text_structure.xml 88.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam bardzo serdecznie obecnych członków Komisji do Spraw Unii Europejskiej, szczególnie serdecznie witam posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do proponowanego porządku obrad? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny. Przystępujemy do jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt I, czyli informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Sa to projekty aktów prawnych UE COM(2009) 459, 510, 513, 516. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić jakieś uwagi czy też, zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium, możemy je przyjąć bez rozpatrywania przez Komisję? Pan poseł Szyszko, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanSzyszko">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, przepraszam bardzo, to jest moja wina, bo nie zapoznałem się z tymi dokumentami, ale gdyby mi ktoś mógł powiedzieć, co to jest region peryferyjny UE i gdzie się znajduje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Pan minister zechce odpowiedzieć, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JarosławPawłowski">Dziękuję bardzo. Nie jestem pewien, czy teraz wymienię wszystkie obszary, które dokładnie wchodzą w tę definicję, natomiast na pewno za obszary peryferyjne UE uznaje się dawne terytoria zamorskie imperiów kolonialnych, które przetrwały jako część integralna krajów UE, czyli kolonie brytyjskie, kolonie francuskie, obecnie stanowiące terytorium kraju członkowskiego, a więc terytorium UE, tyle że na Antylach albo na Pacyfiku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanSzyszko">To chyba trochę nieszczęśliwa nazwa, bo UE, to znaczy wchodzące w skład UE, czyli jakbyśmy mieli kolonie jeszcze w ogóle. Bardzo bym prosił jednak, jeśli można, o odpowiedź na piśmie na temat. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Proszę państwa, myślę, że to jest pojęcie bardzo szerokie i termin do wyjaśnienia i konkretnego zdefiniowania. Czy jeszcze ktoś ma pytania? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wymienionych powyżej dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt II, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie uruchomienia Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji (COM(2009) 515 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Jarosława Pawłowskiego, podsekretarza stanu w MRR. Bardzo proszę zatem pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławPawłowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Jednocześnie też dziękuję za realizację tego punktu jako pierwszego, ponieważ prosto z tego spotkania muszę się udać na spotkanie z Komisją Europejską, podsumowujące wdrażanie programu z nowej perspektywy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JarosławPawłowski">Jeśli chodzi o złożony wniosek wsparcia z Europejskiego Funduszu Globalizacji, wniosek rozpatrywany dzisiaj dotyczy wsparcia dla Belgii i Irlandii. W Belgii nastąpił proces restrukturyzacji przemysłu włókienniczego, w Irlandii chodzi o przemysł komputerowy. Obydwa ucierpiały z powodu globalizacji. Wsparciem jest planowane objęcie około 4600 osób spośród 5000 zwalnianych pracowników, przy czym, jeśli chodzi o Belgię, to jest to 2000 osób zwolnionych z 46 przedsiębiorstw branży tekstylnej. Tam głównym powodem upadłości tych przedsiębiorstw jest, z jednej strony, większe otwarcie się rynku wspólnotowego na tekstylia spoza UE, a z drugiej strony – duże cła na rynki, które są tradycyjnie mocnymi odbiorcami tekstyliów. W Brazylii, Indiach cła na towar pochodzący z UE okazał się barierą, która podziałała negatywnie na zdolności belgijskich producentów do eksportu.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JarosławPawłowski">Wsparcie dla Belgii to nieco ponad 9 mln euro. W przeliczeniu na osobę jest to 6 tys. euro na jednego bezrobotnego. Działania, które będą realizowane dla tych osób, to badanie kwalifikacji zawodowych, szkolenia, także pośrednictwo pracy i szkolenia zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JarosławPawłowski">Jeśli chodzi o Irlandię, to tutaj wsparciem objęte jest 2800 osób zwolnionych z fabryki Della. Problemem, z jakim się musi borykać fabryka, to jest, z jednej strony, globalny kryzys finansowy, który pogłębił dotychczasowe trendy, czyli wymógł poszukiwania przez producenta tego typu sprzętu miejsca, gdzie koszty produkcji są niższe. I to przyspieszyło relokację Della głównie do Chin, aczkolwiek jest tu też akcent polski. Obecnie jedyna działająca w Europie fabryka Della funkcjonuje w Polsce, w Łodzi.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JarosławPawłowski">Dell traci 2800 miejsc pracy. Wsparciem objętych jest 2400 osób. Kwota wsparcia – niecałe 15 mln euro, co daje mniej więcej 9 tys. euro wsparcia na osobę. Jest to kwota większa niż w przypadku Belgii, ponieważ tutaj dodatkowo przewidziano także środki na wsparcie rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej, co, o czym mieliśmy okazję mówić przy ostatniej dyskusji o wnioskach EFG, zawsze podnosi kwotę jednostkowego dofinansowania do kosztu wsparcia osób zagrożonych utratą pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JarosławPawłowski">Czyli, podsumowując, łączna kwota całego wsparcia to 24 mln euro, z czego, według nowych zasad, nowego rozporządzenia, 65 proc. to wkład Wspólnoty Europejskiej, a 35 proc. – wkład krajowy. Polski udział we wsparciu tych wniosków to jest niecałe 70 tys. euro. Do wykorzystania w EFG pozostanie jeszcze w 2009 r. blisko 463 mln euro. Wniosek będzie poddany pod obrady PE 24 listopada, a rząd polski popiera ten wniosek. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tych dokumentów są pani przewodnicząca Grażyna Gęsicka i pan poseł Jarosław Pięta. Pani poseł Grażyna Gęsicka wniosła o przeprowadzenie dyskusji oraz przygotowała projekt opinii odnośnie do COM(2009) 515. Bardzo proszę panią przewodniczącą o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrażynaGęsicka">Dziękuję. Szanowni państwo, dyskusję na podobny temat już raz odbywaliśmy. Przypomnę tylko, że we wrześniu mieliśmy COM(2009) 423 dotyczący takiej sytuacji w Niemczech. Też było tam bankructwo zakładu przemysłowego i dość duże zwolnienia grupowe.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GrażynaGęsicka">W tym przypadku mamy również do czynienia z dość istotnymi perturbacjami na rynku pracy, bo w Belgii to jest 36 przedsiębiorstw i prawie 2200 osób, w Irlandii to jest prawie 3000 osób, więc rzeczywiście istotne kwestie. Czego dotyczyła ta dyskusja we wrześniu? Otóż, nie dotyczyła ona tego, że nie powinniśmy pomagać tym krajom, tylko dotyczyła tego, że fundusz, o którym tutaj mówimy, Fundusz Dostosowania do Globalizacji, wydaje się narzędziem stosunkowo mało efektywnym w tym sensie, że ile się zgłosi, tyle się dostaje. Jaki popyt się pojawi, to taka jest odpowiedź. I w efekcie koszty restrukturyzacji tej siły roboczej są, jak na polskie warunki – czy jak na to, co nam wiadomo, ile to powinno kosztować – stosunkowo wysokie.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GrażynaGęsicka">Chcę zwrócić uwagę, że jeżeli w przypadku Belgii obliczylibyśmy 100 proc. tych kosztów, czyli nie te 9 mln z groszami, to wyszłoby nam, że 100 proc. kosztów to jest ponad 14 mln euro i na jednego zwolnionego wypada około 6 tys. euro, czyli 25 tys. zł jak na polskie warunki. Jeśli idzie o Irlandię, to ogólny koszt tego to jest prawie 23 mln euro, a na jednego zatrudnionego to są 33 tys. zł, czyli 8 tys. euro.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#GrażynaGęsicka">Jeżeli się robi program restrukturyzacji tak dużej grupy osób, to wiadomo, że część z tych osób bez trudu znajdzie sobie nową pracę i nie trzeba w te osoby specjalnie inwestować, część wymaga tylko niewielkiego wsparcia, na przykład, informacyjnego czy jakiegoś takiego, który by pozwolił dotrzeć do nowego pracodawcy, i tylko część z tych zatrudnionych wymaga naprawdę poważnej interwencji. Tymczasem średni koszt, zwłaszcza w Irlandii – 33 tys. zł na osobę – jest tak policzony, jakbyśmy mieli do czynienia za każdym razem z poważną inwestycją, na przykład, ktoś by chciał zakładać małe przedsiębiorstwo, co uważam za nierealne, bo takie rzeczy się nie dzieją. Pojawia się więc pytanie, co tam jest takiego drogiego: czy te szkolenia są zbyt przeszacowane, jeśli chodzi o koszty, czy koszty administracji tego programu są za duże? Trudno to powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#GrażynaGęsicka">Dlatego też ponownie powtarzam, że Polska powinna wystąpić z projektem zmiany reguł udzielania wsparcia, wyznaczając maksymalny pułap pomocy. Państwo dostali projekt opinii i tam jest powiedziane, że co do zasady jesteśmy za tym, żeby wspierać, ale też jesteśmy za tym, aby wyznaczyć maksymalny poziom wysokości takiego wsparcia, co pozwoliłoby znacznie efektywniej wykorzystywać te środki. Nawet jeśli popatrzymy na to, jak się uzasadnia wydawanie tych pieniędzy, to widać, że nie ma mowy o efektywności. Jest mowa, ile jeszcze zostało, ile jeszcze jest do wydania.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#GrażynaGęsicka">Na koniec chcę tylko powiedzieć, że Polska, razem z tym niemieckim wnioskiem, w tej chwili ma do wpłacenia na projekty restrukturyzacji około 1 mln euro. Milion to może nie tak dużo, ale milion do miliona… Od września do listopada zebrało się już w ciągu niecałych trzech miesięcy milion euro. Niebawem będą się zbierały następne kwoty. Uważam, że w tej sytuacji Polska powinna wystąpić o to, żeby stanowisko rządu zostało uzupełnione o oczekiwanie nowelizacji rozporządzenia nr 1927 z 2006 r. poprzez określenie tego maksymalnego pułapu pomocy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani poseł. Zanim będziemy kontynuować dyskusję nad problemem, pozwolę sobie przedstawić treść opinii, żebyśmy od razu dyskutowali nad treścią. Wszyscy dostali i mają przed sobą, a zatem, czy ktoś z państwa posłów jeszcze w tej sprawie chce zabrać głos? Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanReliga">Chciałbym poprzeć propozycję pani poseł Grażyny Gęsickiej. Absolutnie jest to zasadna propozycja. Chodzi o tę nowelizację i precyzyjne określenie. Natomiast ja bym miał pytanie do rządu jeszcze niezależnie od tego. Chciałbym zapytać obecnego tutaj na sali przedstawiciela rządu, ile jeszcze Polska ma do wykorzystania w tym roku? Ile wykorzystała i ile ma jeszcze do wykorzystania środków z EFG? I czy ci, którzy będą dotknięci bezrobociem – bo będą zwolnieni, bo dobrze wiemy, że do końca roku jeszcze będą zwolnienia grupowe w zakładach pracy, być może, właśnie w ciągu najbliższych dwóch miesięcy największe – załapią się na ten fundusz? Oczywiście, mowa o tych zakładach, gdzie nie ma większej liczby pracowników. Tam jest sto, pięćdziesiąt osób. Czy to nie będzie przeszkodą, bo na to pytanie jeszcze nikt mi nigdy nie odpowiedział. Wiem, że w zachodnich krajach członkowskich UE ci, którzy są zwolnieni w grupie ponad tysiąca osób, korzystają z tej pomocy, natomiast tam, gdzie są mniejsze liczby pracowników, to bywa różnie. Dlatego chciałbym prosić o precyzyjną odpowiedź. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos? Pan przewodniczący Andrzej Gałażewski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejGałażewski">Skoro padło poparcie opinii pani poseł Gęsickiej, to ja zgłaszam wniosek przeciwny, chociaż nie do końca przeciwny. To znaczy, pani przewodnicząca Gęsicka mówiła, że jak na polskie warunki koszty są za wysokie. Ale fundusz jest przeznaczony dla całej UE i nie można polskich warunków porównywać z warunkami, na przykład, w Belgii. W związku z tym usztywnienie tego funduszu przez określenie górnego pułapu kosztów w porównaniu z sytuacją polską jest złym rozwiązaniem. Natomiast mógłbym się zgodzić, żeby w ogóle przedyskutować problem limitu, ale w odniesieniu do czegoś innego: albo do minimalnej płacy w danym kraju, albo do średniej płacy w danym kraju. Uważam, że trzeba wprowadzić ten element dyskusji w celu racjonalnego – bo nie efektywnego – wydawania pieniędzy unijnych. Natomiast bez określenia kwoty 2000 euro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Jedno zdanie pani przewodnicząca Gęsicka, potem – pani poseł Rokita-Arnold, potem – pan poseł Pięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GrażynaGęsicka">Bardzo dziękuję panu przewodniczącemu Gałażewskiemu za takie wyjście. Rozumiem, że w praktyce to powinno wyglądać tak, że ostatnie wyrazy „na kwotę 2000 euro” zostałyby skreślone, a reszta by została. Proszę państwa, chciałabym powiedzieć tylko jedną rzecz: Polska ma około 11 mld. euro na Europejski Fundusz Społeczny. Z tego funduszu nasze przedsiębiorstwa mogą korzystać, jeśli chodzi o restrukturyzację przedsiębiorstw w znacznie korzystniejszy sposób aniżeli z tego EFG, bo EFS daje do 85 proc. wartości projektu, natomiast ten fundusz 65 proc. W związku z tym ten fundusz nie służy nowym krajom UE, tylko starym, z wyjątkiem Litwy, która raz czy dwa wystąpiła, w przypływie chyba desperacji albo nieświadomości. Dlatego powinniśmy oczekiwać pewnej efektywności, zwłaszcza w takiej sytuacji efektywności wydatkowania tych pieniędzy, ponieważ my z naszego budżetu, jak wspomniałam, w ciągu niecałych trzech miesięcy już jesteśmy zobowiązani do wpłacenia miliona euro. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pani poseł Rokita, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#NelliRokitaArnold">Dziękuję, panie przewodniczący, zgadzając się z opinią pani przewodniczącej Gęsickiej, zastanawiam się, czy ta kwota 2000 euro nie będzie później nawet nam przeszkadzać, natomiast całkiem zgadzam się z tym, że trzeba określić ten maksymalny pułap i może warto dyskutować nad tą kwotą 2000 euro.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#NelliRokitaArnold">Do pana ministra mam pytanie: czy rząd nie widział wcześniej, bo takie odnoszę wrażenie z naszej poprzedniej dyskusji, możliwości korzystania naszych przedsiębiorców z tego funduszu, dlatego zlekceważył, tak naprawdę, cały ten problem i czy widzi w przyszłości możliwości korzystania z tego funduszu? Może jakieś opinie na ten temat już są wystawiane? Może są przedsiębiorcy, którzy jednak są zainteresowani tym funduszem? Czy ministerstwo prowadziło jakieś badania w tym zakresie, czy, tak jak pani przewodnicząca Gęsicka powiedziała, na razie nie będziemy korzystać z tych funduszy? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRakoczy">Tak, pani poseł, ale to nie dlatego, że nie możemy. Natomiast mam taki komunikat, myślę, że uspakajający atmosferę. Już oddaję głos panu posłowi, tylko jestem upoważniony do przekazania informacji, że państwo wiceprzewodniczący się dogadali i pani poseł przyjmuje to jako autopoprawkę, tak, że rozmawiamy już o projekcie opinii ze skreśleniem tych wyrazów na końcu „na kwotę 2000 euro”. Po nawiasie stawiamy kropkę. Bardzo proszę, pan poseł Pięta. Potem pan poseł Cymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JarosławPięta">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. W zasadzie to, co miałem powiedzieć na wstępie, powiedział pan wiceprzewodniczący Gałażewski, niemniej jednak chciałbym dodać do tych dwóch wypowiedzi, które tu padły, że występuje pewne niezrozumienie. Aby uzyskać te środki istnieje obowiązek spełnienia pewnych warunków. To, po pierwsze. Po drugie, chciałbym zwrócić uwagę, że w zasadzie po raz trzeci zajmujemy się tym samym zagadnieniem, bo zarówno na posiedzeniu 6 marca, jak i 3 czerwca ta kwestia była rozpatrywana. I, po trzecie, jeśli chodzi o spełnienie tych warunków, to nie każdy może składać wniosek. Te istotne elementy zawarte w tym COM, które są omówione, może spełnić określony przedsiębiorca. To jest całkowita likwidacja i brak możliwości funkcjonowania przedsiębiorstwa. Póki co w Polsce takiego warunku jeszcze nie było. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Eurodeputowany pan poseł Cymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszCymański">Nie chciałbym ponad miarę tej dyskusji wydłużać ani wchodzić w kompromis, który już jest zawarty, ale jeśli będzie redagowane to stanowisko, to warto, żeby też sięgnąć do debaty, która już się odbyła w komisjach UE i tam podnoszono bardzo ciekawe kwestie. Otóż, nawet dla wielu państw zachodnich nie są jasne te kryteria, tak, że my tutaj nie odkrywamy Ameryki. Wchodzimy już w debatę rozpoczętą. A propos ostatniej wypowiedzi, podnoszono między innymi kwestie, jak to jest. Bo tutaj chodzi o kryzys i klasyczne bankructwo z uwagi na otoczenie, rynek itd. Natomiast mamy do czynienia z praktyką powielaną przenoszenia produkcji do krajów, gdzie jest tańsza siła robocza. I postawiono pytanie, co będzie, jeśli Dell teraz przeniesie ją, na przykład, z Polski do Bułgarii albo Rumunii, a następnie do kraju w ogóle poza UE? Czy będzie mógł kilkakrotnie z tego korzystać? Nie było na to jasnej odpowiedzi. Tak, że mamy tu do czynienia rzeczywiście z brakiem doprecyzowania, a projekt się dopiero zaczyna, bo on jest dopiero właściwie uszczknięty, te 2 proc. Tak, że myślę, że te elementy też warto uwzględnić naszej strony. A myślę, że warte to jest tej uwagi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Niezwykle cenne uwagi. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JarosławPawłowski">Dziękuję bardzo. Może spróbuję najpierw odpowiedzieć na pewne kwestie, które tutaj padły. Wydaje mi się, że są wynikiem nieporozumień czy nie do końca jasnych, być może, zapisów. Potem spróbuję się odnieść do całej dyskusji i do wniosku pani przewodniczącej.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JarosławPawłowski">Jeśli chodzi o to, co podniósł na końcu pan poseł Cymański, czyli wielokrotne przenoszenie wsparcia – czy Dell, czy inna firma będzie mogła wielokrotnie korzystać – to od razu mówię, że wsparcie przeznaczone jest na kompensowanie efektów globalizacji, czyli wsparcie przedsiębiorstw, które znalazły się w problemach ekonomicznych; jest ono czymś, co zostało dopisane teraz na lata 2009 i 2010 jako warunki specjalne, natomiast co do zasady służy wsparciu tych przypadków, gdzie produkcja przeniosła się poza obszar UE. I tu jest od razu pierwsza kwestia poruszona przez pana posła, to znaczy, jeśli ktoś przeniesie produkcję z Irlandii do Polski, to taki przypadek nie jest przedmiotem wsparcia z EFG. Druga rzecz, bardzo ważna, to to, że to wsparcie nie jest na firmę. Dell jako taki, czy którekolwiek z tych przedsiębiorstw włókienniczych w Belgii, nie zobaczy pieniędzy na swoim koncie. To wsparcie jest dla ludzi, którzy są zwalniani z tych przedsiębiorstw, czyli gdyby wyobrazić sobie sytuację, że firma, jak, na przykład, Dell, wylokuje się najpierw z Irlandii, to nie Dell, ale pracownicy Della dostaną wsparcie w Irlandi, a potem, jeśli, odpukać, Dell się wylokuje z Polski, to tak samo przedmiotem wsparcia byłby nie Dell w Polsce, tylko pracownicy Della w Polsce. Czyli wsparcie jest zawsze tam, gdzie ludzie są zwalniani z powodu procesu globalizacji. A przejściowo – na lata 2009–2010 – także ludzie zwalniani z powodu kryzysu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JarosławPawłowski">Jeśli chodzi o polskie zainteresowanie tym instrumentem i nasze predyspozycje do jego wykorzystania, to, rzeczywiście, jest tak, że