text_structure.xml 94.1 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekSuski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich, stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławWoda">Chciałbym, aby porządek dzienny został poszerzony o punkt – wolne wnioski, w którym poruszyłbym trzy kwestie. Pierwsza dotyczyłaby odpowiedzi ministra administracji na mój wniosek, druga – odpowiedzi niektórych ministrów na interpelacje, a trzecia – funkcjonowania biur poselskich; chodzi mi o materiały, którymi posługują się posłowie, a konkretnie o koperty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekSuski">Dobrze. W sprawach bieżących rozpatrzymy te i jeszcze inne sprawy. Zatem z korektą zatwierdzamy porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekSuski">Zmiana porządku dziennego dotyczy również jednego z punktów. Początkowo marszałek potwierdził przybycie na posiedzenie naszej Komisji, ale ze względu na nagłe obowiązki, nie mógł w nim uczestniczyć. Marszałek przeprasza. Powiedział, że zaprosi nas na spotkanie, kiedy nie będzie to kolidować z innymi ważnymi obowiązkami. A więc nastąpiła zmiana porządku, który państwo najpierw otrzymaliście.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarekSuski">Skoro nie ma więcej uwag, porządek dzienny uważam za przyjęty, przechodzimy do jego realizacji. Ponieważ przyszedł pan poseł Leonard Krasulski, którego dotyczy punkt w sprawie naruszenia przez grupę posłów art. 35 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, to może Komisja dałaby możliwość wcześniejszego rozpatrzenia tej jednej sprawy, związanej z panem posłem, aby nie trzymać pana posła przez dłuższy czas na naszym posiedzeniu. Widzę, że nie ma sprzeciwu. W takim razie rozpatrzymy teraz część punktu dotyczącego naruszenia przez grupę posłów art. 35 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, a sprawę pozostałych posłów będziemy kontynuować w dalszej części posiedzenia, tak jak zaplanowaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarekSuski">Jak państwo wiecie, do końca kwietnia mamy obowiązek składania oświadczeń majątkowych. Zawsze kiedy posłowie opóźniają się ze złożeniem ich w terminie, Prezydium Sejmu kieruje do rozpatrzenia wyjaśnienia posłów, które złożyli oni w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarekSuski">Przypomnę, że opóźnienia dotyczą następujących posłów: pani Danuty Hojarskiej, pana Jarosława Kalinowskiego, pana Leonarda Krasulskiego, pana Janusza Maksymiuka (oświadczenie złożone jeden dzień po terminie); pana Pawła Poncyljusza i pana Andrzeja Rucińskiego (dwa dni po terminie); pani Małgorzaty Ostrowskiej (20 dni po terminie); pana Krzysztofa Bosaka (50 dni po terminie) oraz pana Józefa Pilarza (124 dni po terminie).</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MarekSuski">Jest z nami pan poseł Leonard Krasulski, który złożył oświadczenie jeden dzień po terminie. Złożył również wyjaśnienie na piśmie w tej sprawie. Termin, tak jak już mówiłem, upływał z końcem kwietnia, a 1, 2 i 3 maja br. były święta. Stąd złożenie 4 maja br. jest pierwszym dniem po obowiązującym terminie. Pan poseł jest posłem pierwszą kadencję. Usprawiedliwia się, że nie wiedział dokładnie, iż ten termin upłynął właśnie w tym dniu. Złożył oświadczenie jeden dzień po terminie, jak tylko dowiedział się o tym.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MarekSuski">Czy ktoś chce wypowiedzieć się w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WiesławWoda">Czy w tej konkretnej sprawie, czy ogólnie w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekSuski">Chodzi o tę konkretną sprawę pana posła, który jest z nami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławWoda">Oczywiście tworzone przez Sejm prawo powinno być przestrzegane i respektowane, natomiast chodzi o to, żebyśmy czasem nie osiągnęli pewnej granicy absurdu. Opóźnienie jednodniowe niczemu nie uchybia, tym bardziej że był to okres świąteczny. Uważam, że to, iż posłowie opóźnili się jeden czy dwa dni, w niczym nie naruszyło powagi Sejmu, ani tak bardzo nie uchybiło dyscyplinie. Będę mówił o tym w kontekście nieudzielania odpowiedzi przez ministrów na interpelacje, gdzie nieudzielone odpowiedzi sięgają 50 i więcej dni. Jeśli więc karać się tu, nawzajem, to tym orężem powinniśmy sięgać również do tych, którzy mają wielkie urzędy, sekretariaty i wobec tego mogą dopilnować terminu. Stąd wnoszę formalny wniosek, aby posłom, którzy się opóźnili jeden bądź dwa dni wybaczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekSuski">A więc pan poseł proponuje, aby umorzyć sprawę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławWoda">Tak jest. Proponuję, by umorzyć sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekSuski">Czy możemy zrobić to w takiej formie? Z tym pytaniem zwracam się do sekretarza Komisji. Czy możemy umorzyć postępowanie w takiej sprawie? Czy też odstąpić od ukarania? Jaka powinna być forma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RegulaminowejiSprawPoselskich">Panie przewodniczący, regulamin wyraźnie mówi na ten temat. Opinia, którą Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich kieruje do Prezydium Sejmu, a która dotyczy posłów, którzy nie dotrzymali ustawowego terminu do 30 kwietnia, może zawierać propozycje ukarania w postaci nagany, upomnienia, bądź zwrócenia uwagi. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich może również zaproponować umorzenie postępowania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekSuski">Czyli możemy umorzyć postępowanie w tej sprawie. Bardzo panu posłowi dziękujemy, sprawa została umorzona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LeonardKrasulski">Serdecznie dziękuję. Niemniej jednak wychodzę z poczuciem winy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekSuski">Pan poseł pierwszą kadencję jest posłem, więc wybaczamy, a następnym razem prosimy o pilnowanie terminu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarekSuski">Sprawa dotyczyła pana posła Leonarda Krasulskiego. Rozpatrzyliśmy ją wcześniej, by poseł niepotrzebnie nie czekał. Rozstrzygnięcie w tej kwestii dotyczy wszystkich posłów, którzy przekroczyli termin o jeden dzień, gdyż wszystkich traktujemy tak samo.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarekSuski">A więc umarzamy sprawy dotyczące posłów: Danuty Hojarskiej, Jarosława Kalinowskiego, Leonarda Krasulskiego, Janusza Maksymiuka, Pawła Poncyljusza i Andrzeja Rucińskiego. Do pozostałych wrócimy po pierwszym czytaniu poselskiego projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarekSuski">Przechodzimy do pierwszego czytania poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem „Solidarne państwo” (druk nr 1138). Przypominam, że zgodnie z art. 39 ust. 1 regulaminu Sejmu pierwsze czytanie obejmuje uzasadnienie projektu przez wnioskodawcę, debatę w sprawie ogólnych zasad projektu oraz pytania posłów i odpowiedzi wnioskodawców. Udzielę głosu sobie, jako przedstawicielowi wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MarekSuski">Mam zaszczyt przedstawić w imieniu grupy posłów projekt uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem „Solidarne państwo”.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MarekSuski">Mamy przed sobą projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia… w sprawie powołania i wyboru – tak samo jak w nazwie – uchwały.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MarekSuski">Przeczytam państwu poszczególne paragrafy tej uchwały: „§ 1. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 19 ust. 1 i art. 20 ust. 1 Regulaminu Sejmu, powołuje Komisję Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem »Solidarne państwo«.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MarekSuski">§ 2. Do zasad i trybu działania Komisji, o której mowa w § 1, stosuje się postanowienia rozdziału 1, 3 i 14 działu II Regulaminu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MarekSuski">§ 3. W skład Komisji, o której mowa w § 1, wybiera się następujących posłów: 1...., 2...., 3...., 4...., 5....”. Oczywiście te pięć miejsc to nie jest propozycja pięcioosobowego składu, tylko tak został przygotowany druk.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MarekSuski">Ostatni § 4 brzmi: „Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#MarekSuski">Uzasadnienie jest bardzo krótkie. Chodzi o to, że jest przewidywany pakiet ustaw. Jest tu mowa o stu kilkudziesięciu projektach ustaw, które mają być w pakiecie programu rządowego „Solidarne państwo”. Jest propozycja, żeby ta komisja była grupą wyspecjalizowanych osób, które miałyby zapewnić spójność w projektach regulujących ten zakres ustawowy, który by pozwolił, żeby nie było powielania bądź też sprzecznych rozwiązań w całym pakiecie tych ustaw. To umożliwiłoby też całościową analizę i dogłębne przygotowanie pewnej grupy osób, która po pewnym czasie stałaby się grupą specjalistów od tego pakietu ustaw.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#MarekSuski">Przy szczegółowym referowaniu przejdę do pewnych sugestii zmian. Mamy też ekspertyzę i uwagi do projektu tej uchwały, z którymi się zgadzamy. Będzie więc trzeba – jak sądzę – dokonać pewnych zmian. Takie komisje nadzwyczajne do rozpatrzenia różnego rodzaju projektów ustaw były powoływane w poprzednich kadencjach Sejmu. Również takie komisje działały. Były one skutecznym sposobem szybkiej realizacji oczekiwanych projektów przez społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#MarekSuski">To tyle, jeśli chodzi o przedstawienie projektu. Natomiast, jeśli chodzi o uwagi Biura Legislacyjnego, to jest wskazanie wątpliwości co do trybu określonego w art. 19 i 20 regulaminu Sejmu. Rzeczywiście podzielam w imieniu wnioskodawców ten pogląd. Stąd wydaje się zasadne, aby pozostawić podstawę powołania tej komisji nadzwyczajnej art. 19 ust. 1 regulaminu Sejmu, bez art. 20 ust. 1. Jest propozycja, aby skreślić tę część. Również, jeśli chodzi o tytuł projektu „w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej” proponujemy, by był on bez wyrazów „i wyboru składu osobowego”. Wybór składu osobowego, zgodnie z regulaminem, jest dokonywany przez Sejm na propozycję Prezydium Sejmu, tak zresztą jak wszystkie składy komisji są wybierane na posiedzeniu plenarnym. Stąd też rezygnujemy z tej części, która budziła wątpliwości legislacyjne. Podzielamy pogląd, iż trzeba z tego zrezygnować.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#MarekSuski">Są to generalne uwagi, które podzielamy, ale jeśli będą jeszcze inne, to będziemy otwarci na poprawienie tego projektu. Chcemy bowiem, żeby był to projekt dobry, spójny i służący sprawie.