text_structure.xml 63.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam po raz pierwszy w naszej Komisji pana inspektora Tadeusza Zająca oraz zastępców głównego inspektora pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">W porządku dziennym są dziś dwa punkty merytoryczne. Czy są do niego uwagi? Nie ma. Uważam porządek posiedzenia za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Oddaję głos panu ministrowi. Potem zaproponuję dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszZając">Mam zaszczyt przedstawić szanownej Komisji analizę wyników rocznej działalności Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie kontroli legalności zatrudnienia oraz sprawozdanie dotyczące przestrzegania przepisów o czasie pracy, ze szczególnym uwzględnieniem czasu pracy w bankach i firmach transportowych w latach 2006–2007 oraz w pierwszej połowie 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszZając">1 lipca 2008 r. upłynął rok od wejścia w życie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy z 13 kwietnia 2007 r., a tym samym – od przejęcia przez naszą instytucję zadań w dziedzinie legalności zatrudnienia. Z pewnością był to okres wymagający pełnej mobilizacji urzędu i sprostania wielkiej odpowiedzialności, jaka wiązała się z przejęciem tych nowych zadań i obowiązków. Jednak, gdy spojrzymy na ten czas z perspektywy blisko dziewięćdziesięcioletniej historii naszej instytucji, widać, że dzień 1 lipca 2007 r., wyznaczający początkową datę obowiązywania uchwalonej w kwietniu tego samego roku ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, rozpoczął jednocześnie nowy rozdział w dziejach inspekcji pracy. Stało się tak zwłaszcza ze względu na rozpoczęcie przez inspektorów pracy realizacji nowych obowiązków, do tej pory przez nich nierealizowanych – przede wszystkim kontroli przestrzegania przepisów dotyczących legalności zatrudnienia zarówno obywateli polskich, jak i cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszZając">Patrząc z perspektywy rocznego okresu obowiązywania nowych przepisów, trzeba stwierdzić, że przekazanie tego zadania zatrudnienia naszemu urzędowi stanowi ciekawe doświadczenie i zasługuje na ocenę, którą wystawią państwo. Mam nadzieję, że pozytywną. Zmiana ta pozwoliła przede wszystkim na skupienie kontroli przestrzegania całości szeroko rozumianego prawa pracy w zakresie działania jednego organu, czyli inspektora pracy. Dzięki temu ma on obecnie prawo dokonywać kompleksowych kontroli – poczynając od zagadnień legalności zatrudnienia, poprzez kwestie przestrzegania uprawnień pracowniczych, aż po sprawy bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszZając">W okresie objętym opracowaniem, które mam zaszczyt państwu zaprezentować – tj. od 1 lipca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. – inspektorzy pracy przeprowadzili przeszło 26 tys. kontroli legalności zatrudnienia. Przedmiotem tych kontroli było nie tylko legalne zatrudnienie obywateli polskich i cudzoziemców, lecz także prawidłowość funkcjonowania agencji zatrudnienia. Naruszenia przepisów zostały stwierdzone w więcej niż połowie skontrolowanych firm. W co piątym podmiocie kontrolowanym ujawniono nielegalne zatrudnienie, w co szóstym zaś nieopłacanie lub nieterminowe opłacanie składek na Fundusz Pracy. Nielegalne wykonywanie pracy przez cudzoziemców inspektorzy pracy odnotowali w co dziesiątej firmie zatrudniającej cudzoziemców i w co szóstej – zatrudniającej cudzoziemców, wobec których wymagane było zezwolenie na pracę. 7% skontrolowanych agencji zatrudnienia prowadziło działalność nielegalnie, tzn. nie posiadało wymaganego certyfikatu. Najwięcej takich przypadków dotyczyło działalności w zakresie pośrednictwa do pracy za granicą.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszZając">Mając na względzie ujawnione nieprawidłowości, inspektorzy pracy skierowali do pracodawców prawie 15 tys. wystąpień o doprowadzenie sytuacji w zakładzie do stanu zgodnego z prawem. Wystąpienia te dotyczyły prawie 200 tys. osób świadczących pracę w kontrolowanych firmach. W wyniku podjętych w okresie ostatniego roku działań kontrolnych zostało stwierdzonych blisko 8,5 tys. wykroczeń. Popełniło je ponad 4 tys. pracodawców i przeszło 2 tys. osób wykonujących pracę. Inspektorzy nałożyli na sprawców tych wykroczeń ponad 700 mandatów karnych na łączną kwotę prawie 1 mln zł. Średnia wysokość grzywny to 1272 zł. Do sądów grodzkich skierowali przeszło 3,5 tys. wniosków o ukaranie. W znacznej części tych spraw zapadły już prawomocne wyroki, czego efektem są grzywny na sumę ok. 4 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszZając">Ponieważ zgodnie z przyjętymi przez nasz urząd priorytetami przywiązujemy dużą wagę do działań o charakterze doradczym i edukacyjnym, zastosowano również przeszło 2,5 tys. środków oddziaływania wychowawczego w postaci pouczenia, zwrócenia uwagi bądź ostrzeżenia. Do prokuratury skierowanych zostało blisko 250 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dominowały sprawy dotyczące złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracowniczych, fałszowania dokumentów oraz naruszania przepisów o ubezpieczeniach społecznych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszZając">Rezultaty działań inspektorów pracy w zakresie legalności zatrudnienia są bardzo wymierne. W ich wyniku bowiem nastąpiła legalizacja zatrudnienia prawie 5 tys. osób wykonujących pracę w szarej strefie, pracodawcy zapłacili zaległe składki na ubezpieczenie społeczne za blisko 9 tys. osób – na sumę prawie 12 mln zł oraz nieopłacone dotąd składki na Fundusz Pracy za 24 tys. osób – na łączną kwotę 3,4 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszZając">Tworząc nowy mechanizm kontroli legalności zatrudnienia po przejęciu nowych zadań, Państwowa Inspekcja Pracy wykorzystała wieloletnią praktykę polskich inspektorów pracy w sprawowaniu nadzoru i kontroli przestrzegania prawa pracy. Ale nie tylko. W szerokim zakresie oparliśmy się także na doświadczeniach innych krajów Unii Europejskiej. Na mocy art. 107 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy z dniem 1 lipca 2007 r. z urzędów wojewódzkich zostało przejętych 229 pracowników wykonujących dotąd kontrole legalności zatrudnienia. Obecnie trwa proces ich wdrażania i przygotowywania do pracy na stanowiskach inspektorów pracy. W tym celu zorganizowano 4 aplikacje inspektorskie, których ukończenie zapewni uczestnikom niezbędną znajomość zagadnień wchodzących w zakres działania Państwowej Inspekcji Pracy. Program aplikacji uwzględnia bowiem wszystkie aspekty działań kontrolno-nadzorczych i prewencyjnych prowadzonych przez nasz urząd. Należy przy tym zaznaczyć, iż część pracowników byłych służb kontroli legalności zatrudnienia – na ich wniosek – zostało zwolnionych z obowiązku odbycia aplikacji inspektorskiej i powierzono im wykonywanie innych zadań merytorycznych w urzędzie. Powyższa decyzja była uzasadniona w szczególności stanem ich zdrowia, sytuacją rodzinną lub nabyciem w nieodległej perspektywie uprawnień emerytalnych. Jednocześnie poleciłem okręgowym inspektorom pracy zapewnienie gwarancji zatrudnienia przejętym pracownikom przez okres 2 lat od daty wejścia w życie ustawy o PIP, który upływa z dniem 30 czerwca 2009 r. Dotyczy to pracowników, którzy nie ukończyli aplikacji z pozytywnym wynikiem.