text_structure.xml
49.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekAst">Rozpoczynamy posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Bardzo serdecznie witam naszych gości. Witam przewodniczącego Federacyjnej Unii Europejskich Grup Etnicznych, pana Hansa Heinricha Hansena. Bardzo serdecznie witam towarzyszącego mu dyrektora biura Federacyjnej Unii Europejskich Grup Etnicznych, pana Jana Diedrichsena. Bardzo serdecznie witam reprezentującego dzisiaj Ministerstwo Edukacji Narodowej pana ministra Krzysztofa Stanowskiego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji tradycyjnie reprezentują panowie dyrektorzy – pan Józef Różański i pan Andrzej Marciniak. Witam przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych. Witam towarzyszącego delegacji przewodniczącego Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce, pana Bernarda Gaidę. Witam wszystkich członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MarekAst">Porządek posiedzenia mają państwo przed sobą. Dzisiaj przewidujemy jeden punkt, czyli spotkanie z delegacją Federacyjnej Unii Europejskich Grup Etnicznych i omówienie funkcjonowania oraz działalności tej organizacji. Pomysł, żebyśmy na dzisiejszym posiedzeniu przyjrzeli się działalności tej federacji, wyniknął z inicjatywy przewodniczącego Galli. Pan przewodniczący zaproponował, żebyśmy spotkali się z panem przewodniczącym i panem dyrektorem po to, żeby dowiedzieć się czegoś więcej na temat działalności europejskiej organizacji, która zajmuje się sprawami mniejszości oraz stowarzysza organizacje mniejszościowe i etniczne. Dlatego cieszę się, że dzisiaj dochodzi do tego spotkania, że będziemy mogli na ten temat podyskutować.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MarekAst">Oddaję głos panu przewodniczącemu, który przedstawi nam działalność Federacyjnej Unii Europejskich Grup Etnicznych. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#HansHeinrichHansen">Szanowni państwo, panie przewodniczący, bardzo serdecznie dziękuję za zaproszenie i za możliwość wystąpienia przed państwem. Przede wszystkim chciałbym bardzo serdecznie podziękować panu Galli, którego znam już od dłuższego czasu, a który stworzył nam możliwość spotkania i wystąpienia przed państwa Komisją.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#HansHeinrichHansen">Jako przewodniczący Federacyjnej Unii Europejskich Grup Etnicznych (Federal Union of European Nationalities – FUEN) przewodzę stowarzyszeniu, które od 60 lat działa na rzecz grup etnicznych i narodowych w Europie. Nasza unia powstała w tym samym czasie, co Rada Europy. Naszym celem było zajęcie się mniejszościami, które były tak często instrumentalizowane w okresie II wojny światowej i skupienie ich w ramach jednej organizacji, aby zgodnie z zasadą solidarności można było walczyć o prawa mniejszości.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#HansHeinrichHansen">Jesteśmy organizacyjną nadbudową zrzeszającą różne organizacje mniejszości. Skupiamy 86 organizacji członkowskich z 32 krajów europejskich. Jesteśmy największą organizacją zrzeszającą mniejszości etniczne i narodowe w Europie. Najwyższym organem naszej unii jest zgromadzenie delegatów. To gremium spotyka się raz w roku. Na tym zebraniu opracowuje się plany FUEN, decyduje o podjęciu różnych inicjatyw oraz tym, kto ma być przewodniczącym, ustala się też główne wytyczne działań unii.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#HansHeinrichHansen">Kongres FUEN co roku zajmuje się innymi tematami. W tym roku kongres odbędzie się w Słowenii, a jego tematem będzie prawo mniejszości do partycypacji politycznej. Sytuacja wygląda tak, że jedno z najważniejszych zadań FUEN polega na tym, żeby poprzez wydawanie komunikatów i zajmowanie odpowiednich stanowisk, poprzez wzajemne wizyty oraz poprzez konferencje, które odbywają się w różnych regionach Europy i na zaproszenie różnych mniejszości, zadbać o to, żeby przyczynić się do rozwiązania ewentualnych problemów powstających pomiędzy mniejszościami a społecznościami większościowymi. Do przybycia w dane miejsce najczęściej zapraszani jesteśmy przez mniejszości. Oczywiście, czynimy to jedynie za zgodą rządu danego kraju.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#HansHeinrichHansen">Warunkiem członkostwa w FUEN jest to, że organizacja powinna być uznana za organizację mniejszościową w państwie, w którym funkcjonuje oraz, że nie jest to organizacja czy też mniejszość, która przejawia jakieś tendencje separatystyczne.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#HansHeinrichHansen">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na dziedziny, jakimi zajmowaliśmy się w ostatnich latach, wypowiadając się na temat różnych problemów. Zajęliśmy stanowisko w sprawie regulacji językowej na Słowacji, co wiąże się z kwestiami, z jakimi mieliśmy do czynienia podczas naszego ostatniego kongresu. Świadomie wybraliśmy Brukselę, stolicę Unii Europejskiej, na miejsce kongresu zorganizowanego w roku jubileuszowym, bo w 2009 r. obchodziliśmy 60-lecie naszej organizacji. Komisarz do spraw wielojęzyczności na tydzień przed naszym kongresem odmówił uczestniczenia w nim, więc wydaje mi się, że chyba dobrze zrobiliśmy, wypowiadając się w istotnych kwestiach. Nasza ostatnia oficjalna wypowiedź dotyczyła Polaków na Białorusi. Zdaje się, że rozdaliśmy już państwu nasz komunikat w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#HansHeinrichHansen">Naszym priorytetowym celem jest zachowanie różnorodności, wielokulturowości i wielojęzyczności w Europie, czyli działamy w takim kierunku, w jakim podejmują działania różne państwa europejskie. Na forum Unii Europejskiej sformułowano zasadę, iż różnorodność Europy tworzy wiele kultur i wiele języków. Oczywiście, wszyscy chcieliby utrzymać tę różnorodność językową i kulturową, ale najczęściej zapomina się o tym, że mniejszości są istotnym czynnikiem owej różnorodności. Mniejszości są też tymi grupami, w których wielojęzyczność jest najbardziej rozpowszechniona.