text_structure.xml 118 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyBudnik">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam członków Komisji i zaproszonych gości. Wśród gości witam szefa Kancelarii Prezydenta RP pana ministra Władysława Stasiaka – witam panie ministrze – wraz z osobami towarzyszącymi, które – jak rozumiem – będą pana ministra wspierały w czasie debaty nad projektem budżetu Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam kworum, wobec niewniesienia uwag do protokółu z poprzedniego posiedzenia protokół uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyBudnik">Wysoka Komisjo, w imieniu prezydium Komisji proponuję rozszerzenie porządku dziennego o punkt dotyczący kontynuacji dyskusji nad przyjęciem uzasadnienia do wykonanej inicjatywy ustawodawczej w zakresie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy – Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to kontynuacja z dnia wczorajszego. Prezydium wyraziło zgodę na wprowadzenie tego punktu z zastrzeżeniami. Byłby to dzisiaj punkt ostatni.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyBudnik">Czy są uwagi do porządku dziennego? Jeżeli nie ma, to uważam porządek za przyjęty. Przechodzimy wobec tego do realizacji pkt 1, a mianowicie do rozpatrzenia, zgodnie z Postanowieniem nr 37 Marszałka Sejmu z dnia 6 października 2009 r., w sprawie podziału części budżetowych i innych planów finansowych między komisje sejmowe, przy rozpatrywaniu projektu ustawy budżetowej na 2010 rok – druk nr 2375 – w zakresie części 01 Kancelaria Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JerzyBudnik">Przypominam, że w wyniku dyskusji zostanie przyjęta przez Komisję opinia dla Komisji Finansów Publicznych. Poseł koreferent będzie poproszony o jej przedstawienie na komisji finansów. Koreferentem tej części jest pan poseł Jarosław Urbaniak. Przypominam także, że otrzymaliście państwo materiały budżetowe, przygotowane przez Kancelarię Prezydenta RP, łącznie z opinią Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JerzyBudnik">O zabranie głosu poproszę teraz pana ministra Władysława Stasiaka. Panie ministrze, bardzo proszę o omówienie projektu budżetu na rok 2010. Rozumiem, że będzie to przedstawione w formie skrótowej, bo materiał ten wszyscy posłowie z Komisji otrzymali. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławStasiak">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, pozwolę sobie zatem przedstawić w formie skrótowej, zgodnie z życzeniem pana przewodniczącego, informację na temat projektowanego budżetu Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na rok 2010.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławStasiak">Otóż, projekt budżetu przewiduje po stronie dochodów uzyskanie kwoty 950 tys. zł, natomiast po stronie wydatków kwotę 162.485 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławStasiak">Jeżeli chodzi o dochody, to oczywiście nigdy nie była to jednostka realizująca dochody, jako główne źródło swojej działalności. Natomiast zaplanowane dochody są o ok. 20% niższe niż dochody założone w budżecie roku 2009. Na dochody składają się dochody z najmu i dzierżawy składników majątkowych Skarbu Państwa, wpływy ze sprzedaży wyrobów. To są bardzo drobne kwoty. Przeważnie chodzi, czy prawie wyłącznie, o wykonywanie duplikatów odznaczeń państwowych, w przypadku zaginięcia, czy w podobnych tego typu sytuacjach. Są to również wpływy ze sprzedaży składników majątkowych, wpływy z różnych dochodów, na przykład nadpłaty, czy zrealizowane faktury za telefony, centralne ogrzewanie, energię elektryczną, itd. Najniżej oszacowano wpływy ze sprzedaży składników majątkowych w porównaniu z rokiem ubiegłym. Nie planujemy w przyszłym roku sprzedaży samochodów i będzie to kwota 7 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławStasiak">Tak jak powiedziałem, nie planujemy w ogóle sprzedaży samochodów. Przyjęliśmy bowiem zasadę, że będziemy przekazywali te samochody do zakładów pomocy społecznej, czy opieki zdrowotnej. Obecnie jesteśmy w procedurze przekazywania samochodu Renault Kangoo. Wydaje się, że to i tak dochód dla państwa jest zupełnie znikomy. To są samochody wyeksploatowane, chociaż jeżdżące i sprawne, rzecz jasna, natomiast pożytek społeczny może być wyższy. Stąd jest niższa o 20% kwota zaplanowanych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WładysławStasiak">Jeżeli chodzi o wydatki, czyli kwotę 162.485 tys. zł, to jest ona o 4,7% wyższa niż pozycja przewidziana dla Kancelarii Prezydenta RP w skorygowanym budżecie państwa na rok 2009. Zaraz postaram się Wysokiej Komisji wyjaśnić źródła tego potencjalnego zaplanowanego wzrostu o 4,7%.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WładysławStasiak">Otóż, na kwotę 162.485 tys. zł składają się po pierwsze, wydatki bieżące, w kwocie 113.082 tys. zł, wydatki inwestycyjne w kwocie 7300 tys. zł, świadczenia na rzecz osób fizycznych – 103 tys. zł oraz dotacja na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa w kwocie 42.000 tys. zł. Procentowy wzrost o 4,7% kwoty wydatków, wiąże się z zaplanowaną kwotą wydatków inwestycyjnych, czyli kwotą 7300 tys. zł, a to z kolei wiąże się z faktem, iż znaczna część wydatków inwestycyjnych została skreślona z pierwotnego planu wydatków na rok 2009. Jest propozycja, żeby te wydatki wcześniej zaplanowane i zaakceptowane zrealizować w roku 2010.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WładysławStasiak">Jeżeli pan przewodniczący i państwo pozwolą, to poszczególne pozycje zostaną już omówione w dalszym toku. Natomiast ta kwota dotyczy Kancelarii Prezydenta RP, jako takiej i to jest 45% ogólnej kwoty wydatków, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego – to jest 10,3% wydatków, odznaczeń państwowych, ich wydawania i wszystkiego, co się z tym wiąże – 3%, pozostałej działalności, zaraz ten wątek rozwinę – 1,8% oraz Gospodarstwa Pomocniczego – 14,1%.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WładysławStasiak">Jeżeli chodzi o rozdział dotyczący bieżącej działalności Kancelarii Prezydenta RP, czyli teraz odnoszę się do samej Kancelarii jako takiej, to w strukturze wydatków mamy podział następujący: wydatki na sfinansowanie bieżącej działalności Kancelarii Prezydenta RP – to jest 73.070 tys. zł, w tym wydatki bieżące – 66.120 tys. zł, wydatki majątkowe – 6900 tys. zł oraz wynagrodzenia – w skład wynagrodzeń wliczam tutaj wynagrodzenia osobowe pracowników oraz dodatkowe wynagrodzenia roczne – 33.670 tys. zł, w skład tej kwoty wchodzi także zakup towarów i usług w kwocie 17.255 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WładysławStasiak">Biuro Bezpieczeństwa Narodowego to jest kolejna pozycja. Tutaj wydatki na sfinansowanie działalności BBN wynoszą 16.710 tys. zł, w tym wynagrodzenia 10.645 tys. zł oraz wydatki majątkowe – 400 tys. zł, zakup towarów i usług – 2710 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WładysławStasiak">Pozostała działalność, o której wspominałem, czyli 2950 tys. zł, to w szczególności środki na uposażenie i prowadzenie biur byłych prezydentów, zgodnie z ustawą o uposażeniach byłego prezydenta RP oraz środki na funkcjonowanie Biura Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa i środki na obsługę prawną i administracyjną Wspólnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych oraz Rzecznika dyscypliny finansów publicznych. W budżecie Kancelarii Prezydenta RP są bowiem wyodrębnione środki na obsługę w zakresie dyscypliny finansów publicznych wszystkich tych instytucji, których budżety są włączane do projektu budżetu na zasadzie ich dołączania, na przykład Kancelaria Sejmu, Kancelaria Senatu, IPN, Najwyższa Izba Kontroli, czy Rzecznik Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WładysławStasiak">Gospodarstwo Pomocnicze, czyli rozdział 75197, to rozdział, który obejmuje środki na zakup usług z Gospodarstwa Pomocniczego, działającego przy Kancelarii Prezydenta RP. Tutaj dotacja przewidywana jest w kwocie 22.900 tys. zł. Natomiast dochody Gospodarstwa, świadczone za usługi hotelowe, socjalne i inne, są zaplanowane w kwocie 13.100 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WładysławStasiak">Jak wspomniałem wcześniej, projektowany wzrost zaplanowanych wydatków, czyli te 4,7%, to kwota związana z wydatkami inwestycyjnymi. Gdyby tę kwotę odjąć, to w zasadzie byłaby to prawie ta sama kwota – a właściwie lekko niższa, niż obowiązujący budżet na rok 2009, czyli budżet po zmianach w stanie obowiązującej ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WładysławStasiak">Wydatki majątkowe pewnie wymagają zwrócenia szczególnej uwagi. Tutaj największą pozycją, czyli 2500 tys. zł, to są wydatki na zabezpieczenie przeciwpożarowe, alarmowe w obiektach Kancelarii Prezydenta RP, również tych zabytkowych. To jest plan, który został już przygotowany jakiś czas temu i tak jest to rzeczywiście przesuwane z roku na rok. Również było to zaplanowane w budżecie roku 2009 i przedstawiane Komisji w roku ubiegłym, w tej wersji wstępnej, przyjętej przez Komisję i Wysoki Sejm. Później w ramach oszczędności ta pozycja została skreślona. Na inne wydatki składają się: środki na zakupy oprogramowania informatycznego do obsługi księgowo-finansowej – między innymi w związku z wnioskami pokontrolnymi Najwyższej Izby Kontroli; odtworzenie struktury obiektów zabytkowych; dostosowanie obiektów do potrzeb osób niepełnosprawnych; zakupy majątkowe, sprzętu i wyposażenia, czyli odnowa sprzętu w szczególności informatycznego. Podkreślam, że – tak jak powiedziałem – na przyszły rok nie przewidujemy żadnych zakupów samochodów. A więc to składa się, generalnie rzecz biorąc, na strukturę zaplanowanych wydatków inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WładysławStasiak">Wiem, że zwrócono też uwagę na podróże służbowe krajowe. Tym realnym wzrostem są wydatki majątkowe, natomiast odnotowano też wzrost w tym zakresie o 8,9%. Zwracam uwagę, że chodzi o kwotę 40 tys. zł, ale wiąże się to – raz – ze wzrostem cen towarów i usług, a – dwa – z tym, że czekają nas poważne zdarzenia państwowe, mówię o rocznicach. W przyszłym roku jest 5 rocznica śmierci papieża Jana Pawła II, co do której już Kancelaria Prezydenta RP zadeklarowała udział w wielu imprezach i zdarzeniach. Są też: 30 rocznica utworzenia „Solidarności”, 600-lecie bitwy pod Grunwaldem, gdzie z udziałem prezydentów Polski i Litwy są też zaplanowane dosyć poważne zdarzenia i obchody na terenie całego kraju. To są te kwoty; przy czym podkreślam, jak mówiłem, że chodzi o kwotę 40 tys. zł, jeżeli chodzi o ten wzrost.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WładysławStasiak">Planujemy zatrudnienie w skali średniorocznej, czyli tak, żeby to się sumowało w skali roku w Kancelarii Prezydenta RP, na poziomie 310 etatów, czyli utrzymania zatrudnienia tak, jak to było przewidywane w latach poprzednich. To jest Kancelaria, oczywiście, jeszcze Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Biuro Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa i utrzymanie biur byłych prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#WładysławStasiak">To tyle w skrócie, co miałem do powiedzenia. Jesteśmy gotowi do odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Zanim poproszę o zabranie głosu przez koreferenta, pana posła Jarosława Urbaniaka, chciałem przywitać – co umknęło mi – w naszym gronie także pana Waldemara Długołęckiego, dyrektora Departamentu Budżetu i Finansów Najwyższej Izby Kontroli. Witam panie dyrektorze na posiedzeniu naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę, panie pośle, o koreferat do wystąpienia pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JarosławUrbaniak">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Wysoka Komisjo! Budżet w części 01 – Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wzrasta w tym roku w stosunku do aktualnie obowiązującego budżetu o 7256 tys. zł. Jest to wzrost o 4,7%, przy zakładanej inflacji na rok 2010 – 1%. A więc wzrost jest 4,7 razy większy od stopy planowanej inflacji.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JarosławUrbaniak">Jeśli spojrzeć na dynamikę wzrostu wydatków Kancelarii Prezydenta RP od roku 2006 do projektu budżetu na rok 2010, to jest 127%. Jest to kwota duża, ale może nie tak bardzo zaskakująca, kiedy rozróżnimy dwie rzeczy, o czym rokrocznie dyskutujemy, że część 01 tak naprawdę składa się z dwóch budżetów, a mianowicie z ogólnie pojętego budżetu Kancelarii Prezydenta RP, w tym BBN i oddzielnie pieniądze przeznaczone są na rewaloryzację zabytków Krakowa. W tym projekcie budżetu na rewaloryzację zabytków Krakowa przeznaczono zero zł więcej w stosunku do roku bieżącego. Jeśli więc zająć się działem 751, czyli tylko Urzędy Naczelnych Organów Władzy, wtedy wzrost w stosunku do roku 2009 wynosi 6,4%, czyli ponad 6 razy więcej niż stopa inflacji planowana w przyszłym roku, a w stosunku do wydatków roku 2006 wynosi 222%.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JarosławUrbaniak">Szanowni Państwo, to co zaskakuje w tym budżecie, to oczywiście, bardzo duży wzrost wydatków na Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. To globalnie jest wzrost o 23,3%, przy 1% inflacji planowanej na rok przyszły. Przy czym większość tych wydatków pochłaniają wynagrodzenia osobowe pracowników i wynagrodzenia dodatkowe roczne. W pierwszym przypadku jest to wzrost o 20,7%, a w drugim o 37%. To co jest również mocno zastanawiające, to jest kwestia Gospodarstwa Pomocniczego, gdzie mamy wzrost wydatków na Gospodarstwo Pomocnicze o 6,5% – 1400 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JarosławUrbaniak">Panie ministrze, tak naprawdę... pan jest w mało komfortowej sytuacji, jeżeli pan staje przed Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich po raz pierwszy w tej sprawie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyBudnik">Już w zeszłym roku był pan minister, jako osoba towarzysząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławStasiak">A precyzyjniej powiem, że byłem jako osoba wspomagająca, jako szef BBN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JarosławUrbaniak">Tak. Ale nie jako osoba odpowiedzialna za budżet w części 01.