text_structure.xml 62.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyBudnik">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam członków Komisji i zaproszonych gości. Witam zastępcę szefa Kancelarii Sejmu pana ministra Dariusza Młotkiewicza oraz dyrektora Domu Poselskiego pana Waldemara Tarnackiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyBudnik">Stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego, a mianowicie wysłuchania informacji szefa Kancelarii Sejmu na temat struktury i zasad funkcjonowania Domu Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyBudnik">Oddaję panu głos, panie ministrze. Rozumiem, że w jakimś momencie pan sam przekaże głos panu dyrektorowi Waldemarowi Tarnackiemu. Jest to informacja na temat struktury i zasad funkcjonowania Domu Poselskiego. Zwracam uwagę na określenie: Dom Poselski, bo dla wielu posłów nie jest to tylko hotel, ale jest to drugi dom. Tam spędzają oni w czasie kadencji drugą część swojego życia.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JerzyBudnik">Bardzo proszę, panie ministrze, o zabranie głosu, a następnie tradycyjnie zapraszam posłów do udziału w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Panie przewodniczący! Szanowni Państwo! Pozwolę sobie przedstawić krótką informację na temat funkcjonowania i struktury Domu Poselskiego. Następnie – w części bardziej szczegółowej – oddam głos panu dyrektorowi, gdyby państwo mieli pytania. Oczywiście, będziemy udzielać wszechstronnych odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DariuszMłotkiewicz">Podstawą prawną, która reguluje sprawy zakwaterowania posłów, jest uchwała Prezydium Sejmu nr 39 z 10 grudnia 1997 r., do której zostały wprowadzone zmiany w listopadzie 2001 r. i we wrześniu 2002 r. W tej chwili jest to tekst jednolity. Uchwała reguluje sprawy związane z zakwaterowaniem. Przepisem wykonawczym, bardziej szczegółowym, do tej uchwały Prezydium jest zarządzenie nr 19 szefa Kancelarii Sejmu z 30 listopada 2001 r. ze zmianą wprowadzoną dnia 4 lutego 2008 r. Na tej podstawie dokonywane jest zakwaterowanie posłów, a także przekazywane są im kwoty ryczałtów na wynajem lokali mieszkalnych na mieście.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DariuszMłotkiewicz">Jeżeli chodzi o samą strukturę Domu Poselskiego, to jest to jedna z komórek organizacyjnych Kancelarii Sejmu, która obecnie podlega bezpośrednio mojej osobie. Pan Waldemar Tarnacki jest dyrektorem. Do pomocy ma jednego zastępcę.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#DariuszMłotkiewicz">W strukturze wydziałowej są dwa podstawowe piony. Najistotniejszym wydziałem z punktu widzenia działania Domu Poselskiego jest Wydział Usług Hotelowych. Pracują tu naczelnik plus 51 osób.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#DariuszMłotkiewicz">O ile się nie mylę, panie dyrektorze, są to same kobiety?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WaldemarTarnacki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DariuszMłotkiewicz">A więc jeden naczelnik plus 51 kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WaldemarTarnacki">Naczelnik jest też kobietą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#DariuszMłotkiewicz">A więc 100% pracowników w tym wydziale to kobiety.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JerzyBudnik">Ale to nie jest wymóg?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Nie, to nie jest żaden wymóg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekSuski">Trzeba tu zadbać o jakiś równy status.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WacławMartyniuk">Czy tu nie można mówić o dyskryminacji mężczyzn?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekSuski">No, właśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Myślę, że Komisja może się ewentualnie w tej kwestii wypowiedzieć. Ja w tej chwili referuję stan, jaki państwo zastajecie w dniu 26 marca 2008 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekSuski">Były to, oczywiście, żarty i proszę traktować to z przymrużeniem oka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DariuszMłotkiewicz">A więc w tym Wydziale Usług Hotelowych – tak jak powiedziałem – pracują 52 osoby. Dzieli się on na sekcje. W Sekcji Recepcji Hotelowej pracują osoby, zapewne znane państwu posłom doskonale z recepcji. Zajmują się one nie tylko sprawami związanymi z obsługą spraw hotelowych, ale również dokonują rezerwacji biletów lotniczych, biletów PKP, Intercity. To jest jeden pion tego wydziału.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#DariuszMłotkiewicz">Kolejna sekcja to jest Sekcja Służb Pięter. Pracuje tu 40 osób; 4 panie inspektorki i 36 pań pokojowych. Wykonują one wszystkie czynności, które są typowe dla działalności hotelowej, czyli dbają o porządek, o czystość, o środki higieny osobistej, dbają także o bezpieczeństwo. Ich zadaniem jest bowiem monitorowanie tych pokoi, które są niezamieszkałe. Jest to m.in. sprawdzanie instalacji elektrycznej.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#DariuszMłotkiewicz">Następny wydział to jest Wydział Gospodarczo-Techniczny, w którym pracują 24 osoby. Są tu trzy sekcje. Sekcja Techniczna zajmuje się wszystkimi sprawami związanymi z utrzymaniem hotelu w ruchu; jest to zapewnienie sprawności elektrycznej, elektromechanicznej pomieszczeń, a więc zabezpieczenie hotelu od strony funkcjonowania technicznego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#DariuszMłotkiewicz">W skład Sekcji Gospodarczej wchodzi komórka magazynowa, robotnik gospodarczy, szwaczka i praczki. Szwaczka zapewnia też usługę techniczną przy pewnych awariach odzieżowych. Krótko mówiąc, jest to pogotowie krawieckie, bardzo praktyczne. To jest tak, jak dawniej bywało w dobrych domach, na balach, kiedy garderoba ulegała uszkodzeniu był specjalny pokój, gdzie były dwie dyżurne krawcowe, które reperowały na miejscu paniom sukienki, przyszywały tasiemki itd. Nawiązujemy do dobrych tradycji. A więc to jest wszystko to, co łączy się z normalnym funkcjonowaniem hotelu, który – jak myślę – działa sprawnie i dyskretnie.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#DariuszMłotkiewicz">Jest również Sekcja Obsługi Basenu. Zgodnie z wymaganiami jest po dwóch ratowników, określanych u nas mianem instruktorów. Posiadają oni pełne uprawnienia ratowników. Jest również siłownia, urządzona – na ile pozwalały nam nasze możliwości – dosyć skromnie.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak wygląda struktura organizacyjna. Jak państwo wiecie, w Domu Poselskim jest jeszcze kaplica, określona liczba placówek gastronomicznych i handlowych. Myślę, że nie ma potrzeby ich opisywania. Są to sprawy doskonale państwu znane.