text_structure.xml 38.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dzień dobry, otwieram posiedzenie Komisji. Witam członków Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji do Spraw Kontroli Państwowej na wspólnym posiedzeniu. Witam również pana przewodniczącego Krajowej Rady RIO. Szanowni państwo dzisiaj mamy jeden punkt w porządku obrad – rozpatrzenie sprawozdania z działalności regionalnych izb obrachunkowych i wykonania budżetu przez jednostki samorządu terytorialnego w 2009 roku.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę pana przewodniczącego o przedstawienie tego dokumentu, aczkolwiek mam nadzieję, że wszyscy państwo, panie i panowie posłowie, zapoznali się z tym sprawnie napisanym dokumentem. Gdyby ktoś go nie miał, to jest możliwość wzięcia go w tej chwili ze stołu obok miejsc sekretariatu Komisji. Prosiłbym pana przewodniczącego o sygnalizacyjne poinformowanie nas o działalności regionalnych izb obrachunkowych oraz o wykonaniu budżetu przez jednostki samorządu terytorialnego. W szczególności interesowałoby nas bardzo, jaka jest sytuacja finansowa JST w porównaniu do 2008 r. – pamiętamy tamto sprawozdanie i ta różnica byłaby ciekawa. Bardzo proszę, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RyszardKrawczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, oczywiście postaram się mówić w sposób maksymalnie zwięzły i mam nadzieję, że czas mojego wystąpienia nie przekroczy 20 minut.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RyszardKrawczyk">Proszę państwa, dochody zakreślone dla regionalnych izb obrachunkowych w ustawie budżetowej na rok 2009 wynosiły 331.000 zł, plan ten został zrealizowany w wysokości 290.061 zł, a więc w wysokości 87,3% planu. Natomiast, jeśli chodzi o wydatki ustawa budżetowa w pierwotnej wersji przewidywała wydatki w wysokości 102.906 tys. zł. Wskutek decyzji rządu nasz budżet został zmniejszony o 10% i wykonanie wydatków było na poziomie 92.615 tys. zł. W trakcie roku budżetowego otrzymaliśmy dodatkowe środki w wysokości 806 tys. zł z rezerwy celowej budżetu państwa, wskutek tego, że w połowie roku przestała funkcjonować komisja orzekająca w sprawach naruszenia dyscypliny finansów publicznych, po prostu zabrakło na jej funkcjonowanie pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RyszardKrawczyk">Wydatki na wynagrodzenia w chwili obecnej stanowią 73,1% ogółu wydatków (w 2008 r. stanowiły 67%); pochodne od wynagrodzeń to 11,8%, a więc w całości budżetów RIO wydatki na wynagrodzenia to prawie 85%. Proszę państwa, wydatki na podróże służbowe związane z realizacją przede wszystkim funkcji kontrolnej stanowiły 2,4% ogółu wydatków; dla porównania powiem, że w roku 2008 wynosiły 3,5% naszego budżetu. Wydatki ogólnoadministracyjne, które związane są utrzymywaniem sieci izb, stanowiły 11% ogółu wydatków, w 2008 r. – 13%. Wydatki inwestycyjne to 203 tys. zł, to było 0,2% ogółu wydatków. W 2008 r. wyniosły one 3.542 tys. zł, to było 3,5% ogółem wydatków budżetu. Na szkolenia pracowników w 2009 r. wydaliśmy 65 tys. zł, to było 0,1% ogółu wydatków; dla porównania w 2008 r. to było 712 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RyszardKrawczyk">W ramach rachunku dochodów własnych, który w tym roku został nam zlikwidowany, osiągnęliśmy przychody w wysokości 5067 tys. zł, natomiast wydatki związane z przygotowaniem szkoleń pochłonęły 5028 tys. zł – myślę tutaj również o zakupie stosownego sprzętu np. komputerowego, który wykorzystują izby w swojej działalności.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RyszardKrawczyk">Zatrudnienie w RIO wynosiło 1316 osób. Chcę podkreślić, że w prawie 87% pracownicy RIO posiadają wykształcenie wyższe magisterskie. W roku 2009 odeszło z pracy 107 osób; w roku 2008 dla porównania 136 osób. Spośród 107 pracowników, którzy odeszli z pracy, prawie 75% to byli inspektorzy wydziału kontroli. W to miejsce przyjęto zaledwie 88 osób. Powodem przyjęcia tak małej liczby osób był z jednej strony brak środków finansowych, z drugiej strony małe zainteresowanie pracą w RIO ze względu na oferowane wynagrodzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RyszardKrawczyk">Przeciętne wynagrodzenie w RIO wynosiło w roku poprzednim 3986 zł, natomiast średnia bez nagród wynosi dokładnie 3711 zł – powiem dla pewnego przykładu, że to jest mniej więcej 60% najwyższej nagrody, jaka została wypłacona w roku ubiegłym w jednej z JST. Średnie wynagrodzenie inspektora kontroli wynosi 3733 zł, natomiast wynagrodzenie bez nagród 3182 zł – to jest mniej więcej 49% wynagrodzenia inspektora NIK. To, co w chwili obecnej martwi kierownictwo RIO, to bardzo duża