text_structure.xml 35.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich zebranych, witam pana ministra Michała Krupińskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, który po raz drugi jest na posiedzeniu naszej Komisji. Przedmiotem obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji będzie pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie wstrzymania prywatyzacji przemysłu energetycznego w Polsce, w tym Zespołu Elektrowni Dolna Odra, o co prosił nas pan marszałek Sejmu. Chciałabym zapytać pana posła Jana Jarotę, reprezentującego wnioskodawców o to, czy będzie dodatkowo uzasadniał projekt uchwały, czy najpierw zapoznamy się ze stanowiskiem rządu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanJarota">Ponieważ nie ma pana posła Rafała Wiecheckiego, który miał uzasadniać projekt uchwały, pozwolę sobie w jego zastępstwie zaprezentować stanowisko Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin wobec treści zawartej w uchwale. Sam projekt jest niezwykle prosty, można się o tym przekonać, czytając druk sejmowy nr 215. Pozwolę sobie przeczytać państwu ten dokument ze względu na jego zwięzłość: „Sejm Rzeczpospolitej Polskiej wzywa rząd Rzeczpospolitej Polskiej do wstrzymania prywatyzacji przemysłu energetycznego w Polsce, w tym Zespołu Elektrowni Dolna Odra SA”. Jak państwo wiecie, sprawa ta nie jest sprawą nową, i wiadomo, że prywatyzacja Elektrowni Dolna Odra nie jest obecnie kontynuowana przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Niemniej jednak zdajemy sobie doskonale sprawę z faktu, że przemysł energetyczny w Polsce ze względu na bezpieczeństwo energetyczne i gospodarcze kraju jest dziedziną niezwykle istotną. Dlatego warto jest sprawę tę raz jeszcze omówić. Pozwolą państwo, że przypomnę nieco historii prywatyzacji w Polsce w ostatnich kilkunastu latach, prywatyzacji, która przyniosła krajowi wiele szkody, na co wskazywali posłowie obecnej kadencji Sejmu w czasie dyskusji w grudniu 2005 r., wymieniając między innymi prywatyzację STOEN czy elektrowni Połaniec. Także w czasie poprzedniej kadencji Sejmu posłowie przyjęli uchwałę w dniu 10 września 2004 r., w której wskazywano na potrzebę przeprowadzenia bardzo skrupulatnej kontroli procedur prywatyzacyjnych w strategicznych sektorach gospodarki polskiej, wśród których oczywiście wymieniano sektor energetyczny.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanJarota">Patrząc historycznie na prywatyzację w Polsce, trzeba wspomnieć o programie gospodarczym Prawa i Sprawiedliwości, w którym wskazywano na konieczność przeprowadzenia wnikliwej i wszechstronnej analizy oraz kontroli w wielu dziedzinach gospodarki, a szczególnie w energetyce. Ten postulat jest również postulatem programowym Ligi Polskich Rodzin, ponieważ wyznajemy zasadę, że suwerenność gospodarcza Polski jest podstawą suwerenności politycznej. Jeśli chodzi o szczegółowe uzasadnienie projektu uchwały, to jednym z argumentów jest niewątpliwie konieczność zachowania kontroli kapitałowej nad przemysłem energetycznym, a mówiąc inaczej – zachowanie kontroli państwa nad strategiczną dziedziną gospodarki, będącą podstawą bytu narodowego. Nie podlega przecież żadnej dyskusji, że najważniejsze i największe zakłady energetyczne w kraju stanowią własność ogólnonarodową i trzeba o tym pamiętać przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji prywatyzacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanJarota">W czasie różnych debat, spotkań i wywiadów dla prasy często pojawia się argument o niewyciąganiu odpowiednich wniosków z przeprowadzonych procesów prywatyzacyjnych. Nawiasem mówiąc, nie jest to bolączka tylko nasza. Podobne zachowania odnotowywano w czasach prywatyzacji sektora energetycznego w Kanadzie, Argentynie, a nawet w USA. Trzeba także pamiętać o istnieniu różnych koncepcji prywatyzacyjnych, do których należy również teoria, która zakłada osiąganie dochodów prywatyzacyjnych poprzez wypłatę dywidendy, wypracowanej przez dochodowe spółki państwowe. Takie pojmowanie działań prywatyzacyjnych pozwala