text_structure.xml 84.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JacekPiechota">Witam wszystkich. Porządek obrad został państwu dostarczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JacekPiechota">Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JacekPiechota">Witam zwłaszcza przedstawicieli akademickich inkubatorów przedsiębiorczości, którzy dzięki swej aktywności i zaangażowaniu doprowadzili do podjęcia dziś tego tematu przez sejmową Komisję Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JacekPiechota">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Zaczyna przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RobertKwiatkowski">Postaram się krótko omówić materiał, który przekazuje główne informacje dotyczące tematyki dzisiejszego posiedzenia. Program Pierwsza praca został sformułowany przez rząd w 2002 roku i zastąpił poprzedni program Absolwent. Nie wprowadzał wielu nowych elementów, natomiast jego największą wartością były działania marketingowe, czyli wskazanie młodzieży instrumentów, z których można korzystać w zakresie przewidzianym w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RobertKwiatkowski">Od początku działania, czyli od czerwca 2002 roku, do końca zeszłego roku program objął prawie 800 tys. młodych bezrobotnych. Był skierowany głównie do osób do 25 roku życia i absolwentów do 27 roku życia. Największa popularnością cieszyły się staże, którymi zostało objętych ponad 57% osób, oraz szkolenia, dzięki którym zaktywizowano ponad 130 tys. osób, czyli około 16%.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RobertKwiatkowski">Oprócz wsparcia bezpośredniego organizowano spotkania informacyjne, indywidualne spotkania z doradcami, poradnictwo grupowe itd. W tych formach wsparcia wzięło udział prawie 2,5 mln osób.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#RobertKwiatkowski">Nową wartością, będącą wynikiem tego programu, było utworzenie prawie tysiąca gminnych centrów informacji. One w tej chwili funkcjonują, tak naprawdę w 50%, ale wynika to z braku wsparcia. Ten pomysł, który powstał i który wydaje się bardzo zasadny, nie otrzymał dostatecznego wsparcia na dalszym etapie realizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#RobertKwiatkowski">Stworzono ponad 360 szkolnych ośrodków kariery. Nie mamy jednak danych, jak one w tej chwili funkcjonują. W ramach Ochotniczych Hufców Pracy utworzono 49 mobilnych centrów informacji. Wspierano również projekty związane z kolejną dobrą inicjatywą, czyli tworzenie akademickich biur karier. Z programu korzystały również osoby o lekkim i umiarkowanym stopniu niepełnosprawności.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#RobertKwiatkowski">W związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej realizowano program Moja gmina w Unii Europejskiej. We wszystkich gminach powołano do życia gminne ośrodki informacji europejskiej. Ich rola w zakresie przekazywania informacji młodzieży była olbrzymia, ale równie ważna była możliwość osobistego zetknięcia się z Unii. Prawie 5 tys. absolwentów szkół pracowało w tych ośrodkach i zdobywało doświadczenia. Wiele osób wykorzystywało je później w czasie realizacji programów unijnych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#RobertKwiatkowski">Nie będę tu opowiadał o tym, że sytuacja młodzieży jest bardzo trudna, bo bezrobocie w tej grupie wynosi powyżej 35%. Składają się na to zarówno przyczyny obiektywne, jak wyż demograficzny, ale również brak dobrych programów dla młodzieży, brak tworzenia nowych miejsc pracy, jak też niedobra struktura kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#RobertKwiatkowski">W tej chwili mamy unikalną sytuację, bo olbrzymia liczba młodych ludzi, prawie 50%, studiuje. Jest to prawie cztery razy więcej niż 15 lat temu. Mamy szansę wykształcić i dobrze przygotować olbrzymią liczbę młodzieży. Osobnym problemem jest kwestia jakości kształcenia. Niestety, ponad połowa osób kształcona jest na uczelniach, które tej jakości nie gwarantują.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#RobertKwiatkowski">Trzeba powiedzieć, że realizacja tego programu na pewno stworzyła nowe możliwości urzędom powiatowym i wojewódzkim urzędom pracy. Zaproponowałem, żeby pozostawić wszystko to, co dobre w programie Pierwsza praca, a usunąć wszystko to, co jest związane ze sprawozdawczością, biurokracją i propagandą. W tej chwili program jest realizowany i wypracował już dobrą markę. Młodzież przychodząca do urzędów pyta o instrumenty, które umożliwiają realizację programu Pierwsza praca. Natomiast dość powszechnie było krytykowane funkcjonowanie sprawozdawczości. Przypominam, że wszystkie te instrumenty są zapisane w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Urzędy wszystkie te instrumenty stosują, ale trzeba powiedzieć, że stosują różnie.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#RobertKwiatkowski">Chcę jeszcze powiedzieć, że obecna ustawa nie przystaje do naszej przynależności do UE i do realizacji strategii lizbońskiej. Już rozpoczęły się prace nad nową ustawą; wprowadzi ona bardziej elastyczne instrumenty, które umożliwią pełniejsze wykorzystanie środków unijnych i środków Funduszu Pracy. Możliwe będzie również pełniejsze wykorzystanie aktywności organizacji pozarządowych funkcjonujących na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#RobertKwiatkowski">Chcę jeszcze dodać, że określając priorytety programu działań na rzecz zatrudnienia w roku 2006 wybraliśmy te, które są związane z młodzieżą. W poprzednich programach priorytety obejmowały 75% osób zarejestrowanych w urzędach, co nie mogło przynieść efektu. Dlatego zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, bo najważniejsze jest to, żeby młodzież nie zaczynała od bezrobocia. Sytuacja młodzieży jest rzeczywiście dramatyczna, szczególnie tej młodzieży, która kończy studia i może znaleźć zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#RobertKwiatkowski">Kolejnym elementem i uzupełnieniem programu Pierwsza praca jest program Pierwszy biznes. Został on przyjęty w lipcu 2005 roku i uruchomiony przez MSP w ramach normalnych działań z możliwością wykorzystania rezerwy. Obejmował tę samą grupę wiekową, czyli młodzież do 25 roku życia i absolwentów do 27 roku życia. Minister podjął decyzję o przeznaczeniu dotacji z Funduszu Pracy i pożyczek z Banku Gospodarstwa Krajowego na wsparcie pierwszego biznesu. Wejście do tego programu zadeklarowało ponad 200 powiatowych urzędów pracy. Jego efektem było 1600 spotkań informacyjnych. W programie wzięło udział 4,5 tys., z których do otrzymania środków na rozpoczęcie działalności zakwalifikowano 3800 osób.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#RobertKwiatkowski">W ramach tego programu wprowadzono nowe elementy, które do tej pory nie były stosowane. Uznano, że aby rozpocząć działalność gospodarczą, trzeba zacząć od szkolenia teoretycznego, później przejść szkolenie praktyczne i staż, a otrzymanie środków jest ostatnim elementem tego programu.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#RobertKwiatkowski">Ten program jest kontynuowany ze względu na swoją wysoką efektywność, mimo że właściwie nie jest to pierwszy biznes, tylko pierwsze jednorazowe środki przyznawane osobom bezrobotnym na rozpoczęcie działalności. Efektywność tego programu jest wyższa niż efektywność firm funkcjonujących na otwartym rynku bez takiego wsparcia. Tam prawie 35% firm wyrejestrowuje się w drugim roku działalności. Tutaj efektywność jest prawie na poziomie 90%, aż tyle osób bezrobotnych utrzymuje działalność po pierwszym roku funkcjonowania. Oczywiście, część tej działalności wynika tylko z tego, że po roku funkcjonowania osoby bezrobotnej ta dotacja staje się dotacją rozliczoną. Myślę, że dopiero zbadanie drugiego i trzeciego roku funkcjonowania tych firm pozwoli ocenić skuteczność tego instrumentu. Cieszy się on dużym zainteresowaniem i dlatego również w tym roku jednym z priorytetów przy rozdzielaniu rezerwy będzie rozpoczynanie działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#RobertKwiatkowski">Jeszcze krótko o akademickich inkubatorach przedsiębiorczości, bo siedzą tu fachowcy, którzy przeszli całą tę drogę. W Polsce jest to nowe rozwiązanie, które w Stanach Zjednoczonych stosowane jest od 50 lat, a i w UE stosowane jest od wielu lat. W tej chwili oceniamy, że 18 inkubatorów osiągnęło pełną dojrzałość i prowadzi już ustabilizowaną działalność.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#RobertKwiatkowski">Inkubatory dzielimy na trzy grupy. Pierwsza jest prowadzona przez Studenckie Forum Business Centre Club i Fundację Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. W tej chwili działają na 12 krajowych uczelniach, a na kolejnych 4 są w fazie organizacyjnej. Dają one studentom, ale i przedsiębiorcom, pomoc w zakresie księgowości, zarządzania oraz prawa, jak też dostęp do urządzeń multimedialnych i biurowych. Nabór, co jest bardzo cenne, odbywa się w drodze konkursu, a okres inkubacji trwa nie dłużej niż 3 lata. W tej chwili w ramach tego programu rozwijane jest około 100 projektów. Oceniamy, że najdynamiczniejsze i najbardziej zaawansowane są inkubatory na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu i na uniwersytetach: Warszawskim i Gdańskim.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#RobertKwiatkowski">Drugim rodzajem inkubatorów są inkubatory technologiczne powiązane z ośrodkami transferu technologii działającymi na państwowych uczelniach. Są to takie inkubatory, jak Akademicki Inkubator Gospodarczy przy Biurze Transferu Technologii Politechniki Gdańskiej, Akademicki Inkubator Technologiczny przy Uniwersyteckim Ośrodku Transferu Technologii Uniwersytetu Warszawskiego. Z reguły są one realizowane w formie samodzielnego projektu, stanowiącego uzupełnienie działań w zakresie innowacji i transferu technologii. Ich pomoc nakierowana jest głównie na doradztwo i szkolenia, pomoc przy transferze technologii, dostęp do baz danych, kontakty międzynarodowe oraz pomoc w zakresie dostępu do krajowych i zagranicznych grantów i funduszy ryzyka.