text_structure.xml
30.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#FranciszekStefaniuk">Szanowni państwo, otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Serdecznie witam gości obecnych na posiedzeniu Komisji. Witamy pana senatora Andrzeja Persona, pana ministra Piotra Stachańczyka – podsekretarza stanu w MSWiA, pana Wojciecha Tycińskiego – dyrektora Departamentu Konsularnego i Polonii w MSZ. Witamy przedstawicieli Kancelarii Senatu. Wszystkich serdecznie witam.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#FranciszekStefaniuk">Zgodnie z porządkiem dziennym dzisiejszego posiedzenia mamy zadanie zaopiniować dla Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych senacki projekt ustawy o obywatelstwie polskim – druk nr 1481.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#FranciszekStefaniuk">Szanowni państwo, Senat wystąpił z projektem ustawy o obywatelstwie polskim. Marszałek Sejmu skierował projekt ustawy do pierwszego czytania do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, która zwraca się do Komisji Łączności z Polakami za Granicą o zaopiniowanie projektu ustawy o obywatelstwie polskim. Chcę powiedzieć, że projekt ustawy zawiera opinię dotyczącą zgodności z prawem europejskim, stwierdzającą, że nie ma żadnej kolizji z prawem europejskim.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#FranciszekStefaniuk">Projektowana ustawa określa zasady, warunki i tryb nadawania i utraty obywatelstwa polskiego, potwierdzenia jego posiadania lub utraty oraz właściwości organów w tych sprawach. Projekt przewiduje, że obywatelstwo polskie będzie można nabyć z mocy prawa przez nadanie obywatelstwa, uznanie za obywatela oraz przez przywrócenie obywatelstwa. Ustawa ma wejść w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#FranciszekStefaniuk">Wysoka Komisjo naszą rolą, jest powiedzieć, czy jesteśmy „za” czy „przeciw”, ale chciałbym zwrócić uwagę pań i panów posłów na to, że to nie znaczy, że Komisja cokolwiek przesądza. Posłowie, członkowie Komisji, indywidualnie mogą wziąć udział w pierwszym czytaniu w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Szef Kancelarii Sejmu za każdym razem informuje o pierwszym czytaniu w komisji, poza tym każdy osobno otrzyma do wiadomości informację o tym, kiedy zbierze się komisja. Zabierając głos w wysokiej izbie w czasie drugiego czytania (to jest moment regulaminowy) będzie można wnieść poprawki, jeśli są jakieś uwagi. Można wnieść poprawki, ponieważ regulamin mówi, że pierwsze czytanie obejmuje przedstawienie projektu ustawy i zadanie pytań. Natomiast drugie czytanie obejmuje sprawozdanie komisji i zgłaszanie poprawek. Dlatego informuję, jaka jest procedura. W posiedzeniu uczestniczy upoważniony przedstawiciel Senatu, przewodniczący komisji – pan senator Andrzej Person, który będzie prezentował ustawę w komisji w pierwszym czytaniu. Chciałbym zwrócić się do wysokiej Komisji z pytaniem: Czy potrzebne jest wprowadzenie do projektu ustawy? Czy potrzebne jest wprowadzenie przez pana przewodniczącego – senatora Persona? Tak, to w takim razie poprosimy pana senatora o wprowadzenie do ustawy. Potem ewentualnie będzie zadanie pytań lub zgłoszenie jakichś uwag, ale chcę powiedzieć, że Komisja wyraża opinię, tzn. czy jesteśmy „za” czy „przeciw”. Po prostu opiniujemy tylko w ten sposób: pozytywnie, czy negatywnie, natomiast to nie zamyka procesu prac członków Komisji nad projektem ustawy. Proszę bardzo, panie senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejPerson">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Jak był łaskaw zauważyć pan przewodniczący jest to projekt senacki, właśnie naszej analogicznej komisji – Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Ustawa reguluje szereg spraw związanych z Polakami, z naszymi rodakami, którzy żyją za granicą. To ogromny obszar spraw i potrzeba uchwalenia tej ustawy wydaje się oczywista. Od lutego 1962 roku, a więc ponad 46 lat, nie było możliwości, okazji, sposobu, a można również powiedzieć, że także nie było