text_structure.xml 40.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewChlebowski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Na wstępie chciałbym przeprosić państwa za to zamieszanie. Posiedzenie Komisji uzgodniliśmy wspólnie z panem ministrem Rostowskim w miniony poniedziałek nie mając do wczoraj wiedzy, że jednym z punktów porządku dziennego obecnego posiedzenia Sejmu będzie, na wniosek klubu Lewicy, informacja dotycząca sytuacji społeczno-gospodarczej. Stąd te przesunięcia i stąd być może wśród państwa odczucie dublowania dokładnie tego samego tematu. Podkreślam raz jeszcze, że naszym zamysłem było to, aby do takiej merytorycznej debaty doszło podczas posiedzenia Komisji Finansów Publicznych. Po wysłuchaniu niektórych wystąpień, zwłaszcza polityków Lewicy, na czele z przewodniczącym klubu parlamentarnego, uważam, że źle się stało, iż doszło do tej debaty. Przerodziła się ona w dużej mierze w polityczną hucpę i, tak naprawdę, nie miała nic wspólnego z próbą dokładnej analizy i diagnozy stanu polskiego sektora finansów publicznych i instytucji finansowych. Nie chciałbym, abyśmy zaczynali na nowo od podstaw, dlatego uzgodniłem z panem ministrem, że pan minister razem z panią minister Zajdel-Kurowską są do państwa dyspozycji. Odpowiedzą na każde państwa pytanie, na każdą wątpliwość, którą państwo podniesiecie na tym spotkaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewChlebowski">Równocześnie informuję państwa, że odbyło się posiedzenie podkomisji stałych ds. monitorowania systemu podatkowego oraz ds. instytucji finansowych z przedstawicielami NBP. Tam także odbyła się bardzo poważna, merytoryczna debata. Dlatego myślę, że w tej chwili możemy przystąpić do pytań. Ci wszyscy, którzy nie zdążyli wziąć udziału w debacie, która odbywała się na sali sejmowej, mają w tej chwili dobrą okazję, aby do tego powrócić. Mam taką propozycję, abyście państwo zadali kilka pytań, a następnie poprosimy pana ministra, aby odniósł się do nich.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewChlebowski">Bardzo proszę – pan poseł Stec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławStec">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, panie ministrze – na początku dygresja. Bardzo bym prosił, aby nie oceniać wystąpień opozycji, czy też posłów Lewicy. Każdy z posłów ma prawo, aby wypowiedzieć swoją opinię i swoje wątpliwości. Gwarantuje to ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławStec">Panie ministrze – mam kilka ściślejszych pytań. Wspomniał pan na sali sejmowej o bardzo dobrej sytuacji gospodarczej, o tym, że jest dobry bilans obrotów z zagranicą. Z moich informacji wynika jednak, że ujemne saldo obrotów z zagranicą powiększa się z uwagi na to, że jest szybsze tempo importu niż eksportu. Jeżeli niski kurs walut obcych w stosunku do złotego utrzyma się, to polscy eksporterzy będą w coraz trudniejszej sytuacji. Pewnym światłem jest dla nich to, że we wrześniu pan premier Donald Tusk ogłosił termin wejścia naszego kraju do strefy euro. Jest to jakaś nadzieja dla eksporterów, że warto pomęczyć się jeszcze 2 i pół roku. Wówczas sytuacja stanie się normalna, bo nie będą narażeni na ujemne zmiany kursu walut oraz na ryzyko kursowe.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławStec">Moje pytanie brzmi tak – zadałem je na sali sejmowej i nie usłyszałem odpowiedzi – dlaczego twierdzi pan, że już na początku 2009 r. należy dokonać zmiany Konstytucji RP w związku z planowanym wejściem do strefy euro? Czy nie można tej decyzji podjąć dopiero w 2011 r.?</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławStec">Następne pytanie związane jest z polityką w zakresie stóp procentowych realizowaną przez Radę Polityki Pieniężnej. Ostatnio spotykacie się państwo z prezesem NBP oraz z członkami RPP. Myślę, że jest to dobre. Czy nie uważa pan, że na tym etapie przez pewien czas nie powinno podwyższać się stóp procentowych? Nasze stopy procentowe i tak są wysokie w stosunku do poziomu inflacji. Na razie inflacja nie tylko nie podwyższa się, ale i nie spada. Dalsze podwyższanie stóp może powodować napływ kapitału spekulacyjnego, który nie jest nam w tej chwili potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławStec">Trzecie pytanie – czy przewidujecie państwo podwyższenie odpowiedzialności Bankowego Funduszu Gwarancyjnego za wartość depozytów danej osoby w banku? Obecnie jest to określona wartość. Ostatnio podwyższono tę wartość w Stanach Zjednoczonych. Czy u nas też przewiduje się podwyższenie odpowiedzialności za określoną wartość depozytów ludności? