text_structure.xml
91.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejSmirnow">Otwieram posiedzenie. Witam panią minister, pana prezesa, przedstawicieli związków zawodowych i pozostałych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokółów z posiedzeń Komisji w dniach 9, 10 i 17 lipca br. wobec niewniesienia do nich zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejSmirnow">Porządek dzienny został państwu doręczony. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejSmirnow">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Proszę pana prezesa o przedstawienie raportu Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JózefGórny">Prezentując wyniki kontroli dotyczącej funkcjonowania awansu zawodowego nauczycieli, chcę poinformować, że w trakcie tej kontroli zastosowaliśmy nowe do niej podejście. Złożyły się na to trzy elementy.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JózefGórny">Po pierwsze, po ustaleniu wyników kontroli, ale przez sformułowaniem treści raportu końcowego, zorganizowaliśmy tzw. panel ekspertów, w którym wzięli udział wybitni naukowcy i praktycy, znawcy tematyki systemu awansowania zawodowego nauczycieli. Pozwoliło to na wykorzystanie wiedzy i doświadczeń tych osób przy formułowaniu ocen skontrolowanej działalności. Wyniki tego panelu przedstawiliśmy w przedłożonej państwu informacji na stronach 36–37. Do tych wyników wrócę na zakończenie swojego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JózefGórny">Po drugie, w postępowaniu kontrolnym brali udział biegli spoza Najwyższej Izby Kontroli. Przeprowadziliśmy także ankietę wśród nauczycieli, której wyniki prezentujemy w załączniku nr 5 do naszej informacji.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JózefGórny">Po trzecie, w informacji o wynikach kontroli przedstawiliśmy ocenę wszystkich kontrolowanych jednostek ze wskazaniem, czy oceniamy je pozytywnie, czy negatywnie, czy też z uchybieniami lub nieprawidłowościami.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JózefGórny">Celem kontroli przeprowadzonej z inicjatywy własnej NIK było dokonanie oceny funkcjonowania systemu awansu zawodowego nauczycieli, jako istotnego elementu reformy oświatowej, w tym realizacji ustawowych zadań przez właściwe organy administracji rządowej, jednostki samorządu terytorialnego i dyrektorów szkół.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JózefGórny">Kontrolą objęliśmy 50 jednostek: Ministerstwo Edukacji Narodowej, kuratoria oświaty w siedmiu województwach: dolnośląskim, lubelskim, łódzkim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim, śląskim i wielkopolskim. Skontrolowaliśmy ponadto dwie jednostki samorządu terytorialnego oraz cztery szkoły. Kontrolą objęliśmy cztery lata szkolne od 2003/2004 do 2006/2007.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#JózefGórny">Ogólnie Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie funkcjonowanie systemu awansu zawodowego nauczycieli oraz realizację zadań w tym zakresie przez skontrolowane jednostki, mimo stwierdzenia – niestety – wielu nieprawidłowości. W ocenie NIK, wprowadzony w roku 2000 system awansu zawodowego nauczycieli spełnia najważniejsze cele. Przyczynił się do podwyższenia kwalifikacji zawodowych nauczycieli oraz umożliwił nauczycielom, którzy otrzymali kolejne stopnie awansu, uzyskanie wyższego wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#JózefGórny">Nasza pozytywna ocena, co chcę podkreślić, jest na pograniczu dwóch formułowanych przez nas ocen. Jeżeli na 50 skontrolowanych jednostek, aż 29 uzyskuje ocenę pozytywną, ale z nieprawidłowościami, bo w większości skontrolowanych jednostek stwierdziliśmy nie uchybienia, ale nieprawidłowości, to trzeba powiedzieć, że nasza ocena ogólna jest na granicy oceny pozytywnej i negatywnej. Nie chcieliśmy formułować oceny negatywnej, aby „nie wylać dziecka z kąpielą”, ponieważ dostrzegamy wiele pozytywnych elementów w zakresie kontrolowanej działalności.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#JózefGórny">Spośród 50 skontrolowanych jednostek tylko dwie szkoły uzyskały ocenę całkowicie pozytywną. Sądzę, że warto je wymienić, aby dać im satysfakcję. Są to Gimnazjum nr 28 im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi oraz I Liceum Ogólnokształcące im. Stefana Żeromskiego w Ełku. Natomiast aż cztery szkoły uzyskały ocenę negatywną i tych nie będę wymieniał, chociaż jest to zamieszczone w naszej informacji. Pozostałe jednostki uzyskały ocenę pozytywną z uchybieniami. Są to cztery kuratoria, dwie jednostki samorządu terytorialnego i 9 szkół oraz, aż 29 – ocenę pozytywną z nieprawidłowościami. Są to MEN, trzy kuratoria, 12 jednostek samorządu terytorialnego i 13 szkół.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#JózefGórny">Stwierdzone nieprawidłowości polegały głównie na: nieprawidłowym prowadzeniu postępowań przez komisje kwalifikacyjne i egzaminacyjne, niezapewnieniu wymaganego składu komisji kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych, nieprawidłowym wykorzystywaniu przez jednostki samorządu terytorialnego środków przeznaczonych na doskonalenie zawodowe nauczycieli oraz niezapewnieniu nauczycielom stażystom średnich miesięcznych wynagrodzeń, jakie powinni otrzymywać.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#JózefGórny">W ocenie NIK, w funkcjonowaniu systemu awansu zawodowego nauczycieli konieczne jest ściślejsze jego powiązanie z jakością pracy szkół i nauczycieli oraz wyeliminowanie nieprawidłowości stwierdzonych w wyniku kontroli. Należałoby oczekiwać, iż wzrost liczby wysokokwalifikowanych nauczycieli powinien skutkować istotnym podniesieniem jakości i poziomu kształcenia. Niestety, brak jest instrumentów prawnych w postaci np. przepisów zobowiązujących dyrektorów szkół czy kuratorów do analizy tego, czy istnieje korelacja między liczbą nauczycieli wysokokwalifikowanych, posiadających odpowiednie stopnie, a poziomem nauczania w szkołach, w których są zatrudnieni. Nam takiej korelacji nie udało się stwierdzić. Uważamy, że jest pewna luka w systemie, którą należałoby wypełnić. Na tę lukę zwracał również uwagę panel ekspertów, o czym jeszcze powiem.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#JózefGórny">System awansu zawodowego nauczycieli powoli wypełnia się, ponieważ w okresie jego dotychczasowego funkcjonowania tzn. w ciągu 7 lat, prawie 80% nauczycieli uzyskało stopień nauczyciela dyplomowanego lub mianowanego. Nauczyciele tracą powoli motywację do podnoszenia swoich kwalifikacji.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#JózefGórny">Na podstawie wyników kontroli sformułowaliśmy szereg wniosków, które skierowaliśmy do ministra edukacji narodowej, kuratoriów i jednostek samorządu terytorialnego oraz do dyrektorów szkół. Wnioski skierowane do MEN dotyczyły w szczególności potrzeby powoływania ekspertów do komisji kwalifikacyjnych zgodnie z obowiązującymi przepisami, sporządzania uzasadnień do aktów nadania stopnia awansu zawodowego nauczycielom i terminowego prowadzenia postępowań odwoławczych. Z przyjemnością możemy poinformować, że MEN przyjęło do realizacji wszystkie nasze wnioski, co nas satysfakcjonuje i dobrze wróży ulepszeniu systemu awansowania nauczycieli. Oczekujemy istotnych i zmierzających w dobrym kierunku zmian w tym systemie.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#JózefGórny">W wystąpieniach pokontrolnych skierowanych do kuratorów oświaty sformułowaliśmy 25 wniosków, wskazując w nich m.in. na konieczność podjęcia działań zmierzających w kierunku zapewnienia większej efektywności i terminowości prac komisji kwalifikacyjnych. Postulowaliśmy powoływanie w skład tych komisji ekspertów spełniających określone wymagania, zapewnienie uczestnictwa przedstawicieli kuratoriów w komisjach opiniujących i kwalifikujących nauczycieli na odpowiedni stopień awansu zawodowego. Zwróciliśmy uwagę na konieczność przestrzegania terminów działania tych komisji.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#JózefGórny">We wnioskach pokontrolnych skierowanych do prezydentów miast i starostów sformułowaliśmy ogólnie 45 wniosków, w których wnosimy o zapewnienie w składach komisji egzaminacyjnych udziału ekspertów, którzy spełniają wymagania, o dokumentowanie posiedzeń komisji kwalifikacyjnych i przede wszystkim o zapewnienie nauczycielom stażystom i nauczycielom kontraktowym średnich miesięcznych wynagrodzeń na poziomie określonym w ustawie – Karta Nauczyciela, ponieważ nie zawsze było to spełniane, co stwierdzamy z przykrością.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#JózefGórny">Najwięcej wniosków skierowaliśmy do dyrektorów szkół, w których wystąpiliśmy m.in. o zapewnienie nauczycielom warunków do prawidłowego odbywania stażu oraz rzetelne dokumentowanie jego przebiegu, a także wydawanie ocen dorobku zawodowego nauczycieli po zasięgnięciu opinii rady rodziców, co dotychczas często było zaniedbywane.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#JózefGórny">Ogółem sformułowaliśmy 172 wnioski pokontrolne do wszystkich skontrolowanych jednostek. Z satysfakcją stwierdzam, że wszystkie nasze wnioski zostały przyjęte do realizacji, a część z nich zostało już zrealizowanych, jak wynika z otrzymanych informacji. Oczywiście dokonamy sprawdzenia tego w ramach postępowania pokontrolnego.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#JózefGórny">Chciałbym jeszcze powiedzieć kilka zdań o ustaleniach panelu ekspertów. Uczestnicy panelu uznali, że system awansu zawodowego nauczycieli generalnie spełnia oczekiwania. Do pozytywów tego systemu zaliczono m.in. podtrzymywanie wśród nauczycieli przekonania o konieczności ciągłego kształcenia i doskonalenia umiejętności, podnoszenia prestiżu zawodu nauczycielskiego w opinii rodziców i innych nauczycieli oraz większego zaangażowania się we współpracę z rodzicami i lokalnymi środowiskami.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#JózefGórny">Jednocześnie eksperci wskazywali na słabe strony systemu, do których zaliczono m.in. niewłaściwe uregulowanie niektórych zasad uzyskiwania poszczególnych stopni awansu, oderwania stopnia awansu od potrzeb kadrowych poszczególnych szkół i placówek oświatowych, przypadki nierzetelnych ocen dorobku zawodowego nauczycieli, co wynikało m.in. z nieprecyzyjnych ustaleń wymagań na poszczególne stopnie, brak odpowiednio przeszkolonych ekspertów w niektórych specjalnościach zawodowych nauczycieli, a także przypadki nierzetelnej pracy komisji kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych. Ponadto zwrócono uwagę, co jest bardzo ważne, na brak odpowiednich analiz dotyczących wpływu uzyskiwania przez nauczycieli stopni awansu zawodowego na jakość pracy szkół i jakość kształcenia oraz na brak mechanizmów uaktywniających nauczyciela dyplomowanego do dalszego podnoszenia swoich kwalifikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejSmirnow">Proszę panią minister o ustosunkowanie się do tych uwag Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym podziękować Najwyższej Izbie Kontroli za podjęcie z własnej inicjatywy kontroli systemu awansu zawodowego nauczycieli oraz przedstawienie cennego raportu o jej wynikach wraz z wnioskami.