text_structure.xml 102 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam wszystkich bardzo serdecznie na dzisiejszym posiedzeniu. Witam pana ministra Radosława Stępnia. Witam pana Tomasza Połcia, Głównego Inspektora Transportu Drogowego. Witam pana dyrektora Andrzeja Maciejewskiego. Wszystkich naszych gości bardzo serdecznie witam, również panie i panów posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia Komisji otrzymaliście państwo w zawiadomieniu. Prosiłbym o wyrażenie zgody na jego uzupełnienie o dodatkowy punkt. W punkcie I rozpatrzylibyśmy uzupełnienie uzasadnienia do inicjatywy ustawodawczej Komisji Infrastruktury w zakresie projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie niektórych ustaw. Ostatnio mówiliśmy o tej inicjatywie; nie lubię określenia „ustawa foto-radarowa”. W kolejnym, drugim punkcie miałoby miejsce rozpatrzenie uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym – druk sejmowy nr 3093. I jako ostatni punkt byłby zasadniczy temat naszego dzisiejszego posiedzenia, jakim jest rozpatrzenie rządowego dokumentu pn. „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, działania realizowane w tym zakresie w 2009 roku oraz rekomendacje na rok 2010”. Dokument ten oznaczony jest numerem druku 3075.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę panie i panów posłów o akceptację propozycji rozszerzenia porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia Komisji, którą przedstawiłem przed momentem. Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny posiedzenia, za co bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. Poproszę pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego o krótką wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Dziękuję bardzo. Zgodnie z ustaleniami przyjętymi na posiedzeniu Komisji dotyczącymi zmian ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, którą umownie nazwaliśmy „ustawą foto-radarową”, przedstawiliśmy państwu na piśmie ostateczną wersję proponowanych poprawek. Wersja ta uwzględnia zarówno uwagi przedstawione przez panów mecenasów z Biura Legislacyjnego, jak również inne propozycje. Tym samym wiele przepisów zostało bardziej sprecyzowanych. Wszystko to zawiera zestawienie dostarczone państwu posłom pocztą elektroniczną przez sekretariat naszej Komisji. Zostało wprowadzonych w sumie 21 poprawek. Mają one zarówno charakter legislacyjny, jak i merytoryczny. Nowa wersja niektórych przepisów stanowi doprecyzowanie rozwiązań proponowanych przez państwa posłów i Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KrzysztofTchórzewski">Zmian, jak widać z zestawienia, jest dosyć sporo. Jeżeli byłoby ze strony państwa posłów takie oczekiwanie, to bym je kolejno przedstawił. Ale jak powiedziałem, wszystkie zostały państwu przedstawione również na piśmie, więc może nie ma takiej potrzeby by je teraz omawiać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Powiem tylko tyle, że to jest nasza wspólna inicjatywa. Wprowadzając poprawki i zmiany, chodziło nam o to, aby w miarę precyzyjny dokument trafił do laski marszałkowskiej, potem oczywiście otrzymał odpowiedni numer sejmowy, abyśmy mogli nad nim później pracować zgodnie z zasadami regulaminu Sejmu. Myślę, że nie jest większym problemem, abyśmy zaakceptowali propozycje krótko omówione przez pana przewodniczącego Krzysztofa Tchórzewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Może, panie przewodniczący, jeszcze uzupełnię swoją poprzednią wypowiedź. Po wprowadzeniu wszystkich 21 poprawek, będzie to właściwie projekt komisyjny ustawy, który będzie czytany w Sejmie. Jeśli jeszcze pojawi się jakaś potrzeba zmian czy uzupełnień, to będziemy mogli je wprowadzić w trakcie prac Komisji nad projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Proszę, panie mecenasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MirosławWiśniewski">Mamy jedną uwagę usprawniającą. Do uzasadnienia zgłoszonych poprawek i zmian zostało dołączone stanowisko Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego datowane jeszcze przed zgłoszeniem poprawek do ustawy. Jeżeli na sali jest obecny przedstawiciel Krajowej Rady, czy mógłby się odnieść do poprawionego tekstu projektu komisyjnego. Chodzi o dochowanie należytej staranności w zakresie opiniowania tego rodzaju dokumentów. Jak bowiem słusznie zauważył pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski, wśród poprawek znajduje się kilka istotnych zmian merytorycznych. Uważamy, że powinna się do nich odnieść Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan mecenas poprosił o przedstawienie opinii o proponowanych zmianach przez przedstawicielstwo Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Czy ewentualnie ktoś z panów ministrów zabierze głos? Może pan minister? Proszę bardzo; pan minister Tomasz Połeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TomaszPołeć">Dziękuję bardzo. Akurat na sali obecny jest pan minister Radosław Stępień, który nadzoruje Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, a także pani dyrektor Katarzyna Turska, która szefuje sekretariatowi Krajowej Rady. Warto podkreślić, że projekt poselski ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym był od samego początku konsultowany ze wszystkimi resortami, w tym, również z resortem infrastruktury. Rozmawialiśmy o tym na poprzednim posiedzeniu Komisji. Można powiedzieć, że od samego początku mieliśmy akceptację Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego dla wszystkich działań związanych z przygotowaniem tak zwanej ustawy foto-radarowej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TomaszPołeć">Chociaż nie dotyczy to wprost działań Komisji nad tym projektem, to może warto przypomnieć, że jednym z wariantów działań osłonowych prowadzonych przez resort infrastruktury, była społeczna kampania pod nazwą „Prędkość zabija. Włącz myślenie”. Kampania ta miała przygotować społeczeństwo do tego, żeby projekt tzw. ustawy foto-radarowej, jak już się pojawi, nie budził już tyle kontrowersji, ile budził projekt poprzedni. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy pani dyrektor Katarzyna Turska chciałaby zabrać głos? Może jednym zdaniem; proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KatarzynaTurska">Potwierdzam, że w opinii ekspertów Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego nie ma uwag do komisyjnego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ze strony pań i panów posłów jest sprzeciw wobec przyjęcia uzupełnienia, które przedstawił nam pan przewodniczący Krzysztof Tchórzewski? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła uzupełnienie uzasadnienia do inicjatywy Komisji Infrastruktury w zakresie projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Na tym zakończyliśmy procedowanie nad punktem I porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do II punktu porządku dziennego posiedzenia, do rozpatrzenia uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym – druk nr 3093. Senat, po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 6 maja 2010 roku ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, wprowadził do tekstu projektu jedną poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Witam na dzisiejszym posiedzeniu pana ministra Tadeusza Jarmuziewicza. Czy mógłbym prosić, aby przedstawiciel rządu ustosunkował się do propozycji Senatu? Rozumiem, że przedstawiciela Senatu nie mamy na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Poprawka Senatu jest natury terminologicznej i stanowi raczej formę elegancji stanowienia prawa. W związku z tym rząd popiera poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Panie mecenasie; jakie jest stanowisko Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MirosławWiśniewski">Mówiąc pół żartem, pół serio – niestety, z krwawiącym sercem, Biuro nie zgłasza uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Rozumiem, że Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu akceptuje propozycję Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu. To jest ważne wydarzenie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy ze strony pań i panów posłów są jakieś uwagi do poprawki Senatu? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec rekomendowania Sejmowi przyjęcia tej poprawki? Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki Senatu. Pani poseł Monika Wielichowska była sprawozdawcą tego projektu ustawy. Myślę, że pani poseł wyrazi zgodę na kontynuowanie tej misji i będzie mogła spokojnie przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie Komisji. Czy jest inna propozycja? Nie ma. Dziękuję bardzo; jest akceptacja kandydatury pani poseł Moniki Wielichowskiej na sprawozdawcę. Na tym zakończyliśmy procedowanie nad punktem drugim porządku obrad dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do punktu III, najistotniejszego w dniu dzisiejszym, czyli do rozpatrzenia rządowego dokumentu „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, działania realizowane w tym zakresie w 2009 roku oraz rekomendacje na rok 2010”. Poprosimy o zabranie głosu pana ministra Radosława Stępnia; proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RadosławStępień">Dziękuję bardzo. Dzisiaj występuję w mniej typowej roli, bo jako wiceprzewodniczący Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Zgodnie z przepisami prawa, przewodniczącym Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego jest Minister Infrastruktury, a wiceprzewodniczącymi są podsekretarze stanu w resorcie spraw wewnętrznych i administracji oraz w resorcie infrastruktury. W resorcie spraw wewnętrznych i administracji jest nim pan minister Adam Rapacki.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RadosławStępień">Proszę państwa. Chciałbym przedstawić sprawozdanie dotyczące stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego i działań realizowanych w tym zakresie w roku 2009 oraz rekomendacje na rok 2010, biorąc pod uwagę, że temat ten cieszy się coraz większym zainteresowaniem zarówno legislatywy, jak i szerokiej opinii społecznej. W związku ze wzrostem ilości pojazdów i znacznym zagęszczeniem ruchu drogowego mamy sytuację, w której tak naprawdę po raz pierwszy mamy trwały, nienotowany od lat na taką skalę, spadek liczby wypadków drogowych, ofiar śmiertelnych oraz rannych. Chcę powiedzieć, że jest to skutek wielu lat ciężkiej pracy wielu tysięcy ludzi. Nie chciałbym, żeby było to przypisywane wyłącznie jednej instytucji czy organizacji.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#RadosławStępień">Oczywiście, w ostatnich latach działania rządu, zarówno resortu spraw wewnętrznych i administracji, jak i resortu infrastruktury oraz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, mają charakter znacznie bardziej skoncentrowany i myślę też, że znacznie bardziej nowoczesny. Niemniej jednak tendencja, o której mówiłem jest rzeczywiście skutkiem wieloletniej, ciężkiej pracy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#RadosławStępień">Zacznijmy od liczby wypadków drogowych. W roku 2009, w porównaniu do roku 2008, nastąpił znaczny spadek liczby wypadków o 4869, to jest o 9,9%; w sumie tych wypadków było w ubiegłym roku ponad 44 tysiące. Zanotowano także duży spadek liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych, bo o 865 osób, to jest o 15,9%; w sumie były 4572 ofiary. Nastąpił znaczny spadek liczby rannych, bo o 6069 osób, to jest o 9,8%; w sumie zanotowano w ub. roku ponad 56 tysięcy rannych osób w wypadkach drogowych.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#RadosławStępień">Proszę zwrócić uwagę na liczby bezwzględne. Proszę wybaczyć, że będę je zaokrąglał. Jeśli chodzi o liczbę wypadków jest to około 4900, ofiar śmiertelnych było 865; tutaj pozwolę sobie nie zaokrąglać. Jeśli chodzi o osoby ranne w wypadkach, to zanotowaliśmy spadek o niecałe 6100 osób. Oczywiście, nie jesteśmy w jakiś sposób usatysfakcjonowani czy zadowoleni z tych wyników, cały czas powtarzamy jako zasadę naszej działalności, że jedyna liczba, jaka nas satysfakcjonuje w tym zakresie, to liczba zero. I chociaż jest ona ideałem bardzo trudnym do osiągnięcia, to nie tracimy jej z pola widzenia.