text_structure.xml 45.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#EugeniuszCzykwin">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich zgromadzonych, stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#EugeniuszCzykwin">Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Chcę zaproponować Komisji rozszerzenie porządku dziennego posiedzenia o punkt: „rozpatrzenie sprawozdania Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych z działalności w V kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#EugeniuszCzykwin">Czy są uwagi do porządku dziennego w zaproponowanym kształcie? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#EugeniuszCzykwin">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad, czyli rozpatrzenia informacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na temat projektu i stanu realizacji budowy Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Członkowie Komisji otrzymali pisemną informację. Nasi goście przygotowali także prezentację multimedialną dotyczącą powstającego muzeum.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#EugeniuszCzykwin">Temat wynika z planu pracy Komisji. Po uchwaleniu przez Sejm ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym w poprzedniej kadencji obszar zainteresowań naszej Komisji uległ nieco zmianie. Nie zajmujemy się już kwestiami legislacyjnymi, tylko poznawaniem poprzez spotkania, konferencje, posiedzenia, także wyjazdowe, poszczególnych środowisk i mniejszości narodowych i etnicznych. W planie pracy Komisji znalazł się punkt dotyczący problemów mniejszości żydowskiej. Sejm skrócił jednak kadencję i problem budowy Muzeum Historii Żydów w Warszawie był omawiany w Komisji Kultury i Środków Przekazu. Żywotnie dotyczy on jednak społeczności mniejszości żydowskiej w Polsce, więc uznaliśmy, że na ostatnim posiedzeniu Komisji zrealizujemy ten temat. Członkowie Komisji wyrażali takie życzenie. Mam nadzieję, że posłowie, którzy wystartują w wyborach osiągną sukces i będą kontynuowali pracę w Komisji. Będzie to przydatne w czasie prac w kolejnej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#EugeniuszCzykwin">Proszę przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o zreferowanie tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojciechKwiatkowski">Przedstawię informację o stanie realizacji budowy Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WojciechKwiatkowski">Celem przypomnienia powiem, że 25 stycznia 2005 r. została zawarta umowa w sprawie utworzenia Muzeum Historii Żydów Polskich pomiędzy Ministrem Kultury, Miastem Stołecznym Warszawą a Stowarzyszeniem Żydowski Instytut Historyczny. Umowa dotyczy utworzenie instytucji kultury, której przedmiotem działania jest ukazanie dziejów Żydów na historycznych terenach Rzeczypospolitej Polskiej, w tym na terenie Warszawy. 30 czerwca 2005 r. została zawarta umowa finansowa pomiędzy Ministrem Kultury a Miastem Stołecznym Warszawa o współpracy dotyczącej realizacji inwestycji pod nazwą „Muzeum Historii Żydów Polskich”. Na podstawie tej umowy minister zobowiązał się do zapewnienia na realizację tej inwestycji środków finansowych pochodzących z budżetu państwa w wysokości 40 mln zł. Miasto Stołeczne Warszawa zobowiązało się do zapewnienia takiej samej kwoty na ten cel. Pozostałe środki zabezpieczone miały być przez Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny. Uchwałą Rady Ministrów z 19 lipca 2005 r. został ustanowiony program wieloletni na lata 2006–2009 pod nazwą „Budowa Muzeum Historii i Żydów Polskich”. Realizacja programu rozpoczęła się z 1 stycznia 2006 r. i miał trwać do końca 2009 r. Na 2006 r. przewidywano kwotę 1 mln złotych, na 2007 – 18 mln złotych, 2008 – 18 mln złotych, a na ostatni rok realizacji budowy muzeum – 2009 – 3 mln złotych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WojciechKwiatkowski">Ze względu na przedłużające się terminy zwłaszcza przeprowadzenia konkursu, następnie wyboru nagrodzonego projektu, konieczności zarejestrowania się w Polsce fińskiej firmy, która konkurs wygrała, celem przedstawienia faktur, harmonogram realizacji budowy muzeum uległ opóźnieniu. W marcu br. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pan Kazimierz Ujazdowski wystąpił z projektem uchwały Rady Ministrów zmieniającej harmonogram programu wieloletniego. Chodziło głównie o przesunięcie pieniędzy z danych lat, szczególnie z 2007 r., na lata późniejsze, ponieważ nie bylibyśmy w stanie tych środków wydatkować. Uchwała ta jest wciąż w trakcie prac w Rządowym Centrum Legislacji. Ostatnio, około 3 tygodni temu, była omawiana na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, gdzie została pozytywnie zaopiniowana.