text_structure.xml 137 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSekuła">Witam państwa serdecznie, otwieram posiedzenie sejmowej Komisji Śledczej do zbadania sprawy przebiegu procesu legislacyjnego ustaw nowelizujących ustawę z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych i wydanych na ich podstawie przepisów wykonawczych w zakresie dotyczącym gier na automatach o niskich wygranych i wideoloterii oraz do zbadania legalności działania organów administracji rządowej badających ten proces. Stwierdzam kworum. Dzisiejszy porządek posiedzenia obejmuje przesłuchanie pana Tomasza Lipca, oraz punkt drugi przesłuchanie pana Mirosława Drzewieckiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MirosławSekuła">Informuję Wysoką Komisję i wszystkich państwa, że wpłynął na moje ręce wniosek pana Mirosława Drzewieckiego, przeczytam jego treść: Na podstawie art. 11c ust. 1 pkt 8 ustawy o sejmowej Komisji Śledczej, zwracam się z wnioskiem o zmianę terminu przesłuchania z dnia jutrzejszego tj. 22 stycznia 2010 na najbliższy możliwy termin, najlepiej przyszłotygodniowy. Uzasadnienie. W ostatnich dniach nasiliły się moje problemy zdrowotne związane z uciążliwym bólem gardła, które uniemożliwiają mi swobodne, wielogodzinne złożenie zeznań przed Komisją, dlatego uprzejmie proszę o uwzględnienie mojego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MirosławSekuła">Proszę państwa, gdybym dostał ten wniosek wcześniej, to bym podjął decyzję samodzielnie, ale mam pewne wątpliwości, dlatego, że dzisiejszy porządek obrad został już zaproponowany przez prezydium, w związku z tym poprosiłem o opinię Biuro Legislacyjne Sejmu, kto w takim razie powinien rozpatrzyć ten wniosek, czy jest to w gestii przewodniczącego, czy w gestii Komisji. Bardzo proszę Biuro Legislacyjne Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TomaszJaroszyński">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo! Więc w tej kwestii nie ma kluczowego znaczenia moment złożenia tego wniosku, gdyż zgodnie z art. 11c ustawy o sejmowej Komisji Śledczej decyzję w tej kwestii podejmuje przewodniczący Komisji. To znaczy o ile z ustępu pierwszego jest to rzeczywiście w pierwszej chwili niejasne, to lektura ustępu trzeciego, który stwierdza, iż na decyzję przewodniczącego Komisji oddalającą wniosek osoby wezwanej w sprawach określonych w ustępie pierwszym, punktach od 5 do 9, czyli również w sprawie wniosku o zmianę terminu przesłuchania, służy odwołanie do Komisji. Więc wnioskując a contrario pozytywna decyzja przewodniczącego kończy sprawę, nie ma możliwości jej oceny w drodze głosowania przez Komisję. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że ja mogę podjąć decyzję i dopiero w przypadku, gdybym podjął decyzję negatywną to wtedy jest możliwość odwołania się wnioskodawcy do całej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Przepraszam, ja mam pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MirosławSekuła">Proszę jeszcze raz głośno powiedzieć nie słyszałem, proszę nie włączać bo ja mam urządzenie do włączania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TomaszJaroszyński">Tak, panie przewodniczący, tak interpretujemy ten przepis ustawy o sejmowej Komisji Śledczej, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, pan marszałek Stefaniuk, proszę panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Korzystając z obecności Biura Legislacyjnego chciałem zapytać, czy jeśli chodzi o ustalanie kolejności świadków, to przewodniczący ustala czy prezydium Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSekuła">Prezydium, panie marszałku, zawsze to robiło, ale proszę Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Ponieważ pan przed chwilą powiedział, że jest to decyzja przewodniczącego, więc... czy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MirosławSekuła">Proszę, Biuro Legislacyjne Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszJaroszyński">Znaczy, panie przewodniczący, tutaj dwie różne kwestie wchodzą w grę, ja odpowiadałem na pytanie pana przewodniczącego, które dotyczyło wniosku osoby wezwanej o zmianę terminu przesłuchania. Więc jest to kwestia, która jest wprost uregulowana w ustawie, i w tej sprawie decyzję podejmuje przewodniczący. Natomiast inne sprawy, nieuregulowane w ustawie o sejmowej Komisji Śledczej, podlegają przepisom regulaminu Sejmu. Więc termin i porządek posiedzenia są w gestii prezydium Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję. Panie marszałku, ja tylko uzupełnię, ja już to znalazłem, regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, rozdział czternasty, artykuł 150 stwierdza – prezydium Komisji, kolegialnie kieruje pracami Komisji, a w szczególności: punkt drugi, ustala terminy i porządek dzienny posiedzeń. Czyli prezydium podejmuje w tej sprawie decyzję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MirosławSekuła">Czy jeszcze ktoś z państwa ma pytania w tej sprawie? Proszę, pan poseł Wassermann.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewWassermann">Panie przewodniczący, ja chciałem zapytać państwa ekspertów co do wydarzenia, które miało miejsce w dniu wczorajszym, kiedy pan przewodniczący zarządził przerwę w przesłuchaniu i po, w pewnym momencie, nie czekając aż skończy się ta przerwa, i pojawią się posłowie, którzy w zasięgu ręki pana przewodniczącego przebywali zamkną jednoosobowo przesłuchanie i zwolnił świadka z czynności, która miała jeszcze sens i prawo trwać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MirosławSekuła">Przepraszam, żeby to pytanie było pełne, to ja jeszcze poinformuję, że w tym czasie, na sali obrad, nie za stołem tutaj, ale na sali obrad przebywało czterech posłów, członków Komisji, którzy udzielali wywiadów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MirosławSekuła">Na moją informację, że kończę posiedzenie Komisji, żaden z nich niestety, nie oderwał się od mikrofonu i od kamery, po prostu wolał dziennikarzy niż Komisje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewWassermann">Panie przewodniczący, ale... przepraszam, ponieważ miałem pierwszy głos w tej sprawie, panie przewodniczący, w takich kwestiach pan powinien zapytać, czy posłowie mają jeszcze pytania do świadka...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MirosławSekuła">To pytanie padło... To pytanie zadałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewWassermann">Ale, przepraszam, no nie upłynął termin przerwy, a ja stałem pięć metrów od pana, tylko tutaj z boku, w tym korytarzu, no komu pan zadał to pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSekuła">Członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewWassermann">Panie przewodniczący, bardzo proszę nas nie traktować tak, jak traktowano pana Chlebowskiego i Drzewieckiego, pan Sobiesiak, bo wypraszam sobie takie traktowanie przez pana, pan coraz bardziej w tym kierunku zmierza. Proszę się zastanowić, to jest... my jesteśmy posłami, to jest Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MirosławSekuła">Panie pośle, zegarek każdy ma i wie ile na zegarku jest 10 minut. Jeżeli przerwa była 10 minut, to po 10 minutach każdy poseł miał obowiązek być tu, na swoim miejscu. Ponieważ upłynęło 13 minut od zarządzenia przerwy, jak najbardziej powinienem był wznowić posiedzenie Komisji. Ale ja myślę, żeby może już się nie... jednak odnieść do Biura Legislacyjnego, pan marszałek Stefaniuk, i potem jeszcze pani poseł Kempa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Ja wnoszę i apeluję żeby Komisja przestała się sama sobą zajmować, żebyśmy przeszli do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MirosławSekuła">Pan przewodniczący Arłukowicz, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie przewodniczący, ja oczywiście przyjmuję do wiadomości wniosek pana ministra Drzewieckiego o tym, że źle się poczuł, że boli go gardło, i w pełni zrozumienia dla gorszego samopoczucia pana ministra Drzewieckiego pozostaję w niepokoju, z jakich przyczyn się poczuł źle. Ale jako lekarz w pełni go rozumiem, choć sam miałem taką przygodę kiedyś, że w siódmej klasie, kiedy bolało mnie gardło, i nie chciałem pójść do szkoły, to moja mama mi wtedy powiedziała: paluszek i główka, to szkolna wymówka.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#BartoszArłukowicz">Ale trzymamy kciuki za zdrowie pana ministra Drzewieckiego, ale niepokoi mnie coś innego, panie przewodniczący, sposób, w jaki Komisja dowiaduje się o tym, że w dniu dzisiejszym jest odwołane przesłuchanie pana ministra Drzewieckiego, uważam, że...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MirosławSekuła">Panie pośle, jeszcze nie została podjęta w tej sprawie decyzja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BartoszArłukowicz">Dobrze, panie przewodniczący, uważam, za rzecz niedopuszczalną, żeby członkowie Komisji Śledczej dowiadywali się od dziennikarzy, a tak dzisiaj, niestety, wyglądały fakty, o tym, że wpływa pismo od bardzo ważnego świadka. Że nie stawi się na dzisiejsze... że prosi o przesunięcie dzisiejszego przesłuchania ze względu na chorobę. Jest rzeczą niedopuszczalną, żeby prezydium nie zostało o tym powiadomione. Jest rzeczą także niedopuszczalną to, żebyśmy prowadzili debatę w kuluarach, a nie przy stole komisyjnym. To rzecz, panie przewodniczący, skandaliczna. Przygotowywaliśmy się do tego przesłuchania przez bardzo wiele tygodni, i dzisiaj także rano, dzisiaj ja osobiście pisałem pismo do marszałka Sejmu, żeby zwolnił mnie z dzisiejszych głosowań obowiązkowych w Sejmie, dlatego, żebym mógł rzetelnie przygotować się do przesłuchania pana ministra Drzewieckiego, dlatego, że wczoraj przesłuchania skończyliśmy po godzinie 23-ej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#BartoszArłukowicz">W związku z tym praca tej Komisji uniemożliwia nie tylko rzetelne przygotowanie się do tej Komisji, ale bycie także i w prawidłowej formie, na tej Komisji. Jeżeli mamy prowadzić rzetelne i dobre śledztwo, i wyjaśnić to wszystko co się działo wokół afery hazardowej, to musimy szanować nie tylko sami siebie wzajemnie, musimy także szanować procedury, świadków, i wszystkich ludzi, którzy obserwują naszą pracę. A mam wrażenie, że z tym szacunkiem nie jest najlepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MirosławSekuła">Panie przewodniczący, całkowicie z panem się zgadzam. Na moje usprawiedliwienie powiem tylko, że kiedy na moje ręce wpłynęło, wpłynął wniosek pana świadka, pana posła Mirosława Drzewieckiego, zaniosłem go do sekretariatu Komisji i z mojej strony nie było do prasy najmniejszego przecieku w tej sprawie, po prostu dlatego, że zapomniałem telefonu komórkowego, i zostawiłem go w swoim pokoju poselskim.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MirosławSekuła">Więc nawet, jeżeli ktoś chciał się do mnie dodzwonić dziennikarzy, to niestety, nie był w stanie. Więc ja nikogo nie poinformowałem wcześnie z dziennikarzy o tym, że ten wniosek wpłynął. Po prostu dostarczyłem go do sekretariatu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MirosławSekuła">A ponieważ miałem te wątpliwości, o których wcześniej powiedziałem, czy to ja mam rozstrzygać czy Komisja ma rozstrzygać, dlatego poprosiłem, żeby sekretariat skonsultował się z Biurem Legislacyjnym i żeby w tej sprawie Biuro Legislacyjne jednoznaczną opinię przedstawiło, co miało miejsce. Tyle.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#MirosławSekuła">Proszę jeszcze raz pan ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie przewodniczący, ja naprawdę nie mam pretensji o to, że zapomniał pan telefonu komórkowego, i nie miał pan jak powiadomić dziennikarzy, ani oni nie mieli jak się do pana dodzwonić. Ja zgłaszam tylko uwagę taką, iż nie otrzymaliśmy informacji z sekretariatu Komisji, dlatego, że pan nie wydał takiego polecenia. A w sekretariacie Komisji wiemy jakie są problemy organizacyjne, wiemy, że nie ma zbyt dużo telefonów, nie ma też spinaczy i dziurkaczy. Mamy tego pełną świadomość. Ale jeden telefon jest i takie polecenie zawsze można wydać po to, żeby członkowie Komisji mieli świadomość tego, co się będzie działo danego dnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BeataKempa">A, panie przewodniczący można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MirosławSekuła">Teraz pani poseł Kempa, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, pismo, które przed chwilą otrzymaliśmy na biurku, podpisane jak mniemam przez pana Mirosława Drzewieckiego, jest datowane na dzień 21 stycznia, czyli na wczoraj. Pytanie jasne do pana, panie przewodniczący, od kogo pan otrzymał to pismo, i kiedy pan to pismo otrzymał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MirosławSekuła">Przepraszam, jeżeli mnie Komisja wezwie na świadka, to wtedy na pani pytania w tym trybie zadane, będę odpowiadał. Otrzymałem, wpłynęło to pismo na moje ręce i dostarczyłem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BeataKempa">Od kogo pan otrzymał to pismo?!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MirosławSekuła">.... go do sekretariatu Komisji. Myślę, że pod względem proceduralnym na ten temat wyjaśniłem wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, czy pan się widział ze świadkiem dzisiaj? Czy pan się dzisiaj ze świadkiem widział?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#BeataKempa">Czy pan dostał od asystenta świadka? Nie wiem, od pana Rosoła, od Mira, Zbycha, gdzie pan to dostał? W „Pędzącym Króliku”? No, panie przewodniczący, proszę nas traktować poważnie! Proszę nas traktować poważnie, jesteśmy Komisją, a nie prawda, nie wiem, jakimiś osobami, na które należy wziąć bat i ich poganiać. Bo na to wychodzi, panie przewodniczący, i słusznie tutaj chcę zwrócić uwagę, i przychylić się do głosu pana posła Arłukowicza, czy to nie jest tak, że ktoś panu na przykład nakazuje, bo odnoszę takie wrażenie, żeby świadek był wyspany, upudrowany, a Komisja zmęczona, u skraju wytrzymałości fizycznej, bez dostępu do materiałów, bez rozmowy z prokuratorem o planie śledztwa... Przecież to może burzyć plan śledztwa prokuratorskiego, to co tutaj się wyprawia w tej Komisji, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#BeataKempa">I słuszne było zdanie, i prośba do Biura Legislacyjnego, kto ustala, tak naprawdę, właśnie ten terminarz przesłuchiwania świadków? Panie przewodniczący, naprawdę dość już tego! Dość! Proszę całej Komisji powiedzieć, od kogo pan otrzymał to pismo, i kiedy pan to pismo otrzymał? Jest datowane na dzień 21 stycznia, znaczy ja rozumiem, że... i przyjmuję, że pan Mirosław Drzewiecki już wczoraj źle się poczuł. Więc pytanie, jeżeli nawet to dzisiaj, podczas, bo on usprawiedliwia to tym, że kilkugodzinne, wielogodzinne przesłuchanie może narazić go na trudności. Ale dzisiaj, przez chwilę, mógł nam powiedzieć o tym.