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#MarekSuski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaSkowrońska">Po pierwsze: ze strony pana przewodniczącego, jako reprezentanta wnioskodawców, mamy uzasadnienie, że potrzeba nam powołania Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem „Solidarne państwo”. Na obecnym etapie próbujemy powołać nową komisję, mam więc pytanie do pana przewodniczącego, dlaczego i jakie wnioski o powołanie komisji – zgodnie z przepisami regulaminu Sejmu – czekają jeszcze do rozpatrzenia. Z mojej wiedzy wynika, iż takie wnioski są. Uważam więc, że skoro rozpatrujemy ten wniosek o powołanie tej komisji, to należałoby także rozstrzygnąć wnioski o powołanie innych komisji w ramach regulaminu Sejmu. Jeśli się nie mylę, jest wniosek o powołanie komisji do spraw przedsiębiorczości, a także innych. Mam nadzieję, że pan przewodniczący na to odpowie. Jest to sprawa związana ze sposobem procedowania.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrystynaSkowrońska">Po drugie: czy nie wydaje się panu przewodniczącemu, reprezentującemu wnioskodawców, że to komisje branżowe, zgodnie z obowiązującą praktyką, specjalizują się w określonych zagadnieniach. To one dzisiaj posiadają wiedzę w tych dziedzinach. To jak są kierowane nowe projekty do poszczególnych komisji zależy od marszałka i Prezydium Sejmu. Pan marszałek Marek Jurek ma więc decydujący głos, gdzie będą takie projekty kierowane. Tak generalnie można powiedzieć o legislacji w Sejmie i o tym, jak próbujemy tę pracę zorganizować.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KrystynaSkowrońska">W związku z tym, że pan przewodniczący w imieniu grupy posłów proponuje powołanie takiej komisji, chciałam zadać kolejne pytanie. Czy wiadomo jest, pakiet ilu ustaw został zgłoszony do laski marszałkowskiej? Chcielibyśmy bowiem wiedzieć, czy istnieje dzisiaj potrzeba powoływania takiej specjalnej komisji. Chcielibyśmy znać także tematy nad którymi ona miałaby pracować. Dopiero gdy będziemy wiedzieli, że zakres tych tematów wymaga specjalnego procedowania, to będziemy mogli o tym mówić. Czy powołanie tej komisji nadzwyczajnej, która miałaby się zajmować tym, co rząd zapowiada w zakresie sądownictwa i prokuratury, gospodarki ale szeroko rozumianej, poczynając od prywatyzacji, przez dodatki mieszkaniowe, po rzeczy związane z rolnictwem, oznaczałoby likwidację innych komisji? Jeśli bowiem będą wpływać projekty związane z pakietem, o którym pan przewodniczący mówi „Solidarne państwo”, to czy będzie istniała tylko ta komisji, a rozwiązujemy inne? Czym w związku z tym będą się zajmowały inne komisje? Doświadczenie z pracy komisji nadzwyczajnej z poprzedniej kadencji „Przedsiębiorczość, rozwój, praca” niestety, nie są najlepsze. To komisjom branżowym najlepiej znana jest tematyka dotycząca rozstrzygania spraw bieżących, którymi się zajmują, a także tych, które miałaby temu zakresowi służyć. Dobrym obyczajem w Sejmie są wspólne posiedzenia komisji branżowych. To decyduje o dobrej pracy Sejmu. Przy ustawie o szkolnictwie wyższym pracowały nad projektem trzy komisje. One wybierały podkomisje. Czy w związku z tym ta komisja nadzwyczajna będzie zastępować swego rodzaju podkomisje?</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KrystynaSkowrońska">Pytań jest bardzo wiele. W samym uzasadnieniu, poza zapowiedzią złożenia 160 projektów ustaw, nie ma nic. Nie wiemy więc, czy to jest czas, w którym powinniśmy podjąć taką decyzję.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#KrystynaSkowrońska">Panie przewodniczący, w mojej opinii jest to inicjatywa przedwczesna. Gdyby pan przewodniczący i grupa posłów pokazała katalog tych projektów ustaw, to moglibyśmy odnieść się do tego merytorycznie. Dzisiaj mamy tylko kolejną zapowiedź. Za chwilę będziemy zajmować się w Wysokiej Izbie ustawą o finansach publicznych. Była zapowiadana przez tamten Sejm i przez ten Sejm, a projekt mamy tylko wycinkowy. Czy pan przewodniczący uważa, że jeśli kolejna nowelizacja tej ustawy zostanie zgłoszona w zapowiadanym pakiecie, to lepszym rozwiązaniem będzie komisja nadzwyczajna, a nie Komisja Finansów Publicznych, która od początku zajmuje się sprawami związanymi z finansami publicznymi? Pokazuję tylko jeden z przykładów.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#KrystynaSkowrońska">Tak przygotowany wniosek, panie przewodniczący, wydaje mi się przedwczesny. Będzie jeszcze na ten temat dyskusja, wtedy chciałabym zabrać głos, bo na tym etapie nie będę jeszcze składać innego wniosku formalnego. Jeżeli mówimy o specjalizacji, dobrej pracy Sejmu, to warto sprawy te rozważać wnikliwie, a na pewno nie w oderwaniu od wcześniejszych wniosków, bo to będzie stanowiło złą praktykę. Nie powinno być tak, że to, co wnosi przewodniczący, grupa posłów koalicji rządzącej jest rzeczą priorytetową, a to, co wnosi opozycja, jest marginalizowane. Jeśli mamy się poważnie traktować, to spróbujmy przeprowadzić dyskusję na ten temat. Nie rozstrzygajmy tej sprawy i odłóżmy ją.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#KrystynaSkowrońska">Składam więc wniosek o to, by sprawę powołania komisji nadzwyczajnej i wniosków innych klubów dotyczące wprowadzenia do regulaminu Sejmu postanowień dotyczących powołania nowych komisji rozpatrywać łącznie. Wtedy bowiem mamy pełny obraz problemu, o którym mówi pan przewodniczący i w sprawie którego składa wniosek grupa posłów. W oderwaniu stanowi to złą praktykę. Niech demokracja decyduje, za którym projektem jesteśmy. Na pewno nie powinniśmy na koniec roku po raz kolejny zostawiać wniosków nierozstrzygniętych, a innym nadawać priorytet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekSuski">W takim razie najpierw przejdziemy do głosowania wniosku formalnego o przerwanie prac nad tym projektem uchwały. Jeśli będziemy kontynuować pracę, odpowiem na pozostałe pytania pani przewodniczącej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarekSuski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przerwaniem prac nad projektem uchwały?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarekSuski">Stwierdzam, że Komisja odrzuca powyższy wniosek, przy 3 głosach za, 7 przeciwnych i 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MarekSuski">Zatem przechodzimy do prac nad projektem uchwały. Postaram się odpowiedzieć na pytania pani przewodniczącej, czyli jakie komisje zostały powołane, czy powołanie tej komisji nadzwyczajnej może ewentualnie powodować zlikwidowanie jakichś komisji i czym te komisje będą się zajmowały.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MarekSuski">Dotychczas w Sejmie było powoływanych wiele komisji nadzwyczajnych, które zajmowały się pakietami ustaw albo pojedynczymi ustawami. Przypominam sobie komisję, która nazywała się „Przedsiębiorczość, rozwój, praca”. Była ona utworzona do takiego pakietowego załatwiania ustaw. Wtedy też były podnoszone tego typu argumenty, że jest to droga na skróty, iż inne komisje nie będą miały co robić. Okazało się, że rzeczywiście w tym pakiecie było mniej ustaw, niż zapowiadał poprzedni rząd. Teraz też podejrzewam, iż będzie to mniej niż 160, ale o tym będzie w dalszej części odpowiedzi. Natomiast to nie spowodowało zlikwidowania żadnej komisji. Komisje, zgodnie z regulaminem, będą się zajmować tym, czym się zajmowały dotychczas. Były też powoływane, i to bardzo często, komisje nadzwyczajne do rozpatrzenia jednego projektu ustaw. Przypominam sobie projekt ustawy prawo spółdzielcze czy projekt ustawy o działalności lobbingowej. A więc nawet dla jednego projektu Sejm postanawiał powołanie komisji nadzwyczajnej. W tym Sejmie też mamy kilka komisji nadzwyczajnych do pojedynczych projektów. Jest to więc praktyka w Sejmie dość częsta, niepowodująca zachwiania prac komisji merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MarekSuski">Zapowiedź jest, że będzie to 160 ustaw. Oczywiście, będą to projekty ustaw, które i tak będzie kierował do komisji marszałek Sejmu. Tam, gdzie uzna, że to jest ustawa z tego zakresu i jej zmiany dotyczą głównie programu „Solidarne państwo”, jak sądzę, będzie kierował do tej właśnie komisji nadzwyczajnej. Jeśli marszałek uzna, że tam są tylko bardzo nieliczne elementy, to będzie kierował do komisji merytorycznych. Nie sądzę więc, żeby to spowodowało, iż kilkaset ustaw, którymi z reguły podczas kadencji zajmuje się Sejm...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KrystynaSkowrońska">Przepraszam, chciałam zabrać głos, ponieważ muszę wyjść na posiedzenie innej komisji. Panie przewodniczący, nie chciałabym, żeby pan pod moją nieobecność mówił, że wyszłam specjalnie. Zaczyna się debata o finansach publicznych i na ten czas chciałabym wyjść. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to zapoznam się z pana uwagami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekSuski">Dobrze, ale jeśliby pani przewodnicząca mogła zaczekać jeszcze 30 sekund, to odpowiem w bardzo dużym skrócie. Nie wydaje mi się, aby projekty ściśle dotyczące finansów były przez tę komisję rozpatrywane. Pewnie będą kierowane do Komisji Finansów Publicznych. W takich wstępnych rozmowach zastanawialiśmy się, że jednak tego typu ustawy powinny być tam rozpatrywane – uspokajam panią przewodniczącą.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarekSuski">Jeśli chodzi o zarzut przedwczesności, to skoro rząd zamierza pierwsze ustawy z tego pakietu przedstawić już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, wydaje się, że jest to czas akurat na to, aby przyjąć uchwałę i taką komisję wyłonić. Sądzę więc, iż nie jest to nic przedwczesnego, niepotrzebnego, ani złego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę przypomnieć, że w sprawach spadków i darowizn rząd zapowiadał zgłoszenie swojego projektu w marcu, a złożył w czerwcu. Mamy więc opóźnienia w stosunku do wszystkich projektów dlatego podtrzymuję swój wniosek o powołaniu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrystynaSkowrońska">Panie przewodniczący, mam nadzieję, że na posiedzeniu prezydium Komisji rozstrzygniemy, w jakim terminie tym się zajmiemy, bo chciałabym, aby równocześnie wchodziła pod obrady sprawa wniosków niewprowadzenia do regulaminu powołania innych komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KrystynaSkowrońska">Mówiliśmy niedawno o pewnych oszczędnościach w wydatkowaniu pieniędzy na Kancelarię Sejmu. Liczba komisji wiąże się z określonymi wydatkami. Przy tej małej obsadzie pracowników i jednych komisjach bardziej obciążonych, innych mniej, wchodzi w grę reorganizacja pracy Kancelarii Sejmu. Chodzi tu więc o dobre zabezpieczenie obsługi prac komisyjnych i równe traktowanie projektów. Propozycja wcześniej zgłaszana przez inną grupę posłów nie jest przedmiotem prac komisji i nie odbywa się pierwsze czytanie, a ta późniejsza propozycja jest rozpatrywana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekSuski">Niemniej jednak jest to praktyka dotychczas stosowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrystynaSkowrońska">Zapowiadacie państwo odnowę, a wracacie do złych praktyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekSuski">Nie, to akurat nie jest zła praktyka, lecz norma w pracach parlamentu naszego krajowego i innych. Tak to jest, że obywatele powierzają rząd pewnym ugrupowaniom i te ugrupowania realizują swój program. Trudno wymagać, żeby realizowały program opozycji. Do tej realizacji jest potrzeba powołania takich, a nie innych narzędzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyBudnik">W wyniku głosowania w sprawie wniosku pani poseł Krystyny Skowrońskiej widać, że jest wola polityczna koalicji rządzącej, żeby tę komisję powołać. Chcę tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz, i to w zasadzie do protokołu, bo i tak nie będzie żadnego odzewu na moje refleksje.