text_structure.xml
58.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSekuła">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzisiejszego posiedzenia obejmuje omówienie kwestii ochrony porządku publicznego na terenie gminy w świetle obowiązujących regulacji prawnych – ograniczenia, niedoskonałości przepisów z perspektywy realizacji zadań przez funkcjonariuszy straży gminnych (miejskich) z propozycjami zmiany prawa w tym zakresie. O zreferowanie tych problemów proszę Komendanta Straży Miejskiej w Krakowie pana Janusza Wiaterka.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanuszWiaterek">Chciałbym w imieniu własnym i komendantów straży miejskich miast Unii Metropolii Polskich serdecznie podziękować za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Głęboko wierzę, że dzięki państwa pomocy uda się usunąć z obrotu prawnego te archaiczne przepisy, które blokują inicjatywę i skuteczne działanie służby odpowiedzialnej za utrzymanie porządku publicznego w naszych gminach. Wspierać mnie dzisiaj będą zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Warszawie, pan Zbigniew Włodarczyk, który jednocześnie jest szefem ogólnopolskiej organizacji związkowej. Jest on przewodniczącym Związku Zawodowego Funkcjonariuszy oraz Pracowników Straży Miejskich, jak również zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Łodzi, pan Waldemar Walisiak.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JanuszWiaterek">Tytułem wprowadzenia chciałbym powiedzieć kilka słów o specyfice funkcjonowania Straży. Podstawowym aktem prawnym regulującym funkcjonowanie formacji jest ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych. Jest to akt prawny, który do dziś, mimo znacznego upływu czasu i zmieniających się realiów społeczno-gospodarczych, poddany został jedynie kilku kosmetycznym zmianom. W świetle wskazanej regulacji straże powoływane są fakultatywnie do realizacji na obszarze najmniejszych wspólnot samorządowych – gmin, zadań służących ochronie porządku publicznego. Formacje te nadzoruje wójt, burmistrz, prezydent miasta, zaś nadzór pod względem fachowym sprawuje Komendant Główny Policji poprzez właściwego komendanta wojewódzkiego Policji. Realizacja zadań poprzez przedstawicieli ustawowych, zgodnie z wolą ustawodawcy odnosi się do różnych sfer, w tym m.in. obejmuje ochronę spokoju i porządku w miejscach publicznych, czuwanie nad porządkiem i kontrola ruchu drogowego w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym, współdziałanie z właściwymi podmiotami w zakresie ochrony życia i zdrowia obywateli, pomoc w usuwaniu awarii technicznych i skutków klęsk żywiołowych oraz innych miejscowych zagrożeń, zabezpieczenie miejsca przestępstwa, katastrofy lub innego podobnego zdarzenia, a także miejsc zagrożonych takim zdarzeniem przed dostępem osób postronnych lub niszczeniem śladów lub dowodów – do momentu przybycia odpowiednich służb, a także ustalenie w miarę możliwości świadków zdarzenia, ochronę obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej, współdziałanie z organizatorami i innymi służbami w ochronie porządku podczas zgromadzeń i imprez publicznych czy też doprowadzanie osób nietrzeźwych do izb wytrzeźwień lub miejsca ich zamieszkania, jeśli osoby te swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu i zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób. Do realizacji tak szerokiego spektrum zadań strażników straży miejskiej wyposażono w okrojone instrumenty. Tak wynika z praktyki ich funkcjonowania. Wśród tych instrumentów znajdują się m. in. możliwość legitymowania osób w przypadkach ograniczonych przepisami, możliwość nakładania grzywien w drodze postępowania mandatowego, analogicznie jak w poprzednio wymienionym uprawnieniu jest to ograniczone, co do zakresu oraz uznaniowości, czy też uprawnienie do przeprowadzenia czynności wyjaśniających z mankamentami dotyczącymi w określonych przepisach terminów czy też uwarunkowana konstrukcją przepisów możliwość stawiania zarzutów poszczególnym podmiotom. Brak możliwości podejmowania określonych działań, niewystarczające instrumenty do ich realizacji, luki w obowiązujących przepisach, to są te najbardziej znamienne przeszkody utrudniające realizacje zadań a jednocześnie wpływające na postrzeganie formacji i rzutujące w konsekwencji na stan porządku publicznego na terenie działania danej straży.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JanuszWiaterek">Wskazując na mankamenty, chciałbym zwrócić uwagę i podkreślić w pierwszej kolejności, dlaczego przyjęte rozwiązania są niezadowalające, a następnie przywołać konkretne rozwiązania, które mogą wpłynąć na poprawę tego stanu.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JanuszWiaterek">Porządkując moje wystąpienie zacznę od przepisów, w oparciu o które funkcjonariusze straży wykonują przypisane im zadania, a na końcu wspomnę o regulacjach dotyczących bezpośrednio statusu i kwestii organizacyjnych odnoszących się do samej formacji.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JanuszWiaterek">Oddziaływanie na sferę porządku publicznego, to w dużej mierze reagowanie na stwierdzone przejawy łamania obowiązujących przepisów, wykraczania przeciw ustanowionym normom postępowania. W dużych aglomeracjach problematycznymi kwestiami, występującymi w znacznym nasileniu, także z powodu nieskutecznych narzędzi służących ich eliminacji, są m.in. czyny polegające na: wywieszaniu nielegalnych ogłoszeń, prowadzeniu nielegalnego handlu w miejscach do tego nieprzeznaczonych, wykraczanie przeciw przepisom stanowiącym zasady ruchu drogowego, jak również łamanie zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Sięgając do regulujących te kwestie przepisów stwierdzić należy, że ustawodawca nie zapewnił możliwości skutecznej reakcji w przypadku zauważenia tego rodzaju zachowań. I tak: art. 63a ustawy kodeks wykroczeń dotyczący nielegalnego plakatowania nie pozwala na skuteczną reakcję wobec osób prowadzących takie działania. W przepisie tym czytamy, że podlega karze ten, kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, afisz, plakat, apel, ulotkę, napis lub rysunek, albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego takim miejscem. Przy takiej konstrukcji przepisu skuteczność podejmowanych działań jest znikoma z uwagi na konieczność, co do zasady, ujawnienia sprawców takich działań na gorącym uczynku. Skutkiem tego podmioty, na rzecz których wykonywane są przedmiotowe zadania, pozostają poza sferą zainteresowania i tym samym nie odczuwają dolegliwości związanych z prowadzonymi czynnościami. Skutkuje to kontynuacją powyższego procederu. Z tego względu, naszym zdaniem, pożądane jest skonstruowanie takiego przepisu, który pozwoliłby na realizację czynności wyjaśniających lub postępowania mandatowego także wobec podmiotu zlecającego lub czerpiącego korzyści z tytułu reklamowanych usług. Propozycje zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 1, który pozwoliłem sobie państwu przedstawić.