text_structure.xml 42.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekBorowski">Dzień dobry, witam państwa. Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Porządek dzienny został państwu doręczony. Witam państwa posłów, panią dyrektor oraz kandydatkę na Konsula Generalnego w Odessie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekBorowski">Porządek dzienny obejmuje opinię Komisji o kandydacie, uchwalenie planu pracy na okres od 1 sierpnia do 31 stycznia. Jest to termin formalny, ale praktycznie będzie to od października do końca roku, czyli okres trzymiesięczny. W porządku mamy jeszcze sprawy bieżące. Od razu na wstępie chciałbym poszerzyć porządek dzienny. To krótka sprawa, ale powinniśmy ją dokończyć. Chodzi o informację przewodniczącego podkomisji, którą w swoim czasie powołała Komisja – do wyjaśnienia prawidłowości procedur w sprawie przekazywania danych osobowych w relacjach polsko-białoruskich. Przypomnę, że kiedyś powołaliśmy taką podkomisję. Podkomisja zebrała się kilkakrotnie, odbyła parę spotkań i w zasadzie powinniśmy formalnie zakończyć jej działalność. Chciałem poinformować o wynikach jej pracy. Jeśli państwo pozwolą, to jako pkt III wstawilibyśmy ten temat. Czy są uwagi do zmienionego porządku? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekBorowski">Przystępujemy do pkt I: przedstawienie opinii o kandydacie na stanowisko Konsula Generalnego w Odessie. Bardzo proszę panią dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MartaSękSpirydowicz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo. W imieniu MSZ mam przyjemność przedstawić państwu kandydatkę na stanowisko Konsula Generalnego w Odessie – panią Joannę Strzelczyk.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MartaSękSpirydowicz">Pani Joanna Strzelczyk ukończyła Wydział Nauk Ekonomicznych na Uniwersytecie Warszawskim, tam też studiowała historię, ale przerwała swoje studia na piątym roku. Jednocześnie przygotowała pracę magisterską, poświęconą Polakom na Litwie Kowieńskiej w czasie dwudziestolecia międzywojennego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MartaSękSpirydowicz">W latach 1987–90 pracowała jako asystent – nauczyciel akademicki na dzisiejszym SGH, a wówczas SGPiS. Właściwie już od 1990 r. była zatrudniona w MSZ do mniej więcej 1996 roku. Pracowała kolejno jako starszy ekspert i radca ministra. Prowadziła początkowo referat ds. Litwy, Łotwy, Estonii, a później dodatkowo Rosji. Od 1993 roku pełniła funkcję wicedyrektora w Departamencie Europy II, czyli Europy Wschodniej. Brała udział w przygotowaniach i negocjacjach traktatów między Polską-Ukrainą, Polską-Rosją, Polską-Litwą, Polską-Gruzją, Polską i Uzbekistanem. Uczestniczyła też w przygotowaniu wielu innych umów i porozumień dwustronnych. W czasie swoich bardzo licznych podróży na Wschód w ramach przygotowań do negocjacji, do wizyt, niezmiernie często spotykała się z mieszkającymi tam Polakami.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MartaSękSpirydowicz">W latach 1996–2002 pracowała w mediach, m.in. w tygodniku „Nowe Państwo” jako redaktor, a następnie w dzienniku „Życie” jako zastępca szefa, potem jako szef działu zagranicznego. Publikowała artykuły o tematyce wschodniej w tym dotyczące również życia Polaków na Białorusi i Litwie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MartaSękSpirydowicz">W latach 2002–2005 pani Joanna Strzelczyk pracowała w urzędzie m.st. Warszawy i pełniła tam funkcję dyrektora Gabinetu Prezydenta m.st. Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MartaSękSpirydowicz">W roku 2002 pani Joanna Strzelczyk opublikowała książkę „Ucieczka ze Wschodu. Rosja w polskiej polityce 1989–1993”, która została wydana przez oficynę wydawniczą „Rytm”.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MartaSękSpirydowicz">Pani Strzelczyk zna biegle język rosyjski i francuski. Pragnę zarekomendować państwu panią Joannę Strzelczyk na stanowisko Konsula Generalnego RP w Odessie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo. Teraz bardzo proszę panią Joannę Strzelczyk o przedstawienie koncepcji pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JoannaStrzelczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo posłowie bardzo dziękuję za zaszczyt, za wyróżnienie, że mogę państwu przedstawić moje plany współpracy z Polakami w Odessie. Dziękuję również pani dyrektor za wystąpienie, za przedstawienie mojej kandydatury. Postaram się mówić syntetycznie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JoannaStrzelczyk">Placówka w Odessie jest jeszcze bardzo młoda, powstała dopiero w 2003 roku, ale już ma duże osiągnięcia w pracy polonijnej. Zanim przejdę do charakteryzowania pewnych kwestii, to już teraz chciałabym zadeklarować, że tę działalność postaram się kontynuować i rozwijać. Zanim omówię to bardziej szczegółowo, chciałabym króciutko powiedzieć o miejscu, w którym być może przyjdzie mi działać.