trochę szczęścia, żeby uregulować te wszystkie obszerne, ogromne sprawy. Nie zawsze była wola polityczna, a czasami brakowało trochę szczęścia. W 1999 roku był projekt rządowy. Niestety „ugrzązł” gdzieś w „czeluściach” marszałkowskiej „szuflady” i dzisiaj realizujemy zobowiązania senatorów już czwartej kadencji, którzy w stosunku do Polaków zagranicą zobowiązali się uregulować wszystkie sprawy prawne, dotyczące Karty Polaka, repatriacji i właśnie ustawy o obywatelstwie. O ile te pierwsze ustawy weszły w życie, o tyle ta trzecia ciągle miała problemy. Dzisiaj jesteśmy przekonani, że nadszedł właściwy moment.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejPerson">Jak powiedziałem ustawa jest kontynuacją prac z 1999 roku, a także prac Kancelarii Prezydenta sprzed 2 lat. Opiera się na projektach, które przygotowano w Kancelarii pana prezydenta w 2006 roku. Przygotowanie tej ustawy jest także potrzebą chwili – ze względu na ratyfikację Konwencji Rady Europy z 1997 roku, którą Polska podpisała w 1999 roku, ale nie mogła ratyfikować ze względu na kilka takich oczywistych braków.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejPerson">Jak już wspomniał pan przewodniczący, ustawa mówi o nadaniu obywatelstwa, o uznaniu za obywatela. To forma administracyjna, która już wcześniej istniała i jest w obowiązującym prawie, ale w węższym zakresie. Dzisiaj obywatel mieszkający w Polsce, który wypełnia wszystkie warunki, płaci podatki, tutaj żyje i nie wszedł w kolizję z prawem, będzie miał prawo zwrócić się do wojewody o uznanie za obywatela. Będzie miał prawo do tego, żeby poznać opinię, dlaczego na przykład ta decyzja jest negatywna.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejPerson">Bardzo istotną zmianą w tej ustawie – nowością – jest instytucja „przywrócenia obywatelstwa”. Tej formy do tej pory nie było w polskim prawie. Jest to zadośćuczynienie wszystkim naszym rodakom, których skrzywdzono, których pozbawiono obywatelstwa, których zmuszono do zrzeczenia się obywatelstwa polskiego, którzy po prostu zostali skrzywdzeni przez Polskę sprzed 1989 roku. Ta instytucja jest dość skomplikowana. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to będę ogólnie mówił, bo mamy tutaj całe grono znakomitych ekspertów – z panem ministrem Stachańczykiem na czele. Jeśli będą szczegółowe pytania, to chętnie oddam głos panu ministrowi, natomiast chcę powiedzieć najkrócej, że instytucja „przywrócenia obywatelstwa” dotyczy tych naszych rodaków, którzy pod rządami jeszcze starego prawa z: 1920, 1951 i 1962 roku zostali tego obywatelstwa pozbawieni. Istotne jest to, że na swój wniosek będą mogli to obywatelstwo odzyskać z powrotem – na wniosek, ponieważ w wielu krajach nie ma zgody na podwójne obywatelstwo. Można by postawić niektórych naszych rodaków w trudnej sytuacji, gdyby „z automatu” otrzymali z powrotem to obywatelstwo. Stąd potrzeba wniosku, ale też powiedzmy sobie szczerze, że Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, który będzie rozpatrywał wniosek ma prawo zdecydować o tym, że niekoniecznie z powrotem będą musieli otrzymać to obywatelstwo ci z naszych rodaków, którzy wyjechali dla poprawienia swojej sytuacji ekonomicznej i pozbawili się obywatelstwa. Jednak bez wątpienia dotyczy to tych, którzy zostali skrzywdzeni, których pozbawiono tego obywatelstwa, którzy tej decyzji nie podjęli sami.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejPerson">Jak już wspomniałem, pozostałe instytucje i zasady, znajdujące się w tej ustawie, znane są od lat. Chodzi o zasadę „ciągłości obywatelstwa”, zasadę „wielokrotności obywatelstwa”, ale też „wyłączności polskiego”. Obywatel może mieć kilka obywatelstw, natomiast obywatelstwem polskim może się posługiwać tylko przed urzędami polskimi. Jest także zasada „ius sanguinis” czyli zasada krwi, urodzenia się z rodziców Polaków oraz posiłkowo także zasada „prawa ziemi”, czyli miejsca urodzenia. Dotyczy to tych, których znaleziono, albo tych, których nie oboje rodzice są Polakami. Generalnie dominuje, zresztą od lat, od czasów starożytnych, zasada „ius sanguinis”.