text_structure.xml 111 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanOłdakowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanOłdakowski">Na podstawie podpisów na liście obecności stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanOłdakowski">Porządek dzienny obejmuje: rozpatrzenie i zaopiniowanie projektu ustawy budżetowej na rok 2007 w zakresie: części 24 – Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, części 85 – budżety wojewodów ogółem, w tym w zakresie działu 921 – kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, przychody i wydatki państwowych funduszy celowych i programy wieloletnie (zał. nr 12), środki UE w zakresie działania Komisji (zał. nr 7 i 14) oraz części budżetowej 09 – Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanOłdakowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że porządek dzienny został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę, a więc stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzisiejszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JanOłdakowski">Chciałbym serdecznie podziękować autorom koreferatów: pani poseł Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej oraz panu posłowi Jackowi Kurskiemu.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JanOłdakowski">Proszę o zabranie głosu pana ministra Jarosława Sellina.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JarosławSellin">Gdy rok temu przejmowaliśmy odpowiedzialność za kierowanie MKiDN, przyjęliśmy ambitny plan zwiększenia wydatków państwa na szeroko pojętą kulturę w perspektywie czteroletniej kadencji o 25% w stosunku do punktu wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JarosławSellin">W niełatwym roku 2006 odziedziczyliśmy projekt budżetu po ustępującym rządzie, ale udało nam się zwiększyć plany związane z wydatkami na kulturę. Przyrost w stosunku do poprzedniego roku wyniósł 8%. Ów przyrost w roku 2007 w stosunku do bieżącego roku ma wynieść ponad 6%. Sumując te dwa wskaźniki możemy powiedzieć, że mamy dobre tempo, gdyż w stosunku do 2005 roku odnotowujemy 14-procentowy wzrost nakładów. Do osiągnięcia celu zostaje nam jeszcze 11%. Sądzę, że nasze plany są realne.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JarosławSellin">Mamy świadomość, że w porównaniu ze średnią UE są to ciągle liczby niezbyt imponujące, ponieważ stale sprowadzają się do poziomu około 0,5% środków wydawanych z budżetu państwa. Średnia unijna wynosi od 1 do 2%. W odniesieniu do PKB jest to nieco ponad 0,1%, a średnia unijna wynosi około 1%. Mamy więc przed sobą duże zadanie, które jest również zadaniem przyszłych kierownictw resortu. Chodzi o prowadzenie konsekwentnej polityki powiększania środków budżetowych przeznaczanych na kulturę, aby dojść do średniej unijnej. Myślę, że przy zaproponowanym przez nas tempie jest to możliwe w perspektywie np. 10 lat. Wiadomo, że jesteśmy krajem „na dorobku”, a wydatki na kulturę bardzo często nieco się lekceważy. Mówię o zrozumieniu potrzeby tych wydatków przez elity polityczne, a więc istnieje konieczność prowadzenia długofalowych działań uświadamiających.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JarosławSellin">Przechodząc do konkretów podam jedynie najważniejsze liczby, zaprojektowane w budżecie w 2007 roku. Łączne wydatki budżetu państwa na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego zaplanowano na poziomie ponad 1.200.000 tys. zł. W dyspozycji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego znajdzie się kwota prawie 1.000.000 tys. zł. Inne resorty zaplanowały na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego kwotę nieco poniżej 150.000 tys. zł, a wojewodowie – prawie 62.000 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JarosławSellin">W ramach części 24 – Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego założono wydatki w łącznej kwocie 1.852.000 tys. zł, co wykazuje wzrost nominalny o 6,5% w stosunku do ustawy budżetowej z 2006 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JarosławSellin">Pragnę zwrócić uwagę na dwie bardzo istotne zmiany jakościowe. Chodzi o wzrost wydatków na ochronę i konserwację zabytków. Gdy obejmowaliśmy resort kultury, to właśnie w tej dziedzinie mieliśmy poczucie największego zaniedbania. W 2005 roku wydatki na ochronę i konserwację zabytków zamykały się sumą 25.000 tys. zł w roku. W 2006 roku udało nam się to zwiększyć do siedemdziesięciu kilku milionów złotych, a w 2007 roku wydatki na ten cel planujemy na poziomie 105.000 tys. zł, co oznacza wzrost o ponad 250% w stosunku do punktu wyjścia. Uważamy, że jest to niezwykle potrzebne i ważne również z tego względu, że są to środki, które będą mogły być użyte jako tzw. wkład Polski w finansowanie ochrony zabytków z funduszy europejskich. Na dofinansowanie projektów z udziałem środków UE zarezerwowaliśmy sumę 38.000 tys. zł właśnie po to, by móc uruchamiać kwoty polskie.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JarosławSellin">W ramach zobowiązań Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego musimy i chcemy finansować lub współfinansować bardzo dużo instytucji i około 280 placówek oświatowych (z bursami i internatami), 34 archiwa państwowe, 38 państwowych instytucji kultury, 25 samorządowych instytucji kultury na zasadzie współprowadzenia, 18 uczelni wyższych, 2 instytucje filmowe, Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JarosławSellin">Warto powiedzieć, że wchodzimy już w ów „mityczny” czas finansowy, czyli budżet unijny lat 2007–2013, o którym często mówimy jako o siedmioletniej perspektywie lat 2007–2013. W tej wielkiej perspektywie budżetowej prawie 0,5 mld euro ma być przeznaczonych na kulturę – oczywiście w rozłożeniu na 7 lat. Jest to bardzo poważny zastrzyk finansowy, który pozwoli nam dokonać cudów. Myślę, że to słowo nie jest przesadne w odniesieniu do finansowania różnego rodzaju pomysłów związanych z rozwojem infrastruktury kultury, z uatrakcyjnieniem naszego kraju pod tym względem dla obywateli polskich i dla tych, którzy chcą odwiedzać nasz kraj. Stoi przed nami potężne wyzwanie dobrego wykorzystania tych środków.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JarosławSellin">Poproszę pana Wojciecha Kwiatkowskiego, dyrektora Departamentu Ekonomicznego o przedstawienie kwestii szczegółowych w formie elektronicznej prezentacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechKwiatkowski">Chciałbym wprowadzić państwa w szczegóły naszego projektu budżetu na przyszły rok.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WojciechKwiatkowski">Prezentację rozpoczniemy od działu 921 – kultura i ochrona dziedzictwa narodowego. Jest to dział wspólny dla administracji rządowej, a jego największym beneficjantem jest Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tej chwili prezentujemy wykres, pokazujący udział wydatków działu 921 w latach 2000–2007. Obserwujemy stabilny, choć powolny, wzrost – z wyjątkiem 2002 roku, w którym doświadczyliśmy zapaści finansów publicznych w naszym państwie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WojciechKwiatkowski">Cały czas wydatki na kulturę utrzymują się na poziomie około 0,5% wydatków budżetu państwa, zaś ich udział w PKB stanowi 0,11%. Taki jest projekt na przyszły rok i podobne dane dotyczą obecnego roku.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WojciechKwiatkowski">W tej chwili prezentujemy dział 921 w rozłożeniu na pozostałe resorty oraz na część 24, czyli MKiDN. Lwia część tych środków trafia do MKiDN, tzn. 82% w kwocie 990.000 tys. zł. Znaczącym beneficjantem są budżety wojewodów. Te pieniądze są przeznaczone głównie na konserwację zabytków. Dla Kancelarii Prezydenta RP zaplanowano kwotę 45.000 tys. zł. Dalej pokazujemy kwoty dla nauki, obrony narodowej, oświaty i wychowania, rolnictwa i pracy. W dalszej kolejności pokażemy, na co te resorty przeznaczają kwoty, zawarte w dziale 921.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WojciechKwiatkowski">W tej chwili prezentujemy państwu część 24, którą zawiaduje Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jak wcześniej powiedział pan minister Jarosław Sellin, jest to zakres naszych działań, w którym mieszczą się utrzymywane przez nas lub współprowadzone instytucje oraz szereg zadań związanych z szeroko rozumianą działalnością kulturalną.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WojciechKwiatkowski">Dochody budżetowe w naszej części nie są zbyt wielkie, stanowią niewielki ułamek dochodów budżetu państwa. W całej części 24 w 2007 roku planujemy kwotę 820 tys. zł. Prezentowany w tej chwili wykres pokazuje tę kwotę w rozbiciu na poszczególne działy. Nie są to wielkie przychody i związane są przede wszystkim ze ściąganiem należności z tytułu wykorzystania przeznaczonych dotacji niezgodnie z przeznaczeniem. Czasem są to przychody pochodzące z kserowania dokumentów w archiwach i z różnego rodzaju niewielkich usług.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WojciechKwiatkowski">Kolejny wykres prezentuje strukturę dochodów w poszczególnych działach.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#WojciechKwiatkowski">W tej chwili przechodzimy do prezentacji wydatków, czyli tego, na co wydajemy państwowe pieniądze. W ramach części 24 wydatki wykazują wzrost o 6,5% w stosunku do ustawy budżetowej 2006 roku. Oczywiście, jest to wzrost nominalny nieuwzględniający poziomu inflacji w 2007 roku planowanej w wysokości 1,9%. Możemy się spodziewać, że realny wzrost wydatków będzie wynosił 4,3%.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#WojciechKwiatkowski">Największy wzrost – o ponad 10% – odnotowaliśmy w dziale 921 – kultura i ochrona dziedzictwa narodowego. Dalej pokazujemy planowane wydatki w zakresie edukacyjnej opieki wychowawczej obejmującej szkoły artystyczne I i II stopnia, bursy i internaty oraz w administracji.