text_structure.xml
40.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PawełZalewski">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Jest to posiedzenie absolutnie wyjątkowe, ponieważ dziś mamy zaszczyt gościć pana Aleksandra Milinkiewicza, kandydata sił demokratycznych w ostatnich wyborach prezydenckich na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PawełZalewski">Spotyka się pan z posłami i senatorami zajmującymi się w polskim parlamencie sprawami zagranicznymi. Dla nas Białoruś jest krajem niezwykle ważnym i bliskim. Ważnym dlatego, że jest wielkim polskim sąsiadem, z którym łączą Polskę silne więzi kulturowe, gospodarcze, a bliskim, ponieważ krąg kulturowy, w którym przez lata istnieliśmy i istniejemy, jest wspólny.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PawełZalewski">Łączą nas także wielkie emocje, wsparcie dla procesów demokratycznych i dla pana oraz pana współpracowników, dla tego, co państwo robicie dla demokracji białoruskiej.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PawełZalewski">Jest niezwykle istotne, aby na Białorusi, leżącej w sercu Europy, zwyciężyły demokracja, prawa człowieka i obywatela, wolności polityczne i związkowe. Jesteśmy przekonani, że działania demokratów na Białorusi pod pana przewodnictwem doprowadzą do demokracji na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PawełZalewski">Jak pan pamięta, duża grupa polskich posłów uczestniczyła w demonstracji, która odbywała się po przeprowadzeniu wyborów na Białorusi w niedzielę wyborczą. Widzieliśmy obok narodowych flag białoruskich flagi europejskie. Wiemy, że Białoruś jest krajem, który ma aspiracje europejskie. Te aspiracje będziemy wspierać z całego serca.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PawełZalewski">Poproszę pana Aleksandra Milinkiewicza, żeby przedstawił swoją opinię na temat sytuacji na Białorusi oraz sytuacji międzynarodowej Białorusi. Interesuje nas także pana odpowiedź na pytanie, w jaki sposób kraje demokratyczne mogą wspierać demokrację na Białorusi. Później poproszę państwa o zabieranie głosu i zadawanie pytań.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PawełZalewski">Chciałbym bardzo serdecznie powitać minister Annę Fotygę z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które w bardzo istotny sposób wspiera demokrację na Białorusi, które realizuje bardzo skuteczną politykę.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#PawełZalewski">Bardzo pani minister dziękujemy za to, co polscy konsulowie zrobili dla naszych posłów przetrzymywanych i niewpuszczanych na Białoruś. Opinia wszystkich posłów, którzy mieli kontakt z polską placówką, jest absolutnie jednoznaczna, mianowicie polska placówka zachowała się wzorowo.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#PawełZalewski">Oddaję głos panu Aleksandrowi Milinkiewiczowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">Przepraszam, ale niemal straciłem głos. Zaczęło się od okrzyków na placu, gdzie krzyczałem z radości z całą białoruską demokratyczną opozycją. Dziś cały dzień prowadziłem rozmowy, stąd zachrypnięty głos, za który przepraszam.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">Z całego serca dziękuję za możliwość spotkania z państwem. Dla mnie jest ważne, że spotykam się z ludźmi, którzy wyznaczają politykę zagraniczną Polski, która jest dla nas najważniejszym partnerem w walce o wolność i demokrację.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AleksanderMilinkiewicz">Pragnę złożyć serdeczne podziękowania w imieniu własnym oraz zjednoczonej koalicji demokratycznej za to, co robicie dla naszego kraju. Nie chcę długo mówić. Wolę pozostawić czas na pytania ze strony państwa posłów. Chciałbym jednak przedstawić kilka ocen.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AleksanderMilinkiewicz">Po pierwsze, władza na Białorusi anonsowała, że wygrała wybory. Odbywa się to wszystko elegancko. Procenty rzekomego poparcia dla władzy rosną w kolejnych wyborach. Prawda jednak jest taka, że poparcie społeczne dla władzy jest coraz mniejsze. Reżim opiera się przede wszystkim na tym, że jest całkowita izolacja społeczeństwa od informacji.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AleksanderMilinkiewicz">Władza dominuje wszędzie. Izoluje ludzi od niezależnej informacji. Utrzymuje się, ponieważ kłamie, wykorzystując środki masowego przekazu. To nie są środki przekazu informacji, lecz środki przekazu propagandy.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AleksanderMilinkiewicz">Wybory przeprowadzone były gwałtem, kłamstwem. Tym razem większość społeczeństwa to rozumie. Dlatego nie obawiam się, że władza wygrała. Przedstawiciele władzy przegrali z punktu widzenia wpływu na społeczeństwo. Autorytet władzy stopniowo się zmniejsza.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AleksanderMilinkiewicz">Są jeszcze ludzie, którzy popierają reżim, ale Aleksander Łukaszenka nie ma pewnej przewagi. Według przeprowadzonych przez nas badań socjologicznych Łukaszenka nie uzyskał zwycięstwa w pierwszej turze. Moja kandydatura uzyskała około 30% poparcia, natomiast Aleksander Łukaszenka nieco ponad 40%.