text_structure.xml 44.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Zgodnie z listą obecności stwierdzam kworum. Witam gości dzisiejszego posiedzenia – członków KRRiT z panem przewodniczącym Witoldem Kołodziejskim, pana Adama Hromiaka – przewodniczącego rady nadzorczej Polskiego Radia i towarzyszące mu osoby.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Porządek dzienny obejmuje jeden punkt: opinia KRRiT o sytuacji w Polskim Radiu. O przedstawienie tej opinii poprosiliśmy pana przewodniczącego Kołodziejskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Tytułem wstępu powiem, że jest to czwarte bądź piąte posiedzenie naszej Komisji na temat sytuacji w Polskim Radiu. Z przykrością konstatuję, że chyba nie widać pozytywnych zmian. Kilka dni temu zarząd Polskiego Radia przesłał na ręce członków prezydium Komisji obszerny materiał o słuchalności, o sytuacji finansowej, o emitowanych programach. Byłby to materiał bardzo optymistyczny, jeśli by to osądzać po wymienionych tytułach tej „ramówki”.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie będziemy ukrywać, że to dzisiejsze posiedzenie nie dotyczy sytuacji w Polskim Radiu w ogóle i w przekroju historycznym, lecz jest związane z faktami z ostatnich tygodni – można powiedzieć, że częściowo z ostatnich dni, a częściowo z faktem braku od dłuższego czasu stabilizacji w organach spółki, jaką jest PR. Przez pewien czas ta instytucja miała radę nadzorczą, która nie mogła działać, bo była w niepełnym składzie. Potem ten skład uzupełniono. Później były jakieś zawirowania wokół wyboru przewodniczącego rady nadzorczej. Potem pojawiły się informacje, dotyczące procedur, związanych z tym wyborem. Potem pojawiły się doniesienia medialne – prawdziwe bądź nieprawdziwe, że rada nadzorcza w pełnym składzie chciała zmienić zarząd Polskiego Radia. To się nie udało. Nie wiem, czy udało się, czy miała taki zamiar? Chcieliśmy porozmawiać o tych wszystkich kwestiach, bo dla Komisji tylko KRRiT jest takim „łącznikiem” pomiędzy tym, co dzieje się w spółkach nadawców publicznych, a komisją sejmową. Nie mamy innej możliwości badania czy odnoszenia się do tej sytuacji. Stąd temat posiedzenia, który brzmi ogólnie, ale raczej interesuje nas to, co w tej chwili dzieje się w PR niż to, co działo się tam wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Na posiedzeniu prezydium wnioskodawcą zwołania takiego posiedzenia był pan poseł Wenderlich i być może teraz chciałby jeszcze uzupełnić swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. Abstrahując od dyskusji i decyzji podjętych przez Komisję na poprzednim posiedzeniu, na którym była poruszona kwestia radia, mamy dzisiaj określony porządek: opinia KRRiT o sytuacji w Polskim Radiu. Pani przewodnicząca jakoś zakreśliła ten temat, odnosząc go do dzisiejszej sytuacji. Jednak chciałabym zapytać: w jaki sposób mamy mówić o sytuacji w radiu, skoro na posiedzenie Komisji nie został zaproszony zarząd PR? To nie jest tak, że nie mamy kontaktu. Niejednokrotnie Komisja i pani przewodnicząca nie wahała się zapraszać pana prezesa na posiedzenie Komisji, który niejednokrotnie uczestniczył w posiedzeniu. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ElżbietaKruk">KRRiT nie jest dla Komisji jedynym kontaktem ze spółkami mediów publicznych. Pani przewodnicząca raczyła przekazać do mediów informację, że KRRiT jest poza nadzorem, co jest nieprawdą, bo wszyscy wiemy, że co roku KRRiT składa Sejmowi sprawozdanie i Sejm oraz Komisja ma nadzór nad działalnością KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ElżbietaKruk">Mamy też nadzór, oczywisty i niekwestionowany, nad działalnością rządu i Ministra Skarbu Państwa, który też ma swój udział i wpływ na działanie spółek medialnych. W związku z tym chciałam zapytać: dlaczego również nie został zaproszony przedstawiciel Ministra Skarbu Państwa? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję. Rozumiem, że pan poseł Ołdakowski także ma jakieś pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanOłdakowski">Mam jedynie pytanie uszczegółowiające: w którym momencie obrad jesteśmy? Czy jeszcze przed ustaleniem porządku obrad, czy też uważamy go za przyjęty? Drugie pytanie. Czy to, co mówili dziennikarze wychodząc z sali, że z sekretariatu obrad dostali informację, że posiedzenie jest zamknięte, jest prawdziwe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja takiej dyspozycji nikomu nie wydawałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanOłdakowski">To znaczy, że posiedzenie jest zwyczajnie jawne, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście. Nic nie wiadomo mi o tym, byśmy zamykali posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Odpowiadając pani przewodniczącej Kruk chciałabym powtórzyć, że jest to czwarte lub piąte posiedzenie i wydaje się, że do żadnych pozytywnych efektów nie prowadziły wielogodzinne dyskusje na temat tego, czy Polskie Radio wypełnia czy nie wypełnia misję, czy ma bądź nie ma pieniędzy, czy jest tak czy jest inaczej.