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#WojciechKwiatkowski">Kolejny wykres pokazuje, jak przedstawiają się proporcje wydatków w ogólnym „torcie” części 24.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#WojciechKwiatkowski">Następna plansza pokazuje dynamikę zmian wydatków, czyli proporcje między działami w naszym budżecie na przestrzeni ostatnich 3 lat. Widać poważny wzrost w dziale 921 – kultura i ochrona dziedzictwa narodowego oraz w części 24.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#WojciechKwiatkowski">W tej chwili prezentujemy podział tych wydatków na 2007 rok. Prawie 1.700.000 tys. zł przeznaczamy na wydatki bieżące, a na wydatki majątkowe – 173.000 tys. zł, co oznacza spory wzrost w stosunku do 2006 roku. Wydatki inwestycyjne zwiększamy o ponad 22%. Szczegółowe kwestie wydatków bieżących zostały opisane w przedłożonych Komisji materiałach. Kolejna plansza prezentuje dotacje podmiotowe, które również stanowią lwią część naszych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#WojciechKwiatkowski">Kwestia budżetu jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w 2007 roku będą otrzymywać dotacje podmiotowe. Prezentację zaczynamy od 18 szkół wyższych. Dotację podmiotową będzie otrzymywać 120 niepublicznych szkół artystycznych o uprawnieniach szkół publicznych. Kolejne plansze prezentują jednostki administracyjne podległe ministrowi, dwie instytucje filmowe, z których jedna jest w likwidacji oraz 40 instytucji kultury – łącznie z 25 instytucjami współprowadzonymi. Cały czas mają one status instytucji samorządowych, mimo że Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego dokłada się do ich dotacji podmiotowych.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#WojciechKwiatkowski">Myślę, że prezentowana w tej chwili tablica zainteresuje wiele osób, gdyż pokazuje środki, przeznaczane dla jednostek samorządu terytorialnego, a przede wszystkim dla ich instytucji kultury. W tej części na rok 2007 zaplanowaliśmy środki w wysokości ponad 90.000 tys. zł, z czego 49.000 tys. zł to dotacje i subwencje, 30.000 tys. zł – wydatki majątkowe oraz ponad 9000 tys. zł na finansowanie projektów z udziałem środków unijnych. Oczywiście, to nie są wszystkie środki. Ich dalszy rozdział będzie następował poprzez programy operacyjne. Wysokość rzeczywistych środków przydzielonych samorządom i samorządowym instytucjom kultury będzie zależała od liczby i jakości składanych przez nie wniosków.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#WojciechKwiatkowski">Należy zaznaczyć, że kwota ponad 58.000 tys. zł stanowi dotacje podmiotowe dla samorządowych instytucji kultury, współprowadzonych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#WojciechKwiatkowski">Myślę, że jest dużo lepiej niż w latach poprzednich. Do 2005 roku istniała owa sławna rezerwa na wspomaganie samorządowych instytucji kultury, przejętych przez samorządy po reformie. Ta rezerwa wynosiła od 127 do 129.000 tys. zł rocznie. Gdybyśmy zsumowali przedstawione przed chwilą kwoty, to okaże się, że sięgają 150.000 tys. zł rocznie i to jeszcze nie jest ostatnie słowo w tym temacie. Te środki na pewno są znacznie wyższe niż w latach ubiegłych.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#WojciechKwiatkowski">Sprawa zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych podległych Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Największe zatrudnienie jest w oświacie i wychowaniu – ponad 10.000 osób, edukacyjna opieka wychowawcza – prawie 500 osób, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego – 1500 osób oraz administracja publiczna – 296 osób. Prezentowana tabela pokazuje, jak kształtuje się średnie miesięczne wynagrodzenie w tych jednostkach.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#WojciechKwiatkowski">W przyszłym roku będziemy realizować wieloletnie programy rządowe. Alokacja finansowa na te programy wynika z przyjętych przez Radę Ministrów wielkości środków przewidzianych w poszczególnych latach. Cały czas będziemy realizować 4 programy wieloletnie. Pierwszy z nich to Kwaśny Papier. Ratowanie w skali masowej zagrożonych polskich zasobów bibliotecznych i archiwalnych. Na ten cel mamy zaplanowaną kwotę ponad 15.000 tys. zł – zgodnie z decyzją Rady Ministrów z 17 listopada 1999 roku. Do tych środków dokłada się Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w kwocie 160 tys. zł. Głównym beneficjantem i zarazem głównym sponsorem tego programu jest MKiDN.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#WojciechKwiatkowski">Kolejny program to Rozwój Biblioteki Centralnej Polskiego Związku Niewidomych. Co roku przeznaczamy na ten cel 700 tys. zł i może nie są to zbyt wielkie kwoty. Do tego programu dokłada się jeszcze Polski Związek Niewidomych oraz PFRON. Łącznie środki na ten cel w 2007 roku będą wynosić 9600 tys. zł i nie ma tu żadnej zmiany w stosunku do 2006 roku.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#WojciechKwiatkowski">Kolejny program wieloletni to Budowa Muzeum Historii Żydów Polskich, przyjęty 19 lipca 2005 roku. W 2006 roku przeznaczyliśmy na ten cel 1000 tys. zł. Na 2007 rok zaplanowaliśmy środki w wysokości 18.000 tys. zł. Chciałbym przypomnieć, że koszt całości budowy ma wynosić 80.000 tys. zł, z czego 40.000 tys. zł to środki MKiDN i 40.000 tys. zł to środki Urzędu Miasta Warszawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JarosławSellin">Pragnę dodać, że w tym roku rozpoczną się pierwsze prace budowlane, związane z obiektem Muzeum Historii Żydów Polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WojciechKwiatkowski">Kolejny program wieloletni to Dziedzictwo Fryderyka Chopina 2010. Na najbliższy rok na ten cel zaplanowano kwotę 15.300 tys. zł, z czego na wydatki majątkowe przewidziano 13.200 tys. zł, a na wydatki bieżące – 2100 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WojciechKwiatkowski">Program ten będzie finansowany z kilku źródeł – z budżetu państwa, z Norweskiego Mechanizmu Finansowego, Mechanizmu Finansowego EOG oraz z innych środków, pozyskanych przez Instytut Fryderyka Chopina.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WojciechKwiatkowski">Kwestia gospodarstw pomocniczych. W części 24 działają dwa gospodarstwa pomocnicze przy placówkach oświatowych, 9 przy archiwach państwowych i 1 zakład przy MKiDN. Zakłady te nie otrzymują dotacji. Na przyszły rok przewidujemy mniejsze przychody i mniejsze wydatki gospodarstw pomocniczych. Czasami źle rozumie się status tych gospodarstw. One nie zarządzają żadnymi latyfundiami rolnymi, nie mają hektarów ziemi, nie mają również żadnych ośrodków wypoczynkowych. Taki zakład zajmuje się tylko bieżącą obsługą naszego urzędu.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WojciechKwiatkowski">Kolejna sprawa to dwa fundusze celowe, funkcjonujące w części 24. Pierwszy to Fundusz Promocji Twórczości, a drugi to Fundusz Promocji Kultury.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WojciechKwiatkowski">Fundusz Promocji Twórczości powstał w 1994 roku, a jego celem jest przyznawanie stypendiów i pomocy socjalnej twórcom z różnych dziedzin sztuki oraz dofinansowanie kosztów wydań utworów o szczególnym znaczeniu dla kultury i nauki. Prezentowana plansza pokazuje środki zaplanowane na 2007 rok. W skali całego resortu nie są to zbyt wielkie kwoty. Przychody i wydatki kształtują się na poziomie około 1000 tys. zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#WojciechKwiatkowski">Dużo większe emocje budzi zawsze Fundusz Promocji Kultury, gdyż chodzi o znacznie wyższe kwoty, używane do wielu celów – nieraz dość specyficznych, takich jak Promesa Ministra Kultury. Pragnę zwrócić uwagę na wysokość przychodów tego funduszu w 2006 roku, tzn. na kwotę 129.000 tys. zł. Przewidywana wysokość przychodów w 2007 roku wynosi 128.600 tys. zł. Niestety, nie są to wyliczenia dokonywane przez pracowników MKiDN. Te wielkości otrzymujemy z Totalizatora Sportowego. Tempo wpłat do budżetu MKiDN wskazuje na to, że będzie to kwota około 107.000 tys. zł, a więc te przychody zapewne będą znacznie niższe niż zaplanowane. Jesteśmy zmuszeni podawać takie dane, ponieważ otrzymujemy je z zewnątrz. Sami nie możemy, ani nie jesteśmy w stanie dokonywać takich wyliczeń.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#WojciechKwiatkowski">Prezentowana teraz plansza pokazuje, do jakiego rodzaju przedsięwzięć używany jest Fundusz Promocji Kultury. Szczególnie ważnym celem o specyficznej konstrukcji finansowej jest program Promesa Ministra Kultury, który polega na zagwarantowaniu środków i trzymaniu ich przez jeden rok kalendarzowy do czasu podpisania przez beneficjanta umowy na środki unijne.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#WojciechKwiatkowski">Chciałbym poruszyć sprawę zadań realizowanych przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Przewidziana kwota i zadania wynikają z ustawy o kinematografii. Przekazujemy Instytutowi minimum 5% z wpływów Funduszu Promocji Kultury.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#WojciechKwiatkowski">W tej chwili chciałbym przejść do programów operacyjnych tzn. do trybu starania się o dotację. Przedstawiana plansza pokazuje wszystkie możliwe programy operacyjne, które działały w MKiDN w 2006 roku. Najprawdopodobniej w podobnym zarysie będą funkcjonować w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#WojciechKwiatkowski">Kwestia finansowania projektów z zakresu kultury z udziałem środków UE w 2007 roku. W tym roku otrzymaliśmy kwotę ponad 37.000 tys. zł, która zabezpieczy wkład własny naszym beneficjantom. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że muzea, teatry lub inne instytucje, starające się o fundusze unijne muszą się „pochwalić” wkładem własnym. Trudno sobie wyobrazić, by w warunkach ścisłego budżetu i planowania jakieś muzeum lub teatr wygospodarował np. kilka milionów złotych na wkład własny. Te pieniądze otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów i mają one zapewnić wkład własny w podstawowych programach, tzn. sektorowego programu operacyjnego – Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich, ZPORR, programu operacyjnego Pomoc techniczna, Inicjatywy Wspólnotowej INTERREG oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego i Mechanizmu Finansowego EOG.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#WojciechKwiatkowski">Powtórzę, że program Promesa Ministra Kultury ma zapewnić krajowy wkład własny jako część „montażu finansowego” projektów współfinansowanych ze środków UE.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#WojciechKwiatkowski">W latach 2007–2013 czeka nas wielki program operacyjny Infrastruktura i środowisko. Chodzi o olbrzymie środki infrastrukturalne. Nie jestem pewien, czy już w przyszłym roku rozpoczniemy nabór wniosków – być może pod koniec 2007 roku, ale w grę wchodzi olbrzymia kwota około 490 mln euro. Oczywiście, będziemy musieli zagwarantować wkład własny dla naszych instytucji kultury. Jest to poważne przedsięwzięcie finansowe, gdyż będzie to jakby drugi budżet. Chciałbym podkreślić, że będą to pieniądze bardzo trudne do zdobycia i wydatkowania przez naszych beneficjantów, ale miejmy nadzieję, że ministerstwo stanie na wysokości zadania i wspomoże te instytucje.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#WojciechKwiatkowski">Prezentowana w tej chwili plansza mówi o kumulacji kwot i alokacji na Norweski Mechanizm Finansowy i Mechanizm Finansowy EOG, która w przyszłym roku może wynosić nie 28 mln euro, ale 42 mln euro. Będzie to zależało od państw-darczyńców.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#WojciechKwiatkowski">Jeśli to, o czym mówiłem, nie zostanie zmienione – w Sejmie, Totalizatorze Sportowym oraz u naszych przyjaciół Norwegów, którzy będą nas wspierać przy Norweskim Mechanizmie Finansowym, to budżet części 24 na przyszły rok wyniósłby 2.200.463 tys. zł. Oczywiście, lwią część stanowiłyby środki budżetowe – 1.852.000 tys. zł, potem przychody Funduszu Promocji Kultury – 128.600 tys. zł, Funduszu Promocji Twórczości – 800 tys. zł oraz skumulowanego Norweskiego Mechanizmu Finansowego za 2 lata. Wówczas mielibyśmy nominalny wzrost naszego budżetu aż o 18%, który w wersji najbardziej optymistycznej wyniósłby 2.255.063 tys. zł. Jeszcze nigdy resort kultury ani kultura takich pieniędzy nie widziały w naszym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanOłdakowski">Proszę panią poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską o przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo zaintrygowała mnie ostatnia informacja, gdyż w przedłożonym materiale nie dostrzegłam tak radosnej perspektywy. Zapewne byłabym jeszcze większą optymistką, niż byłam po przeczytaniu materiałów MKiDN.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Znalazłam się w dość trudnej sytuacji. Pamiętam, że co roku osoba koreferenta lub Komisja była bombardowana licznymi prośbami, pismami, apelami, dezyderatami itd. Na posiedzenia Komisji przyjeżdżali wojewodowie, marszałkowie województw. Właściwie był jeden wielki płacz i wszystkim bez przerwy brakowało pieniędzy. Dzisiaj zapytałam sekretariat Komisji o to, czy przypadkiem nie zapomniano mi przekazać jakichś istotnych postulatów. Okazało się, że ich po prostu nie ma. Skończył się problem z ochroną zabytków, z archiwami, które zawsze bardzo intensywnie się odzywały. Bibliotekarze również milczą. Przez moment pomyślałam, że znalazłam się w krainie wielkiej szczęśliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Myślę, że wyjaśnienie tej sytuacji jest dość proste. Rzeczywiście, nakłady na kulturę znacznie wzrastają. Nie lubię, jak mówi się o nas, że jesteśmy narodem malkontentów i ciągle narzekamy. Chciałabym więc powiedzieć o fakcie, który został odnotowany we wstępie materiału MKiDN. Imponujący budżet w części 24 wraz z środkami europejskimi, których kiedyś nie było, w rzeczywistości stanowi 1/3 nakładów na kulturę. W materiale MKiDN czytamy, że w 2005 roku łączne nakłady na kulturę z budżetu państwa i samorządów stanowiły kwotę 4.469.000 tys. zł. Jeżeli w tabeli „mignęła” mi kwota 1.500.000 tys. zł, to oznacza, że na jedną złotówkę z budżetu państwa dochodziły dwie złotówki z samorządów. Wydaje mi się, że właśnie taka jest prawda. Być może coś popsuło się po drodze, gdyż nie mamy późniejszych danych. Jeśli w tym mechanizmie nic się nie zacięło, to znaczy, że kultura zaczyna się powoli nasycać środkami, co może nas cieszyć.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Oczywiście, inna perspektywa będzie w instytucjach kultury – zwłaszcza samorządowych. Jednak w stosunku do rezerwy, dzielonej po reformie administracyjnej, odnotowujemy bardzo istotny przyrost środków. Samorządowe instytucje kultury nie tylko otrzymują pieniądze na jakieś wydarzenia z programów operacyjnych, ale otrzymują także środki inwestycyjne i rzeczywiście są mocno wspomagane przez budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo poważnych roszczeń nie zgłaszają żadne branże, dziedziny życia kulturalnego, przychodzą pieniądze europejskie, jest wzrost środków, a więc budżet wygląda całkiem dobrze i przyzwoicie.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wiadomo, że zadaniem koreferenta jest spróbować znaleźć jakąś „dziurę w całym”. W materiale czytamy, że w części 24 w dziale 801 – oświata i wychowanie tylko 9% środków na wydatki bieżące jest przeznaczane na utrzymanie i remonty szkół i jest tu jakaś luka. Być może należałoby pozwolić tym szkołom podjąć remonty.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W materiale nie znalazłam informacji na temat tego, jakie środki z Funduszu Promocji Kultury zostaną przeznaczone na program Promesa Ministra Kultury. Rozumiem, że będzie to jakaś część wymienionej kwoty 48.000 tys. zł. Jaka to będzie część? Pytam o to nie bez powodu. MKiDN otrzymało od Ministerstwa Finansów kwotę prawie 38.000 tys. zł na współfinansowanie programów europejskich. Wydaje mi się, że w świetle innych pozycji tego budżetu ta kwota jest zdecydowanie za skromna. Jesteśmy członkami UE i mamy duże możliwości sięgania po środki europejskie, a więc wszystkie resorty powinny podjąć wysiłek uzupełniania wkładu własnego. Jest to tylko jakaś część wydatków, a mamy szansę pozyskać znacznie więcej środków. Wydaje mi się, że jest szansa na przedstawienie różnych (dużych i małych) programów, gdyż pieniądze leżą za granicą i uważam, że powinno się ich jak najwięcej pozyskać.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Promesa Ministra Kultury w jakimś sensie jest zabezpieczeniem tych programów i przeznaczono na nią jakąś część owych 48.000 tys. zł. Opieram się na pisemnym materiale MKiDN. Moim zdaniem, byłoby dobrze poszukać pieniędzy na zwiększenie polskiego wkładu w projekty realizowane z pieniędzy UE. Jest to mój jedyny, bardzo konkretny postulat.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Z Funduszu Promocji Kultury mamy przeznaczać 5% na Polski Instytut Sztuki Filmowej. Walczyliśmy o to uchwalając ustawę o kinematografii. Jednak istnieje mechanizm różnych odpisów podmiotów, które mają składać się na Instytut. Mimo tego w dziale 921 Polski Instytut Sztuki Filmowej otrzymuje 18.030 tys. zł. Chciałabym wiedzieć, dlaczego dostaje te środki? Wprowadzona w życie ustawa daje Instytutowi bardzo znaczne pieniądze, a do tego mamy owe obowiązkowe 5% z Funduszu Promocji Kultury. Dlaczego budżet w dalszym ciągu wspiera tę instytucję? Uchwalając ustawę zabiegaliśmy o to, by samo utrzymanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej nie było finansowane ze składek. Czy kwota 18.000 tys. zł ma być przeznaczona na jego utrzymanie? Chyba nie, gdyż jest dość wysoka. W tym samym dziale w pozycji – filharmonie, orkiestry, chóry i kapele jest kwota 45.000 tys. zł. Polski Instytut Sztuki Filmowej jest instytucją, która ma bardzo bogate źródła zasilania finansowego. W dodatku te pieniądze mają być w jakimś sensie odnawialne, gdyż w wypadku, gdy film przyniesie jakieś zyski, wyłożone środki będą zwracane. Wydaje mi się, że budżet jest bardzo łaskawy dla Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Jeśli się mylę, to proszę wyprowadzić mnie z błędu, gdyż jest to tylko moja interpretacja tekstu i tabelek przedłożonego materiału.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Kolejna sprawa dotyczy pewnego chaosu metodologicznego bądź organizacyjnego. Po pieniądze można sięgać do bardzo różnych „kieszeni” MKiDN, tzn. w bardzo różny sposób. Poza wszystkimi wyszczególnionymi rubrykami, działami, rozdziałami jest jeszcze dość pojemny „worek”, czyli programy operacyjne. Ta kategoria zarazem jest dobra i zła. Jest dobra, ponieważ ministerstwo ma prawo prowadzić politykę poprzez takie programy, ale wydaje mi się, że czasem powstaje program operacyjny, ponieważ trzeba dofinansować jedną instytucję. Trzeba coś dofinansować i być może dlatego tworzymy stosowny program operacyjny. Poza tym te programy są co roku aktualizowane. Nie wiem, czy politykę i strategię państwa należy co roku odnawiać. Może być program operacyjny nastawiony na czytelnictwo, książkę, biblioteki itd. Uważam, że trzeba jasno powiedzieć, iż jest to np. 3-letni priorytetowy program operacyjny. Instytucje oraz jednostki samorządowe wiedzą, że w tej chwili jeszcze nie mają dobrego pomysłu dla tego programu, ale jest 3-letnia perspektywa i można się przygotować, by składać aplikacje w przyszłym roku. Jednoroczny cykl jest dla mnie pierwszym mankamentem, a drugim – decentralizacja decyzji. Okazuje się, że podejmują je departamenty i jakieś upoważnione instytucje.