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AleksanderMilinkiewicz">Pomiędzy władzą i społeczeństwem jest po prostu przepaść. Władza, która nie korzysta z tego, żeby przystąpić do dialogu ze społeczeństwem, nie ma perspektyw.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AleksanderMilinkiewicz">Pojawia się pytanie, czy siły demokratyczne odniosły zwycięstwo, czy nie. Odpowiem, że to nie jest wygrana w pełni satysfakcjonująca, ale poważny krok ku zwycięstwu. Nawet dla nas było nieoczekiwane to, co społeczeństwo białoruskie zrobiło w tych wyborach. Nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AleksanderMilinkiewicz">W czym tkwił sukces sił demokratycznych? Otóż na Białorusi najpoważniejszymi problemami są: strach społeczeństwa oraz zniechęcenie, apolityczność. Walczyliśmy z tym i okazało się, że wiele ludzi już może wyjść na ulice i bronić swojej godności, przyszłości kraju.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#AleksanderMilinkiewicz">Tak się działo 19, 20 i 25 marca br. W namiotowym miasteczku młodzież broniła swobody na Białorusi. Dodam, że warunki były straszne. Na Ukrainie mer Kijowa pomagał protestującym. W Mińsku nie zezwolono nawet na ustawienie toalet. Nie pozwalano przynosić jedzenia. Aresztowano ludzi, którzy przynosili ciepłe ubrania.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#AleksanderMilinkiewicz">A jednak ludzie stali w mrozie, gdy temperatura spadała do minus 10 stopni C. Walka młodych o wolność pokazuje, że ogromne są perspektywy ruchu demokratycznego.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#AleksanderMilinkiewicz">Tydzień trwały protesty uliczne, ale zaprzestaliśmy tych działań. Podjęliśmy taką decyzję, ponieważ liczba ludzi wychodzących na ulice nie powiększała się. Byli to ci sami ludzie. Zwróciłem się do osób, które nas wspierają, że teraz czas na pracę wśród całego narodu. Trzeba rozmawiać z ludźmi, przekazywać informacje.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#AleksanderMilinkiewicz">Przekonujemy, że jest nas większość. Po naszej stronie jest prawo i prawda. W tej pracy, która trwała pół roku, już osiągnęliśmy sukcesy. Wszyscy to widzą. Konieczna jest jednak kontynuacja działań, żeby następnym razem na ulice wyszło nie 20 tys., lecz 40 tys. osób, a kolejnym razem 100 tys. ludzi.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#AleksanderMilinkiewicz">Trzymanie ludzi na ulicach, kiedy ciągle dokonywane były aresztowania, nie byłoby sensowną decyzją. Na Białorusi, pod koniec kampanii, aresztowanych było około 800 osób. Wszyscy zostali uwięzieni. Ośmiuset więźniów politycznych to cena, jaką zapłaciliśmy. Piętnaście dni to może nie jest straszna kara, ale najgorsze jest to, że większość z tych ludzi straci pracę, a my nie zawsze możemy im pomóc. Wszyscy studenci zostaną usunięci z uczelni.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#AleksanderMilinkiewicz">Żeby nie stracić tych cennych osób, postanowiliśmy skierować teraz swoje działania w stronę narodu – do ludzi żyjących w małych miasteczkach, na wsiach. Powiększamy liczbę ludzi, którzy są z nami.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#AleksanderMilinkiewicz">W tym sensie mamy dobre perspektywy. Następny mityng odbędzie się w rocznicę katastrofy w Czarnobylu. Wiadomo, że na Białoruś spadło 75% radioaktywnych opadów. Nie będzie to akcja polityczna, lecz raczej socjalna.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#AleksanderMilinkiewicz">Za cel stawiamy sobie aktywizację społeczeństwa. Wiemy, jak to robić. Będziemy prowadzić akcję zbierania podpisów na rzecz likwidacji systemu, który zrodził na Białorusi strach, systemu kontraktowego.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#AleksanderMilinkiewicz">Będziemy przeprowadzać akcję zbierania podpisów pod wnioskiem domagającym się zmian w kodeksie wyborczym. Stale proponujemy ludziom tego typu akcje. W tym sensie mamy dobre perspektywy. Wiemy, jak pracować.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#AleksanderMilinkiewicz">Co się tyczy pomocy ze strony Polski, w dniu dzisiejszym podpisałem wraz z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem i rektorami uczelni wyższych w Polsce deklarację, w której Polska bierze na siebie odpowiedzialność za losy 300 studentów, którzy zostali lub wkrótce zostaną usunięci z uczelni białoruski. Kontynuacja ich nauki odbywać się będzie w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#AleksanderMilinkiewicz">Traktujemy to jako gest pomocy ze strony braci, którzy wspierają nas w tak trudnym momencie.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#AleksanderMilinkiewicz">Ważne jest dla nas wsparcie w stworzeniu niezależnego pola informacyjnego. Telewizji na razie nie mamy. Programy radiowe nadawane z Polski mają bardzo niewielki zasięg terytorialny. Musimy wspierać niezależne media. Mam na myśli zwłaszcza prasę, która jeszcze się ukazuje. Ważne są także programy internetowe.