text_structure.xml 87.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#SławomirPiechota">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Dzisiejszy porządek obrad przewiduje rozpatrzenie Sprawozdania Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w roku 2006 (druk nr 39) wraz ze Stanowiskiem Rady Ochrony Pracy w sprawie Sprawozdania Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 2006 r. (druk nr 40). Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zaproponowany porządek dzisiejszego posiedzenia został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#SławomirPiechota">Przystępujemy do jego realizacji. Proszę panią Bożenę Borys-Szopę, głównego inspektora pracy, o przedstawienie sprawozdania z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w roku 2006.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BożenaBorysSzopa">Mam zaszczyt przedłożyć Sprawozdanie z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w roku 2006. Wszechstronna analiza wyników działań kontrolno-nadzorczych i prewencyjnych w roku sprawozdawczym, jaką zawiera ten dokument, stanowi podstawę oceny stanu przestrzegania prawa pracy w naszym kraju. Z uwagi na ograniczony czas mego wystąpienia postaram się w największym skrócie przedstawić problemy najistotniejsze dla ochrony pracy oraz najbardziej wymierne ze społecznego punktu widzenia efekty działalności inspektorów pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BożenaBorysSzopa">Panie i panowie posłowie, w roku sprawozdawczym Państwowa Inspekcja Pracy realizowała trzeci etap zadań zaplanowanych na lata 2004–2006 oraz tematy wynikające z programu rocznego przyjętego na rok 2006. Jednocześnie inspektorzy pracy podejmowali działania interwencyjne i kontrole nadprogramowe w odpowiedzi na sygnały o rażących naruszeniach prawa pracy zgłaszane przez Radę Ochrony Pracy, parlamentarzystów, organizacje związkowe, prokuraturę, media oraz samych pracowników. Inspektorzy pracy przeprowadzili ogółem ponad 88 tys. kontroli. Objęły one ponad 63 tys. pracodawców, spośród których połowa zatrudniała nie więcej niż 9 pracowników. Spośród ogólnej liczby 425 tys. decyzji wydanych przez inspektorów pracy zdecydowana większość odnosiła się do naruszeń prawa z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Dotyczyły one głównie nieprawidłowości wiążących się z przygotowaniem do pracy, takich jak: brak badań lekarskich, szkoleń, uprawnień kwalifikacyjnych oraz niewłaściwy sposób eksploatacji maszyn i urządzeń. Ponad 14 tys. decyzji nakazywało natychmiastowe wstrzymanie prac z powodu bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia pracowników. Prawie 13 tys. pracowników zatrudnionych wbrew przepisom przy pracach wzbronionych, szkodliwych lub przy pracach niebezpiecznych bez wymaganych kwalifikacji zostało skierowanych do innych prac. Wyniki naszych kontroli wskazujące na liczne naruszenia prawa w zakresie bezpieczeństwa pracy znalazły niestety odbicie w czarnych statystykach wypadków przy pracy. W roku 2006 odnotowano wzrost wskaźników wypadkowości (liczba wypadków przy pracy w przeliczeniu na 1000 pracujących). Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w wypadkach przy pracy poszkodowanych zostało 95.465 osób, tj. o ponad 11 tys. więcej niż rok wcześniej. Wzrosła także liczba ofiar wypadków śmiertelnych o 25 osób, tj. z 468 do 493 oraz o 30 osób ofiar wypadków ciężkich, z 956 do 986. Inspektorzy pracy zbadali okoliczności i przyczyny 2408 wypadków przy pracy. Co trzeci poszkodowany pracownik zatrudniony był w zakładach należących do przetwórstwa przemysłowego, co szósty w budownictwie, a co dziesiąty w handlu. Wypadkom przy pracy ulegali najczęściej, podobnie jak w latach wcześniejszych, robotnicy budowlani, kierowcy pojazdów oraz górnicy. Odnotowano dalszy wzrost odsetka poszkodowanych o stażu pracy krótszym niż rok, z 33% w 2005 r. do 37% w 2006 r. Wymiar patologii w obszarze bezpieczeństwa pracy potwierdza także katalog ujawnionych przez naszych inspektorów wykroczeń przeciwko prawom pracowniczym. Większość, spośród ogólnej liczby 73 tys. wykroczeń, odnosiła się do łamania przepisów zapewniających bezpieczne i higieniczne warunki pracy. Pracodawcy, którzy dopuścili się wykroczeń przeciwko prawom pracowniczym zostali ukarani w roku sprawozdawczym przez inspektorów pracy grzywną nakładaną w drodze mandatu na łączną kwotę ponad 15 mln zł. Do sądów grodzkich inspektorzy pracy skierowali ponad 1900 wniosków o ukaranie. Wobec blisko 3 tys. sprawców wykroczeń o niewielkiej szkodliwości społecznej, zwłaszcza gdy nie wynikały one ze złej woli, a pracodawcy niezwłocznie podejmowali czynności zmierzające do przywrócenia stanu zgodnego z prawem, inspektorzy pracy stosowali środki oddziaływania wychowawczego w postaci pouczenia i ostrzeżenia. Takie działania praktykujemy coraz powszechniej. Tam bowiem, gdzie jest to możliwe odstępujemy od metod kontrolno-represyjnych. Preferujemy, zgodnie z przyjętymi przez kierowany przeze mnie urząd priorytetami: doradztwo, poradnictwo, edukację, szkolenie, ukierunkowując nasze działania na prewencję. Jednakże chciałabym dodać, że tylko w tych przypadkach kiedy podczas kontroli inspektorzy pracy nie stwierdzają rażących naruszeń prawa skutkujących zagrożeniem dla zdrowia i życia pracowników. Poważne naruszenia przepisów prawa pracy jakich dopuszczają się jeszcze niestety w naszym kraju pracodawcy stały się powodem, dla którego inspektorzy pracy skierowali do prokuratury 926 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Co trzecie z nich, podobnie jak rok wcześniej, dotyczyło złośliwego lub uporczywego naruszania uprawnień pracowniczych. Co szóste, fałszowania dokumentów i poświadczania nieprawdy. Najwięcej, bo blisko połowa zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa związana była z udaremnianiem lub utrudnianiem inspektorom przeprowadzania czynności kontrolnych. Inspektorzy pracy skierowali do sądów 375 powództw o ustalenie istnienia stosunku pracy 400 osób. Jest to aż o 39% powództw więcej niż rok wcześniej. Oprócz powództw inspektorzy skierowali wystąpienia do pracodawców – wnioski o potwierdzenie faktu zawarcia umowy o pracę dla ponad 20 tys. osób. W sumie w wyniku działań inspekcji blisko 13 tys. pracowników będących stronami umów cywilnoprawnych lub nieposiadających żadnej umowy otrzymało umowę o pracę. W roku 2006 do Państwowej Inspekcji Pracy skierowano blisko 26 tys. skarg i wniosków. Większość z nich dotyczyła, podobnie jak w latach poprzednich, problemów jakie mieli pracownicy z odzyskaniem należności ze stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BożenaBorysSzopa">Panie i panowie posłowie, obejmując stanowisko Głównego Inspektora Pracy za priorytet postawiłam wyeliminowanie patologii niewypłacania, bądź znacznego opóźniania wypłaty wynagrodzenia i innych świadczeń ze stosunku pracy, naruszającej elementarne zasady państwa prawa i przynoszące dotkliwe skutki dla pracowników i ich rodzin. Efekty naszych działań w tym zakresie stały się widoczne. Nasilenie kontroli, rekontroli, determinacja inspektorów pracy przyniosły znaczny spadek odsetka pracodawców niewypłacających, bądź spóźniających się z wypłatą wynagrodzeń, z 56% w 2005 r. do ok. 31% w roku 2006 oraz zmniejszenia liczby pracodawców niepłacących za godziny nadliczbowe, z ponad 60% w roku 2005 do 23% w 2006 r. Mimo, że ta tendencja, jak wynika ze wstępnych danych za rok ubiegły utrzymała się, to nadal znaczna część pracodawców narusza przepisy regulujące kwestie wypłaty wynagrodzenia. Niewątpliwie sytuacja taka kładzie się cieniem na opinię o wszystkich polskich pracodawcach. Na podkreślenie zasługuje wysoka, 70-procentowa skuteczność inspektorów pracy w odzyskiwaniu zaległych należności na rzecz poszkodowanych pracowników. Czas pracy jest kolejnym obszarem wzajemnych relacji pracodawca-pracownik, w którym stwierdzamy liczne i powtarzające się nieprawidłowości. Blisko połowa z kontrolowanych w 2006 r. pracodawców nierzetelnie prowadziła ewidencję czasu pracy. I chociaż jest to znaczny, bo aż o 13 punktów procentowych spadek odsetka pracodawców, którzy popełniali takie wykroczenia, na co niewątpliwie wpływ miały zintensyfikowane kontrole inspekcji, prowadzone także przy użyciu niekonwencjonalnych technik – kilkakrotnie w ciągu doby, o różnej porze, także nocą czy nad ranem, to nadal niezadowalający stan przestrzegania przepisów w tym zakresie obliguje nas do dynamizowania działań mających na celu wyegzekwowanie stałej poprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BożenaBorysSzopa">Panie i panowie posłowie, inspektorzy pracy przeprowadzili w roku sprawozdawczym ponad 10 tys. kontroli w placówkach handlowych. Dzięki naszym działaniom 13 tys. poszkodowanych pracowników handlu otrzymało należne im świadczenia pieniężne na kwotę 6,5 mln zł, 15 tys. pracowników mogło udać się na zaległe urlopy. Pracodawcy zmuszeni zostali do założenia ewidencji czasu pracy dla 13 tys. zatrudnionych oraz do zapewnienia sprzętu i środków umożliwiających bezpieczne przemieszczanie materiałów i towarów dla 2 tys. pracowników. Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Gliwicach działającej na zlecenie Prokuratury Krajowej inspektorzy pracy przeprowadzili kompleksową kontrolę sklepów sieci handlowej „Biedronka”. Na około 900 istniejących w kraju sklepów tej sieci poddaliśmy kontroli 726 placówek, zatrudniających ponad 11 tys. pracowników. Sprawdzaliśmy jak przestrzegane były przepisy prawa pracy od 1 stycznia 2004 r. To pierwsza kontrola Państwowej Inspekcji Pracy na tak szeroką skalę. Przez ponad rok uczestniczyło w niej 232 inspektorów pracy w całym kraju, oddelegowanych tylko do prowadzenia czynności kontrolnych właśnie w tych sklepach. Kontrole wykazały liczne nieprawidłowości zarówno w zakresie prawnej ochrony pracy, jak i bezpieczeństwa i higieny pracy. Przy czym zwraca uwagę dużo lepszy stan przestrzegania prawa w sklepach, które były przez nas kontrolowane wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BożenaBorysSzopa">Szanowni państwo, prowadzone w roku sprawozdawczym kontrole zakładów budowlanych ukierunkowane były zgodnie z zaleceniami Komitetu Wyższych Inspektorów Pracy na problematykę bezpieczeństwa przy wykonywaniu prac na wysokości, robót ziemnych i w wykopach oraz przy pracach rozbiórkowych i remontowych. W wyniku przeprowadzonych działań inspektorzy pracy wyegzekwowali: zastosowanie środków ochrony zbiorowej przed upadkiem z wysokości na ponad 1100 budowach, prawidłowe zmontowanie rusztowań na ponad 1200 budowach, prawidłowe zabezpieczenie wykopów na ponad 300 placach budowy, zabezpieczenie i oznakowanie stref niebezpiecznych na 1500 budowach. Kontrola warunków pracy osób zatrudnionych w bezpośrednim kontakcie z czynnikami o właściwościach rakotwórczych, mutagennych lub działających szkodliwie na rozrodczość, m.in. w galwanizerniach, hutach metali, firmach produkujących wyroby z tworzyw sztucznych wykazała, że pracodawcy nie posiadają wystarczającej wiedzy umożliwiającej identyfikację występujących w zakładzie niebezpiecznych czynników chemicznych. W odlewniach metali, gdzie występuje wysoki poziom zagrożeń związanych z działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia stwierdziliśmy zły stan techniczny eksploatowanych maszyn i urządzeń. W ponad połowie skontrolowanych 150 odlewni stężenie czynników szkodliwych przekraczało dopuszczalne normy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BożenaBorysSzopa">Ze względu na gwałtowny wzrost dolegliwości układu mięśniowo-szkieletowego, wynikających ze sposobu wykonywania pracy, inspektorzy pracy przeprowadzili kontrole w domach pomocy społecznej ukierunkowane na ograniczenie zagrożeń wywołujących te dolegliwości. Ich wyniki wykazały niski poziom wiedzy personelu placówek na temat ergonomicznych zasad wykonywania prac polegających na dźwiganiu i przemieszczaniu pacjentów oraz niedostateczne wyposażenie w sprzęt ułatwiający pielęgnację pensjonariuszy wymagających stałej opieki.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BożenaBorysSzopa">W ostatnim etapie trzyletnich kontroli zakładów przemysłu spożywczego inspektorzy pracy ocenili stan bezpieczeństwa pracy w zakładach młynarskich, gdzie wskaźnik częstości wypadków przewyższa średni wskaźnik dla całej gospodarki. Najpoważniejsze zagrożenie stanowi tutaj możliwość wybuchu wskutek nadmiernego stężenia pyłów pochodzenia roślinnego. Mimo to większość kontrolowanych pracodawców nie wyznaczyła stref zagrożenia wybuchem. Znaczna część eksploatowanych maszyn i urządzeń nie posiadała urządzeń ochronnych.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BożenaBorysSzopa">Podobny problem dotyczył skontrolowanych zgodnie z programem realizowanym w latach 2004–2006 zakładów o znacznym stopniu zagrożeń zawodowych, w tym zajmujących się produkcją części do pojazdów samochodowych i ich silników, a także wielu innych branż, w których w roku sprawozdawczym inspektorzy pracy poświęcili szczególnie dużo czasu i uwagi ze względu na istniejące w nich zagrożenia dla zdrowia i życia zatrudnionych. W tej sytuacji na uwagę zasługują efekty pracy inspektorów, którzy wyegzekwowali w roku sprawozdawczym: likwidację bezpośrednich zagrożeń życia i zdrowia dla około 60 tys. pracowników, ocenę ryzyka zawodowego dla blisko 250 tys. zatrudnionych, wymusili pomiary czynników szkodliwych dla zdrowia dotyczące 81 tys. pracowników oraz wyegzekwowali szkolenia z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy dla ponad 90 tys. zatrudnionych i badania lekarskie dla 45 tys. pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BożenaBorysSzopa">Panie i panowie posłowie, współpraca międzynarodowa prowadzona przez Państwową Inspekcję Pracy w roku sprawozdawczym przyniosła znaczne zintensyfikowanie kontaktów roboczych z inspekcjami pozostałych krajów unijnych oraz bliskie współdziałanie z organizacjami międzynarodowymi zajmującymi się problematyką bezpieczeństwa i zdrowia zawodowego w środowisku pracy. Uwagę pań i panów posłów pragnę zwrócić na porozumienie jakie podpisałam z inspekcją holenderską w sprawie wymiany informacji dotyczących pracowników delegowanych do pracy za granicą w obu państwach. Podobne zawarliśmy w roku ubiegłym z inspekcją belgijską i norweską. Jako tak zwana instytucja łącznikowa w 2006 roku współpracowaliśmy m.in. z Francją, Belgią, Niemcami, Holandią, Wielką Brytanią, Hiszpanią, Włochami, łącznie w 108 sprawach. Nasi przedstawiciele aktywnie uczestniczyli w pracach 9 grup tematycznych Komitetu Wyższych Inspektorów Pracy (SLIC) m.in. do spraw europejskiej kampanii dotyczącej ręcznego przemieszczania ciężarów i do spraw wspólnotowej strategii bhp na lata 2007–2012. Do sekretariatu SLIC przekazaliśmy raport roczny z działań Państwowej Inspekcji Pracy za rok 2006 opracowany zgodnie ze standardami i wymogami unijnymi. Współpracowaliśmy z Europejską Agencją Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy w Bilbao. Braliśmy czynny udział w kampanii „Młodzi pracownicy – bezpieczny start”. Kontynuowaliśmy współpracę z Międzynarodowym Biurem Pracy, z Międzynarodowym Stowarzyszeniem Inspekcji Pracy i z inspekcjami pracy z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Pragnę też odnotować udział przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy w pracach komisji Parlamentu Europejskiego, komitetów i grup roboczych Rady Unii Europejskiej, zajmujących się takimi zagadnieniami jak nadzór rynku, stosowanie środków ochrony indywidualnej czy delegowanie pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#BożenaBorysSzopa">W roku sprawozdawczym Państwowa Inspekcja Pracy zrealizowała ostatni etap projektu unijnego wykonywanego w ramach „Europejskiej Kampanii na rzecz bezpieczeństwa pracy w budownictwie”. Projekt był finansowany ze środków unijnych. Jego całkowite koszty wyniosły ponad 84 tys. euro, z czego 50 tys. euro dofinansowała Komisja Europejska. Pragnę w tym miejscu dodać, że Państwowa Inspekcja Pracy korzysta z dopłat unijnych również na wyjazdy związane z udziałem jej przedstawicieli w Komitecie Wyższych Inspektorów Pracy oraz w spotkaniach grup roboczych Komitetu.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#BożenaBorysSzopa">Podsumowując działalność Państwowej Inspekcji Pracy w roku 2006, wśród najbardziej wymiernych efektów działalności kontrolno-nadzorczej, które przyniosły wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa socjalnego pracowników, pragnę wymienić: potwierdzenia na piśmie istnienia stosunku pracy dla prawie 13 tys. osób pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych lub bez żadnej umowy oraz korygowanie treści umów o pracę zawartych z 45 tys. pracowników. Pragnę w tym miejscu nadmienić, że mówimy o roku 2006, a więc o roku, w którym Państwowa Inspekcja Pracy nie przejęła jeszcze kontroli legalności zatrudnienia, a więc były to działania dodatkowe podczas normalnych rutynowych kontroli inspekcyjnych. Wyegzekwowanie dla blisko 220 tys. poszkodowanych pracowników kwoty ponad 150 mln zł zaległych należności, wyeliminowanie nieprawidłowości w ewidencji czasu pracy blisko 166 tys. pracowników oraz zaprowadzenie takiej ewidencji dla ponad 56 tys. pracowników, wyegzekwowanie realizacji 115 orzeczeń sądów pracy zasądzających na rzecz pracowników świadczenia pieniężne, w tym wynagrodzenia, udzielenia zaległych urlopów wypoczynkowych 95 tys. pracowników. Prowadziliśmy też szeroką i wielopłaszczyznową działalność prewencyjną i edukacyjno-promocyjną. Uważam bowiem, że cel jaki ma Państwowa Inspekcja Pracy do osiągnięcia – uzyskanie trwałej poprawy bezpieczeństwa i higieny pracy oraz zapewnienie prawnej ochrony pracy – można osiągnąć nie tylko przez konsekwentne kontrole i nadzór, ale również poprzez przedsięwzięcia promujące ochronę pracy, szkolenia, przewidywanie ryzyka zawodowego i dialog z partnerami w przedsiębiorstwie. Służyliśmy poradnictwem. Specjaliści Państwowej Inspekcji pracy udzielili w roku sprawozdawczym ponad 1 mln 300 tys. porad prawnych i technicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#BożenaBorysSzopa">Doskonalenie standardów ochrony pracy jest procesem wymagającym wszechstronności działań oraz partnerskiego udziału wszystkich stron i osób zainteresowanych. Niezwykle cenna jest dla nas współpraca ze związkami zawodowymi, organizacjami pracodawców, jak również z jednostkami naukowo-badawczymi działającymi w obszarze ochrony pracy. Państwowa Inspekcja Pracy utrzymuje bliskie kontakty z innymi organami nadzoru nad warunkami pracy, z organami wymiaru sprawiedliwości i kontroli państwowej. Potwierdzeniem bliskich relacji między Państwową Inspekcją Pracy a związkami zawodowymi jest porozumienie w sprawie zasad współdziałania w zakresie ochrony pracy, jakie zawarłam pod koniec lutego ubiegłego roku z przewodniczącymi największych reprezentatywnych central związkowych: NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#BożenaBorysSzopa">Promowaliśmy, promujemy i będziemy promować pracodawców, którzy dbają o wysokie standardy bezpieczeństwa i ochrony pracy oraz zapewniają swoim pracownikom najlepsze warunki pracy. Przykładem takich działań jest nasz doroczny, rozwijający się konkurs „Pracodawca – organizator pracy bezpiecznej”.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#BożenaBorysSzopa">Tak w telegraficznym skrócie przedstawia się działalność Państwowej Inspekcji Pracy w 2006 roku. Jesteśmy do państwa dyspozycji. Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Bardzo dziękuję za przejrzyste przedstawienie Sprawozdania. Proszę teraz przewodniczącego Rady Ochrony Pracy, pana posła Stanisława Szweda, o przedstawienie Stanowiska Rady Ochrony Pracy w sprawie Sprawozdania Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w roku 2006.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławSzwed">Rada Ochrony Pracy, która sprawuje w imieniu Sejmu nadzór nad Państwową Inspekcją Pracy, składająca się z przedstawicieli: klubów parlamentarnych, organizacji społecznych, organizacji pracodawców, związków zawodowych oraz rządu, zawsze wnikliwie zapoznaje się z materiałami przedstawionymi w sprawozdaniach Państwowej Inspekcji Pracy. Sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy za rok 2006 Rada rozpatrzyła na posiedzeniu w dniu 12 czerwca 2007 r. i przyjęła stanowisko, które pozwolę sobie państwu teraz przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławSzwed">Stanowisko Rady Ochrony Pracy w sprawie Sprawozdania Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 2006 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławSzwed">„Rada Ochrony Pracy, działając na podstawie art. 6 ustawy z 6 marca 1981 r. o Państwowej Inspekcji Pracy, rozpatrzyła na posiedzeniu w dniu 12 czerwca 2007 r. Sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 2006 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławSzwed">Rada Ochrony Pracy stwierdza, że działalność Państwowej Inspekcji Pracy była realizowana zgodnie z zaakceptowanym przez Radę długofalowym programem działania na lata 2004–2006 oraz planem na 2006 rok. Jednocześnie inspekcja podjęła szereg działań pozaplanowych i interwencyjnych (m.in. kompleksowe kontrole sieci handlowych, firm ochroniarskich, czy firm działających na rzecz górnictwa).