text_structure.xml 104 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyBudnik">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam członków Komisji i zaproszonych gości. Wśród gości witam szefa Kancelarii Prezydenta RP, pana ministra Piotra Kownackiego wraz ze współpracownikami, panią dyrektor Grażynę Druś oraz panów dyrektorów Stanisława Skoczylasa i Krzysztofa Kondrata. Jeśli kogoś pominąłem, to bardzo przepraszam. Witam również wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli Stanisława Jarosza i pana Waldemara Długołęckiego, dyrektora Deparamentu Budżetu i Finansów NIK.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam kworum. Wobec niewniesienia uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia, protokół uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyBudnik">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. W związku z tym porządek dzienny uważam za przyjęty. Przechodzimy do realizacji pkt 1, a mianowicie do rozpatrzenia sprawozdania, zgodnie z postanowieniem nr 10 Marszałka Sejmu z dnia 9 czerwca 2009 r. w sprawie podziału części budżetowych i innych planów finansowych pomiędzy komisje sejmowe z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2008 r., druk nr 2031 wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli, druk nr 2055, w zakresie części 01 – Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyBudnik">Przypominam, że w wyniku dyskusji zostanie przedstawiona Komisji Finansów Publicznych opinia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Tę opinię przedstawi koreferent, pan przewodniczący Jarosław Urbaniak.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JerzyBudnik">Otrzymaliście państwo – zwracam się do posłów Komisji – sprawozdanie przedstawione nam przez Kancelarię Prezydenta RP, ale także opinię Biura Analiz Sejmowych oraz Analizę wraz z opinią Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę pana ministra Piotra Kownackiego o zabranie głosu i przedstawienie Komisji sprawozdania z wykonania budżetu Kancelarii Prezydenta RP za 2008 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrKownacki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, ponieważ materiały zostały dostarczone na piśmie, to przedstawię temat dość skrótowo, ale oczywiście, jeśli większa szczegółowość będzie potrzebna, to jestem do dyspozycji, podobnie jak moi współpracownicy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PiotrKownacki">Ubiegłoroczny budżet, podobnie zresztą jak we wszystkich latach, w części 01 budżetu państwa, finansował nie tylko bieżącą działalność administracyjną Kancelarii Prezydenta RP, ale również wydatki na realizację ważnych zadań o charakterze ogólnopaństwowym. Budżet zawiera środki finansowe na działalność statutowych jednostek Kancelarii, a także Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa i Wspólnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. To jest ta Komisja, która orzeka w odniesieniu do pracowników organów, które są uprawnione do samodzielnego przygotowywania projektów swoich budżetów, a rząd jedynie wprowadza je do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PiotrKownacki">Ubiegłoroczny budżet obejmował również środki na uposażenie i utrzymanie biur byłych prezydentów, dotacje na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa oraz środki na sfinansowanie wydatków związanych z nadawaniem odznaczeń państwowych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PiotrKownacki">Dochody Kancelarii w ubiegłym roku wyniosły 1246 tys. zł, to jest o blisko 100 tys. zł więcej niż przewidywała ustawa budżetowa, a dokładnie o 96 tys. zł. Oczywiście nie jest najważniejszym zadaniem Kancelarii Prezydenta RP generowanie dochodów. To jest raczej, nie chcę powiedzieć marginesowe, ale w każdym razie nie jest to najważniejsze zadanie. Większość dochodów pochodzi z usług za wynajem i czynsze powierzchni, które są wynajmowane przez Kancelarię, bo to jest ponad 970 tys. zł z tej kwoty 1246 tys. zł. Druga co do wielkości kwota są to wpływy z różnych dochodów, między innymi za korzystanie z mediów w wynajmowanych powierzchniach. Były również dochody z tytułu grzywien, kar pieniężnych zapłaconych Kancelarii, a także niewielka wpłata z połowy zysku Gospodarstwa Pomocniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PiotrKownacki">Wydatki Kancelarii zgodnie z ustawą budżetową na 2008 r. ustalono na 159.779 tys. zł. Zostały one zrealizowane niemal w 100%, a dokładnie w 99,9% i wyniosły 159.595 tys. zł. Przy czym, chciałbym bardzo wyraźnie powiedzieć, 44.300 tys. zł z tej kwoty to jest dotacja na Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. A więc kwota, która z racji przepisów z 1987 r. ustawy tworzącej ten Fundusz jest w budżecie Kancelarii Prezydenta, ale oczywiście nie jest wykorzystywana do finansowania działalności Kancelarii. Pozostała kwota, a więc 115.295 tys. zł, to są wydatki w dziale Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa. Wydatki te zostały zrealizowane w 5 rozdziałach klasyfikacji budżetowej i tak jak mówię, łącznie osiągnęły prawie 100% zaplanowanych kwot.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PiotrKownacki">Wydatki bieżące wynosiły 104.691 tys. zł, w tym na wynagrodzenia z pochodnymi 44.000 tys. zł, na zakup materiałów i usług 47.800 tys. zł, natomiast wydatki majątkowe były stosunkowo nieduże i stanowiły 6,6% budżetu i wyniosły 10.500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PiotrKownacki">Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zrealizowało w ubiegłym roku wydatki na kwotę 14.440 tys. zł, czyli również wykonało niemal w 100% plan swoich wydatków.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PiotrKownacki">Na odznaczenia państwowe, bo to jest oddzielny rozdział w budżecie Kancelarii Prezydenta RP, zaplanowane było 4341 tys. zł, i w takiej właśnie kwocie zostały te środki wydatkowane; w przytłaczającej większości na zakup odznak, odznaczeń, futerałów, wszystkich akcesoriów związanych z odznaczeniami, a jedynie 100 tys. zł na usługi, takie jak szycie wstęg, które towarzyszą odznaczeniom, a także na obsługę kapituł orderów, które działają przy Kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PiotrKownacki">Gospodarstwo Pomocnicze Kancelarii Prezydenta RP zrealizowało wydatki na zakup usług przez Kancelarię w kwocie 23.076 tys. zł, czyli tyle, ile zaplanowano, a wydatki całego Gospodarstwa wyniosły 34.755 tys. zł, przy przychodach w kwocie 34.698 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PiotrKownacki">Wracając jeszcze na moment do wydatków majątkowych, które – jak powiedziałem – wyniosły 10.900 tys. zł, tyle wyniosły w planie, zostały zrealizowane w kwocie 10.514 tys. zł, nie licząc wydatków niewygasających. Na inwestycje wydaliśmy nieco ponad 6000 tys. zł, natomiast na zakupy inwestycyjne prawie 4100 tys. zł. Tutaj wydatki były przede wszystkim na sprzęt komputerowy, urządzenia techniczne, biurowe, oprogramowanie, samochody. 6000 tys. zł wydatków inwestycyjnych posłużyły przede wszystkim na modernizację obiektów administrowanych przez Kancelarię.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PiotrKownacki">Wydatki majątkowe w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego były znacznie mniejsze i wyniosły 393 tys. zł, z czego na inwestycje 100 tys. zł, a na zakupy inwestycyjne 293 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PiotrKownacki">I tak w największym skrócie przedstawiłem wykonanie budżetu. Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to na tym bym zakończył. Jak powiedziałem, jestem oczywiście do dyspozycji, żeby odpowiadać na wszelkie szczegółowe kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję panu ministrowi Kownackiemu. Bardzo proszę o zabranie głosu koreferenta, pana posła Jarosława Urbaniaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JarosławUrbaniak">Panie Przewodniczący. Panie Ministrze. Wysoka Komisjo. Pozwolę sobie swój koreferat zacząć od uwag ogólnych, bo mamy spore zainteresowanie mediów tą kwestią. Przy innych działach budżetu takiego zainteresowania nie było.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JarosławUrbaniak">Chciałem państwu przypomnieć, że jeśli chodzi o dział 01 – Kancelaria Prezydenta RP, to dysponentem budżetu jest szef Kancelarii Prezydenta RP, a nie Prezydent Rzeczypospolitej, co nie dla wszystkich jest zrozumiałe, jak dowiedziałem się z przekazów medialnych. W swojej wypowiedzi będę się w dużej części posługiwał informacją NIK o wynikach kontroli wykonania w 2008 roku budżetu państwa w części 01 Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JarosławUrbaniak">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to w trakcie swojego referatu chciałbym od razu zadać kilka pytań, bo pojawiło się kilka niejasności.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JarosławUrbaniak">Z uwagi na swoje obowiązki poselskie bardzo często zajmuję się konstruowaniem budżetu w różnych działach i później kontrolą ich wykonania. Dawno nie widziałem raportu NIK z tak licznymi uwagami co do poprawności wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JarosławUrbaniak">Zacznijmy od samego początku. Posłużę się cytatem ze str. 9 informacji NIK: „Skuteczność funkcjonowania procedur kontroli finansowej, poprawność formalną zapisu dowodów w księdze głównej zaopiniowano z zastrzeżeniami, a poprawność formalną dowodów księgowych – negatywnie”.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JarosławUrbaniak">Przejdę do szczegółów. NIK zarzuca, że w księgowości Kancelarii Prezydenta RP jest brak zgodności między zakładowym planem kont, a załącznikami. Sporym zarzutem – i bardzo się dziwię, że coś takiego może się zdarzyć w instytucji państwowej – są braki formalne w dowodach księgowych, polegające na tym, że brak jest finalnego podpisu głównego księgowego na dokumentach księgowych i to na kwotę przekraczającą 6000 tys. zł. Bez podania, o jaką globalnie kwotę chodzi, NIK wspomina w swoim raporcie także o tym, że jest brak akceptacji merytorycznej co do niektórych wydatków. Nie ukrywam, że w związku z pewnymi doniesieniami medialnymi o dziwnych zakupach Kancelarii Prezydenta RP, nie zawsze w ekonomicznych opakowaniach niektórych towarów oraz innych gadżetów, można zadać pytanie, czy to właśnie na fakturach dotyczących tych zakupów brak jest jednego czy drugiego podpisu. To jest co najmniej dziwne. Oczywiście w raporcie jest zapisane, że wszystkie usługi, czy też przedmioty, które były fakturowane, a na których jest brak akceptacji merytorycznej, zostały zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JarosławUrbaniak">Niejasność w rozliczeniach jest jednym z głównych zarzutów do tego sprawozdania Kancelarii Prezydenta RP. Zamazuje to rzeczywisty obraz gospodarki finansowej w Kancelarii Prezydenta RP. Tutaj w szczególności trzeba zwrócić uwagę na rozliczenia Kancelarii Prezydenta RP z Gospodarstwem Pomocniczym. 35 faktur Gospodarstwo Pomocnicze wystawiło z tytułu zaliczek na kwotę ponad 21.766 tys. zł. Patrząc na końcowe wydatki Kancelarii Prezydenta na rzecz Gospodarstwa Pomocniczego, które wynoszą trochę ponad 23.000 tys. zł, to zaliczkowano tak naprawdę cały zakres świadczeń, jakie Gospodarstwo Pomocnicze świadczyło na rzecz Kancelarii Prezydenta RP. Ale poważnym zarzutem jest to, że przy fakturach realizacyjnych jest brak jasnych zapisów dotyczących tego, które z zaliczek są daną fakturą rozliczane. Taka niejasność powoduje to – i taka jest uwaga w raporcie NIK – że może dojść do sytuacji, kiedy za to samo świadczenie Kancelaria Prezydenta RP zapłaci dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JarosławUrbaniak">Są też oczywiście uwagi i to też jest dość dziwne, że w fakturach rozliczeniowych tych zaliczek w miejscu, które jest zatytułowane: „termin zapłaty” jest stwierdzenie: „rozliczenie środków”. To też nie jest zgodne ze sztuką księgową.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JarosławUrbaniak">NIK zarzuca również wprowadzanie zapisów księgowych z opóźnieniem, a także dokonywania pewnych płatności z opóźnieniem, nie podając – nie znalazłem takiej informacji – jakich kwot to dotyczy. Jest również zarzut NIK dotyczący nieprawidłowości w odpowiednim księgowaniu operacji gospodarczych w prawidłowych paragrafach i kontach księgowych.