text_structure.xml 35.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSekuła">Otwieram posiedzenie Komisji. Proszę przedstawicieli Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie o zreferowanie wniosków. Zgodnie z wcześniejszym ustaleniem, rozpoczęlibyśmy od wniosku nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GerardDźwigała">Wniosek dotyczy przenoszenia na nabywcę sprzedaży wysyłkowej kosztów przesyłki, wykonania usługi pocztowej ze stawką właściwą, zamiast stawką 22%. To zagadnienie było już przedmiotem obrad Komisji, nawet powstał projekt dotyczący refakturowania wydatków. Komisja początkowo była temu projektowi przychylna, jednak, po uwagach pani Hanny Majszczyk, dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów, uznała, że nie będzie tego rozwiązania popierać. Nadal pozostajemy przy stanie prawnym, który, wedle mojej oceny, w sposób nieprecyzyjny rozstrzyga kwestie refakturowania wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSekuła">Co więc państwo proponują?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GerardDźwigała">Nie wiem, jakie jest stanowisko Komisji. My rekomendowaliśmy przepis, który by wprost wyjaśniał kwestię refakturowania wydatków ponoszonych w sposób analogiczny, jak w przypadku tzw. transakcji łańcuszkowych, czyli takich, gdy są trzy podmioty i pierwszy z nich faktycznie świadczy usługę na rzecz trzeciego, natomiast płatność ponosi drugi z podmiotów. Wówczas istniałaby możliwość refakturowania, sytuacja byłaby przejrzysta. Ze stawką – jeśli nie jest naliczana z marżą – właściwą dla danej usługi. Taka była nasza propozycja, ale, tak, jak powiedziałem, na etapie analizy konkretnego projektu Komisja odstąpiła od tego i nie rekomendowała prac nad tą nowelizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MirosławSekuła">Co na to Ministerstwo Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AnnaKobielska">Chciałabym odnieść się przede wszystkim do wniosku, do usług Poczty Polskiej. Niestety, pan mecenas źle to przedstawił mówiąc, że usługi PP są opodatkowane stawką 22%. One są usługami zwolnionymi. Podatnik błędnie wskazuje na zerową stawkę na te usługi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AnnaKobielska">Pragnę podkreślić, że zwolnienie, które zawarte jest w załączniku nr 4 do naszej ustawy o VAT, jest zwolnieniem o charakterze przedmioto-podmiotowym. Oznacza to, że ze zwolnienia tego może korzystać poczta państwowa i nikt inny, żaden inny podmiot. Jeśli chciałoby się przerzucić te koszty na końcowego odbiorcę, czyli na nabywcę towaru ze sklepu internetowego, to nie jest możliwe takie rozbijanie tego, bo nabywca zakupując towar w gruncie rzeczy zainteresowany jest też jego dostarczeniem, a więc w całości świadczenia zawarty jest także koszt, który ponosi na rzecz poczty. W związku z tym, dla całości tego świadczenia zastosowana została jedna stawka – podstawowa, wynosząca 22%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem pani propozycję w ten sposób, że gdy kupuję przez Internet telefon komórkowy, i on kosztuje 200 zł, to tę kwotę wpłacam na rzecz sklepu, a drugi przelew wykonuję na rzecz poczty, tak? To jest trochę bez sensu. A może mam opłacić przesyłkę na poczcie, przy odbiorze paczki? Wydaje się to niezrozumiałe. Proszę o bliższe wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofSzybisz">Jeżeli ktoś kupuje w sklepie internetowym telefon w cenie 200 zł, to proponujemy, by te 200 zł zapłacił oraz VAT od wartości tej transakcji. Natomiast cena telefonu jest kalkulowana przez sprzedawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSekuła">Z telefonem nie ma problemu, jest problem z kosztami wysyłki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofSzybisz">Sprzedawca ma towar i ponosi w związku z tym wiele wydatków, są to koszty ubezpieczenia, wysyłki, zakupu, energii elektrycznej. Musi on też zapewnić sobie zysk. Wszystkie te elementy musi więc uwzględnić w cenie oferowanego produktu. Ta cena, uzgodniona między nabywcą a