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#RobertKwiatkowski">Ostatnia grupa to inkubatory, które powstały z inicjatywy organizacji studenckich. Pierwszy to powołany przez działaczy NZS Stowarzyszenie Poznański Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości, kolejne to: powołany w Krakowie Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości „Innowatik” oraz powołany przez Międzywydziałowe Koło Naukowe „Bioprzedsiębiorca” przy Akademii Rolniczej w Szczecinie. W tych inkubatorach dominują zajęcia z zakresu przedsiębiorczości i tworzenia firm, dostępu do środków unijnych, opracowywania biznesplanów, prawa gospodarczego, finansów, podatków i księgowości.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#RobertKwiatkowski">Mówiąc ogólnie, większość inkubatorów posiada pomieszczenia o powierzchni około 40 m2. Większość sprawuje opiekę nad młodymi przedsiębiorcami przez 2–3 lata, a średni czas inkubacji firmy wynosi 24 miesiące. Główne problemy, na które wszyscy wskazują, to brak finansowania początkowego etapu działania firmy, nieznajomość wśród kandydatów na przedsiębiorców procedur prawno-administracyjnych oraz brak wiedzy i przygotowania ekonomicznego. Co cenne, widać już pierwsze próby łączenia działania w inkubatorze ze specjalnością kursową w zakresie przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#RobertKwiatkowski">Główne bariery, które są wymieniane, to niski budżet, brak wsparcia finansowego, ograniczenia prawne, brak procedur transferu technologii, brak środków na wyposażenie i adaptację. Wydaje mi się, że przed inkubatorami jest przyszłość, natomiast bez znaczącego wsparcia ze strony państwa ich działania będą utrudnione. W ramach zmian w ustawie będziemy chcieli, aby również ta forma aktywizacji mogła być wspierana ze środków Funduszu Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JacekPiechota">Proszę o zabranie głosu pana ministra Andrzeja Kaczmarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejKaczmarek">Dziękuję za danie mi możliwości przedstawienia tego ekscytującego tematu. Bardzo lubię ten ruch przedsiębiorczości, w szczególności przedsiębiorczości innowacyjnej, który rozwija się na wielu polskich uczelniach. Mam nadzieję, że będzie się rozwijał, a zarówno resort gospodarki, jak resort pracy i polityki społecznej będą go nadal wspierać i rozwijać instrumenty wspierające rozwój przedsiębiorczości akademickiej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejKaczmarek">Uzasadnienie idei powstania inkubatorów jest dość oczywiste, wyższe uczelnie dają swoim absolwentom wiele istotnych informacji merytorycznych związanych z przedmiotem studiów, natomiast osobom kończącym studia brak jest wiedzy, doświadczenia i umiejętności niezbędnych w działalności biznesowej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejKaczmarek">Rozumiejąc te problemy i bazując na doświadczeniach światowych, rząd polski wspiera inicjatywę zakładania inkubatorów akademickich. To wsparcie jest udzielone na dwóch poziomach, po pierwsze, oferowany jest instrument wsparcia finansowego, który rozdzielany jest pomiędzy inkubatory na zasadzie konkursu. Ministerstwo Gospodarki wspiera również działalność promocyjną w tym zakresie, propagującą w środowisku akademickim idee przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejKaczmarek">Pierwszy konkurs na zorganizowanie akademickiego inkubatora przedsiębiorczości został zrealizowany w 2004 roku. Z 10 ofert do otrzymania dotacji zakwalifikowano ostatecznie 4. Warto wymienić te uczelnie, które jako pierwsze utworzyły u siebie akademickie inkubatory przedsiębiorczości: Akademia Ekonomiczna w Krakowie, Politechnika Gdańska, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytet Warszawski.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejKaczmarek">Warto zauważyć, że są to te 4 uczelnie, których nazwy pojawiają się zawsze wtedy, gdy mówimy o nowych rozwiązaniach i inicjatywach związanych z funkcjonowaniem szkolnictwa akademickiego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejKaczmarek">W wyniku tego konkursu wymienione uczelnie otrzymały dotacje finansowe na pokrycie kosztów związanych z założeniem inkubatora, na opracowanie materiałów promocyjnych i szkoleniowych, a także na zakup niezbędnego wyposażenia biurowego.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejKaczmarek">Biorąc pod uwagę liczbę uczelni wyższych w Polsce, ta liczba projektów była dość mała, w związku z tym Ministerstwo udzieliło pomocy finansowej na realizację programu Promocja idei Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości w Polsce, który został zrealizowany na przełomie 2004 i 2005 roku. W jego ramach na kilkunastu polskich uczelniach przeprowadzono warsztaty przedsiębiorczości oraz akcję informacyjną, została też założona strona internetowa: www.inkubatory.pl.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AndrzejKaczmarek">W 2005 r. Ministerstwo Gospodarki uruchomiło kolejną edycję konkursu na dofinansowanie inkubatorów przedsiębiorczości. Wprowadzono pewne zmiany zasad, oprócz nowopowstających inkubatorów konkurs objął także już istniejące. Myślę, że o szczegółach powiedzą koledzy reprezentujący działalność inkubatorową. Ja tylko podsumuję, że w drugim konkursie złożono znacznie więcej, bo 42 wnioski, z których, w rezultacie oceny merytorycznej, wsparcie finansowe otrzymało 15. W tej chwili trwają prace nad uruchomieniem trzeciej edycji.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AndrzejKaczmarek">Z całą pewnością w nowej perspektywie finansowej ten instrument będzie nadal stosowany, bo jest on ważny zarówno dla rynku pracy i rozwoju przedsiębiorczości, jak i dla rozwoju innowacyjności polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AndrzejKaczmarek">Pan minister Robert Kwiatkowski już powiedział, jakie typy tych instytucji wyróżniamy. Trzeba jeszcze dodać, że mamy do czynienia z dwoma trendami, pierwszy związany jest z pomocą przy podejmowaniu działalności gospodarczej, a drugi z tymi inkubatorami, które – mamy nadzieję – wpłyną na konkurencyjność polskiej gospodarki. Chodzi o te, które powstały przy ośrodkach transferu technologii i zajmują się pomocą dla nowo powstających firm technologicznych. Temat jest już na tyle dojrzały w Polsce, że doczekał się publikacji Innowacyjna przedsiębiorczość akademicka, wydanej 2 miesiące temu przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JacekPiechota">Proszę o zabranie głosu przedstawicielkę Ministerstwa Edukacji i Nauki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IzydoraKosGórczyńska">Proponuję, aby w imieniu MEiN wystąpiła pani naczelnik Anna Chrzanowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaChrzanowska">W ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym znajdują się przepisy dotyczące tworzenia inkubatorów przedsiębiorczości i centrów transferu technologii. Przepisy te zostały wprowadzone właśnie po to, żeby dać wszystkim uczelniom sygnał, że taka jest potrzeba czasu. Należy zwrócić na to uwagę, bo – tak jak powiedzieli panowie ministrowie – inkubacja firm w szkołach wyższych odbywała się sposób bardzo powolny.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaChrzanowska">Chcieliśmy zwrócić uwagę środowisku, żeby wykazało się większą inicjatywą i wspomagało przedsiębiorczość akademicką i centra transferu technologii, które mogłyby wyniki prac badawczych transferować do otoczenia gospodarczego. W nowo utworzonym Ministerstwie Edukacji i Nauki powstał Departament Wdrożeń Innowacji, którego zakres zadań obejmuje inkubatory przedsiębiorczości i centra transferu technologii.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AnnaChrzanowska">Chcę jeszcze powiedzieć, że MEiN nie ma możliwości bezpośredniego finansowania inkubatorów przedsiębiorczości i centrów transferu technologii, ponieważ w Prawie o szkolnictwie wyższym zostały enumeratywnie wymienione zadania, które mogą być finansowane z budżetu, a takiego zadania tam nie ma. Natomiast we wszystkich programach operacyjnych, np. Kapitał ludzki, jak też we wszystkich innych programach zwracamy uwagę na to, żeby była możliwość finansowania tego rodzaju inicjatyw.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AnnaChrzanowska">Chcę jeszcze powiedzieć, że bardzo doceniamy inicjatywy studenckie – pan premier uczestniczył w tym roku we wręczaniu nagród – ale na tym nasza funkcja, jako wspomagających, się kończy.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AnnaChrzanowska">Pan minister zwrócił uwagę na złej jakości programy kształcenia w szkołach wyższych. Państwowa Komisja Akredytacyjna ocenia wszystkie kierunki studiów, oczywiście w uczelniach niepublicznych również. Te kierunki studiów, które nie spełniają standardów, są wręcz zamykane. Mam nadzieję, że działalność PKA wpłynie na podniesienie jakości kształcenia, ale uczelni jest ponad 400, a więc to musi potrwać. Odrębnie są akredytowane nie uczelnie, ale określony kierunek studiów. Mamy nadzieję, że z czasem ten milion osiemset tysięcy studentów, którzy się teraz kształcą, będzie przygotowany do płynnego wejścia na rynek pracy. Natomiast nie ma odpowiedzi zwrotnej, ile jest miejsc pracy, w jakich zawodach i specjalnościach. W programie operacyjnym mają być badane losy absolwentów, być może da to taką odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekPiechota">Proszę o zabranie głosu prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DariuszSzewczyk">Chciałbym w skrócie przedstawić zakres działalności PARP w obszarach tych trzech programów: Pierwsza praca, Pierwszy biznes i Akademickie inkubatory przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#DariuszSzewczyk">Jeżeli chodzi o programy Pierwsza praca i Pierwszy biznes, to działalność PARP była finansowana głównie ze środków funduszy przedakcesyjnych, przede wszystkim z programu Spójność Gospodarcza i Społeczna – edycje 2000, 2001, 2002 i 2003. Łącznie przekazano na ten cel kwotę 90 mln euro. Programy były podzielone na 42 projekty, z których skorzystało około 250 tys. beneficjentów. W tej chwili czynne są jeszcze 2 projekty, bo fundusz przedakcesyjny PHARE 2003 wygaśnie we wrześniu br.