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejPerson">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to ograniczyłbym się do tego największego skrótu. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące tej ustawy. Skorzystam tu z pomocy licznego grona ekspertów. Chcę jeszcze podkreślić, że po 47 latach jest już najwyższy czas, by nie powiedzieć – „ostatni dzwonek” na to, żeby ten ogromny obszar spraw uregulować. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z MSZ chciałby zabrać głos bądź ktoś z ekspertów, którzy zajmowali się tymi sprawami? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejCzuma">Czy koleżanki i koledzy mają pytania do pana senatora, reprezentującego wnioskodawcę, a więc Senat? Pragnę przypomnieć, że z wypowiedzi pana senatora wynika, że jest to projekt opracowany również przez rząd. Czy dobrze zrozumiałem?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejPerson">Projekt jest senacki przygotowany we ścisłej współpracy z MSWiA, z grupą kierowaną przez pana ministra Stachańczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejCzuma">Sądzę, że warto również przypomnieć, że komisja, na której ciąży największy obowiązek pracy nad tą ustawą, to Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych. Zresztą ja sam mam pewne projekty poprawek. Jak powiedział pan marszałek Stefaniuk, nasza Komisja otrzymała ten tekst tylko do generalnego rozpatrzenia. Pan poseł Tyszkiewicz – bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RobertTyszkiewicz">Mam pytanie do pana senatora, które dotyczy rozdziału 5 ustawy, czyli przywrócenia obywatelstwa polskiego. Czy pan senator mógłby najprościej powiedzieć, jakie grupy naszych rodaków na podstawie tej ustawy będą mogły składać wnioski o przywrócenie obywatelstwa? Szczególnie chodzi mi o naszych rodaków, którzy pozostali za wschodnią granicą. Jak by to wyglądało w praktyce?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejPerson">Nie chcę popełnić tutaj wielkiego błędu i chciałbym poprosić pana ministra o udzielenie odpowiedzi. W największym skrócie powiem także o tym, jakiej grupy nie dotyczy ta instytucja.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejPerson">Istnieje błędne przekonanie, że emigracja tzw. marcowa została pozbawiona polskiego obywatelstwa. Uchwała Rady Państwa, która rzeczywiście prowadziła ten haniebny proceder, została uchylona w 1984 roku. Wszyscy, którzy wówczas zostali zmuszeni do wyjazdu, praktycznie są obywatelami polskimi od 1984 roku, od czasu uchylenia tej uchwały. W ich przypadku dotyczy to jedynie potwierdzenia obywatelstwa przez konsula bądź wojewodę, bo ta uchwała jest już nieważna od 25 lat.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejPerson">Jeśli chodzi o pozostałe grupy, to poprosiłbym o odpowiedź pana ministra, gdyż nie chciałbym popełnić błędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PiotrStachańczyk">Dziękuję bardzo. Generalnie rozdział 5 ustawy pozwoli na przywrócenie obywatelstwa praktycznie wszystkim osobom, które je utraciły na podstawie przepisów ustaw z 1920 roku, 1951 roku i 1962 roku – z pewnymi wyjątkami, o których mówi ust. 2 art. 36. Jednak nie odnosi się to do osób, które posiadały obywatelstwo polskie przed II wojną światową, pozostały na terenie Związku Radzieckiego i były na tym terenie w momencie, gdy kończyła się druga akcja repatriacyjna w latach 1957–1958. Wtedy między rządem PRL a rządem Związku Radzieckiego została zawarta umowa, która zakładała ostateczne prawo opcji, tzn. do pewnego momentu te osoby musiały się zdecydować, czy przyjmują obywatelstwo polskie i powracają na terytorium Polski czy też tego nie robią i w związku z tym pozostają na terenie Związku Radzieckiego. Z dniem wskazanym w tej umowie osoby te traciły obywatelstwo polskie, jeśli je miały i zostawały przy obywatelstwie radzieckim.