text_structure.xml 115 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewChlebowski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Finansów Publicznych oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych. Witam panie i panów posłów. Witam zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewChlebowski">Stwierdzam kworum. Porządek dzisiejszego posiedzenia został państwu przedstawiony na piśmie. Posiedzenie zwołane jest w trybie art. 152 ust. 2 regulaminu Sejmu, na wniosek grupy posłów z Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę uwag. Zatem uznaję porządek dzienny za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewChlebowski">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Najpierw poproszę pana wicepremiera, ministra spraw wewnętrznych i administracji o przedstawienie ogólnej informacji, następnie bardziej szczegółowe informacje przekażą nam współpracownicy pana ministra, po czym otworzę dyskusję. Oddaję głos panu wicepremierowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GrzegorzSchetyna">Żeby mówić o sprawie, która elektryzowała nas wszystkich, dotyczącej funkcjonowania służb celnych i służb granicznych na przejściach granicznych na wschodnich granicach Polski, trzeba zacząć od tego, jak narastał ten problem, jak tworzyły się konflikty i w jaki sposób, a także jak rosła frustracja wśród celników. To nie jest kwestia ostatnich dni, tygodni czy nawet miesięcy. Ten problem trwa dłużej i tak naprawdę to nie tylko kwestia ostatnich dwóch lat, ale być może jeszcze dłuższego czasu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GrzegorzSchetyna">Hasło–klucz, które pojawiło się w ostatnich latach, ostatnich miesiącach, to Krajowa Administracja Skarbowa, pod którym kryła się groźba zlikwidowania Służby Celnej i wpisania jej w projekt dotyczący izb skarbowych, czy w ogóle aparatu skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GrzegorzSchetyna">To była sprawa, która budziła strach wśród celników – i to nie tylko tych ze wschodniej granicy Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GrzegorzSchetyna">Kolejna rzecz, która przyczyniła się do powstałej sytuacji, to kwestia niskich płac. To od lat nie była „silna” strona służby celnej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GrzegorzSchetyna">Trzeba też wspomnieć o alokacji kadr – jeśli mamy mówić o narastającym konflikcie i frustracji wśród celników. Alokacja kadr, która miała miejsce w 2004 r. po akcesji Polski do Unii Europejskiej, dobrze wyglądała na papierze, w prezentowaniu koncepcji, natomiast realizacja tych planów nie była dobra – mówiąc delikatnie.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GrzegorzSchetyna">Trzeba również wspomnieć o różnicy między strażą graniczną a służbą celną. Często ludzie pracujący obok siebie, wykonujący podobną pracę, a na pewno w tych samych warunkach, zaczęli zarabiać różnie, ponieważ straż graniczna „weszła” w ustawę modernizacyjną, która była przygotowywana w poprzednich latach, a weszła w życie od 1 stycznia b.r. Straż graniczna została objęta pakietem tej ustawy, a służba celna nie, co z istoty rzeczy musi rodzic konflikt i protest.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GrzegorzSchetyna">Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dodać restrykcyjne przepisy art. 25 ust. 8a i 8b ustawy o służbie celnej, dotyczące zwalniania funkcjonariuszy służby celnej na podstawie oskarżenia wniesionego do sądu przez pokrzywdzonego. Jest to bardzo restrykcyjny przepis, często wykorzystywany w sposób dyskusyjny – mówiąc najogólniej. To na pewno miało wpływ na rosnącą frustrację wśród celników.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GrzegorzSchetyna">W połowie zeszłego roku pojawiły się pierwsze, coraz bardziej nasilające się problemy w służbie celnej. Zawiązano „Porozumienie białostockie” przez związki zawodowe przy różnych izbach celnych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#GrzegorzSchetyna">To artykułowanie oczekiwań, to jakby „cisza przed burzą”. Niestety bez jakiegoś konkretnego odzewu ze strony ówczesnych władz Ministerstwa Finansów i Służby Celnej. Nie było antycypacji problemu. Nie potrafiono nazwać rzeczy po imieniu, nie rozpoczęto prawdziwych, konstruktywnych rozmów, nie było partnerstwa – tak to dzisiaj oceniamy.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#GrzegorzSchetyna">Oczywiście była oferta podwyżek, dodatkowych kwot, ale raczej było to po to, by sprawę bagatelizować, a nie rozwiązać, bowiem te proponowane podwyżki nie załatwiały problemu – raczej „zamiatały” go pod dywan.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#GrzegorzSchetyna">Potem przyszły wybory, nowa sytuacja, nowy minister finansów, jednak problem już narósł i w styczniu nowe kierownictwo Ministerstwa Finansów rozpoczęło rozmowy.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#GrzegorzSchetyna">Problem polegał na tym, że związki zawodowe nie zrzeszały dużej części celników – tylko około 10% – co powodowało, że te rozmowy nie mogły rozwiązać całości problemów.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#GrzegorzSchetyna">Takie odnosiliśmy wrażenie, choć zdawaliśmy sobie sprawę, że konieczne jest przeprowadzenie podwyżek płac i konieczne jest rozwiązanie wszystkich problemów, jakie nurtują to środowisko. Nie chcieliśmy „uciekać” przed tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#GrzegorzSchetyna">17 października 2007 r. w Korczowej kierowcy samochodów ciężarowych rozpoczęli blokadę przejść granicznych, domagając się realizacji postulatów zgłoszonych przez „Porozumienie białostockie”. Ten protest został zażegnany przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów w toku negocjacji. Odstąpiono od blokady przejścia, ale sam problem się nie skończył i nie został rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#GrzegorzSchetyna">Rozrastającą się akcję, którą określaliśmy jako „obywatelską” – bowiem nie był to klasyczny strajk, ani nie była to akcja koordynowana przez związki zawodowe – odbieraliśmy jako akcję celników, którzy walczą o poprawę elementarnych warunków swojego stanu i to nie tylko dotyczącą spraw finansowych. Wiedzieliśmy o tym i przyjmowaliśmy to ze zrozumieniem. Problem polegał tylko na tym, że raczej rozmawialiśmy ponad związkami zawodowymi a nie poprzez związki zawodowe, które – jak już wspomniałem – w małym stopniu reprezentowały środowisko celników, a w dodatku nie mogły się „dogadać” między sobą. To wszystko powodowało, iż mieliśmy pewien kłopot ze znalezieniem wspólnego języka przy rozwiązywaniu konkretnych spraw.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#GrzegorzSchetyna">Konflikt narastał, celnicy podjęli „strajk włoski”, brali zwolnienia, urlopy – to wszystko powodowało gigantyczne kolejki na przejściach granicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#GrzegorzSchetyna">Rozpoczęliśmy rozmowy. One miały kilka swoich sesji – o czym szczegółowo będą mówić towarzyszące mi osoby. Dodam tylko, że zaproponowaliśmy podwyżkę w wysokości 500 zł na etat, zaproponowaliśmy zmianę art. 25 ust. 8a i 8b w ustawie o służbie celnej. Zaproponowaliśmy również, by objąć celników ustawą modernizacyjną, która obejmuje straż graniczną, policję, straż pożarną, służbę więzienną. Uważaliśmy bowiem, że celnicy powinni korzystać z tej drogi, która już została przetarta. Uważaliśmy, że to w latach 2009–2011 wydatnie poprawi ich sytuację.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#GrzegorzSchetyna">Rozmawialiśmy również na temat ewentualnej blokady Warszawy czy innych większych miast organizowanej przez związek transportowców. Prosiliśmy, by nie paraliżować miast, bo otwarcie z naszej strony na rozmowy przyniesie dobry skutek, czyli rozwiązanie tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#GrzegorzSchetyna">Tego typu rozmów było wiele. Uczestniczyli w nich obecny tu minister Jacek Dominik i doradca premiera Michał Boni. Kiedy doszło do ostatecznej rozmowy, kiedy nasze propozycje zostały jeszcze raz wyraźnie sformułowane, wówczas strona związkowa zerwała rozmowy – jak pewnie państwo pamiętacie w dość spektakularny sposób – ale służba celna zaakceptowała naszą ofertę i strajk zaczął gasnąć.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#GrzegorzSchetyna">Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że granice są przejezdne, ruch odbywa się w normalnym trybie, a my nadal potwierdzamy chęć realizowania tych honorowych, publicznych zobowiązań, które podjęliśmy. Jesteśmy zdecydowani i zdeterminowani, by te sprawy, o których mówiliśmy, realizować.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#GrzegorzSchetyna">Jeśli można, prosiłbym, aby teraz zabrali głos moi współpracownicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekDominik">Pan wicepremier dość szczegółowo przedstawił historię i genezę konfliktu oraz protestu celników.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JacekDominik">Ze swej strony chcę zwrócić uwagę, iż pierwsza akcja protestacyjna była tak naprawdę zorganizowana przez przewoźników, którzy uważali, że praca celników na granicy nie była wystarczająco efektywna, co wynikało z niskiej obsady osobowej na przejściu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#JacekDominik">Kiedy tylko te informacje dotarły do Ministerstwa Finansów od razu zostały podjęte środki zaradcze w postaci przekazania dodatkowych etatów na to przejście graniczne z innych przejść. Takie rozwiązanie spotkało się z pełnym zrozumieniem. Niestety, kilka dni później protest pojawił się po raz kolejny.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JacekDominik">Wydaje się, iż głównym powodem tej drugiej fali protestów – poza omawianymi już wcześniej zaniedbaniami z lat poprzednich i ogólną fatalną sytuacją w służbie celnej – było to, że nie dysponowaliśmy wystarczającą liczbą celników przygotowanych do dokonywania odpraw towarowych i aby rozwiązać problem w Dorohusku wielu celników z innych przejść zostało skierowanych właśnie tam. W efekcie osłabiło to funkcjonowanie innych przejść granicznych na wschodzie Polski i stało się początkiem efektu „kuli śniegowej”.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#JacekDominik">Coraz większe obciążenie pracujących jeszcze wówczas celników, coraz większe problemy kadrowe oraz wzrastająca liczba zwolnień i urlopów na żądanie, spowodowały w dość krótkim czasie blokadę przejść granicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JacekDominik">Dodam, iż w tym czasie Ministerstwo Finansów podejmowało już pewne działania zaradcze, bowiem ci celnicy, którzy mieli odpowiednie uprawnienia i mogli wspomóc celników na granicy wschodniej, byli przesuwani do tych placówek, jednak było ich zbyt niewielu, by rozwiązać ten problem. Poza tym trzeba pamiętać, iż celnicy wewnątrz kraju solidaryzowali się z celnikami ze wschodniej granicy.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#JacekDominik">Pojawił się też jeszcze jeden problem, z którym musieliśmy sobie bardzo szybko poradzić, tzn. odzyskać zaufanie celników względem deklaracji składanych przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JacekDominik">Od momentu pojawienia się pierwszego protestu przedstawiciele Ministerstwa Finansów byli na przejściach granicznych, rozmawiali z celnikami i przedstawiali założenia pewnych rozwiązań, które miały naprawić tę sytuację.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JacekDominik">Niestety, doświadczenia z lat poprzednich, kiedy to składano deklaracje, które potem nie były realizowane, powodowały, że nasze wysiłki nie przynosiły zamierzonego skutku.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#JacekDominik">Chcę podkreślić, iż dwa główne powody protestów to: fatalna ochrona prawna funkcjonariuszy celnych pracujących na granicy, czyli art. 25 ust 1 pkt 8a i 8b ustawy o służbie celnej oraz gwałtownie rosnące dysproporcje w płacach, a także brak perspektyw rozwoju służby celnej, spowodowany wieloletnimi pracami nad Krajową Administracją Skarbową, która nie przewidywała tak naprawdę funkcjonowania służby celnej w przyszłości. Te trzy elementy tak naprawdę były powodem rozpoczęcia protestu. Protestu – jak pan wicepremier mówił – bardziej obywatelskiego, nie kierowanego przez konkretną grupę, która miałaby zasadniczy wpływ na rozwój i sposób jego okazywania.