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#BeataKempa">Pytanie: od kogo pan dostał pismo i kiedy? Ponieważ jest datowane na dzień 21 stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MirosławSekuła">Jak pani skończy, proszę powiedzieć skończyłam, bo ja nie wiem, czy pani już skończyła, nie chcę pani przerywać. Rozumiem, że pani skończyła, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MirosławSekuła">Pani poseł, pomimo, że nie składałem przysięgi, to naprawdę nie byłem w „Pędzącym Króliku”. Bardzo proszę, żeby pani traktowała równie z szacunkiem Komisję, przewodniczącego i również samą siebie. Pani ma prawo, ponieważ każdy poseł ma immunitet, więc może jego wolność słowa jest bardzo szeroka. Pani ma prawo się wypowiadać w sposób, który pani uznaje za stosowny, ale proszę nie przekraczać procedur. Moją, że tak powiem podporą, jest regulamin Sejmu i ustawa o sejmowej komisji śledczej. Postępuję zgodnie z regulaminem Sejmu i z ustawą o sejmowej Komisji Śledczej.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MirosławSekuła">W związku z tym uważam, że procedury wszystkie zostały dotrzymane, po oświadczeniu Biura Legislacyjnego Sejmu, że w tej sprawie decyzje podejmuje przewodniczący, w związku z tym informuję, że podjąłem decyzję, i uwzględniam wniosek pana świadka posła Mirosława Drzewieckiego, o zmianę terminu przesłuchania, z dnia dzisiejszego, i informuję, że na najbliższym posiedzeniu prezydium dokonamy ustalenia terminu przesłuchania pana Drzewieckiego...</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MirosławSekuła">W związku z tym, już zaraz kończę, w związku z tym informuję również, że po podjęciu przeze mnie takiej decyzji punkt drugi dzisiejszego porządku obrad po prostu stracił rację bytu, w związku z tym, proszę, żeby porządek obrad był ograniczony do punktu pierwszego. Proszę, pan przewodniczący Arłukowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie przewodniczący, każde pismo wpływające do Komisji Śledczej powinno być sygnowane pieczęcią przyjęcia kiedy wpłynęło. Na piśmie, które otrzymaliśmy, nie ma żadnego śladu przyjęcia przez Komisję Śledczą. Chciałbym się dowiedzieć, panie przewodniczący, kiedy, i jaką drogą to pismo wpłynęło do Komisji Śledczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MirosławSekuła">Proszę tutaj sekretarza Komisji o udzielenie w tej sprawie jednoznacznej i prawdziwej odpowiedzi. Musi pani przejść do mikrofonu. Może pani skorzystać z tego mikrofonu świadka.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MirosławSekuła">Przedstawiciel sekretariatu Komisji:</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MirosławSekuła">Wniosek przyniósł pan przewodniczący w godzinach porannych.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MirosławSekuła">A czy mogłaby pani powiedzieć dokładnie w jakich to były, jakie mniej więcej, plus minus pół godziny czy piętnaście minut? O której to mniej więcej było?</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#MirosławSekuła">Przedstawiciel sekretariatu Komisji:</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#MirosławSekuła">Około dziewiątej, chyba.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#MirosławSekuła">Dobrze. Czy to jest odpowiedź na pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#BartoszArłukowicz">Tak, panie przewodniczący, to jest odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, to teraz jeszcze pani poseł Kempa, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, dwie podstawowe kwestie. Nie odpowiedział pan na pytanie, kto panu to pismo doręczył? Bo skoro się pan podjął roli listonosza, to chcemy wiedzieć od kogo pan to pismo otrzymał, to pierwsza rzecz. Jest pan przewodniczącym Komisji, i mamy prawo wymagać od pana rzetelności w tej materii, dlatego pytam, kto i kiedy doręczył panu pismo o tym, aby pan Drzewiecki, nie chce stawić się przed komisją sejmową. To jest pierwsza kwestia.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#BeataKempa">A druga, panie przewodniczący, przepraszam bardzo, pan Mirosław Drzewiecki podniósł okoliczność, którą można uwiarygodnić, to ja pytam, dlaczego pan mocą i wolą przewodniczącego Komisji wszechwładnego nie zażądał od pana Drzewieckiego na przykład zaświadczenia lekarskiego? Ja już nie mówię o lekarzu sądowym, jak mówi Kodeks postępowania karnego, ale przynajmniej lekarz sejmowy, którego mamy pod ręką, jest w hotelu poselskim, dwadzieścia praktycznie cztery godziny na dobę? Zatem, panie przewodniczący, czy pan to pismo uwiarygodnił? To jest wersja świadka. Ja wiem, że świadek ma prawo w świetle ustawy o komisji śledczej, złożyć prośbę o przesunięcie terminu, ale jest jeszcze druga część, czyli uzasadnienie. Czy pan to uwiarygodnił, czy pan poprosił o dołączenie zaświadczenia lekarskiego o niemożliwości stawienia się pana Drzewieckiego przed Komisję? To jest... to są dwa zasadnicze pytania. Od kogo? Kiedy? I czy pan nie poprosił o, czy nie uważa za stosowne, żebyśmy mieli dołączone zaświadczenie lekarskie pana Drzewieckiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł, co do pierwszej sprawy, nie ma w tym żadnej tajemnicy, ale uważam, że pani pytanie jest niestosowne, w związku z tym nie będę na nie odpowiadał. Odpowiem pani później, w innym trybie, poza posiedzeniem Komisji.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MirosławSekuła">Co do drugiej sprawy, wyjaśniam, zaświadczenie lekarskie o chorobie jest wystarczającym usprawiedliwieniem nieobecności na przesłuchaniu, natomiast zgodnie z art. 11c ustęp pierwszy, punkt ósmy, ustawy o sejmowej komisji śledczej, bez żadnych warunków, każdy świadek wezwany przez Komisję, ma prawo złożyć wniosek o zmianę terminu przesłuchania. Co niniejszym miało miejsce.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#MirosławSekuła">Uważam, że gdybym warunkował złożenie tego wniosku przedstawieniem zaświadczenia lekarskiego, przekroczyłbym rażąco prawa świadka. A, jak państwo już zauważyliście, staram się szczególnie dbać, żeby prawa świadków na posiedzeniach naszej Komisji były ściśle przestrzegane. Tyle odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MirosławSekuła">Przepraszam, ja bym chciał już przejść do procedowania, bo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#BeataKempa">Wniosek formalny mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MirosławSekuła">Ale pan poseł Wassermann się zgłaszał pierwszy z wnioskiem formalny, w związku z tym udzielam głosu panu Wassermannowi. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewWassermann">Panie przewodniczący, ja wniosek formalny w dwóch sprawach. W pierwszej, wracam do tego co mówiła pani poseł Kempa, jeśli chodzi o dwie różne przyczyny, ma pan o tyle racje, że one takimi mogą być, ale jeśli przyczyną wnioskującego o przeniesienie terminu jest stan zdrowia, to powinien to uprawdopodobnić. Nie ma innego sposobu uprawdopodobnienia jak zaświadczeniem lekarskim. Albowiem może również wchodzić w rachubę sytuacja, która wynika z faktu pewnego interesu osoby, która ma być przesłuchiwana. Nie chcę w tej chwili wysnuwać zbyt daleko idących wniosków. Ktoś może na przykład oczekiwać na stenogram z przesłuchania pana Chlebowskiego. Nie chciałbym, żeby takie powody były przyczyną do uwzględniania tego wniosku, i rzeczą naturalną jest, to każdy wie, kto jest wzywany przed takie organy jak prokuratura, jak Komisje, jak sądy, że trzeba usprawiedliwiać za pomocą pewnego dokumentu, a nie słowo.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#ZbigniewWassermann">Dlatego nie uważam, żeby to było niestosowne gdyby pan przewodniczący powiedział: tak, ale proszę dostarczyć zaświadczenie lekarskie. Wtedy ten cel byłby oczywisty i jasny, i nie byłby dowodem nieufności, byłby normalnym standardem.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#ZbigniewWassermann">I kwestia druga, panie przewodniczący, myślę, że to jest rzecz skandaliczna, że od tylu tygodni domagam się od pana, żeby Komisja mogła pracować nad jedynie wartościowymi materiałami, które dopiero połączonymi z tymi, które dostajemy od rządu pana przewodniczącego, dawały pełny obraz sprawy.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#ZbigniewWassermann">Bez stenogramów, bez bilingów, bez akt prokuratorskich, my błądzimy jak we mgle, i pan doskonale o tym wie. To jest kpina, że dopiero po przesłuchaniu pana Chlebowskiego i zamierzanym dzisiaj przesłuchaniu pana Drzewieckiego dowiadujemy się, że pojawia się szansa na rozmowę z prokuratorami w poniedziałek. A gdzie dostęp do akt? A gdzie stenogramy? A gdzie bilingi?</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#ZbigniewWassermann">Panie przewodniczący, to wszystko ma charakter utrudniania, udaremniania postępowania. I w tym kierunku będę również rozważał formalne działania. Ale teraz, chciałbym pana poprosić w ramach wniosku formalnego, żeby pan publicznie powiedział, co w tym kierunku, żeby te dowody do nas trafiły. Nie, żeby nie trafiły, tylko żeby trafiły. Co, jako przewodniczący pan zrobił? I proszę nam nie mówić, że pan jest z Zabrza i nie musi pan tego zrobić. Pan jest z Sejmu i jest pan wśród członków równych sobie komisji sejmowej, którzy mają do wykonania pewne obowiązki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję. Panie pośle, po pierwsze informuję pana, że pan złamał regulamin Sejmu. Przypomnę, że zgłosił się pan z wnioskiem formalnym. O wnioskach formalnych mówi art. 184 regulaminu Sejmu. Przytoczę panu, bo pan uporczywie nie chce przeczytać i przyjąć do wiadomości tego zapisu regulaminu Sejmu. Artykuł 184, ustęp 3. Do wniosków formalnych zalicza się wnioski o: po pierwsze – przerwanie, odroczenie lub zamknięcie posiedzenia. Po drugie – uchwalenie tajności posiedzenia, po trzecie – zamknięcie listy mówców. Po czwarte – zamknięcie dyskusji. Po piąte – przejście do porządku dziennego. Po szóste – odesłanie do Komisji. Po siódme – głosowanie bez dyskusji. Po ósme – zmianę sposobu prowadzenia dyskusji. Po dziewiąte – zmianę sposobu przeprowadzenia głosowania. Po dziesiąte – ograniczenie czasu przemówień. Po jedenaste – stwierdzenie kworum. Po dwunaste – przeliczenie głosów.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MirosławSekuła">Pan, kolejny raz, prosząc o głos w sprawie formalnej, w sprawie wniosku formalnego, wygłosił swoje oświadczenie. Nie ma pan prawa tego robić. Ale ponieważ pan to już zrobił, i robi pan to uporczywie, i tym bardziej się dziwię, że pan, jako prawnik, po prostu uporczywie łamie regulamin Sejmu. Ale ponieważ pan to zrobił, to postaram się odpowiedzieć. Jestem przekonany, że ten materiał, który w tej chwili mamy do dyspozycji. Te, nie wiem, czy kilkanaście tysięcy, czy może już ponad dwadzieścia tysięcy stron dokumentów jest wystarczający do przeprowadzenia przesłuchań świadków.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#MirosławSekuła">Zawsze może się zdarzyć tak, że będzie potrzebny jeszcze jeden czy drugi dokument, ale nie może być tak, że powołując się na brak jakiegoś jednego, czy drugiego czy większej nawet ilości dokumentów będzie pan starał się w ten sposób zablokować pracę Komisji.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#MirosławSekuła">Uważam, że jeżeli pojawią się inne, nadzwyczajne dokumenty po przesłuchaniu któregoś ze świadków, to Komisja zawsze może podjąć decyzję o powtórnym przesłuchaniu tego świadka.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#MirosławSekuła">Natomiast co do innych uwag, co uważam, że one są personalne i nieuzasadnione, i po prostu do nich się nie będę odnosił, chciałbym już zamknąć tę dyskusję, i chciałbym już przejść do normalnego procedowania, czyli do przyjęcia porządku dzisiejszego obrad, i do rozpoczęcia punktu pierwszego. I jeszcze pan przewodniczący Arłukowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie przewodniczący, problem polega na tym, że to nie chodzi o wnioski składane w trakcie prac Komisji o nowe wnioski dowodowe. To chodzi o to, aby do Komisji dotarły dokumenty, o które wnioski zostały złożone wiele, wiele tygodni temu.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#BartoszArłukowicz">Mówimy tutaj o materiałach źródłowych ze służb specjalnych, mówimy tutaj o dokumentach z prokuratury, mówimy tutaj o bilingach, kompletnych bilingach, które zostały przekazane Komisji w formie zakodowanej, i pan doskonale o tym wie. Pan przewodniczący wie także o tym, że nie chciał pan przewodniczący podpisać pisma do szefa Kancelarii Sejmu o to, aby odkodować i mieć możliwość zapoznania się z tymi bilingami, zgodnie z procedurą, informacją niejawną. Te pisma wszystkie zostały podpisane przeze mnie, dlatego, że pan przewodniczący odmówił podpisania tych dokumentów. Więc w tej dyskusji, jeśli już ją prowadzimy... Ja mam świadomość, że poza regulaminem powinniśmy wyjaśnić sobie sprawę, czy naprawdę to śledztwo mamy prowadzić na podstawie dokumentów przekazanych nam przez kancelarię premiera i artykułów prasowych? Czy rzetelnych materiałów źródłowych, które Komisji powinny być dostarczone? I tylko o to chodzi, panie przewodniczący, o nic innego.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#BartoszArłukowicz">My za chwilę dojdziemy do granicy kompromitacji, ponieważ wczoraj, przy przesłuchaniu pana posła Chlebowskiego, nie mieliśmy żadnych argumentów, żeby z nim dyskutować. Jedynym argumentem, jaki mieliśmy, były artykuły prasowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MirosławSekuła">Panie pośle, nie chcę na to odpowiadać, bo to spowoduje dalszą dyskusję. To jest dyskusja na posiedzeniu prezydium Komisji. Myślę, że na najbliższym posiedzeniu prezydium tą sprawę omówimy i wyjaśnimy. I wtedy myślę, że pan przyjmie wszystkie wyjaśnienia, zarówno sekretariatu Komisji, jak i tych instytucji, które do tej pory nam nie dostarczyły tych dokumentów, o które występowaliśmy, jak i ewentualne wyjaśnienia moje.