text_structure.xml
31.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczeniem biurokracji. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje w punkcie 1. rozpatrzenie wniosku prezydium Komisji w sprawie powołania stałego doradcy, w punkcie 2. rozpatrzenie projektu dezyderatu w sprawie likwidacji obowiązku w zakresie ewidencjonowania sprzedaży przy pomocy kas fiskalnych. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że porządek posiedzenia został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1. porządku obrad: rozpatrzenie wniosku prezydium Komisji w sprawie powołania stałego doradcy. Proponujemy, aby funkcję tę sprawował pan Karol Jené. Pan Karol Jené już współpracuje z nami. Przegląda większość napływających do nas propozycji i kieruje je do ekspertów. Prowadzi z nimi rozmowy i zaprasza na posiedzenia Komisji. A więc z jednej strony jest ekspertem, a z drugiej człowiekiem, który prowadzi coś w rodzaju społecznego biura. To do niego najpierw trafiają wszyscy, którzy mają jakieś propozycje dla Komisji. W tej chwili pracuje po kilkanaście godzin dziennie, więc powierzenie mu funkcji stałego doradcy Komisji, będzie też jakąś formą sensownego zapłacenia mu za to. Oczywiście i tak w skromnych możliwościach, jakie przewiduje tutaj Kancelaria Sejmu. Decyzja prezydium Komisji w tej sprawie była jednogłośna. Prosimy, aby państwo się do niej przychylili. Jeśli są jakieś pytania, to bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekWikiński">Czyli pan jest naszym ekspertem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPalikot">Jednym z czterech naszych ekspertów.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekWikiński">Czy pan ma jakieś powiązania z firmami lobbystycznymi? Ponieważ w kuluarach naszą Komisję traktuje się jako komisję lobbystyczną, chciałbym a priori uniknąć takich zarzutów i stąd, przepraszam bardzo, moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KarolJené">Nie mam żadnych powiązań. Do tej pory byłem zatrudniony na uczelni.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszPalikot">Proszę powiedzieć dwa słowa o sobie, co pan w tej chwili robi i gdzie pan wcześniej funkcjonował.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KarolJené">Jestem prawnikiem, ekonomistą. Skończyłem studia w Danii. Ponadto przez trzy lata studiowałem ekonomię na uniwersytecie w Pretorii w RPA, przez rok w Holandii, również w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Jeżeli chodzi o moje doświadczenia zawodowe, to wcześniej pracowałem w MSZ. Przez półtora roku byłem na placówce dyplomatycznej w RPA, gdzie prowadziłem prace konsularne. Przez półtora roku pracowałem w Ministerstwie Edukacji, później dla prof. Bronisława Geremka, byłem też asystentem na uczelni. W ostatnim czasie, przez drugą kadencję sprawowałem funkcję wiceprezydenta nowej organizacji pozarządowej, która zajmuje się doradztwem gospodarczym i politycznym dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekWikiński">Ile pan ma lat?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KarolJené">Mam 28 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszPalikot">Czy są jeszcze jakieś pytania do pana Karola Jené? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie możemy głosować. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zaakceptowała propozycję kandydatury pana Karola Jené na stanowisko stałego doradcy Komisji. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JanuszPalikot">Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała propozycję kandydatury pana Karola Jené na stanowisko stałego doradcy Komisji. Prezydium Komisji wystąpi teraz o jej akceptację przez Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do punktu drugiego porządku obrad – rozpatrzenie projektu dezyderatu w sprawie likwidacji obowiązku w zakresie ewidencjonowania sprzedaży przy pomocy kas fiskalnych. Staram się umówić na spotkanie z Ministrem Finansów, aby mu osobiście wręczyć nasze pismo, ale na razie nie wyznaczył mi żadnego terminu. Być może dzisiaj to się stanie. Z kolei wiceminister finansów, pani Elżbieta Chojna-Duch jest chora, i też na razie nie mamy żadnego uzgodnionego terminu spotkania. Ale, tak czy inaczej, jeśli nie uda się w ciągu tego tygodnia doprowadzić do spotkania, pismo nasze po prostu prześlemy do ministerstwa.