sprzedawcą, w tej przykładowej transakcji wyniosła 200 zł. Natomiast faktura VAT powinna zawierać nazwę transakcji, kod transakcji oraz cenę. Cena ta powinna zawierać wszystkie elementy wcześniej wymienione, wydatki i zysk sprzedawcy. Jeżeli cena telefonu wynosi 200 zł, to ta kwota powinna być opodatkowana. Dodatkowo kupujący, jeśli zażąda, poza fakturą, także kalkulacji ceny, to proszę bardzo, nie ma przeszkód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MirosławSekuła">Ale nie o tym mówimy. Nie mamy żadnej wątpliwości, że owe 200 zł, to cena telefonu uwzględniająca wszystkie koszty i VAT. Odłóżmy to na bok. Ten telefon trzeba jakoś dostarczyć. Czyni to Poczta Polska. Jest ona zwolniona z VAT, a więc ja za usługę PP mogę płacić kwotę pomniejszona o VAT. Dlaczego więc w tym przypadku muszę zapłacić więcej? To nie jest zgodne ze zdroworozsądkowym podejściem. Bo co to zakłada? Ano to, że gdybym sam zapłacił za przesłanie produktu, to płaciłbym bez VAT, bo PP jest zwolniona. Jeżeli jednak zlecę te wysyłkę komuś, to wówczas państwo mówią, że jeśli ktoś wyśle tę przesyłkę w moim imieniu, to musi ponieść koszt łącznie z VAT. To jest niezgodne ze zdroworozsądkowym myśleniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaKobielska">Chciałabym tylko przypomnieć, że przy takich usługach, jak sprzedaż wysyłkowa w sklepach internetowych, gdzie kupujący dokonuje wpłaty na rzecz podatnika, a nie na rzecz PP, to kupujący z tytułu zapłaty wnosi kwoty na rzecz sprzedawcy i to właśnie sprzedawca ponosi odpowiedzialność za dostarczenie tych produktów, a nie PP. Dlatego to właśnie jest świadczenie ze strony sprzedawcy, a nie PP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MirosławSekuła">W dalszym ciągu nie rozumiemy się. Przesyłki pocztowe są zwolnione z VAT? Są. Jeżeli są, to dlaczego w jednym przypadku są zwolnione, a w innym – nie? Przecież sprawa jest oczywista. Jeśli firma korzysta z możliwości wysłania paczki, to wówczas płaci za tę usługę bez VAT. Nie ma wątpliwości. Tak samo osoba fizyczna – jeśli nadaje paczkę na poczcie, to płaci bez VAT. Czemu w takim razie, jeśli przekazuję firmie pieniądze, aby w moim imieniu opłaciła wysyłkę, naraz pojawia się VAT? To jest niezrozumiałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaKobielska">Aby to zrozumieć, trzeba znać podstawowe zasady funkcjonowania podatku VAT. Jeśli chodzi o przesyłki, to wiadomo, że jeśli są obsługiwane przez PP, to są zwolnione z podatku VAT. Jednakże na terenie kraju działa wielu przewoźników płacących podatek VAT na zasadach ogólnych. Jest wyborem podatnika, czy chce korzystać z usług podatnika opodatkowanego, czy z usług zwolnionych. Mechanizm jest taki: jeżeli korzystam z usług opodatkowanych, wówczas wszystko rozliczam od wartości netto i nie zachodzi sytuacja, o której mówimy, że jest ukryty VAT i jest dodatkowa opłata. Jeśli natomiast podmiot opodatkowany korzysta z usług podmiotu zwolnionego, to wówczas, niestety, ten łańcuch podatników opodatkowanych zostaje przerwany i zachodzi wówczas podwyższenie podatku VAT, gdyż przy zwolnieniu ten VAT jest nieodliczalny. Musielibyśmy zmienić cały mechanizm opodatkowania. Musiałaby zostać zastosowana stawka zerowa, a stawka zerowa jest niezgodna z dyrektywą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MirosławSekuła">Krótko mówiąc, państwo twierdzą, że zwolnienie przysługuje tylko PP, a klientom już nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnnaKobielska">Na to zezwala dyrektywa, a nasze przepisy muszą być zgodne z dyrektywą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że z jakichś tam powodów, nie wiem, jakich, jest taka nierównowaga, że jedne firmy świadczące usługi pocztowe są zwolnione z VAT, a inne nie. Dlaczego tak jest? Może najprostszym rozwiązaniem byłoby zniesienie zwolnienia z VAT dla PP?