text_structure.xml
55.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji. W dzisiejszym porządku obrad mamy pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o państwowych instytucjach filmowych. Uzasadnia minister kultury i dziedzictwa narodowego. Rozumiem, że w imieniu ministerstwa uczyni to pan minister Jacek Weksler. Witam wszystkich gości, a także panie i panów posłów. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JacekWeksler">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Pozwolą państwo, że przedstawię reprezentację strony rządowej: pan Jerzy Bart – zastępca dyrektora PISF, pani dyrektor Żebrowska – Departament Legislacyjny MKiDN, pani naczelnik Stolarczyk-Lang – Departament Własności Intelektualnej i Mediów MKiDN. Nie muszę przedstawiać pana Krzysztofa Zanussiego. Jest także pan Robert Gawłowski – dyrektor Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JacekWeksler">Poprosilibyśmy pana Jerzego Barta, aby przedstawił argumenty za wprowadzeniem zmiany w ustawie o państwowych instytucjach filmowych. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBart">Dziękuję. Szanowna pani przewodnicząca, proszę państwa. Proponowana przez rząd zmiana ustawy o państwowych instytucjach filmowych, jest podyktowana koniecznością dogłębnego przeprowadzenia procesu zmian, w odniesieniu do państwowych instytucji filmowych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JerzyBart">Dotychczas obowiązujące przepisy przewidywały możliwość komercjalizacji państwowych instytucji filmowych do dnia 31 grudnia 2010 roku. Po upływie 31 grudnia 2010 roku taka możliwość została uniemożliwiona i obecnie Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego ma jedynie możliwość utrzymania państwowych instytucji filmowych w takim kształcie, w jakim one funkcjonują, bądź podjęcia decyzji o ich likwidacji. Stąd powstał projekt nowelizacji ustawy o państwowych instytucjach filmowych, który przewiduje przedłużenie tego okresu, wyznaczenie nowego okresu przesuniętego w czasie o 2 lata, tj. do 31 grudnia 2012 roku. Dlaczego? Dlatego, że w odniesieniu do państwowych instytucji filmowych niestety dotychczas nie było możliwe przeprowadzenie przekształceń w odniesieniu do wszystkich tych instytucji z dwóch podstawowych powodów.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JerzyBart">Do tej pory Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekształcił już 11 państwowych instytucji filmowych. Do przekształcenia pozostało jeszcze 7 państwowych instytucji filmowych, w tym 5 studiów filmowych oraz 2 wytwórnie filmowe – jedna we Wrocławiu i jedna w Warszawie. Niestety, w odniesieniu do tych pozostałych państwowych instytucji filmowych próby ich przekształceń spotykały się z obiektywnymi przeszkodami. Po pierwsze – zachodzi konieczność, która nie była możliwa do zrealizowania do 31 grudnia 2010 roku, uporządkowania stanu prawnego nieruchomości, w których funkcjonują niektóre z tych instytucji filmowych. Nieuporządkowanie stanu prawnego uniemożliwiałoby po komercjalizacji procedurę prywatyzacyjną, jaką przewidywała ustawa. Tak naprawdę jednym z dwóch elementów majątku wartościowego dla tych instytucji są również nieruchomości. To była pierwsza przeszkoda, która uniemożliwiała dokonanie przekształceń do 31 grudnia 2010 roku – z przyczyn obiektywnych, nie leżących po stronie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JerzyBart">Druga kwestia jest w naszej ocenie bardzo ważna. Po 1989 roku do dnia dzisiejszego państwowe instytucje filmowe produkowały szereg filmów, które w przeważającej większości były finansowane ze środków publicznych – z dotacji budżetu państwa. Cała produkcja filmowa wytworzona przez istniejące studia filmowe ma nie tylko walor kulturowy i znaczenie kulturowe dla państwa, ale tak naprawdę do dzisiaj stanowi własność państwa, bo nadal są to państwowe instytucje filmowe. Jeżeli nie uregulujemy statusu majątkowego i praw do filmów wytworzonych do dzisiaj po 1989 roku, to przy podjęciu decyzji komercjalizacyjnej, a w konsekwencji prywatyzacji bądź likwidacji tych instytucji, może dojść do takiej sytuacji, co łatwo sobie wyobrazić, że cały dorobek filmowy, który powstał po 1989 roku do dnia dzisiejszego, znajdzie się poza władztwem państwa, Skarbu Państwa i kultury narodowej. W związku z tym ten okres wydłużenia możliwości komercjalizacji i przekształceń państwowych instytucji filmowych o dwa lata pozwoli również na wypracowanie w trybie pilnym takich zasad, które spowodują, że cały dorobek polskiej kinematografii wytworzony przy udziale środków publicznych przez państwowe instytucje filmowe znajdzie się i nadal pozostanie we władztwie państwa, we władztwie kultury i dziedzictwa narodowego. Po prostu nie pójdzie w ręce prywatne, nie zostanie zmarnowany, będą z niego mogły korzystać następne pokolenia.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JerzyBart">To są dwa główne powody, dla których rząd zdecydował się przedłożyć Wysokiemu Sejmowi projekt zmiany ustawy o państwowych instytucjach filmowych. Powtarzam, że jest to zmiana o charakterze technicznym, przesuwająca możliwość dokonywania tych przekształceń w ciągu kolejnych dwóch lat – do 31 grudnia 2012 roku.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JerzyBart">Projektowana nowelizacja przewiduje również możliwość przekształcenia państwowych instytucji filmowych w państwowe instytucje kultury, gdyż formuła i tryb ich działania powoli wyczerpują się z racji postępu i zmian nie tylko własnościowych, ale także strukturalnych w samym obszarze filmowym. Ma to ogromne znaczenie w szczególności w odniesieniu do dwóch funkcjonujących w kraju państwowych wytwórni filmowych, tzn. państwowej wytwórni filmowej we Wrocławiu i państwowej wytwórni filmowej w Warszawie. Dlaczego? Zgodnie z obowiązującą ustawą państwowa instytucja filmowa tak naprawdę jest powoływana do produkcji filmów. Dzisiaj to już nie jest rola państwa, pozostająca jakby we władztwie państwa, ale państwowe instytucje filmowe właśnie takie jak wytwórnia we Wrocławiu oraz wytwórnia w Warszawie prowadzą znacznie szerszy zakres działalności, daleko wykraczający poza typowe działania o charakterze produkcji filmowej. W swoim programowaniu i w tym, co dzisiaj czynią i do czego się przygotowują, bardzo szeroko wchodzą w obszar upowszechniania kultury, edukacji i profesjonalizacji zawodowej dla twórców i realizatorów działających w obszarze kultury. Stąd też proponujemy przepis mówiący o możliwości przekształcania przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego niektórych państwowych instytucji filmowych w instytucje kultury, bowiem instytucje kultury mają prawo i obowiązek upowszechniać kulturę oraz prowadzić edukację.