text_structure.xml
111 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ElżbietaJakubiak">Otwieram posiedzenie Komisji. Tematem obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji są przygotowania Polski do EURO 2012.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#ElżbietaJakubiak">Chcę przede wszystkim serdecznie powitać pana ministra Mirosława Drzewieckiego oraz cały resort – pana ministra Tomasza Półgrabskiego, przedstawicieli ministerstwa oraz koordynatorów, którzy odpowiadają za przygotowania Polski do EURO, prezesów spółek odpowiedzialnych za przygotowanie EURO, jak również przedstawicieli samorządów Poznania, Wrocławia, Gdańska, Chorzowa, Krakowa. Jest mi niezmiernie miło, że mają państwo szansę zareprezentować swój dorobek dotyczący przygotowań do EURO 2012. Dziękuję wszystkim państwu za przybycie, ponieważ rzeczywiście ważne jest, aby Komisja miała cały obraz przygotowań Polski do tej najważniejszej imprezy, która – co prawda – jest jeszcze odległa, ale wymaga zasadniczych przygotowań i budowy wielu nowych przedsięwzięć – obiektów sportowych i całej infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#ElżbietaJakubiak">Witam przedstawicieli Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Skarbu Państwa, Najwyższej Izby Kontroli i wszystkich gości. Witam panie i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#ElżbietaJakubiak">Witam prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza. Witam doradcę ministra pana Adama Giersza, który jest również przedstawicielem Polskiego Komitetu Olimpijskiego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#ElżbietaJakubiak">Komisja spotyka się już trzeci dzień, więc aby nie zabierać państwu wiele czasu, poproszę pana ministra i resort o zaprezentowanie informacji na temat przygotowań Polski do EURO 2012.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MirosławDrzewiecki">Mam uwagę do państwa posłów – po tej stronie siedzą przedstawiciele ministerstwa oraz podmiotów zaangażowanych do organizacji EURO 2012. Są to ludzie, którzy w tej chwili pilotują poszczególne projekty związane z organizacją tych wielkich zawodów mających się odbyć w Polsce i na Ukrainie w 2012 roku. Od czasu, kiedy Polska dostała szansę na organizację tej wielkiej imprezy minęło 9 miesięcy, a tak naprawdę w sensie sprawczym wszystko to, co się wydarzyło – poza wielką radością jaka nawiedziła nasz kraj, ucieszyła wszystkie władze, działaczy sportowych i kibiców – zaczęło się tak naprawdę gdzieś w połowie zeszłego roku. Od kwietnia do lipca nic innego nie robiliśmy w Polsce – tylko się cieszyliśmy. W resorcie sportu – w tym momencie poszerzonym jeszcze o turystykę – była pani minister Elżbieta Jakubiak, dzisiejsza przewodnicząca Komisji i właśnie to jest początek jakiejkolwiek działalności resortu w sprawie przygotowań do EURO 2012. Jest to moment, kiedy zostali powołani koordynatorzy. Wymogi UEFA mówią o dziewięciu takich koordynatorach. Koordynatorów dziewięciu nie było, natomiast konieczność bieżącej działalności dotyczyła trzech obszarów i powołano trzech koordynatorów. Są to zawodowo dobrze przygotowane panie Ewa Kossakowska, która zajmuje się hotelami i pani Izabella Szymajda, która zajmuje się transportem lotniczym oraz pan Sławomir Monkiewicz, który jako koordynator jest odpowiedzialny za transport lądowy. Ci państwo będą referowali zagadnienia szczegółowo. Od kilku miesięcy są oni stroną umowy z MSiT, pracują w zasadzie na zlecenie ministerstwa i współpracują z UEFA. Ta sytuacja ulegnie zmianie, dlatego że pani minister Elżbieta Jakubiak zdecydowała o powołaniu dwóch zewnętrznych spółek. Jedną z nich jest Narodowe Centrum Sportu, którego prezesem jest siedzący koło mnie pan Michał Borowski, poprzednio główny architekt miasta. Ta spółka jest odpowiedzialna za budowę Stadionu Narodowego. O tym, że stadion narodowy będzie budowany w Warszawie państwo już świetnie wiedzą, nie będę więc tego szczegółowo omawiał. Jest decyzja dotycząca i wyboru firmy projektowej i miejsca, w którym będzie zlokalizowany. Ta spółka funkcjonuje w naszym obiekcie, czyli w Centralnym Ośrodku Sportu na Torwarze na ulicy Łazienkowskiej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MirosławDrzewiecki">Druga spółka utworzona decyzją pani minister to PL 2012, która w zasadzie ma być spółką wykonawczą zajmującą się przygotowaniem EURO 2012 przez stronę polską. Ta spółka w zasadzie wypełniła swoje zadanie, bo prezes tej spółki powołanej przez panią minister dokonał wszystkich czynności łącznie z jej rejestracją w Krajowym Rejestrze Spółek. Dzisiaj, ponieważ prezes złożył rezygnację, ta spółka znowu wróci do życia, będzie miała środki i będzie zajmowała się organizacją EURO 2012, ale tak naprawdę będą w niej pracowali koordynatorki i koordynatorzy, czyli dziewięć osób.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o decyzje, jakie udało nam się podjąć, to sprawa ze Stadionem Narodowym jest wyprostowana, bo mamy lokal, administrację i wybór projektanta. Jeżeli chodzi o miasta, które będą gospodarzami tej imprezy, to są to cztery podstawowe miasta – Warszawa – Stadion Narodowy oraz Wrocław, Poznań, Gdańsk, dwa miasta rezerwowe – Chorzów i Kraków, które również są na określonym etapie zaawansowania. Obecnie najbardziej zaawansowany jest Poznań, jest dzisiaj między nami pan prezydent Ryszard Grobelny. Jest to inwestycja modernizacyjna stadionu, która trwa już pewien czas. Pan prezydent Ryszard Grobelny jako jedyny miał wyczucie i wiedział, że w Polsce musi się coś wielkiego wydarzyć, w związku z czym rozpoczął budowę stadionu dużo wcześniej niż wszyscy. Podobna sytuacja jest w Krakowie mimo tego, że jest to miasto rezerwowe. Tu stadion jest budowany z własnych środków. Pozostaje Chorzów, czyli stadion istniejący, ale wymagający budowy zadaszenia i uregulowania całej infrastruktury wokół stadionu, która w tej chwili wyklucza możliwość zakwalifikowania tego stadionu jako areny EURO 2012. Mamy jeszcze dwa miasta, które podobnie jak Warszawa, budują stadion od podstaw i są to Gdańsk i Wrocław. Nie widziałem prezydenta Rafała Dutkiewicza. Czy na sali jest ktoś z Wrocławia? Widzę, że obecny jest pan wiceprezydent. Z panem prezydentem rozmawiałem wczoraj czy przedwczoraj osobiście i we Wrocławiu jest sytuacja podobna do tej w Warszawie – nawet firma, która projektuje stadion wrocławski to ta sama firma polsko-niemiecka JSK, która ma wielkie doświadczenie w projektowaniu i nadzorowaniu budowy stadionów, ponieważ zaprojektowała pięć stadionów na mistrzostwa świata w Niemczech, cztery na mistrzostwa świata w piłce nożnej w RPA w 2010 r. oraz wiele innych stadionów w Europie i Azji. Jest to firma, która daje gwarancje, zna się na tym i mamy przekonanie, że wszystko świadczy o tym, że ta firma należy do jednej z bardziej wyspecjalizowanych w zakresie projektowania obiektów sportowych, a zwłaszcza stadionów. Ma to olbrzymie znaczenie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MirosławDrzewiecki">Wrocław jest już po wyborze projektanta. Sytuacja w Gdańsku została opanowana i uspokojona, bo z dniem 30 listopada 2007 r. – jeżeli dobrze pamiętam – sprawa działkowców i działek została sfinalizowana, w związku z tym został dokonany wybór doradcy i jest nim Ernst&Young, który będzie też przygotowywał sposób wykorzystania stadionu po tym, jak już zostanie on wybudowany.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o obietnice prezydenta Pawła Adamowicza, to z dzisiejszej mojej rozmowy z marszałkiem Janem Kozłowskim wynika, że w przeciągu kilku dni Gdańsk sfinalizuje wybór projektanta, a ten potrzebny czas wynika ze staranności, której Gdańsk chce dochować, jeżeli chodzi o negocjacje cenowe z kontrahentem zaproszonym do tych negocjacji. To tyle, jeżeli chodzi o stadiony.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MirosławDrzewiecki">Drugi zakres obowiązków, który spoczywa na MSiT to obligo na zbudowanie minimum szesnastu centrów pobytowo-treningowych na EURO 2012. Termin oddania do użytku tych centrów nie jest terminem takim jak w przypadku Stadionu Narodowego, czyli 2011 r., tylko jest to pierwsza połowa 2010 r. W związku z tym, że do MSiT chęć uczestnictwa w projekcie budowy tych centrów zgłosiło osiemdziesiąt miast, wydaje się, że jest z czego wybierać. Projektów jest zaś dwieście. Nie wszystkie są oczywiście idealne, czy odpowiadające standardowi, ale musimy wybrać minimum szesnaście. Nie znaczy to, że wybudowanych szesnaście centrów ma gwarancję tego, że podczas rozgrywek EURO 2012 każde z nich będzie gościło określone drużyny, bo zależy to również od drużyn, które będą wybierały. Dla przykładu powiem, że w Niemczech sytuacja była taka, że zbudowano odpowiednią liczbę centrów albo dostosowano je do wymogów mistrzostw świata, ale część reprezentacji – bodajże trzy czy cztery reprezentacje spoza puli przedstawianej przez władze niemieckie – wybrały inne centra. W Polsce sytuacja jest identyczna.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MirosławDrzewiecki">EURO 2012 to przedsięwzięcie, które jest wielką szansą na promocję Polski. Jest jednak jedna sprawa, która sygnalizuje, żeby obchodzić się z EURO 2012 ostrożnie, dlatego że „donoszenie tej ciąży” jest kłopotliwe, ponieważ zostało niewiele czasu. Dla państwa informacji powiem tylko, że ustawa dotycząca pewnych rzeczy związanych z EURO 2012 z 7 września 2007 roku, którą przygotowywaliśmy wspólnie z panią minister Elżbietą Jakubiak doprowadziła do pewnych ułatwień, ale nie załatwiła całego problemu ostatecznie. Jedynym rozwiązaniem, z którego na dzień dzisiejszy skorzystaliśmy była możliwość wyboru z tzw. wolnej ręki firmy projektowej. Wszystkie inne zadania – budowa stadionów, które kosztują 700, 600, 500 czy 400 mln zł oraz wszystkie procedury z tym związane będą musiały być ustanowione nowymi procedurami. W związku z tym jesteśmy dzisiaj na takim etapie, że jeśli projekt – jeżeli będziemy mieli projekt Stadionu Narodowego w połowie roku – to przetarg wykonawczy będzie trwał następne pół roku. Budowę Stadionu Narodowego zaczniemy więc de facto na początku 2009 r. Ta sama sytuacja będzie dotyczyła Gdańska i Wrocławia – terminy mogą być bardzo zbliżone, a różnica będzie rzędu tylko kilku miesięcy. Pomimo tego, że wymogi są takie, żeby zaprezentować stadiony pod koniec 2010 r., to trzech stadionów w zasadzie nie pokażemy w Polsce do końca 2010 r. Będziemy mogli to uczynić dopiero w połowie 2011 r., a jeden czy dwa stadiony pokażemy być może w końcówce 2011 r., czyli na parę miesięcy przed rozpoczęciem imprezy. Jest to pewien kłopot, ale nie jest to kwestia, która wyeliminuje nas z EURO 2012, jeżeli będziemy w sposób skuteczny i wiarygodny informowani o tym, jaki jest postęp prac i robót oraz jeżeli w sposób autentyczny będzie wynikało z tego, że jest późno, ale wystarczająco wcześnie, aby mecze odbyły się na określonej arenie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MirosławDrzewiecki">Chciałbym również dodać od siebie to, o czym już państwo wiedzą – rząd premiera Donalda Tuska jest zwolennikiem wykorzystania wszystkich sześciu stadionów w miastach, które są wytypowane jako organizatorzy tej imprezy, czyli cztery miasta podstawowe i dwa rezerwowe. Obecnie nie mam wiarygodnych informacji, czy udałoby się w finale przekonać UEFA, żeby to, co byłoby porcją polską podzielić na sześć stadionów, a być może tylko na pięć. Stadiony, o których mówimy, trzeba budować tak, żeby nie było strat z tego tytułu. W Chorzowie na przykład trzeba taki obiekt zadaszyć, żeby był kompletnym stadionem i żebyśmy uzyskali zgodę na rozgrywanie na nim przynajmniej dwóch meczy.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#MirosławDrzewiecki">Poza częścią stadionu UEFA w Poznaniu, stadionem, który powstał w ostatnich kilkudziesięciu latach jest stadion w Kielcach, ale jest to stadion w niedużym mieście, na 16.000 osób, czyli nie – uefowski. Szczęśliwie udało się w tej selekcji i aplikowaniu o organizację dokonać zdroworozsądkowego wyboru, żeby organizatorami były tylko duże miasta. Wszystkie duże miasta w Polsce są albo na etapie rozpoczynania budów, albo szykowania się do budowy stadionów. Polska – krótko mówiąc – do tej pory nie miała stadionów i będzie musiała je budować. Wiem, że stadion w Łodzi będzie budowany na 35.000 ludzi, stadion będzie również budowany w Szczecinie. Dokładam więc do tych sześciu miast, które dziś wymieniłem kolejne dwa, a istnieją również zapowiedzi budów stadionów w innych miastach, chociaż nie jest to już problem EURO 2012.