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JerzyBudnik">Pamiętam, że w poprzedniej kadencji razem z PiS krytykowaliśmy taką praktykę powoływania komisji nadzwyczajnych, uważając – i ja nadal tak uważam – że to zubaża proces legislacyjny. Do tej Komisji trafi, jak słyszeliśmy, 160 projektów. Proszę mi pokazać komisję stałą w tym Sejmie, przez którą przechodzi 160 projektów. Obliczyłem, że to wypada 4 ustawy na miesiąc. Będzie to galop niesamowity. Nieraz komisja nadzwyczajna zasięga opinii komisji problemowej, bo ma takie prawo. Komisje problemowe, oczywiście, o tyle mają mniej pracy. Wiem, jak to było, bo byłem w Komisji Gospodarki w poprzedniej kadencji. Tak jak powiedziałem, komisje problemowe stałe będą miały mniej pracy. Natomiast ta komisja nadzwyczajna będzie miała mnóstwo pracy, będzie z pracą pędziła, być może z negatywnymi skutkami dla tych ustaw, bo pośpiech nie jest najlepszym doradcą, o czym przekonaliśmy się w tej kadencji już kilka razy. Mówię to tylko po to, żeby uzupełnić wypowiedź pana przewodniczącego. Oczywiście, komisja ta powstanie. Ale nadal nie jestem zwolennikiem powoływania takich komisji. Mają one do wykonania gigantyczną pracę w krótkim czasie. Naprawdę to jest moja trzecia kadencja i nie ma komisji problemowej stałej, przez którą przeszłoby w ciągu kadencji 160 ustaw, i nigdy nie było. Tylko przez komisje nadzwyczajne przechodzą takie ogromne liczby projektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekSuski">Tutaj akurat mamy inne zdanie z bardzo prostej przyczyny. Prawem opozycji jest sypanie piasku w tryby rządzących...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyBudnik">W tamtej kadencji razem sypaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekSuski">W tamtej kadencji byliśmy razem w opozycji. Dzisiaj ku naszemu głębokiemu rozczarowaniu Platforma nie chce naprawiać państwa i musimy to robić sami, co więcej – przeszkadza nam sypiąc piasek w tryby...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyBudnik">To jest już nadużycie, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekSuski">...i krzycząc, że PiS dokonuje jakichś strasznych rzeczy. My staramy się robić to, co jest potrzebne dla naszego kraju. Właśnie dlatego, że państwo sypiecie ten piasek w tryby, staramy się znaleźć taki mechanizm, który nie będzie mechanizmem konfliktowym, a jednocześnie taki, który pozwoli realizować program potrzebny dla naszego kraju. Przed chwilą rozmawiałem z jednym posłem, który mówił, że jako posłowi wnioskodawcy nie udzielono mu głosu na posiedzeniu podkomisji, tam gdzie przewodniczącym jest poseł z Platformy, co teraz jest powodem składania skargi do marszałka na nieprzestrzeganie pewnych procedur. My się po prostu obawiamy, i to mówię wprost, że nawet dobre projekty będą blokowane, po to tylko, żeby pokazać, iż PiS sobie nie radzi, iż wolno zmienia kraj. Te wypowiedzi właśnie idą w tym tonie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MarekSuski">Przypominam sobie niedawno pana troskę w głosie, kiedy zajmowaliśmy się sprawami dotyczącymi choćby zakwaterowania czy żywienia, gdy mówił pan, że tracimy czas, myśląc o tym czy zupa jest ciepła, zimna, czy słona. Właśnie my nie chcemy tego czasu tracić. Chcemy przystąpić do szybkiej pracy nad projektami ustaw, które są potrzebne dla naszego kraju i dlatego powołujemy taką komisję, po to właśnie, żeby móc tych potrzebnych zmian dokonać. Liczyliśmy na to, że będziecie nam pomagać w tym trudnym dziele naprawy państwa; liczyliśmy na Platformę, niestety się przeliczyliśmy. Z bólem to mówię i z troską o proces legislacyjny, bo przydalibyście się, ale skoro nie chcecie, to trudno – będziemy to robić sami, nawet jeśli wam się to nie podoba, ale to jest potrzebne dla naszego państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EdwardOśko">Chciałbym powiedzieć kilka słów dotyczących pracy tej komisji nadzwyczajnej. W tym momencie obraduje w Sejmie Komisja Nadzwyczajna do spraw kodyfikacji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JerzyBudnik">To już jest w tradycji tego Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#EdwardOśko">Mam mniejsze doświadczenie niż pan przewodniczący. Wydaje mi się, że można by skorzystać ze wzorów prac tej komisji i stosunkowo w szerokim składzie powołać komisję nadzwyczajną, a następnie robić podkomisje. Sądzę, że mając dość szeroki zakres wiedzy posłów, którzy zostaną powołani do tej komisji nadzwyczajnej, biorąc również pod uwagę różny charakter projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem „Solidarne państwo”, można będzie właśnie poprzez podkomisje usprawniać prace tej komisji. Z drugiej strony – myślę – że może tylko dlatego, żeby uzasadnić konieczność powołania tej Komisji, mowa jest o 160 ustawach. Sądzę, że będzie ich trochę mniej i pójdzie to sprawniej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekSuski">Część zostanie skierowanych do komisji resortowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MateuszPiskorski">Na początku chciałbym delikatnie sprostować jedną rzecz, o której powiedział pan przewodniczący, że mówimy o komisji, która będzie zajmowała się i pomagała w realizacji programu koalicyjnego. A więc PiS nie musi tego robić sam, jak pan przewodniczący raczył napomknąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekSuski">Tak jest, będziemy to robić z koalicjantami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MateuszPiskorski">Otóż, to. Popierając ten projekt uchwały chciałem zaznaczyć, że przecież nikt nie powiedział – jak stwierdził pan poseł Jerzy Budnik – że ta komisja nadzwyczajna będzie się zajmowała 160 projektami ustaw. 160 projektów jest w programie koalicyjnym „Solidarne państwo” i są dołączone do koalicyjnej deklaracji programowej, ale z całą pewnością dużą część tych ustaw przepracowywać będą odpowiednie komisje stałe.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MateuszPiskorski">Przypomnę tylko drobne fakty. Mówiliśmy już o istnieniu w poprzedniej kadencji komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia ustaw związanych z programem rządowym „Przedsiębiorczość, rozwój, praca”. Przez tę komisję, która pracowała od kwietnia 2002 r. do czerwca 2005 r., przeszły 52 ustawy. Jest to liczba znaczne mniejsza od tej, na którą powoływał się poseł Jerzy Budnik. Wskazuje to jednak na to, że istnienie takiej komisji nadzwyczajnej może pozwolić usprawnić pracę nad tymi ustawami rządzącej koalicji, które uznane są przez tę koalicję za najistotniejsze z punktu widzenia realizacji zrębów i istoty koalicyjnego programu. Stąd uważam, że rzeczą zupełnie racjonalną jest powołanie takiej komisji nadzwyczajnej. Jeśli bowiem opozycja – co jest jej prawem – chce rozliczać koalicję rządzącą, to oprócz tego naturalnego sypania piasku w jej tryby, powinna też umożliwić w jakimś choćby zakresie próbę wywiązania się z koalicyjnego programu – jest to rzecz naturalna – a dopiero później ewentualnie oceniać ten program, skutki jego realizacji i wprowadzania w życie danych projektów ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekSuski">Przychylam się do zdania pana posła. Mówiłem o tym, że przeprowadzimy to sami jako Prawo i Sprawiedliwość bez Platformy Obywatelskiej, ale jest to program koalicji Prawa i Sprawiedliwości, LPR i Samoobrony. Do realizacji tego programu taką komisję proponujemy powołać.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MarekSuski">Nie widzę już więcej głosów w pierwszym czytaniu, zatem stwierdzam zakończenie pierwszego czytania. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#MarekSuski">Otwieram dyskusję i zapytam, czy są uwagi do tytułu uchwały z tą jedną poprawką wnioskodawców, czyli skreślenie elementu: „i wyboru składu osobowego”? Tego dokona bowiem Sejm w trybie wyboru na posiedzeniu plenarnym.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#MarekSuski">A więc tytuł brzmiałby następująco: „w sprawie powołania Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem »Solidarne państwo«”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TomaszOsiński">Przysłuchiwanie się debacie, która przed chwilą się odbyła, wywołało u nas pewną refleksję. Otóż, wielokrotnie było podkreślane, że ta komisja ma się zająć ustawami związanymi z koalicyjnym programem „Solidarne państwo”. Rozumiemy, że był to pewien skrót myślowy, iż tu nie chodzi o koalicyjny program, który był podpisany przed utworzeniem rządu, tylko o program już przyjęty, czyli program rządowy. Oczywiście on jest koalicyjny w sensie politycznym, natomiast w sensie aktu prawnego jest to program rządowy.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#TomaszOsiński">Prosilibyśmy wobec tego, czy nie można byłoby zastąpić wyrazu „koalicyjnym” słowem „rządowym”, bądź użyć sformułowania: „związanym z koalicyjnym rządowym programem »Solidarne państwo«”. Chodzi o to, żeby nie było żadnych wątpliwości, o jaki zakres tych ustaw chodzi. To jest pierwsza kwestia.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#TomaszOsiński">Druga kwestia to jest też kwestia semantyczna, którą pragnęlibyśmy poruszyć. Zwracamy uwagę, że...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekSuski">Przepraszam, czy pan poseł Edward Ośko wyszedł i nie wróci, czy jeszcze wróci na nasze posiedzenie? Chciałbym bowiem o to zapytać obu posłów, czyli z LPR i Samoobrony, bo z mojego punktu widzenia może to być związane z programem „Solidarne Państwo”, ale tak jak mówiłem – jest koalicja i nie chciałbym, żeby ktoś poczuł się urażony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TomaszOsiński">Panie przewodniczący, my dysponujemy pismem prezesa Rady Ministrów pana Jarosława Kaczyńskiego z 10 listopada 2006 r. Zostało one skierowane na ręce pana marszałka. Dokładnie się w nim mówi, że chodzi o program rządowy, a więc pewien dokument oficjalny przyjęty przez Radę Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekSuski">Słusznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#TomaszOsiński">Troszkę nas niepokoi nieprecyzyjność pojęcia: projektów ustaw związanych z koalicyjnym programem rządowym. Oczywiście taka praktyka, jeśli chodzi o używane słownictwo występowała już, bo chociażby w uchwale dotyczącej projektu uchwały „Przedsiębiorczość, rozwój, praca”. Tam też mówiło się o projektach związanych z programem rządowym. Natomiast daje to pewnego rodzaju pole nieokreślone do wnioskowania, co jest tak naprawdę w tym zakresie, co to znaczy ustawy związane z programem rządowym. Czy to są te, które zawarte są w projekcie rządowym, bo ten projekt rzeczywiście odnosi się do stu kilkudziesięciu ustaw, czy to są jakieś projekty związane, a więc mające jakiś związek z tym projektem, a niekoniecznie będące w tymże projekcie, co mogłoby powodować, że tak naprawdę Sejm podejmując tę uchwałę, tak naprawdę nie wie do końca, jakie projekty zostaną skierowane do tejże komisji.