text_structure.xml 65 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekBorowski">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Posiedzenie, można powiedzieć, nadzwyczajne, zwołane nietypowo, między posiedzeniami Sejmu, spowodowane zaniepokojeniem, jakie wśród posłów w ogóle, a w naszej Komisji w szczególności wywołały wypowiedzi i pewne działania albo początki działań – tak bym to określił – w Republice Litewskiej związane z Kartą Polaka, jaką otrzymali dwaj posłowie Polacy, którzy w ostatnich wyborach zdobyli mandaty do Sejmasu. W związku z tym zwróciłem się do MSZ o przekazanie informacji o sytuacji i o działaniach rządu w tych sprawach. Ministerstwo przekazało również przygotowaną informację, którą tutaj mamy. Ona przyszła teraz, więc dlatego ją powieliliśmy, ale przepraszam, że późno, i może nie wszyscy koledzy jeszcze mogli się z nią zapoznać. Ale rozumiem, że pan minister streści mniej więcej sytuację, jak ona dzisiaj wygląda i jakie są propozycje dalszych działań. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanBorkowski">Panowie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Chciałbym podziękować za to, że możemy odbyć tę rozmowę wkrótce po tym, gdy ta sprawa się pojawiła, bo chodziłoby o to, żebyśmy wyjaśniali wszystkie jej okoliczności i możliwości działania w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanBorkowski">Chciałbym kilka rzeczy w swojej wypowiedzi szczególnie podkreślić. Jedna – to dotycząca realizacji Karty Polaka na Litwie, druga – to stanowisko władz litewskich; problem tego oskarżenia wobec polskich posłów – jak on przebiega, jak przebiega w tej sprawie działanie władz litewskich. Wreszcie, nasza interpretacja stanu prawnego tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanBorkowski">Chciałem podkreślić na wstępie, że mamy do czynienie tutaj z naszym sąsiadem, partnerem, państwem, które jest członkiem Rady Europy i UE i które potwierdza w swojej praktyce te wszystkie standardy, które my także uznajemy, tzn. przede wszystkim prawa mniejszości narodowych są honorowane zgodnie z Konwencją Ramową Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych z roku 1995, która była na Litwie ratyfikowana, podobnie jak jest ratyfikowana w Polsce. To są standardy, od których, wydaje się, że państwo, zarówno członek Rady Europy, jak i członek UE, nie powinno odstępować. Na tym fundamencie powinniśmy wobec tego budować relacje z władzami litewskimi i oczekiwać, że przyjęte standardy będą respektowane, także w sytuacjach, w których osobom, które nie zawsze mają świadomość wszystkich tych kwestii, wydaje się, że można je poddawać w wątpliwość. Otóż wydaje się nam, że władze litewskie powinny z całą energią uwzględniać te ramy, w których kształtują się nasze relacje.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanBorkowski">Jeśli chodzi o samą KP, jej realizacja na Litwie przebiega bez problemu – zgodnie z naszymi przewidywaniami – dlatego, że uprawnienia wynikające z KP nie są uprawnieniami, które są szczególnie atrakcyjne dla obywateli Litwy, którzy są obywatelami UE. Myślę, że z tych uprawnień, tak naprawdę, mogą mieć znaczenie dla osób przyjeżdżających do Polski zniżki cen na przejazdy środkami komunikacji publicznej, dostęp do muzeów. Natomiast wszystkie inne uprawnienia są uprawnieniami, które obywatele Litwy nabyli wraz z członkostwem w UE jednocześnie z Polską. W naszych konsultacjach, jakie prowadziliśmy z władzami poszczególnych krajów, w tym także litewskimi, nigdy nie zaistniał problem treści KP, nigdy ta treść nie była kwestionowana, poddawana w wątpliwość, nie mieliśmy żadnych trudnych zapytań, nie było więc potrzeby, żeby szczególnie wyjaśniać jakieś niuanse, które mogłyby wynikać z zapisu ustawy o KP.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanBorkowski">W sumie, do tej pory na Litwie nasz konsulat przyjął 638 wniosków, jest to zatem kilka procent – mniej niż 5% – wszystkich wniosków, które gdziekolwiek w państwach powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanBorkowski">Warto jeszcze podkreślić, że z punktu widzenia Polaków mieszkających na Litwie istotne jest to, że Karta Polaka ma ten wymiar symboliczny, jest dowodem, że pamiętamy o nich i także istotne jest dla nich to, że, zgodnie z naszym stanowiskiem, w KP nazwisko jest podawane także w wersji polskojęzycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanBorkowski">Myślę, że istotne będzie, kiedy wejdzie w życie nowelizacja KP. Jak wiadomo, pan prezydent już ją podpisał, czekamy na opublikowanie tekstu ustawy, wtedy, 7 dni po opublikowaniu, wejdzie ta nowelizacja w życie, co będzie oznaczało, że natychmiast nasze konsulaty otrzymają odpowiednie instrukcje, by ją respektować – przede wszystkim chodzi o rodzaj dokumentów, które są podstawą do złożenia wniosku o KP i wydania KP.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JanBorkowski">Teraz przechodzę do zarzutów wobec polskich posłów. Spośród trzech posłów, którzy reprezentują Akcję Wyborczą Polaków na Litwie i którzy zostali wybrani do Sejmu RL, na początku listopada dwóch zostało oskarżonych przez jednego z posłów partii konserwatywnej – a więc partii, która w tej chwili przystępuje do sformowania rządu – o niepodanie w dokumentach wymaganych przez prawo wyborcze informacji o tym, że są posiadaczami KP. Dwaj posłowie – Waldemar Tomaszewski i Michał Mackiewicz – są posiadaczami KP, otrzymali te karty w obecności konsula z rąk pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w czerwcu br.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JanBorkowski">To oskarżenie o brak lojalności, skierowane do Głównej Komisji Wyborczej, zostało przez tę Komisję Wyborczą wstępnie rozpatrzone, następnie przekazane do decyzji nowo wybranego parlamentu, z sugestią, by ten poprosił Sąd Konstytucyjny o sporządzenie wykładni, czy otrzymanie KP jest jednoznaczne ze złożeniem przysięgi lub przyjęciem zobowiązań wobec Polski, a więc z tym, co jest podstawą oskarżenia o brak lojalności wobec państwa litewskiego w sytuacji, gdy takie zobowiązanie tworzy.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#JanBorkowski">Sejm RL, jak do tej pory, stanowiska w tej sprawie nie zajął. Jest przygotowany odpowiedni wniosek ze spotkania, które odbył nowo wybrany przewodniczący sejmu pan Valinskas z posłami Tomaszewskim i Mackiewiczem, nie ma jednak jasności, jakie będzie stanowisko przewodniczącego Sejmu, jaka będzie treść tego wniosku do Sądu Konstytucyjnego. Pan przewodniczący oświadczył tylko, że w zależności od tego, jaki to będzie wniosek, Sejm podejmie decyzję, czy zwróci się do Sądu Konstytucyjnego, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#JanBorkowski">Nasze stanowisko w sprawie KP jest takie, że KP nie stanowi przesłanki prawnej do kwestionowania lojalności posłów wobec RL. Jeśli weźmiemy pod uwagę treść konstytucji RL, art. 56, to przewiduje on, że każdy obywatel RL, który nie jest ograniczony przysięgą lub zobowiązaniem wobec obcego państw i który najpóźniej w dniu wyborów ukończył 25 lat i ma stałe miejsce pobytu, może być wybrany do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#JanBorkowski">Następnie są w konstytucji określone warunki, kiedy wygasa mandat poselski w RL. Te warunki nie odnoszą się do sytuacji, która jest przedmiotem skargi. W związku z tym tych podstaw w konstytucji litewskiej do zastosowania tych regulacji wobec polskich posłów nie ma.