text_structure.xml
76.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrystynaSzumilas">Aby obniżenie wieku szkolnego było dobrze przygotowane, musi wiązać się przede wszystkim z upowszechnieniem wychowania przedszkolnego, szczególnie wśród dzieci w wieku 5 lat. Jak państwo pamiętają, ustawa o systemie oświaty mówi o 3-letnim okresie przejściowym, w którym to rodzic dziecka może zdecydować o wysłaniu dziecka do szkoły pod warunkiem, że jako 5-latek uczestniczyło ono w rocznym przygotowaniu przedszkolnym. Dlatego niezwykle istotne z punktu widzenia wprowadzenia obniżenia wieku szkolnego jest upowszechnienie wychowania przedszkolnego, szczególnie wśród dzieci 5-letnich.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KrystynaSzumilas">Z problemem upowszechniania wychowania przedszkolnego minister edukacji narodowej boryka się od wielu lat. W materiałach dotyczących przygotowania obniżenia wieku szkolnego macie państwo dokładne informacje dotyczące tego problemu. W tabeli nr 1 na str. 6 pokazujemy informację o liczbie dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym w latach 2005, 2006, 2007, 2008 i 2009. Jak wynika z tej tabeli, upowszechnienie wychowania przedszkolnego nabrało dynamiki w ostatnich 2 latach. Wcześniej wzrost liczby dzieci w wychowaniu przedszkolnym kształtował się w okolicach 3% w skali roku. W roku 2008 w stosunku do roku 2007 ten wzrost już wynosił 5,4%, w roku 2009 w stosunku do roku 2008 – 7%. Największy przyrost w ciągu tych ostatnich 2 lat nastąpił w grupie dzieci 5-letnich. W roku 2008 w stosunku do roku 2007 przyrost procentowy liczby dzieci w grupie 5-latków objętych wychowaniem przedszkolnym wynosił 6,3%, w roku 2009 w stosunku do roku 2008 już 10,7%. Jak państwo widzicie z tabeli na str. 7, liczba 5-latków objętych wychowaniem przedszkolnym w latach szkolnych 2008–2010 wynosi 74,8%. Szczególnie istotne jest również to, że wzrost liczby dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym występował przede wszystkim na terenach wiejskich. Tam liczba 5-latków objętych wychowaniem przedszkolnym wzrosła o 14,9%, w miastach o 6,8%. Upowszechnienie wychowania przedszkolnego w miastach jest dużo większe. Myślę, że bardzo korzystnym trendem jest to, że właśnie na terenach wiejskich rośnie liczba dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#KrystynaSzumilas">Bardzo często powtarzana jest teza, że wprowadzenie prawa dziecka 5-letniego do wychowania przedszkolnego powoduje mniejszy przyrost dzieci 3-letnich i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, że dzieje się to ich kosztem. Na str. 10 przedstawiony jest wykres przyrostu dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym w różnych grupach wiekowych i jak widać z tego wykresu, liczba dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym rośnie równomiernie we wszystkich grupach wiekowych. Czyli prawo dziecka 5-letniego do wychowania przedszkolnego nie skutkuje tym, że zmniejsza się liczba dzieci 3-letnich i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym. Myślę, że jest to bardzo ważna i również istotna informacja.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#KrystynaSzumilas">Liczba dzieci w wieku 4 lat objętych wychowaniem przedszkolnym w roku 2009 w stosunku do roku 2008 wzrosła o 11,3%. Liczba dzieci 3-letnich uczestniczących w wychowaniu przedszkolnym w roku 2009 w stosunku do 2008 wzrosła o 9,6%. Na pewno do upowszechnienia wychowania przedszkolnego przyczyniły się przepisy związane z porządkowaniem stanu prawnego w innych formach wychowania przedszkolnego. 27 maja 2009 r. Minister Edukacji Narodowej podpisał rozporządzenie w sprawie rodzajów innych form wychowania przedszkolnego, warunków tworzenia i organizowania tych form oraz sposobu ich działania. To rozporządzenie mówi o tym, ile godzin, dla jakich grup powinno obowiązywać w innych formach wychowania przedszkolnego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#KrystynaSzumilas">Z danych systemu informacji oświatowej, tj. stanu na 30 września 2009 r. wynika, że w porównaniu z rokiem 2008 liczba publicznych i niepublicznych punktów przedszkolnych oraz zespołów wychowania przedszkolnego wzrosła o 824. Zdecydowana większość tych punktów powstaje na terenach wiejskich. W informacji państwo macie podane, że z tych 824 innych form wychowania przedszkolnego 652 powstały na terenach wiejskich. Na terenie całego kraju w ostatnim roku, czyli w roku szkolnym 2009–2010 utworzono 695 nowych punktów wychowania przedszkolnego. Rośnie również liczba funkcjonujących przedszkoli publicznych i niepublicznych. W roku szkolnym 2009–2010 jest ich 8 tys. 470, z czego 2 tys. 835 na terenach wiejskich. Oznacza to powstanie 432 nowych przedszkoli w stosunku do roku szkolnego 2008–2009. Myślę, że z punktu widzenia przygotowania szkół do obniżenia wieku szkolnego również istotna jest tendencja powstawania oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych, których przybyło 722.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#KrystynaSzumilas">Upowszechnienie wychowania przedszkolnego, oprócz wprowadzenia przepisów dotyczących innych form wychowania przedszkolnego, umożliwia również finansowanie powstających nowych form wychowania przedszkolnego oraz rozbudowy, rozszerzenia obecnie funkcjonujących przedszkoli z priorytetu 9. Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (POKL) na lata 2007–2013. W ramach tego priorytetu zaplanowano ponad 243 mln euro. Do końca 2009 r. zostało zakontraktowanych prawie 230 mln zł, czyli ok. 40% tej kwoty przewidzianej na lata 2007–2013. W ramach tego priorytetu finansowane jest tworzenie innych form wychowania przedszkolnego, uruchamianie nowych przedszkoli jak również wsparcie istniejących przedszkoli.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#KrystynaSzumilas">Ważnym elementem przygotowania szkół, organów prowadzących do obniżenia wieku szkolnego jest wprowadzenie przepisów dotyczących zmiany sposobu kształcenia najmłodszych dzieci, czyli nowa podstawa programowa. Jak państwo pamiętacie, założeniem wprowadzenia nowej podstawy programowej było to, aby nauczanie dzieci w najmłodszych latach szkoły podstawowej było dostosowane do wieku dziecka, żeby metody kształcenia były dostosowane do możliwości psychofizycznych, do możliwości dzieci w najmłodszych klasach szkoły podstawowej. Mówiliśmy o tym, że nauczanie wczesnoszkolne powinno przybliżyć się sposobem opieki nad dzieckiem i kształcenia do wychowania przedszkolnego. Od 1 września 2009 r. obowiązuje nowa podstawa programowa, która obejmuje wszystkie grupy wiekowe w przedszkolach oraz pierwszą klasę w szkole podstawowej. Istotnym elementem tej podstawy programowej jest wprowadzenie diagnozy przedszkolnej, to znaczy badania gotowości szkolnej dziecka. Ta diagnoza jest dokonywana w ostatnim roku pobytu dziecka w przedszkolu i ma być przeprowadzona na początku roku szkolnego po to, aby później, w trakcie roku szkolnego przygotowującego dziecko do nauki w szkole, była możliwość niwelowania ewentualnych braków, organizowania dodatkowych zajęć, rzeczywistego przygotowania dziecka do rozpoczęcia nauki. Również istotnym elementem nowej podstawy programowej jest to, że zwrócono w niej uwagę na czas spędzany przez dziecko na aktywności ruchowej poza budynkiem przedszkola lub w samym przedszkolu. Dziecko dobrze przygotowane w edukacji przedszkolnej to dziecko, które odnosi sukcesy w szkole.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#KrystynaSzumilas">Mówiłam o podstawie programowej wychowania przedszkolnego. Przejdę do podstawy programowej w I klasie szkoły podstawowej. Ministerstwo Edukacji Narodowej zwraca przede wszystkim uwagę na zmianę sposobu pracy z najmłodszym dzieckiem. W roku szkolnym 2009–2010 kuratorzy oświaty w imieniu Ministra Edukacji Narodowej przeprowadzili badanie ankietowe, którego celem było uzyskanie informacji dotyczącej stopnia realizacji zaleceń zawartych w podstawie programowej wychowania przedszkolnego i kształcenia ogólnego, w tym edukacji wczesnoszkolnej. Monitorowaniu poddanych było 10% szkół podstawowych realizujących nową podstawę programową. W ramach tej kontroli stwierdzono, że nauczyciele zapoznali się z nową podstawą programową, z zaleceniami tej podstawy programowej i deklarują wykorzystanie aktywizujących metod pracy z dziećmi. Deklarują wykorzystanie podczas zajęć z najmłodszymi dziećmi programów komputerowych. Deklarują, że w 94% zajęcia wychowania fizycznego odbywają się na boisku szkolnym, a w 83% w sali gimnastycznej.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#KrystynaSzumilas">Jeżeli chodzi o działania podejmowane przez organy prowadzące w celu przygotowania szkół do obniżenia wieku szkolnego, to w ostatnich latach, w związku z sytuacją demograficzną, obserwujemy działania nakierowane na wykorzystanie infrastruktury szkół podstawowych dla potrzeb młodszego dziecka. To jest kierunek sugerowany również w zmianach wprowadzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, kierunek, który pokazuje, że szkoła podstawowa może funkcjonować w zespole z przedszkolem i że takie rozwiązanie jest korzystne ze względu na dzieci, na możliwości ich rozwoju, na uzyskiwanie lepszej jakości kształcenia.