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#RadosławStępień">Niemniej najważniejsze jest to, że od lat utrzymuje się tendencja spadkowa liczby wypadków drogowych. Co to znaczy? To znaczy, że zmienia się sposób podejścia do bezpieczeństwa ruchu drogowego, zmieniają się nawyki. Zmienia się także sprawność organizacji nie tylko kontrolujących bezpośrednio ruch na drogach, mówię tu o Policji, która jest coraz bardziej nowoczesna, coraz lepiej dociera do wszystkich miejsc, gdzie to jest niezbędne. Ale mówię o bardzo szerokim spectrum osób, które pracują również na szczeblu wojewódzkim, na szczeblu gminnym oraz w innych strukturach i resortach. Myślę, że warto, biorąc pod uwagę postulaty na przykład budżetowe przyszłego roku, czy biorąc pod uwagę plany pracy, umieszczać bezpieczeństwo ruchu drogowego jako jeden z priorytetów.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#RadosławStępień">Kiedyś w Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego stwierdziliśmy, że drogi i Prawo o ruchu drogowym czy bezpieczeństwo ruchu drogowego w szerokim tego słowa znaczeniu, są trochę jak hardware i software w komputerze. Żeby to wszystko działało nie tylko potrzebne są dobre drogi – i na szczęście z roku na rok jest ich coraz więcej. Będzie też potrzebne z roku na rok podwyższanie standardów bezpieczeństwa. Dlatego, że ta bardzo dobra dzisiaj droga, może być także generatorem nowych niebezpieczeństw. Te coraz bardziej bezpieczne krzywizny zakrętów, coraz mniej kolizyjne skrzyżowania dróg, mogą kusić kierowców do tego, aby poćwiczyć pełną sprawność swojego samochodu.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#RadosławStępień">Oczywiście, nie można tego wszystkiego oprzeć na systemie sankcji czy kontroli. Musi się to odbywać poprzez zmianę nawyków, poprzez zmianę zachowań użytkowników dróg.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#RadosławStępień">Spróbuję stan bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce w roku ubiegłym przedstawić w ujęciu graficznym. Pokazane na wykresie słupki najlepiej pokazują tendencję spadkową wypadków drogowych oraz liczbę zabitych w tych wypadkach i rannych. Po okresie wzrostu w roku 2007, mamy znów tendencję spadkową i to tendencję istotnie spadkową, biorąc pod uwagę badany okres od roku 2004.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#RadosławStępień">Szczególnie ważna ze zrozumiałych względów, jest liczba osób zabitych w wypadkach drogowych. Jak widać na wykresie, również od roku 2007 mamy tendencję spadkową, to samo pokazuje wykres osób rannych w wypadkach drogowych. I teraz główne przyczyny wypadków.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#RadosławStępień">Zacznę od czegoś, czego nie napisaliśmy w swojej prezentacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławSzczepański">A gdzie światła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RadosławStępień">Słucham? Panie przewodniczący, opieramy się na tym, co wynika z prostych badań, z prostej analizy. Nie chcemy dyskutować w oderwaniu od danych liczbowych. Dzisiaj główne przyczyny wypadków to nadmierna prędkość, brawura i nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RadosławStępień">Cieszy nieobecność tutaj jednej rzeczy, i to chyba nie wiem czy po raz pierwszy, ale tak naprawdę widać zmianę trendu, że na coraz niższym miejscu jest prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym. Oby tak było przez najbliższe lata, że w Polsce wreszcie zarysowała się krzywa spadkowa, jeśli chodzi o udział tych zdarzeń wśród głównych przyczyn wypadków drogowych. Bo to oznacza, że po prostu mamy coraz mądrzejszych kierowców i coraz lepiej wiemy, że alkohol plus prowadzenie pojazdu jest zestawem bardzo niebezpiecznym.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RadosławStępień">To, iż główną przyczyną wypadków drogowych jest nadmierna prędkość trzeba być może złożyć na karb nowych, wspaniałych samochodów, bądź nawet niekoniecznie nowych lecz znacznie lepszych niż w minionym okresie; niestety, nie dajemy sobie rady z prędkością. Wypadki spowodowane niedostosowaniem prędkości do warunków ruchu to 31% wszystkich zarejestrowanych wypadków, w których zginęły 1432 osoby. Stanowi to aż 46% śmiertelnych ofiar wypadków spowodowanych przez kierujących pojazdami.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#RadosławStępień">Hasło „Prędkość zabija” i akcja, którą podejmujemy w Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wspólnie z Policją, z panem ministrem Połciem i ze wszystkimi organizacjami, to jest akcja uświadamiania jednej rzeczy; im lepszy samochód, im lepsza droga, tym większe zagrożenie. To też największa pokusa dla kierowców, aby przekraczać dozwolone prędkości jazdy.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#RadosławStępień">Ciekawą jest rzeczą, że polscy kierowcy po opuszczeniu Polski, zachowują się na drogach zupełnie inaczej, lepiej. Obserwujemy te zmiany, bardzo też często, niestety, po naszym sposobie prowadzenia pojazdów. Potrafimy więc dostosować prędkość jazdy do ograniczeń, które są na drodze. Niestety, u nas jest to rzadkie; jak powiedziałem, niedostosowanie prędkości do warunków ruchu stanowi aż 31% wszystkich zarejestrowanych wypadków. To jest ten target, to jest ten cel, który widzimy – prędkość. Ze statystyki wynika, że 46% śmiertelnych ofiar wypadków spowodowanych przez kierujących pojazdami to efekt nadmiernej prędkości. W wypadkach tych rannych zostało w ubiegłym roku prawie 16 tysięcy rannych. Tak więc naszym pierwszym wrogiem od roku 2010 przez lata następne staje się prędkość. Mamy nadzieję, że nie obudzi się nasz stary wróg, zwany alkoholem.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#RadosławStępień">Niechronieni. Polska jest krajem, w którym najbardziej zagrożeni w ruchu drogowym są niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, czyli piesi i rowerzyści. Stanowią oni 37% wszystkich ofiar wypadków drogowych w Polsce. W 2009 roku rowerzyści uczestniczyli w 4513 wypadkach drogowych, w których zginęło 389 osób, a rany odniosło 4306 osób. Wśród ofiar największą grupę stanowili sami rowerzyści – 371 zabitych oraz 3928 rannych. Z winy rowerzystów większość wypadków wystąpiła na obszarze zabudowanym.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#RadosławStępień">Dzieje się tak z kilku powodów. Myślę, że nadal jest to też kwestia mentalna, także kwestia pewnego nawyku. Kiedy popatrzymy na nawyki w krajach tak zwanej dawnej Europy, to widzimy jedną rzecz; pojawienie się pieszego na drodze, pojawienie się rowerzysty, pojawienie się inwalidy na wózku, a więc każdego niechronionego uczestnika ruchu drogowego, natychmiast wywołuje reakcję kierowców. I ta reakcja jest zauważalna. Idąc chodnikiem, widzimy co się dzieje w zachowaniu kierowców.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#RadosławStępień">U nas zdarza się, niestety, że tej reakcji nie ma, albo widzi się wręcz reakcje odwrotne, całkowicie niedopuszczalne. Zmiany, które postulujemy miedzy innymi w Prawie o ruchu drogowym, w zakresie ruchu rowerowego, mają podwyższyć ten standard bezpieczeństwa. Dotyczy to także zwracania większej uwagi na tak zwaną twardą infrastrukturę, a więc konstrukcje dróg, chodników, ścieżek pieszo-rowerowych; chodzi o separację ruchu i gwarantowanie niechronionym uczestnikom ruchu drogowego większej swobody, czyli swojego pasa ruchu. Nie zaniedbujemy także, o czym jeszcze będziemy mówić, akcji promocyjnych, przede wszystkim z widocznością na drodze. Nadal olbrzymim problemem w Polsce są niewidoczni rowerzyści, poruszający się gdzieś po poboczu, czy piesi.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#RadosławStępień">Dzieci. Chodzi o dzieci, które pojawiają się na polskich drogach nie tylko, zmierzając do szkół. Szczególnie w czasie wakacji dzieci pojawiają się na drogach w bardzo dziwnych rolach i okolicznościach. Ja sam w miejscu, w którym mieszkam, obserwuję stale grupę dzieci, która okupuje pas drogowy całkiem ruchliwej drogi, zresztą pod okiem rodziców, którzy z zadowoleniem przyglądają się temu, że dzieci tak sprawnie posługują się deskorolką lub wrotkami. Wydaje się, że tutaj też trzeba pomyśleć o działaniach informacyjnych czy kampaniach skierowanych do rodziców i zwróceniu uwagi na prosty fakt orientowania się, w jakich warunkach drogowych bawią się ich dzieci. Nie tylko gdzie się bawią, ale w jakich warunkach drogowych. Czy przypadkiem bardzo modna deskorolka, wrotki czy inne urządzenia nie są używane przez dzieci w pasie ruchu drogowego w taki sposób, że praktycznie uniemożliwia to kierowcy reakcję na pojawienie się takiego pieszego. W osiedlach mieszkaniowych, jak wiemy, plagą są nie tylko rowerzyści, ale także deskorolkarze i rolkarze wyjeżdżający nagle zza zaparkowanych samochodów i pojawiający się w bardzo intensywnym ruchu drogowym. I często w takich sytuacjach nie ma nawet miejsca na reakcję kierowców, na wyminięcie takiego rowerzysty czy usunięcie się gdzieś na bok.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#RadosławStępień">Kolejna kwestia, to wymiar ekonomiczny wypadków drogowych. Staraliśmy się to pokazać w roku 2009 i staraliśmy się jakby implementować to do umysłów wszystkich słuchających. Od pewnego czasu nie mówimy już o wydatkach na bezpieczeństwo ruchu drogowego, ale mówimy o inwestowaniu w to bezpieczeństwo. Chciałbym tutaj zwrócić uwagę państwa na fakt, że coraz bardziej jednolicie mówimy o inwestycji w bezpieczeństwo ruchu drogowego. Jest to komunikacyjnie trudne ze względu na wagę dóbr, które są naruszane w wypadkach drogowych, ale trzeba to jednak powiedzieć od strony ekonomicznej bardzo twardo; inwestycje w bezpieczeństwo ruchu drogowego są po pierwsze – bardzo opłacalne, po drugie – wymierne, możliwe do wyliczenia. Zacznijmy mówić o bezpieczeństwie ruchu drogowego coraz bardziej w kategoriach inwestycji, coraz bardziej w kategoriach ekonomicznego wymiaru takiej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#RadosławStępień">Nie trzeba nikogo przekonywać, że prewencja jest tańsza od finansowania skutków. Ale chyba dobrze, że tak się złożyło, iż dzisiaj jednocześnie mówimy o tak zwanej ustawie foto-radarowej i prewencji. Bo to jest także prewencja. Konkluzja jest następująca: inwestowanie w bezpieczeństwo ruchu drogowego to redukcja kosztów zdarzeń drogowych. Inwestować w bezpieczeństwo ruchu drogowego, to w konsekwencji oszczędzać. Bo skala oddziaływania tych zdarzeń jest rzeczywiście niezwykle duża.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#RadosławStępień">Kilka zdań o działaniach podejmowanych w roku 2009. Grupy docelowe to kierowcy, pasażerowie, motocykliści, piesi, dzieci i rowerzyści. Prowadzone były działania kampanijne o bardzo zróżnicowanym charakterze. Mamy nadzieję, że działania te zostaną też w bardzo niedługim czasie uzupełnione o bardzo szeroką akcję edukacyjną. Prowadzimy w tej chwili dialog z resortem edukacji. Chcemy wszystkich przekonać do takiego przemodelowania programów szkolnych, aby edukacja ruchu drogowego była traktowana nie jako dodatek do programów wychowawczych, jak to ma miejsce dzisiaj. Naszym zdaniem, powinien powstać przedmiot nauczania, którego rdzeniem będzie tego typu wychowanie. Umiejętność poruszania się po drodze jest umiejętnością, która jest niezbędna w życiu zawodowym wszystkich dorosłych ludzi bez względu na to, czy jeżdżą samochodem, czy nie. I rzeczywiście najwyższy czas zacząć mówić o tym, że musi to stać się jednym z elementów poważnej akcji edukacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#RadosławStępień">Wśród działań o różnorodnym charakterze, oprócz kampanii i akcji specjalnych, można wymienić programy techniczne, imprezy o charakterze edukacyjnym, szkolenia, praktyczne gadżety odblaskowe, wydawnictwa, patronowanie i współfinansowanie przedsięwzięć zewnętrznych. Szczególne miejsce w tego typu działaniach ma Program Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych na drogach, w którego ramach w latach 2005–2009 kosztem ponad 400 mln zł przebudowano 368 miejsc niebezpiecznych. Refundacja kosztów dla samorządów wyniosła 167 mln zł. Inne działania to kampania pn. Użyj wyobraźni skierowana do motocyklistów, kierowców i pieszych, akcje typu „Rowerem bezpieczniej do celu”, „Bezpieczny przejazd. Zatrzymaj się i żyj”. To tylko kilka przykładów działań, które podejmujemy, aby dotrzeć z tym komunikatem jak tylko daleko się da. Inne akcje to Wakacje bez promili, Taksówka z fotelikiem, Bezpieczna droga do szkoły w kasku i w odblasku.