text_structure.xml 30.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LeszekKorzeniowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam posłów i przybyłych gości. Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#LeszekKorzeniowski">Informuję, że dzisiejsze posiedzenie Komisji zostało zwołane w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu na wniosek grupy posłów z Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. Przypominam, że jest to druga część posiedzenia. Przez Klub PiS zostały zgłoszone cztery punkty i trzy zostały omówione na poprzednim posiedzeniu. Pozostał nam do omówienia czwarty punkt, którym zajmiemy się w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#LeszekKorzeniowski">Przechodzimy do realizacji porządku obrad. Państwo posłowie otrzymali obszerne materiały. Poproszę o zabranie głosu pana ministra Tadeusza Nalewajka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszNalewajk">Syntetyczny materiał dotyczący uchwalonych i procedowanych przez Radę Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa rozporządzeń, dyrektyw, programów i strategii w zakresie rolnictwa i obszarów wiejskich w okresie ostatnich 4 lat został państwu dostarczony. Nie będę go czytał. Wiadomo, że w Radzie UE ds. rolnictwa i rybołówstwa bierzemy aktywny udział. Rada przyjmuje różne dokumenty – syntetyczne, horyzontalne, oceniające. Macie państwo przedstawione chronologicznie wszystkie dokumenty, które zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszNalewajk">Od listopada 2007 r. do kwietnia 2011 r. zostały przyjęte 33 dokumentów, z czego 26 ma charakter legislacyjny, a 7 pozalegislacyjny. Część dokumentów jest przyjmowana w formie komunikatów, co oznacza rozpoczęcie dyskusji nad aktami prawnymi. Tak było w przypadku komunikatu na temat Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszNalewajk">Są ze mną przedstawiciele resortu z poszczególnych departamentów, którzy przygotowują materiały. Oczekuję na pytania z państwa strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#LeszekKorzeniowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#LeszekKorzeniowski">Przystępujemy do dyskusji. Kto z panów posłów chciałby zabrać głos? Pan poseł Balcerzak, Jurgiel, Mojzesowicz, Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KlaudiuszBalcerzak">Chciałbym odnieść się do dwóch interpelacji, które złożyłem na ręce pana ministra. Otóż zostały złożone wnioski o rejestrację trzech produktów w UE –myśliwską, jałowcową i kabanosy. Unia zarejestrowała dwa z nich – myśliwską i jałowcową. Jak będzie monitorowana jakość wysokoprzetworzonej produkcji i tradycyjnej produkcji? Czy jesteśmy w stanie na polskim rynku obronić tradycyjne produkty? Sukcesem pana ministra jest, że zarejestrowano tradycyjne polskie produkty. Pojawia się jednak pytanie, jak to ugruntujemy na polskim rynku. Wiadomo, że na naszym rynku jest supernowoczesna wysokoprzetworzona produkcja, choć UE nie potrafiła określić, co to jest mięso wysokoprzetworzone.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KlaudiuszBalcerzak">Jest to początek budowy jakości polskich produktów. Jak minister zabezpieczy zarejestrowane produkty, które stanowią o polskiej wysokiej jakości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Jurgiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym zgłosić kilka pytań i wątpliwości. Po pierwsze, pragnę podziękować za materiał. Normalną praktyką powinno być, że kiedy zbliża się koniec kadencji parlamentu, dokonujemy przeglądu polskiej aktywności na forum Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KrzysztofJurgiel">W materiale brakuje kilku informacji. Po pierwsze, jaki był plan? Czy pan minister Sawicki, realizując politykę rolną w Polsce, miał jakiś plan działania? Czy cele, jakie chciał osiągnąć poprzez udział w posiedzeniach Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, zostały osiągnięte?