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Moim zdaniem, te pieniądze powinny być w jednej lub w dwóch kieszeniach, w jednym lub dwóch portfelach. Wówczas wyraźniej je widać i łatwiej się nimi gospodaruje. Rozproszenie ich po całym „domu” wprowadza poczucie niepewności i niejasności. Moim zdaniem, łamie to przejrzystość tych dotacji i pozwala na dość dużą dozę uznaniowości. Nie chodzi mi o kwoty, lecz o pewną metodologię tego sposobu zasilania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ostatnia sprawa to wydatki na konserwację i ochronę zabytków. Kwota 107.000 tys. zł jest dla mnie zawrotna. Czy w ciągu roku ktoś potrafi ją wydać? Nie wiem, jak te środki zostały zaprojektowane, ale chodzi o naprawdę olbrzymią kwotę, zwłaszcza że nie są to jedyne pieniądze na ten cel. Również zawrotna kwota 45.000 tys. zł znajduje się w Kancelarii Prezydenta RP z przeznaczeniem dla Krakowa. Do tej pory na ochronę zabytków Kraków dostawał od kolejnych prezydentów dwa razy więcej niż cała Polska. W tej chwili jest sprawiedliwie, gdyż cała Polska dostaje dwa razy więcej niż Kraków i to jest tendencja pozytywna.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zastanawiam się nad możliwością rzeczywistego, dobrego i mimo wszystko oszczędnego wydawania pieniędzy. Absolutnie nie postuluję zmniejszenia środków na konserwację i ochronę zabytków, gdyż widocznie w tym „szaleństwie” jest metoda. Chciałabym wiedzieć, dlaczego są tak duże kwoty i co zrobimy za te pieniądze? Wydaje mi się, że planując pieniądze w budżecie musi być wiadomo, co się za nie zrobi.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chciałabym jeszcze poruszyć sprawę, która nie wiąże się z debatą budżetową, ale być może powinna stać się przedmiotem posiedzenia Komisji. Stale mnie dziwi to, dlaczego w budżecie wojewodów są tak duże rozbieżności w środkach przeznaczanych na kulturę. Wiem, że jest to związane z ochroną zabytków, wojewódzkimi konserwatorami zabytków itd. Zrozumiała jest wiodąca pozycja woj. małopolskiego, natomiast trudno wytłumaczyć różnice pomiędzy innymi województwami. W jednym województwie jest trzy razy więcej niż w innym, choć są do siebie podobne. Myślę, że trzeba spotkać się z wojewodami i wyjaśnić tę sprawę. Uważam, że w budżecie wojewodów powinno być bardzo dużo pieniędzy na kulturę i jest źle, gdy jest ich mało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanOłdakowski">Proszę pana ministra Jarosława Sellina o udzielenie odpowiedzi na pytania zawarte w koreferacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JarosławSellin">Spróbuję odpowiedzieć na wszystkie wątpliwości i pytania pani poseł Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JarosławSellin">Zacznę od owej fantastycznej sumy, wymienionej w końcówce wypowiedzi pana dyrektora Wojciecha Kwiatkowskiego. Pan dyrektor wyraźnie mówił, że jest to niepewna liczba, gdyż jeszcze trwają rozmowy między MKiDN a Ministerstwem Rozwoju Regionalnego na temat alokacji środków europejskich w poszczególnych działach. W perspektywie siedmioletniej jest szansa na to, że na samą kulturę będzie prawie 0,5 mld euro, czyli około 2.000.000 tys. zł. Te środki będą realnie dostępne pod koniec przyszłego roku. Stąd owa kwota 37.000 tys. zł w ramach Promesy Ministra Kultury. W tym roku była to kwota 25.000 tys. zł. Są to środki przeznaczone na pomoc w finansowaniu przedsięwzięć w ramach „drobnych” środków europejskich, np. Norweskiego Mechanizmu Finansowego.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JarosławSellin">Gdy pojawią się owe wielkie pieniądze, najwięcej w końcówce przyszłego roku, to trzeba będzie zapewnić 15% wkładu własnego i kwota 37.000 tys. zł będzie niewystarczająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechKwiatkowski">Nie ma szansy wystąpienia o te wielkie pieniądze europejskie na przyszły rok, ponieważ najpierw trzeba rozpocząć nabór, który być może zacznie się pod koniec przyszłego roku. Wówczas będziemy wiedzieli, ile wniosków wpłynie i jakie są to kwoty. Wtedy będziemy występować w nagłym trybie do Ministerstwa Finansów i szukać owych 15%. Z naszej strony będą to już setki milionów złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przepraszam, ale w przedłożonym materiale znajduje się informacja o tym, że w tej chwili jest już taka liczba projektów, iż potrzeba co najmniej 50.000 tys. zł. Dlaczego nie ma owych 50.000 tys. zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechKwiatkowski">Na współfinansowanie tych projektów otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów kwotę 37.000 tys. zł, a my zapewniamy pozostałe środki z programu Promesa Ministra Kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JarosławSellin">Kolejna sprawa to nieporozumienie związane z sumowaniem budżetu państwa i budżetu samorządowego. W materiale przedstawiliśmy budżet państwa bez uwzględnienia budżetu samorządów. Uwzględniliśmy budżety wojewodów. Sumując te środki z budżetami samorządów oczywiście otrzymamy znacznie większe pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JarosławSellin">Sprawa remontów szkół. Kwota prawie 500.000 tys. zł stanowi stałe wydatki ministerstwa na utrzymanie szkół artystycznych. Jest to jedna z najpoważniejszych części naszego budżetu. Ewidentna jest potrzeba remontów szkół, którą widać, gdy jeździ się po Polsce i odwiedza te szkoły. Sytuacja nie jest najlepsza, ale od przyszłego roku będzie istniał mechanizm umożliwiający finansowanie inwestycji i remontów szkół również przez samorządy. Samorządy często są zainteresowane tymi remontami ze względu na prestiż i możliwość kształcenia dzieci żyjących w poszczególnych regionach. Myślę, że we współpracy z samorządami będzie można znacznie poprawić sytuację remontową tych szkół.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JarosławSellin">Kolejna sprawa to programy operacyjne. Można powiedzieć, że jest to najluźniejsza część budżetu, którą chce dysponować minister, by móc realizować jakąś politykę kulturalną. W budżecie są wydatki sztywne i wydatki dyspozycyjne. Myślę, że dobrym systemem jest to, że co roku można tę politykę nieco weryfikować. W tym roku jest 11 programów operacyjnych. W tej chwili dyskutujemy o tym, czy w przyszłym roku ma być ich trochę mniej bądź nieco więcej i jakie mają być. Każdy rok przynosi coś nowego. Mamy wieloletni program Dziedzictwo Fryderyka Chopina 2010 związany z wielką rocznicą, przypadającą w 2010 roku, a np. za chwilę Komisja Kultury i Środków Przekazu uchwali Rok Karola Szymanowskiego i Stanisława Wyspiańskiego. Może warto pomyśleć o ulokowaniu pomysłów związanych z takimi rocznicami w którymś z programów operacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JarosławSellin">Dobrze, że jest możliwość swobodnego przekształcania programów operacyjnych w sensie ilościowym, merytorycznym i budżetowym. Na każdy program przeznacza się na dany rok konkretną pulę pieniędzy i można ją wykorzystywać.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JarosławSellin">W dyskusjach z różnymi beneficjantami, a także z posłami, przychodzącymi z rozmaitymi pomysłami ze swoich regionów, nigdy nie spotykałem się z sytuacją, w której nie można by ulokować w którymś z programów operacyjnych jakiegoś pięknego projektu artystycznego, wydawniczego itd. Nie zetknąłem się z sytuacją, w której nie można ulokować jakiegoś projektu w którymś z 11 programów operacyjnych, gdyż jest to pomysł, wykraczający poza ramy wszystkich programów operacyjnych. Nie ma takich sytuacji. Programy operacyjne są tak opisane, że prawie wszystko, co rodzi się interesującego w życiu artystycznym i kulturalnym, może się zmieścić w którymś z nich. Myślę, że jest to dobry system, gdyż mecenatem państwowym ogarniamy wszystko, co się pojawia.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JarosławSellin">Sprawa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Ustawowe zobowiązanie musi być wypełnione. Tych 5% środków z Funduszu Promocji Kultury przeznacza się na finansowanie filmów, a nie na utrzymanie instytucji. To ministerstwo jest zobowiązane do wyasygnowania pieniędzy na utrzymanie Instytutu. W 2006 roku dotacja budżetowa wynosiła 27.000 tys. zł, a teraz proponujemy kwotę 17.000 tys. zł. Wynika to z tego, że 10.000 tys. zł chcemy przeznaczyć na produkcję filmów i spłatę zobowiązań, które PISF przejął po różnych, likwidowanych instytucjach. Moim zdaniem, te wszystkie zobowiązania zostaną spłacone dopiero w 2008 roku. Kwota kilku milionów złotych jest przeznaczona na utrzymanie instytucji.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JarosławSellin">Cały system finansowania, wynikający z ustawy o kinematografii, zamyka się kwotą ponad 100.000 tys. zł, przeznaczaną na polski film. W ramach tych środków tylko kilka milionów złotych jest kierowane na utrzymanie instytucji i są to pieniądze pochodzące z budżetu państwa. Żadne złotówka pozyskiwana z rynku nie jest przeznaczana na utrzymanie instytucji. Wszystkie pieniądze pozyskane z rynku, są przeznaczone na dotacje filmowe i promocję filmów.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JarosławSellin">Sprawa zabytków. Moim zdaniem, kwota 107.000 tys. zł to ciągle są małe, a nie duże środki. W tym roku na zabytki mieliśmy siedemdziesiąt kilka milionów złotych. Gdy analizowaliśmy wnioski składane do programu operacyjnego związanego z zabytkami, to z bólem serca wiele z nich musieliśmy odrzucać, gdyż za mało było środków. Jeśli porównamy kwotę 45.000 tys. zł dla Krakowa z sumą 107.000 tys. zł, pozostającą w dyspozycji państwa na resztę kraju, to okaże się, że te środki wcale nie są duże. Moim zdaniem, tą sprawą należy się zająć jeszcze intensywniej, zwłaszcza że można sięgnąć po środki europejskie, ale trzeba mieć zabezpieczony wkład własny.