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławStasiak">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JarosławUrbaniak">Natomiast mi przypada zaszczyt zajmowania się budżetem Kancelarii Prezydenta RP od wielu lat i właściwie niech pan potraktuje uwagi, jako skierowane do szefa Kancelarii, a nie do siebie osobiście, bo te uwagi były wcześniej kierowane.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JarosławUrbaniak">Uwaga, która była już wcześniej; przyniosłem dwa pierwsze z brzegu, wzięte z półki, stare dokumenty Kancelarii Prezydenta RP w sprawie budżetu, otworzyłem i czytam pierwsze zdanie: „Art. 126 Konstytucji RP stanowi, iż Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym przedstawicielem Rzeczpospolitej Polskiej i gwarantem ciągłości władzy państwowej. Czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży...” itd. I mam tę samą uwagę co roku: na tego typu uwagi Kancelaria poświęca 22 strony z 40. Powiem szczerze, że mniej, ale nadal więcej niż połowę.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JarosławUrbaniak">Budżet Kancelarii Prezydenta RP, który jest częścią budżetu państwa, jednak winien się koncentrować na liczbach. Natomiast to, co odróżnia ten budżet na rok 2010, pod którym pan się podpisał, jako pierwszy w historii nie podaje zupełnie stanów zatrudnienia. To co było zawsze tutaj przedmiotem bardzo gorącej debaty na Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, a także na Komisji Finansów Publicznych, to były kwestie wielkości zatrudnienia, wielkości realnego zatrudnienia – bo pana poprzednicy mieli tendencję do podawania... Zresztą pan w swoim wystąpieniu podał średnioroczny planowany stan etatów w samej Kancelarii. Co roku mamy sytuację, że nikt nie chce powiedzieć, ile osób jest zatrudnionych w Gospodarstwie Pomocniczym i w BBN.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JarosławUrbaniak">Jak rozumiem, wzrost globalny kwot wynagrodzenia w BBN jest spowodowany tym, że prawdopodobnie tam albo będą gigantyczne podwyżki wynagrodzeń, albo będą nowe etaty. Co więcej ta dynamika w BBN – i to akurat pewnie pan dobrze wie – w zakresie liczby etatów jest imponująca.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JarosławUrbaniak">Myślę, że tego rodzaju brak ze względu na obowiązujące zwyczaje i przepisy, czyli brak informacji na temat zatrudnienia i średniego wynagrodzenia, jest dużym minusem tego dokumentu, który został przedstawiony.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JarosławUrbaniak">Co więcej na jednym z ostatnich posiedzeń poświęconych budżetowi Kancelarii Prezydenta RP mieliśmy dość gorącą dyskusję dotyczącą wydatków na Gospodarstwo Pomocnicze. Przedstawiono nam nawet faktury, te które były wystawiane przez Gospodarstwo Pomocnicze na rzecz Kancelarii Prezydenta RP. Tak skromna informacja, jaka jest w tej chwili, po tamtej burzy i po tamtych doświadczeniach, kiedy w rękach mieliśmy faktury, na których było, jako przedmiot usługi, napisane: usługi na rzecz Kancelarii Prezydenta RP i kwota bodajże 1750 tys. zł, a w drugim przypadku chyba... Były to kwoty w setkach tysięcy i w milionach. Możemy to spisać z protokołu. Były to kwoty duże. Informacja o tym, że wydatki Kancelarii Prezydenta RP na rzecz Gospodarstwa Pomocniczego wzrastają o kolejny 1400 tys. zł, bez jakiejkolwiek informacji, co się w tym Gospodarstwie Pomocniczym dzieje, w aspekcie jeszcze tego, iż niedawno zmieniona została ustawa o finansach publicznych, w atmosferze, która panuje od lat, że Gospodarstwa Pomocnicze są jednak dywanem w wielu instytucjach, pod który zamiata się pewne niewygodne wydatki, żeby nie powiedzieć brudy finansowe, jest niewystarczająca.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JarosławUrbaniak">W związku z tymi uwagami i przede wszystkim z brakami dotyczącymi stanów osobowych w urzędach, których dotyczy część budżetowa 01, wnoszę o negatywną opinię dla tej części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo, panu posłowi Jarosławowi Urbaniakowi. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WacławMartyniuk">Koleżanki i Koledzy! Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Naprawdę mam tylko drobną uwagę do tego, co był uprzejmy powiedzieć mój szlachetny kolega z finansów publicznych. A mianowicie, jak wiecie doskonale, ja absolutnie nie jestem fanem tej prezydentury – więcej nie będę tego rozwijał – jestem również zwolennikiem uszczypliwości, bo to dodaje pieprzu, jestem też zwolennikiem takiego sympatycznego czasami, ale oddającego istotę rzeczy porównywania – na przykład BBN uważam, że to jest niepotrzebne państwo w państwie, ale to nie dotyczy meritum sprawy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WacławMartyniuk">Natomiast muszę, drogi kolego, mój przyjacielu z Komisji Finansów Publicznych, zaprotestować przeciwko temu, o czym doskonale wiemy, a mianowicie przyrównywaniu przez Ciebie – przepraszam, że mówię per ty – poziomu inflacji do tych wydatków. Obydwaj wiemy doskonale, że ten poziom inflacji został przyjęty klasycznie wyborczo. To znaczy, każdy minister finansów musi mieć swoją zakładkę. I ta zakładka w tym budżecie państwa to jest 1%. Wiemy, że inflacja przechodząca na przyszły rok, z tej inflacji, która jest tegoroczna, nie pozwoli na 1%, mimo, że byśmy chcieli. Będzie to powyżej 3% – wiemy to wszyscy. Stąd też ten 1% i przyrównywanie go do... jest sympatycznym chwytem retorycznym, nie mającym absolutnie odzwierciedlenia w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WacławMartyniuk">Nie biorę w obronę obywatela ministra i Kancelarii Prezydenta RP, tylko gwoli, jakby to można powiedzieć, realiów i nic więcej. I to w takim układzie proszę mój głos traktować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyBudnik">Pan minister jest wyraźnie ucieszony głosem pana przewodniczącego Martyniuka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AntoniBłądek">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana wiceprzewodniczącego. Ta wypowiedź, oceny tego budżetu, jest niezwykle subiektywna i wręcz powiedziałbym w pewnym sensie złośliwa. Analizujemy bowiem wszystkie budżety, poszczególnych resortów i nigdzie nie ma szczegółowych informacji o zatrudnieniu, w ogóle analizy kosztów zatrudnienia, itd. Stąd też stawianie takich zarzutów uważam za całkowicie bezpodstawne. Albo przyjmujemy jakiś system tworzenia budżetu według określonych standardów, co tam powinno się znaleźć, w jakiej szczegółowości, albo po prostu wybiórczo wyszukujemy to, kiedy nam co pasuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AgnieszkaPomaska">Panie pośle, myślę, że pan wiceprzewodniczący był bardzo obiektywny. Wystarczy spojrzeć na te tabelki, zobaczyć wzrost wydatków w BBN, żeby wiedzieć, jakie to są kwoty i żeby wiedzieć, że tak naprawdę nie usłyszeliśmy żadnego wyjaśnienia na co te podwyżki – czy to są podwyżki, czy to jest wzrost etatów – mają iść.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AgnieszkaPomaska">W związku z tym moje pytanie do pana ministra z tym się wiąże i proszę o uszczegółowienie tego. Rozumiem, że państwo planując budżet wiedzą, na co chcą te środki wydać. Szczerze mówiąc, tak jak czytam, to w zasadzie wszędzie mamy, w tym takim opisie, kontynuację działań. Chciałam zapytać, jakie będą nowe działania, które wymuszają tego typu wzrost wydatków.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AgnieszkaPomaska">Mam jeszcze jedno pytanie szczegółowe. Wspomniana w tym opisie jest również strona internetowa Kancelarii Prezydenta RP, która została w tym roku uruchomiona. Chciałam zapytać o koszt utrzymania tej strony w 2010 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MirosławPawlak">Państwo Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowne Panie i Panowie Posłowie! Szanowni zaproszeni Goście! Jak kształtują się nakłady finansowe, w tym wydatki, na Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej? Czy mają one tendencję wzrostową, malejącą, czy też kształtują się na porównywalnym poziomie? Chodzi o ostatnie trzy lata.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MirosławPawlak">Czy działalność Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w nadaniu obywatelstwa polskiego oraz stosowanie prawa łaski generuje określone koszty, a jeśli tak, to jakie i czym są one podyktowane?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MirosławPawlak">W informacji o projekcie budżetu na 2010 rok szeroko mówi się o procedurze obejmowania honorowym patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej różnego rodzaju wydarzeń i uroczystości, opracowywaniu przemówień, odczytów, posłań, listów gratulacyjnych. To szczytna działalność. Pytam: czy i jakiego rzędu generuje to koszty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekRząsa">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Panie Ministrze! Podzielam zdanie pana przewodniczącego, kolegi Wacława, że BBN to państwo w państwie, ale byłbym do końca zwolennikiem tej tezy, gdyby na tenże BBN nie szło 17.000 tys. zł...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WacławMartyniuk">Powiedziałem: niestety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekRząsa">...bo jeśli 17.000 tys. zł, to muszą się rodzić pytania. Uważam, że pytanie o etatyzację w Kancelarii Prezydenta RP, a szczególnie w BBN, jest jak najbardziej zasadne, choćby dlatego panie ministrze, że w wydatkach na wynagrodzenia bezosobowe, łącznie w Kancelarii i w BBN, przewidujecie państwo wydatek rzędu 1500 tys. zł. A więc, jeżeli jest średnio 310 etatów, to mam pytanie, czy te 310 osób – rozumiem, że zatrudnionych najwybitniejszych fachowców – sprosta tym zadaniom, które wypełniać ma Kancelaria i BBN... czy potrzeba aż 1500 tys. zł na wydatki bezosobowe? Rozumiem, że są to przede wszystkim umowy zlecenia, umowy o dzieło, może się w tym zawierają ekspertyzy. Proszę to wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarekRząsa">Prosiłbym jednak pana ministra o uzasadnienie wzrostu płac w BBN. To jest wzrost o ¼, bodajże 26% z przecinkiem. I skoro, pan przewodniczący prosił o takie drobne uszczypliwości, to mam pytanie, czy ten wzrost obejmuje również zatrudnienie pana Mariusza Kamińskiego? Było o tym bardzo głośno dzisiaj od rana. Szef BBN pan Szczygło publicznie zapowiedział, że rozważa taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MarekRząsa">Chcę zadać pytanie, które zadajemy, panie ministrze, wszystkim, którzy jakby mają ten zaszczyt spotkać się z Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich. Jakie oszczędności widziałby pan minister w tym budżecie, biorąc pod uwagę sytuację kryzysową nie tylko w naszym państwie, ale i w Europie?</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MarekRząsa">Mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie, panie ministrze. Ono się wiąże z tym dotyczącym etatyzacji, uzasadnienia wzrostu płac. Otóż, jednym z zadań BBN jest merytoryczne i organizacyjne przygotowywanie posiedzeń Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Proszę mnie wyprowadzić z błędu, ale z tego co się orientowałem, to ta Rada się w ogóle nie zbiera. A więc chciałbym zapytać, czy idą na to jakieś nakłady i jakiej wielkości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JarosławStawiarski">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Najpierw mam pytanie do pana przewodniczącego. Kolejność wystąpień była taka, że pan minister występował, zreferował nam budżet i zaraz ten budżet ocenił pan wiceprzewodniczący Urbaniak, oczywiście, bardzo krytycznie, zgodnie z pewnymi tezami, które prezentuje, tak jak już powiedział, że od kilku lat zajmuje się budżetem Kancelarii Prezydenta, części 01.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JarosławStawiarski">Mam więc pytanie fundamentalne, panie przewodniczący. Skoro pan minister już w swoim wystąpieniu wyjaśnił pewne kwestie dotyczące na przykład zatrudnienia, o którym pan poseł Urbaniak w „Fakcie” mówił na temat tego wzrostu, tych 4,7%... Przypomnę, że – albo jestem głuchy, albo jestem ułomny – wyraźnie powiedział pan minister, że te 4,7% wzrostu całego budżetu wynika z wydatków inwestycyjnych 7 milionów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JarosławStawiarski">Czyli tak naprawdę zadaję panu, panie przewodniczący, pytanie – po co my zaprosiliśmy pana ministra i pracowników Kancelarii Prezydenta RP, skoro pan wiceprzewodniczący Urbaniak już powiedział, że będzie rekomendował negatywną opinię do projektu budżetu? Po prostu mija się z celem zapraszanie państwa, bo jeśli w momencie omawiania, pewne niejasności zostają już wyjaśnione, a pan twierdzi, że tu jest straszne przekroczenie i żongluje pan tymi 400%, 300% i wielkimi liczbami, kiedy jest podana liczba etatów, jest podana przyczyna wzrostu, to tak naprawdę, panie przewodniczący, nie rozumiem, dlaczego od razu już w wystąpieniu przed dyskusją mówi się, że pan minister tak naprawdę przyszedł, ale i tak my będziemy rekomendować negatywnie. Chyba jest po to tutaj pan minister razem z pracownikami, żeby wyjaśnić te wszystkie niuanse, a na końcu pan koreferent powinien ewentualnie rekomendować, wydać tę opinię i poddać ją pod głosowanie. To troszeczkę jest nielogiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyBudnik">Ja tylko panu odpowiem, że w tej Komisji taka jest procedura, utrwalona zwyczajem, ale w innych komisjach również. Nie wszędzie, oczywiście, są koreferaty. Ale niech pan trochę wierzy w możliwości swojego... przepraszam – za swojego... pana ministra, który będzie miał szansę na to, żeby „odeprzeć te ataki”, czyli odpowiedzieć na wątpliwości, pytania, które są oczywiste, normalne.