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MirosławSekuła">Pani poseł Kempa zwracała się z wnioskiem formalnym. Ale, pani poseł, ja w dalszym ciągu mam wątpliwość czy to jest wniosek formalny. Więc ostrzegam, że jeżeli pani nie wygłosi wniosku formalnego, to odbiorę pani głos. Więc z tym zastrzeżeniem proszę zgłosić wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, niech pan przestanie nas straszyć, niech się pan weźmie wreszcie do solidnej roboty. Niech pan zamknie ten regulamin, i niech pan, na litość boską podpisze pismo, chociażby do Prokuratora Generalnego, aby skonfigurował bilingi, może to naprawdę zrobić, i mogą zrobić to służby w ciągu można powiedzieć jednego, do dwóch dni abyśmy mieli skonfigurowane bilingi. To jest pierwsza rzecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł, ostrzegam, to nie jest wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BeataKempa">Druga rzecz, panie przewodniczący, nadal pan nie powiedział od kogo pan otrzymał ten wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł, to nie jest wniosek formalny, w związku z tym odbieram pani głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BeataKempa">Po trzecie, panie przewodniczący, ja zgłaszam wniosek o rozszerzenie porządku obrad...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MirosławSekuła">Przepraszam, proszę poczekać chwilę.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MirosławSekuła">Czy może się pani powołać na konkretny przepis artykułu 184?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#BeataKempa">Czy może pan mi dać wreszcie głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MirosławSekuła">Ale najpierw, najpierw... bo widzę, że pani nie zgłasza wniosku formalnego, tylko wygłasza kolejne oświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, jak pan będzie dobrze słuchał.... to pan zrozumie, co ja do pana mówię, proszę mi dać...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MirosławSekuła">Wie pani, dla pani może regulamin Sejmu to gadżet, dla mnie to jest przepis prawa, który musi być bezwzględnie na posiedzeniu Komisji przestrzegany. Mogę pani co najwyżej pożyczyć na chwilę ten regulamin Sejmu, z już zaznaczonym artykułem 184, jeżeli pani nie zna regulaminu, to może pani go teraz przeczytać. Jeżeli się pani powoła na konkretny przepis regulaminu Sejmu, i uzasadni, który to jest wniosek formalny, to wtedy pani udzielę głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, czy może pan mi oddać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MirosławSekuła">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, nie chcę być niegrzeczna, ale to pan otrzymuje dodatek za prowadzenie profesjonalne tej Komisji. To po pierwsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MirosławSekuła">Dlatego znam regulamin Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BeataKempa">Po drugie... To może pan mi podpowiedzieć, ja mogę się z panem wymienić, ale Kodeksem karnym, i ostrzegam pana, w tej sytuacji pana ostrzegam, że to, co obserwujemy od kilku tygodni, to, że pan właśnie nie chce podpisać pism, które usprawnią pracę tej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł, zgłasza pani ten wniosek formalny czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#BeataKempa">Tak, właśnie z powodu bardzo złej i skandalicznej pana pracy, zgłaszam wniosek o rozszerzenie dzisiejszego porządku obrad o sprawy różne. I o to, aby pan poddał pod głosowanie, przerwę, przynajmniej 10-minutową dlatego, że podczas właśnie procedowania nad sprawami różnymi, chcemy złożyć bardzo poważny wniosek. Panie przewodniczący, dość tego. Albo będziemy prowadzić profesjonalne śledztwo, albo pan będzie, odnoszę takie wrażenie, adwokatem swoich kolegów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł, znowuż pani wykorzystała...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, pierwszy wniosek dotyczący rozszerzenia porządku obrad, drugi wniosek o sprawy różne, drugi wniosek o przynajmniej 10-minutową przerwę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł, ja z tego całego pani wystąpienia wypreparuję wniosek formalny. Bo on rzeczywiście padł, i poinformuję panią, że pani zgłosiła zgodnie z art. 184 ust. 3 pkt 1 wniosek o ogłoszenie przerwy. Bo tylko taki wniosek może być wnioskiem formalnym. W związku z tym 10 minut przerwy, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#komentarz">(Przerwa)</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#MirosławSekuła">Już są wszyscy członkowie Komisji, w związku z tym wznawiam posiedzenie Komisji. Chciałem poinformować wysoką Komisję, że w czasie przerwy przeprowadziłem jeszcze konsultacje z Biurem Legislacyjnym Sejmu i zastanawialiśmy się jak można w sposób rozszerzający podejść do wniosku pani poseł Beaty Kempy. No i znaleźliśmy takie uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#MirosławSekuła">Powołując się na art. 163a regulaminu Sejmu, ustęp drugi mówi, że w przypadku zgłoszenia na posiedzeniu Komisji wniosku w sprawie proceduralnej, więc myślę, że wniosek o rozszerzenie porządku obrad, jest taką, jest takim wnioskiem w sprawie proceduralnej, wniosek taki głosowany jest niezwłocznie. W związku z tym, jeżeli pani podtrzyma ten wniosek, pani poseł, to ja go niezwłocznie poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#MirosławSekuła">W przypadku uzyskania w głosowaniu nad wnioskiem równej liczby głosów o przyjęciu lub o odrzuceniu uchwały w tej sprawie, rozstrzyga głos prowadzącego obrady, jeżeli nie wstrzymał się on od głosu.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#MirosławSekuła">W związku z tym, teraz jeszcze raz oddaję głos pani poseł Kempie, udzielam pani głosu, tylko bardzo proszę, żeby pani się ograniczyła do tego wniosku. Proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, podtrzymuję swój wniosek aby rozszerzyć porządek obrad o punkt – sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję. Uwagi do tego wniosku? Proszę, pan przewodniczący Arłukowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#BartoszArłukowicz">Mam pytanie do wnioskodawcy, pani poseł chciałem się dowiedzieć, czy dowiedziała się pani skąd pan przewodniczący uzyskał pismo od pana Mirosława Drzewieckiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MirosławSekuła">Proszę, pani poseł Kempa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#BeataKempa">Odpowiadam, panie przewodniczący, nie dowiedziałam się, jak i cała opinia publiczna od kogo i kiedy pan przewodniczący Sekuła otrzymał to pismo. Pan przewodniczący Sekuła, jak państwo widzicie unika odpowiedzi na to pytanie. Zapytałam w przerwie również pana przewodniczącego, czy podpis, czy ma pewność, że podpis, ja nie podważam wiarygodności, ale czy ma pewność, że pismo podpisał również świadek? Ponieważ świadka nie ma, ie możemy zapytać o prawdziwe przyczyny tego, że nie może przez wiele godzin zeznawać, chcemy zapytać, czy rzeczywiście jest to pismo pana Mirosława Drzewieckiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MirosławSekuła">Proszę państwa, ja już poinformowałem w czasie przerwy opinię publiczną, tak jak pan, tak jak się zapytał pan przewodniczący Arłukowicz, nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ja po prostu uważałem, i uważam nadal, że pani poseł Kempa, nie ma upoważnienia do tego, żeby prowadzić przesłuchanie w tej sprawie. Ale, żeby to już, również dla tych członków Komisji, którzy jeszcze nie wiedzą, nie zostali przez dziennikarzy poinformowani, to informuję, że dziennikarzy poinformowałem, odpowiedziałem na ich pytanie, że w dniu dzisiejszym pismo, wniosek pana Mirosława Drzewieckiego, posła na Sejm i świadka wezwanego, zostało mi dostarczone przez sekretarza Klubu Platformy Obywatelskiej, pana Sebastiana, pana posła Sebastiana Karpiniuka, jakieś 15 minut przed dostarczeniem tego pisma do sekretariatu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MirosławSekuła">Proszę, żeby to nie było przedmiotem dyskusji dlatego, że sprawa jest rozstrzygnięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#BeataKempa">Nie, panie przewodniczący, to jest bardzo poważna sprawa, to jest bardzo poważna sprawa panie przewodniczący...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MirosławSekuła">Sprawa jest rozstrzygnięta, w tej sprawie decyzję podejmuje przewodniczący Komisji, i jak państwo wiecie, ja już w tej sprawie decyzję podjąłem.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#MirosławSekuła">Ponieważ wniosek ten proceduralny pani poseł Kempy został zgłoszony, pytanie do tego wniosku zadał pan przewodniczący Arłukowicz, ja pozwolę sobie odnieść się do tego wniosku i ja jestem temu wnioskowi przeciwny.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#MirosławSekuła">Ja uważam, że niedawno podjęliśmy decyzję, jako Komisja, że z dzisiejszego posiedzenia Komisji znika punkt – sprawy bieżące, po to, żeby ograniczyć się i sprawnie przeprowadzić przesłuchanie świadka. Uważam, że ta sprawa już została raz rozstrzygnięta. Uważam, że nie powinny sprawy raz rozstrzygnięte drugi raz pod rozstrzygnięcie być przedstawiane. Dlatego jestem temu wnioskowi przeciwny, ale ten wniosek poddaję pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#MirosławSekuła">W sprawie wniosku. Pan przewodniczący Arłukowicz, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#BartoszArłukowicz">Oczywiście jestem skłonny zagłosować tak jak pan przewodniczący – przeciwko poszerzeniu dzisiejszego porządku obrad o sprawy różne, pod jednym wszakże warunkiem, proszę o informację, czy pan sekretarz Karpiniuk dostarczył zgodnie z procedurą wniosek do sekretariatu Komisji Śledczej, z potwierdzeniem odbioru tego pisma przez Komisję Śledczą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MirosławSekuła">Ale kto to ma zrobić, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#BartoszArłukowicz">Ja proszę o informację, czy sekretarz Karpiniuk dostarczył zgodnie z procedurą pismo, wniosek pana Mirosława Drzewieckiego o przesunięcie terminu przesłuchania. Czyli dostarczył go do Komisji Śledczej, uzyskał potwierdzenie odbioru, i czy mamy w księdze pism wchodzących to pismo odnotowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MirosławSekuła">Mam nadzieję, że.... nie wiem. Ale, panie przewodniczący, proszę wczytać się w to pismo, pan poseł Mirosław Drzewiecki, poseł na Sejm RP pisze do Komisji Śledczej do zbadania sprawy przebiegu procesu legislacyjnego, na ręce przewodniczącego Mirosława Sekuły. Stwierdzam, że na moje ręce to pismo wpłynęło.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#MirosławSekuła">Dostarczyłem go do sekretariatu, więc przypuszczam, że sekretariat zgodnie z zasadami pisma wpływające uwzględnił w dzienniku pism przychodzących. Uważam, że wszelka procedura, wszelkie wymogi proceduralne dostarczenia tego pisma przewodniczącemu, bo przewodniczący w tym przypadku rozstrzyga, zostały spełnione. I uważam, że nie ma co...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#BartoszArłukowicz">To ja jeszcze chciałem dopytać panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MirosławSekuła">... w tej sprawie, że tak powiem podnosić wątpliwości, bo ja ich nie mam. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie przewodniczący, chciałem dopytać, czy dużo pism pan dostaje na ręce pana przewodniczącego. I z drugiej strony chciałem wyrazić duży szacunek i duże zrozumienie dla pana przewodniczącego, bo naprawdę ma pan przed sobą karkołomne zadanie, żeby spełnić wszystkie te polityczne polecenia partyjnych dygnitarzy, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MirosławSekuła">Nie będę się odnosił do uwag personalnych, bo one nie powinny, nie powinny paść, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#BartoszArłukowicz">To są uwagi o dużym szacunku dla pana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MirosławSekuła">Z tezą, tak zwane... Proszę państwa, najpierw rozstrzygnę wniosek... W sprawie tego wniosku, wnioskodawca. Może pani go chce wycofać, bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, przede wszystkim ten wniosek jest podyktowany kilkoma kwestiami. Raz, ważnym wnioskiem o którym powiedziałam wcześniej, a który wyartykułujemy, wobec tego co się dzieje, wobec kryzysu w Komisji, bardzo poważnego kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#BeataKempa">Ponadto, panie przewodniczący, te dni morderczych przesłuchań, które pan narzucił, i to tempo, przyniosło kolejne wnioski. Ja mam przygotowanych przynajmniej siedem wniosków formalnych, przepraszam siedem wniosków merytorycznych związanych z przesłuchaniami, które należy, moim zdaniem, jak najszybciej realizować. Ponieważ jeszcze te wnioski, które w grudniu artykułowaliśmy mianowicie o bilingi skonfigurowane, nie są zrealizowane, więc patrząc na pana żółwie tempo, i te mogą być nierealizowane przez kilka miesięcy. I ważne, bym je dzisiaj zgłosiła, by były jak najszybciej przegłosowane...</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#BeataKempa">Po drugie, panie przewodniczący, informuję pana, że nastąpił błąd w pana pracach. Mianowicie ja złożyłam wniosek swego czasu o to, aby sprowadzić przed Komisję bilingi pana Sławomira Nowaka. Pan był uprzejmy przegłosować wniosek i tak był już bardzo duży poziom zmęczenia, przyznaję, ale niestety, to pan takie tempo, nie wiem czy świadomie i celowo narzuca, czy... w jaki sposób to się dzieje. Pan przegłosował wniosek, i wszyscy go przegłosowaliśmy o wezwanie pana Nowaka. Takiego wniosku nie było. I formalnie został przegłosowany wniosek o wezwanie pana Nowaka bez wniosku o wezwanie pana Nowaka. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#BeataKempa">A wniosek o bilingi pana Nowaka, które złożyłam wiele, wiele dni temu, nie został przegłosowany. Tę sprawę należy po prostu sprostować i należy to głosowanie dzisiaj, w sposób rzetelny przeprowadzić. To jest druga kwestia, panie przewodniczący. I myślę, że czas najwyższy abyśmy się spotkali w sposób bardzo poważny porozmawiali o harmonogramie prac tej Komisji. Dlaczego, panie przewodniczący to jest ważne? Dlatego, że proszę zobaczyć co się dzieje szanowni państwo, otóż dzisiaj wręcza sekretarz Karpiniuk pismo od pana Drzewieckiego – świadka, przewodniczącemu Komisji bez prezentaty, bez formalnego obiegu tego pisma.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#BeataKempa">Ja nie wiem, panie przewodniczący, i mam prawo gdybać jako członek Komisji Śledczej, czy nie jest tak, bo odnoszę powoli takie wrażenie, że panowie przemyśleliście strategię w jakimś innym ośrodku decyzyjnym, a może to ma być tak, że pierwszy w sprawie spotkania z dnia 19 sierpnia, to ma zeznawać pan Schetyna, i reszta ma wiedzieć, jak to spotkanie 19 sierpnia wyglądało. A może to jest tak?</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#BeataKempa">I, panie przewodniczący, zaczyna to być bardzo poważne z punktu widzenia prawno-karnego, kto podejmuje decyzje o kolejności przesłuchiwania świadków? Jakimi metodami śledczymi pan się posługuje przy konstruowaniu listy i kolejności przesłuchania świadków? Dlaczego pan nie kontaktuje się z prokuratorem prowadzącym śledztwo, czy my śledztwu nie szkodzimy? Albo czy nie dzieją się rzeczy, które mogą śledztwu szkodzić?