text_structure.xml 147 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RajmundMoric">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej. Porządek obrad przewiduje rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej w części 73 i w części 85, powołanie podkomisji stałych oraz uchwalenie planu pracy Komisji na pierwsze półrocze roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RajmundMoric">Witam członków Komisji, przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, reprezentantów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, witam wszystkich gości.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RajmundMoric">Przystępujemy do pracy nad pierwszym punktem naszego posiedzenia, którym jest rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej w części 73 – Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#IreneuszFąfara">Na wstępie chcę Państwa poinformować, że w Zarządzie ZUS odpowiadam za sprawy finansowe. Z tej racji na obecnym posiedzeniu Komisji przedstawię projekt planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Rezerwy Demograficznej oraz omówię problemy związane z wydatkami budżetowymi, które w projekcie ustawy budżetowej na rok 2006 znajdują się w części 73 – Zakład Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#IreneuszFąfara">Przekazaliśmy Państwu pocztą dwa materiały. Jeden z nich, o charakterze podstawowym, nosi tytuł: „Projekt budżetu oraz planów finansowych Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Rezerwy Demograficznej na rok 2006”. Ponadto przekazaliśmy dokument „Informacja o projekcie planu finansowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rok 2006”. Natomiast dzisiaj dostarczyliśmy skrótową prezentację tych materiałów, przy czym sugeruję, aby na posiedzeniu Komisji sięgać do tego ostatniego materiału, w którym zebrane zostały informacje dotyczące Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz Funduszu Rezerwy Demograficznej. Materiał ten nosi tytuł „Podstawowe informacje o projekcie budżetu oraz planów finansowych Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Rezerwy Demograficznej na rok 2006”.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#IreneuszFąfara">Obecnie przedstawię podstawowe informacje dotyczące założeń projektu budżetu w części 73 – Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz przyszłorocznego budżetu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Rezerwy Demograficznej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#IreneuszFąfara">Otóż wśród najistotniejszych wskaźników makroekonomicznych, przyjętych przy opracowywaniu obydwu projektów, znajdują się dwa, będące determinantami przychodów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jest to przeciętne miesięczne zatrudnienie w gospodarce narodowej, które według prognoz w roku 2006 wzrośnie o 1,2 proc. oraz przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej, które wzrośnie o 3,2 proc i tym samym wyniesie 2 tys. 452 zł, natomiast inflacja ma wynieść 1,5 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#IreneuszFąfara">Z kolei w kategorii założeń prawno – systemowych, przyjętych przy konstruowaniu planów w części 73 – Zakład Ubezpieczeń Społecznych, najważniejszymi są założenia, w myśl których:</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#IreneuszFąfara">1) przedstawiony projekt uwzględnia skutki finansowe wprowadzonych w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zmian, zgodnie z którymi od marca 2006 roku nastąpi waloryzacja świadczeń, szacowana w prezentowanym projekcie na 106 proc. Z tego tytułu wydatki zwiększone zostaną o 4 mld 9 mln zł,</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#IreneuszFąfara">2) rozpocznie się przyznawanie z urzędu emerytury zamiast renty z tytułu niezdolności do pracy osobie, która osiągnęła wiek emerytalny i podlegała ubezpieczeniom społecznym,</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#IreneuszFąfara">3) wejdą w życie zmiany w Kodeksie pracy, wprowadzone autopoprawką rządu. Zgodnie z tymi zmianami urlop macierzyński wydłużony zostanie o dwa tygodnie,</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#IreneuszFąfara">4) zwiększona zostanie o 5 proc., do 0,25 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne kwota, która jest przekazywana z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych do Funduszu Rezerwy Demograficznej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#IreneuszFąfara">Budżet państwa w części 73 – Zakład Ubezpieczeń Społecznych w dochodach uwzględnia kwotę 100 mln zł. Są to dochody uzyskiwane z tytułu zarządzania przez ZUS Funduszem Alimentacyjnym w likwidacji, pełnienia przez prezesa ZUS i przez organy Zakładu funkcji likwidatora tego funduszu i z tytułu wpływu zaległych świadczeń od świadczeniobiorców zobowiązanych do wpłacenia określonych kwot.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#IreneuszFąfara">Natomiast wydatki w części 73 opiewają na kwotę 31 mld 700 mln zł i dzielą się na cztery podstawowe części budżetowe. Pierwszą stanowią obowiązkowe ubezpieczenia społeczne, które wynoszą, mówiąc w zaokrągleniu, 24 mld 500 mln zł, druga to ochrona zdrowia – 209 mln zł, pomoc społeczna 300 mln zł oraz pozostałe zadania z zakresu polityki społecznej – 6 mld 700 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#IreneuszFąfara">Największą pozycję stanowi dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – 23 mld 400 mln zł. Kolejną stanowią wydatki związane z realizacją polityki społecznej – 6 mld 700 mln zł. Wśród nich wyróżnić należy dwa główne elementy. Pierwszym z nich jest wypłata świadczeń i zasiłków przedemerytalnych – 5 mld 300 mln zł, natomiast drugim – wydatki związane z finansowaniem rent socjalnych – 1 mld 500 mln zł. Istotną pozycję stanowią też składki na ubezpieczenia społeczne – 1 mld zł oraz wydatki związane z wypłatą świadczeń rodzinnych przez pracodawców zatrudniających co najmniej 20 osób, w okresie od 1 stycznia do 31 sierpnia. Po tym terminie zobowiązanie to zostanie przejęte przez powiatowe ośrodki pomocy rodzinie. Na ten cel przewiduje się wydatkowanie 300 mln zł. Jednak według szacunków, co jest bardzo ważną informacją, kwota ta nie pozwoli ZUS na wywiązanie się z tego zadania. Szacujemy, że na tego typu wypłaty zabraknie około 320 mln zł. Oznacza to, że w trakcie roku budżetowego trzeba będzie zwiększyć wydatki w tej części. Na str. 3 skróconej prezentacji projektu budżetu ZUS znajduje się tabela podsumowująca te wydatki.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#IreneuszFąfara">Obecnie skoncentruję się na Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Otóż jest to państwowy fundusz celowy, powołany ustawą z 13 października 1998 roku do realizacji zadań w zakresie ubezpieczeń społecznych. Funduszem tym zarządza Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Chcę na to zwrócić uwagę, gdyż często dziennikarze w swoich publikacjach mylą Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszem Ubezpieczeń Społecznych. I dlatego w uproszczeniu mówi się o składkach na ZUS, podczas gdy w istocie są to składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Mówię o tym, ponieważ są to dwa odrębne pojęcia, które należy oddzielać od siebie, gdyż „inne pieniądze” znajdują się w ZUS, a inne w FUS.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#IreneuszFąfara">Przychodami Funduszu Ubezpieczeń Społecznych są składki na ubezpieczenie społeczne, dotacja z budżetu państwa, refundacja ubytku przychodów z tytułu przekazywania składki do otwartych funduszy emerytalnych, odsetki za zwłokę od nieterminowo regulowanych zobowiązań i od nienależnie pobranych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#IreneuszFąfara">W Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z tak zwanymi ryzykami ubezpieczeniowymi, wyróżniamy cztery fundusze. Są to: Fundusz Emerytalny, Fundusz Rentowy, Fundusz Chorobowy oraz Fundusz Wypadkowy. Stosowna ustawa reguluje, jakie świadczenia wypłacane są z tych funduszy. Najważniejsze jest to, że przez Fundusz Rentowy „przechodzą” także wypłaty zlecone ZUS z tytułu innych ustaw, nie mające charakteru ubezpieczeniowego. Do tej sprawy wrócę w dalszej części wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#IreneuszFąfara">W przekazanym przez nas materiale między innymi charakteryzujemy Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, prezentowany wyłącznie w części ubezpieczeniowej. Oznacza to, że pokazujemy w nim FUS, pozbawiony w kategorii przychodów i wydatków części poza ubezpieczeniowej.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#IreneuszFąfara">Przychody należne Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych na rok 2006 wynoszą 119 mld zł. Na tę kwotę składają się należne składki na ubezpieczenia społeczne w kwocie 81 mld 500 mln zł, dotacja z budżetu państwa w wysokości 23 mld 400 mln zł oraz refundacja z tytułu przekazywania części składki emerytalnej do OFE, w wysokości 12 mld 800 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#IreneuszFąfara">Chodzi bowiem o to, że część składki na ubezpieczenie emerytalne, stanowiąca 7,3 proc. podstawy wymiaru składki, dla niektórych ubezpieczonych obowiązkowo, dla innych zaś na zasadach dobrowolności, przekazywana jest do otwartych funduszy emerytalnych. Z tego tytułu Fundusz Ubezpieczeń Społecznych dostaje z budżetu refundację dla uzupełnienia przychodów tegoż funduszu. Dla wyjaśnienia dodam, że przed trzema laty była to dotacja.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#IreneuszFąfara">Koszty FUS zaplanowano na kwotę 120 mld zł. Największą pozycję stanowią świadczenia emerytalno – rentowe – 106 mld zł. Na resztę wydatków składają się głównie pozostałe świadczenia, to znaczy zasiłki chorobowe, pogrzebowe, macierzyńskie oraz ryczałty energetyczne, w łącznej wysokości 8 mld 900 mln zł. Odpis na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynosi 3 mld 100 mln zł. Ponadto są jeszcze rezerwy i odpisy aktualizujące należności – 1 mld 200 mln zł. Ostatnia z wymienionych pozycji tak naprawdę nie jest wydatkiem, gdyż ma charakter memoriałowy, ale Fundusz Ubezpieczeń Społecznych podlega badaniu przez biegłego rewidenta, co oznacza, że musi spełniać wymogi ustawy o rachunkowości. Od roku 1999 w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych tworzymy rezerwę na odpisy aktualizujące należności. W tym roku zaplanowaliśmy na ten cel wymienioną kwotę.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#IreneuszFąfara">Przychody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jak to już powiedziałem wcześniej, zaplanowane zostały na kwotę 119 mld zł, to jest o 7,9 proc. więcej niż w roku 2005. Jednak środki, które w rzeczywistości zasilą FUS, będą o około 2 mld niższe i wyniosą 117 mld zł. Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż nie wszystkie należne składki wpłyną do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dzieje się tak dlatego, że nie wszyscy płatnicy w przewidzianym terminie i w odpowiedniej wysokości regulują składki na ubezpieczenia społeczne.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#IreneuszFąfara">Przyjęliśmy, że tak zwana ściągalność, czyli stosunek kwoty, która wpłynie na rachunek Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, do kwoty należnej wyniesie 98,4 proc. Oznacza to, że 1,6 proc. należnych składek po prostu nie wpłynie do FUS. Dzieje się tak mimo tego, że środkami administracyjnymi staramy się oddziaływać na nierzetelnych płatników oraz, że w tej kwestii podejmują stosowne działania urzędy skarbowe i sądy. W każdym systemie ubezpieczeń społecznych spotykamy się z taką sytuacją, w której nie wszyscy pracodawcy wpłacają wszystkie składki. Patrząc na wykonania roku 2005 oraz na perspektywy makroekonomiczne, stwierdzamy, że tak wysoki wskaźnik ściągalności, to jest 98, 4 proc., wydaje się być ambitnym, ale realnym wskaźnikiem.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#IreneuszFąfara">Ubytek powstający z racji przekazywania części składek do otwartych funduszy emerytalnych opiewa na kwotę 12 mld 800 mln zł. Dotacja na ten cel wyniesie w roku przyszłym 23 mld 400 mln zł. Kwota ta jest o 25,7 proc. wyższa od tegorocznej dotacji na ten cel. I choć inflację zaplanowano na 1,5 proc., dotacja rośnie o 25,7 proc. Dzieje się tak głównie dlatego, że w roku 2005 nie przeprowadzano waloryzacji świadczeń. Zgodnie z obowiązującymi przepisami waloryzacja przeprowadzana jest co dwa lata, przy spełnieniu odpowiednich warunków. W roku 2005 warunki te nie zostały spełnione, dlatego waloryzacja przeprowadzona zostanie 1 marca 2006 roku. Jak to już powiedziałem wcześniej, jej skutki to prawie 5 mld zł, a ściśle 4 mld 900 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#IreneuszFąfara">Pozostałe przychody wyniosą 1 mld 300 mln zł. Są to przychody memoriałowe z tytułu przekazania obligacji do otwartych funduszy emerytalnych za zaległości wobec OFE. Ponadto 600 mln zł stanowią odsetki naliczane z racji nieterminowo regulowanych zobowiązań i nienależnie pobrane świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#IreneuszFąfara">Łączne wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wyniosą 120 mld zł i będą o 6,5 proc. wyższe od wydatków w roku 2005. Najważniejszą część wydatków stanowią wypłaty świadczeń emerytalno – rentowych – 106 mld zł. Wydatki na ten cel będą o 7,1 proc., wyższe od przewidywanego wykonania 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#IreneuszFąfara">Podstawowym założeniem dotyczącym wydatków jest fakt, że liczba emerytów i rencistów ukształtuje się na poziomie 7 mln 200 tys. osób, a więc będzie to o 0,1 proc. więcej niż w roku 2005. Przeciętna miesięczna wypłata brutto na jednego emeryta i rencistę w roku 2006 wyniesie 1202 zł 18 gr, czyli będzie wyższa o 7,1 proc. od przeciętnego świadczenia brutto wypłacanego w roku 2005.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#IreneuszFąfara">Ponadto plan finansowy ZUS uwzględnia realizację drugiego etapu podwyższania kwoty bazowej do poziomu 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, przyjętego do ustalenia wysokości świadczenia w dniu jego przyznania emerytom i rencistom urodzonym przed dniem 1 stycznia 1930 roku. Przewiduje się też realizację kolejnego etapu podwyższania podstawy wymiaru rent inwalidów wojennych i wojskowych, rent rodzinnych po tych inwalidach oraz przyznawanie z urzędu emerytury zamiast renty z tytułu niezdolności do pracy osobie, która osiągnęła wiek uprawniający do emerytury oraz podlegała ubezpieczeniu społecznemu albo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#IreneuszFąfara">Jest to nader ważna uwaga, gdyż po przeanalizowaniu dynamiki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz jego składowych funduszy, a szczególnie Funduszu Emerytalnego i Funduszu Rentowego, okazuje się, że wydatki Funduszu Emerytalnego rosną prawie o 12 proc. natomiast Funduszu Rentowego spadają o 1,5 proc. Stanie się tak głównie dlatego, że realizowany będzie proces zamiany rent na emerytury tym osobom, które osiągnęły wiek emerytalny.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#IreneuszFąfara">Kolejną pozycję stanowią pozostałe świadczenia, to znaczy zasiłki chorobowe, macierzyńskie, pogrzebowe, ryczałty energetyczne oraz odszkodowania powypadkowe. Na ten cel przewiduje się wydatkowanie 8 mld 900 mln zł. Największą pozycję stanowią zasiłki chorobowe, gdyż jest to ponad 4 mld zł, przy przyjęciu założenia, że będzie to 100 mln dni zasiłkowych. Zasiłki pogrzebowe – 1 mld 400 mln zł. Z kolei zasiłki macierzyńskie pierwotnie planowane były w wysokości 1 mln zł, natomiast po autopoprawce rządu, dotyczącej przedłużenia urlopu macierzyńskiego, kwota ta wzrosła do 1 mld 150 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#IreneuszFąfara">Odpis na Zakład Ubezpieczeń Społecznych został określony w projekcie budżetu na 3 mld 76 mln zł, co stanowi 2,79 proc. planowanych przychodów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jest to mniej niż w roku 2005 o prawie 200 mln zł. Do tej sprawy powrócę przy szczegółowym omawianiu planu finansowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#IreneuszFąfara">Na koszty obsługi kredytów, zaciąganych przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w bankach komercyjnych na wypłatę świadczeń, zgodnie z założeniami ma być przeznaczone 437 mln zł. Z kolei kwota rezerw memoriałowych wynosi 1 mld 300 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#IreneuszFąfara">Wobec tego sytuacja finansowa Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w roku 2006, przedstawiona w projekcie przedłożonym Komisji, wygląda w ten sposób, że planowany jest ujemny stan FUS, przy czym niedobory ukształtują się na poziomie 14 mld 500 mln zł. Chciałbym dodać, że cykl planowania budżetu jest taki, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych do końca września przedstawia Ministerstwu Finansów projekt planu finansowego na kolejny rok, natomiast prezentacja tego projektu sejmowej Komisji odbywa się dopiero w grudniu. W tak zwanym międzyczasie, ponieważ sytuacja jest dość dynamiczna, następują liczne zmiany, szczególnie makroekonomiczne, ponadto Sejm podejmuje różne decyzje zmieniające pierwotny kształt planu finansowego. Dla przykładu podam, że przed kilkoma dniami sejmowa Komisja Finansów Publicznych, na wniosek Ministerstwa Finansów, podjęła decyzję o zwiększeniu pewnych wydatków, wymagających przesunięć w budżecie państwa na rok 2006.