text_structure.xml 162 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KarolKarski">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KarolKarski">Stwierdzam kworum. Witam serdecznie wszystkich obecnych, a w szczególności posłów, ministrów i inne zaproszone osoby. Wszyscy otrzymali porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KarolKarski">Informuję, że dzisiaj od sekretarza Komitetu Integracji Europejskiej otrzymaliśmy projekt dyrektywy dotyczący jakości powietrza i czystszego powietrza w Europie. Jeśli chcielibyśmy tym dokumentem się zająć, powinniśmy to zrobić w dniu dzisiejszym. Wiem, że jest obecny na sali przedstawiciel Ministerstwa Środowiska. Za zgodą Komisji wspomniany dokument mógłbym zawrzeć w porządku dziennym jako punkt XIVa.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KarolKarski">Sekretarz Komisji rozda członkom Komisji otrzymany dokument. Musimy mieć tego świadomość, że jeżeli nie zajmiemy się nim dzisiaj, stracimy możliwość wysłuchania informacji Ministra Środowiska. Chodzi o dokument, który ma być rozpatrywany na posiedzeniu Rady ds. Środowiska w dniu 2 grudnia 2005 roku, czyli pojutrze.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#KarolKarski">Nie widzę, żeby ktoś sprzeciwiał się mojej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#KarolKarski">Czy do proponowanego porządku obrad są jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejMarkowiak">Nie z naszej winy jesteśmy troszkę spóźnieni. Słusznie decydując się na poszerzenie porządku obrad, powinniśmy go jednak ocenić pod kątem omawiania spraw, które przybliżają nas do rozwiązania ważnych problemów. W związku z tym proponuję skreślenie z porządku punktu III. Punkt ten zajmie nam prawdopodobnie dużo czasu. Jednak do niczego konkretnego nas nie przybliży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PiotrStomma">Proszę o rozważenie celowości połączenia omawiania zagadnień zamieszczonych w punkcie V z zagadnieniami zawartymi w punktach XIII i XIV. W tym zakresie mamy bowiem do czynienia z całkowitą jednością przedmiotu naszej analizy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KarolKarski">Myślę, że powinniśmy się przychylić do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DanielPawłowiec">Jeżeli został wyrażony głos „za”, może być wyrażony także głos „przeciw” wycofaniu punktu III dotyczącego projektu dezyderatu Komisji. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy zrezygnować z dezyderatu. Czy mielibyśmy z niego zrezygnować tylko dlatego, że dyskusja nad tym punktem ma być długa? Przecież znaczną część omawianych punktów należy zaliczyć do punktów długich. W związku z tym w ogóle musielibyśmy zrezygnować z obrad. Nie jest to żaden argument merytoryczny.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DanielPawłowiec">Proszę o utrzymanie punktu III w porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekStrzaliński">Mój głos nie jest głosem „za” ani głosem „przeciw”.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MarekStrzaliński">Jeżeli dyskutowany punkt zostanie utrzymany w porządku obrad, proszę, aby został on zamieszczony przed punktem dotyczącym spraw bieżących. Byłby to wówczas punkt XIVb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KarolKarski">Mamy zatem dwa wnioski. Pierwszy ma na celu wykreślenie punktu III z porządku obrad. Gdyby wniosek ten został przyjęty, drugi wniosek stałby się bezprzedmiotowy. Jeśli pierwszy wniosek nie zostanie przyjęty, poddam pod głosowanie drugi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejMizgajski">Mam propozycję, która być może usprawniłaby dzisiejsze prace.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejMizgajski">W punkcie VI przewidziano informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Środowiska (2 grudnia 2005 r.). Jednym z rozpatrywanych projektów aktów prawnych jest projekt, o którym wspomniał już przewodniczący Komisji, sugerując zamieszczenie go w porządku obrad jako punkt XIVa. Myślę, że projekt ten można by omówić w ramach punktu VI.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejMizgajski">To samo należy odnieść do punktu XI. Zawarty w tym punkcie dokument także będzie omawiany na posiedzeniu Rady ds. Środowiska. Mógłby być zatem rozpatrzony w ramach punktu VI, za co byłbym serdecznie wdzięczny. Mówię o tym, biorąc pod uwagę sprawność działania resortu środowiska. Po prostu – mógłbym wrócić wcześniej do ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KarolKarski">Myślę, że bardziej usprawniłoby to pracę ministrowi Andrzejowi Mizgajskiemu niż nam. Dlaczego jednak mielibyśmy się nie zgodzić na propozycję ministra? Chodzi o połączenie kilku spraw. Nikt nie zgłasza sprzeciwu, a więc w punkcie VI będziemy omawiać także projekt dyrektywy, o którym mówiłem na początku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DanielPawłowiec">Jest głos sprzeciwu. Niektórzy posłowie, którzy chcieliby wziąć udział w dyskusji nad dezyderatem, zapewne będą wcześniej wychodzić. W związku z tym proszę o utrzymanie porządku obrad w obecnej wersji. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy go zmieniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KarolKarski">W takim razie to przegłosujemy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KarolKarski">Jako pierwszy będziemy głosować wniosek o wykreślenie z porządku obrad dotychczasowego punktu III, obejmującego rozpatrzenie projektu dezyderatu Komisji do Spraw Unii Europejskiej w sprawie wystawy zorganizowanej przez polskich posłów w siedzibie Parlamentu Europejskiego, poświęconej obronie życia.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#KarolKarski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem wniosku o wykreślenie punktu III z porządku obrad?</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja, przy 14 głosach za, 15 przeciwnych i braku głosów wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o wykreślenie punktu III z porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#KarolKarski">Jako drugi będziemy głosować wniosek o przesunięcie dotychczasowego punktu III do punktu przed sprawami bieżącymi, czyli do punktu XIVb.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#KarolKarski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem powyższego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja, przy 14 głosach za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o przesunięcie punktu III.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#KarolKarski">Wniosek, który za chwilę poddam pod głosowanie, powinien zostać zgłoszony przez któregoś z posłów. Przyjmijmy więc, że jest to moja propozycja. Chodzi o to, żeby do dotychczasowego punktu VI włączyć kwestie zamieszone w punkcie XI oraz propozycję dyrektywy w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza w Europie. Uzasadnienie wniosku przedstawił minister Andrzej Mizgajski. Został wyrażony także głos sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#KarolKarski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem powyższego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy 1 głosie przeciwnym i 6 wstrzymujących się, przyjęła wniosek w sprawie włączenia do dotychczasowego punktu VI kwestii zamieszonych w punkcie XI oraz propozycji dyrektywy w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza w Europie.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#KarolKarski">Przechodzimy do realizacji porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#KarolKarski">Punkt I obejmuje informację o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których Prezydium – zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów – wnosi o niezgłaszanie uwag. Chodzi o listę A.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#KarolKarski">Nie widzę chętnych do zabrania głosu na temat któregokolwiek z projektów. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła do wiadomości informację o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu oraz postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#KarolKarski">Punkt II porządku obrad przewiduje rozpatrzenie informacji o inicjatywach ustawodawczych Unii Europejskiej przekazanych do Komisji w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r.:</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#KarolKarski">– wniosku dotyczącym rozporządzenia Rady przyjmującego stosowne postanowienia celem zapewnienia, że cło wyrównawcze na import mikroobwodów elektronicznych zwanych DRAMs, pochodzących z Korei jest pobierane w należytej wysokości (R –361),</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#KarolKarski">– wniosku dotyczącym zmiany rozporządzenia Rady nakładającego ostateczne cło antydumpingowe na import niektórych rodzajów folii aluminiowej z Federacji Rosyjskiej,</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#KarolKarski">– wniosku dotyczącym rozporządzenia Rady zmniejszającego w wyniku postępowania rewizyjnego wysokość środków antysubsydyjnych na import bielizny pościelowej pochodzącej z Indii,</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#KarolKarski">– wniosku dotyczącym decyzji Rady implementującej Wspólne stanowisko Rady</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#KarolKarski">W sprawie postępowań antydumpingowych i sankcji nie słyszę żadnych uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła do wiadomości informację na temat wymienionych projektów aktów i odnoszące się do nich projektów stanowisk rządu oraz postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#KarolKarski">Przed rozpoczęciem omawiania punktu III mam prośbę do sekretariatu Komisji, aby udostępnił on posłom dokument, który otrzymaliśmy w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#KarolKarski">Punkt III porządku dziennego obejmuje rozpatrzenie projektu dezyderatu Komisji do Spraw Unii Europejskiej w sprawie wystawy zorganizowanej przez polskich posłów w siedzibie Parlamentu Europejskiego, poświęconej obronie życia.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#KarolKarski">Proszę przedstawiciela wnioskodawców posła Daniela Pawłowca o prezentację projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DanielPawłowiec">Sprawa jest prosta. Grupa polskich posłów zorganizowała wystawę w Parlamencie Europejskim. Od razu chciałbym uciec od pewnych światopoglądowych kontrowersji na temat tego, o czym była wystawa, itp. Generalnie chodzi tu o zasadę. Otóż grupa polskich posłów zorganizowała wystawę. Najpierw była zgoda na wystawę, po czym spotkała się ona z bezprawną agresją. Została zniszczona. Strażnicy w Parlamencie Europejskim byli agresywni wobec polskich parlamentarzystów do Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#DanielPawłowiec">Cała sprawa polega na tym, że zachowanie Parlamentu Europejskiego wobec grupy polskich posłów, wobec tego, co próbowali oni przedstawić, było skandaliczne. Uważamy, że w związku z tym Komisja do Spraw Unii Europejskiej powinna zwrócić się w dezyderacie, którego projekt został tu przedstawiony, z prośbą o reakcję. Premier Kazimierz Marcinkiewicz spodziewa się naszego dezyderatu i w jakiś sposób zareaguje na powstałą sytuację.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#DanielPawłowiec">Powtarzam jeszcze raz, że chodzi o pewną zasadę, wolność słowa, możliwość przedstawiania swoich poglądów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#DanielPawłowiec">Zachęcam członków Komisji do przyjęcia dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z członków Komisji chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GrażynaCiemniak">Nie chciałabym wnikać w istotę wystawy. Nie byłam w Parlamencie Europejskim, nie wiem więc, co się działo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#GrażynaCiemniak">Chciałabym zapytać, czy wiadomo, jak zareagowali polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego na sytuację, która podobno zaistniała i została opisana w dezyderacie, która stanowi powód wystąpienia z projektem dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#GrażynaCiemniak">Uważam, że jeżeli, w ocenie grupy posłów, w Parlamencie Europejskim zostały naruszone jakiekolwiek prawa, przede wszystkim powinni zareagować europosłowie. To oni powinni zwrócić się do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego z prośbą o reakcję. Myślę, że nasza reakcja nie jest niezbędna.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#GrażynaCiemniak">Proszę o udzielenie odpowiedzi na pytanie, które zadałam, ponieważ posłowie do Parlamentu Europejskiego wybierani są w wyborach bezpośrednich, wolnych, tajnych. Stanowią reprezentację narodów. Nie stanowią reprezentacji parlamentów narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WaldemarNowakowski">Mam pytanie w kwestii formalnej. Poseł Daniel Pawłowiec powołał się na premiera, który jakoby czeka na dezyderat. Czy na sali jest obecny przedstawiciel Rady Ministrów, który mógłby zaprezentować stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KarolKarski">Rząd nie był proszony o zajmowanie stanowiska, ponieważ dezyderat jest kierowany do premiera. O ile dezyderat zostanie przyjęty, odpowiedź na niego zostanie udzielona w terminie dwudziestu jeden dni.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KarolKarski">Przyjęliśmy właśnie taki tryb procedowania. Jeżeli wnioskodawca zechce potem coś uzupełnić, ma do tego prawo. Nie informowaliśmy rządu o tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KarolKarski">Wnioskodawcy udzielę jeszcze głosu w celu podsumowania dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejGałażewski">Informacje o problemie, o jego szczegółach czerpiemy z prasy. Prasa opisuje sprawę różnie. Nie posiadamy informacji bezpośrednich. Wydaje mi się, że przy okazji rozpatrywania podobnego elementu z zakresu działalność Parlamentu Europejskiego warto by było poprosić europosłów o przedstawienie sytuacji. Cały czas dysponujemy wtórnymi przekazami, przekazami emocjonalnymi. Być może nie są to przekazy rzeczywiste.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejGałażewski">Mankamentem dezyderatu jest to, że przesłankami do jego podjęcia były fragmentaryczne informacje i raczej emocje, a nie obiektywna ocena przypadku, jaki zaistniał w Parlamencie Europejskim.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejGałażewski">Między innymi było napisane, że w wyniku dyskusji poseł Maciej Giertych został odsunięty od jakichś funkcji. Informacje były różne. Już dawno o tym zapomniałem. Dyskusja na ten temat jest mniej więcej taka sama jak dyskusja na temat parady równości. Są to rzeczy nieistotne, a dyskusja na ich temat służy do podgrzewania emocji i de facto do przypominania o istnieniu pewnych grup politycznych, którym w inny sposób jest trudniej zaistnieć.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AndrzejGałażewski">Sprawa jest istotna. W pierwszym akapicie projektowanego dezyderatu czytamy: „Sejmowa Komisja do Spraw Unii Europejskiej zwraca się do Prezesa Rady Ministrów o interwencję w sprawie zastosowania cenzury...”. Premier jednego z państw członkowskich nie może interweniować w Parlamencie Europejskim, ponieważ Parlament Europejski jest ciałem niezależnym nie tylko od parlamentów narodowych. W żadnym wypadku nie jest ciałem zależnym od takich instytucji jak rządy narodowe. Rządy narodowe prowadzą dyskusje na forum Komisji Europejskiej, a nie z Parlamentem Europejskim.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#AndrzejGałażewski">Jeżeli premier Kazimierz Marcinkiewicz chce interweniować, jeżeli chce narazić się na reakcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, to życzę mu wszystkiego najlepszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzesławFiedorowicz">Będę zachęcał do tego, abyśmy jako poważna Komisja uniknęli pewnej kumulacji śmieszności.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#CzesławFiedorowicz">Po pierwsze, jak można mówić o cenzurze wystawy, która realnie się odbyła. Problem, którym się zajmujemy, wynika z tego, że wystawa została zorganizowana, obejrzało ją kilkoro posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy poczuli się wzburzeni jej treścią. Nie możemy zatem mówić o cenzurze, tylko o, powiedzmy, skróceniu czasu prezentacji wystawy. Nie było żadnej cenzury. Wystawa została legalnie dopuszczona, została zaprezentowana, zostały obrażone czyjeś odczucia. Nie wiemy tego do końca, ponieważ posiłkujemy się doniesieniami prasowymi, ale porównania były bardzo negatywne. Nie chcę ich przytaczać, ale chyba wszyscy łącznie z zainteresowanymi i wnioskodawcą wiedzą, które teksty i które zdjęcia wywołały tak ostrą reakcję.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#CzesławFiedorowicz">Uniknijmy wyrazu „cenzura”. Wyrzućmy go. Nie ma on prawa się tu pojawiać. Ośmiesza on tych, którzy go używają. Przypomnę, że cenzura eliminowała, nie dopuszczała do ujawnienia jakichś treści. W tym przypadku treść została ujawniona, dzięki czemu niepotrzebnie zajmujemy się całą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#CzesławFiedorowicz">Po wtóre, próbujemy w parlamencie, tak jakbyśmy byli Republiką Konga – oczywiście nie obrażając Republiki Konga – „wrzucać wszystkich do jednego worka”. Mówimy o interwencji socjalistycznych deputowanych. W związku z tym zadam fundamentalne pytanie. W Parlamencie Europejskim posłowie Prawa i Sprawiedliwości są zrzeszeni w klubie chrześcijańskich socjalistów. Interweniowali posłowie do Parlamentu Europejskiego wywodzący się właśnie z Prawa i Sprawiedliwości. Czy to ich atakujemy, czy jakichś innych socjalistów? Jakich socjalistów?</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#CzesławFiedorowicz">Mówiąc o interwencji socjalistycznych posłów, próbujemy wszystkich, którzy są zrzeszeni w jakichś socjalistycznych ugrupowaniach w Parlamencie Europejskim, od razu „postawić pod ścianę”. Oczywiście u jednych wywołujemy śmieszność, u innych agresję. Nie jesteśmy jednak Republiką Konga, tylko Polską, krajem poważnym, który powinien odróżniać socjalizm od niesocjalizmu.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#CzesławFiedorowicz">Przy okazji chciałbym zapytać, którzy to socjaliści z imienia i nazwiska, albo przynajmniej z jakiego ugrupowania, zareagowali w określony sposób. Chodzi mi o to, abyśmy wszystkich od razu „nie stawiali pod ścianę”. Protestuję przeciwko podobnej „urawniłowce”. Świadczy ona o tym, że członkowie Komisji albo nie mają pojęcia o Parlamencie Europejskim, choć stanowią Komisję do Spraw Unii Europejskiej, albo udają głupich, albo też zostali wmanewrowani przez grupę posłów, którzy nie bardzo orientują się w strukturze Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#CzesławFiedorowicz">Po trzecie, wydaje mi się – chyba że ostatnio coś się zmieniło – że w Parlamencie Europejskim dominującymi ugrupowaniami są chadecja i liberałowie; przewodniczącym jest liberał. Tutaj natomiast czytam, że jest jakiś światopoglądowy lewicowy monopol. Czy w międzyczasie Parlament Europejski zmienił się, o czym jako członek Komisji do Spraw Unii Europejskiej nic nie wiem, i chadecy mają teraz lewicowy światopogląd? Chciałbym zapytać wnioskodawcę, czy chadecja jako dominujące ugrupowanie w Parlamencie Europejskim zmieniła swój światopogląd na lewicowy.