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#RadosławStępień">Jeszcze raz podkreślam, że Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, resort infrastruktury, resort spraw wewnętrznych i administracji oraz wiele organizacji pozarządowych – wszyscy będziemy uczestniczyć w wielkich akcjach promocyjnych, jeżeli chodzi o używanie odblasków i kasków przez rowerzystów, w szczególności rowerzystów młodocianych. Natomiast do dyskusji i analizy jest kwestia zastosowania przepisów obligatoryjnych w tym zakresie w taki sposób, aby z jednej strony zapewnić powszechność używania kasków i odblasków, a z drugiej rzeczywiste stosowanie tych norm czyli, jak ładnie o tym się mówi na zajęciach z prawa karnego, o uzewnętrznienie. Chodzi o to, aby ten, który temu prawu podlega, odczuwał je jako normę wewnętrzną, a nie wyłącznie jako pewną zasadę obowiązującą na zewnątrz. Jeśli chcemy, aby odblaski i kaski były stosowane powszechnie, musi to być pewien odruch rowerzystów czy deskorolkarzy. Ponieważ muszę w tym względzie edukować także moich najbliższych, wiem, że nie jest to proste zadanie w skali mikro, ale wszystkich bardzo do tego zachęcam.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#RadosławStępień">Podsumowanie. Jakie korzyści wynikają z działań prowadzonych w ramach Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego? Oczywiście przede wszystkim spadek liczby wypadków drogowych oraz liczby ofiar śmiertelnych i rannych w ich wyniku, następnie wzrost świadomości społecznej oraz niższe koszty społeczne zdarzeń drogowych. Istotnym efektem prowadzonych działań jest aktywizacja samorządów. Bardzo liczymy na to, że samorządy dużą ławą pójdą razem z nami w tym kierunku. Dalej – rozwój współpracy miedzy organami administracji rządowej z samorządami i organizacjami pozarządowymi. Nieocenionym partnerem są Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego oraz organizacje społeczne i biznesowe.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#RadosławStępień">W działania prowadzone w ramach Krajowej Rady włącza się coraz więcej organizacji społecznych, coraz więcej organizacji ze sfery biznesu jest zainteresowanych uczestnictwem w tych kampaniach i promocjach.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#RadosławStępień">Wreszcie rekomendacje na rok 2010 w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Oczywiście, w tego typu kampaniach czy w tego typu działaniach, dwie rzeczy mogą stanowić o sukcesie, mianowicie konsekwencja i stabilizacja. Chcielibyśmy, żeby te kampanie społeczne miały charakter kampanii wieloletnich, aby przekaz przeszedł jakby do sfery odruchów, a nie do zewnętrznych zasad, z którymi się gdzieś spotykamy. W roku 2010 chcemy się rzeczywiście skupić na kampaniach społecznych oraz na inicjowaniu działań o charakterze informacyjnym, edukacyjnym i promocyjnym, edukacji dzieci w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Będziemy starać się używać w tym celu nowego języka i nowych środków, a więc odwołując się do języka gier komputerowych, komiksów i obrazków, słowem tego wszystkiego, co jest chętnie przez dzieci oglądane.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#RadosławStępień">Kolejną rekomendacją jest stworzenie nowoczesnej, interaktywnej platformy internetowej jako źródła profesjonalnej i aktualnej informacji o bezpieczeństwie ruchu drogowego oraz informacji prawnej. Ten rodzaj komunikacji stanie się obowiązkowy. Przygotowujemy nową koncepcję naszego portalu internetowego. Chcielibyśmy, aby stał się on miejscem, z którego będzie można czerpać najbardziej aktualne i najszersze wiadomości w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#RadosławStępień">Oczywiście, nadal będziemy promować jak najszersze użycie materiałów odblaskowych, o czym już mówiłem. Kontynuowane będą prace nad zmianą systemu szkolenia kierowców. Jak wiemy, szczególnie dużym problemem w Polsce, pokazywaliśmy to przy wielu okazjach, jest grupa kierowców młodych w wieku od 18 do 24 lat, która w statystyce wypadkowej niestety przoduje jeśli chodzi o swój udział procentowy. Dalej – wsparcie działań mających na celu budowę systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Wiemy, że mogą być podzielone zdania na temat budowy tego systemu, ale jego skuteczność z roku na rok jest coraz większa. Będziemy nadal rozwijać współpracę wszystkich sektorów zaangażowanych w poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego na drogach. Mam na myśli patronów merytorycznych i medialnych, mecenasów, w ogóle organizacje oraz ludzi zaangażowanych w poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Coraz szerzej tą problematyką zaczynają się interesować media i coraz bardziej obiektywnie o tym informują.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#RadosławStępień">Kolejne rekomendacje na rok 2010 wymienię tylko skrótowo. Do nich należą m.in.:</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#RadosławStępień">– kontynuowanie realizacji Regionalnych Programów Poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego i zachęcanie do ich tworzenia aż do szczebla powiatu i gminy. Chcemy zachęcać gminy do tego, aby opracowały modele bezpiecznej komunikacji, szczególnie dla niechronionych uczestników ruchu, dla pieszych i rowerzystów, którzy w skali gminnej mają istotne znaczenie;</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#RadosławStępień">– szkolenia dla kadr zajmujących się bezpieczeństwem ruchu drogowego w instytucjach odpowiedzialnych za jego stan;</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#RadosławStępień">– systemowe wdrażanie zadań określonych w programach Gambit 2005, Drogi Zaufania i Likwidacja Miejsc Niebezpiecznych;</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#RadosławStępień">– inicjowanie zmian legislacyjnych na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego;</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#RadosławStępień">– nowe formy komunikacji z otoczeniem;</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#RadosławStępień">– rozwój kontaktów międzynarodowych dla zdobycia wiedzy, korzystania z doświadczeń pozyskiwania funduszy zagranicznych;</u>
          <u xml:id="u-18.26" who="#RadosławStępień">– promowanie dobrych praktyk w zakresie brd;</u>
          <u xml:id="u-18.27" who="#RadosławStępień">– opracowanie i realizacja spójnej polityki informacyjnej;</u>
          <u xml:id="u-18.28" who="#RadosławStępień">– stworzenie systemu finansowania inwestycji w bezpieczeństwo ruchu drogowego. O to będziemy apelować do państwa posłów;</u>
          <u xml:id="u-18.29" who="#RadosławStępień">– stworzenie Krajowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2011–2020 w oparciu o nowy projekt Europejskiego Programu Działań w zakresie BRD na lata 2011–2020.</u>
          <u xml:id="u-18.30" who="#RadosławStępień">Na koniec prezentacji podam państwu jeszcze kilka przykładów kampanii społecznych prowadzonych pod wspólnym hasłem „Włącz myślenie”. Pierwszą z cyklu była kampanii „Ostatni wyskok” w roku 2005, którą państwo mieliście okazję oglądać, po której zanotowano wzrost zapinania pasów bezpieczeństwa przez podróżujących o 10% w grupie docelowej i o 32% przez pasażerów na tylnych siedzeniach. Następna była kampania przeciwalkoholowa w roku 2006 „Piłeś – nie prowadź”. Proszę wziąć pod uwagę fakt, że wśród głównych przyczyn wypadków drogowych po raz pierwszy nie pojawił się alkohol; jest to między innymi wynik takich działań.</u>
          <u xml:id="u-18.31" who="#RadosławStępień">Coraz lepsze efekty daje praca z dziećmi i młodzieżą. Przyjęliśmy takie założenie, że z dziećmi i młodzieżą nie ma co pracować na zasadzie jakiś prelekcji czy innych działań, których oni nie akceptują, nie są nimi zainteresowani. To musi być akcja bezpośrednia. Pokażę państwu na slajdzie przykład łódzkiej Manufaktury, na terenie której powstało miasteczko ruchu drogowego. Jeśli mówimy w nim o bezpiecznej drodze do szkoły w kasku i w odblasku, to po prostu montujemy je własnoręcznie dzieciom na rowerach. I to jest chyba sposób najbardziej przekonywujący.</u>
          <u xml:id="u-18.32" who="#RadosławStępień">Wiemy, że problem motocyklowy jest coraz bardziej narastający, nie tylko w kontekście ruchu drogowego, w kontekście opłat autostradowych oraz dopuszczania tego ruchu motocyklowego. Nadal mamy poważny problem z przestrzeganiem przepisów Prawa o ruchu drogowym przez motocyklistów, szczególnie przez posiadaczy tak zwanych ścigaczy. Nadal mamy problem z nielegalnymi wyścigami motocyklistów, z próbami działań dalekich od normalnego użytkowania drogi. Przypomnę tylko nazwy prowadzonych kampanii, które państwo możecie zobaczyć na slajdzie: „Rusz głową, póki możesz”, „Idzie wiosna, będą warzywa”, „Prędkość prowadzi nie tam gdzie trzeba”, „Lubię powoli”.</u>
          <u xml:id="u-18.33" who="#RadosławStępień">Do kierowców młodocianych adresowane hasło kampanii pn. Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie mówiące o tym, że samochód czy motocykl może być niebezpiecznym narzędziem. I jeszcze jedno hasło, które będziemy starali się lansować w obiegu wewnętrznym, które brzmi „Inwestujmy w bezpieczeństwo ruchu drogowego”. Myślę, że określenie „inwestujmy” jest znacznie lepsze niż określenie „wydawajmy”. To nie jest konsumpcja, to nie jest zbędny wydatek, to jest po prostu dobra inwestycja. Mamy nadzieję, że w kolejnych corocznych sprawozdaniach z działalności Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, my i nasi następcy będą mogli zaczynać każde sprawozdanie od tego, od czego ja zacząłem, że w tym roku potwierdził się pozytywny, spadkowy trend w ilości wypadków drogowych i w ich strukturze. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poprosimy teraz o zabranie głosu pana dyrektora Jacka Zalewskiego; proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JacekZalewski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Chciałem tylko uzupełnić to, co powiedział pan minister Radosław Stępień odnośnie działań podejmowanych w obszarze bezpieczeństwa ruchu drogowego i tego czego się podejmuje resort spraw wewnętrznych i administracji. Głównym programem, w ramach którego prowadzone są działania, jest rządowy program zapobiegania przestępczości oraz społecznych zachowań pn. Razem bezpieczniej. W ramach tego programu corocznie kwota 3 mln zł trafia do jednostek samorządu terytorialnego oraz organizacji pozarządowych, które inicjują oddolne działania związane z poprawą bezpieczeństwa, w tym również z poprawą bezpieczeństwa w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JacekZalewski">W tym roku po raz kolejny rozpoczęliśmy działania w ramach akcji „Rowerem bezpieczniej do celu”, powiązane z konkursem na budowę miasteczek ruchu drogowego. Jak powiedział pan minister Radosław Stępień, edukacja dzieci i młodzieży stanowi podstawę tego, aby w przyszłości polskie drogi były jeszcze bardziej bezpieczne aniżeli są dzisiaj. Stąd zależy nam na tym, ażeby odbudować infrastrukturę miasteczek ruchu drogowego, które na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zostały, niestety, w zasadzie zupełnie zniszczone. W tej chwili zależy nam na odbudowie tej infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JacekZalewski">Kolejnym programem, który jest realizowany w ramach resortu spraw wewnętrznych i administracji, jest program budowy dróg lokalnych. Jak państwo wiecie, środki przekazywane na budowę tych dróg bardzo często są wykorzystywane na inne cele, w tym także na budowę ścieżek pieszo-rowerowych. Jak mówił pan minister Radosław Stępień, bardzo duże zagrożenie na polskich drogach stanowi zagrożenie w stosunku do niechronionych użytkowników dróg czyli dla pieszych i rowerzystów. Budowa ciągów pieszo-rowerowych pozwala uniknąć tych zagrożeń, szczególnie w małych miejscowościach i wioskach.