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JarosławUrbaniak">NIK zarzuca także Kancelarii Prezydenta RP, że brak jest uzasadnienia do zwiększenia wydatków na zakupy inwestycyjne na kwotę przekraczającą 949 tys. zł. Wiem, że pan minister jest dysponentem tego działu i może dokonywać przesunięcia, ale zgodnie z przepisami każde takie przesunięcie należy uzasadnić. NIK stwierdza, że takiego uzasadnienia nie było.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JarosławUrbaniak">Co do tych przesunięć między różnymi działami, chciałbym zwrócić uwagę na zwiększenie Funduszu Dyspozycyjnego, czyli paragrafu 4710, o kwotę 890 tys. zł oraz kwotę na wynagrodzenia bezosobowe na kwotę 302 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JarosławUrbaniak">Pieniądze z Funduszu Dyspozycyjnego zostały generalnie wydane na wypłaty nagród i zakupy upominków. Tu znowu pojawiają się sensacje z tabloidów.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JarosławUrbaniak">Wydatki Kancelarii, jak już powiedział pan minister, wynosiły 104.376 tys. zł, w tym największa grupa to są wynagrodzenia na kwotę ponad 44.000 tys. zł oraz usługi pozostałe, prawie na kwotę 30.000 tys. zł. Warte jest podkreślenia kolejny raz, że w tym ponad 23.000 tys. zł to były usługi świadczone przez Gospodarstwo Pomocnicze.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#JarosławUrbaniak">Chciałbym podkreślić, że to przesunięcie na Fundusz Dyspozycyjny prawie całej tej kwoty, bo 855 tys. zł nastąpiło 3 grudnia, czyli już pod koniec roku budżetowego i prawie w całości – księgowo to trudno określić, ale NIK stwierdza, że z kolejności pewnych czynności wynika, iż – cała ta kwota została przeznaczona na wypłatę nagród. Nagrody wraz z pochodnymi w 2008 r. w Kancelarii Prezydenta kosztowały nas 3295 tys. zł. I tutaj się pojawia zarzut, o którym wspomina w protokole NIK, a który dla mnie jest bardzo poważny.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#JarosławUrbaniak">Panie ministrze, pan, zgodnie z tym co powiedziałem na początku, jest dysponentem i zgodnie z art. 148 ustawy o finansach publicznych może pan przesuwać środki między działami, ale art. 148 ustawy o finansach publicznych mówi w ust. 1: „Dysponenci części budżetowych mogą dokonywać przeniesień wydatków między rozdziałami, paragrafami klasyfikacji wydatków z zastrzeżeniem ust. 4”. A ust. 4 brzmi: „Przeniesienia wydatków, o których mowa w ust. 1 i 3, nie mogą zwiększać planowych wydatków na uposażenia i wynagrodzenia ze stosunku pracy, o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej”.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#JarosławUrbaniak">Chciałem powiedzieć, że w moim odczuciu przesunięcie 900 tys. zł na Fundusz Dyspozycyjny, a następnie wydanie ich na nagrody dla pracowników Kancelarii, jest naruszeniem tego paragrafu. To nie są wynagrodzenia. Co tu dużo mówić, te nagrody zostały po prostu potraktowane jako dodatkowe wynagrodzenie dla pracowników Kancelarii. Z protokołu NIK wynika, że większość osób pracujących w Kancelarii te nagrody otrzymało.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#JarosławUrbaniak">Generalnie co do wynagrodzenia i stanu osobowego w Kancelarii Prezydenta, to muszę powiedzieć, że jestem mocno zdziwiony, bo nie wiem, czy pan minister przypomina sobie naszą dość burzliwą i długą dyskusję przy konstruowaniu budżetu i omawianiu na rok 2009. Raport NIK, podobnie jak sprawozdanie, mówi o tym, że stan zatrudnienia wynosił w 2008 r. 400 osób. Zwiększył się o 35 etatów. A na spotkaniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w grudniu 2008 r., jak dobrze pamiętam, kiedy omawialiśmy budżet na 2009 r., gdy przedstawiłem panu wyliczenia o niebotycznych zarobkach, okazało się, że tak naprawdę w części budżetowej 01 – bo to było clou rozróżnienia: Kancelaria Prezydenta RP, BBN i Gospodarstwo Pomocnicze – stan zatrudnienia wynosił 688 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GrażynaDruś">Razem z Gospodarstwem Pomocniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JarosławUrbaniak">Tak, razem z Gospodarstwem Pomocniczym. O Gospodarstwie Pomocniczym zapomina zarówno Kancelaria Prezydenta RP, nie wspominając o zatrudnieniu w Gospodarstwie Pomocniczym w swoim sprawozdaniu, ale również muszę stwierdzić, że w raporcie NIK też mówi się o zatrudnieniu na poziomie 400 osób.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JarosławUrbaniak">Co więcej, jak państwo zauważyli, dużo tych uwag dotyczy relacji i niejasności między Kancelarią Prezydenta RP a Gospodarstwem Pomocniczym. Sprawozdanie z wykonania budżetu przedstawione przez szefa Kancelarii ma 64 strony druku głównego, do tego liczne załączniki w postaci tabelek i wyliczeń. Natomiast na temat Gospodarstwa Pomocniczego jest zaledwie 15 wersów. Więc z punktu widzenia gospodarki finansowej i z punktu widzenia tego, jak to państwo sobie ułożyli, to akurat Gospodarstwo Pomocnicze w kwestii wydatkowania pieniędzy przez Kancelarię Prezydenta jest najważniejsze, a nie poboczne.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JarosławUrbaniak">Zwróciłem również uwagę na dość sporą nadpłatę dla jednej z firm. Niepokojąca była uwaga NIK, że nadpłata w wysokości ponad 888 tys. zł była z tego powodu, iż w trakcie prac zrezygnowano z części usług i to zostało stwierdzone umową, natomiast Kancelaria Prezydenta RP zapłaciła za całość... Przepraszam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrażynaDruś">Było to niecałe 8 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyBudnik">Proszę państwa, proszę o spokój, zaraz będzie debata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JarosławUrbaniak">O, przepraszam. Tak, tak. Całość wydatków była na 888 tys. zł. Przepraszam, złą kwotę wynotowałem. Natomiast ta nadpłata wynosiła: 7 tys. 900 zł. A niepokojące jest to, że tę nadpłatę zwrócono dopiero w trakcie kontroli NIK. Tu nie chodzi o wielkość kwoty, tylko o szybkość reakcji służb finansowych Kancelarii Prezydenta. Była nadpłata na rzecz firmy, którą zwrócono dopiero wtedy, kiedy w Kancelarii Prezydenta pojawili się kontrolerzy NIK.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JarosławUrbaniak">Rzecz ostatnia, o której wspomina raport NIK, a która pojawiła się w poprzednich latach, to są niezgodności w wysokości wyliczeń podatku od nieruchomości na rzecz miasta st. Warszawy. Było takie zalecenie NIK w poprzednich latach i ono nie zostało zrealizowane. Według raportu NIK, w tym roku NIK poinformował Prezydenta miasta st. Warszawy o takich wynikach kontroli.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JarosławUrbaniak">Panie Przewodniczący. Wysoka Komisjo. W związku z moimi uwagami wnoszę o negatywną opinię na temat sprawozdania z wykonania budżetu w części budżetowej – 01.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję panu posłowi Urbaniakowi. Bardzo proszę o zabranie głosu pana prezesa Jarosza, chyba że pan prezes upoważni do zaprezentowania stanowiska NIK pana dyrektora Długołęckiego, ale to zależy od decyzji pana prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławJarosz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Na początku postaram się sam powiedzieć kilka słów. Zacznę od uwagi ogólnej dotyczącej stwierdzenia związanego z kontrolowaniem Gospodarstwa Pomocniczego. Gospodarstwo Pomocnicze nie było kontrolowane. Przyjmujemy taką zasadę, że gospodarstwa pomocnicze kontrolujemy co kilka lat, np. ministra finansów co trzy lata. W tym roku i w roku ubiegłym kontrolowaliśmy Kancelarię. Gospodarstwo nie było kontrolowane, w związku z tym nie mogliśmy pisać w naszym raporcie o Gospodarstwie Pomocniczym. To jest pierwsza rzecz.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#StanisławJarosz">Druga rzecz; jeżeli chodzi o kwestie dotyczące samego raportu – oceny ogólnej, to Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie, co prawda z zastrzeżeniami, ale pozytywnie gospodarkę finansową Kancelarii Prezydenta RP. Nasze oceny zostały wyliczone w sposób, który państwo na końcu tej informacji posiadają. Jest cała metodologia liczenia. Rzeczywiście wystąpiły nieprawidłowości głównie, jeżeli chodzi o księgi rachunkowe, ale one miały znaczący wpływ na to obniżenie oceny do zastrzeżeń, ale również w związku z tym, że jedna z kwot była bardzo wysoka. To błędne zaksięgowanie wpłynęło również procentowo na duży udział wartości nieprawidłowości, a w związku z tym ta ocena została obniżona.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#StanisławJarosz">Jeżeli chodzi o dużą część informacji na temat tego, co jest w naszym raporcie, tego co pan poseł koreferent przekazał, to chciałbym powiedzieć, że całościowa ocena wykonania budżetu państwa w części 01 Kancelaria Prezydenta RP jest pozytywna z zastrzeżeniami. W tej naszej ocenie wskazujemy na pewne problemy, jeżeli chodzi o księgi rachunkowe, na pewne błędy w księgowaniach, czy błędy formalne, na co też tu wskazano, polegające na braku pewnych cech dokumentów księgowych, które muszą być, żeby dokument był uznany za formalnie prawidłowy. Ustawa o rachunkowości mówi, jakie cechy dokument musi zawierać i na to wskazaliśmy. Natomiast chciałbym powiedzieć, że system doboru dokumentów do oceny jest taki, iż dokonujemy losowania, a więc bierzemy całą bazę wszystkich dokumentów danej jednostki kontrolowanej i następnie dokonujemy losowania procentu odpowiedniego dokumentu i na tej podstawie badamy. Te szczegółowe błędy następnie są oczywiście ekstrapolowane na całą populację, zgodnie z zasadami statystyki.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#StanisławJarosz">Tego różnego rodzaju kłopoty dotyczące rachunkowości i później wpływu na sprawozdawczość występują w różnych jednostkach; również tutaj wystąpiły.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#StanisławJarosz">Jeżeli chodzi o inne problemy, które wskazaliśmy w naszej informacji, poza kwestią rachunkowości i sprawozdawczości, to był Fundusz Dyspozycyjny, o którym zostało tu powiedziane.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#StanisławJarosz">Chciałbym na początku zaznaczyć, że nigdzie w naszej informacji nie negujemy wysokości wypłacanych nagród, wręcz pokazujemy dane, które jak państwo sobie obejrzą u innych dysponentów, zwłaszcza, jeżeli popatrzymy na członków tzw. „R-ki”, czyli kadry kierowniczej w ramach administracji publicznej, to te procenty są zbliżone. Więc tutaj nie wchodzimy w tę kwestię dotyczącą wysokości nagród, czy celowości ich wypłacania. Zwróciliśmy uwagę na tę kwestię z uwagi na to, iż zdaniem Najwyższej Izby Kontroli są pewne wątpliwości co do tego, czy te podstawy prawne do wypłacania tychże nagród, które zostały użyte, są wystarczające. Ponieważ taką wątpliwość powzięła Najwyższa Izba Kontroli, a szef Kancelarii Prezydenta RP z tym się nie zgodził, złożył zastrzeżenia do Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Najwyższa Izba Kontroli podtrzymała swoją ocenę, stwierdzając, że w przypadku dokonywania wydatków przez dysponentów środków publicznych musi istnieć podstawa prawna określająca przeznaczenie danego wydatku, a przepisy prawne powszechnie obowiązujące, regulujące zasady i tryb dokonywania wydatków, mają zastosowanie do wszystkich dysponentów.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#StanisławJarosz">Chodzi tutaj o kwestię dotyczącą zarządzenia pana prezydenta, które określało możliwość wydatkowania tychże środków. Zdaniem Izby są tutaj pewne wątpliwości. Izba nie oceniła całej tej operacji związanej z Funduszem Dyspozycyjnym negatywnie, a wskazała jedynie na wątpliwości. Te wątpliwości doprowadziły do wpisania do analizy wykonania budżetu państwa wniosku, który by zmierzał do stworzenia podstaw prawnych do planowania Funduszu Dyspozycyjnego oraz określenia dysponentów do tego uprawnionych, a także opracowania zasad jego wydatkowania, z uwagi na to, że również pewne problemy naszym zdaniem są z wykorzystaniem Funduszu Dyspozycyjnego w Kancelarii Sejmu i Senatu.