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna kwestia dotyczy skutków. Jest nie do przyjęcia, że mówimy o skutkach dla polskiego rolnictwa, a państwo przedstawiacie projekty stanowisk rządu do określonych dokumentów. Chciałbym, żeby przynajmniej na 1–2 stronach zostało dokonane podsumowanie, żeby zawarto ocenę, które rozwiązania były niekorzystne, a które korzystne, a także co z tego będą mieli polscy rolnicy. Przytoczenie wyłącznie projektowanych stanowisk rządu oznacza niezrealizowanie postulatu posłów, na wniosek których posiedzenie zostało zwołane. Tak sobie wyobrażam pracę – zamiar, działanie i jego ocena, czyli skutki. Tego zabrakło w przedłożonym materiale.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym odnieść się do kilku zagadnień ważnych z punktu widzenia funkcjonowania i przyszłości rolnictwa. Pierwsza kwestia dotyczy poprawy funkcjonowania łańcucha w obrocie żywnością w Europie. Słyszeliśmy, że pan minister zgłaszał inicjatywy na forum Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Jakie są tego efekty? Czy po 4 latach możemy powiedzieć, że nastąpiła poprawa? Pan minister porusza problem globalizacji rynków, dodając, że Polska jako pojedynczy kraj nie jest w stanie nic zrobić, a ceny rosną, bo na świecie jest taki, a nie inny system gospodarczy. Interesuje mnie jednak, co rząd chce robić, żeby w przyszłości nie być tak zależnym od tych, którzy manipulują cenami.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna sprawa dotyczy skutków przeglądu Wspólnej Polityki Rolnej. Efekt był nie najlepszy, ponieważ większość ustaleń mających wpływ na funkcjonowanie rolnictwa jest dla Polski niekorzystna. Przypomnę chociażby kwestię rynku tytoniu, ograniczenie interwencji na rynku zbóż, likwidację płatności do upraw roślin energetycznych, zniesienie kwoty mlecznej. To wszystko były skutki dla polskiego rolnictwa. Prosiłbym, żebyście wskazali państwo chociaż kilka spraw, które w ramach przeglądu zostały poruszone. Przypomnę, że przegląd miał uporządkować Wspólną Politykę Rolną, która była przyjęta w 2003 r. w Luksemburgu. Przewidywano wprowadzenie do niej zmian, które by wyrównywały szanse naszych rolników.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#KrzysztofJurgiel">Następna kwestia odnosi się do rynków rolnych. Po 4 latach mamy większość rynków rozregulowanych. Czy na forum Unii Europejskiej były prezentowane kompleksowe propozycje rządu, żeby rozwiązać ten problem? Dyrektor Plewa z Komisji Europejskiej wypowiada się na temat dalszej liberalizacji obrotu z obszarem celnym spoza UE. Jaki Polska ma plan w tym zakresie? Czy uda się ochronić rynek europejski oraz rynek polski? W zakresie mięsa wieprzowego ostatnio uchwaliliśmy dezyderat. Te kwestie pozostają nierozwiązane.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#KrzysztofJurgiel">Niezmiernie ważne jest zagadnienie Wspólnej Polityki Rolnej. Jesteśmy na etapie przyjęcia uzgodnień politycznych, konkluzji. Ciągle słyszymy w mediach, że wszystko przebiega prawidłowo, że będzie załatwione. Nowo wybrane izby rolnicze przygotowały list do przewodniczącego PE Jerzego Buzka i do pana Barroso z prośbą o to, żeby warunki konkurencji zostały wyrównane. Zapominają jednak o tym, że przedstawiciel PSL „podniósł ręce do góry” i w ramach konkluzji wyraził zgodę na to, że dopłaty bezpośrednie nie będą równe. Zapis jest bardzo niejasny.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#KrzysztofJurgiel">Kolejna kwestia dotyczy GMO. Chciałbym znać ostateczne stanowisko rządu w tym zakresie. Ostatnia ustawa o nasiennictwie jest próbą wprowadzenia tylnymi drzwiami legalizacji obrotu nasionami GMO.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#KrzysztofJurgiel">Poproszę pana ministra o przedstawienie sukcesów i porażek Polski w obszarach, które wymieniłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LeszekKorzeniowski">Poproszę o zabranie głosu pana posła Mojzesowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WojciechMojzesowicz">Otrzymaliśmy pokaźny dokument. Niestety, nie da się jednak ukryć, że sporo materiałów zostało przepisanych. Zwracam uwagę na „miękkość” polskiego stanowiska w wielu kwestiach. Jeśli chodzi o przyszłość Wspólnej Polityki Rolnej i płatności bezpośrednie, czytamy, że Rada przyjęła do wiadomości konkluzje prezydencji. Cytuję: „ Konkluzje przede wszystkim koncentrują się na przyszłych dyskusjach na temat funkcjonowania dowolnego przyszłego systemu płatności bezpośrednich i roli, jaką system odegra”. Ten fragment nie zawiera żadnej treści.