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KrystynaSzumilas">Generalnie – jak mówił pan prezes – ocena funkcjonowania tego systemu jest pozytywna, sądzę, że głównie dlatego, iż ten system awansowania nauczycieli spełnił przynajmniej w części rolę, którą temu awansowi przypisano przy jego wprowadzaniu. System ten przyczynił się do podniesienia w znacznym stopniu kwalifikacji nauczycieli. Uruchomił też swego rodzaju mechanizm skłaniający nauczycieli do ciągłego podwyższania kwalifikacji zawodowych w celu podejmowania działań służących doskonaleniu realizowanego w szkole procesu dydaktyczno-wychowawczego.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KrystynaSzumilas">Ministerstwo Edukacji Narodowej dostrzega również ten problem, o którym mówił pan prezes tzn. w przypadku uzyskania przez nauczyciela najwyższego stopnia awansu zawodowego motywacja do dalszego podnoszenia kwalifikacji maleje. Jest to rzeczywiście temat, nad którym trzeba się zastanowić i znaleźć odpowiednie rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KrystynaSzumilas">Drugim celem wprowadzenia tego systemu było podniesienie prestiżu zawodowego oraz wzmocnienie atrakcyjności zawodu nauczyciela. System wpłynął w dość istotny sposób na podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli, szczególnie tych, którzy uzyskali stopień nauczyciela dyplomowanego. Nie jest to jednak wzrost zadowalający. Z tego wynika inicjatywa rządu, aby w dalszym ciągu podnosić płace nauczycieli, aby prestiż i atrakcyjność tego zawodu rzeczywiście rosła. Na tym przekonaniu oparta jest propozycja rządu, przyjęta przez parlament, aby płace nauczycieli w 2008 r. wzrosły o 10%. W przyjętym już przez Radę Ministrów projekcie budżetu państwa na 2009 r. oraz w projektowanej zmianie ustawy – Karta Nauczyciela, zaproponowany jest wzrost płac nauczycieli w 2009 r. w wysokości dwa razy po 5%, od 1 stycznia i od 1 września. Prowadzimy negocjacje ze związkami zawodowymi od maja br., podczas których strona rządowa zadeklarowała, że wzrost płac nauczycieli będzie następował również w następnych latach przynajmniej w takiej wysokości jak w 2009 r., czyli dwa razy po 5%, w takich samych terminach.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KrystynaSzumilas">Najwyższa Izba Kontroli wskazała, aby w sposób bardziej znaczący powiązać awans zawodowy nauczycieli z jakością kształcenia. Zgadzamy się z tym i w pracach nad modernizacją systemu awansu zawodowego będzie to najważniejszy element. Projektując modernizację systemu należy wziąć pod uwagę to wskazanie NIK i łączyć awans zawodowy z jakością kształcenia. Konieczna jest kompleksowa ocena pracy szkoły i modernizacja systemu awansu zawodowego, co powinno być poprzedzone doskonaleniem nadzoru pedagogicznego.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#KrystynaSzumilas">Nadzór pedagogiczny jest elementem systemu edukacji, który powinien być strażnikiem jakości kształcenia w szkołach. MEN w ramach programu operacyjnego „Kapitał ludzki – doskonalenie jakości kształcenia” przygotowuje propozycje dotyczące pracy nadzoru pedagogicznego nakierowane na jakość kształcenia. W przygotowanym projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty będziemy proponować odbiurokratyzowanie nadzoru pedagogicznego po to, aby kurator oświaty i wizytatorzy mieli czas i większe możliwości sprawowania nadzoru pedagogicznego nad szkołami. Bez sprawnie działającego nadzoru pedagogicznego trudno będzie zrealizować ten wniosek, aby powiązać awans zawodowy z jakością kształcenia.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#KrystynaSzumilas">W materiale przygotowanym przez MEN dla Komisji jest informacja o tym, jakich dokonywano zmian w systemie awansu zawodowego począwszy od 2002 r., kiedy po raz pierwszy znowelizowano rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego. Na jakość systemu mają znaczący wpływ te zmiany, które dookreślają składy komisji konkursowych i egzaminacyjnych, a także zmiany skłaniające do lepszej pracy ekspertów biorących udział w realizacji tego systemu. Dobrze przygotowany ekspert, pracujący w komisji awansu zawodowego, stosujący jednakowe standardy wymagań, jest gwarancją tego, że komisje będą działały sprawnie i będą podejmowały właściwe decyzje.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#KrystynaSzumilas">Najwyższa Izba Kontroli wskazała na pewne braki w tym zakresie, ponieważ często było tak, że w komisjach awansu zawodowego nie było ekspertów, albo byli w nich eksperci, ale ze specjalności innej od tej, którą reprezentował stający przed komisją nauczyciel. W projektowanej zmianie ustawy – Karta Nauczyciela proponujemy przesunięcie terminu wpisania na listę ekspertów do czasu odbycia odpowiedniego kursu po to, aby w sposób prawidłowy można było prowadzić postępowania dotyczące uzyskiwania przez nauczycieli wyższych stopni awansu.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#KrystynaSzumilas">NIK zwróciła również uwagę na to, że znacząca część pracujących nauczycieli już w tej chwili uzyskała stopień nauczyciela dyplomowanego. Istotnie uważamy, że liczba nauczycieli dyplomowanych szybko rośnie i stanowią oni już blisko 40% ogółu nauczycieli. Wynika to z faktu, że w 2000 r., kiedy wprowadzono system awansu zawodowego, większość nauczycieli z mocy prawa uzyskała stopień nauczyciela mianowanego. W okresie minionych 7 lat prawie połowa nauczycieli, którzy uzyskali wcześniej stopień nauczyciela mianowanego przystąpiła do egzaminów na stopień nauczyciela dyplomowanego i uzyskała ten stopień. Już w roku 2002 znacznie mniejszą grupę stanowili nauczyciele kontraktowi.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#KrystynaSzumilas">W tym roku pierwsza grupa nauczycieli przejdzie całą drogę awansu zawodowego. Kiedy w 2000 r. przy wprowadzaniu systemu awansu zawodowego w szkole został zatrudniony młody nauczyciel stażysta, dzisiaj ma on już szansę być nauczycielem dyplomowanym, ponieważ cała ścieżka awansu zawodowego trwa 7 lat. Po roku 1999 szybciej można było uzyskać stopień nauczyciela kontraktowego, czy nauczyciela mianowanego. Będziemy teraz ze szczególną uwagą przyglądać się pracy tych nauczycieli, którzy przeszli całą ścieżkę awansu zawodowego, bo jest już czas na to, aby zdiagnozować w całości, jak funkcjonuje system awansu i jakie przynosi rezultaty. Pamiętacie państwo, że w wyniku nowelizacji ustawy – Karta Nauczyciela wprowadzono przepis wydłużający okres uzyskiwania awansu zawodowego i teraz nauczyciel może uzyskać kolejny najwyższy stopień awansu zawodowego po 10 latach.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#KrystynaSzumilas">Najwyższa Izba Kontroli podniosła również problem średnich wynagrodzeń nauczycieli na poziomie jednostek samorządu terytorialnego. Zwrócono uwagę na to, że często nauczyciele stażyści nie uzyskiwali przysługujących im średnich wynagrodzeń. MEN zareagowało na to natychmiast i w przygotowanej nowelizacji ustawy – Karta Nauczyciela zawarliśmy przepis mówiący o tym, że poddaje się kontroli społecznej i kontroli regionalnej izby obrachunkowej samorządy pod kątem przestrzegania wypłacania średnich wynagrodzeń dla nauczycieli według poszczególnych stopni awansu zawodowego. Zależy nam bardzo na tym, aby ten ustawowy wymóg był prawidłowo realizowany przez samorządy.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#KrystynaSzumilas">Wnioski skierowane do MEN przez NIK będą na pewno pomocne w doskonaleniu systemu awansu zawodowego. Część stosownych zmian w systemie zaproponowaliśmy już w projekcie nowelizacji ustawy – Karta Nauczyciela i nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Zgadzamy się z wnioskiem generalnym, że system awansu zawodowego powinien być w większym stopniu powiązany z jakością kształcenia i jakością pracy szkoły. Temu celowi musi towarzyszyć proces doskonalenia nadzoru pedagogicznego, aby nadzór dbał przede wszystkim o jakość kształcenia, a pracownicy nadzoru pedagogicznego stali się strażnikami jakości kształcenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejSmirnow">Przystępujemy do zadawania pytań i dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MariaNowak">Przedstawicielom NIK należy się podziękowanie za to, że z własnej inicjatywy podjęli kontrolę systemu awansu zawodowego nauczycieli. Po zapoznaniu się z informacją pokontrolną utwierdziłam się w przekonaniu, że ten system nie działa jeszcze zadowalająco i, moim zdaniem, ocena pozytywna wydana przez NIK jest znacznie naciągnięta i jakby sformułowana na wyrost.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MariaNowak">Jeżeli czytamy, że aż w 72% skontrolowanych jednostek były nieprawidłowości w prowadzeniu postępowań przez komisje kwalifikacyjne i komisje egzaminacyjne, to nie może to napawać optymizmem. Jeszcze bardziej niepokoi mnie to, że w 93% skontrolowanych samorządów stwierdzono nieprawidłowości w wykorzystaniu kwot przeznaczonych na doskonalenie zawodowe nauczycieli, a w 78% nie zapewniano nauczycielom stażystom średnich miesięcznych wynagrodzeń. Budzi też niepokój stwierdzenie, że MEN i kuratorzy oświaty nierzetelnie nadzorowali realizację zadań w zakresie awansu zawodowego nauczycieli, co sprzyjało powstawaniu nieprawidłowości. To skłania do podkreślania znaczenia dobrej pracy nadzoru pedagogicznego.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MariaNowak">Pani minister zapowiada, że chce odbiurokratyzować ten nadzór, żeby mógł lepiej wykonywać swoje zadania. Należy temu przyklasnąć i cieszyć się z tego. Proszę jednak zauważyć, że w ciągu 4 lat odbyło się tylko 11 kontroli, czyli nawet nie każde województwo było chociaż jeden raz kontrolowane. Zaniedbania są tu duże i trudno będzie to szybko usunąć.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MariaNowak">Powstaje pytanie, czy uzyskaliśmy oczekiwane efekty wprowadzenia systemu awansu zawodowego nauczycieli, czy nie. Zgadzam się z opinią NIK, że ten cel został w znacznej mierze osiągnięty, tylko, jakim kosztem i czyim kosztem. Koszt ponieśli głównie nauczyciele, bo to oni finansowali swój udział w różnych formach kształcenia i doskonalenia swoich umiejętności zawodowych po to, aby uzyskiwać kolejny stopień awansu zawodowego. Czy te kursy i inne formy doskonalenia były potrzebne, bo słyszy się takie opinie, że robiono to często na wyrost. Czy przy najbliższych kontrolach nie należy przypatrzyć się dokładniej samorządom, jak dysponują środkami na doskonalenia nauczycieli? Może nie należy czekać do rekontroli, ale zbadać to wcześniej, przy okazji innych kontroli w samorządach.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#MariaNowak">Proszę zauważyć, że samorządy już teraz były zobowiązane ustawowo, aby zapewniać nauczycielom stażystom średnie miesięczne wynagrodzenie. W 78% samorządów tego nie zrealizowano. W 93% nieprawidłowo wykorzystywano kwoty przeznaczone na doskonalenie nauczycieli. Czy teraz, kiedy kompetencje kuratoriów w zakresie opiniowania likwidacji czy łączenia szkół przekażemy samorządom, nie powstanie nowe zagrożenie, że samorządy będą chciały zaoszczędzić na szkołach tak, jak teraz, gdy nie chciały realizować tego, do czego są prawnie zobowiązane? Trzeba zastanowić się, czy należy te kompetencje kuratorów przekazywać samorządom.