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#StanisławJarosz">Stwierdziliśmy, że były – nieliczne co prawda – ale wypłacane na przykład nagrody dla funkcjonariuszy BOR z tegoż Funduszu. Natomiast nie możemy powiedzieć, czy w innych jednostkach jest podobnie, bowiem do badania tego zjawiska – tutaj dużo miejsca to zajęło w wystąpieniu pana koreferenta, więc ja też jeszcze jedno zdanie powiem – doszliśmy w taki sposób, że oto na koniec roku stwierdziliśmy zobowiązania z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, kiedy kontroler wylosował i sprawdził te zobowiązania. Okazało się, że są to zobowiązania od nagród wypłacanych z Funduszu Dyspozycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#StanisławJarosz">W mojej wypowiedzi starałem się wskazać – pokazuje to też, co napisaliśmy w naszej informacji – na pewien problem, który zdaniem Najwyższej Izby Kontroli wymaga przynajmniej zastanowienia nad systemowym rozwiązaniem problemu Funduszu Dyspozycyjnego. Istnieją bowiem wątpliwości, czy również w tej części, o której mówił pan poseł, czy w przypadku tych uregulowań, które funkcjonują w Kancelarii Prezydenta RP, można mówić o możliwości na przykład przeniesienia środków w celu wypłacenia nagród i czy to nie jest w konflikcie z art. 148 ustawy o finansach publicznych. Nie jesteśmy do końca o tym przekonani. Gdybyśmy mieli jasność w tej sprawie, to dalibyśmy ocenę negatywną. W związku z tym Kolegium Najwyższej Izby Kontroli wskazało, że wymagane są pewne działania w zakresie legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#StanisławJarosz">Jeżeli chodzi o inne problemy związane z kontrolą wykonania budżetu w Kancelarii Prezydenta, to poza kwestiami rachunkowości – również wskazaliśmy na to, że gdyby przyjąć takie rozwiązanie, iż są to elementy wynagrodzeń, to również sprawozdanie Rb-70 wtedy nie zawiera tych kwot, które zostały wypłacone w postaci nagród z Funduszu Dyspozycyjnego. Wówczas jest problem również właściwego obrazu, jeżeli chodzi o sprawozdawczość.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#StanisławJarosz">Badaliśmy też próby dotyczące wydatków inwestycyjnych. Tutaj jakichś większych problemów nie stwierdziliśmy. Kwestię samych dochodów i wydatków mają państwo przedstawioną w informacji. Są tam pewne nasze uwagi dotyczące spraw formalnych w dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#StanisławJarosz">Jeśli chodzi o podatek od nieruchomości, to ta kwestia, która została tu podniesiona, była wskazana rok temu, w naszej poprzedniej kontroli. Zostały podjęte pewne działania, ale uznaliśmy, że wniosek nie jest jeszcze zrealizowany, w związku z tym wystąpiliśmy do pani prezydent m. st. Warszawy w dwóch sprawach. Chodzi o podatek od nieruchomości Kancelarii Prezydenta i podatek od nieruchomości Kancelarii Sejmu, co będzie następnym punktem obrad Komisji. Chodziło konkretnie o to, że w przypadku wykorzystywania nieruchomości na przykład na cele gospodarcze jest inna stawka podatku. Wskazaliśmy tego typu problemy i sądzimy, że pani prezydent m.st. Warszawy będzie w stanie w tej sprawie ustalić właściwą wielkość zobowiązania podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#StanisławJarosz">Jeżeli coś w przypadku tego podatku przekręciłem, to zaraz pan dyrektor Długołęcki mnie poprawi.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#StanisławJarosz">Myślę, że na tym bym poprzestał. Jeżeli byłyby pytania, to jesteśmy do dyspozycji państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję panu prezesowi. Sygnalizuje chęć zabrania głosu pan dyrektor Waldemar Długołęcki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WaldemarDługołęcki">To nie był znak, panie prezesie i panie przewodniczący. Było to przypadkowe stuknięcie w szklaneczkę.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WaldemarDługołęcki">Natomiast, jeżeli już zabrałem głos, to chciałem w związku z tymi wątpliwościami prawnymi poinformować Wysoką Komisję, że jak wiemy, w Komisji Finansów Publicznych trwają prace nad projektem ustawy o finansach publicznych. Te kwestie stworzenia podstaw prawnych do dysponowania środkami funduszu dyspozycyjnego, jak również ewentualną potrzebę uelastycznienia tych zasad, zostały zgłoszone do podkomisji pracującej nad projektem ustawy. W dzisiejszym stanie prawnym Kolegium NIK przyjęło taką interpretację, że każdy wydatek dokonywany ze środków publicznych musi mieć podstawę w przepisach prawa materialnego. Dotyczy to wszystkich dysponentów, w tym także dysponentów środków w Kancelarii Prezydenta RP. A więc może być wydawane tylko na takie zadania, które należą do kompetencji danego organu. Mogą być finansowane ze środków publicznych i należą do kompetencji danego organu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WaldemarDługołęcki">Zwracaliśmy uwagę na problemy, występujące w różnych jednostkach, już w roku 2007, a więc w kontroli wykonania budżetu za rok 2006. Ale do tej pory mamy taki stan prawny, że nie ma przepisów, które by regulowały zasady dysponowania środkami tego funduszu. Jedynym aktem prawnym, powszechnie obowiązującym, jest rozporządzenie Ministra Finansów o charakterze technicznym, o klasyfikacji budżetowej, nadającym numer paragrafu tego funduszu. Innych przepisów nie ma.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#WaldemarDługołęcki">I to tyle uzupełnienia do wypowiedzi prezesa Jarosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję panu dyrektorowi Długołęckiemu. O zabranie głosu prosiła pani poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska – bardzo proszę. A potem może oddalibyśmy głos panu ministrowi, żeby się odniósł do koreferenta, pana prezesa i pana dyrektora, być może także odpowiedział pani poseł, bo nie wiem, czy pani poseł też zada pytania – prawdopodobnie tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ja mam pytanie, ale do pana prezesa. Wspomniał pan, że kontrola była przeprowadzana w Kancelarii, a w Gospodarstwie Pomocniczym przeprowadzacie państwo kontrolę z reguły raz na trzy lata. Rozumiem, że być może nie jest potrzebna rutynowa kontrola co roku. Taka jest przyjęta procedura i można uznać, że ona jest prawidłowa. Natomiast w tej sytuacji, przeprowadzając kontrolę w Kancelarii Prezydenta RP, dostrzegliście państwo nieprawidłowości na styku Kancelaria i Gospodarstwo Pomocnicze.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chcę powiedzieć, że tym ustaleniom poświęcona jest cała strona materiału, który nam państwo przekazaliście i konkluzja budzi zaniepokojenie. Pozwolę sobie ją przytoczyć: „Taki sposób prowadzenia wzajemnych rozrachunków jest nieczytelny i może doprowadzić do dwukrotnej zapłaty za to samo świadczenie. Ponadto Gospodarstwo Pomocnicze wystawiało faktury za wykonanie usługi z dużym opóźnieniem, w wyniku czego na koniec poszczególnych miesięcy pozostawała nierozliczona kwota przekazanych zaliczek w wysokości od 863,9 tys. zł do 3131,9 tys. zł.”.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, ale mam pytanie: czy tego typu ustalenia nie powinny spowodować przeprowadzenia kontroli w tym Gospodarstwie? Jeżeli formułujecie państwo podejrzenie, że ten sposób rozliczania może doprowadzić do dwukrotnej zapłaty, to wydaje mi się, iż wtedy kontroluje się obie strony. Takie mam wrażenie. I to jest moja wątpliwość i pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PiotrKownacki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Jeżeli byłaby taka zgoda, to odniósłbym się do kilku spraw, a do pozostałych, zwłaszcza tych dotyczących już księgowania, wypowiedziałaby się pani dyrektor Druś.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PiotrKownacki">Może zacznę od tej ostatniej kwestii, czyli rozliczeń z Gospodarstwem Pomocniczym. Po pierwsze, Gospodarstwo Pomocnicze jest to jedna z jednostek gospodarki pozabudżetowej i nie wchodzi w skład części 01. Stąd też i w naszym sprawozdaniu z wykonania tego budżetu Gospodarstwo nie jest ujęte. Natomiast jeśli chodzi o obawę, czy też stwierdzenie Najwyższej Izby Kontroli o tym, że przy takim systemie rozliczeń może dojść do dwukrotnego zapłacenia za to samo świadczenie, to ja rozumiem, iż jest to pewna potencjalna możliwość, a nie, że coś takiego stwierdzono. Chciałbym bardzo wyraźnie podkreślić, że nie zdarzyło się, aby kiedykolwiek dwukrotnie zapłacono za to samo świadczenie. Natomiast jeżeli chodzi o kontrolę Gospodarstwa Pomocniczego, to powiem szczerze, iż z zadowoleniem przywitałbym taką kontrolę, bo zgadzam się, że nigdy nie za dużo byłoby usprawnień czy zwiększenia precyzji tych rozliczeń.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PiotrKownacki">Jeżeli chodzi o zatrudnienie, to nie bardzo zrozumiałem pana posła przewodniczącego, w jakiej części tutaj się nie zgadza. W grudniu bowiem podawaliśmy te blisko 690 osób i istotnie takie zatrudnienie było i ono się utrzymuje na tym samym mniej więcej poziomie. Tutaj zasadniczych zmian nie ma. To jest kwestia – jedna, czy dwie osoby więcej, czy mniej w danym momencie. A więc tutaj, jak powiedziałem, nie ma zmian, natomiast 400 osób – znów w przybliżeniu, bo czasem to jest 401, a czasem 405, czy poniżej 400 – jest zatrudnionych w Kancelarii i BBN, czyli w tych dwóch jednostkach. Natomiast pozostałe osoby są zatrudnione w Gospodarstwie Pomocniczym i tak jest cały czas.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PiotrKownacki">Jeśli idzie o nadpłatę 7 tys. 900 zł, to ona została zwrócona w czasie kontroli, dlatego że to kontrolerzy NIK ją dostrzegli. I tutaj nie pozostaje przecież nic innego jak potwierdzić ten fakt. Ona została zrobiona właśnie na skutek błędu, pomyłki; na skutek tego, że pracownicy Kancelarii nie dostrzegli tej nadpłaty. Nie dostrzegli faktu, że została aneksowana umowa i w wyniku tego aneksu zamiast 888 tys. zł, należało zapłacić 880 tys. zł. Jest to błąd, po prostu błąd, pomyłka. Kontrolerzy dostrzegli ten błąd, zwrócili uwagę i dlatego został on niezwłoczne naprawiony. Nie mówię tego w formie usprawiedliwienia, tylko informacji. To nie jest dziełem przypadku, tylko po prostu kontrolerzy to dostrzegli.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PiotrKownacki">Jeśli chodzi o podatek od nieruchomości, to skorygowaliśmy ten podatek za 2007 r. i tutaj już chyba nie będzie problemów. Natomiast są rzeczywiście wątpliwości odnoszące się do wcześniejszych okresów. I to będziemy wyjaśniać z urzędem miasta. To nie jest takie proste. Powtarzam, to nie jest takie proste, żeby ustalić w tej chwili, jaką powierzchnię, do jakich celów wykorzystywano w przypadku obiektów administrowanych przez Kancelarię w latach 2005–2006, czyli w tych latach już dość odległych, bo tego ta sprawa dotyczy. A więc w zależności od tego, czy dany obiekt jest wykorzystywany na cele gospodarcze, czy nie – zmienia się stawka tego podatku.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PiotrKownacki">Wreszcie ostatnia rzecz, o której chciałem powiedzieć, czyli: Fundusz Dyspozycyjny. Tak jak powiedział pan prezes Jarosz, Najwyższa Izba Kontroli podzieliła się swoimi wątpliwościami. Być może te wątpliwości zostaną rozwiane, czy skonsumowane w wyniku prac nad ustawą o finansach publicznych. Wtedy, oczywiście, będziemy działać na podstawie nowych przepisów. Natomiast w 2008 r. Kancelaria działała na podstawie Zarządzenia nr 90 Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 roku, które zostało wydane w wykonaniu wniosków Najwyższej Izby Kontroli, z ówczesnej kontroli budżetowej. Zarówno treść tego zarządzenia, jak i praktyka jego stosowania, a więc: na co i w jakim trybie są wypłacane pieniądze, było kontrolowane przez kolejne 12 lat. Wcześniej Najwyższa Izba Kontroli nie zgłaszała tych wątpliwości. W związku z tym przyjmowaliśmy, że nie ma tu żadnego problemu. Natomiast, tak jak powiedziałem, skoro są wątpliwości, to mam nadzieję, że będą rozwiane.