</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławSzwed">Rada z niepokojem przyjęła informację o wzroście w 2006 r. – w stosunku do 2005 r. – liczby osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy o 11.063 (tj. o 13,1%) i ofiar wypadków śmiertelnych o 25 (tj. o 5,3%), mimo pozytywnych ocen intensywnych działań kontrolnych i prewencyjnych inspekcji w obszarach o najwyższym poziomie ryzyka zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławSzwed">Jedną z przyczyn wzrostu wypadków przy pracy jest zatrudnianie osób o mniejszym doświadczeniu i niższych kwalifikacjach, podatniejszych na wypadkowość. Rada Ochrony Pracy podkreśla celowość wzmocnienia działań prewencyjnych w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławSzwed">W opinii Rady, uzasadniony niepokój budzą nieprawidłowości z zakresu prawnej ochrony pracy, świadczące o utrzymywaniu się nieuzasadnionego zjawiska minimalizowania kosztów pracy przez niektórych pracodawców. Szczególnie problem niewypłacania wynagrodzeń za pracę – z uwagi na poważne skutki społeczne – jest przedmiotem wzmożonych działań kontrolnych inspekcji. Mimo osiągnięcia wymiernych, pozytywnych efektów polegających m.in. na zmniejszeniu liczby pracodawców, którzy nieterminowo wypłacają wynagrodzenia, Rada zaleca Państwowej Inspekcji Pracy kontynuowanie kontroli w tym zakresie, aby maksymalnie ograniczyć to zjawisko. Niepokoi także znaczna skala naruszeń dotyczących czasu pracy, tj.: praca w godzinach nadliczbowych powyżej dopuszczalnego limitu, zatrudnianie niezgodnie z zasadą przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, nierzetelne prowadzenie ewidencji czasu pracy. Niewypłacanie, bądź nieterminowe wypłacanie wynagrodzeń za pracę, a także nieprawidłowości dotyczące czasu pracy prowadzą do nieuczciwej konkurencji, a tym samym godzą w interesy uczciwych pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławSzwed">Rada podkreśla potrzebę rozwijania przedsięwzięć prewencyjnych w celu objęcia nimi jak największej liczby pracujących. W szczególności należy wspomóc pracodawców zatrudniających poniżej 10 osób, u których brakuje profesjonalnych służb pracowniczych i gdzie skala naruszeń prawa pracy jest znaczna.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławSzwed">Rada Ochrony Pracy pozytywnie ocenia wejście w życie z dniem 1 lipca 2007 r. nowej ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, która powinna umożliwić inspektorom pracy skuteczniejsze egzekwowanie przestrzegania przepisów i ograniczenie patologii w stosunkach pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławSzwed">Rada Ochrony Pracy aprobuje planowane przez Państwową Inspekcję Pracy, na wzór europejskich inspekcji, kampanie medialne: z jednej strony piętnujące najbardziej nieuczciwych pracodawców, z drugiej zaś promujące pracodawców szanujących przepisy prawa pracy i popularyzujące tzw. dobre praktyki, odnoszące się zarówno do praworządności w stosunkach pracy, jak i bezpieczeństwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławSzwed">Rada Ochrony Pracy akceptuje przyjęte przez Państwową Inspekcję Pracy priorytety działania, tj.:</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławSzwed">1) konsekwentne egzekwowanie przestrzegania prawa w tych obszarach, gdzie naruszenia przepisów przynoszą bezpośrednie i najbardziej dotkliwe dla pracowników skutki: w sferze wynagrodzeń za pracę i czasu pracy; w zakładach, w których brak dbałości o warunki bhp powoduje szczególnie dużą liczbę wypadków, m.in. w sektorze budownictwa;</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławSzwed">2) prowadzenie systematycznych kontroli oraz stosowanie wszystkich dostępnych środków oddziaływania na pracodawców, którzy uporczywie naruszają przepisy, pomimo stwierdzonych uchybień podczas wcześniejszych kontroli;</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławSzwed">3) wspieranie działań kontrolnych intensywnymi programami informacyjno-promocyjnymi w najbardziej newralgicznych obszarach ochrony pracy (z udziałem mediów).</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławSzwed">Rada Ochrony Pracy pozytywnie ocenia działalność Państwowej Inspekcji Pracy w 2006 r. przedstawioną w Sprawozdaniu Głównego Inspektora Pracy, jak również nową formułę prezentacji treści dokumentu.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Proszę panią poseł Teresę Piotrowską o wygłoszenie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TeresaPiotrowska">Sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy jest zawsze okazją do debaty o problemach w sferze bezpieczeństwa pracy i respektowania uprawnień pracowniczych. Sprawozdanie przedłożone przez panią minister zostało opracowane zgodnie ze standardami przyjętymi przez Inspekcję Pracy krajów Unii Europejskiej, a także z wymogami określonymi w konwencjach Międzynarodowej Organizacji Pracy. Sprawozdanie przedstawia rezultaty działalności kontrolno-nadzorczej i prewencyjnej Państwowej Inspekcji Pracy w 2006 r. Opóźnienie omawiania tego sprawozdania wynika ze skrócenia V kadencji Sejmu. Sprawozdanie jest odzwierciedleniem codziennej pracy kierownictwa i pracowników Państwowej Inspekcji Pracy. Jest to dokument rzetelny, bogaty we wnioski służące poprawie stanu ochrony pracy w naszym kraju. Panie i panowie posłowie z pewnością przeanalizowali to sprawozdanie. Precyzyjnie i bardzo szeroko omówiła je również pani minister, dlatego ja ograniczę się tylko do kilku kwestii.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TeresaPiotrowska">Przedstawione przez Głównego Inspektora Pracy sprawozdanie za 2006 r. pozwala ocenić zarówno stan przestrzegania prawa pracy w naszym kraju, jak i zakres oraz skuteczność działań realizowanych w tym czasie przez Państwową Inspekcję Pracy. Dokument nie pozostawia wątpliwości, że problemy z jakimi mamy do czynienia w sferze bezpieczeństwa pracy i respektowania uprawnień pracowniczych są w dalszym ciągu znaczne. O nieprawidłowościach występujących w polskich firmach świadczy choćby to, że w roku sprawozdawczym inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy zmuszeni byli wydać ponad 14 tys. decyzji natychmiastowego wstrzymania pracy w związku ze stwierdzeniem bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia lub życia pracowników. Skierowali ponadto do innych prac około 13 tys. pracowników zatrudnionych wbrew obowiązującym przepisom przy pracach wzbronionych, szkodliwych lub niebezpiecznych, bez wymaganych kwalifikacji. Niepokojem napawa również stan praworządności w stosunkach pracy, zwłaszcza, że naruszenia prawa w tym zakresie godzą w elementarne podstawy egzystencji pracowników i ich rodzin. W 2006 r. blisko 1/3 skontrolowanych przez inspekcję pracodawców naruszała przepisy w zakresie wypłaty wynagrodzenia za pracę, zaś co piąty pracodawca nie płacił swoim pracownikom za godziny nadliczbowe. Tu należałoby zauważyć zdecydowaną poprawę w stosunku do roku poprzedniego, kiedy przepisy te złamała ponad połowa z kontrolowanych pracodawców. Na szczególne uznanie zasługuje zatem konsekwencja i coraz większa skuteczność inspektorów pracy w egzekwowaniu przepisów gwarantujących zapewnienie pracownikom godnych warunków pracy. Upór i konsekwencja działania Państwowej Inspekcji Pracy w tym zakresie dają konkretne efekty.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#TeresaPiotrowska">Wśród wymiernych efektów osiągniętych przez Państwową Inspekcję Pracy w wyniku realizacji ustawowych zadań w 2006 r. szczególne znaczenie ma likwidacja bezpośrednich zagrożeń dla życia i zdrowia, dotyczy to prawie 60 tys. pracowników, zaś w sferze prawnej ochrony pracy wyegzekwowanie dla około 220 tys. pracowników 140 mln zł zaległych należności, a także zaległych urlopów wypoczynkowych dla 95 tys. pracowników. Za właściwe i zgodne z międzynarodowymi standardami należy uznać rozwijanie przez Państwową Inspekcję Pracy przedsięwzięć o charakterze prewencyjnym, w tym co istotne promujących ochronę pracy. Ma to duże znaczenie i dobrze, że Państwowa Inspekcja Pracy tę sferę z każdym rokiem rozwija i udoskonala. Oceniając działalność inspekcji pracy w 2006 r., należy pamiętać, że dysponowała ona wówczas znacznie skromniejszymi środkami oddziaływania prawnego niż obecnie. Biorąc pod uwagę ten fakt, jak również możliwości kadrowe urzędu, z akceptacją odnoszę się do przedłożonego przez panią minister dokumentu. Można oczekiwać, że każdy kolejny rok będzie oznaczał dla inspekcji pracy coraz większą skuteczność. Sytuacja w sferze ochrony pracy wymaga, aby Państwowa Inspekcja Pracy nadal konsekwentnie egzekwowała przestrzeganie prawa w tych obszarach, gdzie naruszanie przepisów prawa przynosi bezpośrednie, najbardziej dotkliwe dla pracowników skutki, wspierała działania kontrolne w najbardziej newralgicznych obszarach ochrony pracy intensywnymi programami informacyjno-promocyjnymi, służąc pracodawcom informacją, doradztwem i szkoleniami. Obok informacji i doradztwa z zakresu prawa pracy inspektorzy powinni w dalszym ciągu stosować z całą konsekwencją przewidziane przepisami środki represyjne, uzależniając ich rodzaj od charakteru i faktycznych przyczyn stwierdzonych nieprawidłowości. Wprawdzie same restrykcje nie są i być nie mogą wystarczającą metodą zwalczania patologii w stosunkach pracy, jednak każdy kto w sposób rażący i świadomy łamie prawo musi wiedzieć, że nieuchronnie i szybko spotka go kara, której dotkliwość będzie adekwatna do stopnia winy. Pomocne w tym powinno być korzystanie przez inspektorów pracy z możliwości jakie od lipca 2007 r. stworzyła nowa ustawa o Państwowej Inspekcji Pracy, w tym z możliwości nakładania znacznie wyższych niż do tej pory mandatów. Jak wiadomo, w myśl wspomnianej ustawy, zakres zadań spoczywający na Państwowej Inspekcji Pracy uległ znacznemu rozszerzeniu. Wspomnę tylko o przyjęciu od połowy ubiegłego roku całokształtu spraw związanych z kontrolą legalności zatrudnienia, czy też objęciu nadzorem w sferze bezpieczeństwa pracy także przedsiębiorców, na rzecz których jest świadczona praca przez osoby fizyczne na podstawie umów cywilnoprawnych, w tym na podstawie tzw. samozatrudnienia. Należy mieć przy tym świadomość wysokich oczekiwań w stosunku do Państwowej Inspekcji Pracy, polegających między innymi na utrzymaniu intensywności działań kontrolno-nadzorczych przy jednoczesnym rozwijaniu przedsięwzięć prewencyjnych i doradztwa, szczególnie w odniesieniu do małych i średnich firm. Sprostanie rosnącym zadaniom i oczekiwaniom to wielkie wyzwanie jakie stoi przed Państwową Inspekcją Pracy. Celem kierownictwa i pracowników urzędu jest osiągnięcie trwałych efektów w dziedzinie poprawy stanu przestrzegania prawa pracy w naszym kraju. Wyrażam przekonanie, że realizacja tego wyzwania jest w pełni możliwa.