text_structure.xml 65.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekBiernacki">Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Witam państwa serdecznie. Serdecznie witam pana ministra Jana Cichockiego, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, oraz pana Marcina Górskiego-Samsonowicza, dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Centrum powstało niedawno, bo w 2008 roku. Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że wpłynęły poprawki w sprawie ustawy o cudzoziemcach, ale do tej kwestii jeszcze wrócimy. W imieniu klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej chciałbym zgłosić stałego eksperta do podkomisji nadzwyczajnej dotyczącej ochrony informacji niejawnej, pana Antoniego Podolskiego, byłego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekBiernacki">Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje zapoznanie się z informacją na temat funkcjonowania Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Bardzo proszę pana ministra Jana Cichockiego o zabranie głosu. Proszę nam powiedzieć, gdzie Centrum jest usytuowane, co z przepisami wykonawczymi itd. Proszę nam powiedzieć, jak to wszystko wygląda i gdzie jest ono usytuowane w hierarchii naszego państwa. Następnie oddam głos dyrektorowi Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanCichocki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie i panowie posłowie. Wysoka Komisjo. Szanowni państwo. Z formalnego punktu widzenia Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podlega Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i panu premierowi. W imieniu pana premiera tę funkcję sprawuje Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pan minister Arabski. Pan minister Arabski nie mógł się tu dzisiaj pojawić, dlatego poprosił mnie, abym do państwa przybył.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanCichocki">Chciałbym podkreślić, że RCB ma zasadniczą zaletę i jest nią ponadresortowość. O ile pamiętam dyskusje związane z kwestią zarządzania kryzysowego, wielokrotnie wskazywano, że poprzedni system był „rozbity” na poszczególne resorty i taki fakt nastręczał wielu trudności i problemów. Niezwykle trudno było skoordynować pracę poszczególnych służb i resortów. Stworzenie mechanizmu koordynującego było niezwykle potrzebne. Dlatego właśnie w ustawie znalazły się przepisy dotyczące powołania Programu Zarządzania Kryzysowego i RCB, którego jednym z głównych zadań jest obsługa Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego i wykonywanie na jego potrzeby wszelkich czynności analitycznych i organizacyjnych. Ponadresortowe zachowania już kilkukrotnie miało okazję być wypróbowane w działaniu. Ostatnio było to związane z CMX w ramach NATO. Może pan dyrektor zechce na ten temat powiedzieć coś więcej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanCichocki">RCB zostało powołane do bliskiej współpracy z MSWiA. Kilka tygodni temu zostało podpisane między nimi porozumienie o współpracy pomiędzy RCB a MSWiA. Jego celem było to, aby RCB mógł wykonywać czynności związane z zdaniami zarządzania kryzysowego, które dotyczą służb podległych MSWiA. Z tego powodu, że większość sytuacji kryzysowych, z którymi mamy do czynienia, głownie z zagrożeniem zewnętrznym i klęskami żywiołowymi leży w kompetencji ministerstwa właściwego do spraw wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanCichocki">RCB bezpośrednio sąsiaduje z Centrum Antyterrorystycznym. Ma bliskie kontakty z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ponieważ jedną z potencjalnych sytuacji kryzysowych może być atak terrorystyczny, bądź innego rodzaju zagrożenie terrorystyczne. Właściwe wydaje się powiązanie i bliska współpraca pomiędzy RCB, CAT i ABW. Mam też na myśli fizycznie ich bliskie sąsiedztwo.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanCichocki">CMX pokazał jak ważna jest współpraca pomiędzy RCB a resortem obrony. Ćwiczenia NATO mogły się odbyć w dużej mierze właśnie dzięki skoordynowaniu pewnych działań. Sojusz Północnoatlantycki nakłada na nas pewne zadania i wymaga koordynowania pewnych kwestii. Dotyczy to nie tylko MON, ale również wszystkich komórek rządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanCichocki">To tyle tytułem wstępu. Chętnie oddam głos panu dyrektorowi, który z pewnością bardziej dokładnie omówi kwestie funkcjonowania Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Może też omówi, co do tej pory zostało zrobione. Jeżeli pojawią się jakieś pytania, to jestem do państwa dyspozycji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję, panie ministrze. Bardzo proszę, panie dyrektorze o zabranie głosu. To chyba pana debiut jako szefa RCB, prawda? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Dziękuję. Dzień dobry. Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Marcin Górski-Samsonowicz, kapitan Straży Granicznej, obecnie dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. To, co jest najistotniejsze w kwestii RCB, już zostało przez pana ministra powiedziane. Informacje na temat RCB i dotychczasowych przedsięwzięć zostały państwu przedstawione w formie pisemnej. Macie je państwo przed sobą.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Rzeczywiście, na przełomie roku pojawiły się informacje, że Centrum nie działa w sposób właściwy. Ja, ze swojej strony, chciałbym zapewnić, że Centrum działa najlepiej jak to jest możliwe. Stale, skutecznie się rozwija. Centrum jest instytucją nową. Funkcjonuje dopiero półtora roku. To bardzo niedługo jak na tego typu instytucję. RCB, o czym pan minister już wspomniał, jest instytucją ponadresortową. W przypadku zarządzania kryzysowego, ponadresortowość jest niezwykle istotna. Jak państwo zapewne doskonale wiecie, funkcjonujemy na podstawie ustawy z kwietnia 2008 roku o zarządzaniu kryzysowym. Ustawa była nowelizowana w ubiegłym roku. Dotychczasowa struktura Centrum została przedstawiona w materiale, który macie państwo przed sobą. RCB jest niewielką jednostką. Składa się z sześciu komórek organizacyjnych. Wszystkie są wymienione na czwartej stronie materiału, który państwo otrzymaliście. Zadania wynikają z ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Nasze zadania skupiają się wokół czterech głównych obszarów. Jest to, po pierwsze, bieżące monitorowanie zagrożeń, zarówno tych realnych, jak i potencjalnych, a także ich analiza pod kątem możliwości ich wystąpienia. Nie mówię, że Centrum jest jednostką analityczną. Sama jego resortowość zakłada współpracę z wieloma innymi ministerstwami w zakresie wymiany informacji i analiz. Po drugie, bierzemy udział w przygotowaniu szkoleń i ćwiczeń z zakresu zarządzania kryzysowego. Funkcjonuje samodzielny wydział ćwiczeń i szkoleń, który wspiera te zdania. Trzecią kwestią są sprawy dotyczące planowania. Ustawa określa, że planowanie sprowadza się do Narodowego Programu Infrastruktury Krytycznej. Na ten temat, jeżeli będziecie państwo mieli jakiekolwiek pytania, chętnie odpowiem. Prowadzimy prace nad kwestią zagrożeń bezpieczeństwa narodowego. Trwają prace planistyczno-koncepcyjne nad opracowaniem Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego. Czwartym obszarem zadań jest ścisła współpraca z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Pan minister Cichocki już o tym wspomniał. Faktycznie, mamy porozumienie z MSWiA, które reguluje nasze wzajemne kontakty. W związku z nowelizacją art. 11 ustawy o zarządzaniu kryzysowym, która weszła w życie w ubiegłym roku, obsługujemy ministra spraw wewnętrznych w sprawach zarządzania kryzysowego. Przykładem jest współpraca pomiędzy MSWiA, panem ministrem a RCB w ostatnim czasie, kiedy to mieliśmy duże nagromadzenie sytuacji nadzwyczajnych. Nie mówię tu o sytuacjach kryzysowych, ale o nadzwyczajnych. Potencjalnym zagrożeniem była też powódź, ale, na szczęście, udało nam się jej uniknąć. Aczkolwiek wszystkie służby były w gotowości i sytuacja była monitorowana. Prowadziliśmy współpracę z Ministerstwem Środowiska. Chodziło o to, aby służby podległe panu ministrowi miały wiarygodny dostęp do informacji od Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, z Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Zależało nam na tym, abyśmy mogli kontrolować sytuację hydrologiczną w związku z możliwą powodzią. To są cztery główne obszary zadań RCB.