text_structure.xml 92.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BogdanZdrojewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BogdanZdrojewski">Porządek dzisiejszych obrad został państwu przedstawiony w zawiadomieniu o posiedzeniu Komisji. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#BogdanZdrojewski">Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#BogdanZdrojewski">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji zapoznamy się z informacją na temat stanu i perspektyw rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego w kontekście wprowadzenia w życie Kodeksu dobrych praktyk Europejskiej Agencji Obrony. Przypomnę, że to posiedzenie odbywa się na wniosek wielu posłów i instytucji. Bezpośrednim pretekstem do dzisiejszego posiedzenia Komisji była sytuacja związana z wejściem w życie Kodeksu dobrych praktyk. Z tego powodu powstało poczucie zagrożenia, zwłaszcza wśród małych podmiotów, które realizują zadania na rzecz szeroko rozumianej obronności. W związku z tym kilka tygodni temu poprosiłem niektóre instytucje o przygotowanie dokumentów na ten temat. Prosiłem, żeby przedstawiciele tych instytucji zastanowili się nad stanem obecnym oraz perspektywami. Możemy zaobserwować pewne różnice w interpretacji zadań, które są realizowane przez poszczególne resorty. W tym przypadku myślę przede wszystkim o Ministerstwie Obrony Narodowej, Ministerstwie Gospodarki oraz Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Dlatego poprosiłem o przygotowanie pewnych materiałów na piśmie. Problematyka ma być zreferowana w taki sposób, żeby posłowie mieli z tego jakiś pożytek. Mamy nadzieję, że po dzisiejszym posiedzeniu sytuacja przemysłu obronnego będzie klarowna. Pokażą nam państwo rzeczywiste zagrożenia, a także rzeczywiste potrzeby, które występować będą zwłaszcza przy procesach konsolidacyjnych. Na dzisiejsze posiedzenie Komisji przygotowano trzy referaty. Zostaną one przedstawione przez Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwo Obrony Narodowej. Zachęcam mówców do tego, żeby ich wypowiedzi były krótkie. Chcielibyśmy mieć możliwość przeprowadzenia dyskusji. W posiedzeniu Komisji biorą udział także osoby, które reprezentują przemysł zbrojeniowy. Reprezentantów przemysłu zbrojeniowego także poproszę o krótkie wypowiedzi. Później rozpoczniemy dyskusję. Raz jeszcze podkreślę, że zgodnie z intencją wnioskodawców zależy nam na tym, żeby ocenić perspektywy przemysłu zbrojeniowego w kontekście sytuacji, z którą mamy do czynienia w dniu dzisiejszym. Zależy nam także na tym, żeby pokazali nam państwo istniejące zagrożenia, a także określili potrzeby, które może zrealizować polski parlament i rząd, żeby zniwelować najbardziej istotne zagrożenia. Czy do tej propozycji mają państwo jakieś sugestie lub uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#BogdanZdrojewski">Minister gospodarki bierze w tej chwili udział w posiedzeniu innej Komisji. Z tego powodu spóźni się. W związku z tym proszę, żeby jako pierwsi zabrali głos przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej. Proszę o krótki referat pokazujący, w jaki sposób Ministerstwo Obrony Narodowej widzi tę problematykę. Przypomnę, że w tej sprawie ma pewne znaczenie spór kompetencyjny, który dotyczy opieki nad przemysłem zbrojeniowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekZająkała">W związku z decyzją Rady Ministrów z dnia 16 maja 2006 r. o przystąpieniu Polski do międzyrządowego reżimu stymulującego konkurencyjność europejskiego rynku obronnego, ministra obrony narodowej wyznaczono na koordynatora działań dostosowujących przemysł obronny do nowych warunków. Ministerstwo Obrony Narodowej podjęło już określone działania w tym zakresie. Zmierzają one w dwóch kierunkach. Pierwszy kierunek dotyczy osłony przemysłu zbrojeniowego przed ewentualnym niekorzystnym oddziaływaniem reguł narzuconych przez kodeks postępowania. Drugim, długofalowym kierunkiem są działania wspierające rozwój tego przemysłu. Odbyliśmy już wiele spotkań międzyresortowych i roboczych. Brali w nich udział przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, przedstawiciele przemysłu zbrojeniowego oraz związków zawodowych. Pragnę państwa poinformować, że w dniu 11 lipca 2006 r. przedstawiciele strony rządowej, przemysłu obronnego oraz strony związkowej uzgodnili i podpisali harmonogram działań dostosowawczych przemysłowy potencjał obronny w warunkach funkcjonowania reżimu. Najkrócej można powiedzieć, że ten harmonogram będzie realizowany na ośmiu istotnych polach. Wśród tych pól należy wymienić przygotowanie prawa holdingowego, opracowanie ustawy o wspieraniu restrukturyzacji przemysłowego potencjału obronnego oraz ustawy o modernizacji technicznej sił zbrojnych, przygotowanie rządowego programu konsolidacji i wspierania przemysłowego potencjału obronnego na lata 2006–2010, przygotowanie programu mobilizacji gospodarki na lata 2007–2012, opracowanie wykazu uzbrojenia i sprzętu wojskowego wyłączonego spod zasad kodeksu, zawarcie umów wieloletnich i ramowych, przygotowanie programu badań naukowych i prac rozwojowych na rzecz przemysłowego potencjału obronnego oraz dostosowanie regulacji dotyczących udzielania zamówień publicznych do warunków funkcjonowania reżimu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarekZająkała">Początkowo nowa sytuacja budziła duże zaniepokojenie i opór, zwłaszcza ze strony przedstawicieli związków zawodowych. Jednak udało nam się osiągnąć porozumienie. W przekonaniu osób, które podpisywały ten dokument, stanowi ono gwarancję, że przemysł obronny nie zostanie pozbawiony wsparcia i opieki ze strony państwa. Wysiłki przemysłu obronnego w zakresie konsolidacji i restrukturyzacji będą w istotny sposób wspomagane przez resorty, które wymieniłem na wstępie. Tyle chciałem państwu powiedzieć w największym skrócie. Jeśli będą państwo mieli pytania, chętnie udzielę na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BogdanZdrojewski">Na pewno zauważyli państwo, że aktywność rządu w tych sprawach będzie wymagała także aktywności ze strony naszej Komisji oraz Sejmu. Uwaga ta dotyczy przede wszystkim działań związanych z procesem legislacyjnym. Chciałbym przypomnieć, że na mocy decyzji, o których jest mowa w przekazanych Komisji materiałach, nastąpił podział kompetencyjny przy realizacji tych zadań. Ten podział przedstawił przed chwilą pan minister. Ministerstwo Obrony Narodowej zostało obciążone koordynacją realizacji określonych zadań. O przedstawienie kolejnego referatu poproszę przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki. Do Komisji przesłane zostały materiały na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Dlatego proszę o skrócenie referatu, zwłaszcza w odniesieniu do spraw, które zostały opisane w materiałach. Te materiały zostały dostarczone posłom przed posiedzeniem Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TomaszWilczak">Nie chciałbym zajmować państwu czasu powtarzając to, co zostało przedstawione w materiałach pisemnych. Sądzę, że forma prezentacji tych materiałów jest na tyle przystępna, że nie wymagają one szerszych komentarzy. W mojej wypowiedzi skupię się na kilku najbardziej istotnych zagadnieniach, o których zapewne przynajmniej częściowo wspominał już minister Marek Zająkała. Dlatego z góry przepraszam, jeśli w mojej wypowiedzi pojawią się jakieś powtórzenia. Wynika to z faktu, że nie miałem możliwości uczestniczenia w posiedzeniu Komisji od samego początku.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TomaszWilczak">Obecnie polski przemysł obronny jest skupiony w tzw. przemysłowym potencjale obronnym. Przedsiębiorstwa i spółki działające w ramach przemysłowego potencjału obronnego działają w dwóch podstawowych grupach kapitałowych. Koncentracja przedsiębiorstw w dwóch grupach kapitałowych jest wynikiem realizacji strategii na lata 2002–2006. Strategia ta zakładała utworzenie dwóch grup kapitałowych działających pod nadzorem Ministerstwa Skarbu Państwa. W skład grupy BUMAR wchodzi spółka BUMAR, jako spółka holdingowa, oraz 15 spółek zależnych. Druga grupa działa pod egidą Agencji Rozwoju Przemysłu. W tej grupie skupionych jest 5 spółek zależnych. Są to przede wszystkim spółki działające w obszarze przemysłu lotniczego. W skład przemysłowego potencjału obronnego wchodzą także jednostki badawczo-rozwojowe. Zwracam państwu uwagę na to, że te jednostki działają w dość dużym rozproszeniu. Mamy 6 jednostek badawczo-rozwojowych, które pozostają pod nadzorem Ministerstwa Obrony Narodowej. Pod nadzorem Ministerstwa Gospodarki działa 5 jednostek badawczo-rozwojowych. Ponadto 1 jednostka badawczo-rozwojowa działa pod nadzorem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Mamy także 1 spółkę, która zajmuje się działalnością badawczą. Ta spółka pozostaje pod nadzorem Ministerstwa Skarbu Państwa. W skład przemysłowego potencjału obronnego wchodzą także wojskowe zakłady remontowo-produkcyjne, które podlegają nadzorowi Ministerstwa Obrony Narodowej. W tej chwili mamy wśród nich dwie spółki. W ostatnich latach zostały one przekształcone z przedsiębiorstw państwowych w procesie komercjalizacji. W tej grupie mamy także 10 przedsiębiorstw państwowych. Do tego należy doliczyć 15 nieskonsolidowanych spółek, które także działają w ramach przemysłowego potencjału obronnego. Te spółki pozostają pod nadzorem Ministerstwa Skarbu Państwa. Jest także cały sektor prywatny, w skład którego wchodzą mniejsze lub większe przedsiębiorstwa. Są to przedsiębiorstwa całkowicie prywatne lub posiadające mniejszościowy udział Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#TomaszWilczak">Powiem teraz o tym, jak przedstawia się sytuacja ekonomiczna całego sektora. Dysponuję pełnymi danymi na ten temat do końca 2005 r. W naszej prezentacji przedstawione zostały dane za lata 2003–2005. Uznaliśmy, że będzie to dla państwa najbardziej interesujący okres. W tym czasie przedsiębiorstwa zbrojeniowe uzyskiwały dochody z tytułu zamówień Ministerstwa Obrony Narodowej. Można powiedzieć, że jest to podstawowy element przychodów przedsiębiorstw zbrojeniowych, którego znaczenie z roku na rok się zmniejsza. Natomiast coraz większym elementem przychodów tego sektora jest eksport uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Przychody uzyskiwane są także z tytułu realizacji programów offsetowych. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji temu elementowi poświęcimy mniej uwagi. Pamiętamy o tym, że realizacji programów offsetowych poświęcone było odrębne posiedzenie Komisji Obrony Narodowej. Z tego powodu nie chcielibyśmy w dniu dzisiejszym wracać do tych zagadnień. Środki zasilające ten sektor pochodziły także z części z prywatyzacji spółek przemysłowego potencjału obronnego. Ok. 150 mln zł pochodziło z Funduszu Restrukturyzacji. Były także niewielkie środki, które w latach 2003–2005 były przekazywane przedsiębiorstwom w ramach planu mobilizacji gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#TomaszWilczak">W materiałach przedstawiliśmy strukturę przychodów ze sprzedaży. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na dwa istotne elementy. Grupa BUMAR w ciągu ostatnich 3 lat w zdecydowany sposób zwiększyła swoje przychody ze sprzedaży. Wzrosły one z 1700 mln zł do 3300 mln zł. Natomiast pozostałe segmenty tego sektora przeżywają stagnację. Grupa Agencji Rozwoju Przemysłu zwiększyła swoje przychody ze sprzedaży z 500 mln zł do 700 mln zł. Warto jednak podkreślić, że w 2005 r. przychody tej grupy były mniejsze niż 700 mln zł. Wiemy o tym, że ta grupa spotyka się z różnego rodzaju perturbacjami. Podobnie jest w innych spółkach. Można powiedzieć, że przedsiębiorstwa pozostające pod nadzorem Ministerstwa Obrony Narodowej zachowują pewien wzrost dochodów. Jednostki badawczo-rozwojowe mają przychody na stałym poziomie. Chciałbym podkreślić, że mamy do czynienia z pewną tendencją. Jeszcze w 2003 r. sektor przyniósł straty na poziomie ok. 150 mln zł. W 2004 r. sektor osiągnął wynik zerowy. Natomiast w 2005 r. sektor uzyskał wynik dodatni na poziomie 130 mln zł. Takie wyniki sektor osiąga przy całkowitych przychodach ze sprzedaży na poziomie ponad 7 mld zł. Na pewno uzyskany wynik finansowy nie jest rewelacyjny. Osobiście uważam, że jest to sektor, który nie jest narażony na stabilne zyski. Wahania w sytuacji całego sektora mogą w przyszłości spowodować zmniejszenie wyniku finansowego. Cieszy jednak to, że pojawiła się pozytywna tendencja. Taka tendencja występowała w ostatnich 3 latach. Można powiedzieć, że w roku ubiegłym wszystkie elementy tego sektora osiągnęły zysk. Na pewno zauważyli państwo, że grupa BUMAR osiągnęła ujemny wynik na sprzedaży. Jednak tu także występuje stała tendencja wznosząca. Wynik ujemny w wysokości 4 mln zł przy przychodach przekraczających 3,5 mld zł nie ma dużego znaczenia. Należy jednak podkreślić, że nie jest to wynik zadowalający.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#TomaszWilczak">Powiem teraz o wsparciu sektora ze środków publicznych. W tym zakresie występuje zdecydowana tendencja spadkowa. W 2003 r. wsparcie publiczne dla sektora wyniosło ponad 200 mln zł. W 2005 r. wyniosło już tylko niecałe 30 mln zł. Proszę zwrócić uwagę, że najistotniejsze pozycje w tym zakresie miały związek z wyrokami sądowymi za środki z planu mobilizacji gospodarki za lata 1999–2002. Przyznam szczerze, że dla mnie jest to sytuacja absurdalna. Przedsiębiorstwa państwowe występują na drogę sądową przeciwko Skarbowi Państwa. Uzyskane w ten sposób środki nie mogą stanowić stabilnego i stałego źródła przychodów. W normalnej sytuacji występowanie tego typu dochodów jest absurdalne. Jeśli chodzi o zatrudnienie w sektorze, to ma ono niewielką tendencję spadkową. W sektorze zatrudnionych jest ok. 36 tys. osób. Trudno jest mówić o zdecydowanej tendencji spadkowej, jeśli nastąpił spadek zatrudnienia o 700 osób, co stanowi mniej niż 2 proc. zatrudnienia. Można powiedzieć, że była to całkiem naturalna fluktuacja kadrowa. Obecnie nie mamy już do czynienia z sytuacją, jaka była na początku lat 90. Przypomnę państwu, że wtedy z całego sektora odeszło kilkadziesiąt tysięcy osób.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#TomaszWilczak">Omówię teraz perspektywy polskiego przemysłu obronnego. Wspominałem już wcześniej o tym, że polski przemysł obronny musi zwiększyć rodzaje źródeł swoich dochodów. Ministerstwo Obrony Narodowej, czyli tzw. popyt krajowy nie może być dla tego sektora podstawowym źródłem przychodów. W tym zakresie w sektorze nastąpiły już zmiany. Mamy do czynienia ze stałym wzrostem przychodów z kontraktów eksportowych. Przystąpienie Polski do Kodeksu dobrych praktyk może w pewien sposób zachwiać naszym eksportem. Jednak nie chciałbym w tej chwili przesądzać o tym, że może to się stać powodem załamania branży. Sądzę, że minister Marek Zająkała mówił o tej sprawie w swoim wystąpieniu. Powiem teraz o działaniach, które zostaną podjęte wobec tego sektora. Mam na myśli przede wszystkim działania podejmowane przez Ministerstwo Gospodarki, które sami będziemy realizować. Chcielibyśmy, żeby jeszcze w tym roku opracowany został program strategii konsolidacji i wspierania rozwoju polskiego przemysłu obronnego na lata 2006–2010. Strategia dotyczyć będzie 2006 r., dlatego że poprzednio obowiązująca strategia zakończyła się w 2005 r. Można powiedzieć, że w tej chwili mamy w tym zakresie pewną dziurę. Jednak na pewno nie świadczy to o tym, że wcześniej realizowany program nagle się zakończył, w związku z czym sektor nie ma żadnych podstaw do działania. Pewne jest to, że restrukturyzacji sektora nie możemy uznać za zakończoną. Dlatego należy przygotować działania na lata następne. Zakładamy, że do 2010 r. uda nam się uporządkować cały sektor w taki sposób, że będzie można powiedzieć, iż osiągnęliśmy strukturę docelową. Jednak w chwili obecnej nie możemy przesądzić o tym, że w 2010 r. sytuacja będzie już tak dobra, iż będzie można zakończyć monitoring i nadzór nad tym sektorem. Zapewne pojawią się przed nami inne wyzwania, którym będziemy musieli stawić czoła.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#TomaszWilczak">Podejmując działania restrukturyzacyjne chcielibyśmy doprowadzić do osiągnięcia kilku celów. Przemysł obronny powinien zapewniać pokrycie zapotrzebowania wewnętrznego na produkty, którymi zainteresowane są tzw. resorty siłowe, w tym przede wszystkim Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chodzi tu o takie produkty, które zdaniem tych resortów powinny być dostarczane przez producentów krajowych. Chcielibyśmy umocnić polskie spółki przemysłu obronnego na tyle, żeby były w stanie prowadzić stabilną działalność bez pomocy państwa, także na rynkach zewnętrznych, mając możliwości rozwoju i osiągając stabilne wyniki finansowe. Przedsiębiorstwa te powinny mieć możliwości rozwoju oraz konkurencji na rynku międzynarodowym. Zdajemy sobie sprawę z tego, że polski sektor obronny jest mały w stosunku do gigantów europejskich. Polskie przedsiębiorstwa obronne mogą wypełniać tzw. obszary niszowe, w których już do tej pory osiągały sukcesy. Mogą działać w tych obszarach i szukać innych kierunków działania, w których będą mogły konkurować w sposób stabilny. Do tego na pewno potrzebne będzie maksymalne skonsolidowanie całego sektora. Część spółek wchodzących obecnie w skład dwóch grup kapitałowych zostanie poddana prywatyzacji. Nie chciałbym mówić w tej chwili o tym, że stanie się tak na pewno, gdyż nic w tym zakresie nie zostało jeszcze przesądzone. Wiemy jednak o tym, że co najmniej kilka podmiotów wchodzących w skład grupy kapitałowej Agencji Rozwoju Przemysłu wymaga pilnego dopływu nowego kapitału. Właściciel grupy, którym jest Agencja Rozwoju Przemysłu, nie jest w stanie tego zapewnić. Także nasze państwo nie może w tym zakresie w dowolny sposób świadczyć pomocy publicznej. Nie chodzi tylko o to, że państwo nie ma środków. Państwo nie ma także takich możliwości ze względu na uwarunkowania występujące w Unii Europejskiej. Sektor będzie także potrzebował dopływu nowych technologii, które służyć będą rozwojowi i umożliwiać podjęcie nowej produkcji. Dlatego chcemy doprowadzić do istotnego wzmocnienia jednostek badawczo-rozwojowych działających na rzecz sektora. Mówiłem już o tym, że w tej chwili mamy do czynienia dużym rozdrobnieniem jednostek badawczo-rozwojowych. W sektorze jest ich kilkanaście. Niektóre z nich są bardzo silne, a inne stosunkowo słabe. Chcielibyśmy podjąć próbę poddania jednostek badawczo-rozwojowych maksymalnej konsolidacji. W tej chwili podlegają one nadzorowi różnych resortów. Chcielibyśmy skonsolidować je w taki sposób, żeby miały one wystarczająco silny potencjał, który będzie mógł pozyskiwać środki na badania nie tylko z budżetu państwa, w tym z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale także z budżetu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Chcielibyśmy połączyć potencjał jednostek badawczo-rozwojowych z potencjałem badawczym takich jednostek, jak np. Wojskowa Akademia Techniczna lub inne instytuty tego typu. Chodzi tu przynajmniej w części o instytuty podlegające nadzorowi Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Uważamy, że po zwiększeniu potencjału jednostki te będą mogły także korzystać ze środków europejskich przeznaczonych na programy badawcze w przemyśle obronnym.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#TomaszWilczak">Jeśli chodzi o eksport, to uważamy, że silniejsze przedsiębiorstwa i grupy przedsiębiorstw będą miały lepsze możliwości konkurowania na rynkach zewnętrznych. Wydaje się, że głównym odbiorcą produktów naszego przemysłu obronnego nadal pozostaną kraje azjatyckie, które już teraz są najważniejszym klientem naszego sektora obronnego. Można sądzić, że eksport do starych i nowych krajów Unii Europejskiej nie będzie podstawowym źródłem przychodów polskiego sektora obronnego. Na rynku Unii Europejskiej nasz sektor musi konkurować z potężnymi koncernami europejskimi. Nie mamy podstaw, żeby łudzić się, że w tym segmencie nastąpi znaczące zwiększenie przychodów sektora obronnego. Tyle chciałem państwu powiedzieć w ramach prezentacji uzupełniającej. Jeśli będą państwo mieli jakieś pytania, to chętnie udzielimy na nie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BogdanZdrojewski">Przyszedł czas na referat Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszChomicki">Moi przedmówcy w zasadzie powiedzieli już o najważniejszych sprawach. W związku z tym powiem jedynie o specyficznej roli Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Podzielę się także z państwem kilkoma uwagami natury ogólnej. Sądzę, że wszyscy państwo wiedzą o tym, że globalnym trendem, który obecnie występuje na całym świecie, jest koncentracja kapitału. W przemyśle obronnym taka koncentracja jest szczególnie istotna. Mamy także do czynienia ze wzrostem nakładów na badania i wdrożenia, które są niezbędne do opracowania nowych produktów i nowych technologii. Tego typu działania osiągnęły skalę, która przekracza możliwości działania polskiego przemysłu oraz polskiego rządu, zwłaszcza jeśli chodzi o wspieranie takich badań. Te zjawiska zostały rozpoczęte na świecie już kilkanaście lat temu, a w Europie kilka lat temu. Następuje zdecydowany proces łączenia firm w holdingi, a holdingów w koncerny. Dobrą ilustracją tego zjawiska może być to, że jeszcze kilka lat temu samoloty wielozadaniowe, które są najbardziej złożonymi urządzeniami występującymi na współczesnym polu walki, produkowało kilka krajów, w tym np. Rosja, Szwecja, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Francja oraz koncern Eurofighter. W tej chwili trwają prace nad samolotami nowej generacji. Można przypuszczać, że w przyszłości produkowane będą tylko dwa samoloty wielozadaniowe. Będzie to samolot amerykański i samolot europejski. Ten przykład pokazuje, że samodzielnie, w pojedynkę trudno jest rozwijać nowe technologie, które są niezbędne do osiągnięcia sukcesu w przemyśle obronnym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#TadeuszChomicki">Dyskusja