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#DariuszSzewczyk">W chwili obecnej przeprowadzane są badania ex post, bo interesuje nas, jaki efekt dały te wszystkie szkolenia i działania, które zostały podjęte przez PARP. Chodzi nam przede wszystkim o to, ile osób, które uczestniczyły w szkoleniach i otrzymały porady, znalazło zatrudnienie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#DariuszSzewczyk">Statystyki dotyczące dwóch pierwszych edycji, a więc lat 2000–2001, są mniej więcej zbliżone do tych, które dotyczą państw UE. W zależności od programu jest to 20–35%. Oczywiście w części programów zanotowaliśmy dosyć spektakularne porażki, ale część zakończyła się nie mniej spektakularnym sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#DariuszSzewczyk">Najmniejszą skuteczność odnotowaliśmy w programie PHARE 2000 Szkolenia dla pracowników nowoutworzonych ośrodków informacji turystycznej. Był to program, który zaproponowały władze samorządowe jednego z województw. Chodziło o wyszkolenie wysoko kwalifikowanych kadr, które znalazłyby zatrudnienie w centrach informacji turystycznej, których utworzenie deklarowało to województwo. Ze 160 przeszkolonych osób tylko 11 znalazło zatrudnienie w wyżej wymienionych centrach. Kolejne 74 osoby potwierdziły uzyskanie zatrudnienia, ale w innych firmach. Wynikało to z faktu, że wbrew wcześniejszym deklaracjom władze samorządowe utworzyły tylko 2 z 18 planowanych centrów.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#DariuszSzewczyk">Na marginesie chcę powiedzieć, że jako turysta miałem przyjemność skorzystania z usług jednego z tych centrów i jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu młodych ludzi, którzy są tam zatrudnieni. Ich wiedza na temat swojego regionu zrobiła na mnie ogromne wrażenie.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#DariuszSzewczyk">Wszystkie dane dotyczące oceny skuteczności realizowanych przez nas programów są dostępne na stronach internetowych. Tych projektów było tak dużo, że nie jestem w stanie wszystkich ich omówić.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#DariuszSzewczyk">Przejdę do omówienia trzeciego programu – Akademickie inkubatory przedsiębiorczości. W chwili obecnej PARP realizuje programy, których źródłem finansowania są przede wszystkim sektorowe programy operacyjne Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw i Rozwoju zasobów ludzkich. Patrząc na realizację tych programów można powiedzieć, że w zasadzie stają się one powoli historią. Z dostępnej w ich ramach kwoty ponad 3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#DariuszSzewczyk">Jeżeli chodzi o kwestie związane z AIP, to zielone światło do prac w tym zakresie dała PARP ustawa o wspieraniu innowacyjności w Polsce. Od tego momentu AIP stały się dla nas przyszłościowym i najważniejszym elementem wspierania innowacyjności w Polsce. W ostatnich miesiącach wsparcie dla AIP miało raczej charakter „miękki”, tzn. było to finansowanie konkursów, wydawnictw i patronaty. W tej chwili przygotowujemy się do realizacji programów operacyjnych z następnej perspektywy finansowej i w tym przypadku przewidujemy dosyć istotne zaangażowanie się w tę tematykę. Uzyskaliśmy zgodę na wykorzystanie środków budżetowych na realizację trzech programów pilotażowych, w dwa z nich zaangażowane będą bezpośrednio inkubatory przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#DariuszSzewczyk">Pierwszym z tych programów jest program wspierający teatry w Polsce. W tej kwestii zaangażowanie inkubatorów może być stosunkowo niewielkie. Drugi program nowi tytuł Technostartery i przy jego realizacji inkubatory powinny odegrać kluczową rolę. System grantowy, który chcemy uruchomić około lipca–sierpnia br. – wymaga on zmiany kilku rozporządzeń Ministra Gospodarki, co zawsze trwa 2–3 miesiące – zakłada uruchomienie zintegrowanego trójstopniowego grantu przeznaczonego dla absolwentów i młodych pracowników naukowych, mających zamiar wykorzystać w biznesie wiedzę, którą uzyskali na uczelni.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#DariuszSzewczyk">Pierwszy grant będzie skierowany do instytucji opiekującej się danym absolwentem i będzie miał na celu dokonanie realnej oceny, w jakim stopniu pomysł tego młodego człowieka ma szanse rzeczywistej realizacji. Zwracam uwagę na statystyki dotyczące uruchomienia własnej działalności. Są one dosyć brutalne. W różnych państwach UE od 12 do 35% przedsięwzięć kończy się bankructwem w pierwszym roku bądź w pierwszych dwóch latach działalności. Chcielibyśmy przeprowadzić analizę rynku i analizę produktu, aby móc ocenić, jakie są realne szanse uruchomienia działalności na bazie tego pomysłu. Przeciętny koszt realizacji takiego badania wynosi 5–10 tys. zł. Dla kieszeni studenta jest to znacząca suma i nie zawsze będzie go stać na przeprowadzenie takiego badania. Grant ma pokrywać w 100% jego koszty.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#DariuszSzewczyk">Drugi etap grantu będzie polegał na opiece nad absolwentem, nad przyszłym przedsiębiorcą, na wprowadzeniu go w arkana polskiej przedsiębiorczości. Polski system prawny dotyczący przedsiębiorczości nie należy do najprostszych i pomoc profesjonalnych konsultantów wydaje się niezbędna. Te koszty też będziemy finansowali w 100%.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#DariuszSzewczyk">Trzeci etap to grant inwestycyjny, z którego chcemy sfinansować 90–95% kosztów wstępnej inwestycji. Beneficjent zyska na starcie sfinansowanie inwestycji niezbędnej do uruchomienia tego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#DariuszSzewczyk">Ten system będzie jeszcze korelowany z innym systemem, ponieważ chcielibyśmy uruchomić system grantów zapewniający refundację 80–90% kosztów związanych z ochroną własności, przede wszystkim z ochroną własności za granicą. O ile bowiem koszty ochrony własności w Polsce nie są zbyt wysokie, mówię o opłatach patentowych, o tyle jej ochrona poza granicami kraju jest dość kosztowna. Zwracam jednocześnie uwagę, że przez najbliższe 12 miesięcy będzie w dalszym ciągu funkcjonować jedno z działań sektorowego programu operacyjnego Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw, czyli Działanie 2.1, które dopuszcza pełną refundację kosztów związanych z doradztwem przy opracowywaniu wniosków patentowych. Konsultacje z Urzędem Patentowym wykazały, że gros kosztów, które musi ponieść przedsiębiorca, związane jest z przygotowaniem wniosku. Przewidujemy, że realizacja tego programu potrwa 12–18 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#DariuszSzewczyk">Tak jak powiedziałem, ta perspektywa finansowa już jest w pewien sposób zakończona, natomiast zakładamy, że programy realizowane w ramach następnej perspektywy finansowej rozpoczniemy w połowie roku. Myślę, że okres tych 12 miesięcy – lipiec tego roku do lipca przyszłego roku – po pierwsze, pozwoli na wspieranie tego typu inicjatyw na poziomie regionalnym, a po drugie, będzie dla administracji centralnej okresem niezłego treningu. Chcę zaznaczyć, że biorąc pod uwagę cały gąszcz regulacji unijnych, które musimy spełnić, zintegrowane granty tego typu są najtrudniejsze do realizacji. Na przykładzie tych środków, które mamy do dyspozycji – jest to kwota rzędu kilku milionów zł – chcemy przetrenować całe systemy wdrażania takich projektów, tak aby w chwili uruchomienia nowych programów operacyjnych taki system był całkowicie drożny.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#DariuszSzewczyk">Chętnie odpowiem na wszelkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JacekPiechota">Mieliśmy całą turę wystąpień rządowych, teraz pierwszy głos pozarządowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#DariuszŻuk">Reprezentujemy Fundację AIP, która wyrosła ze Studenckiego Forum BCC, które też mieliśmy okazję zakładać i prowadzić. Ta organizacja również działała na rzecz przedsiębiorczości ludzi młodych. Na wstępie chcę serdecznie podziękować za zaproszenie i zorganizowanie tego spotkania. Świadczy to o tym, że tematyka przedsiębiorczości wśród ludzi młodych jest bliska nie tylko nam, ale również sferom rządowym i parlamentarnym.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#DariuszŻuk">Na początku chciałbym powiedzieć dwa zdania o tym, dlaczego zajęliśmy się akurat tym tematem, dlaczego uważamy, że warto położyć nacisk na rozwój przedsiębiorczości wśród ludzi młodych w naszym kraju. Jak państwo zapewne wiedzą, 38,8% osób rejestrujących się obecnie jako bezrobotne to są osoby młode. Problem jest w tej chwili taki, że osoby, które zdobyły wykształcenie w naszym kraju, masowo wyjeżdżają do pracy za granicę. Często zakładają tam również firmy, ponieważ jest to dużo łatwiejsze, to tam realizują swoje marzenia biznesowe.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#DariuszŻuk">4 lata temu przeprowadziliśmy pierwsze badania dotyczące przedsiębiorczości młodych ludzi. Chcieliśmy sprawdzić, ile osób chce założyć własną firmę. Wśród osób rozpoczynających studia pozytywnie odpowiedziało 68% respondentów. Wśród osób kończących studia było to tylko kilka procent. Jest to symboliczne i wymierne, jak niektóre działania prowadzą do spadku przedsiębiorczości i aktywności młodych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#DariuszŻuk">Ale nie tylko to, kolejnym problemem są składki na ubezpieczenie społeczne. Od wielu lat zwracamy uwagę na to, że dla nas jest to podatek od straty firmy rozpoczynającej działalność. Rozwijająca się firma musiała płacić co miesiąc podatek od straty w wysokości około 800 zł od każdego zatrudnionego. Osoba, która sama chciała sobie stworzyć miejsce pracy, też musiała odprowadzać taki podatek do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#DariuszŻuk">W tej chwili został on zmniejszony do 250 zł, co jest bardzo dużą ulgą. To jest działanie w dobrym kierunku, o które walczyliśmy od 2 lat. Dalej jest jednak tak, że student pracujący na umowę zlecenie nie płaci składek na ubezpieczenia społeczne, a student zakładający firmę już je musi odprowadzać. W pewnym sensie jest to dyskryminacja osoby pracującej na etacie lub zakładającej własną firmę.