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#HansHeinrichHansen">Od roku podejmujemy też działania w ramach projektu na rzecz wielojęzyczności i różnorodności językowej w Europie pod nazwą „RML2future”. W nazwie naszego projektu litery „RML” oznaczają języki regionalne i mniejszościowe (regional and minority languages), cyfra „2” oznacza wielojęzyczność, czyli co najmniej dwa języki, a „future” – oczywiście – przyszłość. Wiedzą państwo, tak samo jak my, że Unia Europejska liczy na to, że jako obywatele unijni powinniśmy, poza językiem ojczystym władać dwoma językami. Znajomość języka angielskiego uznaje się za oczywistość, bo jest to narzędzie komunikacji używane częściej niż inne języki. Jeżeli mówi się o koncepcji 1+2, to ma się na myśli język ojczysty plus dwa inne języki. Projekt tworzenia sieci wielojęzyczności realizujemy we współpracy z Unią Europejską i z Akademią Europejską w Bolzano, przy wsparciu Komisji Europejskiej i autonomicznego regionu Trydent-Górna Adyga (Południowy Tyrol). Za dwa lata ta sieć będzie już zrealizowana w postaci centrum nauki języków, co z kolei – oczywiście – ma przysłużyć się mniejszościom w Europie.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#HansHeinrichHansen">Projekt, który ma motywować państwa europejskie, aby czyniły coś na rzecz mniejszości, jest trudny. Nasze doświadczenia są takie, że wprawdzie w oficjalnych deklaracjach prawa mniejszości są odpowiednio respektowane, ale gdy chodzi o praktyczną realizację tych zapowiedzi, to sytuacja wygląda już dużo gorzej.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#HansHeinrichHansen">Inaczej rzecz się miała na początku lat 90. XX w., kiedy na Bałkanach trwała wojna. Wówczas problematyka mniejszości była priorytetowa. Była też najbardziej aktualnym tematem na każdej konferencji, czy to w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie albo Rady Europy, czy też w ramach Unii Europejskiej. W trakcie tych konferencji tematyka mniejszości zawsze zajmowała naczelne miejsce. W tym czasie Rada Europy stworzyła dwa instrumenty ochronne, z których jednym jest Europejska karta języków regionalnych lub mniejszościowych, a drugim Konwencja ramowa o ochronie mniejszości narodowych. Karta jest ważnym instrumentem w zakresie wielojęzyczności.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#HansHeinrichHansen">Jesteśmy w kraju, który został przyjęty do Unii Europejskiej w 2004 r. Warunkiem przyjęcia państwa do Unii Europejskiej – zgodnie z kryteriami kopenhaskimi – było wykazanie się tym, iż w prawodawstwie danego kraju istnieją mechanizmy ochronne i zapisy na rzecz mniejszości. Chciałbym podkreślić, że w tym zakresie Polska jest absolutnie wspaniałym wyjątkiem, co przynosi jej zaszczyt. Chcę też podkreślić, że państwo polskie dalej prowadzi bardzo aktywną politykę na rzecz mniejszości. Natomiast wiele innych krajów już nie podlega takiej ścisłej kontroli, jaka miała miejsce w trakcie procesu akcesyjnego. Owe państwa – wówczas kandydackie, a teraz członkowskie – niestety nie rozwijają i nie podtrzymują standardów ochrony mniejszości. Do naszych zadań należy monitowanie, napominanie tych krajów, monitorowanie tego, jak wygląda rzeczywista sytuacja w krajach członkowskich oraz przypominanie, iż te warunki, które obowiązywały podczas akcesji, cały czas są aktualne.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#HansHeinrichHansen">Wśród krajów członkowskich Unii Europejskiej są dwa przykłady państw, które nie uznają mniejszości. Pierwszy przykład to Francja, a drugi – Grecja. Natomiast, oczywiście, nie możemy twierdzić, że nowe państwa powinny dostosować się do starych standardów unijnych i wzorować się na tym, co obowiązuje w Unii Europejskiej, ponieważ są właśnie takie złe przykłady. Są jednak też dobre przykłady ochrony mniejszości w państwach narodowych. Nie należy wzorować się na tych dwóch najgorszych przykładach.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#HansHeinrichHansen">Szanowni państwo, francuski filozof Monteskiusz powiedział kiedyś, że człowiekiem jest z konieczności, a Francuzem z przypadku. Co chciałbym przez to powiedzieć? Otóż przede wszystkim jesteśmy ludźmi, a dopiero potem jesteśmy Polakami, Niemcami czy też Francuzami. Niestety, nie zawsze znajduje to praktyczne zastosowanie w Parlamencie Europejskim, ponieważ państwa narodowe wciąż jeszcze mają priorytetowe znaczenie i mniejszości gdzieś się w tym wszystkim gubią. Chciałbym podać państwu przykład. Otóż wraz z Polską do Unii Europejskiej weszła Malta, która liczy około 600 tys. mieszkańców. Malta obsadziła stanowisko jednego komisarza w Komisji Europejskiej i ma pięciu przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Weźmy teraz pod uwagę 600 tys. Węgrów ze Słowacji oraz słowacką ustawę językową, która jest bardzo zła i ogranicza prawa mniejszości węgierskiej. Widzą państwo, że mniejszości nie mają właściwej ochrony, a ich potrzeby nie są uwzględniane. Mniejszości nie mają wystarczająco silnych obrońców. Kiedy odbywał się nasz kongres w Brukseli, to Parlament Europejski stwierdził, że być może liczba mandatów przysługujących Maltańczyków zostanie zwiększona z pięciu do sześciu. Dopiero szósty mandat rzeczywiście uwzględniłby głosy opozycji maltańskiej. Proszę to porównać z 2 mln Węgrów żyjących w Rumunii. Takie mamy w tej chwili realia w Europie.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#HansHeinrichHansen">Cieszymy się jednak z tego, że 2 lata temu udało się nam uzyskać porozumienie w Parlamencie Europejskim. Naszym partnerem jest tam grupa do spraw mniejszości narodowych w Europie. Na czym polega to porozumienie? Porozumienie jest pierwszym krokiem w kierunku otwarcia – chociażby troszeczkę – drzwi do Parlamentu Europejskiego. Chodzi o to, żeby włożyć nogę w te drzwi i nie dopuścić do tego, żeby zostały zamknięte. Chcemy osiągnąć coś takiego, jak Romowie, czyli żeby istniał specjalny parlament mniejszości przy Parlamencie Europejskim, w którym wspólne cele i wspólne problemy mniejszości mogłyby być rozwiązywane.