text_structure.xml
71.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Stwierdzam przyjęcie protokołów z 3, 4, 5 i 6 posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do nich zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Porządek dzisiejszego posiedzenie obejmuje: aktualną sytuację i problemy w działalności archiwów państwowych oraz sprawy bieżące. Proponuję jego rozszerzenie o punkt: rozpatrzenie i przyjęcie projektu planu pracy Komisji na okres od 1 stycznia do 31 lipca br. Zgodnie z wymogiem regulaminowym do jutra musimy przedstawić Marszałkowi Sejmu plan pracy Komisji. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wnioskiem o rozszerzenie porządku dziennego o punkt: przyjęcie planu pracy Komisji na I półrocze br.?</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego. MKiDN przesłało Komisji bardzo interesujący i wyczerpujący materiał na temat sytuacji archiwów państwowych. Jednak żywe słowo zawsze jest głosem bardzo cennym i dlatego prosimy pana ministra Tomasza Mertę o scharakteryzowanie sytuacji i problemów archiwów państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TomaszMerta">Słowo żywe jest cenne, ale postaram się też o to, by było one krótkie. Swoje wystąpienie ograniczę właściwie do wskazania najważniejszych punktów zawartych w przedłożonym Komisji materiale.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#TomaszMerta">Archiwa państwowe działają przede wszystkim na podstawie ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach oraz na podstawie wielu innych przepisów, które dotyczą archiwów. Obecnie sieć archiwów, poza jednostką centralną, czyli Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych, obejmuje 34 archiwa, w tym 3 archiwa centralne w Warszawie. Stanowi to ogromny zasób archiwalny. Na koniec 2006 roku było 253 km akt, a zasób rośnie w każdym kolejnym roku. Na przykład w tej chwili trwa przejmowanie dużego zbioru metryczek związanych z dowodami osobistymi, co również jest bardzo dużym zbiorem akt.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#TomaszMerta">Mówiąc o stanie archiwów w obecnej chwili trzeba powiedzieć, że archiwa są czymś niezmiernie potrzebnym, czymś, bez czego trudno sobie wyobrazić normalne funkcjonowanie państwa. Jednocześnie archiwa zawsze pozostają w głębokim cieniu. W dniu, w którym wszystkie archiwa zostałyby zamknięte przekonalibyśmy się, jak bardzo ich potrzebujemy.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#TomaszMerta">Archiwa nie są tylko miejscem przechowywania – choć stanowi to ogromnie ważną część ich działalności – szczególnie ważnych dokumentów przeszłości – cennych i istotnych z punktu widzenia tożsamości narodowej, państwowej i tożsamości regionalnych, ale przechowują także ogromny zasób wiedzy, niezbędny we wszystkich poszukiwaniach, dotyczących np. spraw własnościowych, rodowodowych itd. To jest rzecz, z której bardzo często musimy korzystać, bardzo często musimy korzystać z tego rodzaju zasobów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#TomaszMerta">Zwykle nie mówi się o rzeczy, która również jest niezwykle istotna, a która zaczęła być bardzo widoczna wtedy, gdy w Polsce rozpoczęła się reforma emerytalna. Archiwa są miejscem, gdzie można uzyskać najwięcej danych dotyczących dokumentacji płacowej – niezbędnej wtedy, gdy musimy legitymować się różnymi dokumentami związanymi z naszą własną karierą zawodową. Archiwa mają takie dokumenty w swoim zasobie, bądź zajmują się nadzorowaniem zasobów archiwalnych pozostających w poszczególnych instytucjach – wszędzie tam, gdzie jest gromadzona taka dokumentacja. Jest to również istotna działalność archiwów państwowych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#TomaszMerta">Myślę, że należy mówić o tym, co dzisiaj stanowi problemy archiwów, jak też o tym, co powinno zostać zrobione w najbliższym czasie. Podstawowy problem archiwów to przede wszystkim wiele zadań inwestycyjno-infrastrukturalny. Chociaż w ostatnich latach nastąpiła wyraźna poprawa sytuacji lokalowej poszczególnych archiwów regionalnych – w wyniku remontów i adaptacji różnych budynków, to tak naprawdę w minionych dziesięcioleciach archiwa nie doczekały się żadnych nowych poważnych inwestycji archiwalnych. Właściwie nie mamy żadnego nowego, nowoczesnego, zbudowanego specjalnie w tym celu i przeznaczonego do tej funkcji budynku archiwalnego. W niektórych miejscach w Polsce te problemy są naprawdę dotkliwe. Wspomnę o sytuacji archiwum krakowskiego – podzielonego i rozparcelowanego, które od lat potrzebuje nowego budynku.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#TomaszMerta">Pieniądze inwestycyjne dotyczące archiwów, które zwykle są umieszczane w budżecie państwa, są kwotami umożliwiającymi reagowanie na bezpośrednie zagrożenia, dokonywanie poszczególnych remontów czy adaptacji pewnych budynków. Do tej pory w budżecie inwestycyjnym nie ma takich kwot, które umożliwiłyby wzniesienie nowych budynków archiwalnych, a są one potrzebne co najmniej w 3 miejscach.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#TomaszMerta">Druga kwestia jest problemem nie tylko archiwów, ale w ogóle sfery budżetowej. Z punktu widzenia archiwów jest to problem wyjątkowy i szczególnie dotkliwy. Chodzi o kwestię płac otrzymywanych przez pracowników archiwów. W ostatnich latach te płace były na bardzo niskim poziomie i nie rosły. W budżecie uchwalonym na 2008 rok znajduje się pierwsza od lat podwyżka dla archiwistów. W jakiejś mierze pozwoli ona zrobić pierwszy krok w celu poprawienia sytuacji materialnej archiwistów. Nie jest to rzecz bagatelna, gdyż jest to praca trudna i wymagająca dużych kompetencji. Na rynku jest coraz więcej podmiotów zajmujących się archiwami, które są w stanie zaproponować znacznie lepsze warunki płacy. Mamy do czynienia z sytuacją, w której ludzie wykształceni, zdobywający doświadczenie w archiwach państwowych, gdy już staną się cennymi pracownikami, to zaczynają szukać innego miejsca pracy.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#TomaszMerta">W tej chwili chciałbym powiedzieć o zadaniach, które MKiDN uważa za szczególnie istotne z punktu widzenia archiwów w Polsce. Pierwsze zadanie to próba zbudowania nowego prawa archiwalnego. Funkcjonujące prawo pochodzi z lat osiemdziesiątych, było wielokrotnie nowelizowane, nałożono na nie bardzo wiele potrzebnych „łatek”. Wydaje się, że w tej chwili jesteśmy w stanie przystąpić do prac nad nową ustawą archiwalną. Pod kierunkiem naczelnego dyrektora Archiwów Państwowych rozpoczęły się w zeszłym roku prace konsultacyjne, dyskutujemy z różnego rodzaju środowiskami archiwalnymi, naukowymi i z partnerami społecznymi – przede wszystkim z pracownikami archiwów państwowych. Konsultacje są prowadzone w celu stworzenia założeń nowego prawa archiwalnego. To nie wymaga wielkiego pośpiechu, gdyż istniejące prawo jakoś funkcjonuje. Jednak rzeczą niezbędną w najbliższych latach jest stworzenie nowego, spójnego i nowoczesnego prawa archiwalnego.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#TomaszMerta">Wydaje mi się, że niezmiernie istotne jest również przejście do realnego działania i funkcjonowania, a nie tylko myślenia o digitalizacji i informatyzacji, poprzez budowanie systemów prototypowych i tworzenia programów pilotażowych. Jest to tym ważniejsze, że coraz większa rolę w naszej rzeczywistości będą odgrywały dokumenty elektroniczne. Są to nowe wyzwania, prowadzące z jednej strony do digitalizacji zasobu, aby mógł być udostępniany użytkownikom za pomocą Internetu, a z drugiej strony do archiwizowania coraz bardziej nowoczesnych rodzajów dokumentów – przede wszystkim dokumentów elektronicznych.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#TomaszMerta">Kolejne zadanie, naturalne i codziennie wykonywane przez archiwistów, to troska o stan archiwów, konieczność nieustannych działań konserwatorskich w odniesieniu do zasobu archiwalnego. NDAP i archiwa państwowe są częścią wieloletniego programu rządowego „Kwaśny papier”, który ma pomagać w odkwaszaniu papieru, który, szczególnie w zasobach od połowy XIX w. jest zagrożonym szybką destrukcją.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#TomaszMerta">Kolejne, bardzo istotne zadanie, to postrzeganie archiwów jako instytucji, które nie są tylko instytucjami udostępniającymi, przechowującymi i konserwującymi dokumenty, ale są także instytucjami edukacyjnymi. Chodzi o stworzenie większej przestrzeni edukacyjnej i popularyzacji wiedzy. Archiwa w większym stopniu powinny angażować się w projekty edukacyjne, w projekty popularyzacyjne i tworzyć większe zrozumienie społeczne dla swojej pracy, dla znaczenia gromadzonych dokumentów. Leży to w interesie zarówno archiwów, jak i nas wszystkich. Do tej pory w większości archiwów myślenie o edukacji pozostaje na poziomie różnego rodzaju lekcji archiwalnych. Myślę, że tutaj rzeczywiście potrzebny jest krok w stronę nowoczesnej edukacji, nie ograniczającej się jedynie do wiedzy o archiwach. Chodzi o wiedzę o naszej przeszłości, o historii.