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Prawda jest taka, że rada nadzorcza jest organem nadzorczym dla zarządu. Taki wniosek był złożony w prezydium Komisji. Po prostu interesują nas kontakty KRRiT z członkami rady nadzorczej przy próbach konstytuowania się tego ciała. Nie wydawało mi się, by był to temat, który powinniśmy dyskutować z udziałem zarządu PR. Taki wniosek mógł być zgłoszony wtedy, gdy prezydium podejmowało ten temat i ustalało to, kogo zapraszamy.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli chodzi o Ministra Skarbu Państwa, to sytuacja jest odmienna. KRRiT powołuje członków rady nadzorczej na innych zasadach niż robi to Minister Skarbu. Minister Skarbu Państwa ma swojego jednego przedstawiciela i z praktyki zarówno w radiu, jak i telewizji wiemy, że praktycznie na tym kończy się wpływ Ministra Skarbu na działanie tych instytucji. Nie sądzę, by Minister Skarbu był tą osobą, która będzie rozstrzygała wzajemne relacje i kontakty KRRiT z radą nadzorczą. Dlatego taki jest skład osób zaproszonych, a przed zwołaniem tego posiedzenia nikt nie złożył innego wniosku. Nikt nie zakwestionował takiej listy gości. To zostało postanowione na posiedzeniu prezydium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejWalkowiak">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Chciałbym zaprotestować przeciwko takiemu zawężaniu tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji. Na ostatnim naszym posiedzeniu prosiłem o to, by była udzielona informacja o sytuacji ekonomicznej w polskiej radiofonii – także radiofonii regionalnej. Z dużym zdziwieniem przyjmuję taki lekceważący ton, że już więcej nie będziemy rozmawiać o tych finansach. Sytuacja jest dynamiczna i dramatyczna. Spółkom, które są w gestii pana ministra skarbu, w ciągu kilku lub najdalej kilkunastu miesięcy (tak wynika z moich informacji) grozi nie tyle upadłość, co utrata płynności finansowej, jeśli ta tendencja nie zostanie odwrócona. Pani przewodnicząca obiecała, że będzie można o tym rozmawiać z przewodniczącym KRRiT i o to pytać. Ja specjalnie apelowałem o to, by uprzedzić pana przewodniczącego KRRiT, że również o tym będziemy chcieli rozmawiać. Myślę, że są to tematy dużo ważniejsze niż te, które dzisiaj proponuje pani wyeksponować na pierwszy plan. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArkadiuszRybicki">Chciałbym zabrać głos w sprawie, którą podniósł pan poseł Ołdakowski. Już drugi raz mamy do czynienia z taką sytuacją, gdy w sali instaluje się telewizja – chyba publiczna, co widzieliśmy przed chwilą, a za chwilę się deinstaluje. Dziennikarze wyciągali kable mówiąc, że spotkanie jest utajnione, że zostali poproszeni o opuszczenie sali.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ArkadiuszRybicki">Prezydium Komisji oświadcza, że spotkanie jest otwarte i nic nie zostało utajnione. Uważam, że ta kwestia wymaga wyjaśnienia. Stąd moje pytanie brzmi: kto kazał telewizji – chyba publicznej – opuścić salę naszych obrad, które nie są tajne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaKruk">A to miała być telewizja publiczna, czy radio publiczne, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyWenderlich">Pani przewodnicząca, szanowni państwo. Myślę, że dobrze, że pan poseł Rybicki nie przepuszcza tego, co niby jest drugim planem, a może okazać się rzeczywiście ważne. Były tutaj kamery, były tutaj media. Ciekaw jestem, kto te media tak poinformował? Dla kogo temat dzisiejszego posiedzenia miał być niewygodny, że „pocztą pantoflową” media zostały poinformowane o tym, iż nie mogą brać udziału w tym posiedzeniu?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JerzyWenderlich">Zgłaszam wniosek o 5–10-minutową przerwę w posiedzeniu i poinformowanie Biura Prasowego o tym, że dziennikarzy wprowadzono w błąd. Później będziemy i spróbujemy dociekać, kto to zrobił. Proszę o poinformowanie o tym, że posiedzenie jest otwarte dla mediów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JerzyWenderlich">Proszę o uwzględnienie wniosku o kilkuminutową przerwę i upoważnienie kogoś z sekretariatu Komisji do tego, by błyskawicznie poinformował Biuro Prasowe o tym, że wprowadzono dziennikarzy w błąd, bowiem posiedzenie jest jawne. Złożyłem wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ElżbietaKruk">Jedna uwaga. Na sali są dziennikarze, a to, że nie ma kamery, to jest inna sprawa, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JerzyWenderlich">Posiedzenie prowadzi pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę mnie nie wyręczać, pani przewodnicząca. To przeszkadzało pani koledze – panu posłowi Ołdakowskiemu. Przychylam się do prośby pana posła Wenderlicha, bo być może zaszło jakieś