text_structure.xml
67.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji. W porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia mamy dwa punkty. W punkcie pierwszym – rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu do projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw, druk 3753 i druk 3807. W punkcie drugim – rozpatrzenie skierowanych przez marszałka Sejmu wniosków Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość dotyczących przedstawienia na posiedzeniu plenarnym Sejmu RP informacji Prezesa Rady Ministrów na temat wzrostu bezrobocia w Polsce oraz drastycznego ograniczenia środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#SławomirPiechota">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku posiedzenia? Uwag nie słyszę, zatem przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego. Informuję, iż Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego wycofał zgłoszone poprawki, to jest na pięć zgłoszonych poprawek trzy zgłosił klub PSL i te poprawki zostały wycofane. Panie mecenasie, czy pan to może potwierdzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanCichy">Panie przewodniczący, potwierdzam.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#SławomirPiechota">W związku z tym one nie podlegają już rozpatrzeniu, jakby nie istnieją w procesie legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#SławomirPiechota">Zostają zatem dwie poprawki, poprawka zgłoszona przez Klub Platforma Obywatelska – w art. 1 pkt 1 lit. d ust. 6b otrzymał brzmienie: „Zakład zawiadamia płatnika składek o kwocie nienależnie opłaconych składek, które zgodnie z ust. 6a mogą być zwrócone, chyba że nie przekraczają wysokości kosztów upomnienia w postępowaniu egzekucyjnym”. Panie ministrze, jakie jest stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekBucior">Pozytywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SławomirPiechota">Czy jest sprzeciw do zaproponowanej poprawki? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja zaopiniowała poprawkę pozytywnie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#SławomirPiechota">Przechodzimy do poprawki zgłoszonej przez Klub Prawo i Sprawiedliwość. Czy pan poseł Stanisław Szwed chciałby coś uzupełnić lub wyjaśnić? Jeżeli nie, to ja przypomnę, że chodzi o to, aby art. 4 pkt 2 lit. a ust. 1 otrzymał brzmienie: „Zarząd zakładu…”, i tu są wymienione jego zadania. Panie ministrze, jakie jest stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekBucior">Również pozytywne stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#SławomirPiechota">Czy są uwagi do tej poprawki, czy jest sprzeciw do zamiaru pozytywnego jej zaopiniowania? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała poprawkę.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#SławomirPiechota">Na tym wyczerpaliśmy opiniowanie poprawek do tej ustawy. Dotychczas posłem sprawozdawcą był w przypadku tej ustawy pan poseł Norbert Raba, ale chyba nie ma go na sali. Jest na posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Czy w tej sytuacji trzeba kogoś innego wyznaczyć, czy możemy pozostawić jako sprawozdawcę posła Norberta Rabę, bo są tylko dwie proste poprawki?</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#SławomirPiechota">Nie słyszę sprzeciwu, więc stwierdzam, że posłem sprawozdawcą będzie nadal pan poseł Norbert Raba.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#SławomirPiechota">Wyznaczam termin na przedstawienie opinii przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych do 15 kwietnia br.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#SławomirPiechota">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego. Witam panią minister Czesławę Ostrowską wraz ze współpracownikami, dziękujemy panu ministrowi Markowi Buciorowi i jego współpracownikom.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#SławomirPiechota">Szanowni państwo, w punkcie drugim rozpatrujemy skierowany przez Marszałka Sejmu wniosek Klubu Prawo i Sprawiedliwość dotyczący przedstawienia na posiedzeniu plenarnym sejmu RP informacji Prezesa Rady Ministrów na temat wzrostu bezrobocia w Polsce oraz drastycznego ograniczenia środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Bardzo proszę, aby pan poseł Stanisław Szwed przedstawił istotę tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławSzwed">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość w miesiącu lutym zwrócił się do marszałka Sejmu z wnioskiem o przedstawienie na plenarnym posiedzeniu przez Prezesa Rady Ministrów informacji na temat wzrostu bezrobocia w Polsce i drastycznego ograniczenia środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Tak się złożyło, że pan marszałek nie skierował tego wniosku na plenarne posiedzenie, skierował go do naszej Komisji i stąd dzisiejsze rozpatrywanie. W tym czasie również na wniosek naszego klubu na ten temat była informacja bieżąca. Przypomnę pokrótce, o co chodzi, w tym drugim punkcie, dotyczącym drastycznego ograniczenia środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, bo ten temat jest jakby wiodący, ale należy jeszcze przypomnieć o sytuacji na rynku pracy. Jeśli chodzi o bezrobocie, to sytuacja nie zmienia się; bezrobocie w naszym kraju jest wysokie, na koniec marca – 13,1%, luty – 13,2%, w okolicach 13% w skali kraju, ale są województwa, jak warmińsko-mazurskie, gdzie bezrobocie oscylowało wokół 22%, czy województwo zachodniopomorskie, gdzie wynosiło prawie 19%. Teraz jest minimalny spadek. Jeżeli chodzi o powiaty, to jak spojrzymy na mapę, to widzimy, że sytuacja jest bardziej dramatyczna. Najgorzej sytuacja wygląda w powiecie szydłowieckim – na koniec lutego prawie 37% bezrobocia, powiat piski – 35%, bartoszycki – 32%, braniewski – 32% i tak dalej można by wymieniać powiaty, gdzie stopa bezrobocia jest wyższa niż 25%. To się również przekłada na gminy i są takie, gdzie bezrobocie jest na poziomie nawet 50%. Inne statystyki pokazują, że w grupie osób do 35 roku życia jest prawie połowa ludzi bezrobotnych i to pokazuje, że sytuacja jest poważna, jeśli chodzi o rynek pracy. Ja przypomnę, że w ustawie budżetowej rząd założył, że stopa bezrobocia na koniec roku wyniesie 9,9%, co wydaje się nie do zrealizowania. To też powoduje, że ten temat dotyczący aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu jest ważny i mówiliśmy o tym przy okazji pracy nad budżetem Funduszu Pracy, ale również te informacje, które dzisiaj spływają z poszczególnych samorządów, z urzędów pracy pokazują, że tak drastyczne obcięcie środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu nie było decyzją dobrą.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławSzwed">Przypomnę jeszcze, że jeśli chodzi o aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, to w 2010 roku na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu przeznaczone było ponad 7 mld zł, w tym roku w planie budżetu jest 3 mld 235 mln, to są o 54% mniejsze środki niż w roku 2010. Obniżono nakłady na poszczególne aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Podam kilka przykładów: prace interwencyjne – 341 mln zł, obniżono do 150 mln zł, roboty publiczne – 516 mln zł, obniżono do 150 mln zł, dotacje na podjęcie działalności gospodarczej przez osoby bezrobotne, tutaj największy skok – z 1 mld 289 mln zł na 200 mln zł, wyposażenie stanowisk pracy dla pracodawców, którzy zatrudniają bezrobotnych – z 751 mln zł na 150 mln zł, stypendia w okresie stażu, to popularna forma aktywizacji szczególnie młodych ludzi – z 1 mld 760 mln zł na 590 mln zł. I tak dalej można by było pokazywać to drastyczne obniżenie środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Tak jak powiedziałem, łącznie to jest obniżenie o 54%, a to, co przydzielono na poszczególne województwa, jest jeszcze bardziej dramatyczne, bo to obcięcie jest na poziomie 70%. Na przykład, region warmińsko-mazurski, tam gdzie bezrobocie jest największe, w ubiegłym roku otrzymał na aktywne formy 292 mln zł; teraz w planie jest 82 mln zł, podobnie województwo śląskie – było prawie 400 mln zł, a teraz w planie jest 