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JarosławSellin">Pragnę zwrócić uwagę na to, że na zabytki jest 107.000 tys. zł w budżecie państwa, 62.000 tys. zł w budżecie wojewodów (w zdecydowanej większości przeznaczonych na wojewódzkich konserwatorów zabytków) oraz 45.000 tys. zł. Łącznie daje to kwotę około 200.000 tys. zł pozostają w dyspozycji budżetu państwa. Ze względu na różne zaległości w tej dziedzinie uważam, że nie są to duże pieniądze. Podam jedynie przykład spalonego kościoła św. Katarzyny w Gdańsku. Wstępne zarysy budżetu odbudowy tego wspaniałego zabytkowego obiektu opiewają na około 20.000 tys. zł. Wiadomo, że koszt odbudowy będzie pokrywany z różnych środków. Jeśli jednak widzi się, ile to kosztuje, to moim zdaniem kwota 107.000 tys. zł nie jest imponująca.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JarosławSellin">Sprawa dysproporcji między województwami. Moim zdaniem, jest to oczywiste. Proszę porównać Małopolskę lub Dolny Śląsk z woj. łódzkim pod względem zabytków, które wymagają niezwykłej troski. Jeśli dogłębnie rozważymy historię dziejów poszczególnych regionów i wybitnych dzieł architektury i zabytków ruchomych, to istniejące dysproporcje stają się bardziej zrozumiałe. Pod tym względem zróżnicowanie regionalne jest bardzo duże.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#JarosławSellin">Myślę, że odniosłem się do wszystkich kwestii, poruszonych przez panią poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską. Chciałbym jeszcze odnieść się do sprawy współprowadzenia instytucji samorządowych. Trzeba pamiętać, że nadal są to instytucje samorządowe, choć często nadużywają fakt otrzymywania pieniędzy z MKiDN i same siebie nazywają narodowymi instytucjami kultury. Oczywiście, nic się nie zmieniło w nazewnictwie. To nie są narodowe instytucje kultury, lecz samorządowe. Dotacje podmiotowe w łącznej kwocie 58.000 tys. zł mają umożliwić tym instytucjom prowadzenie działalności artystycznej z większym rozmachem. Sprawdzaliśmy, jak używane są te pieniądze i okazało się, że nie zawsze służą rozwojowi działalności artystycznej. Często są przeznaczone np. na podwyżkę płac.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#JarosławSellin">W umowach indywidualnych z poszczególnymi samorządowymi instytucjami kultury będziemy korygować te sprawy. Chodzi o to, by była realizowana idea przeznaczania pieniędzy i budżetu MKiDN na „głębszy oddech” w działalności artystycznej tych instytucji. Jest 25 takich instytucji, a aplikacji jest oczywiście znacznie więcej – około 40. Musimy bardzo ostrożnie podchodzić do tych wniosków. Jeśli przyjmowalibyśmy wszystkie pomysły marszałków na współprowadzenie instytucji kultury, to w pewnym momencie znaleźlibyśmy się w sytuacji, w której można by mówić o ponownym scentralizowaniu zarządzania kulturą w Polsce. Myślę, że trzeba uważać przy otwieraniu tej „furtki”. Ta sprawa jest przedmiotem dyskusji toczącej się zarówno w MKiDN, jak i prowadzonej z poszczególnymi parlamentarzystami. Często odbywają się takie rozmowy, przychodzą różne aplikacje, ale musimy z tym bardzo uważać, a także korygować to, co już zostało przyjęte, gdyż nie zawsze jest tak, że te środki używane są w sposób, o jakim pierwotnie myśleliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Chciałabym wrócić do sprawy zabytków, gdyż być może powstało wrażenie, iż uważam, że na ten cel wydajemy za dużo pieniędzy. Oczywiście, tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Moja wątpliwość dotyczy tylko jednej kwestii. Orientujemy się w tym, jak wyglądają te struktury i które z nich są opłacane z budżetu wojewodów. Chciałam mieć pewność, że te pieniądze zostaną wydane w ciągu roku i to z pożytkiem. Czasami zdarza się tak, że im więcej pieniędzy się otrzymuje, tym bardziej rosną ceny na rynku, a fizycznie wcale dużo się nie zrobi. Na przestrzeni dwóch lat doszło do ogromnego wzrostu środków i dlatego pytam o możliwość rzeczywistego, a zarazem oszczędnego ich wydania. Są to środki budżetowe, a więc pieniądze podatników i cały czas musimy pamiętać o tym, że trzeba je wydawać oszczędnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanOłdakowski">Pojawiła się taka wątpliwość, zwłaszcza że nie ma zmian w wydatkach na strukturę służb konserwatorskich zajmujących się ratowaniem zabytków. Czy istniejąca struktura poradzi sobie z dwu i półkrotnym zwiększeniem budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JarosławSellin">To nie jest wzrost dwu i półkrotny. W tym roku na ten cel mieliśmy siedemdziesiąt kilka milionów złotych. Teraz proponujemy kwotę 107.000 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JarosławSellin">Pragnę powiedzieć, że musieliśmy się „opędzać” od ilości wniosków, których było znacznie więcej niż możliwości ich sfinansowania. Moim zdaniem, absorpcja tych środków w 2007 roku jest pewna w 100%, zwłaszcza że wiele instytucji, troszczących się o zabytki, ma ambicje sięgania po środki europejskie i w związku z tym trzeba zapewnić wkład własny. Uważam, że ciągle nie są to pieniądze takie, jakie powinny być. Konserwatorzy zabytków zawsze podkreślają, że jeden rok bez remontu obiektu, będącego zabytkiem w całości a nie tylko w części, oznacza podrożenie o 15% możliwości jego remontowania w następnym roku. W pewnym sensie jest to więc proces ciągły i trzeba o tym pamiętać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ArkadiuszRybicki">Pierwsza uwaga dotyczy niemożności znalezienia projektu budżetu na stronach internetowych, co oznacza, że np. dyrektorzy instytucji nie mogli się z nim zapoznać. Właśnie dlatego nie zgłosili swoich uwag i żądań zwiększenia środków. Po prostu nie znali projektu budżetu.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ArkadiuszRybicki">Proszę wskazać, na jakiej stronie internetowej został zamieszczony projekt budżetu. Wydaje mi się, że jest to bardzo poważne naruszenie ustawy o jawności życia publicznego, ponieważ chodzi o najważniejszy dokument dotyczący całego roku. Wydaje mi się, że ustawa nakazuje umieszczanie najważniejszych dokumentów na widok publiczny. Ten dokument nie ma przecież klauzuli tajności ani nie jest prywatny.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#ArkadiuszRybicki">Druga sprawa dotyczy braku nowej jakości w cieszącym nas wzroście budżetu. Proponowałbym się wstrzymać z „propagandą sukcesu”, bo w odniesieniu do PKB ten budżet w zasadzie nie wzrasta. Polska ma więcej pieniędzy, co również jest związane z absorpcją funduszy unijnych, więc na tle ogólnego wzrostu w każdym sektorze i segmencie pieniędzy na kulturę nie przybywa. Naszym wspólnym problemem jest osiągnięcie nowej zmiany jakościowej.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#ArkadiuszRybicki">Z przedstawionego projektu budżetu nie jestem w stanie wydobyć celów strategicznych MKiDN, czyli celów narodowych w dziedzinie kultury. MKiDN wyraźnie chce prowadzić politykę kulturalną. Nie ma tutaj liberalnej koncepcji, zakładającej, że pieniądze są kierowane na dość niski szczebel i organizacje samorządowe, instytucje kultury same aplikują o środki finansowe. MKiDN chce odgrywać rolę poważnego mecenasa w dziedzinie kultury, który ma w ręku poważne pieniądze i formułuje poważne narodowe cele. W przedłożonym projekcie nie dostrzegam tych celów. Jaka jest lista projektów w kolejności ich ważności, które będą aplikować o owe 500.000 tys. euro? Jeśli jakaś instytucja kultury, zespół projektowy lub samo MKiDN ma zamiar w 2013 roku zakończyć dofinansowanie ze środków unijnych, to właściwie w 2006 roku trzeba mieć gotowy projekt. W zasadzie MKiDN powinno go znać, by można było ułożyć jakąś listę rankingową projektów o skali narodowej. Fundusze unijne mają wprowadzić Polskę w XXI wiek i stworzyć jakąś nową jakość. To nie ma być rozdzielenie pieniędzy między tych, którzy się zgłoszą. Chodzi o narodowe cele w dziedzinie kultury i powinny być one znane – nie tylko ogólnie.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#ArkadiuszRybicki">Pan minister mówił o zrozumiałym kierunku, czyli o dziedzictwie narodowym. Warto by znać listę wielkich renowacji, chociaż wiadomo, że jest to związane z dużymi narodowymi zabytkami. Brakuje mi takiej listy projektów, która świadczyłaby o tym, że MKiDN wokół nich koncentruje pieniądze i im pomaga.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#ArkadiuszRybicki">Takiej zasady nie widzę również przy finansowaniu różnych instytucji, np. instytucji współprowadzonych. Część pieniędzy jest przeznaczana na realizację narodowych celów, gdyż taka była koncepcja współprowadzenia instytucji. Widzimy instytucje, które realizują interes ważniejszy niż lokalny, tzn. przedsięwzięcia o skali regionalnej lub krajowej. Realizującym takie przedsięwzięcia instytucjom pomagamy poprzez zwiększanie budżetu przy jednoczesnym formułowaniu warunków bądź monitorowaniu sposobu realizowania narodowych celów. Tymczasem poinformowano mnie, że część pieniędzy idzie na płace, na codzienną działalność i nie jest tworzona nowa jakość. Jakie są cele przy rozdawaniu kwoty 58.000 tys. zł przeznaczonej na współprowadzenie instytucji kultury? Nie widzę tych celów.