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Pan minister Cichocki wspomniał również o rządowym zespole zarządzania kryzysowego. Szczęśliwie, nie mamy do czynienia z takimi sytuacjami kryzysowymi, aby ten zespół musiał się zbierać. W związku z ćwiczeniami CMX w ramach NATO zespół został powołany dwukrotnie. Dzięki temu rządowy zespół zarządzania kryzysowego miał możliwość przećwiczenia pewnych wariantów i przygotowania analiz. To były, oczywiście, tylko ćwiczenia. Nic poważnego się nie działo.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Powiem jeszcze kilka słów na temat sytuacji kadrowej, bo, być może, to państwa interesuje. Proszę państwa, wbrew doniesieniom medialnym, sytuacja ta wygląda zupełnie dobrze. Według stanu na dzień 15 marca 2010 roku, w RCB zatrudnionych jest 57 osób, w tym 34 pracowników cywilnych i 18 oddelegowanych funkcjonariuszy. Sporą część pracowników cywilnych stanowią emerytowani funkcjonariusze i żołnierze, którzy w ten sposób mogą wykorzystać swoje umiejętności.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Jeżeli będą państwo mieli jakiekolwiek pytania, to z przyjemnością państwu na nie odpowiem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę państwa, przechodzimy do pierwszej tury pytań. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ArturGórski">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, mam kilka pytań związanych z materiałem informacyjnym, który otrzymaliśmy oraz z tym, co pan powiedział. Jeden z punktów określających zadania Rządowego Centrum Bezpieczeństwa brzmi: „Realizacja zadań stałego dyżuru w ramach gotowości obronnej państwa”. Chciałabym się dowiedzieć, cóż to takiego jest? Na czym polega stały dyżur w ramach gotowości obronnej państwa? Kolejny punkt brzmi: „Realizacja zadań z zakresu zapobiegania, przeciwdziałania i usuwania skutków zdarzeń o charakterze terrorystycznym”. Na czym miałoby polegać usuwanie skutków zdarzeń o charakterze terrorystycznym przez RCB? Rozumiem sformułowania „przeciwdziałanie” i „zapobieganie”, ale „usuwanie”? Jak należy to rozumieć w tym kontekście?</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ArturGórski">Ponadto, zgodnie z pkt 16 RCB, jest zobowiązane do administrowania Systemem Niejawnej Poczty Internetowej „OPAL”, dedykowanej na potrzeby zarządzania kryzysowego. Czy ten system już funkcjonuje? Jakie urzędy są nim objęte? Czy jest uruchamiany wyłącznie w sytuacjach kryzysowych? Wyłącznie na potrzeby zarządzania kryzysowego? Czy wszystkie informacje przez niego przechodzą? Czy, z punktu widzenia infrastruktury, wszystkie urzędy są dostosowane do przetwarzania informacji na tenże system? Czy były próby włamania się do systemu? Pytam, ponieważ zgłaszałem ostatnio interpelację w podobnej kwestii. Wiem, że w ostatnich latach i miesiącach były próby włamania się do systemów rządowych. Próbowano się włamać spoza granic naszego kraju, w tym m.in. z Rosji. To wszystko, o co chciałem zapytać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Bardzo proszę, pan poseł Pawlak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MirosławPawlak">Dziękuję. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Szanowni państwo. Po analizie materiałów dotyczących Rządowego Centrum Bezpieczeństwa nasuwają mi się pewne pytania. Po pierwsze, w jakim trybie i w jakim zakresie mogą być wykorzystane siły zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej? Bardzo proszę o podanie kilku konkretnych przykładów. Po drugie, jaką rangę prawną posiadają wytyczne RCB do wojewódzkich planów reagowania kryzysowego? Po trzecie, które podmioty korzystają z systemu niejawnej poczty internetowej „OPAL”? Po czwarte, bardzo proszę o przybliżenie planu pracy i zadań samodzielnego wydziału ćwiczeń i szkoleń. Mam jeszcze jedno, ostatnie pytanie. Jakie dotychczasowe osiągnięcia na swoim koncie posiada wydział operacyjny KCZK we współpracy z Centrum Antyterrorystycznym w zakresie zagrożeń terrorystycznych? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Woda. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiesławWoda">Zarówno pan minister, jak i szef RCB wspominali na marginesie o pewnych problemach organizacyjnych. Nas też takie słuchy dochodziły. Zapewniają panowie, że nic złego się nie dzieje. Czy w ministerstwach i urzędach centralnych w dalszym ciągu trwają całodobowe dyżury? Pan minister wspomniał, że RCB powstało celem skoordynowania służb pracujących w różnych resortach.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WiesławWoda">Ogromnie ważną rolę RCB widziałbym w zakresie informowania opinii publicznej o pewnych zjawiskach, zdarzeniach itd. Mówię o tym, ponieważ od informacji do paniki jest krótka droga, a później skorygować wiadomość nie jest wcale łatwo. Zwracam na to uwagę, między innymi, dlatego, ponieważ w okresie od stycznia do lutego zarówno w województwie śląskim jak i małopolskim wystąpiło zjawisko oblodzenia na znaczną skalę. Wcześniej było to zjawisko mało znane. Spowodowało to, że w niektórych miejscowościach były wyłączenia prądu trwające nawet półtora miesiąca. Prawie codziennie podawano komunikat, że dwudziestu żołnierzy pomaga energetykom przy usuwaniu skutków tego zjawiska. Absolutnie nie chcę powiedzieć nic złego na temat pracy tych dwudziestu żołnierzy. Jednak proszę zauważyć, że w tym samym czasie około trzystu strażaków pracowało permanentnie, a informacji na ten temat po prostu nie było. O ile żołnierz ma przewagę w działaniach z użyciem broni, o tyle w działaniach o charakterze porządkującym pierwszeństwo zdecydowaną przewagę mają właśnie te służby o których mówię. Dzisiaj jest tak, że żołnierz przychodzi do pracy o 7.00 i wychodzi o 15.00, a ratownik nie patrzy na to, która jest godzina, tylko robi to, co do niego należy. Poza tym, nie oczekuje ani zakwaterowania, ani wyżywienia. Poza skromnym ekwiwalentem nie pobiera innych świadczeń. Dlaczego zatem te służby, które są na miejscu i prowadzą działania ratownicze przy najniższych kosztach, są pomijane i marginalizowane?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WiesławWoda">Jest jeszcze jedna kwestia, o którą chcę zapytać? Czy RCB interesuje się i monitoruje kwestię tego, na ile usunięto skutki zagrożeń i pokryto koszty ich usunięcia. Już tłumaczę, dlaczego o to pytam. Tuż po powodzi 1997 roku wszyscy przyrzekali, że dołożymy wszelkich starań, aby to zjawisko w przyszłości ograniczyć. Podobnie było w przypadku oblodzenia. Wydawało się, że tym, którzy przy minimalnych kosztach nieśli pomoc, w jakiś sposób zostanie to zrekompensowane. Tak się składa, że jestem członkiem oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Trzeba otwarcie powiedzieć, że podejmując takie działania ponosi się znaczne koszty. Wystąpiliśmy do różnych instytucji, m.in. do PZU i zakładu energetycznego. Oni bardzo szybko zapomnieli, że powstały jakieś zobowiązania. W taki sposób permanentnie będziemy eliminować skutki, a stale będziemy zapominać o przyczynach. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Zieliński, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JarosławZieliński">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana posła Artura Górskiego, który poruszył kwestie związane z przeciwdziałaniem terroryzmowi. Panie dyrektorze, jak się układa współpraca Rządowego Centrum Bezpieczeństwa z Centrum Antyterrorystycznym ABW? Chciałbym się również dowiedzieć, na ile przypisane zadania RCB „nakładają się” na zadania przypisane ABW w kwestiach dotyczących zarządzania kryzysowego? Na ile te zdania się dublują? Jaki jest podział ról? Wszyscy doskonale rozumiemy, że inny jest charakter i istotę obu instytucji. ABW to służba specjalne. RCB jest instytucją o charakterze analityczno-koordynującym. Nie ulega wątpliwości, że zadania z tego zakresu powinny być dobrze skoordynowane. Czy wszystko się już ułożyło, czy wciąż się kształtuje? Z pewnością pan, jako osoba stosunkowo od niedawna kierująca tą instytucją, ma na to swoje spojrzenie i bardzo chciałbym je poznać. Jaki jest pański punkt widzenia na tę sprawę? Na ile Rządowe Centrum Bezpieczeństwa uczestniczy w tym, czym na co dzień zajmuje się Centrum Antyterrorystyczne ABW? Czy można powiedzieć, że to jest współpraca o charakterze wzajemnym? To jest przecież niezwykle istotnym obszar. Pojawiają się też głosy, że CAT nie jest ulokowane w dobrym miejscu. Chodzi tu o służby specjalne. Jakie jest pana zdanie?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JarosławZieliński">Kolejne pytanie kieruję do pana ministra. Jakie były przyczyny zmian kadrowych? Media informowały o licznych przypadkach. Dotyczyło to tylko kierownictwa, czy nie tylko? Panie ministrze, chciałbym uzyskać informację, jak to wyglądało pod względem obsady personalnej RCB? Jakie były powody tych zmian? Pracowników, którzy odeszli, trzeba było przecież zastąpić nowymi. Z tego, co wiem, część osób, która odeszła, miała duże doświadczenie w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JarosławZieliński">Chciałbym również uzyskać informację na temat tego, kto, imiennie, sprawuje nadzór nad RCB?</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JarosławZieliński">Następne pytanie chciałbym skierować do przedstawiciela Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Niestety, jednak na sali nie ma takiej osoby. Nie ma nikogo z kierownictwa MSWiA. Chciałem zapytać, czy sytuacja, z jaką mamy obecnie do czynienia w naszym systemie prawnym w kwestii zarządzania bezpieczeństwem, nie utrudnia działania i wykonywania zadań konstytucyjnych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji, który przecież jest odpowiedzialny za porządek publiczny i bezpieczeństwo? Nie jest to pytanie bezzasadne. Nie miałem okazji zadać go wcześniej, ale robię to teraz. To, że współczesne zagrożenia domagają się zarządzania bezpieczeństwem w sposób ponadresortowy, jest dla mnie oczywiste. Jest jednak jeszcze zapis konstytucyjny mówiący o ministrze właściwym do spraw wewnętrznych. Stąd właśnie moje pytanie. Czy role i kompetencje nie rozłożyły się w ten sposób, że utrudnia to wykonywanie zadań przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji? Moim zdaniem, coś jest na rzeczy, dlatego o to pytam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekBiernacki">Pana ministra zaprosimy na jedno z kolejnych, kwietniowych posiedzeń. Tak, jak powiedział pan minister Cichocki, nadzór nad RCB sprawuje Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pan Tomasz Arabski.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarekBiernacki">Pan poseł Górski chciałby jeszcze coś uzupełnić. Proszę, panie pośle. Potem pan poseł Siarka. Następnie oddam głos panu ministrowi i panu dyrektorowi. Potem przejdziemy do drugiej tury pytań. Bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarekBiernacki">Chcę jeszcze powiedzieć, że pan minister już wcześniej sygnalizował, że o 17.00 będzie musiał nas opuścić. W związku z tym bardzo proszę teraz kierować pytania, jeżeli takie są, do pana ministra. Mamy jeszcze trochę czasu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarekBiernacki">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ArturGórski">Dziękuję. Wahałem się, czy zadać to pytanie, ale wypowiedź pana przewodniczącego Zielińskiego skłoniła mnie do tego, aby to zrobić. Moje pytanie dotyczy porozumienia pomiędzy dyrektorem generalnym MSWiA a dyrektorem RCB. Dlaczego to porozumienie zawarte jest przez dyrektora generalnego MSWiA, czyli przedstawiciela służby cywilnej, a nie przez kogoś, kto jest dysponentem politycznym, czyli de facto politycznym kierownikiem resortu? W materiale, który otrzymaliśmy, znajdują się informacje na temat tego, do czego jest zobowiązany dyrektor RCB. Mowa jest o tym, do jakiego rodzaju wsparcia jest zobowiązany. Doskonale wiemy, że potencjał MSWiA jest znacznie większy niż RCB. Jego zadania są zresztą niejako „wyjęte” z MSWiA. Brakuje mi tu informacji niejako „z drugiej strony”. Chodzi mi o kwestię tego, do jakiego rodzaju wsparcia jest zobowiązane MSWiA. Do jakiego rodzaju działań wspomniane porozumienie zobowiązuje MSWiA względem RCB? Bardzo proszę o przedstawienie tej informacji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Pan poseł Siarka, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Otrzymaliśmy od państwa materiał informacyjny dotyczący funkcjonowania RCB. Chciałbym się odnieść do pewnych kwestii. Struktura Rządowego Centrum Bezpieczeństwa została określona rozporządzaniem Prezesa Rady Ministrów 10 lipca 2008 roku. Przedstawiony przez państwa materiał zawiera informację, zgodnie z którą wypracowują państwo nowe rozwiązania dotyczące rozporządzenia oraz że powstaje nowa struktura Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Głównie chodzi o likwidację Biura Monitorowania Analiz i Zagrożeń oraz Biura Ochrony Infrastruktury Krytycznej i Planowania. Są to dwa, najbardziej newralgiczne punkty w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. Nie jest tajemnicą, że właśnie ta kwestia stała się zarzewiem konfliktów w samym RCB. Jakimi przesłankami państwo się kierujecie likwidując te dwa Biura? Jakie są ku temu przesłanki? Czym się państwo kierujecie proponując likwidację obu Biur? Wydaje się, że sprawa nie jest taka oczywista. Dokument od 2009 roku czeka na zatwierdzenie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#EdwardSiarka">Druga kwestia, którą chcę poruszyć, dotyczy sytuacji w Małopolsce. Pan poseł Wiesław Woda też o tym mówił. Jakie wnioski dla działań RCB nasuwają się w związku z tamtą sytuacją? Z panem posłem Wodą uczestniczyłem w spotkaniu z wojewodą małopolskim. Wojewoda dokonał analizy tamtej sytuacji. Wskazał na szereg problemów związanych m.in. z wzajemnym informowaniem się poszczególnych służb. Zapowiadał wystosowanie raportu w tej sprawie. Czy jest już państwu znany? Czy już go państwo otrzymaliście? Czy jest analizowany? Głównie chodzi mi o to, jakie wnioski dla RCB nasuwają się w związku z zaistniałą sytuacją? Co w tej chwili jest największym mankamentem? Czy rzeczywiście jest to kwestia informowania się służb? Dostęp do informacji? A może analiza w momencie zaistnienia zdarzenia? Należy przecież odpowiednio określić, jaka pomoc i jakie środki są konieczne. Trzeba wyciągać odpowiednie wnioski. Chodzi o to, aby to, co nazywamy infrastrukturą krytyczną, można było jak najszybciej odbudować. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Zamykam pierwszą turę pytań. Jeżeli będą zgłoszenia, to za chwilę przejdziemy do drugiej, ale teraz bardzo proszę pana ministra Cichockiego o zabranie głosu i udzielenie odpowiedzi na pytania, które przed chwilą padły. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanCichocki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, zarysowaliście państwo zasadniczy problem. Widać to było w wielu pytaniach. Mam na myśli problem leżący u podstaw funkcjonowania obecnie obowiązującego systemu zarządzania kryzysowego, opartego na przyjętej trzy lata temu ustawie. Bardzo trafnie pan poseł Zieliński to określił. Z jednej strony, mamy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ustawowo to on odpowiada za cały pakiet zagrożeń wewnętrznych i rozwiązywania problemów. Z drugiej strony, mamy organ, powołany przez ustawę o zarządzaniu kryzysowym, który ma przypisaną ogromną liczbę zadań. Jest ich aż piętnaście. Każde z nich jest bardzo duże i każdym z nich można by spokojnie obdzielić kilka instytucji. Jednocześnie nie ma specjalnie, ustawowo przypisanych instrumentów, za pomocą których mógłby wykonywać te zadania. Zadania dotyczą różnych kwestii i wchodzą na różne pola, tj. albo na pole działań ABW– w kwestiach terrorystycznych, albo MSWiA itd. Prawo o zarządzaniu kryzysowym postawiło twórców– praktyków tego systemu w trudnej sytuacji. Pojawiło się pytanie, jak usprawnić system zarządzania kryzysowego pod rządami nowej ustawy uwzględniając jednocześnie to, co już jest stworzone przez poszczególne resorty, kompetencje Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, ABW itd. To nie jest system doskonały. Rozmawialiśmy o tym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zastanawiając się, jaką drogę wybrać. Mieliśmy dużo dylematów. Można by budować naprawdę dużą, kilkusetosobową instytucję RCB, która miałaby najrówniejsze kompetencje, ale w praktyce sprowadzałoby się to do stworzenia nowego organu państwowego, który wchodziłby w kompetencje już istniejących resortów. To nie miałoby zupełnie sensu, a, co więcej, prowadziłoby do konfliktów i napięć. Dlatego właśnie wybraliśmy inne rozwiązanie. Zdecydowaliśmy o stworzeniu niedużej, około pięćdziesięcioosobowej jednostki. Rozmawiałem z panem dyrektorem o tym i uważamy, że jest tam o połowę za mało osób. Z punktu widzenia zadań podstawowych, tych osób jest za mało. RCB musi bardzo blisko współpracować z MSWiA właśnie ze względu na obowiązki spoczywające na ministrze właściwym do spraw wewnętrznych. Owocem tej współpracy było porozumienie, o którym, jak sądzę, pan dyrektor opowie w sposób bardziej szczegółowy. Poza tym, RCB musi zbudować poziomie relacje z innymi organami, jak np. ABW, MON, Straż Graniczna itd. Nie ma innego wyjścia. Nie ma innych instrumentów. RCB nie może niczego nikomu narzucać. Może starać się koordynować i uruchamiać różnego rodzaju mechanizmu. Nie zazdroszczę panu dyrektorowi tej misji. Dyrektor RCB ma przypisanych bardzo dużo zadań. Dzieli je poniekąd z innymi, o wiele mocniejszymi aktorami. Ciąży na nim pewna odpowiedzialność. Nie ma też praktycznie żadnych instrumentów. Tak to wygląda. Tak wynika z ustawy o zarządzaniu kryzysowym. My nie narzekamy. Staramy się to realizować. RCB działa już pół roku. Przeprowadzone ćwiczenia pokazały, że poziom przepływu informacji i koordynacji jest bardzo użyteczny. Ważną kwestię stanowi element informacji publicznej. Zaraz się do niego odniosę, ponieważ tu też pojawia się pewien dylemat. Cały czas towarzyszy nam przekonanie, że nie jest to jeszcze skończony system. Wymaga dalszego doskonalenia i podjęcia pewnych rozstrzygnięć kierunkowych. Należy zastanowić się nad tym, na ile należy wzmocnić jego element międzyresortowy, a na ile należy go mocniej związać z MSWiA, aby uzupełniał działania ministerstwa które musi realizować ze względu na przypisane kompetencje? Wciąż stoimy przed tym dylematem. Ze względu na to, że jest to nowa instytucja i nowy system pod rządami nowej ustawy, w praktyce funkcjonujący dopiero od półtora roku, poszczególne elementy się dopiero kształtują. O poszukiwaniu najlepszej formuły w ramach RCB myślę, że pan dyrektor jeszcze państwu opowie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JanCichocki">Na przełomie roku w mediach zrobiło się spore zamieszanie wokół RCB. Było to związane z niepowołaniem na stanowisko szefa RCB pełniącego obowiązki pana Przemysława Guły, który pełnił te obowiązki od lata 2009 roku, po tym jak pan minister Podolski i dyrektor RCB odszedł ze służby publicznej ze względów, wedle mojej wiedzy, rodzinnych. Po utworzeniu RCB i wykonaniu, jako dyrektor RCB, tego podstawowego zadania, odszedł pozostawiając wakat na tym stanowisku. Zostało dwóch zastępców, którzy kierowali tą instytucją. Zaistniała potrzeba wskazania, w trybie doraźnym, jednej osoby, która będzie pełniła obowiązki dyrektora. Został nią pan dyrektor Guła. Obowiązki pełnił do grudnia. Wówczas zapadła decyzja, że nie zostaje powołany na stanowisko dyrektora Centrum. Postanowiono powierzyć to stanowisko osobie z zewnątrz, obecnemu tu panu dyrektorowi. Pan dyrektor Guła odebrał to bardzo personalnie. Spodziewał się, że zostanie pełnoprawnym dyrektorem, jednak nie został powołany. W związku z tym uznał, że na dłuższą metę trudno mu będzie współpracować z nowym dyrektorem i jako funkcjonariusz BOR wrócił do służby w Biurze Ochrony Rządu. O ile mi wiadomo, wszystko odbyło się w sposób kulturalny. Jednak prasa zrobiła wokół tego sporo zamieszania. To prawda, że zmiany w kierownictwie powodowały naturalne napięcie w samej instytucji, jednak mimo wszystko wydaje się, że więcej zamieszania w tym względzie wywołały same media. W KPRM niepokoiliśmy się z tego powodu. To się działo w okresie zimowym, w którym ze względu na warunki naturalne może dochodzić do różnego rodzaju zagrożeń. Mogą występować powodzie, podtopienia itd. A my potrzebujemy sprawnej instytucji. Zarówno pan dyrektor, jak i cała kadra RCB poradziła sobie z tym sprawnie i bardzo profesjonalnie. Nie było żadnych problemów w bieżących działaniach Centrum. Myślę, że mogę powiedzieć, iż z punktu widzenia pracy instytucji, wykonywanych zadań, współpracy z MSWiA itd., można powiedzieć, że zmiana osoby kierującej Centrum nastąpiła płynnie. Na całą tę sytuację nałożył się jednak jeszcze jeden problem, a mianowicie fakt, że z końcem roku kończył się okres oddelegowania części pracowników MSWiA do RCB. Niektórzy pracownicy z delegacji wracali do swoich macierzystych departamentów. Jednak dzięki dobrym relacjom pana dyrektora z obecnym szefem MSWiA panem ministrem Millerem udało się te zmiany przeprowadzić płynnie. Pracownicy z minuty na minutę nie opuścili newralgicznych stanowisk. Instytucja przez cały czas funkcjonowała. Myślę, że zdecydowanie więcej emocji było na zewnątrz niż w wewnątrz. Były pewne napięcia w ramach RCB, to prawda, ale w tej sprawie zaraz oddam głosu panu dyrektorowi.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JanCichocki">Chciałbym jeszcze powiedzieć coś na temat aspektu publicznego. Z jednej strony, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa jest instytucją, która zbiera wiedzę z centrum zarządzania kryzysowego u wojewodów, w samorządach, resortach i z różnego rodzaju instytucji, które mają np. wiedzę na temat zjawisk atmosferycznych, terrorystycznych itd. Posiada atrakcyjną wiedzę. Jednak w większości przypadków sama jej nie zdobywa i jej nie generuje. Korzysta z pracy innych. Ogromnego wyczucia wymaga to, jak wyważyć tę informację publiczną, kiedy to RCB informuje o pewnych kwestiach, a kiedy to inne służby wiedzę zebrały i poinformowały o tym. Wspomniał pan o straży pożarnej. Muszę powiedzieć, że my, na poziomie Kancelarii, dostawaliśmy bardzo dobre materiały ze straży dotyczące monitorowania sytuacji w kraju. Rozumiem, że jest to wynik dobrej współpracy pomiędzy strażą zawodową a ochotniczą. Nie przypuszczam, aby tak dokładny monitoring mógł być prowadzony wyłącznie siłami straży zawodowej. Przecież mogło być tak, że napracowała się straż pożarna, żołnierze, Straż Graniczna, policja itd. RCB wciąż poszukuje odpowiedniej formuły, aby informować opinię publiczną, ale jednocześnie nie odbierać możliwości informowania poszczególnym służbom. To na nich spoczywa ciężar pracy i wykonywania poszczególnych zadań. Poza tym, jeżeli RCB zrobiłoby coś takiego raz, czy dwa, to służby poczują się niedowartościowane, to współpraca będzie coraz trudniejsza.