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ArturGórski">Pani minister powiedziała, że zgadza się z wnioskami, czy zaleceniami NIK m.in. z tym, że środki przeznaczone na doskonalenie nauczycieli powinny być wydatkowane prawidłowo. Dziwiłbym się, gdyby pani minister z tym się nie zgadzała. Zgadza się pani także z tym, że system awansu zawodowego nauczycieli powinien być doskonalony. Dziwiłbym się, gdyby minister edukacji narodowej nie zgadzał się z takim stwierdzeniem. Zgadza się pani również z tym, że członkowie komisji kwalifikacyjnych powinni być powoływani prawidłowo. Gdyby pani się z tym nie zgadzała, byłbym bardzo zdziwiony. Pani opowiada się za wzmocnieniem nadzoru nad postępowaniem związanym z nadawaniem nauczycielom stopni awansu zawodowego. Dziwiłby się, gdyby minister twierdził inaczej.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#ArturGórski">Zgadzając się z wnioskami i zaleceniami NIK, nie określiła pani terminu ich realizacji. Kiedy zapowiadane zmiany prawa zostaną przeprowadzone? Z tym wiąże się pytanie do NIK. Kiedy ta kontrola odniesie rzeczywisty skutek, poza ogólnymi deklaracjami spolegliwości MEN wobec formułowanych wniosków? Czy NIK przewiduje w jakimś terminie rekontrolę, aby sprawdzić, czy te wszystkie pozytywne deklaracje pani minister zostały zrealizowane?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#ArturGórski">NIK stwierdza, że generalnie system awansu zawodowego nauczycieli spełnia najważniejsze cele, które były formułowane wtedy, gdy był on wprowadzany. Mam pytanie dotyczące nadawania tytułu profesora oświaty, który jest jakby zwieńczeniem awansu zawodowego nauczyciela. W tym roku MEN zaplanowało przyznanie tylko 10 tytułów profesora oświaty w skali kraju. Jest to liczba wręcz symboliczna. Wydaje się, że większej liczbie nauczycieli należy się ten tytuł. Czy podejmuje się jakieś działania, aby większa liczba nauczycieli mogła uzyskać tytuł profesora oświaty?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LechSprawka">Chciałbym kilka słów powiedzieć na temat stwierdzonych nieprawidłowości w systemie nadzoru nad systemem awansu zawodowego nauczycieli ze strony kuratoriów oświaty. Podzielam opinię NIK na ten temat, ale chcę zapytać pana prezesa, czy usiłowaliście państwo dociekać przyczyn słabego nadzoru ze strony kuratorów nad systemem awansowania? Czy może są jakieś przyczyny obiektywne tego stanu, a nie tylko pewna niechęć do zajmowania się tym przez kuratoria i wizytatorów.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#LechSprawka">W informacji MEN jest zaznaczone, że jedną ze zmian proponowanych w ustawie – Karta Nauczyciela będzie wzmocnienie roli kuratora poprzez wpisanie możliwości delegowania do prac w komisjach egzaminacyjnych na stopień nauczyciela mianowanego pracowników nadzoru pedagogicznego. Zwracam uwagę, że największe natężenie pracy komisji egzaminacyjnych ma miejsce w miesiącach wakacyjnych. Równolegle z postępowaniami w komisjach egzaminacyjnych kuratorzy oświaty realizują zadanie w postaci postępowań kwalifikacyjnych na stopień nauczyciela dyplomowanego, a skala tych postępowań jest duża. Posłużę się przykładem woj. lubelskiego, gdzie w realizacji tych zadań bierze udział 80 wizytatorów, a w czasie wakacji rozpatrywanych jest 1500–1800 wniosków. Oznacza to, że każdy wizytator obarczony jest obowiązkiem udziału w kilkudziesięciu postępowaniach, nie tylko kwalifikacyjnych, ale też prowadzeniem analizy formalnej złożonych wniosków o awans. Jest to bardzo poważne zadanie tym bardziej, że trzeba pamiętać, iż kurator oświaty przy pomocy wizytatorów projektuje w tym czasie zakres działań nadzoru pedagogicznego na rok następny, bo musi przedstawić to w połowie sierpnia dyrektorom szkół. Musi to być poprzedzone szczegółową analizą wyników nadzoru pedagogicznego z poprzedniego roku. Jest po prostu fizycznie niemożliwe duże zaangażowanie nadzoru pedagogicznego w postępowania egzaminacyjne związane z nadawaniem stopni awansu zawodowego.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#LechSprawka">Dodam jeszcze jedną uwagę. NIK mogła wykorzystać przy przeprowadzaniu tej kontroli wyniki sprawdzania realizacji budżetów kuratoriów prowadzonego przez NIK, zarówno w roku 2006, jak i w 2007. Kuratorzy postępowanie kwalifikacyjne prowadzone w lipcu i w sierpniu realizują przy zerowym zabezpieczeniu finansowym. W planach finansowych kuratorów oświaty w tej pozycji jest zero środków. Do dzisiaj, tzn. 2 października br. kuratorzy w tym rozdziale budżetowym mają zero, a zadanie wykonali w lipcu lub sierpniu. Jest to naruszenie dyscypliny budżetowej. Niektórzy kontrolerzy NIK w roku 2006 i w roku 2007 formułowali wnioski o postawienie kuratorów przed komisjami dyscyplinarnymi, ponieważ realizowali wydatki, nie mając na to pokrycia w planie finansowym.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#LechSprawka">Wielokrotnie na posiedzeniach Komisji zwracałem uwagę przedstawicielom MEN na tę sytuację. Miałem nadzieję, że w 2008 r. ta sytuacja będzie już normalna. Niestety, nie zostało to zrealizowane. A tutaj tkwią proste organizacyjne rezerwy, których wykorzystanie umożliwiłoby kuratorowi zwiększenie nadzoru nad pracą komisji egzaminacyjnych.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#LechSprawka">Ucieszyła mnie informacja zawarta w raporcie NIK, że oprócz zasadniczego tematu kontroli, badaliście państwo również problem wykorzystania środków publicznych na realizację zadań związanych z rozwojem kwalifikacji zawodowych nauczycieli, a krótko mówiąc, na realizację art. 70a ustawy – Karta Nauczyciela. Słusznie zwracacie państwo uwagę, że wiele jednostek samorządu terytorialnego, łamiąc przepisy Karty Nauczyciela nie wyodrębnia odpowiedniej ilości środków na ten cel. Jednostki samorządu terytorialnego biorą tu przykład z ministra finansów. Już w ustawie budżetowej nie jest realizowany przepis art. 70a, który m.in. stanowi, że w budżetach wojewodów wyodrębnia się w odpowiedniej wysokości – jest to ścisły wzór matematyczny – środki na doskonalenia nauczycieli. Jeżeli zsumuje się wszystkie środki w budżetach 16 wojewodów, to okaże się, że brakuje i to dużej kwoty w stosunku do zapisu ustawowego. Tak się dzieje od kilku lat. Zwracamy na to uwagę, ale jest to rzucanie grochu o ścianę. Nie analizowałem jeszcze, jak to jest założone w projekcie budżetu państwa na rok 2009, ale, jak znam metodologię pracy Ministerstwa Finansów, jestem przekonany, że nic nie ulegnie zmianie. Przy okazji zwracam się z prośbą do pana prezesa, żeby to uwzględnić przy jakieś kolejnej kontroli, bo, jak powiedziałem, przykład idzie z góry.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#LechSprawka">Już raz formułowałem pod adresem MEN taką oto propozycję. Uważam, że w ramach usuwania jednego z problemów związanych z reformą oświaty, zapoczątkowaną w roku 1999, nastąpiło rozpadnięcie się systemu doradztwa metodycznego. Trzeba byłoby w tym zakresie dokonać zasadniczej zmiany. Postulowałem, żeby przypisać to zadanie samorządom województwa i w ten sposób odnowić sieć doradztwa metodycznego w oświacie. W ramach dokonywanych zmian kompetencji kuratorów należałoby zabrać postępowania kwalifikacyjne na stopień nauczyciela dyplomowanego i przekazać je samorządom województw. Placówki doskonalenia nauczycieli w województwach pracowałyby z doradcami metodycznymi, a wówczas kurator oświaty mógłby zająć się nadzorem nad postępowaniem kwalifikacyjnym. Jest to moja propozycja do przemyślenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RenataButryn">Pracowałam w komisjach kwalifikacyjnych jako ekspert i widzę niedoskonałość tego systemu, szczególnie wtedy, gdy mamy do czynienia z awansem zawodowym na stopień nauczyciela dyplomowanego. To jest zbyt masowe. Początkowo popełniano taki błąd, że zajmowano się tylko teczkami wypełnionymi różnymi dokumentami, składanymi przez nauczyciela ubiegającego się o wyższy stopień zawodowy. Dopiero od niedawna wprowadzono obowiązek obecności nauczyciela przy rozpatrywaniu jego dokumentów przez komisję, bo same papiery nie mogą mówić za człowieka.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#RenataButryn">Uważam, że nauczyciel dyplomowany, po osiągnięciu wysokiego stopnia awansu powinien być, po jakimś czasie, poddany egzaminowi, chociaż nie wiem w jakiej formie, i powinna być dokonana zewnętrzna i obiektywna ocena jego pracy. Mamy teraz do czynienia ze zmianami dokonywanymi w pracy nadzoru pedagogicznego. Sądzę, że na tym etapie należałoby połączyć te dwie sprawy.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#RenataButryn">Zaniepokoił mnie w czasie mojej pracy brak odwagi i to w różnych momentach i na różnych szczeblach, w podejmowaniu decyzji negatywnych wobec nauczycieli ubiegających się o kolejny stopień awansu. Jeżeli komisja wystawiała ocenę negatywną, czyli nie nadawała stopnia, nauczyciel pisał odwołanie do Ministerstwa i odwołania te były niestety zbyt łatwo uznawane, bo na szczeblu resortu też brakowało odwagi w podejmowaniu negatywnych decyzji. Wydaje się, że na ogół nie wnikano dość starannie w merytoryczne przesłanki przyznawania lub nie stopnia awansu. Nie może tak być, żeby powstawały niespójności i różnice w ocenie nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#RenataButryn">Nie zgadzam się z uwagą o zbyt małej liczbie profesorów oświaty. Osobiście uważam, że to jest takie wyróżnienie i taka ranga tego tytułu, że powinno się go przyznawać jak najmniejszej liczbie nauczycieli. To muszą być osoby naprawdę na to zasługujące. Proponowałabym podniesienie rangi tego tytułu, żeby można było nadać takiemu profesorowi status urzędnika państwowego, aby mógł uzyskać większą emeryturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaWitek">Czy podczas kontroli prowadzonej przez NIK były przypadki, że nauczycielowi nadawano wyższy stopień awansu zawodowego, niezgodnie z obowiązującymi przepisami? Jeżeli takie przypadki stwierdzono, to ile ich było?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#ElżbietaWitek">Wielokrotnie już mówiliśmy, że nauczyciel dyplomowany, który osiągnął najwyższy szczebel awansu zawodowego już po 5 latach pracy, bo były takie przypadki, ma przed sobą jeszcze wiele lat pracy i praktycznie żadnych już możliwości awansowania. Czy MEN ma pomysł, co ma być dalej z nauczycielami dyplomowanymi, którzy mają już zamkniętą ścieżkę awansu, także finansowego?