w sprawie przystąpienia do kodeksu Europejskiej Agencji Obrony była bardzo złożona. Pojawiały się obawy, że przystąpienie do kodeksu może zagrozić bytowi polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych. Obawiano się, że mogą one zginąć w wyniku konkurencji z dużymi przedsiębiorstwami europejskimi. Dlatego pojawiały się sugestie, że nie powinniśmy przystępować do tego kodeksu lub wystąpić o okresy przejściowe. Od razu chciałbym wyjaśnić, że w tym przypadku nie ma żadnych okresów przejściowych. W tym mechanizmie nie przewidziano takiej możliwości. Odwlekanie decyzji o włączeniu się w główny nurt europejski dawałoby nam iluzoryczną osłonę. Obowiązujące przepisy, które dotyczą dostępu przedsiębiorstw europejskich do polskiego rynku, są takie, że ten dostęp jest otwarty. Firmy europejskie mają pełne możliwości składania ofert na dostawy sprzętu i uzbrojenia. Przystąpienie lub nieprzystąpienie do kodeksu niczego w tym zakresie nie zmienia. Warto o tym pamiętać. Gdybyśmy stworzyli sztuczne bariery i utrzymywali je jak mur obronny, to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można założyć, że polski przemysł zbrojeniowy w izolacji rozwijałby się wolniej niż przemysł europejski, który jest otwarty na kooperację, współpracę i wymianę technologii. Powstało pytanie, jak w tych warunkach wejść w kooperację z przemysłem europejskim, w wielonarodowe programy i jak pozyskiwać z zagranicy nowoczesne technologie bez utrudnień dla własnego przemysłu obronnego oraz jego niszczenia. Można powiedzieć, że odpowiedź na to pytanie składa się z dwóch części. Należy stwierdzić, że nasz przemysł obronny nie jest już taki słaby i zły. Prezentacja moich przedmówców wskazuje, że prowadzone procesy restrukturyzacyjne doprowadziły do wzrostu wydajności pracy oraz wzrostu skuteczności działań produkcyjnych i handlowych w poszczególnych przedsiębiorstwach. Jednak mówiono także o tym, że nie ma żadnych wątpliwości, iż cały sektor wymaga dalszej restrukturyzacji, koncentracji kapitałowej, a także koncentracji nakładów na badania i wdrożenia.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#TadeuszChomicki">Powołano zespół międzyresortowy, który opracował działania osłonowe dla polskiego przemysłu obronnego. O tych działaniach mówił w swoim wystąpieniu minister Marek Zająkała. Kończąc moją wypowiedź powiem państwu o tym, jaka jest rola Ministerstwa Spraw Zagranicznych w tych działaniach. Przedstawiono państwu krótko program działań osłonowych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ramach tego programu prowadzić będzie działania zewnętrzne, których celem będzie uzasadnienie podejmowanych przez rząd działań osłonowych. W szerszej perspektywie zadaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych będzie monitorowanie instytucji Unii Europejskiej, a także przyjmowanych przez nie uregulowań i uzgodnień. Będziemy podejmować próby wyeliminowania propozycji, które nie są dogodne dla polskiego przemysłu obronnego. Naszym zadaniem jest także aktywne promowanie takich rozwiązań w instytucjach europejskich, które służyć będą promowaniu naszych interesów w odniesieniu do przemysłu obronnego. Będziemy także zbierać informacje o warunkach eksportu wyrobów przemysłu obronnego do poszczególnych krajów, a także o warunkach nawiązywania współpracy koprodukcyjnej i badawczo-rozwojowej. Zbierać będziemy informacje na temat mechanizmów lub systemów wspierania przemysłu narodowego, które zostały wypracowane w innych krajach. Będziemy podejmować próby adaptacji takich mechanizmów lub systemów na nasz grunt. Podejmować będziemy także działania promocyjne na rzecz naszego przemysłu obronnego oraz jego wyrobów. Przedsiębiorcom udzielać będziemy pomocy w wyszukiwaniu partnerów w poszczególnych krajach, w ich weryfikacji, a także ocenie ich rzetelności. Udzielać będziemy pomocy prawnej. Będziemy wspierać promocję naciskiem politycznym na władze danego kraju. Zdarza się, że dochodzi do konkurencji naszych przedsiębiorstw z przedsiębiorstwami innych państw. Jeśli mamy podobne wyroby i podobne ceny, to naciski polityczne lub dobra atmosfera polityczna są czynnikami, które mogą mieć decydujący wpływ na złożenie zamówienia u polskiego producenta. Będziemy także sprawować nadzór nad tym, czy współpraca i eksport uzbrojenia nie naruszają międzynarodowego prawa, międzynarodowych zobowiązań oraz naszych interesów. Chodzi o to, żeby nie angażować wysiłku i pieniędzy w przedsięwzięcia, które nie będą mogły być realizowane ze względu na uwarunkowania wynikające z prawa międzynarodowego lub ze względu na nasze interesy narodowe. W tym przypadku chodzi przede wszystkim o współpracę z krajami, które są objęte sankcjami międzynarodowymi lub z innymi krajami, z którymi nawiązanie współpracy mogłoby przynieść nam więcej strat niż korzyści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#BogdanZdrojewski">Na pewno zauważyli państwo, że we wszystkich wypowiedziach przewijały się dwa podmioty. Jednym z nich jest Agencja Rozwoju Przemysłu, a drugim spółka BUMAR. Te dwa podmioty reprezentują największą liczbę podmiotów produkcyjnych sektora obronnego. Proszę przedstawicieli tych dwóch firm o krótkie wystąpienia, które zakończą wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AdamStolarz">Chciałbym krótko odnieść się do sprawy Kodeksu dobrych praktyk. W ocenie Agencji Rozwoju Przemysłu przystąpienie do Kodeksu oznacza diametralną zmianę otoczenia i warunków funkcjonowania spółek sektora obronnego. Wydaje się, że w tej sytuacji należałoby zwiększyć środki przeznaczone na badania i rozwój. Potrzebne są także istotne zmiany strukturalne. Należy stwierdzić, że koncepcja konsolidacji sektora obronnego jest jak najbardziej na miejscu. Należy jednak stwierdzić, że w opinii Agencji Rozwoju Przemysłu spółki lotnicze nie są już spółkami czysto zbrojeniowymi. Naszym zdaniem należy dążyć do wzmocnienia obu grup kapitałowych poprzez ich rozszerzenie o przedsiębiorstwa funkcjonujące w tej chwili niezależnie na rynku. Należy to zrobić, zachowując dotychczasową specjalizację obu grup. Spółki lotnicze realizują tylko ok. 20 proc. swojej aktywności w obszarze zbrojeniowym. W naszej opinii dalsze powiązania marketingowe lub kapitałowe byłyby wskazane. Staramy się wzmocnić aktywność spółek lotniczych w zakresie kooperacji międzynarodowej. W kooperacji technologicznej, a później także kapitałowej, widzimy przyszłość tych spółek. Nadal otwarta jest sprawa spółki RADMOR oraz spółki CENZIN, które 100 proc. swoich przychodów realizują w obszarze obrotu specjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RomanBaczyński">Moją wypowiedź zacznę od sprawy, która miała być przedmiotem dzisiejszych obrad. Europejska Agencja Obrony jest organizacją, która w praktyce została założona przez tzw. wielką piątkę, czyli przez 5 państw, w których skoncentrowano 95 proc. produkcji zbrojeniowej w Europie. Te państwa to Wielka Brytania, Szwecja, Francja, Niemcy i Włochy. Wartość zakupów na europejskim rynku zbrojeniowym oceniana jest na ok. 82–83 mld euro w skali roku. Budżety obronne wszystkich państw europejskich to ok. 170 mld euro. Można powiedzieć, że jest to spory potencjał finansowy. Powiem teraz, gdzie jest miejsce naszego przemysłu zbrojeniowego. Było wiele złych lat, w których doszło do upadku naszego przemysłu zbrojeniowego, co było spowodowane m.in. racjami ekonomicznymi. Muszę państwu o tym powiedzieć, chociaż wiem, że wielu posłów interesuje się tymi sprawami. Z tego powodu nie będę się nad tą sprawą rozwodził. Faktem jest, że zakłady wchodzące w skład grupy BUMAR były bardzo zaniepokojone propozycjami przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Obrony. Jest to organizacja, w której udział jest dobrowolny. Możemy sobie szczerze powiedzieć, że jej celem jest zablokowanie dostępu krajów pozaeuropejskich do struktur ministerstw obrony krajów europejskich. Przede wszystkim chodzi tu o Stany Zjednoczone. Jest to cel, który został wypracowany przez wielką piątkę. W tej grupie chcemy, a nawet musimy się znaleźć. Europejska Agencja Obrony jest organizacją dobrowolną, która nie dysponuje żadnymi środkami finansowymi. Nie dysponuje ona żadną własnością intelektualną, technologiczną lub materialną. Jest to organizacja, która ma służyć polepszeniu kontaktów. Ma być platformą konsultacyjną oraz platformą, która spajać będzie działania krajów europejskich w dziedzinie przemysłu obronnego, a także szerzej rozumianej obronności Europy. Portugalia dopatruje się w tym rozwiązaniu zagrożeń dla par. 296 ustawy europejskiej, która mówi, że każdy kraj ma prawo do suwerennych decyzji w sprawach obronności. Można powiedzieć, że utworzenie Europejskiej Agencji Obrony jest pierwszym krokiem w kierunku destabilizacji tego paragrafu. Działania podejmowane wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwem Gospodarki oraz Ministerstwem Spraw Zagranicznych spowodowały, że odsunięte zostały wszelkie zagrożenia, które pojawiały się w momencie podejmowania decyzji o wstąpieniu Polski do Europejskiej Agencji Obrony. Przedstawiciele wszystkich ministerstw działali w tych sprawach z wielkim zaangażowaniem. Minister Marek Zająkała wspominał już o tym, że opracowany został harmonogram działań, które zostaną podjęte. Do tego należy dodać inne działania, które nie zostały ujęte w tym harmonogramie. Wszystkie przygotowywane działania wskazują, że rząd jest głęboko zaangażowany w działania służące uniknięciu możliwych, chociaż niekoniecznie realnych zagrożeń. Przystąpienie Polski do Europejskiej Agencji Obrony było momentem, w którym należało zastanowić się nad strukturą naszego przemysłu zbrojeniowego. Jeżeli chcemy mówić o rozwoju przemysłu zbrojeniowego, to musimy pomyśleć przede wszystkim o zabezpieczeniu działań w dziedzinie prac badawczo-rozwojowych oraz o zdobyciu środków na ten cel. Jest to klucz do sukcesu. Mogę państwa poinformować, że zakłady wchodzące w skład grupy BUMAR współpracują z wieloma firmami europejskimi, w tym m.in. z firmami światowego formatu, takimi jak np. ADS, EUROCOPTER, SAGEM czy TALES. Jeśli chcemy włączać się do programów europejskich, to musimy być realistami. Do tego potrzebne są przede wszystkim osiągnięcia. Do tych programów trzeba coś wnieść. Kto zaprosi nas do jakiegokolwiek programu europejskiego, jeżeli nie będziemy mieli własnych osiągnięć, przemyśleń i propozycji? Nie jest tak, że ktoś nas zaprosi, a my przyjedziemy z grupą czterech profesorów i zapytamy: co od nas chcecie? Tam trzeba przedstawić konkretne propozycje. Taka jest praktyka. Niezależnie od zgłoszenia propozycji trzeba także wnieść określoną opłatę finansową, tzw. wkład własny. Może okazać się, że te programy będą w jakiejś części finansowane przez Unię Europejską. Jednak nie musi tak być. Jeżeli bierzemy udział w jakimś programie europejskim, to oprócz wiedzy musimy dać także pieniądze. Takie są realia. Nikt na w tym nie pomoże, jeżeli sami sobie nie pomożemy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#RomanBaczyński">Na co dzień walczymy z