text_structure.xml 27.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Witam państwa bardzo serdecznie. Otrzymałam informację, że pan minister Duda jest w tej chwili na posiedzeniu plenarnym i musi tam być, więc od nas zależy, czy uznając przyczyny obiektywne przystępujemy do rozpatrywania dzisiejszego porządku czy też czekamy na pana ministra. Szczerze powiem, że przy tym punkcie pan minister nie jest niezbędny, ponieważ mamy jedynie zaopiniować sposób postępowania z ustawą, która ma orzeczenie TK.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan minister reprezentuje Kancelarię Prezydenta, który zwrócił się do TK, ale merytorycznie już tu nic nie zmieniamy. Musimy wybrać dalszą ścieżkę legislacyjną, ale dla pewności pytam państwa, bo gdyby były jakieś sprzeciwy, to oczywiście będziemy czekać. Bardzo proszę – pani poseł Kruk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, wysoka Komisjo, wyrażę opinię, że jednak wypadałoby poczekać na pana ministra. Rozumiejąc argumenty wymienione przez panią przewodniczącą chciałabym przypomnieć, że to pan Prezydent zwrócił się o opinię. Wydaje mi się, że przynajmniej dla przyzwoitości, choć nie tylko, chciałabym wysłuchać stanowiska przedstawiciela pana Prezydenta w tej sprawie. Jednak powinniśmy poczekać, ale oczywiście podporządkuję się decyzji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Opóźnienie posiedzenia plenarnego jest dwugodzinne. Jest tam jakiś poważny punkt porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaKruk">Nie możemy zmienić terminu posiedzenia Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Musimy to dzisiaj rozpatrzeć, gdyż mamy regulaminowy termin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaKruk">Dzisiaj jest czternasty dzień? Dzisiaj lub jutro możemy ustalić nowy termin posiedzenia. Tu nie ma problemu. Dzisiaj jest dziewiąty dzień, czyli mamy 5 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tak, ale wydaje mi się, że w Kancelarii Prezydenta jest paru ministrów. Przepraszam, że tak powiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyFedorowicz">Odnosząc się z ogromnym szacunkiem dla pana ministra Dudy proponuję, byśmy jednak procedowali, ponieważ sytuacja wydaje się dosyć prosta. Pan minister jest teraz zajęty, a na posiedzeniu jest przedstawiciel Kancelarii Prezydenta. Przepraszam, nie wiem, jaka jest pani funkcja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MałgorzataZnojek">Małgorzata Znojek. Jestem głównym specjalistą w biurze prawnym Kancelarii Prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyFedorowicz">Jeśli jest obecny główny specjalista, to może ta osoba wystarczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ElżbietaKruk">Nie chcę tego przedłużać, ale pozostaję przy swoim zdaniu. To jednak nie jest widzimisię pana ministra Dudy, lecz wynika to z przebiegu obrad Sejmu, a więc powinniśmy za to wziąć trochę odpowiedzialności. Rozumiem, że upoważniony jest pan minister Duda, ale oczywiście każdy ma swoje argumenty.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ElżbietaKruk">Po prostu składam wniosek formalny o zmianę godziny czy terminu posiedzenia tak, aby pan minister mógł w nim uczestniczyć. Proszę o przegłosowanie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i Panow posłów jest za wnioskiem pani przewodniczącej Elżbiety Kruk? (6)</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (10)</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (0)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę powtórzyć wyniki głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderSzałański">6 – za, 10 – przeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">6 głosów za, 10 – przeciw, czyli wniosek przepadł. Jeszcze raz chcę podkreślić, że rzeczywiście jest kolizja, natomiast nie ma żadnego uchybienia ze strony pana ministra. Tak się zdarzyło, ale wydaje się, że z punktu widzenia Komisji sytuacja jest dość prosta – niezależnie od tego, co powie pan minister, bo tutaj decyzja należy do Sejmu, a nie do pana Prezydenta. Pan Prezydent zadał pytanie TK, TK wydał orzeczenie i to Sejm decyduje, co zrobić z tym orzeczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, sprawa jest prosta i w tej kadencji w ogóle jest bardzo prosta, bo większość zawsze ma rację. To jest rzecz oczywista, ale uważam, że mimo wszystko trzeba próbować, byśmy procedowali zgodnie ze zwyczajami, które kiedyś w Sejmie panowały. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie przewodniczący, to zostało przegłosowane. Był wniosek, a jakoś do tej pory zawsze w głosowaniu wygrywała jakaś większość, więc nie wiem, co dzisiaj stało się takiego nadzwyczajnego podczas tego głosowania. Czy pan poseł Celiński chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejCelińskiniez">Pani przewodnicząca, myślę, że dobrym obyczajem prac komisyjnych Sejmu jest to, że zazwyczaj oprócz punktów merytorycznych jest punkt zamykający: sprawy różne. Chciałbym się upewnić, czy sprawy różne będą dzisiaj w porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejCelińskiniez">Chciałbym się upewnić, ponieważ pewnie tak samo jak pani przewodnicząca i znakomita większość albo wszyscy członkowie Komisji uważam za sprawę słuszną, właściwą to, aby Komisja w możliwie najszybszym czasie tak, aby nie demolować normalnego planu pracy Komisji zajęła się kwestiami organizacji i finansowania Polskiego Radia. Docierają do nas rozmaite informacje, dotyczące zarówno kwestii finansowych, związanych z rozmaitymi działaniami politycznymi, legislacyjnymi, jak i kwestii organizacyjnych, dotyczących konkretnych decyzji. Jest rzeczą istotną, aby Komisja mogła wnikliwie zapoznać się zarówno z sytuacją finansową, jak i z sytuacją organizacyjną – z ofertami, z danymi, które mogą służyć porównaniom dla podejmowania decyzji itd. Wydaje mi się, że dla opinii publicznej, zwłaszcza tej zaangażowanej w kulturę, która w jakiś sposób buduje nasze wielkie szanse narodowe, społeczne, państwowe, niewłaściwe byłoby to, gdyby Komisja Kultury i Środków Przekazu nie zauważyła problemów, które nawarstwiają się wokół Polskiego Radia. Jeśli będzie punkt: sprawy różne, to dobrze, ale w porządku dziennym muszą być sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AndrzejCelińskiniez">Dziękuję bardzo. Panie pośle, nie ma tego punktu, ale pragnę pana i przy okazji wszystkich poinformować, że na przyszłym posiedzeniu Sejmu zaplanowałam posiedzenie Komisji, będące spotkaniem zarówno z zarządem TVP SA, jak i Polskiego Radia SA. To rzeczywiście nie wymaga specjalnej przenikliwości w momencie, gdy te zarządy są ukonstytuowane – ponoć na stałe. Nie mamy już żadnych p.o., tylko mamy prezesów. Poprosimy ich o to, by byli uprzejmi przyjść i poinformować Komisję zarówno o zamierzeniach programowych, jak i organizacyjnych, i finansowych. Przy okazji będzie możliwość porozmawiania o sytuacji finansowej PR, chociaż przypominam, że Komisja nie ma wpływu na tę sytuację – podobnie tego wpływu nie ma także Ministerstwo. Mamy starą ustawę, którą wszyscy kochają i według tej ustawy jest jakiś sposób finansowania. Rzeczywiście, niezależnie od tego, co Sejm może, to jednak powinien się interesować i takie posiedzenie odbędzie się. W tej chwili nie podaję dokładnej daty i godziny, ponieważ zależy to od sali. Jak wiemy, te tematy zawsze budzą zainteresowanie mediów, więc musimy mieć dużą salę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejCelińskiniez">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejCelińskiniez">Proszę bardzo. Zawsze śmieszyły mnie porządki, w których zawsze jest ten punkt: sprawy różne. Wydawało mi się, że nie jest to konieczne, ale w takim razie zwracam się do sekretariatu, by już zawsze wpisywać do porządku punkt: sprawy różne, bo już któryś raz pan poseł Celiński dopomina się o sprawy różne. Teraz zawsze w porządku dziennym będziemy mieli punkt: sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejCelińskiniez">Pani przewodnicząca, ale w tych sprawach różnych zazwyczaj nie poruszałem spraw zupełnie błahych, którymi nie byłaby zainteresowana pani przewodnicząca.