text_structure.xml 44 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejSmirnow">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam przybyłych na dzisiejsze posiedzenie panią minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Barbarę Kudrycką oraz pana profesora Tomasza Boreckiego – wiceprzewodniczącego Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Witam przybyłych rektorów uczelni, o których dziś będziemy rozmawiać: pana profesora Janusza Żmiję – rektora Akademii Rolniczej w Krakowie, profesora Erwina Wąsowicza – rektora Akademii Rolniczej w Poznaniu i Zdzisława Targońskiego – rektora Akademii Rolniczej w Lublinie. Witam również pana profesora Marka Rockiego – przewodniczącego Państwowej Komisji Akredytacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam kworum i jednocześnie informuję państwa posłów, że protokoły z posiedzeń Komisji, które odbyły się w dniach 18 grudnia ub. r. i 9 stycznia br., zostały przyjęte wobec niewniesienia przeciwko nim zastrzeżeń. Porządek dzisiejszego posiedzenia obejmuje pierwsze czytanie ustawy o nadaniu nowych nazw niektórym akademiom rolniczym (druk nr 162) – jest to projekt poselski, oraz ustawy o nadaniu nowych nazw niektórym akademiom rolniczym (druk nr 184), który jest projektem rządowym.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AndrzejSmirnow">Czy są uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AndrzejSmirnow">Zanim przejdziemy do procedowania, chciałbym jeszcze poinformować, że do Komisji wpłynęły uchwały Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich dotyczące najważniejszych problemów szkolnictwa wyższego w Polsce – rozwoju kształcenia ustawicznego oraz rekrutacji na studia laureatów olimpiad i konkursów. Uchwały te znajdują się do wglądu w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AndrzejSmirnow">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Proszę pana przewodniczącego Tadeusza Sławeckiego o przedstawienie projektu ustawy zawartego w druku nr 162.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszSławecki">Przypadł mi w udziale zaszczyt zaprezentowania w imieniu grupy posłów projektu ustawy o nadaniu nowych nazw niektórym akademiom rolniczym. Projekt ten został zgłoszony przez grupę posłów 22 listopada 2007 r., a więc wkrótce po ukonstytuowaniu się Sejmu VI kadencji. Projekt ten jest projektem podobnym do projektu złożonego w pierwszym półroczu 2007 r. przez rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. Skrócona kadencja Sejmu sprawiła, że prace nad wszystkimi projektami ustaw, które z mocy prawa wpłynęły do Sejmu, zostały zakończone i po prostu trzeba było cały proces legislacyjny zacząć od nowa. Stąd też grupa posłów zdecydowała się na to, aby trzem wymienionym przeze mnie uczelniom nadać status uniwersytetu. Myślę, że nie trzeba wyjaśniać w tym gronie tego, co oznacza dla uczelni status uniwersytetu. Oczywiście, takie prawo daje ustawa o szkolnictwie wyższym, która stanowi, że uczelnie spełniające wymagania określone w przepisie art. 3 ust. 3 ustawy z 27 lipca 2005 r. mogą używać w swojej nazwie wyrazu „uniwersytet” uzupełnionego przymiotnikiem lub przymiotnikami określającymi profil danej uczelni. Uzyskanie nazwy „uniwersytet” jest uzależnione od posiadania przez uczelnię sześciu uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora, w tym co najmniej czterech uprawnień w zakresie nauk objętych profilem uczelni. W uzasadnieniu projektu ustawy zostały szczegółowo wymienione wydziały, na których poszczególne akademie mają prawo do nadawania stopnia doktora.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszSławecki">I tak, Akademia Rolnicza w Krakowie, nosząca imię Hugona Kołłątaja, posiada uprawnienia do nadawania ośmiu stopni naukowych doktora – doktora nauk rolniczych w dyscyplinach: agronomia, inżynieria rolnicza, kształtowanie środowiska, ogrodnictwo, rybactwo, technologia żywności i żywienia oraz zootechnika. Uczelnia nadaje także tytuł doktora nauk leśnych w dyscyplinie leśnictwo.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszSławecki">Akademia Rolnicza w Lublinie, która jest najstarszą z tych uczelni i nie miała do tej pory imienia, posiada uprawnienia do nadawania następujących stopni naukowych doktora – doktora nauk rolniczych w dyscyplinach: agronomia, inżynieria rolnicza, kształtowanie środowiska, ogrodnictwo, technologia żywności i żywienia, zootechnika, oraz doktora nauk weterynaryjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszSławecki">Trzecia z uczelni – Akademia Rolnicza im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, posiada uprawnienia do nadawania następujących stopni naukowych doktora – doktora nauk rolniczych w dyscyplinach: agronomia, inżyniera rolnicza, kształtowanie środowiska, ogrodnictwo, technologia żywności i żywienia, zootechnika, oraz doktora nauk leśnych w dyscyplinach drzewnictwo i leśnictwo.