123 mln zł i również można by podawać przykłady, gdzie ograniczenie środków jest na poziomie 70%. Wprawdzie minister uruchomił rezerwę i część środków została zwiększona, ale to nie zmienia sytuacji, że dzisiaj aktywizacja osób bezrobotnych jest szalenie trudna, bo dochodzi do tego, że na poszczególne formy aktywności jest to od kilkunastu do kilkudziesięciu procent tych środków, które były w ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#StanisławSzwed">Jak państwo pamiętają, w trakcie prac naszej Komisji nad Funduszem Pracy padł wniosek, aby w ramach Funduszu Pracy zwiększyć środki o 2 mld zł. Ten wniosek nie uzyskał akceptacji Komisji Finansów Publicznych, później przy pracach nad budżetem państwa. Trzeba tutaj wyraźnie podkreślić, że nic takiego w Funduszu Pracy się nie dzieje, żeby aż tak mocno te środki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu ograniczać. Ja przypomnę, że na koniec 2010 roku to było 2 mld zł, a przewidywany stan Funduszu na koniec 2011 roku to jest 4 mld zł. Czyli są środki w Funduszu Pracy i te środki powinny trafiać na aktywizację, zwłaszcza mając na uwadze, że mamy ograniczone środki z Europejskiego Funduszu Społecznego na aktywizację bezrobotnych. Dlatego cały czas ten temat podnosimy, szczególnie w kontekście właśnie ograniczania środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#StanisławSzwed">Z pisma, które otrzymałem od pani minister, Ministerstwo Pracy wystąpiło do ministra finansów o zwiększenie środków o kwotę 1 mld 200 mln zł, jeżeli dobrze pamiętam. Ministerstwo Finansów odpowiedziało pismem podpisanym przez podsekretarza stanu panią Hannę Majszczyk, że nie widzi możliwości, aby te środki przekazać w ramach Funduszu, tłumacząc to sprawami budżetowymi. Tak więc, jesteśmy w tym samym miejscu, mimo tego, że rezerwa została częściowo uruchomiona, tych środków jest zdecydowanie za mało. W tej sprawie są podejmowane uchwały przez sejmiki wojewódzkie, między innymi, sejmik województwa śląskiego podjął uchwałę jednogłośnie, czyli wszystkie kluby były za tym, aby te środki zwiększyć, również poszczególne rady powiatów w tej sprawie występują, jak również urzędy pracy, gdzie sytuacja jest bardzo trudna. Jak to wygląda, to myślę, że każdy z parlamentarzystów miał okazję się o tym przekonać, bo wpływają interwencje do naszych biur, ale również biorąc pod uwagę to, co się działo przed urzędami pracy, gdy uruchomiono środki czy to na dotacje, czy na staże, to przed urzędami pracy tworzyły się całonocne kolejki społeczne, dyżury, aby złożyć tylko wniosek, a wiadomo, że przy ograniczonych środkach ilość tych wniosków, która może być pozytywnie rozpatrzona, jest zdecydowanie mniejsza. Stąd nasze wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#StanisławSzwed">Zapoznałem się z informacją, jaką otrzymaliśmy z ministerstwa, tam są wyjaśniania, jednak my podtrzymujemy zdecydowanie naszą opinię, że na tę formę przeciwdziałania bezrobociu jest za mało. Dlatego cały czas będziemy o tym głośno mówić, aby jeszcze raz wrócić do debaty sejmowej. Wiadomo, że jest o wiele większa siła oddziaływania, jeżeli sprawa jest przedstawiona na plenarnym posiedzeniu aniżeli na forum komisji sejmowej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SławomirPiechota">Ja tylko przypomnę, że była o tym debata w ramach informacji bieżącej na posiedzeniu plenarnym i to bardzo niedawno, na jednym z ostatnich posiedzeń. Wszyscy państwo otrzymali najpierw drogą mailową, a teraz dostępne w formie drukowanej trzy materiały – 29 marca w imieniu pani minister Jolanty Fedak sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, Jarosław Duda, przysłał materiał wyjaśniający w uzgodnieniu z panią minister Czesławą Ostrowską, następnie, 30 marca – materiał od ministra gospodarki oraz 11 kwietnia – uzupełniający materiał od ministra pracy i polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#SławomirPiechota">Bardzo proszę, głos zabierze pani minister Czesława Ostrowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#CzesławaOstrowska">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Rzeczywiście, temat stanu bezrobocia w Polsce jak również ograniczonych środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu jest stałym tematem poruszanym właściwie na każdym posiedzeniu Sejmu. Jesteśmy zasypani również interpelacjami i odpowiadamy, to już nie są pojedyncze interpelacje, lecz stosy. I również, potwierdzam jest bardzo wiele protestów z całego kraju, ze wszystkich szczebli – powiatowych, wojewódzkich, od organizacji różnego typu, od związków zawodowych. Z tego, co wiem, Komisja Trójstronna też pracuje nad projektem uchwały, która będzie sprzeciwiała się tego typu decyzji.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#CzesławaOstrowska">Szanowni państwo. Ta sytuacja na rynku pracy, która wynikła w ciągu dwu ostatnich lat, ma ścisły związek przede wszystkim z kryzysem gospodarczym, który dotknął cały świat, ale w znacznie mniejszym stopniu jednak dotknął rynek polski. Ja chcę przypomnieć, że nasi koledzy z Hiszpanii, którzy po 15 latach bycia poniżej średniej europejskiej trafili teraz na pierwsze miejsce w UE, mają stopę bezrobocia powyżej 20%. My przez ten cały czas, jeżeli patrzymy na stopę mierzoną BAEL-em, utrzymywaliśmy się jednak w średniej europejskiej i oddziaływanie tego kryzysu na rynek pracy miało miejsce, ale nie było tak drastyczne, jak w innych krajach. Chcę jeszcze podkreślić – z całą pewnością i z całą stanowczością jedną rzecz – proszę zwrócić uwagę na to, że mimo tego, że kryzys bardzo głęboko dotknął gospodarkę i przełożył się na rynek pracy, nie wróciliśmy do poziomu z 2003 r., kiedy w podobnej sytuacji kryzysowej bezrobocie dotknęło ponad 3 mln 300 tys. osób i stopa bezrobocia sięgała prawie 21%. W związku z tym chcę też powiedzieć, że taki wysoki poziom bezrobocia skutkuje długookresowym trwaniem ludzi w specyficznych sytuacjach. Generuje bardzo wiele skutków niewłaściwych, w związku z tym, kierując się tym, by nie dopuścić do ponownego wzrostu fali długotrwale bezrobotnych i ludzi na dłużej wykluczonych z rynku pracy, podjęliśmy decyzję o interwencji na rynku pracy, dlatego też przez te dwa ostatnie lata poziom wydatków z Funduszu Pracy był zdecydowanie wyższy niż w latach poprzednich. Uzasadniony on był wyłącznie tym, że chcieliśmy zastępować utracone miejsca pracy subwencjonowanymi miejscami pracy, żeby podtrzymać aktywność zawodową ludzi, nie przyjmować ich w stan bezrobocia i żeby byli od razu gotowi do podjęcia nowej pracy, kiedy sytuacja na rynku pracy się unormuje. Takie działania podejmuje się w sytuacji kryzysowej, stąd też taki wysoki poziom wydatków, jaki miał miejsce w roku 2010 i 2011. Teraz sytuacja się normalizuje, w tej chwili obserwujemy stabilizację na rynku pracy – 13,1% jest lekki spadek w marcu, a jednak spadek, czyli rynek pracy wraca do swoich trwałych tendencji, bo chcę przypomnieć, że kiedy był kryzys w lutym i marcu, a nawet w kwietniu, stopa bezrobocia nie spadała. Obserwujemy stabilizację i widzimy też szereg pozytywnych zjawisk na rynku pracy, które następują. Mimo znacznego ograniczenia środków subwencjonowanych zdecydowanie w urzędach pracy wzrasta liczba ofert pracy skierowanych do ludzi jej poszukujących. Chcę powiedzieć, że w czasach kryzysu od 50 do 60% – w zależności od miesiąca – ofert pracy stanowią oferty pracy subsydiowane, czyli były to dominujące oferty, które pozwoliły nam na pracę z ludźmi i podtrzymywanie ich aktywności zawodowej. W tej chwili te oferty są zastępowane ofertami pracy niesubwencjonowanej, więc to ożywienie jest bardzo pozytywnym trendem i, według wszelkich szacunków i prognoz, utrzyma się. Chcę powiedzieć, że ostatnie badania optymizmu pracodawców odnośnie do zatrudnienia za drugi kwartał są bardzo pozytywne. To się oczywiście bardzo różnie regionalnie układa, ale generalnie jest zapowiedź znacznego wzrostu zatrudnienia w poszczególnych firmach. Długotrwałe problemy polskiego rynku pracy, jak zróżnicowanie terytorialne, jak struktura bezrobocia, jego sezonowość występują od zawsze i bardzo trudno je zlikwidować. Można