text_structure.xml 69.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekBiernacki">Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji nastąpiły pewne zmiany w porządku dziennym. Chodzi o rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu rządowego projektu ustawy o ewidencji ludności oraz o rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu poselskiego i rządowego projektów ustaw o zmianie ustawy o Radzie Ministrów (druki nr 1894, 2454 i 2680). Trzeci punkt porządku obrad obejmuje realizację ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych. Informację przedstawiają Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Minister Sportu i Turystyki. Była też przygotowana ustawa o infrastrukturze przestrzennej. Ustaliśmy jednak z państwem, że poświęcimy jej trochę więcej czasu, dlatego też nie wprowadzałem tej ustawy do dzisiejszego porządku obrad. Panie ministrze, zajmiemy się tym na posiedzeniu w przyszłym tygodniu, w trakcie dyskusji na temat infrastruktury przestrzennej. Witam bardzo serdecznie przedstawicieli rządu. Witam panią minister Piterę. Witam pana ministra Drożdża. Witam również przedstawicieli pozostałych resortów. Zaczniemy najpierw od poprawek i później przejdziemy do dyskusji na temat dotyczący realizacji ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekBiernacki">Chciałem również poinformować państwa, że postanowiłem przesunąć termin naszego wyjazdu do Centralnego Biura Śledczego. Posiedzenie wyjazdowe Komisji nie odbędzie się w najbliższy wtorek. Odbędzie się ono w przyszłym tygodniu. Z tego co wiem, to Sejm zaczyna obrady w środę o godzinie 14.00. Obawiałem się, że ten wyjazd mógłby kolidować z innymi obowiązkami państwa posłów. W związku z tym zdecydowałem się na przesunięcie posiedzenia Komisji. Mam jeszcze jedną informację na początku posiedzenia Komisji. Otóż otrzymałem pismo od pana senatora Ryszarda Górskiego przewodniczącego delegacji Sejmu i Senatu RP na Konferencję Parlamentarną Morza Bałtyckiego. Zwraca się on z prośbą do tych państwa posłów, którzy chcieliby uczestniczyć w ramach Konferencji Parlamentarnej Morza Bałtyckiego w organizacji skupiającej parlamentarzystów wszystkich państw rejonu Morza Bałtyckiego w roku bieżącym. Chodzi o powstanie grupy roboczej do spraw bezpieczeństwa publicznego ze szczególnym uwzględnieniem handlu ludźmi. Jeżeli ktoś z państwa będzie chciał się zapisać do tego zespołu, to jest to temat otwarty. Więcej informacji na ten temat uzyskacie państwo w sekretariacie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekBiernacki">Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego dzisiejszego porządku obrad, który obejmuje rozpatrzenie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu rządowego projektu ustawy o ewidencji ludności. Zostały zgłoszone trzy poprawki. Dwie poprawki zostały zgłoszone przez Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej. Z kolei trzecia poprawka została zgłoszona przez Prawo i Sprawiedliwość. De facto te poprawki są państwu znane. Dyskusja na ten temat się odbyła. Myślę więc, że nie zajmie nam to dużo czasu. Czy w imieniu wnioskodawców z Platformy Obywatelskiej ktoś chce zabrać głos? Wydaje mi się, że te poprawki są jasne. Bardziej interesuje mnie stanowisko rządu w tej sprawie. Proszę odnieść się do tych trzech poprawek. Dyskutowaliśmy na ten temat klika razy i wszyscy znamy swoje stanowiska. De facto wiemy jak zagłosujemy i zarekomendujemy tę poprawkę. Proszę bardzo, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitoldDrożdż">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, stanowisko strony rządowej w zakresie dwóch pierwszych poprawek, dotyczących zmian w art. 33 i art. 36 jest pozytywne. Jeżeli chodzi o trzecią poprawkę, to stanowisko rządu jest negatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekBiernacki">Dobrze. Przystąpimy teraz do rozpatrzenia tych poprawek. Później będą pytania do pana ministra dotyczące poszczególnych poprawek. Przystępujemy do rekomendacji tych poprawek. Czy są uwagi do poprawki pierwszej zgłoszonej przez Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej? Czy są pytania do strony rządowej? Będziemy głosować te poprawki, ponieważ tutaj nie mamy konsensusu. Kto z państwa jest za poparciem poprawki pierwszej zgłoszonej przez klub Platformy Obywatelskiej? Wszyscy? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta jednomyślnie i uzyskała pozytywną rekomendację Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy do poprawki drugiej, która również została zgłoszona przez klub Platformy Obywatelskiej. Czy są jakieś uwagi lub pytania? Proszę bardzo, pan poseł Wrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WaldemarWrona">Panie przewodniczący. Szanowni państwo, czy jeżeli ktoś jest obywatelem dwóch państw, to w przypadku, gdy wyjeżdża on na okres dłuższy niż sześć miesięcy do tego drugiego kraju, to on też jest zobowiązany do zgłoszenia swojego wyjazdu? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan poseł Żukowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechŻukowski">Mamy pytanie do pana ministra. Jeżeli dobrze pamiętam, to w czasie prac podkomisji zgodziliśmy się na wydłużenie tego okresu do dwunastu miesięcy. Mówię o art. 36 ust. 2. Teraz jak gdyby wracamy do pierwotnego pomysłu i skracamy ten okres do sześciu miesięcy. Chciałbym się dowiedzieć, jakie jest uzasadnienie dla skrócenia tego terminu z dwunastu do sześciu miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan minister. Aha, przepraszam. Wcześniej głos zabierze pan poseł Artur Górski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ArturGórski">W pewnym sensie pan minister odpowiedział już na to pytanie. Pan minister stwierdził w trakcie debaty sejmowej, że pewne wymogi statystyczne na to wskazują. Niemniej jednak pragnę zwrócić uwagę na jedną kwestię. Ta statystyka jest tak naprawdę iluzoryczna. Nie ma obowiązku meldunkowego i ludzie nie muszą się meldować. Ponadto nie ma żadnej sankcji, jeżeli ktoś się nie zgłosi i wyjedzie. Taka osoba nie musi się zameldować ani po sześciu, ani po dwunastu miesiącach. Nie ma tutaj żadnej sankcji. W związku z tym trudno jest oczekiwać, że ludzie za każdym razem będą się skrupulatnie odmeldowywać w urzędzie. Powoduje to, że taka statystyka jest iluzoryczna. Moim zdaniem powinniśmy spoglądać na interes ludzki, a nie na jakieś fanaberie urzędnicze. Przecież nie tworzymy prawa po to, żeby urzędnikom było łatwiej coś liczyć. Zresztą jest to coś, co jest oderwane od rzeczywistości. Chodzi o to, żeby ludziom wyjeżdżającym przykładowo na roczny staż lub z innych powodów na dłuższy okres, dać możliwość uniknięcia obowiązku każdorazowego meldowania się urzędnikowi jak skazaniec, który musi się meldować, że jest w Polsce i nigdzie nie zaginął. W związku z tym, moim zdaniem, powinniśmy zostawić w tym miejscu urobek Komisji. Przede wszystkim powinniśmy dbać o interes obywatela, a nie o interes urzędnika. Jeżeli Główny Urząd Statystyczny ma z tym problem, to zmienimy przepisy, które GUS te problemy stwarzają. Nie powinniśmy występować przeciwko obywatelom. Panie ministrze, apeluję do pana, abyśmy w tej ustawie działali konsekwentnie na rzeczy obywateli. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie słyszę zgłoszeń. Proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WitoldDrożdż">Bardzo dziękuję. Odpowiadając na pierwsze pytanie, chciałbym powiedzieć, że to oczywiście nie ma znaczenia, czy obywatel wyjeżdżający za granicę jest obywatelem jeszcze innego kraju, czy też nie. Kwestią decydującą jest to, że mamy do czynienia z sytuacją, w której obywatel polski opuszcza granicę naszego kraju. A to czy udaje się on do kraju, wobec którego jest obcokrajowcem, czy też do kraju, którego jest obywatelem, to tutaj nie ma żadnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WitoldDrożdż">Pan poseł Żukowski zapytał, skąd ta zmiana stanowiska. To również zostało już wyjaśnione. Mam wrażenie, że my dosyć konsekwentnie prezentowaliśmy nasze stanowisko w toku prac nad projektem. Przejdę teraz do odpowiedzi na pytanie pana posła Górskiego. Panie pośle, najprostszą drogą jest zmiana rozporządzenia wydanego w 2007 roku przez Radę Europejską i Parlament Europejski. Jest to stosunkowo nowy dorobek prawny Unii Europejskiej. Byłoby chyba nieuczciwe ze strony rządu, gdybyśmy zgodzili się i rekomendowali przyjęcie rozwiązania sprzecznego z wytycznymi wynikającymi z obowiązującego rozporządzenia unijnego. W tym nie ma chęci utrudnienia życia obywatelowi, czy też ułatwienia życia administracji. Mówimy tutaj wyłącznie o celach statystycznych i to nawet nie tyle polskich, co europejskich. Po prostu trudno jest abstrahować od faktu obowiązywania określonych regulacji unijnych wiążących nas podobnie jak i inne kraje członkowskie. Oczywiście zgodnie z panów propozycją możemy przyjąć w naszym ustawodawstwie inne rozwiązanie, ale będzie to niespójne z obowiązkami wynikającymi z rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady. Wydaje mi się, że Głównemu Urzędowi Statystycznemu będzie bardzo trudno realizować obowiązki z tego wynikające. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Teraz przejdziemy do głosowania. Kto z państwa jest za pozytywnym zarekomendowaniem poprawki drugiej? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Przy 13 głosach za, 10 przeciwnych i braku wstrzymujących się, poprawka uzyskała pozytywna rekomendację Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy do poprawki trzeciej. Proszę bardzo, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WitoldDrożdż">Panie przewodniczący, poprawka ta była także przedmiotem debaty na wczorajszym posiedzeniu Sejmu. Stanowisko strony rządowej jest tutaj konsekwentnie negatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan poseł Artur Górski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ArturGórski">Panie przewodniczący. Panie ministrze, ustawa w obecnym kształcie, nad którą procedowaliśmy i którą będziemy głosować, generalnie rzecz biorąc, jest znacznie lepsza od tego co przedłożył rząd. Powiem szczerze, że mógłbym nawet zagłosować za tą ustawą. Ona rzeczywiście upraszcza wiele kwestii. Nasza bardzo długa praca w podkomisji i Komisji spowodowała, że ta ustawa w wielu miejscach jest bardzo dobra i pożyteczna, a nawet powiedziałbym, że konieczna. Jednym z głównych zarzutów stawianych pana propozycji było uparte stanie na stanowisku w czasie prac komisyjnych, aby zlikwidować w tym terminie obowiązek meldunkowy. Na czym polega problem. Ona polega na tym… Uprzejmie proszę o ciszę, ponieważ nie słyszę sam siebie. Problem polega na tym, że w pierwotnym projekcie proponując rezygnację z obowiązku meldunkowego, przedstawiono całościową koncepcję tej rezygnacji, która mogła się posłom podobać, lub nie. Ostatecznie ona się posłom nie podobała. Tutaj posłowie będą popierać coś w ciemno. Pan minister mówi, że z dniem takim i takim likwidujemy obowiązek meldunkowy i wszystko jest dobrze. Panie ministrze, to nie jest proste cięcie. To jest bardzo skomplikowany problem. My nie wiemy, jak ta kwestia zostanie rozstrzygnięta w przyszłości, i czy ona będzie mogła być rozwiązana w tym duchu. Dzisiaj wiemy, że ani administracja, ani obywatele nie są do tego przygotowani. Dotyczy to także posłów. Przepchnięcie tego projektu na siłę wcale nie będzie sukcesem. Jeżeli rząd naprawdę chce, aby wszystkie kluby poparły jak jeden mąż ten projekt, to uważam, że warto wycofać się z tego 2014 roku. Poprawka ta nie wnosi nic merytorycznego do tej ustawy. Jest to tak odległy termin, że nawet od strony legislacyjnej jest on bardzo wątpliwy. Nie wspominam już o kwestiach politycznych i merytorycznych. Oczywiście mówię w swoim imieniu, ale myślę, że mówię także w imieniu całego klubu. Jeżeli rząd wycofa się z terminu, który nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie tej ustawy, to my mimo wątpliwości, które mamy w różnych miejscach poprzemy ten projekt i zagłosujemy za jego przyjęciem. Panie ministrze, należy się zastanowić, czy warto trzymać się kurczowo tego terminu w 2014 roku. Czy nie lepiej po prostu od tego odstąpić, żeby posłowie z czystym sumieniem mogli poprzeć projekt, nad którym długo pracowaliśmy i który jest naprawdę w wielu miejscach bardzo dobrym projektem? Szkoda by było, gdyby powstało wrażenie, że to jest zły projekt i posłowie się na niego nie zgadzają. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę, pan przewodniczący Woda. Później głos zabierze pan poseł Żukowski i pan przewodniczący Wziątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławWoda">Istnieją kraje na świecie, w których nie ma ani dowodu osobistego, ani obowiązku meldunkowego. Są kraje, w których identyfikuje się człowieka poprzez przybicie mu jakiejś pieczęci lub w inny sposób. Natomiast u nas przyjęło się jednak obowiązek meldunkowy. Jest to obowiązek bardzo uproszczony po przyjęciu art. 1 do art. 73. Ten obowiązek niczego nam nie utrudnia. Ja wczoraj zadawałem pytania, ale byłem chyba nieuważny, albo pan minister był mało przekonujący. Po 1 stycznia 2014 powstaje pustka. Proszę mi powiedzieć, jakimi aktami prawnymi zastąpi się tę lukę. Przykładowo, jak będą odprowadzane i naliczane podatki? Najczęściej jest tak, że miejsca pracy znajdują się w dużych ośrodkach miejskich, a ludzie mieszkają poza tymi ośrodkami. Dotyczy to także list spisów wyborców, ścigania przestępców oraz paru innych spraw. Gdyby pan minister przedstawił projekty konkretnych ustaw, rozporządzeń lub innych aktów prawnych, które wypełniłby tę lukę, to wówczas mógłbym je starannie przeczytać i ewentualnie poprzeć. Wczoraj wspominałem o tym, że zniesiono zwyczaj wywieszania spisu lokatorów w blokach. Spowodowało to tylko problemy. Teraz ludzie chodzą i pukają od drzwi do drzwi, ponieważ ze względu na ochronę danych osobowych nie umieszcza się spisu lokatorów. To jedynie utrudnia życie. Stąd też panie ministrze ja i mój klub popieramy poprawkę polegającą na skreśleniu art. 74–78. Pozostała część ustawy jest interesująca i będzie przez nas popierana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan poseł Żukowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechŻukowski">Bardzo dziękuję panie przewodniczący. Panie ministrze, oczywiście mogę się jedynie przyłączyć do tych apeli, które były przed chwilą prezentowane. Zawsze mówiłem, że ta ustawa wnosi bardzo wiele pozytywnych i potrzebnych zmian. Chcielibyśmy je poprzeć. Chciałbym poprosić pana przewodniczącego o umożliwienie wypowiedzenia się w tej kwestii również legislatorom. Wiem, że ta opinia była już prezentowana, ale myślę, że dla innych posłów ten argument powinien być również jasno przedstawiony. Mówię o tych obawach, które dotyczą art. 74 – 78. Artykuły te są w prezentowanej opinii niezgodne z zasadą techniki prawodawczej. Wiąże się to także z zagrożeniem niezgodności z art. 2 konstytucji. Prosiłbym, aby pan przewodniczący zezwolił legislatorom na wypowiedzenie się w zakresie zgodności art. 74–78 z zasadami techniki prawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WojciechŻukowski">Jest jeszcze jedna kwestia, o której wspominałem w swoim wczorajszym wystąpieniu. Obawy są bardzo duże. Zgłosiła je między innymi Komisja do spraw Służb Specjalnych. Chodziło o likwidację obowiązku meldunkowego w tym kształcie. Nie wiem, czy nie powinniśmy się bardziej wsłuchać w te obawy. Może na tym etapie należy zrezygnować z tych rozwiązań, przygotować nowe i dopiero wtedy przekonać wszystkich konkretnymi projektami ustaw. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Teraz głos zabierze pan przewodniczący Wziątek, a później oddam głos Biuru Legislacyjnemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, nie chciałbym abyśmy dzisiaj powtarzali debatę z dnia wczorajszego. Wówczas pojawiały się argumenty, które reprezentowały poglądy większości klubów, że określenie terminu na 2014 rok jest błędem. Panie ministrze, przede wszystkim chciałbym panu podziękować za to, że wciągu tego roku pracy wykazywał pan wraz ze swoimi współpracownikami naprawdę dużą otwartość na zgłaszane propozycje i daleko idące zmiany, które w tej ustawie zostały zawarte. To jest ważne, że administracja rządowa wsłuchuje się w głos także posłów opozycji, przyjmuje te argumenty i de facto zmienia konstrukcję tej ustawy, mając świadomość, że ona w takiej formie jest lepsza i bardziej przyjazna dla obywateli. Pozostaje tylko ten wątpliwy 2014 rok. Mamy przecież pełną świadomość, że pan nie może teraz powiedzieć niczego innego i zmienić zdania, ponieważ jest pan zobligowany stanowiskiem rządu w tej sprawie. Jednak my także mamy świadomość, że zanim nastąpi 2014 rok, to będzie trzeba wprowadzać zmiany do tej ustawy, które będą określały sposób postępowania po 2014 roku. Być może wtedy parlamentarzyści uznają, że ten termin jest właściwy i jesteśmy przygotowani na każdym etapie administracji, żeby to wdrożyć. Nie przesądzajmy jednak o tym w tej chwili, bazując jedynie na administracyjnym założeniu. Tutaj tylko o to chodzi. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne. Następnie poproszę o stanowisko rządu i przejdziemy do głosowania. Możemy to rozstrzygnąć jedynie poprzez głosowanie. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TomaszCzech">Panie przewodniczący, może nie będziemy omawiać szeroko tej kwestii, którą wielokrotnie poruszaliśmy na posiedzeniach Komisji i podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekBiernacki">To już było wielokrotnie omawiane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TomaszCzech">Tutaj chodzi przede wszystkim o dwie kwestie. Jest tu wprowadzony pewien przepis, który postuluje zniesienie obowiązku meldunkowego. Jednocześnie nie ma przepisów, które niejako realizowałyby w poszczególnych ustawach zniesienie tego obowiązku meldunkowego. Są to tylko pewne ogólne postulaty lub apele. Ewentualnie jest stosowana tzw. nowelizacja dorozumiana, czyli, że na przykład likwiduje się rejestry mieszkańców lub ewentualnie nie gromadzi się danych i jednocześnie nie likwiduje się w poszczególnych ustawach przepisów, w których jest mowa o kwestiach zawartych w tych nowych artykułach. Na pewno do 2014 roku będzie trzeba znowelizować poszczególne ustawy właśnie pod tym kątem. Same te przepisy na pewno nie będą wystarczały. Można mieć pewne wątpliwości, czy te przepisy nie naruszają konstytucji w art. 2. Wspominał o tym pan poseł. Chodzi tutaj o zasadę pewności prawa. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, proszę przedstawić stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WitoldDrożdż">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, oczywiście stanowisko strony rządowej jest niezmienne w tym punkcie. Bardzo dziękuję panom posłom za ciepłe słowa na temat samej ustawy, jak rozumiem z jednym zastrzeżeniem. Jest to jedno zastrzeżenie, jednak bardzo istotne. Tak jak dyskutowaliśmy o tym wczoraj, ten 2014 rok został zaproponowany nieprzypadkowo. Chciałbym zwrócić uwagę, że taki termin był wyznaczony już w pierwotnym przedłożeniu rządowym. To nie jest rozwiązanie, które zostało wprowadzone na pewnym etapie prac w sposób nieprzemyślany. Od początku planowaliśmy, że z dniem 1 stycznia 2014 roku zostanie zniesiona instytucja obowiązku meldunkowego. Wszyscy państwo zwracacie uwagę na to, że dotykamy materii dość skomplikowanej i wymagającej szeregu zmian o charakterze organizacyjnym, finansowym i prawnym. Trudno się z tym nie zgodzić. Dlatego z jednej strony ten trzyletni okres pozostaje na to, żeby dokonać tych zmian. Z drugiej zaś strony wydaje się, że jednoznaczne stwierdzenie i wpisanie tego terminu w formie normy prawnej jest niezbędne, jeżeli nie chcemy w 2014 roku być w punkcie wyjścia. Chodzi o to, żebyśmy nie byli w punkcie, w którym jesteśmy na początku 2010 roku. Obawiam się, że podjęcie decyzji o ewentualnym wykreśleniu tej daty z ustawy oznacza, że zniesienie obowiązku meldunkowego odsunie się w czasie w sposób trudny do określenia. Wydaje mi się, że dziś przedmiotem sporu nie jest to, czy zniesienie obowiązku meldunkowego jest opisane w sposób dostateczny w obecnym projekcie ustawy, tylko to, czy chcemy znieść obowiązek meldunkowy, czy też nie. Jeżeli chcemy, to zapisanie takiej normy jest konieczne po to, żeby administracja i wszystkie podmioty, których dotyczy ta nowa sytuacja miały czas i podstawę do tego, żeby się przygotowywać do takiej zmiany. Jeżeli tego nie wpiszemy to wracamy w tym zakresie do punktu wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WitoldDrożdż">Odpowiadając na wątpliwości pana posła Wody, chciałbym zwrócić uwagę na to, że już dziś w PIT wpisujemy miejsce zamieszkania, a nie adres zameldowania i tym się kierują urzędy skarbowe. W art. 25 Kodeksu cywilnego mamy bardzo jasno określoną definicję miejsca zamieszkania. W związku z tym to nie jest tak, że wprowadzamy jakieś bliżej nieokreślone pojęcia, albo wręcz jakąś lukę w systemie prawa. Po prostu powodujemy, że zaczniemy się odwoływać do powszechnie stosowanych pojęć, a nie do takich pojęć, które z jednej strony są reliktem innej sytuacji ustrojowo gospodarczej, a z drugiej strony nie powinny być wykorzystywane poza procedurami związanymi z samą ewidencją ludności, a często niestety są. Wydaje się, że dopiero zniesienie obowiązku meldunkowego pozwoli uporządkować nasz system prawny. Pozwoli to na postawienie tej problematyki na nogach, a nie głowie jak to jest teraz. Chyba możemy się zgodzić, że w tej dyskusji padły już wszystkie możliwe argumenty. Chciałem potwierdzić stanowisko strony rządowej, iż deklaracja dotycząca zniesienia obowiązku meldunkowego jest jak najbardziej zbieżna i jest elementem przemyślanej koncepcji dotyczącej zniesienia obowiązku meldunkowego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekBiernacki">Bardzo proszę, pan poseł Artur Górski. Proszę krótko panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ArturGórski">Mam tylko trzy krótkie kwestie. Jestem winien podziękowania panu ministrowi za dobrą współpracę. Poza drobnymi sprawami współpraca w podkomisji układała się bardzo dobrze. Cenię sobie bardzo współpracę z panem ministrem. Mam pewną propozycję dla pana ministra i dla Platformy Obywatelskiej. Wiem, że pan minister jest związany stanowiskiem rządu. Przecież do 2014 roku mamy jeszcze ponad trzy lata. Żeby przygotować pewne projekty ustaw, trzeba znacznie krótszego czasu. W przyszłym roku odbędą się wybory parlamentarne. Może powinniśmy wstrzymać się do wyborów parlamentarnych. Rząd, który wygra będzie mógł realizować swoje koncepcje. Tymczasem dzisiaj narzucamy określoną koncepcję kolejnemu rządowi. Chciałbym w tym miejscu zaapelować do posłów Platformy Obywatelskiej, aby jednak poparli tę poprawkę. My wszyscy się bardzo cieszymy. Proszę zwrócić uwagę na pewną wartość, którą my jako posłowie cenimy. Jeżeli są ustawy, które są popierane przez wszystkie kluby, to sami sobie często bijemy brawo. Uważam, że jest to ustawa, którą generalnie warto poprzeć zgodnie. Dobrze by było, gdyby ta ustawa służyła obywatelom. My możemy poprzeć tę ustawę z czystym sumieniem, ale bez tych artykułów. Myślę, że koledzy z PSL i SLD mają podobne zdanie na ten temat. Oczywiście nie mam prawa wypowiadać się w ich imieniu. Apeluję do kolegów z Platformy Obywatelskiej, aby zgodzili się na ten kompromis. W trakcie prac Komisji zgodziliśmy się na wiele kompromisów. Zgódźcie się na ten kompromis i przełóżmy rozstrzygnięcie tej kwestii na przyszły rok po wyborach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Chciałbym jedynie przypomnieć, że my tylko rekomendujemy te poprawki. Wszystko rozstrzygnie się jutro w Sejmie. Proszę bardzo, pan przewodniczący Waldy Dzikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WaldyDzikowski">Panie przewodniczący, chciałbym się odnieść do tego apelu. Przede wszystkim dziękujemy panu za pochwałę członków naszego rządu. To naprawdę świetnie brzmi. Niemniej jednak panie pośle, intuicja nam podpowiada, że chyba będzie nam dane realizować ten postulat. W związku z tym muszę powiedzieć, że raczej nie przekonał nas pan do tego, żebyśmy przegrali wybory. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Przechodzimy do rozstrzygnięcia tej poprawki. Kto z państwa jest za pozytywną rekomendacją poprawki trzeciej zgłoszonej przez klub Prawo i Sprawiedliwość? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Przy 15 głosach za, 14 przeciw i jednym wstrzymującym się, poprawka trzecia uzyskała pozytywną rekomendację Komisji. Posłem sprawozdawcą jest przewodniczący podkomisji pan Grzegorz Raniewicz. Wyznaczam termin dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych do jutra, tj. do 12 lutego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MarekBiernacki">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu poselskiego i rządowego projektów ustaw o zmianie ustawy o Radzie Ministrów (druki nr 1894, 2454 i 2680). Przechodzimy do poprawki pierwszej. Witam panią minister Piterę. Proszę o przedstawienie stanowiska rządu do poprawki pierwszej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JuliaPitera">Dzień dobry panie przewodniczący. Opinia rządu jest negatywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Czy są jakieś uwagi? Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzemysławSadłoń">Przemysław Sadłoń, Biuro Legislacyjne. Proszę państwa, mamy pewną uwagę porządkową. Naszym zdaniem wszystkie pięć poprawek zgłoszonych przez klub Lewicy stanowi zwartą koncepcję, głównie za sprawą poprawki zawartej w pkt 5. Wprowadza ona przepis o charakterze przejściowym. W związku z tym proponujemy, aby rozpatrzyć te poprawki łącznie. Prosimy jeszcze o potwierdzenie ze strony wnioskodawców, czy taka propozycja jest do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan przewodniczący Stanisław Wziątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławWziątek">Rozumiem argumentację pokazującą spójność. Jedna poprawka wyrwana z kontekstu nie będzie obrazowała całości. W związku z tym przyjmujemy propozycję Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzemysławSadłoń">Niezależnie od powyższego mamy kilka uwag do wszystkich poprawek. Poprawki te są znane przynajmniej posłom podkomisji, ponieważ stanowiły one przedmiot obrad podkomisji. W związku z tym chcemy podnieść wątpliwości i uwagi, które były wówczas zgłaszane. Oprócz kilku uwag o charakterze redakcyjnym mamy także zastrzeżenia do propozycji, które dotyczą spójności terminologicznej z nowelizowaną ustawą. Zastrzeżenia te dotyczą w szczególności poprawki zawartej w pkt 3. Chodzi o użyty w proponowanym przepisie termin „stanowisk równorzędnych”. Termin ten nie występuje w nowelizowanej ustawie. Mamy także uwagi do poprawki zawartej w pkt 5. W szczególności chodzi o ust. 2 proponowanego art. 1a. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Pani minister, proszę przedstawić stanowisko rządu do wszystkich poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JuliaPitera">Stanowisko jest negatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MarekBiernacki">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za pozytywną rekomendacją poprawek głosowanych łącznie od pierwszej do piątej zgłoszonych przez Klub Poselski Lewica? Kto jest za? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Przy 14 głosach za, 11 przeciw i braku wstrzymujących się, poprawki uzyskały pozytywną rekomendacje Komisji. Posłem sprawozdawcą jest pan Stanisław Huskowski. Termin dla MSZ będzie także na 12 lutego. Dziękuję bardzo. Zakończyliśmy rozpatrywanie punktu drugiego. Ogłaszam pięć minut przerwy. Następnie zaczniemy punkt trzeci dzisiejszego porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#MarekBiernacki">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu trzeciego dzisiejszego porządku obrad, który obejmuje realizację ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych. Informację przedstawiają Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Minister Sportu i Turystyki. Witam serdecznie pana ministra Rapackiego i pana ministra Półgrabskiego. Nasze spotkania w najbliższym czasie będą znacznie częstsze. Na pewno będzie tak do końca kadencji i pewnie w następnej też. Wiadomo, że zbliża się ten czas związany z organizacją EURO 2012. To jest dopiero rozpoczęcie. Następnie będą wizytacje w miastach, w których będzie się odbywać EURO 2012. Spotkań w ramach naszej Komisji będzie bardzo dużo. Zresztą to jest naturalna kolej rzeczy. Również takie są oczekiwania. Rozpoczynamy punkt trzeci. Proszę bardzo, panowie ministrowie. Nie wiem, który z panów ministrów zacznie. Proszę bardzo. Rozumiem, że rozpocznie pan minister Rapacki. Dobrze. Pan minister jest wiodący. Proszę panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AdamRapacki">Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Jeżeli państwo pozwolą, to pokrótce powiem jak wygląda realizacja ustawy szczególnie w obszarze przygotowania przepisów wykonawczych. Niestety mamy tutaj pewne opory i problemy z przygotowaniem tych aktów. Trochę się to przeciąga i powinniśmy być już gotowi. Niemniej jednak jesteśmy na dobrej drodze. Później króciutko odniosę się do oceny stanu bezpieczeństwa imprez masowych w 2009 roku. Ewentualnie pokuszę się o ocenę wpływu tej ustawy na bezpieczeństwo. Pewnie jest na to trochę za wcześnie, ale spróbuję. Oczywiście będzie to bardziej złożone. Później ewentualnie przejdziemy do fazy pytań.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AdamRapacki">Rzeczywiście, ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych wprowadziła wiele nowych rozwiązań. Ustawa ta weszła w życie z dniem 1 sierpnia 2009 roku. Jednak niektóre przepisy i to te fundamentalne, mające wpływ na poprawę bezpieczeństwa, wchodzą w życie w późniejszym okresie. Dotyczy to chociażby systemu związanego z identyfikacją kibiców na stadionie i imiennymi kartami wejścia na stadion. On będzie obowiązywał od sierpnia tego roku. Ustawa zawiera delegację ustawową do przygotowania ośmiu rozporządzeń wykonawczych. Pierwsze to rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie instrukcji postępowania w przypadku powstania pożaru lub innego miejscowego zagrożenia w miejscu i czasie imprezy masowej. To rozporządzenie zostało przygotowane, podpisane i wprowadzone w życie. Ono funkcjonuje i reguluje wszystkie kwestie związane z…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MarekBiernacki">Przepraszam, witam przedstawicieli kibiców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AdamRapacki">To rozporządzenie weszło w życie w spodziewanym terminie i funkcjonuje, zarówno od strony przepisów pożarowych, jak i tej instrukcji, która jest wymagana od organizatorów i właścicieli obiektów. Art. 11 ust. 9 nakładał na ministra właściwego do spraw wewnętrznych obowiązek przygotowania rozporządzenia dotyczącego sposobu utrwalania przebiegu imprezy masowej, uwzględniając jej rodzaj, miejsca na stadionie, w obiekcie lub na terenie, o których mowa w ust. 4. Jest to rozporządzenie, z którym mamy chyba największy problem. Z jednej strony mamy praktykę sądową, gdzie bardzo często sędziowie wymagają identyfikacji kibiców potwierdzonej przez biegłych z zakresu kryminalistyki. Aby zidentyfikować osobę w takim trybie potrzeba do tego kilkanaście cech indywidualnych określonych na zdjęciu. Dopiero wtedy biegły może się podpisać pod taką identyfikacją bezpośrednią. Uwzględniając stanowiska Policji i biegłych, doprowadziliśmy do tego, że narzuciliśmy zbyt wysokie wymogi dla kamer, które monitorowałyby ten stadion. W praktyce pojawiły się tutaj głosy po stronie klubów z ekstraklasy, ale i ministerstwa sportu, że będzie to trudne do wykonania i będzie się to wiązało z dużymi kosztami. W związku z tym poszliśmy tutaj drogą kompromisu. Zaproponowaliśmy rozwiązania, które pozwolą na identyfikację poszczególnych osób. Może nie będzie to identyfikacja w sensie kryminalistycznym, ale będzie ona pozwalała na personalną identyfikację osób. Tutaj również będzie potrzebna pewna praktyka sądowa. Chodzi o to, żeby sędziowie się nie wygłupiali. Jeżeli widać, że tam siedzi pan przewodniczący i możemy go rozpoznać, to nie ma potrzeby powoływać biegłego z zakresu kryminalistyki, żeby zidentyfikował on taką osobę. Niestety czasami sędziowie będąc nadgorliwymi, próbują iść w tym kierunku. W tej chwili przygotowaliśmy rozwiązania kompromisowe. One są już po kolejnej rundzie uzgodnień. Widać, że jesteśmy na dobrej drodze. Niedługo to rozporządzenie powinno pójść pod Komitet Stały Rady Ministrów i zostać podpisane. Jest to rozporządzenie, z którym zeszło nam najdłużej.