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JanuszWiaterek">Podobnie, jak w przypadku opisanym przed chwilą, mała dotkliwość sankcji, a co za tym idzie, duże trudności w egzekwowaniu zakazu, odnieść należy do handlu prowadzonego w miejscach do tego nie przeznaczonych. Mam tu na myśli zajęcie pasa drogowego niezwiązane z ruchem drogowym, bądź też prowadzenie tego typu działalności w miejscach do tego nie przeznaczonych. Stosowane wobec tego rodzaju sprawców grzywny i nakładane w drodze postępowań mandaty, kierowanie wniosków do sądów nie stanowią środków, które w sposób skuteczny i długotrwały odstraszają i przeciwdziałają zachowaniom niezgodnym z prawem.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JanuszWiaterek">Osobami handlującymi, podobnie jak osobami plakatującymi, są często osoby przypadkowe, wynajęte, nie są to właściciele produktów oferowanych do sprzedaży. Podejmowane kroki są często nieadekwatne pod względem dolegliwości do rozmiarów prowadzonej działalności. Wydaje się, że jednym ze sposobów, który mógłby przyczynić się do większej skuteczności działań wykonywanych na tym polu, a tym samym umożliwiającym skuteczną egzekucję zakazu handlu, byłby przepis mówiący o możliwości przepadku towaru będącego przedmiotem nielegalnego procederu. W ślad za proponowanym rozwiązaniem powinno iść zwiększenie kompetencji funkcjonariuszy straży odnośnie dokonywania zajęcia przedmiotu handlu, bez względu na to, kto byłby jego właścicielem. Za takim rozwiązaniem przemawia zarówno nieodroczony w czasie skutek działania funkcjonariuszy, jak również bardziej dotkliwa i odczuwalna sankcja wymierzona w osoby czy też podmioty czerpiące z tego rodzaju działalności faktyczne zyski. W kontekście przedstawionej wyżej propozycji zaznaczyć należy, że z takim rozwiązaniem wiąże się zapewne konieczność doprecyzowania i wskazania technicznych sposobów zabezpieczenia, przechowywania i zbywania przedmiotów, co do których mógłby być orzeczony przez sąd przepadek. Propozycje zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 1.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JanuszWiaterek">Na ograniczoną skuteczność działań podejmowanych przez funkcjonariuszy straży miejskiej związanych z ograniczaniem czynów przeciwko szeroko rozumianemu porządkowi w ruchu drogowym istotny wpływ mają rozwiązania wprowadzone na gruncie ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym oraz innych aktów prawnych, odnoszących się do tej problematyki. Przede wszystkim ogromną trudność, ograniczającą spectrum podejmowanych działań, stanowi sam fakt stosowania aktu rangi ustawowej wyłącznie na drogach publicznych i w strefach zamieszkania. Art. 1 wskazuje bowiem, iż w przypadku innych miejsc, na których odbywa się ruch, ustanowione w Prawie o ruchu drogowym zasady można stosować wyłącznie w sytuacji konieczności uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu. Takie rozwiązanie nie daje podstaw do podejmowania działań na innych powszechnie występujących i ogólnie dostępnych terenach. Mam tu na myśli drogi niepubliczne, drogi wewnętrzne, na których notorycznie odbywa się ruch i na których dochodzi do nieprzestrzegania powszechnie obowiązujących zasad. Chciałbym podkreślić, iż nie znajduje uzasadnienia różnicowanie tych samych czynów, popełnianych niejednokrotnie przez tych samych użytkowników ruchu w różnych miejscach, i uzależnianie możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców poszczególnych wykroczeń wyłącznie od statusu danego terenu. Przedstawionym rozwiązaniom można zarzucić nie tylko brak logiki, ale także utrwalanie złych nawyków, podważanie mechanizmów służących do wdrażania przestrzegania zasad obowiązującego porządku prawnego. Propozycję zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 2.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JanuszWiaterek">Podobne do przytoczonego wyżej wydźwięku mają rozwiązania wprowadzone na gruncie tego samego aktu prawnego, a dotyczące uprawnień funkcjonariuszy straży, zawarte w art. 129b, związane z kontrolą ruchu drogowego. Analogicznie, jak w omawianym przypadku, zawężenie możliwości kontroli kierujących pojazdem jedynie do tych, którzy nie stosują się do zakazu ruchu w obu kierunkach, nie przystaje dziś tak do potrzeb, jak i oczekiwań społecznych. Bez trudu znaleźć można inne, uciążliwe i niebezpieczne zachowania osób kierujących pojazdami, jak chociażby ignorowanie dyspozycji znaku B2, zakaz ruchu, na który strażnicy mogą reagować wyłącznie poprzez udokumentowanie takiego faktu, co z pewnością w sposób nieuzasadniony formalizuje i wydłuża procedurę pociągania do odpowiedzialności sprawców czynów tego rodzaju i nie pozwala na skuteczną, natychmiastową eliminację takich zachowań i eliminację występujących zagrożeń. Straż miejska nie jest i nie powinna być policją drogową. Jednakże brak możliwości natychmiastowej reakcji i interwencji w tej i w podobnych sytuacjach, wzmaga poczucie bezkarności wśród osób kierujących pojazdami oraz przyczynia się do kształtowania w społeczeństwie opinii o niewydolności działania formacji. Z całą pewnością rozwiązaniem tego problemu byłaby możliwość rozszerzenia uprawnień na tym polu także na inne naruszenia. Propozycję regulacji zawiera załącznik nr 2. W kontekście przepisów penalizujących niezgodne z zasadami zachowania, wykraczające przeciwko przepisom Prawa o ruchu drogowym, wspomnieć należy również o budzącym wątpliwości, niejednolitym i nieznajdującym uzasadnienia różnicowaniu terminologii odnoszącej się do znamion wskazujących na miejsce popełnienia wykroczenia. Wskazać tu należy art. 90, 92, 97 kodeksu wykroczeń, w których to artykułach, jako miejsce wykroczeń wskazuje się niekonsekwentnie drogę publiczną, strefę zamieszkania, bądź nie określa się takiego miejsca w ogóle. W świetle przytoczonych uregulowań, naszym zdaniem jest zasadne ujednolicenie idące w kierunku niebudzącego wątpliwości rozszerzenia stosowania tych przepisów we wszystkich miejscach. Należy także zwrócić uwagę na wskazywany przez niektórych komentatorów brak możliwości egzekwowania postanowień art. 98 ustawy kodeks wykroczeń w zakresie odnoszącym się do przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub z innych miejsc, dostępnych dla ruchu pojazdów. Trudności te w dużej mierze powstały po uchyleniu dotychczasowego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 24 stycznia 1986 r. w sprawie wykonywania niektórych przepisów ustawy o drogach publicznych. Często występującym zjawiskiem na ternie gmin jest spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Obowiązująca na tym gruncie ustawa z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wprowadzając stosowny zakaz miejscami zabronionymi czyni place, ulice i parki. To art. 14 tej ustawy. Rozwiązanie to wyklucza możliwość reakcji na tego typu czyny w miejscach ogólnie dostępnych, nie mających wyżej wymienionego statusu. Z uwagi na fakt, że zachowania te są jednakowo naganne, a wskazane przez ustawodawcę wyliczenie nie jest wyczerpujące, zasadnym jest dodanie we wskazanym akcie prawnym definicji obszaru przestrzeni publicznej i zmodyfikowanie wskazanego zakazu oraz dostosowanie go do tak sformułowanej definicji. Propozycję zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 3.