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#JacekDominik">Pierwszym naszym problemem było to, jak dotrzeć do protestujących celników i jak ich przekonać do tego, że deklaracje składane przez rząd są wiarygodne i będą realizowane. Dlatego rząd podjął decyzję o realizowaniu zobowiązań bez względu na toczące się dyskusje z celnikami, jak również z przedstawicielami związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#JacekDominik">Przykładem może być przyjęcie w trybie pilnym przez Radę Ministrów nowelizacji ustawy o służbie celnej, czyli tego, co zostało dokonane jeszcze w trakcie trwania protestu i przed rozpoczęciem tury rozmów ze związkami zawodowymi. Tak więc między jednymi rozmowami a drugimi rząd już rozpoczął realizację swoich zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#JacekDominik">Okazało się, że była to skuteczna droga, bowiem w następstwie tych działań celnicy bardzo szybko zaczęli powracać do pracy. Tak naprawdę tylko ten dialog bezpośredni, który został podjęty zarówno przez premiera, jak i przeze mnie – w momencie, kiedy jeszcze pełniłem funkcję szefa służby celnej – z celnikami, z ich przełożonymi na różnych szczeblach, zaowocował tym, że celnicy wrócili do pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#JacekDominik">W tej chwili wszyscy składają deklarację, że jest pełna wola do realizacji podjętych zobowiązań, które rozwiązują problemy finansowe, rozwiązują problemy ochrony prawnej, jak również rozwiązują problemy wizji przyszłości służby celnej – zasad rozwoju zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#JacekDominik">Niestety, niefortunne było to, że protest nastąpił w momencie, kiedy w Ministerstwie Finansów były już prowadzone prace analityczne i prace legislacyjne, czyli przygotowanie stosownych aktów prawnych, które miały na celu rozwiązanie problemów będących genezą tych wszystkich protestów. To się po prostu zbiegło w czasie. To była kwestia dosłownie kilku dni. Gdyby protest był odsunięty o 2–3 tygodnie, to prawdopodobnie do niego by nie doszło, bo już w tym momencie funkcjonariusze celni byliby poinformowani o planowanych zmianach ustawowych i zmianach finansowych, jakie były szykowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JacekKapica">Znam problemy służby celnej od podszewki. Przez ostatnie dwa lata byłem dyrektorem Izby Celnej w Szczecinie i wiem, że „podgrzana” atmosfera w służbie celnej była już od co najmniej dwóch lat. Przyczyny tego stanu były trojakie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JacekKapica">Po pierwsze – realizowany projekt reformy zwanej Krajową Administracją Skarbową, bez akceptacji środowiska. Przy realizacji tego projektu nie przedstawiono analizy systemowej ani odpowiedzi na podstawowe problemy systemowe. Dodam, że ten projekt nie uzyskał akceptacji zarówno w środowisku służby celnej, jak i administracji podatkowej. W efekcie ten projekt nie został zaakceptowany we wrześniu ub.r. przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JacekKapica">Po drugie – w tym samym czasie nie rozwiązywano problemów bieżących służby celnej, ponieważ realizowano ideę „dużej zmiany”, czyli problemu zarówno wynagrodzeń, jak i fluktuacji kadr, z czym borykaliśmy się od dłuższego czasu, ponieważ brakowało wykwalifikowanych funkcjonariuszy celnych o dużym doświadczeniu zawodowym. Dodam, że funkcjonariusz celny dopiero po 3 latach, po odbyciu służby przygotowawczej, jest upoważniony do dokonywania odpraw celnych.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JacekKapica">Po trzecie – w krytycznym momencie niewątpliwie zawiodły nas kadry kierownicze. W ciągu tych dwóch lat kadry kierownicze w izbach i urzędach celnych zostały wymienione dwukrotnie, a niejednokrotnie nawet trzykrotnie. W związku z tym trudno, aby osoba pełniąca obowiązki dyrektora izby celnej miała autorytet, doskonale znała problemy czy komunikowała się dobrze ze swoimi podwładnymi.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JacekKapica">W tej chwili, jak już było mówione, realizujemy pakiet modernizacyjny i zmianę ustawy o służbie celnej. Poza tym pracujemy nad rozwiązaniem organizacyjno-prawnym zabezpieczającym służbę celną, państwo, przed tego typu sytuacjami w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AdamRapacki">W momencie, kiedy spostrzegliśmy, że mamy do czynienia z blokadami przejść granicznych uruchomiliśmy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji działania wielotorowe.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AdamRapacki">Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wydał wojewodom polecenia zmierzające do uruchomienia środków pomocowych, ustawienia toalet, dostarczania posiłków, wody i napojów – o tym szczegółowo będzie mówił pan minister Antoni Podolski.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AdamRapacki">Minister wydał też polecenia Policji i Straży Granicznej, która miała pomagać i w pewnym zakresie uzupełniać służbę celną, a tam, gdzie było to możliwe, zastępować funkcjonariuszy służby celnej – o tym powie również komendant główny Straży Granicznej.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#AdamRapacki">Uruchomiono również działania Państwowej Straży Pożarnej – właśnie po to, aby nieść pomoc kierowcom oczekującym na przejściach granicznych. O tym opowie komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AdamRapacki">Ja skoncentruję się na działaniach policyjnych, które od razu, bo 21 stycznia, zostały uruchomione. Działania policyjne były uruchomione przede wszystkim po to, żeby monitorować cały czas sytuację wokół przejść granicznych i żeby wskazywać drogi objazdowe.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#AdamRapacki">Policja prowadziła też swego rodzaju akcję informacyjną. Poprzez media przekazywaliśmy informacje, jaki jest czas oczekiwania na konkretnych przejściach, aby kierowcy mogli wybrać najlepszą trasę.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#AdamRapacki">Policja współpracowała z Inspekcją Transportu Drogowego, m.in. dlatego, by potem nie egzekwować przestrzegania czasu pracy od kierowców, którzy stali w kolejkach.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#AdamRapacki">Policja, w sytuacji pojawienia się groźby blokady Warszawy, przygotowała działania zmierzające do niedopuszczenia sparaliżowania stolicy oraz innych miast.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#AdamRapacki">Policja dostała również polecenie włączenia się w proces mediacji. Tam, gdzie powstawało zarzewie konfliktu, gdzie poziom frustracji kierowców był duży, policjanci próbowali przekonywać, interweniować, tak, aby konflikt nie rozrósł się i nie wymknął się spod kontroli.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#AdamRapacki">Policja w późniejszym etapie kierowała pojazdy do przejść granicznych, na których czas oczekiwania był najkrótszy.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#AdamRapacki">Można powiedzieć, iż to, co było możliwe po stronie Policji, było uruchomione bardzo wcześnie i że dzięki działaniom Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej skutki samego konfliktu zostały zminimalizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AntoniPodolski">Działania wojewódzkiej administracji centralnej w zakresie zarządzania kryzysowego, związane z sytuacją służby celnej na granicach, przebiegały według przyjętych zasad, określonych w ustawie z kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym. Wojewodowie uruchomili centra zarządzania kryzysowego, uruchomili również od 23 stycznia wojewódzkie zespoły zarządzania kryzysowego. Uległa zwiększeniu częstotliwość przekazywania informacji z wojewódzkich centrów zarządzania kryzysowego – z normalnej częstotliwości 1 raz na dobę do 4 razy na dobę – do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#AntoniPodolski">Należy podkreślić, że zgodnie z zasadami zarządzania kryzysowego powinien reagować ten szczebel, który jest najbardziej kompetentny w zakresie sytuacji na danym terenie. Szczebel najniższy może poprosić o pomoc szczebel wyższy, bądź szczebel wyższy może się włączyć w sytuacji, kiedy oceni, iż szczebel niższy zarządzania kryzysowego sobie nie radzi.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AntoniPodolski">W świetle napływających do ministerstwa informacji wojewodowie nie zgłaszali w początkowym okresie próśb o interwencję szczebla centralnego. Działania, przez nich uruchamiane, w zakresie wsparcia logistycznego i socjalnego kierowców, uważali za wystarczające – tak samo, jeśli chodzi o działania w zakresie zaplecza medycznego czy o współpracę z przewoźnikami.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AntoniPodolski">Mimo to – na podstawie informacji napływających z mediów i innych źródeł – podjęliśmy działania ze szczebla centralnego. W sobotę 26 stycznia poleciłem szefowi obrony cywilnej, komendantowi głównemu Państwowej Straży Pożarnej wzmocnienie nadzoru nad działaniami komendantów wojewódzkich PSP w czterech województwach, zmierzające do włączenia sił i środków krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego do działań organizowanych przez wojewodów w zakresie wsparcia logistycznego.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#AntoniPodolski">W uzgodnieniu ze mną pan generał Wiesław Leśniakiewicz skierował wystąpienia do wojewodów – lubelskiego i podkarpackiego – o kontynuowanie działań mających na celu łagodzenie trudnej sytuacji kierowców, natomiast wojewodowie: warmińsko-mazurski i podlaski zostali poproszeni o podjęcie konkretnych działań.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AntoniPodolski">Poniedziałek 28 stycznia, to był najbardziej napięty okres, kiedy groziła blokada Warszawy. W efekcie rozmów ze związkami zawodowymi transportowców i napływających sygnałów postanowiliśmy włączyć bezpośrednie działania ze szczebla centralnego. Komendant główny PSP, szef obrony cywilnej polecił – mimo braku sygnałów ze strony wojewodów – wzmocnić działania i podjąć konkretne działania osłonowe, związane z zaopatrzeniem kierowców w środki czystości oraz żywność.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AntoniPodolski">Należy podkreślić, iż cały czas struktury centralne były gotowe do uruchomienia rządowych struktur zarządzania kryzysowego. Uznaliśmy jednak, że takiej potrzeby w tym momencie nie było, a od wtorku nastąpiło rozładowanie sytuacji. O szczegółach, konkretnych liczbach za chwilę będzie mówił pan komendant Wiesław Leśniakiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LeszekElas">Chcę zwrócić uwagę na działania, które podejmowała straż graniczna w istniejącej sytuacji. Oczywiście nie ubyło nam w tym okresie zadań i to co należy do obowiązków ustawowych było wykonywane. Natomiast z racji tego, że jesteśmy w tych samych miejscach z celnikami, wykonujemy – jak powiedziano – podobną pracę, naturalnym pomysłem było, żeby funkcjonariusze straży granicznej w miarę istniejących możliwości pomogli kolegom.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#LeszekElas">Dnia 28 stycznia zostało wydane znowelizowane rozporządzenie – chodzi o art. 1e Prawa celnego. Efektem tych nowych przepisów było – mówiąc w skrócie – umożliwienie funkcjonariuszom straży granicznej dokonywania odpraw celnych na przejściach granicznych. Z tym, że chodzi o odprawy w ruchu osobowym, a nie towarowym.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#LeszekElas">W efekcie tego rozporządzenia 28 stycznia – a więc tego samego dnia – rozesłałem polecenie do oddziałów straży granicznej działających na granicy zewnętrznej, by na miejscu uzgodniono już konkretne działania. Ten tryb był niezbędny, bo każde przejście jest inne i nie można narzucić z góry stosowania jednakowych metod. Nie było to nic nadzwyczajnego, bo takie uzgodnienia już trwały, pracujący ze sobą komendanci czy kierownicy przejść razem z administracją celną uzgodnili sposób, w jaki tego typu pomoc byłaby udzielana.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#LeszekElas">Dodam, że w tym czasie skontrolowano prawie 1500 kabin samochodów, prawie 700 pustych pojazdów. To są czynności, które musiały być wykonane, natomiast zwolnieni z tego zostali celnicy. W Medyce mieliśmy praktycznie 100% ruchu osobowego na przejściu pieszym.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#LeszekElas">Oczywiście nie sposób wymienić wielu czynności niedających się w żaden sposób zaewidencjonować. Można jedynie powiedzieć, iż była to w różnej formie udzielana pomoc.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#LeszekElas">Co ciekawe i co ja odebrałem z dużą satysfakcją – mimo, że czasem wkłada się klin między celników a funkcjonariuszy straży granicznej – to te działania w trudnych warunkach pokazały, że potrafimy pracować razem i potrafimy kierować się wspólnym interesem. Mam też nadzieję, że odczucia były podobne po drugiej stronie.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#LeszekElas">Jeśli będą jakieś pytania z prośbą o uszczegółowienie – jestem gotów udzielić takich informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławLeśniakiewicz">Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej i Krajowe Centrum Koordynacji Ratownictwa i Obrony Ludności włączyły się do działań związanych z koordynacją pomocy humanitarnej, po konsultacjach i dyspozycjach, jakie wyszły od pana ministra Antoniego Podolskiego, czyli 26 stycznia, po to, aby mieć ogląd całości realizowanych zadań, które zaczęły się już znacznie wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiesławLeśniakiewicz">Krajowe Centrum nawiązało kontakt bezpośredni z przedstawicielami protestujących, aby reagować na bieżąco na potrzeby kierowców, którzy stali przed przejściami granicznymi. Nawiązano również współpracę – ten kontakt jest na co dzień realizowany – z Komendą Główną Policji, z Komendą Główną Straży Granicznej, jak również z centrami zarządzania kryzysowego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WiesławLeśniakiewicz">Podstawiono kontenery socjalne na granicy, rozstawiono namioty, przygotowano miejsca noclegowe do ewentualnego wykorzystania przez kierowców oczekujących w kolejkach. Przygotowano, we współpracy z firmami cateringowymi, wyżywienie, które rozwożono kierowcom oczekującym w kolejkach.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WiesławLeśniakiewicz">Przez cały ten okres przywożono świeżą wodę – zarówno do spożycia, jak i do celów sanitarnych.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WiesławLeśniakiewicz">W całym okresie, kiedy KCKRiOL realizował nadzór i monitorował sytuację wydano prawie 9300 posiłków oczekującym kierowcom. Z reguły były to posiłki ciepłe. Monitorowano też rozstawione punkty sanitarne.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WiesławLeśniakiewicz">W apogeum pomocy organizowanej przez jednostki straży pożarnej wydano 3300 posiłków, funkcjonowało 7 punktów medycznych na bazie jednostek PSP, a pomoc medyczna była udzielana doraźnie, bowiem co pewien czas podjeżdżały karetki oferujące pomoc.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#WiesławLeśniakiewicz">W tym czasie w działaniach tych wzięło udział 368 strażaków PSP i 148 pojazdów ratowniczych. Tu chcę podkreślić udział ochotniczych straży pożarnych, które lokalnie włączały się również w te działania. Według naszych informacji w działaniach pomocowych wzięły udział 64 pojazdy OSP i 211 strażaków ochotników.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#WiesławLeśniakiewicz">Czasami nasze działania były utrudnione, bowiem zdarzało się, że był blokowany przejazd nawet dla tych jednostek, które udzielały pomocy. Jednak poprzez rozmowy, negocjacje przy udziale Policji, z reguły udawało się dotrzeć do większości oczekujących.