text_structure.xml
50.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefKlim">Witam wszystkich, otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tematem dzisiejszego spotkania jest gospodarka nieruchomościami oraz ocena funkcjonowania i program restrukturyzacji jednostek badawczo-rozwojowych, które podlegają Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Bardzo proszę pana ministra o zagajenie dyskusji i przedstawienie informacji. Mają je państwo w całości przekazane na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Pozwoli pan, że najpierw przeproszę państwa za moje spóźnienie, które wynikło z natłoku zajęć. Wysoka Komisjo, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi w roku 2008 sprawował nadzór nad 17 instytutami badawczo-rozwojowymi. Obecnie, w wyniku konsekwentnie prowadzonego programu restrukturyzacji, po połączeniu Instytutu Włókien Naturalnych z Instytutem Roślin i Przetworów Zielarskich, sprawuje nadzór nad 16 instytutami. Działają one na podstawie ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych z dnia 25 lipca 2005 roku oraz ustawy o zasadach finansowania nauki z dnia 8 października 2004 r. Przedstawiony Wysokiej Komisji materiał jest kontynuacją informacji przekazanej przez Ministerstwo Rolnictwa na posiedzeniu we wrześniu ub.r., i obejmuje informacje, mówiące o podstawowych składnikach mienia jednostek badawczo-rozwojowych, ich wartości, kosztach działalności, sposobie gospodarowania mieniem, a także wnioski, których realizacja powinna zapewnić efektywną działalność zaplecza naukowo-badawczego na rzecz wsparcia nauk rolniczych.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejDycha">Szanowni państwo, aby utrzymać pożądany zakres badań w jednostkach badawczo-rozwojowych w warunkach niedoboru finansów, konieczne jest uzupełnianie ich deficytów finansowych. Jednocześnie stan i ilość przejętego z mocy ustawy majątku, w tym znaczna liczba zbędnych obiektów, powodowały dodatkowe koszty modernizacji i utrzymania tych jednostek. Umożliwiało to, a niekiedy wymuszało dzierżawę lub sprzedaż składników majątkowych niepotrzebnych do prowadzeniu działalności naukowo-badawczej. Zaznaczam, że przychody ze sprzedaży nie mają kluczowego znaczenia dla działalności tych jednostek, bardziej wynikają z potrzeby pozbycia się zbędnego mienia, które obciąża ich budżet. Wszystkie szczegółowe dane znajdą państwo w tabelach wydrukowanych w dostarczonych państwu materiałach.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejDycha">W jednostkach badawczo-rozwojowych pracuje 4384 pracowników, w tym 160 profesorów, 142 doktorów habilitowanych oraz 580 doktorów. Majątek ogółem wynosi 1327 mln zł, co świadczy o dużym potencjale zaplecza naukowo-badawczego resortu. Potencjał ten według oceny Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest wykorzystywany dobrze, gdyż ponad 80% wdrożeń realizowanych w gospodarce pochodzi właśnie z pionu jednostek badawczo-rozwojowych, a tylko 20% z zaplecza naukowo-badawczego, które działa w strukturach szkół wyższych i Polskiej Akademii Nauk.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejDycha">Program restrukturyzacji jednostek badawczo-rozwojowych prowadzi się w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi od wielu lat. Celem jest konsolidacja jednostek o podobnym profilu badawczym, pozwalająca na stworzenie silnych merytorycznie zespołów, zdolnych do konkurowania na europejskim rynku badań. Pozwoli to także na racjonalizację kosztów prowadzonych badań. W dniu 1 stycznia 2009 r. nastąpiło połączenie Instytutu Włókien Naturalnych z Instytutem Roślin i Przetworów Zielarskich, o czym już wspominałem. W kolejnych etapach działań restrukturyzacyjnych planuje się m.in. wzmocnienie struktur Instytutu Biotechnologii Przetwórstwa Rolno-Spożywczego przez wyłączenie Instytutu Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego oraz Instytutu Przemysłu Cukrowego, co ma nastąpić w połowie obecnego roku. Ma być także utworzony Instytut Inżynierii Rolno-Środowiskowej przez połączenie Instytutu Melioracji i Użytków Zielonych z Instytutem Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa, co planuje się na początek 2010 r. Zamierzamy również zorganizować Instytut Ogrodnictwa przez połączenie Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa z Instytutem Warzywnictwa na początku 2010 r.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejDycha">Obiekty, które są objęte ochroną konserwatorską, a są wykorzystywane przez jednostki badawczo-rozwojowe do celów działalności statutowej, powinny mieć ustawowo zagwarantowane środki w budżecie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na ich należyte utrzymanie.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejDycha">Reasumując, umiejętnie prowadzona gospodarka mieniem, właściwe zasady i warunki wykorzystania majątku, którym dysponują jednostki badawczo-rozwojowe, jest koniecznością, gwarantuje dalszy rozwój sektora rolno-spożywczego działającego pod nadzorem ministra.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejDycha">Konsekwentnie realizowany program restrukturyzacji pozwoli na obniżenie kosztów działalności instytutów, a także poprawienie ich potencjału naukowego. Docelowo Minister Rolnictwa planuje utworzenie 12 dużych jednostek naukowych, w tym 10 o statusie państwowego instytutu badawczego, które będą realizowały programy wieloletnie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejDycha">Panie przewodniczący, szanowni państwo, korzystając z obecności szanownego grona profesorskiego, chciałbym państwa zachęcić do zadawania pytań panom profesorom. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Informacje merytoryczne panowie posłowie mają przed sobą, przystępujemy więc do debaty. Zgłaszają się pan poseł Romuald Ajchler i pan przewodniczący Krzysztof Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, w materiale opracowanym przez resort rolnictwa na stronie 5 jest taki zapis: „stopień zużycia aparatury naukowo-badawczej posiadanej przez uczelnie i placówki naukowe jest wysoki i wynosi ponad 70%. Brak jest też wystarczających środków finansowych na bieżące utrzymywanie majątku trwałego w gotowości do prowadzenia badań naukowych, co, jak wykazały analizy przeprowadzone w MRiRW, jest faktem szczególnie dotkliwym dla jednostek pracujących dla sektora rolno-spożywczego i ma decydujące znaczenie dla przyszłości badań w naukach rolniczych”. Pytam w związku z tym, czy ostatnie cięcia budżetowe dotknęły jednostki badawczo-rozwojowe, a jeśli tak, to w jakim stopniu i jaka to jest kwota? Czy może Minister Rolnictwa zrezygnował z dalszego oszczędzania na tych jednostkach – bo sądzę, że tak właśnie powinno być.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RomualdAjchler">Jeśli w ogóle chodzi o oszczędności w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, to do mnie dotarła informacja o 231 czy 232 mln zł. Czy ta kwota jest w dalszym ciągu aktualna? Czy są zakusy na dalsze ograniczanie finansów? Ponieważ za chwilę pójdę na salę plenarną i będę pytał o środki przeznaczone na zwalczanie choroby Aujeszky'ego, proszę o potwierdzenie, czy jest prawdą, że postanowiono oszczędzać również na zwalczaniu chorób zakaźnych. Wiem, że nie jest to decyzja Ministra Rolnictwa, bo on nie zmniejszył budżetu, tylko tak postanowili wojewodowie, którzy wykazali, że mogą zaoszczędzić 20 mln zł. Proszę o potwierdzenie lub zanegowanie tych informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Pan przewodniczący Krzysztof Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Czy istnieje jakiś program restrukturyzacji zaplecza naukowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi? W przedstawionych nam dokumentach nie zauważyłem, aby resort miał konkretny program, który został przyjęty przez Radę Ministrów. Według jakiego harmonogramu ten program zostanie zakończony? Kiedy będzie tych 12 jednostek, mających służyć gospodarce żywnościowej? Jaki dokument prawny określa proces restrukturyzacji?</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#KrzysztofJurgiel">Druga kwestia. Prezydium Komisji zwracało się do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o wykaz zbytych nieruchomości gruntowych. Odnoszę wrażenie, że niektóre jednostki badawczo-rozwojowe sprzedają majątek tylko po to, żeby dofinansować swoją działalność, a to ujemnie wpływa na funkcjonowanie instytutu. Proszę, aby ministerstwo dostarczyło wykaz od 2005 r., jakim jednostkom badawczo-rozwojowym udzielało zgody na sprzedaż gruntów, jakie było przeznaczenie gruntu? Proszę, aby ta informacja została przesłana prezydium Komisji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Stanisław Kalemba.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławKalemba">Dziękuję. Pierwsze pytanie – na jakim etapie jest proces łączenia Instytutu Włókien Naturalnych w Poznaniu z Instytutem Zielarstwa? Drugie pytanie – ile instytutów łączy się w tej chwili? Trzecie, zasadnicze pytanie – czy koncepcja, żeby ograniczyć administrację, nie odbije się niekorzystnie na działalności instytutów, biorąc pod uwagę, że są to placówki superspecjalistyczne? Nie myślę o sprawach personalnych, bo jest to kwestia wtórna.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławKalemba">Na przykładzie zakładu doświadczalnego Duszniki w Wielkopolsce chciałbym zwrócić uwagę na jedno. Decyzje kadrowe, jakie tam zostały podjęte, wpłynęły bardzo negatywnie na działalność tej jednostki, zwolniono bowiem fachowca z najwyższej półki. Była to duża strata. A potem zwolniony szef, jako osoba prywatna wykupywał pewne linie, jeżeli chodzi o stado zachowawcze. Zrobił więc to, czego nie potrafił instytut, a następnie jako prywatny hodowca zdobywał puchary i nagrody na targach m.in. w Poznaniu. Chodzi mi o to, że bez względu na to, jaka koalicja sprawuje rząd, fachowość powinna być zawsze najwyżej ceniona. Zbyt wiele tracimy przez błędną politykę kadrową i niesłuszne decyzje. Szczególnie należy cenić fachowców wysokiej klasy, bo dzięki nim placówki naukowo-badawcze spełniają swoje zadanie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławKalemba">Jeszcze jedno – współpraca między instytutami. Posłużę się przykładem instytutów działających w różnych resortach. Znam dobrze Przemysłowy Instytut Maszyn Rolniczych w Poznaniu; jak na te trudne czasy wykonuje kapitalną pracę. W ciągu jednego roku przeszedł drogę od pomysłu do wykonania i skonstruował kombajn do zbioru wikliny. W przyszłym tygodniu ta maszyna będzie prezentowana podczas zbiorów wikliny, bo teraz jest na to odpowiedni sezon. Mamy wielu fachowców, chodzi o to, żeby właściwie wykorzystywać ich umiejętności, bo oni niosą nowe rozwiązania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Pan poseł Michał Szczerba.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MichałSzczerba">Szanowny panie przewodniczący, panie ministrze, Wysoka Komisjo. Dyskutujemy o bardzo ważnej sprawie. Jednostkami badawczo-rozwojowymi nie zajmuje się tylko Minister Rolnictwa, gdyż funkcjonują one również pod nadzorem Ministra Gospodarki i tam także prowadzi się dyskusję o celowości istnienia określonych jednostek. Debata na ten temat jest również nieunikniona w przypadku instytutów zajmujących się rolnictwem i gospodarką żywnościową.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#MichałSzczerba">Mam kilka pytań dotyczących materiałów, które otrzymaliśmy z ministerstwa. W materiale „Gospodarka nieruchomościami oraz ocena funkcjonowania i program restrukturyzacji jednostek badawczo-rozwojowych podległych Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi” znajduje się ocena funkcjonowania jbr. Resort wskazuje na kilka negatywnych stron działania tych jednostek, a także koordynacji ich działania. Pozwolę sobie je wymienić. Analiza stanu organizacyjnego zaplecza naukowo-badawczego rolnictwa, rynków rolnych, rybołówstwa i rozwoju wsi wskazuje na niedostateczną koordynację badań rolniczych, brak ustawowych mechanizmów synchronizacji polityki naukowej i naukowo-technicznej z polityką rolną, brak właściwego przepływu informacji o aktualnym stanie nauki, jej potrzebach oraz realizowanych pracach naukowych, rozwojowych i wdrożeniowych, a także niespójny z priorytetami polityki rolnej system finansowania nauki. To są argumenty podnoszone we wspomnianym materiale resortu. Moje pytanie do pana ministra i właściwych departamentów w resorcie rolnictwa – jakie propozycje rozwiązań planuje wdrożyć ministerstwo? Czy są prowadzone jakieś prace przygotowawcze, analityczne związane z funkcjonowaniem i właściwą koordynacją badań naukowych w obrębie jednostek badawczo-rozwojowych?