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszSławecki">Pozwolę sobie również zauważyć, że senaty wszystkich trzech uczelni – Akademii Rolniczej w Krakowie, Akademii Rolniczej w Lublinie i Akademii Rolniczej w Poznaniu podjęły w tym zakresie stosowne prawomocne uchwały i w uzasadnieniu są podane terminy, w których te uchwały zostały przyjęte. Zakres tej ustawy i projektowana regulacja nie są objęte zakresem prawa Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o skutki finansowe, to nie są one w sumie istotne dla całości budżetu i również są wymienione w projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#TadeuszSławecki">Należy tu jeszcze dodać, że uczelnie te należą do wyróżniających się w kraju. Akademia Rolnicza w Lublinie zalicza się do najstarszych placówek szkolnictwa wyższego w powojennej Polsce i korzeniami sięga 1944 r., tak jak Akademia Medyczna, której dwa tygodnie temu nadawaliśmy nową nazwę. Akademia Rolnicza stała się samodzielną jednostką dydaktyczną, bo przecież wywodzi się z Uniwersytetu Marii Curie – Skłodowskiej. Aktualnie Akademia Rolnicza jest uczelnią państwową, choć nadzór nad nią sprawuje Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Posiada ona, oczywiście, osobowość prawną, godło, sztandar, pieczęcie oraz medale i odznaki honorowe.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#TadeuszSławecki">Jeśli chodzi o stronę zewnętrzną, to warto tutaj powiedzieć, że, jeżeli Wysoka Komisja o tym zdecyduje, to w drugim czytaniu będzie można powiedzieć trochę więcej w wystąpieniach klubowych. Myślę jednak, że na uwagę zasługuje chociażby jeden z najlepszych w Polsce studenckich zespołów pieśni i tańca Akademii Rolniczej w Lublinie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#TadeuszSławecki">Jeżeli chodzi o Akademię Rolniczą im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, to kontynuuje ona ogromną spuściznę. Już pod koniec XVIII w. podejmowano próby nauczania rolnictwa na poziomie akademickim, a w 1786 r. w Krakowie ksiądz Hugon Kołłątaj zaproponował w memoriale „O wprowadzeniu dalszych nauk do Akademii Krakowskiej” umieszczenie w projekcie reform Szkoły Głównej Koronnej postulatu utworzenia Katedry Rolnictwa. Powołana dopiero w 1806 r. katedra istniała bardzo krótko, bo tylko do 1809 r. Późniejsze wielokrotne starania o wznowienie nauczania rolnictwa w Akademii Krakowskiej nie zostały zrealizowane z powodu przeszkód ze strony władz austriackich. Dopiero w 1890 r. przy wydziale filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego powstało trzyletnie studium rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#TadeuszSławecki">Warto tutaj dodać – bo myślę, że w dyskusji wiele osób będzie mówiło o tej uczelni – że ta uczelnia wyróżnia się jeżeli chodzi o kształcenie leśników i jako jedna z nielicznych w Europie prowadzi badania nad lasami bukowymi. Naszym zdaniem, zasługuje na otrzymanie statusu uniwersytetu.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#TadeuszSławecki">Jeżeli chodzi o Akademię Rolniczą im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, to również ona spełnia wszystkie kryteria, które są niezbędne do tego, aby uzyskać tytuł uniwersytetu. Chciałbym krótko zatrzymać się na kwestii patrona. Nie jest to jedyna uczelnia, która z niego rezygnuje. Podobnie było w przypadku Akademii Medycznej w Lublinie, która nosiła imię chirurga profesora Feliksa Skubiszewskiego. Zdziwienie budzi fakt, że ta uczelnia imię Augusta Cieszkowskiego uzyskała dziesięć lat temu. Był to wybitny człowiek, którego poglądy i dokonania fascynują do dzisiaj nie tylko świat naukowy. Należał niewątpliwie do najwybitniejszych umysłów XIX w. ze względu na swoje wszechstronne wykształcenie, rozległe zainteresowania naukowe, owocną działalność społeczną i organizacyjną oraz ponadczasowe wartości dzieł, które po sobie pozostawił. August Cieszkowski był nie tylko genialnym filozofem, polskim heglistą, ale również ekonomistą i wielkim patriotą, obrońcą spraw polskich, społecznikiem, promotorem nowoczesnych form życia naukowego, mecenasem sztuki, kuratorem postępu edukacyjnego na wszystkich szczeblach nauczania oraz inspiratorem postępu technicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#TadeuszSławecki">Byłbym niezmiernie zobowiązany, gdyby Jego Magnificencja naświetlił nam atmosferę i powody, jakimi kierował się Senat uczelni decydując, by tego imienia już jako uniwersytet nie nosiła.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#TadeuszSławecki">I jeszcze jedna rzecz, o której powinienem państwa poinformować. Jako grupa posłów nie wiedzieliśmy o tym – bo nasz projekt, tak jak mówiłem, został złożony do laski marszałkowskiej 22 listopada 2007 r. – że do 24 stycznia 2008 r. wpłynie protest z Komisji Uczelnianej NSZZ „Solidarność” Akademii Rolniczej w Poznaniu, która zarzuca nieprawomocność uchwały podjętej przez Senat tej uczelni 29 listopada 2006 r. Z tego, czego się przed chwilą dowiedziałem od pani minister, wiem, że sprawa ta trafiła do MNiSW i zajmowali się nią prawnicy. Będę niezmiernie wdzięczny, jeżeli do tych zarzutów ustosunkuje się przede wszystkim pan rektor i przedstawi okoliczności oraz powody złożenia wspomnianego protestu, jak również powody, jakie sprawiły, że ten wielki Polak nie znalazł uznania.