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak jak powiedziałem wcześniej, zadaniem Domu Poselskiego jest zapewnienie posłom i innym uprawnionym osobom zakwaterowania. Dokonujemy też innych usług związanych z pobytem na terenie Sejmu. Jest to podstawowe zadanie Domu Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#DariuszMłotkiewicz">Ocena działalności należy już do państwa. To o czym powiedziałem dosyć krótko, macie państwo w materiale, który przygotowaliśmy. Każdy z państwa otrzymał go w momencie rozpoczęcia posiedzenia Komisji. Możecie też państwo zapoznać się, jak to wszystko wygląda od strony regulaminowo-organizacyjnej. To, co znajdujecie państwo w tej notatce, jest wyciągiem z regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#DariuszMłotkiewicz">Zanim oddam głos panu dyrektorowi, powiem jeszcze co nieco o arytmetyce. Obecnie w Domu Poselskim mieszka 299 posłów i 62 senatorów. W tej chwili zaznacza się pewna tendencja; część z posłów wynajmuje mieszkania na mieście. Jest to 115 osób. Tak to wygląda w liczbach bezwzględnych.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#DariuszMłotkiewicz">Panie dyrektorze, może zechciałby pan uzupełnić moją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WaldemarTarnacki">Chciałbym tylko krótko dodać do tego ostatniego zdania pana ministra, o wynajmie przez posłów kwater na mieście. Otóż, zgodnie z tymi liczbami, które podał pan minister, w tej chwili 115 posłów wynajmuje kwatery prywatne. Zapewne pojawi się u państwa pytanie, czy ta tendencja związana z wynajmem kwater zwiększa się, czy jest constans, czy się zmienia itd. A więc na zakończenie poprzedniej kadencji Sejmu, czyli w ubiegłym roku, 100 posłów wynajmowało kwatery prywatne. Proszę zwrócić uwagę, że w ubiegłym roku również zapadła decyzja, iż Dom Poselski ma wygospodarować 26 pokoi z przeznaczeniem na przeniesienie Biura Obsługi Posłów. Mówiąc krótko, gdyby nie ta operacja, to posłów zakwaterowanych w Domu Poselskim byłoby więcej, a mniej posłów byłoby w kwaterach prywatnych – jeżeli mówimy o tej kadencji Sejmu. Przeznaczyliśmy bowiem 26 pokoi hotelowych dla Biura Obsługi posłów, które – tak przy okazji chcę państwa poinformować – w najbliższym tygodniu, od najbliższego poniedziałku, będzie się powoli przeprowadzało.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WaldemarTarnacki">Informację pana ministra, dotyczącą struktury Domu Poselskiego, chciałbym uzupełnić o jeszcze jedną informację, której państwo w tym materiale nie macie. A mianowicie, dla swego rodzaju dopełnienia i zagwarantowania, by ten kompleks budynków pod nazwą Dom Poselski mógł właściwie funkcjonować, to te służby, które są wykazane w strukturze organizacyjnej – to jest troszeczkę za mało. Dlatego Kancelaria Sejmu ma podpisanych szereg umów z podmiotami zewnętrznymi. Te osoby świadczą pewne usługi dla Domu Poselskiego, których państwo nie widzicie. Między innymi dyżurny hydraulik i elektryk dyżurują cały czas, przez cały rok. Jak pan przewodniczący powiedział, to jest jedyna komórka organizacyjna w Kancelarii Sejmu, oprócz być może tylko Straży Marszałkowskiej, która pracuje na okrągło. Chodzi o to, żeby zabezpieczenie pomieszczeń od tej strony technicznej było pełne. Nie możemy sobie pozwolić na to, że zamykamy nasze biura o godzinie 16, wychodzimy i zostawiamy państwa, narażając na nieprzewidziane sytuacje, które mogą się zdarzyć, począwszy od zalania czy zatrzaśnięcia się drzwi. Wtedy pan Zbyszek czy pan Jarek jest potrzebny w tej chwili, natychmiast, żeby zareagować, by móc daną awarię zneutralizować. Mamy podpisanych szereg umów na konserwację, na przykład całodobową konserwację instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej. To są dwa takie bardzo newralgiczne punkty. Mamy – tak jak powiedziałem – podpisane umowy z podmiotami zewnętrznymi, które na bieżąco monitorują instalacje i przez ewentualne naprawy likwidują usterki.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WaldemarTarnacki">Chciałem jeszcze na chwilę wrócić do Wydziału Usług Hotelowych. Tak jak pan minister zaznaczył, pracownicy tego wydziału to są pracownicy, którzy mają najczęstszy kontakt z państwem, zarówno z posłami, którzy mieszkają w Domu Poselskim, jak i z tymi, którzy wynajmują kwatery prywatne. Największą grupę osób w tym wydziale tworzą panie pokojowe. W strukturze organizacyjnej macie państwo napisane, że tych pań jest 36. Chciałbym to uściślić. Otóż, bezpośrednio państwa pokoje hotelowe w Domu Poselskim sprząta czy opiekuje się nimi – 30 pań. 6 pań pokojowych to są tzw. korytarzowe, których zadaniem jest sprzątanie wszystkich powierzchni poza pokojami w Domu Poselskim. To są sale klubowe, sala konferencyjna, kaplica, wszelkiego rodzaju hole, korytarze i również pokoje administracji. Od tego roku została jeszcze wprowadzona do zadań tych pań obsługa szatni w Domu Poselskim.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WaldemarTarnacki">Będąc przy tym temacie, chciałbym państwu zwrócić uwagę na pewien fakt, który zdarzył się dwa lata temu, czyli w 2006 r. We wrześniu była przeprowadzona swego rodzaju reorganizacja tych służb. Sprowadziła się ona między innymi do tego, że paniom pokojowym został zmieniony harmonogram czasu pracy. Ta zmiana była wymuszona sytuacją, iż liczba pań pokojowych zmniejszyła się o 10. Chciałbym zaznaczyć, iż te panie nie zostały zwolnione z pracy. Gdy odeszły na emeryturę, nie robiliśmy rekrutacji nowych pracowników. Tym sposobem doprowadziliśmy do sytuacji, kiedy bezpośrednio do obsługi pokoi hotelowych w Domu Poselskim jest 30 pań. Zmusiło to nas do zmiany harmonogramu czasu pracy tych pań, w tym sensie – mówiąc bardzo krótko – że panie pokojowe więcej czasu pracy mają w ciągu dnia niż nocą. Na przykład, w poprzednim systemie czasu pracy w ciągu miesiąca panie pokojowe miały 10 dyżurów nocnych, a teraz mają tylko 5. Czyli efektywność pracy musiała się zwiększyć, bo tych obowiązków paniom pokojowym przybyło.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WaldemarTarnacki">Chciałem przy okazji powiedzieć o jeszcze jednej kwestii, a mianowicie o godzinach nadliczbowych, które były wypracowane wówczas przez tę grupę pracowników i obecnie. W styczniu 2006 r., czyli jeszcze w tzw. starym systemie, ta grupa osób wypracowała za styczeń 295 godzin nadliczbowych. W roku 2007 r., czyli po zmianie, za styczeń było tylko 108 godzin nadliczbowych. Za styczeń tego roku – bo już mamy dane – jest ich tylko 54. Pracy tym paniom przybyło – to nie ulega żadnej wątpliwości – ale czasy są takie, że właściwie też należy zwracać uwagę na jej efektywność. Tamten system generował, chcąc nie chcąc, nadgodziny w sposób naturalny, bo po każdej nocy każda pani miała 2 dni wolnego, co się wiązało z tym, że trzeba było zabezpieczyć ten czas na sprzątanie pokoi.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WaldemarTarnacki">Dla całości funkcjonowania Domu Poselskiego nie da się wziąć w nawias wszystkich innych punktów usługowych działających w Domu Poselskim. Mam na myśli przede wszystkim punkt sprzedaży biletów lotniczych, kolejowych, sklep spożywczy czy usługi, jak fryzjer, kwiaciarnia, butik itd. Te usługi są świadczone przez podmioty zewnętrzne, wybrane w postępowaniach przetargowych. Wydział Usług Hotelowych, jak i Wydział Gospodarczo-Techniczny w swoim zakresie mają nadzór nad tymi usługami, aby można było na bieżąco starać się modelować czas pracy tych punktów. Jak wiemy, parlament ma swój ustalony rytm pracy, ale czasami są jakieś nieprzewidziane sytuacje, dodatkowe posiedzenia Sejmu. I to powoduje, że musimy się też do tego dostosowywać.