text_structure.xml 93.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Witam przedstawicieli rządu, organizacji społecznych, samorządu terytorialnego i zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#SławomirPiechota">Na dzisiejszym posiedzeniu odbędzie się wysłuchanie publiczne dotyczące rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz niektórych innych ustaw, druk nr 1727.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#SławomirPiechota">Jednocześnie pragnę wszystkich państwa przeprosić za opóźnienie z jakim rozpoczynamy posiedzenie i wysłuchanie, ale już po ustaleniu przez nas terminu wysłuchania publicznego marszałek Sejmu zarządził dokładnie w tym samym czasie rozpoczęcie posiedzenia Sejmu i to wymagało naszej obecności również na sali plenarnej. Ponieważ zazwyczaj na początku posiedzenia Sejmu odbywają się rozstrzygnięcia porządkowe dotyczące porządku posiedzenia, dlatego nie mogliśmy punktualnie o godzinie 12.00 rozpocząć posiedzenia naszej Komisji zgodnie z planem.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#SławomirPiechota">Chciałbym wyjaśnić pewne podstawowe zasady dotyczące wysłuchania publicznego, nie tylko dlatego, że jest to instytucja jeszcze niewystarczająco upowszechniona i ugruntowana w porządku legislacyjnym. Zatem uchwała w sprawie przeprowadzenia wysłuchania publicznego zgodnie z art. 70a regulaminu Sejmu podejmowana jest przez komisję, do której projekt został skierowany do rozpatrzenia. Tak stało się w przypadku rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz niektórych innych ustaw zawartym w druku 1727. Projekt ten został skierowany przez marszałka Sejmu do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w dniu 20 lutego br. Pierwsze czytanie projektu odbyło się na posiedzeniu Komisji w dniu 19 marca. Na tym samym posiedzeniu Komisja podjęła uchwałę o wysłuchaniu publicznym na pisemny wniosek kilkunastu posłów. Informuję, że zgodnie z art. 70f ust. 3 regulaminu Sejmu porządek dzienny posiedzenia, na którym odbywa się wysłuchanie publiczne, nie może obejmować innych punktów, dlatego też uważam, że porządek dzisiejszego posiedzenia został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#SławomirPiechota">Informuję o zasadach, według których przeprowadzone będzie wysłuchanie publiczne. Prawo wzięcia udziału w wysłuchaniu publicznym mają podmioty, które zgłosiły się w trybie i terminie określonym w art. 70b i 70c regulaminu Sejmu. Wysłuchanie publiczne odbywa się na jednym posiedzeniu komisji. Kolejność oraz czas wystąpień podmiotów biorących udział w wysłuchaniu publicznym określa przewodniczący komisji i będzie to porządek alfabetyczny według listy zgłoszeń. Podmiot może na posiedzeniu, na którym odbywa się wysłuchanie publiczne, złożyć do protokołu tekst niewygłoszonego przemówienia. Zatem, gdyby wystąpienie przewidywane przez osoby, które zgłosiły się do wysłuchania przekraczało limit czasowy, istnieje możliwość złożenia wystąpienia na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#SławomirPiechota">Informuję, że w regulaminowym czasie wpłynęło 38 zgłoszeń. W tej sytuacji w porozumieniu z prezydium Komisji ustalam, że czas wystąpień dla poszczególnych podmiotów będzie wynosił do 3 minut, a wystąpienia odbędą się w kolejności zgłoszeń. Zatem, jeżeli w imieniu jednego zgłoszonego podmiotu głos chciałaby zabrać więcej niż jedna osoba, to zależy to już od państwa ustaleń, kto ile czasu zabierze, tak, aby łączny czas tych wystąpień zmieścił się w ustalonym limicie. Po wyczerpaniu listy mówców uprawnionych do zabrania głosu, jeżeli czas na to pozwoli, będzie możliwość zabrania głosu przez inne osoby zgłoszone, które być może z jakichś względów nie dopełniły wszystkich wymogów formalnych. Po tych wystąpieniach będzie możliwość zabrania głosu przez gości, a w szczególności, jeżeli będzie taka potrzeba, przez przedstawicieli rządu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#SławomirPiechota">Uzupełniająco dla wyjaśnienia chciałbym państwu powiedzieć, że zwyczajowo ten czas wystąpień wynosi właśnie 3 minuty. To nie jest tak, że w przypadku tego projektu jest to jakoś inaczej ustalane. Po drugie, że w dalszym etapie prac legislacyjnych będą posiedzenia Podkomisji Stałej Do Spraw Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi i również na tym forum będzie możliwość przedstawiania stanowisk i dyskusji już bardziej szczegółowych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#SławomirPiechota">Czy są jakieś uwagi do tych zasad regulaminowych? Nie ma. Zatem przystępujemy do realizacji porządku posiedzenia. Jako pierwsza głos zabierze przedstawicielka Lokalnych Organizacji Grantowych, Funduszy Lokalnych pani Irena Gadaj, prezes zarządu Fundacji Fundusz Lokalny Ziemi Biłgorajskiej. Bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IrenaGadaj">Ja przyjechałam po to, żeby prosić, aby w ustawie zapisać możliwość zlecania, powierzania przez jednostki samorządu terytorialnego organizacjom pozarządowym, organizacjom pożytku publicznego przeprowadzenia konkursów grantowych, dotacji na realizację zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego. Tę działalność w Polsce prawie od 10 lat realizuje skutecznie grupa 60 organizacji pozarządowych. Są to lokalne organizacje grantowe i fundusze lokalne, które pozyskują fundusze z bardzo różnych źródeł. Ze źródeł lokalnych, od firm, od osób fizycznych, ze źródeł dostępnych z dużych organizacji grantodawczych m.in. z Polsko-amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach programu Działaj lokalnie. Mechanizm organizacji konkursów grantowych został sprawdzony i rocznie te organizacje przeznaczają na granty kwoty od ok. 2,5 do 3 mln zł. Programem w ostatnim roku objętych było 520 gmin, 650 projektów uzyskało wsparcie. Są to projekty bardzo różne, takie, które służą aktywizacji społeczności lokalnych i takie, które angażują społeczność lokalną w rozwiązywanie problemów, które są istotne dla dużej grupy osób. W takich, w których rozwiązywanie powinni się zaangażować partnerzy z różnych źródeł, czyli nie tylko samorząd, ale również firmy lokalne i osoby fizyczne. Jako przykład mogę podać budowę lokalnych boisk, budowy placów zabaw, wyznaczanie ścieżek rowerowych, sprzątanie rzek, tworzenie małych przedszkoli przy szkołach filialnych, wspieranie imprez, które kultywują tradycje na danym terenie, odtwarzanie jakichś starych tradycji, budowanie tożsamości lokalnych. Tych projektów, które są realizowane, jest bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IrenaGadaj">Dzisiaj sytuacja zlecania czy pozyskiwania funduszy z gmin na realizację konkursów grantowych jest bardzo utrudniona. Dlatego zależy nam, aby do tego projektu wpisać możliwość powierzania, zlecania zadań jednostek samorządu terytorialnego dla organizacji pozarządowych, które mają dobre doświadczenie w tym zakresie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Pan poseł Tadeusz Tomaszewski przewodniczący Podkomisji Stałej do spraw Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi już notuje te uwagi, ale oczywiście będzie też szczegółowy protokół i on będzie też przedmiotem prac Podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SławomirPiechota">Głos zabierze pani Łucja Andrzejczyk, Polski Czerwony Krzyż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ŁucjaAndrzejczyk">Ja chciałabym odnieść się do dwóch artykułów projektu ustawy. Reprezentuję również Wojewódzką Radę Organizacji Pozarządowych Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Chciałabym się odnieść do art. 3 ust. 3 pkt 1 projektu, który mówi o tym, że zakres prowadzonej działalności nieodpłatnej lub odpłatnej organizacje pozarządowe i podmioty wymienione w art. 3 ust. 3 pkt 2 i 3 określają w statucie lub w przypadku podmiotów określonych w art. 3 ust. 3 pkt 1 w innym akcie wewnętrznym. Chciałam przypomnieć, że to dotyczy osób prawnych, jednostek organizacyjnych działających na podstawie stosunku państwa do Kościoła i związków wyznaniowych, ale wcześniej mówi się o tym, że status prawny uzyskują również te podmioty, które są utworzone na podstawie ustawy, a w związku z tym dotyczy to również mojej organizacji, która ma własną ustawę, a tryb wydania statutu obejmuje całą drogę legislacyjną, wydaje ją się w drodze rozporządzenia. W związku z tym gdybyśmy mieli umieścić w swoim statucie raz zapisane rodzaje działalności nieodpłatnej i odpłatnej w trybie legislacyjnym, ale nie tylko my, bo są przecież jeszcze inne organizacje, które działają na podstawie ustawy, musiałyby te organizacje zmieniać statut w trybie legislacyjnym nawet w przypadku, gdy zmienia się klasyfikacja rodzaju działalności określona w PKD. W związku z tym zgłaszam wniosek, aby został zapisany przepis mówiący o tym, że w przypadku wszystkich podmiotów działających w sferze pożytku publicznego te rodzaje działalności powinny być zawarte w akcie wewnętrznym. Ponieważ akt wewnętrzny, uchwała danego zarządu może modyfikować formy działalności, w związku z tym będzie to zdecydowane uproszczenie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ŁucjaAndrzejczyk">Kolejną sprawą, którą chciałam poruszyć, jest art. 15 i wysokość przychodu osiąganego w działalności statutowej przez organizacje, które startują do otwartych konkursów ofert. Nie wiem, jakie miałaby znaczenie wysokość przychodu statutowego, kiedy to organ administracji ocenia składane zadanie publiczne. Zdecydowanie mają wpływ środki, jakimi dysponuje organizacja pozarządowa jako wkład własny, ale niekoniecznie musi to być przychód, który ona osiąga w trakcie roku działalności. Również wpisuje się tam, że organizacje powinny dysponować pewnym stażem, ocenia się standard, organ administracji publicznej czy to rządowej, czy samorządowej będzie oceniał standard usług, a tego standardu tak naprawdę nie ma. W związku z tym jest to dosyć duży problem przy usługach, jakie wykonują organizacje pozarządowe. Bardzo wiele tych usług, zadań publicznych, wykonują w związku z tym wszystkie obszary musiałyby mieć określone standardy, a tego nie ma.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ŁucjaAndrzejczyk">Kolejna sprawa, która jest związana z funkcjonowaniem bez formy prawnej organizacji, które się skupiły w wojewódzkich czy to gminnych, czy powiatowych radach organizacji pozarządowych. Przepis ustawy dalej podtrzymuje fakultatywność tworzenia tych rad, ale również i fakultatywność uczestnictwa przedstawicieli organizacji pozarządowych w komisjach konkursowych. W związku z tym mój przykład w województwie, że jest przysłowiowym kwiatkiem do kożucha. Owszem, przedstawiciele organizacji zgłaszają swoich kandydatów do komisji, ale zarządy tych podmiotów samorządowych podejmują decyzje zgoła odmienne. W związku z tym albo będzie to przepis niefakultatywny tylko obligatoryjny i udział przedstawicieli organizacji pozarządowych będzie miał jakieś znaczenie, a jeżeli nie to po prostu jest niepotrzebny, bo organ administracji publicznej i tak nie bierze tego pod uwagę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejna osoba wystąpi w imieniu Głównej Kwatery Związku Harcerstwa Polskiego. Z ZHP jest więcej osób zgłoszonych. Pan Krzysztof Budziński jako pierwszy zabierze głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrzysztofBudziński">W imieniu Głównej Kwatery ZHP głos zabierze pani Beata Matyjaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SławomirPiechota">Dobrze. Zatem proszę o zabranie głosu kolejną osobę z listy zgłoszonych do zabrania głosu, panią Monikę Bujak z Partii Kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MonikaBujak">Z naszej strony, ze strony Partii Kobiet chcemy prosić o dodanie do przepisu dotyczącego zadań publicznych zapisu mówiącego o przeciwdziałaniu dyskryminacji ze względów rozmaitych. Chodzi nam o dopisanie przepisu o przeciwdziałaniu dyskryminacji do zadań publicznych. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SławomirPiechota">O zabranie głosu proszę pana Pawła Ciecieląga z Głównego Urzędu Statystycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PawełCiecieląg">Nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejny podmiot to Forum Darczyńców i tu też jest więcej osób zgłoszonych do zabrania głosu. Jako pierwsza osoba w imieniu Forum Darczyńców w Polsce głos zabierze pani Anna Chmielewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaChmielewska">W imieniu Forum Darczyńców będzie mówiła Ewa Kulik-Bielińska w dalszym etapie obrad Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SławomirPiechota">Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta w Rzeszowie. Głos zabierze pan Jan Czech.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanCzech">W imieniu Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta będzie mówił później pan prezes Aleksander Zacios.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SławomirPiechota">Kolejne zgłoszenie na liście mówców, pan Sebastian Czwojda. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#SebastianCzwojda">Dzień dobry. Ja jestem burmistrzem Krobi. Jest to gmina poniżej 15 tys. mieszkańców. Chciałbym zwrócić uwagę na w sumie dwa aspekty projektu, z perspektywy podmiotu udzielającego dotacji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#SebastianCzwojda">Pierwszy już został trochę wcześniej poruszony. Chciałbym zwrócić uwagę na możliwość zapisu w ustawie możliwości zlecania przez jednostki samorządu terytorialnego organizacjom pozarządowym prowadzenia postępowań konkursowych w celu udzielenia dotacji. Daje to szczególnie takim małym gminom jak moja możliwości poprawy organizacyjnej. Procedury są dość skomplikowane, trudne, wymagają poświęcenia czasu również ze strony podmiotu udzielającego dotacji. Zasoby kadrowe w urzędach są różne, jest to kwestia pewnie odpowiedzialności za finanse publiczne, stąd myślę, byłoby to dla samorządu korzystne.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#SebastianCzwojda">Drugi aspekt tej sprawy jest taki, że część tych organizacji, które działają jako lokalne grupy grantowe czy prowadzą różne postępowania, ma spore doświadczenie, ma zasoby osób przygotowanych, jak sądzę, do powadzenia tego na zlecenie samorządu. Poza tym dawałoby to czasami troszeczkę lepsze również kontakty czy relacje z organizacjami pozarządowymi. Tutaj chodzi o pewne stereotypy współpracy między samorządem czy urzędem a organizacjami, które często prowadzą do nieporozumień. To jest jeden aspekt sprawy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#SebastianCzwojda">Drugi dotyczy interpretacji art. 19 ustawy, który mówi o procedurze uproszczonej. Z treści tej ustawy do końca nie wynika w sposób jasny, czy wzory ofert określone w rozporządzeniu na podstawie art. 18 będą miały zastosowanie do tej uproszczonej procedury. Mówi się o odpowiednim stosowaniu art. 14. Odesłanie czy określenie tej oferty jest bezpośrednio do art. 11 ust. 2, mówiącego o otwartym konkursie ofert. Czy odpowiednie stosowanie art. 14 skutkuje koniecznością zastosowania oferty i umowy wynikającej z rozporządzenia, czy też nie. Moim zdaniem podlega to interpretacji i może być zasadna interpretacja taka, która mówi, że należy zastosować tę ofertę, a w mojej ocenie byłoby to w sumie niepotrzebne w przypadku tych małych grantów. Moim zdaniem możliwa jest również taka ich interpretacja, która nakazuje poprzez odpowiednie zastosowanie art. 14 również zastosowanie ofert i umów co, tak jak powiedziałem wcześniej, wydaje mi się niezasadne. Proponowałbym więc w art. 19a wprost wyłączyć stosowanie wzorów, tym bardziej, że nie ma takiej konieczności czy interpretacyjnej wątpliwości w przypadku inicjatywy wynikającej z art. 19b, gdzie mówi się wprost o wniosku. Nie ma w ogóle pojęcia oferty, a tutaj wydaje mi się, że w wypadku właściwego postępowania taka wątpliwość nie powinna mieć miejsca. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejne zgłoszenie. Pan Piotr Drygała z Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PiotrDrygała">Dzień dobry państwu. Szanowni państwo, ja mam uwagi do art. 15 ust. 1 pkt 5, który obecnie brzmi: „organ administracji publicznej przy rozpatrywaniu ofert może uwzględnić planowany przez organizację pozarządową lub podmioty wymienione w art. 3 ust. 3 udział środków finansowych własnych lub środków pochodzących z innych źródeł na realizację zadania publicznego”. My proponujemy, aby uwzględnić tu również „w tym środków niefinansowych”. Chodzi tutaj o to, aby dać wprost możliwość samorządom oceniania tzw. wkładów niefinansowych, czytaj wkład rzeczowy lub jakiś wolontariat. W tej chwili ani z tej ustawy, ani z innych przepisów to nie wynika. Często to wielu samorządom związuje ręce i uważamy, że dla organizacji samorządowych praca ich członków oraz wolontariuszy powinna być w jakiś sposób oceniana. W tym przypadku uważamy, iż należałoby przenieść do oferty rozwiązanie z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, gdzie po prostu jest dodana kolejna rubryka, która mówi o tym właśnie wkładzie niefinansowym. Nie rozumiemy dlaczego, jeżeli może to być stosowane w Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, nie możemy tego wprost zastosować przy zlecaniu zadań przez samorządy.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PiotrDrygała">Kolejna uwaga dotyczy Rad Pożytku Publicznego. W Dąbrowie Górniczej uznajemy, że powinno to być po pierwsze, obligatoryjne, jednak nie używać słowa „może”, bo mogłoby to wywołać szereg działań w województwach, w których dzisiaj niekoniecznie coś się dzieje w związku z tą współpracą. Po pierwsze, organizacje musiałyby się wybierać, po drugie, byłoby z czego rozliczać, że tak powiem, samorządy.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PiotrDrygała">I tutaj kolejna uwaga, dotycząca art. 41b, są bowiem zastrzeżenia co do samego składu tej rady na poziomie wojewódzkim. Jest tu 3 przedstawicieli wojewody, 3 przedstawicieli marszałka województwa oraz 6 przedstawicieli organizacji pozarządowych. Postulujemy, aby również znaleźli się tu przedstawiciele samorządów powiatowych. Oczywiście jest problem, kto mógłby ich wybierać, ale być może wtedy w województwach wywołałoby to ruch zmierzający ku konsolidacji czy wymianie współpracy pomiędzy pełnomocnikami. Podam tu przykład województwa śląskiego. Obecnie w kilku miastach przy Związku Śląskich Miast i Powiatów próbujemy utworzyć taką komisję. Dla nas jest to bardzo ważne, żeby się porozumiewać właśnie jako pełnomocnicy samorządowi. W tym momencie ich tutaj nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Kolejne zgłoszenie, pan Andrzej Gillner, reprezentujący miasto Gliwice.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejGillner">Szanowny panie przewodniczący. Szanowni państwo. W art. 4 mamy sferę zadań publicznych, które obejmują zadania w tym zakresie. Mamy 31 ustępów. Ostatni powiada „W zakresie działalności na rzecz rozwoju organizacji pozarządowych oraz podmiotów wymienionych w art. 3 ust. 3, w zakresie określonym w pkt 1–30”. Ja chciałem zaproponować modyfikację ustawy o samorządzie gminnym, która w art. 7 ust. 19 pkt 1 powiada, że „zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy, w szczególności zadania własne obejmują sprawy...” i 19 to jest „współpracę z organizacjami pozarządowymi”. Jeżeli chodzi o działalność Regionalnych Izb Obrachunkowych, która jest różna, jak wiemy z doświadczenia organizacji pozarządowych, bo co izba to inna interpretacja, tego typu przepis mówi o współpracy, czyli dwa podmioty robią wspólne zadania. Nasz postulat jest taki, żeby zapis z art. 4 ustawy o działalności pożytku publicznego ust. 1 podpunkt 31, czyli działalności na rzecz rozwoju organizacji pozarządowych przenieść czy powtórzyć w ustawie o samorządzie gminnym. To daje pełne prawo skarbnikom, samorządom do tego przede wszystkim, by powoływać i utrzymywać centra wspierania tych organizacji. To jest działalność, można powiedzieć, jednokierunkowa. Miasta dają lokale, dają szkolenia, itd. Przy obecnym brzmieniu ustawy o samorządzie gminnym tego typu zachowanie mogłoby być kwestionowane. Jeżeli będzie działalność na rzecz rozwoju, tego typu wątpliwości się kończą i samorządy mogą to robić spokojnie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejGillner">Druga propozycja dotyczy art. 5. W pkt 2 mamy: „współpraca, o której mowa w ust. 1 może odbywać się w formach …”. I teraz mamy siedem form podanych. Proponuję dodanie formy ósmej „prowadzenie ośrodków wsparcia organizacji pozarządowych”. Jest to praktyka, która znajduje coraz większe uznanie i jest niewątpliwie potrzebna i przynosi dobre owoce, natomiast taki zapis daje umocowanie tego typu rozwiązania. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejne zgłoszenie z Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. Tu też jest więcej osób zgłoszonych do zabrania głosu. Kto z państwa zabierze głos, pan Jarosław Kamiński czy pani Krystyna Mrugalska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JarosławKamiński">W imieniu naszego Stowarzyszenia głos zabierze pani Krystyna Mrugalska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SławomirPiechota">To wobec tego za chwilę. Kolejne zgłoszenie Fundacja „Nadzieja” Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych. Również jest więcej zgłoszeń. Bardzo proszę panią Aleksandrę Kieres.