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#ArkadiuszRybicki">Ten sam poważny zarzut mogę sformułować wobec instytucji narodowych. Podam przykład Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego, który w statucie ma sformułowane bardzo poważne cele ogólnonarodowe. W statucie jest zaznaczone, że terenem działania Instytutu jest cała Polska. Celem Instytutu jest tworzenie wizji rozwoju teatru, pomoc teatrowi, tworzenie elektronicznej formy konsultacji z teatrami, internetowych stron teatralnych. Przeznacza się na to dotację bieżącą w kwocie 3500 tys. zł oraz 2000 tys. zł na zakup i remont jakiejś sali. Proszę popatrzeć na strony internetowe Instytutu. Śledzę je od kilku lat i widzę, że nic się tam nie zmienia. Nie widać działalności tej instytucji. Jedyną działalnością, pokazywaną na stronach Instytutu, są odczyty krytyka Romana Pawłowskiego, organizującego spotkania z aktorami i publicznością. Jest to dyskusyjny klub zajmujący się przyszłością teatru. Jeśli na 2007 rok mamy dać Instytutowi 5500 tys. zł, to należałoby jego działalność poddać analizie, zbadać, czy ma ona charakter narodowy i czy Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego spełnia wymogi instytucji narodowej. Jeśli ma 3500 tys. zł, to jego strona internetowa powinna „błyszczeć”, zwłaszcza że w tej chwili jest to podstawowa forma jakiejś wiedzy o czymkolwiek. Taką formą nie jest przecież wizyta w Instytucie. Byłem w tej instytucji i nie odniosłem bardzo dobrego wrażenia. Jeśli instytucja ma 3500 tys. zł, to powinny się znaleźć pieniądze na wypełnienie treścią strony internetowej.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#ArkadiuszRybicki">Nie wiem, czy tę sprawę można uogólnić, ale mam wrażenie, że w odniesieniu do instytucji współprowadzonych i części narodowych dotacje na 2007 rok nie są związane z żadną oceną tych instytucji. Po prostu instytucje zgłosiły się, miały moc lobbingową lub jakąś inną i uzyskały pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#ArkadiuszRybicki">Przedstawiłem moją zasadniczą uwagę. Z pozycji widza, posła nie jestem w stanie dokonać takiej analizy, gdyż druk projektu budżetu dostajemy w ostatniej chwili. W trakcie tworzenia albo pierwszej redakcji projekt powinien być dostępny na stronach internetowych. Naprawdę dużo ludzi miałoby do niego merytoryczne uwagi, które na pewno by się państwu przydały.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#ArkadiuszRybicki">Rodzi się pytanie: czy można formułować zastrzeżenia natury ogólnej? Chodzi mi o brak celów MKiDN w odniesieniu do funduszy unijnych oraz w stosunku do instytucji współprowadzonych i być może niektórych instytucji narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanOłdakowski">Proszę o pewną zwięzłość wypowiedzi, gdyż czeka nas jeszcze rozpatrzenie projektu budżetu KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RobertKołakowski">Chciałbym złożyć wniosek o zwiększenie budżetu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa o kwotę 898 tys. zł z przeznaczeniem na wynagrodzenia osobowe.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#RobertKołakowski">Od lat zwiększa się zakres prac Rady, a nie idzie za tym wsparcie finansowe. Zgłoszony wniosek byłby również realizacją dezyderatu nr 2 Komisji Łączności z Polakami za Granicą, uchwalonego na posiedzeniu w marcu br. w sprawie udzielenia pomocy organizacyjno-finansowej Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#RobertKołakowski">Wniosek zgłaszam w imieniu 3 posłów: Jana Ołdakowskiego (PiS), Małgorzaty Bartyzel (PiS) i swoim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanOłdakowski">Później poproszę sekretarza ROPWiM o ustosunkowanie się do tego wniosku. Oczywiście, trzeba będzie podać źródło środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#RobertKołakowski">Przepraszam, ale zapomniałem podać źródła. Pani poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska poruszyła sprawę dotacji dla PISF. Myślę, że te pieniądze można pozyskać z tej pozycji i przeznaczyć je dla ROPWiM.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanOłdakowski">Po przedstawieniu wszystkich pytań i uwag ogłosimy pięciominutową przerwę na sformułowanie wniosków. Oczywiście, przyjmuję wniosek zgłoszony przez pana posła Roberta Kołakowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyFedorowicz">Chodzi mi o budowę archiwum państwowego w Krakowie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JerzyFedorowicz">Byłem na spotkaniu z pełniącą obowiązki dyrektora panią Magdaleną Marosz i jako poseł otrzymałem list w tej sprawie. Miały już miejsce działania w sprawie przyznania działki o przestrzeni 1100 m2 przy ul. Tisznera. Aby archiwum mogło zostać zbudowane na przydzielonych przez miasto terenach, w przyszłorocznym budżecie powinno otrzymać 2000 tys. zł na pokrycie kosztów przygotowania projektu nowego budynku. Czy istnieje możliwość zagwarantowania tych środków w budżecie? Nie będę podawał żadnych argumentów, gdyż wszyscy wiedzą, że sprawa jest poważna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanOłdakowski">Rozumiem, że jest to wniosek ogólny, związany ze wskazanym w liście problemem. Jeżeli ma to stać się wnioskiem do załącznika budżetowego, to trzeba sformułować, co należy zwiększyć i kosztem czego. Na razie jest to pytanie, skierowane do pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyFedorowicz">Tak, w tej chwili jest to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AlojzyLysko">Chciałbym poruszyć trzy sprawy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AlojzyLysko">Pierwsza dotyczy coraz większych nakładów na kulturę. Bardzo istotną dla mnie sprawą jest to, byśmy po roku dowiedzieli się, jaki będzie rozkład terytorialny tych środków, ile pieniędzy dostaną poszczególne regiony. Presja marszałków do współfinansowania instytucji kultury przez MKiDN oznacza, że w terenie jest mało środków na kulturę.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#AlojzyLysko">Uważam, że naszym celem strategicznym powinno być uspołecznianie decyzji o wydatkowaniu środków budżetowych. Mówił o tym pan poseł Arkadiusz Rybicki. Dzisiaj również była mowa o różnych „kieszeniach” i „kieszonkach”, w których zgromadzone są te pieniądze, a potem wydatkowane. Oczywiście, ważne są kryteria formalne, ale my, gdyż działaliśmy w terenie i wiemy, jak tam dzieli się te pieniądze. Po roku dobrze byłoby wiedzieć, gdzie one faktycznie poszły. Musimy wypracować jakiś cel strategiczny, by sprawiedliwie dzielić środki na kulturę.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#AlojzyLysko">Druga sprawa to archiwa. Musimy wstydzić się swoich archiwów. Widzimy, jak wyglądają archiwa w Europie, np. w Niemczech lub w Czechach. Stan niektórych naszych archiwów jest godny pożałowania. Wytworzenie dokumentu kosztuje. Płaci się za znaczek skarbowy, dokument nabiera mocy, spełnia swoje zadanie i jest archiwizowany. Oczywiście, środki z opłaty skarbowej są przeznaczone tylko na wytworzenie dokumentu, potem już nikt nie interesuje się tym, czy są pieniądze na przechowywanie dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#AlojzyLysko">Ten problem musimy rozwiązać. Sądzę, że kultura jest złym miejscem na prowadzenie archiwów. Trzeba się nad tym zastanowić, a na razie zwiększyć środki na archiwa. Do kwoty 73.000 tys. zł dodajmy jeszcze 8000 tys. zł na program Kwaśny papier, który w jakiś sposób wiąże się z archiwami. Suma, jaką otrzymamy, jest niewystarczająca dla 34 archiwów państwowych. Bardzo proszę o uwzględnienie tej sprawy w polityce wydatkowania środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MichałStuligrosz">Najpierw pewna uwaga natury ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#MichałStuligrosz">Po raz piąty słucham propozycji projektu budżetu MKiDN. Rzeczywiście, po raz pierwszy jest nieporównywalnie mniej wniosków o środki niż w latach poprzednich, zaś tych środków jest nieporównywalnie więcej. Nie wiem, czy rację ma pan poseł Arkadiusz Rybicki, czy też są inne przyczyny, ale sytuacja jest zastanawiająca. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych kłopotów z wydatkowaniem środków.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#MichałStuligrosz">Chciałbym zadać dwa pytania. Pierwsze dotyczy Norweskiego Mechanizmu Finansowego oraz mechanizmu EOG. Czy są to przewidywalne środki w kolejnych budżetach? Jeśli tak, to od czego one zależą. Są to raczej dobrowolne środki, przekazywane na cele kulturalne. Chciałbym zapytać o mechanizm ich pozyskiwania oraz o procedurę związaną z wielkością środków, które przejmujemy do własnego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#MichałStuligrosz">Drugie pytanie ma charakter zasadniczy i dotyczy dużych inwestycji w kulturze, związanych z przewidywalnym znacznym wzrostem finansów, przeznaczonych na kulturę i dziedzictwo narodowe. Po to, by móc wydatkować te środki, należy dokonać czegoś, o czym w kulturze mówi się rzadko lub nigdy. Pieniądze muszą być inwestowane w tereny lub w obiekty, które mają uregulowany stan prawny. Tak się składa, że dwie godziny temu odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do Spraw Reprywatyzacji. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że cały czas będziemy dysponować środkami na obiekty, które być może już niedługo wrócą do ich poprzednich właścicieli – po wielu latach gospodarowania nimi przez Skarb Państwa.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#MichałStuligrosz">Jest również drugi aspekt obowiązku inwestowania niemałych środków w tereny, które zostały przygotowane do tego rodzaju inwestycji. Podam przykład z mojego rodzimego Poznania. Przez wiele lat trwało uregulowanie stanu prawnego gruntu – w samym sercu miasta, który nie został skomunalizowany, ale przekazany Telekomunikacji Polskiej S.A. Od tego gruntu zależały plany inwestycyjne rozwoju Biblioteki Raczyńskich. Za niemałe pieniądze miasto kupiło ten teren, czyli przygotowało całą inwestycję. Teraz dowiadujemy się, że w programie operacyjnym Infrastruktura i środowisko obiekt ten, niestety, nie został uwzględniony. Mamy nadzieję, że nie uwzględniono go tylko na razie. Biorąc pod uwagę środki unijne na lata 2007–2013 uważam, że jest to modelowy przykład harmonijnego współdziałania samorządu lokalnego i możliwości konsumpcji środków unijnych.