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#MirosławDrzewiecki">Chcę państwu posłom powiedzieć, że jeżeli chodzi o deklaracje rządu dotyczące współfinansowania inwestycji budowy stadionów w miastach, to sytuacja na dzisiaj wygląda w ten sposób, że poprzedni rząd, konkretnie wicepremier i minister finansów, obiecywał, że będzie się starał dopłacić 20% wartości budowy liczonej od pojemności UEFA. Na przykład 33.000 euro to koszt krzesła, czyli od mniej więcej 100 mln euro 20%. Była obietnica, były wybory. Nie zastanawiajmy się, czy obietnica byłaby zrealizowana, gdyby rząd się nie zmienił. Dzisiejsza sytuacja jest taka, że nigdy nie powiedziałem, że rząd w ogóle nie będzie współfinansował inwestycji stadionowych, bo w stanowisku ministerstwa napisaliśmy, że to jest głównie zadanie miast. Chcę powiedzieć przedstawicielom miast, że w czasie kiedy miasta aplikowały o możliwość realizowania tych zawodów, to w aplikacjach wypisywały, że są w stanie wybudować te stadiony. I tak powinno być. Znając przezorność moich kolegów prezydentów miast wiem, że przez parę kadencji nauczyli się w sposób bardzo sprawny wykorzystywać sytuacje podbramkowe. Czasu jest mało, więc jest to sytuacja podbramkowa. W dzisiejszej gazecie przeczytałem, że prezydenci się spotkali i liczą na to, że 50% tej imprezy sfinansuje im rząd. W związku z tym – wracając do stanowiska MSiT – było ono takie, że jest to głównie zadanie samorządów, natomiast jeżeli chodzi o współfinansowanie, jego zakres i wielkość, to rząd będzie rozmawiał w tej sprawie z samorządami, prezydentami miast, które będą gospodarzami EURO 2012. W „Gazecie Wyborczej” przed świętami przeczytaliśmy, że rząd nie przewiduje dofinansowań, co jest nieprawdą. Natomiast odpowiadając panom prezydentom chciałbym powiedzieć, że dzisiaj decyzji co do wysokości dopłat nie ma, natomiast taka decyzja będzie w tym półroczu, bo będzie opracowany wieloletni plan inwestycyjny i w tym planie te zadania się znajdą. W związku z tym, mogą państwo spokojnie czekać, nie wiem natomiast, czy mogą państwo liczyć na 50%. Raczej studziłbym zapały. Składali państwo aplikacje o organizowanie mistrzostw w sposób odpowiedzialny, na czymś więc opierali państwo przekonanie, że będą mogli te stadiony budować. Pomoc rządu na pewno jednak będzie.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#MirosławDrzewiecki">Oddam teraz głos moim współpracownikom, aby wprowadzili państwa w szczegóły spraw i aby mieli państwo dokładny obraz tego, na jakim etapie jesteśmy i jaki jest zakres działań, które nas czekają.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#MirosławDrzewiecki">Proszę, żeby wszyscy występujący przedstawiali się i żeby trzymali blisko mikrofony, ponieważ w tylnej części sali źle słychać.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MichałBorowski">Spróbuję w kilku słowach przedstawić państwu spółkę, to, czym ona się zajmuje i jakie ma plany na najbliższą przyszłość. Oczekuję, że w czasie mojej wypowiedzi uda się wyświetlić przeźrocza, chociaż widzę teraz, że chyba nie. Pracujemy jednak nad tym i może się uda.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MichałBorowski">Spółka powstała na mocy ustawy z dnia 7 września 2007 r. Istnieje więc od kilku miesięcy i ma w tej chwili około dziesięciu zatrudnionych. Do końca tego roku będzie ich około dwa – trzy razy więcej. Głównym zadaniem spółki jest realizacja na rachunek i rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Ministra Sportu i Turystyki wybudowania Stadionu Narodowego, poza tym również zagospodarowanie terenów wokół stadionu X-lecia w Warszawie.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MichałBorowski">Mogę powiedzieć, że prace projektowe realizowane są bardzo dobrze. W grudniu 2007 r. została podpisana umowa z projektantami, a dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie i do końca tego miesiąca zostanie ustalona koncepcja stadionu. Myślę, że jeżeli będę miał okazję przyjść tutaj jeszcze raz do państwa za miesiąc lub później, to będziemy mogli zareprezentować państwu pierwsze szkice Stadionu Narodowego.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MichałBorowski">Jeżeli chodzi o zobowiązania finansowe, to spółka ma budżet na 2008 r. wynoszący 60 mln zł, z tych 60 mln zł połowa jest w tej chwili kryta zobowiązaniami, które spółka podjęła poprzez zamówienie projektu koncepcyjnego, budowlanego i wykonawczego. Z grubsza rzecz biorąc, reszta zostanie wydana na prace ziemne, czyli palowanie i wzmocnienie gruntu, które mam nadzieję rozpocznie się jesienią 2008 r. i umożliwi rozpoczęcie prac budowlanych pełną parą w 2009 r., zgodnie z tym, co pan minister już przedstawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaJakubiak">Proszę przedstawicieli ministra, czyli koordynatorów o rozpoczęcie swoich prezentacji…</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MirosławDrzewiecki">Bardzo bym chciał, aby pani minister na to pozwoliła. Chcę powiedzieć, że obecnie pracuje trzech koordynatorów, a w przeciągu paru najbliższych dni czy dwóch tygodni będzie już pracowało brakujących 6 koordynatorów.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MirosławDrzewiecki">Zacznijmy może od lotnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#IzabellaSzymajda">Ponieważ nie można wyświetlić przeźroczy, którymi chciałam zilustrować moją wypowiedź, powiem państwu w kilku słowach, jak wyglądały prace nad infrastrukturą lotniczą związaną z EURO 2012. Infrastruktura lotnicza, która została bardzo dokładnie opisana w dokumentacji przetargowej na cele zdobycia organizacji EURO 2012 była także opisywana dla innych celów, czyli w sposób bardzo ogólny. Została opisana infrastruktura portów lotniczych, liczba połączeń, czas połączeń pomiędzy stadionami a centrum miasta, czy centrum miasta a portem lotniczym. Następnie dokonano jej oceny pod kątem możliwości rozwoju i przeprowadzenia EURO 2012. W tym celu UEFA zatrudniła ekspertów z danych dziedzin – mówimy tutaj o trzech zagadnieniach infrastrukturalnych, czyli transport lotniczy, transport lądowy i zakwaterowanie, ponieważ ta grupa infrastrukturalna była cały czas prowadzona razem przez UEFA. Rolą tych ekspertów jest wspieranie strony polskiej i służenie swoim doświadczeniem organizacji wielkich imprez w tym celu, aby uniknąć sytuacji, które mogłyby nas zaskoczyć tuż przed organizacją mistrzostw. Z drugiej strony koordynatorzy krajowi służyli UEFA wsparciem i służą nadal, jeżeli chodzi o doświadczenia lokalne, czyli znajomość przepisów, procedur, charakterystyki rynku krajowego. W związku z tym wspólnie – eksperci UEFA, koordynatorzy krajowi oraz przedstawiciele portów lotniczych i miast w szerszym zakresie przygotowali wiele spotkań, których nie chciałabym państwu opisywać, ponieważ mają je państwo zaprezentowane w dokumencie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#IzabellaSzymajda">Jak wyglądała sytuacja infrastruktury portów lotniczych po liberalizacji rynku lotniczego, czyli po wejściu Polski do Unii Europejskiej? Otóż od 2004 r. nastąpił nieprawdopodobny i niespodziewany rozwój lotnictwa polskiego, co było fenomenem w skali światowej. Polskie porty lotnicze i w ogóle dynamika ruchu pasażerskiego to jest ścisła czołówka światowa – zajmujemy jedno z pierwszych miejsc na świecie. Porty lotnicze rozpoczęły inwestycje w swoją infrastrukturę praktycznie już w latach poprzednich niezależnie od EURO 2012, czyli nie wiedząc jeszcze, że Polska dostanie EURO. Początkowo ze środków własnych oraz kredytów komercyjnych, następnie zaś, już na lata 2007–2013 przewidziane są środki z funduszy unijnych w różnych programach rządowych na rozbudowę portów lotniczych praktycznie wszystkich międzynarodowych lotnisk w Polsce. Środki na inwestycje w portach lotniczych znajdują się więc w indykatywnym wykazie projektów kluczowych, w tym Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, w programach regionalnych, w Programie Rozwoju Sieci Lotnisk i Urządzeń Naziemnych, który został przygotowany przez ministra transportu, obecnie infrastruktury i zatwierdzony przez Radę Ministrów 8 maja 2007 r.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#IzabellaSzymajda">Porty lotnicze cały czas w sposób ciągły rozbudowują swoją infrastrukturę. Jest to bardzo pozytywny czynnik, jeżeli chodzi o ocenę UEFA, bowiem niezależnie od EURO 2012 następuje stały rozwój infrastruktury portów lotniczych.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#IzabellaSzymajda">Jest jedna zasadnicza rzecz – transport lotniczy będzie miał do odegrania zasadniczą rolę ze względu na odległości pomiędzy miastami-gospodarzami. W zasadzie w historii rozgrywek europejskich takie odległości się nie zdarzały – między Gdańskiem a Donieckiem jest 1900 km. Musimy się liczyć z tym, że porty lotnicze w jakiejkolwiek konfiguracji będą odgrywały zasadniczą rolę.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#IzabellaSzymajda">Co jest więc potrzebne? Potrzebne jest zapewnienie przepustowości w polskich portach lotniczych w następujących obszarach – przestrzeni powietrznej, systemu pasów startowych, dróg do kołowania oraz płyt postojowych w portach lotniczych, terminali pasażerskich oraz niezbędnej infrastruktury związanej z tymi obszarami. Przede wszystkim musi nastąpić rozwój infrastruktury stałej. Istnieje również możliwość przygotowania infrastruktury tymczasowej, ale tylko w niektórych obszarach. Muszą zostać przygotowane właściwe procedury, jeżeli chodzi o przygotowanie portów lotniczych do samego EURO 2012 oraz niezbędne decyzje administracyjne.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#IzabellaSzymajda">Nie wiem, czy mam kontynuować i czy tabele i dane będę mogła zaprezentować na slajdach.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ElżbietaJakubiak">Może państwo zobaczą dane w materiałach, a za chwilę będzie tutaj informatyk sejmowy, który spróbuje naprawić sprzęt.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ElżbietaJakubiak">Proszę, aby powiedziała pani to, co może powiedzieć bez slajdów.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#IzabellaSzymajda">Postaram się w miarę kompletnie przedstawić pozostałe informacje, a później pokażę na slajdach tylko kilka danych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#IzabellaSzymajda">Zacznę od wniosków. W chwili obecnej żaden port lotniczy nie jest gotowy do obsługi EURO 2012. Krótko mówiąc, nie jest to coś złego. Porty lotnicze naturalnie obsługują obecnie pewien poziom ruchu pasażerskiego. Możliwa do wykonania jest pewna liczba operacji lotniczych zarówno w powietrzu, jak i na pasach startowych, możliwe jest również zaparkowanie tylko pewnej liczby samolotów. Jeżeli chodzi o EURO 2012, trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim regularny ruch lotniczy, który jest w prognozach na 2012 r. i który normalnie w portach lotniczych musi być obsłużony. Do tego regularnego ruchu, który jest przewidziany prognozami jest potrzebna rozbudowa infrastruktury tylko i wyłącznie do obsługi tego ruchu regularnego, natomiast ruch związany z EURO 2012 jest ruchem dodatkowym, czyli ta infrastruktura musi móc obsłużyć więcej niż jest przewidziane regularnego ruchu na 2012 r. Są pewne wartości bezwzględne i jest rodzaj infrastruktury, którego nie można zastąpić żadną infrastrukturą tymczasową. Tak jak możemy mówić o wybudowaniu tymczasowych terminali, czy powiedzmy nawet parkowaniu samolotów na tych lotniskach, gdzie znajduje się stara infrastruktura powojskowa i gdzie można by wykorzystać do parkowania drogi kołowania czy jakieś inne miejsca, to jeżeli pas startowy jest w stanie obsłużyć jedynie 12 operacji na godzinę, nie ma możliwości zastosowania rozwiązań tymczasowych. Trzeba ten pas startowy albo zmodernizować i rozbudować, albo dobudować ścieżki szybkiego wjazdu, drogi kołowania. Niezwykle istotną kwestią jest również zainwestowanie w infrastrukturę nawigacyjną, co jest w gestii Agencji Ruchu Lotniczego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#IzabellaSzymajda">W tej chwili trwają prace nad ustawieniem harmonogramu inwestycji w portach lotniczych, aby w pierwszej kolejności podjąć prace nad tą infrastrukturą, która jest warunkiem sine qua non do tego, żeby EURO 2012 mogło się w ogóle odbyć. Oczywiście można tutaj dyskutować na temat innych rozwiązań, jak wykorzystanie portów zapasowych czy dodatkowych. Porty zapasowe będą wyznaczone w każdej sytuacji, gdyby lotnisko z jakiegokolwiek powodu nie mogło przyjąć samolotu. Są to również sprawy bezpieczeństwa zarówno w znaczeniu safe czy security, które się mogą zdarzyć. Porty zapasowe muszą więc być wyznaczone zawsze, można natomiast jeszcze wyznaczyć porty dodatkowe. Przykładem jest chociażby wyznaczenie z góry lotniska w Krzesinach dla Poznania gdzie już na etapie gwarancji rządowej, czyli oferty, Minister Obrony Narodowej zobowiązał się, że lotnisko w Krzesinach zostanie w czasie EURO 2012 wykorzystane dla celów cywilnych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#IzabellaSzymajda">Jeżeli chodzi o dodatkową liczbę pasażerów na EURO 2012, która została oszacowana mniej więcej przez UEFA według różnych wariantów, to dam państwu przykład, że jedno z lotnisk regionalnych, które obecnie obsłużyło najwięcej w ciągu doby 6000 pasażerów, łącznie w czasie EURO 2012 będzie musiało obsłużyć dodatkowo około 30.000 pasażerów na dobę. Jeżeli chodzi o liczbę dodatkowych operacji, to jest to zwiększenie na dobę rzędu od stu do trzystu operacji, podczas gdy jeden z portów lotniczych ma obecnie maksymalną przepustowość trzystu operacji na dobę, biorąc pod uwagę przepustowość pasa startowego i systemu zarządzania ruchem lotniczym. Powtarzam, że te trzysta operacji to będą musiały być operacje dodatkowe.