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TadeuszZając">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na koszty poniesione w związku z przejęciem przez Państwową Inspekcję Pracy zadań z zakresu kontroli legalności zatrudnienia. W budżecie PIP na 2007 r. zabezpieczono kwotę 14 mln 389 tys. zł na wydatki wynikające z nowych zadań. Z zaplanowanej sumy w ubiegłym roku wydatkowano kwotę 9 mln 516 tys. zł. Z kolei w okresie od 1 stycznia do 31 lipca 2008 r. wydatki dotyczące kontroli legalności zatrudnienia wyniosły 9 mln 619 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TadeuszZając">Doświadczenia zdobyte przez naszą instytucję po wykonaniu blisko 30 tys. kontroli legalności zatrudnienia wskazują na konieczność dalszego zwiększania efektywności i skuteczności tych kontroli. Z jednej strony konieczna wydaje się modyfikacja lub wręcz uproszczenie aktualnie obowiązujących przepisów. Z drugiej – dalsza ewaluacja procedur kontrolnych, uwzględniająca zmiany na rynku pracy. Dlatego informuję panie i panów posłów, że powołałem specjalny zespół do oceny realizacji przez inspektorów pracy zadań w zakresie legalności zatrudnienia oraz funkcjonujących w tej dziedzinie rozwiązań prawnych. Zespół ten przedstawi propozycje dalszych działań zmierzających do zwiększania skuteczności i efektywności kontroli legalności zatrudnienia. Szczególnie akcentuję tu kwestie dotyczące bezpieczeństwa pracy, ponieważ jako były dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie, który prowadził takie czynności kontrolne, miałem doświadczenie, iż osoby wykonujące kontrole, działające samotnie, były narażone na różnego rodzaju niebezpieczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TadeuszZając">Przedmiotem zainteresowania Państwowej Inspekcji Pracy pozostaje również problematyka przestrzegania przepisów prawa pracy o czasie pracy. Z analiz dokonywanych przez inspektorów pracy wynika, że zdarzają się nieprawidłowości polegające na niewłaściwym ich stosowaniu. Polegają one przykładowo na niezgodnym z przepisami prowadzeniu ewidencji czasu pracy, zatrudnianiu bez zachowania prawa do nieprzerwanych odpoczynków lub z pominięciem zasady pięciodniowego tygodnia pracy. Podstawową przyczyną tych nieprawidłowości jest, jak wynika z raportów inspektorów pracy, zbyt mała liczba zatrudnionych pracowników. Ochronna funkcja norm czasu pracy polega przede wszystkim na zakazie zbyt długiego pozostawania w dyspozycji pracodawcy. Zważywszy jednak na dużą ilość pracy i zbyt małą obsadę kadrową, dostępni pracownicy wykonują pracę powyżej dopuszczalnych norm czasu pracy, jak również w niedziele i święta. Zdarza się również naruszanie przepisów o dopuszczalnych limitach pracy w godzinach nadliczbowych, jak przykładowo w sektorze bankowym.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TadeuszZając">Szczególnie ważne wydaje się zatem, aby Państwowa Inspekcja Pracy brała czynny i konsekwentny udział w poprawianiu praworządności w tym zakresie. Niezbędne są zatem szeroko zakrojone działania prewencyjne, szkolenia czy seminaria, które zapoznają pracodawców z metodami prawidłowego gospodarowania dostępnym czasem pracy. Szczególnie ważne staje się to w dziedzinach, w których zbyt długi dzień pracy może stać się zagrożeniem dla życia lub zdrowia ludzkiego, czyli takich jak przykładowo transport. Państwowa Inspekcja Pracy posiada dobrze przygotowaną kadrę do przeprowadzania działań o charakterze prewencyjnym i w oparciu na jej doświadczeniach można doprowadzić do znacznego zmniejszenia zakresu analizowanych nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#TadeuszZając">Zamierzam przedstawiać państwu systematycznie informację, w jakich przypadkach konkretna norma prawna nastręcza określonych problemów i z czego one wynikają. Specjalizowałem się w zagadnieniach dotyczących czasu pracy i uważam, że nieźle się w tej tematyce poruszam. Mam szereg wątpliwości, ponieważ ilość interpretacji prawa w tym zakresie jest znacząca. Mam nadzieję, że uda się tu wprowadzić prawnie wiążące interpretacje w organach inspekcji pracy, także w dziedzinie czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#TadeuszZając">Chciałbym teraz poprosić moich zastępców o przedstawienie szczegółowych informacji na temat poszczególnych zagadnień porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RomanGiedrojć">W okresie od 1 lipca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. inspektorzy pracy przeprowadzili ponad 25 tys. kontroli w zakresie legalności zatrudnienia i innej pracy zarobkowej obywateli polskich. Kontrolami objęto przeszło 24,6 tys. podmiotów, w których pracowało 1,4 mln osób. Wśród podmiotów kontrolowanych dominowały firmy zatrudniające do 9 osób. Przeprowadziliśmy 59% kontroli.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#RomanGiedrojć">Nieprawidłowości dotyczące legalności zatrudnienia oraz przestrzegania przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy stwierdzono w ponad połowie kontrolowanych podmiotów. W 5370 kontrolowanych podmiotach, co stanowiło 21%, inspektorzy pracy ujawnili nielegalne zatrudnienie lub nielegalną inną pracę zarobkową.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#RomanGiedrojć">Analiza przypadków nielegalnego zatrudnienia lub nielegalnej innej pracy zarobkowej w ramach poszczególnych branż wykazała występowanie nieprawidłowości w co trzecim kontrolowanym podmiocie należącym do sekcji gospodarki, handel i restauracje, w co czwartym podmiocie z sekcji budownictwo oraz transport i składowanie i w co piątym podmiocie z następujących sekcji: przetwórstwo przemysłowe, handel i naprawy oraz rolnictwo i łowiectwo.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#RomanGiedrojć">Najbardziej godzące w prawa pracownicze formy nielegalnego zatrudnienia, czyli zatrudnienie bez potwierdzenia na piśmie w wymaganym terminie rodzaju umowy o pracę i jej warunków lub niezgłoszenie osoby wykonującej pracę do ubezpieczenia społecznego, ujawniono w 2865 kontrolowanych podmiotach – wobec 8457 osób.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#RomanGiedrojć">Najczęściej ujawniane nieprawidłowości z zakresu legalności zatrudnienia to: niezgłoszenie lub nieterminowe zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego – stwierdzono je w 4783 skontrolowanych podmiotach, naruszenia przepisów dotyczyły ponad 14 tys. osób, w tym obowiązku zgłoszenia nie dopełniono wobec 1690 osób; zatrudnienie bez zawarcia pisemnej umowy o pracę – ujawniono w 2025 podmiotach, tj. u 9% skontrolowanych pracodawców; zawieranie umów cywilnoprawnych w warunkach, w których powinna być zawarta umowa o pracę – w 1593 podmiotach poddanych kontroli.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#RomanGiedrojć">Ponadto inspektorzy pracy stwierdzili 4198 przypadków podjęcia przez bezrobotnych zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub działalności bez powiadomienia o tym właściwego powiatowego urzędu pracy. We wskazanej liczbie obowiązku zawiadomienia urzędu pracy nie dopełniły 1163 osoby pobierające zasiłek dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#RomanGiedrojć">Zdecydowanie negatywnie należy również ocenić przestrzeganie przez pracodawców obowiązku odbierania od osób przyjmowanych do pracy pisemnych oświadczeń o pozostawaniu lub niepozostawaniu w rejestrze bezrobotnych. Przeszło 9,5 tys. pracodawców, tj. 41% objętych kontrolą w powyższym zakresie, nie dopełniło obowiązku odbierania takich oświadczeń. Nie uzyskano ich od prawie 41,6 tys., tj. 23% nowo zatrudnionych osób. Z kolei niepowiadomienie przez pracodawcę właściwego powiatowego urzędu pracy o zatrudnieniu lub powierzeniu innej pracy zarobkowej osobie zarejestrowanej jako bezrobotna stwierdzono w 3025 zakładach pracy. Dotyczyło to 5866 bezrobotnych, w tym 1705 bezrobotnych pobierających zasiłek. Kolejnych 1951 pracodawców nie dotrzymało terminu zawiadomienia powiatowego urzędu pracy. Taki obowiązek wynika z ustawy, pracodawca ma na to 5 dni, pracownik – 7 dni.