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JanuszWiaterek">Prócz trudności związanych li tylko z zakresem i sposobem dookreślenia czynów zabronionych, drugą wymagającą poruszenia grupą zagadnień są kwestie quasi-proceduralne odnoszące się do czynności związanych bezpośrednio z pociąganiem do odpowiedzialności sprawców czynów zabronionych, nakładaniem grzywien w drodze postępowania mandatowego oraz prowadzenie czynności wyjaśniających, zmierzających do skierowania wniosku o ukaranie. Mówiąc o nieskutecznych narzędziach, w jakie zostali wyposażenie przedstawiciele samorządowych formacji powołanych do ochrony spokoju i porządku publicznego, należy wyraźnie podkreślić ograniczenia dotyczące wskazanego wyżej postępowania uproszczonego, stosowanego przez strażników. W tym kontekście po pierwsze, zaakcentowania wymaga niewystarczający zakres przedmiotowy i związane z nim uprawnienia strażników do nakładania grzywien. Z tego punktu widzenia, zasadne wydaje się wprowadzenie możliwości ukarania w drodze art. 58 par. 1, 60 prim, 65, 85 par. 1, 140 i 143 par. 1, 161 par. 1 Kodeksu wykroczeń, art. 70 pkt. 3, art. 71 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach, art. 48 ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, art. 131 pkt. 6 i 12 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, art. 85 ust. 1 pkt 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt i zwalczaniu chorób zakaźnych u zwierząt. Propozycje zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 4.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JanuszWiaterek">W kontekście prowadzonych postępowań mandatowych zwrócić należy uwagę na regulację rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada 2001 r. w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatu karnego za wybrane rodzaje wykroczeń, wskazującego na sposób zakończenia postępowań mandatowych i odpowiadającej danym wykroczeniom wysokości grzywien. Brak przedziałów, to jest określenia górnej i dolnej granicy możliwej do wymierzenia grzywny, niejednokrotnie nie pozwala na uwzględnienie wszystkich okoliczności popełnianych czynów, dostosowanie dolegliwości wymierzonej grzywny do wagi popełnionego wykroczenia, a w konsekwencji powoduje niekorzystne dysproporcje wpływając na zbyt dolegliwe lub zbyt łagodne traktowanie sprawców niektórych wykroczeń. Dotyczy to zwłaszcza czynu stypizowanego w art. 77 kodeksu wykroczeń, polegającego na niezachowaniu zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt. W tym wypadku dolegliwość wydaje się niejednokrotnie zbyt wysoka w stosunku do wagi czynu oraz wykroczenia z art. 145 kodeksu wykroczeń normującego szeroko rozumiane zaśmiecanie miejsc dostępnych dla publiczności. W tym przypadku kara w wysokości 50 zł przewidziana w rozporządzeniu niejednokrotnie nie przystaje do rozmiarów i rozległości powstałych zanieczyszczeń. We wskazanych przypadkach pożądane jest zniesienie sztywnych kwot. Propozycje zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 5.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JanuszWiaterek">W nawiązaniu do omawianej problematyki wspomnieć należy o obecnie obowiązujących terminach, w których dopuszczalne jest stosowanie postępowania mandatowego. Określane ustawą 14 dni w przypadku, gdy sprawca czynu został schwytany na gorącym uczynku, lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia, i 30 dni w przypadku stwierdzenia popełnienia wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy, albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego pod warunkiem, że nie zachodzą wątpliwości, co do osoby sprawcy, bardzo często są niewystarczające do przeprowadzenia wszystkich czynności i finalnego zakończenia postępowania. Propozycje zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 6.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JanuszWiaterek">Ostatnią grupę zagadnień, o których należy wspomnieć, a które w sposób niewystarczający zabezpieczają możliwość realizacji ustawowych zadań, stanowią kwestie dotyczące uprawnień i statusu samej formacji i reprezentujących ją funkcjonariuszy. W tym zakresie wyjść należy od uregulowań związanych z uprzywilejowaniem pojazdów. W świetle obowiązujących przepisów i stosowanej praktyki – mam tu na myśli art. 53 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, uprawnienia do używania sygnałów pojazdu uprzywilejowanego nabywa się wyłącznie po uprzednim uzyskaniu pozytywnej decyzji. W tym przypadku – decyzji MSWiA. Możliwość użycia tych sygnałów ograniczona jest tylko do sytuacji związanych z ratowaniem życia i zdrowia. Uzyskanie przedmiotowej decyzji jest wysoce utrudnione, a spotykana na tym polu uznaniowość organu, bliska niejednokrotnie dowolności rozstrzygnięcia, przyczynia się do stale zmniejszającej się liczby wydawanych w tym zakresie decyzji i skutkuje coraz mniejszą liczbą pojazdów uprzywilejowanych w taborach poszczególnych straży, utrudniając prowadzenie działań pomocowych o charakterze dynamicznym. Przy wskazanym na początku wystąpienia spektrum zadań, ich różnorodności i dynamice nie trzeba chyba państwa przekonywać, że podejmowane przez funkcjonariuszy działania wymagają szybkiej reakcji i niezwłocznego przybycia na miejsce zdarzenia, szczególnie, gdy zagrożone jest życie i zdrowie ludzkie. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji związanych z ujmowaniem sprawców przestępstw, z koniecznością dotarcia do ofiar czynów zabronionych, czy też z udzielaniem wsparcia innym patrolom w sytuacjach zagrożenia. Szybkość w działaniu wymuszają wskazania ustawodawcy w zakresie współdziałania z innymi podmiotami przy ratowaniu życia i zdrowia, udzielania pomocy przy usuwaniu awarii technicznych, usuwaniu skutków klęsk żywiołowych oraz innych miejscowych zagrożeń. W tym kontekście wydaje nam się, że warto znieść powyższe ograniczenia i wzorem innym jednostek, dopisać straże miejskie i gminne do katalogu podmiotów, których pojazdy uznawane są za uprzywilejowane w ruchu drogowym mocą samej ustawy. Propozycje zmiany regulacji w tym zakresie zawiera załącznik nr 2.