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JoannaStrzelczyk">Odeski okręg konsularny obejmuje obecnie obwody: odeski, chersoński, mikołajewski oraz Autonomiczną Republikę Krym, przy czym jeśli chodzi o ten ostatni obszar, to w zasadzie w tej chwili jest już koniec jego przynależności do odeskiego okręgu konsularnego, ponieważ powstaje odrębny okręg konsularny z konsulatem w Sewastopolu, który po prostu obejmie swoją właściwością cały Krym. Wydawałoby się, że w tej sytuacji konsulat w Odessie będzie miał mniej pracy, ale nie musi tak być. Dzięki temu, że pewne kwestie przejmie inna placówka, to bardziej szczegółowo będzie się można zająć innymi sprawami, na które być może było mniej czasu. Generalnie będę się zajmować tym obszarem pomniejszonym o Krym, chyba że zadania będą tak zagregowane, że nie da się tego ominąć, ale za każdym razem będę to wtedy określać.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JoannaStrzelczyk">Ten region to południe Ukrainy. Obejmuje obszary między ujściami Dunaju i Dniepru. Co jest charakterystyczne, stanowi on zupełnie odrębną jednostkę historyczną i kulturową. Ma dzieje inne niż reszta Ukrainy, co również w pewnym sensie implikuje jego obecny stan. Jeszcze 200 lat temu na tym obszarze nie było prawie w ogóle osiadłej ludności. Kolonizacja tego obszaru zakończyła się dopiero w XIX wieku. Dzisiaj większość mieszkańców południa uważa się za Ukraińców, natomiast ten obszar zamieszkują również Rosjanie, Żydzi, Serbowie, Bułgarzy, Rumuni, Grecy, Polacy, Gagauzi i inni. Jest to obszar o dużej mozaice ludności. Językiem, który tam dominuje jest język rosyjski. Chciałam tu zaznaczyć pewną kwestię, bo być może będzie istotna. Istnieje nowa tendencja, tzw. tendencja imigracji do Odessy Ukraińców z zachodniej Ukrainy. Przybywają teraz głównie z powodów ekonomicznych, natomiast implikuje to pewne spory z miejscowymi – jakby tu określić – nacjonalistami, gdyż oni przynoszą pewne dotychczasowe poglądy polityczne. Część z tych imigrantów można określić jako grupy nacjonalistyczne, czasami nawet neofaszystowskie. Te grupy czasami wchodzą ze sobą w konflikt. Jednak nie jest to duży konflikt, nie jest to konflikt, który ma jakieś szczególne znaczenie dla sytuacji Polaków, przynajmniej na razie. Oczywiście, ta sytuacja nie zmienia faktu, że ten region jest ogólnie zaliczany do tzw. Wschodu, czyli do tej części Ukrainy, która w ostatnich wyborach prezydenckich opowiedziała się za Wiktorem Janukowyczem. Może na tym skończę króciutką charakterystykę tego okręgu. Teraz chciałabym już przejść do kwestii Polaków.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JoannaStrzelczyk">Z tego, o czym wspomniałam wyżej, wynika, że Polonia nie jest ludnością osiadłą na tym terenie i podobnie jak większość innych mieszkańców jest to ludność napływowa. Różne były miejsca, powody dla których ta ludność tam napłynęła. Są tam Polacy – potomkowie dawnych osadników, kupców, urzędników administracji carskiej. Są również wśród nich potomkowie zesłańców z 1830 r. i z 1863 roku. Są też potomkowie tzw. bieżeńców, czyli ludzi, którzy w czasie I wojny światowej byli ewakuowani umownie mówiąc z Królestwa Polskiego (bo to się wtedy tak nie nazywało) i tam trafili i osiedli. Są tam również osoby, które były przesiedlane przez władze radzieckie ze wschodnich kresów Rzeczypospolitej po wrześniu 1939 roku. Ostatnia fala przesiedleńcza to byli mieszkańcy Bieszczad, przesiedlani po II wojnie światowej z terytorium Polski. Późniejsze migracje to już był wynik jakichś administracyjnych zarządzeń władz radzieckich, np. nakazy pracy. Częściowo to były represje, a częściowo to nawet nie były represje, ponieważ to był obszar dosyć komfortowy. Jeśli np. jacyś Polacy, którzy przez wiele lat pracowali na dalekiej północy, to potem na mocy takich zarządzeń wewnątrzradzieckich mieli prawo osiedlić się właśnie na takich terytoriach południowych i dobrze.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JoannaStrzelczyk">Status Polonii i Polaków. Sądzę, że w tym wypadku uzasadnione będzie słowo „Polonia”, dlatego że generalnie Polaków na Wschodzie nazywamy Polakami, bo oni nigdzie nie wyjechali, tylko po prostu granice się zmieniły i są tam ludnością autochtoniczną. W przypadku Odessy jest to jednak diaspora, jest to jednak Polonia. Status tej Polonii nie jest szczególnie wysoki, chociaż nie jest ona również dyskryminowana. W Odessie, w okręgu konsularnym odeskim, nie występują te wszystkie problemy i napięcia, które występują na obszarach działania innych konsulatów polskich na Ukrainie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JoannaStrzelczyk">Teraz króciutko chciałabym oszacować liczebność Polaków, Polonii. Nie jest ona szczególnie duża. Oczywiście szacunki są bardzo utrudnione z takiego samego powodu, jak w przypadku szacowania ludności polskiej na terytorium byłego Związku Radzieckiego. Spis powszechny ukraiński z 2001 roku podawał, że w odeskim okręgu konsularnym, ale bez Krymu, żyło 6189 osób deklarujących swoją narodowość jako polską, a na Krymie dodatkowo 3879. Szacunki konsulatu mówią o znacznie większej liczbie, a mianowicie o 45.000 osób polskiego pochodzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JoannaStrzelczyk">Praca z Polakami, Polonią w sposób oczywisty, moim zdaniem, jest jednym z najważniejszych zadań konsulatu, jeśli nie najważniejszym. Powinna ona zajmować większość mojej energii, czasu i środków, które będę przeznaczała na działalność konsulatu.