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#RomanGiedrojć">Dużą skalę nieprawidłowości dotyczących ponad 130 tys. osób, czyli 23% osób objętych kontrolą, wykazano w zakresie opłacania składek na Fundusz Pracy. Nieopłacenie comiesięcznych składek na ten fundusz ujawniono w 1464 podmiotach. Stwierdzono, że składki nie zostały opłacone za ponad 45 tys. pracowników, tj. 8% osób objętych kontrolą.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#RomanGiedrojć">Podstawową przyczyną nielegalnego zatrudnienia jest chęć uniknięcia przez pracodawców dodatkowych kosztów, jakie wiążą się z zatrudnianiem w legalnych formach. Widać to zwłaszcza przy krótkotrwałym zatrudnieniu, szczególnie w budownictwie – np. realizacja kontraktu na prace remontowe, w handlu – zastępstwo w czasie nieobecności pracownika z powodu choroby, urlopu itd. oraz przy pracach sezonowych w rolnictwie. Na nielegalną formę świadczenia pracy często godzą się również sami pracobiorcy, dla których może być korzystne otrzymywanie niezadeklarowanego wynagrodzenia, zwłaszcza jeśli równocześnie pobierają zasiłek dla bezrobotnych albo korzystają z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#RomanGiedrojć">W ocenie inspektorów pracy równie niepokojące jest „czasowe” nielegalne zatrudnianie, tzn. bezprawne stosowanie tzw. okresów próbnych, podczas których ocenia się przydatność danej osoby do określonej pracy. Pracuje ona wówczas bez pisemnej umowy, nie jest zgłoszona do ubezpieczenia społecznego i w wielu przypadkach nie otrzymuje wynagrodzenia za pracę.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#RomanGiedrojć">Mając na względzie wyniki przeprowadzonych kontroli, zasadne wydaje się rozważenie zmiany następujących przepisów: art. 29 § 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy – tj. wprowadzenie obowiązku zawarcia umowy o pracę w formie pisemnej przed dopuszczeniem pracownika do pracy, a nie, jak dotychczas, najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy; art. 36 ust 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych – ustanowienie obowiązku zgłoszenia osób zatrudnionych lub wykonujących inną pracę zarobkową do ubezpieczenia społecznego przed dopuszczeniem do pracy, np. poprzez wstępną rejestrację elektroniczną, wypełnienie formularza na stronie internetowej ZUS bądź wysłanie SMS, aktualnie zgłoszeń można dokonywać w terminie do 7 dni; art. 36 ust. 6 i 7 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy – objęcie obowiązkiem uzyskania pisemnego oświadczenia o pozostawaniu lub niepozostawaniu w rejestrze bezrobotnych od osoby przyjmowanej do pracy nie tylko pracodawców, lecz także innych podmiotów, które powierzają pracę zarobkową osobom fizycznym. To samo dotyczy obowiązku informowania powiatowego urzędu pracy o powierzeniu pracy zarobkowej osobie zarejestrowanej jako bezrobotna. Dzisiejsze przepisy wprowadzają nieuzasadnione dysproporcje między pracodawcami i podmiotami powierzającymi pracę wyłącznie w ramach umów cywilnoprawnych.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#RomanGiedrojć">Skuteczność podejmowanych działań wymaga ponadto wzmocnienia systemu kontroli i sankcji, w szczególności: włączenia do systemu kontroli legalności zatrudnienia innych służb państwowych, np. urzędów skarbowych, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, inspekcji sanitarnej czy nadzoru budowlanego; stworzenia centralnego rejestru osób podlegających ubezpieczeniu społecznemu, dostępnego on line dla wszystkich państwowych służb mających uprawnienia kontrolne; zwiększenia sankcji za nielegalne zatrudnianie pracownika – nie tylko kar finansowych, lecz również związanych przykładowo z ograniczeniem dostępu do przetargów publicznych, dotacji unijnych lub koncesji.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#RomanGiedrojć">Kontrole legalności zatrudnienia, innej pracy zarobkowej oraz wykonywania pracy przez cudzoziemców. W okresie od 1 lipca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. przeprowadzono 1663 kontrole dotyczące legalności zatrudnienia i wykonywania pracy przez cudzoziemców. Kontrolom tym poddano 1593 podmioty, w których wykonywało pracę łącznie 6886 cudzoziemców na ogólną liczbę 666 tys. wszystkich osób zatrudnionych w powyższych podmiotach, w tym 3068 cudzoziemców, od których było wymagane zezwolenie na pracę na terytorium Polski. Najwięcej spośród skontrolowanych podmiotów prowadziło działalność w takich branżach jak: przetwórstwo przemysłowe – 35%, handel i naprawy – 19% oraz hotele i restauracje – 8%. Nieprawidłowości odnoszące się do legalności zatrudnienia bądź powierzenia innej pracy zarobkowej cudzoziemcom ujawniono w 34% podmiotów poddanych kontroli. Nielegalne wykonywanie pracy przez cudzoziemców stwierdzono w 149 podmiotach, tj. 9% skontrolowanych zakładów. Dotyczyło ono w sumie 410 obcokrajowców, tj. 6% cudzoziemców objętych kontrolą.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#RomanGiedrojć">Najczęściej spotykanym uchybieniem był brak wymaganego zezwolenia na pracę cudzoziemca – wykazano go podczas 136 kontroli, w stosunku do 282 cudzoziemców. Inne wykryte przez inspektorów naruszenia przepisów to przykładowo wykonywanie pracy bez zawarcia wymaganych umów o pracę lub umów cywilnoprawnych – w 36 podmiotach przez 122 cudzoziemców. Najliczniejszą grupę – 153 osoby, tj. 37% cudzoziemców nielegalnie wykonujących pracę, stanowili obywatele Ukrainy. W dalszej kolejności największa liczba nielegalnie pracujących obcokrajowców pochodziła z następujących państw: Rosja – 11%, Wietnam – 10% i Białoruś – 9%. Ogółem wykazano nielegalną pracę obywateli 33 krajów, z czego 57% stanowili obywatele państw graniczących z Polską, które nie należą do Unii Europejskiej, czyli Ukrainy, Białorusi i Rosji.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#RomanGiedrojć">Przyczyną nielegalnego zatrudniania cudzoziemców jest chęć maksymalizacji zysków przez pracodawców, co prowadzi do korzystania z nielegalnej i przez to znacznie tańszej siły roboczej pracowników cudzoziemskich. Również sami cudzoziemcy często nie są zainteresowani legalną pracą, nastawiając się wyłącznie na osiągnięcie doraźnego dochodu. Ponadto w ocenie pracodawców, jak i inspektorów pracy, jedna z najistotniejszych przyczyn nielegalnego zatrudniania cudzoziemców to niedostateczna znajomość obowiązujących w tym względzie regulacji prawnych. Przepisy o zatrudnianiu cudzoziemców w Polsce są skomplikowane, rozproszone po wielu aktach prawnych i nierzadko niespójne. Poza tym czynnikiem utrudniającym ich poznanie i zrozumienie przez cudzoziemców jest bariera językowa. Nielegalnemu zatrudnianiu obcokrajowców sprzyja również bardzo sformalizowana i czasochłonna procedura wydawania zezwoleń na pracę, trwająca często 3–4 miesiące.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#RomanGiedrojć">Rezultatem działalności kontrolno-nadzorczej Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie legalności zatrudnienia cudzoziemców było 75 decyzji o wydaleniu nielegalnie pracujących obcokrajowców lub zobowiązaniu ich do opuszczenia terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – wydanych przez wojewodę oraz Straż Graniczną lub Policję w wyniku współdziałania PIP z wymienionymi organami.