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#MichałSzczerba">Druga sprawa, po roku 1989 nastąpiła szeroko zakrojona prywatyzacja sektora rolno-spożywczego. W okresie Polski Ludowej instytuty badawczo-rozwojowe były zapleczem badawczym dla sektora państwowego. Moje pytanie – jakie zmiany zaszły w jbr po roku 1980? W jaki sposób jednostki badawczo-rozwojowe zaadaptowały się do warunków wolnorynkowych, gdyż sektor rolno-spożywczy jest w decydującej mierze prywatny, a większość koncernów międzynarodowych prowadzi własne badania naukowo-badawcze związane z jakością produktów spożywczych? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Pan poseł Adam Krupa.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AdamKrupa">Prosiłbym o wyjaśnienie pewnych wątpliwości rachunkowych. W jednej tabelce jest napisane, że Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa ma 368 ha gruntów, a w następnej, że wartość aktywów trwałych, w tym gruntów, wynosi 245 mln 657 tys. zł. Albo ja nie umiem liczyć, albo księgowość źle obliczyła, bo z tych dwóch tabelek wynika, że wartość użytków rolnych wynosi około 700 tys. zł za hektar. Może źle rozumuję, proszę o wyjaśnienie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AdamKrupa">Druga sprawa. Bardzo mnie interesuje relacja między opłacalnością gospodarowania instytutów na gruntach rolnych a prowadzeniem badań naukowo-technicznych. Proszę podać, choćby na przykładzie Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa, ile uzyskuje on przychodów z gospodarowania na gruntach rolnych, a ile ze sprzedaży swojej myśli technicznej. Myślę, że takie ogólne zestawienie bardzo by się przydało w odniesieniu do wszystkich jednostek badawczych, bo wiadomo by było, czy więcej mają przychodu ze swojej podstawowej działalności, czy z prowadzenia działalności gospodarczej, rolnej itp. Poza tym pozwoliłoby to chyba na przeprowadzenie sensownej analizy funkcjonowania jbr. Prosiłbym też o informacje, jak będzie funkcjonował Instytut Inżynierii Rolno-Środowiskowej planowany na lata 2009–2010, powstały z połączenia właśnie Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa z Instytutem Melioracji i Użytków Zielonych? Znam ten instytut, wiem, że robił typowe projekty, ale dzisiaj jest to już chyba pieśń przeszłości. Prace, którymi się zajmował były dość przestarzałe. A powinien wyprzedzać inne firmy i wprowadzać nowe rozwiązania. Jakie w ogóle będą nowe zadania nowo tworzonych instytutów?</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AdamKrupa">Nie uważam, że zmniejszenie czy przesunięcie nakładów to jest zamach na instytuty. W naturalny sposób część zadań w nowej sytuacji gospodarczej wykonują inne podmioty i dobrze by było, żeby te nowe jednostki zajęły się zadaniami rzeczywiście koniecznymi dla naszego rolnictwa. Bo wcale nie jest tak, że jeśli ograniczymy środki finansowe, to efektywność działania jbr będzie mniejsza. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Otrzymaliśmy z resortu rolnictwa książkę informacyjną o instytutach badawczo-rozwojowych, które gospodarują mieniem Skarbu Państwa. Miało to im ułatwić czy umożliwić prowadzenie działalności statutowej i merytorycznej, tak ważnej dla polskiego rolnictwa. Tego nikt nie neguje. Wyposażenie instytutów przez dzierżawę gruntów i budynków było formą ich dofinansowania. Mam jednak wrażenie, że proporcje zostały zachwiane. Podam przykład Instytutu Włókien Naturalnych w Poznaniu. Dzierżawi on m.in. Zakład Doświadczalny w Kolnicy w województwie podlaskim. Od kilkunastu lat nie przeprowadza się tam żadnych doświadczeń, a jedynym działaniem merytorycznym jest spisanie umowy dzierżawy.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JózefKlim">Myślę, że nadszedł czas, aby minister rolnictwa jeszcze raz przejrzał umowy z zakładami doświadczalnymi. Jeśli widać skutki ich działalności dla polskiego rolnictwa, jeśli widać dużą efektywność, to jak najbardziej umowy trzeba przedłużyć. Dobre instytuty powinny być hołubione. Ale jeżeli od kilkunastu lat nie pojawia się w nich żadna nowa myśl techniczna, to czas najwyższy skończyć z fikcją, twierdząc, że prowadzą działalność badawczo-rozwojową. Nie może być tak, że zakład jedyne zyski czerpie z umowy dzierżawnej. Tam, gdzie niszczeją budynki, a uprawia się tylko ziemię, bo zawarto umowy dzierżawne, trzeba wprowadzić na normalnych rynkowych zasadach nowych właścicieli – polskich rolników, polskich biznesmenów, przedsiębiorców, którzy kupią grunty w drodze przetargu. Polecam panu ministrowi zainteresowanie się zakładem w Kolnicy w województwie podlaskim, gdzie od kilkunastu lat nie widziałem ani jednego profesora, który by zakorzenił myśl naukowo-techniczną w tym gospodarstwie. W wystąpieniach posłów widać było zaniepokojenie tymi zwichniętymi proporcjami.