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo, pan poseł Matyjaszczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Dziękuję, panie przewodniczący, miałem wątpliwości czy dzisiaj jest dobry moment, aby podjąć tę dyskusję w sytuacji, gdy już odbyła się ona na sali sejmowej. Faktycznie jednak, ma pan rację, iż mamy okazję dopytać pana ministra. Te osoby, które nie zdążyły zabrać głosu, będą miały okazję dowiedzenia się kilku rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Panie ministrze, mówił pan na sali sejmowej o dorobku Komitetu Stabilności Finansowej, ale właściwie tylko przemknął pan po tym temacie. Czy można usłyszeć nieco więcej konkretów i szczegółów? Może nie takich, które zdradzają strategię, ale mówiących o tym, w którym kierunku poszły ustalenia? Czy są to ustalenia zakładające, że będą u nas „padać” banki i instytucje finansowe? Czy mówimy o sposobie pomocy? Czy też Komitet Stabilności Finansowej dyskutował o metodach zapobiegania negatywnym wpływom kryzysu finansowego na polski rynek? Jest to zasadnicza różnica. Prosiłbym o rozwinięcie tego tematu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Druga sprawa – jeżeli mówimy o tym, co dzieje się na rynku amerykańskim i na rynkach europejskich – jest to dynamicznie rozwijająca się sytuacja – to, czy podtrzymuje pan politykę finansową rządu zaprezentowaną w propozycji budżetu państwa na rok następny? Czy te dane makroekonomiczne, mówiące o wielu aspektach założeń na przyszły rok, w sytuacji, gdy zmienia się stan gospodarki w Stanach Zjednoczonych i w Europie, zostają podtrzymane, czy też będziemy musieli liczyć się z pewnymi korektami, które zostaną wprowadzone? Czy założony poziom inflacji, założony poziom PKB itd., pozostaną na tym samym poziomie, czy też będzie to miało wpływ na budżet państwa?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KrzysztofMatyjaszczyk">Mam tych pytań dużo więcej. Na razie dziękuję, proszę od odpowiedzi na te pytania, które sformułowałem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pani poseł Masłowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GabrielaMasłowska">Dziękuję. Panie ministrze, w związku z sytuacją kryzysową wiele rządów wprowadziło zakaz tzw. „krótkiej sprzedaży”. Czy państwo na posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej rozważaliście użycie instrumentu przeciwdziałającego zagrożeniom? „Krótka sprzedaż” jak wiemy oznacza zarabianie na spadku cen akcji, co jest szczególnie niebezpieczne w sytuacjach kryzysu finansowego i kryzysu na rynkach kapitałowych. Na posiedzeniu Komisji pracującej nad ustawami…</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#GabrielaMasłowska">Czy pan słucha, panie ministrze? Mam wrażenie, że nie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#GabrielaMasłowska">Na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, w trakcie którego pracowano nad trzema ustawami o rynku kapitałowym, zwracaliśmy uwagę na to, że ustawy o obrocie nie stwarzają odpowiednich zabezpieczeń w zakresie „krótkiej sprzedaży”. Zgłosiliśmy zarazem stosowne poprawki. Bardzo dobrze stało się, że pan prezydent skierował ten projekt do Trybunału Konstytucyjnego, bo przynajmniej jest jeszcze jakaś szansa w tej chwili, aby wpływać na te kwestie. Czy rząd rozważa użycie tego instrumentu?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#GabrielaMasłowska">W ostatnim czasie rządy i banki centralne różnych państw wprowadziły różnorodne instrumenty pozwalające na łagodzenie skutków kryzysu np. Bank Japonii oferuje japońskiemu rynkowi finansowemu 1500 mld jenów w celu zapewnienia stabilizacji. Bank Rosji obniżył stopę rezerw obowiązkowych – z 4% do 1,5%. Podobnie w Czechach, Australii, USA, Wielkiej Brytanii dokonywano redukcji stóp procentowych, ażeby przeciwdziałać obniżeniu aktywności gospodarczej. Można z tego wyciągać wnioski, że krajowe banki centralne zachowują ogromną zdolność do stabilizowania, zarówno w sytuacji inflacji, jak i spadku produkcji.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#GabrielaMasłowska">Kolejny wniosek – posiadanie własnego banku centralnego i własnej waluty jest wielką wartością. Wobec tego, czy pan minister w tej sytuacji byłby gotów rozważyć wycofanie się ze stanowiska popierającego wprowadzenie euro, likwidację polskiego złotego i likwidację polskiego banku centralnego? Wycofanie się z pozycji grabarza suwerenności monetarnej Polski? Przypominam, że w tej chwili aż 79% Polaków domaga się referendum, natomiast 55% naszych rodaków opowiada się przeciwko przyjęciu euro. Myślę, że warto zastanowić się nad tymi kwestiami. Jest to bardzo dogodny moment.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#GabrielaMasłowska">Chcę poruszyć jeszcze jedną sprawę. Panie ministrze – czy potwierdzi pan prawidłowość takiego sposobu rozumowania? Co pan sądzi o tym w ogóle? W moim przekonaniu traktat akcesyjny nie zobowiązuje Polski do przyjęcia euro, ponieważ jest tam mowa o ustanowieniu unii gospodarczej i walutowej obejmującej docelowo jedną walutę, ale nie ma tam mowy o tym, że tą walutą ma być euro. Urzędnicy unijni próbują naprawić ten błąd dopiero w traktacie lizbońskim. Podobnie zresztą nie ma procedur wyjścia ze strefy euro. Czy takie podejście do sprawy ma według pana uzasadnienie? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Pan poseł Stawiarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JarosławStawiarski">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, panie przewodniczący, szanowni państwo. Mam dwa pytania do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JarosławStawiarski">Jak wiemy, nasz rynek finansowy jest bardzo silnie związany zarówno z rynkiem europejskim, jak i z rynkiem światowym. Każdy o tym wie. Jest to prawda oczywista. Niektórzy z komentatorów ekonomicznych mówią, że jesteśmy związani, ale nie do końca, gdyż rynek polski jest rynkiem początkującym, jeśli chodzi o wielkie finanse. Nie ma u nas tzw. toksycznych instrumentów finansowych, to sytuuje nas w roli kraju, do którego ten kryzys nie dojdzie tak szybko. Rodzi się tutaj pewne niebezpieczeństwo. Jeśli większość banków polskich jest w rękach zagranicznych, to czy centrale-matki, które źle działały, np. Commerzbank przyniósł olbrzymią stratę, również Citibank Handlowy, nie będą chciały wydrenować pieniędzy z naszego systemu bankowego, który na razie ma dobre wyniki.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JarosławStawiarski">Drugie pytanie – niektórzy ekonomiści zwracają uwagę na kwestię nadzoru nad oddziałami banków zagranicznych. Tego nie jest dużo, bo filie banków zagranicznych w Polsce zajmują ok. 5% rynku, ale mamy bardzo duży bank – EFG Eurobank – grecki bank, po polsku – Polbank – mamy bank francuski, bank duński. Te filie, które tutaj działają, są poza naszym nadzorem finansowym i istnieje niebezpieczeństwo, że nasz nadzór finansowy nie ma na nie wpływu. Czy może, według pana ministra, zdarzyć się sytuacja, skoro nie mamy nadzoru nad tymi filiami, że zadziała efekt domina.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JarosławStawiarski">Na zakończenie chciałbym, aby odniósł się pan do tytułu w jednej z gazet – czy według pana jest to krach gospodarki liberalnej, czy Milton Friedman „przewraca się w grobie”? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję, pan poseł Karasiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LucjanKarasiewiczniez">Panie ministrze, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Proszę wybaczyć, jeśli będę powtarzał te pytania, które padły na sali plenarnej. Niestety nie mogłem uczestniczyć w całej debacie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#LucjanKarasiewiczniez">To, że system gospodarki światowej jest systemem naczyń połączonych, to jest jedno z podstawowych praw ekonomii, które wszyscy znamy. W zależności od konkretnego kraju, mamy różne cykle koniunkturalne, co za tym idzie, mamy różną amplitudę. To, że dzisiaj w Polsce kryzys nie jest odczuwalny, nie oznacza, że go nie będzie. Jest to moje prywatne odczucie. Pytanie tylko, w jakiej wielkości on się pojawi, jak będzie odczuwalny. Może zostać częściowo złagodzony poprzez środki, które płyną z funduszy strukturalnych. Stąd moje kolejne pytania. Swego czasu rząd postulował, aby znowelizować ustawę o otwartych funduszach emerytalnych, by zwiększyć ponad 5% możliwość lokowania środków poza granicami kraju. Czy rząd podtrzymuje tę wolę, czy też będzie czekał na ustabilizowanie sytuacji na rynkach finansowych?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#LucjanKarasiewiczniez">Mamy też – leży to w gestii bardziej Ministra Skarbu Państwa – wizję prywatyzacji Giełdy Papierów Wartościowych i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Czy obecnie, w chwili perturbacji na rynkach światowych, jest dobry moment na prywatyzację?</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#LucjanKarasiewiczniez">Oczywiście w kontekście polskiego prawa bankowego i zabezpieczeń polskich banków, jak i oddziałów banków zagranicznych, w opinii wielu ekspertów nie będzie możliwości wycofywania kapitału do „firm-matek” z tych podmiotów, które w Polsce funkcjonują. Przykład banku Lehman Brothers, z którego w przededniu ogłoszenia upadłości wycofano z Wielkiej Brytanii duże kwoty do Stanów Zjednoczonych. Co za tym idzie, jednym z podstawowych zadań państwa, Ministerstwa Finansów, powinno być podjęcie takich działań, które są zgodne z gospodarką liberalną, ale przede wszystkim z ideą zabezpieczenia kredytów indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#LucjanKarasiewiczniez">Jedno pytanie do pana ministra, odnoszące się do przeszłości. Był pan swego czasu doradcą banku Pekao S.A. Stąd pytanie – czy znał pan „Projekt Chopin” i jak go pan ocenia? Jest on oceniany, zwłaszcza przez akcjonariuszy mniejszościowych, dosyć krytycznie. Słyszeliśmy, że Ministerstwo Finansów regularnie spotyka się z przedstawicielami NBP. Czy będzie to stały harmonogram spotkań dotyczących stanu polskiej gospodarki?