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#TeresaPiotrowska">Pragnę jeszcze raz podkreślić, że przedłożone sprawozdanie jest odzwierciedleniem realizowanych przez Państwową Inspekcję Pracy szerokich zadań w zakresie ochrony pracy realizowanych konsekwentnie i z determinacją, czego efektem jest widoczna poprawa ochrony pracy w Polsce. Wyniki kontroli i wyniki zawarte w sprawozdaniu z pewnością przyczynią się do kontynuowania walki z patologiami i z tymi wszystkimi, którzy łamią prawa pracy w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#TeresaPiotrowska">Rekomenduję komisjom przyjęcie przedłożonego przez Głównego Inspektora Pracy sprawozdania zawartego w druku nr 39.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SławomirPiechota">Mamy wniosek o przyjęcie sprawozdania. Pewnie wszyscy państwo, łącznie z panią główną inspektor, zorientowali się, że pracujemy w warunkach niezbyt bezpiecznych, gdyż nie działa klimatyzacja i oddychanie staje się coraz bardziej uciążliwe. Nie wiem, kto za to odpowie i jakie są możliwe sankcje w tej sytuacji? W tej sytuacji musimy możliwie sprawnie zmierzać do rozpatrzenia przedstawionego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SławomirPiechota">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszCymański">W poprzedniej kadencji, a także wcześniej dyskutowano nad usytuowaniem Państwowej Inspekcji Pracy w systemie prawa, a zwłaszcza jeżeli chodzi o jej podległość. Nie jest tajemnicą, że były propozycje usytuowania jej i odpowiedzialności przed rządem. Z punktu widzenia oczekiwań pracowniczych byłoby to rozwiązaniem korzystnym. Jak Państwowa Inspekcja Pracy ocenia, nie tylko w perspektywie 2006 r., ale może nawet bardziej aktualnie, sprawę współpracy z rządem? Tamtej dyskusji przyświecały niebłahe argumenty, dlatego, że ocena polskiego rynku pracy, nie tylko w sensie atrakcyjności wynagradzania, ale również praw pracowniczych budziła i budzi do dzisiaj bardzo duże wątpliwości. Nie jest też tajemnicą, o czym mało może się mówi, że jednym z bardzo poważnych impulsów, motywów emigracji, nazywa się ją zarobkową, nie jest tylko zarobek. Owszem, przede wszystkim zarobki, ale nie tylko. Gdy rozmawiamy z Polakami, zwłaszcza z tą ogromną grupą emigrantów, jak wygląda tam rzeczywistość pracownika, tego zwykłego, tego najzwyklejszego, na budowie, w sklepie, w odlewni i w galwanizerni, to też ciekawy temat, w kontekście uwag, które tutaj przedkładamy, to okazuje się, że niebłahy, bardzo ważny element, to również kultura pracy, to bezpieczeństwo pracy, to traktowanie w ogóle spraw pracowniczych, egzekwowanie tych praw i wreszcie również ograniczenie skali szarej strefy. Chociaż tam też ona występuje, ale są różnice, choćby między Irlandią a Wielką Brytanią, z innych powodów. To jest bardzo ważny element, bardzo ważna dyskusja. Prosiłbym o odpowiedź na pytanie, jakie instrumenty pomogą, aby jakość kontroli, ich skuteczność była wyższa, oprócz obiektywnych uwarunkowań, a są nimi pieniądze. Nie wiem, na ile się to zmieniło, ale wtedy licząc statystycznie chyba jedna kontrola przypadała na dziesięć lat. Ustawą zmieniono pewne zasady, tak jeżeli chodzi o sankcje, jak i możliwość innego regresu. Nie chodzi o to, żeby zamieniać Państwową Inspekcję Pracy w opresywny aparat ucisku i gnębienia przedsiębiorczości, bo nutkę takiej melodii można usłyszeć w komentarzach, w zależności od tego, która ekipa rządzi. Ale problem ochrony praw pracowniczych jest niezbity, jest podstawowy, ponieważ asymetria pracownika i pracodawcy jednak istnieje, czego wyrazem jest prawo pracy i orzecznictwo sądów pracy. Kończąc już, chciałbym spytać jak inspekcja pracy ocenia skuteczność egzekwowania prawa w systemie prawa, czyli orzecznictwo i egzekwowanie wyroków sądowych, bo z tym były różne problemy. Mówiąc o współpracy Państwowej Inspekcji Pracy z rządem, nie ukrywam, że mam na uwadze resort pracy, ale nie tylko, również wymiar sprawiedliwości, bo nie jest tajemnicą, że wsparcie, pomoc i współpraca w tej mierze, między tymi instytucjami, niezależnie od podległości pod parlament, dawałaby większe szanse.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RenataButryn">Moje pytanie dotyczy kontroli małych zakładów, zatrudniających do 9 osób. Jako przyczynę wzrostu wypadkowości wskazano niewykwalifikowaną siłę roboczą, czyli brak przygotowania do pracy w danym zawodzie. Wiemy też, że w ciągu ostatnich lat postawiliśmy na rozwój małych przedsiębiorstw. W związku z tym, czy Państwowa Inspekcja Pracy współpracuje na przykład z powiatowymi urzędami pracy, które sprzyjają rozwojowi małej przedsiębiorczości? Czy mają państwo w ofercie szkolenia dla osób zakładających takie małe przedsiębiorstwa? Czy uczą państwo jak przygotować stanowiska pracy?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#RenataButryn">I drugie pytanie. Czy środki oddziaływania wychowawczego zawsze są stosowane w momentach, w których powinny być stosowane? Skojarzenie Państwowej Inspekcji Pracy z opresywnością, jak stwierdził mój przedmówca, wynika z tego, iż bardzo często przedsiębiorcy są przekonani, że zostali niesłusznie ukarani wysokim mandatem. Uważają, że wystarczyłoby pouczenie. Gdzie jest granica między tym co należy ukarać mandatem, a tym gdzie można zastosować pouczenie? Wydaje mi się, że tutaj właśnie występuje niezrozumienie właściwej roli Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#RenataButryn">Ostatnie moje pytanie dotyczy problemów nauczycielskich. Wiemy o tym, że za matury ustne przez jakiś czas nie płacono nauczycielom, później zapłacono tylko trochę, wreszcie nauczyciele zwrócili się do sądu o wyjaśnienie tej kwestii. Sąd Najwyższy orzekł, że mieli rację, należało im zapłacić za godzinę dydaktyczną, gdyż tak właśnie przebiegał egzamin. Dlaczego, przynajmniej ja nic o tym nie wiem, a może nie wiem, dlatego że nie doczytałam, Państwowa Inspekcja Pracy na żadnym z etapów protestów nauczycielskich nie zaangażowała się w wyegzekwowanie zapłaty dla pracownika, który wykonał swoją usługę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławSzwed">Do zabrania głosu skłoniła mnie wypowiedź mojego partyjnego kolegi, posła Tadeusza Cymańskiego. Moim zdaniem, to, że Państwowa Inspekcja Pracy podlega Sejmowi jest ważne. Mamy niezależny organ podległy Sejmowi. Jest to bardzo dobre rozwiązanie. Tak trzymać. Według mnie, włączenie go w instytucje ministerstwa nie przyniesie korzyści.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławSzwed">Odniosę się jeszcze do samego sprawozdania. Przede wszystkim, chciałbym pani minister podziękować za przygotowanie sprawozdania, za całą pracę, którą państwo wykonali w 2006 roku wspólnie z inspektorami. Sprawozdanie pokazuje, że pomimo wzrostu liczby wypadków śmiertelnych, przypomnę, że na ten wskaźnik nakłada się tragedia w Kopalni Halemba, gdzie zginęło ponad 20 osób, w innych przypadkach, szczególnie w tych, które są mnie bliskie, czyli związanych ze stosunkiem pracy, następuje ewidentna poprawa. Choćby kwestia wyegzekwowania ponad 150 mln zł zaległych wynagrodzeń dla ponad 220 tys. pracowników. Przypominam, że mówimy o 2006 roku. Dopiero na podstawie danych zawartych w sprawozdaniu za rok 2007 będziemy mogli ocenić, przynajmniej częściowo, działanie znowelizowanej ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. To są ewidentne dobre strony. Wydaje się, że inspekcja dalej powinna zmierzać w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#StanisławSzwed">Trzecia sprawa, którą chciałem poruszyć dotyczy prewencji. Nie może funkcjonować przekonanie, że inspektorzy to są tylko ci źli, którzy wpadają do zakładu, kontrolują i nakładają mandaty. Ja wiem, że tak nie jest. Sytuacja tutaj zdecydowanie się zmienia, są i szkolenia, i pouczenia. Działania podejmowane przez inspekcję powinny zmierzać w tym kierunku. Ale musi też być nieuchronność kary, gdy wykroczenie czy naruszenie przepisów prawa jest szczególne lub zagrażające życiu. Tutaj już nie ma w ogóle dyskusji, kara musi być surowa i bez wahania.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#StanisławSzwed">Dane za 2007 r. będą jeszcze lepsze. Ja mam większą wiedzę na ten temat, ponieważ informacje spływają do ROP na bieżąco. A zatem wydaje mi się, że kierunek obrany przez Państwową Inspekcję Pracy jest właściwy. Jeszcze raz, na ręce pani minister składam serdeczne podziękowania dla pracowników inspekcji za cały rok pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">Chciałam zapytać o sytuację kobiet. Rok 2006, to był jeszcze ciągle trudny rok na rynku pracy. Szczególnie trudny dla kobiet. Wiemy, że kobiety są skłonne do bardzo wielu poświęceń i do ukrywania czy nieujawniania pewnych nadużyć wobec nich, gdyż nie chcą utracić pracy. Czy wykryli państwo jakieś przypadki złego traktowania kobiety, zmuszania jej do wykonywania prac, których nie powinna wykonywać będąc w ciąży? Czy nieuchronność kary zastosowanej przez inspektorów pracy może mieć wpływ na to, że wobec kolejnych kobiet w ciąży ten pracodawca będzie się inaczej zachowywał?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JoannaKluzikRostkowska">Druga sprawa dotyczy wieku. W 2006 r. kobiety powyżej 45 roku życia wypychano jeszcze z rynku pracy i w związku z tym były gotowe do zgody na złe traktowanie, aby tej pracy nie stracić. Czy udało się te dwie kwestie wyłowić w trakcie prac kontrolnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AnnaBańkowska">Najpierw chciałabym się odnieść do fragmentu wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego. Nie wiem, czy pan poseł zmierzał do tego, że powinniśmy myśleć nad zmianą stanu rzeczy? Moim zdaniem, wytrącanie takiego oręża, jakim jest podległość inspekcji pracy Sejmowi, byłoby niesamowitym błędem. I nie chodzi tu tylko o instytucję taką jak Sejm, ale nie leżało by to w ogóle w interesie społecznym. Przynajmniej, w związku z taką strukturą, mamy przyjemność słuchać kolejnych wystąpień, kolejnych głównych inspektorów pracy, którzy w tych najtrudniejszych czasach mogli pochwalić się dobrymi osiągnięciami. Trudno to nazwać sukcesami, gdyż w tej dziedzinie nic sukcesem nie jest. Obyśmy więcej takich ciągot myślowych nie mieli.