text_structure.xml
45.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AleksanderGrad">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje zapoznanie się z informacją o restrukturyzacji i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AleksanderGrad">Jutrzejsze posiedzenie Komisji będzie poświęcone przekształceniom w sektorze elektroenergetycznym. Prezydium chce rozszerzyć porządek o informację ministra skarbu państwa i ministra gospodarki na temat zakupu Stoczni Gdańskiej przez spółkę Energa. Jest wiele kontrowersji co do zasadności tego zakupu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PawełPiotrowski">W piśmie z dnia 16 lutego resort przekazał Komisji informacje dotyczące restrukturyzacji i przekształceń własnościowych w przemyśle cukrowniczym. Krajowa Spółka Cukrowa SA rozpoczęła działalność 26 sierpnia 2002 roku na podstawie decyzji Ministra Skarbu Państwa, wykonującego jednoosobowo uprawnienia Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Mazowiecko-Kujawskiej Spółki Cukrowej SA z siedzibą w Toruniu. W pierwszych miesiącach funkcjonowania Spółka realizowała dwa podstawowe zadania: budowę organizacji i płynne przejście od struktur holdingowych do koncernowych, co przy tak dużym organizmie było dużym wyzwaniem i wymagało czasu oraz pozyskanie finansowania na przeprowadzenie kampanii cukrowniczej roku obrotowego 2003/2004.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PawełPiotrowski">W sprawie działań restrukturyzacyjnych wdrożonych przez Spółkę informuję, że było kilka faz. Pierwszą z nich była koncentracja produkcji. Dążenie do koncentracji produkcji i wzrostu przerobu dobowego wynikało z przesłanek ekonomicznych, gdyż w przemyśle cukrowniczym występuje wyraźnie zjawisko korzyści skali, tzn. koszt produkcji maleje znacznie przy wzroście dobowego przerobu cukrowni. W warunkach Polski przerób dobowy powinien wynosić ok. 5500 ton na dobę, co stanowi cel KSC. W okresie 2003–2004 r. kampanii nie prowadziły cukrownie: Pruszcz Gdański, Rejowiec i Szczecin. Podjęta wiosną 2004 roku decyzja o wyłączeniu z produkcji kolejnych 4 cukrowni, tj. Borowiczek, Klemensowa, Sokołowa i Żnina, mimo wielu spotkań uzasadniających powyższą decyzję, wzbudziła bardzo duże niezadowolenie w środowiskach lokalnych i wywołała protesty, w tym głodowe, strajki, manifestacje i blokady dróg oraz budynków Spółki. W kampanii roku 2005 z produkcji zostały wyłączone kolejne dwie cukrownie: Janikowo i Opole.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PawełPiotrowski">Zmiana struktury organizacyjnej Spółki dotyczyła centralizacji handlu, zakupu towarów masowych i informatyzacji. Obok działań zmierzających do koncentracji produkcji Spółka jednocześnie prowadziła działania wewnątrzorganizacyjne, zmierzające do poprawnego i jednolitego funkcjonowania departamentów i oddziałów. Tworzono i wdrażano stosowne procedury, ustalano zakresy odpowiedzialności poszczególnych komórek organizacyjnych i osób, wdrożono również jednolity system informatyczny. Efektem tych działań była m.in. centralizacja handlu, która wyeliminowała wewnętrzną konkurencję pomiędzy poszczególnymi cukrowniami w fazie sprzedaży. Dzięki centralizacji sprzedaży zmieniono na korzystniejszą strukturę odbiorców, osiągnięto również skutek w postaci lepszej pozycji negocjacyjnej podczas rozmów z kontrahentami – pozycja wiodącego uczestnika rynku – 40% udziału w rynku – co dało rezultat w postaci zauważalnego wzrostu cen.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PawełPiotrowski">Na sytuację Spółki ma też produkcja cukru w świecie i tendencje rozwoju upraw roślin cukrowych. W sezonie 2004–2005 produkcja cukru na świecie wyniosła 145,1 mln ton, z tego produkcja cukru z trzciny cukrowej – 110,1 mln ton, natomiast z buraków cukrowych – 35 mln ton. Ze względu na dużo niższe koszty produkcji cukru z trzciny cukrowej, wynikające zarówno z przyczyn agrarno-klimatycznych, jak i społecznych, w tym kosztów pracy, tendencje rozwoju produkcji wskazują na malejący udział buraków cukrowych w produkcji cukru, znaczący wzrost produkcji cukru z trzciny cukrowej oraz niewielki wzrost światowego spożycia cukru.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PawełPiotrowski">Zwracam również uwagę na kwestie dotyczące zmian na europejskim rynku cukru oraz podziału rynku cukru w Europie i Polsce. Produkcja cukru w Europie jest limitowana, utrzymuje się od lat na zbliżonym poziomie i wynosi ok. 20 mln ton, a największymi producentami są Francja i Niemcy, produkujące po ok. 4,0 mln ton cukru rocznie, a następnie Polska, Turcja i Rosja, produkujące – w zależności od roku – po ok. 1,8–2,0 mln ton cukru rocznie. Jeśli chodzi o podział rynku cukru w Polsce, KSC ma 39,4 proc., Sudzucker Polska – 25,3 proc., Pfeiffer&Langen – 15,8 proc., British Sugar – 10,9 proc., Nordzucker Polska – 8,6 proc.