</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#LucjanKarasiewiczniez">Ostatnie moje pytanie – a propos symptomów pogorszenia sytuacji w Polsce. Podam przykład z Katowic. 8 firm deweloperskich ma problemy z racji tego, że jeden z banków – nie będę tutaj podawał nazwy – zaprzestał kredytowania. Prezesi tych firm mówią, że jeszcze w tym miesiącu wypłacą pensje kosztem tego, że nie zapłacą podwykonawcom za dostawę różnych materiałów. Czy Ministerstwo Finansów planuje wsparcie funduszy poręczeniowych? Chodzi o firmy, które mogłyby dokończyć rozpoczęte inwestycje korzystając z innych opcji kredytowych. Jeszcze na dodatek powiem, że 4 banki wstrzymały linie kredytowe dla klientów indywidualnych, jeśli chodzi o kredyty hipoteczne, co również jest symptomem, iż w Polsce, zwłaszcza na rynku nieruchomości, możemy mieć za kilka miesięcy poważne problemy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#LucjanKarasiewiczniez">Pan poseł Janczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławJanczyk">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Po dzisiejszej dyskusji, która odbyła się w Sejmie, można dojść do wniosku, że spadające notowania na giełdzie w Stanach Zjednoczonych – indeks Dow Jones spadł z poziomu 13 tys. do poziom 11 tys. punktów, czyli ok. 30% – spowodowały, że rząd USA opracowuje plan pomocy wart 700 miliardów dolarów. Prawdopodobnie zostanie on przyjęty przez Izbę Reprezentantów. Natomiast w Polsce giełda spadła o ponad 40%. W przypadku indeksu WIG 20 spadek wyniósł 4 tys., czyli do poziomu 2200–2300 tys. punktów, a mimo to jesteśmy uspokajani przez rząd, że nic się nie dzieje. Otwarte fundusze emerytalne tracą miliardy. Są osoby, które kupiły jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, są posiadacze akcji. Natomiast rząd mówi: „spokojnie, nic się nie dzieje, mamy plan awaryjny”. Mam nadzieję, że nie będziemy czekał na moment, kiedy, tak jak w Stanach Zjednoczonych, będziemy z budżetu pomagać bankom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewChlebowski">Przepraszam, panie pośle. Bardzo proszę o pytanie do pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiesławJanczyk">Będzie pytanie, panie przewodniczący. Minister finansów miałby wyjątkową sytuację. Musiałby pomagać tam, gdzie 70% udziałów w polskich bankach jest w rękach inwestorów zagranicznych. Tutaj pytanie – uspokajam pana przewodniczącego – czy nie byłoby lepiej obniżyć szybko podatki i obniżyć koszty pochodne płac, tak aby przedsiębiorcy nie musieli zwalniać pracowników przy nadchodzącym spowolnieniu gospodarki. W moim odczuciu, to nie banki, ale budżety gospodarstw domowych, przedsiębiorcy, kredytobiorcy kredytów hipotecznych, często „grający” tymi kredytami na różnicy kursowej walut, są rzeczywiście zagrożeni. To o nich, a nie o nie o instytucjach finansowych trzeba myśleć.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WiesławJanczyk">Pragnę skierować jeszcze jedno, bardziej szczegółowe pytanie. Pamiętamy wszyscy dyskusję w Sejmie na temat konieczności przesunięcia nadzoru bankowego z NBP do Komisji Nadzoru Finansowego. Oczywiście widoczne są zalety takiego działania, ale mam bardzo szczegółowe pytanie – była bardzo dużą grupa osób, które doskonale znały się na analizie ekspozycji kredytowych, które dokonywały inspekcji bezpośrednich w bankach. Te osoby sprawdzały zgodność kredytowania z restrykcyjnymi przepisami ustawy – Prawo bankowe i instrukcjami kredytowania przy poszczególnych liniach kredytowych. Mam pytanie – czy wszystkie te osoby, które pracowały dla tej instytucji, rzetelne, z wieloletnim doświadczeniem, zostały zagospodarowane w KNF? Czy sprawozdawczość, którą w tej chwili dysponujemy, jest dalej poparta rzeczową analizą wyspecjalizowanych osób, którzy dokonują inspekcji bezpośredniej tych ekspozycji kredytowych, czy też opieramy się na sprawozdawczości banków?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#WiesławJanczyk">Ostatnie już pytanie dotyczy tego, czy zasady tworzenia rezerw w bankach, w odniesieniu do należności płaconych, regulowanych, obsługiwanych nieterminowo, są w dalszym ciągu takie, jakie były w poprzednich latach? Czy też w momencie wejścia Polski do UE te zasady zostały zliberalizowane? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewChlebowski">Pan poseł Wojtas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EdwardWojtas">Panie ministrze, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Mam pytania do pana ministra w kontekście tej sytuacji, o której tutaj dyskutujemy. Od pewnego czasu obserwuje się zjawisko, że część banków zagranicznych funkcjonujących w Polsce, mających tutaj swoje oddziały, nie jest zainteresowana udzielaniem kredytów małym i średnim przedsiębiorcom, zwłaszcza tych z kapitałem polskim. Moi przedmówcy mówili o efekcie domina, który może być zagrożeniem dla polskiego systemu finansowego. W związku z tym mam pytanie, czy Ministerstwo Finansów przewiduje w tej sytuacji możliwość ograniczenia pierwotnych planów dalszej prywatyzacji sektora bankowego.