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#MichałStuligrosz">Czy zapytanie poselskie, które kilka tygodni temu przedstawiłem panu ministrowi w imieniu wszystkich posłów i senatorów Ziemi Wielkopolskiej, ma szansę na pozytywne rozpatrzenie – nie w kontekście budżetu na 2007 rok, ale w pewnej perspektywie czasu przy niezwykle konsekwentnym i dobrze prowadzonym przygotowaniu tak ważnej dla całej Wielkopolski inwestycji, jak konieczna rozbudowa Biblioteki Raczyńskich w Poznaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanOłdakowski">Czy są jeszcze jakieś pytania? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanOłdakowski">Proszę o zabranie głosu pana ministra Jarosława Sellina. Rozumiem, że pan minister musi wyjaśnić, dlaczego jest tak niepokojąco dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JarosławSellin">Sprawa upublicznienia projektu budżetu. Wydaje mi się, że wynikające z ustawy o jawności informacji publicznej zobowiązania dotyczą ustawy, a nie jej projektu. Zapoznały się z nim wszystkie zainteresowane instytucje. Oczywiście, posłowie również otrzymali ten projekt i myślę, że z odpowiednim wyprzedzeniem. Nie znam dokładnie procedury technicznej, ale myślę, że projekt ustawy budżetowej dotarł do posłów z odpowiednim wyprzedzeniem.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JarosławSellin">Pan poseł Arkadiusz Rybicki zadał ważne pytanie, dotyczące tego, jak czytać cele strategiczne resortu, wynikające z lektury projektu budżetu. Być może zabrakło jakiegoś ideowego wstępu, ale z samych zapisów szczegółowych wynika, że te cele są dość oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JarosławSellin">Celem strategicznym państwa polskiego na najbliższe 7 lat, począwszy od 2007, roku jest dobra absorpcja środków europejskich. Rzeczą niespotykaną w najnowszej historii Polski jest tak duża szansa pozyskania środków, które nam się należą – nawet ze względów moralnych. Wiadomo, kto pierwszy stawił opór dwóm totalitaryzmom i jaki był jego wkład. Z powodu opresji, w jaką wpadliśmy, inni mogli się rozwijać znakomicie a my nie. Myślę, że nie możemy z kompleksami podchodzić do tego, że bogaci dają nam pieniądze na nadrabianie poważnych zaległości. Mówiąc patetycznie, ci bogaci skorzystali z naszej krwi, by móc spokojnie rozwijać się w demokracji i dobrobycie.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JarosławSellin">Podobnie jak dla każdego resortu, również i dla resortu kultury, najważniejszym zadaniem jest dobra absorpcja środków europejskich w ciągu najbliższych lat.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JarosławSellin">Sprawa priorytetów i hierarchii ważności. Z punktu widzenia resortu przede wszystkim musimy myśleć o różnych wspaniałych projektach związanych z państwowymi instytucjami kultury, czyli uznanymi przez państwo polskie za najważniejsze instytucje kultury w naszym kraju. Rozumiem to, co powiedział pan poseł Alojzy Lysko. Ów niepokój marszałków w dużej mierze wynika z braku pewności co do tego, że projekty samorządowych instytucji kultury będą równie poważnie traktowane jak instytucji narodowych. Myślę, że każdy poważny projekt rodzący się w regionie, będzie mógł liczyć na nasze wsparcie – również w finansowaniu europejskim. Wiadomo, że inicjatywy regionalne w dużej mierze będą mogły być finansowane w ramach ZPORR.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JarosławSellin">W głosie pana posła Arkadiusza Rybickiego wyczułem sugestię, by inspirować działania instytucji kultury. Obowiązuje przecież zasada autonomii instytucji kultury. 70-osobowy zespół MKiDN nie będzie wymyślał programów za setki i tysiące instytucji kultury. To one muszą wymyślać programy i zarażać nas swoimi wspaniałymi pomysłami. To jest sensowniejsza idea tworzenia kultury, która rodzi się tam, gdzie ludzie wiedzą, o co im chodzi. My zapoznajemy się z projektami, które zasługują na wsparcie i podejmujemy decyzję w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#JarosławSellin">Dość anegdotyczna uwaga dotycząca podległych nam instytucji. Nie zgadzam się na to, by ciągle przychodzili różni przedstawiciele Teatru Wielkiego Opery Narodowej i oczekiwali od ministra ustalenia, ile w roku ma być przedstawień baletowych i np. czy śpiewacy krajowi mają występować w 80%, a zagraniczni w 20%, czy orkiestra ma być większa lub mniejsza o 5 osób. Po to dajemy pieniądze i mianujemy kierowników tych instytucji, by sami o tym decydowali a nie urzędnicy ministerstwa. Nigdy nie będziemy się godzić na taką rolę.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#JarosławSellin">Drugim celem strategicznym są zabytki. Uważam, że nie jest to jedynie kwestia uratowania tego, co mamy, ale również sprawa uatrakcyjnienia Polski. Ostatnio odwiedzałem Małopolskę, szlak kościółków drewnianych. Dobry pomysł polegał nie tylko na odremontowaniu tych kościółków, ale także na ich zabezpieczeniu i uatrakcyjnieniu poprzez wyznaczenie szlaku, przygotowaniu folderów turystycznych itd. Od mieszkających w tym regionie ludzi usłyszałem, że nigdy nie widzieli tylu turystów, ilu w tej chwili tam przyjeżdża. Uważam, że to jest wielka szansa dla Polski. Przyjeżdża do nas więcej cudzoziemców, którzy muszą mieć poczucie, że mają możliwość zobaczenia czegoś atrakcyjnego a nie wstydliwego. To przerażające jak bardzo są zaniedbane niektóre zabytki widoczne na Dolnym Śląsku. Zaniedbany zabytek jest hańbiący dla naszego wizerunku jako kraju, zwłaszcza wtedy, gdy przyjeżdżający wie, że jest to zabytek średniowieczny lub np. barokowy. To jest rzecz hańbiąca i na pewno nie przysparza nam chwały.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#JarosławSellin">Chciałbym zwrócić uwagę na program operacyjny Patriotyzm jutra. W ostatnich latach wyczuwamy, że młodzi Polacy przestali się wstydzić słowa „patriotyzm” i określają się mianem patriotów. Mają jakieś patriotyczne inicjatywy i chcą je realizować. Powstają różne stowarzyszenia chcące organizować widowiska historyczne, na które przyjeżdżają tysiące a nawet setki tysięcy ludzi. Naszym priorytetem jest wspieranie tego żywiołu, a nawet jego koordynacja, by mógł się rozwijać. Czymś fantastycznym jest pojawienie się w młodym pokoleniu wrażliwości patriotycznej i to w sytuacji, gdy nie trzeba się bić, ale można się pochwalić jakimś dorobkiem historycznym.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#JarosławSellin">O kolejnej sprawie mieliśmy z panem posłem Arkadiuszem Rybickim okazję wielokrotnie dyskutować. Chodzi o politykę historyczną. To, że w tym roku rozpoczęła się taka dyskusja, jest – mówiąc nieskromnie – zasługą naszego ministerstwa. Pan minister Kazimierz Ujazdowski oraz minister Tomasz Merta opublikowali na ten temat szereg artykułów i wszczęli tę dyskusję. Ma ona oponentów, a nawet wrogów mówiących o tym, że państwo niepotrzebnie uprawia politykę historyczną, że być może jest to jakaś propaganda państwowa, przypominająca najgorsze lata itd. Niech będą i takie głosy. My uważamy, że państwo musi uprawiać politykę historyczną, a jej uprawianie musi się również opierać na instytucjach. Stąd idea budowy Muzeum Historii Polski oraz mniejsze inicjatywy, które mają pomóc w uprawianiu polityki historycznej – instytucjonalnej. Myślę np. o Europejskim Centrum „Solidarności” w Gdańsku, o Sulejówku, Bendominie. Być może takie miejsca warto wpisać na listę opracowywaną przez pana ministra Romana Gierdycha, tzn. listę obowiązkowych wycieczek, by za parę lat młodzi ludzie mogli przyjeżdżać w takie miejsca.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#JarosławSellin">Kolejny priorytet to rozwój filmu polskiego. Już widzimy, że coś się ruszyło w tej sferze. Jeszcze 2 lata temu na festiwalu w Gdyni z trudem można było przedstawić 12 kinowych filmów fabularnych. Nie wszystkie filmy kwalifikowały się do takiego pokazu. W tej chwili mieliśmy już 34 filmy, z których na pokaz trzeba było wybrać 22 filmy. Prawdopodobnie w przyszłości będzie jeszcze lepiej. Nowy system finansowania polskiego filmu ruszył dopiero w maju br. Wcześniej był etap przygotowawczy, notyfikacja naszej ustawy o kinematografii w UE.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#JarosławSellin">Nie ukrywamy, że sprawa filmu jest również ważna ze względu na politykę historyczną. Będziemy wspierać takie pomysły, gdyż dla Polski bardzo ważne będzie powstanie filmów np. o Powstaniu Warszawskim lub o odsieczy wiedeńskiej. Ważne jest również to, że wśród polskich filmowców pojawiła się taka wrażliwość i należy ją wesprzeć, gdyż trzeba realizować także i takie filmy.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#JarosławSellin">Przyjmuję do wiadomości krytyczne uwagi pana posła Arkadiusza Rybickiego na temat Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego. Muszę powiedzieć, że warto przyjrzeć się temu, o czym powiedział pan poseł. Być może jest parę niepokojących rzeczy związanych z działaniem Instytutu. Kwota środków przeznaczona na salę wynika z tego, że oprócz modernizacji (właściwie już zakończonej) siedziby jest słuszny pomysł zbudowania sali, gdzie warto pokazać przedstawienia wystawiane poza Warszawą.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#JarosławSellin">Sprawa archiwum państwowego w Krakowie. Poproszę o udzielenie odpowiedzi przedstawiciela Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych. Myślę, ze warto się ustosunkować do postulatu pana posła Alojzego Lysko o zwiększenie środków dla archiwów. W porównaniu z ubiegłorocznym budżetem na 2007 rok przewidziano większe środki. Pan poseł spytał, czy archiwa nie powinny podlegać komuś innemu a nie MKiDN? Myślę, że archiwiści trochę by się przestraszyli takiego pomysłu – przynajmniej w tej chwili. Być może ktoś przedstawi jakiś dobry system.