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#ElżbietaWitek">Czy wobec nieprawidłowości stwierdzonych w czasie kontroli, w szczególnie dotyczy to nieprawidłowości, jeśli chodzi o wypłatę wynagrodzeń w odpowiedniej wysokości i wykorzystanie środków na doskonalenie zawodowe nauczycieli, oprócz wniosków pokontrolnych skierowanych do samorządów, występowano o wyciągnięcie jakichś konsekwencji służbowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewDolata">Chciałbym odnieść się do kwestii motywowania nauczycieli po osiągnięciu przez nich najwyższego stopnia awansu zawodowego, czyli tytułu nauczyciela dyplomowanego. Pojawiają się takie propozycje, aby wprowadzić jakiś kolejny stopień, żeby nauczyciel miał do czego dążyć. Na tych nauczycieli ciągle nakłada się nowe zadania wychodząc z założenia, że taki nauczyciel za dużo zarabia i za dużo kosztuje nas, czyli gminę lub powiat, a w rezultacie budżet państwa. Nie zgadzam się z poglądem, że nauczycieli dyplomowanych jest zbyt wielu. Podczas różnych debat wszyscy podkreślają, że w Polsce większość nauczycieli reprezentuje wysoki poziom i jest zaangażowana w swoją pracę. Gdy dochodzi do rozmowy o dalszym motywowaniu nauczycieli, głównie finansowym, to zgłasza się różne zastrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewDolata">Nie dziwię się tym propozycjom na rok 2009, które rząd składa nauczycielom i zapowiada zdecydowanie większe podwyżki płac dla nauczycieli stażystów i nauczycieli kontraktowych, ponieważ ok. 80%, ogółu nauczycieli, to są teraz nauczyciele mianowani i dyplomowani. Mówimy o znaczących podwyżkach dla nauczycieli, ale faktycznie większość nauczycieli ich nie otrzyma. Czy można motywować nauczyciela dyplomowanego, dając mu mniejsze pieniądze? Gratuluję takiego zamiaru. Oznacza to, że zupełnie inaczej rozumiemy kwestię motywacji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ZbigniewDolata">Kolejna kwestia, o której wspomniała pani minister, to są nieprawidłowości, jakie NIK stwierdziła w jednostkach samorządu terytorialnego. W informacji, jaką przedstawiła nam pani minister na piśmie, czytamy, że aby zapewnić lepszą kontrolę proponuje się w projekcie nowelizacji ustawy – Karta Nauczyciela zastąpienie obowiązku corocznego ustalania regulaminu wynagrodzeń nauczycieli przez samorządy, obowiązkiem dokonywania przez organy prowadzące szkoły corocznej analizy wydatków ponoszonych przez samorządy na wynagrodzenia. Taka propozycja jest prezentem dla samorządów, które teraz, mówiąc wprost i otwarcie, oszukują nauczycieli. Do tej pory jest tak, że samorządy mają obowiązek uzgadniania regulaminu wynagradzania ze związkami zawodowymi i bez ich zgody taki regulamin nie może być uchwalony. Teraz proponuje się, aby związki zawodowe tylko opiniowały regulaminy, co oznacza, że samorząd przygotuje taki regulamin, jaki sam uzna za stosowny.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ZbigniewDolata">Wpisujecie państwo jeszcze i to, że samorząd ma wykorzystać przewidywaną strukturę zatrudnienia nauczycieli. Jeżeli samorząd się pomyli i te przewidywania okażą się nietrafne, to odbędzie się to kosztem wysokości wynagrodzeń nauczycieli, a samorząd nie będzie ponosił żadnych konsekwencji za takie pomyłki. Według MEN, każdego roku, w grudniu samorządy mają przygotować całoroczną analizę ponoszonych wydatków na wynagrodzenia dla nauczycieli. Te brakujące pieniądze mają być wypłacone w postaci nagród, ale tylko część otrzyma należne pieniądze.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ZbigniewDolata">System awansu zawodowego nauczyciele zaakceptowali, ale na pewno trzeba go doskonalić i nie należy tego robić kosztem nauczycieli, nie należy szukać tu żadnych oszczędności. Rząd deklaruje podwyższanie wynagrodzeń, ale między wierszami i w realnych działaniach, to właśnie proponuje się nauczycielom.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanKuriata">W Polsce awans zawodowy jest zjawiskiem dość ciekawym. Wiele problemów wynika stąd, że w Polsce ciągle nie zdecydowaliśmy, czy nauczyciel jest urzędnikiem państwowym, czy też pracownikiem samorządowym. Jest to bardzo istotne, bo trwanie w takim rozkroku powoduje to, o czym mówił pan poseł Zbigniew Dolata i o czym zapewne będą mówili przedstawiciele związków zawodowych, a także nauczyciele pracujący w strukturach samorządowych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanKuriata">Dopóki nie rozstrzygniemy, czy chcemy mieć nauczyciela jako urzędnika państwowego, który będzie wynagradzany z budżetu państwa, a poszczególne jednostki rządowe czy samorządowe zajmą się tylko redystrybucją pieniędzy przewidzianych na wynagrodzenia w budżecie centralnym, będziemy mieli te same problemy. Tak samo jest z oceną zawodową. Mamy do czynienia z oceną formułowaną trochę przez samorząd, trochę przez nauczycieli, a trochę przez państwo. Tak jest również z podziałem pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanKuriata">Brałem udział w komisjach, które przyznawały stopnie awansu zawodowego nauczyciela dyplomowanego. Nie wiedziałem, jak ten nauczyciel pracuje. Odbywaliśmy miłe lub mniej miłe rozmowy w gronie Komisji na podstawie odpowiedniej dokumentacji, która podawała, że ten stopień był nadawany lub nie. Tu tkwi pewien błąd, czy grzech pierworodny, w systemie awansu zawodowego i należałoby zdecydować, czy ma się tym zajmować samorząd, czy też ma się tym zajmować państwo, poprzez reprezentanta ministra w terenie. Wiele krajów ten problem rozwiązało i nie musimy wyważać otwartych drzwi. Wystarczy przeanalizować dwa lub trzy takie systemy innych krajów i dostosować je do naszych warunków.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanKuriata">Przy awansie zawodowym pomijano i pomija się nadal jedną grupę nauczycieli, a mianowicie nauczycieli pracujących w kolegiach nauczycielskich i nauczycielskich kolegiach językowych. Występowałem już z pytaniem do pani minister, dlaczego pomija się tę grupę nauczycieli. Dzieje się tak na skutek takiego sformułowania przepisu, z którego wynika, że wszyscy nauczyciele kolegiów nauczycielskich i nauczycielskich kolegiów językowych tracą co najmniej przez pół roku należną im pensję. To się wiąże ze składaniem wniosków o awans zawodowy. Kolegia nauczycielskie i nauczycielskie kolegia językowe funkcjonują tak, jak uczelnie akademickie, a więc mają rok akademicki od 1 października, co powoduje, że tracą na tym nauczyciele tam pracujący.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanKuriata">Apeluję do MEN jeszcze raz, aby spełniło postulaty tej niewielkiej grupy nauczycieli. Dlaczego oni mają być gorsi, czy gorzej traktowani? Warto się zastanowić nad tym problemem.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanKuriata">Jesteśmy tu niemal wszyscy nauczycielami. Dlaczego godzimy się tak łatwo na obowiązującą formułę awansu na stopień zawodowy? Dzieje się tak dlatego, że jest to formuła, czy raczej forma podnoszenia wynagrodzenia naszych koleżanek i kolegów. Godzimy się z tym dlatego, że nie chcemy być takimi, którzy odmówią dołożenia nam paru groszy do ich skromnych pensji. Proces awansowania przybiera różne formy i sam bije się w piersi, że nie przebiega on tak, jak to być powinno. Moim zdaniem, rozwiązaniem wielu problemów będzie podjęcie decyzji, czy nauczyciel ma być urzędnikiem państwowym – jak to jest w wielu krajach – czy też pracownikiem samorządowym. Ten „rozkrok” – przepraszam za to brzydkie słowo – źle nam wszystkim służy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#DanutaPietraszewska">Chciałam zwrócić uwagę na jeszcze jedno słabe ogniwo na ścieżce awansu zawodowego nauczycieli. Mam na myśli tzw. opiekunów stażu nauczycielskiego. Przeprowadzona ankieta wykazała brak odpowiedniego przygotowania większości opiekunów, co dotyczy prawie 58%. Jest to moim zdaniem alarmujące. Często zdarza się, że w szkołach bardzo trudno znaleźć opiekuna stażu, ponieważ brak jest odpowiedniego bodźca finansowego, który skłaniałby nauczycieli do podejmowania tych zadań, a są to zadania trudne. Opiekun stażu powinien doskonale znać wymagania, jakie stawia się kandydatom na kolejne stopnie awansu zawodowego, być stale w kontakcie z nauczycielem ubiegającym się o awans i pomagać mu w przygotowaniu się do obowiązującej procedury. Opiekunowie staży najczęściej nie są przygotowani do pełnienia tych zadań. Czy MEN podejmie odpowiednie kroki, aby nauczyciel opiekun stażu był dobrze przygotowany i dobrze opłacany?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzRoszak">System jest wtedy skuteczny, kiedy przekłada się na jakość, w tym przypadku na jakość pracy szkoły i jakość kształcenia. Z raportu NIK wynika, że tak się nie dzieje. System wtedy jest skuteczny, kiedy – mówiąc obrazowo – ma kształt piramidy tzn. jest bardzo szeroka podstawa dla wszystkich, natomiast wierzchołek jest dla nielicznych, którzy poprzez swoją pracę, różnego rodzaju bodźce i motywację do pracy, będą go osiągali. Tak się nie dzieje, bo wiemy, jakie są proporcje, jeżeli chodzi o liczbę nauczycieli dyplomowanych i mianowanych. Zgadzam się z panem posłem Zbigniewem Dolatą, że wszyscy nauczyciele są dobrzy, albo raczej trzeba byłoby powiedzieć, że w większości. Po to, aby można było ciągle dążyć do doskonalenia się nauczycieli, należy ten system tak zaprogramować, żeby skłaniał do lepszej pracy.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#GrzegorzRoszak">Zgadzam się z panem posłem Lechem Sprawką, jeżeli chodzi o kwestię możliwości rozpatrywania przez kuratora oświaty wniosków o awanse i odpowiadania za system awansu zawodowego nauczycieli. Samo proste odbiurokratyzowanie kuratoriów, o czym mówiła pani minister, nie doprowadzi do takiego stanu, w którym te wszystkie złe praktyki, o jakich możemy przeczytać w raporcie NIK, można byłoby wyeliminować. Kurator musi mieć czas na analizę teczek i dotarcie do sedna w każdej sprawie o awans. Kuratorium nie jest w stanie sprostać tym zadaniom. Dlatego potrzebne byłoby przeniesienie odpowiedzialności za przebieg procesu awansowania nauczycieli z kuratoriów oświaty np. na samorządy wojewódzkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DomicelaKopaczewska">Wprowadzenie systemu awansu zawodowego miało służyć podniesieniu poziomu jakości pracy nauczyciela, a także podniesieniu jakości pracy szkoły. Pan prezes NIK powiedział, że nie stwierdzono, aby szkoły, czy kuratoria prowadziły monitoring, czy rzeczywiście te szkoły, w których nauczyciele uzyskali wyższe stopnie awansu zawodowego, osiągają lepsze wyniki nauczania. Takich badań się nie prowadzi. Pani minister stwierdziła, że na poziomie kraju mamy takie wyniki, które świadczą o tym, że poziom wiedzy uczniów jest teraz wyższy. Możemy to po części powiązać z awansem zawodowym nauczycieli. Są jednak i inne elementy, które decydują o wzroście umiejętności naszych uczniów.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#DomicelaKopaczewska">Dyrektorzy szkół, planując doskonalenie zawodowe nauczycieli powinni je zaplanować zgodnie z diagnozą pracy szkoły i określeniem tych obszarów, które wymagają doskonalenia. Czy NIK, sprawdzając procedury awansowania nauczycieli, brała pod uwagę także to, na ile te formy doskonalenia, w których uczestniczyli nauczyciele, były zgodne z potrzebami szkoły i czy przekładały się one na jakość ich pracy z uczniami?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#DomicelaKopaczewska">Zaskoczyło mnie stwierdzenie zawarte w materiale NIK, iż zdaniem prezydenta miasta Piotrkowa Trybunalskiego brak zainteresowania nauczycieli doskonaleniem zawodowym wynika z faktu, że już ponad 80% z nich jest nauczycielami dyplomowanymi i mianowanymi. Czy to znaczy, że nauczyciel doskonali się tylko wtedy, kiedy może zdobyć kolejny stopień awansu zawodowego? Czy jest to jedyny motyw doskonalenia się nauczyciela?