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PawełPiotrowski">W kwestii reformy unijnego rynku cukru informuję, że międzynarodowe zobowiązania Unii Europejskiej, nadpodaż cukru w Europie i jego blisko trzykrotnie wyższa cena od ceny na rynkach światowych, a także naciski organizacji konsumenckich wymusiły na UE reformę tego rynku. Po pierwsze, połączeniu ulegną kwoty A i B cukru. Od kampanii 2006/2007 funkcjonować będzie tylko jedna kwota produkcji cukru. Cena cukru zostanie, w stosunku do obecnie obowiązującej, zredukowana o 36% do poziomu 404,40 euro za tonę w roku 2009–2010. Ponadto zostanie wprowadzona referencyjna cena cukru. Minimalna cena buraków cukrowych zostanie zredukowana docelowo o 39,5% do 26,4 euro za tonę w roku 2009–2010. Plantatorzy buraka cukrowego będą otrzymywali rekompensatę finansową z tytułu utraconych przychodów w wysokości ok. 65% utraconych przychodów spowodowanych redukcją ceny minimalnej buraka cukrowego w danym roku gospodarczym, w stosunku do roku poprzedniego. Producent cukru nie będzie mógł obniżyć plantatorom minimalnej ceny buraka cukrowego o 10%, w przypadku gdy cena cukru spadnie poniżej ceny referencyjnej. System interwencji zostanie utrzymany do roku 2009–2010, jednakże w jednym roku gospodarczym w całej Unii Europejskiej będzie mogło zostać zakupione tylko 600.000 ton cukru, a cena interwencyjna cukru będzie wynosiła tylko 80% ceny referencyjnej cukru, jaka będzie obowiązywała w następnym roku gospodarczym.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PawełPiotrowski">W kwestii sytuacji KSC na tle innych producentów cukru w Polsce informuję, że Krajowa Spółka Cukrowa, funkcjonująca zaledwie trzy lata i będąca w fazie głębokich przeobrażeń, musi sprostać koncernom zachodnim przy wprowadzaniu reformy rynku cukru. Struktura akcjonariatu Krajowej Spółki Cukrowej nie jest do końca ugruntowana, ponieważ koncern jest u progu prywatyzacji. Spółka nie posiada silnego wsparcia kapitałowego, którego źródłem dla zagranicznych konkurentów funkcjonujących w Polsce są macierzyste koncerny, posiadające w Europie niezachwianą pozycję finansową, stąd sytuacja na starcie reformy jest dla KSC bardzo trudna. Utrzymanie się na rynku wymaga dalszych, drastycznych działań restrukturyzacyjnych w sytuacji braku wystarczających środków oraz akceptowalnych przez wszystkich zainteresowanych uczestników procesu restrukturyzacji planów działania.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PawełPiotrowski">Istotne z punktu widzenia ekonomicznego jest porównanie funkcjonowania przemysłu polskiego z funkcjonowaniem przemysłu zagranicznego. Cukrownie KSC przerabiają średnio zdecydowanie mniej buraków na dobę w porównaniu do cukrowni wchodzących w skład zagranicznych koncernów w Polsce, a także pracują o ok. 20 dni krócej. Wszystko to powoduje znaczącą różnicę w kosztach produkcji. Wielkość zatrudnienia w polskich cukrowniach koncernów zagranicznych przekracza wskaźnik 250 ton wyprodukowanego cukru na jedną zatrudnioną osobę, podczas gdy w KSC wynosi on 135 ton cukru na osobę.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#PawełPiotrowski">Jeżeli chodzi o prognozę wyniku finansowego KSC, to w przypadku braku zdecydowanych działań zmierzających do ograniczenia kosztów działalności we wszystkich obszarach Spółka po roku 2008 utraci możliwość funkcjonowania na rynku cukru. Pamiętając o tym, jak trudno było pozyskać KSC środki na bieżące funkcjonowanie w roku 2003/2004, należy wykorzystać nadchodzące dwa lata gospodarcze na należyte przygotowanie się do wyzwań, jakie niesie za sobą reforma.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#PawełPiotrowski">W związku z reformą unijnego rynku cukru i aby umożliwić Spółce funkcjonowanie po roku 2009/2010, należy dokończyć proces koncentracji produkcji, tak aby poprzez wzrost przerobu dobowego i wydłużenie kampanii w cukrowniach docelowych znacząco obniżyć jednostkowe koszty produkcji, przy założeniu, że w 2008 roku w KSC będzie pracowało 10 cukrowni. Dodam, że w roku 2006 planuje się wyłączyć z produkcji cukrownie Częstocice, Mała Wieś, Ostrowy, Tuczno i Wożuczyn. W cukrowniach uznanych za docelowe należy zrealizować do końca rozpoczęty program inwestycyjny, gdyż jego pełne wykonanie warunkuje osiągnięcie celów związanych z koncentracją produkcji, a także dostosować poziom i wskaźniki zatrudnienia w Spółce do wartości zbliżonych w pozostałych koncernach produkujących cukier w Polsce, co jest jednym z podstawowych zadań zmniejszającym koszty produkcji. Należy uruchomić na szerszą niż dotychczas skalę tworzenie alternatywnych miejsc pracy w cukrowniach wyłączanych z produkcji, zarówno jako wsparcie procesu redukcji zatrudnienia jak i poszukiwanie innych form prowadzenia efektywnej działalności gospodarczej, przy wykorzystaniu posiadanego przez KSC potencjału. Trzeba prowadzić stałą poprawę organizacji pracy, doskonaląc struktury organizacyjne oraz lepiej wykorzystując posiadane zasoby ludzkie i środki pracy, zarówno w celu obniżenia kosztów, jak i wzrostu przychodów Spółki.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#PawełPiotrowski">Istnieje szereg zagrożeń realizacji założonych zadań. Najważniejsze z nich to uwarunkowania rynkowe związane z poziomem cen referencyjnych i interwencyjnych. Nie mogąc do końca przewidzieć poziomu cen na zreformowanym unijnym rynku cukru, należy wziąć pod uwagę, że spadek tych cen poniżej przedstawionych założeń może znacznie ograniczyć możliwości finansowe Spółki lub wręcz może postawić pod znakiem zapytania kontynuowanie produkcji z powodu braku jej opłacalności. Brak ceny interwencyjnej na odpowiednio skalkulowanym poziomie może ponadto spowodować silne zakłócenie, jeśli nie całkowitą eliminację, procesu restrukturyzacji Spółki.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#PawełPiotrowski">Bardzo bolesne i trudne są sprawy społeczno-samorządowe. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że koncentracja produkcji polegająca na wyłączaniu z produkcji kolejnych cukrowni budzi niezadowolenie zarówno wśród załóg tych cukrowni, miejscowej społeczności, jak i władz lokalnych. Przybiera ono różne formy, angażuje wiele osób z różnych szczebli władzy, nie zawsze jednak uwzględnia interesy Krajowej Spółki Cukrowej jako całości.