powiedzieć, że przez te 20 lat tylko w niewielkim stopniu udało się np. zniwelować różnice terytorialne między poszczególnymi częściami Polski. W związku z tym mamy w Polsce kilka rynków pracy. Jest rynek, który funkcjonuje zupełnie normalnie, to jest rynek dużych miast i wokół dużych miast, gdzie mamy do czynienia z bezrobociem naturalnym i z zupełnie innymi problemami bezrobotnych. To, że w Warszawie jest 3,6% bezrobotnych, nie znaczy, że nie ma tu olbrzymich problemów na rynku pracy, przy czym to są już specyficzne grupy, bo to jest nadal 40 tysięcy osób, które są zarejestrowane w urzędach pracy z zupełnie innymi problemami. I są takie tereny, gdzie miejsca pracy subsydiowane są jedynymi miejscami pracy, jakie na tym terenie są kierowane do bezrobotnych. To też jest pytanie, jak długo, ile lat mamy jeszcze te subwencje podtrzymywać i kierować do tych samych pracodawców. Rozpoczęliśmy teraz już dyskusję na temat przeglądu naszych metod pracy, instrumentów, z oceną tego, jak na wyzwania, które pojawiają się na rynku pracy, mamy odpowiadać dokonując przeglądu instytucjonalnego urzędu pracy, jak również całego oprzyrządowania naszej działalności. To jest oczywiście praca bardzo trudna i rozłożona w czasie, ale taką pracę już podjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#CzesławaOstrowska">Wracając do omawiania sytuacji na rynku pracy, chcę powiedzieć, że spodziewamy się spadku bezrobocia; nie możemy powiedzieć, o ile procent to bezrobocie spadnie, bo to jest dosyć trudne do wyszacowania, natomiast, według informacji, które posiadamy o zapowiedzianych zwolnieniach grupowych, tempo zapowiedzi zwolnień grupowych znacznie osłabło i w tej chwili dotyczy to około 10 tysięcy osób, przy czym, jak państwo wiecie, nie zawsze są one realizowane. Oczywiście, są problemy polskiego rynku pracy, które występują i będą występowały, jak te trzy podstawowe sprawy, o których mówiłam, ale, między innymi, to jest nadal bezrobocie ludzi młodych, i to jest problem nie tylko polski, ale europejski. Zmaga się z nim cała Europa od lat, zmaga się też z nim Polska od ponad 20 lat i trudno powiedzieć, żebyśmy tu osiągnęli jakieś wielkie sukcesy. Zawsze jest bardzo trudne wejście młodych ludzi na rynek pracy i zawsze każde pokolenie ma z tym olbrzymie problemy, a teraz jeszcze to jest spotęgowane tym, że mamy bardzo wielu absolwentów, szczególnie szkół wyższych, których kwalifikacje nie są w ogóle dopasowane do potrzeb rynku pracy, i tak trochę przykro, że podejmując decyzję o wyborze kierunku nie zasięgnęli porad specjalistów odnośnie do rynku pracy, że były to ich wirtualne wybory, może nie do końca pewne. Przy czym oni też trafiają do naszych rejestrów bezrobocia, ale mają wysoką mobilność, bardzo szybko pracując z doradcą potrafią przeobrazić swoją sytuację, zrobić dodatkowe studia podyplomowe czy szkolenia i zmienić swoją sytuację. Zawsze można obserwować w urzędach pracy zjawisko, że niektórzy nasi bezrobotni ukrywają fakt posiadania wyższego wykształcenia i chcą, żeby kierować ich na naukę „porządnych” zawodów, na przykład, na obsługę spychacza. Mieliśmy z takimi przypadkami do czynienia. To też jest pytanie, ilu filozofów, ludzi po naukach politycznych jest potrzebnych na polskim rynku pracy. W tej chwili młodzi ludzie kształcą się masowo, ale nie odpowiada to jakimkolwiek zapotrzebowaniom i nie ma dla nich po prostu miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#CzesławaOstrowska">Chcę też powiedzieć, że udało nam się znacznie w zeszłym roku, nie tylko w ciągu tych trzech ostatnich lat, zwiększyć liczbę osób objętych formami aktywnymi. Apogeum tych działań było w zeszłym roku, kiedy objęliśmy pomocą ponad 800 tys. ludzi i utworzyliśmy ponad 120 tys. miejsc pracy, z tego ponad 60 tys. były to dotacje udzielone indywidualnie, służące rozpoczęciu działalności gospodarczej, a z drugiej strony, były to też dotacje udzielone pracodawcom na utworzenie miejsc pracy dla osób bezrobotnych. Można więc powiedzieć, że przez te trzy lata, a szczególnie przez te dwa lata kryzysu, Fundusz Pracy wygenerował koło 300 tys. miejsc pracy, bo taka była przeciętna liczba, około 100 tys. nowych miejsc pracy stworzonych przez Fundusz Pracy, co w sposób znaczący polepszyło, wpłynęło pozytywnie na gospodarkę i na finanse państwa. W tym roku oczywiście w związku z tym, że jest znacznie mniejsza ilość pieniędzy, odpowiednio mniejszą liczbę osób obejmiemy działaniami specyficznymi, dlatego też prosiliśmy starostów, żeby z wyjątkową rozwagą podejmowali decyzje o wydatkowaniu środków, kierując się przede wszystkim efektywnością, dbając o to, by osiągnąć jak najwyższy poziom efektywności oraz żeby te środki trafiały do tych grup, które są rzeczywiście w największej potrzebie, które trzeba wspierać środkami publicznymi, dlatego, że jak kryzys już minął, to nie ma potrzeby wspierania wszystkich bezrobotnych środkami z Funduszu Pracy, bo inaczej to po prostu nie będziemy mieli narzędzi, które możemy kierować do wspierania grup znajdujących się w sytuacji najtrudniejszej na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#CzesławaOstrowska">Wielu bezrobotnych posiada bardzo dobre kwalifikacje i wymaga np. tylko wsparcia, podniesienia poziomu swoich kwalifikacji bądź uzupełnienia kwalifikacji, a niekoniecznie pomocy w znalezieniu pracy subwencjonowanej. Jak już pan poseł wspomniał, pierwsze pismo pani minister dotyczące zwiększenia środków Funduszu Pracy zostało rozpatrzone negatywnie, natomiast pani minister wystąpiła już z następnym pismem o zwiększenie wydatków na ten cel, skierowała je do Komisji Finansów Publicznych z prośbą o opinię i do ministra finansów, ponieważ od tego roku jest bardzo ścisły w ustawodawstwie tryb postępowania w tej sprawie. Mianowicie, minister sam nie może dokonywać żadnych przesunięć ani zwiększać wydatków, musi każdorazowo zapytać o zgodę ministra finansów i uzyskać pozytywną opinię Komisji Finansów Publicznych; taki jest tryb, nie ma innej możliwości. Ja przypomnę: Rada Ministrów określając wydatki i ich poziom w Funduszu Pracy na rok bieżący, kierowała się przede wszystkim koniecznością ograniczenia wydatków publicznych w celu korekty deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych od poziomu nie wyższego niż 3% PKB oraz ograniczeniem potrzeb pożyczkowych budżetu państwa związanych z koniecznością uzupełnienia niedoborów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wynikających z dotychczasowego systemu emerytalnego. W wyniku tego powstał przecież narastający dług publiczny i zbliżyliśmy się już do drugiego progu ostrożnościowego określonego w ustawie o finansach publicznych na poziomie 55%. Państwo też doskonale wiecie, że Rada Ministrów przyjęła, Sejm też przyjął, pan prezydent podpisał zmiany dotyczące funkcjonowania OFE. Ich celem było, z jednej strony, zabezpieczenie interesu przyszłych emerytów, a z drugiej – zmniejszenie narastającego zadłużenia państwa, ponieważ na 700 miliardów zadłużenia 200 miliardów jest wynikiem finansowania OFE. Ja tylko chcę przypomnieć, że w 2010 r. wysokość refundacji i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych składki przekazywanej do OFE wyniosła 22,5 miliarda, od początku reformy emerytalnej 1999 r. do 2010…</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#SławomirPiechota">Pani minister, pani to zasygnalizowała i te wszystkie liczby były niedawno bardzo gruntownie analizowane i dyskutowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CzesławaOstrowska">Ale też chcę zaznaczyć, że możliwość zwiększenia środków Funduszu Pracy w tym roku jest ściśle związana z tą ustawą, ponieważ wejście jej w życie zmniejszy potrzeby dofinansowania Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jak już mówiłam, tryb postępowania w sprawie zwiększenia planu finansowego Funduszu Pracy jest ściśle określony; minister pracy ponownie wystąpił do ministra finansów i do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o zwiększenie tego planu, tym razem już o kwotę 1,5 mld zł; chcemy przeznaczyć je na wszystkie formy aktywizacji. Oprócz tego prowadzimy rozmowy z ministrem finansów na temat zwiększenia wydatków na szkolenie młodocianych. Tak, że cały czas jesteśmy aktywni na rzecz zwiększenia wydatków Funduszu Pracy. Chcę przypomnieć, że Fundusz Pracy ma pełne pokrycie środków. Natomiast mówię: te decyzje nie były spowodowane tym, że Fundusz miał złą sytuację finansową. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję i w kolejności zgłoszeń głos zabierze pani poseł Elżbieta Rafalska. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaRafalska">Ja myślę, że dobrze, że o Funduszu Pracy będziemy mówili na posiedzeniu Komisji, ponieważ pozwala nam to nie ograniczać tak bardzo tej dyskusji. Przychylając się do części tych twierdzeń, o których mówiła pani minister, chciałabym postawić generalne pytanie. Powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, jaka jest rola Funduszu Pracy i co dalej z Funduszem Pracy? Na te wszystkie wątpliwości, o których pani minister mówiła, że zmienia się ta rzeczywistość, że są inne formy, że państwo badacie efektywność, że jest tyle wątpliwości, to jest odpowiedź, którą powinniśmy dostać z Ministerstwa Pracy. A ja, cofając się do historii, chciałabym też przypomnieć, że, po pierwsze, Fundusz Pracy jest funduszem celowym, jest podatkiem od pracy, podatkiem, który odprowadza każdy pracodawca w wysokości 2,45% podstawy wymiaru składek, i jest funduszem celowym przeznaczonym na określone zadania. Jeszcze na długo przedtem, zanim słyszeliśmy w Polsce o kryzysie finansowym, minister finansów – widząc bardzo dobrą sytuację Funduszu Pracy, tę nadpłynność, kilka miliardów złotych na jego koncie – po prostu wprowadzał zadania, które wcześniej przez Fundusz Pracy nigdy nie były finansowane. Wtedy, kiedy Prawo i Sprawiedliwość oponowało, słyszeliśmy ciągle informację, że jest to incydentalne rozwiązanie ustawowe, że jest to rozwiązanie jednoroczne i że ta sytuacja więcej się nie powtórzy, ale ta sytuacja się powtarzała po to, żeby znaleźć upust w kolejnym roku, w którym rzeczywiście kryzys nas dopadł. I, tak naprawdę, myślę, że dzisiaj więcej informacji powinno składać Ministerstwo Finansów niż Ministerstwo Pracy, które, rozumiem, znajduje się w niezręcznej sytuacji, bo dysponuje Funduszem Pracy, Funduszem, na który rękę położył minister finansów w związku z działaniami związanymi z ograniczeniem deficytu sektora finansów publicznych i z koniecznością zejścia poniżej 3% PKB.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaRafalska">Fundusz Pracy jest tak jakoś dziwnie skonstruowany, że jego sytuacja finansowa jest najlepsza w sytuacji wzrostu gospodarczego, bo ma największe dochody i ma wtedy najmniejsze wydatki, bo jak jest wzrost gospodarczy, to jest mniejsze bezrobocie, mniej wypłacamy zasiłków i mniej wydajemy na aktywne formy i wtedy musimy lokować środki, a jest taka możliwość, na czasy kryzysu. Otóż, nie jest tak, że bezrobocie nam nie rośnie, bo rośnie i każdy z nas potrafi powiedzieć, w jakich regionach to się dzieje, ale przede wszystkim to jest Fundusz na to właśnie przeznaczony. To są pieniądze na to, że jeżeli ja po 30 latach pracy stracę tę pracę, to mam prawo raz w życiu skorzystać z formy szkolenia, stażu albo podjąć działalność gospodarczą. W związku z tym, że drastycznie – bo to trzeba otwarcie powiedzieć i wszyscy mówimy – drastycznie obniżono poziom finansowania aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu, powiatowe urzędy pracy, żeby mieć większą ilość tych ofert rezygnują z tych najbardziej kosztownych form, ale równocześnie bardzo efektywnych, na przykład, uruchamiania działalności gospodarczej. Młodzi ludzie, których jeszcze niedawno zachęcaliśmy do podejmowania własnej przedsiębiorczości, własnej aktywności, którzy dzisiaj chcą rozpocząć tę działalność gospodarczą, nie mogą liczyć na to, że otrzymają te środki. Jeszcze parę lat temu ta forma nie cieszyła się takim zainteresowaniem i ubolewaliśmy nad tym, a dzisiaj mamy taką sytuację, że w moim województwie niektóre powiatowe urzędy pracy proponują dosłownie kilka tylko miejsc, ilość ofert zmalała o 70–80% na poszczególnych pozycjach. Mamy też taką sytuację, że niektóre z powiatowych urzędów pracy weszły w nowy rok budżetowy z obciążeniami, zobowiązaniami wynikającymi z kolejnego roku.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#ElżbietaRafalska">Jest więc fundamentalne pytanie, pani minister – co dalej z Funduszem Pracy? Ponieważ minister finansów na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych na moje pytanie, kiedy przyjmowaliśmy tę informację o zmniejszeniu deficytu, czy jest szansa na to, żeby w trakcie roku na wniosek ministra pracy zmienić ten poziom finansowania, odpowiedział krótko: nie ma mowy. Jednoznacznie i radykalnie. Nawet gdyby się okazało, że, na przykład, dochody Funduszu Pracy będą znacznie większe. Ja przypomnę, że ustawę antykryzysową finansowaliśmy z Funduszu Pracy, przeciwpowodziową, kredyty hipoteczne, staże lekarzy dentystów, zasiłki i świadczenia przedemerytalne także finansowaliśmy z Funduszu Pracy. Nie wiem, co jeszcze możemy dodatkowo wprowadzić i jak skutecznie minister pracy może bronić się przed kolejnymi zakusami ministra finansów do sięgania do kieszeni Funduszu Pracy. Po prostu co roku jest coś nowego i jest wtedy pytanie: jeżeli Fundusz Pracy ma tak znakomitą i dobrą sytuację finansową, a kiedyś państwo tak bardzo podnosiliście sprawę wysokich kosztów pracy w Polsce, to może należałoby się zastanowić nad tym, czy wysokości składki nie należałoby, na przykład, czasowo zamrozić czy zmniejszyć. Jestem daleka od tego pomysłu, bo wiem, że jak się coś takiego zrobi, to trudno jest potem to odmienić, ale, tak naprawdę, proszę państwa, pracodawcy odprowadzają tę składkę, a dzisiaj nie mają szansy z niej skorzystać. Proszę nie mówić, że te środki wracają, że one są nieefektywnie wydawane, bo one są przeznaczane na aktywne formy. Zadaniem resortu i służb zatrudnienia jest również to, żeby były one efektywnie wydawane lub wprowadzanie takich zmian ustawowych, żebyśmy mogli powiedzieć odpowiedzialnie, że są one dobrze wydawane. Bo to, że dzisiaj próbujemy powiedzieć, że one są nieefektywnie wydawane, to trochę uderza w tych, którzy za to odpowiadają, więc tej argumentacji trzeba bardzo odpowiedzialnie i bardzo spokojnie używać.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#ElżbietaRafalska">Ja mam również pretensję do ministra finansów, a pośrednio do ministra pracy, o to, że żadna inna dziedzina, nie tylko życia społecznego, nie została tak radykalnie ograniczona, bo 70% ograniczenia, czyli 30% budżetu 2010 roku, zostało przeznaczone na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, a po dosypaniu pieniędzy z rezerwy pani minister, ociupinę, o 5% czy o parę procent, to się zmieniło. Nie obciąża się jednych grup społecznych, osób, które mają trudności z odnalezieniem się na rynku pracy, w tym osób młodych, od których oczekuje się, żeby byli mobilni, zdolni, wykształceni i równocześnie mieli staż pracy i pozostawia się ich na rynku pracy. To jest poważny społeczny problem, który doprowadza nas do tego, że młodzi polscy bezrobotni będą wzbogacać rynek niemiecki, będą emigrować i nie będą chcieli wracać, a oni są atrakcyjną oferta na polskim rynku pracy i taką ofertą mogą stać się za parę lat, jak będziemy ich potrzebowali, a ich po prostu nie będzie. Więc oczekuję odpowiedzi, pani minister, na te wszystkie wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#ElżbietaRafalska">Kolejne pytanie: czego w takim razie możemy się spodziewać w następnym roku, bo jeżeli minister finansów co roku wyciąga pieniądze z Funduszu Pracy, a wyciągnął chyba ponad 10 mld zł od 2008 roku, to co będzie dalej? Jak państwo wyobrażacie sobie bronienie odrębności i celowości Funduszu Pracy?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SławomirPiechota">Chce poinformować, że za około 20 minut rozpocznie się debata na temat ustawy o pieczy zastępczej. Obawiam się, że część posłów będzie chciała wyjść na tę debatę, więc proszę o jak najbardziej krótkie wypowiedzi. Głos zabierze pan poseł Tadeusz Tomaszewski, następnie – pani poseł Izabela Mrzygłocka.