text_structure.xml 14.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyBudnik">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam członków Komisji i zaproszonych gości. Stwierdzam kworum. Dzisiejsze posiedzenie Komisji będzie wzorem do naśladowania dla innych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy do porządku dziennego. Dzisiaj mamy tylko jeden punkt: przyjęcie planu pracy Komisji na okres od 1 sierpnia 2008 r. do 31 stycznia 2009 r. Wszystkie sprawy merytoryczne przenosimy na po wakacjach, żeby atmosfera w naszej Komisji trochę się uspokoiła. Wszystkim nam należy się trochę oddechu.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyBudnik">Otrzymaliście państwo plan pracy. Jest to propozycja prezydium. Ogłaszałem kilkakrotnie, że można wnosić do sekretariatu Komisji swoje propozycje i uwagi. Chciałbym do tego przedłożenia prezydium, które państwo otrzymaliście, wnieść tylko jedną autopoprawkę. W pkt 3 jest błąd. Jak państwo wiecie, nie rozpoczynamy posiedzeń Sejmu w sierpniu, tylko na początku września, stąd w pkt 3 bardzo proszę wpisać w rubryce: termin posiedzenia – wrzesień. Nie będziemy się spotykali w sierpniu. Były takie przymiarki, że Sejm rozpocznie posiedzenie w ostatnim tygodniu sierpnia. Jednak pan marszałek uznał, iż nie ma takiej potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyBudnik">Czy oprócz tej autopoprawki prezydium są jakieś uwagi do planu pracy? Oczywiście, posłowie z dłuższym stażem wiedzą, że nasza Komisja jest do dyspozycji pana marszałka. Rozpatrujemy na bieżąco wszystkie sprawy i naprawdę nie można przewidzieć co marszałek nam zleci, jakie sprawy zostaną do nas skierowane, dlatego ten plan jest planem ramowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanRzymełka">Mam propozycję, która wypłynęła w ostatnich dniach, aby jedno lub część posiedzenia poświęcić dostępowi posłów na terenie Sejmu do służy zdrowia. To się bardzo zmieniło w ostatnich latach. Praktycznie obecnie posłowie korzystają z prywatnej służby zdrowia. Ta forma, która jest, jest tylko formą ratowniczą, w przypadku poważnych zagrożeń życia i zdrowia. Nie mamy nawet szansy otrzymania skierowania do specjalisty. Musimy jechać do domu, do lekarza rodzinnego. W wielu zakładach pracy są tzw. lekarze zakładowi. W Sejmie obecnej kadencji nie posiadamy takiej możliwości. Wielu posłów zwracało się do mnie, żeby tę sprawę poruszyć. To jest łatwe do rozwiązania, musimy tylko dać pewną propozycję. Chciałbym, żebyśmy pół godziny temu poświęcili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBudnik">Obiecuję, że będę o tym rozmawiał z panią minister Wandą Fidelus-Ninkiewicz i poproszę, żeby pani minister złożyła takie wyjaśnienie na posiedzeniu naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chciałabym zwrócić uwagę na bardzo ciekawy temat zaplanowany na październik „Informacja szefa Kancelarii Sejmu na temat zasad udziału osób wykonujących działalność lobbingową w procesie tworzenia prawa”.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chcę tylko powiedzieć, że według mojej wiedzy badania nad lobbingiem na terenie parlamentu prowadzi Fundacja im. Stefana Batorego. Te badania są w toku. Poza informacją szefa Kancelarii Sejmu, który powie, jak to wygląda statystycznie, proponowałabym, żebyśmy poprosili o materiał z tych badań. Wyniki tych badać powinny być gotowe jesienią – wiem, bo byłam jedną z ankietowanych osób. Gdyby były one w listopadzie, a nie w październiku, to sądzę, że warto, dla wartości tej debaty, przesunąć termin omawiania tego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyBudnik">Dobrze. Sekretariat zanotował tę uwagę. Wystąpimy o taki materiał, jeżeli Fundacja Batorego będzie gotowa. A jeżeli potrzebowałaby trochę czasu, to zgadzam się z panią poseł, iż warto przesunąć nasz termin o jeden miesiąc. Jest to problem, który zasygnalizowali nam dziennikarze obsługujący prace komisji, iż często działalność lobbingową prowadzą tzw. doradcy partnerów społecznych. Robią typowy lobbbing, a nie są traktowani jako lobbyści. Natomiast lobbystów jest u nas tylko 12 i nikt w to nie wierzy, że tyle tylko osób lobbuje na terenie Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PiotrVanderCoghen">Panie przewodniczący, mam propozycję, żebyśmy kiedyś spotkali się z osobą, która jest odpowiedzialna za wycieczki oprowadzane po Sejmie. Zgłaszałem już, że miałem wątpliwą przyjemność uczestniczyć w pewnej wycieczce, gdzie poziom przewodnika, a właściwie