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#CzesławFiedorowicz">Wydaje mi się, że sformułowanie, w którym użyto myślników, nie bardzo pozostaje w zgodzie z zasadami gramatyki. Proszę o wyjaśnienia kogoś, kto jest dobry z ortografii, ponieważ coś mi tu nie pasuje.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#CzesławFiedorowicz">Na koniec chciałbym o coś zaapelować. Niech Europa nie śmieje się z nas z takich powodów. Posłowie Ligi Polskich Rodzin znajdujący się w Parlamencie Europejskim są ze sobą skłóceni, część posłów jest w jednej Lidze Polskich Rodzin, część w innej. Tłumaczył to poseł Wojciech Wierzejski. Wobec tego nie wiem, czy to swoi organizowali wystawę, czy robili to nieswoi. Chciałbym wiedzieć, czy byli to ci lepsi. A jeśli byli to lepsi, którzy są ci lepsi, a którzy są ci gorsi?</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#CzesławFiedorowicz">Załatwcie sprawy Ligi Polskich Rodzin we własnym gronie, po cichu, nie mieszajcie do tego Polski. Nie mieszajcie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Nie kompromitujcie Polski. Zdecydowanie proszę i błagam o wycofanie się ze swojego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#CzesławFiedorowicz">Na koniec chciałbym nadmienić, że premier rządu polskiego Kazimierz Marcinkiewicz rozmawiał z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Ani słowem nie nawiązał do wystawy, ani słowem się o niej nie zająknął, nie powiedział, że coś mu przeszkadza. Nie stawiajmy premiera polskiego rządu w głupiej sytuacji, ponieważ sobie na to nie zasłużył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KarolKarski">Sprostuję tylko jedną rzecz. Myślę, że więcej na temat geografii politycznej Parlamentu Europejskiego będzie miał do powiedzenia wnioskodawca, o ile zechce się do tego odnieść. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie są w Parlamencie Europejskim zrzeszeni w ugrupowaniu socjalistycznym. Są członkami Unii na rzecz Narodów Europy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#CzesławFiedorowicz">Czyli są chrześcijańskimi socjalistami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KarolKarski">Nawet przewodniczący Parlamentu Europejskiego jest socjalistą, wbrew temu, co powiedział poseł Czesław Fiedorowicz.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KarolKarski">Sprostowałem tylko jedną kwestię dotyczącą tego, z czym czuję się związany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanLibicki">Chciałbym zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, wystawa uzyskała zgodę władz Parlamentu Europejskiego. Nie odbyła się w terminie, w jakim został dla niej wyznaczony. Nie wiem, z jakiego powodu. Jeśli stało się tak, że terminy nie zostały dotrzymane, powinniśmy zwrócić na to uwagę.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JanLibicki">Po drugie, być może nie jest do końca ścisłe sprowadzanie sprawy tylko do problemu posłów do Parlamentu Europejskiego wywodzących się z Ligi Polskich Rodzin. Inni polscy deputowani, którym jest droga tematyka, jaką poruszała wystawa, też brali w niej udział i są oburzeni zaistniałą sytuacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JolantaHibner">Przed zapisaniem się do Komisji do Spraw Unii Europejskiej bardzo dokładnie prześledziłam, czym się ona zajmuje. Proszę wybaczyć, ale to, o czym w tej chwili rozmawiamy, w ogóle nie stanowi materii, którą Komisja do Spraw Unii Europejskiej powinna się zajmować. Komisja ma pracować nad naszym prawem, zastanawiać się, co w naszym prawie trzeba poprawić tak, aby było ono spójne z prawem europejskim.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JolantaHibner">Tymczasem zajmujemy się – za przeproszeniem – „pierdołami”, marnując czas swój i innych. Jestem chrześcijanką, jestem bardzo ściśle związana z Kościołem. Nie życzę sobie, żebyśmy się ośmieszali w Parlamencie Europejskim na tle innych krajów. Chodzi tu o materię bardzo delikatną, w związku z czym powinniśmy zachowywać się z największą dyplomacją, a nie sprzeczać się na forum Komisji do Spraw Unii Europejskiej, czy podobna wystawa powinna mieć miejsce, czy w takiej formie, kto został obrażony i dlaczego.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JolantaHibner">Nie zmarnujmy swoich szans. W tej chwili odbywa się dyskusja. Mamy dostać pieniądze. Te nasze głupie dyskusje, bzdurne dyskusje za chwilę przełożą się na środki, które mamy dostać w latach 2007–2013. Proszę sobie uzmysłowić, że mamy jeszcze dużo do zrobienia. Możemy sobie gadać, marnować czas. Uważam jednak, że nie stać nas na to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechWierzejski">Byłem jednym z organizatorów wystawy w Parlamencie Europejskim. Chyba jako jedyny z członków Komisji zostałem wybrany do Parlamentu Europejskiego i przez rok byłem posłem właśnie do Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WojciechWierzejski">Sytuacja wyglądała w ten sposób, że najpierw proszono nas o przesunięcie terminu wystawy. Załatwialiśmy to z panią kwestor Genowefą Grabowską, posłanką z Polski. Kwestorzy to kilkuosobowa grupa organizacyjna, która decyduje o finansach Parlamentu Europejskiego i o sprawach organizacyjnych. Akurat kwestor Genowefa Grabowska wywodzi się z socjalistów europejskich, a konkretnie z PSE. Stąd sformułowanie o socjalistach w Parlamencie Europejskim.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WojciechWierzejski">Kwestor Genowefa Grabowska dokonała przeglądu wszystkich tablic wystawy. Dokonała oceny i stwierdziła, że jak na jej oko, jak na jej wrażliwość – nie będzie ona budziła poważniejszych kontrowersji i wydała zgodę. Mamy tę zgodę na piśmie. Kwestor Genowefa Grabowska podpisała się pod całością ekspozycji.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WojciechWierzejski">Następnie wystawa została zaprezentowana na konferencji prasowej. Nie doszło do jej otwarcia, ponieważ w trakcie owego aktu kilkuosobowa grupa związana z partią europejskich socjalistów PSE – jest taka partia, a poseł Czesław Fiedorowicz wykazuje całkowitą ignorancję, jeżeli chodzi o geografię polityczną Parlamentu Europejskiego – zaatakowała wystawę i zwróciła się do Polki, kwestor Genowefy Grabowskiej o ocenzurowanie jej i zamknięcie. Kwestor Genowefa Grabowska stwierdziła wówczas, że się pomyliła, że wystawa jest na tyle kontrowersyjna, że nie powinna być pokazywana i nakazała jej konfiskatę. Nasi pracownicy nie dopuścili do konfiskaty, doszło do różnego rodzaju spięć, w wyniku czego władze Parlamentu Europejskiego ustąpiły, zgadzając się na przeniesienie wystawy do naszych biur poselskich. Dwa dni później została ona pod eskortą wywieziona z Parlamentu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WojciechWierzejski">Argumenty, jakie padały ze strony kwestor Genowefy Grabowskiej dla nas jako dla ludzi, którzy mamy dużą wrażliwość, jeśli chodzi o wolność słowa, demokrację, pluralizm, tolerancję – myśleliśmy, że takie rzeczy istnieją w Parlamencie Europejskim – są niedopuszczalne. Mówienie, że coś jest na tyle kontrowersyjne, że nie ma prawa funkcjonować w dyskursie publicznym, jest wyrazem myślenia antydemokratycznego, zakrawającego na jakąś formę totalitaryzmu.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WojciechWierzejski">Nasz protest idzie w określonym kierunku. Jeśli władze Parlamentu Europejskiego zgadzają się na ekspozycję, a potem w wyniku nacisku trzech posłów do Parlamentu Europejskiego z ugrupowania socjalistów europejskich zamykają ją, cenzurują, konfiskują – i znowu zwracając się do posła Czesława Fiedorowicza chciałbym nadmienić, że istnieje cenzura prewencyjna, uprzednia i cenzura represyjna, następcza – oznacza to, że zastosowano tu cenzurę represyjną. Coś, co zostało już pokazane, zostało zamknięte. Choć wystawa miała trwać cztery dni, „przeżyła” tylko moment otwarcia, przecięcia wstęgi. W tym momencie została zaatakowana. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WojciechWierzejski">Możemy wprowadzić do projektu dezyderatu autopoprawkę zmierzającą do zastąpienia wyrazu „interwencja” sformułowaniem „prośba o wyjaśnienie ze strony władz Parlamentu Europejskiego”.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#WojciechWierzejski">Nie możemy dawać się poniżać międzynarodowej opinii publicznej. Nie możemy dawać się kompromitować. Na naszą skrzynkę mailową przyszło ponad dwa tysiące listów z różnych krajów: Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Irlandii. Były to listy wyrażające poparcie dla wystawy oraz protest wobec postawy przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który wywodzi się partii europejskich socjalistów.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#WojciechWierzejski">Nastąpił zamach na wolność słowa. Stąd nasza propozycja dezyderatu. Proponujemy, aby premier zwrócił się do władz Parlamentu Europejskiego o wyjaśnienie i nic więcej. Nie chcemy żadnej awantury, nie chcemy eskalowania problemu. Chcemy jedynie upomnieć się o nasza godność.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#WojciechWierzejski">Przez rok byłem posłem do Parlamentu Europejskiego. Proszę mi wierzyć, że każdego dnia prezentuje się tam po kilka wystaw. Niektóre z nich były bardzo kontrowersyjne. Donosiła o nich też polska prasa. Były wystawy na temat Lecha Wałęsy, na temat Solidarności. Tematyka była bardzo różnorodna. Czasami były to wystawy śmieszne, komiczne, czasami prawie wulgarne i nikt z tego powodu nie stosował żadnej cenzury. Gdy pojawia się dziecko nienarodzone, mamy do czynienia z cenzurą represyjną.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#WojciechWierzejski">Możemy dyskutować nad treścią dezyderatu, ale chcemy upomnieć się o naszą godność, o prawo do występowania w obronie wszystkich poglądów, jakie tylko mogą mieć prawo obywatelstwa w dyskursie publicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KarolKarski">Do dyskusji zapisali się jeszcze posłowie Iwona Śledzińska-Katarasińska i Jarosław Wałęsa. Widzę jednak, że wnioskodawca daje mi znak. Czy oznacza to, że poseł Daniel Pawłowiec chciałby już teraz zabrać głos, czy dopiero po wystąpieniach dwójki posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DanielPawłowiec">Proszę o przyśpieszenie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#DanielPawłowiec">Chciałbym zaproponować też jedną rzecz, która być może rozwieje pojawiające się wątpliwości. W formie autopoprawki chciałbym zaproponować zastąpienie wyrazów „o interwencję” sformułowaniem „zwrócił się o wyjaśnienie” i dalej bez zmian: „w sprawie zastosowania cenzury...”.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#DanielPawłowiec">Przepraszam, ale nie wiedziałem, że są jeszcze dwa głosy w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KarolKarski">Myślę, że będzie lepiej, jeśli wysłuchamy jeszcze owych dwóch głosów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Na poprzednim posiedzeniu Komisji nabrałam przekonania, że sprawę już wyjaśniliśmy i że nie będziemy do niej wracali. Nie chcę wkraczać w meritum treści. Nie byłam, więc nie wiem, jaki był przebieg zdarzenia, czy wystąpiło trzech, czy trzydziestu posłów.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zastanawiam się jedynie, czy projektodawcy uważają, że szef każdego rządu może przyjść i podjąć interwencję w polskim Sejmie na dany temat.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zastanawiam się, czy wystawa była inicjatywą rządową. Gdyby była inicjatywą rządową, być może wówczas Prezes Rady Ministrów miałby tytuł do tego, żeby w ogóle z kimkolwiek rozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zastanawiam się, czy była to inicjatywa całego parlamentu, skutkiem czego jedna z najważniejszych komisji parlamentarnych może występować z dezyderatem do Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zastanawiam się też, czy Parlament Europejski nie ma swoich klubów, nie ma swojego prezydium, czy obowiązują tam jakieś zupełnie dzikie zasady, niezgodne z europejskim parlamentaryzmem. O ile znam się na parlamentaryzmie europejskim, jeśli jakaś grupa posłów jest dotknięta którymś z działań kierownictwa swojego parlamentu, zwraca się do przewodniczącego czy też prezydium i załatwia sprawę.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę nie mieszać nas w sprawy, które w ogóle do nas nie należą. Nie mówię tego z pozycji takiej czy innej oceny treści, oceny decyzji czy oceny tego zdarzenia. Chciałabym, abyśmy przestrzegali Regulaminu Sejmu, pewnego demokratycznego porządku oraz abyśmy nie obciążali premiera poleceniami, które w ogóle nie powinny do niego docierać. Premier Kazimierz Marcinkiewicz był na miejscu. Trzeba go było poprosić prywatnie, aby wyjaśnił sprawę. Odbył wiele konferencji prasowych. Mógł powiedzieć: „podjąłem wątek i sprawa się skończyła”.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Mówię zupełnie poważnie. Mamy bardzo bogaty porządek. Tymczasem mamy podejmować jakieś decyzje, które nie leżą w naszych kompetencjach. Jeśli posłowie czują się urażeni jakimś działaniem i mają jakieś oczekiwania wobec premiera, niech to zrobią na własny rachunek poprzez interpelację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KarolKarski">Poseł Wojciech Wierzejski chciałby zabrać głos ad vocem. Udzielę mu głosu, ale proszę, aby nie była to długa wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechWierzejski">Posłowie do Parlamentu Europejskiego z Polski są członkami Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Mają więc prawo oczekiwać od Komisji, że w momencie, kiedy ich słuszne prawa zostaną gdziekolwiek złamane, Komisja upomni się o nie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WojciechWierzejski">Po drugie, chodzi o podstawowe prawa europejskie: wolności słowa i światopoglądu zapisane w Karcie praw podstawowych. Gdy są one łamane, powinna nastąpić interwencja albo przynajmniej prośba o wyjaśnienie. Jeśli się o to nie upomnimy, to po co to wielkie gadanie o Karcie praw podstawowych, o prawie do wolności, tolerancji, światopoglądu w Unii Europejskiej, skoro nie jesteśmy na tyle odważni, żeby zapytać się, o co chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KarolKarski">Posłowie do Parlamentu Europejskiego wybrani w Polce nie są członkami naszej Komisji. Jeśli chcemy jednym słowem nazwać ich status określony w ustawie, można powiedzieć, że są obserwatorami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JarosławWałęsa">Wydaje mi się, że werbalny „ping-pong” może trwać w nieskończoność. Po to, aby nie przedłużać, zadam tylko jedno pytanie, w zasadzie pytanie retoryczne. Przepraszam za arogancki ton, ale czy naprawdę nie mamy ważniejszych spraw, które w tej chwili powinniśmy omawiać? Pozostawiam to bez dalszych komentarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#TadeuszIwiński">Chciałbym zabrać głos w kwestii formalnej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#TadeuszIwiński">W pełni zgadzam się z tym, o czym mówiła posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska. Ponadto chciałbym przypomnieć – przepraszam, że się nieco spóźniłem – że na poprzednim posiedzeniu kwestia ta była omawiana. Zgłosiłem wówczas swój sprzeciw i sprawa upadła. Byłem przekonany, że została ona zamknięta. Oczywiście na każdym posiedzeniu można próbować wracać do tej samej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechWierzejski">Sprawa została wycofana z porządku obrad. Nie trzeba się spóźniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszIwiński">Jest takie ładne francuskie posiedzenie: „on revient toujours a ses premieres amours”, które oznacza, że zawsze wraca się do pierwszych miłości. Rozumiem, że cała sprawa jest dla posła Wojciecha Wierzejskiego wielką pierwszą miłością i poseł ten może podnosić ją na każdym nowym posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KarolKarski">Posła Wojciecha Wierzejskiego proszę o nieprzerywanie, a posła Tadeusza Iwińskiego o zgłoszenie formalnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszIwiński">Mój wniosek jest powtórzeniem wniosku z poprzedniego posiedzenia, aby w ogóle nie zajmować się całą sprawą. Nie wiem, w jaki sposób doszło do ponownego wprowadzenia projektu dezyderatu do porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KarolKarski">Głosowaliśmy nad tym w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KarolKarski">Na poprzednim posiedzeniu poseł Tadeusz Iwiński zapewne w sposób nieświadomy wprowadził mnie w błąd co do treści Regulaminu Sejmu. Zgodnie bowiem z art. 148 lit. d, przewodniczący Komisji do Spraw Unii Europejskiej w odróżnieniu od przewodniczących innych komisji ma głos przeważający. Prawdopodobnie poseł Tadeusz Iwiński nałożył kalkę na inne komisje.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#KarolKarski">Podjęliśmy decyzję na poprzednim posiedzeniu Komisji. Podjęliśmy też decyzję na obecnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#KarolKarski">Proponuję, abyśmy nie wgłębiali się w wątki formalne, gdyż nie doprowadzą nas one do niczego. Komisja podjęła decyzję, że punkt odnoszący się do dezyderatu znajdzie się w dzisiejszym porządku dziennym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekWójcik">W ostatnim zdaniu projektowanego dezyderatu jego autorzy próbują przekonać nas, że doszło do nadzwyczajnego, bardzo negatywnego potraktowania polskich posłów do Parlamentu Europejskiego, w związku z czym premier polskiego rządu powinien zabrać głos w dyskusji. Poseł Wojciech Wierzejski wyjaśnił nam, że tak naprawdę o zamknięciu wystawy zadecydowała polska posłanka do Parlamentu Europejskiego. Wobec tego nie może być mowy o nadzwyczaj negatywnym traktowaniu polskich parlamentarzystów w Parlamencie Europejskim.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MarekWójcik">Chyba dla wszystkich jest oczywiste, że chodzi tu o jakąś rozgrywkę polityczną. Angażowanie premiera tak naprawdę oznacza angażowanie autorytetu państwa polskiego w rozgrywki pomiędzy polskimi posłami w Parlamencie Europejskim, co stanowi absurd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WaldemarStarosta">Zgłaszam wniosek w sprawie zakończenia dyskusji, przeredagowania tekstu dezyderatu i poddania go natychmiast pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KarolKarski">Myślę, że dyskusja nie powinna kończyć się w ten sposób, że przedstawiciel wnioskodawców nie ma możliwości odpowiedzieć na pytania. Myślę też, że część posłów nie po to zadawała pytania, aby nie usłyszeć na nie odpowiedzi. Ponieważ nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji, proszę posła Daniela Pawłowca o odpowiedź na zadane pytania i ustosunkowanie się do podniesionych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DanielPawłowiec">Po pierwsze, jestem przeciwny stawianiu znaku równości pomiędzy paradami równości a tym, co zdarzyło się w Parlamencie Europejskim. Na początku mówiłem, że nie chodzi tu o kwestie ideologiczne, tylko o kwestie pewnych zasad czy form współpracy. Jest mi bardzo przykro, że członkowie Komisji w taki sposób deprecjonowali to, co stało się w Parlamencie Europejskim. Jedna z posłanek mówiła o tym jako o „pierdołach”, pytając jednocześnie, czy nie mamy ważniejszych spraw. Uważam, że kwestie cenzury, agresji czy wolności słowa stanowią właśnie najważniejsze sprawy, a nie jakieś „pierdoły”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KarolKarski">Proszę, aby poseł Daniel Pawłowiec nie powtarzał więcej tego słowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DanielPawłowiec">Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#DanielPawłowiec">Po drugie, w dezyderacie nie jest przesądzone, w jaki sposób premier rządu ma dokonać interwencji. W ramach autopoprawki zaproponowaliśmy, żeby zwrócił się o wyjaśnienia. Zostawiamy to do uznania premierowi. Może zrobić to w sposób dowolny. Rozumiem, że do tej pory tego nie zrobił, ponieważ nie otrzymał naszego dezyderatu. Myślę, że po przyjęciu dezyderatu będzie to jasne.