text_structure.xml
29.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MichałStuligrosz">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Witam wszystkich szczególnie serdecznie, ponieważ nie widzieliśmy się już kilka tygodni. Wszyscy przypominamy sobie powód, dla którego nie spotykaliśmy się tak długo. Powód ten przestał istnieć, ponieważ dzisiaj mamy już niemal komplet dokumentów, w tym opinie oraz całościowe opracowanie pt. „Postępowanie przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Zagadnienia systemowe”, wydane w nowej serii: „Studia Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu” w 2007 r. Wspomniana publikacja jest efektem pracy wielu osób, które przygotowały ją w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Publikacja umożliwia rozpoczęcie prac nad tematem, który znalazł się w porządku dziennym obecnego posiedzenia. Porządek dzienny został posłom doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#MichałStuligrosz">Informuję również, że do protokołu ostatniego posiedzenia Komisji nie wniesiono żadnych uwag, ani nie zgłoszono zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#MichałStuligrosz">Witam przedstawicieli Biura Legislacyjnego oraz Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu, którzy towarzyszą nam w pracach już od kilku miesięcy. Praca ma na celu wprowadzenie zmian legislacyjnych w ustawie o Trybunale Stanu. Chodzi o to, aby praca w Komisji przełożyła się na konkretne efekty.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#MichałStuligrosz">Oprócz próby przedstawienia Komisji i zaproszonym gościom całego katalogu spraw, które takiego omówienia wymagają, chcę również zaproponować konkretny sposób postępowania w zajmującej nas sprawie. Myślę o tym, że powinniśmy podjąć pracę nie tylko w podkomisji, ale także w samej Komisji. Chodzi bowiem o to, aby przełożyć dyskusję w Komisji na propozycję ujęć ustawowych, które szczegółowo będą omawiane w podkomisji.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#MichałStuligrosz">Mam nadzieję, że wszyscy otrzymali publikację, o której mówiłem na wstępie. Znaczna część publikacji powstała w wyniku doświadczeń Sejmu z Trybunałem Stanu w sprawie dotyczącej byłego ministra skarbu państwa Emila Wąsacza. W trakcie postępowania w ww. sprawie zrodziło się wiele kontrowersji, które stały się podstawą naszych rozważań. Kontrowersje wyniknęły głównie przy ocenie materiałów przekazanych przez marszałka Sejmu do Trybunału Stanu. Autorzy kolejnych części publikacji zajęli się problemami, które są przydatne także w rozpoczynającej się właśnie dyskusji nad komisyjną inicjatywą ustawodawczą w sprawie nowelizacji ustawy o Trybunale Stanu.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#MichałStuligrosz">Czy przedstawiciele Biura Analiz Sejmowych, a następnie przedstawiciele Biura Legislacyjnego zechcą zabrać głos na temat wspomnianej publikacji? Chodzi o to, by w ten sposób rozpocząć w Komisji dyskusję nad zawartymi w opracowaniu propozycjami rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Obecnie pracuję w Wydziale Analiz Parlamentarnych i Ustrojowych w Biurze Analiz Sejmowych. Inspiracją do powstania wspomnianego opracowania stała się sprawa, o której mówił przewodniczący obrad. Trybunał Stanu wydał w tej sprawie postanowienie o zwrocie aktu oskarżenia, co faktycznie oznaczało umorzenie postępowania. Następnie Sejm zaskarżył postanowienie, które w drugiej instancji upadło. Zatem sprawa zakończyła się dla Sejmu pozytywnie. Jednocześnie stała się ona zaczynem pewnego fermentu intelektualnego wokół rozwiązań zawartych w ustawie o Trybunale Stanu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Jak obecnym tutaj wiadomo, dotychczasowe doświadczenia dotyczące modelu odpowiedzialności konstytucyjnej są bardzo skromne. Nieliczne są precedensy związane z postępowaniem przed Trybunałem Stanu, mimo, że ilość spraw rozpatrywanych przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej poprzednich kadencji była dość duża. Jednak kończyły się