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#TomaszMerta">Bardzo chętnie podzieliłbym się głosem z naczelnym dyrektorem Archiwów Państwowych, który ma własne, niezmiernie istotne projekty – przede wszystkim projekt stworzenia Archiwum Narodowego. Chciałbym, aby pan dyrektor sam opowiedział o swojej idei.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#TomaszMerta">Chciałbym jeszcze powiedzieć o tym, jak w ostatnich latach MKiDN starało się poprawić sytuację archiwów. W stosunku do poprzedniego roku mamy wzrost nakładów na archiwa państwowe. Jeśli chodzi o wydatki na wynagrodzenia, jest to wzrost o 22,37%. Jest to rzeczywisty wzrost znacznie ponad wskaźnik inflacyjny. Realnie oznacza on kilkusetzłotową podwyżkę wynagrodzenia dla poszczególnych pracowników. Została również podniesiona wysokość środków inwestycyjnych na archiwa, co niestety nie znosi mojej początkowej uwagi, mówiącej o tym, że te środki pozostają niedostateczne, jeśli myślimy o archiwach z perspektywy dużych zadań inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#TomaszMerta">Nie było to bardzo efektowne zakończenie mojego wystąpienia, ale chcę powiedzieć, że ten problem uważam za szczególnie ważny.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę o zabranie głosu pana dyrektora Sławomira Radonia. Rozumiem, że pan dyrektor uzupełni informację przedstawioną przez pana ministra Tomasza Mertę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SławomirRadoń">Pan minister w skróconej postaci, ale wyczerpująco przedstawił najważniejsze problemy archiwów państwowych. Mogę jedynie powiedzieć, że dla archiwistów, dla mnie i moich współpracowników z NDAP i z podległych mi archiwów państwowych to dzisiejsze posiedzenie Komisji jest bardzo ważnym wydarzeniem. Od wielu lat nie było takiego posiedzenia, poświęconego tylko archiwom państwowym.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SławomirRadoń">Reprezentujemy małe środowisko zawodowe. W całym kraju jest to ponad 1,5 tysiąca osób – przede wszystkim w archiwach państwowych i kilkadziesiąt osób w NDAP.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SławomirRadoń">To środowisko wykonuje bardzo ważne prace dla państwa, ale także dla społeczeństwa. Pan minister wspomniał o zasobie archiwalnym liczącym ponad 250 km półek. Jest to trzykrotnie więcej niż w IPN. Należy pamiętać, że te akta obejmują okres od XII do XX wieku. W przeliczeniu na tzw. jednostki inwentarzowe można by znaleźć odpowiednik w bibliotekach w postaci książek. To ponad 35 milionów jednostek inwentarzowych, a więc jest to zasób 4-krotnie większy od zasobu Biblioteki Narodowej, jeśli porównamy wielkość jej zbiorów za zbiorami archiwów państwowych.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#SławomirRadoń">Pan minister wspomniał o tym, że oprócz przechowywania, dbałości o zbiory, ich opracowywania i udostępniania dla różnych celów, archiwa państwowe sprawują również ważne funkcje kontrolne. Pod nadzorem 34 archiwów państwowych jest około 10 tysięcy archiwów zakładowych w całej Polsce – właściwie wszystkie państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne, a także organy wymiaru sprawiedliwości. Archiwa prowadzą tam postępowanie kontrolne nie tylko w zakresie archiwizowania dokumentacji, której część w postaci materiałów archiwalnych trafia później do archiwów państwowych, ale także kontrolują sposób postępowania z dokumentacją. Jest to bardzo ważna sprawa. Chodzi o to, aby zostało zachowane dla potomności jak najwięcej z tego, co jest istotne – nie tylko jako część dziedzictwa narodowego. Przecież te zbiory stanowią ogromną część naszego dziedzictwa narodowego. Z całą mocą podkreślam, że wszystkie dokumenty, przechowywane w archiwach państwowych, to oryginały i unikaty. Jeśli dany dokument przechowywany jest w archiwum, to oznacza, że jest jedynym egzemplarzem i nie ma innego egzemplarza gdzie indziej. W wypadku bibliotek wiemy, że dana książka może być w innym miejscu. Tak nie jest w przypadku archiwów. Jeżeli dokument jest przechowywany w Katowicach, to znaczy, że jedynie w tym archiwum jest przechowywany jeden egzemplarz tego dokumentu. Stąd nasza troska o zachowanie jak największej części tego dziedzictwa.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SławomirRadoń">Przechowywane dokumenty są także potrzebne do rozmaitych celów dowodowych – własnościowych, społecznych i genealogicznych, o czym wspomniał pan minister Tomasz Merta.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#SławomirRadoń">Zgadzam się z panem ministrem co do tego, że w ostatnich latach nastąpiła poprawa w zakresie modernizacji bazy lokalowej i wyposażenia archiwów. Od kilkunastu miesięcy jestem naczelnym dyrektorem, więc miałem okazję współpracować z obecnym na posiedzeniu panem ministrem Kazimierzem Ujazdowskim i panem ministrem Tomaszem Mertą. Rzeczywiście nastąpiła poprawa. Zostały zwiększone środki inwestycyjne. Jeśli jednak myślimy o poważnych inwestycjach, to dopiero przed nami jest zasadniczy wzrost środków i podwyżka, za którą jest bardzo wdzięczne całe środowisko archiwalne. Faktycznie, mamy do czynienia z ogromnym odpływem kadr z archiwów do innych instytucji, które oferują o wiele większe płace. Średnia wynagrodzenia w archiwach jest jedną z niższych w administracji publicznej. Nakłady rzeczowe na jednego pracownika są jednymi z najniższych w administracji publicznej.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#SławomirRadoń">Jakie największe wyzwania stoją przed archiwami? Scharakteryzował je pan minister Tomasz Merta.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#SławomirRadoń">Kwestia ustawy archiwalnej. Ustawa archiwalna z 1983 roku jest chyba jedną z najstarszych ustaw do dzisiaj funkcjonujących. Była ona wielokrotnie nowelizowana i dzisiaj przypomina dosyć dziwny twór. Wystarczy powiedzieć, że liczy sześćdziesiąt kilka artykułów, przy czym art. 51 – mający litery od a do z – dotyczący przechowywania dokumentacji osobowej i płacowej, stanowi 1/3 tekstu ustawy. Świadczy to o tym, że nadszedł czas na jej zmianę. Do wypowiedzi pana ministra Tomasza Merty dodam, że konsultacje już się zakończyły, a od połowy zeszłego roku pracuje zespół, który przygotowuje projekt nowej ustawy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#SławomirRadoń">Sprawa Archiwum Narodowego. Podlegające mi archiwa państwowe tworzą tzw. państwową sieć archiwalną. Archiwum Narodowe miałoby powstać z połączenia 3 archiwów centralnych działających w Warszawie: Archiwum Głównego Akt Dawnych, Archiwum Akt Nowych i Archiwum Dokumentacji Mechanicznej. Chcielibyśmy wybudować nowoczesny budynek archiwalny, który pomieściłby kilkadziesiąt kilometrów tego zasobu archiwalnego. W jednym miejscu skupiłby kadrę, która w tej chwili jest rozproszona w 3 archiwach centralnych. Mogłaby ona wykonywać zadania, które powinniśmy wykonywać w zakresie szeroko pojętej edukacji historycznej. Dzisiaj nie możemy tego robić ze względu na rozproszenie kadry i obciążenie jej innymi zadaniami.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#SławomirRadoń">Archiwum Narodowe byłoby poważnym partnerem dla dużych archiwów zagranicznych. W Polsce nie mamy odpowiednika pojedynczego archiwum takiej rangi, jak np. Archives National w Paryżu czy archiwa narodowe w innych krajach europejskich lub pozaeuropejskich. Archiwum Narodowe byłoby partnerem dla zagranicznych instytucji, z którymi na bieżąco współpracujemy. Byłoby również partnerem dla dużych instytucji polskich, np. Biblioteki Narodowej.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#SławomirRadoń">Moglibyśmy realizować zadania edukacyjne. Mamy w tym zakresie bardzo szerokie plany – z wykorzystaniem technik multimedialnych. Moglibyśmy prowadzić nowoczesną działalność edukacyjną. Myślę, że byłoby to znakomite uzupełnienie działalności edukacyjnej prowadzonej przez IPN. Wiadomo, że IPN działa opierając się na bardzo ograniczonym zasobie akt. Są to akta wytworzone w latach 1939–1989 i specyficznie sprofilowane ze względu na charakter Instytutu. Natomiast archiwa państwowe przechowują akta od średniowiecza do czasów współczesnych – wszelkich instytucji, ale także rodzin, rodów i innych podmiotów. Jest to bardzo szeroki przekrój naszych dziejów na przestrzeni ponad 800 lat. Najstarsze dokumenty w archiwach państwowych pochodzą z XII wieku.