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#TadeuszSławecki">Natomiast co do innych kwestii, to, biorąc pod uwagę te wszystkie sprawy, o których mówiłem wcześniej i które zostały zawarte w uzasadnieniu, proszę Wysoką Komisję o przyjęcie proponowanego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Chciałbym poinformować Wysoką Komisję, że przybył pan profesor Józef Lubacz reprezentujący Radę Główną Szkolnictwa Wyższego. Serdecznie witam pana profesora.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejSmirnow">Wobec tego, że są dwa jednobrzmiące projekty ustaw proponuję, aby szczegółowe rozpatrywanie ustaw przeprowadzić łącznie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła taki sposób procedowania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejSmirnow">Wobec tego uprzejmie proszę panią minister o przedstawienie projektu ustawy zawartego w druku nr 184.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BarbaraKudrycka">Dziękuję, panie przewodniczący. Przedstawiony poselski projekt ustawy o nadaniu nazw niektórym akademiom rolniczym wymienionym przez pana posła sprawozdawcę jest w swojej zawartości merytorycznej całkowicie zgodny z projektem rządowym. Projekt rządowy został już zresztą przyjęty na posiedzeniu Rady Ministrów 22 stycznia 2008 r. Jest jednak pewna różnica między projektem poselskim a rządowym i dotyczy ona tylko odmiennego zapisu art. 4 dotyczącego terminu wejścia w życie ustawy. Projekt poselski przewiduje wejście ustawy w życie z dniem 1 stycznia 2008 r., a więc z mocą wsteczną, projekt rządowy natomiast określa ten termin zgodnie z przepisami o wydawaniu aktów normatywnych, czyli 14 dni od dnia ogłoszenia. Data podana w projekcie poselskim jest, naszym zdaniem, nieprawidłowa, ponieważ ustawa nie powinna wchodzić w życie z mocą wsteczną. Ponadto, w wyniku takiego zapisu, wszystkie podstawowe druki uczelniane, czyli dyplomy ukończenia studiów czy zaświadczenia wydane w okresie od 1 stycznia 2008 r. do dnia wejścia w życie ustawy, zostałyby wydane przez uczelnię o nazwie niezgodnej z ustawą. To jest jedno jedyne zastrzeżenie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BarbaraKudrycka">Do informacji przedstawionej przez pana posła sprawozdawcę dodać mogę tylko to, że projekt rządowy podlegał konsultacjom społecznym – opiniowało go dziesięć organizacji pozarządowych, w tym Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, NSZZ „Solidarność”, Forum Związków Zawodowych itd. Rzeczywiście, od Komisji Uczelnianej NSZZ „Solidarność” wpłynął protest w sprawie Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu i tutaj „Solidarność” zaproponowała wyłączenie z projektu propozycji zmiany nazwy poznańskiej uczelni, gdyż stwierdzono, że należałoby, aby społeczność i władze Akademii ponownie rozważyły ten problem w celu wypracowania powszechnie akceptowanej propozycji. Dlaczego ta ustawa nie została w naszym projekcie uwzględniona? Otóż z przedłożonej przez rektora Akademii Rolniczej w Poznaniu dokumentacji wynikało, że kwestia ta była przedmiotem konsultacji z szerokim środowiskiem uczelnianym. Chodzi tutaj także o rozstrzygnięcie tego przez Senat Akademii Rolniczej jako najwyższego organu kolegialnego uczelni reprezentującego społeczność akademicką. Pod względem formalnym Senat podjął prawidłową uchwałę w sprawie zmiany nazwy uczelni na Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Nie będę ustosunkowywać się do zmiany nazwy i pozbawienia się nazwy patrona. Mogę tylko dodać, że rząd pozytywnie opiniuje poselski projekt ustawy o nadaniu nowych nazw niektórym akademiom rolniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję na tematy ogólne dotyczące obydwu projektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ErwinWąsowicz">Chciałbym ustosunkować się do sprawy usunięcia z nazwy uczelni nazwiska hrabiego Augusta Cieszkowskiego. Było to tematem obrad i głosowań Senatu szkoły i chciałbym zaznaczyć, że utrzymanie tej nazwy uczelni nie przeszło, ale chcę też zaznaczyć, że nazwisko Augusta Cieszkowskiego nadal figuruje w statucie Akademii i że jest on jej patronem. Ponadto, obchodzimy święto patrona – jest to dzień, kiedy mamy promocje doktorantów, czyli nadal jest on naszym patronem. Jest jednak problem z uwagi na pewne komplikacje wynikające ze spraw technicznych związanych chociażby z językiem obcym. Dostawałem, na przykład, pisma ze świata zaadresowane „Mr. August Cieszkowski”. August Cieszkowski jest więc nadal naszym patronem i dbamy o miejsce jego pochówku, obchodzimy święto, ale Senat przegłosował „technicznie”, że takiej nazwy uczelni nie będziemy stosować.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ErwinWąsowicz">Jeżeli chodzi o wyjaśnienie stanowiska Komisji Uczelnianej, to chciałbym wspomnieć, że jako rektor wyjaśniałem już w MNiSW zarzuty związane z uważanym przez członków Komisji za nieformalne głosowaniem czy konsultacjami społecznymi i te informacje zostały przesłane do MNiSW i zostały przez nie przyjęte. Pani minister jasno stwierdziła tutaj, że zostały one przeanalizowane. Już 16 maja 2007 r. otrzymałem odpowiedź od ministra Michała Seweryńskiego, w której powiadomił mnie, że przyjmuje i akceptuje informacje i wyjaśnienia dotyczące trybu podjęcia uchwały w powyższej sprawie przez Senat uczelni. Ta sprawa była więc badana już od roku, a korespondencja i wyjaśnienia prawników trwają.