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#JanBorkowski">Prawie identyczne regulacje znajdujemy w prawie wyborczym do Sejmu RL, analogiczne jak w konstytucji, co jest oczywiste. Podobnie kształtuje się to w świetle prawa międzynarodowego. Istotnym elementem traktowania mniejszości polskiej na Litwie jest Traktat między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, traktat z 1994 roku, wedle którego osoby należące do mniejszości polskiej w RL, czyli osoby posiadające obywatelstwo litewskie – Polacy na Litwie – mają prawo do swobodnego wyrażania, zachowania i rozwijania swej tożsamości narodowej, kulturowej, językowej i religijnej, bez jakiejkolwiek dyskryminacji i przy zachowaniu pełnej równości wobec prawa. Ponadto, traktat postanawia, że przynależność do mniejszości narodowej jest sprawą indywidualnego wyboru i z faktu tego nie mogą wynikać żadne negatywne następstwa. W szczególności traktat stanowi, że członkowie mniejszości narodowych mają prawo do – tutaj zacytuję: „uczestniczenia w życiu publicznym bezpośrednio lub za pośrednictwem wybranych przedstawicieli na szczeblu władz państwowych i lokalnych oraz dopuszczenia do służby publicznej na równi z innymi obywatelami” – o tym mówi art. 14 Traktatu Polsko-Litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#JanBorkowski">Na członków mniejszości narodowych zamieszkałych na terytorium Litwy nakłada się obowiązek lojalności, podobnie, jak i na obywateli mniejszości litewskiej w Polsce, lojalności – tak, jak się wymaga od każdego obywatela wobec państwa zamieszkania – oraz kierowania się obowiązkami wynikającymi z ustawodawstwa tego państwa. Chciałem tutaj jeszcze zwrócić uwagę na wspominaną już Konwencję Ramową Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych z 1 lutego 1995 roku. Państwa sygnatariusze tej konwencji zobowiązują się zapewnić – tu cytuję tę konwencję: „we wszystkich sferach życia ekonomicznego, społecznego, politycznego i kulturalnego pełną i rzeczywistą równość pomiędzy osobami należącymi do mniejszości narodowej a osobami należącymi do większości”.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#JanBorkowski">Jeśli chodzi o KP, bo to jest też bardzo istotne, my nie mamy żadnych wątpliwości, że KP nie tworzy stosunku lojalności wobec państwa polskiego, tylko wobec narodu polskiego. Tak brzmią odpowiednie zapisy Karty. Karta jedynie potwierdza więź z narodem – fakt obiektywny, fakt, który nie jest ukrywany. Dodajmy, że w przypadku dwóch oskarżonych posłów są oni wybrani z legalnie działającej Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, ich deklaracja o przynależności do mniejszości polskiej była jawna i jest znana – to są fakty. KP nie wnosi tutaj nic nowego, jedynie potwierdza poprzez deklarację tej osoby, że pozostaje ona w związku z narodem polskim.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#JanBorkowski">Tutaj warto wspomnieć, że analogiczny dokument litewski – analogiczny do naszej KP – zawiera zapisy, które prowadzą do uzyskania obywatelstwa litewskiego dla mniejszości litewskiej zamieszkującej poza Litwą. Podczas, gdy nasza KP nie otwiera żadnej procedury uzyskania obywatelstwa, nie przewiduje tego obywatelstwa, nie zawiera żadnych ułatwień na rzecz uzyskania obywatelstwa, uniemożliwia osiedlanie się w Polsce – jest, można powiedzieć, alternatywą od obywatelstwa – kto posiada obywatelstwo polskie, nie może uzyskać KP. Stąd te zapisy są jednoznaczne, podczas, gdy – jak pokreśliłem – być może, na stanowisko polityków litewskich może mieć wpływ wiedza ich o tym, co jest zapisane w litewskiej karcie – jak ona się dokładnie nazywa? karcie praw... – nazwijmy ją roboczo, Litwina. Polska w swojej polityce zagranicznej zawsze podkreślała, że nasze relacje z mniejszością polską nie naruszają lojalności obywateli w stosunku do krajów, w których ci Polacy żyją. KP podtrzymuje to podejście, w żadnym wypadku nie zmienia tego naszego kanonu polityki zagranicznej. Utrzymując ścisłe relacje z Polakami za granicą, podtrzymujemy warunek, że są oni lojalnymi obywatelami państwa, w którym zamieszkują. Tak więc prawo do swobodnego wyrażania tożsamości narodowej jest zgodne z prawem litewskim, prawem polskim, naszym Traktatem o wzajemnych relacjach, z Konwencją Ramową Rady Europy.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#JanBorkowski">I jeszcze jedna kwestia w związku z tym, kwestia naszych relacji dwustronnych, które pozostają w ogromnej, można powiedzieć, dysproporcji, kontradykcji do tego, z czym mamy do czynienia obecnie w związku z oskarżeniem Polaków o nielojalność wobec państwa litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#JanBorkowski">Jakie działania podejmowaliśmy? Otóż, stanowisko MSZ w tej sprawie jest takie, że sam dokument jest dokumentem jawnym i można go znaleźć na stronach internetowych MSZ, na stronach internetowych konsulatu polskiego w Wilnie. Jest to dokument, który był przedmiotem konsultacji, tak więc wszystkie jego zapisy są jawne. Nie ma innych regulacji, które mogłyby zmieniać interpretację KP. W związku z tym władze litewskie powinny wziąć pod uwagę realny stan prawny. Nasz konsulat generalny w Wilnie monitorował rozwój sytuacji od jej początku, pan konsul Stanisław Cygnarowski udzielił kilku wywiadów, podanych panom posłom – tutaj w materiale wymieniamy te tytuły prasowe i inne media, do których skierowali informacje nasi konsulowie na Litwie. Za każdym razem przedstawialiśmy nasze zaniepokojenie interpretacją KP i byliśmy gotowi dostarczyć naszą opinię prawną w każdym czasie, w którym tylko będzie potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#JanBorkowski">Sam ambasador Janusz Skolimowski przeprowadził w tej sprawie kilka rozmów z politykami litewskimi, przede wszystkim z ustępującym przewodniczącym sejmu Jurszenasem, z ministrem spraw zagranicznych Vaitiekunasem, doradą premiera Jurkynasem, doradcą prezydenta ds. polityki zagranicznej Szatunasem, posłami partii konserwatywnej: Zingerisem, Ażubalisem, Vareikisem, byłym przewodniczącym komisji spraw zagranicznych sejmu RL socjaldemokratą Karosasem oraz z innymi urzędnikami państwowymi różnego szczebla. Nasz ambasador utrzymuje także stały kontakt z posłami Tomaszewskim i Mackiewiczem.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#JanBorkowski">17 listopada sekretarz stanu w MSZ Andrzej Kremer zaprosił do ministerstwa ambasadora Litwy w Warszawie pana Meilunasa i przedstawił mu nasze stanowisko w tej sprawie, wyrażając zdecydowaną dezaprobatę dla takiej interpretacji KP, a jednocześnie prezentując nasze stanowisko w tej sprawie i gotowość przekazania wszystkim władzom litewskim naszej opinii prawnej.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#JanBorkowski">Informacja o tym spotkaniu była publikowana na stronach internetowych ministerstwa wkrótce po odbyciu tego spotkania z ambasadorem.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#JanBorkowski">Jeśli chodzi o inne działania, to trzeba podkreślić, że jesteśmy w okresie, w którym jest tworzony rząd litewski, sądzimy, że nowy gabinet będzie sformowany przed 6 grudnia. To wynika z kalendarza imprez międzynarodowych i w związku z tym, żeby władze litewskie mogły być reprezentowane na odpowiednim szczeblu, jest dążenie do tego, żeby rząd litewski powstał do tego czasu. Do tego czasu praktycznie, jako rząd, nie mamy odpowiedniego partnera do rozmowy, natomiast sądzimy, że na tym etapie sprawy i w trybie, w jakim jest ona rozpatrywana, niezwykle istotny jest poziom polityczny, czyli parlament i politycy partii zarówno budujących rząd, jak i wszystkich partii obecnych w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#JanBorkowski">Istotne jest to, by pojedyncze opinie posła były odpowiednio traktowane przez całą partię polityczną, w tym przypadku – litewską partię konserwatywną. W tej sprawie bardzo nas cieszy, że Marszałek Sejmu pan Bronisław Komorowski skierował do nowo wybranego przewodniczącego Sejmu litewskiego swój list gratulacyjny, w którym odpowiedni passus w sprawie KP się znalazł. Myślę, że ten tekst jest panom posłom znany. Jest on nam znany. To jest to dość ważne, bo wydaje nam się to niezwykle ważny poziom, na którym trzeba tę sprawę zatrzymać.