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#WaldemarTarnacki">Naszą zasadą, przy obsłudze posłów w Domu Poselskim, jest też to, by nasz personel, również w tych punktach usługowych, był stały. Często się zdarzało, zwłaszcza w okresach letnich, kiedy jest czas urlopów, że właściciele tych punktów w sposób naturalny musieli zastępować pracowników, którzy szli na urlop. Moją rolą było to, by na zastępstwa przydzielano te osoby, które mają doświadczenie i wcześniej już państwa obsługiwały.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#WaldemarTarnacki">Nie jest żadną tajemnicą, że dla państwa czas jest cenny i to, czy będzie stała kolejka przy kasie z biletami lotniczymi czy kolejowymi, jest bardzo istotne. Zależy też nam na tym, żeby ten personel był stały, znał państwa. Nie jest też żadną tajemnicą, że czasami zamawia się bilet na zasadzie hasła: „pani Krysiu, Rzeszów” i już koleżanka wie, że dla posła „x” czy „y”, to ma zabukować taki bilet, o takim czasie itd. Jest to pewna praktyka, która została zbudowana tu przez lata. Dzięki Bogu to się sprawdza, bo najważniejszą rzeczą jest to, co zawsze powtarzam, że bieżący kontakt z nami, z pracownikami Domu Poselskiego, daje lepsze efekty niż jakiekolwiek projektowanie strategii na papierze, która właściwie czasami nic nie przynosi, a kontakt z państwem jest – jak to się mówi – najbardziej efektywny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyBudnik">Czy pan minister chciałby jeszcze coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Myślę, że będziemy oczekiwać na ewentualne uwagi i pytania państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyBudnik">Przechodzimy wobec tego do dyskusji. Jest już pierwsze zgłoszenie. Ale zanim oddam głos panu posłowi Janowi Rzymełce, chcę panu ministrowi i panu dyrektorowi podziękować za to, że zwrócili uwagę na to, iż Dom Poselski to nie jest tylko miejsce wypoczynku posłów. To jest również miejsce pracy posłów. Jest deficyt miejsca przeznaczonego do takiej pracy. Każdy klub ma do dyspozycji pokoje, ale z reguły jest ich za mało. Nie zawsze się dobrze pracuje w małym pokoiku, gdzie przychodzi 5 osób po to, żeby przygotować się na przykład na posiedzenie komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyBudnik">Tradycyjnie, przy okazji dyskusji na temat Domu Poselskiego pojawia się pytanie, które ja też zadam. Ale, oczywiście, pan minister będzie odpowiadał en bloc na wszystkie pojawiające się pytania. Moje pytanie dotyczy zabezpieczenia tego normalnego standardu prywatności i dyskrecji. Dla wielu posłów Dom Poselski jest domem. Każdy dom jest strzeżony w sposób szczególny. Posłowie też w tym swoim drugim domu mają prawo do dyskrecji i ochrony swojej prywatności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanRzymełka">W pierwszej kolejności chciałbym podziękować za postęp, jaki dokonał się w Domu Poselskim w ciągu 20 lat, które pamiętam. Gdy zaczynałem – była to X kadencja – spaliśmy po dwóch, a jak żony miały przyjechać, to spaliśmy po 4 osoby itd. A więc standard się podwyższył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Zaraz to opiszą w gazetach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanRzymełka">Tak jest. Ale to są fakty, tak było. Natomiast lud wie, że my tutaj jesteśmy rozpasani, jemy za darmo itd.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanRzymełka">A więc kieruję do państwa podziękowania za zmiany, które tu się dokonały. Nie było kaplicy. Nie było basenu. Nie musimy nawet mówić na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanRzymełka">Chciałbym jednak podzielić się pewnymi spostrzeżeniami, które mogą przyczynić się do dalszego udoskonalenia. Pierwsza sprawa; jako dawny, dyżurny ekolog, chciałbym zapytać o audyt tego budynku – termiczny czy energetyczny. Wiemy, że w niektórych pokojach jest strasznie gorąco, a w niektórych zimno. W niektórych chłodzi się pomieszczenie przez otwieranie okien, a w niektórych trzeba się ubierać cieplej. W ciągu tych lat zmieniałem pokoje wielokrotnie. Czy wzorem innych parlamentów, które mają wzorowe budynki pod względem energetycznym – to się da zmienić? Wiem, że projekt tego budynku nie służył celom hotelowym i takiej pracy, jaka jest obecnie. Wówczas Sejm pracował dwa razy do roku, po tygodniu. Posłowie przyjeżdżali i głosowali en bloc. Ten budynek nie spełniał tych standardów. Moje pytanie jest następujące. Czy możemy zrobić audyt, by wiedzieć, co należałoby zmienić?</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JanRzymełka">Druga sprawa, o której chcę powiedzieć, częściowo może dotyczy pana dyrektora, ale bardziej pana ministra i naszej obsługi. Dzisiaj w większości hoteli na świecie, nawet tych dwu-, trzygwiazdkowych jest bezprzewodowa sieć internetowa, by gość posiadający laptop mógł w nią wejść poprzez hasło i pracować w pokoju. Tego standardu u nas nie ma. Jest ogromna prośba, aby nadgonić tę różnicę cywilizacyjną. Dzisiaj każdy korzysta z laptopa. Dziennikarze w korytarzu głównym mają dostęp do sieci bezprzewodowej. Posłowie nie mają w miejscach pracy.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JanRzymełka">Dzielę się również opiniami kolegów, którzy dzisiaj nie mogli przyjść na to posiedzenie. W poprzednich latach dobrze funkcjonował bar, gdzie można było kupić sobie na przykład kanapkę, jeżeli ktoś wyjeżdżał wcześnie rano lub wracał późno w nocy. W tej chwili dostęp do wyżywienia, poza dniami posiedzeń, dla tych posłów, którzy pracują w komisjach lub jeżdżą na międzynarodowe spotkania jest gorszy, trudniejszy. Czy byłaby możliwość postawienia jakiegoś automatu nie tylko z chipsami czy słodyczami, ale również ze zwykłą kanapką? Tak jest w wielu miejscach na lotniskach, czy w hotelach, gdzie po prostu jest chleb do zjedzenia.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JanRzymełka">Kolejna sprawa dotyczy bardziej kwestii szczegółowej. Na wielu korytarzach, nawet tutaj, mamy zamontowane kamery. Wiem, czemu one służą. Natomiast takim newralgicznym punktem jest bezpieczeństwo posłów korzystających z minibasenu czy siłowni. Tam praktycznie nie ma nadzoru bezpośredniego, za pośrednictwem kamer. Są ratownicy, którzy wydają ręczniki. Taka jest po prostu praktyka. A nuż poseł czy senator, którzy pływają w tym basenie, zachłysnąłby się wodą. Nie ma monitoringu bezpośredniego w momencie ewentualnego zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JanRzymełka">Widziałem i wiem, jak to jest w innych parlamentach. Jest monitoring, gdy ktoś ćwiczy lub pływa. Może to budzić uśmiech u wielu osób, natomiast gdy następuje tragedia, to szuka się przyczyn. Czerpmy doświadczenia z krajów, które mają tę kwestię rozwiązaną.