text_structure.xml 98.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">Program prac Komisji na rok 2011 (COM(2010) 623 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu;</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący projektu decyzji Rady zmieniającej decyzję Rady 2010/639/WPZiB dotyczącej środków ograniczających skierowanych przeciwko niektórym urzędnikom z Białorusi (sygn. Rady 5409/11)”;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący projektu rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 765/2006 dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko Aleksandrowi Łukaszence i niektórym urzędnikom z Białorusi (sygn. Rady 5409/11)”;</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady w sprawie środków ograniczających skierowanych przeciwko określonym osobom, podmiotom i organom, które zagrażają pokojowi, bezpieczeństwu i stabilizacji Republiki Gwinei-Bissau (sygn. Rady 52569/11)”;</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych (31 stycznia 2011 r.) w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach;</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych (31 stycznia 2011 r.) w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach;</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia (UE) nr…/… Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia […] r. ustanawiające szczególne środki dotyczące rolnictwa dla mniejszych wysp Morza Egejskiego (COM(2010) 767 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu;</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego wymogi techniczne dla poleceń przelewu i poleceń zapłaty w euro oraz zmieniające rozporządzenie (WE) nr 924/2009 (Tekst mający znaczenie dla EOG) (COM(2010) 775 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu;</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie integralności i przejrzystości rynku energii (COM(2010) 726 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu;</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">– sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">W posiedzeniu udział wzięli: Mikołaj Dowgielewicz sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych wraz ze współpracownikami, Dominik Radziwiłł podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów wraz ze współpracownikami, Marcin Korolec podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki wraz ze współpracownikami, Marian Zalewski podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wraz ze współpracownikami, Anna Demus doradca ekonomiczny w Najwyższej Izbie Kontroli, Paweł Piotrowski główny specjalista w Ministerstwie Zdrowia, Dawid Ciupak główny specjalista w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego oraz Janusz Wojciechowski, Joanna Senyszyn, Jacek Kurski, Tadeusz Cymański, Adam Bielan, Ryszard Czarnecki, Jarosław Kalinowski, Paweł Zalewski i Marek Migalski – posłowie do Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Agata Jackiewicz – z sekretariatu Komisji w Biurze Spraw Międzynarodowych oraz Justyna Łacny, Dorota Stankiewicz i Dorota Olejniczak – specjaliści z Biura Analiz Sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejGałażewski">Dzień dobry państwu. Będę dzisiaj, pod nieobecność przewodniczącego Rakoczego, prowadził posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Otwieram posiedzenie. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, widziałem też jedną posłankę, ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejGałażewski">Zanim przejdziemy do porządku obrad, chcę poinformować państwa posłów, że w dniu 25 stycznia br. do sekretariatu Komisji wpłynęło pismo z Ministerstwa Spraw Zagranicznych informujące o podtrzymaniu stanowisk rządu do dokumentów o sygnaturze COM(2010) 071 i COM(2010) 260, które były już przekazane do naszej Komisji w dniu 26 marca 2010 roku i 6 sierpnia 2010 roku. W dniu 10 stycznia Sekretariat Generalny Rady UE przekazał „Wniosek dotyczący rozporządzenia PE i Rady w sprawie reguł finansowych mających zastosowanie do budżetu rocznego UE (COM(2010) 815)”, który stanowi połączenie dwóch wcześniejszych wersji wniosku. Nowy wniosek Komisji nie zawiera zmian ani nowych propozycji w stosunku do wcześniejszych dokumentów, a Komisja Europejska zdecydowała o przedstawieniu tego dokumentu w celu zwiększenia przejrzystości procesu nowelizacji. W związku z powyższym proponuję przyjąć powyższy wniosek o sygnaturze COM(2010) 815 w liście A, czyli w liście projektów bez uwag. Czy jest zgoda Komisji? Nie wiedzę sprzeciwu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejGałażewski">Ponadto, chciałbym poinformować, że wczoraj o godzinie 15.00 do sekretariatu Komisji wpłynęły trzy dokumenty, których przyjęcie planowane jest w liście A na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w dniu 31 stycznia 2011 r., czyli w poniedziałek. Dwa z tych dokumentów dotyczą środków ograniczających skierowanych przeciwko Białorusi, a trzeci dotyczy środków ograniczających skierowanych przeciwko Republice Gwinei. W związku z powyższym, zdecydowałem o włączeniu tych dokumentów do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji. Przy okazji chcę zasugerować, aby te trzy dokumenty, ze względu na ich charakter, rozpatrywać łącznie. Czy ktoś z państwa posłów ma zastrzeżenia do takiej propozycji? Nie. W takim razie wprowadzimy korektę do porządku obrad i te trzy dokumenty będą rozpatrywane łącznie. Chodzi o dwa dokumenty dotyczące Białorusi i jeden dotyczący Gwinei. Wszystkie trzy omawia pan minister Dowgielewicz.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejGałażewski">Ponadto, informuję, że w związku z informacją, która dotarła dzisiaj rano do sekretariatu Komisji z Biura Analiz Sejmowych w sprawie poważnych zastrzeżeń odnośnie do przestrzegania zasady pomocniczości we „Wniosku dotyczącym rozporządzenia PE i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 1234/2007 w odniesieniu do norm handlowych (COM(2010) 738)”, proponuję przenieść ten dokument na następne posiedzenie Komisji. Dokument ten był na liście A naszego wcześniejszego porządku obrad, ale w związku z tym, że są zastrzeżenia, będziemy to musieli rozpatrywać w innym trybie i będzie to na najbliższym posiedzeniu Komisji w środę w przyszłym tygodniu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejGałażewski">Czy są uwagi do porządku obrad, biorąc pod uwagę korekty, które zaproponowałem? Nie ma uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt. I, czyli informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 oraz art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące projekty aktów prawnych: COM(2010) 664, 765, 800, 806 i 815. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium możemy je przyjąć bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt II, czyli przyjęcia projektu Uchwały Sejmu RP zawierającej uzasadnioną opinię w sprawie niezgodności z zasadą pomocniczości projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 1234/2007 w odniesieniu do stosunków umownych w sektorze mleka i przetworów mlecznych (COM(2010) 728 końcowy). Przypominam państwu, że na posiedzeniu w dniu 21 stycznia br. Komisja przeprowadziła dyskusję, po której przyjęła opinię. Uznała w niej wyżej wymieniony projekt za niezgodny z zasadą pomocniczości. Proponuję, abyśmy przyjęli projekt uchwały w tej sprawie. W dniu wczorajszym został on państwu dostarczony drogą elektroniczną. Czy ktoś z państwa chciałby w tym punkcie zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejGałażewski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt Uchwały Sejmu RP zawierającej uzasadnioną opinię w sprawie niezgodności z zasadą pomocniczości projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 1234/2007 w odniesieniu do stosunków umownych w sektorze mleka i przetworów mlecznych (COM(2010) 728 końcowy). Ten projekt wejdzie do porządku obrad na najbliższym posiedzeniu Sejmu i uchwała będzie przyjmowana, tak jak dotychczas praktykowaliśmy, przez całą izbę. Jeszcze trzeba wybrać posła sprawozdawcę. Proponowany jest poseł Kalemba, ale go nie ma. W takim razie proponuję siebie. Czy jest jakaś inna propozycja? Nie słyszę. Dobrze, dziękuję. Zamykam rozpatrywanie pkt II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KomunikatuKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">Program prac Komisji na rok 2011 (COM(2010) 623 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Bardzo proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, pana Mikołaja Dowgielewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MikołajDowgielewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Program prac Komisji stanowi prezentację zamierzeń Komisji Europejskiej w zakresie legislacji oraz działalności pozalegislacyjnej w bieżącym roku. Jest pierwszym programem pracy Komisji Europejskiej w ramach nowego cyklu programowania. Składają się na niego polityczne wytyczne przewodniczącego Komisji Europejskiej, które zostały przedstawione w PE w dniu 7 września ubiegłego roku, oraz właściwy plan pracy przygotowany w toku konsultacji międzyinstytucjonalnych i dyskusji wewnątrz Komisji. To jest niewątpliwie pozytywny fakt, że debata polityczna nad planami działania Komisji Europejskiej odbyła się zanim Komisja dyskutowała nad planem legislacyjnym. To jest nowe podejście do programowania, które daje też większy wpływ PE na program Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MikołajDowgielewicz">Dominacja jest obecna w tym programie prac Komisji agendy kryzysowej i ekonomicznej. To jest bardzo wyraźne. Komisja Europejska położyła szczególny nacisk na potrzebę przyspieszenia odbudowy gospodarek krajów członkowskich po kryzysie, poprzez stymulowanie wzrostu gospodarczego, który także sprzyjałby włączeniu społecznemu. Komisja podkreśla też szczególne znaczenie uzgodnienia nowych ram regulacyjnych dla sektora finansowego, czyli tak zwany pakiet sześciu rozwiązań legislacyjnych, który obecnie jest już dyskutowany w PE, i wdrożenia semestru europejskiego, czyli nowego modelu koordynacji gospodarczej, który został uzgodniony pod koniec ubiegłego roku przez Radę Europejską.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MikołajDowgielewicz">Kluczowym narzędziem realizacji poszczególnych celów ma być wdrażanie inicjatyw flagowych w strategii Europa 2020. Komisja Europejska oparła swój program na pięciu kluczowych obszarach. Po pierwsze – przezwyciężenie kryzysu i nadanie przyspieszenia ożywieniu, po drugie – przywrócenie wzrostu zatrudnienia poprzez przyspieszenie reform przewidzianych w programie strategii Europa 2020, po trzecie – budowa przestrzeni wolności, sprawiedliwości i bezpieczeństwa, po czwarte – rozpoczęcie negocjacji w sprawie unowocześnienia budżetu UE, po piąte – wzmocnienie pozycji UE na scenie światowej.