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#JanBorkowski">Minister Waszczykowski z Kancelarii Prezydenta informował opinię publiczną o rozmowach pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prezydentem Adamkusem, mających na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. MSZ dostarczyło wszystkich niezbędnych materiałów panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, by wykorzystać właśnie ten poziom do wyjaśnienia tej kwestii i – jak nam się wydaje – pan prezydent Adamkus jest gotów podjąć stosowne działanie w tej sprawie, liczymy bardzo na to.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#JanBorkowski">Niestety, ze strony wielu polityków litewskich mamy dość enigmatyczne wyjaśnienia, m. in. znany nam dobrze były szef parlamentu litewskiego, konserwatywny europarlamentarzysta, do tej pory europarlamentarzysta, Vitautas Landsbergis, podkreślał, że ustawa o KP daje urzędnikowi państwa polskiego – polskiemu konsulowi – władzę odebrania KP. Chodzi o sięgnięcie do zapisu ustawy, który mówi, na jakich warunkach KP może być odebrana, a więc nie tylko, na jakiej podstawie może być nadana, ale i odebrana.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#JanBorkowski">Istotne z punktu widzenia rządu jest to, że 15 listopada MSZ Litwy sformułowało i przekazało opinię prawną o KP, w której zawarte są argumenty tożsame z argumentami polskimi, tzn. interpretacja zapisów KP jest tak samo prawidłowa, jak i nasza interpretacja, czyli jest to interpretacja, która mówi, że nie ma podstaw, by oskarżać naszych posłów o nielojalność, bo KP nie powoduje łamania lojalności wobec państwa litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#JanBorkowski">Mamy nadzieję, że ta opinia rządu – w tym przypadku MSZ – będzie przez władze wykonawcze państwa litewskiego podtrzymywana i wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#JanBorkowski">Jakie działania przewidujemy w najbliższym czasie? Spodziewamy się, że 6 grudnia w Gdańsku, gdzie będzie obecny, jak sądzimy – właśnie, wspominałem już o tym – przedstawiciel władz litewskich, nowy premier Litwy, odbędzie się rozmowa w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#JanBorkowski">Cały czas ustalamy warunki, w jakich mogłaby się odbyć moja wizyta jako osoby odpowiedzialnej za tego typu kwestie i kto mógłby być rozmówcą. Sama obecność moja na Litwie nie rozwiązuje problemu, jeśli nie można odbyć konstruktywnych i miarodajnych rozmów z osobami, które będą kształtowały tę sytuację. Takich partnerów po stronie litewskiej w tej chwili jednoznacznie określić nie możemy.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#JanBorkowski">Mamy nadzieję, że kontakty parlamentarne będą niezwykłym wsparciem dla tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#JanBorkowski">I jeszcze, wychodząc poza te uwagi, które do tej pory sformułowałem, chciałem podkreślić, ze niezwykle ważny moment nastąpił właśnie w dniu 17 listopada, kiedy ci dwaj posłowie, podobnie, jak wszyscy inni wybrani posłowie, zostali zaprzysiężeni na posłów. Jeżeliby doszło do dalszej eskalacji tego problemu przez stronę litewska, czyli do skierowania sprawy przez Sejm litewski do Trybunału Konstytucyjnego, to należy przewidywać, że to będzie długotrwała procedura, niezwykle długotrwała procedura. Procedura, która będzie przesłaniała nam potrzebę utrzymywania dobrych wzajemnych relacji z Litwą, można powiedzieć – będzie mącić te relacje.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#JanBorkowski">Na proces wydawania KP, jak sądzę, nie będzie to miało dużego wpływu. Będziemy tym bardziej energicznie informowali o tym, że KP nie tworzy żadnych nowych relacji między obywatelami litewskimi polskiego pochodzenia a państwem polskim. Jest tylko potwierdzeniem przynależności do narodu polskiego, tworzy związki z narodem polskim. Tyle z mojej strony, dziękuję bardzo. Służymy wyjaśnieniami dodatkowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Przepraszam, że na początku nie dopełniłem formuł grzecznościowych. Poza panem ministrem, który się przedstawił i którego witam, witam także pana dyrektora Tycińskiego, pana Artura Kozłowskiego z Rady ds. Polaków na Wschodzie oraz pana Jędrasa z kancelarii premiera.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekBorowski">Przystępujemy do pytań i wypowiedzi. Proszę bardzo, pan poseł Tyszkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RobertTyszkiewicz">Z informacji pisemnej MSZ, którą przedstawił nam pan minister, wynika jednoznacznie, że dziś możemy już określić, gdzie jest problem. Chciałbym, żeby pan minister odniósł się do tego, czy dobrze rozumiem diagnozę sytuacji. Otóż, z tego dokumentu wynika, że dwa ośrodki polityczne na Litwie mają wciąż inicjatywę, której skutkiem mogłoby być umorzenie postępowania zmierzającego, że tak powiem, do pozbawienia mandatów parlamentarnych naszych parlamentarzystów. I są to: ośrodek parlamentarny, czyli przewodniczący Sejmu litewskiego, i ośrodek prezydencki, czyli pan prezydent Adamkus. Ponieważ z tej informacji wynika, że obydwaj ci politycy i najwyżsi urzędnicy państwowi zapowiedzieli, ale jeszcze nie zrealizowali, możliwość skierowania stosownych zapytań do Sądu Konstytucyjnego, rozumiem, że jesteśmy w takiej oto sytuacji, że te dwa ośrodki – parlamentarny i prezydencki – zapowiedziały możliwość złożenia, ale na razie tego nie realizują. I to jest jeden fakt.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RobertTyszkiewicz">Drugi fakt jest bardzo istotny – że istnieje opinia MSZ litewskiego, całkowicie zgodna ze stanowiskiem polskim. Tu będę miał do pana ministra pytanie: to jest – jak rozumiem, w sytuacji, kiedy nowy rząd nie powstał – opinia MSZ zatwierdzana jeszcze przez urzędników poprzedniej kadencji. W związku z tym pytanie: czy MSZ prowadzi rozmowy – no, ja rozumiem ten kłopot, że za bardzo partnera nie ma w tej chwili, ale – czego możemy się spodziewać po stronie MSZ litewskiego w tej sprawie, czy jakichś nowych opinii, czy są jakieś przewidywania dotyczące podtrzymania tego stanowiska korzystnego dla naszych deputowanych i dla strony polskiej, a jakie jest zagrożenie ewentualną zmianą. To jest jedna część sprawy.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#RobertTyszkiewicz">Druga to, oczywiście – co my możemy w tej chwili w tej sprawie zrobić? Myślę, że działając na zasadzie adekwatności, z jednej strony, z zadowoleniem witam list Marszałka Sejmu – skoro jedną z instytucji jest przewodniczący Sejmu litewskiego, to sądzę, że marszałek słusznie zabrał głos w tej sprawie. Może nie jest najszczęśliwsze to, że poza rzeczywiście wąskim gronem nie przedostał się on jakoś specjalnie do opinii publicznej jako wyraziste stanowisko w tym momencie Sejmu polskiego. Pozostaje pytanie, czy w opinii pana ministra, w opinii MSZ, wskazane byłoby zajęcie jakiegoś stanowiska po prostu przez Sejm, przez polski Sejm lub przez naszą komisję. Na jakim poziomie?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#RobertTyszkiewicz">Kolejne pytanie i uwaga do pana ministra. Ponieważ ewidentnie jest również zaangażowany w tę sprawę prezydent RL, Valdas Adamkus, czy poza tą skromną wypowiedzią ministra Waszczykowskiego, która tu jest streszczona dosłownie w jednym zdaniu, MSZ posiada wiedzę na temat rozmów pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prezydentem Adamkusem, jakąś głębszą wiedzę, ewentualnie wiedzę na temat efektów; mówiąc krótko – czy zmierza to w dobrym, czy w złym kierunku, czy jakieś ustalenia zostały podjęte. To jest kolejna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#RobertTyszkiewicz">I ostatnia kwestia, ostatnie pytanie. Na ile, w opinii MSZ, oceniacie państwo, że jest to inicjatywa radykalnego posła z partii konserwatywnej – jeszcze na dodatek w dość takim, powiedzmy, dynamicznym momencie politycznym, bo tuż po wyborach tworzy się nowy rząd, wtedy zazwyczaj jest klimat do zachowań takich, powiedzmy, dość radykalnych czy takich powodujących rezonans opinii publicznej – a na ile jest to stanowisko wspierane przez partię polityczną, której posłem jest ten deputowany; mówiąc krótko – na ile można powiedzieć, że jest to poważna inicjatywa polityczna, a na ile jest to kłopot, który wywołał jeden z posłów, a teraz wszystkie ośrodki władzy zastanawiają się, jak z tego wybrnąć, tak żeby polsko-litewskim stosunkom nie zaszkodzić – bo też taka interpretacja byłaby możliwa. Czasami jest tak, że ktoś w parlamencie nagłośni pewien temat i wszyscy mają wtedy z tym trudność, mówię tu o urzędnikach itd.