</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#BeataKempa">To są bardzo poważne pytania natury prawnej, panie przewodniczący. I dlatego sprawy różne są dzisiaj nam niezmiernie potrzebne. I proszę poddać ten wniosek pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MirosławSekuła">Pani poseł Kempa wnosi o poddanie tego wniosku pod głosowanie, chcę to niezwłocznie uczynić, i rozumiem, że to było dodatkowe uzasadnienie do tego wniosku, ale jeszcze udzielę głosu przewodniczącemu Arłukowiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie przewodniczący po przegłosowaniu wniosku pani poseł, wnoszę kolejny wniosek formalny o zrobienie przerwy, i zwołanie w trybie pilnym poszerzonego prezydium, ponieważ, przykro mi to powiedzieć, ale kątem oka dostrzegam kolejny wniosek złożony przez pana posła Urbaniaka, tym razem, o to, ażeby ze środy przesunąć przesłuchanie pani Elżbiety Jakubiak, czy może wyłączyć ją, w ogóle nie mogę odczytać z daleka... Więc chciałbym złożyć publicznie oświadczenie, że na prezydium będę głosował przeciw wezwaniu pana ministra Drzewieckiego, oczywiście wcale nie łączę tego z tym, że w środę jest konfrontacja pana prokuratora Engelkinga z prokuratorem Kaczmarkiem, nie ma z tym nic wspólnego, chciałbym tylko publicznie złożyć oświadczenie, że będę przeciw wnioskowi o wezwanie przed Komisję pana ministra Drzewieckiego na środę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MirosławSekuła">Panie przewodniczący, no miałem naprawdę nadzieję, że po tych już, że tak powiem potyczkach proceduralnych, pan naprawdę ograniczy się tylko do wniosku formalnego o przerwę. Rozumiem, że jest to wniosek o przerwę po przeprowadzeniu tego głosowania.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#MirosławSekuła">Ja tylko się pytam, ja mam pytanie do pana przewodniczącego. Ponieważ w dniu dzisiejszym planowaliśmy posiedzenie prezydium po zakończeniu przesłuchań, czy pan nie byłby skłonny tego swojego wniosku zmodyfikować, żebyśmy jednak nie kazali świadkowi czekać, żebyśmy najpierw przesłuchali świadka, a później zrobili posiedzenie prezydium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie przewodniczący, wczoraj pan profesor Jaskiernia czekał na przesłuchanie 12 godzin, myślę, że sprawa jest na tyle pilna, że naprawdę 10-minutowe poszerzone prezydium w zamkniętym dla kamer gronie lepiej zaskutkuje dla prac tej Komisji niż przesłuchiwanie w tej atmosferze. Więc wniosek swój podtrzymuje o krótką przerwę i zwołanie poszerzonego prezydium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MirosławSekuła">Wniosek jest wniosek, poddaję pod głosowanie wniosek pani poseł Beaty Kempy o rozszerzenie dzisiejszego porządku obrad o punkt sprawy różne. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Proszę podnieść rękę do góry.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#MirosławSekuła">Przedstawiciel sekretariatu Komisji:</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#MirosławSekuła">Raz, dwa, trzy.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, trzy głosy za. Kto jest przeciw proszę podnieść rękę do góry?</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#MirosławSekuła">Przedstawiciel sekretariatu Komisji:</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#MirosławSekuła">Raz, dwa, trzy.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, kto się wstrzymał proszę podnieść rękę do góry?</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#MirosławSekuła">Proszę państwa, zgodnie z artykułem 183a, przypomnę go jeszcze, punkt drugi – w przypadku zgłoszenia na posiedzeniu Komisji wniosku w sprawie proceduralnej, wniosek taki głosowany jest niezwłocznie, w przypadku uzyskania w głosowaniu nad wnioskiem równej liczby głosów o przyjęciu, lub o odrzuceniu uchwały w tej sprawie, rozstrzyga głos prowadzącego obrady, jeżeli nie wstrzymał się on od głosu. Ja się nie wstrzymałem od głosu, byłem przeciwny temu wnioskowi, w związku z tym stwierdzam, że wniosek w tej sprawie nie został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-98.8" who="#MirosławSekuła">Ja myślę, że tego wniosku formalnego pana przewodniczącego Arłukowicza nie będę poddawał pod głosowanie, po prostu go uwzględnię, ale 10 minut to jest za mało, panie przewodniczący, ja myślę, że pół godziny przerwy będzie odpowiednie, w związku z tym ogłaszam półgodzinną przerwę, i zwołuję posiedzenie prezydium Komisji, na które zapraszam wszystkich członków Komisji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-98.9" who="#MirosławSekuła">Jeszcze tylko na sekretariat nasz patrzę, podpowiada mi sekretariat, że to powinno być w 315, więc informuję członków Komisji, że posiedzenie prezydium za chwilę odbędzie się w pokoju 315. Dziękuję państwu.</u>
          <u xml:id="u-98.10" who="#komentarz">(Przerwa)</u>
          <u xml:id="u-98.11" who="#MirosławSekuła">Proszę państwa, zanim rozpocznę posiedzenie Komisji, to poinformuję o wynikach posiedzenia prezydium.</u>
          <u xml:id="u-98.12" who="#MirosławSekuła">Prezydium Komisji zdecydowało, że dokona zmiany w kalendarzu przesłuchań na najbliższy czas w sposób następujący. Proszę o kontrolowanie pana przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-98.13" who="#MirosławSekuła">We wtorek 26 stycznia byśmy pozostawili bez zmian kalendarz naszych przesłuchań, czyli panowie ministrowie: pan Boni i pan Derdziuk. W środę posiedzenie Komisji by się nie odbyło. W czwartek 28 stycznia byłby przesłuchany pan minister Drzewiecki. W piątek 29 zgodnie z planem odbyłoby się przesłuchanie panów ministrów, pana Szejnfelda i pana Szałamachy. Oraz w środę 3 lutego odbyłoby się przesłuchanie pana marszałka Dorna i pana premiera Schetyny. Jednogłośnie przyjęliśmy taki poprawiony kalendarz posiedzeń. Tyle komunikatu.</u>
          <u xml:id="u-98.14" who="#MirosławSekuła">W związku z tym wznawiam posiedzenie Komisji i przystąpimy do punktu 1., przesłuchania pana Tomasza Lipca.</u>
          <u xml:id="u-98.15" who="#MirosławSekuła">Proszę państwa, stwierdzam, że na wezwanie Komisji stawił się pan Tomasz Lipiec.</u>
          <u xml:id="u-98.16" who="#MirosławSekuła">Witam pana serdecznie, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-98.17" who="#MirosławSekuła">Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej Komisji Śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego pouczam pana, iż zeznając przed sejmową Komisją Śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcje w postaci kary pozbawienia wolności do lat trzech.</u>
          <u xml:id="u-98.18" who="#MirosławSekuła">Procedura obliguje mnie do zadania pytania: Czy zrozumiał pan treść pouczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#TomaszLipiec">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#MirosławSekuła">Zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej Komisji Śledczej pouczam pana o następujących prawach, które panu przysługują: Po pierwsze, ma pan prawo uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, ma pan prawo odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania albo gdy został pan za to przestępstwo skazany; po trzecie, ma pan prawo żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; po czwarte, ma pan prawo odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej Komisji Śledczej; po piąte, ma pan prawo zgłoszenia wniosku o zarządzanie przerwy w posiedzeniu Komisji; po szóste, ma pan prawo zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie; po siódme, ma pan prawo zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje mu treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; po ósme, ma pan prawo zwrócenia się z wnioskiem o zmianę terminu przesłuchania; po dziewiąte, ma pan prawo złożenia wniosku o dokonanie czynności, które Komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu i po dziesiąte, ma pan prawo złożenia wniosku o wyłączenie członka Komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej Komisji Śledczej.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#MirosławSekuła">Przypominam też, że przebieg przesłuchania jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz, o czym został pan uprzedzony w wezwaniu.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#MirosławSekuła">Na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej Komisji Śledczej zwracam się do pana z pytaniem: Czy ustanowił pan pełnomocnika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#MirosławSekuła">W związku z tym proszę o podanie imion, nazwiska, wieku i zajęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#TomaszLipiec">Tomasz Wojciech Lipiec, 39 lat, z wykształcenia ekonomista. Obecnie pracuję w firmie prywatnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#MirosławSekuła">Oświadczam, że dane dotyczące miejsca zamieszkania znane są Komisji i znajdują się w aktach sprawy.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#MirosławSekuła">Czy był pan prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań lub oskarżenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#MirosławSekuła">W związku z tym proszę wszystkich o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#MirosławSekuła">Przepraszam, jeszcze raz przypominam, że wszyscy obecni na sali muszą powstać lub opuścić salę. Dotyczy to wszystkich. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#MirosławSekuła">Zgodnie z treścią art. 11d ustawy o sejmowej Komisji Śledczej nastąpi teraz odebranie od pana przyrzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-106.4" who="#MirosławSekuła">Proszę za mną powtarzać:</u>
          <u xml:id="u-106.5" who="#MirosławSekuła">Świadomy znaczenia moich słów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#TomaszLipiec">Świadomy znaczenia moich słów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MirosławSekuła">…i odpowiedzialności przed prawem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#TomaszLipiec">…i odpowiedzialności przed prawem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MirosławSekuła">…przyrzekam uroczyście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#TomaszLipiec">…przyrzekam uroczyście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#MirosławSekuła">…że będę mówił szczerą prawdę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#TomaszLipiec">…że będę mówił szczerą prawdę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MirosławSekuła">…niczego nie ukrywając z tego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#TomaszLipiec">…niczego nie ukrywając z tego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MirosławSekuła">…co jest mi wiadome.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#TomaszLipiec">…co jest mi wiadome.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#MirosławSekuła">Proszę usiąść.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#MirosławSekuła">Zgodnie z wcześniejszym pouczeniem oraz art. 11i ustawy o sejmowej Komisji Śledczej, w związku z art. 171 § 1 Kodeksu karnego, może pan się swobodnie wypowiedzieć w sprawie będącej przedmiotem Komisji. Czy zgłasza pan taki wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#TomaszLipiec">Nie, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#MirosławSekuła">W związku z tym przystąpimy do zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#MirosławSekuła">Pytania będziemy zadawać według ustalonego wcześniej trybu.</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#MirosławSekuła">Pierwszy w kolejności dzisiaj zaczyna pan marszałek Stefaniuk.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#MirosławSekuła">Panie marszałku, proszę o zadawanie pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Panie ministrze, pan powiedział, że pan pracuje teraz w firmie prywatnej. Czy można wiedzieć, jaka to firma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#TomaszLipiec">Firma działająca na rynku sprzętu sportowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Panie ministrze, czy prawdą jest, że na początku 2006 r. kierowany przez pana resort podpisał umowę o współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#TomaszLipiec">To nie jest prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A czy prawdą jest, że pan Tomasz Malarz zatrudniony w ministerstwie sportu był funkcjonariuszem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#TomaszLipiec">Pan Tomasz Malarz pełnił funkcję dyrektora departamentu prawno-kontrolnego i był oddelegowany z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A kto delegował pana Tomasza Malarza do zespołu powołanego w listopadzie 2006 r. przez minister finansów Zytę Gilowską do prac nad nowelizacją ustawy o grach i zakładach wzajemnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#TomaszLipiec">Z racji tego, że pan Tomasz Malarz zajmował funkcję, o której przed chwilą mówiłem, czyli dyrektora departamentu prawno-kontrolnego, był najbardziej odpowiednią osobą do tego, aby w tym zespole się znaleźć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A czy pan Tomasz Malarz informował pana o przebiegu prac nad tą ustawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#TomaszLipiec">Ogólnie tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A czy w 2006 r. lub 2007 pojawił się pomysł rozszerzenia dopłat na inne gry hazardowe? Jak wiemy, dopłatami objęte są wyłącznie gry liczbowe Totalizatora Sportowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#TomaszLipiec">Mógłbym prosić o powtórzenie pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Czy pojawił się pomysł rozszerzenia dopłat na inne gry hazardowe niż wtedy były?