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JoannaStrzelczyk">Obecnie w odeskim okręgu konsularnym, pomniejszonym o Krym, funkcjonuje 8 organizacji polonijnych. Zrzeszają one przeważnie od 50 do 70 osób. Działalność tych organizacji przeważnie koncentruje się na nauczaniu języka polskiego, tworzeniu zespołów folklorystycznych, współpracy z organizacjami społecznymi w Polsce. Oczywiście, mam szczegółowe dane statystyczne i chętnie je przedstawię, jeśli będzie taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JoannaStrzelczyk">Teraz jednak chciałabym przejść do koncepcji. W moim przekonaniu praca na rzecz Polaków generalnie powinna się skupiać przynajmniej na dwóch poziomach. Pierwszym poziomem jest to, że jest to praca dla Polaków, czyli ostatecznym odbiorcą tych działań konsulatu są Polacy i o tym za chwilkę będę mówić. Jednak jest też drugi aspekt, moim zdaniem, bardzo istotny, szczególnie istotny właśnie w takim miejscu jak Odessa. Polacy nie są tylko odbiorcami, ale również chodzi o to, by byli współtwórcami wizerunku Polski na obszarze okręgu konsularnego, żeby po prostu ich włączać w promowanie Polski. Jeśli np. są organizowane jakieś festiwale kultury polskiej czy festiwale filmów, to chodzi o to, by ich aktywizować, by przy tym pomagali. To także spowodowałoby to, że byliby bardziej zauważalni przez miejscową ludność i również by się podnosił ich status, a to też jest element pracy konsulatu.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JoannaStrzelczyk">Jeśli chodzi o kwestie, gdzie mówimy tylko o naszych relacjach z Polakami, to najistotniejsza wydaje się kwestia języka polskiego. Nauczanie języka polskiego jest istotne, dlatego że dobrze jest, by ludzie pochodzenia polskiego znali ten język. Niezależnie od tego język polski może być również dla nich pewnym narzędziem dalszego rozwoju, samorozwoju, dalszego wykształcenia, ale też i tego, że z tym językiem mogą zacząć się aktywizować na tych obszarach, na których są, na rzecz dalszej tam promocji Polski, czy dalszego rozwijania świadomości polskiej, chęci bycia Polakami wśród miejscowych Polaków. W przypadku Karty Polaka też istotna jest znajomość języka polskiego – przynajmniej na szczeblu podstawowym. Tutaj tylko dodam, że w Odessie, w okręgu konsularnym, od marca 2008 r. do maja 2010 r. przyznano 205 Kart Polaka. Jeśli chodzi o liczbę osób uczących się polskiego, to w Odessie uczy się naszego języka ponad 750 osób, w tym sporo w szkole. Taką wizytówką jest szkoła nr 121, gdzie obowiązkowym językiem jest język polski.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JoannaStrzelczyk">Ponadto też są kursy języka polskiego na uniwersytetach. W miejscowości Mikołajów i okolicach polskiego uczy się około 300 osób, w Chersoniu – ponad 140 osób. W tej chwili znajomość polskiego generalnie jest dosyć niska i około 12% Polaków uważa, że zna ten język biegle. Nasze instytucje, głównie Senat, organizacje niepaństwowe, które działają na rzecz współpracy ze Wschodem, po prostu działały na rzecz nauczania języka polskiego, m.in. (to już oczywiście państwowa działalność) byli wysyłani nauczyciele języka polskiego, którzy tam pracowali. Niestety, jest tutaj taki problem, że do tej pory było 8 nauczycieli, od zeszłego roku z powodów finansowych jest ich tylko 4. To jest dosyć niekorzystna tendencja. Miejmy nadzieję, że po prostu uda się przywrócić poprzedni stan. Tutaj widzę pewne możliwości. Na przykład osoby, które już nauczyły się biegle języka polskiego, czy studiowały w Polsce język polski, trzeba by w jak największym zakresie włączać w to, by też uczyli języka. To już jest troszkę inny nurt, ale można by w to włączać miejscowych polonistów niepolskiego pochodzenia, co też jest istotne z punktu widzenia promocji Polski.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JoannaStrzelczyk">Konsulat powinien być też takim miejscem, wokół którego tworzyłoby się środowisko i to już się dzieje. Po pierwsze – środowisko osób polskiego pochodzenia, które czują więź z macierzą i chcą jak najbardziej współpracować i działać. Chodzi mi tu głównie o osoby aktywne, bo oczywiście jest też kwestia osób, które otrzymują pomoc charytatywną i oczywiście muszą ją dostawać. Jednak chodzi również o kreowanie, o rozwój współpracowników, którzy będą działać aktywnie. Dla naszego konsulatu powinny być również interesujące środowiska niepolskie, ale zainteresowane Polską. Na przykład do tej pory konsulat swoim działaniem wspomaga organizację miłośników, fanów Anny German i to nie zawsze są Polacy. Podaję to tylko jako przykład takiej działalności, która również może być bardzo istotna i może być jednym z tych przykładów, jaki w moim przekonaniu należałoby znajdować i jak najbardziej je promować.