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#RobertTyszkiewicz">Chciałem też powiedzieć, że w obrębie tych planowanych działań bardzo racjonalna wydaje się jakaś wizyta parlamentu polskiego w tej sprawie. Bo działanie na pewno – ze względu na to, że sprawa dzieje się w parlamencie – dotyczy parlamentu. Sądzę, że jakaś aktywność parlamentu, umiarkowana, ale jednak stanowcza, byłaby bardzo wskazana. Tyle jeśli chodzi o moje uwagi i pytania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo. Może pan minister odpowie na pytania, sporo tego było. To nam ułatwi później dalszą dyskusję. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanBorkowski">Bardzo chętnie. Dziękuję bardzo za te pytania, bo w takim kierunku powinniśmy zmierzać, takiej analizy, co można zrobić. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanBorkowski">Tak, rzeczywiście, inicjatywa w tej chwili jest przede wszystkim w rękach Sejmu litewskiego, przewodniczącego Sejmu. Jest wniosek w tej sprawie, by Sejm tę sprawę rozpatrzył, będzie przygotowywana kolejna analiza prawna w Sejmie litewskim, która może być podstawą ewentualnego skierowania sprawy do Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli będą powstawały takie opinie po stronie litewskiej, to będziemy się zapoznawali z ich treścią, będziemy docierali do tych, którzy będą te opinie przygotowywali. No, ale, jak do tej pory, istotne jest, że rząd litewski, ustępujące MSZ, przygotowało opinię i skutecznie przekazało ją do parlamentu, czyli, że jest ona dla parlamentu pełnoprawnym dokumentem, niezależnie od tego, co będzie robił w pierwszych dniach nowo powołany rząd. Parlament dysponuje opinią rządu. I nie ma żadnej formy prawnej, która by unieważniała tę opinię.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanBorkowski">Naszym głównym rozmówcą w tej sprawie na obecnym etapie jest ambasador Litwy w Warszawie, który przyjmuje i nie kwestionuje argumentów, które były przedstawiane w dniu 17 listopada. Przypomnę, że to dzień, w którym następowało zaprzysiężenie posłów, i była obawa, że to zaprzysiężenie nie będzie akurat dotyczyło tych dwóch posłów. Na szczęście tak się nie stało. Monitorowaliśmy tę sytuację, godzina po godzinie czy – można powiedzieć – minuta po minucie. I tu w kraju, i na terenie Litwy. Byłby to precedens nie lada.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanBorkowski">Jeśli chodzi o list Marszałka Sejmu, jest on związany z okazją wyboru nowego przewodniczącego Sejmu litewskiego. W związku z tym myślę, że dalsze działania Wysokiej Izby, Sejmu polskiego, ze wszech miar są wskazane. Istotne jest tylko, byśmy nie stworzyli okazji do wzmocnienia się tych akcentów nacjonalistycznych na Litwie – żeby debata w Polsce o tym była poważna i żeby w polskim parlamencie była ona konstruktywna, poważna, żeby nie dawała pretekstów do eskalacji opinii, które mają podłoże nacjonalistyczne na Litwie. Posła, którego nazwiska niechętnie się uczę, i kilku innych posłów, bo tu mamy zidentyfikowane, że jest to grupa posłów w parlamencie litewskim z partii konserwatywnej, która podziela te poglądy, co nie oznacza, że cała partia konserwatywna powinna tę sprawę podtrzymać. Wręcz oczekiwalibyśmy, że kierownictwo partii konserwatywnej odetnie się od tego typu działań.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanBorkowski">Dodajmy, że poprzedni rząd czynił starania w sprawie realizacji zobowiązań państwa litewskiego wobec mniejszości polskiej na Litwie, wobec zapisów Traktatu Polsko-Litewskiego, ale były nieskuteczne. Dziś mamy wrażenie, że warunki nie są lepsze niż przed wyborami parlamentarnymi. To, oczywiście, ta nieskuteczność władz litewskich, przez wiele lat notowana, była powodem naszego powstrzymywania się od prowadzenie regularnego dialogu politycznego z RL. Dawaliśmy to odczuć – minister Sikorski w swoim exposé wspomniał tę sprawę, zaakcentował, jak bardzo to dla nas jest ważna sprawa i w naszych obustronnych relacjach myśmy tę sprawę podtrzymywali. Będziemy podtrzymywali, bo to jest kolejny problem, z tym, że tym razem niezasadny w świetle naszej opinii prawnej, zupełnie niezasadny, o ile tamte wynikają z zobowiązań, które państwo litewskie, kolejne rządy na siebie przyjmowały. I my takie deklaracje wielokrotnie słyszeliśmy, mamy potwierdzenie na zapisach różnych spotkań, potwierdzenie najwyższych osobistości litewskich, że wywiążą się z tych wszystkich zobowiązań, które nie zostały dopełnione wobec mniejszości polskiej. Ale nie chcę tu wchodzić w te tematy, które Wysokiej Komisji są znane i które były tu omawiane. Tak więc, wracam do zapytania pana posła Tyszkiewicza, czy wskazane jest dalsze działanie Sejmu? Ze wszech miar wskazane. Właśnie my wychodziliśmy z założenia, że zbyt duża aktywność polskiego rządu będzie interpretowana jako potwierdzenie tego, że niejako KP rodzi zobowiązania wobec państwa polskiego, podczas, gdy panowie posłowie jesteście reprezentantami polskiego społeczeństwa, narodu polskiego i prezentowanie opinii jest ze wszech miar pożądane, jej adresatem powinien być parlament litewski, w którego rękach jest ta sprawa. Tak więc, korzystam tutaj z okazji, żeby powiedzieć, że my znamy opinie panów posłów, którzy są przedmiotem tego oskarżenia. Opinie, które mówią, że tutaj władze polskie niedostatecznie energicznie interweniują. Otóż, wydaje nam się, że właśnie interwencja polskiego rządu tworzyłaby nową sytuację, bo by pokazywała, że istnieje ścisły związek między tymi dwoma posłami a rządem polskim, że istnieje jakaś zależność, że istnieje jakieś zobowiązanie wzajemne. My sądzimy, że te zobowiązania są innej natury, właśnie – jeszcze raz podkreślam – wobec narodu polskiego, są tylko potwierdzeniem faktu, że są to Polacy, będący obywatelami Litwy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanBorkowski">Nie mamy wiedzy na temat wyników rozmów pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego z jego partnerem litewskim, prezydentem RL. Mam na myśli tutaj jakiś zapis rozmowy. Takiego dokumentu nie mamy, wobec tego nie mogę tutaj potwierdzić, jakie są ewentualne deklaracje pana prezydenta Adamkusa w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JanBorkowski">Czyja jest to opinia? To jest opinia radykalnego posła de facto, który w swoim życiorysie politycznym miał obecność w innym ugrupowaniu politycznym, a obecnie dołączył do partii konserwatywnej i znalazł tam wsparcie niewielkiej grupy, ale jednak kilku posłów partii konserwatywnej. Jest to poseł znany z poglądów nacjonalistycznych. Ale myślę, że możemy się zastanawiać, czy przypadkiem takie problemy, które mogą być przez długi okres przedmiotem analizy określonych instytucji, różnych innych instytucji państwa litewskiego, nie są dobrą osłoną dla problemów, które mogą na Litwie się pojawiać – mam na myśli przede wszystkim obecnie problemy ekonomiczne, które nękają społeczeństwo – bo czasem, jak wiemy, w polityce taka zasłona w postaci innych problemów, na których koncentruje się uwagę opinii publicznej, jest metodą.