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JanuszWiaterek">Kolejną kwestią wartą poruszenia w przedmiotowym kontekście jest konieczność dokonania zmian w samej ustawie będącej fundamentem działania formacji. Mając świadomość, że stosowny projekt obecnie przechodzi ścieżkę legislacyjną – zdaje, się, że jutro odbędzie się trzecie czytanie ustawy, należy zaznaczyć, że wprowadzane rozwiązania jedynie w niewielkiej części wychodzą naprzeciw postulatom formułowanym przez środowisko. Odnosząc się do tego projektu należy zauważyć, że zabrakło w nim przede wszystkim rozbudowanej pragmatyki służbowej, dopuszczenia w szerszym zakresie możliwości użycia broni palnej przez funkcjonariuszy. Pominięto też bardzo istotny aspekt związany z uprawnieniami emerytalnymi i rentowymi. Koncentrując się na obowiązującym rozwiązaniu ustawowym, zawartym w art. 15 ustawy o strażach gminnych, należy wskazać, że ustawodawca obecnie umożliwia straży wykonywanie obowiązków z bronią palną bojową jedynie w dwóch sytuacjach: przy ochronie obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej oraz przy konwojowaniu dokumentów, przedmiotów wartościowych lub wartości pieniężnych dla potrzeb gminy. Takie zawężenie stosowania powyższego środka nie znajduje uzasadnienia, biorąc pod uwagę zakres zadań wykonywanych przez strażników, jak również oczekiwania społeczne wobec tej instytucji. W trakcie codziennego, całodobowego patrolowania funkcjonariusze spotykają się z różnymi osobami popełniającymi czyny zabronione. W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo kontaktu z osobami poszukiwanymi, będącymi pod wpływem alkoholu i innych środków odurzających, poruszającymi się skradzionymi pojazdami, popełniającymi nie tylko wykroczenia, ale i przestępstwa. Ustawodawca z jednej strony, nakłada na strażników obowiązek ujęcia osoby znajdującej się w takich sytuacjach, z drugiej zaś nie wyposaża straży gminnych w środek przymusu umożliwiający adekwatną reakcję wobec tych sprawców, jak również zapewniający możliwość obrony przed tymi osobami, które by uniknąć odpowiedzialności, mogą usiłować dokonać gwałtownego ataku na kontrolującego funkcjonariusza. Podobna sytuacja może wystąpić w przypadku wspólnego patrolu strażnika z funkcjonariuszem Policji. Strażnik nie stanowi w takim przypadku dostatecznego wsparcia dla policjanta w razie zaistnienia konieczności reakcji na przestępstwo lub w razie konieczności odparcia bezprawnego ataku osób posiadających niebezpieczne narzędzia lub bron palną. Automatycznie pojawia się więc pytanie: czy strażnik miejski wykonując wspólna służbę z policjantem i realizując zadania z zakresu działania Policji nie powinien być wyposażony w środki przymusu adekwatne do możliwości skutecznego wykonywania tych zadań? Z jednej strony, dla zapewnienia swego bezpieczeństwa, a z drugiej, z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa policjantowi lub innym osobom, wobec których pojawia się zagrożenie życia lub zdrowia.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JanuszWiaterek">W tym kontekście nie sposób też pominąć oczekiwań społecznych. Mieszkańcy skupieni w społecznościach lokalnych oczekują od strażników podejmowania działań z zakresu, który budzi ich największy niepokój i obniża poczucie bezpieczeństwa. Są to wszelkie przypadki zakłócania porządku i spokoju społecznego, niszczenia mienia, często połączone ze spożywaniem alkoholu lub innych środków odurzających. Są także monity o zdecydowaną reakcję na zachowania pseudokibiców, terroryzujących całe osiedla, wybierających na obiekt swojej agresji przypadkowe ofiary. Są monity o podejmowanie zdecydowanych działań w stosunku do osób występujących często w licznych, agresywnych grupach, nieposiadających elementarnego poczucia porządku prawnego ani respektu wobec przedstawicieli ochrony tego porządku. Sam fakt posiadania broni palnej w kontekście wskazanych tu sytuacji nie rozwiąże problemu, niemniej wydaje się być potencjalnie skutecznym narzędziem, dającym pewne gwarancje bezpieczeństwa samym funkcjonariuszom, jak również stanowi środek przymusu, którego wykorzystanie w skrajnych przypadkach umożliwi przeciwstawienie się sytuacjom stwarzającym zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego. Czy naprawdę musimy czekać na tragedię, na śmierć człowieka, aby dostrzec i ten problem?</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JanuszWiaterek">Skupiając się na ostatniej z wymienionych kwestii – uprawnieniach emerytalno-rentowych chciałbym z całą mocą podkreślić w imieniu własnym, jak również komendantów z miast Unii Metropolii Polskich, że świetle tego, co zostało powiedziane o specyfice i charakterze realizowanych przez straż zadań, dotychczas wykonywanie których niejednokrotnie narażało ich życie i zdrowie, nie sposób nie dostrzec konieczności złagodzenia wymogów związanych z nabywaniem praw emerytalno-rentowych. W tym zakresie zasadne jest przyjęcie kompromisowych, dostosowanych do możliwości finansowych, jak i uwzględniających racjonalne argumenty, rozwiązań obniżających wiek emerytalny tej grupy zawodowej, bądź określających staż pracy, niezbędny do nabycia niniejszych praw. Np. nabycia prawa do emerytury po ukończeniu 55 lat w przypadku funkcjonariusza-kobiety i 60 lat w przypadku funkcjonariusza mężczyzny, przy minimum 15. latach służby, bądź też przyznanie tych uprawnień bez względu na wiek po 30 latach służby.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JanuszWiaterek">W nawiązaniu do projektu ustawy, o którym mowa, i do przyjętych tam przepisów, nasuwają się dodatkowe wątpliwości dotyczące zasadności wprowadzania odmiennego, niż wynika to z obecnie obowiązującej ustawy o pracownikach samorządowych, czasu pracy. Wprowadzone odesłanie w tym zakresie do Kodeksu pracy i przeciętnie określone normy czasu pracy, zdają się na dzień dzisiejszy spełniać oczekiwania w zakresie dostosowania wymiaru czasu pracy do praktycznych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JanuszWiaterek">Kolejna uwaga dotyczy wprowadzonego przepisami projektu ustawy świadczenia pomocy prawnej na rzecz innych formacji. Podzielając pogląd o słuszności i potrzebie wprowadzenia rozwiązań w tym zakresie, trzeba zaznaczyć, że nasuwają się zastrzeżenia w związku ze specyfiką działań formacji i ze względu na możliwość skutecznego dokonywania czynności określonego rodzaju. Zgodnie z regulacją ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych straże powołane są do ochrony porządku publicznego na terenie danej gminy. Przepis ten z jednej strony, określa właściwość rzeczową tych formacji, przesądzając o ich zdolności do zajmowania się określonym rodzajem spraw, z drugiej zaś – z tak sformułowanego przepisu należy wnosić, że gmina jest tą jednostką podziału terytorialnego, która wyznacza obszar działania danej straży, a tym samym do tego terenu należy ograniczyć właściwość miejscową poszczególnych jednostek straży. W tak określonych ramach trzeba umiejscowić przysługujące strażom na mocy art. 12 ust. 1 pkt 4 i 5 oraz art. 56 par. 2 w związku z art. 17 par. 3 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, uprawnienia dotyczące prowadzenia czynności wyjaśniających i dokonywanych w toku działań wykrywczych i dowodowych, zmierzających do ustalenia sprawcy wykroczenia, a więc obejmujące m.in. możliwość przesłuchania świadków oraz osób, co do których istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko nim wniosków o ukaranie. Mając na względzie przywołane wyżej przepisy prawa, zasadnym jest przyjęcie, że straże mogą wykonywać ustawowe zadania jedynie na terenie swego działania, a korzystanie z przysługujących uprawnień dotyczy wyłącznie tych z podejmowanych przez straż czynności, które związane są z czynami ujawnionymi w ramach działań danej straży. Z tej perspektywy dostrzegana jest sprzeczność przepisów o możliwości udzielenia niezbędnej pomocy prawnej w ramach czynności wyjaśniających z przywołanymi tu zasadami.