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PiotrStachańczyk">W związku z tym potem była ustawa z 1962 roku, która stwierdzała, że obywatelem polskim jest ten, kto posiada to obywatelstwo w chwili wejścia w życie tej ustawy, czyli w tym momencie te osoby ustawowo już nie posiadały obywatelstwa polskiego i do tych osób nie odnosi się omawiana dzisiaj ustawa. Odnosi się do tych osób, w stosunku do których wydawano decyzje na podstawie tych trzech kolejnych ustaw obowiązujących w Rzeczypospolitej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejCzuma">Czy kolega Tyszkiewicz jest usatysfakcjonowany? Dziękuję bardzo. Kolega Dziedziczak – bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanDziedziczak">Bardzo dziękuję. Szanowny panie senatorze, szanowny panie ministrze, szanowni państwo. Mam pytanie, które również dotyczy rozdziału 5, czyli przywracania obywatelstwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanDziedziczak">W art. 36 mamy zapis: „nie przywraca się obywatelstwa polskiego cudzoziemcowi, który (…)”. Czy w pkt 2: „przyjął w okresie od 1 września 1939 r. do 8 maja 1945 r. urząd publiczny w służbie państwa nie będącego państwem sprzymierzonym” nie rozważali państwo rozszerzenia tego czasu od 1 września 1939 r. do 31 grudnia 1989 roku? Czy w następnym punkcie: „działał na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej” nie rozważyliby państwo rozszerzenia zapisu: „działał na szkodę interesów niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej”?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanDziedziczak">O co mi chodzi? Myślę, że każdemu na tej sali zależy na tym, żeby nie przywracać obywatelstwa osobom – jakimś zbrodniarzom, którzy działaliby na rzecz różnych państw totalitarnych – na rzecz szeroko rozumianego totalitaryzmu hitlerowskiego czy stalinowskiego. Chodzi o jakichś konfidentów, którzy wyjechali, a współpracowali z jakimiś służbami NSDAP – nawet po wojnie. Chodzi o osoby, które np. miały czynny udział w Urzędzie Bezpieczeństwa, katowały, mordowały choćby żołnierzy AK. Jaka jest państwa opinia w tej sprawie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejPerson">Jeśli można, to odpowiem na to w części, a w drugiej części poproszę o odpowiedź pana ministra.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejPerson">Na ten temat była już mowa w Sejmie, podczas posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Ten przepis na pewno powinien zostać zmodyfikowany. Jest on sformułowany troszkę niefortunnie, bo np. nie dotyczy obywateli państw neutralnych – Szwecji czy Szwajcarii, którzy nie mają powodu, by nie odzyskać tego obywatelstwa. Chyba trzeba będzie pójść w stronę państw osi, co jednoznacznie określiłoby, że takie osoby pracowały przeciwko temu systemowi.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejPerson">Czy pan minister mógłby się wypowiedzieć na temat 1989 roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PiotrStachańczyk">Powiem dość ogólnie, że to jest pewna nowa koncepcja. Tutaj te przepisy odnosiły się raczej do sytuacji w okresie II wojny światowej, kiedy zgodnie z ustawą z 1920 roku kwestia samego wstępowania lub przyjmowania urzędów już powodowała utratę obywatelstwa.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PiotrStachańczyk">Szczerze powiem, że aspekt, który poruszył pan poseł, nigdy nie został poruszony – o ile znam prace źródłowe poprzedniego rządu nad tą ustawą, tego rządu i Senatu. Myślę, że jest to coś, co będzie można przeanalizować jako nową ideę w toku prac podkomisji, którą po pierwszym czytaniu wyłoniła Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejPerson">Panie przewodniczący, jeśli można, to dodam jedno zdanie. W dość obszernym pkt 3 zawiera się ta sprawa: „działał na szkodę interesów Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PiotrStachańczyk">Trzeba to przeanalizować pod tym kątem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejCzuma">Kolega Dziedziczak – bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanDziedziczak">Byłbym wdzięczny za taką analizę, bo myślę, że każdy na tej sali, również panowie ministrowie z rządu Donalda Tuska – działacza „Solidarności”, nie mają wątpliwości, że członkowie Urzędu Bezpieczeństwa, Służby Bezpieczeństwa, Wojskowych służb informacyjnych etc. byli również członkami urzędu, działającymi na szkodę niepodległego państwa polskiego. Myślę, że nie chcemy przywracać obywatelstwa tego typu osobom. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PiotrStachańczyk">Jeśli chodzi o tego typu osoby, to niewątpliwie w dużej mierze lepszym rozwiązaniem będzie rozbudowanie pkt 3. Z tym urzędem powstanie pewien problem, bo tutaj te urzędy ewidentnie są odniesione do urzędów nie polskich. To jest proste do sprawdzenia. Sam fakt przyjęcia pracy czy służby w określonych formacjach przesuwałby tę ustawę w zupełnie innym kierunku.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PiotrStachańczyk">Myślę, że ten cel, o którym mówi pan poseł należy spróbować osiągnąć, przy czym trzeba zostawić pkt 1 i 2 – urzędy nie polskie, niezależnie od tego, jaka to była Polska. To, o czym mówi pan poseł, można osiągnąć poprzez odpowiednie rozszerzenie pkt 3 – o działanie na szkodę niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej, czy może nawet szerzej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanDziedziczak">Myślę, że działanie na szkodę niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej to jest podstawa. Urząd bezpieczeństwa w 1946 roku wyłapywał żołnierzy AK, mordował za to, że byli Polakami. Czy to jest urząd polski? Niektórzy historycy powiedzieliby, że polskojęzyczny, ale de facto jego oficerowie byli Rosjanami itd. Trudno to nazwać urzędem stricte polskim. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo proszę – pan minister zapewne chciałby coś powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PiotrStachańczyk">Powtórzę to, co powiedziałem, że wtedy będzie to znacznie trudniejsze prawnie, ale jeszcze raz zaznaczę, że bardzo poważnie przeanalizujemy tę sugestię pana posła Dziedziczaka. Odniesiemy się do niej w toku prac podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejCzuma">Bardzo dziękuję. Czy ktoś chce zabrać głos? W takim razie udzielę głosu sobie. Chcę stwierdzić, że w tej chwili nasza Komisja pracuje w warunkach zaskoczenia. Wniosek o rozpatrzenie tak poważnego aktu jak ustawa o obywatelstwie nie może być realizowany „na kolanie”. Nie będę wchodził w przyczyny, w to, kto jest winien a kto nie, jednak stało się tak, że w ciągu paru minut mamy rozpatrzyć taki ogromnie ważny akt prawny.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejCzuma">W tej chwili zwracam się do Komisji. Nie pracowałem nad porządkiem dziennym dzisiejszego posiedzenia, więc trudno mi brać odpowiedzialność za ten stan rzeczy. Jednak za „dobrą monetę” biorę oświadczenie wiceprzewodniczącego – pana Stefaniuka, któremu przewodniczący – pan Marek Borowski zlecił prowadzenie dzisiejszego posiedzenia Komisji. Chodzi o oświadczenie, że będzie czas na przedstawienie wszelkich poprawek.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejCzuma">Skoro zagłębiliśmy się w dyskusję na ten temat, ja również mam pytanie do pana ministra, gdyż widzę, że jest to projekt głównie rządowy a nie senacki, jeśli mogę to tak delikatnie zaznaczyć. Panie ministrze, moje wątpliwości budzi również rozdział 6, a w szczególności sprawa utraty obywatelstwa polskiego. Po pobieżnej lekturze projektu ustawy niejasna jest dla mnie rola Prezydenta RP. Może z tego wynikać, że obywatel polski jest kimś na kształt niewolnika, jest skazany na posiadanie obywatelstwa polskiego – czy chce, czy nie chce. Przepraszam, jeśli moja interpretacja jest zbyt śmiała. Chciałbym, aby pan minister oraz oczywiście w pierwszej kolejności pan senator wyjaśnili mi rolę Prezydenta RP w procedurze postępowania w zakresie zrzeczenia się obywatelstwa polskiego przez obywatela. Panie senatorze – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejPerson">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Moja odpowiedź