fluktuacja kadr, szczególnie w wydziałach kontroli gospodarki finansowej. Ostatnio obliczyliśmy, że w 8 izbach w ciągu 4 lat przeciętna fluktuacja kadr wynosiła 50%, w kilku izbach wynosiła między 30% a 35%, w dwóch izbach wynosiła 18%, natomiast w jednej z izb fluktuacja kadr osiągnęła 64%. Oznacza to, że izby w trakcie wykonywania swoich zadań kontrolnych dysponują składem kontrolerskim odpowiadającym 50–70% składu, który tak naprawdę powinien wykonywać zadania kontrolne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RyszardKrawczyk">Jeżeli chodzi o działalność merytoryczną izb, to sprowadza się ona do czterech płaszczyzn, mianowicie działalności nadzorczej, kontrolnej i opiniodawczo-doradczej i działalności szkoleniowej. W roku 2009 zbadaliśmy 153.138 uchwał; 97,4% tych uchwał, a więc ponad 149 tys. to były uchwały bądź zarządzenia, jakie podjęto w samorządzie bez naruszenia prawa, natomiast istotne naruszenie prawa występowało w 1449 uchwałach i wynosiło dokładnie 0,9% liczby uchwał zbadanych. Muszę powiedzieć, że w tym zakresie nastąpiła nieznaczna poprawa, ponieważ w roku poprzednim liczba uchwał globalnie była również podobna, wynosiła ponad 150 tys., natomiast uchwał z istotnym naruszeniem prawa było 1,2%.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RyszardKrawczyk">W roku poprzednim zastępcze ustalenie budżetu miało miejsce tylko w przypadku 5 JST, były to 2 gminy i 3 związki międzygminne. Jeżeli chodzi o działalność kontrolną, to izby w roku 2009 łącznie przeprowadziły 1162 kontrole, to jest o 134 kontrole mniej niż w roku 2008, kiedy tych kontroli było 1296. Wskutek działalności kontrolnych ujawniono nieprawidłowości na kwotę ok. 6300 tys. zł. Kontroli kompleksowych przeprowadzono 771; problemowych 183 – w roku 2008 było 244; kontroli doraźnych 169 – w roku 2008 było 226.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RyszardKrawczyk">Zweryfikowano zasadność doniesień w 474 przypadkach. Chciałbym zwrócić uwagę, że obecnie tego typu doniesień proszących RIO o sprawdzenie faktów dotyczących gospodarki finansowej jest coraz więcej. Są to informacje, które napływają do nas z prokuratury oraz ze stosownych służb, które funkcjonują w państwie. Najwięcej naruszeń prawa było w gminach miejsko-wiejskich oraz w województwach samorządowych. Jeżeli miałbym mówić o średniej naruszeń, to przy każdej z kontroli przez inspektorów kontroli było ujawnianych ok. 19 rodzajów nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RyszardKrawczyk">Jeżeli chodzi o trzecią płaszczyznę naszej działalności – tzn. działalność opiniodawczą – wydano dokładnie 21.625 opinii, tzn. o 1094 więcej niż w roku 2008. Spośród tych ponad 21 tys. opinii, negatywnych opinii było dokładnie 101, w 13 przypadkach miało miejsce odwołanie od negatywnej opinii do Kolegium Izby. Jeżeli chodzi o działalność szkoleniową, to izby przeprowadziły w roku poprzednim dokładnie 373 szkolenia, w których uczestniczyło 29.446 pracowników JST. W ramach tzw. instruktażu udzieliły 1060 pisemnych odpowiedzi i interpretacji obowiązującego prawa. Proszę państwa, jeżeli chodzi o działalność szkoleniową, to w roku przyszłym na pewno nastąpi pewne zahamowanie, ponieważ nie dysponujemy środkami na jej prowadzenie, a to wskutek likwidacji rachunku dochodów własnych w wyniku wprowadzenia przez nową ustawę o finansach publicznych nowych konstrukcji, które nakazują co prawda izbom w dalszym ciągu prowadzenie działalności szkoleniowej, ale niestety ustawodawca nie przewidział na to odpowiednich środków. Jeżeli działalność szkoleniowa będzie prowadzona, to zapewne będzie prowadzona nieodpłatnie. Ustawodawca liczy na to, że z tego tytułu będą, proszę państwa, jeszcze jakieś profity przekazywane na rzecz budżetu państwa. Obawiam się, że chyba tak nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RyszardKrawczyk">Przechodząc teraz do drugiej części sprawozdania dotyczącej wykonania budżetu przez JST, chcę zauważyć, że prawie 57% JST złożyło swoje projekty budżetów w ustawowym terminie. I tu największe zdyscyplinowanie przy przedkładaniu projektów budżetów na rok 2009 wykazały województwa samorządowe – prawie 94% budżetów zostało złożonych w terminie, tzn. do 15 listopada oraz miasta na prawach powiatu. Izby globalnie wydały 2978 opinii, z czego 2032 miały charakter opinii pozytywnych – mówię oczywiście o opiniach dotyczących projektów budżetu – 936 pozytywne z uwagami, zaledwie 10 opinii miało charakter negatywny – dotyczyło to 6 gmin, 1 powiatu i 3 związków międzygminnych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RyszardKrawczyk">Z ogólnej liczby uchwalonych budżetów ponad 74% budżetów