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszTomaszewski">Panie przewodniczący, pani minister, Wysoka Komisjo. Wniosek zarówno Klubu PiS, a także pozostałych klubów, interpelacje parlamentarzystów, stanowiska powiatowych i wojewódzkich samorządów, powiatowych i wojewódzkich rad zatrudnienia, wszystkich bez względu na to, kto odpowiada za rządzenie w powiecie czy województwie, są jednoznaczne. W aktualnych warunkach finansowych, które rząd zaproponował w 2011 roku, nie da się prowadzić skutecznej aktywnej formy przeciwdziałania bezrobociu, zwłaszcza tam, gdzie to bezrobocie jest szczególnie dotkliwe, czyli w regionach zagrożonych strukturalnym bezrobociem. I to jest opinia powszechna, która trafia również do pani minister.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o ten materiał, tę informację, którą państwo przedłożyliście, to można się z nią zgodzić, jeżeli chodzi o wszystkie tendencje, które są zawarte do końca 2010 roku, ale przecież tego problemu nie wywołaliśmy tutaj po to, żeby zajmować się statystyką, historią spraw, które miały miejsce, tylko po to, by ustalić co mamy wspólnie uczynić, żeby w 2011 roku przeciwdziałać wzrostowi bezrobocia i jakimi instrumentami. Stoimy na stanowisku, że skoro powołany jest fundusz celowy, który miał nadwyżkę na koniec ubiegłego roku, planowaną nadwyżkę na koniec bieżącego roku, to mamy prawo oczekiwać od rządu, że on ten instrument uruchomi na rzecz aktywnych form zwalczania bezrobocia. Plan na 2011 rok wynosi jedynie 53,8% wykonania ubiegłego roku. To oczywiście również świadczy w sposób jednoznaczny o tym, że środki pracodawców używane są do walki z deficytem finansów publicznych. Odpowiedzi ministra finansów na wnioski ministra pracy o zwiększenie środków nie są odpowiedziami merytorycznymi, tylko jednoznacznie odmownymi, nie – bo stan finansów publicznych na to nie pozwala.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszTomaszewski">Pani minister próbowała jednak powiedzieć, że planowany wzrost gospodarczy, że modyfikacja instrumentów itd., będą wystarczające, żeby bezrobocie nie rosło, a wręcz odwrotnie, że sobie po prostu poradzimy bez tych dodatkowych środków finansowych z Funduszu Pracy. Są pewne grupy wśród bezrobotnych, które będą miały zdecydowanie duże kłopoty i sobie po prostu bez tych środków nie poradzą. W sprawozdaniu jest mowa o tym, jak część środków została przeznaczona na aktywne formy walki z bezrobociem, jeżeli chodzi o staże, które są nadal najpopularniejszą formą pomocy ludziom młodym. Po drugie, program Solidarność pokoleń „50+” stał się wirtualny. Poza elementem dotyczącym tych dziewięciu działań legislacyjnych, które zostały wykonane, to pozostałe 33 zadania, które miały być realizowane, wyglądają oto tak. Zbadałem w województwie wielkopolskim dane statystyczne z wojewódzkiego urzędu pracy za luty: liczba bezrobotnych „ 50+” – 27.800, liczba aktywizowanych bezrobotnych w 35 powiatach – 39. 39 osób w lutym aktywizowano w ramach tego programu. Oczywiście, to jest już po prostu fikcja. Państwo piszecie w swoim materiale, że na ten cel zostanie przeznaczona kwota 20 mln zł. Oczywiście, gdybyśmy spróbowali powiedzieć – pani minister nie odpowie – ile tych osób jest zarejestrowanych w skali kraju, to, oczywiście, jak mówię, ten program staje się fikcją. Dlatego pytania są oczywiste. Myślę, że w tych odpowiedziach przede wszystkim trzeba przestać opowiadać, że jeden minister pisze do drugiego i jeżeli nie możecie sobie na posiedzeniu Rady Ministrów tego ustalić, to nie piszcie, nie opowiadajcie bajek ludziom, tylko podejmijcie raz decyzję. Skoro pani minister, minister konstytucyjny tego rządu, z trybuny sejmowej mówi: panie i panowie posłowie, mam receptę na to. Wystarczy poprzeć wniosek Polskiego Stronnictwa Ludowego o przyspieszenie przekazywania odpowiedniej składki zamiast do OFE to do ZUS-u od 1 kwietnia i będę miała pieniądze. To wam gwarantuję, zróbcie tylko to, poprzyjcie wniosek. Poszliśmy inną drogą, drogą rządową, ustawa została uchwalona, w związku z powyższym te sygnały, które są przekazywane przez ministra konstytucyjnego do opinii publicznej, muszą mieć określoną wartość. Albo to jest element gry, tylko i wyłącznie, albo będzie to element postępowania fair wobec opinii publicznej, wobec polskich samorządów, wobec obywateli.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszTomaszewski">Dlatego też chciałem zapytać jeszcze o następującą rzecz: czy rząd przewiduje w 2012 roku odejście od tych rozwiązań, które obciążają dodatkowo Fundusz Pracy, o których mówiła pani poseł Elżbieta Rafalska, czy wręcz odwrotnie – przewiduje dodatkowe obciążenie Funduszu Pracy innymi zadaniami? Część tych zadań przecież miała być na czas określony i później nie miała obciążać Funduszu Pracy.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszTomaszewski">I ostatnia sprawa. Czy rzeczywiście na program Solidarność pokoleń będą przeznaczone większe środki poza tymi 20 mln zł, bo, jak pokazuje statystyka, jest to obecnie program wirtualny?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#IzabelaMrzygłocka">Panie przewodniczący, ja na wstępie chciałam przypomnieć moim kolegom z Prawa i Sprawiedliwości, że sami mieli zakusy na dobrze funkcjonujący Fundusz Pracy, dlatego, że chcieli jednorazowo poprawić sytuację służby zdrowia przesuwając środki z Funduszu. Nie w zamyśle, tylko na tej sali była bardzo burzliwa dyskusja na ten temat z panem ministrem Zbigniewem Piechą, który chciał jednorazowo, podkreślam, jednorazowo, bo nie było żadnej systemowej propozycji, polepszyć sytuację służby zdrowia kosztem Funduszu Pracy. Wydarzenia tak się potoczyły, a nie inaczej, że nie udało się tych środków z Funduszu Pracy przesunąć do Ministerstwa Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#IzabelaMrzygłocka">Chciałabym też podkreślić, że zmianą w ustawie budżetowej – chyba wszyscy pamiętamy – udało się przesunąć ponad 460 mln zł na aktywne środki przeciwdziałaniu bezrobociu z innych form, które uważaliśmy, że nie będą aktywne i nie zostaną wykorzystane i tutaj była pozytywna opinia Komisji Finansów Publicznych i te ponad 460 mln zł jeszcze w ustawie budżetowej udało się przesunąć. Wydaje się, że to są środki niewystarczające i wszyscy z tym się stykamy i mamy opinie powiatowych rad zatrudnienia, opinie starostów, że te środki są niewystarczające, ale musimy się zastanowić nad jednym. Ja w zeszłym tygodniu analizowałam środki z jednego z powiatowych urzędów pracy od 2000 roku. I co zauważyłam ja i powiatowa rada zatrudnienia: w 2010 roku było zdecydowanie więcej środków, najwięcej tych środków w ostatnim 10-leciu. Teraz musimy sobie odpowiedzieć na inne pytanie. Czy to dobrze, że w roku 2010 było tak dużo środków? Czy to dobrze, że dostępność środków była nieograniczona, że każdy kto chciał, to te środki otrzymywał, że każde miejsce pracy, czy była potrzeba, czy nie, mogło być subsydiowane, jeżeli tylko pracodawca chciał, z Funduszu Pracy. Czy w związku z tym te środki były wykorzystywane w sposób tak efektywny, jak byśmy zamierzali, czy w związku z tym miejsca pracy, które były subsydiowane nie powstałyby, gdyby były niesubsydiowane? Szkoda, że nie mamy informacji, jak kształtowały się wydatki Funduszu Pracy – ale może pani minister ma takie informacje – w poszczególnych latach, w poszczególnych dziesięciu latach, bo to by nam zobrazowało właściwie, na jakim poziomie jesteśmy. Oczywiście, jeżeli było tych środków bardzo dużo, to trudno jest w tym roku ograniczyć te środki dlatego, że urzędy pracy wchodziły w nowy rok ze zobowiązaniami i te zobowiązania skonsumowały znakomitą większość środków, które urzędy otrzymały w tym roku.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#IzabelaMrzygłocka">Chciałabym też zaznaczyć, że to starosta podejmuje decyzję, na jakie formy aktywne środki są wykorzystane i on wie, albo powinien wiedzieć, czy powinien je przeznaczać na podjęcie działalności gospodarczej i w jakiej wysokości – bo część starostów ogranicza te środki i daje trochę mniejsze środki na rozpoczęcie działalności – czy chce je przesuwać na inne formy, jak, na przykład, na mało efektywne roboty publiczne. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, które instrumenty są najbardziej efektywne i które powinny być najbardziej preferowane.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#IzabelaMrzygłocka">Chciałabym jeszcze zadać pytanie pani minister. Czy rejestry bezrobotnych rzeczywiście odzwierciedlają poziom bezrobocia? Czy nie mamy tutaj zarejestrowanych innych osób, które wcale nie chcą podejmować pracy, tylko funkcjonują w rejestrach bezrobotnych z tego powodu, że jest to im potrzebne do innych celów? Jaka liczba, jak pani minister szacuje, osób jest zarejestrowana z tego tytułu, że potrzebują innych świadczeń i w związku z tym potrzebują rejestracji w rejestrach bezrobotnych?</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#IzabelaMrzygłocka">I jeszcze jedno. Pani poseł Anna Bańkowska bardzo się oburzyła, i chyba słusznie, że niektóre osoby ukrywają swoje wykształcenie, aby to wykształcenie zmienić czy całkowicie się przekierować, bo wiedzą, że zgodnie ze swoim wykształceniem nie mają szans nawet w subsydiowanych formach to zatrudnienie znaleźć. W związku z tym, jakie w tej chwili są plany, aby jednak wpłynąć na zmianę systemu kształcenia, aby młodzi ludzie mieli odpowiednią informację, w których zawodach i w których kierunkach powinni się kształcić, aby to wykształcenie właściwe zdobyć, a w których kierunkach będą się kształcić na własne ryzyko wiedząc, że jednak tego zatrudnienia nie otrzymają zgodnie ze swoim wykształceniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariaZuba">Na wstępie chciałam się odnieść do wypowiedzi pani poseł Izabeli Mrzygłockiej. Tak, to prawda, że szukaliśmy rozwiązania dla służby zdrowia, dla trudnej sytuacji w ochronie zdrowia, ale to był temat poddany pod dyskusję, podjęliśmy dialog ze społeczeństwem i swoje stanowisko zweryfikowaliśmy i tu naprawdę nigdy minister pracy w rządzie Jarosława Kaczyńskiego nie wyrażał zgody na to, aby dokonać rozpadu Funduszu Pracy. Tym się właśnie różnimy. Natomiast państwo rozgrabiacie te pieniądze w zupełnie innym kierunku je wydatkując. I musimy się zgodzić, że Fundusz Pracy został utworzony, idea jego powstania była związana z tym, aby w okresie kryzysu właśnie zabezpieczyć rynek pracy. Tymczasem jego wykorzystanie w tym okresie, w okresie kryzysu, jest zupełnie odmienne. To tworzy sytuację, kiedy na rynku pracy znajdują się ludzie, w bardzo licznie reprezentowanych gremiach, którzy ukończyli 45 lat i utracili pracę. Są to najczęściej ludzie, którzy są mniej mobilni i mają mniejsze doświadczenie jeżeli chodzi o zarządzanie, i ci ludzie nie są w stanie sami utworzyć dla siebie miejsca pracy. Dla tych ludzi potrzebne są nowe programy. Chciałabym w tym miejscu bardzo podziękować za ten materiał, który otrzymaliśmy, ten historyczny materiał, ale uważam, że Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej powinno nam dzisiaj przedstawić, a ponieważ tego nie uczyniło, to powinniśmy otrzymać kolejny materiał, który pokaże, jakie rozwiązania w obecnej chwili dla bezrobotnych, między innymi, powyżej 45 roku życia proponuje obecny rząd.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MariaZuba">Bardzo dużą grupę bezrobotnych stanowią młodzi ludzie po studiach, którzy częstokroć mają ukończone nawet po dwa kierunki studiów i niestety nie znajdują pracy na rynku. W związku z tym do nich też powinny być skierowane programy i oferty, których, niestety, nie ma. Owszem, jest jedna oferta, niemiecka. W związku z tym mam pytanie, jakie polski rząd ma propozycje dla młodych ludzi, by zatrzymać ich na polskim rynku pracy, bo, jak wynika z materiałów nam przedstawionych, aczkolwiek wzrost gospodarczy odnotowujemy, to jednak jest on zdecydowanie niższy niż w poprzednich okresach. A zatem, ci wykształceni ludzie są nam bardzo potrzebni, aby pracować na terenie naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#MariaZuba">Kolejna sprawa to jest bezrobocie ukryte na terenach wiejskich. O tym pani poseł Izabela Mrzygłocka mówiła, mówiła o tych ludziach, którzy nie chcą pracować, którzy się rejestrują, ponieważ, tak naprawdę, potrzebują odnotować się tylko w urzędzie pracy, bo to jest im potrzebne do innych celów. Ale to bezrobocie na terenach wiejskich jest ogromne. Ci ludzie, którzy są mniej mobilni i mają niższe wykształcenie, bardzo często nie są w stanie również w tej trudnej sytuacji sobie pomóc. I ten problem powinien być rozwiązany w obszarze Funduszu Pracy, tu powinni mieć pracodawcy pomoc w oparciu o programy realizowane w ramach Funduszu Pracy.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#MariaZuba">Kolejne zjawisko, które daje się zauważyć w ostatnim czasie, to znacząca grupa osób, które w wyniku pomocy finansowej uzyskanej z Funduszu Pracy podjęły decyzję o samozatrudnieniu. W tej chwili często jest tak, że oni z racji dużych obciążeń, bo są traktowani na równi z innymi podmiotami, tak naprawdę, markują swoją działalność. Ich interwencje są bardzo liczne, proszą o pomoc, ponieważ nie są w stanie podołać tym wszystkim obowiązkom i tym wszystkim składkom, które są zobowiązani płacić. Tak naprawdę, nieszczęściem dla nich jest jeżeli zatrudnią kogokolwiek, bo wówczas pracują na swojego pracownika zapominając o sobie i swojej rodzinie. Tutaj też jest oczekiwanie, że pojawią się dla nich oferty, pomoc, która pozwoliłaby im w okresie kryzysu przeżyć i utrzymać swoją działalność gospodarczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Jeszcze dwie osoby zgłosiły się do głosu, chciałbym zapytać, czy będą jeszcze następne zgłoszenia? Skoro nie ma, to zamykam listę zgłoszeń. Po pani poseł Annie Bańkowskiej głos zabiorą pan poseł Adam Śnieżek, a następnie pan poseł Stanisław Szwed i pani minister Czesława Ostrowska i wtedy zamkniemy sprawę wniosku. Bardzo proszę, pani poseł Anna Bańkowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">Dziękuję bardzo. 50% osób, które przyszły na mój ostatni dyżur poselski, miały prośbę o pomoc w znalezieniu pracy. Czyli problem wzniósł się na taki poziom, że powinniśmy o nim dyskutować. Chciałabym w całości poprzeć to, co powiedział mój kolega klubowy, pan poseł Tadeusz Tomaszewski, również podzielam część uwag pani poseł Elżbiety Rafalskiej. Chciałabym jednak powiedzieć, że taka debata na dzisiejszym posiedzeniu Komisji niczego nie rozwiązuje. Pogadamy sobie i w sosie własnych problemów się utopimy. To, że Fundusz Pracy jest za niski, nie ulega wątpliwości. Mój klub oraz PiS-u już dawno to na konferencjach powiedziały, i również chyba wyrzuty sumienia podczas głosowań, czy sposób głosowania posłów Platformy Obywatelskiej świadczą o tym, że moi koledzy z Komisji, z koalicji również, ten problem dostrzegali. Chyba nie o to w tym momencie rzecz powinna iść, bo czy mamy 4 mld zł więcej, czy mniej to jest to bardzo ważne dla łagodzenia problemu, ale to w ogóle nie rozwiązuje problemu bezrobocia. Dopóki będzie tak, że problemem walki z bezrobociem będą się zajmowały Ministerstwo Pracy i Komisja Polityki Społecznej i Rodziny, to ani trochę w dobrą stronę ten problem nie pójdzie. Problem bezrobocia i rozwiązanie tego problemu to jest zagadnienie interdyscyplinarne. Dlatego powinna być debata w Sejmie na posiedzeniu plenarnym, żeby brali w niej udział przedstawiciele głównych resortów, które mogą wpłynąć na obniżenie bezrobocia. Pani minister potraktowała nas jak ludzi, którzy po raz pierwszy panią słuchają i w sposób statyczny przedstawiła to, co do pani należy. To wszystko jest zabawa w walkę z bezrobociem, to jest tworzenie czystego sumienia dla rządzących, że są programy. Papier wszystko przyjmie. To, co pan poseł Tadeusz Tomaszewski mówił, program „50+”, to jest fikcja. Nie ma żadnych działań, które by zespoliły problematykę potrzeb rynku pracy z kierunkami kształcenia. Była w tej chwili nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym i aż się prosiło, żeby do tej ustawy włączył się resort pracy, który by zaproponował, na przykład, inne rozwiązania dotyczące finansowania studiów na kierunkach