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#DariuszŻuk">Kolejną kwestią jest nauczanie przedsiębiorczości i edukacji w ogóle. Zapewne państwo wiedzą, że w innych krajach są to systemy miniprzedsiębiorstw, np. w Holandii na studiach prowadzenie miniprzedsiębiorstwa jest obowiązkowe. Obowiązkowe są tego typu zajęcia, ponieważ każda osoba powinna mieć styczność z przedsiębiorczością, nawet gdy studiuje biologię, fizykę czy chemię. Od dłuższego czasu postulujemy, żeby była możliwość zdawania matury z ekonomii lub przedsiębiorczości. Są 24 przedmioty maturalne, np. wiedza o tańcu, a nie ma matury z ekonomii i przedsiębiorczości. Postulowaliśmy ich wprowadzenie, ale jedynym wynikiem naszych starań była decyzja Ministerstwa znosząca maturę z wiedzy o tańcu.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#DariuszŻuk">Następnym problemem są urzędy pracy, które działają nie najlepiej, choć oczywiście są takie, które działają wzorowo. Niestety jest tak, że na 2,8 mln osób zarejestrowanych jako bezrobotne urzędy pracy na koniec marca dysponowały 31 tys. ofert pracy. Łatwo można to porównać z liczbą osób pracujących w urzędach, czy też z liczbą ofert pracy – ponad 5 tys. – które były niewykorzystane od miesiąca lub dwóch. Powstaje pytanie, czy urzędy pracy to są urzędy rejestrujące bezrobotnych, czy też urzędy, które mają pomagać w znalezieniu pracy, urzędy, do których idzie się z przyjemnością. Niestety, na razie jest tak, że większość osób, które przychodzą do inkubatorów, mówi, że nigdy nie chciałyby pójść do urzędu pracy, że ostatnią rzeczą, jaką zrobią, będzie zarejestrowanie się jako bezrobotni.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#DariuszŻuk">Ta kwestia wiąże się z następnym problemem, czyli wspieraniem bezrobotnych. Ponieważ wszystkie najważniejsze programy nakierowane są na wspieranie osób bezrobotnych, to okazuje się, że warto być bezrobotnym, nie angażować się i nie być aktywnym. Powstaje paradoksalna sytuacja, osoby działające w inkubatorach nie mają żadnej możliwości zdobycia środków, bo aby je zdobyć, potrzebny jest status bezrobotnego, trzeba się zarejestrować. Słyszeliśmy, że nawet będąc studentem, warto się zarejestrować jako bezrobotny, czyli łamiąc prawo. Może jednak studenci ostatnich lat też powinni być objęci tymi programami, bo za chwilę wejdą na rynek pracy. Może od razu trzeba ich zmobilizować do aktywności, a nie dopiero wtedy, gdy będą już na bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#DariuszŻuk">Tu pojawia się kwestia zakładania firm, co w Warszawie czy Poznaniu jest dużo łatwiejsze. Niby można założyć firmę przez Internet, ale też nie wszędzie jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#DariuszŻuk">Kolejną barierą są pieniądze potrzebne do założenia działalności gospodarczej lub spółki z o.o. Postulowaliśmy obniżenie kapitału tych spółek z o.o., bo np. w Anglii można ją założyć z kapitałem w wysokości 1 funta, a w Irlandii 1 euro, natomiast w Polsce potrzeba 50 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#DariuszŻuk">Dlaczego spółka z o.o.? Ponieważ spółka z o.o. znosi w pewnym sensie odpowiedzialność osoby, która zakłada firmę, a tej odpowiedzialności ludzie młodzi się boją. Boją się, że za chwilę przyjdzie urząd skarbowy lub komornik i wszystko im zabierze. Dlatego spółki z o.o. są atrakcyjniejsze i ciekawsze, ale to rynek powinien regulować wysokość kapitału zakładowego. Czy jako udziałowiec firmy, która ma 3 zł kapitału zakładowego mogę handlować np. samolotami, czy mogę handlować bułkami? Rozumiem, że mogę, nie grożą mi żadne problemy z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#DariuszŻuk">Kolejna kwestia to zezwolenia, obecnie istnieją 222 zezwolenia w 72 obszarach gospodarczych. Te problemy można mnożyć, chociażby problem praktyk na studiach, których nie można odbywać we własnej firmie, trzeba pójść do pracy u kogoś.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#DariuszŻuk">To wszystko są problemy, które warto było poruszyć, na które staramy się w jakiś sposób odpowiedzieć. Postulowaliśmy, rozmawialiśmy, ale nie wszystko udało się zmienić i dlatego chcieliśmy stworzyć coś, co będzie alternatywą dla obecnej sytuacji. Dlatego stworzyliśmy akademickie inkubatory przedsiębiorczości. Obecnie inkubatorów jest w Polsce 16 i jest to już największa sieć w tej części Europy. W inkubatorach funkcjonuje ponad 150 firm. Są to firmy małe, ale i trochę większe, które osiągają sukcesy na rynku. Mamy np. Infobrokerów, która to firma była notowana przez Rzeczpospolitą jako trzecia w kraju. Ponad 800 młodych osób skorzystało już z naszych usług przy różnego typu projektach. Organizujemy największy konkurs biznesplanów, w którym za każdym razem bierze udział ponad 600 osób.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#DariuszŻuk">Obecnie w kraju jest wiele osób, które chcą się dostać do inkubatorów przedsiębiorczości. Zrealizowaliśmy największą kampanię medialną skierowaną do młodych ludzi, którą uznano za największą kampanię zorganizowaną przez organizację pozarządową. Na przełomie października i listopada, wspólnie z urzędami pracy, przyznawaliśmy dotacje w wysokości 12 tys. zł na założenie własnej firmy. Z naszych inkubatorów 70 osób w całym kraju dostało takie dotacje i rozpoczęło własną działalność gospodarczą. Kilkanaście osób wyszło już z inkubatorów i radzi sobie na rynku pracy w dobry sposób.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#DariuszŻuk">Dostaliśmy od Parlamentu Studentów RP nagrodę Studencka Inicjatywa Roku. Założyliśmy portal inkubatory.pl, który jest nie tylko naszą wizytówką, ale również całej przedsiębiorczości akademickiej.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#DariuszŻuk">Ważne jest to, co dajemy młodym ludziom, w miarę naszych możliwości. Rozpoczęliśmy naszą działalność, nie mając kapitału, ale angażując 3 sponsorów i dobrą wolę uczelni, której na początku nie było za wiele. Staramy się cały czas rozwijać. Dajemy na początek pomieszczenie i sprzęt, a te osoby działają na zasadzie pionu w inkubatorze, czyli nie muszą od razu zakładać własnej firmy. Jest to bardzo ważne, że te osoby nie muszą się od razu rejestrować i płacić podatków, do czasu wypracowania pierwszego zysku nie zakładają własnej firmy, czyli nie ponoszą żadnych kosztów z tym związanych.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#DariuszŻuk">Cała księgowość jest prowadzona przez nas, wszystkie usługi prawne, wszystkie kwestie związane z zakładaniem kont mailowych, stron internetowych itd. Dajemy około trzydziestu świadczeń miesięcznie każdej firmie, są one wycenione na rynku na 6 tys. zł, a firmy płacą tylko 50 zł opłaty miesięcznej. To jest to, co do tej pory robimy. Myślę, że będziemy tę działalność rozwijać. Chcemy, aby w najbliższym czasie powstało kolejnych kilkaset firm. Chcemy, żeby liczba firm działających w inkubatorach doszła w ciągu roku do 300. W najbliższym czasie chcemy powołać kolejnych 5 inkubatorów. Chcemy również, żeby Polska stała się europejskim centrum inkubatorów. Taki jest nasz cel i nasze marzenie, będziemy się starali do tego doprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#DariuszŻuk">Nie lubię narzekać, ale na zakończenie muszę powiedzieć, że poważnym problemem jest to, iż inkubatory do tej pory nie mają możliwości uzyskania wsparcia z funduszy unijnych. Utrzymujemy się wyłącznie ze środków przekazywanych przez sponsorów oraz tych, które sami pozyskamy. Bardzo się cieszę, że pan prezes wspomniał o możliwościach, które w najbliższym czasie zaistnieją. To jest bardzo cenne, ponieważ my też mieliśmy kilka propozycji, np. uruchomienia na uczelniach „okienek przedsiębiorczości”. Można by w nich uzyskać pomoc prawną przy zakładaniu firmy. W tej kwestii uczelnie niekoniecznie muszą zwracać się do urzędu pracy, mogą zwrócić się do inkubatora i uzyskać pomoc. Być może jakieś agencje rządowe będą mogły pomóc nam i wesprzeć finansowo ten pomysł.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#DariuszŻuk">Wsparcie jest potrzebne również do tego, aby inkubatory mogły się rozwijać. Obecnie zwykle jest to małe biuro, trzyletni komputer i stara drukarka. Tak te inkubatory – niestety – funkcjonują, ale dzięki nim mamy już wiele firm, które chcą działać.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#DariuszŻuk">Jeżeli będą jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JacekPiechota">Otwieram debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AlicjaOlechowska">Z przyjemnością wysłuchałam obietnic pana ministra dotyczących pomocy dla nowo powstających firm i nowych przedsiębiorców, którzy dopiero rozpoczynają działalność, jak również przedstawiciela akademickich inkubatorów przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AlicjaOlechowska">Mam uwagi do obu tych wystąpień. Bardzo się cieszę, że rząd zamierza skierować konkretne środki dla zdolnych studentów i nagradzać ich grantami za pomysłowość oraz osiągnięcia w dziedzinie wynalazczości. Jest to bardzo potrzebne, bo bez działań innowacyjnych w Polsce nie będzie można pozyskiwać funduszy z kolejnych środków unijnych. Bardzo się cieszę, że rząd chce to nagradzać dodatkowymi grantami. Ważne jest również to, że przewidziane są inne formy wsparcia materialnego, które mają zachęcić młodych ludzi do uruchamiania pierwszej działalności gospodarczej. Jednak pobudzenie tej przedsiębiorczości nie jest takie proste, bo już od kilku rządów i od kilku ministrów gospodarki słyszymy podobne propozycje. Wszyscy mówili, że efekty będą wkrótce widoczne, że wiele osób pozyska pierwszą pracę, że będzie rewelacyjnie, a cały czas jest tak samo. Wydaje mi się, że wszystkie propozycje rządowe się ze sobą pokrywają i wszystkie nie są zbyt konkretne, aby rzeczywiście wspomóc tę nową przedsiębiorczość.