text_structure.xml
106 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefKlim">Otwieram setne posiedzenie naszej Komisji. Stwierdzam kworum. Witam przedstawicieli rządu i wszystkich gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefKlim">Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma. Przechodzimy do jego realizacji. Zwracam się z prośbą, aby wypowiedzi były skondensowane, konkretne. Materiały pisemne otrzymaliśmy wcześniej z resortu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JózefKlim">Proszę pana ministra Kazimierza Plocke o przedstawienie informacji w punkcie pierwszym.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzPlocke">Setne posiedzenie jest rzeczywiście dobrym terminem, aby rozstrzygnąć pewne kwestie. Mam nadzieję, że następne posiedzenia będą równie dobre, jak te pierwsze sto.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#KazimierzPlocke">Chcę przedstawić państwu propozycję ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie działań, które mają przeciwdziałać obniżaniu aktywności gospodarczej w sektorze rolnictwa, na obszarach wiejskich. Zadania te zostały podzielone w dwojaki sposób, po pierwsze – jeśli chodzi o przyspieszenie absorpcji środków z Unii Europejskiej, po drugie – jeśli chodzi o pomoc krajową. W tych dwóch obszarach chcemy skoncentrować naszą aktywność. Rozumiemy, że sytuacja jest bardziej złożona niż wydawałoby się to na podstawie przygotowanych dokumentów.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#KazimierzPlocke">W związku z założeniem przyspieszenia absorpcji z budżetu Unii Europejskiej zakładamy uruchomienie naszych dwóch podstawowych programów: Program Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Program Operacyjny Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb. Na pierwszy z nich zaplanowano kwotę ok. 17 mld euro do rozdysponowania w latach 2007–2013, z realizacją do 2015 r. W PROW zapisanych jest 21 działań. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, we współpracy z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, proponuje, aby w latach 2009–2011 przygotować się do realizacji działań, które dotyczą modernizacji gospodarstw rolnych, co jest absolutnym priorytetem, zwiększenia wartości dodanej produkcji rolnej i leśnej oraz różnicowania kierunków działalności nierolniczej.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#KazimierzPlocke">Wczoraj kierownictwo resortu podjęło decyzję o rozpisaniu tych 21 działań PROW. Do końca czerwca chcielibyśmy uzyskać rekomendację czy akredytację dla wszystkich działań zapisanych w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#KazimierzPlocke">Program Operacyjny Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb zostanie uruchomiony po przyjęciu przez parlament i podpisaniu przez prezydenta ustawy o Europejskim Funduszu Rybackim, która w przyszłym tygodniu będzie przedmiotem obrad komitetu Rady Ministrów, następnie rządu, a następnie zostanie skierowana do parlamentu. W ramach tego programu mamy możliwość wydatkowania 980 mln euro do 2013 r., z możliwością realizacji zadań do 2015 r. Teraz program ten nie jest uruchomiony, ponieważ nie mamy podstawowego instrumentu prawnego, czyli ustawy o Europejskim Funduszu Rybackim. Chcemy, aby w pierwszym półroczu tego roku ustawa weszła w życie i aby można było przystąpić do realizacji zadań w czterech osiach programu. Z pewnością pierwszym zadaniem będzie kwestia dotycząca dofinansowania modernizacji floty bałtyckiej. Chcemy też przygotować system wypłaty rekompensat dla rybaków za niepoławianie. Ważne są też działania związane z osią czwartą, czyli z rewitalizacją terenów przyportowych. Jest to program regionalny, który będziemy realizować wspólnie z samorządami wojewódzkimi.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#KazimierzPlocke">Przed nami zatem wiele pracy, którą chcemy wykonać wspólnie z państwem.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#KazimierzPlocke">Jeśli chodzi o pomoc krajową, to szacujemy, że w latach 2007–2013 wkład własny wnioskodawców powinien kształtować się na poziomie 6,3 mld euro. Jest to 25%, które musimy wnieść jako kraj do naszych programów operacyjnych. Jedną z istniejących form pomocy w rolnictwie są dopłaty do oprocentowania kredytów inwestycyjnych w gospodarstwach rolnych. Przypomnę, że obniżamy tę wartość z 3,5% redyskonta do 2% redyskonta dla wszystkich banków, które uczestniczą w programie. Pan poseł Kalemba pytał wcześniej o banki spółdzielcze, więc możemy teraz powiedzieć, że jest zastosowana jedna stawka dla wszystkich banków.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#KazimierzPlocke">Chcielibyśmy też podjąć starania związane z zastosowaniem linii kredytowych dla eksporterów, naszych przetwórców, którzy będą eksportować polskie wyroby. W lutym odbędzie się kolejna tura rozmów z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej na temat wymiany handlowej pomiędzy Polską a Rosją. Dochodzi tu nowy element, czyli eksport przetworzonych ryb. Federacja Rosyjska jest zainteresowana tą formą współpracy nie tylko przetworzonymi rybami, ale także importem ryb świeżych, zwłaszcza śledzia i szprota. Rozwija się także wymiana w zakresie produktów rolnych, chcielibyśmy, aby była na jeszcze wyższym poziomie. Chcemy przygotować się do działań promocyjnych na rzecz eksportu, wprowadzić przepisy umożliwiające zwiększenie sprawności działania, aby uzyskiwać lepsze efekty kontroli jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w kontekście znowelizowanej ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Chcemy, aby wspólnie z Inspekcją Weterynaryjną i Inspekcją Sanitarną były one wiodącymi organami państwa w zakresie eksportu naszych produktów żywnościowych.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#KazimierzPlocke">W obecnej sytuacji na rynkach będziemy wspólnie z naszymi partnerami w Komisji Europejskiej poszukiwać możliwości finansowego wsparcia poprzez dojście do określonych rozwiązań dla eksportu. Na dziś jest to tylko zapowiedź, hasło, które będziemy konkretyzować w czasie kolejnych spotkań z przedstawicielami Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#KazimierzPlocke">Będziemy też poszukiwać i zwiększać możliwości w zakresie poręczeń i gwarancji Skarbu Państwa. Jak wiemy, w budżecie państwa na 2009 r. pula środków na poręczenia i gwarancje została zwiększona do 40 mld zł. Chcę poinformować, że również minister rolnictwa chciałby uczestniczyć w tej puli i uzyskiwać gwarancje dla naszych przedsiębiorców, jeśli chodzi o poręczenia i gwarancje kredytowe.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#KazimierzPlocke">Program wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw to kolejny program rządowy, którym posiłkujemy się. Zakłada on przede wszystkim wzmocnienie systemu poręczeń i gwarancji przez podniesienie kapitału Banku Gospodarstwa Krajowego do 2 mld zł oraz wsparcie kapitałowe i finansowe utworzonych regionalnych instytucji poręczycielskich. Sektor małych i średnich przedsiębiorstw może korzystać z poręczeń i gwarancji BGK i tych regionalnych instytucji. Chcemy, aby w ramach tego programu następowało wsparcie dla małych przedsiębiorstw pracujących na rzecz rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#KazimierzPlocke">Zastanawiamy się i chcielibyśmy wypracować dobry program, który ma polepszyć sytuację w zakresie wsparcia finansowego grup producentów oraz spółdzielni rolniczych i uznanych organizacji producentów rybnych. Trzeba tu jasno powiedzieć, że sytuacja na tym odcinku nie jest satysfakcjonująca. Pomimo obecnie obowiązujących instrumentów prawnych nie notujemy przyrostu liczby grup producentów rolnych. Można zaznaczyć jednak, że w ciągu ostatnich miesięcy wzrosła liczba grup producentów do 600 ze 160, które były rejestrowane na początku 2008 r. Cały czas jest to jednak liczba niesatysfakcjonująca. Poprzez instrumenty finansowego zachęcania chcielibyśmy tę sytuację poprawić.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#KazimierzPlocke">Kolejna kwestia to interwencje na rynkach rolnych i rybnych. Są to zadania do spełnienia, jeśli chodzi o całkowite wykorzystanie instrumentów istniejących w ramach możliwości krajowych i wsparcia z Unii Europejskiej. Pewne nowości na rynku rybnym będą możliwe, kiedy będziemy dysponować instrumentarium prawnym, czyli w drugiej połowie 2009 r.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#KazimierzPlocke">Według obowiązujących zasad na pozostałych rynkach chcemy wspólnie z Komisją Europejską dojść do takich rozwiązań, które pozwolą na wypracowanie kilku mechanizmów stymulujących rozwój rynków rolnych w Polsce i w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#KazimierzPlocke">Reasumując, w imieniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi stwierdzam, że przygotowany program wymagać będzie z pewnością w trakcie realizacji monitorowania, korekt czy zmian. Jest on częścią ogólnego programu rządowego. Minister rolnictwa zamierza uczestniczyć w podziale środków finansowych wydzielonych w budżecie państwa na działania związane z sytuacją na rynkach finansowych i kredytowych, aby ratować sytuację, która jest przed nami.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Przystępujemy do debaty. Proszę o zgłoszenia. Pierwszym mówcą będzie pan poseł Mojzesowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechMojzesowicz">Dziękuję za tę informację. Mówi się, że w dobie kryzysu zmniejsza się środki finansowe na rolnictwo, ale chcę wyraźnie powiedzieć, że zanim mówiono o kryzysie już je zmniejszyliśmy znacznie.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechMojzesowicz">Spójrzmy na ubezpieczenia produkcji płodów rolnych – 400 mln zł. Według mnie nowelizacja ustawy to skutki finansowe dla budżetu. Rolnicy czekają na nowelizację, aby objąć nią klęskę suszy. Według mojej oceny jest to 300–500 mln zł. Powiedzmy, że nas nie stać albo nas stać na nowelizację ustawy i to wszystko. Przeciąganie jest rzeczą złą.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechMojzesowicz">Zgadzam się z tym, co napisano na stronie 3, że jest wpływ recesji na sektor rolny, rolnictwo weszło w recesję. To wszystko się zgadza. Mam więc konkretne wnioski. W zeszłym roku, chyba w lipcu zmieniono najniższe oprocentowanie z 1,2% na 3,5%. Przez okres 8 miesięcy część rolników korzystała z tego ubezpieczenia do 3,5%. Proponuję, aby tych rolników objąć też tym dwuprocentowym obciążeniem kredytowym. Zwracaliśmy wtedy uwagę, że podniesione było z 1,2%, młodzi rolnicy brali kredyty, inwestowali. Myślę, że skutki finansowe będą nieduże, a uczciwość wymaga, żeby ci rolnicy mogli zrobić korektę w umowie z 3,5% na 2%. To jest mój wniosek. Skutki finansowe będą na pewno nieduże.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WojciechMojzesowicz">Dokument, który państwo przedstawili jest bardzo uczciwy i jako członek opozycji i były minister cóż mam dodać. Z dokumentu wynika, że jest źle, sytuacja jest trudna, grozi gospodarstwom utrata płynności. Podpisuję się pod tym, co państwo napisali, nie ma czego tu dodać. Brakuje mi natomiast tego, co chcecie w tej sprawie zrobić. Nie ukrywam, że mówi się o kryzysie w różnych branżach, ale resortu rolnictwa w sprawach rolnych nie słychać. Przyznają państwo, że relacje cenowe się załamały, tylko co z tego wynika. Są tu pewne zapisy dotyczące eksportu spożywczego, nam zarzucano, że zaniedbaliśmy rynki wschodnie, a mija półtora roku i przedstawiają państwo uczciwie, że 80% to eksport na rynki unijne, a do Wspólnoty Niepodległych Państw to 10%. Każdy procent jest ważny, ale z dokumentu wyraźnie wynika, że jest to sprawa podstawowa.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WojciechMojzesowicz">Dzięki Bogu, że wartość złotówki spadła, bo mielibyśmy dziś trzodę po 3,60 zł. Natomiast jest inny element, na który trzeba zwrócić uwagę. Korzystne tendencje przy zbożu w przypadku wartości złotego i trzody to bardzo dobrze, ale za chwilę na fakturach zakupu sprzętu, a 70–80% sprzętu pochodzi spoza Polski, będą bardzo wysokie ceny. Będzie też zwyżka cen środków ochrony roślin, większość ich produkuje się poza Polską. Praktycznie lekki oddech, jaki łapie dziś rolnictwo powoduje, że w lipcu czy wrześniu dojdzie do trudnej sytuacji, ponieważ będą bardzo wysokie ceny zaopatrzeniowe nie tylko sprzętu, ale też części do sprzętu.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WojciechMojzesowicz">Zaznaczono tu, że z postępu biologicznego trzeba zdejmować na samym końcu, bo bez postępu w produkcji roślinnej i zwierzęcej nie ma szansy na nowoczesne rolnictwo. Postęp biologiczny to materiał siewny, to sztuki hodowlane wprowadzane do obrotu. Na tym naprawdę oszczędzać nie można.