text_structure.xml 43.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam serdecznie naszych gości: pana ministra Tadeusza Zająca, głównego inspektora pracy, oraz pana Mariana Liwę, zastępcę głównego inspektora, wszystkich współpracowników pana ministra z Państwowej Inspekcji Pracy, przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, ministra gospodarki: pana Jerzego Zawadzkiego, głównego specjalistę w Departamencie Regulacji Gospodarczych, pana Antoniego Malinowskiego, naczelnika wydziału w Departamencie Górnictwa, przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej – panią Małgorzatę Kurowską, naczelnik wydziału w Departamencie Prawa Pracy, pana Zdzisława Rodaka, naczelnika wydziału w Departamencie Rynku Budowlanego i Techniki Ministerstwa Infrastruktury, pana Andrzeja Urbana, zastępcę głównego inspektora Urzędu Nadzoru Budowlanego i panią Iwonę Świderską, dyrektor Departamentu Kontroli Inwestycji tego urzędu, witam panie i panów posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Szanowni państwo, dzisiejszy porządek dnia zawiera dwa punkty merytoryczne oraz sprawy bieżące. Czy są do niego uwagi? Nie ma, przez co rozumiem, że porządek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy mają państwo uwagi do protokołów z poprzednich posiedzeń? Również nie widzę zgłoszeń, a więc sądzę, że protokoły te możemy uznać za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Przystępujemy do realizacji porządku, którego punkt pierwszy to przestrzeganie wymagań minimalnych w odniesieniu do maszyn i urządzeń technicznych w świetle kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo proszę pana ministra o krótkie zreferowanie materiału na ten temat, który otrzymaliśmy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarianLiwo">Szanowni państwo. Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy, pracodawca ma obowiązek zapewnienia sytuacji, w której stosowane maszyny i urządzenia techniczne gwarantują bezpieczne i higieniczne warunki pracy oraz uwzględniają wymagania ergonomii. Od 1 stycznia 2006 roku maszyny i urządzenia techniczne użytkowane w Polsce winny być dostosowane do minimalnych wymagań określonych przepisami powszechnie obowiązującego prawa, szczególnie Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z 30 października 2002 roku, które wprowadziło do swej treści dyrektywy Unii Europejskiej obowiązujące w tym przedmiocie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarianLiwo">Na pracodawców został nałożony obowiązek kontroli w zakresie maszyn i urządzeń, kontroli wstępnej, kontroli okresowej oraz kontroli specjalistycznej, a ich celem jest sprawdzanie prawidłowości przez cały okres eksploatowania danych maszyn i urządzeń. To działanie analogiczne do szkoleń bhp pracowników czy badań lekarskich; szkolenia również są wstępne i okresowe, a badania lekarskie również kontrolne. Chodzi o całokształt nadzoru nad prawidłowością określonego postępowania.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MarianLiwo">Kontrole winny być prowadzone przez jednostki wyspecjalizowane, a więc nie przypadkowe, bądź przez osoby dysponujące odpowiednimi kwalifikacjami. Okres przechowywania dokumentów został ściśle ustalony, na pięć lat, co podkreślam, aby uniknąć ewentualnych wątpliwości. Dokumenty można udostępniać tylko upoważnionym organom, m.in. Państwowej Inspekcji Pracy, Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Urzędowi Dozoru Technicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MarianLiwo">W ramach zadań długofalowych w działalności Państwowej Inspekcji Pracy, kontrolami spełniania minimalnych wymagań objęto okres 2007–2009, a prowadzono je również w roku 2008 i 2009. Wyniki wspomnianych kontroli zostały szczegółowo zaprezentowane w naszym materiale, dlatego też nie będę ich powtarzać.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MarianLiwo">Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na fakt, że niezależnie od kontroli w latach 2007–2009 prowadziliśmy akcję informacyjno-prewencyjną, która była uzasadniona niskim poziomem wiedzy pracodawców na temat zasad eliminowania zagrożeń i ograniczenia ryzyka w zakresie związanym z dostosowaniem maszyn i urządzeń technicznych do wymagań minimalnych. Wiedza ta rzeczywiście była bardzo niewielka mimo upływu terminu, do którego owe maszyny i urządzenia powinny być dostosowane do wymagań minimalnych, czyli 1 stycznia 2006 roku. Uruchomiliśmy stronę internetową, która miała wspomagać wiedzę pracodawców, kierowaliśmy zaproszenia do udziału w seminariach, różnych formach szkolenia do pracodawców, u których minimalne wymagania w zakresie maszyn i urządzeń miały istotne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MarianLiwo">Stwierdzone nieprawidłowości były różnego rodzaju, a wskazują m.in. na pewną nonszalancję wynikającą z różnych przyczyn. Jakie były podstawowe nieprawidłowości? Niedokonywanie przez pracodawców oceny użytkowanych maszyn pod kątem spełnienia minimalnych wymagań, a jest to bardzo istotne dla warunków pracy, szczególnie w zakresie wyposażenia w osłony, wyposażenia we właściwe urządzenia ochronne. Następne nieprawidłowości to niewyposażanie maszyn w bezpieczny układ sterujący, nieprowadzenie dokumentacji potwierdzającej oceny wstępne lub okresowe stanu technicznego maszyn, nieopracowanie stanowiskowej instrukcji bezpiecznej obsługi maszyn.