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#DanielPawłowiec">Wiele wyjaśnień udzielił poseł Wojciech Wierzejski. Przedstawił chronologię wydarzeń, powiedział, że wystawa w rzeczywistości nie odbyła się i że została zastosowana autentyczna cenzura, która najpierw polegała na zlikwidowaniu jednego plakatu, a potem na uniemożliwieniu pokazywania kolejnych.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#DanielPawłowiec">Padło pytanie w sprawie wskazania socjalistów, którzy oponowali przeciwko wystawie. Niestety, nie odpowiem na nie. Tych socjalistów miałem zapisanych w komputerze. Były to trzy osoby. Jedną z nich była chyba Veronica de Vone. Bardzo chętnie przytoczę nazwiska po posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#DanielPawłowiec">Zachęcam wszystkich do odwiedzenia strony Ligi Polskich Rodzin. Cała sprawa została tam bardzo dobrze opisana.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#DanielPawłowiec">Podsumowując, chciałbym powiedzieć, że nie chodzi o to, jaka to była wystawa, ale o to, że zastosowano cenzurę i uniemożliwiono swobodne wypowiedzenie się polskich parlamentarzystów. Zwracamy się do premiera o to, aby wyjaśnił zaistniałą sytuację. Polscy parlamentarzyści zostali wybrani z terenu Polski. Myślę, że reakcja z naszej strony jest bardzo potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KarolKarski">Na tym etapie dyskusja zakończyła się. Chciałbym przedstawić pewną propozycję. Wnioskodawcy zgłosili autopoprawkę, również ze strony posła Czesława Fiedorowicza padały uwagi dotyczące niektórych sformułowań. Odebrałem je jako intencję zgłoszenia poprawek. Gdyby poseł Czesław Fiedorowicz chciał zgłosić jakieś poprawki, w tej chwili jest na to czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#CzesławFiedorowicz">Cały czas mam na myśli formę, jaką chcemy zastosować. Chodzi o dezyderat Komisji, który ma świadczyć o naszym grupowym rozumieniu problemu i wyrażeniu stanowiska. Mam na względzie czytelność zjawisk i zachowań dotyczących przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#CzesławFiedorowicz">Zgadzam się z tym, o czym wcześniej mówiono, że każdy poseł ma prawo – jest to prawo skuteczne – zwrócenia się do premiera o podjęcie określonych działań wtedy, gdy zostały naruszone jakieś prawa. Prawa Unii Europejskiej są naszymi prawami.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#CzesławFiedorowicz">Kiedy formułujemy dezyderat, który pewnie będzie czytał cały Parlament Europejski, będzie on wyrazem opinii o nas, o tym, co chcemy zrobić. Proszę mi nie pokazywać zegarka, gdyż byłem przeciwny temu, aby wprowadzać rozpatrywany punkt do porządku dziennego. Mamy nad czymś głosować, mamy wydać opinię o osobie. Nie chciałbym, abyśmy się ośmieszali. Jeśli ktoś się gdzieś spieszy, to chciałbym mu powiedzieć, że praca w ramach Komisji jest rzeczą świętą i nie należy w tym czasie planować innych rzeczy, jeżeli chce się być jej członkiem. Jeśli ktoś nie chce być członkiem naszej Komisji, niech zmieni komisję.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#CzesławFiedorowicz">Jeszcze raz proszę, aby zostały wymienione nazwiska tych parlamentarzystów Parlamentu Europejskiego, którzy interweniowali, aby „nie wrzucać do jednego worka” wszystkich socjalistów w Parlamencie Europejskim. Chodzi o to, żeby ich odróżniać. Raz używano określenia „socjalistyczny”, raz „lewicowy”. Wydaje mi się, że socjaliści i komuniści to w Parlamencie Europejskim co innego, a pewnie i jedni, i drudzy są na swój sposób lewicowi. Czy atakujemy socjalistów i komunistów? Których? Jak już mówiłem, chciałbym, aby zostały wymienione nazwiska tych, którzy interweniowali.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#CzesławFiedorowicz">Po drugie, proszę powiedzieć, którzy posłowie byli wnioskodawcami wystawy. Nie byli to wszyscy posłowie polscy do Parlamentu Europejskiego. Nie jest tak, że wszyscy posłowie, którzy zasiadają w Parlamencie Europejskim, byli organizatorami. Trzeba by ich wymienić z imienia i nazwiska, wskazać grupę posłów będących organizatorami wystawy wraz z ich przynależnością partyjną i przynależnością do konkretnego ugrupowania w Parlamencie Europejskim. Jak słyszymy, autorytetem w tym zakresie jest poseł Wojciech Wierzejski, który przez rok zasiadał w Parlamencie Europejskim. Będzie on mógł dokładnie określić nazwiska wraz z nazwami partii.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#CzesławFiedorowicz">Nie chciałbym, abyśmy tym sposobem nie wydawali opinii i narażali na śmieszność najważniejszą Komisję. Mocno przeciwko temu protestuję.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#CzesławFiedorowicz">Chciałbym, aby wnioskodawca wyjaśnił to, o czym mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#CzesławFiedorowicz">Możemy przegłosować wszystko, pamiętajmy jednak, że będziemy podlegali ocenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KarolKarski">Proszę posła Daniela Pawłowca, aby odniósł się do podniesionych uwag.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#KarolKarski">Z formalnego punktu widzenia na wnioskodawcy poprawki ciąży obowiązek jej sformułowania. Jeśli poseł Czesław Fiedorowicz chce zmienić tekst projektu dezyderatu, niech poda treść poprawki, którą mielibyśmy poddać pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#KarolKarski">Jeśli wnioskodawca zechce zaproponować jakiś sposób rozstrzygnięcia kwestii podniesionych przez posła Czesława Fiedorowicza, to bardzo proszę. Jeśli nie zechce, to poseł Czesław Fiedorowicz musi zaproponować treść poprawki, jeśli chce cokolwiek zmienić w projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DanielPawłowiec">Przede wszystkim nie jest to dezyderat do Parlamentu Europejskiego, ale do Prezesa Rady Ministrów. Nie rozumiem, dlaczego Parlament Europejski miałby się z nim zapoznawać. Premier sam zdecyduje, w jakim zakresie i kogo poinformuje o sprawie, z kim będzie na ten temat rozmawiał.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#DanielPawłowiec">Chodziło o kilku lewicowych deputowanych.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#DanielPawłowiec">Jeżeli w jakiś sposób ma to pomóc, z pierwszego wersu w drugim akapicie możemy wykreślić określenie „lewicowych”. Pozostanie wówczas sformułowanie „na skutek interwencji niektórych deputowanych”.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#DanielPawłowiec">Nie bawiłbym się w podawanie nazwisk, ponieważ są one ogólnie dostępne. Nie zmienią treści ani zakresu merytorycznego projektu dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#DanielPawłowiec">Bardzo proszę o przystąpienie do głosowania, chyba że zgodnie z tym, co powiedział poseł Karol Karski, pojawią się konkretne poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#GrażynaCiemniak">Nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie, które zadałam, a mianowicie, jakie stanowisko w Parlamencie Europejskim zajął klub, do którego należą posłowie inicjatorzy wystawy. Jakie stanowisko zajęły inne kluby? Czy w ogóle Parlament Europejski otrzymał jakikolwiek wniosek, dezyderat? Czy było to przedmiotem dyskusji w Parlamencie Europejskim? Proszę o udzielenie odpowiedzi na moje pytania. W trakcie debaty nie została ona udzielona.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#GrażynaCiemniak">Będąc przy głosie, stawiam wniosek w sprawie odrzucenia projektu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KarolKarski">Mam wrażenie, że wszystko, co miało zostać powiedziane, już zostało powiedziane.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KarolKarski">Poseł Wojciech Wierzejski chciał odpowiedzieć na zadane pytanie. Myślę, że nie będziemy mu tego uniemożliwiać. Proponuję, aby był to ostatni głos w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechWierzejski">Organizatorzy wystawy pochodzący z dwóch ugrupowań, czyli z Frakcji Niepodległość i Demokracja, do której należy Liga Polskich Rodzin, oraz Unii na rzecz Europy Narodów, do której należy Prawo i Sprawiedliwość, złożyli do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego pismo z prośbą o wyjaśnienie. Rzecz zdarzyła się we wtorek, a Parlament Europejski obradował do czwartku; do tego dnia nie było odpowiedzi. W zasadzie nie ma jej do dnia dzisiejszego. Parlament Europejski nie obradował na ten temat. Prawdopodobnie na następnej sesji będzie kontynuacja dyskusji, zapytań. Najprawdopodobniej będzie jakaś związana z tym burza, ponieważ nikt nie jest w stanie pozwolić sobie na takie traktowanie w Parlamencie Europejskim. Trzy tygodnie temu w czwartek Parlament zakończył swoją sesję bez jakichkolwiek konkretnych rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KarolKarski">Wnioskodawcy zgłosili dwie autopoprawki. W drugiej linijce w pierwszym akapicie zamiast wyrazów „o interwencję w sprawie” miałyby się znaleźć wyrazy „o wyjaśnienie sprawy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#DanielPawłowiec">To samo powinniśmy powtórzyć w ostatnim akapicie. Tam, gdzie jest mowa o tym, że zwracamy się do Prezesa Rady Ministrów o interwencję, powinniśmy zapisać, że zwracamy się o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KarolKarski">W trzecim akapicie wyraz „socjalistycznych” miałby zostać zamieniony wyrazem „niektórych”.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#KarolKarski">Nie zostały zgłoszone żadne poprawki. Mamy jednolity tekst projektu dezyderatu wraz z autopoprawkami, który poddam za chwilę pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#KarolKarski">Posłanka Grażyna Ciemniak zgłosiła wniosek w sprawie odrzucenia projektu. Zgodnie z procedurą, taki wniosek zgłasza się w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z poprawkami, po to, aby nie głosować całej lawiny poprawek. Zostanie on skonsumowany w trakcie głosowania nad przyjęciem projektu dezyderatu. Ponieważ nie ma poprawek, jest on bezprzedmiotowy.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#KarolKarski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem zaproponowanego dezyderatu wraz ze zgłoszonymi autopoprawkami?</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja 20 głosami, przy 13 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła dezyderat do Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#KarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu IV porządku obrad. Chodzi o rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (1–2 grudnia 2005 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#KarolKarski">Informację referują podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Andrzej Grzelak oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Tarka.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#KarolKarski">Który z wymienionych ministrów chce zabrać głos jako pierwszy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiesławTarka">Na wstępie chciałbym zgłosić jedną prośbę. Czy punkty znajdujące się w gestii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji moglibyśmy przedyskutować en block?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KarolKarski">Taki wniosek trzeba było zgłosić przy ustalaniu porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WiesławTarka">Nie zrobiłem tego z uwagi na przedłużającą się dyskusję, w której zresztą nie brałem udziału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KarolKarski">Wszyscy jesteśmy w pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WiesławTarka">Zgodnie z punktem IV, w związku z art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, została dostarczona członkom Komisji informacja rządu o projektach aktów prawnych UE i odnoszących się do nich stanowiskach rządu, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć na posiedzeniu Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w dniach 1–2 grudnia 2005 r.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WiesławTarka">W punkcie pierwszym przedstawiono projekty aktów prawnych, które zostaną przyjęte bez dyskusji. Chodzi o poprawiony projekt dyrektywy w sprawie minimalnych standardów prowadzenia w państwach członkowskich postępowań w sprawach o nadanie i cofnięcie statusu uchodźcy. Szczegółowe stanowisko Polski do zaprezentowania na posiedzeniu Rady nie wykracza poza stanowisko przyjęte przez Komisję do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP w dniu 14 stycznia 2005 roku. Rząd popiera przyjęcie dyrektywy w zaproponowanym kształcie.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#WiesławTarka">W punkcie drugim przedstawiono projekty aktów prawnych, w sprawie których planowana jest dyskusja podczas posiedzenia Rady Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#WiesławTarka">W gestii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pozostają następujące akty prawne:</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#WiesławTarka">– projekt decyzji ramowej w sprawie uproszczenia wymiany informacji i danych wywiadowczych między organami ścigania państw członkowskich Unii Europejskiej; szczegółowe stanowisko Polski do zaprezentowania na posiedzeniu Rady nie wykracza poza stanowisko przyjęte przez Komisję do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP w dniu 7 października 2005 roku – Polska popiera obecny kształt decyzji ramowej;</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#WiesławTarka">– projekt decyzji Rady w sprawie walki ze zorganizowaną przestępczością. Artykuły 1 i 2; szczegółowe stanowisko Polski do zaprezentowania na posiedzeniu Rady nie wykracza poza stanowisko przyjęte przez Komisję do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP w dniu 6 kwietnia 2005 roku – Polska popiera projekt decyzji ramowej w artykule 1 i 2 oraz brzmienie preambuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos w sprawie wymienionych projektów aktów prawnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarekWójcik">Chcę zadać pytanie rozszerzające, niedotyczące bezpośrednio kwestii, o których wspominał przed chwilą minister Wiesław Tarka.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#MarekWójcik">Wiem, że w tym miesiącu polski rząd przedstawił raport na temat technicznego zaawansowania rozwoju projektu „System Informacyjny Schengen II”. Jest to raport, który z punktu widzenia przyszłości ma fundamentalne znaczenie, gdyż tak naprawdę określa zaawansowanie techniczne, jeśli chodzi o wdrażanie systemu i to, jak będzie on wyglądał w Polsce. Podobne raporty przedstawiły inne państwa Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#MarekWójcik">Proszę ministra Wiesława Tarkę o udostępnienie wspomnianego raportu członkom Komisji.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#MarekWójcik">Pragnę też zgłosić wniosek pod adresem przewodniczącego Komisji. Chciałbym, żeby w przyszłym półroczu odbyła się w Komisji dyskusja na temat raportu i zaawansowania w zakresie Systemu Informacyjnego Schengen II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#KarolKarski">Prezydium ustalając harmonogram pracy Komisji weźmie pod uwagę wniosek posła Marka Wójcika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarekWójcik">Czy mógłbym usłyszeć informację na temat raportu? Czy ten raport zostanie przekazany Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WiesławTarka">Oczywiście, przekażemy go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#KarolKarski">Poseł Marek Wójcik zapewne mógłby usłyszeć stosowną informację. Proszę jednak posła Marka Wójcika i ministra Wiesława Tarkę o zabieranie głosu wtedy, kiedy zostanie on im udzielony. W przeciwnym wypadku może przerodzić się to w dyskusję w żaden sposób nie moderowaną.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#KarolKarski">Jak rozumiem, minister Wiesław Tarka przekaże raport Komisji, a w szczególności posłowi Markowi Wójcikowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WiesławTarka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w IV punkcie porządku obrad? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#KarolKarski">Nie wpłynęły żadne wnioski o modyfikację któregokolwiek z dokumentów objętych omawianym punktem porządku dziennego. W związku z tym, jeśli nie usłyszę głosów sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła stanowisko Rady Ministrów oraz projekty aktów prawnych UE do wiadomości i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę. Konkluzję uznaję za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#KarolKarski">Przechodzimy do łącznego rozpatrzenia punktów V, XIII i XIV porządku dziennego. Rozpatrzymy informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (1 i 5 grudnia 2005 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#KarolKarski">Informację referują podsekretarze stanu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa Anna Streżyńska i Piotr Stomma.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#KarolKarski">W punkcie XIII chodzi o rozpatrzenie w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw i obowiązków pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym i odnoszącej się do niego informacji rządu.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#KarolKarski">Punkt XIV obejmuje wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę Rady 91/440/EWG w sprawie rozwoju kolei wspólnotowych i odnoszącą się do niego informację rządu.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#KarolKarski">Proponuję, abyśmy wymienione punkty rozpatrywali po kolei, po kolei wygłaszali referaty i odbywali dyskusje. W punkcie V, ponieważ jest to tryb art. 9 ust. 1 ustawy, nie mamy koreferentów, w punktach XIII i XIV mamy.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#KarolKarski">Najpierw proszę wspomnianych przeze mnie ministrów o przedstawienie stanowiska rządu odnoszącego się do projektu objętego punktem V porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PiotrStomma">Sprawy, które zostaną przedstawione przez rząd na posiedzeniu Rady, dotyczą całego pakietu spraw kolejowych. Sprawy te są ze sobą ściśle powiązane, także w sensie pewnej techniki negocjacyjnej. Mimo oczywistej potrzeby skupienia się na poszczególnych elementach porządku obrad, należy zauważyć, iż istnieją określone elementy wspólne. Elementy te będę wskazywał.