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ErwinWąsowicz">Proszę Wysoką Komisję o zaakceptowanie propozycji Wysokiego Senatu mojej uczelni i o nazwę Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TomaszBorecki">Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich bardzo wnikliwie obserwuje wszystkie kierowane wnioski i najczęściej je opiniujemy. Są to trzy bardzo dobre uczelnie, które się prężnie rozwijają i spełniają wymogi ustawowe. Myślę wreszcie, że te uczelnie zasługują na to, aby zgodnie z obowiązującym prawem i ustawą być uniwersytetami przymiotnikowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefLubacz">Rada Główna rozpatrywała te sprawy 14 czerwca 2007 r. na wniosek Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 29 maja 2007 r. Rada Główna pozytywnie zaopiniowała wszystkie wnioski dotyczące tych trzech uczelni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#GabrielaMasłowska">Jako parlamentarzysta również popieram projekty tych ustaw. Mam okazję dokładnie obserwować funkcjonowanie uczelni, a szczególnie Akademii Rolniczej w Lublinie. Uważam, że spełniają one wymogi ustawowe w przedłożonym projekcie, ale także, że zmiana nazw może mieć bardzo duże znaczenie w związku ze współpracą naszych polskich uczelni z uczelniami zachodnioeuropejskimi, gdzie w nomenklaturze pojęciowej uczelnie rolnicze są rozumiane jako takie, które kształcą jednokierunkowo. Dlatego sądzę, że z uwagi na to, iż nasze uczelnie prowadzą wiele kierunków studiów – kilka lub kilkanaście – zmiana nazwy będzie lepiej oddawać ich profil dydaktyczny i jest całkowicie uzasadniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SławomirKłosowski">Uważam, że jest to satysfakcjonujący moment, kiedy wyższe uczelnie pokonują kolejny etap swojego rozwoju i zmierzają do tego, aby kształcić lepiej na wyższym poziomie i mieć wyższe uprawnienia wynikające z tego tytułu. Chciałbym więc wyrazić wielkie słowa uznania za determinację. Chciałbym również przekazać słowa podziękowania za to, że pani minister sprawiła, iż rząd pana premiera Donalda Tuska uznał za stosowne przedłożenie projektu złożonego jeszcze przez pana premiera Jarosława Kaczyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#SławomirKłosowski">Chciałbym się natomiast podzielić swego rodzaju niepokojem. Otóż mam pewien dylemat. Niedawno, w czasie ostatniego posiedzenia Sejmu, byliśmy świadkami nadawania statusu wielu uczelniom i co do tych uczelni panowała powszechna zgoda wszystkich środowisk, w tym związków zawodowych. Była więc zgoda ponadpolityczna i ponadśrodowiskowa co do tego, żeby modyfikować te uczelnie zmieniając ich nazwy.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#SławomirKłosowski">Jeżeli chodzi o te trzy propozycje ujęte w projekcie ustawy, to mamy dylemat dotyczący Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu. Z wypowiedzi pana rektora wynika jednoznacznie, że tutaj rolę odgrywają raczej kwestie techniczne, a nie meritum sprawy. Czy nie byłoby więc słuszne, aby przy rozważaniu zmiany nazwy oprócz wzięcia pod uwagę pisma wysłuchać także drugiej strony z jej argumentami? Byłoby dobrze, gdyby w tym projekcie ustawy zmiana tych trzech nazw uczelni odbyła się za powszechną i ogólną aprobatą. To przysporzyłoby splendoru zarówno Komisji i Sejmowi, jak i samym uczelniom. Jest to mały, ale jednak lokalny zgrzyt. Nie ukrywam, że głos Komisji Uczelnianej czy Krajowej Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność” jest w tym względzie głosem doniosłym, dlatego, moim zdaniem, nie powinniśmy go bagatelizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaŁybacka">Po pierwsze, bardzo się cieszę, że kolejne uczelnie – tym razem akademie rolnicze – korzystają z dobrodziejstw ustawy przyjętej w 2005 r., czyli ustawy o szkolnictwie wyższym, pozwalającej na tworzenie tzw. uniwersytetów przymiotnikowych. Tak, jak stwierdziła moja przedmówczyni, jest to istotne w kontaktach z uczelniami zagranicznymi, bowiem czytelne nazewnictwo bardzo te kontakty ułatwia.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KrystynaŁybacka">Chciałabym się odnieść do wątpliwości, które miał przed chwilą pan poseł Sławomir Kłosowski. Rozumiem, że jest pan zaniepokojony, bowiem do tej pory tak naprawdę przyjmowaliśmy wszystkie tego typu ustawy w atmosferze wręcz euforycznej radości. Otóż ja zachęcam panie i panów posłów do tego, abyśmy spojrzeli na stronę drugą materiału, który dzisiaj uzyskaliśmy. Znajdą tam państwo meritum tego sporu. Komisja zakładowa NSZZ „Solidarność” podnosi, że tak zaproponowana nazwa nie odpowiada rzeczywistemu profilowi i jest zbyt ogólnikowa w stosunku do posiadanych uprawnień, bo te uprawnienia dotyczą wydziału rolniczego i leśnego. Rzecz polega na tym, że dokonujemy ustawowej zmiany nazwy uczelni nie na rok, tylko dokonujemy jej po to, aby ta uczelnia mogła znakomicie się rozwijać przez następnych ileś lat. W tej chwili Akademia Rolnicza wkroczyła w końcową fazę starań