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JerzyBart">Projekty, które dotyczą Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu i Wytwórni Filmów Fabularnych w Warszawie, przewidują przeniesienie całego ciężaru funkcjonowania obu wytwórni na sferę upowszechniania, edukacji i profesjonalizacji zawodowej, do czego predestynują te wytwórnie do dzisiaj zachowane i posiadane dobra – technologie, wyposażenie, nieruchomości, potencjał ludzki, technologie i sprzęt, który został „wpompowany” w te wytwórnie środkami państwowymi. Dzisiaj w odniesieniu do wrocławskiej wytwórni filmów fabularnych jest realizowany projekt uruchomiony pod koniec ubiegłego roku. Przypuszczamy, że we wrześniu będzie pierwsze uruchomienie tego projektu. Jest on unikatowy na skalę europejską i nie waham się powiedzieć, że także na skalę światową. Projekt przewiduje powstanie tam we współpracy z Akademią Sztuk Pięknych Europejskiego Centrum Edukacji Filmowej dla tworzenia profesjonalnych kadr animatorów, komputerowych grafików i całej otoczki realizatorów, która mogłaby świadczyć usługi i być fachowcami w najnowszych technologiach (chociażby 3D) rozwijających się w kinematografii światowej. Obecnie powstaje tam również blok tzw. studia efektów wizualnych, które będzie rodzajem placówki nie tylko edukacyjnej, ale także badawczej nad nowoczesnymi wdrożeniami najnowocześniejszego systemu technologii używanego dzisiaj na świecie w odniesieniu do najbardziej nowoczesnych produkcji. To dotyczy wytwórni wrocławskiej. Ten projekt ma się oprzeć na współpracy trzech podmiotów: wytwórni filmów we Wrocławiu, ASP, która będzie kształcić kadry oraz Politechniki Wrocławskiej. Jest to projekt ze wszech miar zasługujący na poparcie. Jeszcze raz powtarzam, że jest to projekt, który będzie jedynym i najnowocześniejszym takim projektem w Europie.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JerzyBart">Jeśli chodzi o wytwórnię filmów w Warszawie na ul. Chełmskiej, to w projekcie prac rządu na I półrocze jest przepracowanie możliwości utworzenia w miejsce wytwórni w Warszawie tzw. Polskiego Centrum Kinematografii. Jeśli można tak powiedzieć, to jest to coś na kształt Centrum Nauki „Kopernik”, ale w dziedzinie kinematografii i związanego z tym całego przemysłu filmowego – ale nie tylko. Przede wszystkim w tym miejscu powstałaby nowoczesna rzecz, której w tej chwili nie ma w Polsce, tzw. Cinemateka, czyli zbiór wszystkiego, co posiada Filmoteka Narodowa, ale byłoby to dobrze opracowane, w wersjach cyfrowych, powszechnie dostępnych dla odbiorców i użytkowników. Dwie duże sale kinowe mogłyby prezentować produkcje filmowe w formacie 4D. Byłyby sale multimedialne, sale do zwiedzania także dla dzieci i młodzieży pokazujące reguły produkcji filmu, etapy produkcji filmu, technologie. Byłoby także muzeum posiadające wszystkie niezbędne elementy, które udało się zebrać w Polsce, a które dotyczą produkcji filmowej, starych i obecnych technologii, kostiumów, wszystkiego, co jest jakby dobrem pozyskanym, dzisiaj istniejącym i chcielibyśmy je pielęgnować. To miejsce byłoby na ul. Chełmskiej w miejscu dotychczasowej Wytwórni Filmów Fabularnych. To tyle tytułem skrótowego wprowadzenia. Jeśli byłyby jakieś pytania, to uprzejmie o nie proszę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Może będą pytania, a może nie. Ja tylko chcę powiedzieć, że jeśli mnie pamięć nie myli, to chyba termin był już dwukrotnie przekładany. Na pewno nie było do 2010 roku w pierwotnej ustawie o kinematografii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyBart">Na pewno.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Do 2010 roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyBart">Tak. To jest pierwsza zmiana. Termin podstawowy uchwalony w ustawie…</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, dobrze. Przepraszam, pamiętałam to z czasów pracy nad ustawą, gdy termin rzeczywiście był wydłużany. Trwało to bardzo długo i właściwie nie ma gwarancji, że teraz uda się przygotować to w trakcie tych dwóch lat. Życzę powodzenia. Nie łączy to się z materią ustawy, ale słyszymy, że są już jakieś konkretne propozycje. Być może to czyni realnym ten termin i te zamierzenia. Jednak te propozycje pewnie też wymagają jakichś innych działań i w tej chwili jest to jakby poza nami.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Sejm ma takie wyjścia z sytuacji – albo zgodzi się na to, aby ministerstwo łamało prawo, bo jest niewykonana ustawa, albo będzie musiał przyjąć ten projekt. Nie widzę trzeciego wyjścia. W tej sytuacji pewnie będziemy nad tym procedować i przyjmiemy projekt. Chcę tylko powiedzieć, że szkoda, iż z taką troskliwością nie potraktowano innych państwowych instytucji filmowych i swego czasu nie było dla nich takich dobrych zamierzeń, prawda? Poszły „pod młotek”. Akurat fatalnie państwo trafili, bo są tutaj dwie osoby z miasta, gdzie bez jakichś dobrych zamierzeń w ten sposób wykończono instytucje filmowe, a słyszę o planach w Warszawie, które świetnie mogłoby być zrealizowane w Łodzi, a Muzeum Kinematografii już nawet jest. To tyle tytułem bardzo ogólnej uwagi, bo nic innego nie mogę do tego dodać. Bardzo proszę – pan poseł Kazimierz Kutz.