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JacekZalewski">Oczywiście, tym największym obszarem resortu spraw wewnętrznych i administracji, w którym podejmowane są działania na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, są działania prewencyjne realizowane przez Straż Graniczną, ale przede wszystkim przez Policję. I tutaj na przestrzeni ostatnich kilku lat nastąpiły dość gruntowne zmiany. Dokładnie dwa lata temu w dniu 15 maja zostało reaktywowane Biuro Ruchu Drogowego w Komendzie Głównej Policji. Biuro to nadzoruje działania służb ruchu drogowego w skali całego kraju, ale też zajmuje się kreowaniem polityki w obszarze bezpieczeństwa w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JacekZalewski">Za tym poszły też konkretne zmiany w terenie. Zwiększyła się liczba policjantów wykonujących swoje zadania bezpośrednio na drodze. Stan etatowy zwiększył się o kilkuset policjantów. Co za tym idzie, również w ramach programu modernizacji Policji, policjanci ci zostali wyposażeni w lepszy sprzęt do patrolowania ulic. Zostali także wyposażeni w lepszy sprzęt do kontroli ruchu drogowego. Bardzo często są to już nie radarowe mierniki prędkości, ale mierniki laserowe oraz urządzenia do badania stanu trzeźwości.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JacekZalewski">To, że każdego tygodnia media informują nas o tym, że Policja zatrzymała dwa tysiące czy półtora tysiąca nietrzeźwych kierowców, to wcale nie znaczy, że więcej nietrzeźwych kierowców nie pojawia się na polskich drogach. Tylko dzięki temu, że Policja posiada lepsze narzędzia do przeprowadzenia kontroli pojazdów i ich użytkowników, więcej ujawnia osób zasiadających za kierownicą po spożyciu alkoholu i eliminuje te osoby z ruchu drogowego. Dzięki temu, jeśli chodzi o wypadki powodowane przez nietrzeźwych kierujących, jesteśmy chyba jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie; jest to skala 8%, przy 25% skali wypadków powodowanych przez nietrzeźwych w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JacekZalewski">Działania podejmowane przez nas wszystkich, w szczególności przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, której członkami są zarówno przedstawiciele resortu infrastruktury, spraw wewnętrznych i administracji, Policji, Państwowa Straż Pożarna i wiele innych podmiotów, przynoszą rezultaty. Przedstawił to bardzo szczegółowo w swojej prezentacji dokumentu rządowego pan minister Radosław Stępień. Najbardziej istotny jest niespotykany od trzydziestu lat spadek liczby wypadków drogowych, ale przede wszystkim liczby ofiar śmiertelnych.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JacekZalewski">O tym, że jesteśmy na dobrej drodze, świadczą również statystyki za pięć miesięcy roku 2010. Są one bardzo optymistyczne, gdyż odnotowujemy dalszy spadek liczby wypadków drogowych; był to już spadek 20-procentowy. W ubiegłym roku spadek liczby wypadków drogowych był prawie 10-procentowy. To co najważniejsze – mamy blisko 30-procentowy spadek liczby ofiar śmiertelnych wypadków drogowych. Jeżeli uda się nam tę tendencję utrzymać, jeśli nadal będziemy wspólnie, w sposób zintegrowany podejmować działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, jest szansa, że rok 2010 zakończymy z liczbą osób zabitych w wypadkach drogowych poniżej czterech tysięcy. To byłby niesamowity sukces.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#JacekZalewski">Oczywiście, cztery tysiące osób zabitych na drogach, to w dalszym ciągu jest dużo, ale to już będzie o półtora tysiąca zabitych mniej, niż jeszcze dwa lata temu.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#JacekZalewski">Jak powiedziałem – jesteśmy na dobrej drodze, natomiast to co budzi jeszcze nasze obawy. Z całą pewnością przyjęta przez nas wszystkich polityka w zakresie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego nie jest do końca stabilna. Bo jeżeli zdarzają się nam takie dni, jak w tym roku, że na drogach w ciągu jednego dnia giną 23 osoby, to znaczy, że ten system nie jest jeszcze doskonały i że wymaga jeszcze udoskonalenia. Elementem, który z pewnością wesprze to doskonalenie, będzie system automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#JacekZalewski">Nie oszukujmy się; w zasadzie cały świat funkcjonuje już na takich systemach. Ręczna kontrola ruchu drogowego dokonywana przez policjantów, to jest tylko uzupełnienie automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Policjanci nie są w stanie być wszędzie, natomiast działając w systemie automatycznego nadzoru, są w stanie skontrolować wszystkie niebezpieczne miejsca na drogach. Chcemy 24 godziny na dobę monitorować 100% odcinków dróg w naszym kraju, ale chcemy skoncentrować się na tych odcinkach dróg, na których najczęściej dochodzi do wypadków drogowych i skoncentrować się na tych zagrożeniach, które powodują wypadki.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#JacekZalewski">Pierwszym, najważniejszym zagrożeniem jest niestety nadmierna prędkość, dlatego w pierwszej kolejności chcemy się na niej skoncentrować. Jeżeli państwo poruszacie się po drogach, to bardzo dobrze wiecie, jak dużym zagrożeniem dzisiaj jest nieprawidłowo wykonywany manewr wyprzedzania jednego pojazdu przez drugi. Bardzo często przypomina to grę w rosyjską ruletkę; chodzi o wyprzedzanie na podwójnej linii ciągłej, na łukach dróg. Dochodzi do sytuacji, w których kierowcy albo się uda, albo nie. Wypadki, do których dochodzi z tego powodu na drogach, pochłaniają najwięcej ofiar śmiertelnych, dlatego że przy czołowym zderzeniu pojazdów prędkości się sumują. W takich wypadkach ginie najczęściej kilka osób.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#JacekZalewski">Są sposoby na to, aby tego rodzaju niebezpieczne miejsca na drogach, a więc linie podwójne, łuki, objąć w przyszłości automatycznym nadzorem. Jestem przekonany, że wspólne działania przez nas podejmowane przy dużym wsparciu sejmowej Komisji Infrastruktury, za co serdecznie dziękuję, przyczynią się do tego, że Polska będzie tym krajem w Europie, który w najbliższych latach będzie się mógł poszczycić największym spadkiem liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że pan minister i pan dyrektor w imieniu dwóch resortów – infrastruktury i spraw wewnętrznych, przedstawili Komisji pełne sprawozdanie o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego w roku minionym i działaniach planowanych na rok 2010.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozpoczynamy debatę. Proszę panie i panów posłów o zgłoszenia; proszę bardzo. Pan poseł Kazimierz Smoliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KazimierzSmoliński">Mam pytanie do pana ministra. Pan minister mówił o większej liczbie samochodów i innych urządzeń służących poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Czy mamy dane dotyczące liczby wypadków i o ich ofiarach z podziałem na różne środki transportu? Chodzi o transport osobowy i ciężarowy. Czy w ogóle jest taki podział? Czy mamy dane związane z tym, że od dłuższego czasu znamy zjawisko wzrostu przewozów w samochodowym transporcie ciężarowym, natomiast maleją nam wielkości towarów przewożonych koleją. Czy znane są jakieś tendencje z tym związane z różnymi rodzajami i środkami transportu? Czy ma to jakiś związek z ogólnym stanem bezpieczeństwa ruchu drogowego? Co prawda mówimy dzisiaj o ruchu drogowym, ale czy na przykład znamy liczbę wypadków na kolei przy przewozach?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KazimierzSmoliński">Trzecie sprawa. Jak w świetle przedstawionych nam danych wyglądamy na tle innych krajów Unii Europejskiej? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Witam pana posła Kazimierza Smolińskiego w naszym gronie; pan poseł został niedawno członkiem Komisji Infrastruktury. Bardzo nam miło z tego powodu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pan poseł Józef Racki; proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefRacki">Panie przewodniczący. Panie ministrze. Czytając materiały przedstawione nam na dzisiejszym posiedzeniu Komisji i przysłuchując się dyskusji, odczuwam pewien niedosyt dotyczący całego ruchu drogowego. Na działania związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego przeznaczamy w sumie w kraju już nie miliony, ale miliardy złotych. Takie działania podejmowane są również u mnie w Wielkopolsce. Przenosimy przejścia za rowy, a znaki drogowe jak były ustawione w trakcie budowy drogi, tak stoją do dzisiaj. Nic się nie zmienia. Zarządcy dróg nie zmieniają w ogóle znaków drogowych. W efekcie kierowcy jeżdżą jak jeżdżą, a więc nie przestrzegają tych znaków, bo wiedzą, że na tym odcinku drogi można spokojnie jechać z prędkością 70 kilometrów na godzinę, choć biała tablica informacyjna mówi, że powinno się jechać z prędkością 50km/godz. No i potem jest mandat.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JózefRacki">Jestem oczywiście zwolennikiem budowania miasteczek ruchu drogowego. One powinny powstawać przy każdej większej aglomeracji, ale również w miejscowościach, w których jest więcej szkół. W Wielkopolsce przyjął się zwyczaj prezentowania przedszkolakom auto-chodzika. Jest to nauka połączona z zabawą. Uważam, że pomysł jest bardzo dobry, poza tym jest duże zapotrzebowanie na tego rodzaju formy edukacji komunikacyjnej dzieci. To się już w Wielkopolsce przyjęło i każdy dzieciak już od małego uczy się zachowania w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JózefRacki">Wrócę jeszcze do prezentowanych nam przez pana ministra danych statystycznych dotyczących stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego w roku ubiegłym. Spróbowałem dane dotyczące Wielkopolski porównać z danymi z Małopolski i z Dolnego Śląska. Są one mniej więcej porównywalne, jako że same województwa są porównywalne. Liczba wypadków drogowych ogółem prawie 4 tysiące, liczba osób zabitych w wypadkach drogowych – 400. I dalej czytam, że aż 24% stanowią osoby, które zginęły w wypadkach z udziałem kierowców będących pod wpływem alkoholu. Jest to zaledwie 6% ogółu zabitych.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JózefRacki">Zastanawiam się, czy rzeczywiście ten promil 0,2 jest powodem statystycznym, czy jest powodem trudności poruszania się po drogach? To jest tylko takie moje myślenie. Bo jak z kolei patrzymy się w następną rubrykę dotyczącą liczby wypadków drogowych, to już ona sięga 50%. Mnie cały czas przeraża znaczny udział młodych ludzi w statystyce wypadków drogowych. Najwięcej wypadków powodują młodzi ludzie w wieku 18–24 lata. Czy czegoś nie powinniśmy zrobić z tą młodzieżą? Pracujemy już nad tak zwanym okresowym prawem jazdy. Ale czy to rzeczywiście jeszcze nie powinno być ukrócone. Bo to jest grupa kierowców powodująca pogorszenie statystyki wypadków drogowych.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JózefRacki">Proszę spojrzeć na dane dotyczące stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym w każdym województwie. W każdym województwie widoczna jest pewna prawidłowość. Mam na myśli udział młodych kierowców w przedziale wiekowym 18–24 lata w ogólnej liczbie wypadków drogowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Jan Tomaka; proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanTomaka">Dziękuję, panie przewodniczący. Bezpieczeństwo ruchu drogowego jest sprawą, którą interesuję się w sposób szczególny już od wielu lat. Oczywiście, znakomitą informacją jest spadek liczby wypadków, osób zabitych w tych wypadkach i rannych. Rzecz może nie w samych procentach, ile w liczbach bezwzględnych. Startując z bardzo złego pułapu, łatwiej było o poprawę tych procentów. Oczywiście, one cieszą, ale najważniejsze jest to, że w roku ubiegłym w wypadkach drogowych zginęło o 865 osób mniej, niż w roku poprzednim. Co oznacza, że pozostała w Polsce, w polskim społeczeństwie, średniej wielkości wioska. Oby tak rzeczywiście dalej!</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JanTomaka">W swojej wypowiedzi skupię się na dwóch kwestiach. Panie ministrze, mam do pana apel i do całego resortu infrastruktury. Może więcej śmiałości i odwagi w zmianach legislacyjnych. Mam na myśli choćby przepisy, nad którymi pracujemy dzisiaj; chodzi o projekt ustawy o kierujących pojazdami. Mam także na myśli słynną już tak zwaną ustawę foto-radarową. Mam ogromny żal, że przepisy tej ustawy jeszcze nie zostały przyjęte przez parlament, ale mam nadzieję, że wejdzie ona w życie jeszcze w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JanTomaka">Pracując nad projektem ustawy o kierujących pojazdami dyskutujemy na temat obowiązku uzyskiwania kart rowerowych przez dzieci szkolne. Rowerzyści spowodowali w roku ubiegłym 1770 wypadków drogowych, zostało w nich zabitych 160 osób, a rannych było 1670. W tej grupie są oczywiście również dzieci. Aż korci mnie, aby zadać panu ministrowi pytanie, czy dysponujecie państwo następującą informacją. Wśród sprawców wypadków z udziałem rowerzystów, ile miało kartę rowerową albo prawo jazdy?