one umorzeniem postępowania. Dlatego pewne ustalenia wynikające z interpretacji ustawy, bądź z praktyki sejmowej, rzadko kiedy miały okazję być skonfrontowane z oceną judykatury, co w danym przypadku dotyczy Trybunału Stanu. Taki stan rzeczy spowodował inspirację Biura Analiz Sejmowych, kierowanego przez dyrektora Michała Królikowskiego, do oceny aktualnego stanu prawnego, dotyczącego modelu postępowania w sprawie odpowiedzialności konstytucyjnej. Jednym z działań Biura było zorganizowanie seminarium na ten temat. Efektem podjętych prac jest właśnie ów zbiór artykułów i analiz, których autorami są pracownicy Biura Analiz Sejmowych oraz eksperci zewnętrzni, uczestniczący we wspomnianym seminarium. W seminarium uczestniczył także przewodniczący Komisji, poseł Michał Stuligrosz.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Publikację otwiera artykuł dr Sławomira Steinborna, adiunkta w Katedrze Prawa Karnego Procesowego i Kryminologii na Uniwersytecie w Gdańsku, pt. „Model postępowania przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej”. W części ogólnej znajduje się kilka artykułów poświęconych odpowiedzialności konstytucyjnej, co już wcześniej stało się przedmiotem zainteresowania Komisji. Świadczy o tym także fakt, że Komisja zamawiała opinie ekspertów na temat wszczęcia postępowania w zakresie odpowiedzialności konstytucyjnej członka organu kolegialnego. Jest to problem systemowy, związany ze sposobem, w jaki ta odpowiedzialność powinna być realizowana.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Druga część publikacji zawiera opinie prawne o stosowaniu ustawy o Trybunale Stanu, a więc wiąże się z rozstrzygnięciem ważnych kwestii szczegółowych, dotyczących relacji między Kodeksem postępowania karnego a ustawą o Trybunale Stanu.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Zbiór zamykają wzory czynności procesowych oraz wzory dokumentów powstających w trakcie postępowania. Ta część jest w największym stopniu efektem refleksji ze wspomnianym już postępowaniem przed Trybunałem. Wzory wskazują, jak powinny wyglądać czynności prawne, sprawozdania Komisji lub wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej. Autorzy tej części zaproponowali bardzo szczegółowe wzory czynności procesowych i dokumentów. Muszę jednoznacznie podkreślić, że zawartość tej części opracowania ma charakter propozycji eksperckiej. Zaproponowane wzory nie są zatem określone przepisami prawa w ścisły sposób. Nie jest tak, że owe wzory stanowią załącznik do ustawy. Dlatego jest rzeczą swobodnego uznania Komisji, czy zechce z nich korzystać. Mówię o tym aspekcie dlatego, by uniknąć jakichkolwiek nieporozumień.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Mam nadzieję, że analiza tej ostatniej części opracowania w konfrontacji z przepisami zawartymi w ustawie uzmysłowi posłom, że celowa byłaby nowelizacja ustawy w zakresie dotyczącym np. sprawozdania Komisji, która przetnie spory, jak takie sprawozdanie ma wyglądać. Czy akt oskarżenia i wola oskarżenia powinny zostać wyrażone w sprawozdaniu Komisji, czy też może powinny to być odrębne dokumenty? Ponieważ w tej części są zawarte kwestie szczegółowe, nie chcę zatem omawiać ich dokładnie.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Jeżeli chodzi o zakres nowelizacji ustawy o Trybunale Stanu, to zależy on od uznania Komisji. To posłowie uznają, czy chodzi tylko o nowelizację, która wyeliminuje istniejące problemy natury technicznej, czy też chodzi o zmiany dotyczące przepisów o merytorycznym, głębszym znaczeniu, a mieszczących się w modelu konstytucyjnym. Mam na myśli ewentualną modyfikację rozwiązań, przyjętych w obecnie obowiązującej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MichałStuligrosz">W tej sytuacji pozwolę sobie przedstawić uczestnikom posiedzenia kilka ważnych kwestii, które tak właśnie oceniam. Kwestie te wynikają z wcześniej przeprowadzonych dyskusji oraz z lektury ekspertyz dostarczonych posłom. Ekspertyzy miały na celu poszerzenie zakresu wiedzy na omawiany