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AleksandraKieres">Witam serdecznie. Jestem przedstawicielem Fundacji „Nadzieja” Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych, ale jestem tutaj po to, żeby po prostu chronić interes organizacji, które mają status pożytku publicznego. Pierwsze zgłoszenie, które chciałabym przedstawić dotyczy odpisów 1% od podatku. Już mamy wiele propozycji, żeby zwiększyć ten limit finansowania organizacji pożytku publicznego do 2%. Ja chciałabym zaproponować inne rozwiązanie. Proponuję powołać fundusz dla niezadeklarowanych przez podatników odpisów 1% od podatku celem umożliwienia tylko organizacjom, które posiadają status pożytku publicznego, sięganie po te fundusze na działalność czy na programy, które realizują. Tutaj można by zweryfikować, bo już właściwie te organizacje, które mają status pożytku publicznego są zweryfikowane, są wiarygodne i mogłyby po prostu działać, a nie tak jak do tej pory większość z tych organizacji, które są małe, borykają się z problemami finansowymi, a trzeba pamiętać, że jest to zaledwie 10% wszystkich organizacji działających w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AleksandraKieres">Drugi problem, który chciałabym poruszyć dotyczy powrotu do zapisu pierwotnego art. 14 pkt 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r., czyli pierwotnych przepisów ustawy o pożytku publicznym, aby w art. 35 dodać, czyli powrócić do ust. 4 o brzmieniu „w razie przeznaczenia nieruchomości albo jej części lub oddania w użytkowanie, najem lub dzierżawę organizacja pożytku publicznego ma pierwszeństwo przed innymi kandydatami, jeżeli nieruchomość ta jest niezbędna dla celów prowadzonych przez tę organizację działalności pożytku publicznego”. Dlaczego wnosimy o powrót do tego brzmienia, gdyż obecne przepisy wszystkich ustaw dotyczące uprawnień organizacji o statusie pożytku publicznego, są tak sformułowane, że te uprawnienia, które mogą być przyznane danej organizacji zależą od dobrej woli urzędników, czyli mogą, ale nie muszą, a wiadomą rzeczą jest, kiedy mogą. Kiedy urzędnik ma interes osobisty.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AleksandraKieres">Dalsze uwagi do tego punktu. Proponujemy, aby uregulować przepis art. 24 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie przez dodanie słów „i komunalnych spółek prawa handlowego tworzonych przez te jednostki”. Ten artykuł mówi o prawach najmu, dzierżawy nieruchomości Skarbu Państwa czy samorządu terytorialnego na preferencyjnych warunkach, tzn. za przysłowiową złotówkę mówiąc prosto, ale teraz większość miejskich spółek komunalnych przekształca się w spółki prawa handlowego i uznaje, że ten przepis niestety ich nie dotyczy.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AleksandraKieres">I jeszcze czwarty punkt. Uznanie, że wykonywanie czynności związanych tylko ze statutową działalnością organizacji pożytku publicznego są czynnościami związanymi z pełnieniem obowiązków społecznych i obywatelskich, i mają tu zastosowanie przepisy art. 21 ust. 17 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Kolejną osobą zgłoszoną do zabrania głosu jest pani Grażyna Kornet ze Społecznego Towarzystwa Oświatowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrażynaKornet">W imieniu Społecznego Towarzystwa Oświatowego zabierze głos prezes Wojciech Starzyński zgodnie z kolejnością na liście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Kolejne zgłoszenie, pani Anna Krajewska. Nie ma pani Anny Krajewskiej. Zatem następne zgłoszenie w imieniu Forum Darczyńców w Polsce, już sygnalizowane, pani Ewa Kulik-Bielińska, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EwaKulikBielińska">Jeżeli mogę mieć prośbę do pana przewodniczącego, chciałabym zamienić się kolejnością z panią Anną Mazgal z Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych, ponieważ nasze stanowiska są uzupełniające się i dla lepszego odbioru logiki wywodu ta zamiana byłaby korzystna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SławomirPiechota">Dobrze. Bardzo proszę o zabranie głosu panią Annę Mazgal z Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AnnaMazgal">Stanowisko OFOP ma charakter kierunkowy i skupia się na nowych koncepcjach proponowanych przez projektodawcę oraz próbuje określić ich możliwe skutki. Pełną treść tego stanowiska z uwagi na ograniczony czas przekażemy na piśmie, natomiast w związku z tym w mniejszym stopniu odnosi się ono do szczegółowych zapisów proponowanej ustawy, w nadziei, że staną się one przedmiotem bardziej szczegółowej dyskusji w toku dalszych prac sejmowych. Jednocześnie OFOP, jak już pani Ewa Kulik-Bielińska zasygnalizowała, popiera również postulaty zgłoszone przez Forum Darczyńców. Pierwszym wnioskiem, który w jakiś sposób systematyzuje to, co nasze stanowisko zawiera, jest to, że niektóre z propozycji stanowią nadregulację w stosunku do potrzeb. Wydaje się, że w miarę utrwalania się partnerskich relacji i wykształcania dobrych praktyk, czego jesteśmy świadkiem przez pięć lat działania ustawy, twarde ramy ustawowe powinny ustąpić miejsca miękkim regulacjom, pozwalającym na elastyczne kształtowanie relacji i rozwój różnych narzędzi, z pomocą których obywatele chcą działać na rzecz interesu społecznego. Natomiast uszczegółowianie przepisów idzie w kierunku mnożenia formalnych warunków, dlatego też OFOP postuluje, aby tę kwestię jeszcze raz bardzo dobrze przedyskutować.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AnnaMazgal">Pierwszą taką kwestią, która zwraca naszą uwagę, jest definicja organizacji pozarządowej, która w świetle proponowanych zmian obejmuje warunki zarówno przedmiotowe, jak i podmiotowe, które podmiot ma spełnić, aby być uznanym za organizację pozarządową. W aspekcie podmiotowym wydaje się, że nie ma podstaw, aby wykluczać te czy inne podmioty, należałoby raczej skupić się na takim sformułowaniu kryteriów przedmiotowych, które w sposób jasny i czytelny ujmą zestaw warunków, jakie powinien spełniać podmiot uznawany za organizację pozarządową. OFOP postuluje zatem oparcie organizacji pozarządowej o kryteria przedmiotowe, które w dłuższej perspektywie lepiej będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości i stanowią lepsze rozwiązanie z punktu widzenia formalno-prawnego.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#AnnaMazgal">Drugą koncepcją, która wzbudza nasze zastanowienie, jest koncepcja inicjatywy lokalnej i tu wydaje się, że stanowi ona przykład nadregulacji w obszarze, w którym najistotniejszą dla stymulacji aktywności społecznej rolę pełnią przyjazne postawy lokalnych władz oraz partycypacyjny model rozwiązywania ważnych społecznie problemów. Tam, gdzie nie ma tego przychylnego nastawienia, samorząd lokalny może nie będzie chciał formalizować relacji z obywatelami w sposób wskazany w projekcie ustawy. Postuluje się zatem zrezygnowanie z zapisów regulujących powstawanie inicjatywy lokalnej w tym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#AnnaMazgal">Nasze wątpliwości budzą również zapisy związane z działalnością gospodarczą w kontekście organizacji pożytku publicznego. Projektodawca proponuje określenie dodatkowymi zapisami możliwości prowadzenia działalności gospodarczej i w interpretacji, która może wynika z tej konstrukcji, może to oznaczać, że o ile organizacja pożytku publicznego nie pozyska środków specjalnie na działalność gospodarczą, to nie będzie mogła jej uruchomić i wykluczone też może okazać się rozwijanie tej działalności ze środków pozyskanych w ramach np. działalności odpłatnej. Kierunkowo należy uznać te zmiany za niepożądane, ponieważ wskazują one na chęć ograniczenia tych działań organizacji pożytku publicznego, które nie koncentrują się na pozyskiwaniu pieniędzy w formie darowizn, subwencji i ewentualnie działalności odpłatnej. Podnoszenie barier inicjowania i prowadzenia przez organizacje pożytku publicznego działalności gospodarczej jest szkodliwe dla ich kondycji, a w efekcie dla rzetelności i stabilności prowadzonej przez nie działalności pożytku publicznego. Słusznie uważa się, że działania pożytku publicznego niosą ze sobą odpowiedzialność, której warunków strzeże państwo w imieniu odbiorców tych działań. Nie mniej istotnym gwarantem tej odpowiedzialności jest stabilność i doświadczenie podmiotów ją prowadzących, które są niezwykle trudne do osiągnięcia, jeżeli podmioty te nie mają szansy zdobycia środków na rozwój infrastruktury, zasobów kadrowych czy know-how. Dlatego też uważa się, że zaproponowane środki ochrony interesu publicznego w odniesieniu do działalności gospodarczej organizacji pożytku publicznego nie powinny stanowić części nowelizacji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejne zgłoszenie. Pani Elżbieta Łyszkowska z Ligi Kobiet Polskich, z zarządu wojewódzkiego w Warszawie. Tu też jest więcej osób zgłoszonych. Kto z państwa zabierze głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ElżbietaŁyszkowska">Pragnę wysłuchać uwag wniesionych do projektu ustawy w dniu dzisiejszym bez zabierania głosu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejną zgłoszoną osobą jest pan Tadeusz Majdański, reprezentujący Brzeskie Stowarzyszenie Promocji Zdrowia. Nie ma pana Tadeusza Majdańskiego. Proszę więc o zabranie głosu następną osobę, pana Grzegorza Makowskiego z Instytutu Spraw Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GrzegorzMakowski">Witam państwa. Ja chciałem na wstępie powiedzieć, że popieram w imieniu Instytutu Spraw Publicznych stanowisko, które zostało przedstawione przez OFOP i Forum Darczyńców. Jednocześnie chciałem zwrócić uwagę przede wszystkim na dwa proponowane przepisy – tiret 6, to jest projektowany artykuł 5a ust. 2 do 3. To jest przepis, który zmierza w kierunku zmuszenia samorządów do przyjmowania programów współpracy poprzez wykorzystanie instytucji zarządzania zastępczego wojewody. Uważamy, że zastosowanie tego narzędzia tak naprawdę występuje przeciw logice i motywacji, jaka przyświecała tym, którzy instytucje lokalnego programu współpracy mieli na myśli, uważamy, że jest to zbyt daleko idąca sankcja dla tych samorządów, które nie wywiązują się z obowiązku przyjmowania współpracy, ponadto uważamy, że miękkie instrumenty, które wbudowano w projekt nowelizacji, jak np. konieczność przedstawiania sprawozdania z realizacji programu współpracy ciału stanowiącemu jednostki samorządu terytorialnego – one przy dobrym wykorzystaniu i przy podjęciu wysiłku edukacyjnego dla samorządów i dla organizacji spowodują, że rzeczywiście te programy współpracy będą przyjmowane i będą realizowane, natomiast wydaje nam się że wojewoda nikogo do współpracy nie będzie w stanie w niższych jednostkach samorządu terytorialnego zmusić. To jest pierwsza kwestia.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#GrzegorzMakowski">Druga kwestia, na której szczególnie się skupiliśmy i która już została częściowo poruszona przez Panią Annę Mazgal, dotyczy tiret 22, art. 20, pkt 5 i kwestii ograniczenia możliwości wykorzystania zasobów uzyskiwanych przez organizacje pożytku publicznego w celach prowadzenia działalności gospodarczej. Podpisując się pod tym, co zostało już powiedziane, chciałbym tylko zwrócić uwagę, że tam jest mowa o środkach majątkowych, co oznacza, że nie chodzi tylko o pieniądze z dotacji, również pozyskiwanych od darczyńców prywatnych, którzy mogą wcale nie zastrzegać sobie obowiązku wykorzystywania przez organizacje pożytku publicznego pieniędzy wyłącznie na działalność statutową, mogą przyzwolić na wykorzystanie tych pieniędzy na prowadzenie działalności gospodarczej, ale to oznacza w praktyce, że np. te organizacje pożytku publicznego, które dziś prowadzą działalność pożytku publicznego i mają budynek, w którym prowadzą tę działalność gospodarczą również nie będą mogły wykorzystywać tego budynku w celach działalności gospodarczej, ponieważ został on pozyskany w celach działalności statutowej. Widzimy tutaj pewien problem z logiką tego ograniczenia. Ponadto chcemy zwrócić uwagę, że środki z działalności gospodarczej i tak zgodnie z przepisami dotyczącymi fundacji i stowarzyszeń muszą być przeznaczane na prowadzenie działalności statutowej. W ogólnym rozrachunku więc i tak wracamy do tej zasady, że to, co ma organizacja pozarządowa, powinno być wykorzystane na prowadzenie działalności statutowej.