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#AleksanderMilinkiewicz">W dłuższej perspektywie czasowej liczymy na wsparcie strony polskiej we współpracy z trzecim sektorem białoruskim, to znaczy z sektorem organizacji pozarządowych. Na Białorusi organizacje pozarządowe są silne. Niestety, prawie wszystkie działają pod ziemią, to znaczy nie mają oficjalnej rejestracji. Ale kto, jeśli nie Polacy, wie, że w podziemiu też można dużo zrobić.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#AleksanderMilinkiewicz">Liczymy na współpracę z organizacjami pozarządowymi, na współpracę niezależnych związków zawodowych.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#AleksanderMilinkiewicz">Na tym zakończę swoją wypowiedź. Z przyjemnością odpowiem na państwa pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejĆwierz">Polaków nie trzeba przekonywać, jak ważna jest demokracja. Walczyliśmy o demokrację przez wiele lat i udało nam się osiągnąć sukces. Obecnie inne państwa stawiają nas za przykład.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejĆwierz">Polscy parlamentarzyści wyjeżdżali na Białoruś, żeby pomóc rodzącej się demokracji białoruskiej, ale w naszym społeczeństwie istnieje grupa osób, która używa argumentu, że reżim Łukaszenki przyczynił się do rozwoju Białorusi, że w waszym kraju jest dużo dobrych dróg, że stopa życiowa na Białorusi jest na wyższym poziomie niż w innych państwach postkomunistycznych, powstałych po rozpadzie bloku radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejĆwierz">Jak odpowiadać na tego typu argumenty? Jak reagować, zwłaszcza że chcemy przekonać całe nasze społeczeństwo? Dodam, że tego rodzaju głosy były wypowiadane przez przedstawicieli polskiego parlamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">Ci, którzy opowiadają się za obecnym reżimem, powinni odwiedzić małe miasteczka na Białorusi i zobaczyć, jak żyją ludzie. Tam jest ogromne bezrobocie, bardzo niska stopa życiowa. Wszyscy ludzie mówią, że są w okropnej sytuacji, biorąc pod uwagę strach, jaki panuje na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">Strach to jest bieda tego kraju, a władza próbuje budować kraj za pomocą siły i pogwałcenia prawa. Białoruś jest krajem, w którym nie ma żadnych wyborów na żadnym poziomie. Wszyscy naczelnicy są wyznaczeni przez pana prezydenta, od wiejskiego starosty począwszy.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AleksanderMilinkiewicz">Na Białorusi nie zostały przeprowadzone reformy. Wiemy, że proces reform jest niezwykle trudny, ale niezbędny. W dniu dzisiejszym ekonomia białoruska to ekonomia „na rozkaz”. Nie ma żadnej konkurencji, nie ma wolnego rynku.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#AleksanderMilinkiewicz">Głównym atutem gospodarki jest ciągłe, bardzo poważne wsparcie ze strony Rosji. Przejawia się ono w niskich cenach na dostawy gazu i ropy. Ceny gazu dostarczanego na Białoruś są pięciokrotnie tańsze niż cena światowa.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#AleksanderMilinkiewicz">W dniu dzisiejszym rosyjscy ministrowie po raz kolejny zapowiedzieli, że w najbliższym czasie ceny ulegną podwyżce. Gospodarka białoruska będzie miała ogromne problemy, ponieważ jest do tego nieprzygotowana.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#AleksanderMilinkiewicz">To jest „zakonserwowany socjalizm”. Nie twierdzę, że w Związku Radzieckim wszystko było bardzo złe, ale to nie jest system, który daje dobre wyniki. Taka oaza socjalizmu w wolnej, rynkowej Europie nie zdaje egzaminu.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#AleksanderMilinkiewicz">Co do stopy życia na Białorusi, emerytury rzeczywiście są nieco wyższe niż na Ukrainie, ale średnia pensja na Białorusi jest niższa nie tylko od krajów bałtyckich, lecz także od Rosji i Ukrainy. Jesteśmy na szóstym miejscu wśród krajów postsowieckich.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#AleksanderMilinkiewicz">Sytuacja jest pod absolutną kontrolą władzy. W pewnym sensie zabezpieczone są socjalne standardy niskiego poziomu, ale nie ma żadnych perspektyw rozwoju.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarianPiłka">Chciałbym zapytać o to, jak pan ocenia stabilność wzrostu dążeń demokratycznych na Białorusi. Pytam o to, ponieważ w 1996 r. w najbardziej licznej manifestacji w Mińsku wzięło udział około 50 tys. osób. Wydaje się, że Aleksander Łukaszenka opanował sztukę neutralizowania opozycji.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#MarianPiłka">Dziś mamy do czynienia z silną tendencją opozycyjną, ale czy w sytuacji, jaka panuje na Białorusi, Łukaszenka nie będzie skutecznie neutralizował sił opozycyjnych? Na Ukrainie opozycja osiągnęła sukces, ponieważ miała pewne wsparcie we władzach lokalnych, w części aparatu rządowego, a nawet w części służb specjalnych.