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JózefKlim">Zdajemy sobie sprawę, że oddanie w użytkowanie mienia Skarbu Państwa jest formą wsparcia instytutów, które przez rozwój myśli naukowej powinny wzmacniać rolnictwo. Minister rolnictwa, odpowiedzialny również za tę dziedzinę, powinien w pewnym momencie przeciąć te niedobre praktyki. Przekazuję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący. Pytania mają różny stopień szczegółowości, dlatego będę prosił również swoich współpracowników i zaproszonych gości o udzielenie odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejDycha">Najpierw odniosę się do refleksji sformułowanej przez pana przewodniczącego. Myślę, że przed nami i przed środowiskiem naukowym stoi wielkie wyzwanie, żeby zmienić sposób pracy i sposób myślenia o rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AndrzejDycha">Pan poseł Michał Szczerba mówił o służebnej funkcji instytutów w kształtowaniu polityki rolnej, w tym również polityki europejskiej. Osobiście podjąłem pewne działania w tym względzie, prowadząc w ubiegłym roku intensywne konsultacje i negocjacje, by wypracować ostateczne porozumienie co do przeglądów Wspólnej Polityki Rolnej. W pierwszej kolejności w samym ministerstwie stworzyliśmy zespół, który zajmował się tylko tym zagadnieniem. Jednocześnie nawiązaliśmy intensywne kontakty z podległymi nam instytutami, aby wykonywały badania wspomagające nas w negocjacjach z Unią Europejską, a tym samym dostarczały argumentów, gdy staraliśmy się przeforsować nasz punkt widzenia. Tak naprawdę dopiero rozpoczęliśmy realizację programu współpracy ministerstwa i instytutów badawczo-rozwojowych. Stawiamy pierwsze kroki, by powiązać programy badawcze instytutów z potrzebami ministerstwa wynikającymi z prowadzenia polityki rolnej na poziomie europejskim. Jest jeszcze wiele do zrobienia, myślę jednak, że jesteśmy na właściwej drodze.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejDycha">Tak jak powiedziałem na początku swojej prezentacji, liczymy, że proces restrukturyzacji zakończymy w 2010 r.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#AndrzejDycha">Jeden z posłów pytał, czy mamy harmonogram prac? Tak. Program restrukturyzacji jednostek badawczo-rozwojowych został zatwierdzony przez kierownictwo, a poprzedzał go okres konsultacji prowadzonych pod koniec ub.r. Wtedy również przeprowadziliśmy przegląd umów zawartych między ministerstwem rolnictwa i jednostkami badawczo-rozwojowymi.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#AndrzejDycha">O finansowej stronie działalności jednostek badawczych powie za chwilę bardziej szczegółowo pan dyrektor. Ja poinformuję, że w ponad 80% przychody instytutów pochodzą ze sprzedaży wyników badań, a tylko w niewielkim stopniu ze sprzedaży użytków rolnych, bo stanowią zaledwie 1,68%, oraz z dzierżawy – niespełna 4% wszystkich dochodów jednostek.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#AndrzejDycha">Jeśli chodzi o sprzedaż majątku trwałego – myślę głównie o gruntach rolnych – prowadzimy zrównoważoną i bardzo ostrożną politykę. Od stycznia do lipca 2008 r. sprzedano jedynie 52 ha, co stanowi 0,12% obszarów, będących w zarządzaniu czy w posiadaniu tych jednostek. Były to przeważnie grunty, które przeznaczono na budowę infrastruktury drogowej.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#AndrzejDycha">Pytania sformułowane przez pana posła Stanisława Kalembę. Mówiłem już, że nowo powołany Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich działa od 1 stycznia br. Wczoraj odbyło się posiedzenie rady naukowej instytutu.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#AndrzejDycha">W polityce kadrowej stawiamy przede wszystkim na jakość. Opracowaliśmy określone procedury wyłaniania szefów jednostek i stosujemy je. Kierownictwu instytutów pozostawiamy pełną swobodę w obsadzaniu stanowisk.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#AndrzejDycha">Pragnę jedno sprostować, jeśli chodzi o oszczędności w budżecie. Państwo doskonale wiedzą, że Minister Rolnictwa bezpośrednio nie finansuje instytutów – przydziela im fundusze z wyłączeniem programów wieloletnich. Środki, które otrzymują instytuty na programy badawczo-rozwojowe, pochodzą z budżetu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Przekazując głos panu dyrektorowi, prosiłbym o uszczegółowienie informacji na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EugeniuszChyłek">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Sytuacja jednostek rozwojowo-badawczych resortu rolnictwa jest złożona i uwarunkowana licznymi zależnościami. Podstawowa kwestia to sposób finansowania nauki. Padło pytanie, jak resort rolnictwa finansuje zaplecze naukowo-badawcze i czy deklaracja pana Ministra Rolnictwa o oszczędnościach w budżecie 2009 r. na poziomie 230 mln zł ograniczy finansowanie działalności jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#EugeniuszChyłek">Ustawa bardzo precyzyjnie określa kompetencje poszczególnych ministrów i sposób zarządzania poszczególnymi częściami budżetu państwa, w tym częścią, która dotyczy nauki i rolnictwa. Obecny stan prawny uniemożliwia Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi finansowanie działalności naukowej podległych mu jednostek badawczo-rozwojowych. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego zadeklarował oszczędność w 2009 r. na poziomie ponad 800 mln zł. Przy ogólnie niskich wydatkach państwa na naukę, a szczególnie na działalność statutową instytutów, może to stanowić pewne zagrożenie. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego podjął decyzję, że na razie działalność statutową tych jednostek finansuje na warunkach prowizorium roku ubiegłego, a dopiero po zbilansowaniu budżetu 2009 r. na poszczególne działalności Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, określi sposób finansowania jednostek kategorii pierwszej i drugiej.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#EugeniuszChyłek">Zaznaczam, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpoczęło realizację programu restrukturyzacji w 1996 r. Minister nadzorował wtedy 29 jednostek badawczo-rozwojowych. W wyniku pewnych działań Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a przedtem przewodniczącego Komitetu Badań Naukowych resort rolnictwa był zobowiązany przejąć 4 jednostki badawczo-rozwojowe nadzorowane przez Radę Naczelną Spółdzielczości. Potem w wyniku pewnych decyzji przejmowaliśmy od ministra gospodarki instytuty, których działalność wiązała się z resortem ministra rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#EugeniuszChyłek">Informuję, panie przewodniczący, że Instytut Włókien Naturalnych, co do którego zgłosił zastrzeżenia pan przewodniczący, podlegał Ministrowi Gospodarki. Dopiero pod koniec 2007 r. przeszedł pod nadzór Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i wtedy też pan minister podjął konkretne działania. Powołał specjalną komisję do spraw łączenia jednostek badawczo-rozwojowych, a konkretnie Instytutu Roślin i Przetworów Zielarskich, który ma siedzibę w Poznaniu, z Instytutem Włókien Naturalnych – również z siedzibą w Poznaniu. Kierownictwo resortu zaakceptowało pracę tej komisji i podjęło decyzję, że w dniu 1 stycznia 2009 r. powstaje jedna jednostka – Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich, który w tym dniu rozpoczął swoją działalność. Minister wyznaczył na 6 miesięcy kierownika instytutu. Jego zadaniem będzie uporządkowanie spraw własnościowych, w tym również dzierżaw.