JST na 2009 r. zostało uchwalonych do 31 grudnia 2008 r., natomiast w trzech pierwszych miesiącach roku 2009 budżety uchwaliło ponad 25% JST. W związku z nieuchwaleniem budżetów przez JST w ustawowym terminie RIO ustaliły 5 budżetów – 2 ustalenia dotyczyły gmin, 3 – związków międzygminnych, co stanowiło 0,2% ogółu uchwalonych budżetów. Zrealizowane przez JST w roku 2009 wydatki budżetowe były o 12.985.734 tys. zł wyższe od dochodów, a więc planowany deficyt był prawie dwa razy większy i wynosił 22.597.540 tys. zł. Wysokość łącznego deficytu wszystkich JST stanowiła 8,4% w relacji do ich dochodów. Chcę zwrócić uwagę, że w roku 2008 ta relacja wynosiła zaledwie 1,8%, a kwota deficytu była niższa o prawie 80% od zrealizowanej w roku 2009. Dominowały jednostki, które zamknęły swój budżet niedoborem, takich jednostek było dokładnie 2140, natomiast nadwyżkę wygospodarowało tylko 668 JST.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RyszardKrawczyk">Zaliczane do długu publicznego zobowiązania JST w relacji do dochodów wzrosły o 5,8 pkt proc. – z 20,2% w roku 2008 do 26% w roku 2009 – co zdaniem RIO również może budzić pewne zaniepokojenie. Obecnie zwiększył się odsetek JST, których wskaźnik zadłużenia przekroczył 40% – z 4,9% w roku 2008 do 10,3% w roku 2009. Granicę 40% zadłużenia przekroczyło w 2009 r. 10,1% gmin, 31,3% miast na prawach powiatu, ok. 8% powiatów oraz 6,3% województw. Wzrosła do 71 liczba JST o zadłużeniu mieszczącym się w przedziale 50–60% zadłużenia. Powiem tutaj od razu, że przy 50% długu mamy na ogół do czynienia ze spiralą zadłużenia – z utratą płynności finansowej. Ta utrata płynności finansowej praktycznie następuje we wszystkich JST, które przekraczają 50% zadłużenia, mimo że dotychczas w świetle starej ustawy o finansach publicznych tym pułapem bezpiecznym ustanowionym przez ustawodawcę jest 60%. Zaliczane oficjalnie do długu publicznego zobowiązania JST w 2009 r. wynosiły 40.294.344 tys. zł. Wzrost w stosunku do roku ubiegłego nastąpił o 11.519.650 tys. zł. Te zaliczane do długu zobowiązania w 82% miały charakter krajowy, główną grupę wierzycieli stanowią banki. To też jest zdaniem RIO pewien niepokojący wskaźnik.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RyszardKrawczyk">W związku z tym, że powoli zaczyna wchodzić w życie nowa ustawa o finansach publicznych z 27 sierpnia 2009 r., RIO pozwoliły sobie na sprawdzenie, jak wyglądałaby gospodarka JST w relacjach, które przewiduje nowa ustawa, szczególnie w świetle art. 243. Chcę powiedzieć, że w chwili obecnej ponad 200 JST, dokładnie 233 JST posiadają tzw. deficyt operacyjny, co w efekcie spowoduje, że kiedy ustawa całkowicie wejdzie w życie, część z nich nie będzie mogła zaciągać nowych zobowiązań, a w pewnej niewielkiej części jednostki te nie będą mogły spłacać zobowiązań, jakie dotychczas mają. Na 223 jednostki 168 to są gminy, 9 – miasta na prawach powiatu, aż 46 powiatów może się okazać w najbliższym czasie niewypłacalnych.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RyszardKrawczyk">Następna kwestia, która również zaczyna nas niepokoić, to problem tzw. oficjalnego długu publicznego i tego, co my nazywamy długiem nieoficjalnym. Sytuacja finansowa JST w świetle nowej ustawy o finansach publicznych naszym zdaniem nie wygląda zbyt obiecująco. RIO przewidują, że w najbliższym czasie, prawdopodobnie już w roku przyszłym, stanie się ona źródłem konfliktu z organami kontroli i nadzoru. Ta złożona sytuacja finansowa samorządów terytorialnych naszym zdaniem po części związana jest z nierozwiązanym dotychczas problemem zadłużenia ZOZ-ów – szczególnie w tych jednostkach, w których jednostki samorządowe są tzw. organami założycielskimi – w części samorządów związana jest ona z absorpcją środków pomocowych z UE – samorządom po prostu brakuje pieniędzy na wkład własny, natomiast osiągnęły już limity zadłużenia, co w efekcie zmusza RIO do negatywnego opiniowania zdolności kredytowej samorządów – a na pewno w części wśród tych 233 samorządów jest ona związana z brakiem nadwyżki operacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#RyszardKrawczyk">Zdaniem RIO, obecne konstrukcje prawne zmierzają w kierunku obliczania tzw. oficjalnego długu publicznego i pozostałego zadłużenia, które nie jest wliczane do długu publicznego. Np. do pozostałego zadłużenia zalicza się umowy dotyczące dopłaty do kapitału oraz bezzwrotne dopłaty do działalności bieżącej w spółce kapitałowej, umowy dotyczące partnerstwa publiczno-prywatnego zobowiązujące JST do płatności na rzecz koncesjonariusza lub partnera prywatnego, spłacanie poręczeń i gwarancji, gdy nie były one związane z celami określonymi w art. 89 ust. 1 ustawy o finansach publicznych – związane to jest z wpłatami przejętego zadłużenia po likwidacji ZOZ-ów, dla których JST była organem założycielskim. Wówczas ta spłata przejętego zadłużenia nie jest wykazywana jako kredyt lub pożyczka, wobec tego nie jest ujmowana do długu publicznego w sprawozdaniu Rb-Z w części D, ona ujmowana jest szczegółowo jako zobowiązanie niewymagalne, a więc niezaliczane do długu.