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#MarianPiłka">Czy na Białorusi nie jest tak, że siły demokratyczne są ograniczone do pewnej liczby osób i poparcie nie wzrasta poza ten poziom?</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#MarianPiłka">W sobotę odbyło się posiedzenie Rady Stałej Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Rada, oprócz potępienia sfałszowanych wyborów, zwróciła się do Rosji o potępienie wyborów i przyłączenie się do działań wymierzonych przeciwko prezydentowi Łukaszence. Z mojej wiedzy wynika, że był to jedyny do tej pory głos, który czyni Rosję współodpowiedzialną za sytuację na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#MarianPiłka">W jakim zakresie – pana zdaniem – publiczne wezwanie Rosji do odcięcia się od Łukaszenki i wskazywanie, że Rosja jest współodpowiedzialna na utrzymywanie reżimu, jest w stanie doprowadzić do zmiany polityki rosyjskiej w stosunku do Białorusi?</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#MarianPiłka">Dążenia demokratyczne wiążą się z kwestią odrodzenia narodowego. Jak pan ocenia procesy narodowotwórcze przebiegające na Białorusi w ciągu ostatnich kilkunastu lat?</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#MarianPiłka">Przez długi czas mieliśmy generalne przekonanie, że mamy do czynienia ze stosunkowo słabo rozwiniętym poczuciem narodowym na Białorusi. Czy obecnie mamy do czynienia z wyraźnym postępem, czy Łukaszence udało się zahamować również procesy narodowotwórcze?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">Pierwsze pytanie dotyczyło liczebności opozycji i liczby ludzi, którzy mogą wyjść na ulice, by zaprotestować. Przypomnę, że przed dniem wyborów, 18 marca wieczorem we wszystkich kanałach telewizyjnych występowali szefowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i szef KGB.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">Straszyli naród, że każdy, kto będzie uczestniczył w proteście w dniu 19 marca, będzie traktowany jak terrorysta. Zgodnie z prawem białoruskim za działalność terrorystyczną grozi kara więzienia od 8 do 15 lat albo kara śmierci. Mimo to na plac wyszło 20–30 tysięcy osób. Jaką trzeba mieć odwagę, żeby to uczynić.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AleksanderMilinkiewicz">Dla mnie było ogromnym zaskoczeniem, że tak dużo było ludzi, którzy odważyli się wyjść i powiedzieć „Nie”. To jest ogromny sukces nie tylko naszej pracy, ale walki naszych obywateli z uczuciem strachu. 25 marca wyszło na ulice 10–15 tysięcy ludzi. Całe miasto było ogrodzone przez specjalne oddziały milicji. Ludzie wiedzieli, że mogą zostać pobici, że może polać się krew, a jednak nie zostali w domach.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AleksanderMilinkiewicz">Słusznie pan zauważył, że od 1996 r. takich akcji na Białorusi nie było. Dodam, że w 1996 r. nie było tak agresywnej władzy. Wtedy była jeszcze demokracja. Aleksander Łukaszenka został demokratycznie wybrany. W 1996 r. nie istniała machina represyjna.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AleksanderMilinkiewicz">Widzę, że mamy szanse na zwiększenie liczby osób protestujących. Postaramy się zrealizować ten cel i to dosyć szybko.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AleksanderMilinkiewicz">Jeśli chodzi o Rosję, sądzę, że państwo to nie ma poważnej strategii nie tylko wobec Białorusi, ale całej postsowieckiej przestrzeni. W Moskwie do dnia dzisiejszego obowiązuje mit, że jeśli na Białorusi nie będzie Łukaszenki, to do władzy dojdą nacjonaliści i faszyści, którzy odwrócą się od Rosji. Ten mit został wprowadzony do świadomości polityków rosyjskich przez Łukaszenkę.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#AleksanderMilinkiewicz">Pierwszą wizytą, jaką odbyłem po wybraniu mnie na kandydata na urząd prezydenta przez Kongres Sił Demokratycznych, była wizyta w Moskwie. Nie chodzi o to, że lubimy Rosjan bardziej niż Polaków, Litwinów czy Francuzów. Po prostu chcieliśmy zademonstrować, że nie jesteśmy wrogami Rosji. Rosja jest dla Białorusi partnerem strategicznym.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#AleksanderMilinkiewicz">Mówiliśmy, że możemy być lepszymi partnerami dla Rosji, bo nikt nie był uwikłany w tyle skandali, co Łukaszenka. Podkreślaliśmy jednak, że dla nas niepodległość państwa jest rzeczą świętą. Nie będziemy handlować tymi wartościami. Nie będziemy prowadzić rozgrywek ze zjednoczeniem państw w jeden organizm.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#AleksanderMilinkiewicz">Nie wszyscy w Moskwie są gotowi tego wysłuchać, ale to jest prawda. U nas nie ma polityków, którzy by występowali za rozwiązaniem państwa białoruskiego.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#AleksanderMilinkiewicz">Współpracujemy z Moskwą, ale takich kontaktów nie nawiązuje się w jeden dzień. Na dzień dzisiejszy Moskwa wspiera Aleksandra Łukaszenkę. Politycy z otoczenia Władimira Putina twierdzą, że nie lubi on Łukaszenki, ale wspiera go, bo jeszcze bardziej obawia się kolorowych rewolucji.