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EdwardWojtas">Ostatnie pytanie – czy nie byłoby zasadnym, aby wobec tego kryzysu, który w tej chwili się pojawił, cześć środków uzyskanych z prywatyzacji różnych przedsiębiorstw przeznaczyć na odzyskanie pakietu kontrolnego w niektórych bankach, w których większość ma w tej chwili kapitał zagraniczny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewChlebowski">Pan poseł Goliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarianGoliński">Panie ministrze, mam pytanie dotyczące konkretnej daty przystąpienia Polski do strefy euro. W lutym na spotkaniu Komisji Finansów Publicznych z panem ministrem mówił pan, że położy pan nacisk na wypracowanie bezpiecznej ścieżki dla obywateli, jeśli chodzi o przygotowanie gruntu pod przystąpienie do strefy euro, ale nie określał pan wtedy daty. Mało tego, powiedział pan wówczas, że rząd nie zamierza takiej daty podać. Dlaczego? Były takie kraje, które z góry postawiły na konkretną datę, przestawiły całą gospodarkę na konkretną datę, a potem okazało się, że są pewne problemy. Traciły na wiarygodności i traciły na tym, zamiast zyskiwać. Co się takiego stało, że ta data jednak padła i teraz będziemy się z nią ścigać. Czy obecny okres, okres ewentualnego załamania gospodarczego państw UE, jest dobrym terminem na wejście do strefy euro? Interesuje mnie to z tego punktu widzenia. Zmieniło się na przestrzeni kilku miesięcy podejście pana ministra, ale też i rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję. Nie widzę więcej zgłoszeń. Jeszcze pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BożenaKotkowska">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze. Mam do pana takie pytanie – czy Ministerstwo Finansów w porozumieniu z Komisją Nadzoru Finansowego bada rzetelność doradców bankowych, gdyż tak jak mówię – posiadam sygnały, że wielu z nich oferowało fundusze inwestycyjne, mówiąc o środkach gwarantowanych. Dzisiaj okazuje się, że klienci ponoszą konsekwencje działalności tych doradców. Myślę tutaj o emerytach, ponieważ do mojego biura poselskiego zgłosili się emeryci, którym gwarantowano w banku PKO BP fundusze inwestycyjne. Jest to dorobek ich życia. W tej chwili okazuje się, że nie ma gwarancji. Niektórzy stracili już 25% swoich funduszy, które chcieli oszczędzać. Mam pytanie, czy Ministerstwo się tym zajmuje? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję, pan poseł Kaczanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DariuszKaczanowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, chciałem pana zapytać o taką rzecz. Czy mógłby pan zdefiniować ewentualne skutki kryzysu finansowego, jakie mogą dotknąć Polskę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dziękuję bardzo, czy są jeszcze jakieś uwagi, pytania? Nie widzę. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanVincentRostowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Proszę państwa, szanowna Komisjo. Zacznę może od kilku pytań dotyczących naszych planów przystąpienia do strefy euro.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanVincentRostowski">Padło pytanie, dlaczego Konstytucję RP należy zmienić 2009 r., a nie w 2011. Proszę państwa, kryteria, które Polska musi spełniać, aby być przyjętą do strefy euro, są wszystkim dobrze znane. Kryterium inflacyjne – inflacja nie wyższa niż 1,5% powyżej inflacji w trzech krajach UE o najniższej inflacji. Kryterium fiskalne. Brak procedury nadmiernego deficytu. Procedura ta została zdjęta w czerwcu tego roku. Kryterium długoterminowych stóp procentowych, które także spełniamy – aby długoterminowe stopy procentowe nie były wyższe ponad 2% w stosunku do krajów UE o najniższej inflacji. Najtrudniejsze kryterium – kryterium przebywania w europejskim systemie walutowym przez 2 lata przy bardzo wąskim paśmie wahań. Mniej więcej 4% wahań jest dozwolone. Teraz, proszę państwa – gdybyśmy nie zmienili Konstytucji RP przed przystąpieniem do europejskiego systemu walutowego, a w tym systemie musimy być 2 lata… Wobec tego, jeśli chcemy, aby Polska spełniła kryteria w 2011 r., została przyjęta do strefy euro w 2011 r., ostateczny kurs przeliczenia złotego na euro został ustalony w 2011 r., to w takim przypadku musimy przystąpić do europejskiego systemu walutowego w 2009 r. Musimy w nim przebywać, przy tym bardzo wąskim paśmie wahań, przez 2 lata. Gdyby była taka sytuacja, że utrzymałaby się niepewność co do tego, czy Polska naprawdę przystąpi do strefy euro po zdaniu egzaminu, po spełnieniu wszystkich kryteriów, dlatego, że istniałaby niepewność, czy Polska jest w stanie zmienić Konstytucję RP w tym jednym punkcie, który trzeba zmienić, by otworzyć Polsce drogę przystąpienia do strefy euro, to każde zawirowania na scenie politycznej, każde nieroztropne słowo ze strony polityków, czy to opozycji, czy to koalicji rządzącej, mogłoby spowodować znaczący atak spekulacyjny na kurs złotego i wytrącić nas z tego bardzo wąskiego pasma wahań, które jest dozwolone, abyśmy spełnili kryterium kursowe. Dlatego jest po prostu kwestią normalnej roztropności, aby usunąć to niebezpieczeństwo zmieniając Konstytucję RP przed przystąpieniem do europejskiego systemu walutowego.