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#SławomirRadoń">Pan minister Tomasz Merta wspomniał o zagadnieniu masowej digitalizacji materiałów archiwalnych. Ma to ogromne znaczenie z dwóch względów. Z jednej strony jest to lepsze zabezpieczenie oryginałów, a z drugiej strony jest to ułatwienie społeczeństwu dostępu do naszych bardzo bogatych zasobów, które są przecież ogromnym źródłem informacji. Łatwo można to sobie wyobrazić na przykładzie Archiwum Dokumentacji Mechanicznej, które będzie przekształcone w Narodowe Archiwum Cyfrowe. W tym archiwum znajduje się np. jedna z największych w Europie kolekcji fotografii. Ponad 13 milionów fotografii jest tylko w jednym archiwum. Są to m.in. zbiory dawnego archiwum Centralnej Agencji Fotograficznej. Niewielka część zasobów została zdigitalizowana. Po całkowitej digitalizacji zbiorów można by mieć do nich dostęp online. Naukowcy, dziennikarze, nauczyciele, uczniowie mogliby mieć dostęp do tego rodzaju materiałów – oczywiście na ściśle określonych zasadach.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#SławomirRadoń">Pan minister Tomasz Merta mówił także o problemie inwestycji. Zanim zostałem naczelnym dyrektorem, po wygranym w 2006 roku konkursie, przez 15 lat byłem dyrektorem Archiwum Państwowego w Krakowie, którego sytuacja jest mi bardzo bliska. Jako jedno z nielicznych w Polsce, ocaliło ono w czasie II wojny światowej prawie cały swój zasób. Jedynie niewielka jego część została wywieziona przez Niemców – kilkaset ksiąg sądowych grodzkich i ziemskich, oświęcimskich i zatorskich. Archiwa warszawskie podległy prawdziwej hekatombie. W czasie Powstanie Warszawskiego spalono większość zbiorów archiwów warszawskich. Utraciliśmy zbiory dwóch ogromnych archiwów polskich – archiwum wileńskiego i lwowskiego. Archiwum Państwowe w Krakowie ocaliło większość zbiorów. Są to dokumenty od XII wieku do czasów współczesnych, m.in. najlepiej zachowane w Europie Środkowej dawne archiwum miejskie – archiwum miasta Krakowa. Od wielu lat archiwum w Krakowie znajduje się w trudnej sytuacji. Akta są przechowywane w 5 miejscach, w przypadkowych budynkach, co jest bardzo niekorzystne dla zasobu i powoduje problemy związane z zarządzaniem tymi materiałami.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#SławomirRadoń">Duże inwestycje wiążą się z planem utworzenia Archiwum Narodowego. Archiwum Państwowe w Katowicach również wymagałoby poważnej inwestycji. Zasób tego archiwum jest ogromny i jest wiele problemów z jego przechowywaniem. Położone jest w bardzo dobrym miejscu – centrum Katowic, ale potrzebne są środki na inwestycje.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#SławomirRadoń">Najbliższe lata to przede wszystkim potrzeby w zakresie inwestycyjnym. Wspólnie z moimi współpracownikami chciałbym w tym roku przygotować projekt wieloletniego planu inwestycyjnego w archiwach państwowych.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#SławomirRadoń">Nie ukrywam, że najbliższe lata to także walka o większe wydatki rzeczowe. Wspomniałem już o tym, że wydatki rzeczowe w przeliczeniu na 1 pracownika są jednymi z najniższych w administracji państwowej, a mamy takie zadania, jakich nie ma szereg instytucji. Mamy 250 km akt, w tej chwili powinniśmy przejąć kolejne 45 km. Na tzw. przedpolu, w archiwach zakładowych, jest około 400 km akt, czyli perspektywa przejęcia ich w następnych kilkunastu latach. Powierzchnie magazynowe rosną i oczywiście trzeba je odpowiednio zabezpieczyć.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#SławomirRadoń">Brakuje środków na konserwację, digitalizację, na nowocześnie pojętą działalność edukacyjną oraz na kształcenie pracowników.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#SławomirRadoń">Kończąc chciałbym powiedzieć, że problemy archiwów państwowych można rozwiązać niewielkimi sumami w skali budżetu państwa. Wspomniałem o tym, że chodzi o około 1500 osób w całym kraju. Budżet archiwów na przyszły rok – łącznie z wynagrodzeniami, inwestycjami, wydatkami rzeczowymi – to 108 mln zł. Proszę wziąć pod uwagę to ogromne gospodarstwo, jakie posiadamy. Powiększenie rocznie wydatków na inwestycje np. o 20 mln zł przez 10 lat pozwoliłoby nam zrealizować program, o którym wspomniałem. Nie mówię o Archiwum Narodowym, które jest oddzielnym zagadnieniem. Powiększenie wydatków rzeczowych np. o 10 mln zł w stosunku do obecnego poziomu również przeniosłoby nam bardzo duże korzyści. Naprawdę nie potrzeba tutaj dużych pieniędzy idących w miliardy złotych. Te wydatki, zwłaszcza inwestycyjne, można by rozłożyć na np. 10–15 lat.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#SławomirRadoń">Okazją do zmian, na które liczymy, jest obecny rok. W 2008 roku obchodzimy 200-lecie powołania Archiwum Głównego Akt Dawnych, które nieprzerwanie działa od czasów Księstwa Warszawskiego. Będzie to zarazem jubileusz 200-lecia polskich archiwów państwowych. Chcielibyśmy, aby nastąpił jakiś zwrot w kierunku zasadniczej modernizacji archiwów państwowych.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#SławomirRadoń">Być może bardzo ogólnie i banalnie powiem, że archiwa były, są i będą. Od tysięcy lat towarzyszą państwom i ich strukturom. Archiwów nie można sprywatyzować. Niezależnie od poziomu demokracji i stopnia wolnego rynku w każdym państwie są archiwa państwowe. Trawestując słowa słynnej piosenki, śpiewanej kiedyś przez Jonasza Koftę „Pamiętajmy o ogrodach” pragnę powiedzieć: pamiętajcie również o archiwach.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Posiedzenie, które również dla nas jest bardzo ważne i interesujące, ma charakter informacyjny. Z obu wystąpień jasno wynika to, że posłowie oczekują inicjatyw rządowych. Zarówno nowa ustawa, jak i przełom inwestycyjny musi wyrazić się w projekcie budżetu i w projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli chodzi o pamięć o archiwach, to pragnę powiedzieć, że nie przypominam sobie sytuacji, w której Komisja odebrałaby archiwom państwowym jakieś pieniądze. Raczej zawsze je dodawała. Jeżeli tylko jest taka wola i można to zrobić, to dokonywaliśmy takich zmian – nawet w ramach przesunięć w budżetach resortów. Myślę, że ta praktyka będzie utrzymana.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jubileusz 200-lecia jest chyba bardzo dobrą okazją do zainicjowania fundamentalnych zmian. Po tym posiedzeniu posłowie będą do nich lepiej przygotowani.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pewna marginalna uwaga. Jednak trochę mnie dotknęło to, że wszystkie zasoby archiwów państwowych w Polsce, sięgające historii Polski od XII wieku, są tylko 3-krotnie większe niż zasoby IPN. Dla mnie jest to „tylko”, gdyż znaczyłoby to, że materiały „produkowane” przez służbę bezpieczeństwa i aparat opresji w czasach władzy komunistycznej są dominujące w historii naszej państwowości. Trochę zaskoczyło mnie to porównanie zbiorów, które również pojawiło się w przygotowanym materiale.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę o zgłaszanie uwag i zadawanie pytań. Trudno mówić o dyskusji, gdyż dyskutować będziemy wtedy, gdy będą projekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyFedorowicz">Jestem posłem z Krakowa, ale sprawa, o której chcę powiedzieć, dotyczy całej Polski. Pan dyrektor powiedział, że zbiory archiwum w Krakowie sięgają XII wieku.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JerzyFedorowicz">Konkretne pytanie dotyczące sprawy, o której już rozmawialiśmy z panem ministrem Kazimierzem Ujazdowski w poprzedniej kadencji Sejmu. Była inicjatywa poselska w tej sprawie. Oczywiście, dziękuję panu ministrowi za udzielenie jej wsparcia. Jaka jest w tej chwili sytuacja inwestycyjna krakowskiego archiwum? Posłowie krakowscy odbyli spotkanie z prezydentem, który powiedział, że jest już przygotowana działka. Jaka jest obecna sytuacja? Obawiamy się tego, co grozi archiwum. Nie chcę tego rozwijać, gdyż większość z nas wie, o co chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proponuję, by odpowiedzi były udzielane po grupie zadanych pytań lub zgłoszonych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarcinZawiła">Mam 3 uwagi. Bardzo się cieszę, że ten temat został poruszony, że mamy informację. Podzielam optymizm związany z jubileuszem 200-lecia, który będzie momentem przełomu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarcinZawiła">W wystąpieniach była mowa o projektach nowej, nowoczesnej ustawy. Myślałem, że w środowiskach archiwalnych jest trochę więcej szacunku dla tradycji i nie będą one tak „gnały” do zmian. Jednak nie usłyszałem, w jakim kierunku mają pójść te zmiany. Rozumiem, że jest to kwestia zwiększenia kategorii zasobu archiwalnego, który ma być gromadzony, że jest to kwestia tego typu regulacji. Jeśli nie, to trzeba się zastanowić nad tym, czy da się przerabiać owo „ubranko małego chłopca”, gdyż archiwa rosną. Nie wiem, czy jest sens to zmieniać tylko dla nowoczesności – bez definiowania kierunków tych zmian.