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#JoannaStrzelczyk">Chciałam podkreślić, że konsulat tutaj już ma duże sukcesy. Chciałabym dalej iść tą drogą i po prostu rozwijać, poszerzać to, co zostało zapoczątkowane.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#JoannaStrzelczyk">Jednak są sprawy, od których można by zacząć niejako od nowa, a mianowicie słowo pisane. W tej chwili na obszarze tego konsulatu w tych nowych granicach działa tylko jedna gazetka w języku polskim. Jest to gazetka, która wychodzi w Mikołajewie. Będę się starała zainspirować miejscowe środowisko na przykład w Odessie, która ma największe, najlepsze siły i możliwości, do tego, żeby powstawała tego typu gazeta, żeby oni również spróbowali założyć taką gazetę.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#JoannaStrzelczyk">Z czasów, kiedy pracowałam w dziennikarstwie, pamiętam, że w naszej redakcji często przebywali dziennikarze polonijnych gazet z Białorusi, Ukrainy. Oni się u nas uczyli, jak się robi takie gazety. Potem wracali do siebie i to im bardzo pomagało. Myślę, że tutaj też można by dla tych ludzi organizować takie szkolenia dziennikarskie czy staże w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#JoannaStrzelczyk">Jest jeszcze jedna kwestia. Sądzę, że istotną rzeczą byłoby na przykład poszukiwanie, dokumentowanie śladów polskości na obszarze Odessy. Z tą kwestią wiązałoby się nie tylko jakieś szkolenie patriotyczne, ale również można by było publikować dwujęzyczne polsko-ukraińskie książki o pamiątkach Polski, o śladach polskich właśnie w obszarze Odessy. To też jest taka praca popularyzatorska, w którą bardzo dobrze byłoby włączyć miejscowych Polaków. Wydaje mi się, że istotną kwestią jest to, by pracować nie tylko dla nich, ale z nimi, żeby oni też byli zainteresowani i zaangażowani pracą, współpracą z konsulatem.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#JoannaStrzelczyk">Jeszcze jest jedna kwestia. Nauczanie języka można byłoby łączyć z inną działalnością, a mianowicie z organizowaniem letniego wypoczynku dla dzieci i młodzieży. W tej chwili konsulat organizuje obozy wakacyjne wypoczynkowo-językowe dla młodzieży z okręgu konsularnego, oczywiście nad Morzem Czarnym. Przygotowując się do spotkania z Wysoką Komisją, jak również do pracy w Odessie, konsultowałam m.in. z naszym Departamentem Konsularnym MSZ następującą koncepcję. W innych okręgach konsularnych, gdzie Polaków jest nieporównywalnie więcej, na pewno mieszkają dzieci, które nigdy w życiu nie widziały morza i być może nigdy nie zobaczą. Być może wspólnymi siłami tych konsulatów można byłoby dla tych dzieci organizować wypoczynek w Odessie czy pod Odessą, połączony też z nauczaniem języka polskiego. Wstępne reakcje Departamentu Konsularnego były pozytywne w tym znaczeniu, że taka działalność jest realna. Sądzę, że tu można wykorzystać to, że skoro Polaków w okręgu odeskim jest stosunkowo niewielu, to z jednej strony należy z nimi pracować jak najbardziej aktywnie, ale z drugiej strony trzeba wykorzystywać fakt, że gdzie tych Polaków jest więcej, to po prostu trzeba tych ludzi angażować, kojarzyć, łączyć, żeby przebywając w tym okręgu również integrowali się.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#JoannaStrzelczyk">To może jest już zbyt daleko idąca kwestia, ale przedstawię ją państwu. Można by sobie wyobrazić taką sytuację, że są tam jeden czy dwa obozy rocznie dla Polaków z innych obszarów Ukrainy razem z Polakami z okręgu odeskiego. Chodzi o to, by w tej kwestii dogadać się z organizacjami w Polsce, które na przykład organizują pobyty wypoczynkowe harcerzy. To oczywiście nie jest kwestia działalności konsulatu, ale może on pomóc w koordynacji. Chodzi o to, by w jakimś określonym terminie młodzież harcerska z Polski miała obóz w tamtym okręgu. W tym samym miejscu miałaby też swój obóz młodzież polska z Ukrainy. Chodzi o to, żeby te grupy po prostu uczyły się, aby młodzież polska z Ukrainy uczyła się języka polskiego, historii, a dla młodzieży polskiej, harcerzy byłaby to kapitalna nauka historii, patriotyzmu poprzez kontakty z tymi młodymi ludźmi z obszaru Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#JoannaStrzelczyk">Ostatnią sprawą, którą chciałam zasygnalizować, co nie znaczy, że najmniej istotną, to bardzo duża rola duchowieństwa i współpracy z duchowieństwem w okręgu konsularnym. Ta współpraca istnieje. Niestety, jest jeden przypadek, że niezbyt dobrze układa się współpraca z księdzem i Polonią, natomiast jeśli chodzi o konsulat to układa się bardzo dobrze. Te kontakty są i nadal powinny być bardzo żywe. Chciałam dodać, że pod względem statystyki liczba księży i osób zakonnych z Polski w odeskim okręgu obecnie wynosi: 29 księży i 21 osób zakonnych, czyli w sumie 50 osób.