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#GrzegorzMakowski">Trzecia kwestia, najważniejsza tj. tiret 38, a właściwie cały rozdział dotyczący powoływania lokalnych rad działalności pożytku publicznego. Uważamy, że przekładanie w bardzo dużym uproszczeniu tego modelu, który jest właściwy Radzie Działalności Pożytku Publicznego funkcjonującego przy ministrze właściwym do spraw polityki społecznej, jest niewłaściwe w przypadku lokalnych Rad Działalności Pożytku Publicznego, zwłaszcza w tym aspekcie, że przedstawiciele organizacji pozarządowych powoływani są z listy zaproponowanej marszałkowi czy organowi zarządzającemu powiatem, czy gminą. Uważamy, że raczej należałoby, jeśli już w ogóle proponować przepisy regulujące przepisy lokalnych Rad Działalności Pożytku Publicznego, stworzyć takie warunki, aby środowisko pozarządowe mogło samo wybierać konkretnie swoich własnych przedstawicieli i niezależnie od decyzji władz lokalnych móc umieścić swoich przedstawicieli w takiej radzie. To by uzależniało powstanie takiej rady.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#GrzegorzMakowski">Druga sprawa, o której chcielibyśmy wspomnieć przy tej okazji, to jeżeli już regulować kwestię powstawania rad, to uważamy, że nie powinien to być obowiązek, ale raczej coś, co powstaje w wyniku współpracy między partnerami na poziomie lokalnym. Ale jeżeli już decydować się na jakąś obligatoryjność, to jeżeli udałoby się uzbierać np. 50 podpisów pod wnioskiem o utworzenie takiej rady, wówczas czy to marszałek, czy wójt, czy burmistrz miałby obowiązek powołania takiej rady albo przynajmniej obowiązek rozpatrzenia takiego wniosku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejne zgłoszenie – Pani Alicja Matuszewska-Nowak, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu. Tu też jest więcej zgłoszeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AlicjaMatuszewskaNowak">Nasze stanowisko przedstawi pan Grzegorz Naranowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SławomirPiechota">Wobec tego później wystąpi pan Grzegorz Naranowicz. Następne zgłoszenie – Fundacja „Regionalne Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych” i pani Beata Matyjaszczyk. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BeataMatyjaszczyk">Dzień dobry. Ja reprezentuję Fundację „Regionalne Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych”, ale również Główną Kwaterę Związku Harcerstwa Polskiego. Przy powstawaniu projektu ustawy współpracujemy zarówno na poziomie Związku Harcerstwa Polskiego, ale również obserwujemy to, co się dzieje wokół nowelizacji z poziomu gmin i powiatów, z doświadczenia zarówno organizacji harcerskiej jak i regionalnego centrum, które zajmuje się przede wszystkim wspieraniem organizacji i kształtowaniem współpracy z administracją publiczną. Nasze zastrzeżenia w tej nowelizacji ustawy budzi kilka artykułów.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#BeataMatyjaszczyk">Po pierwsze, art. 15 ust. 1, dotyczący oceny wkładu finansowego przedstawianego przez organizacje pozarządowe w ofercie. Dzisiaj, chociaż ustawa tego nie zabrania, organy administracji publicznej bardzo niechętnie patrzą na wkład pozafinansowy, żądając od organizacji wkładu pieniężnego, co w wielu przypadkach uniemożliwia realizację wspólnego zadania przez organizacje pozarządowe. W związku z tym, tak jak to już wcześniej było proponowane, sugerujemy, że w ustawie powinien się znaleźć zapis, że zarówno oceniany jest wkład finansowy, jak i wkład pozafinansowy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#BeataMatyjaszczyk">Kolejny problem, i po raz kolejny związany jest z art. 15, dotyczy składu komisji konkursowych. W ustawie jest zapisane, że w skład komisji konkursowej mogą wchodzić przedstawiciele organizacji pozarządowych, natomiast kolejny przepis tego artykułu wyklucza tych przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy najlepiej znają się na wykonywanych zadaniach, dlatego mowa jest o tym, że w skład komisji nie mogą wchodzić przedstawiciele organizacji, które składają ofertę na konkurs. Z mojego doświadczenia dziewięciu lat pracy w komisji konkursowej w Gdańsku wynika, że przy rozpatrywaniu oferty dla organizacji pozarządowych najbardziej stronniczymi w tych komisjach byli radni, którzy zostali wykluczeni, natomiast organizacje pozarządowe, przedstawiciele tych organizacji, które realizują również te zadania, nie charakteryzowali się taką stronniczością. Natomiast ten sam artykuł nie wyklucza urzędników, przedstawicieli administracji publicznej, którzy również mogą pracować w organizacjach pozarządowych. Wydaje się, że najzupełniej wystarczyłby zapis art. 2f, który mówi o tym, że w stosunku do członków komisji konkursowych stosuje się przepisy kodeksu postępowania administracyjnego dotyczące wykluczenia urzędników. Poza tym nie do końca wiadomo, o co chodzi w przepisie „reprezentujących organizację pozarządową”, bo tak naprawdę kiedy jesteśmy wybrani do komisji konkursowych, reprezentujemy organizacje pozarządowe z danego terenu. Czy tu chodzi tylko o te osoby, które reprezentują statutowo te organizacje czy wszystkie? Także to budzi zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#BeataMatyjaszczyk">Kolejny artykuł to art. 19a, dotyczący zlecania zadań poza trybem konkursowym. W przypadku gminy, powiatu jest to tak mały teren, że organizacje pozarządowe i administracja publiczna bardzo dobrze współpracują, natomiast w kolejnych odsłonach nowelizowanej ustawy w tym trybie mogą również zlecać zadania urzędy marszałkowskie, co, jak sądzimy, może spowodować nierówny dostęp organizacji pozarządowych do środków publicznych – po pierwsze, a po drugie, w art. 19a mowa jest o tym, że w tym trybie może być przekazane 10% planowanej dotacji. Już we wcześniejszych pracach sugerowaliśmy, że powinno w tym miejscu znaleźć się 10% dotacji przekazanych organizacjom pozarządowym za rok ubiegły, wtedy byłaby to z góry wiadoma kwota, niepodlegająca jakimkolwiek przesunięciom.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#BeataMatyjaszczyk">Kolejny artykuł jest to art. 19b dotyczący inicjatywy lokalnej. Po pierwsze, ogranicza on bardzo mocno inicjatywę lokalną, jeżeli w ogóle inicjatywa lokalna musi być uregulowana w ustawie, chociaż doświadczenia pokazują, że gminy bardzo dobrze współpracują bez przepisów ustawowych, jeżeli tylko chcą. Ten proponowany zapis ogranicza kwestię podmiotową, kto może zawrzeć taką inicjatywę lokalną do stowarzyszeń skupiających mieszkańców danego terenu, co np. w przypadku Związku Harcerstwa Polskiego uniemożliwi wspólną realizację takiej inicjatywy, a z drugiej strony jeżeli znajdą się już takie przepisy, które będą mówiły o tym, że ma być podpisana umowa, wiele gmin nie będzie chciało w ogóle podejść do takiej współpracy poza właśnie tym trybem inicjatywy lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#BeataMatyjaszczyk">I kolejny artykuł budzący nasze wątpliwości, jest to art. 41e, dotyczący Rad Działalności Pożytku Publicznego, w naszym przypadku w mieście Gdańsku. W tej chwili zaczęliśmy trzecią kadencję działalności Rady. Została ona utworzona, ponieważ taka była potrzeba uregulowania w programie współpracy, ale tutaj nasze zastrzeżenie budzi długość kadencji. Czteroletnia kadencja po pierwsze, zbiegałaby się z okresem wyborów samorządowych i powodowałaby pewne upolitycznienie Rad, szczególnie w tych miejscowościach, gdzie jest ten system niebezpośredniego głosowania, a poprzez listy. To raz. Dwa, to kwestia zakresu kompetencji Rad. Nasze doświadczenie pokazuje, że w tym przepisie powinno się znaleźć chyba trochę szersze uregulowanie. Oczywiście, ten przepis mówi, że do zadań Rad należą „w szczególności” pewne działania, ale gdyby go doregulować, to też ułatwiłoby to ich funkcjonowanie. W Gdańsku problemem jest to, że Rada Działalności Pożytku Publicznego stała się taką instytucją, w której zatwierdza się kolejne ogłaszane konkursy i z czego właściwie niespecjalnie wiele wynika, dlatego przydałoby się to doregulowanie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Proszę zatem o zabranie głosu panią Ewę Kulik-Bielińską z Forum Darczyńców w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#EwaKulikBielińska">Dziękuję bardzo. Na wstępie chciałabym powiedzieć, że bardzo cieszymy się, że niektóre z naszych postulatów wcześniej zgłaszanych znalazły odzwierciedlenie w tej nowej wersji projektu nowelizacji. Mianowicie, że zostały stąd wycofane niedopracowane, moim zdaniem, przepisy dotyczące partnerstwa prywatno-społecznego oraz, że Fundusz Inicjatywy Obywatelskiej został z tej ustawy wyjęty. Dlatego się cieszymy, ponieważ naszym zdaniem, podobnie jak OFOP-u, nowelizacja ta zamiast upraszczać komplikowała kolejne sfery życia społecznego, próbując je regulować i narzucać pewne schematy i formaty, które niekoniecznie mogą ułatwić, pobudzić aktywność, a raczej mogą ją wpuścić w jakieś koleiny, niekoniecznie dobre dla aktywności społecznej. Z tego też względu nadal postulujemy wycofanie z tej nowelizacji inicjatywy lokalnej, a także możliwości tworzenia Rad Działalności Pożytku Publicznego. Jeżeli to jest fakultatywne rozwiązanie, to oczywiście nie przeszkadza, bo albo skorzysta z tego rząd, albo nie skorzysta. Natomiast jeśli pewne przepisy zostaną już tutaj stworzone, to nastąpi coś takiego, że tam, gdzie faktycznie Rady działały i działały na zasadzie oddolnej potrzeby i w partnerstwie samorządy wypracowały formy działania, to będzie to współpraca narzucona i narzucona troszkę na wzór Rady Działalności Pożytku Publicznego, która niestety, i to jest nasza kolejna krytyka, nie sprawdziła się zwłaszcza w ostatniej kadencji. Nie sprawdziła się i pokazała, że to tak naprawdę Rada jako ciało gdzie ucierają się opinie samorządu, organizacji samorządowych i władzy centralnej nie funkcjonuje. Z tego powodu, że generalnie jest absencja wszelkich przedstawicielstw spoza organizacji pozarządowych. W związku z tym postulujemy, jeśli chodzi o Rady Działalności Pożytku Publicznego, przemyślenie koncepcji działania Rady i być może zaproponowanie nowego modelu, takiego jak proponowała Rada Działalności Pożytku Publicznego w poprzedniej kadencji, kiedy pracowała nad nowelizacją ustawy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#EwaKulikBielińska">Wiem, że Tomasz Schimanek, który był członkiem