</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#DomicelaKopaczewska">Razem z panem posłem Lechem Sprawką jesteśmy skażeni funkcją, jaką kiedyś pełniliśmy. Uważam, że jeśli nadzór kuratora nad przebiegiem i jakością awansu zawodowego nauczycieli ma być sprawowany rzetelnie, to kurator nie może w tym uczestniczyć bezpośrednio. Muszą być stworzone takie mechanizmy, żeby kurator robił to w trybie nadzoru, ale w tym nie uczestniczył. Tu mogą być różne propozycje rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#DomicelaKopaczewska">Niepokoją mnie wypowiedzi niektórych moich kolegów, którzy uważają, że nauczyciel tylko dlatego zdobywa kolejny stopień awansu zawodowego, żeby mieć wyższe wynagrodzenie. Oczywiście to też jest pewną motywacją, ale nie jedyną. Czy nie należy doprowadzić do sytuacji, aby można było stosować w szkole awans poziomy, np. wiedza i umiejętności nauczycieli, którzy opiekują się nauczycielami zdobywającymi kolejne stopnie awansu zawodowego, powinny być odpowiednio wynagradzane.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarzenaMachałek">Mam kilka uwag do raportu NIK i generalnie do systemu awansu zawodowego nauczycieli. Była mowa o tym, że należy przenieść nadzór nad awansem zawodowym z kuratoriów do samorządów wojewódzkich. Nie jest to dobry pomysł choćby dlatego, że w raporcie NIK czytamy, iż w większości skontrolowanych jednostek samorządu terytorialnego oraz szkół stwierdzono nieprawidłowości. Jeżeli chcemy podnieść jakość prowadzenia awansu, to chyba ta droga jest niewłaściwa.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarzenaMachałek">Nie zgadzam się z twierdzeniem, że system awansu zawodowego przyczynił się do podniesienia kwalifikacji nauczycieli. On się do tego przyczynił tylko formalnie, ale w mojej ocenie, jako nauczyciela, a wcześniej doradcy, samorządowca i jakiś czas wicekuratora, prowadzenie awansów odbywa się w sposób nadmiernie sformalizowany. System awansu nie przenosi się na jakość pracy nauczyciela i jakość pracy szkół. Ścieżka awansu zawodowego nauczyciela, który ją planuje, nie wynika z rzeczywistej diagnozy potrzeb szkoły i ucznia, tylko z chęci uzyskania wyższego stopnia awansu. Wystarczy mieć dobre relacje z dyrektorem szkoły i cierpliwość do pisania o swoim dorobku, aby uzyskać awans. To nie wynika z wniosków NIK, chociaż nie sądzę, aby NIK była to tego rodzaju analizy merytorycznej przygotowana.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MarzenaMachałek">Pod wpływem tego raportu i naszych przemyśleń powinniśmy zadbać o rzeczywistą zmianę trybu awansu zawodowego nauczycieli. System ten, na szczęście, został nieco odbiurokratyzowany, ale mamy nadal wiele firm działających w tym systemie i napędzających nauczycieli na różnego rodzaju szkolenia i kursy, aby mogli później przedstawić jak najwięcej zaświadczeń. Powoduje to nadmierną papierologię, a kuratoria są zasypane stosami teczek z taką dokumentacją, która najczęściej o niczym nie świadczy.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MarzenaMachałek">Powinniśmy porozmawiać nie o drobiazgach, ale o systemie, o istocie awansu zawodowego. Nie jest ważne, kto go wprowadził i kto go wdrażał. Powinien on być w sposób istotny zmodyfikowany. Czyż nie jest negatywną rekomendacją tego systemu fakt, że mamy już większość nauczycieli dyplomowanych, a tylko niewielu z nich zostaje profesorami? Po prostu jest to, albo świadoma zapora, albo fikcyjność tego „dyplomowania”. Staje się ono tylko formą uzyskania wyższych zarobków, chociaż każdy nauczyciel ma do tego prawo, bo mało zarabia. System awansu w rzeczywistości nie przekłada się na jakość pracy nauczyciela, na jakość pracy szkół, na jakość pracy kuratorium, ani nie pomaga jednostkom samorządu terytorialnego. Nad tym powinniśmy się bardzo głęboko zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanKaźmierczak">Zacznę od tego, że wypada podziękować Najwyższej Izbie Kontroli, iż podjęła się przeprowadzenia takiej kontroli i badań funkcjonowania systemu awansu zawodowego nauczycieli. Z natury rzeczy NIK bada głównie procedury i stronę formalną zagadnienia. Jeżeli przeczytać raport wraz z przypisami, to wydaje się, że można przedstawić pewną diagnozę. Chciałbym zapytać panią minister, czy MEN zgadza się z tą diagnozą. Faktycznie system awansu zawodowego nauczycieli, w stosunku do jego założeń, uległ wynaturzeniu spowodowanemu tym, że stał się swego rodzaju protezą innych uregulowań prawnych, decydujących o tym, jaki ma być szeroko rozumiany awans zawodowy nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanKaźmierczak">Z wypowiedzi w dyskusji wynika, że prawie wszyscy, nauczyciele i posłowie, traktujecie system awansu zawodowego, jako protezę systemu awansu finansowego. To wynika także z raportu NIK. Czy, jeżeli ten system uległ wynaturzeniu, nie należy go teraz zmodyfikować? Chciałbym się odwołać do wyobraźni tych z państwa, którzy lubią wojskowość. Otóż w każdym systemie państwowym, także w Polsce, istnieje dość duża grupa organizacji, które bazują na pionowym i sformalizowanym systemie awansu. Wyobraźcie sobie państwo oddział wojska na defiladzie, na przykład z okazji 11 listopada, w którym wszyscy żołnierze mają na pagonach wężyk ze skrzyżowanymi buławami. Chodzi mi o to, że w systemie awansu wojskowego, a także w innych służbach mundurowych, obowiązuje przypisanie wyższych stopni awansu do stanowisk i do potrzeb. Z tego powodu nie każdy oficer policji może zostać nadinspektorem, czy generałem, podobnie jak nie każdy żołnierz ma być pułkownikiem.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanKaźmierczak">To wynaturzenie pojawiło się także w naszej dyskusji. Nie patrzymy na to od strony systemowej, czyli takiej, że dla poprawienia jakości funkcjonowania szkoły potrzebujemy określonej grupy ludzi, którzy są wyselekcjonowani ze zbiorowości, którym przypisano pewne uprawnienia, a także tytuły, jak również pewne wymagania. Mnie łatwiej o tym mówić, ponieważ funkcjonuję od 35 lat w systemie edukacji wyższej, który ma bardzo sformalizowany system awansu, także tego tytułowego. Jest to związane z bardzo jasnym oczekiwaniem tego, co niesie ze sobą awans. Krótko mówiąc, jeżeli ktoś w systemie edukacji wyższej robi tzw. habilitację, to daje mu to obniżkę liczby godzin, które musi przepracować na uczelni, ale także daje mu zobowiązanie do prowadzenia np. przewodów doktorskich. Żaden system awansu pionowego, który nie ma struktury piramidy, nie ma sensu, bo to prowadzi do sytuacji, w której będziemy mieli wyłącznie nauczycieli dyplomowanych i nauczycieli kontraktowych. Wtedy mówimy nie o awansie zawodowym, tylko o awansie finansowym.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanKaźmierczak">Druga kwestia ma charakter bardziej praktyczny. Czy stwierdzenia raportu, które opisują niedoskonałości funkcjonowania nadzoru nad systemem przekładają się w jakiś sposób na działania zespołu, który przygotowuje koncepcję nowej formuły funkcjonowania nadzoru pedagogicznego? Być może warto zapytać o to ekspertów, którzy robią to dla państwa, tzn. zadać im pytanie o przyczyny nie najlepszych wyników osiąganych w ramach systemu awansowania nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#JanKaźmierczak">Wyniki kontroli, opisane w raporcie NIK, są właściwie porażające, chociaż pan prezes omówił je dość delikatnie. Pan prezes mówił, że wprawdzie jest dużo nieprawidłowości, ale generalna ocena jest pozytywna. A tak nie jest. Ocena ta dotyczy raczej pewnych procedur, których się na ogół przestrzega, ale i one budzą niepokój. Czy MEN zamierza wykorzystać wyniki kontroli w pracach nad nową formułą funkcjonowania nadzoru pedagogicznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BożenaKotkowska">Jestem od lat ekspertem w zakresie awansu zawodowego. Proponowałabym, abyśmy zastanowili się nad tym, co legło u podstaw wprowadzenia systemu awansu zawodowego nauczycieli. Pamiętam działania ministra Mirosława Handke i to, że jako nauczyciele zostaliśmy wszyscy zmuszeni do ubiegania się o awans. Określono pewne procedury, które już się przyjęły, a teraz część z państwa chce wszystko to zmieniać. Czy nauczyciele nie mają już dosyć tych zmian, bo bez przerwy coś zmieniamy. Za chwilę okazuje się, że coś jest niewłaściwe, że coś zostało źle przygotowane, że nie tak mamy patrzeć na rzeczywistość.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#BożenaKotkowska">Każdy kolejny rząd chce zmieniać rzeczywistość, w jakiej pracują nauczyciele i wprowadzić coś nowego w oświacie. Wiemy, że system awansu zawodowego nauczycieli nie jest doskonały, ale czy teraz mamy prawo zmieniać całą rzeczywistość edukacyjną? Czy nauczyciele tego oczekują i są przygotowani do kolejnych zmian? Zawód nauczyciela jest zawodem wymagającym ciągłego kształcenia się i nie wiem, czy lekarze tak ciągle się kształcą, jak nauczyciele, żeby nadal dobrze pracować i zdobywać wyższe kwalifikacje.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#BożenaKotkowska">Mówiono, że system awansu zawodowego trzeba dostosować do procesu podnoszenia jakości pracy szkoły. Zgadzam się z tym, ale awans zawodowy to jest własny rozwój nauczyciela i to on do tego dąży. Nauczyciel ma prawo sam, biorąc pod uwagę plan pracy szkoły, zaplanować sobie własną drogę podnoszenia poziomu zawodowego. System awansowania na pewno podwyższa jakość pracy szkoły. Czy mamy jednak znowu eksperymentować na nauczycielach, zmieniając system? Potrzebne są pewne modyfikacje, ale nie generalne zmiany.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#BożenaKotkowska">Była mowa o ekspertach uczestniczących w komisjach kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych. Dlaczego MEN reaguje pozytywnie na odwołania nauczycieli od decyzji komisji kwalifikacyjnych? Dzieje się tak dlatego, że wszyscy eksperci powinni mieć przygotowanie merytoryczne do tego, aby móc obiektywnie ocenić pracę nauczyciela i znać specyfikę pracy szkoły. Eksperci przeważnie nie mają takiego przygotowania i łatwo jest podważyć ich decyzje.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#BożenaKotkowska">Kilka słów o opiekunach stażystów. Często jest tak, że nauczyciel, który uzyskuje stopień nauczyciela mianowanego, natychmiast staje się opiekunem stażu. Czy nie powinno być tak, że opiekunem stażu ma być mistrz w zawodzie, a więc najlepszy nauczyciel odpowiednio wynagradzany?</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#BożenaKotkowska">Chciałabym poruszyć jeszcze kwestię uchwalanych w gminach regulaminów dodatków płacowych do pensji nauczycieli. Czy nie są tu łamane prawa nauczycieli, ponieważ te regulaminy są rozmaite, w każdej gminie inne. Nie ma tu czytelnych kryteriów. Wymagałoby to skontrolowania, bo jest tu sporo nieprawidłowości.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#BożenaKotkowska">Popieram pogląd, że nauczyciel powinien być urzędnikiem państwowym. Kiedyś państwo określało, jaki dodatek ma mieć nauczyciel, np. za trudną pracę. Obecnie określają to samorządy, które często robią to kwotowo i nieprecyzyjnie. Nie wiem, czy jest to zgodne z konstytucją, jeżeli w jednej gminie nauczyciel za to samo dostaje dodatek w wysokości 200 zł, a w innej – 600 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KatarzynaMatusikLipiec">Jedną z nieprawidłowości wskazanych w raporcie NIK jest niezapewnienie nauczycielom stażystom średnich miesięcznych wynagrodzeń. W przygotowanej przez MEN nowelizacji ustawy – Karta Nauczyciela przewiduje się, że w przypadku, kiedy w danym roku nie osiągnie się średniej wynagrodzeń, a dotyczy to nie tylko nauczycieli stażystów, ale i nauczycieli na poziomie wszystkich stopni, wtedy przysługuje jednorazowy dodatek uzupełniający do indywidualnej stawki wynagrodzenia zasadniczego. Przewiduje się również, że będzie to kontrolowane przez regionalne izby obrachunkowe. Wprowadzenie tego w życie będzie wykonaniem przez resort odpowiedniego zalecenia NIK.