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AnnaKobielska">Aby nie było wątpliwości, pozwolę sobie zacytować art. 132 ust. 1 lit.a dyrektywy: „Państwa członkowskie z uwagi na następujące transakcje – lit. a– świadczenie usług prze pocztę państwową i dostawy towarów z tymi usługami związane”. Odzwierciedleniem tego przepisu dyrektywy jest przepis polski wymieniony w załączniku nr 4 pod pozycją A: „Usługi świadczone przez pocztę państwową”. Rozszerzenie tego na inne podmioty byłoby naruszeniem przepisów dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że mamy do czynienia z nierównym traktowaniem podmiotów gospodarczych, jeśli założymy, że PP jest podmiotem gospodarczym. To znieśmy po prostu to zwolnienie z VAT usług świadczonych przez PP. Wtedy sprawa będzie prosta. Będzie wówczas wiadomo, jak liczyć cenę dla każdego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AnnaKobielska">Pozwolę sobie jeszcze raz zacytować ten przepis. Chodzi mi o jedno słowo. Mowa jest o tym, że państwa członkowskie zwalniają następujące transakcje. Jedną z tych transakcji we wszystkich państwach członkowskich są usługi świadczone przez pocztę państwową. Nie ma więc możliwości stosowania zwolnienia bądź niestosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#GerardDźwigała">Jeśli mówimy o dyrektywach, to co do PP nie ma żadnych wątpliwości, ale jest kwestia, o której mówił pan przewodniczący. O sytuacji, gdy firma sprzedająca niejako uczestniczy w zapewnieniu usług faktycznie świadczonych przez PP na rzecz tego klienta. Bo to jest tak samo, jakby ten klient udał się do okienka i zapłacił za tę usługę. Moim zdaniem, tutaj ma zastosowanie art. 28 dyrektywy VAT, który mówi, że: „W przypadku, gdy podatnik działał we własnym imieniu, ale na rzecz osoby trzeciej bierze udział w świadczeniu usług, przyjmuje się, że podatnik ten sam otrzymał i wyświadczył te usługi”. To jest schemat transakcji łańcuszkowej. Dla celów podatkowych przyjmuje się, że kupił taką usługę i ją wyświadczył. Wówczas jest uprawniony do zachowania wszystkich przywilejów i stawki, przenosząc niejako te koszty w rozliczeniach podatkowych na ostatecznego beneficjenta tej usługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AnnaKobielska">Pozwolę sobie nie zgodzić się z panem mecenasem, ponieważ nie mówimy tu o jakiejkolwiek usłudze, która mogłaby być w ten sposób refakturowana, ale o usłudze pocztowej. I jeszcze raz podkreślę, że do takiego zwolnienia i zastosowania takiego zwolnienia uprawniona jest jedynie poczta państwowa, są to usługi świadczone przez pocztę państwową, a nie przez podatnika uczestniczącego w łańcuszku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MirosławSekuła">Nie, nie, proszę pani. W konsekwencji bowiem jest tak, że wymuszają państwo rzecz niezgodną z dyrektywą, o której pani mówiła. Taką interpretacją wymuszają państwo ponoszenie wyższych opłat za usługi pocztowe przez obywateli. Wymuszają państwo na obywatelach płacenie podatku VAT od usługi, która tak, jak pani i pani kolega powiedzieli przed chwilą, jest z tego podatku zwolniona we wszystkich krajach UE. To, według mnie, jest działanie nielegalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaKobielska">Nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że to jest działanie nielegalne, ponieważ z całą pewnością, gdyby PP była bezpośrednio zaangażowana w świadczenie usług, mogłaby zastosować stawkę zwolnioną, natomiast w każdym innym przypadku takiego zwolnienia być nie może, bo zabrania tego dyrektywa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MirosławSekuła">Proszę więc powiedzieć, jak ma wyglądać bezpośrednie zaangażowanie PP? Do mnie przychodzi listonosz, a nie przedstawiciel firmy, w której zamówiłem produkt. Jak, wedle pani, to powinno być, aby nie obciążać obywatela podatkiem, który jest nienależny, czyli 22% podatkiem VAT? Jak to ma być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AnnaKobielska">Chciałam tylko powiedzieć, że kupując towar w Internecie, kupuje się całość świadczenia. To nie jest sprzedaż detaliczna. Pan kupuje towar i chce, aby go panu dostarczono. W tym wypadku odpowiada za to wyłącznie sprzedawca. To, że korzysta on z PP