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#AleksanderMilinkiewicz">Dlatego ja nie używam słowa „rewolucja”. Rewolucja kojarzy się z przelewem krwi, przewrotem, pogwałceniem prawa. Zawsze mówię, że na Białorusi odbywa się rewolucja, ale to jest rewolucja ducha.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#AleksanderMilinkiewicz">Ludzie walczą o swoją wolę i demonstrują, że mają ducha walki za swoją przyszłość.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#AleksanderMilinkiewicz">Pytanie o odrodzenie narodowe na Białorusi należy do bardzo bolesnych, nie tylko dla Białorusinów, ale także dla Polaków, dla Litwinów. Wynarodowienie, któremu był poddany naród białoruski, nie było udziałem żadnego narodu na terenie Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#AleksanderMilinkiewicz">Można podać wiele przyczyn. W okresie międzywojennym republiki bałtyckie miały niezależne państwa i w ciągu 20 lat odrodziły świadomość narodową, historyczną. My nie mieliśmy takiej możliwości. W części, która należała do Rosji Sowieckiej, nie było klas białoruskich. Na początku w części zachodniej, z której pochodzę, były białoruskie klasy, ale w 1939 r. nie było już żadnej.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#AleksanderMilinkiewicz">Wszyscy mamy wiedzę na temat represji stalinowskich z roku 1934 i 1937. Na Białorusi cała inteligencja została zniszczona w 1927 r. Odrodzenie, które rozpoczęło się u nas w 1990 r., zostało przez Łukaszenkę stłamszone. Kiedy Łukaszenka doszedł do władzy, w moim rodzinnym mieści Grodnie było 75% białoruskich klas pierwszych. Obecnie w Grodnie nie ma żadnej klasy białoruskiej. W żadnym mieście obwodowym nie ma szkoły białoruskiej.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#AleksanderMilinkiewicz">Świadomość narodową ma 15–20% ludności. To nie jest wina narodu białoruskiego. Przyczyną są procesy wyniszczenia i wynarodowienia trwające przez długi okres. Mówimy, że naród musi się zjednoczyć w przełomowym momencie historii, a narodu w dużej mierze nie ma. Tylko część społeczeństwa ma świadomość narodową, historyczną.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#AleksanderMilinkiewicz">Walczymy o kształtowanie tożsamości narodowej. Walczymy o białoruskie szkoły. Działają szkoły podziemne, w których naucza się historii narodu. Obecnie do szkół państwowych powróciła sowiecka historia. Naucza się, że najpierw był jeden naród słowiański, później Litwini podbili Białoruś, następnie Polacy podbili Litwinów i Białorusinów, a Rewolucja Październikowa w 1917 r. wyzwoliła naród białoruski. Historia Białorusi rozpoczyna się od Rewolucji Październikowej.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#AleksanderMilinkiewicz">Przy takim podejściu historycznym trudno mówić, że już mamy świadomy swych korzeni i tradycji naród. Walczymy o to, ale nie jest to proste.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#DariuszLipiński">Chciałbym zapytać o skalę poparcia dla opozycji w mniejszych ośrodkach, na tzw. prowincji. Podziwiamy to, co działo się ostatnio w Mińsku. Być może opozycja jest stosunkowo silna w kilku większych miastach, natomiast interesuje mnie, czy państwo przewidujecie znaczący wzrost poparcia w miastach średniej wielkości, gdzie skala strachu z pewnością jest większa.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#DariuszLipiński">W swoim wystąpieniu wspomniał pan o podpisaniu porozumienia dotyczącego współpracy z uczelniami polskimi. Bardzo prosiłbym o ocenę, czy to porozumienie zaspokaja potrzeby strony Białorusi. Jeśli nie, prosiłbym o sugestię, czy możemy w swoich środowiskach być pomocni. Myślę, że możemy znacząco pomóc młodzieży relegowanej z uczelni białoruskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">Jeśli chodzi o sytuację na prowincji, chciałbym poinformować, że protesty są w całym kraju. Dziwi mnie, że zarówno w zachodniej, jak i we wschodniej części skala protestów jest na podobnym poziomie. Wydawać by się mogło, że w części zachodniej powinno być tych protestów więcej, bo ludzie widzą, jak się żyje w Polsce, na Litwie.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">Jednak Białoruś jest bardziej jednorodna niż Ukraina. W Mińsku ludzie mają lepszy dostęp do informacji. To stanowi podstawę do protestu. Z drugiej strony pensje są znacznie wyższe niż w innych rejonach kraju. Nawet nauczyciele są w znacznie lepszej sytuacji bytowej niż na wsi.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AleksanderMilinkiewicz">W małych miasteczkach brakuje dostępu do informacji, ale tam protesty pojawiają się dlatego, że problemy socjalne są znacznie większe. Panuje ogromne bezrobocie. Znikają jeden za drugim zakłady, które nie mogą istnieć bez dotacji państwa, a państwo może pomóc tylko wielkim przedsiębiorstwom w dużych miastach.