bliżej mi nieznane nieporozumienie. Na sali są dziennikarze, więc nikt nie może uznać, że jest to posiedzenie zamknięte. Istnieje też następujący obyczaj. Jeśli dziennikarze nie są pewni, czy są dobrze widziani, to pytają o to prowadzącego posiedzenie. Do protokołu oznajmiam, że nikt się do mnie nie zwrócił z takim pytaniem. Nic mi nie wiadomo na ten temat, by ktokolwiek ze strony prezydium Komisji utajniał to posiedzenie. Mamy 5 minut przerwy na wyjaśnienie tej sytuacji, panie pośle Ołdakowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WitoldKołodziejski">Pani przewodnicząca, dodałbym do tego tylko jedną rzecz, która być może ma również związek z tą sprawą. Dzisiaj rano zapytano mnie: czy rzeczywiście spotkanie jest utajnione, bo rzecznik prasowy Polskiego Radia nie dostał zgody na otrzymanie przepustki na dzisiejsze posiedzenie. Rzecznik prasowy Polskiego Radia otrzymał odmowę wydania przepustki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam bardzo, panie przewodniczący, ale od kogo nie otrzymał zgody?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WitoldKołodziejski">Nie wiem, kto wydaje przepustki. Może rzeczywiście ktoś powiedział, że spotkanie jest tajne. Nie wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Sądzę, że wyjaśnimy to podczas przerwy, bo sytuacja naprawdę jest kuriozalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanOłdakowski">Mam tylko jedno pytanie – nadal formalne. Cieszę się, że pani przewodnicząca raczyła wziąć pod uwagę mój wniosek – dopiero wtedy, gdy został poparty przez pana posła Wenderlicha. Mam pytanie: w jakim punkcie obrad jesteśmy w tej chwili?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W punkcie przerwy spowodowanej pana mylną informacją, że posiedzenie jest zamknięte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanOłdakowski">W jakim punkcie byliśmy, zanim została zarządzona przerwa?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wznawiam posiedzenie. Proszę państwa, przyznam, że nie rozumiem tej sytuacji. Pan poseł Ołdakowski zwracał uwagę na to, że jedynie zapytał. Dla mnie był pierwszym informatorem, iż ktoś komuś powiedział, że to posiedzenie jest utajnione.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Odpowiadając na pytanie pana posła Ołdakowskiego stwierdzam, że prezydium ani nikt z członków Komisji nie utajnił tego posiedzenia, czego najlepszym dowodem jest obecność dziennikarzy. Prezydium zwróci się do pana prezesa Urbańskiego z pytaniem o wyjaśnienie sytuacji: kto udzielił dziennikarzom telewizji informacji, że to posiedzenie jest tajne. Mam nadzieję, że taką odpowiedź uzyskamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ArkadiuszRybicki">Mam dalej idący wniosek – o to, byśmy zwrócili się do Szefa Kancelarii Sejmu, a także do przewodniczącego KRRiT oraz oczywiście do telewizji publicznej, z żądaniem wyjaśnienia tego, kto poprzez fałszywe informacje uniemożliwia telewizji publicznej relacjonowanie prac Sejmu, w tym przypadku Komisji Kultury i Środków Przekazu, co jest obowiązkiem telewizji i co jest też prawem konstytucyjnym obywateli. Tutaj narusza się to prawo obywateli do informacji o pracy publicznego organu. Żądamy wyjaśnienia tej sytuacji. To dzieje się po raz drugi. Chodzi o bardzo poważne sprawy, o dostęp najszerszych rzesz obywateli do informacji o pracach Sejmu. Sprawa jest poważniejsza. Nie będziemy się zwracać do Urbańskiego, lecz zwrócimy się do Szefa Kancelarii Sejmu, który powinien zabezpieczyć prawidłowość działania Komisji Kultury i Środków Przekazu w kwestii jawności dostępu do informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Do prezesa Urbańskiego możemy się zwrócić z prośbą o wyjaśnienie, kto dziennikarzom udzielił takiej informacji. Ktoś mi musi odpowiedzieć na to pytanie. Może po Sejmie biegają krasnoludki i przejęły władzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanOłdakowski">Pani przewodnicząca, prosiłem o to, by pani wycofała swoją wypowiedź o tym, że to ja podałem nieprawdziwą informację, ponieważ zapytałem o informację, którą otrzymałem od dziennikarzy. Zależało mi na wyjaśnieniu tej sytuacji, natomiast nie podawałem żadnej nieprawdziwej informacji.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JanOłdakowski">Bardzo mi też zależy na tym, by pani przewodnicząca powiedziała, w jakim punkcie obrad Komisji jesteśmy: czy jesteśmy przed ustaleniem porządku obrad czy już go rozpatrujemy? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan nie podał nieprawdziwej informacji, lecz przekazał nieprawdziwą informację, uzyskaną od dziennikarzy. Informacja była nieprawdziwa i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyWenderlich">Oczywiście, jest prawo determinizmu, związku przyczyn i skutków. Chciałbym zwrócić uwagę na wypowiedź pana posła Ołdakowskiego. Przed przerwą pan poseł bardzo mocno i gorąco dociekał, kto poinformował dziennikarzy, że posiedzenie jest niejawne i powinni je opuścić. Kiedy próbujemy znaleźć sposób, by dowiedzieć się kto ich nieprawdziwie poinformował, to okazuje się, że pana posła Ołdakowskiego jakoś przestało to zupełnie interesować i pyta o coś zupełnie innego, o to, w jakim punkcie obrad jesteśmy.