</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#JanTomaka">Mówiąc o dzieciach, mam także na myśli swoje dzieci i swoje wnuczki. I wiem, że jeżdżą rowerami bez przeszkolenia, bez uzyskania karty rowerowej.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#JanTomaka">Kończę swoją wypowiedź apelem, by resort infrastruktury wykazał więcej śmiałości, co podkreślam, w proponowaniu rozwiązań legislacyjnych. Niekoniecznie muszą one być miłe i przyjemne dla obywateli. Ale w końcu po to jesteśmy w parlamencie, aby nie patrząc na to, czy jakieś rozwiązanie jest popularne w sensie politycznym, czy nie, wprowadzać do naszego prawodawstwa przepisy, które przyczynią się do poprawy stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Stanisław Żmijan. Czy są jeszcze inne zgłoszenia do dyskusji ze strony pań i panów posłów? Pan poseł Jacek Krupa? Za chwilę oddam panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Na początek kilka zdań ogólnych, a później zadam kilka pytań. Niewątpliwie informacja przedłożona przez pana ministra Radosława Stępnia była interesująca nie tylko dlatego, że została nam przedstawiona w sposób bardzo interesujący, ale w zasadniczej mierze z powodu wskaźników odzwierciedlających stan bezpieczeństwa na polskich drogach. Nareszcie przekroczyliśmy magiczną liczbę pięciu tysięcy zabitych. Granicę tę od niepamiętnych czasów przekraczamy, idąc w dół. Mam nadzieję, że ta tendencja, tak jak zauważał pan minister, będzie trwała.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławŻmijan">Ale aby tendencja spadkowa liczby wypadków drogowych i ich ofiar była trwała, potrzebne jest dalsze konsekwentne działanie. Bo niewątpliwie rezultat osiągnięty w roku 2009 jest efektem wielokierunkowych działań wszystkich, którym na sercu leżało bezpieczeństwo ruchu drogowego, nie wyłączając z tego członków parlamentu, a więc członków naszej Komisji. Ale wiele zależało w szczególności od rządu, poszczególnych resortów, zwłaszcza resortu spraw wewnętrznych i administracji oraz infrastruktury, a także resortu zdrowia i oczywiście samorządów terytorialnych i organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#StanisławŻmijan">Aby ten stan rzeczy utrzymać, tak jak powiedziałem, potrzebna jest intensywna praca, ale także środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#StanisławŻmijan">I w tym miejscu zwracam się do pana ministra Radosława Stępnia. Otóż w stosownym momencie znaleźliśmy wspólnie sposób na finansowanie inwestycji na drogach krajowych, poprzez nowelizację ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym. Stosowne zmiany sprowadzały się do tego, że wszystkie środki finansowe jakiekolwiek w Polsce były przeznaczane na drogi, zostały ulokowane w Krajowym Funduszu Drogowym. Ale wszyscy to dobrze pamiętamy, toczyliśmy na ten temat niemałą dyskusję, w efekcie której ograniczyliśmy kumulację środków tylko do inwestycji. A bezpieczeństwo na polskich drogach; co by nie powiedzieć, zależy nie tylko od budowy nowych dróg i realizację nowych inwestycji. Bo budujemy je dzisiaj komplementarnie, czyli nowa droga z pełnym wyposażeniem, z pełnym zabezpieczeniem jeśli chodzi o użytkowników dróg.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#StanisławŻmijan">Ale pozostaje sama sieć dróg już istniejących, która niestety, nie jest objęta tym systemem. A ustawa nie daje możliwości finansowania bieżącego utrzymania dróg. Tymczasem pełne zabezpieczenie finansowe w tym zakresie wiąże się z potężnymi kosztami. Co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości, to nie podlega dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#StanisławŻmijan">Panie ministrze, wypadałoby przeprowadzić najpierw wewnętrzną debatę, po czym wyjść z inicjatywą ustawodawczą, aby stworzyć możliwość bieżącego finansowania utrzymania dróg z Krajowego Funduszu Drogowego. Bo wiąże się to bezpośrednio z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Czyli w bardzo dobrze pojętym interesie użytkowników dróg, potrzebna jest kolejna nowelizacja ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym. To jest jedna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#StanisławŻmijan">Druga kwestia. Wymieniłem samorządy terytorialne wśród tych podmiotów, dzięki którym uzyskaliśmy poprawę stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Myślę jednak, że nie będę odosobniony wśród tych posłów, do których zwracano się o interwencję w sprawie instalacji i wykorzystania fotoradarów. Bo kiedyś też wyposażyliśmy samorządy terytorialne w takie uprawnienia. Bardzo często pojawiają się sugestie, że dzięki fotoradarom samorządy znalazły sobie niezły sposób na poprawę swoich dochodów budżetowych. Często bowiem samorządy podpisują w tej sprawie umowy z prywatnymi firmami.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#StanisławŻmijan">Dlatego kieruję pytanie do przedstawicieli resortu infrastruktury, ale także resortu spraw wewnętrznych i administracji. Po pierwsze – czy znają ten problem? I czy jest zgoda na taką filozofię wykorzystania fotoradarów?</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#StanisławŻmijan">Do dyrektor Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, pani Katarzyny Turskiej też mam jedno pytanie. Wymieniałem wszystkich, którzy się przyczynili do uzyskania w roku ubiegłym dobrych wskaźników, które, mamy taką nadzieje, będziemy jeszcze poprawiać, a pozytywna tendencja będzie się utrwalać. W dyskusji podnoszono kwestie liczby ofiar wypadków drogowych, padały liczby cztery i trzy tysiące osób. Byłoby oczywiście najlepiej, gdybyśmy kiedyś mogli powiedzieć, że uzyskaliśmy opcję zero ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. Ale wszyscy wiemy, z jakim wysiłkiem zdołano uzyskać ubiegłoroczną poprawę stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#StanisławŻmijan">Wrócę do pytania kierowanego do pani dyrektor Katarzyny Turskiej. Znane są liczne wspólne przedsięwzięcia, które wspiera Sekretariat Krajowej Rady, licznych organizacji pozarządowych na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach. W tym roku naprawdę jest zbyt duże utyskiwanie na opóźnienia w przekazywaniu środków finansowych organizacjom pozarządowym. Mam nadzieję, że nie wycofacie się państwo z tych licznych działań, które prowadzicie do tej pory. Ale jeśli są jakieś inne powody tego stanu rzeczy, to chciałbym je usłyszeć dzisiaj na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#StanisławŻmijan">Wydaje się, że nie powinniśmy wygaszać społecznego zaangażowania w tym obszarze. W tym gronie mamy przekonanie co do tego, że oprócz kontroli i stosowania środków represyjnych, musimy doprowadzić do należytego zachowania się na drogach ich użytkowników. Chodzi o wyrobienie nawyku właściwego zachowania się na drodze. Bardzo wyraźnie na ten temat mówił pan minister Radosław Stępień.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#StanisławŻmijan">Dlatego, pani dyrektor, bardzo bym prosił o odniesienie się dzisiaj na posiedzeniu do tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#StanisławŻmijan">Kilka słów jeszcze do pana ministra Radosława Stępnia. Dlatego dotknąłem problemu finansowania utrzymania dróg krajowych z Krajowego Funduszu Drogowego, bo bardzo mi się podoba filozofia, którą rzeczywiście świetnie w resorcie nazwaliście; z pokrywania kosztów związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego przechodzimy na inwestowanie w bezpieczeństwo ruchu drogowego. Jeżeli tak, to chciałbym, abyśmy poszli wspólnie w tym kierunku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Jacek Krupa; proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JacekKrupa">Dziękuję. Panie przewodniczący. Panie ministrze. Przedstawione nam dzisiaj wyniki wskazują na to, że pomału osiągany jest jeden z zakładanych celów, jeśli chodzi o działania zmierzające do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Mam tu na myśli spadek liczby osób rannych i zabitych w wypadkach drogowych. I to jest oczywiście bezcenne. Natomiast zadaję sobie jedno pytanie. Wydawałoby się, że automatycznie z osiąganiem tego celu powinien być osiągany również cel drugi. Mam na myśli obniżenie „skuteczności” zabijania się Polaków w wypadkach drogowych.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JacekKrupa">Przypomnę, że w poprzednich latach mniej więcej na 100 wypadków drogowych ginęło w nich powyżej jedenastu osób. Teraz pomimo spadku liczby wypadków i liczby osób zabitych i rannych w wypadkach drogowych, to ten wskaźnik „skuteczności” zabijania się Polaków nie bardzo spadł. Przejrzałem sobie dokładnie przedstawione nam materiały. Wynika z nich, że ten wskaźnik wynosi 10,4%.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#JacekKrupa">I to jest dla mnie zagadka. Może to jest zbyt daleko idący wniosek, ale czy z tego by wynikało, że całe działania infrastrukturalne, działania Policji i innych służb oraz organizacji przynoszą efekt, ponieważ ruch drogowy jest „łapany” w karby. Natomiast chyba kierowcy nie za bardzo zmienili sposób swojego zachowania, jeżeli zabijają się tak samo skutecznie, jak to było do tej pory. Czyli na 100 wypadków drogowych, w dalszym ciągu ginie ponad 10 osób.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#JacekKrupa">Przypomnę, że zakładanym celem działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego było osiągniecie standardu europejskiego. Znowu słowo „standard” w cudzysłowie. W krajach Unii różnie się to kształtuje, ale najczęściej wskaźnik ten wynosi 7–8 osób zabitych na 100 wypadków drogowych. Stąd pytanie, czy macie państwo jakieś wytłumaczenie tego stanu rzeczy? Dlaczego te dwa cele tak nam się trochę rozbiegły? Pierwszy poprawił się w znakomitym stopniu, ten drugi już jakby w trochę mniejszym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Nie ma już dalszych zgłoszeń ze strony państwa posłów. Panie ministrze; proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#RadosławStępień">Dziękuję bardzo. Chciałbym, żeby w grupie osób odpowiadających na pytania państwa posłów znaleźli się pan dyrektor Jacek Zalewski, pan dyrektor Andrzej Maciejewski i pani dyrektor Katarzyna Turska. Chciałbym, aby te osoby, oprócz mnie, ustosunkowały się do niektórych kwestii, które były przedmiotem pytań państwa posłów. Z pewnością dane statystyczne i szczegółowość danych będących w dyspozycji Policji jest tutaj bardzo pomocna i znacznie większa.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#RadosławStępień">Chciałbym się odnieść do trzech podstawowych kwestii dotyczących kierunków polityki w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pierwsza rzecz, to o czym mówiliśmy, jeżeli chodzi o transport. Ja oczywiście poproszę pana dyrektora Jacka Zalewskiego o przybliżenie szczegółów, czy podanie bliższych szczegółów dotyczących relacji poszczególnych rodzajów transportu. Transport ciężarowy jest transportem profesjonalnym, w związku z tym systemy szkolenia i doskonalenia kierowców, a w rezultacie także wypadkowość, kształtują się tam inaczej niż wśród użytkowników samochodów osobowych.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#RadosławStępień">Użytkownikiem samochodu osobowego może być każdy, kto kończył kurs i zdobył prawo jazdy. Proszę zwrócić uwagę, że wymagania odnośnie ogólnego poziomu orientacji, która jest wymagana od kierowcy, to są wymagania na poziomie podstawowym. Chodzi też o to, aby pewne dobro cywilizacyjne, jakim jest samochód, było powszechnie dostępne. I tu zawsze będziemy mieli pewien konflikt. Z jednej strony konflikt dążenia do upowszechnienia tego dobra cywilizacyjnego, a z drugiej ciągłego podnoszenia oczekiwań kwalifikacyjnych. Ale jeżeli przejdziemy też pewną granicę, to się okazuje, że spora część potencjalnych kierowców będzie wykluczona.