text_structure.xml 59.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Witam państwa bardzo serdecznie. Otwieram wspólne posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej i Komisji Spraw Zagranicznych. Stwierdzam kworum. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji, komisji branżowych, szefów klubów i posłów do Parlamentu Europejskiego. Bardzo serdecznie witam korpus dyplomatyczny, ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Chciałbym szczególnie serdecznie przywitać jego ekscelencję Raoula Delcorde – ambasadora Królestwa Belgii oraz towarzyszące mu osoby, a także jego ekscelencję Francisca Fernándeza Fábregasa – ambasadora Królestwa Hiszpanii oraz towarzyszące mu osoby. Witam również przy stole prezydialnym pana Róberta Kissa – ambasadora Republiki Węgierskiej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Szanowni państwo, porządek dzisiejszego posiedzenia był państwu dostarczony wraz z zawiadomieniem. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisje przyjęły porządek dzienny. Przystępujemy do jego realizacji. Serdecznie dziękuję szanownym gościom za przyjęcie zaproszenia na wspólne posiedzenie Komisji i za zaszczycenie nas swoją obecnością. Pan minister Dowgielewicz jest już w drodze, za chwilę powinien być z nami.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#StanisławRakoczy">Tematem dzisiejszego posiedzenie jest dyskusja na temat priorytetów prezydencji belgijskiej w Radzie Unii Europejskiej, ale zanim poproszę ambasadora Królestwa Belgii o zabranie głosu, chciałbym uprzejmie prosić pana ambasadora Królestwa Hiszpanii – Francisca Fernándeza Fábregasa o dokonanie podsumowania prezydencji hiszpańskiej, która skończyła się naprawę mocnym akcentem – Hiszpanie są w finale Mistrzostw Świata. Serdecznie życzymy powodzenia i trzymamy kciuki. Panie ambasadorze, oddaję panu głos.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#StanisławRakoczy">Ambasador Królestwa Hiszpanii w Rzeczypospolitej Polskiej Francisco Fernández Fábregas:</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#StanisławRakoczy">Dzień dobry państwu. Nie mówię po hiszpańsku, mówię w języku futbolu. Przybyłem tu, żeby porozmawiać o futbolu. Wczorajszy mecz bardzo nam się podobał. Fábregas, piłkarz z naszej rodziny, bierze udział w tych rozgrywkach, chociaż nie w ich ostatniej fazie. Teraz te wydarzenia są już mniej ważne, bo należą do przeszłości. Najważniejsze wydarzy się chyba jutro i w niedzielę.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#StanisławRakoczy">Powinienem teraz przejść do omówienia tych 6 miesięcy, w których Hiszpania sprawowała prezydencję w Radzie UE. Były to miesiące, które można zdefiniować jako złożone i obfitujące w nowości, tak jak nowatorski i złożony jest aktualny obraz Unii Europejskiej. Hiszpania w 25-letniej historii swojego członkostwa najpierw w Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej, a potem w UE, aż 4 razy sprawowała prezydencję. Te pierwsze prezydencje i ta ostatnia bardzo się od siebie różnią. Traktat lizboński miał w tym względzie fundamentalne znaczenie, ponieważ stworzył nową wizję Europy. Traktat powołał nowe stanowiska – przewodniczącego Rady Europejskiej oraz wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Przypomnę, że kompetencje w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa należały dotychczas do krajów członkowskich, teraz sprawy te są w kompetencji wysokiego przedstawiciel Unii, który jest jednocześnie wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej. Nie wiem czy to jest dla wszystkich jasne, że ta sytuacja jest tak nowatorska i odmienna od tego wszystkiego, z czym stykaliśmy się do tej pory. Sprawowaliśmy prezydencję w zupełnie nowej sytuacji, ponieważ zaszły naprawdę fundamentalne zmiany w organizacji dotychczasowych struktur unijnych. Decyzja podjęta na podstawie Traktatu lizbońskiego sprawia, że PE reprezentujący wszystkich obywateli UE jest współdecydentem polityki wspólnotowej – już nie tylko Rada Ministrów, ale prezydencja i Rada, czyli dwie instytucje.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#StanisławRakoczy">Prezydencja hiszpańska była nowatorska również z tego powodu, że zbiegła się z ogromnym kryzysem światowym, który zaskoczył nas wszystkich. Do tej pory porządek finansowy i gospodarczy opierał się na zasadach z Bretton Woods, czyli na konsekwencjach naturalnych i logicznych drugiej wojny światowej. Zapomnieliśmy jednak, że druga wojna światowa rozgrywała się w zupełnie innych warunkach niż teraz. Obecnie gospodarka ma wymiar globalny, teraz wojny toczy się w Internecie. Przykład Grecji pokazuje, jak bardzo jesteśmy powiązani więzami gospodarczymi z innym krajami w Europie i na świecie. W czasie prezydencji hiszpańskiej 11 stycznia br. w Brukseli, Van Rompuy jako przewodniczący Rady Europejskiej po raz pierwszy zwołał posiedzenie, którego głównym tematem był aktualny kryzys gospodarczy, a nie sprawy przyszłości i rozwoju UE. Sam przewodniczący Van Rompuy powiedział na posiedzeniu w Brukseli w dniach 17–18 czerwca, że nareszcie nie będziemy zajmować się głównie kryzysem, który był stałym przedmiotem wszystkich poprzednich spotkań.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#StanisławRakoczy">W takich warunkach prezydencja hiszpańska nie mogła być zwyczajną prezydencją. Przeprowadziliśmy Unię do nowych struktur. Musieliśmy radzić sobie w warunkach współfunkcjonowania wcześniejszego systemu i nowej struktury władzy UE. Prezydencja hiszpańska musiała stawić czoło ogólnoświatowemu kryzysowi gospodarczemu. Ostatnia nasza prezydencja być może nie była tak wspaniała, jak ta z roku 2002, ale przecież nie mogła taka być.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#StanisławRakoczy">Możemy już wyciągnąć z niej pewne wnioski. Po pierwsze będziemy mieć nową grę, będziemy grać nowymi kartami, szczególnie Polska. Polska prezydencja nie będzie taka jak poprzednie prezydencje. Życzę państwu, żeby nie odbywała się ona w czasie kryzysu, tak jak nasza. Już teraz pewne jest, że kolejne prezydencje będą zupełnie odmienne od poprzednich. Polska prezydencja będzie prezydencją dla Europy. Do tej pory prezydencje wyznaczały sobie prestiżowe cele narodowe. W ciągu 6 miesięcy każdy z krajów oprócz realizacji zadań o wymiarze ogólnoeuropejskim chciał podnieść własny prestiż i przeforsować kilka projektów, które są dla niego najistotniejsze. My tak nie mogliśmy postąpić, ponieważ służyliśmy obywatelom całej Unii w celu osiągania wspólnych zamierzeń. Nie była to wobec tego prezydencja glamour, nie była wspaniała w znaczeniu zewnętrznym. Koncentrowaliśmy się na ciężkiej pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#StanisławRakoczy">Naszym priorytetem była implementacja Traktatu z Lizbony. Wszyscy państwo doskonale wiedzą, że Traktat z Lizbony oczekiwał dość długo na ratyfikację. W końcu wszystkie państwa unijne go ratyfikowały i wszedł w życie 1 grudnia 2009 r. Konsekwencją wejścia w życie Traktatu z Lizbony było to, że Komisja Europejska zaczęła działać dopiero 1 lutego, a nie tak jak było przewidziane 1 stycznia. W ciągu miesiąca działała tymczasowa prezydencja.