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WojciechKwiatkowski">Ministerstwo nie posiada wyspecjalizowanych służb inwestycyjnych, a jedynie służby finansowe, przedsięwzięcie jest realizowane na podstawie pełnomocnictw przez Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, a więc komórkę inwestycyjną Urzędu Miasta Warszawy. Jest to główny koordynator, z którym konsultujemy się w sprawie alokacji środków na kolejne lata inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WojciechKwiatkowski">Planujemy zakończyć budowę muzeum do 31 grudnia 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WojciechKwiatkowski">To wszystko, co chciałem powiedzieć. Jeśli będą pytania, to postaram się udzielić odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EugeniuszCzykwin">Proszę gości o odniesienie się do tego, jak widzicie państwo możliwość realizacji budowy muzeum w zaplanowanym terminie w związku z opóźnieniem harmonogramu. Jesteśmy także ciekawi opinii na temat podjętych już działań, a także prezentacji, która przedstawi nam, jak muzeum będzie wyglądało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RobertSupeł">Na posiedzenie Komisji przybyliśmy wspólnie z panią Agnieszka Rudzińską, która jest dyrektorem do spraw rozwoju muzeum. Zanim pani dyrektor przedstawi prezentację dotyczącą powstającego muzeum chcę uzupełnić to, co powiedział pan dyrektor Wojciech Kwiatkowski o kwestie widziane od strony miasta. Nie ma na sali przedstawicieli Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta. Warto powiedzieć, że wniosek o pozwolenie na budowę został już w poprzednim miesiącu wystosowany. Pozwolenie na budowę powinno zostać wydane dość szybko. W tym roku będą prowadzone przez tę komórkę wszystkie wyceny związane ze zorganizowaniem przetargu na wykonawcę budowy. Przetarg powinien zostać ogłoszony do końca tego roku, ewentualnie na początku przyszłego. W konsekwencji sama budowa ruszy z pewnością w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RobertSupeł">Oddam głos pani dyrektor, która przedstawi prezentację multimedialną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AgnieszkaRudzińska">Ograniczę się do opowiedzenia o współczesnej sytuacji muzeum i o tym, jak projekt budynku, wystawy itp. wygląda obecnie. Jestem z tym projektem związana już od wielu lat, kiedy był on jeszcze projektem stowarzyszenia, społecznym, powołanym przez Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny, którego przewodniczącym jest pan Marian Turski. Oczywiście odpowiemy na wszystkie pytania, jeśli będą państwo także zainteresowani historią projektu lub jego korzeni. Obecnie myślę, że dla wszystkich najbardziej interesująca jest jego współczesność.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AgnieszkaRudzińska">Kształt budynku został wyłoniony w toku międzynarodowego konkursu architektonicznego, który odbył się w 2005 r. Był pierwszym tak szeroko zakrojonym konkursem po wojnie w Polsce. Niezbyt wiedzieliśmy, jakich można się spodziewać rezultatów i uczestników. Okazało się, że wzięli w nim udział najwięksi światowi architekci. Daniel Libeskind, Zvi Hecker i Peter Eisenman, to najbardziej znane nazwiska wśród architektów na świecie. Konkurs był anonimowy, więc wszyscy przeżyliśmy niezwykłe zdumienie, kiedy na koniec okazało się, że firmą, która wygrała konkurs i która przygotowała zdecydowanie najlepszy projekt budynku, jest firmą fińską. Architekci Rainer Mahlamaki i Ilmari Lahdelma przygotowali projekt według bardzo szczegółowych wytycznych. Były one gotowe zanim konkurs został ogłoszony. Nim wystąpiliśmy z zapytaniem o budynek i wnętrza, jego funkcjonalność oraz główny zarys wystawy, która będzie sercem budynku, ale nie jego wyłączną treścią, było to już przygotowane. Architekci mieli tak szczegółowe wytyczne, jak np. wysokość sufitów w pewnych obszarach budynku itp. Myśleliśmy nawet, że twórczość ich ograniczy, ale na szczęście tak się nie stało.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AgnieszkaRudzińska">Budynek będzie stanowił pewną całość przestrzenną z pomnikiem Rapaporta, czyli z Pomnikiem Bohaterów Powstania w Getcie w Warszawie na Muranowie. Pewnie większości z państwa jest on znany, ponieważ jest to ikona pamięci pożydowskiej Warszawy. Było to serce przedwojennej żydowskiej dzielnicy Warszawy oraz centrum getta w czasie wojny. O ile budynek i całe przedsięwzięcie muzeum jest nowoczesnym centrum edukacji i kultury, znacznie bardziej niż tradycyjnym muzeum, o tyle pomnik i cała przestrzeń wokół niego będzie miejscem refleksji i historycznej zadumy.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#AgnieszkaRudzińska">Na slajdzie widzą państwo jeden z przykładowych przekrojów. Widać dwupiętrowe audytorium. Budynek jest podzielony. Piętra nie są tej samej wysokości na całym jego terenie. Wystawa zajmuje część podziemną. Traktujemy to jako coś metaforycznego. Jest to skarbiec wiedzy, która jest nam potrzebna do tego, aby współczesne życie kształtować mądrze. Parter zajmie część biurowa, a jego dużą część stanowić będzie audytorium z pełnowymiarowym ekranem kinowym, zaplecze do wystaw i przedstawień teatralnych, sala wystaw zmiennych, ogromne centrum edukacyjne zaplanowane na 150 tysięcy młodych ludzi rocznie. Jest to duża placówka edukacyjna, która będzie we współpracy z systemem edukacji publicznej zakładała nowe standardy.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AgnieszkaRudzińska">Pokazujemy szkice architektoniczne, które przedstawiają wnętrza włącznie z operacją światłem. Może powinnam była to powiedzieć wcześniej, ale widzieli to państwo na prezentacji, że budynek z zewnątrz ma skromny, pudełkowy kształt. Dla stowarzyszenia bardzo istotne było, aby w żaden sposób nie wchodził w konflikt z otoczeniem. Muranów to skromna dzielnica mieszkaniowa, która powstała w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych na gruzach getta. Domy nie są zbyt ładne, nie są wysokie, są już odpowiednio stare. Zawsze chodziło nam o to, aby zarówno w sensie programowym, jak i wizualnym nie konfliktował się z otoczeniem. W związku z tym bryła budynku jest skromna i ascetyczna, ale przecięta jest przestrzenią głównego holu, który jest szalenie emocjonalny. Będzie tam krzywa, piaskowa ściana. Interpretacji symbolicznych może być bardzo wiele. Przeszklone jakby pęknięcie w dachu oświetla główną część budynku.