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#JanRzymełka">Nie będę już wymieniał innych szczegółów. Zwracam się jeszcze z jedną prośbą. Mamy taki anachroniczny sposób informowania siebie nawzajem, poprzez tablice i odręcznie napisany jakiś komunikat. W wielu parlamentach, czy hotelach – a miałem okazję, jako szef Unii Międzyparlamentarnej to oglądać – jest tablica elektroniczna, wyświetlająca komunikaty. Nie ma tam tylko informacji o posiedzeniach komisji, gdzie się odbywają, ale umieszcza się tam informacje o sprawach dotyczących życia hotelowego, wewnętrznego. To wcale dużo nie kosztuje. Wówczas każdy będzie wiedział, że takie informacje będzie miał u siebie na monitorze, na danej stronie w telewizji; przychodzi i wie, iż jest awaria, że coś się dzieje. My tego nie mamy. Często dostajemy to na małych karteczkach i wielu osobom taka informacja „ucieka”. Dobrze by było, gdyby była możliwość upowszechnienia tablicy wyświetlającej takie dane.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#JanRzymełka">Generalnie, panie przewodniczący, chcę podziękować i bardzo pozytywnie ocenić służby hotelowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyBudnik">Proszę kolejnych dyskutantów, żeby raczej nie chwalili się w ilu śpią i z kim śpią. Z pewnym zakłopotaniem słyszę od wycieczkowiczów z mojego okręgu, których nieraz oprowadzam po Sejmie, iż oni patrzą na Dom Poselski poprzez pryzmat miłosnych przygód Anastazji P., mimo że tyle lat minęło od tych wydarzeń. To się jakoś tak najbardziej utrwaliło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ad vocem; jestem przeciwny instalacji tablicy, bo ona w moim przekonaniu będzie wydatkiem zbędnym. Naprawdę nie będę z niej korzystał – ani ja, ani wielu moich kolegów. To co jest – wydaje mi się – jest zupełnie wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Rzeczywiście, warto byłoby coś wreszcie zrobić z Internetem. Każdy z posłów powinien mieć do niego dostęp. Mało tego, że nie mamy dostępu do bezprzewodowej sieci, to nie mamy również przewodowej łączności z Internetem, a przynajmniej nie we wszystkich pokojach. A więc na razie jeszcze siedzimy na drzewie i dajmy sobie spokój z tablicą, zacznijmy od Internetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekSuski">W tej sali też nie mamy dostępu do sieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Wracając do sprawozdania. Zwracam się z wielką prośbą. Miałem kiedyś remont łazienki. Strasznie to ciężko przeżyłem. Osobiście, od tego momentu, jestem przeciwny remontom jakichkolwiek łazienek. Wolę żyć w takim stanie, niż w czasie remontu i po remoncie. W rezultacie pozostałem w pomieszczeniu zastępczym. Nie chciałem się przeprowadzić do wyremontowanej łazienki. Zdziwiło mnie to coroczne malowanie. Nie widzę takiej potrzeby. W tym materiale mamy pozycję: „coroczne malowanie pokoi hotelowych”. Czyli malujemy na okrągło, ale chyba nie co roku to samo miejsce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyBudnik">Pan dyrektor odpowie później łącznie na wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Uważam, że nie ma potrzeby corocznego malowania każdego pokoju. Jeżeli – już, to rozumiem, iż jest jakiś harmonogram, co parę lat powtarzanych odnowień, remontów bieżących i to wszystko.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nie mam generalnie większych zastrzeżeń do funkcjonowania hotelu sejmowego. Niestety wypoczywać tam się nie da i to się nie zmieni. To jest miejsce do spania, gdzie gromadzimy na zmianę stroje, gdzie czasem pracujemy, mniej lub bardziej intensywnie – i to wszystko. Ale z tym się trzeba pogodzić, w moim przekonaniu. Jak komuś to nie odpowiada, to wybiera kwaterę prywatną. Innego wyjścia nie ma. Ale generalnie uważam, że wszystko na razie funkcjonuje nie najgorzej. Mogło być gorzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrystynaSkowrońska">Pierwsze nieodparte wrażenie po wystąpieniu pana ministra i pana dyrektora jest takie, że bardzo dużej redukcji uległo zatrudnienie personelu usług hotelowych. Chciałabym, żeby pan dyrektor powiedział coś bliżej na ten temat. Nie wiem, jak państwo oceniacie, czy po tak ostrych cięciach w zatrudnieniu, ta obsługa, zdaniem dyrekcji, jest wystarczająca. Każdorazowo bowiem przy dyskusji nad wydatkami Kancelarii Sejmu pojawia się taki temat. Chcielibyśmy wiedzieć, jak to wyglądało w przedziale ostatnich trzech lat. Pan dyrektor na pewno ma taką informację, a jeżeli nie, to poprosimy o jej przygotowanie, ponieważ już w niedługim czasie będzie przygotowywany budżet, również Kancelarii Sejmu, i dobrze, abyśmy taką wiedzę posiadali. Zdaje mi się, że jeżeli dokonywano tych oszczędności, to one są już na granicy i więcej chyba nie można zaoszczędzić.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie do pana ministra i mimo iż jest ono niepopularne, a na sali są dziennikarze, to ja je zadam. Było zarządzenie w sprawie zakazu palenia we wszystkich lokalach gastronomicznych. Rozumiem, że dotyczyło to stołówki. Ale dotyczyło to wszystkich pomieszczeń, gdzie można siedzieć, poza tymi wydzielonymi kabinami. Czy pan minister w dalszym ciągu podtrzymuje tę decyzję, czy planuje wydzielenie takiego miejsca w jednym z lokali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WacławMartyniuk">Przepraszam, czy pani poseł pali? Sporadycznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrystynaSkowrońska">Tak, sporadycznie, jak się zdenerwuję, gdy jest trudne posiedzenie. Oczywiście. I mój mąż o tym wie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym teraz zapytać o rzecz poważną. Zwracam się do pana ministra. Chodzi mi o sprawę opieki zdrowotnej posłów. Dociera do nas informacja, że lekarz dyżurny nie może nam, jako pacjentom, gdybyśmy zachorowali, dać skierowania. Są w każdym razie jakieś ograniczenia. Czy pan minister ma wiedzę na ten temat, a jeśli ma, to w jaki sposób zamierza to uregulować? My prawdopodobnie wydajemy na karetkę, która stoi tu, przy Sejmie. Chciałabym wiedzieć jakie to są kwoty, proszę je nam przybliżyć. Jednocześnie nie mamy zapewnionej normalnej opieki lekarskiej czy lekarza dyżurnego, w tak dużym zakładzie pracy, bo jest to mimo wszystko ogromny zakład pracy. Obejmuje on parlament – zatrudnionych pracowników i posłów, w dni posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie, bo to było barierą nie do przebycia, o możliwość rezerwacji basenu przez grupę posłów na określone godziny. Nie każdy ma ochotę kąpać się w przypadkowym towarzystwie bądź w dużym zagęszczeniu. Zawsze nam mówiono, że nie ma możliwości wynajęcia basenu na godziny. Były też inne uwagi, iż niektórzy posłowie nie chcieli się kąpać w czyimś towarzystwie. Do fryzjera można się umówić na godzinę. Czy będzie więc istniała taka możliwość, jeżeli będzie to grupa iluś osób, żeby wcześniej zarezerwować miejsce? Do tej pory – tak jak powiedziałam – było to niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#KrystynaSkowrońska">Pan dyrektor Waldemar Tarnacki mówił, że zostaną przekazane pomieszczenia na rzecz Biura Obsługi Posłów. Chciałabym wiedzieć, które to są pomieszczenia i jak to wpłynie na lepszą obsługę?