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MarianLiwo">Na podstawie naszych kontroli stwierdzamy, że istnieje nadal potrzeba systematycznego reagowania w zakresie dostosowania maszyn i urządzeń technicznych do minimalnych wymogów z punktu widzenia zasadniczych przepisów bezpieczeństwa pracy, zarówno zawartych w dziale 10 Kodeksu pracy, jak i wynikających z konstytucji. Zauważamy potrzebę kontynuowania kontroli w zakresie spełniania minimalnych wymogów, w dziedzinie bezpieczeństwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MarianLiwo">W roku 2010 chcemy się zająć maszynami do obróbki plastycznej metali, prowadzeniem działań promocyjnych we współpracy ze wszystkimi partnerami społecznymi i instytucjami, które zajmują się tą tematyką, w celu upowszechnienia zagadnienia minimalnych wymagań wśród jak najszerszej grupy pracodawców. Chcemy wzmocnić fachowe poradnictwo w zakresie skutecznego ograniczenia poziomu ryzyka zawodowego przy użytkowaniu maszyn podczas pracy, pracodawcy mają bowiem kłopoty z właściwym oszacowaniem tego ryzyka, co później rzutuje na wprowadzanie systemu zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy. Chcemy nadal popularyzować metody oceny minimalnych wymagań użytkowanych maszyn i urządzeń technicznych, m.in. poprzez publikowanie na stronach internetowych wzorcowych list kontrolnych dla maszyn i urządzeń technicznych, wydawanie broszur i ulotek związanych z tą tematyką, dla różnych typów maszyn.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MarianLiwo">Rozważamy także zasadność i celowość zapewnienia przez państwo pomocy finansowej pracodawcom, którzy dokonują wymiany parku maszynowego w celu poprawy bezpieczeństwa i higieny pracy. Wielu pracodawców nieprawidłowości w omawianym zakresie tłumaczy bowiem trudnościami finansowymi, a zgodnie z orzeczeniami sądów administracyjnych brak funduszu nie tłumaczy niedostosowania warunków pracy do stanu zgodnego z prawem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MarianLiwo">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję i kieruję od razu pytanie do pana ministra. Kiedy czytałem bowiem dostarczony nam materiał, uznałem, że propozycje państwa zamieszczone na jego końcu są podobne do tych zamieszczanych w innych materiałach dotyczących różnych zagadnień znajdujących się w zakresie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy. Nie ukrywam, że widzę pewien dysonans między ustaleniami i wnioskami, które państwo proponują. Propozycja polega bowiem m.in. na rozważeniu możliwości zapewnienia pomocy finansowej ze strony państwa, na popularyzowaniu metod ceny minimalnych wymagań, fachowym poradnictwie, prowadzeniu działań promocyjnych, opracowaniu stanowiskowej instrukcji bezpiecznej obsługi maszyn itd. Jest też punkt mówiący o kontynuowaniu kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MarianLiwo">Tymczasem jednak mamy sytuację taką oto, że – jak państwo stwierdzają – ponad 81 proc. pracodawców eksploatowało rusztowania, które nie spełniały minimalnych wymagań bhp, 72 proc. pracodawców eksploatujących wejścia z wykorzystaniem lin i sprzętu – jak rozumiem: wysokościowego – do ustalenia pozycji pracownika czyniło to nieprawidłowo, tak jak 62 proc. pracodawców postępowało w wypadku eksploatacji drabin, a 39 proc. w wypadku pozostałego sprzętu do tymczasowej pracy na wysokości. Więcej niż połowa – bo 59 proc. – skontrolowanego sprzętu do tymczasowej pracy na wysokości nie spełniało wymagań minimalnych, a wśród nich najwięcej było rusztowań – 70 proc. – oraz wejść z wykorzystaniem lin – 60 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MarianLiwo">Są to informacje, wobec których w moim odczuciu proponowane podejście do rozwiązania jest nazbyt sztampowe i niewystarczające; jest tylko minimalne. W istniejącej sytuacji nie ma bowiem czasu na promowanie wiedzy, na opracowywanie instrukcji itp. Ewidentnie brakuje mi tu informacji wprost, która mówiłaby o jakimś specjalnym nawiązaniu w tej sprawie kontaktu z prokuraturą.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#MarianLiwo">Coraz wyższe budujemy w Polsce budynki, coraz więcej mamy tych wysokościowych budów – stadiony itd. – i mówiąc szczerze, dziwię się. Przecież minimalne wymogi bhp nie są spełniane przez 81 proc. pracodawców użytkujących sprzęt wysokościowy. Nie jestem zwolennikiem akcyjnego podejścia do spraw, ale nie wiem, czy nie należałoby tej wiosny do omawianej kwestii przygotować się właśnie w sposób akcyjny, aby wychwycić tego typu nieprawidłowości i kierować sprawy do prokuratury. Kiedy sprawy są bowiem kierowane do prokuratury, od przedsiębiorcy do przedsiębiorcy, od pracownika do pracownika rozpowszechnia się informacja, że Państwowa Inspekcja Pracy postępuje drastycznie. W ten chyba tylko sposób tę sprawę da się załatwić.