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#TomaszOsiński">Jest jeszcze jedna sprawa. Zarówno pan przewodniczący, jak i pan poseł mówili o tym, że przypuszczalnie część z tych 160 ustaw zostanie skierowanych do innych komisji. Otóż, naszym zdaniem sytuacja będzie wyglądała troszeczkę inaczej. To znaczy, jeżeli rząd uzna w piśmie przewodnim do marszałka Sejmu, że dana ustawa wchodzi w zakres tego rządowego programu, to taką uchwałą marszałek Sejmu będzie miał związane ręce. Nie będzie mógł skierować tejże ustawy do komisji branżowej, a jedynie do tej komisji nadzwyczajnej, która będzie jedyną właściwą komisją do rozpatrywania takich właśnie ustaw. To jest, oczywiście, kwestia sporna, ale wydaje nam się, że raczej należy stosować taką interpretację zawężającą.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#TomaszOsiński">To są wszystkie uwagi do samego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MarekSuski">Trzeba będzie się jeszcze nad tym zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyBudnik">Zgadzając się z uwagami pana mecenasa składam formalny wniosek o to, żeby zastąpić w tytule uchwały wyrazy „z koalicyjnym programem »Solidarne państwo«” wyrazami „z rządowym programem »Solidarne państwo«”, tak zresztą jak jest w uzasadnieniu, czyli o realizacji rządowego programu „Solidarne państwo”. Nie ma tu już powtórzenia, że chodzi o koalicyjny program. Sytuacja w polskiej polityce jest bowiem tak dynamiczna, że jutro możecie się państwo obudzić bez koalicji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MarekSuski">Ale program koalicyjny może pozostać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyBudnik">Nie będzie już jednak programem koalicyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarekSuski">Rozumiem, że bardzo nam tego życzycie, żeby nie było koalicji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyBudnik">Nie. Panie przewodniczący, mówię to naprawdę w duchu koncyliacyjnym i opozycji konstruktywnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekSuski">Ja wiem. Japończycy też z uśmiechem nóż wbijają w plecy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyBudnik">O, Boże drogi! Wszystko co najgorsze. Pan dzisiaj jest w bardzo złym humorze, choć trochę się nie dziwię, bo otoczenie jest takie nerwowe...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekSuski">Nie ma – mówiąc między nami – powodów do radości.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#MarekSuski">Przyjmujemy pana wniosek, ale będziemy jeszcze nad tym dyskutować, zanim przejdziemy do decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MateuszPiskorski">Ja bym z kolei proponował, idąc oczywiście też w sukurs propozycji pana mecenasa, zastosowanie w tytule zwrotu: „z rządowym koalicyjnym programem »Solidarne państwo«” lub „z koalicyjnym rządowym programem »Solidarne państwo«”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekSuski">Czy są jeszcze inne głosy? Czekamy na pana wiceprzewodniczącego Edwarda Ośko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyBudnik">Nie ma kworum?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekSuski">Kworum jest. Nie chodzi o większość, tylko o to, żeby wszyscy byli przekonani, że ta zmiana jest zasadna. Skoro pan poseł Edward Ośko nie wróci prędko, to przystąpimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#MarekSuski">Jest jedna propozycja, żeby w tytule użyć sformułowania: „związanych z rządowym programem »Solidarne państwo«” i druga propozycja: „z rządowym koalicyjnym programem »Solidarne państwo«”. Nie wiem, która jest dalej idąca, wobec tego poddam je pod głosowanie w kolejności zgłoszeń. Chyba tak będzie najlepiej. Najpierw poddam pod głosowanie propozycję pana posła Jerzego Budnika.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#MarekSuski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za zmianą polegającą na zamianie słowa: „koalicyjnym” na słowo: „rządowym”?</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#MarekSuski">Stwierdzam, że za powyższym wnioskiem opowiedziało się 2 posłów.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#MarekSuski">Kto jest za dodaniem słowa „rządowym” i brzmieniem: „Komisję Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z rządowym koalicyjnym programem »Solidarne państwo«”?</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#MarekSuski">Stwierdzam, że za powyższą propozycją opowiedziało się 6 posłów.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#MarekSuski">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#MarekSuski">Wstrzymała się 1 osoba.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#MarekSuski">Przyjęliśmy zatem tę zmianę. A więc analogicznie w tytule uchwały i w § 1 byłoby również to uzupełnienie: „z rządowym koalicyjnym programem »Solidarne państwo«”.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#MarekSuski">Stwierdzam zatem, że przyjęliśmy tytuł.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#MarekSuski">Przechodzimy do § 1: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 19 ust. 1...” – i tutaj art. 20 ust. 1 skreślamy – „...Regulaminu Sejmu, powołuje Komisję Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z rządowym koalicyjnym programem »Solidarne państwo«”.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#MarekSuski">Czy są uwagi do § 1 w tym brzmieniu? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam zatem, że przyjęliśmy § 1.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#MarekSuski">Przechodzimy do § 2: „Do zasad i trybu działania Komisji, o której mowa w § 1, stosuje się postanowienia rozdziału 1, 3 i 14 działu II Regulaminu Sejmu”.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#MarekSuski">Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#TomaszOsiński">To może są nie tyle uwagi, co pytanie z naszej strony. Analizując ten projekt zauważyliśmy, że w tych przywołaniach pominięto pewne rozdziały regulaminu Sejmu, a mianowicie rozdziały, które dotyczą procedury, jak na przykład rozdział 1a – dotyczący wysłuchania publicznego, rozdział 2 – dotyczący postępowania z pilnymi projektami ustaw, rozdział 4 – dotyczący postępowania z projektami kodeksów oraz rozdział 5, który dotyczy postępowania z projektami ustaw wykonujących prawo Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#TomaszOsiński">Z naszej strony jest pytanie, czy to pominięcie było pominięciem celowym, jeśli chodzi o zamiar wnioskodawców? Czy to znaczy, że tych przepisów by się nie stosowało? Byłyby one wyłączone? Wszystkie te projekty niezależnie od ich charakteru, czyli na przykład niezależnie od tego, że byłby to kodeks czy tzw. ustawa wykonawcza, trafiając do tej komisji, byłyby procedowane w normalnym trybie, a nie w trybie specjalnym, trybie kodeksowym czy w trybie dotyczącym właśnie ustaw wykonujących prawo europejskie? Czy też to był pewnego rodzaju przypadek i do tego jeszcze państwo wrócicie?</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#TomaszOsiński">Taka bardziej wyraźna uwaga odnosi się do pominięcia postępowania dotyczącego pilnych projektów ustaw. Ten tryb akurat występuje w konstytucji i – wydaje nam się – że jego pominięcie nie skutkowałoby taką sytuacją, że gdyby wpłynął projekt pilny do komisji, to nie miałyby do niego zastosowania rozwiązania regulaminowe dotyczące projektów pilnych. To znaczy, wydaje nam się, że mimo braku tego powołania tryb pilny byłby jednak stosowany. Tak jak powiedziałem, tryb konstytucyjny jest bowiem silniejszy niż tryby regulaminowe. Stąd nasze pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarekSuski">Dotychczas kiedy powoływano takie komisje nadzwyczajne, przywoływano te artykuły regulaminu Sejmu, które również przywołaliśmy w naszym projekcie uchwały. Z tego co wiem, regulamin Sejmu jest stosowany również do komisji nadzwyczajnych i to nieprzywołanie nie wyłącza, tylko jest to tytuł powołania i określenie trybu działania komisji. Natomiast w przypadkach wszystkich innych komisji, które były na tej samej podstawie powołane, nie powodowało to jakby łamania regulaminu. Myślę więc, że to jest obawa, która gdyba rzeczywiście występowała, to występowałaby już w latach poprzednich. Mamy kilka takich projektów uchwał, gdzie przywołanie jest tej samej podstawy trybu działania komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#TomaszOsiński">Projekt, o którym dzisiaj kilka razy wspominano, czyli dotyczący programu „Przedsiębiorczość, rozwój, praca”, pochodzi z roku 2002. Tam w § 2 był passus, że w zakresie dotyczącym rozpatrywania projektów ustaw, o których mowa w art. 56l ust. 1 postanowienie rozdziału 1b..., itd. To odnosiło się do projektów kodeksowych. Wychodzono z założenia, że jeżeli projekt kodeksu wpłynie, a jest związany z programem „Przedsiębiorczość, rozwój, praca”, to będzie on rzeczywiście rozpatrywany w tej specjalnej, nadzwyczajnej komisji, natomiast procedury rozpatrywania będą stosowane z tychże procedur specjalnych, to znaczy tych, które odnoszą się do kodeksów.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#TomaszOsiński">Tutaj też można tę uchwałę modelować w ten sposób, że oczywiście wszystkie projekty związane z tymże programem wpływają do Komisji Nadzwyczajnej, natomiast te, które mają charakter kodeksowy, będą rozpatrywane w specjalnym trybie przez tę Komisję, a więc kodeksowy – w trybie kodeksowym, wykonawcze – w trybie wykonawczym, a zwykłe ustawy w zwykłym trybie. Natomiast niezapisanie tego w § 2 naszym zdaniem powoduje to, że wszystkie ustawy będą rozpatrywane w tym zwykłym trybie. A więc będzie wyłączony ten tryb nadzwyczajny, kodeksowy itd. To nie jest nie regulaminowe, natomiast zwracamy uwagę, że taki będzie skutek. Również skutek dotyczący wyłączenia trybu związanego z wysłuchaniem publicznym też naszym zdaniem będzie taki, że po prostu nie będzie się stosowało tych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#TomaszOsiński">Jeśli państwo robicie to ze świadomością, to oczywiście, tak jak powiedziałem, wywołuje to pewnego rodzaju kontrowersje regulaminowe, z tego powodu, że do końca nie jesteśmy pewni, czy tego rodzaju uchwałą można tak daleko modyfikować tryby regulaminowe. Proszę zauważyć, że zmiana regulaminu następuje w trzech czytaniach, natomiast ta uchwała, która modyfikowałaby faktycznie regulamin odnośnie do pewnego odcinka prac, jest procedowana w dwóch czytaniach, a nie w trzech czytaniach. To jest sporne, oczywiście. Mówię o pewnych naszych wątpliwościach. Nie przesądzamy tego. Chcieliśmy tylko zwrócić uwagę na skutek takiego, a nie innego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekSuski">Myślę, że jest to cenna uwaga. Nie było pomysłem wnioskodawców łamanie procedur kodeksowych. Jeżeli to przywołanie mamy z komisji „Przedsiębiorczość, rozwój, praca”, to możemy je po prostu wpisać w tej projekt uchwały.