na utrzymanie własności narodowej w rękach państwa i jego obywateli. Tym istotnym akcentem chciałbym zakończyć moje wystąpienie, albowiem o innych aspektach, np. społecznych wiele już zostało powiedziane. Powiem może jeszcze tylko to, że skutki społeczne błędnych decyzji prywatyzacyjnych są niezwykle dotkliwe, bo wiążą się ze zwolnieniami ludzi z pracy, niewypłacaniem załodze należnych odpraw finansowych itp. Proszę więc o ustosunkowanie się członków Komisji do problematyki poruszonej w projekcie uchwały, mając na uwadze zarówno konkretne przedsiębiorstwo na uwadze, jak i bezpieczeństwo energetyczne kraju i jego obywateli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Intencją mojego pytania była chęć uzyskania informacji od pana posła wnioskodawcy, czy pan poseł podtrzymuje dotychczasowe brzmienie tytułu uchwały? Pytam dlatego, że rząd wstrzymał prywatyzację elektrowni Dolna Odra, więc powód dla podjęcia uchwały wydaje się być nieco zdeaktualizowany. Czy pan poseł chciałby wobec tego zmienić formułę uchwały lub jej tytuł? Zwracam się z tym pytaniem do pana posła Jana Jaroty. Chodzi mi o to, abyśmy mieli świadomość nad czym pracujemy. Proszę się zastanowić panie pośle, my tymczasem kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardZbrzyzny">Omawiany dzisiaj projekt uchwały nosi datę 28 grudnia 2005 r. Jak pamiętamy, był to okres niedługo po wyborach, w którym to czasie nie wykreowała się ostatecznie koalicja rządząca. Liga Polskich Rodzin, której członkowie są inicjatorami podjęcia uchwały, była wówczas partią opozycyjną w stosunku do partii rządzącej. Jednak sytuacja na przestrzeni ostatniego półrocza zmieniła się diametralnie, ponieważ Klub Parlamentarny LPR z opozycyjnego przekształcił się w klub partii współrządzącej. W związku z tym chciałbym zapytać posłów wnioskodawców o to, czy nie byłoby lepiej, zamiast wzywania Sejmu do podjęcia uchwały, spowodować w ramach działania koalicji takie posunięcia prywatyzacyjne, które odpowiadają programowi prywatyzacji Ligi Polskich Rodzin? Czy zatem nie byłoby bardziej rozsądne, gdyby wycofano tę uchwałę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanWyrowiński">Kontynuując tę bardzo logiczną propozycję mojego przedmówcy, chciałbym przypomnieć państwu, że rząd koalicyjny przyjął Program dla elektroenergetyki, którego fragment poświęcony jest prywatyzacji. Wydaje mi się, że chociażby z tego punktu widzenia omawiana uchwała stała się bezprzedmiotowa. Myśląc logicznie, wydaje mi się po prostu, jako posłowi opozycji, że najbardziej logicznym posunięciem byłoby wycofanie projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Jako przewodniczącej Komisji nie wypadało mi sugerować takiego rozwiązania, jednak jako Komisja jesteśmy zobligowani przez pana marszałka Marka Jurka do zakończenia prac nad uchwałą w takiej lub w innej formie. W związku z tym, po wysłuchaniu wypowiedzi dwóch mówców w dyskusji, chciałabym zapytać pana posła Jana Jarotę, czy ma zamiar zmienić tytuł uchwały lub może jej formułę albo jeszcze inaczej zmodyfikować ten dokument? Jeśli pan poseł zechce się wypowiedzieć, to bardzo proszę, a później wysłuchamy pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanJarota">Po pierwsze, nie mam pełnomocnictwa do wycofania uchwały, a poza tym, chciałbym jednak wysłuchać pana ministra w kwestii aktualnej sytuacji w procesie prywatyzacji sektora energetycznego, pomimo wstrzymania dalszych działań prywatyzacyjnych elektrowni Dolna Odra. Jakie jest pana zdanie, panie ministrze, na problematykę związaną z prywatyzacją przedsiębiorstw energetycznych, pomijając fakt wstrzymania tej konkretnej prywatyzacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MichałKrupiński">W dniu 28 marca 2006 r. Rada Ministrów przyjęła program dla elektroenergetyki, w którym mówi się o powstaniu Polskiej Grupy Energetycznej. Grupa powstała na bazie aktywów pozostałych po wydzieleniu się z PSE operatora systemu przesyłu oraz na bazie holdingu BOT i Zespołu Elektrowni Dolna Odra. 12 maja 2006 r. Sejm przyjął informację rządu na