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyBudnik">Wczoraj zadawaliśmy też trudne pytania panu ministrowi Czapli, jak pan wie. Poczekajmy. Pan poseł, koreferent ma prawo do rekomendacji. Oczywiście, Komisja ma prawo zmienić rekomendację. O niczym jeszcze nie przesądzamy. Jesteśmy w trakcie debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PiotrBabinetz">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Panie Ministrze! Po pierwsze, popieram całkowicie głos pana posła Antoniego Błądka. Po drugie, ciekawa jest obawa Platformy Obywatelskiej przed Mariuszem Kamińskim. A po trzecie, co do Biura Bezpieczeństwa Narodowego, bo to jest poważna sprawa – już niezależnie od tego, że jeden przedstawiciel Platformy zarzuca, iż za duży udział w strukturze wydatków Biura Bezpieczeństwa Narodowego mają wydatki płacowe, drugi przedstawiciel Platformy wręcz przeciwnie, że za duże są wydatki bezosobowe... Dobrze jest zaatakować z każdej strony, byle zaatakować Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. I to jest właśnie ciekawe.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PiotrBabinetz">Każde szanujące się państwo wydaje znacznie większe środki w swoim budżecie na bezpieczeństwo narodowe. Jest dziwne, że posłowie polskiego parlamentu atakują akurat wydatki na bezpieczeństwo narodowe. Przecież są działania Kancelarii Prezydenta RP właśnie w tym zakresie bezpieczeństwa narodowego, także bezpieczeństwa energetycznego i to jest bardzo ważna sfera działalności. Jest to obowiązek prezydenta. A więc atak akurat na wydatki na Biuro Bezpieczeństwa Narodowego jest bardzo dziwny i niepokojący.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PiotrBabinetz">Mam jeszcze spostrzeżenie, czy sugestię do pana ministra, jeżeli chodzi o te uroczystości roku 2010, to mamy też między innymi 400 rocznicę bitwy pod Kłuszynem. Myślę, że to było większe zwycięstwo niż pod Grunwaldem, bo po Grunwaldzie nie udało się zdobyć Malborka, a po Kłuszynie hetman Żółkiewski został wręcz wpuszczony do Moskwy już bez walki. To, że później król Zygmunt III zniweczył to zwycięstwo wielkiego hetmana, to inna rzecz, ale myślę, że uczczenie jednego z kilku największych wodzów w historii Polski, hetmana Stanisława Żółkiewskiego, który oddał 10 lat później życie za Rzeczpospolitą byłoby też warte uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyBudnik">Nie widzę kolejnych zgłoszeń. Rozumiem, że w tej fazie może pan minister się odnieść do tych głosów. Potem oddam głos panu posłowi, bo kilka razy został tu przywołany, aby miał też szansę odnieść się do głosów, które były skierowane do niego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WładysławStasiak">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Dziękuję uprzejmie za wszystkie pytania, wątpliwości wyrażone przez państwa posłów i przez pana posła koreferenta we wcześniejszych wystąpieniach. Postaram się odpowiedzieć na pytania. Gdybym na coś nie odpowiedział, to proszę o przypomnienie, postaram się to uzupełnić.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WładysławStasiak">Zatem – po pierwsze – jeżeli chodzi o strukturę opracowanego dokumentu, to jest pewien szkopuł, bo rzeczywiście art. 126 Konstytucji RP cały czas jest ten sam. Konstytucja się nie zmieniła, więc obowiązki konstytucyjne pozostają te same. Natomiast, jeśli chodzi o skrócenie, to rzeczywiście, nie ma najmniejszego problemu. Jeżeli Wysoka Komisja życzy sobie skróconej wersji, to deklaruję, że wszystkie materiały w tym zakresie opracowywane będą krótsze, jeżeli chodzi o wskazanie obowiązków pana prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WładysławStasiak">Co do przedstawiania struktury zatrudnienia, to pani dyrektor mi tu podpowiada, że nigdy we wcześniejszych dokumentach, przedstawianych przez Kancelarię pana prezydenta, nie była podawana struktura zatrudnienia. Z mojej wiedzy z kolei wynika, że w działalności w administracji rządowej, w działalności kontrolnej, zawsze podawano i podaje się zatrudnienie średnioroczne we wszystkich innych dokumentach. Jeżeli Kancelaria Prezydenta RP, zgodnie z życzeniem Wysokiej Komisji, miałaby inaczej podawać, to oczywiście, zgodnie z życzeniem będziemy podawali inaczej, według innej formuły niż wszystkie pozostałe instytucje administracji publicznej w Polsce. Jeżeli takie jest życzenie, to nie ma naprawdę problemu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WładysławStasiak">Przypomnę zatem, że średnioroczne zatrudnienie na rok 2010 wynosi 310 osób w Kancelarii Prezydenta RP, w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego 82 etaty – cywilne, w tym 1 tzw. „R-ka” i 20 etatów wojskowych. To się składa na obraz sytuacji w Kancelarii, ale licząc już łącznie z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Jeszcze jest pozostała działalność, mówiliśmy tu o Biurze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa i Wspólnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WładysławStasiak">Co do kwestii Biura Bezpieczeństwa Narodowego, to trzeba wyjaśnić pewne nieporozumienie odnoszące się do Biura Bezpieczeństwa Narodowego i wydatków Kancelarii w ogóle. Otóż, na przyszły rok – odnoszę się do pytania o planowane oszczędności – nie przewidujemy wzrostu wydatków na wynagrodzenia pracowników, zarówno stricte w Kancelarii, jak i w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, ani o 1 zł. Pewien drobny wzrost, jak państwo zauważają, jest przewidywany w tzw. wynagrodzeniu rocznym. To prawda, rzeczywiście. Ale to nie są dosłownie ujmowane wynagrodzenia. Skąd zatem zaobserwowany wzrost wydatków na Biuro Bezpieczeństwa Narodowego? Otóż, bierze się to po prostu z urealnienia struktury wydatków i czytelniejszego wyodrębnienia w strukturze wszystkich wydatków podnoszonych na Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Jak Wysoka Komisja wie, to jest jeden budżet, obejmujący zatrudnienie, które jest wyodrębnione organizacyjnie według rozdziałów, natomiast – tak jak powiedziałem – jest to jeden budżet. Zatem zarówno planowane zatrudnienie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego nie zmienia się, jak i wynagrodzenia, wydatki ponoszone na działalność Biura Bezpieczeństwa Narodowego, tyle tylko, że w ramach ogólnej kwoty wydatków na Kancelarię Prezydenta RP, ta kwota zostaje urealniona, czyli te wydatki, które były ponoszone w ramach ogólnej kwoty, puli zaplanowanych wydatków w Kancelarii Prezydenta RP, zostają wprost wskazane, przypisane do Biura Bezpieczeństwa Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#WładysławStasiak">Zresztą tak drastyczny wzrost, gdyby był istotnie planowany, to siłą faktów ten wzrost zaplanowanych wydatków nie byłby na poziomie 4,7% wydatków Kancelarii Prezydenta RP, a znacząco wyższy. A więc to nie jest realny wzrost wydatków, tylko w odniesieniu do Biura Bezpieczeństwa Narodowego w strukturze wydatków w tej części budżetowej ogółem. To należy bardzo wyraźnie rozróżniać; czyli nie jest to fizyczny wzrost wydatków w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#WładysławStasiak">Co do przyrostu o 4,7%, to ja już wyjaśniałem, że chodzi tutaj o zaplanowane wydatki inwestycyjne. Pozwolę sobie zwrócić uwagę, iż są one rzeczywiście wyższe, tak jak wskazuje się w opinii Biura Analiz Sejmowych – o 27,6% – niż w budżecie po zmianach, natomiast są wyraźnie niższe niż w tym pierwotnym budżecie, który Wysoka Komisja i Izba przyjęła na 2009 rok. Tutaj już planowaliśmy z wyraźnymi oszczędnościami, ale jednak planując jakieś wydatki inwestycyjne. Zatem w stosunku do pierwotnej wersji budżetu, jeżeli dobrze pamiętam, są niższe o 24%. Jest to jednak istotne zejście z tego pułapu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#WładysławStasiak">Proszę zwrócić uwagę, że to są inwestycje, obiekty, które są jednak dobrem ogólnonarodowym, społecznym: Pałac Prezydencki, Belweder. Nawet tutaj obok, Kancelaria Prezydenta RP, w której mam zaszczyt urzędować, jest wpisana do rejestru zabytków. I to są te wartości, które pozostają dla nas wszystkich pospołu. Ale z tego się bierze – pragnę to wyraźnie podkreślić – wzrost zaplanowanych wydatków. Pozwolę sobie zresztą zwrócić uwagę, że jest to najniższy zaplanowany wzrost wydatków spośród wszystkich projektów budżetu włączanych do projektu budżetu państwa. Wydaje mi się... pan dyrektor na mnie srogo rzucił okiem... ale wydaje mi się, że nawet jest niższy niż zaplanowany w NIK wzrost wydatków budżetowych w stosunku do roku 2009. Zatem zaplanowaliśmy najniższy przyrost budżetu w stosunku do roku 2009 spośród budżetów, które są włączane do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#WładysławStasiak">Co do pytania pana posła Pawlaka, dotyczącego prawa łaski i obywatelstwa, to rzeczywiście jest tendencja wzrostowa. Jest bardzo wiele osób ubiegających się o nadanie zarówno obywatelstwa, zwłaszcza z Ukrainy, czy Białorusi. Właściwie z tych krajów jest bardzo wiele osób ubiegających się o nadanie obywatelstwa i jest to przyrastająca liczba, co czasami wiąże się, ale nie zawsze – co też mówię uczciwie – z potrzebami dodatkowych ekspertyz, opinii prawnych, ale także innej natury.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#WładysławStasiak">Jeżeli chodzi o prawo łaski, to też mamy przyrost wniosków w tej sprawie. Natomiast, jeśli idzie o patronaty honorowe, to oczywiście patronat honorowy – nie można powiedzieć, żeby był kosztowny, bo byłoby śmieszne mówienie o kosztach wydruku – zwykle łączy się z podróżą przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP i odczytaniem listu pana prezydenta. To mówię à propos podróży służbowych krajowych. Jest przyjęty zwyczaj w Kancelarii Prezydenta RP – już nie od tej kadencji – że patronatowi honorowemu towarzyszy udział przedstawiciela prezydenta z listem. Jest to wyjazd służbowy. Jest to tradycja, która – tak jak powiedziałem – praktykowana już jest nie tylko od tej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#WładysławStasiak">Wrócę jeszcze na chwilę do Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Trudno mówić, czy jest to państwo w państwie. Padła tutaj taka uwaga. Proszę też zwrócić uwagę na fakt, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poza pewnymi rzeczami, które wywołują emocje natury politycznej, wykonuje bardzo wiele pracy bieżącej, we współpracy z administracją rządową, ze służbami specjalnymi, z siłami zbrojnymi, również z przedstawicielami resortu Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy Ministerstwa Spraw Zagranicznych. O ile mi wiadomo, nigdy nie zachodzi liczenie kosztów, jeżeli na przykład w tych misjach zagranicznych, finansowanych przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, w tych wyjazdach uczestniczą przedstawiciele sił zbrojnych, czy innych instytucji administracji rządowej. Traktowane jest to bowiem, jako przedsięwzięcie wspólne, przedsięwzięcie z zakresu bezpieczeństwa narodowego. Jest bardzo wiele spotkań. Istotnie, to prawda, nie zbierała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, tutaj nie ma czego dodawać w tej sprawie. Natomiast odbywa się bardzo wiele spotkań; wspólnie wypracowywane są analizy, zarówno z przedstawicielami administracji rządowej, a czasami też z ośrodkami badawczymi pozarządowymi, które służą też całej administracji polskiej. Wiem o tym, że w praktyce te materiały są wykorzystywane przez pana prezydenta i przedkładane panu prezydentowi, bo to jest główna powinność Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ale są wykorzystywane także w Ministerstwie Obrony Narodowej, w różnych służbach, czy w resorcie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Są też podejmowane wspólne działania z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Poza pewnymi rzeczami, które budzą emocje spektakularne, to proszę zwrócić uwagę, że to po prostu działa. Te prace trwają i są wykonywane, nie na zasadzie wyłączności czy wyodrębnienia państwa w państwie, ale na zasadzie funkcjonowania w obrębie administracji publicznej. Zapewne raz lepiej, raz gorzej jest z tą koordynacją i kooperacją, ale jednak to wychodzi.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#WładysławStasiak">Jest jedna sprawa wymagająca zwrócenia uwagi w szczególności. Jest to kwestia mówienia o zamiataniu brudów finansowych do Gospodarstw Pomocniczych. Oczywiście ta forma działalności finansowej może budzić kontrowersje, my o tym dobrze wiemy. Wiemy też, że przyszły rok jest rokiem, kiedy trzeba doprowadzić do restrukturyzacji tej działalności, albo ją zamknąć, albo skierować ją do innej formy. Przygotowujemy się do tego i oczywiście będziemy w stanie – ale myślę, że pod koniec roku – przedstawić stosowne dokumenty w tej sprawie. Natomiast wymienianie akurat kwestii zamiatania brudów finansowych w kontekście Kancelarii Prezydenta RP zasługuje na szczególny komentarz.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#WładysławStasiak">Działalność Gospodarstwa Pomocniczego jest poddawana corocznie kontroli Najwyższej Izby Kontroli. Owszem są pewne uwagi w kontekście rozliczania dotacji z Kancelarią w tym zakresie przy wykonaniu budżetu. Natomiast nigdy nie stwierdzono działań, które można by wymieniać jako brudy finansowe. Podjąłem zresztą działania, żeby wszystkie wnioski czy zalecenia Najwyższej Izby Kontroli zostały precyzyjnie zrealizowane i wdrożone. To jest jasne, że wnioski pokontrolne po prostu się wykonuje. Będę dokładał wszelkich starań, żeby tak się stało, aby te wnioski były wykonane należycie.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#WładysławStasiak">Jeżeli jest mowa w kontekście brudów finansowych w Kancelarii Prezydenta RP, to proszę o jednoznaczne dowody w tej sprawie. Mogą być bowiem kontrowersyjne, różne wypowiedzi i ja jestem gotów do odpowiedzi na każde pytanie i każde trudne pytanie przyjmuję, ale... To jest, tak jak powiedziałem, albo – albo. Albo są dowody w tej sprawie, albo nie ma i wtedy myślę, że trzeba się z takiego sformułowania wycofać. Rozumiem, że zostało to wymienione w kontekście Kancelarii Prezydenta RP, podczas gdy Gospodarstwa Pomocnicze funkcjonują niemal przy wszystkich instytucjach administracji rządowej, także przy Kancelarii Premiera. Nigdy nie podjąłbym się takiego komentarza w odniesieniu do Kancelarii Premiera czy do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Obrony Narodowej i wielu innych.