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzKutzniez">Pani przewodnicząca, szanowni goście. Ja mam swoje imię i nazwisko i w tej sytuacji muszę coś powiedzieć. Nie będę się znęcał, bo jestem dzisiaj usposobiony bardzo pokojowo, Krzysztofie, ale jednak muszę powiedzieć coś, co jest bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzKutzniez">U pani przewodniczącej przewinęła się taka głęboka myśl, że w gruncie rzeczy ten dzisiejszy projekt można traktować jako dowód niewykonania poprzedniej ustawy. Dwa lata temu ustawa obligowała ministra do wykonania tego, co jest w niej napisane. Dzisiaj widzimy, że jesteśmy w tym samym miejscu i to trzeba wyraźnie powiedzieć. Teraz, niestety, muszę się posłużyć językiem metaforycznym nieco odleglejszym. Po wojnie, w związku z sytuacją Żydów w Polsce, mieliśmy do czynienia z pojęciem mienia pożydowskiego. Przenosząc to niedosłownie powiem, że mamy do czynienia z czymś w rodzaju mienia posocjalistycznego. Minęło 20 lat i to „poletko” kinematografii państwowej, swego czasu świetnie prosperującej, dzięki której powstały zespoły i powstało mnóstwo wielkich, wybitnych arcydzieł nawet w skali światowej, nie może – za przeproszeniem – „zdechnąć”.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzKutzniez">W gruncie rzeczy ta ustawa dotyczy siedmiu podmiotów, w tym dwóch wytwórni, które i tak „leżą”, które właściwie już nie istnieją w wersji, jaką my znamy i nie służą temu. W jednej z nich, we Wrocławiu, swego czasu nawet zaczęto robić trumny. Oczywiście chodzi o pięć zespołów filmowych. Być może to było słuszne, że dwa lata temu postanowiono, aby mienie państwowe w postaci 500 filmów podzielić na pięć zespołów filmowych, które były nieszczególną formą i dwa lata utrzymać je przy życiu. Powstało coś w rodzaju przedsiębiorstw państwowo-prywatnych, bo to była firma, która nie mogła produkować, a przede wszystkim handlować tymi filmami. Mówiąc bardzo cynicznie myślę, że o to chodzi, by ten stan przedłużyć.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#KazimierzKutzniez">Jest jeszcze druga strona. Jestem autorem 20 filmów, które oczywiście powstały w tych zespołach i patrzę na to z perspektywy człowieka, który funkcjonuje w tej nowej strukturze, w tym dosyć brudnym interesie. Chcę państwu powiedzieć, że tymi moimi filmami handlują zespoły, które mają biura, biorą za to pieniądze itd. Chcę podkreślić, że jedynie zespół obecnego tu Krzysztofa Zanussiego zachowuje się przyzwoicie wobec mojej osoby i moich dzieł. Film „Śmierć jak kromka chleba” to była produkcja społeczna. To nie był film robiony w zespołach, tylko zebrał się komitet społeczny. Gdy film był gotowy, to powstał problem, by przekazać prawa autorskie, żeby ten film miał zabezpieczenie. Zdecydowaliśmy się oddać ten film pod opiekę Krzysztofa Zanussiego wierząc w jego przyzwoitość, co się stało. Chcę powiedzieć, że przez te całe lata tylko on i jego firma informuje mnie, co dzieje się z tym tytułem. Zostało jeszcze 18 innych, o których nie wiem nic. Jestem dla nich osobą martwą. Nie wiem, z kim oni handlują, za jakie pieniądze. Do dzisiaj nie otrzymałem ani jednej informacji. Słyszę, że jak są ludzie, jakieś kluby, domy kultury, które chciałyby mnie zaprosić z jakimś filmem, to cena jest taka, że ich na to nie stać albo żądają ode mnie specjalnej ingerencji. Za kilkanaście lat będzie wielki przegląd moich filmów w Moskwie i dzwonił do mnie pracownik instytutu, ambasady, abym im pomógł załatwić moje własne filmy na ten duży przegląd.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#KazimierzKutzniez">Oczywiście dochodzi do tego jeszcze to, że dzisiaj te filmy „przepisuje się” na różne nowoczesne techniki. Różne przepisy mówią, że przy każdej nowej technice trzeba by podpisać umowy. Nigdy mnie to nie spotkało. Krzysiu, ja się cieszę, że jesteś, bo chcę ci powiedzieć, że tak wygląda perspektywa starego reżysera, który między nami mówiąc nie był byle jakim reżyserem, a jestem kompletnym anonimem. W tej chwili filmy transponuje się na nowoczesną technikę. Wydają Wajdę, Cybulskiego itd. W tej kolejce nie ma moich filmów. To jest druga sprawa.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#KazimierzKutzniez">Moim zdaniem, mamy tu do czynienia z jakimś interesem, który chce mieć jeszcze dwa lata bonifikaty. W uzasadnieniu jest napisane, kogo się radzono, jeśli chodzi o tę ustawę. W gruncie rzeczy radzono się najbardziej zainteresowanych. Nie mówię o związkach. Mówię o Krajowej Izbie Producentów Audiowizualnych i Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, a właściwie to jest to samo, bo to wszystko jest jakby połączone. Muszę to powiedzieć, bo to musi się skończyć. Ta „pożydowska” sprawa nie może trwać, bo jest to proceder, który nie powinien mieć miejsca w polskim prawodawstwie.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#KazimierzKutzniez">To, o czym mówił pan dyrektor, można było zrobić przez te dwa lata. Co stało na przeszkodzie przekształceniu itd.? Będziemy zakładać instytuty europejskie, światowe itd., ale problem polega na tym, co zrobić, żeby powstawały lepsze filmy, żeby te pieniądze i państwowy patronat służyły temu, by kino artystyczne miało w Polsce lepsze warunki do życia i bycia.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#KazimierzKutzniez">Pani przewodnicząca, oczywiście w tej sytuacji nie będę się sprzeciwiał, ale wnosiłbym o to, by obarczyć to klauzulą, że jest to ostatni raz, by na Boga więcej się to nie powtórzyło. Być może to będzie powód, dla którego nadal będę kandydował do parlamentu, by tego przypilnować, bo kto tego przypilnuje, jeśli nie ja.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#KazimierzKutzniez">Mamy do czynienia z jałmużną, ale czy oni są w porządku? Na Boga, że ja musiałem dożyć takiej chwili. Krzysztof, jeszcze trochę i się nawrócę, naprawdę, a jego poproszę o poręczenie.