temat. Przedstawię też mój pogląd na temat przewidywanego zakresu zmian dotyczących ustawy o Trybunale Stanu. Chodzi o to, aby ów akt prawny, który ma obecnie 25 lat, można było przybliżyć do realiów, w tym także do technik, możliwości publikowania informacji w środkach przekazu, takich jak np. internet. Zmiany wymaga również daleko idące odstępstwo od procedury Kpk, jeżeli chodzi o przesłuchanie w tamtych warunkach i w warunkach przesłuchania w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MichałStuligrosz">Mam zatem zamiar przekazać wszystkim zainteresowanym kilka, moim zdaniem, ważnych propozycji rozwiązań, które powinny znaleźć się w zakresie zmian, o którym obecnie mówimy.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MichałStuligrosz">Po pierwsze – chciałbym, aby uczestnicy posiedzenia zwrócili uwagę, że art. 1 ustawy zawiera spis, chyba 7 instytucji lub osób, których może dotyczyć wniosek wstępny o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu. Moim zdaniem, od czasu uchwalenia ustawy oraz konstytucji, nastąpiły ważne zmiany ustrojowe. Chociażby w trakcie trwającej kadencji Sejmu zostały powołane nowe instytucje. Powinniśmy rozważyć, czy szefowie tych instytucji nie powinni znaleźć się w katalogu osób podlegających odpowiedzialności konstytucyjnej. Mam na myśli głównie Centralne Biuro Antykorupcyjne. O ile w katalogu podmiotów znajduje się dotychczas 7 instytucji lub ich szefów podlegających Trybunałowi Stanu, to powinniśmy przynajmniej przedyskutować zasadność poszerzenia dotychczasowego katalogu o szefa CBA lub np. prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Podaję dwa przykłady, które przychodzą mi ad hoc na myśl, gdy analizuję możliwość rozszerzenia katalogu podmiotów, o których mowa w art. 1. Chodzi m.in. o to, że przesłanki, które leżały u podstaw wyszczególnienia w art. 1 takich, a nie innych podmiotów, nie przystają do obecnej sytuacji. W momencie powstawania ustawy w 1982 r. niektóre instytucje jeszcze nie istniały. Gdyby padła propozycja odrzucenia wniosku o rozszerzenie katalogu podmiotów w art. 1, wówczas chciałbym poznać powód, dla którego posłowie będą krytycznie nastawieni do jakiejkolwiek propozycji rozszerzenia tego katalogu.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MichałStuligrosz">Na temat drugiej propozycji mówił już dr Wojciech Odrowąż-Sypniewski. Mam na myśli doprecyzowanie zasad sporządzania wniosku wstępnego, dotyczącego osób zasiadających w organach kolegialnych. We wspomnianym już opracowaniu Biura Analiz Sejmowych znajduje się aż 5 ekspertyz dotyczących tego tematu. Chcę tylko przypomnieć obecnym, że w momencie, w którym przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej stanęła przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuta Waniek, pojawił się problem, z którym borykamy się już od dwóch lat. Chodzi o to, w jaki sposób można egzekwować możliwość pociągania do odpowiedzialności konstytucyjnej osobę, która podejmuje decyzje w ciałach kolegialnych. W związku z ukazaniem się publikacji Biura Analiz Sejmowych, zawarty tam materiał nadaje się do wykorzystania w dalszych pracach Komisji, także na ten ostatni temat.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MichałStuligrosz">Po trzecie – za konieczne uznaję przeprowadzenie prac o charakterze porządkującym. Mam na myśli np. uściślenie i wprowadzenie jednoznacznego nazewnictwa osoby objętej wnioskiem wstępnym w całej ustawie o Trybunale Stanu. W różnych fragmentach ustawy ta osoba jest bowiem nazywana. Dlatego ten zakres porządkowania ustawy wydaje się całkowicie uzasadniony.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MichałStuligrosz">Po czwarte – chodzi o sprawę, którą Trybunał Konstytucyjny wytknął nam w sposób szczególnie jaskrawy. Mam na myśli fakt, że procedura spisywania i podpisywania protokołu z przesłuchania świadków przez członków Komisji musi być jednoznacznie określona. Ten postulat dotyczy także procedury czytania i podpisywania protokołu przez osobę przesłuchiwaną. Ta procedura musi być dokładnie sprecyzowana tak, jak dokładnie została sprecyzowana procedura uruchomienia wniosku wstępnego w pierwszych fragmentach ustawy o Trybunale Stanu. Dlatego nie ma tam najmniejszych wątpliwości, jak owa procedura powinna być przeprowadzona.