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JerzyWenderlich">Chciałem jeszcze zwrócić uwagę panu przewodniczącemu Kołodziejskiemu na to, że pan pomylił panią przewodniczącą Śledzińską-Katarasińską z szefem Straży Marszałkowskiej. Pani poseł Śledzińska-Katarasińska nie jest szefem Straży Marszałkowskiej, nie ona wydaje przepustki.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JerzyWenderlich">Jeśli chodzi o słuszny wniosek pana posła Rybickiego, to chciałbym powiedzieć, że podtrzymywałbym również wniosek pani przewodniczącej, by oprócz zapytania Szefa Kancelarii Sejmu o to, jak mogło dojść do tak bulwersującej rzeczy, zapytać także prezesa Urbańskiego o to, kto jego dziennikarzy poinformował, że to posiedzenie jest tajne.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JerzyWenderlich">Byłem wnioskodawcą zwołania tego posiedzenia Komisji, więc w tym dociekaniu, kto przekazuje takie nieprawdziwe i powiedziałbym – politycznie niebezpieczne informacje, być może należałoby zastanowić się nad tym, że komuś zależało na tym, by relacja z tego posiedzenia nie ujrzała światła dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo. My tutaj bujamy w oparach absurdu. Zatrzymaliśmy się nad jakimś nieporozumieniem. Dziennikarze są. Na dodatek wiemy, skąd prawdopodobnie wyniknęło to nieporozumienie i od tego tematu państwo uciekają. Otóż rzecznik publicznego radia – Polskiego Radia dostał odmowę zaproszenia na to posiedzenie. Oczywiście, pana Fredro-Bonieckiego można traktować i jako dziennikarza i jako rzecznika. Jako dziennikarz może, a jako przedstawiciel Polskiego Radia – nie. Rozumiem, że po takiej odmowie może dojść do takich nieporozumień. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#ElżbietaKruk">Po drugie – dowiedzieliśmy się, że przedstawiciele radia publicznego nie tylko nie zostali zaproszeni, ale wprost przeciwnie – zabroniono im uczestnictwa w tym posiedzeniu, co uważam za jakiś kuriozalny zwyczaj. Pani przewodnicząca, Komisja nigdy nie ustalała, kogo zaprosić na posiedzenie, a kogo nie. Komisja sejmowa zawsze zaprasza wszystkie strony zainteresowane danym tematem. Mamy określony temat o sytuacji w Polski Radiu i wszyscy powinni być zaproszeni.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, składam inny wniosek. Podejdźmy poważnie do tego tematu, powróćmy do niego zapraszając wszystkie zainteresowane strony i nie zastanawiajmy się nad tym, czy to posiedzenie jest utajnione czy nieutajnione. Są dziennikarze i kontynuowanie tajności czy nietajności tego posiedzenie po prostu nas ośmiesza. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejHalicki">Myślałem, że w swym wywodzie pani przewodnicząca Kruk zmierza do logicznej konkluzji tego, o czym mówiła, czyli o tym, że dzisiaj nie powinniśmy kontynuować pracy w tych warunkach i w taki sposób. Jeżeli ktoś…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaKruk">Wtedy, kiedy nie przyjdzie żadna kamera?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejHalicki">Chyba nie jest to nikt z członków Komisji, kto dzisiaj utajnił posiedzenie. W pewnym sensie jest to trochę na zasadzie przysłowia: „uderz w stół, a nożyce się odezwą”. Skądinąd możemy się domyślać, że źródłem informacji jest zupełnie inny ośrodek i inna instytucja, więc myślę, że przewodnicząca i prezydium Komisji powinno jeszcze raz w sposób formalny zwołać posiedzenie z oczywistą informacją, że jest ono dostępne dla wszystkich zainteresowanych – oczywiście podając powody. Wtedy w normalny sposób będziemy mogli kontynuować pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PiotrBabinetz">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, szanowni goście. Dwa sprostowania czy uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PiotrBabinetz">Pan poseł Jan Ołdakowski nie przekazywał nieprawdziwych informacji, tylko w związku z zasłyszaną informacją pytał, czy to jest prawda, czy nie. Ja też słyszałem taką wymianę słów między dziennikarzami…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyWenderlich">Nikt nie mówi, że to nieprawdziwa informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrBabinetz">Tak było powiedziane, że pan poseł Jan Ołdakowski przekazał nieprawdziwą informację, a ja słyszałem, że pan poseł Ołdakowski tylko o to pytał. To jest drobna, subtelna różnica, ale jednak różnica.