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejCelińskiniez">Przecież ja nic nie mówię, panie pośle. Publicznie wydałam dyspozycję, by do porządku wprowadzać punkt: sprawy różne.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejCelińskiniez">W porządku dziennym mamy przyjęcie opinii Komisji dla Marszałka Sejmu w sprawie wystąpienia Prezydenta RP w związku z wyrokiem TK w sprawie ustawy z dnia 13 czerwca 2008 r., o zmianie ustawy o opłatach abonamentowych, której część przepisów TK uznał za niezgodne z Konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AndrzejCelińskiniez">Przepraszam, ale poza przedstawicielką Kancelarii Prezydenta powinnam jeszcze przywitać KRRiT. Bardzo serdecznie witam panią minister i jej współpracowników. Witam także pana ministra Żuchowskiego.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#AndrzejCelińskiniez">W odniesieniu do takiego orzeczenia TK opinia może być sformułowana w taki sposób, że rekomendujemy panu Prezydentowi podpisanie ustawy z wyłączeniem artykułów zakwestionowanych przez TK bądź podejmujemy się długotrwałego pełnego procesu legislacyjnego, by sugestie TK oblec w nowy projekt, który usunie uwagi dostrzeżone przez TK.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#AndrzejCelińskiniez">W swoim orzeczeniu TK stwierdza, że wyłączenie zakwestionowanych artykułów nie narusza integralności ustawy, czyli możliwe jest wyłączenie tych artykułów. Notabene TK właściwie prawie w ogóle nie podzielił wątpliwości pana Prezydenta, jeśli chodzi o merytoryczną stronę tych zastrzeżeń. TK zakwestionował wprowadzenie do ustawy pewnych przepisów dopiero w Senacie. Być może jest to temat na konferencję dla legislatorów Sejmu i Senatu. Zresztą w zdaniu odrębnym pani sędzi Teresy Liszcz ten werdykt Trybunału jest kwestionowany – jeżeli Senat może dokonywać tylko poprawek formalnych w tekście, jaki otrzymuje z Sejmu, to właściwie nie jest pełnoprawnym uczestnikiem procesu legislacyjnego. Jednak nie chcę, byśmy teraz prowadzili tego typu dyskusję. Orzeczenia Trybunału są ostateczne. Sądzę, że rzeczywiście na tym przykładzie obie Kancelarie czy obaj Marszałkowie być może powinni się postarać o wspólne spotkanie Biur Legislacyjnych i o znalezienie jakiejś wykładni. To nie jest tak oczywiste. Znam i zapewne każdy z nas zna przypadki takich ustaw, gdzie w Senacie wprowadzane były istotne uzupełnienia bądź zmiany i nie dało to pretekstu Trybunałowi i takie ustawy obowiązują. Nie jest to praktyka dość często stosowana, ale tutaj jest jak jest.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#AndrzejCelińskiniez">Powtarzam, że nie chodzi tu o meritum, lecz o procedurę legislacji. Trybunał podkreśla, że nie ocenia jakości tych przepisów, tylko uważa, że skoro zostały wprowadzone dopiero w Senacie, to nie przeszły pełnej procedury i w związku z tym są niezgodne z art. 122 Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#AndrzejCelińskiniez">Tyle tytułem przypomnienia. Sądzę, że każdy z nas przedyskutował te materiały. Czy ze strony Kancelarii Prezydenta, MKiDN bądź KRRiT są jakieś uwagi do tego, co do tej pory zostało tu powiedziane? Nie ma zgłoszeń, więc rozumiem, że mniej więcej dobrze streściłam problem. Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos? Mamy zresztą opinię naszego Biura Legislacyjnego, które wyraźnie wskazuje na możliwość poproszenia o podpis, chociaż problemy, które wprowadził Senat, być może wymagają jakiejś regulacji. Zawsze można do tego przystąpić w odrębnej procedurze. Bardzo proszę – pani poseł Kruk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, wysoka Komisjo. Rzeczywiście sprawa nie jest prosta. Wynika również z tego, jaki kształt przybrała nowelizacja ustawy abonamentowej przyjęta przez parlament.