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PiotrStomma">Generalnie działania rządu na posiedzeniu Rady będą skupiały się wokół projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę Rady 91/440/EWG w sprawie rozwoju kolei wspólnotowych. Dla przypomnienia zaznaczę, że celem dyrektywy zmieniającej jest otwarcie rynku międzynarodowych przewozów pasażerskich najpóźniej z dniem 1 stycznia 2010 roku. W tym terminie licencjonowane i posiadające świadectwa bezpieczeństwa przedsiębiorstwa kolejowe powinny być przygotowane do wykonywania usług na terenie Wspólnoty.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PiotrStomma">Wspomniana dyrektywa jest realizacją polityki transportowej Unii Europejskiej, obejmującej także postulat tworzenia wspólnego rynku kolejowego.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PiotrStomma">W dniu 16 listopada 2004 roku Komitet Europejski Rady Ministrów przyjął informację rządu w odniesieniu do przedmiotowego projektu dyrektywy. Rząd opowiedział się za przesunięciem terminu pełnego otwarcia rynku międzynarodowych przewozów pasażerskich na dzień 1 stycznia 2012 roku. Argumentacja przemawiająca za takim rozwiązaniem opierała się na dbałości o niestwarzanie nadmiernego zagrożenia dla polskich przewoźników w zakresie przewozów międzynarodowych i krajowych, w tym w szczególności przewozów wykonywanych na podstawie kontraktów dotyczących służby publicznej. Chodzi o zagrożenie tworzone przez bardziej okrzepłych przewoźników z krajów członkowskich Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#PiotrStomma">Osobną kwestię w tym zakresie stanowią zagadnienia kabotażu.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#PiotrStomma">Należy wspomnieć, że od września 2005 roku Grupa Robocza ds. Transportu Lądowego Rady Unii Europejskiej pracowała bardzo intensywnie. W wyniku tego zostały wypracowane bardzo istotne zmiany do projektu dyrektywy, które dzisiaj umożliwiają, a właściwie nakazują zmianę podejścia rządu do projektowanych przepisów dyrektywy. Mamy tu do czynienia z bardziej elastycznym stanowiskiem, jeśli chodzi o podejście do liberalizacji.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#PiotrStomma">Na czym polegają zmiany zawarte w dyrektywie? Dotyczą one przede wszystkim możliwości ograniczenia kabotażu, czego najbardziej obawialiśmy się. Chodzi o to, żeby przewoźnicy działający na szczeblu regionalnym, dopiero szukający swego miejsca nie spotkali się zbyt daleko idącą konkurencją. Zmiany nastąpiły w pożądanym przez nas kierunku. W związku z tym rząd wycofa się ze swego stanowiska zaprezentowanego na posiedzeniu Komisji do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP w dniu 13 kwietnia 2005 roku, w którym została podniesiona kwestia przesunięcia terminu otwarcia rynku międzynarodowych przewozów pasażerskich na dzień 1 stycznia 2012 roku. Oczywiście to wycofanie nie może być bezwarunkowe.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#PiotrStomma">Tak jak wcześniej mówiłem, sprawy kolejowe jako pakiet trafiają pod obrady Rady i żeby miało to sens ekonomiczny dla polskich przewoźników, niezbędne wydaje się poza przyjęciem projektu dyrektywy zmieniającej uzgodnienie założeń dotyczących usług publicznych, które są przedmiotem innego aktu prawnego, tj. rozporządzenia Rady i Parlamentu Europejskiego w sprawie usług publicznych w zakresie pasażerskiego transportu kolejowego i drogowego. Pierwszym warunkiem jest zatem równoczesne uzgodnienie podstawowych założeń.</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#PiotrStomma">Drugi warunek jest taki, że państwa członkowskie zobowiążą się do szybkiego wypracowania kompromisu w sprawie projektu wspomnianego wcześniej rozporządzenia. Uzgodnienie co do szybkiego wypracowania kompromisu powinno nastąpić na posiedzeniu Rady w dniu 5 grudnia 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-68.9" who="#PiotrStomma">Podkreślam, że obecnie przedstawiane stanowisko rządu odnosi się do nowego, wypracowanego w toku prac Grupy Roboczej – wspominałem już o tym – projektu dyrektywy w sprawie liberalizacji.</u>
          <u xml:id="u-68.10" who="#PiotrStomma">Chcę poczynić pewną uwagę porządkującą, ale zarazem konkretyzującą. Kompromis w sprawie projektu rozporządzenia odnoszącego się do usług publicznych dotyczyć będzie określonych kwestii. Przedstawię je, żeby Komisja dysponowała szczegółową informacją na temat, w jaki sposób rząd stara się zabezpieczyć interesy polskich przewoźników. Kwestie będące przedmiotem oczekiwanego kompromisu dotyczą:</u>
          <u xml:id="u-68.11" who="#PiotrStomma">– zapewnienia, aby termin wejścia w życie rozporządzenia był zbieżny z terminem wejścia w życie dyrektywy o liberalizacji rynku międzynarodowych przewozów pasażerskich; jest to odzwierciedlenie pakietowego podejścia do spraw kolejowych ze strony Unii Europejskiej, jak i symetrycznego podejścia z naszej strony;</u>
          <u xml:id="u-68.12" who="#PiotrStomma">– pozostawienia definicji „kolejowego transportu dalekobieżnego i regionalnego” w jej obecnym brzmieniu; owa definicja zabezpiecza wyłączenie usług transportu regionalnego i dalekobieżnego spod nakazu przeprowadzania przetargów według ogólnych zasad;</u>
          <u xml:id="u-68.13" who="#PiotrStomma">– wprowadzenia definicji „publicznego międzynarodowego transportu pasażerskiego”; w tej chwili taka definicja nie istnieje; dla zabezpieczenia naszych interesów musimy tę kwestię doprecyzować;</u>
          <u xml:id="u-68.14" who="#PiotrStomma">– zapisu, który uwzględniałby koszty dostępu do infrastruktury kolejowej jako element kosztów związanych ze świadczeniem usług publicznych; jest to potrzebne dla porównywalności kosztów w układach konkurencyjnych;</u>
          <u xml:id="u-68.15" who="#PiotrStomma">– ustalenia minimalnego okresu ważności dla kontraktów na usługi publiczne w transporcie kolejowym.</u>
          <u xml:id="u-68.16" who="#PiotrStomma">Przedstawiłem elementy, które będą stanowić istotne uregulowania, które pozwolą chronić otwierający się polski rynek przewozów pasażerskich w sposób, który uznajemy za satysfakcjonujący. Ta opinia opiera się także na opiniach zainteresowanych podmiotów. Z pełnym przekonaniem rząd będzie przedstawiał takie właśnie stanowisko na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z posłów chciałby zabrać głos w sprawie materii objętej punktem V porządku obrad? Nie chodzi o punkty XIII i XIV.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#KarolKarski">Jak rozumiem, do punktu V nie ma uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PiotrStomma">Tego się nie da rozdzielić. Przekazując Komisji stanowisko, które rząd będzie prezentował na posiedzeniu Rady...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#KarolKarski">Rozumiem, że minister Piotr Stomma przedstawił również te projekty, które zostały zawarte w punktach XIII i XIV.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PiotrStomma">Przedstawiłem jeden z nich, objęty punktem XIII.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#KarolKarski">W takim razie proszę jeszcze omówić projekt objęty punktem XIV. Potem udzielę głosu koreferentom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PiotrStomma">Przepraszam, pomyliłem się. Omówiłem projekt z punktu XIV. Teraz jestem gotów przedstawić zagadnienia objęte punktem XIII i generalnie mieszące się także w punkcie V. W dalszym ciągu chodzi o sprawy kolejowe. Byłaby to informacja o projekcie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw i obowiązków pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KarolKarski">Punktem XIV objęty jest wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę w sprawie rozwoju kolei wspólnotowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PiotrStomma">To właśnie było już przedstawiane łącznie z innymi kwestiami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KarolKarski">W taki razie proszę o zabranie głosu posłów koreferentów. Koreferentami rozporządzenia w sprawie praw i obowiązków pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym są posłowie Andrzej Gałażewski i Edward Siarka. Jako pierwszy zabierze głos poseł Andrzej Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejGałażewski">Czytając stanowisko rządu w sprawie wspomnianego rozporządzenia, natrafiłem na pewien problem. Nie pamiętam, jakie było stanowisko Komisji do Spraw Unii Europejskiej w sprawie poprzedniej propozycji rządu odrzucenia rozporządzenia w całości. Wydaje mi się, że Komisja nie akceptowała takiego stanowiska rządowego. W związku z tym proszę ministra Piotra Stommę, ewentualnie sekretariat Komisji o przypomnienie stanowiska Komisji w przedmiotowej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#AndrzejGałażewski">W międzyczasie toczyły się prace nad modyfikacją omawianego dokumentu. Z informacji rządu wynika, że Grupa Robocza wypracowała określone stanowisko, które uwzględnia uwagi przedstawicieli Polski i satysfakcjonuje polską stronę. Podkreślenia wymaga jednak fakt, że w swoim stanowisku rząd w dalszym ciągu opowiada się za odrzuceniem projektu rozporządzenia w wersji przedłożonej przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#AndrzejGałażewski">Mam jedno pytanie. W zależności od udzielonej na nie odpowiedzi sformułuję określone wnioski. Czy rząd przypuszcza, iż efekty pracy Grupy Roboczej ds. Transportu Lądowego w zakresie rozporządzenia w sprawie praw i obowiązków pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym nie będą zaakceptowane przez Komisję Europejską i na wszelki wypadek usztywnia swoje stanowisko, mówiąc, iż jest przeciwny rozporządzeniu? Czy może do takiej sytuacji nie dojdzie i rząd będzie popierał przedmiotowe rozporządzenie, zgodnie z informacjami, które znajdują się kilka akapitów wcześniej?</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#AndrzejGałażewski">Muszę przyznać, że stanowisko rządu jest trochę niejasne, nieprecyzyjne. Z jednej strony rząd chce odrzucić rozporządzenie w poprzedniej wersji – nie wiem, czy taka wersja w ogóle istnieje – a z drugiej akceptuje wypracowany przez Radę dokument, który zresztą uwzględnia polskie postulaty.</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#AndrzejGałażewski">Proszę o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#AndrzejGałażewski">Jak rozumiem, nad projektem dyrektywy będziemy dyskutować oddzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KarolKarski">Teraz głos zabierze drugi z koreferentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#EdwardSiarka">Chcę odnieść się do projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę Rady 91/440/EWG w sprawie rozwoju kolei wspólnotowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KarolKarski">Na razie omawiamy punkt XIII porządku obrad, obejmujący projekt rozporządzenia w sprawie praw i obowiązków pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#EdwardSiarka">Właśnie nie.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#EdwardSiarka">Minister Piotr Stomma spowodował małe zamieszanie proceduralne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KarolKarski">W związku z tym mam prośbę do posła koreferenta. Proszę, aby poseł Edward Siarka przedstawił swoje uwagi od razu do dwóch dokumentów. Potem uzupełniające uwagi przedstawi poseł Andrzej Gałażewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#EdwardSiarka">Komisja do Spraw Unii Europejskiej wydała w przedmiotowej sprawie dwie opinie. Chodzi o opinie nr 38 i 65. Powstawały one w toku prac nad dokumentami, które dzisiaj omawiamy.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#EdwardSiarka">Odnośnie do pierwszego dokumentu, o którym mówił poseł Andrzej Gałażewski, Komisja zajęła stanowisko, w którym generalnie namawiała rząd do zaakceptowania projektu dyrektywy, zwłaszcza w jednym punkcie. Chodziło o to, żeby rząd wycofał się z pierwotnego stanowiska dotyczącego wprowadzania w życie dyrektywy dopiero od dnia 1 stycznia 2012 roku. Zaproponowano, żeby to był dzień 1 stycznia, ale 2010 roku.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#EdwardSiarka">W swoich opiniach Komisja podkreślała takie kwestie, które zwłaszcza dla nas, osób korzystających z kolei są bardzo istotne. Nasze koleje wymagają szeregu działań naprawczych, które spowodowałyby, że ta forma przewozu stanie się dla nas bardziej atrakcyjna.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#EdwardSiarka">Stwierdzaliśmy, że liberalizacja rynku przewozów międzynarodowych może spowodować korzystne zmiany na rynku przewozów pasażerskich.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#EdwardSiarka">Dnia 30 września 2005 roku Komisja podtrzymała swoje stanowisko. Mam na myśli opinię nr 65. Można powiedzieć, że rząd przychylił się do stanowiska Komisji, żeby jako datę wejścia w życie dyrektywy przyjąć dzień 1 stycznia 2010 roku.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#EdwardSiarka">Dlaczego mieliśmy do czynienia z pewnym zamieszaniem proceduralnym? Po prostu, polski rząd stanął na stanowisku, iż omawiany dokument powinien być równocześnie rozpatrywany z projektem rozporządzenia, który liberalizuje i porządkuje sprawy związane z prawami i obowiązkami pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym. Rząd stwierdził, że bez jednoczesnego rozpatrywania przedmiotowych dokumentów pewnych kwestii nie da się rozwiązać. Jako poseł koreferent uważam, że takie stanowisko dla polskich przewoźników jest dobre. Tak właśnie powinno być. Proponuję, żeby Komisja to stanowisko w całości przyjęła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KarolKarski">Czy poseł Andrzej Gałażewski chciałby coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejGałażewski">Wcześniej nie mówiłem nic o dyrektywie. Z kolei przedstawiciel Ministerstwa Transportu i Budownictwa nie mówił nic o rozporządzeniu. Trochę się nam wszystko pomieszało. Minister Piotr Stomma będzie mógł odpowiedzieć na pytania. W ten sposób zastosujemy pewien skrót.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#AndrzejGałażewski">Rzeczywiście Komisja do Spraw Unii Europejskiej poprzedniej kadencji Sejmu zobligowała rząd do kontynuacji prac nad rozporządzeniem dotyczącym praw i obowiązków pasażerów, a nie do odrzucania stanowiska. Jak rozumiem, rząd postąpił tak, jak ustalono.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#AndrzejGałażewski">Proszę tylko o wyjaśnienie, czego się rząd spodziewa od Komisji Europejskiej. Dlaczego Rada Ministrów zastrzega w dalszym ciągu, iż należy odrzucić projekt rozporządzenia w pierwotnej wersji? Czy takie zastrzeżenie rzeczywiście jest potrzebne?</u>
          <u xml:id="u-86.3" who="#AndrzejGałażewski">Teraz przechodzę do dyrektywy regulującej dostęp do rynku przewozów kolejowych. Osobiście odczuwam duże zadowolenie w związku ze zmianą stanowiska rządu. Być może, trochę podbijamy sobie bębenek. Wydaje mi się, że opinia Komisji, która nie przyjęła poprzedniego stanowiska rządu, zobligowała Radę Ministrów do intensywniejszego poszukiwania kompromisu. Ów kompromis stojący na straży interesów polskiego przewoźnika – wiadomo, że nie jesteśmy jeszcze przygotowani na ostrą konkurencję, szczególnie w przewozach regionalnych – umożliwia także kabotaż w przewozach międzynarodowych, co stanowi pewien etap w dojściu do pełnej liberalizacji rynku i de facto pozwala nam na lepsze przygotowanie w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-86.4" who="#AndrzejGałażewski">W przypadku dyrektywy całkowicie popieram aktualne stanowisko rządu, natomiast w przypadku rozporządzenie proszę o wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KarolKarski">Za chwilę udzielę głosu zainteresowanym posłom.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#KarolKarski">Chcę podkreślić jedną kwestię, która wydawała mi się oczywista. Sekretariat Komisji zwrócił mi jednak uwagę, że być może byłoby lepiej wyłożyć ją w sposób jasny. Zgadzając się na włączenie punktów XIII i XIV do dotychczasowego punktu V, zmieniliśmy równocześnie kwalifikację rozpatrywania wspomnianych dwóch punktów. Zmieniliśmy tryb z art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. na tryb z art. 9 ust. 1. A więc, będzie to już nasza opinia finalna. Jak rozumiem, taka też była intencja rządu, gdyż omawiane dokumenty będą rozpatrywane już na najbliższym posiedzeniu Rady. Podkreślam jeszcze raz, że będą to nasze finalne konkluzje odnoszące się do wspomnianych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#KarolKarski">Czy któryś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Zgłasza się za to minister Piotr Stomma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PiotrStomma">Przede wszystkim chciałbym wyjaśnić kwestie formalne dotyczące stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PiotrStomma">Dlaczego przy obecnym merytorycznym kierunku naszego podejścia do sprawy mówimy o potrzebie odrzucenia tego, co wypracowano w procesie legislacyjnym Unii Europejskiej? Chcąc to wyjaśnić, muszę wskazać, że popierany przez Polskę kompromisowy projekt nie jest dokumentem ostatecznym i oficjalnym. W związku z tym, że rząd może odnosić się tylko do oficjalnego tekstu projektu, musi ze względów formalnych podtrzymać swoje negatywne stanowisko w odniesieniu do projektu rozporządzenia przedłożonego w dniu 10 marca 2004 roku przez Komisję Europejską. Chodzi o dokument COM (2004) 143.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#PiotrStomma">Przedstawiłem generalne wyjaśnienie, które, mam nadzieję, pozwoli posłom „odnaleźć się” w informacji, którą starałem się przekazać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AndrzejGałażewski">Jak rozumiem, istnieje pewna nadzieja, że zostanie to zrealizowane tak, jak sobie życzymy. Rząd odnosi się do oficjalnego dokumentu, a więc my także jako Komisja musimy się do niego odnieść. W związku z tym ze swej strony proponowałbym podtrzymanie treści wyrażonej w opinii nr 39 dotyczącej rozporządzenia w sprawie praw i obowiązków pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym. W drugim punkcie tej opinii znajduje się konkluzja zawierająca zalecenie dla rządu prowadzenia dalszej pracy nad rozporządzeniem i wprowadzenia do jego treści określonych zmian, które zostały wyjustowane.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#AndrzejGałażewski">Komisja przyjęła stanowisko odmienne od stanowiska rządowego. Skoro odnosimy się do stanowiska pierwotnego, powinniśmy zalecić rządowi, żeby wszelkimi możliwymi sposobami starał się kontynuować prace nad rozporządzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PiotrStomma">Chcę tylko potwierdzić omawiany kierunek prac rządu. Nasze nieliczne wątpliwości wynikały z przedstawionych uwarunkowań formalnych. W tej chwili nie ma już żadnych wątpliwości odnośnie do tych uwarunkowań. Duża część prac została już wykonana. O ich wynikach będziemy informować Komisję w odpowiednim trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#KarolKarski">Nie widzę innych chętnych do zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#KarolKarski">Jak rozumiem, została zgłoszona propozycja kolejnej opinii Komisji. Będzie to opinia nr 5 w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw i obowiązków pasażerów w kolejowym ruchu międzynarodowym, przyjęta na 5. posiedzeniu w dniu 30 listopada 2005 roku. Jej treść byłaby następująca: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej podtrzymuje swoje wcześniejsze stanowisko zawarte w opinii nr 39 Komisji do Spraw Unii Europejskiej IV kadencji Sejmu RP z dnia 13 kwietnia 2005 r.”