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WojciechMojzesowicz">Dziś, w sytuacji kryzysu trzeba napisać, co można zrobić, a nie co chcielibyśmy zrobić. Jeżeli mówi się, i z tym się zgadzamy, że jednym z bardzo ważnych elementów utrzymania jakiejkolwiek rentowności w rolnictwie jest wsparcie biopaliw. Brakowało gazu, brakuje paliw odnawialnych, a dalej nie wspieramy, tylko uciekamy od bioestrów, od bioetanolu i przeskakujemy do biogazowi, które są ważne, ale trochę poza możliwościami rolników.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WojciechMojzesowicz">Prosiłbym bardzo, żeby przedstawiono rachunek ekonomiczny. Bardzo ważna jest sprawa produkcji bioetanolu z buraków cukrowych. Od kilku lat analiza pokazuje jednak, że rachunek ekonomiczny nie da szans na tę produkcję. Zapisywanie więc, że „uzasadnione wydaje się wsparcie producentów surowców energetycznych, a zwłaszcza buraka cukrowego”. Robiliśmy już taką analizę, fachowcy przedstawili nam, że burak musiałby być kupowany od rolnika w granicach 70–80 zł, Nie możemy więc zapisywać czegoś, co z punktu widzenia ekonomicznego jest praktycznie nie do przejścia.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WojciechMojzesowicz">Grupy producenckie. Mówimy o wsparciu tych grup. Pewne rzeczy, które zostały wprowadzone dwa lata temu, jeśli chodzi o kredytowanie grup producenckich, zmniejszenie oprocentowania na 1,2%, młody rolnik, inwestycja na 15 lat, to praktycznie też mam pytanie, czy przy kredytowaniu będzie to zmniejszenie, to wracam do tego i jest to mój konkretny wniosek. Jeżeli jakiekolwiek podmioty rolnicze, rolnicy indywidualni czy grupy producenckie, w okresie od tego, co podnieśliście w lipcu na 3,5% najniższe oprocentowanie, a dzisiaj zmniejszamy je na 2%, to żeby dokonać tej korekty, dlatego że te 1,5% jest w wielu gospodarstwach przy inwestycjach, a rolnicy chcieli inwestować i nie zaprzestali inwestycji, może to być znaczna kwota.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WojciechMojzesowicz">Powtarzam, z analizą sytuacji się zgadzam, natomiast jeżeli chodzi o wnioski, nie widzę tych propozycji. Środki na rolnictwo już zmniejszono, a teraz jeszcze są cięcia, które powodują całkowity paraliż. Proszę, aby się nad tym mocno zastanowić i aby ten dokument dostała Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, bo możemy się tu zagadać, ale nie słyszałem, aby na rządzie stanął jakiś problem, minister rolnictwa powiedział, że te propozycje są nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">O przyspieszeniu absorpcji środków z Unii Europejskiej mówimy od pół roku na każdym posiedzeniu Komisji, a nadal nie ma refundacji środków z tytułu inwestycji i modernizacji w gospodarstwach rolnych, a wnioski złożono w 2007 r. Mam przy okazji pytanie, kiedy będą zbierane wnioski na kolejne środki z tytułu modernizacji?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StanisławStec">Chcę zaapelować do prezydium Komisji, aby Komisja lub specjalnie powołana podkomisja analizowała ten problem co miesiąc. Wykorzystanie środków unijnych w aktualnej sytuacji zwolnienia tempa rozwoju gospodarczego i trudnej sytuacji na wsi jest bardzo ważne. To naprawdę boli, kiedy w budżecie na ubiegły rok nie wykorzystano, w stosunku do planu, 20 mld zł środków z UE. Gdyby nie dopłaty bezpośrednie, to byliśmy blisko przejścia w 2008 r. do roli płatnika netto w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#StanisławStec">Nie chodzi tu o dodatkowe koszty, bo po raz pierwszy marszałek Sejmu nie zgodził się, aby w ramach Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi powołać stałą podkomisję, a trzeba powiedzieć, że w Komisji Finansów Publicznych są cztery stałe podkomisje, które na bieżąco przygotowują materiały na posiedzenia Komisji. Prosiłbym, aby to rozważyć, bo analiza wykorzystania środków unijnych to potrzeba chwili.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#StanisławStec">Dwa słowa o pomocy krajowej. Napisano, że jest szansa na wydłużenie dopłat do kredytów inwestycyjnych o dwa lub trzy lata. Proszę, aby pan minister to sprecyzował. Co znaczy, że jest szansa i czy będą to dwa lata, czy też trzy lata? Jest to bardzo ważne, bo mimo iż stopy redyskonta spadają, to banki stanowią takie marże kredytowe, że rolnictwa w tej chwili nie stać, aby korzystać z kredytów komercyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#StanisławStec">Chciałbym też, aby jednym z tematów posiedzenia Komisji była informacja Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o udziale w poręczeniach i gwarancjach dla kredytów dla rolników. W tym zakresie aktywność Agencji jest bardzo niska i jest potrzeba, aby to zagadnienie rozszerzyć.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#StanisławStec">Z powodu stanowiska firm ubezpieczeniowych rolnicy nie ubezpieczają płodów rolnych z tytułu suszy. Zaproponowane warunki są nie do przyjęcia. Miał być projekt ustawy w tym zakresie. Kiedy możemy się go spodziewać, aby zdążyć chociaż z ubezpieczeniem zbóż jarych?</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#StanisławStec">Przy odnawialnych źródłach energii jest bardzo ładne hasło, że już są założenia programu rozwoju biogazowni rolnych. Czy moglibyśmy poznać założenia tego programu ze wskazaniem, jakie będzie wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, czy też z Programu Operacyjnego Środowisko? Wieś na pewno na ten program oczekuje.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#StanisławStec">Czy agencje lub resort pracują nad pozyskiwaniem nowych rynków zbytu poza Unią Europejską? Chodzi mi o rynek wschodni. Mówi się o tym od kilku lat, także za poprzednich rządów. Czy w tym zakresie pojawiają się jakieś informacje? Rolnicy na spotkaniach pytają nas o to.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JózefKlim">Problem monitorowania pozyskiwania środków unijnych jest bardzo istotny i myślę, że prezydium wspólnie z resortem pomyśli, jak ten monitoring prowadzić. Proszę dać nam trochę czasu, przekażę tę uwagę panu przewodniczącemu, przedyskutujemy to w prezydium, aby było to proste i skuteczne, a także dawało obraz dynamiki wykorzystania tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#HenrykKowalczyk">Stan rynków rolnych i rolnictwa został tu opisany w sposób dość prawidłowy, natomiast niepokoją mnie sposoby i propozycje działań, które są sformułowane w taki sposób, że mówi się, co należy zrobić, co rozważyć itd. Oczekiwałbym konkretnych propozycji działań, a tam, gdzie mowa jest o rozważaniu działań, pytam, co się zamierza w tym kierunku zrobić?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#HenrykKowalczyk">Nie będę analizować rynku mleka. Można pewne instrumenty prowadzić, jak dopłaty, ale okazało się, że dopiero w styczniu. Pytanie, dlaczego dopiero w styczniu 2009 r., a nie wcześniej? Dlaczego już teraz, wyprzedzając, nie zająć się rynkiem owoców i warzyw, aby znowu nie przeżywać takiego okresu na rynku wiśni, porzeczek, jabłek, jak było to w sezonie? Jeżeli zaczniemy myśleć, kiedy ceny w sierpniu lub we wrześniu osiągną dno, to myślenie będzie zbyt późne. Apeluję więc, aby patrząc na złe doświadczenia ubiegłego roku, już teraz podjąć pewne działania dotyczące ochrony rynków.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#HenrykKowalczyk">Niepokoi mnie sprawa mięsa drobiowego. Dlaczego w Niemczech jego cena jest o 40% wyższa, niż w Polsce? Przecież mamy otwarty rynek, więc co szwankuje, że mięso nie idzie na eksport np. do Niemiec? To też sprawa ustawy o promocji, ile można ją przygotowywać? Jest wciąż zapowiadana i nadal nie ma projektu.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#HenrykKowalczyk">Jest jedna konkretna zapowiedź, że w pierwszym kwartale zostaną uruchomione wszystkie działania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007–2013. Nie wiem, kiedy ten materiał był pisany, ale życzę, aby tak się stało. Wiem jednak, że np. gospodarowanie zasobami wodnymi nie będzie uruchomione w pierwszym kwartale i zapewne wiele innych działań PROW. Piszmy więc realnie, co można zrobić.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#HenrykKowalczyk">Kolejna sprawa, zastosowanie zaliczkowego finansowania działań, zabezpieczenie możliwości prefinansowania. Z tego, co wiem, dla samorządów to już funkcjonuje, ustawa była uchwalona wcześniej, ale dla pozostałych beneficjentów tego instrumentu nie ma. Czy rząd zamierza zaproponować jakieś rozwiązania prawne? Rozważanie to za mało.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#HenrykKowalczyk">Ciekaw jestem, kiedy pojawi się projekt ustawy o promocji?</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#HenrykKowalczyk">Pan poseł Stec mówił, że w sprawie ubezpieczeń powinna być ustawa. Podpisaliśmy projekt ustawy w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, nie patrząc na podziały polityczne, ale jaki jest los tej ustawy? To pytanie do przewodniczącego Komisji, bo projekt jest w Sejmie. Jest to bardzo pilny temat i miałem nadzieję, że ustawa będzie procedowana już na tym posiedzeniu Sejmu, ale nie ma jej w porządku, podobnie jak w porządku kolejnego posiedzenia Sejmu. Ważne jest, żeby ustawa weszła w życie przed sezonem wiosennych ubezpieczeń. Chyba że nie chce się jej uchwalić, wiedząc że pieniędzy jest za mało, więc jeśli wejście w życie tej ustawy ma spowodować, że zabraknie pieniędzy, to mówmy otwarcie, że rząd nie ma środków i nie rozpatrujemy tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#HenrykKowalczyk">Kolejna sprawa dotyczy odnawialnych źródeł energii. Na razie brak konkretnych rozwiązań, mamy nadzieję, że one będą. Jedyne, co myślę, że uda się zrealizować, to wydanie wszystkich środków w ramach PROW na modernizację gospodarstw rolnych, bo pewnie rolnicy złożą wnioski na całą pulę środków na następny rzut. Jeśli alokację zrobi się do końca programu, to pewnie wszystkie te pieniądze można wydać. Natomiast, co będzie za 4–5 lat, kiedy żadnych środków rolnicy nie będą już mieć?</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#HenrykKowalczyk">Chciałbym się też dowiedzieć, jak będzie wyglądać wsparcie konsolidacji? Cały czas pojawia się hasło wsparcia konsolidacji sektora drobiu, przetwórstwa itd. Na czym ma to polegać? Czy jest to jedyna rzecz, która ma uzdrowić te rynki?</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#HenrykKowalczyk">Następna sprawa to dopłaty eksportowe. Do mleka teraz za późno. Czy jest myśl, aby dopłaty eksportowe powiększyć, czy wprowadzić inne mechanizmy ochrony rynku, typu zboża, wobec których w 2008 r. ten mechanizm został wprowadzony za późno, bo 1 listopada. Zbożem handluje się tuż po żniwach i wtedy ten instrument byłby skuteczny. Czy mając złe doświadczenia z zeszłego roku, planuje się coś, aby tych błędów nie powtórzyć? Czy w tym roku będziemy przewidywać i reagować, a nie robić coś po czasie? Jest tu ciekawy zapis w zakresie promocji konsumpcji mleka, program „Mleko w szkole”, a zapisano 1/3 środków na ten cel. Nie bardzo wyobrażam sobie, jak można promować i poszerzać program, mając na niego 1/3 środków.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#HenrykKowalczyk">Hasłowe deklarowanie działań nic nie zmieni. Jedynie realnie, jeśli chodzi o pieniądze, widzę tylko kredyty preferencyjne. Na ten rok powinno wystarczyć środków na ten cel, bo stopy procentowe spadają. Reszta to kwoty nierealne i wszystkie ambitne hasła mogą być tylko pustymi hasłami. Jakie są konkretne propozycje, a jeśli jakieś są niemożliwe, to mówmy, że brakuje środków budżetowych. Jeśli coś jest możliwe, jak ustawa o ubezpieczeniach, ustawa o promocji, to róbmy coś.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JózefKlim">Projekt ustawy o ubezpieczeniach został złożony do laski marszałkowskiej z naszymi podpisami. Z tego, co wiem brakuje jeszcze stanowiska Ministerstwa Finansów, ale być może szczegóły poda pan minister. Sprawdzimy, na jakim etapie jest projekt tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RomualdAjchler">Nie będę mówić o ubezpieczeniach, bo wczoraj na posiedzeniu Komisji o tym już mówiłem. Gdyby koledzy byli na tym posiedzeniu, ten temat dzisiaj już nie byłby poruszany. Pan minister odpowiadał na pytania w tej sprawie, ja sam pytałem, co się dzieje z ustawą, którą także podpisałem.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RomualdAjchler">Jeśli chodzi o rynek wschodni, to w planie pracy Komisji mamy w najbliższym czasie taki temat. Chodzi o eksport mięsa do krajów wschodnich. Ten postulat został już przyjęty przez prezydium Komisji, więc spodziewam się, że dopilnuje ono, aby na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji ta informacja trafiła do posłów.