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#MarianLiwo">Przedsiębiorcy tłumaczą się brakami finansowymi, ale w ten sposób można tłumaczyć się we wszystkich dziedzinach. Nie zgodzę się jednak z tym, że liny, sprzęt do prac na wysokości jest znacznie droższy niż maszyny specjalistyczne, urządzenia, linie produkcyjne, sprzęt zmechanizowany itd. On też jest drogi. Rusztowania zaś nie należą do wysokich osiągnięć technologii. To sprzęt powszechnie znany na świecie. Piszą państwo, że bez zabezpieczenia, bez dostosowania do wymagań minimalnych funkcjonuje sprzęt w wypadku od 56 do 73 proc., zależnie od jego rodzaju.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#MarianLiwo">Podczas lektury tekstu na 12 i 13 stronie materiału Inspekcji, odnoszę wrażenie, że już gdzieś tekst taki czytałem, że już widziałem takie państwa propozycje załatwienia sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#MarianLiwo">Bardzo proszę, poseł Andrzej Kania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejKania">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo. Słucham wywodów pana przewodniczącego i serce mi drży na myśl, że za chwilę okaże się, iż Inspekcja Pracy powinna być jednym z pionów prokuratury. Myślę, że chyba trochę za daleko idziemy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejKania">Pozwolę sobie na przytoczenie pewnego przykładu. Byłem mianowicie przez dwadzieścia lat przedsiębiorcą i zdarzyło się tak, że Inspekcja Pracy podała mnie do prokuratury. A rzecz działa się w niewielkim mieście. Prokuratura prowadziła dochodzenie, powstała swoista zawierucha, a po pół roku czy też po roku śledztwo zostało umorzone z braku podstaw do postawienia zarzutów. Inspekcja Pracy odegrała – nie wiem, czy swoją rolę, czy też nie swoją. Ale kto takiemu przedsiębiorcy, wokół którego powstała pewna otoczka, zwróci dobre imię, opinię, która została nadszarpnięta, w owej lokalnej społeczności?</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejKania">Nie ma co ukrywać, że podejrzenie o popełnienie przestępstwa musi być formułowane w sposób bardzo odpowiedzialny. Dlatego też skłaniałbym się w kierunku restrykcyjności Państwowej Inspekcji Pracy, ale – jak wspomniałem wcześniej – drży mi serce, gdy pan przewodniczący mówi o prokuraturze w kontekście Inspekcji. Możemy rozmawiać na temat jej restrykcyjności, ale chyba od rusztowania – w wypadku którego może oczywiście powstawać zagrożenie życia i zdrowia, czego nikt nie neguje – do prokuratury trochę daleko. Dziś przecież Inspekcja ma możliwości egzekwowania właściwych warunków pracy w obszarze całego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejKania">Nie chcę podważać zdania pana przewodniczącego, ale do tej prokuratury to może jeszcze tak od razu nie zmierzajmy, a porozmawiajmy ewentualnie o tym, co Inspekcja może zrobić, czy też jak powinna egzekwować bezpieczne, higieniczne, zdrowe warunki pracy na budowach. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł Jan Bury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#Antoniego">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Nie bardzo rozumiem propozycję PIP mówiącą o rozważeniu możliwości zapewnienia przez państwo pomocy finansowej pracodawcom, którzy dokonują wymiany parku maszynowego w celu poprawy bezpieczeństwa pracy. Powstaje pytanie, kto i w jaki sposób miałby udzielać dotacji, jak by to wyglądało. Można by bowiem tym sposobem promować tych, którzy niewłaściwie eksploatują park maszynowy, nie robią przeglądów, mówiąc brzydko, po prostu zarzynają maszyny. Będą oni wyciągać ręce po społeczne pieniądze. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Nie widzę kolejnych zgłoszeń w dyskusji, a zatem bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Przypomnę, że jeśli chodzi o pracodawców podanych w procentach, to rzecz dotyczy pracodawców skontrolowanych, tak że owe liczby nie oznaczają, że w skali kraju aż 81 proc. procent pracodawców nie przestrzega obowiązku, o którym mowa.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#TadeuszZając">Wkraczając zaś w problematykę drugiego tematu, pragnę powiedzieć, że sprawa sposobu oddziaływania Państwowej Inspekcji Pracy na stwierdzone stany nieprawidłowości jest również przez nas wnikliwie analizowana w kontekście relacji: działania profilaktyczne – działania represyjne. Trzeba zgodzić się ze spostrzeżeniem, że inspektor pracy musi być niezwykle odpowiedzialnym człowiekiem, mieć mocne argumenty w sytuacji, gdy stwierdza naruszenie prawa i kieruje wniosek do prokuratury. Szykujemy specjalny raport na temat losów naszych wniosków kierowanych do prokuratury, do sądów; będzie to przedmiotem naszego materiału w sprawozdaniu. Dla uspokojenia chcę jednakże powiedzieć i to, iż tego typu fakty, o których wspomniał pan przewodniczący, szczególnie w aspekcie rusztowań i różnego rodzaju sprzętu budowlanego, kontrolujemy podczas naszych czynności kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#TadeuszZając">W okresie marca i kwietnia 2010 roku trwała akcja kontroli pracy na wysokości; teraz zbieramy materiały. Akcję tę zorganizowaliśmy, gdyż i nas bardzo niepokoi lekceważenie obowiązującego prawa w zakresie eksploatacji sprzętu służącego do prac na wysokości. To w naszej ocenie stanowiska newralgiczne, w wypadku których często spotykamy się ze zwykłym niechlujstwem ludzi. Zapewniam państwa, że w razie recydywy bardzo często kierujemy wnioski nie tylko do sądów grodzkich, ale także do organów prokuratury.