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PiotrKownacki">Tak jak pan prezes Jarosz stwierdził, nie jest to stwierdzenie nieprawidłowości; nie ma wszak tej kwestii ani w wyliczeniu skutków finansowych kontroli, ani we wnioskach kierowanych do Kancelarii, bo to jest – owszem – wniosek, ale w analizie wykonania budżetu, tej dużej i kierowany jest raczej – jak ja rozumiem – do prawodawcy. Nie jest to wniosek, żeby prezydent znowelizował na przykład swoje zarządzenie, tylko żeby stworzyć lepsze, niebudzące wątpliwości, podstawy prawne dysponowania funduszem dyspozycyjnym, przy czym oczywiście nie tylko w Kancelarii Prezydenta RP, ale we wszystkich kilkunastu częściach budżetowych, gdzie takie fundusze się tworzy, łącznie zresztą z Najwyższą Izbą Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PiotrKownacki">I to tyle z mojej strony. Jeśli można prosić, to pani dyrektor Druś wypowiedziałaby się o tych nieprawidłowościach księgowych. Mam tylko jedną uwagę: my ich nie kwestionujemy. Najwyższa Izba Kontroli skrupulatnie nam je wytknęła i zastrzeżenia nie dotyczyły tych kwestii. W związku z czym traktujemy to po prostu jako zwrócenie uwagi na nieprawidłowości i po to, żebyśmy je poprawili, abyśmy dłużej takich nieprawidłowości nie popełniali. Natomiast chciałbym jednak też powiedzieć, że Najwyższa Izba Kontroli pisze wyraźnie: „Nieprawidłowości te nie miały wpływu na poprawność sporządzenia sprawozdań bieżących i rocznych”. To nie są więc takiego rodzaju nieprawidłowości; nie ma też tutaj żadnych straconych pieniędzy, czy jakichś majątkowych uszczupleń, ani nawet takich nieprawidłowości, które by zniekształcały sprawozdawczość. To jest jakby inny rząd tych nieprawidłowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#GrażynaDruś">Myślę, że po kolei będę omawiała te kwestie, a zacznę od błędu formalnego. Pozwolę sobie przekazać te dokumenty. Będzie łatwiej, gdy będę mówiła, śledzić to przez pana przewodniczącego i Szanowną Komisję, co chcę powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#GrażynaDruś">W kilkuset dokumentach, które Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała i przeprowadziła, również próbę elektroniczną dosłownie na wszystkich dokumentach, błędy formalne polegają w jednym przypadku, który pozwoliłam sobie tutaj przedstawić państwu, na niewskazaniu miesiąca księgowania. Na pierwszej stronie jest taka pieczątka: miesiąc księgowania. Izba kwestionuje, że tam nie jest podane, iż jest to: marzec 2008 r. Natomiast ten: marzec 2008 r., czyli miesiąc księgowania... Proszę zobaczyć na górze faktury; tam jest wskazanie miesiąca księgowania. Jest to na każdym dokumencie: miesiąc, numer księgi. Wszędzie jest zachowany ten sam system. I tak samo na końcu – proszę zobaczyć – na drugiej stronie, jest zatwierdzenie do zapłaty i tam przy pieczątce jest pokazany miesiąc księgowania: marzec. W związku z tym przyjmujemy, że miało to incydentalny charakter, iż w jednej pieczątce tego nie ma. Natomiast nie ma wątpliwości, w jakim miesiącu zostało to zaksięgowane. W księgach zostało zaksięgowane zgodnie z tym miesiącem, w którym to zobowiązanie powstało, czyli z marcem. To był ten dokument, który był kwestionowany przez Najwyższą Izbę Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#GrażynaDruś">Drugi dotyczył zapisów korekty na dwóch dokumentach. Proszę uprzejmie o przekazanie tego panu przewodniczącemu. Tutaj koleżanka na pierwszej stronie zaczęła wypisywać konto, którego w ogóle nie ma, jakieś abstrakcyjne. Po prostu pomyliły się jej cyfry. Zaparafowała. Nie ma tam co prawda, zgodnie z ustawą o rachunkowości, wpisanej daty; natomiast na drugim dokumencie jest korekta: przekreślony jest § 6060 na § 6050. Natomiast proszę przekręcić na drugą stronę i na tej drugiej stronie koleżanka to już poprawiła i przy tej poprawce jest parafka. I to są te dwa dokumenty kwestionowane, że błędnie została dokonana korekta. Będziemy robić wszystko, żeby tych dwóch przypadków nigdy nie powtórzyć, ale po prostu życie jest życiem i czasami zdarzy się, iż nie wpiszemy daty. Natomiast zawsze jest parafka tej osoby. Znamy podpis osoby, bo to nie jest osoba, która pracuje od wczoraj. A więc to by były te dwa przypadki.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#GrażynaDruś">Jeśli chodzi o to niezatwierdzanie merytoryczne, to dotyczyło to i dotyczyć prawdopodobnie będzie – chyba że Najwyższa Izba Kontroli wskaże nam, czy jakoś wspólnie popracujemy nad tym, jak to zrobić – rozliczeń z Biurem Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#GrażynaDruś">Biuro Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa ma siedzibę w Krakowie; rozlicza się tam samo, dokładnie. Wszystkie faktury, wszystkie dokumenty księgowe, wszystkie rozliczenia prowadzone są w biurze krakowskim. W zeszłym roku nie byłam na kontroli, ponieważ byłam wcześniej. Wszystkie zatwierdzenia merytoryczne dyrektora, czyli te punkty, które powinny być przy zatwierdzeniu dokumentu uwzględniane, są uwzględniane. Natomiast ja otrzymuję informację ustną od dyrektora, jaką kwotę środków mam przekazać. Od tego roku również mam to potwierdzenie na piśmie. A więc te dokumenty zawsze zawierają podpis merytoryczny, z tym że są one nie w Warszawie, a w Krakowie. Rozliczamy się między sobą sprawozdaniami i na koniec miesiąca zawsze to dostaję. To byłaby sprawa zarzutu, że nie mamy opisów merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#GrażynaDruś">Jeśli chodzi o podpis głównego księgowego, to dotyczy to następujących sytuacji. W Kancelarii Prezydenta RP została przyjęta taka procedura i to od zawsze. Najwyższa Izba Kontroli o tym wie, bo zawsze to kontrolowała i zawsze to było przyjmowane bez uwag. Jest przyjęta taka procedura, że tak jak państwo widzicie, z tyłu jest pieczątka: zatwierdzenie i tam jeden z podpisów, to jest podpis głównego księgowego, a drugi to jest podpis dyrektora biura. Te podpisy znajdują się w karcie wzorów podpisów. Aby znalazły się w karcie wzorów podpisów, to mam upoważnienie szefa Kancelarii do udzielania też dalszych pełnomocnictw. To dotyczy tych przypadków, kiedy ja fizycznie nie podpisuję dokumentów, bo jestem na przykład na urlopie i za mnie podpisuje inna osoba. Podpisy tych osób znajdują się na karcie wzoru podpisu. Karta wzoru podpisu złożona jest w banku i u nas. Od tego roku główny księgowy wydał jeszcze dodatkowe pełnomocnictwo, a więc myślę, że sprawa jest już pod każdym względem uregulowana. Natomiast, tak jak mówiłam, zawsze taka procedura w Kancelarii obowiązywała i nigdy Najwyższa Izba Kontroli tego typu procedury nie kwestionowała.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#GrażynaDruś">Jeśli chodzi o rozliczanie Gospodarstwa i zarzuty, że możemy zapłacić podwójnie, to nie ma takiej opcji. Proszę o to jest kolejny przykład. Tak wyglądają wszystkie faktury wystawiane przez Gospodarstwo Pomocnicze obciążające Kancelarię. To jest przykładowa faktura. Proszę zobaczyć tutaj, gdzie jest pozycja: zatwierdzono. Zawsze jest wskazanie w części rozdziału, działu, paragrafu. Cała część 01 ma pięć rozdziałów. Jeden z tych rozdziałów to jest rozdział 75197, który zawsze będzie przy rozliczeniach gospodarczych tam wyszczególniony i dotyczy on Gospodarstwa Pomocniczego. W tym jednym, jedynym rozdziale 75197 jest jeden, jedyny paragraf 4300 – zakup usług pozostałych. Są tam właśnie gromadzone pieniądze na zakup usług w Gospodarstwie. Te pieniądze są traktowane zawsze zaliczkowo. Przekazujemy z tego rozdziału tylko zaliczkę i to co potem obciąża Gospodarstwo, tę zaliczkę, rozliczamy w ramach tego rozdziału. Wskazanie w zatwierdzeniu, w pieczątce tego rozdziału, świadczy o tym, że rozliczamy zaliczkę. I nie ma takiej opcji, żeby dwa razy zapłacić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję pani dyrektor. Ponieważ była tu polemika między państwem a NIK, więc chyba pan prezes, albo pan dyrektor będzie chciał się do tego odnieść. Potem prosił jeszcze o głos koreferent, pan poseł Urbaniak.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JerzyBudnik">Czy pani dyrektor chciała coś jeszcze uzupełnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GrażynaDruś">Chciałam uzupełnić swoją wypowiedź, ponieważ był jeszcze zarzut, jeśli chodzi o księgowość, o ujmowanie na niewłaściwych kontach. Dotyczy to kwoty dochodów osiągniętych z tytułów najmu i czynszu. One były ujmowane zawsze w paragrafie 0830 – wypływy z usług i zawsze były kontrolowane przez Najwyższą Izbę Kontroli. W tym roku Izba zakwestionowała, że powinno to być w paragrafie 075. Zgadzamy się z tą uwagą i wprowadzimy to jak najbardziej od 1 lipca br.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#GrażynaDruś">Natomiast chciałam powiedzieć, że w zeszłym roku również był sprawdzany i ten zakres był objęty kontrolą Najwyższej Izby Kontroli. Ja nawet wzięłam odręczne notatki pani inspektor z Najwyższej Izby Kontroli. Uwaga pani inspektor dotyczyła tylko nazewnictwa konta. U nas to konto nazywało się: sprzedaż usług. Po prostu ja nie wytwarzam produktu, bo według rozporządzenia jest to sprzedaż produktów i koszt wytworzenia, w związku z tym miałam dopasowane nazewnictwo do tego, co się faktycznie dzieje w Kancelarii. Jest to sprzedaż usług. Najwyższa Izba Kontroli nie kwestionowała, że jest to złe konto, tylko nazewnictwo. Nazewnictwo zostało w marcu zmienione, o czym Izba została poinformowana. Teraz Izba uważa – zresztą słusznie, i tak zrobimy – że należy to księgować na innym koncie. A więc to nie jest tak, że raptem coś się stało w Kancelarii i jest to coś bardzo, bardzo nieprawidłowego. Nie sądzę. Jest to sprawa, moim zdaniem, kosmetyczna, nie miało to żadnego wpływu na przekazywane dochody do Ministerstwa Finansów. Ministerstwo Finansów dostało tyle, ile powinno dostać; czy by to było księgowane w § 83 czy w § 75, te same kwoty byłyby przekazywane. Zresztą Najwyższa Izba Kontroli również to sprawdzała; ministerstwo też. Przekazujemy wszystkie dochody we właściwym czasie. Te sprawy nigdy nie były kwestionowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławJarosz">Zacznę od ogólnej uwagi. To, co przed chwilą usłyszałem, to, moim zdaniem, jest to trywializowanie problemu. Są tu pokazywane jakieś dokumenty księgowe, na podstawie których są wypowiedzi pani dyrektor. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę i w wyniku tej kontroli pokazała różne stany faktyczne w protokole. Nie było żadnych zastrzeżeń do protokołu kontroli w kwestiach księgowych. Dla mnie jest to coś zupełnie nowego, co w tej chwili słyszę. My – jak już wcześniej powiedziałem – badamy dokumenty na podstawie losowania. Nie potrafię odpowiedzieć, czy w kolejnych latach akurat te same były badane. Stwierdzamy i podtrzymujemy to, że ten sposób prowadzenia księgowości, księgowania i oznaczania dokumentów, w tych dokumentach, które badaliśmy, jest nieprawidłowy i na to wskazujemy. Nie wskazujemy tego po to, żeby kogoś karać, czy komuś obcinać głowę, ponieważ nie wpłynęło to na sprawozdawczość, co słusznie zauważył pan minister, natomiast faktyczny, rzetelny obraz pokazują przecież konta. W związku z tym wskazujemy to po to, żeby to zmienić i żeby nie pojawiały się sytuacje, z których mogą wyniknąć ryzyka. Nie stwierdziliśmy w tym przypadku, że to spowodowało, jakieś nieprawidłowe wydatki, koszty, czy zmiany sprawozdań, ale ryzyka. I w takim zakresie również wskazaliśmy te rozliczenia z Gospodarstwem Pomocniczym, o którym pani poseł mówiła. Wskazaliśmy to po to, żeby kontrolowany zwrócił uwagę na tę sferę, ponieważ rzeczywiście przy złej woli konkretnej osoby, taki sposób rozliczeń może być wykorzystany. Tutaj nie stwierdziliśmy takiego przypadku na poziomie samej Kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławJarosz">Co do kontroli Gospodarstwa Pomocniczego, to kontrola budżetowa ma swoją rytmikę wynikającą z tego, że po trzech, czterech tygodniach musimy przyjść z materiałem do państwa i zrobiliśmy to, co mogliśmy na poziomie Kancelarii Prezydenta. Natomiast te dane, które zebraliśmy, oczywiście, będą podstawą do stanowisk Izby, do kontroli w różnych gospodarstwach pomocniczych, w tym również zapewne w tym. Więc w tym sensie potwierdzam, że to, co tam zobaczyliśmy w zakresie rozliczeń, jest dla nas sygnałem, iż trzeba to sprawdzić.