będzie…</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejCzuma">Przepraszam, w art. 45 ust. 1 czytamy: „Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej może wyrazić obywatelowi polskiemu, na jego wniosek, zgodę na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego”. Czy to znaczy, że może, ale nie musi? Czy to znaczy, że cokolwiek uczyni pan Prezydent będzie bezskuteczne, gdy obywatel będzie chciał się zrzec obywatelstwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejPerson">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Podstawą naszego projektu jest konstytucyjna rola Prezydenta, który nadaje obywatelstwo, jest jedyną instytucją – również może, ale nie musi, potwierdzić, uznać zrzeczenie się obywatelstwa. Ma prawo odmówić – dokładnie tak samo, jak ma prawo odmówić nadania obywatelstwa polskiego bez żadnej potrzeby uzasadnienia tej decyzji. W jednym i drugim przypadku jest to wyłączne prawo Prezydenta RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejCzuma">Panie senatorze, oczywiście rozróżniamy powstanie obywatelstwa polskiego poprzez fakt urodzenia się, według dawno ustalonego prawa od uzyskania przez kogoś obywatelstwa przez coś, co w innych nacjach nazywa się naturalizowaniem. Czy taki sam zakres uprawnień Prezydenta odnosi się do nadawania obywatelstwa obcokrajowcowi, który zabiega o obywatelstwo polskie? Absolutnie nie kwestionuję dowolności decyzji Prezydenta. Mówię np. o sytuacji, w której obywatel, urodzony w Rzeczypospolitej z rodziców obywateli polskich, zrzeka się obywatelstwa. Czy taki obywatel może nie otrzymać zgody Prezydenta, czy też musi otrzymać zgodę Prezydenta?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejPerson">Tak, może nie otrzymać zgody Prezydenta. To jest wyłączne prawo Prezydenta RP. Jeśli można, to chciałbym dodać jedno zdanie. Rzadko o tym mówimy, że obywatelstwo to nie tylko prawo, ale mówiąc górnolotnie to także pewien obowiązek wobec ojczyzny. Są powody, dla których pan Prezydent uznaje, że to zrzeczenie obywatelstwa nie przysługuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem. W tej chwili nie chcę podejmować dyskusji, ale uważam, że jest to niewłaściwe. Jeśli dobrze pamiętam, to jest to zresztą przeniesione z poprzedniej ustawy. Tak, panie ministrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejPerson">To wynika wyłącznie z konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PiotrStachańczyk">Jest to przepis przeniesiony. Jest to przeniesienie art. 137 konstytucji: „Prezydent RP nadaje obywatelstwo polskie i wyraża zgodę na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego”. Art. 34 mówi, że obywatel nie może utracić obywatelstwa polskiego, chyba że sam się go zrzeknie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejCzuma">Właśnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PiotrStachańczyk">To oznacza, że jedynym sposobem utraty obywatelstwa polskiego jest zrzeczenie się przez obywatela i zgoda Prezydenta, przy czym ta zgoda jest osobistym uprawnieniem Prezydenta w tym sensie, że jest to zaliczane do tych uprawnień Prezydenta, które nie wymagają kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów. Jest to całkowicie swobodna decyzja Prezydenta. Zgodnie z orzecznictwem naszych sądów tego typu decyzje nie podlegają zaskarżeniu i nie wymagają uzasadnienia, czyli każdy prezydent ma prawo odmówić zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego i w żadnym wypadku nie musi się nikomu z tego tłumaczyć. Nie ma również prawnego sposobu wzruszenia takiej decyzji Prezydenta. Jest to przyjęta od 1997 roku wykładnia tych trzech artykułów Konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejCzuma">Nie jestem przygotowany do gruntownej dyskusji, ale będę się trzymał swojego zdania. Koleżankom i kolegom przypominam, że mamy możliwość do podnoszenia wszelkich zastrzeżeń. Ja wiem, że jest to instytucja przeniesiona, ale nie godzę się z nią w odniesieniu do obywateli urodzonych z obywateli polskich – również na terenie Rzeczypospolitej, ale niekoniecznie. Jednak jest to już inna sprawa i nie będziemy prowadzili tak głębokiej dyskusji, gdyż mamy jedynie zaopiniować, czy popieramy to, by ta ustawa była poddana procedurze legislacyjnej czy też nie. Oczywiście, ja będę głosował za pozytywnym zaopiniowaniem tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejCzuma">Czy ktoś z koleżanek i kolegów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Czy chciałby coś powiedzieć ktoś z ekspertów?