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#TadeuszZając">Wyprzedzając niejako wspomniany materiał, pragnę poinformować, że podejmujemy też nieco niestandardowe działania. I tak obecnie jestem w trakcie rozmów z dużymi firmami wykonawczymi, realizującymi większość inwestycji na terenie naszego kraju, które to firmy zatrudniają podwykonawców. Prowadzimy rozmowy w tym celu, aby wspólnie opracować system przeciwdziałania pewnym patologiom zdarzającym się u podwykonawców. To również tematyka naszych rozmów z panem ministrem Olgierdem Dziekońskim; wraz z całym resortem zastanawiamy się kompleksowo nad tym, jak problem ten ograniczyć. De facto problem ten zaczyna się na poziomie podwykonawców, gdyż na poziomie dużych firm budowlanych sprawa, o której mowa, oceniana jest pozytywnie. Podwykonawcy zaś z różnych przyczyn nie są w stanie wykonać pracy przy stosowaniu bezpiecznego sprzętu, przy czym mam na myśli przede wszystkim sprzęt związany z wykonywaniem robót na wysokości.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#TadeuszZając">Dodać chciałbym, że zdecydowanie zwiększyliśmy w roku 2009 liczbę środków tzw. wychowawczych, instruktażu w stosunku do środków represyjnych, i badamy tę kwestię w Inspekcji, gdyż – o dziwo! – liczba zdarzeń wypadkowych zaczyna systematycznie się zmniejszać.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#TadeuszZając">Zapewniam, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, że poszukujemy optymalnego sposobu oddziaływania na pracodawców, którzy z różnych powodów nie stosują się do obowiązującego prawa.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#TadeuszZając">Nie ukrywam, że wynikami omawianej kontroli jestem przygnębiony, gdyż znaczny odsetek ujawnionych nieprawidłowości dotyczy sprzętu ważnego dla bezpieczeństwa i zdrowia ludzi. Dodam jednak, że taktyka stosowania różnych środków, w tym również represyjnych w postaci zawiadomień do prokuratury, będzie kontynuowana. Zdecydowanie jednak odchodzimy od akcji, ponieważ akcyjność ma to do siebie, że po przeprowadzanych w takim systemie kontrolach wszystko wraca do stanu poprzedniego. Chcemy natomiast zapewnić pewien nieuchronny system wizyt inspektora pracy częściej wizytującego np. place budów czy konkretnych pracodawców, w wypadku których podczas czynności kontrolnych ujawnione zostały różnego rodzaju nieprawidłowości. Wszyscy okręgowi inspektorzy pracy prowadzą obecnie takie wykazy, dokonują analiz. Pragnę zapewnić państwa, iż nie tylko za pomocą wniosków do prokuratury, wniosków do sądów grodzkich będziemy szukać sposobu rozwiązania przedstawionego problemu.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#TadeuszZając">Chcę też dodać, że oddziaływanie i sposób reakcji prokuratury i sądów grodzkich jest dla nas zastanawiający. Dość często spotykamy się bowiem z umarzaniem postępowań. Zastanawiamy się, czy to efekt naszej nieudolności w konstruowaniu wniosków, choć nam się wydaje, że wszystko jest w porządku, czy też problem leży w rozumieniu po stronie prokuratorów i sądów. Kwestia ta będzie przedmiotem mojego spotkania z ministrem sprawiedliwości i mam nadzieję, że służba, którą dysponuję, będzie w stanie przedstawić argumenty, które pozwolą ministrowi rozważyć możliwość innego spojrzenia na zagadnienia szeroko rozumianej ochrony pracy. I to tyle z mojej strony na temat spostrzeżeń pana przewodniczącego. Do kolejnych spraw ustosunkuje się pan inspektor Marian Liwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarianLiwo">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Ukazaliśmy państwu problemy i zjawiska, które nie dotyczą wyłącznie tematyki będącej przedmiotem niniejszego spotkania, ponieważ dostosowanie do minimalnych wymogów w zakresie maszyn i urządzeń to sprawa wykraczająca poza ten obszar. Maszyny i urządzenia to także konstrukcje, które w swojej treści na co dzień inaczej określamy; to także rusztowania, które mają usytuowanie na budowie, drabiny i inne urządzenia będące przedmiotem kontroli również ze strony Państwowej Inspekcji Pracy w ramach tematu „Bezpieczeństwo i higiena pracy w budownictwie”.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MarianLiwo">Jak powiedział pan minister, zdajemy sobie sprawę z wielu nieprawidłowości w budownictwie i podejmujemy różnorodne działania zmierzające do ograniczenia skali zjawiska. Stosujemy wszelkie niezbędne środki prawne, które wynikają z ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, łącznie z decyzjami nakazowymi, mandatami, wnioskami do sądów czy z sygnalizacją do prokuratury, niemniej jednak zjawisko to nadal występuje. Dlatego też widzimy konieczność przeprowadzania systematycznych kontroli i systematycznego uświadamiania społeczeństwa pracodawców w kwestii nieprawidłowości oraz konieczności poprawy sytuacji, bo przecież to pracodawca ponosi odpowiedzialność za ten stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MarianLiwo">Zgłaszają