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#KazimierzKutzniez">Dobrze. Dziękuję bardzo panu posłowi. To było bardzo interesujące wystąpienie – myślę, że pod adresem autorów ustawy. Czy są jeszcze jakieś uwagi natury ogólnej bądź pytania? Bardzo proszę – pan poseł Sylwester Pawłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#SylwesterPawłowski">Dziękuję, pani przewodnicząca. W materiale będącym uzasadnieniem do projektowanych zmian jest wymienione 11 instytucji filmowych, które aktualnie działają, przy czym jedna pokusiła się o przekształcenie w spółkę z o.o. Chciałbym zapytać: na podstawie jakich przepisów nastąpiło to przekształcenie i dlaczego z takiej ścieżki nie skorzystało 10 pozostałych?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#SylwesterPawłowski">Drugie pytanie. Skoro ustawa ma wejść w życie dwa miesiące po ogłoszeniu, to czy do tego czasu Studio Filmowe „Kronika”, które zostało skomercjalizowane dopełni formalności rejestrowych i będzie funkcjonować jako spółka z o.o.? Jeżeli tak, to rozumiem, że ustawa nie obejmuje tej instytucji. Jeżeli nie, to jak będzie wyglądał dotychczasowy proces komercjalizacji i na jakim etapie będzie musiał być zahamowany, a procesy wcześniej rozpoczęte cofnięte, by studio mogło się przekształcić w instytucję kultury? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś uwagi, pytania? Nie widzę zgłoszeń. W takim razie prosimy o odpowiedź na konkretne pytania pana posła Pawłowskiego i ewentualnie na inne kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyBart">Dziękuję uprzejmie. Odpowiem na konkretne pytanie, a później chciałbym odpowiedzieć na supozycję, która padła, jeśli pani przewodnicząca pozwoli.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyBart">Jeżeli chodzi o studio „Kronika”, to faktycznie sam proces komercjalizacji tego studia trochę trwał i nastąpiły pewne perturbacje na styku studio „Kronika” i Minister Skarbu Państwa, jeśli chodzi o procedowanie formalnoprawne. Już zostały usunięte wszelkie przeszkody i temat studia „Kronika” możemy traktować jako temat instytucji skomercjalizowanej, jako temat zamknięty definitywnie. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#JerzyBart">Po drugie – komercjalizacja państwowych instytucji filmowych jest procesem, który zgodnie z obowiązującą ustawą, a którą nowelizujemy, wymaga określonego trybu postępowania. Ten tryb jest przeprowadzany przez Ministra Skarbu Państwa, bo to on przeprowadza komercjalizację. W momencie podjęcia decyzji o komercjalizacji uprawnienia w tym zakresie i te instytucje przechodzą od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego we władztwo Ministra Skarbu Państwa, jako właściwego do reprezentowania interesów Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#JerzyBart">Nie jest prawdą, że Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wykonał ustawy, która obowiązywała. Proszę państwa, są dwie kwestie. Do dnia 31 grudnia 2010 roku, czyli do terminu, który obowiązywał, minister zlikwidował cztery państwowe instytucje filmowe, skomercjalizował pięć państwowych instytucji filmowych. Ponadto Wytwórnia Filmowa „Czołówka” w celu zaoszczędzenia określonych kosztów utrzymania, funkcjonowania została wchłonięta poprzez połączenie z Wytwórnią Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie. Oprócz tego zakończono postępowanie upadłościowe wobec jednej instytucji filmowej. Do 31 grudnia 2010 roku minister podejmował działania zmierzające do zakończenia wielu bytów wielu państwowych instytucji filmowych.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#JerzyBart">Proszę państwa, zwracam uwagę na jeden fakt. Obowiązująca ustawa o państwowych instytucjach filmowych mówi o terminie 31 grudnia 2010 roku, jako o terminie możliwego przeprowadzenia do tego czasu komercjalizacji. Postanowienia tej ustawy nie zobowiązują Ministra do komercjalizowania tych instytucji. One upoważniają ministra do dokonania komercjalizacji.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#JerzyBart">Do dzisiaj obowiązująca ustawa mówiąca o terminie 31 grudnia 2010 roku mówi tylko tyle, że po terminie 31 grudnia 2010 roku państwowe instytucje filmowe nie mogą być komercjalizowane, a co za tym idzie – prywatyzowane. Co to oznacza? Oznacza, że w obecnym kształcie stanu prawnego, gdy minął 31 grudnia 2010 roku, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego może dzisiaj podjąć jedyne działanie – albo pozwolić na dalsze istnienie państwowych instytucji filmowych w takim kształcie, w jakim one są, bądź podjąć decyzję o ich likwidacji. Nie może uczynić żadnych innych kroków.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#JerzyBart">Proponowana zmiana to wydłużenie (po raz pierwszy) terminu, który pierwotnie zawsze był do 31 grudnia 2010 roku. Ma to pozwolić Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego na spokojne przeprowadzenie w odniesieniu do pozostałych państwowych instytucji filmowych procesu komercjalizacji bądź przekształcenia w państwowe instytucje kultury, ale w taki sposób, by zostały uregulowane wszystkie stany prawne dotyczące nieruchomości, które są we władaniu tych instytucji i co ważniejsze – według mojej oceny i ministra – by dorobek państwowych instytucji filmowych wytworzony po 1989 roku pozostał dorobkiem polskiej kultury i dorobkiem w gestii państwa, ponieważ był sfinansowany ze środków państwa. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ElżbietaKruk">Gdzie jest gwarancja ustawowa, że ten majątek filmowy wytworzony po 1989 roku pozostaje w gestii Skarbu Państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyBart">Już odpowiadam. Dzisiaj nie ma żadnych przepisów, o czym mówiłem na początku i komercjalizacja czy prywatyzacja bądź likwidacja prowadziłaby do tego, że ten dorobek w postaci filmów wytworzonych po 1989 roku mógłby iść gdziekolwiek bądź na zewnątrz. Dlatego Minister Kultury chce w najbliższym czasie przedłożyć stosowny projekt ustawy, który zabezpieczy prawo państwa do tego majątku…</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli nie tu, to ile będzie tych projektów?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyBart">Mówię o projekcie zabezpieczenia interesu Skarbu Państwa w odniesieniu do filmów (czy w odniesieniu do praw autorskich majątkowych) wyprodukowanych przez te studia po 1989 roku. Chodzi o to, aby taki projekt powstał w najbliższym czasie i został przedłożony Wysokiej Izbie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaKruk">Dlaczego to nie jest razem z tą zmianą?