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#JanCichocki">W okresie ostatnich tygodni RCB było mocno zaangażowane w zakresie monitorowania informacji o zjawiskach pogodowych, powodziach i podtopieniach. Mam nadzieję, że w tym okresie dostrzegliście państwo pozytywny obraz aktywności RCB. W tym czasie cała kadra RCB bardzo się starała, aby informacje nie pojawiały się zbyt często, ale wtedy, kiedy to jest rzeczywiście potrzebne, i aby były rzetelne. Jeżeli w poszczególnych komunikatach RCB zabrakło elementów oddania honoru poszczególnym formacjom, to są to te braki, nad którymi Centrum z pewnością będzie jeszcze pracowało. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję, panie ministrze. Chciałbym jeszcze spytać o CIR. Jest to związane z informacją publiczną. Chodzi mi o to, abyśmy już zamknęli tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Nie jest to bardzo zażyła współpraca, ale nie odnotowujemy problemów w zakresie współpracy z CIR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanCichocki">Chciałbym jeszcze dodać jedną kwestię związaną z całodobowymi dyżurami w resortach. Ustawa o zarządzaniu kryzysowym dała nam, rządowi, instrument do tego, aby zmienić to, co w wielu resortach było do tej pory zapisane na papierze, czyli to, że taki instrument istnieje i funkcjonuje. Proszę państwa, w KPRM dopiero dwa lata temu został powołany efektywny całodobowy dyżur. Teraz oficerowie faktycznie siedzą dwadzieścia cztery godziny na dobę i mają kontakt z RCB i innymi służbami. Są w stanie o każdej porze dnia i nocy otrzymać i w sposób efektywny przekazać informację zarówno premierowi, jak i każdej innej osobie w KPRM, która powinna ją otrzymać. Tak jest od dwóch lat. Wcześniej było to rożnie zorganizowane, ale z pewnością nie można powiedzieć, aby były to dyżury całodobowe i efektywne. Sam byłem tym zdziwiony. Kiedy przyszedłem do pracy, nie miałem w ręku takiego instrumentu, jak całodobowy dostęp do informacji. Dopiero to tworzyliśmy. Teraz tego rodzaju dyżury już funkcjonują. Wynika to z ustawy i obowiązków nałożonych na organy państwa. Teraz sieć dyżurów objęła główne organy państwowe, resorty i służby. Obecnie nie ma problemów z przepływem informacji. Czasem jest problem z dotarciem z tą informacją, zwłaszcza jeżeli jest niejawna, do decydenta. Jak państwo wiecie, nie wszyscy są wyposażeni w efektywną mobilną łączność niejawną. Państwo, na przykład, nie jesteście. Taka łączność została opracowana na potrzeby prezydencji w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod kryptonimem CATEL. Jeżeli zapadną stosowne decyzje, to w pierwszym półroczu będzie wdrażana na potrzeby poszczególnych resortów. Może w przyszłości obejmie również parlamentarzystów. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję, panie ministrze. Widzę, pani poseł, że pani się zgłasza. Zaraz jak przejdziemy do drugiej tury pytań udzielę pani głosu. RCB koordynuje informacje o zarządzaniu kryzysowym. Jest dysponentem informacji. Dlatego pozwoliłem sobie spytać o CIR. To nie CIR jest koordynatorem, ale RCB.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarekBiernacki">Bardzo proszę pana dyrektora o zabranie głosu i ustosunkowania się do pytań, które tu padły przed chwilą. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Dziękuję państwu, za wszystkie pytania, które tu padły. Jeżeli chodzi o stały efektywny dyżur w ramach gotowości obronnej państwa, to, na szczęście, nie wykroczyło to poza etap planistyczny.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Rządowe Centrum Bezpieczeństwa jest instytucją nową, która znajduje dopiero swoje miejsce w systemie. W ogóle można uznać, że mówiąc o RCB mamy na myśli pewien system. RCB jest jedynie państwową jednostką budżetową. Nie jest żadnym organem reagowania kryzysowego. Jest to pewien twór ponadresortowy, którego dyrektor nie ma, tak naprawdę, żadnych uprawnień poza tym, co zostało wskazane w ustawie. Są one naprawdę bardzo niewielkie. Nie możemy nikomu niczego kazać ani narzucać.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Kolejne pytanie dotyczyło kwestii zapobiegania aktom terrorystycznym i współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego w tym zakresie. Na bieżąco współpracujemy z Centrum Antyterrorystycznym. Otrzymujemy od nich pewne informacje. Nasi dyżurni pozostają w stałym kontakcie z dyżurnymi Centrum Antyterrorystycznego. Wymieniamy się informacjami. Obie służby, na bieżąco, w szerokim zakresie monitorują także media. Jak na razie, nie mieliśmy do czynienia z jakimś poważnym zagrożeniem, więc może tej współpracy nie widać, ale zapewniam państwa, że ona jest.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Padło pytanie o system „OPAL”. Zgodnie z porozumieniem z marca 2009 roku, RCB miało go przejąć od Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Był nawet opracowany dokładny harmonogram, jak ma to wyglądać. W maju 2009 roku jednak zahamowano proces przejmowania „OPAL” przez RCB. Obecnie nadal systemem administruje MSWiA. Od stycznia, od momentu kiedy zostałem powołany na stanowisko dyrektora RCB, zobowiązałem się do zajęcia tą sprawą. Obecnie ściśle współpracujemy z MSWiA nad dokończeniem tego, co zostało w maju przerwane. Chcielibyśmy po prostu przejąć system „OPAL”. Rzeczywiście, ten system jest „dedykowany” sytuacjom zarządzania kryzysowego. Róże są opinie na temat jego funkcjonowania. Jednak ostatnio, podczas ćwiczeń CMX, mieliśmy możliwość sprawdzenia, jak funkcjonuje i, naszym zdaniem, sprawdził się. Ponieważ RCB nie administruje tym systemem, dlatego nie jestem w stanie szczegółowo przedstawić więcej informacji, np. na temat tego ile jest stanowisk i kto ma do tego dostęp. A poza tym, z tego co wiem, i tak są to informacje niejawne. Jeżeli chodzi o porozumienie z marca 2009 roku, zawarte pomiędzy ówcześnie pełniącym obowiązki dyrektora RCB panem ministrem Podolskim a dyrektorem generalnym MSWiA, to, niestety, nie umieniem wyjaśnić, dlaczego to porozumienie zostało w ten sposób zawarte. Prawdą jest jednak to, że nie pytałem o to ani pana ministra Podolskiego, ani pana dyrektora Węgrzyna. Wiem jednak, że w listopadzie ubiegłego roku, w związku ze zmianami w ustawie o zarządzaniu kryzysowym, otrzymaliśmy od MSWiA propozycję nowego porozumienia w nieco innym kształcie. Obecnie trwają prace nad sfinalizowaniem tego porozumienia. Kiedy dokładnie zostanie zawarte, nie umiem określić. Tym razem prawdopodobnie porozumienie zostanie zawarte już pomiędzy szefem RCB a Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obie strony dokładnie określą w nim sposób współdziałania, zasięg i formy współpracy.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">RCB obecnie mieści się w obiekcie należącym do MSWiA. Korzystamy z pomieszczeń udostępnionych nam przez MSWiA. Płacimy za nie. Współpracujemy, ale ta współpraca musi mieć jakąś sformalizowaną formę. Taki jest cel porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Przejdę do udzielenia odpowiedzi na pytanie zadanie przez pana posła Pawlaka. Pan poseł pytał, w jakim trybie mogą być użyte siły zbrojne RP. Ta kwestia jest określona w Krajowym Planie Reagowania Kryzysowego. Wynika to również z ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Poza tym, udział sił i środków, które mogą być użyte w przypadku sytuacji kryzysowej, planuje Sztab Generalny pod nadzorem Ministerstwa Obrony Narodowej. To wymaga specjalnej procedury. Mam na myśli chociażby wystąpienie wojewody. Krajowy Plan Reagowania dokładnie to precyzuje.