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#IzabellaSzymajda">Jeżeli chodzi o dodatkowe miejsca postojowe na płycie, trzeba będzie w niektórych portach lotniczych zaparkować dodatkowo na przykład około sto pięćdziesiąt samolotów na dobę. Wtedy należy wziąć pod uwagę, że samoloty są parkowane i jest to związane z normalnym regularnym ruchem lotniczym. Jeżeli chodzi o regularny ruch lotniczy prognozowany na rok 2012 r., to mimo najlepszych przygotowań jest to pewna niewiadoma. Nigdy tak naprawdę nie będziemy pewni, czy któryś z przewoźników nie zechce otworzyć sobie w 2011 r. bazy w którymś z portów lotniczych i postawić tam dziesięciu samolotów na płycie, czy rozpocząć z tego portu wykonywanie dużymi samolotami nawet operacji atlantyckich. Nie wiemy również, jak prognozowany wzrost liczby pasażerów przełoży się w przyszłości na liczbę operacji, ponieważ nie wiemy jakimi samolotami będą oni wożeni – czy będą to samoloty rzędu trzystu miejsc pasażerskich czy sześćdziesięciu miejsc pasażerskich.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#IzabellaSzymajda">Jeżeli chodzi o przygotowania portów lotniczych do EURO 2012, to po pierwsze porty lotnicze powinny w krótkim czasie przygotować – i porty nad tym pracują – odpowiednie priorytety, jeżeli chodzi o inwestycje w tę infrastrukturę, która jest warunkiem sine qua non do odbycia się mistrzostw. Następnie jest to proces bardzo skrupulatnego i ciągłego monitorowania i planowania tego, co się dzieje na rynku – w jaki sposób przyrasta ruch lotniczy. W każdej konfiguracji jest możliwe obsłużenie tych mistrzostw pod warunkiem, że będzie to zaplanowane, że będzie plan A, plan B, w najgorszym wypadku plan C. Powiem państwu, że obecnie w Wiedniu rozmawia się o tym, że flota narodowych przewoźników może być przeniesiona na czas mistrzostw do zupełnie innego portu lotniczego ze względu na przewidywane zakłócenia operacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ElżbietaJakubiak">Mam jedną prośbę techniczną. Jest nas bardzo dużo i mówimy o szerokim aspekcie przygotowań do EURO 2012, dlatego też proszę, aby państwo ograniczyli się do maksymalnie 5-minutowych wypowiedzi. Posłowie będą jeszcze chcieli zadać państwu pytania.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ElżbietaJakubiak">Widzę, że zgłasza się pan poseł Aleksander Sopliński. Czy ma pan wniosek formalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderSopliński">Tak, mam wniosek formalny. Czy można byłoby przeprowadzać krótką dyskusję po wystąpieniu każdego z koordynatorów?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaJakubiak">Wtedy w ogóle nie będziemy wiedzieli, czy zrealizujemy do końca program posiedzenia. Bardzo przepraszam, ale zawsze był taki zwyczaj, że najpierw jest prezentacja ministerstwa, a potem debata.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ElżbietaJakubiak">Proszę o zabranie głosu pana Sławomira Monkiewicza, który zajmuje się transportem drogowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SławomirMonkiewicz">Być może będzie można wyświetlić już przeźrocza. Zagadnienia transportowe mamy w związku z EURO 2012 w dwóch obszarach – jest to transport zamiejski – drogowy i kolejowy – oraz transport w miastach-gospodarzach.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#SławomirMonkiewicz">Jeżeli chodzi o transport zamiejski, to musimy zapewnić połączenia pomiędzy miastami– gospodarzami w Polsce oraz połączenia transgraniczne z miastami-gospodarzami na Ukrainie. Trzecia grupa to połączenia miast-gospodarzy w Polsce z siecią transportową krajów sąsiadujących i można tu wyróżnić przede wszystkim strefę Schengen i pozostałą strefę.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#SławomirMonkiewicz">Jeśli chodzi o sieć drogową, to jej rozwój do 2012 r. formułuje rządowy „Program budowy dróg krajowych na lata 2008–2012” przygotowany przez MT we wrześniu 2007 r. i przyjęty przez RM 25 września 2007 r. z autopoprawką do jednego z załączników z 3 października 2007 r. Istotne jest to, że realizacja tego programu na pewno zapewni sprawną obsługę transportu drogowego. Można dodać, że w autopoprawce na liście zadań podstawowych znalazła się bardzo istotna droga ekspresowa S-5 między Wrocławiem a Poznaniem.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#SławomirMonkiewicz">Chciałbym również pokazać, jakie analizy zostały przeprowadzane w ramach naszych prac. Były to analizy czasów jazdy na przykład po sieci drogowej i kolejowej pomiędzy miastami-gospodarzami w 2007 r. oraz przewidywany czas jazdy na 2012 r.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#SławomirMonkiewicz">Jeśli chodzi o kolej, to plany modernizacyjne sieci kolejowej leżą w gestii PKP Polskie Linie Kolejowe SA, a modernizacja dworców w gestii PKP Oddział Dworce Kolejowe. Według PKP PLK mamy tutaj plany modernizacji dworców kolejowych – zaznaczone na żółto to modernizacja do 2012 r., i w większości dobrze współgrają one z zapotrzebowaniem. Jeżeli chodzi o efekt tych modernizacji, to będzie to skrócenie czasów podróży między miastami – przykładowo między Warszawą a Gdynią. Czas jazdy zostanie skrócony o ponad dwie godziny do uzyskania niewiele ponad dwóch godzin jazdy.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#SławomirMonkiewicz">Następny slajd pokazuje przykład analiz czasów jazdy koleją.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#SławomirMonkiewicz">W momencie, kiedy UEFA ustali ostateczną liczbę miast-gospodarzy, krajowy koordynator ds. transportu lądowego zamierza przystąpić do sformułowania razem z MI, Generalną Inspekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz PKP PLK SA listy kluczowych inwestycji transportowych o wymiarze krajowym, które powinny zostać potraktowane jako priorytetowe.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#SławomirMonkiewicz">Jeśli chodzi o transport w miastach-gospodarzach, to trzeba powiedzieć, że po pierwsze za transport w miastach odpowiadają miasta za wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych i musimy zapewnić odpowiednie połączenia, które są tutaj wymienione w dokumentach.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#SławomirMonkiewicz">Na tym etapie na prośbę UEFA cztery podstawowe miasta przygotowały listę inwestycji transportowych w miastach i za pośrednictwem koordynatora te listy zostały przekazane do UEFA. Tutaj są podane bardzo obszerne tabele.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#SławomirMonkiewicz">Bardzo istotną rzeczą jest to, że wszystkie te plany wyglądają bardzo dobrze i jeśli zostaną zrealizowane, to nie będzie żadnych problemów. Zwróciłem natomiast uwagę ekspertom UEFA na to, że musimy być przygotowani, że nie uda nam się zrealizować pewnej listy, która jest nazwana Planem A. Wtedy będzie szalenie istotne, żeby zarówno każde miasto, jak i szczebel krajowy miało Plan B, a może i C różnych scenariuszy, które będą uwzględniały realizację tylko części infrastruktury. Bardzo ważnym zadaniem jest więc monitorowanie, abyśmy mogli przeciwdziałać pewnym zagrożeniom poprzez rozwiązania alternatywne i kompensacyjne.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#SławomirMonkiewicz">Następny slajd pokazuje materiał, który został przekazany do UEFA. Mamy tutaj na przykład mapę dostępności transportowej wszystkich sześciu miast.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#SławomirMonkiewicz">Reszta slajdów dotyczy spraw technicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję bardzo za zwięzłość. Poproszę o wypowiedź panią Ewę Kossakowską – koordynatora ds. sieci hoteli i centrów pobytowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#EwaKossakowska">Postaram się szybko przedstawić mój obszar działania. Od UEFA otrzymaliśmy szczegółowe wytyczne dotyczące segmentu „Rodzina UEFA”, pod którym kryje się wiele podsegmentów – zarząd, pracownicy i goście bezpośrednio zapraszani przez UEFA. Są to również sponsorzy i corporate hospitality, który jest bardzo ciekawym segmentem – są to dyrektorzy, prezesi firm międzynarodowych, którzy wykupują pakiety VIP-owskie na mecze. Dla państwa wiadomości sprawdziłam, że w przypadku EURO 2008 w grudniu doszło do sprzedaży 72% takich pakietów Corporate hospitality za kwotę 115 mln euro.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#EwaKossakowska">Mamy oczywiście UEFA Media – to jest ogromne centrum medialne. Na dzień dzisiejszy nie mamy jeszcze podanej informacji gdzie to centrum zostanie zlokalizowane. Takie centrum będzie tylko jedno na oba kraje i mamy tutaj do czynienia z 1500 osobami, więc jest to ogromny segment. Poza tym mamy pozostałe media, drużyny, sędziowie, obserwatorzy, lekarze antydopingowi, dostawcy i fani. UEFA kontraktuje hotele tylko i wyłącznie dla swojej rodziny, nie kontraktuje zaś bazy hotelowej dla fanów. UEFA organizuje tę imprezę, Polska i Ukraina daje tylko scenę i jesteśmy zobligowani do tego, żeby przedstawić alternatywne możliwości zakwaterowania dla fanów i dla innych gości. Otrzymaliśmy szczegółowe wymogi dotyczące zakwaterowania dla poszczególnych grup segmentacyjnych UEFA. Są one opisane na 63 stronach formatu A-4. Na bazie tych wymogów wiemy, że jeżeli chodzi o drużyny, to będzie to 480 osób w kraju, „UEFA Rodzina” to 230 osób plus 308 osób na konferencję. Centrum Medialne, to tak jak wspominałam 1500 osób. Jest to więc 4500 osób. Nie chciałabym wymieniać wszystkich liczb, bo nie ma na to czasu.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#EwaKossakowska">Jeżeli natomiast chodzi o fanów UEFA, to podaję dzisiaj liczbę w granicach 600.000 osób, a dane są przez cały czas uaktualniane i czekamy teraz na kolejną aktualizację.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#EwaKossakowska">Jeżeli chodzi o kategorie hoteli, które będą nam potrzebne dla „Rodziny UEFA”, to są to hotele 5 i 4 , dla niektórych grup segmentacyjnych również 3 i 2 –</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#EwaKossakowska">– jak na przykład dla grup segmentacyjnych powiązanych ze służbami bezpieczeństwa czy z grupami medialnymi. Bardzo by nam zależało, aby główne centrum medialne było w Polsce. Grupy medialne przyjeżdżają już na trzy miesiące przed rozpoczęciem mistrzostw w związku z czym rozważaliśmy i sprawdzaliśmy również apartamenty na dłuższe pobyty, bo mieszkanie na trzy miesiące dla tych osób to nie może być przypadkowy obiekt. W Polsce są obiekty, które świadczą usługi dla osób, które mieszkają tutaj przez dłuższy czas i nie ma z tym problemów.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#EwaKossakowska">Badaliśmy również bazę alternatywną typu hostele. Tutaj jest coraz lepsza sytuacja, jest ich coraz więcej w Polsce i oferują one dobry serwis. Jeżeli chodzi generalnie o jakość serwisu w hotelach od 5 do 2 , to hostele, które oglądaliśmy naprawdę nie mają czego się wstydzić. Polska oferuje bardzo dobry serwis w porównaniu z innymi krajami europejskimi. UEFA była zaskoczona, że wyglądamy tak dobrze – we wszystkich dwudziestu dziewięciu obiektach, które oglądaliśmy w czasie wizytacji UEFA w Polsce nie było żadnych problemów z posługiwaniem się językiem angielskim.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#EwaKossakowska">Jeżeli chodzi o liczbę pokoi, to nie wiem czy mamy tutaj czas... Poproszę o następny slajd. Jeżeli chodzi o rodzaje zakwaterowania, to braliśmy tutaj pod uwagę hotele skategoryzowane w promieniu od 0 do 20 km, od 21 do 50 km oraz oczywiście alternatywną bazę zakwaterowania jak apartamenty, pensjonaty, hotele czy akademiki. W czerwcu jest sesja egzaminacyjna, UEFA o tym wie i twierdzi, że swego czasu miała do czynienia z podobnymi sytuacjami. Można ustalić, że sesja egzaminacyjna zostanie przesunięta, jeżeli fizycznie zabraknie nam bazy hotelowej.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#EwaKossakowska">Jeżeli mówimy o opcjach alternatywnego zakwaterowania, to serwis oferowany w tych obiektach musi być bardzo dobry. Musi być to serwis taki, jaki jest oferowany w hotelach. Musi być meldowanie, zarządzanie kluczami, wymiana pościeli i nie może być tutaj żadnych przypadkowych obiektów.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#EwaKossakowska">Jak wspomniałam, stan i jakość bazy noclegowej w 5 , 4 , 3 i 2 , który na dzień dzisiejszy monitorujemy i baza, która zostanie zaplanowana do uruchomienia do 2011 r. wskazuje na to, że miasta-gospodarze będą posiadały zadowalającą pod względem ilościowym i jakościowym bazę noclegową dla rodziny UEFA.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#EwaKossakowska">Oczywiście, jeżeli chodzi o wyzwania związane z zakwaterowaniem, to jest też taki element, że poza grupami medialnymi będą to pobyty krótkoterminowe. W większości przypadków goście będą przylatywali na dzień przed meczem i będą odlatywali następnego dnia. Oczywiście popyt na bazę noclegową będzie uzależniony od zdolności przewozowych, od ilości czarterów w portach lotniczych. Im więcej czarterów przylatujących i odlatujących tego samego dnia tym automatycznie mniejszy popyt na zakwaterowanie.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#EwaKossakowska">Warunkiem sprawnego przeprowadzenia jest proces zakontraktowania hoteli przez biuro agenta wytypowanego przez UEFA. Proces kontraktowania powinien się zacząć już w pierwszym kwartale tego roku, przy czym nie będziemy kontraktować rezerwacji pod określone segmenty gości. Kolejna ważna informacja, o której UEFA niejednokrotnie wspominała dotyczy tego, żebyśmy pilnowali terminarza innych imprez, które będą organizowane bezpośrednio w 2012 r. po to, żebyśmy nie mieli problemów logistycznych. Pewne grupy przyjeżdżają dwa tygodnie wcześniej, żeby zainstalować swoją operację na przykład w hotelu musimy tutaj bardzo uważać.