konkurencją. Robimy to nie tylko na rynku europejskim, ale także na wielu rynkach światowych. Często naszymi konkurentami są firmy europejskie. Nie jest to powód do tego, żeby płakać. W wielu przypadkach wygrywamy tę konkurencję, ale w wielu także przegrywamy. Tak wygląda życie handlowe. Jeśli chcemy wygrywać częściej, musimy mieć coraz lepsze towary. Chciałbym, żebyśmy przyjrzeli się problemowi transferu technologii. Do tej pory większość transferów technologii do Polski odbywała się ze Stanów Zjednoczonych oraz Izraela. W praktyce transferu technologii z krajów europejskich nie ma zbyt wiele, nawet w ramach offsetu. Na pewno można się zastanowić, dlaczego tak się dzieje. Można powiedzieć, że kierunki naszych prac technologicznych są nieco chaotyczne. Mogę podać państwu kilka przykładów. Jednym z nich jest produkcja prochu w Polsce. Zakłady w Pionkach stosują technologię z 1938 r. Jest to stara technologia spirytusowa. Z tego powodu produkujemy coraz mniej prochu, a coraz więcej importujemy, gdyż chcemy produkować nowoczesną amunicję. Jest propozycja programu offsetowego, który dotyczy nabycia technologii produkcji prochu nowej generacji. Jest to technologia produkcji prochów wielobazowych i nitrocelulozy. Jednak ten proces trwa bardzo długo, z różnych powodów. Jest to m.in. wynikiem uzgadniania wskaźników. Każde państwo, które chce być suwerenne i bezpieczne, musi mieć w swoich rękach produkcję prochu i amunicji. Na pewno jest to jeden z elementów bezpieczeństwa państwa. Dlatego chciałbym poprosić posłów o pomoc w tej sprawie. Jest to dla nas sprawa niezwykle istotna. W tym przypadku technologia pochodzi z Unii Europejskiej. Offset może być realizowany przez firmę Lockheed Martin. Mamy w tym zakresie wolne moce przerobowe. Jest zainteresowanie tą sprawą. Dzięki nowej technologii moglibyśmy stać się eksporterem prochów. Na świecie jest dość duże zapotrzebowanie na prochy wielobazowe i nitrocelulozę. Jeżeli zakład w Pionkach nie otrzyma nowej technologii, to nie widzę przed nim żadnej przyszłości. W ciągu półtora roku ten zakład będzie musiał upaść. Myślę, że jest to dla nas jakaś szansa. Ta technologia kosztować będzie 20–30 mln dolarów. Nie mamy pieniędzy na to, żeby kupić tę technologię na rynku światowym lub europejskim. Nie jesteśmy jeszcze tak bogaci, żeby wygospodarować taką kwotę i zainwestować ją w jeden zakład. Jest oczywiste, że można wziąć kredyt. Można także stworzyć różnego rodzaju programy, które miałyby służyć pozyskaniu tej technologii. Wydaje mi się jednak, że mamy okazję, z której warto skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#RomanBaczyński">Minister Tomasz Wilczak mówił już o tym, że zmieniła się tendencja, w ramach której jedynym żywicielem polskiego przemysłu zbrojeniowego były tzw. resorty siłowe. Myślę, że to dobrze. Powinniśmy dążyć do tego, żeby przychody polskiego przemysłu zbrojeniowego pochodziły w 30–40 proc. z naszych resortów siłowych. Ok. 60–70 proc. przychodów przemysłu zbrojeniowego powinno pochodzić z eksportu. Jest to cel, który przyjęliśmy do realizacji. Powstaje pytanie: czy możemy być dostawcą broni na rynek europejski? Twierdzę, że w tym momencie jest to niemożliwe. Najpierw musimy zbudować całą bazę technologiczną. Dopiero później będziemy mogli myśleć o tym, żeby być dostawcą broni na rynek europejski. Uczestniczyliśmy w wielu przetargach europejskich. Były to jednak przetargi na dość proste produkty, zaczynając od butów wojskowych. Nie udało nam się wygrać tych przetargów. Nie oznacza to wcale, że nasze buty są złe. Oznacza to tylko tyle, że być może nie dotarły jeszcze do nas standardy, które tam obowiązują. Moim zdaniem przyszłość polskiego przemysłu zbrojeniowego wygląda w taki sposób, że jeśli mocno będziemy pracować w dziedzinie prac badawczo-rozwojowych i współpracować z firmami i koncernami europejskimi, to możemy dojść do pewnych sukcesów w 2010–2012 r. W tej chwili nasze działania eksportowe koncentrują się na krajach Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu. Na tych rynkach nasza broń jest poszukiwana. Jest uznawana za dobrą i sprawną.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#RomanBaczyński">Należy pamiętać o tym, że w tej chwili nie modernizuje się ani Bundeswehra, ani armia włoska, ani angielska. Modernizują się przede wszystkim armie krajów, które niedawno wstąpiły do Unii Europejskiej. W tej sytuacji to my jesteśmy rynkiem dla producentów broni. Należy pamiętać o tym, że nie mamy technologii remontów lub produkcji części zamiennych do czołgu Leopard. Właścicielem tych technologii jest firma Rheinmetal. Firma ta nikomu tych technologii nie sprzeda ani nie odda, gdyż z tego żyje, dostarczając części zamienne do armii niemieckiej. Nawet jeśli chcielibyśmy zostać dostawcą broni pancernej do Bundeswehry, to te drzwi są już zamknięte. Sytuacja może się zmienić tylko wtedy, gdy Bundeswehra rozpisze przetarg na nowy czołg, a my ten przetarg wygramy. Wtedy będziemy dostawcą czołgów dla Bundeswehry. Mówię państwu o rzeczywistych uwarunkowaniach, które istnieją. Nie chodzi tu o niechęć. Kwestia nie dotyczy tego, czy ktoś nas chce, czy nie chce. Sprawy dotyczące uzbrojenia zostały ułożone w Europie wiele lat temu. Dlatego w tej chwili nasze szanse na wyposażanie armii europejskich są nieduże. Będą one zdecydowanie większe, jeśli sami coś wymyślimy. Nie możemy liczyć na to, że otrzymamy technologie, które w tej chwili przynoszą zyski takim koncernom, jak ADS lub grupom, jak BEA System, TALES lub SAGEM, nawet gdybyśmy chcieli je kupić. Sytuacja byłaby taka sama, gdybyśmy w tej chwili sprzedali komuś technologię na radar N-22, który w tej chwili staje się hitem eksportowym. W życiu nie sprzedam tej technologii, gdyż widzę, że mogę na niej zarobić. Jeśli sprzedam tę technologię, to ktoś inny stanie się moim konkurentem. Są to dość sztywne implikacje. Kończąc moją wypowiedź chcę powiedzieć, że kierunki przyjęte do realizacji przez rząd, w tym przez ministra obrony narodowej, ministra gospodarki oraz inne resorty wspierające te działania są bardzo dobre. W tych sprawach spotykamy się z pełnym zrozumieniem. Chciałbym jedynie prosić Komisję o pełne wsparcie dla tych programów. Przewidziano m.in. opracowanie prawa holdingowego. Jest to rozwiązanie, które potrzebne jest nie tylko przemysłowi zbrojeniowemu. Jest ono także potrzebne przemysłowi energetycznemu i przemysłowi stoczniowemu. Do tej pory nie mamy takich uregulowań prawnych, a są one istotne. Od razu chciałbym państwa uprzedzić, że te przepisy są bardzo skomplikowane. Przetłumaczyliśmy niemieckie prawo holdingowe. W tej sprawie na pewno toczyć się będzie trudny bój z ministrem finansów. Prawo holdingowe jest niezwykle potrzebne przy pełnym wypełnianiu naszych zobowiązań wobec Europejskiej Agencji Ochrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogdanZdrojewski">Po tych wystąpieniach mam mieszane odczucia. Za dużą kurtuazją kryły się wypowiedzi, które w niektórych elementach były ze sobą sprzeczne. Bardzo zależy nam na tym, żeby dzisiejsze posiedzenie Komisji nie zakończyło się na przedstawieniu informacji i poproszeniu nas o pomoc. Chcielibyśmy, żeby dokonana została próba bilansu, która służyłaby zbudowaniu projektów służących ochronie polskich interesów, w tym interesów polskiego przemysłu obronnego. Zanim otworzę dyskusję, chciałbym powiedzieć państwu o kilku elementach. W zasadzie wszyscy zgodnie poinformowali, że Kodeks dobrych praktyk nie stwarza żadnych zagrożeń, lecz nowe szanse. Dzięki niemu polski przemysł obronny może być bardziej sprawny i bardziej efektywny. Może także rozpocząć funkcjonowanie w Europie. Jednocześnie wskazano, że w najbliższym czasie nie będzie takich możliwości. O tym, żeby polski przemysł obronny funkcjonował i sprzedawał na rynku europejskim, możemy tylko pomarzyć. Te dwie wypowiedzi były ze sobą sprzeczne, chociaż jest w nich jakaś logika. Myślę w tej chwili przede wszystkim o skutkach związanych z podpisaniem Kodeksu. W wystąpieniu ministra gospodarki pojawiła się opinia, że kończy się już czas udzielania prostych dotacji, które miały uratować polskie przedsiębiorstwa przed określonymi zagrożeniami. Wcześniej robiono to przede wszystkim w drodze dotacji. W tej chwili ten etap mamy już za sobą, przede wszystkim ze względu na uwarunkowania europejskie. Pojawiła się także opinia, że tego typu interwencje potrzebne są w coraz mniejszym stopniu. Mówiono, że polski przemysł obronny wyszedł już z zapaści i w tej chwili jakoś sobie radzi. Wskazywano, że mamy dobre prawo. Jednocześnie wskazywano, że to prawo wymaga zmian. Ostatni mówca wspominał o potrzebie uchwalenia prawa holdingowego. Potrzebna jest także strategia wspierania procesów konsolidacyjnych. W roku bieżącym nie mamy takiej strategii. Prawdopodobnie taka strategia nie pojawi się w 2006 r. Na pewno nie spowoduje to złych efektów. Jednak istotne jest to, że w tej sprawie nie dzieje się nic dobrego. Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło nam interesujący pakiet dotyczący 8 kierunków przyszłych działań. Od razu chciałbym zaznaczyć, że żaden z tych kierunków nie został wpisany do planu pracy Komisji na drugie półrocze 2006 r. Mówię w tej chwili o działaniach, które będą realizowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Spełniliśmy wszystkie prośby Ministerstwa Obrony Narodowej, które dotyczyły wpisania określonych spraw do naszego planu pracy na najbliższy czas. Jednak żaden z tych kierunków nie był objęty tymi prośbami. Muszę powiedzieć, że trochę to nas niepokoi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BogdanZdrojewski">Kiedy w strukturze polskiego rządu funkcjonowało Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, wszystkie sprawy związane z promocją, eksportem oraz zewnętrznymi interesami polskiej gospodarki były ulokowane w jednym miejscu. W tej chwili sprawy te ulokowane są w trzech miejscach – w Ministerstwie Obrony Narodowej, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz w Ministerstwie Gospodarki. Z przedstawionych referatów wynika, że głównym obszarem naszego zainteresowania eksportowego będzie Azja. Przy pewnej aktywności takim obszarem może być także Afryka. Oznacza to konieczność istotnego wzmocnienia struktury departamentu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który odpowiada za działania prowadzone poza granicami kraju. Nie usłyszeliśmy ani słowa o tym, że planowane jest takie wzmocnienie. Możliwe jest także ulokowanie tych zadań w Ministerstwie Gospodarki. Ministerstwo Gospodarki może być silnym partnerem w tych działaniach. Być może należałoby także określić kompetencje Ministerstwa Obrony Narodowej w tym zakresie. Przypomnę, że w tej chwili kompetencje Ministerstwa Obrony Narodowej są zerowe. Ministerstwo Obrony Narodowej nie ma żadnych kompetencji w sprawach związanych z działaniami zewnętrznymi związanymi z eksportem wyrobów polskiego przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#BogdanZdrojewski">Patrząc na perspektywy naszego przemysłu zbrojeniowego można powiedzieć, że czujemy się słabi, ale nie chcemy o tym zbyt głośno mówić. Czujemy zagrożenia. Jednak realizacja działań mających przeciwdziałać zagrożeniom jest ciągle odsuwana. Mam wrażenie, że wniosek dotyczący przeprowadzenia na dzisiejszym posiedzeniu Komisji dyskusji na ten temat wynikał z przekonania, że w tych sprawach należy działać w sposób zdeterminowany, szybki i sprawny. Należy pamiętać o tym, że polski przemysł obronny jest elementem polskiej racji stanu. Oznacza to, że powinien być przedmiotem szczególnego zainteresowania. Myślę, że Komisja Obrony Narodowej będzie zdolna do podejmowania w tym zakresie szybkich działań. Prosimy jedynie o to, żeby jak najszybciej trafiły do nas materiały, które pozwolą nam na podjęcie takich działań.