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#AgnieszkaRudzińska">Ta część prezentacji będzie dotyczyła wystawy, czyli części podziemnej. Z głównego holu prowadzą do niej wielkie schody. Początkiem opowieści o tysiącu latach życia Żydów w Polsce jest Galeria „Las”. Las jest metaforą pierwszego spotkania, jest głównym elementem widnokręgu i krajobrazu terenów polskich w czasach, kiedy zaczęli tu przybywać pierwsi kupcy żydowscy. Cała wystawa ma charakter narracyjny. Wystawa odtwarza rzeczywistość i teatralizują ją nieco. Nie opiera się natomiast na kolekcji historycznych obiektów. Pozwala to na to, aby komunikować się z odbiorcą w nowoczesny sposób, odwołując się do jego wykształcenia, pochodzenia, wrażliwości itp., ponieważ nie ma tam intelektualnych wykładów, tj. tablice, na których napisane jest, co jest dobre, a co niedobre. Są to po prostu odtworzenia rzeczywistości wnętrza, sytuacje odtwarzane na podstawie dokumentów, projekcji itp., pokazane w taki sposób, aby każdy zrozumiał z tego tyle, ile jest w stanie. Las jest początkiem wystawy. Po nim jest jeszcze 8 galerii.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#AgnieszkaRudzińska">Następne to: Galeria „Pierwszych spotkań” dotycząca początków osadnictwa, Galeria „Paradisus judaeorum” dotycząca czasów rozkwitu życia żydowskiego w Polsce oraz Galeria nazwana umownie „Miasteczko”. Układ jest chronotematyczny. Nie jest to przedstawiane chronologicznie. Miasteczko, czyli tzw. sztetl jest w historii życia Żydów w Polsce pewnym uniwersum, które stanowiło cały świat ludzi w nim żyjących. Nie jest to chronologiczne i nie dotyczy jednego wieku, tylko organizacji społeczności, ich sposobu myślenia i wszystkiego, co miało wielkie konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#AgnieszkaRudzińska">Kolejna to Galeria „W trzech wymiarach” dotycząca rozbiorów i początków życia pod administracją, co odnosiło się do wszystkich obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Ludzie żyjący w zaborze pruskim zaczęli mieć inną administrację, politykę, obyczaje, kulturę itp. Konsekwencje widać do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#AgnieszkaRudzińska">Galeria „Druga Rzeczypospolita – ulica” wiąże się z okresem międzywojennym. W Polsce jest to czas bardzo ważny, a na świecie raczej niepostrzegany jako wielki. Polska odzyskała niepodległość, co zrodziło ogromne konsekwencje polityczne i społeczne. Treści zostaną pokazane przez pryzmat ulicy.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#AgnieszkaRudzińska">Galeria „Holokaust” dotyczy czasu wojny i zagłady. Tak naprawdę głównie dotyczy Drugiej Wojny Światowej, a jej puentą jest holokaust. Galeria pomyślana jest jako doświadczenie postrzegane oczyma ludzi, którzy byli w środku. Oni nie wiedzieli od samego początku tego, co się zdarzy na końcu.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#AgnieszkaRudzińska">Sednem tej wystawy będzie Galeria „Dziedzictwo”. Być może będzie to kolejny eksperyment w historii tworzenia muzeum. Będzie to galeria, która będzie musiała spuentować dla wszystkich widzów, którzy przeszli 8 galerii, jakie mają one dla nich znaczenie. I znów nie będziemy nic narzucać, inne znaczenie będzie to miało dla gości z różnych krajów itd. Wydaje się, że być może tę galerię wypełni sztukę, ponieważ jest to zbyt złożona kwestia, aby ją inaczej wyrazić.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#AgnieszkaRudzińska">Na slajdzie widzą państwo inny rzut przedstawiający omówione przeze mnie przed chwilą galerie, które wypełnia się określonymi aranżacjami. Następnie każda z tych galerii jest dzielona. Każdy fragment ściany jest ważny. Zespół, który tworzy projekt wystawy jest międzynarodowy. Tworzą go historycy, psychologowie, antropologowie, lingwiści itd. z Polski, USA i Izraela. Wystawę w sensie plastycznym tworzą ludzie z Wielkiej Brytanii. Każdy dokłada coś od siebie. Szefową międzynarodowego zespołu jest pani prof. Barbara Kirshenblatt-Gimblett, antropolog z New York University. Mimo, że jej nazwisko brzmi nieznajomo, a w każdym razie obco, jest to córka Żyda, który wyjechał z Opatowa przed wojną. Niedługo będziemy wydawać książkę zawierającą zapisy ich wspólnych rozmów i jego obrazów przedstawiających życie codzienne. Jest to fascynująca rzecz i mam nadzieję, że wiedza ta będzie szerzej dostępna.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#AgnieszkaRudzińska">Obecnie zespół ten zamknął etap zwany Scheme Design, czyli każda galeria została szczegółowo rozrysowana, określono, co będzie w każdym miejscu. Tworzenie wystawy, która nie opiera się na kolekcji historycznych obiektów jest dość złożone, ponieważ ludzie, którzy są naukowcami, znają miliony ciekawych szczegółów, muszą w tym procesie twórczym określić 3 najważniejsze kwestie, które można przekazać. Inaczej nikt, kto tam przyjdzie nie będzie w stanie tego objąć ani zapamiętać. Jest to żmudny proces, który na szczęście już został zamknięty. Na ekranie widzą państwo jedno z pomieszczeń. Na tym przykładzie chcę zaprezentować, o co nam chodziło, jak myślą osoby przygotowujące wystawę. Robi się odtworzenie np. dachu synagogi jako sufitu pomieszczenia, które nie jest synagogą per se, nie jest to miejsce sakralne. Ma to być odtworzenie pięknego, drewnianego, trzypiętrowego dachu synagogi, a jednocześnie będzie to dach nad centralną częścią Galerii „Miasteczko”. Wszystko przecież toczyło się wokół synagogi.