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MikołajDowgielewicz">Jeśli chodzi o stanowisko rządu, to rząd zasadniczo popiera działania zawarte w programie prac Komisji. Stanowisko rządu wobec programu zostało przyjęte przez Komitet do Spraw Europejskich w dniu 30 listopada 2010 r. Spośród wskazanych przez Komisję Europejską priorytetów dla Polski kluczowe znaczenie mają kwestie gospodarcze, a w tym także rozpoczęcie negocjacji w sprawie nowoczesnego budżetu UE, które rozpoczną się na początku polskiej prezydencji. Pozostałe kwestie, na przykład, budowanie przestrzeni wolności, sprawiedliwości, bezpieczeństwa oraz rola wiodąca UE na arenie światowej stanowią stałe elementy programu pracy oraz budowania priorytetów Komisji. W związku z tym ogólnie pozytywnie oceniamy program prac Komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MikołajDowgielewicz">Uważamy natomiast, że struktura, jeśli chodzi o przewidywane inicjatywy, wskazująca na priorytet zadań ekonomicznych, zobowiązuje jednocześnie do zachowania właściwych proporcji pomiędzy inicjatywami, które służą inteligentnemu wzrostowi gospodarczemu oraz wzrostowi zrównoważonemu i inkluzywnemu. W praktyce najbardziej skuteczne będą instrumenty o charakterze legislacyjnym, a te dominują po stronie inicjatyw o charakterze społecznym i środowiskowym, nie zawsze sprzyjając rzeczywiście postawieniu akcentu na wzrost gospodarczy i tworzenie miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#MikołajDowgielewicz">Realizacja tego programu pracy Komisji na rok 2011 oczywiście będzie miała szczególne znaczenie ze względu na przypadające w drugiej połowie roku polskie przewodnictwo w Radzie UE i konieczność prowadzenia prac nad de facto wszystkimi inicjatywami, które pojawią się w 2011 roku. Na tym zakończę swoją prezentację, ponieważ bardziej szczegółowe informacje są zawarte w stanowisku rządu, jeśli chodzi o różne akty legislacyjne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby w tym punkcie zabrać głos? Pan poseł Sellin, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JarosławSellin">Mówimy o bardzo poważnym dokumencie, ponieważ, jak tutaj w stanowisku rządu możemy przeczytać, ten plan prac Komisji na rok 2011 może też zdeterminować działania UE na całą dekadę, do roku 2020, bo pewien zarys poczynań Komisji Europejskiej w tym planie na 2011 jest również określony na całą dekadę. Właściwie jest tu trochę magicznych słów, które warto by było rozszyfrować, ale to może na dyskusję akademicką. Pan minister użył pojęć: wzrost inteligentny, wzrost zrównoważony, wzrost inkluzywny. Jakie są różnice pomiędzy tymi wszystkimi wzrostami?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JarosławSellin">Chcę zapytać, jeśli chodzi o te pięć kluczowych obszarów, na których Komisja Europejska ma się skoncentrować, a wynikających z orędzia przewodniczącego Barroso z ubiegłego roku. Oczywiście, wydaje mi się, że dla Polski najistotniejszy jest obszar czwarty, czyli rozpoczęcie negocjacji – jak to się określa w dokumencie – w sprawie unowocześnienia budżetu UE. Na stronie 12 czytamy, że Komisja zapowiada ambitną propozycję i lepszą synergię budżetu z realizacją strategii Europa 2020. Pytanie jest właściwie tylko takie: czy można jakoś bardziej sprecyzować czy przybliżyć to pojęcie. Co to znaczy nowoczesny budżet UE? Oczywiście, w kontekście tych naszych trosk czy niepokojów związanych z możliwością kontynuacji w ambitnym wymiarze, tak jak to było dotąd, tych najważniejszych dla nas rzeczy, przynajmniej jeszcze w tej dekadzie, czyli wspólnej polityki rolnej i polityki spójności. Czy można by było coś bardziej konkretnego powiedzieć na temat tego, co urzędnicy w Komisji Europejskiej rozumieją przez nowoczesny budżet UE? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. W związku z tym, że nie ma więcej zgłoszeń, to ja pozwolę sobie też zabrać głos w dyskusji. Mam pytanie do pana ministra: jaka jest relacja pomiędzy wypracowywaniem priorytetów prezydencji trio a planami pracy Komisji? Czy w jakiś sposób plany pracy Komisji zawierają, na przykład, osiągnięte porozumienia? Czy następuje jakaś wymiana informacji i dyskusja? Bo nasza prezydencja będzie, być może, obejmowała zagadnienia bezpieczeństwa i obrony. Tak, to nie jest obszar Komisji. Ale w takim razie są inne elementy. Jak plan pracy Komisji wpływa na „usztywnienie” priorytetów tria, a w jaki sposób Komisja uwzględnia pewne propozycje tria, które są jeszcze w trakcie opracowywania? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MikołajDowgielewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jeśli chodzi o pytania pana posła Sellina, to myślę, że wzrost gospodarczy, w odróżnieniu od wyborów, bezprzymiotnikowy jest najlepszy. A jeśli z przymiotnikami, to najlepszy jest szybki wzrost. Natomiast trochę bym się czuł niezręcznie, gdybym miał tłumaczyć, co Komisja ma na myśli, mówiąc „zrównoważony wzrost gospodarczy”. On, oczywiście, powinien być zrównoważony, czyli powinien brać pod uwagę aspekty środowiskowe i społeczne. Dlatego mamy też inkluzywny. Akurat inkluzywny to się wszystkim podoba i nam też. Zrównoważony niesie za sobą pewne ryzyko, że zbyt wiele będziemy myśleć o tym zrównoważeniu i zapomnimy o konkurencyjności gospodarki, co, wydaje mi się, było widoczną tendencją w ostatnich latach. Mam nadzieję, że kryzys trochę otrzeźwi wszystkich w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MikołajDowgielewicz">Z perspektywy Polski najbardziej istotne by było, aby także w kontekście już pokryzysowym właśnie mówić o tym, w jaki sposób przyspieszać wzrost gospodarczy, w jaki sposób tworzyć miejsca pracy, jak wzmacniać konkurencyjność, czyli postawić na bardziej tradycyjne podejście do instrumentów polityki gospodarczej. I na to na pewno rząd polski będzie kładł akcent jako prezydencja, ale także w pracach w Radzie UE.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MikołajDowgielewicz">Natomiast jeśli chodzi o nowoczesny budżet, to myślę, że to też jest taki przymiotnik, który został wybrany po to, żeby każdy mógł sobie pod tym coś miłego wyobrazić. Myślę, że premier Cameron wyobraża sobie, że nowoczesny budżet to jest malutki budżet, inny rząd może sobie wyobrazić, że nowoczesny budżet to jest taki, w którym więcej postawimy na innowację. Nie będę już przypisywał tego do poszczególnych rządów, bo nie chcę tutaj jakiegoś skandalu dyplomatycznego wywołać, ale myślę, że rząd polski zakłada – trochę żartuję – że nowoczesny budżet to taki, który pozwoli się taki krajom jak Polska unowocześnić. A dodam do tego zupełnie poważnie, że oczywiste jest, że jeśli chodzi o te negocjacje budżetowe, które będą wyjątkowo trudne i długie zapewne, będą też różne pomysły, które będą dotyczyły samej struktury budżetu, priorytetów, pewnych elementów dotyczących tego, jak zorganizować fundusze w ramach polityki spójności, jakie nowe cele wpisać do polityki spójności, w jaki sposób wzmacniać konkurencyjność. Będzie więc dyskusja o budżecie wieloletnim, która w sposób naturalny jest też dyskusją o jego modernizacji. Bo budżet wieloletni, który jest tworzony raz na siedem lat, w oczywisty sposób musi też oddawać stan obecny, realną potrzebę UE. W jakiś sposób ten przymiotnik „nowoczesny” jest nawet logiczny w tym kontekście. Ale ja bym się specjalnie nie przywiązywał do znaczenia akurat tego przymiotnika. Polskie podejście do budżetu unijnego jest nowoczesną mieszanką konserwatyzmu, jeśli chodzi o cele, i modernizmu, jeśli chodzi o bardziej szczegółowe zapisy, bo przecież też chcemy w ramach polityki spójności pewnych reform, uproszczenia, deregulacji itd. Tak to widzę.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MikołajDowgielewicz">Jeśli chodzi o pytanie pana przewodniczącego Gałażewskiego, to oczywiście od początku 2010 roku rozmawialiśmy z Komisją na temat jej planów na 2011 rok. Trochę nam utrudniła tę dyskusję zmiana cyklu prezentacji, bo przypominam, że wcześniej było tak, że ten program na 2011 r. Komisja by przygotowała we wrześniu czy w październiku i przedstawiłaby, i już w oparciu o to moglibyśmy pracować. A teraz mieliśmy sytuację taką, że to przyszło bardzo późno, już po wystąpieniu Barroso. Przypominam też, że, między innymi, temu miało służyć spotkanie rządu z Komisją Europejską w czerwcu ubiegłego roku, żeby każdy komisarz usłyszał, jakie są nasze priorytety w jego obszarze i przynajmniej w kilku przypadkach to zostało wzięte pod uwagę. Oczywiście, są w tym spisie akty prawne, które dla Polski mogą być trudne. Ostatnio rozmawialiśmy, na przykład, o GMO. Więc to nie jest tak, że wszystko nam się w tym programie podoba. Są rzeczy, które na pewno nie chcielibyśmy, żeby były dyskutowane w trakcie prezydencji polskiej, bo jeśli będą dyskutowane, to będzie nam trudniej znajdować kompromis w Radzie. Ale myślę, że to jest kwestia pewnego zarządzania politycznego, które nas czeka i wszyscy o tym wiedzą. Oczywiste jest, że są jakieś priorytety dla każdej prezydencji. Niektóre sprawy mogą też poczekać do roku 2012, nie muszą być rozstrzygane akurat w trakcie polskiej prezydencji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pani poseł Wróbel jeszcze się zgłosiła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarzenaWróbel">Panie ministrze, to jest chyba charakterystyczne dla polskich urzędników, że o finansach mówią językiem poezji. Ja jednak jestem polonistką i chciałabym wiedzieć konkretnie, czego będziemy się domagać w tym budżecie. Jeśli mówimy o polityce spójności, to bardzo proszę, żeby pan podał jakieś konkrety. Bo język poezji jest bardzo obrazowy, ale, niestety, nie niesie ze sobą zbyt wielu treści. Jest raczej językiem, który można stosować opisując doznania, natomiast nie przedsięwzięcia gospodarcze. Bardzo więc proszę, aby pan minister odpowiedział konkretnie na pytanie pana posła Sellina.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejGałażewski">Jeszcze się zgłaszał pan poseł do PE Janusz Wojciechowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszWojciechowski">Chcę zapytać króciutko, panie ministrze, bo wspomniał pan o dyskusji na temat GMO. Można wiedzieć, co było konkretnie przedmiotem? Bo rozumiem, że ten temat był poruszony gdzieś w ramach dyskusji o prezydencji, ale z partnerami. Czy mówił pan o dyskusji w ramach naszej Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MikołajDowgielewicz">Tak, mówiłem o dyskusji w Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejGałażewski">Żeby nie było wymiany poglądów jeden do jednego, to ponieważ nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji, panie ministrze, proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MikołajDowgielewicz">Po głosie poznałem, że to pani poseł Wróbel pytała, tak? Bo nie widzę. Wielokrotnie przecież rozmawialiśmy o tym, jakie są priorytety w budżecie wieloletnim dla Polski. Pan poseł Sellin pytał, co to znaczy nowoczesny budżet, więc starałem się wytłumaczyć. Jest oczywiste, że dla Polski są ważne co najmniej trzy rzeczy. Jest to zresztą w stanowisku rządu do dokumentu komisyjnego, który omawialiśmy, czyli do dokumentu na temat przeglądu budżetu. Całkiem niedawno był omawiany na Komisji. Zachęcam panią poseł do przejrzenia tego dokumentu. Są trzy rzeczy, które rząd postawił jako priorytety: kluczowa rola polityki spójności we wzmacnianiu szans na wzrost gospodarczy w Europie, polityka rolna i wyrównywanie warunków między polityką rolną w starej UE a nowymi krajami członkowskimi, polityka sąsiedztwa, gdzie oczywiste jest, że najbardziej interesuje nas wymiar wschodni. Jeśli pani poseł życzy sobie więcej szczegółów, to zachęcam do przestudiowania tego dokumentu. Tam wszystkie informacje się znajdują. Te priorytety przecież wielokrotnie były omawiane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarzenaWróbel">Ale to proszę mówić o tych priorytetach, panie ministrze, a nie oplatać słów w jakąś sieć pajęczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">Program prac Komisji na rok 2011 (COM(2010) 623 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt III.