text_structure.xml
102 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Witam państwa na kolejnym posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo”. To posiedzenie jest kontynuacją posiedzenia praktycznie o tej samej treści, które mieliśmy dwa tygodnie temu, a wzięło się to z naszej wizyty w Łodzi z panią poseł Zdanowską.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Tam spotkaliśmy się w centrum handlowym Ptak z przedstawicielami handlu z Białorusi i Ukrainy, z przedsiębiorcami z tych krajów, a także z przedsiębiorcami z Polski. Panuje wśród nich przekonanie, że – po pierwsze – jest ogromna korupcja, niestety, w konsulatach we Lwowie w Brześciu na pewno, podobnie w Moskwie, że jest tabela stawek za wejście do kolejki, za otrzymanie wizy, za dostanie wizy w jakimś czasie itd.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Dowiedzieliśmy się też, że bardzo spadła liczba wizyt z tych stron. Dane, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Gospodarki, wciąż jeszcze zakładały, że do końca marca wizy wystawione w poprzednim okresie, jeszcze przed wejściem Polski do grupy Schengen, miały trzymiesięczny termin ważności.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanuszPalikot">Tak naprawdę, bliższe prawdy i nokautujące będą dane za kwiecień, maj i czerwiec, czyli drugi kwartał tego roku, kiedy okaże się, że spadek przyjazdów z Białorusi jest większy być może nawet o 90%, z Ukrainy też znacznie większy, niż to wynika z danych pierwszego kwartału tego roku, gdzie była mowa o także dużym, bo 30-procentowym spadku. Prawdopodobnie jednak spadek ten przekroczy znacznie 50%.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#JanuszPalikot">Na poprzednim spotkaniu nie było przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych, głównego winnego tej sytuacji, która, mówiąc wprost, urąga polskiemu państwu. Jak się człowiek znajdzie na granicy i w którymś z tych konsulatów, widzi te dzikie tłumy, a to naprawdę robi bardzo przykre wrażenie, zaczyna się wstydzić. Uważam, że jest to sytuacja, za którą powinniśmy się wstydzić.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#JanuszPalikot">Z powodu nieobecności ministra spraw zagranicznych uznaliśmy wtedy, że zrobimy kolejne spotkanie, aby przedyskutować z przedstawicielami MSZ te kwestie. Poinformowaliśmy też, jako prezydium klubu, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego o powziętej wiedzy na temat korupcji w polskich jednostkach administracyjnych, czyli w służbach celnych i konsulatach zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#JanuszPalikot">Chcieliśmy też spotkać się z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, ale, niestety, Biuro to nie przejawiło woli walki przeciwko tej korupcji. Nie doszło do spotkania z CBA i przekazania informacji w tym zakresie. Czy są dzisiaj przedstawiciele CBA na sali?</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#JanuszPalikot">Niestety, znów nie ma. Jest to skandaliczne zachowanie Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Proszę o zwołanie konferencji prasowej w ciągu godziny, na przykład, o godzinie 12.30. Jest to coś nieprawdopodobnego. Centralne Biuro Antykorupcyjne nie wykonuje elementarnych obowiązków, jako administracja specjalna do walki z korupcją. Nie stawia się na spotkania, uchyla się od powzięcia wiedzy i prawdopodobnie nie prowadzi żadnych działań w tym zakresie. Jest to coś absolutnie niebywałego.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#JanuszPalikot">Witam wszystkich przedstawicieli pozostałych resortów, witam ministrów i wiceministrów zaproszonych resortów i oddaję głos przedstawicielowi Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Rozumiem, że dziś jest na Sali ktoś z MSZ?</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#JanuszPalikot">Dziękuję, witam pana serdecznie. Proszę o zabranie głosu i zreferowanie sytuacji w pana ocenie, jeżeli chodzi o bariery w tym zakresie, czyli liczby wydawanych wiz, korupcji, sposobu funkcjonowania tych konsulatów. Chodzi szczególnie o Lwów i o Brześć, ale mamy także sygnały, że konsulat w Moskwie ostatnio źle się sprawuje.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#JanuszPalikot">Placówka w Moskwie uchodziła za wzorową przez ostatnie lata i po tych zmianach personalnych, które nastąpiły w ostatnim czasie, zgłaszała to cała masa ludzi, przedstawicieli biur turystycznych i innych, że warunki współpracy bardzo się tam pogorszyły. Być może jest to wynik zaostrzenia przepisów spowodowanych przez wejście w życie przepisów Schengen, ale być może ma to również jakiś charakter osobisty czy personalny. Bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechTyciński">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, nazywam się Wojciech Tyciński i jestem zastępcą dyrektora Departamentu Konsularnego i Polonii Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Rozumiem, że idea naszego spotkania ma polegać na tym, aby powiedzieć, jaka jest sytuacja, porównując ją z okresem wcześniejszym, bo na tym tle wychodzi to bardziej negatywnie, jak również przedstawić Komisji punkt widzenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych przede wszystkim w sprawie tych działań, które podejmowaliśmy lub podejmujemy na rzecz poprawy sytuacji w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPalikot">Czy pan uważa, że powinny być utajnione te obrady? Czy nie ma takiej potrzeby?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechTyciński">Nie, nie ma takiej potrzeby. Zacznę może od kwestii statystycznych. One są szalenie istotne. W odniesieniu do tych trzech krajów, które są przedmiotem naszego dzisiejszego spotkania, rzeczywiście, odnotowano bardzo istotny spadek liczby wydawanych wiz. Dysponujemy pełnymi danymi za cztery miesiące tego roku, więc porównujemy cztery miesiące do kwietnia 2008 roku i cztery miesiące roku ubiegłego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechTyciński">W przypadku Ukrainy liczba wydawanych wiz stanowi 44% poziomu roku 2007, w przypadku Białorusi – 29%, a więc tu odnotowujemy największy spadek, a w przypadku Federacji Rosyjskiej – 52, 4% , a więc, sytuacja jest tu względnie najlepsza.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechTyciński">Jeśli chodzi o tendencje, to tutaj warto może wspomnieć o tym, iż z miesiąca na miesiąc odnotowujemy istotny, a czasami bardzo istotny przyrost liczby wydawanych wiz. Na przykład, w przypadku Federacji Rosyjskiej, w styczniu, w zaokrągleniu, było 4700, w kwietniu już ponad 11 tys., w przypadku Ukrainy – w styczniu niecałe 14 tys., w kwietniu prawie 29 tys. Tutaj poprawa jest widoczna dosyć szybko, co nie oznacza, oczywiście, że sytuacja jest zadowalająca.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#WojciechTyciński">Mówiąc o tych różnicach danych z roku 2008 w stosunku do danych z roku 2007, należy powiedzieć, o co najmniej jednej okoliczności, która trochę zmienia optykę i skalę porównawczą, a mianowicie, według szacunków naszych, jak również straży granicznej, w ubiegłym roku, a więc, w sytuacji, kiedy te wizy były względnie łatwo dostępne, tanie i szybko osiągalne, odsetek niewykorzystanych wiz był bardzo wysoki. W przypadku niektórych krajów sięgał nawet 25–30%. Krótko mówiąc, liczba wydanych wiz nie jest tożsama z liczbą przyjazdów do Polski. To trzeba mieć na uwadze. Liczba przyjazdów do Polski była w rzeczywistości niższa o 20–30%, niż wskazywałaby na to liczba wydanych wiz. Można powiedzieć, że de facto ten spadek jest mniejszy, niż mogłyby na to wskazywać same dane dotyczące wydawanych wiz.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#WojciechTyciński">Jeśliby analizować przyczyny, z powodu których to nastąpiło, oczywiście, są one dosyć złożone. Polska weszła do strefy Schengen, a to miało swoje konsekwencje. Jak już o tym mówiłem, wcześniej otrzymanie polskiej wizy było względnie łatwe, procedury były znacznie prostsze.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#WojciechTyciński">Po wejściu Polski do grupy Schengen wszystko się zmieniło. Musieliśmy zaakceptować reguły, które dotyczą państwa będącego członkiem tej grupy. Są nowe procedury, nowe ceny i to wszystko szalenie mocno wpłynęło na wydajność konsulatów, jak również na liczbę osób aplikujących. Z jednej strony nastąpił spadek liczby osób aplikujących, z drugiej strony nakład jednostkowy na wydanie wizy, na analizę wniosku wizowego jest o wiele dłuższy.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#WojciechTyciński">Bardzo istotną sprawą jest fakt, a być może przedstawiciele służb będą się na ten temat wypowiadać, iż proces tak zwanych konsultacji czy zasięgania opinii właściwych organów, czy to unijnych, czy schengenowskich, również jest istotnym czynnikiem, jeśli chodzi o czas poświęcony na wydanie jednej wizy.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#WojciechTyciński">Jeśli analizować cele naszej polityki wizowej, oczywiście, polityka wizowa jest częścią szeroko rozumianej polityki polskiej wobec tego regionu, to z jednej strony musimy respektować zasady Schengen, tutaj dużego pola manewru nie ma.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#WojciechTyciński">Natomiast, z drugiej strony, od początku mieliśmy świadomość tego, że Polska ma swoje własne interesy na wschodzie, że musimy dążyć do tego, aby w ramach istniejących możliwości liberalizować te procedury, które mogą być liberalizowane w stosunkach z poszczególnymi państwami na wschodzie.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#WojciechTyciński">Musimy uwzględniać nasze interesy gospodarcze, a także, w jakimś stopniu, demograficzne, musimy uwzględniać nasze interesy związane z istnieniem licznych w niektórych państwach nadbałtyckich mniejszości polskich. Co prawda są oni obywatelami na przykład Białorusi, ale, oczywiście, zależy nam na tym, żeby mieli oni maksymalnie ułatwiony wjazd do Polski.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#WojciechTyciński">Jest jeszcze kwestia szeroko rozumianej współpracy dwustronnej, przede wszystkim także w wymiarze ponadgranicznym czy regionalnym.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#WojciechTyciński">Jeśli chodzi o działania podejmowane w kierunku tego, nazwijmy to „szoku schengenowskiego”, były one podejmowane już z wyprzedzeniem. Po pierwsze, trzeba wspomnieć o tym, że jeszcze przed wejściem Polski do grupy Schengen, zostały podpisane pewne umowy na poziomie międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#WojciechTyciński">Polska, jako przyszły członek układu była jedną ze stron i aktywnym uczestnikiem tego procesu. Są więc podpisane umowy z Ukrainą i z Federacją Rosyjską, które wprowadzały szereg ułatwień dla obywateli tych państw w podróżach do państw grupy Schengen.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#WojciechTyciński">Niektóre kategorie osób zostały zwolnione z obowiązku wizowego, wprowadzono dosyć szeroką kategorię osób, wobec których można zastosować zwolnienie z opłat, co jest czynnikiem szalenie istotnym, ponieważ w roku ubiegłym wiza kosztowała 5 euro, a teraz ma kosztować 60 euro, ta różnica byłaby wielkim szokiem w warunkach siły nabywczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPalikot">Czy kryteria są jednoznaczne? Czy są korupcyjne? Na jakiej podstawie zostały stworzone te kategorie i katalogi? Może pan wymienić jakieś przykłady?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WojciechTyciński">Chodzi o przykłady osób, które można zwolnić z opłat? Tak, zaraz powiem, tylko sięgniemy do materiałów. Te grupy są różne w stosunku do poszczególnych krajów. Najdalej idąca liberalizacja nastąpiła wobec Ukrainy, tam w katalogu jest uwzględnionych 14 kategorii osób, mniej jest w Rosji. Najbardziej ucierpiała Białoruś, ponieważ tutaj ze względów politycznych nie ma podpisanej umowy z Unią Europejską. Białoruś ma podpisana umowę z Polską.