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MichałStuligrosz">Ponadto sprawozdanie Komisji przesyłane marszałkowi Sejmu powinno podlegać głosowaniu przez całą Izbę. Dlatego forma sprawozdania powinna być również sprecyzowana. W tej sprawie odnoszę się do fragmentu opracowania w cytowanej publikacji autorstwa przedstawiciela Biura Legislacyjnego Artura Kowalskiego, który towarzyszy nam w pracach od samego początku. Współautorem tej części opracowania jest też dr Antoni Bojańczyk. W publikacji została przedstawiona bardzo pożyteczna propozycja wzorów czynności procesowych i dokumentów, a więc bardzo pożyteczna propozycja przyjęcia pewnych schematów opracowań, które byłyby aprobowane na każdym etapie procedowania, począwszy od sporządzenia wniosku wstępnego, a skończywszy ma procedurze przed Trybunałem Stanu. Dzięki stosowaniu takiego schematu, unikniemy podobnie niekorzystnych komentarzy, których – niestety – doświadczyliśmy przy rozpoznaniu sprawy ministra Emila Wąsacza.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MichałStuligrosz">Pozostaje jeszcze kwestia, o której już wspomniałem, będąca zupełnym odstępstwem od Kpk. Mam na myśli procedurę przesłuchania świadków. Tak na etapie przesłuchań świadków przed prokuraturą, jak też przed sądem, jest niedopuszczalne, aby materiały zawierające zeznania wcześniej przesłuchiwanego świadka były powszechnie dostępne, także dla świadków, którzy będą zeznawać później. Tymczasem tak jest przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Jak na razie, jawność obrad Komisji oraz umieszczanie biuletynu z naszego posiedzenia w internecie powodują sytuację, że każdy kolejny świadek stający przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej doskonale zna zeznania świadków, którzy stawali przed Komisją wcześniej.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MichałStuligrosz">Jeżeli mamy stosować odpowiednio Kpk, jak stanowi ustawa, wówczas, moim zdaniem, trzeba uporać się również z tym zupełnie niedoprecyzowanym z naszej strony fragmentem procedury. Przecież ma on być kompatybilny z Kpk. W tym zakresie ewentualne zmiany wiążą się nie tylko ze wspomnianą ustawą o Trybunale Stanu, ale także z regulaminem Sejmu. W tym właśnie przypadku Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej musi być traktowana zupełnie inaczej niż pozostałe Komisje stałe, jeżeli ma być zachowana kompatybilność, o której mówiłem.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MichałStuligrosz">Wspomniałem już, że ustawa o Trybunale Stanu zupełnie nie przewidywała otwartości i jawności postępowania w komisjach sejmowych, co jest obecnie możliwe i praktykowane. W związku z tym należy przewidzieć, w jakim trybie będziemy pracowali w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, w której stający przed Komisją są zwolnieni z obowiązku dotrzymania tajemnicy państwowej lub służbowej. Skoro w praktyce będzie to zrealizowane, trzeba znaleźć właściwą formułę, która pozwoli na realizację takiego warunku bez jakichkolwiek obaw, że owa jawność wystąpienia spowoduje ujawnienie tajemnicy państwowej lub służbowej.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#MichałStuligrosz">Kolejna sprawa dotyczy regulaminu Sejmu. Mam na myśli tryb pracy i opracowywanie dokumentacji wytwarzanej w trakcie prac naszej Komisji. Kilkanaście minut temu podpisałem dwa protokoły. Pierwszy z posiedzenia Komisji w dniu 21 kwietnia, a drugi z 27 kwietnia br. Czas sporządzania protokołu, licząc od daty posiedzenia Komisji do momentu podpisania przez przewodniczącego wynosi zatem około 2 miesięcy. Jeżeli uważamy, że tryb przesłuchiwania świadków ma być taki sam, jaki obowiązuje w sejmowych komisjach śledczych, wówczas trzeba diametralnie zmienić praktykę