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#HansHeinrichHansen">Z moim kolegą Janem Diedrichsenem porozumieliśmy się co do pewnych spraw i zgodnie z umową chciałem tylko ogólnie wypowiedzieć się na temat FUEN, ale na zakończenie powiem też kilka słów na temat finansowania naszej unii. Otóż wysokość składek członkowskich, które służą finansowaniu działalności naszej organizacji w Europie, jest bardzo różna. Natomiast problemem jest to, że mniejszości najczęściej są najbiedniejszymi, najgorzej uposażonymi grupami w swoich społeczeństwach, stąd nie tylko wysokość składek nie jest duża, ale też ich ściągalność jest czasami dosyć skromna. Dlatego też nie jest możliwe finansowanie naszej organizacji tylko ze składek. Podczas naszego ostatniego kongresu ustaliliśmy, że bardzo ważną częścią demokratyzacji, czyli prawa do współdecydowania w danej organizacji, jest zapewnienie sobie pewnej niezależności ekonomicznej, której – niestety – nie mamy. Częścią procesu demokratyzacji jest jednak samo uświadomienie ludziom, że jeśli chcemy mieć prawo do współdecydowania, to powinniśmy wnieść swój wkład w społeczeństwo. Naszym celem jest to, żeby wspierały nas państwa, w których żyją mniejszości. Otrzymujemy wsparcie od takich państw, jak np. Dania, Republika Federalna Niemiec czy Węgry, od krajów związkowych, np. Saksonii i Szlezwiku-Holsztynu, od autonomicznych regionów, jak np. Trydent-Górna Adyga, a także np. społeczności niemieckiej w Belgii. Jan Diedrichsen na pewno uzupełni moją wypowiedź, jeśli o czymś zapomniałem. Wychodzimy z założenia, że te państwa, na których terytorium żyją mniejszości, są zainteresowane współpracą z organizacją, która jest pewnego rodzaju tubą i przemawia głosem mniejszości europejskich.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#HansHeinrichHansen">Tymczasem serdecznie dziękuje państwu za uwagę. Oczywiście, chętnie odpowiem na państwa pytania. Podzieliliśmy się wystąpieniami, więc w tej chwili Jan Diedrichsen przedstawi państwu prezentację PowerPoint. Bardzo dziękuję, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekAst">Proszę bardzo, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanDiedrichsen">Szanowni państwo, staję teraz przed trudnym zadaniem, dlatego że mój przewodniczący omówił właściwie wszystkie najważniejsze punkty. Zrobię jednak to, czego mój przewodniczący, jako skromny Niemiec z Danii nie zrobił, a mianowicie powiem państwu, dlaczego to właśnie on przewodniczy naszej organizacji. Otóż muszą państwo wiedzieć, że relacje między Niemcami a Duńczykami na obszarze pogranicza, z którego pochodzimy, nie zawsze były dobre. Pan Hansen przez 14 lat był przewodniczącym organizacji mniejszości niemieckiej w Danii. Był pierwszym człowiekiem, który potrafił doprowadzić nie tylko do porozumienia mniejszości z większością, ale także mniejszości niemieckiej w Danii z mniejszością duńską w Niemczech. Pan Hansen ma na tym polu duże zasługi. Właściwie mógłby już być na emeryturze, bo przez lata wykonywał zawód weterynarza, ale zdecydował się zaangażować w naszą pracę w naczelnej organizacji mniejszości europejskich. Z kolei ja jestem dyrektorem biura FUEN. Również jestem przedstawicielem mniejszości niemieckiej w Danii. Zasiadam w parlamencie duńskim (Folketingu). Mój okręg wyborczy znajduje się w Christiansborgu, dzielnicy Kopenhagi, a zajmuję się głównie sprawami mniejszości. Spotykamy się z państwem po to, ażeby ochrona mniejszości pozostała ważnym tematem europejskiej debaty, ażebyśmy nie zapomnieli o tym w Europie, aby był to stały składnik naszych działań. W FUEN odpowiadam przede wszystkim za sprawy techniczne, co oznacza, że zajmuję się kontaktami politycznymi, jeżdżę do Brukseli i do Strasburga.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanDiedrichsen">Współpracujemy z innymi organizacjami działającymi w Unii Europejskiej. Współpracujemy też z Radą Europy. Odbywamy także wspólne spotkania tutaj, w Warszawie, w ramach OBWE i w kontekście praw człowieka. Staramy się w ten sposób docierać z głosem mniejszości europejskich do poziomu decyzyjnego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanDiedrichsen">Pan Hansen – zresztą bardzo słusznie – mówił o tym, że w latach 90. XX w., czyli w trakcie procesu transformacji, a także w kontekście wojny na Bałkanach, starano się znaleźć pewne rozwiązania wielu nowych kwestii, dotyczących licznych nowych grup mniejszościowych. Jednak tak naprawdę do tej pory nie wprowadzono w życie pewnych rozwiązań. Patrząc na Grecję, ale także na Bośnię i Hercegowinę, widzą państwo, że jest wiele żarzących się konfliktów. Problem Kosowa też nie został jeszcze rozwiązany. Trzeba powiedzieć, że najgorszą rzeczą w obliczu istniejących problemów jest po prostu zasłonić oczy i nie widzieć nic. Dlatego, proszę państwa, staramy się, żeby nasz głos był słyszalny. Oczywiście, nasza organizacja nie ma wielu setek pracowników i jakiegoś wielkiego zaplecza, a nasz przewodniczący zawsze mówi, że jesteśmy wymierającym gatunkiem zwierząt w Europie. Proszę państwa, organizacje ochrony zwierząt mają wysoką pozycję w Europie. Z kolei my jesteśmy w dużo gorszej sytuacji. Jeśli chodzi np. o obecną sytuację na Białorusi, to w europejskich mediach na ten temat naprawdę nie mówi się prawie nic. Mamy wrażenie, że temat mniejszości znowu zniknął z mediów po okresie zainteresowania w latach 90. XX w. i w czasie przystępowania nowych państw do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanDiedrichsen">Mamy takie wrażenie, jakbyśmy wykonywali syzyfową pracę, ale jednak chcielibyśmy państwu przybliżyć naszą organizację i pokazać to, co robimy. To też jest coś nowego, bo wiemy, że mniejszości w Europie mają wielki problem. Zawsze są w pozycji defensywnej, zawsze się bronią i zawsze mówią: „Nie chcemy destabilizować państwa. Nie chcemy robić niczego złego. Chcemy tylko pomagać”. Spójrzmy na to z odwrotnej strony. Co pozytywnego mogą wnieść mniejszości do Europy? Otóż jest to wartość dodana i ważny czynnik kulturowy. Ludzie często jednak zapominają o tym, że również jakościowo – nie tylko ilościowo, ale i jakościowo – stanowimy ważny składnik społeczeństw europejskich, co wynika m.in. z badań pewnego profesora z Górnej Adygi.