tej Rady, ma tu swoje przemyślenia na ten temat i zreferuje je, w związku z tym ja powiem tylko, że przychylam się do tej koncepcji i generalnie jeśli myśleć o Radzie Działalności Pożytku Publicznego z kolei jako o pewnym regulatorze, to można pomyśleć o tym, czy nie należy dopracować w Polsce czegoś na wzór komisji charytatywnej Charity Commission w Anglii, czyli takiego ciała społecznego, ale umocowanego przy administracji państwowej, które by pełniło właśnie funkcję regulatora działalności pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#EwaKulikBielińska">I skoro już jesteśmy przy regulacjach, to chciałam powiedzieć, że niestety nie podoba nam się pomysł zwiększenia nadzoru ministra właściwego nad organizacjami pożytku publicznego. Do tej pory minister miał nadzorować uprawnienia organizacji pożytku publicznego natomiast w tej chwili jest pomysł, żeby nadzorował całą działalność pożytku publicznego. Całą działalność, czyli tak naprawdę nie za bardzo wiemy, co i nie bardzo wiemy, dlaczego, ponieważ ustawa tak naprawdę dotyczy jakby trzech rzeczy i działalności pożytku publicznego, ale działalnością pożytku publicznego mogą się zajmować organizacje, które działają obecnie w tych 31 w tej chwili sferach pożytku publicznego, a nie tylko organizacje, które taki status posiadają. W związku z tym to naprawdę minister powinien się zająć nie kontrolą tylko organizacji pożytku publicznego ale wszystkich organizacji, które działają w sferze pożytku publicznego, bowiem obowiązki i przywileje tych organizacji są identyczne, z jednym wyjątkiem. Jeżeli organizacja ma status pożytku publicznego ma prawo korzystania z 1%, więc nie rozumiemy, dlaczego ten nadzór i ta kontrola ma tak naprawdę dotyczyć tylko organizacji, które ten status mają. Zawsze byliśmy za tym, żeby organizacje nie tylko pożytku publicznego, ale wszystkie organizacje sprawozdawały się, żeby to był ich podstawowy obowiązek, sprawozdawały się ze środków publicznych i społecznych jakie posiadają i na co je przeznaczyły, i jak je wydały, ale już w naszym systemie pewne obowiązki nadzoru, kontroli i sprawozdawczości są. Można je w stosunku do organizacji pożytku publicznego obostrzyć. Jesteśmy za tym, żeby za niezłożenie sprawozdania do ministra we właściwym terminie, i tu zapisanie pewnych terminów upomnień czy danie szans na rehabilitację, następowała decyzja o derejestracji. Natomiast nie podoba nam się pomysł wyjęcia z możliwości wzięcia udziału w kontroli organizacji pożytku publicznego przedstawiciela Rady Działalności Pożytku Publicznego. Nie rozumiemy, skąd to się wzięło w tej najnowszej wersji, że ten ostatni atrybut Rady Działalności Pożytku Publicznego, która miała pełnić rolę mediatora, do której też organizacje mogły się zgłaszać, kiedy miały poczucie, że współpraca z samorządem nie układa się, tak jak układać się powinna, że on z tej roli, drobnej roli udziałów w kontroli jest wyłączony. Wiemy, że obecność przedstawiciela Rady Działalności Pożytku Publicznego, zwłaszcza pochodzącego z sektora pozarządowego, byłaby niejednokrotnie wskazana, ponieważ często występuje on jako tłumacz między organizacjami pozarządowymi a przedstawicielami urzędu.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#EwaKulikBielińska">Nie podoba nam się definicja organizacji pożytku publicznego, tzn. tamta nie była najszczęśliwsza, natomiast w tej chwili wydaje nam się, że dochodzi do pewnego wypaczenia. Otóż okazuje się, że organizacja pożytku publicznego ma być organizacją, która działa na rzecz ogółu społeczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SławomirPiechota">Minął czas przewidziany na wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#EwaKulikBielińska">W związku z tym ja obszerne uwagi i nasze stanowisko pozwolę sobie złożyć w formie pisemnej na ręce pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejna osoba zgłoszona do zabrania głosu, to pani Krystyna Mrugalska reprezentująca Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrystynaMrugalska">Panie przewodniczący, szanowni państwo. To, o czym chcę mówić, jest dla pewnej grupy organizacji, również dla Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, bardzo dolegliwe. Nie jest to sprawa systemowa ogromnej wagi, natomiast dotyczy pewnej niespójności prawnej, o której ja mówiłam jeszcze wówczas, gdy byłam członkiem Rady Działalności Pożytku Publicznego w poprzedniej kadencji. Na poprzednim wysłuchaniu publicznym, po wielu pismach kierowanych do departamentu muszę z żalem stwierdzić, że jestem zmuszana mówić o tym po raz kolejny. Otóż o co chodzi? Wiele organizacji wybiera status organizacji pożytku publicznego prowadzącej działalność nieodpłatną. Organizacje te, wówczas kiedy działają na rzecz osób niepełnosprawnych, prowadzą środowiskowe domy samopomocy albo warsztaty terapii zajęciowej, organizują turnusy rehabilitacyjne, czyli wiele form, w których odpłatność jest określona w innych aktach prawnych: w ustawie o pomocy społecznej, w ustawie o systemie oświaty, w ustawie o rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Organizacja, która podejmuje takie działania, stoi wobec konieczności łamania prawa, gdyż na podstawie jednej ustawy jest zmuszona pobierać odpłatność, na podstawie innej nie może pobierać tej odpłatności. Teraz warto jest spojrzeć, co się dzieje z tą odpłatnością. W przypadku środowiskowych domów samopomocy każda złotówka wyznaczona przez administrację i pobrana przez organizację jest odprowadzana do budżetu państwa, czyli nie jest to żadna odpłatność na rzecz kosztów prowadzenia tej placówki, tylko właściwie jest to pośrednictwo w poborze pewnej odpłatności. Warsztaty terapii zajęciowej w rozporządzeniu wykonawczym są nie tylko upoważnione, ale to się wręcz zaleca i w gruncie rzeczy ta działalność nie jest produkcyjna w pełnym tego słowa znaczeniu, ale jednak wytwarzane produkty mogą być sprzedawane do pewnej wysokości. Jest określone w rozporządzeniu na co te pieniądze i w jakim trybie mogą być przeznaczone. W ustawie o pożytku jest, w przypadku działalności nieodpłatnej nie ma możliwości takiego postępowania, czyli żeby można było sprzedać wytwór działalności warsztatu, musi być prowadzona działalność odpłatna. To samo dotyczy turnusów rehabilitacyjnych, dożywiania dzieci, itd. Mamy koncepcję, w jaki sposób można by z tej niespójności wyjść. W odpowiednich ustawach powinna być adnotacja. Myśmy zgłaszali, i jeszcze raz zgłosimy, propozycję zmiany natomiast w ustawie o działalności pożytku publicznego powinien być przepis, że w przypadku działalności, która jest odpłatna na podstawie innych ustaw nie jest to rozumienie odpłatności w rozumieniu ustawy o pożytku publicznym. To są konkretne sprawy, które można by w bardzo prosty sposób zmienić, żeby organizacje nie stały wobec konieczności łamania prawa albo jednej, albo drugiej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#KrystynaMrugalska">Druga sprawa ogólna. Wtedy kiedy była przygotowywana ustawa o działalności pożytku publicznego, to wydaje się, że to była inna epoka, zwłaszcza jeżeli chodzi o rozumienie działalności gospodarczej czy ekonomii społecznej. Już na poprzednim wysłuchaniu pan Kuba Wygnański mówił, że należałoby podejść do tej sprawy na nowo. To rozwiązanie, które mamy w naszej ustawie, staje się anachroniczne w związku z rozumieniem ekonomii społecznej i proponowalibyśmy, aby do tej sprawy wrócić. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejna osoba, pan Grzegorz Naranowicz z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GrzegorzNaranowicz">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo. Może zacznę od tego, że samorząd województwa wielkopolskiego miałby bardzo dużo uwag do przemyślenia oczywiście, więc pozwolę sobie złożyć je na ręce pana przewodniczącego. Natomiast chciałbym pochylić się nad kilkoma kwestiami. Może rozpocząłbym od Wojewódzkiej Rady Działalności Pożytku Publicznego, czyli mam na myśli art. 41b ust. 1 pkt 1 zaproponowanego projektu. Chcielibyśmy, abyście państwo przemyśleli pomysł powołania aż trzech przedstawicieli wojewody do takiej Rady. Z jakiego to powodu? Ponieważ przede wszystkim wojewoda i tak posiada, jako organ administracji rządowej, już wystarczające, według nas, instrumenty pozwalające badać legalność działania oraz sprawować kontrolę działalności i nie uważamy, żeby ta grupa urzędników administracji rządowej była tak silna w tejże Radzie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#GrzegorzNaranowicz">Na dowód otwarcia naszego akurat samorządu województwa wielkopolskiego na organizacje pozarządowe chcielibyśmy również wnieść o rozważenie możliwości poszerzenia liczby członków Rady o przedstawicieli organizacji pozarządowych. Urząd Marszałkowski w Poznaniu nie obawia się większej liczby przedstawicieli organizacji pozarządowych w tej Radzie niż samych urzędników z prostej przyczyny, ponieważ to ma służyć społeczeństwu obywatelskiemu. W związku z powyższym nie chcielibyśmy mieć tzw. zamkniętego katalogu przedstawicieli organizacji pozarządowych w Radzie z bardzo prostego powodu, że samorząd wielkopolski uczestniczy w dużo większej ilości przedsięwzięć w różnych dziedzinach, jeżeli chodzi o współpracę z NGO, aniżeli sześć, czyli tylu, ilu jest tych przedstawicieli w Radzie. Proszę sobie wyobrazić, że mamy takich sześciu przedstawicieli, którzy współpracują w Radzie w ramach konkretnej dziedziny, jednocześnie nie posiadając wystarczającej wiedzy o innych dziedzinach, które są przedmiotem tejże współpracy, i my niestety w tym momencie moglibyśmy się spotkać z zarzutem, że te inne dziedziny zostały po prostu w tej współpracy pominięte. Wspomnę choćby o pomocy społecznej, która w naszym przypadku odbywa się na trzech oddzielnych płaszczyznach.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#GrzegorzNaranowicz">Kolejną sprawa, którą jeszcze chciałbym poruszyć, jest kompatybilność z ustawą o finansach publicznych. Ja już te uwagi przedkładałem w momencie, kiedy ten projekt był przedmiotem spotkania komisji wspólnej rządu i samorządu. Chodzi tutaj przede wszystkim o dwie sprawy: plany wieloletnie oraz te słynne 10% dotacji pozakonkursowej. Chcielibyśmy tutaj państwu za chwilę przedstawić takie szczegółowe uwagi, jakbyśmy ewentualnie widzieli tę kwestię.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#GrzegorzNaranowicz">Również bardzo serdecznie proszę o zastanowienie się nad kwestią partnerstwa publiczno-społeczno-prywatnego. Dlaczego? Ponieważ oczywiście urzędy marszałkowskie w samej inicjatywie lokalnej zgodnie z tym przepisem uczestniczyć nie będą. Natomiast według naszej oceny wprowadzenie pojęcia inicjatywy lokalnej zamiast tego przepisu nie jest jednak tym samym od strony prawnej.