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PiotrBabinetz">Sprostowanie czy uzupełnienie odnośnie do poprzedniego posiedzenia Komisji. Zapewne przez przeoczenie pan wiceprzewodniczący Jerzy Wenderlich pominął niektóre z informacji prasowych, a oparł się tylko na niektórych. W związku z tym pod koniec ostatniego posiedzenia trzech członków Komisji zgłaszało wniosek, by na dzisiejsze posiedzenie zaprosić również przedstawiciela Ministra Skarbu Państwa, gdyż pojawiły się informacje jakoby także z tej strony dochodziło do jakichś nacisków na członków rady nadzorczej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Ołdakowski pyta: w którym punkcie posiedzenia jesteśmy? Jesteśmy w następującym punkcie. Przeczytałam punkt porządku dziennego i miałam nadzieję, że przystąpimy do jego realizacji. W tej chwili muszę bardzo ważyć słowa. Potem było pytanie pana posła Ołdakowskiego: kto utajnił to posiedzenie? Tak brzmiało pytanie pana posła Ołdakowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanOłdakowski">Pani przewodnicząca, przepraszam, ale brzmiało inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">To w jakimś sensie zakłóciło tok procedowania i od pół godziny rozmawiamy o tym, czy posiedzenie jest tajne, czy jawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ElżbietaKruk">Chociaż są dziennikarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja nie mam wątpliwości, pani przewodnicząca. Naprawdę nie ja o to pytałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JerzyFedorowicz">Przyszedł gość, powiedział, że jest tajne, telewizja wyszła i o czym my godzinami rozmawiamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ElżbietaKruk">Pan poseł Rybicki ma wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#ArkadiuszRybicki">Ja nie mam wątpliwości. Były dwa wnioski, które są wnioskami formalnymi: jeden – o przyjęcie żądającego wyjaśnienia tej sytuacji stanowiska Komisji, skierowanego do Szefa Kancelarii Sejmu, szefa KRRiT i szefa telewizji publicznej oraz drugi wniosek – o przerwanie dzisiejszego posiedzenia Komisji do czasu wypełnienia podstawowych zasad pracy Komisji, takich jak jawność wobec opinii publicznej. Jeśli telewizja publiczna otrzymała fałszywe informacje o tym, że spotkanie jest tajne i nie może go przekazać opinii publicznej, co jest naruszeniem konstytucyjnego prawa obywateli do dostępu do informacji o pracy organów publicznych, to takie posiedzenie należy przerwać i doprowadzić do zmiany w trybie właściwym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię, to za chwilę w drodze głosowania musimy rozstrzygnąć to, czy jako Komisja występujemy z takim wnioskiem czy też protestem do wskazanych przez pana instytucji.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli chodzi o drugą kwestię, to chyba też musimy ją rozstrzygnąć, bo posiedzenie zostało zwołane prawidłowo. Posiedzenie zostało zwołane prawidłowo. Zaproszenie organów – KRRiT i rady nadzorczej Polskiego Radia jest efektem decyzji prezydium Komisji. To prezydium Komisji ustala porządek i ewentualne osoby, które są poproszone do wzięcia udziału w dyskusji. Mogę powiedzieć tylko tyle. Na pewno prezydium zwołało posiedzenie prawidłowo, natomiast okoliczności, bliżej mi w tej chwili nieznane, sprawiły, że zamiast mówić na temat, który nas tak naprawdę interesuje, zastanawiamy się, czy to posiedzenie jest dostępne czy nie jest dostępne. Rozumiem, że musi tu zdecydować Komisja. Nie chciałabym, aby telewizja publiczna ustalała mi tryb pracy Komisji. Wyszło na to, że jak z sali wyszła telewizja publiczna, to my przerywamy posiedzenie. Może ta władza jest olbrzymia, ale może jeszcze nie aż taka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WitoldKołodziejski">Pani przewodnicząca, miałbym wielką prośbę, bo przecież nie mogę składać wniosków. Gdyby miało dojść do przerwania posiedzenia, to chciałbym prosić o umożliwienie mi złożenia chociaż bardzo krótkich wyjaśnień, ponieważ tak się składa, że te miesiące są bardzo intensywnymi miesiącami w pracy KRRiT – wbrew temu, co piszą niektóre gazety. Na przykład dzisiaj musiałem zrezygnować z bardzo ważnej konferencji międzynarodowej. Kolejne posiedzenia pewnie będą ogłaszane w takim samym szybkim trybie, więc z tych względów miałbym prośbę o umożliwienie złożenia jakichś oświadczeń przeze mnie oraz przez tych członków rady nadzorczej, którzy przyjechali z drugiego końca Polski, by nie było konieczności ściągania ich tutaj kolejny raz w tym samym celu – oczywiście również i mojej osoby.