tego co on mówił, nie przystawało do powagi Sejmu, ani pod względem komentarzy – mówionych przez tego przewodnika, do czego nie miał prawa – ani pod względem wiedzy, jaką przekazywał młodzieży. Rozumiem, że wycieczki nie mają polegać tylko na przebieganiu korytarzami. Chodzi o to, żeby młodzież, która tutaj przychodzi, dowiedziała się czegoś więcej niż w szkole o pracach polskiego parlamentu, o jego historii, czy o sprawach aktualnych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PiotrVanderCoghen">Sugeruję, żebyśmy takie spotkanie odbyli, bo być może osoba, która za to odpowiada, po prostu nie orientuje się, jak to wygląda w praktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przyznam się, że mam same dobre doświadczenia ze współpracy z przewodnikami. Uważam, iż przynajmniej wszyscy ci, których ja spotykałem, wykazywali się wysokim profesjonalizmem i odpowiedzialnością. Ani razu w stosunku do żadnego z nich nie mógłbym wnieść choćby najmniejszego zastrzeżenia i uwag, co nie wyklucza, że mógł się zdarzyć taki incydent. Być może była to akurat osoba nie przygotowana do prowadzenia tego typu zajęć. Stąd, jeżeli już mielibyśmy odbyć takie spotkanie, to proponowałbym, żeby nie w tej formie. Proponowałbym zaprosić na posiedzenie Komisji osobę, która nadzoruje pracę przewodników i co najwyżej poinformować ją o zdarzeniach, czy incydentach. Musimy je jednak dokładnie zidentyfikować.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Tego typu postępowanie kojarzy mi się niestety z odpowiedzialnością zbiorową. Jeżeli spotykamy się z przypadkiem niewłaściwych zachowań, czy to przewodników, czy któregokolwiek z innych pracowników Kancelarii Sejmu, to powinniśmy reagować, ale wskazując bezpośrednio osobę winną, albowiem w innej sytuacji jesteśmy w stanie skrzywdzić osoby bez winy, wykonujące swoje obowiązki we wzorowy sposób.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Stąd też prosiłbym pana posła, żeby wskazał z imienia i nazwiska winowajcę, albo przynajmniej określić cechy, które dałyby szansę zidentyfikowania tej osoby. O tej osobie powinno się rozmawiać z jego przełożonym, a nie stosować formułę, która przypominałaby sąd kapturowy nad wszystkimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PiotrVanderCoghen">Ad vocem. Chyba zostałem źle zrozumiany. Tutaj nie chodzi o jakąś odpowiedzialność zbiorową, bo nikt nie mówi o jakichś karach. Chodziło o to, ażeby zgłosić problem, który wystąpił i który mam nadzieję był incydentalny. Dlatego chodziło o to, żeby spotkać się i spokojnie porozmawiać z osobą nadzorującą. Taki był duch mojej wypowiedzi. Chodzi o to, żeby było lepiej, a nie gorzej. Moje złe doświadczenie może stanowić tylko przyczynek do sprawy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PiotrVanderCoghen">My, jako posłowie, bardzo często jesteśmy inicjatorami wycieczek młodzieży do parlamentu i chodzi o to, żeby te wycieczki były obsługiwane na jak najwyższym poziomie merytorycznym – tylko to.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PiotrVanderCoghen">Natomiast, oczywiście, mogę wskazać datę, dzień, godzinę – nie znam nazwisk przewodników. Ale nie rzucam słów na wiatr i jestem w stanie pomóc osobie odpowiedzialnej za przewodników, ażeby wyłuskała kogoś, kto naszym zdaniem nie powinien oprowadzać wycieczek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrystynaSkowrońska">Jestem trzecią kadencję w Sejmie. Z doświadczenia – uczestniczyłam w około 200 wycieczkach – chciałabym powiedzieć, że poziom, jaki reprezentują przedstawiciele Wszechnicy Sejmowej, oprowadzający wycieczki czy zorganizowane grupy, jest bardzo wysoki, łącznie z umiejętnością przekazania wszystkich informacji w kilku językach. A więc jest to forum, na którym przedstawiona jest informacja o polskim parlamencie, jego pracy, grupom polskim i międzynarodowym; to po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KrystynaSkowrońska">Po drugie; musimy wiedzieć, że poziom osób, które tutaj przychodzą i ich oczekiwania są bardzo różne, od tych prostych, kilku informacji do bardzo specyficznych i profesjonalnych, o dużym zasobie historycznym. Niektórzy to traktują jak wycieczkę, a inni jako pobyt w budynku, który jest siedzibą najważniejszej instytucji w państwie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KrystynaSkowrońska">Miałabym serdeczną prośbę, żebyśmy z tego powodu nie robili żadnego problemu.