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#RadosławStępień">Niemniej jednak, po pierwsze, duża ilość kierowców młodocianych, duża ilość kierowców amatorów, duża ilość niestety steranych samochodów, bardzo niskie umiejętności kierowców, użytkowanie samochodów na różnego rodzaju drogach w sposób daleko odbiegający od podstawowych standardów. To różnicuje te dwa rodzaje transportu, mam na myśli samochody osobowe i samochody ciężarowe.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#RadosławStępień">Co do samochodów ciężarowych. Dwie rzeczy, jeśli chodzi o transport kolejowy i transport samochodowy. Pierwsza rzecz jest taka, że użytkownicy infrastruktury kolejowej ponoszą bezpośrednie i zdefiniowane koszty użytkowania tej infrastruktury. Natomiast prawdziwe, zdefiniowane koszty policzone i przeniesione na tego, kto w tym biznesie funkcjonuje, pojawią się od lipca 2011 roku wraz z wejściem w życie elektronicznego systemu poboru opłat na drogach krajowych. I to jest pierwszy ruch, który mówi o pewnym zrównoważeniu struktury kosztów kalkulacyjnych transportu. Bo użytkownicy dróg będą musieli kalkulować kilometraż.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#RadosławStępień">Druga rzecz to jest to, że systemy transportu kolejowego zawsze będą się różnić w jednej rzeczy. Miałem przyjemność zajmować się zawodowo logistyką; kierowałem centrum logistycznym. Więc trzeba pamiętać o jednej rzeczy, że zawsze będzie istnieć fundamentalna różnica między transportem kolejowym i transportem kołowym. Tam gdzie mamy do czynienia z tranzytem, z dalekim tranzytem i tak dalej, powinniśmy dążyć do przejmowania przez kolej coraz większej części rynku towarowego. Ale trzeba pamiętać również o tym, że cała średnia dystrybucja będzie oparta jednak na kołach.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#RadosławStępień">W zakresie tej średniej dystrybucji ten ruch towarowy bardzo gwałtownie wzrósł w ciągu ostatnich 20 lat. Spora część tego ruchu zawsze pozostanie przy transporcie samochodowym, bo trudno sobie wyobrazić, żeby średnią dystrybucję wykonywać przy pomocy kolei. Kolej będzie obsługiwana terminalami intermodalnymi, kolej będzie obsługiwała trasy tranzytowe, trasy rzeczywiście dużych przeładunków. Natomiast transport ciężarówek nie zniknie. Byłoby dobrze, gdyby tylko te przejazdy przez Polskę, te tranzyty wschód – zachód, rzeczywiście odbywały się koleją, bo nic nie stoi temu na przeszkodzie. Podejmowane działania powinny iść przede wszystkim w kierunku podwyższenia prędkości transportowej.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#RadosławStępień">Bo dzisiaj w transporcie mamy dwie wielkie funkcje. Jest to funkcja kosztów i funkcja czasu. Wszyscy dobrze wiemy, że przy nowoczesnych systemach dostaw i przy dogmatycznym wręcz założeniu „czas to pieniądz” i redukcji skokowej magazynów przy podmiotach wytwórczych, czas krytyczny dostawy zaczyna spełniać funkcję dominującą nad kosztem dostawy. Każdy, kto organizował logistykę, wie, że kalkulacja kosztów dostawy odbywa się w czasie krytycznym. I czas krytyczny jest czasami założeniem uprzednim w stosunku do kosztu dostawy.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#RadosławStępień">Na pewno akcja „TIR-y na tory” będzie przez najbliższe lata rozwijana, ale trzeba pamiętać o tym, że nie jest to taka akcja przenoszenia. Trzeba do tego zbudować jeszcze dodatkową infrastrukturę, czyli terminale intermodalne. Piętą achillesową kolei dzisiaj jest brak taniego i bardzo uproszczonego modelu przeładunkowego, który powoduje, że przy mniejszych odległościach ten czas krytyczny samego przejazdu jest uzupełniony czy dodany czasem krytycznym załadunku. Niestety, w tym wypadku jest on dosyć długi. Dla ułatwienia dodam, że czasy krytyczne przeładunku z tira na samochody typu wan można dzisiaj w nowoczesnych systemach nawet liczyć w minutach. Więc proszę to sobie porównać z czasem krytycznym przeładunku. Ale to nie oznacza, że resort infrastruktury w jakikolwiek sposób nie widzi problemu, czy nie chce przyspieszyć udziału kolei.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#RadosławStępień">Co cieszy w relacji pasażersko-kolejowej? Cieszyło tych, którzy szczególnie mają okazję sami to obserwować. Jako łodzianin z urodzenia i z serca, podróżujący pociągiem bardzo często, ostatnio kilka razy w tygodniu, mogę zaobserwować jedną rzecz; masowe przenoszenie się ruchu pasażerskiego na kolej. Dzisiaj coraz większym problemem jest parkuj i jedź i zorganizowanie w miastach struktury parkingowej, niż zachwycanie kierowców. Przyznam się, że jak tylko mogę, do Warszawy jadę pociągiem. Przyszłość transportu typu z centrum do centrum miasta należy do kolei.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#RadosławStępień">Ale oczywiście to w żaden sposób nie oznacza, że nagle gwałtownie spadnie ruch pojazdów na drogach, bo dla odmiany ta kolej może być zastąpiona przez drogi i oczywiście w odległości średniej nadal będzie dominować samochód, również w ruchu z miasta do miasta i to co jest dookoła miasta. Widzimy, że struktura przewozów pasażerskich zaczyna zbliżać się do tej, której oczekujemy; mówimy o trendzie. Fakt, że jest jeszcze wiele do zrobienia, jeżeli chodzi o organizację rynku pasażerskiego w Polsce, zarówno od strony infrastruktury, jak też nowoczesnej struktury przewoźników, konkurencyjności i podaży usług i paru innych rzeczy. Ale to jest już coś, co buduje się przez całe lata.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#RadosławStępień">Jeżeli chodzi o kwestię modelu finansowego. Pracujemy nad propozycją takiego modelu finansowego, który miałby charakter trwały. Nie ukrywam, że jest to również moje ukochane dziecko zwane Krajowym Funduszem Drogowym. Jak dotąd chowa się dobrze i oby tak pozostało. Wszystkie emisje obligacji do tej pory przeszły z bardzo dużą nadsubskrypcją. Ostatnia emisja znowu przeszła z prawie dwukrotną nadsubskrypcją, przy czym stosunek oprocentowania do ogólnych obligacji skarbowych był już coraz mniejszy. To znaczy coraz mniej musimy inwestować w atrakcyjność tych obligacji.</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#RadosławStępień">Ale to pokazuje nam jedną rzecz, a mianowicie, że zaczyna się sprawdzać model finansowania, trwały wehikuł finansujący generalne przedsięwzięcia rozpisane na projekty. I nad takim wehikułem pracujemy w resorcie. Mamy nadzieję, że po wakacjach stanie się on przedmiotem obrad kierownictwa resortu. Trudno powiedzieć, czy to już będzie funkcjonować w przyszłym roku. To jest jednak model, który będzie musiał troszeczkę czasu zająć. Ale za to jak już zafunkcjonuje, chcielibyśmy aby zafunkcjonował w taki sposób – struktura przychodów, generowanie instrumentów dłużnych, model rozliczeniowy oparty na standardzie bankowym, nadzór i prowadzenie przez bank. Natomiast decyzje strategiczne i kierunkowe należeć będą do struktur administracyjnych. Ten model doskonale się również sprawdza w modelu rozliczeniowym. Rzeczywiście, gwałtownie wzrasta standard rozliczeniowy. Jeśli chodzi o drogi, to wszystkie faktury za rok 2009 zostały zapłacone w terminie.</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#RadosławStępień">Natomiast, jeżeli chodzi o model dofinansowania organizacji społecznych, to oczywiście, w miarę możliwości staramy się to finansowanie utrzymywać. Chciałbym w momencie, kiedy pojawi się model finansowania bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce, skorelować go z takim modelem trochę przypominającym konkursy na granty w środowisku naukowym; chodzi o model dofinansowania projektów europejskich. Celem jest większa koordynacja, większa stabilność, a przede wszystkim długofalowość finansowania.</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#RadosławStępień">Otóż w przeciwieństwie do różnego rodzaju akcji, organizacji czy struktur pozarządowych, koncentrujących się wokół innych zdarzeń w sferze kultury czy gdzie indziej, akcje mające związek z bezpieczeństwem ruchu drogowego muszą mieć charakter ciągły. Pojedyncza akcja nakierowana na bezpieczeństwo ruchu drogowego praktycznie gdzieś tam wsiąka. To musi być kontynuowane, to musi być akcja o charakterze powtarzalnym i komplementarnym. Dziś wspieramy wszystkie te organizacje, jeżeli tylko mamy taką możliwość, szczególnie jeżeli prowadzą akcje wieloletnie. Staramy się, żeby żadna taka akcja związana z bezpieczeństwem ruchu drogowego nie uległa likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#RadosławStępień">Myślę, że możemy się już pochwalić Krajowej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego tym, że chyba udało nam się uratować konkurs wiedzy o ruchu drogowym, który był zagrożony; teraz tych zagrożeń już nie ma. Chcielibyśmy popierać nadal tego typu inicjatywy, kiedy przez naprawdę wiele lat grupa oddanych ludzi ciągnie sprawę i nie dopuścić do pogrzebania inicjatywy z powodu okresowego braku finansów.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#RadosławStępień">Co do pozostałych kwestii podniesionych w dyskusji przez państwo posłów, jeśli pan przewodniczący pozwoli, poprosiłbym pana dyrektora Jacka Zalewskiego. W szczególności chodzi o komentarz dotyczący struktury wypadków drogowych. Natomiast pana dyrektora Andrzeja Maciejewskiego poproszę o udzielenie odpowiedzi w sprawach dotyczących oznakowania dróg. Bo to on na dzisiejszym posiedzeniu reprezentuje największego zarządcę dróg w Polsce, a jest nim Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Pani dyrektor Katarzyna Turska została już sama wywołana do odpowiedzi przez pana przewodniczącego Stanisława Żmijana.</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#RadosławStępień">Chciałem jeszcze tylko powiedzieć jedną rzecz. Nie mieliśmy takiej okazji przy tej dużej prezentacji dokumentu rządowego o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego w roku ubiegłym i rekomendacjach na rok obecny. Od 11 stycznia tego roku nastąpiła zmiana na stanowisku dyrektora Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Stanowisko to zostało powierzone pani Katarzynie Turskiej. Natomiast omawiany dzisiaj na posiedzeniu Komisji okres sprawozdawczy i uzyskane wyniki w roku 2009 zawdzięczamy panu dyrektorowi Andrzejowi Grzegorczykowi, którego jak myślę, przedstawiać chyba nie trzeba. Cieszy to, że pan dyrektor Grzegorczyk nadal zostaje wierny problematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego i również w tym zakresie z nami współpracuje. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JacekZalewski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Zacznę od pierwszego pytania dotyczącego kwestii udziału transportu samochodowego, czyli kierowców zawodowych, w ogólnej liczbie wypadków drogowym. Jeśli chodzi o samochody ciężarowe, to stanowią one około 13% ogółu pojazdów zarejestrowanych w naszym kraju. Natomiast samochody te, a właściwie ich kierowcy, powodują około 7% wszystkich wypadków drogowych. Jeżeli weźmiemy pod uwagę bardzo duży tranzyt samochodów ciężarowych przez nasz kraj, to mitem jest obiegowy pogląd o „zabójcach z tirów”. Pogląd ten jest mocno przesadzony, ale taki mit pokutuje jeszcze w naszej świadomości.