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AdamRapacki">Kolejne rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w porozumieniu z ministrem do spraw kultury fizycznej i sportu oraz ministrem do spraw budownictwa i gospodarki przestrzennej określa warunki bezpieczeństwa, jakim powinny odpowiadać stadiony, na których mogą odbywać się mecze piłki nożnej. W szczególności dotyczy to rozwiązań technicznych pozwalających na kierowanie przepływem i kontrolą osób uczestniczących w meczach. Ponadto rozporządzenie dotyczy wprowadzenia identyfikacji osób, ich wyposażenia, itd. To rozporządzenie jest już uzgodnione i podpisane. Jednak tutaj pojawia się znowu ciekawy problem. Jest to podpisane przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale musi być jeszcze kontrasygnowane. Z kolei ustawa o podpisie elektronicznym wymaga, że te czynności muszą być wykonywane w tym samym czasie. Okazuje się, że istnieje techniczny problem, żeby ten podpis fizyczny i elektroniczny w tym porozumieniu mógł być zrealizowany. Czekamy aż informatycy uporają się z tym technicznym problemem, żebyśmy mogli to załatwić w odpowiednim trybie. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się takich problemów. Pytałem nawet, jak to jest możliwe, że minister chce podpisać rozporządzenie, tymczasem jakieś błędy systemowe mu to uniemożliwiają. Niestety czasami jest tak, że tworzymy prawo, a rozwiązania organizacyjne nie nadążają za tym, co sobie założyliśmy. To już jest czysta formalność. Trzeba tylko podpisać i opublikować to rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#AdamRapacki">Kolejne rozporządzenie Rady Ministrów dotyczy wymagań, jakie powinni spełniać kierownik do spraw bezpieczeństwa, służby porządkowe i służby informacyjne w zakresie wyszkolenia, form szkoleń, itd. Rozporządzenie to konsultowaliśmy dosyć długo. Pojawia się w nim nowa instytucja w postaci służb informacyjnych. Dotyczy to także wymogów, jakie powinny spełniać osoby będące tymi stewardami. Rozporządzenie to zostało dzisiaj przedstawione na posiedzeniu Rady Ministrów. W zasadzie mamy tutaj konsensus. W niedługim czasie powinno ono być podpisane, opublikowane i wdrożone. Mimo tego, że jesteśmy już w niedoczasie, to nie ma problemu. Cały czas obowiązują uprawnienia, które dzisiaj mają przyznane służby porządkowe. Te uprawnienia są przyznane bezterminowo, także one nadal obowiązują. To opóźnienie nie wywołuje żadnych negatywnych skutków. Nie mam sygnałów od ministra, który jest obecnie na posiedzeniu Komitetu, ale myślę, że to powinno już przejść.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#AdamRapacki">Kolejne rozporządzenie dotyczy sposobu przekazywania informacji dotyczących bezpieczeństwa imprez masowych przez podmioty zobowiązane, wzorów podpisów, itd. To rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji zostało podpisane i lada moment powinno być opublikowane.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#AdamRapacki">Następne rozporządzenie ministra właściwego do spraw wewnętrznych, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych, Ministra Obrony Narodowej, ministra właściwego do spraw zdrowia oraz ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu reguluje tryb ustalania szkód, o których mowa oraz wypłaty odszkodowań. To rozporządzenie jest już podpisane i opublikowane.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#AdamRapacki">Jest jeszcze rozporządzenie ministra do spraw instytucji finansowych, które powinno być przygotowane z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej i sportu. Określa ono szczegółowy zakres ubezpieczenia, sam obowiązek ubezpieczenia i sumy gwarancyjne. To rozporządzenie znajduje się jeszcze na etapie uzgodnień między resortowych. Gospodarzem tego aktu jest Ministerstwo Finansów. Spróbujemy przyspieszyć prace, żeby to szło maksymalnie sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#AdamRapacki">Ostatnie, ósme już rozporządzenie przygotowane przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych, w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości dotyczy sposobu wykonywania orzeczonego za wykroczenie albo przestępstwo obowiązku osobistego stawiennictwa w jednostce organizacyjnej. To rozporządzenie również już funkcjonuje. Ono jest podpisane i opublikowane. Tak więc z tych ośmiu rozporządzeń jeszcze tylko jedno jest na etapie uzgodnień międzyresortowych. Jeszcze tylko ten akt musi stanąć na posiedzeniu Rady Ministrów. Powinniśmy wdrożyć je jak najszybciej, ponieważ ono również wiąże się z przygotowaniem systemu identyfikacji kibiców. Tak wygląda kwestia, jeżeli chodzi o przygotowanie rozporządzeń. Powiem szczerze, że nie jestem zbyt szczęśliwy z tego powodu, że jeszcze nie uporaliśmy się z tą kwestią. Wynika to w dużej mierze z uwzględniania uwag również strony społecznej. Chcieliśmy przygotować takie przepisy wykonawcze, które pozwolą na ich wykonanie, a nie tylko trzymać się doktrynalnie tego, co byśmy sobie życzyli jako strona rządowa. Z punktu widzenia Policji najlepiej byłoby stosować jak najwyższe wymogi i stawiać jak najwyższe wymagania. Natomiast bardzo często one są trudne do spełnienia przez kluby piłkarskie lub samych organizatorów.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#AdamRapacki">Dokonaliśmy podsumowania tego, co działo się w zakresie bezpieczeństwa imprez masowych w 2009 roku. Mamy tutaj świeży raport przygotowany przez Komendę Główną Policji. Przesłaliśmy również Komisji wersję wstępną tego raportu. Może zwrócę uwagę na kilka kwestii. Generalnie w 2009 roku spadła ogólna liczba imprez masowych. Spadek ten wyniósł około 6%. Zmalała również liczba imprez sportowych zabezpieczanych przez Policję. W 2009 roku odnotowano łącznie 5741 masowych imprez sportowych. Dla porównania w 1999 roku tych imprez było 16 tys. Wynika to m.in. z nieco innego podejścia do określania imprez masowych oraz tego, co wynika z nowej ustawy. O 12% zmniejszyła się ogólna liczba policjantów zaangażowanych w zabezpieczenie imprez masowych. Z 327 tys. ta liczba spadła do 288 tys. policjantów. To jest tendencja, którą próbujemy zmieniać już od dłuższego czasu. Chodzi o to, żeby duże siły prewencyjne zastępować lepszym rozpoznaniem, informacjami wyprzedzającymi i mniejszymi siłami do zabezpieczenia imprez. Nieznacznie, bo 0,5% procenta wzrosły koszty poniesione przez Policję w związku z zabezpieczeniem imprez masowych. Po raz pierwszy od kilku lat odnotowano znaczący, bo aż 12% spadek kosztów poniesionych w związku z zabezpieczeniem masowych imprez sportowych. Przybywa nam trochę innych imprez masowych. Natomiast tych imprez sportowych jest nieco mniej. Rok 2009 jest kolejnym, w którym poprawia się poziom bezpieczeństwa na imprezach. W roku ubiegłym odnotowano 50 zbiorowych naruszeń prawa. Podkreślam, że było to jedynie 50 zbiorowych naruszeń. Czasami ludzie mają takie wyobrażenia, jakby tych zakłóceń było trochę więcej. W porównaniu z rokiem 2008 odnotowaliśmy spadek o 12%. Zmalała również ilość kategorii imprez sportowych. Jest to spadek na poziomie 10%. Natomiast niepokojącym zjawiskiem jest wzrost liczby ekscesów chuligańskich. W ubiegłym roku odnotowano ich 321, co względem 2008 roku daje nieznacznie gorszy wynik. Czyli 50 zakłóceń zbiorowych i 321 ekscesów o charakterze chuligańskim. Na 50 zbiorowych naruszeń prawa, aż 49 przypadało na imprezy sportowe. Z pośród tych 49, aż 45 popełniono w związku z meczami piłki nożnej. To nie jest novum, że te zakłócenia podczas imprez masowych generalnie wiążą się nam z pseudokibicami piłkarskimi. Cały czas utrzymuje się dosyć wysoki stopień agresji