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#PawełPiotrowski">Ważną sprawą są zmiany cen surowca. Drastyczne obniżenie cen płaconych za buraki cukrowe i uszczuplenie przychodów plantatorów może postawić pod znakiem zapytania kontynuację przez nich produkcji, co w wyniku braku surowca może w najgorszym scenariuszu doprowadzić do zaniechania produkcji cukru, także przez Krajową Spółkę Cukrową SA. Inną obawą związaną z obniżką ceny buraków jest możliwość przenoszenia prawa do uprawy buraków w inne regiony kraju, co może z kolei skutkować koniecznością dodatkowych wydatków inwestycyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefRojek">Jest nam znana historia rynku cukrowego w Polsce i walka w poprzednich kadencjach Sejmu o jego zachowanie. Co zadecydowało o podziale rynku cukru w Polsce? Należy zastanowić się – biorąc pod uwagę funkcjonowanie Krajowej Spółki Cukrowej i optymalną wielkość produkcji, mówiącej o 5,5 tys. ton cukru na dobę – dlaczego nie można uzyskać tej wielkości. Tymczasem, jak mówi minister Paweł Piotrowski, KSC przewiduje ograniczenie produkcji poprzez wyłączenie dalszych cukrowni. Logicznym działaniem byłoby zwiększenie produkcji i wtedy efekt skali byłby widoczny.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JózefRojek">Jak resort rolnictwa w związku z reformą unijną planuje rekompensatę kwot utraconych przez rolników? Plantatorzy twierdzą, że uprawa buraka cukrowego jest na granicy opłacalności. Czy cukier produkowany z trzciny cukrowej jest tym samym cukrem co wytwarzany z buraka cukrowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TomaszMarkowski">Rozumiem, że cukrownie uzyskujące zyski utrzymują słabsze, w których dopiero rozpoczyna się proces restrukturyzacji wewnętrznej. I tak jest w przypadku cukrowni Leśmierz. W cukrowniach w moim województwie, które przeszły tę restrukturyzację, poziom zatrudnienia jest dostosowany do wysokości produkcji. Każda z nich zatrudnia 200–250 osób. Ale są cukrownie w kraju, których załoga liczy powyżej 500 pracowników. Zwracam uwagę, że są to przedsiębiorstwa państwowe zobligowane do poważnego podejścia w kwestiach zatrudnienia. Zwracam uwagę, że pewne gwarancje pracownicze kończą się w październiku tego roku i pracownicy pilnujący wyłączonych cukrowni zostaną bez zabezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#TomaszMarkowski">Często likwidowana cukrowania jest jedynym zakładem pracy w terenie. Wczoraj rozmawiałem z pracownikami, dyrekcją i władzami samorządowymi Tuczna, którzy podkreślali, że po zamknięciu cukrowni gminę czeka katastrofa, ponieważ nie ma na jej terenie innych zakładów pracy. Chciałbym dowiedzieć się, czy były prowadzone analizy w sprawie wykorzystania soku buraczanego. Jego produkcja nie wymaga zaangażowania dużych środków finansowych. Cukrownia w Żninie stoi wyłączona od dwóch lat, chociaż w swoim czasie były przedstawiane różne pomysły. Wydaje się, że nadchodzi czas na podjęcie stosownych decyzji. Ich brak będzie oznaczał znaczne pogorszenie sytuacji pracowników, którzy przecież zgadzają się na produkcję zastępczą. Spółka powinna podtrzymać decyzję o wyłączaniu do czasu określenia warunków tej produkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AleksanderGrad">Po analizie materiału resortu i wyników kontroli Najwyższej Izby Kontroli trzeba przyznać, że Krajowa Spółka Cukru podjęła poważne działania restrukturyzacyjne, dostosowujące cukrownie do rynku krajowego i zewnętrznego. Niemniej nadal wiele pozostaje do zrobienia. Restrukturyzacja musi być kontynuowana, żeby Spółka była w stanie sprostać konkurencji potentatów na rynku cukru. Chciałem dowiedzieć, jakie są dalsze plany resortu w sprawie restrukturyzacji cukrowni. Czy dojdzie do likwidacji 5 cukrowni w 2006 roku.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AleksanderGrad">Przedstawiciele resortu mówią o dalszych zwolnieniach pracowników w cukrowniach, które nie będą wyłączone. Ilu pracowników ma być zwolnionych w 2006 roku i w kolejnych latach? Ile do tej pory cukrowni zostało zlikwidowanych? Czy w tych zlikwidowanych stworzono, o czym wcześniej mówiono, alternatywne miejsca pracy? Wyniki spółek cukrowych pokazują, że brak jest pieniędzy na inwestycje takie jak produkcja biopaliw. Był program dokapitalizowania Spółki także akcjami innych spółek. Z raportu wynika, że ten proces nie został zakończony. Czy Ministerstwo Skarbu Państwa planuje dokapitalizowanie jakiejś spółki? Czy resort dysponuje prognozami wysokości cen na rynku krajowym w perspektywie kilku lat w odniesieniu do rynku europejskiego oraz światowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszDębicki">Restrukturyzacja w przemyśle cukrowniczym polega na likwidacji cukrowni. W efekcie produkcja cukru jest przejmowana przez kapitał zachodni. Mówi się, że koncentracja produkcji pozwoli obniżyć koszty. Moim zdaniem, powoduje to obciążenie budżetu państwa oraz samych rolników. Znam problemy z tym związane, ponieważ sam jestem producentem buraka cukrowego z rejonu Środy Wielkopolskiej. Kiedyś mówiło się, że, zgodnie ze strategią Unii Europejskiej, w Polsce z 72 cukrowni miało zostać 12. Tymczasem firma Pfeifer&Langen ma już 11 cukrowni w Wielkopolsce. W cukrowni w Środzie produkcja z buraka cukrowego zostanie przeniesiona do innej cukrowni, a w jej miejsce powstanie paczkowalnia cukru niemieckiego. Na miejsce cukrowni w Gnieźnie ma powstać supermarket. W tym roku w cukrowniach w Gosławicach, w Gostyninie, w Miejskiej Górce ma być wygaszona produkcja. Już to nastąpiło w Witaszycach, w Zdunach, w Zbiersku, w Górze, w Kościanie i w Głogowie.