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#BogdanZdrojewski">Już wkrótce rozpoczniemy pracę nad nowelizacją ustawy offsetowej. Ustawa ta wymaga zmiany, żeby poprawić sprawność działania w zakresie umów offsetowych. Wszyscy wiemy o tym, że z offsetem wiążą się w tej chwili pewne problemy. Wiemy, że prace nad tą ustawą są zaawansowane. Prosimy o to, żeby jak najszybciej reagować na zmieniającą się sytuację. Wiemy o tym, że w tej chwili najbardziej wartościowe zamówienia Ministerstwa Obrony Narodowej ulokowane są poza granicami kraju. Na pewno duży wpływ ma na to zakup samolotów F-16. Warto jednak zastanowić się nad możliwością rozszerzenia zamówień lokowanych w kraju, poprzez wzmocnienie polskiego przemysłu obronnego. Tyle chciałem państwu powiedzieć tytułem wstępnego podsumowania, na podstawie dotychczasowych wypowiedzi. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JędrzejJędrych">Chciałbym zadać pytanie ministrowi Tomaszowi Wilczakowi. Pamiętam, że w Ministerstwie Obrony Narodowej odbyło się spotkanie, w trakcie którego rozmawialiśmy o zagadnieniach będących przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji. Jednym z podjętych na tym spotkaniu ustaleń była sugestia, żeby Ministerstwo Gospodarki zastanowiło się nad możliwością wzięcia na swoje barki trudu przeprowadzenia wszystkich potrzebnych zmian legislacyjnych niezbędnych do uchwalenia przez Sejm prawa holdingowego. Chciałbym dowiedzieć się, czy rząd rozważa możliwość przygotowania takich zmian legislacyjnych i opracowania prawa holdingowego Rozumiemy, że można to zrobić, korzystając m.in. z rozwiązań niemieckich. Czy Ministerstwo Gospodarki przeprowadziło już taką analizę? Czy nadal biorą państwo taką możliwość pod uwagę? Pamiętam, że zgodnie z przyjętymi ustaleniami Ministerstwo Gospodarki miało 30 dni na załatwienie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogdanZdrojewski">Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TomaszWilczak">Najpierw chciałbym odnieść się do wypowiedzi posła Bogdana Zdrojewskiego. Jeśli tytuł, który mówi o strategii na lata 2006–2010, ma mieć sens, to strategia musi zostać opracowana i przyjęta jeszcze w 2006 r. Właśnie takie są zamiary rządu. Mamy nadzieję, że luka w tym obszarze będzie trwała nie dłużej niż przez kilka miesięcy. Jeśli dobrze pamiętam, to sprawa ta jest w harmonogramie prac rządu. Prace powinny zostać zakończone przed świętem niepodległości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogdanZdrojewski">Trudno jest uznać, że 10 miesięcy to kilka miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TomaszWilczak">Odpowiadając na pytanie posła Jędrzeja Jędrycha chciałbym powiedzieć, że pakiet ustaw holdingowych jest sprawą dość złożoną. Mówił o tym przed chwilą prezes Roman Baczyński. Otrzymaliśmy materiały przygotowane we własnym zakresie przez BUMAR, dotyczące prawa niemieckiego. Mogę stwierdzić, że przygotowanie całego pakietu ustaw nie będzie kwestią kilku miesięcy. Podejrzewam, że mogą być problemy z przygotowaniem tego pakietu także w przyszłym roku. Zmiany obejmować będą kilkadziesiąt ustaw. Proszę, żeby szczegóły tej sprawy przedstawił dyrektor Krzysztof Majewski, który otrzymał zadanie przeprowadzenia w tym zakresie szczegółowej analizy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogdanZdrojewski">Jest to niezwykle ważna kwestia. Dlatego proszę, żeby pan dyrektor uzupełnił odpowiedź pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofMajewski">Od spółki BUMAR otrzymaliśmy przetłumaczony zestaw ustaw holdingowych. Jednak w tej chwili w Departamencie Spraw Obronnych nie ma kompetentnych osób, które mogłyby zająć się tą sprawą. W Departamencie funkcjonuje wydział, w skład którego wchodzi 6 osób. Te osoby nie są w stanie zająć się tym tematem. Do Biura Prawnego Ministerstwa Gospodarki skierowaliśmy zapytanie, które dotyczyło możliwości podjęcia analizy tej sprawy przez Ministerstwa Gospodarki. Zapytaliśmy także o kompetencje Ministerstwa Gospodarki w tej sprawie, gdyż nie jesteśmy do końca przekonani, czy Ministerstwo Gospodarki może przejąć tę tematykę w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TomaszWilczak">Mamy obawy, czy Ministerstwo Gospodarki będzie w stanie przejąć odpowiedzialność za te ustawy. Większość zmian dotyczyć będzie Kodeksu spółek handlowych. W odniesieniu do tego Kodeksu wiodącą rolę wypełnia Ministerstwo Sprawiedliwości. W najbliższym czasie nasze Biuro Prawne przeprowadzi w tej sprawie analizę. Sprawa nie jest prosta. Nie chodzi tu o wdrożenie tylko jednej drobnej ustawy. Można powiedzieć, że zmiany dotyczyć będą również prawa podatkowego. Potrzebne będą zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, a także w ustawie o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Zmieniany będzie także Kodeks spółek handlowych oraz inne przepisy stanowiące otoczenie tego Kodeksu. Na pewno zmiany dotyczyć będą także grupy ustaw pozostających we właściwości ministra gospodarki. Przed zakończeniem analizy dotyczącej tej sprawy jestem skłonny powiedzieć, że będziemy musieli zastanowić się na forum rządu, w jaki sposób zorganizować realizację tego międzyresortowego przedsięwzięcia. Po wstępnej analizie wydaje nam się, że ciężar prac nad tymi projektami nie powinien spoczywać nad Ministerstwie Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BogdanZdrojewski">Dziękuję za te wyjaśnienia. Podzielam niepokój pana ministra. Chciałbym zauważyć, że jednym z celów działania Komisji jest zwrócenie uwagi na istnienie takiego problemu. Należy pamiętać o tym, że próba uzgodnienia pomiędzy urzędnikami wysokiego szczebla, kto będzie w tej sprawie kompetentny, może zakończyć się niepowodzeniem. Może to spowodować stratę czasu. W mojej ocenie właściwym rozwiązaniem byłoby, gdyby Komisja Obrony Narodowej wystąpiła z wnioskiem o podjęcie tego tematu na posiedzeniu rządu w celu ustalenia podmiotów kompetentnych do zajęcia się tą problematyką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JędrzejJędrych">Chciałbym poinformować, że jednym z ustaleń podjętych na spotkaniu, o którym mówiłem wcześniej, było to, że jeśli Ministerstwo Gospodarki nie będzie miało możliwości realizacji tego zadania, należałoby rozważyć, czy nie mógłby tego zrobić prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Wydaje się, że prezydent mógłby wziąć na siebie ciężar przeprowadzenia wszystkich potrzebnych w tej sprawie zmian ustawodawczych, dzięki czemu prawo holdingowe mogłoby zacząć obowiązywać wcześniej, niż gdyby było ono przygotowywane przez rząd w drodze uzgodnień międzyresortowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BogdanZdrojewski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KrzysztofZaremba">W odniesieniu do wystąpienia prezesa spółki BUMAR chciałbym powiedzieć, że dysponuję na ten temat wiedzą solidną, ale amatorską. Myślę, że istnieją dwa wyjścia. Pierwsze dotyczy rozwoju własnego zaplecza i inwestowania w programy badawcze. Dlatego chciałbym poznać stanowisko rządu na temat przyszłości jednostek badawczo-rozwojowych. Dobrze się stało, że nadal mamy takie jednostki i że nadal istnieją pomimo fatalnej polityki, która była prowadzona wobec nich w poprzednich latach. Z drugiej strony musimy mieć przygotowane stanowiska negocjacyjne z przyszłymi dostawcami uzbrojenia, w tym np. śmigłowców. W tym przypadku chciałbym posłużyć się przykładem śmigłowca bojowego na potrzeby naszych Wojsk Lądowych. Wojskowy Instytut Medycyny Lotniczej opracował na zlecenie dowództwa Sił Powietrznych system widzenia nocnego wraz z całym osprzętem oraz przygotowanym systemem edukacyjnym. Wiemy o tym, że dostawcy sprzętu będą naciskali na to, żebyśmy w ramach zawartej umowy zakupili od nich taki system wraz ze śmigłowcem. Takich przykładów jest wiele, gdyż przemysł realizuje wiele różnych programów. Jak rząd i nasi negocjatorzy będą chcieli rozwiązać tę kwestię? Uważam, że jest to sprawa o kluczowym znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KrzysztofZaremba">W pełni podzielam opinię, że chcąc włączyć się do dużych konsorcjów i programów europejskich, musimy mieć jakąś specjalizację. Nie jest żadną tajemnicą, że Instytut Techniczny Lotnictwa ma całkiem niezłe osiągnięcia w dziedzinie konstrukcji podwozi lotniczych. Jednak bez wsparcia ze strony państwa, w tym bez wsparcia kapitałowego, nie uda się wejść temu instytutowi do programów europejskich. Wiemy już o tym, że jeśli chodzi o europejski ciężki samolot transportowy, to sprawa jest już nieaktualna. Jeśli dobrze pamiętam, to podwozia do tego samolotu będą robili Hiszpanie. Dlatego powstaje pytanie o długofalową politykę rządu w zakresie wspierania jednostek badawczo-rozwojowych. Chciałbym także zadać inne pytanie. Jak według Ministerstwa Gospodarki ma przebiegać konsolidacja przemysłu zbrojeniowego? Dzisiaj sytuacja jest taka, że w ramach umowy offsetowej w programie samolotu F-16 Stocznia Szczecińska miała wybudować serię transportowców dla armii amerykańskiej. O tę sprawę chciałbym zapytać także przedstawiciela Agencji Rozwoju Przemysłu. Do tej pory amerykańska marynarka nie złożyła zamówienia na żaden statek transportowy. Nie ma nawet opcji na takie zamówienie. Jeśli zawieramy taki kontrakt, to jak później wygląda realizacja zobowiązań offsetowych?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KrzysztofZaremba">Podzielam obawy, że ustalanie kompetencji między resortami może trwać bardzo długo. Może się okazać, że w tym czasie ucieknie nam możliwość włączenia się do programów europejskich, które w tej chwili są w fazie przygotowania koncepcyjnego. Jaką długofalową koncepcję ma w tej sprawie Ministerstwo Gospodarki? W jakim terminie Ministerstwo Gospodarki będzie w stanie przejąć pełną odpowiedzialność za te projekty? Uważam, że jest to sprawa o kluczowym znaczeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BogdanZdrojewski">Proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania. Rozumiem, że pierwsze pytanie skierowane było do ministra obrony narodowej, a kolejne pytania do ministra gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekZająkała">Na temat polityki wobec jednostek badawczo-rozwojowych mówił już wcześniej minister Tomasz Wilczak. Nie ma wątpliwości, że potrzebna jest ich konsolidacja. Jednostki badawczo-rozwojowe powinny zostać skonsolidowane jako podmioty, a jednocześnie powinien zostać skonsolidowany nadzór nad tymi jednostkami. Mogę powiedzieć, że polityka wobec jednostek badawczo-rozwojowych została określona w sposób ogólny. W zasadzie określone zostały zasady, które zostały zaakceptowane przez wszystkich. W tej chwili jesteśmy w fazie przygotowywania projektu przekształceń jednostek badawczo-rozwojowych.