.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#KarolKarski">Czy któryś z posłów chciałby zgłosić inną propozycję stanowiska, opinii? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#KarolKarski">Przystępujemy zatem do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem opinii nr 5 Komisji do Spraw Unii Europejskiej w przedstawionym przed chwilą brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja 21 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła opinię nr 5.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#KarolKarski">W pozostałym zakresie objętym rozpatrywanym punktem porządku obrad nie było żadnych wniosków. A więc, jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że w zakresie nieobjętym przyjętą przed chwilą opinią Komisja przyjęła do wiadomości projekty aktów prawnych objętych V, XIII i XIV punktami porządku dziennego i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. W odniesieniu do owych trzech punktów stanowisko Komisji zostanie przyjęte w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PiotrStomma">Wydaje się, że, jak na razie, zostały wyczerpany kwestie ujęte w punktach XIII i XIV oraz w odpowiednim zakresie w punkcie V. Punkt V jest jednak nieco szerszy.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PiotrStomma">Rząd zobowiązany jest przedstawić Komisji np. informację dotyczącą aktu prawnego „Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie certyfikacji załóg pociągów obsługujących lokomotywy”. Mamy jeszcze kilka tego rodzaju drobnych aktów, które zostały uwidocznione w porządku posiedzenia Rady, który właśnie mam przed sobą. W tym zakresie nie ma żadnej zmiany stanowiska rządu. To nie musi być procedowane w ramach art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 roku. Chodzi tylko o umożliwienie przedstawienia informacji w trybie art. 9. W związku z tym proponujemy małe uzupełnienie, chyba że ze względów czasowych przewodniczący Komisji nie widzi potrzeby przedstawiania takiej uzupełniającej informacji. W każdym bądź razie jesteśmy do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KarolKarski">Wszystkie dokumenty, o których mówił minister Piotr Stomma, zostały posłom przedstawione. Jeżeli członkowie Komisji nie mają do nich uwag, nie widzę potrzeby, żebyśmy do nich wracali. Dziękujemy za dobre intencje, chęci. Żaden z posłów nie zgłaszał uwag. Stwierdzam więc, że konkluzja, którą przedstawiłem przed chwilą, została przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PiotrStomma">Informacje pisemne dotyczące dalszych etapów prac przekażemy w odpowiednim trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#KarolKarski">To jest oczywiste. Bardzo prosimy o takie informacje.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#KarolKarski">Przechodzimy do punktu VI porządku obrad obejmującego informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Środowiska (2 grudnia 2005 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#KarolKarski">Temat będzie referował sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Andrzej Mizgajski.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#KarolKarski">Przypominam, że z punktem VI połączyliśmy punkt XI przewidujący rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 4 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie wprowadzenia do obrotu, zgodnie z dyrektywą 2001/18/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, produktu z kukurydzy genetycznie zmodyfikowanej w celu uzyskania odporności na kukurydzianą stonkę korzeniową oraz niektóre szkodniki z rzędu lepidoptera (łuskoskrzydłe).</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#KarolKarski">Myślę, że najlepszym specjalistą byłby tu minister Jan Szyszko, który jest znawcą problematyki owadów.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#KarolKarski">Proszę ministra Andrzeja Mizgajskiego o zreferowanie wyżej wymienionych projektów i stanowisk rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejMizgajski">Wymienione przez przewodniczącego Komisji dwa projekty aktów prawnych będą przedmiotem obrad Rady ds. Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#AndrzejMizgajski">Swoją wypowiedź rozpocznę od trzeciego aktu prawnego, który również będzie przedmiotem posiedzenia Rady. Chodzi o projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie Instrumentu Finansowego dla Środowiska (LIFE +). Jest to instrument, który w całości przeznaczony jest na ochronę środowiska. W ramach Nowej Perspektywy Finansowej proponuje się go zachować. Będzie on służył promowaniu i realizacji wspólnotowej polityki ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#AndrzejMizgajski">Rząd polski opowie się za przyjęciem projektu rozporządzenia, jednakowoż z pewnymi wyjątkami. Jednym z wyjątków jest art. 11, który dotyczy budżetu wspomnianego instrumentu, w którym to określa się wartość procentową przeznaczoną na ochronę różnorodności biologicznej oraz sieć Natura 2000.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#AndrzejMizgajski">Drugi wyjątek stanowią art. 6 ust. 1 i 2, które to ustępy dotyczą poziomu środków przeznaczonych na alokacje krajowe, przeznaczonych z góry poszczególnym krajom bez rozstrzygania na poziomie Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-96.4" who="#AndrzejMizgajski">Punkty, co do których nie mamy jeszcze wyrobionego poglądu albo mamy pogląd, ale nie chcemy go teraz wyrażać, nie będą dyskutowane, ponieważ nie jest znana wielkość środków w Nowej Perspektywie Finansowej.</u>
          <u xml:id="u-96.5" who="#AndrzejMizgajski">Kluczowa sprawa w dyskusji będzie dotyczyła kryteriów, według których będą rozdzielane środki na poszczególne kraje. Proponowane przez prezydencję kryteria nie są dla Polski w pełni satysfakcjonujące. Z naszego rozpoznania wynika jednak, że jest to jedyna opcja możliwa do zaakceptowania przez większość. Istnieją zakusy na to, żeby ustalenia uczynić jeszcze mniej korzystnymi dla naszego kraju. Chodzi o to, żeby na poziomie 60% kryterium stanowiła ludność, w tym 50% – liczba ludności w danym kraju, a 10% – gęstość zaludnienia. Jest to rozwiązanie korzystne dla nas, ponieważ Polska należy do najludniejszych krajów Unii Europejskiej. Kryterium na poziomie 40% stanowiłaby powierzchnia obszarów ochrony siedlisk. Kolejne 20% to udział obszarów ochrony siedlisk w całej powierzchni tego typu obszarów w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-96.6" who="#AndrzejMizgajski">Tak więc, Polska skłania się do tego, żeby proporcja 50% wpływu na rozdział środków została nam przydzielona.</u>
          <u xml:id="u-96.7" who="#AndrzejMizgajski">Przejdę teraz do skutków finansowych. Pewne przymiarki wskazują na to, że przy obecnym stanie dyskusji może chodzić o kwotę około 2,2 mld euro na Nową Perspektywę Finansową. Polska jest płatnikiem w około 2% do budżetu Unii Europejskiej. Przy podziale, które jest proponowany przez Komisję Europejską, w zależności od szczegółowych rozwiązań między 5 a 6% alokacji przypadłoby na nasz kraj. Byłoby to korzystne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-96.8" who="#AndrzejMizgajski">Jestem gotowy do dyskusji. Czy teraz mam się odnieść do następnych punktów, czy skoncentrować się nad tym poruszanym przed chwilą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#KarolKarski">Proszę referować po kolei wszystkie trzy punkty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AndrzejMizgajski">Pragnę dodać, że Polska poprze kompromisową propozycję prezydencji. Chodzi o wyłączenie spod finansowania przez instrument LIFE + działań powtarzających się. Chodzi tu o cel sam w sobie. Dotyczy to np. kolejnego wykaszania łąk czy pastwisk w celu utrzymania określonego rodzaju ekosystemów.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#AndrzejMizgajski">Ponadto jesteśmy przeciwni temu, aby do 4% wielkości alokacji zwiększać środki, które mają być przeznaczane na współfinansowanie kosztów personelu. Uważamy, że koszt personelu ustalony na poziomie 2% jest wystarczający. Z naszej kalkulacji wynika, że jest to po prostu lepsze rozwiązanie dla Polski.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#AndrzejMizgajski">Kolejny punkt obejmuje wniosek dotyczący decyzji Rady o wprowadzeniu do obrotu, zgodnie z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2001/18/WE, produktu z genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy (hybryda MON 863 x MON 810) w celu uzyskania odporności na kukurydzianą stonkę korzeniową. Chodzi o problem będący przedmiotem gorących dyskusji, a mianowicie problem organizmów modyfikowanych genetycznie.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#AndrzejMizgajski">Dokonam teraz bardzo krótkiego wprowadzenia w zagadnienie. Funkcjonując w Unii Europejskiej, wyraziliśmy zgodę na funkcjonowanie w obszarze, w którym odbywa się swobodny przepływ towarów.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#AndrzejMizgajski">Wniosek o wprowadzenie genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy dotyczy wykorzystywania jej tak jak normalnej kukurydzy, ale z wyjątkiem dwóch elementów. Nie może być ona wykorzystywana jako żywność. Nie będzie też możliwości jej uprawy. W sumie będzie ona mogła być wykorzystywana jako pasza.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#AndrzejMizgajski">Wspomniany wniosek otrzymały władze Niemiec. Otrzymały go od organizacji, która chce sprowadzać genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę. Zgodnie z procedurą, Niemcy zobowiązane zostały do przekazania wniosku do rozważenia stosownej komisji w ramach Unii Europejskiej. Owa komisja nie rozstrzygnęła sprawy. Przekazała ją natomiast Radzie do rozważenia. Sprawa ta będzie rozpatrywana przez Radę w piątek, tj. w dniu 2 grudnia 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#AndrzejMizgajski">W ramach rozpoznania sytuacji chciałbym przekazać członkom Komisji pewne informacje. Mamy dwa gatunki owej genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy: MON 863 i MON 810. Każdy z tych gatunków otrzymał zgodę na funkcjonowanie w obrocie na obszarze Unii Europejskiej. Nie mamy żadnej informacji na temat negatywnego wpływu takiej kukurydzy na żywność czy też na zwierzęta. Chodzi tu zwłaszcza o karmiony nią drób. Dowodów na taki negatywny wpływ po prostu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#AndrzejMizgajski">Jakie były robione badania? Były robione badania na brojlerach i gryzoniach przez wnioskodawcę. Tzw. panel ds. organizmów modyfikowanych genetycznie Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności także nie stwierdził, żeby właściwości żywieniowe zmodyfikowanej kukurydzy odbiegały od właściwości kukurydzy konwencjonalnej. Minister Środowiska zlecił wykonanie ekspertyzy dotyczącej bezpieczeństwa tego produktu. To opracowanie wskazuje na elementy istotne dla rolników, że jest to korzystne ze względu na zabezpieczenie plonów przed działaniami szkodników, w tym nowo pojawiającego się szkodnika, jakim jest stonka kukurydziana. Minister Środowiska zasięgnął także opinii Komisji ds. Organizmów Genetycznie Zmodyfikowanych. Komisja ta wydała pozytywną opinię.</u>
          <u xml:id="u-98.8" who="#AndrzejMizgajski">Mimo tego, że do tej pory nie ma żadnych dokumentów, które pozwoliłyby twierdzić, że istnieje jakieś zagrożenie, trzeba uznać określony fakt społeczny. W społeczeństwie nie ma akceptacji dla organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Biorąc to pod uwagę, trzeba jednocześnie uwzględnić fakt, że oba wspomniane gatunki kukurydzy otrzymały już zgodę Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-98.9" who="#AndrzejMizgajski">Jest jeszcze trzeci element. Jeśli Rada ds. Środowiska nie podejmie decyzji, sprawę rozstrzygnie Komisja Europejska. Z doświadczenia wiemy, że w takich sprawach Komisja Europejska generalnie wyraża zgodę na wprowadzenie do obrotu, zwłaszcza jeśli nie ma zastrzeżeń ze strony jednostek naukowych.</u>
          <u xml:id="u-98.10" who="#AndrzejMizgajski">Biorąc to wszystko pod uwagę, Minister Środowiska wstrzyma się od głosu w sprawie przedmiotowej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-98.11" who="#AndrzejMizgajski">Kolejnym aktem prawnym, który zostanie rozpatrzony na posiedzeniu Rady, jest projekt dyrektywy w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza w Europie.</u>
          <u xml:id="u-98.12" who="#AndrzejMizgajski">Podczas obrad Rady ds. Środowiska w dniu 2 grudnia 2005 roku odbędzie się tzw. debata polityczna dotycząca wyżej wymienionego dokumentu. W ramach tej debaty ministrowie zostali poproszeni o udzielenie odpowiedzi na bardzo konkretne pytania zaproponowane przez prezydencję. Chciałbym zastrzec, że tutaj nie nastąpi ostateczne rozstrzygnięcie i przyjęcie tekstu aktu prawnego. Wyraźnie jednak rysuje się kierunek kształtowania owej dyrektywy, który dla nas jest bardzo istotny. Mógłby on być dla nas brzemienny w skutki.</u>
          <u xml:id="u-98.13" who="#AndrzejMizgajski">W ramach realizacji VI programu działań w zakresie środowiska została przygotowana Strategia Tematyczna Dotycząca Jakości Powietrza. W ostatnich latach dość duży nacisk kładziony jest na polepszanie standardów jakości środowiska w Unii Europejskiej. Nie ma to jednak dostatecznego odzwierciedlenia w stanie zdrowia społeczeństw. Szereg ekspertyz wskazuje na istotną rolę, jaką odgrywają najmniejszej wielkości pyły znajdujące się w powietrzu. Chodzi tu zwłaszcza o pyły o średnicy poniżej 2,5 mikrona. Przedmiotowa dyrektywa planuje wprowadzenie standardów m.in. w zakresie pyłów o wspomnianym rozmiarze. To rodzi dla Polski bardzo poważne skutki. Pociągać to będzie za sobą konieczność zredukowania wielu innych poziomów emisji, a to dla nas, kraju, w którym ciągle w dużej mierze wykorzystuje się paliwa stałe, np. węgiel, może okazać się niezwykle trudne.</u>
          <u xml:id="u-98.14" who="#AndrzejMizgajski">Komisja Europejska przyjęła założenie, że ów pył o rozmiarze poniżej 2,5 mikrona – przepraszam za takie szczegóły, ale jest to istotne dla sprawy – stanowi około 60% pyłu o rozmiarze poniżej 10 mikronów. Tymczasem w Polsce okazuje się, że ów wskaźnik wynosi około 90%. Standard na poziomie bodajże 25 mikrogramów w metrze sześciennym powietrza byłby dla nas niezwykle trudny do osiągnięcia. Okazuje się, że duża część tego najdrobniejszego pyłu stanowi unos wtórny. Po prostu, pył jest w Polsce wszechobecny. To wynika z przyjętych u nas standardów, ale także z uwarunkowań klimatycznych.</u>
          <u xml:id="u-98.15" who="#AndrzejMizgajski">Jakie jest nasze stanowisko? Polska popiera kierunkowo inicjatywę Komisji Europejskiej wyrażoną w Strategii Jakości Powietrza.</u>
          <u xml:id="u-98.16" who="#AndrzejMizgajski">Nasz kraj podjął określone wysiłki w związku z zapisami traktatu akcesyjnego dla zmniejszenia emisji siarki, zwłaszcza z dużych źródeł spalania. Dla Polski wiąże się to także z ogromnym wysiłkiem finansowym. Odnosi się to również do pyłów.</u>
          <u xml:id="u-98.17" who="#AndrzejMizgajski">Zapisanie w dyrektywie sztywnych wymagań jest dla nas szczególnie trudne. Polska nie będzie w stanie tym wymaganiom sprostać. Co więcej, będzie to dotyczyło także źródeł mobilnych. Polska generalnie takie rozwiązanie popiera. Jednak ze względu na to, że nasza flota samochodowa nie jest najnowsza – mieliśmy do czynienia z wielkim importem powyżej miliona sztuk w ciągu ostatniego półtora roku, który jeszcze flotę tę postarzył – nie będziemy mogli sprostać podniesionym standardom emisyjnym związanym z tzw. eurowinietami, które proponuje się wprowadzić do samochodów. Samochody będą musiały mieć takie eurowiniety odnoszące się do jakości zużywanego paliwa i wielkości emisji.</u>
          <u xml:id="u-98.18" who="#AndrzejMizgajski">Zdaniem Polski, propozycja, która pojawiła się na stole, nie jest wystarczająco elastyczna. Powinna ona dać państwom członkowskim większą swobodę działania w dochodzeniu do podwyższonych standardów jakości środowiska, a więc także w redukowaniu stężenia pyłu o frakcji 2,5 mikrona. Przyjęcie tych standardów w tej chwili byłoby dla Polski niezwykle obciążające. Nie możemy się zgodzić na twardy standard dotyczący pyłu o frakcji 2,5 mikrona. Proponujemy przyjęcie tzw. standardu miękkiego, który byłby do osiągnięcia do roku 2020 w wysokości około 5% emisji, a nie, jak proponuje się w projekcie dyrektywy, na poziomie około 20%.</u>
          <u xml:id="u-98.19" who="#AndrzejMizgajski">Chcemy także zachowania derogacji, czyli odłożenia wykonania przepisów dyrektywy w odniesieniu do pyłów standardu 10 mikronów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#KarolKarski">Do zreferowania projektu dyrektywy dotyczącej kukurydzy genetycznie zmodyfikowanej zostało wyznaczonych dwoje koreferentów. Posłanka Mirosława Masłowska, która dzisiaj nie mogła być obecna na posiedzeniu Komisji, jak rozumiem, nie zostawiła nikomu swojego stanowiska w sprawie. Drugą koreferentką jest posłanka Grażyna Ciemniak, która w tej chwili zabierze głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#GrażynaCiemniak">Czy mogę wygłosić jeszcze kilka zdań komentarza na temat projektu rozporządzenia w sprawie Instrumentu Finansowego LIFE +? Czy mam odnieść się jedynie do dyrektywy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#KarolKarski">Udzielam zgody posłance Grażynie Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#GrażynaCiemniak">Chcę gorąco poprzeć stanowisko rządu prezentowane przez ministra Andrzeja Mizgajskiego w trosce o to, żeby w ramach instrumentu LIFE + sfinansować europejską sieć Natura 2000. Zabiegała o to Komisja do Spraw Unii Europejskiej. W poprzedniej kadencji Sejmu wyrażała ona w tym zakresie swoją opinię, i to dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#GrażynaCiemniak">Przy okazji chciałabym zadać pytanie, jaki jest teraz stan prawny europejskiej sieci Natura 2000. Zostało wydane przez Ministra Środowiska rozporządzenie. Owa europejska sieć została zgłoszona do Komisji Europejskiej. Czy została ona zatwierdzona, czy też funkcjonuje w wersji, która została przekazana?</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#GrażynaCiemniak">Teraz chciałabym się odnieść do projektu decyzji dotyczącej zmodyfikowanej kukurydzy. Podzielam w tym zakresie argumenty rządu. Nie bardzo jednak podzielam stanowisko, żeby wstrzymać się od głosu. Nie jest to pierwszy wniosek dotyczący organizmów genetycznie modyfikowanych. Mieliśmy już do czynienia z inną kukurydzą linii 1507, z rzepakiem itd.</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#GrażynaCiemniak">Rzeczywiście, znajdujemy się w obszarze, w którym obowiązuje swobodny przepływ towarów. Jednak każdy kraj może podjąć stosowną decyzję, określając obszar całego kraju albo jego części jako obszar wolny od GMO. Posiadam w tej materii pewne informacje. Wiem, że uczyniły tak Niemcy, Wielka Brytania, a także Francja na niektórych obszarach. Nie chcę tego tematu rozwijać. Omawialiśmy go bowiem na poprzednim posiedzeniu Komisji w dniu 16 listopada 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#GrażynaCiemniak">Uważam, że powinniśmy podtrzymać opinię, która została wyrażona w dniu 16 listopada. Co prawda odnosiła się ona do kukurydzy linii 1507, uważam jednak, że powinniśmy wyrazić negatywne stanowisko w sprawie wniosku dotyczącego decyzji Rady i powinniśmy podtrzymać uwagi z punktów 3–6, które, jak rozumiem, zostały przekazane rządowi.</u>