o uzyskanie uprawnień z dziedziny nauk ekonomicznych i prowadzi osiem różnych wydziałów. Gdyby tę nazwę zawęzić tak, jak chcą koledzy z „Solidarności”, czyli do uniwersytetu rolniczo-leśnego, mielibyśmy uniwersytet o profilu działania znacznie skromniejszym niż ten profil, który występuje w rzeczywistości. Obok wydziału rolniczego i leśnego mamy wydział hodowli zwierząt, technologii drewna, ogrodniczy, nauk o żywności i żywieniu, wydział melioracji i inżynierii środowiska oraz wydział społeczno –ekonomiczny. Ta nazwa byłaby zatem nieadekwatna. Przypuszczam, że wiem, skąd się bierze przekonanie, że powinien to być uniwersytet rolniczo-leśny. Otóż, kiedy w 1919 r. w Poznaniu powstał uniwersytet, miał on również wydział rolniczo-leśny. Jest to więc tradycja miejscowa. Był wydział rolniczo-leśny, z którego powstała Akademia Rolnicza. Uważam, że patrząc w przyszłość, powinniśmy także szanować przeszłość.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KrystynaŁybacka">Chciałabym pozwolić sobie jeszcze na osobiste wyznanie. Chciałabym pokazać rangę tej uczelni. Kiedy kończyłam studia na uniwersytecie, promotorem mojej pracy był wybitny matematyk Akademii Rolniczej i światowej sławy statystyk profesor Tadeusz Caliński, bowiem to Akademia Rolnicza jako pierwsza prowadziła procesy losowe, teorię prawdopodobieństwa i statystykę. W pełni zasługuje więc na nazwę uniwersytetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ArturGórski">Bardzo mnie cieszy, że pani poseł Krystyna Łybacka odnosi się do uwag, które pojawiły się w piśmie „Solidarności” tej uczelni. Odpowiedź pani minister nie wyczerpuje całkowicie tej tematyki. Niemniej jednak chciałbym zwrócić uwagę na wypowiedź pana rektora, który dość zdawkowo odniósł się do tej kwestii i powiedział, że sprawa została wyjaśniona przez pana ministra Michała Seweryńskiego i pan minister zaakceptował i przyjął do wiadomości te wyjaśnienia. Chciałbym, aby pan rektor w rozmowie z posłami odniósł się do tego pisma i żeby wyjaśnił tę kwestię trochę szerzej, abyśmy mogli świadomie podjąć decyzję. Co do idei, to całkowicie identyfikuję się ze stanowiskiem pani poseł Krystyny Łybackiej, niemniej jednak jest pewien problem. Część środowiska tej uczelni ma inne zdanie i są to dość istotne argumenty. Chciałbym więc, aby pan rektor odniósł się do tych zarzutów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekRocki">Chciałbym poinformować państwa, że decyzja PKA zaaprobowała taką propozycję zmian. Włączając się do dyskusji, chciałbym przypomnieć, że te zmiany mają charakter techniczny i wynikają z obowiązku ustawowego, bo do 2010 r. wszystkie uczelnie mają zmienić nazwy zgodnie z przepisami ustawy i mają się nazywać uniwersytetem z przymiotnikiem albo uniwersytetem, politechniką lub akademią. Ustawa nie reguluje natomiast kwestii brzmienia nazw w językach obcych i de facto uczelnia, która nazywa się, na przykład, Szkoła Główna Handlowa, po angielsku nazywa się Warsaw School of Economics, a Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu nazywała się University of Economics i ustawa temu nie przeszkadzała. W gruncie rzeczy, zmiany nazw nie mają nic wspólnego z rozwojem uczelni i niewiele też wspólnego mają z ich rozwojem na przyszłość. Jeśli uczelnie były akademiami, to już przedtem były dobrymi uczelniami.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarekRocki">Natomiast jeśli chodzi o używanie nazwisk patronów, to wydaje mi się, że jest to akurat kłopotliwe w obrocie międzynarodowym, o czym mówił pan rektor. Uczelnie zagraniczne, amerykańskie czy anglosaskie, generalnie nie używają nazw tak rozbudowanych czy „barokowych”. Jest zrozumiałe, co poszczególna uczelnia kryje za swoją nazwą i nie trzeba jej nazywać w rozbudowany sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AnnaZalewska">Chciałabym zaznaczyć, że od dłuższego czasu zgłaszam się do głosu. Mam dwa zdania uzupełniające. Jeżeli słyszymy, że na zarzuty „Solidarności” była odpowiedź pisemna, to wystarczyłoby, aby obok tego pisma, które mamy, była odpowiedź ministerialna. Myślę, że zaoszczędzilibyśmy wtedy pół godziny dyskusji, bo po prostu byśmy ją przeczytali.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AnnaZalewska">Myślę ponadto, że jeżeli utrzymamy taką tendencję, że na okoliczność naszych skomplikowanych polskich nazwisk – a jestem polonistką i jestem z nich dumna – będziemy z nich rezygnować i wmawiać sobie nawzajem – mimo całego szacunku dla pana rektora – że to będzie taka tendencja we wszystkich polskich uczelniach, to chciałabym powiedzieć, że nie jest to jednak normą w Polsce i wydaje mi się, że nie zawsze trzeba się posługiwać w oficjalnych dokumentach imieniem, bo wystarczy zmiana nazwy, do której tutaj dążymy. Ochrona naszej tradycji wskazuje jednak na to, że powinniśmy dbać o naszych patronów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejSmirnow">Pani poseł, staram się przestrzegać pewnej kolejności zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym jeszcze wyjaśnić, że tę opinię otrzymaliśmy dzisiaj rano. Ta dyskusja i wyjaśnienia Komisji Uczelnianej dotyczyły korespondencji między