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#EwaKossakowska">Jeżeli chodzi o proces kontraktowania centrów pobytowo-treningowych, to tak jak wspomniał pan minister Polska musi przedstawić portfolio przynajmniej 16 obiektów centrów treningowo–pobytowych. W zasadzie funkcjonują dwa typy takiego centrum. Jest to oczywiście kompleksowe centrum pobytowo-treningowe składające się i z hotelu 5 i z ogromnej infrastruktury sportowej, natomiast drugim elementem jest taki element, że mamy hotel 5 w odległości 20 minut jazdy autokarem od tego obiektu i w odległości 1 godziny jazdy z portu lotniczego, który oferuje samoloty o objętości do 100 pasażerów. Może to też być taki mix hotelu i centrum pobytowo-hotelowego. Przekazaliśmy wstępne informacje do UEFA, które obiekty mogłyby ewentualnie stać się takim hotelem pobytowym. W tym roku…</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ElżbietaJakubiak">Przepraszam bardzo, ale nie możemy prowadzić rozmów, bo inaczej nie dojdziemy do końca posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EwaKossakowska">Na dzień dzisiejszy, tak jak wspomniałam, hotele skategoryzowane są w 5 , 4 , 3 , 2 plus hotele, które monitorujemy – wiemy, które zostaną uruchomione do 2011 r. Możemy stwierdzić, że Polska i miasta-gospodarze będą posiadały zadowalającą ilość obiektów dla „Rodziny UEFA”.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaJakubiak">Są to wszystkie prezentacje koordynatorów. Bardzo proszę o zabranie głosu reprezentantów miasta-gospodarzy. Czy mogę prosić o wypowiedź pana prezydenta Ryszarda Grobelnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardGrobelny">Pozwolę sobie powiedzieć nie tylko w imieniu Poznania, ale także i pozostałych miast, że jest pewien problem. Uważamy, że w tej chwili musi zostać zachowanych sześć miast jako potencjalni organizatorzy zawodów. Decyzja na ten temat będzie mam nadzieję podjęta jak najszybciej, bo to rozstrzygnęłoby napięcia, które mogą się zdarzyć.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#RyszardGrobelny">Z naszego punktu widzenia najważniejsza jest budowa stadionu. Pan minister przedstawił sprawozdanie, które jest zgodne ze stanem faktycznym, bo tak w tej chwili wyglądają przewidywania odnośnie budowy stadionu. Jeśli to wszystko będzie zgodne z harmonogramem, to będzie w porządku. Jeśli zaś będą opóźnienia, to pojawi się pytanie, jak duże będą one i w związku z tym mogą się pojawić pewne zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#RyszardGrobelny">Dla nas istotnym problemem jest finansowanie stadionu. Nie mówię tego w kontekście tego, czy miasta sobie poradzą, czy też nie, bo uważam, że ta sprawa nie powinna być stawiana w ten sposób. Większe wydatkowanie środków na stadiony oznacza mniejsze wydatkowanie na inne elementy i przed tym chciałbym przestrzec. Do problemu EURO 2012 trzeba podchodzić bardzo kompleksowo, ponieważ wszystkie działania są ze sobą bardzo silnie powiązane. Musimy pamiętać, że tak naprawdę budowanie pewnej infrastruktury tylko i wyłącznie na okres zawodów nie jest racjonalne, bo byłyby to wyrzucone pieniądze. Infrastruktura musi być budowana tak, aby była wykorzystana w optymalnym stopniu przez okres niezwiązany z zawodami. Trzeba pamiętać także, że część infrastruktury, jak na przykład hotele będzie powstawać ze środków prywatnych, w związku z czym inwestorzy będą podejmowali decyzje niezależnie od zawodów. Musimy więc tworzyć kompleksowe programy, które pozwolą nam optymalnie wykorzystać pewne szanse nie tylko przy organizacji zawodów, ale i wykorzystać również szansę, którą jest EURO 2012.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#RyszardGrobelny">Zgłaszamy pewne propozycje dotyczące dofinansowania w 50% infrastruktury stadionowej. Dotychczas duża krajowa infrastruktura stadionowa była dofinansowywana, a miasta uzyskiwały środki w wysokości właśnie 50%. Proponujemy, aby to dofinansowanie wyglądało w taki sposób, aby miasta dostały pieniądze na standardowe krzesełko – jedno miejsce na stadionie wynosi ok. 3000 euro, czyli mniej więcej 1500 euro do wysokości tego, co jest zadeklarowane w materiałach, które złożyła Polska do UEFA minus to, co miasta już dostały – bo są to przynajmniej dwa miasta – Chorzów i Poznań. Jeśli miasta z jakiegoś powodu chcą budować stadion większy, to muszą to pokryć koszty w 100%, a jeśli chcą wybudować stadion o wyższym standardzie, to oczywiście też muszą to pokryć ze swoich środków. Taka decyzja spowodowałaby dość szybkie podejście miasta do optymalizacji tych projektów z punktu widzenia systemu finansowania.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#RyszardGrobelny">Druga rzecz to kwestia transportu wewnątrz aglomeracji. Tego aspektu również bym nie lekceważył. Ta kwestia także wymaga skoordynowania na szczeblu krajowym, bo jest to kwestia spójności całego programu, nie tylko transportu publicznego. Tutaj także jest potrzebne zaangażowanie rządu z możliwym zaangażowaniem środków UE dofinansowania transportu, w szczególności transportu publicznego przede wszystkim zaś połączeń między różnymi środkami transportowymi. Naszym zdaniem to także powinno być w pewnym stopniu dofinansowane z poziomu rządowego i jesteśmy gotowi poważnie o tym rozmawiać.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#RyszardGrobelny">Trzecim ważnym z naszego punktu widzenia elementem jest transport dalekobieżny. Przebiega on w dużym stopniu niezależnie od nas, choć przypomnę, że za drogi krajowe i wojewódzkie na terenie tych miast odpowiadają miasta, pewne elementy spoczywają więc na barkach miast organizatorów.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#RyszardGrobelny">Lotniska nie budzą moich poważnych obaw. Będzie to kwestia wyboru, żeby nie robić części tej infrastruktury tymczasowo. Nasze miasto partnerskie Hanower wybudował nowoczesną infrastrukturę na EXPO, która jest od tego czasu wykorzystywana w ok. 30%, także to nie jest rozwiązanie optymalne.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#RyszardGrobelny">Dużą obawę budzi we mnie natomiast kwestia dworców kolejowych. Na dzisiaj jest to wielki znak zapytania. Miasta-organizatorzy bardzo mało wiedzą o kierunkach modernizacji, czy ma ona szansę realizacji, w jakim będzie zakresie, czy będzie to poważna modernizacja, czy tylko jakieś drobne renowacje.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#RyszardGrobelny">Nie lekceważyłbym pozostałych elementów związanych z EURO 2012. Szczególnie zaś chciałbym podkreślić elementy związane z ogólną atrakcyjnością miast. Jeśli w tych miastach ma powstawać infrastruktura hotelowa i inna infrastruktura towarzysząca, to te miasta muszą być atrakcyjne. Polska obecnie dosyć szybko się rozwija i ten rozwój podnosi atrakcyjność poszczególnych miast, jednak jest to niewystarczające w perspektywie EURO 2012. Zwracamy uwagę na to, że w ramach list indykatywnych środków europejskich związanych na przykład z kulturą były projekty w poszczególnych miastach, a część z nich została wykreślona. Miasta powinny mieć decyzję co do sposobu finansowania tego typu przedsięwzięć.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#RyszardGrobelny">Chciałbym teraz powiedzieć o centrach pobytowo-treningowych bardziej jako prezes Związku Miast Polskich. Trzeba podjąć szybką decyzję społeczno-polityczną odnośnie tego, które centra pobytowe mają szansę. Jeśli się w tej chwili rozbudza nadzieję w dziewięćdziesięciu miastach w Polsce i mówi się, że mają one szansę, a za rok czy dwa powie się trzem czwartym z nich, że nie miały szansy, to będą to zawiedzione nadzieje. Trzeba przeciąć to jak najszybciej. Wiemy, że dzisiaj podstawowym ograniczeniem dla centrów pobytowo-treningowych jest dostępność hotelu 5 czy 4 . Infrastrukturę sportową czy pozostałą można wybudować także ze środków publicznych, trudno sobie natomiast wyobrazić, że hotel 5 będzie budowany z takich środków. Muszę powiedzieć, że znam projekty gdzie są złożone wnioski o dofinansowanie z UE hoteli 5 . Dzisiaj nikt nie ma odwagi powiedzieć nie, a trzeba dokonać waloryzacji tych projektów, być może podobnej do waloryzacji miast, które ubiegały się o status głównych miast areny mistrzostw. Trzeba więc przeciąć dyskusję, rozwiać nadzieje, a drugiej strony pozwolić na koncentrację środków w kilku obszarach.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#RyszardGrobelny">I jeszcze jedna rzecz – kwestie bezpieczeństwa i zabezpieczenia medycznego. Tutaj nasza wiedza nie jest zbyt duża. Wiemy mniej więcej, jakie są programy, ale nie potrafilibyśmy oszacować, jaka jest ich realność.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#RyszardGrobelny">Jeśli chodzi o niezbędne działania, to jest to kwestia decyzji finansowych. Trzeba je wpisać do projektów przetargowych, do sposobów finansowania – gdy jest mniejsze dofinansowanie na stadion, to musimy natychmiast wprowadzać komunikację publiczną w ramach Planu B. Na marginesie chcę powiedzieć o tym, jak skomplikowana jest struktura zarządzania finansami. Pokazuje to następujący przykład – Sejm poprzedniej kadencji podjął decyzję o ulgach prorodzinnych. W miastach-gospodarzach spadek dochodów w okresie tych 5 lat do organizacji EURO wyniesie od 250 do 400 mln zł, a w Warszawie znacznie powyżej 1 mld zł. To więcej niż koszt budowy stadionu. Jest to więc kwestia decyzji finansowych szeroko rozumiana – ze środków państwa i UE oraz kwestia pewnej modernizacji ustawy o EURO 2012. Widzimy także pilną potrzebę uzupełnienia rozporządzenia wykonawczego do tej ustawy, ponieważ tam w tej chwili większość przedsięwzięć nie jest wpisana, w związku z czym nie można korzystać z procedury, która jest zapisana w tej ustawie. Są to najbardziej pilne postulaty.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#RyszardGrobelny">Jeżeli chodzi o zaawansowanie budowy stadionu i pozostałych programów, to odbywa się to wszystko zgodnie z przyjętymi wcześniej harmonogramami. Nie widzimy tutaj poważnych zagrożeń, pod warunkiem oczywiście, że nie będzie poważnych komplikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ElżbietaJakubiak">Chce zabrać głos pan minister, potem w kolejności przedstawiciele Wrocławia, Gdańska, Chorzowa i Krakowa.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ElżbietaJakubiak">Chciałabym podkreślić po raz kolejny, że na sali nie ma przedstawicieli samorządu Warszawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MirosławDrzewiecki">Za budowę stadionu w Warszawie odpowiada rząd i Skarb Państwa.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MirosławDrzewiecki">Gwarancje miasta zostały podpisane przez prezydenta Warszawy. Za stadion odpowiada więc minister, za pozostałe sprawy prezydent miasta.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MirosławDrzewiecki">Chciałbym odpowiedzieć panu prezydentowi Ryszardowi Grobelnemu. Zabieram teraz głos, bo potem wszystkie miasta będą miały to samo pytanie. Chodzi o centra pobytowo-treningowe. Jakie kryterium ma być obowiązujące, które centrum mamy wybrać? Pomijam oczywiście kryteria UEFA, które muszą być spełnione. Czy mamy wybrać centra, które same się wybudują i nie szukają pieniędzy czy tak jak teraz państwo chcą pieniędzy, a w aplikacjach pisali państwo, że pieniądze są? To jest pytanie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MirosławDrzewiecki">Przepraszam, ale nie możemy prowadzić dyskusji. Panie ministrze, poproszę teraz o zabranie głosu przedstawicieli prezydenta Wrocławia. Na końcu będą pytania, bo jest równouprawnienie posłów i ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JarosławObremski">Jeżeli chodzi o stadion, to projekt dostaniemy od JSK w czerwcu, a w październiku zamierzamy rozpocząć prace budowlane. Mam nadzieję, że bezpieczną datą ukończenia będzie grudzień 2010 r.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JarosławObremski">Jeżeli chodzi o lotnisko, to projekt mamy mieć do końca lutego. Jest to projekt rozbudowy rzędu 700 mln zł, ale z całą infrastrukturą, a nie tylko sam terminal i płyta postojowa. Uważam, że powinniśmy skończyć budowę latem 2010 r. Mamy dokładnie przygotowany wieloletni plan inwestycji drogowych i połączeń wewnątrz miasta. Oczywiście został on zmodyfikowany po decyzji z 7 kwietnia 2007 r. przyznającej nam organizację EURO 2012. Rozpoczęliśmy już niektóre zadania jak przebudowa ulicy Lotniczej przy stadionie czy późniejsze połączenie obwodnicy autostradowej z lotniskiem. Mamy dosyć ambitny projekt transportu publicznego, ale są to projekty przygotowywane we wszystkich miastach. Tutaj problem jest taki, że budowa drogi jest kosztowna, a transport publiczny jest jeszcze droższy, gdybyśmy więc myśleli o wariancie A, to oczekujemy jak inne miasta jakiegoś wsparcia z pieniędzy europejskich czy budżetu państwa, a jeżeli nie będzie dofinansowania, to będzie to wersja skromniejsza.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JarosławObremski">Nie ma obaw co do bazy hotelowej. Przygotowujemy nowe nieruchomości, a Wrocław jest w tej uprzywilejowanej sytuacji, że jest właścicielem dużej części działek budowlanych, także pod bazę hotelową. Spodziewamy się niemalże podwojenia liczby urzędów do 2012 r. Przygotowujemy pewien image Wrocławia, jeżeli chodzi o atrakcyjność turystyczną, są to projekty związane z iluminacją. Mam nadzieję, że te projekty, które przechodzą przez Polską Organizację Turystyczną w wysokości 11 mln euro wrócą w marcu tego roku.