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WojciechTyciński">Natomiast, jeśli chodzi konkretnie o kategorie, w przypadku zwolnień z obowiązku wizowego, zwolnione z opłaty są dzieci do 6 roku życia, doktoranci, naukowcy przybywający do Polski w celu prowadzenia badań naukowych. Do tego dochodzą nasze przepisy wewnętrzne w przypadku każdego z tych państw. Rozporządzenie Ministra Spraw Zagranicznych przewiduje, że nie podlegają ogólnym przepisom wizowym, i to jest jakby nakazowym obowiązkiem dla każdej aplikującej osoby, która mieści się w danej kategorii. To nie jest decyzja konsula. Zwolnienia przysługują stypendystom kierowanym na studia za granicą oraz stypendystom państw obcych podejmujących naukę w polskich szkołach średnich i wyższych, osobom kierowanym na staże w placówkach naukowo badawczych, w przypadku przyjazdów związanych ze sprawami nauki i studiów, a także, co jest ważne, z tytułu konferencji, sympozjów naukowych czy imprez organizowanych przez polskie organy administracji publicznej.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WojciechTyciński">Również polskie przepisy wewnętrzne decydują o tym, że zniżka przysługuje małoletnim oraz uczniom szkól wyższych do ukończenia 26 roku życia; zniżka wynosi 25%. Ponadto, nasze przepisy dopuszczają także fakt, że konsul, w przypadkach szczególnych, indywidualnych, może podjąć decyzję o zniżce lub wręcz o zwolnieniu z opłaty wizowej w odniesieniu do konkretnej osoby aplikującej o polską wizę.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WojciechTyciński">Jeżeli chodzi o przepisy polskie, one dotyczą wszystkich tak samo, natomiast jeśli chodzi o przepisy związane z porozumieniem między Unią a Rosją czy Ukrainą, jak powiedziałem, zakres tych kategorii jest różny.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#WojciechTyciński">W przypadku Rosji, tych kategorii jest 9. Są to członkowie najbliższej rodziny obywateli rosyjskich legalnie mieszkających na terytorium Polski, członkowie oficjalnych delegacji, członkowie narodowych regionalnych rządów i parlamentów, uczniowie, studenci, doktoranci, osoby niepełnosprawne, osoby, które wyjeżdżają z powodów humanitarnych, w celu poddania się leczeniu, uczestnicy imprez sportowych, osoby prowadzące działalność naukową, kulturalną, artystyczną, uczestnicy oficjalnych programów wymiany.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#WojciechTyciński">Jeśli chodzi o Ukrainę, tytułem przykładu powiem, że tych kategorii jest trochę więcej. Dochodzą dziennikarze, emeryci i renciści, a to jest bardzo szeroka grupa, kierowcy przewożący towary w ruchu międzynarodowym, członkowie załóg pociągów, dzieci w wieku do 18 lat. Tak to wygląda, jeśli chodzi o kwestię opłat wizowych.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#WojciechTyciński">Ważny jest aspekt cenowy. W przypadku tych trzech krajów mamy zróżnicowaną sytuację. Jeżeli chodzi o ceny wizy Schengen, jesteśmy zależni od decyzji Brukseli. Nie mamy dużego pola manewru. Stawką wyjściową jest 60 euro. Chyba, że jest porozumienie takie, jakie Unia podpisała z Ukrainą i Rosją, wtedy cena ulega zmianie. Zostało to obniżone do 35 euro. Ale jako kraj, nie mamy żadnego pola manewru.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#WojciechTyciński">Inna jest natomiast sytuacja w przypadku wiz krajowych, czyli upoważniających do wjazdu na teren Polski. Tutaj, w przypadku Rosji, nie zastosowaliśmy żadnej zniżki, za wizę płaci się 60 euro, natomiast ulgę zastosowaliśmy zarówno wobec Białorusi, jak i Ukrainy i to jest również stawka 35 euro.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanuszPalikot">Jak pan wie, są to wysokie opłaty, dla mieszkańców, zwłaszcza Białorusi 35 euro jest to średnio statystycznie wielomiesięczny dochód? Dlaczego nie możemy zrobić 5 euro czy nawet 1 euro dla mieszkańców Białorusi? Przecież to nie jest problem dla wizy krajowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechTyciński">Teoretycznie taka możliwość istnieje. Z jednej strony, tak było szczególnie w przypadku Białorusi rozważane, z drugiej strony, i o tym też chciałem mówić, podejmujemy starania po stronie państw Unii Europejskiej, aby podjąć inicjatywę bardziej zbiorową, a więc nie tylko polską.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WojciechTyciński">Chcemy przeforsować rozwiązanie, które zmniejszyłoby opłaty dla obywateli Białorusi nie tylko w przypadku Polski, ale aby było to rozwiązanie szersze, europejskie. Rzeczywiście, te opłaty dla obywateli Białorusi są bardzo wysokie. Natomiast, jest też faktem, że teoretycznie możemy zastosować opłaty nawet 1 euro, ale też musimy się trzymać pewnych ram wyznaczonych przez państwa Schengen.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WojciechTyciński">Oczywiście, to jest do dyskusji. Unia polega na tym, że tego rodzaju rozwiązania należy dyskutować. Bo pytania padają, panie przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WojciechTyciński">Następny, bardzo istotny obszar, bo jest to rozwiązanie, które wdrożone szybko spowoduje wzmożenie presji na konsulaty i też w dłuższej perspektywie czasowej, spowoduje, że liczba osób aplikujących o wizy będzie mniejsza, ponieważ będą mogły wyjeżdżać na podstawie innych rozwiązań, to są umowy o małym ruchu granicznym, a wiec umowy, które dotyczyłyby mieszkańców pasa przygranicznego.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WojciechTyciński">Najdalej zaawansowane są przygotowania do podpisania umowy z Ukrainą. Umowa jest już podpisana, ale Komisja Europejska zgłosiła pewne zastrzeżenia. W tej chwili czekamy na podpis premiera zmieniający konstrukcję negocjacyjną. Jest wola polityczna, żeby nawet w ciągu dwóch tygodni sprawa została sfinalizowana.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#WojciechTyciński">Natomiast, czy to ze względów formalnoprawnych będzie możliwe, trudno powiedzieć. Sprawy te są dyskutowane na najwyższym szczeblu, czyli premiera. Jest wola, żeby w jak najszybszym tempie ta umowa weszła w życie. Ona będzie dotyczyła około 1, 5 mln osób.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#WojciechTyciński">Jeśli chodzi o Rosję, tutaj również projekt wstępny był już dyskutowany. Czekamy na podpis premiera pod instrukcją negocjacyjną. Rosjanie nie wykazują takiego pośpiechu. Na zasadzie pewnej ciekawostki mogę powiedzieć, że ponieważ dotyczyłoby to obwodu kaliningradzkiego, nie do końca, jak sądzę, interesy tego obwodu są zbieżne z interesami Moskwy. Obwód prze do tego, żeby umowę podpisać jak najszybciej i żeby była ona jak najszersza, Moskwa raczej niekoniecznie. Ale zakładamy, że jeszcze w tym roku mogłoby dojść do podpisania umowy i wejścia jej w życie.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#WojciechTyciński">Najtrudniejsza sytuacja jest w przypadku Białorusi. W zasadzie jesteśmy na bardzo początkowym etapie. Wątpię, czy w tym roku będzie możliwe sfinalizowanie tego porozumienia. Oczekiwania strony białoruskiej są bardzo daleko idące. Poza tym, ich sytuacja wewnętrzna powoduje, że może być trudno wynegocjować tego rodzaju umowę w ogóle.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#WojciechTyciński">Oni, na przykład, kurczowo trzymają się kwestii swoich rozwiązań dotyczących kontrolowania poruszania się w strefie przygranicznej, jeśli chodzi o kontrolę nie tylko nad swoimi obywatelami, ale także nad cudzoziemcami.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#WojciechTyciński">Jest to sprzeczne z samymi założeniami ruchu przygranicznego. Jeśli tego nie zliberalizują, będzie to rzeczywiście, jeden z istotnych problemów, żeby posunąć sprawę umowy do przodu. Wstępne spotkania się odbyły, być może w lipcu dojdzie do rozmów, a może nawet do negocjacji w Mińsku ze stroną białoruską.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#WojciechTyciński">Istotną częścią, i o tym już częściowo mówiłem, są nasze zabiegi, aby na forum unijnym zdobywać sojuszników dla liberalizowania ruchu osobowego ze wszystkimi trzema państwami wschodnimi. Tu chciałbym wspomnieć o dwóch sprawach.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#WojciechTyciński">Po pierwsze, działamy na rzecz pewnego poluzowania i zmiany rygorów określonych w rozporządzeniu unijnym regulującym sprawy małego ruchu granicznego, czyli MRG. Kilku sojuszników już mamy, więc działamy już nie jako Polska, ale jako pewna grupa krajów. Są szanse, że ten proces da się posunąć naprzód.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#WojciechTyciński">Ponadto, jak też już mówiłem, zabiegamy o obniżenie tych opłat w odniesieniu do obywateli Białorusi. Inne działania, również istotne, ale na poziomie bardziej praktycznym, mając świadomość, że wizy Schengen są to wizy krótkoterminowe, nasze konsulaty względnie dużo, a w niektórych przypadkach, bardzo dużo, wydają wiz krajowych, długoterminowych i wielokrotnych, na przykład konsulat w Grodnie wydaje ich ponad 70% ogólnej puli wiz, więc jest to rozwiązanie korzystne dla osób podejmujących się opieki. Również bardzo wysoki odsetek jest dla wiz wydawanych z prawem do pracy. Lwów wydaje takich wiz około 35%, Łuck około 16% . To również są wizy długoterminowe i również pozwalające na dłuższy wjazd do Polski.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#WojciechTyciński">Kolejna sprawa, o której należy wspomnieć, to jest regulacja nie tyle unijna, co ONZ, a mianowicie, na początku tego roku rozpoczęły się prace nad rozporządzeniem ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie wykonywania pracy przez cudzoziemców bez konieczności uzyskiwania zezwolenia na pracę.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#WojciechTyciński">Idea tej nowelizacji była taka, aby ułatwić i wjazd, i pobyt mieszkańcom Białorusi, Ukrainy i Rosji. Wcześniej mogli oni wjeżdżać do Polski i podejmować pracę na trzy miesiące. A więc, trzy miesiące pobytu i pracy, powrót, a po trzech miesiącach znowu powrót do Polski. Teraz jest to sześć na sześć, czyli można skumulować te pobyty. Jest to rozwiązanie bardzo wygodne dla obywateli tych krajów.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#WojciechTyciński">W najbliższych tygodniach, mamy nadzieję, Sejm rozpatrzy rządowy projekt nowelizacji ustawy o cudzoziemcach. Jest tam dużo zmian; być może przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji będzie jeszcze o tym mówił. Dla nas ważne jest, bo te krótkie sprawy zostały wniesione akurat przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ponieważ mają niewątpliwie wpływ na sytuację na wschodzie, zaproponowaliśmy i zostało to przez rząd przyjęte, zniesienie rejonizacji przy występowaniu o wizy.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#WojciechTyciński">Krótko mówiąc, Ukrainiec mieszkający w Łucku nie musi aplikować w Łucku. Może aplikować w Charkowie albo w Kijowie, na terenie całego państwa. Nie ma tu przypisania do okręgu konsularnego, co jeszcze istnieje.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#WojciechTyciński">Drugim ważnym rozwiązaniem jest zaproponowanie nowego rodzaju wizy dla posiadaczy Karty Polaka. Ona również powinna spowodować, że sytuacja dla wszystkich Polaków ze wschodu, którzy będą wjeżdżać do Polski bez względu na cel pobytu, naukę, studia czy pracę, będzie dogodniejsza. Będą mieli wizę, jako posiadacze Karty Polaka, a to znacznie skróci procedury.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszPalikot">Ilumiesięczna będzie wiza związana z Kartą Polaka?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechTyciński">Właśnie o tym też chcę powiedzieć. Generalnie ustawa o Karcie Polaka jest tu bardzo istotnym rozwiązaniem. Nie wiem, jakie będą kryteria, bo to złożona sprawa, ale posiadacz Karty Polaka ma prawo ubiegania się o wizę krajową długoterminową. Teoretycznie, może to być nawet wiza do 5 lat. Sadzę, że na początku będą przeważały wizy roczne czy dwuletnie. Są to wizy całkowicie bezpłatne. Oczywiście, jesteśmy na początku tego procesu, bo ustawa weszła w życie w końcu marca, są więc dopiero trzy miesiące realizacji ustawy, ale z każdym miesiącem będą przybywały, można powiedzieć, tysiące posiadaczy Karty Polaka.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WojciechTyciński">Należy też zakładać, że znakomita większość będzie występować również o wizy. Będą otrzymywać wizy długoterminowe. W związku z tym, w perspektywie roku czy dwóch musi to w sposób bardzo istotny spowodować zniesienie presji na konsulaty, na przykład, w sprawie występowania o wizy krótkoterminowe. Jeśli bowiem będę miał wizę dwuletnią, to nie będę musiał występować o wizę co kwartał czy co pół roku.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#WojciechTyciński">Może wspomnę jeszcze o sprawach natury praktycznej. Co się dzieje w terenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszPalikot">Dlaczego są kolejki i ta straszna sytuacja we Lwowie? Skąd to piekło, które tam funkcjonuje, tysiące ludzi czekających na wizy, mafia, która rozdaje miejsca na wejście do kolejki?