uczelnią a MNiSW w przeszłości, natomiast do nas dotarły dopiero dzisiaj. Stąd pozwoliłem sobie dostarczyć to państwu posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejCeliński">Jest Uniwersytet Harvarda, jest Uniwersytet w Berkeley i nie jest to specjalne oryginalne. Miałbym jednak jedno pytanie: czy Komisja Uczelniana NSZZ „Solidarność” Akademii Rolniczej w Poznaniu albo Krajowa Sekcja Nauki NSZZ „Solidarność” została zawiadomiona o dzisiejszym posiedzeniu i o tym, o czym dzisiaj będziemy decydowali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejSmirnow">Komisja Uczelniana nie została zawiadomiona, bo po prostu nie wiedzieliśmy wcześniej o tej opinii, natomiast Krajowa Sekcja Nauki otrzymuje zawiadomienia o wszystkich posiedzeniach Komisji, które dotyczą nauki bądź szkolnictwa wyższego. W tym przypadku również tak było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejCeliński">Z porządkiem dnia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejSmirnow">Z porządkiem dnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejCeliński">Czy jest na sali przedstawiciel Krajowej Sekcji Nauki NSZZ „Solidarność”? Jest to ważna informacja z punktu widzenia procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejSmirnow">Z tego, co mi wiadomo, to nie ma. Krajowa Sekcja Nauki NSZZ „Solidarność” została powiadomiona, natomiast na dzisiejsze posiedzenie nie przysłali swojego przedstawiciela. Próbowałem tę sprawę wyjaśnić. W Gdańsku odbywa się jakieś posiedzenie w związku z czym Krajowa Sekcja Nauki zrezygnowała z obecności na naszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrystynaŁybacka">Ad vocem do pytania pana przewodniczącego Andrzeja Celińskiego. Kiedy nie zobaczyłam pana przewodniczącego Janusza Sobieszczańskiego na sali, skontaktowałam się z nim z prośbą o ustosunkowanie się do tego pisma. Co prawda, nie prosił mnie on o przekazanie tego stanowiska, ale informuję, że otrzymałam odpowiedź, że jest to w tej chwili do rozstrzygnięcia przez Wysoką Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Zgłaszał się jeszcze pan poseł Artur Górski, potem pani Renata Butryn i pani Maria Nowak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ArturGórski">Chciałbym zwrócić uwagę na jedną istotną rzecz. Kontynuując swoją poprzednią wypowiedź, chciałbym powiedzieć, że przedstawiciele „Solidarności” uczelni piszą, że zastrzeżenia mają charakter merytoryczny, formalny i proceduralny. Myślę, że powinniśmy jednak zapoznać się z informacją obu stron. Czy pan przewodniczący nie uważa za właściwe, abyśmy kontynuowali nasze posiedzenie, na przykład, za dwa dni, czyli w czwartek, ponieważ powinniśmy wysłuchać tych stanowisk w obecności pana rektora i pani minister.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ArturGórski">Chciałbym podkreślić jedną rzecz. PiS na pewno nie jest przeciwko zmianom nazw i za odstępowaniem od tych zmian, które pomnażają uniwersytety w Polsce, niemniej są pewne kontrowersje i zastrzeżenia, których wcześniej nie mieliśmy. Nie składam tego jeszcze jako wniosku formalnego, bo chciałbym poznać opinię pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejSmirnow">Za chwilę po kolei udzielę wszystkim głosu, chciałbym tylko poinformować pana posła o tym, że jeżeli przyjmiemy dzisiaj sprawozdanie, to w porządku obrad Sejmu jutro przewidziane jest drugie czytanie, oczywiście, jeżeli przyjmie to Wysoka Komisja i Wysoka Izba. Takie są wstępne plany jeżeli chodzi o te ustawy. Równocześnie chciałbym poinformować, że w przypadku, gdybyśmy nie przyjęli wniosku dotyczącego tylko tej uczelni, oznaczałoby to, że musi być wniesiony nowy projekt ustawy dotyczący zmiany nazwy tej uczelni. Wyjaśniam to po to, aby była świadomość tego, w jaki sposób procedujemy. Oczywiście, moglibyśmy przyjąć wniosek pana posła Artura Górskiego, ale oznaczałoby to, że drugie czytanie odbyłoby się na następnym posiedzeniu Sejmu, tzn. za trzy tygodnie. Takie są możliwości i, oczywiście, wszelkie wnioski po zakończeniu pierwszego czytania będziemy głosowali zgodnie z tym, w jaki sposób państwo posłowie je wniosą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RenataButryn">Chciałabym zgłosić wniosek przeciwny do wniosku pana Artura Górskiego. Uważam, że procedury, o które wnosi pan poseł, były już dokonane. Dokonała się wymiana pism między MNiSW a Senatem Uczelni, który jest władzą najwyższą, bo rozmawialiśmy o autonomii uczelni. Senat podjął więc już decyzję i ja ją szanuję i chciałabym dzisiaj nad tym głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Chciałabym zwrócić uwagę posłów na to, że to, czy patron jest w nazwie uczelni, czy też nie – jest decyzją Senatu i nie powinniśmy na ten temat dyskutować. Taka decyzja może nam się nie podobać, ale mamy obowiązek ją uszanować.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Po drugie chciałabym zauważyć, że sama nazwa uniwersytet przyrodniczy nie jest indywidualnym wymysłem każdej uczelni rolniczej, ale była to decyzja Konferencji Rektorów Uczelni Rolniczych w uchwale z dnia 28 września 2005 r. Była to rekomendacja, że każda uczelnia ostatecznie podejmuje indywidualną decyzję. Rekomendacja była również taka, aby w nazwie był uniwersytet przyrodniczy w kontekście tego, że uczelnie rolnicze poszerzają swój profil i dążą do rozwoju naukowego w zakresie szeroko rozumianych nauk przyrodniczych, a nie tylko rolniczych czy leśnych, które były częścią tych uczelni.