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WojciechMojzesowicz">Jako jedne z celów reformy WPR wymienia się usprawnienie systemu płatności. Przecież nie mamy złego systemu. Po co pisać o udoskonaleniu systemu, skoro on działa sprawnie?</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WojciechMojzesowicz">Ponadto w kilku miejscach pojawia się informacja o potrzebie dalszej dyskusji. Realizując ten postulat, można by się „zadyskutować”. Oczekiwałbym sformułowania konkretnych wniosków, kiedyś zwróciliśmy się o zwiększenie kwoty mlecznej i udało się to wprowadzić. Gdyby w dokumencie MRiRW napisano tylko o tym, co zostało zrealizowane, oszczędzono by sporo papieru.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WojciechMojzesowicz">Wydaje mi się, że niezbyt dobrze się dzieje i resort rolnictwa poddał się. Samorząd rolniczy i związki zawodowe wystosowały pismo do przewodniczącego PE Jerzego Buzka. Stanowisko i podpisy rolników to jedno, a kwestia skutecznego działania to odrębny problem. Trzeba wyraźnie stwierdzić, że minęły 4 lata i oczekiwałbym przedstawienia konkretnych spraw dotyczących rolnictwa. Powtarzam raz jeszcze – system płatności nie jest zły. Mówi się o wyrównaniu płatności, ale może lepiej byłoby stwierdzić, że wyrównania nie będzie, zważywszy na okoliczności, zamiast udawać, że coś uda się w tej sprawie zrobić. Polscy rolnicy powinni uzyskać klarowną informację. Interesuje mnie, czy rząd uważa, że są realne szanse na wyrównanie dopłat.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WojciechMojzesowicz">Oczywiście chcemy dużo i podzielam te oczekiwania. Pragnę jednak dowiedzieć się, co już udało się zrobić. Pan poseł Balcerzak mówił o wprowadzeniu produktu regionalnego. W materiale natomiast brak jest konkretów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KlaudiuszBalcerzak">Mówiłem o zarejestrowaniu produktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechMojzesowicz">Rolnicy czekają na zmianę ustawy o ubezpieczeniach. Czy były prowadzone konsultacje w ramach UE dotyczące proponowanych zmian? Nowelizacja ustawy z 2008 r. była błędna. Słyszeliśmy obietnice dotyczące kolejnych zmian. Mamy 2011 r., a bez zgody UE nie będziemy mogli przeprowadzić pewnych zmian. Tymczasem brak jest konkretnych działań rządu w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechMojzesowicz">Obszerny materiał został w swej większości przepisany z wcześniej przygotowanych dokumentów. Ja oczekiwałbym, żeby w formie bardziej skrótowej było napisane, co zrobiliśmy, a nie czego oczekujemy. Rolnicy formułują oczekiwania, a do resortu rolnictwa należy podejmowanie działań.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojciechMojzesowicz">List wystosowany przez organizacje rolnicze uważam za wartościową inicjatywę. Został on tak sformułowany, jakby organizacje rolnicze chciały tego samego, co pan minister. To dobrze. Jednak pan minister z pewnością wie, które postulaty są realne. Komisarz ds. finansów, pan Lewandowski rozwiał wszelkie złudzenia co do większych środków. To na tym szczeblu powinny być prowadzone rozmowy. Jakie znaczenie może mieć list skierowany do przewodniczącego Buzka i jaki może być jego wpływ na rozmowy ministrów rolnictwa? Myślę, że nieduży. Prawie żaden. Formułuje się pewne oczekiwania, ale kieruje się je do niewłaściwego adresata.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WojciechMojzesowicz">Prosiłbym o uzupełnienie materiału o konkretne sprawy, które w ciągu ostatnich 4 lat udało się przeprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#LeszekKorzeniowski">Poproszę pana ministra o ustosunkowanie się do pytań panów posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszNalewajk">Zgadzam się ze stwierdzeniem, że koniec kadencji to właściwy moment na dokonywanie pewnych podsumowań. W tym przypadku tak się szczęśliwie składa, że jeden minister realizował politykę w odniesieniu do rolnictwa w imieniu rządu polskiego. Są wymierne skutki prowadzonej przez resort polityki i takie, których nie da się wyliczyć.