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#IreneuszFąfara">Według nieoficjalnej informacji, do przekazania której upoważniony zostałem przez Ministerstwo Finansów, o 850 mln zł zwiększona została dotacja dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jednocześnie uwarunkowania makroekonomiczne, działania płatników i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych spowodowały, że przewidywania dotyczące kształtowania się sytuacji w roku 2005, przyjęte przy konstruowaniu planu, okazały się dość konserwatywne. Innymi słowy wpływy składek od płatników są wyższe od planowanych. Dlatego też dzisiaj możemy powiedzieć, że według naszych szacunków zadłużenie kredytowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w roku 2005 wyniesie 5 mld 150 mln zł, natomiast w projekcie widnieje kwota 7 mld 300 mln zł, a więc jest to o 2 mld zł mniej, niż przewidywał plan finansowy. Dzisiaj szacujemy, że na koniec roku 2006 zadłużenie FUS wyniesie około 6 mld 600 mln zł, wobec 8 mld 800 mln zł zapisanych w projekcie budżetu.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#IreneuszFąfara">Obecnie przejdę do omówienia Funduszu Rezerwy Demograficznej. Otóż zgodnie z przepisami prawa parlament nie przyjmuje projektu planu Funduszu Rezerwy Demograficznej, natomiast jest dobrą tradycją, że co roku przedstawiamy zarówno projekt planu finansowego Funduszu Rezerwy Demograficznej, jak i sprawozdanie z wykonania planu finansowego tego funduszu. Jest to bowiem istotny fundusz, zarówno z uwagi na rolę jaką ma pełnić w przyszłości w systemie ubezpieczeń społecznych, jak i z uwagi na wielkość kwot pozostających w jego dyspozycji oraz ze względu na przyjętą formę zarządzania. Fundusz Rezerwy Demograficznej, powołany ustawą z 13 października 1998 roku, ma być swojego rodzaju buforem, stosowanym w razie pojawienia się zmian demograficznych w Polsce. Będzie to szczególnie ważne po roku 2009, kiedy przewidywany jest wzmożony odpływ na emerytury osób z powojennego wyżu demograficznego. Zgodnie z przewidywaniami, wówczas niedobory Funduszu Emerytalnego będą wyższe niż dzisiaj. Dlatego też ustawodawca w roku 1998 zdecydował się na stworzenie tego funduszu. Pierwotnie co roku miała być odkładana kwota w wysokości około 2 mld zł, liczona jako 1 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne. W wyniku kolejnych decyzji parlamentu przyjęto inną koncepcję, zgodnie z którą pierwotna kwota co roku będzie zwiększana o 5 punktów bazowych. W tym roku było to 0,2 proc. podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne, natomiast w roku przyszłym 0,25 proc. podstawy wymiaru składki. W wyniku tego w roku 2006 przychody funduszu zaplanowane zostały na 737 mln zł. Największą ich część stanowią wypłaty ze składek z FUS, które zaplanowano na 642 mln zł, pozostałą kwotę stanowią przychody z tytułu zarządzania funduszem. Rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej reguluje strukturę portfela papierów wartościowych, które mogą być kupowane przez Fundusz Rezerwy Demograficznej. Struktura ta jest dosyć zbliżona do struktury otwartych funduszy emerytalnych, co oznacza, że 30 proc. inwestuje się w akcje, natomiast 70 proc. w papiery skarbowe, czyli w obligacje.</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#IreneuszFąfara">Wydatki Funduszu Rezerwy Demograficznej z punktu widzenia FUS są zgoła minimalne, ponieważ fundusz pokrywa tylko koszty działalności audytora zewnętrznego oraz koszty opłat za transakcje zawierane przez biuro maklerskie, przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych oraz przez Narodowy Bank Polski. Szacujemy, że na wymienione cele fundusz w roku przyszłym wydatkuje około 1 mln zł. W wyniku tego stan funduszu na koniec 2006 roku powinien wynieść około 2 mld 299 mln zł. Fundusz ten zarządzany jest przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ustawodawca, konstruując przepisy o systemie ubezpieczeń społecznych w części dotyczącej Funduszu Rezerwy Demograficznej, przyjął założenie, że jest to jeden z wariantów. Innym wariantem było powierzenie zarządzania tym funduszem wyspecjalizowanym podmiotom, posiadającym uprawnienia do zarządzania na rynku papierów wartościowych. Natomiast Zakład Ubezpieczeń Społecznych przygotował przetarg, którego warunki zbliżone były do warunków stawianych otwartym funduszom emerytalnym, przy czym były one nieco łagodniejsze od tych warunków. Jednak zainteresowanie tym przetargiem było minimalne, gdyż złożono zaledwie kilka ofert, natomiast zgodnie z obowiązującymi przepisami takie zarządzanie może być powierzone co najmniej siedmiu podmiotom, gdyż żaden z podmiotów nie może mieć więcej niż 15 proc. aktywów funduszu. Dlatego też przetarg musieliśmy unieważnić i obecnie fundusz zarządzany jest przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Wyniki tego zarządzania, w porównaniu z otwartymi funduszami emerytalnymi, plasują nas na bardzo dobrym miejscu, choć struktura portfela jeszcze nie jest zbliżona do otwartych funduszy emerytalnych, które mają prawie po 30 proc. w akcjach, natomiast w funduszu jest to około 18 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#IreneuszFąfara">Teraz przedstawię plan finansowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Otóż, jak to opisano w opinii przedstawionej dzisiaj Komisji Polityki Społecznej, wydatki ZUS generalnie budzą emocje, w tym także emocje medialne. We wstępie materiału przedstawionego Komisji omówione zostały zadania ZUS, struktura organizacyjna itd., itd. Nie będę interpretował tych kwestii, gdyż zostały one szczegółowo przedstawione w przywołanym dokumencie. Skoncentruję się natomiast na dwóch najważniejszych sprawach. Otóż wartość księgowa netto rzeczowego majątku trwałego, czyli wartość po odliczeniu amortyzacji, to około 1 mld 500 mln zł. Stopień umorzenia rzeczowego majątku trwałego w ZUS wynosi 48 proc., a zważywszy, że znaczną część tego majątku stanowi sprzęt komputerowy, można ocenić, jak zamortyzowany jest majątek, którym zarządza Zakład Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#IreneuszFąfara">Koszty działalności bieżącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przyjęte zostały w wysokości 3 mld 900 mln zł, bo oprócz odpisu z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zakład uzyskuje także przychody z dwóch innych, podstawowych źródeł, czyli z tytułu obsługi zadań zleconych bądź zadań wskazanych ustawą, takich jak przekazywanie składek do otwartych funduszy emerytalnych oraz do systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Tutaj ustawodawca potraktował najbardziej surowo Zakład Ubezpieczeń Społecznych, gdyż z tytułu przekazywania składek do Narodowego Funduszu Zdrowia otrzymujemy 0,2 proc. przekazanych składek zidentyfikowanych. W innych przypadkach dostajemy od 0,5 proc., do 0,8 proc., tak jak w przypadku otwartych funduszy emerytalnych. Według naszych szacunków kwota otrzymywana z systemu ubezpieczeń zdrowotnych jest nieadekwatna do kosztów ponoszonych przez ZUS z tego tytułu. Ponadto Zakład Ubezpieczeń Społecznych uzyskuje przychody z innych tytułów, takich jak wydawanie własnych wydawnictw, czy też wynajem sal i bazy noclegowej. W sumie są to jednak nader niepokaźne kwoty.</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#IreneuszFąfara">Koszty działalności bieżącej ZUS zaplanowane zostały na 3 mld 900 mln zł, w tym 40 proc. stanowią wynagrodzenia netto, czyli bez składek na ubezpieczenia społeczne. Wliczając te składki, uzyskalibyśmy prawie 46 proc.</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#IreneuszFąfara">Druga pozycja, opiewająca na 530 mln zł, to opłaty bankowe i pocztowe, czyli opłaty wnoszone za przekazywanie świadczeń na rachunki pocztowe i bankowe. Na przesyłanie korespondencji ZUS wydaje ponad 500 mln zł, przy czym przekazywanie świadczeń na rachunki bankowe jest kilkanaście razy tańsze od przekazywania świadczeń przez pocztę.</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#IreneuszFąfara">Usługi związane z przetwarzaniem danych dzielimy na dwie kategorie, i tak 300 mln zł dotyczy zadań realizowanych przez centralę ZUS, są to koszty związane z administrowaniem systemem informatycznym, z nadzorem gwarancyjnym, z modyfikacją systemów emerytalno – rentowych. Z kolei 200 mln zł dotyczy usług zakładów ZETO. Głównie są to usługi ZETO wykonywane dla oddziałów ZUS, związane z bieżącą eksploatacją systemów emerytalno – rentowych.</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#IreneuszFąfara">Z kolei usługi remontowe oszacowano na łączną kwotę 116 mln zł, zaś usługi telekomunikacyjne na ponad 65 mln zł. Pozostałe usługi zaplanowano w łącznej kwocie 212 mln zł. Są to głównie koszty najmu oraz utrzymania budynków – 71 mln zł oraz innych usług związanych z eksploatacją budynków, takich jak usługi kominiarskie, wywóz śmieci, sprzątanie pomieszczeń oraz koszty dozoru i ochrony mienia. Inne koszty ponoszone przez ZUS wynikają z wykonywania działalności statutowej. Są to: dzierżawa gruntu, najem – dzierżawa sprzętu i urządzeń, to jest kopiarek i drukarek, a także dzierżawa sal i ośrodków wypoczynkowych.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#IreneuszFąfara">Inne usługi obce oszacowane zostały na łączną kwotę ponad 138 mln zł, z czego ponad 55 mln zł stanowią koszty obsługi tak zwanych świadczeń zabiegowych, realizowanych przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, zaś 67 mln zł stanowią koszty usług w centrali ZUS. Chodzi głównie o opłaty licencyjne, usługi aktuarialne i audytorskie, consultingowe oraz szkoleniowe. Ponad 15 mln zł dotyczy kosztów usług ponoszonych przez oddziały ZUS, głównie w zakresie usług transportowych, poligraficznych, pralniczych, introligatorskich, kosztów ogłoszeń, kontroli stanu technicznego obiektów i urządzeń, przeglądów samochodowych, tłumaczeń, archiwizowania, a także opłat licencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#IreneuszFąfara">Istotną kwotą w wydatkach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rok 2006, nad którą warto się zatrzymać, jest kwota zaplanowana na sfinansowanie działalności inwestycyjnej w wysokości 396 mln 100 tys. zł. Wyróżniamy pięć tak zwanych grup inwestycyjnych. W pierwszej znajdują się zadania budowlane zmierzające do zwiększenia powierzchni netto. Na ten cel planuje się wydatkowanie 100 mln zł. W drugiej zadania budowlane nie zmierzające do zwiększenia powierzchni netto – 8 mln 700 tys. zł. Chodzi w tym wypadku o modernizację budynków, przystosowanie ich do potrzeb osób niepełnosprawnych, o remonty sal, w których znajdują się urządzenia informatyczne, a więc przede wszystkim o montaż klimatyzatorów. Grupa trzecia to zakupy nie scentralizowane maszyn, urządzeń, środków transportowych i innych rzeczy oraz wartości niematerialnych i prawnych. Na ten cel przeznacza się kwotę 6 mln zł. Grupa czwarta – zakupy scentralizowane maszyn, urządzeń, środków transportowych i innych rzeczy oraz wartości niematerialnych i prawnych – ponad 24 mln zł. Grupa piąta, dość istotna w wymiarze kosztów, to zakupy scentralizowane maszyn, urządzeń i innych rzeczy oraz wartości niematerialnych i prawnych dla Kompleksowego Systemu Informatycznego. Są to wydatki związane głównie ze sprzętem informatycznym. W tej kategorii planuje się realizację 33 zadań na łączną kwotę ponad 247 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#IreneuszFąfara">Przy tej grupie wydatków chciałbym się na chwilę zatrzymać. Otóż zgodnie z zaleceniem Najwyższej Izby Kontroli z roku 2000, należało poddać procesowi audytu zewnętrznego projekt infrastruktury techniczno – systemowej systemu KSI, czyli projekt rozwoju hardware Kompleksowego Systemu Informatycznego, dotyczącej zarówno komputerów centralnych jak i komputerów stacji użytkowych oraz używanych zasobów dyskowych.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#IreneuszFąfara">Ponadto temu samemu procesowi, zgodnie z zaleceniem NIK, winien być poddany software, związana z obsługą i bezpieczeństwem tego systemu. Ponieważ w roku 2000 projektu infrastruktury techniczno – systemowej jeszcze nie było, powstał on bowiem dopiero pod koniec roku 2001, ogłosiliśmy przetarg na ten audyt. Dopóki przetarg nie był jeszcze rozstrzygnięty, staraliśmy się ograniczyć zakupy związane z rozwojem systemu informatycznego do niezbędnego minimum. Spowodowało to, że przez lata narosły duże zaległości związane z zakupami sprzętu. Zdecydowana większość sprzętu, używanego przez pracowników ZUS, pochodzi z roku 1999. W tym roku odbyły się trzy przetargi, przy czym dwa z nich zostały unieważnione, ponieważ oferenci złożyli złe oferty.</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#IreneuszFąfara">Na pierwszy przetarg wpłynęła jedna oferta, natomiast drugi przetarg nie udał się, gdyż wszystkie oferty były nieprawidłowe. Rozstrzygnęliśmy dopiero trzeci przetarg. W roku ubiegłym firma audytorska zakończyła badanie projektu infrastruktury systemowej i zdecydowana większość zadań, ujętych w prezentowanym materiale, wynika z tego audytu. Jedne z tych zadań wynikają z propozycji audytora, inne zaś z faktu, że pewna ilość sprzętu jest niesprawna i że koszty ewentualnego nadzoru pogwarancyjnego nad sprzętem są wyższe niż zakup nowego sprzętu. Wiadomo, że opieka serwisowa nad sprzętem, który ma więcej niż 5 lat, kosztuje drożej niż kupno nowego.</u>
          <u xml:id="u-2.45" who="#IreneuszFąfara">Ponieważ wokół wydatków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych narastają emocje, często o charakterze medialnym, obecnie w ZUS prowadzona jest tak zwana kontrola rozpoznawcza NIK. Ponadto, w związku ze zilustrowaną sytuacją, ogłosiliśmy przetarg na audyt kosztów ponoszonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Mówiąc bardziej szczegółowo, jest to przetarg na propozycje racjonalizacji tych kosztów. Jest to przetarg ograniczony, otwarcie ofert odbędzie się 28 grudnia, po czym nastąpi przejście do drugiego etapu. Chcielibyśmy, aby do tego przetargu przystąpiły firmy z bardzo dużym doświadczeniem w dziedzinie audytowania i ograniczania kosztów. Mamy nadzieję, że działania podjęte w wyniku przetargu pozwolą na sensowne, rzeczowe i racjonalne ograniczenie kosztów i na zaprezentowanie kosztów przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-2.46" who="#IreneuszFąfara">Chciałbym się też powołać na rozmowę z przewodniczącym Komisji Polityki Społecznej, odbytą przed kilkoma dniami, podczas której była mowa o tym, że Komisja Polityki Społecznej planuje specjalne posiedzenie, którego celem będzie przedstawienie wydatków bieżących i wydatków inwestycyjnych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-2.47" who="#IreneuszFąfara">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RajmundMoric">Dziękuję za wystąpienie. Proponuję, aby obecnie w imieniu Rady Nadzorczej ZUS zajęła stanowisko pani Eugenia Tymieniecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EugeniaTymieniecka">Rada Nadzorcza ZUS tak jak co roku otrzymała do zaopiniowania projekt planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Na najbliższym swoim posiedzeniu, które odbędzie się 21 grudnia, Rada podejmie uchwałę w tej kwestii i wtedy będę mogła przedstawić szczegółowe uwagi do tego projektu. Na razie nie jestem do tego upoważniona, ponieważ reprezentuję całą Radę Nadzorczą ZUS.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#EugeniaTymieniecka">Natomiast obradująca 7 grudnia Rada, na wniosek obecnego tu przedstawiciela Rady z zespołu „Solidarności” Jerzego Półtoraka, została zamknięta wobec nieprzyjęcia porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RajmundMoric">Informacja ta nie pomoże nam w dalszych obradach, wypada żałować, że informacja Rady Nadzorczej nie mogła zostać zaprezentowana.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RajmundMoric">Czy przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli chciałby zabrać głos w tym punkcie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławFalski">Najwyższa Izba Kontroli nie opiniowała projektu budżetu, ani projektu planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W związku z tym nie mamy uwag. Natomiast ze swej strony chciałbym podkreślić bardzo pozytywny fakt, jakim jest zmniejszenie się stanu zadłużenia FUS i to zarówno w stosunku do roku obecnego, jak i w stosunku do założeń planowych. Był to jeden z istotnych postulatów, które NIK zgłosiła przy okazji wykonania budżetu za rok 2004.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RajmundMoric">Dziękuję bardzo. W takim razie zdani jesteśmy na własne siły. Proszę posła Tadeusza Cymańskigo o przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszCymański">Myślę, że bardzo istotna jest informacja o tym, że sprawy funkcjonowania całego systemu ubezpieczeń, a zwłaszcza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, będą tematem odrębnego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszCymański">W swojej wypowiedzi prezes Ireneusz Fąfara bardzo słusznie podkreślił, że inwestycje ZUS oraz funkcjonowanie tej instytucji bywają nader często sprawą medialną. Tworzone są różne legendy, przedstawiane różnorakie komentarze, w których w zasadzie nie odróżnia się Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszCymański">Inna ważna kwestia przedstawiona przez prezesa Ireneusza Fąfarę, mówiąc ogólnie, dotyczy informatyki. W tej dziedzinie mamy bardzo ważną pozycję związaną z systemem rejestrowania składek. Rejestrowanie składek ma już swoją historię, były prowadzone przeróżne badania, kontrole i dochodzenia.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszCymański">Kolejne zagadnienia związane są ze sprawami osobowymi. Nie jest to kwestia kontrowersyjna, bo jak wynika z planu, zakłada się utrzymanie tej samej liczby pracowników, kształtującej się na poziomie 48,5 tys. osób, przy zachowaniu wzrostu płac w wysokości 3,2 proc. Oczywiście sytuacja ta nie daje odpowiedzi na pytanie, czy taki poziom zatrudnienia jest adekwatny do wykonywanych zadań. A jest to stale powracające pytanie.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszCymański">W swoim koreferacie, który będzie miał charakter wprowadzenia do dyskusji, chciałbym się skoncentrować na kilku sprawach zasygnalizowanych we wcześniejszej wypowiedzi, które moim zdaniem wymagają uzupełnienia tak, aby mogły być inspiracją do debaty. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że problemy związane z ZUS nie mogą zostać zamknięte w toku jednej dyskusji i że w przyszłości powinny mieć otwarty charakter.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszCymański">Przede wszystkim chciałbym się ustosunkować do tych spraw, które były komentowane w mediach i które przykuwają uwagę opinii publicznej. O pierwszej z nich jest mowa w dostarczonej Komisji informacji o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W materiale tym, we fragmencie dotyczącym pomocy społecznej – dział 852, na str. 17 czytamy, że przyznana kwota środków nie zapewnia wypłaty świadczeń rodzinnych na rok 2006. Szacuje się, że uwzględnione w planie finansowym środki na ten cel zostaną wykorzystane do końca kwietnia, niedobór zaś wyniesie około 350 mln zł. Oznacza to, że dla zapewnienia wypłat obligatoryjnych świadczeń, niezbędne będzie zwiększenie środków w tym dziale w ciągu roku budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#TadeuszCymański">Tego typu stwierdzenia nie mogą ujść naszej uwadze i dlatego proszę o ustosunkowanie się do tego tematu oraz o zastanowienie się, w jaki sposób problem ten powinien być rozwiązany. Z drugiej strony przed chwilą usłyszeliśmy, że przewidywane wykonanie wpływów będzie większe o około 2 mld zł, co według mnie mogłoby generalnie wpłynąć na poprawę sytuacji w Funduszu Ubezpieczeń Zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#TadeuszCymański">Następną ważną kwestią są zasiłki chorobowe. Nie tylko w ostatniej, ale także w toku poprzednich kadencji Sejmu podejmowano mniej lub bardziej udane próby zmodyfikowania systemu wypłat zasiłków chorobowych.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#TadeuszCymański">Wielokrotnie w ubiegłych latach powracał problem bardzo wysokich wypłat z tytułu zasiłków chorobowych, choć w ostatnim czasie sposób korzystania ze zwolnień chorobowych ulega pewnej zmianie. W toku trwania poprzedniej kadencji zmieniliśmy Kodeks pracy w taki sposób, że pracownik nie otrzymywał zasiłku za pierwszy dzień niezdolności do pracy w przypadku krótkotrwałej choroby. Posunięcie to skończyło się nie tylko fiaskiem, ale wręcz blamażem. Wprowadzenie tej reguły spowodowało też niewymierne szkody na zdrowiu pracowników, trudno bowiem wyliczyć, ilu zatrudnionych, mając do wyboru niepłatny pierwszy dzień zwolnienia, mimo złego samopoczucia poszło do pracy. Niejako efektem ubocznym tej zmiany był wzrost liczby długoterminowych zwolnień lekarskich. Trudno orzec, na ile było to wynikiem miłosierdzia lekarskiego, a na ile przyczyny kryły się w czym innym. W każdym razie wycofaliśmy się z tego pomysłu. Wydaje się, że twarde i brutalne reguły, obowiązujące na rynku pracy, powodują, że problem niejako rozwiązuje się sam. Są to moje uwagi, liczę także na ustosunkowanie się do tej kwestii przedstawicieli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#TadeuszCymański">Kluczowe pytanie jest jednak o to, w którą stronę idzie Fundusz Ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#TadeuszCymański">Społecznych, bo z przedłożonych materiałów wynika, że kondycja FUS cały czas się jednak pogarsza. Myślę, że interesująca byłaby ocena, na ile elastyczny jest ten system, aby można było mówić o możliwościach ograniczenia wysokich kosztów pracy. Zewsząd rozlegają się głosy, że na wysokie koszty pracy ma przemożny wpływ pokaźna składka wnoszona do ZUS. W przedstawionych materiałach Zakład Ubezpieczeń Społecznych wyliczył nawet, o ile musiałaby wzrosnąć refundacja budżetowa z racji wprowadzenia ulgi dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. Ulga ta spowoduje bowiem uszczuplenie dochodów ZUS uzyskiwanych z wnoszonych składek. Liczby podane w przedłożonej informacji pozwalają na wysnucie wniosku, że jednak jest to system bardzo sztywny. Dokumentuje to obciążenie olbrzymimi kwotami, płaconymi przez FUS emerytom i rencistom i to niezależnie od doraźnych rozwiązań, takich jak chwilowe zamrożenie waloryzacji świadczeń. W informacji ZUS czytamy, że przyszłoroczna waloryzacja będzie kosztowała 4 mld 900 mln zł, ale tak naprawdę jest to tylko i wyłącznie waloryzacja odłożona w czasie, ponieważ przez ostatnie dwa lata świadczenia emerytalne i rentowe nie były na bieżąco waloryzowane. Na obciążenie to mają też wpływ pozostałe świadczenia wypłacane przez fundusz.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#TadeuszCymański">W informacji o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zamieszczona została symulacja wydatków i dochodów w razie zwiększenia wskaźników makroekonomicznych oraz symulacja kosztów w przypadku podwyższenia waloryzacji emerytur i rent o 0,2 proc. ponad inflację. Skutki takiej operacji oszacowano na 250 mln zł. Proszę o odniesienie się do tych danych, ponieważ być może na ten temat odbędą się sejmowe debaty, prowadzone zwłaszcza w kontekście szukania rezerw. Najpiękniejsze hasła muszą się bowiem zderzyć z konkretnymi, wymiernymi wyliczeniami.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#TadeuszCymański">Interesowałby mnie też komentarz dotyczący ściągalności składek w części chorobowo – wypadkowej. Z tą ściągalnością w ubiegłych latach bywało bardzo różnie, trafiało się i tak, że składki udało się ściągnąć zaledwie w 60 proc. lub w 70 albo 80 proc. Natomiast w czterech pozycjach wszystkich odpisów w roku bieżącym ściągalność wynosi 98,4 proc. W materiale ZUS napisano, że w roku przyszłym zakłada się utrzymanie tego wskaźnika. W swojej wypowiedzi prezes Ireneusz Fąfara między innymi nawiązał w dość delikatny sposób do tematu inwestycji planowanych w roku przyszłym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Na ten cel planuje się olbrzymią kwotę, ale też trzeba pamiętać, że znaczna część tej kwoty ma być przeznaczona na wydatki mające na celu wymianę zdekapitalizowanego sprzętu informatycznego. Wydatki na informatykę zazwyczaj umykają uwadze mediów, natomiast najczęściej atakują one planowane remonty i modernizację obiektów użytkowanych przez ZUS, a plan finansowy Zakładu również w tej części przewiduje dość pokaźne wydatki. Wobec tego uważam, że należałoby w sposób bardziej szczegółowy przedstawić Komisji strukturę tych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#TadeuszCymański">Na końcu chciałbym zatrzymać się na chwilę przy sprawie dość dla mnie dziwnego i tajemniczego Funduszu Rezerwy Demograficznej. O ile mi wiadomo, Fundusz ten miał być amortyzatorem, czyli tym rozwiązaniem, które w najtrudniejszych dla systemu ubezpieczeń społecznych latach miało zapobiec niebezpieczeństwu załamania się tego systemu. Wiadomo, że trwanie ludzkiego życia wydłuża się, że świadczenia są coraz wyższe i wreszcie, że przed nami najtrudniejsze lata, w których na emerytury odejdzie powojenny wyż demograficzny. Prognozy te są oparte na wręcz matematycznych wyliczeniach i nie można ich podważać.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#TadeuszCymański">A zatem interesuje mnie, jak ZUS ocenia nie tylko istnienie i funkcjonowanie tego Funduszu, ale także wysokość kwot, jakie zostaną zgromadzone. W chwili obecnej praktycznie nie jest realizowany zapis, który stwarzał możliwości zasilania tego Funduszu środkami pochodzącymi z prywatyzacji. Istnienie Funduszu Rezerwy Demograficznej jest dowodem na to, że ktoś kiedyś dostrzegł problem demograficzny, z którym będziemy musieli się zmierzyć, czy tego chcemy, czy też nie i że rozwiązanie tego problemu będzie wymagało dużych środków finansowych. Nie mam jednak jasności, czy Fundusz ten w świetle obowiązujących przepisów zdoła spełnić swoją rolę.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#TadeuszCymański">Po przedstawieniu tych kilku uwag i wątpliwości prosiłbym o zabranie głosu przedstawiciela Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, po czym przeszlibyśmy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RajmundMoric">Dziękuję posłowi Tadeuszowi Cymańskiemu za przedstawienie koreferatu. Sugerowałbym, aby jednak najpierw, zgodnie z dotychczasową tradycją, oddać głos posłom. Czy są zgłoszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszTomaszewski">Przede wszystkim chciałbym nawiązać do wypowiedzi przewodniczącej Rady Nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, która stwierdziła, że co prawda w pierwszych dniach grudnia Rada zebrała się, jednak posiedzenie zostało przerwane na wniosek jednego z jej członków, powodem zaś zamknięcia posiedzenia było nie uzgodnienie porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#TadeuszTomaszewski">Jednym z zadań Rady Nadzorczej ZUS jest opiniowanie planu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Interesuje mnie wobec tego, czy posiedzenie Rady zostało zamknięte z tego powodu, że miał być prezentowany plan finansowy FUS, czy też spowodowały to inne okoliczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RajmundMoric">Czy są inne zgłoszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SławomirPiechota">Jeśli przeanalizujemy budżet Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, to okaże się, że instytucja ta dysponuje pieniędzmi przekraczającymi połowę budżetu państwa. Oznacza to, że rozmawiamy o czymś, co ma kapitalne znaczenie dla sytuacji finansów publicznych w Polsce. Ponadto należy pamiętać, że firma ta zatrudnia 48,5 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SławomirPiechota">Z wymienionych względów interesuje mnie, czy ZUS, poza korzystaniem z dotacji budżetowej, widzi inną możliwość zbilansowania wypłat z dochodami i co czyni, aby dochody były adekwatne do wydatków. Chciałbym się też dowiedzieć, jakie konkretne działania podejmuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych, aby zmniejszyć liczbę zarówno obecnych jak i przyszłych rencistów.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#SławomirPiechota">Sądzę, że w sytuacji, w której ZUS na renty wydatkuje 30 mld 500 mln zł, przeznaczenie kwoty 110 mln zł na podejmowanie działań prewencyjnych jest decyzją chybioną, ponieważ na ten cel potrzebne są znacznie większe kwoty, aby działania mogły być skuteczne i aby mogła się zmniejszyć liczba rencistów. Znacznie mniej, bo zaledwie 2 mln zł, ZUS przeznaczył w przyszłorocznym budżecie na prewencję wypadkową. W materiałach przekazanych przez Zakład na przedstawione pytania i wątpliwości nie znalazłem odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#SławomirPiechota">Kolejną kwestią jest wysokość środków przeznaczonych w przyszłorocznym budżecie ZUS dla Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych. Na ten cel w roku przyszłym planuje się wydatkowanie kwoty w wysokości 27 mln zł. Interesuje mnie też, ilu niepełnosprawnych zatrudnia Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Przy zatrudnieniu 48,5 tys. osób, obligatoryjny, trzyprocentowy poziom zatrudnienia osób niepełnosprawnych, dałby 1,5 tys. etatów. Na przykład w stołecznym urzędzie pracy 10 proc. zatrudnionych stanowią osoby niepełnosprawne. Wydaje mi się, że ZUS w pierwszej kolejności powinien być zainteresowany zatrudnianiem takich osób. Zapewnienie pracy osobom niepełnosprawnym pozwoliłoby Zakładowi na obniżenie kosztów działania, gdyż inwalidzi nie pobieraliby rent, natomiast po prostu zarabialiby na życie. Myślę, że ZUS, zatrudniając osoby niepełnosprawne, oprócz obniżenia kosztów miałby tytuł do mobilizowania innych pracodawców do podejmowania podobnych działań. Jestem przeświadczony, że jest to jeden ze sposobów na zbilansowanie budżetu Zakładu.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#SławomirPiechota">Prosiłbym, aby prezes ZUS w tym właśnie kontekście przedstawił pewną wizję, strategię działania. Przyznam, że bardzo zaniepokoiła mnie informacja, iż dotacja z budżetu państwa, wynosząca 23 mld 500 mln zł, jest według Zakładu dotacją niewystarczającą. A zatem interesuje mnie, jaka jest perspektywa wyjścia z tego deficytu, który spokojnie sobie rośnie, pomimo skokowego podwyższania dotacji z budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RajmundMoric">Ponieważ nie ma dalszych zgłoszeń ze strony posłów oddaję głos gościom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewKruszyński">Przede wszystkim chciałbym poruszyć kwestię waloryzacji rent i emerytur. Otóż wskaźnik wzrostu świadczeń za rok 2004 wyniósł 3,8 proc., czyli 0,3 proc. więcej niż wzrost cen towarów i usług, ponieważ wzięto pod uwagę wzrost kosztów utrzymania gospodarstw emeryckich. Przebieg podstawowej inflacji, czyli wzrost cen towarów i usług, wynosi obecnie 2,4 proc., fachowcy zaś prognozują, że inflacja ta już nie spadnie. Można natomiast się spodziewać, że wzrost kosztów utrzymania dla emerytów i rencistów będzie o 0,2 proc. wyższy niż dla innych kategorii gospodarstw domowych. A zatem proszę o informację, czy ZUS znów z komercyjnych kredytów sfinansuje te 0,2 proc., co stanowi 500 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ZbigniewKruszyński">Następna sprawa jest zupełnie innej natury. Otóż, pracując w Komisji Trójstronnej nad projektem przyszłorocznego budżetu, zauważyliśmy to, o czym dzisiaj mówił poseł Tadeusz Cymański, czyli brak pokrycia finansowego na wypłatę świadczeń rodzinnych. We wrześniu ustawą nowelizującą wprowadzono między innymi dodatki do zasiłków rodzinnych. Ponadto przewidziano w przyszłym roku podwyższenie kryteriów dochodowych, zarówno w odniesieniu do świadczeń rodzinnych, jak i świadczeń wypłacanych przez pomoc społeczną. Przy uwzględnieniu tych zmian, jak to wyliczyliśmy, na zrealizowanie zobowiązań zabraknie około 1 mld zł. Wyliczenia te przedstawiliśmy Ministerstwu Finansów. Z wyjaśnień przedstawiciela ministra finansów wynika, że rząd jest dopiero w trakcie poszukiwania środków w wysokości około 1 mld zł na wymienione regulacje. Ponieważ w normalnym trybie nie mogliśmy już opiniować autopoprawki, rodzi się pytanie, czy kwotę tę udało się znaleźć, czy też mamy do czynienia z niezbilansowanym budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RajmundMoric">Proszę prezesa Ireneusza Fąfarę o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IreneuszFąfara">Rozpocznę od odpowiedzi na pytanie postawione przez posła Tadeusza Cymańskiego oraz przedstawiciela Solidarności. Otóż na zasiłki rodzinne, wypłacane przez pracodawców zatrudniających ponad 20 pracowników, brakuje około 350 mln zł. Zobowiązanie to po 31 sierpnia spadnie na powiatowe centra pomocy rodzinie. Jest to tak zwane zadanie zlecone Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Projekt planu finansowego tego zadania został przekazany Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Innymi słowy, w trakcie prac nad budżetem przyznano nam określoną kwotę, którą wpisaliśmy do planu. Więcej w tej sprawie nie możemy zrobić, gdyż nie my jesteśmy dysponentem tej kwoty w sensie zarządzania nią. Po prostu na zlecone zadanie przyznano nam określoną dotację. Według obecnych szacunków sądzimy, że zabraknie około 320–330 mln zł. W takiej sytuacji w swoim materiale zamieściliśmy komentarz, że w trakcie roku budżetowego wystąpi potrzeba zwiększenia dotacji w tej części, gdyż nie możemy jej finansować z kredytów bankowych. Jako przedstawiciel Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w sprawie tej mogę tylko tyle powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#IreneuszFąfara">Obecnie przejdę do spraw związanych z zasiłkami chorobowymi. Otóż apogeum wypłaty zasiłków chorobowych mieliśmy w roku 1998, kiedy to wypłaciliśmy zasiłki za 156 mln dni chorobowych. Później nastąpiła zmiana ustawy o zasiłkach, w wyniku której ZUS zyskał prawo do kontrolowania zwolnień lekarskich. Oczywiście kontrolujemy tylko zwolnienia dłuższe, zwolnienia krótsze niż 7 dni praktycznie nie są kontrolowane, co wynika z trybu obiegu dokumentów. Możemy natomiast kontrolować zasadność wystawiania zwolnień lekarskich, poddając osobę korzystającą ze zwolnienia badaniu lekarskiemu. Jeśli okaże się, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości, wówczas możemy lekarzowi odebrać prawo do wystawiania zwolnień. Możemy też kontrolować sposób wykorzystania zwolnienia lekarskiego. Jeśli na zwolnieniu widnieje zalecenie, że pacjent musi pozostawać w łóżku, możemy skontrolować, czy istotnie chory stosuje się do tego zalecenia. Ustawa weszła w życie w roku 1999, natomiast jej skutki zaczęły być widoczne w roku 2001. W roku 2000 wypłaciliśmy zasiłki za 93 mln dni chorobowych, w roku następnym – 90 mln dni. W roku 2003 było 99 mln dni chorobowych, natomiast w 2004 r. – 97 mln dni. Szacujemy, że w roku 2005 będzie to ponad 90 mln dni chorobowych, przy czym na rok bieżący zaplanowaliśmy środki na wypłaty zasiłków za 100 mln dni chorobowych. Oznacza to, że mniej więcej nastąpiła stabilizacja na poziomie około 95 – 100 mln dni chorobowych. Zważywszy na fakt, że od roku zwiększa się poziom zatrudnienia, dane te świadczą o pewnym spadku liczby dni chorobowych. Jednak nie jest to spadek tak wyrazisty, z jakim mieliśmy do czynienia w latach 1999–2000.