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JanBorkowski">Czy wskazana jest wizyta delegacji parlamentarnej? My byśmy taką wizytę rekomendowali, my byśmy taką wizytę mogli wspierać wszelkimi materiałami i logistycznie i ze wszech miar zachęcamy do takich działań. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekBorowski">Dobrze. Proszę bardzo, pan poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AdamLipiński">Dziękuję bardzo. Poprosiłem o zwołanie posiedzenia w tej sprawie, głównie dlatego, że miałem sygnały z Litwy o tym, że zbyt słaba reakcja rządu polskiego i parlamentu polskiego stwarza wrażenie, że strona polska niejako akceptuje, to, co się teraz dzieje na Litwie. Miałem takie sygnały o słabej reakcji, co jest efektem, może nie tego, że tej reakcji nie było, tylko tego, że ta reakcja nie jest znana na Litwie. Ja, broń Boże, nie chcę panów atakować, zważywszy, że tu przedstawiliście panowie, to, co zostało zrobione, atakować za to, że nic nie robicie. Ale rozumiem, że sytuacja jest taka: wstrzemięźliwa postawa MSZ, która wynika z tych uzasadnień, o których mówił pan minister, może powodować, że po stronie litewskiej jest wrażenie, że strona polska na to reaguje za słabo. I raczej traktuję tę uwagę jako podstawę do tego, żeby proponować jakieś inne rozwiązania, w ramach tego, co mówił pan minister, a nie po to tylko i wyłącznie, żeby krytykować MSZ. To jest pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AdamLipiński">Druga sprawa – jakie są ośrodki kontestacji KP? My znamy te ośrodki kontestacji – to są głównie politycy prawicowi i konserwatywni, i tutaj rodzi to też pewne skutki polityczne. Po pierwsze, nie jest tak, że to jest wybryk jednego posła – jednak ta deklaracja miała poparcie w mediach i kilku innych polityków, ale powoduje to, że powinniśmy uruchomić poza płaszczyzną rządową i płaszczyzną parlamentarną – będę prosił zresztą jeszcze o konsensus w tej sprawie – także płaszczyznę partyjną.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AdamLipiński">Pozwoliłem sobie napisać list do parlamentarzystów Sejmu litewskiego i pod tym listem, w którym zwracamy się z prośbą o to, żeby ten incydent został w jakiś sposób rozwiązany, zebrałem podpisy wszystkich posłów PiS. Dobrze by było, gdyby posłowie PO, bądź innych ugrupowań politycznych, podobną inicjatywę podjęli. To nie jest konfrontacyjne i nie powinniśmy w ogóle tego traktować w kategoriach naszych tutaj walk i debat politycznych i sugerowałbym, żeby coś takiego zrobić. Ja ten list podpisany przez posłów PiS zawiozę do parlamentu litewskiego i przekażę marszałkowi. Sugerowałbym, żeby pozostałe ugrupowania też coś takiego zrobiły. Sądzę, że to będzie miało dosyć dobry efekt. Czyli, płaszczyzna parlamentarna, to jest: po pierwsze – ewentualnie, jakie jest stanowisko naszej komisji, panie przewodniczący, w tej sprawie, a, po drugie – wysłanie takich listów ze wszystkich czterech klubów, czy tych, które będą tym zainteresowane, i wyjazd przedstawicieli tych partii na Litwę i przekazanie jednego stanowiska na ręce Marszałka Sejmu. Ja też mogę przekazać, ale, oczywiście, przedstawiciele będą chcieli sami swoje przekazać.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#AdamLipiński">Miałem nawet taką pokusę, żeby zbierać podpisy pod naszym listem w Sejmie w innych klubach, ale ponieważ tryb podejmowania decyzji jest dosyć skomplikowany, więc się wycofałem, ale prosiłbym, żeby to zostało zrobione.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#AdamLipiński">Kolejna sprawa dotyczy dosyć ciekawej kwestii związanej z Kartą Litwina, bo to jest mało znane w Polsce. KL tworzy – z tego co, mówi pan minister – o wiele więcej zobowiązań wobec Polaków litewskiego pochodzenia czy Litwinów, którzy mieszkają w innych krajach. I też dobrze by było na to zwrócić uwagę, no bo to jest tak, że my jednak propagandowo zaczynamy po raz kolejny odnosić pewne takie spektakularne porażki, kwestia obrony...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekBorowski">Ponosić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AdamLipiński">Słucham? Ponosić, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekBorowski">Ponosić, odnosić to sukcesy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AdamLipiński">To, mam nadzieję, że w niedługiej przyszłości będzie robione. Na Litwie jednak doszło do tego, że jest ten próg nieszczęsny wyborczy, na Litwie doszło do tego, że okręgi zostały zmienione, co spowodowało, że kandydaci z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie mogli uzyskać o wiele mniejszy wynik, no i teraz mamy kontestowanie KP – z tym trzeba coś zrobić. Jak ja, angażując się w politykę wschodnią, pewne rzeczy robiłem, to mam pewne sugestie dla MSZ, ale to raczej nie temat do pracy Komisji Łączności z Polakami za Granicą, tylko do pracy albo Komisji Spraw Zagranicznych, albo kontaktów między opozycja a koalicją rządową w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AdamLipiński">Nie chcę za bardzo krytykować MSZ na posiedzeniu tej komisji, ale, według mnie, pewne rzeczy można byłoby zrobić, bo ze stroną litewską troszeczkę inaczej się rozmawia niż z innymi, dużymi krajami europejskimi. Dobrze byłoby ten aspekt też uwzględnić. Natomiast ja bym może sugerował, żeby to skonsultować.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AdamLipiński">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję. Czy pan minister chciałby do tej wypowiedzi jakoś się odnieść? Tak? No to jeszcze zbierzemy. Dobrze. Poseł Fiedler i poseł Stefaniuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ArkadyFiedler">Dziękuję. Chciałbym zapytać, czy nasze MSZ wie, jak ta sprawa, o której dzisiaj mówimy, ten problem, jak się odzwierciedla w opinii społeczeństwa litewskiego. Czy to społeczeństwo jakoś reaguje na to, czy w ogóle pomija milczeniem, czy media litewskie o tym się rozpisują, mówią, czy to jest problem dość głośny, otwarty, czy to jest taka cicha sprawa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Stefaniuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Myślę, że powinniśmy mieć świadomość przede wszystkim tego, że społeczeństwo każdego młodego państwa jest bardzo wrażliwe na temat swego funkcjonowania, również na punkcie narodowościowym.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Jak zwrócił uwagę pan poseł Tyszkiewicz, sprawa leży po stronie trzech ośrodków: ośrodek rządowy, parlamentarny i prezydencki.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Jeśli chodzi o ośrodek rządowy, to zauważamy, że jest zbieżność stanowisk. I zawsze – rozważając słowa pana przewodniczącego Lipińskiego – nawet, jak się zrobi jak najwięcej, to jeśli się spytamy, czy wszystko zrobiłeś w tej sprawie, to można powiedzieć, że jeszcze można coś było zrobić, ale to nie jest sposób kontynuacji rozwiązywania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">W tej chwili partnerem litewskiego ośrodka sejmowego jest Sejm polski i powinniśmy oceniać, że wszystkie działania ze strony Sejmu polskiego będą miały, powinny mieć, odniesienie pozytywne – od Marszałka Sejmu poprzez w tej chwili naszą komisję – myślę, że wyraz dzisiejszego posiedzenia także powinien dotrzeć do Sejmu litewskiego poprzez wspólne Zgromadzenie Parlamentarne Polsko-Litewskie, czy też, idąc za sugestią pana przewodniczącego Lipińskiego, poprzez wystąpienia, nie wiem, każdej formacji, czy wszystkich formacji.