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#EugeniuszChyłek">W materiale przekazanym Wysokiej Komisji przez Ministra Rolnictwa jest informacja, że instytuty podległe resortowi rolnictwa wygaszają dzierżawy rozpoczęte w latach 90. ubiegłego wieku na podobnych warunkach, które stosowała ówczesna Agencja Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Ustalała ona czynsz dzierżawny na wiele lat, zgodnie z ówczesnymi kryteriami. Dzisiaj w warunkach nieopłacalności żaden instytut nie przedłuża dzierżawy. Sposób zagospodarowania mienia jednostek badawczo-rozwojowych, w tym zwłaszcza ziemi, ma służyć wdrażaniu wyników badań, ich prezentacji i upowszechnianiu wśród rolników i odbiorców. Dba o to minister rolnictwa, jak i departament, który nadzoruje jednostki badawczo-rozwojowe.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#EugeniuszChyłek">Na dzisiejsze posiedzenie zostali zaproszeni przez Wysoką Komisję pan Jędrzej Krupiński, dyrektor Państwowego Instytutu Zootechniki, oraz pan Edward Arseniuk, dyrektor Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, który realizuje wieloletni program, przyjęty przez Radę Ministrów. Obaj kierują instytutami mającymi największe areały w naszych jednostkach badawczo-rozwojowych. Sposób ich gospodarowania jest bardzo dobrym przykładem, że w jbr nie marnuje się żaden hektar. W latach wcześniejszych pewna część gruntów była niewykorzystywana – o przyczynach tego stanu rzeczy mogą państwo przeczytać w materiale resortu rolnictwa. W każdym razie w wyniku ustawy z 1985 r. jednostki badawczo-rozwojowe przejęły olbrzymią infrastrukturę zdewastowaną, bardzo trudną do utrzymania, która implikowała ogromne koszty po stronie nauki – podkreślam: po stronie nauki.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#EugeniuszChyłek">Posłowie zadali pytanie, jaki był udział sprzedaży mienia w dochodach jednostek badawczo-rozwojowych. Naprawdę, Wysoka Komisjo, przez wiele lat były one bardzo znikome. Minister Rolnictwa podjął ostatnio decyzję, że aby zbyć mienie, jednostka musi otrzymać zgodę Ministra Skarbu Państwa. Procedura jest bardzo wydłużona i umożliwia Ministrowi Rolnictwa ingerowanie w proces sprzedaży ziemi będącej w zarządzie jbr.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#EugeniuszChyłek">Przedstawiciel resortu rolnictwa był uczestnikiem międzyresortowej komisji do spraw przekształceń własnościowych jednostek badawczo-rozwojowych, działającej na przełomie lat 2000–2001. W wyniku jej prac przedstawiono programy, które były realizowane przez jednostki podległe resortowi rolnictwa jak i jednostki podległe innym resortom. Instytuty zajmujące się między innymi problematyką związaną z sektorem rolnym nadzoruje bowiem kilku ministrów. Są to Minister Gospodarki, Minister Środowiska, Minister Zdrowia oraz Minister Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#EugeniuszChyłek">Pan poseł Stanisław Kalemba zwrócił uwagę na współpracę Przemysłowego Instytutu Maszyn Rolniczych z Instytutem Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa. Informuję, że jednostki badawczo-rozwojowe resortu rolnictwa bardzo dobrze współpracują z instytutami podległymi innym ministrom, jeśli idzie o budowę i poprawę eksploatacji maszyn, a także w zakresie ochrony środowiska. Nasze placówki, Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa oraz Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa utrzymują kontakty z Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej, z Instytutem Ochrony Środowiska i z instytutami Polskiej Akademii Nauk. Bardzo dobre efekty daje wspólna działalność w ramach Bałtyckiej Agendy 21, której celem jest obniżenie procesu przechodzenia biogenów, czyli związków azotu i fosforu do wód podskórnych i powierzchniowych, a więc również do wód Bałtyku.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#EugeniuszChyłek">Sądzę, że koordynacja działalności jednostek badawczo-rozwojowych, o których piszemy w materiałach, mogłaby być efektywniejsza, gdyby został spełniony jeden warunek –zmienią się pewne przepisy mówiące o funkcjonowaniu resortu nauki i szkolnictwa wyższego. Obecnie istniejące uniemożliwiają przedstawicielom Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi formalny – zaznaczam: formalny – ustawowy udział np. w Radzie Nauki przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Powstało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju; Minister Rolnictwa mógł desygnować do Rady Badań wspierającej to Centrum tylko jednego przedstawiciela, a przecież resort rolnictwa jest kluczowy z punktu widzenia działalności naukowej i efektów wdrażania wyników badań. Chcę podkreślić, że jednostki badawczo-rozwojowe mają bardzo duże osiągnięcia naukowe wdrażane w gospodarce. Jesteśmy przykładem w tym względzie. Jedynie resort rolnictwa ma 7 programów wieloletnich zaakceptowanych przez Radę Ministrów. Minister Gospodarki realizuje tylko dwa programy, Minister Rozwoju Regionalnego tylko jeden program. Jako resort jesteśmy w czołówce, jeśli chodzi o dbałość i racjonalne wykorzystanie potencjału naukowego, jakim dysponuje resort.