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#RomualdAjchler">Wrócę do tej informacji. Na stronie 10 mowa jest o wsparciu rynku mięsa. Czytamy: „Wsparcie dla producentów i przetwórców mające na celu wynegocjowanie odpowiednich warunków umów kontraktacyjnych z zakładami przetwórczymi”. I to wszystko. Przypomnę, że kiedy zakłady przemysłu mięsnego korzystały z SAPARD i innych środków zewnętrznych, to miały obowiązek pokazać umowy kontraktacyjne, bo to było warunkiem pozytywnego zaopiniowania wniosku. Teraz, jeżeli rolnik podpisał umowę, że uzupełni wykształcenie, to sięgają państwo do tych umów i rozliczają rolnika z tego obowiązku. Prosiłbym więc, aby ARiMR wróciła do umów, zgodnie z którymi zakłady przemysłu mięsnego otrzymywały pomoc z UE i sprawdziła, czy było to tylko na okoliczność pozyskania środków z Unii, czy te zakłady mają umowy, a jeżeli zakłady nie spełniają tych warunków, należałoby wrócić do tego, zapytać i potraktować ten przemysł tak samo, jak środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#RomualdAjchler">Pozostając przy rynku mięsa, na jednym z posiedzeń opracowaliśmy dezyderat z 12 punktami, w których wymieniliśmy, co należałoby zrobić, a była wtedy górka cenowa wieprzowiny, mówiliśmy o badaniu mięsa, które pochodzi spoza polskiego rynku, mówiliśmy o cenie niezależnej wartości mięsnej w półtuszach. Z tego nic się nie dzieje. Obietnice padają podczas dyskusji, a potem cisza. Po jakimś czasie autor tych pytań zadaje je ponownie, otrzymuje odpowiedź, ale wszystko w tym czasie leży. Prosiłbym, aby tymi kwestiami wreszcie się zająć.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#RomualdAjchler">W informacji resortu napisano, iż własny udział środków rolnictwo będzie musiało wygenerować na poziomie ok. 6,5 mld euro do 2013 r. To są ogromne pieniądze. Jeżeli nie będzie gwarancji, to ci, którzy złożyli nawet wnioski w PROW, będą mieć problemy z własnym wkładem finansowym. Wymogi formalne przy składaniu tych wniosków są tak duże, że jeśli brakuje w jakiejś fakturze przecinka, wzywa się tę osobę. Tak nie może być. Musimy się zastanowić, czy następny nabór nie powinien być uproszczony, aby pozyskiwanie środków z UE było jak największe. Rozumiem, że pewnych spraw nie da się przeskoczyć, ale jeśli ktoś nie prowadzi produkcji trzody chlewnej, a ma budynki gospodarcze, to dlaczego musi robić inwentaryzację wszystkiego, skoro chce kupić ciągnik?</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#RomualdAjchler">Trzeba się zastanowić, co będzie z dzierżawcami gospodarstw. Dziś jeśli wniosek do Agencji składa dzierżawca, sprawdza się długość trwania umowy i wymaga się gwarancji od Agencji, że przedłuży na dalszy okres dzierżawę. A kiedy występuje się do Agencji o przedłużenie umowy, stawia ona diametralnie inne warunki. Spójność dokumentów opracowywanych przez resort powinna dotyczyć nie tylko samego resortu, ale także Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W Agencji najważniejszy jest ich regulamin, a rozporządzenia i inne wytyczne są mniej istotne. Pięciokrotnie wzywa się rolników, aby uzupełnili wnioski. Jeżeli tak będziemy komplikować pozyskiwanie środków, to nie jestem optymistą, jeśli chodzi o ich wykorzystanie.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#RomualdAjchler">Ostatnia uwaga dotyczy informacji ujętej w drugim punkcie porządku. Odniosę się do niej teraz, ponieważ nie będę już obecny na dalszej części posiedzenia. Nie przyjmuję do wiadomości faktu, że resort rolnictwa mówi, że to nie dotyczy zwalczania chorób zakaźnych, a wojewodowie robią co chcą. Jeżeli ministerstwo daje sygnał, że nie ma możliwości obcinania środków przeznaczonych na zwalczanie chorób zakaźnych, to wojewoda podlegający rządowi nie może prowadzić odrębnej polityki.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#RomualdAjchler">O postępie biologicznym mówił już pan poseł Mojzesowicz. Obawiam się, że w następnej informacji, jaką otrzymamy z resortu, przeczytamy, że wymiana materiału siewnego wynosi nie 8%, ale 2%.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławKalemba">W tej trudnej sytuacji rolnictwo ma prawo otrzymać, a my mamy obowiązek zapewnić rolnictwu większą pomoc niż innym działom gospodarki. Jedynie rolnictwo, zgodnie z traktatami, jest wyjęte poza wolny rynek, mamy wspólną politykę rolną i w moim przekonaniu te działania pomagają rolnictwu tak, jak powinny pomóc.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławKalemba">Mamy kilka atutów. Jakie większe środki możemy dziś pozyskać na nasze działania przy takim kursie euro? Wniosek jest taki, że trzeba maksymalnie przyspieszyć uruchamianie tych działań. Przeliczenie 1 euro na 3,5 zł a przeliczenie na 4,5 zł to zupełnie inna sprawa. Proszę zobaczyć, o ile większe środki możemy uzyskać na nasze programy. To jest nasz atut w tej chwili. Trzeba więc przyspieszyć wdrażanie tych działań.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławKalemba">Jest 10 akredytacji, które idą całkiem nieźle. Widzę jednak problem – wąskie gardło jeżeli chodzi o obróbkę wniosków. Na przykładzie wielkopolskiego oddziału mogę stwierdzić, że odpowiedzialność jest duża, chodzi o spore pieniądze, a ludzi pracuje tam niewiele i nie wiem, co by robili, nie są w stanie w ciągu 2–3 tygodni czy miesiąca obrobić wszystkie wnioski. Trzeba więc dostosować zatrudnienie do zadań. Mam wielki szacunek do tych ludzi, bo pracują od rana do wieczora, jak trzeba też w niedziele, a jednak nie poradzą sobie z tym w takim tempie, a my mówimy o przyspieszeniu.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#StanisławKalemba">Kolejna sprawa dotyczy poręczeń dla kredytów. W trudnej sytuacji dochodowej, rosnących kosztach musimy zapewnić, że żaden rolnik, który będzie chciał inwestować i pójdzie do banku, nie odejdzie od okienka z tego powodu, że czegoś mu brakuje. Pan minister wczoraj powiedział mi, że współczynnik redyskonta weksli dla wszystkich kredytów wyniesie 1,5%, ale chciałbym wiedzieć, czy rozporządzenie jest już wydane, a jak nie, to kiedy będzie? Nie kryję, że najchętniej wróciłbym do kwestii rozporządzenia, bo mam pisma ze wszystkich banków regionalnych, a w bankach spółdzielczych słyszę od prezesów, że nie będą udzielać kredytów na dotychczasowych warunkach, bo nie będą dokładać do tego. Kiedy mówimy o specyfice pomocy dla rolnictwa, to myślę m.in. o zabezpieczeniu możliwości kredytowania tam, gdzie rolnik przyjdzie po kredyt. Jeśli mamy 41 mln zł na gwarancje i poręczenia, to powinniśmy całkowicie zabezpieczyć dopłatę do odsetek i to jest najważniejsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#StanisławKalemba">Gwarancje i poręczenia są udzielane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Czy rolnik, kiedy zgłosi się do banku, to zgodnie z programem ARiMR otrzyma gwarancję i poręczenie? Mówi się, że to jest przedsiębiorstwo, że gospodarstwo ma zabezpieczenie na poręczenie. To nie jest firma „Krzak”, lecz ma hektary, zabudowania. Nie może być tak, że co roku jest susza i proponujemy następny kredyt, aż wreszcie zadusimy te gospodarstwa.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#StanisławKalemba">Trzeba pamiętać, że 75% obsługi rolników prowadzą banki spółdzielcze. Trzeba uszanować te banki, bo nie mają one dziś takich problemów, nie udzielały tak wyrafinowanych kredytów. To są porządne firmy. Należy pomóc rolnikom i wzmocnić banki spółdzielcze, które w tych trudnych czasach zachowały się poważnie. Gdyby w bankach hipotecznych przestrzegano takich zasad, jak w bankach spółdzielczych, nie mielibyśmy kryzysu.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#StanisławKalemba">Kluczowym tematem dla rolnictwa, bez czego nie poradzimy sobie, jest pomoc w organizowaniu się w poziomie i pionie. Sprawa grup producenckich idzie dobrze i nie należy temu przeszkadzać, ale czy mamy świadomość, że działalność tych grup kończy się na sprzedaży ich produktu? A największe pieniądze są w przetwórstwie, w handlu itd. Grupa producencka to jedno, a spółdzielczość szeroko rozumiana to inna sprawa. Powinniśmy stworzyć warunki, aby grupy mogły tworzyć podmioty, m.in. spółdzielnie, które wkroczą na rynek, a nie tylko sprzedadzą towar i to nie wiadomo, za jaką cenę. Temat spółdzielczości tylko sygnalizuję.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#StanisławKalemba">Skoro jest tak trudno i wiele państw europejskich rezygnuje z VAT i akcyzy przy zakupie samochodów, to czy nasza Komisja nie powinna zainteresować się pomocą dla rolników, aby mogli klupować ciągniki i inny sprzęt po mniejszych kosztach? Dlaczego mamy tego nie proponować rolnikom, jeśli inne działy korzystają z takich ulg? Kiedyś pomagaliśmy już Ursusowi i teraz aż się prosi, żeby takie mechanizmy uruchomić. Pomożemy wszystkim, tylko nie rolnikom? Zapłacimy za to dużą cenę.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#StanisławKalemba">Jeśli chodzi o ubezpieczenia, to 18 lutego, w środę w pokoju nr 206 w starym domu poselskim odbędzie się spotkanie prezydium Komisji, przedstawicieli Polskiej Izby Ubezpieczeń i resortu. Przeprowadzimy bardzo merytoryczną dyskusję, aby ustalić, czego chcemy. Przypomnę tylko, że pan minister Plocke powiedział już nieraz Komisji, że jeśli rolnicy zechcą skorzystać z tej formy ubezpieczeń, to będą to zobowiązania budżetu państwa i środki na dopłaty się znajdą. Takie było zapewnienie.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#StanisławKalemba">Kolejna sprawa dotyczy kredytów klęskowych, w tym roku też coś może nastąpić w rolnictwie. Procedura udzielania kredytu klęskowego jest przykładem biurokracji, jakiej świat nie widział. Nie może być tak, że w lipcu jest susza, powołuje się komisję, w której jest przedstawiciel wojewody, pisze się protokół, następnie jest gmina, ODR, potem komisja stwierdza, że jest źle o 1 zł, wszystko wraca itd. Banki miały środki na kredyty klęskowe, ale do końca roku materiał nie doszedł do nich od wojewody. Tak nie może być. Na podstawie tych doświadczeń trzeba wysnuć wnioski i to zmienić. Można to uprościć o co najmniej 60%. Na razie to się nie udało kolejnym rządom. Nie wolno tak robić. Jeśli jest protokół w gminie i w komisji jest przedstawiciel wojewody, to dalszą ścieżkę naprawdę można skrócić. Teraz to jest nieporozumienie. Jak trzeba, mogę się w to włączyć i udowodnić, że ścieżkę można skrócić do 20–30% biurokracji dzisiejszej.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#StanisławKalemba">Dlaczego do dziś tolerujemy fakt, że obowiązuje wydany przez premiera Buzka zakaz obrotu gruntami, w przypadku których są roszczenia reprywatyzacyjne. To jest na papierze powielaczowym i jest to prawo stosowane. Ile straty na majątku tam już jest. Nie można robić żadnej inwestycji, nie ma obrotu. Aż się prosi, aby ten zakaz zdjąć, najpóźniej przy zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. To jest kuriozum, jakiego świat nie widział.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#StanisławKalemba">Jeśli chodzi o Agencję Nieruchomości Rolnych dalej twierdzę, że jest tam najwięcej do zrobienia ze wszystkich agencji podstawowych. Dlaczego zgodnie z przepisami UE w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa każda pomoc musi być odnotowana na stronie internetowej, a ulgi i umorzenia w Agencji Nieruchomości Rolnych to temat tabu? Dlaczego w ARiMR umorzenie dla rolnika było do 15 tys., a tu są miliony i nikt o tym nie wie? Komu zależy na tym, aby to dalej kryć? Dlaczego nie chcemy tego upublicznić? Czyj to interes? I tu mówimy o oszczędnościach? Takie informacje powinny być podane, jak w ARiMR, do wiadomości publicznej. Żadna instytucja, agencja rządowa nie może być dziś państwem w państwie.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#StanisławKalemba">Mówimy o przyspieszeniu działań w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Chciałbym, aby był tu dziś prezes Agencji i odpowiedział na pytanie, czy rozpoczęte zadania można kontynuować przy zmniejszających się środkach na działania statutowe Agencji? Ja sądzę, że nie. Skoro na 2009 r. kolejny raz zmniejszamy z kwoty 1.444.000 tys. zł do kwoty 1.253.000 tys. zł, o 13,21%, a poprzednio w budżecie też dokonaliśmy cięcia, to cudów nie ma. Jeśli chcemy wykorzystać środki z UE, to może trzeba przesunąć etaty, ale uważam, że jest to zadanie niewykonalne. Chciałbym usłyszeć opinię szefa ARiMR, czy w tych warunkach jest w stanie zrealizować to, czego od niego oczekujemy. Uważam, że to jest nie do pogodzenia.