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#GrzegorzNaranowicz">Pozwolę sobie jeszcze na kilka uwag szczegółowych. Mam na myśli art. 2 pkt 1 dotyczący sprawy dotacji. Proponujemy w ustawie o finansach publicznych w art. 106 ust. 2 pkt 1 lit. d dopisać punkt, również ująć w tej definicji lit. e oraz w art. 176. Dlaczego? Ponieważ pozwolę sobie przeczytać, żeby skrócić „definicja legalności dotacji powinna zostać rozszerzona i obejmować także dotacje na dofinansowanie kosztów realizacji inwestycji”. Chodzi o dotacje inwestycyjne, o których mowa właśnie w art. 106 ustawy o finansach publicznych. Dotychczas w praktyce pojawiały się istotne wątpliwości interpretacyjne, o czym już też, nie ukrywam, była mowa. Chciałbym, abyście państwo przede wszystkim zwrócili uwagę na ten artykuł.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#GrzegorzNaranowicz">I jeszcze jedna krótka sprawa. Również serdecznie proszę o zwrócenie uwagi na art. 16 ust. 3, bo on też nie jest zgodny z ustawą o finansach publicznych oraz na art. 41a ust. 2 pkt 2. Obecny zapis jest to wyrażanie opinii o projektach uchwał i aktów prawa miejscowego. My proponujemy zmianę na „wyrażanie opinii o projektach uchwał organów stanowiących”, mam na myśli tutaj rady oraz sejmik, dlatego że gdybyśmy na wszystkich etapach mieli konsultować to z organizacjami pozarządowymi, procedura byłaby kosmicznie, że tak, przepraszam, to ujmę, rozszerzona i uniemożliwiłaby dofinansowanie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Kolejna osoba pani Sylwia Pyffel z Fundacji „Krajowe Centrum Kompetencji”. Tu też jest więcej osób zgłoszonych. Zatem pani później zabierze głos, a teraz pan Tomasz Schimanek. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#TomaszSchimanek">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Chciałbym poruszyć pięć szybkich kwestii. O pierwszej była już tutaj mowa. Chcę zwrócić uwagę na to, że od paru lat administracja rządowa ma możliwość, i robi to, zlecania programów dotacyjnych organizacjom pozarządowym. Tak od 3 lat np. robi Ministerstwo Edukacji Narodowej wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Tak dzieje się w ramach tzw. funduszy norweskich, czy tak będzie teraz w ramach programu współpracy polsko-szwajcarskiej. Nie ma więc jakby poważnych powodów, dla których nie mogłyby robić tego samorządy terytorialne, skoro ta praktyka sprawdza się w administracji rządowej. Tym bardziej, że jak pani prezes Irena Gadaj mówiła, są organizacje, które są przygotowane do tego, żeby takie programy prowadzić, a jak pan burmistrz Sebastian Czwojda mówił, jest to korzystne również dla samorządu. Natomiast niestety polskie prawo jest tak skonstruowane, że samorząd nie ma autonomii w zakresie wydatkowania środków publicznych. Krótko mówiąc, może robić tylko to, na co pozwala mu państwo w postaci odpowiednich ustaw. Stąd niezbędne jest uzupełnienie, naszym zdaniem, projektu nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego, w części dotyczącej forum współpracy, o zapis umożliwiający samorządom, w ramach trybu konkursowego określonego w ustawie, powierzania lub zlecania organizacjom pozarządowym realizacji programów dotacyjnych, bo jeżeli takiego zapisu nie będzie, to niestety samorządy robić tego nie będą mogły.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#TomaszSchimanek">Druga kwestia, o której pani Ewa Kulik-Bielińska mówiła, to rzeczywiście uwaga dotycząca znowu tego, czego nie ma w nowelizacji, mianowicie kwestia zmiany kształtu Rady Działalności Pożytku Publicznego. Moim zdaniem, jest to też zadanie części członków Rady drugiej kadencji. Rzeczywiście formuła trójstronna nie bardzo się sprawdza. Jest za trudna na tym etapie budowania doświadczeń w zakresie dialogu obywatelskiego. Za trudna po pierwsze, dlatego, że Rada nie ma tych kompetencji, które ma np. trójstronna komisja, bo wtedy to by miało rzeczywiście jakiś sens. Po drugie, dlatego, że brak tutaj umocowań prawnych przedstawicieli rządu wchodzących w skład Rady Działalności Pożytku Publicznego, którzy, krótko mówiąc, nie mają upoważnienia do tego, żeby w ramach Rady recenzować np. projekty przedstawione przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Na to miejsce jest w konsultacjach międzyresortowych, ale też dlatego, że jest oczekiwanie zarówno ze strony rządu, samorządu jak i samych organizacji, że Rada to będzie reprezentacja III sektora. W momencie kiedy mamy skład trójstronny, to się niestety bardzo rozmywa. W związku z tym rzeczywiście, tak jak pani Ewa Kulik powiedziała, myśmy w Radzie drugiej kadencji przygotowali taką propozycję zmian, którą też złożymy na ręce Komisji, która nie została później podtrzymana w pracach nad projektem, zmierzającą do tego, aby Rada była złożona wyłącznie z przedstawicieli organizacji pozarządowych z możliwością zapraszania przedstawicieli rządowych na ich posiedzenia, i po drugie, z propozycją wzmocnienia pewnych ich kompetencji m.in. np. konieczności obligatoryjnej opinii Rady Działalności Pożytku Publicznego np. w takich kwestiach, jak nowelizacja ustawy o działalności pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#TomaszSchimanek">Trzecia kwestia, którą tylko zasygnalizuję, bo o niej również pani Krystyna Mrugalska mówiła, to oczywiście konieczność przemyślenia zapisów dotyczących niedochodowości, które pojawiają się w różnych wariantach i w różnych miejscach nowelizacji w kontekście rozwijającej się przedsiębiorczości społecznej i w kontekście zmian legislacyjnych, które mają być wypracowane m.in. przez zespół, który został powołany przy premierze właśnie do tego, żeby wypracować nowe rozwiązania w zakresie przedsiębiorczości społecznej. Wydaje się więc, że warto pomyśleć już o tym pod tym kątem.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#TomaszSchimanek">Czwarta kwestia to kwestia, o której było głośno i była burzliwa dyskusja, i nam wydaje się, że warto tę kwestię zapisać. Mianowicie uważamy, że duch odpisu 1% polega na tym, że jest to możliwość wspierania przez podatników działań organizacji pożytku publicznego. W związku z tym proponujemy w świetle różnych wydarzeń, które miały miejsce w ubiegłych latach, zapisanie jasno, że tego 1% nie można przekazywać na rzecz osób fizycznych. Naszym zdaniem jest to niezgodne z duchem tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#TomaszSchimanek">Ostatnia kwestia, trochę poza protokołem, ale muszę do protokołu właśnie to powiedzieć. Chciałem podziękować panu posłowi Witoldowi Gintowt-Dziewałtowskiemu, dzięki któremu osoby, które nie są parlamentarzystami, członkami rządu, ani nie mają stałych przepustek, mogą być obecne na tym wysłuchaniu publicznym. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Tam były perturbacje z listą przy wejściu i interwencja pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego pomogła ten problem szybko rozwiązać. Kolejna osoba to pan Andrzej Sokólski ze Stowarzyszenia Naukowo-Technicznego Chłodnictwa i Klimatyzacji. Nie ma. To wobec tego pan Wojciech Starzyński reprezentujący Społeczne Towarzystwo Oświatowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WojciechStarzyński">Mamy uwagi do rozdziału 6 o Wojewódzkich, Powiatowych i Gminnych Radach Działalności Pożytku Publicznego. Po pierwsze, uważamy, że na wszystkich szczeblach byłoby wskazane, aby organem powołującym rady wojewódzkie, powiatowe i gminne były organy uchwałodawcze, a nie organy wykonawcze, czyli sejmik wojewódzki, rada powiatu i rada gminy.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#WojciechStarzyński">Po drugie, w art. 41f ust. 2 nie jest określone na wniosek ilu organizacji pozarządowych oraz pomiotów wymienionych w art. 3a mogła będzie być powoływana rada powiatowa lub rada gminna w przeciwieństwie do określenia tego precyzyjnie w art. 41 dotyczącym Wojewódzkiej Rady Działalności Pożytku Publicznego.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#WojciechStarzyński">I trzecia uwaga. Zdecydowanie zgadzamy się i z wielką przyjemnością przyjmujemy tę inicjatywę ze strony samorządu wielkopolskiego, że jest zdecydowana nadreprezentacja trzech przedstawicieli wojewody w Wojewódzkiej Radzie Działalności Pożytku Publicznego. Wydaje się, że jeśli już miałoby to pójść w takim kierunku, żeby wojewoda był o tym informowany, to wystarczyłby jeden przedstawiciel, a raczej należałoby iść w takim kierunku, w kierunku takich rozwiązań, jakie są zaproponowane w art. 41f, przy składzie rady powiatowej i rady gminnej, które składają się z przedstawicieli organu stanowiącego, organu wykonawczego samorządu i organizacji pozarządowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Czy jest druga osoba ze Stowarzyszenia Naukowo-Technicznego Chłodnictwa i Klimatyzacji, czyli pan Tomasz Wartanowicz? Nie ma, a zatem kolejne zgłoszenie, pan Konrad Wojterkowski, reprezentujący Fundację „Krajowe Centrum Kompetencji”. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KonradWojterkowski">Witam państwa serdecznie. Proszę państwa, na zlecenie Krajowego Centrum Kompetencji zostało wykonane badanie w ramach przygotowywania się do tegorocznej kampanii 1% przez dom badawczy Maison dotyczące motywatorów przekazywania 1% i wynika z tego, że oprócz braku znajomości przez społeczeństwo organizacji pozarządowych czy spraw, którymi się zajmują, wynika jednoznacznie, że przeciwwskazaniem do tego, żeby przekazywać 1% jest to, że nie ufa się organizacjom pozarządowym. W związku z tym pomysł o wykreślaniu czy składaniu wniosku do KRS przez ministra właściwego o wykreślanie organizacji pożytku publicznego przy spełnieniu określonych wymogów, o których mowa m.in. w art. 33i, wydaje się właściwym, żeby dopisać możliwość, aby te organizacje już na etapie złożenia wniosku do KRS były wykreślone z obwieszczenia ministra, żeby nie zdarzały się sytuacje takie np., że wniosek zostanie złożony w październiku, a przy trwającym kilkumiesięcznym procesie wykreślenia organizacji ta organizacja znajdzie się w obwieszczeniu ministra i będzie mogła otrzymać 1% za dany rok obrachunkowy.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#KonradWojterkowski">To jest jedna uwaga, następna – ja, nie zgadzając się z panem Tomaszem Schimankiem w kontekście tegoż zbierania pieniędzy na konkretne osoby, chciałbym postulować, aby właśnie wpisać w art. 27 pkt 2 żeby przekazywanie 1% środków na cel pożytku publicznego mogło być również przekazywane na konkretne osoby lub cele. Jak wynika z informacji organizacji, która zebrała najwięcej środków w tym roku, czyli Fundacji „Dzieciom” realizującą program „Zdążyć z pomocą”, większość pieniędzy, które otrzymali z 1% była zbierana na konkretne dzieci i dzięki temu mogą rehabilitować prawie 7000 dzieci corocznie. Skala ta pokazuje jak ważny jest to problem i jak ważne jest to, żeby taka możliwość była.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#KonradWojterkowski">I ostatnia drobna uwaga. W art. 15 ust. 2i jest informacja na temat tego, że każdy może zażądać uzasadnienia wyboru bądź odrzucenia ofert. Nie wiem, co pomysłodawca miał na myśli – czy chodzi o każdego obywatela, czy należałoby doprecyzować, że każda strona postępowania ma taką możliwość. Dziękuję Bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. I ostatnie zgłoszenie pan Aleksander Zacios, Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta w Rzeszowie. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AleksanderZacios">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni państwo. Ja reprezentuję wschodnią ścianę Polski, co wcale nie znaczy, że działanie tam nie jest dobre. Chciałem powiedzieć coś, co będzie wstępem tylko do ustosunkowania się do funkcji rad powiatowych i gminnych. Nasze stowarzyszenie prowadzi schronisko dla bezdomnych mężczyzn, kuchnię, która wydaje 2000 posiłków, łaźnię, drugie schronisko w Jaśle i schronisko dla kobiet. Budżet ponad 2.000.000 zł i ponad 50% są to środki pozyskiwane. Dlaczego to mówię? Nie chciałbym się chwalić proszę państwa. Mówię to tylko po to, że wyraźnie w art. 21 mówimy o organizacjach, o radach, które mają wspierać działalność tych instytucji. Z doświadczenia wiem, że w tych radach są różni ludzie i to oczywiście dobrze, ale również jest bardzo wielu członków, którzy niezbyt duże mają pojęcie na temat np. charytatywności. Jestem tutaj chyba jedynym przedstawicielem takiej organizacji, w związku z tym mówienie o tym, że rada powinna powstać w powiecie czy gminie jest troszeczkę niebezpieczne, z tego względu, że nie możemy tworzyć struktur na siłę. Padły już pewne sformułowania mówiące o tym, że obligatoryjnie należałoby to zrobić. To jest proszę państwa niebezpieczeństwo wielkie, ponieważ organizacje pozarządowe są darem dla społeczeństwa. A dlaczego są tak skuteczne? Ponieważ są pozarządowe. Jest tu pewne niebezpieczeństwo, które może spowodować, że będzie się oceniać projekty, o których niewiele będą wiedzieć członkowie rady, z przyczyn zupełnie normalnych, ponieważ nie będą wiedzieć, jaka jest działalność danej instytucji. Ja podam skład pewnej rady powiatowej, gdzie naprawdę jest niewiele osób, które mają wiedzę na temat skuteczności działania takich organizacji. Dlatego pozostawmy te przepisy w takim kształcie, w jakim są, nie mówiąc już o obligatoryjności.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AleksanderZacios">Jeszcze jedno proszę państwa – cieszę się i wiem, dlaczego jest możliwość kontroli organizacji przez ministra. I dobrze, bo jest wiele instytucji, które nie prowadzą odpowiedniej księgowości itd. Gdy u nas prowadzimy księgowość, samorząd zna nasze problemy i tu wystarczy taka kontrola, z tego względu, że jeżeli wszyscy wyślemy sprawozdania, to nie wiem, czy minister znajdzie urzędników i czas, aby je wszystkie rozpatrzyć. Całe szczęście napisane jest, że wojewodowie mogą go wyręczyć. W związku z tym proponuję, aby w przepisie było zapisane, że instytucje, które prowadzą księgowość, podlegały kontroli tak jak dotychczas.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#AleksanderZacios">I jeszcze jedna sprawa – samorządy bardzo dobrze dogadują się z organizacjami społecznymi, dlatego znajdźmy takie sposoby współdziałania, które byłyby skuteczniejsze niż rada, która w zasadzie nie ma zbyt wiele do powiedzenia, natomiast można by znaleźć inny sposób oddziaływania na to, by współpraca z samorządem była o wiele lepsza.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#AleksanderZacios">Bardzo cieszę się, że wiele tych przepisów powstało w organizacjach pozarządowych i cieszę się, że odpowiednie ministerstwo zwróciło na to uwagę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Myślę, że prace nad tym projektem trwają właśnie w ramach takiego otwartego dialogu społecznego. Elementem i etapem tego dialogu jest dzisiejsze wysłuchanie publiczne. Proszę państwa, na tym wyczerpaliśmy listę zgłoszeń. Ponieważ uznaliśmy, że jest jeszcze chwila czasu, czy ktoś z państwa chciałby dodatkowo zabrać głos? Pan Jakub Wygnański, bardzo proszę. Przypominam, że te limity trzyminutowe obowiązują osoby dodatkowo zabierające głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanJakubWygnański">Bardzo przepraszam za to, że zabieram głos poza listą mówców, to nie jest wyraz arogancji, po prostu wysłałem informację e-mailem i on po prostu nie doszedł. Bardzo dziękuję za ten przywilej. Ja w dość specyficznej roli chciałem wystąpić dlatego, że mógłbym referować swoje uwagi na temat tej ustawy, jest ich dużo, ale generalnie pierwszy punkt jest taki, że będzie jeszcze dość czasu, żeby to przepracować. Chcę powiedzieć, że w tej ustawie są rzeczy, co do których jest mało wątpliwości, są takie, które określiłbym jako ambiwalentne oraz takie, które budzą pewien opór. Myślę, że dobrze, że ona znalazła się w parlamencie i że weszła w fazy procesu, który określiłbym jako polityczny, w tym dobrym rozumieniu polityki, tzn. dyskusji, podejmowania decyzji i brania odpowiedzialności za te decyzje.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JanJakubWygnański">To, co pozwoliłem sobie zrobić ostatnio w ciągu czterech dni, mimo, że ustawa była konsultowana już prawie dwa lata, to pozwoliłem sobie wykonać pewien rodzaj badania wspólnie ze stowarzyszeniem „Klon-Jawor” i Ogólnopolskim Forum Organizacji Pozarządowych, badania on-line. O zainteresowaniu tym przedsięwzięciem świadczy fakt, że 250 osób odpowiedziało na to badanie. Część tego badania, to jest tzw. panel ekspertów, część, to klasyczna samoselekcja, tzn. osoby, które chcą zabrać głos w sprawie ustawy, czyli dokładnie to, z czym mamy tutaj do czynienia. Taką kopię zostawię panu przewodniczącemu i później oczywiście roześlę. Nie będę tego tutaj referował, ale myślę, że jest to naprawdę bogaty materiał dla każdego, kto chciałby się tą ustawą zajmować.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#JanJakubWygnański">Bardzo dużo zdrowego rozsądku wynika z tego, czego się słucha podczas tego wysłuchania. Zrobiłem tylko jedną rzecz – a mianowicie podzieliłem na rzecz państwa ustawodawców taką podstawową nawigację – mówiąc w wielkim uproszczeniu: które kwestie w badanym środowisku nie budzą wielkich kontrowersji, które są ambiwalentne, które będą budziły opór. A więc po pierwsze, zacznę od rzeczy, które nie budzą, jak się wydaje, specjalnego niepokoju. Ludzie generalnie pochwalają pomysł, że definicja funkcjonalna organizacji pozarządowych powinna mówić o działaniach nie w kierunku zysku. Mógłbym się tu podeprzeć wszystkimi głosami, które tu były, a tu dodatkowo pojawia się furtka, że zysk może się pojawiać, czyli dyskusja nie polega na posiadaniu zysku, ale na tym, jak on będzie alokowany. Mogę sobie wyobrazić takie interpretacje – ktoś powiedział prymitywny i ordynarny dlatego, że brak działania w kierunku zysku oznacza rodzaj dyskwalifikacji pewnej grupy podmiotów. Ale co do tego generalnie, że powinno być stanowisko funkcjonalne, tak jak zostało tu przedstawione, przedmiotowe, co do tego chyba jest zgoda. Jest zgoda – ja mówię tylko o bardzo wyraźnych tendencjach, nie o niuansach – na to, że statut organizacji pożytku publicznego powinien być uszczelniony, w takim rozumieniu, że powinny być rzeczywiście większe wymagania wobec organizacji pożytku publicznego, w szczególności w zakresie jawności. Ja od razu powiem, przed opinią publiczną – mój pogląd w tej sprawie jest dosyć jasny. Ludzie uważają, że ten status zobowiązuje, bo jest rzeczywiście klasyczną sytuacją, kiedy ludzie powierzają pieniądze i mamy do czynienia z asymetrią informacji. Generalnie jeśli organizacje nie powiedzą, co z tym zrobiły, to się o tym nigdy nie dowiemy.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#JanJakubWygnański">Pochwalany jest pomysł dwuletniej karencji przed przyznaniem tego statusu. Pochwalany jest z różnych powodów. Pochwalane jest uczestnictwo przedstawicieli organizacji pozarządowych w komisjach, które zajmują się rozdzielaniem pieniędzy. Pochwalane są kwestie deregulacyjne, czyli oczywiście kwestia tych 10.000 złotych, tzw. małych konkursów. Pochwalane jest to, że jakimś sposobem trzeba samorząd nakłonić do tego, bo gdyby wszystko szło tak pięknie i organicznie, to ustawa w ogóle nie jest potrzebna i to było wiadomo dziesięć lat temu, kiedy zaczęliśmy nad nią pracować.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#JanJakubWygnański">Nie wiadomo, czy dobrą sankcją jest zarządzenie zastępcze, czy, podpieram się tutaj opinią pana Michała Gucia, wiceprezydenta Gdyni, być może sprawozdania z ustawy powinny być częścią absolutorium składanego do RIO, to zadziałałoby bardzo szybko. W każdym razie jest skłonność do tego, by namówić samorząd do tego, żeby realizował prawo. Jest poparcie dla tych pomysłów, żeby programy współpracy powstawały na szczeblu centralnym, choć fakultatywność budzi moją wątpliwość. Jest pochwała dla tej wieloletniości, o której była mowa, no i prawie oczywista pochwała tego, żeby wprowadzić ten mechanizm trzykrotności zamiast półtorakrotności, bo to część problemów rozwiązuje.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#JanJakubWygnański">Teraz kwestie ambiwalentne – ambiwalentną kwestią jest możliwość uzyskania czegoś w rodzaju statusu organizacji pozarządowej przez spółki działające nie dla zysku – ja uważam, i to jest najważniejsze tutaj, że w tej chwili powinniśmy to połączyć ze sobą, to jest jeden z postulatów, ta decyzja oczywiście do państwa należy, a mianowicie taki, że wiadomo, że także w tej izbie trwają dyskusje o ustawie dotyczącej przedsiębiorczości społecznej i o przedsiębiorstwie społecznym. Wydaje się, że warto byłoby dojść do takiego punktu, w którym status organizacji pożytku publicznego powinien być inaczej kwalifikowany dla różnych typów podmiotów. Inne wymagania ma fundacja, żeby otrzymać status organizacji pożytku publicznego, inne stowarzyszenie, bo pewne rzeczy z mocy ustawy o stowarzyszeniach są tam zawarte, jak choćby kolegialny organ nadzoru. To jest rzecz oczywista. Inne przedsiębiorstwa, inne spółdzielnie socjalne, w związku z tym to trzeba potraktować jako rodzaj takiej macierzy i oddzielnie się zastanawiać, jakie to typy podmiotów, w tym przedsiębiorstwa, nienazywane wtedy organizacjami pozarządowymi, bo nawet jeśli w jakimś kazuistycznym wywodzie da się to obronić, to burzy to zdrowy rozsądek. Natomiast ja nie przeczę, że przedsiębiorstwa z całą pewnością, szczególnie spółki z o.o. mogą być przedsiębiorstwami, których pierwotne cele nie mają charakteru maksymalizacji zysku, co nie znaczy, że zysk się tam nie pojawia. To samo dotyczy spółdzielni socjalnych. Ambiwalentna na pewno jest kwestia bardzo rozbudowanego w tej chwili nadzoru nad organizacjami pożytku publicznego, bo to, że ludzie domagają się jawności, nie oznacza, że chcieliby otworzyć drzwi na oścież przed każdą kontrolą.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#JanJakubWygnański">Na pewno fundamentalna kwestia, tj. kwestia wyłączenia, to budzi mój wielki opór, że wyłączono właściwie możliwość organizowania konkursów, w których obok siebie staną organizacje pozarządowe i jednostki administracji publicznej. Jeśli ja pamiętam motywację do zmian tej ustawy, to było to podstawowym zagadnieniem – modernizacja systemu dostarczania usług publicznych. W uzasadnieniu odnajdujemy dziwne i pokrętne wyjaśnienie, że nie można tego zrobić, bo inna ustawa zabrania przekazywania dotacji jednostkom administracji publicznej. Ale skoro grzebiemy przy materii ustawowej, to właśnie to trzeba zmienić. To jest podstawowy mechanizm ustrojowy tej ustawy. Inaczej ograniczy się ona do opisywania lepszego lub gorszego konkursu.