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszNalewajk">Został sformułowany zarzut, że nie udało nam się nic osiągnąć w ramach przeglądu Wspólnej Polityki Rolnej. Ja się z tym po prostu nie zgadzam. Wymienię kilka spraw – przedłużenie płatności bezpośrednich, tzw. systemu SAPS, odłożenie dobrostanu na 2013 r. W zakresie roślin energetycznych wprowadzono płatności, choć w UE odchodzi się od płatności w tym obszarze. Otrzymaliśmy 30 mln, z której to kwoty finansowany jest dobrze realizowany program roślin strączkowych. Chcemy w następnych latach zwiększyć areał, bo taka istnieje potrzeba. Ta sprawa była poruszana na posiedzeniu Komisji podczas dyskusji o GMO. Zastanawialiśmy się nad tym, jak zabezpieczyć około 2 mln ton białka w Polsce, co czynimy genetycznie zmodyfikowaną soją, bo innej nie ma.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#TadeuszNalewajk">Kolejna kwestia to zwiększanie rokrocznie kwot mlecznych. Przypominam, że w 2003 r. zapadła decyzja o likwidacji kwot mlecznych od 31 marca 2015 r. Czy udało się to zmienić? Tak. Z drugiej strony Polska wystąpiła o przedłużenie do 2020 r. obowiązywania kwot mlecznych. Obecnie grupa wysokiego szczebla zajmuje się problemem łańcucha żywnościowego. Polska jako jeden z pierwszych krajów poruszała ten problem w kontekście zawirowań na rynku mleka w 2008 r. Wówczas w Brukseli, bodajże w okresie prezydencji czeskiej, cała Unia wylewała mleko, bo nastąpiły nieprawidłowości na rynku.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#TadeuszNalewajk">Łatwiej było mówić o pewnych kwestiach kilka lat temu. Nikt nie przewidział kryzysu i tego, że zabraknie nam środków finansowych. Państwo dobrze wiecie o tym, że środki przeznaczone na WPR nie ulegną zwiększeniu, a od 2004 r. przybyły nowe kraje członkowskich UE. Jest więcej chętnych do podziału środków, a kwota się nie zwiększa.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#TadeuszNalewajk">Jeśli chodzi o łańcuch żywnościowy, o którym ostatnio dyskutowaliśmy w kontekście wieprzowiny czy cukru, dziś wszyscy, którzy mają coś do powiedzenia w UE stwierdzają, że przy produktach, które daje się przechowywać, na całym świecie można podejmować pewne działania poprzez instrumenty finansowe. Jest to element większej debaty na temat relacji Unia Europejska – WTO. Wiemy, że mamy warunki przyrodnicze i glebowe gorsze niż kraje trzecie.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#TadeuszNalewajk">Od dłuższego czasu dyskutowany jest kształt Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r. Konkluzja prezydencji węgierskiej to nie jest przepis prawa. W listopadzie 2010 r. pojawił się komunikat i dyskusja jest w toku. Gdybym dziś, jako przedstawiciel MRiRW stwierdził, iż nie mamy szansy na równe dopłaty, to jutro powinienem odejść. Walczyć trzeba do końca. Należy zadać pytanie, czy ma się określone możliwości działania i pewne pole manewru. Udało nam się uzyskać zapis o odejściu od historycznych kopert. Jest to pewien element. Trudno, żeby o to nie walczyć. Wiąże się to z kwestią jednolitego rynku europejskiego i równego startu polskiego rolnika towarowego, który może konkurować z rolnikami z innych krajów członkowskich UE.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#TadeuszNalewajk">Z drugiej strony mamy określone możliwości negocjacyjne. Niektóre kraje, jak choćby Bułgaria, mają dopłaty bezpośrednie do rolnictwa dużo niższe niż my. Biorąc pod uwagę całą Wspólną Politykę Rolną, I i II filar, w 2009 r. bądź w 2010 r. uzyskaliśmy średnią 325 euro na 1 ha. W I filarze odstajemy od krajów takich jak Francja czy Niemcy, ale przypominam, że we Francji na I filar przypada 93%, a na pozostałe 7% środków. Nasze propozycje dotyczą tego, aby podział środków pomiędzy I i II filarem był w miarę wyrównany.