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszPalikot">Czy są podejmowane jakieś działania kontrolne, jakieś prowokacje? Czy zostały przyjęte przez MSZ jakieś mechanizmy, które rozbiłyby tę sytuację?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WojciechTyciński">Jeśli chodzi o sytuację kryminogenną czy kryminalną wręcz, to oczywiście, dotyczy ona wybranych placówek, przede wszystkim Lwowa. Jest to najbardziej głośny przykład. Nie dysponuję teraz, ale w każdej chwili możemy przedłożyć Komisji kopie dziesiątków wystąpień konsulatu do władz miejscowych, żeby uporządkować sytuację przed konsulatem.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WojciechTyciński">My możemy działać tylko i wyłącznie w obrębie placówki. To, co jest na zewnątrz, podlega już jurysdykcji władz Ukrainy. Były dyskusje z policją, dyskusje z władzami miejskimi, niejednokrotnie też dyskusje nawet na poziomie rządowym i, niestety, z drugiej strony nie ma woli ani politycznej, ani administracyjnej, żeby tę sytuację uporządkować.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WojciechTyciński">Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że znacząca część tych osób, które stoją w kolejkach, to są osoby sztucznie wystawione tylko po to, aby zwolnić to miejsce za odpowiednią opłatą, ale mamy tu związane ręce, ponieważ ani konsul, ani oficer BOR, nie może tam wyjść i podjąć działań wobec obywateli ukraińskich, którzy w naszym odczuciu, mogą podejmować nawet jakieś działania. Jest to obowiązek policji.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#WojciechTyciński">Tam stoi policja cały czas, ale nie reaguje. I dla nas jest to prawdziwy dylemat. Bardziej liczylibyśmy tutaj na rozwiązania strukturalne, a więc, po pierwsze, odciążenie konsulatów w wyniku tych wszystkich działań, o których wspominałem, ale nie tylko. W tym roku już wzmocniliśmy kadrowo placówki konsularne na Ukrainie, i to w sposób znaczący. Zwłaszcza Łuck i Lwów, bo tam jest największa presja.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszPalikot">O ile osób?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WojciechTyciński">Jeśli chodzi o Lwów, to łącznie o prawie 25 pracowników, 8 konsulów i 15 stanowisk pomocniczych. W przypadku Łucka te zmiany właśnie się dokonują i łącznie będzie tam około 20 osób więcej, w tym 8 konsulów i około 10 pracowników pomocniczych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WojciechTyciński">Ważną kwestią są warunki, w jakich te placówki funkcjonują. Nowy obiekt konsulatu generalnego będzie powoli oddawany do użytku na wiosnę przyszłego roku. W tym roku wynajęliśmy nowy obiekt, aby tymczasowo można było realizować zadania związane między innymi ze sprawami wizowymi.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WojciechTyciński">Jest to jedyny polski konsulat, a być może jedyny konsulat na świecie, który pracuje w trzech miejscach, bo takie są warunki. Dla tych z państwa, którzy nie znają historii, powiem, że przez 15 lat staraliśmy się u władz Lwowa o pomoc w znalezieniu właściwego obiektu, w znalezieniu odpowiedniej działki, na której moglibyśmy zbudować konsulat. Nie było woli jakiegokolwiek wsparcia.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WojciechTyciński">Co więcej, kiedy już udało się zakupić odpowiednią działkę, budowa konsulatu się rozpoczęła, nawet jeszcze w zeszłym roku, kiedy wiadomo było, że Ukraińcy stali w kolejkach przed starym obiektem, to jeszcze władze miejskie wymyśliły nowy podatek, którego prawo ukraińskie w ogóle nie przewiduje, mianowicie, żeby Polska dopłaciła jeszcze kilkaset tysięcy dolarów z to, że buduje konsulat we Lwowie.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WojciechTyciński">Oczywiście, interwencje w MSZ, noty dyplomatyczne, to wszystko sprawiło, że w końcu udało się to jednak załatwić, ale to wszystko opóźniło cały proces o jakieś pół roku. Klimat, szczególnie na zachodniej Ukrainie, w obwodzie lwowskim, nie jest najkorzystniejszy, jeśli można tak powiedzieć. Liczyliśmy na to, że Ukraińcy będą nas we wszystkim trochę mocniej wspierać.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#WojciechTyciński">Jeszcze jedna kwestia, niesłychanie istotna, analizujemy również, i jak sądzę, jest to proces na ukończeniu, możliwość otwarcia nowej placówki lub nawet kilku nowych placówek na Ukrainie. Jest to motywowane chęcią osłabienia procesu wydawania wiz, jest to motyw zasadniczy, ale również bierzemy pod uwagę interesy Polaków, którzy mieszkają pomiędzy Łuckiem a Kijowem i wszędzie mają daleko, w sprawie Karty Polaka, ale również w sprawach wizowych. Sądzę, że w ciągu miesiąca zostaną podjęte ostateczne decyzje, co do przyszłej sieci placówek polskich na Ukrainie. Ale przede wszystkim chcemy odciążyć konsulat we Lwowie, gdzie sytuacja jest najgorsza. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszPalikot">Jestem niezadowolony z tej wypowiedzi, niestety, mnie pan nie przekonał, jestem rozgoryczony tą wypowiedzią, ponieważ ona nie dotyka najważniejszych problemów ani kwestii opanowania tej sytuacji. Ale zanim sam zabiorę głos, zgłosiło się kilku chętnych, pan poseł Woda, pan poseł Abramowicz, pani poseł Zdanowska, którym najpierw oddam głos. Później może jeszcze poproszę, o dodatkowe wypowiedzi z sali, przedstawicieli innych resortów i zaczniemy dalszą dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WiesławWoda">Panie przewodniczący, już w tym półroczu słyszę chyba dziesiąty raz informację o problemach z wydawaniem wiz i na przejściach granicznych. A to na Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, a to na Komisji „Przyjazne Państwo”, a to w czasie obrad plenarnych w ramach zapytań albo informacji o sprawach bieżących. I te informacje, panie przewodniczący, niczego nowego nie wnoszą.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WiesławWoda">Rozumiem, że podpisaliśmy układ z Schengen i że z tego wynikają określone uwarunkowania i być może utrudnienia dla nas, natomiast był przecież czas na przygotowanie się do wprowadzenia w życie układu z Schengen, ale tego czasu, po prostu, nie wykorzystaliśmy.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WiesławWoda">Problemy, o których pan mówił, podzieliłbym na dwie grupy. Pierwsze, obiektywne, czyli zapisy Schengen i problemy subiektywne, leżące po naszej stronie. Uważam, że gros tych problemów ma charakter subiektywny, czyli leżący po naszej stronie. Po prostu, brakuje dobrej organizacji i chęci załatwienia problemów. Jeśli chcemy zbudować mur na granicy Polski z Rosją, Białorusią i Ukrainą, to powiedzmy, że budujemy mur i że nam nie są potrzebne kontakty z obywatelami tamtych państw.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WiesławWoda">Byłem na granicy i wiem, że na Straż Graniczną, na uszczelnienie granicy, jest kwota liczona w miliardach złotych. Uważam, że budowanie muru jest szkodliwe dla strony polskiej, tym bardziej w kontekście deklarowanych kontaktów, wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej czy do NATO itd. Stąd uważam, że są to w dużej mierze przyczyny leżące po stronie naszego rządu. Przykro mi to mówić, jako przedstawiciel koalicji powinienem na to patrzeć ze zrozumieniem, a nie mogę wyrazić zrozumienia dla braku woli i chęci załatwienia sprawy.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#WiesławWoda">Pan tu mówi, ilu pracowników, którzy mają się zajmować wizami, przybyło czy przybywa. Sam pan podaje, że około 20, ale sprawa jest jeszcze niezałatwiona. A przecież problem trwa już sześć miesięcy. Problem trwa sześć miesięcy, bo układ z Schengen wszedł w życie w grudniu. I w ciągu sześciu miesięcy udało się wzmocnić kadrowo konsulat o kilka osób.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#WiesławWoda">Panie przewodniczący, proponuję nie wprowadzać więcej tego punktu do porządku posiedzenia, bo jest to stracony czas, a ja nie mam ochoty tracić czasu. Uważam, że ta informacja niczego nowego nie wnosi.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo, pan poseł Abramowicz ma głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AdamAbramowicz">Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, które za chwilę zadam i po uzyskaniu tej informacji będę kontynuował swoją wypowiedź. Pan Wojciech Tyciński, jako dyplomata, przemknął nad podaniem nam danych z Białorusi. Cały czas mówimy tutaj o Ukrainie. Pan przewodniczący Palikot jest blisko Ukrainy, bo z Biłgoraja, ale dla mnie bliższa koszula ciału, ważniejsza jeszcze jest Białoruś, bo jestem z Białej Podlaskiej.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AdamAbramowicz">O ile jeszcze co do Ukrainy Ministerstwo Spraw Zagranicznych może się pochwalić, że coś robi, o tyle, jeśli chodzi o Białoruś, robi niewiele. A przynajmniej nie widać skutków tej działalności. Tak bym to ocenił i w związku z tym bardzo bym pana prosił, aby pan podał takie dane. W kwietniu na Ukrainie zostało wydanych 29 tys. wiz. Bardzo proszę o informację, ile wiz w kwietniu było wydanych na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#AdamAbramowicz">Druga informacja, ile wiz było wydanych w 2007 roku dla Białorusinów. Potem będę kontynuował swoją wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejKrętowski">W kwietniu, w trzech konsulatach polskich na Białorusi wydano 24409 wiz. Mam też pozostałe dane. Niestety, na tym samym poziomie była też liczba wydanych wiz w marcu, czyli około 25 tys. Odnośnie doszczegółowej sytuacji w konsulatach polskich na Białorusi mogę się odnieść, ponieważ jeszcze niedawno pracowałem w Konsulacie Generalnym Rzeczypospolitej Polskiej w Grodnie i oczywiście, trzeba tutaj jeszcze podkreślić jedną rzecz. Do 21 grudnia wszystkie nasze konsulaty wystawiały wizy krajowe. Z chwilą wejścia Polski do grupy Schengen zaczęliśmy również wystawiać wizy krótkoterminowe – wizy Schengen.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejKrętowski">Zasadą powinno być, że te wizy krótkoterminowe powinny dominować. Prawda jest też taka, że w poszczególnych okręgach konsularnych mamy do czynienia z różnym składem narodowościowym. Na przykład, w okręgu grodzieńskim zamieszkuje prawie 300 tys, osób pochodzenia polskiego. W związku z tym, nie można się dziwić temu, że 70% wystawionych wiz w okresie pierwszego kwartału, to były wizy krajowe.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AndrzejKrętowski">Naszym największym problemem, który dziś jest widoczny, jest kwestia przygotowania kadry. Aby przygotować konsula do pracy w zakresie spraw wizowych, musi on przejść co najmniej sześciomiesięczne przeszkolenie. W chwili obecnej te wszystkie przesunięcia, jakie są na Ukrainie, dotyczą tak zwanych transferów z placówek mniej przeciążonych do placówki najbardziej obciążonej. Głównie dotyczy to Lwowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AdamAbramowicz">Bardzo przepraszam, poprosiłem o te dane kwiecień 2008 i cały rok 2007 – ile było wiz wydanych dla Białorusinów?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejKrętowski">Jeśli chodzi o cały 2007 rok, to wydano 90 tys. wiz.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AdamAbramowicz">Dobrze, dziękuję. Nie wiem, dlaczego te dane podawane przez państwa są tak różne, bo niedawno, podczas obrad Komisji Mniejszości Narodowych omawialiśmy ten sam temat. Z uzyskanych tam informacji wynikało, że średnio w jednym konsulacie wydawanych jest około 100 wiz dziennie, A że są trzy konsulaty, to oznacza, że było wydawanych 300 wiz dziennie. Jeśli jest 20 dni roboczych, to jest to 6 tysięcy, a teraz podajecie, że w kwietniu było 24 tysiące wydanych wiz. Ja tego, po prostu, nie rozumiem. Podał pan dane z trzech konsulatów. Wcześniej były to inne dane, pamięta pan, dzieliliśmy, upierałem się, że wychodziło 70, wy upieraliście się, że 100, a wtedy wychodzi 6 tys. I to mniej więcej pokazuje problem, bo na granicy polsko-białoruskiej nie ma ruchu. Jest wśród nas przedsiębiorca i sądzę, że zabierze głos. Ja zapraszam Komisję „Przyjazne Państwo” na posiedzenie na granicę białoruską. Pojedziemy, zobaczycie, co się dzieje, ile tam przejeżdża samochodów, jak wygląda tam sytuacja i jak to się przenosi na sytuację przedsiębiorców, sytuację mieszkańców pasa przygranicznego. Widać wyraźnie, że tutaj coś nie gra. Nawet z tymi danymi, które otrzymujemy.