text_structure.xml
46.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WojciechJasiński">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Witam wszystkich, stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WojciechJasiński">Witam pana ministra Marcina Korolca, będzie też obecny pan minister Henryk Jacek Jezierski z Ministerstwa Środowiska, witam przedstawicieli dyrekcji kopalń z Konina, Turoszowa i Bełchatowa, witam stronę społeczną i przedstawicieli związków zawodowych. Proszę pana ministra Marcina Korolca o wprowadzenie do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarcinKorolec">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam zaszczyt zastępować na dzisiejszym posiedzeniu panią minister Joannę Strzelec-Łobodzińską, która jest aktualnie w delegacji zagranicznej. Po pierwsze, chciałem powiedzieć kilka słów na temat projektu polityki energetycznej Polski na okres do 2030 r. Po drugie, w tym kontekście chciałem poinformować o wykorzystaniu w energetyce węgla brunatnego.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarcinKorolec">10 kwietnia bieżącego roku zakończono zbieranie uwag do projektu polityki energetycznej. W chwili obecnej analizujemy nadesłane uwagi. W czerwcu ma się odbyć konferencja uzgodnieniowa na ten temat. W międzyczasie planuje się przeprowadzenie strategicznej oceny oddziaływania górnictwa węgla brunatnego na środowisko i będzie możliwość zgłaszania dodatkowych uwag.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o priorytety polityki energetycznej do roku 2030, które zostały opracowane przez Ministerstwo Gospodarki, to trzeba wskazać na takie podstawowe elementy, jak: poprawa efektywności energetycznej, wzrost bezpieczeństwa dostaw, rozwój konkurencyjnych rynków paliw i energii, wprowadzenie energetyki jądrowej, zwiększania wykorzystania źródeł odnawialnych, a także ograniczenie oddziaływania energetyki na środowisko. Strategia odpowiada na najważniejsze wyzwania stojące przed polską energetyką w perspektywie krótko i długoterminowej. Kierunki zmian są współbieżne. Poprawa efektywności energetycznej wpłynąć ma na ograniczenie wzrostu zapotrzebowania na paliwa i energię, co z kolei przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego, na skutek zmniejszenia uzależnienia od importu.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#MarcinKorolec">Zaowocuje to również ograniczeniem wpływu energetyki na środowisko i wpłynie na proces redukcji gazów cieplarnianych. Do każdego ze wskazanych kierunków resort sformułował cele główne i szczegółowe oraz określił działania na rzecz realizacji, a także przewidywane efekty.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#MarcinKorolec">Jeśli chodzi o węgiel brunatny, jest on w tej chwili podstawowym nośnikiem energii elektrycznej w Polsce. Pochodzi z niego ponad 12% energii pierwotnej i ponad 34, 5% produkcji energii elektrycznej. Według prognoz, niezależnie od konsekwentnie wdrażanych i przewidzianych w polityce energetycznej programów efektywnościowych oraz z uwagi na niski wskaźnik zużycia energii elektrycznej na głowę mieszkańca Polski, wraz ze wzrostem gospodarczym kraju następować będzie wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Sprostanie zapotrzebowaniu na energię elektryczną stwarza konieczność budowy nowych możliwości wytwórczych, również w oparciu o węgiel brunatny.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#MarcinKorolec">Zgodnie z przygotowaną w ramach prac przygotowawczych prognozą zapotrzebowania na paliwa i energię do roku 2030, przewiduje się utrzymanie dotychczasowego poziomu wydobycia węgla brunatnego. Szacuje się, że zasoby tego surowca w istniejących zagłębiach mogą zapewnić pokrycie prognozowanego rocznego zapotrzebowania na paliwo na poziomie około 60 mln ton, do roku około 2025. W dalszych latach, bez uruchomienia dodatkowych złóż, podaż energii elektrycznej z węgla brunatnego może spaść o ponad 50%.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#MarcinKorolec">Na zakończenie tego wprowadzenia chciałem powiedzieć, że jesteśmy w okresie dość szczególnym, a mianowicie w momencie zakończenia negocjacji założeń polityki europejskiej, polityki klimatycznej, gdzie wprowadzamy mechanizmy ograniczania emisji dwutlenku węgla do roku 2020. W tym obszarze prawdopodobnie nastąpią bardzo poważne zmiany, w mojej ocenie, w okolicach roku właśnie 2020. Chcę też powiedzieć, że w dokumencie zatytułowanym European Union Recovery Plan, czyli w planie ratowania gospodarki europejskiej, zostały przewidziane fundusze na wprowadzenie nowej technologii wychwytu i magazynowania dwutlenku węgla. O ile pamiętam, kwota na ten cel wynosi około 200 mln euro, którą to kwotę będzie mogła wykorzystać elektrownia w Bełchatowie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#MarcinKorolec">Natomiast mówię o tych elementach dlatego, że mamy przyjęty na poziomie europejskim pewien system prawny. Będziemy go wdrażać do regulacji krajowej. Powodzenie tej regulacji europejskiej jest uzależnione od tego, czy ta technologia wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla będzie możliwa na poziomie komercyjnym. Na razie jest ona możliwa na poziomie eksperymentalnym. Natomiast nie wiemy, czy na poziomie komercyjnym będzie możliwa w roku około 2020. To jest, tak naprawdę, ten wielki znak zapytania, który stoi przed polską energetyką. Z jednej strony, mamy bardzo poważne zobowiązania i określony mechanizm prawny. Mam na myśli europejski mechanizm handlu prawami do emisji dwutlenku węgla. Z