kibiców piłkarskich, czemu sprzyja m.in. niski poziom bezpieczeństwa zapewniany przez organizatorów. Aczkolwiek powoli widać tutaj nieznaczną poprawę. Rok 2009 był kolejnym rokiem, w którym odnotowano wzrost liczby policjantów, którzy odnieśli obrażenia podczas przywracania porządku publicznego. Takich przypadków mieliśmy 80. Natomiast w 2008 roku obrażenia odniosło tylko 61 funkcjonariuszy. Wzrosły nam także straty poniesione w mieniu policyjnym. Być może wzrosły, dlatego, że częściej udaje nam się dochodzić roszczeń z tytułu tych strat. W nowej ustawie mamy nowe rozwiązania, które pozwalają nam na skuteczniejsze dochodzenie roszczeń. Właśnie dlatego wykazujemy więcej tych strat. Jednak rzeczywiście ten wzrost był znaczący i 2009 roku straty w mieniu policyjnym wykazano na ponad 381 tys. złotych. W związku z naruszeniami prawa popełnionymi na imprezach zatrzymano łącznie 1971 osób. To jest spadek tej wartości względem roku poprzedniego. Przyczyn tego spadku można upatrywać, z jednej strony w spadku zbiorowych naruszeń prawa, z drugiej zaś strony w podobnym poziomie odnotowanych ekscesów chuligańskich. W 2009 roku odnotowano także spadek liczby spraw kierowanych do sądów w związku z wykroczeniami popełnionymi podczas imprez. Łącznie było to 1177 spraw wobec 1559 skierowanych w 2008 roku. Zmniejszyła się także liczba spraw skierowanych do sądu w związku z przestępstwami. I tak w 2009 roku tych spraw było 686. Z kolei w 2008 roku tych spraw było 757. Sądy orzekły 683 wyroki zakazów wstępu na imprezy masowe. W porównaniu z rokiem poprzednim mamy tutaj znaczący wzrost o 22%. Jest to dobre zjawisko, że sądy dostrzegają ten dodatkowy środek karny w postaci orzekania zakazu i skutecznie go orzekają.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#AdamRapacki">Na dzień 21 stycznia 2010 roku w policyjnym rejestrze figuruje 1621 osób objętych aktualnymi zakazami wstępu na imprezy masowe. Generalnie na podstawie tych danych można wnioskować, że poziom bezpieczeństwa w kraju podczas imprez masowych ulega systematycznej poprawie. Oczywiście jest to poprawa zbyt wolna i nie jest ona taka jaką byśmy chcieli osiągnąć. Tutaj wiele zależy od konsekwencji przy wdrażaniu rozwiązań nowej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. W dużej mierze zależy to także od skuteczności działania służb porządkowych i organów ścigania. Policja już od pewnego czasu zmieniała swoją taktykę i prowadzi obecnie rozpoznanie w środowiskach pseudokibiców, chuliganów oraz innych osób, które często popełniają przestępstwa. Przykładem może być zatrzymanie w tym tygodniu 16 pseudokibiców jednego z klubów. Mają oni postawione zarzuty handlu narkotykami i organizowania tzw. ustawek. Szkoda, że wśród tych zatrzymanych są także aktywne osoby z zarządu stowarzyszenia kibiców jednej z drużyn Ekstraklasy. Chodzi tutaj o zarząd, o którym myśleliśmy, że działa on dosyć prężnie. Niestety wymaga to pewnej refleksji. Myślę, że należy tutaj poczekać na rozstrzygnięcia sądowe i rozwój tej sprawy. Jest to przykład tego, jak powinny być kierowane działania policyjne w stosunku do tych, którzy łamią prawo. Chodzi o to, żeby pozbyć się takich ludzi ze stadionów i wpuścić na nie normalnych kibiców, którzy będą się dobrze bawić i dopingować swoje drużyny. Nieznaczna poprawa tej sytuacji jest także skutkiem podejmowanych działań prewencyjnych, które uruchomiliśmy. Dosyć prężnie działa Rada do spraw Bezpieczeństwa Sportu. Panie ministrze, razem zasiadamy w tym zespole i działamy. W zespole tym opracowuje się wiele dobrych programów, które wdrażamy na terenie całego kraju. One są adresowane do młodych ludzi i mają na celu przyciągnięcie tych osób na boiska sportowe. Wiąże się to także z uczeniem tych młodych ludzi dobrego i pozytywnego kibicowania. To jest długofalowa praca, która w dalszej perspektywie powinna przynieść znaczącą poprawę sytuacji. To tyle w telegraficznym skrócie, jeżeli chodzi o sprawy bezpieczeństwa imprez masowych.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#AdamRapacki">Teraz pozostaje jedynie kwestia, na ile nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych daje nam narzędzia i możliwości skutecznego działania. Jak wspomniałem na wstępie, dzisiaj jest jeszcze trudno mówić o wpływie nowej ustawy, dlatego, że wiele rozwiązań wynikających z nowej ustawy zacznie obowiązywać dopiero w tym roku. Chodzi tutaj o jeden z kluczowych elementów związanych z identyfikacją kibiców i kartami kibica oraz sprzedawaniem imiennych biletów. Są to rzeczy, które za chwilę powinny pozbawić kibiców anonimowości na samym stadionie i wprowadzić porządek. Z tego raportu dosyć jasno wynika, że ilość zdarzeń podczas samych meczów piłkarskich jest stosunkowo niewielka. Natomiast do tych ekscesów dochodzi przeważnie poza boiskami na trasach przejazdowych. Dlatego też m.in. w ustawie wpisaliśmy, że chodzi tu również o przestępstwa, które towarzyszą tym imprezom masowym. Dzięki temu będzie można wyciągać konsekwencje również w stosunku do kibiców zakłócających porządek.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#AdamRapacki">Ruszyliśmy także z całym procesem przygotowania Policji do nieco innego podejścia w stosunku do kibiców. Rozpoczęliśmy proces kształcenia, który ma m.in. na celu wykształcenie policjantów przyjaznych kibicom, którzy będą integrować się z tymi kibicami i którzy będą pomagać im rozładowywać konfliktowe sytuacje, poprzez odchodzenie od rozwiązań siłowych. Są to również wymogi UEFA sformułowane pod kątem mistrzostw EURO 2012. Będziemy kontynuować ten proces, tak aby być może w perspektywie samych mistrzostw na stadionie nie było widać uzbrojonych służb porządkowych i Policji. Jednak bezpieczeństwo musi być zapewnione. Ruszyliśmy także z dosyć intensywnym procesem szkolenia służb informacyjnych i wolontariuszy, a więc tych osób, które będą pilnowały bezpieczeństwa na stadionach, ale niekoniecznie, jako te uzbrojone siły porządkowe. Bardziej chodzi nam przyjazne pilnowanie bezpieczeństwa. Ale to, w jakim okresie odstąpimy od obecnej filozofii pilnowania bezpieczeństwa na stadionie zależy od tego, na ile uporamy się z tym pozytywnym kibicowaniem w naszych rozgrywkach piłkarskich. Na uwagę zasługuje także fakt, że proces przygotowania samej ustawy oraz przepisów wykonawczych odbywa się w ścisłej współpracy z organizacjami pozarządowymi, stowarzyszeniem kibiców oraz klubami sportowymi. Są to więc wszyscy zainteresowani, których ta problematyka dotyczy. Również w styczniu wraz z przedstawicielami PZPN, Ministra Sportu i Turystyki oraz Ministra Sprawiedliwości mieliśmy spotkanie z szefami i właścicielami klubów piłkarskich Ekstraklasy. Rozmawialiśmy o pewnej wspólnej filozofii zapewnienia porządku na stadionach. Wyznaczyliśmy pewne wspólne kierunki działania i widać tutaj, że mamy do czynienia ze sporym zrozumieniem i chęcią współpracy tych środowisk. To nie jest tak, że my narzucamy jakieś siłowe rozwiązania. W tym przypadku wszyscy mają świadomość, że bezpieczeństwo na stadionach leży w naszym wspólnym interesie. To daje możliwość do zapełnienia stadionów i do tego żeby kluby i właściciele mogli zarabiać na tej piłce i żeby polska piłka odnosiła takie sukcesy, jakie wszyscy byśmy chcieli oglądać.