          <u xml:id="u-102.5" who="#GrażynaCiemniak">Dodatkowym argumentem, do którego odwołał się minister Andrzej Mizgajski, jest brak akceptacji społecznej w Polsce na wprowadzanie do obrotu produktów zmodyfikowanych genetycznie.</u>
          <u xml:id="u-102.6" who="#GrażynaCiemniak">Są prowadzone badania nad wpływem GMO. Jeszcze raz przypomnę, że w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy odbyła się wielka debata, w trakcie której nikt jednoznacznie nie stwierdził, że organizmy genetycznie modyfikowane nie mają wpływu na zdrowie czy środowisko. Ogromnym problemem jest oddzielenie upraw roślin genetycznie modyfikowanych od upraw naturalnych.</u>
          <u xml:id="u-102.7" who="#GrażynaCiemniak">Z opinii rządu wynika, że z rolniczego punktu widzenia samo wprowadzenie do obrotu mieszańca MON 863 i MON 810 bez możliwości jego uprawy nie ma uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-102.8" who="#GrażynaCiemniak">Co prawda rozpatrywany wniosek nie dotyczy wprowadzenia upraw, ale nikt nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, że uda się uniknąć przedostania się organizmu genetycznie zmodyfikowanego w niekontrolowany sposób do środowiska w innym celu niż ten, którego dotyczy wniosek.</u>
          <u xml:id="u-102.9" who="#GrażynaCiemniak">Sprawy te wymagają ogromnej ostrożności. Kolejny argument jest podnoszony w uzasadnieniu rządu oraz ocenie finansowych skutków decyzji.</u>
          <u xml:id="u-102.10" who="#GrażynaCiemniak">Minister Środowiska, zgodnie z ustawą o organizmach genetycznie zmodyfikowanych, jest organem nadzorującym kontrolę z zakresu GMO. W świetle obowiązujących w Polsce przepisów o finansach publicznych nie ma możliwości zabezpieczenia środków finansowych dla organów niepodlegających mu kompetencyjnie. W ramach planowania środków na kolejny rok każda z instytucji, która ma obowiązek przeprowadzenia działań kontrolnych, musi zabezpieczyć sobie środki w ustawie budżetowej, w odpowiedniej dla niej części.</u>
          <u xml:id="u-102.11" who="#GrażynaCiemniak">Przypominam wnioski, które sformułowaliśmy przy opiniowaniu projektu wniosku dotyczącego kukurydzy linii 1507. Chodziło o to, że sprawa GMO budzi wiele kontrowersji, że Komisja zwraca się do rządu o przedłożenie informacji dotyczącej realizacji krajowej strategii bezpieczeństwa biologicznego oraz wynikającego z niej programu działań. Jest to ważne dla problematyki GMO oraz kolejnych wniosków Rady dotyczących żywności i upraw modyfikowanych genetycznie. Na pewno będą się one wciąż pojawiać. Powinniśmy o tym szerzej porozmawiać, mając przygotowanie merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-102.12" who="#GrażynaCiemniak">Moim zdaniem, powinniśmy wyrazić negatywną opinię, z uwzględnieniem naszych wcześniejszych zapisów z opinii nr 1 z dnia 16 listopada 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-102.13" who="#GrażynaCiemniak">Prosiłam, aby sekretariat Komisji wszystko skompilował, aby napisał, że negatywnie opiniujemy konkretny wniosek, a punkty 3–6 z opinii nr 1 utrzymujemy. Było zbyt mało czasu. Trudno wymagać od rządu, aby w ciągu kilku dni przedstawił nam materiały, o które się zwróciliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#KarolKarski">Otrzymałem jeszcze stanowisko posłanki Mirosławy Masłowskiej, drugiej koreferentki, która z powodów zdrowotnych nie może uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Swoje uwagi koreferentka sformułowała w formie pisemnej w następujący sposób: „Podtrzymuję dotychczasowe negatywne stanowisko w sprawie, zwracając uwagę na skutki ekonomiczne związane nie tylko z obniżeniem dopłat dla rolnictwa ekologicznego, ale również z powodu konieczności zabezpieczenia środków budżetowych na funkcjonowanie organów kontrolnych w przypadku zgody na wprowadzenie do obrotu produktów GMO”.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#KarolKarski">Posłanka Grażyna Ciemniak również sformułowała swoje stanowisko w formie pisemnej. Odczytam je. Jest to projekt opinii Komisji nr 6, składającej się z trzech punktów:</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#KarolKarski">„1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej wyraża negatywne stanowisko w sprawie Wniosku” – dalej następuje jego pełna nazwa.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#KarolKarski">„2. Komisja podtrzymuje uwagi z punktów 3–6 opinii nr 1 Komisji do Spraw Unii Europejskiej z dnia 16 listopada 2005 r.” – przypominam, że tego dnia odbyło się nasze pierwsze merytoryczne posiedzenie w obecnej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#KarolKarski">„3. Brak społecznej akceptacji dla wprowadzenia do obrotu żywności genetycznie zmodyfikowanej jest dodatkowym argumentem przeciwko przyjęciu powyższego projektu decyzji Rady.”.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#KarolKarski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie trzech projektów?</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#KarolKarski">Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę członków Komisji na to, że projekt dotyczący kukurydzy genetycznie zmodyfikowanej został przesłany do Komisji w trybie art. 6 ust. 4, ponieważ jednak znajduje się już w porządku posiedzenia Rady, opinię będziemy przyjmować w trybie art. 9 ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#DanutaJazłowiecka">W uzasadnieniu czytamy, że kiedy kukurydza zostanie wprowadzona do obrotu, zostanie wykorzystana w przemyśle paszowym i przetwórczym. Co się kryje pod określeniem „przetwórczy”? Na co będzie przetwarzana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#KarolKarski">Jeśli są jeszcze inne zgłoszenia, najpierw zbierzmy wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MichałWójcik">Problem jest bardzo poważny pod względem społecznym. Jest on odbierany w określony sposób. Kilkanaście sejmików wojewódzkich przedstawiło w tej sprawie swoje stanowisko. Wiem, że w omawianym przypadku wprowadzenie organizmów do obrotu zostało zawężone, ponieważ ogranicza się do pasz, niemniej jednak nikt nie zagwarantuje – chyba nikt nie dysponuje ekspertyzą w tym zakresie – że owe organizmy nie przedostaną się do środowiska naturalnego.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#MichałWójcik">Przed kilkoma miesiącami Komisja omawiała temat żywności modyfikowanej genetycznie, a konkretnie kukurydzy i soi. Wiem, że wówczas rząd nie dysponował ekspertyzami, o których mówiłem. Rozumiem, że przez ten czas jakieś się pojawiły. Czy oznacza to, że w innych krajach są ekspertyzy potwierdzające zdanie, jakie zostało wyrażone w ekspertyzach, jakimi się dzisiaj dysponuje? Pytanie to kieruję do ministra Andrzeja Mizgajskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#KarolKarski">Czy ktoś z członków Komisji chciałby jeszcze zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#HenrykSmolarz">Mam wrażenie, że może to być ciekawe dla członków Komisji. Proszę, aby minister Andrzej Mizgajski w kilku zdaniach powiedział, jakiego rodzaju organizmy zwierzęce i roślinne są wprowadzane do hodowli i uprawy, jakiego rodzaju produkty i pasze są dopuszczane do stosowania. Wydaje mi się, że jest to znacząca informacja. Odnoszę wrażenie, że chcemy się bronić przed czymś, co w naszym kraju jeszcze nie nastąpiło. Zdaje się, że jest zupełnie inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#EdwardSiarka">W Polsce problem produktów typu genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy wiąże się z ich niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się. Wynika to z różnych uwarunkowań istniejących na wsi.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#EdwardSiarka">Trudno mi zrozumieć, że cały czas próbujemy usprawiedliwiać wprowadzenie żywności na rynek czy to brakiem ekspertyz, czy to faktem, że nie mówią one nic złego.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#EdwardSiarka">W konkretnej sprawie dotyczącej zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy wystarczy wystąpić do instytutu w Puławach, aby uzyskać wszystkie złe informacje na jej temat.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#EdwardSiarka">Bardzo zdecydowanie protestowały w tej sprawie środowiska pszczelarskie. Produkty rozprowadzone w niekontrolowany sposób często wywołują bardzo negatywne skutki także w tej sferze naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#EdwardSiarka">Gdyby kukurydzę dopuszczono do obrotu, to jak zabezpieczyć ją w polskich warunkach przed niekontrolowaną uprawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#KarolKarski">Nie widzę więcej zgłoszeń. Wobec tego proszę ministra Andrzeja Mizgajskeigo o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AndrzejMizgajski">Rozumiem, że mam odnieść się do wszystkich poruszonych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#KarolKarski">Tak. Im krócej, tym lepiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AndrzejMizgajski">Postaram się, chociaż pytania były bardzo wnikliwe, w związku z czym nie chciałbym być posądzony o powierzchowność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#KarolKarski">Proszę o bardzo wnikliwe, krótkie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AndrzejMizgajski">Rozpocznę od sprawy Natury 2000. Mamy dwa obszary Natury 2000: tzw. obszary ptasie i obszary siedliskowe. Obszary ptasie są wprowadzane rozporządzeniem Ministra Środowiska. Stosowne rozporządzenie zostało przyjęte, wydane i obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#AndrzejMizgajski">Propozycje obszarów siedliskowych trzeba wysłać do Komisji Europejskiej, która ma je zatwierdzić.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#AndrzejMizgajski">Komisja Europejska chciałaby, aby obszarów, które wchodzą w skład Natury 2000, było więcej, w czym pomagają jej organizacje pozarządowe, a ściślej różne osoby występujące w różnych rolach. Raz dana osoba reprezentuje organizację pozarządową, raz występuje w roli eksperta, który opracowuje różne ekspertyzy. Mówiąc krótko, Komisja chciałaby więcej takich obszarów.</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#AndrzejMizgajski">Minister Środowiska wydał rozporządzenie. Będzie musiał je modyfikować, tym bardziej, że dodatkowy wymóg jest stwarzany przy okazji inwestycji liniowych.</u>
          <u xml:id="u-115.4" who="#AndrzejMizgajski">Kolejne zagadnienie wiązało się z organizmami genetycznie modyfikowanymi.</u>
          <u xml:id="u-115.5" who="#AndrzejMizgajski">W imieniu Ministra Środowiska chciałbym złożyć deklarację, że w żadnej mierze nie jest on ani osobą, ani organem, który zamierza popierać i rozwijać wykorzystywanie w Polsce organizmów genetycznie modyfikowanych. Taką deklarację chcę złożyć bardzo wyraźnie.</u>
          <u xml:id="u-115.6" who="#AndrzejMizgajski">Mówiłem o pewnym uwarunkowaniach, jakie w tej chwili istnieją. Pierwszym podstawowym uwarunkowaniem, które stwarza pewną trudność, jest fakt swobodnego przepływu towarów w Unii Europejskiej. Oznacza to, że jeśli jakiś produkt jest dopuszczony w jednym z krajów UE, musi być dopuszczony także w innych krajach. Nie jest więc możliwe powiedzenie, że nie przyjmujemy jakiegoś produktu, np. modyfikowanego genetycznie, który został wprowadzony do jednego z krajów, poza sytuacją, którą Polska wykorzystała przy jednym z gatunków kukurydzy. Otóż wystąpiliśmy o czasowe wyłączenie – istnieje tylko taka możliwość – które trzeba było merytorycznie, naukowo uzasadnić. Nasze uzasadnienie miało charakter klimatyczny. Uważaliśmy, że tego typu kukurydza się u nas nie uda. Do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi od Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-115.7" who="#AndrzejMizgajski">Jeżeli w jakimś kraju pojawi się wniosek o wprowadzenie produktu GMO czyli np. genetycznie modyfikowanej paszy, musi on przejść całą procedurę unijną. Chciałbym wyjaśnić, jak owa procedura wygląda.</u>
          <u xml:id="u-115.8" who="#AndrzejMizgajski">Otóż początek procedury polega na przedłożeniu wniosku Komitetowi Regulacyjnemu do Spraw Organizmów Modyfikowanych Genetycznie, w którym zasiadają przedstawiciele różnych krajów. Komitet musi rozstrzygnąć kwalifikowaną większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-115.9" who="#AndrzejMizgajski">Ograniczając się do przykładu, o którym mówimy, Komitet nie rozstrzygnął – ani nie odrzucił, ani nie przyjął wniosku. Wobec tego sprawa przeszła na poziom Rady ds. Środowiska, czyli na spotkanie ministrów. Z naszego rozpoznania wynika, że wspomniana rada również nie rozstrzygnie wniosku, tzn. ani go nie przyjmie, ani go nie odrzuci. Głosy poszczególnych krajów rozkładają się mniej więcej po równo. Tu rodzi się problem. W sytuacji, kiedy ani Komitet Regulacyjny, ani Rada ds. Środowiska nie podejmą rozstrzygnięcia, rozstrzygnięcie przyjmuje Komisja Europejska. Tak wygląda procedura. Zostało to dostrzeżone przez poszczególne kraje. W najbliższy piątek odbędzie się debata polityczna ministrów na temat uregulowania tej sprawy. Będą oni zastanawiać się, co zmienić w procedurze, aby przy podobnym rozkładzie głosów decyzji nie podejmowała Komisja Europejska według własnego uznania.</u>
          <u xml:id="u-115.10" who="#AndrzejMizgajski">Mówiono na temat różnych opinii. Jeszcze raz chcę podkreślić, że jako urzędnik muszę odnosić się do faktów. Rzeczywiście ani z instytutów unijnych, ani z naszych gremiów, ani z Komitetu do spraw Organizmów Genetycznie Modyfikowanych nie płyną przekonujące głosy „przeciw”. Wszyscy są „za”.</u>
          <u xml:id="u-115.11" who="#AndrzejMizgajski">We wspomnianym Komitecie zasiadają przedstawiciele Ministra Zdrowia, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zasiada siedmiu bardzo uznanych naukowców, są przedstawiciele organizacji ekologicznych oraz organizacji konsumenckich.</u>
          <u xml:id="u-115.12" who="#AndrzejMizgajski">Jako przyrodnik chciałbym powiedzieć, że doświadczenia, jakie ma świat z organizmami modyfikowanymi genetycznie, są krótkie. Na tym polega problem. Każdy odpowiedzialny instytut może powiedzieć, że dotychczas nie stwierdzono żadnego negatywnego wpływu. Takie są fakty. Efektem uznania, poruszania się w obszarze bardzo słabej wiedzy jest rozstrzygnięcie, jak jest naprawdę. Nie można nawet powiedzieć, że zdania uczonych są podzielone. Po prostu, niczego nie stwierdzono.</u>
          <u xml:id="u-115.13" who="#AndrzejMizgajski">Bardzo istotną kwestią jest kwestia finansowa podnoszona przez kilku z posłów oraz opisana w dokumencie przyjętym przez Komitet Europejski Rady Ministrów. Jest to rzecz kluczowa.</u>
          <u xml:id="u-115.14" who="#AndrzejMizgajski">Tak się składa, że już od dłuższego czasu uczestniczę w pracach nad ustawą o organizmach modyfikowanych genetycznie. Mamy do czynienia z nową regulacją prawną, w którą jako główni aktorzy zaangażowane są Ministerstwa: Zdrowia, Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-115.15" who="#AndrzejMizgajski">Dochodzą nowe obowiązki spoczywające zwłaszcza na inspekcjach, których dotychczas nie było. Nikt tego nie chce, tym bardziej że nowe zadania trzeba wykonać w ramach budżetu, który jaki jest, każdy widzi. Jest to źródło bardzo poważnych napięć.</u>
          <u xml:id="u-115.16" who="#AndrzejMizgajski">Jeżeli jakimś sposobem – na razie nie wiem, jakim – stwierdzilibyśmy, że Polska wbrew Unii Europejskiej nie przyjmuje omawianych produktów, to nic to nie zmienia. Przeciwnie, zwiększy to koszty finansowe, ponieważ musimy wszystko sprawdzić. Sam zapis, że czegoś jeszcze nie przyjmujemy, nie oznacza, że jeden czy drugi TIR nie będzie takich produktów przewoził, że jeden czy drugi rolnik nie będzie ich sprowadzał. Służby celne, służby weterynaryjne, Państwowa Inspekcja Handlowa muszą działać.</u>
          <u xml:id="u-115.17" who="#AndrzejMizgajski">Od kosztów nie uciekniemy. Są one niezależne od tego, jak Polska zachowa się w jednej konkretnej sprawie. Są one nie do uniknięcia. „Zupa się wylała”. Trzeba stworzyć skuteczny aparat administracyjny, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się określonych produktów.</u>
          <u xml:id="u-115.18" who="#AndrzejMizgajski">Na koniec chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy. Nie ma zakazu organizowania się społeczeństwa, organizowania się konsumentów i producentów w taki sposób, aby na danych terenach nie wykorzystywać czy też nie kupować produktów modyfikowanych genetycznie. Myślę, że tędy wiedzie droga. W miarę wzrostu świadomości społeczeństwa samoorganizacja może doprowadzić do bardzo dobrych uwarunkowań prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#KarolKarski">Mamy projekt opinii autorstwa posłanki Grażyny Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#AndrzejMizgajski">Przepraszam, ale chciałbym dodać jeszcze jedno zdanie. Ostatnie pytanie dotyczyło ogólnie problemu organizmów genetycznie modyfikowanych.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#AndrzejMizgajski">Ważne jest, aby także posłowie pamiętali, że jest to zagadnienie wieloaspektowe.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#AndrzejMizgajski">Po pierwsze, mamy organizmy modyfikowane genetycznie do wewnętrznego użycia czyli w laboratoriach. Chodzi o eksperymenty na roślinach i zwierzętach oraz o prace nad lekami.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#AndrzejMizgajski">Po drugie, są prowadzone eksperymenty polowe, związane z zamierzonym użyciem; ale cały czas jest to jeszcze sytuacja pod ścisłą kontrolą.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#AndrzejMizgajski">Po trzecie, chodzi o wprowadzenie do obrotu np. pasz czy produktów spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#AndrzejMizgajski">Wreszcie po czwarte, chodzi o wprowadzenie organizmów do uprawy.</u>