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#RomanGiedrojć">W celu zwiększenia efektywności kontroli legalności zatrudnienia oraz wykonywania pracy przez cudzoziemców należałoby: stworzyć centralny rejestr wydawanych zezwoleń na pracę, bo aktualnie dane te rejestrują poszczególni wojewodowie, który byłby dostępny w systemie on line dla wszystkich służb mających w tym zakresie uprawnienia kontrolne; zbudować system monitoringu nielegalnego zatrudniania cudzoziemców, umożliwiający m.in. rejestrację wszystkich przypadków stwierdzonych w tej dziedzinie nieprawidłowości, analizę branżową, terytorialną i strukturalną zjawiska oraz uzyskanie informacji o kontrolach legalności zatrudnienia cudzoziemców przeprowadzonych w danym podmiocie przez inne organy; podjąć próbę stworzenia instytucjonalnego systemu koordynacji służb kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#RomanGiedrojć">Analiza wyników kontroli agencji zatrudnienia wykazała w okresie od 1 lipca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r.,że inspektorzy pracy przeprowadzili 476 kontroli przestrzegania przez agencje zatrudnienia przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Skontrolowano 471 podmiotów prowadzących agencje zatrudnienia, wśród których dominowały mikrofirmy, zatrudniające do 9 pracowników, tj. 69% kontroli. Dominowały agencje pośrednictwa pracy na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, działalność taką prowadziło 279 skontrolowanych podmiotów, oraz pośrednictwa do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych obywateli polskich, były to 263 podmioty. Nieprawidłowości stwierdzono w 64% agencji poddanych kontroli.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#RomanGiedrojć">Z ustaleń dokonanych przez inspektorów pracy wynika, że 32 agencje, tj. 7%, prowadziło działalność nielegalnie, tj. nie miało certyfikatu na co najmniej jeden rodzaj świadczonych usług. Najwięcej takich przypadków dotyczyło działalności w zakresie pośrednictwa do pracy za granicą u pracodawców zagranicznych obywateli polskich – 15 podmiotów. Ponadto nielegalnie działało po 9 agencji pośrednictwa pracy na obszarze RP i pracy tymczasowej, a także po 6 agencji doradztwa personalnego i poradnictwa zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#RomanGiedrojć">Dominującymi uchybieniami w prowadzeniu agencji było niezamieszczanie w dokumentach, ogłoszeniach i ofertach numeru wpisu do rejestru – 42% skontrolowanych agencji oraz niedopełnienie obowiązków informacyjnych w stosunku do marszałka województwa – 18%, w tym blisko 11% agencji nie przedstawiło marszałkowi województwa rocznej informacji o działalności agencji zatrudnienia w obowiązującym terminie.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#RomanGiedrojć">W co trzeciej agencji świadczącej usługi w zakresie pośrednictwa do pracy za granicą inspektorzy pracy stwierdzili niezawarcie pisemnej umowy pomiędzy agencją i osobą kierowaną do pracy za granicą lub nieprawidłową treść takiej umowy. Obowiązek ten naruszono wobec 3474 osób. Natomiast w co czwartej agencji pośrednictwa do pracy za granicą analogiczne nieprawidłowości odnosiły się do umowy między agencją i pracodawcą zagranicznym.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#RomanGiedrojć">Takie szczegółowe informacje przekazaliśmy po raz pierwszy przed Komisją do Spraw Kontroli Państwowej, ponieważ PIP zajmuje się tym od roku, jest to nowy element. Doświadczenie pana ministra w tej materii, tj. w zakresie nielegalnego zatrudnienia, na pewno spowoduje, że ten obszar będzie znacznie lepiej monitorowany w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Przyglądając się mapie Polski, zastanawiam się, dlaczego Mazowsze wygląda tak dobrze. Mam nadzieję, że jest to wynik wcześniejszej działalności pana ministra na tym polu. Skąd takie duże różnice między województwami w odsetku kontroli, w czasie których stwierdzono naruszenie ustawy? Czy na Mazowszu skrupulatniej prowadzono kontrole, czy też różna była specyfika kontroli w Polsce i nie wychwyciły one tych kwestii? W jednym województwie jest 38% wychwyconych nieprawidłowości, w innym – 68%. To duże różnice.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszZając">Trudno mi to powiedzieć, ponieważ jestem tu od kilku tygodni. Mogę powiedzieć o moim doświadczeniu. Na Mazowszu wykonaliśmy bardzo ciężką pracę w zrozumieniu specyfiki Mazowsza przez władzę ustawodawczą. Tu wydaje się prawie połowę wszystkich zezwoleń na pracę. Kumulują się tu główne problemy dotyczące zatrudniania cudzoziemców. W różnych resortach, w tym w resorcie pracy, zabiegaliśmy o zrozumienie, iż specyfika Mazowsza powoduje, że wydanie zezwolenia na pracę na Mazowszu ma wpływ na inne województwa. Pracownicy rozjeżdżają się potem po kraju.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#TadeuszZając">Zadziwia mnie niejednoznaczność aktów prawnych. Obowiązek czterokrotnej wizyty obywatela w urzędzie – dwa razy po przyrzeczenie, potem do urzędu wojewody po zgodę na pracę, potem jeszcze raz do urzędu pracy – to gigantyczne urzędnicze dokumentacje. Ludzie gubią się w procedurach. Zaskoczyło mnie, że renomowane kancelarie prawnicze miały ogromne kłopoty ze zrozumieniem przepisów. Stwierdzaliśmy przypadki, gdy cudzoziemiec mówił, że nie jest winien, ponieważ jego sprawy prowadzi wynajęta kancelaria prawna, a ona popełniła konkretny błąd proceduralny, a to często skutkowało wydaleniem tego człowieka z pracy. Pan inspektor mówił o naruszaniu przepisów przez pracowników z Ukrainy, Białorusi, ale na terenie Mazowsza zdarzali się nam przedstawiciele krajów „z najwyższej półki”, jak USA, Wielka Brytania. Jest więc o czym mówić.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#TadeuszZając">Na szczeblu ambasad prowadziliśmy szkolenia w tym zakresie i może to przyniosło jakiś efekt. Trudno mi odnieść się do tej mapy, ponieważ w tym czasie nie wydawałem jeszcze decyzji. Kiedy byłem w Wojewódzkim Urzędzie Pracy, współpracowałem z PIP oraz Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej. Na Mazowszu sprawdziły się nam na pewno operacyjne szkolenia inspektorów, którzy wykonywali kontrole, przez organy ścigania, a także prowadzenie wspólnych czynności kontrolnych. To ciekawy kierunek i mam nadzieję, że taka wizja uzupełnienia działalności PIP uzyska państwa akceptację. Pokazało to m.in., jak niebezpieczna jest praca inspektorów kontrolujących, często spotykają się z groźbami bezpośrednimi. To wymaga innego szkolenia inspektorów, także z wykorzystaniem pewnych technik operacyjnych. Tu PIP w mojej ocenie dopiero rozpoczęła tę działalność.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#TadeuszZając">Uważam, że w tym zakresie powinniśmy doskonalić nasz warsztat inspektorski. Dotknęliśmy w mojej ocenie wierzchołka góry lodowej. Szara strefa na Mazowszu też była zaledwie dotknięta. Poza handlem, budownictwem także w rolnictwie mamy do czynienia z niezwykle trudnym do uchwycenia procederem pracy na czarno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RomanGiedrojć">Nie ulega wątpliwości, że urząd pracy na Mazowszu w zakresie danych, które analizowaliśmy, był najlepszy. Wprowadzone tu metody kontroli były skuteczniejsze i dlatego tak różnią się wyniki. Determinacja i skuteczność eliminowania nieprawidłowości powodują, że tu osiągamy niższe wyniki, niż w innych województwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Jak zrozumiałem, pan minister chce od razu odnieść się do dwóch punktów porządku. Proszę w takim razie uzupełnić materiał dotyczący czasu pracy i wówczas przeprowadzimy łączną dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Mam jeszcze słowo do pana ministra. Kilkakrotnie zwrócili panowie uwagę na skomplikowane przepisy prawne. W imieniu całej Komisji chcę powiedzieć, że jesteśmy gotowi wyjść z inicjatywą, jeżeli PIP wychwyci absurdalne przepisy. Mamy tu pana posła Sekułę, który pracuje jednocześnie w Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne państwo”, specjalizującej się w likwidacji absurdów prawnych. Jeżeli są przepisy, których nie rozumieją także kancelarie prawne i nie są w stanie obsłużyć obcokrajowców, nawet z Japonii, a trudno uwierzyć, że Japończycy pracują na czarno w Polsce, to jesteśmy gotowi podjąć inicjatywę poselską i naprawić te nieprawidłowości. Prosimy tylko o konkretne podpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszZając">Jestem w stałym kontakcie z panią minister Czesławą Ostrowską z resortu pracy. Współpracujemy w tym zakresie i zapewniam, że na bieżąco będę państwa posłów informował o przebiegu dyskusji. Jest to trudna materia, ścierają się tu różne poglądy. Ogromnie liczę na nowelę ustawy, bo pani minister zapowiadała rewolucyjne zmiany. Poczekamy jednak na efekty pracy resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję. Proszę panią inspektor o uzupełnienie materiału dotyczące czasu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AnnaTomczyk">Analiza przestrzegania przepisów o czasie pracy jest corocznie badana przez inspektorów pracy zarówno w trakcie kontroli przeprowadzonych w wyniku skarg pokrzywdzonych pracowników, jak również w ramach odrębnego tematu „Przestrzeganie przepisów o czasie pracy”. Celem tych kontroli jest ustalenie rodzaju i przyczyn występujących nieprawidłowości, ich wyeliminowanie oraz prawidłowe stosowanie w praktyce obowiązujących w tej mierze unormowań prawnych.