drugiej strony, wyłania się pytanie czysto technologiczne, czy technologia pozwoli nam na znalezienie się w tym systemie. Jest to wielkie pytanie i problem, przed którym teraz stoimy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję, panie ministrze. Z wypowiedzi pana wynika, że przed polską energetyką, zwłaszcza opartą na węglu brunatnym, rysują się poważne problemy. Będą się one komplikować w ciągu najbliższych sześciu lat, bo zmniejszy się prognozowane wydobycie węgla brunatnego. Kwestia, co dalej. Otwieram dyskusję. Czy pan minister Henryk Jacek Jezierski chciałby zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#HenrykJacekJezierski">Henryk Jacek Jezierski, Główny Geolog Kraju. Dziękuję za zaproszenie na to posiedzenie. Jak mówimy o węglu brunatnego i barierach jego wydobycia, to mam osobiste odczucia niepokoju, bo za każdym razem, gdy podpisuję koncesję na wydobycie węgla brunatnego, to rozpoczyna się wielka medialna awantura. Gdy mówimy o przyszłości węgla brunatnego, to musimy sobie z tego zdawać sprawę. To, co powiedział pan minister Marcin Korolec, jest bardzo ważne, a więc pakiet klimatyczny, szukanie rozwiązań, nowe technologie CCS. Musimy to robić. Musimy szukać, musimy wiedzieć i być przekonani, że te technologie są do sprawdzenia. Na to liczymy, że te dwa programy flagowe, będą wdrażane w Kędzierzynie i Bełchatowie. W ich ramach można będzie sprawdzić tę technologię. I wtedy znajdziemy odpowiedź, czy jest to słuszne rozwiązanie polegające na składowaniu dwutlenku węgla w strukturach geologicznych, czy też jest to rozwiązanie niedobre.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#HenrykJacekJezierski">Następna kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę. Mamy sytuację kompletnego braku akceptacji społecznej otwierania nowych odkrywek. Widzieliśmy to zjawisko w udzielonej już koncesji dla Tomisławic i awanturze medialnej dotyczącej Jeziora Gopła. Jest nieprawdziwą teza, że w wyniku eksploatacji odkrywki w Tomisławicach wyschnie pobliskie jezioro. Jest to, oczywiście, nieprawda. Protesty widzieliśmy także przy zablokowaniu koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie tej odkrywki. Są już nawet problemy z przeprowadzeniem prac geologicznych, żeby się dowiedzieć, jakie tam jest złoże. Są to bardzo poważne sygnały.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#HenrykJacekJezierski">Ja się spóźniłem, bo mieliśmy teraz posiedzenie podkomisji do spraw nowelizacji nowej ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Tam był bardzo silny głos ze strony samorządów i ze strony grup mieszkańców. Domagali się tego, żeby nie zezwalać na otwieranie jakichkolwiek nowych odkrywek. Widzę, że na dzisiejszym posiedzeniu są przedstawiciele górnictwa węgla kamiennego... przepraszam, brunatnego. Myślę, że musimy sobie z tego zdawać sprawę, że dwie sprawy są tutaj kluczowe.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#HenrykJacekJezierski">Jedna dotyczy rozwiązania spraw pakietu klimatycznego, a druga, to uzyskanie akceptacji społecznej dla nowych inwestycji górniczych. Tyle tytułem wstępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję panu ministrowi. Przechodzimy do dyskusji. Proszę bardzo, głos ma pan poseł Tomasz Nowak.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TomaszNowak">Panie przewodniczący, szanowni państwo. W tym wprowadzeniu pana ministra Henryka Jacka Jezierskiego powinna znaleźć się jeszcze jedna, bardzo ważna kwestia, a mianowicie determinacja. Determinacja rządu wynikająca z prostego faktu. Do przemysłu energetycznego trzeba będzie dostarczyć 50 mln ton węgla do 2030 r. Jeśli nie dostarczymy energetyce tych 50 mln ton węgla, to może się okazać, że bezpieczeństwo energetyczne kraju będzie zagrożone. Wiemy doskonale, że ani węgiel brunatny, ani węgiel kamienny, ani nawet energia atomowa na poziomie 4.500 megawatów nie zabezpieczy bezpieczeństwa energetycznego kraju.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TomaszNowak">W związku z tym przy przeprowadzeniu tej ustawy geologicznej i górniczej, która jest bardzo ważna i przy ułatwieniach dotyczących uzyskania koncesji musimy przeprowadzić dużą kampanię edukacyjną. Trzeba też przyspieszyć proces odtworzenia obszarów strategicznie ważnych dla energetyki polskiej i wpisaniem ich do krajowego planu zagospodarowania przestrzennego. Należy to zrobić jak najszybciej, bowiem trzeba wyraźnie określić, kiedy i gdzie, w perspektywie do roku 2030, będą powstawały nowe okrywki i gdzie ten proces jest konieczny ze względu na ważny interes państwa. My to musimy bardzo wyraźnie i stanowczo powiedzieć. Jak będziemy mówić „miękko”, to protesty społeczne tego typu będą coraz większe. Jednocześnie nie można pozostawić protestujących mieszkańców w sytuacji „przystawionego pistoletu do głowy” i stwierdzenia, że sprawa już jest przesądzona i ostatecznie załatwiona.