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#AgnieszkaRudzińska">Następnym etapem, który rozpocznie się niebawem, to będzie plan szczegółowy, detaliczny. Powstają ogromne księgi, w których każdy fragment ściany będzie rozrysowany i zaplanowany.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#AgnieszkaRudzińska">Dwudziestolecie międzywojenne będzie pokazane przez pryzmat ulicy, jako miejsca, gdzie koncentrowały się najważniejsze zagadnienia życia żydowskiego w Polsce. Jako przykład posłuży ulica Nalewki. Choć elewacje są odrealnione, to rzeczywiście zostanie przygotowane nieco ponad 20 metrów ulicy, ponieważ pozostała dokładna dokumentacja tej ulicy. Oczywiście literalnie nie będzie to ulica Nalewki, tylko metafora całego życia.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#AgnieszkaRudzińska">Istnieje także cały zespół ludzi, który wspiera wspomnianych przeze mnie ekspertów wyszukując materiałów historycznych. Jest to oczywiście gigantyczna praca. Materiały, które są wykorzystywane do wystawy były objęte osobnym projektem i gromadzono je od początku projektowania muzeum. Tworzona jest komputerowa baza danych licząca ponad 60 tysięcy obiektów, które są na całym świecie. W ramach funduszy, jakimi dysponujemy wysyłani są ludzie lub lokalni archiwiści zbierają i przekazują informacje na temat wszystkich rzeczy, dokumentów, obiektów, dzieł sztuki itp. dotyczących Żydów polskich. Wszystko jest dokładnie fotografowane, opisywane i umieszczane w bazie danych. W przyszłości będzie to ogromne, publicznie dostępne źródło informacji.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#AgnieszkaRudzińska">Galeria „Holokaust”, jakkolwiek krytyczna, bardzo ważna, ze względów moralnych i poznawczych najtrudniejsza, jest najważniejsza w wystawie. Zajmuje około 15% jej powierzchni. Trzeba myśleć o wszystkich zwiedzających, więc zastosowane będą sposoby, które np. pozwolą wyłączać najmłodszych widzów w pewnym momencie ze zwiedzania wystawy. Perspektywą przedstawienia tej galerii będzie getto. Jest to w przybliżeniu warszawskie getto, ale oczywiście mówi o wszystkich gettach. Nie ma prób odtworzenia obozów zagłady, ponieważ znajdują się one na terenie Polski i osoby, które będą chciały i będą tym zainteresowani wcześniej czy później tam się znajdą.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#AgnieszkaRudzińska">Przedstawiam państwu zdjęcie okolicy z momentu odsłonięcia Pomnika Rapaporta w 1948 r. Dla nielicznych Żydów, którzy ocaleli najważniejszą misją ich życia było upamiętnienie swoich braci, którzy zginęli. Pomnik powstał w morzu ruin. Zapewne obrazy z części należącej do getta warszawskiego są dość znane. Było to kompletnie zrujnowane miasto. Pomnik stał wśród gruzów, nie miał żadnych budynków wokół siebie. Kolejne zdjęcie przedstawia otoczenie pomnika po tym, jak zaczęto już budować domy, które stoją teraz. Przed pomnikiem, w miejscu, gdzie teraz powstanie muzeum, stały resztki budynków koszar z VIII w. Te budynki ciągnęły się aż do Cmentarza Żydowskiego. Mieściło się tam więzienie, tzw. Gęsiówka. W czasie okupacji była tam siedziba ostatniej rady żydowskiej, czyli Judenratu. Był to bardzo ładny budynek, który stanowił wspólny zamysł artystyczny z pomnikiem, ale w 1963 r. został zburzony, jako zbyt trudny do wyremontowanie.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#AgnieszkaRudzińska">Na slajdzie czerwonym obrysem przedstawione są granice działki, którą w 1997 r. stowarzyszenie otrzymało od miasta. Jak państwo widzą zostaje duża część ogrodu, ponieważ jak już mówiłam jesteśmy w bardzo uważnej relacji z sąsiadami, ludźmi, którzy tam mieszkają. Mieszkańcy Muranowa – i słusznie, obawiają się, że ta instytucja bardzo odmieni życie całej okolicy. Jest to oczywiście nieuniknione. Przeprowadzamy badania socjologiczne, spotkania, o których zaraz powiem więcej. Plan powstawania muzeum zakrojony jest na wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#AgnieszkaRudzińska">Zdecydowaliśmy się rozpisać konkurs, w którym wzięli udział młodzi polscy architekci na obiekt, czyli instalację artystyczną czasową tzw. Ohel. Umożliwiła ona i dała miejsce do odbywania wielu spotkań. Są tam także prezentowane wystawy. Ludzie przyjeżdżający pod pomnik, sąsiedzi chodzący na spacery do parku mogą tam wejść i dowiedzieć się, jaki kształt będzie miało muzeum. Jednym z zamysłów muzeum jest to, aby ludzie przyjeżdżający ze świata do Warszawy, jako na cmentarz wiedzieli, że było to także miejsce życia Żydów i że to życie nadal tu trwa. Ohel świetnie się sprawdza. Prawie zawsze inaugurujemy publiczne programy muzeum w tym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#AgnieszkaRudzińska">Od początku został uruchomiony program wymian młodzieżowych. Jest to już teraz nasza duma, ponieważ z kilku osób zaangażowanych w to przedsięwzięcie na początku zrobiły się duże grupy licealistów oraz studentów. Założyliśmy, że nic tak dobrze, jak spotkanie żywych, młodych ludzi, którzy nie są obciążeni historią, stereotypami i wyobrażeniami, nie zintegruje naszych społeczności. Uznaliśmy jednak, że nie mają to być spotkania takie, do jakich dochodzi w niektórych miejscach, tzn. na spotkaniu, konferencji czy seminarium. Uczestnicy naszych wymian jadą do drugiego kraju, mieszkają w rodzinach swoich kolegów i koleżanek, chodzą na studia lub do szkoły i zaczynają żyć życiem swoich rówieśników. Tak, jak się nam wydawało, stali się oni ambasadorami. Jest to niezwykłe, bo wiemy, że młodzi Izraelczycy, którzy przyjeżdżają na Marsz Żywych nie chcą mieć żadnych kontaktów z Polakami, ani młodzieżą, ani starszymi. Traktują nasz kraj jak cmentarz. Uczestnicy naszych wymian są bardzo otwarci i cieszą się ogromnie z możliwości, jakie im to daje. Raz tak się żegnali, że zakorkowali lotnisko na Okęciu. Tak bardzo są ze sobą zżyci. Ci ludzie będą podstawą tego, żeby te stosunki zaczynały być coraz bardziej naturalne, zdrowsze i bardziej owocne.