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#AleksanderMilinkiewicz">Inna sprawa, że ludzie nie protestują ot tak sobie. Trzeba pokazać im konkretną alternatywę – program opozycji albo konkretnego kandydata. Do mniejszych ośrodków mamy ograniczone możliwości dotarcia z informacją, że istnieje alternatywa wobec obecnego reżimu. Pracowaliśmy w stu małych miasteczkach, ale opozycja nie jest tam tak liczna jak w dużych miastach.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#AleksanderMilinkiewicz">Białoruś chce przemian. Badania socjologiczne wskazują na te tendencje już od kilku lat – 2/3 społeczeństwa opowiada się za przemianami.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#AleksanderMilinkiewicz">Jeśli chodzi o problem studentów, w dniu dzisiejszym została podpisana stosowna deklaracja przez rektorów polskich wyższych uczelni oraz premiera Kazimierza Marcinkiewicza. W tej deklaracji państwo polskie bierze na siebie obowiązek finansowania nauki 300 studentów, którzy już zostali bądź wkrótce zostaną wyrzuceni z uczelni białoruskich.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#AleksanderMilinkiewicz">Spodziewamy się, że liczba ta sięgnie 500 i więcej osób. Nie oczekujemy jednak, że Polska weźmie na swoje barki rozwiązanie całego problemu. Czesi i Słowacy, idąc w ślady Polaków, także proponują pomoc.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#AleksanderMilinkiewicz">Dla nas to jest bardzo ważne od strony psychologicznej. Chodzi o to, żeby ludzie nie bali się walczyć o wolność.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#AleksanderMilinkiewicz">Bardzo dziękuję za to wsparcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JarosławChmielewski">Bardzo mi miło słyszeć, że jest pan z Grodna. Za czasów prezydenta Szuszkiewicza organizowałem jako student z księdzem Stanisławem Orzechowskim z Wrocławia pielgrzymki z Grodna do Wilna. Wtedy była tam duża swoboda i były oczekiwania społeczne co do rozwoju demokracji.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JarosławChmielewski">Mam do pana pytanie natury zasadniczej. Pan, jako osoba, która przewodzi ruchowi opozycyjnemu, zna sytuację najlepiej. Jak pan ocenia perspektywy utrzymania się przy władzy Łukaszenki?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JarosławChmielewski">To jest niezmiernie ważne w kontekście tego, że kształtowanie się świadomości narodowej Białorusinów postępuje powoli. Ten wskaźnik nie sięga powyżej 50% społeczeństwa, choć tym bym się nie przejmował. Wróciłem niedawno z wyborów na Ukrainie i obserwowałem poparcie społeczeństwa dla demokracji.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#JarosławChmielewski">Jeździłem po małych wioskach wokół Kamieńca Podolskiego, gdzie na pewno nie ma w pełni ukształtowanej świadomości narodowej ukraińskiej. Wiemy, jak działał system stalinowski. Kamieniec był poza granicami II Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#JarosławChmielewski">Obserwowałem jednak poparcie społeczne dla demokracji. Frekwencja wyborcza była bardzo wysoka.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#JarosławChmielewski">Moje pytanie brzmi – jak pan ocenia „żywotność” reżimu Łukaszenki? Jest to istotne z punktu widzenia planowania działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">W przypadku reżimów dyktatorskich trudno jest określić ich żywotność. Przypominam, jak trudno było przewidzieć, kiedy rozpadnie się Związek Radziecki. Również w Polsce trudno było określić, kiedy zwycięży Solidarność.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">To jest żmudna, codzienna praca. Upadek reżimu może nastąpić wkrótce. Jeśli Rosja podniesie cenę gazu, znacznie pogorszy się sytuacja materialna społeczeństwa, które będzie domagało się zmian nawet nie z powodów politycznych, lecz ekonomicznych.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AleksanderMilinkiewicz">Naszym zadaniem jest przedstawianie ludziom prawdy i powiększanie liczby zwolenników przemian. Musimy budować swój autorytet, żeby w pewnym momencie móc stanąć na czele tych ruchów społecznych.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AleksanderMilinkiewicz">Łukaszenka jest bardzo utalentowanym populistą. Z historii znamy wiele takich postaci. Populizm jest jednak bardzo bliski kłamstwu. Można kłamać rok, dwa, trzy, a później jest to coraz trudniejsze. W tym sensie Łukaszenka wyczerpał swój potencjał.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AleksanderMilinkiewicz">Absolutna większość ludzi nie wierzy przekazom telewizyjnym. Jest negatywne nastawienie do telewizji. Jeśli o Milinkiewiczu mówi się źle, to ludzie myślą: „Pewnie dobry chłop”. Dlatego moje nazwisko w ogóle nie pojawiało się w negatywnej kampanii. Mówiono tak w ogóle o opozycji, ale nie wymieniano nazwisk.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AleksanderMilinkiewicz">To jest porażka telewizji, głównego narzędzia, jakim posługuje się władza.