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#KatarzynaMatusikLipiec">W materiale przygotowanym przez MEN zabrakło – moim zdaniem – odniesienia się do kwestii dotyczącej nieprawidłowości związanych z ustalaniem składu komisji kwalifikacyjnych. W jaki sposób MEN zamierza usunąć tę nieprawidłowość?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#CezaryUrban">Dołączam się do podziękowań za przygotowanie tego raportu, kierowanych do NIK. Powiedzmy sobie szczerze, że ten raport tak bardzo nas nie zaskoczył. Wiemy o tych brakach, czy występujących nieprawidłowościach w funkcjonowaniu systemu awansu zawodowego nauczycieli. Jest wśród nas wielu nauczycieli, dyrektorów szkół, byłych kuratorów i znamy to z praktyki zawodowej.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#CezaryUrban">Dla mnie ten raport jest druzgocący, chociaż jego końcowa konkluzja jest dość łagodna, jeśli chodzi o ogólną ocenę funkcjonowania tego systemu. Raport pokazuje, że nie ma absolutnie żadnej korelacji pomiędzy osiąganiem przez nauczycieli awansu zawodowego a wyższą jakością pracy nauczycieli awansowanych. Nie wiem, czy może być coś gorszego w ocenie systemu awansu zawodowego, obojętnie jakiego zawodu to dotyczy. Nauczyciele po odbyciu całej ścieżki awansowania już nie podnoszą swoich kwalifikacji, nie rozszerzają zakresu swojej wiedzy. W raporcie podaje się przykład z woj. zachodniopomorskiego, gdzie kurator sprawdził, którzy nauczyciele nie przerobili z uczniami lektur i okazało się, że wśród nich było najwięcej nauczycieli dyplomowanych.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#CezaryUrban">Nie będę się pastwił nad nauczycielami i nad tym systemem, mam tylko pytanie do pani minister, kiedy wreszcie te wysokie podwyżki wynagrodzeń nauczycieli, o jakich pani mówi, zostaną tak ustalone, aby ci najlepsi dostawali najwięcej? W szkołach jest tak, że dyrektor wie, który nauczyciel jest najlepszy, rodzic też wie, który jest najlepszy, a ten najlepszy zarabia często najmniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TeresaWargocka">Jestem również zdania, że ten raport NIK jest porażający z dwóch względów. Po pierwsze, przedmiotem badania było m.in. spełnianie przez komisje egzaminacyjne kryteriów formalnych. Okazało się, że było wiele zaniedbań i niechlujności oraz braku znajomości prawa w instytucjach odpowiedzialnych za powoływanie tych komisji. Po drugie, poważnym zarzutem wobec tego raportu jest to, że nie zbadano, jaki jest związek pomiędzy awansem zawodowym nauczycieli a jakością pracy szkół. Nie ma w raporcie żadnych wniosków w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#TeresaWargocka">System awansu zawodowego oparty był na dwóch założeniach: motywowania nauczycieli do podwyższania kwalifikacji oraz podniesienie statusu i prestiżu nauczyciela, te zadania zostały spełnione. Wielu nauczycieli, którzy uzyskali wyższe stopnie awansu zawodowego zgłasza uwagi, że ten awans był zaprogramowany i przeprowadzany nieprawidłowo. Mimo to nie można wszystkiego przekreślić.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#TeresaWargocka">Wyniki ankiet, które są zamieszczone przy tym raporcie, świadczą o tym, że młodzi nauczyciele stażyści i nauczyciele kontraktowi widzą bardzo dużo pozytywów w systemie awansu zawodowego. Po raz pierwszy młody nauczyciel, który zaczyna pracę w szkole ma prowadzić pierwszych dziesięć lekcji pod opieką doświadczonego nauczyciela. Tego wcześniej nie było, jako wymogu obligatoryjnego. Powstały więc możliwości roztoczenia rzeczywistej opieki nad nauczycielami stażystami. Trzeba to rozwijać przez stosowanie gratyfikacji dla nauczycieli, którzy są mistrzami, na których mogą wzorować się kandydaci i adepci do zawodu nauczycielskiego.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#TeresaWargocka">Jeżeli nauczyciele osiągną po 10 latach swoje maksymalne wynagrodzenie, trzeba się zastanowić, jakie wprowadzić nowe mechanizmy, żeby ten proces awansu zawodowego był kontynuowany. Można wymienić wiele funkcji, które nauczyciel pełni w szkole dodatkowo. Niektóre są gratyfikowane dodatkami funkcyjnymi, ale niektóre nie są gratyfikowane. Jako przykład podam to, co ma ogromne znaczenie dla jakości pracy szkół i wyników nauczania. Mam na myśli ogromną rolę przewodniczących komisji przedmiotowych. To oni mają wnieść na teren szkoły wszystko, co jest nowością metodyczną, co jest nowym rozwiązaniem dla lepszej organizacji procesu dydaktycznego w szkole. Oni są odpowiedzialni za ewaluację wyników. Dyrektorzy szkół nie mają zbyt wielu możliwości gratyfikowania takich nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#TeresaWargocka">Na pewno trzeba doskonalić system awansu zawodowego i nie płakać nad tym, że mamy tak dużo nauczycieli dyplomowanych, bo nadal nie są to wysokie wynagrodzenia, jakie otrzymują. Ten system spełnił jakąś rolę w podniesieniu poziomu wynagrodzeń nauczycieli, przyniósł wiele pozytywów w pracy nauczycieli i szkół, chociaż wiele nieprawidłowości zniechęcało do tego systemu nauczycieli, zwłaszcza tych bardziej doświadczonych.</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#TeresaWargocka">Dlaczego nauczyciele dyplomowani nie pracują nad dalszym podnoszeniem swoich kwalifikacji? Otóż jakość oferty doskonalenia zawodowego jest na bardzo niskim poziomie. Jako dyrektor szkoły miałam problem z realizacją planu doskonalenia zawodowego. Nauczyciele kierowani na kursy doskonalenia wracali mówiąc, że sami mogliby prowadzić takie zajęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JadwigaWiśniewska">System awansu zawodowego nauczycieli funkcjonuje już kilka lat. Generalnie można mieć różne zdania na temat roli tego systemu, ale w wielu szkołach, które znam, awans zawodowy nauczycieli przekładał się na jakość pracy i wyniki nauczania osiągane w tych szkołach. Są oczywiście szkoły, w których robi się w ramach awansu zawodowego tylko jakieś imprezy, ale przecież nie o to chodzi. Znam wielu nauczycieli, którzy dzięki systemowi awansu zawodowego nauczyli się pracować inaczej w szkole z uczniami. Są teraz nauczycielami dyplomowanymi i nadal starają się podnosić swoje kwalifikacje, mimo że oferta doskonalenia nauczycieli jest teraz mniej atrakcyjna i uboższa w treści niż wtedy, kiedy system awansu był wdrażany.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JadwigaWiśniewska">O jakości kursów dokształcających i doskonalących nauczycieli możnaby przygotować oddzielny raport. Można byłoby ujawnić wiele braków i nieprawidłowości w ich organizacji i prowadzeniu. Monża też ustalić, kto faktycznie zarabia na tych kursach i różnych formach doskonalenia.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JadwigaWiśniewska">Mówiono tu, że nauczyciele po to ubiegali się o wyższe stopnie awansu zawodowego, aby uzyskać awans finansowy i mieć wyższe wynagrodzenia. Mnie oburza takie stwierdzenie. Być może jakaś część nauczycieli tak to właśnie traktowała. Wielu nauczycieli, pasjonatów, robiło to, aby mieć satysfakcję moralną i osobistą. Przypomnę system zdobywania specjalizacji. Byli nauczyciele, którzy robili specjalizację dla własnej satysfakcji, a nie dla 20 złotych podwyżki.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JadwigaWiśniewska">Kiedy planowano wprowadzenie systemu awansu zawodowego zapomniano, że przed awansowaniem trzeba nauczyciela zobaczyć przy pracy w szkole. Mamy teraz bardzo dużo teczek z zaświadczeniami i dowodami posiadanych kwalifikacji. Członkowie komisji kwalifikacyjnych oglądają teczki, ale nie widzą człowieka. Nic nie wiedzą o jego kontaktach z uczniami i sposobie prowadzenia zajęć. Nie namawiam do rewolucyjnych zmian w systemie awansowania i jego procedurze, ale proszę o wprowadzenie takich modyfikacji, aby rzeczywiście można było poznawać nauczyciela i jego możliwości, a nie opierać opinii o nim na papierowych dowodach, czy na tym, co sam o sobie napisze. Mamy doskonałe teczki i niedoskonałych nauczycieli. System jest kulawy i trzeba go naprawić, trzeba wzmóc nadzór dyrektorów szkół i organów nadzoru pedagogicznego nad awansem.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym teraz przekazać kilka uwag od siebie. Miałem okazję słuchać argumentacji, kiedy ten system był wprowadzany. System awansu zawodowego był potrzebny. W dużym stopniu był on wzorowany na pewnym sformalizowanym systemie, który funkcjonuje w szkolnictwie wyższym. Oczywiście jest on różny od tamtego, bo różne są potrzeby, niemniej jednak zasada awansu była podobna.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#AndrzejSmirnow">Nie twierdzę, że ten system jest wadliwy, ma pewne swoje zalety, ale ma też wady, które są również w systemie obowiązującym w szkolnictwie wyższym. System ten jest zbyt sztywny, mało elastyczny i w pewnym sensie eliminuje awans wybitnych indywidualności. Pan poseł Jan Kaźmierczak mówił o tym, chociaż nie do końca zgadzam się np. z propozycją, aby w awansie uwzględniać również potrzeby szkoły. To jest zawsze względne, ilu potrzebujemy nauczycieli na poszczególnych szczeblach. To mogłoby prowadzić do zamykania się pewnych grup i tworzenia czegoś w rodzaju nieformalnych korporacji.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#AndrzejSmirnow">Zasadniczym problemem jest to, jak powiązać system awansu z jakością kształcenia. Wspominał o tym pan prezes, mówiła o tym pani minister. To jest zagadnienie najtrudniejsze, znalezienie sposobu skorelowania systemu awansu zawodowego z jakością kształcenia. System awansu należy doskonalić, zwłaszcza precyzyjniej trzeba określić kryteria awansu na poszczególne szczeble. Po jakimś czasie możnaby te kryteria przejrzeć i poprawić.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#AndrzejSmirnow">Niewątpliwie system awansu zawodowego był zbyt sformalizowany, o czym była już mowa. Kiedyś można było awansować przedkładając komisji tylko teczkę z zaświadczeniami i dyplomami. Przygotowanie się nauczyciela do awansu często sprowadzało się do przygotowania dużej liczby dokumentów o sobie. Jest to też sprawa, która znana jest w szkolnictwie wyższym. Zawsze raziło mnie to, że przy ocenie liczyło się na sztuki publikacje kandydata do awansu. Jeżeli dany naukowiec miał więcej publikacji, był lepszy od tego, który miał mniej publikacji. Nie wnikano w ich treść. Przy masowości zawodu nauczycielskiego jest to nieuniknione i pewne sformalizowanie awansowania jest konieczne. Sądzę, że warto byłoby podjąć prace nad uelastycznieniem tego systemu.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#AndrzejSmirnow">Proszę teraz o zabranie głosu przedstawicieli związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#SławomirWittkowicz">Zapoznaliśmy się wszyscy z raportem NIK i podanymi tam przykładami, opiniami i wnioskami. W raporcie są także przykłady działań patologicznych, zarówno na szczeblu resortu i kuratoriów, jak i na szczeblu jednostek samorządu terytorialnego oraz konkretnych szkół. Podany jest przykład placówki, w której wszystkie awanse zostały ocenione negatywnie i unieważnione. Takich przykładów można znaleźć więcej.