temat kierunków prywatyzacji oraz nadzoru właścicielskiego zatytułowaną: W kierunku nowej polityki właścicielskiej państwa, która mówi: „odrzucenie informacji o prywatyzacji Zespołu Elektrowni Dolna Odra przez Sejm oraz dodatkowe informacje dotyczące przejęcia firmy Endesa Europa powodują, że zamiary prywatyzacyjne wobec Zespołu Elektrowni Dolna Odra są nieaktualne. Z tego względu przychody z prywatyzacji muszą zostać pomniejszone o planowaną sumę z prywatyzacji ZEDO”. O odniesieniu do programu prywatyzacji w ramach Programu dla elektroenergetyki obowiązujące pozostają zapisy z punktu 2, 3 i 4, które mówią, iż rozważana będzie prywatyzacja lub konsolidacja niektórych podmiotów energetycznych. Te podmioty są w tym dokumencie wymienione z nazwy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MichałKrupiński">Muszę państwu powiedzieć, że Ministerstwo Skarbu Państwa w ramach wspomnianego programu analizuje możliwości prywatyzacji lub konsolidacji niektórych podmiotów sektora energetycznego, jednak na obecnym etapie nie jestem upoważniony do przekazania żadnych dodatkowych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanJarota">Chciałbym zadać panu ministrowi jeszcze jedno pytanie dotyczące kontroli państwa nad procesem prywatyzacyjnym. Czy zostanie przyjęta zasada, w myśl której większość udziałów lub akcji spółek energetycznych pozostanie w rękach Skarbu Państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MichałKrupiński">Program dla elektroenergetyki zakłada utrzymanie kontroli państwa nad Polską Grupą Energetyczną. Zakłada również zakres prywatyzacji tego podmiotu poprzez Giełdę Papierów Wartościowych jedynie do poziomu 35 procent wartości spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam propozycję wobec prezydium Komisji, aby zrobić krótką przerwę. Natomiast panu przewodniczącemu Jackowi Kurskiemu chciałabym zaproponować, aby zebrał panów posłów z klubów koalicyjnych po to, aby mogli oni podjąć jakąś sensowną decyzję w sprawie uchwały. Moim zdaniem, będzie to najprostsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TomaszMarkowski">Nasza rozmowa przy stole prezydialnym nie dotyczyła bezpośrednio projektu uchwały i zapewniam panią, że posiedzenie Komisji nie jest najlepszą okazją do podejmowania ważnych decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MałgorzataOstrowska">Nie nawiązuję do tego, że panowie rozmawiali, tylko proponuję logiczne rozwiązanie całej sytuacji w postaci krótkiego spotkania w gronie koalicjantów i podjęcie decyzji o projekcie uchwały. Sądzę, że z punktu widzenia rządu i jego programu gospodarczego uchwała nie jest najbardziej pożądanym dokumentem i tylko to chciałam wyrazić. Taka była intencja mojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JacekKurski">Po tak konstruktywnym wniosku opozycji, proponuję zebranie się posłów koalicji na krótką naradę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardZbrzyzny">Zgłaszam wątpliwość wobec propozycji, aby to pod przewodnictwem pana posła Jacka Kurskiego mieli się zbierać koalicjanci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Wobec tego ogłaszam dziesięć minut przerwy i proszę o punktualny powrót do sali obrad.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Widzę, że narada państwa posłów z klubów koalicyjnych dobiegła końca. Zwracam się zatem z pytaniem do pana posła Jana Jaroty, czy została podjęta jakaś decyzja w sprawie projektu uchwały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanJarota">Po konsultacji z członkami koalicyjnych klubów parlamentarnych wnoszę o wstrzymanie procesowania nad projektem uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Czy jest zgoda Komisji na wstrzymanie prac nad projektem uchwały? Jeśli byłaby taka zgoda, nie musielibyśmy przeprowadzać głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RyszardZbrzyzny">Nie bardzo rozumiem, co oznacza termin „wstrzymanie prac nad projektem uchwały”? Czy pan poseł wnioskodawca ma na myśli wstrzymanie prac na jeden dzień, czy na tydzień lub na miesiąc? A może na