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AlicjaOlechowska">Wracając jeszcze do tego tematu, chcę powiedzieć, że byłoby dobrze, gdyby rząd stworzył instytucję inkubatorów przedsiębiorczości, które wyliczałyby, jakie efekty może dać konkretny grant, bo to, że ktoś zostanie nagrodzony grantem za wynalazczość lub pomysł biznesowy, to jest tylko puste hasło. Oczekiwałam, że po działaniach, które podejmowali poprzedni ministrowie odnośnie do tematu Pierwsza praca i programie, który przedstawił SLD w poprzedniej kadencji, dziś nie dostaniemy tylko pustego hasła, ale jasną propozycję, mówiącą, dzięki czemu osiągniemy konkretne efekty. Niestety, nadal mamy tylko tematy-hasła, z których nic konkretnego dziś nie wynika. Nie wiemy, jakie są konkretne założenia ekonomiczne wynikające z tych przedsięwzięć.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AlicjaOlechowska">Przysłuchiwałam się temu, w jaki sposób działa organizacja studencka nazywana inkubatorem przedsiębiorczości i przez cały czas miałam wrażenie, że mamy do czynienia ze świetnie znaną instytucją, jaką były kiedyś spółdzielnie studenckie. To, że państwo nazywacie się inkubatorem przedsiębiorczości i za 50 zł składki oferujecie studentom, a właściwie młodym przedsiębiorcom, usługi w zakresie księgowości, consultingu, obsługi prawnej i obsługi strony internetowej, nie znaczy, że tworzycie całą masę nowych firm. Statystycznie podnosi się wskaźnik przedsiębiorczości w Polsce, a faktycznie się nie podnosi, bo nie zmniejsza się wskaźnik bezrobocia w Polsce. To często są działania krótkotrwałe i taka przedsiębiorczość nie ma statusu ciągłości, a jak go nie ma, to permanentnie powtarza się zjawisko utrzymującego się bezrobocia i, wspomniał o tym pan minister, bankrutujących firm.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AlicjaOlechowska">W związku z tym wydaje się, że formuła otwierania takich spółdzielni studenckich, czy spółdzielni absolwentów, jest bardzo wskazana, ponieważ rzeczywiście młodzi ludzie boją się rozpocząć pierwszą działalność. Zgadzam się z panem, który powiedział, że reanimowanie spółki z o.o. z minimalnym wkładem uzdrowiłoby tę sytuację, bo nowi przedsiębiorcy przestaliby bać się zakładania nowych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#AlicjaOlechowska">Nie ma znaczenia, że zgłoszenie działalności trwa tydzień, tak jak nie ma znaczenia, czy robi się to przy okienku, czy w minutę przez Internet. Nie chodzi o to, żeby przedsiębiorstwo stworzyć w minutę, chodzi o to, żeby ono trwało. Dzisiaj tworzymy przedsiębiorstwo tydzień, tyle mniej więcej czasu potrzeba na uporanie się z gminą i urzędem skarbowym. Nic nie przeszkadza, żeby ten czas poświęcić na przygotowanie swojego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#AlicjaOlechowska">Ważne jest natomiast to, żeby nie odpowiadać za tę działalność przez kilka pokoleń. Jeżeli otwieramy działalność poprzez zgłoszenie w urzędzie gminy, to jak gdyby podpisujemy certyfikat, że za to, co robimy, odpowiadamy do któregoś tam pokolenia; niezależnie od tego, czy przedsięwzięcie się nam powiedzie, czy nie, nie mamy właściwie żadnej ochrony prawnej. Wydaje mi się, że nowe firmy i pierwsza praca powinny mieć w Polsce maksymalną ochronę prawną. Zgadzam się absolutnie z panem z organizacji studenckich, że spółka z o.o. z minimalnym wkładem byłaby bodźcem do tego, żeby przedsiębiorcy nie bali się otwierać nowych firm.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#AlicjaOlechowska">Ważne jest też miejsce wykonywania działalności. Często młodzi ludzie nie mogą wskazać konkretnego miejsca swojej pierwszej pracy, bo np. nie są właścicielem lokalu i nie wiedzą, gdzie mają ulokować swoją kasę fiskalną. To jest problem, gdy nie wiadomo, gdzie ma być główna siedziba; może powinien być nią inkubator, w którym byłby specjalny budynek, gdzie można by otworzyć działalność, wynajmując lokal biurowy? Można by tam ustawić kasę fiskalną i znaleźć miejsce, w którym rozliczano by się z podatku dochodowego i podatku VAT.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#AlicjaOlechowska">To są pierwsze bariery, które na pewno warto pokonać, żeby ten czynnik pierwszej pracy mógł łatwiej funkcjonować i mieć swoją ochronę prawną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JacekPiechota">Pani poseł postawiła mnie w nieco trudnej sytuacji, przypominając, kto był inicjatorem programów Pierwsza praca i Pierwszy biznes. Muszę powiedzieć, iż to nie jest tak, że te programy miały rozwiązać problem polskiego bezrobocia, byłoby to zbyt piękne, gdyby w ogóle było możliwe. Miały one na celu – i mają wciąż – stworzenie określonej grupie, którą w ogóle interesuje biznes, sprzyjających warunków działania. Usłyszeliśmy przed chwilą, że 68% rozpoczynających studia myśli o założeniu własnej firmy, a tylko kilka procent kończy je z takim nastawieniem. Więc tak naprawdę te programy są stworzone dla nielicznej grupy tych, którzy nadal chcą być przedsiębiorcami. Problem w tym, jak w procesie edukacji zmienić, bo na pewno nie odwrócić, te proporcje, tak aby nie tracić tyle aktywności i chęci do prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JacekPiechota">Myślę, że ze strony młodych ludzi padło tu kilka uwag, które będziemy musieli przemyśleć i którymi będziemy „nękać” Ministerstwo Edukacji i Nauki. Najbliższą możliwość będziemy mieli na wspólnym posiedzeniu z Komisją Edukacji, które będzie poświęcone właśnie nauczaniu przedsiębiorczości. Bo rzeczywiście, dlaczego nie ma możliwości zdania matury z przedsiębiorczości lub ekonomii, skoro można zdawać z wiedzy o tańcu? Dlaczego nie można wprowadzić do szkoły tego przedmiotu, np. w formie „zabawy” w prowadzenie miniprzedsiębiorstwa? Jest przecież Fundacja Młodzieżowej Przedsiębiorczości, która promuje, prowadzi i wspiera takie szkolne miniprzedsiębiorstwa. Myślę jednak, że takie działania powinny być po prostu wpisane w system edukacyjny.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JacekPiechota">Kolejna sprawa, której w ogóle nie rozumiem, to dlaczego nie wolno odbyć praktyki we własnej firmie. Myślę, że jest to doskonała forma zdobywania praktyki, czy najlepsza forma praktyki – prowadzenie własnej firmy w czasie studiów.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JacekPiechota">Myślę, że rodzi się cały szereg zagadnień, nad którymi musimy kontynuować prace. Musimy pomyśleć, jak najlepiej wesprzeć te programy, które przyniosły już określone doświadczenia i dały określone efekty. Oczywiście, nie są one w pełni satysfakcjonujące, bo usatysfakcjonowani będziemy dopiero wtedy, gdy problem bezrobocia w Polsce w ogóle rozwiążemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MichałWojtkiewicz">Zgadzam się z moją przedmówczynią co do inkubatorów przedsiębiorczości. Mam podobne zdanie, że one są do pewnego stopnia tylko przykrywką, ale to nie znaczy, że nie mają działać, niech będą. Padło tu ciekawe spostrzeżenie, że gdy młody człowiek zakłada pierwsze przedsiębiorstwo, to od razu musi płacić. Może warto by wprowadzić wakacje od tych płatności, np. na 3 miesiące lub pół roku? Dopiero gdy młody przedsiębiorca zrobi pierwsze kroki na rynku i zarobi jakieś pieniądze, byłaby możliwość ściągania od niego podatków i składek na ZUS. Wprowadzenie takiej pomocy dla nowych przedsiębiorców samo się narzuca.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MichałWojtkiewicz">Kolejna sprawa, już to wcześniej podkreślałem, że takie firmy powinny mieć nadzór menedżerski, to jest bardzo ważne, żeby ktoś im podpowiadał. Myślę, że to by bardzo pomogło takiej firmie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MichałWojtkiewicz">Trzecia sprawa, spółki z o.o. Odpowiedzialność powinna być, bo nie może być tak, że ktoś tworzy spółkę, robi lewy interes i spółkę zamyka, bo nie ma jakiejkolwiek odpowiedzialności. Odpowiedzialność musi być na każdym kroku i bym nie szedł na to, żeby jej nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RyszardKnosala">Chcę zapytać o dwie sprawy. W materiale mamy informację, że maksymalna kwota dotacji dla nowo tworzonych inkubatorów wynosi 12 tys., a dla już istniejących 10 tys. zł. Według mnie są to kwoty bardzo małe. Jednocześnie w drugiej edycji złożono 42 wnioski, z których tylko 15 otrzymało dofinansowanie. Te kwoty dofinansowania są śmiesznie małe, bo jest to tylko 150–160 tys. zł. Pytanie, czy te wnioski były takie słabe, czy tych pieniędzy było tak mało, że trzeba było dokonać tak ostrej selekcji?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#RyszardKnosala">Drugie pytanie kieruję do pana prezesa PARP. Związana z grantami inicjatywa wprowadzenia do przemysłu rozwiązań proponowanych przez studentów czy absolwentów jest bardzo cenna, o czymś takim marzyłem. Chcę jednak zapytać, jak to wygląda operacyjnie, gdzie są formularze, które należy wypełnić, jaka jest ścieżka działania. W dawnym Komitecie Badań Naukowych te wszystkie procedury były znane i rozpropagowane, natomiast to jest duża nowość, którą chętnie poleciłbym moim studentom. Mamy np. opracowane programy komputerowe, które po prostu leżą na półce i nie ma ich komu przekazać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekPiechota">Poproszę o kolejne wypowiedzi i pytania, a państwo później udzielicie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LeszekCieśla">Powiedziano tu bardzo wiele ciekawych rzeczy, szczególnie ze strony moich kolegów studentów. Trzeba się zastanowić, jaka jest rola uczelni akademickich, bo według mnie ich rolą jest kształcenie pracodawców, a nie pracowników. Do tego jednak potrzebne jest stworzenie naprawdę preferencyjnych warunków.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#LeszekCieśla">Zacznę od tego, że regulaminy AIP są bardzo źle pisane – widziałem 4 takie projekty. Nie mówię o samej Fundacji, ale o inkubatorach powstających na uczelniach. Są one głównie nakierowane na nauczycieli akademickich i doktorantów, głównie po to, żeby promować firmy z zewnątrz, a nie swoich absolwentów.