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#TomaszNowak">Musimy tak procedować nad nowymi rozwiązaniami prawnymi i proponować takie prawo, żeby ludziom opłaciło się opuścić miejsca dotychczasowego zamieszkania. Cena rynkowa odszkodowania musi być atrakcyjna, taka mniej więcej, jak przy budowie autostrad. To musimy z determinacją wprowadzić, albo z determinacją powiedzieć, że w Polsce zabraknie węgla brunatnego. Jest jeszcze jedna kwestia. Nazwałbym ją determinacją niepewną w stosunku do tego, co można określić jako innowacyjność technologii. Nie wiem, czy technologia CCS jest innowacyjna. W każdym razem jest czymś, co jest zupełnie nierozpoznane. I tu jest kwestia drugiej determinacji, która musi polegać na tym, że odpowiadamy sobie: tak, CCS będzie powstawał; tak, CCS będzie dla węgla brunatnego ważnym rozwiązaniem. I trzeba założyć, że ten CCS uda się zrealizować, bo innego rozwiązania nie mamy. Chyba, że przeliczymy sobie koszty emisji i dojdziemy do wniosku, że te koszty emisji są w gruncie rzeczy tańsze, niż cała technologia. Czyli z determinacją stawiamy na węgiel brunatny, musimy uzyskać to, co wynika z mix’u energetycznego. Musimy określić, gdzie będą nowe odkrywki, musimy zabezpieczyć poziom wyjścia mieszkańców z tych nowych odkrywek i musimy świadomie postawić na technologię CCS, która ruszy w określonych pułapach czasowych. W przeciwnym wypadku nie otrzymamy tych 60 mld euro, które wynegocjowaliśmy. Podsumowując, musimy zrealizować trwałe i sprawne spalanie węgla oraz wdrożyć nową technologię CCS. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję bardzo. Proszę o dalsze zgłoszenia do dyskusji. Proszę, panie profesorze...</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanKaźmierczak">Dziękuję, panie przewodniczący. Czuję się wywołany do głosu przez wypowiedź pana posła Tomasza Nowaka. Powiem tak. Trochę mnie zaniepokoiło stwierdzenie pana posła, że technologia CCS jest zupełnie nierozpoznana. Gdybyśmy mieli zupełnie nierozpoznane technologie, to byśmy nie mieli żadnych technologii. Natomiast wydaje mi się, że problem polega na czymś innym. Dobrze byłoby zaprosić na dzisiejsze posiedzenie przedstawicieli Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Istnieje bowiem pewna gama nowych technologii, które mogą potencjalnie dawać rozwiązanie części problemów, o których mówimy, a które nie mogą się przebić w takiej skali, żebyśmy je zastosowali w sposób pełny, odpowiedzialny i świadomy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanKaźmierczak">Oczywiście, zasługują na uznanie inicjatywy instytucji i podmiotów gospodarczych, które chcą wchodzić w te nowe rozwiązania. Myślę tutaj przede wszystkim o Kędzierzynie. Natomiast na razie sprawa jest dwutorowa. To znaczy trzeba robić to, co już umiemy i robimy skutecznie. Z drugiej strony, musimy szukać nowych rozwiązań. Tak mi się wydaje. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję bardzo. Proszę o dalsze zgłoszenia. Głos ma pan przewodniczący Andrzej Czerwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejCzerwiński">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Chciałem zaznaczyć i wymienić parę takich faktów. Pierwszym z nich jest to, że rząd przedstawił nam politykę energetyczną do 2030 roku. Jeśli bazujemy na faktach, które są realne, to powinniśmy mieć też czynnik ekonomiczny, jako załącznik do tych decyzji i prognoz. Jeśli dzisiaj konkretnie dyskutujemy o węglu brunatnym, to pewnie usłyszymy o tym, ile mamy zasobów tego węgla w kopalniach i odkrywkach eksploatowanych, i na ile lat wystarczą nam te zasoby.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejCzerwiński">Jeżeli mamy budować koncepcję do 2030 roku, to nie możemy opierać się na tym, co nie jest sprawdzone, konkretnie myślę tutaj o CCS. Musimy mieć zbilansowane nakłady inwestycyjne podnoszące, na przykład, sprawność kotłów energetycznych na tyle, żeby przez wzrost efektywności zyskać na tym, że zapłacimy za emisję dwutlenku węgla. Na tej podstawie rok 2030 jest na tyle odległy, że możemy zaplanować, iż na bazie energetyki węglowej powstanie energetyka jądrowa. Są takie na ten temat głosy w dyskusji. Ta decyzja musi być jak najszybciej podjęta. Bo w trakcie badań naukowych może się okazać, że rzeczywiście ta technologia CCS jest na tyle atrakcyjna i skuteczna, że może być komercyjna i powszechnie stosowana.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AndrzejCzerwiński">Na razie, jak powiedział pan minister, jest to eksperyment naukowy z pewnym prawdopodobieństwem sukcesu, ale również z ryzykiem, że nie uda się jej wdrożyć na skalę produkcyjną. Kończąc, chciałbym podkreślić, że tego, czego mi jeszcze tutaj brakuje w tych dokumentach, to rachunek ekonomiczny. Żebyśmy wiedzieli perspektywicznie jak będzie się kształtować cena energii pozyskiwana z węgla brunatnego, w porównaniu z kosztami emisji dwutlenku węgla. Co możemy zrobić, żeby, na przykład, ograniczyć te koszty emisji na tyle, żeby cena energii nie rosła, żeby jej konsument był chroniony, żeby produkowane towary energochłonne były konkurencyjne na naszym rynku. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję. Szczerze mówiąc, gdy układaliśmy plan pracy Komisji Gospodarki, to wydawało się nam, że problemy górnictwa węgla brunatnego są znacznie bardziej bulwersujące, niż to wynika z naszej dotychczasowej debaty. Chciałbym poprosić o zabranie głosu przedstawicieli kopalń i przedstawicieli związków zawodowych. Proszę, panie prezesie...