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JanuszPalikot">Wszyscy państwo otrzymali projekt dezyderatu w formie elektronicznej. Pan poseł Mirosław Sekuła i ja zgłosiliśmy do niego drobne uwagi, które zostały już naniesione, więc jego obecny kształt nieco odbiega od pierwotnej wersji.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JanuszPalikot">Przypomnę jeszcze raz w największym skrócie przedmiot sprawy. Otóż, jest rozporządzenie Ministra Finansów, które mówi o obowiązku przechowywania paragonów kasowych przez okres pięciu lat. Jak wszyscy wiemy, paragony te najdłużej po roku tracą kolor i nie wywiązują się z zadania jakie zostało postawione tej dokumentacji. Taksówkarze nawet twierdzą, że latem ich paragony tracą zapis po kilkunastu dniach, a na pewno po kilku miesiącach. Propozycje w tej sprawie były dwie. Jedna dotyczyła wystosowania dezyderatu do Ministra Finansów, aby zmienił swoje rozporządzenie, skracając czas przechowywania tych dokumentów w postaci papierowej oraz wprowadzając dla tych, którzy mają urządzenie elektroniczne możliwość od początku przechowywania danych w formie elektronicznej. I druga propozycja, jeżeli Minister Finansów w ciągu 30 dni nie dokona stosownej zmiany rozporządzenia, zajęcie się nowelizacją ustawy, czyli uregulowaniem tej kwestii z wyższej półki formalnej. Przy czym wszyscy, zarówno eksperci z kancelarii prawnych, organizacji przedsiębiorców, jak i innych środowisk, podkreślali konieczność dokonania takiej zmiany i bezprzedmiotowość obecnych rozwiązań. Nie spotkałem się z żadnymi głosami, które by kwestionowały sens takiej korekty. Tak więc panuje dosyć daleko idąca zgodność, że należałoby doprowadzić do tego typu zmian. Jest to zgodne z przyjętymi przez nas standardami, które, przypomnę, mają na celu z jednej strony zmniejszenie niepotrzebnej biurokracji, a taką jest przechowywanie dokumentów przez pięć lat, które nie mają żadnej siły dowodowej, jak również wprowadzanie nowoczesnych form kontaktów z urzędem. Sprawa ta dotyczy niemalże wszystkich osób prowadzących działalność gospodarczą, z małymi wyjątkami, a więc ma charakter powszechny.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JanuszPalikot">Nie mam dodatkowych uwag. Proszę bardzo, czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym zgłosić wniosek formalny. Uważam, że nie powinniśmy używać zwrotów: „wymóg niezgodny ze zdrowym rozsądkiem”. Jest to dezyderat i tego typu sformułowania nie powinny tam być. Chodzi o zwrot użyty w zdaniu drugim drugiego akapitu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszPalikot">Kategoria zdrowego rozsądku jest mi bliska, ale mniejsza z tym, nie będę się w tej sprawie upierał. Proponuję zdanie „Jest to wymóg niezgodny ze zdrowym rozsądkiem, gdyż paragony drukowane na papierze termicznym blakną po około 6 miesiącach” zastąpić wyrazami: „Jest to wymóg niepraktyczny, gdyż paragony drukowane na papierze termicznym blakną po około 6 miesiącach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MirosławSekuła">Proponuję w ogóle wykreślić wyrazy: „Jest to wymóg niezgodny ze zdrowym rozsądkiem, gdyż” i po kropce zacząć: „Paragony drukowane na papierze termicznym blakną po około 6 miesiącach”.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszPalikot">„Paragony drukowane na papierze termicznym blakną po około 6 miesiącach”. Dobrze. Tak też może być. Bardzo proszę. Czy mają państwo jeszcze jakieś inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekWikiński">Wydaje mi się, że w przedostatnim akapicie w pierwszym zdaniu też trzeba coś zmienić. Chodzi o wyrazy: „wykreślenie z ustępie 3”. Uważam, że powinno być: „wykreślenie z ustępu 3”albo „wykreślenie w ustępie 3”.