</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#KrystynaSkowrońska">To są moje wszystkie pytania. Mam nadzieję, że nie rozśmieszyły one nikogo; są one poważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JerzyBudnik">Kto chciałby jeszcze zadać pytania? Nie widzę zgłoszeń. Rozumiem, że kończymy serię pytań. Bardzo proszę, panie ministrze, o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Może ja zacznę, a o odpowiedź na niektóre pytania będę prosił pana dyrektora.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#DariuszMłotkiewicz">Pytanie pierwsze, zadane przez pana przewodniczącego, dotyczyło dyskrecji i pewnego spokoju, czy prywatności w Domu Poselskim. Ta kwestia jest już uregulowana zarządzeniem marszałka. Nazwy własnej tego zarządzenia nie oddam wiernie, ale dotyczy ono wstępu do pomieszczeń sejmowych. Kwestia ta jest uregulowana w miarę dokładnie. Przede wszystkim zapewnia to, że dziennikarze w Domu Poselskim nie prowadzą swojej działalności zawodowej. Oczywiście, mogą tam korzystać z gastronomii czy spotykać się prywatnie, natomiast z dyspozycji tego zarządzenia wynika, że posłowie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KrystynaSkowrońska">Nie mogą tam robić zdjęć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak, nie mogą tam robić zdjęć. Krótko mówiąc, tak jak powiedziałem, dziennikarze nie wykonują tam swojego zawodu, który wykonują w foyer...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekSuski">Z wyłączeniem TVN, który nagrywa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DariuszMłotkiewicz">To jest niezgodne z zarządzeniem marszałka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyBudnik">Chyba, że na wyraźną prośbę pana posła Suskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Chyba że tak. Uregulowanie w naszym prawie porządkowym, wewnętrznym, mam nadzieję, iż zapewnia tę dyskrecję i prywatność. Gdyby zdarzały się incydenty tego typu czy inne sprawy, które są wbrew temu zarządzeniu, to oczywiście, będziemy reagować na każdy państwa sygnał. Filozofia działania naszej administracji, naszych pracowników – co nie znajduje już wyrazu w formalnych zapisach regulaminów wewnętrznych, czy zarządzeń – jest taka, że jest to właśnie traktowane jako miejsce odpoczynku i pracy indywidualnej posłów. Taka jest pewna retoryka funkcjonowania i podejście pracowników. Staramy się tak postępować. Mam nadzieję, że jest to tak odczuwane przez państwa. Gdyby też były jakieś odmienne z państwa strony obserwacje, to bardzo proszę o wszelkie sygnały.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#DariuszMłotkiewicz">Drugie pytanie dotyczyło audytu cieplnego. Jest pewien postęp związany z oszczędzaniem energii. Mianowicie, w ciągu ostatnich 10 lat dokonano wymiany wszystkich okien w Domu Poselskim. Ma to na pewno znaczenie dla bilansu cieplnego. Natomiast, jeżeli chodzi o kwestię dokonania audytu cieplnego, który w rozumieniu profesjonalnym jest zwykle podstawą – myśląc dwa kroki do przodu – na przykład do pozyskania kwot z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, to taki audyt nie został zrobiony. Natomiast myślimy o tym i jest to absolutnie do zrobienia. Jest to bardzo dobry pomysł.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#DariuszMłotkiewicz">Podam jeszcze jako ciekawostkę, że w moim poprzednim miejscu pracy dokonałem takiego audytu i wymieniliśmy 1200 okien. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska w znaczącym stopniu przyznał środki na wymianę tych okien. Trzeba mieć jednak udział własny, a o ile sobie przypominam budżet Kancelarii Sejmu w tym roku nie przewiduje takiego wydatku.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#DariuszMłotkiewicz">Poruszali państwo kwestię Internetu. Jest on całkowicie dostępny za pomocą okablowania strukturalnego we wszystkich pokojach w części E. W części F, czyli tej starszej, jest instalowany według życzeń posłów. W zasadzie w części F – z tego co pan dyrektor mówił i mojej wiedzy na ten temat, że ci, z państwa posłów, którzy życzyli sobie mieć dostęp do Internetu, to go mają. Nie jest tak, iż automatycznie we wszystkich pokojach w części F jest dostępność do sieci. Jeśli jednak posłowie mieszkający w tej części – tak jak powiedziałem – mają takie życzenie, to przy pomocy naszych służb technicznych, Ośrodka Informatyki jest to realizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JanRzymełka">A co jest z Internetem bezprzewodowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Wiąże się to z kwestią bezpieczeństwa, ale może więcej powie na ten temat pan dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WaldemarTarnacki">Sygnały o Internecie bezprzewodowym miałem między innymi od państwa. Rozmawiałem na ten temat z państwem. Rozmawiałem też z panem Zbigniewem Jabłońskim, dyrektorem Ośrodka Informatyki. Stwierdził on, że w naszym przypadku – nie wchodząc w szczegóły, bo nie znam się na tym, o czym od razu uprzedzam – mogą być przeszkodą istotne względy bezpieczeństwa. Co pan dyrektor miał na myśli, to trudno mi powiedzieć. Nie chcę na ten temat teraz dyskutować. Natomiast – tak jak powiedziałem – była mowa o kwestii bezpieczeństwa. Czy to wystarczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanRzymełka">Przyjmujemy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Rozumiem więc, że jeżeli chodzi o Internet, to odpowiedzieliśmy na pytania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#DariuszMłotkiewicz">Poruszali jeszcze państwo kwestię gastronomii dostępnej w godzinach nietypowych, nocnych. Firma, która prowadzi restaurację, zastanawia się nad tym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WaldemarTarnacki">A dokładniej: szuka rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Myślę, że głos pana posła będzie też argumentem – za. Wydaje mi się, że jest to do realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WaldemarTarnacki">Chodzi o to, żeby stanęły dwie, trzy maszyny wendingowe, które mogłyby na przykład sprzedawać kanapki. Zależy nam też na tym, żeby prowadził to ten sam podmiot, który prowadzi gastronomię tu na miejscu, a nie żeby był to ktoś z zewnątrz, który nie wiadomo, kiedy będzie przyjeżdżał i co tam będzie wkładał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Następna sprawa, którą państwo poruszyli, to była kwestia kamer na basenie. Teoretycznie istnieje taka możliwość, z tym że to musi być włączone do sieci monitoringu. W związku z tym cały czas obraz tych kamer będzie na stanowiskach monitorowania czy dowodzenia Straży Marszałkowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanRzymełka">Są tego plusy i minusy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak jest, są plusy i minusy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#IwonaArent">Nie chciałabym, aby Straż Marszałkowska to obserwowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak jak wspominałem, jest 4 ratowników, którzy zawsze są obecni, kiedy basen jest czynny. Jeżeli zdarzyłaby się taka sytuacja, że ktoś się kąpie i nie ma ratownika, to...