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#AdamRapacki">Myślę, że dzisiaj jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków, na ile ta ustawa pomogła. Na pewno w rundach rozgrywkowych będziemy bardzo twardo egzekwować wykonanie ustawy od Policji. W trakcie spotkania z kierownictwem Policji i komendantami wojewódzkimi powiedziałem wprost, że nie wyobrażam sobie sytuacji, w której na stadionie w trakcie meczu skanduje się hasła rasistowskie lub obrażające właściciela klubu albo inne osoby i później nie kieruje się żadnych spraw karnych do sądu. Po to wprowadzamy monitoring i cały proces dokumentowania, żeby te sprawy kończyły się wniesieniem aktów oskarżenia do sądu i wyrokami skazującymi. Ostrze działania Policji ma iść tak, żeby zamiast 1600 zakazów stadionowych, jeżeli ci chuligani nie zrozumieją, było tych zakazów 4 tys. lub nawet 5 tys. Chodzi o to, żeby zakazami stadionowymi objąć te osoby, które zakłócają spokój na stadionie. Gdy pozostałe osoby zauważą, że jesteśmy konsekwentni w egzekwowaniu zakazów, to wtedy będą respektować te przepisy. Nie może być również tak, że dla świętego spokoju wpuścimy na stadion kibiców, którzy wcześniej nie wykupili biletów. Tak nie będzie. Mówiąc delikatnie, przyjmiemy ich na klatkę i oni nie wejdą na stadion. Wyciągniemy konsekwencje, jeżeli będą rozróby. Nastawienie Policji będzie zdecydowane. Będziemy również twardo egzekwować realizację obowiązków nałożonych na organizatorów. Jeżeli będą oni tuszowali zakłócenia porządku i nie będą chcieli z nami współpracować, to my będziemy wyciągali wobec nich konsekwencje. Nowa ustawa daje nam takie twarde prawo. Tak ustaliliśmy reguły gry z właścicielami i zarządami klubów i będziemy się tego konsekwentnie trzymać. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Przystępujemy do zadawania pytań. Proszę, pan poseł Ireneusz Raś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#IreneuszRaś">W celu uzupełnienia chcę powiedzieć, że rzeczywiście trudno się nie zgodzić z tym, co powiedział pan minister Rapacki, iż jest jeszcze za wcześnie, żeby oceniać skuteczność działania ustawy, nad którą pracowaliśmy w zeszłym roku. Ustawa ta w swojej kwintesencji nie weszła jeszcze w życie. Chodzi o te rozporządzenia wykonawcze, które przecież są najważniejsze. Wiemy o tym, że w Polsce buduje się w obecnym czasie bardzo wiele stadionów, które będą wyposażane w nowoczesne systemy dostępu, identyfikacji i monitoringu. W związku z tym nie musimy się dzisiaj denerwować i mówić do pana ministra, że ten niedoczas jest dla nas taki niekomfortowy. Uzupełniając, powiem, że w konsultacji z panem Markiem Biernackim i Biurem Legislacyjnym, a konkretnie panem mecenasem, który siedzi obok mnie, poprzez swoją Komisję, w której należę do prezydium wprowadziłem nowelizację tej ustawy. Polegała ona na doszczelnieniu tego, co media nam wykazały. Chodziło o brak sankcji, za niestawianie się obywateli z zakazem stadionowym w miejscu, które wyznaczył dla nich właściwy organ, czyli komendant wojewódzki lub powiatowy na czas trwania imprezy masowej. Ponadto wpisaliśmy do ustawy w art. 11, że organizator jest uprawniony, a w niektórych przypadkach, jeżeli chodzi o mecze piłkarskie jest zobowiązany do monitoringu imprezy masowej i przechowywania tego materiału przez okres 12 miesięcy. Po nieformalnych konsultacjach z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji również w tej nowelizacji przyjęliśmy, że jeżeli na stadionie nie dojdzie do określonej sytuacji, która zostanie przeanalizowana przez trzydzieści dni i organizator lub Policja nie wystąpi na drogę sądową wobec sprawcy, to organizator imprezy masowej będzie mógł składać wniosek o skrócenie czasu przechowywania tych materiałów. W praktyce będzie to wyglądało tak, że i tak organizator będzie musiał przechowywać te materiały, ponieważ będzie składał wniosek. To będzie czas dla Policji lub innych organów. Następnie ten organizator będzie musiał czekać na odpowiedź. Dochodzi do tego jeszcze komisyjny czas na zniszczenie tych materiałów. Takie procedury przewiduje nasza ustawa. W związku z tym nie będzie to czas krótszy niż 3 miesiące. To pozwala na przechowywanie tego materiału przez odpowiedni czas, a z drugiej strony organizatorzy nie będą musieli budować wielkich maszyn do przechowywania tych materiałów. To było racjonalne rozwiązanie. Ta pierwsza zmiana, która była konieczna wynikała m.in. z posiedzeń zespołu, w którym działają pan minister Rapacki i pan minister Półgrabski. Mam nadzieję, że to zostanie wprowadzone. Byłem w tej sprawie u ministra Czapli. Chodzi o to, żeby zdążyć z tym procesem przynajmniej do startu ligi, która zaczyna się z końcem lutego. Zwróciłem na to uwagę pana ministra Czapli. Wiemy, że ta nowelizacja musi najpierw wejść na posiedzenie Sejmu, a nie Komisji. W związku z tym prosiłem, żeby w przyszłym tygodniu Sejm rozpatrzył tę nowelizację w pierwszym czytaniu. Jest to zmiana kodeksowa, w związku z tym musi się ona znaleźć na posiedzeniu plenarnym. Dlatego prosiłem pana ministra, żeby nie czekać na te opinie. Według mnie sprawa jest oczywista. Z drugiej strony powiem szczerze do protokołu, że w klubie Platformy Obywatelskiej w obecnym czasie chcemy się przyjrzeć tej kwestii. Jest to podyktowane m.in. zainteresowaniem pana przewodniczącego Schetyny, który był jednym z twórców tej ustawy. Zaczynamy analizować realizację tej ustawy i przyglądać się przede wszystkim zakazowi klubowemu. Jak państwo pamiętacie kibice mają wątpliwości, jak to ma wyglądać. Pamiętacie państwo także, że zrobiliśmy w ich stronę pewien ukłon i stworzyliśmy komisję odwoławczą. Spotkałem się dzisiaj z panem Wojciechem Dobrzyńskim, który w spółce Ekstraklasa S.A. odpowiada za te kwestie. Poprosiłem go o analizę, ponieważ to oni są tym trybem odwoławczym. Chodzi o analizę tych wszystkich postępowań związanych z zakazem klubowym. Powiedział mi, że jest ich około kilkudziesięciu. Stosowano tutaj rozmaitą praktykę. Potwierdza to, że ten tryb odwoławczy się sprawdził, ponieważ nie wszystkie zakazy klubowe są podtrzymywane przez odpowiedni organ w Ekstraklasie S.A. Oczywiście zaczynamy to dopiero analizować.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#IreneuszRaś">Chciałbym powiedzieć, że z tych pierwszych informacji wynika, iż nadal jest problem z precyzyjną interpretacją tego, co ostatnio wybraliśmy. Chodzi mi o przepis dotyczący kompatybilnych systemów identyfikacji osób. Z rozmów z przedstawicielami klubów i PZPN wiem, że jest to rozmaicie interpretowane. Wiem także, że kluby nie chcą jednej uniwersalnej karty, o którą chodzi pomysłodawcom. Mam na myśli pana Marka Biernackiego, Ireneusza Rasia i wszystkich innych z różnych frakcji politycznych. Nie możemy się zgodzić na to, aby w ostatecznym rozrachunku to rozwiązanie zostało zmienione. Proszę pana ministra Rapackiego i pana ministra Półgrabskiego, żeby cały czas do tego dążyć. Odpowiednie instytucje mają uzgodnić między sobą ostateczną formę tych regulacji. Chodzi tutaj o zarządzającą zawodową ligą piłkarską Ekstraklasę S.A. i właściwy związek, czyli PZPN. Nie możemy pozwolić klubom na taką interpretację tych regulacji. Wiemy, że to jest doskonałe rozwiązanie. Jednak karta w całej Polsce będzie mogła zidentyfikować określoną osobę. Nie może być tak, jak jest dzisiaj, że ktoś rozmaitymi sposobami wyrabia sobie kartę w Legii Warszawa, Zagłębiu Lublin oraz w Cracovii. To jest takie ogrywanie organizatora. Powiem szczerze, że zwróciłem się do Ekstraklasy S.A., ponieważ oni tam pracują nad tym systemem. Chodziło mi o to, żeby oni na potrzeby mojego klubu, Komisji sportu, ale i Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych wyszczególnili mi te wszystkie problemy, które powodują, że dochodzi do interpretacji innej niż to było w zamyśle autora. Myślę, że w marcu po Vancouver moglibyśmy to analizować. Natomiast w kwietniu moglibyśmy zaproponować jakąś większą nowelizację. Osobiście nie bałbym się tej nowelizacji, ponieważ będziemy pisać zupełnie nową ustawę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekBiernacki">To pisaliśmy bez świadomości, że będziemy musieli to poprawiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#IreneuszRaś">Tak. Uważam, że będziemy to tak uszczegóławiać, żeby zespół ministrów, kibice oraz organizatorzy imprez masowych mogli zgłaszać do nas wnioski. Chodzi o to, żeby jeszcze w kwietniu lub maju podczyścić tę kwestię tak, żeby już później iść w kierunku EURO 2012 w sposób bardzo zwarty i szczelny. Po prostu musimy uszczelnić tę ustawę. To są moje wszystkie uwagi. Jest natomiast jeszcze jedno pytanie. Chodzi o minimalne wymagania techniczne dla urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk. Mam nadzieję, że te rozporządzenia spełniają te wymagania. W praktyce rozmawiałem z Narodowym Centrum Sportu, czyli panem prezesem Kaplerem, który był przerażony pierwszą wersją rozporządzenia. Chodziło o ilość kamer oraz ich jakość. On mi powiedział, że ponoć na stadionach angielskich system rejestracji w porównaniu z tym, co było proponowane na początku u nas byłby gdzieś na poziomie trzeciej ligi. Oczywiście zwiększyłoby to koszty nie tylko stadionu narodowego, ale również innych stadionów, które są budowane w innych miastach. One również muszą spełnić te wymogi. Tutaj nie możemy ulec lobby, które produkuje te kamery. Nie boję się o tym mówić do mikrofonu. Niech odpowiednie służby to słyszą. Dotyczy to także producentów systemów, którzy są zainteresowani robieniem tych systemów dla ligi zawodowej. Z drugiej strony musimy zapewnić określoną jakość dla sądów. Warto byłoby konsultować to z Ministerstwem Sprawiedliwości, żeby oni się jasno określili. Chodzi o to, żeby później nie było tak, że oni powiedzą, że nie byli pytani i zostawią nas z tym problemem na rok przed EURO 2012.