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#StanisławRakoczy">Stawialiśmy sobie również jako jeden z głównych celów podjęcie działań przeciw kryzysowi i otwarcie nowego etapu w zarządzaniu gospodarczym UE.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#StanisławRakoczy">Kolejny priorytet to przybliżenie UE do obywateli i zbliżenie obywateli unijnych w samej Europie. Musieliśmy podjąć pewne reformy, które już przyniosły owoce. Chcieliśmy zwrócić większą uwagę na prawa i wolności w państwach europejskich, także takich jak Islandia, Chorwacja i Turcja, które są kandydatami do UE. Wobec tego nasza prezydencja nie mogła być prezydencją, w której mogli zabłysnąć liderzy.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#StanisławRakoczy">Nie mieliśmy również czasu, aby dokonać spokojnego przejścia od Unii Wspólnot do Unii zjednoczonej, ale mogliśmy liczyć na wsparcie nowych instytucji europejskich, czyli na przewodniczącego Rady Europejskiej oraz na wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#StanisławRakoczy">Działania wspólne prezydencji hiszpańskiej i PE pozwoliły nam na osiągnięcie celów, które nie były łatwe. Wzmocnienie współpracy pozwoliło na pracę nad programem prezydencji trzech państw – hiszpańskiej, belgijskiej i węgierskiej w ramach trio. Został on zatwierdzony 30 listopada, a więc zanim wszedł w życie Traktat z Lizbony. Staraliśmy się wypełnić ten program na tyle, na ile było to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#StanisławRakoczy">Jakie są nasze sukcesy? Albo inaczej – jakie cele udało się osiągnąć? Wspierając panią Ashton wzmocniliśmy politykę zewnętrzną i politykę bezpieczeństwa. W kwietniu poparliśmy utworzenie Europejskiej Służb Działań Zewnętrznych. Dnia 1 czerwca br. został podpisany układ między Radą i PE zmierzający do tego, aby ESDZ zaczęła działać najpóźniej 1 grudnia. Odbyły się szczyty z Ameryką Łacińską, Rosją, Japonią i Marokiem. Podpisaliśmy porozumienie z Peru, Kolumbią i Ameryką Środkową. Dodaliśmy nowe kwestie do negocjacji dotyczących rozszerzenia UE o Chorwację i Turcję, a także zaakceptowaliśmy kandydaturę Islandii. Wzmocniliśmy Partnerstwo Wschodnie. Wraz z rządem polskim zorganizowaliśmy w Sopocie spotkanie i seminarium dotyczące Partnerstwa Wschodniego. Hiszpania i Polska dobrze ze sobą współpracowały i nie chcą na tym poprzestawać. Hiszpania chciała, aby Partnerstwo Wschodnie, które jest tak ważne dla Polski, stało się również ważne dla całej UE. Udało się nam podpisać ze Stanami Zjednoczonymi porozumienie o otwartej przestrzeni lotniczej, które jest bardzo ważne dla całego świata. Podpisaliśmy również umowę na temat przekazywania danych bankowych w ramach formatu SWIFT oraz zaakcentowaliśmy inicjatywę obywatelską, która daje obywatelom UE prawo do podjęcie inicjatywy legislacyjnej, którą Komisja musi potraktować z odpowiednią powagą. To jest znaczne wzmocnienie praw obywateli Unii. Udało nam się również zaakceptować mandat wzmacniający przyjęcie przez UE i wszystkie kraje członkowskie Karty Praw Podstawowych. Zaakceptowaliśmy również plan działania w ramach Programu Sztokholmskiego 2010–2014, szczególnie w dziedzinie wolności i sprawiedliwości oraz w dziedzinie polityki zdrowotnej. Państwo jesteście na pewno żywo zainteresowani tą tematyką. Osiągnęliśmy znaczny postęp w regulacji świadczeń zdrowotnych dla turystów, którzy podróżują po Europie. Dzięki temu uda się uniknąć nadużyć w tej dziedzinie. W tej chwili obywatele Unii Europejskiej mogą swobodnie i bez obaw korzystać z usług zdrowotnych w krajach, w których na przykład spędzają wakacje.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#StanisławRakoczy">Na koniec jeszcze przypomnę, że Traktat z Lizbony zmienia dotychczasową liczbę posłów do PE. Teraz będzie ich 774, w tym 1 dodatkowy poseł z Polski.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#StanisławRakoczy">Chciałbym powiedzieć, że nasze przewodnictwo nie było przewodnictwem szczególnie znaczącym. Nie było przewodnictwem, które pozwoliło nam zabłysnąć w jakiś specjalny sposób. Nie szukaliśmy poklasku i braw, ale raczej staraliśmy się służyć obywatelom Europy w tych ciężkich, kryzysowych chwilach. Bardzo dziękuję, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ambasadorowi, za podsumowanie programu prezydencji hiszpańskiej. Bardzo proszę o zabranie głosu ambasadora Królestwa Belgii – pana Raoula Delcorde.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RaoulDelcorde">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, drodzy koledzy ambasadorzy, członkowie korpusu dyplomatycznego, posłowie. To dla mnie wielki zaszczyt, że mogę przed wami zaprezentować program prezydencji belgijskiej w Radzie Unii Europejskiej na kolejnych 6 miesięcy. Chciałbym przede wszystkim powiedzieć państwu jak bardzo ważne jest na początku prezydencji uczestniczenie w takim spotkaniu jak to dzisiejsze. Mam nadzieję, że będę mógł współpracować z wami w przyszłych miesiącach w celu wdrażania prezydencji belgijskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RaoulDelcorde">Chciałbym powitać kolegów z tria. Serdecznie witam mojego hiszpańskiego kolegę, który przedstawił syntezę dokonań prezydencji hiszpańskiej. Cieszę się, że za 6 miesięcy przekaże pałeczkę mojemu koledze z Węgier. Doskonale państwo wiedzą, że począwszy od tego roku będziemy mówili o prezydencji w ramach tria. Będziemy mówili nie o programie 6-miesięcznym, ale o programie 18-miesięcznym, w ramach którego rozmaite inicjatywy w dziedzinie instytucjonalnej zostały już rozwinięte przez prezydencję hiszpańską. Będą one skonkretyzowane przez prezydencję belgijską i być może niektóre z nich będą zakończone w czasie prezydencji węgierskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RaoulDelcorde">Jeżeli chodzi o prezydencję belgijską, to chciałbym przedstawić państwu kilka elementów naszego programu, ale najpierw przypomnę państwu, że mój kraj ma już pewnego rodzaju doświadczenie w tej dziedzinie, ponieważ już po raz dwunasty Belgia sprawuje prezydencję w UE. Mój kraj, jak państwo wiedzą, należy do 6 członków założycieli Wspólnoty Europejskiej. W ciągu tych wszystkich lat zgromadziliśmy ogromne doświadczenie w dziedzinie spraw europejskich. Ostatnim razem, kiedy Belgia przewodniczyła Unii Europejskiej – było to w 2001 r. – została przyjęta słynna deklaracja z Laeken, która w pewien sposób torowała drogę Traktatowi lizbońskiemu. Mój hiszpański kolega potwierdził, że prezydencja jest często zmuszona działać w nieprzewidzianych warunkach. We wrześniu 2001 r. doszło do tragicznych wydarzeń w Nowym Jorku, działo się to w okresie prezydencji belgijskiej. Musieliśmy zorganizować nadzwyczajne spotkanie, żeby potwierdzić naszą solidarność ze Stanami Zjednoczonymi. Mam nadzieję, że do żadnego równie dramatycznego wydarzenia w najbliższym czasie nie dojdzie, ale nigdy nie wiemy, co przyniesie przyszłość – wszystko jedno czy chodzi o sytuację w Azji Środkowej, na Środkowym Wschodzie czy w innych regionach świata.