rok? Trzeba podjąć jakąś decyzję wobec tej uchwały, albowiem sytuacja staje się coraz bardziej niejasna. Posłowie otrzymują informację o tym, że tegoroczne przychody z prywatyzacji, zaplanowane w wysokości 5.500.000 tys. zł są zagrożone. W tej sytuacji rząd decyduje się na zastosowanie polityki właścicielskiej, polegającej na drenażu spółek państwowych z wypracowanej w poprzednim roku dywidendy. Takie postępowanie powoduje skutki w postaci ograniczenia możliwości rozwojowych tych podmiotów i w efekcie spowolnienie tempa rozwoju gospodarczego naszego kraju. Dlatego raz jeszcze wnoszę o to, aby Komisja zdecydowała o dalszych losach projektu uchwały. Wstrzymanie prac nad tym dokumentem niczego właściwie nie załatwia, ponieważ istnieje on nadal, ale dziwnym trafem Komisja nie może zająć stanowiska w tej sprawie. Rozstrzygajmy więc!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekSuski">Jednak istnieje możliwość późniejszego rozpatrywania uchwał i ustaw, które można dokonywać w tydzień lub w miesiąc po ich złożeniu w Wysokiej Izbie. Nie zachodzi regulaminowa konieczność natychmiastowego procedowania aktów prawnych, a jeśli został złożony wniosek posła wnioskodawcy o wstrzymanie prac bez podania terminu, oznacza to, że wniosek jest bezterminowy. W przypadku złożenia ponownego wniosku o powrót do rozpatrywania uchwały lub ustawy, okaże się i będzie wiadomo, w jakim terminie należy ją rozpatrzyć. Jeśli więc w tej sprawie Komisja nie uzyska konsensusu, wnioskodawca może wycofać uchwałę, a potem ponownie zgłosić wniosek o jej rozpatrzenie. Skutek będzie taki sam, różnica polegać będzie jedynie na innym numerze druku sejmowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanBury">Właściwie spodziewałem się debaty na temat służby zdrowia, ale skoro zwołaliśmy posiedzenie Komisji na temat uchwały, chciałbym zapytać posła wnioskodawcę, dlaczego składa wniosek o wstrzymanie prac? Czy wnioskodawcy zmienili zdanie w sprawie prywatyzacji Dolnej Odry, czy też jest jakiś inny powód? A może posłowie Ligi Polskich Rodzin, zasiadając teraz w koalicji, mają dylemat, nie wiedząc co zrobić z uchwałą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Ponieważ pan poseł Jan Bury dołączył do posiedzenia Komisji nieco później, informuję, że obecny tu pan minister poinformował Komisję o tym, że prywatyzacja Zespołu Elektrowni Dolna Odra została wstrzymana, a fakt ten znalazł odzwierciedlenie w dokumentach rządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TomaszTomczykiewicz">Zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu uchwały i wniosek ten jest dalej idący, aniżeli wniosek pana posła Jana Jaroty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Mamy zatem dwa wnioski dotyczące projektu uchwały, przechodzimy więc do głosowania. Najpierw przystąpimy do głosowania nad wnioskiem pana posła Tomasza Tomczykiewicza o odrzucenie projektu uchwały wzywającej rząd RP do wstrzymania prywatyzacji przemysłu energetycznego w Polsce, w tym Zespołu Elektrowni Dolna Odra. Wniosek ten jest wnioskiem dalej idącym, aniżeli wniosek posła wnioskodawcy.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem projektu uchwały? Stwierdzam, że, przy 6 głosach za, 13 przeciw i 1 wstrzymującym się, wniosek został przez Komisję odrzucony. Przystępujemy do głosowania wniosku pana posła Jana Jaroty o bezterminowe wstrzymanie rozpatrywania omawianego projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Kto z pań i panów posłów jest za wstrzymaniem rozpatrywania projektu uchwały? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami za, 9 przeciw i braku wstrzymujących się, postanowiła o wstrzymaniu prac nad projektem omawianej uchwały. W związku z tym nasze prace nad projektem uchwały zostają zakończone, a jeśli państwo posłowie nie mają innych spraw zakończę posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZygmuntWrzodak">Jest okazja na poruszenia kilku ważnych kwestii w ramach tak zwanych wolnych wniosków. Jednym z nich jest mój wniosek do prezydium Komisji o zorganizowanie na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji debaty na temat zakresu inwestycji podejmowanych przez spółkę STOEN. Proszę o to dlatego, że pan minister skarbu państwa, odpowiadając na moją interpelację w tej sprawie, informuje mnie, że nie może wyegzekwować niezbędnych danych, dotyczących zakresu podejmowanych inwestycji przez firmę STOEN i jej właściciela firmę RWE. Wobec tego zwracam się z prośbą do prezydium Komisji o przeprowadzenie debaty na temat inwestycji w STOEN na najbliższym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZygmuntWrzodak">Mój drugi wniosek dotyczy prywatyzacji Polskich Hut Stali i jej oceny w związku z ustną umową pomiędzy Komisją i kierownictwem Ministerstwa Skarbu Państwa. Umowa przewidywała przeprowadzenie debaty na temat inwestycji Polskich Hut Stali po uzyskaniu wyników audytu poświęconego analizie działań inwestycyjnych, podjętych przez Mittal Steel w spółce PHS. Z moich informacji wynika, że audyt się odbył, wyniki zostały opublikowane, ale do spotkania Komisji z kierownictwem MSP do tej pory nie doszło, chociaż spotkanie planowano na kwiecień 2006 r. Podobne uzgodnienia poczyniono w związku z opublikowaniem raportu Najwyższej Izby Kontroli na temat prywatyzacji Polmosu. Owszem dyskusje na temat poszczególnych prywatyzacji odbywały się, natomiast nie było spotkania i rzeczowej debaty o wynikach kontroli NIK, dotyczącej prywatyzacji Polmosów. A warto taką dyskusję przeprowadzić. Warto chociażby z tego powodu, że wyniki kontroli sposobu prywatyzowania spółek Polmosu są dla prywatyzujących druzgocące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Niedawno zbierałam propozycje państwa na temat planu pracy Komisji w drugim półroczu 2006 roku. Być może, część z proponowanych przez pana tematów uda się zrealizować jeszcze przed przerwą wakacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanBury">Chciałbym prosić panią przewodniczącą o to, aby jeszcze przed przerwą wakacyjną, w trybie pilnym zaprosić na posiedzenie Komisji pana ministra skarbu państwa i poprosić o wyjaśnienie sposobu zmian przeprowadzonych w zarządzie PZU SA. Chciałbym zapytać pana ministra także o to, dlaczego w firmie będącej w 70 procentach własnością Skarbu Państwa, obowiązki prezesa pełni przedstawiciel holenderskiej firmy Eureko, wobec którego nawiasem mówiąc, toczy się postępowanie prokuratorskie. Jest to sytuacja niedopuszczalna. Nie po to powołano w swoim czasie sejmową Komisję Śledczą do zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU z udziałem bardzo prawego i pracowitego posła, jakim był i jest pan Przemysław Gosiewski, aby teraz tolerować kierowanie Państwowego Zakładu Ubezpieczeń przez firmę Eureko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekKurski">Myślę, że ta sprawa nie powoduje kontrowersji wśród członków naszej Komisji, albowiem jest ona zupełnie oczywista. W PZU powinien rządzić prezes, który reprezentuje interesy Skarbu Państwa, a nie interesy podmiotu wrogiego Polsce, czyli Eureko. Myślę więc, że nie będzie rzeczą konfrontacyjną zgłoszenie dezyderatu Komisji o treści następującej: „Komisja Skarbu Państwa wzywa rząd Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznej obsady stanowiska prezesa PZU SA.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanWyrowiński">Sytuacja związana z odwołaniem dotychczasowego prezesa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Cezarego Stypułkowskiego ma różne podteksty, jak choćby niedawna publikacja w gazecie „Parkiet”, w której zadawano kilku posłom pytania dotyczące bliskiej przyszłości pana Cezarego Stypułkowskiego. W relacji gazety, jej autor przytacza fragmenty rozmowy z rzecznikiem prasowym Ministerstwa Skarbu Państwa, który wspomina o „sztuczkach finansowych” uprawianych w spółce PZU na potrzeby bilansu księgowego za rok 2005. Był to, jak sądzę, jeden z powodów odwołania pana Stypułkowskiego z funkcji prezesa zarządu firmy. Wydaje się więc, że byłoby dobrze, gdyby członkowie Komisji mogli zapoznać się z opinią firmy audytorskiej, która weryfikowała księgi rachunkowe PZU. Moglibyśmy