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AdamAbramowicz">Jeśli chodzi o sprawy, które były omawiane, jako problemy konsulatu we Lwowie, one są również w konsulacie polskim w Brześciu. Kolejki, mafia, która tam ustawia tę kolejkę, itd. Ostatnio się poprawiło, mam nadzieję, bo nie mogłem jeszcze tego zweryfikować, ale informowaliście panowie, że wprowadziliście numerki i podobno kolejka zniknęła. Nie wiem, czy to prawda i czy numerki wyeliminowały sprawę mafii, ale w każdym razie te wszystkie rzeczy działy się również w konsulacie w Brześciu.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AdamAbramowicz">Tutaj są jakby dwa problemy, które trzeba załatwić, żeby w końcu przywrócić normalność na granicy, a normalność to jest także ruch między Białorusią a Polską. Umożliwić Białorusinom przyjazdy, o czym też mówiliśmy wielokrotnie, i ze względów gospodarczych, i ze względów politycznych, Polska powinna dołożyć wszelkich starań, żeby Białorusini do nas przyjeżdżali.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#AdamAbramowicz">To jest jasne dla każdego, że zamykanie wjazdu Białorusinom do Polski politycznie ani Polsce, ani Unii Europejskiej nie służy. Jest to wykorzystywane przez Łukaszenkę propagandowo w prosty sposób. On przenosi utrudnienia na Polaków, którzy chcą uzyskać wizy na Białoruś. Przed konsulatem białoruskim w Białej Podlaskiej stoi codziennie trzystumetrowa kolejka. Polacy są informowani przez obsługę białoruską, że dlatego tak jest, ponieważ Polska nie wprowadza małego ruchu granicznego itd. Zawsze jest to argumentowane w ten sposób, że jest to wina strony polskiej.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#AdamAbramowicz">Jak już mówiłem, są dwa problemy. Jeden problem to cena wiz. Nie ma żadnych przyczyn, dla których Polska miałaby utrzymywać to 35 euro za wizę krajową. Druga sprawa – też miałem nadzieję, jak pan powiedział, że uda nam się poprzez polskich przedstawicieli w Europarlamencie i w Komisji Europejskiej obniżyć cenę wizy schengeńskiej, ale wczoraj konsultowałem się z europarlamentarzystami i dowiedziałem się, że ta ich inicjatywa jest raczej nie do zrealizowania.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#AdamAbramowicz">Układ z Schengen obowiązuje wszystkich członków układu i Unia, na takie rozwiązanie, żeby jakikolwiek kraj był zwolniony, jako kraj pojedynczy, nie zgodzi się. Trzeba więc chyba porzucić te zamiary, ale w związku z tym zacząć szukać możliwości obniżenia ceny wizy krajowej.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#AdamAbramowicz">Przeprowadziłem taką akcję, dopingowany przez mieszkańców pasa przygranicznego, i w ciągu dwóch tygodni zebraliśmy trzy tysiące podpisów pod postulatem zaadresowanym do premiera Donalda Tuska. Sądzę, że pan premier nie zna tego problemu, mam więc apel do kolegów z koalicji, może niech premier pojedzie na tę granicę i sam zobaczy, co się dzieje. Na ten postulat otrzymałem odpowiedź z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, mniej więcej tego samego typu co Komisja tutaj, że się starają i że będzie lepiej. Jest źle i trzeba coś z tym zrobić, i to szybko. Obniżenie ceny do 5 euro albo w ogóle zniesienie opłaty, jeżeli to możliwe, spowoduje, że ta bariera ekonomiczna upadnie.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#AdamAbramowicz">Jest to także argument za tym, żeby wydawać więcej wiz krajowych niż schengeńskich. Państwo tłumaczycie nam, że macie problemy kadrowe w konsulatach, a wiza krajowa jest dłuższa niż wiza schengeńska, z tego, co tu zrozumiałem. W momencie, kiedy wydajemy wizę krajową, odciążamy konsulaty. Uważam, że trzeba iść w tym kierunku i będę proponował Komisji przedstawienie dezyderatu w tej sprawie do polskiego rządu o obniżenie lub zniesienie całkowicie opłat, albo obniżenie do 5 euro, jak było przedtem.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#AdamAbramowicz">Jest jeszcze druga sprawa. Sprawa wydawania wiz, czyli ilości wiz w konsulacie. Będę mówił o Białorusi cały czas i będę się koncentrował na tym nieszczęsnym Brześciu. Jest tam wydawanych dziennie 70 do 100 wiz. Z informacji, jakie jeszcze wczoraj uzyskałem, większość tych wiz jest wydawana dla wycieczek, a więc dla ruchu indywidualnego tych wiz wydaje się bardzo mało. W związku z tym naprawdę trzeba natychmiast zacząć działać. Mówimy, że Białoruś nie daje nam wiz dla nowych konsulów, to może zreorganizować ich czas pracy i wydawać tych wiz zdecydowanie więcej, bo inaczej tej sytuacji nie poprawimy.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#AdamAbramowicz">Jeszcze raz podkreślam, że dobrze by było, gdyby państwo wzięli pod uwagę szeroki aspekt problemu. Być może w Warszawie jest on niewidoczny, ale za to we wschodnich powiatach jest palący. Dla wielu ludzi jest to kwestia być albo nie być, mieć za co utrzymać firmę i rodzinę albo nie mieć. Jest to sytuacja dość dramatyczna, a biorąc pod uwagę interesy polityczne Polski, powinniśmy wpuszczać jak najwięcej Białorusinów do Polski, żeby mogli zweryfikować naocznie, że propaganda Łukaszenki kłamie przedstawiając sytuację w Polsce i w Europie w czarnych barwach. Jest to ewidentne, że obecnie nie będzie tam żadnych przemian demokratycznych. Może będą, ale o wiele później, jeżeli my zrobimy na granicy żelazną kurtynę.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#AdamAbramowicz">Jest na sali przedstawiciel przedsiębiorców z pasa granicznego. Bardzo bym prosił pana przewodniczącego, żeby udzielił mu głosu, ponieważ on przedstawi sytuację taką, jaka ona jest, z punktu widzenia tych ludzi, którzy są tym dotknięci.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszPalikot">Tak, ja udzielę, oczywiście, głosu wszystkim, którzy będą go chcieli zabrać. Najpierw pani poseł Zdanowska, potem pan poseł Sekuła.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#HannaZdanowska">Podobnie jak moi przedmówcy, jestem lekko skonfundowana tym, co państwo raczyli nam przedstawić po raz kolejny. Ja już zresztą też parę interpelacji na ten temat pozwoliłam sobie do pana ministra spraw zagranicznych skierować. Poproszę od państwa, oczywiście nie w tej chwili, informację na piśmie, jak w rzeczywistości były przygotowane polskie konsulaty do wejścia w strefę Schengen?</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#HannaZdanowska">Jak były przygotowane w poprzednim roku, kiedy już wiedzieliśmy od dwóch lat, jak wygląda sytuacja lokalowa konsulatów? Jak państwo to zamierzaliście zrobić, mając czas, bo w tej chwili podejmowane działania, są podejmowane zdecydowanie za późno?</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#HannaZdanowska">Jeżeli nawet efekty tych działań będą za pół roku, to wszystko to, co się dzieje ze strefą przygraniczną, i to, co się dzieje również w handlu i gospodarce – ja akurat pochodzę z Łodzi, gdzie są olbrzymie targowiska, które, tak naprawdę, obsługiwały przede wszystkim mieszkańców zachodniej granicy – za rok nie będzie już, czego zbierać, ponieważ oni nie przetrwają. Podziwiam państwa spokój, że próbujecie, że robicie itd., ale za chwilę nie będzie już, czego zbierać. Dlatego poproszę o szczegółową informację, jak w ubiegłym roku wyglądały przygotowania polskich konsulatów po stronie wschodniej do wejścia w strefę Schengen.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#HannaZdanowska">Druga kwestia, przyznam, że jestem również zdziwiona faktem, o którym pan nam powiedział, że można aplikować poza miejscem zamieszkania. Ja wiem, że to żadna odległość ze Lwowa do Charkowa, nie ma problemu, można się przemieszczać, natomiast jak dokładnie obywatel ma to zrobić, skoro wiemy, że nie ma możliwości załatwienia wizy, jak było dotychczas, na przykład, przez biuro podróży, tylko musi osobiście zgłosić się po odbiór wizy?</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#HannaZdanowska">Mam nadzieję, że panowie skorygują te informacje, czy tak jest, czy nie. W tym momencie, możliwość aplikowania w innym miejscu, przy tych odległościach, zakrawa na żart. Biura podróży podnoszą cały czas, że ta sytuacja dotyka nie tylko przedsiębiorców, ale także ruch turystyczny.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#HannaZdanowska">Ukraina była naszym partnerem, jeśli chodzi o ruch turystyczny. Wiem, że w cudzysłowie, bo większość tego ruchu miała w podtekście również i wymianę handlową, oczywiście, nieewidencjonowaną, ale, jakkolwiek by patrzeć, turystyka jest olbrzymią gałęzią przemysłu i niestety, my w tej chwili dławimy ten ruch.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#HannaZdanowska">Kolejne pytanie dotyczy dokumentów koniecznych do otrzymania wizy. Spotkaliśmy się z tym, że jest w tej mierze uznaniowość. Każdy z konsulatów może zażyczyć sobie innych dokumentów. Nie ma jednoznacznych procedur. Bardzo bym prosiła o zweryfikowanie tych informacji. Czy są jakieś standardy, enumeratywny wykaz poszczególnych dokumentów, które ubiegający się o wizę ma obowiązek dostarczyć?</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#HannaZdanowska">Ponieważ usłyszeliśmy, że zupełnie inne dokumenty musi dostarczyć obywatel starając się o wizę w konsulacie w Moskwie, a zupełnie inne do konsulatu na Ukrainie. Czy wiza krajowa jest zupełnie inna dla każdego z tych krajów? Rozumiem, że są to nasze standardy, które obywatele Ukrainy czy Rosji, chcąc przekroczyć polską granicę, muszą spełnić, a więc mieć wizę, a aby ją otrzymać, muszą owe dokumenty dostarczyć.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#HannaZdanowska">Jeżeli to prawda, to jak państwo zamierzacie temu zapobiegać? Czy jest jakiś plan bardzo szybkiej zmiany tej sytuacji? Czy jest przepis, który jednoznacznie zdecyduje, jakie standardy musi spełniać wniosek aplikacyjny o wizę? Jak to się ma w ogóle do aplikowania?</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#HannaZdanowska">Kolejna kwestia to wizy biznesowe. Jak wygląda wydawanie wiz typowo biznesowych? Czy te wizy mogą być wydawane na dłuższy okres? Często zdarza się tak, bo i to usłyszeliśmy, że ten sam obywatel Rosji, aplikując o wizę w konsulcie niemieckim, dostaje wizę roczną z możliwością wielokrotnego przekraczania granicy, natomiast, aplikując w polskim konsulacie, dostaje wizę na trzy miesiące z możliwością pobytu na terenie Polski w granicach 10 dni. Czym to jest uwarunkowane?</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#HannaZdanowska">Jeżeli jest to osoba, która zajmuje się, na przykład handlem, ma oficjalnie zarejestrowaną działalność i to jest jej przypisane, jak to się dzieje, że w stosunku do niej myślimy zupełnie innymi kategoriami niż na przykład Niemcy? Czy chcemy być w tym momencie bardziej od innych correct, że nie pozwalamy obywatelom otrzymać wiz, które tak naprawdę wiążą się z pracą? A tak naprawdę, to co z naszą wymianą gospodarczą? Czemu utrudniamy wymianę handlową na wszelkie możliwe sposoby?</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#HannaZdanowska">To tylko parę pytań. Mam ich jeszcze bardzo wiele, ale chciałabym jeszcze oddać głos kolegom.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszPalikot">Głos ma pan poseł Sekuła.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MirosławSekuła">Działalność konsularna Rzeczpospolitej Polskiej jest trwale niewydolna od wielu lat. Polecam tu, bo przez wiele lat prowadzone, wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli. One mówią zawsze to samo. Działalność konsularna jest niewystarczająca i niewydolna. Mogę tu przytoczyć wyniki najnowszej kontroli NIK o funkcjonowaniu placówek konsularnych Ministerstwa Spraw Zagranicznych ze szczególnym uwzględnieniem opieki nad obywatelami polskimi zagranicą z lutego 2007 roku, który dotyczył działalności naszych konsulatów w Norwegii, w Irlandii i w Zjednoczonym Królestwie.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MirosławSekuła">Wcześniej były takie kontrole konsulatów w Grodnie, Mińsku, we Lwowie itd. Wszędzie jest to samo. Za mała obsada, za mało okienek, jednocześnie próba tłumaczenia się w odpowiedziach na zarzuty, że za mało jest środków finansowych. Jeżeli się to zderzy z faktem, że od wielu lat budżety Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie są wykonywane, że zawsze, pomimo że ten budżet jest niewielki, od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych niewykorzystanych środków zostaje w budżecie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, to to jest prawie paranoiczna sytuacja.