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RaoulDelcorde">Nie będę wracał do postępów instytucjonalnych poczynionych w ramach implementacji Traktatu lizbońskiego, które zostały już przedstawione przez ambasadora Hiszpanii. Chciałbym powiedzieć państwu, że będziemy konsolidować w pewnym stopniu to, co zostało już przygotowane, dając maksymalne możliwe wsparcie zarówno przewodniczącemu Rady Europejskiej – panu van Rompuy, jaki i wysokiej przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa – pani Ashton.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RaoulDelcorde">Cel, do którego będą zmierzały nasze wysiłki w ciągu przyszłych miesięcy to przede wszystkim wdrożenie służby dyplomatycznej – Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, bez których wysoka przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa nie może funkcjonować. To jest projekt ambitny, trzeba będzie dokonać wielu wysiłków, żeby wdrożyć te struktury do 1 grudnia br., kiedy to wypada pierwsza rocznica ratyfikacji Traktatu lizbońskiego. Jeżeli zaprosicie mnie państwo ponownie w styczniu 2011 roku, to mam nadzieję, że będę mógł powiedzieć, że ten cel został zrealizowany.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RaoulDelcorde">Oczywiście nie mogę przemilczeć tego, że okres sprawowania prezydencji belgijskiej zbiegł się z niedawnymi wyborami w naszym kraju. Już w przeszłości byliśmy w podobnej sytuacji. Prezydencja belgijska będzie wykazywała się ogromną wolą, aby pakiet kompetencji, który został jej powierzony, był dobrze realizowany. Sytuacja wewnętrzna w Belgii nie będzie miała wpływu na organizację naszej prezydencji, tak jak to wytłumaczył premier Leterme przed PE w Strasburgu w dniu wczorajszym.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RaoulDelcorde">Mówiłem krótko o zmianach związanych z wejściem w życie Traktatu z Lizbony, teraz chciałbym przedstawić państwu priorytety naszej prezydencji. Pierwszy priorytet to środowisko gospodarcze i finansowe, które nadal pozostaje bardzo wrażliwe. Potrzeba szybkich reakcji, żeby wyjść z kryzysu. Istnieje potrzeba poprawy zarządzania gospodarczego i finansowego Europą i to jest nasz pierwszy cel. W czasie prezydencji hiszpańskiej pewne działania zostały już wdrożone, ponieważ w marcu Rada Europejska poleciła przewodniczącemu utworzenie specjalnej grupy „task force”, która w październiku przygotuje swój pierwszy raport dotyczący mechanizmów, które pozwolą nam w przyszłości unikać tak dramatycznych sytuacji, do jakiej doszło w Grecji. Liczymy na wzmocnienie dyscypliny budżetowej i współpracy gospodarczej miedzy państwami członkowskimi, aby unikać nierównowagi makroekonomicznej. W grupie tej zasiądzie 27 ministrów finansów i prezes Europejskiego Banku Centralnego. Wydaje mi się, że grupa ta wykona dobrą pracę.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RaoulDelcorde">Drugi ważny element naszego programu gospodarczego i finansowego to strategia „UE 2020”. Zajmujecie się państwo sprawami europejskimi i na pewno przypominacie sobie strategię lizbońską, która zakładała, że w roku 2010 gospodarka europejska będzie najbardziej konkurencyjna na świecie. Oczywiście, nie udało się nam jeszcze tego osiągnąć. Wyznaczyliśmy sobie nowe cele z horyzontem 2020 r., ale już w tej chwili w czasie prezydencji belgijskiej trzeba będzie zidentyfikować cele, które pozwolą na wypromowanie nowych form zatrudnienia. Musimy mieć na uwadze starzenie się populacji i dążyć do stworzenia „zielonych” miejsc pracy – mówimy o tych miejscach pracy, które pozwolą na zmniejszenie wykorzystania rozmaitych wysokoemisyjnych procedur. Oprócz tego mam na myśli również prace dotyczące patentu europejskiego. W dziedzinie gospodarczej i finansowej UE powinna mówić jednym głosem na forach międzynarodowych, takich jak Bank Światowy czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RaoulDelcorde">Kolejny priorytet prezydencji belgijskiej dotyczy polityki ochrony środowiska. Pozwólcie państwo na małą dygresję – w dziedzinie ochrony środowiska prezydencja nie będzie wykonywana przez ministra federalnego odpowiedzialnego za środowisko, ale przez ministra regionalnego. Flamandzka minister do spraw środowiska, która była tutaj kilka dni temu, pojedzie do Cancun i – co nie jest proste – będzie wypracowywała stanowisko europejskie w tych negocjacjach. Chcę powiedzieć, że w sposób sprawowania prezydencji są włączone rozmaite poziomy władzy.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RaoulDelcorde">Jeśli chodzi o nasze działania w dziedzinie środowiska, to przygotowujemy wspomniane wcześniej spotkanie w Cancun oraz konferencję w Nagoi na temat różnorodności biologicznej. Kraje takie jak Polska – co doskonale rozumiemy – mają czasami pewne trudności z przyjęciem ambitnych celów w zakresie ochrony środowiska, ponieważ wasz przemysł energetyczny nie sprzyja środowisku. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nasi polscy przyjaciele będą starali się włączyć w te prace, aby spotkanie w Cancun zakończyło się powodzeniem.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RaoulDelcorde">Kolejny nasz priorytet to przestrzeń bezpieczeństwa, wolności i sprawiedliwości. W okresie naszej prezydencji rozpocznie się wdrażanie postanowień Programu Sztokholmskiego. Jest to program, który został przyjęty w grudniu 2009 r. w dziedzinie współpracy policyjnej i wymiaru sprawiedliwości. Nie będę opowiadał o tych wszystkich aspektach technicznych, wymagają wdrożenia. Powiem krótko, że chodzi o zwalczanie przestępczości zorganizowanej. Musimy zając się również nielegalną imigracją.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RaoulDelcorde">Priorytetem prezydencji belgijskiej będą również kwestie społeczne, w tym walka z ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Na pewno wiedzą państwo, że rok 2010 został ustanowiony europejskim rokiem walki z ubóstwem. Problem ubóstwa istnieje jeszcze w krajach UE. Nie możemy zadowolić się przemówieniami w salach konferencyjnych, które będą go analizowały i opisywały. Musimy zająć się tym w sposób poważny i działać na rzecz zwiększenia zatrudnienia, w szczególności tworzenia „zielonych” i „białych” miejsc pracy. Przypominam, że tworzenie tzw. white jobs jest związane ze starzeniem się społeczeństw i koniecznością zapewnienia opieki osobom w podeszłym wieku. Musimy prowadzić politykę zatrudnienia, która sprosta wyzwaniom demograficznych, jakie przed nami stoją.