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanDiedrichsen">Oczywiście wiadomo, że w statystykach liczby można zawsze dobierać, ale w tej chwili mamy 47 państw, które weszły do Rady Europy. W owych 47 krajach żyje 300 różnych mniejszości, czyli razem około 100 mln ludzi. Oczywiście, wśród nich są także Katalończycy i Baskowie. To oznacza, proszę państwa, że co siódmy Europejczyk de facto jest autochtonem, przedstawicielem mniejszości narodowej czy etnicznej. Wiedzą państwo, co to oznacza w kontekście językowym. Europa mówi wieloma językami. Niektórzy twierdzą, że zbyt wieloma. Nie uświadamiamy sobie jednak, że jest tak wiele języków niezależnie od podziału na państwa. Przykładowo na obszarze samego państwa niemieckiego mamy język serbołużycki, który posiada dwa dialekty i język fryzyjski, który składa się z wielu dialektów, często bardzo się od siebie różniących. Jest także wiele innych mniejszości językowych i języków regionalnych. Staramy się, aby te języki, które są językami mniejszości, także znalazły swoje miejsce w Europie. Ponieważ mamy na sali przedstawiciela polskiego Ministerstwa Edukacji Narodowej, to muszę powiedzieć, że jest to ważny obowiązek państw. Trzeba zachować te języki i kultury, dać im szansę przetrwania.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanDiedrichsen">Dla państwa informacji przygotowałem mapę poglądową, która demonstruje skład naszej organizacji. Widzą państwo, skąd pochodzą członkowie FUEN. Można powiedzieć, że jesteśmy typowo środkowoeuropejskim tworem. Mniej organizacji członkowskich jest na wyspach albo na Półwyspie Iberyjskim czy we Francji. Tam problemy mniejszości są zresztą inne. Muszę powiedzieć, że po 1989 r. skład naszej unii gwałtownie się powiększył. Dawniej byliśmy niewielką organizacją zachodnioeuropejską, natomiast teraz, jak państwo widzą, unia bardzo się rozwinęła. Mamy także listę oczekujących, czyli organizacji, które chcą być przyjęte do naszej unii. Widzą państwo, że mamy też przedstawicielstwo na terenie Wspólnoty Niepodległych Państw.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanDiedrichsen">Przedstawię skład prezydium FUEN, idąc od góry slajdu. Ci dwaj panowie na samej górze to pan Hansen i pan Schultz. Heinrich Schultz jest przywódcą mniejszości duńskiej w Niemczech, czyli jego działalność jest dokładnym odpowiednikiem tego, co robił pan Hansen, tylko po drugiej stronie granicy niemiecko-duńskiej. Jakieś 20–30 lat temu prowadzenie oficjalnych negocjacji między tymi dwiema mniejszościami było po prostu niemożliwe. Dopiero pan Schultz i pan Hansen, początkowo – oczywiście – nieoficjalnie, podjęli pierwsze kontakty. Można powiedzieć, że dzisiaj jesteśmy świetnymi przyjaciółmi i wspaniale się porozumiewamy w wielu sprawach. To jest też przykład tego, co Europa może osiągnąć w tej dziedzinie. Następnie mamy przedstawiciela organizacji Serbołużyczan w osobie Haukego Bartelsa. Przewodniczącą organizacji Młodzieży Europejskich Grup Narodowych (Youth of European Nationalities – YEN) jest przedstawicielka Fryzyjczyków z Zachodniej Fryzji, Hester Knol. Trzeba przyznać, że organizacja młodzieżowa YEN jest często dużo sprawniejsza niż nasza. W prezydium mamy też przedstawicieli regionu retoromańskiego w Szwajcarii – Urs Cadruvi, autonomicznego regionu Trydent-Górna Adyga we Włoszech –Martha Stocker i mniejszości chorwackiej w Austrii – Zlatka Gieler. To skład naszego prezydium.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanDiedrichsen">Tutaj z kolei widzą państwo, gdzie i w jaki sposób działamy. Na pewno nie powinniśmy działać tak, jakbyśmy sami w ramach naszej struktury najlepiej wiedzieli, jak rozwiązywać problemy, które występują lokalnie. Dlatego współpracujemy z organizacjami mniejszości. Prowadzimy dialog i staramy się neutralnie występować w sytuacjach konfliktowych, bo sami musimy przyznać, że sprawy mniejszości czasami są trudne, a nieraz są zarzewiem konfliktów. Czasem mniejszości wysuwają przesadne żądania, występują agresywnie lub emocjonalnie. Kwestie mniejszości należą do spraw bardzo delikatnych, więc trzeba umieć do nich podejść.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanDiedrichsen">Jeśli chodzi o historię FUEN, to widzą państwo zdjęcie zrobione w 1949 r. Wówczas w Wersalu powstała nasza organizacja. W latach 50. XX w. rozszerzyliśmy naszą działalność. W zeszłym roku posiedzenie jubileuszowe odbyło się w Brukseli, gdzie w Parlamencie Europejskim zorganizowaliśmy kongres wspólnie z Komitetem Regionów. Na kolejnych slajdach widzą państwo zdjęcia dokumentujące oficjalne wydarzenia, np. wizytę generalnego sekretarza Rady Europy we Flensburgu, który jest siedzibą sekretariatu generalnego FUEN, czy konferencję w Folketingu z udziałem przewodniczącego duńskiego parlamentu. Często jeździmy z różnymi wizytami regionalnymi. Trzeba podkreślić to, czego nie zrobił nasz skromny pan przewodniczący, a mianowicie fakt, że prace, które prowadzimy, są finansowane także dzięki prywatnym wkładom, bo jesteśmy naprawdę ubogą organizacją pozarządową. Na kolejnych slajdach widzą państwo naszą działalność. Zorganizowaliśmy mistrzostwa mniejszości narodowych w piłce nożnej. Tak, jak w Polsce odbędą się mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2012, tak my w 2012 r. w regionie zamieszkałym przez Serbołużyczan zorganizujemy mistrzostwa mniejszości europejskich w piłce nożnej. Jak państwo widzą, piękne przykłady współpracy mniejszości można także zademonstrować w sporcie. Tutaj z kolei mamy przykład naszej współpracy z mniejszością słoweńską w Karyntii. Były to działania, które doprowadziły do tego, że mamy teraz dwujęzyczne nazwy miejscowości.