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JarosławObremski">Wydaje się, że ze wszystkim się uporamy, a jeżeli będziemy czegoś potrzebowali od państwa, to będą to połączenia między naszymi miastami. Oczekiwalibyśmy rozszerzenia projektów około EURO 2012 nie tylko o stadiony, ale również o lotniska, ponieważ uważamy, że chcemy to robić w normalnej procedurze przetargowej, a gdyby były jakieś obsunięcia procedury na przykład w wyniku protestów, to wolelibyśmy skorzystać ze ścieżki szczególnej. To, na co oczekujemy, to pieniądze od rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AleksandraDulkiewicz">Chcę podkreślić, że organizacja EURO 2012 jest wspólną sprawą rządu i samorządów. Aplikacje były podpisywane przez prezydentów miast, ale aplikacje organizacyjne były także podpisywane przez kolejnych premierów poczynając od pana Marka Belki. Wtedy też zaczął się nasz proces aplikacyjny o EURO 2012. Gdańsk – jak pewnie wszystkie inne miasta – oczekuje jasnych deklaracji. Czy będzie dofinansowanie budowy przede wszystkim stadionu, a jeżeli tak to w jakiej wysokości, a jeżeli nie, to dlaczego? Wszyscy znają projekt bazy Baltic Arena, która była głównym symbolem polskiej kandydatury do EURO 2012. Chcemy zbudować stadion na 44.000 osób, na którym będą rozgrywane ćwierćfinały. Gdańsk jako pierwsze miasto w Polsce po Warszawie skorzystało z dobrodziejstw ustawy o EURO 2012 i powołało spółkę Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012. Czekamy także na rozszerzenia rozporządzenia, o czym mówili już panowie prezydenci. Jest to jedyna możliwość działania spółki – poprzez wpisanie różnych projektów na listę będącą w rozporządzeniu. Jeżeli chodzi o projekt gdański, to na listę został wpisany tylko i wyłącznie stadion Baltic Arena.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AleksandraDulkiewicz">Dla nas kolejną ważną rzeczą jest przede wszystkim pewna koordynacja działań, ale są jeszcze działania dotyczące bezpieczeństwa, czy chociażby prawa własności intelektualnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BarbaraJanik">Jesteśmy w niekomfortowej sytuacji jako miasto rezerwowe i nie jest to dla nas miłe, ale tak jak pan prezydent Ryszard Grobelny był łaskaw wspomnieć mówimy o sześciu miastach– organizatorach i tak też traktuje nas ustawa. Mam nadzieję, że państwo tak nas będą traktować od tego bowiem zależy też to, jak jesteśmy postrzegani na zewnątrz.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#BarbaraJanik">Jeżeli chodzi o Kraków, to jesteśmy o tyle w dobrej sytuacji, że modernizacja stadionu miejskiego Wisły-Kraków, użytkowanego przez klub Wisła-Kraków, była planowana dużo wcześniej niż ostateczna decyzja związana z przyznaniem Polsce i Ukrainie organizacji rozgrywek mistrzostw Europy w 2012. Obecnie z materiałów wynika, że zaplanowana jest budowa pawilonu medialnego. Jeżeli chodzi o oddanie tego obiektu, to nie będzie on jeszcze w pełni użytkowany, ponieważ nastąpi za chwilę reorganizacja związana z wyburzaniem kolejnych trybun. Budowa tego pawilonu została już zakończona, będą tam sale konferencyjne, będzie to miejsce związane z obsługą mediów.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#BarbaraJanik">Jeżeli chodzi o stadion Wisły, to zakończenie jego modernizacji jest zaplanowane do połowy 2010 r. W tej chwili trwają prace związane z jego projektowaniem i przygotowaniem wszystkich materiałów do tego, aby przeprowadzić wszystkie procedury przetargowe.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#BarbaraJanik">Myślę, że w tej samej sytuacji są inne miasta, ponieważ nie jest to tylko ten jeden stadion, który jest nam potrzebny. Nikt nie wspomniał o dwóch dodatkowych obiektach – oprócz stadionów, które będą areną również muszą się pojawić dwa boiska treningowe. Tak jak powiedział pan prezydent, miasta miały deklaracje ze strony rządu na temat dofinansowania tych obiektów, ale proszę zwrócić uwagę na to, że mówimy tylko o arenach, a nikt z nas nie mówi o obowiązkowych dwóch stadionach treningowych. Na razie słyszymy od państwa, że możemy tego dofinansowania nie otrzymać. Myślę, że państwo doskonale znają stan finansów publicznych i wiedzą, jakimi środkami dysponuje samorząd. Taką decyzję należy więc podjąć.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#BarbaraJanik">Pan prezydent Ryszard Grobelny wspominał już, że jeżeli będzie zrealizowana procedura dofinansowania tych miejsc, to lepiej wiedzieć, czy będzie to 20, 30, 50 czy też 100% niż po prostu czekać na decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarcinStolarz">Podobnie jak przedstawiciele Krakowa popieramy hasło 12 miast na EURO 2012. Od decyzji, na którą oczekujemy będzie też zależało wiele naszych planów inwestycyjnych. Obecnie odpowiadamy na pytania i dostarczamy wszelkie materiały, o które prosi UEFA i PZPN. Współpracujemy z tymi instytucjami tak, jak pozostałe miasta. Chorzów ściśle współpracuje z władzami wojewódzkimi z tego względu, że – może nie wszyscy o tym wiedzą – Stadion Śląski leży na terenie Chorzowa, ale jest własnością urzędu marszałkowskiego.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MarcinStolarz">Jeśli chodzi o Stadion Śląski to ma on 47.200 pojemności brutto. Jeżeli chodzi o inwestycje, które zostały w ostatnim czasie zrealizowane, to należy podkreślić system podgrzewania murawy, system automatycznego nawadniania i odwadniania. Oddano również do użytku bardzo nowoczesny kompleks szatniowy, który ma około 3000 m² z odnową biologiczną. Oddano również miejsca parkingowe – na razie na 100 miejsc, salę konferencyjną, która ma 560 m² i przesuwne trybuny. Wykończono także zaplecze VIP-owskie i prasowe pod trybuną wschodnią. Oddano – jak widać na slajdzie – boisko ze sztuczną nawierzchnią polimerową posiadającą certyfikat FIFA. W tym roku oddane zaś zostało do użytku takie same boisko, tyle że z trawą naturalną.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#MarcinStolarz">Jeśli chodzi o plany modernizacji, to zgłosiło się 6 firm, aby zaprojektować zadaszenie stadionu wraz z dodatkowymi elementami infrastruktury stadionowej jak sanitariaty czy loże prasowe. Przewidujemy, że projektant zostanie wybrany do połowy lutego, do lipca zaś – bo taka była deklaracja składających projekty – projekty byłyby wykonane. Około grudnia tego roku wybralibyśmy zaś wykonawcę. Liczymy na to, że zadaszenie i cała infrastruktura okołostadionowa zostałaby zakończona do końca 2010 r.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#MarcinStolarz">Z innych ważnych projektów planów inwestycyjnych, o których możemy powiedzieć, że jest już tutaj jakiś postęp, to oddanie do użytku drogowej trasy średnicowej – są to trzy pasy w jedną, trzy pasy w drugą stronę. Plan jest na 31 km. Będzie ona biegła od Katowic po Gliwice. W zeszłym roku zakończony został kolejny odcinek, razem mamy obecnie 15 km – m.in. jest tutaj tunel pod rondem katowickim, który jest częścią tej trasy średnicowej. Biegnie ona mniej więcej równolegle do autostrady A-4 i świetnie łączy wszystkie miasta aglomeracji oraz aglomerację z autostradą A-4 oraz A-1. Następną ważną inwestycją, jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową, to zmiana drogi krajowej 79. Chcemy przygotować obwodnicę i został wybrany już projektant. Będzie to 7 kilometrowy odcinek, dzięki temu rozładowany zostanie ruch przez centrum miasta, będzie dogodne połączenie z autostradą A-1, z lotniskiem w Pyrzowicach i ułatwiony dojazd do stadionu.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#MarcinStolarz">Jeżeli chodzi o centra treningowe, to nam bardziej zależy na centrum transferowym. Mamy przy stadionie Ruchu Chorzów pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią, a w tym roku zostanie rozstrzygnięty przetarg i zostanie zrealizowana modernizacja bocznego boiska Ruchu Chorzów dostosowana oczywiście do wymogów UEFA.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MirosławDrzewiecki">Dziękuję państwu za tę optymistyczną prezentację. Dla wyjaśnienia chcę powiedzieć, że miasta są w lepszej sytuacji niż państwo. Państwo ma dzisiaj dług publiczny w wysokości 550 mld zł, koszty obsługi rocznej to 28 mld zł, a więc tyle, ile wynosi deficyt budżetowy. Dług publiczny wynosi 47% PKB. Tak naprawdę przestaje być możliwa zdolność zadłużania państwa. Mówię to po to, aby państwo jako gospodarze wiedzieli, że są w lepszej sytuacji niż kraj. Od początku mówiliśmy o sześciu miastach i sześć miast chce uzyskać promesę, aby na ich arenach rozegrały się mecze EURO 2012. Decyzja UEFA w tej sprawie będzie 3 marca, czyli w niedługim czasie będziemy wiedzieli, czy UEFA zaakceptuje nasza propozycję poszerzenia listy miast, które byłyby gospodarzami.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MirosławDrzewiecki">Jeśli chodzi o centra pobytowo-treningowe, to celowo spytałem o to pana prezydenta Ryszarda Grobelnego. Jeżeliby stosować politykę wynikającą z doświadczenia, jakie dzisiaj mamy, czyli wtedy kiedy miasta składały oferty, to wygrały te, które miały najlepsze warunki. Podejrzewam, że gdyby napisali państwo w ofercie na aplikacji o organizację EURO 2012 prośbę o dofinansowanie 50% do budowy stadionu, to państwa oferty by się nie przebiły, nie uzyskałyby akceptacji i nie byłoby państwa na tej sali. Jesteśmy dzisiaj w takim punkcie, że renegocjujemy warunki, które sami państwo określili i do których dotrzymania sami się zobowiązali. Chcą państwo liczyć na pomoc państwa, a my nie odmawiamy takiej pomocy. Chcemy usiąść z państwem i znaleźć uczciwy i sprawiedliwy model dla wszystkich miast. Czy państwo prezydenci pamiętają, dlaczego państwo nigdy nie dofinansowało w Polsce żadnego stadionu poza jednym stadionem w Chorzowie? Są to bardzo duże inwestycje. Nie było tam 50% dopłaty państwa. Były to najczęściej duże hale sportowe. Nie znam inwestycji sportowych, które miałyby zakres kosztów 700 mln i w których państwo partycypowało w 50%.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MirosławDrzewiecki">Bardzo bym chciał, aby państwo jako reprezentanci miast-gospodarzy wzięli pod uwagę jedną sprawę. Przy negocjacjach, które przeprowadziliśmy wspólnie mieliśmy nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i ustalimy skalę pomocy budżetu. Proszę pamiętać o tym, że państwo jako miasta, które aspirowały do organizacji mistrzostw EURO 2012, reprezentowali również inne miasta jak Łódź czy Szczecin. Co zrobić ze stadionami budowanymi w innych miastach? Jak potraktować miasta, które również aplikowały i przegrały, a gdyby wiedziały, że będą miały dopłatę umownie 50%, to ich aplikacja byłaby dużo bardziej skuteczna? Jest w związku z tym pytanie do Wysokiej Komisji. Czy my podejmując decyzję o dofinansowaniu miast organizatorów, jeżeli chodzi o budowę stadionów, jednocześnie nie podejmiemy decyzji, że wszystkie tego typu podobne inwestycje znajdą w Polsce dofinansowanie z budżetu państwa? Przyzwoitość wymaga, abyśmy traktowali wszystkich równo.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o centra treningowe, to musi zostać przedstawionych 16 ofert, a musimy wybrać 24. Wydaje mi się, że przy takim zalewie ofert nie ma szans żadne centrum, które by liczyło na to, że będzie z budżetu państw dofinansowane. Jeśli jest 200 ofert, to wydaje mi się, że na pewno znajdziemy 16, które same siebie sfinansują. Jak słusznie zauważył pan prezydent Ryszard Grobelny, hotel nie będzie budowany przez miasto, ale przez operatora hotelowego. Koszty nie będą więc ciężarem godzącym w budowę tego centrum. Ci wszyscy, którzy pojadą do domu mogą powiedzieć centrom pobytowo-treningowym, że wygrają ci, którzy będą mieli taki „masterplan”, w którym sobie sami poradzą, spełnią wymogi UEFA i zameldują, że w określonym momencie…</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ElżbietaJakubiak">Przepraszam, panie ministrze. Pewnie pan pomyśli, że jestem niegrzeczna, ale umawialiśmy się z poprzednikami, że będziemy mówić krótko, a tymczasem posłowie nie zadali jeszcze żadnych pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MirosławDrzewiecki">Jeszcze jedno zdanie. Z dużym szacunkiem rozmawialiśmy z panem prezydentem Ryszardem Grobelnym. Na zasadach pomocy miastom załóżmy polubownie – bo nie jest to w tej chwili żadne zobowiązanie – że miasto dostanie 100 mln zł, ale jeżeli stadion dostał już pieniądze z nowych środków, to od tej puli przyznanej miastu muszą one zostać odliczone. Jeżeli budżet państwa wydał na Chorzów ponad 200 mln zł i kiedy przewidywaliśmy dopłatę, to czy jeżeli będzie ona mniejsza Chorzów ma zwrócić pewną nadpłatę do dopłaty? Chorzów dostał tyle pieniędzy, że w zasadzie musiałby projektować budowę zadaszenia w oparciu własne środki. Chorzów musi pamiętać o tym, że jeżeli podjęlibyśmy decyzję o współfinansowaniu, to inne miasta będą mówiły, że jak prezydent Ryszard Grobelny dostał 21 mln zł, to co z Chorzowem?