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RaoulDelcorde">Ostatni punkt naszego programu to stosunki zewnętrzne. UE jest najważniejszą i największą organizacją regionalną na świecie oraz bardzo ważnym aktorem na arenie międzynarodowej, który troszczy się o pokój i bezpieczeństwo. Jeżeli chcemy być słyszani na całym świecie, to musimy mówić jednym głosem. Utworzenie stanowiska wysokiego przedstawiciela, które sprawuje pani Ashton, powinno temu sprzyjać. Musimy pomóc pani Ashton i dlatego cała belgijska sieć dyplomatyczna została zmobilizowana, aby służyć UE i wysokiej przedstawiciel. W miejscach, gdzie UE nie ma swoich biur, jak np. w Teheranie, ambasady belgijskie będą służyć obywatelom Unii. W krajach, w których UE ma swoje przedstawicielstwa ambasador Unii Europejskiej we współpracy z ambasadorem Belgii będą zajmowali się sprawami europejskimi, będą mówili w imieniu całej UE. Korespondenci europejscy czy ambasador w Komitecie Polityki Bezpieczeństwa będą przyjmować instrukcje nie z „belgijskiej” Brukseli, ale z Brukseli „unijnej”. Mam nadzieję, że zdajecie sobie państwo sprawę z tego, jak olbrzymi i ważny jest ten jakościowy skok. Oczywiście wszystko wymaga czasu, pani Ashton musi te działania powoli wdrażać. Prezydencje rotacyjne nie zostaną zmarginalizowane, ponieważ oprócz Rady ds. Zagranicznych, której przewodniczy pani Ashton, jest jeszcze Rada ds. Ogólnych, której będzie przewodniczył belgijski minister ds. zagranicznych. Zadaniem tego organu będzie przygotowywanie wraz z COREPR-em szczytów Rady Europejskiej. Rada ds. ogólnych będzie koordynowała wszystkie stanowiska na różnych poziomach. Mówimy zatem o całkowicie nowej choreografii. Oczywiście, do tanga trzeba dwojga i dlatego z wielkim zaangażowaniem będziemy propagować tę nową choreografię.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RaoulDelcorde">Różne państwa pukają do drzwi UE – niektóre już od dawna, tak jak Turcja, inne, np. Islandia, dopiero ostatnio zaczęły interesować się członkostwem. Co zrobimy? Musimy odpowiednio reagować, przyjmować politykę odpowiednią do danej sytuacji. Negocjacje z Turcją są długofalowe i zależą w dużej mierze od zewnętrznych reform w tym kraju. Belgia jest jak najbardziej otwarta na ideę przyjęcia Turcji do UE wtedy, kiedy zostaną spełnione wszystkie warunki, tzn. kiedy wszystkie rozdziały negocjacyjne będą zamknięte. Turcja musi dokonywać stałej poprawy. W czasie naszej prezydencji rozpoczniemy negocjacje z Islandią. To jest kraj, który jeszcze kilka lat temu nie zwracał na nas uwagi, nie chciał przystąpić do UE. Kryzys gospodarczy sprawił, że Islandia jest zainteresowana członkostwem. Mamy nadzieję, że w przypadku członkostwa Chorwacji w UE będziemy mogli dojść do finalnego etapu negocjacji. Być może to właśnie Węgry będą miały przyjemność przyjmować Chorwację do Unii. Mamy nadzieję, że negocjacje z Byłą Jugosłowiańską Republiką Macedonii też będą korzystne.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RaoulDelcorde">Panie i panowie, drodzy koledzy, przedstawiłem państwu kilka aspektów prezydencji belgijskiej w UE. Musimy na te wszystkie priorytety patrzeć w szerszym kontekście – niektóre z nich były zainicjowane przez Hiszpanię, wyniki pewnych naszych działań mogą być widoczne dopiero w czasie prezydencji węgierskiej. Na razie wszystko to brzmi bardzo ładne, ale wiemy, że musimy być gotowi również na to, czego nie można się było wcześniej spodziewać. Jednak o tych wszystkich nieprzewidywalnych sprawach, będę mógł państwu opowiedzieć w przyszłym roku, kiedy będę przedstawiał bilans naszej prezydencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu ambasadorowi za przedstawienie programu prezydencji belgijskiej. Otwieram dyskusję. Pięciu chętnych zapisało się do głosu. Jako pierwszy wystąpi pan przewodniczący Dariusz Lipiński. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DariuszLipiński">Dziękuję bardzo. Przede wszystkim chciałbym podziękować panu ambasadorowi Hiszpanii za prezydencję, która przypadła w wyjątkowo trudnym okresie. Była pierwszą prezydencją po wejściu w życie Traktatu z Lizbony, a więc w pewnym sensie pionierską, choć z konieczności mniej widoczną w związku z pojawieniem się nowych bytów, takich jak przewodniczący Rady Europejskiej czy wysoki przedstawiciele Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Sprawowania prezydencji nie ułatwiał również fakt, że skład nowej Komisji Europejskiej został zatwierdzony dopiero w lutym. Także trudna sytuacja gospodarcza i finansowa w krajach członkowskich UE utrudniała wcielanie w życie wcześniej zaplanowanych działań. Myślę, że za sprawne przeprowadzenie prezydencji należą się państwu słowa podziękowania. Przy okazji składam gratulacje na ręce pana ambasadora z okazji wczorajszego, wygranego przez Hiszpanię meczu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DariuszLipiński">Jeśli chodzi o rozpoczynającą się prezydencję belgijską to cieszę się, że wśród jej priorytetów znalazły się stosunki zewnętrzne, w tym rozszerzenie UE, natomiast trochę szkoda, że jako odrębnego priorytetu zabrakło Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Nie ukrywam, że nas interesuje szczególnie polityka ukierunkowana na wschód. Chciałem zadać panu ambasadorowi kilka pytań dotyczących tych zagadnień. Jak pan ocenia perspektywy rozpoczęcia podczas prezydencji belgijskiej negocjacji umów stowarzyszeniowych UE z państwami Kaukazu Południowego? Jakie są szanse, że w czasie tej prezydencji zostaną w istotny sposób zaawansowane, a może zakończone nawet negocjacje z Ukrainą i Mołdową? Jaki będzie stosunek prezydencji belgijskiej do wprowadzenia ułatwień wizowych w stosunkach z krajami objętymi Partnerstwem Wschodnim, a także w stosunkach z Rosją? Wreszcie ostatnie pytanie trochę z innej dziedziny, może nieco delikatne, bo dotykające materii wewnętrznej Belgii – czy nie istnieje zagrożenie negatywnego wpływu pewnej niestabilności politycznej Belgii na realizację priorytetów belgijskiej prezydencji? Choć z drugiej strony fakt, że pan przewodniczący Van Rompuy jest Belgiem stanowić może okoliczność sprzyjającą dobrej współpracy pomiędzy organami decyzyjnymi UE. Prosiłbym o krótki komentarz w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu posłowi za całą serię pytań. Pan poseł Tadeusz Iwiński, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszIwiński">Po pierwsze, chciałbym pogratulować wczorajszego zwycięstwa. Wszyscy czujemy się Hiszpanami. Chciałem zadać panom ambasadorom po dwa dość nietypowe pytania, ponieważ powiem szczerze, że niekiedy nasze spotkania przebiegają bardzo rutynowo. Pana ambasadora Hiszpanii chciałbym zapytać o raport grupy refleksyjnej, którą kierował premier Hiszpanii Filipe González i który został opublikowany w trakcie prezydencji hiszpańskiej. Był to raport bardzo ciekawy i głęboki, a dotyczył słabych stron i mocnych stron UE. Na ile rząd Hiszpanii identyfikuje się z tym raportem i czy próbował, ponieważ zapewne znał trochę wcześniej konkluzje, wcielić w życie zawarte w tym raporcie sugestie? Pan ambasador mówił o podjętych przez prezydencję hiszpańską krokach, m.in. o zorganizowaniu kilku szczytów, w których udział wzięły państwa Ameryki Łacińskiej i Karaibów. To jest godne podkreślenia ze względów historycznych – Ameryka Łacińska i Karaiby są dla Hiszpanii bardzo ważne. Podczas prezydencji powrócono również do rozmów w sprawie umowy stowarzyszeniowej z krajami MERCOSUR itd. Chciałbym jednak zadać o pytanie dotyczące Kuby. Uważam, że w ramach UE to właśnie Hiszpania najlepiej rozumie Kubę. Na ile wysiłki Hiszpanii i Watykanu w sprawie uwolnienia 52 więźniów politycznych na Kubie były realizowane przez ministra Moratinosa w imieniu UE, a na ile były to relacje dwustronne? Czy to się w ogóle da oddzielić?