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MirosławSekuła">Nie może być tak, że nasze państwo znacząco traci na wizerunku, dlatego że tak słabo, tak beznadziejnie jest zorganizowana działalność konsularna. To, co najbardziej, według mnie, kompromituje nasze państwo, to kolejki przed konsulatami. Sytuacja, gdy przed naszymi konsulatami są kolejki, napędza dochody lokalnych środowisk przestępczych. Trzeba mieć tego świadomość. Pomimo że, jak do tej pory, nie stwierdzono z całą pewnością, że w tym procederze korupcyjnym biorą udział pracownicy konsulatu, to i tak odpowiedzialność za korupcję, która, według oświadczeń przedstawicieli naszego państwa, jest po stronie tamtych państw, spada na nasze barki i my za to ponosimy odpowiedzialność.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MirosławSekuła">Chcę też powiedzieć, że przedstawiciele innych państw twierdzą, że nie jest prawdą, że ich środowiska przestępcze opanowały tak zwane komitety kolejkowe. Twierdzą, także publicznie, w publikatorach, że jeżeli nawet tak jest, to dzieje się to z udziałem pracowników konsularnych naszego państwa. W związku z tym, bez względu na to, jak jest naprawdę, taka sytuacja jest możliwa do rozwiązania tylko wtedy, jeżeli to pracownicy konsulatów będą czekać na klientów. Kiedy nie będzie kilkusetmetrowych kolejek ludzi, którzy chcą się dostać do naszego konsulatu.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#MirosławSekuła">Po tej wypowiedzi chciałbym zapytać, co zdaniem panów należy zrobić, żeby doprowadzić do takiej sytuacji, że to pracownicy naszych konsulatów będą czekać na obywateli innych państw, którzy będą chcieli przyjść i ubiegać się o wizę? Bo to jest sytuacja pożądana.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#MirosławSekuła">Chcę jeszcze na jedno zwrócić uwagę. Ta niewydolność trwa od lat. Nawet nie od kilku czy kilkunastu, tylko od kilkudziesięciu. Sytuacja się nie zmienia. I teraz próba pudrowania sytuacji przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej czy przystąpieniem do strefy Schengen jest po prostu nieprzyzwoita, bo jest nieprawdziwa.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#MirosławSekuła">Jeżeli nawet można mówić o utrudnieniach po przystąpieniu do strefy Schengen na granicach wschodnich, to jednocześnie trzeba położyć na szalę to, że zniknęły obowiązki na granicy zachodniej i granicy południowej, albo że są one realizowane na znacząco niższym poziomie. W związku z tym jest zupełnie niezrozumiale, dlaczego w dalszym ciągu są kolejki przed konsulatami i dlaczego w dalszym ciągu Polacy, obywatele innych państw, muszą opłacać się lokalnym mafiom, obojętnie, czy z udziałem naszych urzędników, czy nie, żeby wejść do konsulatu.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#MirosławSekuła">Bardzo proszę o zastanowienie się i o podjęcie próby odpowiedzi na takie pytanie: co trzeba zrobić, żeby doprowadzić do sytuacji, że przed polskimi konsulatami nie będzie kolejek?</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#MirosławSekuła">Panie przewodniczący, uważam, że sprawa jest bardzo poważna. Ona nie dotyczy tylko polityki przyjaznej państwu. Ta sprawa, od wielu kat kompromituje nasze państwo. W związku z tym uważam, że należałoby spróbować porozumieć się z prezydium Komisji Spraw Zagranicznych i po prostu zaplanować wspólne posiedzenie tematyczne poświęcone takiemu celowi. Co należy zrobić, żeby tak kompromitująca nasze państwo sytuacja została w końcu przerwana? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPalikot">Czy pan generał Rapacki i jego służby chcieliby zabrać głos w tej sprawie? Macie państwo dla nas jakieś informacje? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AdamRapacki">Może kilka słów na temat tego, jak wygląda system walki z korupcją w służbach podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. Później może odniosę się do kolejek na przejściach granicznych i ewentualnie do tego, co w konsulatach można spróbować zrobić.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AdamRapacki">Otóż, w 2007 roku i pierwszym kwartale roku 2008 Straż Graniczna postawiła zarzuty 25 swoim funkcjonariuszom, w tym 14 za popełnianie przestępstw korupcyjnych. Postawiła również zarzuty 53 funkcjonariuszom Służby Celnej, w tym 52 za popełnienie przestępstw korupcyjnych. Niezależnie od Straży Granicznej, również aktywne działania w zakresie zwalczania korupcji na granicy prowadzi Policja, w tym również Centralne Biuro Śledcze. Tutaj Policja postawiła w roku 2007 zarzuty 82 osobom. Są to zarzuty o łapówki, od drobnych łapówek, ułatwiających przejście poza kolejką, przez udział w grupach przestępczych organizujących przemyt na dużą skalę.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#AdamRapacki">Spora część tych łapówek dotyczy właśnie funkcjonariuszy służb celnych, granicznych, również i policji, bo co prawda, oni nie stoją na granicy, ale czasami właśnie w ten przemyt się zaplączą i w związku z granicą również wyciągają ręce, więc w Policji, w Straży Granicznej, w Służbie Celnej prowadzone są intensywne działania ograniczające zjawisko korupcji w ich szeregach.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#AdamRapacki">W policji już od kilku lat funkcjonuje Biuro Spraw Wewnętrznych, placówka centralnie podporządkowana komendantowi głównemu, która zwalcza korupcję w szeregach policji. W Straży Granicznej działa Zarząd Spraw Wewnętrznych podległy komendantowi głównemu, który wszystkie sygnały o patologii w Straży Granicznej sprawdza i eliminuje. Te ilości zarzutów stawianych funkcjonariuszom poszczególnych służb z jednej strony świadczą o sporym zagrożeniu korupcją, a z drugiej, i sądzę, że to jest optymistyczne, świadczy to o dużym zaangażowaniu i większej ujawnialności patologii, która w tych szeregach była.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#AdamRapacki">Jak sięgnę wstecz pamięcią, a zajmowałem się tym problemem wiele lat, to kiedyś zdecydowanie częściej i funkcjonariusze Służby Celnej i pogranicznicy i policjanci, wyciągali ręce i ten poziom korupcji był znacznie większy, mimo że ujawnień tego typu przypadków było mniej. We wszystkich służbach realizowana jest strategia antykorupcyjna. Jest to rządowy program, prowadzony od kilku lat, zainicjowany jeszcze w 2004 roku. Program, który ma na celu stworzenie mechanizmów systemowych, które ograniczają sytuacje korupcjogenne.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#AdamRapacki">Program ten, aktywnie realizowany poprzez zmiany organizacyjne, prawne, porządkuje podwórko, tak aby tych sytuacji korupcjogennych było jak najmniej, aby było mniej sytuacji, w których funkcjonariusze mają możliwość wyciągania ręki po łapówki. Aby eliminować tę patologię z życia publicznego. Również w poszczególnych służbach realizowane są programy „Stop korupcji”. Taki program realizowany jest w Straży Granicznej, jak również w Policji.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#AdamRapacki">Tak, więc, instrumentarium prawne jest i system działania przeciwko korupcji wewnątrz służb, mogę powiedzieć, funkcjonuje na niezłym poziomie. Oczywiście, jest jeszcze wiele do zrobienia, ale to też jest problem właśnie z tworzeniem tych sytuacji, które pozwolą na ograniczenie patologii w służbie.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#AdamRapacki">Kwestia kolejek na granicach, szczególnie tych związanych z odprawą towarową. To jest nie do przyjęcia i ja, jako wiceminister spraw wewnętrznych uważam, że nie jest możliwe, aby tyle godzin stały kolejki na przejściach granicznych. To trzeba rzeczywiście za wszelką cenę rozwiązać. Ale jak wygląda prawda dzisiaj. To powinien potwierdzić szef służby celnej. Kolejki oczekujące na odprawy towarowe wynikają przede wszystkim ze słabej przepustowości ukraińskich służb celnych. O ile nasze służby celne, na przykład w Dorohusku, przy odpowiednim tempie pracy potrafią odprawić około 500 tirów na dobę, o tyle nasi partnerzy celnicy, po stronie ukraińskiej, odprawiają około 200.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#AdamRapacki">Z czego to wynika? W ostatnich miesiącach służba celna, a właściwie służby państwowe ukraińskie podjęły intensywną walkę z korupcją w swoich szeregach. Zarówno ukraińska służba bezpieczeństwa, jak i służba celna zaczęły rzeczywiście porządkować przejścia graniczne. Powymieniały składy osobowe, wprowadziły również zasadę, że odprawa towarowa odbywa się na granicy po stronie ukraińskiej, ponieważ, jeżeli była odprawa przekazowa w głębi kraju, ginęły im całe transporty.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#AdamRapacki">Po to, by poprawić skuteczność ściągania opłat celnych u siebie, wprowadzili taki system – dziś chwalą się, że mają ogromny sukces, bo rzeczywiście, wzrost wpływów z tytułu ceł po stronie ukraińskiej wzrósł o kilkadziesiąt procent – ale to powoduje, że te odprawy po stronie ukraińskiej są bardzo wolne. To również odbywa się dokładnie, bieżące ważenie każdego transportu itd. Te kolejki zawsze będą, jeżeli odprawa celna nie będzie przekierowywana w głąb kraju. Tutaj robi się tak zwaną przekazówkę i ostateczna odprawa powinna się odbyć w urzędzie celnym w głębi kraju.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#AdamRapacki">Gdyby to robili Ukraińcy, można by było rzeczywiście myśleć o przepustowości. Takie mamy informacje od naszych służb i takie mamy informacje o możliwościach przepustowych, przede wszystkim, odpraw celnych po stronie naszej i ukraińskiej.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#AdamRapacki">Ponieważ problem z kolejkami narastał, premier Schetyna rozmawiał bezpośrednio ze swoim odpowiednikiem wicepremierem Ukrainy, chcąc doprowadzić do szybkiego spotkania po to, żeby wymusić większą przepustowość po stronie ukraińskiej i jej służb celnych. Gdy nie było wielkiego entuzjazmu do tych rozmów, sprowadzono je na niższy poziom. Szefowie służb celnych rozmawiali ze sobą. Efekt tego jest taki, że niestety, ta przepustowość jest niewielka i szukamy rozwiązań, które pozwoliłyby na zwiększenie odpraw.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#AdamRapacki">Tutaj pomostem może być zwiększanie liczby przejść granicznych w zakresie przewozów towarowych oraz rozbudowa przejść już istniejących. Będą też budowane tak zwane sektory buforowe, gdzie można by w lepszych warunkach oczekiwać na swoją kolej do odprawy granicznej. Jest przedstawiciel Służby Celnej, który z pewnością jest bliżej tych spraw, a który będzie z pewnością potrafił bardziej precyzyjnie niż ja opowiedzieć, jak to wygląda.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#AdamRapacki">Kolejna kwestia – kolejki w konsulatach. Najlepszym rozwiązaniem, żeby nie było kolejek po wizy i nie było tej patologii związanej z korupcją czy ewentualną korupcją gdzieś na poziomie przyznawania tych wiz, jest zwiększenie liczby punktów i osób zatrudnionych w naszych konsulatach, po to, żeby ta przepustowość była i wydawalność wiz była zdecydowanie większa. To jest, oczywiście, kwestia MSZ, na pewno MSZ nad tym pracuje i sądzę, że już niedługo coś zrobi.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#AdamRapacki">Podejmowaliśmy już rozmowy ze swoimi partnerami w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, żeby podjęli działania w stosunku do tych osób, które organizują wokół konsulatów działalność przestępczą, czyli pobierają haracz za pośrednictwo w załatwianiu wiz. Ewentualne działania muszą być tu podejmowane przez stronę ukraińską, ponieważ ani polska Policja, ani Straż Graniczna nie ma tytułu prawnego, żeby prowadzić działania na terytorium obcego państwa.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#AdamRapacki">Niemniej jednak, nasi oficerowie łącznikowi, którzy są w Kijowie i w Mińsku, dostali takie polecenia, żeby zintensyfikować współpracę z Ukraińcami i Białorusinami, tak aby zmusić ich do wspólnych działań w tym zakresie. Nie wykazali zbyt wielkiej ochoty, ale sądzę, że tu jesteśmy wspólnie w stanie podjąć skuteczniejsze kroki, żeby na jakiś czas przynajmniej trochę to towarzystwo pośredniczące w uzyskiwaniu wiz ewentualnie biorące łapówki wystraszyć i pogonić. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszPalikot">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos? Pan, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ArturJaniszewski">Chciałbym uzupełnić to, co mówił pan minister Rapacki, ponieważ diagnoza, jaką przedstawił, jest jak najbardziej słuszna. Tak to dziś wygląda. Jeśli chodzi o Służbę Celną, w 2007 roku mieliśmy 137 przypadków postawienia zarzutów funkcjonariuszom Służby Celnej. W 2008 roku mamy już tych zarzutów 87.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#ArturJaniszewski">Naprawdę, widzimy ten problem, ale do dziś mamy, niestety, ograniczone oprzyrządowanie do zwalczania korupcji. My to robimy tylko i wyłącznie na gruncie organizacyjnym. Informatyzujemy odprawy, informatyzujemy kontrole, zmniejszamy poziom kontroli. Jeszcze dwa lata temu, jako służba kontrolowaliśmy 80% podmiotów. Dziś kontrolujemy 20%, a naszym zamiarem jest kontrolować 5%. Wprowadziliśmy taki system kontroli w służbie celnej, który ma doprowadzić do tego wyniku. Jest to pakiet działań wprowadzony przez szefa służby.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#ArturJaniszewski">Drugie narzędzie, które nam jest potrzebne, to jest to, o czym mówił pan minister. Jest to twarde narzędzie do zwalczania korupcji, czyli inspekcja wewnętrzna. Jesteśmy teraz na etapie projektu ustawy o Służbie Celnej. Ten projekt jest już w stałym komitecie Rady Ministrów i wkrótce będzie rozpatrywany. I tam zostały przygotowane rozwiązania do wprowadzenia tego narzędzia, czyli silnej kontroli wewnętrznej, o możliwościach zakupu kontrolowanego i otwartego zwalczania korupcji. Jeśli chodzi o organizację, to nasza służba wkłada w to dużo wysiłku, żeby ograniczyć decyzyjność funkcjonariusza i ograniczyć możliwość wydłużania procedury.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#ArturJaniszewski">Chciałbym podkreślić to, co powiedział pan minister, że mamy olbrzymi problem ze stroną ukraińską, która również od pewnego czasu podjęła duży wysiłek, chcąc zwalczać korupcję w swoich szeregach. Wymieniają swoich ludzi na granicach, co sprawia, że zmieniają się nam partnerzy do rozmowy o jakości tych odpraw i o ich tempie. Przebudowują przejścia graniczne i dziś mamy na przykład olbrzymi problem w Hrebennem, ponieważ jest tam teraz tylko jeden pasek do odpraw.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#ArturJaniszewski">Kolejki na granicy nie są tylko i wyłącznie winą polskich celników. Polscy celnicy odprawiają, jak pan minister powiedział, w dużym tempie. W ciągu doby mogą odprawić do 600 samochodów. Ale Ukraińcy odbierają 150–200. I trzeba o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#ArturJaniszewski">Inna kwestia, to ustawa. Chcemy wprowadzić do niej możliwości zbierania informacji do analizy ryzyka, żeby kontrolę ukierunkować. Duża część tych kolejek wynika także z tego, że musimy prowadzić często rewizje. Mieliśmy niedawno spotkanie ze strażą leśną. Chcemy zminimalizować ingerencję celników w proces odprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszPalikot">Mam pytanie do pana ministra Rapackiego. Kto dzisiaj może zrobić taką prowokację, żeby stanąć w tej kolejce we Lwowie i udawać, że chce mieć wizę, przejść cały cykl. Jaka służba mogłaby to przeprowadzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AdamRapacki">Takie czynności mogą wykonywać tylko służby ukraińskie. Trzeba wymusić na nich tego typu działanie. To musi być przeprowadzone, oczywiście, we współpracy, bo wszystko, co jest poza konsulatem, jest to domena Ukraińska. Aby prześledzić dalej, jak to się dzieje już w samym konsulacie, byłaby najwłaściwsza Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Technicznie mogłaby to zrobić także Policja, ale ABW byłaby zdecydowanie właściwsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanuszPalikot">Słyszymy o tym, nie zajmując się tym, na co dzień, jak to wspólnie Policja polska albo jakieś inne służby, na przykład amerykańskie służby wywiadowcze, wykonują jakieś operacje, które się dzieją na dwóch obszarach – europejskim i pozaeuropejskim. Czyli to wszystko jest możliwe do zrealizowania.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanuszPalikot">Jeżeli jest inicjatywa jakaś po naszej stronie, że chcemy wykonać jakąś operację, mamy jakiś problem, podejrzenie korupcji, sądzę, że mamy też jakieś umowy z Ukrainą dotyczące współpracy w ściganiu przestępstw itd. Nie wierzę, żeby ich nie było, ponieważ mamy je prawie z każdym krajem. Jeśli jest wola można doprowadzić do powstania jakiegoś zespołu polsko-ukraińskiego, czy poprzez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy poprzez jakąś inną służbę.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JanuszPalikot">Oczywiście, nie jestem kompetentny, żeby rozstrzygać, którą, ale uważam, że należy doprowadzić do sytuacji, i jeśliby się okazało, że jest kilka takich akcji, natychmiast obniżyłby się poziom korupcyjności. Niezależnie od tego, zgadzam się, że jest skandalem, że nie mamy cztery razy więcej pracowników i nie przekonuje mnie ta argumentacja, dlaczego jest kolejka. Kolejka jest, dlatego, że nie przygotowaliśmy się.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JanuszPalikot">Wiedzieliśmy, że przystąpimy do układu z Schengen, było dużo czasu, bo był roczny termin i można było dziesięć razy przygotować konsulat. Jeżeli we Lwowie nam nie chcieli dać budynku, to trzeba było kupić jakiś obiekt pod Lwowem. Albo w jakimś innym mieście, gdzie mamy lepsze stosunki i władze miejskie nie są tak antypolskie, jak władze Lwowa. Mielibyśmy gdzie indziej przygotowaną placówkę. Ludzi można było przesunąć z innych placówek, gdzie nie ma takich kolejek. To wszystko można zrobić.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#JanuszPalikot">W takich przypadkach, jako człowiek, który lata funkcjonuje w gospodarce i przez te lata spotykał się z urzędnikami, mam tylko jedno przeczucie. Tam gdzie nie organizuje się sprawnej obsługi, robi się to po to, aby była korupcja. Nie ma żadnego innego wytłumaczenia. Jeżeli jest sprawna obsługa, nie ma korupcji. Gdy obsługa jest niesprawna, lokal jest wąski, jest kolejka, to zawsze ktoś może coś komuś załatwić, żeby nie tkwił w tej kolejce. W związku z tym właśnie dlatego kładę taki nacisk na korupcyjny charakter tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#JanuszPalikot">Nie przekonują mnie argumenty, że nie dało się zrobić, że władze Lwowa nie dały wynająć budynku itd., bo z powodzeniem można było to zrobić 50 km od Lwowa. Do tej pory nie było żadnej takiej inicjatywy, bo wiceszef ABW, z którym spotkaliśmy się, nie mówił nam o tym, że ABW podejmuje działania na terenie placówki, że są tam jakieś przypadki sukcesów, ale, że generalnie, nie podejmuje wspólnych działań z Ukrainą. Nie ma takiego zespołu i nie funkcjonuje taka inicjatywa. Na tyle, na ile mógł nam to powiedzieć, oczywiście, bo być może nie byliśmy uprawnieni, żeby usłyszeć tego rodzaju informacje. Nie rozstrzygam tego.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#JanuszPalikot">Z wiedzy, którą powzięliśmy na poprzednim spotkaniu z wiceszefem ABW wyciągnęliśmy wniosek, że takiego zespołu nie ma i nie ma wspólnych działań z partnerem czy to białoruskim, czy ukraińskim. Jest to trudne ze względów politycznych. Była tam jeszcze jedna sprawa dotycząca Białorusi, poruszana na poprzednim spotkaniu, mianowicie, że władze Białorusi nie chcą wydawać świadectwa pochodzenia potrzebnego do wydania Karty Polaka. Zablokowały to politycznie.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#JanuszPalikot">Obywatele starają się to ominąć, uzyskując takie potwierdzenie z parafii. W parafiach z kolei wprowadzono bardzo wysokie opłaty – 20 dolarów. Jest to bardzo wysoka kwota, jak na warunki białoruskie. To więc skutecznie blokuje wydawanie Karty Polaka.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#JanuszPalikot">Zastanawialiśmy się wtedy, czy ta opłata za zaświadczenie z parafii, wprowadzona przez stronę białoruską nie mogłaby być refinansowana przez Polskę. 20 dolarów od osoby oznaczałoby rocznie kilka tysięcy dolarów, najwyżej do miliona. Nie sądzę, aby mogło być więcej. Pan poseł Abramowicz, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AdamAbramowicz">Chciałem zapytać, czy jest możliwość składania wniosków wizowych, zarówno na Ukrainie, jak i Białorusi przez Internet? Może po prostu zapożyczyć sposób załatwiania wiz od ambasady amerykańskiej. Tam nie stoi się w żadnych kolejkach, ponieważ wniosek składa się przez Internet, następnie pani z ambasady dzwoni i proponuje kilka terminów spotkań. Wybiera się jeden termin, jedzie się do ambasady na spotkanie z konsulem. Jest jedna rozmowa. Oczywiście, jest opłata i pieniądze trzeba wpłacić na konto jeszcze przed rozmową i sprawa jest załatwiona. Może właśnie umożliwić składanie dokumentów przez Internet i wtedy nie będzie kolejek. Może warto wziąć wzór z ambasady amerykańskiej, a wtedy skończą się kolejki przed konsulatem?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JanuszPalikot">To ciekawy pomysł. Bardzo proszę teraz przedstawiciela Agencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WodzisławWarkocki">Chciałbym się odnieść do kwestii możliwości podjęcia działań, które powstrzymałyby mafię kolejkową. W ostatnim czasie, 18 czerwca, zdarzyło się, że pełniący obowiązki szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Walentyn Nadiwajczenko stwierdził, że jego służba posiada twarde dowody na przejawy korupcji wśród ukraińskich pracowników konsulatów, a także dzisiaj wymienianych już funkcjonariuszy ochraniających konsulaty, którzy mają czerpać korzyści finansowe za umożliwianie dostępu do konsulatów.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WodzisławWarkocki">Chciałem poinformować, że kwestia ta jest obecnie przedmiotem pilnych konsultacji z partnerami ukraińskimi, a dobrą podstawą do takich działań i uzgodnień z Ukraińcami są między innymi wyniki rozmów i uzgodnień dokonanych przez szefa ukraińskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z szefem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w trakcie rozmów, które odbyły się podczas pobytu delegacji polskiej w Kijowie na początku marca tego roku. Rozmowy te są elementem współdziałania określonego w porozumieniu o współpracy pomiędzy Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego ze służbami ukraińskimi. Jednym z aspektów tej współpracy jest przeciwdziałanie zorganizowanej przestępczości i przemytowi, ale także korupcji, która występuje na granicy ukraińsko-polskiej.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#WodzisławWarkocki">Chciałbym się też odnieść do sugestii sygnału przekazanego przez pana ministra Rapackiego. Gdy tylko wyniki uzgodnień, które w tej chwili Agencja czyni ze stroną ukraińską, pozwolą na zorganizowanie, na przykład, zespołu, który był dziś wspominany, ABW takie działania podejmie. Będzie też informowała o możliwościach i kolejnych aspektach takiego współdziałania wszystkie zainteresowane tą sprawą służby, w tym Straż Graniczną oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję, proszę o wyłączenie mikrofonów. Wyjdę teraz na konferencje prasową. W tym czasie posiedzenie będzie prowadził pan poseł Sekuła. Konferencja będzie trwała 10 minut, bo tylko jedno zdanie chcę powiedzieć. Pan poseł Sekuła będzie udzielał głosu w ustalonej kolejności. Bardzo proszę, teraz pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MichałDąbrowski">Nazywam się Michał Dąbrowski, jestem wiceprezesem Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług i prezesem takiej organizacji w Łodzi. W prywatnym biznesie pracuję od 1968 roku. Minęło akurat 40 lat, jak jestem prywaciarzem, jak to się kiedyś mówiło. Chodzi o to, że kiedyś, jeśli ktoś chciał założyć działalność gospodarczą, nasza organizacja musiała sprawdzić jego kwalifikacje. A także – czy jest karany.