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AnnaTomczyk">W trakcie przeprowadzanych czynności kontrolnych najwięcej nieprawidłowości stwierdzono wśród pracodawców zatrudniających od 1 do 9 osób. Jak widać na wykresie, wraz ze wzrostem liczby zatrudnionych pracowników problem nieprzestrzegania przepisów o czasie pracy wyraźnie maleje. Najmniejsza liczba uchybień miała miejsce w dużych zakładach pracy, zatrudniających od 250 pracowników.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#AnnaTomczyk">Kontrole przestrzegania przepisów o czasie pracy były przeprowadzane w różnych dziedzinach gospodarki. Najwięcej naruszeń przepisów dotyczących czasu pracy wystąpiło w handlu i naprawach. Na drugim miejscu znalazło się przetwórstwo przemysłowe. Na kolejnych miejscach, jeśli chodzi o nieprawidłowości w omawianym zakresie, odnotowano: obsługę nieruchomości, budownictwo, transport i składowanie, hotele i restauracje oraz ochronę zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#AnnaTomczyk">Analiza przeprowadzanych przez inspektorów pracy czynności kontrolnych pozwala stwierdzić, że najczęstsze naruszenia przepisów o czasie pracy dotyczą m.in. błędnego określania przepisów w zbiorowych układach pracy, regulaminach pracy lub obwieszczeniach, błędów związanych z systemami, rozkładami czasu pracy i w przyjętych okresach rozliczeniowych. Brak tych danych powodował w praktyce, że pracownicy nie wiedzieli, w jakim systemie czasu pracy pracują, a tym samym nie mogli skutecznie dochodzić swoich należności z tytułu np. pracy w godzinach nadliczbowych czy w porze nocnej.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#AnnaTomczyk">Kolejną nieprawidłowością stwierdzoną w trakcie czynności kontrolnych jest zatrudnianie pracowników z naruszeniem przepisów o minimalnym odpoczynku dobowym i tygodniowym. Jak wynika z przedstawionego wykresu, w analizowanym okresie wzrosła liczba przypadków niezapewniania pracownikom, co najmniej 11-godzinnego nieprzerwanego odpoczynku dobowego oraz co najmniej 35-godzinnego odpoczynku tygodniowego. Uchybienia dotyczące udzielania nieprzerwanych odpoczynków dobowych i tygodniowych związane są przede wszystkim z planowaniem zbyt długiego dnia pracy, naruszaniem odpoczynków przez polecenie pełnienia zbyt długich dyżurów czy zlecaniem pracy w godzinach nadliczbowych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#AnnaTomczyk">Czynności kontrolne wskazują na stale wysoką liczbę pracodawców, u których dochodzi do przekraczania dobowego i przeciętnie tygodniowego wymiaru czasu pracy. W 2006 r. liczba takich przypadków u kontrolowanych pracodawców wynosiła blisko 2 tys., a w 2007 r. było to już ponad 2100. W praktyce, co często podkreślają pracodawcy, zapotrzebowanie na pracę jest tak duże, że w trakcie trwania okresu rozliczeniowego zlecana jest dodatkowa praca, aby zapewnić realizację podejmowanych zadań.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#AnnaTomczyk">Wyniki przeprowadzonych kontroli pozwalają również stwierdzić, że wzrasta liczba nieprawidłowości dotyczących zatrudniania pracowników powyżej dopuszczalnej liczby godzin nadliczbowych. W 2006 r. stwierdzono w tym zakresie 988 nieprawidłowości, natomiast w 2007 r. było ich prawie 1200. W omawianym okresie wzrosła liczba pracodawców, którzy zatrudniają pracowników przez więcej niż 5 dni w tygodniu w przyjętym okresie rozliczeniowym. Należy przy tym pamiętać, że zatrudnienie takie jest prawnie dopuszczalne, ale musi zostać zrekompensowane dniem wolnym od pracy w innym terminie. W ponad połowie kontrolowanych przypadków praca w taki dzień wolny nie zostaje jednak zrekompensowana pracownikom w taki sposób. W efekcie złamane zostają przepisy.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#AnnaTomczyk">Natomiast w ostatnim okresie zauważalna jest tendencja malejąca, jeśli chodzi o liczbę stwierdzonych nieprawidłowości związanych z nieprowadzeniem ewidencji czasu pracy. Podobnie liczba stwierdzonych nieprawidłowości w zakresie nieprawidłowo prowadzonej ewidencji czasu pracy sukcesywnie spada. Cieszy nas to, ponieważ brak ewidencji czasu pracy lub prowadzona nierzetelnie ewidencja przekłada się w efekcie na łamanie innych przepisów, przede wszystkim przepisów dotyczących wynagradzania za pracę i za godziny nadliczbowe.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#AnnaTomczyk">Uchybienia w zakresie ewidencji polegały przede wszystkim na niewłaściwym ewidencjonowaniu dziennych oraz tygodniowych wymiarów czasu pracy poszczególnych pracowników. Z reguły zaniżano wymiar czasu pracy, aby uniknąć ujawnienia pracy w godzinach nadliczbowych. Nie prowadzono również indywidualnych kart ewidencji czasu pracy albo też nie dokumentowano w nich, wykorzystywania urlopów wypoczynkowych, czy udzielania dni wolnych w zamian za pracę w niedziele, święta oraz dni wolne wynikające z przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#AnnaTomczyk">W wyniku prowadzonych czynności kontrolnych inspektorzy pracy w omawianym okresie wydali ogółem 120.609 wniosków w wystąpieniach o usunięcia stwierdzonych podczas kontroli naruszeń. Spośród wszystkich wydanych wniosków pracodawcy zrealizowali natomiast aż 79%. Nałożono też grzywny w drodze 14.863 mandatów karnych na kwotę blisko 13 mln zł, a w 1650 sprawach skierowano wnioski o ukaranie do sądu.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#AnnaTomczyk">Dokonywanie oceny przestrzegania przepisów prawa pracy w bankach oraz w firmach transportowych jest od kilku lat stałym elementem działalności kontrolno-nadzorczej Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy pracy prowadzą kontrole kompleksowe obejmujące zarówno zagadnienia praworządności w stosunkach pracy, jak i bezpieczeństwa i higieny pracy. Szczególny jednak nacisk nakładany jest na problematykę przestrzegania przepisów o czasie pracy, zważywszy na bezpośredni wpływ tych przepisów na ludzkie życie i zdrowie, a od pracowników z tych branż otrzymujemy najwięcej skarg w sprawie nieprzestrzegania prawa w tym zakresie. W sektorze bankowym, w analizowanym okresie, przeprowadzono 227 kontroli. Najwięcej nieprawidłowości w tej branży stwierdzono w zakresie nierzetelnego prowadzenia ewidencji czasu pracy. Polegały one na niewłaściwym ewidencjonowaniu faktycznie przepracowanych przez pracowników godzin pracy poprzez niewykazywanie w dokumentacji pracowniczej pracy w godzinach nadliczbowych.