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#KomunikatKomisjidoParlamentuEuropejskiegoRadyEuropejskiegoKomitetuEkonomicznoSpołecznegoiKomitetuRegionów">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IV, V i VI łącznie, tak jak było to zaproponowane w korekcie porządku obrad. Dwa pierwsze punkty dotyczą sprawy Białorusi, trzeci jest odmienny, ale myślę, że ze względu na tematykę można je rozpatrzyć razem. Jeśli chodzi o pkt IV i V, to są to: „Wniosek dotyczący projektu decyzji Rady zmieniającej decyzję Rady 2010/639/WPZiB dotyczącej środków ograniczających skierowanych przeciwko niektórym urzędnikom z Białorusi (sygn. Rady 5409/11)” oraz „Wniosek dotyczący projektu rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 765/2006 dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko Aleksandrowi Łukaszence i niektórym urzędnikom z Białorusi (sygn. Rady 5409/11)”. Jeśli chodzi o pkt VI, jest to „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady w sprawie środków ograniczających skierowanych przeciwko określonym osobom, podmiotom i organom, które zagrażają pokojowi, bezpieczeństwu i stabilizacji Republiki Gwinei-Bissau (sygn. Rady 52569/11)”. We wszystkich trzech przypadkach rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mikołaja Dowgielewicza, sekretarza stanu w MSZ. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MikołajDowgielewicz">Dziękuję. Jeśli chodzi o wnioski dotyczące Białorusi, to chciałbym oddać głos panu dyrektorowi politycznemu w MSZ, panu ambasadorowi Bratkiewiczowi, jeśli pan przewodniczący pozwoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejGałażewski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JarosławBratkiewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Przedstawione Wysokiej Komisji stanowisko rządu odnosi się do decyzji Rady zmieniającej decyzję Rady dotyczącą środków ograniczających skierowanych przeciwko niektórym urzędnikom Republiki Białorusi, a także odnosi się do rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence i niektórym urzędnikom Republiki Białorusi, których celem jest odwieszenie i rozszerzenie środków ograniczających w postaci restrykcji wizowych ograniczających ich wjazd na teren państw UE oraz na łożenie na ich aktywa znajdujące się na terenie państw UE odpowiednich sankcji zamrażających owe aktywa.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JarosławBratkiewicz">Stanowisko rządu jest odzwierciedleniem oceny, którą Polska po dyskusji i po wymianie poglądów z innymi partnerami z UE podjęła w odniesieniu do aktualnej sytuacji w Republice Białorusi. Zawieszenie sankcji w 2008 r. wobec większości osób, które owymi sankcjami zostały objęte wskutek stosownej decyzji UE z roku 2006, co było wynikiem sfałszowanych, w ocenie państw unijnych, wyborów prezydenckich, które wówczas, w 2006 r., miało miejsce, było swego rodzaju reakcją na zarysowujące się na terenie Republiki Białorusi tendencje liberalizacyjne. Jak można ocenić z perspektywy ostatnich wydarzeń, zwłaszcza tych z 19 grudnia podczas wyborów, po ogłoszeniu wyników owych wyborów, po tych wszystkich działaniach będących aktami opresji w stosunku do osób protestujących wobec wyniku wyborów, wszystko to pokazuje, że na terenie Republiki Białorusi nie mamy do czynienia z trwałą tendencją liberalizacyjną. Te wszystkie zachęcające do liberalizacji działania, jak właśnie zawieszenie sankcji, w istocie rzeczy nie mogą być kontynuowane.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JarosławBratkiewicz">Dlatego rząd Rzeczypospolitej Polskiej wyraża poparcie dla projektu decyzji i rozporządzenia Rady, ponieważ oddają one naszą ocenę i nasze rozumienie tego, co należy przedsięwziąć w reakcji na wspomniane przeze mnie działania zastosowane przez władze białoruskie o charakterze represyjnym w odniesieniu do osób, obywateli białoruskich, działających na rzecz demokracji i poszerzenia zakresu swobód obywatelskich Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JarosławBratkiewicz">Warto wreszcie nadmienić, że zarówno decyzja, jak i rozporządzenie Rady będą stosowane bezpośrednio i nie wymagają ani transpozycji, ani dostosowań w polskim systemie prawnym. W ocenie rządu, ich obowiązywanie nie pociąga za sobą żadnych bezpośrednich skutków społecznych, gospodarczych czy też finansowych.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JarosławBratkiewicz">Czy mam również omówić sprawę Gwinei-Bissau? A zatem przedstawione Wysokiej Komisji stanowisko rządu odnosi się do rozporządzenia Rady dotyczącego środków ograniczających, skierowanych przeciwko określonym osobom, podmiotom i organom, które zagrażają pokojowi, bezpieczeństwu i stabilizacji w Republice Gwinei-Bissau. Generalnie, należy ocenić, że po ubiegłorocznych wydarzeniach, faktycznym puczu wojskowym, który w tym kraju się dokonał, Gwinea-Bissau jest krajem, w którym obserwujemy naruszenie zobowiązań tego państwa w zakresie przestrzegania norm dotyczących praw człowieka, demokracji i praworządności. Norm, które Gwinea-Bissau na siebie nałożyła, podpisując stosowną umowę z Cotonou.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JarosławBratkiewicz">W oczekiwaniu na wyniki konsultacji Komisja podjęła środki restrykcyjne wobec określonych osób, podmiotów i organów szczególnie zagrażających, jak już wspomniałem, pokojowi, bezpieczeństwu i stabilizacji w rzeczonej republice.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JarosławBratkiewicz">Rząd RP wyraża poparcie dla projektu rozporządzenia Rady i chcę od razu dodać, że rozporządzenie owo stosuje się bezpośrednio i nie wymaga ani transpozycji, ani dostosowań w polskim systemie prawnym. Nie wywołuje też bezpośrednich skutków społecznych, gospodarczych czy finansowych dla budżetu państwa. Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. W przypadku wszystkich trzech dokumentów posłami koreferentami byli panowie Jarosław Pięta i Jarosław Sellin. Pan poseł Jarosław Sellin wniósł o przeprowadzenie dyskusji nad tymi dokumentami na posiedzeniu Komisji, w takim razie rozpoczynam dyskusję od udzielenia głosu panu posłowi Sellinowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JarosławSellin">Dziękuję bardzo. Oczywiście, mamy poczucie, że mówimy o sprawach oczywistych. Restrykcje w przypadku obu krajów trzeba wprowadzić. My, Polacy, akurat bardziej się interesujemy i żywa dyskusja publiczna w Polsce się odbywa na temat naszego bezpośredniego sąsiada, czyli Białorusi. I na ten temat chciałem parę pytań zadać, bo myślę, że poza oczywistością tych kroków, które trzeba podjąć, możemy się zastanawiać nad ich skutecznością.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JarosławSellin">Jeśli chodzi o Białoruś, mamy w tej decyzji Rady i rozporządzeniu dwa rodzaje restrykcji – po pierwsze, restrykcje wizowe, a po drugie, ogólnie mówiąc, restrykcje finansowe. W przypadku restrykcji wizowych grupa urzędników białoruskich, którzy mają być nimi objęci, jest powiększona w porównaniu do tego, co miało miejsce w latach 2006–2008, z czterdziestu osób do stu. I tu od razu pojawia się pytanie, które, być może, będzie niezręczne, jeśli chodzi o odpowiedzi przedstawicieli naszej dyplomacji, ale ja sobie pozwolę jako zwykły poseł, a więc osoba, która wsłuchuje się w przynajmniej jakąś część polskiej opinii publicznej i postulaty formułowane w tej polskiej opinii publicznej, je zadać. Nie oczekuję, od razu zaznaczam, wyrazistej i twardej odpowiedzi, bo, być może, nie jest ona możliwa z powodów oczywistych, dyplomatycznych. Chcę zapytać właśnie o skuteczność.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JarosławSellin">Powiększenie tych restrykcji wizowych z czterdziestu do stu osób – rozumiem, że to są najwyżsi urzędnicy państwa białoruskiego. Te restrykcje mają objąć nie tylko przedstawicieli rządu, ale też aparatu sądowego, struktur siłowych czy reżimowych dziennikarzy. Ale czy to jest wystarczające? Wydaje mi się, że jeśli myśleć o skuteczności, czyli doprowadzeniu prędzej czy później do tego, żeby ten reżim został obalony i żeby pojawiła się demokracja na Białorusi, to, być może, warto by było pomyśleć o poszerzeniu tych restrykcji wizowych w stosunku do zwykłych funkcjonariuszy tych wszystkich aparatów, czy to siłowych, czy sądowych. Widzimy po prostu konkretnych milicjantów bijących ludzi na ulicach. Jeżeli ktoś ma w paszporcie zapisane, że pracuje w milicji na Białorusi, nawet jeśli jest zwykłym milicjantem, nie powinien mieć prawa wjazdu na teren UE.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JarosławSellin">Być może, moje myślenie idzie za daleko i, być może, można mu zarzucić stosowanie zasady odpowiedzialności zbiorowej. W jednej z dyskusji telewizyjnych z obecnym tutaj jednym z europosłów już taki zarzut został sformułowany i ja mu się nie dziwię, bo, być może, to nie jest praktykowane, ale, szczerze mówiąc, trochę burzy mi się krew, kiedy myślę na przykład o ministrze spraw wewnętrznych Białorusi, który tą restrykcją wizową objęty będzie, ale – mówiąc trochę demagogicznie – jego żona na zakupy do Mediolanu będzie mogła pojechać, a jego dzieci będą mogły studiować w najlepszych uczelniach europejskich. Więc pytanie jeszcze raz o skuteczność. Być może, ten reżim by się kruszył wówczas, kiedy sami beneficjenci tego reżimu poczuliby, że im się ten reżim już nie opłaca, że on im ogranicza możliwości normalnego, godnego funkcjonowania. To jest problem, który poruszam. Podkreślam, że w publicznej dyskusji nie oczekuję wyraźnych odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#JarosławSellin">Druga rzecz, która wymaga, jak sądzę, wyjaśnienia, to są odstępstwa od tych restrykcji finansowych. Tutaj w języku dokumentów mówimy o restrykcjach ograniczających korzystanie z zasobów finansowych, czyli chodzi o zamrożone fundusze, zasoby gospodarcze. I to jest druga restrykcja. Natomiast w tym rozporządzeniu w art. 3 czytamy, że wobec tej restrykcji poszczególne państwa UE będą mogły rozważać odejście, czyli wyjątki od niej. I co tutaj czytamy? Że jeśli, na przykład, przedstawiciel reżimu, któremu państwa czy instytucje kontrolne UE zabraniają korzystać z zamrożonych funduszy lub zasobów gospodarczych będących na terenie państw UE, udowodni, że pieniądze czy jakieś inne zasoby gospodarcze, których chce użyć, mają być przeznaczone dla członków rodziny – i tu czytamy – w tym na opłacenie środków spożywczych, na opłacenie czynszu, kredytu hipotecznego, podatków, składek ubezpieczeniowych czy opłat za usługi użyteczności publicznej, honorariów i wydatków poniesionych w związku ze świadczeniem usług prawniczych, to, tak naprawdę, jak się na te wszystkie kategorie spojrzy, to można pod byle pretekstem z tych zasobów korzystać. Tak to wygląda. Można uzyskać zezwolenie na korzystanie z tych zasobów. Pod te kategorie, które przed chwilą przeczytałem, można podciągnąć bardzo wiele rzeczy, więc jest znowu pytanie o skuteczność tej restrykcji finansowej, skoro takie wyjątki można stosować i jakieś państwo UE może te rzeczy odblokować z tych powodów, które tu wymieniłem.