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanRzymełka">Oni są w swojej „kanciapie”, a nie na basenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Nie sądzę, ale zwrócimy na to uwagę. Ratownicy są, a kwestia kamer jest dyskusyjna, do rozważenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MarekSuski">Słyszę sprzeciw pań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Następna poruszana kwestia dotyczyła komunikatów, które ukazywałyby się na wyświetlaczu. Jest to również do rozważenia. Są różne zdania na ten temat. Dotarły do mnie nawet pisma, w których duży koncern elektroniczny oferował udostępnienie takich wyświetlaczy w sposób nieodpłatny. Pierwszy mój odruch był negatywny, bo wiadomo, że będzie się to wiązało z reklamowaniem tej firmy. Nie zamierzam przyjąć tego typu propozycji. Proponowano, by umieścić takie wyświetlacze w różnych miejscach i oczywiście za darmo. Ale rozumiem, że logo tej firmy byłoby umieszczone. Oczywiście, głos państwa będzie dla mnie wiążący. Ale jeżeli chodzi o moją opinię, to przyjmowanie tej propozycji nie licuje z rangą i majestatem tej instytucji. To nie jest droga rzecz. I tak jak powiedziałem, kwestia ta jest do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#DariuszMłotkiewicz">Na temat malowania może odpowie pan dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WaldemarTarnacki">Nie ma w tej chwili pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego, więc może zacznę od odpowiedzi na pytania pani poseł Krystyny Skowrońskiej.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WaldemarTarnacki">Pani poseł pytała o tę zmniejszoną liczbę pracowników w Wydziale Usług Hotelowych. Faktycznie, liczba pań pokojowych zmniejszyła się o 10 osób, ale zmienił się też harmonogram czasu pracy, co jest bardzo istotne. Dlatego chcąc wykonać tę pracę, którą wykonywało do tej pory 40 pań, musieliśmy zmienić harmonogram czasu pracy, aby tę samą pracę mogło wykonać mniej osób, ale jednak wykonać ją w 100%. Natomiast zdaję sobie sprawę, iż rzeczą normalną jest, że każda z tych osób ma prawo pójść na urlop, na zwolnienie lekarskie; w tym momencie jest potrzeba uzupełnienia tego składu.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WaldemarTarnacki">Przygotowując dla szefa Kancelarii Sejmu projekt planu kadrowego na bieżący rok, zaproponowałem dwie rzeczy. Mianowicie, wygospodarowałem – jeśli tak można powiedzieć – dwa etaty; jeden w pralni, a drugi po zlikwidowaniu stanowiska intendenta w Domu Poselskim, które w dzisiejszej dobie okazało się po prostu niepotrzebne. Te dwa etaty zostały przeniesione do grupy pań pokojowych. Rzeczywiście, kiedy ten personel jest w 100% obecny, to nie ma żadnego problemu z wykonywaniem tych czynności, natomiast w naturze ludzkiej jest być na zwolnieniu lekarskim, czy też skorzystać z urlopu. Jeżeli więc szef Kancelarii Sejmu zaakceptuje moją propozycję, to te dwa etaty będą przesunięte, by wzmocnić tę grupę zawodową.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WaldemarTarnacki">Natomiast nie odpowiem pani poseł w tej chwili na pytanie związane z płacami dla tej grupy pracowników. Mogę powiedzieć tylko, że w regulacjach, które już poczyniono w tym roku, założeniem było to, by te grupy pracownicze, które najmniej zarabiają, były na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o procentowy wzrost wynagrodzeń. Ten etap mamy już za sobą. Wiem, że będzie jeszcze jedna tura podwyżek i nie będę ukrywał, że w tej grupie – przynajmniej, jeśli chodzi o Dom Poselski – to panie pokojowe są na pierwszym miejscu, aby to wynagrodzenie miały zwiększone.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#WaldemarTarnacki">Jeśli chodzi o rezerwację miejsca na basenie, czy umówienie się tam w jakieś grupie osób, to nie widzę większego problemu. Aczkolwiek są takie chwile czy dni, kiedy faktycznie, jeżeli ktoś już wcześniej umówił się na basenie i jest drugi, czy trzeci telefon z prośbą o rezerwację, to może być problem. Uczulę jednak pracowników basenu, żeby byli bardziej otwarci na posłów. Muszę też przyznać – to nie jest żadną tajemnicą, bo sami państwo to widzą – że w poprzednich kadencjach tych możliwości korzystania z basenu nawet osób z zewnątrz było więcej. Tego teraz praktycznie nie ma. Mówię: praktycznie, bo zawsze znajdzie się jakiś wyjątek. Natomiast faktycznie basen jest przede wszystkim dla parlamentarzystów. Poproszę kolegów, żeby zwrócili szczególną uwagę na tę kwestię, o której mówiła pani poseł, ale też by zwrócili uwagę na panie.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#WaldemarTarnacki">Następne pytanie było związane z pokojami, które przeznaczone są dla Biura Obsługi Posłów. Dokładnie rzecz biorąc jest to 26 pokoi hotelowych, mieszczących się na pierwszym, drugim i trzecim piętrze, idąc w kierunku Biura Finansowego.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#WaldemarTarnacki">Wracając do pytania pana posła...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KrystynaSkowrońska">Zadałam jeszcze jedno pytanie, które skierowałam do pana ministra, o wydzielonym miejscu do palenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak. To pytanie mam zapisane pod hasłem: zakaz palenia. Chodziło o to, żeby było wyznaczone miejsce...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KrystynaSkowrońska">Wszystkie lokale gastronomiczne, wszystkie restauracje i kawiarnie mają zakaz palenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WacławMartyniuk">I słusznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KrystynaSkowrońska">Niekoniecznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#DariuszMłotkiewicz">To znaczy jest sugestia, żeby wydzielić takie miejsce? Jest to do rozważenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jestem osobą niepalącą, jestem neofitą, nie palę od kilku lat i jestem zwolennikiem wyznaczenia takiego miejsca i wydaje mi się, że akurat w barze za kratą pozwolenie na palenie powinno zostać zachowane. To jest nieduże pomieszczenie. Nikomu to nie szkodzi. Prawdę mówiąc, to my skazujemy na banicję tych wszystkich, którzy chcieliby zapalić sobie jednego papierosa. Dotyczy to ostatnio dużo więcej pań niż panów – tak się ułożyło – niemniej jednak uważam, że to miejsce w barze za kratą powinno być dla palących zachowane.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">A więc, panie ministrze, jeżeli można to składam taką prośbę w imieniu palących, ale i części niepalących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Jeżeli jest taka prośba państwa, to będziemy nad tym bardzo intensywnie myśleć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyBudnik">Chwileczkę, proszę państwa, jeszcze panowie nie odpowiedzieli na wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Pozostało jeszcze pytanie dotyczące malowania. Proszę o odpowiedź pana dyrektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WaldemarTarnacki">Pozwolę sobie odpowiedzieć panu posłowi Witoldowi Gintowt-Dziewałtowskiemu na pytanie dotyczące tego nieszczęsnego malowania.