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#WiesławLeśniakiewicz">Wszystko, co było możliwe z naszej strony, próbowaliśmy zrealizować. Mamy nadzieję, że było to na tyle skuteczne, iż pomogło kierowcom przetrwać oczekiwanie na przejściach granicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewChlebowski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JarosławZieliński">Złożyliśmy wniosek o zwołanie wspólnego posiedzenia dwóch Komisji, gdy zaczęło dochodzić do sytuacji dramatycznych, związanych z protestem celników. Dziś ta sytuacja wygląda nieco inaczej, jest nieco mniej napięta niż wtedy, ale wcale to nie oznacza, że problem został ostatecznie rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JarosławZieliński">Chciałbym, abyśmy w tej dyskusji – bo taki był cel naszego wniosku – wrócili do tych wydarzeń, które miały miejsce wtedy, gdy ta sytuacja była tak napięta, a nie tłumaczyli tego, co się wtedy działo dzisiejszym, nieco łagodniejszym, obrazem tych zdarzeń.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JarosławZieliński">Panie premierze, panowie ministrowie, panowie komendanci – rozpisaliście dość zgrabnie na głosy tę wypowiedź i może wyglądać na to – zwłaszcza, gdy ktoś postronny tego słucha – że wszystko było w porządku, nie było większych problemów, a przyczyny tych zdarzeń, które miały miejsce, nie leżą po waszej stronie tylko sytuują się zupełnie gdzie indziej i wszystkie służby zrobiły wszystko, co było możliwe – i to wzorowo – żeby zareagować w sposób właściwy.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JarosławZieliński">Otóż obraz był inny. Obraz był zdecydowanie bardziej pesymistyczny.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JarosławZieliński">Panie premierze, szczególnie do pana chciałbym zwrócić się z prośbą, abyście zbliżając się do 100 dni rządów nie tłumaczyli „zła całego świata” rządami Prawa i Sprawiedliwości i skutkami tych rządów. Apelowałbym raczej, abyście się zastanowili nad tym, co wy robicie sprawując władzę w Polsce i czy robicie to w sposób taki, jak należy. Czy skutki tych działań, bądź zaniechań, są takie, jak oczekuje polskie społeczeństwo i wyborcy.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JarosławZieliński">Myślę, że raczej nie zaniechania z czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości, czy jeszcze poprzednich lat, spowodowały tę sytuację, tylko przede wszystkim obietnice Platformy Obywatelskiej i rządu, który Platforma Obywatelska stworzyła wraz z PSL, były przyczyną tych zdarzeń – bo przecież kolejne środowiska, kolejne grupy zawodowe upominają się o to, co było im obiecane.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JarosławZieliński">Zwróćcie państwo uwagę na to – i to naprawdę jest istotna myśl, niezależnie od okoliczności, które będą się zdarzały – że tym razem wyborcy potraktowali to, co głosiliście, jako rodzaj umowy społecznej. I dzisiaj o to się upominają.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JarosławZieliński">Mam wrażenie – sądzę, że nie jestem w tym odosobniony – że jednak kilka mechanizmów zawiodło podczas tego kryzysu. Przede wszystkim pojawia się pytanie, które kieruję do pana, panie premierze: jakie to konkretne przyczyny związane z zaniechaniami lat poprzednich spowodowały ten kryzys i ten protest? Bo jeżeli by szukać tych przyczyn po stronie chociażby procesu, jakim było przygotowanie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, to pytam: dlaczego protest pojawił się wtedy, gdy było wiadomo, że ta ustawa nie wejdzie? Dlaczego nie było go wtedy – w takim wymiarze i w takim nasileniu – gdy prace nad tym projektem trwały? Przecież to wszystko jest nielogiczne.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JarosławZieliński">Kolejne pytanie: dlaczego tak późno rząd i służby podległe rządowi zaczęły reagować na sytuację kryzysową? Przecież doszło do sytuacji bardzo dramatycznych, a wręcz tragicznych. Wszyscy pamiętamy, że nastąpił zgon dwóch kierowców. To już są sprawy tragiczne i myślę, że tego nie można pominąć. Te sprawy wymagają głębszego wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JarosławZieliński">Mówiliście panowie o zarządzaniu kryzysowym. Jednak późno je uruchomiono i mało skutecznie. Myślę, że gdybyśmy prześledzili wydarzenia dzień po dniu, to obraz tego wszystkiego byłby inny niż państwo przedstawiacie.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JarosławZieliński">Gdyby było tak, jak panowie mówicie, to sytuacja byłaby rozwiązana szybciej, a przecież tak naprawdę nie jest do końca rozwiązana po dziś dzień. Nie byłoby też tych dramatów, które miały miejsce.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#JarosławZieliński">Rząd obiecał celnikom po 500 zł podwyżki. Pojawia się pytanie o źródło tej podwyżki: gdzie te środki są w budżecie i jak to się stało, że nagle się znalazły? Bo przecież budżet został uchwalony w takim kształcie, w jakim przyjął go parlament i tu nic „cudownego” zdarzyć się nie mogło.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#JarosławZieliński">Dlatego proszę panie premierze o wskazanie źródeł pokrycia tych podwyżek. Czy będą jakieś przesunięcia, czy te środki były wcześniej zaplanowane? To są konkretne pytania, na które musi paść odpowiedź. Celnicy muszą wiedzieć, gdzie są te pieniądze, które im obiecano.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#JarosławZieliński">Myślę, że warto byłoby też poznać punkt widzenia drugiej strony. Na sali są przedstawiciele związków zawodowych celników, dlatego prosiłbym, aby pan przewodniczący udzielił im głosu, by powiedzieli – oczywiście, jeśli zechcą mówić – jak oni na tę sprawę patrzą, bo może będzie to tożsamy z rządem punkt widzenia, a może też inny. Trzeba ten punkt widzenia poznać.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#JarosławZieliński">Podczas kryzysu pojawiały się informacje, że poprzedni rząd źle przygotował Polskę i sytuację na granicach do wejścia do strefy Schengen. Chcę przypomnieć, że unijne komisje eksperckie, które dokonywały przeglądu i oceny sytuacji pod względem prawnym, logistycznym i pod każdym innym, oceniały nasze przygotowanie wysoko i nie było żadnych zastrzeżeń. Ostatnia komisja ekspercka, która dokonywała oceny przygotowania Polski do wejścia do strefy Schengen, pochwaliła Polskę, wyraziła w samych superlatywach tę ocenę, stwierdzając, że Polska jest wcześniej przygotowana do wejścia do strefy Schengen niż to było wymagane – co też się stało, bo Polska weszła nieco wcześniej niż pierwotnie zakładano.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#JarosławZieliński">Zatem musiały pojawić się jakieś inne przyczyny, późniejsze, na które powinien rząd i odpowiednie instytucje reagować.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#JarosławZieliński">Można na ten temat wiele mówić, ale nie chcę zabierać zbyt wiele czasu. Zatrzymam się tylko nad jedną kwestią, związaną z ustawą modernizacyjną.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#JarosławZieliński">Otóż wszyscy wiedzieli, wiedziały cztery służby formacji mundurowych podległych MSWiA, wiedzieli też celnicy, że ta ustawa, którą w ubiegłym roku wprowadziliśmy, która była już realizowana w roku ubiegłym i jest realizowana teraz i będzie w roku przyszłym, dotyczyła czterech formacji mundurowych MSWiA, a nie dotyczyła celników. Zatem pytam: czy celnicy nagle odkryli, że ta ustawa ich nie dotyczy? Przecież to było ogólnie wiadome.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#JarosławZieliński">Inną sprawą jest to, że rzeczywiście warto jest pomyśleć o tym – być może korzystając z tych rozwiązać – jak sprawy modernizacji służb celnych rozwiązać w osobnym działaniu legislacyjnym Tu zgoda, tylko to było wiadome od początku i dlatego zaskoczenia żadnego być nie mogło.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#JarosławZieliński">W związku z tym, jeśli szukamy odpowiedzi na pytania jakie były przyczyny, które doprowadziły do tych dramatycznych sytuacji, które przeżyliśmy wszyscy, cała Polska, a szczególnie jej wschodnie tereny przygraniczne, to mówmy do końca jak było. Mówmy prawdę, a nie nakładajmy na to pewnych mitów czy wyobrażeń dzisiejszych, które mogą się pojawiać, jeśli chodzi o tamten czas i tamte zdarzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewChlebowski">Mam gorącą prośbę, w związku z tym, że na sali są dwie duże Komisje i widzę wiele zgłoszeń, by narzucić sobie jakąś dyscyplinę czasową wypowiedzi. Strona rządowa ma oczywiście dla nas czas, ale ten czas też jest ograniczony. Dlatego bardzo proszę o w miarę zwięzłe pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Nawiążę do tego, o czym mówił mój poprzednik, tzn. do wystąpień strony rządowej. Otóż państwo przedstawialiście długo i elokwentnie, że cała wina leży po stronie poprzedników. Proponowałabym na przyszłość, by tę kwestie zamykać jednym zdaniem, bo my już wiemy, że zdaniem państwa za wszystko, łącznie z pogodą, w tym okresie i w jeszcze następnym, odpowiada poprzedni rząd.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Warto byłoby powiedzieć, jakie naprawdę były proponowane rozwiązania w ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej. Otóż np., że wynagrodzenie zasadnicze urzędnika skarbowego nie może być niższe niż trzykrotność minimalnego wynagrodzenia, że było zniesienie wspomnianego art. 25 ust. 1 pkt 8a i 8b itd. Nie będę już powtarzać, że ten protest pojawił się wówczas, gdy już wiadomo było, iż ta ustawa nie będzie przez obecny rząd podtrzymywana.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Nie będę też nawiązywać do tej ekspresyjnej krytyki polityki kadrowej, którą tu jeden z panów wygłosił, a który w czasie poprzednich rządów był – o ile mnie pamięć nie myli – szefem izby celnej. Sądzę więc, że swoją osobę miał na myśli.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wydaje się, że to co najbardziej powinno nas interesować, to znalezienie odpowiedzi co należy zrobić i jakie działania są przygotowywane, byśmy za chwilę nie mieli do czynienie jakby z „powtórką z rozrywki”, czyli z sytuacją, w której od nowa będziemy mieli problem z protestami na granicach.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych obecny był minister Jacek Rostowski i pytaliśmy go czy ministerstwo potrafi już oszacować, jakie będą skutki odszkodowań dla budżetu państwa, których będą domagać się przewoźnicy. Pan minister poinformował nas, że dzisiaj takiej odpowiedzi nie może udzielić i że będą to roszczenia dochodzone na drodze sądowej. Jednak z samej tej odpowiedzi wynikało, że niewątpliwie takie roszczenia będą i niewątpliwie będą też negatywne skutki budżetowe z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Tym bardziej zatem istotna jest odpowiedź na pytanie co zostanie przygotowane. Niestety, w państwa wypowiedziach najmniej było mowy o tym, co zostanie przygotowane, by tę sytuację rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jedynie pan minister Jacek Dominik powiedział, że została przygotowana przez Radę Ministrów zmiana ustawy o służbie celnej. Chciałabym dowiedzieć się, kiedy ten projekt będzie skierowany do Sejmu, kiedy rozpoczniemy nad nim procedowanie.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Jeśli chodzi o podwyżki wynagrodzeń – również mam kilka pytań. Otóż w budżecie w pozycji „izby i urzędy celne” wydatki bieżące wynoszą 955.924 tys. zł. Jaka kwota z tej wielkości była przeznaczona na wynagrodzenia? Ile z tego przeznaczono na podwyżkę wynagrodzeń? Jakie środki przewidziano na wynagrodzenia i skąd one będą pochodzić? Proszę o konkretną odpowiedź: z której rezerwy celowej i w jakiej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Chciałabym również dowiedzieć się czy te środki różnią się od tych zaproponowanych w pierwotnym projekcie budżetu przyjętego przez parlament, a także co będzie, jeśli okaże się, że te środki są wyższe niż przewidywał projekt ustawy budżetowej, bo zgłoszą się inni pracownicy aparatu.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Wszyscy przecież wiemy, że osoby, które podlegają pod ustawę o służbie celnej, to nie wszystkie osoby, które pracują w urzędach i izbach celnych, bo tam pracują również pracownicy, którzy podlegają innym ustawom. Pytanie zatem – czy ich wynagrodzenia pozostaną w takiej wysokości, w jakiej były zaplanowane pierwotnie, czy też im również zostaną przyznane podwyżki? Bo jeżeli nie, to jakich efektów państwo się spodziewacie ze strony tych grup zawodowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewChlebowski">Dodam, że informacja, którą dzisiaj przekazał minister finansów, brzmi, iż w minionych dwóch latach dokonano wymiany dyrektorów izb celnych w 80%, a wymiany w urzędach celnych w 65%. To pokazuje skalę dokonanych zmian personalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Okazuje się, że mieliśmy błędną politykę kadrową, bo jeden z panów siedzi teraz na sali jako wiceminister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewChlebowski">Bez emocji proszę. To była tylko informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławWziątek">Chcę zwrócić się z pytaniem do pana premiera Grzegorza Schetyny – czy rząd zawsze będzie działał jak „straż pożarna”? Czy rząd może podejmować decyzje wyprzedzające, po przeanalizowaniu sytuacji, by reagować umiejętnie systemowo?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławWziątek">Klub Parlamentarny Lewicy i Demokratów na jednym z ostatnich posiedzeń plenarnych Sejmu zgłosił pytanie w sprawach bieżących, dotyczące sytuacji na granicy wschodniej, na które pan minister Piotr Stachańczyk odpowiedział: kolejki na granicy były, są i będą.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławWziątek">Jeżeli to jest „czujność rewolucyjna” rządu w tej sprawie, to okazała się bardzo zawodna, ponieważ za chwilę pojawiły się naprawdę dramatyczne sytuacje i wówczas wszystkie służby musiały działać. Dopiero wtedy wszystkie służby zostały uruchomione, żeby „gasić ten pożar”.