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#KrystynaSzumilas">Porównując dane z systemu informacji oświatowej, widzimy, że właśnie samorządy, organy prowadzące, idą w tym kierunku, tworząc zespoły szkolno-przedszkolne i organizując przy szkołach podstawowych oddziały dla dzieci 6-letnich, a także dla dzieci młodszych. Na str. 17 macie państwo informację, tabelę dotyczącą liczby szkół z oddziałami przedszkolnymi i liczbę dzieci w oddziałach przedszkolnych. Widać, że liczba szkół z oddziałami przedszkolnymi rośnie. Rośnie również liczba dzieci w oddziałach przedszkolnych. W roku szkolnym 2009–2010 z prawa do wcześniejszego rozpoczynania nauki w szkole skorzystało 4,3% wszystkich dzieci 6-letnich. Najwięcej dzieci w wieku 6 lat uczy się w miastach na prawach powiatu, ale tam też jest najwięcej dzieci. To wynika z rozkładu statystycznego.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#KrystynaSzumilas">Na każde dziecko 6-letnie w systemie szkolnym samorządy otrzymują subwencję oświatową. Jak państwo wiecie, 6-latek w przedszkolu jest utrzymywany z dochodów własnych samorządu terytorialnego, samorząd nie otrzymuje subwencji z budżetu państwa. Jest to zadanie własne samorządu terytorialnego. Natomiast dziecko 6-letnie w szkole to uczeń i wliczany jest do subwencji oświatowej. Z tego tytułu w roku 2009 w ramach części oświatowej – subwencji ogólnej – przekazano jednostkom samorządu terytorialnego ponad 30,9 mln zł na 6-letnich uczniów, z czego 13 mln otrzymały gminy wiejskie. To są pieniądze, które były naliczane na dzieci 6-letnie w subwencji na rok 2009. Natomiast w roku 2010 z tego tytułu do samorządów terytorialnych prowadzących szkoły podstawowe, w których są dzieci 6-letnie, zostanie przekazanych ponad 100 mln zł, to jest sukcesywnie przekazywane, z czego ok. 42 mln zł otrzymają gminy wiejskie.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#KrystynaSzumilas">To nie są jedyne środki, jakie zostały w 2009 r. przekazane jednostkom samorządu terytorialnego. Zgodnie z kryteriami podziału 0,6% rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2009 samorządy gminne, jako organy prowadzące szkoły podstawowe, mogły się ubiegać o dodatkową subwencję oświatową z rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej. W roku 2009 w szkołach podstawowych oddano do użytku 901 pomieszczeń do nauki oraz 112 sal gimnastycznych. Z tego tytułu na doposażenie nowych sal lekcyjnych i gimnastycznych przekazano gminom 12,8 mln zł, z czego gminy wiejskie otrzymały 6,6 mln zł, gminy miejskie 2,4 mln zł, miasta na prawach powiatu 1,8 mln zł oraz pozostałe miasta prawie 2 mln zł. Na remonty budynków szkół podstawowych z części oświatowej subwencji ogólnej przekazano gminom 50,2 mln zł, z tego najwięcej otrzymały gminy wiejskie, prawie 23,8 mln zł. W ramach tych środków dokonano remontów w 805 budynkach szkół podstawowych.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#KrystynaSzumilas">Samorządy otrzymały również środki w ramach programu Radosna szkoła. Jak państwo pamiętacie, w roku 2009 w budżecie państwa zaplanowano na ten cel środki w wysokości 40 mln zł i środki te zostały rozdysponowane. Wsparcie finansowe otrzymało 4 tys. 954 szkół podstawowych, co stanowi 36% wszystkich uprawnionych do uczestnictwa w tym programie szkół. Gdyby popatrzeć na to od strony liczby uczniów, którzy mogą skorzystać z pomocy zakupionych w ramach tego programu, to korzysta z nich prawie pół mln uczniów, dokładnie 471 tys. 974 uczniów.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#KrystynaSzumilas">Rok 2009 był pierwszym rokiem wprowadzania programu Radosna szkoła. Jak państwo wiecie, środki finansowe przeznaczone na program Radosna szkoła w roku 2010 są większe, to jest 150 mln zł i szacujemy, że w ramach tych 150 mln zakończymy doposażenie szkół w pomoce dotyczące wewnętrznych placów zabaw i rozpoczniemy dofinansowywanie budowy zewnętrznych placyków zabaw dla dzieci. W tej chwili wnioski zostały zebrane i przekazywane są informacje, co do wysokości otrzymanych dofinansowań.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#KrystynaSzumilas">Na pewno w przygotowaniach do obniżenia wieku szkolnego pomocny jest organom prowadzącym program Wyprawka szkolna, który pozwala na zakup i przekazanie najbardziej potrzebującym uczniom bezpłatnych podręczników. Informacje o programie Wyprawka szkolna w 2009 r. i planach na 2010 r. macie państwo w informacji przekazanej przez Ministra Edukacji Narodowej do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#KrystynaSzumilas">Niezwykle istotnym elementem związanym z przygotowaniem obniżenia wieku szkolnego jest program wspierania uczniów w najmłodszym wieku szkolnym, czyli indywidualizacja procesu nauczania i wychowania uczniów klas 1–3. Przygotowanie do tego programu zaczęliśmy jeszcze w 2008 r. w momencie wprowadzenia nowej podstawy programowej. Otóż Minister Edukacji Narodowej posiadał środki na tzw. projekty systemowe, które to środki wykorzystywane są m.in. na modernizację nadzoru, na przygotowanie nowej podstawy, na szkolenie nauczycieli, na przygotowywanie zmian w systemie oświaty. Doszliśmy do wniosku, że warto część z tych środków, które były w dyspozycji ministra edukacji narodowej, przekazać na tzw. projekty systemowe dla szkół po to, aby te środki były bezpośrednio wykorzystywane przez szkoły podstawowe na przeprowadzanie przede wszystkim diagnozy potrzeb dzieci z klas 1–3, zakup pomocy naukowych, doposażenie szkoły jak również wprowadzenie dodatkowych zajęć z dziećmi, w stosunku do których diagnoza wykazała, że potrzebne są dodatkowe działania.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#KrystynaSzumilas">Z budżetu ministra edukacji narodowej przekazaliśmy na te działania do samorządów wojewódzkich, do regionów, 625 mln zł, czyli 150 mln euro. To są dodatkowe środki, które wspomogą szkoły podstawowe w realizowaniu zmiany sposobu kształcenia najmłodszych dzieci. Warto tutaj podkreślić, że z tych pieniędzy będzie mogła skorzystać każda szkoła podstawowa po spełnieniu kryteriów określonych w programie. Należy do nich zdiagnozowanie potrzeb dzieci i zaplanowanie, jakie pomoce i jakie zajęcia z tymi dziećmi powinny być prowadzone. O te środki nie będą musiały szkoły aplikować w drodze konkursu. Jak wiadomo, aplikowanie przez szkoły do różnych projektów w drodze konkursu jest dużo trudniejsze. Na ogół te aktywne szkoły łatwiej sobie z tym radzą, natomiast trudniej jest o pozyskanie środków przez szkoły słabsze, trudniej im przygotować program i o takie środki wystąpić, więc te 625 mln zł trafi do wszystkich szkół podstawowych.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#KrystynaSzumilas">Ponadto Minister Edukacji Narodowej przekazał 5,5 mln zł do urzędów marszałkowskich na sfinansowanie dodatkowych etatów związanych z obsługą projektu, bo mimo uproszczonej procedury jednak są one potrzebne. Już dzisiaj 9 województw zdecydowało się na realizację tych projektów. Na dzisiaj uczestnictwo w projekcie od roku 2010 zadeklarowało województwo kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, dolnośląskie, opolskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie i wielkopolskie. Te województwa szybciej rozpoczną korzystanie z tych środków. Inne województwa, które przystąpią do projektu później, w późniejszym terminie przekażą te środki do szkół podstawowych. Natomiast nie wiąże się to z ograniczeniem liczby środków przekazanych do danego województwa. Środki są kalkulowane w zależności od liczby szkół i liczby uczniów na terenie danego województwa.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#KrystynaSzumilas">Podsumowując, niezwykle istotnym z punktu widzenia przygotowania całego systemu do obniżenia wieku szkolnego jest upowszechnienie edukacji przedszkolnej, przede wszystkim w grupie dzieci 5-letnich i te działania będą dalej bardzo intensywnie prowadzone. Ważne jest przekazywanie do samorządów terytorialnych środków finansowych w ramach programu Radosna szkoła i Wyprawka szkolna oraz na indywidualizację procesu kształcenia. Ze strony Ministra Edukacji Narodowej kontynuowane będzie monitorowanie wdrażania nowej podstawy programowej, wdrażania zmiany sposobu kształcenia najmłodszych dzieci, zarówno w ramach nadzoru pedagogicznego, jak i działań prowadzonych przez ministra edukacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejSmirnow">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ArturOstrowski">Dziękuję bardzo za tę wyczerpującą informację przekazaną przez panią minister oraz za tę pisemną. Mam pytanie, z czego wynika taka mała liczba dzieci 6-letnich, na granicy 4%, w pierwszych klasach? Jaka jest opinia pani minister na ten temat?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ArturOstrowski">Drugie pytanie. Czy tempo wprowadzania tej reformy i tempo przygotowań do obniżania wieku szkolnego jest na tyle duże, że samorządy oraz szkoły będą przygotowane do wprowadzenia obowiązku szkolnego już za 2 lata dla każdego dziecka w wieku 6 lat? Czy zdaniem pani minister samorządy zdążą przygotować się do tej reformy i do tego obowiązku?