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#AgnieszkaRudzińska">Kolejna akcja inaugurowana w Ohelu to zbieranie pamiątek rodzinnych. Jest to bardzo ważny projekt, ponieważ muzeum jest placówką kulturalną, ale oprócz tego musi mieć osobisty charakter. Nadają mu go rzeczy, które ludzie, polscy Żydzi lub ich sąsiedzi, czasem nie wiedzący nawet do kogo te rzeczy należały, przynoszą teraz do muzeum i opowiadają tyle historii, ile uda im się odtworzyć.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#AgnieszkaRudzińska">Prezentowane fotografie przedstawiają spotkanie dyrektora muzeum, pana Jerzego Halbersztadta, z sąsiadami przyszłego muzeum. Zorganizowaliśmy już kilka takich spotkań i będą kolejne, po to, aby osoby mieszkające wkoło przyszłego muzeum mogły zadawać pytania i uzyskać odpowiedzi na temat przyszłości okolicy.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#AgnieszkaRudzińska">Widzą państwo następny przykład działań publicznych, edukacyjnych odbywających się w Ohelu, czyli spotkanie, na którym opowiadano o świętach żydowskich. Dzieci, które przychodzą słuchać siedzą na ziemi na poduszkach, jedzą cukierki. Dla wszystkich jest herbata. Dzieci uczą się o tym, co dawniej było całkowicie powszechne w krajobrazie polskim, bez względu na to, kto jaką wyznawał religię i z jaką grupą się utożsamiał. Żydowskie obyczaje były powszechnie obecne w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#AgnieszkaRudzińska">Kolejny warsztat polegał na tym, że dzieci ze szkół muranowskich razem z dziećmi ze szkoły żydowskiej Lauder-Morasha uczyły się o świętach żydowskich, słuchały opowieści nauczycieli. Na fotografii widzimy dzieci, które przygotowały ozdoby na święto szałasów. Rolą dzieci żydowskich na całym świecie jest robienie dekoracji na to święto do szałasów, które budują rodzice, więc dzieci z polskich szkół robiły dekoracje. Także przy tym jadły cukierki, piły herbatę, dźwięczały nożyczkami, a bawiły się podczas zajęć wspaniale. Rozkosznie jest się temu przyglądać. Na koniec robione jest wspólne zdjęcie i wszyscy bardzo przejęci idą do domów, opowiadają rodzicom, bo przecież to się przenosi na następne pokolenia, lepiej jednak wstępująco niż zstępująco. Takie jest nasze doświadczenie.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#AgnieszkaRudzińska">Wnętrze, które państwo widzą na prezentacji przedstawia podejmowane przez nas próby nieco innego ujęcia pamięci, jej przemyślenia oraz celebrowania pewnych rocznic. Dotychczas odbywało się to bardzo poważnie, pod pomnikiem, z wieńcami, światłami itd. Uznaliśmy, że należy zaangażować młodych, którzy albo znaleźli się przypadkowo pod pomnikiem lub wyrażają nawet najmniejsze zainteresowanie historią miasta i Polski. Stwierdziliśmy, że powinno to także ich dotyczyć. Jednym z przykładów takich działań był Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu. Zrobiliśmy montaż filmów, a oprócz tego odbywały się duże projekcje na wszystkich przedmiotach, kamienicach, na całym otoczeniu, z symbolami liter z odpowiednich ksiąg. Dla większości współczesnych ludzi nie jest to czytelne, natomiast wiedzą, że coś się dzieje, jest to ważne i nie jest to w dość zdeprecjonowanej dla młodzieży, oficjalnej formie.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#AgnieszkaRudzińska">Kolejne święto, które chcę państwu przedstawić na fotografiach, to 19 kwestia, czyli rocznica powstania w getcie warszawskim. Oprócz wszystkich bardzo poważnych oficjalnych, państwowych celebracji, zaprosiliśmy młodzież do rozstawienia zniczy, które zostały w dużej liczbie przywiezione, na wyznaczonych przez geodetę liniach ulic, które przed wojną przebiegały tam, gdzie dziś jest wielki pusty plac. Młodzież pojawiła się bardzo licznie i ustawiała na liniach wytyczonych sznurkami światła. Raptem zaczęło być widać, jak wyglądało miasto, gdzie przebłagały ulice, gdzie były podwórka. To jest jeden ze sposobów docierania do świadomości młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#AgnieszkaRudzińska">Pod koniec czerwca br. odbywała się bardzo ważna dla muzeum uroczystość podpisania i wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę muzeum. Reprezentanci wszystkich stron, czyli pan prezydent Lech Kaczyński, który był patronem uroczystości, rządu – Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pan minister Kazimierz Ujazdowski, władz Miasta Stołecznego Warszawy – pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz oraz ludzie, którzy osobiście lub instytucjonalnie zaangażowali się w powstawanie muzeum, jak np. pan prezydent Von Weizsäcker spotkali się podczas uroczystości. Można powiedzieć, że wieść o tym, że muzeum powstaje w Polsce, przy udziale władz publicznych rozeszła się po świecie. Proszę mi wierzyć, że z moich doświadczeń, z wielu podróży po świecie, podczas których opowiadam o muzeum, informacja, iż polskie władze biorą w tym udział wszystkich wprawia w osłupienie. Jest to olbrzymia promocja współczesnej Polski. Sama bym tego nie przewidziała, gdyby nie fakt, że w bardzo wielu tego rodzaju spotkaniach brałam udział.