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MarekSuski">Tak jak powiedziałem, naprawdę nie było naszym celem łamanie sposobu procedowania nad kodeksami. Można to więc w ten sposób uzupełnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TomaszOsiński">Panie przewodniczący, jeśli więc chodzi o sprawę kodeksów, to oczywiście byśmy to uzupełnili, natomiast pozostają jeszcze tryby, o których mówiłem, czyli wysłuchanie publiczne, czyli tryb ustaw tzw. wykonawczych i postępowanie z pilnymi projektami ustaw.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#TomaszOsiński">Czy również państwo chcielibyście, żeby te specjalne tryby były stosowane w tejże komisji, czy też, aby były one wyłączone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarekSuski">Jeżeli chodzi o projekty pilne, to mają one to do siebie, że kierowane normalną drogą też mają pewien zakres czasu, ściśle określony. Jeśli celem tej komisji jest przyspieszenie prac nad projektami – a tutaj też jest wyjście, żeby szybko procedować – to nie chcemy łamać procedury kodeksów pilnych. Jeżeli projekt będzie miał klauzulę pilności, to chcemy, żeby ta klauzula została zachowana. Nie jest tak, że chcemy zdejmować te klauzule.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#MarekSuski">A więc, jeśli można, to jesteśmy za tym, żeby to wpisać, iż nie łamiemy tych zasad regulaminu. Mamy taki gotowy – jak rozumiem – zapis z tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TomaszOsiński">Jeśli chodzi o przepisy z uchwały dotyczącej programu „Przedsiębiorczość, rozwój, praca”, to one były nieco inaczej formułowane, ponieważ to było jeszcze przed tzw. przenumerowaniem regulaminu i tam są powołane troszkę inne przepisy. W związku z tym tak bezpośrednio nie da się tego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarekSuski">Tak, ale dotyczą one tego zagadnienia...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#TomaszOsiński">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarekSuski">Co najwyżej może być tu tylko kwestia zmiany numeru artykułu regulaminu, a nie zakresu.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#MarekSuski">Dobrze, przyjmujemy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#TomaszOsiński">Czyli zarówno, jeśli chodzi o projekty pilne i o kodeksy, to zostanie to wpisane, a wykonawcze...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MarekSuski">A wykonawcze... Tutaj jest sytuacja, która może następować. Jak sądzę, zresztą, każda komisja ma prawo rozstrzygać o tym, czy jest wysłuchanie publiczne, czy nie. Możemy to zostawić. Ale to nie jest chyba przedmiotem powoływania ani zamysłem tej komisji, więc nie koliduje to z tym, czym ta Komisja ma się zajmować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#TomaszOsiński">Panie przewodniczący, zostawiam państwu decyzję, bo to jest jednak decyzja mimo wszystko merytoryczna. Rozumiem, że nie ma intencji, żeby odstępować od tych szczególnych trybów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MarekSuski">Nie sądzę, żeby to trzeba było zapisywać. Regulamin Sejmu stosuje się do wszystkich prac komisji, jakie są w Sejmie. Przy określaniu dotyczącego funkcjonowania komisji w regulaminie mówi się o tym, że funkcjonuje ona na podstawie regulaminu. Czy wpisywanie wszystkiego ponownie przy takiej uchwale jest konieczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#TomaszOsiński">Problem polega na tym, że państwo część tych rozdziałów wpisali. Część jest wpisana, a część – nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MarekSuski">Tak, ale tak jak powiedziałem, mam przed sobą uchwałę w sprawie powołania komisji nadzwyczajnej na przykład prawo spółdzielcze i też są wpisane tu rozdziały 1, 3 i 14 działu II regulaminu Sejmu i nic więcej. Ta komisja pracowała i nic się nie działo.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#MarekSuski">Dziwię się, że jest taka obawa, iż ta właśnie komisja nie będzie przestrzegać regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#TomaszOsiński">Nie chodzi o przestrzeganie, to chodzi o merytoryczny zakres procedowania tejże komisji. To absolutnie nie byłoby naruszeniem regulaminu, tylko wyłączeniem pewnych specyficznych trybów. W przypadku komisji dotyczącej prawa spółdzielczego, z tego co pamiętam, kodeksy nie wchodziły w grę. Możemy zostawić to tak jak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarekSuski">Dopiszmy to, o czym rozmawialiśmy, czyli kodeksowe sprawy i dotyczące projektów pilnych, a reszty nie wpisujmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#TomaszOsiński">A więc dochodziłyby tu jeszcze rozdziały: 4 i 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MarekSuski">Tak. A więc z tymi uwagami stwierdzam, że przyjmujemy § 2.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#MarekSuski">Przechodzimy do § 3, dotyczącego składu Komisji. Proponujemy, żeby nie było tak, iż powołując tę Komisję wybieramy posłów, tylko tak jak mówiłem, czyniłby to Sejm na posiedzeniu plenarnym. Ten zapis brzmiałby: „W skład Komisji wchodzą przedstawiciele klubów i kół poselskich mających swoją reprezentację w Konwencie Seniorów odpowiednio do parytetu określonego w załączniku do uchwały uwzględniającego liczbę ich członków w Sejmie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WiesławWoda">Czy nie powinna być w uchwale określona liczba posłów, którzy wchodzą w skład komisji i jakiś parytet, bo uważam, że to jest jedna z podstawowych zasad powoływania komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MarekSuski">Właśnie przeczytałem, że: „ W skład Komisji wchodzą przedstawiciele klubów i kół mających swoją reprezentację w Konwencie Seniorów odpowiednio do parytetu określonego w załączniku do uchwały uwzględniającego liczbę ich członków w Sejmie”.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#MarekSuski">Proponuję taki zapis i taką zmianę, bo w tym projekcie tego nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WiesławWoda">Należałoby tu wpisać liczbę, czy to jest komisja mała, średnia czy duża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekSuski">Nad tym też za chwilę będziemy dyskutować. Niezależnie od tego, czy jest to komisja mała, średnia czy duża, to reprezentanci wchodzą do komisji zgodnie z parytetem. Jeśli jest mała, parytet będzie wynosił – x, jeśli średnia – x plus, a jeśli duża – x plus i jeszcze coś. Wtedy będzie to proporcjonalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WiesławWoda">Panie przewodniczący, mówienie w tym gronie o jakimś parytecie jest co najmniej niezręcznością. Kiedy niejaki Waldemar Pawlak, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej chciał zgodnie z regulaminem Sejmu, przeprowadzić wysłuchanie publiczne, to zrobiliście państwo wszystko, żeby zwiększyć skład i aby Waldemara Pawlaka wyrzucić z przewodniczącego tej komisji. Wobec tego proszę nie powtarzać takiego scenariusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarekSuski">Przyznam się, że nie jest moim zamiarem powtarzanie tego scenariusza. Przykro mi, iż tak się stało, ale to nie było w naszej Komisji, więc...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WiesławWoda">Panie przewodniczący, nie mówmy o jakimś parytecie, bo po prostu moje ugrupowanie nie ma przewodniczącego komisji, chociaż wynika to z parytetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MarekSuski">Tak widocznie się złożyło. Przypominam sobie, że my w poprzedniej kadencji Sejmu nie mieliśmy wicemarszałka.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#MarekSuski">Myślę, że jest to sprawa do dyskusji na Konwencie. To nie jest sprawa regulaminu. Proponuję, aby w tej komisji nadzwyczajnej przedstawicielami klubów byli przedstawiciele wszystkich klubów i kół. Proponuję również, aby do składu Komisji można było zgłosić przedstawiciela w ramach porozumienia grupy co najmniej 15 posłów spoza składu klubów i kół, reprezentowanych w Konwencie Seniorów. Każdy z posłów wchodzących w skład takiego porozumienia mógłby poprzeć tylko jednego kandydata. Liczbę posłów wyliczyłaby według parytetu Kancelaria Sejmu, proporcjonalnie, w zależności od tego, czy ma to być komisja mała, średnia czy duża. Złożymy taką propozycję tu na Komisji.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#MarekSuski">Będę namawiał, jeśli będzie wola powołania tej Komisji, aby nie łamać parytetów, by każdy klub miał swoich przedstawicieli zgodnie z parytetem. Trudno, dostało mi się za nie moje winy. Przyjmuję tę uwagę. Nie chcę stosować takiej praktyki przy powołaniu tej komisji. Nie proponuję takiego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WiesławWoda">Panie przewodniczący, podałem konkretny przykład. To zdarzenie mieści się w zakresie działań Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Wbrew wszelkim regułom złamaliście państwo regulamin, wykluczając posła PSL Waldemara Pawlaka – ugrupowania, które jak się okazało, ma w samorządzie znaczące wpływy – z tego, żeby przypadkiem nie przewodniczył komisji, a dzisiaj pan się powołuje na jakieś dziwne zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MarekSuski">Panie pośle, sprawa jakby nie wiąże się bezpośrednio z rozpatrywanym projektem uchwały. Bardzo proszę, jeżeli są tego typu zastrzeżenia, poruszyć ją w sprawach różnych albo skierować na piśmie, to ją rozpatrzymy. Podzielam pana uwagi. Nie było to zręczne, przyznaję.