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#LeszekCieśla">Mam pytania do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Czy zamiast wydawać ogromne środki na państwowe urzędy pracy, na przeszkalanie ludzi, którzy się do nich zgłaszają, co jest bardzo nieefektywne, nie lepiej przeznaczyć je na AIP? Kolejna sprawa to trzy magiczne słowa – pozapłacowe koszty pracy. Mówiono już o tym, że należy zminimalizować, na pewien czas, składki na ZUS dla absolwentów szkół wyższych, bo najtrudniej jest zacząć – mówił o tym pan poseł. Aby umożliwić im start, trzeba zredukować do minimum koszty prowadzenia firmy, a pozapłacowe koszty pracy to ogromna część tych kosztów. To dałoby ogromną szansę rozwoju małych firm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HenrykMichałowicz">Chcę powiedzieć, że oczywiście trzeba wspierać przedsiębiorczość wśród ludzi młodych, szczególnie wśród studentów, ale tworząc warunki dla nich, trzeba pamiętać, że po wejściu na rynek zderzą się z konkurencją innych podmiotów, trzeba znaleźć złoty środek. Trzeba też pamiętać, że na decyzję o prowadzeniu działalności gospodarczej wpływają także inne czynniki: ogólny klimat dla przedsiębiorczości w danym kraju, praca urzędów skarbowych, kompetencje pracujących w nich urzędników, jakość tworzonego prawa, a szczególnie Ordynacji podatkowej, która w naszym kraju jest na bardzo niskim poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejJanicki">Jestem przewodniczącym Komisji Nauki i Postępu Technicznego w Polskim Lobby Przemysłowym. Pan minister zna naszą działalność, myślę, że wielu posłów również. Chcę przekazać kilka uwag na marginesie tak ważnych wystąpień, dotyczących, najogólniej rzecz biorąc, potrzeby krzewienia ducha przedsiębiorczości w naszym społeczeństwie. Chodzi o bardzo realistycznego ducha przedsiębiorczości funkcjonującego w konkretnych warunkach gospodarki rynkowej i w takim ustroju kapitalistycznym, w jakim działamy, zwłaszcza że mamy zobowiązania jako członek UE i w związku z innymi porozumieniami międzynarodowymi. To jest sytuacja na serio.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#AndrzejJanicki">Sytuacją na serio jest również wykorzystanie naszych możliwości, zarówno budżetowych, jak i możliwości finansowania przez sferę gospodarczą konkretnych przedsięwzięć, których ryzyko jest dokładnie zwymiarowane i zdefiniowane, tak aby można było nim zarządzać. Od szeregu lat pracujemy nad metodą konkretnego działania, tzn. posługując się nie tylko modelowaniem sytuacji i tworzeniem eksperymentu, ale gruntownym badaniem, po prostu studium przypadku na styku nauki i gospodarki. Ten styk jest u nas niezwykle słaby i nadal nierozstrzygnięty, dlatego miło było usłyszeć zapowiedź utworzenia w MEiN specjalnego Departamentu Wdrożeń Innowacji. Ta ważna zapowiedź powoduje, że zgłaszam trzy uwagi, które w najbliższej przyszłości przedstawimy państwu jako tematy do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#AndrzejJanicki">Uwaga pierwsza: nadal te wszystkie propozycje są niespójne, zarówno resortowe, jak i te obywatelskie. Inicjatywy studenckie zaliczamy do obywatelskich i witamy z wielką radością, bo od lat trudzimy się nad budową siły strony obywatelskiej. Ta niespójność jest łatwa do wykazania. Myślę, że wszyscy dostrzegają naganną nieefektywność wykorzystania własnych środków publicznych i unijnych. Mamy na przykład do czynienia z dewaluacją wszystkich szkoleń. Cała masa instytucji zajmuje się owymi szkoleniami i przekazywaniem różnych umiejętności, przy czym – jak dobrze wiadomo – dzieje się to w systemie „uczył Marcin Marcina”. Nikt z nich nie przeprowadził w praktyce badań pilotażowych, zresztą zgodnie z unijną metodologią, których wyniki mogłyby wejść do księgi najlepszych doświadczeń – the best practice. Dopiero to może być podawane jako przykład zalecany do stosowania. A więc kompletna dewaluacja tych działań. Można powiedzieć, że trwa wyścig pomiędzy instytucjami szkolącymi, które z łatwością pozyskują pieniądze z UE, a później zaczynają poszukiwanie słuchaczy kursów. Prześcigają się, oferując komfortowe warunki i wyżywienie, żeby tylko ktoś zechciał skorzystać z ich propozycji, bo przecież trzeba rozliczyć się z przewidzianej liczby wyszkolonych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#AndrzejJanicki">To są fakty, a w związku z nimi mam drugie spostrzeżenie, że zupełnie nie jest kontrolowana efektywność wykorzystywania funduszy publicznych. Nie ma takiej kontroli robionej naukowo, a przecież nasza gospodarka, takie są standardy unijne, ma być gospodarką opartą na wiedzy i napędzaną wiedzą. Nie ma w Polsce, a nawet nie było miejsca, gdzie takie badania byłyby wykonywane...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JacekPiechota">Bardzo przepraszam, ale wróćmy do inkubatorów i pierwszego biznesu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejJanicki">Rozumiem, kończę trzecim spostrzeżeniem i przepraszam, że drugie zbyt rozszerzyłem. Cały jednak czas mówiłem o inkubatorach przedsiębiorczości, bo wyrastają one właśnie w tym klimacie i mają korzystać z tych mechanizmów, o których była mowa.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#AndrzejJanicki">Jeszcze kropka nad „i” – nie ma w Polsce miejsca, w którym strategicznie, jak w dobrze zorganizowanych państwach, te problemy byłyby rozważane łącznie, poważnie oraz ze wszystkimi wnioskami i wskazówkami. Środowisko obywatelskie jakoś sobie radzi i pewnie będzie przedłożenie w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#AndrzejJanicki">Spostrzeżenie trzecie. Należy z największym szacunkiem i radością powitać działalność tej Komisji, która próbuje na problemy przedsiębiorczości spojrzeć ze wszystkich stron. Dziękuję za możliwość uczestniczenia w tym spotkaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JacekPiechota">Przepraszam, że wtargnąłem w pana ciekawą wypowiedź, ale mam świadomość tego, jak ogromne doświadczenie ma pan profesor i jak długo mógłby nas pan w tej sprawie wyposażać w wiedzę. Z góry zapraszam na kolejne posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JacekPiechota">Chciałem jednak, abyśmy wrócili do pewnych wniosków, które w wyniku tej debaty się rodzą. Nim jednak przejdziemy do wniosków, proszę państwa o ustosunkowanie się do kwestii podniesionych w toku dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#IzydoraKosGórczyńska">Może zacznę od matury z przedsiębiorczości. Zwracam uwagę, że postawy wiedzy o przedsiębiorczości są w szkołach nauczane. Oprócz wszechstronnej wiedzy merytorycznej, bo nie tylko stricte ekonomicznej, mamy w szkole zagadnienia zahaczające o działalność gospodarczą i kwestie związane ze stosunkami pomiędzy pracodawcą a pracownikiem. Jest to skonstruowane tak, aby kształtować postawy związane z przedsiębiorczością.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#IzydoraKosGórczyńska">Zaczyna się to już na poziomie gimnazjum, gdzie mamy moduł wychowanie do aktywnego udziału w życiu gospodarczym. W programie podane są treści nauczania i wymagania wobec ucznia, natomiast zadaniem szkoły jest poprowadzenie tych zajęć tak, aby młody człowiek miał kontakt z pracodawcami funkcjonującymi na danym terenie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#IzydoraKosGórczyńska">Jeżeli chodzi o możliwość zdawania matury z ekonomii, bo rozumiem, że w takim kierunku idzie przedstawiona propozycja, to trzeba pamiętać, że nie zawsze zdawanie przedmiotu maturalnego łączy się z cechą, która tu jest najbardziej potrzebna, czyli z niebaniem się bycia przedsiębiorczym. Resort dostrzega wagę tego tematu i dlatego – ta informacja jest w materiałach – minister do wykazu olimpiad wpisał olimpiadę przedsiębiorczości. Niesie to za sobą pewne gratyfikacje, bo niektóre uczelnie, te, dla których one są istotne, mogą dodatkowo punktować uczestników lub laureatów tej olimpiady. Np. władze SGH już powiedziały, że będą bardzo wysoko oceniały przy naborze takie osoby.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#IzydoraKosGórczyńska">Jeżeli chodzi o miniprzedsiębiorstwa działające w szkołach, to Ministerstwo dostrzega rangę tej formy wspierania realizacji przedmiotu „Podstawy przedsiębiorczości” i modułu „Wychowanie do aktywnego udziału w życiu gospodarczym”. Ta sprawa się rozwija i, jak zwykle, w którymś momencie pojawiają się pieniądze, bo na razie te programy realizowane są przez organizacje pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#IzydoraKosGórczyńska">Jeżeli chodzi o, wspomnianą przez pana przewodniczącego, Fundację Młodzieżowej Przedsiębiorczości, to od wielu lat z nią współpracujemy i ją wspomagamy. Cieszymy się, że zakładane w szkołach miniprzedsiębiorstwa jednocześnie chcą uczestniczyć w konkursie, który trwa cały rok. W ubiegłym roku w szkołach ponadgimnazjalnych – powiecie państwo, że to nie jest duża liczba, ale ja mówię tylko o tych, które współpracują z FMP – założono 326 miniprzedsiębiorstw. Do konkursu zgłosiło się 115, czyli większość miniprzedsiębiorstw, które działały w szkołach, to czuła potrzeby rytmicznej pracy i przygotowywania całej dokumentacji.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#IzydoraKosGórczyńska">Ciągnąc dalej ten temat, chcę powiedzieć, że przedstawiliśmy kalkulację, ile kosztowałoby w ciągu jednego roku doprowadzenie do tego, żeby w 10% szkół z każdego województwa działały miniprzedsiębiorstwa. Znamy już skalę wydatków na ten pierwszy krok, jest to duża kwota, bo około 8 mln zł. Szukamy rozwiązania tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#IzydoraKosGórczyńska">Chcę jeszcze powtórzyć, powiedział to już jeden z panów ministrów, że nauczanie przedsiębiorczości też leży w naszych zainteresowaniach. W momencie, gdy zlecano zadania w ramach zadań publicznych, to dobre programy dotyczące miniprzedsiębiorstw otrzymywały od nas pieniądze. Myślimy, że teraz będzie to można długofalowo i systematycznie rozwiązać w ramach programu operacyjnego Kapitał ludzki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#DariuszSzewczyk">Odpowiadając na pytanie o dokumenty konkursowe dotyczące grantów dla Technostarterów, wyjaśnię, że wszystkie one będą dostępne z chwilą ogłoszenia konkursu. W tej chwili przygotowujemy zmianę rozporządzeń, co pozwoli go uruchomić. Powinno to nastąpić na przełomie lipca i sierpnia, czyli za 3 miesiące wszystkie dokumenty powinny być dostępne i cała ścieżka dokładnie opisana. Dołożymy wszelkich starań, aby była ona maksymalnie przyjazna dla beneficjentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JacekPiechota">Pan poseł Ryszard Knosala pytał jeszcze o poziom finansowania i liczbę beneficjentów, bo wiele zgłaszających się inkubatorów otrzymało bardzo niewielkie dofinansowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzemysławNowakowski">Pracuję w departamencie, który nadzoruje konkurs na inkubatory akademickie i chcę powiedzieć, z czego wynika wysokość maksymalnych kwot dotacji, które zostały udzielone w zeszłorocznym konkursie. Kwoty były niewielkie, bo nasz departament dysponował na ten cel niewielkim zasobem pieniędzy. W tym roku będzie to 200 tys. zł, co oznacza, że przy maksymalnej dotacji wynoszącej 12 tys. zł będziemy mogli nagrodzić 10–15 najlepszych koncepcji. Te kwoty wynikają po prostu z niskiego budżetu naszego departamentu. Chcę jednak poinformować, że w tym roku zwiększyliśmy kwotę dotacji do 15 tys. zł, zarówno dla nowo tworzonych, jak i dla już istniejących inkubatorów.