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#TomaszLipiec">Tak, tak, był taki pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A kto był autorem tego pomysłu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#TomaszLipiec">Generalnie, tak jak tutaj już w trakcie prac komisji było powiedziane, były dwie koncepcje: jedna prezentowana przez ministerstwo skarbu i jedna… druga zaś prezentowana przez Ministerstwo Finansów. Ta koncepcja forsowana przez ministerstwo skarbu zakładała dopłaty i poszerzenie o nowe gry, natomiast, koncepcja przedkładana przez Ministerstwo Finansów zakładała objęcie wyższym podatkiem automatów o niskich wygranych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A czy wiedział pan o planach wprowadzenia na polski rynek wideoloterii przez Totalizator Sportowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#TomaszLipiec">Tak, to był jeden z elementów propozycji ministerstwa skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A od kogo, jeśli pan pamięta, dowiedział się pan o tej inicjatywie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#TomaszLipiec">Nie, od kogo personalnie nie wiem. No, był to projekt ogólnie znany, przedłożony przez ministra skarbu do uzgodnień międzyresortowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A czy mógłby pan wyjaśnić, co to są dopłaty, te, o których tyle się mówi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#TomaszLipiec">Panie marszałku, ja nie jestem, nie jestem specjalistą w tej akurat dziedzinie. Można powiedzieć nawet, że jestem laikiem w tych sprawach. Priorytetem dla mnie i dla resortu, którym kierowałem, było uzyskanie dodatkowych środków na budowę Narodowego Centrum Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A czy w czasie pełnienia obowiązków ministra sportu kontaktował się pan z panem Arturem Piłką szefem Rady Nadzorczej Totalizatora Sportowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Na razie pytań nie mam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#MirosławSekuła">Proszę, pani poseł Kempa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#BeataKempa">Panie przewodniczący, w tej turze nie mam pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Wassermann.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#ZbigniewWassermann">Dziękuję również, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Neumann.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#MirosławSekuła">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#SławomirNeumann">Panie ministrze, czy mógłby pan przybliżyć, jak w pierwszym etapie było pomyślane finansowanie budowy Narodowego Centrum Sportu i kto miał prowadzić tą inwestycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#TomaszLipiec">Tak jak powiedziałem, były dwie koncepcje. Koncepcja… zresztą przedłożone mniej więcej w tym samym czasie, około miesiąc po, po przyznaniu przez UEFA Polsce i Ukrainie możliwości organizacji Euro 2012. Mniej więcej miesiąc później pojawiły się dwa, dwa projekty: jeden, tak jak powiedziałem, przedłożony przez ministra skarbu, drugi przez ministra finansów. I one wskazywały na dwie różne możliwości pozyskania dodatkowych środków na ten cel. Podmiot, który miał realizować budowę Narodowego Centrum Sportu do dnia mojej dymisji nie został, nie został określony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#SławomirNeumann">A jakie było pana stanowisko co do tego, kto powinien Narodowe Centrum Sportu budować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#TomaszLipiec">Ja powiem tak: my byliśmy przeciwko i myślę, że wśród członków rządu czy wśród osób decydentów to to było stanowisko przeważające, Byliśmy przeciwko temu, aby tę inwestycję prowadził Totalizator Sportowy, a już na pewno byliśmy przeciwko, jako resort, przekazaniu gruntów, które były w gestii ministra skarbu, a w zarządzie – zakładu budżetowego ministerstwa sportu, właśnie Totalizatorowi Sportowemu. Byliśmy przeciwni również niektórym rozwiązaniom, które zakładał projekt ministra skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#SławomirNeumann">Ten projekt ministra skarbu dotyczył projektu ustawy o Narodowym Centrum Sportu i zmianie ustawy o grach i zakładach wzajemnych, bo tam właśnie był zapis związany z ewentualnymi dopłatami na budowę tego centrum. Pan w ramach uzgodnień międzyresortowych 29 maja 2007 r. do pana ministra Jasińskiego napisał swoją opinię, którą, mniej więcej wyjaśnił pan, że nie zgadzał się pan z tym pomysłem. Pan się powołał w tej opinii na uchwałę Rady Ministrów dotyczącą Narodowego Centrum Sportu, że pomysł ministerstwa skarbu jest niezgodny z tą uchwałą. Może pan przybliżyć brzmienie tej uchwały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#TomaszLipiec">Znaczy, panie pośle, ja od dwóch i pół roku nie mam dostępu do żadnych dokumentów, korzystam jedynie ze swoich notatek i z tych plików, które udało mi się otworzyć na stronach Komisji Sejmowej. 21 listopada 2006 Rada Ministrów przyjęła uchwałę nr 196/2006, która ustanawiała wieloletni program budowy Narodowego Centrum Sportu i, ogólnie rzecz biorąc, ten projekt zakładał finansowanie go z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, z budżetu miasta stołecznego Warszawy i budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#SławomirNeumann">Tak jest.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#SławomirNeumann">Pan chwilę wcześniej mówił o tym, że projekty, które się pojawiły około maja 2007 r., były wynikiem przyznania Polsce przez UEFA organizacji Euro 2012, ale doskonale wiemy, że Narodowe Centrum Sportu, pomył taki powstał zdecydowanie szybciej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#TomaszLipiec">Dużo wcześniej, tak, tak, on powstał pod koniec 2006 r., w listopadzie. Wtedy też powstał wspomniany przez pana marszałka zespół powołany w Ministerstwie Finansów, no i właściwie do 17 kwietnia niewiele się wydarzyło. Później wydarzenia następowały dużo szybciej, 17 kwietnia przyznanie Polsce i Ukrainie organizacji Euro 2012 i później, miesiąc później, mniej więcej miesiąc później, niecały miesiąc później pojawiły się te dwa projekty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#SławomirNeumann">A czy jest panu wiadome, że projekt, który minister skarbu przygotowywał, jego założenia wstępne powstały kilka tygodni zanim UEFA nam przyznała tą organizację, to był początek kwietnia, i w tym projekcie, w założeniach, już było, że Totalizator Sportowy ma być tym, tą firmą, która będzie miała wpływ na budowę Narodowego Centrum Sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#TomaszLipiec">Panie pośle, no, tak jak powiedziałem, koncepcja budowy Narodowego Centrum Sportu była niezależna, i wydaje mi się, że premier podkreślał to, niezależna od wyniku naszej aplikacji o Euro 2012. To Narodowe Centrum Sportu miało powstać. Była uchwała Rady Ministrów, był, powstał zespół w Ministerstwie Finansów, natomiast ja odniosłem się do projektu ministra skarbu jako minister sportu dopiero wówczas, kiedy ten projekt został oficjalnie złożony przez ministra skarbu do uzgodnień międzyresortowych, a więc po 15 maja 2007 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#SławomirNeumann">Panie ministrze, 2 kwietnia 2007 r. minister Jasiński, minister skarbu, powołał zespół do spraw opracowania projektu ustawy o finansowaniu budowy Narodowego Centrum Sportu. W skład tego zespołu wszedł pan Tomasz Malarz, dyrektor departamentu prawno-kontrolnego w ministerstwie sportu, oraz pan Mariusz Kuźma, dyrektor departamentu sportu powszechnego w ministerstwie sportu. Czy pan te dwie osoby delegował do prac w tym zespole?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#TomaszLipiec">Tak, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#SławomirNeumann">Czyli to był kwiecień, 2 kwiecień 2007, czyli informacja…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#TomaszLipiec">Tak, tak, panie pośle, tak jak powiedziałem, koncepcja budowy Narodowego Centrum Sportu była niezależna od decyzji UEFA, oczywiście, decyzja UEFA te prace przyspieszyła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#SławomirNeumann">Pan znał założenia przyjęte przez ten zespół. Czy pan Tomasz Malarz, czy pan Mariusz Kuźma informowali pana o tym, w którym kierunku te założenia idą, czyli o tym, kto będzie decydował, kto będzie inwestorem w budowie Narodowego Centrum Sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#TomaszLipiec">Tak jak powiedziałem, dla nas priorytetem było, dla nas priorytetem było znalezienie, mówiąc kolokwialnie, środków, dodatkowych środków, które mogłyby być przekazane na budowę Narodowego Centrum Sportu, z funduszu kultury rozwoju, z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Ten fundusz, który jest zasilany przez Totalizator Sportowy, z roku na rok był uszczuplany, więc tutaj był problem. I, tak jak powiedziałem, dla nas priorytetem i rzeczą najbardziej istotną było nie kto, ale w jaki sposób te środki na budowę Narodowego Centrum Sportu miałyby się znaleźć, dlatego że od początku było jasne, że to centrum ma być zbudowane właśnie z dodatkowych środków, i o tym mówiła też pani premier Gilowska, natomiast nie z budżetu państwa. Z tego, co wiem, to później ta koncepcja się zmieniła i ostatecznie, co jest oczywiście dużo bardziej wygodne, Narodowe Centrum Sportu czy teraz stadion narodowy jest budowany ze środków budżetu państwa. Oczywiście to jest dużo łatwiejsze, natomiast wtedy stanowisko było inne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#SławomirNeumann">Pan w swoim stanowisku, które przedstawił ministrowi Jasińskiemu, pisze o tym, że zabezpieczenie przez totalizator z dopłat kwoty 600 mln zł na budowę, w przypadku budowy przez totalizator tej inwestycji, w znaczący sposób uszczupli fundusz rozwoju kultury fizycznej i inne inwestycje. Czyli rozumiem, że pomysł budowy przez totalizator tego obiektu nie był przez pana w żaden sposób popierany, tak? Z tego pisma to można odczytać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#TomaszLipiec">Panie pośle, tak, my tam zwracaliśmy uwagę, raz, na kwestię przeniesienia własności, a, dwa, na kwestię właśnie finansowania, ponieważ, tak jak powiedziałem wcześniej, od lat inwestycje sportowe i te strategiczne, takie właśnie, jak Narodowe Centrum Sportu i wojewódzkie, są finansowane ze środków kultury, z funduszu rozwoju kultury fizycznej. Projekt ministra skarbu zakładał, owszem, dodatkowe środki, dodatkowe środki przekazywane z tego funduszu na ten cel, ale jednocześnie zmniejszał, według naszych obliczeń, o około 150 mln wpływy czy nakłady na inne inwestycje niezwiązane z Euro 2012 i niezwiązane z piłką. Dla mnie jako ministra sportu, który jest odpowiedzialny za wszystkie dyscypliny sportu, rozwój wszystkich dyscyplin sportu, nie tylko piłki nożnej, to był projekt nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#SławomirNeumann">Pytam o to dlatego, że głównym pomysłem na wprowadzenie tej ustawy, a szczególnie zapisów związanych z ustawą o grach i zakładach wzajemnych, bo o tej ustawie komisja mówi, o Narodowym Centrum Sportu przez ministerstwo skarbu było obniżenie podatków dla wideoloterii, a powodem powstania tej ustawy w ministerstwie skarbu było to, że to Totalizator Sportowy ma budować Narodowe Centrum Sportu, a nie – jak wcześniej było planowane – Centralny Ośrodek Sportu. Więc pytam o to dlatego, żeby zrozumieć powód, w jakim celu ministerstwo skarbu w ogóle zajęło się projektem takiej ustawy. Czy pan podczas tych rozmów, bo te rozmowy przecież odbywały się na poziomie ministerstw, usłyszał od ministra Jasińskiego czy od ministra Szałamachy, który się tym zajmował, powód, dlaczego minister skarbu zajął się ustawą, która nie była w jego gestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#TomaszLipiec">Panie pośle, po pierwsze, nic nie było planowane, bo do mojego odejścia z rządu sprawa była otwarta i ostatecznie została powołana – i to jest chyba najlepsze rozwiązanie – spółka celowa. Po drugie, nie zapominajmy o tym, że miejsce, w którym Narodowe Centrum Sportu miało powstać i powstaje, teraz już w okrojonej wersji nawet, co mnie najbardziej boli jako byłego lekkoatletę, bez bieżni lekkoatletycznej, sam stadion piłkarski, który notabene nie wiem, czemu i komu będzie służył po mistrzostwach Europy, ten obiekt znajduje się na gruncie, który jest w gestii ministra skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#SławomirNeumann">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#MirosławSekuła">Chciałbym wrócić do tego wątku, który rozpoczął pan marszałek Stefaniuk, i chciałbym parę pytań zadać dotyczących pana Tomasza Malarza. To pan zatrudnił w ministerstwie na stanowisku szefa departamentu kontroli prawnej pana Tomasza Malarza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#TomaszLipiec">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#MirosławSekuła">A czy pan wiedział wtedy, że on jest pracownikiem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#TomaszLipiec">Dowiedziałem się o tym... Tak, tak, wiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#MirosławSekuła">Wiedział pan.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#MirosławSekuła">A jeszcze, w jakich okolicznościach go pan poznał, bo to nie do końca...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#TomaszLipiec">Poznałem go pierwszego dnia pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#MirosławSekuła">Czyli w pracy?</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#MirosławSekuła">A dlaczego go pan zatrudnił w ministerstwie? Czy były jakieś rekomendacje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#TomaszLipiec">Nie wiem, czy państwo, nie wiem, panie przewodniczący i panowie, czy pamiętacie, że był wówczas ostry spór pomiędzy ministrem sportu a Polskim Związkiem Piłki Nożnej. O szczegółach tego sporu i o różnych aspektach tego sporu mógłbym tutaj długo opowiadać w trybie niejawnym, ale to nie jest przedmiotem dzisiejszych obrad. Natomiast taka osoba wówczas w ministerstwie była bardzo potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#MirosławSekuła">Czy to chodziło o jego wiedzę, którą miał jako wcześniejszy pracownik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy o jego umiejętności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#TomaszLipiec">To był człowiek dobrze przygotowany do swoich zadań, prawnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#MirosławSekuła">A czy ktoś prosił pana o jego zatrudnienie, czy sugerował, czy proponował panu, czy jakieś naciski wywierał na jego zatrudnienie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#MirosławSekuła">To była pana inicjatywa wyłącznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#TomaszLipiec">Tak, ja przyjąłem pana Tomasza Malarza do pracy na stanowisku dyrektora departamentu prawno-kontrolnego ministerstwa sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#MirosławSekuła">A jak pan go pozyskał, tak by trzeba powiedzieć, jak...? Czy on złożył do pana podanie o przyjęcie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#TomaszLipiec">Tak najprawdopodobniej musiało być, tak, bo to się odbywa tą drogą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#MirosławSekuła">Czy to było postępowanie konkursowe, czy przyjęcie poza postępowaniem konkursowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#TomaszLipiec">Nie, nie było postępowania. Był, pełnił obowiązki na początku, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#MirosławSekuła">Czyli najpierw był pełniącym obowiązki... Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#MirosławSekuła">A jeszcze, czy niezastosowanie tej procedury konkursowej, co jest możliwe oczywiście, ale czy... z czego wynikało niezastosowanie tej procedury konkursowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#TomaszLipiec">To był, niestety, nagminny zwyczaj we wszystkich resortach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#MirosławSekuła">Pamiętam, że był taki okres, kiedy omijano ustawę o służbie cywilnej w ten sposób. Ale z czego to ominięcie w pana przypadku wynikało?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#TomaszLipiec">Z konieczności pozyskania pracownika, na którym mogę polegać, w jak najkrótszym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#MirosławSekuła">Aha, czyli jak gdyby ominięcie uciążliwości procedury służby... znaczy tej konkursowej służby cywilnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#TomaszLipiec">Nie, tutaj, panie przewodniczący, tutaj odpowiedzią jest czas po prostu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#MirosławSekuła">A jeszcze mam... żeby ten wątek zamknąć, chciałbym się dowiedzieć, dlaczego agencja bezpieczeństwa uważała, że należy się interesować kierowanym przez pana resortem, w tym zakresie, że na przykład proponuje swojego pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#TomaszLipiec">Panie przewodniczący, wtedy sytuacja moja osobiście i resortu była bardzo trudna. Byliśmy pod ogromną presją. Mnie wielokrotnie grożono i to nie tylko ze strony... i czyniły to osoby, które... tak jak chociażby pan Hryhorij Surkis, i to było oczywiście związane z przedłużającym się zawieszeniem Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, z wprowadzeniem kuratora. Te rzeczy oczywiście zgłaszałem, również poprzez pana Tomasza Malarza, do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#MirosławSekuła">To rozumiem, to jest dla mnie jasne, że to był człowiek, który miał na tyle dobre przygotowanie i wiedzę z zakresu, nazwijmy to, patologii w obszarze piłki nożnej, że taka osoba była dla pana bardzo pożądana, i to rozumiem. Ale, właśnie na tym bazując, nie bardzo rozumiem, dlaczego pan go skierował do prac w zespole pani premier Zyty Gilowskiej, czyli w zespole, który przygotowywał nowelizację ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Dlaczego właśnie tam, a nie zostawił go pan w tym jak gdyby pilnowaniu obszaru piłki nożnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#TomaszLipiec">Panie przewodniczący, ponieważ był szefem departamentu prawnego. To był jedyny powód. Ponadto chcę powiedzieć, o czym panowie może nie wiecie, że wówczas ministerstwo sportu dysponowało jednym legislatorem, słownie, jednym legislatorem, który głównie był zajęty przygotowywaniem poprawek do bardzo nieszczęśliwej ustawy o sporcie kwalifikowanym przyjętej przez poprzedni rząd, i ten jeden legislator, osoba, która zajmowała niższe stanowisko w strukturze ministerstwa, zajmowała się głównie tym. Natomiast pan Tomasz Malarz jako szef departamentu prawnego, prawnik wchodził w skład tych dwóch zespołów. I to nie jest żadna tajemnica, że my tam nie byliśmy stroną wiodącą czy przedstawiciel ministerstwa sportu nie był stroną wiodącą w pracach tych zespołów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#MirosławSekuła">Oczywiście był to projekt Ministerstwa Finansów, więc minister finansów i jego pracownicy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#TomaszLipiec">Dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#MirosławSekuła">...oczywiście byli stroną prowadzącą i wiodącą.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#MirosławSekuła">A czy to pan Malarz albo ktoś z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego prosili pana o wydelegowanie go właśnie do tego zespołu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#TomaszLipiec">Nie, absolutnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#MirosławSekuła">Nie, to po prostu pana była inicjatywa...polegająca na tym, co pan wcześniej powiedział, że miał pan...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#TomaszLipiec">Tak, to było dla mnie naturalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#MirosławSekuła">...legislatora, więc go pan tam posłał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#TomaszLipiec">Tak, bo były to na tyle ważne projekty, ważne dla ministerstwa, a jednocześnie to, co powiedziałem przed chwilą, że my nie byliśmy tam stroną wiodącą i pan Tomasz Malarz nie miał w tym zespole być stroną wiodącą, tylko doproszono nas do tych zespołów czy przedstawiciela naszego resortu, bo chodziło o znalezienie środków na inwestycję sportową. Docenialiśmy to i oddelegowaliśmy osobę szefa departamentu prawnego. To było dla mnie zupełnie naturalne i...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#MirosławSekuła">A kto chciał, żeby przedstawiciel ministerstwa sportu wchodził w skład tego zespołu? Czy to było...? Kto pana o to poprosił albo pismo w tej sprawie przysłał, pamięta pan?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#TomaszLipiec">Prawdopodobnie to była inicjatywa gospodarzy tych ustaw czy tych projektów ustaw, czyli odpowiednio ministra finansów i ministra skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#MirosławSekuła">To ja właśnie o to bym się chciał dopytać. Czy to była inicjatywa ministra, wiceministra, dyrektora departamentu? Czy pan potrafi to sobie przypomnieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#TomaszLipiec">Nie, nie mam pojęcia, panie pośle. Nie wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#MirosławSekuła">Proszę, pan przewodniczący Arłukowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#BartoszArłukowicz">Dzień dobry, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#TomaszLipiec">Dzień dobry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#BartoszArłukowicz">Nie mam zbyt dużo pytań do pana. Chciałem tylko dopytać się o kilka rzeczy. Powiedział pan przed chwilą panu przewodniczącemu, że potrzebował pan pracownika, do którego będzie pan miał przekonanie, zaufanie. No ale był to pracownik, którego poznał pan w pierwszym dniu pracy. To kto pana przekonał do tego, że będzie pan mógł mieć do niego zaufanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#TomaszLipiec">Nie jestem w stanie w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie. Myślę, że od samego początku naszej współpracy właśnie z panem dyrektorem Malarzem te relacje były dobre. Ja przez bardzo długi okres, może do końca, miałem do niego zaufanie. Był to człowiek, który nie miał rodziny, mieszkał w innym mieście i naprawdę mnóstwo czasu spędzał w pracy, chyba cały dzień. Podobnie jak ja. I taki człowiek był potrzebny. Nie urzędnik, który wychodzi o godzinie za pięć czwarta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#BartoszArłukowicz">Nie, ja to rozumiem, panie ministrze, że zaufanie zbudowaliście między sobą w czasie pracy, ale chciałbym dopytać jednak precyzyjnie. Potrzebuje pan dyrektora departamentu, omija pan procedurę konkursową, ktoś przynosi, składa podanie. Czy takich podań było więcej, czy to było jedno podanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#TomaszLipiec">Nie, nie było więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#BartoszArłukowicz">A gdzie pan ogłosił chęć naboru na to stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#TomaszLipiec">Ja nie zajmowałem się procedurami. W ministerstwie są odpowiednie, odpowiednie komórki, które tym się zajmują. Tak, że to... Nie, nie, nie jestem w stanie podać procedury. Natomiast tylko pamiętam tyle i odpowiedziałem panu przewodniczącemu, że był to człowiek, który na początku pełnienia swojej funkcji był pełniącym obowiązki, a więc tej procedury musiało nie być. Tyle z tego pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#BartoszArłukowicz">Ja rozumiem. To może inaczej. Czy przed zatrudnieniem pana Malarza miał pan kontakty z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego jakiekolwiek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#BartoszArłukowicz">Zgłaszał im pan problemy z tym zastraszaniem i z tym, o czym pan mówił wcześniej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#TomaszLipiec">Pan Tomasz Malarz pracował, przyszedł do ministerstwa prawie równo ze mną, to znaczy, był, miał zlecone na początku pewne kontrole w ośrodkach, zakładach budżetowych ministerstwa sportu i później stał się naszym pracownikiem. Tak to wyglądało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#BartoszArłukowicz">No dobrze. A w takim razie: Czy to pan podjął decyzję o jego zatrudnieniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#TomaszLipiec">Oczywiście, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#BartoszArłukowicz">Na podstawie czego? CV?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#TomaszLipiec">Dyrektorów, depa... Na podstawie wcześniejszej jego pracy. Tak, jak powiedziałem przed chwilą, pan Tomasz Malarz wcześniej wykonywał kontrole w ośrodkach podległych i zrobił to czy robił to dobrze i na tej podstawie przyjąłem go do pracy. Oczywiście ja, tak. Dyrektorów departamentów zatrudnia minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#BartoszArłukowicz">Czy nie odnosił pan wrażenia, że ktoś panu go, że tak powiem kolokwialnie, włożył na to stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#TomaszLipiec">Absolutnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#BartoszArłukowicz">A dużo ludzi pan tak zatrudnił w ministerstwie sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#TomaszLipiec">Tak czyli jak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#BartoszArłukowicz">Tak, czyli: ktoś przychodzi, składa podanie, a pan go zatrudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#TomaszLipiec">Kilka osób tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#BartoszArłukowicz">A dużo w tym było osób z ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#BartoszArłukowicz">Czyli tylko pan Malarz był z ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#TomaszLipiec">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#BartoszArłukowicz">A dzisiaj też ma pan do niego zaufanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#TomaszLipiec">Do pewnego stopnia tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#BartoszArłukowicz">Dziękuję. Nie będę drążył. Po prostu dopytuję.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#BartoszArłukowicz">Panie ministrze, czy znane jest panu nazwisko Monika Rolnik?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#BartoszArłukowicz">A czy ona pracowała w ministerstwie bądź w jakimkolwiek urzędzie podległym panu za czasów, kiedy pan był ministrem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#TomaszLipiec">Nie potrafię powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#BartoszArłukowicz">A czy pracowała w komitecie stałym Rady Ministrów? Nie wie pan nic?</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#BartoszArłukowicz">Nie zna pan tej osoby w ogóle, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#TomaszLipiec">Panie przewodniczący nie, nie, nie. Nie znam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#BartoszArłukowicz">To nie mam więcej pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Urbaniak.</u>
          <u xml:id="u-248.2" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-248.3" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Stefaniuk.</u>
          <u xml:id="u-248.4" who="#MirosławSekuła">Proszę, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Panie ministrze, czy pan pamięta, kto był autorem pomysłu, by Totalizator Sportowy budował Narodowe Centrum Sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#TomaszLipiec">Panie przewodniczący, to, panie marszałku, to pytanie było zadane i tak, jak powiedziałem, myślę, że już na nie odpowiedziałem dość szeroko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A czy według pańskiej wiedzy totalizator mógł zgodnie z obowiązującym go statutem i zgodnie z ustawą o grach i zakładach wzajemnych wystąpić w charakterze inwestora Narodowego Centrum Sportu lub stadionu narodowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#TomaszLipiec">Też wydaje mi się, że odpowiedziałem, że autorem projektów ustaw był minister skarbu i minister finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Odpowiedział pan jeszcze na wiele innych interesujących mnie pytań. Dlatego dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Wassermann.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#ZbigniewWassermann">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-256.1" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Neumann, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#SławomirNeumann">Panie ministrze, mam pytanie co do pracy tych zespołów. Jaką wiedzę przekazywał panu pan Malarz z pracy zespołu w Ministerstwie Finansów i w ministerstwie skarbu? Czy to były raporty, które składał w miarę regularnie, czy tylko jak dochodziło do jakichś ważnych decyzji, które trzeba było podjąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#TomaszLipiec">Nie. Ogólną, ogólne uwagi odnośnie prac. Usiedliśmy nad tymi projektami dopiero wtedy, kiedy oficjalnie one się pojawiły, czyli po przedłożeniu do uzgodnień międzyresortowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#SławomirNeumann">Kiedy już te uzgodnienia trwały, kiedy były oficjalne stanowiska różnych ministerstw, w ministerstwie finansów toczył się poważny spór o obniżenie podatku dla wideoloterii. Czy informował pana o tym pan Malarz, że taki spór się toczy, i pytał pana o stanowisko, które powinien minister sportu zająć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#TomaszLipiec">Być może o tym rozmawialiśmy, natomiast to nie była, dla nas przynajmniej, istota problemu w tamtej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#SławomirNeumann">Nie uważał pan tego za istotę problemu, jeżeli to wpływało na wynik Totalizatora Sportowego i na ewentualne też wielkości środków, które będą w Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#TomaszLipiec">Panie pośle, my się opieraliśmy, w ministerstwie sportu wówczas i, mam nadzieję, teraz, pracują osoby, które powinny znać się na zagadnieniach związanych ze sportem. Zajmowaliśmy się właśnie głównie tym. Natomiast, tak, jak powiedziałem na wstępie, były dwie koncepcje. Ministerstwo skarbu, ponieważ od kilku lat nie była wprowadzana żadna nowa gra i wpływy do Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i Funduszu Promocji Kultury spadały, wyszło z taką właśnie inicjatywą. Stanowisko Ministerstwa Finansów było takie, że to nie jest dobre rozwiązanie, że te dodatkowe wpływy do funduszu pojawią się dopiero po jakimś czasie, dopiero po kilku latach. Tak, że były dwa odmienne stanowiska dwóch o wiele większych resortów od tego, którym ja kierowałem, i my pozostawaliśmy neutralni. Dla nas sprawą najistotniejszą było to, aby te środki się pojawiły, więc nie zajmowaliśmy tutaj stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#SławomirNeumann">A czy ktoś przekonywał pana do tego, żeby jakieś określone stanowisko zająć? Na przykład czy przedstawiciele Totalizatora Sportowego rozmawiali z panem na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#TomaszLipiec">Znaczy, ja rozmawiałem z ministrem, rozmawiałem z ministrem Szałamachą, który zajmował się, kilkakrotnie, który zajmował się tym projektem ze strony ministra skarbu, i z ministrem Banasiem, który zajmował się tym projektem ze strony ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#SławomirNeumann">I, rozumiem, opinie obu tych panów były zbieżne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#TomaszLipiec">Były rozbieżne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#SławomirNeumann">Rozbieżne, bo tak, jak utrzymywali je w swoich pismach.</u>