niepożądanych na rynku pracy i tak dalej. Interdyscyplinarne, bo w przeciwnym przypadku będziemy dreptać w miejscu. Ja krytykuję niski poziom Funduszu Pracy, żeby było jasne, ale nawet gdyby było tych pieniędzy trzy razy więcej, to i tak takie podejście do sprawy – które nie jest charakterystyczne tylko dla tego rządu, żeby było jasne, tylko to jest problem, powiedziałabym, ciągnący się – nie jest podejściem rozwiązującym problem. Ja bym oczekiwała inicjatywy rządowej w sprawie opracowania programu walki z bezrobociem, czyli programu tworzenia nowych miejsc pracy. Nadzieją miała być budowa dróg i autostrad. Mamy pieniądze, budujemy drogi i gdy się okazuje, że wchodzą tam obcokrajowcy ze swoimi pracownikami, to powinien być nasz protest, dzisiaj też. Jak słyszę, że Chińczycy wchodzą w infrastrukturę kolejową i są gotowi, o czym mi mówią przedsiębiorcy pracujący na tym rynku, przywieźć swoich pracowników, bo chcą wygrać przetargi mając tanią siłę roboczą, to ja mówię – nie. To jest też zadanie dla rządu – walka przeciwko traceniu dotychczasowych miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AnnaBańkowska">Słowem, problemów jest bardzo dużo, ja nie chcę się dalej nad tym rozwodzić, bo to nie ma sensu i dlatego zadaję pani minister pytanie i proszę o odpowiedź na piśmie: jaką rolę pani dostrzega w agencjach pracy tymczasowej, na ile ich działalność wpływa na fikcję w statystyce dotyczącej problemu bezrobocia itd. Natomiast ja uważam, że nie powinniśmy godzić się na to, żeby na tym zakończyć debatę o bezrobociu. Wszyscy jesteśmy przesiąknięci jak jeden mąż tym problemem i żebyśmy się zagadali, to nie ruszymy sprawy do przodu. Dlatego powinna być debata plenarna, na którą to przywoływalibyśmy inne resorty, które mogą z tym walczyć, a nie gadali o Funduszu Pracy w detalach, bo one są nam znane. I to jest mój wniosek, że wniosek PiS jest aktualny i nie powinno się go potraktować tak jak naszego wniosku o debatę na temat biedy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AdamŚnieżek">Na moim terenie, w południowej części województwa podkarpackiego, a więc w powiatach bieszczadzkich – sanockim i brzozowskim, stopa bezrobocia wynosi 25–26%. Do tego trzeba dodać ukryte bezrobocie na wsi, nierejestrowane. Tymczasem to obcięcie funduszy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu jest takiego rzędu: w Brzozowie Powiatowy Urząd Pracy miał w ubiegłym roku ponad 17 mln na ten cel, a w tym roku ma nieco ponad 5 mln zł, z czego część musi wydać na realizację umów zawartych w ubiegłym roku. Więc teraz absolwenci kończący niedługo szkoły, w najbliższy miesiącach, w bardzo niewielkim odsetku będą mogli skorzystać z tych pieniędzy w postaci stypendiów stażowych czy dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Bardzo dużo młodzieży, to jest chyba kilkadziesiąt procent, z naszego terenu jest za granicą i te działania spowodują, że ten kolejny rocznik absolwentów będzie szukał pracy za granicą. Wiemy, jak zła jest tendencja demograficzna i to obcięcie Funduszu Pracy pogłębia tę tendencję. To całkowicie błędna droga.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AdamŚnieżek">Pani minister, jeśli dobrze zrozumiałem, mówiła pani o powtórnym wystąpieniu do ministra finansów o zwiększenie tych kwot, po odmowie tego 1 mld 200 mln, więc chciałbym zapytać, o jaką kwotę wystąpił minister i kiedy będzie odpowiedź ministra finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławSzwed">Dziękuję, panie przewodniczący, dziękuję za tę dyskusję. Trudno było się spodziewać, że tutaj coś nowego wymyślimy. O sprawach bezrobocia na posiedzeniach naszej Komisji mówiliśmy wielokrotnie i, tak historycznie przypominając sprawę Funduszu Pracy, to pamiętamy czasy, kiedy Fundusz Pracy był zadłużony i zaciągaliśmy pożyczki, i zawsze, pani poseł, były zakusy na Fundusz Pracy, jak tylko była górka finansowa w Funduszu. Różnica polega na tym, że za naszych rządów nie dopuściliśmy do tego, żeby z Funduszu Pracy cokolwiek zabrano.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#StanisławSzwed">Za waszej kadencji, przypomnę państwu jeszcze raz, i zasiłki przedemerytalne, i świadczenia przedemerytalne płacone z budżetu były płacone z Funduszu Pracy. Refundacja młodocianych podobnie. To są kwoty łącznie ponad 2,5 mld zł, jeżeli dobrze pamiętam z naszych prac nad budżetem. Dotyczy to również finansowania z Funduszu Pracy staży lekarzy i pielęgniarek. To tyle odnosząc się do tego wątku.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#StanisławSzwed">Naszym obowiązkiem, nas wszystkich tutaj, jest bronienie Funduszu Pracy wszelkimi możliwymi sposobami, bo okaże się, że w budżecie na 2012 rok znowu minister finansów znajdzie jakiś tytuł, żeby sobie z tego Funduszu coś zabrać. Stąd to, co tutaj podkreślamy – że debata plenarna ma inne znaczenie, bo wtedy przychodzi minister finansów, przychodzą przedstawiciele innych resortów, żeby o tych sprawach mówić, bo myślę, że mimo wielu różnic między nami, to nie ma jednej różnicy, że zdecydowanie ograniczono środki i dla funkcjonowania rynku pracy jest to złe rozwiązanie. Przykłady możemy podawać, nie chodzi o same statystyki, bo statystykami nie poprawimy sytuacji na rynku pracy. Odpowiedzią na to są kolejki przed urzędami pracy, są interwencje samorządów, organizacji pracodawców, związków zawodowych, dosłownie wszystkich. Nie ma takich osób, które by nie zabiegały o to, żeby tych środków było więcej.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#StanisławSzwed">Pani minister mówiła o efektywności. Mamy tutaj nawet w przedstawionym przez państwa materiale przykłady. Są dwie pozycje, 100-procentowa efektywność tam, gdzie największe ograniczenie środków, dotacje na podjęcie działalności gospodarczej i refundacja stanowisk pracy – 100-procentowa. No, pani minister, to jest tu, w tej tabeli. Efektywność jest największa, a ograniczenie największe, bo z 1 mld 200 mln na 200 mln przy dotacjach, czyli jest efektywne. Najmniejsza efektywność jest przy szkoleniach. Mówimy o tym, że szkolimy dla szkoleń i nie ma z tego efektywności. Staże podobnie – ponad pięćdziesięcioprocentowa efektywność, to jest dobra efektywność przy rynku pracy. Jeśli chodzi o efektywność kosztową, to też w 2009 roku i w 2010 roku są wyższe kwoty. Różnie to wyglądało, ale w tych dwóch latach były wyższe środki. Dzisiaj to, co już było wielokrotnie powiedziane, nas naprawdę nie interesuje przepychanka pismami między ministrem pracy a ministrem finansów. Odpowiedzialność za tę sytuację ponosi rząd i decyzja musi być rządu. Ja rozumiem, że jest kolejny wniosek, minister finansów przychodzi na posiedzenie naszej Komisji i mówi, że go to nie interesuje. Nawet na to, co pokazałem państwu, czyli na pismo konstytucyjnego ministra, minister Jolanty Fedak, przychodzi odpowiedź od podsekretarza stanu z Ministerstwa Finansów. To pokazuje, jak resort finansów traktuje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Naszym obowiązkiem, Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, jest walczyć o Fundusz Pracy, obrona tego Funduszu, stąd też wniosek, aby nie zamykać debaty w Komisji Polityki Społecznej, ale przenieść ją na debatę plenarną.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#CzesławaOstrowska">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Ja się bardzo cieszę, że PiS chce walczyć o Fundusz Pracy, bo przypomnę, że jak tylko przejęliśmy rząd to pierwszą ustawą, którą się zajmowałam, był złożony już w Sejmie projekt ustawy PiS o przekazaniu 50% środków Funduszu Pracy do Narodowego Funduszu Zdrowia i to nie rząd PiS-u się sprzeciwił tylko rząd koalicji PO i PSL wycofał ten projekt i negatywnie go zaopiniował, bo już podlegał procedowaniu. Więc trzymajmy się faktów historycznych i proszę ich nie zaciemniać.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#CzesławaOstrowska">Teraz może krótko o nakładach Funduszu Pracy. Ja tylko powiem tak: w 2002 roku było tylko 539 mln na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, w 2003 roku było najwyższe bezrobocie, prawie 21% – 3 mln 300 tys. bezrobotnych i 1 mld 357 mln zł, 2004 rok – 1 mld 323 mln zł, 2005 rok – 1 mld 900 mln zł, 2006 rok – 2 mld 67 mln zł, 2007 rok – 2 mld 544 mln zł…</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę nam dać te dane.