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#TomaszPółgrabski">To jest kluczowy punkt. Szkoda, że nie ma z nami przedstawicieli Ekstraklasy S.A. Może powinniśmy powołać zespół roboczy, który będzie monitorował to, co robi Ekstraklasa. My, jako Ministerstwo Sportu i Turystyki spotykamy się z Ekstraklasą. Na bieżąco współpracujemy z panem ministrem, więc nie będę uzupełniał tego materiału. Pan minister przedstawił już wszystkie najważniejsze kwestie. Wracając do tej sprawy, muszę powiedzieć, że popracujemy nad tą kwestią. Mogę powiedzieć, że byliśmy zdecydowani dofinansować ten system ze środków funduszu rozwoju kultury fizycznej. Zastanawialiśmy się, czy na początku zrobić to w I lidze i w Ekstraklasie, czy tylko w Ekstraklasie. To oczywiście zależałoby od środków. Jednak wiem, że Ekstraklasa w tym roku pracuje nad uruchomieniem programu pilotażowego, który będzie funkcjonował na dwóch lub trzech stadionach. Powołali do tego specjalną spółkę, na czele której stoi pan, o którym mówił pan poseł Biernat. Wydaje mi się, że jest to kluczowa i najważniejsza sprawa. Należy się na tym skoncentrować. To poukłada i skonsumuje tę ustawę i cały nasz projekt. Dzisiaj jest taka sytuacja, że zawodnik wchodzi na jeden lub drugi stadion i nie jest kontrolowany. On czuje się bezkarny i wie, że może skorzystać z istniejącego bałaganu.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#TomaszPółgrabski">Chciałbym zaznaczyć, że bardzo ściśle współpracujemy z panem ministrem i jego grupą w ramach tej rady. Organizujemy kilka ważnych projektów edukacyjnych. Chcemy przede wszystkim uczyć kibiców i propagować pewne pozytywne wzorce, dotyczące zachowania na stadionie. Dodatkowo warto powiedzieć, że w spółce PL2012 jest koordynator do spraw bezpieczeństwa, który na bieżąco monitoruje wszystkie sprawy i raportuje o tym, co się dzieje w Polsce do UEFA. To jest ten obszar, którym UEFA jest szczególnie zainteresowana. Wiem, że pan minister i pan minister Giersz uczestniczyli w spotkaniu z sekretarzem generalnym UEFA panem Khaledem. Na tym spotkaniu omawiano sprawy bezpieczeństwa w kontekście EURO 2012. Dla UEFA musi być jasne, kto odpowiada ze ten projekt z ramienia państwa oraz jak te wszystkie elementy prawodawstwa będą zastosowane i czy rzeczywiście one też będą dotyczyć EURO. Przypominam, że czym innym jest Ekstraklasa i nasze rozgrywki, a czym innym jest takie wydarzenie jak EURO 2012, które rządzi się swoimi prawami. Wiem, że poruszono również kwestię alkoholu. Przypominam, że na początku prac mówiłem, że UEFA na pewno będzie naciskać, żeby to piwo było podawane przynajmniej w sekcjach dla Vipów, gdzie znajdują się goście UEFA. To też jest problem, z którym będziemy musieli się zmierzyć w kontekście zbliżającego się turnieju. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Myślę, że tutaj przyświecają nam dwa cele. Wiadomo, że z jednej strony chodzi o bezpieczeństwo, ale z drugiej o EURO. Moim zdaniem te dwa cele się łączą. Przygotowując się do EURO 2012, możemy spowodować, że nasze stadiony znowu zapełnią się kibicami. Proszę bardzo, przedstawiciel kibiców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechWiśniewski">Wojciech Wiśniewski, Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców. Zabrakło tutaj informacji na temat zakazów klubowych. Z naszych informacji wynika, że nie troszeczkę, a aż 85% zakazów klubowych jest uchylanych. W związku z tym następny punkt to jest karta o zasięgu ogólnopolskim. To nie jest tak, że ona nie powstaje, tylko kluby traktują kartę, jako środek represji. Jednak z powodu, że zakazy klubowe są uchylane powstało coś takiego jak zakaz bez zakazu, poprzez unieważnienie karty. Wyprowadzenie kart do ogólnopolskiego ośrodka decyzyjnego i stwierdzenie, dlaczego ten człowiek nie może chodzić na mecze powoduje, że odbiera się to klubom. W tej chwili kluby walczą o ten zakaz bez zakazu. Niestety zakaz klubowy jest uchylany w 85% przypadków. Ostrzegaliśmy, że będzie to ośrodek represji, a nie realizacji prawa.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WojciechWiśniewski">Kolejna kwestia dotyczy art. 54 ustawy. Mamy wielką prośbę o sprecyzowanie tego artykułu. W obecnym kształcie ten przepis powoduje, że każde niewykonanie polecenia pracownika ochrony spowoduje sankcję karną. Proponujemy, aby podobnie jak w ustawie o Policji było wyraźnie napisane, jakie to są czynności i o jakie polecenie chodzi. Na dzień dzisiejszy jest tak, że niezależnie od tego, czy to polecenie będzie mądre, czy głupie, to i tak będzie trzeba je wykonać. Jest nam znany przypadek kibica, któremu kazano wziąć dowód osobisty i trzymać go przy twarzy. Ponieważ tego nie zrobił ma on teraz sprawę w sądzie grodzkim. Uważam, że to jest szykana. O ten dowód można poprosić i go pooglądać, a nie kazać mu trzymać go przy twarzy. To są takie drobne uwagi. Myślę, że wczorajsze dobre spotkanie z klubem Platformy Obywatelskiej posłuży do stworzenia dobrych rozwiązań, tak żeby one zadziałały. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, czy są jeszcze jakieś uwagi lub pytania? Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AdamRapacki">Mówiłem już dużo na ten temat. Może któryś z moich kolegów chce coś powiedzieć na temat tego zintegrowanego systemu informacji i kompatybilnych systemów, które przygotowuje Ekstraklasa. Pan naczelnik był na prezentacji tego systemu i zna perspektywy wdrożenia tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarekBiernacki">Proszę bardzo, pan naczelnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#DariuszDerewicz">Panie przewodniczący. Szanowni państwo, dwa tygodnie temu Ekstraklasa dokonała prezentacji tego systemu. Oczywiście zgłaszano pewne pytania i uwagi. Trudno w tej chwili mówić o tym systemie, jako o narzędziu, które będzie wdrażane. Natomiast bardzo istotne jest, żeby ten system był określony na jasnych i czytelnych zasadach. Ma on być budowany na zasadach określonych przez instytucję zarządzającą rozgrywkami wspólnie z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Takie głosy pojawiały się m.in. podczas spotkania, o którym mówił pan minister. Kompatybilność polega na tym, że powinien być przyjęty pewien standard określający parametry systemu zarówno dla Ekstraklasy, jak i dla I ligi, jako naturalnego zaplecza Ekstraklasy. Trudno przecież, żeby Ekstraklasa budowała system, a klub, który ma uczestniczyć w rozgrywkach musiał go budować od podstaw. Potrzebne jest jasne i czytelne określenie tych zasad. To jest kierunek, który da spory impuls całemu systemowi i jednolitej karcie kibica w skali całego kraju. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś uwagi ze strony państwa posłów? Panowie ministrowie? Panie komendancie? To debiut pana komendanta na posiedzeniu Komisji. Witamy serdecznie. Dobrze. Będziemy kontynuować ten temat. Wiadomo, że będzie to teraz wiodący temat. Uważam, że ten temat jest bardzo istotny. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu Komisji. Życzę państwu smacznego tłustego czwartku. Proszę się nie przejeść. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>