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#JoannaStrzelczyk">Jeśli chodzi o dzieci i młodzież, które brały udział w akcji letniej na Ukrainie, o czym wspomniałam wcześniej, to w roku 2009 były 42 osoby. Konsulat również pomaga przy rekrutowaniu studentów do Polski i było 4 stypendystów rządu polskiego studiujących w Polsce. Było 12 studentów polskiego pochodzenia, którzy studiowali na Ukrainie, ale otrzymywali stypendia z RP. Było 481 dzieci polskich i polonijnych uczących się języka polskiego lub w języku polskim. Chciałam zaznaczyć, że w okręgu odeskim nie ma szkół, które uczą języka polskiego jako języka ojczystego. Wszyscy, którzy uczą, uczą języka polskiego jako języka obcego, ale są gabinety języka polskiego. Jest to nauczanie na bardzo wysokim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#JoannaStrzelczyk">Kończąc moje wystąpienie powtórzę, że będę starała się utrzymywać to, co dobrego zrobił konsulat polski obecnie oraz spróbuję rozwijać nowe pomysły, które Wysokiej Komisji szkicowo przedstawiłam w czasie tego wystąpienia. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, otwieram dyskusję, pytania do kandydatki. Pani przewodnicząca Joanna Fabisiak – proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JoannaFabisiak">Bardzo dziękuję. Mam do pani nie tyle pytanie, co prośbę. Taki jest zwyczaj Komisji, że najpierw udziela rekomendacji, a potem za jakiś czas wsłuchując się uważnie w obietnice i pyta, które z nich zostały zrealizowane. Wskazana przez panią liczba, 12% Polaków znających język polski to nie jest dużo. Jestem monotematyczna. Tutaj jest pełna zgodność. Gdy będziemy z panią rozmawiali za pewien czas, będę pytała o to, czy ta liczba się zwiększyła – nie bezpośrednio o uczących się, ale w każdym razie o pani starania w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JoannaFabisiak">W tej chwili jest absolutnie tendencja, żeby wysyłać lektorów, więc, moim zdaniem, jest tu jakieś niedopatrzenie, że brak jest tam lektora, czy lektorów, którzy mogliby tę liczbę powiększać. Wiadomo, jaki jest powód. Jedyny sposób zaradczy to starania o to. Starania konsulatu będą wdzięcznie przyjęte. Wysyłanie to dobry kierunek, ale chcę tylko dodać to, że łatwiej jest Polakom wyjechać na Ukrainę niż Polakom z Ukrainy przyjechać do Polski. Może więc zaczniemy od tego i sama deklaruję daleko idącą pomoc w zakresie zaproszenia młodzieży z okręgu odeskiego na czas wakacji do Polski, by tu przyjechali, uczyli się języka polskiego, bo to najsilniejszy element umacniający tożsamość narodową, przypominający o korzeniach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekBorowski">Proszę bardzo. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Jeśli można, to ja zabiorę głos.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarekBorowski">Myślę, że pani Joanna Strzelczyk dosyć szeroko przedstawiła swoją koncepcję pracy i wydaje mi się, że postawiła na właściwe kierunki. Faktycznie zawsze szukamy jakichś kryteriów oceny funkcjonowania Polski, polskiej służby dyplomatycznej tam, gdzie chodzi o Polaków i Polonię za granicą. Z całą pewnością są jakieś warunki do poszerzenia nauki języka polskiego. Pani zresztą wymieniła różne pomysły na to. Z całą pewnością będzie to jedno z kryteriów. Chcę powiedzieć, że bardzo spodobało mi się to, co pani powiedziała o prasie polskiej tam, o tym, że jest tylko jedna gazeta, która wychodzi w Mikołajewie, tak? Tak. Może rzeczywiście powinny być jakieś szkolenia, inne formy, które skłoniłyby do tego, żeby coś takiego się pojawiało w innych miejscach, bo to bardzo mobilizuje ludzi. Po prostu mają swoja gazetę, mogą coś tam napisać, coś przeczytać. To bardzo integruje. Tutaj rzeczywiście życzyłbym pani sukcesów w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarekBorowski">Tyle z mojej strony. Pan poseł Jan Dziedziczak – proszę bardzo. Teraz będzie o harcerstwie, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanDziedziczak">Pani przewodnicząca – język polski, ja – harcerstwo, oczywiście. Chciałem bardzo serdecznie podziękować za poruszenie tego tematu. To nie jest częste, że kandydaci na konsulów sami poruszają ten temat. U pani odnalazłem zrozumienie, także tym bardziej serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JanDziedziczak">Chciałbym powiedzieć, że taka wizyta polskich harcerzy na obozie, o którym pani opowiadała, może być świetnym zalążkiem, świetnym początkiem animacji ruchu harcerskiego w ogóle wśród Polaków w tej części Ukrainy. Gorąco do tego zachęcam i też oferuję pomoc. Po tego typu prezentacjach już spotkałem się z kilkoma konsulami, konkretnie mówiąc paniami konsul i np. mogę się pochwalić, że udało nam się zorganizować wymianę przynajmniej z jednym konsulatem, więc miejmy nadzieję, że pani placówka będzie następna. Na przykład mamy świetną wymianę z Los Angeles. Jest to owoc prac też tej Komisji, a więc też deklaruję pomoc. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, czy są jakieś inne uwagi i pytania, propozycje współpracy, pomocy? Dobrze. Generalnie jest oczywiście przychylność we wspomaganiu przyszłej pani konsul. W zasadzie formalnie nie było pytań do pani, ale może chce pani jeszcze coś dodać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JoannaStrzelczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Po pierwsze – chciałabym zapewnić szanownych państwa posłów, że skrzętnie zanotowałam deklaracje pomocy, współpracy. Gdy te kwestie rozeznam bardziej szczegółowo już na miejscu, to niewątpliwie się skontaktuję i zaproponuję możliwość, czy jakiś harmonogram tej współpracy, posłucham państwa opinii. Uzgodnimy, co będzie możliwe do zrobienia a co być może jeszcze można zrobić poza tym, o czym tutaj mówiłam.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JoannaStrzelczyk">Pani poseł podniosła kwestię liczby 12%. Jest to niewiele osób. Jest to mała liczba osób znających język polski. Ona dotyczy nie tylko okręgu konsularnego odeskiego. To de facto jest problem całej Ukrainy, tej bardziej na Wschód. Konsulat będzie podejmował różne działania, bo to mogą być różne możliwości, o których nie chciałabym w tej chwili mówić, dlatego że część z nich może okazać się nierealna, a część z nich jest zbyt szczegółowa, ale zapewniam, że nauczanie języka polskiego będzie priorytetem konsulatu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JoannaStrzelczyk">Jeżeli chodzi o nauczycieli, to też ubolewałam, że w tej chwili jest tylko 4 nauczycieli wyjeżdżających z Polski do tego okręgu. To komplikuje sytuację w okręgu, gdyż osoby, które zaczęły się uczyć języka, raptem przestają mieć taką możliwość. Jeśli panią poseł dałoby się poprosić o wsparcie, to ja się zgłoszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JoannaFabisiak">Oczywiście, proszę się zgłosić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JoannaStrzelczyk">Bardzo dziękuję, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekBorowski">Jedną sprawę mamy prawie załatwioną. Dobrze. Dziękuję bardzo. Jeśli nie ma innych uwag i pytań do kandydatki, to przystępujemy do procedury wyrażania opinii. Bardzo proszę o chwilowe opuszczenie sali przez kandydatkę oraz osoby, które nie są posłami i pracownikami Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Po przerwie])</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarekBorowski">Dziękuję. Wszyscy są, pani kandydatka jest. Mam przyjemność poinformować, że Komisja wyraziła pozytywną opinię, co do pani kandydatury. Chciałem pani życzyć, żeby te zamierzenia, które pani przedstawiła, zostały zrealizowane, a poza tym trochę pani zazdrościmy, bo jedzie pani do pięknego miasta, przecież historycznego, znanego także z różnych utworów muzycznych i piosenek. Jak mówią: praca jest niby wszędzie taka sama, ale na pewno lepiej ją wykonywać w pięknych okolicznościach przyrody. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarekBorowski">Proszę państwa, z marszu przystępujemy do pkt II – plan pracy. W tym roku jest tak, że mamy długą przerwę i przesuniętą w czasie. Faktycznie startujemy w końcu września, ale to będzie dopiero taka „rozbiegówka” i na dobrą sprawę plan pracy ogranicza się do trzech miesięcy, do kilku posiedzeń. W związku z tym jest taka propozycja, jaka jest. Jednak chcę powiedzieć, że są zawsze tematy, które wynikają w trakcie prac Komisji, co do których możemy podejrzewać, że będziemy je omawiać, na przykład sytuacja Polaków na Białorusi, prawda? Tutaj mamy stały punkt programu, ale on nie jest wstawiony w jakiś konkretny miesiąc, bo dzisiaj trudno to przewidzieć. Dlatego pozwoliliśmy sobie zapisać np. „tematy dodatkowe, terminy do ustalenia z rządem” i zaznaczyć tutaj pewne propozycje. Oczywiście, zawsze trafią się jakieś sprawy nagłe i wtedy one mają pierwszeństwo, a nie te kwestie, które tutaj zostały wymienione. Proszę bardzo – czy są jakieś propozycje? Proszę – pani przewodnicząca Joanna Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JoannaFabisiak">Mam kilka propozycji. Rzeczywiście plan jest napięty. Strasznie gorąco namawiałabym do pierwszej rzeczy. Zresztą było pewne zobowiązanie, aby zorganizować konferencję poświęconą szkolnictwu polonijnemu i nauczyciele się o to upominają. Przypomnę, że to było w Malmö. Ta sprawa nadal jest rozważana. Ona jest prowadzona. Niebawem będzie spotkanie z nauczycielami i jest potrzeba takiej konferencji i takiego spotkania choćby z przedstawicielami największych organizacji, które zajmują się edukacją polonijną. To sprawa pierwsza. Myślę, że w listopadzie warto byłoby zorganizować taką konferencję.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JoannaFabisiak">Sprawa druga. To jest tylko zgłoszenie tematu – zresztą w nawiązaniu do jednego z punktów prezentowanego przed chwilą przez panią konsul. To temat: „Dokumentowanie śladów kultury polskiej w świecie”. Tu zdecydowanie widziałabym dwa ministerstwa i nie tylko na zasadzie opowiadań, tylko konstruktywnej dyskusji. Na pewno byłoby to Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tu na pewno będzie bardziej bierny odbiór. Po prostu usłyszymy o środkach, a wiemy, że zawsze jest ich za mało, o oddaniu pomników, cmentarzy. Jest jednak drugi aspekt tej sprawy – dokumentowanie naukowe. Myślę tu o badaniach komparatystycznych i tu jest Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego z całym systemem grantów. To są ogromne środki i bardzo ważne jest to, jak te środki są wykorzystywane. Myślę, że byłoby warto zaprosić panią minister Kudrycką, ale także przedstawicieli katedr, z którymi właśnie będziemy mieli kontakt. Wspomnę choćby Francję i prof. Masłowskiego – wybitnego naukowca. Można tych nazwisk wymieniać więcej. Są na to pieniądze unijne i chcemy wiedzieć, na ile ta dokumentacja postępuje zgodnie z pewnymi potrzebami.