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JanVincentRostowski">Jeśli chodzi o decyzję o przystąpieniu do strefy euro w 2011 r., to myślę, że, dla mnie, nastąpiły dwa bardzo ważne elementy. Po pierwsze – zdjęcie procedury nadmiernego deficytu z Polski w czerwcu. Jest to procedura, która obowiązywała Polskę od momentu przystąpienia do UE. Pierwszy raz została zdjęta. Po pierwsze, z powodu dobrych wyników budżetowych, a po drugie, z powodu planów budżetowych na następne lata zawartych w programie konwergencji rządu, przyjętym przez Komisję Europejską. Drugi znaczący fakt, to przyjęcie bardzo odpowiedzialnego budżetu przez rząd. Pierwotnie, w wersji wstępnej, jeszcze przed 10 września.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanVincentRostowski">Te dwa fakty przekonały nas, że jest bezpiecznie wyznaczyć ten cel. Oczywiście mamy świadomość, że cel jest ambitny, ale będziemy robili wszystko, co możemy, aby go spełnić. Skutki tej decyzji są widoczne w zwiększonym zaufaniu, którym Polska cieszy się na rynkach międzynarodowych, ale także krajowym, jeśli chodzi o papiery dłużne. Widać to w kursie walutowym, widać to w rentowności naszych obligacji.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#JanVincentRostowski">Padło pytanie dotyczące bilansu płatniczego. Na ten rok przewidujemy, że deficyt w obrotach bieżących będzie stanowić 5,2% PKB, a w przyszłym roku wzrośnie do 5,8% PKB. Jest to relatywnie niski deficyt obrotów bieżących dla kraju tak szybko rozwijającego się, jak Polska. Oczywiście jest faktem, że import rośnie nieco szybciej od eksportu, ale pocieszającym i bardzo imponującym jest bardzo szybki wzrost polskiego eksportu. Co więcej, pomimo takiego, dość znacznego, ale w żaden sposób nie niebezpiecznego deficytu na rachunku bieżącym, oczekiwany napływ zagranicznych inwestycji bezpośrednich będzie w roku bieżącym finansował ok. 50% tego deficytu, a ok. 40% w 2009 r. Co więcej, większość pozostałej części obrotów bieżących będzie finansowana przez napływ środków unijnych. Wobec tego, mimo pewnego pogłębienia się deficytu obrotów bieżących w 2009 r., prognozowane nadwyżki rachunku kapitałowego i finansowego będą skutkować zwiększeniem oficjalnych rezerw walutowych w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#JanVincentRostowski">O czym rozmawiał Komitet Stabilności Finansowej? Nie będę w ogóle o tym mówił, dlatego, że dyskusje na posiedzeniach komitetu są zastrzeżone i nie byłoby dobrze, gdybym o tym mówił, mimo że nie było żadnego powodu, aby mógł powstać jakikolwiek niepokój co do tych dyskusji, które odbyły się wczoraj. Niemniej jednak, byłoby dobrze, aby taki opis był przedstawiony, bo w sytuacji ewentualnego problemu w jakiejś zupełnie innej sytuacji, nie można by odpowiedzieć w taki sam sposób. To jest komitet, który obraduje nad wzmocnieniem systemu ochrony sektora finansowego – o tym już mówiłem. Obradował także nad sytuacją na rynkach światowych. Pan poseł poprosił o takie, bardzo ogólne stwierdzenia na temat sytuacji w USA i o zapobieganiu wpływom tego, co się tam dzieje. Nic więcej nie powiem i myślę, że nie ma potrzeby bardziej dokładnego wyjaśniania. Jak powiedziałem na sali sejmowej, żadne komitety stabilności finansowej nie opisują toku swoich obrad, nasz polski komitet także nie będzie tego robił.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#JanVincentRostowski">Czy podtrzymujemy założenia budżetowe? Tak, jak najbardziej. Inflacja zaczyna, według naszych prognoz spadać. W sierpniu wynosiła 4,8%. Przewidujemy, że we wrześniu będzie 4,4%. To skłania do potwierdzenia naszej prognozy na przyszły rok, która jest na poziomie 2,9%.