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#StanisławKalemba">Ubolewam, że w tak ważnych dyskusjach nie uczestniczą szefowie agencji rządowych. Na papierze można wszystko ustalić, ale za 5–6 miesięcy będziemy znów tu mówić, że było to wykonalne, bo brakuje różnych rzeczy. Mówię to z troską, ponieważ codziennie spotykam się z rolnikami na poziomie powiatowym czy gminnym, chcą dalej inwestować, ale musimy im w tym pomóc. Na każdym spotkaniu rolnicy proszą o umożliwienie im skorzystania z zaliczkowania środków na modernizację gospodarstw. Skąd mają brać te środki? Samorządy mogą, inne podmioty mogą, a rolnictwo jest wyjęte z zasad wolnego rynku, a zasługuje na szczególną pomoc. Jednak w tej sytuacji, kiedy wszystkim próbujemy pomóc, w moim przekonaniu wymaga to ponownej analizy i konkretnych działań. Za dużo mówimy o zamierzeniach, ale wszystko odbywa się w praktyce w gospodarstwach, tyle że to nie wyjdzie, jeśli nie przeprowadzimy pewnych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PiotrWaśko">Odnosząc się do dokumentu resortu pt. Informacja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o działaniach na rzecz stabilności i rozwoju, chcę odnieść się najpierw do formy tego materiału. Jest on sporządzony w dwóch częściach, najpierw jest diagnoza i w kilku punktach pokazano sytuację w rolnictwie i gospodarce żywnościowej. Jest to ocena stanu polskiej gospodarki i bez względu na ten opis jest to sytuacja trudna, wymagająca natychmiastowych działań. W drugiej części pt. Propozycje działań w sektorze agrobiznesu oraz na obszarach wiejskich przeciwdziałających obniżeniu aktywności gospodarczej znajduje się 8 punktów, których nie rozumiem. Najczęściej zamiast działań przedstawia się pobożne życzenia. Czy działaniem można nazwać takie sformułowania: „należy przyspieszyć prace nad programem”, „uzasadnione wydaje się również wsparcie producentów”. To są życzenia, a nie propozycje działań. Ten dokument powinien mieć inną konstrukcję, powinien być jakiś harmonogram działań, np. rozwoju energetyki w rolnictwie do 2011 r. i jeśli pisze się w nim o przyspieszeniu działań, to znaczy, że chce się wyznaczyć krótszy termin.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PiotrWaśko">Nie rozumiem też ostatniego punktu pod nazwą „Instrumenty interwencji na rynkach rolnych i rynkach rybnych”. Odnosi się to do wspólnej polityki rolnej i uważam za zasadne, aby rząd podjął w tej kwestii działania na arenie europejskiej i je zintensyfikował. To słuszny kierunek, ale nie do końca rozumiem, czy strona 10 dokumentu odnosi się do wspólnej polityki rolnej UE, czy do działań Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi? To znów pobożne życzenia lub ogólne stwierdzenia i powinno to być w osobnym punkcie, gdyż to podsumowuje cały dokument.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PiotrWaśko">Koledzy mówili tu już o szczegółach w różnych działach gospodarki żywnościowej. Ja chcę odnieść się do sytuacji w ogrodnictwie i uprawie warzyw i owoców miękkich. Wydaje mi się, że sytuacja jest tam bardzo trudna. Takie informacje do mnie też dochodzą. Jeszcze gorsza może być sytuacja w tym roku. Jak się dowiedziałem, ok. 80% truskawek nadal znajduje się w magazynach. Ostatnio do Polski sprowadza się truskawki z Chin po cenach niższych niż koszty produkcji. Można się więc spodziewać zapaści na tym rynku. Jakie działania podejmie zatem rząd na forum europejskim, aby do takiej sytuacji nie doszło?</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PiotrWaśko">Chcę przyłączyć się do ogólnego apelu w sprawie zintensyfikowania wydawania środków z Unii Europejskiej. W sytuacji rozchwiania rynku finansowego wielomiesięczne oczekiwanie na wypłatę środków, poprawianie wniosków, rozpatrywanie ich przez pół roku czy dłużej to nieporozumienie. Przez pół roku na rynku dzieje się tak dużo, że niektórzy wycofają się z inwestycji.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PiotrWaśko">Przy okazji chcę zapytać, czy w związku z przewidywanym kryzysem są już analizy, ilu rolników wycofa się z inwestycji w swoich gospodarstwach, z modernizacji ich? Czy już dziś nie należy przeanalizować przesunięcia środków w ramach dotychczasowych programów na inne działania?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofJurgiel">Debata się rozwija, ale myślę, że większość spraw już tu poruszono. Dobrze, że po pół roku minister rolnictwa i cały rząd zauważyli, że na świecie jest kryzys i dotyka on także polską gospodarkę. Moi przedmówcy celnie dostrzegli brak konkretów w tym programie. Szczególnie dotyczy to finansów. Nie określono tu wielkości środków, które zamierza się przeznaczyć na finansowanie niektórych działań.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#KrzysztofJurgiel">Chcę zapytać, jakiego rodzaju będzie to dokument? Projekt jest też zawieszony na stronie internetowej. Czy to będzie rozporządzenie ministra czy też uzgodnienie w ramach pakietu kryzysowego rządu, który miał powstać? Taka opisowa formuła tego dokumentu sprawia, że opisuje się te działania, które są realizowane, ale nie opisuje się, co więcej chce się zrobić poza tym, co już się zaplanowało.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#KrzysztofJurgiel">Dobrze, że taki dokument powstał, bo od półtora roku nie dostaliśmy od resortu programowego opracowania, które zawierałoby działania w poszczególnych obszarach. Dokument pt. Działania na rzecz stabilności i rozwoju powinien wyartykułować nowe działania, a nie powtarzać to, co resort powinien realizować na co dzień. Jeśli mówimy o przyspieszeniu to na czym mam ono polegać? Z Komisją Europejską jest uzgodniony harmonogram realizacji działań, są środki przeznaczone w poszczególnych okresach na rolnictwo, a teraz powinniśmy dowiedzieć się, na czym będzie polegać to przyspieszenie. Czy zgodnie z harmonogramem wydanych będzie więcej środków, czy mówimy o przyspieszeniu generalnie, ponieważ nastąpiło opóźnienie?</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#KrzysztofJurgiel">Mowa jest tu o wsparciu, ale nie wymienia się, o jakie wsparcie chodzi i jakie będą jego koszty. Chcę zapytać o nowelizację ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Mówi się o tym od ponad pół roku. To bardzo ważna ustawa dla rolników. Czy będzie skierowana do prac w parlamencie?</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#KrzysztofJurgiel">Podsumowując, brak tu szczegółów, nie mówi się o efektach tych działań, o przewidywanych rezultatach. Jeśli będziemy chcieli wrócić za pół roku do oceny realizacji tego dokumentu, to nie będziemy w stanie tego ocenić, co z czym porównywać. Po wysłuchaniu wszystkich głosów uważam, że zasadny byłby wniosek, aby Komisja poprosiła ministra o uzupełnienie dokumentu o opis poszczególnych działań. Patrząc np. na ostatnią stronę, czytamy „ustanowienie preferencji dla polskiego rzepaku przy produkcji biodiesla”. Na czym ta preferencja ma polegać? Ile to ma kosztować? Wtedy dopiero program byłby w tej materii konkretny. Producenci rolni wiedzieliby, że na ten obszar dostaną takie i takie preferencje i mogą decydować się na rzepak. Ważne jest podanie źródeł i kosztów tych działań.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#KrzysztofJurgiel">Stawiam więc wniosek, aby Komisja po zapoznaniu się z tym dokumentem wniosła do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o uzupełnienie dokumentu o opis planowanych działań oraz źródła finansowania i koszty tych działań. Proszę, aby po zakończeniu dyskusji wniosek ten został poddany pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MirosławMaliszewski">Dobrze, że dyskutujemy dziś, nie wykorzystując tego politycznie, w tak trudnym momencie dla gospodarki i rolnictwa, mając świadomość, że idą złe czasy. Wiemy, że mamy ograniczenia budżetowe. Wiemy też, że trudna sytuacja gospodarcza w innych krajach i w Polsce może spowodować spadek popytu na artykuły rolno-spożywcze.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MirosławMaliszewski">Jest więc prośba, co także zostało ujęte w omawianym materiale, aby podjąć jak najszybciej działania w pracach rządu w sprawie ustawy o funduszach promocji artykułów rolno-spożywczych. Jak wiemy, bardzo istotne jest dysponowanie środkami finansowymi, a znając założenia tej ustawy, wiemy, że środki te nie pochodzą z budżetu państwa. Jest więc pilna potrzeba stworzenia takiego funduszu, potrzeba promowania na zewnątrz spożycia i sprzedaży polskich produktów spożywczych. Podam przykład z najbliższej mi dziedziny. Kilka dni temu nasz związek zorganizował wystawę w ramach targów „Fruit Logistica” w Berlinie. To największe targi owoców i warzyw na świecie. Nie mogło tam zabraknąć Polski, jesteśmy bowiem dużym producentem. Proszę sobie wyobrazić, że 600 tys. zł wyasygnowały ledwie dyszące grupy producentów, aby móc się na tych targach wystawić. Nie otrzymały żadnego dofinansowania, a gdyby taki fundusz istniał, na pewno nasz udział w targach byłby większy i efekty również większe.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#MirosławMaliszewski">Mam więc prośbę o wsparcie finansowe Związku Sadowników RP na pokrycie kosztów uczestnictwa w targach międzynarodowych. Apeluję, aby jak najszybciej rozpocząć pracę nad ustawą o funduszach promocji artykułów rolno-spożywczych.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#MirosławMaliszewski">Cieszy zapewnienie, że znajdą się środki budżetowe na realizację programu „Mleko w szkole”, ale liczę na uruchomienie nowego programu „Owoce w szkole”. Byłoby to znakomite rozwiązanie w kontekście kryzysu.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#MirosławMaliszewski">Obok promocji ogromny wpływ na to, czy rolnicy będą mieć środki finansowe, ma sprawa spółdzielczości i grup producentów. Od lat nie możemy tego problemu rozwiązać w satysfakcjonujący sposób. Na podstawie rozmów z rolnikami wiem, że to nie tylko bariera mentalnościowa odgrywa tu rolę, nie chodzi o opinię, że trudno jest się zrzeszać i działać wspólnie, ale chodzi o bariery finansowe. Dlatego ten proces nie przebiega tak, jak trzeba. Nie będę mówić o podatkach, bo o tym wielokrotnie mówiłem. Jednak chcąc sięgnąć po środki unijne w ramach PROW czy innych działań, grupy producenckie nie mają już zabezpieczenia kredytowego, a nie mają też własnych środków, aby zrealizować inwestycję na początku i ubiegać się o refundację. Bardzo istotne jest więc stworzenie możliwości gwarancji kredytowych i poręczeń dla grup producenckich przez ARiMR czy Bank Gospodarstwa Krajowego. Możliwe powinno być też prefinansowanie, jak w przypadku samorządów. Jeżeli takiego wsparcia kapitałowego nie uruchomimy dla grup producenckich, to nigdy nie będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni z ich funkcjonowania. Nie warto zakładać grupy tylko po to, że się ma chęć wspólnie działać i kupić 10 ton nawozu. Grupa musi działać na rynku, musi mieć obiekty, magazyny i inne instrumenty, aby funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#MirosławMaliszewski">Mówiłem już kiedyś, że grupy producentów, które mają w miarę stabilną sytuację, chciałyby w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i innych europejskich programów skierowanych do grup, np. na rynku owoców i warzyw, móc inwestować w małe przetwórstwo. Nikt nie mówi o budowie wielkiego zakładu, który jest wart 40–50 mln zł, jednak na rynku pojawia się teraz kilka zakładów, których wartość wynosi 10–15 mln zł i to leży w zasięgu dużych grup producentów. Gdyby udało się wesprzeć finansowo te grupy przy zakupie takich zakładów, byłoby to bardzo wskazane. Grup nie stać jest na kupno nowych urządzeń, na budowanie zakładów od podstaw, ale gdyby udało się w ramach PROW, a myślę, że prawo europejskie tego nie zabrania, takie działania uruchomić, np. kupna udziałów w tych zakładach, na pewno zmieniłoby to niekorzystną sytuację wielu rolników.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#MirosławMaliszewski">Kolejna podnoszona sprawa dotyczy ubezpieczeń. To bardzo istotne, zwłaszcza że mamy nałożone pewne obowiązki, jako kraj i jako rolnicy. Swego czasu słyszałem, że minister Marek Sawicki zwracał się do Komisji Europejskiej, aby Unia przyjęła rozwiązania, zgodnie z którymi można byłoby ze środków unijnych 50–60% składek ubezpieczeniowych pokrywać z funduszy UE. Apeluję o zintensyfikowanie tych działań, bo obawiam się, że w najbliższym czasie budżetu państwa nie będzie stać na wypełnienie naszych zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#MirosławMaliszewski">Następna kwestia to rynek wschodni. Z materiału wynika, że 80% nadal eksportujemy na rynki zachodnie, a tylko 10% na wschodnie, ale są pewne sektory, w których ta tendencja jest dokładnie odwrotna. Trzeba podkreślić, że bardzo dobrze, że ten rynek się dla nas otworzył. Nie można mówić, że to nie ma znaczenia. W ostatnich miesiącach eksport wielu produktów na rynek wschodni bardzo wzrósł do tego stopnia, że wiele służb odpowiedzialnych za wydawanie niezbędnych dokumentów nie było w stanie nadążyć. Mam prośbę, aby Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, która wydaje świadectwa fitosanitarne przyspieszyła działania w pewnych rejonach kraju. Prowadzimy już takie rozmowy, jest już wsparcie etatowe. Chcę, aby pan minister wiedział, że to jest niezbędne.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#MirosławMaliszewski">Sprawę kredytowania przez banki spółdzielcze podnosił poseł Kalemba. Ma w 100% rację. Dziś banki spółdzielcze twierdzą, że nie opłaca się im udzielać kredytów preferencyjnych. Nie znam dokładnie tego mechanizmu, ale mówi się, że jeśli musiałaby ruszyć akcja kredytowania w związku z jakąś klęską, to banki spółdzielcze nie będą w tym uczestniczyć, bo nie wezmą na siebie ciężaru takiej akcji kredytowej. Twierdzą, że operacja pożyczania pieniędzy od innych banków na rynku, aby realizować te kredyty jest droższa, niż zysk z udzielania tych kredytów.