państwo wątpliwości co do wniosku, w którym piszemy o rozważeniu możliwości zapewnienia przez państwo pomocy finansowej pracodawcom, którzy dokonują wymiany parku maszynowego w celu poprawy bezpieczeństwa pracy. Chodzi tu o maszyny takie jak różnego rodzaju obrabiarki, maszyny budowlane. W bardzo wielu wypadkach są to maszyny, które zostały przejęte przez małych pracodawców, których nie stać było na zakup nowych, odpowiadających kryteriom maszyn i urządzeń, a dostosowanie starych jest we własnym zakresie albo niemożliwe, albo nieopłacalne. Pracodawcy chcieliby maszyny i urządzenia dostosować do wymogów, ale zmagają się z trudnościami finansowymi. Dlatego też rozważalibyśmy możliwości bardziej przyjaznego dla nich kredytowania zakupu maszyn i urządzeń, jakkolwiek zdajemy sobie sprawę z faktu, że brak środków finansowych nie tłumaczy zagrożeń w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MarianLiwo">Zasygnalizowany problem jest złożony. Z materiału nie wynikają środki prawne, ale zapewniam państwa, że środki takie w sposób zdecydowanie rygorystyczny stosujemy. Sytuacja, jak wspomniałem, jest jednakże złożona, o czym świadczą liczby podane w naszym materiale, jak i inne wyniki kontroli. Sytuacja wymaga systematycznych szkoleń, prowadzenia kontroli w sposób rygorystyczny, ciągły, jak też rozważenia ewentualnie możliwości kredytowania pracodawców czy też zastosowania jakichś innych form pomocy dla tych z nich, którzy nie chcąc zamykać zakładów pracy, pragną wymienić park maszynowy, bo zdają sobie sprawę z zagrożeń. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Rozumiem, że państwo wystąpili do instytucji bankowych z sygnałem, że Państwowa Inspekcja Pracy będzie uruchamiała jakąś linię dopłat do oprocentowania kredytów, czy też do rządu na temat owego oprocentowania. Jaką formę miałby przybrać to rozważenie możliwości łagodniejszego kredytowania wymiany maszyn, czy miałoby objąć wszystkie maszyny, czy też tylko niektóre? Rozumiem też z wypowiedzi pana ministra, że rzecz dotyczyłaby wyłącznie przedsiębiorstw małych, tych, których nie stać na wymianę parku maszynowego. Kto więc miałby opracować kryteria w tym względzie? Czy to Państwowa Inspekcja Pracy będzie stwierdzała, komu należy przyznać wspomniany kredyt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszZając">Jeśli można, panie przewodniczący… To jest, proszę państwa, nasz pomysł do dyskusji. Bardzo liczę na rozmowę z panem ministrem Olgierdem Dziekońskim i nie tylko. Pracodawcy bowiem sygnalizują nam – i dotyczy to głównie małych i średnich firm – wart rozważenia problem. Chodzi o zastosowanie pewnej ulgi preferencyjnej w wypadku osób, które dysponując wyeksploatowanym sprzętem, uzyskałyby możność nabycia sprzętu nowego, po cenach preferencyjnych. I tylko taki wniosek formułujemy, wniosek zawierający jedynie sugestię. Nie wskazujemy sposobu załatwienia tej sprawy. Poddajmy ją natomiast pod dyskusję jako element wyników naszej kontroli, czujemy się bowiem zobowiązani do zasygnalizowania dostrzeżonego problemu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszZając">W innych krajach Unii Europejskiej są stosowane różne rozwiązania podobnych problemów, rozwiązania, które pozwalają na uzyskanie preferencyjnych kredytów na zakup maszyn i urządzeń. Co do rozwiązań systemowych zaś to nasz materiał jest materiałem wstępnym, a wniosek poddajemy pod rozwagę Wysokiej Komisji, z nadzieją na zastanowienie się, czy jest zasadny, a jeżeli tak, to w jakiej formule mógłby być dalej procedowany. Z naszej strony to przesłanie państwu sygnału, który czujemy się zobowiązani wysłać, uważając, że sprawa warta jest zastanowienia.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#TadeuszZając">Dodam, że jestem umówiony z prezesem Związku Banków Polskich i będziemy omawiali również ten temat, który został przyjęty z zaciekawieniem. Jak to będzie wyglądało, na razie nie jestem w stanie powiedzieć, bo nie wiem, czy banki będą zainteresowane przygotowaniem formuły preferencyjnego kredytu dla wspomnianego typu przedsiębiorców ani też w jakim zakresie i na podstawie jakich kryteriów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Czy są jeszcze pytania odnoszące się do omawianego materiału? Nie ma pytań.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Przechodzimy do punktu drugiego porządku, w związku z którym otrzymaliśmy materiał pn. „Analiza wypadkowości w budownictwie w latach 2006–2009” oraz informację dotyczącą działań Państwowej Inspekcji Pracy w tym zakresie. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszZając">Dziękuję, panie przewodniczący. Jestem trochę zaskoczony, że materiał znajduje się na posiedzeniu Komisji, ponieważ był on państwu pokazany jako pierwszy materiał zespołu analitycznego, który utworzyłem w Państwowej Inspekcji Pracy, a który składa się z trzech osób. Osoby te zaczynają nieco inaczej niż dotychczas patrzeć na wyniki kontroli oraz działalności naszego urzędu na tle całości.