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławJarosz">A to, co usłyszałem od pani dyrektor przed chwilą, absolutnie nie zmieniło mojego sposobu myślenia. Mam tu na myśli te dokumenty, które tutaj krążą. Więc to jest moje w tym zakresie stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#StanisławJarosz">Jeżeli chodzi o kwestię Funduszu Dyspozycyjnego, to mam jeszcze krótką uwagę. Jest faktem, że nie dokonaliśmy oceny negatywnej, jak słusznie zauważył pan minister. Natomiast Kolegium Najwyższej Izby Kontroli, prowadząc argumentację i polemikę z uzasadnieniem do zastrzeżeń, które były złożone, wskazało wyraźnie, że to zarządzenie Prezydenta RP, które jest podnoszone, jest aktem wewnętrznym, prawa wewnętrznego, stąd też te wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#StanisławJarosz">Może pan dyrektor Długołęcki chciałby powiedzieć dwa zdania bardziej szczegółowo w tym zakresie. Sytuacja nie jest tak całkiem prosta, aczkolwiek nie jest też tak całkiem naganna jakby chcieli inni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WaldemarDługołęcki">Sprawa była rozpatrywana w sposób szczegółowy. Kolegium NIK nie podzieliło tej argumentacji przedstawionej przez szefa Kancelarii, a to dlatego, że zarządzenie nr 90 Prezydenta RP może być podstawą do dokonywania wydatków na nagrody, a to dlatego, że tak jak wspomniał pan prezes Jarosz, jest to akt prawa wewnętrznego, natomiast nie przepisem prawa powszechnie obowiązującego, a tylko takie przepisy mogą stanowić podstawę prawną do dokonywania wydatków ze środków publicznych. Zresztą należy zwrócić uwagę, że oceniając tę kwestię, Kolegium zauważyło, iż zagadnienie, któremu w całości poświęcone jest zarządzenie, dotyczy wydatków reprezentacyjnych, związanych głównie z obsługą recepcyjną określonych w nim osób. Zamieszczenie w zarządzeniu tzw. otwartego katalogu sytuacji, wymagających wydatków reprezentacyjnych, finansowanych z funduszu dyspozycyjnego, poprzez wprowadzenie w pkt 10 § 3 punktu, który się nazywa: realizacja zadań o charakterze szczególnym, nie oznacza, że wydatki z tego funduszu mogą być przeznaczone na dowolne zadania, a zwłaszcza na zadania odbiegające od tych, do których odnosi się zarządzenie, czyli takie wydatki jak wypłata nagród.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WaldemarDługołęcki">Kolegium zauważyło też, że podstawą do dokonywania nagród był dokument niebędący częścią zarządzenia i to wydany z datą wcześniejszą niż to zarządzenie, a więc nie stanowiący jego części. Stąd uznanie, że podstawy do dokonywania wypłat nagród, jak również innych wydatków, które nie mają podstawy prawnej w przepisach prawa powszechnie obowiązującego, a więc w ustawach i rozporządzeniach, jest bardzo wątpliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyBudnik">Pan minister prosił o głos, ale przedtem jeszcze wypowie się pan przewodniczący, poseł Urbaniak, który zapewne chciałby się odnieść do wyjaśnień Kancelarii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JarosławUrbaniak">Chciałem się odnieść do kilku wypowiedzi, a zacząłbym od tej generalnej, że to właściwie żaden problem, bo to się zdarza w różnych innych częściach budżetowych, jak podkreślił pan minister Kownacki.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JarosławUrbaniak">Chciałem zadać panu prezesowi pytanie – bo ja przy budżecie pracuję od kiedy jestem w Sejmie, a wcześniej pracowałem w budżetach samorządowych – ile razy w tym roku w stosunku do budżetów administracji publicznej NIK po kontroli użył stwierdzenia, że poprawność formalna dowodów księgowych jest oceniona negatywnie? Przy tych częściach, przy których ja pracowałem, takiego stwierdzenia nie było ani razu. Pierwszy raz spotkałem się tutaj.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JarosławUrbaniak">Panie ministrze, rozumiem, że to był błąd – ten 7 tys. 900 zł, który znaleźli inspektorzy NIK, tylko problem polega na tym, iż to łączy się w całość takiego bałaganu, braku odpowiedniej rzetelności w finansach Kancelarii Prezydenta. Jeśli bowiem pracownicy Kancelarii sporządzili aneks do umowy, to oni dużo lepiej wiedzieli o tym aneksie, niż kontrolerzy NIK, którzy byli z zewnątrz i którzy dopiero kontrolując obce dokumenty, znaleźli tę nadpłatę. To znaczy, że coś tam wewnątrz nie gra.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JarosławUrbaniak">Zarzuty dotyczące rzetelności dokumentów księgowych zostały przez pana prezesa Jarosza przed chwilą podtrzymane. On nazwał przekazywanie tych dokumentów – trywializowaniem sprawy. Naprawdę zarzut dotyczący zaliczkowania polega na tym, że w każdej normalnej firmie, osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, jak daje zaliczkę, to na fakturze, która rozlicza tę zaliczkę, jest zapis, że dotyczy to zaliczki z dnia takiego a takiego, numer taki a taki. Dla mnie to po prostu jest taka oczywistość, że nie pamiętam, kiedy się tego nauczyłem, chyba we wczesnym dzieciństwie.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JarosławUrbaniak">Proszę państwa, ta faktura opiewa na kwotę ponad: 1255 tys. zł. To nie są bagatelne sumy; to są pieniądze publiczne. Kolejna faktura jest na kwotę: 700 tys. zł; następne na kwoty: 96 tys. zł i ponad 130 tys. zł. To są potężne pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#GrażynaDruś">Przepraszam, panie pośle, ale tam jest napisane, że jest to rozliczenie zaliczki i tak jak tłumaczyłam w zatwierdzeniu dokumentu jest napisane: rozdział 75197. To oznacza, panie pośle, że jest to zapłata z zaliczki, bo w tym rozdziale, tam jest wyraźnie wskazane. Bardzo proszę o powiedzenie również tego, że jest tam wskazany rozdział 75197 – Gospodarstwo Pomocnicze i to świadczy o tym, iż jest to zaliczka. A na górze tej faktury, o której pan mówił, 1200 tys. zł i 700 tys. zł, jest zapisane rozliczenie środków, czyli rozliczenie środków z zaliczki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JarosławUrbaniak">Ale których? Szanowna Pani, my jesteśmy z innych światów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę nie polemizować między sobą. Przewodniczący udziela głosu. Proszę, panie pośle, kontynuować wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JarosławUrbaniak">Gdyby pani była łaskawa spojrzeć na salę; tu są ludzie, którzy też zajmują się finansami. Na moje stwierdzenie, że takiej oczywistości to się człowiek uczy w dzieciństwie, machali głową. Tu nie chodzi o to, iż pani wpisze przy rozpisywaniu na konto, że to dotyczy zaliczki, tylko chodzi, żeby napisać – której zaliczki. Chodzi o to, żeby nie było takiej sytuacji, jak stwierdzili kontrolerzy NIK, że się zdarzy w Kancelarii Prezydenta – bo tym razem tego nie znaleźli, ale wszystkich dokumentów, jak pani wie, też nie przeglądali – iż za tę samą usługę zapłaci się kilkakrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GrażynaDruś">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JarosławUrbaniak">Ale, gdyby pani była łaskawa, to chciałbym skończyć. Pani przedłożyła, jako dowód na to, że był tylko raz błąd, fakturę na 1255 tys. zł, w której nazwa towaru lub usługi to są usługi świadczone na rzecz Kancelarii Prezydenta RP przez Gospodarstwo Pomocnicze w marcu 2009 r... O, a my mówimy o 2008 r.! To pani się dokumenty jeszcze bardziej pomyliły. To nie jest ten rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#GrażynaDruś">Nie, nie pomyliły się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JarosławUrbaniak">Zostały mi przedstawione dokumenty, które mają świadczyć o tym, że jest porządek w finansach Kancelarii Prezydenta. To jest przykładowy dokument, ten, który miał być jedyny błędny. A ten dokument jest z 2009 roku. Teraz dopiero, czytając szczegóły, chciałem państwu to przedstawić. Następne dwa słowa brzmią: według załącznika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#GrażynaDruś">Tak i to się zgadza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JarosławUrbaniak">1255 tys. zł – według załącznika. To niech pani powie Polakom, że pieniądze publiczne są rozliczane według załącznika, bez wskazania z jakiej zaliczki...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#GrażynaDruś">Panie pośle, przepraszam...!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JarosławUrbaniak">To nie są drobne pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo przepraszam, bez polemik!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#GrażynaDruś">Ale chciałam, jeśli można... powiedzieć jedną rzecz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JerzyBudnik">Za chwileczkę, jak skończy wypowiedź pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JarosławUrbaniak">Mam jeszcze uwagę dotyczącą generalnie tego, co to jest część budżetowa – 01, jeśli pan przewodniczący pozwoli. Dotyczy tego dyskusja, która się przewija, panie ministrze, od dłuższego czasu. Jest rzeczywiście projekt ustawy, w Komisji Finansów Publicznych, nowelizacji ustawy o finansach publicznych, które gospodarstwa pomocnicze – zniesie. Mnie to bardzo cieszy, bo tutaj na tym posiedzeniu w przypadku Kancelarii Prezydenta i jego Gospodarstwa Pomocniczego widać wyraźnie – mówiąc kolokwialnie – że jest to instytucja do zamiatania pod dywan. Oto jest tak. My mówimy o tym, że 400 osób jest zatrudnionych w Kancelarii Prezydenta, gdy doliczymy do tego Gospodarstwo Pomocnicze, które praktycznie prawie nic nie robi tylko świadczy usługi na rzecz Kancelarii Prezydenta RP, to tak naprawdę po ludzku, jak człowiek na to spojrzy, to jest to część Kancelarii Prezydenta RP i okazuje się, że pracuje tam ponad 700 osób. I to tak dziwnie funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JarosławUrbaniak">Jak rozmawialiśmy, panie ministrze, poprzednim razem, to tych kwestii było dużo więcej. W zależności bowiem od tego, jak pada pytanie i dla kogo jest odpowiedź, to tam się pojawiają 302 osoby wobec BBN, a BBN ma 81 osób. Można więc powiedzieć, że jest 383. Nagle się okazuje, że Komisja Orzekania o Naruszeniu Dyscypliny Finansów Publicznych to są kolejne 2 osoby. W zależności od tego komu udziela się odpowiedzi, albo je doliczamy, albo nie doliczamy. Później okazuje się, że Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, pomimo że jest społeczny, to ma 6 etatów i że Gospodarstwo Pomocnicze, to kolejne 297 etatów. I jeszcze jeden element, który tu powtarzamy, że są niejasności, takie najprostsze, z alfabetu finansowego, dotyczące rozliczeń między Gospodarstwem Pomocniczym a Kancelarią Prezydenta RP, to tak naprawdę efekt tego – i dlatego był mój wniosek – jest taki, że my nie znamy rzeczywistego obrazu, jak wygląda gospodarka budżetowa w Kancelarii Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyBudnik">Pani dyrektor prosiła o głos. Proszę o spokój. Pani dyrektor, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrażynaDruś">Panie pośle, jeśli chodzi o rozliczenie z 2009 r., to ja na samym początku, dając materiał, powiedziałam, że tak wyglądała sprawa rozliczeń; i tak wygląda. Jest to przykładowy materiał z tego roku, jak wygląda faktura. To nie jest materiał, który pokazuje wykonanie z zeszłego roku. Nie. Ja tylko pokazałam, jak wygląda faktura rozliczeniowa. Ta faktura akurat dotyczy tego roku. Ja tego nie kryłam. Powiedziałam, że jest to przykładowy materiał. A więc tak wyglądała w zeszłym roku, tak teraz i tak na razie będzie wyglądała, bo w ciągu roku nie będziemy zmieniać procedur. A więc to był przykład.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#GrażynaDruś">Natomiast inne przykłady, o których był pan łaskaw mówić, te 700 tys. zł i inne faktury, to przekazałam panu posłowi po to, żeby pokazać, że ta właśnie faktura nr 9 miała wskazanie, iż nie posiada wskazania miesiąca. Dałam ją tylko i wyłącznie jako przykład, że ta jedna, jedyna faktura, która jest omówiona w informacji o wynikach Najwyższej Izby Kontroli i która dzisiaj również i przez pana posła została wskazana, to jest ten błąd, że miesiąc jest tu wskazany. Ta faktura więc służyła pokazaniu tego, że ten błąd, na który wskazała Najwyższa Izba Kontroli, jest na tej fakturze i tylko o to chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JerzyBudnik">Proszę państwa, już bez takich polemik.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JerzyBudnik">Panie prezesie, proszę o odniesienie się do pytania pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławJarosz">Przekartkowałem szybko Analizę i powiem, że w tym roku w naszej kontroli było stwierdzonych 25 przypadków negatywnych ocen, w tym: 13 jednostek administracji wojewódzkich, czyli na poziomie wojewody, 6 centralnych urzędów i 1 naczelnej instytucji, czyli Kancelarii Prezydenta RP. A więc 25 przypadków było negatywnych ocen w zakresie oceny formalnej dokumentów. Ta, która nie wpływa na sprawozdawczość, ale jednak wskazuje, że pewne błędy są na tyle istotne, iż oceniamy to negatywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JerzyBudnik">Szanowni Państwo, dzisiaj trudno zarzucić Najwyższej Izbie Kontroli stronniczość i nierzetelność. Nasza Komisja, Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich ocenia sprawozdania 4 instytucji: Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta RP i Krajowego Biura Wyborczego. Chcę powiedzieć, że tylko w jednym przypadku, Kancelarii Prezydenta RP, NIK zawarł w swoim stanowisku dość istotne zastrzeżenia. Oczywiście państwo macie prawo do tego, żeby z tymi zastrzeżeniami podnieść polemikę. Z tego co słyszę ona trwa od kilku miesięcy. Nie wszystkie przyjmujecie do wiadomości, a z niektórymi pan minister się zgodził w swojej wypowiedzi. Natomiast jest to pierwszy przypadek, nie ukrywam, kiedy trafiają do naszej Komisji, w stosunku do jednej instytucji, dość istotne zastrzeżenia. Ja to odbieram po prostu, używając terminologii wojskowej, czy sportowej, jako pokazanie Kancelarii Prezydenta RP – żółtej kartki. Tak to należy odebrać. Prawdę mówiąc, jestem tym zasmucony, jako osoba, która ma instynkt państwowy, dlatego że ja panią dyrektor od dawna obserwuję w czasie współpracy z naszą Komisją; oceniam panią jako doświadczonego i rzetelnego urzędnika, a jednak trochę bałaganiarstwa się wkradło w prowadzenie rachunkowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GrażynaDruś">Były to jeden, czy dwa przypadki na tysiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyBudnik">Miała pani pecha, pani dyrektor, dlatego że w innych instytucjach, także zdecydowanie większych, czyli w Kancelarii Sejmu, takich zastrzeżeń nie było. Oczywiście, decyzja za chwilę będzie należeć do Komisji, ja tylko chciałbym jeszcze, bo jesteśmy w trakcie debaty, zapytać pana ministra o następującą kwestię.