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#WładysławStasiak">Co do strony internetowej, to dostarczę pani poseł te dane. Przepraszam, ale w tej chwili nie mam przy sobie informacji na temat kosztów funkcjonowania. Oczywiście strony internetowe funkcjonują w całej administracji publicznej. Monitoring mediów był zamawiany w przetargu od razu to powiem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AgnieszkaPomaska">Prosiłabym o taką szczegółową informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WładysławStasiak">Z całą pewnością koszty wszystkich publikacji również mogę przedstawić i opłat wnoszonych przez Kancelarię Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyBudnik">Tak jak obiecałem panu posłowi, pan poseł Urbaniak będzie mógł teraz się odnieść do wystąpienia pana ministra i do tych głosów, które zostały do niego skierowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JarosławUrbaniak">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Wysoka Komisjo! Zaczynając od pięknych, retorycznych porównań, to chcę przypomnieć, że jednak dokument, który obowiązuje, ten generalny, nad którym pracuje Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, zakłada literalnie, że tam jest 1%. Dyskusja nad tam, jak będzie wyglądała inflacja, pewnie skończy się tym samym, że w Stanach Zjednoczonych znaleziono średnio zdolnego pana doktora na jednej z poślednich uczelni, który przewidywał kryzys finansowy. Tylko takich autorów się czasami nie czyta.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JarosławUrbaniak">W ekonomii bywa tak, że niektórzy zgadują, niektórzy – nie, w każdym bądź razie obowiązujący dokument mówi o 1% i w dyskusję na ten temat mam nadzieję, że wejdziemy na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Natomiast chciałem zwrócić uwagę, iż w wielu instytucjach, których już – czy na tej Komisji, czy na Komisji Finansów Publicznych – budżety omawialiśmy, wzrosty globalne wydatków są dużo niższe, a co więcej, żeby przywołać wymienianą Kancelarię Premiera, tam jest spadek wydatków.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JarosławUrbaniak">Panie ministrze, te brudy, to były dodane – jest to jakby slang ekonomiczny, natomiast było to sformułowanie ogólne, mówiące, że w tej atmosferze zmieniano ustawę o finansach publicznych, co trwało przez wiele, wiele lat, bo wszyscy o tym mówili, że Gospodarstwa Pomocnicze służą do zaciemniania, jakkolwiek to powiemy, w tej sytuacji. I tak to zostało wyrażone.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JarosławUrbaniak">Natomiast pana wypowiedź nie do końca jest ścisła, bo my rozmawialiśmy tutaj dokładnie w związku z raportem NIK, który te pewne rzeczy badał i tam były oceny negatywne. Jest tu pan dyrektor Długołęcki. Mam pamięć bardzo dobrą, tylko, że krótką, dotyczącą właśnie relacji i rozliczania się między Kancelarią Prezydenta RP, a Gospodarstwem Pomocniczym. To wtedy Komisja ujrzała te słynne faktury, które po jednej stronie miały zapis: usługa na rzecz Kancelarii Prezydenta RP, a po drugiej stronie były milionowe kwoty. Towarzysząca panu pani dyrektor, pokazywała nam kserokopię tych dokumentów. One były bardzo dokładnie oglądane przez posłów w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JarosławUrbaniak">Natomiast cieszy pana sformułowanie, że wszystkie zalecenia pokontrolne są realizowane. W związku z tym nie rozumiem, dlaczego znowu mamy tak nikłą informację na temat tego, co się w tym Gospodarstwie Pomocniczym w ostatnim roku jego działalności będzie działo.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JarosławUrbaniak">Ponadto, panie ministrze, wpada pan w ten sam ton, co pana poprzednicy, tyle że my już, czy ja osobiście, parę razy udowodniłem, że jednak w Kancelarii w części 01 pracuje trochę więcej osób niż 300-kilkadziesiąt. Przy ostatniej okazji wyszło nam ponad 700.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławStasiak">Łącznie z Gospodarstwem Pomocniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JarosławUrbaniak">Łącznie z Gospodarstwem Pomocniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GrażynaDruś">To jest inna forma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JarosławUrbaniak">Świetnie, to jest inna forma, tylko, że to są koszty ponoszone w części 01 i to jest ten...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#GrażynaDruś">Nie, nie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JarosławUrbaniak">...i to jest ten element, dla którego ustawą o finansach publicznych znieśliśmy istnienie Gospodarstw Pomocniczych. To pięknie służy do tego, żeby znikło nagle 400 osób zatrudnionych i tak naprawdę pracujących na rzecz Kancelarii Prezydenta i nie tylko. Ma pan rację, że przy wielu instytucjach publicznych istnieją Gospodarstwa Pomocnicze. Należy podejrzewać, że tam służy to podobnemu zamiataniu w sposób naturalny pewnych kosztów – bo ja tak się wyraziłem – pod dywan, szczególnie tych niewygodnych.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JarosławUrbaniak">Dysponuję pewnymi danymi, które dokładnie mogą panu posłowi Pawlakowi przybliżyć te koszty, jakie się kształtowały w ostatnich latach. Tego, że w części 751 – Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, wzrost od 2006 roku wynosi 222% nie wziąłem z nikąd, tylko z wyliczenia z liczb. A mianowicie, wykonanie roku 2006 w tej części wynosiło 54.271 tys. zł, w roku 2007 – 72.843 tys. zł, w roku 2008 – 79.306 tys. zł, a w roku 2009 – 120.485 tys. zł. To pokazuje, jaka jest dynamika wzrostu. Pokazując te niskie procenty wzrostu, mówimy o części 01, w której są te biedne zabytki Krakowa, które kiedyś miały dużo pieniędzy, a teraz idzie inflacja, a pieniędzy dokładnie co do złotówki mamy tyle samo. Co więcej, jak dobrze pamiętam, przy którymś cięciu, któremuś freskowi na Wawelu się oberwało.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JarosławUrbaniak">To jest właściwie tyle, co chciałem powiedzieć. Na temat tego, że w tej Komisji jest zawsze taka procedura, iż jest koreferat, a na końcu koreferatu jest wniosek o opinię, to być może. Natomiast powiem jeszcze słowo co do wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JarosławUrbaniak">Panie ministrze, nie jest tak, że te ponad 7 milionów zł wzrostu budżetu Kancelarii Prezydenta RP, to są tylko i wyłącznie koszty inwestycyjne. Gdy weźmiemy bowiem BBN, o którym pan tak mówił... Szczerze powiem, że nie do końca zrozumiałem, na czym ma polegać czystość struktury i urealnienie. Ja jestem prosty chłopak, dla mnie liczby są ważne. W tym roku na wynagrodzenie osobowe pracowników wydano 6280 tys. zł, a w przyszły roku 7580 tys. zł. Dodatkowe wynagrodzenia roczne w tym roku wynoszą 438 tys. zł, a w przyszłym roku 600 tys. zł; uposażenie żołnierzy zawodowych w tym roku wynosi 2145 tys. zł, a w przyszłym roku 2300 tys. zł; dodatkowe uposażenie dla żołnierzy w tym roku wynosi 141 tys. zł, a w tym roku 165 tys. zł. To jest ponad 3 miliony zł w całości, na tych wynagrodzeniach. A więc połowa tego wzrostu, o którym mówimy, tych 7 milionów zł, to prawie połowa to jest wzrost wynagrodzeń w BBN.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JarosławUrbaniak">Panie ministrze, przypominam panu, że na końcu tego dokumentu jest podpisany Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Pan jest pod tym podpisany. Ja czytam liczby, które pan tutaj zapisał. Standardy księgowości nie zmieniły się tymczasem od zeszłego roku. Wynagrodzenia osobowe są osobowe, poza osobowe są poza osobowe. Patrzę na odpowiednie rubryki, porównuję te kwoty i wychodzą wzrosty 120%, 137%, 117%, 185% na pochodnych – to są duże różnice.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JarosławUrbaniak">Myślę, że do większości pytań się odniosłem, chyba że któreś pominąłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Zauważyłem, że pani dyrektor wyrywa się do głosu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#GrażynaDruś">Nie, nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyBudnik">Panie ministrze jest potrzeba zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WładysławStasiak">Nie, nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyBudnik">Pilnuję, żeby dla równowagi obie strony miały prawo do zabrania głosu. Widzę zgłaszających się posłów, ale wywołany z imienia i nazwiska pan dyrektor Długołęcki prosi o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WaldemarDługołęcki">Zabiorę głos bardzo krótko, panie przewodniczący; może tak gwoli wyjaśnienia czy przypomnienia bardziej i wyczyszczenia sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WaldemarDługołęcki">Przewijają się tu bowiem wypowiedzi pana posła koreferenta, pana posła Urbaniaka; pan minister Stasiak też o tym wspominał – o wnioskach NIK – zwłaszcza tym, dotyczącym rozliczeń pomiędzy Kancelarią a Gospodarstwem Pomocniczym. Chciałem tylko przypomnieć i wyjaśnić, że nasze uwagi dotyczyły procedur, obejmujących rozliczenia i faktu, że te faktury zaliczkowe i właściwe rozliczenia nie były ze sobą powiązane. Wskazaliśmy na niebezpieczeństwo zapłacenia dwukrotnie za tę samą usługę. Ale – i to jest ważne – to chciałem podkreślić, że to było potencjalne niebezpieczeństwo. To nie znaczy, że coś takiego stwierdziliśmy. To były uwagi do procedur, akurat w tym przypadku, niż stwierdzona nieprawidłowość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekRząsa">Chciałem się odnieść do głosu pana ministra, już zupełnie merytorycznie – bez uwag, bez odniesień.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MarekRząsa">Panie ministrze, nie jestem członkiem Komisji Finansów Publicznych, ale finanse pojmuję też przez rubrykę: winien, ma. Jeśli pańskie słowo odnoszące się do wynagrodzeń osobowych w Kancelarii Prezydenta... Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń, to jest idealnie tak, jak pan powiedział, prawie wszystko jest wyzerowane, co było w tamtym roku jest przeniesione, to ma zresztą odzwierciedlenie i w rocznych dodatkowych nagrodach, w składkach na ubezpieczenie społeczne i fundusz pracy, który jest automatycznie pochodną. Natomiast też nie jestem w stanie zrozumieć – może się na chwilę gdzieś zagapiłem – i proszę o wyjaśnienie kwot: 6280 tys. zł, a 7580 tys. zł, w rozdziale 75103 w kolumnie 5.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MarekRząsa">Nie usłyszałem też odpowiedzi na moje pytanie o wynagrodzenia bezosobowe, w kwocie 1,5 miliona zł. Co one będą obejmowały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JarosławStawiarski">Bardzo dobrze, że pan dyrektor wyjaśnił to, o czym pan poseł koreferent powiedział, że to były negatywne opinie Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JarosławStawiarski">Jest to kolejne przekłamanie, panie pośle. Tak nie można, naprawdę. Można mówić różne rzeczy, ale pan jest prostym człowiekiem przyzwyczajonym do liczb, ale ja też jestem prostym człowiekiem, ale przyzwyczajonym do prawdy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JarosławStawiarski">Opinia NIK była teraz przedstawiona przez pana dyrektora i wynikało z niej, że były to nieprawidłowości w procedurach. A więc, niech pan się trzyma... Wiem, że pan aż zieje niechęcią do Kancelarii, my to wszystko wiemy, ale naprawdę elementarna przyzwoitość nakazuje, żeby być zgodnym z prawdą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyBudnik">Pani przewodnicząca prosi o głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BeataSzydło">Wypowiem się na końcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WacławMartyniuk">Tym razem mam pytanie bezpośrednio do pana ministra. Najpierw powiem o tym moim sformułowaniu: o państwie w państwie. Podtrzymuję to stwierdzenie. Ono wynika po prostu z innego rozumienia filozofii sprawowania urzędu prezydenta. Bowiem dla mnie cały czas prezydent jest strażnikiem konstytucji; stoi na straży prawa, a cała reszta jest – przepraszam za wyrażenie – niejako poboczna, przy pełnym szacunku dla tego słowa: poboczna, proszę tego źle nie przyjmować. To jest też kwestia relacji pomiędzy urzędującym prezydentem, a urzędującym premierem, strukturami, w jaki sposób przepływają informacje, w jaki sposób się komunikują i w jaki sposób współpracują. Tutaj następuje, moim zdaniem, autonomizacja w pewnych dziedzinach, która nie powinna mieć miejsca. Ale tak jak powiedziałem, to jest pewna filozofia sprawowania, czy widzenie filozofii sprawowania funkcji swojej przez urzędującego prezydenta. Ale to, co powiedziałem, jest tylko dla wyjaśnienia pojęcia: państwo w państwie. Nie chcę tego dalej rozwijać.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#WacławMartyniuk">Natomiast mam do pana następujące pytanie. Zafrapowało mnie bowiem to samo stwierdzenie, które był pan uprzejmy użyć na wyjaśnienie wzrostu wynagrodzeń w BBN. Powiedział pan, że racjonalizacja struktury zatrudnienia spowodowała wzrost kosztów. Gdyby pan był uprzejmy powiedzieć tak w miarę precyzyjnie, co oznacza to: racjonalizacja struktury, która powoduje wzrost – to byłbym bardzo zadowolony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechKossakowski">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Mam pytanie do pana wiceprzewodniczącego, który przygotował koreferat. Chciałem zapytać, na jakiej podstawie...? Z tego co mi wiadomo bowiem, nie kontaktował się z Kancelarią Prezydenta RP w celu wyjaśnienia pewnych kwestii. Jeżeli ta opinia ma być obiektywna, a nie tendencyjna, to wydaje mi się, iż trzeba było ze wszystkich źródeł zaczerpnąć jakichś wiadomości i wtedy obiektywnie ją ocenić.