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#AnnaTomczyk">Kolejną nieprawidłowością było zatrudnianie pracowników z naruszeniem obowiązkowych odpoczynków dobowych i tygodniowych. W tym zakresie inspektorzy pracy skierowali do 303 wnioski w wystąpieniach do 306 pracodawców o zaprzestanie naruszeń. Pozostałe nieprawidłowości dotyczyły przede wszystkim zatrudnienia pracowników w czasie pracy przekraczającym dzienny i przeciętnie tygodniowy wymiar czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#AnnaTomczyk">W zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy w firmach transportowych w omawianym okresie przeprowadzono 422 kontrole. Głównym przedmiotem zainteresowania inspektorów była kontrola przestrzegania przepisów o czasie pracy kierowców. Podobnie jak w branży bankowej najwięcej nieprawidłowości notuje się w zakresie nierzetelnego prowadzenia ewidencji czasu pracy. Najczęstsze nieprawidłowości polegały na niewykazywaniu faktycznie przeprowadzonej liczby godzin pracy, a w szczególności na nieewidencjonowaniu pracy w godzinach nadliczbowych. Kontrole wykazały również nieprawidłowości w zakresie zatrudniania pracowników z naruszeniem przepisów o minimalnym odpoczynku dobowym. Zdecydowanie mniejsza była natomiast liczba nieprawidłowości związanych z niezapewnieniem pracownikom minimalnego odpoczynku tygodniowego.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#AnnaTomczyk">Nieprawidłowości polegające na naruszeniu przepisów o czasie pracy w branży transportowej spowodowane są najczęściej nieznajomością przepisów lub liczbą zlecanych zadań, których wykonanie nie jest możliwe w ramach powszechnie obowiązujących norm czasu pracy. Pracodawcy w wielu przypadkach nie rozróżniają również pojęcia czasu pracy i czasu prowadzenia pojazdu. W ocenie pracodawców jedynie czas prowadzenia pojazdu jest czasem pracy. Natomiast odbywane zgodnie z ustawą postoje, obsługa codzienna pojazdów oraz ustawowe przerwy w pracy pracodawcy traktują jako czas wolny i nie zaliczają tych czynności do czasu pracy kierowców.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#AnnaTomczyk">Z przeprowadzonych czynności nadzorczo-kontrolnych wynika, że podstawową przyczyną występowania wskazanych w opracowaniu nieprawidłowości jest przede wszystkim zbyt mała liczba zatrudnianych osób z stosunku do ilości zadań, jakie pracodawcy chcą realizować. Dość często zdarza się bowiem, że powszechnie obowiązująca przeciętna maksymalna 48-godzinna norma czasu pracy, włącznie z pracą w godzinach nadliczbowych w przyjętym okresie rozliczeniowym, nie zaspokaja zapotrzebowania na pracę u danego pracodawcy. Z jednej strony obserwuje się dynamiczny wzrost gospodarczy i rozwój przedsiębiorstw, z drugiej jednak strony powszechna staje się migracja zarobkowa pracowników uszczuplająca zasoby kadrowe. Zatrudnianie zbyt małej liczby osób, w stosunku do rosnących potrzeb pracodawców, doprowadza w konsekwencji do naruszania przepisów o czasie pracy. Pracodawcy niemający odpowiedniej liczby pracowników, aby zapewnić sprawne funkcjonowanie zakładu pracy, często zmuszani są do zlecania pracy w godzinach nadliczbowych oraz w dni wolne od pracy. Nie jest to zabronione, ale nierekompensowanie tej pracy jest już naruszeniem prawa. Ponadto należy stwierdzić, że nieprawidłowości polegające na naruszeniu przepisów o czasie pracy w dużej mierze spowodowane są brakiem znajomości przepisów prawa pracy przez właścicieli zakładów pracy oraz firm obsługujących ich w zakresie kadrowo-płacowym, oraz brakiem szkoleń kadry zarządzającej.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#AnnaTomczyk">Analiza przyczyn występujących nieprawidłowości wskazuje na potrzebę dalszych kontroli w zakresie przestrzegania przepisów o czasie pracy. Niezbędne jest również prowadzenie przez PIP szkoleń, seminariów podnoszących poziom wiedzy na temat obowiązujących przepisów o czasie pracy, propagowanie prawidłowych rozwiązań prawnych, aby poziom wiedzy na temat obowiązujących przepisów był coraz lepszy.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#AnnaTomczyk">Dziękuję. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JarosławPięta">Nie wiem, czy państwo dostrzegają różnicę pomiędzy jakością tych dwóch sprawozdań. Uważam, że sprawozdanie dotyczące czasu pracy było bardzo dobre, wskazywało na bardzo dobre działania inspekcji pracy, dawało obraz pracownikom i pracodawcom.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JarosławPięta">Jeśli chodzi o drugie sprawozdanie, to wielkie uznanie dla pana przewodniczącego, który wychwycił z niego, że PIP nie była przygotowana do przejścia kontroli legalności zatrudnienia. Panowie inspektorzy próbowali rozwiać te wątpliwości, ale to jest fakt. Pan minister mówił o nowym rozdziale w historii Państwowej Inspekcji Pracy, co wiąże się z przejściem kontroli legalności zatrudnienia. Mam zupełnie inne odczucia, według mnie przejęcie tych zagadnień deprecjonuje PIP i – jak pan sam użył tego sformułowania – jest to organ ścigania. Znając historię inspekcji pracy sprzed wojny, była to elitarna grupa świetnie wykształconych ludzi, która zajmowała się relacjami między pracodawcą a pracownikiem. Dziś odnoszę wrażenie, że brak jest wizji funkcjonowania PIP, a jeśli nawet jest, to sprowadza inspekcję do roli organu ścigania. W moim odczuciu to bardzo zły kierunek.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JarosławPięta">Mam także pytanie związane z czasem pracy. Komisja Europejska zajmowała się czasem pracy. Jak państwo podchodzą do kwestii czasu pracy przekraczającego 60 godzin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#EugeniaGienieczko">Chcę zabrać głos w sprawie poruszonej w dyskusji, dotyczącej 65-godzinnej normy czasu pracy. Chciałabym też wypowiedzieć się od razu we wszystkich sprawach dotyczących mojego departamentu. Badania legalności zatrudnienia leżą w gestii pani minister Ostrowskiej i – jak mówił pan minister – pozostają w stałym kontakcie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#EugeniaGienieczko">Jeśli chodzi o diagnozę nieprawidłowości, które ujawnia PIP, badając przestrzeganie czasu pracy, zwłaszcza w bankach, bo transport ma jednak swoją specyfikę, odrębną dyrektywę i podlega Ministerstwu Gospodarki, to należy podkreślić, że przenoszenie kultury korporacyjnej na grunt polski przez zarządy banków stwarza wrażenie, jakby zarząd i członkowie managementu udawali, że banków Kodeks pracy nie dotyczy. Nie wiem, czy takie odczucie mają także kontrolerzy, ale w telefonach i pismach pracowników odchodzących z banku, kiedy nie boją się już poskarżyć, którzy kierują je do ministra pracy przewija się ten temat.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#EugeniaGienieczko">Na pewno główną przyczyną nieprzestrzegania czasu pracy przez wszystkie podmioty jest niedopasowanie liczby pracowników do liczby zadań, które trzeba wykonać. Czas pracy pracownika i czas jego wypoczynku są ściśle limitowane i chronione prawem, a jednocześnie firma chce działać 7 dni w tygodniu, najlepiej przez 24 godziny. W takim razie trzeba policzyć, ilu należy zatrudnić pracowników. Pierwotną przyczyną w tym wypadku nieprawidłowości w stosowaniu prawa pracy jest chęć obniżenia kosztów pracy. Tych kosztów nie generuje prawo pracy, po prostu pracownik musi kosztować. Koszty zapisane w prawie pracy nie są przesadne, choćby porównać nasze wynagrodzenia z wynagrodzeniami na Zachodzie. Koszty są generowane przez system ubezpieczeń, przez ubezpieczenia zdrowotne, podatki itd. Musimy przyjmować te uwagi, jak to prawo pracy rodzi koszty, chociaż nie jest to właściwe postawienie problemu.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#EugeniaGienieczko">Następny problem, który wychwyciła PIP – i z tą diagnozą się zgadzam – to niezgłaszanie roszczeń przez pracowników. Inspekcja badała dość długo stosowanie prawa pracy w zakresie czasu pracy w supermarketach i innych placówkach handlowych, gdzie dość powszechnie ujawniała, dochodząc różnymi metodami, że pracodawcy często robią ewidencję dla inspektora pracy, a inną ewidencję oraz rozkład czasu pracy dostaje pracownik. Nie da się tego wyeliminować poprzez prawo, lecz tylko przez nękające pracodawców kontrole inspekcji pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#EugeniaGienieczko">Zgadzam się też, że przyczyną nieprzestrzegania przepisów jest nieznajomość prawa i brak szkoleń. Nie muszę mówić w tym gronie, że mamy dość specyficzną strukturę pracodawców, ponieważ bardzo dużo jest maleńkich firm.