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanDiedrichsen">W roku 2006 wspólnie z YEN wydaliśmy Kartę mniejszości narodowych i etnicznych w Europie, która jest naszym dokumentem bazowym. Karta zawiera definicję mniejszości i wyjaśnia, co rozumiemy pod tym pojęciem oraz przedstawia podstawowe prawa mniejszości. W karcie zawarliśmy też informacje o tym, jaka jest nasza tożsamość, jak wyobrażamy sobie naszą pracę, jakie są nasze żądania polityczne. Raz w roku wyjmujemy z tego katalogu prac jedno pojęcie odnoszące się do dziedziny, na rzecz której szczególnie intensywnie pracujemy w danym roku. To poziom praktyczny naszej działalności.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JanDiedrichsen">Pan Hansen mówił o sformalizowanej współpracy z Parlamentem Europejskim. Jak państwo widzą, na tym polu też musimy walczyć. Na tym zdjęciu widzimy posła węgierskiego. Polscy posłowie – tutaj mam apel do państwa – też zaznaczają swoją obecność, ale mogliby to robić jeszcze intensywniej. Jesteśmy naprawdę bardzo wdzięczni i chętnie skorzystamy z każdej pomocy.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JanDiedrichsen">Powiem o nowym, ważnym projekcie. Z pewnością będziemy się zwracali do państwa z pytaniem o rozwiązania, jakie zostały wprowadzone w Polsce. Szukamy dobrych przykładów i chcemy je eksportować. Jest jeszcze tak wiele miejsc, gdzie dialog z mniejszościami właściwie jeszcze nie został nawiązany, gdzie szuka się takich możliwości, gdzie dopiero buduje się pomosty. Z własnego doświadczenia wiemy, jak trudno te pomosty budować, dlatego chcielibyśmy zrealizować projekt o charakterze naukowo-empirycznym we współpracy z przedstawicielami różnych krajów.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JanDiedrichsen">Oczywiście, nie chciałbym państwa zanudzać. Chciałbym raczej państwa prosić o pytania, sugestie i propozycje. Gdzie możemy współpracować? Gdzie możemy państwa wspomóc? Gdzie państwo mogliby wspomóc nas? Bardzo dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo, panie dyrektorze. Z kolei ja dodam jeszcze dwa słowa na temat prac naszej Komisji, żeby przedstawić panom, w jaki sposób w polskim Parlamencie działa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Otóż nasza Komisja została powołana głównie po to, aby monitorować funkcjonowanie w Polsce ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Jest to prawo uchwalone stosunkowo niedawno, co ma tę zaletę, że korzysta ona z pewnych doświadczeń europejskich, jeśli chodzi o traktowanie mniejszości przez państwo. Myślę, że w zakresie zasad funkcjonowania mniejszości w Polsce prawo to jest niezwykle nowoczesne i wyróżniające się na tle ustawodawstwa innych państw europejskich. Nie powiem, że jesteśmy z tej ustawy bardzo dumni, ale jesteśmy zadowoleni. Myślę, że mniejszości w Polsce doceniają to, że polski Parlament takie prawo uchwalił.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarekAst">W naszej Komisji są również przedstawiciele mniejszości narodowych. W samym prezydium mniejszość niemiecką reprezentuje przewodniczący Ryszard Galla, mniejszość ukraińską przewodniczący Miron Sycz, a białoruską nieobecny na dzisiejszym posiedzeniu Eugeniusz Czykwin. Mamy nawet przedstawiciela – co prawda nieustawowej, ale jednak mocno walczącej o uznanie przynajmniej swojego języka – mniejszości śląskiej. Jest nim Kazimierz Kutz. W każdym posiedzeniu Komisji, w zasadzie bez ograniczeń uczestniczą przedstawiciele mniejszości narodowych i etnicznych. Dzisiaj na posiedzeniu jest obecny pan Dietmar Brehmer, który reprezentuje mniejszość niemiecką. Jest też pan Andrzej Romańczuk, reprezentujący mniejszość rosyjską. Przed momentem był pan Piotr Kadlčik, który reprezentuje Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich. Jak widać, nasza Komisja na bieżąco zajmuje się problematyką mniejszościową. Oczywiście, jest to jedno z ciał ustawowych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarekAst">Drugim bardzo istotnym ciałem jest Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Będą panowie mieli możliwość spotkania się z przedstawicielami tej komisji. To są dwa ciała ustawowe, które zajmują się problematyką mniejszościową. Oczywiście, są jeszcze w Polsce liczne organizacje mniejszościowe, które mają możliwość praktycznie nieograniczonego działania w zakresie kultywowania tradycji poszczególnych mniejszości.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MarekAst">Są również takie momenty, które wymagają interwencji i wówczas reaguje, czy to Komisja Wspólna, czy to nasza Komisja, ale o tym już nie będę mówił, bo dzisiaj chcielibyśmy posłuchać panów i dlatego otwieram dyskusję. Zgłasza się pan poseł Adam Abramowicz. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AdamAbramowicz">Polacy mieszkający w Niemczech w czasach Republiki Weimarskiej mieli status mniejszości narodowej. W 1940 r. rząd hitlerowski wydał dekret z podpisem Göringa pozbawiający Polaków tego statusu i konfiskujący całe mienie wszystkich organizacji polskich w Niemczech. Do dnia dzisiejszego Polacy nie odzyskali statusu mniejszości narodowej, mimo że występują o to po raz kolejny. Ostatni wniosek został złożony pół roku temu. Polaków w Niemczech jest od 1,5 mln do 2 mln. Nie jest to mniejszość, która chce oderwać jakiekolwiek terytorium od Niemiec. Są to lojalni obywatele Niemiec. Nie podlegają tej definicji, o której panowie na początku mówili, stwierdzając, że te mniejszości, które są w jakiś sposób nieodpowiedzialne, nie powinny dostać wsparcia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AdamAbramowicz">Mam pytanie. Czy państwa organizacja nie może w jakiś sposób pomóc w tej sprawie? Chodzi o to, żeby prawa, które mają Niemcy w Polsce, były nadane także Polakom w Niemczech – zwłaszcza, że Polacy mieli status mniejszości narodowej za Republiki Weimarskiej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekAst">Proszę państwa, proponuję taką konwencję, że najpierw będzie sekwencja pytań, a później panowie na te pytania odpowiedzą. Zgłaszał się pan minister Stanowski. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofStanowski">Szanowni państwo, po pierwsze, chciałbym podziękować za stanowisko FUEN w sprawie Białorusi. Dla nas bardzo ważne jest słowo „solidarność”. „Solidarność” znaczy, że los kogoś drugiego jest nie mniej ważny niż nasz los. Istotna jest sytuacja, w której FUEN mówi o Białorusi i w której Niemcy, Duńczycy i Brytyjczycy mówią, że sprawa Polaków na Białorusi jest bardzo ważna. Tak właśnie staramy się dziś rozwiązywać w Polsce podobne problemy, aby nie rozgrywać jednej mniejszości przeciw drugiej. Komisja sejmowa jest przykładem takiej pracy, która polega na tym, aby starać się wypracowywać wspólne rozwiązania. Za to dziękuję.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#KrzysztofStanowski">Polska w szczególny sposób została doświadczona w historii, jeśli chodzi o swoje mniejszości. Przed wojną ⅓ obywateli naszego kraju należała do mniejszości. Później Holocaust, deportacje, komunistyczna polityka spowodowały, że o mniejszościach nie mówiło się w ogóle. Dziś mamy już prawo dotyczące mniejszości. Może jest ono troszkę lepsze, a może troszkę gorsze, ale wydaje nam się, że odpowiada standardom europejskim, choć nie zawsze i nie we wszystkich krajach europejskich uznaje się te standardy za obowiązujące.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#KrzysztofStanowski">Chciałem podziękować za współpracę i za starania podejmowane przez Związek Polaków w Niemczech, który jest jednym z twórców FUEN. Wiemy, że FUEN występował na szczeblu podkomisji Parlamentu Europejskiego i wspierał działania Związku Polaków w Niemczech. Wiemy, że docelowym rozwiązaniem, którego oczekiwaliby Polacy w Niemczech, jest status, jaki otrzymała mniejszość duńska w Niemczech. Jest to rozwiązanie, które wydaje się być właściwe.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#KrzysztofStanowski">Co jest bardzo istotne, we wspólnych działaniach powinniśmy uczestniczyć razem. Historycznym doświadczeniem, w którym uczestniczyły osoby obecne na tej sali, była pierwsza współpraca Polaków na Ukrainie z Ukraińcami w Polsce. To mniejszości, które rozumiały, że ich los jest od siebie nawzajem zależny i które swoim rządom mówiły: „Bądźcie ostrożni, ponieważ dokręcając komuś śrubę, możecie spowodować trudności dla nas”.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#KrzysztofStanowski">Po pierwsze, bardzo nas cieszy, że w FUEN tak aktywne są organizacje, w których zrzeszeni są obywatele Rzeczypospolitej, należący do różnych mniejszości. To cieszy, bo widzimy ich aktywność. Z drugiej strony świetnie wiemy, że zarówno Związek Polaków w Niemczech, jak i Kongres Polaków w Republice Czeskiej są członkami FUEN. Wydaje się, że ważny jest podwójny system organizacji, który jest przyjmowany przez FUEN. Z jednej strony jesteśmy częścią FUEN jako obywatele jakiegoś kraju i reprezentujemy różne mniejszości jakiegoś kraju. Z drugiej strony – jak to ma miejsce w przypadku wspólnoty niemieckiej – gromadzą się razem przedstawiciele jednej mniejszości narodowej z różnych krajów. Myślę, że to pomaga i że starania Polaków z różnych krajów o stworzenie takiej grupy budują solidarność różnych mniejszości. Chciałbym jeszcze raz za to podziękować.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#KrzysztofStanowski">Chciałbym też podkreślić, że polski system edukacji jest systemem, który stara się wspierać różne grupy, uznając ich prawo do podtrzymywania języka, tradycji i kultury. Nawet w sytuacji kryzysu finansowego staramy się nie dopuszczać do sytuacji, w której te prawa miałyby być ograniczone. Kolejne języki, które są zarówno językami mniejszości, jak i językami sąsiadów, są rozpoznawane przez polski system edukacji. Coraz większa liczba młodych ludzi deklaruje w swojej szkole: „Jesteśmy członkami mniejszości i chcemy się uczyć języka ojczystego”. Ten fakt pokazuje, że jest to bezpieczne, naturalne rozwiązanie i że ten system wspiera grupy mniejszościowe. W ostatnich latach język kaszubski jest tym językiem, który cieszy się lawinowo rosnącym zainteresowaniem. Wcześniej obserwowaliśmy to zainteresowanie w przypadku języka ukraińskiego i języka niemieckiego. Liczymy na współpracę w wypracowywaniu standardów, dotyczących zarówno poszczególnych krajów, jak i na poziomie europejskim. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie ministrze. Pan przewodniczący Miron Sycz.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MironSycz">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mam pytanie natury technicznej. W jaki sposób organizacje mniejszościowe mogą stać się członkami federacji? Chodzi nie tylko o mniejszości w Polsce, ale w ogóle w Europie, choć nas interesuje Polska. Z czego się utrzymuje organizacja? Jak wysokie są składki członkowskie organizacji należących do federacji? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekAst">Dziękuję, panie przewodniczący. Pan Dietmar Brehmer, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DietmarBrehmer">Panie przewodniczący, szanowni państwo, nasza organizacja jest członkiem FUEN od 15 lat. Myślę, że delegaci FUEN dobrze orientują się w tym, że nasza organizacja jest dosyć krytyczna wobec niektórych spraw, co wyrażaliśmy np. w czasie kongresu itd. Powiem dwa słowa utrzymane trochę w tonie filozofii krytycznej. Otóż byłem na ostatnim kongresie FUEN w Brukseli i bardzo się cieszę z tego, że FUEN wydał komunikat krytykujący działania rządu białoruskiego wobec polskiej mniejszości narodowej. Chciałem jednak zapytać pana Hansena, jak wytłumaczyć to, że na kongres odbywający się w Brukseli w 60 rocznicę powstania FUEN została zaproszona organizacja, którą popiera reżim białoruski, a nie została zaproszona organizacja, o która w tej chwili chodzi i której bronimy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekAst">Dziękuję. Pan Andrzej Romańczuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejRomańczuk">Na początek chciałem przeprosić za drobne spóźnienie na posiedzenie. Być może rzecz, o którą zapytam, w jakiś sposób była już tutaj przedstawiana. Chciałbym się dowiedzieć, czy w chwili obecnej członkiem FUEN jest jakaś organizacja mniejszości rosyjskiej w Europie, czy też takowej organizacji wśród członków FUEN nie ma. Chodzi mi przykładowo o kraje, w których mniejszość rosyjska jest uznaną mniejszością. W krajach takich, jak Rumunia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Czechy czy Słowacja mniejszość rosyjska ma status mniejszości. Czy członkiem FUEN jest organizacja mniejszości rosyjskiej z któregoś z tych krajów?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze pytania ze strony naszych gości? Jeżeli nie ma pytań, to oddaję głos panu przewodniczącemu. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#HansHeinrichHansen">Szanowni państwo, chciałbym rozpocząć od odpowiedzi na pierwsze pytanie. Przepraszam bardzo, ale nie uchwyciłem nazwiska pana posła, który pytał o sytuację Polaków w Niemczech. Otóż Związek Polaków w Niemczech, jak pan poseł wie, jest jednym z członków założycieli FUEN. Ta organizacja jest członkiem FUEN od 60 lat. Znamy sytuację Związku Polaków w Niemczech i znamy też tę historię. Ma się rozumieć, że wspieramy nasz związek członkowski w jego żądaniach. Jednak nie możemy zrobić tego, czego po prostu nie możemy, a to oznacza, że możemy tylko okazać solidarność i starać się wpłynąć na Republikę Federalną Niemiec. Natomiast to, co zdecyduje w tej sprawie rząd federalny, jest – oczywiście – suwerenną decyzją Niemiec. Być może rodzajem zadośćuczynienia będzie jakaś paralela. Powiem państwu o działaniach, które podjęto np. w stosunku do nas, Niemców w Danii. 5 maja 1945 r. w Danii, w dniu wyzwolenia, wszystko to, co należało do Niemców i Japończyków, zostało upaństwowione. Wszystko – także przedszkola i szkoły, cały majątek – zostało znacjonalizowane. Oczywiście wiem, że bardzo trudno jest zrezygnować z tego dorobku. Jednak z drugiej strony, jeśli podnosi się argumenty, wracając do historii i stale powołując się na to, co było kiedyś, to często nie jest łatwo dojść do kompromisu. Pewne kompromisy są niezbędne. Wydaje mi się jednak, że w tym wypadku dawna sytuacja, o której pan mówił i okoliczności utraty przez Polaków statusu grupy mniejszościowej, oczywiście mają istotne znaczenie. Jeśli chodzi o liczbę Polaków w Republice Federalnej Niemiec, to podaje się różne dane – od 1 do 2 mln, a nawet do 2,5 mln. Mniejszości w Niemczech są traktowane bardzo różnie. Oczywiście, występujemy w interesie naszych członków, w tym również organizacji zrzeszających Polaków w Czechach i innych organizacji mniejszości polskich w krajach europejskich. Można powiedzieć, że nasz adres jest właściwy, jeśli chodzi o współpracę w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#HansHeinrichHansen">Skieruję kilka słów do pana ministra Stanowskiego, który wypowiadał się w sprawie różnych organizacji członkowskich, jakie należą do naszej unii. Jestem także wdzięczny za zajęcie stanowiska w kwestii naszego komunikatu dotyczącego Białorusi. Mogę też od razu nawiązać do tego, o czym powiedział pan Brehmer. Organizacja Polaków na Białorusi, o której pan Brehmer powiedział, że została przez nas zaproszona, nie była przez nas zaproszona, ale jesteśmy taką organizacją, która nie zamyka drzwi przed nikim. Jeżeli ktoś przyjeżdża na kongres, który jest publicznym zgromadzeniem, to może w nim uczestniczyć. Jednak nie wiem, w jaki sposób doszło do tego, że ta osoba przybyła na nasz kongres. W każdym razie na pewno jej nie zapraszaliśmy.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#HansHeinrichHansen">Teraz odniosę się do kwestii mniejszości rosyjskich. Owszem, mamy kilka organizacji zrzeszających mniejszości rosyjskie, w szczególności z państw nadbałtyckich. Znamy tę problematykę. W roku 2007 odbyliśmy nasz kongres w Tallinie. Dzięki temu mogliśmy też zebrać sporo doświadczeń. Muszę powiedzieć, że sytuacja mniejszości rosyjskiej np. na Litwie i na Łotwie nie jest szczególnie dobra, również ze względów ekonomicznych. Byłem na Łotwie w grudniu 2008 r. Zostało wtedy zlikwidowane samodzielne ministerstwo zajmujące się sprawami integracji, a jego kompetencje przejęło ministerstwo zajmujące się sprawami dzieci i rodziny. Ograniczono też kompetencje wydziału, który de facto zajmuje się mniejszością stanowiącą przecież 34% ludności, co jest istotne w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#HansHeinrichHansen">Chciałem odnieść się jeszcze do wypowiedzi pana ministra, dotyczącej języka. Stale mówimy o językach obcych, a jako mniejszości wolelibyśmy używać innego zwrotu. Otóż kilka dni temu znalazłem dobre sformułowanie „język sąsiada”. Może jednak jest to pewnego rodzaju eufemizm, ale jednak „język sąsiada” brzmi lepiej niż „język obcy”. Dzięki temu, że jest to język sąsiada, staje się on dla nas językiem nieco bliższym, niż po prostu jakiś język obcy.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#HansHeinrichHansen">Było jeszcze pytanie pana Sycza o to, jak można zostać członkiem FUEN i kto nas finansuje. Niestety, nie pamiętam danych liczbowych, ale właściwie wspominaliśmy już o kwestiach finansowych i mówiliśmy, że finansujemy się w części ze składek członkowskich, a w części z dotacji tych krajów, w których działają organizacje mniejszości i gdzie istnieją mniejszości. W Niemczech np. jest tak, że federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekazuje nam środki finansowe, ale dostajemy też środki pochodzące z krajów związkowych, czyli z Saksonii i ze Szlezwika-Holsztynu, gdzie są najliczniejsze mniejszości. Jak państwo wiedzą, w tych dwóch landach żyją Serbołużyczanie oraz mniejszość duńska i Fryzowie. To odnośnie do kwestii finansowej.