</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#ArturOstrowski">Kolejne pytania. Czy docierają do ministerstwa sygnały ze strony rodziców, ze strony nauczycieli lub samorządowców na temat problemów z wprowadzaniem reformy dotyczącej dzieci w wieku 5 lat i rocznego przygotowania przedszkolnego? Czy są jakieś problemy z dziećmi, które uczęszczają do szkoły w roku szkolnym 2009–2010? Czy były jakieś zgłoszenia ze strony rodziców związane z funkcjonowaniem dzieci 6-letnich w szkołach? Czy zdaniem pani minister polska szkoła jest przygotowana i czy będzie przygotowana do wprowadzenia tego obowiązku dla każdego 6-letniego dziecka w terminie, który został zawarty w ustawie o systemie oświaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SławomirKłosowski">Nie ukrywam, że mam poważny dylemat, jeżeli chodzi o przedstawioną przez panią minister informację. Wypowiedź pani minister w warstwie werbalnej robi wrażenie, bo wynika z niej, że jest całkiem nieźle, jeżeli chodzi zarówno o środki finansowe, jak i w ogóle o planowanie wychowania przedszkolnego i wczesnego wieku szkolnego. Pani minister przytaczała tutaj dane na temat przekazanych środków finansowych, 150 mln na Radosną szkołę w 2010 r., wcześniej 40 mln w 2009 r. na Wyprawkę szkolną i na program indywidualizacji procesów nauczania. My dyskutujemy o pewnym wycinku rzeczywistości, dyskutujemy o sytuacji, która nastąpiła w roku ubiegłym, czyli mówimy o obniżeniu wieku szkolnego i o obniżeniu wieku przedszkolnego. Natomiast jeżeli chodzi o indywidualizację procesów nauczania, Wyprawkę szkolną czy rezerwę subwencji oświatowej z przeznaczeniem na remont i dofinansowanie szkół, zawsze mieliśmy środki przeznaczane na te cele. W kontekście tej wypowiedzi zwraca uwagę jeden fragment dotyczący roku 2009 i 2010. I w tym kontekście przypomnę pani minister dyskusję nad budżetem, kiedy na dostosowanie szkół dla potrzeb 6-latków mieliśmy zaplanowane 340 mln plus jeszcze jakąś nadzieję ze strony ministerstwa, że tych środków będzie więcej. Skończyło się na niczym. Bo jeżeli mówimy tu o kwocie 43 mln, to w skali potrzeb szkół naszego kraju jest to kwota wręcz groteskowa. W związku z tym można powiedzieć całkiem śmiało, że samorządy zostały pozostawione same sobie, jeżeli chodzi o przygotowanie tychże obiektów dla potrzeb 6-latków. Stąd właśnie dyskomfort, bo wypowiedź pani minister wskazywała, że wszystkie wskaźniki nam rosną, ilość dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym oraz dzieci w pierwszej klasie szkoły podstawowej też sukcesywnie przybywa, ilość środków systematycznie wzrasta. A jak się przeczyta choćby artykuły prasowe z ostatniego półrocza, to rysuje się zupełnie inny obraz tej sytuacji. Rysuje się taki mały dramat, jeżeli chodzi zarówno o przygotowanie przedszkoli do wprowadzenia obowiązku wychowania przedszkolnego dla 5-latków, jak i dramat samorządów terytorialnych w zakresie przygotowania szkół do wprowadzenia obowiązku szkolnego dla dziecka 6-letniego.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SławomirKłosowski">I tak przechodząc już do konkretów, wydaje mi się, że skupiskiem tych problemów jest po części Warszawa, chociaż w innych dużych miastach i na obszarach wiejskich też one występują. Mamy do czynienia z ogromnym brakiem miejsc w przedszkolach dla dzieci 3, 4, a zwłaszcza 5-letnich. Dochodzi do sytuacji kuriozalnych, w których rodzice albo naginają prawo, np. poprzez fikcyjne meldunki, byle tylko zapisać dziecko do przedszkola, albo samorządy udają, że tego nie widzą. Skąd się ta sytuacja bierze? Bierze się ona stąd, że ministerstwo podjęło decyzję o wprowadzeniu reformy, że dzieciaczki 6-letnie będą przechodziły sukcesywnie z przedszkoli do szkół. Wiadomo, że tak się nie stało. Te dzieci w dalszym ciągu są w przedszkolach. W związku z tym sytuacja staje się coraz trudniejsza. Mało tego, na terenie wielu samorządów miejskich i wiejskich dochodzi do konfliktów pomiędzy dyrektorami szkół i dyrektorami przedszkoli, konfliktów o dzieci, ponieważ dyrektorzy szkół w tych samorządach mają nieoficjalne polecenie, ażeby przyciągać jak największą ilość dzieci 6-letnich właśnie do tych szkół. Rodzice nie za bardzo tego chcą. Dyrektorzy przedszkoli robią wszystko, aby te dzieci jednak pozostały w przedszkolach, bo to również jakoś przekłada się na etaty. Dochodzi do generowania pewnych konfliktów. Te konflikty skupiają się bardzo często albo na nauczycielach, albo na dyrektorach, albo na rodzicach, albo ostatecznie dotykają dzieci. Wobec tego wydaje mi się, że jednak jest duży problem braku środków finansowych na realizację reformy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SławomirKłosowski">Pozwoli pani minister, że zadam kilka pytań. Czy ministerstwo dysponuje danymi, dla ilu dzieci w wieku 3, 4, 5 lat, zwłaszcza 5 lat, brakuje miejsca w przedszkolu? Mamy sygnały mówiące o tym, że rodzice tych dzieci zapisują je do przedszkoli prywatnych. Wiadomo, że za przedszkole prywatne jest odpowiednia opłata. Co Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza zrobić z tymi rodzicami, którzy z braku miejsc w przedszkolach samorządowych zapisali dzieci 5-letnie do przedszkoli prywatnych? Czy ministerstwo rozważa możliwość pokrycia kosztów kształcenia, wychowania i opieki w przedszkolach prywatnych? Ile sygnałów o tych konfliktach wpłynęło do Ministerstwa Edukacji? Do mnie jako posła, wiceprzewodniczącego Komisji, wpłynęło bardzo dużo sygnałów na ten temat oraz na temat generowania konfliktów po części nieoficjalnie przez samorządy terytorialne. Musimy wziąć pod uwagę fakt, że na dzieci 6-letnie w szkole jest subwencja oświatowa, natomiast dzieci 6-letnie w przedszkolu, to jest zadanie własne gminy. W związku z tym takie nieoficjalne naciski mimo wszystko zdarzają się.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#SławomirKłosowski">I ostatnie pytanie. Ile wynosi faktyczne zapotrzebowanie jednostek samorządu terytorialnego na dostosowanie obiektów szkolnych do potrzeb 6-latków? Czy w ogóle są takie dane? Znowu odwołam się do tej kwoty 30–40 mln, o której rozmawialiśmy podczas przygotowania budżetu. Pani minister wówczas odpowiadała, że kwota 340 mln to nie jest kwota finalna, że potrzeby są zdecydowanie większe. W związku z tym pytam, czy w tej chwili wiemy, jakie zapotrzebowanie na środki zgłaszają samorządy terytorialne, żeby dostosować obiekty szkolne do potrzeb 6-latków?</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SławomirKłosowski">I na koniec w konkluzji, po analizie tego materiału, po wypowiedzi pani minister, po dyskusji w mediach przez ostatni rok, oczywiście po wysłuchaniu dyskusji tutaj, mój klub zdecydował, że – z przykrością to mówię – nie przyjmiemy informacji pani minister dotyczącej przygotowania samorządów do objęcia obowiązkiem szkolnym dzieci 6-letnich.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym się na gorąco odnieść do niektórych problemów zgłoszonych przez pana posła. Otóż z informacji, które posiadamy w Ministerstwie Edukacji Narodowej, Warszawa ma ponad 90, prawie 100% dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym. Nie mam w tej chwili dokładnych danych czy to jest 97, czy 98%, ale ostatnio rozmawiałam z panem wiceprezydentem Paszyńskim, który powiedział, że odsetek dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym w Warszawie jest powyżej 90 paru procent. Myślę, że to jest dość istotna i ważna informacja.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KrystynaSzumilas">Jeśli chodzi o wielkość środków przeznaczanych na obniżenie wieku szkolnego czy w ogóle na zadania oświatowe, to wiemy, że wszystkie pieniądze przekazane do samorządu zostaną wykorzystane przez ten samorząd na zadania oświatowe, bo potrzeby na coraz lepsze wyposażenie, coraz lepsze funkcjonowanie szkół są bardzo duże. Z tych 350 mln zł, o których pan poseł mówił, w roku 2009 i 2010 w ramach programu Radosna szkoła do samorządów zostanie przekazanych już 190 mln zł, czyli ponad połowa tego, co planowaliśmy, wprowadzając ustawę o obniżeniu wieku szkolnego. Wszyscy też wiemy, dlaczego ta ustawa nie weszła w życie w takim kształcie. Był kryzys finansowy, trzeba było dać samorządom czas na przygotowanie się do zadania związanego z obniżaniem obowiązku szkolnego.