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#RyszardKrawczyk">Do długu publicznego nie zalicza się również przejmowania zobowiązań od spółek komunalnych w przypadku ich likwidacji, sprzedaży udziałów, akcji w komunalnych spółkach kapitałów z opcją wykupu dłuższego niż 5 lat. Również zawieranie ugód z wierzycielami w postaci rozłożenia zobowiązania na raty powoduje zmianę zobowiązania z wymagalnego na niewymagalne, co w efekcie powoduje oficjalne zmniejszenie długu danej JST.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#RyszardKrawczyk">Krajowa Rada RIO, którą tutaj reprezentuję, chciałaby zauważyć, że regulacje dotyczące limitów zadłużenia, dotyczące relacji państwowego długu publicznego do produktu krajowego brutto określone w obecnych art. 169 i 170 ustawy z 2005 r., są mało wiarygodne. Ich wiarygodność naszym zdaniem nie wzrośnie po roku 2014, kiedy wejdzie w życie reguła z art. 243 nowej ustawy o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#RyszardKrawczyk">Korzystając z okazji, chciałbym również powiedzieć, że niepokoją również ostatnie orzeczenia sądów administracyjnych. Mamy do czynienia z takim orzeczeniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, który uznał, że jedno z rozporządzeń unijnych wskazujące, co powinno się oficjalnie zaliczać do długu, a czego się nie powinno zaliczać, nie zmusza JST, aby zobowiązanie z tytułu forfaitingu, więc wykupu wierzytelności, zaliczyła do długu. W efekcie sytuacja w JST, które były sprawcą tego orzeczenia, a więc w powiecie świdnickim, powiecie wrocławskim i w przypadku gminy Jaworzyna Śląska, ukształtowała się na tym poziomie, że w roku 2010 w powiecie świdnickim relacja długu do dochodów powiatu na koniec roku 2010 wyniesie ponad 150%, w powiecie wrocławskim ta relacja wyniesie ponad 110%, natomiast w przypadku gminy Jaworzyna Śląska będzie to ponad 69%.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#RyszardKrawczyk">Proszę państwa powiem tak, RIO w tym zakresie zrobiła to, co mogła zrobić. Nie liczymy na to, że te JST przy takim poziomie zadłużenia będą mogły w sposób normalny funkcjonować, ale takie jest orzeczenie. Mając na uwadze to orzeczenie w czerwcu w imieniu KR RIO zwróciłem się do przewodniczącego Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz przewodniczącego Komisji do Spraw Kontroli Państwowej z prośbą o rozważenie dość pilnej nowelizacji art. 72, który mówi, jakie tytuły dłużne zaliczane są do długu publicznego oraz nowelizacji art. 243, który naszym zdaniem w stosunku do części JST jest niesprawiedliwy, ponieważ na dobrą sprawę te JST, które będą pozyskiwać w chwili obecnej środki unijne, za 3 lata znajdą się w dwukrotnie gorszej sytuacji w stosunku do tych jednostek, które nie będą nic robić i tych środków unijnych nie będą pozyskiwać. Ich zdolność kredytowa będzie dwukrotnie mniejsza niż tych jednostek, które tych środków unijnych nie absorbowały. Myślę, że jest to w interesie nas wszystkich, żebyśmy tę szansę pozyskiwania środków z UE wykorzystali.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#RyszardKrawczyk">Problem w chwili obecnej dotyczy rozporządzenia Rady Wspólnot Europejskich numer 2223 z 1996 r. W tym zakresie sąd orzekł, że to rozporządzenie nie obowiązuje, chociaż art. 9 niniejszego rozporządzenia wyraźnie stanowi, że rozporządzenie w całości jest bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach UE. Choć z drugiej strony to rozporządzenie również stanowi, że ono nie zobowiązuje żadnego państwa członkowskiego do stosowania tego rozporządzania przy sporządzaniu rachunków do jego własnych celów.