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JerzyBudnik">Panie ministrze, to co mnie interesuje, to jest zatrudnienie w Kancelarii. W stosunku do roku 2007 ono wzrosło w roku ubiegłym, w tym korpusie podstawowym – nie mówmy o Gospodarstwie Pomocniczym – o 35 osób. To jest dość dużo. To jest 10%, czy prawie 10%. Jest to na str. 16 informacji NIK, w połowie tej strony czytamy: „Przeciętne zatrudnienie w 2008 r. wyniosło 400 osób i w porównaniu do przeciętnego zatrudnienia w 2007 r. było wyższe o 35 osób, tj. o 9,6%”. Co prawda – i to wynika też z tej informacji, że ono było planowane w takiej wysokości, a więc tu nie ma żadnych przekroczeń, ale czy ono było zasadne, panie ministrze? Wszyscy deklarują realizowanie idei państwa oszczędnego, raczej się mówi o zmniejszeniu zatrudnienia. Jest to jedna z niewielu instytucji państwowych, która znacząco zwiększyła zatrudnienie o 35 osób. Czym to jest uzasadnione, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PiotrKownacki">To zatrudnienie w zdecydowanej większości wzrosło w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. No, cóż jednak chciałbym zwrócić uwagę, że zostało zaplanowane, również opiniowane przez Wysoką Komisję, przez Sejm zatwierdzone, więc chyba nie jest aż taką nieprawidłowością to, iż zostało zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PiotrKownacki">Natomiast, jeśli chodzi o te kwestie księgowe, to jeszcze raz chciałbym powiedzieć, że my nie złożyliśmy do tego żadnych zastrzeżeń. Przyjmuję te wszystkie uwagi. Wszystkie. Natomiast może było moim błędem, że zgodziłem się, żeby pani dyrektor miała tutaj szansę się wytłumaczyć. Natomiast ja to traktuję również jako błędy, które zostały wytknięte przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jest kwestią już oceny, której każdy dokonuje, czy to jest błąd wybaczalny, czy niewybaczalny; czy to jest błąd karygodny, czy nie; czy to jest błąd, który można porównać do żółtej kartki, czy do czerwonej. To już jest kwestia indywidualnych ocen. Najwyższa Izba Kontroli dała ocenę z zastrzeżeniem, czyli tak to zakwalifikowała, stosując swoje obiektywne, wyliczalne mierniki. W końcu wiem, jakie one są, bo parę lat sam je stosowałem, pracując w Izbie.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PiotrKownacki">Pan poseł koreferent stwierdził, iż to jest jednak zbyt łagodna ocena i że należy to negatywnie ocenić. Ja pozwolę sobie z tym się nie zgodzić, ale pewnie to jest normalne, że w moich oczach to nie jest aż tak karygodne.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PiotrKownacki">Nie sądzę, żeby był taki pełen bałagan. Jednak uważam, że to są pojedyncze dokumenty z błędami. Natomiast, cóż, w pewnych sprawach to się całkowicie zgadzam, na przykład jeśli chodzi o gospodarstwa pomocnicze. Oczywiście, że one zostały w tym celu utworzone, jak mówią panowie posłowie. Oczywiście, że tak. Nie to jedno, tylko w ogóle instytucja gospodarstw pomocniczych. W swoim czasie, żeby „zmniejszyć” zatrudnienie w administracji publicznej, utworzono gospodarstwa pomocnicze, przenosząc tam osoby pełniące funkcje techniczne, np. kierowców, sprzątaczy, informatyków, w każdym razie nie urzędników. Taka była koncepcja. I absolutnie zgadzam się, że należałoby je znieść. Tu nie ma między nami różnicy zdań. Natomiast przecież w tej chwili istnieją. I to, że istnieje przy Kancelarii Prezydenta RP, to jest po prostu faktem. Istnieją po coś. Właśnie po to, żeby obsługiwać te jednostki, przy których zostały utworzone. A więc to nie jest nic dziwnego, że Gospodarstwo Pomocnicze Kancelarii Prezydenta RP w większości obsługuje Kancelarię Prezydenta RP. Tak samo jak nie jest niczym dziwnym, że płaci się przy pomocy zaliczek. Natomiast zgadzam się, iż powinny być te zaliczki lepiej rozliczane.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PiotrKownacki">Jeszcze raz powtarzam, zgadzam z tymi uwagami i nie sam fakt zaliczkowania, natomiast to, że w tym rozliczeniu brakuje wskazania konkretnej zaliczki, której to dotyczy, to dla mnie jest również niedobrze, że tak się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PiotrKownacki">Gospodarstwo Pomocnicze po to powstało, żeby obsługiwać Kancelarię Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#PiotrKownacki">Przepraszam, mam wrażenie, że w efekcie nie odpowiedziałem na pytanie pana przewodniczącego i umknęło mi to pytanie. Najmocniej przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JerzyBudnik">Nie, to była najpierw tylko refleksja, potem było pytanie, na które pan odpowiedział. Chodziło mi o tych 35...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PiotrKownacki">A tak, o to zatrudnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JerzyBudnik">Pan minister uważa, że większość z nich zostało zatrudnionych w BBN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PiotrKownacki">Na ile pamiętam – tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyBudnik">I pan potwierdza, że było to konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PiotrKownacki">Panie przewodniczący, nie mogę w to wątpić. Jeżeli tak zostało to zaplanowane i zostało to zaakceptowane, to zapewne dlatego, że było niezbędne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Pani poseł Skowrońska zgłasza się jeszcze do zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KrystynaSkowrońska">Szanowny panie przewodniczący, panowie posłowie, panie ministrze. Trochę w tej dyskusji nie uczestniczyłam, nie zabieram wcześniej głosu, ale niezręcznym jest chyba ze strony pana ministra stwierdzenie, że tam, gdzie pojawiają się błędy, są błędy wybaczalne i niewybaczalne. Są błędy formalne; są błędy albo ich nie ma.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#KrystynaSkowrońska">Z zażenowaniem usłyszałam głos pani dyrektor, która mówiła, że wszystko dobrze jest w bieżącym roku i nie będziecie państwo niczego zmieniać. Myślę, iż niezwłocznie należało to zmienić. Gdyby pan minister powiedział, że w roku 2009 zmieniono formułę rozliczania zaliczek, a to nie wymaga żadnego innego zarządzenia tylko dołożenia pewnej staranności, to byśmy mogli to zrozumieć. A tak państwo przyjęli kontrolę, stwierdzili i przyjęli do wiadomości błędy i nic z tym od dnia stwierdzenia do dnia dzisiejszego nie zrobili. To jest najbardziej trudne do wyobrażenia, że ktoś kto odpowiada za pieniądze publiczne nie zmienia w związku z uwagami, które formułuje Najwyższa Izba Kontroli w trakcie sprawdzania, jak wydatkowane są środki publiczne. To jest pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#KrystynaSkowrońska">Druga sprawa, ta która przewija się w dyskusji, dotyczy wydatkowania Funduszu Dyspozycyjnego na nagrody, gratyfikacje dla pracowników jednostki budżetowej, w związku z tym – mówił o tym poseł Urbaniak – naruszenia zakazu, który jest sformułowany w art. 148 ust. 4 ustawy o finansach publicznych. Nawet gdybyśmy w niezwykle przyjaznej atmosferze prowadzili tę dyskusję, to jednak są błędy, które zostały stwierdzone, które są ewidentne, które były popełniane; uwagi zostały sformułowane, a państwo tego nie naprawiacie. Co więcej, stwierdzacie, że nie będziecie zmieniać tego w ciągu roku. Jest to najbardziej trudne do zrozumienia w sytuacji, kiedy pan minister jeszcze tak niedawno pełnił funkcję prezesa Najwyższej Izby Kontroli, która stała na straży wydatkowania pieniędzy publicznych. Myślę, że odpowiedź osoby, która taką funkcję pełniła, nadzoruje instytucję, w której jest szefem i odpowiada za poprawność jej funkcjonowania, również za wszystkie procedury dotyczące wewnętrznego funkcjonowania tej instytucji, jest dla nas co najmniej trudna do zrozumienia, panie ministrze. Nie wiemy, skąd u pana ministra taka zmiana w momencie, kiedy pan pełnił funkcję prezesa Najwyższej Izby Kontroli i krytykował innych, a w sytuacji, kiedy formułuje się wnioski pod adresem instytucji, którą pan kieruje, uważa, że są to błędy wybaczalne lub niewybaczalne. Wszystko jest pewnie wybaczalne, ale należy zmienić to, co jest nieprawidłowe, a tego państwo nie sugerujecie.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę powiedzieć, panie przewodniczący, że zadałam sobie trud, by to sprawdzić, jako że będziemy również rozpatrywać budżety między innymi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i tam nie było dyspozycji dotyczącej wydatkowania pieniędzy na wynagrodzenia i gratyfikacje dla pracowników z funduszu dyspozycyjnego. Takie rozwiązanie przyjęto w Kancelarii Prezydenta RP. W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów takie rozwiązanie nie funkcjonowało – to tym bardziej dziwi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyBudnik">Może już króciutko, panie ministrze, bo pani poseł wróciła do spraw, które już były omawiane również przez pana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PiotrKownacki">To nie jest tak, że uwagi Najwyższej Izby Kontroli zostały zlekceważone. Jeśli chodzi o kwestię dotyczącą braku podpisu głównego księgowego, to od 1 maja br. jest to naprawione i dotychczasowa praktyka została zlikwidowana. Był zarzut dotyczący braku akceptacji merytorycznej na dokumentach Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Od 1 czerwca br. już nie tylko telefonicznie, ale i w formie pisemnej, jest to prowadzone tak, żeby była akceptacja merytoryczna.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PiotrKownacki">Jeżeli chodzi o kwestie zapisów na niewłaściwych kontach, to jeszcze tego nie zrealizowaliśmy, ale bardzo szybko zrealizujemy, bo od 1 lipca br., czyli od półrocza jest zmiana konta i będzie to zrobione.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PiotrKownacki">A więc to nie jest tak, że niczego nie robimy. Przepraszam za to stwierdzenie pani dyrektor, że nie będziemy w ciągu roku zmieniać procedur – już je zmieniamy i w dalszym ciągu będziemy. To nie jest tak, że nie będziemy zmieniać procedur, jeżeli są błędne.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PiotrKownacki">Natomiast nie wiem, na czym polegają wątpliwości pani poseł. Jeżeli pani uważa, że każdy błąd jest jednakowy, nie ma różnych błędów, większych i mniejszych, to pozwolę sobie pozostać przy swoim zdaniu, że jednak jest inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzyBudnik">Nie mam wątpliwości, panie ministrze, że Kancelaria dostosuje się do tych uwag NIK, które zostały przez was przyjęte jako zasadne. Pan sam przyznał, że większość z tych uwag przyjęliście i zostaną one uwzględnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PiotrKownacki">Wszystkie, wszystkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JerzyBudnik">Co do niektórych widzę, że jest polemika w dalszym ciągu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PiotrKownacki">Pani dyrektor polemizuje, ale wszystkie przyjęliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JerzyBudnik">Pani dyrektor polemizuje, a pan minister przyjmuje.