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszPalikot">Jaka jest zatem decyzja państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekWikiński">Komisja uważa, że zapis ten powinien brzmieć: „z ustępu 3”.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanuszPalikot">Czy jeszcze są jakieś propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSekuła">Dostali państwo tekst rozporządzenia Ministra Finansów z zaznaczonymi pewnymi zapisami. Chciałbym tylko na jedno zwrócić uwagę. Jeżeli tak będzie zmienione to rozporządzenie, to ci, którzy nie stosują elektronicznych form zapisu w dalszym ciągu będą przechowywali paragony papierowe, więc te wszystkie ułatwienia są tylko dla tych, którzy będą stosowali elektroniczne formy zapisu. W tej chwili obowiązuje przepis, że można również przechowywać kopie dokumentów kasowych na informatycznych nośnikach jednokrotnego trwałego zapisu, jeżeli jest ich powyżej 100 tys. Ale ci, którzy stosują elektroniczny zapis i tak muszą wersje papierowe przechowywać 6 miesięcy, więc dlatego proponujemy wykreślenie z treści rozporządzenia artykułów 1,3 i 4 z ust. 3 § 6, aby tego już nie musieli robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekWikiński">W przedostatnim akapicie mamy wyrazy: „wykreślenie z ustępu 3 tego paragrafu ustępów 1, 3 i 4”. Wydaje mi się, że powinno być: „punktów 1, 3 i 4”.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MirosławSekuła">Tak oczywiście, powinno być: „punktów 1, 3 i 4”.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszPalikot">Słuszna uwaga. Może jeszcze coś wymaga poprawienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AdamAbramowicz">Chciałbym zapytać o skutki tych działań, ponieważ nie do końca jestem ich pewien. Jeśli Minister Finansów uwzględni nasze propozycje, korzyści odniosą i tak tylko ci, którzy prowadzą rejestrację na nośnikach informatycznych, a co z tymi co tego nie robią, na przykład z taksówkarzami?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanuszPalikot">Rozumiem, że nasza intencja jest taka, żeby tam gdzie się da przejść tylko na zapis elektroniczny, a tam gdzie się nie da skrócić termin przechowywania kopii paragonów drukowanych na papierze.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AdamAbramowicz">Jeśli zrobimy tak, jak proponujemy w dezyderacie, to 6 miesięcy będą przechowywać, tylko ci, którzy jednocześnie rejestrują je na nośnikach informatycznych. W tej sytuacji chyba nie do końca jest to doprecyzowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MirosławSekuła">To jest precyzyjne, z tym, że rozwiązanie idzie w tym kierunku, że jeśli ktoś ma kasę fiskalną a chce rejestrować na nośnikach informatycznych jednokrotnego trwałego zapisu, to nie będzie musiał już bawić się papierami. Natomiast, ci co nie chcą zapisywać na nośnikach elektronicznych w dalszym ciągu muszą grzęznąć w papierach.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPalikot">A co się dzieje z taksówkarzami?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MirosławSekuła">Wytyczna była jednoznaczna – tym, którzy wydali do 100 tys. paragonów fiskalnych pozwalamy rejestrować je tylko elektronicznie. W związku z tym z ust. 2 § 6 wykreślamy punkt 3. Pomimo rejestracji elektronicznej, paragony w wersji papierowej i tak musieli oni przechowywać co najmniej 6 miesięcy, więc teraz wykreślamy ten zapis, aby zdjąć z nich ten obowiązek. Natomiast w dezyderacie nie zajmujemy się w ogóle osobami, które nie stosują elektronicznych form zapisu. Uważam, że to jest tak mała grupa, że teraz możemy się tym nie zajmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszPalikot">Ale taksówkarze, to jest duża grupa i oni nie będą objęci tymi przepisami.