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JanuszWiaterek">Mając świadomość, że przedstawiona tu problematyka została zawężona do najistotniejszych, najbardziej odczuwalnych w praktyce funkcjonowania zagadnień, zauważyć należy, że zmiany w obowiązujących przepisach winne być wprowadzane sukcesywnie, w sytuacji dostrzeżenia uzasadnionej potrzeby. Prosząc raz jeszcze szanowną Komisję o zainteresowanie powyższymi zagadnieniami, o wsparcie dla sformułowanych tu postulatów, chciałbym z całą mocą wskazać, że przyczynkiem do mojego wystąpienia nie są teoretyczne dywagacje, lecz pojawiające się w codziennej służbie trudności i ograniczenia, przeszkody prowadzące niekiedy do absurdalnych, trudnych do uzasadnienia sytuacji, przyczyniających się wybiórczości w działaniach municypalnych.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#JanuszWiaterek">Z tych względów mam nadzieję, że ten głos nie zostanie pominięty w publicznych debatach i prowadzonych pracach legislacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, panie komendancie. Są z nami przedstawiciele MSWiA, KGP, Ministerstwa Finansów oraz NIK. Proszę, teraz chciał zabrać głos pan przewodniczący Palikot.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanuszPalikot">Mam jedno pytanie dotyczące właściwie wszystkich tych kwestii: to są postulaty napisane z pozycji interesów straży miejskiej. One dają dodatkowe uprawnienia, przywileje, dodatkowe możliwości działania. Która z tych propozycji, w pańskiej ocenie, ułatwia funkcjonowanie mieszkańcom, których państwo nadzorują, kontrolują sprawdzają? Nasza komisja nie jest komisją mającą ułatwiać funkcjonowanie administracji państwowej, lecz ma ona ułatwiać funkcjonowanie i życie obywatelom. Mamy dokonywać takich zmian w zakresie funkcjonowania instytucji, wszystko jedno, czy to będzie straż pożarna, czy jakakolwiek inna, aby to ludziom łatwiej się funkcjonowało, a nie policjantom. Policjantom o tyle, o ile to skutkuje łatwiejszym funkcjonowaniem mieszkańców. Strażakom o tyle, o ile to skutkuje to tym, że ludziom jest łatwiej. Wam, strażnikom też, ale patrząc z tego punktu widzenia, o jakim mówię. Ja będę przeciwny wszystkim dodatkowym regulacjom, obowiązkom, które, utrudniają życie obywatelom, nawet, jeśli wam je ułatwiają. Najpierw musi być widziany interes obywatela, a dopiero potem – służby.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MirosławSekuła">Zanim pan komendant odpowie, chciałbym poprosić przedstawicieli MSWiA i KGP o wypowiedź w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejPrzemyski">Pan minister Rapacki przeprasza, że nie może wziąć udziału w dzisiejszym posiedzeniu. Polecił, bym przedstawił stanowisko rządu. Pan komendant zauważył, że jutro odbędzie się trzecie czytanie nowelizacji ustawy o strażach gminnych. Wczoraj odbyło się posiedzenie obradujących wspólnie Komisji, na którym omawiano tę tematykę i muszę powiedzieć, że spora część postulatów zgłaszanych przez pana przewodniczącego, znalazła się w tym projekcie. Powiedzmy tu chociażby o pojazdach uprzywilejowanych. To rozwiązanie zostało wpisane do ustawy Prawo o ruchu drogowym, zresztą na wniosek posłów PiS, o ile pamiętam. Jeśli chodzi o emerytury i renty, to również Komisje dały wyraz swemu stanowisku. Znaczną większością głosów ten wniosek, jako łamiący system emerytalny został odrzucony i przypuszczam, że przez jakiś czas nie będziemy wracali do tego postulatu, zwłaszcza, że pan i minister Rapacki, a jak sobie przypominam, to także i poprzedni rząd, rząd PiS, był przeciwny tym rozwiązaniom. Jest to wyrażone w formie pisemnej, więc nie ulegało to wątpliwości. Jeśli chodzi o broń dla strażników, to byłem przy tej nowelizacji, która ograniczała prawa strażników do noszenia broni. Nie przypuszczam, żeby społeczeństwo w jakiś szczególnie życzliwy sposób odniosło się do rozszerzania strażnikom gminnym możliwości użycia broni. Jestem zdania, że wręcz mielibyśmy do czynienia z pewnymi protestami. Do nowelizacji ustawy wpisujemy prawo straży gminnych do użycia paralizatorów, tych mniejszych, do których nie jest wymagane zezwolenie. W mediach pojawiły się od razu oskarżenia, ze straż gminna dostanie paralizatory. To, że je maja od 10 lat, to inna sprawa. Ale taka reakcja o czymś świadczy. Jak stwierdził pan przewodniczący Palikot, pracujemy dla ludzi, dla społeczeństwa i musimy brać pod uwagę, jaka będzie reakcja społeczna.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejPrzemyski">Pan przewodniczący wspomniał o katalogu wykroczeń, za które straże gminne nie mogą karać mandatami. Ten problem został dostrzeżony, trwają prace nad rozporządzeniem w tej sprawie. Zastanawialiśmy się nad słynną kwestią rozwieszania plakatów. Jednakże, gdy teoretycy prawa usłyszeli, że będziemy mieli do czynienia z instytucją sprawstwa kierowniczego przy wykroczeniu, to troszeczkę się obruszyli. Wątpię, aby takie rozwiązanie przeszło wbrew opinii środowisk prawniczych. Jeżeli chodzi o spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, to czy ktoś może o tym problemie wiedzieć więcej, niż pracownicy samorządowi? Samorząd ma wielkie możliwości wprowadzenia zakazów prawem miejscowym. Jeśli samorząd tego nie wprowadzi, to znaczy, że nie uważa tego za stosowne. Akurat nie przypuszczam, aby najwłaściwsza była ingerencja rządu czy legislacji w uprawnienia samorządu, który lepiej orientuje się w tych kwestiach niż centralny ustawodawca.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejPrzemyski">Jeśli chodzi o sprawy związane z ruchem drogowym, drogami wewnętrznymi, to odpowiednia nowelizacja już jest przygotowywana. To nie jest tak, że rząd biernie obserwuje, jak straże gminne borykają się ze sprawami bezpieczeństwa. Muszę się pochwalić, że od 2001 r. funkcjonuje zespół ds. współpracy ze strażami gminnymi i to wszystko, co jest w tej chwili tworzone, to wynik dyskusji ze środowiskami straży gminnej. To nie jest tak, że jakieś widzimisię danego ministra powoduje zmiany w prawie. To wszystko jest wypracowywane we wspólnej dyskusji ze strażnikami gminnymi. Oczywiście, nie wszystkie propozycje zostały przyjęte, ale na tym polega istota dyskusji, mam nadzieję, że twórczej dyskusji. O tym będziemy mogli się przekonać podczas trzeciego czytania ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">Aby zawęzić pole dyskusji od razu powiem, że Komisja na pewno nie będzie się zajmowała uprawnieniami emerytalnymi, bo to nie jest nasza dziedzina. Od tego są komisje branżowe, więc na pewno nie będziemy podejmowali inicjatywy w tej sprawie. Z moich doświadczeń, ze spotkań z wyborcami wynika, że jeśli dyskusja wkracza na temat bezpieczeństwa publicznego, to obywatele przede wszystkim chcieliby w swoim otoczeniu widzieć policjantów lub strażników miejskich, najlepiej „z wielkimi pałami i wielkimi pistoletami”, aby to bandyci się bali, i aby nie musieli się bać obywatele. W tym sensie przychylam się do opinii pana przewodniczącego Palikota i prosiłbym o wyszczególnienie, które z tych rozwiązań w