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WojciechKossakowski">Następna sprawa; wzrost wydatków porównał pan do Kancelarii Premiera. Ale Kancelaria Sejmu miała w tym roku wzrost o 8,5%, Kancelaria Senatu powyżej 5%, a Kancelaria Prezydenta RP – 4,67%. Na jakiej podstawie wydał pan tę negatywną opinię? Przy omawianiu tamtych budżetów, Sejmu i Senatu wydawaliśmy opinię pozytywną. Chciałbym usłyszeć odpowiedź na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AgnieszkaPomaska">Panie pośle, najpierw odniosę się do pana wypowiedzi. Wczoraj opiniowaliśmy między innymi budżet Kancelarii Sejmu i nie kojarzę jakichś konkretnych uwag czy wniosków, żeby jakieś oszczędności w tym budżecie Kancelarii Sejmu znaleźć – przynajmniej z pana strony. Więc zupełnie nie rozumiem tej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AgnieszkaPomaska">Natomiast też chciałam prosić pana ministra... bo tak sobie próbuję wytłumaczyć to słowo: urealnienie. Ono mnie również zastanawia. Być może chodziło panu o słowo: uporządkowanie wydatków i wtedy to zrozumiem. Tylko w związku z tym mam pytanie: czy wcześniej był bałagan w Kancelarii Prezydenta RP, jeśli chodzi o te wydatki? A jeśli ta moja interpretacja jest błędna, to prosiłabym o jakąś inną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyBudnik">Ponieważ to będzie chyba ostatnia tura pytań, to pozwolę sobie udzielić głosu.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JerzyBudnik">Panie ministrze, nie chcę psuć atmosfery tej debaty – ona nie jest najgorsza jak na wcześniejsze nasze doświadczenia w tej Komisji – ale muszę to pytanie zadać. Demokracja bowiem ma swoje prawa. Jesteśmy przed kolejnymi wyborami. Przecież może być tak – będzie to zależało od wyborców – że zmieni się gospodarz w Belwederze i siłą rzeczy, taki jest obyczaj, cała „R-ka”, czyli całe kierownictwo Kancelarii Prezydenta RP, odchodzi. Czy taką ewentualność, kalkulując wydatki, brał pan pod uwagę? Z tym się wiążą bowiem wcale nie takie małe odprawy. Dotyczyć to będzie wielu osób. Jesteśmy w tej sytuacji, mało komfortowej, że mamy tę świadomość, wszyscy tu obecni, iż opiniujemy budżet, który będzie być może realizowało dwóch szefów Kancelarii. Będzie on dotyczył dwóch prezydentów. Nie chciałbym, żeby była taka sytuacja, że ten nowy prezydent zastanie pustą kasę w częściach dotyczących wynagrodzeń osobowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WacławMartyniuk">Nowy prezydent przychodzi 20 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JerzyBudnik">Jest to pytanie, w którym nie ma żadnego podtekstu, ale jest to pytanie oczywiste i na naszej Komisji powinno ono zostać wypowiedziane. Pan minister na pewno się do tego merytorycznie odniesie.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JerzyBudnik">Mam jeszcze jedną rzecz, w nawiązaniu do wcześniejszych głosów, między innymi pana posła Kossakowskiego. Panie ministrze, wczoraj opiniowaliśmy rzeczywiście projekty budżetów Kancelarii Sejmu i Senatu. Szefowie Kancelarii zdawali sobie sprawę z tego, że jest kryzys w państwie. Jakoś sobie z tym kryzysem próbujemy radzić. Ale wygląda na to, iż deficyt w przyszłym roku będzie wysoki. Stąd były takie deklaracje ze strony szefów obu tych Kancelarii, że są oni przygotowani na taką ewentualność, iż Komisja Finansów Publicznych zechce się upomnieć o wskazanie oszczędności. Czy pan taki wariant przygotował? Wolę, jak Kancelaria – obojętnie jaka – Sejmu, Senatu, Prezydenta RP, sama wskazuje te oszczędności, niż z zewnątrz ma ktoś to mechanicznie podyktować. To burzy wtedy całą filozofię. Każdy ma jakąś filozofię, są jakieś priorytety. Bardzo bym prosił o informację, czy jest taki plan B?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JerzyBudnik">Chcę przypomnieć, panie ministrze, że pana poprzednik miał taki wariant. Na Komisję Finansów Publicznych przyszedł chyba z wyliczeniem kilkumilionowych oszczędności. Pani dyrektor będzie zresztą wiedziała najlepiej, ale w każdym razie były oszczędności w Kancelarii. Prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WładysławStasiak">Tak, oczywiście – w tym roku dokonywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#GrażynaDruś">Ponad 4 miliony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyBudnik">No, właśnie. Czy państwo też jesteście na to przygotowani?</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#JerzyBudnik">Zakończę swoją wypowiedź takim apelem, pewnie bez szans, bo to taka jest specyfika. Trochę się obawiam, panie ministrze, że niektóre imprezy rocznicowe, ważne z całą pewnością dla naszej zbiorowej pamięci, będą w przyszłym roku dublowane. Czy nie da się tego skoordynować? Tak może być, że będzie rywalizacja między – jak to się mówi potocznie – dwoma pałacami, dużym i małym pałacem. Tym bardziej, że te osoby, które są na czele tych pałaców będą konkurować ze sobą. To jest taka moja prośba, że tam, gdzie jest to możliwe – tego wymaga też sytuacja budżetowa – żeby nie rywalizować, nie dublować imprez rocznicowych, tylko spróbować je skoordynować, przeprowadzić razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WładysławStasiak">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Postaram się uzupełnić moje wypowiedzi albo odpowiedzieć na dodatkowe pytania, które zostały postawione przez państwa posłów przed chwilą.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WładysławStasiak">Zatem, jeżeli chodzi o generalne wyjaśnienie kwestii wzrostu wydatków Kancelarii Prezydenta RP, to istotnie ten wzrost o 4,7% jest spowodowany – tak jak powiedziałem – wzrostem w zakresie wydatków majątkowych. Zresztą potwierdza to także analiza wykonana przez Biuro Analiz Sejmowych, i to też łatwo sobie przeliczyć w kwotach ogólnych, również, jeżeli chodzi o wynagrodzenia i uposażenia. Mówię w tej chwili o zgeneralizowanej kwocie w całej tej części, iż tutaj nie zachodzi żaden wzrost wydatków.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#WładysławStasiak">Co do Biura Bezpieczeństwa Narodowego, to jednak trzymałbym się słowa: urealnienie. Część wydatków Biura Bezpieczeństwa Narodowego w tym budżecie bowiem jest finansowana z budżetu Kancelarii Prezydenta RP. Kwota generalna i tak się zgadza w tym zakresie. Uporządkowanie czy bałagan? Kwestię bałaganu czy braku bałaganu rozstrzyga informacja o wynikach kontroli wykonania budżetu za rok 2008 Najwyższej Izby Kontroli odnośnie do Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Sformułowano tam uwagi i wnioski. Ja zresztą mówiłem państwu na Komisji Finansów Publicznych, zupełnie otwarcie, również odnośnie do Gospodarstwa Pomocniczego i rozliczeń z Gospodarstwem Pomocniczym, co przyjmuję z pokorą jako szef Kancelarii Prezydenta RP, że wydałem stosowne zalecenia, żeby wszystkie te kwestie uporządkować i możliwie precyzyjnie wykonać wszystkie wnioski pokontrolne. Zresztą będzie to poddane niedługo kontroli NIK i ocenie, w jaki sposób są wykonane. Staramy się jak najprecyzyjniej wykonać wszystkie zalecenia pokontrolne.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#WładysławStasiak">Natomiast nigdzie w materiałach pokontrolnych nie znajduję tezy, ani uzasadnienia dla tezy o bałaganie w Kancelarii Prezydenta RP. Zatem, jeżeli można już wyjaśnić, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, że wzrost o 4,7% w stosunku do skorygowanego budżetu to jest kwestia wydatków inwestycyjnych. Jak powiadam, tutaj proszę o zwrócenie uwagi na zagregowane kwoty wydatków także w zakresie wydatków na uposażenia.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#WładysławStasiak">W tym roku część wydatków Biura Bezpieczeństwa Narodowego została sfinansowana – przypomnę to jest jedna część wydatków – w ramach budżetu Kancelarii Prezydenta RP. Zatem, myślę sobie, że to jest raczej urealnienie i uczytelnienie. To pewnie byłoby większym bałaganem, gdybyśmy rzeczywiście teraz próbowali – przepraszam, to już powiem brutalnie – coś zrobić z tym budżetem, to moglibyśmy po prostu schować wydatki Biura Bezpieczeństwa Narodowego w ogólnej kwocie wydatków i to nam by się doskonale zgadzało. Nie byłoby wzrostu ani o 1 zł. I to by była szczera prawda. Nie byłaby to żadna manipulacja, tylko – tak jak powiedziałem – szczera prawda. Po prostu jest to „wyodrębnione” w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Mówię tu oczywiście w cudzysłowie, bo nie ma odrębnego budżetu Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jest plan finansowy, plan wydatków Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#WładysławStasiak">Zatem podkreślam to bardzo mocno, wzrost wydatków, zaplanowany na rok 2010, to jest wzrost związany z wydatkami inwestycyjnymi i kropka. Zaplanowane podróże służbowe – to jest 140 tys. zł – ale wyjaśniałem przyczyny tego faktu. Tutaj, oczywiście, można by dywagować o państwie w państwie... Pewnie jest to ustrojowe ciekawe pytanie, tak swoją drogą...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WacławMartyniuk">Oczywiście, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WładysławStasiak">Zgoda. Ja jestem gotów zgodzić się, że w ogóle tak generalnie jest to ciekawe pytanie. Natomiast na dzisiaj jednak Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wykonuje bardzo ważną funkcję na gruncie obecnie obowiązującego prawa. Przypomnę, że wykonuje wiele obowiązków wynikających wprost z przepisów prawa, czyli z art. 4, art. 4a ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Mogę wymienić; na przykład uczestnictwo w wypracowaniu strategii bezpieczeństwa narodowego, zatwierdzanie planów ćwiczeń ogólnokrajowych, uczestnictwo w przygotowaniach do podniesienia stanu gotowości obronnej państwa – to też jest jeden z obowiązków związanych z działalnością prezydenta, wykonywanych za pośrednictwem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. To również jest na przykład określanie głównych kierunków rozwoju sił zbrojnych. Czyli jest to szereg bardzo praktycznych obowiązków, wynikających wprost z przepisów prawa, a nie tylko z generalnej zasady zwierzchnictwa prezydenta nad siłami zbrojnymi wyrażonymi w konstytucji. A więc tak jak powiedziałem, jest to szereg praktycznych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WładysławStasiak">Pozwolę sobie przypomnieć, że nigdy ta funkcja nie budziła wątpliwości w praktyce. Pan marszałek Komorowski, jako minister obrony narodowej, przedkładał comiesięczne raporty o stanie spraw w resorcie Obrony Narodowej panu prezydentowi Kwaśniewskiemu; przedstawiał plan zamierzeń na kolejne miesiące, informował o poważniejszych zamówieniach, o poważniejszych kontaktach międzynarodowych na piśmie. W tej chwili, oczywiście, ten poziom kooperacji nie występuje w relacjach z Ministerstwem Obrony Narodowej, ani w relacjach z rządem. Nie mówię tego po to, by miałoby to w złym świetle postawić pana marszałka, wręcz przeciwnie uważam, że realizował po prostu literę prawa. Realizował to, co wynika z zakresu obowiązków ministra obrony narodowej, czyli szczegółowo informował zwierzchnika sił zbrojnych i szczegółowo konsultował wszystkie ważniejsze przedsięwzięcia dotyczące sił zbrojnych ze zwierzchnikiem sił zbrojnych. Czyli ta zasada prawna nigdy nie ulegała najmniejszej wątpliwości w praktycznej realizacji. I oby tak było dalej. Mogę tylko tak powiedzieć, aczkolwiek, jak wiadomo, dzisiaj występują problemy pod tym względem. Chociaż, jeżeli państwo pozwolą, to zwrócę też uwagę, że ileś praktycznych przedsięwzięć jest również realizowanych, jeśli tylko zachodzi jakiś moment, kiedy można coś realnego i coś dobrego przeprowadzić dla bezpieczeństwa narodowego, to takie działania są podejmowane i realizowane.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#WładysławStasiak">Co do kwestii wzrostu budżetu i budżetów zaplanowanych w innych Kancelariach, to jeżeli dobrze rozumiem moją wypowiedź – bo trudno mi się odnosić do wypowiedzi pana posła – to jest nie tyle postulat, żeby ograniczać w innych budżetach, tylko, jeżeli Wysoka Komisja znalazła zrozumienie dla wzrostu budżetu o prawie 9%, uzasadnione potrzebami, to też rozumiem, że wyjaśnienie z naszej strony o 4,7% samo przez się nie jest czymś nadzwyczajnym czy budzącym nadzwyczajne emocje. Rozumiem, że tego dotyczyło to zestawienie. Jak powiedziałem, z tych budżetów, które są dołączane do budżetu – Kancelaria Premiera jest poddana procedurze budżetowej w ramach rządu – to wzrost budżetu Kancelarii Prezydenta RP jest, jeżeli dobrze kojarzę, najniższy, powtarzam: zdecydowanie najniższy. I tego będę się trzymał i wydaje mi się, że fakty stoją zdecydowanie za mną.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#WładysławStasiak">Co do innych kwestii tutaj przedstawianych... o rozliczeniach to mówiłem. O wnioskach w rozliczeniach z Gospodarstwem Pomocniczym mówił pan dyrektor Długołęcki, dotyczyły one procedur. Wnioski przyjęliśmy z pokorą i wykonujemy, jak możemy najlepiej. Chciałbym, żeby co do tego nie było żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#WładysławStasiak">Była jeszcze poruszana kwestia wydatków na Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że wydatki na ten cel od 2006 r. wzrosły mniej więcej o kwotę ponad 5 mln zł. Znalazło to wyraz w oficjalnych podziękowaniach ze strony pana profesora Ziejki, przewodniczącego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, składanych dla pana prezydenta. Pan profesor Ziejka zechciał stwierdzić, że nigdy nie było tak wyraźnego wzrostu wydatków na Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, jak za kadencji pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A wydaje mi się, że trudno zaliczać pana profesora Ziejkę do szczególnie zawziętych zwolenników politycznych pana prezydenta Kaczyńskiego. Rozumiem, że przedstawiał po prostu stan faktyczny.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#WładysławStasiak">Co do pytania pana przewodniczącego, to raczej jest to pytanie o rok 2011. Przyznam uczciwie, że staram się nie myśleć o tym i myślę o tym w innych kategoriach. Mam nadzieję, iż nie będzie potrzeby ponoszenia wydatków z budżetu państwa na odprawy dla kierownictwa Kancelarii Prezydenta RP, ale raczej jest to pytanie o rok 2011, dlatego że zmiana, czy odnowienie, jak sądzę, kadencji, gdyby doszło do stosownych decyzji w tej sprawie, to jest koniec roku. Dokładnie zachodzi to przed wigilią. Czyli to jest raczej pytanie o rok 2011.