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#IreneuszFąfara">Takie są realia i prawdopodobnie bez zmiany ustawodawstwa w następnych latach liczba zwolnień będzie się kształtowała mniej więcej na tym samym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#IreneuszFąfara">Obecnie przejdę do fundamentalnej kwestii poruszonej przez posła Tadeusza Cymańskiego i posła Sławomira Piechotę. Pytania te dotyczyły kondycji Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i perspektyw na przyszłość. Otóż jest to zbyt poważny temat, aby można go było przedyskutować na jednym posiedzeniu Komisji bez specjalnych materiałów. Informuję wobec tego, że ZUS dysponuje odpowiednimi opracowaniami, która przekaże przed posiedzeniem Komisji, które ma być poświęcone Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zobligowany nie tylko ustawą, ale także koniecznością, sporządza prognozy dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz dla Funduszu Emerytalnego. W odniesieniu do Funduszu Ubezpieczeń jest to perspektywa pięćdziesięcioletnia, a do Funduszu Emerytalnego pięcioletnia. Prognozy te badane są przez aktuariuszy. Wynika z nich, że przy przyjętych założeniach, które odzwierciedlają obecny stan prawny oraz pewne projekcje finansowe, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, na co zwrócił uwagę poseł Tadeusz Cymański, jest funduszem bardzo sztywnym. Oznacza to, że możliwości wywierania wpływu na ten fundusz oraz na zmianę jego struktury przez takiego operatora, jakim jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są niezwykle ograniczone. Proponuję, abyśmy przez moment spojrzeli na ten fundusz oczami finansistów, abstrahując od zadań społecznych realizowanych przez FUS. Mamy zatem budżet dużego funduszu. W budżecie tym widnieją praktycznie sztywne wydatki, mówię „praktycznie”, gdyż tą częścią, która w jakiś sposób jest kontrolowana, na którą w pewnym tylko zakresie możemy wpływać, są jedynie renty.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#IreneuszFąfara">Innymi wydatkami FUS są koszty finansowe, obliczone na rok przyszły na kwotę 500 mln zł, co stanowi mniej niż 0,5 proc. wydatków. Gdyby nie było kredytów i w związku z tym nie musielibyśmy ponosić kosztów finansowych, wówczas moglibyśmy zaoszczędzić tę właśnie kwotę. Z kolei, gdyby nie istniał Zakład Ubezpieczeń Społecznych, to wówczas zaoszczędzilibyśmy następną kwotę, wynoszącą 3 mld zł, czyli odpis na ZUS. Oznacza to, że gdybyśmy od wydatków FUS odjęli 3 mld 500 tys. zł, to wówczas finansowane z dotacji wydatki FUS ukształtowałyby się na poziomie 19 mld 500 mln zł. I taki jest niedobór środków, przy teoretycznym założeniu, że nie ma kredytów i nie istnieje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Są to kwestie wydatków. Również dochody FUS zdeterminowane są ustawą.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#IreneuszFąfara">Przyjmijmy założenie, że ściągalność składek wynosi 100 proc., co daje kwotę 700 mln zł. W takiej sytuacji, nawet przy zerowych kosztach i przy zerowej również inflacji, okazałoby się, że niedobór środków wynosi 18 mld zł. Przy uwzględnieniu waloryzacji dochodów i tak mielibyśmy 13 mld zł trwałego deficytu. Zmienić tę sytuację można by tylko przez podwyższenie dochodów i obniżenie kosztów, co w przełożeniu na język przepisów prawnych oznaczałoby podniesienie składki i obniżenie świadczeń. Są to czysto teoretyczne dywagacje, gdyż omawiając te kwestie, występuję w roli finansisty i nie chciałbym zostać źle zrozumiany przez prasę. Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę, że w przedstawionej sytuacji są to rozwiązania absolutnie nierealne.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#IreneuszFąfara">Można też znaleźć inne źródła przychodu. Na przykład Niemcy podwyższyli podatek VAT i obecnie 1 proc. tego podatku idzie na regulację świadczeń wypłacanych z tytułu ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#IreneuszFąfara">Pozostaje mi jeszcze odpowiedzieć wprost na pytanie posła Sławomira Piechoty, który chciał wiedzieć, co jeszcze może zrobić Zakład Ubezpieczeń Społecznych dla poprawy kondycji finansowej. Otóż Zakład może egzekwować wnoszenie składek, co zresztą czynimy, gdyż 98,4 proc. jest bardzo wysoką i jednocześnie całkiem realną ściągalnością. Przy czym, wbrew ostatnio artykułowanej przez prasę opinii, na ten temat w dniu wczorajszym pisała na przykład „Gazeta Prawna”, odsetki naszym zdaniem należy jednak płacić. ZUS musi być konsekwentny w tym, aby egzekwować należności, kontrolować zwolnienia lekarskie, ograniczać koszty funkcjonowania. Natomiast wydaje się nam, że możliwość ograniczenia kosztów finansowych jest minimalna.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#IreneuszFąfara">Posłowie mówili także o zbyt małej kwocie przeznaczonej na działalność prewencyjną, obliczoną na 110 mln zł. Wobec całości budżetu, wynoszącego 30 mld zł, nie jest to rzeczywiście zbyt wiele, ale i te środki nie są w całości wykorzystane, a dzieje się tak między innym dlatego, że ostatnio około 25 proc. osób kierowanych na rehabilitację po prostu nie zgłasza się. Nie mamy na to wpływu, gdyż prawdopodobnie wolą otrzymywać renty, niż na trudnym rynku pracy walczyć o zatrudnienie. Żadna ustawa nie obliguje tych osób do rozpoczęcia rehabilitacji.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#IreneuszFąfara">Ponadto liczba osób, które mogą być poddane rehabilitacji zmniejsza się również z tego powodu, że do ZUS wpływa coraz mniej wniosków o pierwszorazowe świadczenie. A więc, mimo że od lat kwota przeznaczona na rehabilitację kształtuje się na tym samym poziomie, to znaczy 100–110 mln zł, procentowo podwyższa się liczba tych osób, które możemy typować do rehabilitacji.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#IreneuszFąfara">W przedstawionych uwarunkowaniach, z naszego punktu widzenia zdecydowane zmiany stanu finansowego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych są niemożliwe bez radykalnej zmiany obowiązującego prawa. Natomiast to, czy można radykalnie zmienić prawo, posłowie wiedzą najlepiej. Trzeba jednak pamiętać, że nasze świadczenia, w porównaniu ze świadczeniami wypłacanymi w innych państwach unijnych, nie są wysokie. Wysokość składek budzi sprzeciw pracodawców, którzy utrzymują, że podstawowym warunkiem obniżenia kosztów pracy jest zmniejszenie obciążeń na FUS.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#IreneuszFąfara">Kolejne pytanie dotyczyło środków przeznaczonych na PFRON oraz zatrudniania niepełnosprawnych. Otóż ZUS na Państwowy Fundusz Osób Niepełnosprawnych wydaje 27 mln zł, zatrudniając 607 osób niepełnosprawnych. Przyznam, że w stosunku do potrzeb jest to liczba dalece nie wystarczająca, jednak chciałem wyjaśnić, że w pewnym sensie jest to swojego rodzaju kwestia historyczna, którą obecnie trudno byłoby zmieniać, co zaraz postaram się wyjaśnić. Otóż od 1 stycznia tego roku obowiązuje decyzja pani prezes, w myśl której nie można zwiększać poziomu zatrudnienia w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Jeśli zwolni się jakiś etat, wówczas zatrudniamy, przede wszystkim w centrali ZUS, wysokiej klasy specjalistów, przy czym najczęściej są nimi informatycy oraz finansiści. A zatem trudno byłoby zmieniać tę strukturę, tym bardziej, że na rok przyszły przyjęliśmy założenie, zgodnie z którym powinna nastąpić stabilizacja zatrudnienia. Dlatego ze wszech miar sensowny apel posła Sławomira Piechoty o zatrudnienie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych większej liczby osób niepełnosprawnych trudny byłby do zrealizowania z uwagi na brak możliwości zatrudnienia nowych pracowników. Wyjaśnienie to jest również odpowiedzią na pytanie, dlaczego tak niewielką kwotę przeznaczamy dla Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych. Trzeba jeszcze dodać, że nie spełniamy przepisów prawa i zatrudniona przez nas liczba osób niepełnosprawnych jest za mała w stosunku do owych trzech procent, o których mówi ustawa o rehabilitacji osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#IreneuszFąfara">Z kolei przedstawiciel Solidarności skoncentrował się na kwestii waloryzacji emerytur i rent. Potwierdzamy przekazane przez niego uwagi, gdyż według naszych prognoz realna potrzeba waloryzacji będzie wyższa od przyjętych 106 proc. Dzisiaj szacujemy, że może to być 106,2 proc. Dokładnie będziemy to wiedzieć w lutym, gdy opublikowane zostaną dane GUS dotyczące inflacji. Dlatego między innymi w naszym materiale zamieściliśmy projekcję dotyczącą inflacji, pisząc, jaki będzie wpływ wyższego wskaźnika waloryzacji na wypłatę świadczeń. W grę wchodzi w tym wypadku kwota 250 mln zł. Z jednej strony jest to bardzo duża suma, jednak z drugiej strony, gdy spojrzymy na wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i na wysokość kredytów, nie jest to kwota, która może spowodować kłopoty finansowe. Jednak w sytuacji, gdy waloryzacja wyniesie 6,2 proc., prawdopodobnie będziemy musieli otrzymać zwiększoną dotację, co jest już tradycją, ponieważ od dwóch lat pod koniec roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jako dysponent części budżetowej 73, dostaje zwiększoną dotację do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Możemy też sięgnąć do kredytów bankowych.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#IreneuszFąfara">Obecnie skoncentruję się na problemie majątku trwałego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Otóż wartość majątku trwałego ZUS w chwili obecnej wynosi 1 mld 330 mln zł. Struktura tego majątku jest taka, że budynki i budowle mają wartość 1 mld 45 mln zł, przy czym obiekty te zamortyzowane są w 18 proc., grunty – 80 mln zł, urządzenia techniczne i maszyny zamortyzowane w 82 proc. – 81 mln zł, i środki trwałe, umorzone w 75 proc., to 7 mln zł. Pozostałe składniki tego majątku mają wartość 17 mln zł. Za moment oddam głos prezesowi Sylwestrowi Rybińskiemu, który odpowiada za sprawy inwestycji. Natomiast na koniec odniosę się do sprawy Funduszu Rezerwy Demograficznej, gdyż w świetle pytań o kondycję Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jest to niezwykle istotna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#IreneuszFąfara">Koncepcja powołania Funduszu Rezerwy Demograficznej polegała na tym, aby do roku 2009, kiedy to zarysuje się znaczny niedobór środków na wypłatę świadczeń, zebrać pokaźną kwotę, która posłuży zaspokojeniu niedoborów. Zgodnie z tą koncepcją o uruchomieniu zgromadzonej kwoty mogłaby zadecydować Rada Ministrów na wniosek ministra polityki społecznej. O powołaniu Funduszu Rezerwy Demograficznej zadecydowano w roku 1998. Wówczas przyjmowane było założenie, że Fundusz ten faktycznie zostanie uruchomiony ze środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i będzie to kwota opiewająca rocznie na około 2 mld zł, co przy dość pobieżnych wyliczeniach, oczywiście z uwzględnieniem wszystkich zysków, dałoby w roku 2009 około 20 mld zł. Według naszych rachunków kwota ta pozwoliłaby na dwumiesięczną wypłatę wszystkich świadczeń. Prawdopodobnie ze względów oszczędnościowych koncepcja ta następnie została zmieniona i postanowiono na Fundusz przeznaczać 0,1 proc. podstawy wymiaru składki. Tym sposobem na koniec roku 2008 będziemy mieli około 4 mld 500 mln zł. Tak wynika z naszych szacunków, choć ostateczna wysokość środków Funduszu zależna będzie między innymi od kształtowania się sytuacji zarówno na rynku giełdowym, jak i na rynku papierów dłużnych. Kwota ta pozwoli na wypłatę mniej niż połowy miesięcznych świadczeń, wypłacanych przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Potwierdzam to, co powiedział poseł Tadeusz Cymański, że do Funduszu Rezerwy Demograficznej nie zostały z prywatyzacji przekazane żadne środki.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#IreneuszFąfara">Jako finansista muszę powiedzieć, że przeznaczanie około 4 mld zł, czyli niewielkiej w sumie kwoty, zgromadzonej przez kilka lat, na wypłatę świadczeń w jednym roku, jest mało racjonalne. Bardziej racjonalne wydaje się znalezienie innych źródeł finansowania Funduszu Rezerwy Demograficznej i spojrzenie na problem perspektywicznie, gdyż rok 2010 nie będzie rokiem największej rozbieżności pomiędzy przychodami a wydatkami Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Niezbędne zatem jest przedłużenie funkcjonowania tego funduszu, gdyż zgodnie z obecnymi założeniami od roku 2009 składka z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie będzie przekazywana na Fundusz Rezerwy Demograficznej. Myślę, że kwestia ta również powinna być jednym z elementów dyskusji na temat stanu ubezpieczeń społecznych, o którą apelował poseł Tadeusz Cymański, a to dlatego, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych jest immanentnym składnikiem systemu ubezpieczeniowego.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#IreneuszFąfara">Padło też pytanie na temat prewencji wypadkowej. Otóż przede wszystkim muszę powiedzieć, iż z punktu widzenia ustawowych zadań realizowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, prewencja raczej nie należy do zadań ZUS. Ustawodawca zapisał bowiem, że ZUS może zamawiać opracowywanie analizy wypadków przy pracy, zwłaszcza wypadków ciężkich, zbiorowych i śmiertelnych, co też czynimy. Również w przyszłorocznym budżecie przewidujemy środki na ten cel. W roku 2006 przewidujemy też realizację zadań związanych z upowszechnianiem wiedzy o zagrożeniach powodujących wypadki, na co chcemy wydatkować 1 mld zł. Jednak realizacja tych zadań niesie ze sobą pewne problemy, gdyż zobligowani jesteśmy do posługiwania się ustawą o zamówieniach publicznych, a więc, ponieważ nie dysponujemy wiedzą z tego zakresu, musimy wybierać specjalistyczne firmy lub instytucje, na przykład takie, jak Centralny Instytut Ochrony Pracy, wręcz powołany do realizacji tego typu zadań.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#IreneuszFąfara">Pamiętam, że rok temu mieliśmy istotny problem z wyborem specjalistycznych firm, gdyż nie było chętnych do prowadzenia szkoleń tego typu. Z drugiej zaś strony pracodawcy nie byli i nie są zbyt zainteresowani tą tematyką. Możemy też zamawiać prowadzenie prac naukowo – badawczych, mających na celu eliminację lub ograniczenie liczby wypadków przy pracy. W tym roku na ten cel przeznaczyliśmy 300 mln zł, natomiast w roku przyszłym będzie to 870 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#IreneuszFąfara">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RajmundMoric">Widzę, że dyskusja nasza wyszła poza ramy problematyki związanej z planem finansowym ZUS na rok 2006, gdyż dyskutujemy na temat całego systemu ubezpieczeń społecznych oraz rysujących się zagrożeń. Ponieważ w planie pracy Komisji zamierzamy zamieścić dyskusję na ten temat, proponuję, abyśmy obecnie skupili się na budżecie roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#RajmundMoric">Oddaje głos prezesowi Sylwestrowi Rybińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SylwesterRybiński">W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych odpowiadam za administrację i sprawy techniczne. Muszę powiedzieć, że jesteśmy usatysfakcjonowani tym, iż Komisja w odrębnym trybie poświęci czas na przedstawienie inwestycji ZUS. Jest to trudny problem, dlatego też należy powiedzieć, dlaczego w tym zakresie sytuacja była nie najlepsza i dlaczego wokół inwestycji ZUS narosło wiele mitów i pojawiło się też wiele przekłamań. Ostatnio w prasie można było przeczytać, że w Szczecinie na dachu budynku ZUS budowany jest kort tenisowy. Oczywiście było to doniesienie nieprawdziwe.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#SylwesterRybiński">W takiej sytuacji zobowiązujemy się do przygotowania pełnej informacji na temat inwestycji, realizowanych zarówno przed, jak i po wprowadzeniu reformy ubezpieczeń społecznych. Pozwoli to w wymiarze perspektywicznym nie tylko na scharakteryzowanie, ale i na ocenę inwestycji ZUS.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#SylwesterRybiński">Aby nie było nieporozumień, inwestycje Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy oceniać w dwóch kategoriach czasowych. W pierwszej kategorii zamieścić trzeba te zadania inwestycyjne, które były realizowane przed rokiem 1999. A to dlatego, że reforma, która weszła w życie w styczniu wymienionego roku, sprawiła, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jako główne ogniwo systemu ubezpieczeń, w swojej siedemdziesięcioletniej historii działania po raz pierwszy spotkał się z olbrzymim wyzwaniem, jakim było powierzenie mu zadań diametralnie odmiennych i znacznie większych od tych, które realizował do roku 1999. W kontekście reformy, na podstawie informacji od pracodawców rozpoczęliśmy gromadzenie danych o podleganiu ubezpieczeniom, o składkach na indywidualnych kontach ubezpieczeniowych, naliczaliśmy też kapitał początkowy, będący podsumowaniem składek emerytalnych, wniesionych przed rokiem 1999. Na podstawie zgromadzonych danych obecnie informujemy ubezpieczonych o składkach zgromadzonych na kontach indywidualnych i przekazujemy część składek do wyspecjalizowanych instytucji finansowych. Jest to tylko pewien obszar zadań realizowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, które zdecydowanie zmieniły charakter funkcjonowania tej jednostki po roku 1999.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#SylwesterRybiński">Do wykonania nowych zadań w zakresie ubezpieczeń społecznych, konieczne było wdrożenie systemu informatycznego. O ile przed reformą płatnicy składali rocznie 18 mln dokumentów ubezpieczeniowych, to po roku 1999 było to już 260 mln tego typu dokumentów, czyli 13 razy więcej. Aktualnie w systemie informatycznym ZUS rozlicza się ponad 100 mld zł rocznie na 20 mln ubezpieczonych, w tym jest 2 mln płatników. Każdego miesiąca wykonujemy ponad 40 mld obliczeń, wśród których jest 100 mln operacji księgowych.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#SylwesterRybiński">Tak rozległy zakres działania wymaga, aby ZUS realizował te zadania w sposób kompleksowy, zapewniający bezpieczeństwo w przetwarzaniu informacji. W związku z tym te zadania, które po roku 1999 wpłynęły na ukształtowanie się odmiennej niż miało to miejsce wcześniej, funkcji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, znalazły odzwierciedlenie w inwestycjach.