się przekonać, czy zarzut stawiany przez rzecznika resortu skarbu w rozmowie z dziennikarzem ma pokrycie w faktach, bo jeśli tak, to powinniśmy oczekiwać konsekwencji prawnych tego stanu rzeczy. Powtarzam, powołuję się na oficjalne odpowiedzi rzecznika prasowego MSP na pytania gazety „Parkiet” na temat powodów odwołania prezesa PZU oraz ewentualnych kandydatur na to miejsce. Przykro to powiedzieć, ale i tym razem atmosfera wokół tej spółki jest nie najlepsza z różnych powodów. Dlatego warto jest porozmawiać na te tematy na posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Rozumiem, że istnieje pilna potrzeba zaproszenia na posiedzenie Komisji Skarbu Państwa pana ministra Wojciecha Jasińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefRojek">Moje pytanie dotyczy jutrzejszego posiedzenia naszej Komisji i kieruję je do pani przewodniczącej lub do prezydium Komisji. Jak wiadomo, tematem tego posiedzenia będzie prywatyzacja sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej. Czy przewiduje się na tym posiedzeniu obecność przedstawicieli związków zawodowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Tak, przewidujemy obecność przedstawicieli związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekSuski">Moje pytanie chciałbym skierować do obecnego z nami ministra, pana Michała Krupińskiego, którego odpowiedź może wyjaśnić kwestie związane z powołaniem nowego prezesa PZU. Nie będzie zatem konieczności zapraszania ministra skarbu państwa na posiedzenie Komisji, jeśli w najbliższym czasie dojdzie do mianowania nowego prezesa. Nie sądzę także, aby rząd zwlekał z podjęciem decyzji w tej ważnej przecież sprawie. Jeżeli natomiast Komisja wyrazi solidarnie pogląd, iż zaproszenie ministra Wojciecha Jasińskiego jest nieodzowne, to oczywiście poprę ten wniosek. Warto jednak wysłuchać najpierw obecnego z nami pana ministra Michała Krupińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RyszardZbrzyzny">Jestem jak najgorszych przewidywań, jeśli chodzi o obsadę stanowiska prezesa PZU, albowiem w sposób nieodpowiedzialny, szkodzący polskiej gospodarce i tym samym największej polskiej firmie ubezpieczeniowej, dokonano odwołania prezesa, który był reprezentantem Skarbu Państwa. Przypomnę, że w umowie spółki PZU SA są zapisane uzgodnienia, określające wybór prezesa. Prezesa powołują dwie strony w uzgodnieniu – Skarb Państwa i Eureko. Życzę sukcesów w sytuacji, w której strona polska w ogóle nie może się porozumieć z Eureko w sprawie przyszłościowego funkcjonowania spółki. Niestety, aktualny finał jest taki, że wiceprezes zarządu, pełniący obecnie obowiązki prezesa, będzie to jeszcze czynił przez wiele miesięcy. Obym się mylił i obym był złym prorokiem. Bardzo chciałbym być złym prorokiem i tego życzę sobie i rządzącej koalicji. To jest jedna sprawa, o której chciałem dzisiaj pomówić. Sprawa druga jest również związana tematycznie ze sprawą PZU. Otóż kilka miesięcy temu powołaliśmy podkomisję nadzwyczajną, który to fakt był konsekwencją projektu uchwały złożonego przez Ligę Polskich Rodzin w sprawie realizacji wniosków wynikających ze sprawozdania kończącego działalność sejmowej Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU. Moje stanowisko nie w pełni zgadzało się treścią wniosku, jednak większość członków Komisji powołała podkomisję, której zadaniem było przygotowanie propozycji określającej ostateczny kształt uchwały. Od tamtego czasu minęło kilka miesięcy, a ponieważ jestem członkiem tej podkomisji, wiem, że nie odbyło się jej żadne posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#RyszardZbrzyzny">Być może, tak ma pozostać i nie będzie żadnego posiedzenia podkomisji, albowiem taka sytuacja jest wygodna dla koalicji rządzącej. Jest wygodna dla koalicjantów, ponieważ wiele wątków i wniosków tej sprawy dotyczy działań niektórych prominentnych polityków z rządzących ugrupowań koalicyjnych. Chciałbym zatem, abyśmy byli konsekwentni i uczciwi także wobec siebie samych. Dlatego proponuję, aby podjąć decyzję – albo podkomisja ma działać, to niech