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Na koniec chciałabym dodać osobistą uwagę: jestem mieszkanką Poznania i długo pracowałam na uniwersytecie – najpierw na Wydziale Biologii, a później – na Wydziale Studiów Edukacyjnych. Miałam szczęście pracować z profesorami i adiunktami Akademii Rolniczej w Poznaniu przy realizacji wielu projektów międzynarodowych i krajowych. Znam dokonania naukowe moich kolegów, którzy cały czas publikują w czasopismach. Uważam, że powinniśmy poprzeć złożone wnioski i nie dyskutować o tym, jakie imię ma mieć uczelnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BogusławWontor">Zgłaszam wniosek, abyśmy przeszli do procedowania. Wydaje mi się, że ta dyskusja jest bez sensu, gdyż każdy wybiera sposób, w jaki chce powiadomić Komisję, i akurat tutaj „Solidarność” uznała, że wystarczy pismo, bo przecież nikt nie zabraniał tego, żeby jej przedstawiciele uczestniczyli dziś w posiedzeniu. Jeżeli będziemy reagować w ten sposób, że dziś będzie pismo czy cokolwiek i będziemy odkładali posiedzenia Komisji, to nie pójdziemy do przodu z żadną pracą. Mamy pismo i każdy może się do niego odnieść. Jest opinia MNiSW, Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i wydaje mi się, że każdy może sobie na podstawie tego wyrobić taki punkt widzenia, który pozwoli mu na właściwe zachowanie. Stawiam wniosek o natychmiastowe przejście do procedowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ErwinWąsowicz">Chciałbym odpowiedzieć na pewne wątpliwości, które się tutaj pojawiły. Rozpoczynając w 2006 r. wewnątrz uczelni procedurę zmiany nazwy, zaproponowałem do konsultacji trzy nazwy: Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, Uniwersytet Przyrodniczy im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu i Uniwersytet Przyrodniczo-Ekologiczny w Poznaniu. Zasięgnąłem opinii wszystkich komisji senackich, rad wydziału, ogólnouczelnianych jednostek dydaktycznych, samorządu studentów, samorządu doktorantów oraz organizacji związkowych działających na uczelni, aby przygotowane stanowiska były faktycznymi opiniami społeczności reprezentowanej przez poszczególne gremia. Po przeanalizowaniu wszystkich opinii, 31 maja 2006 r. wprowadziłem powyższą sprawę pod obrady Senatu, przedkładając trzy wcześniej zaprezentowane nazwy oraz trzy kolejne propozycje – Uniwersytet Rolniczy w Poznaniu, Uniwersytet Rolniczo-Leśny w Poznaniu i Uniwersytet Przyrodniczo-Rolniczy w Poznaniu. Po głosowaniach i dyskusjach w Senacie, największą liczbę głosów uzyskała nazwa Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Na posiedzeniu Senatu uczelni w listopadzie przegłosowano to ostatecznie. Senat nad tymi sprawami bardzo głęboko się zastanawiał. Oczywiście, każdy wydział miał swoją propozycję. Wydział technologii drewna chciał, aby w nazwie było jeszcze „technologiczny”. Chciałbym, aby Komisja miała świadomość tego, jak to się odbywa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejSmirnow">Pan poseł zgłaszał wniosek formalny, ale chciałbym poinformować, że jest jeszcze jedna osoba zapisana do głosu. Jeżeli są dalsze zgłoszenia, to poddam teraz pod głosowanie wniosek formalny.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejSmirnow">Czy są dalsze zgłoszenia? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BogusławWontor">Nie będę uniemożliwiał zabrania głosu pani Marii Nowak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MariaNowak">Po raz pierwszy mamy tak ożywioną dyskusję związaną ze zmianą nazwy uczelni. Odczuwam pewien dyskomfort związany z tym, że będę głosować nad czymś, co nie jest w pełni popierane przez pewne środowisko. Zawsze dostawaliśmy z senatów uczelni pełną aprobatę. Tutaj jednak nie ma pełnej akceptacji. W jednym projekcie mamy trzy zmiany dotyczące trzech różnych uczelni. W tych dwóch przypadkach jestem za i należy się cieszyć, że kolejne dwie uczelnie mając uprawnienia pragną zmieniać swoje nazwy. Co mnie natomiast niepokoi – i mam w tym momencie pytanie do pana rektora – to zarzuty dotyczące spraw formalnych i prawnych. Na stronie trzeciej czytamy o sprzeciwie radcy prawnego uczelni. Myślę, że nie muszę przytaczać panu rektorowi całego akapitu. Dotyczy to spraw statutowych. Zarzut dotyczy tego, że nastąpiło rażące naruszenie przepisu statutu Akademii – § 27 ust. 1 pkt 2 statutu. Jeżeli mamy rozstrzygać za Senat, czy głosował zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem, czy też nie, to ja nie czuję się kompetentna rozstrzygać spraw Senatu. Dotychczas było tak, że każdą uczelnię rozważaliśmy oddzielnie. Czy w tym przypadku tej uczelni nie potraktować oddzielnie? Można rozważyć to na następnym posiedzeniu. Jest to kwestia miesiąca i można taki projekt poselski bardzo szybko wnieść. Od listopada minęło dużo czasu. Czy były prowadzone jakieś rozmowy? Czy starano się to