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#WitoldKołodziejski">Jeśli chodzi o TVP, to jedynie powiem, że na korytarzu stoi kamera i zapewne cały czas dziennikarze będą się dopytywać i nagrywać wypowiedzi – nasze i państwa. Myślę, że obsługa ze strony TVP jest i będzie zapewniona, a innych kamer telewizyjnych nie widziałem, ale za to też trudno mi odpowiadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie przewodniczący, na korytarzach Sejmu kamery telewizji publicznej stoją od rana do nocy – nawet w sobotę. Widziałam je także w niedzielę, więc nie jest to dla mnie jakoś specjalnie odkrywcze. Jeśli tutaj pojawiły się te kamery, to potem mogły uznać, że temat jest nieinteresujący, co również nie jest moją sprawą. Ja nikogo tutaj na siłę nie wciągam. Jednak nie chciałabym usłyszeć w „Wiadomościach” albo przeczytać w kolejnym wywiadzie pana prezesa Urbańskiego, że Komisja Kultury i Środków Przekazu utajniła posiedzenie bądź, że ktoś wyprosił stąd tę kamerę. To tylko w tym rzecz. Oni tu w ogóle nie muszą być, dla mojej przyjemności w ogóle nie muszą być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ArkadiuszRybicki">Pani przewodnicząca, to jest bagatelizowanie bardzo poważnego faktu. Ekipa telewizyjna wybiera się tutaj za pieniądze abonamentowe, instaluje się, by poinformować obywateli o toczącej się debacie. Ktoś rozpuszcza fałszywą informację, że obrady są tajne, ale nie prezydium Komisji. Telewizja wycofuje się. Tutaj siedzi wielu świadków tego wydarzenia. To jest bardzo poważne zakłócenie pracy konstytucyjnego organu. Przecież my to robimy dla opinii publicznej, dla wyborców.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#ArkadiuszRybicki">Żądam poddania pod głosowanie dwóch wniosków formalnych…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ElżbietaKruk">Chyba nie musimy pracować przy kamerach. Ręce opadają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#ArkadiuszRybicki">Jeszcze raz zwracam się o poddanie wniosków pod głosowanie. Chyba jest taki zwyczaj w Sejmie, że jeśli jest wniosek formalny, to jest nad nim głosowanie i koniec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaKruk">Mam pytanie do posła Rybickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Później pytanie, teraz w kolejności głos zabierze pan poseł Kutz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KazimierzKutz">Pani przewodnicząca, ja chciałem wystąpić jako świadek, bo to się działo akurat na naszych oczach. Siedzieliśmy we trzech, byliśmy jednymi z pierwszych, którzy siedzieli na tym miejscu. Przed nami stała nastawiona na prezydium kamera, ten człowiek pracował, szykował itd. Tutaj właśnie szły kabelki. W pewnej chwili wszedł człowiek z zewnątrz i wydał mu dyspozycję, że ma się kasować, bo posiedzenie jest utajnione. Myśmy to słyszeli. Zaczął się likwidować, ja musiałem wstać z krzesełka, bo wyciągali kabel. Myślę, że jest to ewidentny przykład tego, że mieliśmy do czynienia z jakimś sterowaniem, że dyspozycja w tej sprawie została wydana za drzwiami.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#KazimierzKutz">Proszę panią przewodniczącą o przeprowadzenie głosowania nad wnioskami mojego kolegi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wnioski formalne jakby zwalniają mnie z obowiązku odpowiadania posłowi Ołdakowskiemu, a właściwie odpowiedziałam panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pierwszy wniosek formalny pana posła Rybickiego o…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ElżbietaKruk">Mam krótkie pytanie do pana posła, zanim zaczniemy głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Już głosujemy, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ElżbietaKruk">Mamy głosować nad wnioskiem i wcześniej chciałam się upewnić.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#ElżbietaKruk">Co pan poseł Rybicki rozumie mówiąc o zakłóceniu pracy organu, jakim jest komisja sejmowa? Czy brak kamer telewizyjnych jest tym, co uniemożliwia pracę Komisji Kultury i Środków Przekazu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzyWenderlich">Prosiłbym o to, abyśmy nie posuwali się do takich insynuacji. To rzecz zupełnie pozaprawna, która nie dzieje się w Sejmie – rozpuszczanie informacji, bo niewygodny temat posiedzenia. Wyjdźcie dziennikarze, bo mówienie, że posiedzenie jest zamknięte znaczy: wyjdźcie dziennikarze, nie macie prawa tym się interesować, a teraz z drugiej strony pani przewodnicząca Kruk imputuje, że posłowie chcą prowadzić debatę, ale tylko wtedy, kiedy będą kamery. Jest to niegodne, niekoleżeńskie, zważywszy nawet na to, że wspólnie pracujemy. Proszę tej sprawy tak nie stawiać. Jeśli pani pragnieniem jest wypowiadanie każdego słowa pod warunkiem, że stoi przed panią kamera, to proszę tym kompleksem nie obarczać pozostałych członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ElżbietaKruk">Nie pierwszy raz kończy się posiedzenie tej Komisji, dlatego że nie przyszły media, ale elektroniczne, „obrazkowe”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani przewodnicząca, jest pani członkiem prezydium. Ja pani oznajmiam, że chociażby podejrzenie i wypowiedzenie publicznie na tej sali do mikrofonu słów, że ktoś zamknął to posiedzenie i utajnił, obraża tak samo panią, jak i pozostałych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, abyśmy dalej się nie kompromitowali, bardzo proszę