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AnnaBańkowska">Od lat uważam Państwową Inspekcję Pracy za jedną z najlepszych instytucji w kraju. Wyraźnie podkreślam – jedną z najlepszych, bo mam jeszcze innych faworytów. Jest to instytucja, też jedna z niewielu, na którą można zrzucać nowe zadania, i która z trudem, coraz większym, jest w stanie je udźwignąć. Sukcesem tej instytucji jest fachowy pracownik, na którego się stawia, a któremu niezbyt dobrze się płaci. Kiedyś inspektorzy pracy nieźle zarabiali, natomiast dzisiaj jest inaczej i zapewne trzeba to zmienić. Pamiętam, że argumenty przemawiające za nietypowymi podwyżkami dla inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy były między innymi takie, iż mają być odporni na jakiekolwiek przyjmowanie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszCymański">Na pokusy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaBańkowska">Tak, na jakiekolwiek pokusy. W tej chwili pokusy rosną, natomiast już od kilku lat bazujemy na świadomości inspektorów. Myślę, że licho nie śpi, nie warto kusić. Inspekcja jest nam potrzebna i warto pomyśleć o podwyższeniu płacy w tej instytucji. Chcę jeszcze raz podkreślić, że podstawą jej funkcjonowania są dobrzy pracownicy, których inspekcja skrupulatnie szkoli, co jest niezmiernie ważne. Na tle tego wszystkiego dobrego, co zostało już powiedziane na temat pracy inspekcji, do czego się przyłączam, chciałam zapytać panią minister o pewne kwestie. Dowodziła pani coraz to lepszej skuteczności egzekucji, między innymi należności pracowniczych. Co, pani zdaniem, powoduje, że pracodawcy zaczęli, tak przynajmniej wynikało ze sprawozdania, bardziej liczyć się z kontrolerami Państwowej Inspekcji Pracy? To znaczy, czy boją się mandatów, czy wysokość kar jest dostateczna i dolegliwa, czy boją się wyroków sądu, czy poprawiła się świadomość? Jest to, w moim przekonaniu, bardzo ważna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AnnaBańkowska">I drugie pytanie. Czy nie mają państwo problemów z zagwarantowaniem bezpieczeństwa pracownikom Inspekcji Pracy, inspektorom? Mówiła pani, że kontrole są w dzień i w nocy. Czy są takie sytuacje, gdzie nie czują się bezpiecznie? Jak państwo nad tym czuwają?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Ja też przyłączam się do podziękowań za kolejny dobry materiał. Zgadzam się z przedmówcami, że podporządkowanie Państwowej Inspekcji Pracy Sejmowi być może powoduje, że jest to jedna z nielicznych instytucji życia publicznego ciesząca się dużym autorytetem i nie dzieląca także specjalnie posłów. Myślę, że wykonuje bardzo istotną rolę społeczną.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Chciałabym jeszcze odnieść się do kilku konkretnych kwestii. Pierwsza, dotyczy stanowiska Rady Ochrony Pracy. Otóż zaniepokoiło mnie pewne sformułowanie tam zawarte, związane z najbardziej dramatycznymi przypadkami, które brzmi „liczba osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy wzrosła o 11 tys., w tym ofiar wypadków śmiertelnych o 25, czyli ten wzrost jest o 5,3%”. Piszą państwo, że „jedną z przyczyn wzrostu jest zatrudnianie osób o mniejszym doświadczeniu”. To się powinno zdarzać co jakiś czas. Przychodzi ktoś, kto nie ma doświadczenia, bo jest to po prostu jego pierwsza praca. Człowiek młody lub podejmujący zatrudnienie w tym zawodzie po raz pierwszy. Żyjemy w czasach, w których zawody trzeba zmieniać. Czy to znaczy, że ktoś podjął pracę poniżej tych kwalifikacji? Czy może brakuje jakiś mechanizmów w tych nowych, ułatwiających podejmowanie pracy, warunkach? Nie wiem, czy można tak to pozostawić w kontekście następnego akapitu, gdzie mówią państwo, mówię o Radzie Ochrony Pracy, że praca w godzinach nadliczbowych nadal jest powyżej dopuszczalnego limitu itd. Uważam, że przydatna byłaby głębsza analiza problemu wzrostu wypadkowości.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#IzabelaJarugaNowacka">Kolejna kwestia, o którą chciałam zapytać, dotyczy problemu związków zawodowych, które żalą się na szykanowanie członków, dyskryminowanie, utrudnianie ich działalności. Jaka jest skala tego zjawiska w zakładach państwowych, a jaka w zakładach prywatnych, gdzie trzeba chyba mieć determinację kamikadze, żeby założyć związki? Jak prawo do działalności związkowej, które niewątpliwie przyczyniłoby się do lepszych standardów egzekwowania prawa pracy, ma się do owej deklarowanej przecież przez nas, także konstytucyjnie ochrony praw i wolności związkowych?</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#IzabelaJarugaNowacka">Drugie moje pytanie dotyczy równego traktowania, co też jest kwestią związaną z konstytucją, z jej art. 33, gdzie kobiety mają zagwarantowane równe prawo do wynagrodzenia za pracę jednakowej wartości oraz do równego awansowania na różne stanowiska. Państwo po raz trzeci, bo nowelizacja Kodeksu pracy weszła w życie w 2005 r., robią ankietę, która wykazuje, że kobiety zarabiają niżej, awansują trudniej itd. Krótko mówiąc stwierdzają państwo, że ten szklany sufit występuje. I co z tą konstatacją wynikającą z ankiet dalej się będzie działo? Zarówno Państwowa Inspekcja Pracy, jak i jacyś poszczególni badacze problemu mówią o dyskryminacji i płacowej, i zajmowania stanowisk kierowniczych kobiet, że jest sprzeczna z konstytucją, ale żadne inicjatywy dalej się nie pojawiają. Więc pytam, czy na razie nadal jesteśmy na etapie wyłącznie promowania, czy może już bardziej skutecznych działań i inicjatyw, w tym z zastosowaniem jednak jakichś sankcji za tak nierówne traktowanie niezgodne z konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IzabelaMrzygłocka">Ja mam dwa pytania. W 2006 r. specjaliści Państwowej Inspekcji Pracy udzielili ponad 1 mln porad prawnych. Większość z osób zgłaszających się po poradę to pracownicy, tymczasem programy informacyjne kierowane są głównie do pracodawców. Być może należałoby się zastanowić nad ogólnopolską akcją, która będzie kierowana do pracowników. Z doświadczenia wiadomo, że bardzo wiele osób nie wie, że można zgłosić się po poradę do Państwowej Inspekcji Pracy, a ci którzy wiedzą skarżą się na kolejki i zajęte telefony. I stąd moje pytanie. Czy problem ten został zauważony przez kierownictwo Państwowej Inspekcji Pracy i jakie są pomysły na jego rozwiązanie?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#IzabelaMrzygłocka">I drugie pytanie. Sprawozdanie zawiera uwagi dotyczące rozwiązań prawnych. Proszę mi powiedzieć, jakie są procedury w sytuacji, gdy okazuje się, że dany przepis prawny jest niewłaściwy i trzeba go zmienić? Czy Państwowa Inspekcja Pracy informuje o tym dane ministerstwo i jak w praktyce wygląda współpraca między resortami a Państwową Inspekcją Pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#SławomirPiechota">Chyba o skuteczności Państwowej Inspekcji Pracy możemy się nawet teraz przekonać. Wystarczyło postraszyć inspekcją i klimatyzacja znów działa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Moim zdaniem nic nie dzieje się w próżni i osiągnięcie pewnego celu merytorycznego, jaki nam przedstawiła Państwowa Inspekcja Pracy związane jest, moim zdaniem, z samą instytucją i z tym co dzieje się na rynku pracy w Polsce. Pani poseł Anna Bańkowska zauważyła, że o celu merytorycznym, o wynikach, możemy mówić tylko w kontekście siły merytorycznej Państwowej Inspekcji Pracy, czyli kontrolerów. I tak rzeczywiście jest, że Państwowa Inspekcja Pracy dysponuje bardzo dobrą kadrą. Przypomnę, że ponad 2 tys. pracowników ma wykształcenie wyższe, w tym przede wszystkim prawnicze i techniczne, a tylko 227 osób ma wykształcenie średnie. Przy czym ponad 40 lat i ponad 50 lat, to są dwie dominujące grupy wiekowe. Obiecująca jest grupa między 31 a 40 rokiem życia.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#ArkadiuszCzartoryski">Chciałem zwrócić uwagę państwa na kwestię, o której jeszcze nikt dzisiaj nie mówił. Pomimo rzeczywiście dobrych wyników pracy Państwowej Inspekcji Pracy, mamy jednak wzrost wypadków. Duża liczba wypadków śmiertelnych wiąże się z tragedią w kopalni Halemba, ale nastąpił też wzrost ciężkich wypadków przy pracy. Szczególnie wtedy, gdy mamy do czynienia z pracownikami budowlanymi, kierowcami pojazdów i pracownikami przemysłowymi. Jest to moim zdaniem efekt wzrostu gospodarczego. Nastąpił ogromny boom budowlany i również boom na drogach. Jeśli dobrze pamiętam, w polskich firmach przewozowych jest zarejestrowanych ponad 100 tys. TIR-ów. Tylko w ciągu ostatnich dwóch latach przybyło ich aż 60 tys. Stąd te ciężkie, drogowe wypadki, o których mówiła pani minister. Czyli wzrost gospodarczy przyczynił się do zwiększenia wypadków.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#ArkadiuszCzartoryski">Oczywiście zauważyliśmy też, że pracownicy są słabiej przygotowani. Część fachowców wyjechała za granicę. Tak więc wzrost gospodarczy powoduje zwiększenie budowlano-transportowych przedsięwzięć gospodarczych, a za tym idzie wzrost wypadków. Bardzo duży wzrost. Sięgnąłem do tabel, które pokazują wypadki lżejsze i ciężkie przy pracy i dane tam zawarte są bardzo niepokojące, szczególnie dotyczące Mazowsza i Śląska. Proszę zwrócić uwagę, tam gdzie jest największy wzrost zarejestrowanych firm. W tej sytuacji, jeżeli chcemy mówić o osiągnięciu pewnych wyników przez Państwową Inspekcję Pracy, to powinna ona być dobrze do tego przygotowana. To znaczy powinna mieć możliwości zwiększania zatrudnienia osób dobrze wykształconych i zwiększania płac. Natomiast parlament, jakby w odpowiedzi na sprawozdanie, mogę tylko nad tym ubolewać, gdyż inaczej zachowałem się podczas głosowania, zmniejsza budżet Państwowej Inspekcji Pracy o 30 mln zł. I pomimo dobrej jaskółki, 6 mln zł zostało przywrócone w Senacie, wydaje się to nielogiczne. Na wzrost gospodarczy, wzrost zarejestrowanych firm, wzrost TIR-ów, wzrost budów, wzrost tych wszystkich problemów, z którymi się wiąże boom gospodarczy, reakcją nie powinno być osłabianie Państwowej Inspekcji Pracy. Zwłaszcza, że, w pełni zgodzę się z panią poseł Anną Bańkowską, powinniśmy zabiegać o dobrze wykształconego inspektora, a wskaźniki wiekowe troszeczkę mnie niepokoją. One pewnie pokazują, że dopiero doświadczony inspektor jest wartościowym kontrolerem, ale też dają nam sygnał, że za chwileczkę być może zupełnie nie będzie atrakcyjne zatrudnienie w Państwowej Inspekcji Pracy. Również niepokojące w tym kontekście, chciałbym to jeszcze