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KrystynaSzumilas">I jeszcze jedna uwaga. Te 625 mln zł, które Minister Edukacji przekazuje do samorządów wojewódzkich na indywidualizację procesu nauczania, to nie jest zadanie, które było kontynuowane wcześniej, to są dodatkowe pieniądze, poza programem Radosna szkoła i poza subwencją oświatową, które w ciągu najbliższych 4 lat trafią do jednostek samorządu terytorialnego, do konkretnych szkół. Te 625 mln zł to nie jest program, który był realizowany wcześniej. Zgadzam się, jeżeli chodzi o podział subwencji oświatowej. Zgadzam się, jeżeli chodzi o program Wyprawka szkolna. Ale ten program został rozszerzony już w 2009 r., natomiast 625 mln zł na indywidualizację nauczania to są dodatkowe pieniądze, które zostały przekazane na prace z dziećmi najmłodszymi w szkołach podstawowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SławomirKłosowski">Przyjmuję wyjaśnienia pani minister z zastrzeżeniem dotyczącym obowiązku przedszkolnego. Wszyscy musimy mieć świadomość, że w roku bieżącym rodzic ma prawo, a gmina ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu dla dziecka 5-letniego. W przyszłym roku będzie to obowiązek już bezwzględny. Zdaję sobie sprawę, że pani minister mówi o 5-latkach, natomiast ja mówię o 3-, 4– i 5-latkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrystynaSzumilas">Panie pośle, ja mówię o dzieciach od 3 do 6 lat. Wszystkich dzieciach, które są dziećmi w wieku przedszkolnym, nie tylko o 5-latkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DomicelaKopaczewska">Chciałabym serdecznie podziękować za to obszerne i szczegółowe sprawozdanie, które pani minister przedstawiła. Chcę tylko państwu zasygnalizować, że na posiedzeniu stałej podkomisji do spraw jakości kształcenia i wychowania szczegółowo analizowaliśmy problem wychowania przedszkolnego i objęcia dzieci w wieku 3–5 lat wychowaniem przedszkolnym. Rzeczywiście dane, które przedstawiał wtedy pan minister Włodkowski, nastawiały pozytywnie członków podkomisji, ponieważ założenia, które przyjęło Ministerstwo Edukacji, były realizowane w 100% i mówiono nawet o tym, nie tylko posłowie, ale osoby zaproszone również, że one są realizowane znacznie szybciej w praktyce niż w założeniach teoretycznych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#DomicelaKopaczewska">Panie pośle, mówię do pana przewodniczącego Kłosowskiego, słuchając pana, mam wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych światach i spotykamy się z różnymi środowiskami. Może to i dobrze, że te środowiska są różne, ale ja mówię w imieniu 144 gmin województwa kujawsko-pomorskiego, z którymi się często spotykam. Wójtowie i burmistrzowie sygnalizują problemy, jakie wiążą się z objęciem dzieci w wieku 3–5 lat wychowaniem przedszkolnym i problemy 6-latków. W większości przypadków są to pozytywne i optymistyczne spostrzeżenia. Mówi pan o konflikcie między szkołą a przedszkolem, że dyrektorzy przedszkoli robią wszystko, aby dzieciaki nie przeszły do szkoły. Ja nie widzę tego problemu. Wielokrotnie dyrektorzy sygnalizują pozytywną stronę tego rozwiązania, podkreślając, że dzięki niemu zwalniają się miejsca w przedszkolach i młodsze dzieci mogą być objęte wychowaniem przedszkolnym. Nie spotkałam się z ani jednym przykładem zwolnienia nauczycieli, nie słyszałam, żeby z tego powodu były jakieś negatywne roszady, jeśli chodzi o zatrudnienie kadry.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#DomicelaKopaczewska">Ponieważ pan poseł Ostrowski mówił o średniej liczbie 6-latków objętych obowiązkiem szkolnym, pytanie do pani minister, czy na tym tle są samorządy, które się wyróżniają pozytywnie, gdzie obowiązkiem szkolnym jest objętych 20–30% 6-latków i z czego to wynika? Czy to wynika tylko z dobrej organizacji bazy, którą te samorządy przygotowały, czy również z pewnej działalności mentalnej? Bo ja znam przykłady takie, jak gmina Rypin, gdzie metodycznie podjęto te działania i znacząca część 6-latków jest już w szkołach. Czy ministerstwo, oprócz działań organizacyjnych i finansowych, w tym roku będzie również pokazywało pozytywne przykłady, pozytywne rozwiązania, gdzie znacząca część 6-latków jest już w szkołach? Bo uważam, że jednak większość samorządów podchodzi do tego problemu w sposób pozytywny, nie przyjmują założenia, że im gorzej, tym lepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewDolata">Nie będę się wypowiadał w imieniu 144 gmin, jak moja koleżanka Domicela Kopaczewska, tylko zaledwie w imieniu dwóch gmin. Ale chciałem zadać kilka pytań, które też tych dwóch gmin dotyczą, a może i jakiejś większej ilości. Po pierwsze, chciałem zapytać, jakie środki wydatkowano w roku 2009 z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki na przygotowanie dzieci do podjęcia edukacji przedszkolnej, bo z informacji, którą ministerstwo nam przysłało wynika, że w roku 2009 zaplanowano wydatkowanie 188 mln 356 tys. zł. Więc przypuszczam, że to jest jakiś błąd, być może chodzi o środki wydatkowane, a jeśli tak, to proszę to wyjaśnić.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#ZbigniewDolata">Po drugie, mam pytanie dotyczące programu Radosna szkoła. Pani dużo mówiła o środkach, które już były wydane w roku 2009 i tych, które mają być wydane w roku bieżącym. Ale w tej informacji zapisano, że na lata 2010–2013 do wykorzystania zostało 1 mld 238 mln zł z budżetu państwa. Ja nie wiem, czy w ogóle ta informacja jest poważna, bo przecież nie mamy budżetu na lata 2011–2013. Z tego by wynikało, że średnio na rok wypada 360 mln, począwszy od roku 2011. Więc moje pytanie brzmi w ten sposób, czy w projekcie budżetu na rok 2011 będzie to 360 mln zł? Czy plan na kolejne lata będzie podobny? Czy to jest takie pobożne życzenie, które ministerstwo tutaj zawarło, żeby nas uspokoić, żebyśmy zbyt intensywnie nie dociekali, czy tych środków wystarczy? Bo ja jestem ciekaw, jak to będzie wyglądało na przykład w takim mieście jak moje Gniezno, gdzie żadna szkoła podstawowa nie jest przygotowana na obniżenie wieku szkolnego i żadna też nie wystąpiła o dofinansowanie. I gmina Gniezno też nie wystąpiła. I co będzie, kiedy w latach następnych nasze władze, myślę o władzach miejskich w Gnieźnie, nic w tej kwestii nie zrobią? Kto będzie za to odpowiedzialny? Czy ministerstwo bierze za to odpowiedzialność na siebie? Ja bym bardzo chętnie zmienił władze gminy, ale o tym decydują wszyscy mieszkańcy Gniezna i jaka będzie ich decyzja, zobaczymy na jesieni. W każdym razie, gdyby się okazało, że będą takie gminy, które nie podejmą stosownych działań, to jaka będzie reakcja Ministerstwa Edukacji Narodowej?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#ZbigniewDolata">Ostatnie pytanie dotyczy troszeczkę innej sprawy, mianowicie środków na doposażenie gimnazjów. Mam taki przykład z mojego okręgu wyborczego, z gminy Władysławów, która własnym kosztem wybudowała nowe gimnazjum i żeby ono mogło rozpocząć działalność od 1 września, potrzebuje...</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejSmirnow">Panie pośle, ja bardzo proszę w tej chwili trzymać się tematu, bo teraz wychodzi pan poza temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewDolata">Przy okazji, myślę, że pani minister z chęcią wyjaśni, czy są środki na dofinansowanie właśnie wyposażenia dla nowo budowanych gimnazjów?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariaNowak">My dzisiaj debatujemy nad informacją ministra o stanie przygotowań organów prowadzących do objęcia obowiązkiem szkolnym dzieci 6-letnich. Może są gdzieś szkoły przygotowane, ale ja nie spotkałam jeszcze szkoły podstawowej, która byłaby przygotowana tak jak powinna być, zgodnie ze standardami zapowiadanymi przez ministerstwo, a staram się bywać w wielu szkołach. Najlepszym dowodem na to, że rodzice ciągle nie mają zaufania do stanu przygotowania reformy jest procent dzieci 6-letnich, które do tych szkół chodzą. Ja najlepiej znam środowisko śląskie. Myślę, że pani minister tym środowiskiem też jest zainteresowana, jako że jest to środowisko, które na pewno pani znała wcześniej, aniżeli jako minister w Warszawie. Dlatego proszę popatrzeć, Śląsk to jest największe skupisko uczniów, a także ilości szkół, po województwie mazowieckim, a tylko 4,9% szkół ma 6-latki w klasach pierwszych. To o czymś świadczy. Ale nawet województwo, które ma największy procent dzieci 6-letnich w szkołach ma ich zaledwie 11%. Jeżeli my mamy za 2 lata dojść do 100%, bo wszystkie dzieci mają być objęte obowiązkiem szkolnym, to trzeba na ten cel przeznaczyć większe środki. Dzisiaj nauczyciele i dyrektorzy szkół są zainteresowani tym, żeby te dzieci trafiły do nich, z kolei przedszkola są zainteresowane, żeby dzieci jeszcze w przedszkolach zostały.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MariaNowak">Nie jest prawdą, mówię o własnych doświadczeniach, że nie ma zwolnień w szkołach podstawowych z powodu braku klas pierwszych. Mogę podać przypadki chociażby Chorzowa i Tychów, gdzie są zwolnienia nauczycieli nauczania początkowego, bo nie ma dzieci. I szkoły robią wszystko, żeby dzieci 6-letnie do nich trafiły. Ale nie trafią, bo szkoły nie są do tego przygotowane, jakie były 2 lata temu, takie są do dzisiaj. I w jednej ze szkół, w klasach pierwszych jest chyba dwójka dzieci 6-letnich. Więc rząd może pisać bardzo duże sprawozdania, obszerne, wyczerpujące, tylko, jeżeli nie dołoży do tego wszystkiego środków dla samorządów, to my za 2 lata będziemy może ten procent mieć trochę większy, może się podwoi, ale rodzice nie będą posyłali dzieci, bo wiedzą, że do takich szkół 6-letnie dziecko nie powinno trafić. I bez tych środków nie ma co zaklinać rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MariaNowak">Ile własnych środków musi samorząd dołożyć do tych, które może otrzymać? Z tego, co słyszę od dyrektorów, to samorządy mówią, że nie mają środków na to, by dołożyć do pieniędzy, które daje ministerstwo. Dlatego chciałabym wiedzieć, jakie są te kryteria i ile środków samorządy muszą dołożyć?