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StanisławWziątek">Czy mamy podpisane porozumienie miedzy rządem a związkami zawodowymi? Czy to porozumienie obejmuje wszystkie aspekty zgłaszane przez związki zawodowe, jako postulaty? Czy ten dokument będzie stanowił gwarancję pewnego rozwiązania, które jest rozwiązaniem docelowym, aczkolwiek etapowanym?</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StanisławWziątek">Wiemy, że żądania płacowe wynosiły 1500 zł, a państwo zaproponowaliście to, co jest w budżecie, czyli 500 zł. Mówicie państwo o zmianie art. 25 ustawy o służbie celnej. To wszystko jest oczywiste, ale brakuje nam stwierdzenia o tzw. restytucji uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#StanisławWziątek">Pytanie brzmi – czy będą mogli powracać do służby wszyscy ci celnicy, a jest ich niemała grupa, którzy zostali fałszywie oskarżeni, bo sąd prawomocnymi wyrokami stwierdził ich niewinność? To ważne, bo rzeczywiście celników na granicy brakuje.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#StanisławWziątek">Kolejna kwestia odnosi się do spraw związanych z martwym przepisem, dotyczącym straży granicznej. Pan komendant mówił o pomocy straży granicznej, którą chcą pogranicznicy udzielać. To dobrze, ale tak naprawdę wiecie państwo dobrze, iż jest to tylko pusty gest, bo są to tylko i wyłącznie czynności o charakterze pomocniczym.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#StanisławWziątek">Odprawy celne mogą wykonywać tylko i wyłącznie celnicy, bo to oni ponoszą odpowiedzialność sygnując to swoim podpisem i swoją pieczęcią. To wszystko oznacza, że problem w dalszym ciągu nie jest rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#StanisławWziątek">Jest też panie premierze sprawa zasadnicza – czy dalej będziemy mówili szczegółowo o jednej, drugiej czy kolejnej sprawie, czy też rząd przedstawi pewną wizję, model, który będzie obowiązywał w służbie celnej? Czy będziemy mówili o tym, że utrzymujemy ten system, który jest w tej chwili wprowadzony w życie, tzw. powiązania służby celnej ze „skarbówką”, czy o wprowadzeniu służby celnej, jako służby mundurowej, pod nadzór Ministra Spraw Wewnętrznych?</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#StanisławWziątek">Czy zechce pan, panie premierze, odnieść się do tego zjawiska, jakie się pojawiło, w kategoriach systemowych, czy też na każdym spotkaniu będziemy tylko mówić o działaniach nadzwyczajnych, które muszą być podejmowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AnitaBłochowiak">Zostaliśmy szczegółowo poinformowani o tym, jak rząd działał w czasie strajku i kryzysu i jak rząd nie działał. Moje pytania sprowadzają się do tego – co dalej?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AnitaBłochowiak">Pytanie dotyczy także tego porozumienia, które było prezentowane na konferencji prasowej. Pytam, ponieważ zwrócili się do mnie celnicy–związkowcy, którzy twierdzą, że pan Sowa, który występował wspólnie z premierem na wspomnianej konferencji nie był ich przedstawicielem, nie negocjował w Ministerstwie Finansów. Oni po prostu obawiają się, że to są puste hasła i zapowiedzi, że coś się zmieni, może polepszy, ale tak naprawdę tego porozumienia nie ma. Stąd pytam – czy to porozumienie jest i czego on o dotyczy? Jakie są w nim konkretne zapisy, które dadzą odpowiedź na pytanie: co dalej?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AnitaBłochowiak">W jakim horyzoncie czasowym planuje rząd rozwiązać ten problem? Czy służba celna przechodzi do MSWiA z MF? Czy będzie to – jak orzekł Trybunał Konstytucyjny – służba mundurowa z pełnymi tego przywilejami? Co dalej generalnie ze zmianą systemu, bo przecież nie chodzi tu tylko o kwestie płacowe?</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AnitaBłochowiak">Czy możecie państwo odpowiedzieć, jakie środki unijne w ostatnich latach były wykorzystane na służbę celną? Na ile poprawił się stan bezpieczeństwa, informatyzacja itd.?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AnitaBłochowiak">Mam też pytanie dość szczegółowe, ale bardzo istotne. Ile jest osób w służbie przygotowawczej na koniec stycznia 2008 r.? Ile trwa i ile kosztuje kształcenie w służbie przygotowawczej?</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#AnitaBłochowiak">Chcę też dowiedzieć się ile osób w ostatnich latach zakończyło służbę przygotowawczą egzaminem. Pytam dlatego, bo z informacji, które uzyskujemy, wynika, że są to dość kosztowne kursy, a później pracownicy nie są wykorzystywani w tym celu, w jakim byli kształceni, i zdarza się, że mając adnotacje w swoim CV, iż pracowali w służbie celnej, odchodzą do innych zawodów znacznie lepiej płatnych, a na ich miejsce przyjmowani są nowi pracownicy za niską pensję.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#AnitaBłochowiak">Ile w ostatnich latach odeszło osób ze stażem powyżej 8 lat w służbie celnej?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#AnitaBłochowiak">Jak państwo zamierzacie rozwiązać kwestie płacowe, bo w obecnej sytuacji pracownicy, którzy nie są pracownikami mundurowymi w izbach – np. donoszą korespondencję – mają wynagrodzenie o 500–600 zł wyższe od pracowników, którzy znają język obcy, przeszli kurs, mają studia wyższe i zarabiają 1300 zł.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#AnitaBłochowiak">Kolejne pytania, które zadam, artykułowane są również ze strony celników – także w formie pisemnej. Wiem, że to nie dotyczy tego rządu, ale chciałabym dowiedzieć się, jak państwo zamierzacie rozwiązać ten problem.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#AnitaBłochowiak">Czy rozporządzenie w sprawie kapelanów zostało wydane zgodnie z prawem? Celnicy oprotestowali to rozporządzenie w swoim czasie, uważając, iż nie można wydać rozporządzenia bez ustawy regulującej.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#AnitaBłochowiak">Kapelani są funkcjonariuszami, czyli przechodzą całą ścieżkę awansu zawodowego, aż do stopnia komisarza celnego. Pytanie – kto za to płaci? Jakie są tego koszty? Ile kosztuje nas dzisiaj funkcjonowanie kapelanów w poszczególnych izbach celnych i kto zabezpiecza te środki?</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#AnitaBłochowiak">Jeśli chodzi o kwestię masowych zwolnień po okresie przygotowawczym, chcę dowiedzieć się – jakie to są liczby?</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#AnitaBłochowiak">Czy prawdą jest, że w tej chwili w służbie pracuje 15 tys. pracowników, a 3 tys. zabezpiecza przejścia graniczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyGosiewski">Kilka pytań do pana premiera. Czy prawdą jest, że na początku kryzysu pan premier zbagatelizował sprawę i twierdził, że w razie czego odprawy celne będą się odbywały w głębi kraju? Jeśli tak, to co kierowało panem, by tak postąpić?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyGosiewski">Czy prawdą jest, że reakcja na spodziewany i narastający kryzys nastąpiła dopiero po interwencji opozycji, która chciała zwołania posiedzenia Komisji, które to posiedzenie dzisiaj się odbywa, a przede wszystkim dopiero po tym, gdy przewoźnicy chcieli zablokować stolicę? Czyżby regiony Polski Wschodniej dla niektórych polityków nie miały żadnego znaczenia?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#JerzyGosiewski">Czy rząd szacował i w jakiej wysokości ocenia straty przygranicznych firm województwa podlaskiego i województwa warmińsko-mazurskiego, powstałe w wyniku tego strajku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechŻukowski">Przede wszystkim chciałbym serdecznie podziękować panu premierowi i panom ministrom za zaprezentowanie działań, które były podejmowane przez wszystkie służby. Bo przyznam szczerze, że do tego momentu odnosiłem wrażenie, że było zupełnie inaczej. Miałem wrażenie, że czynności były podejmowane w sposób nieskoordynowany, opóźniony – wręcz powiedziałbym, że bagatelizowano sytuację. Teraz już wiem, że było zupełnie inaczej i tego przekonania nie zmieni nawet fakt, że do blokady na przejściu w Dorohusku doszło 17 stycznia, a – jak się dowiedziałem – służby kryzysowe uruchomiono dopiero 23 stycznia. Ja nie będę swego zdania zmieniał – dzięki tej informacji wiem, że rzeczywiście żadnych opóźnień nie było.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#WojciechŻukowski">Mego przekonania nie zmieni również fakt, że wojewoda lubelski zamiast na przejście do Dorohuska pojechał do Terespola, czyli w zupełnie innym kierunku – jakby nie wiedział, że problem jest na przejściu południowym, a nie na przejściu północnym. Jestem spokojny, bo wiem, że było inaczej.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#WojciechŻukowski">Chciałbym jednak dowiedzieć się czy to porozumienie z celnikami zostało zawarte, bo nie chciałbym znowu odnosić błędnego wrażenia, które odniosłem w sprawie sytuacji w styczniu. Chciałbym też zapytać czy ta sytuacja, która miała miejsce, czegoś rząd nauczyła. Dlaczego o tym mówię? Otóż nie chciałbym, aby zabrzmiało to jak wypowiedź ministra Piotra Stachańczyka, którzy rzeczywiście powiedział, że kolejki były, są i będą i tutaj nie ma się czym specjalnie przejmować. Oczywiście uproszczam tę wypowiedź, ale minister generalnie tak odpowiedział na pytanie o tę sytuację.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#WojciechŻukowski">Rzeczywiście jest tak, że kolejki okresowo pojawiały się na przejściach granicznych. Jest to związane ze wzmożonym ruchem w okresie przedświątecznym.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#WojciechŻukowski">Czy wykorzysta się doświadczenia, które służby wojewody nabyły w sposób powiedziałbym ekstremalny? Mam tu na myśli sprawy banalne, ale ludzkie, jak choćby toalety.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#WojciechŻukowski">W czasie, kiedy miałem zaszczyt pełnić funkcję wojewody lubelskiego zawarliśmy porozumienie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad – bo oni są zarządcą drogi i oni mogą to wystawiać – ale zawsze była to dobra wola z ich strony. Czy nie należałoby się zastanowić nad rozwiązaniem systemowym, żeby rzeczywiście służby mogły w sposób szybszy, bardziej skoordynowany reagować na tego typu sytuacje? Czy w tym zakresie można liczyć na jakieś wnioski?</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#WojciechŻukowski">Jest też druga kwestia. Zastanawiałem się nad akcją blokad, którą prowadzili kierowcy. Przez wiele dni duża grupa mieszkańców miejscowości, które leżały przy trasach dojazdowych do granicy, nie mogła się poruszać. Czy nie należało jednak uruchomić służb porządkowych, które by tę sytuację jakoś rozładowały? Miałem wrażenie, że również w tym zakresie nie podejmowano konkretnych działań, które umożliwiłyby choćby dojazd karetek pogotowia itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MałgorzataSadurska">Swoje wystąpienie chcę rozpocząć od złożenia podziękowania panu premierowi Grzegorzowi Schetynie za to, że jest z nami na sali cały czas, a nie tak, jak ostatnio na posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, kiedy to po paru minutach wyszedł. Panie ministrze, jestem panu naprawdę bardzo wdzięczna.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MałgorzataSadurska">Pytania, jakie chcę zadać będą dotyczyły sfery zarządzania kryzysowego, która jest w polu zainteresowania Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MałgorzataSadurska">Dzisiaj, przysłuchując się uważnie wypowiedziom pana premiera i panów ministrów, odniosłam wrażenie, że mówimy troszkę o czymś innym, że co innego było na granicy, o czym innym mówili celnicy, co innego mówili kierowcy, którzy stali w wielokilometrowych kolejkach, a co innego słyszymy teraz.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MałgorzataSadurska">Z jednej strony dziwi mnie to, ale z drugiej strony już przyzwyczaiłam się do tego, że obecny rząd działa w świecie troszkę wirtualnym, w „matrixie”, i nie ma odniesienia do tego, co się dzieje w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MałgorzataSadurska">Z uwagi właśnie na ten fakt, że co innego pokazywały nam media, a co innego teraz panowie ministrowie mówią, chciałabym dowiedzieć się czy pan premier Grzegorz Schetyna był na granicy wschodniej i widział to, co tam się działo. Czy nie odnosi pan wrażenia – słuchając dzisiejszych wypowiedzi posłów – że to, o czym państwo przed chwilą mówiliście, jednak mija się z rzeczywistością?</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#MałgorzataSadurska">Chcę poruszyć jeszcze jeden temat – temat śmierci dwóch kierowców, którzy stali w kolejkach: jeden po stronie polskiej, drugi po stronie ukraińskiej. Pytam – kto za tę śmierć weźmie odpowiedzialność? Bo służby zarządzania kryzysowego były zaskoczone. Jak wiemy blokada zaczęła się 17 stycznia, a reakcja na to nastąpiła dopiero kilka dni później, czyli przez wiele dni nie robiono nic.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#MałgorzataSadurska">Czy pan premier Grzegorz Schetyna – który wierzę, że dba o praworządność i porządek w kraju – złoży zawiadomienie do właściwych służb i organów, aby sprawdzono kto jest winny śmierci tych dwóch ludzi?</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#MałgorzataSadurska">Czy rząd – który, moim zdaniem, powinien w jakiś sposób zadośćuczynić rodzinom tych zmarłych osób – podjął już w tym celu jakieś działania?</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#MałgorzataSadurska">Powtórzę też pytanie mego przedmówcy, bo to pytanie również mnie nurtuje: czy to porozumienie zawarte z celnikami można traktować jako porozumienie stałe, czy tylko jako porozumienie tymczasowe? Czy nie będziemy zaskoczeni – my, posłowie, ale przede wszystkim rząd – że za jakiś czas, może niedługo, znowu dojdzie do blokad przejść granicznych?</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#MałgorzataSadurska">Panie ministrze, czy nie można było wcześniej podjąć decyzji, by przerzucić celników na granicę wschodnią?