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ElżbietaKruk">Tutaj nawiążę do wcześniejszej wypowiedzi pani przewodniczącej skierowanej do pana posła Celińskiego, iż Komisja w ogóle nie odpowiada za stan finansów mediów publicznych. Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym. Nie będę nawet rozwijała tego, że mamy inicjatywę ustawodawczą, a więc moglibyśmy wiele zrobić w tym względzie, aby zmienić sytuację finansowania mediów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ElżbietaKruk">Projekt, nad którym dzisiaj pochylamy się w sposób pośredni, pokazuje na zupełną nieodpowiedzialność parlamentu. Gdyby wszedł w życie, to w zdecydowanie istotnym stopniu pogorszyłby sytuację finansową mediów publicznych. Obniża wpływ publicznych środków finansowych na finansowanie misji publicznej, nie zapewniając w zamian innego źródła wpływów – nawet nie próbuje występować z inicjatywą, by taki obowiązek złożyć na rząd. To nie jest tak, że nie mamy wpływu, gdyby ten projekt wszedł w życie, to będzie jednym z powodów pogorszenia sytuacji finansowej mediów publicznych i zdecydowanie będzie to wina parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ElżbietaKruk">Jak odnieść się do tej opinii? To rzeczywiście jest dla mnie zagadkowe. Ktoś słusznie nazwał ten projekt ustawy projektem kuriozalnym, bardzo źle napisanym legislacyjnie. Można powiedzieć, że jest to gniot legislacyjny. Ku mojemu zdziwieniu mamy tutaj do czynienia także z kuriozalnym wyrokiem TK, który zupełnie pomija wątpliwości – według mnie uzasadnione – Prezydenta, który podważa rolę ustawodawczą Senatu, o czym zresztą mówiła pani przewodnicząca, a przecież na tę rolę wskazuje Konstytucja.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#ElżbietaKruk">W tym wyroku TK nie zauważa czegoś i nie przypominam sobie, by to wydarzyło się w historii TK. TK nie zauważa tego, co podnosiło Biuro Legislacyjne Senatu, czyli nierównego traktowania podmiotów przez ten projekt, a więc w związku z tym jego niekonstytucyjności w tym względzie, że nie obejmuje wszystkich emerytów. Przypominam, że projekt zwalnia z płacenia abonamentu emerytów określonych i wskazanych ustawami o FUS i KRUS, pomija emerytów z tytułu innych ustaw. Głównie chodzi o emerytów mundurowych, co oznacza, że nie obejmuje policjantów, straży pożarnej, straży granicznej, straży więziennej i rodzin tychże mundurowych.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#ElżbietaKruk">Według mnie są to problemy tak poważne, że nawet trudno jest mi się odnieść do wniosku pana Prezydenta i do tego ostatecznego (oczywiście tu się zgadzam) wyroku TK. Jedyne, co mogę powiedzieć, to zaapelować do Komisji Kultury i Środków Przekazu, abyśmy jednak podjęli inicjatywę zmierzającą do zmiany systemu finansowania mediów publicznych tak, aby zapewnić odpowiednie środki na realizację misji publicznej, tak, aby ten system był sprawiedliwy i równo obciążał obywateli. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam bardzo, mam pytanie do Biura Legislacyjnego. W opinii przekazanej nam przez pana ministra Czaplę mamy następujące zdanie: „w opinii Biura Legislacyjnego nie jest możliwe usunięcie niezgodności tych przepisów z Konstytucją poprzez zwrócenie jej Sejmowi w trybie, o którym mowa w art. 122 ust. 4 Konstytucji”. Chciałabym prosić o rozwinięcie tej opinii przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego, bo ja w przepisie tego artykułu nie widzę nic takiego, co wskazywałoby taką niemożliwość. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dobrze. Zaraz poproszę Biuro Legislacyjne o wykładnię. Tylko dla przypomnienia, bo czas szybko płynie i możemy zapomnieć, powiem, że Sejm uchwalił ustawę, w której było stałe i pewne źródło finansowania mediów – i bardzo sprawiedliwe, bo z budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaKruk">W wysokości 0 zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł, czy w wysokości 0 zł, to chyba, że pani by tak głosowała…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ElżbietaKruk">Ustawa nie wskazywała, a pan minister powiedział, że nie ma pieniędzy na finansowanie mediów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jedynie przypominam, że była taka ustawa. Pan Prezydent ją zawetował, a weto zostało podtrzymane, więc proszę bardzo, możemy nieustannie próbować szukać źródeł finansowania. Bardzo proszę Biuro Legislacyjne o udzielenie odpowiedzi na wątpliwość pani poseł. Potem głos zabierze pani poseł Kidawa-Błońska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WojciechMiller">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Wojciech Miller – Biuro Legislacyjne. Art. 122 ust. 4 Konstytucji w sytuacji, z jaką mamy do czynienia w tym przypadku, tzn., gdy TK orzeka o niezgodności niektórych przepisów ustawy z Konstytucją, orzekając jednocześnie, że nie są one nierozerwalnie związane z całą ustawą, przewiduje dwie możliwości: podpisanie przez Prezydenta ustawy z pominięciem tych przepisów albo zwrócenie się do Sejmu z wnioskiem o usunięcie niezgodności.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WojciechMiller">Ze względu na ten konkretny przypadek uznania przez TK przepisów za niezgodne z Konstytucją ze względu na naruszenie trybu ustawodawczego w ocenie Biura Legislacyjnego nie ma możliwości usunięcia tych niezgodności. Naruszony został tryb w trakcie procesu legislacyjnego i na tym polega ta niezgodność. Przepis Konstytucji nie rozróżnia poszczególnych przypadków, tzn. powodów, dla których Trybunał orzeka niezgodność z Konstytucją. W naszej ocenie w tym konkretnym przypadku nie ma możliwości usunięcia niezgodności poprzez zwrócenie się Prezydenta do Sejmu w celu usunięcia niezgodności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pani poseł Kidawa-Błońska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Chciałam przypomnieć, że chcieliśmy zwolnić z płacenia emerytów i rencistów i posłowie wszystkich klubów zgodzili się co do tego, że jest to dobre rozwiązanie. To chciałam przypomnieć.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Proponowałabym, byśmy przyjęli rozwiązanie, o którym mówi Biuro Legislacyjne, tzn. byśmy rekomendowali przyjęcie tej ustawy w takim kształcie, w jakim wyszła z Sejmu, a ewentualnie później możemy się zastanowić nad zapisami, które wprowadził Senat.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Oczywiście, mediom publicznym pieniądze są bardzo potrzebne, ale w tej chwili najbardziej jest im potrzebne sprawne i rozsądne zarządzanie. Jeżeli to będzie, to pieniądze na pewno też się znajdą. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam, bo nie zrozumiałam. Pani poseł zaproponowała taką opinię, by pan Prezydent podpisał ustawę w całości, łącznie z tymi…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MałgorzataKidawaBłońska">Z wyłączeniem zakwestionowanych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście z wyłączeniem tych przepisów. Nie ma takiej możliwości. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaKruk">Wyrażę odmienną opinię. Przy wątpliwościach, które podnosiła pani przewodnicząca i które ja mam, tzn. przy wątpliwościach co do właściwości wyeliminowania Senatu z drogi legislacyjnej przewidzianej Konstytucją nie uważam tego rozwiązania za właściwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani przewodnicząca, ale nie możemy dyskutować o orzeczeniu Trybunału. Niezależnie od tego, co każdy z nas prywatnie myśli, jest tylko jedno zdanie odrębne, które podziela…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, ale są różne możliwości. Ja też nie muszę się zgadzać, bo np. akurat tutaj nie mam obowiązku zgadzać się z opinią Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To prawda, ja tylko myślałam, że pani chce się czynnie nie zgodzić z orzeczeniem Trybunału. Można się nie zgadzać, ale biernie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, mogę mieć opinię. Mam taką, że