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejPerson">Reprezentuję zespół ds. Polaków na Białorusi, dlatego moje pierwsze pytanie dotyczyć będzie Polaków.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejPerson">Mówił pan o dramatycznej sytuacji oświaty białoruskiej, ale polska edukacja jest w nie lepszym stanie. Z trzystu punktów nauczania języka polskiego obecnie działa tylko dwieście. Ten proces się pogłębia.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejPerson">Chciałbym dowiedzieć się, jaka jest pana ocena dotycząca przyszłości tej coraz dramatyczniejszej sytuacji Polaków.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejPerson">Drugie pytanie dotyczy telewizji, ponieważ uważam, że to jest wróg numer jeden. Blokada informacyjna w życiu codziennym ma ogromne skutki. Czy dostrzega pan cień szansy na stworzenie wewnętrznej telewizji białoruskiej, niezależnej od reżimu, czy też możliwe jest tylko nadawanie z zewnątrz?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">Jestem Białorusinem, ale sprawy polskie bardzo mnie bolą. Pochodzę z Grodna i kiedy byłem wicemerem, zrobiłem wszystko, co możliwe, żeby powstała prawdziwa szkoła polska. Zostałem nawet honorowym członkiem Związku Polaków na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">Teraz w tej szkole słychać prawie wyłącznie rosyjski język. Polska wspiera rosyjskojęzyczne nauczanie w tej szkole. Tak działa reżim, który nie chce rozwoju poczucia tożsamości narodowej. Każdy człowiek w Grodnie, który kończy szkołę białoruską, polską lub litewską, nie chce powrotu Związku Radzieckiego, a Łukaszenka ciągle do tego namawia. Język rosyjski jest jednym z narzędzi wynarodowienia.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AleksanderMilinkiewicz">Działania podjęte wobec Związku Polaków na Białorusi to przejaw walki przeciw prawdziwej organizacji pozarządowej, jednej z najbardziej licznych i walczących o prawa człowieka, nie tylko prawa Polaków. Reżimowi potrzebny jest wróg wewnętrzny. Wrogiem zewnętrznym jest Polska.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#AleksanderMilinkiewicz">Od razu powiedziałem, że będą działać dwa związki Polaków – jeden prawdziwy, demokratyczny i drugi, będący pod wpływem władzy białoruskiej, który nie ma istotnego znaczenia. Dobrze, że Polska orientuje się w sytuacji i współpracuje z tym prawdziwym Związkiem Polaków na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#AleksanderMilinkiewicz">W Grodnie nie ma żadnych sprzeczności narodowościowych. Relacje układały się dobrze. To władza prowokuje napięcia, ale poważnych problemów nie ma i nie będzie. Możemy być spokojni, że w przyszłości te stosunki będą układać się normalnie.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#AleksanderMilinkiewicz">Jeśli chodzi o telewizję, są projekty, żeby na Białorusi działała niezależna telewizja satelitarna. Gdyby ten projekt został zrealizowany, byłaby to najbardziej skuteczna broń przeciw dyktaturze. Dyktatura boi się prawdy i informowania społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#AleksanderMilinkiewicz">Jeśli od państwa decyzji będzie zależało wsparcie dla tego programu, bardzo bym o nie prosił. Wiem, że Bruksela rozpatruje taką możliwość. Cieszylibyśmy się, gdyby Polacy mogli być naszymi ambasadorami. Ta inicjatywa powinna być zrealizowana jak najszybciej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JarosławChmielewski">Obserwując zmiany na Ukrainie, dostrzegłem duże zaangażowanie Kościoła grekokatolickiego. Jaka jest polityka Aleksandra Łukaszenki wobec związków wyznaniowych? Nie chodzi mi tylko o Kościół katolicki, ale także o Cerkiew Prawosławną. Nie słychać choćby o biernym oporze ze strony tamtejszych kościołów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">Na Białorusi rozwiązano Kościół grekokatolicki w 1843 r., a na Ukrainie 100 lat później – w 1946 r. Na Białorusi religia grekokatolicka była kiedyś bardzo silnie zakorzeniona w społeczeństwie. Teraz trudno ją odrodzić.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">Na pierwszym miejscu wśród związków wyznaniowych są prawosławni, następnie katolicy i protestanci. Protestanci są grupą najbardziej protestującą, bo ich najbardziej nie lubi pan prezydent. Otwarcie popiera religię prawosławną, ponieważ prawosławni okazują mu wsparcie. Katolicy są bardziej opozycyjni, ale księża nie będą otwarcie wspierać opozycji. Nie liczymy na to.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#AleksanderMilinkiewicz">W odniesieniu do poszczególnych wyznań Aleksander Łukaszenka, podobnie jak w przypadku różnych narodowości, prowokuje konflikty. Nie ma prawdziwej równości. Nawet finansowo popiera prawosławie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PawełZalewski">Ponieważ wiem, że pana czas jest ograniczony, gdyż ma pan w planie kolejne spotkania, chciałbym, aby nasze posiedzenie zbliżało się ku końcowi.