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#KrystynaSkowrońska">Szanowny kolego, wiem, że kierują nami dobre uczucia, czy chęć, by w parlamencie był wysoki poziom, dobry klimat, ale jeżeli mamy rozstrzygać na posiedzeniach Komisji o incydentach, to lepiej tego nie robić. Jest to bowiem jedna rzecz, indywidualna, która dotychczas się zdarzyła. Mam nadzieję, że zarówno dyrektor Wszechnicy Sejmowej, jak i pani minister, szef Kancelarii Sejmu, takich informacji mogą nam udzielić.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym przyłączyć się do mojego przedmówcy, że poziom pracowników Wszechnicy Sejmowej, którzy oprowadzają wycieczki po Sejmie, jest bardzo wysoki. Jeżeli kiedykolwiek zdarzył się incydent, to powinno się go rozwiązać na poziomie: poseł, który zaobserwował taką rzecz i przełożony tych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JarosławUrbaniak">To dzisiaj jest posiedzenie Komisji o tych wycieczkach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekSuski">Nie. Dzisiaj jest o planie pracy. Pan poseł zgłosił po prostu taki temat, jako propozycję uzupełnienia planu pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarekSuski">Chciałem powiedzieć, że ze swojego doświadczenia też mam bardzo dobre zdanie o osobach, które oprowadzają grupy.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MarekSuski">Natomiast, jeżeli chodzi o tego typu obserwacje, czy też w ogóle o oceny, to przy okazji pobytu na posiedzeniu Komisji pani szefowej Kancelarii Sejmu można również poprosić, żeby uczestniczyła w tym spotkaniu osoba za to odpowiedzialna. Nie chodzi o poskarżenie się, bo incydenty się zdarzają i wszędzie mogą się zdarzyć, przecież to jest normalne, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Chodzi o poinformowanie, w jaki sposób te wycieczki są oprowadzane. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich ma nawet w swoich zadaniach, żeby taką informację powziąć. Pewnie wszystkiego nie wiemy. Byłoby to choćby dla uzupełnienia naszej wiedzy, a może też będziemy mieli jakieś pomysły.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MarekSuski">Myślę, że jest to sensowny punkt, żeby nad tym debatować. Komisja, od kiedy tu jestem – a nie jestem tu pierwszą kadencję – nie zajmowała się nigdy tym tematem, więc nie widzę powodu, żebyśmy w ramach normalnej naszej pracy, temu tematowi poświęcili też kilka minut. Jeżeli, któryś z posłów dostrzega, że jest jakiś problem, to nie należy podchodzić do tego w ten sposób, iż: „jak pan zauważył, to proszę to sobie załatwiać na drodze indywidualnej”. Po to jesteśmy tą Komisją, która nadzoruje prace Kancelarii Sejmu, żeby tutaj omówić te sprawy. Jeżeli okaże się, iż nasza ocena jest pozytywna – a większość z państwa, jak słyszę, ma bardzo dobrą ocenę – to tylko może to dobrze służyć Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszKulesza">Panie przewodniczący, zgłaszam formalny wniosek, żeby na jedno z najbliższych spotkań zaprosić osobę, która nadzoruje pracę przewodników i ten problem rozwiążemy do końca. Nie przedłużajmy dzisiejszej debaty. Myślę, że mamy wiele innych bardzo istotnych elementów na dzisiejszym posiedzeniu. Proszę o przyjęcie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Przyjmuję te uwagi. Dodam tylko od siebie, że bardzo często jest to wina opiekunów tych grup, które przychodzą do Sejmu, bo przychodzą na wycieczkę, a nie do Wszechnicy Sejmowej. Nieraz opiekunowie sugerują, żeby zawęzić, spłycić informację, zrobić to szybko, bo mają jeszcze inny program w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JerzyBudnik">Wracam do planu pracy. Czy są jakieś inne uwagi do planu pracy? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem planu pracy wraz z zaproponowaną autopoprawką w pkt 3, polegającą na tym, że sierpień zamieniamy na wrzesień?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam, że Komisja przyjęła plan pracy jednogłośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanRzymełka">Przypominam o sprawie służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyBudnik">Tak jest. Dobrze, że są media i widzą, że potrafimy zgodnie pracować również w punktach merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyBudnik">Ponieważ został przyjęty przez Komisję tylko jeden punkt porządku obrad i został on wyczerpany, a punktu: sprawy różne – nie ma, to w tej sytuacji zamykam posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Dziękuję paniom i panom posłom za udział w posiedzeniu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>