ten instrument, zwłaszcza w wersji sprzed nowelizacji rozporządzenia, był instrumentem interesującym i atrakcyjnym tylko i wyłącznie dla starych krajów członkowskich, które co do zasady nie mogą korzystać i nie korzystają w dużej skali z EFS. Pewną genezą polityczną tego instrumentu jest to, że stare kraje członkowskie dostały coś na otarcie łez po utracie dostępu do EFS. Dostały taki instrument, że akurat na tak dolegliwe zjawisko, jak relokacja przedsiębiorstw, utrata miejsc pracy, są ustanowione specjalne wspólnotowe środki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JarosławPawłowski">Natomiast teraz, po nowelizacji rozporządzenia, kiedy wkład krajowy wynosi 35 proc., a 65 proc. to jest wkład Wspólnoty Europejskiej, od razu uzupełnię, że te 35 proc. to nie są pieniądze przedsiębiorców, ponieważ, jak mówiłem, przedmiotem wsparcia nie są przedsiębiorcy, tylko ludzie, więc te 35 proc. wkładu krajowego to są pieniądze z budżetu państwa, czyli w przypadku Polski mogą to być także pieniądze z funduszu pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JarosławPawłowski">Teraz, w tym układzie – 35 proc. wkład krajowy, 65 proc. wspólnotowy – ten instrument może być dla nas atrakcyjny. Dlaczego? Dlatego, że rzeczywiście dysponujemy kolosalną jak na dotychczasowe nasze doświadczenia i możliwości kwotą 11 mld. euro z EFS. Ten fundusz jednak przeznaczony jest na wiele różnych przedsięwzięć istotnych z punktu widzenia rozwoju kraju. Wśród tych przedsięwzięć są nie tylko zamysły czy plany istotnych reform w zakresie opieki społecznej, walki z wykluczeniem społecznym, podnoszenia konkurencyjności przedsiębiorstw, ale także reformy nauki, szkolnictwa wyższego, reformy edukacji itd., zarówno na poziomie krajowym, jak i na szczeblu lokalnym i regionalnym. Mówiąc krótko, nie chcielibyśmy wszystkich pieniędzy przeznaczyć tylko i wyłącznie na walkę z efektami kryzysu. Póki co jest tak, że te środki i wszystkie te amortyzacyjne działania antykryzysowe są finansowane z EFS albo z EFS i z funduszu pracy, natomiast EFG, zwłaszcza w tych nowych warunkach, daje nam możliwość skorzystania w sposób, który jest dla nas, jako dla kraju, atrakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JarosławPawłowski">W tej chwili jesteśmy w trakcie identyfikacji podmiotów, które szczególnie by się nadawały do wsparcia, czy tych, które są zagrożone upadłością i procesami zwolnień. W tę identyfikację podmiotów, którym chcielibyśmy udzielać wsparcia, włączone są Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Skarbu i samorządy wojewódzkie jako te, które są najbliżej przedsiębiorstw, bo przecież przedsiębiorstwa operują na terenie województw. Często urzędowi marszałkowskiemu jest bliżej niż ministrowi do uzyskania tej wiedzy i stworzenia wkładu do takiego wniosku. To jest też etap prac Polski nad korzystaniem z tego funduszu.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#JarosławPawłowski">Odnosząc się do samego wniosku i jego treści, mieliśmy już okazję odbyć tę dyskusję raz lub dwa. Co najmniej raz, pamiętam, bo uczestniczyłem w niej. Argumenty jednej i drugiej strony od tego czasu nie zmieniły się specjalnie. To znaczy, na argument, że koszty są wysokie czy za wysokie, mogę powiedzieć tylko tyle – koszty, być może, są wysokie z punktu widzenia naszych polskich warunków, natomiast jeśli nawet patrzeć na polskie projekty, to mamy wiele przedsięwzięć, gdzie te koszty są wyższe. Zwłaszcza jeżeli mamy realizować te projekty kompleksowo, czyli tak, żeby przynosiły efekty, czyli że nie tylko dajemy szkolenie, ale prowadzimy tego bezrobotnego czy zagrożonego bezrobociem od początku procesu do końca, czyli od momentu, kiedy dostaje wypowiedzenie albo zapowiedź wypowiedzenia, aż do momentu, kiedy ląduje na nowym miejscu pracy, rozpoczyna tę pracę i jeszcze przez pewien czas go prowadzimy. To nie są rzeczy tanie.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JarosławPawłowski">Po drugie, jest zróżnicowanie pomiędzy różnymi krajami, i słusznie tu już było podnoszone, że co innego jest nawet 10 tys. euro w Polsce, a co innego 10 tys. euro w Irlandii, Belgii czy w Niemczech. To nie jest też tak, że się dostaje wszystko to, co się chce, bo te koszty muszą wynikać z uzgodnień. To, co my widzimy, to jest już wynik uzgodnień wniosku z urzędnikami Komisji Europejskiej. Czyli to nie jest zupełnie dowolnie złożone zapotrzebowanie. To jest efekt wynikający z pewnego planu zatwierdzonego przez urzędników GG Employment. Po drugie, tak jak w EFS, z wydatkowania każdej z tych kwot trzeba się wyliczyć. To znaczy, jeśli się okaże, że potrzebne jest mniejsze wsparcie, tak jak sygnalizowała pani przewodnicząca Gęsicka, to znaczy, że te środki nie zostaną wydane i w trakcie rozliczenia zostaną zwrócone. Jeśli ktoś chce 10 tys. euro, to nie znaczy, że zawsze na każdego wyda te 10 tys. euro. Jak wyda 6 tys., to 4 tys. odda.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#JarosławPawłowski">To tyle, jeśli chodzi o samą wysokość kosztów i ich racjonalność. Przechodząc do ostatniej kwestii – czy w ogóle są potrzebne jakieś progi, żeby ustalić pułap dla udzielanego wsparcia, powiedziałbym tak: po pierwsze, nad racjonalnością tych kwot czuwają w pierwszym rzędzie urzędnicy Komisji Europejskiej. Z tego, co wiem, nie ma tam zbyt dużego przyzwolenia na wykorzystanie środków bezcelowo i nieskutecznie. Druga rzecz, proszę pamiętać, że kontekst, w jakim się poruszamy, jest taki, że ten instrument był przeznaczony dla starych krajów członkowskich. Jeżeli teraz chcemy stawiać pytania o efektywność, chcemy stawiać pytania sformułowane w taki sposób, że stawiamy pewne progi oczekiwania, pewne pułapy maksimum, to bądźmy też przygotowani, że takie pytania mogą się pojawić w EFS. I pytanie jest takie, czy my chcemy rozpocząć też tę dyskusję w EFS? Czy chcemy mieć krajowe progi wsparcia dla bezrobotnych w programie, na przykład, przyszłej perspektywy, i czy wtedy bylibyśmy zadowoleni z tego, wiedząc, że, z jednej strony, nie gospodarujemy rozrzutnie tymi środkami, ale też, z drugiej – że narzucanie nam progów, tak naprawdę, nie podniosłoby efektywności wykorzystania środków. Przynajmniej na razie takie mamy doświadczenia, że nakładanie ograniczeń raczej sprawę komplikuje niż polepsza. Przynajmniej w tym zakresie rozwiązywania problemów społecznych czy rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#JarosławPawłowski">W związku z tym chciałbym podtrzymać swoje stanowisko z poprzedniej dyskusji i prosić Komisję o poparcie tego wniosku bez nakładania tej klauzuli czy bez dodatkowego wniosku o rozpoczęcie na forum europejskim dyskusji o nakładaniu jakichś instrumentów czy dodatkowych mechanizmów na EFG. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pani przewodnicząca Gęsicka, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrażynaGęsicka">Dziękuję. Chciałabym się tylko krótko odnieść do tego, co pan minister powiedział. Otóż, uważam, że nie można traktować EFG jako prezentu dla starych krajów, raz danego, jak zabawkę, którą będą się bawiły, jak będą chciały. Uważam, że wszystkie instrumenty, które UE używa do różnych celów, powinny być przedmiotem debaty we wszystkich krajach i w tym wypadku powiedzenie, że dowolnie wysokie koszty mogą być ponoszone, a my nie mamy nic do tego, bo to jest dla nich, z góry przyrzeczone, jest, wydaje mi się, podejściem błędnym.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#GrażynaGęsicka">Druga kwestia, jeśli chodzi o obawy przed tym, że jeśli cokolwiek powiemy na temat tego funduszu, to oni nam za to coś zrobią z EFS, to ja tylko powiem, że my bez przerwy mamy problemy z EFS i większość decyzji istotnych albo i nieistotnych czasem jest uzgadnianych z przedstawicielami Komisji Europejskiej nawet średniego szczebla. Wczoraj było posiedzenie Komisji Samorządu, podczas którego pani minister Bieńkowska mówiła, że Komisja Europejska zażądała od nas tego czy owego, jeśli chodzi o podział rezerwy wykonania. I bez przerwy tak jest. Dlatego nie bójmy się. Bo to nie jest tak, że mamy pełną swobodę w EFS i ryzykujemy, że oni nam tej swobody nie dadzą. My nie mamy pełnej swobody w EFS, tylko musimy się bez przerwy z Komisją Europejską dogadywać w tej sprawie, co nie uważam za złe, ale też nie ma co robić takiego idealistycznego obrazu. W związku z tym, moim zdaniem, domaganie się efektywności, co UE robi bez przerwy w stosunku do nas, w odniesieniu do wszystkich funduszy strukturalnych, wykorzystania tych środków przez państwa starej UE, jest całkowicie na miejscu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Gałażewski i będziemy zmierzać ku końcowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejGałażewski">Dobrze. Wyjaśnienia pana ministra, chociaż czasami w sformułowaniach, powiedziałbym, zbyt mało formalne, przekonują mnie. Jednocześnie chciałbym użyć argumentu pani przewodniczącej Gęsickiej, żeby zbić z kolei pewne obawy. Jeżeli Komisja Europejska żąda od nas wykazania się efektywnością realizacji projektów czy całego programu, to nic nie wskazuje na to, żeby nie żądała tego samego w przypadku innych projektów i innych państw członkowskich. Można więc sądzić, że z równą uwagą przygląda się realizacji projektów z EFG. W związku z tym, żeby nie było wrażenia, że jesteśmy jakimś krajem szczególnej troski w UE. Każdy projekt i każdy kraj jest przedmiotem szczególnej troski UE. Nie ma więc obaw. Koryguję swoje wcześniejsze stanowisko na stanowisko negatywne w stosunku do całej opinii. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję. Panie pośle Religa, widzę zgłoszenie, ale czy to coś istotnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanReliga">Bardzo, bo w ogóle nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie, które zadałem panu ministrowi. Albo jest nieprzygotowany, albo nie ma wiedzy, albo uszło jego uwadze, więc chciałbym, żeby się wypowiedział. Może powtórzę, panie ministrze, bo było wiele pytań i może pan się pogubił. Chodzi mi o to, ile Polska wykorzystała z tego funduszu, ile pozostaje do wykorzystania i czy te grupy społeczne pracowników, które są zagrożone zwolnieniem u nas w kraju, mają szanse załapania się na ten fundusz do końca tego roku, poprzez chyba wojewódzkie urzędy pracy, tak mi się wydaje. Nie otrzymałem żadnej informacji od pana. Nie domagam się szczegółowych kwot, bo trudno to powiedzieć, ale czy w ogóle są szanse. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JarosławPawłowski">Odnosząc się do pytania pana posła Religi, gdy mówiłem, że nie był to dla nas instrument atrakcyjny, to znaczy, że dotychczas Polska nie złożyła żadnego wniosku, czyli Polska nie wykorzystuje tego instrumentu. Czyli wykorzystanie środków przez Polskę wynosi zero.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JarosławPawłowski">Jeśli chodzi o to, ile jeszcze mamy do wykorzystania, to tutaj są dwa ograniczenia – jedno to całkowity budżet EFG, jak mówiłem, do wykorzystania 462 mln euro, a z drugiej strony, jest to kwota budżetu, jaki przygotujemy we wniosku. Jeżeli zdecydujemy się na przygotowanie wniosku dla przedsiębiorstw, które są zagrożone w Polsce bankructwem i muszą zwalniać pracowników, albo dla przedsiębiorstw bankrutujących, to wtedy z limitu takiego budżetu wyjdzie, ile środków Polska może jeszcze pozyskać. Oczywiście, ten wniosek może być złożony zarówno do końca tego roku, jak i w przyszłym roku. Jest proces identyfikacji, kogo chcemy wesprzeć, w jakim zakresie, za ile. W tej chwili Polska nie ma przygotowanych takich wniosków. Identyfikujemy raczej przypadki, które chcielibyśmy wesprzeć.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JarosławPawłowski">Natomiast, wracając jeszcze jednym zdaniem do kwestii efektywności, proszę nie odebrać mojej wypowiedzi jako postulatu zaniechania oczekiwania wymagania efektywności od EFG. Ten mechanizm EFG podlega takim samym mechanizmom zarządczym, do których należy mechanizm egzekwowania efektywności, celowości, prawidłowości wydatkowania środków jak EFS i nie ma osobnego modelu zarządzania pieniędzmi. Jest ten sam model zarządzania środkami jak w EFS. Czyli te wszystkie mechanizmy: celowość, przeliczenie kosztów do efektów, prawidłowość, formalna poprawność, to wszystko jest tam zaimplementowane. To, co nie jest zaimplementowane, to taki sposób pilnowania efektywności, żeby narzucić pułap 2000 euro czy inną kwotę pułapową dla danego kraju. Tego mechanizmu nie ma też w EFS, ponieważ jest ewidentna symetria w dyskusjach. Jeżeli rozmawiamy o EFG, to mówimy o jego zarządzaniu czy wykorzystaniu na te aktywności, które finansuje EFS i takimi metodami jak EFS, w związku z tym uważam za prawdopodobne, że jeżeli będziemy chcieli postawić dodatkowe warunki w EFG, czyli będziemy mówić o pułapach wsparcia, to za chwilę będziemy też mówili o pułapach wsparcia w EFS, ponieważ, mówię po raz trzeci, te strumienie pieniędzy EFG i EFS są zarządzane dokładnie tymi samymi mechanizmami. Takie jest też stanowisko Komisji. To tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Zamykam dyskusję. Przechodzimy do przyjęcia opinii. Ponieważ pan poseł Gałażewski ponowił swój sprzeciw, na sali jest kworum, jest piętnastu posłów, a zatem możemy rozpatrzyć w drodze głosowania przyjęcie opinii zaproponowanej przez panią poseł Gęsicką.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#StanisławRakoczy">Kto jest za przyjęciem opinii?</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#StanisławRakoczy">Stwierdzam, że Komisja, przy 6 głosach za, 9 głosach przeciw i braku głosów wstrzymujących, postanowiła nie przyjmować opinii pani poseł Grażyny Gęsickiej.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#StanisławRakoczy">Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#StanisławRakoczy">Szanowni państwo, jest prośba pana ministra Wojciechowskiego, aby zamienić kolejność rozpatrywania pkt IV i III ze względu na pilne sprawy, którymi pan minister za chwilę musi się zająć. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przychyla się do prośby pana ministra. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem przystępujemy do rozpatrzenia pkt IV, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie ustalenia wysokości składek finansowych wpłacanych przez państwa członkowskie na rzecz Europejskiego Funduszu Rozwoju w ramach trzeciej raty za 2009 r. (COM(2009) 575 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Pawła Wojciechowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PawełWojciechowski">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, przede wszystkim bardzo dziękuję za przesunięcie tego punktu. Mam nadzieję, że będzie to bardzo krótki punkt, ponieważ nie rodzi skutków finansowych dla Polski. Dotyczy stanowiska rządu odnośnie do projektu Rady Europejskiej w sprawie ustalenia wysokości składek finansowych wpłacanych przez państwa członkowskie na rzecz Europejskiego Funduszu Rozwoju w ramach tak zwanej trzeciej raty za rok 2009. Celem decyzji Rady jest ustalenie wysokości składek finansowych na rzecz Europejskiego Funduszu Rozwoju (European Development Fund) w ramach tak zwanej trzeciej raty, jak powiedziałem. Ta rata nie skutkuje żadnymi konsekwencjami finansowymi, ponieważ Polska nie jest uczestnikiem tak zwanej dziewiątej edycji tegoż funduszu EDF. Projekt zakłada przyznanie określonych kwot na porozumienie o partnerstwie UE z krajami AKP. Stanowi realizację tego porozumienia. Tak że proszę o przyjęcie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pani przewodnicząca Grażyna Gęsicka i pani poseł Anna Zielińska-Głębocka. Pani poseł Gęsicka wniosła o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji, proszę zatem panią przewodniczącą o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#GrażynaGęsicka">Dziękuję. Dyskusja to może za dużo powiedziane. Ja po prostu mam pytanie dotyczące przewidywalnej wysokości polskiej składki, jak już zaczniemy ją płacić, a to się stanie niebawem – jeśli dobrze pamiętam w 2011 r. Czy to będzie kwota porównywalna, na przykład, do kwoty hiszpańskiej, 26 mln euro, czy jakaś inna? Jakie są szacunki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PawełWojciechowski">Dziękuję za pytanie. Rzeczywiście, składka, którą będziemy płacili, będzie dotyczyła dziesiątej edycji, a nie tej dziewiątej, o której jest mowa teraz. Będzie ona płacona dopiero od roku 2011 ze względu na kumulację przenoszenia tych kwot z roku na rok, również na kolejny rok 2010. Wysokość, która jest przewidywana, to dokładnie 1,3 proc. całości tego funduszu. To jest kwota 294 mln euro i to nas plasuje na poziomie nie Hiszpanii, ale Finlandii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś ma pytania, pragnie zabrać głos? Nie widzę. Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławRakoczy">Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam zatem, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie ustalenia wysokości składek finansowych wpłacanych przez państwa członkowskie na rzecz Europejskiego Funduszu Rozwoju w ramach trzeciej raty za 2009 r. (COM(2009) 575 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt IV. Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławRakoczy">Powracamy do rozpatrzenia pkt III, czyli w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Gospodarczych i Finansowych (10 listopada 2009 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Macieja Grabowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MaciejGrabowski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Rada ds. Ekonomicznych i Finansowych zbiera się 10 i 11 listopada. Będzie debatowała, między innymi, nad sześcioma wnioskami, przy czym trzy wnioski są de facto do przyjęcia, ponieważ nie są przedmiotem kontrowersji. To jest „Wniosek dotyczący decyzji Rady zezwalający Portugalii na stosowanie obniżonej akcyzy w autonomicznym regionie Madery na lokalnie produkowane i spożywane likiery i rum oraz w autonomicznym regionie Azorów na lokalnie produkowane i spożywane likiery i okowitę”. Rząd nie zgłasza zastrzeżeń do projektu decyzji. Ten akt będzie obowiązywał, rzecz jasna, wyłącznie adresata, czyli Portugalię.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MaciejGrabowski">Drugi wniosek to „Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie podpisania tymczasowego stosowania w imieniu Wspólnoty Europejskiej Umowy o współpracy naukowo-technicznej między Wspólnotą Europejską, z jednej strony, a Jordańskim Królestwem Haszymidzkim, z drugiej”. Rząd popiera przyjęcie decyzji Rady w sprawie współpracy naukowo-technicznej z tym krajem.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MaciejGrabowski">I, po trzecie – „Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie procedury dotyczącej odstępstw od reguł pochodzenia określonych w protokołach w sprawie reguł pochodzenia załączonych do umów o partnerstwie gospodarczym z państwami AKP”. Tu również rząd popiera decyzję Rady.