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Ale przede wszystkim dobrze byłoby, gdyby uwrażliwić ośrodek prezydencki do zabrania głosu w tej sprawie. Bo tak się składa, tak jakoś wygląda na to, że wszędzie tam, gdzie jesteśmy w dobrej przyjaźni z młodymi państwami, to są problemy. Pierwsi poparliśmy niepodległość Ukrainy, Litwy, co, oczywiście, uważam za pozytywne posunięcia, bo tak powinno być wobec sąsiadów. Ale, z drugiej strony, często ta wzajemność gdzieś jest zachwiana. Ja bym nie generalizował akurat tego kroku posłów z partii konserwatywnej, nie przekładałbym tego na społeczeństwo litewskie, bo zawsze, jak historia udowadnia, to wszelkie nawet zamieszki wojenne powstawały z powodu ekscesów jakichś polityków skrajnych. Zaliczyłbym to po prostu do skrajnego poglądu tych polityków. Niemniej jednak trzeba być ostrożnym i zdecydowanym. Podzielam pogląd, że nie możemy z kolei stawać na gruncie wywoływania jakiejś po prostu wzajemności czy czegoś, ponieważ nam zależy na dobrych stosunkach. Ale przede wszystkim głos w tej sprawie powinny zabrać osoby, które są w tej chwili kontynuatorem, zakładnikiem, gwarantem tych dobrych stosunków – to powinniśmy zacząć od prezydenta RP. Prezydent powinien w tej sprawie zabrać głos, nie głos w jakiś sposób jątrzący, tylko w partnerskich rozmowach, ponieważ – jak się dowiadujemy z informacji – sprawa leży w tej chwili w gestii prezydenta Adamkusa, który stwierdza, że wszelkie wątpliwości związane z zobowiązaniami posłów wobec innego państwa powinny być rozwiane, oraz, że konieczna jest opinia Sądu Konstytucyjnego. Niedobrze by się stało, gdyby prezydent Litwy zwrócił się do Sądu Konstytucyjnego o wyjaśnienie tej sprawy, bo to stawia nas na gruncie zachwianych stosunków, ponieważ wtedy nastąpi eskalacja na społeczeństwo polskie i litewskie, jak zaczną media o tym donosić itd. Musi strona litewska również zrozumieć, jakie mogą być tego konsekwencje, bo często rozhuśtać można emocje negatywne, a potem kto to pozbiera. A przecież ani Litwinom, ani nam absolutnie to nie jest potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Tak więc, piłka leży po stronie litewskiej, tylko nasza strona musi im to uświadomić. Ale nasza strona powinna uświadomić wyrazem wszystkich instytucji konstytucyjnych, nie tylko z jednej strony, bo rządy mogą się zgadzać. Ale ktoś gdzieś, w zasadzie nie powiem, że bokiem, bo jeżeli chodzi o prezydenta to z głównego źródła – to jest główne źródło, które postawiło znak zapytania w tej chwili, i uważam – jeszcze raz powtórzę – że dobrze by było, by ośrodek prezydencki również z pełną wrażliwością podszedł do tego problemu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo. Pan poseł Dziedziczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanDziedziczak">Bardzo dziękuję. Nie będę powtarzał części wypowiedzi, które już padły, natomiast chciałbym na wstępie skierować takie pytanie do pana przewodniczącego – to nie jest żadna krytyka, tylko sprawa czysto techniczna, organizacyjna: czy państwo mają taką możliwość, żeby zaprosić przedstawiciela prezydenta przy następnym omawianiu tego typu kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekBorowski">Przedstawicieli prezydenta. Kancelaria prezydenta w swoim czasie zgłosiła do nas nazwisko osoby, która chciałaby się z Komisją kontaktować i jest zawsze zawiadamiana, tak więc nie selekcjonujemy tych spotkań, po prostu – jest zapraszana. Że dzisiaj akurat nie ma, no to trudno mi powiedzieć...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanDziedziczak">Rozumiem. Dziękuję uprzejmie, bo myślę, że tutaj – to jest, oczywiście, moja intuicja, ale myślę – a przynajmniej ze stanowiska pana ministra Waszczykowskiego to wynika – że stanowisko pana prezydenta jest jasne w tej sprawie. Stąd moje pytanie. Natomiast wydaje mi się, że, rzeczywiście, w tej chwili jest zmiana rządu na Litwie i ta atmosfera dotychczasowych stosunków miejmy nadzieję, że się nie zmieni na gorsze. Natomiast warto chuchać na zimne. Pamiętamy, jak się zachowywały poprzednie rządy prawicy na Litwie. Ja sam pisałem pracę naukową na ten temat i pamiętam, jaka była postawa na początku lat 90., za czasów, kiedy de facto, jeśli nie de iure, ale de facto pan Landsbergis pełnił funkcję głowy państwa, i że dobrze by było, po naprawdę dobrym okresie relacji rządu polskiego z rządem panem Kirkilasa, dobry trend utrzymywać. Stąd sądzę, że nasze stanowisko powinno być w tej sprawie bardzo mocne i, rzeczywiście, pomysły, które tutaj były przedstawione – wypowiedzi Komisji czy wypowiedzi całego Sejmu – są, moim zdaniem, pomysłami bardzo dobrymi. Ja bym apelował, jeżeli byłoby to możliwe, żeby w imieniu Sejmu udała się tam Komisja Łączności z Polakami za Granicą, najbardziej wrażliwa na temat Polaków na Wschodzie, na temat KP. To jest taka moja sugestia. Oczywiście, ja wysoko oceniam prace pozostałych gremiów i również polskiego przedstawiciela, ale to my jesteśmy stricte za to odpowiedzialni.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JanDziedziczak">Chciałbym też zaapelować, i to jest bardzo dobry pomysł i absolutnie ponadpartyjny, do kolegów, którzy pracują w ramach Europejskiej Partii Ludowej, do kolegów z PO i PSL, żeby – tutaj ich głos będzie bardzo ważny – naciskali na swoich kolegów z Europejskiej Partii Ludowej. Przypomnę, że pan Landsbergis, który wypowiedział się dość enigmatycznie, jest członkiem prezydium Europejskiej Partii Ludowej. Tak więc, państwa głos na pewno będzie bardzo istotny w tej relacji wewnątrzeuropejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JanDziedziczak">Natomiast jeszcze raz podkreślam, że pomysł, żeby cały Sejm się na ten temat wypowiedział, jest bardzo dobrym pomysłem. Przy następnym posiedzeniu Komisji na ten temat jednak uprzejmie prosiłbym o podkreślenie w zaproszeniu dla przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, że bardzo nam zależy na wypowiedzi kogoś z Kancelarii Prezydenta, bo myślę, że to by ucięło wszystkie spekulacje. Dla mnie wypowiedź pana ministra Waszczykowskiego i tak jest wiele mówiąca, ale sądzę, że dla całej sprawy to by było bardzo wskazane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję. Pan minister zechce się do tych głosów ustosunkować, ja potem będę miał jeszcze parę słów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanBorkowski">Bardzo dziękuję za taki ton w głosach panów posłów. Ja myślę, że możemy w tym gronie sobie powiedzieć: Karta Polaka jest przeceniana. To był ważny akt prawny, który przyjął polski parlament, to jest niezwykle ważny dla nas dokument, ale on nie rozwiązuje mnóstwa kwestii, tego wsparcia, które chcielibyśmy rodakom za granicą zaoferować. I tu mamy do czynienia w odniesieniu do kilku krajów ciągle z przecenianiem KP – jeżeli to się dzieje na Białorusi, to tak bardzo nas to nie zaskakiwało, jak, jeśli to się dzieje na Litwie. Jako osoba, która od początku wdrażania KP jest przy tej sprawie, muszę powiedzieć, że ja osobiście jestem oburzony, że akurat na Litwie w sprawie KP takie kwestie się dzieją. W związku z tym my prowadzimy bardzo wnikliwe analizy, co można w tej sprawie zrobić, ile można zyskać, ile można stracić na energicznych akcjach, które mogą się okazać nieskuteczne. Zwłaszcza, że mamy za sobą wiele naszych starań o to, by strona litewska zaczęła realizować inne zobowiązania, które ma wobec mniejszości polskiej i które wynikają z Traktatu. W związku z tym chciałbym prosić panów posłów o to, by w kontaktach ze swoimi kolegami litewskimi, to znaczy z Polakami na Litwie, też wskazywać na to, że nasze działania muszą mieć długą perspektywę, że rząd nie może poddawać się bieżącym wydarzeniom, działać tylko pod presją jednego wniosku jednego posła, po to, żeby zaprzepaścić wiele innych rzeczy, które długofalowo powinny być rozwiązywane. Oczywiście, że nasza skuteczność nie jest wystarczająca za sprawą strony litewskiej, ale też te nasze starania nie są skazane na fiasko, jako, że strona litewska zabiega o dialog z nami w wielu sprawach wielostronnych, oczekuje poparcia na różnym poziomie – ja osobiście w tej sprawie przedstawicieli Litwy przyjmowałem – i zawsze było to okazją do przypomnienia o tym, że są kwestie nieuregulowane przez stronę litewską i że to wszystko rzutuje na naszą opinię na temat starań litewskich. Tutaj jest faktem oczywistym, że np. nasza inicjatywa