</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#MałgorzataSadurska">Ja mieszkam na Lubelszczyźnie i sprawa granicy wschodniej i tego, co się tam działo, jest mi szczególnie bliska, dlatego bardzo proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrystynaSkowrońska">Siedzę i myślę, że wszyscy przede mną zabierający głos posłowie – zarówno z Prawa i Sprawiedliwości, jak i z Lewicy i Demokratów, jakby mieli dziś krótką pamięć. Siedzą tu na sali przedstawiciele związków zawodowych, którzy „klamkowali” u każdego z ministrów poprzednich. „Klamkowali” u pana ministra Wiesława Czyżowicza, kiedy pracowaliśmy nad Kodeksem celnym, „klamkowali” też u kolejnych ministrów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KrystynaSkowrońska">Pani poseł Aleksandra Natalli-Świat wypowiadała się z wielką troską. Mam jednak pytanie do pana ministra Jacka Dominika: czy wprowadzenie Krajowej Administracji Skarbowej nie prowadziło do likwidacji służby celnej, a przede wszystkim do utraty przez celników statusu celnika? Pamiętamy wielkie zaniepokojenie celników, bo oni po prostu tracili pracę. Trzeba było bowiem dokonać wypowiedzenia umów, by potem ewentualnie zatrudniać ich na nowych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę wszystkim państwu, którzy dzisiaj atakują rząd, a nie pamiętają tego, że wcześniej nie podejmowano dyskusji na temat art. 25 ust. 1 pkt 8a i 8b, zwrócić uwagę, że wtedy nikt z celnikami na ten temat nie rozmawiał. Dzisiaj rozmawia się w sposób konkretny, a w tym przypadku mam nadzieję, iż zmiana w kwestii ochrony prawnej będzie dla celników satysfakcjonująca.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę dowiedzieć się, czy pracując nad nowymi rozwiązaniami bierze się pod uwagę, by więcej celników posiadało uprawnienia do przeprowadzania odpraw. Z doniesień w mediach wynika bowiem, że tylko 30% celników posiada odpowiednie uprawnienia, co jest dalece niewystarczające. Myślę, że rozwiązanie tego problemu może być szybkie. Ono nie wymaga uregulowania ustawowego. Można to przeprowadzić poprzez przepisy wewnętrzne.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#KrystynaSkowrońska">Jeszcze słów kilka na temat rotacji kadr. Tak, rzeczywiście miało to miejsce. Na przykład w Bydgoszczy chyba 6-krotnie zmieniano kierownictwo w okresie ostatnich dwóch lat. Dodam, że z tym wiązały się koszty, bo dla kadry kierowniczej dodatkowo opłaca się mieszkania, a to kosztuje. Dlatego w tym zakresie naprawdę nie było rozważnej polityki kadrowej.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#KrystynaSkowrońska">Mam nadzieję, że wszyscy ze spokojem przyjmą dzisiejszą informację. Pan premier odpowie na ile problem został rozwiązany i na pewno będzie deklaracja do dalszej współpracy w tym względzie. Dzisiejsze posiedzenie, to kolejna dyskusja na ten temat. Nie można oczekiwać, że cały problem po kilku dniach będzie już rozwiązany, bo przecież nie umiano go rozwiązać co najmniej przez ostatnie cztery lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrPolak">Panie premierze, cała ta sytuacja pokazała nam, pokazała całej Polsce, jedną istotną sprawę. Bo to, że był protest, że były istotne żądania – żądania jak najbardziej słuszne – to jedno. To widzieliśmy i słyszeliśmy. Jednak dla mnie równie istotny problem jest inny.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PiotrPolak">Otóż ten protest pokazał nam, jaki jest faktyczny stan sprawności naszego państwa, jaka jest sprawność i kompetencja obecnego rządu w rozwiązywaniu stanów kryzysowych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PiotrPolak">Wprawdzie panowie ministrowie mówili nam, że uruchomiono wiele działań kryzysowych, ale problem w tym, że my tych działań nie widzieliśmy. Ja przynajmniej nie widziałem, ani nie słyszałem, aby wszystkie te działania, o których była tu mowa, były podejmowane. Powiem więcej – nie jest to mój odosobniony pogląd, bo podobnie krytyczne oceny wypowiadali i dziennikarze i bezpośredni uczestnicy tych przykrych zdarzeń, czyli kierowcy, właściciele firm transportowych czy zwykli turyści. Przekazy medialne zresztą pokazały dobitnie, kiedy to kierowcy przez kilka dni dosłownie koczowali bez posiłków, bez toalet, bez należytej opieki medycznej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PiotrPolak">W tym czasie rząd i niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej sprytnie wynajdywali tematy zastępcze. Nie będę tu ich wymieniał, bo wszyscy wiemy o jakie tematy chodzi: laptopy, podsłuchy, konflikt z panem prezydentem – to wszystko były działania podejmowane celowo, aby odwrócić uwagę. Można i tak.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PiotrPolak">Pytam: dlaczego tak późno podjęto działania kryzysowe, o których panowie ministrowie mówili? Jak to się stało, że nasi sąsiedzi – a przecież razem wstępowaliśmy do strefy Schengen – takich problemów na swoich granicach nie mieli? Nie słychać było, aby tam były jakieś korki, nieporozumienia.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PiotrPolak">Jak wygląda na chwilę obecną uregulowanie systemowe małego ruchu przygranicznego? Kto odpowie za bardzo zły wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, w związku z sytuacją, o której dzisiaj mówimy? Kto pokryje straty firm przewozowych? Bo wiadomo, że szykują się pozwy w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#RyszardGallaniez">Jeśli dobrze pamiętam, to pisma, które posłowie otrzymywali od celników, wskazywały, iż zaniedbanie, jakie są w służbie celnej, są zaniedbaniami od kilku lat – w tym zaniedbania płacowe. W tej chwili dyskutujemy nad tym czy to porozumienie wywołuje skutki prawne, czy nie, czy jest zawarte, czy nie. Natomiast ja spotkałem się dzisiaj z celnikami, którzy prosili o to, by zapytać jak będą wyglądały kwestie regulacji płacowych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#RyszardGallaniez">Ten temat pojawiał się już na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych przy konstruowaniu budżetu. Dzisiaj do tych środków, które są zabezpieczone na płace w służbie celnej, brakuje około 60 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#RyszardGallaniez">Z tego co wiemy te dodatkowe środki są w rezerwie celowej 60, która jest przeznaczona na restrukturyzację wynagrodzeń w administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#RyszardGallaniez">Pytanie brzmi – kiedy te przesunięcia nastąpią? Innymi słowy, kiedy skutecznie skonsumuje się owo porozumienie i dokona się przeszeregowań płacowych wśród celników?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławŻmijan">Debatujemy niewątpliwie nad bardzo ważnym tematem, nad ważnymi wydarzeniami, które ostatnio miały miejsce. Przede wszystkim chciałbym jednak zaapelować – szczególnie do posłów opozycji – aby rzetelnie mówili o faktach, a nie tworzyli faktów poprzez tendencyjne komentarze.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławŻmijan">Mój krajan z Ziemi Lubelskiej, poseł Wojciech Żukowski, powiedział, że w tej niewątpliwie trudnej sytuacji na granicy wschodniej wojewoda i jego zastępca udali się na przejście drogowe w Koroszynie a nie do Dorohuska. Stawiał to jako zarzut.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławŻmijan">Panie pośle, wyjaśniam, że było to zachowanie jak najbardziej prawidłowe, bo po pierwsze protest bardzo szybko rozszerzył się na wszystkie przejścia, a po drugie siedziba izby celnej w tej części kraju mieści się w Białej Podlaskiej, a nie w Dorohusku.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#StanisławŻmijan">Jeżeli mamy rzetelnie oceniać sytuację, to trzeba wziąć pod uwagę, iż to trzy przyczyny – mówili o tym panowie ministrowie: Jacek Kapica i Jacek Dominik – legły u podstaw tego kryzysu na granicy wschodniej. Między innymi brak przygotowania i profesjonalizmu kierownictwa izb celnych. Zatem powtarzam: to, że wojewoda udał się do Białej Podlaskiej, do Koroszyna, to było zachowanie jak najbardziej właściwe.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#StanisławŻmijan">Bardzo wnikliwie słuchałem wypowiedzi posła Jarosława Zielińskiego – byłego ministra w MSWiA. Panie pośle, niewątpliwie ma pan rację starając się podkreślić wagę wydarzeń na granicy. Dowodził pan z determinacją godną lepszej sprawy, iż obecny rząd bagatelizował tę sytuację.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#StanisławŻmijan">Otóż nie zgadzam się z tym. Z racji pełnionej przeze mnie funkcji przewodniczącego stałej podkomisji do spraw transportu drogowego i drogownictwa uczestniczyłem od początku w akcji związanej z protestem przewoźników drogowych. Będąc w sztabie miałem absolutnie poczucie powagi sytuacji i apelowałem, by uczestnicy tego protestu stosowali takie instrumenty, które podkreślałyby tę wagę spraw, ale nie doprowadzały do strat. Straty bowiem mogły być nieodwracalne, gdyż kierowcy byli w stanie desperacji. A do czego zdolny jest człowiek w stanie desperacji nie muszę tu mówić – wystarczy przypomnieć sobie obraz Polaka na lotnisku w Kanadzie, który czekał 8 godzin na spotkanie z matką, a w końcu zamiast pomocy doczekał się śmierci.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#StanisławŻmijan">Niestety, zamiast pomocy i zrozumienia powagi sytuacji – panie pośle Zieliński – w różnych miejscach, w tym także w sztabie kryzysowym przewoźników drogowych, zaczęli pojawiać się posłowie PiS, którzy apelowali o eskalację tego protestu. Dlatego jeszcze raz proszę: mówmy rzetelnie o faktach, kiedy debatujemy o poważnych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewChlebowski">Nie przewiduję już ponownych pytań, panie pośle. Rozumiem, że polemikę załatwicie panowie między sobą. Rozumiem też, że zostały zadane wszystkie pytania. Zatem proszę panie premierze, żeby pan i pańscy współpracownicy zechcieli odpowiedzieć na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzSchetyna">Pan poseł Jarosław Zieliński pytał o przyczynę konfliktu. Rozumiem, że jest to pytanie zasadnicze, bo wiele razy dziś padło ze strony posłów PiS. Z tym, iż wydaje się, że jest to pytanie retoryczne, bo sami panowie znacie na nie odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#GrzegorzSchetyna">Sprawa jest prosta. Przyczyny są po waszej stronie. To wy spowodowaliście ten konflikt. To wasze zaniechania i to, w jaki sposób traktowaliście celników, były powodem tego konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#GrzegorzSchetyna">Nie chciałem mówić o polityce i nie chcę o niej mówić, ale jak chcecie o to pytać, to będziecie otrzymywali taką odpowiedź. My będziemy o tym mówić i celnicy też dobrze o tym wiedzą, jak ich traktowaliście, co im obiecywaliście. Pan też dobrze o tym wie.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#GrzegorzSchetyna">Jeśli chodzi o konkretne pytanie, które zadał pan na końcu, ono tak naprawdę było podsumowaniem i dobrą puentą tej dyskusji i waszych pytań. Pytał pan, dlaczego nie było celników, dlaczego celnicy nie zostali umieszczeni w ustawie modernizacyjnej. Pan mnie o to pyta? Pan pyta przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, dlaczego rząd PiS nie umieścił celników w ustawie modernizacyjnej? Nie chcę tego komentować, ale to komentuje się samo. Po prostu tak ich traktowaliście przez lata – dlatego ich nie było. Teraz będą, bo to im obiecaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#GrzegorzSchetyna">Jeśli chodzi o źródła podwyżki jest to pozycja 60 – rezerwa na wzrost wynagrodzeń i modernizacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Proszę o podanie kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GrzegorzSchetyna">245 mln zł plus 59 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#GrzegorzSchetyna">Panie ministrze, ja wiem, że jest taka rezerwa. Ja pytałam o konkretną kwotę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewChlebowski">Pani poseł, pani nikt nie przeszkadzał, kiedy zadawała pani pytania. Proszę dać odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GrzegorzSchetyna">Jeśli chodzi o drugie pytanie pani poseł Aleksandry Natalli-Świat, dotyczące procedowania nad zmianą ustawy o służbie celnej, to informuję, że rząd podpisał projekt ustawy 8 dni temu i 25 stycznia została ona wysłana do Sejmu. Tak więc pytanie trzeba kierować do marszałka Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#GrzegorzSchetyna">Jestem przekonany, że projekt ustawy niezwłocznie trafi na ścieżkę legislacyjną. My jesteśmy gotowi do pracy.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#GrzegorzSchetyna">Jeśli chodzi o pytanie posła Stanisława Wziątka, dotyczące tego czy dobrze reagowaliśmy, czy to nie było tak, że cała ta polityka ostatnich dni była reaktywna. No cóż, można było odnieść takie wrażenie, bowiem dużo pracy, którą włożyliśmy tak naprawdę od pierwszego dnia, kiedy spotkaliśmy się z konfliktem, nie było widocznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JarosławZieliński">Przepraszam panie przewodniczący, ale obecni na sali związkowcy chcieli zabrać głos. Pan im to uniemożliwił. Co to za obyczaje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewChlebowski">Obyczaje są naturalne. Jest spotkanie Komisji: Finansów Publicznych oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych z przedstawicielami rządu i w tej chwili pan wicepremier odpowiada na pytania, które państwo zadawaliście. Pozwólcie skończyć, dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Panie przewodniczący, oczywiście wysłuchamy pana wicepremiera, natomiast może to byłoby coś wnoszącego do dyskusji, gdybyśmy wysłuchali też przedstawicieli związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewChlebowski">Pani poseł, nikt nie udzielił pani głosu. Apeluję o przestrzeganie elementarnych zasad. Bardzo o to, proszę.