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MaciejGrabowski">Natomiast jeśli chodzi o trzy projekty aktów prawnych przewidzianych do dyskusji, to pierwszym z nich jest „Wniosek dotyczący dyrektywy Rady w sprawie współpracy administracyjnej w dziedzinie opodatkowania”. Ten dokument był już przedmiotem obrad Komisji do Spraw Unii Europejskiej w dniu 27 lutego. Opinia była zgodna ze stanowiskiem rządu. Rząd jest przychylny, jeśli chodzi w ogóle o podejście do tego, żeby taką współpracę podejmować i rozszerzać, natomiast uważamy za zasadne, żeby wprowadzić pewien próg do automatycznej wymiany informacji, tak po prostu, żeby taki próg był, a nie, żeby wszystkie informacje były przekazywane. W związku z tym uważamy, że dalsze prace w tej dziedzinie powinny być prowadzone, natomiast, żeby ten próg dotyczący automatycznej wymiany informacji był zachowany.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#MaciejGrabowski">Jeśli chodzi o następny punkt, a mianowicie opodatkowanie usług pocztowych podatkiem od towarów i usług, to tutaj również stanowisko rządu do dokumentu COM(2004) 468 było przedmiotem obrad komisji sejmowej. Opinia Komisji była zgodna ze stanowiskiem rządu. Natomiast tutaj sytuacja się nieco zmieniła, ponieważ, po pierwsze, jest wyrok ETS z 2007 r., a, po drugie, prezydencja szwedzka w sposób nieprzygotowany, na siłę, przedkłada pod obrady Ecofin propozycję zmian, które de facto przesądzają o sposobie opodatkowania usług pocztowych. Trzeba podkreślić, że rząd proponuje, aby te decyzje jednak były przygotowane przez grupy robocze i żeby ta dyskusja na Radzie Ecofin była lepiej przygotowana. W tej chwili można powiedzieć, że przedłożone do decyzji wytyczne nie zostały przygotowane i brakuje niezbędnych analiz oraz dyskusji w grupach roboczych, a w tej chwili jakby wytyczne przesądzają już kształt finalny. Uważamy, że kolejność powinna odwrotna: najpierw powinny być przygotowane analizy i powinna się odbyć merytoryczna dyskusja, a potem – konkluzje i wytyczne do podjęcia decyzji politycznych.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#MaciejGrabowski">I trzeci wniosek, który będzie rozpatrywany w trybie dyskusji, to „Wniosek dotyczący dyrektywy Rady zmieniającej dyrektywy 92/79/EWG, 92/80/EWG i 95/59/WE w zakresie struktury oraz stawek podatku akcyzowego stosowanych do wyrobów tytoniowych”. Polska generalnie zaakceptowała wypracowany przez prezydencję szwedzką kompromis, który polega, w skrócie mówiąc, na tym, że Polska, jak i niektóre inne kraje otrzymałyby okres przejściowy na dojście do stawki docelowej, jeśli chodzi o podatek akcyzowy, jeśli chodzi o wyroby tytoniowe. Stawki docelowe wprowadzilibyśmy nie w roku 2014, a w roku 2018. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Otwieram dyskusję. Czy są pytania? Nie widzę. Stwierdzam zatem, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Gospodarczych i Finansowych w dniu 10 listopada 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt III.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#StanisławRakoczy">Pkt IV rozpatrzyliśmy wcześniej, przystępujemy więc do rozpatrzenia pkt V. Jest to w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2003/71/WE w sprawie prospektu emisyjnego publikowanego w związku z publiczną ofertą lub dopuszczeniem do obrotu papierów wartościowych oraz dyrektywę 2004/109/WE w sprawie harmonizacji wymogów dotyczących przejrzystości informacji o emitentach, których papiery wartościowe dopuszczane są do obrotu na rynku regulowanym (COM(2009) 491 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Dominika Radziwiłła, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. Proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DominikRadziwiłł">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, bardzo dziękuję. Postaram się zrelacjonować w dwóch słowach tę sytuację. Może zacznę od tego, że stanowisko rządu zostało już rozpatrzone przez senacką Komisję Spraw Unii Europejskiej i pozytywnie przez nią zaopiniowane. Przechodząc do meritum, punktem wyjścia tej zmiany dyrektywy są działania mające na celu zniesienie barier dla przedsiębiorstw. I tak, w marcu 2007 r. Rada Europejska uzgodniła, że obciążenia administracyjne przedsiębiorstw powinny zostać obniżone o 25 proc. do 2012 r. celem poprawy konkurencyjności przedsiębiorstw działających we Wspólnocie. Po upływie 5 lat od przegłosowania dyrektywy z 2003 r., dyrektywy 2003/71/WE, Komisja Europejska postanowiła zastosować przepisy i poddać przeglądowi obowiązki wynikające z tej dyrektywy. Na zlecenie Komisji należałoby dokonać zmian celem obniżenia barier dla przedsiębiorstw, by poprawić konkurencyjność przedsiębiorstw działających we Wspólnocie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#DominikRadziwiłł">Główne zmiany, jakie są zawarte we wniosku, to przede wszystkim: uproszczenie obowiązków informacyjnych związanych z emisją niektórych rodzajów papierów wartościowych w odniesieniu do małych przedsiębiorstw, kredytodawców mniejszych kwot, emisji akcji z prawem poboru i państwowych programów gwarancji; rozszerzenie formy i treść podsumowania prospektu emisyjnego; zwolnienie z obowiązku publikacji prospektu emisyjnego, gdy przedsiębiorstwo dokonuje sprzedaży przy pomocy pośredników finansowych, tak zwane oferty kaskadowe; zniesienie przepisów dotyczących obowiązków informacyjnych, które obecnie pokrywają się z przepisami dyrektywy 2004/109/WE.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#DominikRadziwiłł">Jeśli chodzi o stanowisko rządu, generalnie, rząd zgadza się ze stanowiskiem Komisji w tej projektowanej dyrektywie, która zmierza do zniesienia barier administracyjnych, natomiast pewne wątpliwości rządu budzą punkty przewidziane dyrektywą mające na celu zwiększenie znaczenia przypisywanego podsumowaniu prospektu emisyjnego w stosunku do pozostałej części prospektu i wydłużenie okresu ważności prospektu oraz okresu ważności dokumentu rejestracyjnego, a także zwiększanie roli suplementów. Tak, że dziękuję bardzo i występuję o pozytywną opinię Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Posłankami koreferentkami do tego dokumentu były panie Agnieszka Pomaska i pani Anna Zalewska. Pani poseł Anna Zalewska wniosła o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji; niestety, dzisiaj jest nieobecna na posiedzeniu, w związku z tym mam pytanie do pozostałych członków Komisji, czy chcieliby zabrać głos w tym punkcie porządku obrad? Pani przewodnicząca Gęsicka, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#GrażynaGęsicka">Chciałam tylko zadać pytanie dotyczące tych kosztów związanych z przejrzystością informacji o emitentach itd., z tymi sprawami, których dotyczą te akty prawne. Otóż, na ile one są rzeczywiście istotne, bo bardzo się cieszę, że Komisja Europejska zabiega o zmniejszenie obciążeń przedsiębiorców, ale jak te koszty mają się, na przykład, w stosunku do innych polityk prowadzonych przez UE? Jeżeli czytamy, na przykład, taki dokument, jak „Polityka ekologiczna państwa”, to z tej polityki ekologicznej państwa wynika, że polscy przedsiębiorcy do roku 2013 będą musieli zainstalować różne urządzenia i poczynić różne działania właśnie na rzecz ekologii o wysokości 28 mld zł. Panie ministrze – 28 mld zł na ekologię. A jakie są koszty związane z tym obszarem, o którym tutaj mowa, dla przedsiębiorców? Czy jest to jakoś obliczone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#DominikRadziwiłł">Pani przewodnicząca, łączne oszczędności, które Komisja szacuje, wynoszą około 302 mln euro rocznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GrażynaGęsicka">To w takim razie w porównaniu tylko do naszych 28 mld zł na inwestycje ekologiczne... To miło, że zajęli się tym tematem, ale, prawdę powiedziawszy, są większe obszary obniżania kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan poseł Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanReliga">Panie ministrze, mam pytanie, bo istnieje, jak zaznaczono w uzasadnieniu, wiele uregulowań, które są niepewne, nieuzasadnione i prowadzą z reguły do zwiększonych kosztów i tworzenia nieskutecznych rozwiązań hamujących proces pozyskiwania funduszy z rynku papierów wartościowych zarówno przez inwestorów, jak i przez pośredników finansowych w UE. Mam pytanie, czy UE już podjęła działania w tym kierunku, żeby zmienić te uregulowania prawne? Bo jeżeli tych uregulowań nie zmieni, to, być może, że nawet nie da się wyegzekwować tych działań na rzecz zmniejszenia obciążeniami administracyjnymi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z posłów ma pytania? Jeżeli nie, to poproszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DominikRadziwiłł">Poproszę pana dyrektora Kozińskiego o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PiotrKoziński">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, odpowiadając na pytanie dotyczące pracy na poziomie UE, chciałbym wyjaśnić, że są już prowadzone na poziomie Rady Europejskiej prace nad różnymi projektami właśnie w zakresie rynku kapitałowego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Zamykam dyskusję z powodu braku zgłoszeń. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2003/71/WE w sprawie prospektu emisyjnego publikowanego w związku z publiczną ofertą lub dopuszczeniem do obrotu papierów wartościowych oraz dyrektywę 2004/109/WE w sprawie harmonizacji wymogów dotyczących przejrzystości informacji o emitentach, których papiery wartościowe dopuszczane są do obrotu na rynku regulowanym (COM(2009) 491 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt V. Bardzo dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt VI, czyli w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku w sprawie rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 754/2009 wyłączające niektóre grupy statków z systemu nakładu połowowego ustanowionego w rozdziale III rozporządzenia (WE) nr 1342/2008 (COM(2009) 505 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Dychę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący. Poproszę pana dyrektora Rucińskiego, aby przedstawił projekt stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MarcinRuciński">Dziękuję bardzo, panie ministrze, szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. To jest bardzo techniczna sprawa, dlatego postaram się w kilku żołnierskich słowach ją przekazać. Plan długoterminowy dla zasobów dorsza Morza Północnego i terenów położonych dalej na zachód, jak, między innymi, kanał La Manche czy Morze Irlandzkie, przewiduje, zgodnie z art. 11 ust. 2, wyłączenie statków, które generują bardzo niskie przyłowy dorsza. Przyłowy, to znaczy, kiedy celem danego rejsu połowowego jest inny gatunek niż dorsz, a czasem dorsz w sieci wpadnie. Wyznaczono tutaj mniej niż 1,5 proc. jako granicę.