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#MarekSuski">Czy są inne propozycje? Proponuję, żeby § 3 był w brzmieniu takim jak odczytałem i miał dwa artykuły. Art. 1 brzmiałby: „W skład Komisji wchodzą przedstawiciele klubów i kół poselskich mających swoją reprezentację w Konwencie Seniorów odpowiednio do parytetu określonego w załączniku do uchwały uwzględniającego liczbę ich członków w Sejmie”. Art. 2 miałby treść następującą: „Do składu Komisji może zgłosić swojego przedstawiciela w ramach porozumienia grupa co najmniej 15 posłów spoza składów klubów i kół reprezentowanych w Konwencie Seniorów. Każdy z posłów wchodzących w skład takiego porozumienia może poprzeć tylko jednego kandydata”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#TomaszOsiński">Chciałbym zabrać głos w dwóch kwestiach. Jeśli powołujemy się na art. 19 ust. 1 przy powoływaniu komisji, to znaczy, że dajemy w jakiś sposób prawo do przedstawienia propozycji odnośnie do składu osobowego prezydium Komisji. Taka była dotychczas procedura, że to Prezydium Sejmu przedstawiało te kandydatury. Przedstawiane kandydatury, z tego co wiemy z praktyki, na ogół oddawały zasadę proporcjonalności składu politycznego Sejmu. Nigdy nie było z tym kłopotów. Nigdy też nie było zarzutów odnośnie do propozycji przedkładanych przez Prezydium. W związku z tym uważamy, że nawet tego rodzaju przepisy, o których pan przewodniczący mówił, nie są tu konieczne, ponieważ samo Prezydium niewątpliwie postępuje w taki sposób, by ten parytet zachować.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#TomaszOsiński">Natomiast, gdybyśmy procedowali wniosek pana przewodniczącego, to mielibyśmy prośbę o dostarczenie nam go na piśmie, żebyśmy mogli jeszcze go na moment przeanalizować, bo tam się mówi coś o jakimś załączniku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MarekSuski">To brzmi dokładnie tak, jak było w uchwałach o powołaniu komisji nadzwyczajnych z ubiegłych kadencji, z tym że tam te parytety będą inne, bo jest inny skład Sejmu, ale chodzi o zasadę.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#MarekSuski">Jeśli nie ma uwag, to uważamy § 3 za przyjęty. Przechodzimy do § 4: „Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#MarekSuski">Czy są uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#MarekSuski">Powinniśmy teraz przejść do rozstrzygnięcia, czy ma to być komisja mała, średnia, czy duża, o czym już wspominał pan poseł Wiesław Woda. Czy są na ten temat jakieś zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#EdwardOśko">Podtrzymałbym wypowiedziane już wcześniej zdanie, że powinna to być komisja duża, gdyż będzie się zajmować bardzo szerokim pakietem ustaw. Wydaje mi się, iż wtedy taka komisja sprawniej by działała, chociażby poprzez podkomisje. Ponadto chcę zwrócić uwagę, że w dużej komisji będzie więcej osób, które są fachowcami albo przynajmniej mają większą wiedzę z danej dziedziny. Myślę, iż łatwiej będzie procedować w takiej komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MarekSuski">Czy to jest stanowisko klubu? Wiem, że klub wyrażał opinię, żeby była to komisja średnia, ponieważ macie za mało ludzi na dużą, więc nie chciałbym, aby później to było powodem sporu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#EdwardOśko">To jest głos w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MarekSuski">Ale od pana głosu to zależy. Jeżeli pan jest za tym, by była to duża komisja, to będzie duża. Wiem tylko, iż klub LPR nie bardzo chciał dużej komisji. Może zróbmy 5 minut przerwy. Jeśli będzie, że tak ma być – to niech będzie duża.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#JerzyBudnik">Przedtem jeszcze zapytam pana mecenasa, czy nie wchodzimy tu w kompetencje Prezydium Sejmu, określając wielkość komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#TomaszOsiński">Wydaje się, że jeśli chodzi o samo określenie liczby posłów wchodzących w skład komisji, to tutaj naruszenia nie ma. Natomiast może być pewnego rodzaju sprzeczność między przyjętym przed chwilą modelem komisji zaproponowanym w § 3. Tam mówi się o określonych parytetach i prawie do wchodzenia w skład komisji określonych ugrupowań a jej wielkością. Jeśli będzie to komisja mała, składająca się z kilku, tj. 10 czy 8 posłów, to te parytety, które są w § 3 mogą po prostu nie być zachowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MarekSuski">W takim razie, jak rozumiem, możemy tę decyzję zostawić Prezydium Sejmu, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#TomaszOsiński">Czy można prosić o 2 minuty przerwy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MarekSuski">Zróbmy w takim razie 5 minut przerwy, to może w tym czasie poseł Edward Ośko wyjaśni kwestię wielkości tej komisji.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#MarekSuski">Wznawiamy obrady. Po ustaleniach okazuje się, że jest zgoda na to, żeby była to komisja duża. Parytety – ilu posłów przypadnie na który klub – należy wyliczyć tak jak dla komisji dużej. Myślę, że zrobi to szefostwo Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#TomaszOsiński">Panie przewodniczący, czy to oznacza, że państwo odnoszą się do konkretnej liczby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MarekSuski">Ilu posłów wchodzi w skład dużych komisji w Sejmie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#TomaszOsiński">To zależy od Sejmu. Jest pewna rozpiętość. Uważamy, że nie należałoby w ogóle określać liczby i zostawić to Prezydium Sejmu, a jeżeli już to robimy, to powinniśmy jednak jej wielkość określić liczbowo, ponieważ pojęcie – duża – jest pojęciem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MarekSuski">A jakie są widełki w dużych komisjach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#TomaszOsiński">Trzeba by to sprawdzić. Tego nie pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#IwonaArent">To jest ustalone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#MarekSuski">Są widełki – od...do – mała itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#TomaszOsiński">W uchwałach na ogół nie używa się pojęcia duża, mała, średnia, ponieważ jest to określenie publicystyczne, nasze wewnętrzne czy proceduralne. Jeżeli się mówi, to raczej odnosząc się już do konkretnej liczby.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#TomaszOsiński">Można przyjąć, że wielkość komisji będzie określona do jakiejś konkretnej liczby posłów. Tak jak powiedziałem, nie ma takiego pojęcia w regulaminie jak komisja duża, mała, średnia, bo to jest określenie publicystyczne, raczej nasze wewnętrzne, sejmowe. Nie jest to pojęcie prawne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#IwonaArent">Mam następujące pytanie. Na stronie internetowej ustalone są już parytety klubowe w komisjach małej, średniej i dużej. Dotyczy to komisji stałych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#TomaszOsiński">To jest co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#MarekSuski">A ile mniej więcej posłów liczą stałe komisje duże?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#TomaszOsiński">To jest różnie, ale ok. 40 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekSuski">Może przyjmijmy, ponieważ najłatwiej będzie to obliczyć: 10% Sejmu to jest 46 posłów i od tej liczby 46 wyliczmy parytet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#TomaszOsiński">Czyli w skład komisji wchodzi do 46 posłów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MarekSuski">W załączniku do uchwały proponujemy wyliczenie parytetu względem komisji, która liczyłaby 46 posłów, co stanowi 10% ogólnej liczby posłów. Wtedy, gdyby ten parytet miał się zwiększyć czy zmniejszyć, to też łatwo jest obliczyć. Jest to rozwiązanie bardziej praktyczne niż polityczne.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#MarekSuski">To właściwie wszystko, co powinniśmy przeprowadzić na tym etapie czytania.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#MarekSuski">Czy możemy przyjąć sprawozdanie Komisji do drugiego czytania? Czy są jeszcze jakieś uwagi? Nie słyszę. Zatem przyjmujemy sprawozdanie do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#MarekSuski">Pozostał nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Czy są zgłoszenia? Skoro nie ma, to w takim razie sam się zgłaszam. Czy jest inna propozycja? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#MarekSuski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powierzeniem mi sprawozdania?</u>
          <u xml:id="u-109.5" who="#MarekSuski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-109.6" who="#MarekSuski">Przechodzimy do realizacji następnego punktu porządku dziennego, a mianowicie do rozpatrzenia sprawy naruszenia przez grupę posłów art. 35 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Informuję, że na podstawie art. 35 posłowie są zobowiązani do złożenia marszałkowi Sejmu oświadczeń o stanie majątkowym w terminie do 30 kwietnia. Przypominam, że Komisja na podstawie art. 131 ust. 2 regulaminu Sejmu, po rozpatrzeniu sprawy przedstawia Prezydium Sejmu opinię oraz ewentualnie projekt uchwały, w której proponuje: 1) zwrócić posłowi uwagę, 2) udzielić posłowi upomnienia, 3) udzielić posłowi nagany. Komisja może również przedstawić wniosek o umorzenie postępowania w sprawie zarzutu.</u>
          <u xml:id="u-109.7" who="#MarekSuski">Informuję, że do posłów, którzy nie złożyli w terminie ustawowym oświadczeń o stanie majątkowym, wysłałem dwukrotnie tj. 12 października br. i 12 listopada br. pisma z prośbą o wyjaśnienia. Niektórzy posłowie odpowiedzieli, tak jak poseł Leonard Krasulski, poseł marszałek Jarosław Kalinowski, poseł Andrzej Ruciński, poseł Józef Pilarz i poseł Paweł Poncyljusz. Nie otrzymałem natomiast odpowiedzi od posłów: Danuty Hojarskiej, Janusza Maksymiuka, Małgorzaty Ostrowskiej oraz Krzysztofa Bosaka.</u>
          <u xml:id="u-109.8" who="#MarekSuski">W sprawie poseł Danuty Hojarskiej, posła Jarosława Kalinowskiego, posła Leonarda Krasulskiego, posła Janusza Maksymiuka, posła Pawła Poncyljusza i posła Andrzeja Rucińskiego zdecydowaliśmy o umorzeniu.</u>
          <u xml:id="u-109.9" who="#MarekSuski">Pozostały jeszcze do rozpatrzenia sprawy: poseł Małgorzaty Ostrowskiej, posła Krzysztofa Bosaka i posła Józefa Pilarza. Zacznę może od końca, czyli od sprawy pana posła Józefa Pilarza, ponieważ on udzielił pisemnej odpowiedzi. Przeczytam ją państwu: „W załączeniu przedkładam pismo sporządzone przez mojego społecznego asystenta pana Marka Binarsch wyjaśniające kwestię złożenia mojego oświadczenia majątkowego. Uprzejmie informuję, iż w okresie od 23 marca 2006 r. do lipca 2006 r., włącznie, przebywałem na zwolnieniu lekarskim z uwagi na przebyty zawał mięśnia sercowego. Mając powyższe na uwadze, wymieniony, działając z mojego upoważnienia i w moim imieniu wysłał listem poleconym w dniu 5 kwietnia 2006 r. stosowne oświadczenie majątkowe. Dowód nadania listu załączam również. Przedmiotowy list nie został przez Pocztę Polską zwrócony jako niedoręczony. Zatem należy wnioskować, iż dotarł on do adresata, czyli do Biura Obsługi Posłów”. Jest jeszcze oświadczenie pana Marka Binarscha, kopia nadania listu oraz oświadczenie o chorobie i dowód wysłania listu poleconego. To tyle, jeśli chodzi o pana posła Józefa Pilarza.</u>