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarcinZawiła">Drugie, szczegółowe pytanie. W wystąpieniach była mowa o masowej akcji digitalizacji zbiorów. Jest to rzeczywiście potężne przedsięwzięcie i powinno nastąpić. Jednak oprócz tego są nowe formy zasobu, które należy gromadzić i przechowywać. Miesza się pojęcie Archiwum Dokumentacji Mechanicznej z Narodowym Archiwum Cyfrowym. Rozumiem, że Narodowe Archiwum Cyfrowe dopiero powstaje, a jeśli powstanie Archiwum Narodowe, to Narodowe Archiwum Cyfrowe zostanie przez nie wchłonięte. Czy przy tych nieodległych planach jest sens to mieszać?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarcinZawiła">Mówiąc o Archiwum Dokumentacji Mechanicznej chciałbym zwrócić uwagę na zagadnienie przechowywania zbiorów multimedialnych, a szczególnie filmowych. Czy jest prowadzona kontrola i obserwowane są fantastyczne zbiory Wojskowej Wytwórni Filmowej „Czołówka”? Nie wiem, jaki w tej chwili jest stan prawny tych zbiorów. Chyba nie są one własnością Skarbu Państwa, a jest to „kopalnia” filmów.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarcinZawiła">Drugie pytanie dotyczy archiwum Telewizji Polskiej SA, które jako własność Skarbu Państwa, jest chyba użyczone TVP SA. Czy jest prowadzony nadzór nad tym zasobem? Być może nieprawdziwe są dochodzące mnie informacje o tym, że zarządzanie tym zasobem odbywa się z pewną nonszalancją charakteryzującą ludzi, którzy nie są archiwistami, czyli ludzi mediów. Chodzi np. o kwestię wycinania, wypożyczania itd. Jak wygląda kontrola tego zasobu?</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarcinZawiła">Sprawa nowych inwestycji. To, że mamy do czynienia z państwową administracją określa możliwości. Jednak pojawia się szereg zewnętrznych możliwości finansowania. Pamiętam np. priorytet adaptacja terenów poprzemysłowych. Tereny poprzemysłowe można bardzo atrakcyjnie wykorzystać. Czy była rozważana możliwość użycia tych środków finansowych? Wiem, że w swoich programach operacyjnych MKiDN chroni np. zabytki techniki. Być może dałoby się tu zrobić montaż.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MarcinZawiła">Mimo trudności archiwa działają dobrze. Chciałbym bardzo pochwalić archiwum dolnośląskie, które rzeczywiście wykonuje olbrzymią pracę. W moim mieście, czyli w Jeleniej Górze, została skończona inwestycja. Uwaga pana ministra o tym, że edukacja nie zawsze jest nowoczesna, na pewno nie dotyczy Dolnego Śląska i na pewno nie Jeleniej Góry. Mamy tam do czynienia z pełnym zaktywizowaniem edukacji, nie tylko archiwalnej, ale również historycznej i regionalnej. Należy się tym archiwistom wielki ukłon. Jeśli pan minister lub pan dyrektor będzie kiedyś na Dolnym Śląsku, to proszę chwalić tych ludzi, gdyż oprócz podwyżek, na pewno należy im się także dobre słowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzKutz">Myślę, że dzisiejsze spotkanie jest dla naszej Komisji bardzo ważne. Jest bardzo ważne dla tej kadencji parlamentu, ponieważ daje nam możliwości zrobienia czegoś dla instytucji, dla ludzi, którzy przyszli na dzisiejsze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KazimierzKutz">Oczywiście, nie będę załatwiał partykularnych interesów – lokalnych, wojewódzkich itd. To, co jest w zasobach polskich archiwów, jest być może największym i najważniejszym dziedzictwem duchowym, jakie mamy. Powinniśmy je stanowczo lepiej traktować.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KazimierzKutz">Tak się składa, że ta dziedzina naszego życia jest trochę pochodną dziedzin życia duchowego i kultury. Politycy zawsze je spychają na pozycję „niechcianego dziecka”. Przydałoby się to, aby energia i pieniądze przeznaczone na najnowszą pamięć – oczywiście mówię o IPN – trochę przesunęły się w tę stronę, ponieważ archiwa IPN to jest przejściowa faza normalnej drogi. Za 5–10 lat będzie to ogromny zbiór papierów, który i tak będzie częścią archiwów państwowych.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#KazimierzKutz">Rozumiem, że pod pojęciem „materiału archiwalnego” kryje się to, co jest wytworzone na papierze, a więc zbiera się dokumenty. Myślę, że powinniśmy wyjść naprzeciw postulatom naszych archiwistów. Pan minister i pan dyrektor bardzo skromnie mówili o tych postulatach – z nieśmiałością typową dla ludzi, którzy zajmują się kulturą. Uważam, że obecny Sejm powinien się otworzyć na te sprawy, które w gruncie rzeczy są ważniejsze od wszystkich przemijających sporów, związanych z I, II, III, IV, V i XV Rzeczypospolitą Polską, bo tylko to po nas zostanie. Wzywam do pewnej godziwości. W tej chwili jest niedobry czas. Myślę, że powinniśmy wrócić do tej sprawy wtedy, gdy będzie się formułował nowy budżet. Chodzi o stały i dynamiczny kontakt z naszej strony.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#KazimierzKutz">Dzisiaj sformułowano postulat wzniesienia nowoczesnego budynku centralnego archiwum i chciałoby się powiedzieć – nareszcie. Gdybyśmy obejrzeli warunki, w jakich pracuje się w archiwum, to zapewne widok byłby żałosny. W dobrym znaczeniu tego słowa powiedziałbym, że musi tam być coś postrosyjskiego. Rozproszenie w Krakowie też na pewno tego dowodzi.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#KazimierzKutz">Myślę, że ambicją naszej Komisji powinno być to, by budowanie tego centralnego nowoczesnego gmachu weszło do przyszłego budżetu, by to naprawdę ruszyło.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#KazimierzKutz">Pan dyrektor mówił o drugim postulacie, tzn. o wydatkach rzeczowych. Nie chodzi tu o ręczniki, mydło itd., lecz o stosunek o tego, co jest zawartością tej niezwykłej, bardzo ważnej pracy.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#KazimierzKutz">Myślę, że najważniejsza rzecz polega na doprowadzeniu do nowej ustawy, która dałaby archiwom wyposażenie prawne, by ta dziedzina życia nie pozostawała na poziomie mentalności żebraczej. Myślę, że ta inicjatywa powinna należeć do nas, do Komisji, o co postuluję.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#KazimierzKutz">Wyrażam wielki szacunek i uznanie dla archiwistów. Myślę, że Komisja zrobi wszystko, aby były spełniane dosyć oczywiste państwa potrzeby. Jeśli państwo wyjdą stąd z nadzieją, to być może dużo, ale myślę, że jest pora i dobry czas na to, by w związku z przyszłorocznym budżetem zająć się tymi sprawami.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pragnę powiedzieć, że pan dyrektor Sławomir Radoń zapraszał nas do archiwum. Chodziło jednak o to, aby to wszystko nie odsuwało się w czasie i dlatego tę wizytę przełożymy na później. Dzisiaj po prostu porozmawiamy. Na pewno jeszcze nieraz będziemy zajmowali się tym tematem.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanOłdakowski">Chciałbym zapytać o rzecz, która pojawiła się na pierwszym spotkaniu z ministrem kultury. Chodzi o archiwa audiowizualne, o coś, czego z oczywistych przyczyn nie ma w opracowaniu NDAP, a co, wydaje mi się, jest wielkim, wieloletnim zaniedbaniem państwa. Chodzi o udostępnianie umożliwiające korzystanie z tych archiwów. W tej chwili są instytucje, które udostępniają archiwa audiowizualne na całkowicie komercyjnych zasadach. Dochodzi nawet do następujących sytuacji: Telewizja CNN robi film o jakimś aspekcie polskiej historii i dostaje propozycję korzystania z archiwów WFD na zasadzie: jedna minuta – 3000 dolarów. Dla państwowych instytucji badawczych ta stawka jest oczywiście 10-krotnie niższa, ale nie wierzę w to, aby jakiegokolwiek studenta było stać na płacenie 300 dolarów, czy nawet 300 zł za minutę użytego materiału.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanOłdakowski">Media pisały o sprawie niszczejących, starych polskich filmów – zresztą nie tylko w Polsce. Są archiwa filmów dokumentalnych i fabularnych w Londynie – np. na taśmie nitrowej. W tej chwili w jednym z londyńskich archiwów już nie da się obejrzeć około połowy polskich filmów. Z powodu braku funduszy i braku specyficznego myślenia o takich archiwach zabytki kinematografii II RP są już nie do obejrzenia.