Partnerstwo Wschodnie była uzgodniona z partnerem szwedzkim, a nie z najbliższymi sąsiadami z Europy Środkowej, jako, że tam mieliśmy pewność, że nie będzie to przedmiotem żmudnych negocjacji, tylko, że będzie zrozumienie dla tego, że mamy zrobić coś naprawdę ważnego dla całej UE, skierować jej uwagę na Wschód. Wspomnę także, że spotykałem się z ministrem Niewierowiczem, wiceministrem spraw zagranicznych w ustępującym rządzie, i o tych sprawach także rozmawialiśmy, tak, że jest tutaj wiele naszych działań, które może nie są spektakularne, o których nie mówimy w mediach i o które nie jesteśmy pytani, ale które towarzyszą tym naszym staraniom o realizację przez stronę litewską tych zobowiązań, które wobec nas mają. Ponieważ pan poseł Lipiński był uprzejmy wspomnieć o tej Karcie Litewskiej, to ja tylko chciałem zaznaczyć, że my w tym materiale informacyjnym cytowaliśmy opinię MSZ litewskiego i w tej opinii jest takie zdanie: „Jednocześnie pragnę zwrócić Państwa uwagę na fakt, że Karta Polaka, w odróżnieniu od podobnego rodzaju dokumentu, wydawanego przez instytucje Republiki Litewskiej – Zaświadczenia o prawie do zachowania obywatelstwa Republiki Litewskiej – automatycznie nie nadaje prawa do otrzymania obywatelstwa Rzeczpospolite Polskiej”. Dalej: „Zdaniem MSZ, jest to kwestia wymagająca szczególnej delikatności politycznej” – ale to już inna sprawa. Więc istotne jest to, myślę, że wszyscy, jak tutaj jesteśmy, zgadzamy się co do tego, że KP nie może być oceniania tak, jak to strona litewska ocenia, bo nie zawiera takich zapisów, tak daleko idących. Więc jest tylko tym, czym jest, i w przypadku RL – mniejszości polskiej na Litwie – jest to tylko dokument, można powiedzieć, symboliczny. Taką wartość przykładamy do niego i cieszymy się, jeżeli jest doceniana, jeśli są wnioski o jej wydanie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JanBorkowski">W kontaktach z Polakami na Litwie prosiłbym bardzo w imieniu MSZ, by zwrócić uwagę naszym kolegom, naszym rodakom tam mieszkającym, że polityka zagraniczna nie zawsze może się odbywać w świetle reflektorów, a musi się odbywać stale, i to w interesie Polaków tam.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#JanBorkowski">Wszelkie działania, jakie podjęlibyście państwo na forum tej Komisji, czy na forum poszczególnych partii politycznych – będą przez nas wspierane. Zawsze, ilekroć byłaby taka możliwość, prosilibyśmy o taki tekst. [do posła Adama Lipińskiego:] Jeśli pan poseł zechciałby udostępnić nam list, to byśmy treści w nim zawarte także wykorzystali w swojej pracy. Bardzo chętnie przyjmiemy także wszelkie sugestie w sprawie postępowania wobec strony litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#JanBorkowski">Jeżeli chodzi o pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, to MSZ pozostaje w ścisłym kontakcie z ośrodkiem prezydenckim w sprawie odpowiednich materiałów i myślę, że jeśli będzie potrzeba w dalszym ciągu wymieniać się informacjami, to będziemy je wymieniali. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MarekBorowski">Proszę państwa, celem naszego spotkania było to, aby, po pierwsze, dowiedzieć się, jakie działania podejmuje rząd w tej sprawie, i te informacje uzyskaliśmy. Moim zdaniem, są to działania dość rozlegle, bo podejmowane i przez MSZ, i ambasadora, i konsula, łącznie z wywiadami dla mediów miejscowych – więc coś się tam pokazuje jednak, to znaczy, społeczeństwo litewskie interpretacje otrzymuje.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MarekBorowski">Podobnie, jeżeli chodzi o prezydenta. Prezydent w tych sprawach, jak sądzę, jest wyczulony. Chcę powiedzieć, że po ostatnim posiedzeniu naszej Komisji, na którym zajmowaliśmy się edukacją, gdzie, jak wiadomo, jest wiele problemów, do których trzeba jeszcze dodać stare problemy z nazwiskami, nazwami ulic, pozwoliłem sobie wraz z panem posłem Smirnowem, przewodniczącym Komisji Edukacji, wystosować do pana prezydenta pismo, w którym powiadamiam go o tym, że komisje nasze się spotkały, że te tematy były omówione. Załączyłem dezyderat, który został skierowany do rządu, bo i tam są wymienione problemy, napomknąłem także o KP, że ten problem także jest, no i zwróciliśmy się wspólnie do pana prezydenta w imieniu obu komisji, przesyłając mu to wszystko po to, aby, wykorzystując swoje bezpośrednie kontakty z prezydentem Adamkusem, miał te sprawy na uwadze. Ja sądzę, że je ma i bez tego, ale uważam, że to jest taki element kontaktów, że daje informacje prezydentowi o tym, jakie tu Sejm podejmuje działania i czego oczekuje.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#MarekBorowski">Początkowo, jak usłyszałem o tym – akurat zaprezentowano mi to w Telewizji Polonia po raz pierwszy; pokazał się ten poseł, którego nazwiska nie chcemy pamiętać, ale niewykluczone, że będziemy musieli: niejaki Songaia, chyba – to oceniłem to jako typowy nacjonalistyczny wybryk, który tam co pewien czas ma miejsce, podobnie jak i u nas mają miejsce nacjonalistyczne wybryki. W związku z tym powiedziałem: spokojnie do tego podejdźmy, takie rzeczy się zdarzają. Wszelako tutaj wypowiedział się Landsbergis. My znamy pana ministra, jest to postać – powiedziałbym – wieloformatowa, tak bym to określił. Jest to bojownik o niepodległość Litwy, za co pełny szacunek, świetnie mówi po polsku, a nawet śpiewa, czego byliśmy świadkami, a jednocześnie jest polakożercą. Może dzisiaj już w znacznie mniejszym stopniu niż kiedyś, ale jest, jest bardzo wyczulony na te rzeczy. Ale ma tam autorytet. Dla partii, która wygrała, to on jest takim, powiedziałbym, autorytetem po prostu. Do tego doszedł jeszcze prezydent Adamkus, który, zamiast sprawę – jak to się mówi – puścić blotką, stwierdził, chcąc zrzucić z siebie odpowiedzialność, że może TK się wypowie. Sam nie skieruje do TK, widać, że nie skieruje do tego trybunału, ale jednak, powiedziałbym, że te demony trochę wypuścił z worka.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#MarekBorowski">No i teraz – co dalej? Tak więc, w sumie, chcę powiedzieć, sprawa nie jest jeszcze tak dramatyczna, ale jest potencjalnie niebezpieczna, z tego względu, że jeżeli zaczną się tam jakieś procedury, a, nie daj Boże, jak jeszcze co uchwalą, to będzie to wpływało na pozostałych Polaków na Litwie. I nie tylko na Litwie, bo już tam, na Ukrainie, zaczynają się teraz trochę, a może jeszcze gdzieś … Rosjanie się interesują itd. itd. Tak więc, działania, które będą dążyły, żeby tę sprawę zamknąć i wyciszyć, są niezmiernie ważne i powinny być także zdecydowane. Pytanie, jak je skalujemy, żeby też nie przesadzić, bo, zgadzam się z panem ministrem, że za mocne zagranie w tej chwili spowoduje, że ci nacjonaliści, którzy jeszcze na razie nic nie mówią, tylko się przyglądają, za chwilę zaczną grać na nastrojach, że tak powiem.