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#JanVincentRostowski">Jeśli chodzi o naszą prognozę wzrostu, to podtrzymujemy ją także na poziomie 4,8%. Uważam, iż jest to ostrożna prognoza. W tym roku wzrost będzie wynosił 5,5%, które przewidywaliśmy. Jest to bardzo szybki wzrost gospodarczy, ale przewidujemy pewne osłabienie jego tempa w przyszłym roku. Ogólnie rzecz biorąc, można powiedzieć, że istnieje taka prosta relacja między tempem wzrostu w strefie euro, a tempem wzrostu w Polsce. Kiedy w strefie euro tempo wzrostu spada o 1%, to w Polsce tempo wzrostu także spada o mniej więcej 1% . Kiedy w strefie euro tempo wzrostu spada z 3% do 2%, to w Polsce tempo wzrostu spada z 6% do 5%. Właśnie taką sytuację mamy w tym roku. W ubiegłym roku tempo wzrostu w strefie euro wynosiło 2,6%. W tym roku Komisja Europejska przewiduje 1,3% czyli spadek o 1,3%. W Polsce tempo wzrostu w ubiegłym roku wynosiło 6,6%. W tym roku przewidujemy tempo wzrostu na poziomie 5,5% czyli spadek wyniesie 1,1%, a więc nieco mniejszy spadek tempa wzrostu niż w strefie euro. Na przyszły rok Komisja Europejska przewiduje tempo wzrostu na poziomie 0,6% – prognoza KE z czerwca. Oznacza to, że KE przewiduje spadek tempa wzrostu o 0,7%. Dokładnie tak samo przewidujemy w Polsce. Nie dlatego, że takie tempo wzrostu przewidywane jest w strefie euro, ale na podstawie własnych obliczeń modelowych. Niemniej jednak myślę, że ta zbieżność przewidywań, która jest wsparta doświadczeniem historycznym, może nas uspokoić i zapewnić, że tempo wzrostu jest realistyczne. Oczywiście stale śledzimy, monitorujemy sytuację. Jeżeli zajdzie potrzeba zrewidowania tempa wzrostu przewidywanego na przyszły rok, to zrobimy to.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#JanVincentRostowski">Pytanie o politykę monetarną i stopy procentowe – bank centralny w Polsce, tak jak we wszystkich krajach UE, jest niezależny. Wobec tego rząd nie komentuje bieżącej polityki pieniężnej banku centralnego. W związku z tym nie będę ustosunkowywał się do tego pytania. Niemniej jednak, w kontekście tego pytania padło stwierdzenie, że w momencie przystąpienia do strefy euro NBP będzie zlikwidowany. Jest to nieporozumienie. NBP nie będzie zlikwidowany. Stanie się w pełni uprawnionym członkiem Europejskiego Systemu Banków Centralnych. Prezes NBP będzie brał udział w podejmowaniu decyzji o ustalaniu stopy procentowej w strefie euro na równych prawach ze wszystkimi innymi prezesami europejskich banków centralnych.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#JanVincentRostowski">Rozumiem, że padła propozycja zmiany nazwy wspólnej waluty europejskiej ze strony pani poseł. Czekam z wielkim zainteresowaniem na sugestię, jaka to miałaby być nazwa.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#JanVincentRostowski">Jeśli chodzi o powiązania banków z centralami grup bankowych z zagranicy, to obserwujemy w ostatnim czasie zasilanie naszych banków przez tamte banki i zasilanie w pewnym sensie tamtych central przez Europejski Bank Centralny. Oznacza to, że te banki mają większą płynność bez jakiejkolwiek pomocy ze strony NBP.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#JanVincentRostowski">Nadzór nad oddziałami banków innych krajów UE – te oddziały znajdują się pod nadzorem krajów, w których te banki są ulokowane. Te nadzory funkcjonują w efektywny sposób w ramach zasad i prawa europejskiego, w ramach prawa swoich krajów. Współpracują także z Komisją Nadzoru Finansowego Rzeczpospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#JanVincentRostowski">Padła sugestia ze strony jednego z posłów, aby obniżyć podatki. Na sali sejmowej padła natomiast sugestia ze strony pana przewodniczącego Olejniczaka, żeby podwyższyć podatki. Podatki, jak pan poseł dobrze wie, będą obniżone. Jest to działanie, które będzie stymulować gospodarkę. Będzie zachęcać ludzi, aby inwestowali w gospodarkę, aby inwestowali we własny kapitał ludzki. Jest to działanie prorozwojowe. Myślę, że pana partia, jak i PO, głosowała za zmianą stawek. Możecie być dumni z tego posunięcia. Obecnie nie przewidujemy dalszych zmian stawek podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#JanVincentRostowski">Odbywają się regularne spotkania Ministra Finansów, jak też premiera, z RPP. W ubiegłym miesiącu odbyło się takie spotkanie. Na spotkaniach omawiamy ogólną sytuację gospodarczą, utrzymując oczywiście pełen szacunek dla niezależności banku centralnego.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#JanVincentRostowski">Myślę, że odpowiedziałem na większość pytań. Pani minister Zajdel-Kurowska odpowie na kilka pozostałych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KatarzynaZajdelKurowska">Dziękuję panie ministrze. Szanowni państwo, szanowna Komisjo. W zakresie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego padło pytanie, czy polski rząd przewiduje zwiększenie gwarancji dla depozytów. Przypomnę, że w chwili obecnej depozyty w wysokości do 1000 euro są gwarantowane w 100%, natomiast w wysokości do 22.500 euro w 90%. Średnio wygląda na to, że nasze depozyty do wysokości ekwiwalentu 22 tysięcy euro są gwarantowane w 100%. Jest to minimum, które wyznacza dyrektywa o obowiązkowych bankowych funduszach gwarancyjnych. We wszystkich krajach UE jest obowiązek utrzymywania takich funduszy. Są dwa sposoby ich tworzenia. W Polsce jest to fundusz zasilany corocznie przez wpłaty banków, a obecnej także przez NBP.