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JacekZalewski">Ustawa o transporcie drogowym wprowadziła warunki, które musi spełnić kierowca, aby mógł poruszać się tirem. Taki kierowca musi przed uzyskaniem licencji przejść wielogodzinne szkolenia, które jak nam się wydaje, w sposób właściwy przygotowują kierowców do uczestniczenia w ruchu drogowym. Wielką rolę w kontroli bezpieczeństwa ruchu drogowego spełnia Inspekcja Transportu Drogowego. Jest z nami na posiedzeniu Główny Inspektor Transportu Drogowego. Jego ludzie, inspektorzy, każdego dnia kontrolują dziesiątki, a może i setki pojazdów w transporcie drogowym. Działania Inspekcji, jak wiele innych, sprawiły, że dzisiaj mit kierowcy-zabójcy prowadzącego tira jest naprawdę już tylko mitem. Uważamy, że akurat tego problemu obecnie nie ma. Mam na myśli wypadki drogowe spowodowane przez kierowców samochodów ciężarowych, ale i przez kierowców autobusów. Wypadki, których sprawcami są kierowcy autobusów, stanowiły w ubiegłym roku tylko 1% ogólnej liczby wypadków drogowych w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JacekZalewski">Jeżeli chodzi o miasteczka ruchu drogowego, to podejmujemy działania na rzecz ich reaktywacji. Inicjatywa podjęta w ramach programu „Razem bezpieczniej” stanowi jakiś zalążek czy raczej impuls mający pobudzić samorządy terytorialne do odbudowy czy raczej budowy nowych miasteczek ruchu drogowego. Byłoby najlepiej i tego byśmy chcieli, aby miasteczka ruchu drogowego znalazły się przy każdej większej szkole czy zespole szkół. Mamy jednak świadomość, że środki na ten cel musiałyby być znaczne. Ale inicjatywa podjęta przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego urządzania przenośnych czy ruchomych miasteczek ruchu drogowego, może przyczynić się do tego, że takie Miasteczka mogą trafić do każdej gminy i prawie do każdej szkoły. Trafią tam, gdy będzie taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JacekZalewski">Mieliśmy pomysł na zrealizowanie takiego projektu w ramach środków unijnych. Niestety, zabrakło nam tych środków. Liczymy, że być może skierujemy na ten cel środki z naszej rezerwy. Jeśli „padną” jakieś inne programy, może uda nam się taki projekt wprowadzić do naszego planu budżetowego. Dyrektor Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, pan Marek Fidos podpowiada mi, że możliwe jest pozyskanie środków na ten cel z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W ramach tego Programu zakupionych zostanie 18 ruchomych miasteczek ruchu drogowego, które będą na wyposażeniu wszystkich Komend Wojewódzkich Policji. Miasteczka te będą wędrować po całym województwie, docierając także do biednych gmin, które nie są w stanie same wybudować miasteczek ruchu drogowego. Dzięki temu można będzie przeprowadzić praktyczne zajęcia dla dzieci związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego, dające możliwość dopuszczenia do egzaminu na kartę rowerową.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#JacekZalewski">W tym momencie przejdę do podniesionej w dyskusji przez panów posłów kwestii kart rowerowych. Kiedy w roku 1997 Wysoka Izba uchwalała ustawę –Prawo o ruchu drogowym, wówczas zakładaliśmy, że osoba po 18-tym roku życia nie musi mieć karty rowerowej w sytuacji, kiedy staje się uczestnikiem ruchu drogowego czyli jedzie na rowerze. W systemie powszechnej edukacji miał być wtedy wprowadzony przedmiot „wychowanie komunikacyjne”. I taki przedmiot znajdował się już później w programie nauczania w szkołach. Niestety, z nieznanych nam przyczyn, przedmiot ten wypadł z programu nauczania szkolnego.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#JacekZalewski">Dzisiaj mamy taką sytuację, że osoba w ogóle nie znająca przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym, ale która ukończyła 18 rok życia, zgodnie z prawem może na rowerze poruszać się po drogach publicznych. Dlatego w roku ubiegłym wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji w Radomiu, podjęliśmy inicjatywę programu „Edukacja dla bezpieczeństwa”. Niestety, do dzisiaj nie mamy odzewu na zgłoszony przez nas ponad rok temu projekt programu z pełną dokumentacją, którą przekazaliśmy do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Nie wiemy zatem, czy nasza propozycja została przyjęta przez MEN pozytywnie, czy też potraktowana negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#JacekZalewski">Stąd prośba z mojej strony do państwa posłów o zainteresowanie tą sprawą. To jest chyba ciekawy temat na interpelację poselską skierowaną pod adresem Ministra Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#JacekZalewski">Jeżeli chodzi o określenie stopnia nietrzeźwości kierowców. Zgodnie z przepisami, za nietrzeźwą uważa się osobę posiadająca we krwi 0,5 promila alkoholu. W danych statystycznych wypadków drogowych, które państwu prezentujemy, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości uważa się osoby, u których stwierdzono w badanej krwi więcej niż 0,5 promila alkoholu. Te same kryteria stosowane są w innych krajach Unii Europejskiej. Większość krajów Unii stan nietrzeźwości również kwalifikuje od 0,5 promila. Nie uważamy, aby była potrzeba zmiany tego wskaźnika.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#JacekZalewski">Wiele mówiono w dyskusji o dotarciu do młodzieży z problematyką bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wiąże się to z edukacją komunikacyjną. Jeżeli uda nam się dotrzeć do dzieci i młodzieży i zaszczepić im poszanowanie prawa, to tym samym w dalszej perspektywie uzyskamy poprawę bezpieczeństwa na drogach. Bo z czym się łączy to, że dzisiaj młodzież czy dorośli powodują wypadki drogowe? Wynika to przede wszystkim z ogólnego braku poszanowania obowiązującego prawa.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#JacekZalewski">Kiedyś nam mówiono, że przepisy są po to, by je łamać. Od dziecka znam takie powiedzenie. Musimy to zmienić. Musimy w społeczeństwie naszym ugruntować pogląd, że przepisy są stanowione po to, żeby je szanować i przestrzegać. Ustawa – Prawo o ruchu drogowym, podobnie zresztą jak ustawa – Prawo lotnicze, jest pisana krwią ludzi. Jeżeli da nam się dzieci tak wykształcić, to nie będziemy mieli problemów z młodzieżą. Będzie nam łatwiej tak ukształtować młodzież, żeby szanowała życie własne, swoich bliskich i innych uczestników ruchu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#JacekZalewski">W dyskusji podnoszona była kwestia fotoradarów i straży miejskich. Problem ten akurat jest bliski mojemu departamentowi, bo nasza jednostka także nadzoruje straże gminne i miejskie. Ale zgodnie z przepisami, to wojewodowie sprawują dzisiaj nadzór nad strażami miejskimi i gminnymi. Nadzór jest sprawowany poprzez kontrole, które mogą być zlecane wojewódzkim komendantom Policji. Po doniesieniach prasowych i informacjach medialnych, które ostatnio się ukazały, że straże miejskie próbują w sposób niewłaściwy wykorzystywać urządzenia fotoradarowe nie po to, by poprawiać bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ale jak powiedział pan przewodniczący Stanisław Żmijan, wzbogacać budżet gminy, skierowaliśmy pismo do wojewodów. W piśmie tym sugerujemy objęcie kontrolą tych gmin i tych straży gminnych, które swoje zadania przy pomocy fotoradarów wykonują na mocy porozumienia z prywatnymi firmami. Chcemy zobaczyć, czy nie dochodzi do naruszenia prawa. Jeśli zostanie to stwierdzone, oczywiście w stosunku do tych straży będą podejmowane stosowne kroki, łącznie z konsekwencjami.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#JacekZalewski">Pan poseł Jacek Krupa pytał o dane statystyczne związane z wypadkami drogowymi, a konkretnie o rosnącą liczbę osób zabitych na 100 wypadków. Jestem policjantem ruchu drogowego z krwi i kości i trochę się dziwię temu, że policjanci jakby strzelali sobie gola do własnej bramki. Dlaczego? W Europie różnie prowadzone są statystyki, jeśli chodzi o przeliczenie osób zabitych na 100 wypadków drogowych. Gdybyśmy prowadzili tę statystykę zgodnie z naszymi wewnętrznymi przepisami i kwalifikowali jako wypadek każde zdarzenie na drodze, jak to na przykład robią Niemcy, to byśmy mieli znacznie więcej zarejestrowanych wypadków ogółem. Ale my się boimy tego, by nie mieć za dużo wypadków i nie wszystkie zdarzenia na drodze rejestrujemy. Gdybyśmy to robili, mielibyśmy inne relacje pomiędzy liczbą zabitych a liczbą 100 wypadków drogowych.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#JacekZalewski">Dlatego powinnyśmy patrzeć na dużo więcej mówiący wskaźnik obrazujący ilość osób zabitych w wypadkach drogowych na 100 tysięcy mieszkańców. Jak sobie przypominam, ten wskaźnik wynosi u nas 5 zabitych na 100 tysięcy mieszkańców. To też jest trochę więcej niż wynosi średnia europejska, ale jest to wynik dla nas znacznie korzystniejszy od liczby osób zabitych na 100 wypadków drogowych. Proszę pamiętać, że w Niemczech każde, nawet lekkie, zadraśnięcie czy uszkodzenia ciała, jest zakwalifikowane jako wypadek drogowy. Stąd też bierze się duża liczba wypadków drogowych, ale mniejsza liczba zabitych na 100 wypadków.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#JacekZalewski">Tyle odpowiedzi z mojej strony na pytania, które zdążyłem zanotować i które odnosiły się do naszego resortu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poprosimy pana dyrektora Andrzeja Maciejewskiego o odpowiedź na niektóre pytania; proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejMaciejewski">Dziękuję. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Pytanie kierowane pod moim adresem dotyczyło oznakowania dróg. W sprawozdaniu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w zakresie działań Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na pierwszym miejscu wymieniono strategiczny program ochrony życia i zdrowia użytkowników dróg krajowych realizowany od roku 2007. Nazwaliśmy go „Drogi zaufania”. Nazwaliśmy go tak nie bez kozery. Chodzi o to, aby użytkownik drogi, nasz klient, miał zaufanie do tego, co go spotyka na drodze, między innymi do znaków drogowych. Nie ukrywam, że sam się naraziłem w ten sposób kolegom z organizacji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejMaciejewski">Podjęliśmy takie działanie, które kontynuujemy także w tym roku. Nazwaliśmy je likwidacją absurdów drogowych. Naraziłem się dlatego, że znaki przy drogach często postawili ludzie, którzy pracują w naszej organizacji, choć nie tylko w naszej. Bo jak państwo może wiecie, w Polsce jest ponad dwa i pół tysiąca niezależnych zarządów drogowych, Generalna Dyrekcja reprezentuje tego największego zarządcę, który zajmuje się drogami krajowymi.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejMaciejewski">Obowiązują dość restrykcyjne zasady oznakowania dróg, dotyczy to także miejsc remontowanych, pilnowania tego, żeby oznakowanie uprzątnąć po zakończeniu remontu, żeby nie stało, nie straszyło i żeby je modyfikować tam, gdzie to jest potrzebne. Chodzi generalnie o to, aby starać się podnosić prędkość tam, gdzie to jest możliwe. Żeby ograniczenia prędkości, jeśli już są wprowadzane, były rzeczywiście wprowadzane tam, gdzie to jest konieczne, aby drogę przebudować czy budować w taki sposób, aby dopuścić prędkość dozwoloną przepisami.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejMaciejewski">Co zrobić, aby to osiągnąć i żeby tego przypilnować? W ciągu mojego, w sumie krótkiego czasu, bo półrocznego okresu, w którym zajmuję się tymi sprawami w Generalnej Dyrekcji, opracowaliśmy kilka zasad czy może raczej standardów, które obowiązują w całej naszej organizacji, obowiązują naszych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#AndrzejMaciejewski">Likwidacja absurdów to jedna rzecz. Druga to standardy wyposażenia dróg. Od stycznia tego roku zmobilizowaliśmy służby terenowe, liniowe Generalnej Dyrekcji do tego, żeby prześledziły wszystkie zasady, jakimi się kierujemy przy oznakowaniu dróg. A więc dlaczego tak, a nie inaczej, znakowane są wysepki drogowe? Dlaczego w takich, a nie innych miejscach, stawiane są znaki ograniczenia prędkości? Dlaczego znak drogowy jest raz czarny, raz czerwony, a raz jakiś tam? Okazało się, że jesteśmy w stanie w ciągu trzech miesięcy od stycznia do marca, opracować raport, który stanowi standard wyposażenia drogi. Zgodnie z naszym planem, standard ten ma być w tym kwartale wprowadzony w życie w Generalnej Dyrekcji. I to zarówno na drogach przebudowywanych, jak i budowanych od nowa. O tych ostatnich za chwilę powiem więcej. Bo przygotowujemy jeszcze jedno działanie, które też chcemy podjąć, a które będzie przez państwa ręce przechodziło.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#AndrzejMaciejewski">Ważne jest także to, aby na bieżąco pilnować stosowania tych standardów. Wiadomo bowiem, że czasem jest chęć do tego, aby odejść od standardu na zasadzie, że ktoś ma jakiś dobry pomysł, jest jakieś fajne nowe rozwiązanie i ktoś by tam chciał je zastosować. Zapomniałem powiedzieć, że w tym okresie przeprowadziliśmy radykalną zmianę organizacyjną w pionie zarządzania drogami i mostami. Mianowicie w ramach posiadanych zasobów kadrowych wydzieliliśmy Departament Zarządzania Ruchem.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#AndrzejMaciejewski">To jest temat niezwykle istotny i przyszłościowy i oczywiście wiąże się również z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego. Bo dzisiaj musimy już myśleć o autostradach i drogach ekspresowych, jak na nich będziemy jeździć, z jakim oznakowaniem i z jakimi urządzeniami. W związku z tym jest opracowywana strategia rozwoju inteligentnych systemów transportowych, czyli systemów dynamicznego sterowania ruchem w czasie rzeczywistym. To jest kwestia zorganizowania centrów zarządzania ruchem, opracowania procedur oznakowania tymi znakami o zmiennej treści.