</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#JanJakubWygnański">Teraz te propozycje, na które na pewno nie ma zgody. Na pewno na to – to jest techniczne – żeby konkursy i ich ogłoszenia ukazywały się tylko w biuletynie informacji publicznej i w siedzibie urzędu. W dobie Internetu naprawdę można to zrobić łatwiej. Kolejne to to, że w wielu miejscach wypadły, mimo, że wiele razy były podnoszone, różne kwestie dotyczące tzw. kosztów pośrednich. To w praktyce organizacji jest bardzo, bardzo ważne, czy one jako część kalkulacji ceny mogą przedstawić koszty pośrednie. To musi być regulowane, ponieważ te organizacje wykonując nawet bardzo poważne zadania publiczne, nie wiadomo skąd mają brać pieniądze na koszty pośrednie. Bardzo negatywna jest opinia o osłabieniu Rady Działalności Pożytku Publicznego. Ja tu jestem w trochę skomplikowanej sytuacji, ale na coś musimy się zdecydować – albo pozbędziemy się tego, albo, tak jak tutaj jest to powiedziane, ona ma charakter wyłącznie doradczy i w związku z tym nie powinna uczestniczyć nawet w mediacjach w sytuacji konfliktów. To jest już wyjęciem zębów tej instytucji, ona wtedy kompletnie nie ma sensu. Więc o Radzie Działalności Pożytku Publicznego trzeba rozmawiać. Pierwsza i spontaniczna reakcja ludzi jest taka, że to niedobrze, że ją pozbawiono tego wszystkiego.</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#JanJakubWygnański">Na koniec zapytam o kilka kwestii, które moim zdaniem należy zmienić, ale niekoniecznie w ramach tej ustawy, zależy ile państwo, mam na myśli parlamentarzystów, dacie czasu na tę ustawę. Ludzie spodziewają się, że prędzej czy później powinniśmy coś regulacyjnie przesądzić w sprawie FIO, w kwestii regrantingu, o którym mówił pan Tomasz Schimanek, w kwestii konsultacji społecznej, bo to woła o pomstę do nieba, że tego nie możemy przez tyle lat dopracować, nawet mikroregulacji dotyczącej konsultacji społecznej i wreszcie partnerstwa publiczno-społecznego. Bo inicjatywa lokalna jest oceniana ambiwalentnie, nie wiemy, jak to się skończy. Ja uważam, że należy wrócić do tej dużej koncepcji partnerstwa publiczno-społecznego i wtedy być może przy okazji rozwiąże się wywołany dobrymi intencjami element inicjatywy lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#JanJakubWygnański">Bardzo dziękuję, przepraszam za przekroczenie czasu i liczę też, że państwo nam powiecie, ile mamy czasu, żeby nad tym pracować, bo z tego co powiedziałem, wynika, że są sprawy, które można załatwić jutro, a są sprawy tak fundamentalne, w których musimy razem popracować i coś wymyślić, a to państwo zadecydujecie, czy jest na to czas. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa, kto nie miał możliwości zabrania głosu dotychczas, chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Zatem dziękuję bardzo. Czy pan minister chciałby ustosunkować się do wypowiedzi? Bardzo proszę panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JarosławDuda">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Panie, panowie posłowie, szanowni państwo. Widać, że instytucja wysłuchania publicznego bardzo się przydaje, bo padło tutaj kilka bardzo fundamentalnych propozycji. Ja tylko żałuję i zastanawiam się, dlaczego one nie mogły być wypracowane nieco wcześniej. Większość z państwa wie, że jest to wynikiem podziałów, chociażby samego środowiska, czy samej Rady Działalności Pożytku Publicznego, której usytuowanie było dyskutowane i propozycja, która została przegłosowana, czyli pewne trwanie, z którym mamy dzisiaj do czynienia, jest wynikiem tego, że to Rada o tym zdecydowała, a nie nikt z administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JarosławDuda">Usłyszałem kilka bardzo cennych uwag, bardzo za nie dziękuję. Myślę tutaj głównie o uwagach dotyczących Rad Działalności Pożytku Publicznego i parytetów. Pełna zgoda, być może w niektórych przypadkach należy zweryfikować liczbę przedstawicieli, szczególnie administracji rządowej, żeby nie było ich nadmiernie wielu, bo to z reguły nie służy dobrym, prężnym działaniom tego typu podmiotów. Dziękuję za pomysły związane z udziałem własnym przy realizacji projektów. Pewnie trzeba będzie na tym obszarze jeszcze mocno popracować.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#JarosławDuda">Programy dotacyjne dla samorządów. Tu poruszony temat dla nas też jest interesujący. Jeśli chodzi o dotacje inwestycyjne, to myślę, że to jest jeden z najbardziej istotnych obszarów, które warto poruszyć. My się zawsze w tego typu dyskusjach, bo przecież od dawna je prowadzimy, rozbijamy o pewien mur niemożności z Ministerstwem Finansów i to jest problem, który się po prostu pojawia.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#JarosławDuda">Chcę powiedzieć także, i nie wiem, jak pan przewodniczący i Wysoka Komisja zadecyduje, że tutaj rzeczywiście nie ma pośpiechu, odpowiadając na pytanie pana Jakuba Wygnańskiego, żeby mocno przeć do przodu, przeforsować różne rozwiązania, które nie będą satysfakcjonować większości. Więc spokojnie pewnie pan przewodniczący Tadeusz Tomaszewski będzie to w sposób sobie znany dobrze prowadził i zmierzał do dobrych rozstrzygnięć.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#JarosławDuda">I chyba tyle z mojej strony, bo nie sposób szczegółowo odnosić się do tych wszystkich uwag. Jest do tego podkomisja stała, która się będzie nad tą kwestią zastanawiać. Chcę tylko zadeklarować, że temat z naszej strony nie ma żadnych pryncypiów, myślę o stronie rządowej, których nie można jeszcze zmienić w ramach prac i myślę, że uda się dopracować i wypracować na tym obszarze konsensus. Przy czym chcę podkreślić jasno, że jest to projekt rządowy, który przeszedł cały proces konsultacji międzyresortowych i niektóre problemy, które dzisiaj też tu były przedstawione, niestety były przez inne ministerstwa kontestowane, czy też nie było możliwości aby przeforsować to, o czym niektórzy z państwa mówicie. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję. Jeszcze tytułem podsumowania głos zabierze przewodniczący stałej podkomisji ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi pan poseł Tadeusz Tomaszewski. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TadeuszTomaszewski">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Wysłuchanie publiczne to bardzo ważny element procesu legislacyjnego, który wspólnie będziemy prowadzić nad zmianą ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Doskonale państwo orientujecie się, że ustawa ta była konsultowana dość długo jak na projekty ustaw. Dlaczego? Dlatego, że wchodziła, powiem w skrócie, w poprzedniej kadencji Sejmu łącznie z wysłuchaniem publicznym. Koniec kadencji nie pozwolił sfinalizować prac i rozpoczęły się konsultacje prowadzone przez rząd. Tych konsultacji było dużo, na różnych poziomach, w różnych miejscach z udziałem organizacji pozarządowych, ale także przedstawicieli władz publicznych różnych szczebli. Dzisiaj obecność państwa tutaj i wypowiedzi, jakie słyszeliśmy też świadczą o tym, że nadszedł czas, tak jak powiedział pan Kuba Wygnański, podejmowania decyzji, czyli rozstrzygania tej pozytywnej fazy politycznej. Doświadczenia, przynajmniej w tej kadencji, chociażby z ustawą o spółdzielniach socjalnych, pozwalają mieć nadzieję, że uda się takie właśnie rozstrzygnięcia prawie ponad podziałami politycznymi przyjąć, bo tamta ustawa, ważny element ekonomii społecznej, została przyjęta przez Sejm jednomyślnie co, jak państwo wiecie, w Sejmie nierzadko się zdarza. Mam nadzieję, że znaczna część państwa przemyśleń będzie mogła być wzięta pod uwagę w czasie prac podkomisji, ale chcę zauważyć, że te dobre pomysły muszą mieć także w czasie prac zgodę rządu dlatego, że bez zgody rządu po prostu pójdziemy na wielką salę, krótko mówiąc, na małą wojenkę, a nie o to chodzi w tej sprawie. Sądzę, że musimy poszukiwać takich rozwiązań, które są możliwe do przyjęcia przez partnerów tego procesu legislacyjnego, tak szybko jak to jest możliwe, ale bez pośpiechu, z udziałem państwa, tych którzy będą chcieli w dalszym ciągu pracować merytorycznie w pracach podkomisji i jeśli Komisja taką decyzję podejmie, będziemy brać to pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#TadeuszTomaszewski">W szczególności dzisiaj państwo zgłaszali tutaj wiele takich uwag, które wzajemnie się wykluczały. Jedni mówią, że nie powinno być zgody na przekazywanie dla osób fizycznych 1%, a drudzy, że wręcz przeciwnie. Jedni mówią, że Rady Działalności Pożytku Publicznego są potrzebne, a inni, że będą tworzyć jakąś czapkę. Gdzieś, a tak to jest w procesie legislacyjnym, najpierw w podkomisjach potem w komisjach sejmowych, będziemy musieli, wsłuchując się ponownie w argumenty państwa, rozstrzygać te kwestie. Jest jeszcze kilka innych przykładów, ale myślę, że przyjdzie jeszcze czas na to, by o nich mówić bezpośrednio podczas dalszych prac nad projektem.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#TadeuszTomaszewski">Czy te systemowe rozwiązania, które państwo dzisiaj sygnalizowaliście, będą też brane pod uwagę? Tak, pod warunkiem, że będą przygotowane w sposób dojrzały legislacyjnie, bo jeśli my byśmy mieli tworzyć coś od podstaw, to wymaga to długiej pracy, a sądzę, że ten dorobek, który jest, szkoda by było by czekał rok czy dwa. W związku z powyższym, jeśli coś będzie dojrzałego i przemyślanego i będzie miało wstępną zgodę rządu to, oczywiście również poza tym co jest w projekcie, podejmiemy ten temat. Natomiast jeśli to nie będzie miało takiego rozwiązania, to oczywiście myślę, że dla m.in. tego, żeby ten proces w miarę sprawnie dla środowiska, dla władzy publicznej, dla środowiska pozarządowego się zakończył, to nie będzie brane pod uwagę. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#SławomirPiechota">Dziękuję bardzo. Szanowni państwo na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#SławomirPiechota">Proszę osoby, które składały na piśmie stanowiska, żeby uzupełniły podpisanie tych stanowisk, bo tylko dwa są podpisane, jedno przez Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych i drugie przez Forum Darczyńców w Polsce. Proszę pana Jakuba Wygnańskiego o podpisanie stanowiska i przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego i jeszcze jednego, które nie zostało jednoznacznie podpisane.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#SławomirPiechota">Przypominam, że wspólne posiedzenie naszej Komisji z Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży dotyczące poprawek zgłoszonych do projektu ustawy o świadczeniach kompensacyjnych odbędzie się jutro o godz. 8.15 w tej sali.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#SławomirPiechota">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>