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#WaldemarTarnacki">Otóż, panie pośle, część pomieszczeń jesteśmy zobligowani pomalować ze względu na przykład na przepisy Sanepidu, czyli wszystkie pomieszczenia restauracyjne itd. Natomiast z tej puli malowane są również pokoje poselskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Co roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WaldemarTarnacki">Panie pośle, niestety prawdą jest też to, że jeżeli na przykład widzimy ewidentnie, iż pokój jest niepomalowany, to prosimy panią poseł czy pana posła o możliwość pomalowania. Nieraz jest odpowiedź na nie. Kadencja się kończy, jest nowa kadencja i ktoś nowy jest w tym pokoju, więc wówczas chcemy wrócić do tych pokoi i w końcu je pomalować.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#WaldemarTarnacki">Bardzo proszę, panie pośle, o umożliwienie nam pomalowania tych pokoi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JanRzymełka">Chciałem pana ministra zapytać o następującą rzecz. Była taka piękna odpowiedź dotycząca sfery intymności, która często była tutaj naruszana poprzez robienie zdjęć zza pazuchy, czy z aparatu komórkowego. Jakie są konsekwencje dla przyłapanego paparazzo, który wbrew rozporządzeniu marszałka robi zdjęcia w hotelu, w pokojach, na korytarzu, tam gdzie ma być intymnie? Prawo brytyjskie czy amerykańskie bardzo wyraźnie to precyzje, gdy ktoś narusza etykę dziennikarską. Wówczas już nigdy taki dziennikarz nie ma prawa otrzymać przepustki do parlamentu. Czy u nas coś takiego funkcjonuje, czy ewentualnie będzie?</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JanRzymełka">Ostatnio mieliśmy przykład robienia zdjęć członkom komisji spod pachy. Później zdjęcie ukazało się z podpisem: „oni piją, a nie pracują”. Nie było to w czasie posiedzenia komisji, itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Nie potrafię w tej chwili podać panu posłowi przykładów z przeszłości. Mogę ich poszukać i osobiście przekazać, jeżeli są takie przykłady. Natomiast, jeżeli jest to zarządzenie marszałka, to sankcja może być w postaci nieprzyznania takiemu dziennikarzowi akredytacji bądź jej cofnięcia. To jest ten podstawowy instrument sankcji, który Kancelaria posiada. Natomiast, jak to było w przeszłości, to teraz nie potrafię panu powiedzieć. Sprawdzę to i przekażę panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JerzyBudnik">Chciałem zdać pytanie o kaplicę sejmową. Praca posła jest stresująca. Dla katolika to jest miejsce modlitwy, ale też wyciszenia. To jest pomieszczenie bardzo małe i strasznie duszne, nawet po zamontowaniu klimatyzacji. Aranżacja przypomina późnego Gierka – bez obrazy, ale tak jest. Wiem, że są jakieś środki na remont. Szkoda, bo tam pewnie nie ma takich możliwości. To pomieszczenie jest za małe. Ono zniechęca wielu posłów do uczestniczenia w porannych mszach. Ale może można byłoby wygospodarować pomieszczenie dla księdza kapelana, żeby nie musiał się ubierać i rozbierać na oczach posłów. To jest krępujące. Najpierw musi wszystkie szaty zdejmować, a potem musi się ubierać – i odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#JerzyBudnik">A więc zwracam się z taką prośbą, żebyście państwo to jakoś rozwiązali. Wiem, że na nowe pomieszczenie nie ma żadnych szans, ale spróbujcie przynajmniej to rozwiązać od strony pomieszczenia dla księdza kapelana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Istnieją plany realizacji tego, o czym pan przewodniczący mówił. W tej chwili sprawa jest na takim etapie, że ksiądz Jacek Dzikowski, kapelan, zbiera opinie na temat projektów aranżacji tej kaplicy. Przy czym rozumiem, że po zebraniu tych ustaleń przez księdza kapelana, zostanie nam to wszystko przekazane. Wiem też, iż ksiądz Jacek Dzikowski rozmawia na ten temat z posłami i sprawą interesował się również arcybiskup Kazimierz Nycz. Sprawa jest, oczywiście, do realizacji. Planujemy też stworzenie – na ile pozwolą nam nasze możliwości – niedużej zakrystii dla księdza. To, oczywiście, uwzględniamy w planie.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak, jak pan przewodniczący powiedział, nie mamy szans na zaaranżowanie do tego celu innej powierzchni poza tą, która jest. To się sprowadzi do nowej aranżacji wnętrza, nowego wystroju i stworzenia niedużej zakrystii. Jest to na etapie realizacji. Później, po przeprowadzeniu stosownego postępowania o zamówienie publiczne, zostanie to zrealizowane, najprawdopodobniej w przyszłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MarekSuski">Chciałem posłowi Rzymełce powiedzieć, jakie były nasze wysiłki w poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy w hotelu dziennikarze ukrywali się gdzieś zza fotelem, żeby zrobić zdjęcie; wprowadzali kamery do pokoi, żeby podsłuchiwać rozmowy polityczne itd. Takie próby, aby to rozwiązać – były, ale zawsze kończyły się tym, że pojawiał się jakiś materiał, iż właśnie ci posłowie likwidują wolność słowa. Nie było żadnego odważnego, który by chciał odebrać akredytację dziennikarzom, którzy się tak zachowują czy wchodzą do toalety z aparatem fotograficznym i próbują zrobić zdjęcie, bo i takie były przypadki. Po takich artykułach, chłoszczących posłów, którzy chcą ograniczać wolność słowa, nie było odważnych, żeby to wprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#MarekSuski">Myślę, że jeśli pan poseł uzyskałby zgodę marszałka na podjęcie takich działań, gdyby się coś takiego zdarzało, to wtedy marszałek może wprowadzić takie ograniczenia, nawet cofając akredytację. W przeciwnym razie to będzie tylko „bicie piany” i nie ma to większego sensu. Musiałaby tu być zgoda przede wszystkim marszałka, jego wola, wola wszystkich klubów, żeby nie było tak jak w poprzedniej kadencji, kiedy kogoś z naszej partii nagrano, czy też z tych partii, których już nie ma. Gdy mówiliśmy wtedy, że pewne działania wykraczają poza etykę zawodową, to z Platformy wychodzili obrońcy wolności słowa i bronili dziennikarzy, iż oni mają do tego prawo.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#MarekSuski">Dzisiaj jest sytuacja taka, że szczególnie za rządzącymi chodzą dziennikarze i próbują ich złapać na czymś niecnym. Teraz my będziemy mówić o wolności słowa. Już dziś zresztą widać wyraźnie, że i tak Platforma jest ulubieńcami mediów, więc możecie się aż tak bardzo nie bać. Chociaż nawet internauci dzisiaj zobaczyli zmanipulowaną sondę na stronie Platformy i już tak nie kochają Platformy.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#MarekSuski">Rozumiem więc te obawy, że może nastąpić coś takiego, iż jakieś tam rozmowy mogą zostać nagrane, choć nie sądzę, żeby to robił TVN, ale może jakaś inna, mniej prominentna stacja. Wydaje mi się jednak, że to najpierw musielibyście ustalić między sobą i dopiero z czymś takim wychodzić, bo inaczej będzie pan negatywnym bohaterem jakieś tam gazety, nie wymienię której, gdzie będzie Rzymełka, który knebluje usta dziennikarzom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanRzymełka">Ja pytałem o to pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MarekSuski">To ja panu odpowiedziałem, jak to było przez poprzednie lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JerzyBudnik">Żadne odpowiedzialne, propaństwowe ugrupowanie nie będzie kneblowało ust mediom, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MarekSuski">Zobaczymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JerzyBudnik">Jestem przekonany, że da się ustrzec prawo do prywatności, dyskrecji w Domu Poselskim i pogodzić się z wolnością mediów oraz z prawem dziennikarza do zdobywania informacji w każdy możliwy sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MarekSuski">Nie słyszałem oburzenia w Platformie, gdy były robione nagrania w pokoju Renaty Beger.