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#MirosławMaliszewski">Postawiłem kilka pytań, ale też skierowałem prośby o przyspieszenie niektórych działań opisanych w tym dokumencie. W dobie kryzysu, który nas niewątpliwie czeka, powinniśmy uruchomić wszystkie możliwe działania, a wiele z nich wcale nie kosztuje dużo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewDolata">Na dokumentach przedstawionych przez resort moi przedmówcy nie pozostawili suchej nitki. Co ciekawe, są to także posłowie koalicji, a więc jest to chyba znaczące. Chcę zapytać jeszcze o środki finansowe na szkoły rolnicze. W materiale mowa jest o tym, że środki dla szkół nie zostały objęte ograniczeniem na 2009 r., ale trzeba pamiętać, że w 2008 r. tych środków było zbyt mało. Szkoły rolnicze przejęte przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi nie były w stanie funkcjonować tak, jak to zapewniano podczas podpisywania umów o przejęciu tych szkół. Przypomnę, że nasz rząd wprowadził w życie ten program po to, aby stworzyć sieć szkół rolniczych, które byłyby wzorem dla innych, pełniłyby funkcję centrów kształcenia praktycznego. Miały być odpowiednio dofinansowane, doposażone w środki dydaktyczne, a okazało się, że w 2008 r., który przecież nie był taki zły, ministerstwo zaplanowało zbyt mało środków na ten cel.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewDolata">Mam więc pytanie, czy w 2009 r. będzie ponownie brakować środków dla szkół rolniczych? Wiemy, że szkół, które chciały znaleźć się pod nadzorem ministra rolnictwa było wiele, ale to będzie je zniechęcać do tego i nie stworzymy sieci szkół wzorcowych w oświacie rolniczej. To będzie wielka strata dla polskiego rolnictwa. Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi planuje jednak pewną korektę tej niewystarczającej subwencji? Czy pan minister potwierdzi słowa pana ministra Sawickiego, który mówił, że będą też uruchomione środki na doposażenie pozostałych szkół rolniczych w materiały dydaktyczne? My robiliśmy to przez 3 lata, ale w roku ubiegłym takich środków już nie było. Czy w tym roku chociaż kilka milionów złotych znajdzie się na ten cel, bo przepaść będzie się w przeciwnym razie pogłębiać? Chodzi o wyposażanie szkół rolniczych w maszyny i urządzenia potrzebne w procesie kształcenia uczniów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MichałSzczerba">Chcę odnieść się do dwóch punktów porządku jednocześnie. Te dokumenty są ze sobą nierozłącznie powiązane. Rozmawiamy o pewnych działaniach, jakie musi wykonać Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a w drugim materiale mowa jest o ograniczeniu wydatków w 2009 r.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MichałSzczerba">Rozmawiamy o działaniach ministra rolnictwa na rzecz stabilizacji i rozwoju połączonych z oszczędnościami, ale trzeba uświadomić sobie, o czym tak naprawdę rozmawiamy. Zaproponowane przez ministra rolnictwa wydatki to kwota 231 mln zł. Z tej kwoty 190 mln zł to ograniczenia wydatków na działalność statutową Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Rozmawiamy więc de facto o wydatkach ARiMR i ich ograniczeniu. Chcę, abyśmy dziś sobie to jednoznacznie uświadomili. Skoro pan minister w swoim materiale poinformował nas – z czego bardzo się cieszę jako członek Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi – że w pierwszym kwartale 2009 r. zostaną uruchomione wszystkie działania PROW 2007–2013, to pytam, czy przy ograniczeniu wydatków o kwotę 190 mln zł jesteśmy w stanie to zrealizować?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#MichałSzczerba">Pojawia się też pytanie, komu mamy zadać pytania dotyczące ograniczeń wydatków ARiMR? Cieszę się, że jest z nami główna księgowa Agencji, ale w Agencji jest prezes i 5 wiceprezesów. Poprosiłem o sprawdzenie, kiedy ostatni raz widzieliśmy pana prezesa. Ostatni raz prezes ARiMR był na posiedzeniu Komisji 27 marca, a więc za chwilę minie okrągła rocznica. Nie mówię tego uszczypliwie, ale szanuję czas pana ministra, członków Komisji i instytucję, z którą jestem emocjonalnie związany. Chciałbym, abyśmy dyskutowali rzetelnie i odpowiedzialnie.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#MichałSzczerba">Widzę na sali pana prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych Tomasza Nawrockiego. Obcięliśmy dotację celową w wysokości 3 tys. zł i prezes jest z nami, więc być może jest w stanie odpowiedzieć na pytanie dotyczące takiego małego działania oszczędnościowego.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#MichałSzczerba">Chciałbym poprzeć głos pana posła Kalemby i wcześniej wyrażane opinie panów posłów Pomajdy, Koźlakiewicza czy pana posła Kowalczyka, aby dyskutować. Posłowie stawiali już wniosek dotyczący powołania podkomisji monitorującej wykorzystanie środków w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i wynikających z uczestnictwa Polski we wspólnej polityce rolnej. Jest on jak najbardziej uzasadniony. Przy takim ogromie zadań, jakie ma nasza Komisja, przy chorobie Aujeszkyego, przy wielu tematach związanych z rynkami rolnymi nie możemy być specjalistami we wszystkich dziedzinach. Stąd nasza specjalizacja. Zadawane przez państwo pytania są więc fachowe i wynikają z naszej wiedzy.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#MichałSzczerba">Kolejna sprawa dotyczy wydatków Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Ograniczono te wydatki o 1,5 mln zł. Jak to wpłynie na działanie tej instytucji? Niedawno nałożyliśmy na nią nowe zadania związane z nowelizacją ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Czy nie było innej możliwości szukania oszczędności, a nie oszczędza się na zdrowiu konsumentów?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejGórczyński">Środowisko rolnicze niepokoi niedawna informacja ministra finansów o około siedmioletnim kryzysie w gospodarce polskiej i w rolnictwie. Myślę, że ten materiał przedstawiony nam dzisiaj może nie wystarczyć. Po konsultacjach z prezesami izb wojewódzkich chcę podkreślić, że martwi nas, że od 1 stycznia weszły w życie wymogi dla gospodarstw rolnych cross-compliance. Oznacza to duże nakłady dla gospodarstw, które chcą sprostać wymaganiom, aby otrzymywać dopłaty bezpośrednie i dodatkowe. Myślę, że Komisja powinna zastanowić się nad jakąś propozycją skierowaną do Komisji Europejskiej w sprawie obniżenia tych norm, szczególnie w krajach, które później weszły do UE.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejGórczyński">Mówimy tu o oszczędnościach, a ja tymczasem mam przed sobą materiał – propozycję wzrostu o 100%, a w weekendy o 150% ceny świadectw wystawianych przez Inspekcję Weterynaryjną rolnikom. Czy to jest pomoc dla rolników? Prosiłbym, aby pan minister odniósł się do tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejGórczyński">Kolejna sprawa dotyczy źle wypełnianych przez rolników wniosków na modernizację gospodarstw rolnych. Zapewne z końcem marca będzie kolejny nabór wniosków, więc apeluję o przygotowanie programu szkoleń dla doradców rolnych, aby poprawnie doradzali rolnikom wypełniającym wnioski. Przyspieszy to i usprawni obsługę i wypłatę przez ARiMR.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AndrzejGórczyński">Popieram wniosek pana posła Mojzesowicza o pilne obniżenie z 3,5% na 2%. Trzeba to zrobić bardzo szybko, apelują o to rolnicy. Proszę więc o przyjęcie i realizację tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#AndrzejGórczyński">Kilka dni temu część z państwa uczestniczyła w spotkaniu w Senacie przedstawicieli bardzo ważnej dla gospodarki branży. Tematem spotkania była przyszłość mleczarstwa w Polsce i w Europie. Uczestniczyłem w tym spotkaniu. Na sali było wielu prezesów mleczarni, a rolników bardzo mało. Panowie prezesi, a jest to ważne, bo mówię o spółdzielczości, dogadywali się, o ile obniżą za chwilę cenę mleka. Wtedy rolnik nie będzie przechodzić z jednej spółdzielni do drugiej. Może należałoby przyjrzeć się funkcjonowaniu spółdzielczości mleczarskiej. Członkowie rad wypowiadali się dość krytycznie, informując, że kiedy ceny na produkty mleczarskie były wysokie, to prezesi podnieśli sobie pensje, a teraz nie wypada ich obniżyć. Być może należy ukierunkować działania, aby był jeden prezes spółdzielni mleczarskich na kraj, który negocjowałby z supermarketami. Dziś, jeśli Mlekovicie nie uda się obniżyć cen produktów o 50%, to uda się w innej spółdzielni. Jest za dużo prezesów w tej branży. Jeśli nie ukierunkujemy spółdzielczości mleczarskiej w szybkim czasie, to rolnicy pozbędą się krów, a jak nam się to uda, to może przeżyją 5 lat dłużej. Z wypowiedzi prof. Andrzeja Boguchowskiego, analizującego przyszłość cenową w tej wymagającej branży, wynika, że w mleczarniach, z których wiele skorzystało z programu SAPARD i PROW i zainwestowało, teraz sprzęt będzie stać bezużyteczny, niewykorzystany.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejGórczyński">Apeluję do państwa posłów, aby wspólnie przyjrzeć się tematowi, bo izby same nie dadzą sobie rady. Mówimy o grupach producentów rolnych. Dziś każdy prezes spółdzielni mleczarskiej powinien stworzyć, w obrębie swoich spółdzielców kilkanaście grup producentów rolnych, to pomógłby tym rolnikom przez 5 lat w finansowaniu bezpośrednim. To byłaby pomoc dla branży, a nie obniża się co miesiąc ceny mleka. To bardzo ważna branża. Wszyscy mówią, że ceny produktów mleczarskich spadają, więc trzeba obniżać ceny rolnikom, ale oni tego nie wytrzymają i mówię to z całą odpowiedzialnością. Drobniejsi producenci rolni już podejmują decyzję o likwidacji produkcji mleka.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#AndrzejGórczyński">Pan poseł Kalemba chwalił banki spółdzielcze. Ja także w wielu sprawach chwalę, ale w jednej sprawie chcę zabrać głos. Kiedy była klęska suszy czy huragan, apelowaliśmy do banków o obniżenie prowizji do 1%, ale powiedziały, że to dla nich nie jest opłacalne. W przypadku klęski suszy czy kataklizmu, banki powinny zejść do 1%. Proszę, aby w przyszłości wziąć to pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#AndrzejGórczyński">Proszę więc o uwzględnienie tych spraw, a szczególnie sprawy inspekcji weterynaryjnej. Nie można bowiem mówić o kryzysie i o 100% podwyższać rolnikom opłaty za usługi weterynaryjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WaldemarWojnicz">Chcę uzupełnić kwestię podniesioną przez pana posła Kalembę na temat przejrzystości i jawności umorzeń stosowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Jest to temat wpisujący się w obszar szukania potencjalnych oszczędności.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WaldemarWojnicz">W czerwcu 2008 r., z inicjatywy Komisji Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę sprzedaży i wydzierżawiania nieruchomości rolnych zasobów własności rolnej Skarbu Państwa. Stosowną informację o wynikach tej kontroli przekazaliśmy również Sejmowi. Sprawa umorzeń i rozkładania na raty była jednym z zasadniczych wątków. Skierowaliśmy szereg wniosków, m.in. wniosek de lege ferenda do ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz ministra finansów o podjęcie inicjatywy legislacyjnej w tym względzie, ponieważ inne podmioty mają stosowne regulacje prawne w zakresie umorzeń i rozkładania na raty.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WaldemarWojnicz">Jesienią 2008 r. obaj ministrowie byli uprzejmi odpowiedzieć NIK, że taka inicjatywa jest potrzebna, a nawet już są nad nią prowadzone prace. Minister rolnictwa stwierdził nawet, że kończą się prace nad stosownym rozporządzeniem i zostanie ono wydane w październiku 2008 r. Z przykrością stwierdzam, że dotychczas takie rozporządzenie nie zostało wydane. Nie ma również projektu takiego rozporządzenia zawieszonego na stronach internetowych MRiRW.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławPękal">Chciałbym podzielić się ogólną opinią, ponieważ szczegóły zostały już dziś omówione. Powszechnie wiadome jest, że rolnicy stanowią najbiedniejszą grupę społeczną w Polsce. Wejście do Unii głosami rolników wiązało się z ich nadzieją, że będzie lepiej. W czasie kampanii wyborczej dzisiejszej koalicji zapowiadano, że najbiedniejsi zostaną objęci ochroną. Zniesienie czterdziestoprocentowej stawki podatkowej nie oznacza ochrony najbiedniejszych. Dla kogo te decyzje przyniosły pozytywne skutki?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MieczysławPękal">Na przestrzeni ostatnich lat rolników ciągle spotykają ze strony rządzących różne utrudnienia, pogorszenie warunków produkcji itp., a także pogorszenie warunków ubezpieczenia w KRUS, próby zmiany tych zasad teraz. To niedopuszczalne pomysły. Obciążenia rolników związane z dostosowaniem się do przepisów unijnych było już tematem spotkań Komisji. Np. 11 lutego przewodniczący związku hodowców drobiu zapowiadał, że dzięki tym ulepszeniom i polepszeniu sytuacji producentów może dojść do spadku produkcji o 20%, czyli pogorszenia. Wzrost środków produkcji, w tym szczególnie nawozów to następny czynnik pogarszający los rolników. Jeżeli dopłacają rządy mocarstw gospodarczych, to w zasadzie o inflacji się nie mówi. Tam nie ma słowa „inflacja”. Kiedy potrzeba trochę dopłacić m.in. do biedniejszych rolników, to już krzyczymy, że to będzie inflacja. To oni starają się, żeby inflacja następowała, a my – nie wiem, w jakim celu i dla kogo – trzymamy się kurczowo, aby inflacja nie powstała. Przecież inwestycje to koło napędowe.