raz podkreślić, jest to, że wyzerowaliśmy środki na inwestycje. Uważam, że jest to niewłaściwe. Senat trochę pieniędzy przywrócił, ale moim zdaniem za mało. Czekamy teraz na głosowanie w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#ArkadiuszCzartoryski">Rzeczywiście inspektorzy wykonali ogromną pracę. Będę głosował za przyjęciem sprawozdania, to jest oczywiste. Natomiast myślę, że jako parlament trochę się pogubiliśmy. Cięcia jednak były za duże, nie odpowiadają rzeczywistości polskiej, z której z kolei rodzą się patologie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#Antoniego">Czy w toku przeprowadzanych przez inspektorów kontroli, szczególnie w takich jednostkach jak: szpitale, domy pomocy społecznej, placówki opiekuńczo-wychowawcze, dziennego pobytu i całodobowego, warsztaty terapii zajęciowej, inspektorzy sprawdzają czy kierownictwo tych jednostek posiada dokumenty potwierdzające m.in. drożność przewodów kominowych, szczelność instalacji gazowych, właściwą oporność instalacji elektrycznej, właściwy stan instalacji odgromowej, a także czy dokumentacja techniczno-ruchowa źródeł ciepła jest właściwa? To wpływa na bezpieczeństwo i na przeciwdziałanie wypadkom i nieszczęściom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RenataButryn">W kontekście wypowiedzi pana posła Arkadiusza Czartoryskiego chciałam zapytać, czy jeśli poprawką senacką pieniądze wrócą do Państwowej Inspekcji Pracy, wystarczą na zabezpieczenie podstawowej działalności inspekcji pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SławomirPiechota">Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszCymański">Nie jest żadną tajemnicą, że w budownictwie, w transporcie są bardzo wielkie wyzwania. Firmy stają do przetargów i prowadzą 3–4 budowy jednocześnie, ludzie są kuszeni pieniędzmi z nadgodzinami, rejestrowanymi i nierejestrowanymi. Vide państwa uwagi odnośnie ewidencji czasu pracy – raz, nadgodziny po zmniejszeniu czasu pracy – dwa, i skutki są widoczne gołym okiem. Niestety – przemęczenie, przeciążenie, przeładowanie i młodzi, niedoświadczeni ludzie. Widać to doskonale w transporcie. Najlepsi fachowcy wyjechali. Wzrost płac, który jest jakąś odsieczą, kusi żeby wrócić, ale jeszcze wiele lat dysproporcje w zarobkach będą tak wysokie, że problem kontroli i nadzoru, i niestety wymuszania pewnych zjawisk jest niezbędny.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TadeuszCymański">Środki, które przywrócił Senat, są moim zdaniem zbyt skromne. To będzie dla nas wniosek bardziej chyba na przyszłość, niż w tym roku, że Inspekcja Pracy nie jest wystarczająco zaopatrzona od strony finansowej.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#TadeuszCymański">Kończąc, powtórzę tylko pytanie o instrumenty prawne. Pamiętam moment, gdy sankcja u nas była najgorsza w Europie, nawet Litwa miała większe kary i mandaty niż Polska. To jest znamienne. Troszeczkę poprawiliśmy, ale czy w ocenie państwa jest to wystarczające? Pokusa lewej zmiany na nocnej zmianie w cukierni czy w jakiejś wytwórni jest zbyt wielka, to też trzeba powiedzieć otwartym tekstem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SławomirPiechota">Chciałbym jeszcze spytać czy państwo współpracują z Głównym Urzędem Statystycznym? Wczoraj pan prezes GUS podawał przykłady jak ich badania ujawniają sytuacje zwiększonego zagrożenia dla stanu zdrowia i to nie tylko osób zaangażowanych w działanie różnego rodzaju instytucji, zwłaszcza podmiotów gospodarczych, ale także na sytuację zdrowotną w otoczeniu. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń. Proszę zatem panią minister o odniesienie się do przedstawionych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BożenaBorysSzopa">Na wstępie chciałabym podziękować wszystkim paniom i panom posłom za dobre słowa o ciężkiej pracy inspektorskiej. Przekażę to już niedługo na naradzie okręgowym inspektorom pracy i wszystkim inspektorom pracy również, bo rzeczywiście kierownictwo nie ma najmniejszych wątpliwości, że praca inspektora jest coraz trudniejsza i coraz bardziej zagrażająca również ich zdrowiu i życiu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#BożenaBorysSzopa">Bardzo dziękuję w imieniu całej inspekcji za nową ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy. Rok 2008 będzie pełnym rokiem sprawozdawczym z funkcjonowania nowej ustawy, a pierwsze pół roku mamy za sobą, zwłaszcza w zakresie legalności zatrudnienia. Właśnie w tej chwili zbieramy dane za ten okres i mam nadzieję, że już na początku lutego będziemy mogli przedstawić wyniki absolutnie nowych zadań Państwowej Inspekcji Pracy, realizowanych bądź co bądź przez starych inspektorów, bo pracownicy kontroli legalności zatrudnienia dopiero się uczą na inspektorów, więc musimy na nich dwa lata poczekać.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#BożenaBorysSzopa">Serię pytań rozpoczął pan poseł Tadeusz Cymański, więc w pierwszej kolejności odniosę się do jego uwag. Jeśli pan poseł pozwoli rozpocznę od kar, czyli od ostatniego pytania. Niestety, pomimo podwyższenia ich wysokości o 100%, w dalszym ciągu Polska jest na ostatnim miejscu w Unii, zwłaszcza w zakresie kar dotyczących nielegalnego zatrudnienia. Ostatnio byliśmy w Portugalii, gdzie rozmawialiśmy o przygotowaniach Inspekcji do ciężkich inwestycji, które czekają nas w zakresie EURO 2012. Chcieliśmy się dowiedzieć, jak Portugalczycy, mały dziesięciomilionowy kraj, wybudowali 10 stadionów bez wypadków śmiertelnych. Przy okazji chcieliśmy również dowiedzieć się, jak radzą sobie z kontrolą legalności zatrudnienia. Nie ma takiego kraju w Europie, który sobie poradził z tym problemem, tutaj chyba nikt z nas nie ma złudzeń. Na jakiś czas przeciwdziałamy patologii, ale znów się ona pojawia, pomimo tego, że naprawdę idziemy szerokim frontem, z wszystkimi organami, z którymi jest nam po drodze. Najprawdopodobniej w lutym będziemy mieli pierwsze dane na ten temat i zawrzemy pierwsze porozumienia z odpowiednimi organami, z którymi będziemy współdziałać.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#BożenaBorysSzopa">Tak więc kary są niewspółmierne do kar w krajach Unii Europejskiej, również do Litwy. Rzeczywiście Polska jest krajem, który daje najmniejsze kary. Myślę, że już nie chodzi nawet o ich wysokość. Sam fakt, że one jednak wzrosły z 1000 zł do 2000 zł, dla recydywistów 5000 zł, a sądy mogą nałożyć 30.000 zł kary, spowodował pewne zmiany w mentalności pracodawców. Fakt, że dzięki Izbie, niewypłacanie wynagrodzenia pracowniczego, stwierdzonego prawomocnym wyrokiem sądu, może zakończyć się pozbawieniem wolności pracodawcy, bo uznane jest to jako przestępstwo obwarowane karą do trzech lat pozbawienia wolności, świadczy o tym, że wyroki są realizowane, powiedziałabym, „na pniu”. To była bardzo dobra decyzja. Myślę, że sprawozdając za 2008 r., będę mogła powiedzieć państwu na ten temat naprawdę wiele pochlebnych zdań. Sami byliśmy twórcami różnych rozwiązań, czy wskazywaliśmy na potrzebę pewnych rozwiązań i mam nadzieję, że to przyniesie pewne wymierne efekty, tak w samej strukturze Państwowej Inspekcji Pracy, bo powiem, że jest to pierwsza ustawa, w której znalazły się również pragmatyki urzędu. To są szalenie ważne dla nas, z punktu widzenia zarządzania instytucją, działania. Jeśli w ślad za tym pójdzie, tak jak większość pań i panów posłów mówiła, odpowiednie wsparcie finansowe, zwłaszcza w zakresie prewencji, zwłaszcza w zakresie promocji, w zakresie ewentualnej profilaktyki, to myślę, że nie będziemy długo czekać na efekty. Jeśli chcemy mówić o skutecznym ściganiu nielegalnego zatrudnienia, to musimy mieć na względzie kontrolę o każdej porze dnia i nocy, a więc konieczna jest mobilność inspektorów pracy i to już nie jednego, tylko grupy inspektów ze ścisłą współpracą Policji i innych wyspecjalizowanych służb. To jest wjazd inspektorów na zakład pracy, tak robią Niemcy, od których uczyliśmy się, przy olbrzymim wsparciu fachowych służb. Nie mówimy o przedsiębiorstwie, w którym pracodawca zatrudnia jedną, dwie osoby na „czarno”, tylko mówimy o takich zakładach pracy, które są na przykład pod Łodzią. Mamy tam zagłębie krawieckie, gdzie zatrudnionych nielegalnie jest około 150 tys. osób. To już są powiązania niebezpieczne i rodzące pewne zagrożenia również dla samych inspektorów pracy. Żeby na taki zakład wjechać na kontrolę, to trzeba mieć po pierwsze, czym, a więc trzeba mieć odpowiednią ilość samochodów służbowych, po drugie, trzeba mieć benzynę, a więc trzeba mieć za co ją kupić. Dziękowałam już przedstawicielom Senatu, i mam nadzieję, że również Sejmowi będę mogła dziękować po przyjęciu poprawek Senatu, o co wnoszę. Senat ustalił zwrot 6 mln zł, z zabranych prawie 30 mln zł, ale to pozwoli nam na funkcjonowanie i mam nadzieję, że na zrealizowanie w pełni harmonogramu przyjętego zarówno przez Radę Ochrony Pracy, jak i przez komisje sejmowe.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł Tadeusz Cymański pytał również o usytuowanie Państwowej Inspekcji Pracy. Od 1992 r. absolutnie zawodowo, społecznie poświęcona jestem Państwowej Inspekcji Pracy jako temu organowi, który zawsze mnie pasjonował naukowo i zawodowo również. I od 1992 r. jestem przekonana o doskonałym usytuowaniu polskiej inspekcji pracy. Z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego, że niezależny organ jakim jest Państwowa Inspekcja Pracy świetnie współpracuje ze wszystkimi ministerstwami, a chciałabym zwrócić uwagę, że ministerstwa to również pracodawcy, ponieważ zatrudniają również pracowników, więc nie zawsze spotykamy się na kurtuazyjnych spotkaniach, ale zdarza się, że inspekcja pracy jest organem kontrolującym. Sejm również jest organem, który niedawno inspekcja pracy kontrolowała. Pewne zmiany dzięki działaniom Państwowej Inspekcji Pracy nastąpiły również w parlamencie, zwłaszcza w tej części hotelowej. Natomiast my mamy zaprzyjaźnione organy, które z kolei nas kontrolują. Wspomnę tylko Najwyższą Izbę Kontroli. Myślę, że to są te sytuacje, w których te organy absolutnie niezależne od siebie szanują się wzajemnie również wtedy, gdy nawzajem wytykają sobie błędy, bo nie robi błędów tylko ten, który nic nie czyni. Jestem przekonana o tym, że usytuowanie polskiej inspekcji pracy jest najlepszym usytuowaniem, jakie może ten urząd mieć. Również z tego powodu, że pracodawcą są samorządy, że pracodawcą jest państwo, bo mimo wszystko jest jeszcze dużo zakładów państwowych. A więc niezależność inspekcyjna jest tutaj nieodzowna. Dokonujemy wszystkiego, co w naszej mocy, żeby współpraca pomiędzy poszczególnymi resortami, ale także całym rządem układała się w sposób płynny i przede wszystkim partnerski.