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#MichałDąbrowski">Nastąpiła transformacja i nie ma już dziś takiego zapotrzebowania. Każdy się zgłasza i nawet nie wie, że istnieją takie organizacje, które mogłyby sprawdzić, czy on rzeczywiście na swoim polu jest uczciwy i działał uczciwie. Na przykład, jubiler, czy ma kwalifikacje i czy jest uczciwy. W tej chwili słyszę, że są kłopoty z wizami biznesowymi. Chodzi o to, że gdyby wykorzystać nasz potencjał, a w Polsce jest ponad 30 takich organizacji, moglibyśmy w ten sposób pomóc. Należy tylko to rozważyć. My jesteśmy przygotowani do tej pracy i chętnie się w nią zaangażujemy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję panu, bardzo proszę, teraz pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AdamŁukaszewicz">Nazywam się Adam Łukaszewicz. Mieszkam w Łodzi. Prowadziłem tam kiedyś szwalnię, którą później musiałem zamknąć. Dziś dochodzi do podobnej sytuacji. Miałem sklep na przejściu granicznym w Terespolu, drugi sklep przy trasie dojazdowej do granicy. Jestem żywym przykładem tego, że wszystkie przedsiębiorstwa teraz padają. Terespol liczy 6 tys. mieszkańców i wszyscy teraz proszą o chleb. W tej chwili nie ma tam pracy. Dałem ogłoszenie, bo jedna z pracownic odchodzi na urlop macierzyński, i zgłosiło się około 200 osób chętnych do pracy. Wiecie państwo, za ile chcą pracować? Nikt nie zgadnie. Za 600 zł. miesięcznie. Tam, w Terespolu, za takie pieniądze ludzie chcą pracować. Nawet 12 godzin dziennie.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AdamŁukaszewicz">Białorusini nie przyjeżdżają nie dlatego, że wizy są po 65 euro. Oni mają pieniądze. To są ludzie, którzy nas utrzymywali przez wiele lat. To jest pomost między nami a Rosją. Ten towar, który idzie z centrum Ptaka ze Rzgowa, przechodzi przez tę granicę. Przenoszą to mrówki, czyli ci, którzy mają wizy ogólnodostępne. Oni nie chcą jechać do Warszawy. Oni przyjadą tylko do Terespola, wyrzucą towar, który zostanie dostarczony. Nas to nie interesuje, bo nie dokonujemy tu przestępstwa. My go oficjalnie, legalnie sprzedajemy, chociażby nawet przez nasze sklepy, które teraz upadają. Mają kasy fiskalne i wszystko, co trzeba.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#AdamŁukaszewicz">Jestem pierwszy raz w Sejmie i to jest moja determinacja, że ja tu jestem. Faktycznie, znam Sejm z TV. Zupełnie co innego widać w telewizji, a zupełnie co innego widzę teraz. Zapraszam wszystkich do Terespola. Gwarantuję 8 miejsc. Zapraszam na mój koszt. Proszę przyjechać, zobaczyć, jak wygląda granica. Ale bez zapowiedzi. Zobaczą państwo to, o czym mówimy. Stoi kolejka TIR-ów, W Koroszczynie byłem w niedzielę. Jestem tam cały czas. W tej chwili jadę do Terespola zobaczyć, co się dzieje. W Koroszczynie dwóch celników pracuje na 20 stanowisk. TIR-y stoją do Wólki Dobryńskiej. Jest to około 15 km. Pusty plac na terenie terminalu. Czy to jest normalne? Według mnie, nie. Ale dzieje się tak dlatego, że wystarczy, że ktoś zadzwoni i zapyta: jak tam u was? Dostanie odpowiedź, że wszystko dobrze. I w świat idzie biurokratyczna informacja, a jest to wszystko teoria. Nie ma praktyki.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#AdamŁukaszewicz">Pan zadał pytanie, co zrobić, aby konsul czekał na klienta? Odpowiem na to może humorystycznie. Poproszę go do mojego sklepu, posadzę za kasą i on będzie czekał na klienta. A te nasze ekspedientki pójdą tam, do konsulatu. One szybko załatwią sprawę. I za małe pieniądze. Nie wiem, co mogę jeszcze tutaj dodać, ale tutaj, w tej sali, niewiele się ustali. Sądzę, że taka wycieczka jest naprawdę wskazana dla wszystkich zebranych. Wycieczka do Terespola, ale bez zapowiedzi. Przyjechać, posiedzieć tam 3–4 godziny, ja się zaopiekuję, nikomu włos z głowy nie spadnie, a zobaczycie państwo, jak to się naprawdę odbywa.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#AdamŁukaszewicz">Proszę porozmawiać z Białorusinami, czego oni tak naprawdę chcą? Pytałem o to również, bo ja wydaję zaproszenia. Być może ryzykuję, ale wydaję zaproszenia. Chcę dalej płacić podatki, chyba że dostanę zwolnienie. W tej chwili obroty spadły mi o 90%. Jeżeli byłaby taka możliwość, to poprosiłbym Ministerstwo Finansów o niepłacenie tych podatków, chociaż przez pól roku tego trudnego okresu. Naprawdę, bardzo serdecznie zapraszam, by zobaczyli państwo to, co się tam dzieje na miejscu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MirosławSekuła">Jeszcze moment. Teraz panu udzielę głosu, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszWilk">Nazywam się Tadeusz Wilk i reprezentuję Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce, czyli tych przewoźników, którzy stoją w kolejkach na granicy.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#TadeuszWilk">Nawiązując do tego, o czym mówił pan minister, chciałem powiedzieć, że to nie jest tak, że te samochody są odprawiane po stronie ukraińskiej na granicy. One są odprawiane w głębi kraju, tak samo jak w innych krajach. Ukraińcy wprowadzili swój specjalny dokument, który po prostu pozwala na to, żeby tę granicę przekroczyć, i to przekroczyć ją szybciej.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#TadeuszWilk">Prawdą jest, bo my mamy również takie sygnały, że strona ukraińska technologicznie nie jest przygotowana do przyjmowania takiej ilości pojazdów, jakie mogą być po naszej stronie odprawione i my sobie z tego zdajemy sprawę. Natomiast, chciałbym państwu pokazać problem. Polska z Ukrainą wymienia się takimi zezwoleniami na przejazd przewoźników międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#TadeuszWilk">Dziś rocznie stanowi to około 150 tys. takich zezwoleń, czyli 150 tys. my i 150 tys. Ukraina. Tyle razem wydajemy zezwoleń. Razem jest już 300 tys. zezwoleń i dwa przejazdy, bo jedzie się w jedną i w drugą stronę, wracając do kraju. Jest to 600 tys. przejazdów w ciągu roku. Jeżeli przyjmiemy, że jest tylko 300 dni w ciągu roku, jest to dziennie 2 tys. przejazdów. 2 tys. samochodów przekracza granicę polsko-ukraińską. Czy nasze przejścia graniczne są do tego przygotowane?</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#TadeuszWilk">Oglądałem niedawno materiał przygotowany przez pana ministra spraw zagranicznych na posiedzenie Komisji Infrastruktury, w którym on powiedział, że samo tylko przejście w Dorohusku podobno może przepuścić w ciągu doby 6 tys. samochodów, ale to chyba jakaś pomyłka, bo to niemożliwe. Sądzę, że chodzi o 2 tys. samochodów.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#TadeuszWilk">Ale my ciągle kogoś gonimy. Przecież my zdajemy sobie sprawę z faktu, że nie ma tu zupełnie koordynacji. Ministerstwo Infrastruktury prowadzi negocjacje ze stroną ukraińską co do ilości tych zezwoleń. Każdego roku na ten temat dyskutuje. Wynika z tego, że Ministerstwo Infrastruktury o tym wie, że tyle zezwoleń bierzemy, zresztą takie jest zapotrzebowanie. Co więcej, ono czasami nie wystarcza.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#TadeuszWilk">W Polsce jest ponad 120 tys. samochodów w ruchu międzynarodowym, z tego szacujemy, że około 30–40% jeździ tylko w kierunku wschodnim i one tam zarabiają, przynoszą efekty polskim przedsiębiorcom. W ten sposób również wnoszą dochody do budżetu. Dochody z transportu stanowią około 12% PKB.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#TadeuszWilk">My już zidentyfikowaliśmy problem. Naszym zdaniem, problem leży pomiędzy polską a ukraińską stroną i uważamy, że trzeba ten problem zacząć załatwiać w jakiś sposób. Ja nie wiem, w jaki sposób. Może należy dogadać się z Ukraińcami, żeby przyjmowali tych samochodów więcej, może po prostu, procedury pomiędzy nami są niewłaściwe? Nie wiem. Nie che się wymądrzać, ponieważ się na tym nie znam.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#TadeuszWilk">Natomiast problem widać gołym okiem. 2 tys. samochodów codziennie powinno przejechać przez granicę. I to jest cała sprawa, chyba że nie chcemy, żeby te samochody przejeżdżały i zarabiały pieniądze na tym rynku. Uważam, że jest to dla nas rynek bardzo istotny.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#TadeuszWilk">Drugi problem, który z tym się doskonale wiąże, to kwestia wiz. Z dyskusji wyczuwam, że mówimy głownie o wizach dla pojedynczych obywateli, ale ja chciałbym nawiązać do tematu wiz dla kierowców. To jest problem obu stron. Mamy sygnały od naszych kolegów z Ukrainy, z Białorusi, że mają duże problemy z uzyskaniem wiz dla swoich kierowców, którzy jeżdżą w ruchu międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#TadeuszWilk">To wywołuje natychmiast kontrreakcję. Jest jeszcze bowiem inna sprawa. W tej chwili, generalnie w całej Europie, brakuje kierowców. W Polsce również. Wobec tego my ściągamy kierowców ze wschodu, ponieważ mamy takie możliwości. Ułatwia to obecnie zmiana przepisów, o której tu mówiono, a mianowicie, że od stycznia można sprowadzać pracownika nie na trzy, a na sześć miesięcy. Ale nasi przedsiębiorcy zatrudniają tych kierowców na zasadzie normalnej zgody na pracę w Polsce na dłuższy okres. I teraz proszę sobie wyobrazić, że ten kierowca jest zatrudniony w Polsce, otrzymuje wizę na pół roku, a zezwolenie na pracę ma dłuższy czas. Musi więc uzyskać następną wizę, ponieważ ta pierwsza skończyła mu się po pół roku.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#TadeuszWilk">Wiecie państwo, co on musi zrobić? Musi pojechać do siebie, do Mińska czy innej miejscowości na Białorusi, stanąć w tej kolejce, która tam stoi, a o której też już mówiliśmy, postać odpowiednią liczbę dni, złożyć wniosek, żeby uzyskać nową wizę. Przedsiębiorca z Polski musi go więc zwolnić, aby mógł tam pojechać i tę wizę załatwić. Czy to dla normalnego przedsiębiorcy, który chciałby normalnie pracować i normalnie zarabiać pieniądze, jest sytuacja normalna?</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#TadeuszWilk">Inna kwestia, my tu prowadzimy w tej sprawie rozmowy z MSZ, nawet kilkakrotnie, ponieważ jest to kwestia wiz schengeńskich. Jest to sprawa skomplikowana. Kierowca, którego zatrudniamy w Polsce, kierowca białoruski, ukraiński czy rosyjski, a zatrudniamy już w tej chwili około 1500 takich kierowców, jeżeli już zaczął pracować w Polsce, to takie utrudnienia po prostu go demobilizują.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#TadeuszWilk">Z wizą schengeńską znowu jest tak, że jeżeli on dostaje wizę tylko polską, to ta wiza nie pozwala mu na wykonywanie przewozów do innych krajów Unii Europejskiej. On może pracować tylko w Polsce. A jest to przecież przewoźnik międzynarodowy i wiza polska praktycznie nie jest mu w ogóle potrzebna. My go zatrudniamy po to, żeby wykonywał przewozy międzynarodowe, czyli jeździł po całej Unii. Musi więc uzyskać wizę schengeńską.</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#TadeuszWilk">Nie wiem, czy są to prawdziwe informacje, ale spotkaliśmy się z twierdzeniem, że z polskiego konsulatu w Mińsku czy w Grodnie odsyłano go po taką wizę schengeńską do konsulatu niemieckiego, włoskiego, holenderskiego, bo tam tę wizę dostanie, a w polskim konsulacie nie.</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#TadeuszWilk">Na koniec, chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy, a mianowicie, czy państwo wiecie, kiedy została podpisana umowa wizowa polsko-białoruska? Otóż umowa pomiędzy Polską i Białorusią została podpisana w dzień poprzedzający wejście nowych zasad, 29–30 grudnia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, głos ma pani poseł Zdanowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#HannaZdanowska">Ja tylko w aspekcie tego, co pan był uprzejmy powiedzieć. Rozumiem, że te zezwolenia i ta liczba pojazdów dotyczy tylko i wyłącznie tych samochodów, które tutaj są rejestrowane w Polsce i jeżdżą na polskich numerach rejestracyjnych. A przecież jeszcze nakłada się na to również ruch całej zjednoczonej Europy, która przejeżdża tranzytem przez Polskę. Mam pytanie do ministerstwa, czy mamy świadomość, a może nawet dane, jak wygląda ilość pojazdów, które chcą przekroczyć granicę polską z którymś z państw wschodnich?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzemysławTyciński">Wszystkie wizy z prawem do pracy to są wizy krajowe. Dlatego nie dziwmy się, że kierowcy, którzy są zatrudnieni przez polskie przedsiębiorstwa, aplikują o tego rodzaju wizy. Mogą aplikować w trybie, ale tu muszą występować pracodawcy, o przyrzeczenie na zatrudnienie lub w trybie uproszczonym, o którym tu wspomniano, na okres pół roku w drodze oświadczenia. Trzeba, oczywiście, pamiętać, że te rozwiązania są przewidziane na okres przejściowy.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PrzemysławTyciński">Właściciele tych firm powinni zrobić kolejny krok i wystąpić o kartę pobytu na czas określony. W tym momencie zalegalizowany jest pobyt tych pracowników w Polsce i oni mogą w ciągu trzech miesięcy podróżować w obszarze Schengen pojazdami polskich właścicieli i na polskich numerach rejestracyjnych.