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KatarzynaZajdelKurowska">Natomiast w innych krajach, na przykład w Wielkiej Brytanii, system wygląda zgoła inaczej. Dopiero w sytuacji, gdy instytucja finansowa staje się niewypłacalna i zachodzi potrzeba gwarantowania depozytów, zaczyna działać procedura zbierania tych pieniędzy w systemie. Te systemy są nieco inne, ale ustanowiona została zasada, że należy gwarantować kwotę depozytów w wysokości co najmniej 20.000 euro. Są oczywiście bogatsze kraje, w których średnia wartość depozytów w bankach jest wyższa. Musimy o tym pamiętać. Banki te oferują wyższe gwarancje w swoich systemach. Również w Stanach Zjednoczonych padła propozycja, aby podnieść kwotę gwarancyjną, ale średnia wartość depozytów w tych krajach jest znacznie wyższa niż w Polsce. Musimy o tym pamiętać, że „kij zawsze ma dwa końce” – jeżeli zwiększymy obowiązek utrzymywania przez banki kwot gwarancyjnych i zwiększymy opłatę roczną wnoszoną przez banki na zasilanie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, to podniesie to oczywiście koszty funkcjonowania systemu bankowego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KatarzynaZajdelKurowska">Jeśli chodzi o „krótką sprzedaż” – padały o to pytania – to muszę państwu powiedzieć, że przepisy obecnie obowiązujące w ustawach kapitałowych gwarantują bardzo wysoki poziom zabezpieczenia tego mechanizmu, co w zasadzie eliminuje tego typu transakcje na rynku polskim. Tego typu transakcje u nas nie występują. Nie ma potrzeby, aby rząd polski zakazywał – tak jak to było w innych krajach – przeprowadzania tego typu transakcji, bo tak, jak powiedziałam, ich po prostu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KatarzynaZajdelKurowska">Poruszana była kwestia gwarancji depozytów w bankach, które mają w Polsce swoje filie. Pan poseł zauważył, iż udział tych podmiotów rynku jest nieliczny, ale trzeba o tym pamiętać, że te depozyty są w pełni gwarantowane przez systemy gwarancyjne krajów macierzystych. Jeżeli ktoś zdeponował oszczędności w oddziale banku zagranicznego, to musi pamiętać o tym, że zostaje objęty gwarancją tego kraju, który sprawuje nadzór nad tą instytucją. Niejednokrotnie te sumy gwarancyjne są wyższe. Warto również podkreślić, że w naszym kraju istnieją instytucje, które nie dość, że nie są objęte systemem gwarantowania, to nie są ponadto objęte nadzorem. Wiedzą państwo, o jakich instytucjach mówię. Prowadzone są prace, aby objąć te instytucje nadzorem, a w szczególności objąć klientów tych instytucji ochroną ubezpieczeniową.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#KatarzynaZajdelKurowska">W zakresie poręczeń i tego, co wskazywał któryś z panów posłów mówiąc o tym, że niektóre przedsiębiorstwa mają problemy z uzyskiwaniem kredytów, czy też, że wycofywane są linie kredytowe dla przedsiębiorców. Pragnę zapewnić, że jest bardzo dobry instrument wsparcia, który jest rzadko wykorzystywany. Nazywa się Bank Gospodarstwa Krajowego, ma on ogromny kapitał do poręczeń działalności małych i średnich przedsiębiorstw. Ta działalność BGK została zlecona przez rząd. Są fundusze poręczeniowe w ramach BGK, do których odsyłałabym w szczególności małych i średnich przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#KatarzynaZajdelKurowska">W zakresie sprawozdawczości i zasad tworzenia rezerw pragnę powiedzieć, że wszystkie zasady są zgodne z zasadami nowej ustawy kapitałowej i Prawa bankowego, które były nowelizowane w ubiegłym roku. Są to zasady, które obowiązują w całej Europie i nic złego się tutaj nie dzieje.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#KatarzynaZajdelKurowska">Na koniec chciałabym powiedzieć na temat sytuacji w zakresie należności zagrożonych. W bankach, według danych KNF, ten współczynnik regularnie się obniża i z poziomu 10% jeszcze kilka lat temu, spadł obecnie do poziomu zaledwie 4,7% całkowitych należności w sektorze bankowym. Na koniec 2007 r. ten wskaźnik wynosił 5,2%. Świadczy to, że wskaźnik zagrożonych należności nie rośnie, a wręcza przeciwnie – obniża się. Oczywiście jest to konsekwencja także tego, że rosną całkowite należności, ale trend jest również bardzo istotny. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewChlebowski">Bardzo dziękuję. Chciałbym bardzo podziękować panu ministrowi i pani minister. Dopuściłem wszystkie pytania i wszystkie wątpliwości. W tym momencie chcę zamknąć posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GabrielaMasłowska">Proszę dać mi możliwość sprostowania. Nie może pozostać takie przekłamanie. Nie mówiłam o likwidacji banku centralnego, tylko o likwidacji prawa do prowadzenia niezależnej polityki pieniężnej. To wynikało z mojej wypowiedzi. Pan minister po prostu nie słuchał mnie dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dobrze, dziękuję. Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>