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MirosławSekuła">W każdej chwili mogą przejść na zapis elektroniczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekWikiński">Protestuję. Mieliśmy pomagać zwykłym ludziom, a jeżeli 100-tysięczną grupę taksówkarzy zostawiamy na lodzie, jest to po prostu nieuczciwe z naszej strony. Wydaje mi się, że nasza dyskusja szła w innym kierunku. A mianowicie, aby fakultatywnie, tym których stać na kupno komputera umożliwić rejestrowanie elektroniczne, natomiast tym, których nie stać skrócić okres przechowywania z pięciu„bzdurnych” lat do roku, aby urząd skarbowy miał możliwość kontrolowania w ciągu 12, a nie 60 miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanuszPalikot">Taka była intencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AdamAbramowicz">Może wyjaśnię jak to działa. Państwo nie są praktykami, a ja akurat mam z tym styczność. Kasa fiskalna jest to urządzenie, które zapisuje do pamięci operacje finansowe, ale nie szczegółowo. Zapisuje w pamięci sumę operacji z danego dnia, w tym wszystkie stawki VAT, i z miesiąca. Dlaczego urząd skarbowy nakazuje podatnikom trzymanie tych nieszczęsnych paragonów? Ponieważ chce kontrolować wszystkie operacje dokonane w danym dniu, wszystkie operacje sprzedaży. Za tym idą też dalsze rozporządzenia. Na przykład, żeby nie było grupy „mleko”, tylko konkretne nazwy. Urząd skarbowy chce kontrolować ilość sprzedanych towarów. Prowadziłem kiedyś dość duży sklep spożywczy. Podczas kontroli inspektorzy zliczali z paragonów poszczególne pozycje, co okazało się syzyfową pracą i oczywiście po dwóch dniach zaprzestano tych działań. Było to o tyle bezsensowne, że sprzedaż prowadziłem przy pomocy specjalnego programu, który rejestrował każdą operację.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AdamAbramowicz">O co więc chodzi? Możliwość przechowywania paragonów przez 6 miesięcy była zagwarantowana tylko dla tych podatników, którzy mają program sprzedaży rejestrujący poszczególne operacje. Urząd skarbowy mógł przyjść i sprawdzić daną transakcję. Tak więc sprawa dotyczy nie tylko taksówkarzy, ale też ogromnej grupy drobnych sklepikarzy, którzy nie mają programów sprzedaży. Nie załatwiamy tej sprawy dla nich i będzie to duży błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiesławWoda">Paragon po kilku miesiącach jest zupełnie nieczytelny, a przyjęcie propozycji pana posła Mirosława Sekuły sprawi, że będziemy przetrzymywali je i tak przez 5 lat. Nie wiem dlaczego pan poseł prezentuje takie stanowisko. Wydaje się, że propozycja jednego roku absolutnie wyczerpuje wszelkie normy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MirosławSekuła">Przede wszystkim proszę nie protestować, tylko proponować. Każdy z członków Komisji otrzymał projekt dezyderatu i mógł wnieść do niego poprawki. Proszę wziąć rozporządzenie Ministra Finansów i zajrzeć do § 5.1, w którym jest napisane: „Podatnicy prowadzący ewidencję przy zastosowaniu kas rejestrujących, z zastrzeżeniem ust. 2, są obowiązani do:”. Teraz proszę przewrócić kartkę i przeczytać pkt. 8, który brzmi: „przechowywania kopii dokumentów kasowych przez okres wymagany w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa, (…) z zastrzeżeniem § 6”. Dlaczego tak minimalistycznie podszedłem do tego problemu? Gdy przeczytałem rozporządzenie i zacząłem analizować te zapisy, zauważyłem, że gdybyśmy chcieli skrócić ten okres, na przykład do roku, musielibyśmy niestety wejść w Ordynację podatkową. A przecież zakładaliśmy, że nasze działania ograniczamy do minimum minimorum. Proszę popatrzeć na to, co sugerowali eksperci podatkowi. Zaproponowali tylko wykreślenie punktu 3 z ust. 2 § 6, a więc ja i tak to poszerzyłem. Uważam, że należy iść dwiema drogami, zjeść, to co już jest do zjedzenia, a potem się zastanowić czy zjemy jeszcze więcej. Jeżeli tylko dotykamy rozporządzenia, to według mnie powinniśmy zrobić to, co zostało zaproponowane. Natomiast, jeśli chodzi o skrócenie okresu przechowywania paragonów należy się zastanowić nad zmianą Ordynacji podatkowej, ponieważ to ona ten okres pięcioletni ustala, a nie rozporządzenie Ministra Finansów. Oczywiście możemy iść w kierunku nowelizacji Ordynacji podatkowej w tym zakresie, ale boję się, że