działa, albo ma nie działać, to ją rozwiążmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanWyrowiński">Odpowiadając panu posłowi, od razu chciałbym jako przewodniczący podkomisji poinformować, że zwróciłem się do prokuratora generalnego z prośbą o udzielenie informacji na temat stanu zaawansowania czynności, o których pan prokurator mówił w trakcie jednego z posiedzeń Komisji Skarbu Państwa. Uznałem, że w trakcie trwania czynności śledczych niewiele będzie można ustalić. Dlatego uważam za wskazane poczekać na wyniki postępowania prokuratorskiego, tym bardziej że obiecywano rychłe jego zakończenie. W każdym razie otrzymałem odpowiedź od prokuratora generalnego i mogę ją przekazać członkom podkomisji. Teraz jest więc dopiero okazja do tego, aby się spotkać i podyskutować na forum podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZygmuntWrzodak">Przysłuchując się niektórym wypowiedziom, dochodzę do wniosku, że były prezes PZU Cezary Stypułkowski znajduje obrońców w szeregach naszej Komisji. Może na miejscu będzie przypomnieć pewne fakty z przeszłości. Otóż układ był taki, że pan Czyżewski zostaje ministrem skarbu państwa, natomiast pan Stypułkowski prezesem PZU SA. Układ ten tworzyli panowie Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski. Jednak to BIG Bank miał swojego człowieka w PZU, jak zresztą większość decyzyjnych stanowisk w tej firmie, stanowisk, które dzielił z firmą Eureko. Chcę przypomnieć, a na poparcie moich słów istnieją twarde dowody, że pan Cezary Stypułkowski nie głosował na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy Państwowego Zakładu Ubezpieczeń zgodnie z interesem Skarbu Państwa, ani też zgodnie z zaleceniami poprzednich i obecnego ministra Skarbu Państwa. Pan Stypułkowski głosował w interesie BIG Banku oraz w interesie Eureko.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ZygmuntWrzodak">Świadczą o tym jednoznacznie protokoły z posiedzeń zarządu oraz z zebrań walnego zgromadzenia. Moim zdaniem, odwołanie prezesa Stypułkowskiego nastąpiło o wiele za późno, albowiem, nie dbając o interes Skarbu Państwa oraz lekceważąc interes swojej firmy, dążył do ugody z Eureko za wszelką cenę. Proszę pamiętać o ogromnych pieniądzach, które wypływały z PZU za usługi audytorskie, promocyjne oraz konsultingowe na rzecz zagranicznych firm. Zachodzi podejrzenie, że pieniądze te częściowo płynęły do kasy Eureko. Mając swoich ludzi w zarządzie, takich jak prezes Stypułkowski, Eureko cały czas sterowało i manipulowało spółką PZU. Podam przykład. Za techniczne przygotowanie krótkiego filmu reklamowego pod tytułem „Stop wariatom drogowym” PZU wypłaciło 16.000 tys. zł, nie wspominając o setkach milionów złotych wydanych na emisję tego filmiku. Być może, film ten był potrzebny, a pomysł dobry, jednak sumy, o jakich mówi się przy tego rodzaju produkcjach, wywołują zawrót głowy.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ZygmuntWrzodak">Każdy z nas, kto robił klipy wyborcze w czasie kampanii, musiał wydać jakieś pieniądze, ale kwoty, jakie wydawano w PZU, są po prostu niewyobrażalne. Ponieważ czas nie pozwala na drobiazgowe wyliczanie wszystkich „przedsięwzięć” pana prezesa Stypułkowskiego, pozwolą państwo, że przygotuję odpowiedni dokument w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Rozumiem, że istnieje zgoda Komisji na poszerzenie porządku dnia jutrzejszego posiedzenia i zaproszenie na nie pana ministra Wojciecha Jasińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JanBury">Chciałbym poprzeć propozycję w sprawie dezyderatu Komisji, z jaką wystąpił pan poseł Jacek Kurski. Dodałbym jeszcze tylko jedno słowo, a mianowicie „niezwłocznie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekKurski">Pan poseł Ryszard Zbrzyzny wspominał coś na temat łamania umów, ja powiem, że łamania umów i porozumień prywatyzacyjnych przez Eureko nie da się z niczym porównać. Odnosząc się do reprezentowania interesów Skarbu Państwa przez pana Stypułkowskiego, można powiedzieć oględnie, że była to jedna wielka farsa. Ten pan nigdy nie reprezentował interesów Skarbu Państwa, ale zawsze reprezentował interes Eureko, o czym świadczy tzw. ugoda, która dawała tej firmie przyrzeczenie otrzymania 21 procent udziałów i 6.000.000 tys. zł tytułem odszkodowania. Świadczy o tym również tzw. nowy ład korporacyjny, który wyprowadzał działalność ubezpieczeniową Eureko spod nadzoru KNUiFE i spod jakiegokolwiek nadzoru państwa polskiego. Krótko mówiąc, nie ma powodu do żalu po odwołaniu pana Stypułkowskiego z funkcji prezesa PZU.