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#TadeuszNalewajk">Zgodnie z Traktatem lizbońskim Parlament Europejski ma znacznie silniejszą pozycję przy podejmowaniu wiążących decyzji. W parlamencie zasiadają przedstawiciele różnych partii politycznych. Co prawda propozycje będzie formułowana Komisja Europejska, ale Parlament Europejski uczestniczy w podejmowaniu decyzji. Dobrze, że pismo środowisk rolniczych do przewodniczącego Buzka było zgodne ze stanowiskiem ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Chodziło o pokazanie parlamentarzystom polskiego punktu widzenia. Szef Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych poinformował, że w maju udaje się do Brukseli, aby wspierać ministra rolnictwa w kwestii kształtu Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 r.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#TadeuszNalewajk">Miałem przyjemność być raz na posiedzeniu Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Widziałem przedstawicieli Francji i Hiszpanii, którzy ostro atakowali propozycje dotyczące przyszłej WPR po 2013 r. Każdy walczy o swoje. Organizacje są międzynarodowe. Jest to trudna sprawa, ale nie mogę inaczej się zachować. Musimy walczyć. Na zakończenie polskiej prezydencji może zostać przedstawiony przez Komisję Europejską pakiet legislacyjny dotyczący kształtu WPR po 2013 r. Będziemy o to walczyć, bo jest kluczowa sprawa dla polskiej wsi. Nie wiadomo, czy po 2020 r. dopłat w ogóle nie będzie. Będziemy wówczas żyli w innych realiach. W dniu wczorajszym uczestniczyłem w posiedzeniu komitetu koordynującego, na którym rozmawialiśmy również na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#TadeuszNalewajk">Jeśli chodzi o GMO, stanowisko Polski jest oczywiste. Chcemy, żeby UE wypracowała wspólne stanowisko, to znaczy, żeby to Unia decydowała zamiast krajów członkowskich o obecności GMO. Sprawa GMO będzie rozpatrywana również politycznie. Gdybyśmy zaprosili przedstawicieli branży drobiarskiej oraz mięsa wieprzowego i powiedzieli im, że nie będzie soi genetycznie modyfikowanej, to zadaliby nam pytanie, czym będą karmić zwierzęta i w jakiej cenie będzie żywiec wieprzowy. Póki świat nauki nie dowiedzie, że GMO to organizmy szkodliwe dla zdrowia, sprawa pozostaje w zawieszeniu. Był komunikat Akademii Papieskiej z listopada 2010 r., w którym stwierdza się, że biorąc pod uwagę, iż ponad 1 mld ludzi głoduje, trzeba zastanowić się nad wprowadzaniem GMO, które mają lepszą wydajność. Takie są dylematy. Podsumowując, opowiadamy się za tym, żeby Unia Europejska jako całość przyjęła rozwiązania w tym zakresie, a nie żeby scedowała decyzje w tej sprawie na każdy kraj. W przypadku Polski oznaczałoby to scedowanie decyzji w tej sprawie na sejmiki czyli samorządy wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#TadeuszNalewajk">Jeśli chodzi o kwestię ubezpieczeń, od 2012 r. zacznie obowiązywać przepis, że jeśli połowa nie jest ubezpieczona, to w przypadku straty zbiorów otrzymuje się mniejszą zapomogę albo kredyt z wyższym oprocentowaniem. Państwo pamiętacie dawny system ubezpieczeń. Przy kontraktacji odpisywano 2%. Nie chcieliśmy utrzymania takiego rozwiązania, odeszliśmy od niego. Jest nasz wniosek skierowany do Komisji Europejskiej, żeby spróbować upowszechnić ubezpieczenia, zwiększając udział budżetu państwa w ubezpieczanych uprawach i zwierzętach. Proponujemy, aby 65% stanowiła pomoc budżetu państwa. W tej części ¼ pochodziłaby z budżetu państwa, a ¾ ze środków unijnych. Nie da się wprowadzić przymusu. Musimy zadbać również o to, żeby było to w miarę kompleksowe ubezpieczenie. Podam przykład z ostatnich dni. W ubiegłym roku Polskę południowo-wschodnią dotknęła powódź, a jednocześnie w woj. zachodniopomorskim były susze. To jest kwestia gleby i ilości opadów. Otwarta pozostaje kwestia, od jakich zdarzeń ubezpieczać zbiory i zwierzęta. Nie da się przewidzieć pogody. W ostatnich 10 latach były 3 powodzie i 2 susze. Gdyby podliczyć kwoty przeznaczone na zapomogi, okazałoby się, że były to znaczące środki. Nie będę zagłębiał się w problematykę konserwacji, melioracji i gospodarki wodnej w Polsce. Nie wiem, czy państwo zdajecie sobie sprawę, że zatrzymujemy tylko 6% wody z opadów. Odprowadziliśmy tę wodę i zrobiliśmy step w Wielkopolsce. Jest wskazane, żeby w tej sprawie było mniej polityki, a więcej nacisku na kwestie merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#TadeuszNalewajk">Poproszę pana dyrektora o