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#EugeniuszChyłek">Pan poseł Adam Krupa poruszył problem nowych działań, które są przewidziane dla jednostek badawczo-rozwojowych. Pytał również, jak będzie wyglądała działalność statutowa Instytutu Inżynierii Rolno-Środowiskowej. Informuję, że komisja powołana przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na rzecz połączenia obu instytutów – Melioracji i Użytków Zielonych oraz Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa zakończyła swoje prace i przedłożyła ministrowi nowy zakres statutowej działalności. Nie ma już tych elementów, o których mówił pan poseł, są za to programy badawcze dotyczące infrastruktury rolnej, infrastruktury środowiskowej, działań na rzecz ochrony środowiska, bo nasz resort musi myśleć nie tylko o synchronizacji polityk ochrony środowiska i rolnictwa, ale również synchronizacji polityki naukowej, naukowo-technicznej z polityką rolną. Dosłownie kilka dni temu Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako pierwszy przedstawił w Komisji Europejskiej swoje stanowisko w sprawie agendy badań naukowych w dziedzinie rolnictwa. Zaakcentował podstawowe kierunki badań, które powinny być realizowane, uwzględniając priorytety ustalone przez resort rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#EugeniuszChyłek">Jeżeli będą szczegółowe badania dotyczące działalności jednostek badawczo-rozwojowych, służę informacjami. Jeśli pan minister Andrzej Dycha i pan przewodniczący wyrażą zgodę, prosiłbym teraz o zabranie głosu pana dyrektora Jędrzeja Krupińskiego i pana dyrektora Edwarda Arseniuka, żeby przedstawili od podszewki działalność swoich instytutów. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JędrzejKrupiński">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Jesteśmy w ogonie krajów europejskich, jeśli chodzi o wysokość nakładów na naukę. Musimy więc sobie odpowiedzieć, czy chcemy inwestować w kapitał ludzki, czy uznajemy, że odkładamy to na dalsze lata i korzystamy tylko z osiągnięć innych krajów.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JędrzejKrupiński">Poruszono tu bardzo istotną kwestię – koordynacji nauki. W latach 90. podjęto decyzję o odejściu od koordynacji nauki, co ja osobiście uznaję za błędne posunięcie. My, pracownicy instytutów zawsze uważaliśmy, że tak jak kraje o dużej, rozwiniętej gospodarce, Francja czy Anglia, powinniśmy stworzyć radę nauk rolniczych. Koordynowałaby ona te badania, które z punktu widzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi są ważne. Niestety, jak powiedział pan dyrektor Eugeniusz Chyłek, formalne zapisy nie pozwoliły na utworzenie tej rady. Nadal jednak uważam, że jest to konieczne.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JędrzejKrupiński">Pragnę również zwrócić uwagę na system finansowania. W przeciągu ostatnich 20 lat Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie przyznało jednostkom badawczo-rozwojowym żadnych środków na inwestycje. Musieliśmy je sami wygenerować.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JędrzejKrupiński">Kierowany przeze mnie Instytut Zootechniki ma 16,5 tys. ha. Ta ziemia przynosi oczekiwane owoce dopiero od czasu, gdy zaczęliśmy otrzymywać dopłaty do rolnictwa. Przedtem utrzymanie tych gospodarstw było naprawdę dużą sztuką. Ale to nam się udało.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JędrzejKrupiński">Uważam, że resort rolnictwa mając we władaniu tak olbrzymi potencjał naukowy, posiada skarb, który nie jest jeszcze w pełni wykorzystany. Fakt, że 80% wdrożeń pochodzi z instytutów, o czym poinformował pan minister, mówi sam za siebie. Podobnie jak liczba programów wieloletnich, która została zdobyta przez te jednostki.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#JędrzejKrupiński">Pan poseł Stanisław Kalemba był uprzejmy zwrócić uwagę na zakład w Dusznikach, będący w gestii naszego instytutu. Przedtem wchodził on w skład Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Drobiarstwa w Poznaniu. W procesie restrukturyzacji, który trwa od wielu lat, Instytut Zootechniki przejął ten ośrodek łącznie z Dusznikami, jak również Centralne Laboratorium Pasz w Lublinie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że te jednostki były na granicy upadku. Jeszcze w zeszłym roku jako następca prawny przegrywałem procesy, które wytoczono jednostce w Zakrzewiu, i ponosiłem tego konsekwencje.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#JędrzejKrupiński">Zdajemy sobie sprawę, że drobiarstwo jest specyficzną gałęzią produkcji zwierzęcej. Nie ma obecnie przykładu gospodarki, jak to się mówi, państwowej, która byłaby relatywnie efektywna i ekonomiczna. Bo ja nie mogę płacić pod stołem, nie mogę wstrzymać produkcji i odesłać ludzi na pół roku z powodu dekoniunktury. Na to nie pozwalają mi przepisy.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#JędrzejKrupiński">Do dzisiaj nie mam uporządkowanych spraw własnościowych substancji majątkowej, którą przejąłem. Z tego powodu nie mogę nawet zbyć kurników. Nie ukrywam, że podjąłem decyzję o likwidacji zakładu. W tym roku mamy 1400 tys. zł straty i nie mogę przedłużać tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#JędrzejKrupiński">Nie znam osoby, o której mówił pan poseł Stanisław Kalemba, ale z tego co pamiętam, były dyrektor Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Drobiarstwa w Poznaniu nie żyje. Tam faktycznie były duże kłopoty kadrowe. Przyznaję panu posłowi rację, że sukces w dużym procencie zależy od człowieka, którego się zdobędzie i który się utożsamia z prowadzoną przez zakład działalnością.