dotyczącą sporządzania protokołów posiedzeń Komisji. Nie może być tak, żeby dokument z posiedzenia Komisji, podczas którego byłby przesłuchiwany świadek, byłby sporządzany przez kilka tygodni. Termin sporządzenia protokołu z posiedzenia Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej powinien być tak krótki, jaki przyjęto w praktyce działania sejmowych komisji śledczych. Jeżeli Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przesłuchuje świadka danego dnia, to protokół powinien być gotowy najdalej za dwa dni. Ponadto protokół ten powinien spełniać wymogi określone w Kodeksie postępowania karnego. Zatem dokument powinien być m.in. podpisany przez świadka po lekturze tekstu i ewentualnie opatrzony komentarzem, jeżeli świadek dopatrzy się odstępstw lub nieścisłości w pisemnej relacji z jego zeznań przed Komisją.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#MichałStuligrosz">W tej sprawie przeprowadziłem wstępną rozmowę z pracownikami sekretariatu naszej Komisji. Wydaje się, że nie będzie większych kłopotów, żeby przezwyciężyć wspomnianą trudność. Stosowne dokumenty z posiedzeń naszej Komisji będą mogły powstawać w identycznych terminach, jak to jest praktykowane w sejmowych komisjach śledczych. Zatem stosowny dokument będzie mógł powstać w ciągu dnia lub najpóźniej w ciągu dwóch dni. Powyższy postulat nie musi być ujęty w ustawie o Trybunale Stanu, ponieważ tego rodzaju kwestię powinien zawierać regulamin Sejmu. W ten sposób zostałaby podkreślona specyfika Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej wobec pozostałych komisji stałych.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#MichałStuligrosz">Na powyższej sprawie zakończę syntetyczne podsumowanie dotyczące zakresu zmian, które chcemy zaproponować Komisji jako efekt naszej pracy.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#MichałStuligrosz">W kolejnej części wystąpienia skupię się na sugestiach, co do samej techniki pracy. W tym fragmencie posiedzenia chcę wykorzystać wiedzę dr Moniki Zbrojewskiej, która uczestniczy w pracach Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej już od początku naszej działalności w bieżącej kadencji Sejmu. Uczestniczyła ona we wszystkich spotkaniach, które odbyły się w różnych miejscach oraz w różnych gremiach, a była obecna także wtedy, kiedy chodziło o ocenę i przedstawianie Komisji opracowań eksperckich. Jest to osoba, której wiedza fachowa oraz doświadczenie w pracy naszej Komisji są tak duże, iż mogłaby się podjąć trudu napisania wstępnego szkicu opracowania, które mogłoby być podstawą w pracach przyszłej podkomisji.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#MichałStuligrosz">Z tą uwagą wiąże się moja następna propozycja, aby na pierwszym posiedzeniu powakacyjnym powołać podkomisję, która zajmie się sprecyzowaniem zmian, o których mowa obecnie. Na temat opracowania rozmawiałem już z dr Moniką Zbrojewską. Koniec sierpnia br. jest realnym terminem, kiedy ów szkic mógłby powstać i zostałby dostarczony posłom na pierwsze, po przerwie wakacyjnej, posiedzenie Komisji. Wtedy też powołalibyśmy 4–5 osobową podkomisję, która we współpracy z Biurem Analiz Sejmowych oraz Biurem Legislacyjnym, prowadziłaby dalsze prace. Efektem tych prac powinien być projekt dokumentu, który stałby się przedmiotem dyskusji, by w końcu zostać przyjęty przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#MichałStuligrosz">Czy ktoś chce zabrać głos na temat zgłoszonych propozycji, dotyczących zakresu oraz techniki i trybu pracy Komisji w najbliższych kilku miesiącach?