          <u xml:id="u-267.1" who="#SławomirNeumann">Czyli nie spotykał się pan z panem Kalidą i nie rozmawiał pan na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#TomaszLipiec">Raz się spotkałem z panem Kalidą na samym początku, tuż po objęciu przez niego funkcji prezesa Totalizatora Sportowego, no, z racji tego, że Totalizator Sportowy zasilał w stopniu większym, niż budżet państwa, budżet resortu sportu, którym kierowałem. Raz się spotkaliśmy, rozmawialiśmy o tej sytuacji niedobrej dla resortu sportu, bo mniejsze wpływy do Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, to mniej inwestycji, przede wszystkim tych regionalnych. Tak że raz się spotkaliśmy, a później były to spotkania już z gospodarzami czy z reprezentantami gospodarzy tych projektów ustaw, czyli z ministrem Szałamachą i ministrem Banasiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#SławomirNeumann">A stanowisko wtedy pana Kalidy, pana prezesa Kalidy, na tym spotkaniu, bo pan mówił o tym, że pan zgłaszał uwagi, że to może być mniejsza kwota, która wpłynie do funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#TomaszLipiec">To było tuż po objęciu przez niego funkcji, więc rozmawialiśmy tylko o tym…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#SławomirNeumann">Ogólnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#TomaszLipiec">…że spadają wpływy…</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#TomaszLipiec">…do totalizatora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#SławomirNeumann">Czyli to nie dotyczyło już tych projektów, które funkcjonowały, to było wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-273.1" who="#SławomirNeumann">A z panem Grzegorzem Majem pan się spotykał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#SławomirNeumann">Nie spotykał się pan. Czyli konsultacje były prowadzone tylko z ministerstwem skarbu albo finansów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#TomaszLipiec">Konsultacje były prowadzone…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#SławomirNeumann">…w zależności od tego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#TomaszLipiec">Tak, tak. Z gospodarzami projektów ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#SławomirNeumann">A czy brał pan udział w spotkaniu z premierem Gosiewskim, kiedy te sprawy związane z tymi różnicami były omawiane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#TomaszLipiec">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#SławomirNeumann">Kiedy to mniej więcej było? Ile tych spotkań było?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#TomaszLipiec">Myślę, że jedno bądź dwa spotkania u premiera Gosiewskiego z udziałem ministra Banasia, ministra Szałamachy i mojej osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#SławomirNeumann">Nikt więcej w tym spotkaniu nie uczestniczył? Tylko te osoby, które pan wymienił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#TomaszLipiec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#SławomirNeumann">Czego to spotkanie dotyczyło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#TomaszLipiec">Właśnie punktów spornych w projektach ustaw czy w koncepcjach, wizjach ministra finansów i ministra skarbu na pozyskanie dodatkowych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#SławomirNeumann">Te punkty sporne to, rozumiem, były dwa, czyli wideoloterie jako jedno, czy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#TomaszLipiec">Było ich więcej. To oczywiście bardzo upraszczamy w tej chwili. Ja jako laik w tych kwestiach, posługuję się pewnym też, czy wielkim, uproszczeniem. Tych punktów było – były te dwa zasadnicze – było ich więcej i stąd te spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#SławomirNeumann">Jakie stanowisko zajął pan Przemysław Gosiewski w przypadku tych dwóch głównych punktów spornych, czyli tego, dotyczącego obniżenia podatku dla wideoloterii, i drugiego, dotyczącego inwestora dla budowy Narodowego Centrum Sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#TomaszLipiec">Żadnego stanowiska nie zajął, ponieważ był tam, koordynował czy moderował to spotkanie. Po prostu było to na zasadzie wymiany poglądów, wymiany stanowisk, podpierania tych koncepcji argumentacją. Natomiast, tak jak powiedziałem, premier Gosiewski po prostu organizował te spotkania. Odbywały się one w jego gabinecie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. I na tych spotkaniach czteroosobowych głównymi, znaczy, głównie czy właśnie tylko, głos zabierały dwie osoby, minister Banaś i minister Szałamacha, którzy nawzajem argumentowali i starali się swoje koncepcje przeforsować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#SławomirNeumann">Ja rozumiem. Tego dotyczyło spotkanie, żeby jakieś uzgodnienie zapadło, czyli żeby ktoś kogoś przekonał. Czy ktoś na tych spotkaniach kogoś przekonał, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#TomaszLipiec">Myślę, że nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#SławomirNeumann">I te spotkania kończyły się zawsze tym, że panowie się rozchodziliście bez żadnych uzgodnień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#TomaszLipiec">Żadnych takich twardych uzgodnień nie było. Co do takich... Myślę, że jakieś uzgodnienia czy jakiś konsensus na jakimś tam poziomie był zawsze wypracowywany, natomiast nie wiem, czy te werbalne ustalenia później były uwzględniane w korektach czy w tym projekcie ustaw. No, tak jak powiedziałem, stanowiska były rozbieżne, no, zupełnie inne koncepcje, tutaj obłożenie podatków, a z drugiej strony, dopłata. I tyle mogę powiedzieć na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#SławomirNeumann">A te werbalne uzgodnienia, o których, nie wie pan, czy potem były wdrażane, czy nie, dotyczyły czego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#TomaszLipiec">To było wzajemne przerzucanie się argumentami. Minister skarbu wskazywał na to, że do totalizatora, co jest prawdą, wpływają coraz mniejsze środki finansowe, a co za tym idzie, do Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, że jest to spowodowane niewprowadzaniem nowych gier, że koszt wejścia nowej gry, właśnie wideoloterii, jest bardzo wysoki i stąd te rozwiązania czy te propozycje ministra skarbu. Natomiast minister Banaś stał na stanowisku, że właśnie nakłady, konieczne nakłady do wprowadzenia nowej gry są wysokie, że środki dodatkowe pojawią się dopiero po dłuższym czasie. Tak ogólnie wyglądały te dyskusje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#SławomirNeumann">A jakie stanowisko pan zajął podczas tej dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#TomaszLipiec">Ja już mówiłem, panie pośle, że ja w tych sprawach jestem laikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#SławomirNeumann">Czyli nie miał pan stanowiska, nie zajmował pan stanowiska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#TomaszLipiec">Oczywiście, że nie, bo nie wypowiadam się w kwestiach, na których się nie znam. Dla nas, i po to była moja obecność na tych spotkaniach, dla nas najważniejsze było, żeby te środki w końcu się pojawiły i żeby ten projekt mógł ruszyć, bo groziło to, w innym wypadku, po prostu, no, kompromitacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#SławomirNeumann">Ale stanowisko co do tego, że pomysł budowy przez totalizator stadionu czy Narodowego Centrum Sportu jest zły, pan zajął, bo to jest na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#TomaszLipiec">Tak. Tak jak powiedziałem, projekt ministra skarbu przynajmniej w dwóch punktach był dla nas nie do zaakceptowania, jeśli chodzi o przeniesienie prawa własności do, na totalizator, i jeśli chodzi o uszczuplenie budżetu dla innych inwestycji sportowych, poza piłkarskimi, o 150 mln rocznie. To dla nas było nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#SławomirNeumann">Czyli jednak jakieś stanowisko co do tej ustawy, przynajmniej ministra skarbu, pan zajmował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#TomaszLipiec">Tak. Natomiast nie wypowiadałem się co do meritum. Wypowiadałem się o priorytetach ministerstwa sportu czy ministra sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#SławomirNeumann">A jakie stanowisko zajmował pan Przemysław Gosiewski, pan premier Gosiewski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#TomaszLipiec">Tak jak powiedziałem, premier Gosiewski koordynował te spotkania. Zresztą później, po pojawieniu się projektów ustaw, była jedna bądź dwie konferencje uzgodnieniowe z udziałem wszystkich ministrów, którzy zgłaszali jakiekolwiek uwagi. I tym posiedzeniom również przewodniczył premier Gosiewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#SławomirNeumann">Czy były inne spotkania z innymi ministrami, pańskie spotkania z innymi ministrami, które dotyczyły którejkolwiek z tych ustaw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#TomaszLipiec">Nie, tylko te spotkania, o których mówimy, czyli z ministrem Banasiem, ministrem Szałamachą, przy udziale premiera Gosiewskiego, i konferencja, czy może dwie konferencje uzgodnieniowe, z udziałem wszystkich ministrów, a było ich wielu, którzy zgłaszali jakiekolwiek uwagi do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#SławomirNeumann">Na tej konferencji uzgodnieniowej był pan, a nie pan Malarz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#TomaszLipiec">Tak, bo konferencja uzgodnieniowa jest... Pojawiają się tam ministrowie bądź wiceministrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#SławomirNeumann">Dobra. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-312.1" who="#MirosławSekuła">Jeszcze parę pytań dotyczących pana Tomasza Malarza. Czy nie widział pan nic niestosownego w tym, że funkcjonariusz służby specjalnej bierze udział w pracach nad ustawą hazardową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#TomaszLipiec">Była to osoba, która była oddelegowana…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#MirosławSekuła">Czyli według pana już nie była wtedy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#TomaszLipiec">Był to człowiek, który pełnił funkcję dyrektora departamentu prawno-kontrolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#MirosławSekuła">A czy wie pan, czy pan Malarz również był członkiem zespołu opracowującym ustawę o finansowaniu Narodowego Centrum Sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#TomaszLipiec">Wydaje mi się, że tak. Tak. Znaczy, reprezentował nas, już to też powiedziałem, panie przewodniczący, w obu tych zespołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#MirosławSekuła">I to wynikało tylko z tego, że on był jedynym legislatorem, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#TomaszLipiec">Nie, nie. On nie był legislatorem.</u>
          <u xml:id="u-319.1" who="#TomaszLipiec">On był szefem departamentu prawnego, prawno-kontrolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję. A dlaczego, oczywiście według pana wiedzy, dlaczego minister skarbu, wtedy był ministrem skarbu pan minister Jasiński, powołał specjalny zespół, który przygotowywał dwa projekty? Czyli jeden taki, w którym inwestorem miał być Centralny Ośrodek Sportu, a drugim Totalizator Sportowy. Chodzi oczywiście o Narodowe Centrum Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#TomaszLipiec">Nie, nie, nie. Minister Jasiński powołał zespół, który przygotował projekt, który wskazywał Totalizator Sportowy jako…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#MirosławSekuła">Aha, tylko Totalizator Sportowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#TomaszLipiec">Tak, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#MirosławSekuła">I czy w pracach tego zespołu uczestniczył przedstawiciel Totalizatora Sportowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#TomaszLipiec">Tego nie wiem. Tutaj z posiedzeń komisji dowiedziałem się, że, że w tym drugim zespole. Ale nie wiem tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#MirosławSekuła">A w jednej z wersji projektu ustawy o grach i zakładach wzajemnych – tego projektu Ministerstwa Finansów, w pewnym okresie, no on tam jest pokazany jako tzw. projekt z marca – tam się pojawiła propozycja zapisu, że w celu realizacji państwowego monopolu loteryjnego, jest powoływana spółka Skarbu Państwa. Wcześniej były spółki Skarbu Państwa, czyli mogło być ich wiele, a tutaj pojawił się zapis, że w liczbie pojedynczej, czyli że jest to tylko jedna spółka Skarbu Państwa. No w sposób oczywisty byłaby to, byłby to Totalizator Sportowy. Czy do was do opiniowania trafił taki projekt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#TomaszLipiec">Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, panie przewodniczący. Tak jak mówię, nie mam, nie wiem, czy wówczas o tym wiedziałem. Nie wiem, czy wówczas zwróciłem na to uwagę. Teraz od, od 2,5 roku nie mam dostępu do żadnych dokumentów, tak że nie umiem nawet z jakąś dozą prawdopodobieństwa tutaj odpowiedzieć na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-328.1" who="#MirosławSekuła">A jakie byłyby konsekwencje, gdyby taki zapis wszedł w życie dla realizacji państwowego monopolu loteryjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#TomaszLipiec">Tego nie wiem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#MirosławSekuła">Nie wie pan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#TomaszLipiec">…bo, kierowałem ministerstwem sportu, a nie ministerstwem skarbu ani Totalizatorem Sportowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#MirosławSekuła">A czy Narodowe Centrum Sportu, czyli to, ten wielki program, wielki projekt, jak się to teraz mówi, według pana wiedzy miał szansę być zrealizowany czy nie miał takiej szansy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#TomaszLipiec">Uważam, że miał szansę i powinien być zrealizowany w tej postaci, w której został przez nas zaproponowany. W Warszawie nie ma ani hali widowiskowo-sportowej z prawdziwego zdarzenia, ani nie ma pływalni o wymiarach olimpijskich, ani nie ma wreszcie stadionu narodowego. W tej chwili budowany jest stadion stricte piłkarski bez możliwości przyszłego, co było zapowiadane, aplikowania o igrzyska olimpijskie w jakiejś tam przyszłości, w 2020, może 24 czy 28. Tą, tą drogę zamknęliśmy, bo stadion nie ma, nie ma bieżni, więc jest realizowany w maksymalnie okrojonej, okrojonej wersji stadionu stricte piłkarskiego. Zresztą niecały kilometr obok powstaje niewiele mniejszy stadion i jestem bardzo ciekawy po mistrzostwach Europy – które, czy będą sukcesem organizacyjnym i sportowym, to się przekonamy, mam tutaj duże wątpliwości – nie wiem za bardzo, co będzie się tam odbywało, na tym stadionie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#MirosławSekuła">Dlaczego ten projekt się nie powiódł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#TomaszLipiec">To nie jest w tej chwili pytanie już do mnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#MirosławSekuła">A czy finansowanie, ten montaż finansowy wtedy, jak pan był ministrem, był wystarczający do realizacji tego przedsięwzięcia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#TomaszLipiec">Panie przewodniczący, były, tak jak powiedziałem, dwa projekty. Był pomysł pani premier Zyty Gilowskiej, który według jej wiedzy – a myślę, że jest osobą niezwykle kompetentną – zakładał dodatkowe wpływy na poziomie 1200 mln, co wydaje się, że zabezpieczyłoby finansowanie tej inwestycji. I drugi projekt, który zabezpieczał również środki tą inwestycję z pewnymi zastrzeżeniami, które zgłaszaliśmy. No właśnie takimi, że ja osobiście stałem na stanowisku, że nie może być tak, że nawet największy projekt w jednej dyscyplinie sportu powoduje zablokowanie rozwoju innych dyscyplin sportu i inwestycji w innych dyscyplinach sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-338.1" who="#MirosławSekuła">A czy Totalizator Sportowy był w stanie samodzielnie ten projekt realizować? Mówię o Narodowym Centrum Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#TomaszLipiec">Nie wiem tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#MirosławSekuła">I w ministerstwie sportu na ten temat jakichś analiz nie był, nie prowadzono?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#TomaszLipiec">Nie, oczywiście, że nie. Panie przewodniczący, ministerstwo sportu jest ministerstwem 100-osobowym, małym resortem –teraz już troszeczkę większym, poszerzonym o turystykę – ale powstałym kilkanaście tygodni przed zaprzysiężeniem rządu pana Kazimierza Marcinkiewicza, właściwie tworzącym się wówczas resortem z ogromnymi problemami chociażby lokalowymi. Więc nie mi oceniać, czy totalizator był przygotowany, czy nie. Myślę, że zwyciężała wtedy koncepcja – i ona ostatecznie zwyciężyła i bardzo dobrze – że została powołana do tego spółka celowa, która zajmuje się tylko tą, tą inwestycją. Natomiast to, że Totalizator Sportowy jako, jako podmiot, który miał dostarczyć dodatkowe środki na tą inwestycję, był wskazany, uważam, że, że to bardzo dobrze i że to jest naturalne, bo przez wiele lat Totalizator Sportowy, zasilając Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej, no właśnie umożliwiał finansowanie wielu, wielu inwestycji sportowych. Czy był w stanie pokryć finansowanie tak dużego projektu – w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-342.1" who="#MirosławSekuła">A czy obawiał się pan, że jeżeli Totalizator Sportowy byłby głównym inwestorem Narodowego Centrum Sportu, to wtedy zmniejszyłby dofinansowanie innych obszarów sportu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#TomaszLipiec">Panie przewodniczący, tak jak powiedziałem, kwestia odnośnie tego, kto będzie realizatorem, było do czasu mojej dymisji kwestią otwartą. My oprotestowaliśmy czy zgłosiliśmy uwagę właśnie do projektu ministra skarbu właśnie jeśli chodzi o podział tych dodatkowych środków. To znaczy uważaliśmy, że, że, uważaliśmy, że Totalizator Sportowy powinien przekazywać te środki, które do tej pory przekazuje do ministerstwa sportu, czyli te ok. 450–500 mln, na inne inwestycje sportowe i dodatkowo środki na Narodowe Centrum Sportu. Natomiast propozycja ministra skarbu de facto sprowadzała się do tego, że owszem będą dodatkowe środki na Narodowe Centrum Sportu, ale te, które do tej pory były przekazywane co roku do ministra, do funduszu, a co za tym idzie do ministerstwa sportu na inne inwestycje, będą okrojone o 150 mln i to było dla nas nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-344.1" who="#MirosławSekuła">Proszę, pan przewodniczący Arłukowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#BartoszArłukowicz">Panie ministrze, ja nie mam do pana pytań i życzę panu, żeby się panu wiodło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#TomaszLipiec">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-347.1" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Urbaniak?</u>
          <u xml:id="u-347.2" who="#MirosławSekuła">Pan marszałek Stefaniuk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dołączam do życzeń pana posła Arłukowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-349.1" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Wassermann?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#ZbigniewWassermann">Również, tak jak moi…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#MirosławSekuła">I to już nie będzie pan zadawał pytań?</u>
          <u xml:id="u-351.1" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-351.2" who="#MirosławSekuła">Pan poseł Neumann?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#SławomirNeumann">Ja panu życzenia złożę za chwilę. Jeszcze parę pytań mam do pana. Niedużo, więc myślę, że jeszcze pan wytrzyma z nami. Panie ministrze, kiedy pan podał się do dymisji, kiedy, jaki to był dzień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#TomaszLipiec">9 lipca 2007 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#SławomirNeumann">A czy wie pan, że 17 kwietnia 2007 r. podczas prac tego zespołu w ministerstwie skarbu dokonano wyboru między dwoma projektami. Były dwa przygotowane projekty. W jednym inwestorem był Centralny Ośrodek Sportu, a w drugim Totalizator Sportowy. Wie pan na ten temat coś?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#TomaszLipiec">17 kwietnia. Pamiętam ten dzień tylko przez pryzmat wydarzeń w Cardiff, czyli wybór Polski i Ukrainy na gospodarza Euro 2012. Ten dzień oznaczał dla mnie ten wybór. To, o czym pan mówił, panie pośle, nie miałem takiej wiedzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#SławomirNeumann">Pan Malarz nie informował pana na ten temat o niczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#TomaszLipiec">Tak jak powiedziałem, informował mnie dość ogólnie. O szczegółach zaczęliśmy rozmawiać dopiero wówczas, kiedy projekty pojawiły się oficjalnie w uzgodnieniach międzyresortowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#SławomirNeumann">Ale wie pan, że to jest dość istotne dla ministra sportu, kiedy wybiera się między Centralnym Ośrodkiem Sportu, który panu podlegał, a Totalizatorem Sportowym. I przedstawiciel pana w tym zespole pana o tym nie informuje, że taki wybór jest dokonany, że… Uważał to za rzecz nieistotną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#TomaszLipiec">Panie pośle, nie został dokonany żaden wybór. Ten wybór mógł być dokonany tylko na poziomie Rady Ministrów. To był wybór dokonany w zespole. Konsekwencją tego wyboru był taki, a nie inny projekt ministra skarbu, który zakładał właśnie, że oprócz innych założeń, że Totalizator Sportowy będzie wykonawcą tego projektu, i my zgłosiliśmy do tego uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#SławomirNeumann">Ale nie spotkałem się w tych uwagach nigdy z pismem, że to ma być Centralny Ośrodek Sportu, tylko o kwotach, które miały być zagwarantowane do wpłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#TomaszLipiec">Znaczy, myślę, że też nie był przygotowany do tego ten zakład budżetowy, do prowadzenia. Trzeba było… My staliśmy na stanowisku, że trzeba było stworzyć zupełnie nowy podmiot i tak się stało. Byliśmy oczywiście przeciwko przekazaniu tych gruntów w zarząd Totalizatorowi Sportowemu z tej banalnej przyczyny, że zakład budżetowy ministerstwa sportu generował zyski rzędu kilku czy kilkunastu milionów rocznie z różnego rodzaju dzierżaw, tak że nie chcieliśmy po prostu uszczuplać budżetu naszego zakładu budżetowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#SławomirNeumann">Rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-362.1" who="#SławomirNeumann">Ale rozumiem, że pan Tomasz Malarz, nie informując pana o tym fakcie, żadnych swoich kompetencji nie przekroczył?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#TomaszLipiec">Nie, ja uważam, że ani Totalizator Sportowy, który powinien zająć się pozyskaniem dodatkowych środków do Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, ani Centralny Ośrodek Sportu, który przede wszystkim miał zarządzać bazą COS-ów w Polsce, nie były przygotowane do tego, żeby prowadzić tę inwestycję. I tak ostatecznie uzgodniono, i uważam, że dobrze się stało, że powstała spółka celowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#SławomirNeumann">Dobrze, to w tym wątku wszystko.</u>
          <u xml:id="u-364.1" who="#SławomirNeumann">Jeszcze jedno tylko, jedna rzecz. Pan zeznał, że pan Tomasz Malarz wcześniej był u was w ministerstwie sportu na kontroli. Rozumiem, zleconej przez ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#TomaszLipiec">Nie, nie, nie. On był, realizował kontrolę w COS-ach zleconą przez ministra sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#SławomirNeumann">Czyli to pan mu zlecił kontrolę, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#TomaszLipiec">Tak, tak, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#SławomirNeumann">Bo pan mówił, że on był pracownikiem… Dlatego został przyjęty do pracy, bo dobrze spełnił swoje zadania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#TomaszLipiec">Zanim został p.o. dyrektora, realizował kontrole, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#SławomirNeumann">Czyli pierwszego dnia, kiedy pan go przyjął do pracy, zlecił pan mu kontrole? Nie był dyrektorem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#TomaszLipiec">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#SławomirNeumann">Ja chciałem tu uściślić, bo zrozumiałem, że dobrze się sprawdził w pracy i dlatego został…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#TomaszLipiec">Tak, tak, dokładnie tak było. Kilkanaście tygodni realizował prace na zasadzie umów zleceń, realizując kontrole, i ta praca została dobrze wykonana, i to była rekomendacja – odpowiadając jakoś pośrednio na pytania pana przewodniczącego – do tego, aby objął funkcję p.o. dyrektora departamentu prawno-kontrolnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#SławomirNeumann">Oczywiście.</u>
          <u xml:id="u-374.1" who="#SławomirNeumann">Ostatnie już pytanie. Czy kiedy przyjmował pan pana Malarza do pracy, podpisywał z nim umowę o pracę, zapytał go pan, czy będzie nadal pracował na dwóch etatach, czy będzie pracownikiem ministerstwa sportu, czy dalej zostanie też pracownikiem ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#TomaszLipiec">Dwukrotnie pisałem wniosek do ABW o oddelegowanie pana Tomasza Malarza do pracy w ministerstwie sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#SławomirNeumann">Ale oddelegowanie nie jest równoznaczne ze zwolnieniem ze służby, dalej jest pracownikiem agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#TomaszLipiec">Dwukrotnie… Panie pośle, odpowiadam wprost i proszę jakby nie szukać tutaj…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#SławomirNeumann">Nie, nie. Ja tylko chcę ustalić fakt. Fakt. Był oddelegowany z agencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#TomaszLipiec">Fakty są takie, że dwukrotnie pisałem wniosek do szefa ABW o oddelegowanie pana Tomasza Malarza do pracy w ministerstwie sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#SławomirNeumann">Panie ministrze, kto był przełożonym pana Malarza, pan czy szef ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#TomaszLipiec">Oczywiście ja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#SławomirNeumann">I pan Malarz nie wysyłał ze swojej pracy informacji szefowi ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#TomaszLipiec">O to proszę spytać pana Tomasza Malarza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#SławomirNeumann">Spytam.</u>
          <u xml:id="u-384.1" who="#SławomirNeumann">Dziękuję bardzo i przyłączam się do życzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#TomaszLipiec">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-386.1" who="#MirosławSekuła">Ja już nie mam pytań.</u>
          <u xml:id="u-386.2" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś z członków komisji ma jeszcze pytania do pana ministra? Nikt nie ma pytań.</u>
          <u xml:id="u-386.3" who="#MirosławSekuła">Czy pan chce zabrać głos, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#TomaszLipiec">Nie, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-388.1" who="#MirosławSekuła">Informuję, że po sporządzeniu protokołu przesłuchania sekretariat Komisji poinformuje pana o terminie, w którym będzie go pan mógł podpisać. Dziękuję panu za przybycie.</u>
          <u xml:id="u-388.2" who="#MirosławSekuła">Na tym kończymy ten punkt porządku dziennego i kończymy równocześnie cały porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-388.3" who="#MirosławSekuła">W związku z tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-388.4" who="#MirosławSekuła">Dziękuję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>