wypowiedź w kwestii myśliwskiej i jałowcowej, o którą pytał poseł Balcerzak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DariuszGoszczyński">Zanim odpowiem bezpośrednio na pytanie, jak zostanie zabezpieczona jakość tych produktów, kilka słów na temat samej procedury. Polska zgłosiła 3 wnioski o rejestrację. Dotyczyły one kabanosów, myśliwskiej i jałowcowej. W trakcie procedury rejestracji 3 państwa zgłosiły sprzeciw – Czechy, Austria i Niemcy. Czechy i Austrię udało się przekonać w trakcie procedury ugodowej do wycofania zarzutów. Niemcy nie chciały się wycofać z zarzutów w kwestii kabanosów ze względu na to, że jest tam jeden producent, który twierdził, że rejestracja naruszy jego interesy. Niemcy podtrzymały sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DariuszGoszczyński">Kiedy państwa nie porozumieją, Komisja Europejska podejmuje decyzję. Sprawa będzie dyskutowana prawdopodobnie jeszcze w maju i Komisja podejmie decyzję. Komisja dysponuje pełną naszą argumentacją, wskazującą na to, że niemiecki interes nie zostanie naruszony. Nie chciałbym jednak przedwcześnie przesądzać, czy Komisja przyzna nam rację, czy też stronie niemieckiej. Jesteśmy optymistami.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DariuszGoszczyński">Co się tyczy zapewnienia jakości, te produkty zostały zgłoszone w kategorii gwarantowana tradycyjna specjalność. Każdy producent, który chce wytwarzać produkty zarejestrowane zgodnie z tradycyjną metodą, ma prawo do używania wspólnotowego logo, żeby się odróżnić. Żeby móc to zrobić, będzie musiał wcześniej poddać się kontroli. Kontrole mogą przeprowadzać wojewódzcy inspektorowie handlowi artykułów rolno-spożywczych albo prywatne jednostki certyfikujące. Producenci najpierw muszą uzyskać certyfikat, żeby moc używać wspólnotowego logo. Następny etap to wprowadzanie na rynek. Jeśli producent wprowadzi na rynek kiełbasę myśliwską czy jałowcową ze wspólnotowym logo, nie podda się certyfikacji i jakość nie będzie odpowiadała metodzie zgłoszonej do Komisji Europejskiej, wówczas inspekcja jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych bądź inspekcja handlowa wycofują produkt i nakładają kary na producentów.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#DariuszGoszczyński">Podam przykład dwóch produktów – rogala świętomarcińskiego i kiełbasy lisieckiej. Na św. Marcina jedna z sieci handlowych wprowadziła do obrotu rogale świętomarcińskie wytworzone niezgodnie z metodą. Sami producenci rogali powiadomili inspekcję handlową. Produkty natychmiast zostały wycofane z obrotu. Drugi przypadek dotyczył kiełbasy lisieckiej, która jest kiełbasą wieprzową, w której powinno być 80% mięsa z szynki, natomiast producent wprowadził na rynek kiełbasę drobiową. Natychmiast zadziałała inspekcja i produkt został wycofany, a producent został upubliczniony jako ten, który jest w konsorcjum, a podszywa się pod renomę kiełbasy lisieckiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KlaudiuszBalcerzak">Mam gorącą prośbę jeszcze przed prezydencją, żebyśmy w obecności ministra i organizacji monitorujących podjęli temat polskiej jakości i certyfikacji. Powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, co znaczy wysoka i nowoczesna technologia, a co oznacza tradycyjna technologia. Chodzi o to, żebyśmy budowali polską markę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LeszekKorzeniowski">Pan poseł Mojzesowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechMojzesowicz">Panie ministrze, jeśli chodzi o GMO, błędem byłoby cedowanie podejmowania decyzji w tej sprawie na sejmiki. Jeśli 5 sejmików zdecyduje, to tak, jakby wszystkie zdecydowały. Będzie kompletny bałagan. Oczekuję, że resort stwierdzi, iż jest to niewłaściwy kierunek.