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PawełZalewski">Czy pani minister chciałaby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AnnaFotyga">Ponieważ nasze dzisiejsze posiedzenie jest jawne, więc siłą rzeczy przedstawiciel rządu może mówić o ogólnych założeniach polityki. Recenzentem naszych działań był nasz gość z Białorusi.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#AnnaFotyga">Jeśli chodzi o intencje polskiego rządu, premier Kazimierz Marcinkiewicz w dniu dzisiejszym podczas spotkania na Uniwersytecie Warszawskim podpisał list intencyjny, wspólnie z rektorami uczelni polskich. Zadeklarował również przystąpienie do prac nad programem stypendialnym dla absolwentów uczelni, dla młodych ludzi, którzy mogą zostać zwolnieni z pracy z powodu uczestnictwa w protestach. Taki program, wspólnie z organizacjami przedsiębiorców, również jest przygotowywany.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#AnnaFotyga">Polska jest rzecznikiem Białorusi w strukturach międzynarodowych. Poruszamy problem Białorusi na wszelkich możliwych forach międzynarodowych. Z pewnością deklaracje przyjęte przez Unię Europejską, zarówno przez Radę Europejską, jak i Radę do Spraw Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych, są wynikiem polskiego i litewskiego lobbingu, naszej interpretacji sytuacji na Białorusi.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#AnnaFotyga">Jesteśmy w ścisłym kontakcie z naszymi partnerami w Unii Europejskiej i NATO. Sądzimy, że dalsze działania podejmowane przez organizacje międzynarodowe będą również wynikiem naszych postulatów. Efekty naszych działań są ogólnie znane.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#AnnaFotyga">W ostatnim czasie polska służba dyplomatyczna na Białorusi miała niemało pracy w związku z pobytem nie tylko polskich posłów i senatorów, ale również w związku z poważnymi problemami związanymi z aresztowaniem Polaków, ze skazaniem pana ambasadora Mariusza Maszkiewicza i dziennikarki, pani Samolińskiej.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#AnnaFotyga">Służba konsularna służyła pomocą wszystkim Polakom.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PawełZalewski">Posłowie mają mniej związane ręce i mogą wyrażać swoje poglądy w sposób bardziej otwarty, również w kontaktach z partnerami z innych parlamentów.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PawełZalewski">Panie przewodniczący, chciałbym wręczyć panu oświadczenie w sprawie Białorusi, które podpisali w ostatni poniedziałek szefowie Komisji Spraw Zagranicznych krajów członkowskich Unii Europejskiej oraz krajów kandydujących do Unii.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PawełZalewski">Tekst oświadczenia państwo posłowie otrzymali na piśmie. Dostarczyliśmy również oświadczenie, które zostało przez nas przygotowane i było podpisane przez część posłów z Komisji Spraw Zagranicznych krajów UE przed wyborami. To oświadczenie dotyczyło aresztowań, do których doszło jeszcze przed niedzielą wyborczą, a które miały na celu uniemożliwienie prowadzenia przez opozycję skutecznej kampanii.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PawełZalewski">Proszę przyjąć te dokumenty.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">Polski parlament to Sejm i Senat. W walce o demokrację istotna jest także rola kobiet. Na Białorusi są odważne kobiety gotowe poświęcić życie, aby żyć w wolnym kraju. Żona pana Aleksandra Milinkiewicza jest dziś na sali. Chcielibyśmy okazać jej swój szacunek i podziw. Jest skromną i siedzącą z boku osobą, ale pana wspiera. Jest zaangażowana w działalność organizacji pozarządowych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">Chcielibyśmy, żeby państwo cały czas byli przekonani o naszym wsparciu. Na sali są osoby, które były na Białorusi i będą tam jeździły jeszcze nie raz. Musimy mieć wzgląd na to, aby nie dekonspirować pewnych osób, okazując im jawnie naszą pomoc. Jest to kwestia do omówienia, już nie przy kamerach. Proszę pana o kilkuminutową rozmowę w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">Życzę państwu, żebyście szczęśliwie dotarli do domu i kontynuowali walkę o demokrację, którą traktujemy w Polsce jako naszą wspólną walkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PawełZalewski">Oto mała pamiątka z Sejmu polskiego. To jest widok sali posiedzeń Sejmu, który dla nas Polaków jest symbolem niepodległości.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AleksanderMilinkiewicz">My też odrodzimy swój parlament.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AleksanderMilinkiewicz">Bardzo dziękuję i życzę powodzenia. Trzymajcie za nas kciuki, a my zrobimy swoje. Kłaniam się nisko w imieniu Białorusinów, dziękując za wsparcie naszej walki.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PawełZalewski">Panie przewodniczący, czekamy na zaproszenie polskich posłów do parlamentu białoruskiego.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PawełZalewski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>