zróbmy przerwę. Niech pani zadzwoni do prezesa telewizji i koniec. O co chodzi w tym posiedzeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ja nie jestem od dzwonienia do prezesa telewizji. Nie rozmawiajmy dzisiaj o telewizji. Mieliśmy rozmawiać o Polskim Radiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ElżbietaKruk">Właśnie, o czym my w ogóle mówimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Są wnioski formalne. Poddaję je pod głosowanie. Bardzo proszę – pan poseł Rybicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ArkadiuszRybicki">Wniosek brzmi następująco: Komisja Kultury i Środków Przekazu zwraca się do Szefa Kancelarii Sejmu, Przewodniczącego KRRiT i szefa telewizji publicznej o wyjaśnienie, kto poprzez fałszywą informację rozpuszczoną na posiedzeniu Komisji w dniu dzisiejszym o utajnieniu obrad Komisji uniemożliwił TVP relacjonowanie przebiegu posiedzenia, co jest naruszeniem konstytucyjnego prawa obywateli do informacji o pracy organów publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poddaję ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku? (12)</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw? (7)</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał? (1)</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Właściwie mamy podaną formułę tego wystąpienia i myślę, że nie będziemy poza nią wykraczać.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy jest drugi wniosek, bo w końcu nie wiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejHalicki">Tak. Mogę go jeszcze raz uzasadnić, bo pani przewodnicząca Kruk ma wątpliwości. Mamy sytuację, którą pani przewodnicząca Kruk bagatelizuje, natomiast ja mógłbym ją porównać do sytuacji, w której ktokolwiek wchodzący z zewnątrz informuje, że w tym momencie pani przewodnicząca Kruk nie jest przewodniczącą, wyłącza mikrofon, zabiera go i uniemożliwia pani przewodniczącej pracę w Komisji. To jest dokładnie taka sama sytuacja. W związku z tym uważam, że to nie jest rzecz bagatelna. Jest to rzecz niezgodna z prawem. Został złamany nie tylko obyczaj, nie tylko standard, ale w gruncie rzeczy ktoś tutaj dokonał sabotażu – tak można by powiedzieć. Ktoś przekazał nieprawdziwą informację. Wydaje mi się, że ta informacja nie pochodzi tylko z jednego źródła. Wiemy na pewno, że nie jest to nikt z członków Komisji, nikt z członków prezydium. Do dziennikarzy należy zweryfikowanie źródła tej informacji, w co dzisiaj pewnie nie będziemy się zagłębiać, natomiast niemożliwe jest kontynuowanie pracy w takich warunkach, po takim skandalicznym wydarzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Wenderlich zgłasza wniosek przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyWenderlich">Mimo skandalu, do jakiego doszło, a „skandal” jest słowem bardzo delikatnym na określenie tej sytuacji, uważam, że może warto czym prędzej próbować wyjaśnić te wszystkie kwestie.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JerzyWenderlich">Jeśli mogę, to chciałbym zadać pytanie panu posłowi Ołdakowskiemu. Każdy ma prawo głosować tak, jak mu się żywnie podoba. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że to nie kto inny – nie pan poseł Rybicki, nie Jerzy Wenderlich, nie pan poseł Kazimierz Kutz, tylko pan poseł Ołdakowski pierwszy wyraził oburzenie z powodu informacji, którą posiadał, że dziennikarzy poinformowano, iż posiedzenie jest tajne i mają opuścić tę salę. Kiedy wychodzimy panu posłowi Ołdakowskiemu naprzeciw i składamy wniosek o potrzebie wyjaśnienia tego strasznego faktu, to dziwnym trafem pan poseł Ołdakowski nie głosuje za tym wnioskiem. Całe szczęście, że przegłosowaliśmy te wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">O głos jeszcze raz prosi pan poseł Ołdakowski. Chodzi o sprostowanie, został pan źle zrozumiany, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanOłdakowski">Nie, chciałbym się odnieść, chyba nie zostałem źle zrozumiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jest tylko taka formuła – sprostowanie, jeśli został pan źle zrozumiany. Proszę bardzo, udzielam panu głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JanOłdakowski">Staram się unikać odpowiedzi na tak wyważone i spokojne wypowiedzi, ale powiem krótko, że zależy mi na wyjaśnieniu, jak do tego doszło, że ktoś poinformował dziennikarzy, że posiedzenie jest utajnione. Złożyłem ten wniosek jako pierwszy. Pytałem pana posła Rybickiego, czy może wycofać ostatnią frazę, w której nagromadziły się takie słowa-klucze: „sabotaż”, „złamanie prawa”. Gdyby to był wniosek bez tej ostatniej frazy, to bym go poparł. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WitoldKołodziejski">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Mam pewną propozycję. Przecież sprawa będzie wyjaśniana, skąd się wzięło to nieporozumienie. Rozumiem, że również ja będę miał wykonać to zadanie.