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#MarekBorowski">Ponieważ w ogóle nowy Marszałek Sejmasu, Arunas Valinskas, jest z tej partii showmanów – trochę mi to przypomina naszą Partię Przyjaciół Piwa, gdzie byli tacy weseli ludzie, i tam, zdaje się, też tak jest – on w ramach tej koalicji został marszałkiem – chcę powiedzieć, że to lepiej rokuje, bo on nie jest tak zideologizowany. On od razu zapowiedział, że pierwszą wizytę chce złożyć w Polsce, a drugą na Łotwie. Marszałek Komorowski wystosował do niego gratulacje i, oczywiście, liczy na to spotkanie. W tym piśmie pojawiają się stwierdzenia, że, po pierwsze, żywi nadzieję, że Sejm RL rozpocznie wkrótce prace nad nierozwiązanymi nadal sprawami polsko-litewskimi – to wiemy, o które chodzi, tzn. dotyczącymi praw mniejszości polskiej na Litwie; następnie, że przynależność posłów Akcji Wyborczej Polaków na Litwie do narodu polskiego, udokumentowana KP, nie będzie wzbudzała żadnych wątpliwości związanych z tym, czy są lojalni, czy nie; jednocześnie marszałek przekazuje zaproszenie do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce wraz z delegacją Sejmu RL, proponując, aby szczegóły wizyty i dokładny jej termin zostały ustalone na drodze dyplomatycznej. Drogę dyplomatyczną stosuje MSZ, jak rozumiem. Propozycja i prośba jest taka, żeby z tym nie zwlekać, żeby już przystąpić do tego i starać się jak najszybciej znaleźć termin. Dalej już są kwestie, powiedziałbym, grzecznościowe. Tak więc, to działanie tutaj zostało podjęte. My na tym posiedzeniu połączonych komisji też mówiliśmy o tym i przyjęliśmy taki postulat, żeby zaprosić – czy też tam pojechać, to jest obojętne – komisję edukacji Sejmasu do nas, jak tylko się ukonstytuuje. Tutaj też prosilibyśmy o pilne informacje, kiedy tam to się stanie. Na razie mają marszałka, ale reszta jeszcze nie funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#MarekBorowski">Rozumiem, że jeśli chodzi o te listy partyjne, to każda partia w Sejmie rozważy to we własnym zakresie, ale wydaje mi się ta inicjatywa sensowna.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#MarekBorowski">Na koniec – jakieś inne stanowiska. Ja uważam, że w tej chwili na właściwym poziomie byłoby zajęcie stanowiska przez naszą Komisję, opublikowanie go i przesłanie do gabinetu marszałka przez marszałka Komorowskiego, który poinformuje, że takie stanowisko zostało zajęte. Ja tutaj, w trakcie, nawet napisałem jego projekt. Jeśli można, odczytam, dobrze?</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#MarekBorowski">„Stanowisko Komisji Łączności z Polakami za Granicą w sprawie zarzutów wysuwanych pod adresem posłów narodowości polskiej do Sejmu litewskiego.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#MarekBorowski">Komisja wyraża zaniepokojenie z powodu zarzutów o nielojalność wobec Republiki Litewskiej wysuwanych wobec dwóch posłów Sejmu litewskiego, którzy otrzymali Kartę Polaka. Komisja stoi na stanowisku, że zarzuty te są całkowicie bezpodstawne i zwraca się do Sejmu Republiki Litewskiej, aby wszystkie wątpliwości zostały wyjaśnione w duchu partnerstwa i przyjaźni, jaka łączy Polskę i Litwę.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#MarekBorowski">Komisja jest gotowa do udzielenia wszelkich wyjaśnień w ramach wzajemnych bezpośrednich kontaktów z odpowiednimi komisjami i posłami Sejmu Republiki Litewskiej”.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#MarekBorowski">I to tyle o tym, o czym do tej pory była mowa. Natomiast jeśli chodzi o ich zarzuty, to chcę powiedzieć, że – no bo zawsze trzeba starać się wczuć w stronę, która ma te obawy, może nie w tego, jak on tam się nazywa, zapomniałem, bo on czymś innym się kieruje tutaj – ale, że jakaś liczba tych posłów, jakaś liczba ludzi zaczyna mieć wątpliwości. Więc ja się zainteresowałem, na czym oni to opierają. Tu Landsbergis bardziej bliski był tego, o co chodzi, bo powiedział, że Kartę można unieważnić. On nie kwestionował przyznawania Karty, tylko unieważnienie Karty. Można Kartę unieważnić z pewnych powodów – on mi nie powiedział, z jakich – ale to unieważnienie przez konsula oznacza, że konsul w jakiś sposób kontroluje postępowanie obywatela Litwy. Oczywiście, on mu w końcu odbiera KP, a nie jakieś prawa, które on ma na Litwie – takich żadnych mu nie odbiera. Ja jeszcze, jak z kimś rozmawiałem na ten temat, to dawałem taki przykład, że jak Francja przyznaje Legię Honorową, to, przypuszczam, że np. nie przyznaje nikomu, kto o Francji wyraża się jak najgorzej publicznie, jak również jeśli przyznała, to, być może, ma procedurę pozbawiania tego orderu w sytuacji, gdy ktoś zaczyna się właśnie tak zachowywać. Ale pewnie to legło u podstaw. Więc najprawdopodobniej chodzi o art. 20, który mówi, że konsul w drodze decyzji administracyjnej z urzędu unieważnia KP w przypadku, gdy, po pierwsze, jej posiadacz zachowuje się w sposób uwłaczający RP lub Polakom. To jest jeszcze... Powiedzmy to sobie jeszcze, że wszyscy widzą, kiedy ktoś się zachowuje w sposób uwłaczający. Ale także, gdy zachodzi jedna z przesłanek umieszczonych w art. 19, pkt 2, 4 i 6. Pkt 2 to jest nieistotne, tzn. że przedstawił fałszywe dokumenty, to jest jasne. Ale pkt 4, 6 to są takie, że, po pierwsze... Pkt 4 to też nie, ale 5 i 6 – po pierwsze, przemawiają za tym względy obronności i bezpieczeństwa lub ochrony porządku publicznego RP; pkt 6 – wnioskodawca działa lub działał na szkodę podstawowych interesów RP. Nie da się ukryć, że w tych przypadkach, zwłaszcza w tym pierwszym, gdzie chodzi o bezpieczeństwo itd. – resztą wiemy, jak te sprawy wyglądają np. na Białorusi, tam nie wszystkim przyznamy KP – to, oczywiście, można się tego czepiać, można powiedzieć, że konsul teraz tutaj bada, co też on tu robi na terenie Litwy, prawda? Czyli prowadzi jakieś dochodzenia czy coś itd. Więc podejrzewam, że to wokół tego ta sprawa będzie się toczyć. Uważam, że w tej chwili naszym celem powinno być: najpierw tzw. cel szybki, krótki – to jest jak najszybciej dojść do bezpośredniego kontaktu z nimi, spróbować sprawę zamknąć i wyciszyć, zapewnić, że nie ma tu żadnej obawy co do lojalności itd. itd.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#MarekBorowski">Gdyby to nie szło i gdyby oni się powoływali na ten artykuł, to wtedy dopiero musimy rozważyć różne warianty postępowania. W każdym razie warto o tym pamiętać. Inni się, jak do tej pory, tego nie czepili, ale ci akurat tak.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#MarekBorowski">Tak więc, jeśliby komisja uznała za stosowne przyjęcie takiego stanowiska – jeszcze można tutaj ewentualnie jakieś poprawki wrzucić, nie ma problemu – no to byśmy je przyjęli i postąpili zgodnie z tym, co mówiliśmy: opublikowalibyśmy, wysłalibyśmy itd.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#komentarz">(Głos z sali: Jesteśmy za.)</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#MarekBorowski">Może być, tak? Dobrze. To wobec tego przyjęliśmy i to przepiszemy, i wszystkie te działania podejmiemy.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#MarekBorowski">Natomiast jeśli chodzi o ministerstwo, to jeszcze raz podkreślam: bardzo prosimy o wszelkie informacje, po pierwsze – co się w Sejmasie dzieje, po drugie – czy już się ukonstytuowali, jakie tam komisje powstały. Jest także kwestia litewsko-polskiej grupy bilateralnej, delegatów do tego zgromadzenia polsko-litewskiego – bo wtedy można nawet napisać do nich, jeśli jeszcze nie będzie się można spotkać; można napisać – czy nie można na tym zyskać? Rozumiem, że jeżeli poszczególne kluby zdecydują się wysłać listy do partii siostrzanych, to minister spraw zagranicznych się o nich dowie i będzie wiedział, że takie teksty zostały tam wysłane.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#MarekBorowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanBorkowski">Panie przewodniczący, tylko jedno zdanie, bo należy się odpowiedź na pytanie pana posła Fiedlera. Mianowicie, istotne tu jest dla tej sprawy, że do tej pory media litewskie tym się specjalnie nie zajmują, nie mamy jakichś istotnych sygnałów, publikacji, w żadnych mediach. Tak więc, ta sprawa właściwie żyje tylko w bardzo ograniczonym gronie na Litwie, a nie jest, na szczęście, przedmiotem debaty publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekBorowski">Tak jest. Pewne szanse daje tutaj wypowiedź nowego marszałka, który mówi, że skieruje w zależności od tego, jaki to będzie wniosek. Czyli to nie jest postawa typu: opracują wniosek i skierują itd. Tak więc, im szybciej się skontaktujemy i rzecz wyjaśnimy, tym większa szansa, że się ukręci łeb tej całej sprawie, co byłoby najlepsze.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MarekBorowski">To tyle. Jeśli nie ma żadnych wniosków, to dziękuję bardzo za udane posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>