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Jaką rangę posiadają wytyczne? No cóż, wytyczne to wytyczne. Wskazują jedynie pewien kierunek. W zarządzaniu kryzysowym musi być pewna spójność pomiędzy dokumentami planistycznymi. Wszystkie plany zarządzania i reagowania muszą mieć wspólny mianownik i punkty styczne. Wytyczne wyznaczają pewien kierunek działań. W tym aspekcie ściśle współpracujemy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, jako organem właściwym w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Samodzielny Wydział Ćwiczeń i Szkoleń. Zakres zadań jest ściśle określony w materiale, który państwo od nas otrzymali. W ubiegłym roku ten wydział de facto przestał funkcjonować. O przyczynach wolałbym nie mówić… W momencie, kiedy przyszedłem do RCB, w tym wydziale była zatrudniona jedna osoba. Mam powiedzieć o tych przyczynach?... Powiem tak: sposób funkcjonowania wydziału nie mieścił się w koncepcji funkcjonowania RCB istniejącej za czasów mojego poprzednika, który albo zwolnił ludzi, albo tak skutecznie ich „zachęcał”, że sami postanowili wrócić do MSWiA. Nie wiem, czy to był mobbing. Nie badałem tego. Obecnie wydział jest skompletowany w 50%. Wydział już normalnie funkcjonuje. Prowadzimy rozmowy z MON, ponieważ chcielibyśmy, aby naczelnikiem działu został oficer z Ministerstwa Obrony Narodowej, który posiada duże doświadczenie w kwestii planowania. Uważamy, że planowanie i ćwiczenia muszą mocno się zazębiać. Plany muszą być przecież weryfikowane podczas przeprowadzania realnych ćwiczeń.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Przejdę do odpowiedzi na pytanie pana posła Wody. Zgodnie z ustawą, my przede wszystkim informujemy wtedy, kiedy będziemy mieli do czynienia z sytuacją kryzysową, określoną w art. 3 ustawy. W przypadku, gdy sprawa jest poważna, informowanie przejmuje RCB bądź Centrum Informacyjne Rządu, ale raczej RCB. W sytuacjach nadzwyczajnych informowanie spoczywa na organach, które podejmują reagowanie. Takie procedury są określone w Krajowym Planie Reagowania Kryzysowego. Tak naprawdę, RCB informuje o pewnych sytuacjach nadzwyczajnych dopiero wtedy, kiedy to jest już poważny problem. Nie chcemy odbierać pola właściwym organom działającym.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">System wymiany informacji. Pozwolę sobie powiedzieć, jak to wygląda, moim zdaniem. Uważam, że skuteczna wymiana i przepływ informacji nigdy nie była mocną stroną polskiej administracji. RCB ma trudne zadanie w tym względzie. Jak już wspomniałem, my nie mamy możliwości nakazywać. Możemy prosić, proponować, nakłaniać, ale nie możemy niczego nakazać. Dużą pomocą przy wymianie informacji stanowią powołane w niektórych resortach centra zarządzania kryzysowego oraz wojewódzkie centra zarządzania kryzysowego. Przez cały czas doskonalimy kwestie związane z przepływem informacji.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Pewnym problemem jest dotarcie do resortów i ministerstw, które nie posiadają swoich centrów zarządzania kryzysowego. Było to bardzo dobrze widoczne w styczniu. Staramy się ten brak niejako zastąpić. Nawiązujemy kontakty robocze. Przez panów ministrów zostały wskazane określone osoby do takiej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Nie we wszystkich resortach są dyżury dwudziestoczterogodzinne, ponieważ nie wszędzie jest to potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Straż pożarna. Moim zdaniem, bez niej RCB nie mogłoby funkcjonować. Od stycznia zabiegałem o to, aby pan komendant Leśniakiewicz oddelegował na stanowisko dyrektora Biura Monitorowania i Analizy Zagrożeń funkcjonariusza straży pożarnej. Szczęśliwie, pan Marek Komorowski, bo o nim mówię, już od wczoraj jest dyrektorem tego biura. Będziemy chcieli nawiązać i podtrzymywać ścisłą współpracę ze strażą pożarną, a dokładniej – z Krajowym Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności w Komendzie Głównej PSP, tak, aby RCB i PSP znakomicie współdziałały.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Usuwanie skutków sytuacji kryzysowych. Problem polega na tym, że RCB nie jest właściwe do monitorowania…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekBiernacki">Bardzo przepraszam, panie dyrektorze, ale przerwę na chwilę. Pan minister będzie musiał zaraz nas opuścić. Już wcześniej uprzedzałem państwa o tym. Pan przewodniczący Zieliński chciałby jeszcze skierować kilka słów do pana ministra przed jego wyjściem. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JarosławZieliński">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Bardzo przepraszam, chciałbym dosłownie powiedzieć jedno zdanie w trybie ekstraordynaryjnym. Panie ministrze, wyrażam zadowolenie z tego, że w sposób otwarty odniósł się pan do kwestii zarządzania bezpieczeństwem. Rzeczywiście, jest tak, że jak się ktoś „okopie” na jakiejś politycznej pozycji, to już pewnych spraw nie dostrzega. Pan to dostrzegł. System trzeba stale doskonalić. Nie jest dany raz na zawsze. Uchwaliliśmy ustawę, powołaliśmy RCB. Pewnych okoliczności nie da się przewidzieć. Zanim się nie przećwiczy, to się nie wie pewnych rzeczy. Cieszę się bardzo, że jest pan gotów rozmawiać, poszukiwać innych, lepszych rozwiązań. Bardzo mnie to cieszy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanCichocki">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekBiernacki">Dziękujemy, panie ministrze, za udział w posiedzeniu. Dziękujemy. Bardzo proszę kontynuować, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Na czym to ja skończyłem?...na usuwaniu skutków. W ministerstwie jest specjalna komórka w MSWiA, która się tym zajmuje. Myślę, że Rządowemu Centrum Bezpieczeństwa byłoby dosyć niezręcznie monitorować to, co ministerstwo, organ właściwy do usuwania skutków pewnych sytuacji nadzwyczajnych, wykonuje.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Pan poseł Zieliński pytał o współpracę RCB z CAT ABW. Współpracujemy. Jesteśmy zainteresowani dalszym pogłębianiem tej współpracy. Naszym zdaniem, ścisła współpraca, współdziałanie i monitorowanie zjawisk związanych z terroryzmem są bardzo potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Na ile zadania się nakładają? Sądzę, że zapis w ustawie jest dosyć precyzyjny. Organem właściwym jest szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. My jesteśmy jedynie takim elementem wspierającym.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Materiały analityczne otrzymujemy od Centrum Antyterrorystycznego. Współpracujemy i staramy się rozwijać współpracę także z innymi służbami posiadającymi jednostki analityczne.