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszZając">Materiał ten został przygotowany na podstawie biuletynów statystycznych GUS, opracowań GUS na temat wypadkowości przy pracy oraz danych statystycznych Państwowej Inspekcji Pracy; w opracowaniu wykorzystano bazę danych dla roku 2009 zgodnie ze stanem na 24 listopada tegoż roku. Koledzy z zespołu wykorzystali także zebrane dane statystyczne z działań podejmowanych przez organy PIP w obszarze budownictwa za okres 2006–2009, zgodnie ze stanem na 8 grudnia roku 2009.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#TadeuszZając">Spojrzeliśmy na przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw budowlanych. Od roku 2006 do roku 2009 odnotowuje się systematyczny wzrost liczby pracowników zatrudnionych w tym sektorze. Byliśmy tym zaskoczeniu, ponieważ informacje prasowe wskazywały, że nastąpiło jakieś gwałtowne załamanie w tym obszarze. Nasze zaś dane wskazują na całkiem odmienną sytuację. Przez okres 36 miesięcy, do grudnia roku 2008, według przywołanych danych, zatrudnienie zwiększyło się o ok. 80 tys. pracowników, a w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2009 roku przybyło aż 19 tys. nowych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#TadeuszZając">Spójrzmy teraz na sprawę inwestycji. Jak wynika z wykazów, w tym zakresie brakuje prostej sezonowości. Do czerwca 2008 roku odnotowano sumaryczny wzrost, w ostatnich sześciu miesiącach tegoż roku – zdecydowany spadek, a w roku 2009 powrót tendencji wzrostowej. Ciekawie wygląda przy tym sprawa inwestycji rozpoczętych, które w okresie grudzień roku 2008 – czerwiec roku 2009 są o ok. 23 proc. większe.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#TadeuszZając">Teraz kwestia wypadków zarejestrowanych ogółem w budownictwie, przy czym chodzi o liczbę wypadków zbadanych przez inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy. I tak, jeśli chodzi o branżę budowlaną, w roku 2006 było ich 528, w 2007 roku – 627, w 2008 – 683, a w 2009 roku nastąpiło pewne zmniejszenie, do liczby 628. Praktycznie jednak od roku 2007 zbadany, co czwarty wypadek przy pracy dotyczył branży budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#TadeuszZając">Jeśli chodzi o poszkodowanych śmiertelnie, to w latach 2006–2008 ich liczba wzrastała od 10 do 15 proc. rocznie. W roku 2009 nastąpiło zmniejszenie ich liczby o 10,5 proc. W wypadku poszkodowanych ciężko, w roku 2007 i 2008 nastąpił zdecydowany przyrost ich liczby, po czym w roku 2009 odnotowaliśmy, zgodnie z wynikami naszych badań, zmniejszenie tej liczby o 21 osób.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#TadeuszZając">Spójrzmy teraz na kwestię kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w branży budowlanej. I tak w okresie 2006–2009 nastąpił przyrost o 1251 kontroli, czyli o 9,9 proc. W latach 2007 i 2007 natomiast liczba kontroli znajdowała się praktycznie na poziomie zbliżonym. Do grudnia zaś 2009 roku nastąpiło dodatkowe zwiększenie o 335 kontroli, a w odniesieniu do całego roku liczba ta jest zdecydowanie wyższa.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#TadeuszZając">Jak wyglądała sprawa decyzji z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, związanych ze wstrzymaniem prac? Otóż liczba takich decyzji znajduje się na zbliżonym poziomie w całym analizowanym okresie. W roku 2008 natomiast ich liczba wzrosła o 9 proc., podczas gdy w roku 2009 praktycznie nastąpił powrót do liczby decyzji wydanych w roku 2006 i 2007, a do grudnia roku 2009 decyzji wstrzymania prac wydano najmniej z okresu czterech lat.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#TadeuszZając">Kolejny środek prawny, jakim dysponujemy, to środki wychowawcze. Trzeba zwrócić uwagę na to, że w roku 2009 zastosowano ponad cztery razy więcej tych środków niż w roku 2006 i niemal dwa razy więcej niż w roku 2007. To nas zastanawia i szukamy odpowiedzi na pytanie, jak ta prewencja, „miękkie” oddziaływanie na pracodawców, wygląda na tle liczby ujawnianych zdarzeń wypadkowych i różnego rodzaju innych sytuacji na placach budów.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#TadeuszZając">Jeśli chodzi o zawiadomienia do prokuratury i wnioski do sądu, to od roku 2007 nastąpił znaczny wzrost liczby wniosków do sądu w wyniku przepisów ustawy z 13 kwietnia 2007 roku, nakładającej na Inspekcję Pracy obowiązek kontroli legalności zatrudnienia. Zawiadomienia do prokuratury, związane z najcięższymi przewinieniami pracodawców wobec pracowników cechuje natomiast znaczna zmienność. I tak rok 2009 do 8 grudnia to 191 zawiadomień, a np. rok 2008 – ponad 230.