</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#MariaNowak">Druga sprawa to Program Radosna szkoła. Zainteresowało mnie, dlaczego województwo śląskie jest gdzieś tak w środku tabeli pod względem dotacji, chociaż ma taką ilość szkół? Dostało stosunkowo niewielkie środki w porównaniu z innymi województwami, które mają o wiele mniej szkół, o wiele mniej uczniów. Czy to wynika z tego, że władze województwa nie wystąpiły o te środki? Może by trzeba było rozpocząć aktywizację środowisk kuratoryjnych czy samorządowych, zacząć działać także w tym kierunku, bo to jest niemożliwe, żeby tak małe środki przyszły do województwa, gdzie jest bardzo dużo szkół i uczniów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Pozwolę sobie zwrócić uwagę na jedną sprawę, która w tej informacji jest poruszona. I od razu chcę zastrzec, że jeżeli w roku 2012 wcześniejsza inicjacja szkolna ma się stać faktem, to tego typu rzeczy, o których powiem, nie powinny istnieć. I tu zwracam się do pań i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#KrzysztofBaszczyński">Otóż w informacji jest napisane, że kuratorzy oświaty badali i przeprowadzili diagnozę stanu opieki świetlicowej w szkołach pod kątem obowiązku szkolnego dla dzieci 6-letnich. Ja nie chciałbym dyskutować czy są pomieszczenia, czy nie, natomiast na pewno w raporcie nieprawdziwe są dane dotyczące wzrostu nauczycieli świetlic, ponieważ fakty są zupełnie inne. W powiecie tarnobrzeskim, w powiecie sieradzkim, w powiecie chrzanowskim, samorządy pozwalniały nauczycieli świetlic. Proszę bardzo, mam tutaj informację, zarządzenie burmistrza Chrzanowa, gdzie wyraźnie jest napisane: „Zobowiązuję dyrektorów szkół do podjęcia czynności mających na celu likwidację etatów nauczycieli wychowawców świetlic od 1 września 2010 r.”. Mówię o tym dlatego, żeby zwrócić uwagę na tę sprawę, bo jeżeli zwalnia się nauczycieli świetlic, to jak to jest, że z raportu czy z informacji wynika, że tych nauczycieli jest więcej? Chciałbym znać odpowiedź pani minister, jak to jest w ogóle możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AnnaZalewska">Dokonując podobnej analizy jak pan przewodniczący Kłosowski, chcę zwrócić uwagę, że pieniądze, które są pieniędzmi dodatkowymi, te 40 mln na Radosną szkołę i fundusze europejskie, nie są to ekstra pieniądze, żeby było jasne. Bo nawet kiedy mówicie państwo o dodatkowych zajęciach, to one są karcianymi godzinami lub godzinami do dyspozycji dyrektora. I zawsze to tak funkcjonowało, są to darmowe godziny.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AnnaZalewska">Jeżeli chcecie państwo wyciągać wnioski z tego sprawozdania, chciałabym zwrócić uwagę na fragmenty, które mówią o metodologii badań, które wykluczają poważne traktowanie tych wyników. Pan przewodniczący zwrócił uwagę na badanie stanu opieki świetlicowej. Proszę przeczytać dalej, każdy kurator robił to po swojemu, po czym zebrano dane. Nie ma takiej możliwości, żeby ocenić w ten sposób opiekę w świetlicy i funkcjonowanie świetlicy. Oprócz tego na str. 22, gdzie mowa jest o monitorowaniu realizacji podstawy programowej i przygotowaniu szkół do obniżenia wieku szkolnego, proszę sobie przeczytać akapit drugi, który mówi o tym, że badania dotyczyły 10% szkół podstawowych. Prawdopodobnie to są te 144 gminy pani poseł Kopaczewskiej. Wcale nie jestem złośliwa. Dyrektorzy szkół wytypowanych do badania wypełniali ankiety on line, a odpowiedzi na pytania zamknięte zliczane były automatycznie. Uważam, że taka metodologia, przy tak poważnym programie i przemodelowaniu polskiego ustroju szkolnego jest niewystarczająca do tego, żeby dokonać poważnej analizy.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AnnaZalewska">I jeszcze trzy krótkie pytania. Pani minister mówi o 150 mln w 2010 roku. Rzeczywiście tak było zaplanowane na kilka lat, jeżeli chodzi o Radosną szkołę, ale pani minister jest najprawdopodobniej tą jedyną odpowiedzialną za przygotowanie budżetu na 2010 r. Proszę powiedzieć, jak z tą realizacją roku 2010 i planami na 2011, bo na pewno pani już jest przy podsumowaniu, przynajmniej półrocza i przed projektowaniem budżetu na 2011 rok. Proszę powiedzieć, w jaki sposób państwo rozwiązali kłopoty programowe? Protesty nauczycieli związane z usunięciem z programów przedszkolnych podstaw poznawania literek i czytania być może nie występują w państwa świecie, nie w państwa rzeczywistości. Może żyjemy w dwóch różnych światach? Proszę powiedzieć, jak to wygląda, kto to monitorował, bo z badania to nie wynika.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#AnnaZalewska">I ostatnie pytanie, które powinno naprawić sytuację. To była kwestia, którą często ja podnosiłam. Nie możemy bezwzględnie zmuszać wszystkich szkół do konkursów, bo słabe szkoły nam wypadną. Trzeba jak najwięcej pieniędzy wpuścić systemowo. Jest też poważny problem – i mówię to z poważną miną i w pełni odpowiedzialnie – związany z pieniędzmi z funduszy europejskich na tworzenie przedszkoli. W tej chwili wypadł bezwzględny zapis tzw. efektywności inwestycji. Myślę, że prawdopodobnie w tym roku, a w następnym roku na pewno, będą zamykane pierwsze przedszkola sfinansowane wcześniej z pieniędzy europejskich, dlatego że gminy nie przejmują obowiązku kończenia inwestycji. Myślę, że Ministerstwo Edukacji powinno się podjąć interwencji w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, tam jest poważny błąd, który prawdopodobnie wynika z nacisku i lobbingu samorządowców, bo oni nie chcą finansowania przedszkoli, proszę mi wierzyć, bo fizycznie nie mają na to pieniędzy. I tak jak mówię, z tej aplikacji wypadło bezwzględne zobowiązanie samorządu do tego, żeby na przykład przez okres 2 lat kontynuować zadanie z funduszy europejskich. Mamy prawo się cieszyć z minimalnego wzrostu inwestycji i zakładanych przedszkoli, choć nie jest to wzrost wystarczający.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RenataButryn">Chciałabym przypomnieć, że w momencie, kiedy przystępowaliśmy do konstruowania i realizacji tego programu wychowania przedszkolnego, to byliśmy w ogonie Europy, mieliśmy bardzo niski procent dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym, szczególnie w gminach wiejskich. To uległo zmianie na korzyść. Chciałabym mieć takie zestawienie za 2010 rok, jest jeszcze trochę czasu, jak w tej chwili wyglądamy na tle innych państw Europy, jeśli chodzi o opiekę i wychowanie przedszkolne? Bo myślę, że to jest znaczący wzrost, a o to walczyliśmy.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#RenataButryn">Chciałabym zwrócić uwagę również na to, że stanęliśmy przed problemem bazy, czyli sal itd. Bardzo liczyliśmy tu na towarzystwa oświatowe, na stowarzyszenia, właśnie na współpracę gmin z towarzystwami oświatowymi. I muszę powiedzieć, że w wielu gminach się udało do tego stopnia, że wójtowie udostępnili bazę w szkołach, gdzie towarzystwa pięknie korzystają z funduszy unijnych i z pomocą samorządów przygotowały sale. I teraz 6-latki pójdą do szkół, pod kuratelę nauczycieli nauczania początkowego, a 5-latki obejmowane będą obowiązkowym programem wychowania przedszkolnego. Wielu wójtów zastanawia się, jak rozszerzyć tę bazę w swoich szkołach i czy będzie możliwość korzystania z różnych funduszy na zwiększenie liczby sal, ich wyposażenie, na adaptowanie sal dla 5-latków? Bo szkoły się wyludniają, mamy niż demograficzny. Czy ministerstwo myśli nad tymi programami? Jest to bardzo ważne, żeby wyjść z takim programem do wójtów i myślę, że to diametralnie poprawi sytuację przynajmniej na wsiach i będzie to zgodne z naszą tendencją wyrównywania szans i walki z biedą, skutecznej walki, bo ona zaczyna się właśnie od wyrównywania szans.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AlinaKozińskaBałdyga">W nawiązaniu do wypowiedzi pani poseł Zalewskiej. Jest w tej informacji mowa o 824 nowo utworzonych placówkach w punktach przedszkolnych. Jak to się ma do tych 802 utworzonych w projekcie pilotażowym SPO RZL (Sektorowy Program Operacyjny Rozwój Zasobów Ludzkich), wcześniej realizowanych środkami z POKL (Program Operacyjny Kapitał Ludzki)? Chciałam poza tym zwrócić jeszcze uwagę na wielki problem związany właśnie z finansowaniem i zachowaniami samorządów. Tak naprawdę samorządy zachowują się bardzo racjonalnie. Mają ogromnie trudną sytuację – 17 mld zadłużenia. W związku z tym inicjatywa ZNP objęcia subwencją oświatową edukacji przedszkolnej wydawałaby się dobra, gdyby nie to, że tak naprawdę nie wprowadza żadnej zmiany systemowej w zasady finansowania. Mamy stosunkowo drogą edukację przedszkolną, powiem tylko, że o 20% droższą niż edukacja jednego licealisty. Mieliśmy wizytę eksperta z Walii, który po przeczytaniu raportu dla Banku Światowego zwrócił uwagę na to, że trzeba myśleć nad efektywnością wykorzystania nie tylko środków europejskich, ale również naszych własnych środków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Jako organizacje pozarządowe mamy doświadczenia i wiemy, że obecne zapisy ustawy są nieracjonalne. Nie wiadomo, dlaczego. Robiliśmy na nasz użytek badania, w których porównywaliśmy sąsiadujące ze sobą gminy. W jednej gminie edukacja przedszkolna kosztowała niewiele ponad 350 zł, a w sąsiedniej gminie 700 zł na jedno dziecko. Organizacje, które w tamtym terenie mają dalej prowadzić te placówki przedszkolne, to powstałe stowarzyszenia rozwoju wsi, czyli bardzo biedne, bardzo słabe stowarzyszenia. Według modelu realizowanego przez federację mają być one organem prowadzącym, dlatego że prowadzenie placówki edukacji przedszkolnej przez stowarzyszenie rodziców i mieszkańców wsi daje gwarancję jej dalszego funkcjonowania po zakończeniu finansowania ze środków europejskich. Jeżeli rodzice, jeżeli to stowarzyszenie zarejestruje taką placówkę, to gmina ma ustawowy obowiązek ją finansować. Natomiast bywa, że jeżeli gmina przejmuje prowadzenie placówki założonej ze środków europejskich, to często się zdarza, że jej nie rejestruje, bo nikt jej do tego nie zmusi. My mamy gminy, które prowadzą takie placówki funkcjonujące w tej chwili jako placówki edukacji przedszkolnej, bo i program jest realizowany i nauczyciel jest zatrudniony, natomiast przez to, że nazywa się to klubik dziecięcy czy świetlica, nauczyciel nie jest zatrudniany z Karty Nauczyciela, bo gminy na to nie stać. Z jednej strony powoduje to, że taka placówka jest nietrwała, z drugiej strony obniża się jej jakość, ponieważ nauczyciele w którymś momencie będą odchodzili z takich placówek.