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#EugeniaGienieczko">Chcę państwu krótko powiedzieć, że przez ministra pracy zostały podjęte prace w zespole Komisji Trójstronnej. Uczestniczy w nich przedstawiciel PIP. Chodzi o zupełnie nowe spojrzenie na regulację czasu pracy. Kodeks będzie zawierać wyłącznie normy ochronne i bardzo precyzyjnie będzie regulować obowiązki pracodawcy w zakresie ustalania harmonogramu i ewidencji czasu pracy. Zadaniem inspektora będzie wtedy traktowanie tego jako materiału do ustalenia, gdzie pracodawca naruszył i jaki konkretnie przepis ochronny. Duzi pracodawcy mają radców prawnych, obsługę kadrową, ale dla małych pracodawców opracujemy wspólnie z PIP, jeśli ta koncepcja przejdzie, poradnik o tym, co należy robić krok po kroku, żeby prawo pracy w zakresie czasu pracy było przestrzegane. Jest to takie ważne, ponieważ regulacja czasu pracy jest jednym z najważniejszych działów, a przy tym najbardziej skomplikowanym. Są normy ochronne wynikające z dyrektyw, z konwencji międzynarodowych Międzynarodowej Organizacji Pracy, z naszych tradycji, bo po 1919 r. młode, niepodległe państwo było przodującym, jeśli chodzi o regulowanie ochrony czasu pracy i chcemy, aby tak zostało, dostosowując to prawo do wymogów współczesności.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#EugeniaGienieczko">Norm ochronnych jest bardzo dużo i jeśli któryś pracodawca wyobraża sobie, że nowa koncepcja działu 6 zajmie trzy strony, to bardzo się myli. Sami byliśmy zaskoczeni, gdy zestawiliśmy wszystkie normy ochronne. Nie będziemy opisywać w Kodeksie pracy wszystkich systemów czasu pracy. Są normy ochronne, jest sposób liczenia czasu pracy, który pracownik jest zobowiązany przepracować w danym okresie rozliczeniowym. Będzie jasno ustalone, co jest pracą w godzinach nadliczbowych. Dodatki będą negocjowane i będą jednakowe. Nie będzie rozróżniania, czy był to dzień pracy pracownika, jednakowo będzie rekompensowana praca w dni wolne, niedziele, święta czy tzw. szóstego dnia. Napiszemy wręcz instrukcyjnie, że będzie musiało być oznaczone w ewidencji, z jakiego tytułu jest dzień wolny. To zapobiegnie nadużyciom i będzie bardzo komunikatywne dla pracownika.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#EugeniaGienieczko">Oznacza to swobodę pracodawcy – ograniczoną przez związki zawodowe, jeśli je ma u siebie – ustalania rozkładów w układzie zakładowym, regulaminie pracy, a tam gdzie nie ma związków – w porozumieniu z przedstawicielami załogi. Zaznaczam, że na razie jest to tylko koncepcja ministerstwa, która nie była jeszcze w całości prezentowana w zespole Komisji Trójstronnej. Będziemy ją prezentować sukcesywnie. Mam nadzieję, że uda się przygotować nowoczesną regulację, pozostawić pole dla układów zbiorowych pracy, regulaminów i innych porozumień. Chodzi ciągle o godzenie życia rodzinnego z pracą itd. Mam nadzieję, że ta regulacja będzie bardziej komunikatywna.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#EugeniaGienieczko">Jednak jeśli ktoś całe życie przepracował w urzędzie, a podaję tu swój przykład, i nie widział zakładu pracy, w którym są przeróżne grupy ludzi, którzy muszą zapewnić działanie tego zakładu, a więc ochrona, zatrudnieni w ruchu ciągłym, zatrudnieni w równoważnych normach pracy, telepracownicy itd., to czytając Kodeks pracy, może on nie zrozumieć tej specyfiki. Nie uda się nam tak napisać przepisów prawnych i trzeba pogodzić się z tym, że wymaga to dużej wiedzy o rzeczywistości, której te przepisy dotyczą.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#EugeniaGienieczko">Będziemy też musieli pogodzić ze sobą dwa sprzeczne postulaty. Z jednej strony słusznie mówi się, że polskie prawo pracy jest przeregulowane, w tym dział o czasie pracy, że kodeks powinien zawierać ogólne normy na typowe sytuacje. Z drugiej strony inspekcja pracy zwraca nam często uwagę, iż taka szczegółowa regulacja jest jej potrzebna. Przykład formy pisemnej umowy o pracę. Jeszcze kilka lat temu było 7 dni dla pracodawcy na potwierdzenie na piśmie warunków umowy. Na życzenie PIP wprowadziliśmy regulację, że ma to być w dniu przystąpienia do pracy, a teraz państwo mówią, że to nie wystarcza i trzeba warunki umowy określić przed podjęciem pracy. Trzeba więc pogodzić wymagania szczegółowości regulacji, tam gdzie to niezbędne, z wymogiem, aby norma była komunikatywna, żeby była na typowe sytuacje.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#EugeniaGienieczko">Mamy świadomość, że trzeba zrobić nową regulację, pozostawić dużo układom zbiorowym i regulaminom, przestać dyktować w Kodeksie pracy, jakie systemy organizacji czasu pracy ma wybierać pracodawca. On lepiej to wie, ma związki zawodowe do negocjacji i konsultacji, ma przedstawicieli załogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękujemy za informację. Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że szykuje się inicjatywa ustawodawcza Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Prosił o głos pan poseł Mirosław Sekuła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MirosławSekuła">Mam pytanie do pani dyrektor o czas. Wiosną tego roku do Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne państwo”, której też jestem członkiem, wpłynęło kilkadziesiąt propozycji zmian w ustawach dotyczących prawa pracy, nie tylko w Kodeksie pracy. Wtedy na prośbę premiera Waldemara Pawlaka zawiesiliśmy zajmowanie się tymi sprawami do jesieni, czekając na ustalenia Komisji Trójstronnej i efekty prac w ministerstwie. Na jakim etapie są te prace? Czy jest to projekt ustawy, który jest uzgadniany międzyresortowo? Jeśli są to dopiero koncepcje, obawiam się, że te pomysły się zderzą w pewnym momencie, ponieważ my wreszcie zwolnimy tamę i puścimy te wszystkie projekty. Wtedy może nastąpić wręcz rozregulowanie rynku pracy, ale w nieskończoność czekać nie możemy.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MirosławSekuła">Czy pani dyrektor jest w stanie podać jakieś terminy wyjścia poza ministerstwo z projektami, o których pani mówiła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RobertTelus">Przedstawiona nam informacja jest dobrze przygotowana, ale wyniki są niepokojące. Szczególnie dotyczy to nieprawidłowego zatrudnienia w sektorze rolnictwa. Myślę, że te nieprawidłowości spowodowane są tym, iż regulacje są bardzo skomplikowane i rolnicy nie chcą wchodzić w te przepisy. To dla nich za trudne. Istnieje potrzeba stworzenia takich regulacji, które umożliwią rolnikowi sezonowe zatrudnianie ludzi w łatwiejszy sposób.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#RobertTelus">Mam też pytanie do pani dyrektor. Wiemy, że musimy przestrzegać prawa w zakresie czasu pracy, ale są sektory szczególne. Mam na myśli domy dziecka. Są w nich różne systemy pracy – w jednych jest to ośmiogodzinny dzień pracy, w innych jest to krótszy dzień z Karty Nauczyciela. Przy wychowywaniu dzieci jest to bardzo niedobry system.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#RobertTelus">Znam kilka domów dziecka na Podkarpaciu, które prowadzi nasz kolega, poseł. Wprowadził tam całkowicie inny system pracy, w którym wychowawcy, tzw. ciocie, są w domu dziecka przez 20 dób non-stop. Omija on prawo, wypisując wolontariat, ale te problemy zgłaszał już Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Jest to niezgodne z prawem, ale bardzo dobre dla wychowania dzieci. W ten sposób są one z tą osobą całą dobę.