</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#MirosławDrzewiecki">Na tym chciałbym skończyć i rozumiem, że państwo przyjmują zaproszenie pana premiera Donalda Tuska i moje, abyśmy w niedługim czasie ostatecznie rozstrzygnęli kwestię wysokości dofinansowania z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#MirosławDrzewiecki">Dziękuję bardzo. Korzystając jeszcze z przywilejów przewodniczącego powiem, że nie znam stadionu, który nie otrzymałby dofinansowania z budżetu państwa, jakbyśmy tego budżetu nie nazywali – czy to będzie fundusz, pieniądze z totalizatora, czy wprost z budżetu państwa, to jednak te obiekty były dofinansowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MirosławDrzewiecki">Ale w Polsce tego nie ma. W Polsce nie ma żadnego stadionu, który byłby budowany…</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#MirosławDrzewiecki">Powiedziałam obiektu sportowego. O stadionach nie mówmy, bo ich nie mamy. Pan minister nie odnosił się do listy 81 złożonych projektów, a chciałabym powiedzieć, że wśród tej listy 81 projektów centrów pobytowo-treningowych są takie, które składają się w 100% i nie wyciągają ręki. Są też takie, które są już gotowe i potrzebują decyzji. Warto rozdzielić te kategorie i podejmować decyzje w oparciu o konkretne centra. Państwo posłowie widzieli już wielokrotnie materiały i publikacje prasowe i nie trzeba mówić o wszystkim. Celowo chciałam zadać pytanie, jakie powinny być centra pobytowe wokół Poznania, Wrocławia, Warszawy, Gdańska, Chorzowa i Krakowa. Są tutaj prezydenci, przedstawiciele władz samorządowych i rządowych. Wiadomo, że takie centra powinny być i chodzi o to, kto ma podejmować decyzję o uzupełnieniu rozporządzenia. Jest to na dzisiaj najważniejsza sprawa dla tych, którzy się tym zajmują.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o sprawę dworców, to uważam ją za podstawową, bo to będzie wizytówka polskiego państwa. Dyskusja o dworcach odbyła się jeszcze w ramach poprzedniego rządu i są dwie decyzje do podjęcia – czy ma być komunalizacja i przekazanie ich na własność miastom, czy też mają je przejąć PKP i inwestować w całości. Powinno być uporządkowanie stanu prawnego. Każda droga jest dobra, tyle że trzeba podjąć decyzję.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o dofinansowania, to nie oznacza to przekazania wprost pieniędzy w latach 2009, 2010, 2011. Decyzja musi być szybko podjęta, bo rozpisane są już przetargi na wykonawstwo.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#MirosławDrzewiecki">Z całą pewnością zgadzam się z panem ministrem, że 50% jest dzisiaj pewnie nierealne, natomiast na pewno musi zostać formalnie wysokość dofinansowania i nie mówmy ciągle o tym, że budżet państwa jest biedny, bo nie jest biedny i nie ma już takiego długu jaki miał. Nie komplikujmy sprawy. Wiadomo, że jest to wysiłek publiczny zarówno miast i rządu i nie przerzucajmy na siebie odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#MirosławDrzewiecki">Proszę teraz o zabranie głosu przez państwa posłów. Jedno pytanie, jedna minuta, a potem odpowiedzi. Pytania mogą być zarówno do ministra, jak i przedstawicieli miast. Do głosu zapisali się pan poseł Marek Matuszewski, Tadeusz Tomaszewski, Tomasz Garbowski, Iwona Guzowska i pan Ireneusz Raś.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#MirosławDrzewiecki">Pan Michał Listkiewicz również podnosił rękę, ale nie mamy zwyczaju odpytywania. Będzie pan mógł zabrać głos po posłach.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MarekMatuszewski">Pan minister powiedział, że samorządy są w lepszej sytuacji niż państwo. W związku z tym, czy Warszawa jest w lepszej sytuacji niż Poznań czy Wrocław czy w gorszej? Dlaczego mieszkańcy mojego województwa łódzkiego mają płacić na Stadion Narodowy w Warszawie? Na razie nie było problemu, a sprawa finansowania pojawiła się wczoraj. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że myślę, że pan minister zmieni zdanie jeżeli chodzi o dofinansowanie, tak jak zmienił zdanie w sprawie lokalizacji stadionu w Warszawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ElżbietaJakubiak">Panie pośle, jakie jest pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MarekMatuszewski">Dlaczego Stadion Narodowy w Warszawie jest finansowany z budżetu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MirosławDrzewiecki">To może odpowiem na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaJakubiak">Panie ministrze, może zrobimy tak, że będą cztery pytania, a potem odpowiedź pana ministra. Inaczej to wszystko będzie długo trwało.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszTomaszewski">Po pierwsze mówimy dzisiaj o tym, co trzeba zrobić, aby usprawnić system przygotowania do mistrzostw Europy EURO 2012. Mówili o tym przedstawiciele miast-organizatorów i zapisałem sobie, że na pierwszym miejscu wszyscy wymieniali decyzję w sprawie zasad i wysokości dofinansowania obiektów sportowych. To wynika z ustawy, potrzebne jest przygotowanie stosownego rozporządzenia wykazów przedsięwzięć oraz wieloletniego planu finansowania. Domagamy się tego od poprzedniego rządu, który przygotował ustawę bez aktów wykonawczych, czyli niezgodnie z procedurą legislacyjną. Teraz jest to kontynuowane. Rozumiem, że 3 marzec jest dniem, w którym decyzja zapadnie i będzie można sporządzić i jedną i drugą listę.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszTomaszewski">Po drugie, pan minister dwa dni temu na posiedzeniu Komisji powiedział, że kwestia dofinansowania jest otwarta, ale są jeszcze te wszystkie trzy sprawy, o których mówił pan prezydent Ryszard Grobelny, a mianowicie o dopłatach do krzesełka, do standardów UEFA, że powyżej standardu, to jest już sprawa miasta i że zaliczamy to wszystko, co zostało już zainwestowane z budżetu państwa. I jest jeszcze jeden obszar do dyskutowania – określający wysokość dopłat, żeby można było spiąć plany finansowe miasta i kontynuować prace. Z wyliczenia, które państwo przedstawili wynika, że stadiony mają kosztować 2 mld 190 mln plus Stadion Narodowy 3 mld 400 mln. Gdybyśmy podzielili to przez 50% tego co chcą miasta, to jest to 1 mld 96 mln zł plus 1 mld 200 mln zł, czyli 2 mld 400 mln podzielone przez trzy lata i 765 mln dla budżetu państwa, jeżeli chodzi o stadiony. Czy to nie jest możliwe dla państwa, które ma 38 mln obywateli? Uważam, że jest to możliwe. To jest dobra wyjściowa propozycja miast, która powinna być wzięta pod uwagę przed MSiT.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#TomaszGarbowski">Mam pytanie – jak wygląda struktura organizacyjna komitetu organizacyjnego? Czy zostało zmienione zarządzenie poprzedniego rządu Jarosława Kaczyńskiego?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#TomaszGarbowski">Po drugie chciałbym zapytać, dlaczego na stronach MSiT jest tak mało informacji dotyczących EURO 2012? Mamy wymienionych tylko 6 koordynatorów, a przecież jest to główna kwestia dla MSiT?</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#TomaszGarbowski">Wiemy, że rząd przedstawi w maju na posiedzeniu Sejmu wieloletni program przygotowań do EURO 2012. Mam w związku z tym pytanie – jaki będzie harmonogram prac związanych z gwarancjami, które rząd zadeklarował UEFA? Chodzi mi głównie o takie sprawy finansowe jak na przykład podatki.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#TomaszGarbowski">Następna kwestia związana jest z późniejszą problematyką i dotyczy wolontariuszy i stewardów. Poznań złożył do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wniosek o przeszkolenie pewnej liczby osób. Taki wniosek zgłosił również PZPN. Przypomnę, że przy mistrzostwach świata w Niemczech pracowało od 20.000 do 200.000 osób, w zależności od różnych źródeł. Informacja, którą otrzymaliśmy od Ministerstwa Rozwoju Regionalnego nie wskazała na wydatkowanie środków unijnych na tę ważną kwestię. Czy pan minister uważa, że samorządy sobie poradzą?</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#TomaszGarbowski">I ostatnie pytanie – jak pan minister wyobraża sobie współpracę z PZPN?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#GrzegorzJanik">Z niepokojem wysłuchałem wypowiedzi pana ministra, który mówił, że Stadion Śląski musi zwrócić pieniądze i o tym, jak go potraktować. Rzeczywiście prawdą jest, że Stadion Śląski dostał ponad 200 mln zł, ale chcę powiedzieć, że swój dług wobec polskiego sportu i Polski spłacił, bo przez pięćdziesiąt lat był to jedyny stadion, na którym mogły odbywać się imprezy międzynarodowe w tym mecze o znaczeniu państwowym. Myślę, że nie trzeba tutaj przypominać tych meczy i wszyscy pamiętamy, a przedstawiciele PZPN to potwierdzą, że wygraliśmy na nim m.in. ze Związkiem Radzieckim oraz rozegraliśmy na nim wszystkie mecze, które decydowały o awansie Polski do mistrzostw świata, czy ostatnio mistrzostw Europy. Stąd apel do pana ministra i do ministerstwa, aby…</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ElżbietaJakubiak">Panie pośle, proszę o pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GrzegorzJanik">Zwracam się z pytaniem jak będzie potraktowany Stadion Śląski oraz proszę, żeby te 200 mln zł, które dostał w ostatnim czasie były jakoś inaczej potraktowane. Chciałbym jeszcze przypomnieć, że Stadion X-lecia w Warszawie przekształcił się w targowisko, a Stadion Śląski poprzez duży wysiłek mieszkańców Śląska był Stadionem Narodowym. Stąd apel do pana ministra, aby ten stadion był inaczej potraktowany.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#GrzegorzJanik">Chcę również zapytać o to, co pan minister zamierza zrobić, aby przeprowadzić jakieś rozmowy z panią prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. Nie chcę, żeby to było dla pani prezydent ujmą, ale jeżeli mogli przyjechać pan prezydent Poznania, Wrocławia, Gdańska, to mógłby być też przedstawiciel Warszawy. Myślę, że nie może być tak, że stadion w Warszawie będzie fundowany kosztem innych miast.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaJakubiak">Panie ministrze, po tej turze pytań prosimy o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MirosławDrzewiecki">Zacznę od pytania pana posła Marka Matuszewskiego, które dotyczyło kwestii dofinansowania Stadionu Narodowego z budżetu. Jest to po pierwsze Stadion Narodowy. Prezydent Warszawy buduje swój stadion Legii ze swoich środków na 33.500 ludzi. Pyta pan o to, ile dostanie. To nie był pomysł ani pani prezydent, ani Warszawy, tylko wszyscy podjęliśmy taką decyzję, że Stadion Narodowy będzie w Warszawie. Jest to zobowiązanie budżetu państwa. Po drugie, COS, na terenie którego jest budowany Stadion Narodowy, to jest bodajże 37 ha. Jeżeli chodzi o część terenów, które tam będą najprawdopodobniej, to będzie taka sytuacja, że ten stadion później w efekcie będzie zabrany. Jeśli padnie propozycja, żeby Stadion Narodowy był na przykład w Zgierzu, to proszę to przegłosować i tak zrobimy. Stadion Narodowy jest w stolicy i co do tego jest zgoda narodowa, dlatego też jest on budowany ze środków publicznych. Jeżeli chodzi o Stadion Legii, to jest koniec przetargu wykonawczego na budowę stadionu na Legii z 450 mln zł środków własnych Warszawy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#MirosławDrzewiecki">Następne pytanie zadał pan poseł Tadeusz Tomaszewski. Oczywiście można sobie wyobrazić, że budżet dopłaci ponad 700 mln zł i gdyby to było jedyne zadanie, to byłoby w porządku. Na pewno nie będzie to dopłata w wysokości 50%, ale myślę, że spotkamy się gdzieś po środku, czyli miastom-organizatorom krzywda się nie stanie. Nie widzę problemu w dojściu do takiego porozumienia, żeby wszyscy byli zadowoleni.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o kwestię miast-gospodarzy, to będzie nam łatwiej, bo będziemy mieli ostateczną decyzją UEFA, że te miasta są gospodarzami.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o pytanie posła Grzegorza Janika, to pamiętamy wszyscy, że Stadion Śląski jest historią polskiej piłki, że tam Włodzimierz Lubański strzelał bramki. Podałem to po prostu tylko jako przykład, że to wszystko nie jest takie oczywiste. Pan zapomina o tym, że kiedyś dostaliśmy 300 mln zł. Dlatego mówię, że trzeba spokojnie usiąść i podjąć decyzję, która załatwi problem i spowoduje to, aby zawody odbyły się również w Chorzowie i aby miasto na tym skorzystało. Na wizualizacji pokazane było, że Stadion Śląski jest światowym stadionem. Pamiętamy również o tym, że poza Stadionem Narodowym w Warszawie, również Stadion Śląski ma swoją tradycję.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#MirosławDrzewiecki">Potem nastąpił blok pytań dotyczących struktury organizacyjnej i strony internetowej. Proszę więc zapytać o to swoich kolegów, bo w MSiT w strukturze EURO 2012 była komórka, która nie istniała, bo nie było osób. Czy mamy więc umieścić w witrynie pustą strukturę niewypełnioną treścią i ludźmi?</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#MirosławDrzewiecki">Panie ministrze, jak złośliwie, to złośliwie. Powiem panu tak, że nie powołał pan prezesa spółki i nie zapewnił koordynatorów. Do tej pory się nie odzywałam, ale od półtora miesiąca nie ma pan organu w spółce i to nie jest całkiem dobrze w odróżnieniu od wszystkich tych, którzy spółki powołają i mają organy. Jak pan mówi, że nie ma pan ludzi, to ja panu odpowiadam, że nie powołał pan prezesa spółki.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MirosławDrzewiecki">Spółki, gdy zapada decyzja wyprowadzenia organizacji EURO 2012 poza ministerstwo, to pani świetnie wie, że ministerstwo musi nadzorować proces, który się odbywa w spółkach. Spółki wykonują zadanie zlecone ministra, który ma pieniądze budżetowe i teraz w ministerstwie kilkuosobowa komórka, to sprawdza i jest podstawowym spinem tego wszystkiego.