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Chciałabym zwrócić uwagę jeszcze na problem jakości w placówkach edukacji przedszkolnej. Wiąże się z tym niewyobrażalnie duży problem, który w tym raporcie troszkę umknął, to jest kwestia przygotowania nauczycieli do zawodu. Ja mam za sobą 13 lat uczenia w Kolegium Nauczycielskim i też ileś lat pracy z nauczycielami w trakcie doskonalenia zawodowego. Kształcenie nauczycieli to jest w tej chwili klucz do dobrego uczenia dzieci, do tego, żeby zmiany wprowadzone przez ministerstwo w tej chwili miały szansę jakoś zaistnieć. Bardzo bym prosiła na to zwrócić uwagę, właśnie na przygotowanie nauczycieli do pracy z grupą różnowiekową. Tak się pracuje na świecie, a nigdzie, żadne uczelnie wyższe tego nie uczą. W tej chwili zaczęła robić to Wyższa Szkoła Przymierza Rodzin i bodajże jeszcze troszeczkę próbuje Uniwersytet Rzeszowski. W każdym razie jest ogromny problem przygotowania nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AlinaKozińskaBałdyga">I na koniec powiem, że chciałabym bardzo, żebyśmy nasze zmiany w oświacie wprowadzali w takiej atmosferze, jak one były wprowadzane na przykład w Walii. Tam to było święto. Reforma w Walii była przygotowywana ze społeczeństwem, po ogromnej debacie publicznej, a nie tak jak teraz u nas. Nie bardzo wiadomo, dlaczego się ją wprowadza, jaki jest jej cel. Kiedy pyta się rodziców, jaki ich zdaniem jest cel obniżenia wieku szkolnego, to odpowiadają, że dlatego, by dzieci wcześniej trafiły na rynek pracy, bo wiadomo, że będzie brakowało rąk do pracy. Taki jest odbiór publiczny reformy oświaty. To nie jest dobra motywacja dla rodziców, żeby chcieli posłać dziecko wcześniej do nieprzygotowanej szkoły i nieprzygotowanych nauczycieli. Reforma edukacji, zwłaszcza ta dotycząca najmłodszych dzieci, musi być taka, jeżeli ma być rzeczywiście reformą skuteczną, która przyniesie rzeczywiste, bardzo potrzebne zmiany w oświacie i będzie wprowadzona w nastroju zrozumienia, radości. Przecież nie ma nic piękniejszego niż wychowanie małych dzieci.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Na zakończenie muszę powiedzieć, że będąc w Poznaniu czy na kongresie gmin wiejskich, z dużym smutkiem słuchałam, jak samorządowcy zwracali się do pani minister. Jeżeli nie będziemy umieli tak rozmawiać z samorządami, żeby one chciały uznać edukację przedszkolną za swój priorytet, jeżeli nie będziemy umieli tak rozmawiać z organizacjami pozarządowymi, jeżeli nie będziemy umieli pozyskać rodziców dla uczestniczenia w tych zmianach, to nic z tego nie wyjdzie.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Zapewne wszyscy państwo znacie szkołę. Każdą reformę można zapisać w prawie, ale my Polacy bardzo dobrze dajemy sobie radę z omijaniem prawa i z tym, co później w sprawozdaniach może wyglądać wspaniale, natomiast nie będzie wyglądało dobrze w życiorysie dziecka. Mój syn do tej pory twierdzi, że jego najstraszniejsze przeżycie związane było z przedszkolem, do tej pory przeżywa traumę z nim związaną. Dobrze, że ja go szybko stamtąd zabrałam. Bardzo bym chciała, żeby dzieci trafiające do zreformowanych szkół nie miały tak tragicznych przeżyć, jakich doświadczył mój syn, a ja z nim. I dlatego bardzo ważne jest to, żebyśmy na poważnie zaczęli się zastanawiać, jak zmienić atmosferę wokół reformy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejSmirnow">Wszyscy byśmy chcieli przyjmować reformę z radością, to od nas wszystkich chyba zależy. Na tym wyczerpaliśmy listę osób zapisanych do głosu. Bardzo proszę panią minister o zajęcie stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaSzumilas">Otóż wszystkie dane w tej informacji pochodzą z systemu informacji oświatowej. A jak państwo wiecie, to nie minister wpisuje dane do systemu informacji oświatowej, a wpisują dyrektorzy szkół, przedszkoli i innych placówek. I dane dotyczące liczby dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym jak również dane dotyczące nauczycieli świetlic pochodzą z systemu informacji oświatowej. I to są twarde dane, podawane przez dyrektorów szkół i dyrektorów przedszkoli. I nie ma obawy o to, że minister sobie jakąś liczbę wpisał.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#KrystynaSzumilas">Jeżeli chodzi o finansowanie przedszkoli powstałych ze środków unijnych, to samorząd ma obowiązek dofinansowania ich zgodnie z ustawą o systemie oświaty. Jeżeli organizacja pozarządowa prowadzi takie przedszkole zgodnie z ustawą o systemie oświaty i dopełni wszystkich formalności, to znaczy do 30 września zgłosi liczbę dzieci, które w następnym roku szkolnym będą uczęszczały do danej formy wychowania przedszkolnego, otrzyma dofinansowanie. A więc finansowanie przedszkoli i innych form wychowania przedszkolnego powstałych w ramach środków unijnych jest zabezpieczone ustawowo. Po stronie organu prowadzącego leży obowiązek zgłoszenia takiego przedszkola i do 30 września zgłoszenia informacji o tym, że taka forma wychowania przedszkolnego funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#KrystynaSzumilas">Jeżeli chodzi o pytanie dotyczące nadzoru pedagogicznego i świetlic, słusznie pani poseł zauważyła, że badanie wykonane w 2008 r. było robione przez kuratoria według ankiet opracowanych przez nich, bo taki był system nadzoru pedagogicznego. Dopiero zmiana rozporządzenia w 2009 r. spowodowała, że obecnie ankiety i badania robione są według jednolitego systemu. Właśnie po to zmienialiśmy nadzór pedagogiczny, żeby była możliwość pozyskiwania wiarygodnych danych od kuratorów oświaty, żeby te dane mogły być porównywane na poziomie państwa.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#KrystynaSzumilas">I problem związany z badaniem dotyczącym podstawy programowej. Otóż narzędzia zostały przygotowane profesjonalnie, zgodnie ze sztuką. 10% placówek objętych badaniem to jest grupa reprezentatywna, na podstawie której można wyciągać wnioski. Dyrektorzy wypełniali ankiety on line, ale proszę zauważyć, jest o tym mowa w tej informacji, że do 10% losowo wytypowanych szkół wizytatorzy poszli zweryfikować te informacje. Dyrektorzy wiedzieli, że mogą zostać poddani takiej weryfikacji. I po tej weryfikacji okazało się, że jednak większość danych przekazanych przez dyrektorów była danymi rzeczywistymi. Taki system został wprowadzony po raz pierwszy.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#KrystynaSzumilas">Jeżeli chodzi o budżet i program Radosna szkoła, to jest to program przyjęty przez rząd i w tym programie mamy budżet rozpisany na następne lata. Państwo macie informację o tym, jakie środki, w jakim roku na ten program w budżecie państwa zostaną zabezpieczone. Ponieważ jest to program rządowy, to rząd, przygotowując budżet, rezerwuje 150 mln zł na 2011 r. Pan poseł Dolata również z informacji może sobie przeczytać, w jakich latach i ile środków w budżecie państwa planujemy zarezerwować, aby ten 1 miliard 200 tys. zł został wydatkowany.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#KrystynaSzumilas">Któryś z posłów pytał o to, ilu rodziców zgłaszało problemy z dzieckiem 6-letnim w szkole i pobytem dziecka w świetlicy. W Ministerstwie Edukacji były takie dwa przypadki. Nie mamy też interwencji ze strony samorządów terytorialnych. Liczba 6-latków w szkole podstawowej zależy przede wszystkim od aktywności organu prowadzącego i mamy takie samorządy, w których już w tym roku 100% 6-latków poszło do szkoły i już są w systemie. Są też takie samorządy, gdzie w edukacji szkolnej uczestniczy niski procent 6-latków. W dużym stopniu zależy to od polityki prowadzonej przez samorządy. Chciałam państwu przytoczyć dane dotyczące przygotowania szkół do obniżenia wieku szkolnego znajdujące się w informacji. Otóż dzisiaj 6-latki są już w 65% szkół podstawowych. To jest ponad 9 tys. szkół na 13 tys. 888 szkół. Te dane potwierdza również badanie SANEPID-u. Państwo macie dokładną informację o tym w swoich materiałach.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#KrystynaSzumilas">Potwierdziłam informacje dotyczące wychowania przedszkolnego w mieście stołecznym Warszawa. Pan prezydent Paszyński potwierdził, że 97% dzieci w wieku od 3 do 6 lat, w tym 6-latków, które nie chodzą do szkoły, jest objętych wychowaniem przedszkolnym, a jeszcze 300 wolnych miejsc czeka na dzieci w wieku od 3 do 5 lat.