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanOłdakowski">W tej chwili odwołam się do wypowiedzi mojego przedmówcy, który posługiwał się numerkami Rzeczypospolitych. Chodzi mi o dokumentowanie zasobów nadawców – przynajmniej głównych programów. Często spotykam się ze studentami i mogę powiedzieć, że dzisiaj w Polsce nie można napisać pracy magisterskiej np. o propagandzie politycznej ostatnich 15 lat, gdyż nie istnieją żadne archiwa dzienników telewizyjnych, wiadomości, spotów itd. Nie ma takich archiwów. Każde wydawnictwo musi przekazać Bibliotece Narodowej egzemplarz okazowy książki, która ma numer ISBN. Być może warto pomyśleć o programach radiowych i telewizyjnych, o tym, by stacje radiowe i telewizyjne przekazywały do jakiegoś miejsca programy, które później umożliwiają poznanie tego, co kiedyś ludzie oglądali i czego słuchali.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanOłdakowski">Powiedziałem o numerkach w wypowiedzi mojego przedmówcy, gdyż wydaje mi się to polityką rodem z III RP, czyli zapominania o przeszłości – nieważne, co było wczoraj, ważne co będzie jutro, więc nie ma sensu trzymać i przechowywać wiadomości programów telewizyjnych. Powinna się pojawić jakaś instytucja – być może jako część Biblioteki Narodowej, która będzie gromadziła takie archiwa, opiekowała się nimi i je udostępniała.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#JanOłdakowski">Na spotkaniu z panem ministrem usłyszeliśmy zapowiedź uporządkowania sprawy archiwów audiowizualnych. Czy jest jakaś kontynuacja tej zapowiedzi? Czy możemy usłyszeć coś na temat rozwiązania tego problemu? Jeszcze raz zwracam uwagę na stare filmy. Wiemy, że za chwilę części z nich po prostu nie będzie, a część w ogóle nie jest skopiowana na nośnik cyfrowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kiedy konkretnie MKiDN przedstawi nam kierunki i założenia ustawy, o której mówimy? Rozumiem, że ta ustawa m.in. określi relacje między archiwum państwowym-narodowym, Filmoteką Narodową, Biblioteką Narodową itd. Są wydawnictwa audiowizualne i nie bardzo wiem, czym się konkretnie mają zajmować, ale jest taka instytucja kultury i też ma co dokumentować. Chyba to jest dla nas problemem. Jak powiedział pan poseł Kazimierz Kutz, to co jest wytworzone na papierze, to archiwum, ale na papierze też jest w Bibliotece Narodowej, a nam chodzi o to, żeby było nie tylko na papierze.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kiedy moglibyśmy podyskutować o założeniach takiej ustawy? To pytanie jest ważne również ze względu na plany pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W tej chwili przejdziemy do odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#TomaszMerta">Rozumiem, że będzie lepiej, by na większość kwestii odpowiedział pan dyrektor Sławomir Radoń.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#TomaszMerta">Chciałbym bardzo krótko odnieść się do problemu sprecyzowanego przez panią poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską. Myślę, że jesteśmy w stanie przedstawić założenia do ustawy, ale nie sam tekst, w ciągu pierwszego półrocza. W tej chwili trudno jest mi podać konkretny miesiąc. Chodzi o dość skomplikowaną materię. Polemizowałbym z wizją „ubranka” ciągle nadającego się do naprawy. Chociaż jest „ubrankiem z młodszego dziecka”, to można dalej w nim chodzić. Zwracam uwagę na to, że nie ma tu elementu pośpiechu, konieczności natychmiastowej zmiany. Chodzi o uporządkowanie tego prawa, by nie było niekonsekwentne, by miało przejrzystość i dobrą strukturę. Przy dobrym namyśle jesteśmy w stanie doprowadzić do uporządkowania różnych wątków. Naprawdę są granice naprawiania, zarówno odzieży, jak i aktów prawnych. W jakimś momencie trzeba zdobyć się na nowe rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#TomaszMerta">Rzeczywiście, problem materiałów audiowizualnych to problem bardzo poważny. W tej chwili nie jestem w stanie wyjść poza obietnicę pana ministra Bogdana Zdrojewskiego, dotyczącą uporządkowania sytuacji. Są dwa aspekty tego problemu. Jednym z nich jest kwestia reguł udostępniania materiałów archiwalnych i materiałów audiowizualnych. Do tej pory instytucje, które przechowywały dane zbiory, właściwie samodzielnie ustanawiały pewne warunki udostępniania. Te sprawy były regulowane niezmiernie arbitralnie i zapewne w dyskusyjnych kwotach. Jesteśmy w stanie uregulować tę kwestię, ale pojawia się pytanie o sposób, w jaki powinniśmy to uczynić. Drugi aspekt to stan zachowania poszczególnych zasobów, czy też zbiorów. Niestety, jest bardzo dużo różnego rodzaju zasobów archiwalnych, bibliotecznych i filmowych, które są w złym stanie.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#TomaszMerta">Nie jest tak, że państwo nie reaguje na tego rodzaju wyzwania. Sytuacja finansowa państwa i konstrukcja budżetu sprawiają, że zawsze można powiedzieć, iż sposób reakcji państwa jest niedostateczny w stosunku do stojących przed nami wyzwań. Istnieje program wieloletni „Kwaśny papier”, który odpowiada na prawdziwy, dramatyczny problem degradacji papieru wytwarzanego w drugiej połowie XIX w. i w XX wieku. Z różnymi perypetiami, z wewnętrznymi zmianami, ten program przynosi pewien realny efekt. Istnieje program operacyjny Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego mówiący o możliwości tworzenia różnych rzeczy w sferze digitalizacji. Udzielamy bardzo wielu dotacji, które pomagają konserwować różnego rodzaju części zbiorów. Nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi generalnej. Jest też Departament Polskiego Dziedzictwa za Granicą, który także ma swój program operacyjny i stara się reagować na różne zjawiska dziejące się poza granicami kraju – negocjować zwroty niektórych zbiorów archiwalnych, dokonywać zakupów, troszczyć się o to, jak przechowywane są materiały pozostające poza granicami kraju. Zawsze można powiedzieć, że jest to robione w sposób niedostateczny, ale bardzo duża jest skala wyzwań, skala wieloletnich zaniedbań – przede wszystkim z okresu PRL – w obszarze spraw zagranicznych. Nie rozwiążemy tego szybko, czy też natychmiast.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#TomaszMerta">Chciałbym się odnieść do sprawy Narodowego Archiwum Cyfrowego i Archiwum Dokumentacji Mechanicznej. Archiwum Dokumentacji Mechanicznej jest trochę specyficzną formułą, ponieważ narusza elementarną zasadę przechowywania osobno poszczególnych zespołów archiwalnych. Powstało ono w ten sposób, że z tych zespołów archiwalnych wyjęto pewne części i stworzono osobne archiwum – Archiwum Dokumentacji Mechanicznej. Próba przekształcenia go w Narodowe Archiwum Cyfrowe jest pierwszym krokiem w stronę uporządkowania tej sytuacji. Chodzi o to, aby ta nowa struktura miała nieco inaczej zdefiniowane zadania, aby dotyczyły właśnie digitalizacji, problematyki różnych zasobów, będących zasobami cyfrowymi, których coraz więcej pojawia się w naszej kulturze. Oczywiście, nie jest tak, że archiwa gromadzą wyłącznie to, co zostało wytworzone na papierze. Niezależnie od tego, czy uda się zrealizować ideę głównego archiwum, które będzie jednym archiwum w Warszawie, to Narodowe Archiwum Cyfrowe pozostanie jako struktura, jako sposób myślenia, jako część tego wielkiego archiwum. Myślę, że ten krok po prostu musiał nastąpić. Musiało nastąpić tego rodzaju przekształcenie.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#TomaszMerta">W pełni zgadzam się z opinią, iż ustawa w jednoznaczny sposób musi rozstrzygnąć to, co kto gromadzi. Obecnie istnieją pewne stany sporów i napięcia – przede wszystkim między archiwami i Biblioteką Narodową. W przypadku Biblioteki Narodowej obowiązek przechowywania egzemplarza okazowego nie dotyczy wyłącznie wydawanych książek, lecz wszystkich wydawnictw, a więc także wytworzonego filmu.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#TomaszMerta">Prawdziwym, nie rozwiązanym przez nas problemem, jest problem dokumentowania programów telewizyjnych i radiowych. Właściwie polegamy tutaj na nadawcach. Ciągle otwarty jest też problem stale zmieniającej się zawartości Internetu, problem tego, w jakim stopniu jesteśmy w stanie to archiwizować. Oczywiście, istnieją metody techniczne, ale długa jest droga do realnego wprowadzenia w życie takich rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#TomaszMerta">Ostatnia uwaga dotyczy środków europejskich. To nie jest takie proste, ponieważ w większości przypadków programy związane z funduszami UE mają parametry ustawione w ten sposób, że bardzo duże znaczenie mają tam takie kwestie, jak innowacyjność, czyli wartości ze świata gospodarczo-rozwojowego. W takim „układzie współrzędnych” wcale nie jest proste umieszczanie wzniesienia nowych budynków archiwalnych. Chcę powiedzieć, że Czechy wybudowały nowe obiekty, ale przed wejściem do UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SławomirRadoń">Postaram się odpowiedzieć na kolejno zadawane pytania.