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#MirosławDrzewiecki">Panie ministrze, kiedy się zmienialiśmy, to powołałam spółkę, a ci ludzie, którzy do niej przeszli pracowali w ministerstwie. Jeżeli mówić prawdę, to do końca. W spółkach przy budowie pracują koordynatorzy z pracownikami ministerstwa, czy to na umowę zlecenie czy też w gabinetach politycznych. Albo jesteśmy dla siebie grzeczni i nie atakujemy się, albo mówimy prawdę do końca.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MirosławDrzewiecki">Nie zmienia to faktu, że…</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#MirosławDrzewiecki">Panie ministrze, odbieram teraz panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MirosławDrzewiecki">Nie odpowiedziałem jeszcze na pytania.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MirosławDrzewiecki">Dobrze, poproszę o odpowiedź na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o zarządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie komitetu organizacyjnego, to zostanie ono zmienione, bo nie potrzebujemy żadnych komitetów organizacyjnych. Spółki działały w sposób wystarczający. Przesunięcie tych ludzi do spółek powoduje natomiast, że musimy te braki uzupełnić w ministerstwie. Narodowe Centrum Sportu, którego prezesem jest pan Michał Borowski kontynuuje prace, natomiast druga spółka, którą pani utworzyła była zarządzana, ale prezes zrezygnował z pracy w związku z czym spółka istnieje, ale nie ma organu.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#MirosławDrzewiecki">Spółka istnieje, ale nie ma organu. Taki jest stan prawny według Kodeksu Handlowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JoannaSkrzydlewska">Pani przewodnicząca, mam prośbę. Skoro zostały już ustalone pewne zasady prowadzenia dyskusji, to się ich trzymajmy. Rozumiem, że pani jako przewodnicząca ma dodatkowe kompetencje wynikające z pełnienia tej funkcji, ale taka polemika jest zbyteczna. Jeżeli ma pani ochotę wymieniać z panem ministrem złośliwości, to może po zakończeniu posiedzenia. Teraz nie ma na to czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ElżbietaJakubiak">Pani poseł, to nie były złośliwości. To było merytoryczne uzupełnienie informacji ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#IwonaGuzowska">Powiedział pan, że skoro rząd decyduje się na dofinansowanie budowy stadionów w tych miastach, w których jest to potrzebne, tak jak na przykład w przypadku przebudowy stadionu w Poznaniu, to będą indywidualne negocjacje z miastami. Na kiedy są planowane takie negocjacje i na jakich zasadach? Trzeba wziąć pod uwagę, że ustalenie planu przedsięwzięć i inwestycji oraz określenie rzędu tej wielkości jest niezbędne do tego, aby ująć to w budżecie na 2009 r. Potem miasta nie będą w ogóle wiedziały na czym stoją i jak mają planować dalsze prace nad EURO 2012. Jeżeli ma być to sprawiedliwy i uczciwy model, to chciałabym się dowiedzieć, jaki ma pan na to pomysł?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#IreneuszRaś">Chciałbym postawić wniosek, czy byłaby taka możliwość, żebyśmy w lepszy sposób oceniali przygotowania do EURO 2012 na kolejnych naszych spotkaniach, które będą się odbywać i przygotować jakiś harmonogram czasowy oparty na inwestycjach „milowych kamieniach”. We wszystkich aspektach, o których dzisiaj rozmawialiśmy i które muszą być brane pod uwagę przy realizacji tego przedsięwzięcia uważam, że nie jest to wniosek mający złośliwie rozliczać ministra, tylko jest on po to, abyśmy widzieli, w których miastach prace postępują lepiej w tych wszystkich przedsięwzięciach, które muszą być spełnione. Czy jest to możliwe? W kwestii finansowej widać, że na dzisiejszym posiedzeniu do przełomu nie dojdzie. Może po tym posiedzeniu Komisji minister i miasta dojdą do tego, że gdzieś się spotkają w połowie drogi.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ElżbietaJakubiak">Bardzo proszę pana ministra o odpowiedź na pytania pani poseł Iwony Guzowskiej i pana posła Ireneusza Rasia.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MirosławDrzewiecki">Mam jeszcze odpowiedź na pytanie pana posła dotyczącą tego, jak sobie wyobrażam współpracę z PZPN. Otóż, mam bardzo dużą wyobraźnię.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł Iwony Guzowskiej, to wiemy, że musimy to zrobić i to się wydarzy zaraz po tym jak będziemy mieli decyzję UEFA dotyczącą wyboru tego, czy będzie sześć, pięć czy tylko cztery stadiony. Jestem w stałym kontakcie z każdym z prezydentów miast i mamy wspólnie poukładane w głowie, jak to powinno wyglądać i jak powinno być rozpisane. Końcowa decyzja będzie zaś należała do pana premiera Donalda Tuska. Chcemy pomagać miastom, ponieważ jeżeli te stadiony wysiłkiem miast będą miały trochę większy standard niż te minimalne standardy UEFA, to będą to stadiony, które będą naszą wizytówką.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Ireneusza Rasia, to wydaje nam się, że sprawa jest rozwiązana i jesteśmy gotowi sprawozdawać co jakiś czas Wysokiej Komisji. Taki masterplan jest przygotowany przez UEFA i my przy pomocy koordynatorów raportujemy. Możemy się umawiać, że po każdym cyklu MSiT będzie składało raporty Wysokiej Komisji i wtedy będziemy wiedzieli gdzie są opóźnienia, kto ma wyprzedzenie, jakie są zagrożenia. To będzie się odbywało w cyklach UEFA, ale nie ma tutaj problemu, bo one są częste. Nie będzie więc niepokoju, że nie dogoni się czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JacekFalfus">Uzyskałem informację, ile naprawdę potrzeba środków na to, aby dokończyć Stadion Śląski. To pytanie jest skierowane ewentualnie do przedstawiciela pana prezydenta, chociaż wiemy, że stadion jest prowadzony przez marszałka. Być może kruszymy kopie o coś, co nie będzie wielkim problemem. Chodzi o instalację dachu na Stadionie Śląskim. Czy nie uważa pan, panie ministrze, za stosowne, aby wystąpić jeszcze raz do UEFA w imieniu nowego już rządu o to, aby zatwierdził jak najszybciej sześć miast organizatorów po obu stronach – ze strony polskiej i ukraińskiej.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#JacekFalfus">Jeżeli chodzi natomiast o Stadion Narodowy, to jest już taka nazwa i jest ona stosowana na Stadionie Śląskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BożenaKotkowska">Mam pytanie, jakie kryteria zastosuje rząd w doborze centrów pobytowych? Pytał pan już o to prezydentów i myślę, że rząd powinien mieć klarowne rozwiązania i te kryteria powinny już być. Interesuje mnie też kwestia terminu powołania centrów pobytowych.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#BożenaKotkowska">Zasadniczą kwestią jest to, że nie wyobrażam sobie, żeby rząd nie dawał pieniędzy na modernizacje stadionów. Mojemu sercu jest bliski Stadion Śląski, ale na równych prawach powinny być i inne stadiony i rząd musi określić jasne dofinansowanie modernizacji stadionów. Nie może być to kwestia uznaniowa i nie może się to odbywać w zaciszu gabinetów. Moje pytanie dotyczy kryteriów doboru centrów pobytowych i jasnych zasad finansowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#TomaszGarbowski">To, że pytam nie znaczy, że mam jakieś uwagi i niepotrzebnie pan minister odpowiada, że ma dużą wyobraźnię w zakresie współpracy z PZPN. Chciałbym, aby pan ją przedstawił. Jestem członkiem Wydziału Funduszy Strukturalnych w PZPN i nie mówię tego w tym kontekście, aby pana krytykować. Chciałbym, aby przyjął pan nasze pytania w dobrej wierze. Minął miesiąc miodowy, jest trudny temat, pani przewodnicząca Elżbieta Jakubiak jest byłą minister sportu i czasami są jakieś zgrzyty, ale dobrze byłoby, aby na to pytanie odpowiedzieć. Pytałem również o wolontariuszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MirosławDrzewiecki">To przedsięwzięcie bez PZPN byłoby w ogóle niemożliwe do zrealizowania. Ta współpraca musi być pełna i może być tylko dobra, aby doprowadziła do sukcesu. Mało tego – w spółkach również chcemy mieć ludzi z PZPN. W ogóle nie wyobrażamy sobie robienia tego projektu bez PZPN, bo nigdzie w Europie tak się nie działo. Myślałem, że to dobry żart, ponieważ sprawa jest jasna.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli natomiast chodzi o pytanie pana posła Jacka Falfusa i finansowanie Stadionu Śląskiego w Chorzowie, to wycena jest na 250 mln zł, z czego wnioskodawcy wnioskują o 150 mln zł z budżetu państwa, a 100 mln zł chce dać budżet Województwa Śląskiego. Nie komentuję tego, tylko podaję, bo o to pan zapytał. Jeżeli chodzi o UEFA, to ona będzie decydowała.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o pytania pani poseł Bożeny Kotkowskiej, to kryteria centrów pobytowych są oczywiste i wyznaczone przez UEFA. Pytając przewrotnie pana prezydenta Ryszarda Grobelnego odpowiedziałem, że nie wyobrażam sobie, aby jednocześnie państwo i budżet brały na siebie obciążenie w postaci dofinansowania centrów pobytowych. Mamy wiele ofert i wiele możliwości. Nikt nie buduje takiego centrum pobytowego z hotelem 5* na dwa tygodnie imprezy EURO 2012. Są to najczęściej inwestycje prywatne, to jakie mogę podać kryterium? Mam powiedzieć, że temu damy 100 mln zł, a temu 50 mln zł? W ogóle o tym nie rozmawiajmy. Budujemy na osiem potrzebnych centrów szesnaście, a jeszcze chcemy zrobić rezerwę, stąd dwadzieścia cztery centra.</u>
<u xml:id="u-55.3" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o dofinansowanie, to pani poseł nie zrozumiała intencji. Nie będzie się to odbywać w zaciszu gabinetów, bo wydatkowanie z budżetu państwa to jest bardzo oficjalna rzecz. Jeżeli podejmiemy decyzję, że uczciwie traktując miasta dajemy wszystkim po 100 mln zł, to nie będzie to „pod stołem”, tylko ogłosimy, że po wspólnych negocjacjach doszliśmy do wniosku, że daliśmy więcej w związku z czym ten stadion będzie większy i lepszy. Nie ma innego kryterium. Jeżeli ma pani ochotę, to może to pani ogłosić przed kamerami telewizyjnymi, ale myślę, że nie ma takiej potrzeby. Propozycji jest wiele, można też mówić o procentach, ale jeżeli ktoś buduje stadion na 40.000 osób i kosztuje on 300 mln zł, a ktoś na 30.000 osób i kosztuje go to 800 mln zł, to czy mamy dać jednemu 400 mln zł, a drugiemu 150 mln zł? Nie ma takiego kryterium. Jeżeli chodzi o dopłatę do krzesełka, to jest to jakieś kryterium – ile w standardzie UEFA ma to kosztować i do tego są dopłaty. Skala niech będzie wprost proporcjonalna. Niech wiem, czy z tej dopłaty wyjdzie 23,5% czy 25,8%. Niech pani nam pozwoli, abyśmy wspólnie z gospodarzami miast usiedli i racjonalnie to wyjaśnili, ponieważ jesteśmy jedną stroną tego samego projektu, w którym samorząd wspólnie z władzami państwowymi odpowiada za projekt EURO 2012.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#ElżbietaJakubiak">Dziękuję bardzo. Teraz jeszcze dwa krótkie pytania zada pan poseł Tadeusz Tomaszewski i pan poseł Andrzej Biernat. Jeśli państwo posłowie nie zgłoszą się teraz do głosu, to zamykam dyskusję w tej części.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#ElżbietaJakubiak">Chciałabym poprosić jeszcze o wypowiedź pana prezesa Michała Listkiewicza, który powinien zabrać głos w podsumowaniu naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#ElżbietaJakubiak">Zamknęłam więc dyskusję. Panie pośle, było 30 minut na to, aby się zgłaszać.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#ElżbietaJakubiak">Tak więc głos zabiorą posłowie Tadeusz Tomaszewski, Andrzej Biernat, pan Michał Listkiewicz, a następnie, aby odpowiedzieć na pytania zgłosił się jeszcze pan prezydent Ryszard Grobelny. Na tym zakończylibyśmy tę część pytań i odpowiedzi. Potem podsumowując może jeszcze zabrać głos pan minister i na tym zakończylibyśmy posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#TadeuszTomaszewski">Jak wygląda stan realizacji gwarancji rządowych, jeżeli chodzi o politykę podatkową – podatku dochodowego, lokalnego i pośredniego?</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#TadeuszTomaszewski">Drugie pytanie mam do pana prezesa Michała Listkiewicza. Z umowy z UEFA wynikają zadania, które bezpośrednio prowadzi PZPN w ramach przygotowań. Jak wygląda stan realizacji tej umowy po stronie PZPN?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejBiernat">Chciałbym także skorzystać z obecności pana prezesa Michała Listkiewicza. Nasze wystąpienia siłą rzeczy mają zabarwienia regionalne i polityczne, natomiast pan prezes ma doświadczenie w sprawach EURO 2012 i wie, jak to się odbywało w innych krajach, które były organizatorami EURO 2012. Mówię teraz o Portugalii, Austrii i Szwajcarii. Chciałbym prosić pana prezesa, aby ocenił ten okres, który upłynął od dnia nominacji Polski jako jednego z organizatorów. Czy widzi pan rzeczywiste zagrożenia, a jeżeli tak, to jakie? Chcielibyśmy, aby pan jako doświadczony pragmatyk wypowiedział się nie jako polityk, ale jako prezes PZPN.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WojciechZiemniak">Mam tylko jedno pytanie dotyczące Stadionu Narodowego jako części Narodowego Centrum Sportu. Czy było przewidywane zbudowanie bieżni lekkoatletycznej przy tym stadionie?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ElżbietaJakubiak">Bardzo proszę pana prezesa Michała Listkiewicza o zabranie głosu oraz odpowiedź na pytanie pana posła Andrzeja Biernata. Potem głos zabierze pan prezydent Ryszard Grobelny.