          <u xml:id="u-117.6" who="#AndrzejMizgajski">Mamy zatem do czynienia z wieloaspektowym zagadnieniem. Nie jest to tylko kwestia samej uprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#KarolKarski">Jak już powiedziałem, mamy projekt opinii. Z kolei stanowisko posłanki Mirosławy Masłowskiej mieści się w tym, o czym jest mowa w punkcie 2 projektu opinii. Chodzi o podtrzymanie uwag z punktów 3–6 opinii nr 1 Komisji z dnia 16 listopada 2005 roku. To, co posłanka Mirosława Masłowska przedstawiła w formie pisemnej, mieści się w punkcie 4 opinii nr 1. Nie będziemy zatem tego eksponować, ponieważ chodzi o treść merytoryczną, a nie o formę.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#KarolKarski">Czy któryś z posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#DanutaJazłowiecka">Czy mogę otrzymać odpowiedź na moje pytanie? Z czym wiąże się przemysł przetwórczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejMizgajski">Przepraszam za przeoczenie. Chodzi o pasze dawane wprost zwierzętom oraz o przemysł paszowy, czyli o tworzenie koncentratów paszowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#KarolKarski">Poddam pod głosowanie opinię Komisji. Czy któryś z posłów chce, aby ją jeszcze raz przeczytać? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#KarolKarski">Przypominam, że procedujemy w trybie art. 9 ust. 1 ustawy, ponieważ projekt aktu znalazł się w porządku obrad Rady.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#KarolKarski">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem opinii nr 6 Komisji?</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#KarolKarski">Stwierdzam, że Komisja 18 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 4 wstrzymujących się, przyjęła opinię nr 6.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#KarolKarski">Do pozostałych dwóch aktów i projektów stanowisk rządu nie zostały zgłoszone uwagi. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja postanowiła przyjąć je do wiadomości oraz nie zgłaszać uwag ani do samych aktów, ani projektowanych stanowisk rządu. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#KarolKarski">Zakończyliśmy rozpatrywanie punktu VI porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-121.6" who="#KarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu VII porządku obrad, a mianowicie do omówienia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wniosku dotyczącego decyzji ramowej Rady w sprawie wymiany informacji w ramach zasady dostępności (COM(2005) 490 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-121.7" who="#KarolKarski">Ponieważ pan poseł Jan Tomaka w tym momencie chciałby zabrać głos, wyjątkowo na to pozwolimy, ponieważ są różne sytuacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JanTomaka">Jestem jednym z koreferentów i prowadziłem dyskusje z przedstawicielkami resortu. Zdecydowałem się zawnioskować, żeby ten temat stanął na posiedzeniu Komisji, dlatego że – po pierwsze – jest to początek pewnej procedury. Wydaje mi się, że Komisja powinna przynajmniej otrzymać sygnał, że to się zaczyna. Po drugie, temat ten wiąże się z kwestią dostępności do pewnych, także poufnych informacji i ich wymiany między rządami. Po trzecie, rząd generalnie popiera tę sprawę, ale ma zastrzeżenia do tego, czy wymiana już dziś powinna mieć charakter dostępu bezpośredniego. Poza tym rząd ma wątpliwości dotyczące precyzji niektórych sformułowań.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#JanTomaka">W całości popieram wątpliwości rządu i podkreślam, że mój wniosek wynika wyłącznie z tego, że jest to początek pewnej procedury – jak myślę – dość istotnej dla każdego obywatela i Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#KarolKarski">Proszę pana Wiesława Tarkę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji o przedstawienie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WiesławTarka">Celem projektu decyzji ramowej Rady w sprawie wymiany informacji na zasadzie dostępności jest wprowadzenie systemu, który ułatwiłby wymianę informacji pomiędzy organami odpowiedzialnymi za przestrzeganie prawa państw członkowskich Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#WiesławTarka">Zgodnie z Programem Haskim, który – jak wiadomo – dotyczy wzmacniania wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości na obszarze Unii Europejskiej, proces wymiany informacji pomiędzy organami przestrzegania prawa po 1 stycznia 2008 r. powinien odbywać się na zasadzie dostępności – principle of availability. Oznacza to, że oficer służb z jednego państwa członkowskiego, który potrzebuje informacji mogącej przyczynić się do ułatwienia prowadzonego przez niego postępowania, powinien otrzymać takie dane ze strony odpowiedniej instytucji innego państwa członkowskiego, które je posiada.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#WiesławTarka">Rząd docenia działania podjęte przez Komisję Europejską w dziedzinie przygotowania przedmiotowego aktu prawnego i popiera zawartą w Programie Haskim ogólną rekomendację odnoszącą się do dążenia do wprowadzenia w życie zasady dostępności. Jednocześnie rząd proponuje zawężenie zakresu podmiotowego aktu prawnego z dostępu typu „on-line” do systemu indeksowego opartego na zasadzie „hit/no hit”, czyli niebezpośredniego dostępu, z podstawowymi kategoriami, jak nazwiska, rejestracje pojazdów, kody DNA itp. W opinii polskiego rządu doprecyzowania wymaga wiele podstawowych pojęć i definicji zawartych w decyzji ramowej, a szczególnie precyzyjnego określenia podmiotów uprawnionych i zobowiązanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#KarolKarski">Drugim koreferentem jest pani posłanka Małgorzata Sadurska. Czy pani posłanka chciałaby zgłosić jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MałgorzataSadurska">Ja również nie wnoszę uwag do projektu stanowiska rządu. Jednakże – podobnie, jak pan poseł Jan Tomaka – uważam, że ta kwestia powinna być omówiona na posiedzeniu naszej Komisji z uwagi na zakres spraw, jakich dotyczy. Przedstawiony projekt decyzji ramowej mającej na celu zapewnienie wzrostu bezpieczeństwa zarówno państw, jak i obywateli, jest słuszny. Natomiast strona polska zgłasza uwagi przede wszystkim w zakresie doprecyzowania podmiotowego oraz doprecyzowania parametrów technicznych, jakie powinny spełniać urządzenia sieci. Wymaga to doprecyzowania przez stronę unijną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#KarolKarski">Rozumiem, że intencją obojga koreferentów było to, aby ten projekt aktu był omówiony na posiedzeniu Komisji, a nie chęć zgłaszania korekty tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#KarolKarski">Czy są chętni do zabrania głosu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#AndrzejGałażewski">W stanowisku rządu jest informacja, że rząd zamiast dostępu bezpośredniego proponuje niebezpośredni dostęp do danych poszukiwanych w czasie prowadzenia śledztwa. Oczywiście, to nie będzie jednostronny dostęp bezpośredni czy niebezpośredni, tylko obowiązujący w całej Unii Europejskiej. W związku z tym, mam pytanie. Czy to usprawni prowadzenie naszych śledztw w przypadku poszukiwań w pozostałych państwach członkowskich? Czy usprawni prowadzenie śledztwa przez nasze prokuratury i służby dochodzeniowe?</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#AndrzejGałażewski">Kolejne pytanie jest następujące. Czy to stanowisko rządu jest spowodowane niedoskonałością naszych baz danych, ich technicznych parametrów i – de facto – nieskończonej budowy tych baz, czy ma raczej podbudowę filozoficzną lub związaną z utrudnianiem dostępu do informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#MichałWójcik">Mam pytanie do pana ministra, ponieważ tak naprawdę nie dowiedzieliśmy się, na czym właściwe polega nieskrępowany dostęp „on-line” i dlaczego rząd – to pytanie koresponduje z pytaniami mojego przedmówcy – temu się sprzeciwia. Czy chodzi o sprawy finansowe, czy ubóstwo naszych danych? A może nie są państwo w stanie terminowo wywiązać się z jakichś zobowiązań? To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#MichałWójcik">Po drugie, jeżeli będzie nieskrępowany dostęp „on-line”, to jak na ten pomysł reaguje europejski generalny inspektor ochrony danych osobowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#KarolKarski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos, zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziś mieliśmy otrzymać z ministerstwa aktualną wersję projektu dotyczącego udostępniania danych osobowych, bo ostatnio pracowaliśmy w tej sprawie na podstawie nieaktualnego projektu rozporządzenia. Czy pan minister coś o tym wie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WiesławTarka">To dotyczyło Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#KarolKarski">Nie było ustalenia, że otrzymamy to na dzisiejsze posiedzenie. Nie ma tego w porządku obrad. Jeśli ktoś z państwa chciałby otrzymać ten dokument, jest do dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#KarolKarski">Czy są jeszcze pytania, uwagi? Nie ma. Zamykam dyskusję, a pan minister krótko odpowie na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#WiesławTarka">Na pierwsze pytanie odpowiem krótko, że oczywiście obowiązywać będzie zasada wzajemności.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#WiesławTarka">Jeśli chodzi o drugie pytanie, rozróżnienie między „on line” a „hit/no hit” ma też takie znaczenie, że wnioskodawcami poszerzonej dostępności „on-line” są z reguły kraje mniejsze, które nie mają rozbudowanych baz danych i służ informacyjnych, w związku z czym zainteresowane są dostępem do baz krajów większych. Polska jest w tym przypadku krajem większym więc nasze możliwości w tym zakresie są większe, co się wiąże z kosztami, bo „on-line” jest to system kosztów. My proponujemy mniejsze koszty – nie jesteśmy zainteresowani udostępnianiem wszystkich naszych baz danych w trybie „on-line”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#MichałWójcik">Zatem generalnie chodzi o finanse, a przecież rozmawiamy o sprawie bezpieczeństwa. Jest to ważny temat, o którym rozmawialiśmy na ostatnim posiedzeniu, kiedy zabierała głos pani posłanka Danuta Jazłowiecka w przedmiocie opinii, którą przygotowywaliśmy, że na bezpieczeństwie nie wolno oszczędzać. W związku z tym pytam, ile by wyniósł koszt stworzenia w Polsce zintegrowanej bazy danych i zapewnienia nieskrępowanego dostępu „on-line”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#KarolKarski">Panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WiesławTarka">Chciałbym uściślić, że w systemie „on-line” chodzi także o sprawy związane z wywiadem. W poszerzonym systemie byłaby konieczność podawania źródła informacji, czego z oczywistych względów chcemy uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#WiesławTarka">Natomiast, jeśli chodzi o sprawę kosztów, przyjmując szacunki dotyczące wysokości procentowego wkładu Polski w finansowanie budżetu Unii Europejskiej na średniorocznie 2 proc., można stwierdzić, że koszt finansowy dla budżetu RP związany z wejściem w życie decyzji wynosić będzie łącznie 45 tys. euro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KarolKarski">O tak drobnym przedsięwzięciu mówimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WiesławTarka">Wiążą się z tym dwie kwestie. Pierwsza z nich dotyczy budowy samego systemu, a druga – przeszukiwania tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#KarolKarski">A koszt budowy systemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WiesławTarka">W tej chwili nie mamy takich informacji. Możemy to sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#DanutaJazłowiecka">Jakie są składniki kosztowe wspomnianych 45 tys. euro? Jest to zdumiewająca kwota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WiesławTarka">Prosiłbym o pozwolenie na zabranie głosu przez panią dyrektor Małgorzatę Kutyłę z Departamentu Współpracy Międzynarodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#MałgorzataKutyła">Odniosę się do kwoty, która jest dziś wstępnie podawana w odniesieniu do projektu, odzwierciedlającej koszty związane z wdrożeniem tego konkretnego projektu aktu prawnego w kształcie, w jakim dziś funkcjonuje. Rozmawiamy o tym, jakie będą koszty wprowadzenia tego aktu prawnego, co nie zmienia faktu, że sprawą niezależną od wejścia w życie możliwości dostępu do naszych baz danych – czyli możliwości regulacji prawnej, która będzie pozwalała na czerpanie informacji z tych baz danych – jest kwestia dotycząca budowy baz danych. Jest to niezwiązane z dyskusją nad tym projektem aktu prawnego pozwalającą administracjom innych państw członkowskich na pozyskiwanie danych znajdujących się w polskich zasobach baz danych. To są dwie jakby niezależne kwestie. Z tego wynika kwota 45 tys. euro jako kosztów wejścia tej regulacji prawnej w życie. Trzeba oddzielić kwestię dotyczącą budowy systemu jako takiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#KarolKarski">Dyskusja została zamknięta. Przed posiedzeniem ani w jego trakcie nie wpłynęły żadne projekty opinii. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła do wiadomości projekt aktu oraz stanowisko rządu i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#KarolKarski">Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła do wiadomości projekt aktu oraz stanowisko rządu i zakończyła rozpatrywanie tego punktu obrad.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#KarolKarski">Przechodzimy do punktu VIII porządku obrad – rozpatrzenia wniosku dotyczącego zmienionej decyzji Rady w sprawie zawarcia w imieniu Wspólnoty Europejskiej Protokołu przeciwko przemytowi migrantów drogą lądową, morską i powietrzną uzupełniającego Konwencję Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej oraz wniosku dotyczącego zmienionej decyzji Rady w sprawie zawarcia w imieniu Wspólnoty Europejskiej Protokołu o zapobieganiu, zwalczaniu oraz karaniu za handel ludźmi, w szczególności kobietami i dziećmi uzupełniającego Konwencję Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej i odnoszącego się do tych wniosków projektu stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-145.3" who="#KarolKarski">O odniesienie się do tych dokumentów prosiłbym pana ministra Wiesława Tarkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#WiesławTarka">Celem tego projektu jest implementowanie przedmiotowych protokołów do prawa wspólnotowego. Zmiany wprowadzone do projektów powyższych decyzji wynikają z konieczności uwzględnienia aktów prawnych przyjętych od czasu, gdy Komisja przedstawiła swoje pierwotne projekty decyzji w sierpniu 2003 r. W szczególności chodzi o dodanie art. 66, 179 i 181a TWE do podstaw prawnych zawarcia protokołów i dokonania stosownych uzgodnień literalnego opisu kompetencji wspólnot w świadczeniu o kompetencjach. Celem samych protokołów jest zapobieganie i zwalczanie przemytu emigrantów, zapobieganie i zwalczanie handlu ludźmi, w szczególności chodzi o kobiety i dzieci, zapewnienie ochrony ofiarom takiego handlu z uwzględnieniem praw człowieka, zapewnienie ochrony przemycanych emigrantów, jak również promowanie współpracy między państwami stronami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#KarolKarski">Koreferentami są posłowie Mirosław Krajewski i Radosław Parda. Pan poseł Radosław Parda nie zgłaszał uwag. Czy pan poseł Mirosław Krajewski chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#MirosławKrajewski">Tak. Trudno nie podzielić stanowiska rządu dotyczącego zmienionej decyzji Rady. Handel ludźmi jest poważną formą przestępczości zorganizowanej i ciężkim naruszeniem praw człowieka. Tej argumentacji, tak mocno artykułowanej, zbrakło w uzasadnieniu stanowiska rządu. Ale – jak rozumiem – nie ważne są słowa, tylko stanowisko rządu w sprawie poparcia tej ważnej umowy.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#MirosławKrajewski">Jako uzasadnienie mojego stanowiska, jako koreferenta, pragnę wskazać to, że Polska – obok Ukrainy i Rumunii – zajmuje czołowe miejsce wśród ludzkich targowisk naszej części kontynentu. W ostatnich latach do innych państw zostało sprzedanych około 10 tys. Polek. Jednocześnie trzeba dodać, że około 15 tys. cudzoziemek uprawia prostytucję w naszym kraju, przy czym część z nich – niestety – jest ofiarami handlu ludźmi. Wykrywalność tego zjawiska w Polsce – o czym pan minister nie mówił – niestety, jest niewielka, a wyroki w tego typu sprawach są niezwykle łagodne. Niemniej jednak z uznaniem trzeba przyjąć fakt, że rząd popiera podpisanie zmienionej decyzji Rady w sprawie zawarcia w imieniu Wspólnoty Europejskiej protokołu przeciwko przemytowi migrantów, który stanowi uzupełnienie Konwencji Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#MirosławKrajewski">Zanim zgłoszę formalny wniosek, zwracam się z pytaniem do pana ministra o poziom implementacji europejskiego prawa w tym zakresie do prawa polskiego, bo w uzasadnieniu czytamy, że poparcie przedłożonych dokumentów pozwoli na ujednolicenie prawa wspólnotowego, a jednocześnie prawa wewnętrznego państw członkowskich. Wydaje się, że niewielka wykrywalność tego zjawiska i – niestety – łagodność polskich sądów w tej sprawie powinna zmuszać Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji do przedkładania stosownych uregulowań prawnych idących w takim kierunku.</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#MirosławKrajewski">Na zakończenie wniosek. W pełni popieram stanowisko rządu w sprawie przyjęcia projektowanej decyzji Rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#KarolKarski">Pan poseł – jak widać – w pełni się zgadza z panem ministrem. Padło jeszcze pytanie o poziom implementacji tych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#KarolKarski">Panie ministrze, oddaję panu głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WiesławTarka">Panie pośle, ponieważ Polska jest stroną tej Konwencji, poziom implementacji jest pełen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#KarolKarski">Nie widzę więcej zgłoszeń do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#KarolKarski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła do wiadomości oba wnioski oraz związane z nimi stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła oba wnioski oraz związane z nimi stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#KarolKarski">Taką konkluzją kończymy rozpatrywanie tego punktu porządku obrad. Przechodzimy do punktu IX – rozpatrzenia wniosku dotyczącego inicjatywy Republiki Francuskiej zmieniającej decyzję Rady zmieniającą aneks 12 Wspólnej instrukcji konsularnej i aneks 14a Wspólnej Instrukcji o opłatach wizowych i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Wniosek ten przedstawi nam pan Janusz Stańczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JanuszStańczyk">Polska nie popiera francuskiej inicjatywy. Jest ona sprzeczna z praktyką polskiej polityki wizowej, szczególnie w odniesieniu do kierunku wschodniego, gdzie stałym elementem jest tendencja obniżania albo utrzymywania na niskim poziomie opłat wizowych po to, by umożliwić naszym wschodnim sąsiadom, a zwłaszcza polskim mniejszościom z tamtych rejonów, dobry dostęp do naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#JanuszStańczyk">Jeśli chodzi o opłaty, Polska stosuje stawkę zerową w stosunku do obywateli Ukrainy, Mołdowy oraz mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego. Zaproponowane zwiększenie opłaty wizowej z 35 euro do 60 euro uważamy za nadmierne i nieusprawiedliwione. Jak powiedziałem, nie zgadza się to z naszymi priorytetami. W związku z tym Polska nie popiera tej inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#KarolKarski">Sugeruję nieopuszczanie sali, ponieważ za chwilę zabraknie nam kworum, które wynosi jedną trzecią składu Komisji. Inaczej kolejne głosowania będziemy przeprowadzać imiennie, co będzie miało odzwierciedlenie w wysokości diet pobieranych przez państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#KarolKarski">Został zgłoszony projekt opinii przez pana posła Marka Strzalińskiego. Jednak w wersji, która została państwu rozdana, znajdują się dwa błędy, które wkradły się przy przepisywaniu. Przeczytam treść tej opinii: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej negatywnie opiniuje projekt decyzji podnoszącej opłatę za rozpatrzenie wniosku wizowego do wysokości 60 euro. Proponowana regulacja wywoła konieczność zmianę polityki wizowej wobec...” – tu jest wyraz „nowych”, a powinien być „naszych” – „...wschodnich sąsiadów. Wprowadzenie wysokiej opłaty wobec obywateli państw otrzymujących obecnie wizy bezpłatnie, lub podniesienie opłat tam, gdzie obecnie jest ona znacząco niższa, odbiłoby się negatywnie na ruchu...” – tu jest wyraz „pieszym”, a powinien być „granicznym” – „...i wymianie gospodarczej oraz pogorszyłoby i tak niełatwe decyzje z sąsiadami”. W efekcie wprowadzenie opłat lub ich zwiększenie wywoła negatywne skutki społeczne, gospodarcze i polityczne”.