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MarcinRuciński">Rozporządzenie zakłada konsultację z tak zwanym Komitetem Techniczno-Naukowo-Ekonomicznym Rybołówstwa przed wypracowaniem konkretnej propozycji wyłączeń dla poszczególnych grup statków z poszczególnych krajów członkowskich na podstawie wyżej wymienionego rozporządzenia. Ta propozycja została przedstawiona Radzie UE, natomiast zawierała ona z powodu doradztwa rzeczonego komitetu zasadniczy dla nas problem. To znaczy, przewidywała wyłączenie tylko dla połowów prowadzonych na głębokości poniżej 300 m. To było niezadowalające zarówno dla Polski, jak i dla krajów członkowskich zainteresowanych tą sprawą i w związku z tym zostało złożone przez Polskę zastrzeżenie, które także zostało poparte przez wszystkie inne zainteresowane kraje członkowskie, z tego względu, że w przypadku Polski – wiemy to, ponieważ przekazywaliśmy szczegółowe dane techniczne do Komisji Europejskiej – prowadzone połowy także poniżej 300m miały bardzo niewielki przyłów dorsza, liczony dosłownie w kilogramach i promilach, a nawet nie w procentach.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#MarcinRuciński">To stanowisko zostało uwzględnione przez Komisję w ten sposób, że Komisja raz jeszcze zwróci się do Komitetu Naukowo-Techniczno-Ekonomicznego o ponowne rozpatrzenie danych dostarczonych przez państwa członkowskie, już w bardzo wąskim kontekście tych 1,5 proc. granicy przyłowu, który może skutkować wyłączeniem z wyżej wymienionego rozporządzenia. Państwa członkowskie, również Polska, zgodziły się na to. Sytuacja powinna zostać rozwiązana do końca roku.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#MarcinRuciński">Dodam tylko, dlaczego ważne jest wyłączenie z tego planu: zawiera on jeden z najbardziej skomplikowanych w europejskiej polityce rybackiej systemów nakładu połowowego na podstawie kilowatodni, który w Polsce jest zupełnie nieznany i niestosowany. Jeśli byśmy to stosowali, to byłoby to dla nas bardzo trudne pod względem administracyjnym, poza tym trzeba by to było robić dosłownie dla jednego statku. Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu dyrektorowi za przedstawienie problemu. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Leszek Deptuła i pan poseł Jan Szyszko. Pan poseł Jan Szyszko wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Pan poseł musiał opuścić posiedzenie, ale zostawił mi ma piśmie pytania, które przeczytam, i uzgodniłem z panem posłem, że poprosimy pana ministra o pisemną odpowiedź na nie.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#StanisławRakoczy">Pytania są następujące: „Proszę o wyjaśnienie, dlaczego przyjęcie rozporządzenia nie będzie powodowało skutków finansowych i gospodarczych? Czy Polska jest za rozporządzeniem, czy też nie?”. Cytowałem pytania pana posła Szyszki.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#StanisławRakoczy">Czy jeszcze ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos lub zadać pytanie? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek w sprawie rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 754/2009 wyłączające niektóre grupy statków z systemu nakładu połowowego ustanowionego w rozdziale III rozporządzenia (WE) nr 1342/2008 (COM(2009) 505 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VI.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt VII, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów i związane z nimi warunki dla niektórych stad ryb i grup stad ryb mające zastosowanie do Morza Czarnego w 2010 r. (COM(2009) 517 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Dychę, podsekretarza stanu w MRiRW. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Celem niniejszego wniosku jest ustalenie uprawnień do połowów i związanych z nimi warunków dla państw członkowskich na 2010 r. w odniesieniu do stad ryb Morza Czarnego o najwyższej wartości handlowej. Ustalenia uprawnień do połowu i związanych z nim warunków dla Morza Czarnego dokonano po raz pierwszy w prawodawstwie wspólnotowym w roku ubiegłym. Wniosek zawiera środki zarządzania ustalające całkowite dopuszczalne połowy i kwoty wspólnotowe oraz związane z nimi środki techniczne. Niniejszy wniosek stanowi kontynuację rozporządzenia Rady nr 1139 z 2008, a dotyczącego roku 2009. Rząd RP wyraża poparcie dla wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów i związane z nimi warunki dla niektórych stad ryb i grup stad ryb mające zastosowanie dla Morza Czarnego w 2010 r. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Zdzisław Czucha i pan poseł Jan Religa. Pan poseł Jan Religa wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Zgadzam się i popieram stanowisko Rady i rządu w tym temacie, natomiast mam pewne uwagi i sugestie, które chciałbym przekazać rządowi. Pierwsza sprawa to taka, że grupa doradców dostaw rybołówstwa z Rumunii i Bułgarii na spotkaniu 5 czerwca 2009 r. przedłożyła na piśmie wniosek do UE o zwiększenie połowu. Do tej pory nie odbyły się żadne konsultacje z zainteresowanymi krajami. Te kraje, jak wiemy, i Bułgaria, i Rumunia, są członkami UE od 1 stycznia, więc chciałbym, żeby te sprawy były do końca uregulowane. Jak wygląda w końcu limit dla tych nowych krajów?</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JanReliga">Druga sprawa to zagadnienie związane z uzgodnieniem połowów przez Ukrainę, Turcję, a przede wszystkim Rosję. I tu mam bardzo ważną sprawę dla przedstawicieli rządu. Mianowicie, jak się UE zachowuje względem Rosji: czy traktujemy Rosję jak śpiącego niedźwiedzia i w ogóle go nie ruszamy, bo jak się obudzi, to może nas zjeść, czy też traktujemy ją poważnie, jak partnera handlowego, i chcemy występować jako Wspólnota, jako UE, i prowadzić rozmowy na temat limitu połowowego Rosji i Turcji. Bo uważam, że nie można samemu sobie zakładać kagańca. Natomiast jest ważne, i propozycja UE jest słuszna, żeby był prowadzony monitoring stada itd. i później określenie limitu połowów. Uważam jednak, że rozmowy z pozostałymi krajami w obrębie Morza Czarnego muszą być bezwzględnie prowadzone i do końca załatwione.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JanReliga">Ostatnia sprawa, którą chciałem się z państwem podzielić, to sprawa siarkowodoru występującego w Morzu Czarnym. Chciałbym prosić, aby UE ten temat też podjęła: jaka jest zwartość siarkowodoru w wodach Morza Czarnego na przestrzeni paru lat? Jaki ma ona wpływ na życie roślinne dna morza, jak również ryb? To jest ważna sprawa, a tego tematu UE do tej pory w ogóle nie podjęła.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#JanReliga">Reasumując moją wypowiedź: oczywiście, działania są słuszne co do idei, natomiast te uwagi, które przedstawiłem państwu, są istotne i chciałbym, żeby były one zgłaszane przez rząd i sygnalizowane UE jako problem, który trzeba rozwiązać. To tyle. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos? Nie widzę. Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Rzeczywiście, ten wniosek, który jest przedmiotem dzisiejszej debaty, jest szczególnie istotny dla dwóch nowych krajów członkowskich UE, a mianowicie dla Rumunii i Bułgarii, ponieważ to te państwa mają właśnie w tamtym rejonie swoje istotne interesy ekonomiczne związane z sektorem rybołówstwa. Chciałbym również dodać, że Polska nie funkcjonuje i nie ma tradycji połowowej w tamtym obszarze, dlatego bezpośrednio ten wniosek nie narusza naszych interesów ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#AndrzejDycha">Jeżeli chodzi o poziom limitu, który zostanie przyznany Rumunii i Bułgarii, to bardzo proszę pana dyrektora Rucińskiego, aby się odniósł do tej kwestii. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarcinRuciński">Dziękuję bardzo, panie ministrze, panie przewodniczący, bardzo serdecznie dziękuję panu posłowi za pytania. Jeśli chodzi o turbota, który jest w zasadzie jedynym podzielonym alokowanym pomiędzy państwa członkowskie Rumunię i Bułgarię limitem TAC na tym obszarze, to w tym roku mamy dostać zasadniczą redukcję z poziomu 100 ton, który był w ubiegłym roku, bo mamy o jedną czwartą, 76 ton wynosi TAC. To niby mało, ale jest to dość cenny gatunek, ważny ekonomicznie. Stąd nie dziwią działania państw członkowskich Rumunii i Bułgarii, aby Wspólnocie przekazać także od strony naukowej ich stanowisko wobec tych zasobów.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#MarcinRuciński">Warto powiedzieć, że na Morzu Czarnym sposób przekazywania doradztwa naukowego jest dużo mniej zaawansowany niż na innych akwenach, gdzie UE prowadzi politykę rybacką. Mieliśmy tu przed chwilą dyskusję na temat Morza Północnego, gdzie doradztwo jest najbardziej zaawansowane, gdzie mamy komitety naukowe, szerokie doradztwo Międzynarodowej Rady Badań Morza z Kopenhagi, natomiast tego typu doradztwa w żadnym wypadku dla Morza Czarnego nie ma. Bardzo dobrze więc, że kraje członkowskie zabrały się, mówiąc kolokwialnie, za przekazywanie tego doradztwa naukowego i jest to podstawa dla stanowienia limitów połowowych.