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#RyszardKrawczyk">Proszę państwa, jeszcze chciałbym zwrócić uwagę na jedną kwestię. Co prawda RIO nie mają jeszcze obecnie obowiązku kontroli realizacji Karty Nauczyciela, ale w roku poprzednim wspólnie z Ministerstwem Edukacji Narodowej RIO próbowały zaproponować rozwiązania ustawowe, które umożliwią RIO wykonanie obowiązku, który państwo na RIO nałożyli. Wstępne dane, którymi dysponujemy wskazują, że 2165 JST – z ogólnej ilości 2808 JST – musiało wypłacić dodatek przewidziany przez nowelizowaną Kartę Nauczyciela, a więc ok. 77% JST nie wypłacało takiego dodatku. Łączna kwota dodatków to ponad 250 mln zł. Rekordziści, jeśli chodzi o wypłatę tego dodatku, to m.st. Warszawa – ponad 170 mln, Wrocław prawie – 28 mln, Częstochowa – ponad 11 mln, Radom – ponad 5 mln, Tarnów – ponad 2 mln, Ostrowiec Świętokrzyski – 2,7 mln oraz Ełk – 2,4 mln. To chyba tyle, panie przewodniczący, jeżeli można w skrócie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławDutka">Dziękuję bardzo panu prezesowi, za bardzo dokładne przedstawienie sprawozdania. Mamy również znakomicie przygotowany materiał sprawozdawczy. Sądzę, że trudno byłoby dzisiaj w jakikolwiek sposób kwestionować to sprawozdanie; jestem za tym, żebyśmy to sprawozdanie przyjęli. Natomiast rozumiem, że panowie posłowie chcą zabrać głos. Bardzo proszę, pan poseł Jan Bury, zaraz potem pan poseł Jan Religa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Antoniego">Panie przewodniczący Komisji, panie przewodniczący Krajowej Rady RIO, szanowni państwo. Dziękuję za to sprawozdanie, szczególnie za jego formę pisemną. Szczerze mówiąc, jako były pracownik NIK, w której spędziłem 25 lat mojego życia, jestem szczerze zmartwiony. Otóż mnie niepokoi poziom wynagrodzenia, panie przewodniczący. To jest straszne. Przecież zadania NIK są podobne, a właściwie wasze zadania są podobne do zadań NIK. Przy takim poziomie wynagrodzenia – „Przeciętne miesięczne wynagrodzenie pracowników Izby, w tym prezesów, członków kolegium, naczelników wydziałów w przeliczeniu na średnie zatrudnienie ogółem w 2009 roku wynosiło 3986 zł, a w roku poprzednim 3.935 zł” – stanowi ono prawdopodobnie zaledwie ok. 40% wynagrodzenia w NIK, a może nawet jeszcze mniej. To jest straszne.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Antoniego">A przy tym fluktuacja. Przecież skoro na 107 osób, które odeszły z pracy, prawie aż 75% stanowili inspektorzy wydziału kontroli, to świadczy o poziomie waszej pracy – trudno wymagać później, żeby kontrole były w miarę obiektywne, na wysokim poziomie profesjonalnym. Sam zresztą pan prezes pamięta, że w ubiegłym roku miałem pewien problem z RIO w Rzeszowie. Wygraliśmy w sądzie apelacyjnym wspólnie z Rzecznikiem Praw Dziecka. Nie chcę mówić o szczegółach, ale niskie wynagrodzenia i odejście wyspecjalizowanej kadry przekłada się właśnie na jakość pracy. Myślę, że musimy zrobić wszystko, żeby podnieść wam wynagrodzenia. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BronisławDutka">Dziękuję bardzo. Pan poseł Jan Religa, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Chciałbym zabrać głos w trzech kwestiach. Pierwsza sprawa, to postępujące zadłużenie gmin. Przyjmuje ono już bardzo niebezpieczne wymiary. Z drugiej strony gminy oczywiście nie mogą splajtować. Gdyby na miejscu gminy była firma, to już dawno zostałaby rozwiązana, ale ponieważ gmina nie może zaprzestać swojego funkcjonowania, więc dopuszcza się takie sytuacje, w których pozwala się gminie coraz bardziej się zadłużać. Jeśli zadłużenie jest wyższe od dochodów, to jest już naprawdę źle.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanReliga">Zauważyłem rzecz, która mnie jeszcze bardziej niepokoi, a mianowicie że tych gmin, które się zadłużają przybywa. A dlaczego się zadłużają? Dlatego, że wydatki Unii systematycznie rosną. Z mojej wiedzy wynika, że subwencje i dotacje są ograniczane, a gmina swoje obowiązki musi wypełnić. Do tego jeszcze dochodzi sposób gospodarowania majątkiem gminnym. Nie każda gmina, jako samorząd, sobie z tym radzi – jedni zdają egzamin, drudzy nie. Dlatego jest, jak jest.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanReliga">Reasumując punkt dotyczący systematycznego i postępującego zadłużenia – trzeba tę sprawę rzeczywiście rozwiązać. Jestem zaskoczony zadłużeniem związków międzygminnych – wynosi ono już bardzo poważną wielkość. Nie może być tak, że zadłużenie gminy czy też związku międzygminnego będzie rosło w sposób niekontrolowany. Później nikt tego nie kontroluje, nikt tego nie nadzoruje i tylko myślimy, co dalej. Wiem, że najlepiej byłoby, gdyby to państwo przejęło te zobowiązania, ale państwo i tak w tej chwili jest słabe pod względem finansowym. Sprawa jest więc bardzo poważna. Chciałbym, panie przewodniczący, zgłosić formalny wniosek, aby temat postępującego zadłużania się JST potraktować poważnie i znaleźć jakieś rozwiązania, które z jednej strony umożliwiałyby dalsze funkcjonowanie gmin, a z drugiej zahamowały wzrost skali zadłużenia, bo jego konsekwencje są bardzo przykre. To tyle w tym punkcie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanReliga">Drugi punkt, który chciałbym zgłosić do dyskusji, to nowelizacja aktów