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#SławomirRadoń">Pan poseł Jerzy Fedorowicz zapytał o sytuację archiwum w Krakowie. Jest zlokalizowana w dobrym miejscu działka, która pochodzi z zasobów gminy miasta Krakowa. Okazało się, że w całym Krakowie nie ma odpowiedniej nieruchomości Skarbu Państwa, którą można by przejąć w prosty sposób. Jest kwestia ewentualnej wymiany między Skarbem Państwa a mieniem gminy. Wiadomo, że jest to dopuszczalne prawnie i było realizowane wielokrotnie. W tej chwili jesteśmy na etapie załatwiania tzw. uzgodnienia lokalizacyjnego, które kiedyś było nazywane warunkami zabudowy i zagospodarowania. W posiedzeniu uczestniczy pani Magdalena Marosz, dyrektor archiwum w Krakowie, która mogłaby udzielić bardziej szczegółowych informacji na temat stopnia zaawansowania tych formalności. Czy mam oddać głos pani dyrektor na kilka minut?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Jerzy Fedorowicz może porozmawiać z panią dyrektor. Jako miłośniczka Krakowa bardzo jestem ciekawa, jak przedstawia się ta sprawa, ale sądzę, że byłaby to za duża szczegółowość debaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SławomirRadoń">Sądzimy, że może w połowie tego roku zostaną zakończone formalności dotyczące uzgodnienia lokalizacyjnego. Wtedy można będzie przystąpić do rozpisania konkursu na projekt budynku, a sama inwestycja zaczęłaby się nie wcześniej niż w drugiej połowie 2009 roku. Chcielibyśmy ją zrealizować w ciągu dwóch, maksymalnie w ciągu trzech lat.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#SławomirRadoń">Chciałbym odpowiedzieć na pytania pana posła Marcina Zawiły. Pan minister Tomasz Merta częściowo odpowiedział na pytania dotyczące nowej ustawy archiwalnej. Obowiązująca ustawa powstała w 1983 roku, w zupełnie innej rzeczywistości ustrojowej i gospodarczej. Oczywiście była nowelizowana, ale na zasadzie gaszenia pewnych pożarów. Jeśli pojawiał się jakiś problem dotyczący dokumentacji, to w sposób gorączkowy nowelizowano ustawę. Jednak nigdy nie nastąpiło całościowe uregulowanie tych spraw. W ciągu ostatnich lat było kilka projektów, ale żaden z nich nie przeszedł całej procedury legislacyjnej. Potwierdzam to, co powiedział pan minister Tomasz Merta. Być może przed wakacjami moglibyśmy przedstawić założenia do tej ustawy i do przepisów wykonawczych, gdyż musimy także przygotować projekty rozporządzeń. Będzie to projekt rządowy, który zostanie skierowany do MKiDN, to ono powinno przedstawić Komisji założenia projektu. Pracuje zespół, a jego podsumowujące spotkanie planujemy w kwietniu w Jeleniej Górze, o której tak ciepło mówił pan poseł Marcin Zawiła. Są tam dobre warunki lokalowe – łącznie z pokojami gościnnymi. Chcemy, aby zespół przez kilka dni sfinalizował prace nad wstępnym etapem opracowywania projektu ustawy archiwalnej i przepisów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#SławomirRadoń">Pan poseł Marcin Zawiła pytał o sprawę digitalizacji zbiorów w Archiwum Dokumentacji Mechanicznej, które zostanie przekształcone w Narodowe Archiwum Cyfrowe, a w perspektywie w Archiwum Narodowe. To przekształcenie musi nastąpić również z tego względu, że ustawa o informatyzacji podmiotów wykonujących zadania publiczne nałożyła na archiwa państwowe obowiązek przechowywania dokumentów elektronicznych. Archiwum Narodowe to ogromny projekt, który najwcześniej będzie zrealizowany za 4–5 lat. Nie możemy czekać tak długo, gdyż na bieżąco musimy zająć się zadaniami archiwizowania dokumentów elektronicznych. Poza tym chcemy digitalizować te zbiory w większej skali, a to archiwum będzie przygotowane do udostępniania ich społeczeństwu.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#SławomirRadoń">W wypowiedziach panów posłów: Marcina Zawiły oraz Jana Ołdakowskiego pojawiły się pytania o zbiory audiowizualne. Jest to bardzo złożony problem. Mogę wypowiadać się jedynie na temat tzw. państwowego zasobu archiwalnego. W tej chwili archiwalne zbiory przechowywane są w TVP SA. Mówię o zasobie dawnej państwowej jednostki organizacyjnej, tzn. Radiokomitetu. Te zbiory przechowywane są w TVP SA z dwóch względów. Po pierwsze, TVP prosiła nas o użyczenie tych zbiorów i dalsze ich przechowywanie, chociaż stanowią państwowy zasób archiwalny. Zbiory te są potrzebne TVP do bieżącej działalności. Po drugie, z uwagi na brak środków archiwa państwowe nigdy nie były technicznie przygotowane do przejęcia tak ogromnej liczby zbiorów i właściwego nimi zarządzania. Chodzi m.in. o kwestie przegrywania materiałów ze starych nośników na nowoczesne cyfrowe, a na to są potrzebne ogromne środki. Przypuszczam, że na zarządzanie przechowywanym w TVP archiwum nie wystarczyłby nasz całoroczny budżet, nie mówię już o wydatkach rzeczowych.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#SławomirRadoń">Istnieje ogromny spór między telewizją publiczną a nadawcami prywatnymi. Na polecenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego organizowałem w zeszłym roku spotkania w siedzibie Archiwum Głównego Akt Dawnych, które miało doprowadzić do pogodzenia stron. Nadawcy prywatni mają pretensję o ograniczenie dostępu do archiwów telewizji publicznej i o wysokie ceny za udostępnianie materiałów archiwalnych. Starałem się dążyć do uporządkowania tych spraw na podobnych zasadach, jakie obowiązują w archiwach państwowych. Chodzi o to, aby był jasny, jednolity cennik i jasne reguły obowiązujące telewizję publiczną przy udostępnianiu tych materiałów. Przyznam, że uzyskaliśmy niewielki postęp w tej sprawie. Na bieżąco współpracowałem w tej kwestii z panem ministrem Kazimierzem Ujazdowskim, ale przede wszystkim z ówczesnym sekretarzem stanu, a obecnym posłem, panem Jarosławem Sellinem, który w MKiDN odpowiadał za te sprawy. Myślę, że resort kultury będzie chciał jakoś uregulować tę kwestię. Nie jest to proste. W bogatych krajach, np. w Wielkiej Brytanii, czy Francji powstały wyspecjalizowane jednostki, które zajmują się przechowywaniem tego typu zbiorów na jasno określonych zasadach. Uważam, że zorganizowanie nowoczesnego archiwum przechowującego m.in. archiwa telewizji i innych podmiotów, to na pewno kwestia kilkudziesięciu, lub więcej, milionów złotych.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#SławomirRadoń">Sprawa środków unijnych. Do tego, co powiedział pan minister Tomasz Merta chciałbym dodać, że potrzebny jest tu tzw. wkład własny. Przy dużych inwestycjach rzędu kilkudziesięciu milionów złotych po prostu go nie mamy, co nie oznacza, że chcemy rezygnować z takich zamiarów. Wcześniej mówiłem już o przygotowaniu wieloletniego planu inwestycyjnego. Chodzi o to, aby podejść do tego w sposób profesjonalny, a nie wydawać pieniędzy „na oślep”. Czasami w przeszłości bywało tak, że przy małych środkach front inwestycyjny był nadmiernie „rozdęty”. Środki otrzymywało wiele instytucji w bardzo rozproszony sposób, co nie sprzyja realizacji jakiegoś konkretnego planu inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#SławomirRadoń">Dziękuję za miłe słowa o Jeleniej Górze. Doskonale znam oddziały archiwum państwowego we Wrocławiu. Bardzo cenię działalność pana Ivo Łaborowicza i jego zespołu. Rzeczywiście jest to przykład archiwum pracującego w dobrych warunkach, a jest to tylko oddział zamiejscowy archiwum państwowego we Wrocławiu. Często zaś nie są załatwiane sprawy lokalowe największych polskich archiwów państwowych.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#SławomirRadoń">Chciałbym bardzo podziękować panu posłowi Kazimierzowi Kutzowi za ciepłe słowa i podkreślenie wartości zbiorów przechowywanych w archiwach państwowych. Chciałbym wyjaśnić, że archiwa przechowują nie tylko dokumenty wytworzone na papierze, ale także nagrania, filmy i fotografie. Oczywiście dominują zbiory wytworzone na papierze, stanowiące zapewne ponad 90% całości zbiorów archiwów państwowych. Przechowujemy dokumenty, które są świadectwami przeszłości, które mogą stanowić dowód w rozmaitych sprawach przed organami administracji, sądami lub w prokuraturze.