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#AgnieszkaRudzińska">Nie chcę już dłużej państwu zabierać czasu. Mamy wiele planów na przyszły rok. Na zakończenie chcę powtórzyć i podkreślić, że najważniejsza jest dla nas edukacja, zarówno skierowana do młodych odbiorców, jak i do dorosłych. Będziemy to prowadzić równolegle do samych prac konstrukcyjnych związanych z budową muzeum. Chodzi nie tylko o misję, ale też tworzenie środowiska ludzi, którzy pozwolą temu muzeum zaistnieć i rozpocząć działanie od razu, bez czasu na rozruch. Tworzymy środowisko przyjaciół i muszę z wielką satysfakcją powiedzieć, że ono powstaje w bardzo satysfakcjonujący dla nas sposób.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#AgnieszkaRudzińska">Oczywiście jesteśmy do państwa dyspozycji, jeśli pojawią się pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EugeniuszCzykwin">Dziękuję za bardzo interesującą prezentację.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#EugeniuszCzykwin">Otwieram dyskusję. Kto z państwa posłów chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ArkadyFiedler">Proszę o informację, jaki obszar zajmie muzeum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AgnieszkaRudzińska">Działka ma 13 tys. m2, natomiast wnętrze budynku, powierzchnia użytkowa, będzie miało prawie 18 tys. m2. Sam obrys budynku to sześćdziesiąt kilka na sześćdziesiąt kilka metrów. Dokładnie nie pamiętam. Pierwotnie planowaliśmy parking podziemny, ale na razie nie będzie to realizowane, bo bardzo opóźniłoby otwarcie całego muzeum. W przyszłości być może będzie to zrealizowane. Duża część parku, który jest bardzo ważny dla Muranowa pozostanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EugeniuszCzykwin">Rozumiem, że w projekcie budżetu na przyszły rok MKiDN, zgodnie z uchwałą Rady Ministrów zabezpieczyło środki na realizację przedsięwzięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechKwiatkowski">Jak najbardziej, jest to wieloletni program rządowy, więc są to odrębne środki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzKleina">Interesuje mnie, jaka będzie w przyszłości instytucja zarządzająca muzeum, czy będzie to stowarzyszenie, fundacja, czy jednostka państwowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RobertSupeł">Muzeum zostało powołane przez 3 instytucje: Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Miasto Stołeczne Warszawa. Podmiotem, który będzie prowadził, administrował budynkiem i decydował, co będzie wystawiane wewnątrz tego budynku będzie muzeum, które jest już istniejącą od ponad roku instytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzKleina">Jaka jest formuła prawna tego podmiotu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechKwiatkowski">Formuła prawna to współprowadzenie. Istnieją instytucje kultury w Polsce, które są współprowadzone, np. przez ministerstwo i samorząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzKleina">Kto będzie właścicielem budynku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WojciechKwiatkowski">Właścicielem budynku będzie Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Obecnie ustalono, że muzeum będzie budowane na terenie miasta i Skarbu Państwa. Po zakończeniu inwestycji obiekt zostanie przekazany na własność muzeum. Muzeum jednak, jako instytucja kultury będzie utrzymywane przez MKiDN, samorząd i stowarzyszenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AgnieszkaRudzińska">Muzeum wpisane jest do rejestru muzeów miejskich, a po zakończeniu inwestycji plan przewiduje, że przejdzie pod jurysdykcję MKiDN, czyli do rejestru ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ArkadyFiedler">Proszę o informacje, czy jest już znany szacunkowy koszt utrzymania muzeum. Na razie jest oczywiście zbyt wcześnie na konkrety, ale czy rozważali państwo także tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechKwiatkowski">Na razie finansowanie jest bardzo niskie. MKiDN oraz Miasto Stołeczne Warszawa dają po 1 mln złotych. Po powstaniu muzeum, kiedy będziemy już znać liczbę zatrudnionych osób itd., będzie można określić konieczny budżet na przyszłość, czyli tzw. dotację podmiotową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PawełKorczewski">Pani dyrektor Agnieszka Rudzińska w trakcie prezentacji powiedziała, że powstaje bardzo dokładna dokumentacja ekspozycji. Czy ma to sugerować, że ta ekspozycja nie będzie zmieniana, ani rozwijana? Można z tego zrozumieć, że przez wiele lat wystawa będzie identyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AgnieszkaRudzińska">Dokładnie tak będzie. Muzea narracyjne charakteryzują się pewnymi korzyściami, ale też istnieją kłopoty. Wystawa stała rzeczywiście przez wiele lat nie będzie zmieniana. Będzie najlepszym rozwiązaniem, jakie współcześni ludzie różnych specjalności są w stanie wymyślić, by opowiedzieć o tysiącu lat historii Żydów w Polsce. Z tego względu powstanie bardzo