w celu przekazania panu tego towaru, to element wtórny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MirosławSekuła">W ten sposób wymuszają państwo zapłatę podatku VAT od usługi, która jest z VAT zwolniona, bo albo ją płaci przedsiębiorca – sprzedawca, albo obywatel. I to jest nielegalne, tak nie wolno robić. W związku z tym, trzeba znaleźć jakiś sposób, żeby tak nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AnnaKobielska">Chciałabym powiedzieć jeszcze jedną rzecz: w przypadku, gdy pan przewodniczący kupuje ciastko w cukierni, czy ma pan uwidocznione na fakturze to, że za cukier i mąkę ma pan obniżoną stawkę? Nie, płaci pan za cały gotowy produkt. Tak samo jest w omawianym przypadku. Nie można rozbijać całości kwoty dlatego, że jakiś jej składnik ma obniżoną stawkę lub zwolnienie. Do całości tego świadczenia jest zastosowana stawka właściwa, wynosząca 22%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MirosławSekuła">Tak czy siak, doprowadzają państwo do tego, że usługa, która jest zwolniona z podatku VAT, w rzeczywistości jest tym podatkiem VAT obciążona. Według mnie, tak być nie powinno.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MirosławSekuła">W związku z tym proponuję, by nasi eksperci spróbowali znaleźć rozwiązanie, jak to zjawisko usunąć. Nie może być tak, że ktoś płaci nienależny podatek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GerardDźwigała">Jak mówiłem, taki projekt był przygotowany, dotyczył on nie tylko tych usług, ale w ogóle wprowadzenia przepisu analogicznego do tego, o którym mowa w dyrektywie. Takiego przepisu, niestety – nie wiem, czy pani to potwierdzi – w naszej ustawie nie zawarto. Jest to wywodzone przez podatników w różnych sytuacjach, a często przy dużych wątpliwościach, właśnie z dyrektywy. Naszym postulatem było wprowadzenie odpowiedniego postanowienia, tylko Komisja wtedy tego nie poparła. Nie wiem, czy teraz zmienia się stanowisko Komisji w tym zakresie? Ja po prostu przedstawiłbym ten sam projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MirosławSekuła">Proponuję, abyśmy przejrzeli ten projekt jeszcze raz i ponownie się nad nim zastanowili. Czy ktoś z członków Komisji ma inne zdanie? Nie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MirosławSekuła">Chciałbym zauważyć, że ta sama kwestia dotyczy też jeszcze jednego zagadnienia. Mógłbym je teraz omówić. Chodzi o koszty podatków od nieruchomości. Nie wiem, czy dobrze zinterpretowałem treść wniosku. Jak sądzę, chodzi o sytuację, gdy spółdzielnia w czynszu na uprawnionego z prawa spółdzielczego refakturuje, czyli przenosi koszty bez podatku VAT, np. podatku od nieruchomości lub od usług komunalnych, które nie są opodatkowane stawką podstawową. Wówczas też powstaje kwestia, że spółdzielnia ponosi pewne koszty, a potem przenosi je na lokatora lub na osobę uprawnioną do garażu. To są takie właśnie sytuacje, np. refakturowanie kosztu zużycia energii elektrycznej lub innych usług. Czasem to są usługi opodatkowane, wówczas nie ma to znaczenia, czasem są to jednak inne świadczenia, jak podatek od nieruchomości czy usługi, które korzystają z innych stawek niż podstawowa. Problem wówczas istnieje. Dla mnie to jest to samo zagadnienie. To nie dotyczy tylko usług pocztowych, ale szerzej sytuacji, gdy ponoszę dla kogoś koszty, a potem chcę uzyskać zwrot tych kosztów od faktycznego beneficjenta, korzystającego z tych usług.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MirosławSekuła">Myślę, że gdy państwo przygotują ten projekt ustawy, to wówczas się nad nim zastanowimy. Mam ogólną uwagę: zawsze, gdy stosuje się jakieś nierówne traktowanie, jakieś ulgi lub zwolnienia, pojawiają się problemy. Zmorą naszego prawa podatkowego są ciągłe ulgi, zwolnienia i wyjątki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AnnaKobielska">Chciałam powiedzieć, że jeśli chodzi o wniosek obywatelski zawierający zarzut, że jest podatek od podatku od nieruchomości, że nakładany jest podatek od nieruchomości przy wynajmie garaży, to zasadniczą kwestią jest to, że podatek od nieruchomości ciąży na właścicielu nieruchomości i nie można w żaden sposób prawnie przerzucić tego zobowiązania na najemcę ze skutkiem zwalniającym od podatku od nieruchomości. Jeżeli wynajmujący ten garaż chce pokazać, jakie są elementy kalkulacyjne jego ceny za wynajem, to może wyszczególnić podatek od nieruchomości. Nie oznacza to jednak, że podatek od nieruchomości będzie opodatkowany podatkiem VAT. To cała kwota za wynajem będzie opodatkowana podatkiem VAT, wynoszącym 22%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję pani. Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnego punktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#GerardDźwigała">Zgłaszający wniosek nr 3 ubolewa, że każde, nawet najmniejsze stowarzyszenie, jako osoba prawna jest zobowiązane do prowadzenia pełnej księgowości, urządzeń księgowych, zgodnie z ustawą o rachunkowości. Mowa jest też o tym, że z tymi obowiązkami związane są koszty i że to utrudnia zakładanie i prowadzenie takich stowarzyszeń.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#GerardDźwigała">Stowarzyszenia, które nie prowadzą działalności gospodarczej, mają prawo korzystać z uproszczonych zasad prowadzenia rachunkowości. Nie wiem, jaki jest postulat wnioskodawcy, czy chodzi o zupełną likwidację urządzeń księgowych dla małych stowarzyszeń? Powstaje pytanie, jak małych, jakie przyjmować kryteria? Moim zdaniem, nie jest to zasadne, gdyż one dysponują wspólnym majątkiem, także podlegają kontroli administracji publicznej w zakresie swojej działalności i pozbawienie ich jakichkolwiek urządzeń księgowych wyłączałoby je spod jakiejkolwiek kontroli, także majątkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MirosławSekuła">Jeżeli dobrze pamiętam, to tę sprawę już rozpatrywaliśmy, tylko sekretariat w tej chwili nie jest w stanie odszukać dokumentu i stwierdzić, jak zdecydowaliśmy w tej sprawie. Zostawmy więc ten punkt i przejdźmy do rozpatrzenia następnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#GerardDźwigała">Wniosek nr 4 dotyczy tego, że – jak pisze wnioskodawca – fiskus nie odda nam wpłaconego podatku VAT, jeżeli w międzyczasie zlikwidujemy firmę. To dotyczy wspólników spółek osobowych. Wedle mojej wiedzy, ta kwestia została już rozwiązana w ustawie o VAT. W art. 14 dodano odnośne przepisy, które mówią, że byli wspólnicy takich spółek mogą odzyskać podatek VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MirosławSekuła">Tak, ten wniosek został już skonsumowany. Proszę o omówienie następnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#GerardDźwigała">Wniosek nr 5 mówi o tym, że wiążąca interpretacja wygaśnie, jeśli przepis, którego dotyczy, ulegnie zmianie. Wydaje się, że jest to naturalna kolej rzeczy. Interpretacja dotyczy zawsze konkretnego przepisu. Jeśli stan prawny się zmieni, to trudno, żeby zachował swą moc, bo wówczas mielibyśmy do czynienia z podatnikami, co do których nie można np. zmienić ustawy. We wniosku zawarta jest sugestia, że część zmian polega na dodaniu przecinków. Założenie jest takie, że wprowadzanie nowelizacji nie polega na tym. Nawet, jeśli ustawodawca dokonuje zmian stylistycznych, językowych, to zazwyczaj przede wszystkim chce wprowadzić nową jakość prawną. Być może, nie każdy adresat całkowicie to sobie uświadamia, natomiast zazwyczaj dotyczy to zmiany w zakresie jego praw i obowiązków. Nie widzę uzasadnienia dla dokonywania zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że podatnicy narzekają przede wszystkim na inflację prawa, no, ale trudno, my się do niej też przyczyniamy. Mam nadzieję, że w stopniu minimalnym. Proszę o omówienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#GerardDźwigała">Problem dotyczy tego, jak przekazać 1% podatku w deklaracji PIT-40. Chodzi o to, że podatnicy rozliczani przez pracodawcę nie mogą polecić pracodawcy, by za nich dokonał odliczenia tego 1%. Technicznie wydaje się to możliwe. Jednak trzeba widzieć też druga stronę