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyBart">W tej chwili chodziło o to, aby przedłużyć termin o dwa lata. W tym czasie zostałyby przedłożone w trybie pilnym stosowne propozycje uregulowań, które dawałyby państwu prawa do autorskich praw majątkowych do tych produkcji filmowych, co potem pozwoliłoby na pociągnięcie dalej całego procesu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ElżbietaKruk">Panie dyrektorze, przyznam, że nie rozumiem, dlaczego takiej gwarancji nie ma w regulacji, którą dostaliśmy dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyBart">Po pierwsze – upłynął termin 31 grudnia 2010 roku i w pierwszym rzędzie chodzi nam o przedłużenie tego terminu, aby możliwa była nie tylko likwidacja, ale także przekształcenia, o których mówił ten projekt. To było pierwsze podstawowe zadanie. Powtarzam – potrzeba nam czasu na to, by przygotować zgodny z prawem autorskim, zgodny z interesem państwa i zgodny z regułami gry projekt ustawy zabezpieczający prawo państwa do praw do filmów wytworzonych po 1989 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – pan poseł Kazimierz Kutz, a potem ja chcę coś powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzKutzniez">Panie dyrektorze, przecież pan wie, że w istocie chodzi o pięć zespołów. To, co zespoły dostały na mocy poprzedniej ustawy, było czymś w rodzaju przejściowej darowizny. Można było w sposób brutalny przekazać 500 filmów Filmotece Polskiej i rozwiązać tamtą strukturę. Moim zdaniem, jest to bardzo ekskluzywne prawo. Powstały pewne prywatno-państwowe przedsiębiorstwa. Z jednej strony producenci korzystali ze starych filmów, a z drugiej strony oczywiście mieli możliwość produkcji itd.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#KazimierzKutzniez">W tej chwili nie jest już problem tego starego majątku, bo z wyznaczoną tutaj datą można by go przekazać Filmotece i spełnić ustawę. Jednak pan cały czas mówi o tym, co jest następstwem tego brudnego układu. Powstają produkty, które są półkotem, półpsem i trzeba znaleźć nową formułę prawną, by to uwłaszczyć albo by to znowu stało się dobrem kultury państwowej. Te dwa lata i tak były zmarnowane. Trzeba było przewidzieć konsekwencje rozwoju takich dziwnych struktur. Kłopot polega na tym, że to prawo było tak niekonwencjonalne i trzeba to wszystko „zjeść”, ale myślę, że nie trzeba wokół tego snuć wielkich teorii, tylko ustalić datę ostatecznego rozwikłania, załatwienia tego problemu.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#KazimierzKutzniez">Dziękuję bardzo. Ja mam pytanie techniczno-legislacyjne. Być może mam przed sobą złe dokumenty, bo w nowej ustawie dotyczącej instytucji filmowych jest powtórzony art. 26a pkt 3, przy czym jest zmieniony termin z 31 grudnia 2010 roku na 31 grudnia 2012 roku, ale zarówno w starej wersji, jak i w tej nowej pkt 3 zaczyna się od słów: „jeżeli zachodzą przesłanki określone w art. 19 ust. 1 tej ustawy”, a w ustawie matce mam napisane: „art. 19 (uchylony)”. To co to jest? Przeprasza, ja odwoływałam się do ustawy o instytucjach filmowych, a chodzi o przepis w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#DorotaŻebrowska">Jeżeli można, to ja to wyjaśnię.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#DorotaŻebrowska">Art. 19 ust. 1 to nie jest artykuł ustawy o państwowych instytucjach filmowych tylko ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, bo pkt 3, który pani przytoczyła, trzeba czytać ze wstępem art. 26a: „do likwidacji i upadłości stosuje się odpowiednio ustawę o przedsiębiorstwach państwowych”. Art. 19 ust. 1 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych to przepis, który zawiera przesłanki likwidacyjne. One nie pasują do państwowych instytucji filmowych, w związku z tym są tą ustawą wyłączone. Co do zasady likwidację przeprowadza się w oparciu o zasady wynikające z ustawy o przedsiębiorstwach państwowych – z wyjątkiem tej części, która dotyczy przesłanek likwidacyjnych, bo przesłanki likwidacyjne są w tej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To nie wynika dokładnie z tego tekstu, ale rozumiem, że Departament Legislacyjny wie lepiej. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BeataRusinowska">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, ja także mam pytanie natury być może technicznej. W projekcie ustawy, którą dzisiaj otrzymaliśmy, jest mowa o tym, że minister właściwy będzie mógł przekształcić państwową instytucję filmową w państwową instytucję kultury w rozumieniu ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Być może moja wiedza nie jest pełna, ale ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej nie określa statusu: państwowa bądź nie państwowa, tylko mówi o instytucji kultury. Czy tutaj zostawiamy zapis: „państwowa instytucja kultury” i czy jest to zgodne z przepisami? W toku są prace nad nowelizacją ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej i tam także wyróżniamy tylko instytucję kultury bądź artystyczną instytucję kultury. Status takiej instytucji określa organizator. Czy zapis: „państwowa instytucja kultury” jest zgodny z brzmieniem obecnie obowiązującej ustawy i nowelizowanej? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#DorotaŻebrowska">Ta terminologia pozostaje w zgodzie z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Państwowe są te, które prowadzą ministrowie i o taką instytucję tutaj chodzi. Od 1991 roku instytucje filmowe cały czas figurują w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, jako jedna z form organizacyjnych prowadzenia tej działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Mam przed sobą ustawę o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. W art. 8 jest napisane: „ministrowie oraz kierownicy urzędów centralnych organizują działalność kulturalną tworząc państwowe instytucje kultury, dla których prowadzenie takiej działalności jest podstawowym celem statutowym”. Kolejny artykuł mówi o takich instytucjach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego, więc są to już instytucje samorządowe. Jak najbardziej występuje pojęcie „państwowa instytucja kultury”.