</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławŻuk">Panie przewodniczący, panowie ministrowie, szanowni państwo. Nazywam się Stanisław Żuk, jestem prezesem zarządu Związku Pracodawców Porozumienia Producentów Węgla Brunatnego. Jednocześnie jestem prezesem zarządu Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Kopalnia eksploatuje węgiel przejęty od Niemców, od 1945 roku. Ma jeszcze szanse eksploatować ten węgiel do roku 2043–2045. Kopalnia wydobywa więc węgiel już od 100 lat. Przysłuchując się dyskusji, chciałbym podkreślić, że nie tylko Polska ma problemy z eksploatacją węgla brunatnego. W Europie są kraje bardziej rozwinięte, które tego surowca wydobywają dużo więcej. Najlepszym przykładem są nasi sąsiedzi, Niemcy, którzy wydobywają tego surowca prawie 180 mln ton rocznie. Uruchamiają kolejne wyrobiska w postaci odkrywek i budują kolejne bloki energetyczne na węgiel brunatny. Mimo tego, że tak samo jak my znają pakiet klimatyczno-energetyczny Unii Europejskiej i poznali wynikające z tego pakietu ograniczenia. Spotykamy się z przedstawicielami kopalń węgla brunatnego Niemiec. Oni mówią tak: jeżeli mówimy o tak zwanej „zielonej energii”, to 15–20 lat temu bloki miały sprawność trzydzieści kilka procent. W tej chwili dochodzimy do czterdziestu pięciu procent. Być może, będzie jeszcze lepiej. Pokazujemy, że wzrost o kilkanaście procent sprawności energetycznej bloku, to jest, między innymi, właśnie „zielona energia”, bo mniej potrzebujemy węgla, żeby wytworzyć ten sam efekt energetyczny w postaci energii elektrycznej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławŻuk">Chciałbym zaapelować do państwa w tych kategoriach. Nasza branża w Polsce istnieje praktycznie od 1946 roku. Najmłodszą kopalnią jest kopalnia Bełchatów. Została zaprojektowana i wybudowana przez polskich inżynierów. Dzisiaj mamy bardzo doświadczoną kadrę, która potrafi prowadzić górniczą eksploatację, zachowując wszelkie normy wynikające z ochrony środowiska. Mamy kadrę projektowo-techniczną i mamy również firmy, które są w stanie wykonywać urządzenia, które są potrzebne do odkrywkowej eksploatacji wyrobisk.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławŻuk">Prawda jest jedna. Padło tu pytanie pana przewodniczącego Andrzeja Czerwińskiego, jakie są jeszcze nasze zasoby tego surowca? Zasoby węgla brunatnego oceniamy na 1,7 mld ton do wydobycia w aktualnie czynnych kopalniach. Dotychczas wydobyto prawie 4 mld ton. W poszczególnych kopalniach kształtuje się to różnie. Na przykład, kopalnia Adamów – koniec eksploatacji 2020 rok i tak po kolei poszczególne nasze kopalnie. Zakładamy, że do 2040 r. może zginąć energetyka funkcjonująca w oparciu o węgiel brunatny.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławŻuk">Powinniśmy sobie wobec tego odpowiedzieć, mając to doświadczenie i taką perspektywę, co w zamian? Trzeba też na to spojrzeć z punktu widzenia społecznego, bo są regiony, które tylko z tego się utrzymują. Znamy syndrom Wałbrzycha, gdzie kopalnie są już zamknięte. Inwestycje rosną tam bardzo wolno.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StanisławŻuk">Jesteśmy siódmym krajem pod względem wydobycia węgla brunatnego na świecie. Na pierwszym miejscu są Niemcy. Przed nami są Rosja, Grecja, Turcja, Australia i Chiny. Chiny aktualnie wydobywają już 1,2 mld ton węgla kamiennego rocznie. Byłem w kopalni węgla brunatnego w Indiach. Na pytanie o dwutlenek węgla, nie rozumieli, o co nam chodzi. Ich to w ogóle nie interesuje. Czy Europa chce zbawić świat? Pewnie tak, i to bardzo dobrze, bo jesteśmy kontynentem bardziej cywilizowanym.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#StanisławŻuk">Apelujemy o jedno. Żeby w polityce energetycznej uelastycznić przepisy ograniczające ilość wydobywanego węgla. Patrząc na to, co będzie mógł wydobywać Bełchatów po wybudowaniu nowego bloku, trzeba by zamknąć kopalnie w Turowie i Adamowie. W naszej ocenie, nie jest to do przyjęcia. Jest w obu kopalniach rozwinięta infrastruktura, na przykład, Turów ma zmodernizowaną elektrownię, ma rozwinięte linie przesyłowe, leży blisko Niemiec. Mechanicznych ograniczeń w wydobyciu w obu kopalniach robić nie wolno.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StanisławŻuk">W związku z tym jest taki apel do państwa, żeby odpowiedzieć sobie jednoznacznie, jak kształtować się będzie wydobycie w poszczególnych kopalniach. Węgiel brunatny, jako nośnik wykorzystywany do produkcji energii elektrycznej, jest w Polsce niezbędny, bo jego zasoby oceniamy na 300–400 lat. Jeżeli kraje bardziej rozwinięte od nas nie boją się uruchamiać nowych inwestycji w oparciu o to paliwo, to czy Polskę stać na rezygnację z takiego dobrodziejstwa, jaką nam dała przyroda w postaci złóż węgla brunatnego? Dzisiaj w rejonie Legnicy mamy rozpoznane dwa złoża, które są na pewno będą opłacalne w eksploatacji.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#StanisławŻuk">Pan minister Henryk Jacek Jezierski mówił tutaj o niepokojach społecznych mieszkańców w pobliżu budowanych kopalń. Dzisiaj także mamy do czynienia z buntem mieszkańców w okolicy Legnicy. Dlaczego? Bo w pobliżu jest KGHM Polska Miedź S.A. i ludzie tam bardzo dobrze zarabiają. Za 20–30 lat przekonają się, że ich protesty były niesłuszne, bo zabraknie energii. Eksploatacja złóż w okolicach Legnicy to bardzo poważne wyzwanie. To nie musi ruszyć już teraz. Około 2030 roku kopalnia tam położona powinna zacząć już wydobywać węgiel i produkować energię, ponieważ zginą te, które działają obecnie. Nie stać nas, w naszej ocenie, na uzależnianie się od surowców, których nie wydobywamy, a jednocześnie nie wydobywać surowców, które dała nam natura.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#StanisławŻuk">Nasz apel jest taki, żebyście państwo pamiętali, że węgiel brunatny jest ekonomicznym paliwem, nawet z dodatkowymi kosztami emisji dwutlenku węgla. Uważamy, jako branża, że jest miejsce dla wszystkich rodzajów energii, także jądrowej, opartej na węglu kamiennym i energii ze źródeł odnawialnych. Dla wszystkich jest miejsce w tym sektorze energetyki, bo zapotrzebowanie na energię będzie rosło. Powtórzę, Niemcy rozwijają produkcję energii elektrycznej z węgla brunatnego i nie widzą żadnych przeszkód i zagrożeń. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję, panie prezesie. Uważam, podobnie jak pan, że po wyczerpaniu zasobów węgla brunatnego w kopalniach Bełchatów i Turów około 2040 r. pojawi się problem, co dalej. Jest to problem poboczny naszego dzisiejszego posiedzenia. Osobiście pomyślałbym o lokalizacji elektrowni jądrowej w Turoszowie. Tam byłyby dobre warunki, między innymi, są rozwinięte sieci przesyłowe. Trzeba mieszkańcom tego regionu coś zaproponować, będzie tam odpowiednia kadra techniczna. Na miejscu budowanych kopalń są protesty społeczne. Trzeba do nich podchodzić spokojnie, jak słusznie zaznaczył pan poseł Tomasz Nowak, należy im proponować jakąś perspektywę gospodarczą. Jest tylko jeden problem: słabość państwa.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WojciechJasiński">W latach dziewięćdziesiątych na terenie byłego województwa płockiego organizowałem samorząd terytorialny, ale pomiędzy samorządnością a suwerennością jest pewna różnica. Suwerenność przysługuje państwu, natomiast samorząd ma swoje, bardzo ważne zadania. W dzisiejszym obszarze naszej kultury politycznej jest to niezbędny sposób zarządzania państwem. Tak się jednak stało, że samorząd został bardzo niefortunnie przeciwstawiony państwu, przeciwstawiony rządowi: rząd – samorząd. Jest to fałszywe postawienie sprawy. Rząd i samorząd to są współczesne instytucje kierowania państwem nowoczesnym. Są elementami władzy publicznej. Często wielu przedstawicieli samorządów uważa, że na swoim terenie są oni jedynymi, pełnymi gospodarzami, bo mają poparcie społeczne, a inni nie. To jest pewna dekompozycja państwa, bo każdy, kto uzyskał mandat wyborczy, ma prawo do podejmowania tych decyzji wynikających z przepisów sytuujących dany urząd. W naszym kraju jest, niestety, na ten temat wiele fałszywych pojęć. Głos ma pan poseł Grzegorz Tobiszewski, przepraszam Waldemar Wiązowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WaldemarWiązowski">Zabieram głos i przedłużam dyskusję z powodu wypowiedzi pana prezesa Stanisława Żuka. Ta wypowiedź w sposób jasny i praktyczny obrazuje to, co jest dzisiejszą rzeczywistością, z która mamy się zmagać w najbliższych latach. Jeśli chodzi o protesty społeczne, to uważam, że dzisiaj w rejonie Legnicy będą protesty. Ale jak potem, za ileś lat przyjdzie do likwidacji tej kopalni, to będą również protesty. Wydaje mi się, że w lokalnych warunkach porozumienie władzy lokalnej i ludzi różnych środowisk jest nazbyt mocne, jeśli chodzi o kompetencje, zwłaszcza dotyczy to kompetencji samorządów. Jestem wieloletnim przedstawicielem samorządów terytorialnych, ich wielkim zwolennikiem. Ale jest to zupełnie inna sfera dyskusji. Musimy jednak pomyśleć o tym, żeby te kompetencje ograniczyć w jakiś sposób i „skanalizować” je, uwzględniając słuszny interes gospodarczy państwa. Bo to jest sprawa najistotniejsza.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WaldemarWiązowski">Przeglądając materiały przygotowane przez rząd do dzisiejszej dyskusji, zauważyłem pewne podobieństwa, które obrazują słabość naszego państwa w ekspansji dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego. Wydaje mi się, że na te materiały trzeba też spojrzeć pod kątem tego, co udało się zrealizować, co się nie udało i tego, jakie są plany na przyszłość. Odnoszę wrażenie, że nasza słabość polega na tym, że „brniemy” w jakieś plany, ale nic z tego materialnie nie wynika, mówiąc kolokwialnie: „nic do przodu”.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#WaldemarWiązowski">Obawiam się, że ten program, który jest dobrym programem, za dwa lata, w czasie następnej kadencji Sejmu, będzie powielany w tym samym duchu. Mamy świadomość, że energetyka jest w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji, w sytuacji bardzo niebezpiecznej. Całe szczęście, że jest kryzys i przedsiębiorstwa ograniczają produkcję, zmniejszając w ten sposób zużycie energii. Ale przeżyliśmy już niedawno taki kryzys energetyczny w Szczecinie. Wydaje mi się, że rolą naszej Komisji jest zasygnalizowanie tego problemu i żeby wszystkie struktury i instytucje państwa podjęły tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#WaldemarWiązowski">Myślę, że my zbyt ostrożnie podchodzimy do nakazów i zakazów Unii Europejskiej, czy „partii Zielonych” w respektowaniu ich oczekiwań i żądań. Moim zdaniem, jest to nie do przyjęcia. W ten sposób za kilka lat będziemy „wasalem w Europie”. Mając doświadczenie, własne kadry w energetyce, własne przedsiębiorstwa w tej branży powinniśmy być bardziej samodzielni. Już nie mówię o stoczniach, które w tej chwili chylą się do całkowitego upadku.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#WaldemarWiązowski">Wydaje mi się, że rolą naszej Komisji jest podjęcie, w formie uchwały, jakichś działań ekspansywnych, odcięcie się od nieracjonalnych żądań Unii pod naszym adresem, krzywdzących interes naszego państwa i „pójście do przodu”. W przeciwnym razie za kilka lat znów wrócimy do tej sprawy i do treści materiałów przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie, z których jednak niewiele wynika. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję. Teraz głos ma pan...