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszDębicki">Kilka lat temu miałem limit produkcji buraków cukrowych w wysokości 300 ton. Co roku był on obniżany o 16 proc. Zakończyłem produkcję przy limicie 190 ton i poczyniłem pewne kroki w celu ratowania samego siebie. To, co się dzieje z polskim cukrem, jest skandalem. Dwa lata temu Unia Europejska przedstawiła do negocjacji nową kwotę cukru, co oznaczało likwidację kwoty B, czyli eksportowej. W Polsce udział kwoty B w kwocie A wynosił 7,6 proc. Tymczasem w krajach unijnych było to ok. 22,8 proc. Proponowano wolny przepływ kwoty między państwami Unii. Wiadomo, że firmy niemieckie, które posiadają cukrownie w Wielkopolsce, będą chciały przenieść tę kwotę do Niemiec i ratować swoich rolników. Dodam, że do tej pory spółka Pfeifer&Langen nie wywiązała się ze zobowiązań zapisanych w umowie prywatyzacyjnej. Ministerstwo Skarbu Państwa oddało sprawę do sądu, ale wiadomo, że proces może trwać wiele lat. Należy zdać sobie sprawę, że w przyszłości może się okazać, że Wielkopolska nie będzie produkować buraka cukrowego. Pracownicy cukrowni, którzy kilka lat temu wierzyli, że sytuacja ich zakładu będzie stabilna czy też coraz lepsza, dzisiaj boją się o swoją przyszłość. Podczas tworzenia ustawy regulacji rynku cukru został popełniony podstawowy błąd, polegający na przypisaniu kwoty cukru do plantatora, a nie do cukrowni. W efekcie kapitał zachodni, nabywając cukrownie, wykupił kwotę. Może zatem dojść do sytuacji, w której Polska będzie produkowała szczątkowe ilości cukru, a w sklepach będzie jedynie cukier importowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KrystianŁuczak">Istniejąca trzy lata Krajowa Spółka Cukrowa jest jedyną szansą na zachowanie uprawy buraka cukrowego i produkcji polskiego cukru oraz na utrzymanie polskich cukrowni. Pamiętam batalie toczone w poprzedniej kadencji Sejmu na posiedzeniu Komisji o dokapitalizowanie cukrowni oraz dywagacje zmierzające do krytycznej oceny planów restrukturyzacyjnych Spółki, której obecny stan jest dużo lepszy niż trzy lata temu, i to w sytuacji, gdy na polskim rynku działają cukrownie będące w posiadaniu firm kontynentalnych. Każda likwidacja cukrowni wywołuje społeczne niezadowolenie, ponieważ są to z reguły jedyne zakłady w danych ośrodkach gminnych. Sprawa produkcji zastępczej nie jest prosta, ponieważ trzeba mieć pomysł, pieniądze i kadrę. Na jakim etapie są prowadzone działania w przypadku 5 cukrowni planowanych do wygaszenia produkcji? Czy były już prowadzone rozmowy z pracownikami? Czy koncentracja produkcji w 10 cukrowniach pozwoli na uzyskanie porównywalnej wydajności w produkcji cukru na jednego zatrudnionego i tym samym sprostanie konkurencji na rynku?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanWyrowiński">W kwestii kwot informuję, że w tej chwili nie ma rozwiązań umożliwiających handel nimi ponad granicami. Są one przypisane do kraju. Nie należy zatem rozsiewać wiadomości, które mogą wzbudzać niepokój i wzrost niepotrzebnego napięcia oraz przedstawiać czarny scenariusz.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanWyrowiński">W kwestii koncentracji produkcji zwracam uwagę, że w byłym NRD w ciągu 4 lat po obaleniu muru berlińskiego z 48 cukrowni pozostało 7. Dawno temu zakończył się proces koncentracji na Węgrzech i w Czechach. Tylko Polska, niestety, zwlekała z tym procesem ze szkodą dla rolników i poziomu tej branży. Powinno go było się przeprowadzić w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. Niestety, struktura holdingowa narzucona przez ustawę stworzyła iluzję, że jakoś to przetrwa. Ale z ekonomią się nie dyskutuje. Wiadomo, że średnia europejska cukrownia produkuje w ciągu sezonu ponad 100 tys. ton cukru, czyli tyle co cukrownia Glinojeck.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanWyrowiński">Chciałbym dowiedzieć się, na jakim etapie jest prywatyzacja Spółki. Jaka jest przewidziana ostateczna struktura kapitału? Kiedy Skarb Państwa, który de facto jest jej właścicielem, zacznie się z niej wycofywać? Jeśli wizja zapisana w ustawie o regulacji rynku cukru, w której jest mowa o Spółce zarządzanej przez rolników i robotników, zrealizuje się, to będzie to pierwsza tego rodzaju spółka w Polsce. Czy jest to możliwe, bowiem wiadomo, że różne są interesy rolników i pracowników cukrowni?