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WojciechMojzesowicz">Wracam do kwestii ubezpieczeń. Jeśli zapisaliście, że Unia ma sfinansować część dopłat do ubezpieczeń, to wniosek jest skazany na niepowodzenie. Wiemy, jakie są możliwości. Unia ogranicza środki. Jeśli to, co państwo mówicie, jest realne, i czekają na nas pieniądze, to już byśmy to zrobili. Ustawę można było wprowadzić. Uważam, że gdyby ustawa miała szansę na sfinansowanie przez środki unijne, to rząd już dawno by ja przedstawił. Nie byłoby żadnych przeszkód, żeby znowelizować ustawę. Nie chciałbym prowadzić akademickich dyskusji. Na dzień dzisiejszy ustawy nie ma. Jest ona trudna dla rolników, bardzo kosztowna. Jeśli możliwe do pozyskania są środki unijne, to dlaczego rząd nie przygotował projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WojciechMojzesowicz">Teraz będziecie państwo mówić rolnikom, że jeśli Unia przyzna środki, to ustawa zacznie obowiązywać. Tak samo było z dopłatami do paliwa. Strona polska zwróciła się o możliwość sfinansowania zwrotu akcyzy przez polski budżet i na to Komisja Europejska się godzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZofiaKrzyżanowska">Program na ubezpieczenia mogliśmy złożyć na 2009 r. Na następne lata nie można było składać żadnych wniosków, zgodnie z art. 68. To wynika z prawa unijnego. Wniosek możemy złożyć dopiero w roku bieżącym jako korektę programu i to zrobiliśmy. Środki ubezpieczenia mogą być realizowane od 2012 r. Złożyliśmy wniosek i otrzymamy środki, ale nie są to żadne dodatkowe pieniądze unijne, tylko środki w ramach naszej koperty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrzysztofJurgiel">Nie uważam, żeby pan minister udzielił odpowiedzi na nasze pytania. Trudno. Chciałbym zwrócić uwagę, panie ministrze, że bez polityki nie da się walczyć o sprawy rolników. Tymczasem pan minister apelował, żeby było mniej polityki.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o GMO, prosiłbym o jednoznaczne stanowisko. Pan minister zadeklarował, że pod naciskiem organizacji producentów drobiu resort nie chce przedstawić jednoznacznego stanowiska. Minister środowiska na początku kadencji Sejmu powiedział na jednym z posiedzeń Komisji, że na pewno będą odczuwalne skutki GMO dla zdrowia ludzi. To była wypowiedź ministra z pana rządu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o WPR, nie okłamujcie, że będą równe dopłaty bezpośrednie. W konkluzjach jest to zapisane w sposób pokrętny, a trzeba to jasno powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#KrzysztofJurgiel">Stawiam wniosek formalny o odrzucenie informacji, gdyż nie jest ona zadowalająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#TadeuszNalewajk">Otrzymaliśmy około 300 mln euro poza kopertą na WPR.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#TadeuszNalewajk">Kolejna sprawa to preferencyjny kredyt na zakup ziemi. Musieliśmy uzyskać zgodę wszystkich krajów członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#TadeuszNalewajk">Panie pośle Jurgiel, pan mnie źle zrozumiał. Budujemy sojusze, bo nie da się w inny sposób uzyskać korzystnych dla Polski decyzji. Zbieramy sojuszników do przeforsowania swojej koncepcji. Nie można obrazić się i wyjść. Wówczas nie osiąga się żadnego rezultatu. Sztuka kompromisu polega na uzgadnianiu stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#TadeuszNalewajk">W sprawie GMO nasze stanowisko jest jasne. Nie zgadzamy się na to, żeby każdy kraj członkowski podejmował samodzielnie decyzję. Pan poseł mówiłby inaczej, gdyby tu było obecnych 70 przetwórców albo hodowców trzody chlewnej. Bądźmy szczerzy. Nie da się prowadzić dwóch sektorów bez roślin genetycznie modyfikowanych. Chodzi o soję dla drobiu i wieprzowiny. Sądzę, że w tej sprawie nie jestem odkrywczy. Pojawia się problem, czym tę soję zastąpić?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#TadeuszNalewajk">Nie będziemy poddawać się w kwestii walki o równość dopłat bezpośrednich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#LeszekKorzeniowski">Zgłoszony został wniosek formalny o odrzucenie informacji. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#LeszekKorzeniowski">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem wniosku? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#LeszekKorzeniowski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o odrzucenie informacji przy 8 głosach za, 6 przeciw i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#LeszekKorzeniowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>