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszIwiński">Teraz pytania do pana ambasadora Belgii. Przypominam państwu, że w ostatnim czasie gościł w Warszawie pan premier Leterme oraz minister spraw zagranicznych pan Steven Vanackere. Chciałem zacytować jedno zdanie wypowiedziane przez waszego ministra spraw zagranicznych – „Skończyły się czasy, kiedy prezydencja rotacyjna miała 40 priorytetów i 30 celów”. Uważam, że to jest bardzo mądrze powiedziane. Czy to jest droga, którą zdaniem Belgii powinny w przyszłości kroczyć państwa, które przewodniczą UE, biorąc pod uwagę, że rola poszczególnych przewodnictw po Traktacie lizbońskim maleje? Poza tym chciałbym jeszcze mocniej zasygnalizować pewną kwestię poruszoną przez mojego przedmówcę. Mianowicie pan premier Leterme powiedział, że Belgia jest gotowa ograniczyć własną rolę, ponieważ obecny przewodniczący Rady Europejskiej jest byłym szefem belgijskiego rządu. Niestety, nie każdy będzie w tak szczęśliwej sytuacji. Czy to, zdaniem Belgii, będzie taki nowy paradygmat? Wreszcie mam przed sobą wywiad, prawdopodobnie przyszłego premiera Belgii, mojego dobrego znajomego, socjaldemokraty Elio Di Rupo, który powiedział tak: „Kraj się nie rozpadnie, ale musimy dokonać reform”. Na ile doświadczenia czeskie – niedobre doświadczenia, bo Czesi zaczęli dobrze, ale skończyli nie najlepiej – i wpływ czynników wewnętrznych będą miały znaczenie dla prezydencji belgijskiej, biorąc pod uwagę układ miejsc w parlamencie – 88 posłów z Flandrii i 62 z Walonii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Bardzo proszę, pan poseł Andrzej Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Dziękuję obu ambasadorom za krótkie przedstawienie z jednej strony rezultatów a z drugiej strony planów prezydencji rotacyjnych. Chciałbym zapytać panów ambasadorów o kilka spraw. Prezydencja hiszpańska rzeczywiście była pionierska. Nowa sytuacja, jaka ukształtowała się po wdrożeniu Traktatu z Lizbony, właściwie w trakcie wdrażania tego Traktatu, spowodowała, że wiele zadań mogliśmy czynić po raz pierwszy. Jednym z nowych elementów, o których wspomniał pan ambasador, jest wzmocnienie roli PE poprzez współdecydowanie w wielu sprawach. Jednocześnie jednak Traktat z Lizbony wzmocnił rolę parlamentów narodowych. Czy podczas prezydencji hiszpańskiej można było zaobserwować zwiększoną rolę parlamentu hiszpańskiego? A może jeszcze nic na tym polu nowego się nie wydarzyło? Pan ambasador Fábregas wspomniał też, że kryzys wymusił skupienie się na sprawach bieżących i ograniczenie myślenia o przyszłości. Nie bardzo zgadzam się z tym stwierdzeniem, ponieważ wydaje mi się, że kryzys wymusił na nas ponowne, głębsze spojrzenie na europejską gospodarkę i zapoczątkowanie kilku działań dotyczących przyszłości. Zresztą w czasie prezydencji jedna z ważnych inicjatyw została wprowadzona – mam na myśli nowe zasady funkcjonowania agencji ratingowych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejGałażewski">Prezydencja belgijska będzie kontynuować działania zmierzające do uporania się z problemami gospodarczymi, to jest chyba jeden z bardziej rozbudowanych punktów programu prezydencji. Bardzo dobrze, że tak jest. Część programu poświęcona jest m.in. strefie euro, którą dotknął wtórny kryzys – nie tylko z powodu Grecji, ale także z wcześniejszego dość swobodnego traktowania Paktu Stabilizacji i Rozwoju. Kryzys dotknął nie tylko małe kraje, ale również największych państw strefy euro. Prezydencja belgijska chciałaby wrócić do zachwianych w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy zasad wolnego rynku, a także do ustabilizowania Paktu. Pakt Stabilizacji i Rozwoju dotyczy oczywiście strefy euro. My, jako państwo, które ma być w przyszłości jej członkiem, nie jesteśmy częścią grupy dyskusyjnej. Czy prezydencja belgijska nie uważa, że warto byłoby zaprosić do oceny sytuacji, a także do wypracowania nowych metod związanych z przestrzeganiem Paktu także te państwa, które nie są jego sygnatariuszami, ale skutki destabilizacji strefy euro odczuwają bardzo mocno? To wszystko. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, panu posłowi. Wrócił do nas pan poseł Karski, więc oddaję mu głos. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KarolKarski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panowie ambasadorowie. Chciałbym zasygnalizować państwu konieczności zwrócenia większej uwagi na prawa i wolności obywateli UE. W trakcie pracy prezydencji hiszpańskiej, w czerwcu br. Rada przyjęła mandat negocjacyjny w sprawie przystąpienia UE do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Rzeczywiście, z jednej strony wszedł w życie Traktat z Lizbony, który umożliwia przystąpienie UE do tej Konwencji, a z drugiej strony od 1 lipca obowiązuje już protokół 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który od strony Rady Europy umożliwia tego typu działania.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KarolKarski">Obecnie mamy do czynienia z sytuacją dosyć szczególną, ponieważ instytucje Unii Europejskiej są czarną dziurą w zakresie zewnętrznej kontroli nad przestrzeganiem praw człowieka. W związku z tym należałoby jak najszybciej doprowadzić do związania UE jako całości łącznie z jej instytucjami postanowieniami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Mam pytanie do panów ambasadorów – zarówno do pana ambasadora Hiszpanii jak i do pana ambasadora Belgii – jak widzicie panowie perspektywę związania Unii tymi regulacjami? Czy sądzicie, że mogłoby to nastąpić już w trakcie prac prezydencji belgijskiej? Jak bardzo te prace są zaawansowane? Mamy informację o tych działaniach ze strony belgijskiej, ale czujemy jednak pewien niedosyt. Czy to działanie będzie traktowane może nie w sposób priorytetowy, bo to nie jest główny priorytet prezydencji, ale czy będzie postrzegane jako równie ważna kwestia, tak, jak było to do tej pory w okresie prezydencji hiszpańskiej? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Proszę o zabranie głosu posła do Parlamentu Europejskiego, pana Ryszarda Czarneckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardCzarnecki">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. To zaszczyt zabierać głos zaraz po członkach prezydium Komisji. Moje pierwsze pytanie kieruję do ambasadora Królestwa Hiszpanii. To była pierwsza prezydencja po wejściu w życie Traktatu lizbońskiego, prezydencja, w której docierały się nie do końca sprecyzowane kompetencje między przewodniczącym Rady, a krajem sprawującym prezydencję. W PE mamy poczucie, że docierały się one w boju, w praktyce. Sytuacja, w której na samym początku prezydencji premier Hiszpanii z jednej strony oraz przewodniczący Rady z drugiej strony wygłaszają dwa różne programy na najbliższe pół roku i czynią to tak naprawdę każdy na własną rękę, jest sytuacją absolutnie zaskakującą w kontekście naszych wielkich oczekiwań związanych z wejściem w życie Traktatu lizbońskiego, który miał kompletnie odmienić sytuację i przyczynić się do pewnej stabilizacji Unii, tak przynajmniej słyszeliśmy przez wiele miesięcy. Rozumiem, że w trakcie prezydencji belgijskiej tych kłopotów z racji oczywistych nie będzie, bowiem przewodniczący Rady Europejskiej jest Belgiem. Jak panowie widzicie ten podział kompetencji w przyszłości? Czy uważacie, że należy pozostawić to pewnej praktyce czy doprecyzować tak naprawdę mało precyzyjny w tym zakresie Traktat Lizboński? Czy ten obraz będzie powstawał zgodnie z gustami malarzy z poszczególnych prezydencji czy też będzie malowany pod kątem gustu przewodniczącego Rady? Kieruję to pytanie do obu panów ambasadorów.