</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanWyrowiński">W tym sezonie wygaśnie produkcja w cukrowni Unisław. Koncern British Sugar dosyć elegancko rozwiązał sprawę pracowników. Z kilkuset zaś plantatorów związanych z cukrownią tylko trzech zrezygnowało z podpisania umów z firmą Nordzucker, która przejęła obszar plantatorski w zamian za cukrownię Krasiczyn, znajdującą się w pobliżu zakładu Glinojeck. Podczas protestów często jest powtarzany demagogiczny zarzut, że plantatorzy dużo tracą. To nie jest prawdą. W 1989 r. było 330 tys. plantatorów, obecnie zaś 70 tys. W Polsce następuje naturalny proces koncentracji produkcji buraka cukrowego. Podobnie dzieje się w innych krajach, tylko że w naszym kraju ten proces postępuje za wolno. Jest on nieunikniony oraz korzystny i dla plantatorów, i jakości buraka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszDębicki">Podawałem fakty i mówiłem o swojej sytuacji jako sytuacji rolnika. Mówiłem też o bezrobociu, fizycznej likwidacji cukrowni. Twierdzę, że Spółka popełnia błąd. Nie można rezygnować na rzecz państw Unii Europejskiej z tak ważnej produkcji. Jeżeli poseł Jan Wyrowiński lobbuje na rzecz kapitału zachodniego, to jest to jego sprawa. Ale nie zgadzam się z jego stanowiskiem, które jest sprzeczne z interesem narodowym Na podstawie przedstawionych przeze mnie faktów można przewidywać czarny scenariusz. Powtarzam, że firma niemiecka kupiła 11 cukrowni. W tej chwili Komisja Europejska przyhamowała proces restrukturyzacji kwot cukru. Dzisiaj proponuje mi się odszkodowanie w wysokości 60 proc. wartości produkcji rocznej za utraconą produkcję rolniczą. Można więc zastanawiać się, jak za kilka lat będzie wyglądać produkcja buraka cukrowego. Dlaczego Polska nie może robić interesu na tym?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderGrad">Poseł Tadeusz Dębicki za daleko posunął się w swoich wnioskach. Z wypowiedzi posła Jana Wyrowińskiego nie można ich wysnuć.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaSikorska">Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę restrukturyzacji i przekształceń własnościowych w przemyśle cukrowniczym w latach 2000–2004. Dotyczyła ona szeregu zagadnień. Izba zbadała utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej, przygotowanie i przeprowadzenie inkorporacji cukrowni skupionych w Spółce. Ponadto zbadała zawarcie przez Skarb Państwa Spółki Cukrowej i Krajową Spółkę Cukrową umów i porozumień związanych z restrukturyzacją i prywatyzacją, w tym również umowy zbycia akcji Śląskiej Spółki Cukrowej oraz przygotowanie prywatyzacji państwowej części sektora cukrowniczego, czyli części skupionej w Krajowej Spółce Cukrowej.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ElżbietaSikorska">Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła z własnej inicjatywy kontrolę restrukturyzacji, aczkolwiek uwzględniła także wnioski grup posłów. Izba, podejmując kontrolę, wzięła pod uwagę szerokie zainteresowanie posłów, plantatorów i środowisk związanych z produkcją cukru. W jej wyniku można przedstawić informację stanowiącą kompendium wiedzy na temat tego, co się działo w procesie restrukturyzacji przemysłu cukrowniczego. NIK oceniła krytycznie – zarówno pod względem celowości, jak i gospodarności – działania ministra skarbu państwa oraz spółek cukrowych, które były podejmowane przy restrukturyzacji i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. Procesy restrukturyzacyjno-prywatyzacyjne sektora cukrowniczego w objętych kontrolą latach, czyli 2000–2004, charakteryzowały się brakiem wizji docelowego ukształtowania stanu własnościowego krajowego sektora po akcesji do Unii Europejskiej. Kontrola dotyczyła okresu przed akcesją, który, zdaniem Izby, powinien był być wykorzystany do takiego ukształtowania sektora po akcesji, które by umożliwiało skuteczne konkurowanie na rynku unijnym. Po drugie, NIK wskazała na niestabilność zakładanych i wdrażanych celów, jakie sektor miał osiągnąć po przeprowadzeniu wszystkich zmian związanych z restrukturyzacją i ze zmianami własnościowymi. Izba wskazała brak inicjatyw ministra skarbu państwa, które byłyby ukierunkowane na stymulowanie pożądanych zmian. Podobną ocenę NIK również wyraziła odnośnie do Krajowej Spółki Cukrowej, która jakkolwiek przygotowała program restrukturyzacji, to jednak nie był on konsekwentnie wdrażany. Zdaniem Izby, kosztowne i zbędne było funkcjonowanie czterech struktur holdingowych, czyli spółek cukrowych. Sposób zaś regulowania rynku cukru w tym okresie – regulatorem rynku cukru był wtedy minister rolnictwa i rozwoju wsi – prowadził do jego destabilizacji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ElżbietaSikorska">NIK pozytywnie oceniła utworzenie Krajowej Spółki Cukrowej, stwierdzając jednocześnie, że na obniżenie efektywności prowadzonej restrukturyzacji już w ramach Krajowej Spółki Cukrowej miały wpływ nieprawidłowości z okresu jej tworzenia. Uwzględniając leżącą w interesie Skarbu Państwa i postulowaną uchwałą Sejmu z 1999 roku radykalną zmianę docelowej struktury i organizacji polskiego cukrownictwa, Izba oceniła jako niewystarczające działania ministra skarbu państwa podjęte w jej następstwie. W ocenie Izby działania MSP, takie jak niedokonanie niezwłocznej reorientacji prowadzonych procesów restrukturyzacyjnych i własnościowych cukrowni i spółek cukrowych, optowanie za wariantami przekształceń przeciągających w rezultacie proces restrukturyzacji w czasie, jak i te działania, które w konsekwencji doprowadziły do ograniczenia możliwej skali konsolidacji, opóźniły wdrożenie postulowanej przez Sejm restrukturyzacji i w rezultacie ograniczyły możliwość utworzenia maksymalnie znaczącej pod względem udziału w rynku Krajowej Spółki Cukrowej.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ElżbietaSikorska">Do wspomnianej przeze mnie faktycznej deregulacji rynku cukru doszło w wyniku omijania i kontestowania przez cukrownie postanowień niedoskonałych przepisów regulujących rynek cukru w latach 2001–2003. Minister rolnictwa skorygował później te przepisy, jednakże Izba podkreśla, że na rozregulowaniu rynku cukru skorzystali przede wszystkim pośrednicy handlu cukrem, a nie jego producenci. Sytuacja ekonomiczno-finansowa cukrowni pogorszyła się, co w okresie tworzenia Krajowej Spółki Cukrowej i inkorporowania do niej cukrowni spowodowało utrudnienia w jej powstawaniu i już na starcie została obarczona znaczącymi długami spółek inkorporowanych.