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#SylwesterRybiński">Przy każdorazowej analizie realizacji nowych inwestycji w ZUS bierzemy pod uwagę stan budynków, pochodzących w przeważającej swej większości sprzed roku 1999. Oznacza to, iż obiekty nie są dostosowane do zadań wykonywanych przez obecny system ubezpieczeń społecznych. Zawsze bardzo skrupulatnie oceniamy, czy korzystniejsze i tym samym bardziej opłacalne będzie przeprowadzenie remontu oraz modernizacji, czy też należy zdecydować się na nową inwestycję, która zapewni należytą obsługę interesantów, ocenianą z punktu widzenia kompleksowego zabezpieczenia informatycznego. I to są elementy, które decydują o podjęciu nowych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#SylwesterRybiński">Jak to zaznaczyłem na wstępie, przedstawimy Komisji Polityki Społecznej pełną informację dotyczącą wszystkich inwestycji prowadzonych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#SylwesterRybiński">Chciałbym jeszcze dodać, że widniejąca w materiale kwota 116 mln zł zarezerwowana jest na remonty, z czego 27 mln zł przeznaczone zostało na budynki i pomieszczenia ZUS, a 88 mln zł na remonty systemu informatycznego i urządzeń poligraficznych.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#SylwesterRybiński">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RajmundMoric">Czy są zgłoszenia do dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#SławomirPiechota">Rozumiem pewną nieuchronność toczących się procesów i tym samym niemożność dokonywania zmian pospiesznie, „w biegu”, ale ja pytałem o sposób myślenia, o filozofię preferowaną przez ZUS i dlatego jestem nieco rozczarowany wypowiedzią prezesa Ireneusza Fąfary, który dla lepszego zilustrowania omawianych kwestii stanął na miejscu racjonalnego finansisty, powielając na przykład w kwestii zatrudniania osób niepełnosprawnych obiegowe i uproszczone stereotypy. Jeśli takie stwierdzenia padają z ust przedstawiciela Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, to jakże, jakimi argumentami, można trafić do innych pracodawców, aby skłonić ich do zatrudniania inwalidów.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#SławomirPiechota">Panie prezesie, jeśli występuje pan w roli finansisty, to bardzo powinno pana boleć wydawanie 27 mln zł tylko dlatego, że ZUS nie zatrudnia osób niepełnosprawnych. Nie przekonały mnie też argumenty dotyczące trudności mnożących się w kontekście restrukturyzacji zatrudnienia. Każda normalnie funkcjonująca firma, odpowiedzialnie ponosząca skutki swoich działań, musi jednak zrestrukturyzować zatrudnienie, choćby po to, aby niepotrzebnie, jak to czyni ZUS, nie wydawać 27 mln zł. Kwota ta przewyższa całoroczne wydatki Towarzystwa Brata Alberta na opiekę nad bezdomnymi, przy czym Towarzystwo to utrzymuje 6 tys. miejsc w schroniskach. Jest to kwota, za którą można na przykład utrzymać 10 domów pomocy społecznej. A zatem przykłady te wskazują na pewną nielogiczność w finansowym patrzeniu na cały ten problem.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#SławomirPiechota">Dlatego uważam, że Zarząd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie może zachowywać się jak zarząd banku, gdyż jest to fundusz celowy. Finansowanie tego funduszu z narastających sukcesywnie dotacji z budżetu państwa w moim przekonaniu jest tyleż rachunkowo logiczne, co, odnosząc się do naszej rzeczywistości, nierealne. A więc nie tylko, podnosząc wpłaty na ZUS i obniżając wypłaty, można zbilansować finanse, bo moim zdaniem najbardziej nowoczesnym i dobrym dla ludzi sposobem wychodzenia z obecnego impasu jest tworzenie warunków sprzyjających temu, aby ludzie mieli dochody z pracy, a nie z renty, aby tworzyli sobie bezpieczeństwo materialne nie poprzez wyczekiwanie na rentę, a poprzez wykonywanie pracy. Tak rozumiałbym zwłaszcza podejmowanie i prowadzenie przez ZUS działań prewencyjnych, które pozwoliłyby jednak ludziom odzyskać zdolność do pracy i dostrzec sens powrotu na rynek pracy. Oczywiście przyznaję, że jest pewien obszar działań pozostających poza Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, który funkcjonuje w określonym porządku prawnym, ale moim zdaniem należy oczekiwać podejmowania inicjatyw przez Zakład, które by zmierzały do zmiany obecnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#SławomirPiechota">Informacja, że 110 mln zł przeznaczone na prewencję nie jest wykorzystywane poddaje w wątpliwość sprawność działania ZUS w tej materii. Można oczywiście stworzyć takie procedury i podejmować takie decyzje, aby nawet kilka milionów złotych okazało się zbędne i niemożliwe w praktyce do wykorzystania. Wiadomo, że doraźnie, uchwalając ten budżet, nie dokonamy radykalnych zmian, ale na pewno jest wiele takich elementów składowych, które już dzisiaj można zreformować, aby nie ponosić niepotrzebnych wydatków. A więc należy promować zatrudnienie tych osób, które obecnie skazane są na życie z renty i bilansować budżet, którym dysponuje ZUS, w sposób nowoczesny, a nie, powiedziałbym twardo, w sposób prymitywnie finansowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RajmundMoric">Czy są dalsze zgłoszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BożenaKałużna">Chciałabym odnieść się do wypowiedzi dotyczącej braku w budżecie ZUS środków na świadczenia rodzinne oraz do informacji dotyczącej pogorszenia się sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, na przykład z tytułu wyższego wskaźnika waloryzacji niż przyjęto do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BożenaKałużna">Wobec tego wyjaśniam, że rząd dostrzega te zagrożenia i dlatego w art. 47 projektu budżetu, który został przekazany do Sejmu, upoważnia się ministra finansów do przeznaczenia środków niezbędnych dla realizacji świadczeń rodzinnych, jak również do przeznaczenia oszczędności, które się pojawią w trakcie roku budżetowego, na uzupełnienie dotacji dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszCymański">Czy to oznacza, że pewne wydatki dopasowano do hipotetycznych oszczędności? Wszak potencjalne możliwości uzyskania oszczędności stoją pod znakiem zapytania, a świadczenia mają charakter obligatoryjny. Stosujemy często taki sposób myślenia, że jeżeli będą oszczędności, to przeznaczymy je na określony cel. Jednak jeżeli oszczędności te mają charakter fakultatywny, to w takim razie nie należy przeznaczać ich, o ile oczywiście będą, na świadczenia, które są pewne.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#TadeuszCymański">Prosiłbym, aby przedstawicielka Ministerstwa Finansów odniosła się do tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BożenaKałużna">Pan prezes już to podkreślił, iż w ostatnich latach stało się tradycją, że w trakcie roku budżetowego pojawiają się jakieś oszczędności w częściach budżetowych, które mogą być zablokowane na podstawie ustawy o finansach publicznych. Po zablokowaniu pewnych kwot minister finansów występuje do Komisji Finansów Publicznych z prośbą o utworzenie rezerwy celowej na zobowiązania skarbu państwa. Od kilku już lat Fundusz Ubezpieczeń Społecznych w końcu roku dostaje dodatkową dotację na zapewnienie płynności wypłat świadczeń emerytalno-rentowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RajmundMoric">Jak znaczna była to kwota w roku bieżącym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BożenaKałużna">Nie mamy jeszcze określonej ostatecznej kwoty dotacji na rok 2005, którą dostanie Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Przewidujemy, że jest będzie to kwota około 850 mln zł. W roku 2004 FUS dostał dodatkowo dotację w kwocie około 2 mld zł. Było to możliwe, ponieważ w trakcie roku pojawiły się oszczędności w różnych częściach budżetu, które mogły być przeznaczone na uzupełnienie dotacji FUS, oczywiście dotacja została uzupełniona po uzyskaniu zgody Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RajmundMoric">Proszę, aby dalszych wyjaśnień udzielił przedstawiciel Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#IreneuszFąfara">Trudno polemizować ze stwierdzeniem posła Sławomira Piechoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RajmundMoric">W takiej sytuacji z posłem się nie polemizuje, każdy poseł może przedstawić swój pogląd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#IreneuszFąfara">Nie było moim zamiarem prowadzenie polemiki ze stanowiskiem posła Sławomira Piechoty, chciałem tylko rozszerzyć i uzupełnić przedstawiony wcześniej przeze mnie punkt widzenia. Otóż nie wszystkie te zadania, o których mówił poseł Sławomir Piechota, może wykonywać Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Na przykład nie jest zadaniem ZUS promowanie zatrudnienia, albo też wychodzenie z inicjatywami ustawodawczymi, gdyż tego ostatniego uprawnienia ZUS po prostu nie posiada.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#IreneuszFąfara">Jestem przeświadczony, że w trakcie zapowiedzianej dyskusji o ZUS zostaną uwzględnione inne elementy i inne też podmioty rynku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RajmundMoric">Proszę, aby poseł koreferent podsumował dotychczasową dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszCymański">Przede wszystkim odniosę się do wypowiedzi prezesa Ireneusza Fąfary na temat deficytu, z jakim boryka się Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. O ile dobrze zrozumiałem, panu prezesowi wcale nie chodziło o pomniejszenie znaczenia oszczędności, czy też inicjatyw dotyczących zatrudniania osób niepełnosprawnych, albo też innych zadań, których podejmowanie leży w gestii ZUS. Natomiast symulacja, którą przedstawił na temat ewentualnych oszczędności, o ile mogę tak to nazwać, sprowadza cały ten problem ad absurdum, gdyż przy założeniu, że nie ma ZUS, inflacji i jeszcze innych czynników, czyli w nierealnych okolicznościach, nadal będziemy mieli do czynienia z olbrzymim deficytem.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#TadeuszCymański">Myślę więc, że chodzi o to, aby unaocznić brutalną prawdę, która do wielu nie trafia, dotyczącą chronicznych niedoborów finansowych systemu ubezpieczeniowego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#TadeuszCymański">Podczas dzisiejszej dyskusji nad budżetem ZUS mówi się, że dochody trzeba urealnić, wydatki prorozwojowe zwiększyć, deficyt zaś zmniejszyć. I to jest po prostu paranoja, gdyż w ten sposób nigdy nie da się zbilansować budżetu. Wszyscy zgadzamy się z tym, że jest to gra o ogromne pieniądze, natomiast materia jest wielce skomplikowana. Nawet nie wspominaliśmy dzisiaj o bardzo wielu ważkich tematach z omawianego zakresu, takich na przykład, jak problem rzutowania wskaźników, problem minimalnej i średniej płacy. Celowo nie dotykałem nawet najbardziej pikantnych spraw, ponieważ Komisja ma swój cykl pracy i na razie poprzestaje na generaliach.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#TadeuszCymański">Dziękuję za polemiczne, dyskusyjne wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SławomirPiechota">Tytułem uzupełnienia chciałbym dorzucić kilka uwag. Otóż omawiając problemy, jakie niesie funkcjonowanie i perspektywy systemu ubezpieczeniowego, należy uwzględnić kontekst makroekonomiczny. W Polsce 130 osób na 1000 mieszkańców utrzymuje się z rent, natomiast średnia krajów OECD wynosi 62 osoby na 1000 mieszkańców. W ubiegłym roku w Polsce na renty wydano 4,2 proc. PKB. W Szwecji jest to 2,1 proc., we Włoszech i Niemczech około 1 proc., w Czechach 1,48 proc. I dlatego, analizując ten problem, należy szukać dróg wyjścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RajmundMoric">Myślę, że poza problemami związanymi z inwestycjami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Komisja powinna się zająć także stanem systemu ubezpieczeniowego kraju i jego perspektywami. Przedyskutowanie tej problematyki na pewno ułatwi nam pracę nad rozpatrywaniem budżetu w roku przyszłym. Proponuję, aby zająć się tą tematyką w toku dyskusji nad planem pracy Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#RajmundMoric">Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszTomaszewski">Nie usłyszeliśmy wyjaśnienia, dlaczego zostało zerwane posiedzenie Rady Nadzorczej ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EwaTymieniecka">Posiedzenie nie zostało zerwane, tylko zostało zamknięte z uwagi na brak porządku obrad. Sformułowano też wniosek, że było zbyt mało czasu na zapoznanie się z materiałami. Z uwagi na wniesienie rządowych autopoprawek i opóźnienie całego procesu legislacyjnego zebranie zostało zwołane w trybie siedmiodniowym, podczas gdy rozporządzenie mówi o czternastodniowym.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#EwaTymieniecka">Nie wydaje mi się to tak bardzo dziwne, gdyż na przykład w roku ubiegłym Rada Nadzorcza bardzo wnikliwie przyjrzała się budżetowi Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i wydała na temat FUS negatywną opinię. Zastrzeżenia Rady w niektórych przypadkach potwierdziły się w toku realizacji budżetu. Z tego względu uważam, że późniejszy termin posiedzenia sprzyja lepszemu poznaniu całości problemów związanych z budżetem Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RajmundMoric">Nie jest tematem posiedzenia Komisji to, co zdarzyło się na posiedzeniu Rady Nadzorczej ZUS. Rozumiem, że Rada nie dysponuje materiałem o budżecie, który mogłaby przekazać Komisji. Komisja debatuje dzisiaj nad budżetem i nie chciałbym, aby to nasze spotkanie przerodziło się w ocenę tego, co zdarzyło się na posiedzeniu Rady Nadzorczej.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RajmundMoric">Proszę, aby obecnie poseł koreferent przedstawił wniosek dotyczący projektu budżetu ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszCymański">Nie wiem, czy brak opinii Rady Nadzorczej z proceduralnego punktu widzenia może być przeszkodą w przyjęciu projektu budżetu przez Komisję. Moim zdaniem opinia Rady mogłaby tylko wzmacniać i posiłkować nasze stanowisko, a więc brak tego dokumentu zubaża dyskusję. Mam przekonanie, że istnieje potrzeba przeprowadzenia dokładniejszej analizy wielu problemów. Choć tak naprawdę opiniujmy projekt, a więc dokument o charakterze przede wszystkim rachunkowym, a dokładniej mówiąc, finansowym, co oznacza, że interesuje nas wewnętrzna spójność i poprawność projektu oraz ocena realności przedłożonych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#TadeuszCymański">Uwagi i wątpliwości zostały wyjaśnione i choć przedstawione argumenty nie do końca mnie przekonują, przyjmuję te wyjaśnienia i myślę, że przy różnorakich zastrzeżeniach i pewnym niedosycie informacji, nie ma takich faktów, które by dyskwalifikowały przedłożony dokument i uniemożliwiały Komisji pozytywne zaopiniowanie go. I o takie stanowisko wnoszę do Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że mamy kworum i tym samym możemy podejmować decyzje. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#RajmundMoric">Kto jest za przyjęciem budżetu w części 73 – Zakład Ubezpieczeń Społecznych?</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja 19 głosami, przy braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu w części 73.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#RajmundMoric">Przypominam, że problemy wynikające z funkcjonowania systemu ubezpieczeń społecznych wniesiemy do planu pracy na rok 2006.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#SławomirPiechota">Nie dam Komisji spokoju z problemem zatrudniania osób niepełnosprawnych i proponuję, abyśmy kwestię tę uporządkowali w roku przyszłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RajmundMoric">Na tym kończymy rozpatrywanie części budżetowej 73 – Zakład Ubezpieczeń Społecznych i przechodzimy do pracy nad częścią 85 – budżety wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#RajmundMoric">Proszę, aby jako pierwsza głos zabrała przedstawicielka Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JoannaKluzikRostkowska">Prosiłabym, aby na temat pomocy społecznej wypowiedział się Krzysztof Mikulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofMikulski">Jak co roku, mamy do czynienia ze środkami planowanymi w budżecie państwa na pomoc społeczną. Środki na pomoc społeczną znajdują się w trzech częściach budżetowych, to znaczy w części 85 – zbiorczy budżet wojewodów, 83 – rezerwy celowe oraz części 44, którą wczoraj omawialiśmy i która była już prezentowana Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#KrzysztofMikulski">Oczywiście znakomitą część środków na pomoc społeczną, gdyż nie sposób o tym nie wspomnieć, samorządy przeznaczają na realizację zadań wynikających z ustawy o pomocy społecznej, z ustawy o przeciwdziałaniu przemocy, tudzież z innych ustaw funkcjonujących w obszarze pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#KrzysztofMikulski">Budżet państwa partycypuje w wydatkach na zadania zlecone i zadania własne z zakresu pomocy społecznej, przy czym struktura wydatków od roku 1990 przedstawiała się w ten sposób, że tenże budżet finansował wydatki w 97 proc., natomiast gminy w 3 proc. Takie były początki pod rządami poprzedniej ustawy, która weszła w życie 29 listopada 1990 roku. W kolejnych latach proporcje te się odwróciły i w roku ubiegłym 73 proc. stanowiły wydatki gmin i powiatów na realizację zadań z zakresu pomocy społecznej, a 27 proc. wydatki budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#KrzysztofMikulski">Jak widać, znaczna część zadań przekazywana jest gminom, co ma związek ze wzrostem dochodów gmin i powiatów, pochodzących z rosnących wpływów z podatków od osób prawnych i fizycznych. Jak to już powiedziałem wcześniej, świadczenia z budżetu państwa ulegają ograniczeniu.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#KrzysztofMikulski">W części 85 – budżety wojewodów w dziale 852 na rok 2006 zaplanowano 3 mld 596 mln 342 tys. zł. Z tego 2 mld 989 mln 617 tys. zł znajduje się w części 85 – budżety wojewodów i 605 mln 900 tys. zł w części 83 – rezerwy celowe.