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#JarosławSellin">Oczywiście, tu jest wyraźnie zaznaczone, że jeśli jakieś państwo taki wyjątek zastosuje, to musi o tym poinformować wszystkie inne państwa UE. Musi się wokół tego wywiązać jakaś dyskusja i jakaś zgoda powszechna musi być. Chociaż chyba nie. Tutaj jest napisane, że państwo może indywidualnie taką decyzję podjąć, ale musi poinformować inne państwa UE i może być jakiś problem w naszych wewnętrznych relacjach w związku ze stosowaniem tych wyjątków. Chcę zapytać, czy to nie jest zbyt daleko idące? Czy nie powinniśmy postawić sprawy bardziej twardo, jeśli chodzi o korzystanie z tych zasobów finansowych? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejGałażewski">Proszę bardzo, pan poseł Pięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JarosławPięta">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ja nie wnosiłem o rozpatrywanie tych dokumentów, ale chcę podziękować panu przewodniczącemu za połączenie tych wniosków, ponieważ, aczkolwiek Białoruś jest nam zdecydowanie bliższa, to jednak Gwinea to jest ten sam problem, który występuje na Białorusi. Po drugie, celem dokumentów jest znaczne rozszerzenie sankcji na niektórych urzędników i korzystanie z zasobów finansowych. Pragnę zwrócić uwagę, że jest to bodajże trzecia decyzja Rady w tym zakresie i dotycząca przedłużenia sankcji. Warte podkreślenia jest, że Rada podjęła te decyzję jednomyślnie i warte podkreślenia jest, że rząd stoi na tym samym stanowisku. Po trzecie, nie wnosiłem o rozpatrywanie tych dokumentów, dlatego że nie wyobrażam sobie, aby było inne stanowisko w tym zakresie Polski, Europy czy też demokratycznego świata. Po czwarte ważne jest to, co powiedział pan poseł Sellin – czym jest odpowiedzialność zbiorowa? Z dokumentów tych wynika jasno, że dotyczą one dwóch kategorii – z jednej strony, wyjazdu, z drugiej – odpowiedzialności finansowej. I, w moim odczuciu, te dwa aspekty należy łączyć, a wyjątki są szczególną sytuacją, o której i tak państwa członkowskie będą informowane. Te dwie kwestie należy więc połączyć i te restrykcje rozpatrywać wspólnie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Pan poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RyszardCzarnecki">Dziękuję, panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, zabieram głos także jako wiceprzewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Euro-Nest, a więc tej formuły parlamentarnej, która w wymiarze politycznym ma konsumować partnerstwo wschodnie. Jest to zgromadzenie, w którym są i przedstawiciele PE, i sześciu krajów to partnerstwo tworzące, w tym także oczywiście powinna być Białoruś, ale jej nie ma. No właśnie. Polityka UE, a zwłaszcza PE była konsekwentna od wielu miesięcy – bojkot PE, tego parlamentu oficjalnego, jako forma sankcji politycznej za niedemokratyczne wybory w tym kraju. Niestety, nie jest tak, jak mówił mój szacowny przedmówca, że w tym zakresie cała UE i Polska grają na jednym fortepianie. Mianowicie w tym samym czasie, gdy PE skutecznie odsuwał od tej prestiżowej formuły parlamentarzystów białoruskich jako osoby niewiarygodne, kilku polityków europejskich, w tym prezydent Włoch, prezydent Litwy, szef MSZ Niemiec, a także, niestety, szef MSZ Polski uwiarygodniali na forum międzynarodowym prezydenta Łokaszenkę. Była taka swoista polityczna randka w ciemno, która, niestety, nie przyniosła w drugą stronę żadnych konkretnych korzyści ani z punktu widzenia polskich interesów politycznych, ani też, co też nie jest bez znaczenia, w kwestii praw człowieka, wolności demokratycznych, swobód obywatelskich na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RyszardCzarnecki">Dzisiaj sankcje, o których mowa, są próbą, konieczną z całą pewnością, odpowiedzi UE jako takiej, ale też nie zapominajmy o tym, co było wcześniej. Pan poseł Sellin bardzo konkretnie i kompetentnie mówił o przyszłości. Ja chcę powiedzieć o przeszłości, ponieważ, rzeczywiście, ta polityka konsekwentna nie była i ten pasztet, który w tej chwili mamy, jest efektem braku konsekwencji, zarówno w naszej krajowej polityce zagranicznej, jak i w ramach UE.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#RyszardCzarnecki">A teraz informacja – osiem dni temu PE przyjął rezolucję w sprawie Białorusi, notabene rezolucję w ciągu ostatnich pięciu lat ósmą, i tam apeluje o sankcje dalej idące, mianowicie mowa jest również o sankcjach makroekonomicznych. Apeluje do Komisji, do Rady. A więc, zamrożenie kredytów z Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Luksemburgu, zamrożenie kredytów z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, jeśli był w Londynie, dla Białorusi, a także zamrożenie kredytów z Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Republiki Białorusi. To są sankcje bardzo daleko idące. One są potrzebne. Tyle, że musimy mieć świadomość – i tu chciałbym prosić pana ministra o informację w tej sprawie – zamierzeń rządu w ramach właśnie tego tematu. Jest, oczywiście, niebezpieczeństwo tego, że zbyt twarda polityka wepchnie Białoruś w łapy Rosji, mówiąc językiem publicystycznym. Tego zrobić nie można. Natomiast, będąc za tymi sankcjami, chcę zapytać, jak rząd wyobraża sobie pomoc dla społeczeństwa białoruskiego, dla inicjatyw obywatelskich, dla różnego rodzaju inicjatyw społecznych, które tam się tworzą, ponieważ wprowadzając, z jednej strony, sankcje dla rządu, musimy otworzyć drzwi dla społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#RyszardCzarnecki">A pytam w konkretnym kontekście: po pierwsze, kwestia spisu organizacji pozarządowych, które mogą być uruchamiane przy władzach UE, a także przy rządach krajów członkowskich UE. Mówię o tym bardzo konkretnie, ponieważ, jak wiadomo, pomoc unijna może być przyznawana tylko legalnie istniejącym organizacjom. Łukaszenka to wie i bardzo sprytnie bądź te organizacje delegalizuje, bądź nie dopuszcza do ich formalnego powstania. W związku z tym pytanie, czy i kiedy taki spis może powstać w Warszawie, ponieważ w tym zakresie, podkreślam jeszcze raz, może to być na szczeblu unijnym może być na szczeblu krajów członkowskich UE.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#RyszardCzarnecki">I kwestia druga – w kontekście słusznego apelu pani minister Kudryckiej, który popieram – przyznawania stypendiów, przyjmowania na studia do Polski studentów w Białorusi represjonowanych; chcę zapytać, czy nie obciąża to finansowo polskich uczelni, i tych prywatnych, i tych państwowych, które często ledwo wiążą koniec z końcem? Czy rząd zamierza wykorzystać w tym zakresie istniejące środki unijne w ramach partnerstwa wschodniego, które mają być powiększone, zgodnie z rezolucją PE sprzed ośmiu dni, ponieważ są one właśnie w tym obszarze solidarności z osobami represjonowanymi. Bo na razie za tym apelem, o czym mówią publicznie rektorzy uczelni wyższych w Polsce, nie poszły żadne środki finansowe. Aby taki apel nie był pustym gestem solidarności, aby zagwarantować uczelniom pewną bazę finansową na tego typu działania – absolutnie słuszne zresztą, pytanie: czy rząd ze środków unijnych skorzysta? Ze środków dostępnych już, a była decyzja, że mają być powiększone.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#RyszardCzarnecki">I ostatnia kwestia – jedno zdanie w sprawie Gwinei-Bissau. Pytam, bo nie wiem: czy w ramach pomocy narodowej dla byłego trzeciego świata polski podatnik również finansuje w tym kraju inicjatywy charytatywne? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Prawdopodobnie posłowie do PE nie bardzo śledzą prace Sejmu. Polityką rządu w stosunku do Białorusi zajmowała się i zajmuje Komisja Spraw Zagranicznych. My dyskutujemy na temat trzech dokumentów UE, a nie na temat polityki rządu w stosunku do tego konkretnego kraju, tak że prosiłbym pana posła, aby nawiązał kontakt z panem przewodniczącym Halickim i ewentualnie skorzystał z zaproszenia na posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Pan poseł Zalewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PawełZalewski">Mam świadomość, że odbyła się bardzo interesująca debata wykazująca pełną zgodność Komisji Spraw Zagranicznych, jeżeli chodzi o działania wobec Białorusi. Sądzę, że to jest dobry przykład, że mimo że w wielu sprawach krajowych różnimy się, są sprawy zagraniczne, w których możemy znaleźć wspólny punkt widzenia. Więc jeśli pan przewodniczący pozwoli, ja tylko w dwóch słowach odniosę się do wypowiedzi pana posła Czarneckiego, mojego kolegi z PE, dlatego że czasami są pewne tezy, które nie powinny zostać bez odpowiedzi czy też zawisnąć w próżni. Powiem bardzo krótko. Po pierwsze, chcę podziękować mojemu szanownemu koledze za ten wyraz solidarności wewnątrz PE, bo rzeczywiście tak jest, że posłowie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego działając z upoważnienia z Europejskiej Partii Ludowej przygotowali projekt, o którym tak ciepło wyrażał się pan poseł Czarnecki. I rzeczywiście tak jest, że z naszej inicjatywy zostały tam przedstawione i zatwierdzone przez cały PE z udziałem frakcji pana posła, za co dziękuję serdecznie, propozycje dotyczące sankcji finansowych. Koncepcja jest taka, aby sankcje objęły przedstawicieli reżimu, którzy są bezpośrednio odpowiedzialni za te absolutnie karygodne działania i reakcje, ale, z drugiej strony, chodzi o to, aby sankcjami nie obejmować społeczeństwa. I bardzo się cieszę, że nie ma już mowy, mimo że była kiedyś, na temat sankcji handlowych.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PawełZalewski">Natomiast oczywiste jest, że pomoc finansowa wspólnot europejskich czy też społeczeństwa zachodniego powinna obejmować wyłącznie te kraje, które działają w istotny sposób zgodnie ze standardami demokratycznymi czy praw człowieka. Nie chcę się już odnosić do wszystkich wcześniejszych kwestii, w tym do wizyty pana ministra Sikorskiego, ale gdyby pan poseł Czarnecki zechciał przestudiować wypowiedzi pana ministra Sikorskiego i porównać je z wypowiedziami i działaniami innych premierów, to sądzę, że sam sobie odpowie na zarzut, który wcześniej postawił. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RyszardCzarnecki">Jedno zdanie: ja znam wypowiedź pana ministra Sikorskiego. Tu nie chodzi o kwestie retoryki, sferę werbalną, tylko o fakt wizyty, którą odbył w Mińsku. O tym mówię, że to jest uwiarygodnienie tego reżimu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JarosławPięta">Panie przewodniczący, chcę zaprotestować, bo rozmawiamy o trzech konkretnych dokumentach, a ta dyskusja w tej chwili zupełnie się rozmywa i stanowisko, aczkolwiek bardzo ciekawe, nie wnosi nic do sprawy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejGałażewski">Zwracałem uwagę na ten temat. Mam nadzieję, że rząd się ustosunkuje do spraw związanych z dokumentami. Pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący. Chcę również wnieść swoje uwagi do tego punktu, bowiem dotychczasowe działania zarówno UE, jak i naszego kraju, mają medialny charakter, ale są i będą mało skuteczne. Rząd Białorusi pod przywództwem dyktatora Łukaszenki będzie robił swoje w dalszym ciągu. Będzie to polegać na tym, że my będziemy protestować, a on będzie kontynuował swoje działania, w ogóle nie licząc się z opinią. Tak jak było u nas w Polsce, pamiętają państwo, kiedy był wprowadzony stan wojenny. Też były restrykcje, i o tym mówi społeczeństwo, a nie ministrowie. Dlatego też, powtarzam raz jeszcze z naciskiem – nie sądzę, żeby stosowanie sankcji wizowej wobec wysokich urzędników Białorusi przynosiło efekt. Dlaczego? Dlatego, że mało kto z wysokich urzędników Białorusi do nas, do Polski, przyjeżdża. Łącznie z samym Łukaszenką. Nie przyjeżdżają tutaj. Natomiast restrykcje finansowe, tak. Trzeba by się zastanowić, jak wypracować instrumenty tych restrykcji finansowych. Ale jeśli będą wypracowane, to tutaj zwracam się do pana ministra, aby były jednakowo realizowane i przestrzegane przez wszystkie kraje członkowskie. Nie może tu być różnic. Bo jeżeli jedno państwo w UE zastosuje restrykcje, a drugie je wycofa bądź odstąpi, to co to będzie za konglomerat? W ogóle nie wiadomo wtedy, o co chodzi. UE nie może mówić wieloma językami. Musi mówić jako wspólnota. Jeżeli to będzie realizowane, to przyniesie efekt, a jeżeli każde państwo członkowskie będzie to rozumieć po swojemu, to żadnego efektu nie będzie. Dlatego, bazując na przykładzie naszego kraju, apelowałbym o to, żeby zastanowić się nad restrykcjami finansowymi wobec Białorusi, bo to jest najlepsza broń. Skuteczna. I jak poprowadzić rozmowy z Białorusią, aby tam nastąpiła demokratyzacja?</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JanReliga">I druga kwestia: jeżeli chcemy pomóc Białorusi, to, panie ministrze, jeśli może pan dzisiaj udzielić odpowiedzi – czy brał pan pod uwagę tych prześladowanych, którzy wyjeżdżają z Białorusi? Czy może być miejsce u nas, w kraju, i na jakich zasadach? Bo wiem, że pomoc jest udzielana, ale czy w wystarczającym stopniu? Chciałbym to wiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Do udzielenia odpowiedzi w imieniu pana ministra jest upoważniony pan dyrektor Bratkiewicz. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JarosławBratkiewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chcę podziękować za wszystkie pytania, które padły. Chcę przede wszystkim powiedzieć, że sankcje wobec Białorusi, które zostaną podjęte za pośrednictwem decyzji, a następnie rozporządzenia Rady, są wynikiem działań dyplomatycznych podjętych przez stronę polską wobec naszych partnerów unijnych, którzy – i chcę to mocno wyakcentować – aczkolwiek rzeczywiście głęboko zatroskani i krytycznie nastawieni wobec tego, co się wydarzyło na Białorusi, reprezentowali jednak stanowiska niezbieżne z naszą oceną wydarzeń na Białorusi. I nasze działania wymagały jednak zachęcenia ich do zajęcia stanowczej i jednoznacznej postawy wobec władz Republiki Białorusi. A zatem to, że w UE, która działa politycznie i poprzez pewne akty prawne na zasadzie takiej mądrości zbiorowej, udało się doprowadzić do owych sankcji, wydaje się już przedsięwzięciem godnym odnotowania. Aczkolwiek, rzeczywiście, można deliberować odnośnie do tego, na ile będą one skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JarosławBratkiewicz">Chcę powiedzieć, że, oczywiście, te wszystkie sugestie, które padły w wypowiedziach i w zapytaniach panów posłów, staną się przedmiotem naszych rozważań i od razu chce zaznaczyć, że podczas poniedziałkowej Rady ds. Zagranicznych przewidziana jest debata na temat długofalowych działań UE w odniesieniu do Republiki Białorusi. Myślę, że to, co panowie mówili, będzie punktem wyjścia dla pewnej refleksji, która też może znaleźć odzwierciedlenie w wystąpieniu polskiego przedstawiciela na rzeczonej Radzie i może się znaleźć również w konkluzjach.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JarosławBratkiewicz">Jako strona polska mamy poczucie, że te sankcje, które miałyby być przyjęte odnośnie do decyzji i rozporządzenia Rady, mogą stwarzać wrażenie pewnego niedosytu. Domagamy się, na przykład, i będziemy zabiegać o to, żeby stosowny zapis znalazł się w konkluzjach poniedziałkowej Rady, żeby także niektóre podmioty gospodarcze powiązane z osobami piastującymi wysokie stanowiska w administracji białoruskiej zostały również obciążone określonymi retorsjami natury finansowej. Aczkolwiek chcę od razu powiedzieć, że kwestia retorsji czy sankcji ekonomicznych wywołuje nerwowe i niejednoznaczne reakcje u naszych partnerów unijnych. Jest to przejaw odpowiedniego nastawienia i stanu umysłu, jeśli chodzi o zbiorowość unijną w odniesieniu do Białorusi. Nie wszyscy są nastawieni w sposób stanowczy wobec Białorusi. Wysuwane są różnego rodzaju argumenty, również natury geopolitycznej, których istota sprowadza się do tego, że w ten sposób wypuszczamy z własnych rąk jakiekolwiek narzędzia oddziaływania na Białoruś, na system białoruski, że oddajemy niejako walkowerem pewną konfigurację geopolityczną, która istnieje wokół Białorusi i której częścią jest Białoruś. Często mówi się o tym, że należy kontynuować dialog z władzami białoruskimi, bo one jednak w większym stopniu reprezentują realną władzę i mogą cokolwiek zrobić, aniżeli społeczeństwo obywatelskie, czy w istocie rzeczy pierwociny społeczeństwa obywatelskiego, bo tylko o takowych można mówić na Białorusi. W istocie rzeczy właśnie, jeśli cokolwiek pozytywnego na Białorusi i dla Białorusi można zrobić – tak twierdzą niektórzy z naszych partnerów – to właśnie z wykorzystaniem kontaktów wobec strony białoruskiej. Jest to zatem debata, w której pojawiają się różnego rodzaju argumenty i trudno tutaj wypracować wspólny mianownik, który świadczyłby o tym, że UE podjęła ostateczną decyzję: koniec z reżimem białoruskim, nie widzimy już żadnej płaszczyzny kontaktów. Aczkolwiek muszę przyznać, że sama osoba prezydenta kraju ewokuje dosyć jednoznaczne sformułowania, że jego wiarygodność, w istocie rzeczy, jest zerowa. Niemniej jednak tego rodzaju sformułowanie nie rozciąga się na całą administrację białoruską i ten argument się pojawia.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JarosławBratkiewicz">Chcę powiedzieć, że, oczywiście, kontekst partnerstwa wschodniego jest dosyć istotny, chociaż udział Białorusi w partnerstwie wschodnim jest ograniczony z naturalnych powodów. Nie ma po prostu podstawy prawnej, która by pozwalała na dalej idące działania unijne w tym kierunku. A jak panu eurodeputowanemu wiadomo, Join Tri-Plan, czyli coś, co miało być substytutem umowy o współpracy i partnerstwie, z uwagi na wiadome fakty, które miały miejsce 19 grudnia i po 19 grudnia, został odłożony do lamusa. Natomiast ja się całkowicie zgadzam z tym, że właśnie będziemy dążyli do tego, aby te zasoby finansowe, które są w ramach partnerstwa przeznaczone na wspieranie szczególnie czwartej platformy, na wspieranie kontaktów międzyludzkich, społeczeństwa obywatelskiego, były przekierowane na organizacje pozarządowe. Generalnie, takim zasadniczym przygotowaniem do działań w tym kierunku będzie konferencja organizacji pozarządowych, współorganizowana przez polskie MSZ 2 lutego. Właśnie wtedy chcemy dokonać generalnego rozpoznania i wyrysowania określonej „mapy drogowej” działań świata niezależnego, UE, organizacji rządowych i pozarządowych z państw unijnych w odniesieniu do społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Tak, że temu celowi będzie podporządkowana wspomniana przeze mnie konferencja.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JarosławBratkiewicz">Oczywiście, myślimy o tym, żeby wesprzeć te wszystkie uczelnie, które będą udzielać stosownej pomocy studentom relegowanym z uczelni i innym osobom pobierającym naukę, które wskutek działań represyjnych białoruskich znalazły się w trudnej sytuacji. Znów powiem, że konferencja planowana na 2 lutego ma temu celowi służyć, ale niewykluczone też, że wykorzystamy mechanizmy już istniejące, między innymi, program Kalinowskiego, jeśli chodzi o Polskę. Mówi się o potrzebie wsparcia Uniwersytetu Humanistycznego w Wilnie, mającego istotną część działalności ukierunkowaną na wsparcie środowisk niezależnych na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#JarosławBratkiewicz">W końcu chcę powiedzieć w sposób jednoznaczny, że działanie na rzecz tego, żeby sankcje były przestrzegane, będzie istotnym elementem naszej aktywności dyplomatycznej na niwie unijnej, ale myślę, że należy założyć dobrą wolę wszystkich partnerów unijnych, którzy chcą przyjęcia rzeczonych sankcji. Sankcje przyjmuje się po to, żeby nie były one świstkiem papieru, tylko właśnie pewnego rodzaju wymownym świadectwem naszego protestu w odniesieniu do tego, co się wydarzyło na Białorusi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Mieli państwo okazję zobaczyć, jaka jest kuchnia przygotowania tego typu dokumentów. Konkludując, chcę zaproponować przyjęcie następującego stwierdzenia: Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący projektu decyzji Rady zmieniającej decyzję Rady 2010/639/WPZiB dotyczącej środków ograniczających skierowanych przeciwko niektórym urzędnikom z Białorusi (sygn. Rady 5409/11)”, „Wniosek dotyczący projektu rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 765/2006 dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko Aleksandrowi Łukaszence i niektórym urzędnikom z Białorusi (sygn. Rady 5409/11 oraz „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady w sprawie środków ograniczających skierowanych przeciwko określonym osobom, podmiotom i organom, które zagrażają pokojowi, bezpieczeństwu i stabilizacji Republiki Gwinei-Bissau (sygn. Rady 52569/11)” i odnoszące się do nich projekty stanowisk rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tych dokumentów. Nie widzę sprzeciwu wobec takiej konkluzji. Zatem na tym kończymy rozpatrywanie pkt IV, V i VI.