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarekZająkała">Korzystając z okazji chciałbym odpowiedzieć na pytanie dotyczące tego, dlaczego w planie pracy Komisji nie znalazły się zadania legislacyjne, które zostały określone w harmonogramie działań osłonowych. Harmonogram oraz protokół uzgodnień został podpisany przez podsekretarzy stanu. Jednak do tej pory nie zostały one jeszcze zaakceptowane przez ministra obrony narodowej. Stanie się to w najbliższym czasie. Wtedy ogłosimy publicznie, że doszło do takiego porozumienia pomiędzy rządem, przedstawicielami przemysłu oraz związkami zawodowymi. Prosili o to przedstawiciele związków zawodowych, żeby uspokoić załogi przedsiębiorstw zbrojeniowych. Chciałbym państwu przypomnieć, że w pkt 3 harmonogramu naszych działań znalazło się przygotowanie rządowego programu na lata 2006–2010. Jeden z podpunktów mówi o wypracowaniu docelowego modelu zaplecza badawczo-rozwojowego działającego na rzecz przemysłowego potencjału obronnego. Pracami nad wypracowaniem tego modelu ma kierować Ministerstwo Gospodarki. Zadanie to ma być realizowane we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej oraz Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Termin realizacji tego zadania został wyznaczony na koniec listopada br. Sądzę, że Ministerstwo Gospodarki będzie to zadanie realizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TomaszWilczak">Ostateczny kształt zaplecza badawczo-rozwojowego jest ważnym zagadnieniem, które trzeba będzie uwzględnić w przygotowywanej strategii. Chciałbym zaznaczyć, że poprzednia strategia nie poświęciła temu zagadnieniu wystarczającej uwagi. Nie podjęto rozstrzygnięć, które w jednoznaczny sposób skierowałyby ten element przemysłowego potencjału obronnego na ścieżkę rozwoju. Jesteśmy przekonani o konieczności konsolidacji jednostek badawczo-rozwojowych. Obecnie instytucje, które zajmują się badaniami i rozwojem w branży zbrojeniowej, są w dużym stopniu rozdrobnione. Podlegają pod nadzór kilku resortów. Jesteśmy przekonani o tym, że te jednostki trzeba skonsolidować. Jednostki badawczo-rozwojowe, które podlegają pod nadzór ministra gospodarki, trzeba będzie także poddać komercjalizacji. Odbyła się już dyskusja na temat ich docelowego kształtu. Dyskutowano o tym, czy mają one być elementami skonsolidowanej grupy, czy też elementem równoległym do grup przemysłowych. Jesteśmy skłonni do przyjęcia rozwiązań zmierzających w drugim z wymienionych wcześniej kierunków. Uważamy, że jednostka naukowo-badawcza, w której skład będą wchodzić np. instytuty Wojskowej Akademii Technicznej, ma większe szanse na pozyskiwanie funduszy od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w tym np. fundusze z siódmego programu ramowego. Będzie ona mogła pozyskać większe fundusze. Nie ma żadnych przeszkód, żeby udziałowcem lub udziałowcami takich jednostek były skonsolidowane grupy produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#TomaszWilczak">Jedno z pytań dotyczyło spraw offsetu. Muszę powiedzieć, że w tych sprawach wypadłem nieco z obiegu. Kilka miesięcy temu przekazałem ten zakres działania ministrowi Pawłowi Poncyljuszowi. Mówiłem już wcześniej o tym, że nie przygotowałem się do wypowiedzi na ten temat. W posiedzeniu Komisji bierze udział dyrektor Departamentu Spraw Obronnych Ministerstwa Gospodarki. Myślę, że będzie mógł udzielić szczegółowych wyjaśnień w sprawie, o którą pan pytał. Wrócę jeszcze do sprawy pakietu ustaw holdingowych. Podjęliśmy się wstępnego opracowania w tym zakresie. Służby prawne Ministerstwa Gospodarki przygotują analizę prawną tego przedsięwzięcia w ciągu kilku najbliższych tygodni. Zwracam uwagę na to, że sprawa nieco komplikuje się z powodu sezonu urlopowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogdanZdrojewski">Jeśli pan dyrektor chciałby uzupełnić moją odpowiedź, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszPyrcak">Odnosząc się do zadanego pytania chciałbym powiedzieć, że w umowie offsetowej z firmą Lockheed Martin znalazło się jedno zobowiązanie offsetowe, które było skierowane do Stoczni Szczecińskiej. Zadanie to dotyczyło zakupu kontenerowców. Realizacja tego programu przebiega w sposób zgodny z harmonogramem. Nie będę wypowiadał się na temat innych działań związanych z przemysłem stoczniowym. W każdym razie to zobowiązanie realizowane jest bez żadnych opóźnień. Mówiono także o nowelizacji tzw. ustawy offsetowej. Chciałbym państwa poinformować, że w dniu dzisiejszym o godzinie 17 odbędzie się posiedzenie Komisji Gospodarki oraz Komisji Obrony Narodowej, na którym odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy offsetowej. Myślę, że ten projekt jest już powszechnie znany. Przypomnę państwu, że ten projekt dostępny jest nie tylko w druku sejmowym nr 717, ale także na stronie internetowej Ministerstwa Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BogdanZdrojewski">O tej sprawie mówiłem już wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofZaremba">W mojej pierwszej wypowiedzi podałem przykładowo jednostki badawczo-rozwojowe, które podlegają Ministerstwu Obrony Narodowej. Były to tylko przykłady, gdyż moja wypowiedź dotyczyła także jednostek badawczo-rozwojowych, które pozostają pod nadzorem Ministerstwa Gospodarki. Podałem te jednostki badawczo-rozwojowe jako przykład ze względu na specyfikę dotyczącą wdrażania programu samolotów F-16 oraz innych programów związanych z modernizacją Sił Powietrznych. Musimy mieć świadomość, że muszą to robić tzw. instytuty high end, czyli takie, które przygotują wszystko od początku do końca. Dlatego nie rozumiem odpowiedzi udzielonej przez ministra Marka Zająkałę. Kilka tygodni temu minister Stanisław Koziej przekazał w imieniu Ministerstwa Obrony Narodowej informację, że nie będzie konsolidacji jednostek badawczo-rozwojowych w takiej formie, w jakiej była przewidywana, która oznaczała ich faktyczną likwidację. Jeśli w tym zakresie coś się zmieniło, to proszę nas o tym poinformować. Moje pytanie dotyczyło tego, czy przewidywane są programy konsolidacyjne związane z realizacją konkretnego zadania. Musimy pamiętać o tym, że nasze jednostki badawczo-rozwojowe produkują sprzęt, który poza nimi produkuje jedynie dwóch lub trzech producentów na świecie. Przykładem takiego sprzętu mogą być wirówki do badania pilotów tzw. samolotów wysokomanewrowych. Powstaje pytanie, czy te jednostki badawczo-rozwojowe mogą liczyć na wsparcie ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Ministerstwa Gospodarki przy realizacji tych projektów. Wiemy o tym, że są to projekty złożone, które nie cieszą się wsparciem ze strony dowództwa Sił Powietrznych. Wydaje się, że realizacja tych programów przyniosłaby wymierne efekty. Wspominałem już o tym, że tego typu urządzenia produkowane są na świecie przez trzech producentów. Inne kraje europejskie są zainteresowane tym, żeby prowadzić takie badania. Są także zainteresowane zakupem takiego sprzętu, który zostanie wyprodukowany w Polsce przy wykorzystaniu polskiej myśli technicznej. Właśnie tego dotyczyło moje pytanie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#KrzysztofZaremba">Jeśli chodzi o offset, to wiem o tym, że Stocznia Szczecińska buduje kontenerowce. Natomiast moje pytanie nawiązywało do serii zdarzeń, które miały miejsce w trakcie prowadzenia negocjacji. Pojawiła się wtedy wyraźna zapowiedź, że przedstawiona zostanie opcja dotycząca zakupu transportowców. Pytałem o to, co dzieje się w tej sprawie. To pytanie kierowałem pod adresem rządu. Czy ten temat jest kontynuowany? Czy przyjęto ten program w momencie, gdy umowa offsetowa była korygowana? Czy strona amerykańska została zmuszona do tego, żeby podtrzymać możliwość, o której mówiono w trakcie negocjacji? Być może wcześniej niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Jeśli tak, to bardzo przepraszam. Nie mówię o tym, że jakiś punkt umowy offsetowej nie jest realizowany. Wiem o tym, że budowane są kontenerowce. Jednak rozmowy dotyczyły zakupu przynajmniej 6 statków transportowych. Taka zapowiedź pojawiła się w trakcie negocjacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BogdanZdrojewski">Czy pan dyrektor chciałby odpowiedzieć na te pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszPyrcak">W Ministerstwie Gospodarki pracuję przez 2,5 roku. W tym czasie nie pojawiła się koncepcja ani propozycja włączenia do umowy offsetowej zobowiązania tego typu. Myślę, że jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest fakt, że w chwili obecnej firma Lockheed Martin nie ma żadnych problemów z realizowaniem tej części umowy, która jest adresowana do przemysłu cywilnego. Chodzi tu o zobowiązania offsetowe pośrednie. Od dłuższego czasu prowadzimy negocjacje, w wyniku których wprowadzamy do umowy nowe zobowiązania offsetowe adresowane do przemysłu zbrojeniowego. Chodzi tu o zobowiązania offsetowe bezpośrednie. Jako przykład podam, że do umowy wprowadzone zostało zobowiązanie, które funkcjonuje pod nazwą „NAMO-MESKO”. Chodzi tu o przekazanie technologii dotyczących amunicji do zakładów MESKO, a także o technologię utylizacji amunicji i zakupy. W trakcie negocjacji jest co najmniej kilka innych zobowiązań offsetowych. Mówię w tej chwili tylko o zobowiązaniach firmy Lockheed Martin. Jedno z nich kierowane jest do zakładów w Pionkach. Mówił o tym prezes Roman Baczyński. Te sprawy przez cały czas pozostają w kręgu naszego zainteresowania. Rozmowy dotyczące zakładu w Pionkach nie przebiegają tak, jak byśmy oczekiwali. Są jeszcze zobowiązania adresowane do firmy DEZAMET, a także nowe zobowiązania kierowane do firmy MESKO. Przez cały czas prowadzimy rozmowy o zobowiązaniu, które mogłoby zostać skierowane do zakładu w Mielcu. Wiedzą państwo o tym, że zakup samolotów Sky Truck nie przebiega tak, jak się spodziewaliśmy. W trakcie negocjacji trudno jest mi precyzyjnie mówić o szczegółach. Chciałbym jednak zaznaczyć, że poszukujemy nowych zobowiązań tego typu. Prowadzone są negocjacje na temat kilku nowych umów offsetowych. Myślę, że z tematem dzisiejszego posiedzenia Komisji wiąże się to, że wśród nich są ciekawe projekty, które dotyczą pozyskiwania nowych technologii, a także zakupów adresowanych głównie do przemysłu zbrojeniowego. W chwili obecnej prowadzimy negocjacje z firmami OTOMELARA, SAAB i NAMO. negocjacje dotyczą umów, które już wkrótce będą mogły trafić do przedsiębiorstw z grupy BUMAR, ale nie tylko. Jeśli mówimy o wsparciu ze strony rządu dla przemysłu zbrojeniowego w kontekście Kodeksu dobrych praktyk, to chciałbym podkreślić, że w tym kontekście znaczenie offsetu znacznie wzrośnie