prawnych, o których wspomniał pan przewodniczący. To wymaga zmian. Rzeczywiście musimy wykorzystywać maksymalnie środki unijne, ale nie może dochodzić do absurdów, o których pan wspomniał. Słyszałem już o tym wcześniej od prezydentów miast, ale pan to dzisiaj wyłuskał. Jest to sygnał, żeby przeprowadzić tę nowelizację. Myślę, że nie powinno być tu większych problemów, chociaż trzeba też uwzględnić bieżące uwarunkowania w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanReliga">Ostatni punkt, który chciałbym dzisiaj podnieść. Panie przewodniczący, wszystkie uwagi RIO są ogólnie dostępne i znane. Mnie osobiście niepokoi popełnianie ciągle tych samych nieprawidłowości, a mianowicie nierzetelne dane w ewidencji finansowo-księgowej i sprawozdawczości. To się powtarza nagminnie. Przecież musimy wreszcie jakoś z tego wybrnąć. Jeżeli ja, jako gospodarz czy jako mieszkaniec, mam niewiarygodne dane, to mogę wyciągnąć błędne wnioski na podstawie tych właśnie danych, które pochodzą z tej nierzetelnej ewidencji. Kiedy będę miał wreszcie wiarygodne dane? Musimy położyć temu kres. Wiem, że jest takie przysłowie, że w mętnej wodzie się dobrze ryby łapie, ale ta droga prowadzi donikąd. Zupełnie donikąd. Skala tego zjawiska też musi być zatrzymana. Nie można mnożyć nieprawdziwych sprawozdań czy ewidencji. Jestem temu absolutnie przeciwny. To samo dotyczy rozliczenia inwentaryzacji składników majątkowych. Nie może być takich błędów, jakie mają miejsce w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanReliga">I rzeczywiście ostatni punkt to jest kwestia, którą podniósł kolega – minimalne zarobki, a konsekwencją tych minimalnych zarobków będzie dalsza degradacja jakości pracy RIO. Oczywiście, przyczyną tego stanu rzeczy jest to, że rząd obciął RIO budżet – przecież budżet RIO w latach bodajże 2002–2005 był wyższy niż dzisiaj – i stąd ta płynność kadrowa, stąd ta ucieczka ludzi, którzy się znają na tych sprawach, bo po prostu szukają chleba. Jeżeli tak będzie dalej, to samowola w samorządach będzie jeszcze większa i nastąpią dalsze tego konsekwencje. Panie przewodniczący, to tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BronisławDutka">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Marek Cebula, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekCebula">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie – pań już chyba nie ma – panie przewodniczący Krajowej Rady RIO, szanowni państwo. Pan przewodniczący był uprzejmy wspomnieć o deficycie operacyjnym i o tym, że dotyczy on 233 JST, w tym są gmin i powiaty, jak również chyba samorządy wojewódzkie. Chciałbym się dowiedzieć – bo pewnie RIO mają takie dane – których samorządów to dotyczy. Czy jest jakiś dokument, który zestawia samorządy, które są właśnie, można powiedzieć, na granicy wypłacalności, mają ten deficyt operacyjny? To jest moje pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MarekCebula">Pytanie drugie. Czy w świetle obowiązujących przepisów pan przewodniczący widzi możliwość oddziaływania w jakikolwiek sposób RIO na samorządy, jeśli chodzi o ich zadłużanie? Może pytanie jest nieco dziwne. Ale dlaczego ono jest tak skonstruowane? Dlatego, że bardzo często okazuje się, iż radni, którzy zatwierdzają budżet, nie mają pełnej wiedzy co do tego, jak funkcjonuje dana JST. Stąd też mam pytanie, czy RIO ograniczają się tylko do stwierdzenia faktów, czy również dbają o to, żeby te informacje były przekazywane osobom, które są odpowiedzialne m.in. za zatwierdzanie budżetu w JST? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BronisławDutka">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Krzysztof Borkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofBorkowski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, w świetle tego, co mówili moi przedmówcy, czyli deficytu samorządów, chcę zwrócić uwagę na takie samorządy, jak np. samorząd woj. mazowieckiego, który płaci jeszcze „janosikowe”, tak że ten deficyt jeszcze jest o wiele, wiele większy. W tym roku sam deficyt z tytułu płacenia „janosikowego” wynosi 936 mln zł. Samorząd Mazowsza musi te pieniądze pożyczyć. Tylko że nie bardzo już ma gdzie pożyczyć, dlatego że rating jest już tak obniżony, że dzisiaj żaden bank nie chce udzielić takiej pożyczki, bo brakuje 2 pkt proc. do tego, żeby był zarząd komisaryczny. A wiemy, że to są szpitale na utrzymaniu, to są drogi, to jest wiele obiektów kultury, teatrów itd. – w związku z tym zagrożone jest w ogóle działanie i funkcjonowanie takiego województwa i tych wszystkich obiektów, ba, kwestia wykorzystania samych środków unijnych też jest zagrożona, ponieważ nie ma na wkład własny. To