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#JędrzejKrupiński">Na marginesie dodam, że Instytut Zootechniki – bo to zawsze wzbudza emocje – w ciągu ostatnich 85 lat przeznaczył na inwestycje i remonty w zakładach doświadczalnych 81 mln zł. Musieliśmy te pieniądze wygenerować. Uważam, że nasze zakłady są obecnie na bardzo dobrym poziomie i być może dlatego również wzbudzają zainteresowanie. Mogę z podniesionym czołem powiedzieć, że Instytut Zootechniki jest jednostką znaną w świecie, bardzo szeroko kooperującą w nauce, mającą osiągnięcia na poziomie europejskim. Z pewnością nie przynosi ujmy naszej gospodarce. Dodam, że obecnie koordynuje bardzo ważne działania związane z ochroną zasobów genetycznych zwierząt, co przynosi mu uznanie w skali międzynarodowej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EdwardArseniuk">Opracowanie, które państwo otrzymali, zawiera wszystkie potrzebne informacje. Pytania, które państwo zadali, są bardzo ciekawe – odniosę się do nich przekrojowo, nie chcąc przedłużać wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#EdwardArseniuk">Kilku posłów stwierdziło, że wraz z transformacją ustroju ubywa zadań wypełnianych przez jednostki badawczo-rozwojowe. Pytali, jakie zmiany w związku z tym zaszły w jbr po 1989 r. Myślę, że odpowiedź jest prosta i oczywista. Tak jak powiedział pan dyrektor Eugeniusz Chyłek, mniej więcej 10 lat temu było 29 jednostek badawczo-rozwojowych, a w tej chwili jest 17. Kadra zmniejszyła się o połowę. Widzę to u siebie w instytucie. Pamiętam, że gdy obejmowałem go 10 lat temu, w działach naukowych pracowało ok. 830 osób, obecnie jest ich 450–500. Tak, że podążamy za transformacją. Obawiam się tylko o jedno, czy ta redukcja nie jest zbyt szybka. Oczywiście, że międzynarodowe koncerny, ponadnarodowe spółki mają własne zaplecze badawcze, czego możemy im pozazdrościć. Nam bowiem wielokrotnie brakuje środków na utrzymanie kadry i powstrzymanie dekapitalizacji zaplecza.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#EdwardArseniuk">Następna sprawa – sfera majątkowa i gospodarcza. Zgodnie z obowiązującymi uregulowaniami prawniczymi działalność gospodarczą należy wydzielić do spółek prawa handlowego. Zrobiliśmy to. Mamy 4 spółki, które sprawnie funkcjonują, z korzyścią dla instytutu, samych spółek, jak również dla branży hodowlano-nasiennej i ochrony roślinnych zasobów genowych. Roczny zysk spółek można określić w milionach zapisanych w liczbach dwucyfrowych.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#EdwardArseniuk">Tworząc 10 lat temu spółki prawa handlowego, przenieśliśmy do nich majątek produkcyjny, a majątek komunalny pozostał przy instytucie. To stanowiło bardzo duże obciążenie, gdyż mieliśmy 2 tys. lokali, w tym oczyszczalnie, kotłownie i wszystko co się wiąże z infrastrukturą komunalną. Oddajemy to gminom. Odpowiadam tu na pytanie pana posła Krzysztofa Jurgiela, który stwierdzał, że wyzbywamy się majątku tylko po to, aby istnieć. Ten zbędny majątek musimy po prostu przekazywać gminom, albo – co by było najlepsze – sprzedawać, żeby następnie inwestować w modernizację zaplecza naukowo-badawczego. IHAR to robi, jak zresztą wszystkie inne instytuty, o czym wspomniał pan dyrektor Jędrzej Krupiński.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#EdwardArseniuk">Problem zespołów pałacowo-parkowych. To jest duży kłopot dla nas i dla innych instytutów. Mamy problemy ze zbyciem tego majątku, tym bardziej że są roszczenia byłych właścicieli nie tylko do zespołów, ale nawet do majątku produkcyjnego. Moglibyśmy uprościć strukturę jednostek badawczo-rozwojowych, a pieniądze efektywniej wykorzystać, gdyby były uporządkowane sprawy własnościowe. Tymczasem sprawy o własność toczą się w sądach 10–15 lat i nie widać ich końca. Byli właściciele negują dekret PKWN, twierdząc, że te zespoły nigdy nie były częścią folwarku.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#EdwardArseniuk">Sprzedaż gruntów pod autostrady. Musimy to robić, bo jeśli nie zgodzimy się na sprzedaż ziemi, to nam po prostu zabiorą ją nieodpłatnie. Nie ma jednak czegoś takiego, jak sprzedaż majątku produkcyjnego. Nigdy tego nie robiliśmy.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#EdwardArseniuk">Pan poseł prosił o zestawienie przychodów pochodzących z różnych rodzajów działalności, w tym ze sprzedaży majątku. Takie zestawienia przedstawiamy co roku Ministerstwu Rolnictwa. A wracając do sprzedaży składników majątkowych robimy to za zgodą Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministra Skarbu. Pieniądze przeznaczamy na inwestycje, zaplecze badawcze, jak również kształcenie kadry. Nasza kadra musi być konkurencyjna wobec tej opłacanej przez firmy zachodnie i kapitał zachodni. To służy całemu rolnictwu.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#EdwardArseniuk">Uważam, że nie można ganić instytutów, a wręcz chwalić je, skoro są w stanie generować przychody z działalności gospodarczej. Zajmują się nią, jak powiedziałem, wydzielone spółki handlowe. Instytuty dowiodły, że potrafią również zarządzać majątkiem, spółkami i dobrze lokować kapitał. Nie ma obawy, że majątek i kapitał będzie marnotrawiony.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#EdwardArseniuk">Nasz instytut realizuje około 40 projektów finansowanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które uzyskaliśmy w drodze konkursów. Pieniądze zdobywamy także poprzez realizację umów cywilnoprawnych zlecanych przez podmioty gospodarcze. Otrzymujemy też dotację podmiotową na działalność statutową.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#EdwardArseniuk">Wspomnę jeszcze o współpracy krajowej i międzynarodowej, którą prowadzi nasza placówka, a także inne instytuty. Nasz instytut realizuje obecnie 12 projektów międzynarodowych, w tym również projekty zintegrowane w ramach europejskich sieci naukowych.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#EdwardArseniuk">Tak jak moi przedmówcy powiedzieli, dostarczamy 80% innowacji na rynek. To jest dużo. Oddajemy to, co otrzymujemy od państwa, przekształcając pieniądze w know-how; podtrzymujemy polskie tradycje i kreujemy polski rynek. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Proszę, panie profesorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejKowalski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. Od parunastu lat jestem zapraszany na posiedzenia Komisji, ale bardzo rzadko tematem debat są jednostki naukowo-badawcze. Serdecznie dziękuję w imieniu kolegów, że znaleźli państwo czas i wpisali do swojego kalendarza ocenę pracy i problemów związanych z ich funkcjonowaniem.