w najbliższym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogdanZdrojewski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AntoniSosnowski">W trakcie wczorajszej debaty przeprowadzonej po exposé premiera, w grupie 70 posłów zadających pytania byłem jedynym posłem, który upomniał się o dodatkowe środki na obronę narodową. Wrócę jednak do tematu dzisiejszego posiedzenia, którym jest informacja na temat stanu i perspektyw rozwoju przemysłu zbrojeniowego w kontekście wprowadzenia w życie Kodeksu dobrych praktyk Europejskiej Agencji Obrony. Nasuwa się pytanie, dla kogo te praktyki będą dobre? Na pewno nie będą one dobre dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Może świadczyć o tym chociażby to, że dzisiaj na tej sali spotykają się przedstawiciele trzech resortów – Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Gospodarki oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Minister gospodarki powiedział, że przemysł gospodarki jest mały w porównaniu z koncernami europejskimi. Przypomnę państwu, że jeszcze 15–20 lat temu polskie stocznie mieściły się w trójce największych potentatów stoczniowych na całym świecie. W latach 80. następowało sukcesywne niszczenie polskiego przemysłu, i to nie tylko przemysłu zbrojeniowego. W Polsce budowane były statki. W Stoczni Północnej w Gdyni remontowane były okręty dla Związku Radzieckiego. Wtedy potrafiliśmy to robić. Przypomnę państwu, że w Polsce funkcjonował zakład, który nosił nazwę Huta Łabędy. Dzięki temu zakładowi Polska była potentatem w Układzie Warszawskim w produkcji czołgów. Moje pierwsze przeszkolenie wojskowe dotyczyło dowodzenia czołgiem. Z tego powodu te sprawy są mi znane.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AntoniSosnowski">Z broni lżejszej przypomnę państwu pistolet RAK. Nasz przemysł zbrojeniowy miał osiągnięcia, które w dziwny sposób przepadły gdzieś w ostatnich 16 latach. Minister gospodarki powiedział, że nie ma pieniędzy, a w związku z uwarunkowaniami funkcjonującymi w Unii Europejskiej nie ma także warunków do rozwoju przemysłu obronnego. W związku z tym chciałbym zadać pytanie. Jeśli tak, to po co wstąpiliśmy do Unii Europejskiej? Teraz jest już za późno. Możemy jedynie płakać nad rozlanym mlekiem. W dniu wczorajszym premier mówił w swoim exposé, że wyznacznikiem naszej pozycji w Unii Europejskiej jest nasz własny wkład do tego, co robi Unia Europejska. Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że nie ma okresów przejściowych w stosowaniu Kodeksu dobrych praktyk Europejskiej Agencji Obrony. Do tego Kodeksu przystąpiliśmy dobrowolnie. Nikt nas do tego nie zmuszał. Z przedstawionych informacji wynika, że w tej sprawie postępowaliśmy w sposób zgodny z naszą wolą. Jeśli przystąpienie do Kodeksu było błędem, należy zapytać o to, kto popełnił ten błąd. Kto odpowiedzialny jest za podpisanie tego Kodeksu przez Polskę? Pan dyrektor powiedział także, że polski przemysł zbrojeniowy odgrodzony murem od przemysłów zbrojeniowych innych krajów europejskich rozwijałby się wolniej. W tej sprawie mam zupełnie inne zdanie. Raz jeszcze wrócę do wczorajszego exposé premiera, w którym porównał on polskie placówki dyplomatyczne do skansenów PRL. Nie odniosę się do wypowiedzi przedstawiciela Agencji Rozwoju Przemysłu, gdyż zanotowałem zbyt mało, żeby się do tej wypowiedzi odnieść. Uważam, że wystąpienie prezesa BUMARU było bardzo interesujące. Dowiedziałem się z niego o wielu istotnych szczegółach. Dowiedziałem się m.in. o tym, jakie jest miejsce polskiego przemysłu zbrojeniowego po wielu latach jego upadku. Powiedziano, że 5 najbogatszych i najsilniejszych krajów Unii Europejskiej, wprowadzając Kodeks dobrych praktyk Europejskiej Agencji Obrony chciało zablokować dostawy amerykańskiego uzbrojenia i sprzętu do Europy. Należy pamiętać o tym, że jest to najbardziej nowoczesny sprzęt na świecie. Stany Zjednoczone są naszym głównym sojusznikiem w sprawach dotyczących obronności. Nie są nim Niemcy, Francja i Wielka Brytania, lecz Stany Zjednoczone. Uważam, że błędem jest to, iż podpisując ten Kodeks odwracamy się plecami do Stanów Zjednoczonych. Takie jest moje zdanie na ten temat. Dzieje się to w sytuacji, gdy większość transferowanych do Polski technologii pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i Izraela.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AntoniSosnowski">Zainteresowała mnie sprawa produkcji prochu w zakładach w Pionkach. Jest to bardzo ważna sprawa. Podano informację, że jeśli do Pionek nie zostanie wprowadzona nowa technologia, to ten zakład za półtora roku przestanie istnieć. Chciałbym zgłosić w tej sprawie wniosek formalny. Uważam, że najpóźniej na początku września br. powinniśmy odbyć wyjazdowe posiedzenie Komisji w Pionkach. Na miejscu powinniśmy dogłębnie poznać tę sprawę. Uważam, że jest to historyczna szansa dla tego zakładu, usytuowanego w jednym z najbiedniejszych regionów naszego kraju. Mówiono o tym, że kończy się czas dotacji. Uważam, że w obecnej sytuacji należy całkowicie zakończyć dotacje i powrócić do zamówień rządowych. Wtedy nasz przemysł zbrojeniowy będzie się rozwijał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BogdanZdrojewski">Nie wiem, czy będziemy mogli zrealizować ten wniosek w taki sposób, jaki pan zaproponował. Na pewno wystąpimy o pomoc w organizacji takiego posiedzenia. Pan poseł zadał trzy pytania. Pierwsze pytanie miało charakter polityczny. Pan poseł zapytał, kto odpowiada za podpisanie Kodeksu dobrych praktyk? Proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekZająkała">Minister obrony narodowej jest koordynatorem prac związanych z osłoną przemysłu zbrojeniowego. Chcę powiedzieć, że taką decyzję podjął rząd, wspólnie z przedstawicielami przemysłu obronnego oraz związków zawodowych. Jeszcze kilka miesięcy temu staliśmy na różnych pozycjach w sprawie oceny oddziaływania tego Kodeksu na polski przemysł zbrojeniowy. Od tego czasu wykonaliśmy ogromną pracę edukacyjną i poznawczą. Prowadziliśmy uzgodnienia, które doprowadziły ostatecznie do przyjęcia czegoś w rodzaju bilansu otwarcia według stanu na połowę br. Znany jest już stan posiadania oraz kondycja polskiego przemysłu obronnego. Wypracowane zostały propozycje dotyczące tego, w jaki sposób należy z tym przemysłem postępować. Wielkim sukcesem jest to, że wszystkie strony tych rozmów, a więc strona rządowa, przedstawiciele przemysłu oraz przedstawiciele związków zawodowych zgodziły się na to, żeby przyszłość polskiego przemysłu zbrojeniowego budować w 8 kierunkach, które państwu przedstawiłem. Mówiono także o tym, że podejmowane są różnego rodzaju inne działania, które nie zostały wpisane do przyjętego harmonogramu. Nad realizacją tych zadań pracujemy wspólnie. Wszyscy ponosimy wysiłki, żeby ten niewielki w skali europejskiej przemysł był ciągle naszym przemysłem narodowym. Przemysł obronny jest nam potrzebny ze względu na polską rację stanu, pewność dostaw oraz ogólny interes gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MarekZająkała">Pan poseł wspomniał o Hucie Bumar Łabędy. Rzeczywiście był czas, kiedy ten zakład był potentatem. Brałem udział w obchodach 55. rocznicy istnienia tego zakładu, które odbyły się w czerwcu br. Oprowadzając nas po zakładzie jego prezes powiedział, że w latach 70. zakład produkował rocznie 360 czołgów i 2000 bojowych wozów wsparcia. W tej chwili produkcja tego zakładu jest znacznie mniejsza. Jednak kondycja zakładu poprawia się. Wzrasta zatrudnienie. Zakład wchodzi w sferę produkcji cywilnej. Powstało tu duże centrum logistyki dla firmy General Motors. Rozszerzanie oferty przemysłowego potencjału obronnego o sferę produkcji cywilnej jest nieuniknione. Mówiono już na tej sali, że nie ma takiej możliwości, żeby polski przemysł obronny mógł się utrzymać wyłącznie z zamówień na rzecz naszego wojska oraz jednostek podlegających Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Konkludując chciałbym powiedzieć, że udało nam się wypracować wspólne stanowisko o konieczności przystąpienia do Kodeksu dobrych praktyk Europejskiej Agencji Obrony. W tej chwili wykonujemy ogromną pracę na rzecz wspierania i rozwijania przemysłu obronnego w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BogdanZdrojewski">Czy pan prezes chciałby udzielić odpowiedzi na pytania? Jedno pytanie dotyczyło skutków Kodeksu dobrych praktyk. Pan poseł zwrócił uwagę na to, że celem Kodeksu jest blokowanie dostaw z Ameryki, która jest naszym głównym sojusznikiem. Chcemy przenieść nasze działania na rynek europejski, gdzie nasze szanse są dość skromne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RomanBaczyński">Być może moja wypowiedź została źle zrozumiana. Wielka piątka krajów europejskich, w których skupiony jest przemysł zbrojeniowy postawiła przed sobą taki cel. Nie jest to jednak cel przyjęty przez Polskę. Mówiono o zagrożeniach związanych z przyjęciem Kodeksu. Myślę, że jeśli zrealizowane zostaną działania, które zostały ustalone z ministrem obrony narodowej, ministrem gospodarki oraz ministrem spraw zagranicznych, to takich zagrożeń nie będzie. Wszystko wskazuje na to, że takie zadania zostaną zrealizowane, gdyż wszyscy pracują w tych sprawach z wielkim zaangażowaniem. Chciałbym podkreślić, że koniecznością jest dla nas wejście w programy badawczo-rozwojowe. Nasze programy w tym zakresie powinny wynikać z informacji o potrzebach w tym zakresie w Europie i na świecie. Należy wchodzić w programy kooperacyjne i to nie tylko z firmami europejskimi. Dotyczy to wszystkich firm światowych. Tak powinna wyglądać przyszłość. Mogę dodać, że w grupie kapitałowej BUMAR pracuje w tej chwili ponad 15 tys. osób. Pokazuje to, że nie jest to mała grupa. Jeśli do tego doliczymy wszystkich kooperantów, którzy z nami współpracują, to liczbę pracowników należy pomnożyć przez 3. Pokazuje to, że sprawa jest poważna. Jestem pewien, że wszyscy wykazują pełne zrozumienie dla tych działań. Jest oczywiste, że w tych sprawach występuje wiele problemów. Na pewno takie problemy będą występować także w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RomanBaczyński">Mówili państwo o prawie holdingowym. Myślę, że minister gospodarki nie będzie w stanie sam przygotować tej ustawy. Może tego projektu nie należy przeprowadzać przez prezydenta, lecz przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Na pewno należałoby powołać zespół, w skład którego wchodziliby przedstawiciele różnych resortów. Ważne jest, żeby taki zespół rozpoczął swoje prace możliwie szybko. Sądzę, że z innymi sprawami damy sobie radę, zwłaszcza przy życzliwości, którą widzimy wszędzie. Przy chęciach do współpracy wiele można zbudować. Chcę podkreślić, że są takie chęci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BogdanZdrojewski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MichałWojtkiewicz">Nie będę mówił o historii, co robili moi przedmówcy. Myślę, że nie mamy już na to czasu. Wiemy, że przeszłość już nie wróci. Pan minister mówił o kosztach i przychodach. Na pewno należałoby zapytać o to, dlaczego koszty są tak duże. Jednak nie zadam takiego pytania. Uważam, że pytanie to powinno zostać zadane na kolejnym, dłuższym posiedzeniu. Myślę, że ta sprawa wymaga dogłębnej analizy. Należy wypracować w tym zakresie określone wnioski. Gdyby koszty były mniejsze, to na pewno znalazłyby się środki na zakup technologii produkcji prochu. Dla przemysłu zbrojeniowego istotny jest transfer nowych technologii. Polska jest średnim krajem w Europie. Należy zastanowić się nad tym, czy warto zmierzać w kierunku rozwoju jednostek badawczo-rozwojowych. Jeśli państwo jest małe, to lepiej kupować nowe technologie i nie zastanawiać się nad badaniami. W Stanach Zjednoczonych przemysł zbrojeniowy jest bardzo rozwinięty. W tym kraju nowoczesne technologie przechodzą z wojska do życia cywilnego. Myślę, że to zjawisko także w jakimś stopniu występuje u nas. Dlatego przychylam się do opinii, że należałoby przeznaczyć większe środki na zlecenia dla jednostek badawczo-rozwojowych oraz na ich rozwój. Na pewno opłaca się to, jeśli spojrzymy na sprawę ze strategicznego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałbym skorzystać z okazji, że w posiedzeniu Komisji bierze udział prezes Roman Baczyński. Pochodzę z Tarnowa, gdzie funkcjonują zakłady mechaniczne. Kiedy patrzę na te zakłady, to mam mieszane uczucia. Dlatego chciałbym zapytać: jaka jest kondycja tych zakładów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BogdanZdrojewski">Pan poseł zadał dwa pytania. Pierwsze pytanie dotyczyło jednostek badawczo-rozwojowych. Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#TomaszWilczak">Postaram się krótko odpowiedzieć na to pytanie. Problem polega jedynie na tym, żeby istniała możliwość zakupu nowych technologii. Pan prezes mówił już o tym, że potentaci, którzy dysponują takimi technologiami, niezbyt chętnie chcą się ich pozbyć. Dlatego w wielu przypadkach musimy stworzyć własne technologie. Nie chodzi o to, że mamy być w pełni samowystarczalni. Jednak powinniśmy robić to, co można zrobić w naszych jednostkach badawczo-rozwojowych. W tym zakresie podawano różnego rodzaju przykłady. Nie jestem dogmatycznym zwolennikiem połączenia wszystkich jednostek badawczo-rozwojowych w jedno przedsiębiorstwo. Natomiast nie obawiam się tego, że połączenie jednostek badawczo-rozwojowych spowoduje utratę ich myśli technicznej, rozwiązań i produktów, którymi w tej chwili się szczycą. Wydaje się, że sytuacja jest trochę inna. Opory wynikają przede wszystkim z naturalnych obaw. Jeśli połączone zostaną trzy jednostki badawczo-rozwojowe, to dla dwóch dyrektorów nie będzie już miejsca. Będą musieli udowodnić, który z nich zasługuje na zajęcie nowego stanowiska. Myślę, że w ten sposób nie należy podchodzić do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BogdanZdrojewski">Kolejne pytanie było skierowane do pana prezesa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RomanBaczyński">Zakłady Mechaniczne w Tarnowie po raz pierwszy osiągnęły zysk w 2005 r. W mojej ocenie program restrukturyzacji tych zakładów jest realizowany dość dobrze, chociaż przy jego realizacji wystąpiły pewne opóźnienia. Wynikają one przede wszystkim z braku środków. Zysk osiągnięty przez Zakłady Mechaniczne był stosunkowo niewielki. Jednak osiągnięcie zysku jest dobrą prognozą na przyszłość. Istotne znaczenie mają także programy dotyczące wdrożenia nowych wyrobów. W naszej ocenie te programy w Zakładach Mechanicznych są realizowane poprawnie. W tej chwili wdrażane są programy karabinu snajperskiego oraz granatnika 40 mm. W zasadzie programy te zakończyły się już sukcesem badawczym i produkcyjnym. W tej chwili w zakładach w Tarnowie rozpoczęto produkcję elementów dużej wieży dla kołowego transportera opancerzonego. Wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej podjęliśmy prace, w których uczestniczą Zakłady Mechaniczne w Tarnowie, dotyczące koncepcji modernizacji bojowego wozu piechoty. W tym programie swój udział będzie miała jednostka badawczo-rozwojowa w Tarnowie, a także Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. Rola tych dwóch firm będzie istotna. Chcemy przygotować wieżę własnej produkcji o kalibrze 30 i 25 mm. Jesteśmy zdolni do skonstruowania i wyprodukowania takiej wieży. Nie chcemy robić tego dlatego, że nie podoba nam się konstrukcja firmy OTOMELARA. Taka potrzeba wynika z faktu, że konstrukcja bojowego wozu piechoty nie pozwala na zamontowanie wieży firmy OTOMELARA. W tej sytuacji musielibyśmy kupić taką wieżę lub stworzyć ją samodzielnie. Można powiedzieć, że przyszłość Zakładów Mechanicznych w Tarnowie jest dobra. Proces konsolidacji, czyli zmniejszania olbrzymiej powierzchni tych zakładów jest już w praktyce na ukończeniu. W drugim etapie restrukturyzacji odbędzie się remont, gdyż zakłady wyglądają bardzo źle. Zapraszam państwa do Nowej Dęby. Pokażemy państwu zdjęcia, na których zobaczą państwo, jak zakład wyglądał kilka lat temu. Będą państwo mogli także zobaczyć, jak wygląda teraz. W tym przypadku procesy restrukturyzacyjne zostały zaczęte nieco szybciej i szybciej zakończone. W tej chwili zakład jest nie tylko po głębokiej restrukturyzacji, ale także po remoncie. W Tarnowie taki remont dopiero zamierzamy zrobić. Sądzę, że stanie się to w momencie, gdy zakończony zostanie proces koncentracji produkcji w określonych miejscach. Trzeba pozbyć się znacznej części terenu, pozostawiając sobie jednak wolną powierzchnię na potrzeby ewentualnego rozwoju. Po przystąpieniu do drugiego etapu restrukturyzacji przystąpimy do odnowienia tego zakładu. Zrobimy to chociażby ze względów wizualnych. Jeśli chodzi o maszyny, urządzenia i oprzyrządowanie, to poczyniliśmy już odpowiednie inwestycje. W tym zakresie wszystko jest już zrobione. Natomiast ma pan rację mówiąc, że wygląd Zakładów Mechanicznych jest odstraszający.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BogdanZdrojewski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WaldemarAndzel">Chciałbym zadać pytanie przedstawicielom Ministerstwa Gospodarki. Jak wygląda realizacja umowy offsetowej dotyczącej wyposażenia trzech naszych korwet w rakiety typu „woda-woda”? Ta umowa już dawno miała być zrealizowana, jednak sprawa ciągle nie jest załatwiona. Chciałbym się dowiedzieć, jak ta sprawa wygląda. Słyszałem także o innej umowie offsetowej. Myślę, że w tym przypadku najbliższe podpisania tej umowy są firmy szwedzkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BogdanZdrojewski">Proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszPyrcak">Wspominałem już o tym, że w tej chwili negocjujemy umowę offsetową z firmą SAAB. Negocjowane są zobowiązania w zakresie offsetu bezpośredniego. W tym przypadku zobowiązania adresowane są do Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Jest także inne, duże zobowiązanie technologiczne, które dotyczy pozyskania nowego rodzaju amunicji. To zobowiązanie skierowane jest do zakładów MESKO. Myślę, że istnieje szansa na to, żeby w ciągu kilku najbliższych tygodni ta umowa została sfinalizowana. W tej sprawie jesteśmy w bliskim kontakcie z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej. W tym przypadku obowiązuje wymóg ustawowy mówiący o tym, że umowa dostawy wchodzi w życie wyłącznie wtedy, gdy w ciągu 60 dni od jej zawarcia zawarta zostanie umowa offsetowa. Negocjacje są zaawansowane. Należy przewidywać, że zostaną one zakończone w sierpniu br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BogdanZdrojewski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#BogdanZdrojewski">W takim razie na tym chciałbym zakończyć dyskusję. Przypomnę państwu o kilku elementach, które pojawiły się w dyskusji, a także w przekazanych Komisji informacjach. Dzisiejsze posiedzenie odbywało się w związku z obawami, które dotyczyły podpisania Kodeksu dobrych praktyk Europejskiej Agencji Obrony. Dość powszechna jest opinia, że Kodeks dobrych praktyk nie zagraża polskiemu przemysłowi obronnemu. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest na tyle dobra, iż nie trzeba będzie realizować działań, o których mówili przedstawiciele poszczególnych resortów. Mam nadzieję, że sformułowany w 8 punktach program Ministerstwa Obrony Narodowej zostanie zaakceptowany i w miarę szybko wdrożony. W dniu dzisiejszym rozpoczniemy pracę nad nowelizacją ustawy offsetowej. Z pewnym niepokojem przyjmujemy informację, że prawo holdingowe, które może być ważnym składnikiem wszystkich podejmowanych przedsięwzięć, jest bardzo skomplikowane. Stan uzgodnień dotyczących podmiotu odpowiedzialnego za przygotowanie prawa holdingowego jest taki, że te uzgodnienia potrwają jeszcze przez jakiś czas. Wyrażono opinię, że prawo holdingowe może nie wejść w życie do końca 2007 r. Czas pracy nad pakietem ustaw holdingowych może trwać dłużej, niż się spodziewamy. Mamy nadzieję, że prace nad tymi projektami będą przebiegały sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#BogdanZdrojewski">Zgłoszono sugestię, żeby poprawić warunki pracy osób zajmujących się promocją przemysłu obronnego za granicą. Chodzi o to, żeby komfort pracy był lepszy, zwłaszcza w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Byłoby dobrze, gdyby tymi sprawami nie zajmował się tak nieliczny zespół. Należy podkreślić, że efekty pracy tego zespołu na rynku azjatyckim są dość dobre. Według mojej oceny likwidacja Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą i podział jego obowiązków odbył się z pewną szkodą dla komfortu pracy tych osób. W dyskusji zgłoszono także inne uwagi. Poseł Antoni Sosnowski poprosił o informację na temat sytuacji zakładu w Pionkach. W drugim półroczu Komisja zaplanowała zorganizowanie dwóch posiedzeń wyjazdowych. Prawdopodobnie nie uda nam się wpisać kolejnego posiedzenia wyjazdowego do planu pracy Komisji. Chciałbym jednak zrealizować wniosek zgłoszony przez pana posła. Dlatego powinniśmy zainteresować się sytuacją tego zakładu, w tym pojawiającymi się zagrożeniami i szansami. Dlatego proszę o przekazanie informacji na ten temat panu posłowi, a także do wiadomości prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#BogdanZdrojewski">W tym momencie kończymy dyskusję o problemach przemysłu obronnego. Nie oznacza to jednak, że do problemów przemysłu obronnego nie będziemy powracać przy omawianiu innych tematów. Myślę, że tak się stanie już przy pierwszym projekcie ustawy, który zostanie skierowany do Komisji w najbliższym czasie. To, że w chwili obecnej nie ma strategii wspierania i konsolidacji przemysłowego potencjału obronnego na lata 2006–2010, jest zgodne z pewną tradycją. Przypomnę, że strategia na lata 2002–2005 powstała i została zaakceptowana w 2002 r., a nie w 2001 r. Prawdą jest, że strategia na lata 2002–2005 została zaakceptowana w maju, co nie będzie już możliwe w 2006 r. Jest jeszcze czas na to, żeby projekt tej strategii powstał. Mam nadzieję, że pod względem jakości ten projekt nie będzie wzbudzał żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#BogdanZdrojewski">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>