wyjaśnić? Myślę, że zgoda buduje, a nowa nazwa jest nową sytuacją i niedobrze byłoby rozpoczynać ten proces w stanie niezgody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ErwinWąsowicz">Chciałbym ustosunkować się do tej wypowiedzi i powiedzieć o tym, jakie są stosunki pomiędzy Senatem a Komisją Uczelnianą „Solidarności”. Nie jest to budujący przykład, bo jako rektor również nie otrzymałem tego pisma. Komisja wysłała to pismo to MNiSW, a ja otrzymałem je dopiero od Ministra. Mówię to po, aby pokazać, jak to funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ErwinWąsowicz">Uchwała została podjęta w listopadzie 2006 r. Od tej pory Senat się tą sprawą nie zajmował, potępiono jedynie członków Komisji, o których nie będę tutaj mówił. Wszystkie te wyjaśnienia poszły do MNiSW w naszym piśmie z lutego ubiegłego roku. Przeczytam tylko odpowiedź pana ministra, która do mnie przyszła, i wyjaśni ona wątpliwości, które ma pani poseł. Należy stwierdzić, że, stosownie do art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, zmiana nazwy uczelni publicznej następuje w drodze ustawy. Wobec powyższego, kwestie te nie stanowią materii statutowej i statut w części dotyczącej nazwy nie podlega głosowaniu przez Senat. Chodzi tutaj o kwalifikowaną większość. Natomiast, zgodnie z art. 18 ust. 3 ustawy, zmiana nazwy uczelni publicznej następuje po zasięgnięciu opinii Senatu uczelni, której dotyczy akt prawny wprowadzający zmiany. Jednakże ani wymieniona wyżej ustawa, ani statut Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego nie przewidują większości kwalifikowanej w odniesieniu do uchwały Senatu w sprawie wyrażania opinii co do zmiany nazwy uczelni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Na tym wyczerpaliśmy listę osób, które były zapisane do głosu. Czy są jakieś wnioski związane z pierwszym czytaniem? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam zakończenie prac nad obydwoma projektami ustaw. W związku z tym w imieniu Prezydium proponuję, abyśmy przeszli do rozpatrzenia projektów ustaw. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła wniosek. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy więc do rozpatrzenia ustaw. Proponuję, aby jako projekt bazowy przyjąć projekt z pierwszego druku, ponieważ oba projekty są jednobrzmiące z wyjątkiem art. 4. Rozpatrywalibyśmy więc projekt z druku nr 162, a sprawozdanie Komisji dotyczyłoby łącznie obu projektów. Czy są jakieś sprzeciwy? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do rozpatrywania projektu ustawy z druku nr 162. Czy są uwagi do tytułu ustawy? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że tytuł ustawy został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do art. 1. Czy są do niego jakieś uwagi? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że art. 1 został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do art. 2. Czy są do niego jakieś uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że art. 2 został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do art. 3. Czy są do niego jakieś uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#AndrzejSmirnow">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że art. 3 został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do art. 4. Czy są do niego jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrystynaŁybacka">Proponuję, aby art. 4 otrzymał brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejSmirnow">Dziękuję bardzo. Czy są inne wnioski? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejSmirnow">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia wniosku zgłoszonego przez panią poseł Krystynę Łybacką? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że art. 4 został przyjęty zgodnie z propozycją pani poseł Krystyny Łybackiej.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do głosowania nad całością projektu ustawy. Kto jest za przyjęciem całości projektu ustawy?</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam, że przy 23 głosach za, braku głosów przeciwnych i 3 głosach wstrzymujących się projekt ustawy został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#AndrzejSmirnow">Pozostało nam wyznaczenie terminu na zaopiniowanie projektu ustawy przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Proponuję, aby był to termin do dnia 6 lutego do godziny 10.00. Czy jest wobec tego jakiś sprzeciw? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#AndrzejSmirnow">Przechodzimy do wyznaczenia posła sprawozdawcy. Proponuję, aby został nim pan przewodniczący Tadeusz Sławecki. Czy są jakieś inne kandydatury? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#AndrzejSmirnow">Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszSławecki">Tak, wyrażam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejSmirnow">Stwierdzam więc, że sprawozdawcą został pan poseł Tadeusz Sławecki.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AndrzejSmirnow">Informuję, że protokół z posiedzenia będzie wyłożony w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#AndrzejSmirnow">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>