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Wśród założeń przedstawionych przez przewodniczącego Komisji już w pierwszej części znalazła się propozycja zmiany zakresu kręgu podmiotów podlegających odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Taka zmiana wymagałaby zmiany konstytucji. W art. 198 konstytucji wymieniono listę osób odpowiadających przez Trybunałem. Dodam, że ewentualna zmiana nie ograniczyłaby się tylko do art. 198, gdyby chcieć umieścić w tym katalogu prezesa Instytutu Pamięci Narodowej oraz szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Proszę zwrócić uwagę, że w danym przypadku nie są to organy konstytucyjne. Gdyby dodać ww. do katalogu w art. 198, wówczas nastąpiłaby swoista konstytucjonalizacja tychże funkcji, czy stanowisk. Wypadałoby więc umieścić w konstytucji kolejne przepisy, określające status szefa CBA oraz prezesa IPN wśród innych instytucji ustrojowych. Ponadto należy zauważyć, że prezes IPN jest powoływany w szczególny sposób, a stanowisko nie mieści się w strukturach administracji rządowej. Z szefem CBA sytuacja wydaje się prostsza, ponieważ w jakiś sposób możnaby rozszerzać formuły mówiące o odpowiedzialności członków Rady Ministrów. Można ten problem rozwiązać przez możliwe teoretycznie omówienie. W każdym jednakże przypadku należałoby dokonać poważnej ingerencji w treść konstytucji, wymagającej wdrożenia stosownych procedur.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Chcę zwrócić uwagę na ważną kwestię, która była podnoszona w trakcie seminarium przez prof. Marka Sulika. Profesor wskazywał słusznie, że obecnie obowiązujące przepisy dotyczące członków Trybunału Stanu mogą spowodować poważne komplikacje prawne. Sposób ich powoływania ma znany charakter. Także ustawa o Trybunale Stanu nie formułuje w zasadzie żadnych wymogów w stosunku do kandydatów na sędziów Trybunału Stanu. W skład Trybunału Stanu mogą być zatem wybrani obywatele polscy, korzystający z pełni praw publicznych, nie karani sądownie, ani nie zatrudnieni w organach administracji rządowej. Brak kwalifikacji sędziowskich członków Trybunału Stanu powoduje, że mógłby powstać problem prawny, czy osoby odpowiadające przed Trybunałem Stanu w zakresie ponoszonej odpowiedzialności, faktycznie ponosiły odpowiedzialność przed organem sądowym. Istnieje zatem możliwość, że może być prowadzone postępowanie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka o naruszenie prawa każdego obywatela do stawania przed sądem.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#WojciechOdrowążSypniewski">Profesor sugerował podczas seminarium, że należałoby sformułować kryteria doboru kandydatów na członków Trybunału Stanu, wskazujące na ich kwalifikacje sędziowskie. Takie twierdzenie powtarzam i uważam za słuszne. Jest oczywiste, że wprowadzenie nowych kryteriów utrudni proces powoływania członków Trybunału Stanu, który obecnie jest bardzo łatwy. Obecnie kandydaci na członków Trybunału Stanu są wyznaczani przez kluby parlamentarne, a ów wymóg kwalifikacji sędziowskich dotyczy co najmniej połowy składu Trybunału Stanu. Taki wymóg jest niewystarczający i należałoby tę sytuację zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MichałStuligrosz">W Komisji rozmawialiśmy już na temat politycznego kryterium doboru członków Trybunału Stanu i może nie do końca całkowicie prawnego charakteru Trybunału Stanu. Przecież wybór jego członków na pierwszym posiedzeniu Sejmu ma szerszy charakter niż tylko merytoryczny. Jest to wybór osób, które odzwierciedlają pewien układ polityczny po kolejnych wyborach. Dlatego należałoby najpierw przedyskutować ten aspekt sprawy, a dopiero później spróbować zawrzeć stosowne przepisy w akcie prawnym, o którym mówimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MaciejLewandowski">Sądzę, że można jeszcze zastanowić się, czy nie należałoby stworzyć pewnego katalogu gwarancyjnego dla osób przesłuchiwanych przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej, tzn. podlegających odpowiedzialności konstytucyjnej. W obecnym stanie rzeczy, a mam na myśli subsydialne stosowanie Kpk, tego rodzaju uprawnienia Komisji dosyć mozolnie znajdujemy, dokonując różnego rodzaju interpretacji. Podobną sytuację mieliśmy także w przypadku dochodzenia do procedur przed komisjami śledczymi. Przyznam, że udało nam się to zrobić w ustawie o sejmowej komisji śledczej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MaciejLewandowski">Wydaje mi się, że Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej jako organ nie do końca fachowy, jeżeli chodzi o wymierzanie sprawiedliwości, powinna dążyć do stworzenia własnego katalogu gwarancyjnego uprawnień osób podlegających tego rodzaju odpowiedzialności. W przypadku Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej sytuacja jest ostrzejsza niż w przypadku komisji śledczych, ponieważ tam działalność kończy się sprawozdaniem, natomiast postępowanie w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej kończy się aktem oskarżenia, kierowanym do sądu, co później kontroluje Trybunał Stanu. Dlatego celowa wydaje się propozycja stworzenia własnego katalogu gwarancyjnego uprawnień osób podlegających tej odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MaciejLewandowski">W trakcie prac nad nowelizacją ustawy o Trybunale Stanu należałoby zadać sobie pytanie, co tak naprawdę doskwiera Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w pracach. Wydaje mi się, że są to kwestie proceduralne związane z przesłuchiwaniem świadków, czyli to, co stanowi sens istnienia Komisji i co Komisja czyni najczęściej. Należałoby zastanowić się, jak usprawnić pracę Komisji w tym zakresie i doprecyzować przepisy, aby w każdej chwili nie istniała konieczność sięgania do interpretacji, opinii prawnych itp. Zresztą wydaje mi się, że sprawa jest podobna do sytuacji, z jaką należało się uporać w pierwszej fazie funkcjonowania komisji śledczych. Ustawa o sejmowej komisji śledczej też była bardzo lakoniczna. Zanim procedury ustabilizowały się w pełni, trzeba było sprawnie posługiwać się regulaminem Sejmu, samą ustawą, Kodeksem postępowania karnego oraz wieloma mozolnie uzyskiwanymi ekspertyzami. Dlatego w rozważanym przypadku możnaby wyeliminować nieco zbędnego mozołu, kusząc się na szersze uregulowanie w samej ustawie, zamieszczając w niej procedury postępowania przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Obecnie tego rodzaju regulacja jest zawarta w dwóch artykułach ustawy o Trybunale Stanu. Jest to zdecydowanie za mało, aby sprawnie posługiwać się tym narzędziem.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MaciejLewandowski">Nie twierdzę, że należy opracować jedynie swego rodzaju procedurę tylko dla postępowania przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, ponieważ praktycznie nie da się tego zrobić. Zawsze musi być jakieś odwołanie do szerszej procedury. Wydaje się jednak, że można ją trochę przybliżyć do ustaleń, które przyjęto dla komisji śledczych, po ostatniej nowelizacji ustawy o sejmowej komisji śledczej. Należałoby może doprecyzować jeszcze niektóre procedury wewnętrznego postępowania w samej Komisji. W tym przypadku chodziłoby o zmiany w regulaminie Sejmu. Niektóre czynności mógłby wykonywać sam przewodniczący, gdy obecnie niemal na wszystko potrzeba jest decyzja Komisji itd. Mam na myśli dokonanie zmian w regulaminie Sejmu o charakterze dotyczącym reguł wewnętrznego postępowania. Chodzi niemalże o reguły techniczne. Kiedy zaczną się prace nad wstępnym projektem zmian w ustawie, wówczas postępując od ogółu do szczegółu, można dojść do rozważenia zmian dotyczących także ostatnio podniesionych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MichałStuligrosz">Nie ma dalszych zgłoszeń do dyskusji. Dyskutujemy na temat zmian w ustawie tak długo, że niektóre sprawy są już oczywiste. Zamykam rozpatrywanie punktu 1. porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MichałStuligrosz">Dla porządku chcę zapewnić posłów, że dopiero po zakończeniu prac nad zmianami w ustawie o Trybunale Stanu, wrócimy do procedury związanej z wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu minister Danuty Waniek. Wtedy też, zgodnie z wypracowaną i przyjętą przez Sejm ustawą, będziemy mogli tworzyć dokumenty, które nie będą już budziły żadnych wątpliwości na żadnym etapie procedury dotyczącej relacji między Sejmem a Trybunałem Stanu.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MichałStuligrosz">Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>