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RyszardCzarnecki">Podzielam opinię pana ministra Iwińskiego, że sytuacja prezydencji belgijskiej jest dosyć specyficzna. Życzę państwu wszystkiego dobrego. Belgia jest krajem, który w tej chwili znalazł się w sytuacji kryzysu wręcz instytucjonalnego. Po wyborach krajobraz polityczny w Belgii jest jeszcze bardziej specyficzny niż był poprzednio. Po raz pierwszy od wielu lat to Walon będzie premierem. Sytuacja jest niezwykle interesująca. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan poseł Jan Szyszko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Najpierw chciałbym złożyć serdeczne gratulacje panu ambasadorowi Hiszpanii. Gra hiszpańskiego zespołu była finezyjna. Powróćmy jednak do sprawy. Pan ambasador Belgii powiedział – i cieszę się z tego bardzo mocno – że prezydencji belgijska przywiązuje bardzo dużą wagę do bioróżnorodności. Równocześnie jednak pozwolił sobie powiedzieć, że polski przemysł nie sprzyja środowisku. Panie ambasadorze, stan środowiska mierzy się rodzimymi gatunkami roślin i zwierząt. Związana z tym jest m.in. konwencja ochrony bioróżnorodności, o której pan wspomniał. W związku z tym proszę mi powiedzieć, jak to się stało, że Polska posiada pełną gamę rodzimych gatunków roślin i zwierząt, a Belgia jest raczej tym krajem, o który tego nie można powiedzieć. Zgodnie z porozumieniami Belgia powinna odtworzyć rodzime gatunki. Koszty tego zabiegu będą ogromne.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanSzyszko">Kolejne pytanie – jak to się stało, że Belgia nie spełnia warunków protokołu z Kioto, notabene ratyfikowanego przez Belgię jeszcze w ramach „starej piętnastki”. Mieliście dokonać redukcji emisji gazów na poziomie 8%. Emisja nie zmalała, a nawet – o ile mnie pamięć nie myli – wzrosła o 1%. Hiszpania również miała dokonać redukcji na poziomie 8%, a podniosła emisję o 47%. W związku z tym moje pytanie jest następujące – w jaki sposób chcecie panowie dążyć do tego, żeby stan środowiska przyrodniczego był na wyśmienitym poziomie? Jakie sankcje przewidujecie w stosunku do własnych państw w związku z niespełnieniem założeń protokołu z Kioto? Myślę, że te kwestie zostaną poruszone podczas konferencji w Meksyku. Państwa „starej piętnastki” nie chciały poruszać tego tematu na spotkaniu COP15 w Kopenhadze. Na marginesie chciałem powiedzieć, że znam nieco Belgię, ponieważ spędziłem stosunkowo dużo czasu na uniwersytecie w Gent. Dziękuję panu bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi, byłemu ministrowi środowiska. Jak zwykle z wielkim znawstwem zadał pan pytanie. Pan poseł Tadeusz Wita, potem pan poseł Jan Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszWita">Panie przewodniczący, panowie ambasadorowie, Wysokie Komisje. Mam szczęście, że zabieram głos akurat po panu ministrze, ponieważ chciałem mówić o tym, o czym niechętnie mówią politycy, a mianowicie o tym, że kryzysy ekonomiczne mają na ogół podłoże w kryzysie moralnym. O tym często się zapomina. Obojętnie czy rozmawiamy o kryzysie światowym czy o kryzysie UE za bardzo skupiamy się na ekonomii, a zapominamy o tym, że ekonomia zaczyna szwankować wtedy, kiedy świat nękany jest przez ogromny kryzys moralny. Nie chciałbym się zbytnio zagłębiać w te rozważania, podam państwu tylko jeden przykład. W różnych miejscach i przy różnych okazjach pytałem o to, jakie badania i przeprowadzone przez jakie autorytety przekonały tak powszechnie polityków co do tego, że klimat zmienia się w wyniku działalności człowieka i funkcjonowania przemysłu. Nikt do tej pory nie potrafił mi odpowiedzieć na to pytanie. Może panowie ambasadorowie będą w stanie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszWita">Uważam, że cały program ograniczania emisji i walki ze zmianami klimatycznymi jest oparty na kłamstwie i manipulacji. Jest to głęboko niemoralne. Na takich fałszywych informacjach bardzo często bazują politycy i kierują się nimi wprowadzając określone działania polityczne. Cieszę się, że mój przedmówca przypomniał kilka prawd na te temat. Chciałbym, żebyśmy wszyscy uprawiając politykę myśleli o tym, że nie można posługiwać się kłamstwami. Nawet przemilczanie prawdy jest manipulacją i kłamstwem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję panu posłowi. Pan poseł Jan Religa jako ostatni zadaje pytanie. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanReliga">Dziękuję bardzo. Panie ambasadorze, szanowni państwo. Dołączam się do gratulacji i życzę, żeby Hiszpania została mistrzem świata, a ma dużą na to szansę. Pierwsza kwestia, którą chciałbym poruszyć to terroryzm. Jakie jest stanowisko Hiszpanii w związku z odrzuceniem przez PE umowy SWIFT? Uważam, że walka z terroryzmem będzie skuteczna, jeśli UE będzie współpracować ze Stanami Zjednoczonymi. Stąd też odrzucenie tej umowy był olbrzymim błędem. Chciałbym wiedzieć, jakie jest stanowisko Hiszpanii w tej kwestii. Chciałbym, żeby odniósł się pan do tego zarówno jako przedstawiciel prezydencji, a także jako reprezentant własnego kraju.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanReliga">Drugie pytanie jest niezwykle istotne. Pan ambasador zdaje sobie sprawę z wielkości deficytu budżetowego Grecji i wie, jakie są tego konsekwencje. UE zamierza dokonywać kontroli wielkości deficytu budżetowego w poszczególnych krajach członkowskich. Widocznie nie ma zaufania do danych, jakie kraje członkowskie przedkładają organom unijnym. Nic w tym dziwnego. Jakiej wielkości jest deficyt budżetowy Hiszpanii? Czy prawdą jest to, co niektóre media podają do publicznej wiadomości, że w najbliższej przyszłości Hiszpania może podzielić los Grecji? Jakie jest pańskie stanowisko w tej sprawie? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RobertTyszkiewicz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę panów ambasadorów o ustosunkowanie się do pytań zadanych przez posłów. Może najpierw poproszę o odpowiedź ambasadora Królestwa Hiszpanii – pana Francisco Fernándeza Fábregasa. Bardzo proszę, panie ambasadorze.