medalu. Samo dokonywanie rozliczeń przez pracodawcę jest pewnym obowiązkiem i kłopotem. Nie możemy mu tych obowiązków dodawać. Istotą sprawy jest to, by pracodawcy dokonywali rozliczeń tych najprostszych: bez ulg, bez odliczeń, no i bez tego typu odpisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WiesławWoda">Długo trwała walko o to, by podatnik mógł wpisać w deklaracji, na co przeznacza ów 1% swego podatku. Logiczne jest, by w sytuacji, gdy zakład pracy rozlicza podatnika, do druku PIT-40 wprowadzić odpowiednia rubrykę. Oczywiście, musiałoby się to opierać na deklaracji podatnika, na co chce przeznaczyć 1% podatku. Jest to czynność techniczna i, moim zdaniem, należałoby ją wprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MirosławSekuła">Mam pytanie do MF. Wczoraj w Sejmie dyskutowano nad całą porcją zmian dotyczących PIT, m.in. wprowadzenia możliwości rozliczania drogą elektroniczną, bez wcześniejszego zawiadomienia urzędu skarbowego. Nie pamiętam dokładnie, ale było coś również mówione na temat 1% podatku i druku PIT-40. Czy w pakiecie rządowym ta sprawa była sygnalizowana, bo podczas dyskusji słyszałem, że tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanuszWoźniak">Jeśli chodzi o wczorajszą dyskusję, to nie wiem, jakie tam padły słowa i nie jestem w stanie ustosunkować się do tego. Natomiast w sprawie propozycji podatnika, jak rozumiem, popartej przez pana posła Wodę, zupełnie nie możemy podzielić tego stanowiska. Jest to kierunek prowadzący do rozliczenia podatkowego przez płatnika właściwie także w każdej innej sytuacji. Możemy dodać rubrykę dotyczącą 1% podatku, możemy dodać pole dotyczące liczby dzieci. Za chwilę płatnik będzie mógł dokonać tego rozliczenia. I tak, krok po kroku, możemy doprowadzić do tego, że przedsiębiorca, pracodawca dokona całego rozliczenia za podatnika. Jak słusznie zauważył ekspert radców prawnych, nakładałoby to obowiązki na płatnika, które nie są związane z przedmiotem jego działalności. W informacji, którą składa, są dane dotyczące dochodów, wielkości kwot, które zostały wygenerowane u samego płatnika, są związane z jego działalnością. Przyjęcie proponowanego rozwiązania oznacza złamanie tego systemu i doprowadzenie do tego, że płatnik będzie sporządzał zeznanie podatkowe rozszerzone o ten element, a za chwilę o każdy inny. Mamy wiele przykładów w podatkach dochodowych, kiedy ustępując w jakiejś, jak się wydaje, drobnej i słusznej sprawie, narażamy się na to, że podnoszone to jest jako precedens i następuje żądane kolejnych ustępstw. Wydaje się, że otwarcie tej furtki, która jest chyba jednak nie tak mała, bo wiele osób skorzystało z tej możliwości, generowałoby kolejne zadania i oczekiwania. Zwróćmy też uwagę, że nie chodzi tu tylko o przedsiębiorców. Wprowadzając tego typu rozwiązanie spotkamy się z postulatem, aby dotyczyło ono także emerytów i rencistów, czyli całego systemu ZUS, który obsługuje miliony emerytów i rencistów. Wyobraźmy sobie, że ZUS zostałby narażony na to, że będzie przyjmował jakiegoś typu oświadczenia, że wprowadzi jakieś druczki, formularze, jakieś formy komunikacji z klientami, których obsługuje. De facto zaczęłaby krążyć korespondencja między ZUS a emerytami i rencistami, którzy chcieliby przekazać ten 1% na rzecz danej organizacji, ale za miesiąc, pod wpływem impulsu, zechcą zmienić beneficjenta. Być może też często myliliby się w tych oświadczeniach, co wymagałoby zajęcia przez ZUS jakiegoś stanowiska. Przyznam, że nie wyobrażam sobie, jak taki system miałby funkcjonować. Idea, być może, jest słuszna, może nawet nie była tak bardzo dyskutowana. O ile pamiętam, przekonanie pana premiera Hausnera, że to rozwiązanie powinno być wprowadzone, było na tyle silne i jego pozycja w rządzie na tyle silna, że zostało ono wprowadzone stosunkowo szybko, aczkolwiek na bazie rozwiązania węgierskiego, nie takiego znów powszechnego w świecie. Nie jest tak, że jest ono powszechnie stosowane i wszędzie funkcjonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że podatnik pisemnie zawiadamia zakład pracy, że chce, aby zakład pracy za niego PIT rozliczył i miałoby to tak wyglądać, że na tym zawiadomieniu znajdowałaby się także prośba, aby przekazać 1% podatku na wskazaną instytucję pożytku publicznego. Czy z ZUS jest tak samo, że pobierający emeryturę składa wniosek do ZUS o rozliczenie go?