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MichałListkiewicz">Dziękuję za zaproszenie i myślę, że jest to część odpowiedzi na pytanie jednego z panów posłów dotyczące roli PZPN. Nasza obecność wskazuje na to, że nasza pozycja jest taka, jaka być powinna i mam nadzieję, że będziemy nadal tym jednym z bardziej liczących się ogniw. Jeżeli chodzi o naszą rolę, to jesteśmy ramieniem UEFA. Mamy ją informować o tym, co się dzieje i mamy być ogniwem, które łączy polski rząd, samorządy i parlament z UEFA i w razie potrzeby być „strażakiem”, ponieważ tak było w przypadku innych związków piłki nożnej – w Szwajcarii, Austrii, wcześniej w Portugalii, Holandii czy Belgii. UEFA czymś zaniepokojona zwracała się do federacji piłkarskiej i także naszym zadaniem będzie „gaszenie pożaru” lub tłumaczenie, że należy wykazać cierpliwość, zaufanie i nie należy się zbytnio denerwować. Tak naszą rolę obecnie postrzegamy. Rola PZPN przez pierwsze dwa lata była inna – od 2003 r. do decyzji w Cardiff PZPN był tą instytucją, która miała najwięcej pracy. Teraz tak nie jest, chociaż wciąż mamy dużo pracy. Rola polskiego rządu, parlamentu i samorządów miast jest znacznie większa niż PZPN. PZPN przeniósł swą działalność w sferę działalności dyplomatycznej czy lobbystycznej na linii Polska – UEFA. Z tej roli postaramy się wywiązać jak najlepiej.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#MichałListkiewicz">Co do współpracy, to nie jest ona zła. W tej chwili będzie ona coraz bardziej konkretna, bo teraz będzie więcej przyjazdów do i z UEFA. Musimy wszyscy współpracować, tak jak to się działo w innych krajach. Mamy bardzo dobre deklaracje ze strony organizatorów najbliższych mistrzostw, a szczególnie Szwajcarii, że są gotowi odkryć przed nami wszystkie tajemnice i zaprosić osoby. Myślę, że powinny być to osoby z MSiT, Komisji sejmowej, jak i z samorządów poszczególnych miast, aby zobaczyli oni, jak to się odbywa. Tam już nie jest to na etapie dyskusji, ale prac przygotowawczych. Jest to bardzo ważna deklaracja, bo ważne jest, aby być przy organizacji mistrzostw Europy 2008 i strona szwajcarska zrobiła nam bardzo miłą niespodziankę, bo nie liczyliśmy na to, że będą tak otwarci. 23 stycznia jedziemy do UEFA wraz z wiceministrem sportu oraz koordynatorami w niektórych wybranych obszarach. Będzie to początek bardzo trudnego etapu, który potrwa do końca maja, czyli etapu coraz większego interesowania się UEFA tym, co się u nas dzieje – gdzie mamy opóźnienia, gdzie potrzebujemy wizyty. UEFA cały czas mówi o tym, że jest po to, aby nam pomóc, a nie mówić, że czas mija.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#MichałListkiewicz">Prezydent Michel Platini wyznaczył swojego pełnomocnika, pana Jacquesa Lamberta, który jest dyrektorem generalnym francuskiego Związku Piłki Nożnej i jednym z głównych organizatorów mistrzostw świata, które były we Francji. Jest bardzo doświadczonym organizatorem i urzędnikiem sportowym i na początku swojej wizyty w Polsce podchodził do współpracy z dystansem, ale gdy wyjeżdżał, było już znacznie lepiej i wtedy też powiedział wprost, że jest tutaj po to, aby nam pomóc i abyśmy pytali, jeżeli mamy problemy, bo Francja zorganizowała świetne mistrzostwa świata. Jest to świetna deklaracja i myślę, że przy następnym spotkaniu tego szacownego gremium moglibyśmy poprosić pana Jacquesa Lamberta, aby tutaj przyjechał.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#MichałListkiewicz">Jeżeli chodzi o dwa szczegółowe pytania, to proponuję, aby odpowiedział na nie pan Adam Olkowicz, który został uznany parę dni temu Lublinianinem Roku 2007, co świadczy o tym, jak ważne jest EURO 2012.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AdamOlkowicz">Wiem, że jest bardzo mało czasu, ale skonstatujmy przynajmniej to, że jeżeli chodzi o dzisiejsze problemy, to wszyscy mieliśmy świadomość, że one będą. Jest to umowna połowa meczu co do decyzji w kadrach. Pokonaliśmy wówczas osiem innych narodowych federacji. Wspólnie z Ukrainą otrzymaliśmy od UEFA wielką szansę i jestem przekonany, że zakres działań na wszystkich szczeblach poprzez rząd, poszczególne resorty, samorządy, PZPN i coś, co się stało w całej Polsce jest fenomenem. Powstało kilkaset kolektywów w miastach czy gminach, które chcą kawałek tego tortu w dobrym znaczeniu tego słowa wziąć dla siebie. Uwolniła się więc wielka społeczna energia i EURO 2012 jest postrzegane jako coś, co stanowi pewną wartość. Jestem przekonany, że tak będzie do 2012 r. Choć roboty jest mnóstwo, jestem bardzo ciekawy tego, jak polski parlament zorganizuje swoisty nadzór i kontrolę wszelkich działań. Przed państwem są dwa wielkie działania – musimy zrobić wielką działalność legislacyjną, musimy szybko zmienić kilkanaście ustaw. W 25 gwarancjach polskich i ukraińskich zapisaliśmy, że zmiany staną się faktem. Struktura w polskim parlamencie, która będzie koordynować sprawy EURO 2012 interesuje mnie również z punktu widzenia zwykłego Polaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ElżbietaJakubiak">Panie prezesie, bardzo przepraszam, ale rzeczywiście musimy kończyć. Jest pan na obradach Komisji Sportu, Turystyki i EURO 2012. Inaczej nie spotykalibyśmy się tutaj. Proszę ocenić przygotowania do EURO 2012.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AdamOlkowicz">Jeżeli chodzi o politykę finansową, to jedna z gwarancji rządowych, konkretnie gwarancja 11 określa działania, jakie strona polska prowadzi w swoim ustawodawstwie, aby wszystkie towary, urządzenia i inne rzeczy związane z EURO 2012 nie były w jakiś sposób oclone przy wjeździe, a także, żeby działania struktury UEFA, która powstanie w 2009 r. i będzie się nazywać EURO 2012 cieszyły się szczególnymi względami m.in. podatkowymi i zostało to już zapisane.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#AdamOlkowicz">Jeżeli chodzi o umowę organizacyjną, o którą pan poseł był uprzejmy pytać, to oczywiście w gwarancji 22 premier rządu potwierdził zapoznanie się z jej tekstem i poświadczył w imieniu rządu, że będzie ona zrealizowana. Nie ma czasu, aby mówić o szczegółach.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#AdamOlkowicz">Padło również pytanie o czas, który upłynął. Można powiedzieć, że ten czas nie jest zupełnie stracony, bo rusza wiele decyzji rządowych, parlamentarnych czy samorządowych i nie ma tego oczekiwania, że już mamy nowy odcinek autostrady, tu zaczynamy stadion czy centrum pobytowe. Jestem głęboko przekonany, że w 2008 r. projekty i plany zaczną się realizować.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#AdamOlkowicz">Skończę konkluzją, którą chyba wszyscy państwo podzielą. Wszyscy w Polsce i na Ukrainie gramy w jednej drużynie pod nazwą EURO 2012, choć poszczególne grupy grają na różnych pozycjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#IreneuszRaś">Bardzo dziękuję. PZPN przedstawił już swoje stanowisko. Proszę o zabranie podsumowującego głosu przez pana prezydenta Ryszarda Grobelnego. Potem słowo pana ministra i zakończymy posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#RyszardGrobelny">Zdajemy sobie sprawę z tego, że wybory były niedawno i bardzo dobrze odbieram deklarację odnośnie spotkań, które doprowadzą – jak rozumiem – do konsensusu. Mam nadzieję, że pan minister nie odbierze nam nadziei na to, że dofinansowanie będzie bliżej 50% niż 20%, bo myślę, że jesteśmy w stanie przekazać tutaj poważną argumentację.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#RyszardGrobelny">Muszę się podzielić z posłami jedną uwagą. Trzeba pamiętać o tym, że budżety samorządów są elementami budżetu publicznego, więc długi samorządowe są elementem długu publicznego. Dlatego uważam, że jednym z kryteriów oceny przygotowań powinien być sposób zaangażowania pieniędzy publicznych, a nie tylko państwowych przez wszystkie szczeble struktury administracyjnej państwa, jak i również środków UE, które są również środkami publicznymi. Dlatego też ocena szansy miast i miasteczek na realizację ośrodka pobytowego powinna być przede wszystkim oceną, czy te miasta mają ekonomiczne szanse spełnienia kryteriów wyznaczonych przez UEFA. To można ocenić. Także ze środków częściowo publicznych, bo o ile nie aspirują one być może do pieniędzy budżetu państwa, ale aspirując do wszystkich szczebli samorządowych, aspirują również do środków UE. Miasta wyrzucą pieniądze na przygotowanie projektu, nie dostaną dofinansowania i będą to nasze zmarnowane pieniądze. Jako obywatel wolałbym, aby to ograniczyć. Jest to także rozbudzanie nadziei, co z politycznego punktu widzenia jest bardziej niebezpieczne niż wyrzucanie pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#RyszardGrobelny">Cieszę się również z tego, że pan poseł poruszył problem wolontariatu. Jakiegoś kawałka dróg nie uda nam się zbudować, czegoś idealnie nie zrobimy, ale wrażenie z Polski zrobią ludzie, a nie drogi. Wydanie pieniędzy na wolontariat i obsługę, to najbardziej efektywnie wydane pieniądze dla obrazu Polski. Ten problem jest w tej chwili w zawieszeniu i trzeba szukać rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#RyszardGrobelny">Proponowałbym także odtworzenie Komitetu Organizacyjnego pod kierownictwem premiera. Jest to zadanie narodowe wymagające zaangażowania wielu szczebli władzy i tak naprawdę jedynie premier chociażby poprzez wysłuchanie sprawozdań jest w stanie koordynować tego typu prace. Nie tylko spotkania z premierem, ale i jego formalne zaangażowanie i utrzymanie tego Komitetu byłoby z punktu widzenia miast bardzo pozytywnym elementem.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MirosławDrzewiecki">Chcę jeszcze odpowiedzieć na dwa pytania. Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Wojciecha Ziemniaka, to przy Stadionie Narodowym nie będzie bieżni, bo będzie to stadion głównie piłkarski. Oszczędności wynikające z tego, że będzie to stadion piłkarski, czyli taki jaki powinien być areną mistrzostw Europy, będzie można przeznaczyć na przebudowę na przykład stadionu Skry. To jest dobry stadion, który na skutek upływu czasu się zdekapitalizował.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#MirosławDrzewiecki">Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, to proszę być spokojnym jeżeli chodzi o wszystkie rzeczy, bo 23 stycznia będzie delegacja Polski w UEFA w Szwajcarii i priorytetem dla UEFA są dzisiaj prawa niematerialne i wartości intelektualne, czyli patrząc na podatki i inne rzeczy, to idzie to w systemie. Te normy są narzucone i będziemy to realizowali zgodnie z tym masterplanem.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#MirosławDrzewiecki">Odnosząc się do wypowiedzi pana prezydenta Ryszard Grobelnego i jednocześnie kończąc swoją wypowiedź, chciałbym powiedzieć, że mam wielką nadzieję na to, że ta impreza w 2012 r. będzie szansą na promocję Polski i innych polskich miast i na to, że wykorzystując prawidłowo swoją szansę organizatora i miejsca, w którym będą przebywali kibice, Polska na trwale przyciągnie do siebie turystów i ludzi, którzy będą tu wracali. Takie jest zamierzenie. Uważam, że czasu jest bardzo mało, powoduje to więc, że musimy być precyzyjni i pracować w dużym reżimie terminów. Mało czasu nie oznacza natomiast, że jest go niewystarczająco na to, żeby to zadanie wykonać i zameldować społeczeństwu w pewnym momencie, że Polska i polskie miasta zostały przygotowane do organizacji EURO 2012 i że czekamy i zapraszamy tych wszystkich, którzy będą uczestnikami tego sportowego święta.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#MirosławDrzewiecki">Będziemy się spotykali z prezydentami, aby nigdy nie powstała sytuacja, że to zadanie będzie odpychane, ponieważ jest to działanie wspólne. W związku z tym, kiedy będą państwo czytali w niektórych mediach różne rzeczy, to zanim wyrażą państwo swoją opinię niech państwo zapytają nas o to, jakie mamy do tego podejście. To, co się wydarzyło w ostatnich dwóch miesiącach to kwestia tego, że media mówią o sporach. Ministerstwo przy tej zawierusze niby przewidziało, że nie będzie żadnego współfinansowania i tak można było przeczytać w poznańskiej „Gazecie Wyborczej”, a tak naprawdę to była odpowiedź prezydenta, ale na nieprawdziwą tezę. Mamy na szczęście do siebie telefony i potrafimy takie rzeczy wyjaśniać. Świąteczne zamieszanie było więc zupełnie niepotrzebne, bo nie było zgodne z rzeczywistością.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#MirosławDrzewiecki">Życzę miastom powodzenia i mam nadzieję, że 3 marca UEFA poszerzy liczbę miast-gospodarzy EURO 2012. Trzymam za wszystkich kciuki.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IreneuszRaś">Dziękujemy panu ministrowi, panu prezesowi Michałowi Listkiewiczowi oraz wszystkim zebranym.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#IreneuszRaś">Prosiłbym jeszcze, aby członkowie Komisji wysłuchali pierwszego komunikatu prezydium. W związku z planowaną na 25 stycznia wyjazdowym posiedzeniem Komisji w Zakopanem bardzo prosimy, aby o szczegóły pytać w sekretariacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#IreneuszRaś">Czy ktoś ma jakiś wniosek? Nie ma wniosków.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#IreneuszRaś">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>