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RobertTyszkiewicz">Ambasador Królestwa Hiszpanii w RP Francisco Fernández Fábregas:</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#RobertTyszkiewicz">Chciałbym rozpocząć od odpowiedzi na ostatnie pytanie, które dotyczyło hiszpańskiego deficytu. Deficyt budżetowy w Hiszpanii jest na poziomie 56% PKB. Wielkość zadłużenia jest drugą najmniejszą wartością zadłużenia w Europie. Panie pośle, bardzo proszę czerpać dokładne informacje z różnych materiałów źródłowych, ponieważ nasza sytuacja gospodarcza nie zbliża się do sytuacji w Grecji. Jeśli chodzi o to, jakie organy mają kontrolować gospodarki narodowe, to myślę, że rząd Grecji wskazywał także na pewne błędy i fałszowanie danych gospodarczych przez poprzedni rząd. W sytuacji, w której w danym kraju jeden rząd oskarża poprzedni o tego typu nadużycia, trudno wymagać od UE, żeby podjęła jakieś dodatkowe działania ponad to, co już zrobiła. Hiszpania w czasie swojej prezydencji zwróciła uwagę na konieczność uregulowania działalności funduszy alternatywnych, w tym tzw. hedge funds. Staraliśmy się również w jakiś sposób skontrolować i zorganizować nie tylko działalność funduszy alternatywnych, ale również działalność instytucji bankowych. Tzw. stress testing to jest kolejna inicjatywa hiszpańska. Jest to specjalny test, którym poddawane będą banki.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#RobertTyszkiewicz">Jeśli chodzi o umowę SWIFT, to Hiszpania, wbrew temu, co pan powiedział, jest jak najbardziej zainteresowana tym, żeby została ona podpisana. Hiszpania w czasie swojej prezydencji zwróciła się do PE proponując akceptację tego porozumienia. Nie uda się panu przekonać mnie, że jakiś kraj może działać wbrew decyzjom podjętym przez wybrany w wolnych i demokratycznych wyborach organ, złożony z delegatów z krajów członkowskich. Jeżeli Parlament Europejski w głosowaniu odrzucił tę umowę, to trudno o to oskarżać Hiszpanię, tylko dlatego że w tamtym czasie przewodniczyła działaniom UE. Ponad 1000 osób zginęło w Hiszpanii w wyniku działań terrorystycznych. Jesteśmy oczywiście ogromnie zainteresowani walką z terroryzmem. Przypominam państwu, że śmierć 192 ofiar była wynikiem tylko jednego ataku terrorystycznego na stacji kolejowej Atocha w Madrycie. Uważamy, że umowa SWIFT jest konieczna i niezwykle potrzebna, ale trudno nam zmusić PE, żeby tego typu propozycję zaakceptował. To państwo, członkowie parlamentów narodowych, możecie wpływać na swoich kolegów zasiadających w ławach Parlamentu Europejskiego, aby głosowali w taki czy inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#RobertTyszkiewicz">Padło pytanie o to, czy zmiany klimatyczne są wynikiem działalności człowieka. Prawdę powiedziawszy nie jestem specjalistą, ale Al Gore, wiceprezydent USA, tak właśnie utrzymuje, a przypomnę, że właśnie za to dostał Nagrodę Nobla. Trudno, żebym wypowiadał się w tej dziedzinie w sposób autorytatywny. Mógłbym pociągnąć tę przenośnię i powiedzieć, że tak samo nie jestem przekonany czy kryzys ekonomiczny miał swoje podłoże w kryzysie moralności. Myślę, że nie w wyniku każdego kryzysu moralnego następowały kryzysy ekonomiczne, natomiast być może taki związek rzeczywiście istnieje. W wyniku zmian w hierarchii wartości zmieniało się jedno z podstawowych pól działalności człowieka, jakim jest gospodarka.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#RobertTyszkiewicz">Była mowa także o konieczność redukcji emisji. W jaki sposób Hiszpania przeciwdziała nadmiernej emisji? Otóż między innymi kupujemy prawa do emisji od Polski. My nie możemy, tak jak Polska, obniżyć zaangażowania w rozwój przemysłowy naszego kraju. Oczywiście staramy się przestrzegać dopuszczonych wartości, a także kupujemy prawo do emisji od krajów, które nie wykorzystują go w pełni.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#RobertTyszkiewicz">Jeśli chodzi o podział kompetencji między przewodniczącego Rady Europejskiej i przewodniczącego rządu narodowego aktualnie sprawującego prezydencję w Unii, to prawdę mówiąc nie umiem odpowiedzieć panu na to pytanie, bo nie wiem, gdzie pan dostrzegł pole do ewentualnego konfliktu. Nie wiem, o jakich niekonsekwencjach i rozbieżnościach pomiędzy Van Rompuyem i premierem Zapatero pan mówił. Wydaje mi się, że pan Zapatero przedstawił priorytety prezydencji hiszpańskiej i zostały one zaakceptowane mniej więcej na kilka tygodni przed powołaniem na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskie pana Van Rompuya. José Manuel Barroso, kiedy zabierał głos na zgromadzeniu ogólnym PE pogratulował Hiszpanii uczciwego podejścia do sprawy i realizacji zapowiedzianych na początku prezydencji priorytetów. Nie wiem do czego pan się tak naprawdę odnosił, gdzie pan widział te...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardCzarnecki">Przepraszam, że wejdę w słowo, ale to jest dialog, jak rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Panie pośle, to nie jest dialog.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardCzarnecki">Chodzi oczywiście o propozycje zmian w polityce podatkowej i polityce finansowej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#RyszardCzarnecki">Ambasador Królestwa Hiszpanii w RP Francisco Fernández Fábregas:</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#RyszardCzarnecki">Nie rozumiem, niestety, tłumaczenie nie było dobre.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#RyszardCzarnecki">Panie ambasadorze, mówię o wypowiedzi pana premiera Zapatero z pierwszych dni stycznia tego roku, gdy mówił o proponowanych zmianach w polityce podatkowej i polityce finansowej.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#RyszardCzarnecki">Ambasador Królestwa Hiszpanii w RP Francisco Fernández Fábregas:</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#RyszardCzarnecki">Naprawdę nie wiem do czego się pan odnosi. Bardzo przepraszam, ale nie mogę odpowiedzieć precyzyjnie na pańskie pytanie.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#RyszardCzarnecki">Jeśli chodzi o raport, który przedstawił Felipe González, to chciałbym powiedzieć, że to właśnie Komisja Europejska i Rada Europejska będą analizowały wnioski wyciągnięte przez twórców raportu. To te organy zdecydują czy te rekomendacje powinny zostać wprowadzone w życie czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#RyszardCzarnecki">Jeśli chodzi o Kubę, to chcę powiedzieć, że wysiłki czynione przez pana ministra Moratinosa w czasie jego podróży na Kubę nie mieściły się w ramach polityki zewnętrznej UE. W dniu 3 lipca Hiszpania nie przewodniczyła już UE. Hiszpańskie działania na Kubie oraz polityka rządu hiszpańskiego w odniesieniu do tego kraju dotyczy promowania i ułatwiania przejścia od systemu autorytarnego do demokratycznego. Wielki udział w tych staraniach ma kościół katolicki. Pan minister w zasadzie asystował w działaniach kościoła katolickiego. W efekcie podjętych wysiłków 52 więźniów politycznych, więźniów sumienia, zostanie wypuszczonych z więzień. Hiszpania nie zmieniła swojego nastawienia do Kuby po to, żeby uzyskać ustępstwa w tej polityce. Należy odnaleźć takie drogi i takie możliwości, aby Kuba mogła łagodnie przejść do systemu demokratycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławRakoczy">Zostało jeszcze pytanie pana posła Gałażewskiego, ale najwyraźniej mamy jakieś techniczne problemy z tłumaczeniem. Dziękuję panu ambasadorowi. Proszę pana ambasadora Belgii o udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RaoulDelcorde">Dziękuję, panie przewodniczący. Dziękuję za wszystkie interesujące pytania, które zostały postawione. Postaram się krótko na nie odpowiedzieć. Pierwsze pytanie dotyczyło polityki rozszerzenia UE, a w szczególności Partnerstwa Wschodniego. Czy włączyliśmy do programu prezydencji negocjacje z krajami takimi jak Ukraina czy Mołdowa? Chciałbym państwu powiedzieć, że kilka dni temu minister Sikorski jadł ze mną obiad i rozmawiał z ambasadorami UE o dużym budżecie przeznaczonym na realizację tego projektu. Do tej pory ani jedno euro nie zostało wydane z puli tych środków. Prezydencja belgijska będzie starała się wspólnie z Komisją odblokować pewne środki, które mogą przyczynić się do realizacji projektów w ramach Partnerstwa Wschodniego. Wydaje mi się, że będzie to niezwykle istotne i korzystne dla takich państw jak Ukraina, Mołdowa i kraje Zakaukazia. Kraje Kaukazu Południowego przeżywają wewnętrzne trudności oraz konflikty z sąsiadami, więc ciężko mi w tej chwili mówić na temat przyszłości naszych stosunków.