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#BożenaBorysSzopa">W tej chwili kończymy kontrolę całego górnictwa, gdzie kontrolujemy przede wszystkim czas pracy. Jak państwo zauważyli, mówi się o potrzebie uzupełnienia kadr w górnictwie, że jest za małe obłożenie, że liczba nadgodzin wskazuje na to, że niewątpliwie trzeba będzie być może sięgnąć po młodych emerytów górniczych. O tym mówią już prezesi spółek węglowych. To jest problem. Ale problemem jest również zatrudnienie fachowców do górnictwa. Jak wykazała spółka MARD, w której 15 osób zginęło na Halembie, to byli młodzi, 21-letni lakiernicy samochodowi, mechanicy pojazdowi, którzy nie mieli nawet najmniejszej wiedzy o zagrożeniach występujących w górnictwie. Pracownik po zasadniczej szkole górniczej wie jak wygląda wybuch metanu czy pyłu węglowego, bo tego go uczą na zajęciach szkolnych. Lakiernik samochodowy tego się nigdy w życiu nie uczył. Wykazaliśmy w wielu przypadkach, że szkolenia były fikcyjne. Oni się w ogóle nie orientowali jakie zagrożenia mogą występować.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#BożenaBorysSzopa">Jeśli chodzi o Irlandię, jesteśmy w trakcie przygotowywania naszej pierwszej wizyty. Mamy zamiar podpisać porozumienie o wzajemnym informowaniu się. Powiem szczerze, że bardziej my jesteśmy zainteresowani współpracą z inspekcją irlandzką. Aczkolwiek muszę powiedzieć, że jeden z naszych inspektorów pracuje w inspekcji irlandzkiej. Okazuje się, że jest jednym z najlepszych inspektorów i to niewątpliwie jest odpowiedź na wiele pytań dotyczących wynagrodzeń polskiej inspekcji pracy. Oni są fachowcami, a jeszcze jak znają dobrze język, to rzeczywiście są wszędzie rozchwytywani.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł pytał, czy mamy jakieś ograniczenia w sprawie kontroli. Owszem. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że mamy coraz szerszy zakres zadań. I tu po raz kolejny dziękuję całemu parlamentowi za to, że przejęliśmy dodatkowe etaty. Dostaliśmy 300 pracowników z kontroli legalności zatrudnienia. Mam nadzieję, że ci ludzie po dwuletnim okresie szkolenia, po zdaniu aplikacji inspektorskiej, będą pełnowartościowymi inspektorami pracy i dołączą do naszych 1400 inspektorów. Zwracam państwa uwagę, 1400 inspektorów na terenie całego kraju wykonało tę pracę. I to właśnie ci inspektorzy oprócz bieżącej działalności, dodatkowo od 1 lipca ubiegłego roku mają jeszcze w obowiązkach kontrolę legalności zatrudnienia. Jestem dumna z tych ludzi. Spotykam się z nimi. Należę do głównych inspektorów jeżdżących po okręgach i po zakładach pracy, spotykających się z inspektorami podczas pracy, więc naprawdę nie narzekają. Ale rzeczywiście są tacy, którzy odchodzą. W ubiegłym roku odeszło z urzędu 144 inspektorów pracy. Przy wynagrodzeniu 4700 zł brutto dla tych wytrawnych i 2600 zł dla tych, których pozyskujemy do urzędu. Dzisiaj inspektor pracy, który posiada już pełną wiedzę i olbrzymi staż pracy jest kuszony byciem dyrektorem np. w hipermarkecie za 12 tys. zł, za 20 tys. zł na miesiąc. To są kuszące propozycje. Oczywiście nie każdy inspektor chce być kierownikiem sklepu, to jest inna sprawa, bo jest jeszcze misja do zrealizowania. Wielu wśród nich, to właśnie tacy inspektorzy, którzy realizują swoją życiową misję.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#BożenaBorysSzopa">Przeszkody w kontroli. W ubiegłym roku udało na się wymienić stary tabor samochodowy. To jest właśnie podstawa – mobilność inspektora pracy. Zanim wejdziemy na kontrolę prowadzimy obserwację. Filmujemy pracowników, żeby nam później pracodawca nie powiedział, że Koreańczycy nie pracują, tylko są na wycieczce, a takie przykłady mamy. W związku z tym, kontrole prowadzimy takimi metodami, aby móc pracodawcy udowodnić nasze zarzuty. Dla przeciętnego Polaka Koreańczycy są trudni do rozpoznania, a przy możliwości pojawienia się na naszym rynku pracy również Chińczyków, naprawdę musimy być perfekcyjnie przygotowani i przede wszystkim doinwestowani, co jest szalenie ważne.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#BożenaBorysSzopa">Mówiliśmy o tym podczas debaty nad ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy, że jesteśmy jedyną w Unii Europejskiej inspekcją, która musi oprócz legitymacji do kontroli przedstawić dodatkowo upoważnienie. Żadna inspekcja nie musi mieć dodatkowego papierka pod tytułem upoważnienie. Co prawda poprawki w ustawie pozwalają nam dotrzeć z upoważnieniem w ciągu 7 dni, ale proszę zważyć, że często są to kontrole w miejscach odległych o kilkadziesiąt kilometrów od siedziby inspekcji. Trzeba do tego pracodawcy po prostu powrócić. W związku z czym powstają dodatkowe koszty. To już nie jest tylko koszt wydrukowania tego upoważnienia, ale również jego dostarczenia. Jak oszacowaliśmy w skali roku same upoważnienia kosztują Państwową Inspekcję Pracy 2 mln zł. To jest kwestia druku, powielania, dostarczenia go, dojazdu często po raz drugi, a często po raz trzeci do tego samego pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszCymański">Komisja „Przyjazne państwo” załatwi to jednym ruchem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł pytał również o współpracę z innymi organami nadzoru, zwłaszcza z sądami i prokuraturą. Odbywamy wspólne seminaria, nawet wspólne szkolenia, gdy pojawiają się nowe rozwiązania prawne, które budzą pewne nieścisłości pomiędzy inspektorami pracy a prokuratorami czy sądami. Mamy stały kontakt, stałą współpracę. Na ten rok również zaplanowaliśmy takie seminarium, ale będziemy się zastanawiać czy wystarczy na to pieniążków.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#BożenaBorysSzopa">Pani poseł Butryn pytała o zwrot środków. Senat podjął decyzję o zwrocie 6 mln zł. Tak naprawdę z bieżącej działalności inspekcji i z wynagrodzeń zostało zdjęte 8,8 mln zł plus 21 mln zł związanych z inwestycjami. Patrzę na moją zastępczynię, żeby mnie poprawiła, jeżeli mówię coś niedokładnie. A więc mamy mniej o około 30 mln zł. Ubolewam, że na wydatki związane z inwestycjami w ogóle nie będziemy mieli pieniędzy. Musieliśmy zrezygnować z zakupu samochodów, a także z zakupu siedzib i uzupełnienia siedzib, pomimo, że podjęliśmy już pewne czynności do przejęcia nieruchomości, zwłaszcza z mienia Skarbu Państwa, które tak naprawdę w dalszej perspektywie Skarbowi Państwa się zwrócą, bo płacimy naprawdę kolosalne czynsze, zwłaszcza w dużych, wojewódzkich miastach. Warszawa, Gdańsk, Katowice, Poznań, Łódź, tam są drogie siedziby. Rozpoczęliśmy pewne rozmowy i przy dość sprzyjających okolicznościach udało się pozyskać przynajmniej jakąś chęć znalezienia dla nas siedzib. Mam nadzieję, że wrócimy do tego tematu w przyszłym roku, bo w tym już wszystkie sprawy zostaną zawieszone.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#BożenaBorysSzopa">Pani poseł pytała również o małych przedsiębiorców. Inspektor pracy nie może pójść na szkolenie do zakładu pracy. Sami byliśmy wnioskodawcami takiego rozwiązania. Żeby inspektor pracy zachował niezależność, nie może brać pieniędzy od pracodawcy za szkolenia. Natomiast przeprowadzamy szkolenia dla Konfederacji Pracodawców Polskich, dla polskiego rzemiosła, dla wszystkich organizacji pracodawców, również, i tu od razu odpowiedź dla pani poseł Izabeli Mrzygłockiej, na zapotrzebowanie społecznej inspekcji pracy i organizacji związków zawodowych. Inspektorzy mają to wpisane w czynności obowiązkowe. Przy czym, poradnictwo jest skierowane nie tylko dla pracowników, ale również dla pracodawców. Z satysfakcją odnotowuję fakt, że coraz więcej przychodzi do nas pracodawców. Trzeba było to nagłośnić. Pracodawcom wydawało się, że jak przyjdą do inspekcji pracy po poradę, to natychmiast na drugi dzień inspekcja pracy przyjdzie do nich na kontrolę. Potrzeba czasu, żeby pracodawca przekonał się, że pierwsza kontrola wcale nie musi się kończyć mandatem czy wnioskiem do sądu. Gdy objęłam urząd wystosowałam zalecenie do inspektorów, że tam gdzie jesteśmy po raz pierwszy, gdzie nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia pracowników, zwłaszcza u małego pracodawcy, kontrolę kończymy instruktażem na miejscu i poradnictwem, zapraszając często do odwiedzania naszej strony internetowej. Każdy pracodawca, niezależnie od swojej branży i wielkości znajdzie tam listę kontrolną, według której sam może skontrolować swój zakład pracy i nie bać się odwiedzin inspektora pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#BożenaBorysSzopa">Było pytanie o skargi. Każda skarga, w tym również skarga pracodawcy jest rozpatrywana w trybie niezwłocznym. Skargi na zachowania pracodawców są rozpatrywane przez zespół skargowy. Natomiast pracodawcy do Głównego Inspektora Pracy piszą również skargi na działania inspektora pracy. Chcę zapewnić, że wzmocniona sekcja kontroli wewnętrznej nie pozostawia żadnej skargi bez echa. Rozwiązujemy je w trybie natychmiastowym, niezwłocznym. Sekcja kontroli wewnętrznej jedzie na miejsce, pod okiem mojego zastępcy do spraw nadzoru jest rozpatrywana i każdy skarżący otrzymuje natychmiast odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#BożenaBorysSzopa">Pani poseł Butryn pytała o protesty nauczycieli. Konwencja międzynarodowa zabrania Państwowej Inspekcji Pracy stawania w sporach zbiorowych. W związku z tym, jeżeli są jakieś protesty, a sprawa jest sporna, dotyczy np. zaliczenia czasu pracy czy zaliczenia dyżuru do czasu pracy i skarga wpływa do Państwowej Inspekcji Pracy, podejmujemy działania skargowe i jesteśmy w zakładzie pracy. Jeśli chodzi o placówki oświatowe w większości była tam sytuacja sporna. Pomagaliśmy pisać pozwy do sądu. Sądy je rozstrzygały i z tego co jest mi wiadome, wszystkie wyroki wydane przez sądy zostały zrealizowane. Nie mamy żadnej informacji, żeby jakikolwiek wyrok w sprawie nauczycieli nie został zrealizowany. Do dzisiaj nie wpłynęła żadna informacja, żeby coś było pominięte.