to nie będzie takie szybkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszPalikot">Jeżeli ograniczymy się do zaproponowanego w dezyderacie poziomu zmian, to oczywiście od razu wywołamy zamieszanie wokół Komisji, ponieważ ci, którzy najgłośniej krytykowali te sprawy, czyli taksówkarze są za skróceniem tego terminu. Nie możemy sobie pozwolić na tak małą zmianę, musimy niestety poprosić w dezyderacie również o propozycję zmiany w ustawie – Ordynacja podatkowa i skierowanie jej do Sejmu. Jeżeli Minister Finansów w ciągu 30 dni nie ustosunkuje się do naszych sugestii, to trzeba zaproponować jednocześnie zmianę obu dokumentów, i Ordynacji podatkowej i rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PawełPoncyljusz">Możemy poprosić Ministerstwo Finansów o przedstawienie propozycji zmiany stosownego zapisu Ordynacji podatkowej. Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, aby w odpowiednim artykule Ordynacji podatkowej został dopisany ustęp mówiący właśnie o paragonach, dający delegację Ministrowi Finansów do rozstrzygania kwestii paragonów w rozporządzeniu. Rozumiem intencje pana posła, że źle by się stało gdybyśmy w Ordynacji podatkowej wykreślili…</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MirosławSekuła">Dobrze by się stało, tylko to jest większa rzecz.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PawełPoncyljusz">…gdybyśmy w Ordynacji podatkowej wykreślili pięcioletni okres nie tylko dotyczący paragonów, ale wszystkich innych dokumentów finansowych. To mogłoby nam się za daleko rozlać. Dlatego działaniem, które broniłoby honoru Komisji i też rozwiązywało problem, będzie zmiana w rozporządzeniu, i to jest ruch po stronie Ministra Finansów, a z naszej strony dobre dopisanie ustępu w Ordynacji podatkowej dedykowanemu ewidentnie paragonom fiskalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MirosławSekuła">Przypomnę, że ten okres pięcioletni wiąże się również z okresem przedawnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PawełPoncyljusz">Dlatego mówię, żebyśmy dopisali ustęp w Ordynacji podatkowej, który będzie tylko dotyczył paragonów fiskalnych, natomiast żeby pozostawić pięcioletni okres przechowywania innych dokumentów finansowych, które z punktu widzenia kontroli są ważne. Rozumiem, że na przykład zestawienie dzienne kasy fiskalnej, czy zestawienie miesięczne może dalej istnieć w dokumentacji, ale to jest co innego niż setki rolek kopii paragonów fiskalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MirosławSekuła">Szanowni państwo, mam taką propozycję. Albo możemy teraz przerabiać dezyderat, poszerzając go o nowelizację ustawy – Ordynacja podatkowa, albo możemy zrobić dwie rzeczy – przyjąć dezyderat w tej wersji i skierować go do Ministra, aby czas nie uciekał i wystosować drugi dezyderat lub przedstawić propozycję zmiany ustawowej. Też mogę się tym zająć, ponieważ i tak w tym kopię, więc mogę się do końca przekopać.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze, mamy więc dwie propozycje. Pierwsza propozycja jest taka, że kierujemy dezyderat bez wprowadzania w nim zmian i jednocześnie przygotowujemy nowelizację ustawy –Ordynacja podatkowa. Druga propozycja jest taka, że zmieniamy dezyderat zwracając się do Ministra Finansów także o zmianę odpowiedniego zapisu ustawy – Ordynacja podatkowa. Trzeba poddać te propozycje po raz pierwszy, historycznie, pod głosowanie. Jeśli pierwsza propozycja przejdzie w całości, to oczywiście nie będziemy już głosowali drugiego wariantu.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MarekWikiński">Rozumiem, że jeśli Komisja wybierze wariant drugi, to na najbliższym posiedzeniu, za kilka godzin, przyjmiemy zmodyfikowany dezyderat z zapisem sugerującym Ministrowi Finansów wystąpienie przy najbliższych pracach sejmowych z nowelizacją ustawy – Ordynacja podatkowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MirosławSekuła">Wątpię, czy za kilka godzin ktoś go napisze.