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#AndrzejMaciejewski">W ramach przeprowadzonej w Generalnej Dyrekcji reorganizacji powołaliśmy stanowisko Głównego Inżyniera Ruchu, czyli szefa naszej wewnętrznej policji, która ma zajmować się tym, aby standardy, na które się zdecydowaliśmy, były stosowane. To wcale nie musi być rozbudowana struktura organizacyjna, wystarczy jedna, może dwie osoby, które mają pilnować przestrzegania przyjętych zasad w formie standardów. Jeżeli już jakiś standard przyjęliśmy, to on jest nie dość, że czytelny dla kierowców, ale jednakowy. Bo dzisiaj zmieniając województwo, czasem dostrzegam różnice w oznakowaniu dróg.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#AndrzejMaciejewski">Kierowców denerwuje na przykład fakt, że jak budujemy wysepki, to dlaczego raz są one czerwone, a raz innego koloru. Jaki to jest komunikat wysłany kierowcy? I to będziemy porządkować, oczywiście, w sposób logiczny. Gdzie dzisiaj przebudujemy drogi, to będziemy się już trzymać tych standardów. Bo nie chcę obiecać, że teraz nagle rozwalimy wszystko co do tej pory się wydarzyło i będziemy to odbudowywać, bo to nie o to chodzi. Więc to jest tego typu sprawa.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#AndrzejMaciejewski">W kontekście nowo budowanych dróg, o czym mówił pan przewodniczący, chciałbym powiedzieć, że Polska jest krajem chyba jednym z lepiej przygotowanych w Unii Europejskiej do tego, co ma się wydarzyć pod koniec tego roku, a mianowicie do wdrożenia dyrektywy o zarządzaniu bezpieczeństwem na drogach. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dysponuje około setką audytorów bezpieczeństwa ruchu drogowego. To jest struktura, która będzie w sposób efektywny realizować zadania, które dyrektywa nałoży na wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#AndrzejMaciejewski">My się do tego przygotowujemy już od ładnych paru lat, bo od roku 2004, mamy już teraz stworzone odpowiednie ogólnopolskie struktury, które to będą robić. To będzie rzecz, która będzie wybudowana przez nas gdzieś na zewnątrz, że to będzie kolejny rynek i odrębny zawód i nie wiadomo, jak długo to się będzie działo. To jest po prostu rzecz taka, że ten audyt będzie wykonywany zanim jeszcze uzyskamy decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. My tak naprawdę bezpieczeństwem w ruchu drogowym nie będziemy zajmować się post factum, kiedy droga jest już wybudowana i ktoś na niej ginie w wypadku drogowym, tylko odpowiednio przygotowanym, wcześniej stworzonym wstępnym projektem nowo budowanej drogi. I wtedy będziemy mogli wyeliminować to wszystko, co może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Potem oczywiście, zgodnie z przepisami dyrektywy unijnej, będzie dokonywana kontrola, odpowiedni odbiór. Do tego wszystkiego ci ludzie będą przez nas wykorzystywani. To będzie kilkadziesiąt osób działających w ramach struktury i składu osobowego, którym dysponujemy dzisiaj. Ci ludzie są już przeszkoleni, posiadają odpowiednie certyfikaty. I na tej podstawie ten proces będzie funkcjonował.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#AndrzejMaciejewski">Jest jeszcze jedna sprawa, która wiąże się z tym, o czym mówił pan dyrektor Jacek Zalewski i o czym ciągle rozmawiamy z panem ministrem Tomaszem Połciem. Chodzi o system ważenia pojazdów. To jest także rzecz, która już właściwie jest opanowana w sposób kompleksowy. Mam na myśli wdrożenie kompleksowego systemu ważenia pojazdów na sieci dróg krajowych. Dotyczy to sieci dróg już istniejących. Chodzi zarówno o sukcesywną rozbudowę systemu i ważenia pojazdów i preselekcji, aby wyłapywać pojazdy, które są przeciążone, ale także wmontowania tego systemu w nowo realizowane inwestycje drogowe, głównie autostrady. Punkty preselekcyjne najpewniej będą budowane przy punktach poboru opłat. A w punktach obsługi podróżnych będzie wydzielone miejsce, w którym inspektorzy będą mogli zainstalować przenośną wagę i tam dokonać pomiaru. W przypadku dróg ekspresowych preselekcja będzie zlokalizowana także w miejscach obsługi podróżnych, aby inspektor, który będzie na miejscu, łącząc się z całym systemem, mógł precyzyjnie wyłapać ciężarówkę podejrzaną o przeciążenie, ściągnąć ją do miejsca obsługi podróżnych i tam dokonać ważenia. Pozwoli to wyeliminować z ruchu te samochody, które nie dość, że wpływają negatywnie na stan techniczny infrastruktury drogowej, to przede wszystkim stwarzają zagrożenie w ruchu drogowym.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#AndrzejMaciejewski">Mówimy głównie o tych dużych ciężarówkach, ale także o tych mniejszych pojazdach do 3,5 tony, które załadowane ponad miarę też bywają przeciążone. Per saldo stwarzają one chyba nawet większe zagrożenie w ruchu drogowym niż przeładowany tir.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#AndrzejMaciejewski">Ostatnia uwaga. Kończy się drugi kwartał roku 2010, w związku z tym jest jeszcze wiele rzeczy, na których przeprowadzenie potrzebujemy jeszcze tydzień. To co jest istotne z naszej perspektywy, a dotyczy bezpieczeństwa ruchu drogowego, to fizyczne inwestowanie pieniędzy w istniejącą sieć drogową. Na polecenie pana ministra Radosława Stępnia przygotowujemy odpowiedni program inwestowania w tę sieć drogową, aby to przedsięwzięcie było zaprogramowane na wiele lat. Program wieloletni opiera się na kilku wskaźnikach, jednym z nich jest liczba zabitych na danym odcinku drogi.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#AndrzejMaciejewski">De facto są to trzy wskaźniki: stan techniczny drogi, natężenie ruchu pojazdów i liczba zabitych w wypadkach na danym odcinku drogi. Wskaźniki te traktowane przez nas po równo stanowią o tym, czy dany odcinek drogi będzie przebudowany w roku 2011, 2012 czy w roku 2013. Bo jeżeli danym odcinkiem drogi nikt nie jeździ, to wiadomo, że i liczba zabitych osób w wypadkach jest mniejsza. Poza tym efektywność dostarczenia dużej ilości kierowców odpowiednio przygotowanej infrastruktury będzie po prostu lepsza.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#AndrzejMaciejewski">Oczywiście, istotnym elementem jest stan techniczny drogi. My ciągle odbudowujemy czy remontujemy te drogi, które może jeszcze nigdy nie były wyremontowane od momentu ich wybudowania 30 lat temu. W związku z tym to też musimy wziąć pod uwagę, żeby do tego nie doprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#AndrzejMaciejewski">Tak to mniej więcej sprawa kompleksowo wygląda. A znaki drogowe sukcesywnie wymieniamy tam gdzie jest to niezbędne. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę jeszcze panią dyrektor Katarzynę Turską o wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KatarzynaTurska">Dziękuję. Rzeczywiście, do Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przychodzi sporo projektów, zgłaszanych jest wiele pomysłów i różnego rodzaju działań. Każdy taki projekt poddajemy starannej analizie zarówno pod względem merytorycznym, jak i finansowym. Podkreślam – każdy projekt, ponieważ bardzo cenimy sobie wszelkiego rodzaju partnerów, sojuszników na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ażeby poznać jakąś materię i wydać o niej opinię, musimy starannie się z nią zapoznać.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KatarzynaTurska">Utyskiwania na opóźnienia, o których nie wiem, ale być może są, z pewnością mogą wynikać z kilku powodów. Po pierwsze – zmiana dyrektora Sekretariatu Krajowej Rady i pewnego rodzaju zaszłości. To na pewno jest jedna z przyczyn i to oczywiście biorę na siebie. Po drugie – staranność z jaką podchodzimy do wydawania pieniędzy publicznych, żeby to wszystko było zgodne z prawem. Po trzecie – różnego poziomu przygotowania projektów. Mówiąc o projektach, świadomie wcześniej użyłam określenia „pomysł”. Czasami nie jest to jeszcze projekt, tylko pomysł, który za sobą nie niesie żadnej estymacji kosztów czy uzasadnienia merytorycznego lub strategii działania.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#KatarzynaTurska">Pragnę podkreślić, że Krajowa Rada nie tylko dofinansowuje różnego rodzaju działania naszych partnerów i sojuszników, ale również wspomagamy ich merytorycznie wiedzą ekspertów. Wspomagamy ich również materialnie poprzez, nie lubię tego słowa, ale go użyję, bo jest ono dość popularne, rozdawnictwo. Rozdawnictwo materiałów edukacyjnych, promocyjnych i informacyjnych, które są bardzo cenne i przede wszystkim uczą i przemawiają do wyobraźni.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#KatarzynaTurska">Na zakończenie chciałam dorzucić słowo do tego, co powiedział pan dyrektor Jacek Zalewski. Do 17 ruchomych miasteczek ruchu drogowego, które będą w powiatowych komendach Policji, Krajowa Rada dorzuca we wrześniu 30 miasteczek ruchomych do Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Myślę, że będzie to już poważny zalążek do tego, żeby popularyzować tę formę edukacji najmłodszych w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Na tym zakończyliśmy dyskusję nad rządowym dokumentem o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego i działaniach realizowanych w tym zakresie w roku 2009 oraz rekomendacjach na rok 2010. Jeżeli ze strony pań i panów posłów nie będzie zgłoszony sprzeciw, to uznam, że Komisja przyjęła pozytywną rekomendację tego dokumentu Wysokiej Izbie. Nie ma sprzeciwu; dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie dokumentu rządowego „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, działania realizowane w tym zakresie w 2009 r. oraz rekomendacje na 2010 r.”.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Wnoszę, aby posłem sprawozdawcą był pan przewodniczący Stanisław Żmijan. Nie ma sprzeciwu; dziękuję bardzo, jest akceptacja tej kandydatury.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poprosiłbym jeszcze o zabranie głosu panią poseł Beatę Bublewicz; proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Panie ministrze. Szanowni państwo. Chciałabym w swoim imieniu oraz wiceprzewodniczącego parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pana Michała Szczerby, zaprosić państwa na spotkanie wyjazdowe Zespołu Parlamentarnego do Spraw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, które organizujemy w Instytucie Transportu Samochodowego w czwartek 10 czerwca o godz. 13.30. Celem spotkania jest przedstawienie działań Instytutu na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego i zapoznanie się z dorobkiem naukowym w zakresie prewencji wypadków drogowych. Planujemy także przedstawienie działania symulatora zachowania samochodu osobowego, symulatora działania pasa bezpieczeństwa i co bardzo ciekawe, jednego z pierwszych w Polsce symulatora jazdy samochodem ciężarowym. Spotkanie potrwa około godziny. Myślę, że wszystkich państwa, zarówno pana ministra Stępnia jak i pozostałych panów, panią dyrektor i panie i panów posłów oraz przewodniczących to zainteresuje. Bardzo liczymy na państwa uczestnictwo w tym spotkaniu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękujemy bardzo. Chciałbym również przywitać w naszym gronie także innych nowych kolegów, którzy będą pracować razem z nami w Komisji Infrastruktury – pana posła Bartłomieja Dorywalskiego, pana posła Piotra Ołowskiego oraz pana posła Jana Warzechę. Pana posła Kazimierza Smolińskiego już witałem, ale robię to jeszcze raz. Dziękujemy. Myślę, że będzie nam się dobrze współpracować.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jeszcze jedna sprawa. Drobna pomyłka. Posłem sprawozdawcą ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym z druku nr 3093 był cały czas pan poseł Jan Tomaka. Zwracam się do wszystkich pań i panów posłów o zgodę na zmianę posła sprawozdawcy; nie pani poseł Monika Wielichowska, ale pan poseł Jan Tomaka. Dziękuję bardzo. Pomyłka była niezawiniona, za co pana posła przepraszamy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Na tym zakończyliśmy posiedzenie Komisji Infrastruktury w dniu dzisiejszym. Dziękuję bardzo. Do widzenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>