duża, jak na taki obiekt, przestrzeń wystaw czasowych. Nie jest to sala, tylko dwupoziomowa przestrzeń, aby mogła gościć duże, międzynarodowe wystawy czasowe i dawać przedstawienia interesujące dla szerokiego kręgu odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AgnieszkaRudzińska">Pan poseł Arkady Fiedler pytał o koszty utrzymania muzeum. Od początku planujemy, że instytucja będzie próbowała zebrać jak największe fundusze samodzielnie. Pewnie w całości nie uda się zrealizować naszych planów, choć nie wiem, co przyniesie przyszłość. Stąd przestrzenie wewnątrz budynku, jak np. audytoria, będą służyły realizacji misji muzeum, ale mogą być też wynajmowane. Przestrzeń na wystawy czasowe z jednej strony służyć będzie realizacji misji, ale też wszelkie wydarzenia, które tam się odbędą spowodują, że ludzie będą mieli cały czas powód, aby tam przychodzić. Także inne miejsca, o których nie wspomniałam, a które będą się znajdowały w muzeum, tzn. duża restauracja z możliwością serwisu koszernego, którego w Polsce do tej pory w ogóle nie ma do tej pory, dla niektórych miejscowych mogą być ciekawe, a dla niektórych przyjezdnych jedyne miejsce, gdzie będą mogli się odżywiać. Będzie to mogło także pełnić rolę przestrzeni społecznej podczas różnych uroczystości itp. Oprócz tego planowany jest klub. Będzie to biblioteka i mediateka, ale będzie zaaranżowana w postaci młodzieżowego klubu, w którym będą mogły odbywać się też inne imprezy, jak np. promocje książek. Są to wszystko sposoby na zarabianie dodatkowych środków, poza realizacją celu podstawowego, czyli misji muzeum. Koło muzeum planowane jest centrum usług dla osób przyjeżdżających. Obecnie trwają rozmowy na ten temat. Jeszcze kilka lat temu przeprowadzaliśmy badania potencjału ruchu turystycznego w sprawach żydowskich. Pytaliśmy ludzi, którzy przyjeżdżają do Warszawy w sprawach biznesowych jak oceniają ofertę dla turystów mając 2 lub 3 dni w mieście. Okazuje się, że wszędzie jest jeszcze wiele do zrobienia i możliwości do wykorzystania. Będziemy chcieli wychodzić naprzeciw temu zapotrzebowaniu. Planujemy w ramach centrum usługowego działanie agencji bankowej czy agencji podróży. Będą to firmy zewnętrzne, ale obsługujące gości muzeum. Według naszych ocen oraz badań, które przeprowadziliśmy pozwoli to zaktywizować tę dzielnicę. Na razie mieszkańcy upatrują spokój w swojej dzielnicy dwojako. Ja sama się tam wychowywałam, więc wiem, jak jest cicho i spokojnie. Mieszkają tam albo dość stare osoby, albo ludzie młodzi, którzy wynajmują tam mieszkania. Dla starszych osób muzeum jest zagrożeniem dla ich absolutnego spokoju, ale młodzi ludzie mają bardziej aspiracyjny stosunek. Mówią, że coś ciekawego powinno się tam dziać. Muzeum stanie się pompą, która zmieni oblicze całego nieco zaspanego Muranowa. Z pewnością dookoła będą powstawały knajpki, ponieważ tam zacznie się ruch. W muzeum będzie audytorium z salą kinową. Wyobrażamy sobie, że może tam działać normalne kino. Oczywiście nie w stylu multipleksu, tylko chodzi mi o systematyczne projekcje, które będą przyciągały ludzi. Po wyjściu z kina takie osoby często chcą jeszcze gdzieś zjeść, usiąść, porozmawiać. Jest to pomyślane jako instytucja, która będzie generowała całą serię wydarzeń i pozytywnych emocji. Jej nowoczesność polega też na tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarianTurski">Sądzę jednak, że należy patrzeć na to muzeum nie jako na ośrodek, który ma aktywizować dzielnicę, tworzyć kluby czy coś w rodzaju domu kultury. Będzie to instytucja podobna do Muzeum Powstania Warszawskiego i wielka karta historii Polski. To jest jej najważniejsza funkcja. Oczywiście, jeśli będzie mogła zawierać dodatkowe elementy, to bardzo dobrze, ale to nie jest główna funkcja muzeum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AgnieszkaRudzińska">Odpowiadałam na pytanie dotyczące ekonomicznych aspektów istnienia muzeum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RobertSupeł">Pani dyrektor Agnieszka Rudzińska wielokrotnie wspominała o funkcji edukacyjnej przyszłego muzeum oraz zwracała uwagę, że będzie to instytucja kultury łącząca biblioteki, mediateki, sale koncertowe, prezentacyjne z wystawą dotyczącą historii Żydów. Należy podkreślić także planowane zaplecze edukacyjne. Przejawia się to już teraz tym, że w naszym, jak to ujął pan dyrektor Wojciech Kwiatkowski, skromnym zespole i działalności, otworzyliśmy centrum edukacyjne przygotowujące szereg programów. Są to np. wspomniane wymiany młodzieżowe. Jest to element, który warto podkreślić w nawiązaniu do wypowiedzi pana przewodniczącego Mariana Turskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RobertTyszkiewicz">Proszę powiedzieć, czy na świecie istnieją podobne muzea historii Żydów, a jeśli, to w jakich miastach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarianTurski">Istnieje Muzeum Diaspory w Izraelu, które pokazuje historię osiedlania się Żydów w poszczególnych państwach. Wielki ośrodek – muzeum znajduje się we Francji. Jest też Muzeum Żydowskie w Berlinie podsumowujące dwutysięczną historię Żydów niemieckich, o tym państwo zapewne wiecie, zaprojektowane przez Daniela Libeskinda.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarianTurski">Chcę się z państwem podzielić pewną refleksją. Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie pokaże w pewnym sensie wielkość II Rzeczypospolitej, jaka była wielokulturowa, wieloetniczna. W tym sensie jest to przede wszystkim muzeum polskie. Będę szczęśliwy, jeśli powstanie w przyszłości podobne muzeum historii Ukraińców w Polsce, czy muzeum historii osiedlenia Niemców w Polsce, ponieważ to wszystko składało się na wielkość historii naszego kraju. To muzeum będzie unikalne, ponieważ ma opowiedzieć przede wszystkim narodowi polskiemu, młodzieży, przyszłym pokoleniom o tym, że była wielka społeczność, które współbudowała Polskę, ale teraz już jej nie ma. W jakimś sensie jest to coś, co ma zastąpić wyobraźnię, ułatwić zrozumienie młodym Polakom, czym była Polska w przeszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AgnieszkaRudzińska">Dodam kilka zdań na temat wyjątkowości tego muzeum. Na całym świecie, w Polsce także, skojarzeniem z określeniem „Żydzi polscy” jest zagłada. W tym sensie to muzeum będzie zaskakujące. Kładziemy nawet zbyt duży nacisk w prezentacjach na życie, po to, aby starać się zrównoważyć ten stereotyp. Wszyscy na świecie spodziewają się, że będzie to muzeum zagłady. To jest muzeum bogatego, niezwykle wielopokoleniowego, wielowiekowego życia i to jest coś, co ludzi zdumiewa. Ma to także stanowić przeciwwagę dla wizyt w Polsce Żydów, którzy przyjeżdżają tu jedynie jako do miejsca śmierci przodków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#EugeniuszCzykwin">Nie słyszę zgłoszeń, więc zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#EugeniuszCzykwin">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem informacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na temat projektu i stanu realizacji budowy Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja informację przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#EugeniuszCzykwin">Stwierdzam, że Komisja przyjęła informację.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#EugeniuszCzykwin">Bardzo dziękuję wszystkim za ciekawe wypowiedzi. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i z pewną zazdrością słuchałem, jak państwo już realizujecie swój program, głównie jeśli chodzi o elementy edukacyjne, informowanie środowiska. Życzymy państwu, aby muzeum było świadectwem wielowiekowej obecności społeczności żydowskiej w Polsce i jej wkładu w tradycje i potęgę Rzeczypospolitej, a w połączeniu z Pomnikiem Rapaporta – hołdem ofiarom zagłady. Myślę, że w imieniu członków obecnej Komisji, a także przyszłej kadencji, mogę zadeklarować, że będą państwo mieli w nas przyjaciół, których chcecie pozyskać. Nasza rola w tym zakresie będzie mogła być jedynie monitorująca, ponieważ będziemy brać udział tylko w uchwalaniu budżetu. Nie sądzę, aby ze strony MKiDN były jakieś problemy, ale ewentualnie proszę zawsze o wszystkim informować Komisję przyszłej kadencji. W ramach funkcji kontrolnych Komisja może wobec rządu podejmować pewne działania, o ile zaistniałaby taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#EugeniuszCzykwin">Przechodzimy do pkt 2 porządku dziennego, czyli rozpatrzenia sprawozdania Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych z działalności w V kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Informacja statystyczna dotycząca naszych posiedzeń jest dostępna w Sekretariacie Komisji, a część opisowa została państwu posłom doręczona.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#EugeniuszCzykwin">Czy są uwagi lub pytania? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#EugeniuszCzykwin">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem sprawozdania Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych z działalności w V kadencji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja sprawozdanie przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#EugeniuszCzykwin">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#EugeniuszCzykwin">Jest to ostatnie posiedzenie Komisji w tej kadencji, więc chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy stale z nami współpracowali, przede wszystkim przedstawicielom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, panu ministrowi Jarosławowi Zielińskiemu, pani dyrektor Danucie Głowackiej-Mazur oraz panu dyrektorowi Zbigniewowi Filipkowskiemu, przedstawicielom Najwyższej Izby Kontroli, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, wszystkich resortów, które brały udział w pracach. Właściwa praca Komisji i jej efektywne działanie nie byłoby możliwe bez zapewnienia wsparcia organizacyjnego i merytorycznego ze strony stale współpracujących z nami osób, czyli sekretarzy Komisji, pani Beaty Machul-Telus oraz Ingeborgi Niewieczerzał, która w pierwszej części kadencji pracowała w Sekretariacie, oraz naszego stałego doradcy, pana Lecha Nijakowskiego, którym także serdecznie dziękuję. Myślę, że mimo wszelkich sporów przyświecał nam nadrzędny cel służenia społecznościom mniejszości zamieszkujących nasz kraj w zachowaniu przez nie tożsamości narodowej, kulturowej i religijnej oraz wszystkiego, co ważne dla każdego obywatela naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#EugeniuszCzykwin">Wszystkim posłom, którzy będą startowali w wyborach życzę powodzenia. Mam nadzieję, że w przyszłej kadencji także będą państwo pracować na rzecz mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#EugeniuszCzykwin">Dziękuję raz jeszcze wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#EugeniuszCzykwin">Zamykam posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>