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#SławomirWittkowicz">Wydaje mi się, że kiedy mówimy o jakimkolwiek systemie, to ważne jest przeprowadzenie systematycznych i rzeczowych analiz jego funkcjonowania. Obecny raport NIK, jak i ten, który dotyczył przeciwdziałania patologiom w systemie oświaty, zawierają uwagi o sposobie wydatkowania środków z subwencji na cele oświatowe przez jednostki samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#SławomirWittkowicz">Gdy zagłębimy się w treść konkluzji tych raportów NIK, to one są miażdżące. Mówimy o wielu miliardach złotych, które są przekazywane samorządom, ale tylko częściowo kontroluje się ich wydatkowanie i to pod względem formalnym, a bardzo rzadko pod względem rzeczowym i celowym. Potrzebne są na pewno pogłębione analizy i refleksje. Nigdy nie jest tak, żeby systemu nie można było poprawić i usunąć nieprawidłowości, np. w postaci wzmocnienia nadzoru i rozszerzenia szkoleń wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#SławomirWittkowicz">Pracownicy nadzoru kontrolującego, czy eksperci, którzy mają coś nadzorować, nie zawsze pracują rzetelnie. Są członkami komisji, ale niczego nie widzą, podpisują negatywne opinie o kandydacie do awansu, a potem przychodzi odwołanie i kurator je uznaje, bo procedura nie została zastosowana prawidłowo. Wynika to z przeciążenia pracą pracowników kuratoriów, o czym mówił pan poseł Lech Sprawka. Kiedy kuratorzy mają zajmować się dozorem komisji kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych, skoro mają spiętrzenie obowiązków i zadań? To jest stosunkowo łatwe do naprawienia, aby nie było zjawisk patologicznych.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#SławomirWittkowicz">Jeżeli zastanawiamy się nad jakością naszego systemu edukacyjnego, to musimy mówić o w miarę obiektywnych narzędziach pomiaru jakości. MEN należałoby zobowiązać, żeby zebrać grono ekspertów, teoretyków i praktyków, zaprosić także posłów, znawców tematu i przygotować materiał, który w ciągu dwóch–trzech lat pozwoli rozwiązać wiele kwestii na podstawie obiektywnych wskaźników, a nie subiektywnych odczuć.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#SławomirWittkowicz">Awans zawodowy i podnoszenie wysokości wynagrodzeń zawsze były ze sobą powiązane. Przypominam, że elementy dużej reformy oświaty z 1999 roku dotyczyły m.in. tego, że państwo gwarantuje wzrost środków na wynagrodzenia, a nauczyciele przechodzą ścieżkę awansu zawodowego. Początkowo zakładano, że wszyscy będą startowali od stopnia stażysty lub nauczyciela kontraktowego. Okazało się, że zmiany prawne spowodowały, iż ponad połowa ubiegających się o awans startowała od stopnia nauczyciela mianowanego. Oni mieli ścieżkę awansu najwyżej o jeden stopień. Minie 5–6 lat i dla nich okres awansowania się kończy.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#SławomirWittkowicz">Jestem za wiązaniem awansu zawodowego nauczycieli z jakością kształcenia, ale dopiero wtedy, gdy MEN przedstawi w miarę obiektywne wskaźniki, którymi będzie się mierzyć jakość edukacji. Tu nie chodzi tylko o wyniki egzaminów zewnętrznych, bo one nie pokazują jakości.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JoannaGałczyńska">Chcę także podziękować Najwyższej Izbie Kontroli za ten raport, ale jednocześnie prosić NIK, aby niedługo Związek Nauczycielstwa Polskiego i inne związki oświatowe mogły podziękować również za kontrolę przeprowadzoną w jednostkach samorządu terytorialnego, dotyczącą prawidłowego wypłacania określonych ustawowo średnich wynagrodzeń nauczycielom. Zwracam uwagę, że MEN przygotowuje się do wprowadzenia w życie regulacji umożliwiających przeprowadzanie kontroli w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JoannaGałczyńska">Chciałabym również prosić o opracowanie kolejnego raportu dotyczącego wykorzystania środków na doskonalenie i dokształcanie nauczycieli. Monitorujemy ten problem od 2003 r. i wiemy, że nie jest z tym dobrze.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JoannaGałczyńska">Pan Sławomir Wittkowicz powiedział, w jakiej sytuacji prawnej zastał nas awans zawodowy. Dlatego dziwię się tym głosom, jakie padały, że mamy nadmierną liczbę nauczycieli dyplomowanych. Inaczej być nie mogło. W 2000 r. wśród nauczycieli zatrudnionych w szkołach większość stanowili nauczyciele mianowani. Nic dziwnego, że przez 9 lat uzyskali w większości wyższy stopień awansu.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JoannaGałczyńska">Z przykrością słuchałam tych głosów i stwierdzeń, że jedyną tego motywacją było uzyskanie dodatkowej kwoty 300 zł brutto, bo to nie jest obiektywna i sprawiedliwa ocena.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JoannaGałczyńska">Apeluję o to, aby nadzór nad procedurami awansu skupił się na dwóch kwestiach. Przede wszystkim zajął się tempem pracy komisji. Jest niemożliwe, aby wydać obiektywną ocenę w ciągu 30 minut, przeglądając tylko teczkę z dokumentami nauczyciela. To podważa wiarygodność i rzetelność systemu zawodowego. I druga kwestia. Mam nadzieję, że pani minister już coś zrobiła po przedstawieniu raportu NIK w sprawie obsługi kadrowej komórki organizacyjnej resortu, która odpowiada za tryb postępowań administracyjnych i odwoławczych. Niedopuszczalne jest, żeby te procedury trwały sześć miesięcy, co jest łamaniem Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JoannaGałczyńska">Osiągnięcie stopnia nauczyciela dyplomowanego kończy procedurę awansowania. W sytuacji rezygnacji rządu z przyznania nauczycielom prawa do wcześniejszego wycofania się z zawodu powinniśmy rozpocząć poważną dyskusję, co z dalszymi etapami rozwoju zawodowego nauczycieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#HalinaKrupińska">Dołączam się do podziękowań dla NIK za przygotowanie tego raportu, szczególnie za potwierdzenie naszych wieloletnich uwag, że pieniądze na doskonalenie nauczycieli nie są wykorzystywane prawidłowo, że szczególnie nauczyciele stażyści nie mają zapewnionych średnich miesięcznych wynagrodzeń. NIK stwierdza też nieprawidłowości w prowadzeniu postępowań komisji kwalifikacyjnych i egzaminacyjnych. Pracują one z reguły w niepełnych składach.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#HalinaKrupińska">Nie miałam zbyt wiele czasu na przeczytanie całego raportu i dlatego pytam, na której stronie jest opis jakości pracy jednostek kontrolowanych, szczególnie szkół. Cztery dostały ocenę niezadowalającą. W dwóch przypadkach ta ocena niezadowalająca została sformułowana dlatego, że nieprawidłowo były wypłacane pieniądze dla opiekunów stażu. To nie jest jednak ocena jakości pracy. Brak danych o jakości pracy kontrolowanych placówek nie pozwala stwierdzić, że cały system awansu jest niedoskonały lub wręcz zły.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#HalinaKrupińska">Nieporozumieniem jest to, że przy okazji omawiania wyników kontroli organu nadzorującego i organu prowadzącego szkołę nie mówimy o jakości pracy nauczycieli i jakości pracy szkół. W raporcie NIK jest napisane, że wprowadzony w 2000 roku system awansu zawodowego nauczycieli przyczynił się do podwyższenia kwalifikacji zawodowych, a udział nauczycieli z wykształceniem wyższym magisterskim oraz przygotowaniem pedagogicznym wzrósł w tych latach z 75% do 91%. Jest to dowód na to, że system awansu zawodowego jest dobry i spełnił podstawowy cel jego wprowadzenia. To, że przy okazji wprowadzono również odpowiedni system wynagradzania nauczycieli jest zgodne z Kodeksem pracy.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#HalinaKrupińska">W okresie od 2003 do 2007 r., do którego odnosiła się kontrola systemu awansu zawodowego przeprowadzona przez NIK, stanowiska ministrów edukacji zajmowali kolejno: pani Krystyna Łybacka, pan Mirosław Sawicki, pan Michał Seweryński i pan Roman Giertych. Oceny z czasu, kiedy ministrem edukacji jest pani Katarzyna Hall nigdzie nie znalazłam w raporcie.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#HalinaKrupińska">W ocenie funkcjonowania systemu awansu zawodowego musimy uwzględnić także zmiany personalne w kierownictwie resortu edukacji, bo są one bardzo ważne dla jakości pracy szkół i jakości kształcenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSmirnow">Na tym zakończyliśmy wystąpienia w dyskusji. Lista zgłoszonych do wypowiedzi została wyczerpana. Proszę pana prezesa o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefGórny">Temat naszej kontroli wydawał się pozornie mało atrakcyjny. Wyniki tej kontroli prezentowaliśmy na konferencji prasowej razem z raportem o patologiach w szkołach. Na tej konferencji temat awansu zawodowego nauczycieli nie wywołał większego zainteresowania i nie przedostał się do mediów. Dlatego jestem zbudowany dzisiejszą dyskusją na posiedzeniu sejmowej Komisji, w której udział wzięło 18 posłów. To świadczy, że temat awansu był trafiony, skoro wywołał tyle żywych refleksji i reakcji. Dziękuję za wysoką ocenę naszego raportu.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JózefGórny">Wysunięto pod naszym adresem właściwie tylko jeden zarzut, że zbyt łagodnie oceniliśmy praktyki stosowane w czasie funkcjonowania systemu awansowania nauczycieli. Przy wystawianiu oceny ogólnej staramy się patrzeć na cel i efekty kontrolowanej działalności. Zawsze obawiamy się, że dając ocenę negatywną, wywołujemy coś w rodzaju współczucia i zaczyna się obrona kontrolowanego, że nie jest przecież tak źle. Wtedy dyskusja skupia się na sprawach drugorzędnych z pomijaniem meritum sprawy poddanej osądowi.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JózefGórny">Chcę zauważyć, że mimo tak sformułowanej oceny ogólnej nie ukrywaliśmy żadnych nieprawidłowości i tego nikt nam nie zarzucił. Wszyscy podkreślali rzetelność raportu. Zdawaliśmy sobie sprawę z pewnej łagodności oceny ogólnej, co poświadczył panel ekspertów, o którym mówiłem. Proszę o przyjęcie takiego wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JózefGórny">Przedmiotem naszej kontroli w przyszłym roku będzie wykorzystanie przez jednostki samorządu terytorialnego środków na doskonalenie zawodowe nauczycieli. Ten temat zasugerowała nam Komisja i przyjęliśmy go do realizacji. Kontrola wykonania naszych wniosków zawartych w raporcie będzie przeprowadzona, bo zawsze to robimy. Tak będzie też w tym przypadku.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#JózefGórny">Przedmiotem naszej kontroli nie było dociekanie przyczyn słabego nadzoru kuratorów nad przebiegiem procedur awansu zawodowego nauczycieli. Z naszego rozeznania wynika, że ta sprawa, w rankingu spraw, które są do załatwienia przez kuratoria nie jest najważniejsza.