          <u xml:id="u-109.10" who="#MarekSuski">Natomiast pan poseł Krzysztof Bosak i pani poseł Małgorzata Ostrowska, należą do tych posłów, co do których nie podjęliśmy decyzji o umorzeniu; nie złożyli oni odpowiedzi na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-109.11" who="#MarekSuski">Proponuję najpierw rozpatrzyć sprawę pana posła Józefa Pilarza, bo udzielił odpowiedzi, a pozostałymi zająć się w następnej kolejności. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#EdwardOśko">Jest dowód nadania, a dowody nadania chociażby w postępowaniach sądowych uznaje się za wywiązanie się z obowiązku. Myślę więc, że można by tę sprawę umorzyć i taki wniosek składam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#MarekSuski">Jest podana dość ważna przyczyna, a mianowicie zawał serca. Można powiedzieć, że ktoś kto jest jedną nogą na tamtym świecie, leżąc w szpitalu może rzeczywiście zapomnieć o sprawach doczesnych. Przychylałbym się do umorzenia postępowania w sprawie pana posła Józefa Pilarza.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#MarekSuski">Czy ktoś ma inne zdanie? Nie słyszę. Stwierdzam więc, że w sprawie pana posła Józefa Pilarza umarzamy postępowanie.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#MarekSuski">Do rozstrzygnięcia pozostały nam sprawy dwóch posłów, czyli Małgorzaty Ostrowskiej, która złożyła oświadczenie 20 dni po terminie, i Krzysztofa Boska, który złożył oświadczenie 50 dni po terminie. Oboje państwo posłowie do dzisiaj, pomimo dwukrotnego wezwania do złożenia wyjaśnień na piśmie, tych wyjaśnień nie złożyli. Otwieram dyskusję. Jaka jest propozycja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#IwonaArent">Jak pamiętam, pani poseł Małgorzata Ostrowska nie po raz pierwszy zasiada w Sejmie i zna obowiązki posła. Dlatego jestem skłonna do tego, żeby jednak wyciągnąć jakieś konsekwencje, ponieważ nie daje przykładu młodym posłom do tego, by wywiązywać się z pewnych obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#EdwardOśko">Tak, tutaj na pewno w jakiś sposób regulamin został naruszony, z tym że jednak złożone zostały te oświadczenia. Trzeba wziąć pod uwagę, że w końcu one dotarły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MarekSuski">To prawda. Dotarły 20 i 50 dni po terminie, jak w przypadku pana Krzysztofa Bosaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#EdwardOśko">Jeżeli rozważać wyciągnięcie jakichś konsekwencji, to może ewentualnie zastosować tę najniższą karę, czyli zwrócenie uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#MarekSuski">Jak rozumiem, mówi pan poseł o sprawie pani poseł Małgorzaty Ostrowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#EdwardOśko">Czyli na razie mówimy o jednej osobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MarekSuski">Są to bowiem sprawy personalne i każdą trzeba indywidualnie rozpatrzyć. Zachowanie jest jednakowe, ale terminy są różne.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#MarekSuski">A więc na razie rozmawiamy o pani poseł Małgorzacie Ostrowskiej. Jak rozumiem, jest propozycja zwrócenia uwagi. Czy jest jakaś inna propozycja? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#MarekSuski">Przyjmujemy zatem, że Komisja postanowiła pani poseł Małgorzacie Ostrowskiej zwrócić uwagę za złożenie oświadczenia majątkowego 20 dni po terminie. Ponieważ jest to nałożenie kary, więc pozwolę sobie to przegłosować.</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#MarekSuski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za zwróceniem uwagi pani poseł Małgorzacie Ostrowskiej za złożenie oświadczenia majątkowego 20 dni po terminie?</u>
          <u xml:id="u-118.4" who="#MarekSuski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje powyższy wniosek, przy 6 głosach za, braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-118.5" who="#MarekSuski">Przechodzimy do rozpatrzenia sprawy pana posła Krzysztofa Bosaka. Pan poseł złożył oświadczenie majątkowe 50 dni po terminie. Jest tu pewna okoliczność łagodząca. Pan poseł Krzysztof Bosak jest posłem pierwszą kadencję, aczkolwiek 50 dni po terminie jest to dość długi okres. Tak jak pani poseł Iwona Arent mówiła, pani poseł Małgorzata Ostrowska daje zły przykład młodym posłom, z czym tutaj się spotykamy.</u>
          <u xml:id="u-118.6" who="#MarekSuski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę chętnych. Wydaje się, że skoro posłance, która złożyła oświadczenie 20 dni po terminie – zwróciliśmy uwagę, to panu posłowi Krzysztofowi Bosakowi nie możemy sprawy umorzyć, tylko przynajmniej nałożyć jednakową karę. Chyba, że jest jakaś inna propozycja? Nie ma. Zatem proponuję zwrócenie posłowi uwagi.</u>
          <u xml:id="u-118.7" who="#MarekSuski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za zwróceniem posłowi Krzysztofowi Bosakowi uwagi za złożenie oświadczenia majątkowego 50 dni po terminie?</u>
          <u xml:id="u-118.8" who="#MarekSuski">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje powyższą propozycję, przy 5 głosach za, braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WiesławWoda">Chciałbym wypowiedzieć się jeszcze w tej sprawie. Świadomie wstrzymywałem się od głosowania przy nakładaniu kar, bowiem ostatnie wybory samorządowe przyniosły mi sporo doświadczeń i spostrzeżeń. Wielu szanujących się i szanowanych obywateli odmówiło startowania w wyborach samorządowych motywując to tym, iż nie chcą, żeby ich oświadczenia majątkowe wisiały na słupach, tablicach ogłoszeń, bądź były zamieszczane w jakichś brukowcach. Znane mi są przykłady napadów na tle rabunkowym. W związku z tym uważam, że Komisja powinna wyjść z inicjatywą zmiany formuły oświadczeń majątkowych.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#WiesławWoda">Oświadczenia majątkowe nie powinny być przedmiotem publicznych czy jarmarcznych debat, tylko powinny być przedmiotem kontroli wyspecjalizowanych organów państwowych. Takim wyspecjalizowanym organem państwowym, odpowiedzialnym i uprawnionym do weryfikacji naszych dochodów, podatków, etc. jest urząd skarbowy. Stąd też uważam, że oświadczenia majątkowe powinny trafiać do urzędu skarbowego i być traktowane jako poufne dokumenty, którymi może i powinien zajmować się urząd skarbowy. Urząd ten ma wyspecjalizowane agendy, ma możliwość porównania tego z PIT-em i innymi dokumentami. Tam powinna być weryfikacja. W przypadku stwierdzenia naruszenia prawa urząd ten może wezwać wówczas daną osobę, włącznie z doniesieniem do prokuratury. Natomiast zrobienie z oświadczeń majątkowych, tak jak powiedziałem, publicznych debat jarmarcznych jest fatalnym rozwiązaniem. Stąd wnoszę, żeby Komisja podjęła ten problem, czyli zmiany reguły oświadczeń majątkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MarekSuski">Ta kwestia dotyczy spraw różnych; nie dotyczy już nałożonych kar. Teraz powinniśmy przyjąć sprawozdanie dla Prezydium Sejmu i wybrać posła sprawozdawcę. Ogólną dyskusję na temat oświadczeń możemy prowadzić w sprawach różnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#EdwardOśko">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi pana posła Wiesława Wody. O tym możemy dyskutować, ale będzie to dotyczyło przyszłości. Natomiast to, o czym debatowaliśmy, dotyczy stanu, który zastaliśmy i rozpoznajemy.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#EdwardOśko">Dorzucę jeszcze kilka słów do argumentów za tym, by przynajmniej tych posłów ukarać najniżej. Osoby te wykazały pewną złą wolę nie dając odpowiedzi czy wyjaśnień. Pan przewodniczący mówił, że wezwania, by to uczyniły, były nawet dwukrotne. Jest to trochę lekceważące zachowanie z ich strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MarekSuski">I tak łagodnie potraktowaliśmy posłów.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#MarekSuski">W takim razie przyjmujemy sprawozdanie dla Prezydium Sejmu. Przypominam, że w przypadku pana posła Józefa Pilarza umorzyliśmy postępowanie, bo pan poseł miał zawał serca, a ma dokument potwierdzający wysłanie wcześniej oświadczenia pocztą. W przypadku dwóch posłów nałożyliśmy kary zwrócenia uwagi. A więc, tak jak powiedziałem, przyjmujemy takie sprawozdanie dla Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#MarekSuski">W przypadku, gdyby Prezydium Sejmu prosiło o wyjaśnienia w tych sprawach należy wybrać spośród nas posła sprawozdawcę. Składam więc nieśmiałą propozycję, gdyby było to wymagane, iż podejmuję się tej roli. Jest to rola nie za wdzięczna, aczkolwiek mam nadzieję, że nie będzie to konieczne. Nie widzę innej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#MarekSuski">Przechodzimy do spraw bieżących, które co prawda nie były ujęte w porządku, ale w scenariuszu to mamy.</u>
          <u xml:id="u-122.4" who="#MarekSuski">W „Polityce” ukazał się artykuł prasowy dotyczący prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Przygotowałem treść odpowiedzi na ten artykuł. Jeśli chcecie się państwo z nim zapoznać, to jest do wglądu w sekretariacie Komisji. Odczytam odpowiedź, a jeżeli to nie wystarczy, to wówczas otrzymacie państwo ksero.</u>
          <u xml:id="u-122.5" who="#MarekSuski">„Pan Jerzy Baczyński, redaktor naczelny tygodnika »Polityka«. Szanowny Panie Redaktorze, w związku z ukazaniem się artykułu redaktora Wojciecha Markiewicza – »Poseł na diecie« (»Polityka« nr 48 z dnia 2 grudnia br.) uprzejmie informuję, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, podobnie jak pozostałe stałe komisje sejmowe, posiada zakres przedmiotowy i w jego ramach podejmuje określone działania przypisane regulaminem Sejmu. W zakres jej prac wchodzą: sprawy związane z wyrażaniem przez Sejm zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności za przestępstwa lub wykroczenia albo aresztowanie bądź zatrzymanie, zagadnienia obejmujące warunki wykonywania mandatu poselskiego, dotyczące wykładni i stosowania regulaminu Sejmu oraz dokonywanie analiz skarg i wniosków kierowanych do Sejmu i jego organów; rozpatrywanie zarzutów niewykonywania przez posłów obowiązków poselskich, a także co należy zaliczyć do jednego z kluczowych zagadnień, sprawowanie przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich stałego nadzoru nad pracą Kancelarii Sejmu. Stąd, obowiązkiem Komisji jest zajmowanie się sprawami Straży Marszałkowskiej, hotelem poselskim, umowami na usługi informatyczne, bieżącymi remontami i inwestycjami, biblioteką sejmową, biurami poselskimi, a także sprawami z zakresu terminowości składania oświadczeń o stanie majątkowym posłów. Warto w tym miejscu zwrócić również uwagę na prace komisji regulaminowych innych parlamentów. Otóż np. w Irlandii funkcjonuje wspólna Komisja Restauracyjna Izby Reprezentantów i Senatu, co pewnie w oczach redaktora Markiewicza jest mało poważne. Takie ujęcie przedmiotu prac Komisji, powoduje jej szczególny charakter i obszar działań dość nietypowy na tle komisji branżowych czy problemowych, mających odpowiedniki resortowe. W toku obecnej V kadencji Sejmu RP, Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich podjęła szereg inicjatyw i spraw z zakresu swojego działania. Cyklicznie rozpatruje części budżetowe w zakresie: Kancelarii Prezydenta RP, Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu oraz Krajowego Biura Wyborczego; rozpatruje sprawozdania z wykonania budżetu państwa w tych zakresach. Dość wspomnieć, że rozpatrując projekt budżetu Kancelarii Senatu na rok 2007, Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zaproponowała obniżenie kosztów funkcjonowania tej jednostki o niemal milion złotych. Spośród szeregu spraw i zagadnień, podejmowanych przez Komisję, pragnę zwrócić uwagę choćby na niektóre z nich. Względem 10 wniosków o pociągnięcie posłów do odpowiedzialności, Komisja podjęła ich rozpatrzenie i zaopiniowanie dla Marszałka Sejmu oświadczeń poselskich o samodzielnym zrzeczeniu się immunitetu; wykonano komisyjną inicjatywę uchwałodawczą zmierzającą do uporządkowania niektórych przepisów regulaminu Sejmu, obejmującą bardzo ważne unormowanie trybu prac m.in. Komisji do Spraw Służb Specjalnych. Na tym tle mogę jedynie polecić redaktorowi Markiewiczowi lekturę regulaminu Sejmu i wyrazić przekonanie, iż wyrażone zdziwienie w artykule »Polityki«, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zajmuje się tym, co leży w jej zakresie, budzi z jednej strony dezaprobatę, a z drugiej – rodzi podejrzenie o czystą niewiedzę”.</u>