sposób znaczący będą przyjazne obywatelom, oczywiście tym porządnym obywatelom, niekoniecznie tym nieporządnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszWiaterek">Sądzę, że wskazaliśmy te problemy, które nękają mieszkańców danej gminy. W tym przypadku – Krakowa. Mówiąc o problemie czystości, porządku w danej gminie, chciałem powiedzieć, że to właśnie mieszkańcy od nas oczekują, że działać będziemy szybciej i skuteczniej. Mamy wpisaną służebną rolę wobec społeczności lokalnej. Jesteśmy dla mieszkańców, ale by działać skutecznie musimy mieć ku temu odpowiednie umocowanie. Słyszę, że wszyscy pracują nad projektami lat 15 czy 18, a przecież straż miejska ma 18 lat. Nie dokonaliśmy żadnego zwrotu, jeśli chodzi o przyszłość tej jednostki. Inna była sytuacja w roku 1997, inna w roku 1990, gdy powstawały straże miejskie a inna jest ona dziś. Jeżeli angażuję członków tej komisji, wskazuję problemy prawne, być może drobne – patrząc z państwa perspektywy – których przez naście lat, mimo różnych rozmów z ministerstwem, nie udało się rozwiązać, to jest to chyba jakiś sygnał ostrzegawczy, że proces tworzenia prawa i dostosowywania go do realnych potrzeb jest chyba nienajlepszy. Oczywiście, że wycofuję się z tematu dotyczącego rent i emerytur. Nie ukrywam, że korzystając z okazji zaznaczyłem również i ten wątek, ale nie jest to może sprawa najważniejsza dla mieszkańców danej gminy. Jednak wszystkie pozostałe tematy, które poruszyłem, wynikają z oczekiwań nie tyle straży, co mieszkańców, tych uczciwych, którzy płacą podatki i chcą mieć w swoich gminach straż przyjazną i skuteczną. Mówiąc o jutrzejszym trzecim czytaniu projektu zmiany ustawy o strażach gminnych chcę stwierdzić, że już widzimy w nim pewne buble, nieścisłości, które niestety, zostaną chyba przyjęte i znowu trzeba będzie zastanawiać się parę lat nad tym, co by tu zrobić, aby to zmienić. Pan inspektor wspomniał, że samorząd może w drodze uchwały rozstrzygnąć stosowanie przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. To niezupełnie tak. Samorząd może tylko w drodze uchwały wskazać konkretne miejsca. Nie może w drodze uchwały poszerzyć tego katalogu bez bliższego określenia obszaru, na którym nie powinno dochodzić do spożywania napojów alkoholowych. Może, jeśli państwo pozwolą, w tej dyskusji wesprą mnie koledzy– komendanci, którzy są tu obecni.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSekuła">Proszę, panie komendancie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WaldemarWalisiak">Pan przewodniczący wspomniał o tym, by poruszać się w kręgu tematyki dotyczącej przede wszystkim tego, by społeczeństwu żyło się lepiej. Wskazałbym wiec tu te problemy, z którymi przede wszystkim zwracają się mieszkańcy do poszczególnych straży miejskich za pośrednictwem telefonów alarmowych. Bardzo często zgłaszane są sprawy związane z użytkowaniem dróg wewnętrznych. Byłaby więc konieczność zmiany przepisów dotyczących dróg publicznych. Najczęstsze zgłoszenia dotyczą parkowania na drogach wewnętrznych. Odpowiedź dyżurnego straży miejskiej jest następująca: proszę państwa, nie ma podstaw prawnych do tego, abyśmy mogli podjąć interwencję. Patrole nie są wysyłane, więc mieszkańcy utwierdzają się w przekonaniu, że nie zawsze straż miejska może im pomóc. Chcielibyśmy zmienić nasz wizerunek, a jednocześnie pomóc mieszkańcom w tych kwestiach, w których podjąć czynności, niestety, nie możemy. Jest pewna grupa znaków drogowych, które należałoby wprowadzić do katalogu znaków drogowych, za których nieprzestrzeganie strażnicy mogą nakładać grzywny w drodze mandatów karnych. Często zdarza się tak, że w związku z utrudnieniami w ruchu występującymi w miejsce, kierowcy pojazdów wjeżdżają do osiedli mieszkaniowych, pomiędzy blokowiska. Wjeżdżają tam wówczas pojazdy ciężkie o masie przekraczającej wszelkie dopuszczalne normy na takich drogach. Wiąże się to z koniecznością późniejszej odbudowy tych dróg i znacznymi kosztami, a prócz tego powtarza się wspomniana już odpowiedź straży miejskiej na zgłoszenie: proszę państwa, nie mogę tam skierować patrolu, bo nie jest on uprawniony do zatrzymywania pojazdów w ruchu, jeżeli jest to droga publiczna inna, niż oznakowana znakiem B1. Strażnicy nie mogą podjąć w takich razach czynności służbowych, o ile pojazd nie stwarza żadnego zagrożenia bezpieczeństwa dla ruchu drogowego.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WaldemarWalisiak">Kolejnym elementem, który na pewno wpłynąłby na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców na terenie gmin, gdzie funkcjonują straże gminne, jest zmiana przepisu dotyczącego przestrzeni publicznej. Dotyczy on miejsc, takich jak park, plac, ulica. Strażnik otrzymuje zgłoszenie od mieszkańca, że na klatce schodowej spożywany jest alkohol. Czy to jest przestrzeń publiczna, czy nie? Do tej przestrzeni ma dostęp określona liczba mieszkańców tej posesji, ale też bliżej nieokreślona liczba osób mogących tam wejść, jeśli taka przestrzeń nie jest zabezpieczona odpowiednimi środkami technicznymi. Należałoby się zastanowić, jak doprowadzić do tego, by strażnicy mogli karać również za spożywanie alkoholu w tej przestrzeni, która w myśl dotychczasowej definicji, przestrzenią publiczną nie jest, a którą do tej kategorii należałoby zaliczyć.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WaldemarWalisiak">Spożywanie alkoholu często wiąże się z innymi wykroczeniami popełnianymi przez te osoby i wówczas strażnicy korzystają z tych „furtek”. Jeżeli jednak osoba nie zaśmieca, nie zanieczyszcza klatki schodowej, jest cicho i spokojnie, a wypiła w towarzystwie kolegów alkohol, to w gruncie rzeczy nie popełniła wykroczenia.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#WaldemarWalisiak">Kolejną kwestią jest plakatowanie. Przyznam się, że wprowadzenie pojęcia sprawstwa kierowniczego było m.in. moim pomysłem. Chodziło o zmianę przepisów dotyczącą umieszczania plakatów w miejscach do tego nie przeznaczonych. Nie widziałem możliwości przyjęcia innego rozwiązania. Jeśli ktoś jest w stanie zaproponować inne rozwiązanie, to jesteśmy chętni je przyjąć. Musiałoby ono pomagać wałczyć z plagą tych przedsiębiorców, którzy korzystając z luk prawnych, posiłkując się pomocą studentów, młodzieży wykorzystując to, że podejmują oni każdą pracę, chcąc zarobić np. na wakacje, robią to, co robią, czyli niszczą elewacje obiektów gminnych, publicznych, prywatnych i w gruncie rzeczy ponoszą odpowiedzialność tylko wówczas, gdy strażnik „złapie ich za rękę”. Tymczasem osoby czerpiące korzyść z umieszczania tych reklam w miejscach nie wyznaczonych, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Mogą ponieść odpowiedzialność na drodze cywilnoprawnej, ale jest pytanie: komu będzie się chciało wszcząć takie postępowanie w stosunku do właściciela jednej karteczki, na której jest pięć „zrywek” z numerami telefonu?