jest ważne i niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KrzysztofBorkowski">Z tego, co wiem jeszcze jedno województwo płaci tzw. „janosikowe”. To też jest kwestia do rozwiązania. Myślę, że same RIO nie są w stanie załatwić spraw deficytu – to musi wyjść z Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, innych komisji sejmowych, np. Komisji Finansów Publicznych. Uczestniczyłem w posiedzeniu jednej z komisji sejmowych, które było poświęcone tylko Mazowszu, ale nie było tam żadnej woli politycznej, żeby tym tematem w ogóle się zająć. Obecnie jest taka sytuacja – posłużę się znowu przykładem województwa mazowieckiego – że jeżeli jej nie rozwiążemy, to zagrożone jest w ogóle jego funkcjonowanie. Rozumiem, że „janosikowe” trzeba płacić i nie jest tak, że to województwo zmarnowało te pieniądze, tylko wsparły one infrastrukturę gmin czy powiatów, na rzecz których były przekazywane. Wtedy województwo dokładało powiedzmy 20%, trochę gmina, trochę szło z innych środków i robiono drogi i całą infrastrukturę.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KrzysztofBorkowski">To nie jest tak, że tylko Warszawa jest w województwie, ale jest wiele bardzo biednych miejscowości, o wiele biedniejszych nawet niż w podlaskim czy lubelskim – taki twór został stworzony, i tak to też wygląda. Patrząc generalnie na sprawy związane z zadłużeniem gmin, obawiam się, że będzie się ono pogłębiało, jak i dysproporcje pomiędzy samorządami. Patrzyłem, jaka była dystrybucja środków w ramach RPO. Znów posłużę się przykładem województwa mazowieckiego, ale podejrzewam, że w innych województwach było podobnie. Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale te biedne samorządy dostawały o wiele mniej środków, bo czasami brakło im na wkład własny albo np. „Narodowy program przebudowy dróg lokalnych” jest tak skonstruowany, że są przyznawane dodatkowe punkty za podłączenie do drogi krajowej, a najlepiej jak są dwie drogi krajowe czy droga wojewódzka, a najbiedniejsza gmina w terenie nie ma drogi krajowej i wtedy jest skreślona. RPO są tak konstruowane, i tak jest coraz biedniej i biedniej, i powoduje się stopniowe zadłużanie samorządów. To staje się niebezpieczne, gdy spojrzy się dzisiaj na powiaty.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KrzysztofBorkowski">Obecnie może się sytuacja poprawiła, ale było też tak, że powiaty często przejadały na administrację subwencję drogową, żeby sobie w jakiś sposób radzić. I też jest kwestią do zastanowienia, czy jest potrzebny aż tak mocno rozdmuchany system administracyjny. Czy jest potrzebnych aż trzysta dwadzieścia kilka powiatów? Myślę, że to też jest kamyczek w nas posłów, w Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Należałoby ten temat przedyskutować i może wysnuć jakieś wnioski. Tak że to są niektóre problemy, które tutaj artykułuję. Oczywiście nie rozwiążemy ich na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Dyscyplinowanie przez RIO jest bardzo ważne, ale samo dyscyplinowanie sprawy nie załatwia, bo z naszej strony też musi płynąć wspomaganie dla samorządów i lokalnych, i samorządów powiatowych i wojewódzkich. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#BronisławDutka">Dziękuję bardzo, panu posłowi. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Pozwolę zatem sobie na kilka uwag.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#BronisławDutka">Jestem samorządowcem, który był wiele razy kontrolowany przez RIO, bo 12 lat byłem wójtem. Chcę powiedzieć, że kontrole RIO stały się coraz bardziej mdłe. A patrząc na to, co mamy w sprawozdaniach – i w dzisiejszym, i z wykonania budżetu, i w wielu innych – można stwierdzić wyraźnie, że za chwilę staną się w ogóle iluzoryczne. Jeżeli takie będą wynagrodzenia w RIO, jeżeli inspektor RIO nie zarobi nawet na poziomie skarbnika gminy, to nie będziemy mieć dobrych inspektorów, bo hobbystów dzisiaj jest coraz mniej. Nie mówię o człowieku, który świeżo przychodzi i dopiero się uczy – on może mieć niską płacę, ale musi mieć perspektywę, że jak będzie w pełni sprawnym kontrolującym, to zarobi na poziomie skarbnika gminy. Trudno mi powiedzieć dokładnie, ile to jest dzisiaj, pewnie to się da policzyć, ale zapewne jest to w granicach 8 tys. zł brutto, lekko licząc. Nie uważam wcale, że skarbnik nie powinien tyle zarobić – nie mówię już o zarobkach posłów, bo wiadomo, jak z nimi jest – ale przynajmniej tyle powinien zarobić też inspektor, jeżeli ma sprawnie pracować, bo on ma mieć dużą wiedzę, musi być odporny i mieć wiele cech, które również są związane z finansami. Tyle jeżeli chodzi o płace. To jest moje zdanie i proszę to przyjąć jako