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejKowalski">O ile jednostki badawczo rozwojowe można różnie oceniać w zależności od tego, czy wybierze się bardzo dobre wskaźniki, czy nieco gorsze, to ich przyszłość widzę bardzo źle. Powodów jest kilka. Po pierwsze, niezrozumienie potrzeby łożenia na naukę. Bardzo często się powtarza, że nauka powinna się sama finansować, zarabiać, a budżet państwa powinien tylko dokładać i wspomagać. Jest to możliwe w krajach bogatych, chociaż one akurat nie oszczędzają na nauce. Ale proszę spojrzeć na nasz sektor. Jeżeli wyobrażamy sobie, że nasze wyniki będą kupowały firmy, czyli biedny rozproszony nabywca, to jest to fikcja. Poza tym wielu tematów badawczych niezbędnych dla polityki rolnej nie jest w stanie sfinansować biznes czy tzw. praktyka gospodarcza.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#AndrzejKowalski">Nie chciałbym być złym prorokiem, ale jak obserwuję od kilkudziesięciu lat politykę finansowania, to w momentach kryzysu wygląda to mniej więcej tak – najpierw tnie się wydatki na naukę, a później podnosi się akcyzę na alkohol. Boję się, że jeżeli obecny kryzys będzie się przedłużał – chociaż jako ekonomista jestem optymistą i myślę, że wyjdziemy z niego szybciej, niż się zakłada – to należy się liczyć z brakiem wzrostu nakładów na naukę.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#AndrzejKowalski">Pozostaje problem konkurencji. W Polsce wykształciły się trzy piony: szkolnictwo wyższe, Polska Akademia Nauk, jednostki badawczo-rozwojowe. Jasne, że przy krótkiej kołdrze wszystkie te środowiska próbują uzasadniać pierwszeństwo własnych potrzeb. Tymczasem obserwuję – i to mnie martwi – że Wysoka Izba bardzo wyraźnie ustawia jednostki badawczo-rozwojowe w drugiej kolejności. Mogę na to przytoczyć cały szereg dowodów. Skoncentruję się na jednym. Dwa lata temu Sejm poprzedniej kadencji nowelizując ustawę o jbr, zakazał im prowadzenia studiów doktoranckich. Pomijam fakt, że w ten sposób straciliśmy możliwy zarobek, że ogranicza się nam działalność zgodną ze statutem, co wydaje się dziwne. Ważniejsze, że decyzja Sejmu uniemożliwiała przekazanie następcom nowości naukowych. Ale na szczęście ten pomysł upadł.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#AndrzejKowalski">W tej chwili trwa kolejna nowelizacja ustawy, co oznacza następne zagrożenia. Właściwie nie zdarza się, żeby kadencja dyrektora instytutu upłynęła bez zmiany ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych. Jak więc można cokolwiek planować?</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#AndrzejKowalski">W proponowanej obecnie nowelizacji jest cały szereg ciekawych zapisów. Mają powstać centra, ma być konsolidacja, tyle tylko że w obecnym stanie prawnym jest niemożliwe, żeby jbr mogły z nimi współpracować. Czy to jest wzmocnienie, czy ograniczenie?</u>
<u xml:id="u-21.6" who="#AndrzejKowalski">Kolejna, bardzo niepokojąca sprawa. Nauka nigdy nie była konkurencyjna zarobkowo wobec biznesu, ani w okresie realnego socjalizmu, ani po transformacji. Teraz jest taka sytuacja, że w wielu instytutach osoba sześćdziesięcioparoletnia jest najmłodszym samodzielnym pracownikiem. Powstaje ogromna luka pokoleniowa, bo wykształcenie dobrego samodzielnego pracownika trwa kilkanaście, żeby nie powiedzieć kilkadziesiąt lat. Tę lukę widać. A jeśli nie będzie naturalnego zastępstwa, to instytuty będą traciły uprawnienia. Oznacza to, że wejdą na równię pochyłą, bo przecież będą traciły punkty itd.</u>
<u xml:id="u-21.7" who="#AndrzejKowalski">Chwilowo można się pocieszać, że nie jest jeszcze tak źle, że kilkanaście instytutów w resorcie rolnictwa ma do zrealizowania wieloletnie programów. To jest olbrzymie dobrodziejstwo dla instytutu. Już nie chodzi o wielkość środków, ale o przewidywalność, bo program trwa 4–5 lat. Jest to też ogromne dobrodziejstwo dla ministerstwa, rządu, bo ekspertyzy przygotowujemy awista. Mamy środki, musimy realizować badania. W każdym innym przypadku trzeba by było ogłaszać przetargi, zwolnienia z przetargów itd.</u>
<u xml:id="u-21.8" who="#AndrzejKowalski">Korzystając z okazji, zwracam się z apelem do członków Komisji. Państwo rozumieją specyfikę zaplecza naukowego jednostek badawczo-rozwojowych. Gorąco proszę o pomoc w lobbowaniu w innych komisjach. Nie dopominamy się o żadne przywileje, chcemy tylko równego traktowania i uznania, że ten pion jest tak samo ważny jak szkolnictwo wyższe, jak instytuty PAN-owskie. Mówię to z pełną odpowiedzialnością jako pracownik Szkoły Głównej Handlowej, jako osoba zasiadająca w radach naukowych instytutów PAN. Nie pragniemy żadnych przywilejów, chcemy, żeby nas nie ograniczano. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JózefKlim">Dziękuję bardzo. Myślę, że dyskusja jest bardzo istotna i potrzebna, chociażby w kontekście czekających nas debat o zmianach w ustawach o nauce, szkolnictwie wyższym, instytutach rozwojowo-badawczych. Żeby nie było wątpliwości – celem tych zmian jest wsparcie osiągnięć naukowo-technicznych. Podkreślam: wsparcie. To ma być jakby wpuszczenie nowej krwi do świata nauki. Powiem wprost, że jest to próba rozbicia pewnych skostniałych form, systemów, które istnieją gdzieś na uczelniach. Jeżeli instytuty będą preferować tego rodzaju zmiany, to jak najbardziej mogą liczyć państwo na naszą pomoc, na wsparcie Komisji. Nie jesteśmy przeciwnikami zmian, nie mamy negatywnej opinii o instytutach badawczo-rozwojowych. Jeśli będą one kreować myśl naukowo-techniczną, przydatną w rozwoju polskiego rolnictwa, jeśli pojawią się w nich młodzi ludzie, którzy wprowadzą nowe – a czasami zdarzają się tacy, że w ciągu roku potrafią wnieść ożywczy ferment, nowatorskie rozwiązania, pomysły i idee – to na pewno otrzymają państwo nasze wsparcie. Mam wrażenie, że w czekającej nas debacie o nauce polskiej również resort rolnictwa i Komisja Rolnictwa będzie zabierać głos. Liczymy, panie ministrze, że w programach restrukturyzacji będzie się brać pod uwagę to, o czym dzisiaj mówimy.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JózefKlim">Bardzo dziękuję za dyskusję. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję panu ministrowi, panom profesorom i panom posłom za udział w debacie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>