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#JerzyBudnik">Chcę też powiedzieć, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich stosuje te same standardy przy ocenie wszystkich sprawozdań, bez względu na to, od kogo one pochodzą. Tak jest również w tym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#JerzyBudnik">Zbliżamy się już do końca, bo w zasadzie wszystko zostało powiedziane, ale widzę, że chciał jeszcze zabrać głos pan poseł Cybulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PiotrCybulski">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie prezesie, szanowni państwo. W zasadzie w ostatniej chwili zostałem sprowokowany tymi: takimi samymi standardami. Otóż, muszę powiedzieć, że poseł koreferent uprawiał politykę dla mnie osobiście, jako dla człowieka, zupełnie nie do przyjęcia. To nie chodzi już o to, że jestem posłem. Jeżeli się domniema o popełnieniu ewentualnego przestępstwa i jest się koreferentem, posłem partii rządzącej w stosunku do prezydenta, to ja bardzo przepraszam, to już ta polityka PR przechodzi chyba nie w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PiotrCybulski">Ja nie mam zamiaru politykować, tylko chciałbym powiedzieć, że jestem przyrodnikiem i wiem, iż w przyrodzie następują zmiany. Już niedługo też być może nastąpią zmiany; być może na tej jakże zaszczytnej funkcji prezydenta. Zobaczymy jak będziemy wtedy stosować te same standardy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#TomaszKulesza">I kto tu uprawia politykierstwo!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę. Dyskusja była merytoryczna... Bardzo przepraszam panów posłów. Za chwilę ogłoszę przerwę i panowie porozmawiacie sobie na korytarzu.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JerzyBudnik">Dyskusja była merytoryczna. Każda ze stron, oczywiście, była polemiczna, co jest zrozumiałe, dlatego że po raz pierwszy, rzeczywiście, dostaliśmy materiał NIK z tyloma zastrzeżeniami i to mówię z pełną odpowiedzialnością, panie ministrze, bo pracuję w tej Komisji już trzecią kadencję. Jest mi bardzo przykro, że dotyczy to jednego z naczelnych organów państwa, ale – jak powiedziałem – musimy stosować te same standardy do oceny każdej instytucji i tak będzie też w tym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#JerzyBudnik">Rozumiem, że głosów...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JarosławUrbaniak">Chciałbym jeszcze zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JerzyBudnik">Panie pośle, ale do polemiki politycznej nie dopuszczę, chyba że pan chce się odnieść merytorycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JarosławUrbaniak">Merytorycznie i krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JerzyBudnik">Jeżeli merytorycznie i krótko, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JarosławUrbaniak">Dziękuję, panie przewodniczący, że w takiej sytuacji udzielił mi pan głosu. Chciałem panu posłowi Cybulskiemu zwrócić uwagę na fakt, że kilkakrotnie w swoim wystąpieniu podkreślałem to, że dysponentem części budżetowej 01, którą dzisiaj omawiamy, jest szef Kancelarii Prezydenta. Używanie przez pana argumentów, że ja walczę politycznie z prezydentem jest nie na miejscu. Ja kilkakrotnie tutaj widziałem zdziwione twarze nawet panów z NIK, że ja o takim czymś pamiętam. Rozumiem, że osoby, które się zajmują budżetem, to wiedzą to, natomiast nie każdy musi o tym wiedzieć. Kilkakrotnie to podkreślałem. Nie miałem żadnych uwag do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, tylko do Kancelarii, do szefa Kancelarii, a w szczególności do służb finansowych Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#JarosławUrbaniak">Chciałem też zwrócić uwagę, że nikomu nie zarzuciłem popełnienia przestępstwa. Niech pan waży słowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PiotrCybulski">Zobaczymy to w stenogramie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JerzyBudnik">Szanowni Państwo, poseł koreferent na koniec swojego koreferatu zgłosił wniosek o przyjęcie przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich negatywnej opinii w sprawie wykonania budżetu za rok 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#JerzyBudnik">Pytam pana przewodniczącego Jarosława Urbaniaka, koreferenta, czy podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JarosławUrbaniak">Tak. Po dyskusji podtrzymuję wniosek. Nadal błędy formalne w księgowości, niejasności przy rozliczeniach z Gospodarstwem Pomocniczym oraz w mojej ocenie naruszenie art. 148 ustawy o finansach publicznych muszą powodować negatywną opinię o wykonaniu budżetu przez Kancelarię Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JerzyBudnik">Wniosek ten poddaję wobec tego pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#JerzyBudnik">Kto z państwa, z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem negatywnej opinii dla Komisji Finansów Publicznych z wykonania budżetu Kancelarii Prezydenta RP za rok 2008?</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że Komisja, przy 6 głosach za, 4 przeciwnych przyjęła negatywną opinię dla Komisji Finansów Publicznych o wykonaniu budżetu Kancelarii Prezydenta RP za rok 2008.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#JerzyBudnik">Dziękuję, panie ministrze, za obecność, za udział w dyskusji. Dziękuję, panu prezesowi. Nie wiem, czy pan prezes zostanie jeszcze? Ogłaszam kilkuminutową przerwę techniczną.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#JerzyBudnik">Wznawiamy posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2008 r. (druk nr 2031) wraz z Analizą Najwyższej Izby Kontroli (druk nr 2055) w zakresie części budżetowej 02 – Kancelaria Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-75.6" who="#JerzyBudnik">Witam w naszym gronie szefa Kancelarii Sejmu, panią minister Wandę Fidelus-Ninkiewicz, wraz z licznym zespołem, jak zwykle. Witam państwa.</u>
          <u xml:id="u-75.7" who="#JerzyBudnik">Pani minister bardzo proszę o zabranie głosu. Jeżeli pani minister uzna, w trakcie swojego wystąpienia, że powinna pani przekazać głos komuś ze swoim dyrektorów, to bardzo proszę. Tu chodzi o część ogólną, pani minister, a może dyrektorzy odpowiadaliby już na konkretne pytania posłów. Chodzi o to, żebyśmy to usprawnili. Tak się składa, że niestety czasu nie mamy za wiele, bo w tej sali za niespełna godzinę jest kolejne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Dzień dobry. Miło mi spotkać się z państwem. Nie będę przedstawiała wszystkich dyrektorów. Jestem oczywiście z całą kadrą dyrektorską Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym powiedzieć, że ustawa budżetowa z 23 stycznia 2008 r. ustaliła w części 02 kwotę wydatków Kancelarii Sejmu na 382.762 tys. zł oraz dochody w wysokości 1791 tys. zł. Czyli w stosunku do poprzedniego roku, wysokość łącznej kwoty planu była wyższa o 5,4%. W wyniku analizy budżetu w części 02 szef Kancelarii, czyli – ja, dokonałam blokady środków finansowych, czyli blokady wydatków Kancelarii Sejmu w ciągu roku na kwotę 11.850 tys. zł. Ktoś może się zapytać, dlaczego były tak duże oszczędności? Od razu chciałam powiedzieć, że trudno zaplanować bardzo dokładnie wydatki w Kancelarii Sejmu, dlatego że wiele z tych wydatków jest wydatkami planowanymi orientacyjnie. Mamy pewne założenia, jakim jest stałe założenie, że posłowie pobierają wynagrodzenia i obliczamy te wynagrodzenia na 430 osób, z reguły w poprzednich latach było więcej wykorzystanych tych środków. Natomiast w tym roku 2008 mniej posłów pobierało wynagrodzenia niż planowaliśmy, a ci, którzy pobierali, to nie w pełnej wysokości. Stąd były główne oszczędności, które szef Kancelarii zgłosił do blokady wydatków. Również zmniejszone wydatki pochodziły stąd, że mniej było wyjazdów zagranicznych, a delegacje zagraniczne były w mniejszej liczbie osób niż było to planowane do budżetu 2008 roku. Oczywiście dużo mieliśmy oszczędności również z zakupu środków, materiałów i wyposażenia. Były mniejsze wydatki na telefony sieci stacjonarnej i komórkowej. Założyliśmy limity dla pracowników, czego wcześniej nie było. Zmniejszyliśmy wydatki na inwestycje i prace remontowe, a to zmniejszenie wynikało stąd, że mieliśmy oszczędności w wielu przetargach. Część przetargów była unieważniana. Przeprowadzaliśmy je ponownie i były tu spore oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Szef Kancelarii Sejmu 14 października 2008 r. poinformował ministra finansów o blokadzie wydatków. Jednocześnie wniosłam o przeniesienie zablokowanej kwoty do rezerwy celowej i o stosowne skorygowanie budżetu Kancelarii Sejmu. Niestety, to nie zostało przez ministra finansów zrobione, tym samym budżet Kancelarii Sejmu nie uległ zmianie i stąd można powiedzieć – od razu tłumaczę – było tak niskie wykonanie budżetu w 2008 r., w kwocie 345.983 tys. zł; wykorzystano to w 90,4%.</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Jeśli chodzi o świadczenia na rzecz osób fizycznych, to zostały one wykorzystane w 97,9%. Wydatki bieżących jednostek budżetowych wykonano w 90,8%. Tutaj były główne oszczędności w zakupach na rzecz materiałów, z przetargów. Było tu bardzo dużo oszczędności, głównie z przetargów.</u>
          <u xml:id="u-76.4" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne, to w 2008 r. rozpoczęliśmy i prowadziliśmy budowę budynku przy Al. Na Skarpie. To jest bardzo duża inwestycja Kancelarii Sejmu. Będzie to nowy budynek administracyjno-magazynowy. Prowadzimy również tę inwestycję przez cały ten rok; zakończymy ją i rozliczymy w roku przyszłym. To jest największa inwestycja Kancelarii Sejmu, można powiedzieć w ogóle, jaką Kancelaria prowadziła w zasadzie od czasu wojny.</u>
          <u xml:id="u-76.5" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Przeprowadzono w Kancelarii Sejmu szereg prac remontowych. Te prace remontowe wyniosły 3.111 tys. zł. Nie będę wymieniać, bo macie to państwo w materiałach, jakie przeprowadzaliśmy remonty.</u>
          <u xml:id="u-76.6" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Również w 2008 r. nie wykorzystaliśmy kwoty 18.557 tys. zł. Zwróciliśmy się do ministra finansów o przeniesienie tych środków na 2009 r., z uwagi na to, że prowadziliśmy te inwestycje, ale ich nie zakończyliśmy i nie mogliśmy awansem płacić tych środków. Rada Ministrów dokonała takiego przeniesienia na budowę budynku magazynowo-administracyjnego przy Al. Na Skarpie, na dostawę i montaż stałych urządzeń gaśniczych w serwerowniach Ośrodka Informatyki i pomieszczeniach Straży Marszałkowskiej oraz na dostawę serwerów CISC. Wszystkie te trzy zadania wykonaliśmy, odebraliśmy i zapłaciliśmy w 2009 roku.</u>
          <u xml:id="u-76.7" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Jeśli chodzi o dochody Kancelarii Sejmu, to chciałam powiedzieć, że ich realizacja wynosiła 2039 tys. zł i była wyższa od zaplanowanych środków o 248 tys. zł, to jest o 13,8%.</u>
          <u xml:id="u-76.8" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Dochody Kancelarii Sejmu są z różnego rodzaju źródeł. Są to między innymi zwroty nadpłaconych składek ZUS, jak również rozliczenia biur poselskich. Z rozliczenia biur poselskich uzyskaliśmy 175 tys. zł, były odszkodowania komunikacyjne, odszkodowania majątkowe, ze sprzedaży na przykład starego sprzętu, ze sprzedaży różnego rodzaju usług, z dochodu najmu i dzierżawy lokali, które posiadamy tutaj w Kancelarii, jak również z tytułu kar z różnego rodzaju wpłat, do których zawsze dochodzimy i z tego tytułu również mamy dochody, które odprowadzamy do Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-76.9" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Zatrudnienie w Kancelarii Sejmu na 2008 r. było przewidziane na 1226 etatów; 1218 pracowników i 8 etatów „R-ki”. Przeciętne zatrudnienie w Sejmie było dużo niższe: 1160 osób. Spowodowane było to tym, że od momentu uchwalenia ustawy budżetowej, która pozwoliła nam na wzrost zatrudnienia, do momentu rozpoczęcia rekrutacji, jest zawsze pewien czas. W Kancelarii Sejmu rekrutacja z reguły trwa dość długo. Są rozmowy kwalifikacyjne. Sprawdza się pracowników. Są dwuetapowe rozmowy kwalifikacyjne. Część zatrudnia się w systemie aplikacji sejmowej. Młodzi ludzie zdają dodatkowy egzamin pisemny, a potem jeszcze ustny. Skutki tej rekrutacji zaczęliśmy dopiero odczuwać w drugiej połowie roku 2008 r. Poza tym rok ubiegły był rokiem dużych ruchów kadrowych w Kancelarii Sejmu. W ubiegłym roku odeszło z Kancelarii Sejmu 103 pracowników, w tym 38 osób osiągnęło wiek emerytalny i odeszło z Kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-76.10" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Do tej pory mieliśmy pewne problemy z zatrudnianiem pracowników Straży. Jest to grupa zawodowa, z której bardzo dużo osób odchodzi i musimy ponownie zatrudniać.</u>