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VII, a mianowicie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych w dniu 31 stycznia 2011 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mikołaja Dowgielewicza. Proszę bardzo pana ministra o przedstawienie agendy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MikołajDowgielewicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Jeśli chodzi o akty prawne, to na liście punktów A jest jeden dokument – przegląd wygaśnięcia oraz częściowy przegląd okresowy ostatecznych ceł antydumpingowych obowiązujący względem przywozu do UE sklejki z drewna okoume, pochodzącej z Chińskiej Republiki Ludowej, propozycja zakończenia częściowego przeglądu okresowego oraz kontynuacja obowiązujących środków. Polska nie zgłasza uwag wobec tego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MikołajDowgielewicz">Jeśli chodzi natomiast o prace Rady ds. Ogólnych w poniedziałek, to zacznę może od tego, że prezydencja węgierska przedstawi swoje priorytety. Polska wyrazi wsparcie dla priorytetów prezydencji węgierskiej. Po drugie, Rada ds. Ogólnych będzie rozpatrywała projekt konkluzji Rady Europejskiej, która odbędzie się 4 lutego, a także Rada ds. Ogólnych rozpatrzy wnioski czy dalsze działania dotyczące realizacji postanowień Rady Europejskiej z połowy grudnia.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MikołajDowgielewicz">Jeśli chodzi o postanowienia z Rady grudniowej, to przede wszystkim mówimy tu o decyzji o zmianie traktatu celem ustanowienia europejskiego mechanizmu stabilności. Polska, tak jak deklarowała, bierze udział w pracach nad tworzeniem tego mechanizmu. Kolejne spotkanie na szczeblu urzędników odbyło się wczoraj w Brukseli w tej sprawie. Ale to nie jest kwestia, która będzie się pojawiała w pracach lutowej Rady Europejskiej, tylko ma zostać skonkludowana w marcu.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MikołajDowgielewicz">Natomiast Rada Europejska 4 lutego zajmie się przede wszystkim kwestiami energetycznymi i problematyką innowacji. Oczywiście, będę miał jeszcze przyjemność zabrać głos w sprawie Rady Europejskiej na posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej w środę przed samą Radą Europejską, ale może krótko zreferuję, że dla Polski na tej Radzie Europejskiej kluczowe znaczenie będzie miała problematyka energetyczna. W związku z programem polskiej prezydencji będziemy chcieli, aby płynnie wszystko, co Rada Europejska w lutym zdecyduje, sprzyjało temu, aby problematyka zewnętrznych stosunków energetycznych była obecna także na forum politycznym w drugiej połowie roku. Jest to już zresztą uzgodnione z przewodniczącym Rady Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#MikołajDowgielewicz">Po drugie, chcielibyśmy, aby Rada Europejska doprowadziła do podkreślenia własnych zasobów energetycznych, którymi UE dysponuje. Chcielibyśmy także, aby w ślad za listem ministrów do spraw energii Grupy Wyszehradzkiej podkreślić potrzebę włączenia wyizolowanych wysp energetycznych do rynku wewnętrznego w obszarze energii. Chcielibyśmy, aby Rada Europejska podkreśliła znaczenie rozbudowy infrastruktury umożliwiającej bezpośredni dostęp każdego regionu UE do przynajmniej dwóch źródeł energii. Chcielibyśmy także, aby Rada Europejska uniknęła zobowiązania w sprawie wykorzystania przychodów z handlu emisją dwutlenku węgla. Są takie propozycje, żeby 50 proc. przychodu było przeznaczane na cele związane z walką ze zmianami klimatycznymi.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#MikołajDowgielewicz">Spodziewamy się także, że w trakcie Rady Europejskiej podczas lunchu odbędzie się także dyskusja na temat sytuacji gospodarczej. I wreszcie, jeśli chodzi o dalsze prace Rady ds. Ogólnych, w poniedziałek prezydencja przedstawi plan pracy w zakresie komunikatu Komisji dotyczącego unijnych ram narodowych strategii integracji Romów, które Komisja Europejska ma przyjąć w kwietniu. Na tej podstawie państwa członkowskie będą w przyszłości tworzyć lub rozwijać krajowe programy na rzecz włączenia Romów.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#MikołajDowgielewicz">Ten problem jest przez nas traktowany jako część szerszej problematyki spójności społecznej i swobodnego przepływu osób i w takim kontekście uważamy, że powinna być dyskutowana na forum Rady.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#MikołajDowgielewicz">I ostatnia rzecz, Komisja Europejska zaprezentuje europejską strategię dla regionu Dunaju, której przyjęcie jest planowane na czerwcowym posiedzeniu Rady Europejskiej. Nie planuje się dyskusji w trakcie posiedzenia, jako że nadal będą trwały prace przygotowawcze na poziomie grupy roboczej. GAC ma się tą kwestią zająć w swoich konkluzjach w kwietniu 2011 r. Polska postuluje, aby ta strategia dla Dunaju miała pod względem formalnym charakter identyczny ze strategią UE dla regionu Morza Bałtyckiego, co zakłada udział wyłącznie krajów członkowskich UE, oraz, co ważne, a często się o tym w Polsce zapomina – neutralność budżetową strategii. Chodzi o to, że nie ma żadnych nowych środków na te strategie makroregionalne i to trzeba mocno wyartykułować, bo niektórym się wydaje, że to oznacza jakieś dodatkowe pieniądze. Nie ma takich pieniędzy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy są chętni do dyskusji w tym punkcie? Nie widzę. Dziękuję bardzo. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych w dniu 31 stycznia 2011 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do następnego punktu, w którym rząd też będzie reprezentowany przez pana ministra Mikołaja Dowgielewicza. Jest to informacja o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w dniu 31 stycznia 2011 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Panie ministrze, proszę o dwa słowa na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MikołajDowgielewicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę, aby pan dyrektor polityczny mógł w tym punkcie zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGałażewski">Panie dyrektorze, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JarosławBratkiewicz">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, rząd przedstawił Wysokiej Komisji informację w sprawie stanowiska, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć w odniesieniu do projektów aktów prawnych podczas posiedzenia Rady do Spraw Zagranicznych, która odbędzie się 31 stycznia br. Chcę zaznaczyć, że podczas posiedzenia Rady nie planuje się dyskusji na temat żadnych projektów aktów prawnych, a wśród owych aktów prawnych, co do których nie przewiduje się dyskusji podczas posiedzenia, są następujące akty prawne: decyzja Rady, a także rozporządzenie Rady dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko niektórym urzędnikom na Białorusi oraz decyzja Rady i rozporządzenie dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko określonym osobom, podmiotom i organom, które zagrażają pokojowi, bezpieczeństwu i stabilizacji w Republice Gwinea-Bisau. Chcę powiedzieć, że we wszystkich czterech przypadkach owych dokumentów rząd RP popiera przyjęcie rzeczonych dokumentów. Projekty te pozostają w kompetencjach ministra spraw zagranicznych i w związku z tym zwracam się do Wysokiej Komisji z wnioskiem o przyjęcie przedłożonej informacji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Problematykę tę przed chwilą omawialiśmy. Czy są chętni do zabrania głosu w tym punkcie? Nie ma. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych w dniu 31 stycznia 2011 r. w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VIII.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejGałażewski">Pkt IX to rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia (UE) nr…/… Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia […] r. ustanawiającego szczególne środki dotyczące rolnictwa dla mniejszych wysp Morza Egejskiego (COM(2010) 767 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Mariana Zalewskiego. Chcę jednak zaproponować pewną modyfikację tego punktu. Mianowicie posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Kazimierz Gołojuch i pan poseł Stanisław Kalemba. Pan poseł Kalemba wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Nie zostawił żadnego dokumentu na piśmie, a dzisiaj go nie ma, w związku z tym, czy nie mieliby państwo nic przeciwko temu, żebyśmy przyjęli ten dokument bez dyskusji? Nie ma sprzeciwu. Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejGałażewski">Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia (UE) nr…/… Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia […] r. ustanawiającego szczególne środki dotyczące rolnictwa dla mniejszych wysp Morza Egejskiego (COM(2010) 767 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. na tym zamykam rozpatrywanie pkt IX.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt X, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego wymogi techniczne dla poleceń przelewu i poleceń zapłaty w euro oraz zmieniające rozporządzenie (WE) nr 924/2009 (Tekst mający znaczenie dla EOG) (COM(2010) 775 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Dominika Radziwiłła, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tego tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DominikRadziwiłł">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, ten przedłożony przez Komisję Europejską projekt rozporządzenia ma na celu zwiększenie efektywności i obniżkę kosztów usług płatniczych w euro. Ma on na celu zbudowanie wewnętrznego rynku usług płatniczych w euro, który jest określany jako SEPA, czyli Single Europan Payment Area, czyli jednolity obszar płatności w euro. Chodzi o to, żeby ujednolicić wszystkie krajowe zasady dokonywania płatności transgranicznych i krajowych. Podkreślam, że dotyczy to wyłącznie przelewów w euro.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#DominikRadziwiłł">Projekt ten opiera się na dwóch ogólnounijnych instrumentach płatniczych: poleceniu przelewu i poleceniu zapłaty. Co do rozliczenia płatności związanych z kartami płatniczymi, to zostało to odłożone na późniejszy okres. To tyle tytułem wstępu. Jest to dosyć techniczny projekt. Jeśli będą pytania, to odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Tomasz Piotr Nowak oraz pan poseł Jacek Pilch. Pan poseł Nowak wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#TomaszPiotrNowak">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, jeśli to jest projekt tylko techniczny, to powstaje pytanie, dlaczego ma on przynieść w efekcie skali korzyści dla wszelkich platform obrotu finansowego, w tym dla banków, żeby uzyskać w efekcie skali zyski poprzez likwidację różnych rodzajów form płatniczych? Dlaczego ta migracja do tego systemu następuje tak długo i dlaczego aż Komisja Europejska musi zastosować rozporządzenie, które określi datę przejścia do tego systemu? Czyżby efekty skali i efekty finansowe były mało wystarczające, czy też chodzi o coś zupełnie innego? Czy chodzi o to, że, tak naprawdę, ujednolicenie tego systemu od strony technicznej może doprowadzić do ograniczenia zysków operatorów finansowych, a nie ich zwielokrotnienia?