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#KrzysztofMikulski">Nasz materiał dokumentuje, że w porównaniu z rokiem 2005 nastąpił wzrost wydatków z zakresu pomocy społecznej o 7,5 proc., przy założeniu inflacji na poziomie 1,5 proc. Generalnie wzrost ten wynika z faktu, że planowane 250 mln zł, przeznaczane do tej pory na realizację wieloletniego programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania”, rząd, na mocy ustawy, która wejdzie życie 1 stycznia 2006 roku, zwiększył aktualnie o kolejne 250 mln zł. A zatem od przyszłego roku na dożywianie przeznaczone będzie 500 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#KrzysztofMikulski">W części 85 – budżety wojewodów na zadania pomocy społecznej na rok 2006 zaplanowano wydatki w kwocie ogółem 2 mld 990 mln 442 tys. zł, z przeznaczeniem między innymi na dofinansowanie działalności całodobowych domów pomocy społecznej o zasięgu ponad gminnym – 1 mld 122 mln 313 tys. zł. W tym rozdziale, mimo wzrostu wydatków, obserwujemy znaczny spadek dotacji przeznaczonej na częściowe pokrycie kosztów utrzymania osób umieszczonych przed 1 stycznia 2004 roku w domach pomocy społecznej. Jest to spadek o około 5,9 proc. Decyzje sukcesywnie wydawane przed 1 stycznia 2004 roku wskazują na to, że obecnie poziom przyjmowania pensjonariuszy do domów pomocy społecznej na terenie kraju wyrównuje się. Początkowo, po zdecydowanym spadku liczby osób przyjmowanych na nowych zasadach odpłatności, które zostały wdrożone po 1 stycznia 2004 roku, liczba tych osób ponownie zbliżyła się do poziomu sprzed 1 stycznia 2004 roku. Obecnie pensjonariusz wnosi 70 proc. własnych dochodów, do tego dochodzi jeszcze dopłata z budżetu państwa oraz dotacja z gminy, która kieruje wymagające opieki osoby do domów opieki społecznej, a także rodzina partycypuje częściowo w pokryciu kosztów utrzymania. W roku ubiegłym dopłata z budżetu państwa do jednego miejsca w domu pomocy społecznej wynosiła 1380 zł. Oczywiście całościowy koszt pobytu jest znacznie wyższy.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#KrzysztofMikulski">Obecnie mamy 813 ponad gminnych domów pomocy społecznej, w których w roku bieżącym zamieszkuje blisko 80 tys. osób. Przy czym 603 domy prowadzone są bezpośrednio przez samorządy powiatowe, natomiast 210 placówek prowadzonych jest na zlecenie powiatu przez różnego rodzaju fundacje i stowarzyszenia, które realizują zadania w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#KrzysztofMikulski">Kolejną pozycję w budżecie wojewodów stanowią wydatki w rozdziale 85203 – ośrodki wsparcia. Są to placówki dziennego pobytu dla osób niesprawnych fizycznie oraz intelektualnie. Placówki te posiadają także miejsca o charakterze całodobowego, okresowego pobytu. W ośrodkach wsparcia przebywają także samotne matki z dziećmi. Na wydatki w tym zakresie budżet wojewodów przeznacza 144 mln 566 tys. zł. W części są to wydatki majątkowe, jednak głównie placówki te prowadzą podmioty poza publiczne. W związku z tym wydatki te oscylują w kierunku dofinansowania zadań realizowanych przez organizacje pozarządowe. Z kolei gminy i powiaty partycypują w wydatkach majątkowych. W części tych wydatków majątkowych zaplanowano adaptację, rozbudowę oraz modernizację, głównie środowiskowych domów samopomocy.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#KrzysztofMikulski">Podejmowanie tych działań wynika z realizacji przez kolejny już rok zadań wynikających z art. 55 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Artykuł ten mówi o tym, że minister zdrowia i minister pracy i polityki społecznej są zobowiązani w ciągu 10 lat do utworzenia sieci wsparcia społecznego w postaci domów pomocy społecznej, środowiskowych domów samopomocy oraz całodobowych domów przeznaczonych dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Przez ostatnie lata zadanie to realizowane jest w coraz szerszym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#KrzysztofMikulski">Niewielką pozycję w wydatkach w budżecie wojewodów zajmują składki na ubezpieczenie zdrowotne opłacane za osoby pobierające niektóre świadczenia z pomocy społecznej oraz niektóre świadczenia rodzinne wpisane w rozdziale 85213. Są to wydatki stanowiące 2,3 proc. wydatków w strukturze naszego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#KrzysztofMikulski">Znacznie wyższy poziom wydatków mamy odnotowany w rozdziale 85214, są to zasiłki i pomoc w naturze oraz składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. W tym zakresie budżet państwa dofinansowuje zasiłki stałe i okresowe. Zasiłek stały dla osoby samotnej wynosi maksymalnie 461 zł miesięcznie, natomiast dla osób pozostających w rodzinie 316 zł. Zasiłki te wypłacane są wówczas, gdy ktoś nie ma innych, dodatkowych źródeł utrzymania. Zasiłki te uzupełniane są ze środków gminy w odpowiedniej proporcji.</u>
          <u xml:id="u-43.12" who="#KrzysztofMikulski">Z kolei zasiłki okresowe adresowane są do osób i rodzin bez dochodów lub o dochodach niższych niż ustawowe kryterium oraz o zasobach pieniężnych nie wystarczających na zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych. W pierwszej kolejności zasiłki okresowe kierowane są do osób i rodzin, w których występuje długotrwała choroba, niepełnosprawność, bezrobocie. Przyznawanie zasiłku okresowego jest zadaniem własnym gminy dotowanym z budżetu państwa. Zgodnie z obowiązującym przepisem przejściowym ustawy o pomocy społecznej, regulującym kwestie dotowania wypłat zasiłków okresowych z budżetu państwa, w roku 2006 minimalna wysokość zasiłku okresowego dla osoby samotnej wyniesie 35 proc. różnicy między kryterium dochodowym przyjętym dla osoby samotnie gospodarującej a dochodem tej osoby. Natomiast w przypadku rodziny będzie to 25 proc. tej różnicy.</u>
          <u xml:id="u-43.13" who="#KrzysztofMikulski">Na realizację wypłat zasiłków z pomocy społecznej oraz na opłacenie składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe za osoby pobierające niektóre świadczenia z pomocy społecznej oraz osoby, które zrezygnowały z pracy w związku z koniecznością sprawowania opieki nad ciężko chorym członkiem rodziny, w projekcie ustawy budżetowej na rok 2006 w budżetach wojewodów zaplanowano środki w kwocie ogółem 985 mln 387 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-43.14" who="#KrzysztofMikulski">Pragnę zauważyć, że ponadto w części 83 mamy wkalkulowaną rezerwę celową w wysokości 140 mln zł na uzupełnienie ewentualnych niedoborów, jakie mogą się zarysować w budżetach wojewodów w roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-43.15" who="#KrzysztofMikulski">Kolejnym punktem dotyczącym wydatków są ośrodki pomocy społecznej – rozdział 85219. W strukturze wydatków środki na ten cel stanowią pokaźną kwotę. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2006 na działalność ośrodków pomocy społecznej zaplanowano 462 mln 261 tys. zł, co stanowi 15,63 proc., w strukturze wydatków. Ośrodki te częściowo finansowane są z budżetu gmin, a częściowo z budżetu państwa. Środki z budżetu państwa wynoszą 467 mln zł. Przypomnę tylko, że w każdej gminie funkcjonuje ośrodek pomocy społecznej, na koniec roku 2004 było ich 2494. W placówkach tych zatrudnionych było ogółem 38 tys. pracowników, realizujących zadania w zakresie pomocy społecznej. Wśród tych osób byli pracownicy pierwszego kontaktu oraz pracownicy socjalni o odpowiednim przygotowaniu zawodowym. Osoby te pracują bezpośrednio z rodzinami znajdującymi się w trudnych lub kryzysowych sytuacjach, wynikających z nader zróżnicowanych przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-43.16" who="#KrzysztofMikulski">Kolejną pozycją są wydatki dotyczące jednostek specjalistycznego poradnictwa oraz ośrodków interwencji kryzysowej, na ten cel przewiduje się kwotę 748 tys. zł. W strukturze wydatków jest to tylko 0,03 proc. Zaplanowane środki przeznaczone są na finansowanie lub dofinansowanie zadań zleconych do realizacji fundacjom, stowarzyszeniom i innym jednostkom nie zaliczonym do sektora finansów publicznych – głównie na świadczenie specjalistycznych usług psychologicznych i prawnych, usług hotelowych oraz innej pomocy. Usługi te adresowane są do osób i rodzin będących ofiarami przemocy lub znajdujących się w sytuacji kryzysowej.</u>
          <u xml:id="u-43.17" who="#KrzysztofMikulski">Kolejną pozycję w wydatkach stanowią ośrodki adopcyjno – opiekuńcze. Środki przewidziane na ten cel, w kwocie 310 tys. zł, przeznaczone są na finansowanie działalności związanej z prowadzeniem adopcji zagranicznej. Kwestię tę reguluje rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej, z 5 października 2004 roku, w sprawie centralnego banku danych o dzieciach oczekujących na przysposobienie oraz ośrodków adopcyjno – opiekuńczych, upoważnionych do współpracy z licencjonowanymi przez rządy innych państw organizacjami lub ośrodkami adopcyjnymi. W Polsce funkcjonują tylko trzy ośrodki zajmujące się adopcją zagraniczną, przy czym wszystkie zlokalizowane są w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-43.18" who="#KrzysztofMikulski">Kolejna pozycja to usługi opiekuńcze i specjalistyczne usługi opiekuńcze – rozdział 85228. Jak to już wspomniałem wcześniej, w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego zapisany został wymóg organizowania sieci usług wspierających, adresowanych do osób z zaburzeniami psychicznymi. Na tej podstawie i na podstawie ustawy o pomocy społecznej minister pracy i polityki społecznej wydał rozporządzenie w sprawie specjalistycznych usług opiekuńczych. Rozporządzenie to reguluje kwestie kwalifikacji osób świadczących tego rodzaju usługi oraz kwestie odpłatności za te usługi. Przypominam, że chodzi wyłącznie o osoby z zaburzeniami psychicznymi, ponieważ dla pozostałych grup niesprawności takie wymogi określa gmina, ponosząca też koszty świadczenia tych usług. Natomiast usługi specjalistyczne finansowane są z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-43.19" who="#KrzysztofMikulski">W pozostałej działalności – rozdział 85295 zaplanowano 154 mln 361 tys. zł. Z tej kwoty 150 mln zł przeznaczone jest na realizację w gminach wieloletniego programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania”. Natomiast co roku 4 mln 361 tys. zł w swoim budżecie planuje wojewoda łódzki, przeznaczając środki finansowe na wsparcie dzieci z biednych rodzin. Pieniędzmi tymi opłaca się między innymi kolonie i obozy letnie dla dzieci.</u>
          <u xml:id="u-43.20" who="#KrzysztofMikulski">Chcę zwrócić uwagę, że w roku bieżącym po raz pierwszy przy planowaniu budżetu zmodyfikowaliśmy dotychczasowe zasady, gdyż mówiąc o budżetach wojewodów i mówiąc o 150 mln zł, mamy na myśli te pieniądze, które już są zaplanowane w tych budżetach. Tak naprawdę środki te powinny się znajdować w rezerwie celowej budżetu państwa, bo zwykle na program dożywiania właśnie tam lokowaliśmy pieniądze. Natomiast, począwszy od roku 2006, będziemy działać z wyprzedzeniem po to, aby wojewodowie wcześniej mogli sięgnąć do środków, niezbędnych dla uruchomienia programu dożywiania. Z tego względu 150 mln zł umieszczone zostało w budżetach wojewodów, natomiast kolejne 350 mln zł znajduje się w rezerwie celowej, co czyni 500 mln zł, przeznaczonych łącznie na realizację programu dożywiania.</u>
          <u xml:id="u-43.21" who="#KrzysztofMikulski">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RajmundMoric">Proszę o kolejne zgłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AlinaWiśniewska">Środki na świadczenia rodzinne w projekcie budżetu zamieszczone zostały w dziale 852 – pomoc społeczna, rozdział 85212 – świadczenia rodzinne, zaliczka alimentacyjna oraz składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe z ubezpieczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#AlinaWiśniewska">W tym roku zaplanowano również kwotę 130 mln zł, na podwyższenie dodatków z tytułu urodzenia dziecka. Łącznie na świadczenia rodzinne w budżecie państwa przeznaczono 9 mld 30 mln zł, z czego 8 mld 600 mln zł znajduje się w budżetach wojewodów, 300 mln zł w budżecie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i 130 mln, o których wspomniałam wcześniej, w rezerwie celowej budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#AlinaWiśniewska">Te 9 mld 30 mln zł jest to o 5,7 proc. więcej niż przewidywane wykonanie za rok 2005 i o 11,3 proc. więcej niż kwota ta wynosiła w planie budżetu państwa na rok bieżący. Kwota ta przeznaczona jest zarówno na pokrycie kosztów wypłaty samych świadczeń, jak i na pokrycie kosztów obsługi tych świadczeń. Od 1 stycznia 2005 roku koszty te określone zostały w ustawie na poziomie 3 proc. wydatków na świadczenia rodzinne. Trzyprocentowe koszty obsługi dotyczą zarówno świadczeń wypłacanych na podstawie ustawy o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej, jak i świadczeń wypłacanych na podstawie ustawy o świadczeniach rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#AlinaWiśniewska">Przewiduje się, że w 2006 roku z zasiłku rodzinnego skorzysta blisko 5 mln 639 tys. dzieci z około 3 mln 300 tys. rodzin. Obok zasiłku rodzinnego wypłacane są liczne dodatki. I tak, z dodatku z tytułu urodzenia dziecka skorzysta według naszych szacunków około 250 tys. rodzin, z dodatku przysługującego z racji sprawowania opieki nad dzieckiem w okresie urlopu wychowawczego około 157 tys. rodzin, z racji samotnego wychowywania dziecka i utraty prawa do zasiłku dla bezrobotnych już tylko około 5 tys. osób. A to dlatego, że ten dodatek został uchylony z dniem 1 września 2005 roku i tylko ci, którzy wcześniej nabyli prawo do tego świadczenia, będą z niego korzystać. Z kolei z dodatku wypłacanego z racji samotnego wychowywania dziecka skorzysta około 360 tys. rodzin, a z dodatku na kształcenie i rehabilitację dziecka niepełnosprawnego około 260 tys. rodzin, z dodatku przysługującego z racji rozpoczęcia roku szkolnego 2 mln 780 tys. rodzin, podjęcia nauki poza miejscem zamieszkania około 516 tys. rodzin i wychowania dziecka w rodzinie wielodzietnej około 1 mln 369 tys. rodzin. Ten ostatni jest nowym dodatkiem, który wszedł w życie we wrześniu 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#AlinaWiśniewska">Obok dodatków do zasiłku rodzinnego wypłacane są także świadczenia opiekuńcze. I tak, według naszych szacunków z zasiłku pielęgnacyjnego skorzysta około 636 tys. osób, natomiast ze świadczenia pielęgnacyjnego około 76 tys. rodzin. Szacuje się, że z zaliczki alimentacyjnej w roku 2006 skorzysta około 545 tys. uprawnionych osób.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#AlinaWiśniewska">Liczba osób uprawnionych do świadczeń rodzinnych oraz do zaliczki alimentacyjnej może z dniem 1 września 2006 roku ulec zmianie w wyniku weryfikacji wysokości progów dochodowych, stanowiących o dostępie do tych świadczeń. Chodzi o to, że w ustawie o świadczeniach rodzinnych oraz w ustawie o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych zapisano mechanizm weryfikacji. Weryfikacja ta po raz pierwszy przeprowadzona zostanie w roku 2006. Weryfikację tę poprzedzają badania, prowadzone przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, dotyczące progu wsparcia dochodowego rodzin. W efekcie weryfikacji tego progu zmianie może ulec także wysokość poszczególnych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#AlinaWiśniewska">Szacuje się wstępnie, że w wyniku przedstawionych działań wydatki na świadczenia rodzinne oraz na zaliczkę alimentacyjną mogą wzrosnąć nawet o około 900 mln zł. Środków tych obecnie w budżecie nie ma. Dlatego też, o czym mówiła dyr. Bożena Kałużna z Ministerstwa Finansów, w projekcie ustawy budżetowej jest art. 47, który upoważnia ministra finansów do utworzenia rezerwy celowej z oszczędności. Rezerwa ta ma być między innymi przeznaczona na uzupełnienie środków na świadczenie rodzinne. Wzrost niezbędnych środków oszacowaliśmy na około 10 proc., natomiast może okazać się, że będzie to mniej, przewidzieliśmy bowiem pewną nadwyżkę. Szacunki nasze nie mogły być zbyt precyzyjne, ponieważ Instytut Pracy i Spraw Socjalnych dopiero prowadzi odpowiednie badania. Ich wyniki otrzymamy na przełomie grudnia i stycznia i wówczas uruchomimy całą procedurę, która jest przewidziana w ustawie o świadczeniach rodzinnych. Natomiast według naszych szacunków, jak to już zasygnalizowałam, obecnie w budżecie brakuje około 900 mln zł na realizację świadczenia.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#AlinaWiśniewska">Chciałabym zwrócić uwagę, że podobna sytuacja w zakresie świadczeń rodzinnych występowała zarówno w roku 2004 jak i w roku 2005. Trudności dokładnego szacowania niedoborów wynikają również z tego względu, że w ustawie o świadczeniach rodzinnych, która weszła w życie w maju 2004 roku, przewidziane jest etapowe wdrażanie i przejmowanie poszczególnych świadczeń przez gminy. Ostatni etap zostanie wprowadzony 1 września 2006 roku. W tak zwanym międzyczasie następowały liczne nowelizacje, zmieniające zakres świadczeń, w wyniku tych nowelizacji niezbędne do uzupełnienia środki kształtowały się na poziomie około 500 mln zł. W wyniku działań podejmowanych przez ministra finansów, ani razu nie zdarzyła się taka sytuacja, w której zabrakłoby pieniędzy na wypłatę świadczeń rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#AlinaWiśniewska">Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RajmundMoric">Dziękuję bardzo. Proszę o wygłoszenie koreferatu posła Jarosława Dudę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JarosławDuda">Jestem w pewnym kłopocie, gdyż przez lata byłem tą osobą, która realizowała budżet wojewodów. Z moich doświadczeń wynika, że jednak na świadczenia rodzinne przeznacza się zbyt mało środków i dlatego wydawało mi się, że nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JarosławDuda">Natomiast w toku przygotowań koreferatu, przeprowadzając konsultację z dyrektorami wydziałów polityki społecznej w trzech województwach, dowiedziałem się, że są zadowoleni z zaproponowanych im budżetów. Jest to bardzo niebezpieczna teza i dlatego nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniami moich informatorów. W tej sytuacji należałoby zapytać, dlaczego, skoro jest tak dobrze, w rzeczywistości jest tak źle.