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WitoldKołodziejski">Nic nie stoi na przeszkodzie, by już teraz powiadomić redakcję telewizji, że to nie jest prawda, że posiedzenie nie jest utajnione i każdy może wejść – z kamerą czy bez kamery, a my możemy dalej obradować. Przecież da się to spokojnie załatwić i wyjaśnić w ciągu dzisiejszego dnia. Oferuję pomoc swojego sekretariatu, który może się zająć sprawami technicznymi: wyjaśnianiem, telefonowaniem itd. Deklaracja prezydium Komisji jest zupełnie oczywista, więc wyjaśnienie też jest oczywiste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JanDziedziczak">Szanowna pani przewodnicząca, ja mam konstruktywny wniosek. W związku z prośbami przedstawicieli KRRiT i sądzę, że także członków rady nadzorczej Polskiego Radia, którzy jechali tyle kilometrów, by się z nami spotkać, proponuję, byśmy ogłosili 20 minut przerwy i w tym czasie ogłosili, że posiedzenie nie jest tajne, zaprosili przedstawicieli mediów i po prostu kontynuowali nasze spotkanie. Po prostu jest to konstruktywny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Panie pośle, ja nie będę ogłaszała, że posiedzenie nie jest tajne, jeśli nie powiedziałam nikomu, że posiedzenie jest tajne, no przepraszam bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanDziedziczak">Chodzi o to, byśmy ogłosili 20 minut przerwy i w tym czasie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#ElżbietaKruk">Przepraszam, ale chciałabym jeszcze uzupełnić ten wniosek. Teraz już chyba wszyscy wiedzą, że nie jest tajne. Zróbmy tę przerwę i kto będzie chciał uczestniczyć w posiedzeniu, to będzie w nim uczestniczył – telewizja publiczna, TVN czy też Polsat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzKutz">Myślę, że to, czego jesteśmy świadkami, jest najzwyklejszym dalszym ciągiem tego, co zawiera w sobie uchwała. Jeśli pan przewodniczący mówi, że na skutek tego, że dzisiaj jest posiedzenie, musiał odwołać swój udział w międzynarodowej konferencji i jest tak zajęty, że przyszły termin posiedzenia prawdopodobnie mu przeszkodzi w kolejnej konferencji, to znaczy, że przychodzenie do nas traktuje jako przykry margines. Próbuje tak samo zdeprecjonować tę Komisję, jak ten fakt, który dzisiaj miał miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JanDziedziczak">A ja myślę, że jest to szansa, by Komisja Kultury i Środków Przekazu wykazała się pewnym zrozumieniem. Niektórzy może powiedzieliby, by wykazała się też kulturą. Chodzi o to, byśmy szanowali się nawzajem i wzajemnie swój czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Całkowicie się przychylam do ostatniego zdania pana posła, byśmy nawzajem szanowali swój czas. Minęła godzina, a jesteśmy w punkcie wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mamy dwa wykluczające się wnioski formalne. Pierwszy wniosek – pana posła Halickiego jest dalej idący, mówi o przerwaniu tego posiedzenia i powróceniu do niego w innym terminie. Drugi wniosek mówi o przerwaniu posiedzenia na kilka czy kilkanaście minut i wyjaśnieniu telewizji, że posiedzenie nie jest tajne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanDziedziczak">Przepraszam, ale jaki jest w tej chwili problem z tym, by dalej prowadzić dzisiejsze posiedzenie? Za 20 minut nie będzie już żadnych wątków manipulacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Manipulacja już się stała, panie pośle. 20 minut nic nie zmieni. Powtarzam, nie jestem w stanie zapewniać teraz…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JanDziedziczak">Mogę zgłosić się na ochotnika. Jako były rzecznik rządu znam środowiska dziennikarskie i mogę ogłosić, że posiedzenie nie jest tajne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę zrozumieć, że nigdy nie było ogłoszone, że jest tajne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JanDziedziczak">Ja ogłoszę, że nie jest tajne i to pójdzie w świat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wierzę w pańskie talenty rzecznika, ale ja mam obowiązki, wnioski formalne i po prostu chcę je poddać pod głosowanie. Powtarzam – jest wniosek posła Halickiego, wcześniej częściowo formułowany przez posła Rybickiego.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto z pań i panów posłów jest za przerwaniem posiedzenia i zwołaniem go w innym terminie z tymi samymi uczestnikami, którzy są dzisiaj obecni?</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">10 głosów było za, 7 osób – przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu. Na pewno wyślemy komunikat, bo nie widzę powodu, by to posiedzenie się nie odbyło. Na tym kończymy to posiedzenie, powrócimy do tego w innym terminie. Do tego czasu być może uzyskamy wyjaśnienie, kto szkaluje prezydium Komisji Kultury i Środków Przekazu mówiąc, że prezydium utajnia obrady.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>