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzemysławNowakowski">Jeżeli chodzi o liczbę składanych wniosków, to wpłynęły 42 wnioski, ale kilkanaście z nich nie spełniało wymogów formalnych, np. brakowało jasnej koncepcji działania inkubatora lub wymaganych załączników. Z tych powodów 12 wniosków zostało odrzuconych. Pozostałe 30 było oceniane pod względem realności powodzenia tego inkubatora po dofinansowaniu. Niestety, nasz budżet jest tak niski, że wystarczył jedynie na wsparcie 15 inkubatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardKnosala">Tak się domyślałem, że powodem są ograniczenia finansowe. W Polsce mamy ponad trzysta uczelni, z tego ponad 100 publicznych, jeżeli mamy 150–200 tys. zł, to wypada średnio 500 zł na uczelnię. Widzę tu trochę przerostu formy nad treścią, dużo mówimy, ale treści za dużo nie mamy. Czy nie dałoby się zwiększyć owej kwoty albo włączyć jeszcze inne Ministerstwo do tej inicjatywy? Koniecznie trzeba pomyśleć nad rozwojem tej akcji, bo w obecnie jest ona raczej duszona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JacekPiechota">Myślę, że kluczowym problemem, którym powinna zająć się nasza Komisja, jest kwestia oceny tej formy, która ma stworzyć najaktywniejszym młodym ludziom warunki do rozpoczęcia działalności gospodarczej i zdobycia pierwszych doświadczeń. Jeżeli uznajemy, że ta forma jest właściwa – moim zdaniem jest właściwa – to należałoby ją rzeczywiście rozpowszechnić, by nie było to tylko kilkanaście najaktywniejszych uczelni. Ta problematyka powinna być wręcz wpisana w program działania tych szkół. W tym miejscu rodzi się pytanie, dla działu – Szkolnictwo wyższe pytanie kluczowe, czy zadaniem uczelni jest tylko kształcenie, czy również przygotowywanie do roli przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JacekPiechota">Myślę, że przedstawiciel samorządu studenckiego przesadził, bo gdyby wszystkie uczelnie kształciły tylko pracodawców, to organizacjom pracodawców zabrakłoby deklaracji członkowskich, a nam wszystkim pracowników. Ale tym, którzy mają określone predyspozycje i determinację do tego, żeby rozpocząć działalność, należałoby stworzyć odpowiednie warunki. Nie tylko na nielicznych uczelniach i nie tylko dzięki nielicznym inkubatorom akademickim, ale znacznie szerzej. Powinno być to nie tylko zadaniem ministra gospodarki i pracy, który trochę z boku usiłuje na tych uczelniach coś wspierać, ale również zadaniem ministra edukacji. Powinno być to zadanie wpisane w dział – Szkolnictwo wyższe, m.in. po to, żeby minister edukacji mógł finansować tego rodzaju zadania.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JacekPiechota">Myślę, że nasza Komisja powinna się zwrócić do ministra edukacji o to, aby przeanalizował wszystkie wnioski płynące z dzisiejszego posiedzenia, a dotyczące: zaliczania praktyk, matur z przedsiębiorczości oraz wspierania takich działań, jak inkubatory przedsiębiorczości na uczelniach. Chwała, że to jest dzisiaj przedmiotem inicjatyw organizacji pozarządowych, inicjatyw samej młodzieży akademickiej i absolwentów, myślę jednak, że to dobre doświadczenie powinno być spożytkowane znacznie szerzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DariuszŻuk">Ja ad vocem kilku wypowiedzi. Padło tu stwierdzenie, że inkubatory nie do końca realizują misję rozwoju przedsiębiorczości. Jako ich twórca nie do końca mogę się z tym zgodzić. Rozwinę to za chwilę. Zacznę od tematu, o którym mówiła pani poseł, że długość zakładania firmy nie jest kluczowa. Uważam, że jest wręcz odwrotnie, bo powinniśmy dążyć do równouprawnienia pracy na etacie i założenia własnej firmy. Ścieżka uzyskania pracy na etacie, czyli napisanie i wysłanie CV, powinna być taka sama jak ścieżka założenia firmy, czyli wypełnienie i wysłanie formularza zgłoszeniowego. Ścieżka powinna być podobna, bo tutaj zaczyna się pracę na etacie, a tutaj zaczyna się własną działalność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#DariuszŻuk">Jeżeli chodzi o AIP i krótkotrwałość ich działania, to osoby, które obecnie działają w inkubatorach, pytają, czy będą one dalej działać i wspierać ich działania. Te osoby mówią, że mają możliwość wyjazdu za granicę, ale chcą pozostać w Polsce i rozwijać swój biznes w inkubatorach. To pokazuje, że te osoby traktują biznes poważnie. Zwracam uwagę, że w ciągu roku te firmy obróciły ponad milionem zł, nie jest to może dużo, ale te firmy dopiero zaczynają działalność, zaczynają zarabiać pieniądze, a to jest chyba najważniejsze.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#DariuszŻuk">Trzeba pamiętać, że np. w USA tylko co trzeci biznes wypala, bo to nie jest tak, że każda działalność od razu okazuje się sukcesem. U nas takie bankructwo oznacza nie tylko bankructwo tej osoby, ale i całej jej rodziny, ponieważ wszyscy biorą na siebie dużą odpowiedzialność i duże koszty. W naszych inkubatorach rozpoczynanie działalności jest o wiele łatwiejsze i bezpieczniejsze.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#DariuszŻuk">Nie zgadzam się również ze stwierdzeniem, że problemem jest biuro. Problemem jest nie biuro, a mentalność, ponieważ gdy pokażemy tej osobie, że warto założyć własną firmę, gdy poprowadzimy ją trochę za rękę, to okaże się, że poradzi sobie nawet bez biura. Mamy taki przykład w Gdańsku, gdzie biuro inkubatora ma 30 m2, a funkcjonuje tam 26 firm, czyli jedna firma na 1 m2. Gdy przyjechała telewizja, to dziennikarze pytali, gdzie jest ten inkubator, bo będąc w środku, zastanawiali się, jak te firmy mogą pracować. Tu nie chodzi o biuro, bo ono jest im potrzebne tylko po to, żeby wydrukować pewne rzeczy lub wysłać fax, większość rzeczy załatwiana jest poza nim. Ważna jest mentalność i zmobilizowanie do pracy.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#DariuszŻuk">Kwestia wsparcia finansowego. Bardzo się cieszę, że jest wsparcie finansowe ze strony Ministerstwa Gospodarki, nasza współpraca z tym departamentem jest bardzo owocna. Z drugiej jednak strony, sami to państwo zauważyliście, środki finansowe przeznaczone na wsparcie inkubatorów są bardzo niewielkie. Rozmawiałem z jednym z wiceministrów, który powiedział mi, że jest to kwota śmieszna, ponieważ więcej zwykle wydaje się na zorganizowanie pojedynczej konferencji. Myślę, że nakłady finansowe na tworzenie inkubatorów przedsiębiorczości w Polsce powinny być zmienione. Te pieniądze trafiają na uczelnie, trafiają do organizacji studenckich i fundacji, takich jak nasza. Trafiają one prosto na uczelnie i uczelnie je wydają, więc to nie jest tak, że my walczymy o jakieś środki.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#DariuszŻuk">Edukacja przedsiębiorczości. Matura z przedsiębiorczości to jest sama góra, to jest ten ostatni egzamin, a my chcemy spojrzeć troszeczkę niżej, na zajęcia z przedsiębiorczości w szkołach. Wspólnie z MEiN prowadziliśmy konkurs na najlepsze zajęcia z przedsiębiorczości i widzieliśmy, jak te zajęcia wyglądają. Często jest tak, że młodzi ludzie muszą wypowiadać się na temat roli NBP w kreowaniu pieniądza albo na inny ciekawy temat, który na zajęciach z przedsiębiorczości muszą realizować. Zwykle odnosi to skutek odwrotny od zamierzonego, takie działania raczej zniechęcają do przedsiębiorczości, niż do niej zachęcają, Po takich zajęciach większość osób dochodzi do wniosku, że przedsiębiorczość to dziedzina nie dla nich. One mówią: nie będę nigdy przedsiębiorcą, bo rola NBP i te inne tematy mnie nie interesują. A więc wynik tych zajęć jest czasem odwrotny i temu należałoby się przyjrzeć. W nauczaniu przedsiębiorczości najlepsza jest praktyka, a jak nie praktyka, to spotkania z praktykami biznesu, a tych spotkań ciągle jest za mało na zajęciach z przedsiębiorczości. Może w tym kierunku należałoby pójść, w takiej działalności deklarujemy swoją pomoc i współpracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JacekPiechota">Wnioski z dyskusji przeanalizujemy na posiedzeniu prezydium i zaproponujemy dalsze działania. Tak jak mówiłem, planujemy wspólne posiedzenie z sejmową Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży na ten temat i na pewno wnioski z dzisiejszej debaty będą stanowiły dobry materiał do kontynuowania tej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DariuszSzewczyk">Chciałbym poruszyć kwestię dotyczącą możliwości zasilania finansowego takich instytucji jak inkubatory przedsiębiorczości. Proponuję panom dokładne przyjrzenie się wszystkim instytucjom, które dystrybuują na terenie całego kraju środki unijne i publiczne. Takie inicjatywy, jak panów, mogły uzyskać dofinansowanie w ramach realizowanego przez PARP Działania 1.1.2, którego głównym celem było wspieranie instytucji okołobiznesowych. Zwracam uwagę, że była to niebagatelna kwota prawie 80 mln zł. Konkurs był bardzo przyjazny dla beneficjentów, bo 70–75% wniosków, które przeszły całą procedurę oceny, otrzymało dofinansowanie. Finansowane były przeróżne projekty, zarówno malutkie, na poziomie 10–30 tys. zł, jak i bardzo duże, jak projekt Krajowej Izby Gospodarczej opiewający na 35 