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#WładysławStasiak">Co do rocznic, to było dobre pytanie. Przyznam, że staramy się tak robić. Nie zawsze udaje nam się łączyć wysiłki, ale też chciałbym powiedzieć otwarcie, że na przykład przy ostatnich obchodach dnia państwa podziemnego, udało nam się osiągnąć porozumienie z Urzędem m. st. Warszawy i część wysiłków akurat udało się tak wygenerować, iż – jak sądzę – dla obu stron nastąpiły pewne oszczędności. Chciałbym też złożyć jednoznaczną deklarację ze strony pana prezydenta, że będziemy podejmowali wszelkie wysiłki, ażeby nie dublować wydatków w tym zakresie. Wydaje się, że praktyka, pewne doświadczenia – czasami trudne, a czasami bardzo trudne, moim zdaniem – raczej stoją za taką tezą.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#WładysławStasiak">Pan poseł podniósł słuszną uwagę. Przepraszam, rzeczywiście pominąłem bitwę pod Kłuszynem. Jest to ważna bitwa, wielkie dokonanie polskich sił zbrojnych, zwłaszcza zważywszy dysproporcje sił zbrojnych, a jednocześnie talenty dyplomatyczne hetmana Żółkiewskiego. Pozwolę sobie przypomnieć, że przeciągnął także Francuzów na stronę polską, argumentując to braterstwem polsko-francuskim. Przepraszam, mówię to trochę z uśmiechem, ale rzeczywiście ważne rocznice należy czcić. Oczywiście, zgadzam się z tezą pana przewodniczącego, żeby nie dublować środków. Ale też nie należy uważać, że to są środki zmarnowane, jeżeli ważne rocznice są czczone w sposób godny i należyty.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#WładysławStasiak">Oczywiście, zgodnie z życzeniem pana przewodniczącego, przygotujemy także wariant oszczędnościowy, dotyczący wydatków Kancelarii Prezydenta RP. Liczymy się z tym, oczywiście. Po prostu staraliśmy się przedstawić budżet jak najrzetelniej, także odnosząc się do tych wydatków majątkowych, które powodują wzrost wydatków w budżecie Kancelarii Prezydenta RP, rozumiejąc też to, że te wydatki są wartością – bez względu na to, co się zdarzy – które akurat pozostaną, jako pewien wspólny dorobek. Ale, oczywiście, taki wariant oszczędnościowy zostanie przygotowany i przedstawiony możliwie niezwłocznie i rzetelnie.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#WładysławStasiak">Jeszcze powiem o wydatkach bezosobowych. One czasami bywają dosyć kosztowne, zważywszy koszty ekspertyz, analiz, opinii w specyficznych działach. Korzysta się z tłumaczy na przykład języka farsi, często arabskiego. Ja sam jeszcze jako szef BBN przez kilka dni korzystałem z tłumacza z języka arabskiego podczas wyjazdów. To są rzeczywiście spore koszty. Ale są to również koszty ekspertyz i analiz realizowanych w kraju. Z tego co wiem, obecnie, w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego korzysta się z ekspertów między innymi z Akademii Obrony Narodowej, czy z takich naprawdę renomowanych ośrodków badawczych w naszym kraju, które gwarantują wysoką jakość świadczonych usług. Przy czym, moim skromnym zdaniem, jest też tak, że wszystkie instytucje państwowe, łącznie z MSZ, gdzie niewątpliwie nie brakuje specjalistów, czy służby specjalne, korzystają – oczywiście, tam gdzie trzeba i gdzie jest to uzasadnione – z ekspertyz, analiz i opinii zlecanych na zewnątrz i często rzeczywiście kosztownych. Jest bowiem rzeczą niemożliwą, ażeby w administracji rządowej zatrudnić całą skalę wszystkich ekspertów, z których można skorzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzyBudnik">Czy pan przewodniczący Urbaniak chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JarosławUrbaniak">Przepraszam, że tak często, ale zadano mi pytania.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JarosławUrbaniak">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Wysoka Komisjo! Odpowiadając na pytanie, dlaczego nie kontaktowałem się z Kancelarią Prezydenta RP, to proszę mnie zwolnić z odpowiedzi na pytanie dotyczące kolejny raz procedury, która jest od lat przyjęta i stosowana. Jeszcze nikomu, kto miał chęć spotkania się ze mną i omówienia budżetu, którego byłem koreferentem, nie odmówiłem takiego spotkania przed omawianiem na posiedzeniu którejkolwiek z komisji lub po. Zwyczajem jest to, że posłowie oceniają dokumenty, które są podstawą działalności Sejmu i państwa.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#JarosławUrbaniak">Natomiast co do zarzutu, że mijałem się z prawdą, mówiąc o nieprawidłowościach, które sformułowała Najwyższa Izba Kontroli, to chciałem panu posłowi przypomnieć, iż Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjmując uchwałę o wykonaniu budżetu za okres od stycznia do końca grudnia 2008 roku, w punkcie 3 stwierdził: „Jednocześnie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zwraca uwagę na istotne nieprawidłowości w wykonaniu budżetu państwa w części 01 Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”. Jest to uchwała przyjęta przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JarosławStawiarski">Panie przewodniczący, muszę zaprotestować, bo to jest ciągle tendencyjne. Nie można tak. Nie można tak, bo pan wyraźnie powiedział o negatywnej opinii Najwyższej Izby Kontroli. Wie pan, na czym to polega.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzyBudnik">Panowie posłowie, nie przerywajmy sobie. Jeżeli będzie pan chciał się do tego odnieść, to udzielę panu głosu. Bardzo proszę nie przerywać wypowiedzi panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JarosławUrbaniak">Zdaję sobie sprawę, że pana posła to denerwuje, ale to jest oficjalny dokument naszego państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JarosławStawiarski">Wcześniej cytował pan oficjalny dokument NIK, mówiąc, że jest negatywna opinia. Czy pan wie, co to jest negatywna opinia NIK?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzyBudnik">Ale ja bardzo proszę, panie pośle. Nie przerywajmy sobie, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JarosławUrbaniak">Pan nie umie słuchać.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#JarosławUrbaniak">Wracając dalej do konkretów. Taka opinia Komisji Finansów Publicznych była przyjęta przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, której w tamtym okresie pan był członkiem, bo ta opinia była przyjmowana 18 czerwca tego roku. Stwierdzono tam, że ta negatywna opinia do części 01 jest spowodowana – i tu są cytaty dokładnie z wniosków końcowych zawartych w raporcie NIK: „wystąpiły liczne błędy formalne w dowodach księgowych; zapisy do ksiąg rachunkowych, wprowadzone były z opóźnieniem, a niektóre płatności dokonywane były po ustawowym terminie; sposób prowadzenia...”</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#JarosławUrbaniak">Panie przewodniczący... miałem zarzut, że minąłem się z prawdą...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę o kontynuowanie wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AntoniBłądek">To nie jest w tym temacie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JarosławUrbaniak">Dokładnie w tym. To państwo o to pytali.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JarosławUrbaniak">„Sposób prowadzenia rozrachunków w Gospodarstwie Pomocniczym był nieczytelny i nieprzejrzysty”. I w pkt 4 czytamy: „Nastąpiło naruszenie art. 148 ust. 4 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 roku o finansach publicznych, poprzez wypłacanie nagród pracownikom Kancelarii Prezydenta RP i nie tylko, z funduszu dyspozycyjnego”.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#JarosławUrbaniak">Różnica w opinii między Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich, a NIK polegała na tym, że NIK stwierdził co do pkt 4, że to nie jest rażące naruszenie i w związku z tym wydał opinię pozytywną z zastrzeżeniami. Komisja przychyliła się do tego, iż to, co się działo z funduszem dyspozycyjnym w roku 2008, gdzie większość pieniędzy z tego funduszu została przerzucona w grudniu 2008 roku i w tym grudniu 2008 roku całość tych pieniędzy została wypłacona, jako nagrody dla pracowników Kancelarii i nie tylko, było istotnym naruszeniem. Z tego powodu była negatywna opinia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BeataSzydło">Nie negatywna opinia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JarosławUrbaniak">Negatywna opinia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Tu jest dokument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Wysoka Komisjo, oddam teraz głos panu ministrowi, bo prosi o to, pewnie żeby się odnieść do głosu pana przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#JerzyBudnik">Bardzo państwa proszę o to, żebyśmy nie wracali do wykonania za rok ubiegły, tylko skupili się na budżecie tegorocznym. Chciałbym, żeby się zbliżać do konkluzji. Rozumiem, że po wystąpieniu pana ministra, zabierze głos jeszcze pani przewodnicząca i na tym zakończylibyśmy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WładysławStasiak">Dziękuję uprzejmie. Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Nie mam intencji przedłużania obrad Wysokiej Komisji, natomiast, jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to odczytam fragment informacji o wynikach kontroli wykonania w 2008 roku budżetu państwa w części 01 Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, sporządzonego przez Najwyższą Izbę Kontroli. Pozwolę sobie zacytować treść ze strony 6 tego dokumentu: „Ocena ogólna. Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie z zastrzeżeniami wykonanie budżetu państwa za 2008 r. w części 01 – Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Realizacja dochodów i wydatków odbywała się w granicach kwot określonych w planie finansowym. Dochody były terminowo przekazywane na centralny bieżący rachunek budżetu państwa, a wydatkowanie środków przebiegało zgodnie z planem po uwzględnieniu zmian dokonanych na podstawie art. 148 ustawy o finansach publicznych. Stwierdzono błędy formalne polegające na niewłaściwej klasyfikacji dochodów z najmu w kwocie 971,6 tys. zł, tj. 78% ogółu dochodów, a także nieprawidłowości w wydatkach na kwotę 16,5 tys. zł. Ponadto wskazano błędy formalne w dokumentach księgowych...”, etc.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#WładysławStasiak">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że nigdy nie kwestionowaliśmy wyników kontroli Najwyższej Izby Kontroli. Jak powiedziałem realizujemy wydatki i powiedziałem to w mojej pierwszej wypowiedzi, jaką sformułowałem na forum Wysokiej Komisji. Natomiast ocena sformułowana przez Najwyższą Izbę Kontroli jest oceną sformułowaną w odniesieniu do radykalnej części administracji publicznej w Polsce w tym zakresie. Mamy swoje błędy, do których się przyznajemy, ale też prosimy o uwzględnienie – raz – realnej treści, zawartej w dokumentach pokontrolnych NIK, czyli odniesienie się do tego, co zostało zawarte w dokumentach pokontrolnych NIK, bo do tego – jak rozumiem – odnosimy się, używając nazwy: Najwyższa Izba Kontroli. A po drugie, prosimy o uwzględnienie skali zagadnienia w kontekście całej administracji publicznej w Polsce. I z tego punktu widzenia, jak rozumiem, są formułowane oceny, uwagi i wnioski.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#WładysławStasiak">Jeszcze raz, pozwolą państwo, że podkreślę, iż wykazane uchybienia, nieprawidłowości, co do których nie mieliśmy żadnych wątpliwości, zostały sformułowane w ocenach, uwagach i wnioskach Najwyższej Izby Kontroli, które staramy się wykonać jak najlepiej, jak – mam nadzieję – większość administracji publicznej w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JerzyBudnik">Ostatni głos będzie pani przewodniczącej pani Beaty Szydło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#BeataSzydło">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Szkoda, że mój kolega, pan poseł Urbaniak upolitycznił koreferat, który z natury rzeczy powinien być po prostu odniesieniem się do strony finansowej przygotowanego projektu budżetu przez Kancelarię Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#BeataSzydło">Powiem też tak; szkoda, że niestety w naszej Komisji, ani w żadnej innej, poza Komisją Finansów Publicznych, nie mamy okazji dyskutować nad budżetem Kancelarii Premiera, bo być może, iż wówczas również moglibyśmy zapytać o kilka istotnych spraw i szukać tam wyjaśnienia. Ale tak jest i to przyjmujemy.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#BeataSzydło">Dzisiaj dyskutujemy nad projektem budżetu Kancelarii Prezydenta RP, która – przypomnę – jest konstytucyjną instytucją Rzeczpospolitej Polskiej. Dziwi mnie trochę to, że niektórzy z państwa posłów próbują tutaj doszukiwać się jakiejś sensacji, czy zadawać pytania – tak jak powiedziałam – nie odnoszące się do meritum sprawy.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#BeataSzydło">Muszę wrócić na moment do tego, co było tutaj powiedziane o uchwale Sejmu dotyczącej wykonania budżetu. Chcę państwu również przypomnieć – a pan poseł Urbaniak jest tak samo jak ja członkiem Komisji Finansów Publicznych – że wówczas na Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich została rzeczywiście wydana negatywna opinia w stosunku do tej części budżetowej. Potem była ona dyskutowana szeroko na Komisji Finansów Publicznych. I chyba tak w swoim sumieniu możecie państwo powiedzieć, że była to opinia polityczna. Kancelaria Prezydenta RP, podobnie bowiem jak kilkanaście innych, czy nawet więcej, instytucji państwowych, budżetowych, miała podobne zastrzeżenia i uwagi. I to jest normalna procedura przy ocenie przez Najwyższą Izbę Kontroli budżetów. Natomiast, jedyną, negatywną opinię miało Ministerstwa Zdrowia, a państwo tego nie zauważyliście. Ówczesny przewodniczący Komisji Finansów Publicznych, pan Chlebowski, który chyba nie powinien być dla nas wyrocznią, jak się okazuje, wówczas forsował właśnie taką, a nie inną uchwałę. I na tym chciałabym zakończyć.