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JoannaFabisiak">Wreszcie jeszcze jeden temat. Tu też bardzo bym prosiła o ewentualne spotkanie. Chodzi o temat: „TVP Polonia – telewizja misyjna”. W styczniu zaplanowane jest spotkanie z przedstawicielami Polonii. W radzie programowej jest tylko jeden przedstawiciel Polonii, jest to pan Albin Tybulewicz. Jest już decyzja i rady i zarządu TVP Polonia, aby zorganizować większe spotkanie. Czy nie byłoby dobrze właśnie tak dopasować te terminy, aby w styczniu nasza Komisja spotkała się przede wszystkim z przedstawicielami ze świata, którzy będą dokonywali oceny TVP Polonia, by wysłuchać ich głosów, bo to przecież podstawowy nośnik informacji w obydwie strony?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekBorowski">Kiedy jest ten termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JoannaFabisiak">Termin będę ustalała jako przewodnicząca rady programowej. Z wielką radością uczynię to tak, żeby to było możliwe połączenie tych dwóch terminów. Dodam, że ludzie, którzy tu przyjadą, przyjadą na zaproszenie TVP Polonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekBorowski">Tak, to brzmi dobrze. Proszę bardzo, czy są inne propozycje? Jeżeli nie ma, to doniosę się tylko do tych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarekBorowski">TVP Polonia to bardzo ważna kwestia. Zajmowaliśmy się tym w okresach związanych z budżetem przede wszystkim i z tymi różnymi cięciami, które tam miały miejsce. Oczywiście trzeba będzie wrócić do tego tematu, jeśli to się da połączyć z oceną, to bardzo dobrze. Rozumiem, że teraz jeszcze nie ma terminu, ale jak będzie, to jest to temat priorytetowy, czyli być może nawet „wypchnie” inny, jeżeli to miałby być styczeń. Styczeń – tak. W styczniu mamy dwa posiedzenia. Pierwsze jest zaraz po feriach, więc pewnie jeszcze nie wszyscy będą wiedzieli, że już trzeba się wziąć do pracy. Ten drugi termin jest już bardziej do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MarekBorowski">Kwestia konferencji dotyczącej szkolnictwa polonijnego. Po pierwsze – ta, która była w Malmö, na dobrą sprawę dotyczyła właściwie UE, więc jeżeli powtórzylibyśmy coś takiego, to być może właśnie oni to będą przygotowywać. Rzeczywiście, organizują to we wrześniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MartaSękSpirydowicz">W regionie, Skandynawia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JoannaFabisiak">Ale oni tego oczekują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekBorowski">Jednak to wymaga konsultacji „multilateralnych”. Rzeczywiście, nie ma ważniejszej sprawy niż ta. Dobrze. Wobec tego włączamy to do planu pracy. Jeśli chodzi o TVP Polonia, to mówimy styczeń, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JoannaFabisiak">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekBorowski">Jeśli chodzi o konferencję, to zobaczymy jeszcze jak. Tak samo z tematem: „Dokumentowanie śladów kultury polskiej w świecie”. Zobaczymy, jak to będzie mogło wyjść z terminem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JoannaFabisiak">Mam jeszcze jedna uwagę do listopada. Może zmodyfikować temat „Ocena zasad i planu finansowania działalności…”. Jeśli spojrzymy na liczbę podmiotów (co też podkreślam prawie jak z językiem polskim) finansujących Polonię – zresztą mamy stosowny materiał – to myślę, że pewne zadania się pokrywają, są kumulowane i warto byłoby zbadać nie tylko plan finansowy, ale także zasady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekBorowski">Tak, ja przez plan rozumiem to, że nie chodzi tylko o kwotę, ale o to, na co to ma być przeznaczona. W zeszłym roku ściągnęliśmy te dane. Czy są uwagi do planu pracy? Nie ma. Dobrze, dziękuję. Przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarekBorowski">Proszę państwa pkt III to jest propozycja zakończenia działalności, po prostu rozwiązania tej podkomisji, którą powołaliśmy. Jeszcze teraz przeczytam nazwę, bo z panem posłem Tyszkiewiczem i z panem posłem Macierewiczem długo pracowaliśmy nad nazwą. Jest to podkomisja do wyjaśnienia prawidłowości procedur w sprawie przekazywania danych osobowych w relacjach polsko-białoruskich. Wiemy, o co chodziło. Podkomisja zebrała się kilkakrotnie, odbyliśmy także spotkania w różnych resortach, z różnymi kierownikami tych resortów.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarekBorowski">Zgłaszam wniosek o zakończenie działalności podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarekBorowski">Kto jest za? (7) Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MarekBorowski">Kto jest przeciw? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#MarekBorowski">Kto się wstrzymał? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#MarekBorowski">Ostatni punkt to są sprawy bieżące. Już udzielę głosu pani przewodniczącej, ale najpierw chcę powiedzieć, że tradycyjnie mamy akcję letnią. To kieruję m.in. do pana posła Aleksandra Chłopka, który jest w tych sprawach aktywny i zasługuje na wyróżnienie. Mamy akcję letnią i w związku z tym pani sekretarz Komisji przekaże wszystkim państwu posłom informację o tym gdzie, w jakich terminach w ich okręgach wyborczych będą miały miejsce obozy, imprezy polonijne, kolonie itd., zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci i młodzież. Prośba jest tradycyjna. Jak będzie chwila, to jest prośba o to, by tam wpaść, zobaczyć, jak to przebiega, czy są jakieś uwagi, problemy. Na jesieni mamy ocenę akcji letniej i wtedy będę prosił koleżanki i kolegów o informację z takich wizytacji. Ci z państwa, którzy są na sali, otrzymają od razu materiały i być może znajdą jakieś swoje miejsca, a innym zostanie to przekazane.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#MarekBorowski">Druga sprawa. Chciałbym poinformować, że (zresztą to był wniosek z poprzedniego posiedzenia Komisji zrealizowany niezwłocznie) w związku z wizytą w Polsce nowej przewodniczącej Związku Polaków na Białorusi – panią Orechwo i towarzyszących jej członków zarządu zorganizowaliśmy spotkanie dwa tygodnie temu w piątek, w którym wzięła udział pani przewodnicząca Fabisiak, pan przewodniczący Lipiński i ja. Porozmawialiśmy o sytuacji, o tym, jak to oceniają itd. Mogę tylko powiedzieć, że dotychczasowa linia będzie kontynuowana, linia, która została zarysowana zarówno przez panią Borys, jak i przez nasze MSZ. Ustaliliśmy jedną rzecz, mianowicie to, że Związek potrzebuje z naszej strony takiej obecności – tak bym to określił. Tam są organizowane różnego rodzaju imprezy kulturalne, czy poświęcone wydarzeniom historycznym, czy jakieś ważne spotkania organizacyjne. Jest rzeczą istotną, żeby w tych spotkaniach brali udział przedstawiciele polskiego parlamentu, więc naszej Komisji oraz komisji senackiej i oczywiście ewentualnie grupy polsko-białoruskiej. Domówiliśmy się, że będziemy aktywni w tym względzie. Mówię to dlatego, że także kieruję to do państwa posłów. W momencie, kiedy będziemy wiedzieli, jakie to są spotkania, gdzie itd., będę zwracał się z prośbą, aby brać w nich udział. To nie jest duże obciążenie, bo jest nas sporo, więc możemy się tym spokojnie podzielić. Jeżeli nie można w tym miesiącu, to może będzie można w innym. Na razie chcę poinformować, że 11 lipca w niedzielę jest organizowana 66. rocznica akcji „Ostra Brama”. Tam wybiera się nawet sporo osób, kilka osób z naszej Komisji i z grupy polsko-białoruskiej. Tu akurat już przystępujemy do realizacji tego, ale potem trzeba być konsekwentnym, bo rzeczywiście oni tego po prostu potrzebują. Sami na to zwrócili uwagę i zwrócili się do nas z taką prośbą. To było wszystko, co miałem przedstawić w sprawach bieżących. Pani przewodnicząca – proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JoannaFabisiak">Mam następującą propozycję. Następne spotkanie mamy w końcu lipca – od 21 lipca. Panie przewodniczący, czy nie rozważylibyśmy zorganizowania jeszcze jednego spotkania? Teraz wejdę zdecydowanie na poletko pana posła Dziedziczaka, bowiem w harcerstwie jest rok jubileuszowy i Światowy Zjazd Harcerstwa Polonijnego. Wydaje się, że może byłoby dobrze spotkać się…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekBorowski">A kiedy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JoannaFabisiak">Od połowy lipca do końca lipca. To jest kilka tysięcy osób i proponowałabym, byśmy może jako Komisja spotkali się z „górą”, z harcmistrzami. To bezwzględnie wymagałoby właśnie drugiego posiedzenia. Odbywa to się co 6 lat, czasami robią to nawet co 7 lat. W tym roku jest w Polsce. Ponieważ jest to akurat w Polsce i jest to jubileuszowy zjazd, to proponowałabym, żebyśmy zrobili dodatkowe posiedzenie i porozmawiali o sprawach harcerstwa polonijnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekBorowski">Uważam, że to jest potrzebne. Jeśli już jest taki zjazd, to trudno, żebyśmy się nie spotkali. Od razu mówię o mojej prośbie. Następne posiedzenie Sejmu jest 4-dniowe i mamy temat katedr, co wcześniej było przygotowywane. Będę obecny w środę, natomiast od czwartku nie jestem obecny i będę prosił panią przewodniczącą o prowadzenie posiedzenia, chociaż oczywiście będziemy je przygotowywać wcześniej. Po prostu tylko tak usprawiedliwiam się. To posiedzenie możemy zrobić w czwartek, następnego dnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JoannaFabisiak">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekBorowski">Czy są jakieś inne sprawy bieżące? Nie ma. Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie. Dziękuję.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>