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#ZbigniewChlebowski">Przepraszam panie premierze, proszę o kontynuowanie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JarosławZieliński">Czego się boicie? Dlaczego boicie się głosu związków zawodowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#GrzegorzSchetyna">O koncepcji, o budowaniu modelu dotyczącego tego jak w przyszłości widzimy służbę celną opowie za chwilę pan minister Jacek Kapica. Oczywiście to też jest kwestia do dyskusji. Ten model musi powstać w porozumieniu i ze związkami zawodowymi, i z celnikami. To na pewno nie będzie robione przeciwko komuś, czy obok – szczególnie, że te ostatnie tygodnie są wielkim wspólnym doświadczeniem i wiemy, że błędów ostatnich miesięcy nie można popełnić. Nie można popełnić błędów ostatnich lat, czyli przedmiotowego traktowania tych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#GrzegorzSchetyna">Jeśli chodzi o samo porozumienie – formalnie takiego porozumienia nie ma, bo strona związkowa zerwała rozmowy. Paradoksalnie – jak już wspomniałem – zerwanie rozmów było równoległe z wygaszaniem i zakończeniem strajku i protestu. Nie zmienia to faktu, że uważamy, iż praca nad całym pakietem rozwiązań musi odbywać się wspólnie, także ze związkami zawodowymi. Wszystkie sprawy trzeba rozwiązywać już dzisiaj na bieżąco.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#GrzegorzSchetyna">Minister Jacek Dominik w najtrudniejszych chwilach prowadził sprawy służby celnej. Dzisiaj jest w kierownictwie Ministerstwa Finansów, ale jest nowy komendant, który potrzebuje kilku tygodni, by taki pakiet spraw, płaszczyznę do merytorycznych rozmów, przygotować.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#GrzegorzSchetyna">Pan poseł Jerzy Gosiewski pytał czy nie zbagatelizowaliśmy sprawy, czy przypadkiem nie zajęliśmy się tym problemem tylko dlatego, że opozycja zwróciła się z prośbą o zwołanie tego posiedzenia Komisji. Oczywiście, nie było tak. Jak już mówiłem pracowaliśmy od początku, cały czas monitorowaliśmy tę sytuację. Skala problemu była ogromna. Próbowaliśmy reagować na bieżąco, potem z wyprzedzeniem – o tym powie minister Jacek Dominik. Przerzucaliśmy celników, wspieraliśmy prace celników na granicy wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#GrzegorzSchetyna">Musicie państwo wiedzieć, że nie każdy celnik jest przygotowany do odprawiania samochodów ciężarowych, a to właśnie był największy problem w tej sytuacji. Rozporządzenie, które podpisałem wspólnie z ministrem Jackiem Rostowskim, też służyło temu, żeby straż graniczna mogła w formalny sposób pomagać w odprawach. Nieprawdą jest zatem twierdzenie, że niewiele mogła pomóc. Straż graniczna mogła odprawiać cały ruch osobowy, co na pewno udrożniało w jakimś sensie przejścia. Chodziło nam też o symboliczne pokazanie, że tak naprawdę sprawa jest wspólna. Chcieliśmy wesprzeć tych celników, którzy nie zdecydowali się na strajk, czy nie korzystali ze zwolnień, czy urlopów.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#GrzegorzSchetyna">Wsparcie, które celnicy otrzymali z centrum kraju, a także z grup mobilnych – bo „uruchomiliśmy” też celników, którzy funkcjonują w tzw. grupach mobilnych – powodowało, że sytuacja z dnia na dzień się poprawiała, aż w końcu strajk wygasł.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#GrzegorzSchetyna">Głos posła Wojciecha Żukowskiego rozumiem jako głos prześmiewczy. Ja też mam poczucie humoru i dystans do siebie. Nie uważam, żebyśmy byli ofiarami mass mediów, ale powiem tylko, iż media – szczególnie podczas tego kluczowego weekendu – zrobiły swego rodzaju „festiwal” z tych kolejek, z sytuacji na granicy. To oczywiście wyglądało bardzo poważnie, dramatycznie. Myślę jednak, że rzeczywiście w końcowym etapie tego konfliktu staliśmy się ofiarami mediów, bo w jednej ze stacji telewizyjnych usłyszałem, iż nie ma żadnej pomocy dla kierowców, że nie mają benzyny i muszą pić wodę z kałuż. Wtedy zrozumiałem, że rzeczywiście sprawa może być tak odbierana, jak opisywał ją pan poseł Wojciech Żukowski.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#GrzegorzSchetyna">O tym, kto gdzie jeździł i jak reagowali wojewodowie opowie minister Antoni Podolski.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#GrzegorzSchetyna">Zaręczam państwu, że zrobiliśmy tyle, na ile było nas stać i ile mogliśmy. Naturalnie nie życzę ani sobie, ani nam wszystkim takiego konfliktu po raz wtóry przeżywać, ale jak trzeba będzie będziemy reagować i na pewno zrobimy wszystko, żeby w takiej sytuacji ulżyć kierowcom w kolejkach.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#GrzegorzSchetyna">Pani poseł Małgorzata Sadurska po raz kolejny cieszy się z mej obecności – co prawda nie ma jej w tej chwili na sali, ale będę prosił o przekazanie jej mojej odpowiedzi. Ja zawsze przychodzę na posiedzenia Komisji, jeśli jestem zapraszany. Wtedy rzeczywiście wyszedłem, bo musiałem być na posiedzeniu senackiej Komisji. Zawsze zresztą się usprawiedliwiam, ale widocznie pani poseł nie zawsze przyjmuje te usprawiedliwienia.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#GrzegorzSchetyna">Jeszcze raz podkreślam – zawsze będziemy przychodzić żeby rozmawiać, jeśli taka będzie wola posłów, bo taki też jest obowiązek ludzi, którzy rządzą, mają władzę i czują się za nią odpowiedzialni. Ja czuję się odpowiedzialny, chociaż nie jest ministrem finansów, ani nie jestem ministrem spraw zagranicznych, nie zajmuję się małym ruchem granicznym i nie podlega mi służba celna.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#GrzegorzSchetyna">Mówiłem to wielokrotnie, że jeśli państwo uważacie, iż jest potrzeba spotkania z wicepremierem, ministrem spraw wewnętrznych, to ja karnie – chociaż nie ustalam godziny ani dnia – przychodzę z gronem współpracowników, żeby o wszystkim rozmawiać, bowiem nie ma tu spraw tabu, bo to są sprawy publiczne.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#GrzegorzSchetyna">Jeśli chodzi o sprawę nieszczęśliwych zgonów – jeden po stronie ukraińskiej, drugi po stronie polskiej – wiem, że prokuratura prowadzi postępowanie w tej sprawie. Będziemy mogli się do tego odnieść po zakończeniu tego postępowania.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#GrzegorzSchetyna">Pan poseł Piotr Polak pytał o mały ruch graniczny, o kompetencje tego rządu, o kierowców. Wydaje mi się, że właśnie o tym wszystkim starałem się powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#GrzegorzSchetyna">Posłowi Ryszardowi Galli odpowie pan minister Jacek Kapica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JacekKapica">Odnosząc się do wypowiedzi pani poseł Aleksandry Natalli-Świat chcę przypomnieć, iż zgodnie z ustawą o służbie celnej kompetencje w zakresie powoływania dyrektorów i naczelników ma Minister Finansów.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JacekKapica">Ja nie mówię, że te zmiany, jakie zostały dokonane, nie były zasadne, bo niewątpliwie dotyczyły na samym początku osób, które trochę się „zasiedziały”, a niejednokrotnie były odpowiedzialne za negatywne zjawiska, jakie funkcjonowały w służbie celnej w latach dziewięćdziesiątych i na początku lat dwutysięcznych.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JacekKapica">Natomiast pozwolę sobie wyjaśnić, że objąłem pełnienie obowiązków dyrektora Izby Celnej w Szczecinie jako zastępca dyrektora, po czym stanąłem do konkursu i zostałem dyrektorem.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JacekKapica">W Szczecinie protest miał charakter jednodniowy, ograniczony i była zapewniona obsługa. Natomiast w Izbie Celnej w Białej Podlaskiej było dwóch pełniących obowiązki: jeden z Katowic, drugi z Gdyni, natomiast w Przemyślu było trzech pełniących obowiązki w okresie ostatnich 2 lat: jeden z Krakowa, drugi z Nowego Targu, a trzeci z Przemyśla i mimo, iż był on doktorem nie mógł sobie poradzić, bo awansował na to stanowisko ze stanowiska kierownika zmiany i nie miał kompetencji w zakresie zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JacekKapica">Taka jest rzeczywistość. Mnie przykro o tym mówić, bo dotyczy służby celnej. Staram się jednak we wszystkich wypowiedziach być konkretnym i opisywać rzeczywistość taką, jaka jest, a nie interpretować jej.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JacekKapica">Odpowiadając na pytanie posła Stanisława Wziątka chcę podkreślić, że oczywiście będziemy prowadzili rozmowy i konsultacje ze związkami zawodowymi w zakresie projektów prawnych, w zakresie podwyżki wynagrodzeń oraz zmiany ustawy o służbie celnej – chodzi o art. 25 ust. 1 pkt 8a i 8b oraz w zakresie dalszych projektów legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JacekKapica">Chcemy, jako Ministerstwo Finansów, przedstawić rządowi kompleksową propozycję funkcjonowania służby celnej w dłuższej perspektywie, która będzie określała systemowo dalsze losy i przyszłość służby celnej.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JacekKapica">Chcielibyśmy, aby z jednej strony była to ustawa modernizacyjna na wzór ustawy modernizacyjnej służb mundurowych podlegających Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, a z drugiej strony żeby to była zmiana ustawy o służbie celnej w zakresie kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#JacekKapica">Będziemy toczyć dyskusje, które kompetencje są w zakresie cła, akcyzy, czyli obrotu towarowego i obrotu wyrobami akcyzowymi, a które są poza – stąd pytanie czy powinny zostać.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#JacekKapica">Będziemy chcieli zmienić – na podstawie wniosków z tego, co się stało – system szkolenia i kształcenia kadr, jak również skrócić służbę przygotowawczą oraz wprowadzić takie rozwiązanie, by wcześniej przyznawano prawo do przeprowadzania odpraw celnych.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#JacekKapica">Odpowiadając pani poseł Anicie Błochowiak chcę zapewnić, że służba celna wykorzystuje efektywnie wszystkie środki finansowe z programów pomocowych. Te doświadczenia zdobyliśmy jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, w ramach funduszy PHARE. Wykorzystaliśmy środki w ramach projektów Transition Facility. W ubiegłym roku korzystaliśmy również z Norweskiego Mechanizmu Finansowego doinwestowując izby na granicy zewnętrznej unijnej w sprzęt kontrolny, pojazdy do kontroli, tzw. pojazdy-biura i pozostały drobny sprzęt do kontroli. W tym roku będziemy korzystali z funduszu schengenowskiego dofinansowując pozostałe izby celne w podobny sprzęt.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#JacekKapica">Fluktuacja w ciągu ostatnich kilku lat w służbie celnej osiągnęła poziom kilkunastu procent, podczas gdy naturalny poziom, funkcjonujący w czasach spokojnych, wynosił 7%.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#JacekKapica">Oczywiście ten poziom był różny w różnych izbach: od kilku do nawet dwudziestu procent. Głównie było to spowodowane przez atrakcyjniejszą ofertę rynku wewnętrznego, jak również przez emigrację zarobkową.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#JacekKapica">Koszty kształcenia funkcjonariusza w służbie przygotowawczej, czyli w ciągu 3 lat, można ocenić na poziomie około 100 tys. zł. Przy czym trzeba wziąć pod uwagę, iż w służbie celnej funkcjonuje mechanizm zwrotu kosztów kształcenia funkcjonariuszy w przypadku złożenia wypowiedzenia z pracy. To jest jedyna służba – co wynika chyba z dyscypliny finansowej ministra finansów – w której funkcjonariusz w przypadku złożenia wypowiedzenia jest zobowiązany do zwrotu kosztów kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#JacekKapica">Rzeczywiście rozporządzenie o duszpasterstwie wyszło bez delegacji ustawowej. Weszło ono w życie na podstawie porozumienia ministra finansów z biskupem polowym. W tej chwili funkcjonuje 1 dziekan w Ministerstwie Finansów, w pozostałych izbach jeszcze nie doszło do zatrudnienia i z tego tytułu nie ma kosztów.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#JacekKapica">To jest problem, nad którym się zastanawiamy, jak z niego wybrnąć, bo wydaje się, że wybrano drogę „na skróty”. Póki co, porozumienie jednak funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#JacekKapica">Spośród 16 tysięcy pracowników i funkcjonariuszy służby celnej jest 14,5 tysięcy funkcjonariuszy i 1,5 tysięcy pracowników cywilnych, z tego około 7 tysięcy pracuje w oddziałach celnych granicznych i wewnętrznych oraz kontrolnych grupach mobilnych.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#JacekKapica">Na służbę celną nie można patrzeć tylko przez pryzmat granicy. Na granicy dokonuje się odpraw tranzytowych, po to, żeby nie tamować ruchu granicznego. Natomiast odpraw ostatecznych – dopuszczenia do obrotu czy wcześniej wywozu – dokonuje się w oddziałach wewnętrznych. Jest ich około 200 w całej Polsce.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#JacekKapica">Upoważnienie do przeprowadzenia odpraw ma około 5 tysięcy funkcjonariuszy.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#JacekKapica">Odpowiadając na pytanie pani poseł Małgorzaty Sadurskiej chcę poinformować, iż 27 stycznia przeniesiono na granice wschodnią funkcjonariuszy z grup kontrolnych, którzy są uprawnieni do odprawy ruchu osobowego oraz część funkcjonariuszy z oddziałów. Problem był tego rodzaju, że ci funkcjonariusze przez źle rozumianą lojalność zawodową byli jednak poddani presji, by nie wyjeżdżać na wschodnią granicę. Dlatego będziemy pracowali nad takim mechanizmem organizacyjno-prawnym, który by nas zabezpieczał. Chodzi o to, by stworzyć taką grupę, korpus ludzi, którzy będą właściwie rozumieli interes państwa i interes służby celnej w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#JacekKapica">Jeśli chodzi o pytanie posła Ryszarda Galli w sprawie odszkodowań – analizowaliśmy tę kwestię w Ministerstwie Finansów na podstawie Kodeksu cywilnego, czyli określenia szkody, winy i związku przyczynowo-skutkowego.