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#TomaszPiotrNowak">I drugie pytanie: jako rząd występujemy o to, żeby rynki, operacje niszowe były przesunięte w czasie. Tymczasem rozporządzenie unijne naciska na to, żeby też nastąpiło to w miarę szybko, bodajże w trzydzieści sześć miesięcy od roku 2014. Z czego wynika ten nacisk w rozporządzeniu na to, aby te niszowe operacje były wprowadzone tak szybko, a nie tak, jak postuluje Polska, w dwa, trzy lata od momentu wejścia kraju do systemu euro? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie ma chętnych. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DominikRadziwiłł">Panie przewodniczący, jeżeli pan pozwoli, to poproszę pana dyrektora Piłata, dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w MF, o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejGałażewski">Proszę bardzo, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PiotrPiłat">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Ten projekt jest faktycznie projektem bardzo technicznym. Jest to przepisanie pewnej samoregulacji bankowej na język regulacji UE. Skąd się to wzięło? Korzenie SEPA sięgają roku 2002. Pierwotnie środowisko instytucji finansowych w UE stymulowane przez Komisję Europejską postawiło sobie za cel, przy wsparciu również Rady Europejskiej, ujednolicenie systemów płatności w ramach obszaru UE, zakładając, że spowoduje to istotną obniżkę kosztów dla ostatecznych konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PiotrPiłat">Tu, tak naprawdę, środowisko bankowe, operatorzy finansowi, jak pan poseł ich nazwał, do tego przekształcenia dokładają. Wiąże się to z dostosowaniami systemów informatycznych, systemów płatniczych we wszystkich krajach. W związku z tym to jest koszt dla środowiska bankowego. Korzyści mają się pojawić w momencie, w którym te systemy zostaną ujednolicone.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PiotrPiłat">Niemniej jednak zostały wypracowane pewne rozwiązania techniczne mające na celu wystandaryzowanie tego rodzaju usług, zarówno w sensie dostępności, walorów informacyjnych dla klienta, jak i dostosowania technicznego po stronie systemów. To wszystko zostało opisane w takich technicznych regulacjach, które są regulacjami o charakterze rynkowym, samoregulacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PiotrPiłat">Mniej więcej w połowie ubiegłego roku Komisja Europejska zorientowała się jednak, że te działania samoregulacyjne postępują zbyt wolno, w związku z tym korzyści skali, które można by było osiągnąć w efekcie ujednolicenia tych systemów i wdrożenia SEPA, pojawią się zbyt późno i ten projekt w międzyczasie może się rozmyć. W związku z tym Komisja Europejska, przy wsparciu Rady Europejskiej, zdecydowała, że przedłoży projekt, który będzie nakładał pewne obowiązki dostosowania się do tych rozwiązań technicznych, które zostały pierwotnie zaproponowane w formule samoregulacji.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PiotrPiłat">W połowie 2010 r. jedynie niewiele ponad 6,7 proc. poleceń przelewu było realizowanych przy użyciu standardów SEPA. Pod koniec roku już szacowano to na 9,3 proc. realizacji. Niemniej jednak nawet przy takim tempie okazuje się, że dojście do końcowego etapu wdrażania SEPA na obszarze UE, tzn. pełne wdrożenie SEPA, nastąpiłoby, w zależności od przyjętych założeń, w ciągu 15–30 lat. W związku z tym Komisja przedkłada ten projekt po to, aby miał on wymiar nie tylko w odniesieniu do dat, ale zakładał też pewne rozwiązania techniczne. Przepisano część rozwiązań samoregulacyjnych do projektu i zalecono dostosowanie. Wydaje mi się, że to jest odpowiedź na pytanie.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#PiotrPiłat">A jeszcze było pytanie, dlaczego migracja następuje długo. Bankowe systemy w krajach UE ewoluowały bardzo powoli na przestrzeni wielu lat, dlatego też przyjmowano różne systemy rozliczeń. To są systemy wewnętrzne, transgraniczne. Do niedawna jeszcze w znacznej mierze opierały się na dużej roli tzw. banków-korespondentów. W ramach UE już powoli, ze względu na działalność głównie systemów płatniczych Europejskiego Banku Centralnego i koordynację tych systemów, takim głównym systemem jest Target 2; mamy tu do czynienia z pewną unifikacją i z pewnym przyspieszeniem. Niemniej jednak jest wiele specyficznych rozwiązań w systemach krajowych, rozwiązań technicznych i techniczno-informatycznych, które krajom jest bardzo trudno przezwyciężyć, ponieważ wiąże się to z potężnymi kosztami. Wszystkie systemy bowiem, wszystkie przelewy krajowe muszą równocześnie zostać wdrożone do obsługi w ramach jednego zunifikowanego systemu. Takie problemy też pojawiają się po naszej stronie.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#PiotrPiłat">Te problemy – przechodzę do pytania drugiego – znajdują odzwierciedlenie właśnie w podejściu do płatności tak zwanych niszowych. Są to płatności, które mają być wyłączone z ogólnoeuropejskiego systemu SEPA. W przypadku Polski takimi płatnościami niszowymi są, na przykład, płatności na rzecz ZUS i płatności podatkowe. Te płatności w polskich realiach osiągają 11 proc. płatności, z czego 8 proc. to są płatności zusowskie, 3 proc. to są płatności podatkowe. Problem w tym, że SEPA nie jest systemem bardziej zaawansowanym niż te systemy krajowe, które mamy, oparte na systemach Narodowego Banku Polskiego i Krajowej Izby Rozliczeniowej. Są to po prostu inne systemy. Inaczej definiują. Dla przykładu, w obecnym kształcie tych systemów, gdyby wdrożyć SEPA i zastosować SEPA do rozliczeń w złotych, ZUS nie byłby w stanie rozksięgowywać poszczególnych płatności na konta klientów ZUS, a jednocześnie nie byłby w stanie powiązać płatności z odpowiednimi firmami. Te dostosowania wymagają czasu. Mamy nadzieję, że w momencie, w którym będziemy wstępować do strefy euro i kiedy euro stanie się u nas walutą, będziemy już gotowi i również ZUS przestawi swoje systemy na systemy, które będą zgodne z SEPA.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#PiotrPiłat">Dodatkowo występujemy o to, aby okres przeznaczony na dostosowanie dla płatności niszowych był liczony od momentu akcesji do strefy euro, nie zaś od daty ustalonej w rozporządzeniu, tj. od 2014 roku. Uważamy bowiem, że dopiero po wejściu do strefy euro pojawią się już w naszej polskiej rzeczywistości korzyści skali i dopiero wówczas będziemy mogli z nich korzystać. Dopóki nie będziemy w strefie euro, wszystkie płatności w euro będą płatnościami sporadycznymi. Czy odpowiedziałem na pytanie pana posła?</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#PiotrPiłat">Podkreślam, że, tak jak pan minister mówił, to ma wymiar wybitnie techniczny i to jest bardziej relacja pomiędzy Komisją Europejską, która pragnie ujednolicić pewne standardy, a środowiskiem bankowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Mam pytanie, czy zastrzeżenia, które pan przedstawił, jeśli chodzi o czas wdrażania, będą uwzględniane przez Komisję Europejską? Czy są szanse na uwzględnienie tych zastrzeżeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PiotrPiłat">Jesteśmy w procesie negocjacyjnym. Z sygnałów, które do nas docierają, wygląda na to, że prezydencja węgierska będzie dążyła do tego, żeby zakończyć prace na poziomie Rady Europejskiej. Komisja w tej chwili analizuje uwagi zgłaszane przez nas. Prezydencja też. Część naszych uwag jest zgłaszana również przez inne kraje. Dotyczy to głównie płatności wysokokwotowych.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PiotrPiłat">Jeśli chodzi o daty przystąpienia i akcesji do systemów, to podobne stanowisko mają Czesi i kraje, które są poza strefą euro. Z jednej strony, musimy zrozumieć pewna twardą linię Komisji Europejskiej, która dąży do tego, żeby nie luzować zbytnio tych norm opisanych w rozporządzeniu i wcześniej w aktach, dlatego, że to może spowodować rozmycie się całego systemu i w efekcie te korzyści skali, które Komisja Europejska chce osiągnąć, nigdy nie zostaną osiągnięte w spodziewanym, krótkim lub średnim horyzoncie czasowym. To może spowodować, że nigdy nie zostanie przekroczony próg opłacalności w systemie SEPA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejGałażewski">Jeszcze pytanie chce zadać pan przewodniczący Siarka, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo. Pan wspomniał w swoim wystąpieniu o naszym systemie zusowskim. Myśmy tu nawet między sobą rozmawiali, jak zrozumiałem pana wypowiedź, że on w stosunku do tych propozycji zawartych w rozporządzeniu ma dużo większe możliwości, czy tak? Jakie byłyby bezpośrednio skutki wprowadzenia tego rozporządzenia właśnie teraz do tego zusowskiego systemu płatności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PiotrPiłat">Te rozwiązania dotyczą na razie płatności w euro. Musimy przyjąć jeszcze jedno założenie: czy jesteśmy w strefie euro, czy ciągle operujemy złotówkami. Powiem, na czym polega problem ZUS-u. Komunikaty do ZUS-u związane z przelewami docierają w ramach komunikatu 11n, który jest trochę bardziej rozbudowany niż to, co proponuje SEPA. Natomiast w ramach SEPA można to rozwiązać inaczej technicznie, korzystając z takiego systemu, który marketingowo nazywa się w jednym z banków Speed Collect. To jest po prostu inny system elektroniczny, który w inny sposób rozdysponowuje te płatności. ZUS będzie gotowy do takiego systemu za jakieś dwa, trzy lata, więc najprawdopodobniej to rozporządzenie nie skomplikuje mu życia, a to, co my proponujemy à propos przełożenia transpozycji, jest takim działaniem trochę na zapas. Najprawdopodobniej nie będzie to miało praktycznego znaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec niezgłaszania uwag wobec zaprezentowanego projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającego wymogi techniczne dla poleceń przelewu i poleceń zapłaty w euro oraz zmieniające rozporządzenie (WE) nr 924/2009 (Tekst mający znaczenie dla EOG) (COM(2010) 775 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag. Zamykam rozpatrywanie pkt X.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt XI, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie integralności i przejrzystości rynku energii (COM(2010) 726 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Marcina Korolca, podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki. Proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. To rozporządzenie w sprawie integralności i przejrzystości rynku energii jest kolejnym aktem prawnym mającym na celu budowę zintegrowanego, realnego rynku energii. Mógłby być elementem trzeciego pakietu liberalizacyjnego, który właśnie na początku tego roku wchodzi w życie. Ale ze względu na jego techniczny charakter został wyłączony z tamtej legislacji i dopiero teraz Komisja przedstawia go do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MarcinKorolec">Zasadniczą treścią tego rozporządzenia jest przekazanie uprawnień do krajowych urzędów nadzoru, jak również do europejskiej agencji regulatorów ACER, do zbierania danych dotyczących cen hurtowych czy energii elektrycznej, czy gazu, czy innych nośników energii, z tego względu, żeby na rynku energii nie dochodziło do nadużyć jeśli chodzi o relacje pomiędzy uczestnikami rynku.