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejSmirnow">Ponieważ pan przewodniczący Kłosowski zapowiedział, że posłowie PiS nie poprą przyjęcia informacji, w związku z tym poddam pod głosowanie wniosek o jej przyjęcie. A potem odczytam państwu rutynową formułę, którą Wysokiemu Sejmowi przedstawiamy po dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejSmirnow">Kto z państwa jest za tym, aby przyjąć informację?</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AndrzejSmirnow">Wysoka Komisja przyjęła informację, przy 16 głosach za, 11 przeciwnych, 3 osobach wstrzymujących się od głosu.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#AndrzejSmirnow">Przeczytam formułę końcową: Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży po rozpatrzeniu informacji na posiedzeniu w dniu 21 lipca wnosi, Wysoki Sejm przyjąć raczy informację z druku nr 3214.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#AndrzejSmirnow">Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy. Ze swojej strony proponuję panią Domicelę Kopaczewską. Czy są inne kandydatury? Nie ma zgłoszeń. Czy są sprzeciwy wobec pani poseł Kopaczewskiej jako sprawozdawcy Komisji? Nie ma sprzeciwów. Pani Domicela Kopaczewska została sprawozdawcą Komisji. Na tym wyczerpaliśmy pierwszy punkt porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#AndrzejSmirnow">Bardzo dziękuję pani minister za dzisiejsze posiedzenie i bardzo dziękuję gościom obecnym na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#AndrzejSmirnow">Pozostaje nam punkt 2, to znaczy przyjęcie planu pracy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JoannaFabisiak">Jeśli wolno, chciałabym zaproponować jedno rozszerzenie, i jedną zmianę terminu. Otóż pierwsze, to jest pkt 10 zaplanowany w listopadzie – Rozpatrzenie informacji na temat funkcjonowania wyższego szkolnictwa wojskowego. Proponuję go rozszerzyć o rozważenie drogi awansu młodzieży, która nie tylko studiuje w wyższych szkołach, ale również podejmuje pracę i chciałaby kontynuować naukę, czyli kształcenie nieustanne. W tej chwili są pewne problemy w systemowym rozwiązaniu kształcenia tej młodzieży i wydaje się, że warto byłoby w tym punkcie rozważyć także tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli pani poseł Zalewska pozwoli, to ja może ten punkt wyjaśnię, ponieważ byłem wnioskodawcą. Wniosek ten został poprzedzony moją wizytą w dwóch akademiach wojskowych i równocześnie rozmową z przewodniczącym Komisji Obrony Narodowej w tej sprawie. Otóż w tej chwili sytuacja w wyższym szkolnictwie wojskowym jest taka, że w związku z reformą wojska wyższe szkoły wojskowe będą szkołami cywilno-prywatnymi. Chodzi tu głównie o akademie, ale za chwilę wszystkie szkoły wojskowe, oficerskie. I z tego punktu widzenia uzgodniliśmy z przewodniczącym Komisji Obrony Narodowej, że jeżeli państwo przyjmą tę propozycję, to będziemy chcieli, żeby wszystkie wyższe szkoły oficerskie i akademie wojskowe zostały odwiedzone przez zespoły poselskie naszej Komisji i Komisji Obrony Narodowej. Na razie są to trzy szkoły, być może będzie czwarta, bo niedługo zapowiedziana jest nowa ustawa o przekształceniu w akademię szkoły w Dęblinie. Potem żebyśmy się zebrali i skoncentrowali na problemie wyższego szkolnictwa zawodowego. Bo oczywiście to, o czym pani poseł mówi, jest bardzo ważne, ale wykracza poza ten scenariusz. Stąd ja bym proponował, żeby to inaczej sformułować.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JoannaFabisiak">Ponieważ ten punkt, droga awansu młodzieży podejmującej pracę w wojsku będzie przedmiotem podkomisji, to proponowałabym, aby ten temat mógł znaleźć się w porządku któregoś z posiedzeń do stycznia, bo rzeczywiście to jest nieco inny aspekt, aczkolwiek ściśle się wiążący, bo ci, którzy zdają maturę w wojsku, chcieliby być rekrutowani do szkoły wyższej. Sprawa rekrutacji wchodzi w całą tę drogę, i słusznie, jeśli to będzie później.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JoannaFabisiak">Druga sprawa także wynika z pracy podkomisji stałej do spraw młodzieży. Zajmuje się ona teraz sprawą Polskiej Rady Młodzieży. W tej chwili jest propozycja i pewnie będą jeszcze różne inne, żeby to była Polska Rada Organizacji Młodzieżowych, przy czym zdecydowanie za wczesny jest termin września. Proponowałabym, aby ten temat był pod koniec października lub na początku listopada, bo wówczas jest realne podjęcie obrad z przedstawieniem przygotowanego materiału.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejSmirnow">Rozumiem, że pani teraz stawia wniosek o przesunięcie terminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ElżbietaWojciechowska">Na ostatniej stronie projektu planu pracy Komisji są propozycje tematów do zlecenia przez Komisję podkomisjom stałym. Jeśli chodzi o podkomisję stałą do spraw młodzieży, to Ministerstwo Edukacji zaproponowało temat Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych, przygotowania do powołania reprezentacji polskiej młodzieży do omówienia przez Komisję, a Komisja zdecyduje, czy opracuje to cała Komisja, czy podkomisja. Samo ministerstwo zaproponowało termin wrześniowy. Natomiast oczywiście do pani poseł, jako przewodniczącej tej podkomisji, będzie należała decyzja o tym, czy podtrzyma ten termin, czy też zaproponuje inny, późniejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejSmirnow">Wobec tego proszę panią poseł, po tych wyjaśnieniach, tylko o sformułowanie wniosków ostatecznych, które wpiszemy do naszego programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AnnaZalewska">Chciałabym prosić o wprowadzenie dwóch tematów jeszcze w następnym półroczu. Uważam, że powinniśmy wspólnie z Ministerstwem Edukacji, z Ministrem Nauki przedyskutować, przeanalizować nasze uczestnictwo w budowaniu strategii Europa 2020. To będzie wiązało nasze działania na długi okres i trzeba będzie pod tym kątem budować nasze strategie, a tego brakuje. W tym roku – przypominam – kończy się Strategia lizbońska, warto byłoby się pokusić o małe podsumowanie i na pewno robi to ministerstwo, jedno i drugie.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#AnnaZalewska">Druga rzecz, która wyszła nam przy sprawozdaniu finansowym przy Polskiej Akademii Nauk, ale przy okazji jest to problem dotyczący generalnie uczelni wyższych. Chciałabym dokonać analizy stanu nieruchomości będących własnością lub w zarządzie Skarbu Państwa uczelni Polskiej Akademii Nauk, w stosunku do których są lub będą skierowane roszczenia byłych właścicieli. Jest to problem. W przypadku PAN-u to 7 mln zł, które trzeba będzie znaleźć w budżecie, żeby wypłacić odszkodowania, odsetki itd. Jest to rzeczywiście problem w poszczególnych uczelniach, one się obawiają, że będą musiały po skończonych procesach płacić ze swoich budżetów. Więc dobrze by było przygotować się do tej sytuacji, która pewnie będzie ciągnęła się przez najbliższych kilka lat. Żebyśmy mieli zwyczajne rozeznanie. Wydaje mi się, że o tych nieruchomościach możemy sobie rozmawiać w następnym półroczu, natomiast jeżeli chodzi o strategię 2020, to wydaje mi się, że jednak od września do grudnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że w tym projekcie planu znalazły się wszystkie wnioski zgłoszone przez posłów, więc gdyby pani poseł zgłosiła, na pewno ten wniosek byłby. Proponuję, żeby pani sformułowała ten wniosek na piśmie i jeżeli posłowie go przyjmą, ewentualnie uzupełnimy nasz plan, bo termin zgłaszania upłynął.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejSmirnow">Natomiast jeżeli chodzi o ten drugi problem, to jest głównie problem Polskiej Akademii Nauk i chciałem powiedzieć, że nasza Komisja wyznaczyła nawet termin Polskiej Akademii Nauk do przedstawienia inwentaryzacji majątku. Do tej pory Polska Akademia Nauk tego nie przedstawiła. Oczywiście w momencie, jak przedstawi, to do sprawy wrócimy. To związane jest ze skomplikowaną sytuacją majątkową Akademii, która jest bardzo zagmatwana przede wszystkim z racji okresu, w jakim powstawała i trybu przekazywania jej majątku. W tej chwili ja tylko to wyjaśniam, bo nasza Komisja taką uchwałę podjęła i takie postulaty przekazała Akademii mniej więcej 2 lata temu, wyznaczając określony termin. Akademia występowała o przedłużanie terminów, ostatnio już nie występuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AnnaZalewska">Panie przewodniczący, ja to wycofam, zrobię z tego interpelację poselską, a być może rzeczywiście pretekstem do dyskusji będzie wypełnienie tego zobowiązania PAN i wtedy być może ja już będę przygotowana. Będą miała większą informację i dowiemy się, czy rzeczywiście jest to kwestia całego posiedzenia Komisji. W związku z tym tylko sformułuję na piśmie strategię Europa 2020 i przedstawię sekretariatowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#TeresaWargocka">Wypada mi przede wszystkim przeprosić, że nie zgłosiłam wcześniej tematów, umknęła mi informacja, że przygotowywany jest plan pracy Komisji na kolejne półrocze. Chciałabym prosić o uwzględnienie w tym półroczu dwóch informacji, myślę, że bardzo ważnych. Informacji Ministerstwa Edukacji Narodowej na temat organizacji, przebiegu i wyników egzaminów zawodowych w roku 2009–2010. Mamy zajmować się maturą, egzaminy zawodowe powinny być monitorowane przez naszą Komisję. Nie jest w tym zakresie dobrze. Pamiętacie państwo, mieliśmy wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Edukacji na temat kształcenia na potrzeby rynku pracy. To była bardzo długa Komisja, wiele wątków edukacyjnych nie zostało podniesionych i wtedy była deklaracja, że wrócimy do tematyki kształcenia zawodowego w pracach Komisji Edukacji. Bardzo bym prosiła, żebyśmy te tematy uwzględnili.