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#SławomirRadoń">Pan poseł Kazimierz Kutz powiedział, że nie chce załatwiać swoich spraw partykularnych. Przypomnę swoją wstępną wypowiedź. Wśród największych planowanych inwestycji jest także Archiwum Państwowe w Katowicach, które ma bardzo trudne warunki. Ma ogromny, bardzo trudny do zarządzania teren i zdewastowane budynki po wojsku. Były one stopniowo adaptowane i remontowane, ale nie jest to rozwiązanie docelowe dla tego archiwum.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#SławomirRadoń">Pan poseł Jan Ołdakowski poruszył sprawy archiwów audiowizualnych. Do tego, co powiedziałem wcześniej, mogę jedynie dodać, że możemy odpowiadać tylko za tzw. państwowy zasób archiwalny, a więc za publiczną telewizję i publiczne radio. Nie mamy żadnych uprawnień do nadzorowania i kontrolowania nadawców prywatnych. Są to spółki prawa handlowego i pozostają one poza gospodarstwem NDAP.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#SławomirRadoń">Nie ma jakichś szczególnych napięć między archiwami a Biblioteką Narodową. Staramy się dobrze współpracować, wspólnie tworzymy jakby konsorcjum, które wygrało konkurs na opracowanie tzw. elektronicznego archiwum zabytków piśmiennictwa polskiego. Razem z Biblioteką Narodową chcemy zdigitalizować najstarsze, przechowywane tam zabytki piśmiennictwa, a także te przechowywane w archiwach państwowych. Chcemy, by były dostępne również online.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#SławomirRadoń">Rzeczywiście są napięcia między nadawcami prywatnymi a nadawcami publicznymi. Moja władza jest za mała. Myślę, że więcej ma na ten temat do powiedzenia Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jednak sprawa jest skomplikowana, gdyż w grę wchodzi również Minister Skarbu Państwa. Mówimy o sprawach od lat nieuregulowanych i bardzo trudnych do załatwienia.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#SławomirRadoń">Chciałbym powiedzieć jeszcze o dwóch problemach, które nieco przeoczyłem w swoim wstępnym wystąpieniu. Chodzi o program „Kwaśny papier”. Dzięki temu programowi po raz pierwszy w archiwach państwowych znalazły się znaczące środki finansowe. Program dotyczy ratowania zbiorów archiwalnych wytworzonych na „kwaśnym papierze”, który ulega destrukcji. Zapoczątkowany w 1999 roku program kończy się w tym roku. Dzięki niemu w archiwach zostało zainwestowane ponad 21 mln zł. Powstały pracownie masowego odkwaszania papieru. To nie tylko pomieszczenia i urządzenia, ale także ludzie. W całej Polsce jest kilka takich pracowni. Mają one pracować również na rzecz innych archiwów państwowych. Jedna pracownia jest na północy w Gdyni, dwie w centrum, w Archiwum Akt Nowych i Archiwum Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku. Czwarta pracownia jest w Katowicach, na południu Polski, a więc te pracownie są rozmieszczone jakby regionalnie. Jednak program się kończy i powstaje ogromny problem, gdyż w swoim budżecie archiwa nie mają środków na pokrywanie kosztów funkcjonowania tych pracowni i kosztów zatrudnienia pracowników. Są dwa wyjścia. Można walczyć o przedłużenie programu na następne lata albo powiększyć budżet archiwów państwowych o 4 mln zł rocznie. Obecnie osoby w nich pracujące zatrudnione są na podstawie umów–zleceń. Jeśli program wygaśnie, to nie będziemy mieli środków na dalsze zatrudnianie tych ludzi i w ogóle na funkcjonowanie tych pracowni.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#SławomirRadoń">Ostatnia sprawa to roszczenia. W ostatnich latach pojawiły się roszczenia rozmaitych rodzin chcących odzyskać materiały, które znalazły się w archiwach państwowych podczas II wojny światowej lub na skutek zmian ustrojowych po wojnie. Chodzi o największe polskie rodziny: Tarnowskich, Potockich, Sanguszków itp. Takie materiały są w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie, w Archiwum Państwowym w Krakowie i w innych archiwach. Toczą się sprawy przed sądami i na razie nie zostały one rozstrzygnięte. Osobiście uważam, że powinniśmy pomyśleć o wypłaceniu tym osobom pewnych rekompensat lub o innej formie walki o to, by te archiwalia pozostały w archiwach państwowych, w których są właściwie zabezpieczone. Obecnie te materiały są szeroko udostępniane, a obawiamy się, że w momencie, gdy zostaną przejęte przez osoby prywatne, zostaną zamknięte i nie będą udostępniane. Znaczna część tych archiwów faktycznie stanowi archiwa państwowe, ponieważ przedstawiciele wielkich rodzin pełnili kiedyś rozmaite wysokie funkcje w państwie – kanclerzy czy hetmanów, którzy po zakończeniu swojej kadencji zabierali akta do archiwum rodzinnego. Na przykład tzw. Archiwum Nieświeskie Radziwiłłów, przechowywane w Archiwum Głównym Akt Dawnych, składa się z ponad pół miliona jednostek archiwalnych. W znacznej części jest to archiwum dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. To pokazuje, że rzeczywiście jest to ogromny problem.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#SławomirRadoń">Przed świętami spotkałem się z przewodniczącą Komisji i zapraszałem państwa do archiwów. Będzie mi bardzo miło, jeśli państwo zechcą przyjąć takie zaproszenie. Będziemy mogli zaprezentować archiwa od ciekawszej strony, niż to mogliśmy zrobić dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PiotrBabinetz">Myślę, że pod kątem przyszłorocznego budżetu Komisja może skierować do Ministerstwa Finansów jakąś sugestię odnośnie do zwiększenia środków na potrzeby archiwów państwowych.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PiotrBabinetz">Pierwszym zadaniem archiwów jest gromadzenie materiałów archiwalnych. Fragment pisemnego materiału dotyczy międzynarodowej współpracy archiwów, współpracy z archiwami rosyjskimi. Kierowane do pana dyrektora pytanie zapewne dotyczy także MSZ i innych instytucji. Czy są prowadzone jakieś działania na rzecz odzyskania pewnych archiwów? Na przykład w archiwach moskiewskich znajduje się archiwum oddziału sztabu generalnego Wojska Polskiego z okresu II Rzeczypospolitej oraz część spuścizny po marszałku Józefie Piłsudskim. Czy podejmowane są jakieś zabiegi w celu odzyskania tych materiałów, tak ważnych dla polskiej spuścizny niepodległościowej?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PiotrBabinetz">Drugie pytanie adresowane jest przede wszystkim do pana ministra. W materiale jest mowa o współpracy m.in. z Instytutem Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku. Myślę, że dotyczy to również Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie. W zeszłym roku na posiedzeniu Komisji była mowa o trudności z inwestycją dotyczącą Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, tzn. o niemożności podjęcia zabiegów o dofinansowanie ze środków UE. Później rozmawiałem z panem ministrem Bogdanem Zdrojewskim, który zapewniał, że jednak ta inwestycja będzie realizowana. Wiem, że były zamiary ewentualnego sprowadzenia archiwów obu instytutów do Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Czy ta idea jest jakoś kontynuowana? Czy w dalszym ciągu są takie zamiary, czy też będą stosowane jakieś tymczasowe półśrodki, jak np. chwilowe zgromadzenie tych materiałów w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich? Jak wygląda ta sprawa?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszMerta">Odnośnie do spraw zagranicznych chciałabym powiedzieć, że już przez wiele lat polski rząd prowadzi różnego rodzaju rozmowy i negocjacje z naszymi sąsiadami na wschodzie. Istnieją również komisje: polsko-białoruska, polsko-ukraińska, polsko-litewska, które prowadzą rozmowy na temat dóbr kultury, czy też szeroko pojętego dziedzictwa kulturowego. Oczywiście w tym kontekście pojawiają się także sprawy archiwów, które bardzo często są trudne i skomplikowane. Powiedziałbym, że znacznie większa jest liczba negocjacji niż rzeczywistych rozstrzygnięć, które są tą drogą osiągane. Mamy tu bowiem do czynienia ze skrzyżowaniem wielu interesów. Pan dyrektor Sławomir Radoń jest znakomitym fachowcem i ekspertem w tych sprawach i może powiedzieć, że jest to kwestia szeregu uwarunkowań. Przede wszystkim jednak trzymamy się zasady archiwalnej mówiącej o konieczności pozostawania zasobów archiwalnych w miejscu ich wytworzenia, co w dużej mierze oznacza, że możemy mówić o pewnej formie powielania pewnych zasobów archiwalnych z ziem dawnej Rzeczypospolitej. Raczej nie można się spodziewać ich odzyskania. Oczywiście nie dotyczy to sprawy rosyjskiej, o którą zapytał pan poseł Piotr Babinetz. Nie wiem, jak w tej chwili przedstawia się stan rozmów. Mogę jedynie powiedzieć, że były rozmowy ze stroną rosyjską, ale nie przyniosły efektów.