</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AndrzejCzuma">Pan senator Person – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejPerson">Dziękuję. Panie przewodniczący, chciałbym tylko dodać, że ten projekt był szeroko opiniowany przez wybitnych prawników, m.in. przez pana prof. Jagielskiego, który przygotował poprzedni projekt dla pana Prezydenta. Był także opiniowany przez środowiska polonijne, które w ogromnej większości odnosiły się do tego pozytywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejCzuma">Ja też.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejPerson">Mamy te wszystkie opinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejCzuma">Rozumiem, że nikt nie chce zabierać głosu. W takim razie poddaję pod głosowanie następujący wniosek.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejCzuma">Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem dla Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych senackiego projektu ustawy o obywatelstwie polskim, zawartego w druku nr 1481? (5)</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#AndrzejCzuma">Kto jest przeciw? (0)</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#AndrzejCzuma">Kto się wstrzymał? (3)</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#AndrzejCzuma">Dziękuję bardzo. Pozytywnie zaopiniowaliśmy senacki projekt ustawy o obywatelstwie polskim.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#AndrzejCzuma">Przechodzimy do pkt II porządku dziennego – sprawy bieżące. Czy ktoś chce zabrać głos w tym punkcie? Nie słyszę. Tę ciszę odbieram jako brak chęci zgłaszania spraw bieżących. Czy jakieś sprawy ma sekretariat Komisji?</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#AndrzejCzuma">Przypominam koleżankom i kolegom, co zresztą w sms-ach już nam przesłał nasz dziarski sekretariat, że na przyszłym spotkaniu naszej Komisji chcielibyśmy usłyszeć wnioski koleżanek i kolegów na temat planu pracy Komisji na I półrocze 2009 roku. Polecam to uwadze koleżanek i kolegów. Pan przewodniczący Lipiński – słuchamy uważnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AdamLipiński">Mam jedną uwagę proceduralną. Bardzo proszę o wysyłanie informacji o posiedzeniu Komisji nie tylko poprzez sms-y – nawet wtedy, gdy posiedzenie jest zwoływane w trybie nagłym. Niestety, dostaję strasznie dużo sms-ów, bo nasze biuro prasowe zarzuca nas nimi. Jeśli dziennie dostaję 50–60 sms-ów, to mogę nie zauważyć czegoś takiego, jak informacja o posiedzeniu. Przepraszam, że dzisiaj się spóźniłem, ale zbyt późno się zorientowałem. Bardzo proszę, by to może załatwiać jakoś inaczej. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejCzuma">Absolutnie podzielam zdanie kolegi przewodniczącego Adama Lipińskiego. Gdy pana nie było, mówiłem o tym, że czujemy się nawet zaskoczeni takim ogromnym tempem zwołania tego posiedzenia i w dodatku w tak ważnej sprawie. Sekretariat słusznie posłużył się sms-ami, ponieważ takie polecenie wydał i podjął taką decyzję przewodniczący – Marek Borowski. Zawiadomienia trudno było wysyłać pocztą, gdy za 24 godziny miało się odbyć spotkanie naszej Komisji, ale absolutnie podzielam zdanie kolegi Lipińskiego. Kolega Dziedziczak – bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanDziedziczak">Mam propozycję techniczną. Jeśli jest taki tryb, to wszystkich członków Komisji można powiadomić telefonicznie. Jesteśmy przecież niedużą Komisją.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejCzuma">Nasz sekretariat ma doświadczenie w tej sprawie. Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>