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#TeresaWargocka">Trzecia moja propozycja dotyczy pana pomysłu, żeby zapoznać się z funkcjonowaniem szkolnictwa wyższego wojskowego. Z tym tematem bardzo spójnie korelowałby jeszcze jeden temat, który jest w szkolnictwie ponadgimnazjalnym realizowany w programach autorskich. Mamy kilkadziesiąt szkół w Polsce, to są przeważnie licea ogólnokształcące, które posiadają programy autorskie przysposobienia wojskowego. To są szkoły, które funkcjonują od 2002–2003 roku. Wtedy był to wspólny eksperyment Ministra Obrony Narodowej i Ministra Edukacji i te klasy pozostały. Mają wspaniałe programy autorskie, które pozwalają młodym ludziom określić swoje oczekiwania wobec dalszej kariery zawodowej w służbach mundurowych. Jest możliwość pojechania do takich szkół. Ja zakładałam klasy autorskie w swoim zespole szkół. Pionierem w tym zakresie były szkoły w Płońsku. Jeżelibyśmy uchwycili te dwa elementy, jak edukacja ponadgimnazjalna może przygotować wstępnie dobrą kadrę do szkół oficerskich, to myślę, że byłoby to z pożytkiem dla systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejSmirnow">Tu również apeluję o sformułowanie problemu, ale bym jednak zalecał, żeby to był temat odrębny, z prostego powodu. Ja w tej chwili nie chcę rozwijać tego tematu, który udało mi się przed posiedzeniem zgłębić. Ten temat, dotyczący wyższych szkół zawodowych, który tutaj został zgłoszony, wiąże się z awansem kadry oficerskiej. Przy zmianach w wojsku, które nastąpiły, jest wiele problemów, choćby w kontekście kształcenia pilotów, i nie chciałbym, żeby to był temat rozmywany. Oczywiście to, o czym pani poseł mówiła, jest bardzo ważnym problemem, tylko bronię tematu zgłoszonego przeze mnie, żeby nie poszedł w innym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszSławecki">Posiadłem wiadomość, że jeszcze przed wakacjami Ministerstwo Gospodarki prześle odpowiedź na dezyderat dotyczący przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Uważam, że w związku z koniecznością podjęcia określonych działań nie ma potrzeby czekania na rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat aż do października. Wiem, że to trafi do nas jeszcze pod koniec lipca.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#TadeuszSławecki">Druga sprawa, kwestia kształcenia pielęgniarek. Przypominam, że ponad rok temu planowaliśmy ten temat, a on spada, spada, z niewiadomych przyczyn. Tam był temat inaczej sformułowany. Pamiętam, że to nie była informacja NIK, tylko miała być informacja na temat tego, co się dzieje z kształceniem pielęgniarek. W szkołach wyższych dzieją się dantejskie sceny przy zapisach na studia, które są finansowane ze środków europejskich. Wiele interwencji było w tym zakresie. Myśmy to spłycili do informacji NIK, ale chodzi o pewne informacje od ministerstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanKuriata">Jedno pytanie, chodzi mi o doradztwo metodyczne, ono miało być w tym półroczu, ale nie wiem, czy było, czy nie było. W związku z tym nie zgłosiłem tego zagadnienia. Czy to zostało przesunięte?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejSmirnow">O ile pamiętam, to doradztwo metodyczne było chyba rok temu.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejSmirnow">Chciałem przypomnieć państwu, że my mamy cztery podkomisje i w gruncie rzeczy przyjmujemy zasadę taką, że tematy bardzo specjalistyczne omawiamy na podkomisjach, a na Komisję one wracają ewentualnie wtedy, jeżeli podkomisja coś wnosi, łącznie z dezyderatem czy też uważa, że to powinno być rozpatrzone przez Komisję. My raczej zastanawialiśmy się w poprzednich planach pracy, co przerzucić do podkomisji. W tej chwili z tej dyskusji wynika, że zostały zgłoszone cztery dodatkowe tematy. Oczywiście my te tematy możemy umieścić w planie pracy Komisji, z tym że zwracam państwu uwagę, wielu z tych tematów, które są w planie pracy nie mogliśmy w tym półroczu zrealizować z różnych powodów. Czasami nie z naszej winy, bo czasami nie otrzymaliśmy materiałów, ale czasami nie zmieściliśmy się w czasie. W związku z tym, że trudno jest układać plan pracy w szerokim gronie, proponuję, żeby ewentualnie te tematy uwzględnić w planie pracy Komisji z zastrzeżeniem, że być może nie zdążymy ich zrealizować. Żeby one nie umknęły, umieścimy je w planie pracy Komisji.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli chodzi o terminy, to proponuję jeszcze ewentualnie indywidualne konsultacje w tych sprawach z osobami, które pilotują te terminy. Były wnioski o przesunięcie terminów, w związku z tym bardzo proszę o skonsultowanie jeszcze tych terminów z sekretariatem i próbę ustawienia tego w nowych terminach.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejSmirnow">Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Proszę państwa, w tym roku we wrześniu będziemy obchodzić 10. rocznicę powstania pierwszych szkół w ramach programu Mała szkoła. Bardzo bym prosiła o zainteresowanie się tym. Szkół zagrożonych likwidacją jest ciągle bardzo dużo, co roku takie szkoły są likwidowane pomimo wprowadzenia ustawowej możliwości przekazywania szkół. Powiem tylko o liczbach: 3 tys. 416 szkół podstawowych ma poniżej 70 uczniów, 600 gimnazjów ma poniżej 70 uczniów. Jednocześnie myślę, że warto by było w ogóle przyjrzeć się oświacie wiejskiej. W tej chwili te doświadczenia, które już mamy po 10 latach, pozwalają twierdzić, że w Polsce powstał oddolnie wielki fenomen, którym się interesują rządy z całego świata. Jesteśmy proszeni o zorganizowanie konferencji na ten temat w trakcie prezydencji Polski w Unii Europejskiej, ponieważ tak naprawdę program Mała szkoła rodził się wspólnie z sejmową Komisją na IV Forum Inicjatyw Oświatowych.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Mam parę propozycji. Po pierwsze, żeby się odbyło XV Forum, na którym chcemy ogłosić rok Małej szkoły w ramach koalicji na rzecz edukacji wiejskiej utworzonej przez organizacje pozarządowe. Chcielibyśmy to oczywiście zrobić znów z państwem, i znów tutaj.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Oprócz tego jesteśmy gotowi przedstawić już w tej chwili doświadczenia z tych 10 lat. Przygotowywaliśmy raport jeszcze dla pana premiera Buzka, myślę, że warto by się było odnieść do tego, co się zmieniło, co jest sukcesem, a co jest klęską. Bardzo bym prosiła o zainteresowanie się szkołą wiejską, bo to może być nasz wielki atut i wielka chwała. W tej chwili Ukraina też się zaczyna przymierzać do tego, żeby wykorzystywać nasze doświadczenia. Jesteśmy proszeni o to, żebyśmy coś zrobili. Bez państwa pomocy, bez wsparcia i bez współpracy z sejmową Komisją Edukacji, która jest fenomenem w pracach Sejmu Polski, my nic nie zdziałamy w tak wielkiej skali, jakbyśmy chcieli, jakbyśmy mogli.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#AlinaKozińskaBałdyga">Przy okazji dziękuję pani Elżbiecie Wojciechowskiej, która zawsze nas z Forum wspierała i tym wszystkim z państwa, którzy z nami współpracują. Wiem na przykład, że pani poseł Kopaczewska ma swoją własną małą szkołę w Rachcinie i wiem, że ta współpraca istnieje. Myślę, że warto by było to wszystko pokazać, bo jest się czym pochwalić, będziemy kręcili filmy. Jest podstawa do tego, żeby zmieniać atmosferę reformy, pokazując właśnie sukces i pokazując te dobre rzeczy, które się wspólnie dzięki naszej współpracy dzieją.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejSmirnow">Ja również dziękuję Federacji Inicjatyw Oświatowych za wspólne inicjatywy. Oczywiście dalej będziemy współpracowali. W jaki sposób i w jakim trybie? Będziemy musieli uzgadniać wiele spraw, ponieważ w tej kadencji mamy jakoś wyjątkowo dużo pracy i nie mieścimy się w naszych planach. Natomiast kwestia Małej szkoły jest kwestią bardzo interesującą. Sądzę, że w takiej czy innej formie w przyszłym roku byśmy zorganizowali jakieś większe posiedzenie. Może podkomisja w tym półroczu tym się zajmie?</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli państwo wyrażacie zgodę na taki tryb, na tematy, które dzisiaj zostały zgłoszone, to umieścimy je w planie pracy z uwagą, że być może nie będziemy mogli całego planu zrealizować. Po drugie, proszę, aby osoby, które zgłaszały potrzebę zmiany terminów poszczególnych posiedzeń, uzgodniły te terminy w drodze bezpośredniej konsultacji z naszym sekretariatem. Jeżeli to możemy przyjąć, to na tym byśmy wyczerpali porządek dzienny. Rozumiem, że Komisja to przyjmuje.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Informuję, że protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>