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#RaoulDelcorde">Jeżeli chodzi o sytuację wewnętrzną Belgii i sposób, w jaki może ona wpłynąć na prowadzenie prezydencji, to chciałbym zapewnić państwa, że z tego punktu widzenia „małżeństwo belgijskie” dalej trwa, ponieważ wola większości ludności zmierza ku utrzymaniu jedności kraju. Oczywiście sposoby funkcjonowania instytucji są przedmiotem negocjacji, które, mam nadzieję, zostaną zakończone w najbliższych miesiącach i pozwolą stworzyć nowy rząd. Nie wyznaczę nazwiska przyszłego premiera Belgii, zostawmy to naszym politykom. Nie będę zagłębiał się w takie dyskusje. Prezydencja będzie funkcjonowała poprawnie, jeszcze raz to państwu powtarzam. Administracja federalna i regionalna są na miejscu, żeby ułatwić bieg spraw. W niektórych Radach uczestniczyć będą ministrowie regionalni. Struktury regionalne nie zostały dotknięte kryzysem, ponieważ rządy w regionach zostały ustanowione niedawno.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#RaoulDelcorde">Powróćmy teraz do kwestii finansowych. Mówiłem państwu o pracy, którą dokonujemy pod kierownictwem prezydenta van Rompuya w zakresie zarządzania ekonomicznego. Przyświecają nam dwie główne zasady – solidarność z państwami członkowskimi, które przechodzą trudne momenty oraz odpowiedzialność, jaką każde państwo członkowskie musi wziąć na siebie po to, aby usprawnić finanse publiczne. To jest ważne nawet dla krajów, które nie są członkami strefy euro, takich jak, np. Wielka Brytania, która patrzy uważnie na sprawy konsolidacji euro, ponieważ stanowi to silny sygnał, że Europa radzi sobie z kryzysem. Oczywiście podejmujemy w tym względzie stosowne decyzje. Druga część roku nie będzie łatwiejsza od pierwszej, ponieważ turbulencje nie skończyły się 1 lipca, ale mogę państwa zapewnić, że zrobimy wszystko, aby potwierdzić znaczenie Paktu Stabilności i Wzrostu i wdrożyć europejskie mechanizmy stabilności finansowej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#RaoulDelcorde">Nie za dobrze zrozumiałem wszystkie subtelności dotyczące pytania o paradygmat prowadzenia prezydencji teraźniejszych i przyszłych. Nie wiem czy to jest paradygmat. Oczywiście my położymy główny nacisk na instytucje. Rzeczywiście pan prezydent van Rompuy jest Belgiem i z naszego punktu widzenia jest to sympatyczna okoliczność, ale on nie zarządza prezydencją UE jako Belg, on jest reprezentantem interesów całej Unii. Węgry i Polska będą kontynuować prace na tej samej ścieżce, którą my zapoczątkujemy, ale jednocześnie pewne rzeczy mogą się zmienić i my mamy tego całkowitą świadomość.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#RaoulDelcorde">Jeden z panów posłów powiedział, że mój kraj nie spełnia wszystkich norm dotyczących ochrony środowiska. Nie wiem czy tak jest w istocie. Nie jestem tutaj po to, żeby mówić o polityce środowiskowej Belgii czy też komentować taką samą politykę prowadzaną w Polsce. Unia musi podjąć zespołowy wysiłek w dziedzinie ochrony środowiska. Konferencja w Kopenhadze nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Spotkanie w Cancun jest już bardzo blisko. Postaramy się przyjąć konkluzje i wnioski w dziedzinach bardzo specyficznych, jakimi są m.in.: poprawa zarządzania odpadami, harmonizacja kryteriów harmonizacji środowiskowej i poprawa systemu informacji na temat środowiska.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#RaoulDelcorde">Któryś z panów posłów zadał pytanie skąd wzięła się pewność, że zmiany klimatyczne są wynikiem działalności człowieka. To oczywiście może być przedmiotem wielkiej debaty, ale środowiska naukowe podkreśliły odpowiedzialność naszych społeczeństw za pogorszenie się stanu środowiska. Oczywiście może pan ma jakieś inne wyjaśnienia tej sytuacji, jednak przyjęliśmy stanowisko, które wynika z większości opinii wyrażonych przez ekspertów. To wszystko, co chciałem powiedzieć. Oczywiście jestem gotowy by odpowiedzieć na inne pytania z państwa strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panom ambasadorom. Chętnych do dyskusji już nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KarolKarski">Mam tylko jedną uwagę na zakończenie. Nie otrzymałem odpowiedzi na zadane przez mnie pytanie, więc widzę, że chyba nie było potrzeby wracać z powrotem na salę. Żaden z panów ambasadorów nie odniósł się do mojego pytania. Mam nadzieję, że przynajmniej zapadnie to w pamięci.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KarolKarski">Ogólna konkluzja z dzisiejszego posiedzenia jest taka, że obaj panowie ambasadorowie przyjęli zupełnie niepotrzebnie pozy obronne. W zasadzie to nie mieliśmy do czynienia z dyskusją, tylko z jakąś narodową obroną. Mało w tym było unijnego, wspólnego podejścia do rozwiązywania spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławRakoczy">Panie pośle, myślę, że każdy ma swoją ocenę tego, co działo się na sali. Bardzo serdecznie dziękuję panom ambasadorom za przyjęcie zaproszenia i przybycie na nasze posiedzenie. Dziękuję panu ambasadorowi Hiszpanii za przedstawienie bilansu prezydencji hiszpańskiej oraz panu ambasadorowi Belgii za przedstawienie priorytetów belgijskiej prezydencji. Wierzę głęboko, że będzie to prezydencja udana. Życzę tego serdecznie w swoim i mojego kraju. Być może uda nam się wyciągnąć pewną naukę na przyszłość. Bardzo uważnie przyglądamy się kolejnym prezydencjom, bo wiemy, że wkrótce ta rola przypadnie nam i też chcemy dobrze wypaść. Dziękuję bardzo serdecznie wszystkim paniom i panom ambasadorom oraz członkom korpusu dyplomatycznego. Dziękuję paniom i panom posłom.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławRakoczy">Chciałbym na zakończenie podać informację, że w dniu jutrzejszym o godzinie 11.00 w sali nr 12 w budynku G odbędzie się kolejne posiedzenie Komisji. Będzie to spotkanie z panią Danutą Hübner i członkami Komitetu Regionów Europy z naszego kraju. Dyskutować będziemy o sprawach związanych z polityką regionalną i z funkcjonowaniem regionów. Porządek dzienny uważam za wyczerpany. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>