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MieczysławPękal">Cieszę się, że dolar ma dzisiaj taką wartość i myślę, że gdyby miał taką wartość kilka lat temu, to nie tylko rolnicy mieliby lepiej, ale też stoczniowcy też. Proszę, aby ministerstwo wzięło te wszystkie czynniki pod uwagę w następnych rozważaniach, które będą dotyczyć rolników. Jako związkowiec popieram wypowiedziane tu uwagi, a zwłaszcza pana posła Kalemby.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Oddaję głos panu ministrowi z prośbą o odniesienie się do poruszonych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzPlocke">Pakt na rzecz stabilności i rozwoju został przygotowany według najlepszej wiedzy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Będzie częścią rządowego pakietu. Wszystkie resorty przygotują lub przygotowały już swoje propozycje do tego dokumentu. Mam świadomość, że nie jest to dokument idealny, który byłby odzwierciedleniem naszych możliwości i ambicji, ale trzeba być realistą i wiedzieć, że każdy przygotowywany program musi być zakotwiczony w finansach. Nasze propozycje są. Dysponujemy środkami finansowymi, które przeznaczone są dla rolnictwa z budżetu państwa, budżetu Unii Europejskiej. Dokument uwzględnia działania podejmowane na rynku europejskim i krajowym.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#KazimierzPlocke">Jasne jest, że 25% środków musi być wkładem krajowym w zadaniach finansowanych ze środków unijnych. Pan poseł Ajchler zauważył słusznie, że jest to 6,3 mld zł dla Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i ok. 350 mln euro dla Programu Operacyjnego Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb. Te środki musimy wygospodarować, jako strona biorąca udział w projektach. Minister finansów jednoznacznie określił, że projekty unijne mają bezwzględny priorytet, będą realizowane niezależnie od sytuacji na rynkach, a więc te dwa programy realizowane przez ministra rolnictwa będą mieć priorytet, jeśli chodzi o wsparcie finansowe z budżetu państwa w postaci 25% wkłady krajowego.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#KazimierzPlocke">Dziękuję panom posłom za analizę tego dokumentu, za sformułowanie wniosków dotyczących zmian w dokumencie, aby był on zakotwiczony w realiach i był dokumentem optymalnym, który będziemy realizować. Mam nadzieję, że po dzisiejszym spotkaniu, zgodnie z sugestiami, wiele spraw wprowadzimy jeszcze do tego projektu.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#KazimierzPlocke">Zgadzam się ze wszystkimi, którzy twierdzili, że trzeba pokazywać realne działania. To podstawa, aby program miał szansę powodzenia i był wspierany przez całe środowisko. Pokazujemy tu kierunki, w których chcemy podjąć działania. Postaram się ogólnie odnieść do wszystkich propozycji, które są na dziś w moim przekonaniu realne.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#KazimierzPlocke">Pierwsza kwestia dotyczy szeroko rozumianych działań związanych z eksportem żywności, nie tylko do Unii Europejskiej, ale także na inne rynki, m.in. na Ukrainę, Białoruś i Rosję. Na dziś poważnym partnerem dla Polski jest Rosja. Jak wspominałem, relacje układają się dobrze. Ostatnie spotkanie ministra Sawickiego w Moskwie potwierdza dobrą wolę i chęć nawiązania szerszej współpracy w zakresie eksportu naszych produktów żywnościowych. Jest duże zainteresowanie rynkiem rybnym. Będzie to dla nas szansą. Rynek ukraiński koncentruje się na mięsie wieprzowym. Przygotujemy dla państwa informację, jakie działania polska administracja podjęła i podejmuje w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#KazimierzPlocke">Kolejna sprawa dotyczy konsolidacji sektorów. Z pewnością najważniejszym sektorem, który chcemy wspólnie ze środowiskiem zmienić i skonsolidować, jest tu sektor mleczarski. Odgrywa on w Polsce kluczową rolę. Z dotychczasowych doświadczeń wyciągamy pewne wnioski. Mamy ok. 280 mleczarni, które w ciągu roku przerabiają ok. 9 mln ton mleka. To jest nasza narodowa kwota. Wszyscy narzekają rzeczywiście, że coś na tym rynku nie funkcjonuje. Potwierdzamy, że udziałowcem w spółdzielni mleczarskiej jest tak naprawdę producent mleka, czyli rolnik. Z jednej strony jest on współwłaścicielem mleczarni, a z drugiej strony jest odbiorcą środków finansowych za dostarczony surowiec. Wielokrotnie na spotkaniach słyszeliśmy narzekania rolników, że cena mleka jest za niska. Jednak kto, jak nie rolnicy, którzy mają swoich przedstawicieli w radach nadzorczych spółdzielni, mogą wpływać na decyzje podejmowane w sektorze mleczarskim w stosunku do swoich członków. Występuje tu wielkie niezrozumienie.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#KazimierzPlocke">Dziwi też fakt, że mimo trudnej sytuacji na rynku mleka powstało 18 dodatkowych mleczarni w Polsce. Nie możemy przekonać branży mleczarskiej do połączenia sił, aby obniżyć koszty, aby dobrze płacić rolnikom za dobry surowiec. Dla sektora mleczarskiego trzeba postawić pytanie: jeśli przez wiele lat wykorzystywano publiczne pieniądze z różnych programów, z kredytów branżowych, SAPARD czy z PROW, to jaki jest efekt, jaka jest skuteczność naszych zakładów mleczarskich na rynku europejskim? Po 2015 r. przyjdzie godzina prawdy, czy będą uwolnione kwoty mleczne, czy też nie. Zobaczymy, jak wówczas zachowają się nasze zakłady w konkurencji z innymi. Przypomnę, że nasi zachodni sąsiedzi mają do przerobienia 25 mln ton mleka, a więc 2,5 razy więcej niż Polska, a zakładów mają tyle samo, co my. Dopóki nie nauczymy się koncentrować produkcji, aby uzyskiwać cele, którymi są obniżanie kosztów produkcji i wyższe ceny mleka dla rolników, nie będzie efektów, ale brakuje odwagi. Ma rację pan poseł Szczerba, wskazując na pewne prawidłowości występujące w administracji, w zarządzaniu firmami. Tu trzeba szukać oszczędności.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#KazimierzPlocke">W imieniu ministra rolnictwa chcę powiedzieć jasno, że jeśli będzie zainteresowanie konsolidacją, łączeniem, ministerstwo znajdzie na to środki w swoim skromnym budżecie. Jeśli tego nie będzie, na spotkaniach będziemy toczyć te same koszmarne dyskusje, dlaczego tak się dzieje. Trzeba odwagi i dobrych decyzji w branży mleczarskiej. Minister jest do dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#KazimierzPlocke">Druga branża, która jest naszą szansą w Unii Europejskiej to branża drobiarska. Jest tu podobny problem jak w mleczarstwie. Rząd nie ma silnego partnera do rozmów. Jest kilka organizacji branżowych, które nie mogą dojść do porozumienia. Przypomnę nasze spotkanie z przedwczoraj, kiedy dyskutowaliśmy o ustawie o ochronie zwierząt. Bez połączenia sił nie będzie możliwe dobre konkurowanie na rynku europejskim. Jeżeli mówimy o poważnym zorganizowaniu rynków rolnych w Polsce i ich skuteczności na rynku europejskim w zderzeniu z konkurencją innych krajów, to trzeba jasno powiedzieć, że bez wspólnych działań w kraju tego efektu nie będzie.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#KazimierzPlocke">Mówiąc o konkretnych działaniach, należy pamiętać, że bezwzględnie podporządkowujemy wszystko realizacji do końca Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i uzyskaniu stosownych dokumentów prawnych, aby w 2009 r. przystąpić do jak najszerszej realizacji tego zadania. Rozumiemy, że można mieć obawy, czy środki zabezpieczone w budżecie państwa na realizację zadań ARiMR są wystarczające. Są i muszą być wystarczające. Mimo że Agencja ta wykonuje gigantyczną robotę, wiele zadań, jest to agencja rządowa i przyznane środki muszą wystarczyć na te działania. Jeśli będzie bardzo trudno, wraz z ministrem finansów będziemy poszukiwać rozstrzygnięć finansowych. ARiMR musi wykonać zadania przypisane państwu. Kto wie, czy nie należy jeszcze rozwiązać kwestii zatrudnienia. Minister rolnictwa rozważy tę kwestię.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#KazimierzPlocke">Budżet ministerstwa jest na poziomie 52 mld zł do realizacji w trzech filarach: rynki rolne, wieś i rolnictwo oraz rybołówstwo. Chcąc uniknąć pytań, zaznaczę, że minister rolnictwa podjął decyzję, że środki przekazywane na rzecz ZUS i KRUS mają absolutny priorytet. Nie ma zagrożeń dla tych funduszy i zabezpieczenia społecznego.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#KazimierzPlocke">Kolejna istotna sprawa dotyczy odnawialnych źródeł energii. Minister rolnictwa jest w najtrudniejszej sytuacji, ponieważ spotyka się z rolnikami w różnych miejscach w kraju i sprawy związane z biogazowniami trafiają w naturalny sposób do niego. Jednak te projekty są przyporządkowane ministrowi gospodarki. W porozumieniu z ministrem środowiska takie projekty mogą być realizowane. Przygotowujemy w tej chwili rozwiązania, które mają doprowadzić do zmierzenia się w Polsce z tym trudnym projektem, z wykorzystaniem środków z innych resortów i źródeł finansowania. To początek drogi i myślę, że w ciągu najbliższych miesięcy ostatecznie zostanie uzgodniona wersja projektu tych działań.</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#KazimierzPlocke">Projekt ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich zgodnie z naszymi ustaleniami sprzed kilku tygodni został złożony u pana marszałka, który przekazał go do konsultacji z Ministerstwem Finansów, który wspólnie z ministrem rolnictwa ma obliczyć skutki tej propozycji. Minister finansów przygotowuje wyliczenia. Będzie to skutkować większymi wydatkami budżetu państwa na ten cel. Nie jestem w stanie jeszcze przekazać państwu ostatecznej informacji, ale mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni przekażemy stosowną informację Komisji. Wówczas można będzie procedować nad tym projektem.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#KazimierzPlocke">Potwierdzam wolę spotkania z izbami ubezpieczeń w przyszłym tygodniu, podczas którego poselski projekt ustawy będzie przedmiotem rozmowy zainteresowanych stron.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#KazimierzPlocke">Pakiet spraw dotyczących poręczeń i gwarancji oraz stóp procentowych i prowizji dla sektora bankowego zostanie omówiony przez panią dyrektor Szelągowską.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#KazimierzPlocke">Sprawa projektów unijnych dotyczących mleka w szkole czy owoców w szkole. Jeśli chodzi o pierwszy z nich, to na 2009 r. zapisano na ten cel kwotę 50 mln zł i mamy świadomość, że nie jest ona wystarczająca. Są prowadzone rozmowy z ministrem finansów w tej sprawie. Po wyczerpaniu kwoty podejmiemy stosowne decyzje, aby projekt był kontynuowany. Projekt dotyczący owoców w szkole zostanie wdrożony w 2010 r., wymaga jeszcze ostatnich decyzji prawnych, jeśli chodzi o Komisję Europejską. Ten projekt będzie wspólnie z ministrem edukacji wdrażać Agencja Rynku Rolnego.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Kalemba wniósł sprawę udziału banków spółdzielczych w procesie wspierania rolnictwa, to zgadzam się, że jest to dobrze zorganizowany sektor banków, który służy polskiemu rolnictwu. Staramy się wypracować wspólny mechanizm dla całej bankowości. Przygotowany jest już projekt rozporządzenia, o który pan poseł wnosi. Został zaakceptowany w trakcie posiedzenia kierownictwa resortu. Będziemy wkrótce przesyłać go do uzgodnień międzyresortowych.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#KazimierzPlocke">W projekcie budżetu państwa dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zwiększono środki finansowe o ok. 200 mln zł. Zostały one przeniesione z KRUS. Natomiast w tej chwili istnieje potrzeba, aby 190 mln zł zabrać Agencji na realizację programu oszczędnościowego.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#KazimierzPlocke">W sprawie realizacji przez Agencję Nieruchomości Rolnych programu reprywatyzacji czy zadośćuczynienia minister rolnictwa wystąpił do Rady Ministrów z zapytaniem prawnym, jak traktować pismo, które w 1998 r. premier Buzek wydał, jako zalecenie, dla prezesa ANR w sprawie zarezerwowania określonej powierzchni gruntów na reprywatyzację. Z interpretacji prawników Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że tamta decyzja miała wpływ na projekt ustawy z 1998 r., która to ustawa została zawetowana przez pana prezydenta Kwaśniewskiego. Jednak w dalszym ciągu nikt tego obowiązku nie zmienił, nie wprowadził innego prawa. Potwierdzam, że to komplikuje Agencji życie, ponieważ są województwa, gdzie jest wiele roszczeń reprywatyzacyjnych sięgających 60–80%. Oznacza to kłopoty przy rozdysponowywaniu ziemi. Kancelaria Premiera RM wydała natomiast interpretację, że dopóki nie będzie ostatecznego stanowiska w sprawie projektu ustawy o zadośćuczynieniu, zakaz wydany przez premiera Buzka ma moc obowiązującą. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni ta sprawa się rozstrzygnie, tym bardziej że środki na zadośćuczynienie mają pochodzić ze sprzedaży m.in. gruntów rolnych, które ANR i minister rolnictwa chcieliby wystawić do sprzedaży we współpracy z ministrem Skarbu Państwa i ministrem środowiska.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#KazimierzPlocke">W kwestii upublicznienia umorzeń dzierżawcom czy beneficjentom oraz stosowania ulg na rzecz dzierżawców Agencji należy dokonać interpretacji prawnej. Ja jestem za upublicznieniem tej swego rodzaju pomocy publicznej. Nie ma jednak jeszcze prawa, które na to pozwalałoby. Agencja i dzierżawca zawierają umowę cywilną i musimy zastanowić się, w jaki sposób osiągnąć taki cel, o którym pan poseł mówi od wielu miesięcy. Chcemy zająć się tym tematem profesjonalnie i doprowadzić do skutecznego załatwienia problemu. Rzeczywiście, w przypadku ARiMR pomoc jest upubliczniana na stronach internetowych, ale to wynika z faktu, że jest to pomoc publiczna i prawo dopuszcza do takiej publikacji.</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#KazimierzPlocke">Rozporządzenie, o którym wspomniał przedstawiciel NIK, jest w przygotowaniu. Będzie przedmiotem najbliższego posiedzenia kierownictwa resortu. Kwestia będzie więc rozstrzygnięta w najbliższych tygodniach.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Waśko zwrócił uwagę na wiele istotnych elementów, m.in. na uporządkowanie systemów wsparcia krajowego i unijnego związanego z działaniami na rynkach rolnych. Ten temat jest zawarty w przedstawionej informacji, rozumiem, że chodzi o jego poszerzenie i doprecyzowanie. Spróbujemy ten materiał tak uzupełnić, aby był bardziej czytelny. Mam nadzieję, że uda się nam zaproponować określone środki finansowe na poszczególne działania.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#KazimierzPlocke">Rynek owoców miękkich ma od czasu do czasu swoje problemy. Dzięki staraniom poprzednich dwóch rządów udało się w Komisji Europejskiej przeforsować wydanie rozporządzenia w sprawie wprowadzenia ceł antyimportowych na mrożone truskawki z Chin. Rozporządzenie obowiązuje przez 5 lat Do Polski takie owoce mogą trafiać przez inne kraje unijne. Można założyć, że taki import mógł mieć miejsce, ale nie dysponuję precyzyjnymi informacjami na ten temat, ze względu na niski kurs dolara.</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#KazimierzPlocke">Jeśli chodzi o sprawy poruszone przez pana posła Jurgiela, mówiłem już o doprecyzowaniu tego dokumentu. Mowa też była o ustawie, która powinna integrować rynki. Jest to ustawa o funduszach promocji. Jest w niej mowa o możliwości integracji siedmiu rynków rolnych, które w ramach tej ustawy mają się integrować w celu promocji swoich produktów. Resort przygotował projekt tej ustawy, który został uzgodniony ze wszystkimi instytucjami, w tym z ministrem finansów. Na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów prosiliśmy ministra finansów, aby jeszcze raz zastanowił się nad powołaniem struktury, która ma zarządzać tymi funduszami. Proponowaliśmy, aby była to struktura zarządzająca dla każdego rynku osobno, czyli byłoby 7 struktur zarządzających poszczególnymi rynkami. Poszukujemy tu optymalnego rozwiązania, aby ograniczać koszty administracji. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 2–3 dni ta kwestia zostanie rozstrzygnięta i we wtorek ten projekt ma być ponownie omawiany przez Radę Ministrów. Jest to o tyle ważny projekt, że pozwala nam na korzystanie z pomocy finansowej w ramach wspólnej polityki rolnej ze środków przewidzianych na ten cel w budżecie Unii Europejskiej w proporcji 20% udział własny i 80% z budżetu UE. Jest to ciekawa i ważna propozycja dla przetwórców, a tak naprawdę pierwotnym beneficjentem będzie producent żywności, dostarczyciel środków na konta poszczególnych funduszy w wysokości 0,1% wartości przeprowadzonej transakcji. Branża oczekuje na to dobre rozwiązanie i mam nadzieję, że projekt uda się przeprowadzić bezpiecznie przez Radę Ministrów i parlament.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#KazimierzPlocke">Pan poseł Dolata zwrócił uwagę na wsparcie finansowe szkół rolniczych. Minister rolnictwa, na podstawie porozumień z 2008 r. i 2009 r. przejął 49 szkół, które są już teraz w jurysdykcji ministra. W pakiecie oszczędnościowym zdecydowano, że nie będziemy przesuwać środków z tego obszaru, ponieważ szkoły mają i tam trudną sytuację finansową. Minister rolnictwa nie ma możliwości wsparcia innych szkół rolniczych prowadzonych przez inne organy, np. przez powiat. Chcę zwrócić uwagę na fakt, że minister rolnictwa jest zobligowany do stworzenia systemu nadzoru pedagogicznego nad szkołami, które przejął. System nadzoru to nowe koszty, które trzeba ponieść, aby szkoły rolnicze mogły funkcjonować normalnie. To zadanie powierzył nam minister edukacji narodowej, więc musimy to przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-20.25" who="#KazimierzPlocke">Główny Inspektorat Handlowy Artykułów Rolno-Spożywczych wymaga zdecydowanie racjonalizowania, jeśli chodzi o zatrudnienie i wydatkowanie publicznych pieniędzy w kontekście nowych zadań, jakie inspektorat będzie realizować. Przypomnę, że są ogromne kompetencje dla inspektorów, które mogą być uciążliwe dla firm, które wprowadzają towary przetworzone na rynek. Kary pieniężne mogą sięgać do 10% wartości sprzedanej w poprzednim roku. Chodzi o to, aby na rynek wprowadzać bezpieczną żywność o określonym standardzie.</u>
<u xml:id="u-20.26" who="#KazimierzPlocke">Przedstawiciel izby rolniczej zwrócił uwagę na zasadę cross-compliance, czyli zasadę wzajemnej zgodności. 19 marca w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbędzie się spotkanie zainteresowanych stron, a więc lekarzy weterynarii, przedstawicieli wszystkich oddziałów regionalnych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, głównego lekarza weterynarii i ministra rolnictwa. Mamy zastanowić się nad wdrożeniem tej zasady, aby umieć przygotować gospodarstwa rolne zajmujące się chowem i hodowlą do standardów opisanych w procedurze cross-compliance. Wiemy, że jest decyzja Komisji Europejskiej, że do 2012 r. musimy być na to przygotowani. Będziemy rozważać różne warianty, ale musimy się odnosić do tego, co jest już pewne, co będzie podstawą do naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-20.27" who="#KazimierzPlocke">Poruszył pan też temat cennika na usługi weterynaryjne. Jest to propozycja Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej, które złożyła ona do ministra, aby ten wydał rozporządzenie w tej sprawie. Zgodnie z procedurą minister zwrócił się do wszystkich organizacji rolniczych i związków branżowych oraz samorządu rolniczego z prośbą o wyrażenie opinii. Trzeba się nad tym pochylić i zastanowić nad tymi rozwiązaniami. Do ministra trafiło już wiele odpowiedzi z negatywną rekomendacją.</u>
<u xml:id="u-20.28" who="#KazimierzPlocke">Przedstawiciel OPZZ zwrócił uwagę na problem będący podstawą do dyskusji, którą dziś prowadzimy. Te kwestie są opisane w Pakcie na rzecz stabilności i rozwoju. Większość poruszonych przez pana spraw była przedmiotem dyskusji Komisji wcześniej. Minister rolnictwa rozmawiał o tym również z przedstawicielami branży.</u>
<u xml:id="u-20.29" who="#KazimierzPlocke">Jeszcze raz dziękuję panom posłom za analizę tego dokumentu, za złożenie wniosków, które z pewnością będziemy starali się wykorzystać podczas dopracowywania dokumentu, aby był realny, przejrzysty, optymalny i pokazywał, jakie działania będziemy podejmować w najbliższych latach, aby realizować możliwe do osiągnięcia cele.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AleksandraSzelągowska">Odnosząc się do spraw związanych z finansowaniem kredytowym i gwarancyjnym, podmioty z zakresu rolnictwa i rybołówstwa mogą korzystać z gwarancji i poręczeń udzielanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tylko przetwórstwo rolno-spożywcze może ubiegać się o poręczenia i gwarancje z Banku Gospodarstwa Krajowego na takich zasadach, jak inne działy gospodarki.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AleksandraSzelągowska">Gwarancje i poręczenia z ARiMR określone są w nowym rozporządzeniu z 22 stycznia, w którym stwierdzono, że gwarancje kosztują podmiot, który ubiega się o te gwarancje, 2% gwarantowanej kwoty, natomiast jeśli podmiot ubiega się o poręczenie, to płaci 1% kredytu bankowego. Takie są górne granice kosztu ponoszonego przy ubieganiu się o poręczenie lub gwarancję.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#AleksandraSzelągowska">W wymienionym rozporządzeniu jednoznacznie określono, że rolnik nie ponosi wyższych opłat dodatkowych niż 2% udzielonego kredytu. Poprzednio mieliśmy wątpliwości, mowa była o 2% wykorzystanego kredytu, teraz jest jednoznacznie określone, że opłaty na rzecz banku z tytułu udzielenia kredytu nie mogą przekroczyć 2% udzielonego kredytu. Banki zgłosiły już swoje niezadowolenie, stwierdzając, że to za mało wobec kosztów kredytowych. Jedyne ustępstwo poczynione przez ministra zostanie ujęte w nowelizacji rozporządzenia, aby zaszłe kredyty, które w tej chwili są „w obróbce”, wróciły do oprocentowania 1,5 redyskonta. W przeszłości stosowane były różne współczynniki – 1,2 stopy redyskonta, 1,3 stopy redyskonta. Teraz w nowelizacji rozporządzenia będzie przejściowy przepis mówiący, że wszystkie kredyty będą na poziomie 1,5 stopy oprocentowania redyskonta weksli, z tym że będzie to oznaczać koszt dla budżetu państwa na 3 lata łącznie ok. 17 mln zł.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#AleksandraSzelągowska">W rozporządzeniu wprowadzimy też możliwość obniżenia oprocentowania dla rolników z 3,5% na 2%. Przejściowo mieliśmy 3,5% przez pół roku, kiedy redyskonto było bardzo wysokie. Nie mamy tu jeszcze określonego poziomu kosztów dla budżetu, gdyż Agencja nie przedłożyła nam jeszcze szczegółowych danych z banku, ile kredytów zostało udzielonych w okresie półrocznym w ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#AleksandraSzelągowska">Chcę odnieść się jeszcze do jednej bardzo ważnej sprawy – gwarancji udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego dla podmiotów przetwórstwa rolno-spożywczego. Do końca lipca 2009 r. na podstawie tymczasowych wspólnotowych ram prawnych w zakresie pomocy państwa ułatwiających dostęp do finansowania w dobie kryzysu finansowego pomoc w formie gwarancji dla przetwórstwa będzie traktowana jako pomoc de minimis do wysokości gwarancji 1,5 mln euro. To oznacza, że nie muszą być procedowane żadne specjalne przepisy notyfikacyjne, co jest dużym ułatwieniem. Ponadto do końca 2010 r. pomoc de minimis w innych formach dla przetwórstwa będzie mogła być stosowana nie tak jak dotychczas do równowartości 200 tys. euro na 3 lata, lecz 500 tys. euro na 3 lata. Są to ustępstwa, jakie poczyniła Komisja Europejska na rzecz podmiotów nie tylko z zakresu przetwórstwa rolno-spożywczego, ale wszystkich działów gospodarczych oprócz rolnictwa i rybołówstwa z powodu kryzysu finansowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chcę dodać jeszcze jeden wniosek do tego, który już postawiłem. W tym programie resort powinien w ramach rządu upomnieć się o środki z Polityki Spójności. Nie ma tego w żadnym dokumencie. W jednym z punktów w narodowych strategicznych ramach odniesienia wpisaliśmy jako jeden z priorytetów Rozwój obszarów wiejskich i zakładaliśmy tam ok. 5 mld zł w ramach Funduszu społecznego z polityki spójności na ten cel. Szczególnie przewidziane są tam środki na politykę społeczną i są one potrzebne. Prosiłbym o przyjrzenie się temu problemowi i uzupełnienie dokumentu.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#KrzysztofJurgiel">Wiem, że pani minister rozwoju regionalnego blokuje i nie chce tych środków przeznaczać na wieś, a jest to bardzo ważne źródło wzmocnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JózefKlim">Myślę, że pierwszy wniosek pana przewodniczącego możemy przyjąć jako wniosek całej Komisji. Pan minister jasno deklarował, że jest to projekt roboczy i będzie podlegać udoskonaleniu i uszczegółowieniu.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JózefKlim">Proszę już o krótkie wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławKalemba">Krótko, ale potem rolnicy muszą to ćwiczyć. Nie chcę odpowiedzi, ale muszę poruszyć sprawę procedury kredytów suszowych. W Wielkopolsce było to już praktykowane, rolnicy odsyłani, banki miały niewykorzystane środki itd. Proponuję pewne rozwiązanie. Niech wojewoda wielkopolski zaproponuje wspólnie z ODR i wójtami uproszczenie tej procedury, aby w następnym roku ruszyć z czymś innym, prostszym. Jak trzeba, chętnie się w to włączą, bo wiem, jak to działa.