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#DariuszSzewczyk">Zwracam uwagę, że wszystkie środki przeznaczone na wspieranie organizacji pozarządowych są rozdzielone pomiędzy bardzo wiele programów i są wdrażane przez 3–4 instytucje. Część środków jest w gestii Funduszu Współpracy, część w gestii PARP, a część zasila sektorowe programy operacyjne. Te środki pojawiają się w tzw. okienkach w ściśle określonym czasie, a potem zostają z reguły wyczerpane. Dlatego proponuje, żeby bardzo dokładne przyjrzeć się wszystkim środkom, jakie są dostępne i jakie będą dostępne, szczególnie w kontekście następnej perspektywy finansowej, która lada moment się pojawi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MichałWójcik">Mam pytanie. Przywołał pan Działanie 1.1.2, którego środki bardzo szybko zostały rozdysponowane. Kiedy będzie kolejny konkurs, kiedy będzie można otrzymać pieniądze, np. na inkubatory? Brakuje dokładnie takiego Działania. O ile dobrze pamiętam, to z ostatniego Działania prawie połowa środków została wykorzystana przez jedną organizację gospodarczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DariuszSzewczyk">Najprawdopodobniej nie będzie w tej perspektywie finansowej powtórnego konkursu, ponieważ, po pierwsze, w tych projektach nie ma oszczędności. Połowa projektów jest zakończona, a oszczędności są na poziomie 1–2%. Z tego co wiem, podobne Działanie przewidywane jest dopiero w następnej perspektywie finansowej. Nie ukrywam, że sukces tego Działania jest zasługą PARP – to jest cecha większości działań realizowanych przez nas. W przypadku Działania 1.1.2 w pierwszej turze zostało zakontraktowane wszystko. W przypadku Działania 2.3, czyli dotacji inwestycyjnych dla firm, brakuje nam w tej chwili, lekko licząc, 370 mln zł, żeby zaspokoić te wnioski, które uzyskały pozytywną ocenę. W tej chwili poszczególne ministerstwa poszukują środków, aby dokonać realokacji z jednego działania na drugie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JacekPiechota">Dziękuję bardzo. Kończymy merytoryczną część posiedzenia. Jeszcze sprawy różne. Ogłaszam krótka przerwę.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JacekPiechota">Wznawiam posiedzenie. Głos ma pan poseł Eugeniusz Wycisło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EugeniuszWycisło">Chciałbym zasygnalizować problem i poprosić prezydium o rozważenie możliwości zwołania specjalnego posiedzenia w tej sprawie. Wielu z nas, przynajmniej kilku kolegów mi to sygnalizowało, otrzymuje niepokojące informacje od prywatnych właścicieli małych stacji benzynowych. Zaczyna się jakaś zła gra, która trwała już przedtem, ale teraz się bardzo mocno nasiliła, dużych koncernów paliwowych w zakresie nieuczciwej konkurencji i stosowania cen dumpingowych. Mamy w Polsce ponad 3 tys. prywatnych właścicieli stacji paliw, których obecna sytuacja zmusza do tworzenia zespołów i występowania przeciwko takim praktykom monopolistycznym. Prywatni właściciele zakładają federację, a część z nich złożyła też skargę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#EugeniuszWycisło">Mam przed sobą odpowiedź UOKiK na tę skargę, w której jest napisane, że przekształcenie rafinerii z firm przerobowych w przerobowo-rynkowe spowodowało, że coraz więcej paliwa sprzedają one bezpośrednio swoim stacjom benzynowym. Są również doniesienia, że nie tylko sprzedają swoim stacjom, ale również dokonują pewnych przesunięć wewnątrzmagazynowych, co pozwala im zaopatrywać swoje stacje w surowiec już zmagazynowany po zdecydowanie niższych cenach. Z takim działaniami nie mogą konkurować ci, którzy kupują paliwa u nich w hurcie.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#EugeniuszWycisło">Ja tych skarg i konkretnych przykładów mam zdecydowanie więcej, dlatego wnoszę o możliwie jak najszybsze zwołanie posiedzenia Komisji, o zaproszenie na nie przedstawicieli Ministerstwa Skarbu i środowisk związanych z handlem paliwami. Ci przedsiębiorcy już się w jakiś sposób skrzyknęli i mają bardzo wiele zarzutów i sugestii. Mogę pomóc w organizacji, bo dysponuję adresami i kontaktami z tymi ludźmi, którzy do mnie napisali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JacekPiechota">Taka możliwość istnieje, ale mamy dylemat związany z Komisją Gospodarki, w której kompetencjach leży problematyka konkurencji. Chce ona nawet powołać stałą podkomisję do spraw konkurencji, ale jest problem z wyborem przewodniczącego. Może spróbujmy podjąć ten temat wspólnie z Komisją Gospodarki, moc sprawcza takiego posiedzenia byłaby od razu większa. Razem z posłem Arturem Zawiszą spróbuję uzgodnić termin w czasie przyszłego posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JacekPiechota">Do pana posła mam prośbę o te materiały, czyli o te wystąpienia, którymi pan poseł dysponuje. Na ich podstawie wystąpimy do Polskiej Izby Paliw Płynnych i do Ministerstwa Gospodarki, aby takie posiedzenie przygotować.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JacekPiechota">Mam jeszcze dwie, trudno powiedzieć interwencyjne, ale bolące sprawy. Pierwsza, to kwestia przerywania lub zawieszania działalności gospodarczej i działań ZUS, który za ten okres ściąga od przedsiębiorców składkę wraz z odsetkami. Sprawa jest w tej chwili dość nagłaśniana i dlatego w prezydium zastanawialiśmy się, czy nie podjąć jej na jednym z dodatkowych posiedzeń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JacekPiechota">Druga kwestia, bardziej dyskusyjna – chodzi o obciążanie składkami na ubezpieczenie społeczne rencistów. Od 1 czerwca takie rozwiązanie wchodzi w życie. Zdania pracodawców na jego temat są podzielone, ale myślę, że trzeba się tym zająć. Trzeba zaplanować posiedzenie, na którym się tą sprawa zajmiemy.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JacekPiechota">Jeżeli już rozmawiamy o sprawach różnych, to od razu propozycja pod rozwagę członków Komisji. Były wątpliwości, czy powoływać stałe podkomisje, czy nie powoływać, i jakie, poza jedną, co do której wątpliwości nie było. Jest propozycja, abyśmy powołali podkomisję, która nie byłaby stałą podkomisją Komisji, ale podkomisją zadaniową czy nadzwyczajną. Myślę, że zgodnie z Regulaminem Sejmu powinna to być podkomisja nadzwyczajna, czyli powołalibyśmy nadzwyczajną podkomisję do spraw opracowania nowelizacji ustawy o rzemiośle polskim. Myślę, że praktycznie wszystkie problemy rzemiosła można by objąć pracami tej podkomisji. Jest to propozycja do rozważenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MichałWójcik">Uzupełniając wypowiedź pana posła Eugeniusza Wycisło chcę powiedzieć, że jest to ogromny problem wielu tysięcy, chyba ponad 30 tys. miejsc pracy. Szczególnie dotkliwy jest ten problem na Śląsku i dlatego, znając przykłady niektórych krajów UE, trzeba jak najszybciej interweniować w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MichałWójcik">Jeżeli chodzi o podkomisję, to mimo wszystko proszę, żeby ten wniosek przegłosować w czasie najbliższej sesji. Rozumiem, że w tej chwili nie ma czasu na to, żeby przytaczać argumentację, ale ustawa o rzemiośle jest tylko niewielkim wyrywkiem spraw, które dotyczą tego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MichałWójcik">Jeszcze jedna rzecz: jeżeli się mówi „a”, to trzeba też powiedzieć „b”. Jeśli w siedzibie Związku Rzemiosła Polskiego mówimy o powołaniu takiej podkomisji, to jest rzeczą niezrozumiałą, jeżeli dzisiaj mówimy, że przechodzimy na zupełnie inny tryb pracy, bo wiadomo, że podkomisja stała to nie podkomisja nadzwyczajna do spraw np. nowelizacji ustawy o rzemiośle.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MichałWójcik">Jeszcze raz mówię, że to jest tylko bardzo niewielka część spraw, które dotyczą tego środowiska. Nie chcę w tej chwili przytaczać szerzej argumentacji, ale jeżeli pan przewodniczący podda ten wniosek pod głosowanie, to jestem gotowy tę argumentacje całej Komisji przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekPiechota">Zgoda, ale w takim razie mam prośbę, zaproponujcie panowie zakres prac podkomisji, która ma objąć całość spraw związanych z rzemiosłem. Powstaje pytanie, które Komisje mają się tym zająć, bo w zakres tego tematu wchodzi również spółdzielczość. Czy to ma być podkomisja do spraw rzemiosła i spółdzielczości? Czy robimy odrębną podkomisję ds. spółdzielczości? Jakie obszary działalności naszej Komisji powinny być objęte pracami stałych podkomisji? Jestem otwarty na każde rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MichałWójcik">Zróbmy jak najszerszy zakres działania tej podkomisji, niech obejmie też spółdzielczość, bo przecież rzemiosło to obszar działalności spółdzielczości rzemieślniczej. Nie ma cienia wątpliwości, że gdy taka podkomisja będzie powstawała, to należy jak najbardziej rozszerzyć jej zakres, co do tego nie ma chyba sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekPiechota">Panie pośle, proszę rozważyć, że albo obejmujemy zakresem prac podkomisji: jednej, drugiej i trzeciej całość problematyki Komisji, albo uznajemy jednak, że to Komisja jest powołana do tego, aby na swoich posiedzeniach zajmować się problemami rzemiosła, a zespoły zadaniowe są od tego, żeby takie posiedzenie przygotować. Nie bardzo widzę w tym momencie, jak ma wyglądać organizacja naszej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MichałWójcik">Powiem jeszcze raz, że widzę taką organizację pracy, bo gdyby przyjąć tok myślenia pana przewodniczącego, to żadna podkomisja by nie powstała, bo wystarczałyby komisje. Wystarczy spojrzeć na to, jak pracują podkomisje stałe w innych komisjach i dojdziemy do wniosku, że tylko u nas jeszcze nie ma takiej podkomisji. Jestem gotowy przedstawić pełną argumentację, ale w momencie, gdy będą wszyscy członkowie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekPiechota">W takim razie proszę o przygotowanie projektu uchwały z określeniem zakresu działalności takiej podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MichałWójcik">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JacekPiechota">Zamykam posiedzenie Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>