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#JacekKapica">Z określeniem winy nie jest łatwo, bowiem funkcje państwa nie zostały unicestwione, nie zostały zatrzymane, ponieważ nikt granicy nie „zamknął na kłódkę”. Celnicy – choć w zmniejszonej liczbie – byli i przeprowadzali odprawy. Jednak ze względu na wydłużony czas tych odpraw zaczęła się tworzyć kolejka i blokada granicy przez kierowców. Dlatego ta „wina” jest dyskusyjna: czy bezpośrednio można ją przypisać funkcjonariuszom, czy zniecierpliwieniu kierowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AntoniPodolski">Podstawą sprawnego reagowania zarządzania kryzysowego jest właściwy obieg informacji, które spływają do właściwych szczebli reagowania. Zarzuty, które były formułowane w mediach i które również pojawiły się na tej sali, sprowadzają się do tego, iż szczebel centralny nie był właściwie informowany o skali zdarzeń, o skali zagrożeń, że szczebel lokalny nie reagował we właściwy sposób i że to media dostarczały prawdziwszych informacji niż te, jakie posiadały służby państwowe.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#AntoniPodolski">To jest rzecz, której nie mogliśmy lekceważyć i w związku z tym podjęliśmy działania na szczeblu centralnym. Podjęliśmy działania mimo tego, iż z terenu od wojewodów sygnały o pomoc nie napływały.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#AntoniPodolski">Również w związku z tym komendant główny Państwowej Straży Pożarnej posunął się do rzeczy bez precedensu w ostatnich latach, czyli do wysłania oficerów łącznikowych, aby mu raportowali o tym, jak wygląda sytuacja w terenie. Ich ocena generalnie nie odbiegała od oceny wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#AntoniPodolski">Omawiając kwestie zarządzania kryzysowego podawałem konkretne daty i mówiłem o zebraniach zespołów zarządzania kryzysowego, a nie o procedurach zarządzania kryzysowego. Centra zarządzania kryzysowego funkcjonują non stop i cały czas dostarczały informacje, z tym, że była zwiększona częstotliwość tych informacji.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#AntoniPodolski">Poza tym nie przywiązywałbym wagi do kwestii formalnych, bo np. w województwie podkarpackim, gdzie najpóźniej został formalnie zebrany wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego, akurat wojewoda, w naszej ocenie, radził sobie najsprawniej, w stosunku do skali wydarzeń, z jakimi musiał się zmagać. Tak więc przede wszystkim liczy się efekt, a nie do końca kwestie formalne.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#AntoniPodolski">Chciałbym odnieść się do całego systemu, do kwestii: czy reagowaliśmy za późno i czy mieliśmy dobre informacje.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#AntoniPodolski">Proszę państwa nie chciałem do tego nawiązywać dzisiaj, nie chciałem również nawiązywać do tego na wczorajszym posiedzeniu Komisji, ale sprowokowany przez pana przewodniczącego Jarosława Zielińskiego powiem kilka słów.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#AntoniPodolski">Otóż system zarządzania kryzysowego w państwie, którym w tej chwili dysponujemy, odziedziczyliśmy po reformie przeprowadzonej w kwietniu 2007 r. Wówczas uchwalono ustawę o zarządzaniu kryzysowym, która weszła w życie po 3 miesiącach po ogłoszeniu, czyli 21 sierpnia 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#AntoniPodolski">Wcześniej, w 2005 r. przeprowadzono pewien eksperyment, po pięciu latach funkcjonowania systemu bez uwag praktycznych – w moim przekonaniu z przyczyn teoretycznych.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#AntoniPodolski">Odstąpiono od formuły połączenia stanowiska szefa obrony cywilnej kraju z komendantem głównym Państwowej Straży Pożarnej. I to był stan, jaki zastaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#AntoniPodolski">W efekcie odzwyczajono Państwową Straż Pożarną od koordynacji działań ratowniczych. Sprowadzało się to do tego, że „strażak jest od gaszenia pożarów, a nie od poważniejszych rzeczy”.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#AntoniPodolski">Oparto system zarządzania kryzysowego na administracji publicznej, na tzw. cywilnych strukturach zarządzania kryzysowego. Jak one funkcjonują – będziemy musieli sprawdzić. Wystąpię do pana premiera o przeprowadzenie kontroli doraźnej funkcjonowania cywilnych struktur zarządzania kryzysowego w starostwach i województwach.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#AntoniPodolski">Ustawa stworzyła bardzo ładny, teoretyczny system zarządzania kryzysowego: od rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, rządowego centrum bezpieczeństwa po kolejne szczeble. Tyle tylko, że stan, który odziedziczyliśmy, był również teoretyczny.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#AntoniPodolski">Pełnomocnik rządu do spraw powołania RCB, który funkcjonował od czerwca 2007 r., nie pozostawił po sobie żadnego dokumentu w zakresie funkcjonowania RCB. Nie pozostawił żadnego wniosku o strukturę RCB, żadnych projektów rozporządzeń.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#AntoniPodolski">Zatem jest „goła” ustawa bez aktów wykonawczych. Są zapisy ustawy o RCB bez RCB, czyli tak naprawdę w tej chwili funkcjonujemy w oparciu o rozwiązania takie, na jakie ustawa pozwala i w pośpiechu piszemy rozporządzenia, przygotowujemy funkcjonowanie RCB oraz przygotowujemy nowelizację ustawy.</u>
          <u xml:id="u-38.15" who="#AntoniPodolski">Jeszcze raz powtarzam: pozostawiono piękne zapisy teoretyczne – o czym mówiono na wczorajszym posiedzeniu Komisji – np. obligatoryjne centra zarządzania kryzysowego w każdym powiecie, zapominając o powiatowych centrach powiadamiania ratunkowego, które de facto zaczęły być likwidowane, bo nie było to zgodnie z teoretyczną koncepcją.</u>
          <u xml:id="u-38.16" who="#AntoniPodolski">Jeżeli rozmawiamy o tej kwestii, to rozmawiajmy szczerze. My w tym systemie nic nie zmieniliśmy, bo choć byśmy nawet chcieli, to nie zdążylibyśmy. Myśmy ten system odziedziczyli i jeśli są uwagi do jego funkcjonowania, do obiegu informacji w tym systemie, to wypada mi się tylko z tymi uwagami zgodzić i wyciągnąć stosowne wnioski – co na pewno zrobimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekDominik">Chcę ustosunkować się do zarzutów: dlaczego było takie opóźnienie w działaniu, skoro pierwsza blokada w Dorohusku miała miejsce 18 stycznia.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JacekDominik">Otóż chciałbym zwrócić uwagę, że w nocy z 18 na 19 stycznia doszło do zawarcia porozumienia z blokującymi przejście kierowcami. Obsada celna w tym dniu na przejściu była. Doszło nawet do takiej sytuacji, że nie można było dokonać wymiany celników na granicy, ponieważ była zablokowana droga przez kierowców. W wyniku podjętych działań – również i moich – o 4-tej rano w sobotę doszło do zawarcia porozumienia i odblokowania przejścia granicznego.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JacekDominik">Porozumienie i komunikat z tego dnia przewidywały, że o ile jest akceptacja dla proponowanych rozwiązań, to dyskusja na ten temat została przełożona na początek kwietnia. Zatem automatycznie została przekazana informacja, że przez najbliższe kilka tygodni oczekiwana jest tylko realizacja zobowiązań, które zostały tam podjęte.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#JacekDominik">W rezultacie w ciągu soboty i niedzieli kolejka tirów, która liczyła wtedy około 1,5 tysiąca została zmniejszona do 700. Zatem przejście w Dorohusku, które było wtedy jedynym przejściem zablokowanym na wschodniej granicy, odprawiało wtedy ponad 300 samochodów na dobę, co jest na granicy przepustowości fizycznej tego przejścia.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#JacekDominik">Tu wyjaśniam, że każde przejście graniczne ma swoją przepustowość, której nie da się niczym zmienić. Ona jest tak skonstruowana, że można tylko tyle samochodów odprawiać, ile jest pasów.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#JacekDominik">Z powodów, o których przed chwilą mówiłem, nie był uruchomiony sztab kryzysowy, bowiem sytuacja była pod kontrolą i były pozytywne efekty tych działań.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#JacekDominik">Kolejną kulminacją i kolejną odsłoną protestu był nieszczęśliwy wypadek i śmierć jednego z kierowców. Eskalacja problemu nastąpiła kilka dni później, ale w międzyczasie już zostały podjęte decyzje w Ministerstwie Finansów.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#JacekDominik">Przede wszystkim o przygotowaniu alternatywnych dróg, którymi ciężarówki mogły przejeżdżać granicę wschodnią. Problem polegał tylko na tym, że według ukraińskich przepisów celnych ciężarówka opuszczająca teren Ukrainy musi wrócić tym samym przejściem. Tego my nie możemy zmienić, dlatego wszystkie ciężarówki bez względu na to czy przejście było zablokowane, czy nie, musiały np. przejechać przez Dorohusk, bo inaczej nie mogły przekroczyć granicy.</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#JacekDominik">Były też przygotowane działania w celu usprawnienia samej odprawy na granicy, m.in. poprzez kierowanie i wskazywanie kierowcom urzędów celnych wewnątrz kraju, gdzie mogliby przynajmniej część czynności związanych z odprawą celną dokonać, tak, aby jak najmniej czynności formalnych zostało na samo przejście graniczne. Adresy i telefony urzędów celnych położonych najbliżej głównych dróg tranzytowych przez Polskę zostały rozpowszechnione wszystkimi możliwymi kanałami, poprzez media, poprzez Internet. Taka informacja została też przekazana ambasadorowi Ukrainy z prośbą o rozpowszechnienie po stronie ukraińskiej.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#JacekDominik">Niestety nic nie można było zrobić z tą grupą ciężarówek, które były zablokowane na przejściu granicznym. Bo ani nikt nie mógł się wycofać, ani nie można było zmienić sposobu odprawy.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#JacekDominik">Dlatego jeszcze raz podkreślam – wszelkie możliwe, dopuszczalne prawem działania zostały uruchomione zaraz po pierwszych sygnałach wskazujących na problemy na przejściu granicznym w Dorohusku. Dodam, że byli też wysyłani przedstawiciele Ministerstwa Finansów, aby sprawdzili sytuacje na poszczególnych przejściach granicznych – nie tylko w Dorohusku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewChlebowski">Do głosu dopuściłem wszystkich, którzy zgłaszali chęć wzięcia udziału w tej dyskusji. Ponieważ nie było innych zgłoszeń rozumiałem, że to byli wszyscy chętni.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#ZbigniewChlebowski">Sądzę, że odpowiedzi ze strony rządowej były bardzo wyczerpujące. Nie chciałbym na nowo wszczynać debaty. Rozumiem, że pani poseł Maria Zuba, która wcześniej nie zadawała pytań, zgłasza się, ale prosiłbym bardzo o w miarę krótką wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MariaZuba">Na chwilę musiałam wyjść do sali plenarnej, bo zadawałam pytanie w debacie na temat ochrony zdrowia, a chcę podziękować panu premierowi, że deklaruje chęć uczestniczenia w spotkaniach z posłami i udzielania wszelkich wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MariaZuba">Chciałabym dowiedzieć się, dlaczego związki zawodowe odstąpiły od rozmów i podpisania porozumienia. Uważam, że nie należy na żadnym szczeblu lekceważyć związków i że to środowisko w każdym dialogu należy szanować. Stąd też moja prośba o szczegółowe wyjaśnienie przyczyn zerwania rozmów ze związkowcami, tym bardziej, że dziś nie udzielono związkowcom głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JacekDominik">Każdy ma prawo przerwać dyskusję i wstać od stołu w dowolnym momencie. Natomiast w żadnym wypadku nie można obarczać rządu chęcią lekceważenia związków zawodowych i ograniczania jakiejkolwiek dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JacekDominik">Pierwsze zaproszenie dla wszystkich związków zawodowych i innych grup, które poczuwają się do reprezentowania celników, było wystosowane na spotkanie, które miało się odbyć 25 stycznia o godzinie 13.30 w Ministerstwie Finansów. Było to otwarte spotkanie dla wszystkich, którzy chcieli wziąć udział w dyskusji. Nie wszystkie grupy skorzystały wtedy z tego zaproszenia.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JacekDominik">Dodam, że każdy był informowany indywidualnie zarówno telefonicznie, jak i na piśmie, na co są odpowiednie poświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#JacekDominik">Jeszcze raz podkreślam – każdy związek bądź grupa mogła wysłać swoich reprezentantów, nie było żadnych ograniczeń.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JacekDominik">Efektem pierwszej dyskusji, która trwała do 2-ej w nocy w sobotę 26 stycznia, było parafowanie porozumienia przez związki zawodowe – oczywiście te, które brały udział w rozmowach. Pojawił się komunikat o propozycji porozumienia, jakie po wielogodzinnych dyskusjach zostało wypracowane. To na wniosek związków zawodowych ustaliliśmy, że przez najbliższe dwa dni powstrzymujemy się od wszelkiego komentowania tej dyskusji i dajemy czas związkom zawodowym – partnerom w tej dyskusji – na przedstawienie założeń tego porozumienia swoim przedstawicielom w terenie i przedyskutowania z nimi czy są w stanie zaakceptować to porozumienie, czy nie. Podkreślam – to był wniosek związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#JacekDominik">Efekt był taki, że część związków nie była w stanie przyjąć propozycji i doszło do kolejnej rundy rozmów, która odbyła się we wtorek i w środę. Wtedy też ze strony rządu były przedstawione konkretne dokumenty i konkretne rozwiązania parafowane jednostronnie przez uprawnionych do tego przedstawicieli, żeby uwiarygodnić, że to nie są wybiegi negocjacyjne, tylko konkretne propozycje.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#JacekDominik">Jeżeli przedstawiciele związków zawodowych i „Porozumienia białostockiego” uznali wtedy, że ich to nie satysfakcjonuje i chcą przerwać rozmowy, to jest to ich indywidualna decyzja, której my nie możemy kwestionować. Natomiast ze strony rządu nigdy nie padło ograniczenie, że w tym momencie przerywamy rozmowy.