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JarosławDuda">Sądzę, że przyczyna takiego stanu leży w kwestiach dotyczących przyjętych kryteriów. To obowiązujące kryteria powodują, że tak naprawdę setki tysięcy osób potrzebujących pomocy są poza jej zasięgiem. Kryteria bowiem są sztywne i bardzo nisko ustawione. Myślę, że problem ten stanowi wyzwanie dla Sejmu obecnej kadencji. Wkrótce może się okazać, że pomoc społeczna przy takim usytuowaniu kryteriów będzie w ogóle niepotrzebna.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JarosławDuda">Wracając do spraw ściśle budżetowych, chciałbym się odnieść do kwestii związanych z rezerwami, które zawierają bardzo pokaźne kwoty. Nigdy do końca nie mogłem zrozumieć, dlaczego w rezerwach chowa się aż tyle środków. Choć może jest to racjonalne posunięcie, gdyż w sytuacjach kryzysowych pieniądze z rezerw można szybko uruchomić. Na moment skoncentruję się na części 83 – rezerwy celowe pozycja 41. W tej sprawie przeprowadziłem szybką konsultację z dyr. Krzysztofem Mikulskim, gdyż chodzi mi o uczytelnienie kwestii związanych z tą rezerwą, w której w poz. 41 widnieje kwota 239 mln zł, z czego pokazano tylko 30 mln zł. Pieniądze te mają być wykorzystane na finansowanie istniejących już ośrodków wsparcia. W takiej sytuacji proponuję, abyśmy to ujęli w sposób czytelny i dlatego zaraz zgłoszę stosowną poprawkę. Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem dyr. Krzysztofa Mikulskiego, że załatwiony już został bez reszty problem domów pomocy społecznej. Od wielu miesięcy na posiedzeniach Komisji Polityki Społecznej bez widocznych efektów podnoszę problem umieszczania pensjonariuszy w domach pomocy społecznej oraz problem odpłatności za pobyt w tych placówkach.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#JarosławDuda">To nie jest tak, jak mówił dyr. Krzysztof Mikulski, gdyż znam takie domy pomocy społecznej, w których zmarło na przykład 30 osób, co jest naturalne z uwagi na wiek i choroby pensjonariuszy i nikt nie został przyjęty na te miejsca. Z tego wynika, że nowy sposób odpłatności absolutnie nie pozwala na kierowanie do placówek osób, które tego potrzebują i że mamy do czynienia z pogłębiającym się procesem wykluczenia społecznego. Według mnie jest to temat, który w najbliższym czasie powinien być gruntownie przeanalizowany przez Komisję Polityki Społecznej. Gruntownego przeanalizowania wymaga też problem obowiązujących standardów dotyczących finansowania przez gminy i powiaty zadań z zakresu opieki społecznej. Już teraz wiadomo, że powiatów nie będzie stać na wyłożenie połowy środków określonych przyjętymi standardami, przestańmy się wreszcie łudzić, gdyż powiaty nie dadzą na to pieniędzy. Bardzo się cieszę, że w celowej rezerwie są środki przeznaczone na realizację zadań z zakresu polityki społecznej i to w takiej wysokości, która pozwoli na podniesienie obowiązujących standardów, zwłaszcza jeśli chodzi o standardy lokalowe, bo są one szczególnie drogie.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#JarosławDuda">Po tych uwagach chciałbym zaproponować poprawkę związaną z częścią 83 – rezerwy celowe poz. 41…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AlfredaBerger">Nazwa tej rezerwy nie została zapisana tak, jak została zaplanowana w części 83, gdyż pełna nazwa rezerwy w poz. 41 brzmi: „Dotacje celowe na finansowanie lub dofinansowanie zadań z zakresu pomocy społecznej, w tym na finansowanie rozwoju sieci ośrodków wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi oraz na finansowanie nowo uruchomionych w 2005 roku miejsc w istniejących ośrodkach wsparcia oraz na finansowanie utrzymania miejsc w ośrodkach wsparcia, oddanych do użytku w 2005 roku”. Na ten cel przewidziano 30 mln zł, ale cała rezerwa ma 239 mln 500 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JarosławDuda">Jednak przedstawiony przez dyr. Alfredę Berger zapis nie wyjaśnia w pełni omawianej kwestii i dlatego chciałem zaproponować pewne rozszerzenie. Proponuję zatem, aby w odczytanym zapisie skreślić słowa „30 mln zł” i dopisać: „oraz na dofinansowanie realizacji zadań w zakresie osiągnięcia standardów w domach pomocy społecznej, a także na realizację zapisów wynikających art. 21 ust. 3a ustawy o pomocy społecznej, z przeznaczeniem dla ośrodków pomocy społecznej i powiatowych centrów pomocy rodzinie”.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JarosławDuda">Taki zapis chcę zaproponować i proszę pana przewodniczącego oraz Komisję o akceptację oraz przegłosowanie. Proszę, aby dyr. Krzysztof Mikulski powiedział, czy dobrze odczytałem intencję tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofMikulski">Myślę, że interpretacja tego zapisu, przedstawiona przez posła Jarosława Dudę, jest poprawna, ponieważ jest to rezerwa w wysokości 239 mln 500 tys. zł, z czego w istocie na ośrodki wsparcia przeznaczono 30 mln zł, ale też na osiąganie standardów w domach pomocy społecznej 5 mln zł. Ponadto przewiduje się jeszcze 54 mln 500 tys. zł. na realizację zadań wynikających z ustawy 121. Chodzi tu o nowo wprowadzone dodatki dla pracowników socjalnych oraz o 140 mln zł na zasiłki z pomocy społecznej. A zatem myślę, że proponowana przez posła Jarosława Dudę poprawka czyni zapis czytelniejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JarosławDuda">Raz jeszcze proszę Komisję o akceptację mojej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JarosławDuda">Rekomenduję pozytywną opinię dla budżetu zaproponowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w zakresie budżetów wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RajmundMoric">Czy są dalsze zgłoszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WaldemarAndzel">Proszę o wyjaśnienie czy środki przewidziane na wypłatę w roku 2006 zasiłków stałych i okresowych są wystarczające. Z projektu budżetu wynika, że świadczenia te wzrosną w roku przyszłym o 4,3 proc., nie jestem jednak przekonany, czy wystarczy pieniędzy na wypłaty. Ponadto, jak wiem z doświadczenia, pieniądze na zasiłki stałe i okresowe wpływają do ośrodków pomocy społecznej z opóźnieniem, co oznacza, że wypłaty nie są realizowane od początku danego roku kalendarzowego.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WaldemarAndzel">Proszę także o informację, czy na pewno od stycznia zagwarantowane są środki na dodatki w wysokości 250 zł, przewidziane dla pracowników socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#WaldemarAndzel">Mam też pewne wątpliwości dotyczące wysokości środków na świadczenia rodzinne. Z dotychczasowej praktyki wynika, że jednak są to środki niewystarczające. Obsługę tych świadczeń najczęściej prowadzą ośrodki pomocy społecznej. Nie wiem, czy ministerstwo badało dogłębnie tę sprawę, gdyż wiadomo mi, że osoby zatrudnione w tych ośrodkach pracują niejednokrotnie od rana do nocy przez wszystkie dni tygodnia po to, aby zrealizować to zadanie. Nie mam jednak pewności, czy osoby te mają zagwarantowane wynagrodzenia z tytułu wykonywania tak intensywnej pracy i czy ministerstwo dostrzega ten problem i próbowało go przeanalizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Przede wszystkim chciałabym poprzeć stwierdzenie posła koreferenta, że przy obecnie obowiązujących kryteriach powinniśmy przyjrzeć się kwestii dostępności domów pomocy społecznej. Wiadomo, że pobyt w placówce finansuje sam zainteresowany, wnosząc 70 proc. swoich dochodów, a ponadto płaci także rodzina pensjonariusza, swój wkład finansowy ma też gmina i budżet państwa, który dopłaca ponad 1300 zł miesięcznie. W takiej sytuacji warto przeanalizować, czy taki sposób finansowania nie ograniczył jednak dostępności.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Mam też pytanie, jakie skutki spowoduje zmniejszenie, o blisko 6 proc. w stosunku do roku 2005, dofinansowania działalności całodobowych domów pomocy społecznej o zasięgu ponad gminnym oraz ile osób oczekiwało w końcu roku 2005 na umieszczenie w takim właśnie ośrodku. Przechodząc do innej kwestii, chcę powiedzieć, że cieszy mnie bardzo zwiększenie środków na pomoc dla uchodźców aż o 10 proc., czyli o 200 tys. zł. Dlatego też interesuje mnie, ilu spośród uchodźców będzie mogło skorzystać z tej zwiększonej pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RajmundMoric">Czy są dalsze zgłoszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZbigniewKruszyński">Bardzo cieszę się z poprawki zgłoszonej przez posła Jarosława Dudę, gdyż nas również bardzo niepokoił fakt, że przy scalaniu rezerw „zginęła” rezerwa na dodatki dla pracowników socjalnych. Dlatego też, jeśli można, bardzo proszę Komisję o poparcie tej poprawki. Jej brak spowodowałby kłopoty z uruchomieniem środków, a w konsekwencji niepokoje wśród pracowników.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#ZbigniewKruszyński">Przy okazji rozpatrywania części budżetowej, dotyczącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, mówiłem już o niedoborze środków na świadczenia zdrowotne. A ponieważ proponowane kryteria będą także przedmiotem dyskusji w Komisji Trójstronnej, obawiam się, że będą naciski na Komisję, aby była bierna i aby nie próbowała forsować nawet minimalnej podwyżki tych środków, ponieważ budżet jest pusty. Mimo że nie wiem, jak to załatwić i nie wiem, jak znaczne są „zakładki” budżetowe, apeluję do Komisji Polityki Społecznej o przeanalizowanie tego problemu. Mam nadzieję, że sprawę tę da się rozwiązać, bo jak wykazuje doświadczenie, niejednokrotnie okazywało się, że przy wielkich niedoborach środków jednak udawało się znaleźć niezbędne pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RajmundMoric">Czy któryś z posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Wobec tego proszę przedstawicieli rządu o udzielenie wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KrzysztofMikulski">Najpierw ustosunkuję się do pytania dotyczącego środków na zasiłki stałe i okresowe. Otóż przewidywane wykonanie na rok 2005, zgłoszone przez województwa, obejmuje wypłatę zasiłków dla 172 tys. osób, przy czym średnia wysokość zasiłku w roku 2005 wynosi 313 zł miesięcznie. W związku z powyższym, licząc wypłatę zasiłku dla 170 tys. osób przez 10 miesięcy, w kwocie nieco wyższej, bo wynoszącej 330 zł miesięcznie, otrzymamy 561 mln zł. I tyle pieniędzy potrzeba na zasiłki stałe.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#KrzysztofMikulski">Z kalkulacji w roku 2004 i przewidywanego wykonania z roku 2005 wynika, że średni zasiłek okresowy wyniesie miesięcznie 145 zł. W roku 2004 było to 116 zł. Zasiłek tego typu będzie wypłacany przez 7 miesięcy dla 550 tys. osób, co daje kwotę 558 mln 250 tys. zł. Zważywszy na te kwoty, które są przeznaczone w budżecie wojewodów oraz na rezerwę celową – 140 mln zł, są to środki na bardzo zbliżonym poziomie. Oczywiście w poszczególnych województwach może się to kształtować w dość zróżnicowany sposób, dlatego też jest taka możliwość dysponowania rezerwą celową, aby w konkretnych województwach zaspakajać zapotrzebowanie na te środki.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#KrzysztofMikulski">Kolejne pytanie dotyczyło wypłaty dodatków dla pracowników socjalnych. Dodatki te zostały wprowadzone nowelizacją ustawy o pomocy społecznej, w kontekście zmian dokonanych w zapisach Karty Nauczyciela. Taki dodatek, w wysokości 250 zł miesięcznie, przysługuje pracownikowi socjalnemu, zatrudnionemu w samorządowej jednostce organizacyjnej pomocy społecznej, który realizuje zadania w zakresie pracy socjalnej. A zatem pracuje bezpośrednio z rodzinami znajdującymi się w trudnych sytuacjach.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#KrzysztofMikulski">Z naszej kalkulacji wynika, że mamy 30 tys. pracowników socjalnych, z których 18 tys. uzyska od nowego roku uprawnienia do pobierania dodatku. Na wypłatę tego świadczenia potrzeba 54,5 mln zł. Kwota ta do tej pory nie była widoczna w rezerwie wynoszącej 239 mln zł, ale dzięki poprawce zgłoszonej przez posła Jarosława Dudę będzie zapisana również w tytule rezerwy. Sumując, na sfinansowanie tego zadania przeznaczone jest 54,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#KrzysztofMikulski">Następne pytanie dotyczyło domów pomocy społecznej, a ściśle liczby osób oczekujących na miejsca w tych placówkach. Otóż na koniec 2004 roku na umieszczenie w ponad gminnych domach pomocy społecznej oczekiwało 6 tys. 750 osób. Natomiast na koniec roku 2003 było to 19 tys. 361 osób. A zatem jest to o 13 tys. osób mniej, przy czym w roku 2003 oczekujący chcieli zamieszkać w tych placówkach, mając na uwadze obowiązujące wówczas zasady odpłatności. Jak zatem widać, samo wprowadzenie zasady, w myśl której w kosztach pobytu w domu pomocy społecznej w części partycypuje gmina, w części osoba zainteresowana i jej rodzina, zmniejszyło się zapotrzebowanie na miejsca w domach pomocy społecznej. Wprowadzając tę zasadę uznaliśmy, że gmina kierująca wymagające tego osoby do domu pomocy powinna partycypować w kosztach, ponieważ są to placówki pozostające w gestii powiatów, które wcześniej ponosiły z tytułu utrzymywania tych placówek znaczne wydatki. Oczywiście nie jest to główna przesłanka wprowadzenia tej zasady odpłatności, ani też główna przesłanka do tak znacznego spadku liczby osób oczekujących na miejsce w domu pomocy społecznej. Natomiast zgadzam się z przedstawioną opinią, że przyjęte kryteria można regulować.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#KrzysztofMikulski">Jak wiadomo, pensjonariusze wnoszą 70 proc. dochodów własnych na poczet kosztów utrzymania, które szacowane są miesięczne na około 2 tys. zł. Pragnę poinformować, że tylko około 2 proc. spośród 70 tys. mieszkańców tych domów ma na tyle wysokie dochody, że 70 proc. ich dochodów pokrywa w pełni koszty utrzymania w placówce. Pensjonariusze najczęściej mają bardzo niskie dochody, wielu z nich utrzymuje się wyłącznie ze świadczeń wypłacanych przez pomoc społeczną, na przykład z renty socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#KrzysztofMikulski">Powiem jeszcze i to, że liczba osób przyjętych po 1 stycznia 2004 roku, a zatem po wprowadzeniu nowych zasad odpłatności, wynosiła 9 tys. 500 osób. A zatem to nie jest tak, że wprowadzenie nowych zasad zupełnie wstrzymało przyjęcia do domów pomocy społecznej, natomiast przyczyniło się bez wątpienia do zmniejszenia liczby oczekujących. Jak zatem widać, w roku 2004 znaczna liczba osób po prostu zrezygnowała z ubiegania się o miejsce w domach pomocy społecznej, część odeszła w naturalny sposób, dlatego kolejka osób oczekujących na przyjęcie po prostu maleje. Jednak trzeba pamiętać, że wprawdzie nie na koszty utrzymania, ale na dofinansowanie sieci i podnoszenie standardów w domach pomocy społecznej, w rezerwach celowych zasygnalizowano ewentualne wydatki. Wobec tego, jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy zgłaszać wnioski o zwiększenie przewidzianej pierwotnie kwoty. W chwili obecnej, mając na względzie przedstawione uwarunkowania, można przyjąć, że na domy pomocy społecznej zaplanowano wystarczające środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AlinaWiśniewska">Między innymi padło pytanie o koszty obsługi wypłaty świadczeń rodzinnych. Jak to już powiedziałam wcześniej, od 1 stycznia 2005 roku koszty obsługi wynoszą 3 proc. środków przeznaczonych na wypłacane świadczenia. Sprawa kosztów obsługi zawsze budziła duże wątpliwości i kontrowersje samorządów realizujących te świadczenia. Chciałam zauważyć, że w roku 2004 koszty te kształtowały się na poziomie 2 proc. środków przeznaczonych na wypłatę świadczeń, natomiast od 1 stycznia tego roku podwyższone zostały do 3 proc. Jest to wysokość będąca wynikiem kompromisu zawartego pomiędzy rządem i samorządami, choć nie ukrywam, że niektóre samorządy postulowały, żeby było to nawet 7 proc. Po dyskusjach zgodzono się na 3 proc. Problem w zasadzie polega na tym, że świadczenia rodzinne wypłacane są w cyklu rocznym i spiętrzenie prac występuje na początku okresu zasiłkowego, natomiast w ciągu roku obciążenie związane z obsługą wypłaty świadczeń rodzinnych jest znacznie mniejsze. Bywa tak, że w okresie spiętrzenia prac doraźnie, na pewien czas, zatrudnia się dodatkowe osoby, na przykład na zasadzie zawierania umów z urzędami pracy. Bez względu na to, czy zadanie to realizowane jest przez ośrodki pomocy społecznej, a w rzeczywistości w 80 proc. zadanie to wykonują ośrodki, czy bezpośrednio przez gminy, koszty obsługi pozostają na tym samym poziomie. Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na przepis obowiązujący od 1 stycznia 2005 roku, w myśl którego gmina realizująca świadczenia na ich obsługę nie może otrzymać mniej niż 6 tys. zł rocznie. Są bowiem takie gminy, w których wypłaca się tylko kilkanaście a nawet kilka świadczeń, co powoduje, że 3 proc. trafiających do tych gmin środków nie pozwala na zatrudnienie choćby w niepełnym wymiarze jednego pracownika. W związku z tym określona została ta dolna granica.