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszPalikot">Możemy zadzwonić do któregoś z prawników, aby nam pomógł. Rzeczywiście, bardzo ważne jest, aby w świat poszedł dzisiaj spójny sygnał, że obie sprawy zostały dotknięte.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MirosławSekuła">Zostawmy to na jutro, gdyż dzisiaj tego nie napiszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze. W tej sytuacji raczej rekomendowałbym wariant drugi, z zagwarantowaniem, jak zaproponował to pan poseł Marek Wikiński, że sprawa ta nie zostanie odłożona w czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PawełPoncyljusz">Prowadząc kampanię na rzecz pierwszego rozwiązania, chciałbym wskazać, iż moim zdaniem nasza siła nie na tym ma polegać, że czekamy, aż ktoś w Ministerstwie Finansów napisze zmiany do ustawy, tylko to my piszemy te zmiany. Namawiam państwa posłów do głosowania za pierwszym rozwiązaniem, czyli skierowaniem dezyderatu w obecnej wersji i samodzielnym przygotowaniem przez Komisję zmian w Ordynacji podatkowej. Jeśli będziemy czekali na Ministerstwo, może być podobnie jak z ustawami przygotowanymi przez wiceministra Adama Szejnfelda, do których rząd zgłosił 300 stron poprawek. Im krócej będziemy liczyli na Ministerstwo, tym lepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MarekWikiński">Do tej pory zgadzałem się z panem posłem Pawłem Poncyljuszem, gdyż obaj jesteśmy w opozycji, ale teraz uważam inaczej. Nasza Komisja, co wielokrotnie podkreślał pan przewodniczący Janusz Palikot, ma wielkie poparcie społeczne, a dzisiejszy historyczny dezyderat, który jest pierwszym owocem naszej ciężkiej pracy będzie złym sygnałem. Sto tysięcy taksówkarzy z rodzinami, to jest pół miliona wyborców. Jeżeli dzisiaj wyślemy negatywny sygnał do nich, to naprawdę dajmy sobie spokój z naszą Komisją.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PawełPoncyljusz">Ale to nie jest zły sygnał.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekWikiński">Naprawdę, poczekajmy dwie godziny.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PawełPoncyljusz">To nie jest zły sygnał. Jeżeli będziemy czekali i pytali Ministerstwo Finansów jak ono sobie wyobraża zmianę czy dopisanie ustępu w Ordynacji podatkowej, to mogę się założyć z panem posłem i z każdym członkiem Komisji, że tylko wydłużymy tę procedurę. Dezyderat odzwierciedla to, o co chodzi taksówkarzom, i nie tylko taksówkarzom. A że poza zmianą rozporządzenia musimy jeszcze zmienić zapis w Ordynacji podatkowej, to już jest nasza rola jako Komisji. Po to zostaliśmy powołani. Natomiast dobrze wiemy, że jeśli chodzi o rozporządzenie Ministra, to nic więcej nie możemy zrobić, poza, na razie, grzecznym proszeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MirosławSekuła">Mam propozycję. Może będzie kompromisowa. Jeżeli moglibyśmy ten dezyderat, z sugestią odpowiedniej zmiany w Ordynacji podatkowej, przyjąć jutro rano, deklaruję się go do jutra napisać. Jednak, na pewno nie za dwie godziny. To nie jest takie łatwe, zanim się coś napisze, trzeba przecież te przepisy przeczytać.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#MirosławSekuła">Możemy zrobić też inaczej. A mianowicie, poprawić dezyderat, przyjąć go, a oprócz tego i tak wystąpić z własną inicjatywą legislacyjną tak szybko, jak tylko potrafimy to zrobić. Ale zwracam uwagę, że to nie jest takie proste – wziąć i dopisać. Wchodzimy w Ordynację podatkową, a w związku z tym, w cały system prawa podatkowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanuszPalikot">Zgoda, ale jednak ingerujemy w bardzo wąskim wymiarze, nie zmieniając głównych pojęć, nie zmieniając głównych tam relacji, tylko wyciągając jedną, interesującą nas kwestię, a to wydaje mi się niezbyt groźne. Proponuję połączenie dwóch państwa sugestii w jedno, czyli zmianę dezyderatu i zwrócenie się do Ministra Finansów o zajęcie się również sprawą zmiany Ordynacji podatkowej, aby zmianami objąć także taksówkarzy i drobnych sklepikarzy. Na jutro rano pan poseł Mirosław Sekuła przygotowuje