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#BeataSzydło">Niech każdy w swoim sumieniu rozstrzygnie, czy była to ocena sprawiedliwa. Natomiast, jeżeli chodzi o budżet, który w tej chwili mamy ocenić, to wydaje mi się, że jeżeli jedynym tak naprawdę zarzutem ma być to, że zbyt obszernie został przedstawiony materiał dotyczący budżetu Kancelarii, to ja się z tym nie zgadzam. Akurat uważam, że im więcej informacji, to tym lepiej dla nas. Zaczęłam się zastanawiać, że gdyby to miał być zarzut, to jak powinniśmy ocenić budżet państwa, który składa się z ponad 1500 stron, bodaj 5 tomów, z czego trzy powtarzają dokładnie to samo i nic z nich nie wynika, są to tylko opisy. Może tego argumentu nie powinniśmy podnosić.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#BeataSzydło">Wzrost o te około 4% inflacji wydatków, to sądzę, że – tak jak tu już było mówione – w skali różnych instytucji budżetowych nie jest najwyższy, tym bardziej, że pan minister zadeklarował w tej chwili, że oczywiście, jeżeli będzie taka wola naszej Komisji... a przypomnę, że wydaliśmy taką opinię zarówno w przypadku Kancelarii Senatu: pozytywną z uwagą, żeby pani minister próbowała ewentualnie przygotować taki wariant mniej kosztowny na posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#BeataSzydło">Chciałam jeszcze zapytać – już tak na zakończenie – pana ministra. Ponieważ z tego co pamiętam – wydaje mi się – największe cięcia, zarówno w projekcie budżetu na 2009 r., jak i potem, przy nowelizacji budżetu, dotyczyły właśnie zadań inwestycyjnych. To właśnie z zadań inwestycyjnych państwo rezygnowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WładysławStasiak">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#BeataSzydło">A przypomnę, że Kancelaria Prezydenta RP tak, jak już była mowa o tym, zarządza majątkiem państwowym i w związku z powyższym, również na podstawie ustawy o finansach publicznych, powinna o ten majątek po prostu dbać. I to jest właśnie taka filozofia, jak niestety w wielu przypadkach tego budżetu, prezentowana przez ten rząd, z którą mamy do czynienia, że czegoś nie robimy, coś tam przekładamy, a potem i tak to się kumuluje – i przed pewnymi wydatkami nie uciekniemy.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#BeataSzydło">Natomiast, jeżeli chodzi o Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, to muszę powiedzieć, że jako członek podkomisji do spraw realizacji budżetu miałam okazję w tym roku, razem z podkomisją, być na takim wyjazdowym posiedzeniu. Spotkaliśmy się z Komitetem. I faktycznie to co nam pokazano, jakie zabytki, jaki zakres robót został wykonany, to można powiedzieć, że jest to imponujące. A ponieważ jestem również z Małopolski, jestem związana z Krakowem, to mogę powiedzieć, że widać to po prostu również i w mieście jak to obecnie wygląda.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#BeataSzydło">A więc, jeżeli mój kolega, pan poseł Urbaniak, postawi wniosek o negatywne zaopiniowanie tego projektu budżetu, ja pozwolę sobie złożyć wniosek odwrotny, o pozytywne zaopiniowanie budżetu Kancelarii Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JerzyBudnik">Rozumiem, że pan minister już nie chce się odnosić do tych wypowiedzi. Myślę, że pan przewodniczący również. Nie sądzę, jak patrzę na pana posła, żeby pan poseł czuł się przekonany, ale to nic nadzwyczajnego – różnica zdań w demokracji.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#JerzyBudnik">Wysoka Komisjo, ogłaszam 5 minut przerwy. Posłów z Platformy Obywatelskiej proszę o przejście do sekretariatu.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#JerzyBudnik">Wysoka Komisjo! Panie Ministrze! Pan przewodniczący Urbaniak zarekomendował Komisji negatywną opinię w sprawie projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#JerzyBudnik">Panie przewodniczący, czy pan po debacie, która się odbyła, podtrzymuje swoją rekomendację?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JarosławUrbaniak">Tak. Podtrzymuję rekomendację nie ze względu na obszerność materiałów, tylko ze względu na nieuzasadniony wzrost wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JerzyBudnik">Proponuję rzecz następującą. Oczywiście, ten wniosek poddam pod głosowanie, jeżeli ten wniosek przepadnie, to będzie głosowany wniosek pani przewodniczącej o opinię...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#BeataSzydło">Ja składam oficjalnie wniosek o pozytywne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JerzyBudnik">Tak, ja zapamiętałem, pani przewodnicząca... Ponieważ wniosek koreferenta był zgłoszony w pierwszej kolejności, to w takiej kolejności będziemy głosowali.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#JerzyBudnik">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem negatywnej opinii w sprawie budżetu Kancelarii Prezydenta RP na 2010 rok?</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje negatywną opinię w sprawie projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP na rok 2010, przy 8 głosach za, 6 głosach przeciwnych oraz 2 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#JerzyBudnik">Panie ministrze, proszę to przyjąć jako zachętę do szukania oszczędności i przedstawienia ich na Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WładysławStasiak">Dziękuję uprzejmie, panu przewodniczącemu. I dziękuję uprzejmie za szczególnie specyficzne potraktowanie Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję za udział w posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy do pkt 2, części budżetowej 11 – Krajowe Biuro Wyborcze; dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2, dotacje celowe na finansowanie zadań z zakresu administracji rządowej oraz innych zleconych ustawami, realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz części budżetowej 83 – Rezerwy celowe, w zakresie pozycji 17.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#JerzyBudnik">Witam bardzo serdecznie kierownika Krajowego Biura Wyborczego, pana ministra Kazimierza Czaplickiego. Pan minister dzisiaj bez obstawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#KazimierzCzaplicki">Tak się złożyło, że pani dyrektor zespołu finansowego nie mogła być obecna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JerzyBudnik">Pan dyrektor wie, że Krajowe Biuro Wyborcze jest traktowane bardzo łagodnie, życzliwie również przez stałego koreferenta. Koreferat zgodził się wygłosić pan poseł Wacław Martyniuk, ale najpierw panie ministrze bardzo proszę o skrótowe przedstawienie projektu budżetu Krajowego Biura Wyborczego. Proszę o skrótowe przedstawienie, ponieważ panie posłanki i panowie posłowie z Komisji otrzymali od pana materiały. Chodzi o to, żeby też trochę czasu zaoszczędzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#KazimierzCzaplicki">Projekt budżetu Krajowego Biura Wyborczego na 2010 rok został naszym zdaniem opracowany bardzo racjonalnie, jeżeli chodzi o wydatki, które będą do wykonania w przyszłym roku, jak również z uwzględnieniem sytuacji gospodarczej w kraju.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#KazimierzCzaplicki">Jeśli chodzi o dochody, to skalkulowano je na kwotę 35 tys. zł. Główną pozycją w planach dochodowych jest sprzedaż samochodu osobowego Lancia Kappa z 2001 roku, który już jest tak wyeksploatowany w gruncie rzeczy, że remonty i naprawy zaczynają niemalże przewyższać koszt, jaki będzie można osiągnąć z tej sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#KazimierzCzaplicki">Poza tym dochody są zwykle trudne do oszacowania ze względu na to, że podstawową – po wykonaniu roku budżetowego – pozycją okazują się zwroty dotacji celowych z urzędów gmin na działania wyborcze, związane przede wszystkim z wyborami do Sejmu i Senatu, ale także z wyborami uzupełniającymi i przedterminowymi. Szacujemy, że ten dochód 35 tys. zł jest możliwy do osiągnięcia.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#KazimierzCzaplicki">Jeśli chodzi natomiast o wydatki budżetowe, to zaplanowano je w kwocie 45.625 tys. zł, to jest 100,5%, czyli wzrost 0,5% z ustawy budżetowej przyjętej na rok 2009, a o 1,6% planu po zmianach. Jak państwo pamiętają Krajowe Biuro Wyborcze oddało do dyspozycji budżetu państwa w tym roku 490 tys. zł i zmiana ta została dokonana ustawą sejmową. W ramach tej zaplanowanej kwoty będą, oczywiście, finansowane wydatki związane z bieżącą działalnością organów wyborczych, a więc Państwowej Komisji Wyborczej, 51 komisarzy wyborczych oraz 49 delegatur Krajowego Biura Wyborczego i 4 zespołów usytuowanych w centrali.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#KazimierzCzaplicki">W ramach wydatków przewidziana jest dotacja celowa dla gmin na zadania zlecone. Jest to kwota 6354 tys. zł. Jest to wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, czyli właściwie do tego roku, o 1%. Są to środki na prowadzenie stałego rejestru wyborców w gminie, jako zadanie zlecone.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#KazimierzCzaplicki">Wydatki bieżące są to 38.711 tys. zł. W stosunku do planu po zmianach, zaplanowano je na poziomie wzrostu 1,5%. Na tę kwotę i na ten wzrost generalne składa się przyjęcie wydatków majątkowych w kwocie 490 tys. zł, a więc dokładnie takiej kwoty, jakiej Krajowe Biuro Wyborcze nie wykorzystało, a zwróciło do budżetu państwa w tym roku. Sądzimy, że te wydatki majątkowe musimy już w tym roku ponieść. Przyszły rok, jest rokiem wyborczym. Mamy dwie duże akcje wyborów: Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz wybory samorządowe, a więc 4 rodzaje wyborów, bo do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw i wybory bezpośrednie wójtów.</u>
          <u xml:id="u-84.6" who="#KazimierzCzaplicki">A więc na wydatki składają się wydatki majątkowe 490 tys. zł i chcemy – jak powiedziałem – kupić samochód osobowy, bo Krajowe Biuro Wyborcze ma niewielki tabor, jeśli w ogóle można mówić o jakimkolwiek taborze, czyli tym samochodzie służbowym, a także nowe wersje oprogramowana antywirusowego. Musimy w ten sposób zabezpieczać nasze bazy danych i ciągłość pracy, zwłaszcza w okresie wyborczym. Chcemy też kupić 10 kserokopiarek dla delegatur, które są wykorzystywane non stop w akcjach wyborczych samorządowych. Większość delegatur drukuje ten mały nakład kart w wyborach uzupełniających na własnym sprzęcie, co znakomicie obniża koszty ponoszone na wybory.</u>
          <u xml:id="u-84.7" who="#KazimierzCzaplicki">Jeśli chodzi o wydatki zgłoszone do rezerwy celowej, czyli ta część 83 poz. 17, to jak powiedziałem, mamy dwie duże akcje wyborcze w 2010 roku: wybory Prezydenta RP oraz wybory samorządowe.</u>
          <u xml:id="u-84.8" who="#KazimierzCzaplicki">Kwota planowana na te zadania wynosi 376.641 tys. zł. Wybory Prezydenta RP, to wydatki rzędu 120.000 tys. zł, z tym że są to wydatki przewidziane na ewentualną drugą turę głosowania, a więc w przypadku, gdyby żaden kandydat w pierwszej turze nie uzyskał co najmniej 50% ważnych oddanych głosów, ale w jednodniowym głosowaniu, bo tak obecnie przewiduje ustawa o wyborze prezydenta. Komisja Nadzwyczajna wczoraj przyjęła sprawozdanie do zmian ustawowych, gdzie przewiduje się obligatoryjne dwudniowe głosowanie w wyborach prezydenta. A wtedy koszt tych wyborów w związku z tym dwudniowym głosowaniem byłby około 30% wyższy, czyli w gruncie rzeczy 30.000 tys. zł. Ale my planujemy to zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi, a więc: obecnie jednodniowe głosowanie w wyborach prezydenta i ewentualnie druga tura.</u>
          <u xml:id="u-84.9" who="#KazimierzCzaplicki">Dodatkowe koszty związane z wyborami, to jest między innymi koszt niszczenia dokumentów. Po każdych wyborach, po stwierdzeniu ważności wyborów, ulegają zniszczeniu pewne rodzaje dokumentów, a mianowicie spisy wyborców oraz wykazy osób popierających danych kandydatów. Są to ustawowo uregulowane kwestie i te dokumenty podlegają zniszczeniu.</u>
          <u xml:id="u-84.10" who="#KazimierzCzaplicki">Po każdych wyborach Państwowa Komisja Wyborcza wydaje również w wersji papierowej publikację związaną z wynikami wyborów, ogólnodostępną i w gruncie rzeczy rozprowadzaną wśród bibliotek uniwersyteckich, publicznych, a także wśród klubów poselskich, przedstawicieli organów władzy publicznej.</u>
          <u xml:id="u-84.11" who="#KazimierzCzaplicki">Przewiduje się również ewentualne wybory uzupełniające do Senatu RP. Jak co roku wstawiamy tu pewną kwotę. To jest kwota 4545 tys. zł, co pozwoliłoby na przeprowadzenie wyboru trzech senatorów w jakichś małych okręgach wyborczych. Jeżeli takich wyborów nie będzie, to oczywiście ta kwota jest stawiana do dyspozycji ministra finansów najpóźniej we wrześniu, czy październiku danego roku, bo cykl wyborczy wtedy pozwoliłby przenieść te wybory na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-84.12" who="#KazimierzCzaplicki">Bardzo poważna kwota, to jest kwota na wydatki związane z wyborami samorządowymi. Jest to prawie 154.000 tys. zł, dokładnie 153.100 tys. zł. Mamy już pewnego rodzaju praktykę, wypracowaną metodologię dochodzenia do tych kwot. Jak do tej pory z reguły mieścimy się w tych kwotach. Wykonanie wynosi ok. 90%, a więc planowane jest tutaj dobre.</u>
          <u xml:id="u-84.13" who="#KazimierzCzaplicki">Ponadto też potrzebna była kwota na niszczenie dokumentów tych wyborów samorządowych, a więc również tych spisów wyborców. Ale tu chciałbym zaznaczyć, że w kwocie na wybory samorządowe przewidziane są również środki na przeprowadzenie ponownych wyborów wójtów i burmistrzów, czyli tzw. drugiej tury tych organów wykonawczych gmin.</u>