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AlinaWiśniewska">Wydaje się, że przewidziane środki, w sytuacji, w których gminy wyposażone zostały w niezbędny sprzęt, są wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#RajmundMoric">Padło jeszcze pytanie o środki przewidziane dla uchodźców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KrzysztofMikulski">Na pomoc uchodźcom w budżetach wojewodów przeznaczono w tym roku 2 mln 208 tys. zł, co oznacza dziesięcioprocentowy wzrost nakładów, dający blisko 200 tys. zł. Jednocześnie w rezerwach celowych zaplanowano 400 tys. zł dodatkowych środków, które mogłyby zostać uruchomione na pomoc w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#KrzysztofMikulski">Przypomnę, że kilkaset osób ma status uchodźcy lub możliwość pobytu tolerowanego w Polsce i do tej pory nie było problemów z pokrywaniem kosztów należnych świadczeń, a do świadczeń tych zaliczany jest zasiłek celowy na zagospodarowanie, zasiłek na opłacenie nauki języka polskiego, jak również miesięczne, wygasające zasiłki okresowe, na codzienne koszty utrzymania. Jeszcze raz podkreślam, że do tej pory nie było problemu z brakiem środków na ten cel. Są to koszty ponoszone przez powiaty, refundowane następnie z budżetów wojewodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#SławomirPiechota">Chciałbym dodać jedną uwagę na temat szacowania kosztów przy obsłudze świadczeń. Według mnie przyjęcie założenia, że 3 proc. powinno wystarczyć na obsługę, wynika z punktu widzenia administracji rządowej. Proszę zwrócić uwagę, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych wyda w przyszłym roku 3 mld 811 mln zł, natomiast jako koszty własne ma zapisane 292 mln zł, co stanowi prawie 8 proc. ogółu wydatków. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który wyda około 120 mld zł, na swoje koszty w przyszłym roku na wydatki ogółem przewiduje ponad 4 mld zł. A więc samorząd również musi ponieść określone wydatki, przy uwzględnieniu amortyzacji sprzętu i obiektów oraz kosztów zatrudnienia. A więc koszty te powinno się tak urealnić, aby współpraca układała się według realnych, partnerskich zasad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#RajmundMoric">Rozumiem, że wypowiedź posła Sławomira Piechoty miała charakter apelu o podniesienie limitu na koszty obsługi świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#RajmundMoric">Czy są jeszcze zgłoszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WaldemarAndzel">Również w mojej ocenie owe 3 proc. na obsługę wypłaty świadczeń jest niewystarczające, ponieważ od sierpnia przyszłego roku w kontekście świadczeń rodzinnych dochodzi nowe zadanie. W małych ośrodkach do tej pory było to czasami nawet nie 3, ale zaledwie 2 proc., przy czym samorządy oczywiście finansowały kupno sprzętu, takiego jak na przykład komputery. Są też problemy lokalowe, gdyż obsługa świadczeń zazwyczaj odbywa się w jednym pomieszczeniu, w którym interesanci po prostu się nie mieszczą. W tychże ośrodkach są też kłopoty z uzyskaniem etatów, dlatego kierownicy placówek niejednokrotnie sami wykonują to zadanie. A w przyszłym roku, kiedy zadania zostaną zwiększone, trudności jeszcze bardziej się nawarstwią. Nowe zadanie, wynikające z ustawy o dłużnikach alimentacyjnych, także nadmiernie obciąży ośrodki pomocy społecznej. Gdyby przedstawiciel rządu zapoznał się w terenie z opiniami na temat wykonywania tej ustawy, wówczas miałby okazję usłyszeć wiele nader krytycznych sądów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MagdalenaKochan">Jeśli mówimy o kosztach obsługi świadczeń i z punktu widzenia samorządów zaczynamy walczyć o ich zwiększenie, to musimy mieć świadomość, że najprostszym krokiem, jaki zrobi rząd czy Ministerstwo Finansów, będzie podniesienie tych kosztów, przy równoczesnym obniżeniu zasiłków. A jest to bardzo niedobry sposób rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#MagdalenaKochan">Uważam, że Komisja Polityki Społecznej powinna podjąć inicjatywę ustawodawczą, której istotą byłby powrót do poprzednio obowiązujących uregulowań, gdyż z racji przyjętych założeń świadczenia te uderzają w rodzinę, przyczyniając się do zwiększenia liczby rozwodów. Ponadto, w stosunku do poprzednich rozwiązań legislacyjnych, droższa jest obsługa tych świadczeń. Dzisiaj mówimy o trzech procentach, jutro będziemy mówić o 8 procentach kosztów. Na domiar złego zadania związane z obsługą świadczeń przerastają nie przygotowane do tego samorządy.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#MagdalenaKochan">Po tych uwagach chciałabym zadać pytanie, czy zostało zmienione rozporządzenie dotyczące wypłacania zasiłków i kwot należnych na zakup podręczników szkolnych. Po załatwieniu wszystkich niezbędnych formalności kwota na kupno podręczników wypłacana jest dopiero ostatniego dnia września, czyli o 30 dni za późno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RajmundMoric">Skoro nie ma dalszych pytań, proszę przedstawiciela rządu o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AlinaWiśniewska">Przede wszystkim chcę wyjaśnić, że sam fakt podwyższenia wysokości świadczeń, bez zwiększenia kręgu świadczeniobiorców i bez wykonania przez pracowników dodatkowych czynności, już podwyższa kwotę przeznaczoną na obsługę. Oczywiście nie jest to żadna sugestia, aby podwyższać świadczenia, ale taki jest mechanizm działania obsługi tych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AlinaWiśniewska">Po długotrwałych rozmowach i negocjacjach, prowadzonych z samorządami oraz z przedstawicielami różnych organizacji, możemy powiedzieć, że jednakowa wysokość kosztów obsługi świadczeń nie zadawala nikogo, dlatego że w poszczególnych gminach koszty te są zróżnicowane. Inaczej kształtują się one w metropoliach, a inaczej w małych gminach. To, co zostało zaproponowane w tym względzie, a więc podwyższenie do 3 proc. kosztów obsługi świadczeń i ograniczenie dolnej granicy do 6 tys. zł, było jakimś wyjściem, choć przyznam, że nie jest to rozwiązanie doskonałe. Być może koszty rzeczywiście należałoby zróżnicować, ale próby podejmowania z samorządami rozmów na ten temat nie dały żadnego efektu. Wypracowanie jednej, wspólnej dla dużych i małych gmin zasady, jest bardzo trudne, choć oczywiście nie można utrzymywać, że jest to całkowicie niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#AlinaWiśniewska">Nie bardzo wiem, co miała na myśli posłanka Magdalena Kochan, mówiąc o potrzebie zmiany sposobu wypłaty świadczeń. W każdym razie przywrócenie dawnych zasad i przekazanie całego pakietu spraw związanych z realizacją świadczeń rodzinnych pracodawcom, jak to jeszcze ma miejsce w szczątkowym zgoła wymiarze, jest i niemożliwe, i niecelowe. Realizacja bowiem tych świadczeń przez pracodawców jest dużo kosztowniejsza. Częstokroć wówczas, gdy firma bankrutuje, rodziny nie dostają nic. Trzeba pamiętać, że wypłata tych świadczeń była „podwieszona” pod składki ZUS. A zatem w sytuacji, gdy bankrutujący pracodawca przestaje płacić składki na ubezpieczenie, rodzina nie dostaje należnych świadczeń, gdyż po prostu nie ma ich od czego odpisywać. W praktyce powodowało to, że pracownik nie tylko nie dostawał wynagrodzenia, ale automatycznie, z wymienionych powodów, ustawała wypłata świadczeń rodzinnych należnych z budżetu państwa. Dlatego od sierpnia przyszłego roku, kiedy to wejdą w życie nowe przepisy, żaden z pracodawców nie będzie się już parał wypłatą świadczeń rodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#AlinaWiśniewska">Również wypłata zaliczki alimentacyjnej od 1 września 2005 roku prowadzona jest przez gminy, a to dlatego, że wykonywanie tego zadania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych było i bardzo kosztowne, i mało efektywne, ponieważ ściągalność alimentów malała z roku na rok. Wobec tego świadczenie to stało się po prostu świadczeniem socjalnym i budziło wiele wątpliwości. Oczywiście przyjęte obecnie rozwiązanie bynajmniej nie jest rozwiązaniem idealnym i dlatego pracujemy nad jego korektą. Natomiast więcej informacji, jak się to sprawdza w gminach, uzyskamy dopiero pod koniec stycznia, gdy będziemy mogli skorzystać z wyników sprawozdawczości za cztery pierwsze miesiące realizacji tego świadczenia w roku 2005.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RajmundMoric">Chciałbym zwrócić uwagę posłanki Magdaleny Kochan na plan pracy Komisji. Zgodnie z tym planem w kwietniu roku 2006 na odrębnym posiedzeniu będziemy omawiać wszystkie aspekty wypunktowanych i zasygnalizowanych dzisiaj problemów. Wówczas Komisja będzie dysponowała materiałami przygotowanymi przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#RajmundMoric">Poseł Jarosław Duda zgłosił propozycję poprawki w poz. 41, którą Komisja obecnie przegłosuje.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#RajmundMoric">Kto jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez posła koreferenta Jarosława Dudę, dotyczącej zmiany nazwy rezerwy celowej zapisanej w poz. 41?</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie zaakceptowała zgłoszoną poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#RajmundMoric">Przystępujemy do głosowania części budżetowej 85 – budżety wojewodów ogółem oraz części 83 – rezerwy celowe.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#RajmundMoric">Kto jest za przyjęciem tych części budżetu?</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła wymienione części budżetu.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#RajmundMoric">Komisja przyjęła uchwałę, w myśl której koreferenci poszczególnych części budżetu zostają upoważnieni do prezentowania tych części na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że propozycja ta została przyjęta przez aklamację. Nie ma sprzeciwu, a zatem propozycja ta zyskała aprobatę posłów Komisji Polityki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#RajmundMoric">Dziękuję zaproszonym gościom.</u>
          <u xml:id="u-68.9" who="#RajmundMoric">Przystępujemy do rozpatrywania II części porządku obrad, to jest do powołania podkomisji stałych: do spraw osób niepełnosprawnych oraz do spraw systemów emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-68.10" who="#RajmundMoric">Przypominam, że wystąpiliśmy do Marszałka Sejmu RP o powołanie wymienionych w porządku obrad podkomisji stałych. Prezydium Sejmu przychyliło się do naszych propozycji i wyraziło zgodę na powołanie dwóch stałych podkomisji. W gronie członków prezydium Komisji sformułowaliśmy propozycję powołania podkomisji w takim składzie, aby nie były zbyt liczne, co ułatwi ich funkcjonowanie i aby zachowany został pewien parytet polityczny, wynikający z układu sejmowego. Sugerujemy zatem, aby w każdej podkomisji po dwie osoby reprezentowały PiS i PO, natomiast pozostałe ugrupowania polityczne miały po jednym przedstawicielu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będzie to oznaczało, że posłowie zaaprobowali propozycję prezydium Komisji. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-68.11" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że do podkomisji do spraw osób niepełnosprawnych zgłoszono następujących posłów: Małgorzatę Gosiewską i Jana Libickiego z PiS, posłanki Małgorzatę Kochan i Danutę Pietraszewską z PO, posła Sylwestra Pawłowskiego z SLD, posła Andrzeja Mańkę z LPR, posła Aleksandra Soplińskiego z PSL oraz posłankę Małgorzatę Olejnik z Samoobrony.</u>
          <u xml:id="u-68.12" who="#RajmundMoric">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-68.13" who="#RajmundMoric">Kto jest za przyjęciem zaproponowanego składu podkomisji do spraw osób niepełnosprawnych?</u>
          <u xml:id="u-68.14" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie zaakceptowała skład podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-68.15" who="#RajmundMoric">Przechodzimy do wyboru kandydatów do podkomisji do spraw systemów emerytalnych.</u>
          <u xml:id="u-68.16" who="#RajmundMoric">Do podkomisji tej zgłoszono następujące kandydatury: posłanka Małgorzata Sadurska i poseł Leszek Dobrzyński z PiS, posłanka Izabela Mrzygłocka i poseł Eugeniusz Wycisło z PO, poseł Lech Woszczerowicz z Samoobrony, poseł Tadeusz Motowidło z SLD, poseł Mieczysław Kasprzak z PSL, posłanka Elżbieta Ratajczak z LPR.</u>
          <u xml:id="u-68.17" who="#RajmundMoric">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-68.18" who="#RajmundMoric">Kto jest za przyjęciem kandydatów zaproponowanych do składu podkomisji do spraw systemów emerytalnych?</u>
          <u xml:id="u-68.19" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie zaaprobowała przedstawione kandydatury.</u>
          <u xml:id="u-68.20" who="#RajmundMoric">Proszę, aby po zakończeniu obrad na sali pozostali członkowie podkomisji, gdyż podkomisje te muszą się ukonstytuować.</u>
          <u xml:id="u-68.21" who="#RajmundMoric">Obecnie przystępujemy do pracy nad trzecim punktem porządku obrad, którym jest uchwalenie planu pracy Komisji na I półrocze roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-68.22" who="#RajmundMoric">Prezydium Komisji po przeanalizowaniu przekazanych propozycji proponuje tematy, które mają być przedmiotem prac Komisji Polityki Społecznej w I półroczu roku 2006. Przypominam, że na dzisiejszym posiedzeniu sformułowaliśmy takie stanowisko, aby w I półroczu nadchodzącego roku 2006 jedno z posiedzeń Komisji poświęcić na dyskusję nad stanem systemu ubezpieczeń społecznych. Sugeruję, aby debata nad stanem systemu ubezpieczeń odbyła się w lutym.</u>
          <u xml:id="u-68.23" who="#RajmundMoric">Czy ktoś jest przeciwny tej propozycji? Nie widzę. Czy są uwagi do przedłożonego planu pracy Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#SławomirPiechota">Proszę o rozważenie możliwości uzupełnienia planu pracy Komisji o dwa elementy. Otóż prosiłbym, aby w marcu, kiedy rozpatrywać będziemy sprawozdanie z funkcjonowania ustawy o działalności pożytku publicznego, zaprosić Radę Działalności Pożytku Publicznego. Chciałbym też prosić o rozpatrzenie możności uzupełnienia planu o temat: „Analiza i ocena systemu opieki zastępczej nad dziećmi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#RajmundMoric">Nie wiem, czy zdołamy zmieścić ten temat w półrocznym planie pracy Komisji. Czy nie można by tego wstawić do projektu planu na II półrocze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#SławomirPiechota">Nie upieram się, aby problemy te przedyskutować w I półroczu, gdyż przeanalizowanie systemu opieki będzie wymagało pracy o charakterze międzyresortowym, prowadzonej wspólnie z Ministerstwem Sprawiedliwości i Ministerstwem Edukacji Narodowej. Na pewno niezbędne będą też opinie przedstawicieli samorządu, który realizuje to zadanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#RajmundMoric">Jeśli pan poseł zgodzi się na II półrocze, to wcześniej wystąpimy o przygotowanie materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#SławomirPiechota">Jest to chyba dobre rozwiązanie, gdyż tym samym będzie więcej czasu na należyte przygotowanie się. W każdym razie juz teraz zgłaszam wniosek o wpisanie tego tematu do propozycji na II półrocze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#TadeuszTomaszewski">Mam uwagę natury organizacyjnej. Otóż proponuję, aby na styczniowe posiedzenie Komisji, na którym będziemy omawiać działalność inwestycyjną Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zaprosić przedstawiciela Rady Nadzorczej ZUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#RajmundMoric">Jest to racjonalna propozycja.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#RajmundMoric">Skoro nie ma innych uwag przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#RajmundMoric">Kto jest za przyjęciem planu pracy Komisji na I półrocze przyszłego roku, wraz ze zgłoszonymi poprawkami?</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#RajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie zaakceptowała plan pracy.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#RajmundMoric">Informuję, że jutro odbędą się dwa posiedzenia Komisji Polityki Społecznej. Pierwsze z nich odbędzie się wspólnie z Komisją Rodziny. Tematem posiedzenia jest tak zwane becikowe, w wersji rządowej i w wersji poselskiej. Przypomnę, że wersja poselska jest już po drugim czytaniu i będziemy w niej rozpatrywać poprawki. Natomiast wersja rządowa rozpatrywana będzie w trybie pierwszego czytania. Z kolei w godzinach popołudniowych odbędzie się drugie posiedzenie Komisji Polityki Społecznej na temat dożywiania. Musimy pracować bardzo intensywnie, ponieważ temat ten „staje” tego samego dnia o godz. 21.30 na posiedzeniu plenarnym.</u>
          <u xml:id="u-75.5" who="#RajmundMoric">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Mam pytanie natury organizacyjnej, ponieważ wczoraj odbyło się posiedzenie Komisji, o którym z różnych względów kilka osób nie wiedziało. Proszę wobec tego, aby skuteczniej zawiadamiać posłów o planowanych posiedzeniach. Zawiadomienie o wczorajszym posiedzeniu przesłano faksem do biur poselskich, przy czym nie wszystkie biura dysponują tymi urządzeniami. Dlatego też wielu posłów nie uczestniczyło w tym posiedzeniu. Osobiście o odbywającym się właśnie posiedzeniu Komisji dowiedziałam się przez zwykły przypadek.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Już drugą kadencję jestem posłanką, a więc z doświadczenia wiem, że inne komisje poza faksami wysyłają zawiadomienia na domowe adresy posłów, a także korzystają z SMS, sygnalizując tą drogą termin posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#IzabelaJarugaNowacka">Mówię to nie tylko we własnym imieniu, ale także bardzo wielu posłów, do których nie dotarła wiadomość o wczorajszym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#RajmundMoric">Mam nadzieję, że sekretariat Komisji weźmie sobie do serca te uwagi i postara się o to, aby zawiadomienia o terminach posiedzeń Komisji były skuteczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#TadeuszTomaszewski">Oczywiście komunikacja z posłami jest bardzo ważna, natomiast prosiłbym, abyśmy wszystkiego nie przerzucali na sekretariat. Osobiście fax na temat dzisiejszego posiedzenia otrzymałem już 7 grudnia, ponadto terminy posiedzeń sejmowych komisji zamieszczane są w Internecie, do którego każdy z posłów ma stały dostęp. Trzeba jeszcze dodać, że sekretariat telefonicznie zawiadomił o posiedzeniu tych posłów, którzy nie mają faksów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#RajmundMoric">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>