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ElżbietaSikorska">Zdaniem Izby, nie został osiągnięty główny cel powołania i restrukturyzacji oraz prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej. A takim celem, wyrażanym zarówno w dokumentach sejmowych, jak i w rządowych, było stworzenie jednolitego podmiotu o silnej pozycji na rynku cukru. Przygotowanie i prowadzenie inkorporacji cukrowni do powstałego 10 stycznia 2003 holdingu Krajowej Spółki Cukrowej odbywało się etapowo i proces ten nie doprowadził do połączenia wszystkich spółek. Izba także oceniła, że przeciąganie w czasie prywatyzacji Śląskiej Spółki Cukrowej było nierzetelne i niecelowe. Porozumienie ministra Skarbu Państwa z inwestorem, które doprowadziło do wydania akcji tej spółki Saint-Louise Sucre Internationale, naruszyło obowiązujący ówcześnie przepis o utrzymywaniu przez Skarb Państwa akcji uprzywilejowanej w spółkach cukrowych. Zdaniem NIK, celowe było utrzymanie akcji uprzywilejowanej do czasu realizacji zobowiązań umowych w stosunku do cukrowni i ich pracowników oraz plantatorów.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ElżbietaSikorska">Najwyższa Izba Kontroli wskazała również beneficjentów, którzy, zdaniem Izby, odnieśli największe korzyści w procesie przekształceń państwowego sektora cukrowniczego. Był nim doradca prywatyzacyjny, zleceniobiorca zawieranych przez ministra skarbu państwa i spółki cukrowe umów i porozumień związanych z restrukturyzacją i prywatyzacją. Odnosząc się natomiast do poruszonych przez posłów w czasie dyskusji wątków dotyczących przygotowania restrukturyzacji Krajowej Spółki Cukrowej, Najwyższa Izba Kontroli również zauważyła, że działania restrukturyzacyjne już samej Spółki po jej powołaniu i w trakcie jej działalności były niekonsekwentne. Program jej restrukturyzacji zakładał wygaszanie i koncentrację produkcji cukru, a następnie uruchamianie produkcji alternatywnej, czyli szukanie zatrudnienia dla pracowników cukrowni. Ten element działań restrukturyzacyjnych nie został zrealizowany. Najwyższa Izba Kontroli wskazuje na konieczność prowadzenia takich działań oraz określenia ich kosztów, w tym kosztów utrzymywania rozdrobnionej i niezrestrukturyzowanej struktury Krajowej Spółki Cukrowej, jak i kosztów uruchomienia produkcji alternatywnej, czy też kosztów zaniechania bądź utrzymywania produkcji w dotychczasowym kształcie.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#ElżbietaSikorska">Podczas tworzenia Krajowej Spółki Cukrowej doszło do nieprawidłowości, które, zdaniem Izby, miały charakter działań niegospodarnych. Chodziło o podpisywanie przez przedstawicieli rad nadzorczych spółek cukrowych umów o pracę na czas nieokreślony z członkami zarządów przejmowanych spółek cukrowych. W konsekwencji takich działań liczebność zarządów została zwielokrotniona. Umowy na czas nieokreślony w sytuacji, kiedy w niedalekiej perspektywie czasowej miało dojść do inkorporacji tych spółek w jeden organizm, tzn. w Krajową Spółkę Cukrową, było niegospodarne i wiązało się następnie z koniecznością wypłacania odpraw zarządom rozwiązanych spółek cukrowych. Również w samej działalności Pomorsko-Poznańskiej Spółki Cukrowej Izba ujawniła działania nielegalne i niegospodarne związane z udzielaniem pożyczek członkom zarządu tej spółki.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#ElżbietaSikorska">Zwracam uwagę na fakt ujawnienia przez Najwyższą Izbę Kontroli w toku kontroli niekonsekwencji rozliczania podatku VAT na wysłodki, które były przekazywane rolnikom z cukrowni. Izba zwróciła się jeszcze podczas kontroli do Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej o wyjaśnienia, które jednak nie wskazały, jaka powinna być prawidłowa interpretacja stosownych przepisów i po inkorporacji spółek cukrowych w jeden organizm rozbieżność interpretacyjna dotycząca wysłodków przekazywanych rolnikom w dalszym ciągu istnieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PawełPiotrowski">Odnosząc się do wypowiedzi przedstawicielki NIK oraz posła Jana Wyrowińskiego, informuję, że w procesie jakiejkolwiek fuzji istotnym czynnikiem jest czas. Konsolidację spółek cukrowych można było przeprowadzić już w latach dziewięćdziesiątych i dzisiaj pozycja wyjściowa Krajowej Spółki Cukrowej byłaby inna. Niestety, pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie zmienić czy odwrócić. Procesy restrukturyzacyjne muszą przebiegać sprawnie i szybko.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PawełPiotrowski">W odpowiedzi na pytanie, czy minister skarbu państwa jest w kontakcie z pracownikami cukrowni, informuję, że byłem na spotkaniu w cukrowni Mała Wieś, które było raczej formą wiecu wyborczego. Niemniej są prowadzone rozmowy z pracownikami i władzami Krajowej Spółki Cukrowej. Nie uchylamy się od bezpośrednich spotkań z pracownikami, plantatorami i rolnikami. Jesteśmy na nie otwarci. Doskonale sobie zdaję sprawę, że pewne procesy związane z rozmowami, skutkujące bardzo poważnymi decyzjami, są dla drugiej strony ogromnie bolesne. Czynnik społeczny jest, w moim przekonaniu, najistotniejszy. Należy zatem rozmawiać bezpośrednio z plantatorami i załogami cukrowni.