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#JacekDominik">Podkreślam – to była decyzja jednostronna związków zawodowych, do której mają prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewChlebowski">Rozumiem, że etap zadawania pytań i dyskusji mamy za sobą, ale o głos prosi pan poseł Jarosław Zieliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JarosławZieliński">Nie będę pytań zadawał, bo rozumiem, że to nie ten etap, a zresztą i sens to straciło. Natomiast chciałbym wyjaśnić sytuację, jaka zaistniała za stołem prezydialnym, gdzie miało miejsce pewne spięcie – można nawet powiedzieć awantura.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JarosławZieliński">Otóż szkoda, panie przewodniczący, że nie udzielił pan głosu przedstawicielom związków zawodowych. To bardzo niedobry krok. Nic by się nie stało, gdyby ten głos zabrali. Nie wiem, co by powiedzieli, bo przecież nie ustalaliśmy tego. Nie wiem czy przedstawiciele związków zawodowych chwaliliby rząd, czy ganili – nie wiem, nie mam pojęcia. Jednak takie rozwiązanie: „kto ma mikrofon, ten ma władzę” nie prowadzi do niczego dobrego. To jest złe rozwiązanie i proszę tego nie czynić.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JarosławZieliński">Nie chcę używać mocnych słów, bo musiałbym powiedzieć, że takie prowadzenie obrad jest skandaliczne. Nie chcę tego dalej rozwijać, ale źle się stało, bo nie poznaliśmy spojrzenia związkowców na tę sprawę, a warto byłoby je poznać – niezależnie od tego, co kto na ten temat by sądził.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JarosławZieliński">My właśnie tego domagaliśmy się. Nie chcieliśmy drugiej rundy pytań, a swoje wystąpienie zakończyłem właśnie tym apelem, bo widziałem, że związkowcy chcą zabrać głos. Jak był powód, by tego głosu im nie udzielić – po prostu nie rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JarosławZieliński">Jeżeli już jestem przy glosie – bo potem pewnie będzie ciężko przy takim przewodnictwie obrad się dobić i nie będę nawet próbował, choć siedzę za stołem prezydialnym i pewnie mam większe szanse niż niejeden z państwa – chciałbym skierować jedno zdanie do pana ministra Antoniego Podolskiego: proszę, panie ministrze – niezależnie od tego, jakie pan ma oceny rozwiązań, które funkcjonowały – jednak strażaków nie obrażać. Oni w ciągu tego czasu, który pan opisywał, brali udział w bardzo wielu akcjach ratowniczych, a nie tylko ograniczali się do gaszenia pożarów. To, co pan powiedział w tej sprawie było nieprawdziwe i obraźliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewChlebowski">Myślę, iż obraźliwe jest to, co pan powiedział – w stosunku do tych, którzy zadawali pytania i brali udział we wspólnym posiedzeniu jednej i drugiej Komisji z udziałem poważnej reprezentacji rządowej – tzn. że nie ma sensu zadawania pytań.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#ZbigniewChlebowski">Ja myślałem, że jest sens. Myślałem, że to jest ważna, ciekawa debata, w której, jak zwykle, na końcu zdecydowana większość pozostaje przy swoim zdaniu i nie do końca jest usatysfakcjonowana taką czy inną odpowiedzią.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#ZbigniewChlebowski">Zależało mi na tym, żeby to była poważna, merytoryczna debata i tylko dlatego poprosiłem przedstawicieli związków zawodowych, aby w tej debacie nie uczestniczyli, bo chciałem, żeby to była solidna, rzeczowa informacja. Dlatego właśnie taką decyzję podjąłem.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#ZbigniewChlebowski">Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Kluby zainteresowane, czy parlamentarzyści zainteresowani stanowiskiem związków zawodowych, doprowadzili do takiego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#ZbigniewChlebowski">Ja nie chciałem i nigdy w przyszłości nie będę pozwalał, żeby na sali dochodziło do kłótni czy awantur politycznych lub do próby wykorzystania takiej czy innej strony – w tym strony związkowej. Tym bardziej, że wiemy doskonale, iż rozmowy między stroną rządową a związkową nie zostały zakończone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Po pierwsze z przykrością muszę stwierdzić, że nie dostałam odpowiedzi na pytanie. Pytałam bardzo konkretnie: jaka kwota ze środków zaplanowanych w projekcie ustawy budżetowej z wydatków bieżących na wynagrodzenia przeznaczona jest na podwyżkę i ile to wynosi na etat?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Pan wicepremier odpowiedział, że dodatkowe środki będą przeznaczone z rezerw z pozycji 60 i że to będzie 245 mln zł. Słyszę, że źle zanotowałem kwotę, a więc tym bardziej proszę o odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Poza tym chciałabym dowiedzieć się, co będzie kiedy pozostali pracownicy urzędów celnych aparatu skarbowego zechcą uzyskać taki sam czy porównywalny wzrost wynagrodzeń, jaki celnicy uzyskali.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Mam też uwagę. Jestem zbulwersowana tym, co przed chwilą powiedział pan przewodniczący Zbigniew Chlebowski. Otóż powiedział on, że nie dopuścił do wystąpień przedstawicieli związków zawodowych w trosce o to, aby debata była poważna.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Czy to znaczy, że wypowiedź strony związkowej – o której z takim szacunkiem wypowiadali się tutaj przedstawiciele rządu, która jest jakby podmiotem tej sytuacji, bez której rozwiązania tej sytuacji nie można sobie wyobrazić – spowodowałaby, że debata byłaby niepoważna?</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Ja po prostu czegoś tu nie rozumiem. Państwo bez przerwy oskarżaliście nas, że to my nie rozmawialiśmy, a tu się okazuje, że głos związkowców spowodowałby, że nasza rozmowa i dzisiejsza dyskusja byłaby niepoważna.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#AleksandraNatalliŚwiat">Powtarzam – pan przewodniczący powiedział, że nie dopuścił związkowców do głosu w trosce o to, by debata była poważna. Ja jestem tym zbulwersowana. Wydaje mi się, że bez dialogu ze związkami i pracownikami nie da się tego problemu rozwiązać. My chcemy znać stanowisko jednej i drugiej strony, a nie tylko słuchać tego, jak rząd się chwali i „niech się babcia cieszy, bo po co o kłopotach ma usłyszeć”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekBiernacki">Nasza intencja była prosta i jednoznaczna – nie chcieliśmy, żeby negocjacje między stroną związkową a pracodawcą przeniosły się tutaj, na salę sejmową. Sala sejmowa nie powinna służyć do tego rodzaju negocjacji i „stawiania rządu pod ścianę” i prowadzenia tego rodzaju debaty.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarekBiernacki">Chcieliśmy zapoznać się z sytuacją z punktu widzenia strony rządowej. Nic nie stoi na przeszkodzie – jak już powiedział pan przewodniczący – żeby zaprosić stronę związkową, którą wszyscy darzą wielką sympatią i szacunkiem, ale trzeba pamiętać, iż jest to strona określonego konfliktu.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#MarekBiernacki">Jest rzeczą naturalną, iż nie powinno się przenosić tutaj, na nasze posiedzenie Komisji debaty i dyskusji, która powinna się toczyć gdzie indziej, a także wywoływać określonej presji, bo nie od tego jest parlament, żeby wywoływał presję na jedną czy drugą stronę.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#MarekBiernacki">Jeszcze jedna uwaga. Wydaje mi się, że ministrowi Antoniemu Podolskiemu nie chodziło o to, żeby obrażać strażaków. Nikt tu strażaków nie obrażał. Oni są cenieni. Wydaje mi się – powiem to po raz kolejny, jako twórca poprzedniego systemu ratowniczego w praktyce, nie w teorii – że był to system bardzo skuteczny i honorował strażaków PSP, jako siłę wiodącą, oraz strażaków OSP, ale niestety został zlikwidowany właśnie w roku ubiegłym – o czym państwu przypominam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JacekKapica">Przepraszam panią poseł, że zapomniałem wyjaśnić kwestie finansowe. Otóż w rozdziale 60 ustawy budżetowej jest 528 mln zł na podwyżki wynagrodzeń w administracji publicznej i modernizację, z czego – w wyniku analizy sytuacji w służbie celnej – rząd zdecydował przeznaczyć 56 mln zł, czyli ponad 10% kwoty ogólnej, na podwyżki w służbie celnej.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JacekKapica">Podobna kwota była już zapisana w części Ministra Finansów w projekcie ustawy budżetowej. Wówczas uwzględnione były podwyżki w kwocie po 245 zł na etat, teraz będzie to 500 zł na etat.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#JacekKapica">Odnosząc się do kwestii związanej z porównywaniem wynagrodzeń do innych służb, chcę zapewnić, iż wynagrodzenia pracowników cywilnych w resorcie finansów są wyższe niż funkcjonariuszy celnych mniej więcej o kilkaset złotych.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#JacekKapica">Porównując wynagrodzenia w straży granicznej i służbie celnej dodam, iż przeciętne uposażenie funkcjonariuszy służby celnej w 2008 r. – z uwzględnieniem proponowanej podwyżki 500 zł – będzie wynosić, po pomniejszeniu o składkę emerytalną i rentową, której funkcjonariusze straży granicznej nie płacą, 3572 zł. Natomiast przeciętne uposażenie straży granicznej na 2008 r. będzie wynosić 3732 zł, zatem będzie wyższe o około 150 zł.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#JacekKapica">Pragnę państwa zapewnić, że strona rządowa toczy dialog, debatę, ze związkami zawodowymi. Dzisiaj o godzinie 11-ej w Centrum „Dialog” odbyło się posiedzenie zespołu do spraw usług publicznych Komisji Trójstronnej. Przedstawiciele związków zawodowych i strony rządowej rozmawiali na temat sytuacji pracowników i funkcjonariuszy w resorcie finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MałgorzataSadurska">Nie będę wszczynała dyskusji, chcę tylko przeprosić pana premiera Grzegorza Schetynę, że musiałam wyjść na chwilę na salę posiedzeń Sejmu, ale ja tam wykonywałam swoje obowiązki poselskie, a nie grałam w piłkę. Następnym razem będę już siedziała na sali.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#MałgorzataSadurska">Chciałabym też odnieść się do zachowania pana, panie przewodniczący. Może jestem posłem młodym, bo dopiero przez dwie kadencje, ale po raz pierwszy spotkałam się z tym, że przewodniczący Komisji nie dopuszcza przedstawicieli strony społecznej do głosu.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#MałgorzataSadurska">To po prostu jest naganne – o czym mówiła pani przewodnicząca Aleksandra Natalli-Świat – że powiedział pan, iż zakłóci to porządek dyskusji i że nie będą to merytoryczne wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#MałgorzataSadurska">Jak możemy dyskutować o problemach celników, jeżeli podważa pan merytorykę osób pracujących w służbie celnej?</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#MałgorzataSadurska">Panie przewodniczący, bardzo proszę o wyciągnięcie stenogramu z tego posiedzenia i przeczytanie, co pan naprawdę powiedział. Ja wiem, że można się zachłystywać euforią władzy, butą władzy, ale to, co pan powiedział, podważając kompetencje osób, które były na tej sali – mówiąc, że to są głosy niepoważne i niemerytoryczne – to po prostu jest naganne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ZbigniewChlebowski">Szanowna pani poseł, wyciągnę stenogram tylko dlatego, żeby pani udowodnić, że pani dokonała w tej chwili poważnego nadużycia. Ja nie powiedziałem, że głosy związkowców byłyby niepoważne, tak samo jak nie obraziłem strony związkowej. Ja oświadczyłem, iż zależało mi na tym, by ta debata była poważna, bo na to zasługuje powaga tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#ZbigniewChlebowski">Jest pewien konflikt, jest protest. Trwają negocjacje między stroną rządową a związkami zawodowymi i zależało mi na tym, żeby przede wszystkim posłowie mogli otrzymać informacje, o które zwracaliście się w tym piśmie.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#ZbigniewChlebowski">Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w odrębnym trybie zorganizować spotkanie ze stroną związkową. W niczym to nie szkodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#GrzegorzDolniak">Chociaż pan przewodniczący Zbigniew Chlebowski apeluje do mnie bym powstrzymał się od głosu i nie przedłużał tej debaty, to jednak nie mogę pozostawić bez komentarza słów pana przewodniczącego Jarosława Zielińskiego. To były niewłaściwe, pozbawione prawdy zarzuty, które pan, panie przewodniczący, wysunął pod adresem obecnej ekipy rządzącej – rozumiem też, że i pod adresem Platformy Obywatelskiej – o to, że nie dostrzega straży pożarnej, zarówno tej formacji państwowej, jak i ochotniczej.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#GrzegorzDolniak">Przypominam panu, że w Sejmie IV kadencji zrobiliście wszystko, aby nie powstała ustawa o zarządzaniu kryzysowym, widząc w tym projekcie „lobby samorządowo-strażackie” – jak to zostało określone słowami prominentnego przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości, ówczesnego przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS pana Ludwika Dorna.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#GrzegorzDolniak">Potem, w Sejmie V kadencji, tenże sam pan Ludwik Dorn, jako ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji i wicepremier, przeforsował kulawy, niekonstytucyjny projekt ustawy. Byliście głusi i ślepi na wiele sugestii, że ten projekt nie przystaje do rzeczywistości, że robicie coś w oderwaniu od praktyki, od tego, co się sprawdziło i co ma szanse dobrze funkcjonować.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#GrzegorzDolniak">Ja rozumiem słowa pana ministra Antoniego Podolskiego jako sygnał powrotu do prac nad projektem ustawy o zarządzaniu kryzysowym, gdyż ten, który państwo nam zaproponowaliście na dobrą sprawę nadaje się do kosza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZbigniewChlebowski">Nie widzę więcej zgłoszeń. Chcę bardzo podziękować panu premierowi, ministrom i wszystkim posłom za udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#ZbigniewChlebowski">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad – zamykam wspólne posiedzenie Komisji: Finansów Publicznych oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>