mocno nie zgadzam się z tym wyrokiem, ale rozumiem, że jest on ostateczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Niezależnie do tego, że taka jest opinia Biura Legislacyjnego, nawet z tej dyskusji wynika następująca opinia. Przeczytam ostatnie zdanie, pierwsze jest wprowadzające, mówiące, że na posiedzeniu Komisja rozpatrzyła itd.; konkluzja tej opinii brzmi: „Zdaniem Komisji Kultury i Środków Przekazu ustawa z dnia 13 czerwca 2008 r. o zmianie ustawy o opłatach abonamentowych powinna zostać przez Prezydenta podpisana, z pominięciem przepisów, które Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją”. Taka jest konkluzja, a właściwie taka jest opinia. Pierwsze zdanie jest zdaniem wprowadzającym.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chyba przystąpimy do głosowania, bo nie widzę innej możliwości. Zgłasza się pani minister Bubula – bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BarbaraBubula">Nie kwestionując możliwości przyjęcia takiej konkluzji, jaką zaproponowała pani przewodnicząca oraz w związku z ostatnim akapitem, który został zawarty w opinii Biura Legislacyjnego, i zasugerowaniem konieczności podjęcia inicjatywy ustawodawczej w zakresie usunięcia tej wady ustawy, która nie przewiduje trybu i sposobu podania przez KRRiT zwrotu nadpłaconych opłat abonamentowych, a także w związku ze skutkami finansowymi przyjęcia ostatecznego tej ustawy, które według naszych obliczeń wynoszą 124 mln zł rocznie, chciałabym zaapelować i przypomnieć, że kilka miesięcy temu zwróciliśmy się do Komisji z propozycją krótkiej, punktowej zmiany w ustawie abonamentowej, która uszczelniałaby sposób egzekucji administracyjnej zaległych opłat abonamentowych. Ta sprawa była już precyzowana w 2006 roku w korespondencji między KRRiT a Ministerstwem Finansów.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#BarbaraBubula">Chciałabym zwrócić się do Komisji o to, aby podjęła inicjatywę zarówno w sprawie usunięcia wady ustawy dotyczącej kwestii zwrotu, jak i w sprawie tej punktowej zmiany ustawy abonamentowej, która umożliwiałaby skuteczną egzekucję zaległych opłat abonamentowych. W uzasadnieniu chcę podkreślić, że fakt nieskutecznego dwukrotnego czy kilkakrotnego podejmowania sprawy abonamentu i innego sposobu finansowania mediów publicznych nie zwalnia wszystkich osób odpowiedzialnych za kształt prawa w Polsce od tego, aby ten problem skutecznie rozwiązać. W związku z tym pozwalam sobie wyrazić taki apel. W tej chwili nie mamy możliwości ani zwrotu, ani egzekucji, ani ponownego podziału środków abonamentowych w ciągu roku w związku z wejściem w życie tej ustawy. Po prostu nie ma takich przepisów, które skutecznie umożliwiałyby działanie KRRiT. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję. Rozumiem, że obowiązuje podział procentowy, który w zeszłym roku państwo przyjęli na ten rok, ale oczywiście przyjmuję ten apel. Będziemy rozmawiali z MKiDN i z MSP, czyli z właścicielem. Być może narodzi się z tego jakaś inicjatywa. W tej chwili mamy zastrzeżenia natury formalnoprawnej i musimy się do nich odnieść. Tylko tyle się od nas oczekuje i nic więcej.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Powtarzam pytanie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem opinii, której konkluzja brzmi: „Zdaniem Komisji Kultury i Środków Przekazu ustawa z dnia 13 czerwca 2008 r. o zmianie ustawy o opłatach abonamentowych powinna zostać przez Prezydenta podpisana, z pominięciem przepisów, które Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją”?</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">10 głosów za, 7 – przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ponieważ jest to opinia, to nie przedstawiamy jej na forum Sejmu. Przedstawiamy ją Marszałkowi Sejmu i nie jest potrzebny poseł sprawozdawca. Dziękuję państwu za uwagę. Niezwłocznie powiadomimy o terminie posiedzenia, o którym mówiłam. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>