</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SławomirMazurek">Sławomir Mazurek, prezes zarządu Kopalni Węgla Brunatnego „Konin”. Chciałbym, zapoznając państwa posłów z faktami i liczbami, zmienić wasze spojrzenie na pewne wypowiedziane w mediach i na tej sali poglądy. Otóż stron postępowania w procesie koncesyjnym na odkrywkę w Tomisławicach było ponad 400. Protestuje 9 osób, którym pozwy pisze organizacja Greenpeace. Czy mówimy więc o skali protestu, czy o skali przyzwolenia społecznego? To, po pierwsze. Po drugie, w ubiegłym roku w Kruszwicy odbył się happening, w którym, jak podkreślano, wzięło udział około 5 tys osób. Otóż nie było 5 tys osób, było około 200 osób dorosłych i około 4. 800 dzieci przywiezionych autokarami z okolicznych szkół. Jutro w Kruszwicy odbędzie się podobny happening, na którym pewnie będzie jeszcze więcej dzieci, ponieważ, wykorzystując dzień wolny w szkole z powodu egzaminów do liceum i Dzień Ziemi, dziesiątki autokarów zawiozą młodzież do amfiteatru, gdzie odbędzie się kolejny happening z udziałem 95% młodzieży szkolnej i kilkuset dorosłych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#SławomirMazurek">Po trzecie, nabywając grunty pod budowę kopalni Tomisławice, wszystkie grunty nabywamy na podstawie umów cywilnoprawnych. Do tej pory wykupiliśmy około 400 hektarów w postaci aktów stanowczych, warunkowych lub po podpisaniu protokołu do przygotowania aktu notarialnego kilkudziesięciu właścicieli. Nikt nam nie odmówił, nikt nie wycofał się z umowy aktu notarialnego i nie mamy żadnego problemu z nabywaniem nieruchomości pod odkrywkę Tomisławice. W tej chwili mamy zakupione około 25% powierzchni pod zwałowisko wewnętrzne. Chcę jeszcze raz podkreślić: nikt nam nie odmówił. Płacimy ceny odtworzeniowe. Cenę negocjujemy każdorazowo na podstawie operatu szacunkowego sporządzonego przez rzeczoznawcę majątkowego. Nie ma żadnych problemów z nabywaniem nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#SławomirMazurek">Chciałbym raz jeszcze podkreślić, że szum medialny jest większy niż w rzeczywistości. Mogę to również uzasadnić danymi historycznymi. W okresie ostatnich 10 lat kopalnia nabyła 2,5 tys. hektarów pod różne odkrywki od ponad 700 właścicieli. Tylko w stosunku do 3 z nich musieliśmy pozyskać grunty w drodze ograniczenia własności, a od 5 w drodze wywłaszczania przez starostwo. Czyli 8 na ponad 700 właścicieli gruntów, w tej chwili nawet prawie 800. I znowu chcę zadać pytanie, czy jest to brak przyzwolenia, czy skala przyzwolenia społecznego na prowadzenia tej działalności?</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#SławomirMazurek">Następnym bardzo ważnym faktem jest to, że mamy tylko cztery kopalnie węgla brunatnego pracujące na potrzeby energetyki. Nie jest tak, że w każdym województwie i w każdej gminie jest kopalnia i jest problem. Adamów, Bełchatów, Konin, Turów w kolejności alfabetycznej, żeby się nikt nie obraził, i na tym koniec. Jeśli mówimy o węglu brunatnym w dalszej perspektywie, to mówimy o złożach satelickich przy tych kopalniach, gdzie w regionach jest już przyzwolenie na taką działalność, oraz o dwóch złożach perspektywicznych Gubin i Legnica.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#SławomirMazurek">Chciałem powiedzieć, że nikt nie mówi tutaj o żadnych nowych kopalniach, które mają szansę realnie powstać do roku 2030. Jeśli chodzi o przyzwolenie samorządów, to mam tutaj ze sobą ulotkę od marszałka, który ustanowił swojego pełnomocnika w Województwie Lubuskim. Poprzez obu starostów, poprzez innych przedstawicieli samorządów jest poparcie dla budowy kopalni Gubin i poparcie na budowę tam elektrowni. W sąsiedztwie, po drugiej stronie Nysy Łużyckiej, funkcjonuje potężna elektrownia odkrywkowa koncernu Vattenfall, kilkaset metrów za Nysą Łużycką. Wzgórze Gubin jest po prostu przedzielone Nysą Łużycką, na część polską i część niemiecką. Po stronie polskiej leży większa część tego złoża. Prosi się ono o zagospodarowanie. Jest na to przyzwolenie społeczne.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#SławomirMazurek">Chciałem również powiedzieć, że węgiel brunatny, chyba jako jedyna kopalina energetyczna, posiada waloryzację rankingu złóż. Z tym wszystkim możemy się zapoznać – gdzie są one zlokalizowane, o jakich złożach w Polsce mówimy i na podstawie czego zostały wytypowane.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#SławomirMazurek">Chciałem zweryfikować państwa poglądy poprzez fakty i liczby. Jeżeli będzie zainteresowanie z państwa strony, to mogę przytaczać kolejne fakty, nawet szokujące. Na przykład, jeśli najlepszą rośliną energetyczną jest topinambur, który daje 20 ton masy z hektara, a Kopalnia Konin wydobywa 10 mln ton, to potrzeba 500 tys hektarów, czyli 5 tys km2, żeby obsadzić pole tą rośliną energetyczną. Mówiąc o węglu brunatnym pamiętajmy również o tym, że to są wyrobiska, w których miąższość pokładów jest dużo wyższa niż w przypadku złóż węgla kamiennego. Wydobycie jest skoncentrowane. Są to punktowe zjawiska górnictwa w Polsce.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#SławomirMazurek">Chciałbym, żebyśmy też pamiętali o tym, że w Polsce nie ma pustyń i zawsze nad złożem coś się znajduje, albo las, albo miasto, albo rzeka, albo rurociąg, albo inna infrastruktura. Nie ma w Polsce żadnych złóż, nawet kruszywa, które nie byłyby w jakiś sposób konfliktogenne. Niestety, można zapalać pokład pod ziemią, tak jak się to robi w Kazachstanie albo w Stanach Zjednoczonych, ale pamiętajmy, że to się tam odbywa na pustyni. W terenach zurbanizowanych nikt nie realizuje procesów podziemnej gazyfikacji. To są operacje eksperymentalne wykonywane na terenach pustynnych. W Polsce nie mamy pustyń. Nad każdym złożem coś się znajduje. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos. Proszę bardzo, pan prezes Jacek Kaczorowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekKaczorowski">Szanowni państwo. Uczestniczymy w pracach nad przygotowaniem polityki energetycznej, praktycznie od inauguracji obecnego rządu. Myślę, że po raz pierwszy opracowaliśmy takie przepisy, które w znaczny sposób chronią interes naszego środowiska naturalnego. Ja nie ukrywam, że jest to bardzo duży postęp. Natomiast dyskusja, która toczy się dzisiaj w obszarze elektroenergetyki opartej o nasze paliwa kopalne, budzi czasami zdecydowany sprzeciw i wręcz podziw, że mając takie dobro narodowe, chcemy z tego dobra zrezygnować. Polska „stoi węglem” zarówno kamiennym, jak i brunatnym. Ten węgiel, to jest nic innego, jak tylko biomasa odłożona w czasie. Oczywiście, jest przyzwolenie dla biomasy dzisiaj produkowanej, dla węgla nie ma. Tak to wygląda. To przecież prawa fizyki o tym decydują.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JacekKaczorowski">W mojej ocenie, węgiel, nasze rodzime bogactwo, powinien stanowić dla nas szansę, dużą szansę rozwojową. To, że udało nam się wywalczyć pilotażową instalację dla Bełchatowa CCS i że w kolejce czeka na lokalizację Blachownia, są to elementy, które pozwolą Polsce w przyszłości zająć pozycję lidera w zakresie nowych technologii niskoemisyjnych bądź „zeroemisyjnych”. Sądzę, że powinniśmy tę szansę wykorzystywać i przekuwać w nasz sukces narodowy, zarówno w obszarze technologii, jak i w obszarze nauki, po to, żeby móc z tego w przyszłości skorzystać.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JacekKaczorowski">Kwestia przyzwolenia społecznego. Przyzwolenie lokalne jest absolutnie przyzwoleniem pełnym. Kopalnia Bełchatów dysponuje dzisiaj powierzchnią 3, 5 tys hektarów. Wszystkie te nieruchomości zostały nabyte na podstawie negocjacji, w drodze umów cywilnoprawnych z ich dotychczasowymi właścicielami. Sporadycznymi przypadkami są procesy wywłaszczeniowe prowadzone przez starostwa w imieniu skarbu państwa na rzecz naszej działalności.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JacekKaczorowski">Potrafimy rekultywować tereny po działalności górniczej. Zapraszam wszystkich państwa do Bełchatowa. Dobrze byłoby, panie przewodniczący, zorganizować wyjazdowe posiedzenie tej Komisji...</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WojciechJasiński">Był taki pomysł, ale pan marszałek na to nie pozwolił. Proszę posłów do tego nie namawiać, bo będzie to wbrew woli pana marszałka Sejmu, dziękuję...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JacekKaczorowski">Chodzi o to, żebyście państwo naocznie przekonali się, że my to potrafimy robić. Potrafimy rekultywować tereny po działalności górniczej, przywracając je zarówno środowisku naturalnemu, jak i społecznościom lokalnym pod kątem ich przyszłego wykorzystania, głównie w zakresie rekreacyjnym. Mamy pomysły dotyczące tego, co zrobić dalej z terenami, które były wykorzystywane dla potrzeb górnictwa. Nie ukrywam, że jestem orędownikiem lokalizacji energetyki jądrowej w Bełchatowie. Mamy wyprowadzenie mocy, mamy centralną lokalizację, będziemy mieć dwa potężne zbiorniki wodne, plus przyzwolenie społeczne. Czyli, praktycznie rzecz ujmując, możemy myśleć o skutecznym poprowadzeniu tego projektu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JacekKaczorowski">Proszę nam wierzyć, ludzie z branży energetycznej opartej o węgiel brunatny wiedzą w tym zakresie wystarczająco dużo, żeby to, co jest teraz zagrożeniem emisyjnym, z powodzeniem przekuć w sukces Polski. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję bardzo. Głos ma pan przewodniczący Andrzej Czerwiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejCzerwiński">Zabieram drugi raz głos, bo w wypowiedziach naszych zaproszonych gości wyczuwam obawę, że nagle nasza energetyka zmieni swoją dotychczasową bazę surowcową. Tutaj chciałem tylko powiedzieć, że wiemy o tym, że od pomysłu do realizacji inwestycji energetycznych mija co najmniej trzydzieści lat. Więc jeśli teraz mamy jakieś pomysły, to nie możemy tego zaprzepaścić. Równolegle może to być modernizowane. Nie zmieni to jednak sytuacji z dnia na dzień.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejCzerwiński">Druga kwestia, to czynnik ekonomiczny. O tym mówi się zbyt mało. Ten, kto zna tę problematykę, wie, że koszt wytwarzania energii elektrycznej z węgla brunatnego jest stosunkowo niski. I to jest duży atut, bo ten, kto chce mieć „czystszą energię”, musi za to zapłacić. Przykład, że tysiące hektarów będziemy obsadzać jakąś wierzbą energetyczną jest nierealny.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejCzerwiński">Jednym z załączników do opracowania nt. polityki energetycznej do 2030 r. jest też bilans energetyczny. Ten bilans jest integralnym dokumentem związanym z tą polityką do 2030 r. W niedługim czasie będzie tam określony poziom produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Na pewno nie będzie to kilkadziesiąt procent. Węgiel jako taki przez wiele lat będzie głównym źródłem pozyskania w Polsce energii elektrycznej. Zachęcam do tego, żebyśmy tworzyli prawo obiektywne. Przypominam, że podjęliśmy się uchwalenia bardzo dużej i trudnej ustawy Prawo górnicze i geologiczne. Widzieliśmy, że nawet pan minister i posłowie przybyli na nasze posiedzenie z pewnym opóźnieniem, bo ciągle pracują nad tym projektem. Niepokój jest duży, bo stanowisko strony społecznej jest niezmiernie ważne. Musimy pamiętać o odpowiedzialności za państwo w zakresie polityki energetycznej w perspektywie wielu lat. Wierzę, że podejmiemy racjonalne decyzje. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WojciechJasiński">Teraz pan, proszę bardzo...</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechIlnicki">Wojciech Ilnicki, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” w Kopalni Węgla Brunatnego Turów i współprzewodniczący zespołu trójstronnego do spraw branży węgla brunatnego.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WojciechIlnicki">Chciałem zwrócić uwagę dotyczącą prognozy zapotrzebowania na paliwo i energię elektryczną do roku 2030 w projekcie przygotowanym przez rząd. Jest tam bardzo niebezpieczny zapis, że złoże legnickie nie będzie eksploatowane do 2030 r. Jest to szkodliwe dla Polski. Co to znaczy? To oznacza, że do 2030 r. może nie być nic zrobione w związku z tym złożem. Jeśli nie podejmie się tam żadnych działań, to gwarantuję, że po 2030 r. tego złoża już nie będzie. Wiemy, że węgiel brunatny jest najtańszym nośnikiem energii elektrycznej, o czy tutaj wielu tak pięknie mówiło. Bardzo niebezpieczne jest też założenie, że zmaleje zużycie węgla brunatnego o 23%. Nie wiem natomiast, skąd będzie pochodził wzrost zużycia gazu ziemnego o 40%. Rozumiem, że chcemy naszym kolegom z przedsiębiorstwa Gazprom i może dostawcom z innych państw więcej płacić za jego dostawy, bo jako Polska mamy na to dużo środków...</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WojciechIlnicki">Chcę tutaj jeszcze podkreślić jedną kwestię. Jest tu wielka wina wszystkich rządów, które do tej pory sprawowały władzę. Zgadzam się tutaj z wypowiedziami panów prezesów kopalń, którzy o tym mówili. Wina polega na tym, że tak, jak posłowie nie widzieli większości gmin górniczych, tak i zwykli ludzie nie mają kompletnie „zielonego pojęcia”, jakie to są gminy. Chciałem powiedzieć tak: Kleszczów to jedna z najpiękniejszych i najbogatszych gmin w Polsce, zapraszam. Turów, piękne lasy, odkrywki zagospodarowane, często odwiedzane przez Niemców, dużo zwierzyny w Puszczy Węglinieckiej.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#WojciechIlnicki">U nas panuje pogląd, że wydobycie węgla brunatnego szkodzi środowisku, że ludzie nie mają gdzie mieszkać i nie mają pieniędzy. Tymczasem jest całkiem odwrotnie. My jesteśmy od tego, żeby powiedzieć to mieszkańcom naszego kraju. Za sprzedane grunty kopalni mieszkańcy budują sobie nowe domy. Są tam naprawdę dobre warunki do życia. Chciałem podkreślić jeszcze jedną sprawę. W marcu odbyło się spotkanie górników i energetyków z całego świata w Edynburgu. Wśród wielu spraw podkreślono tam bardzo ważną kwestię, z którą zgodzili się wszyscy uczestnicy spotkania łącznie z Francją, popierającą energetykę jądrową. Powiedzieliśmy tak, że każda kopalnia węgla brunatnego, która kosztem emisji dwutlenku węgla będzie zmniejszać liczbę miejsc pracy, będzie wykluczona z międzynarodowej organizacji zrzeszającej górników i energetyków. My, jako związkowcy, potrafimy to zrobić. Uważamy, że rząd też powinien działać w tym kierunku.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#WojciechIlnicki">Proszę państwa, nie ma się z czego śmiać. Osobiście chciałbym, żeby Polska rozpoczęła budowę elektrowni atomowej w Turowie. Zobaczylibyśmy wtedy, ile podniesie się krzyków ze strony naszych sąsiadów. Już były krzyki po wybudowaniu elektrowni w Temelinie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WojciechJasiński">Dziękuję panu przewodniczącemu. Szanowni państwo. Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji. Przypomnę, że celem dzisiejszego posiedzenia Komisji Gospodarki było wysłuchanie informacji na temat aktualnego stanu i perspektyw rozwoju górnictwa węgla brunatnego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WojciechJasiński">Wydaje mi się, że w przygotowanym przez rząd materiale jest zapisane, iż w celu sprostania rosnącemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną konieczna jest budowa nowych zdolności wytwórczych. Z tym poglądem trzeba się, oczywiście, zgodzić. Mam wrażenie, że ze strony rządu brakuje determinacji. Rozumiem, że istnieją obawy społeczne, które trzeba wyjaśniać i przełamywać stereotypy.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WojciechJasiński">Uważam, że musimy rozwijać wszystkie dziedziny energetyki w Polsce. Długo jeszcze nasza energetyka będzie oparta na węglu brunatnym i kamiennym. Jak zbudujemy energetykę jądrową, to pojawią się nowe problemy, które trzeba będzie rozwiązywać, na przykład, paliwo, składowanie odpadów itp. Zbliża się szybkimi krokami czas podejmowania decyzji. Moim zdaniem, w tym kierunku powinny zmierzać nasze działania. Uważam, że dzisiejsze posiedzenie spełniło swoją rolę. Informacja została udzielona, jakkolwiek wypowiedzi posłów i gości unaoczniły konieczność rozwiązania wielu problemów. Nie spodziewałem się na dzisiejszym posiedzeniu głosów, że jezioro Gopło wyschnie po wybudowaniu w pobliżu kopalni. Wszystko to, co jest nieprawdziwe, ale tkwi w głowach ludzi, wymaga wyjaśnienia i stanowi realny problem. Każdy taki problem wymaga rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#WojciechJasiński">Porządek dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Wierzę, że prace nad tym problemem zostaną przyspieszone. Jest to dziedzina, z którą będą się musiały zmierzyć także przyszłe ekipy rządowe, żeby określić, ile węgla brunatnego będziemy wydobywać, gdzie będą zlokalizowane kopalnie tego surowca i ile energii elektrycznej będziemy z niego produkować. Dziękuję wszystkim za udział, dziękuję gościom i posłom. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>