          <u xml:id="u-84.14" who="#KazimierzCzaplicki">Niewielka kwota, bo 4610 tys. zł to są środki przewidziane również na przeprowadzenie wyborów samorządowych, ale jeszcze tej obecnej kadencji i referenda lokalne. Zgodnie z przepisami ustawy wyborów przedterminowych do rad nie przeprowadza się w okresie sześciu miesięcy przed kadencją, ale wybory uzupełniające już tak. Również wybory przedterminowe wójta, burmistrza mogą być przeprowadzane i ostatnie wybory mogą być nawet w maju, bodajże 9 maja przyszłego roku, wybory przedterminowe. Również referenda lokalne nie mogą być przeprowadzane wyłączenie w okresie 8 miesięcy przed upływem kadencji. Ponieważ kadencja będzie upływała 12 listopada 2010 roku, to jeszcze w lutym, w marcu, mogą te referenda być przeprowadzone. Mamy w tej chwili już taki poważny sygnał, że będzie zarządzone niewątpliwie referendum w sprawie odwołania Prezydenta miasta Pabianice, bo już zostały zweryfikowane podpisy, ale także bardzo możliwe, że będzie przeprowadzone referendum w sprawie odwołania Prezydenta miasta Łodzi. To już będzie duży koszt, ponieważ w Łodzi jest ponad 500 tys. wyborców. Sama liczba kart do głosowania, która musi być wydrukowana – bo to jest w gruncie rzeczy podstawowy koszt referendum ponoszony z budżetu państwa – będzie poważną kwotą. Sądzimy więc, że te 4500 tys. zł musimy mieć na taką rezerwę żelazną.</u>
          <u xml:id="u-84.15" who="#KazimierzCzaplicki">Ponadto tradycyjnie już planujemy referendum ogólnokrajowe, żeby na wszelki wypadek było w budżecie. Aczkolwiek zawsze tak się zdarza, że na etapie uchwalania budżetu uważa się, że nie będzie referendum, a jak będzie, to pieniądze muszą się wtedy znaleźć. Na referendum ogólnokrajowe z dwudniowym głosowaniem – ustawa przewiduje tę możliwość – zaplanowano kwotę 93.400 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-84.16" who="#KazimierzCzaplicki">Niewielkie być może środki będą potrzebne, w tej chwili tu ich jeszcze nie ujęliśmy, w przypadku, gdyby w wyborach prezydenta i samorządowych, można byłoby korzystać z instytucji głosowania przez pełnomocnika. Głosowanie przez pełnomocnika będzie uzależnione w dużej mierze od wyroku Trybunału Konstytucyjnego 28 października, który rozpozna sprawę wniesioną przez Prezydenta RP, w odniesieniu do instytucji pełnomocnika przewidzianego w ustawie o wyborach posłów do Parlamentu Europejskiego. Być może wyrok Trybunału będzie mógł sygnalizować, czy ta instytucja jest zgodna z konstytucją, czy nie. Jeżeli byłoby wprowadzone głosowanie przez pełnomocnika, to koszty sporządzenia pełnomocnictwa, dojazdu osób z urzędu gminy upoważnionych do odbierania pełnomocnictw w mieszkaniu, czy pod adresem zamieszkana wyborcy, będzie musiał być przez nas jakoś oszacowany, ale sądzę, że może w tych ogólnych kwotach byśmy się zmieścili, bo zwykle komisje obwodowe nie są obsadzane w pełnych składach, więc zawsze pewna rezerwa pozostaje.</u>
          <u xml:id="u-84.17" who="#KazimierzCzaplicki">To tak krótko, co miałem państwu do przekazania. Pozostaję do dyspozycji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję panu ministrowi. Tak jak powiedziałem koreferat zgodził się wygłosić pan poseł Wacław Martyniuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WacławMartyniuk">Koleżanki i Koledzy! Wzorem lat ubiegłych, pan przewodniczący był uprzejmy przekazać mi zaszczyt wygłoszenia koreferatu. On będzie szalenie krótki. Materia tego jest taka, że tutaj naprawdę – przepraszam – specjalnie nie ma co mówić. Po prostu: wybory muszą być i pieniądze na wybory też muszą być. Zarówno Najwyższa Izba Kontroli, jak i Biuro Analiz Sejmowych wielokrotnie zaznaczali, że Krajowe Biuro Wyborcze można dawać za przykład. Pan minister pokazał planowane wskaźniki na rok przyszły. To są 100%, 100%, 100,5%. Wynika to z rzetelności, sumienności, jakości; wiele takich przymiotników mogę przytoczyć.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#WacławMartyniuk">Tylko i wyłącznie mogę prosić koleżanki i kolegów o przyjęcie tego planu budżetu na rok 2010. Oczywiście w części – Rezerwy celowe na wybory, to środki są bardziej szacunkowe. Mimo, że już można je oszacować, ale to oczywiście będzie płynne. Może się bowiem zdarzyć, iż wybory prezydenta będą w jednym terminie i wtedy będzie to dużo taniej, a w dwóch terminach będzie dużo drożej. Wybory wójtów, prezydentów, burmistrzów mogą być w jednym terminie lub dwóch. Tutaj będą tylko i wyłącznie te różnice, nic więcej.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#WacławMartyniuk">Naprawdę chciałbym, żebyśmy mogli tak debatować nad Kancelarią Prezydenta RP, Kancelarią Sejmu, Senatu i nad innymi instytucjami państwowymi, jak nad budżetem Krajowego Biura Wyborczego. Wnoszę o przyjęcie, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że pan przewodniczący rekomenduje pozytywną opinię w części budżetowej 11 i części budżetowej 83 – Rezerwy celowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WacławMartyniuk">Tak, wnoszę o przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JerzyBudnik">Teraz jest czas na zadawanie pytań, na dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MirosławPawlak">Również krótko zabiorę głos. Szanowni Państwo! Zbliża się kilka kampanii wyborczych. Przewidując nawet bez terminów kilka aktów głosowania, Krajowe Biuro Wyborcze musi, a już na pewno powinno, być przygotowane na sytuacje, których dzisiaj przewidzieć się nie da.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#MirosławPawlak">Proszę zatem o informację, czy w latach poprzednich, gdzie w kraju odbywały się wybory do kilku organów władzy w ciągu jednego roku, Krajowe Biuro Wyborcze zetknęło się z sytuacją nagłego braku środków finansowych?</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#MirosławPawlak">Proszę o doprecyzowanie pozycji rozdziału 75101 – Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa, za czym kryje się kwota 35 tys. zł. Co prawda niewielka, ale na zaspokojenie jakich przedsięwzięć ma służyć? Jakie konkretne podróże zagraniczne zamierzają odbyć urzędnicy Krajowego Biura Wyborczego? I jakiemu celowi, w przełożeniu na grunt polski, to będzie służyło?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JarosławStawiarski">Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Mam króciutkie pytanie. Tam jest taki duży wzrost 101,6% tych wydatków w porównaniu z planem po skorygowaniu. A więc tam jest taki bardzo duży wzrost – o 1,6%. Mam pytanie do pana ministra, czy ten wzrost zrekompensuje ewentualnie poziom inflacji, który jest niby doprecyzowany na 1%, ale jak będzie większa, to może wam nie wystarczyć, a wierzę w to, że to zostało bardzo solidnie zrobione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JerzyBudnik">Nie widzę innych zgłoszeń. Panie ministrze proszę o odpowiedź na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KazimierzCzaplicki">Otóż, ja nie pamiętam sytuacji w ciągu 20 lat, od kiedy mam przyjemność kierować tym Biurem, że zabrakło środków na przeprowadzenie wyborów. Po pierwsze, składa się na to sposób planowania. W rezerwie celowej zawsze są środki na wybory i co do tego, ani Sejm, ani Senat nigdy nie uważał, że to jest zbędne, iż jeśli będą wybory, to dopiero będziemy szukali pieniędzy. Nie. W rezerwie celowej są środki i jak zostały zarządzone wybory, to te środki były uruchamiane i stąd nigdy ich na wybory nam nie zabrakło.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#KazimierzCzaplicki">Tak jak powiedziałem, tylko w referendum ogólnokrajowym często się zdarza, że środki są zabierane, bo nie jest planowane. Wybory prezydenta, samorządowe, kadencyjne są planowane, wynikają z terminów – jak wybory prezydenta – konstytucyjnych, samorządowe – z ustaw wyborczych, a więc w tym roku te środki z całą pewnością są umieszczone w budżecie państwa i pozostają do dyspozycji Krajowego Biura Wyborczego do momentu zarządzenia wyborów.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#KazimierzCzaplicki">Jeśli chodzi natomiast o to, o czym pan poseł był uprzejmy powiedzieć, o tych podróżach krajowych i zagranicznych, to Polska jest członkiem założycielem Stowarzyszenia Urzędników Wyborczych Europejskich. Co roku odbywają się dwa zgromadzenia tych członków. Ja jestem członkiem zarządu. W latach 2000–2001 byłem przewodniczącym tego zarządu. I to się wiąże z podróżami właśnie związanymi z tego rodzaju wyjazdem. Jest to wyjazd dwu-, trzydniowy. Często jadę w towarzystwie członka Państwowej Komisji Wyborczej lub innej osoby, w zależności od tematyki zgromadzenia ogólnego. Ponadto raz w roku odbywa się również posiedzenie zarządu Stowarzyszenia, które przygotowuje odpowiednią strategię. Stąd ta kwota jest zwykle wykorzystywana, aczkolwiek też nie zawsze w całości, bo się nie zdarzyło, żebyśmy wykonali ją w 100%, ale też nie musieliśmy nigdy zwiększać tego paragrafu z innych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#KazimierzCzaplicki">Pan poseł był uprzejmy zapytać o wzrost...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JarosławStawiarski">Tak, o ten wzrost. Czy w przypadku większej inflacji dacie radę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#KazimierzCzaplicki">Myślę, że musimy dać radę – jeśli pan poseł pozwoli, to tak odpowiem – rozumiejąc sytuację w kraju i budżetu państwa. Jakoś do tej pory dawaliśmy radę. Czasami jest bardzo trudno, ale szukając oszczędności i racjonalnie gospodarując, myślę, że sobie również z tym poradzimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Innych zgłoszeń nie ma. Pan przewodniczący, oczywiście, rekomendacji nie zmienia po debacie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WacławMartyniuk">Absolutnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JerzyBudnik">W związku z tym, jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, będę proponował Komisji przyjęcie pozytywnej opinii dotyczącej części budżetowej 11 – Krajowe Biuro Wyborcze oraz części budżetowej 83 – Rezerwy celowe, w zakresie pozycji 17. Innych wniosków nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#JerzyBudnik">Komisja przyjęła pozytywną opinię do projektu budżetu w części budżetowej 11 – Krajowe Biuro Wyborcze i w części budżetowej 83 – Rezerwy celowe, w zakresie pozycji 17.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo za udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy do ostatniego punktu dzisiejszego posiedzenia, czyli do kontynuacji przyjęcia uzasadnienia do wykonanej inicjatywy ustawodawczej w zakresie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy – Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#JerzyBudnik">Winny jestem informację Wysokiej Komisji. Po wczorajszym posiedzeniu raz jeszcze przeprowadziłem na ten temat konsultacje z prawnikami, którzy obsługują naszą Komisję, z Biura Legislacyjnego i z Biura Analiz Sejmowych i po pierwsze – chcę powiedzieć z całą stanowczością, że nie było próby wprowadzenia w błąd Komisji przez ekspertów Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#JerzyBudnik">Po drugie, uzasadnienie, które było wczoraj przez niektórych członków Komisji krytykowane, spełnia wszystkie wymogi zasad techniki legislacyjnej. Jest kompletne i jest wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#JerzyBudnik">Po trzecie; chociaż praktyka sejmowa jest różna, wniosek pana posła Gintowt-Dziewałtowskiego o podanie pod głosowanie uzasadnienia do przyjętej inicjatywy komisyjnej ma umocowanie regulaminowe i powinien być poddany pod głosowanie. To był wniosek formalny i oczywiście ja go dzisiaj poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#JerzyBudnik">To tyle gwoli wyjaśnień. Czy są jakieś w tej sprawie pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Pozostaję przy swoim poglądzie i uważam, że rzeczywiście wprowadzono w jakimś stopniu Komisję w błąd, albowiem ja pytałem, czy zmienią się warunki wygaszania mandatu? Otóż, te przepisy, które mamy przyjąć, zmieniają termin wygaszenia mandatu w przypadku wyborów osoby, będącej posłem, senatorem, uczestniczącej w wyborach do organów jednostek samorządu terytorialnego. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości. W przypadku przepisów dziś obowiązujących, mandat wygasa w dniu wyborów. W przypadku proponowanego rozwiązania, mandat wygasa z dniem oficjalnego ogłoszenia wyniku wyborów. To jest odległość kilku dni między jednym a drugim rozstrzygnięciem. Istnieje w związku z tym domniemana możliwość zrzeczenia się mandatu w międzyczasie i tym samym uzyskania, moim zdaniem, w sposób nieprawny, niezgodny przynajmniej z etyką, dodatkowych głosów wyborców. Ale wniosek został złożony. Pan przewodniczący też go podał i proszę bardzo o rozstrzygnięcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JerzyBudnik">Zachodzi tu, oczywiście, różnica zdań. To się zdarza. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Myślę, że już na tym etapie przynajmniej inicjatywy nie ma sensu powtarzania tej debaty. Wrócimy z całą pewnością do niej, tak jak wczoraj zapowiedziałem. Jesteśmy otwarci na wnioski, propozycje. Wiem, że ta materia budzi, oczywiście, jakieś wątpliwości prawne. Z całą pewnością zostaną one podniesione.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#JerzyBudnik">W tej chwili poddaję pod głosowanie wniosek. Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem uzasadnienia do inicjatywy naszej Komisji w zakresie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy – Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej?</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że za wnioskiem opowiedziało się 7 posłów, przeciw było 7 posłów, a więc wniosek nie uzyskał większości.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#JerzyBudnik">Czy w takiej sytuacji... zapytam, bo inicjatywa bez uzasadnienia nie może raczej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#TomaszJaroszyński">Panie przewodniczący, w regulaminie są określone wymogi, jakie powinno mieć uzasadnienie. Jeżeli byłby skierowany sam projekt do marszałka, to ze względów formalnych zostanie on z pewnością odrzucony. W tej chwili taki jest stan faktyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>