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#HansHeinrichHansen">Teraz o tym, jak zostać członkiem FUEN. Otóż należy się do nas zwrócić z zapytaniem, czy można zostać członkiem. Przysyłamy specjalny formularz, w którym wszystko jest wypisane, tj. jak wygląda nasza organizacja, ilu liczy członków itd. Państwo odsyłają nam wypełniony formularz, który zawiera też odpowiednie dane na temat organizacji ubiegającej się o przyjęcie. Potem odbywa się spotkanie z prezydium FUEN. Ewentualna nowa organizacja członkowska odwiedza nas m.in. po to, żeby porozumieć się z prezydium, uzyskać pewną orientację i żeby prezydium mogło ocenić aplikację. Następnie na zgromadzeniu delegatów organizacja jest przyjmowana do FUEN lub też nie. To tyle z mojej strony. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanDiedrichsen">Chciałbym jeszcze poruszyć sprawę, o której państwo wspominali, a mianowicie możliwość tworzenia sieci w ramach FUEN. Na ostatnim posiedzeniu prezydium mówiliśmy zresztą o tym, że Związek Polaków w Niemczech właśnie złożył wniosek, aby stworzyć grupę roboczą mniejszości polskiej w ramach FUEN. Mamy już takie grupy robocze, ponieważ zorganizowała się grupa niemiecka, a także grupa słowiańskich mniejszości narodowych. Oczywiście, zgodnie ze statutem FUEN mogą powstawać robocze grupy współpracy mniejszości. Cieszymy się bardzo z tego, że korzysta się z tej możliwości i podejmuje inicjatywy zmierzające do tego, ażeby stworzyć prawdziwe przedstawicielstwo mniejszości polskiej.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanDiedrichsen">Drugą ważną kwestią są pieniądze. Dla organizacji z Polski, będącej zwykłym członkiem naszej unii, roczna składka członkowska wyniosłaby 1250 euro.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekAst">Dziękuję bardzo za te informacje i za odpowiedzi na pytania. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Chyba nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanDiedrichsen">Szanowni państwo, myślę, że zapomnieliśmy uzupełnić odpowiedź na pytanie dotyczące mniejszości rosyjskiej. Otóż w maju 2007 r. organizowaliśmy kongres w Tallinie, a niedługo potem odbyły się wielkie demonstracje wokół pomnika żołnierzy radzieckich. Rzeczywiście, były poważne problemy w krajach nadbałtyckich. Doszło do zamieszek, w których były nawet ofiary w ludziach. Znajdowaliśmy się wtedy bardzo blisko właściwego problemu mniejszości rosyjskiej w krajach nadbałtyckich. Z dyskusji na ten temat nie wyłania się czarno-biały obraz, bo – zwłaszcza w krajach nadbałtyckich – temat jest naładowany wielkimi emocjami. Mniejszości rosyjskie mamy także w innych krajach, poza krajami nadbałtyckimi. Nie pamiętam dokładnie, z których państw pochodzą członkowie FUEN, reprezentujący mniejszości rosyjskie. Członkiem naszej unii na pewno jest organizacja mniejszości rosyjskiej w Bułgarii. Zadanie związane z mniejszościami rosyjskimi w Europie, to zadanie bardzo ważne dla FUEN.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekAst">Bardzo serdecznie dziękuję za przybliżenie działalności FUEN. Z zainteresowaniem wysłuchaliśmy wystąpień panów. Dzisiaj będziemy się jeszcze widzieć wieczorem i rozmawiać na temat dalszej współpracy. Czas dzisiejszego posiedzenia naszej Komisji dobiega już końca. Myślę, że członkowie Komisji i państwo, którzy zadawali pytania, są usatysfakcjonowani informacjami udzielonymi przez pana przewodniczącego i pana dyrektora. Dołączę się jeszcze do podziękowań pana ministra za zdecydowane stanowisko FUEN w sprawie dyskryminacji Związku Polaków na Białorusi. Jest to niezwykle potrzebne i bardzo dla nas ważne. Dzisiaj polski Sejm podjął stosowną uchwałę, zajmując stanowisko w tej sprawie. To, że FUEN też takie stanowisko zajmuje, jest niezwykle ważne dla mniejszości polskiej na Białorusi. Dziękuję bardzo. Przed zamknięciem obrad Komisji głos zabierze jeszcze pan przewodniczący Ryszard Galla.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RyszardGallaniez">Panowie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, na zakończenie chciałbym zaapelować do wszystkich przedstawicieli mniejszości narodowych w Polsce. Apeluję o to, abyśmy się bardziej zjednoczyli, aby na terenie Polski było więcej tych miejsc, które widzieliśmy na mapie Europy, a które pokazywały liczbę organizacji członkowskich FUEN z danego kraju. Zachęcam do tego, aby się nad tym zastanowić i przystąpić do FUEN. Myślę, że we wspólnocie siła – możemy więcej.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#RyszardGallaniez">Na pewno jutro, razem z panem przewodniczącym Hansenem będziemy chcieli namawiać przedstawicieli rządu, szczególnie pana ministra Siemoniaka, do tego, aby polski rząd i polskie MSWiA, odpowiedzialne za sprawy mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce, także działały wspólnie z FUEN.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DietmarBrehmer">Panie pośle, przepraszam bardzo, ale skąd te małe czy średnie organizacje mają wziąć pieniądze na składkę członkowską, która wynosi ponad 1 tys. euro? Przepraszam bardzo za to, że przerywam.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekAst">Rozumiem, że było to pytanie retoryczne. Myślę, że zastanowimy się nad tym. Żeby wszystkim podziękowaniom stało się zadość, złożę podziękowania również panu przewodniczącemu Bernardowi Gaidzie. Bez jego udziału ta wizyta też pewnie doszłaby do skutku, ale prawdopodobnie znacznie później, a tak – także dzięki staraniom pana przewodniczącego – możemy się dzisiaj spotkać na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#MarekAst">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>