projekt dezyderatu w nowym kształcie. Jednocześnie, na którymś z dzisiejszych lub jutrzejszych posiedzeń, czyli jeszcze podczas tego posiedzenia Sejmu, przegłosowujemy skierowanie do dalszych prac legislacyjnych naszej propozycji zmiany ustawy – Ordynacja podatkowa. Mielibyśmy więc wspólną uchwałę obejmującą dwa kierunki działania, z jednej strony zmianę dezyderatu, z drugiej strony przygotowanie wniosku o zmianę ustawy – Ordynacja podatkowa, w duchu tego, o czym dzisiaj mówiliśmy. Uważam, że jest to kompromisowe rozwiązanie tego problemu. Jeżeli nie będzie uwag, które by radykalnie zmieniały tę koncepcję, proponuję zakończenie dyskusji na ten temat. Nie ma więcej zgłoszeń do dyskusji, a zatem jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zaakceptowała moją propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała moją propozycję.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#JanuszPalikot">Oczekuję od pana posła Mirosława Sekuły przedstawienia jutro rano projektu dezyderatu z uwzględnieniem zaproponowanych zmian, natomiast od pana Karola Jené przygotowania z którymś z ekspertów propozycji zmian w ustawie – Ordynacja podatkowa, którą wprowadzimy do porządku obrad i przegłosujemy na jednym z jutrzejszych posiedzeń Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PawełPoncyljusz">A propos taksówkarzy. Może to jest też dobry moment, aby zinwentaryzować wszystkie inne ich problemy. Mamy jeszcze podatek VAT na samochody osobowe służące jako taksówki. Poddaję też pod rozwagę panu przewodniczącemu, hasło, które kiedyś wypowiedział pan odnośnie do zniesienia licencji dla taksówkarzy, ponieważ to wzbudza mieszane uczucia. Jeżeli mamy nie wszczynać wojny z taksówkarzami, to musimy im coś dać, aby coś zabrać. Są tacy taksówkarze, którzy mówią – „ciężkim wysiłkiem zdobyłem licencję, a teraz pan poseł Palikot chce mi ją odebrać”. Moim zdaniem trzeba się zastanowić, czy nie pogodzić przyjemnego z pożytecznym i nie zrobić dwa kroki do przodu dla taksówkarzy i jeden do tyłu, jeśli pan przewodniczący dalej będzie podtrzymywał wolę ograniczania liczby licencji dla nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#MarekWikiński">Pan poseł Paweł Poncyljusz był nieobecny na posiedzeniu Komisji, na którym omawialiśmy sprawę licencji taksówkowych. Komisja ustami przewodniczącego Janusza Palikota zwróciła się do Biura Analiz Sejmowych o przygotowanie ekspertyzy, która odpowie na pytanie – dlaczego w kraju o najbardziej liberalnej gospodarce na świecie obowiązują licencje na taksówki? Przykład Yellow Cab w Nowym Jorku, gdzie na licencję czeka się latami, albo uzyskuje się ją z kolejki, jak ktoś, przepraszam, umrze, lub płaci się horrendalnie wysokie stawki odstępnego. Poczekajmy na te ekspertyzy i zobaczmy dlaczego w kraju o bardzo liberalnej gospodarce obowiązują licencje. Bądźmy też bardziej wstrzemięźliwi w wypowiadaniu sądów. Apel ten kieruję do naszego wybitnego przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanuszPalikot">Jeszcze sprawy organizacyjne. Jest propozycja, żeby posiedzenia nasze były w jednym tygodniu, to znaczy 13 i 14 lutego, aby następny tydzień był wolny.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MirosławSekuła">Mówiliśmy tylko o 13 lutego, więc niestety już zaplanowałem dzień 14 lutego.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze, czyli nie wracamy już do tego, zostawiamy 13 lutego, a kolejne posiedzenia będą 20 lutego, czy tak? Zaproponowałem dzień 14 lutego, ponieważ i tak pracujemy 13 lutego, a wiem, że niektórzy mogą zostać dzień dłużej. Następny tydzień byłby cały wolny, ponieważ posiedzenia Sejmu też nie będzie. Słyszę głosy, żeby jednak przełożyć posiedzenia z 20 lutego. Dobrze, nie musimy być wszyscy. Tak zrobimy. Chciałem dzisiaj to uzgodnić z państwem, żeby pan Karol Jené mógł podjąć działania związane z dniem 14 lutego. Dziękuję bardzo za udział w posiedzeniu. Do zobaczenia o godz. 11 w sali 14 w bud G. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>