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RobertTelus">Rolnik jest zawsze dwa razy poszkodowany. Już obcięto środki na rolnictwo w budżecie, teraz dyskutujemy o następnych oszczędnościach. Przedstawiciel związku miał rację, że biednego rolnika atakuje się jeszcze mocniej. Dzisiejsza wypowiedź pana posła Kalemby była bardzo dobra i aby z naszego posiedzenia Komisji coś wynikało, proponuję wniosek, aby Komisja wystosowała do premiera dezyderat, chcąc wspomóc polskich producentów, którzy wytwarzają sprzęt i nawozy dla potrzeb rolnictwa. Proszę, aby pan poseł Kalemba przygotował projekt takiego dezyderatu na następne posiedzenie Komisji. To bardzo dobry pomysł i powinniśmy go wspomóc. Można by zwolnić tych producentów z całości lub części VAT lub w inny sposób ich wesprzeć. Pan poseł Kalemba powiedział to bardzo trafnie. W dobie kryzysu nie powinny nas zalać maszyny produkowane za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JózefKlim">Nie powinniśmy dziś głosować takiego wniosku formalnego, proszę, aby pan wycofał się z takiego wniosku formalnego. Przegłosujemy projekt dezyderatu, jeśli taki zostanie przygotowany na następne posiedzenie. Nie będziemy nikogo zobowiązywać do przygotowywania tekstu dezyderatu, przyjmując wniosek formalny. Jeśli dojdą panowie do wniosku z panem posłem Kalembą, że należy taki dezyderat przygotować, trafi on na posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławKalemba">Jeśli będzie taka wola Komisji, można powołać zespół, który opracuje projekt dezyderatu. Nie może tak być, że jeden czy dwóch posłów usiądzie i napisze jakiś projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefKlim">Rozumiem, że panowie posłowie Kalemba i Telus stworzą zespół i przygotują dezyderat, który rozpatrzy potem Komisja. Taka jest wola Komisji. Czy ktoś jest przeciwko temu? Nie widzę sprzeciwu. Proszę więc panów posłów o przygotowanie projektu na kolejne posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JózefKlim">Kończymy dyskusję w pierwszym punkcie porządku dziennego. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego – rozpatrzenia informacji o planowanym zmniejszeniu wydatków budżetowych w zakresie Rolnictwa i Rozwoju Wsi zgodnie z zapowiedzią rządu z dnia 27 stycznia 2009 r. o zmniejszeniu wydatków budżetowych o 17 mld zł w I półroczu br. Mam nadzieję, że po szerokiej debacie teraz skrócimy czas wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JózefKlim">Każdy z nas dysponuje materiałem przygotowanym przez resort. Przechodzimy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławStec">Mam zasadniczą uwagę. Niedawno przyjęliśmy budżet na 2009 r. Został on podpisany przez prezydenta. Przyjęte w budżecie wydatki są obowiązujące. Przedłożoną informację na temat ograniczeń traktuję jako informację wstępną, przed nowelizacją budżetu państwa. Beneficjenci poszczególnych części budżetowych mają aktualnie prawo występować o 1/12 budżetu w swoim zakresie, ustanowionego na 2009 r.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#StanisławStec">Oczywiście, to pytanie skieruję do ministra finansów, najpierw chcę mieć ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych. Chcę zapytać, kiedy minister finansów złoży w imieniu rządu projekt nowelizacji budżetu?</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#StanisławStec">Wracając do oszczędności w budżecie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Proszę o informację, ile Agencja zaoszczędzi w tym roku na tym, że zmniejszyło się już redyskonto weksla o 1,5% w stosunku do 2008 r.? Oznacza to zmniejszenie wydatków na dopłaty do oprocentowania już zaciągniętych kredytów i tych, które będą realizowane w 2009 r. Czy taki szacunek już przeprowadzono?</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#StanisławStec">Jakich pozycji będzie poza tym dotyczyć kwota 190 mln zł?</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#StanisławStec">Proszę o odpowiedź na piśmie, bo nie wiem, czy pani księgowa jest przygotowana dziś do takiej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechMojzesowicz">Z przyjemnością wysłuchałem przedstawiciela samorządu rolniczego. Jednak mówiąc o finansach, resort musi być precyzyjny. Te kilka miesięcy byłoby czarną dziurą w traktowaniu rolników. Jestem przekonany, że w tym czasie niewielu rolników zwróciło się o kredyt. Jeśli ten tysiąc czy dwa tysiące rolników w kraju zostawilibyśmy w okresie między lipcem a styczniem z 3,5%, byłoby to z naszego punktu widzenia paskudne. Nie można co pół roku zmieniać oprocentowania na niekorzyść. Proszę o to, bo jest to ważniejsze niż kontynuowanie tego procesu. Może kiedyś zabraknąć na nowe kredyty, ale pozostawienie w środku rolników jest niedopuszczalne. Jest trudna sytuacja i nie daj Boże oprocentowanie przy inwestycjach spowodowałoby perturbacje finansowe w gospodarce, bylibyśmy nieuczciwi. Zmiana tego jest uczciwsza niż kontynuowanie, gdyby zabrakło pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WojciechMojzesowicz">Pan minister słusznie mówi o konsolidacji zakładów. Z mojego doświadczenia wynika, że spółdzielczość jest żywa do chwili, gdy rolnik jest praktycznie na walnym zgromadzeniu. Jest tam 120–150 osób. Z punktu widzenia rynku europejskiego duże mleczarnie są dobre, natomiast członek takiej spółdzielni kompletnie nie będzie mieć nic do powiedzenia. Kiedy dziś w spółdzielni jest dziś 20–25 tys. członków, to praktycznie mleczarnią kieruje prezes i co najdziwniejsze, a nie sieję tu populizmu, ale jeżeli rolnicy i pracownicy tej mleczarni są członkami, to jak spada cena mleka, to tak jak w przypadku poselskich uposażeń to 3 zł od mieszkańca się przelicza, ale jednak każdy na to patrzy, tak ta rodzina spółdzielcza troszkę się rozjeżdża. Uważam, że prezesi już raczej nie są prezesami spółdzielni, ale biznesmenami, menadżerami.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WojciechMojzesowicz">Jeżeli chodzi o banki spółdzielcze, to jestem członkiem takiego banku, ale też nie wszystko dzieje się tam tak, jak trzeba. Np. kredyt klęskowy, wydawałoby się, że jest tam atmosfera przyjacielska, ludzka, ale gdy rolnik składa wniosek o przesunięcie kredytu klęskowego np. o 3 lata, to jeden bank nalicza za każdy rok 3% obligatoryjnie, drugi bank 1%. Proszę, aby pani dyrektor poprosiła banki, które mają wsparcie o informację, jak potraktowały rolników przy przedłużaniu. W bankach spółdzielczych, w zależności od prezesów, są zakusy na samorządność. Są trzy banki zrzeszające i do tej pory członkami rady nadzorczej banków zrzeszających byli członkowie, a dzisiaj jest już atmosfera, że trzeba przedstawicieli rad nadzorczych poszczególnych banków. Taka jest atmosfera. Słyszę od moich kolegów społecznie działających w tej spółdzielczości, żeby mimo wszystko rady nadzorcze były związane z prezesami. W związku z tym, szczerze mówiąc, trzeba tam dawać sygnał. Banki spółdzielcze tak, natomiast zróbmy ranking tych banków i zobaczmy, jak traktują rolników. Jestem członkiem banku spółdzielczego i mam prawo mówić jako członek tego banku. Promujmy przyzwoite banki spółdzielcze, bo ich jest większość, ale tam, gdzie przy przesunięciu kredytu klęskowego zrobili nie 1%, ale 3%, a praktycznie zrobiono to niektórym rolnikom dzień przed przedłużeniem umowy, wpisano wtedy 3% i rolnik jest bez szans. Nie ma pieniędzy na spłatę, ani nie przesunie, bo nie ma możliwości.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#WojciechMojzesowicz">Banki spółdzielcze na pewno są najlepsze, ale też trzeba dbać o to, żeby czasami nie zaczęły iść w złym kierunku.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WojciechMojzesowicz">Jeżeli chodzi o finansowanie, pan poseł Stec to podniósł, jest tu informacja dotycząca ograniczeń wydatków w 2009 r. Nie wiem, jak to prawnie wygląda, bo mamy przyjęty budżet. Nie można zmniejszać środków w pozycjach budżetowych bez nowelizacji budżetu. To może być zalecenie nieoficjalne, żeby oszczędzać i nie wydać, ale jest to dokument, że zdecydowano, że się oszczędzi. Przed nowelizacją nie można zapisać, że się oszczędzi. Można to zrobić po nowelizacji. Jeżeli minister rolnictwa powiedziałby, że zakłada, iż oszczędzi 240 mln zł, nie wskazując, ale mówić nawet o tym nie bardzo można, bo to jest zła wola w wykonaniu budżetu państwa. Budżet jest przyjęty przez parlament, podpisany przez prezydenta musi być wykonany, chyba że będzie nowelizacja i nastąpią cięcia w budżecie, wówczas można oficjalnie powiedzieć, że to się robi. Inaczej wydaje mi się, że to jest niezgodne z przepisami.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#WojciechMojzesowicz">Jeszcze raz proszę panią dyrektor, aby precyzyjnie mówić. Gdyby te pół roku w stosunku do tych rolników, tam gdzie było 1,2% zrobiono na 2%, teraz w tych samych działach jest 2%. Dobrze byłoby, żeby to wróciło do 2%, dlatego że rolnicy uznaliby, że wszyscy jesteśmy kombinatorami, a nie chciałbym, żeby nam to zarzucano.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chcę przypomnieć, że w październiku, w listopadzie opozycja wiedziała już, że budżet nie będzie wykonywany, że wskaźniki makroekonomiczne zaproponowane przez rząd są nierealne. Mówiliśmy o tym i warto teraz przeczytać wystąpienia ministra finansów i premiera, którzy uważali, że opozycja nie ma racji.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#KrzysztofJurgiel">Myślę, że ograniczenia są tu przypadkowe, jest to dalsze pogłębienie złej sytuacji w resorcie rolnictwa. Jesteśmy przeciwni tym ograniczeniom. Prawo i Sprawiedliwość uważa, że nie należy za wszelką cenę powodować, aby deficyt był jak najmniejszy. W tej trudnej sytuacji na inwestycje należałoby zwiększyć deficyt budżetowy.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#KrzysztofJurgiel">Proponuję tu wniosek, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi jest przeciwna ograniczaniu wydatków na rolnictwo, rybołówstwo i rozwój wsi. Jestem za odrzuceniem tej informacji. Nie możemy tego poprzeć, jako Prawo i Sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#KrzysztofJurgiel">Chcę przyłączyć się do wniosku panów posłów Steca i Mojzesowicza, żeby Komisja formalnie zleciła ekspertyzę dotyczącą samowolnego ograniczania wydatków budżetowych przez resort, bez zmiany ustawy budżetowej. To można traktować jako wniosek o zmianę budżetu, tylko forma musiałaby być inna. Mam prośbę do prezydium Komisji, aby taką ekspertyzę zamówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PiotrWaśko">Chcę stanąć w obronie pana ministra w związku z informacją dotyczącą ograniczenia wydatków. Byłem świadkiem podobnej dyskusji na Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, pani minister nie przedstawiła żadnego dokumentu na piśmie. W związku z tym opozycja bardzo mocno wystąpiła przeciwko takiemu stylowi rządzenia.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PiotrWaśko">Dzisiaj dyskutujemy o dokumencie, który jest projektem, wnioskiem o pewne ograniczenia. Jest próbą porozumienia się w ramach Komisji co do kierunków działania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dlatego wydaje mi się, że nieuzasadnione jest twierdzenie, że powinniśmy przyjmować dezyderaty czy wnioski dotyczące kierunków działań. Jak rozumiem, jest to informacja wynikająca z aktualnej sytuacji finansowej budżetu państwa. Należy to traktować jako wniosek, a nie ostateczny kształt tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PiotrWaśko">Chciałbym zapytać o to, czy w związku z ograniczeniami, które wystąpią ewentualnie po nowelizacji budżetu, zostaną jednak zabezpieczone środki na opracowywany plan działań ministerstwa na rzecz stabilizacji i rozwoju? Każda praca potrzebuje energii, a tą energią są tu pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JózefKlim">Przyłączam się do głosu pana posła Waśko i prosiłbym, aby pan przewodniczący Jurgiel wycofał teraz swój wniosek. Rozumiem intencję, ale w przypadku głosowania mielibyśmy pewne komplikacje. Proszę więc o wycofanie tego wniosku formalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KrzysztofJurgiel">Mogę go wycofać, skoro może to wywołać pewne problemy organizacyjne. Jednak jako Prawo i Sprawiedliwość jesteśmy przeciwni ograniczaniu środków na rolnictwo, rynki rolne i rozwój wsi, które i tak są za małe, o czym mówiliśmy podczas prac budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefKlim">Dziękuję. Nie ma już innych głosów w dyskusji. Zamykam więc debatę w punkcie drugim.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#JózefKlim">Przechodzimy do rozpatrzenia dezyderatu w sprawie funkcjonowania Elewarr sp. z o.o. Każdy z państwa ma projekt przed sobą. Czy są głosy przeciwko jego przyjęciu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła dezyderat do realizacji.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#JózefKlim">Czy są jeszcze inne uwagi? Nie ma. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>