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanuszWoźniak">ZUS jak gdyby „z klucza” robi taką deklarację PIT-40a i „z klucza” staje się ona zeznaniem podatkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MirosławSekuła">Emeryt też może chcieć rozliczyć się samodzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanuszWoźniak">Pan przewodniczący mówi tu o sytuacji hipotetycznej, którą powinniśmy rozważyć. Tak, jak najbardziej. Nie wyobrażam sobie, że pracownik mógłby złożyć takie oświadczenie dotyczące 1% podatku i umieszczenia tego wskazania w jego deklaracji, natomiast rencista lub emeryt – nie. Należałoby te propozycje traktować łącznie i liczyć się ze skutkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MirosławSekuła">Nie wyobrażam sobie, że można byłoby to traktować rozłącznie. Inaczej podzielilibyśmy obywateli nie tylko na tych, którzy się rozliczają sami i nie sami, ale prócz tego jeszcze na tych, których rozlicza ZUS i których rozlicza pracodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#GerardDźwigała">Potrafię sobie wyobrazić sytuację, gdy pracodawca może perswadować coś pracownikowi, albo pytać, czy ma coś przeciwko wskazaniu konkretnej organizacji, i zrobić listę. Często pracownicy są w takiej sytuacji, że zmusza się ich do różnych rzeczy. Ja bym takiego rozliczenia do zakładu pracy nie wprowadzał, bo łączy się to z ryzykiem nieprawidłowości tego typu, o jakim wspomniałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MirosławSekuła">Proponuję, abyśmy nie podejmowali żadnej inicjatywy, a jedynie ten wniosek wraz z opisaniem go skierowali do Komisji Finansów Publicznych. Z pewnością skierowany on zostanie do podkomisji ds. systemu podatkowego – stałej podkomisji Komisji Finansów. Niech się jej członkowie zastanowią, czy jest to dla nich atrakcyjne. Czy są inne wnioski w tej sprawie? Nie ma. Zatem tak postąpimy.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MirosławSekuła">Proszę o przejście do omówienia następnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#GerardDźwigała">Wniosek dotyczy kosztów remontu firmowego auta bez ubezpieczenia Auto Casco. Według zgłaszającego postulat, koszty te nie są kosztami uzyskania przychodu. Powołano się tu na przepis art. 23 pkt. 1 ust. 48 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Przepis ten mówi, że nie rozlicza się strat dotyczących środków trwałych, jeśli środki te nie były ubezpieczone od odpowiedzialności cywilnej przez właściciela. Wydaje się, że problem polega na niezrozumieniu tego przepisu przez składającego wniosek i uprawnień wynikających z tego przepisu. Moim zdaniem, to dotyczy rozliczenia wartości księgowej lub wyceny strat przez właściciela, natomiast koszty remontów, jeżeli są ponoszone, a następnie pokrywane przez ubezpieczyciela od odpowiedzialności cywilnej sprawcy takiego wypadku, podlegają zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodu i podatek VAT podlega odliczeniu od takich kosztów remontu. Moim zdaniem, ta kwestia wynika z niewłaściwej interpretacji tego przepisu. Innymi słowy: jeśli mamy wypadek i ponosimy koszty remontu, albo nawet musimy kupić nowy samochód, to wartość kosztu zakupu możemy rozliczać podatkowo. Podobnie odliczamy sobie podatek VAT. Jeśli to jest nowy samochód – to w granicach określonych. Nie zaliczamy sami sobie straty, którą ponieśliśmy, automatycznie przez utratę wartości, przez zniszczony majątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MirosławSekuła">Jak rozumiem, pańskim zdaniem, osoba formułująca ten wniosek źle zinterpretowała przepisy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#GerardDźwigała">Tak sądzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MirosławSekuła">Nie mamy tu co robić. Wnioskodawca będzie mógł dowiedzieć się naszego biuletynu, że źle interpretował przepisy, albo też ktoś przekazał mu złą interpretację. W takim razie, nie zajmujmy się tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MirosławSekuła">Proszę o omówienie ostatniego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#GerardDźwigała">Jest to wniosek nr 10. Dotyczy odliczania stawki ubezpieczenia zdrowotnego w PIT. Wedle wnioskującego, jest to ukryta forma opodatkowania. Zgłaszający wskazuje na różnicę między wysokością stawki a wysokością kwoty odliczenia z tej stawki w podatku dochodowym od osób fizycznych. Postuluje się, by nie zachowywać tego skomplikowanego systemu, tylko od razu przyjąć, że stawka wynosi tę różnicę i nie stosować komplikującego system odliczania składki od podatku. Chodzi o to, by ta stawka wnosiła w tym wypadku 1,25%, a nie 9% z częściowym odliczeniem. Moim zdaniem, ten postulat nie jest zasadny, gdyż burzy cały system finansowania NFZ. Fundusz jest finansowany ze składek i wynoszą one 9%, a później są odliczane przez podatnika. W proponowanym systemie NFZ częściowo musiałby być finansowany ze składki, a częściowo z budżetu państwa, z wpływów podatkowych. Jest to zmiana o charakterze ekonomicznym i organizacyjnym NFZ. Wydaje się, że jest to bardzo daleko idąca zmiana systemowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MirosławSekuła">Ale w ten sposób pokazalibyśmy, że w rzeczywistości płacimy większy podatek o te 1,5%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#GerardDźwigała">Wszyscy to doskonale rozumieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MirosławSekuła">Nie, nie. Tylko niektórzy to rozumieją – ci, którzy zajmują się podatkami. W świadomości przeciętnego podatnika to zupełnie nie funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MirosławSekuła">Rozumiem, że to byłaby zmiana chyba jednak zbyt duża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#GerardDźwigała">To byłaby zmiana systemowa, a wymiaru finansowego nie miałaby żadnego. Postulat dotyczy, być może, uświadomienia wszystkim, że ponoszą tego rodzaju dodatkowy ciężar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MirosławSekuła">Uświadomienia im, że płacą składkę zdrowotną zarówno w ramach podatku dochodowego od osób fizycznych, jak i w postaci dodatkowego podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#GerardDźwigała">Nie nazywałbym tego podatkiem. Raczej opłatą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MirosławSekuła">Jaka byłaby jeszcze inna wartość takiego przedsięwzięcia prócz edukacyjnej? Wydaje mi się, że to jedynie pokazałoby, ile się rzeczywiście płaci. Nic więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#GerardDźwigała">Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. Wydaje mi się, że to by bardzo utrudniło planowanie finansowe samego NFZ, który jest wyodrębnioną jednostką i łatwiej jest mu liczyć wpływy z pełnej składki, bez rozdzielania tych kwot na składkę i to, co miałby otrzymać z wpływów podatkowych. Ten podział jest w pewnym sensie przerzucony na podatnika. NFZ jest jednostką z wyodrębnionym własnym budżetem, finansowanym tą składką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MirosławSekuła">Wydaje się, że zabieg legislacyjny nie jest wart efektu, który można by w ten sposób uzyskać. Proponuję, byśmy nie podejmowali inicjatywy legislacyjnej w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#MirosławSekuła">Z tych wszystkich spraw nie mamy omówionego pkt. 1, ale nie jesteśmy w stanie zrobić tego dzisiaj. Z omówionych wniosków od 2 do 10 pozostaje nam przyjrzenie się projektowi, z którego kiedyś zrezygnowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#MirosławSekuła">Czy są jeszcze inne sprawy w ramach dzisiejszego porządku obrad? Nie ma spraw różnych.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#MirosławSekuła">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>