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#RobertTelus">Czy widzą państwo szansę na doprowadzenie tej sytuacji do zgodności ze stanem prawnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Czy są jeszcze pytania? Nie ma. Proszę o odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszZając">Problematyka czasu pracy jest badana przez PIP od lat i zawsze sposoby obchodzenia tego prawa są takie same. Jest pewien postęp w tej dziedzinie, bo bardziej przedsiębiorczy pracodawcy stworzyli arcydzieła w zakresie ewidencji czasu pracy. Często nie ma ona nic wspólnego z życiem. Problemem PIP jest takie skontrolowanie firmy, aby ujawnić nieprawidłowości. Norma czasu pracy jest kluczowa i mówimy to wszędzie, jest konieczna dla odpoczynku pracownika. Jednak pracodawcy pytają naszych kontrolerów, jak to jest, że pracownik jest umęczony po 8 godzinach pracy u niego, ale za chwilę idzie za ścianę, do innego pracodawcy i od początku ma liczony czas pracy?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#TadeuszZając">Jest to sygnał, że trzeba o tym ważnym problemie porozmawiać. Burzy to nasze misterne wysiłki w kierunku zrozumienia przepisów dotyczących czasu pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#TadeuszZając">Wielu pracodawców, mimo iż ma dowolność stosowania już w dzisiejszym Kodeksie pracy różnych systemów czasu pracy, mentalnie nie jest do tego przygotowanych. To bardzo ciężka praca, którą musimy wszyscy wykonać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Zanim oddam głos pani dyrektor, chciałbym państwa serdecznie przeprosić, ale za chwilę mam wystąpienie na sali plenarnej. Przekazuję więc przewodnictwo panu posłowi Mirosławowi Sekule.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Proszę, aby po dyskusji merytorycznej wyznaczyli państwo dwóch posłów referentów do części budżetowych, które będziemy rozpatrywać na kolejnym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSekuła">Proszę panią dyrektor o odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#EugeniaGienieczko">Przepraszam, ale nie odpowiedziałam jeszcze na jedno pytanie z poprzedniej tury, dotyczące możliwości pracy za zgodą pracownika ponad 48 godzin w tygodniu. To dyskusja o klauzuli opt-out. Wiąże się to z problemem poruszonym przez pana ministra Zająca. Dlaczego mamy godzić się z tym, że kontrolujemy szczegółowo czas pracy u jednego pracodawcy, a przymykamy oko na fakt, iż pracownik idzie po skończeniu pracy do następnego pracodawcy i pracuje drugie tyle. Tam też ma normy ochronne, jeżeli jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę, ale jest to dylemat, którego nie rozwiązaliśmy wyraźnie, dostosowując Kodeks pracy przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#EugeniaGienieczko">Większość państw w UE interpretuje przepis o 48 godzinach tygodniowo, jako pracę w ramach norm i ewentualną pracę nadliczbową, w stosunku do osoby pracownika. Niezależnie u ilu pracodawców on pracuje, w sumie nie może przekroczyć 48 godzin bez zgody pracownika. My udaliśmy, że nie wiemy, o co chodzi, nie zapisaliśmy w Kodeksie pracy, że to dotyczy konkretnego pracownika, zostawiliśmy przepis, że dotyczy to konkretnej umowy. Dlaczego tak zrobiliśmy? Po pierwsze, w starych krajach unijnych nie ma chyba tak powszechnej umiejętności obchodzenia prawa. Z czym wiąże się wprowadzenie zasady 48 godzin w stosunku do osoby pracownika? Musiałby on zgłaszać pracodawcy, u którego pracuje w największym wymiarze, wszystkie miejsca, gdzie pracuje dodatkowo, co od razu spotkało się ze sprzeciwem związków zawodowych, które twierdzą, że to działanie przeciwko wolności dorabiania, a wszyscy są biedni i chcą dorobić itd. Po drugie, ewidencja czasu pracy to obowiązek pracodawcy, ale jak mają się oni porozumiewać między sobą, żeby zewidencjonować u jednego pracodawcy całą pulę czasu pracy danego pracownika?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#EugeniaGienieczko">Fakt, iż pracownik ma u pracodawcy, u którego najdłużej pracuje, określony system pracy, w pewnym okresie rozliczeniowym, nie oznacza, że u innego pracodawcy będzie mieć inny system i inny okres rozliczeniowy. Jak to wszystko pogodzić? Pracodawcy, którzy są „macierzystymi” pracodawcami dla danego pracownika, byli oburzeni, dlaczego mają prowadzić jakąś ogólną ewidencję, a nic ich nie obchodzi, że pracownik sobie dorabia. Stąd nie zdecydowaliśmy się powiedzieć czegoś na ten temat w obowiązującym Kodeksie pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#EugeniaGienieczko">Teraz trzeba będzie powrócić do tej dyskusji nad nową regulacją czasu pracy, skoro wszyscy pracodawcy opowiadają się za wprowadzeniem do Kodeksu pracy klauzuli opt-out. Na razie mają ją tylko lekarze w swojej ustawie. Wszyscy pracodawcy zgodnie żądają 65 godzin. Dyrektywa nie zawiera tu żadnych ograniczeń. Tylko w dyskusji nad jej zmianą w związku z orzeczeniami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości mówi się, że jest to maksymalny limit. Jeśli nawet przyjmiemy tę klauzulę do naszego Kodeksu pracy, musi to być od razu 65 godzin. Możemy przyjąć np. 55 godzin. To kwestia do negocjacji, z tym że związki zawodowe są przeciwko tej klauzuli, więc nie wiem, czy będą warunki do osiągnięcia porozumienia w Komisji Trójstronnej.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#EugeniaGienieczko">Odpowiadając na pytanie pana posła Sekuły, to wszystko jest we wstępnej fazie dyskusji. Jako dyrektor departamentu mogę powiedzieć tylko, że nie mam terminu, w którym jestem zobowiązana z moim zespołem przygotować ten projekt. To decyzja polityczna. Nie potrafię odpowiedzieć na pana pytanie.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#EugeniaGienieczko">Jeśli chodzi o specyfikę pracy w domach dziecka. Dotyczy to także ochrony zdrowia, personelu latającego, transportu, załogi statków morskich i wielu innych dziedzin. Kodeks pracy zawiera powszechną regulację, a jeżeli ktoś potrzebuje szczególnej regulacji ze względu na specyfikę swojej pracy, to większość tych grup zawodowych ma swoje ustawy. Inaczej Kodeks pracy musiałby być tak skonstruowany, że pisalibyśmy, iż reguła nie dotyczy lekarzy, personelu latającego, pracujących na statkach itd. Nie umiem panu posłowi w tej chwili odpowiedzieć na pytanie dotyczące wychowawców w domach dziecka. Tam też są różne grupy zawodowe. Wychowawcy podlegają Karcie Nauczyciela, więc jest łatwiej, bo można zwrócić się do ministra edukacji, żeby zajął się uregulowaniem tej specyfiki. Pomożemy w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam, że zakończyliśmy dyskusję w pkt 1 i 2 naszego porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do spraw bieżących. W najbliższym czasie rozpoczynają się posiedzenia dotyczące projektu budżetu państwa na 2009 r. Marszałek Sejmu przewidział dla nas do zaopiniowania część 07 – NIK i część 12 – PIP. Przewodniczący zwołał Komisję na 21 października 2008 r., czyli na wtorek. Na tym posiedzeniu ma być rozpatrzony i zaopiniowany dla Komisji Finansów Publicznych projekt w tych wymienionych częściach budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MirosławSekuła">Chcemy zaproponować posłów-koreferentów. Po konsultacji w prezydium proponujemy, aby byli to: do części 07 – pani poseł Irena Tomaszak-Zesiuk, do części 12 – poseł Janusz Krasoń. Czy są inne propozycje? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś jest przeciwny powierzeniu tym posłom funkcji koreferentów? Nie widzę sprzeciwu. Stwierdzam, że dokonaliśmy wyboru koreferentów.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#MirosławSekuła">Czy są inne sprawy różne? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MirosławSekuła">Stwierdzam wyczerpanie porządku obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>