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł Stanisław Szwed przypomniał o pierwszej kontroli w zakładzie pracy. Rzeczywiście kończy się ona głównie instruktarzem i pouczeniem. To zresztą było wypracowane również na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy, gdzie uznaliśmy, że inspekcja tak będzie postępowała, zwłaszcza w przypadku małych pracodawców, którzy często nie mają nawet pieniędzy na prawnika. Gdy pracodawca chce, to naprawdę kontrola może się zakończyć tylko instruktarzem i pouczeniem. W 2006 r. skorzystało z tego 3 tys. pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#BożenaBorysSzopa">Skargi na dyskryminację ze względu na płeć, ze względu na staż pracy, ze względu na wiek. Na 26 tys. wszystkich skarg, tylko 3% miało jakiekolwiek zabarwienie dyskryminacyjne, czy to ze względu na płeć, czy to ze względu na wiek, czy ze względu na macierzyństwo. Są to śladowe ilości, niemniej jednak każda z nich jest rozpatrywana. Nie wiem, czy w ogóle w 2006 r., zdarzyło się coś, co miało związek z ciążą pracownic. Prawdopodobnie sprawy te występowały na podobnym poziomie, jak w latach ubiegłych. Myślę, że w tym zakresie trafiliśmy do pracodawców z promocjami, z ulotkami, zwłaszcza w zakresie dyskryminacji. Mam nadzieję, że ten procent skarg w następnym roku uda nam się wyeliminować. Ale nie byłabym aż tak wielką optymistką, gdyż trzeba wziąć pod uwagę, że część skarg po prostu nie wpływa. Nie wszystkie pracownice i nie wszyscy pracownicy, bo dyskryminacja ze względu na płeć o dziwo dotyczy również mężczyzn, zwłaszcza w zakresie pewnych uprawnień związanych z macierzyństwem, wnoszą skargi do Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#BożenaBorysSzopa">Pani poseł pytała o nowe zadania. Nowych zadań jest rzeczywiście coraz więcej, a ciągle mamy 1400 inspektorów. Udaje nam się uzupełniać odchodzących na emeryturę, niemniej jednak ubiegły rok był pierwszym rokiem, gdzie uciekło nam sporo, bo aż 144, najlepszych inspektorów pracy. 2600–2700 zł, to jest wynagrodzenie brutto, które oferujemy prawnikom, informatykom i inżynierom, czyli ludziom, którzy mają doskonałe wykształcenie. Żeby dostać się do inspekcji pracy trzeba przejść rozmowy kwalifikacyjne, okres próbny trwa rok, a potem jeszcze rok aplikacji. Ponadto trzeba zdać egzamin, który jest trudny zarówno dla prawników, jak i dla inżynierów. U nas nie jest tak, że inżynier uczy się tylko techniki a prawnik uczy się tylko prawa. Jesteśmy jedną z nielicznych inspekcji, czego zazdroszczą nam inne inspekcje, które w tej chwili przeprofilowują się, gdzie prawnik poradzi sobie z problemami technicznymi, a inżynier będąc na kontroli, poradzi sobie również z problemami prawnymi.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#BożenaBorysSzopa">Skuteczność egzekucji. Po pierwsze, zmiana ustawy. Po drugie, mimo wszystko nagłośnienie skutków. Nagłośnienie najtrudniejszego skutku, jakim jest utrata dobrego wizerunku firmy. Dzisiaj już nie opłaca się być na liście pracodawców, o których mówi się na konferencji prasowej w Państwowej Inspekcji Pracy, że nie płacą wynagrodzenia. Dzisiaj nie opłaca się być bankiem, o którym się mówi z trybuny sejmowej sprawozdając z działalności, że ma pieniądze na promowanie świetnych produktów, a nie ma pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń, zwłaszcza za czas pracy. A więc przede wszystkim działalność prewencyjno-promocyjna, wzmocnienie kary i świadomość jej nieuchronności. Kara dla recydywisty wynosi 5 tys. zł i chciałabym zwrócić uwagę, że jest to 5 tys. zł dla osoby, a nie dla instytucji.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#BożenaBorysSzopa">Pani poseł pytała jeszcze czy boimy się o bezpieczeństwo inspektorów. Tak, boimy się. Nie tylko polska inspekcja pracy ma z tym problemy, to jest problem wszystkich inspekcji. Jest specjalna grupa robocza przy Komisji Europejskiej poświęcona bezpieczeństwu pracy inspektora pracy. Przy czym zwracamy uwagę, że przy kontrolach trudnych, a zwłaszcza tam gdzie są kłopoty z wejściem do zakładu, gdzie pracodawca na wejściu jest niesympatyczny, arogancki i agresywny, inspektorzy mają się wycofać i wrócić ze wzmocnioną ekipą. To znaczy poprosić o pomoc Policję i okręgowego inspektora pracy. Zresztą staramy się trudne kontrole przeprowadzać w grupach kilkuosobowych, zwłaszcza, że są to kontrole kompleksowe i nie dotyczą już tylko i wyłącznie jednego wybiórczego tematu.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#BożenaBorysSzopa">Pani poseł Izabela Jaruga-Nowacka zapytała skąd się biorą pracownicy niewykształceni. Na pewno nie jestem upoważniona do tego, żeby przeprowadzić w bardzo krótki sposób analizę tego problemu. Sądzę jednak, że w pewnym okresie w Polsce zlikwidowano zarówno szkolnictwo zawodowe, jak i technika, zwłaszcza te przyzakładowe. To jest głównym powodem, że dzisiaj lakiernik samochodowy pracuje pod ziemią, a dobry specjalista, dobry kierowca, dobry budowlaniec, dobry hydraulik poszukuje pracy w Zachodniej Europie, gdzie płace są inne. Chociaż zaczynają już krążyć wiadomości, że pracodawcy między sobą podkupują pracowników. Ostatnio widziałam ogłoszenie w znanej restauracji o treści: „Tu płacimy lepiej niż wszędzie. Potrzebni pracownicy”. To jest dobry zwiastun. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na najbliższym posiedzeniu Rady Ochrony Pracy będziemy zajmowali się również sprawą braku kadry wykwalifikowanej w branży górniczej. Jest to problem i diagnoza dla wielu zawodów.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#BożenaBorysSzopa">Było pytanie o skargi na dyskryminację ze względu na przynależność związkową. Ze wszystkich skarg złożonych do Państwowej Inspekcji Pracy zaledwie 4%, to były skargi złożone przez organizacje związkowe. Oczywiście, jeżeli skarga dotyczy nieprawidłowości w relacjach pracownik-pracodawca, inspektor udaje się na kontrolę, ale jeżeli skarga dotyczy zwolnienia działacza związkowego, inspektor pracy jedyne co może zrobić, to zawiadomić prokuraturę. Ustawa o związkach zawodowych prokuraturze pozostawia dochodzenie roszczeń wynikających z tejże ustawy. My nigdy nie umywamy rąk, jedziemy, weryfikujemy sposób rozwiązania umowy i jeżeli inspektor na miejscu stwierdza, że rozwiązanie nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa pracy, a mamy do czynienia z działaczem związkowym, który jest w grupie chronionej, powiadamiamy prokuraturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#SławomirPiechota">Pani minister bardzo bym prosił o możliwie treściwe odpowiedzi, ponieważ za chwilę rozpoczynamy następne posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BożenaBorysSzopa">Pani poseł Izabela Mrzygłocka pytała o porady prawne. Robimy z nich analizy, przekazujemy organizacjom związkowym, społecznym inspektorom pracy i organizacjom pracodawców. Ciekawsze tematy zamieszczamy na stronie internetowej.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#BożenaBorysSzopa">W każdym sprawozdaniu znajdują się wnioski legislacyjne. Kierujemy je do właściwych resortów, do właściwych ministerstw. Na wiele z nich uzyskujemy odpowiedź, wiele z nich jest analizowanych przez poszczególne komisje sejmowe, np. jeżeli jest rozpatrywany problem czasu pracy kierowców przedstawiamy nasze wnioskach legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł Arkadiusz Czartoryski pytał o wypadki przy pracy i ich wzrost. Nie odważę się powiedzieć, że dzięki zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, a głównie dzięki temu, że Państwowa Inspekcja Pracy może od 1 lipca ubiegłego roku kontrolować pod względem bezpieczeństwa i higieny pracy również podmioty gospodarcze radykalnie zmniejszy się liczba wypadków. Inspektor pracy będąc na budowie, może reagować na nieprawidłowości nie tylko w stosunku do pracodawcy i pracownika, ale również do podmiotu świadczącego usługi na rzecz przedsiębiorcy w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Czy dzięki temu zmniejszy się liczba wypadków? Trudno powiedzieć, czas pokaże. Za wcześnie teraz na wyrokowanie.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#BożenaBorysSzopa">Pan poseł Jan Bury pytał o kontrole m.in. w placówkach wychowawczych. Kontrolujemy wszystkie jednostki. Jeżeli jest to kontrola szeroka, techniczna, kompleksowa, to kontrolujemy i kominy, i prąd, i wszystko co jest w zakładzie pracy. Ale jeżeli jest to kontrola skargowa, to skupiamy się na zrealizowaniu skargi, przy okazji oczywiście weryfikując pewne rzeczy, które widać gołym okiem. Więc jak są jakieś wątpliwości przy skardze, to inspektor na pewno tego nie zaniedba.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#BożenaBorysSzopa">Pan przewodniczący pytał o GUS. Tak korzystamy z danych przedstawianych przez GUS i zawsze wtedy, gdy ich potrzebujemy. Tak samo zresztą jak z danych ZUS-u.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AnnaBańkowska">Czy państwo występowali o zlikwidowanie upoważnień do kontroli, które kosztują aż 2 mln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BożenaBorysSzopa">Tak. Dobrze, że jest pan poseł prowadzący ustawę o Państwowej Inspekcji Pracy, więc łatwo mi powiedzieć, że była taka debata zarówno w komisjach sejmowych, jak i senackich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszCymański">Czy cięcie w wydatkach na Państwową Inspekcję Pracy może w konsekwencji fatalnie się odbić na jakości kontroli, a jednocześnie wpłynąć na bezpieczeństwo…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SławomirPiechota">Panie pośle, ta kwestia była wyjaśniana. Padło pytanie, pani minister odpowiadała, nie powtarzajmy tego samego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszCymański">Chcę się upewnić, bo to jest tragiczna decyzja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SławomirPiechota">Panie pośle, to już było omawiane. Bardzo dziękuję pani minister za tak precyzyjne i szerokie przedstawienie spraw, które budzą tu tak ogromne zainteresowanie.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#SławomirPiechota">Szanowni państwo, przypominam, że został zgłoszony wniosek o pozytywne zaopiniowanie Sprawozdania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że komisje pozytywnie zaopiniowały sprawozdanie. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że komisje pozytywnie zaopiniowały sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#SławomirPiechota">Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy. Proponuję, aby sprawozdawcą była pani poseł Teresa Piotrowska. Czy są inne kandydatury? Nie ma zgłoszeń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że komisje zaakceptowały tę kandydaturę. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#SławomirPiechota">Stwierdzam, że komisje funkcję sprawozdawcy powierzyły pani poseł Teresie Piotrowskiej.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#SławomirPiechota">Dziękuję pani minister i jej współpracownikom. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>