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#JózefGórny">Podczas naszej kontroli każdego kolejnego budżetu stwierdzamy, że niewiele jednostek samorządu wykonuje budżet oświaty po stronie wydatków. Jest to o tyle dziwne, że podczas uchwalania budżetu wszyscy narzekają na to, że środków na edukację jest mało, a gdy analizujemy wykonanie budżetu, to okazuje się, że niemal każda jednostka nie wykonuje, w mniejszym lub większym stopniu planu wydatków, uzasadniając to w różny sposób. Naszym zdaniem, wynika to z braku nadzoru nad realizacją budżetu, bo przecież można występować do ministra finansów o przesuwanie środków, a to robi się w bardzo małym zakresie. Znaczna część środków jest zwracana do budżetu państwa. Są to kwoty sięgające czasami kilkunastu milionów złotych w każdym województwie.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#JózefGórny">Było pytanie, czy w trakcie kontroli stwierdzono, ile decyzji nie było zgodnych z prawem o nadawaniu stopni. Takich przypadków było 116 na ogólną liczbę 5200. Taka jest skala tego zjawiska.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#JózefGórny">Czy wobec samorządów wyciągane były konsekwencje w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości? NIK nie ma, na całe szczęście, uprawnienia do wyciągania konsekwencji, natomiast wszystkie skontrolowane jednostki deklarowały, że usuną stwierdzone przez nas nieprawidłowości. My to sprawdzimy.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#JózefGórny">Czy dyrektorzy szkół planowali formy doskonalenia nauczycieli zgodnie z procedurami i potrzebami szkół? Stwierdziliśmy, że w 18 szkołach, co stanowi to 64% jednostek skontrolowanych, tematyka procesu doskonalenia nie wynikała bezpośrednio z potrzeb szkół. Jest to, naszym zdaniem, poważna nieprawidłowość.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#JózefGórny">W kilku wypowiedziach podnoszono problem przekładania się awansu zawodowego nauczycieli na poziom i jakość nauczania. Nie byliśmy w stanie przeprowadzić takiej kontroli, bo tu trzeba stosować określoną metodykę badań, co wykracza poza kompetencje NIK. Wskazujemy jednak na problem, że powinien być jakiś przepis ustawowy zobowiązujący kuratorów do dokonywania takiej analizy.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#JózefGórny">Nie będę odnosił się do stwierdzeń, że nasz raport jest porażający, czy druzgocący. Dlaczego dokonaliśmy takich ocen, jakie są zawarte w raporcie, próbowaliśmy to uzasadnić. Uważamy, że systemu nie należy przekreślać, ale go udoskonalić. Zgadzamy się z tym, co mówił w podsumowaniu przewodniczący.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#JózefGórny">Pani reprezentująca Krajową Sekcję Oświaty NSZZ „Solidarność” mówiła, ze nie znalazła w raporcie oceny jakości pracy szkół. To nie było przedmiotem kontroli. Oceniliśmy te cztery szkoły negatywnie dlatego, że tam nagromadzenie nieprawidłowości było tak duże, że nie mogliśmy tego ocenić inaczej.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#JózefGórny">Dziękuję za merytoryczną dyskusję nad naszym raportem i podkreślam, że dla nas największą satysfakcją jest to, gdy wnioski przyjmowane są do realizacji bez zastrzeżeń. A tak jest w tym przypadku.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejSmirnow">Za chwilę udzielę głosu pani minister, ale chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na to, o czym mówiła pani Halina Krupińska, że ten raport obejmuje pewien okres, niezależnie od tego, kto był wtedy ministrem edukacji. To bardzo dobrze, że jest pewna dziedzina, w której problematykę nie dzieli się według kadencji ministrów, tylko jest zachowana pewna ciągłość działań.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#AndrzejSmirnow">Proszę o zabranie głosu panią minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KrystynaSzumilas">Dziękuję za głosy w dyskusji i za wnioski pod adresem MEN. Chcę odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w raporcie nie ma nazwiska pani minister Katarzyny Hall. Otóż kontrola zakończyła się w grudniu ub. roku. Pierwsze moje spotkanie z przedstawicielami NIK odbyło się w momencie, kiedy zaczęłam pracować jako sekretarz stanu i dotyczyło już przygotowanego raportu. Nie mieliśmy szansy, jako nowe kierownictwo MEN, znaleźć się w tym raporcie.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#KrystynaSzumilas">Z przedstawionej tu dyskusji wynika generalny wniosek, że aby rozmawiać o doskonaleniu systemu awansu zawodowego powinniśmy rozpocząć od rozmowy na temat jakości kształcenia. Jeżeli nie będziemy mieli mechanizmów stymulujących podnoszenie jakości kształcenia i odpowiednich narzędzi kontrolowania tej jakości w szkole, to nie będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie, czy awans zawodowy ma wpływ na poprawę jakości kształcenia. Jest to główna troska ministra edukacji narodowej. Pracujemy nad wzmocnieniem nadzoru pedagogicznego i nad tym, aby ten nadzór stał się rzeczywistym nadzorem nad jakością kształcenia.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#KrystynaSzumilas">W pytaniach szczegółowych podnoszono takie temat, jak poziom wynagrodzeń nauczycieli i kontrola jednostek samorządu terytorialnego w zakresie przestrzegania wypłat średnich wynagrodzeń dla nauczycieli, nie tylko stażystów. Padał zarzut, że chcemy zrezygnować z corocznego uchwalania przez gminy regulaminów wynagradzania nauczycieli, co może jeszcze pogorszyć sytuację w uzyskiwaniu średnich na poziomie określonym ustawowo. Chcemy zrezygnować z tego rozwiązania, ponieważ okazało się ono nieskuteczne. Gdyby coroczne uchwalanie regulaminu przez jednostki samorządu terytorialnego gwarantowało utrzymanie średniej płacy na właściwym poziomie, to w raporcie NIK nie znalazłby się zapis, że w przypadku wynagrodzenia nauczycieli stażystów, te średnie nie są uzyskiwane.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#KrystynaSzumilas">Rezygnujemy z tego rozwiązania na rzecz innego, które będzie, w moim przekonaniu, całkowicie skuteczne. Wprowadzamy przepis, że samorządy terytorialne mają obowiązek kontroli wypłacanych średnich wynagrodzeń. W przypadku, gdy się tego nie przestrzega, samorządy zobowiązane będą do wypłacania dodatków uzupełniających, w zależności od stawki zaszeregowania płacowego nauczyciela. Jeżeli ta średnia nie jest na poziomie wynagrodzenia nauczycieli stażystów, to wówczas dodatek uzupełniający jest wypłacany jeszcze w tym roku, w którym ta średnia nie została uzyskana, właśnie nauczycielom stażystom. Samorząd, po zakończeniu roku szkolnego ma obowiązek przedstawienia sprawozdania regionalnej izbie obrachunkowej o wypłacaniu średnich. Jeżeli wprowadzimy takie rozwiązanie, to nie będzie to wymagało sporadycznych, czy nadzwyczajnych kontroli, bo ten obowiązek ustawowy samorządów będzie kontrolowany przez instytucję, która została powołana do kontroli realizacji budżetu, czyli regionalną izbę obrachunkową.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#KrystynaSzumilas">Mam nadzieję, że przy pomocy posłów uda się to rozwiązanie wprowadzić, bo jest to jedyny skuteczny sposób zagwarantowania wypłaty średnich wynagrodzeń na ustalonym poziomie.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#KrystynaSzumilas">Zwiększając płace nauczycieli w roku 2008, zwiększyliśmy także pulę środków na doskonalenie nauczycieli o 10%. Jednostki samorządu terytorialnego, kuratorzy i wojewodowie, a także MEN, muszą zaplanować środki na ten cel o 10% wyższy niż w 2007 r. Podwyżki płac w następnych latach również będą skutkowały takim samym zwiększeniem środków na doskonalenie nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#KrystynaSzumilas">Dysponujemy jeszcze ogromnymi kwotami środków na doskonalenie nauczycieli w funduszach strukturalnych i to na różnych poziomach. Jeżeli kierownik jednostki organizacyjnej dostaje limit środków na planowanie budżetu, jego podstawowym obowiązkiem jest przede wszystkim zapewnienie realizacji wszystkich ustawowych zobowiązań, a więc także środków na doskonalenie nauczycieli.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#KrystynaSzumilas">Jeżeli chodzi o doradztwo metodyczne, to w ramach projektu doskonalenia nadzoru pedagogicznego myślimy o wzmocnieniu systemów wspomagania nauczycieli, a przede wszystkim doradztwa. Będziemy proponować pewne rozwiązania, które powinny być pomocne w tworzeniu nowoczesnego systemu wsparcia i wspomagania placówek oświatowych.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym wyjaśnić, że tytuł profesora oświaty nie jest stopniem awansu zawodowego. Jest to tytuł honorowy, z czego wynika, że liczba takich szczególnych nominacji jest w jakiś sposób limitowana, ale to nie ten rząd limitował wysokość środków w tym zakresie na 2008 r. Tak zostało to zaplanowane przez poprzedni rząd. My planujemy 100-procentowy wzrost tych środków w roku przyszłym.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#KrystynaSzumilas">Panu posłowi Arturowi Górskiemu chcę odpowiedzieć na zarzut, że my się tylko zgadzamy z uwagami i wnioskami NIK, ale niczego nie robimy. My nie tylko zgadzamy się, ale również podejmujemy wiele działań i proponujemy wiele rozwiązań, które służą realizacji wniosków i sugestii NIK, np. kontrolujemy kuratoria oświaty i do końca tego roku będą przeprowadzone trzy takie kontrole. Organizujemy konferencje szkoleniowe dla kuratorów oświaty, jak prowadzić awans zawodowy nauczycieli. Wykorzystujemy do szkolenia pracowników kuratoriów oświaty te wnioski, które wyciągamy z odwołań od decyzji przyznawania stopni awansu nauczycielom.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#KrystynaSzumilas">Istotnie jest tak, że minister edukacji rozpatruje te odwołania, ale zgodnie z k.p.a. Nie możemy rozpatrywać tych odwołań pod względem merytorycznym. Minister większość tych odwołań uznaje dlatego, że jeżeli organ prowadzący popełnił błąd w procedurze, to minister nie ma innego wyjścia. Powołanie w skład komisji eksperta bez kwalifikacji automatycznie powodowało, że jeśli ktoś złożył odwołanie, to trzeba było uznać jego racje.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#KrystynaSzumilas">Czy nauczyciel ma być urzędnikiem państwowym, czy pracownikiem samorządowym? Zgodnie z doktryną decentralizacji państwa, nauczyciel jest wynagradzany przez samorząd, a zatrudniany przez dyrektora szkoły, a szkoła podlega władzom samorządowym.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#KrystynaSzumilas">Jeżeli chodzi o pracowników kolegiów nauczycielskich, to przede wszystkim trzeba rozwiązać problem statusu tych kolegiów. One nie mogą być jednostkami mieszczącymi się w systemie oświaty. Powinny być bardziej związane ze szkolnictwem wyższym i takie są zamierzenia.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#KrystynaSzumilas">Opiekunem stażu na pewno nie może być ani nauczyciel stażysta, ani nauczyciel kontraktowy. Ustawa i rozporządzenie wyraźnie stanowią, że opiekunem stażu może być tylko i wyłącznie nauczyciel mianowany lub dyplomowany.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#KrystynaSzumilas">Była mowa o tym, że kuratoria oświaty są przeciążone różnymi obowiązkami, także udziałem w postępowaniu awansowym nauczycieli. Proponuje się przekazanie prowadzenia tej procedury z kuratoriów do urzędów marszałkowskich. Zastanówmy się nad tą propozycją.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że porządek dzienny został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejSmirnow">Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>