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PrzemysławTyciński">Kwestia kierowców mołdawskich, białoruskich i ukraińskich pojawiła się z momentem wprowadzenia zasad Schengen. Wcześnie nie było tego problemu i w ogóle o tym się nie mówiło. Dzisiaj, faktycznie, to są już bardzo duże liczby. Chciałbym się też odnieść tutaj do kwestii biznesu. Otóż, proszę państwa, z tego, co pamiętam, jeszcze w ubiegłym roku mieliśmy 3 mln przekroczeń na granicy polsko-białoruskiej. Taka była skala ruchu osobowego.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PrzemysławTyciński">W tym ruchu osobowym, głównie przygranicznym, uczestniczyło bardzo dużo osób, które nie pracują. Emerytów, rencistów. W chwili obecnej, jeżeli emeryt, rencista, czy osoba bezrobotna zgłosi się do konsulatu, to konsul musi sprawdzić tak zwany standing finansowy, zgodnie z przepisami Schengen.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PrzemysławTyciński">Niestety, proszę państwa, taka jest prawda. Możemy zastanawiać się nad tym, jakie jest zagrożenie migracyjne ze strony Rosji czy ze strony Białorusi i Ukrainy. Ono jest różne. Największe zagrożenie migracyjne jest ze strony Ukrainy. O tym wszyscy wiemy, dlatego że tam jest bardzo duże bezrobocie. Mniejsze zagrożenie jest ze strony Białorusi, a najmniejsze ze strony Rosji. Jeżeli zgłasza się do konsulatu interesant wizowy, to obowiązkiem konsula jest sprawdzić, czy posiada on środki na okres pobytu. I w tym momencie jest problem, bo rzeczywiście, osoba bezrobotna nie ma możliwości potwierdzenia tego.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#PrzemysławTyciński">Chciałbym jeszcze rozwinąć temat kwestii wiz biznesowych. Otóż sprawa wiz biznesowych jest regulowana w dwóch umowach wspólnoty europejskiej z Ukrainą i z Rosją. Z Rosją jest uregulowana w ten sposób, że to są właśnie osoby uprzywilejowane i tym osobom można wystawiać wizy wielokrotne roczne.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#PrzemysławTyciński">Wspólne instrukcje konsularne państw Schengen pozwalają w tych przypadkach, kiedy mamy do czynienia ze znaną nam osobą, ze znanym biznesmenem, odstąpić od szeregu formalności. Możemy na przykład nie żądać ubezpieczenia. I z tych możliwości konsulaty korzystają. A generalnie, każdy interesant powinien udowodnić, bo ten obowiązek dowodu ciąży na osobie aplikującej, udowodnić cel podróży, charakter pobytu i posiadanie środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MirosławSekuła">Proszę, ad vocem, pani poseł Zdanowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#HannaZdanowska">Ja czegoś nie rozumiem. Jeżeli ten sam obywatel przez ostatnie dwa lata otrzymywał wizę bez problemu, nie został na terenie Polski, czy to nie jest najlepsze uwiarygodnienie, że nie ma żadnych podtekstów, że chce się ewentualnie migrować? Jeżeli pan sam mówi, że przez lata to się działo i ci obywatele nie zostawali na naszym terytorium, i nagle żąda się od nich potwierdzenia jego możliwości finansowych czy innych zabezpieczeń, jest to kuriozalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, pan przewodniczący Palikot.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanuszPalikot">Mnie interesuje bardzo ciekawa uwaga pana posła Abramowicza dotycząca informatyzacji kontaktu obywateli danego kraju z konsulatem. Jeżeli wprowadzili to Amerykanie, to zapewne wprowadzili to również w ramach działań antykorupcyjnych. Jest to bardzo rozpowszechniona praktyka w ogóle kontaktów między obywatelem i urzędem w Stanach Zjednoczonych. Rozumiem, że na Białorusi może być pewien problem z dostępem do Internetu ze strony obywateli, ale już w Rosji nie ma żadnego problemu. Sądzę, że jeśli chodzi o Ukrainę, to również, ewentualny problem może wystąpić tylko w niewielkim stopniu.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#JanuszPalikot">Nie mówię, że to ma być jedyna droga kontaktu, jedyna metoda, ale przynajmniej alternatywa. Obywatel może złożyć wniosek drogą elektroniczną lub bezpośrednio. Co więcej, w pierwszej kolejności rozpatruje się wnioski składane drogą elektroniczną. A być może w niektórych krajach, tak jak w Rosji, można wprowadzić to jako system wyłączny. Nawet jak ktoś nie ma własnego Internetu, może przecież opłacić usługę i skorzystać z jakiegoś serwisu. Takie serwisy, nawet jeśli ich już nie ma, to na pewno natychmiast powstaną. To na pewno w znacznym stopniu ograniczyłoby praktyki korupcyjne. Pytanie tylko, co stoi na przeszkodzie, żeby wprowadzić elektroniczną drogę kontaktów?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejKrętowski">My już wprowadziliśmy częściowo, razem z innymi państwami Schengen, tak zwane dane biometryczne. W tej chwili dane biometryczne są związane z wizerunkiem danej osoby. Lada moment, bo za niecały rok, będziemy mieli też wprowadzone dane biometryczne związane z odciskami palców. W departamencie konsularnym, od wielu miesięcy już działa zespół do spraw danych biometrycznych i przygotowuje to w zakresie paszportów, bo w zakresie polskich paszportów krajowych też będą takie dane, jak również w zakresie spraw wizowych. To jest główna przeszkoda przy przekazywaniu danych. Te dane będą przekazywane w konsulacie, w obecności pracownika konsularnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanuszPalikot">Przepraszam, że tak się wtrącam, ale pan nie musi tego łączyć z wydawaniem wizy. Uruchamia pan oddzielną ścieżkę, gromadzi pan dane biometryczne, imię, nazwisko i inne, które panu są potrzebne, one są gromadzone w jakimś katalogu, w stosunku do obywateli, którzy wystąpią lub nie wystąpią, obojętnie, pan sobie to gromadzi na oddzielnej ścieżce. A oddzielna procedura jest, gdy ktoś przychodzi i składa wniosek o wizę. Bierze pan z tego zasobu to, co panu potrzebne, jeżeli pan to rozdzieli. A jeżeli pan to połączy, to spotęguje to efekt korka, ale nie będzie korupcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MirosławSekuła">Przepraszam, już chciałem podsumować. Ale jeszcze pan poseł Abramowicz prosi o głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AdamAbramowicz">Naprawdę warto skorzystać z doświadczeń amerykańskich. Przecież oni też gromadzą te dane biometryczne. Nie chodzi o to, żeby obywatel się w ogóle nie pojawił, bo jak się uzyskuje wizę amerykańską, też trzeba się pojawić, ale jak sam się starałem o wizę amerykańską, to najpierw wysłałem dane, wszystko było przygotowane, potem oni sobie przygotowywali decyzję. Pojawiałem się, umówiony wcześniej telefonicznie, rozmawiałem i bez żadnej kolejki otrzymałem wizę. Wystarczy się zapytać naszych sojuszników amerykańskich, jak oni to zorganizowali, jeśli nie potrafimy sami. A oni na pewno bardziej dbają o wszystkie dane biometryczne i bezpieczeństwo niż my.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję, jeszcze pani poseł Zdanowska, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#HannaZdanowska">Przepraszam, ale ja znowu czegoś nie rozumiem. Rozumiem, że z jednej strony dane potrzebne są do zabezpieczania, aby nie dostały się do rąk osoby nieupoważnionej, niewłaściwej dla danego dokumentu, ale zupełnie inną rzeczą jest procedura wydawania. Rozumiem, że tylko jedno stoi na przeszkodzie. Państwo musicie mieć jasno sprecyzowany katalog dokumentów koniecznych do otrzymania wizy. A z tego, co słyszę, istnieje pełna uznaniowość. Pan konsul może sobie zażyczyć taki dokument lub inny. Jeżeli nie powstanie jednolity, sprecyzowany katalog dokumentów, to nigdy nie zlikwidujemy korupcji. W konsulacie amerykańskim jest dokładnie wyszczególnione, jakie dokumenty są konieczne do załączenia przy składaniu wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MirosławSekuła">Dziękuję. Proszę państwa, chciałbym podsumować naszą dyskusję. Na razie pogłębił się nasz obraz, niestety, bardzo negatywny. Dyskusja w zasadzie nie doprowadziła do takich stwierdzeń, które mogłyby stwarzać nadzieję, że w najbliższym czasie znikną kolejki sprzed konsulatów, zmniejszą się kolejki na granicach i to, o czym mówiliśmy podczas poprzedniego posiedzenia Komisji, a dziś tego wątku nie rozwijaliśmy, że doprowadzimy do jakichś ludzkich, cywilizowanych warunków w okolicach naszych granic.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#MirosławSekuła">Fakt, że czeka kilkaset albo kilka tysięcy osób, ma również swój wymiar sanitarny, nie mówiąc o ochronie środowiska. Pod tym względem też, niestety, jako państwo, kompromitujemy się. Nie jesteśmy w stanie rozwiązać prostego problemu, choćby nawet węzłów sanitarnych czy poczekalni dla tych osób, które są zmuszone tam tak długo czekać.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#MirosławSekuła">Uważam, że nie możemy naszego posiedzenia zakończyć inaczej, jak tylko przygotowując odpowiedni dezyderat oraz, jednak, zabiegając o to, żeby posiedzenie naszej Komisji odbyło się wspólnie z Komisją Spraw Zagranicznych, ale już nie tyle nakierowane na diagnozę stanu, ile na wytyczenie kierunku rozwiązania tej sytuacji. Jest ona po prostu kompromitująca.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#MirosławSekuła">Po konsultacjach, proszę, żeby propozycje dla naszej Komisji do dezyderatu opracowała pani posłanka Zdanowska. Proszę również pana posła Abramowicza o przygotowanie albo projektu dezyderatu wspólnie z panią posłanką Zdanowską, albo o propozycje w postaci wkładu do projektu dezyderatu, aby Komisja mogła wspólnie ten dezyderat przyjąć.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#MirosławSekuła">Sądzę, że będziemy zmuszeni dalej drążyć ten temat po to, żeby ta kompromitująca sytuacja zaczęła się kończyć, miała jakieś szanse rozwiązania. Jeszcze raz powiem, że działalność konsularna naszego państwa jest trwale niewydolna od wielu lat. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanuszPalikot">Rozumiem, że dezyderat jest kierowany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czy tak? Przygotowują go posłowie Zdanowska i Abramowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WiesławWoda">Jak już wspomniałem, jako członek Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych również interweniowałem w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Sądzę, że tym razem dezyderat powinien być skierowany do Prezesa Rady Ministrów. Nie wiem też, czy jest sens mnożenia kolejnych dezyderatów, kiedy jest tak tragicznie, może trzeba po prostu zdecydowanie tupnąć nogą?</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WiesławWoda">Bo jest to stan kompromitujący nas, jako państwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AdamAbramowicz">Sądzę, że jest jednak sens, chociaż przychylam się do pana opinii. Jest sens, ponieważ w tym dezyderacie będziemy wnosili dwie nowe sprawy, które nie były poruszane. Będziemy chcieli obniżenia kosztów wizy krajowej do 5 euro lub przedyskutujemy jeszcze jakąś inną kwotę, a druga sprawa, będziemy wnosili o to, żeby zinformatyzować przyjmowanie wniosków wizowych. Są to dwie sprawy, których dotąd nie poruszaliśmy. Sądzę, że warto je jednak określić i wnieść, abyśmy dostali konkretną odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MirosławSekuła">Ja jeszcze raz podkreślam, że ten dezyderat powinien się koncentrować na obniżce kosztów wiz, na informatyzacji procesów przyjmowania wniosków, na zlikwidowanie kolejek przed konsulatami w zakresie obsługi konsularnej oraz w zakresie obsługi przejść granicznych. Podczas poprzedniego posiedzenia mówiliśmy o potrzebie zwiększenia przepustowości i poprawienia stanu sanitarnego przejść granicznych. Sądzę, że będą to dwa główne obszary, które jeszcze raz podniesiemy w naszym dezyderacie. Sądzę, że kiedy koledzy przygotują projekty dezyderatów, to jednocześnie sposób przygotowania będzie wskazywał skutecznego adresata.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#MirosławSekuła">Będziemy się również starać pomyśleć nad tym, jakie zmiany legislacyjne mogłyby sytuację choćby troszkę poprawić. Czy ktoś jeszcze z członków Komisji chce zabrać głos? Jeżeli nie, dziękuję wszystkim naszym gościom i oddaję prowadzenie przewodniczącemu Palikotowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanuszPalikot">Kończymy spotkanie w tym zakresie, dziękuję również gościom. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>