          <u xml:id="u-76.11" who="#WandaFidelusNinkiewicz">W Kancelarii Sejmu, jak państwo wiedzą, musieliśmy obsłużyć 23 komisje stałe, 3 nadzwyczajne, śledcze. Również rok 2008 był okresem dużej aktywności Sejmu i jego przedstawicieli w kraju i za granicą. Kancelaria obsłużyła 332 delegacje zagraniczne. Opracowaliśmy również dla młodzieży nową stronę informatyczno-edukacyjną dotyczącą Sejmu RP. Jest to zupełnie nowa strona edukacyjna. Poza wieloma wystawami, które państwo widzą, zorganizowaliśmy dwie, bardzo duże wystawy: „Bronisław Geremek – polityk wolności i Solidarności”, która była eksponowana nie tylko u nas, ale również w Parlamencie Europejskim. Musieliśmy ją ekstraordynaryjnie przygotować. Zorganizowaliśmy też wielką wystawę: „Losy nasze... w naszych spoczywają rękach”.</u>
          <u xml:id="u-76.12" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Większy był również szeroki plan wydawniczy; dużo większy niż zwykle. Chciałabym zwrócić uwagę, o czym pewno państwo nie wiecie, że parlament wydał Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej w brajlu dla osób niewidomych i niedowidzących.</u>
          <u xml:id="u-76.13" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Wszechnica Sejmowa przyjęła ponad 110 tys. osób w zorganizowanych wycieczkach. To są zadania poza zadaniami wynikającymi tylko i wyłącznie z obsługi posłów. Aby to wykonać, wszystkie operacje gospodarcze zostały udokumentowane. Not księgowych w Kancelarii Sejmu było 126.396.</u>
          <u xml:id="u-76.14" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Myślę, że zadania, które nam nałożono, wykonaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo, pani minister. Bardzo proszę o zabranie głosu koreferentkę, panią poseł Krystynę Skowrońską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#KrystynaSkowrońska">Myślę, że w sposób zwyczajowy, to co jest najbliżej obserwujemy najdokładniej; mamy o tym największą wiedzę. W związku z tym sprawozdanie z wykonania budżetu przez Kancelarię Sejmu było dla nas zestawieniem tego, czego dokonała Kancelaria Sejmu, z przyjrzeniem się, jak to funkcjonowało w roku 2008.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#KrystynaSkowrońska">Informacja, którą przedłożyła pani minister, jest informacją pełną. W zakresie tych informacji nie mamy uwag. Ważną i trudną rzeczą, dotyczącą przedsięwzięć inwestycyjnych, jest budowa budynku administracyjno-magazynowego przy Al. Na Skarpie. To jest na pewno ważne zadanie. Skoro państwo zrealizowali tak wiele wystaw i innych spraw, które wiążą się z pokazywaniem prac parlamentu, parlamentarzystów, to tych zadań w okresie prezydencji będzie znacznie więcej. Myślę, że te doświadczenia, które zostaną zrealizowane w tym czasie posłużą również temu, iż bardziej funkcjonalniej i jeszcze lepiej będzie można to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#KrystynaSkowrońska">Na pewno jedną rzeczą, która dla nas jest ważna przy realizacji budżetu, to jest jednak to, że jest to budżetu oszczędny. Nie wykonano go w 100% po stronie wydatków Kancelarii Sejmu. Jest to ważne, jeżeli nie wydajemy wszystkich pieniędzy; to, że mniej delegacji jeździ, to, że są to delegacje mniej liczne, też zaobserwowaliśmy. Mamy porównanie. Zdajemy sobie sprawę, że w niektórych przypadkach oszczędzamy jak możemy. Nie będzie dziwiło, iż przykładamy miarę do oszczędności i wymagamy, jak wykonane są inne części budżetowe za rok 2008. Kancelaria jest tego wzorem, a my, korzystając z usług Kancelarii, mamy możliwość o tym się przekonać.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#KrystynaSkowrońska">Uwag do tego nie mam. Wnoszę, aby w wersji przedstawionej, sprawozdanie z wykonania budżetu w roku 2008 przez Kancelarię Sejmu zostało przyjęte przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich. Chyba że będą głosy w dyskusji i polemika, to myślę, że pani minister odpowie.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym również poinformować, że zamierzam taką rekomendację przedstawić Komisji Finansów Publicznych, jako że jestem koreferentem tej części budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że to jest rekomendacja przyjęcia pozytywnej opinii z wykonania budżetu za rok 2008.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KrystynaSkowrońska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę o zabranie głosu pana Waldemara Długołęckiego, dyrektora Departamentu Budżetu i Finansów Najwyższej Izby Kontroli. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WaldemarDługołęcki">Dziękuję bardzo. Chciałem tylko powiedzieć, że wiceprezes Jarosz musiał udać się na posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, bo tam sprawozdaje z wykonania budżetu Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WaldemarDługołęcki">Ocena wykonania budżetu NIK w 2008 r. przez Kancelarię Sejmu jest pozytywna. Chciałbym podkreślić, że kontrola była przeprowadzona według tego samego programu i w takiej samej szczegółowości jak w przypadku Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta RP i Krajowego Biura Wyborczego, które były omawiane wcześniej. Aby zachować pełną równowagę pomiędzy naszymi wypowiedziami odnośnie do ustaleń kontroli w tych Kancelariach i Krajowym Biurze Wyborczym, chciałbym wspomnieć o trzech sprawach, które już były częściowo sygnalizowane.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#WaldemarDługołęcki">Sprawa pierwsza, to jest kwestia wypłat nagród dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Jest ona przedstawiona w informacji dotyczącej Kancelarii Sejmu i sytuacja jest podobna, jak była dyskutowana przy Kancelarii Senatu, a więc te uwagi odnośnie do uregulowania, czy doprecyzowania pewnych zasad, o których mówił wczoraj prezes Jarosz, odnoszą się również do Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#WaldemarDługołęcki">Jeżeli chodzi o nagrody z Funduszu Dyspozycyjnego, które zajęły tyle miejsca przy poprzednim punkcie, przy Kancelarii Prezydenta RP, to chciałem powiedzieć, że tutaj nie stwierdziliśmy, żeby w Kancelarii Sejmu tego typu nagrody były wypłacane dla pracowników. Natomiast zostały wypłacone, ale w znacznie mniejszej kwocie, nagrody dla funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, którzy sprawują ochronę nad osobami do tego uprawnionymi. W odniesieniu do tego odnoszą się również nasze uwagi związane z podstawami prawnymi do dokonywania tego typu wypłat.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#WaldemarDługołęcki">Trzecia sprawa, o której chciałem powiedzieć, dotyczy podatku od nieruchomości za prawie 3 tys. m² powierzchni, wynajmowanych przez Kancelarię Sejmu podmiotom gospodarczym. Głównie chodzi o restauracje znajdujące się w gmachach Sejmu, ale nie tylko. Otóż w kontroli stwierdziliśmy, że ani Kancelaria Sejmu, ani podmioty gospodarcze wynajmujące te powierzchnie nie opłacają podatku według stawek właściwych dla prowadzenia działalności gospodarczej, a tym samym następuje uszczuplenie dochodów budżetu miasta st. Warszawy. Za 2008 r. byłaby to kwota, nie licząc odsetek, ok. 47 tys. zł. Stąd zwróciliśmy się do Prezydenta m.st. Warszawy, jako do organu podatkowego, o zbadanie tej sprawy, ustalenie należnego podatku i wydanie decyzji podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#WaldemarDługołęcki">Mówię też o tym dlatego, że sprawa ma charakter systemowy. Podatek od nieruchomości opłacają w tym przypadku albo podmioty gospodarcze wynajmujące – i Kancelaria Sejmu uważa, że tak powinno być, i tak jest w niektórych przypadkach; albo jednostki budżetowe, które wynajmują tę powierzchnię i następnie pobierają odpowiednio wyższy czynsz z tego tytułu. Tak na przykład czyni Ministerstwo Finansów. Różne jest też orzecznictwo sądowe w różnych sytuacjach. Są różne decyzje. Organy podatkowe, w tym przypadku gminy, różnie decydują, a sądy administracyjne wydają różne orzeczenia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#WaldemarDługołęcki">Jest to jakiś problem w skali państwa. W związku z czym w Analizie wykonania budżetu państwa znalazł się wniosek, skierowany do rządu, w szczególności do ministra finansów, o przygotowanie projektu odpowiedniej zmiany ustawy o podatkach i opłatach lokalnych i wskazania, na kim ciąży obowiązek podatkowy w takich przypadkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję panu dyrektorowi. Na pewno pani minister, względnie któryś z dyrektorów towarzyszących pani minister będzie chciał się odnieść do tych trzech spraw poruszonych przez pana dyrektora. Pani minister, czy pani sama będzie odpowiadała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Tak. Jeśli chodzi o nagrody, bo pan dyrektor powiedział o nagrodach dla BOR, to są to nasze wewnętrzne przepisy, nasze uregulowania. Jest zarządzenie i na podstawie tego zarządzenia płacimy – odkąd ja sięgnę pamięcią, tak było – nagrody dla BOR. Z tym że chciałam wyraźnie powiedzieć, iż to są niewielkie kwoty finansowe. Stąd też, mimo tej uwagi pana dyrektora, opinia NIK jest pozytywna, bo to są kwoty niewielkie.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Jeśli chodzi o podatek, to w trakcie kontroli stwierdzono, że płacimy podatek od nieruchomości, łącznie z obszarem, na którym prowadzą działalność podmioty gospodarcze. W ciągu 7 dni dokonaliśmy korekty podatku od nieruchomości, ponieważ stoimy na stanowisku – prowadziliśmy analizy i opieramy się na szerokim w tym zakresie orzecznictwie sądowym – że podatek od działalności gospodarczej powinien płacić ten kto działalność gospodarczą prowadzi. Kancelaria nie jest powołana do prowadzenia działalności gospodarczej, jedynie do obsługi posłów, stąd my nie płacimy podatku od działalności gospodarczej, jeśli chodzi o nieruchomości. Zwróciliśmy się również z tym wyjaśnieniem do Kolegium NIK. Odbyło się na ten temat Kolegium, które nasze zastrzeżenia oddaliło, ale w zasadzie stoimy na tym samym stanowisku. Będzie tę sprawę ostatecznie rozstrzygał organ podatkowy, w tym przypadku Prezydent m.st. Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję. Kto z państwa posłów, chciałby zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#KrystynaSkowrońska">Pan dyrektor Waldemar Długołęcki wskazał na wątpliwości w zakresie zobowiązań podatkowych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Rozwiązania w tym zakresie są różne i różnie stosowane. Myślę, że sformułowane stanowisko Najwyższej Izby Kontroli warte jest do podniesienia u ministra finansów, aby w tym zakresie przepisy były jednakowo interpretowane. Byłoby to zdecydowanie dobrze w każdej sytuacji, bo tak istnieje możliwość swobodnego ocenienia, czy odniesienia się do obowiązującego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#KrystynaSkowrońska">Cieszę się, że pan Waldemar Długołęcki, jako przedstawiciel NIK, podniósł tę kwestię. Problem ten jest różnie interpretowany, różnie rozwiązywany, różne stanowiska są w tej sprawie i ta wątpliwość, czy ta uwaga, która została sformułowana w tym zakresie, nie przesądza o tym, jak został zrealizowany budżet Kancelarii Sejmu w roku 2008, szczególnie – podkreślę – oszczędnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyBudnik">Czy są jeszcze jakieś pytania? Widzę, że Wysoka Komisja jest zmęczona pierwszą częścią posiedzenia, dość burzliwą. Na siłę, oczywiście, nie będziemy ciągnęli tego posiedzenia. Jeżeli nie ma żadnych pytań, to rozumiem, że pani minister przekonała Wysoką Komisję, tak samo jak pozytywne opinie Najwyższej Izby Kontroli i Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#JerzyBudnik">Pani poseł Krystyna Skowrońska, koreferent, rekomenduje Komisji przyjęcie pozytywnej opinii z wykonania budżetu Kancelarii Sejmu za rok 2008. Czy jest głos przeciwny? Nie ma głosu przeciwnego.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#JerzyBudnik">W związku z tym stwierdzam, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przyjęła pozytywną opinię z wykonania budżetu Kancelarii Sejmu za rok 2008.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#JerzyBudnik">Dziękuję pani minister. Dziękuję zespołowi dyrektorskiemu za uwagę i za udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#JerzyBudnik">Ponieważ wyczerpaliśmy porządek obrad, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>