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#KarolKarski">Koreferentami są posłowie Marek Strzaliński i Jarosław Wałęsa. Oddaję panom głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#MarekStrzaliński">Decyzja ta, jeśli chodzi o warunki polskie, dotyczyłaby zewnętrznej granicy Unii Europejskiej, a więc granicy z Obwodem Kaliningradzkim, Białorusią i Ukrainą. Według danych służb granicznych, 95 proc. ruchu granicznego obejmuje mieszkańców państw przygranicznych, a więc Rosjan, Białorusinów i Ukraińców.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#MarekStrzaliński">W przeszłości już dwukrotnie wywołaliśmy negatywne zjawiska w ruchu granicznym. Po raz pierwszy wtedy, kiedy zmieniono zasady ubiegania się o zgodę na wjazd. Był to rok 1997. Wtedy ruch graniczny zamarł. Natomiast po raz drugi, wtedy, kiedy w dniu naszego wejścia do Unii Europejskiej wprowadzono obowiązek wizowy. Ruch graniczny był dużo niższy przez wiele miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#MarekStrzaliński">Myślę, że tak drastyczne podniesienie opłat byłoby działaniem negatywnym – o czym szczegółowo mówił pan minister – co w pełni potwierdzam na podstawie własnej wiedzy i obserwacji. Myślę, że warto odnotować w pamięci, że polityka państwa polskiego wobec naszych wschodnich sąsiadów, czy też na granicy zewnętrznej Unii Europejskiej, powinna być prowadzona bardzo uważnie z unikaniem jakiegokolwiek pogarszania relacji politycznych, społecznych i gospodarczych, bo byłoby to dla nas niezwykle szkodliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JarosławWałęsa">Sprawa jest o tyle prosta, że Polska i tak nie stosuje ujednoliconych opłat wizowych. Zatem, pomimo że Francja może mieć podstawy do wystosowania tego projektu, rząd polski powinien wstrzymać się z udzieleniem poparcia dla tej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#JarosławWałęsa">Chciałbym przy tym stwierdzić, że w dalszym terminie podniesienie opłat wizowych jest raczej nieuniknione. Jednak do czasu wprowadzenia systemu informacji wizowej oraz uregulowania kwestii formalno-finansowych związanych z pobieraniem danych biometrycznych, Polska powinna optować za wstrzymaniem tych podwyżek, jak również w dalszym ciągu stosować praktykę zwalniania z opłat lub ich obniżania dla wytypowanych krajów.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#JarosławWałęsa">W związku z tym popieram stanowisko rządu bez zastrzeżeń i nie widzę potrzeb, dla których Komisja miałaby kontynuować dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#KarolKarski">Przedstawiony projekt opinii wspiera stanowisko rządu. Myślę, że w tej sali istnieje konsens w kwestii przyjęcia tej opinii.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#KarolKarski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że w trybie konsensu Komisja przyjęła zaproponowaną opinię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#MarekStrzaliński">Chciałbym jednak uściślić jedną kwestię. Nie jest chyba informacją ścisłą, że wszystkie państwa, które przyjęły Traktat z Shengen, stosują jednolitą politykę wizową. W projekcie dyrektywy zawarte są wyłączenia dotyczące Danii, Islandii, Norwegii, Szwajcarii, Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii – Irlandii Północnej. Rozumiem więc, że to nie jest tylko kwestia przyjęcia w perspektywie tego rozporządzenia w takim kształcie, jaki będzie miało, ale również kwestia konieczności zabiegania o status szczególny, ze względu na szczególny rodzaj więzi z naszymi wschodnimi sąsiadami i różne relacje ekonomiczne w stosunku do innych państw, których obywatele starają się o wizy wjazdowe na teren Wspólnoty Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#KarolKarski">Oczywiście nie był to głos przeciwny przyjęciu własnego projektu.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#KarolKarski">W związku z tym, że nie było głosów przeciwnych, stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt opinii w przedstawionym przeze mnie brzmieniu w drodze konsensu.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#KarolKarski">Przechodzimy do punktu X porządku obrad – rozpatrzenia wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu i Rady w sprawie harmonizacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich dotyczących umów o kredyt konsumencki, zmieniające dyrektywę Rady, i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-158.3" who="#KarolKarski">W imieniu rządu zabierze głos pan Jarosław Król, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JarosławKról">Obowiązująca aktualnie dyrektywa o kredycie konsumenckim oparta jest na zasadzie harmonizacji minimalnej, co spowodowało utworzenie się znacznych różnic między ustawodawstwem poszczególnych państw członkowskich w zakresie kredytów konsumenckich. We wrześniu 2002 r. Komisja Europejska przedstawiła projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie harmonizacji przepisów podstawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich w zakresie kredytu dla konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#JarosławKról">Do tego projektu zgłaszane były liczne uwagi i zastrzeżenia, na skutek których Komisja Europejska w dniu 5 listopada 2004 r. przedstawiła zmieniony projekt dyrektywy. W wyniku dalszych prac, w dniu 13 października 2005 r. Komisja przedłożyła ostateczną wersję zmienionego projektu dyrektywy o umowach kredytowych dla konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#JarosławKról">Jego głównym celem jest zachęcenie konsumentów do zwierania umów kredytowych w innych państwach, co ma wpłynąć bezpośrednio na obniżenie kosztów udzielania kredytów oraz wzrost konkurencji i jakości oferowanych usług. Środkiem do realizacji tego zadania jest przyjęta w projekcie dyrektywy zasada maksymalnej harmonizacji, która oznacza wprowadzenie takich samych zasad udzielania kredytów i zakaz przekazywania informacji w całej Wspólnocie.</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#JarosławKról">W przyjętym projekcie stanowiska rządu Polska co do zasady popiera projekt nowej dyrektywy o kredycie konsumenckim, który powinien mieć jak najszerszy zakres zastosowania, by przyczynić się do ujednolicenia zasady ochrony konsumentów na rynku usług kredytowych w całej Unii Europejskiej. Jednakże formułuje się pewne zastrzeżenia, o których chciałbym powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-159.4" who="#JarosławKról">Poważną zmianą jest wyłączenie spod zakresu dyrektywy wszelkich kredytów zabezpieczonych hipoteką. Obecnie w Polsce wyłączeniu podlegają kredyty przeznaczone na szeroko rozumiane cele mieszkaniowe, bez względu na to, czy są zabezpieczone hipoteką, czy nie. Natomiast istnieje grupa kredytów, które są zabezpieczone hipoteką i jednocześnie są przeznaczone na cele konsumpcyjne, na przykład na spłatę innych kredytów konsumpcyjnych. Te kredyty, mimo że są zabezpieczone hipoteką ze względu na ich przeznaczenie, aktualnie podlegają przepisom ustawy o kredycie konsumenckim. W przyjętym przez KERM w dniu 13 października br. stanowisku rządu zgodzono się na wyłączenie wszystkich kredytów zabezpieczonych hipoteką, jednakże pod warunkiem równoległego, całościowego uregulowania tych kredytów w innej dyrektywie lub w inny kompleksowy sposób.</u>
          <u xml:id="u-159.5" who="#JarosławKról">Jeżeli chodzi o problem ograniczenia zastosowania dyrektywy do kredytów z oprocentowaniem i po kosztach niższych od oferowanych na rynku komercyjnym, które są udzielane przez stowarzyszenia typu non-profit, ten punkt projektu dyrektywy budzi nasze poważne zastrzeżenia i – w naszej opinii – wymaga doprecyzowania. W Polsce odpowiednikiem stowarzyszeń, o których mowa w projekcie, są spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, tak zwane SKOK-i. Polska jest przeciwna szerokiemu ograniczeniu zastosowania dyrektywy do wszystkich kas oszczędnościowo-kredytowych, ponieważ część z tego typu organizacji – jak wspomniane SKOK-i – prowadzą działalność na szeroką skalę, oferując produkty na zasadach komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-159.6" who="#JarosławKról">Podkreślam, że Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa wyraziła pozytywną opinię w zakresie całkowitego objęcia jej działalności przepisami znajdującymi się w projekcie dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-159.7" who="#JarosławKról">Polska może się zgodzić na ograniczone stosowanie dyrektywy jedynie do drobnych organizacji działających na zasadzie non-profit, które oferują pożyczki, a chodzi tu może o działalność analogiczną do istniejących w Polsce pracowniczych kas zapomogowo-pożyczkowych. Działalność stowarzyszeń typu non-profit, które oferują pożyczki na cele komercyjne, powinna zostać objęta przepisami całej dyrektywy. W przypadku wystąpienia trudności, należy – w naszej opinii – zaproponować zastosowanie tak zwanej opcji narodowej, poprzez pozostawienie państwom członkowskim możliwości objęcia tych stowarzyszeń pełnym zakresem wymienionej dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-159.8" who="#JarosławKról">Kolejną istotną sprawą, która wzbudza wątpliwości, jest uprawnienie do spłaty kredytu przed terminem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#KarolKarski">Panie prezesie, prosiłbym o zwrócenie uwagi na sprawy, które nie znajdują się w dokumentach przekazanych posłom. Zachęcam do konkludowania. Natomiast posłów koreferentów, jeśli popierają stanowisko rządu, poproszę o krótkie potwierdzenie i możliwie krótkie przedstawienie ewentualnych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JarosławKról">Mówię naprawdę o podstawowych sprawach, ponieważ rzeczywiście wszystko jest dokładnie przedstawione w...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#KarolKarski">Panie prezesie, każdy poseł, najpóźniej w momencie złożenia ślubowania, ma już potwierdzoną zdolność w zakresie czytania przedstawionych mu dokumentów, jest kompetentny do zajmowania się każdą sprawą i ma tę wiedzę z mocy ustawy. Prosimy więc o przedstawienie tego, co jest konkluzją stanowiska rządu i tego, z czym by chciał pan wykroczyć poza dokumenty przekazane nam w formie pisemnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#JarosławKról">W takim razie, ponieważ wszystkie najistotniejsze kwestie są już przekazane, powiem tylko tyle, że w opinii rządu większość zastosowanych rozwiązań istnieje już w ustawie o kredycie konsumenckim. Tylko niektóre postanowienia dyrektywy wymagają wprowadzenia nowych rozwiązań do tej ustawy. Uregulowania wymagają: obowiązek wymiany informacji pisemnej między konsumentem, a więc kredytodawcą przed podpisaniem umowy, konieczność zapewnienia pozasądowych środków rozwiązywania sporów między konsumentami a kredytodawcami, a także konieczność nadzorowania lub odpowiedniego uregulowania prawnego działalności kredytodawców i pośredników kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#JarosławKról">Na zakończenie powiem, że projekt stanowiska rządu został skonsultowany zarówno ze środowiskiem przedsiębiorców, Związkiem Banków Polskich, Konfederacją Przedsiębiorstw Finansowych, jak i środowiskiem i organizacjami konsumenckimi – Federacją Konsumentów i Stowarzyszeniem Konsumentów Polskich. Wszystkie zgłoszone uwagi zostały w projekcie uwzględnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#KarolKarski">Czy koreferent, pani posłanka Małgorzata Sadurska zgadza się ze stanowiskiem rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#MałgorzataSadurska">Tak, panie przewodniczący. Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#KarolKarski">Czy pan poseł Stanisław Gorczyca wyraża analogiczne stanowisko? Pan poseł jest nieobecny.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#KarolKarski">Ponieważ nie widzę zgłoszeń do dyskusji, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła do wiadomości projekt dyrektywy oraz związane z nim stanowisko rządu i postanowiła nie zgłaszać do nich uwag. Sprzeciwu nie słyszę. Tą konkluzją kończymy rozpatrywanie X punktu porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#KarolKarski">Ostatni merytoryczny punkt porządku obrad – XII, do którego przechodzimy, odnosi się do wniosku dotyczącego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie produktów leczniczych stosowanych w pediatrii oraz zmieniającego rozporządzenie (EWG) nr 1768/92, dyrektywę 2001/83/WE i rozporządzenie (WE) nr 726/2004 (COM(2005) 577 końcowy i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#KarolKarski">Pani minister Annie Gręziak pozostało niewiele czasu na przedstawienie tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#AnnaGręziak">Czy chodzi o przedstawienie projektu, czy stanowiska?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#KarolKarski">Myślę, że ograniczymy się do stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#AnnaGręziak">Rząd polski będzie podtrzymywać swoje negatywne stanowisko w stosunku do projektu tego rozporządzenia w obecnym kształcie. Nasze zastrzeżenia budzą trzy artykuły – od 36 do 38 – z których wynika, że miałyby być wprowadzone dodatkowe okresy ochronne, a więc ochrona patentowa, ochrona danych rejestracyjnych i wyłączności rynkowej na leki, w przypadku których zostaną wpisane wskazania pediatryczne. Uważamy, że takie wydłużenie okresu ochronnego spowoduje opóźnienie wprowadzenia na rynek polski tańszych produktów generycznych. W związku z dodatkową ochroną dostępność do tych leków będzie mniejsza, a także będą ponoszone zdecydowanie większe wydatki na leczenie zarówno ze strony Narodowego Fundusz Zdrowia, jak i bezpośrednio pacjentów. Zatem nie będziemy popierać projektu rozporządzenia w tym kształcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#KarolKarski">Pani posłanka Grażyna Ciemnak chciałby wesprzeć stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#GrażynaCiemniak">Tak, chciałabym wesprzeć stanowisko rządu. W opinii, którą przesłałam, wyraziłam stanowisko identyczne z rządowym. Chciałabym jednak coś podkreślić i dlatego proponowałam, żeby projekt dyrektywy 2001/83/WE był przedmiotem przynajmniej krótkiego zasygnalizowania problemu.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#GrażynaCiemniak">Jako obserwatorzy w Parlamencie Europejskim, stoczyliśmy ogromną batalię w 2003 r., kiedy była nowelizowana ta dyrektywa, ponieważ pierwotnie chciano rozszerzyć okresy ochrony danych rejestracyjnych do 10 lat na wszystkie leki – nie tylko te, które są wprowadzane według nowego prawa, ale i te, które już mają zebrane dane rejestracyjne i weszły na rynek w krajach Unii Europejskiej. W wyniku negocjacji i kompromisu zawartego w Parlamencie Europejskim na podstawie petycji 95 obserwatorów do Parlamentu Europejskiego z 10 krajów kandydujących – a miałam zaszczyt występować w imieniu wszystkich obserwatorów – udało się uzyskać taki zapis poprawki, że dłuższy okres wyłączności danych – 10 lat – będzie się stosować tylko do tych produktów oryginalnych, dla których dokumentacja rejestracyjna zostanie złożona według nowego prawa.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#GrażynaCiemniak">To było duże osiągnięcie, ale ta debata pokazała jednocześnie, że Komisja Europejska nie oceniła – zgodnie z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej – skutków wpływu zmiany dyrektywy na kraje członkowskie. W związku z tym ówczesny sekretarz zajmujący się sprawami konkurencyjności stwierdził nawet, że uchwalenie dyrektywy nie zamyka drogi krajom akcesyjnym do wystąpienia o okres przejściowy, jeżeli dany kraj nadal uznaje to za konieczne.</u>
          <u xml:id="u-171.3" who="#GrażynaCiemniak">Na zakończenie powiem, że dyrektywa została przyjęta 17 grudnia 2004 r. Odnosiłam wrażenie, że debata na ten temat wreszcie się skończyła, konsens został zawarty. Teraz próbuje się to robić z lekami dla dzieci, mówiąc o trosce o ich bezpieczeństwo. A prawda jest taka, że dotyczy to leków generycznych, które są przynajmniej o 70 proc. tańsze i wprowadzenie dłuższej ochrony dany rejestracyjnych spowoduje ich mniejszą dostępność. Dlatego chciałabym, żebyśmy wsparli rząd i naszych posłów do Parlamentu Europejskiego, bo – jak widać – debata w tym zakresie jeszcze się nie skończyła. Producenci leków oryginalnych są bardzo aktywni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#KarolKarski">Nie widzę drugiego koreferenta. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w tym punkcie porządku obrad? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#KarolKarski">Pani minister, czy zechciałaby się pani wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#AnnaGręziak">Mogę wyłącznie podziękować pani posłance i Komisji za poparcie tego stanowiska w trosce o nasze dobro – bo chodzi nie tylko o dzieci, ale i o status finansowy służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#KarolKarski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła do wiadomości projekty przedstawionych aktów wspólnotowych oraz związane z nimi stanowisko rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag w tym zakresie. Sprzeciwu nie słyszę. Taką konkluzją kończymy rozpatrywanie XII punktu porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#KarolKarski">Przechodzimy do rozpatrzenia XV punktu porządku obrad, który dotyczy spraw bieżących.</u>
          <u xml:id="u-174.2" who="#KarolKarski">Informuję, że w przyszłym tygodniu odbędą się dwa posiedzenia Komisji – w środę i piątek. Jest to związane z dwiema ważnymi radami, które mają się odbyć w czwartek i poniedziałek. Ponieważ jest wtedy posiedzenie Sejmu, myślę, że nie będzie to dla państwa taką dolegliwością, jak gdyby to był tydzień nie sejmowy.</u>
          <u xml:id="u-174.3" who="#KarolKarski">Czy są sprawy, które chcieliby państwo zgłosić w ramach spraw bieżących? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-174.4" who="#KarolKarski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>