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#MarcinRuciński">Dość znacznej redukcji, o 15 proc., ulegnie limit szprota, tak, że bardzo słusznie państwa członkowskie – Rumunia i Bułgaria – czynią, że starają się dyskutować z Komisją, używając argumentów naukowych, ponieważ z braku argumentów naukowych stosujemy tak zwaną zasadę przezorności i właśnie z tej zasady przezorności wynikają tak daleko idące cięcia limitów.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#MarcinRuciński">Teraz w kontekście międzynarodowym, o który pan poseł też zapytał: faktycznie, UE na Morzu Czarnym jest udziałowcem zdecydowanie mniejszościowym, natomiast problem polega na tym, że ościenne państwa członkowskie, państwa nadbrzeżne Morza Czarnego, czyli Rosja, Ukraina, ale także i przede wszystkim Turcja, nie potrafią się jakoś zgodzić na wspólny kształt współpracy międzynarodowej na tym obszarze. Warto podkreślić, że to wcale nie Ukraina i Rosja mają zasadnicze udziały. Największe udziały, około 80 proc. udziałów w rybach pelagicznych – szprot, ale także sardela – ma Turcja, której połowy, wedle mojej wiedzy, sięgają około 300 tys. ton, jeśli chodzi o sardelę na Morzu Czarnym. To jest bardzo cenny gatunek, dlatego warto o tym wspomnieć.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#MarcinRuciński">Z grup roboczych w Radzie pamiętam, że koledzy z Bułgarii i Rumunii faktycznie apelowali do Komisji o podjęcie działań na rzecz zacieśnienia tej współpracy międzynarodowej, niemniej jednak rezultaty, jak na razie, okazywały się nie bardzo konstruktywne.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#MarcinRuciński">Co do siarkowodoru ciężko mi się wypowiadać, panie pośle, ponieważ jestem ekspertem rybackim, a nie w zakresie ochrony środowiska, niemniej jednak na pewno ten siarkowodór na głębokości powyżej 250m nie ma pozytywnego wpływu na zasoby. Dziękuję bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu tego dokumentu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów i związane z nimi warunki dla niektórych stad ryb i grup stad ryb mające zastosowanie do Morza Czarnego w 2010 r. (COM(2009) 517 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt VIII, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dla niektórych produktów rolnych („rozporządzenie o jednolitej wspólnej organizacji rynku (COM(2009) 539 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Dychę, podsekretarza stanu w MRiRW. Bardzo proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Celem projektowanego aktu prawnego jest przedłożenie przez Komisję Europejską środków prawnych, które mają służyć stabilizacji sytuacji na rynku mleka i przetworów mlecznych. Zakres projektowanego rozporządzenia obejmuje dwie kwestie, a mianowicie rozszerzenie zakresu stosowania art. 186 o mleko i przetwory mleczne, tak, aby umożliwić Komisji Europejskiej podjęcie środków również w odniesieniu do sektora mleczarskiego w przypadku zakłóceń na rynku powodujących znaczny wzrost, załamanie cen na rynku wewnętrznym, oraz wprowadzenie, w celu wsparcia państw członkowskich w finansowaniu procesu restrukturyzacji produkcji mleczarskiej, nowego sposobu kalkulacji opłaty za przekroczenie krajowej kwoty mlecznej w sytuacji, gdy dane państwo członkowskie korzysta z ustanowionego na podstawie art. 75 ust. 1 rozporządzenia nr 1234 z 2007 r. dobrowolnego mechanizmu wykupu kwot mlecznych.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AndrzejDycha">Odnośnie do tego drugiego pomysłu, stoimy na stanowisku, że zaproponowana przez Komisję Europejską metoda kalkulacji opłaty za przekroczenie krajowej kwoty mlecznej powinna mieć charakter dobrowolny. Uważamy, że skoro wykup kwot mlecznych ma charakter dobrowolny, to zaproponowany przez Komisję Europejską mechanizm opłaty za przekroczenie krajowej kwoty mlecznej powinien również mieć taki sam charakter.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#AndrzejDycha">Polska wprowadziła mechanizm wykupu kwot mlecznych na podstawie obowiązujących, znanych Polsce, przepisów wspólnotowych, w tym dotyczących metody kalkulacji opłaty. W przypadku wejścia w życie projektu zawartego w propozycji Polska uważa, że rozporządzenie powinno mieć zastosowanie dla przyszłego roku kwotowego, czyli powinno wejść w życie od 1 kwietnia roku przyszłego.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#AndrzejDycha">Propozycja w takim kształcie, w jakim została zaproponowana przez Komisję Europejską, spowodowałaby zmniejszenie krajowej kwoty mlecznej zainteresowanych państw. Polska popiera restrukturyzację sektora mleczarskiego, ale nie kosztem najbardziej aktywnych producentów. Polska, mając na uwadze konieczność restrukturyzacji sektora mleczarskiego, złożyła wniosek w sprawie konwersji kwot mlecznych, co jest bardzo istotne ze względu na interesy sektora mleczarskiego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#AndrzejDycha">Odnośnie do kwestii pierwszej, czyli w zakresie zmiany art. 186, stoimy na stanowisku, że ewentualnemu rozbudowaniu art. 186 o rynek mleka powinno towarzyszyć ścisłe określenie zadań i instrumentów, którymi Komisja Europejska posługiwałaby się w sytuacjach nadzwyczajnych. Ta kwestia była już dwukrotnie omawiana, była przedmiotem prac specjalnego komitetu rolnego oraz ostatniego spotkania ministrów ds. rolnictwa i rybołówstwa. Decyzja w tej sprawie, również w sprawie sposobu podziału kwoty, która została wyasygnowana na ten projekt, czyli 280 mln euro, będzie przedmiotem prac kolejnego spotkania Rady Ministrów ds. rolnictwa i rybołówstwa w dniu 19 listopada tego roku. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Leszek Deptuła oraz pan poseł Jan Szyszko. Pan poseł Jan Szyszko wniósł o przeprowadzenie dyskusji i zostawił mi pytanie na piśmie. Obydwa pytania przekażę panu ministrowi – poprzednie i to – i proszę o udzielenie odpowiedzi na piśmie. Czy drugi z posłów koreferentów chce zabrać głos? Nie widzę. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos w tej sprawie? Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanReliga">Tak, bo to jest bardzo ważna sprawa i my dobrze o tym wiemy. W ogóle problem mleka w UE stał się problemem Wspólnoty, a nie tylko kraju członkowskiego. Po prostu mamy chyba nadwyżkę mleka i nie umiemy sobie z tym poradzić. Mam tylko jedno pytanie do pana ministra. Według danych rządu, czy uda się utrzymać ten poziom cen mleka do roku 2011? Bo tam są proponowane wnioski dotyczące komercji, cen itd., ale czy mają one rację bytu? Bo wiem, że te niskie ceny mleka są i w Niemczech, i we Francji, i w Belgii. Czy w ogóle jest jakaś szansa uratowania tego? Chodzi mi o realne szanse. A gadanie o tym mnie nie interesuje. Chodzi o to, żeby uprzedzić rolników, jak się mają ustawić w kraju. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Pan minister, rozumiem, zechce się odnieść. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejDycha">Tak. Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Czy uda się utrzymać poziom cen do roku 2011? Ambicją rządu w interesie sektora mleczarskiego jest podniesienie tego poziomu cen na mleko z tego względu, że znajduje się on od ponad roku na bardzo niskim poziomie. Średni poziom cen, który był w latach poprzednich, był znacznie powyżej dzisiejszego. Myślę, że to największe załamanie na rynku cenowym, jeśli chodzi o mleko, mamy już za sobą. Obecnie, i to są dane z ubiegłego tygodnia, średnia cena mleka w Polsce wynosi 95 gr. Ceny, które były uzyskiwane jeszcze parę miesięcy temu, były na niższym poziomie, poniżej 95 gr. W roku 2011, zgodnie z postanowieniami przeglądu wspólnej polityki rolnej, odbędzie się przegląd funkcjonowania systemu kwotowania na rynku mleka. Polska w chwili obecnej wykorzystuje prawie w stu procentach kwoty, które zostały przyznane dla Polski. Jesteśmy zainteresowani – i to jest celem działań, które są podejmowane przez ministra rolnictwa – rozwijaniem tego sektora w Polsce i zwiększaniem kwot, które zostały przyznane dla Polski. Jeszcze tylko chciałbym przypomnieć, o czym już wspominałem wielokrotnie na posiedzeniach tej Komisji, że dzięki naszym działaniom w roku kwotowym 2008/2009 udało nam się zwiększyć kwotę mleczną, która została przyznana dla Polski, o 2 proc., a w wyniku przeglądu wspólnej polityki rolnej uzyskaliśmy możliwość jednoprocentowego wzrostu przez pięć kolejnych lat kwoty dla Polski, począwszy od roku kwotowego 2009/2010 aż do roku kwotowego 2014/2015, czyli, zgodnie z systemem, który obecnie funkcjonuje w UE – ostatniego roku kwotowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanReliga">Czyli nie powinno być kar za przekroczenie limitu kwoty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejDycha">Panie pośle, tak naprawdę, tę wiedzę będziemy mieli na koniec roku kwotowego – czy Polska przekroczy limit, który został przyznany dla naszego kraju. To właśnie z tego powodu minister wystąpił z wnioskiem o większą elastyczność, o tę konwersję, przemieszczanie kwot pomiędzy kwotą hurtową a indywidualną, co zapewniłoby nam jeszcze dodatkowy margines bezpieczeństwa, aby ta kwota nie została w Polsce przekroczona. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do projektu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 1234/2007 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dla niektórych produktów rolnych („rozporządzenie o jednolitej wspólnej organizacji rynku (COM(2009) 539 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VIII.