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#CzesławaOstrowska">Dobrze, dam, ale proszę zobaczyć, jak realizowaliśmy politykę interwencji na rynku pracy. Dopiero ten rząd podniósł wydatki Funduszu Pracy na poziom, którego nie musieliśmy się wstydzić w Europie. Dopiero ten, ponieważ w 2008 roku to jeszcze był budżet przygotowany przez PiS – 3 mld 100 mln zł, 2009 rok – 6 mld zł, 2010 rok – 6,5 mld zł. Trzymajmy się po prostu realiów i nie mówmy o tym, że było inaczej, bo prawda jest trochę inna.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#CzesławaOstrowska">Ja zgadzam się oczywiście z tym, że minister pracy nie generuje miejsc pracy, że miejsca pracy są ściśle związane z sytuacją gospodarczą i zawsze powstają, gdy jest dobra sytuacja gospodarcza, a są tracone, gdy jest zła W związku z tym rynek pracy i gospodarka podlegają cyklicznym zmianom i w dobrych czasach trzeba gromadzić pieniądze na złe czasy w Funduszu Pracy. I tak nie zgodzilibyśmy się na maksymalne wydatkowanie środków Funduszu Pracy, bo musimy zawsze mieć na koncie trochę pieniędzy i na przyszły rok, i na zapas na trudne czasy. Dobry gospodarz tak postępuje.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#CzesławaOstrowska">Nie chcę mówić, że nieprawdą jest, że nic nie robimy dla osób bezrobotnych „50+”, bo działania dla bezrobotnych „50+„ to jest tylko jedna z wielu form finansowanych i realizowanych przez urzędy pracy. Wspomnę o tym, że wiele programów unijnych jest adresowanych i kierowanych do ludzi w tym wieku, więc oni mają wsparcie z innych środków i to jest cały program rządowy, który ma bardzo wiele aspektów, a tylko jednym z nich jest praca z bezrobotnymi zarejestrowanymi w urzędach pracy. Mamy ich w tej chwili 454 tysiące zarejestrowanych w urzędach pracy i stanowią oni około 21% ogółu, ale w ciągu dwóch miesięcy aktywizacji poddaliśmy 5 tysięcy, przy czym dopiero wszystko się rozkręca. Chcę powiedzieć też, że wiele osób spośród nich bardzo trudno zachęcić do powrotu na rynek pracy. Państwo wiecie, że urząd pracy to jest takie miejsce, gdzie wkłada się różne rozwiązania z różnych powodów. Kiedyś w dobrej wierze włożono takie rozwiązanie, że oto za wszystkie osoby w wieku produkcyjnym, które nie mają już zasiłków dla bezrobotnych, a są bezrobotne, państwo zapłaci z podatków nas wszystkich składkę zdrowotną. I to rozrosło się bardzo. To się tak rozrosło, że mamy rozbieżność sięgającą prawie 3% między badaniami a bezrobociem rejestrowanym. Tak więc, rzeczywistość nasza wygląda tak, że bardzo dużo pracy skupiamy – bo wszystkich jednakowo traktujemy – na tym, żeby zachęcić ludzi do podjęcia pracy, a oni robią wszystko, żeby tej pracy nie podjąć. Ja nie przyniosłam dzisiaj, żeby państwu pokazać, karty bezrobotnego w przeciętnym mieście powiatowym – ile zwolnień lekarskich dostarczył na każdą propozycję oferty aktywizującej. Jest to problem, z którym się zmagamy, nad rozwiązaniem którego pracowaliśmy z Ministerstwem Zdrowia; te prace zostały zakończone i mam nadzieję, że to da możliwość prawnego rozwiązania tego problemu. My szacujemy, że ludzie, którzy nie chcą pracować, to jest przeciętnie ponad 30% zarejestrowanych w każdym urzędzie, a są takie urzędy, gdzie ta liczba sięga nawet 50%. Wiemy o tym, że wykorzystują tę furtkę, na przykład, wracający z pracy za granicą na urlop do Polski – też się rejestrują i nabywają prawo do bezpłatnego leczenia w Polsce. Jest to powszechnie nadużywana forma. Mamy zarejestrowaną całą szarą strefę, mamy zarejestrowane matki, które nie chcą iść do pracy, a chcą opiekować się dziećmi. To jest bardzo niekorzystne zjawisko, z którym każdy rząd będzie się zmagał.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#CzesławaOstrowska">Oczywiście, pani poseł Annie Bańkowskiej odpowiemy na pytanie na piśmie, bo ono wymaga szerszej analizy. Ja chcę też powiedzieć, że w efektywności realizowanych programów na rynku pracy nie odbiegamy od średniej europejskiej. We wszystkich pozycjach. Rozważenia wymaga też to, czy dotacje są najwłaściwszą formą pomocy wszystkim bezrobotnym, bo mieliśmy do czynienia w czasie kryzysu z takim zjawiskiem, że pracodawca zwalniał pracownika, zmuszał go do samozatrudnienia, pracownik przychodził do nas po dotacje, po czym podejmował tę samą pracę w samozatrudnieniu. Czy to było dobre działanie? My uważamy, że nie. Dotacje w urzędach pracy powinny być skierowane w ramach określonych programów do określonych grup ludzi i czymś się kończyć, a nie być masowym przekazywaniem środków na działalność gospodarczą, bo to po prostu trochę mija się z celem. Dlatego pracujemy nad innymi rozwiązaniami, choć zdaje się, że w tym roku nie będziemy mieli czasu, żeby to przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#CzesławaOstrowska">Odpowiadając na pytanie pana posła Adama Śnieżka, chcę powiedzieć, że pani minister wystąpiła o kwotę 1,5 mld zł, wystąpiła przedwczoraj, w związku z tym nie wiem, kiedy minister finansów udzieli odpowiedzi. Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, ma określone terminy.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#CzesławaOstrowska">Cieszę się bardzo, że minister pracy ma tak duże wsparcie z państwa strony, ale chcę też powiedzieć, że Komisja Trójstronna w tej chwili też poprosiła nas o historyczne dane dotyczące tego, w jaki sposób kształtowane były wydatki w różnych latach z Funduszu Pracy.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#CzesławaOstrowska">Chcę powiedzieć, że Fundusz Pracy to nie jest wymyślone nowe rozwiązanie. Fundusz Pracy powstał w 1933 roku z połączenia dwóch funduszy, które wtedy obsługiwały ten problem w kraju, i został w 1989 roku przywrócony do rzeczywistości, do zajmowania się tą bardzo trudną dziedziną, aczkolwiek w czasach komunistycznych funkcjonował Fundusz Aktywizacji Zawodowej częściowo nawiązujący do tradycji, natomiast, jak mówiłam, jest to fundusz, który powstał w 1933 roku, i chcę też przypomnieć, że pan minister Jacek Kuroń zawierając umowę z pracodawcami obiecał im, że jeżeli zgodzą się na dodatkowe obciążenie, to pieniądze te kierowane będą wyłącznie na formy aktywizacji i że do roku 2000 zasiłki dla bezrobotnych będą finansowane z budżetu państwa, a nie z Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#SławomirPiechota">Pani poseł zgłasza się do głosu, ale przecież Komisja podjęła decyzję, że zamykamy dyskusję i nie będziemy na nowo jej otwierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MariaZuba">Ale ja nie otrzymałam odpowiedzi na moje pytanie, jakie rząd ma propozycje dla młodzieży, aby nie wyjeżdżała po 1 maja do Niemiec?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CzesławaOstrowska">Przedstawimy odpowiedź na pytanie pani poseł na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#SławomirPiechota">Szanowni państwo, proponuję, by Komisja podjęła decyzję, iż nie zachodzi potrzeba przeprowadzenia debaty w przedmiotowej sprawie na posiedzeniu plenarnym.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#SławomirPiechota">Kto jest za podjęciem takiej decyzji? Stwierdzam, że Komisja podjęła decyzję o nieprzeprowadzaniu debaty plenarnej, przy 15 głosach „za”, 7 „przeciw” i braku wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#SławomirPiechota">Bardzo proszę, pan poseł Tadeusz Tomaszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszTomaszewski">Wobec takiej decyzji Komisji chciałbym prosić, aby prezydium naszej Komisji przygotowało projekt dezyderatu do Prezesa Rady Ministrów, wspierającego wniosek ministra pracy i polityki społecznej o zwiększenie środków na Fundusz Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Podejmiemy taką decyzję w prezydium Komisji i jeżeli będzie poparcie dla tego wniosku, to prezydium przygotuje projekt dezyderatu.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#SławomirPiechota">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>