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Tak, właśnie w tej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę, że wszystkie wątpliwości legislacyjne z grubsza zostały wyjaśnione, czyli zakończymy pierwsze czytanie.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do rozpatrywania.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś zastrzeżenia do tytułu ustawy? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Art. 1 zmiana nr 1 – nowe brzmienie art. 25a. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#SylwesterPawłowski">Chciałbym zadać pytanie pani legislator. W art. 2 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej są wymienione formy organizacji działalności kulturalnej i znajdują się tutaj instytucje filmowe. Czy w związku z tym, wszystkie wymienione w tej chwili instytucje filmowe spełniają warunki określone w art. 2? Jeśli tak, to nie będzie potrzeby nanoszenia jakichkolwiek zmian w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Jeśli nie, to wtedy trzeba by uzupełnić art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#DorotaŻebrowska">Jeśli chodzi o art. 2 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, to proszę zobaczyć, że obok instytucji filmowych pojawiają się np. muzea i biblioteki jako formy prowadzenia. Jak przy muzeach i bibliotekach tak przy instytucjach filmowych są ustawy, które regulują ich funkcjonowanie. Art. 2 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej de facto ma charakter informacyjny, że takie są formy, natomiast sposób działania tych instytucji regulują odrębne ustawy, ustawy szczególne. W przypadku instytucji filmowych taką ustawą szczególną jest ustawa o państwowych instytucjach filmowych. Nie byłoby to możliwe bez wyraźnego odesłania, że przewidujemy taką formę działania ministra, która pozwoli na zmianę statusu państwowej instytucji filmowej regulowanej tą już wygasającą ustawą i na poddanie przekształconej już instytucji pełnemu reżimowi ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jakieś inne uwagi lub propozycje zmian? Nie ma do ust. 1. Ust. 2? Ust. 3? Ust. 4? Ust. 5? Ust. 6? Ust. 7? Ust. 8? Nie ma czyli zmiana nr 1 została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zmiana nr 2. Być może nie można tego bardziej „twardo” zapisać, ale nawiążę do tego, o czym mówił pan poseł Kazimierz Kutz, bo mieliśmy sytuację, w której był termin 31 grudnia 2010 roku. Końcówka tego przepisu była identyczna, tzn. jeżeli nie zostaną przekształcone, skomercjalizowane i zlikwidowane do 31 grudnia, to podlegają likwidacji. Nie rozpoczął się proces likwidacji, tylko dostaliśmy ustawę, która przedłuża termin. Nie chcę być złym prorokiem, ale gdy np. spotkamy się w marcu 2013 roku (w tym samym składzie, tylko poszerzonym, Komisja będzie liczniejsza) otrzymamy kolejny projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzKutzniez">Pan dyrektor ładnie mówił, że to dopiero pierwsza zmiana terminu.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#KazimierzKutzniez">Pierwsza, ja pomyliłam wydłużenie okresu w trakcie prac nad ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaKruk">Kiedy był termin 31 grudnia 2010 roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W tej obowiązującej ustawie, pięć lat temu i było tak samo, że będzie podlegało likwidacji. Nie podlega likwidacji. Ja nie chcę likwidować, tylko po prostu zastanawiam się nad realnością tego zapisu, tak jak pan poseł Kutz. Bardzo proszę – pan dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyBart">Jeśli można, to chciałbym tu dodać coś konstruktywnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo prosimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyBart">Pamiętam, jak była wprowadzana ustawa wprowadzająca przepisy o ustroju samorządu terytorialnego, przepisy o komunalizacji. Pamiętam, bo nad nią pracowałem, że ta ustawa była przygotowywana w 1990 roku. Przewidywano, że termin komunalizacji zostanie zakończony w okresie 6 miesięcy. Dzisiaj mamy 2011 rok i komunalizacja wcale nie została zakończona. Nowelizowano później kolejne terminy. Upływa 21 rok, a komunalizacja nie została zakończona.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JerzyBart">Fakt niezakończenia do 2010 roku procesu przekształceń państwowych instytucji filmowych – zgodnie z przepisem ustawy przyjętej w 2005 roku – wynikał stąd, że w 2005 roku tak naprawdę nikt nie był w stanie rozpoznać problemów związanych (a ukrytych) z funkcjonowaniem państwowych instytucji filmowych chociażby w obszarze stosunków własnościowych prawnych. Na dodatek był załatwiony problem władztwa i tego, co robimy z produkcją filmową do 1989 roku. To było wiadome, że jest to własność Skarbu Państwa, że Skarb Państwa zachowuje nad tym swoją władzę, że w przypadku komercjalizacji i prywatyzacji zasoby filmowe do 1989 roku przechodzą do Filmoteki Narodowej i stanowią zasób narodowy.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#JerzyBart">W trakcie realizacji tej ustawy likwidowano czy przekształcano tyle studiów filmowych, ale okazało się, że główne, najistotniejsze studia filmowe produkowały filmy po 1989 roku i jest tego spora część i szły na to środki państwa w formie dotacyjnej. Okazało się, że ten problem wymaga regulacji. Stąd też nie przystąpiono do jakichkolwiek zmian w odniesieniu do tych produkcyjnych studiów filmowych uznając, że zachodzi potrzeba uprzedniego, o czym mówiłem wcześniej, uregulowania własności praw majątkowych, zabezpieczenia interesów państwa nad tymi prawami majątkowymi.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#JerzyBart">Mogę obiecać, jeżeli w ogóle moje obiecywanie ma jakikolwiek sens…</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">O to chodziło, by było to w protokole. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JerzyBart">Z praktyki, z doświadczenia i stanu rzeczy na dzisiaj mogę powiedzieć, że okres najbliższych całych dwóch lat do końca 2012 roku, na pewno pozwoli na rozwiązanie tego problemu. Pani przewodnicząca, myślę, że w marcu 2013 roku na pewno szanowna Izba nie będzie musiała się pochylać nad tym problemem. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zostało zaprotokołowane. Będzie wydrukowane, nie zniknie.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KazimierzKutzniez">Czy mogę jeszcze coś powiedzieć?</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#KazimierzKutzniez">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KazimierzKutzniez">Po prostu chciałbym wyrazić komplement panu dyrektorowi, bo mówi pan o tym, jakby to było jakieś straszliwe imperium hollywoodzkie, a jest to przecież małe gospodarstwo, a robi pan z tego jakieś „Jezus Maria”. To naprawdę można porządnie zrobić w dwa lata. Dlaczego tego nie zrobiono?</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#KazimierzKutzniez">Rozumiem, że po zaprotokołowanym oświadczeniu pana dyrektora nie ma zastrzeżeń do zmiany nr 2. Bardzo proszę – pan poseł Wiesław Suchowiejko.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WiesławSuchowiejko">Chciałbym coś doprecyzować, bo nie wiem, czy dobrze to rozumiem. Czy po 31 grudnia 2012 roku będą mogły jeszcze istnieć jakieś państwowe instytucje filmowe? Czy takie byty będą mogły jeszcze istnieć? Czy będą mogły istnieć jakieś państwowe instytucje filmowe? Wydawało mi się, że duchem tego, co chcemy wprowadzić, jest albo skomercjalizowanie, albo likwidacja, albo przekształcenie w państwową instytucję kultury i zakończenie tego „posocjalistycznego” czy „pożydowskiego”, lepiej „posocjalistycznego tworu”, jak mówił pan poseł Kutz. Chciałbym to wyjaśnić. Czy po 31 grudnia 2012 roku nadal będą mogły istnieć państwowe instytucje kultury?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyBart">Przepis, który pojawia się tutaj w pkt 3 w zmianie w art. 26a, stanowi zmianę w stosunku do przepisu obecnie obowiązującego w tej ustawie polegającą tylko na zmianie daty. Nie naruszamy całości brzmienia tego przepisu. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JerzyBart">Po drugie – ideą i istotą tego przepisu (oprócz tylko tej zmiany daty) było to, że po tej dacie przede wszystkim w ogóle nie można tworzyć żadnych państwowych instytucji filmowych, więc nie będą tworzone. My tutaj zmieniamy tylko datę. Gdyby patrzeć na to formalnie, to oznacza to, że jeśli nie dałoby się przekształcić, skomercjalizować, to instytucja może istnieć po tym terminie.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#JerzyBart">Wprowadzamy też druga formułę, o której mówiliśmy wcześniej i która została przyjęta przez szanowną Komisję, tzn. to, że minister może również przekształcać w instytucję kultury. Nie zmieniając brzmienia przepisu art. 26a pkt 3, zmieniając jedynie datę na 31 grudnia 2012 roku, liczymy na to – jest na to wystarczający okres czasu – by problem instytucji filmowych w ogóle zniknął z pola widzenia, by do 31 grudnia 2012 roku w ogóle zostało zniesione pojęcie państwowych instytucji filmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Instytucje jako takie mogą zostać, tylko będą się nazywały państwowe instytucje kultury. Wszystko zostanie po staremu, tylko inaczej będzie się nazywało.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyBart">Nie. Musi mieć inną działalność.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WiesławSuchowiejko">Rozumiem to tak, że jeżeli minister nie podejmie działania, to państwowe instytucje filmowe dalej będą mogły istnieć. „Furtka” pozostaje uchylona.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan dyrektor przedstawił koncepcję co do wytwórni, a zespoły będą państwowymi instytucjami kultury, czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JerzyBart">Chcemy, żeby zostały skomercjalizowane – zgodnie z wolą ustawy z 2005 roku…</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jak nie zostaną skomercjalizowane, to zostaną tak, jak są.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyBart">Dlatego powiedziałem i obiecałem, że dwa lata nam wystarczy do uporządkowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Panie dyrektorze, proszę nas zrozumieć. My potem przedstawiamy tę ustawę. Wszyscy zapominają, że to zrobił rząd i wszystko jest na posłów. Po prostu chcemy wiedzieć, co mamy powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyBart">Ja tylko proszę o pozytywne spojrzenie na ten projekt, bo to jest pierwsza zmiana i gwarantuję, że ostatnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy są jeszcze jakieś uwagi do zmiany nr 2 – poza tym, że rozumiemy, że wszystko może pozostać po staremu? Nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ElżbietaKruk">Powrócę jeszcze do tego, co z autorskimi poprawkami majątkowymi…</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale tu ich nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ElżbietaKruk">Właśnie, nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Są w starej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ElżbietaKruk">Tak, są. Wiadomo, że zasoby sztuki filmowej nieodpłatnie stają się własnością Filmoteki Narodowej. Tu nie ma ograniczenia czasowego, czyli rozumiem, że tego typu majątek jest objęty ochroną.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#ElżbietaKruk">W art. 27a ust. 1 pkt 3 czytamy: „prywatyzacji nie podlegają autorskie prawa majątkowe do filmów wyprodukowanych do dnia 31 grudnia 1989 r.”. Nie bardzo rozumiem, dlaczego ten przepis w tym kształcie już wówczas znalazł się w ustawie, gdy ustalano poprzednią datę graniczną. Nie bardzo rozumiem ten podział: rok 1989 i po roku 1989. Zastanawiam się, czy to musi tak być, czy nie może być po prostu tak, że prywatyzacji nie podlegają autorskie prawa majątkowe do filmów wyprodukowanych do dnia podjęcia tej decyzji komercjalizacyjnej. Nie wiem, jak to teraz określić.