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do łącznego rozpatrzenia pkt IX i X, czyli w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie podpisania w imieniu Wspólnoty Europejskiej i tymczasowego stosowania Umowy między Wspólnotą Europejską i Republiką Islandii, Królestwem Norwegii, Konfederacją Szwajcarską oraz Księstwem Liechtensteinu w sprawie przepisów uzupełniających mających zastosowanie do Funduszu Granic Zewnętrznych ustanowionego na lata 2007–2013 (COM(2009) 524 końcowy)” oraz „Wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie zawarcia w imieniu Wspólnoty Europejskiej Umowy między Wspólnotą Europejską a Republiką Islandii, Królestwem Norwegii, Konfederacją Szwajcarską oraz Księstwem Liechtensteinu w sprawie przepisów uzupełniających mających zastosowanie do Funduszu Granic Zewnętrznych ustanowionego na lata 2007–2013 (COM(2009) 525 końcowy)” i odnoszących się do nich projektów stanowisk rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Piotra Stachańczyka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. W dużym skrócie: od kilku lat Norwegia i Islandia, od zeszłego roku Szwajcaria, a w najbliższej przyszłości – Lichtenstein uczestniczą w strukturach Schengen, czyli są włączone we wdrażanie, stosowanie i rozwój dorobku Schengen. Inaczej mówiąc, ich granice zewnętrzne są granicami strefy Schengen. Państwa te natomiast nie są członkami UE. Taką sytuację przewidziała decyzja 574/2007 PE i Rady, która ustanawia fundusz granic zewnętrznych na lata 2007–2013, czyli przewiduje środki finansowe dla krajów członkowskich mających zewnętrzne granice na wsparcie działań na tych granicach. W art. 11 tej decyzji jest napisane, że państwa włączone we wdrażanie, stosowanie i rozwój dorobku Schengen uczestniczą w funduszu zgodnie z decyzją, natomiast w ust. 4 – że dokonuje się ustaleń określających przepisy uzupełniające, niezbędne do uregulowania kwestii takiego uczestnictwa w funduszu tych krajów, tak, aby były zapewnione ochrona interesów finansowych Wspólnoty oraz uprawnienia kontrolne Trybunału Obrachunkowego. Z kolei w pkt 41 Preambuły do decyzji 574 mamy stwierdzenie, że w celu określenia tychże przepisów uzupełniających, niezbędnych do realizacji funduszu, należy zawrzeć porozumienie między Wspólnotą a Islandią, Norwegią i Szwajcarią. Lichtenstein, z uwagi na przebieg wypadków, do tej umowy doszedł w terminie późniejszym.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PiotrStachańczyk">Zgodnie z uzyskanym mandatem, Komisja przeprowadziła negocjacje z tymi krajami i przygotowany jest projekt umowy. Tu są dwa projekty, ale różnią się tylko tym, że jeden będzie stosowany tymczasowo od momentu podpisania, a drugi jest tym samym dokumentem, tylko ma być stosowany na stałe po zakończeniu wszystkich procedur prawnych. Te projekty decyzji określają środki, które będą przez te kraje wpłacane do funduszu, zasady uzyskiwania przez nie środków z funduszu oraz kwestie dotyczące zabezpieczenia interesów finansowych Wspólnoty i możliwości działania Trybunału Obrachunkowego.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PiotrStachańczyk">Rząd, oczywiście, to popiera, bo jest logiczne, że kraje, które posiadają granice zewnętrzne, choć nie są członkami UE, z uwagi na udział w strukturach Schengen mogą otrzymywać środki z tego funduszu. Decyzja ta nie ma wpływu na Polskę. Inaczej mówiąc, środki, które my pozyskujemy z funduszu, które są dla nas alokowane, nie będą ani zmniejszone, ani zwiększone z uwagi na fakt podpisania tej decyzji, dlatego, że art. 14 decyzji 574 zawiera bardzo precyzyjny sposób wyliczania corocznie tych środków dla poszczególnych krajów. Dlatego wnoszę o przyjęcie stanowiska rządu w odniesieniu do obu decyzji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami do tych dokumentów są pani Alicja Olechowska i pan poseł Jarosław Sellin. Pani poseł Alicja Olechowska wniosła o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Bardzo proszę panią poseł o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AlicjaOlechowska">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowna Komisjo. Jeśli chodzi o uczestnictwo wymienionych w tym COM krajów w funduszach dotyczących dorobku Schengen, to, oczywiście, nie mam co do tego zastrzeżeń, ale chcę zapytać, czy sama decyzja wejścia, szczególnie Konfederacji Szwajcarskiej, do strefy Schengen nie spowodowała zmiany dotyczącej interesów Wspólnoty? Mam tu na myśli to, że wolne granice Szwajcarii właściwie spowodowały swobodny przepływ osób załatwiających interesy bankowe, często związane z różnoraką działalnością, czy to przestępczą, czy różnymi kombinacjami związanymi z lokowaniem pieniędzy pochodzących z korupcji. Moje wątpliwości co do kwestii swobodnych granic Szwajcarii w tym względzie dotyczą tego, w jaki sposób i na ile zostały zabezpieczone interesy normalnych ludzi po to, by te przepływy finansowe, które są na granicy nielegalności i legalności, były w należyty sposób zabezpieczone w bankach szwajcarskich. Możliwość takiego przemieszczania gotówki powoduje, że Szwajcaria zwiększa swoje depozyty bankowe z kwot zaliczanych do pieniędzy, które można nazwać praniem brudnych pieniędzy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani poseł. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos? Nie widzę. Proszę zatem pana ministra o ustosunkowanie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PiotrStachańczyk">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, pragnę stwierdzić, że wejście Szwajcarii do strefy Schengen nie spowodowało tego typu zagrożeń. Było ono poprzedzone szerokimi analizami wszelkich zagrożeń przez struktury unijne, ale takich zagrożeń, o ile wiem, w ogóle nie dostrzegano. Chcę przypomnieć, że przed wejściem Szwajcarii do strefy Schengen, na przykład, obywatele polscy na mocy wcześniejszych umów ze Szwajcarią mogli tam podróżować na podstawie dowodu osobistego, podlegając z rzadka tylko wykonywanej kontroli granicznej przeprowadzanej przez służby szwajcarskie. Od pewnego czasu nie była ona nawet regularna. Doświadczenia naszych służb też raczej wskazują, że okres, kiedy osoby chcące prać brudne pieniądze umieszczały je w bagażnikach i wywoziły do Szwajcarii, minął. Te pieniądze najczęściej przepływają w systemie bankowym. To są za duże kwoty i żaden poważny bank nie przyjmie paru milionów dolarów czy podobnej kwoty przywiezionej w walizce. Te czasy już w Szwajcarii minęły. Pieniądze, rzeczywiście, trafiały – i to jest zupełnie inne zjawisko – do Szwajcarii, aczkolwiek ostatnio, jak widać, Szwajcaria rozpoczęła współpracę z niektórymi przynajmniej krajami, jeśli chodzi o przekazywanie danych osób, które gromadzą tam środki na kontach i na rachunkach bankowych, ale pieniądze zasadnicze, w naszej ocenie, jeżeli przepływają tam jako element prania brudnych pieniędzy czy innych tego typu działań przestępczych, to przepływają przez system bankowy, tylko odpowiednio przesyłane, a nie przewożone. Tak, że żadne służby z żadnego kraju UE, łącznie ze służbami unijnymi, tego typu zagrożeń odnośnie do wejścia Szwajcarii do systemu Schengen nie widziały. I doświadczenia, i oceny po prawie już roku obecności Szwajcarii w strukturach Schengen są pozytywne i zarówno służby policyjne, jak i celne uważają, że krok ten był krokiem właściwym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Jeszcze pani poseł Olechowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AlicjaOlechowska">Ad vocem. Dziękuję bardzo, panie ministrze. Być może, co nieco uspokoił pan moje obawy co do tej kwestii, ale zastanawiam się w związku z tym, jak by się pan ustosunkował do oglądanych w minionym tygodniu materiałów telewizyjnych, które określały sytuację pana Vogla w Szwajcarii. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#StanisławRakoczy">Proszę bardzo, jeżeli pan minister potrafi o sytuacji pana Vogla coś powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PiotrStachańczyk">Nie dostrzegam związku między decyzją o wypłatach z funduszu środków dla tych krajów a panem Voglem. Materiałów telewizyjnych na temat pana Vogla również nie oglądałem. Jak rozumiem, działalność pana Vogla jest przedmiotem analiz prokuratury i myślę, że pozwoli nam ona wyjaśnić tę działalność w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Nie widzę chętnych do zabierania głosu. Zamykam dyskusję. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tych dokumentów? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie podpisania w imieniu Wspólnoty Europejskiej i tymczasowego stosowania Umowy między Wspólnotą Europejską i Republiką Islandii, Królestwem Norwegii, Konfederacją Szwajcarską oraz Księstwem Liechtensteinu w sprawie przepisów uzupełniających mających zastosowanie do Funduszu Granic Zewnętrznych ustanowionego na lata 2007–2013 (COM(2009) 524 końcowy)” oraz „Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie zawarcia w imieniu Wspólnoty Europejskiej Umowy między Wspólnotą Europejską a Republiką Islandii, Królestwem Norwegii, Konfederacją Szwajcarską oraz Księstwem Liechtensteinu w sprawie przepisów uzupełniających mających zastosowanie do Funduszu Granic Zewnętrznych ustanowionego na lata 2007–2013 (COM(2009) 525 końcowy)” i odnoszące się do nich projekty stanowisk rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tych dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt IX i X.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt XI, czyli spraw bieżących. Następne posiedzenie Komisji odbędzie się 13 listopada w piątek, o godzinie 11.00, w sali nr 12 w budynku G. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Nie widzę. Informuję, że na tym porządek dzienny został wyczerpany. Protokół będzie jak zwykle wyłożony w sekretariacie Komisji. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>