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PawełPiotrowski">Odpowiadając posłowi Józefowi Rojkowi, informuję, że cukrownie przeznaczone do wygaszania mają ponad 100 lat. Zatem pewne inwestycje, linie technologiczne uległy bardzo dużej eksploatacji. Są też takie, które powstały w okresie PRL. Wprowadzenie nowoczesnego know-how do cukrowni w Krajowej Spółce Cukrowej to jest kwestia gigantycznych nakładów inwestycyjnych. Jest to proces nieunikniony i wskazany, ponieważ umożliwi konkurencję z koncernami zagranicznymi. Zdaję sobie sprawę, że dla pracowników, którzy od pokoleń pracowali w cukrowniach, jest to bardzo poważny problem.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PawełPiotrowski">Zwracam uwagę na kwestie dotyczące procesu globalizacji. Kraje takie jak Włochy czy Hiszpania, które swego czasu posiadały bardzo mocną pozycję na rynku produkcji cukru, gdzie kultura przemysłu była zakorzeniona w strukturze przemysłu rolno-spożywczego szeroko rozumianego, dzisiaj wycofują się z produkcji cukru.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PawełPiotrowski">W sprawie porównania cukru z buraków i z trzciny informuję, że jest to ta sama cząsteczka, czyli sacharoza.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#KrzysztofKowa">Restrukturyzację łatwiej jest przeprowadzać w sytuacji, kiedy firma ma złe wyniki. Ale jej efekty będą lepiej widoczne w zakładzie prosperującym. W Krajowej Spółce Cukrowej było łatwiej prowadzić działania restrukturyzacyjne trzy lata temu, kiedy każdy wierzyciel domagał się spłaty swoich wierzytelności, niż teraz, kiedy od dwóch lat Spółka odnotowuje zyski i posiada płynność finansową. Stąd często słyszymy pytania, dlaczego chcemy zamykać cukrownie, skoro sytuacja jest pomyślna. Zwracam uwagę, że Spółka działa dokładnie na tym samym rynku, na którym są firmy niemieckie, angielskie oraz francuskie. Jest to więc nie tylko rynek polski, lecz także europejski. Spółka ma w nim 40 proc. udziału. Jest to stosunkowo dużo, ale na rynku europejskim stanowi tylko 4 proc. Zatem rynek ten może porządnie nam zaszkodzić, jeżeli nie dokonamy restrukturyzacji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#KrzysztofKowa">W tym roku zostanie zamkniętych 5 cukrowni, które w ostatniej kampanii wyprodukowały łącznie 150 tys. ton cukru. Komisja Europejska dokona tzw. deklasyfikacji, czyli obniży limity każdemu producentowi w granicach 10 proc. W związku z tym Krajowa Spółka utraci 60 tys. ton cukru. Zgodnie zaś z reformą, która od tego roku wchodzi w życie, Spółka nie może produkować tzw. cukru C, czyli cukru pozarynkowego, który do tej pory był sprzedawany poza rynkiem polskim i europejskim. W ubiegłym roku,</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#KrzysztofKowa">Wytworzył się pewien mit związany z restrukturyzacją, który mówi, że każdy plantator traci podczas jej realizacji. Tymczasem najbardziej poszkodowany jest pracownik zakładu, ponieważ traci miejsce pracy. Żaden plantator nie wycofuje się z gry, dlatego że producent restrukturyzuje spółkę. Jeżeli plantator wycofuje się z produkcji buraka, to czyni to tylko dlatego, że ekonomia na nim wymusza taki ruch, ponieważ produkcja buraka będzie nieopłacalna. W kwestii kosztów transportu w Krajowej Spółce Cukrowej jest wyraźnie wskazane, że plantator dowożący buraki z odległości 10 czy 60 km ponosi koszt ryczałtowy do 10 zł za tonę nie tylko za transport, lecz także czyszczenie i rozładunek.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#KrzysztofKowa">Odpowiadając posłowi Tomaszowi Markowskiemu w sprawie cukrowni Leśmierz, która ma wyniki porównywalne z osiągnięciami Krajowej Spółki Cukrowej, informuję, że ona nie jest zakładem Spółki. Natomiast po przekazaniu akcji przez Skarb Państwa, co miało miejsce na ostatnim walnym posiedzeniu, jest w 70 proc. własnością Krajowej Spółki Cukrowej. Jej zysk netto nic nie mówi. Trzeba spojrzeć na to, co jest w środku. Spółka przekazuje bardzo duże kwoty na tworzenie rezerw. Po zamknięciu cukrowni, zatrzymaniu produkcji, automatycznie jej majątek ma zdecydowanie inną wartość. Zatem z punktu widzenia księgowego trzeba tworzyć rezerwy. Żadna cukrownia, która dzisiaj produkuje 20 tys. ton cukru i ma zysk, po wejściu reformy unijnej nie utrzyma się na rynku. W związku z tym Leśmierz musi zostać dołączony do Krajowej Spółki Cukrowej, ponieważ inaczej padnie. Nie nastąpi to w tym roku ani w przyszłym, ale w 2008 taka sytuacja może nastąpić.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#KrzysztofKowa">W sprawie zagospodarowania majątku po cukrowniach wygaszanych, czyli likwidowanych, zwracam uwagę, że jest bardzo poważny problem, z którym nikt w Europie do tej pory sobie nie poradził. Jeszcze niedawno w Polsce było 87 cukrowni. Dzisiaj czynnych cukrowni jest 40. W żadnej z zamkniętych 37 cukrowni nie uruchomiono produkcji zastępczej z prawdziwego zdarzenia poza jednym przypadkiem, gdzie wynajęto magazyny i mali przedsiębiorcy prowadzą działalność gospodarczą. Majątek cukrowni jest bardzo specjalistyczny i może być użyty tylko do produkcji cukru. W kwestii wykorzystania powierzchni magazynowej zwracam uwagę, że firmy wolą wybudować lekką halę, niż wynajmować magazyny cukrowni. Natomiast można wykorzystać kotłownię i turbiny w ramach tworzenia energii odnawialnej. Często się też mówi o paliwach jako o sposobie na wykorzystanie majątku cukrowni. Ale do tej pory nie ma stosownych uregulowań prawnych w tym zakresie. Trwają przygotowania do ich produkcji w całej Polsce oraz także w cukrowniach. Podkreślam, że w celu produkcji biodiesla należy wyprodukować od podstaw nową linię technologiczną. W przypadku bioetanolu może być wykorzystana linia do produkcji buraków.