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyBart">Właśnie w tej chwili pracujemy nad tym z prawnikami, bo to jest kwestia prawa autorskiego, autorskich praw majątkowych. Aby być w zgodzie z ustawą o prawie autorskim w odniesieniu do tych produkcji, które studia filmowe wyprodukowały po 1989 roku…</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ElżbietaKruk">Za publiczne pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyBart">W części za publiczne pieniądze, bo nie w całości, ale w znaczącej przeważającej części. W tej chwili pracujemy nad tym, by wypracować taki projekt regulacji, który będzie zgodny z konstytucją, zgodny z Kodeksem cywilnym i będzie zgodny z prawem autorskim, a zabezpieczy interesy Skarbu Państwa. Jeżeli państwowe instytucje filmowe byłyby przekształcone w nowy twór pt. państwowa instytucja kultury, to wtedy nie ma najmniejszego problemu, bo dalej to zostaje. Problem dotyczy tylko tych instytucji, które mogłyby być komercjalizowane, a w konsekwencji likwidowane albo prywatyzowane.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JerzyBart">Mówię uczciwie, w tej chwili pracujemy z prawnikami nad takim uregulowaniem tej kwestii, żeby pozostawała w zgodzie z powszechnie obowiązującym prawem, a zadowalała i zabezpieczała interesy Skarbu Państwa. Sądzę, że w ciągu najbliższego kwartału powstanie taki roboczy projekt, który pozwoli ograniczyć możliwości wypływu tego dobra narodowego i tych praw majątkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Może już nie zadawajmy pytań, bo…</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#ElżbietaKruk">W takim razie nie zadam pytania, tylko zakończę tę kwestię. Nie wydaje mi się to aż tak skomplikowane, bo jest to tylko kwestia określenia prawnego jest to kwestia zakreślenia treści praw autorskich w zakresie finansowym ze środków publicznych. Nie jestem prawnikiem, ale nie bardzo to rozumiem i dlatego na razie wstrzymam się od głosu w sprawie tego projektu dając sobie możliwość przemyślenia tego z prawnikami tak, aby te prawa były zagwarantowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeszcze nie przeszliśmy do końcowego głosowania, pani przewodnicząca.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja także chciałam dokończyć zdanie. Może już nie zadawajmy pytań, bo im więcej będziemy pytali, tym bardziej się okaże, że ta ustawa jest malutkim fragmentem regulacji, które są potrzebne i niestety taka regulacja nie została nam przedstawiona. Jest to już druga kwestia, która będzie wymagała kolejnych ustaw, więc szkoda, że jest to tak po kawałeczku. Może wtedy byłoby mniej wątpliwości, ale rozumiem, że sytuacja jest przymusowa. Chciałam wygłosić takie oświadczenie.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Art. 2. Myślę, że nie budzi żadnej wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Art. 3 – vacatio legis dwumiesięczne. Czy mogę się dowiedzieć, dlaczego akurat dwumiesięczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#DorotaŻebrowska">Nie jesteśmy przywiązani do tych dwóch miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Był jakiś powód.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#DorotaŻebrowska">Powód był taki, że pisząc projekt jesteśmy związani założeniami napisanymi do ustawy. Przewidywano nieco więcej zmian – nie tylko w tej ustawie, ale także zmiany porządkujące w innych. Nie są one merytorycznie związane ze zmianami, które teraz państwo mają. By tamte zmiany mogły być wdrożone, potrzebne było dwumiesięczne vacatio legis. W trakcie procedowania założeń zrezygnowaliśmy z tamtych zmian porządkujących, natomiast niestety zostało to dwumiesięczne vacatio legis, a nie jest ono potrzebne dla tej ustawy. Równie dobrze ta ustawa może wejść życie z dniem ogłoszenia. Ona nie wymaga żadnych czynności przygotowawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nasze Biuro Legislacyjne śmieje się, więc proszę, pani mecenas.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Nie może wejść w życie z dniem ogłoszenia, bo to jest dopuszczalne w absolutnie wyjątkowych sytuacjach. Minimalne vacatio legis jest 14-dniowe.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#MariaIwaszkiewicz">Pytanie do państwa posłów i do rządu. Tu jednak są sprawy przekształceń. Jedna instytucja państwowa przekształca się w drugą i pracownicy jednej instytucji stają się pracownikami drugiej, więc może niech to będzie chociaż 30 dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Ja tylko zapytałam, bo rzadko są dwa miesiące.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Może być 14 dni, jeśli państwo uważają, że to wystarczy, czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JerzyBart">Wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mnie też jest dokładnie wszystko jedno. Zmieniamy?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Będzie 14 dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Art. 3 – jedna poprawka mówiąca o tym, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Jeśli jest taka potrzeba, to mogę podpisać taką poprawkę.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości zmiany ustawy o państwowych instytucjach filmowych wraz z przyjętą poprawką w art. 3? (9)</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (0)</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (3)</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Sprawozdawca i termin dla KIE. Termin dla KIE – do 21 marca br.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy ktoś ma jakąś propozycję odnośnie do posła sprawozdawcy? Proponuję pana posła Pawłowskiego, jeśli nie jest zajęty w innych komisjach. Nie jest. Musi przejść chrzest bojowy nowy wiceprzewodniczący. Chyba jeszcze nie był sprawozdawcą z ramienia tej Komisji. Jeżeli są inne propozycje, to bardzo proszę, każdy może mieć swoją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JerzyFedorowicz">Chciałem zgłosić panią poseł Wielichowską, ale pani poseł się wycofuje. Stało się, co się stało.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>