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#TadeuszZając">Należy wspomnieć jeszcze o liczbie poszkodowanych na tysiąc osób zatrudnionych w budownictwie. Ku naszemu zaskoczeniu, został osiągnięty wskaźnik nawet niższy niż w grudniu 2006 roku, albowiem rok 2009 zamknięty został wskaźnikiem 1,7. Warto też dodać, że w relacji: zatrudnienie – poszkodowani przy wzroście zatrudnienia odnotowujemy mniejszą liczbę poszkodowanych i po raz pierwszy w roku 2009 zaznacza się tendencja spadkowa w omawianym zakresie, a dzieje się to przy wzroście zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#TadeuszZając">Jak zaznaczyłem wcześniej, są to nasze pierwsze materiały analityczne. Być może zawierają jakiś element błędu, ale jest to materiał na tyle interesujący, że kontynuujemy temat. Kończą się właśnie prace nad pogłębionym raportem kolejnym z wnioskami na rok 2009 i mam nadzieję, że on również stanie się przedmiotem obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#TadeuszZając">Pragnę zaznaczyć, że tendencje, które zostały dostrzeżone, są zachęcające i zastanawiamy się, jaki wpływ ma zwiększona prewencja na opisywaną sytuację, jeśli w ogóle o wpływie takim można mówić. Zastanawiamy się również nad tym, jakie na rynku działają mechanizmy, że przy wzroście zatrudnienia występuje tendencja malejąca, jeśli chodzi o liczbę poszkodowanych na tysiąc osób zatrudnionych w budownictwie. Dodam, że jesteśmy w tej kwestii bardzo ostrożnymi optymistami, gdyż nie mamy jeszcze jasnej odpowiedzi na pytanie, co naprawdę wpłynęło tak pozytywnie na opisywaną sytuację.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#TadeuszZając">Informuję pana przewodniczącego i Wysoką Komisję, że nawiązałem robocze kontakty z panią profesor Danutą Koradecką z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy i wspólnie będziemy analizować wnikliwie materiał stanowiący przedmiot niniejszego posiedzenia, jak też materiały inne. Uważamy bowiem, że pozwoli nam to bardziej systemowo podchodzić do rynku pracy, ale przede wszystkim do problemów bezpieczeństwa pracy w branży budowlanej. Dziękuję państwu, za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Czy są pytania do pana ministra? Bardzo proszę, pan poseł Marek Cebula.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarekCebula">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Mam pytanie dotyczące tego obszernego materiału, który otrzymaliśmy. Chodzi mi o to, czy pan minister, Państwowa Inspekcja Pracy oczekują zmiany przepisów. Pytanie powstaje na tym tle, że widać bardzo duże rozbieżności między danymi opracowywanymi i publikowanymi przez Główny Urząd Statystyczny a danymi pochodzącymi z Państwowej Inspekcji Pracy. Wiadome jest, że Inspekcja sama nie może wystąpić z wnioskiem o zmianę przepisów, gdyż rzecz należy do parlamentu, dlatego też chciałbym ustalić tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MarekCebula">Obydwie instytucje mają wspomagać państwo w sprawnym funkcjonowaniu, a w materiale występują znaczne rozbieżności, jeśli chodzi o statystykę prowadzoną przez GUS i Inspekcję. Czy w związku z tym jako Komisja do Spraw Kontroli Państwowej nie powinniśmy się zastanowić nad tym, jak usprawnić metodologię zbierania informacji o wypadkowości, tak by dane owe były w jakikolwiek sposób porównywalne? Nie wiem, na ile dokładnie zapoznali się państwo z materiałem Inspekcji, ale są w nim tak duże rozbieżności, że sprawia to wrażenie, iż mowa o dwóch różnych sprawach, choć dotyczy jednej.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MarekCebula">Dlatego też mam pytanie, czy nie powinniśmy podjąć rozważań nad dokonaniem w prawie zmian, które mogłyby spowodować sytuację, w której skuteczność zbierania danych byłaby taka, że wyniki dałoby się w jakiś sposób porównywać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. W nawiązaniu do uwagi przedmówcy dodać trzeba, że istotnie w materiale widać pewne rozbieżności. Kiedy zastanawiam się nad materiałem pokazującym np. wzrost zatrudnienia, a spadek wypadkowości, to zastanawiam się również nad tym, czy z metodologią nie jest tak, że badane są ogólne tendencje rynkowe, a nie ma badań dotyczących czynności wykonywanych przez osoby zatrudnione. Rynek bowiem w budownictwie, szczególnie w przypadku dużych inwestycji, nie może być zbadany tylko poprzez liczbę osób zatrudnionych, ale również poprzez procesy technologiczne realizowane w danym roku.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Odnoszę wrażenie, że w roku 2006 i 2007 budowaliśmy mieszkania, bloki, obiekty, a w roku 2008 i 2009 były one oddawane do użytku. Przy oddawaniu do użytku, potrzeba głównie hydraulików, elektryków itd. pracujących we wnętrzach; są oni liczniejsi niż na tych wielkich konstrukcyjnych budowach, a wówczas wypadków jest mniej, mimo że zatrudnienie wzrasta. Do samego więc prostego badania opartego na liczbie zatrudnionych pracowników można by dołączyć badanie dotyczące procesów technologicznych prowadzonych w danym roku. Są one bowiem z kolei związane z sytuacją gospodarczą; wiemy, że mieszkań oddawano wiele, ale nie rozpoczęto wielu nowych budów. W tej zaś sytuacji była nieco inna struktura pracowników. Wypadkowość więc jest zależna od pewnych koniunktur w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dodam, że absolutnie nie czuję się w mocy, by rzecz tę rozstrzygać, pan minister zauważył zresztą, że potrzeba dalszych badań w tym zakresie. Ich wyniki byłyby niewątpliwie interesujące. Gdyby się okazało, że w grę wchodzą działania zespolone, np. też Państwowej Inspekcji Pracy, byłby to powód do chwały dla wszystkich inspektorów, których praca po latach zaczyna przynosić owoce. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszZając">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Pierwsze koty za płoty. Szukamy swojego miejsca pod względem sposobu badania – w pełni obiektywnego, rzetelnego – zdarzeń wypadkowych, nie tylko w branży budowlanej. Dlatego też nawiązałem kontakt z panią profesor Danutą Koradecką i Centralnym Instytutem Ochrony Pracy. Liczymy bowiem na to, że połączenie metodologii stosowanej przez osoby zajmujące się naukowo tą kwestią oraz praktyki naszego urzędu, ze wsparciem resortu infrastruktury, powinno zaowocować metodą wypracowania najlepszego, obiektywnego sposobu badania tych wszystkich zdarzeń, które nas interesują.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszZając">Jestem bardzo zaskoczony skalą rozbieżności miedzy danymi GUS i naszymi. Zawsze wiedzieliśmy w Inspekcji, że rozbieżności te istnieją i była to tajemnica poliszynela. Po raz pierwszy jednak odważyłem się pokazać to państwu, i – jak wspomniałem – sam czuję się zaskoczony, bo skala mnie wprost zdumiała.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszZając">Wraz z panią profesor Danutą Koradecką próbujemy dociec, gdzie tkwi błąd bądź też jaka jest przyczyna rozbieżności. Kiedy będziemy mieć już konkretne wnioski, przedstawię je państwu, podając tę przyczynę i informując, jakie wiążą się z tym ewentualne konieczności dokonania zmian legislacyjnych. Dziś, zwyczajnie, po ludzku, nie jestem w stanie merytorycznie tego wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#TadeuszZając">Z różnych źródeł informacji, które otrzymuję z GUS i PIP, wynika, iż najważniejszą przyczyną jest to, że my mówimy o zbadanych przez nas wypadkach, GUS natomiast bazuje na danych zgłoszonych do urzędu. Ale to tylko sugestia. Musimy dokonać pogłębionej analizy i gdy będziemy mieć gotowy materiał, zaprezentujemy go państwu i być może okaże się wówczas, że należy dokonać zmian w obowiązującym prawie. Rzeczywiście bowiem skala rozbieżności jest zastanawiająco duża. Zastrzegam, że badam prawidłowość sposobu zbierania informacji w Inspekcji Pracy i żeby wyniki były w pełni rzetelne, potrzeba jeszcze trochę czasu, by udzielić odpowiedzi na postawione przez państwa pytanie.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#TadeuszZając">Materia, o której mówimy, jest stałą naszą troską i wraz z panem ministrem Olgierdem Dziekońskim, z panem ministrem Andrzejem Urbanem, z panem prezesem Markiem Walczakiem z Urzędu Dozoru Technicznego zaczynamy kompleksowo patrzeć na to, co dzieje się w branży budowlanej, łącznie ze szkolnictwem zawodowym; zaczynamy analizować system. Inspekcja Pracy ma obowiązek przedstawić państwu w pełni wiarygodne dane na temat tego, jaki jest efekt naszych czynności kontrolnych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Czy mają państwo jeszcze pytania? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Przechodzimy więc do punktu porządku poświęconego sprawom bieżącym. Czy mają państwo uwagi w tym punkcie? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Ze swej strony pragnę poinformować państwa, że na ręce przewodniczącego Komisji nadeszło od pana Tadeusza Zająca, głównego inspektora pracy, zaproszenie do udziału w konferencji pt. „Zapobieganie nielegalnemu zatrudnieniu cudzoziemców w Polsce”. Odbędzie się ona 11 maja o godz. 10 w Sali Balowej pałacu Tyszkiewiczów/Potockich Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu. Konferencja jest tym bardziej interesująca, że odbędzie się przy udziale ambasady Francji w Polsce. Goście z Francji w swych wystąpieniach opowiedzą o tym, co wydarzyło się w ich kraju. Warto się zorientować, dlaczego Francuzi ponieśli taką klęskę u siebie, żeby nie popełnić w Polsce błędów, jakie stały się ich udziałem. Wszyscy pamiętamy, że tak zwalczano nielegalne zatrudnienie osób z krajów trzecich w Republice, aż doprowadzono niemalże do wybuchu wojny domowej swego czasu.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Zaproszenie jest u mnie, gdyby ktoś z państwa chciał skorzystać, bardzo proszę. Czy są inne sprawy bieżące? Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejKania">Panie przewodniczący, panie ministrze. Bardzo dziękujemy za zaproszenie, ale pojawia się sprawa techniczna. Mamy przecież kserokopiarki, dawno już wymyślone, może dałoby się zaproszenie powielić, tak by każdy z nas mógł otrzymać egzemplarz. Wszyscy podjęliby wówczas decyzję, co do udziału w konferencji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszZając">Sprawa jest o tyle ciekawa, że jak państwo wiedzą, od pewnego czasu spoczywa na nas nowe zadanie, zajmujemy się kwestią nielegalnego zatrudnienia, tematem niezwykle ważnym. Także w branży budowlanej panuje w tym względzie dość skomplikowana sytuacja. Serdecznie więc państwa zapraszam do uczestnictwa w konferencji. Na przykładzie właśnie Francji chcemy się zastanowić nad tym, co zrobić, by uniknąć ewentualnych wad rozwiązań prawnych czy sposobów postępowania, bo zapotrzebowanie na pracę cudzoziemców w Polsce systematycznie rośnie i jako urząd będziemy mieli w tej sprawie bardzo wiele zagadnień do rozstrzygnięcia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo. Wyczerpaliśmy porządek. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>