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JacekKurski">Istnieje, proszę państwa, coś takiego, jak wiedza nieformalna, którą mogą posiąść posłowie, ale niekoniecznie minister. Otóż w ostatni piątek po odwołaniu z funkcji prezesa pan Stypułkowski przybył w sobotę i w niedzielę do biura, zamknął się wraz z zarządem i czyści oraz antydatuje dokumenty. Są to rzeczy niedopuszczalne, więc trzeba działać błyskawicznie. Mamy do czynienia ze stanem wyższej konieczności, nie ma więc nic dziwnego w tym, że poseł koalicji rządzącej składa wniosek o uchwalenie dezyderatu. Myślę, że to trzeba uświadomić Ministerstwu Skarbu Państwa i mam wrażenie, że pan minister się z tym zgodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RyszardZbrzyzny">Wydaje mi się, że pan poseł Jacek Kurski zupełnie mnie nie zrozumiał. Mnie nie interesuje, kogo odwołano i kogo zamierza się powołać. Mówię o pewnych kwestiach formalnych, związanych z procedurą powoływania nowego prezesa PZU. Obojętnie, kto będzie powoływany, problem wymogów formalnych pozostanie. Nawet jeśli Eureko łamało umowy, to nam nie wolno tego robić i wbrew umowie powoływać prezesa. Takiej możliwości nie ma. Żaden sąd rejestrowy nie zarejestruje osoby powołanej na prezesa w taki sposób. Odnoszę poza tym wrażenie, że koalicja rządząca wybrała mniejsze zło, albowiem, według PiS, mniejszym złem jest obecność w PZU pana Kowalczewskiego, który dwa lata siedział w areszcie i jest nadal członkiem zarządu z ramienia Eureko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MichałKrupiński">W odpowiedzi na pytanie pana posła Marka Suskiego mogę potwierdzić jedynie, że Minister Skarbu Państwa będzie dążył do jak najszybszego powołania szefa PZU, natomiast nie jestem w stanie dzisiaj udzielić więcej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Wydaje mi się, że najprościej byłoby, gdybyśmy uchwalili dezyderat na jutrzejszym posiedzeniu Komisji, rozszerzając jego porządek dnia o spotkanie z ministrem skarbu państwa, panem Wojciechem Jasińskim. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekKurski">Jeśli uda się zaprosić pana ministra na jutrzejsze posiedzenie Komisji, to rzeczywiście można jutro uchwalić dezyderat, a dzisiaj zgłosić jego projekt. Z drugiej jednak strony doświadczenie polityczne uczy, że po jutrzejszym wysłuchaniu ministra, nasz głód wiedzy zostanie zaspokojony i uchwalenie dezyderatu nie będzie już tak oczywiste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarekSuski">Uważam, że byłoby to posunięcie rozsądne, tym bardziej że minister Wojciech Jasiński może podjąć jakieś działania w ciągu najbliższej doby. Uważam także, że aktywność prezesa Stypułkowskiego po jego odwołaniu z funkcji prezesa powinna raczej zainteresować innego ministra tego rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanBury">Uważam, że dezyderat jest tak krótki i zwięzły, a nasza wiedza na temat ostatnich wydarzeń w PZU tak obszerna, że moglibyśmy dezyderat uchwalić dzisiaj i nie odkładać tego do jutra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Wobec tego decyzję w tej sprawie musi podjąć pan poseł wnioskodawca, a ja poddam wniosek pod głosowanie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JacekKurski">W takim razie proponuję w dniu dzisiejszym zgłoszenie projektu dezyderatu, natomiast uchwalenie go w dniu jutrzejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Zatem zaraz po zakończeniu posiedzenia Komisji zaproszę pana ministra Wojciecha Jasińskiego na nasze jutrzejsze spotkanie. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>