          <u xml:id="u-122.6" who="#MarekSuski">To jest odpowiedź na insynuacje, jakim podlegaliśmy w tym artykule, gdzie cytowano posła Jerzego Budnika, że zajmujemy się głupstwami i tym, czy zupa jest słona, zimna czy ciepła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WiesławWoda">Przede wszystkim bardzo dziękuję panu przewodniczącemu za replikę na ten artykuł w „Polityce”. Tak się składa, iż zarówno pan przewodniczący jak i ja jesteśmy tam wyszydzani.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#WiesławWoda">Uważam, że moja wypowiedź dotycząca obowiązku zamieszczenia sprostowań na artykuły prasowe jest normalnym prawem prasowym. Jeśli tego się nie zamieszcza, to ktoś w tym Sejmie, choćby nawet nasza Komisja, ma prawo domagać się sprostowania, a jeśli to się nie udaje, to sięgać po dalej idące wnioski.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#WiesławWoda">Nie jest również tajemnicą, że wielu posłów było niezadowolonych ze sposobu funkcjonowania gastronomii w Sejmie. Nie ukrywam, iż zgłaszałem uwagi i wydaje się, że Kancelaria Sejmu wzięła to pod uwagę, bo przynajmniej w Nowym Domu Poselskim trochę zmienił się obraz restauracji.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#WiesławWoda">Jeśli więc redaktor uważa, że mamy tu tylko przyjeżdżać i podporządkowywać się prasie, pozwolić sobie na to, by dziennikarz jednego z dzienników fotografował mój talerz z jedzeniem, to są to fakty oburzające.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#WiesławWoda">Dobrze, że pan przewodniczący przypomniał wypowiedź pana posła Jerzego Budnika, bo jeżeli panu posłowi tak wszystko smakuje w Sejmie, to ma do tego prawo, ale dalekie jest to od normalności.</u>
          <u xml:id="u-123.5" who="#WiesławWoda">Uważam wreszcie, że są sprawy w Sejmie, w Kancelarii, na które Komisja poprzez posłów ma prawo reagować, niezależnie od tego co ktoś później napisze. Zastanawiam się, po lekturze tego artykułu, czy nie uznać, iż są to wewnętrzne sprawy i posiedzenia Komisji przy rozpatrywaniu takich kwestii będą miały charakter zamknięty, bo robi się z tego kpiny, żarty itd.</u>
          <u xml:id="u-123.6" who="#WiesławWoda">Podzielam więc pogląd pana przewodniczącego. Można by ewentualnie umieścić w tej odpowiedzi jeszcze jakieś inne szczegóły, ale generalnie uważam, że jest ona poprawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#MarekSuski">Podejmujemy próbę odpisywania na tego typu zarzuty. Cytowano tam nasze wypowiedzi ze śmiechem, że wypraszaliśmy dziennikarza, który z aparatem fotograficznym wchodził do toalety. Zatem, jeżeli będziemy mówić o sprawach organizacyjnych Sejmu, będziemy po prostu zamykać posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#EdwardOśko">Chciałbym dopowiedzieć dwa zdania. Na naszej Komisji również zastanawialiśmy się, czy ewentualnie nie zrobić jakiegoś regulaminu czy nie ustalić pewnych zasad funkcjonowania mediów na terenie parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MarekSuski">Na to musi być zgoda wszystkich klubów. Jeśli tylko jeden klub nie zgodzi się na to, to nikt z nas nie będzie brał na siebie ataku mediów i jednej partii, która będzie obrońcą wolności słowa. Można to tylko zrealizować, jeśli będzie zgoda wszystkich klubów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#EdwardOśko">Mam pytanie, czy my jako Komisja, czy może pan przewodniczący, może zgłosić taki wniosek panu marszałkowi, by Prezydium Sejmu podjęło jakąś próbę w tym kierunku, żeby coś ustalić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#MarekSuski">Owszem, ale to jest przedmiot sprawy niezamkniętej jeszcze dyskusji na te tematy, czyli stref dostępu, itd. Zresztą, jak widać po książce wyjść i wejść, jest pilną potrzebą ograniczenie dostępu osób trzecich do części hotelarskiej, żeby później nie było tego, iż Kancelaria Sejmu będzie płacić alimenty, bo może na przykład zostało tutaj poczęte dziecko.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#MarekSuski">Trzeba po prostu wprowadzić zdecydowanie większą kontrolę przy wpuszczaniu osób trzecich. Jest to wymierzone nie przeciw Sejmowi, czy przeciw dziennikarzom, tylko podyktowane troską o dobre imię Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#IwonaArent">Czy do hotelu poselskiego mają prawo wchodzić dziennikarze z kamerami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#MarekSuski">Jak na razie nikt im tego nie zabronił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#IwonaArent">Jest to w końcu nasz dom. Powinniśmy czuć się tu dobrze, a tak nie jest, jeśli można wchodzić tu z kamerami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#MarekSuski">Powtarzam, jeśli będzie zgoda wszystkich klubów, to się to uda. Jeśli jeden klub będzie obrońcą wolności prasy, która ma prawo zajrzeć nawet do pokoju hotelowego, to się to nie uda. Tu musi być zgoda wszystkich. Muszą nam dziennikarze jeszcze bardziej dopiec, to wtedy może będzie zgoda. Jak będą również sfotografowani posłowie jednego klubu, który do tej pory tego nie chce, to wtedy może zmienią zdanie. Póki co, jest jak jest i tego nie zmienimy. Jeszcze za mało jest fałszu i przekręconych informacji o posłach, żeby tę sprawę uregulować. Oczekujemy na dalsze ataki na nas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#WiesławWoda">Kontynuując sprawy bieżące uważam, że rozmowę na ten temat trzeba odbyć na posiedzeniu zamkniętym, bo natychmiast ja czy ktoś z nas będzie negatywnym bohaterem i obiektem szyderstw.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#WiesławWoda">Chciałbym prosić, panie przewodniczący, nawiązując do tego co powiedziałem przy oświadczeniach majątkowych, żebyśmy poświęcili jedno z najbliższych posiedzeń sprawie merytorycznej, tzn. jak jest to zapisane w ustawie i czy powinno tak wyglądać. Prosiłbym, żeby ewentualnie wprowadzić to do planu pracy na następny rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#MarekSuski">Proszę o wpisanie tego tematu do planu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#WiesławWoda">Następna kwestia, którą chcę poruszyć, to sprawa interpelacji. Jest w Sejmie komórka, która zajmuje się prowadzeniem tych spraw. Mam przed sobą interpelację – nie chcę już, szanując czas państwa, dokładniej o niej mówić – złożoną 9 czerwca br.; odpowiedź dostaję we wrześniu. Nie przyjmuję tej odpowiedzi, bo ona rozmija się...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#MarekSuski">Z jakiego to było ministerstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WiesławWoda">Z Ministerstwa Skarbu Państwa. Napisałem jeszcze raz i odpowiedź dostaję 11 listopada br. To jest po prostu kpina z posłów, a problem jest niezwykle ważny, bo dotyczy między innymi prywatyzacji zakładów chemicznych.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#WiesławWoda">Stąd też prosiłbym, żeby na jednym z najbliższych posiedzeń poprosić kogoś z Kancelarii Sejmu, kto rejestruje interpelacje i dokonać oceny oraz analizy. Tak być nie może. Próbujemy karać posłów za to, że jeden dzień spóźnili się w napisaniu oświadczenia majątkowego, a równocześnie w tym samym czasie po kilkadziesiąt dni nie są udzielane odpowiedzi na interpelacje i pod tymi nieterminowym odpowiedziami podpisuje się marszałek czy wicemarszałek.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#WiesławWoda">Chciałbym poruszyć jeszcze sprawę kopert. W poprzednich latach po wyczerpaniu limitu kopert...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#MarekSuski">Może, zgodnie z tym co mówiliśmy, sprawy organizacyjne przeniesiemy na posiedzenie zamknięte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WiesławWoda">To ja krótko zasygnalizuję tylko...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#MarekSuski">Później znowu będą pana cytować w gazetach, że pan zajmuje się kopertami, czy są słone, czy słodkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WiesławWoda">Mam odwagę powiedzieć co myślę. Do tej pory był limit kopert i jeśli brakło ich posłowi, to pisał wniosek do dyrektora Biura Obsługi Posłów i zwiększano ten limit do 500 kopert. Nie ukrywam, że ta kampania wywołała sporo korespondencji i kopert zabrakło. Kończy się rok, idą święta, brakuje kopert więc poszedłem do BOP, gdzie mi powiedziano, że pan minister Cezary Mech ustalił limit 50 kopert. Przepraszam, ale żeby otrzymać 50 kopert to ja nie będę pisał żadnego pisma. Jeśli pan minister Cezary Mech chce szukać oszczędności, to dobrze, ale my możemy mu pokazać nieracjonalne wydatki Kancelarii Sejmu, poczynając od bramek między Nowym Domem Poselskim a parlamentem, które pewnie ani razu nie były wykorzystane, od krawężników wymienianych co drugi rok i parę jeszcze innych niegospodarnych działań.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#WiesławWoda">Uważam, że po dzisiejszym posiedzeniu Komisja powinna wystąpić o to, by przywrócić stary stan rzeczy, to znaczy, by Kancelaria zwiększała limit do 500 szt. kopert na indywidualny wniosek posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MarekSuski">Dobrze. Myślę, że jest to sprawa, z którą możemy się zwrócić, bo nie jest to chyba jakaś wielka rzecz.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#MarekSuski">Czy są jeszcze jakieś inne sprawy różne? Nie ma. Otrzymałem już propozycję parytetów. Jeśli państwo sobie życzycie, to przeczytam. Byłoby tak: PiS – 13, PO – 11, SLD – 5, Samoobrona – 4, LPR – 2, PSL – 2 i ewentualnie jeszcze 1 kandydat, jeżeli zostałby wystawiony przez grupę 15 posłów.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#MarekSuski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>