też głos w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#BronisławDutka">Jeżeli przyjdzie budżet RIO, sądzę, że powinniśmy jako Komisje – bo myślę, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej też będzie nad nim pracować – uznać za nie do przyjęcia. Po prostu. Trzeba jasno sobie powiedzieć, niezależnie od tego, czy jesteśmy w koalicji, czy w opozycji, że budżet ten jest nie do przyjęcia w ramach tego, co ma robić RIO. Chyba że ograniczymy rolę RIO, zmniejszymy im kompetencje, np. nie co 4 lata, tylko co 8 będziemy kontrolować samorząd. Wtedy może to się da przeprowadzić nawet z tak okrojonym budżetem, ale jeżeli tak, to te kontrole nie mają sensu. To jest pierwsza rzecz, która na pewno wpłynie na jakość pracy RIO. Chciałbym podkreślić wyraźnie, bo mamy ocenić na posiedzeniu sprawozdanie, że ja nie kwestionuję samego sprawozdania – jak powiedziałem na samym początku, to sprawozdanie jest bardzo dobre. Natomiast sama sytuacja RIO jest taka jest, jaka jest.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#BronisławDutka">Jeżeli chodzi o kwestie zadłużenia samorządów, myślę, że wymaga ona nie tyle kontaktu z RIO, ile z Ministrem Finansów. Właściwie można powiedzieć, że Polska wygląda nieźle dzięki samorządom, bo wiele robi się inwestycji państwowych, ale też bardzo wiele samorządowych. Samorządy biorą jako udział własny kredyty i ciągną środki unijne – dzięki temu mamy lepsze wykorzystanie środków unijnych, mamy środki na rynku, które powodują, że gospodarka lepiej się kręci. Ale jeżeli ograniczymy możliwości kredytowe samorządów poprzez sposób liczenia progów oszczędnościowych czy jakieś inne mechanizmy, to samorządów przestaną te środki inwestować i zacznie się coraz większa dziura. Na to sobie pozwolić nie można i to kiedyś trzeba będzie mocno krzyknąć. Dlatego kwestia problemu zadłużenia jest problemem bardzo złożonym – z jednej strony bywa, że jest w tym, powiedzmy, taka mała swoboda samorządów, ale w większości przypadków jest to konieczność. Inaczej samorządy nie zrobiłyby nic.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#BronisławDutka">Jeżeli chodzi o powtarzające się błędy samorządów, myślę, że powodów tego jest wiele, natomiast najważniejszym z nich chyba jest to, że dotąd skarbnikiem gminy może być właściwie każdy. Znam sytuacje samorządów w różnych krajach i bywa, że określa się parametry funkcji wybieralnych, tak że ten, kto jest wybierany na daną funkcję, musi mieć określone kwalifikacje. Skarbnik jest u nas w zasadzie funkcją z wyboru, bo na wskazanie wójta jest wybór rady gminy, ale nie może być tak, że może być wskazany każdy. Jeżeli ktoś ma zupełnie inne przygotowanie, a nie ekonomiczne, nie za wielkie doświadczenie, to taki skarbnik będzie zawsze takim łatwym materiałem – zwłaszcza że jeżeli skarbnik nie ma wyższego wykształcenia, nie może być głównym księgowym, więc musi być jeszcze główna księgowa. I tu zaczyna się problem, bo tak naprawdę skarbnik rządzi, a główna księgową jest główną księgową. W tej sytuacji wiele błędów wynika z tego, że może być spory problem z kwalifikacjami, bo ja sobie nie wyobrażam, że w miarę normalny człowiek, który jest skarbnikiem i ma wiedzę, dopuści do tego, żeby ewidencja była zła. Poza tym też nie wiem, jak organy wykonawcze samorządu, czyli wójt, burmistrz, prezydent, starosta czy zarząd, mogą podjąć trafną decyzję, jak nie ma dokładnej ewidencji. W tych wypadkach mogą być sytuacje, że rzeczywiście, mówiąc trochę brutalnie, samorząd popłynie, ponieważ nie ma pełnej wiedzy o tym, jaka jest sytuacja. Oczywiście, niektóre z tych błędów może są marginalne, nie mają większego wpływu na funkcjonowanie samorządu, ale w wielu przypadkach tak jest. Nie wiem, czy nie powinniśmy się zastanowić nad tym, czy nie zwrócić się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, żeby wydając kolejne rozporządzenie, określił, żeby skarbnik gminy miał stosowne wykształcenie. Inaczej to jest to trochę mówienie o byle czym. Tyle moich uwag.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#BronisławDutka">Wracamy do sprawozdania. Czy w kwestii przyjęcia sprawozdania są jakieś wypowiedzi? Nie słyszę uwag.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#BronisławDutka">Stwierdzam, że Komisje przyjęły sprawozdanie z działalności RIO i wykonania budżetów przez instytucje samorządu terytorialnego w 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#BronisławDutka">Bardzo dziękujemy panu prezesowi, dziękuję wszystkim uczestnikom, dziękuję paniom i panom posłom.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#BronisławDutka">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>