</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#WaldemarWalisiak">Zastępca Komendanta Straży Miejskiej Miasta Stołecznego Warszawy Zbigniew Włodarczyk:</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#WaldemarWalisiak">Odpowiadając na pytanie pana przewodniczącego Palikota chciałbym powiedzieć, że wszystkie te uregulowania, które zostały tu zaprezentowane, służą właśnie mieszkańcom. Występujemy o zwiększenie uprawnień lub katalogu zadań, o zmianę przepisów dotyczących funkcjonowania straży. Niemniej nie jesteśmy „oderwani” od mieszkańców. To w wyniku ich nacisków, wniosków, spotkań, które odbywamy z mieszkańcami, zgłaszamy te propozycje. To potrzeby mieszkańców, obywateli oczekujących pomocy od instytucji, którą jest straż miejska, są powodem naszego wystąpienia. Jestem tu w podwójnej roli: jako komendant i jako przewodniczący związku. Pozwolę sobie nie zgodzić się z panem przewodniczącym, co do tego, że uregulowania emerytalne nie mają wpływu na funkcjonowanie tej formacji. Mają, aczkolwiek nie tylko w odniesieniu do samych strażników. Jeżeli mówimy o przyjaznym państwie, czyli państwie bezpiecznym, to formacja powołana do przestrzegania porządku i bezpieczeństwa obywateli musi realizować te zadania skutecznie. Aby robić to skutecznie, musi mieć zabezpieczenie socjalne – za właściwą, godną prace, godne uprawnienia, czyli właściwe warunki pracy. Właściwe warunki pracy służą nie tylko samym strażnikom, sprzyjają realizacji zadań, niesieniu pomocy mieszkańcom. Nie są to oczekiwania na zasadzie naszego widzimisię.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MirosławSekuła">Chyba nie zostałem właściwie zrozumiany. Mówiłem tylko, że nasza komisja nie pracuje w tych obszarach, nie zajmuje się tym zakresem spraw, byłoby to bowiem naruszenie systemu emerytalnego, a w tej sprawie właściwa jest inna Komisja. Przestrzegamy zasady, by starać się nie naruszać systemów, nad którymi trzymają pieczę poszczególne Komisje sejmowe. W tym przypadku weszlibyśmy właśnie w taki system, a to nie nasz obszar. Stosownie do uzgodnień między przewodniczącymi Komisji, nie wchodzimy sobie nawzajem w kompetencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ElżbietaRusiniak">Jestem od samego początku sekretarzem Zespołu ds. Współpracy ze Strażami Gminnymi i Miejskimi, więc znam cały proces legislacyjny i przebieg współpracy ze strażami. Myślę, że nie byłoby dyskusji, gdyby pan komendant zajrzał na stronę MSWiA. W Biuletynie Informacji Publicznej jest zawarty projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnej są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatów karnych. Projekt ten będzie rozpatrywany w przyszłym tygodniu podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Był uzgodniony ze stroną samorządową w bardzo ściślej współpracy ze strażą gminną. Projekt ten daje strażnikom uprawnienia do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego za wykroczenia nie tylko wskazane tu przez pana komendanta. Ten katalog jest zdecydowanie szerszy. Nie będę go tu cytowała, aby nie zabierać państwu czasu. To rozporządzenie daje upoważnienie do nakładania grzywien z art. 55 ust. 1 ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych, z art. 12 par. 2 ustawy – Przepisy wprowadzające kodeks pracy, z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, z ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, z ustawy o odpadach, z ustawy – Prawo o miarach, z ustawy o ochronie zwierząt, z ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych u zwierząt, z ustawy o ochronie przyrody i z ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Katalog zmian, uprawnień, które otrzymają strażnicy, jeśli chodziło możliwość nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, jest dość obszerny. Nowelizacja rozporządzenia jest naprawdę znacząca. Również na stronie BIP MSWiA znajduje się projekt zmiany ustawy – Prawo o ruchu drogowym, w którym nowelizacja dotyczy dróg wewnętrznych, a więc projekt ten zmierza do rozszerzenia zakresu obowiązywania ustawy – Prawo o ruchu drogowym także na oznakowanie ogólnodostępnych dróg wewnętrznych. Ten problem, o którym mówiła strona samorządowa, jest uwzględniony w projekcie. Ów projekt w przyszłym tygodniu będzie procedowany na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu i także był przedmiotem uzgodnień. Tak więc wszystko to się dzieje, zmiany są procedowane.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ElżbietaRusiniak">Jeśli chodzi o pomoc prawną, to nie wiem, czy tu o tym wspomniano. Ta kwestia także jest uregulowana w nowelizacji ustawy o strażach gminnych. Tak samo kwestia pojazdów uprzywilejowanych. Jest to druk sejmowy nr 958. Nie jest więc tak, że te prace trwają od kilku lat. To się dzieje, to jest. Temat będzie przedmiotem obrad Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MirosławSekuła">Prawdopodobnie we czwartek wieczorem odbędzie się trzecie czytanie projektu ustawy o strażach gminnych. Czy ktoś z państwa pamięta, jakie jest z vacatio legis tej ustawy? Ono wynosi sześć miesięcy? A więc, jeśli tę ustawę uchwalimy i jeszcze trochę potrwa, nim zostanie ona opublikowana…</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaRusiniak">Przepraszam, że wchodzę w słowo. W tej ustawie chodzi też o kilka przepisów wykonawczych. Dlatego pojawił się ten termin sześciu miesięcy na przygotowanie ośmiu przepisów wykonawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MirosławSekuła">Pytam o to dlatego, że bardzo złą praktyką legislacyjną jest nowelizowanie ustaw, które czekają na opublikowanie, nie wchodzą w życie. Panowie nie proponują nowelizacji ustawy o strażach gminnych, więc w przypadku tej ustawy nie ma takiego zagrożenia, ale niewątpliwie jeszcze nie wiemy, co będzie postanowione. Jesteśmy jeszcze przed trzecim czytaniem, przed głosowaniem poprawek i całej ustawy. Jeszcze jesteśmy przed całym procesem legislacyjnym w Senacie. Nie wiemy, jakie poprawki zdecyduje się wprowadzić Senat. Mnie się wydaje uzasadnione wstrzymanie się z naszymi inicjatywami, co najmniej do rozstrzygnięć zawartych w ustawie o zmianie ustawy o strażach gminnych. Z tych propozycji, które państwo przedstawili, postrzegam jako poważny problem sprawę zawartą w załączniku nr 2, dotyczącym zmiany ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Jest poważnym problemem to, że ogólne zasady tej ustawy nie obowiązują na osiedlowych drogach wewnętrznych. A najczęściej przedmiotem skarg obywateli jest to, że właśnie na tych drogach można bezkarnie robić, co się chce, nie ma możliwości egzekwowania ogólnych zasad ruchu drogowego. W państwa propozycji jest zawarta taka inicjatywa. Jednakże mamy takie doświadczenie, że jeśli coś jest w procesie legislacyjnym na etapie rządu, to nigdy nie wiadomo, czy z rządu wyjdzie i kiedy wyjdzie. Właściwie dla nas liczy się taka inicjatywa dopiero wówczas, gdy jest opatrzona numerem druku sejmowego, bo dopiero wówczas zaczyna biec proces legislacyjny.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MirosławSekuła">Widzę, że chciała się jeszcze wypowiedzieć pani poseł Zdanowska. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#HannaZdanowska">Chciałabym wypowiedzieć się na temat, który moim zdaniem, nie powinien czekać. Prosiłabym o stanowisko rządu w tej sprawie. Co prawda kilkakrotnie interweniowałam, pisałam interpelacje, ale sytuacja niewiele się zmieniła. Chodzi mi o pierwszy załącznik, dotyczący kodeksu wykroczeń odnośnie skuteczniejszej walki z dzikim handlem. Zaczyna się wiosna. Łódzkie główne skrzyżowania, główne ciągi piesze, są maksymalnie zajęte, oklejone siecią „pudełkarzy”. Przygotowałam projekt ustawy dotyczący tego problemu. Chciałabym dowiedzieć się, czy państwo skłonni byliby przyjąć rozwiązanie dotyczące przepadku mienia, byśmy mogli procedować przynajmniej nad tym jednym projektem ustawy, jeśli chodzi o kodeks wykroczeń. Wszystkie podejmowane działania, wszystkie przepisy prawne nie są skuteczne. Jestem po poniedziałkowym spotkaniu, na które zaprosiłam wszystkie służby odpowiedzialne za walkę z dzikim handlem. Wszystkie te służby twierdzą, że wszelkie posiadane przez nie instrumenty prawne w żaden sposób nie przekładają się na skuteczne egzekwowania prawa w zakresie walki z dzikim handlem. Wszyscy podkreślali, niezależnie od tego, czy byli to reprezentanci izby skarbowej, czy Państwowej Inspekcji Pracy czy Inspekcji Handlowej, że jeśli nie będzie obowiązywało rozwiązanie prawne umożliwiające zabezpieczenie i przepadek towaru na poczet ewentualnej grzywny, to nie ma mowy o skutecznej walce z dzikim handlem. Także jeśli chodzi o zatrudnienie pracowników, bo to są „słupy”, te osoby, które zajmują się tym handlem. W świetle obowiązującego prawa nawet PIP, która ma w swoich kompetencjach ściganie osób pracujących „na czarno”, nie ma możliwości nawet wylegitymowania takiej osoby, bez asysty policji. Nie ma możliwości podjęcia skutecznego działania. Inspekcja ma obowiązek uprzedzić o kontroli, a kogo ma w tym przypadku uprzedzić, skoro nie zna z imienia i nazwiska osoby, którą miałaby kontrolować? I tak jest w przypadku wszystkich innych przepisów, począwszy od ustawy Ordynacja podatkowa, a skończywszy na innych, dotyczących służb, które są za te sprawy odpowiedzialne. Czy resort jest skłonny przyjąć wspomniane przeze mnie rozwiązanie dotyczące przepadku mienia? Ewentualnie przystąpilibyśmy wówczas do procedowania tego projektu. Chodzi o przepadek mienia bądź zabezpieczenie na poczet grzywny. Osoby handlujące są karane mandatami, ale to nie jest skuteczne, bo nie ma z kogo tych mandatów ściągnąć. Niekiedy te osoby mają wystawione mandaty na kwoty powyżej 20 tys. zł. I te mandaty nie są ściągalne. Straż miejska może karać mandatami, policja może to robić. Tyle, że to w żaden sposób nie zmienia sytuacji, jeśli chodzi o dziki handel.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejPrzemyski">Generalnie rzecz biorąc, co do zasady, to oczywiście nie sposób się nie zgodzić. Chciałbym jednak od razu zaznaczyć, że to nie są moje kompetencje. Kodeks wykroczeń należy do zakresu zainteresowań Ministra Sprawiedliwości. Co prawda, nie dalej niż wczoraj z rozmawiałem z ministrem Wroną o tej sprawie. Odniosłem wrażenie, że MS nie byłby przeciwny podjęciu prac. Z tym, że to nie powinny być prace ad hoc, odnoszące się do tego jednego problemu, chodzi o to, by to były nowe systemowe rozwiązania. Nie jestem przekonany, czy potrafilibyśmy ad hoc napisać projekt przepisu, który z jednej strony dawałby narzędzie choćby strażom gminnym, a drugiej strony, nie burzyłby pewnego systemu karania za wykroczenia. Właściwszym adresatem będzie tu MS. Przypuszczam, że MSWiA nie będzie w tym przypadku oponowało.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#HannaZdanowska">Postuluję, abyśmy przynajmniej ten pierwszy projekt skierowali do dalszych prac, bo jest to bardzo istotne z punktu widzenia chociażby polskiego handlu. W dobie kryzysu najbardziej odczuwają skutki dzikiego handlu polscy pracodawcy, polscy kupcy, którzy próbują uczciwie płacić podatki. Moglibyśmy zająć się tą kwestią tym bardziej, że nie ma ona nic wspólnego z ustawą o strażach miejskich. Jest to zupełnie inny element spośród proponowanych tu zmian, odbiegający od pozostałych. Prosiłabym o skierowanie tego projektu do dalszych prac Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSekuła">Mamy projekt ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. To się prawie „zderza” z dużą inicjatywą rządową, która lada moment trafi do nas. Z tego, co wiem, została ona przyjęta wczoraj na posiedzeniu Rady Ministrów. Lada dzień zostanie przesłana do Marszałka Sejmu i zajmie się nią któraś z Komisji. Jeśli chodzi o rozporządzenia, to jedyne, co Komisja może zrobić w takim przypadku, to wystąpić z dezyderatem. Tutaj ta forma jest bardzo miękka. Jeśli pani naczelnik twierdzi, że te wysokości grzywien są właśnie teraz negocjowane, to zastanawiam się, czy jest celowe występowanie z dezyderatem w tym momencie. Być może powinniśmy poczekać, aż te dyskusje zostaną przeprowadzone? Nasz dezyderat trafiłby bowiem „w środek” tych ustaleń. Rozumiem, że pani posłanka postuluje o to, byśmy rozpoczęli prace nad tym pierwszym projektem. Ja zaś proponuję, abyśmy także zastanowili się nad drugim projektem, nad załącznikiem nr 2, dotyczącym ogólnie dostępnych dróg niepublicznych i dróg wewnętrznych. Proponuję, byśmy skierowali oba projekty do oceny, celem uzyskania ekspertyz. Co do uzasadnienia, to pan komendant przedstawił uzasadnienie w miarę pełne, ale zrobił to ustnie. Nie mamy tych uzasadnień na piśmie. Mam więc prośbę do pana komendanta, aby z wystąpienia, które miał napisane, wyabstrahować część dotyczącą projektów zawartych w załączniki nr 1 i 2. Stosowne części wystąpienia wraz z koniecznymi poprawkami należałoby dołączyć do projektów z załączników nr 1 i 2. Wówczas skierowalibyśmy oba projekty do dalszych prac, do zaopiniowania.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#MirosławSekuła">Chciałbym również, abyśmy z decyzjami, co do pozostałych spraw zaczekali na zakończenie procedur legislacyjnych, które toczą się teraz. Chodzi o zakończenie procedury uchwalania ustawy o zmianie ustawy o strażach gminnych. Gdy ten akt prawny zostanie co najmniej ogłoszony, a więc kiedy zostanie zakończona jego obróbka legislacyjna, będziemy mogli powrócić do tych spraw, zrekapitulować dzisiejszą dyskusję i ocenić, co zawarte jest w ustawie i jak się to ma do problemów, które zostały dziś poruszone. Czy do takiej propozycji członkowie Komisji mają uwagi? Czy ktoś jest przeciwny? Nikt nie jest przeciwny.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#MirosławSekuła">Zatem decydujemy, że te dwa projekty, po uzupełnieniu uzasadnienia, skierujemy do dalszych prac, do zaopiniowania, że nie zajmujemy się kwestiami emerytalnymi, bo to nie nasza właściwość, a jeśli chodzi o pozostałe sprawy, to czekamy z ich omówieniem na opublikowanie nowelizacji ustawy o strażach gminnych.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#MirosławSekuła">Dziękuję za przygotowanie tego materiału, dziękuję przedstawicielom Komendy Głównej Policji i MSWiA za udział w obradach.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#MirosławSekuła">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>