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#KrzysztofKowa">Na terenie wygaszanych cukrowni są magazyny, urządzenia do konfekcjonowania cukru, czyli paczkarki. Pracownicy zajmują się pracą w magazynach i pakowaniem cukru na rzecz całej Spółki. Ponadto jest uruchamiana produkcji na jej rzecz, jak choćby produkcja palet przemysłowych. W Lublinie jest rozbudowywany drugi zakład związany z produkcją cukierków. Trwają bardzo zaawansowane prace nad wdrożeniem produkcji folii przemysłowej przeznaczonej na potrzeby Spółki. Przygotowywany jest także projekt produkcji biopaliw, ale za wcześnie jest jeszcze mówić o tym, gdzie będą ośrodki produkcji.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#KrzysztofKowa">W sprawie środków finansowych zwracam uwagę, że wdrażanie produkcji alternatywnej zmniejsza nakłady na rozwój istniejących cukrowni. W związku z tym poszukiwani są inwestorzy zewnętrzni dla zagospodarowania majątku cukrowni.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#KrzysztofKowa">W sprawie możliwości produkcyjnych informuję, że nie można zwiększyć limitu produkcji cukru. Można podnieść przerób poprzez ograniczenie liczby cukrowni. W ten sposób są obniżane koszty.</u>
<u xml:id="u-13.8" who="#KrzysztofKowa">W przypadku zaniechania działań restrukturyzacyjnych zwracam uwagę, że po trzech latach Spółka zacznie odnotowywać poważne straty. Jeżeli ma się utrzymać na rynku cukru, musi poczynić oszczędności w granicach 10 proc. przy założeniu, że cena rynkowa będzie referencyjna, tj. ustalona przez Unię Europejską. Wydaje się, że 10 proc. to nie jest dużo, ale podkreślam, że w kosztach produkcji są pozycje stałe w postaci ustalonej ceny za buraki i opłat restrukturyzacyjnych. Jeżeli więc odniesie się te oszczędności do pozycji, co do których można podjąć decyzję, wtedy oszczędności musiałyby się kształtować w granicach 24–30 proc. Bez koncentracji produkcji Spółka nie poczyni tak dużych oszczędności. Są co prawda cukrownie, w których już jest zatrudnienie prawie modelowe. Ale nadal są też takie, w których występują przerosty zatrudnienia. Są one większe, produkują więcej, ale są to pewne zaszłości w ich restrukturyzacji. Zwracam uwagę, że Spółka przejęła ponad 200 mln zł kredytów, które nie miały pokrycia. Trzy lata temu banki nie chciały prowadzić rozmów ze Spółką mimo gwarancji rządowych. Po ostatniej kampanii banki chciały udzielić więcej kredytów, niż było potrzebnych.</u>
<u xml:id="u-13.9" who="#KrzysztofKowa">W sprawie produkcji soku z buraka cukrowego informuję, że jego produkcja jest limitowana przez Unię Europejską. Zatem poszukiwanie oszczędności w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-13.10" who="#KrzysztofKowa">Kończąc, zwracam uwagę, że chociaż restrukturyzacja zatrudnienia jest bardzo kosztowna, Spółka stara się tak działać, aby było jak najmniej problemów społecznych. Jest stosowany system odpraw. Pierwsze porozumienie z pracownikami zostało zawarte trzy lata temu i kończy się we wrześniu tego roku. Podkreślam, że w ramach rozmów prowadzonych w ubiegłym roku wykraczano poza zapisy tego porozumienia i proponowano rozwiązania korzystniejsze dla pracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefRojek">Nawiązując do reformy na rynku unijnym i zapowiedzi, że cena cukru ma spaść do roku 2009–2010 o 30 proc., rozumiem, że Spółka musi na nie zareagować. Uważam, że należy zrekompensować rolnikom i producentom utratę dochodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofKowa">Reforma przewiduje rzeczywiście spadek ceny cukru o 30 proc. W uzasadnieniu mówi się, że będzie to zgodne z oczekiwaniami konsumentów. Z analizy wykonanej przez producentów cukru wynika, że konsumenci wiele nie zyskają. Przykładowo różnica w cenie jednej tabliczki czekolady wyniosłaby 3 grosze. Dodam, że z założeń reformy wynika, że w tym samym czasie zostanie obniżona cena surowca, czyli buraka cukrowego o 39 proc. W sprawie obniżenia kosztów produkcji powiem, że Spółka ma jeszcze duże rezerwy, pod warunkiem przeprowadzenia restrukturyzacji.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#KrzysztofKowa">W kwestii kształtowania się ceny cukru na rynku trudno jest przewidzieć, jaka będzie jej wysokość za trzy lata. Z informacji podawanych na rynku wynika, że najbliższe trzy lata będą najtrudniejsze. Potem powinno być lepiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PawełPiotrowski">Informuję, że proces prywatyzacji trwa i następuje finał procedury wyboru doradcy prywatyzacyjnego. Zbywanie zaś akcji plantatorom buraków i pracowników zależy od ich możliwości finansowych. W kwestii zaś dokapitalizowania Spółki informuję, że minister nie planuje takiego działania, ponieważ jest ono traktowane przez prawo wspólnotowe jako pomoc publiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefRojek">Nie uzyskałem wystarczającej odpowiedzi na pytanie o różnice między cukrem wyprodukowanym z trzciny cukrowej a tym z buraków cukrowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PawełPiotrowski">Poseł Józef Rojek otrzyma wyczerpującą odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofKowa">Przeciętny konsument nie odróżni smaku cukru trzcinowego od cukru z buraka cukrowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#HannaGronkiewiczWaltz">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>