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Kto personalnie nadzoruje RCB? Na to pytanie pan minister Cichocki już odpowiedział. Jakie były powody zmian kadrowych? – to nie było pytanie do mnie. Mogę powiedzieć, że informacje medialne, które pojawiły się na mój temat, nie były dla mnie korzystne i stworzyły, z mojego punktu widzenia, niekomfortową sytuację. Były pewne osoby, które, pomimo moich zachęt, nie zdecydowały się kontynuować pracy w RCB i wróciły do ministerstwa. Moim zdaniem, Centrum funkcjonuje na tyle sprawnie, że nie powinno być już żadnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">W publikacjach prasowych pojawił się Wydział Prognoz i Analiz. Z wykształcenia jestem historykiem i analitykiem. Od wielu lat pracuję w obszarze analiz. Mogę powiedzieć, że ten wydział dopiero się tworzył. To nie było coś, co znakomicie funkcjonowało. Powoli będziemy wzmacniali potencjał analityczny oddziału na bazie poprzednich doświadczeń części osób, które zostały z tego wydziału, oraz doświadczeń nowo zatrudnionych osób. Staramy się nie krytykować poprzedników, bo to jest najłatwiej zrobić. Chcemy zbudować silną jednostkę analityczną współpracującą z innymi jednostkami analitycznymi służb i instytucji.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Pan poseł Siarka pytał o kwestie strukturalne. Faktycznie, z punktu widzenia przedstawionych państwu materiałów, może to wyglądać tajemniczo. Tak naprawdę, chodzi o spłaszczenie struktury organizacyjnej. W obecnym układzie ta struktura jest czterostopniowa: jest dyrektor, zastępca dyrektora, szef biura i naczelnik. Są cztery szczeble. Chcemy spłaszczyć tę strukturę. Chcemy zlikwidować stanowisko dyrektora Biura Monitorowania i Analizy Zagrożeń oraz stanowisko dyrektora Biura Ochrony Infrastruktury Krytycznej i Planowania. Te funkcje przejmą zastępcy dyrektora. Pracujemy nad nową formułą. Projekt rozporządzenia jest już gotowy. Zakładam, że będzie trzech zastępców dyrektora i każdy z nich będzie koordynował pewien segment merytoryczny w ramach Rządowego Centrum. Bynajmniej nie mamy zamiaru likwidować najważniejszych dla Centrum komórek organizacyjnych. To jest jedynie usprawnienie wewnętrzne.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Sytuacja w Małopolsce. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa działa, poza ustawą, na podstawie Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego, który określa pewne procedury działania na pewnych szczeblach, zwłaszcza na szczeblach centralnych, w przypadku wystąpienia konkretnych sytuacji kryzysowych, nadzwyczajnych. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wyłącznie monitoruje sytuację dopóki jest ona skutecznie rozwiązywania na szczeblu niższym niż ten najwyższy. Reagować na daną sytuację powinien możliwie najniższy organ. Odnosząc się do sytuacji w Małopolsce: wójt, starosta, wojewoda, a w ostateczności – szczebel centralny, czyli właściwy minister. Nie będę oceniał tej sytuacji. Raportu od wojewody małopolskiego nie otrzymaliśmy. Wnioski są mi znane. Mamy swoje analizy. Czekamy na informacje z terenu. Planujemy wykonanie, we współpracy z urzędami wojewódzkimi, zbiorczej analizy tego, co się zdarzyło od stycznia do marca. Chcemy zobaczyć, co możemy usprawnić w kwestii zarządzania kryzysowego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani profesor Łybacka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrystynaŁybacka">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam jedno pytanie. Właściwie chciałam je zadać panu ministrowi. Pan dyrektor może być w niezręcznej sytuacji. Wspomniał pan, że zostanie zawarta nowa umowa, która będzie korygowała tę z marca ubiegłego roku. Czy jest pan zdeterminowany, aby w tej nowej umowie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przestało być gospodarstwem pomocniczym MSWiA, zabezpieczającym potrzeby transportowe, odbierającym korespondencję itd.? Z tego, co czytam, wynika, że RCB jest gospodarstwem pomocniczym MSWiA, rejestrującym w dzienniku podawczym pilną korespondencję, gromadzącym adresy kontaktowe do szefów resortów itd. Właściwie, to tym nawet gospodarstwo pomocnicze się nie zajmuje. Jest to zwykła czynność resortu. Czy ma pan w sobie dość determinacji, aby przywrócić rangę temu biuru, żeby nie było służebne wobec jednego resortu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Czy są kolejne pytania? Pani poseł Prządka, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję. Budżet dla jednostki w skali rocznej jest określony na ponad 6 mln zł. Według tego sprawozdania, zatrudnienie nie jest w całości wykorzystane. Czy nie ma takich potrzeb? Czy są jakieś przeszkody? Czy są jakieś inne uwarunkowania, które powodują taką sytuację? Panie dyrektorze, czy ten budżet na 2010 rok, według pana, zostanie wykorzystany w całości?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławaPrządka">Kolejne pytanie jest związane z Wielką Brytanią. Jakimi państwo kierujecie się argumentami wybierając właśnie ten kraj? Chciałabym się zorientować, jakimi argumentami państwo się kierowaliście?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#StanisławaPrządka">W aspekcie najważniejszych osiągnięć w 2009 roku wskazuje się pomoc Ministerstwu Skarbu Państwa w przygotowaniu projektu ustawy o szczególnych uprawnieniach ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w niektórych spółkach kapitałowych lub grupach kapitałowych prowadzących działalność itd. Jaka jest wasza w tym rola? W jakim kierunku państwa propozycje podążają w zakresie znowelizowanej ustawy o zarządzaniu kryzysowym? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekBiernacki">Pan przewodniczący Zieliński, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JarosławZieliński">Dziękuję. Czy może pan nam w punktach wymienić, co, pana zdaniem, należy zrobić z RCB, w RCB, wokół RCB, aby mogło spełniać w należyty sposób oczekiwania z nim związane i zadania zapisane w ustawie? Chyba wszyscy czujemy, że coś tu nie działa tak, jak powinno. Czegoś tu brakuje. Pana spojrzenie na tę sprawę z pewnością będzie dla nas cenne i interesujące. Bardzo pana proszę o udzielenie odpowiedzi w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MarekBiernacki">W takim razie ja sobie pozwolę zadać pytanie. Powołał się pan na Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego. Czy jest on już gotowy? I jeszcze jedno pytanie: jak wygląda kwestia Narodowego Planu Ochrony Infrastruktury Krytycznej wraz z wykazem infrastruktury krytycznej? To jest ważna kwestia. Na jakim etapie są prace?</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MarekBiernacki">Jeszcze jedna istota informacja dla państwa posłów. Pan dyrektor jest absolwentem KSAP. Proszę bardzo, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam nadzieję, że ukończenie KSAP to jednak pozytywny element mojej biografii.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Na pytanie pani profesor Łybackiej z dwóch względów jest mi niezmiernie trudno udzielić odpowiedzi. Po pierwsze, dlatego, że w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa zastałem określoną sytuację. RCB w ramach służby dyżurnej wykonuje pewne zadania. Na dodatek musimy za to płacić. Mogę jedynie powiedzieć, że obecnie w rozmowach z ministerstwem staramy się pewne rzeczy wyprostować, tak, aby istniała pewna równorzędność pomiędzy RCB a MSWiA. Jest to pewna systemowa słabość Centrum. Jestem kierownikiem państwowej jednostki budżetowej. Z drugiej strony, jest organ. To jest pewna słabość. Mamy, oczywiście, wparcie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. To prawda. Jednak sam fakt, że mieścimy się na dwóch piętrach w łączniku pomiędzy gmachem ABW a MSWiA powoduje pewne utrudnienia w naszym działaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekBiernacki">Wydało mi się, że to było zamierzone i chodziło o to, aby CAT był blisko RCB. Jestem zaskoczony. Pamiętam, że nam to przedstawiano jako zaletę. My też to tak traktowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Może źle się wyraziłem. Chodziło mi raczej o kwestie administracyjno-bytowe. Łącznik pomiędzy gmachem ABW a MSWiA jest po prostu zbyt mały. Miałem na myśli kwestie funkcjonalne. Jednak sam fakt ulokowania nas blisko Centrum Antyterrorystycznego należy postrzegać jako korzystne rozwiązanie. Absolutnie nie chcielibyśmy tego zmieniać. Nie ukrywam jednak, że mamy pewne problemy administracyjno-bytowe.