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JarosławUrbaniak">A kto to nagrywał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MarekSuski">No, kto? Dziennikarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JarosławUrbaniak">To pani Beger była reżyserem. To ona spowodowała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MarekSuski">Ale jakoś tego nie krytykowaliście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyBudnik">Zamykamy na ten temat dyskusję. To nie jest na temat. Pan przewodniczący Wacław Martyniuk...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MarekSuski">Jak to? Jak najbardziej na temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WacławMartyniuk">Wypowiem się bardzo króciutko, dla rozładowania sytuacji, powiem taką dykteryjkę, a może bardziej kuplecik, który kieruję do pana posła Jana Rzymełki, bo pan zaproponował kamery na basenie. Przypomnę panu pana Ludwika Sempolińskiego, który kiedyś tak śpiewał: „Gdy ona ujrzała poemat mego ciała, jak stała tak zemdlała ze śmiechu krztusząc się, ha, ha, ha”.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#WacławMartyniuk">Ale teraz przejdę do tego, o co chciałem poprosić pana przewodniczącego i pana ministra. Zainspirowała mnie pani poseł Krystyna Skowrońska, która przypomniała, że za chwilę będziemy robić budżet. Otóż, raz jeszcze chcę zwrócić się do panów z taką oto prośbą, abyśmy naszych marszałków przekonali do tego, by zrobili plan inwestycyjny czy plan koniecznych inwestycji na tę kadencję. Chodzi o to, żeby było określone, że potrzebne jest: to, to i tamto – i jest to rozłożone do końca tej kadencji, tak abyśmy mając budżet Kancelarii Sejmu, wiedzieli, że w tej części inwestycyjnej jest to jakiś fragment, który będzie fragmentem większej, uzgodnionej przez nas wszystkich całości.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#WacławMartyniuk">Jeżeli mogę prosić o łaskawe pochylenie się nad tym, to będę bardzo zobowiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JerzyBudnik">Pan minister wysłuchał tego postulatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JerzyBudnik">Podpisuję się pod nim. Rzeczywiście, to nam ułatwi pracę nad kolejnymi budżetami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#KrystynaSkowrońska">Przypominam, że zostało nam jeszcze do omówienia – zdrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JanRzymełka">Panie przewodniczący, muszę sprostować jedno zdanie, bo kilka razy były cytowane te kamery. Zostałem źle zrozumiany. Chodziło mi o taki system bezpieczeństwa dla osób, które są zarówno na basenie, jak i na siłowni, by ratownicy, którzy są w tej swojej kanciapie, tylko oni, przez dwie kamery obserwowali, co dzieje się na basenie czy w siłowni. Przypomnę, że tych kamer w Sejmie jest 30 lub 40. Chodzi o to, żeby pani poseł się nie bała, że to strażnicy, czy ktokolwiek postronny będzie oglądał ten obraz. Chciałbym, by ratownicy w swoim pomieszczeniu mieli na monitorze nie tylko program telewizyjny, ale również to co się dzieje na basenie i na siłowni. Jest to typowa rzecz, którą znam z wielu basenów akademii wychowania fizycznego. Jest to standard bezpieczeństwa na nowych basenach. Takie rozwiązania stosuje się we wszystkich pomieszczeniach, gdzie może nastąpić zawał, gdzie ktoś podnosi sztangę i może zostać przygnieciony, czy też ktoś może zachłysnąć się wodą na basenie. Nie wymyślam tu więc niczego ekstra. Proszę przyjść na ten basen i zobaczyć, jak to funkcjonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JerzyBudnik">To jest dziwne, bo jak są posłanki na basenie, to ratownicy też są na basenie. Natomiast jak widzą, że poseł Rzymełka idzie, to pewnie ręką machają; nie dlatego żeby mu źle życzyli, broń Boże!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Pozostała jeszcze odpowiedź na jedno pytanie dotyczące zdrowia. Istotnie Kancelaria Sejmu ma obecnie podpisaną umowę ze szpitalem MSWiA, znajdującym się przy ul. Wołoskiej. Rzecz dotyczy ratownictwa medycznego. Stąd ten lekarz i ten zespół ratowniczy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanRzymełka">Jest to doraźna pomoc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Taki jest charakter tej umowy. Jest to pomoc w wypadku nagłego zachorowania. Z tego co słyszałem, był tu chyba najgroźniejszy przypadek, gdy funkcjonariusz BOR-u przewrócił się jakoś nieszczęśliwie i bardzo mocno się uderzył. Głównie to ratownictwo medyczne zajmuje się opieką medyczną posłów, ale w nagłych przypadkach. Natomiast ta umowa nie przewiduje innych usług medycznych. Jest to dosyć skomplikowane. Nie bez przyczyny jest dzisiaj w Sejmie całodniowa debata na temat służby zdrowia. Teoretycznie istnieje taka możliwość, że zatrudnimy lekarza, by pełnił on dyżur, czy był dostępny dla posłów w dniach posiedzeń Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JanRzymełka">Nie mówię, żeby był to lekarz rodzinny, czy zakładowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Właśnie, ale jeżeli nie jest lekarzem pierwszego kontaktu, to nie może przepisać skierowania do specjalisty. Nie do końca czytelna jest też kwestia wypisywania pewnych recept.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JanRzymełka">Wymaga to uregulowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#DariuszMłotkiewicz">Są to problemy natury formalnej. Jest to sprawa do dyskusji. W każdym razie przyjmuję tę kwestię do przemyślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JerzyBudnik">Czy są jeszcze jakieś głosy w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MarekSuski">Mam wniosek, żeby zmienić nazwę Komisji z komisji regulaminowej na komisję rozrywkową, ponieważ dzisiejsze posiedzenie lepiej pasuje do takiego określenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#KrystynaSkowrońska">Sprzeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JerzyBudnik">Ale głosować tego nie będziemy. Jak rozumiem, wniosek ten został zgłoszony w ramach wiosennego rozweselania.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#JerzyBudnik">Dziękuję bardzo. Nie chciałbym zapeszać, ale był to debiut pana ministra, który samodzielnie dzisiaj reprezentował urząd szefa Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#JerzyBudnik">Debiut, panie ministrze, wypadł dobrze. Liczymy na dobrą współpracę z panem przy okazji innych tematów, które pan będzie prezentował na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#JerzyBudnik">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>