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#MarcinKorolec">Są dwa zastrzeżenia, które będziemy zgłaszać w trakcie prac nad tym dokumentem – to jest kwestia tego, jaki jest zakres tego rozporządzenia i jaki jest zakres delegacji dla Komisji Europejskiej w celu wydawania aktów delegowanych, które mogłyby wpływać na zasadniczy zakres uprawnień poszczególnych uczestników tego systemu, a w szczególności, jakie informacje mogłyby być zbierane i publikowane przez ACER. I to jest w zasadzie druga część – co powinno być rozumiane jako dane, które mają swoją wrażliwość handlową i w związku z tym, jakie dane ACER mógłby lub nie mógłby publikować i komunikować publicznie. Będą dwie zasadnicze kwestie w trakcie dyskusji. Mam nadzieję, że dadzą się wyjaśnić w grupie roboczej i nie będzie to musiało wchodzić na wyższe szczeble dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#MarcinKorolec">Co do zasady, rząd popiera projekt tego rozporządzenia z uwagi na to, że jest to jeden z kolejnych etapów budowania zintegrowanego rynku energii. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Problem delegowania uprawnień na Komisję powtarza się w różnych dokumentach, właściwie w całym przekroju aktów prawnych. Wydaje mi się, że coś tu systemowo nie działa. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Tomasz Piotr Nowak i pan poseł Grzegorz Tobiszowski. Pan poseł Nowak wniósł o przeprowadzenie dyskusji. Proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#TomaszPiotrNowak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, panie ministrze, generalnie, zgadzam się w wnioskami rządu i zastrzeżeniami co do tego projektu, ale chciałbym jeszcze zapytać o kilka spraw. Mianowicie, tak naprawdę, ta agencja, która będzie zbierała te wszystkie dane, nie jest agencją w pojęciu bezwładności przyjmowania tych danych. To jest agencja, która będzie swoistą policją energetyczną, bo, tak naprawdę, będzie musiała weryfikować, gdzie, być może, dochodzi do manipulacji ceną energii, gdzie dochodzi do wyjścia poza strefę konkurencji, gdzie dochodzi do praktyk monopolistycznych albo oligopolistycznych. Czyli w tym momencie zaczyna pełnić bardzo istotną rolę.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#TomaszPiotrNowak">Ta agencja ma delegować uprawnienia do tej weryfikacji dla naszych regulatorów. Ale nasi regulatorzy to nie jest jeden regulator, tylko jest ich kilku na rynku, bo jest i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, i Komisja Nadzoru Finansowego, i jest przede wszystkim Urząd Regulacji Energetyki. W związku z tym jest pytanie, kto będzie partnerem bezpośrednim agencji? Kto będzie przekazywał dane? Czy te dane z rynku będą w jakiś sposób przekazywane do agencji, a agencja z kolei będzie delegowała do naszych urzędów uprawnienia do zastosowania dochodzenia bądź zastosowania swojego rodzaju sankcji?</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#TomaszPiotrNowak">W tym momencie rodzi się pytanie o skuteczność prawną nałożonej sankcji. Może się bowiem zdarzyć tak, że agencja zastosuje sankcje, a podmiot krajowy będzie się chciał odwołać od tej sankcji. Do kogo się będzie odwoływał? Czy do naszego Urzędu Regulacji Energetyki, czy bezpośrednio do agencji? Kto będzie stroną, kto będzie rozjemcą? Wydaje się, że to może być bardzo niebezpieczne, również w momencie wskazanym przez rząd. Oto następuje upublicznienie informacji, upublicznienie w jakiej skali? Kto będzie decydował o upublicznieniu informacji? Wiemy, że to są często informacje wrażliwe. Mogą mieć na rynku, również krajowym, pewne skutki daleko idące. Bo jeśli agencja, na przykład, rozpocznie dochodzenie wobec Polskiej Grupy Energetycznej o to, że wewnątrz grupy energetycznej tworzy się cenę – wiemy doskonale, na czym to polega, nie będę już tłumaczył – to w tym momencie PGE stanie pod pręgierzem, również opinii publicznej. I w tym momencie rodzi to bardzo niebezpieczne przesłania rynkowe i wątpliwości. Tak, że bardzo proszę o ustosunkowanie się do tych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejGałażewski">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Pan poseł Religa, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący. Panie ministrze, chciałbym rozszerzyć troszeczkę te uwagi posła koreferenta, które już je sprecyzował. Panie ministrze, czy jest możliwość w naszych warunkach takiego poszerzenia uprawnień URE, aby reprezentantem do przekazywania danych do tej agencji był właśnie URE? Niech będzie to jeden organ w Polsce, ale niech on przekazuje dane, które będą uzgodnione, prawdziwe, rzetelne, będą bronić polskiego interesu energetycznego. Dlatego nie wyobrażam sobie, aby tych organów krajowych było kilka. Bo może być taki przypadek, że każdy organ będzie przekazywał inne dane. Tego bym nie chciał.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JanReliga">Natomiast rzeczywiście tutaj jeszcze jest sprawa, jak dalece może wkroczyć ta agencja UE do naszego wewnętrznego rynku energetycznego. To trzeba ustalić i musi być akceptacja wszystkich krajów członkowskich, bo wyobrażam sobie, że może być daleko idąca ingerencja tej agencji.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JanReliga">I druga sprawa – czy krajowy system energetyczny może sobie pozwolić na kontynuację tego, co dotychczas się u nas robi? Bo wiem, że jak jedna spółka jest w stanie upadłości, to druga ją przejmuje, wykupuje. Czy nie będzie tu czasem niezgodności z przepisami Wspólnoty? Jak to będzie widziane? Mnie chodzi tylko o to, żeby nie ucierpiał nasz macierzysty przemysł. Proszę, żeby się pan do tego ustosunkował. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Panie ministrze, proszę o odpowiedzi na zadane pytanie i komentarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Myślę, że w dzisiejszych czasach rynek nie może funkcjonować bez regulatora. Nie ma rynku bez regulatora. W trakcie dyskusji nad trzecim pakietem mieliśmy dosyć sceptyczne stanowisko, jeśli chodzi o powstanie agencji ACER. Nie dlatego, że europejski regulator jest niepotrzebny, tylko, że, w mojej ocenie, te kompetencje władcze, jeśli chodzi o regulacje i nadzór nad tym, żeby nie występowały nieprawidłowości w sensie zmów cenowych czy jakichś praktyk niepożądanych, to powinny być, w mojej ocenie, kompetencje Komisji Europejskiej. Natomiast nie było gotowości wśród państw członkowskich do tego, żeby delegować tę rolę nadzorcy rynku energetycznego dla Komisji Europejskiej, w związku z tym jako taki krok pośredni pomiędzy stanem, gdzie nie ma regulatora europejskiego tylko są wyłącznie krajowi, tak jak URE w Polsce, została zaproponowana i w końcu przegłosowana – myśmy się do tego dołączyli – koncepcja agencji europejskiej. Ta agencja jest dzisiaj w trakcie tworzenia, mimo że przepisy zostały uchwalone jakieś półtora roku temu. W trakcie tworzenia w tym sensie, że formalnie istnieje i ma organy, natomiast jeśli chodzi o zeszły rok, to agencja funkcjonowała kompletnie bez budżetu. Siedzibą agencji ma być Lublana.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#MarcinKorolec">Na marginesie powiem, że dlatego Lublana, że administracja słoweńska gwarantowała siedzibę, biura i tak dalej, po czym, jak decyzja została podjęta, okazało się, że ten budynek nie do końca istnieje i dopiero będzie budowany. W związku z tym agencja się tworzy. Mamy też eminentnego przedstawiciela w tej agencji. Szefem Rady Administracyjnej jest Piotr Woźniak, były minister gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#MarcinKorolec">Naturalnym partnerem dla ACER po stronie polskiej administracji będzie, oczywiście, URE, bo to jest niejako naturalny punkt w polskiej administracji do kontaktów z agencją. Zresztą agencja się nazywa Agencją Regulatorów Energii. Pewne informacje wedle swoich kompetencji będą musiały prawdopodobnie przekazywać takie organy, jak UOKiK czy Komisja Nadzoru Finansowego, ale czy to będą dane przekazywane bezpośrednio, czy za pośrednictwem URE, to wydaje mi się, że te organy będą musiały między sobą wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#MarcinKorolec">Pan użył takiego sformułowania, że to jest policja energetyczna. Taki jest charakter regulatora. Oczywiście, powstanie ACER i przekazanie jej takiej informacji, żeby patrzyła na ceny hurtowe „w poprzek” krajów członkowskich i zbierała takie informacje oraz analizowała tego typu dane, nie uszczupla i nie wchodzi w kompetencje krajowych urzędów regulacji. Kompetencje URE i to, w jaki sposób on urzęduje, nie będą ograniczane przez tę regulację, która jest tu dyskutowana. W tym sensie nie obawiałbym się, że jest tu jakieś niebezpieczeństwo, a myślę, że dzięki tym uprawnieniom ACER będzie nabierał siły jako międzyrządowy organ, który powinien czuwać nad tym, żeby nie dochodziło do nieprawidłowości, jeśli chodzi o kształtowanie cen. A w szczególności w związku z tym, że jednym z podstawowych priorytetów czy na poziomie państw członkowskich, czy na poziomie Komisji Europejskiej, jeśli chodzi o politykę energetyczną, jest budowa tej infrastruktury pomiędzy państwami, łączenie rynków, czy to gazowego, czy elektrycznego. Tu bym się chciał zatrzymać, jeśli można.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Jesteśmy świadkami ciekawego procesu, mianowicie tworzenia z trudem jednolitego unijnego rynku energetycznego. To jest jeden z elementów takiego jednolitego rynku. Być może, warto by w przyszłości w związku z priorytetem polskiej prezydencji, czyli bezpieczeństwem energetycznym, na ten temat podyskutować. W jakiej fazie jesteśmy teraz, jaka jest projekcja na przyszłość i jakie są interesy poszczególnych gospodarek narodowych w tej dziedzinie – to jest ciekawe zagadnienie. Być może, warto na ten temat podyskutować, omówić go wspólnie z Komisją Gospodarki. Zastanowimy się nad tym.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#AndrzejGałażewski">Nie ma więcej zgłoszeń. W takim razie, czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do omawianego dokumentu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie integralności i przejrzystości rynku energii (COM(2010) 726 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym kończymy rozpatrzenie pkt XI.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#AndrzejGałażewski">Przechodzimy do pkt. XII – sprawy bieżące. Informuję, że następne posiedzenia Komisji odbędą się 2 lutego o godzinie 12.00 w sali 12G oraz 3 lutego o godzinie 11.00, również w sali 12 G. Odbędzie się również posiedzenie podkomisji stałej ds. wykorzystania środków unijnych w dniu 2 lutego o godzinie 9.15 w sali 12G, oraz podkomisji nadzwyczajnej ds. zmian w regulaminie Sejmu w dniu 3 lutego o godzinie 9.00 w sali 13 G.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#AndrzejGałażewski">Czy ktoś chciałby poruszyć jakieś sprawy? Nie. Dziękuję bardzo. Na tym zamykam rozpatrywanie ostatniego punktu naszego porządku obrad. Życzę państwu miłego weekendu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>