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Pracujemy nad nową umową. Mam nadzieję, że wkrótce ją sfinalizujemy.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Jeżeli chodzi o kwestie budżetowe, to obecnie budżet RCB mieści się w budżecie MSWiA w części dotyczącej zarządzania kryzysowego.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Ponad 80% naszego budżetu to wynagrodzenia i środki pochodne. Mam nadzieję, że budżet zrealizujemy w 100%. Nie mamy większych problemów w kwestiach budżetowych w kontekście współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Istnieje jednak pewien problem funkcjonalny. W RCB pracuje prawie 20 funkcjonariuszy oddelegowanych ze służb, najczęściej podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. W tym aspekcie toczą się pewne dyskusje pomiędzy szefami na linii MSWiA– RCB. Oznacza to bowiem, że część pieniędzy MSWiA zostaje przekazana, w ramach oddelegowań, na rzecz RCB. Jest to, oczywiście, bardzo dobre rozwiązanie, ale w momencie kiedy zaczyna się rozmawiać o pieniądzach, każdy zaczyna dbać o swoje interesy. Będziemy chcieli, oczywiście, we współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, się tym zająć. Mam nadzieję, że uda nam się to poprawić.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Współpraca z Wielką Brytanią. Wedle mojej wiedzy, Wielka Brytania została wybrana z dwóch przyczyn. Po pierwsze, po zamachach w Londynie była krajem, który bardzo intensywnie pracował nad kwestią reagowania kryzysowego w przypadku wystąpienia zdarzeń o charakterze terrorystycznym oraz w przypadku imprez masowych. W tym względzie podjęto próby nawiązania współpracy z Brytyjczykami w tym zakresie. Ponadto zaczęliśmy współpracować nad stworzeniem scenariusza dla najbliższych ćwiczeń CCA. Są to europejskie ćwiczenia zarządzania kryzysowego. Chodzi tam o przygotowanie polskich służb do zagrożeń, które Brytyjczycy już przeżyli. Mam na myśli zamachy w metrze, ale chodzi również o próby użycia broni chemicznej i biologicznej. Dlatego też podjęto działania w tym kierunku. Nic nie wiem na temat jakichkolwiek innych intencji moich poprzedników w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Prace nad ustawą o szczególnych uprawnieniach Ministra Skarbu Państwa. To ważny akt prawny. Jest on związany zwłaszcza z naszymi działaniami w kwestii ochrony infrastruktury krytycznej. Ochrona infrastruktury krytycznej wymaga wielokierunkowego podejścia. Ściśle współpracujemy z Ministerstwem Skarbu Państwa. Współpracujemy również z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jest to bardzo skomplikowany temat. Pan dyrektor Góralski, zastępca dyrektora RCB, uczestniczył w tych pracach na bieżąco, więc jeżeli będą potrzebne jakieś szczegółowe informacje, to je państwu przedstawimy.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Nowelizacja ustawy o zarządzaniu kryzysowym związana jest również z pracami nad ochroną infrastruktury krytycznej. Musimy implementować dyrektywę tak, aby cały system zadziałał. Problematyka infrastruktury krytycznej jest, tak naprawdę, zupełnie nowym tematem. Dopiero go upowszechniamy. W poniedziałek i we wtorek odbywała się w Szczytnie konferencja międzynarodowa poświęcona temu tematowi. Mieliśmy możliwość wysłuchania gości ze Stanów Zjednoczonych z Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, przedstawiciela Komisji Europejskiej, który się tym zajmuje, oraz naczelnika Federalnego Urzędu, pełnej nazwy nie przytoczę, z Niemiec. Ci ludzie zajmują się infrastrukturą krytyczną. Poza tym na konferencji zabrali także głos nasi przedstawiciele i eksperci. Chcę powiedzieć, że nasze rozumienie pojęcia „infrastruktura krytyczna” nie jest doskonałe. Są tendencje, aby „wrzucić” do tego pojęcia wszystkie obiekty, które są ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa i obronności państwa. Tak się nie da. Sens jest nieco inny. Pracujemy nad tym. W grudniu ubiegłego roku opracowaliśmy wytyczne do wyodrębniania infrastruktury przez resorty. Prawie wszystkie z nich przekazały już nam informacje na temat obiektów, które wytypowały. Jesteśmy na etapie zbierania, analizowania i weryfikowania tego, co spłynęło z resortów. Jedne informacje są świetnie zrobione, inne wymagają pewnego doszlifowania. Pracujemy nad tym. Nie ukrywam, że brakuje nam nieco rozporządzenia Rady Ministrów dotyczącego tworzenia Narodowego Programu Tworzenia Ochrony Infrastruktury Krytycznej. Rozporządzenie w tej sprawie ułatwiłoby nam działania. Dzisiaj „przeszło” ono już Stały Komitet. Temat jest naprawdę ciekawy. Staramy się to zadanie ustawowe wykonać w terminie. Narodowy Program Tworzenia Ochrony Infrastruktury Krytycznej to pewna strategia ochrony infrastruktury. Pod tą nazwą kryje się strategia, którą jeszcze musimy wypracować. RCB, jako jednostka ponadresortowa, stara się zachęcać do bardzo rzetelnego myślenia na temat tego, czym jest infrastruktura krytyczna i jak powinna wyglądać jej ochrona. Ciągle jest to nowy temat.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego. W grudniu ubiegłego roku Rada Ministrów zatwierdziła Krajowy Plan Reagowania Kryzysowego. Nowelizacja z lipca postawiła przed nami jeszcze bardziej ambitne zadania. Musimy opracować Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego. Plan ma obejmować wszystkie fazy procesu zarządzania kryzysowego – przygotowanie, zapobieganie, reagowanie i odtwarzanie. Prace trwają. Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego będziemy chcieli zbudować na bazie tego, co określił Krajowy Plan Reagowania Kryzysowego. Będziemy starali się to rozszerzyć.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Odniosę się jeszcze do wypowiedzi pana posła Zielińskiego. Zanim objąłem stanowisko dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa również zajmowałem się zarządzaniem kryzysowym. Tyle, że po prostu nie byłem widoczny. Zajmowałem stanowisko dyrektora Biura Analiz Strategicznych Komendy Głównej Straży Granicznej, a później – zastępcy szefa sztabu Komendanta Głównego Straży Granicznej. Ten temat był mi znany od dłuższego już czasu. Po objęciu funkcji raz jeszcze przyjrzałem się systemowi i, rzeczywiście, zgadzam się z tym, że jest wiele kwestii, którymi należy się jeszcze zająć, aby ten system działał skutecznie. Opracowałem na ten temat notatki, które, mam nadzieję, w najbliższym czasie staną się przedmiotem dyskusji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i najważniejszych z punktu widzenia zarządzania kryzysowego ministrów.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#MarcinGórskiSamsonowicz">Z całą pewnością zgadzam się ze stwierdzeniem, że system zarządzania kryzysowego nie jest doskonały i jeszcze dużo czasu musi upłynąć zanim będzie funkcjonował znakomicie. Na razie, moim zdaniem, jest skuteczny na tyle, na ile pozwala na to ustawa o zarządzaniu kryzysowym. Podobny problem ma wiele państw. Może oprócz Rosji, która ma osobne ministerstwo, które wszystkim kieruje. Pozostałe państwa też doskonalą ten system. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekBiernacki">Dziękujemy. Będziemy jeszcze wracać do tego zagadnienia. Będziemy monitorować te kwestie. Skoro rozpoczęliśmy dyskusję na ten temat, to będziemy do niego jeszcze wracać. Bardzo dziękuję wszystkim państwu za udział w posiedzeniu. Dziękuję, panie dyrektorze. Dziękuję państwu. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji. Do widzenia państwu.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>