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TomaszMerta">Kwestia Sulejówka. Ponieważ zbiór Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie opierał się głównie na tym, co stanowiło własność rodziny Piłsudskich, dlatego ten zbiór został już przeniesiony do kraju i rzeczywiście ma być w Sulejówku. Można powiedzieć, że w tej chwili Instytut Piłsudskiego w Londynie ma już jedynie charakter symboliczny. Pozostało tam stosunkowo mało cennych archiwaliów, inaczej niż w wypadku Instytutu Władysława Sikorskiego, który w dalszym ciągu ma bardzo cenne i duże archiwum. Nie było takiego zamiaru wobec Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku. Wśród instytucji dawnej emigracji ten instytut działa dość prężnie i skutecznie. Zawsze dyskusyjne jest to, czy te wszystkie rzeczy powinniśmy ściągać do kraju, czy też powinny pozostać w miejscu, w którym świadczyłyby o jakiejś sile, promieniowaniu i oddziaływaniu polskiej kultury. Trzeba wziąć pod uwagę to, że są ludzie, którzy się tym zajmują i odpowiadają za daną instytucję. Zakładając, że takie działania są możliwe, trzeba by się zastanowić nad tym, czy trafnym rozstrzygnięciem byłoby to, aby przestał działać Instytut Sikorskiego w Londynie, by już nie było Maisons-Laffite w Paryżu. Oczywiście, dzisiaj te instytucje muszą inaczej funkcjonować. Muszą udostępniać archiwa różnym badaczom z kraju. Jednak nie jestem pewien, czy roztropna byłaby strategia likwidowania takich punktów obecności. Projekt Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku znajduje się na liście projektów kluczowych, które będą wspierane ze środków europejskich w perspektywie finansowej, która zaczęła się w 2007 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SławomirRadoń">Chciałbym uzupełnić wypowiedź pana ministra Tomasza Merty, gdyż, razem z moimi współpracownikami, na co dzień zajmuję się tymi sprawami.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#SławomirRadoń">Pan poseł Piotr Babinetz zapytał o ewentualną rewindykację z Rosji materiałów archiwalnych, m.in. II oddziału sztabu generalnego Wojska Polskiego, materiałów związanych z marszałkiem Józefem Piłsudskim. Próbujemy załatwić te sprawy. W ubiegłym roku na moje zaproszenie gościł w Polsce szef archiwów rosyjskich – prof. Włodzimierz Kozłow. Okazja była znacząca, promocja IV i ostatniego tomu wspólnego polsko-rosyjskiego wydania dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej. Prof. Włodzimierz Kozłow podpowiedział nam sposób, w jaki można by próbować załatwić tę sprawę. Wraz ze współpracownikami przygotowałem pismo, które via Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego zostało już chyba skierowane do Ministra Spraw Zagranicznych. Ambasador RP w Moskwie powinien wystąpić do rządu Federacji Rosyjskiej z wnioskiem o zwrot tych materiałów. Ponoć są szanse na to, aby akurat te materiały wróciły do Polski. Materiały II oddziału sztabu generalnego Wojska Polskiego byłyby przechowywane w jednym z archiwów państwowych, w Centralnym Archiwum Wojskowym. Z panem dyrektorem Andrzejem Żakiem zgodnie współpracujemy w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie mamy jeszcze konkretnych projektów, więc sądzę, że wyczerpaliśmy ten punkt porządku posiedzenia. Bardzo serdecznie dziękuję naszym gościom. Komisja jest bardzo życzliwie nastawiona do archiwów państwowych, więc myślę, że nie jest to nasze ostatnie spotkanie i dyskusja.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przechodzimy do pkt 2 – przyjęcie planu pracy Komisji. Do jutra musimy złożyć do Marszałka Sejmu plan pracy na okres od 1 stycznia do 31 lipca br. Na apel prezydium Komisji o zgłaszanie propozycji tematów odpowiedział jeden poseł.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Prezydium Komisji zaproponowało tematy, które zostały państwu przedstawione na piśmie. Jesteśmy w trakcie realizacji zaproponowanego planu, gdyż na dzisiejszym posiedzeniu omawialiśmy problemy archiwów państwowych. Na następnym posiedzeniu zajmiemy się sprawą radia publicznego.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W lutym będziemy zajmować się poselskim i rządowym projektami ustawy o zmianie ustawy o ochronie zabytków. W lutym zaplanowany został temat „Nowe inwestycje w sektorze kultury po wejściu Polski do UE”. Wydaje mi się, że jest to temat pouczający i ciekawy. Warto zrobić przegląd tego, co się dzieje.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Książka i czytelnictwo to temat zawsze aktualny, a Instytut Książki zawsze budzi różnego rodzaju emocje.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Temat „Mecenat państwa nad kulturą ludową” został wprowadzony po spotkaniu prezydium Komisji z przedstawicielami różnych środowisk twórczych i stowarzyszeń. Specjaliści od kultury ludowej bardzo narzekali na to, że są traktowani „po macoszemu”. Postanowiliśmy poświęcić temu zagadnieniu jedno z posiedzeń, zwłaszcza że sami nie czujemy tego problemu, szczególnie osoby z wielkich miast.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Coraz poważniejszą rolę w sferze kultury odgrywają organizacje pozarządowe, dlatego proponujemy zająć się tym tematem, aby zorientować się, jak one to widzą te organizacje, a jak resort kultury.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W maju zaproponowaliśmy dwa ważne tematy. O ich podjęcie zwróciły się do nas inne komisje. Bardzo ważny jest temat „Edukacja kulturalna dzieci i młodzieży”. Przypomnę, że w swej zapowiedzi działań mówił o tym pan minister Bogdan Zdrojewski. Temat „Strategia i program działań rządu w zakresie wprowadzania naziemnej telewizji cyfrowej”, to po prostu „gorący kartofel”. Któryś z poprzednich rządów, jeszcze sprzed 2005 roku, opracował taką strategię, ale nie została ona przyjęta. Nie przyjął jej i nie zmienił również rząd funkcjonujący w latach 2005–2007. Chodzi tu zarówno o wymogi europejskie, gdyż mamy wyznaczony termin przejścia na tę technologię, jak i o stojące przed nami wyzwania. Chcemy uzyskać informację na ten temat i być może zmobilizować obecny rząd do działań w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W czerwcu są tematy, które musimy rozpatrywać, tzn. sprawozdanie z wykonania budżetu i sprawozdanie KRRiT z działalności w 2007 roku.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dawno nie byliśmy w operze, dlatego w lipcu spróbujemy zająć się tematem teatrów operowych w Polsce. Oczywiście to żart, ale prawdą jest to, że jest to bardzo droga instytucja kultury, a jej działalność czasem jest dobra, a czasem zła. Chcielibyśmy przyjrzeć się sytuacji i kondycji teatrów operowych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zaproponowany plan pracy nie jest przeładowany, bo mogą być jeszcze inicjatywy legislacyjne i wówczas będziemy zobowiązani do ich rozpatrzenia. Na przykład, na pewno będzie nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która w niedługim czasie będzie musiała zająć uwagę Komisji. Poza tym są sprawy bieżące. Czasem coś się dzieje i występujemy do rządu z dezyderatami. Wydaje mi się, że plan pracy jest realny do wykonania, a zdaniem prezydium jest on także interesujący.</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli ktoś z posłów chciałby zaproponować nowy temat, to bardzo proszę go przedstawić, ale ze wskazaniem, co wyrzucić z zaproponowanego planu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzKutz">Nie zgłaszam nowej propozycji, lecz chciałbym zadać pytanie przewodniczącej Komisji. Przecież za oknami toczy się życie i mogą zdarzyć się problemy dramatyczne, z którymi ktoś będzie się zwracać do Komisji. Czy zaproponowany plan pracy nie zamyka nas na takie sytuacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście, nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzKutz">Właśnie to chciałem wiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli naprawdę coś się dzieje, to wtedy zwołujemy posiedzenie, by się tym zająć – nawet kosztem jakiegoś zaplanowanego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejWalkowiak">W styczniu mamy mówić o radiofonii publicznej. Wśród zaproszonych gości wymienia się dyrektorów spółek radiofonii regionalnej, na czele tych spółek stoją prezesi.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście, chodziło o prezesów spółek radiofonii regionalnej.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wnioskiem o przyjęcie zaproponowanego planu pracy?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Zgłoszeń nie widzę.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony w sekretariacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>