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#JarosławSellin">Kwestia Norweskiego Mechanizmu Finansowego oraz mechanizmu EOG. Sprawa nadal jest otwarta. W 2007 roku mogą to być środki na poziomie dwudziestu kilku lub czterdziestu paru milionów euro. Poproszę pana dyrektora Wojciecha Kwiatkowskiego o parę słów na temat mechanizmu pozyskiwania tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechKwiatkowski">Te dwa mechanizmy finansowe cieszyły się ogromnym zainteresowaniem w ubiegłym roku. W zeszłym roku zorganizowaliśmy pierwszy nabór wniosków, który zakończył się 30 listopada 2005 roku. Priorytetem była ochrona kulturowego dziedzictwa europejskiego. Złożono 111 wniosków na łączną kwotę ponad 339 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WojciechKwiatkowski">Chciałbym powiedzieć, że dostępna alokacja na priorytet z tej puli na lata 2004–2005 wyniosła tylko 20 mln euro. Skala liczby złożonych wniosków kilkakrotnie przewyższała tę kwotę. Do rozpatrzenia w priorytecie Kultura pozostaje jeszcze 42 mln euro. Od państw-darczyńców, czyli od Norwegii, Szwajcarii i innych, zależy to, czy na przyszły rok otrzymamy do rozdysponowania 28 mln euro czy też 42 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WojciechKwiatkowski">Wnioski przyjęte i wybrane w zeszłym roku, wiosną 2006 roku zostały przez MKiDN skierowane do ambasady Norwegii do oceny, ale do dzisiaj nie mamy potwierdzenia, że nasz wybór jest właściwy i został zaakceptowany. Jeśli tak się stanie niebawem, to lada moment będziemy podpisywali umowy z naszymi beneficjantami. Po prostu ciągle czekamy na odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JarosławSellin">Sprawa Biblioteki im. Raczyńskich. Nie mam poczucia jakichś zaległości ze strony MKiDN w kwestii odpowiedzi na zapytania poselskie. Myślę, że jest już odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MichałStuligrosz">Jeszcze do mnie nie dotarła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JarosławSellin">Pan poseł mówił, że skierował zapytanie kilka tygodni temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MichałStuligrosz">Trzy tygodnie temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JarosławSellin">Na ogół staramy się szybko odpowiadać. Nie mam żadnych informacji na temat jakichś zaległości i dlatego nie jestem przygotowany do precyzyjnej odpowiedzi w tej sprawie. Na pewno odpowiedź jest już w drodze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MichałStuligrosz">Czy jest ona pozytywna czy też negatywna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JarosławSellin">Niestety, w tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyWenderlich">Długo zastanawiałem się nad tym, czy mam zabrać głos w sprawie, która jest już historią, a powinniśmy patrzeć w przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JerzyWenderlich">Pan minister Jarosław Sellin jest politykiem i ma prawo do politycznych interpretacji, ale dziwię się, że czyni to dyrektor departamentu – w dodatku ekonomicznego, który „zabawia się” w politykę twierdząc, że w 2002 roku dynamika wydatków zdecydowanie spadła ze względu na zapaść finansów publicznych. Chciałbym przypomnieć panu dyrektorowi jako ekonomiście, że w 2002 roku spadek nakładów na kulturę nie wynikał z zapaści, gdyż została ona spowodowana wcześniej. Niestety, również kosztem kultury musieliśmy ratować finanse państwa. Tu na posiedzeniu Komisji, każdemu obszarowi kultury musieliśmy zabrać średnio po 15%. Wyjątkiem było wyższe szkolnictwo artystyczne, które otrzymało 103,5%, gdyż zabranie mu 15% oznaczałoby jego zniszczenie. Proszę pamiętać o tym, że było to ratowanie finansów państwa i wyciąganie z wcześniej spowodowanej zapaści finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JerzyWenderlich">Uwaga do bardzo słusznego wniosku pana posła Roberta Kołakowskiego o przeznaczeniu dodatkowych środków na Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Jeśli mamy poprzeć ten wniosek, to proponuję zmianę źródła. Pragnę powołać się na prezesa PiS – pana Jarosława Kaczyńskiego, który po rozmowie z najwybitniejszymi twórcami, reżyserami twierdził, że ustawa o kinematografii jest ważna. Już sporo pieniędzy zabrano z Instytutu Kinematografii, więc nie ma powodu, żebyśmy mu zabierali kolejne środki. Proponuję panu posłowi poszukanie innego źródła, abyśmy mogli w tej sprawie uzyskać konsensus. Wciąż będę odwoływał się do poparcia dla ustawy o kinematografii, dla Instytutu Kinematografii, które wyraził pan premier Jarosław Kaczyński. Myślę, że moglibyśmy jeszcze zabiegać o mnożenie środków dla Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejPrzewoźnik">Przede wszystkim chciałbym podziękować za zgłoszony wniosek. Mam nadzieję, że Komisja go uwzględni i obroni.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AndrzejPrzewoźnik">Od wielu lat zabiegaliśmy o stworzenie tej instytucji warunków do codziennie wykonywanej pracy. Jest to niewielka instytucja, a wykonuje naprawdę bardzo dużą pracę. Nie chcę się chwalić tym, co robimy, ale pragnę powiedzieć, że znajdujemy się w bardzo szczególnym momencie. Odchodzi pokolenie Polaków, które w pierwszej kolejności interesuje się sprawami grobów, cmentarzy, miejsc pamięci polskiego dziedzictwa kulturowego i historycznego w kraju i poza jego granicami. W perspektywie 5 a najdalej 10 lat jeszcze będziemy w stanie uratować jakąś część tego dziedzictwa – właśnie dzięki tym ludziom. Jeżeli nie zrobimy nic na rzecz zwiększenia możliwości instytucji działających w tej sferze, to po prostu to dziedzictwo całkowicie przepadnie.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AndrzejPrzewoźnik">W 1999 roku nasza instytucja przejmowała od MSWiA całą sferę grobów i cmentarzy wojennych, znajdujących się na terenie Polski. Są to tysiące obiektów – cmentarzy polskich, ale także obcych, znajdujących się na terenie Polski. Wówczas nie otrzymaliśmy żadnego wsparcia, żadnych pieniędzy na działalność merytoryczną i na wynagrodzenia pracowników.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#AndrzejPrzewoźnik">Z każdym rokiem jest coraz więcej spraw. Podam przykład jedynie z tego roku. Gigantyczną pracą było przeprowadzenie wraz z MKiDN zmian w ustawie, dotyczących przekazywania do samorządów kompetencji w zakresie opieki nad grobami, cmentarzami i wyjście z istniejącej zapaści. Pracownicy Rady czasami pracowali do późnych godzin nocnych, by zdążyć ze wszystkimi umowami.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#AndrzejPrzewoźnik">W ostatnich latach nakłady na samo utrzymanie grobów i cmentarzy wojennych niestety zmalały. W dodatku realizowane są programy remontów i konserwacji cmentarzy na terenie całej Polski. Nie byłoby to możliwe bez naszych środków, środków MKiDN. Te cmentarze nie były remontowane w zasadzie od lat siedemdziesiątych. Nie zdajecie sobie państwo sprawy z rozmiarami destrukcji bardzo wielu obiektów na terenie Polski. Rocznie ujawnianych jest około 40, 50 nowych miejsc pochówku lub małych cmentarzyków – zwłaszcza z okresu pierwszej, ale także i drugiej wojny światowej.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#AndrzejPrzewoźnik">Podam dobry przykład pracy z samorządami z regionu Małopolski. W Tarnowskiem udało się uratować i odnowić prawie wszystkie cmentarze z pierwszej wojny światowej. Niemal wszystkie z nich są obiektami zabytkowymi i przyciągają ogromne rzesze turystów.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#AndrzejPrzewoźnik">Sensowne wydatkowanie pieniędzy podatników, środków z budżetu państwa wymaga kontroli tych środków. Należy kontrolować, jak są one wydawane i inwestowane. Do tego potrzeba ludzi. Konkretni ludzie muszą rozliczać i kontrolować środki. Nie mogą tego robić ludzie „z ulicy”, lecz osoby o odpowiednim wykształceniu, wiedzy i praktyce.</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#AndrzejPrzewoźnik">Pragnę powiedzieć, że zarobki w sferze kultury ciągle nie są duże. Przychodzą do pracy młodzi ludzie, nabywają pewne umiejętności i uciekają, gdyż nie mają odpowiedniego wynagrodzenia. Stale tracimy pracowników, a nie jesteśmy w stanie bez przerwy kształcić nowych ludzi. Niedawno odszedł z pracy człowiek, który znał bardzo dobrze rzadkie, ale bardzo ważne w naszej działalności języki, tzn. język łotewski i litewski. Na co dzień stykamy się z takimi sytuacjami, a płacenie tłumaczom oznacza wydatkowanie gigantycznych sum. Chodzi głównie o sprawy ukraińskie. Za chwilę musimy wdrożyć program, aby uratować około 1000 miejsc pochówku Polaków, którzy zginęli z rąk nacjonalistów ukraińskich – np. na Wołyniu, Lwowszczyźnie, Stanisławowszczyźnie, Tarnopolszczyźnie. Do obsługi tego programu trzeba zatrudnić co najmniej 10 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#HenrykKurowski">Chciałbym się odnieść do uwagi pana posła Jerzego Fedorowicza w sprawie trudnej sytuacji archiwum państwowego w Krakowie. Pragnę potwierdzić, że w tej chwili to archiwum znajduje się w najgorszej sytuacji. Podjęliśmy bardzo usilne starania na rzecz pozyskania działki. Ponieważ jeszcze nie ma decyzji w tej sprawie, nie mogliśmy w planie finansowym zapisać środków na 2007 rok. Jeśli ta decyzja zapadnie, to wygospodarujemy pieniądze z przewidzianych środków inwestycyjnych na przyszły rok.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#HenrykKurowski">Uważam, że przesadna jest kwota 2000 tys. zł. Bardzo nowoczesny projekt archiwum państwowego w Bydgoszczy, uwzględniający wszystkie światowe standardy techniki i sztuki archiwalnej, kosztował nas ponad 500 tys. zł, a więc kwota 2000 tys. zł jest trochę za duża. Będziemy w stanie wygospodarować potrzebne środki. Rozważamy również możliwość adaptacji projektu bydgoskiego do warunków krakowskich.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#HenrykKurowski">Pan poseł Alojzy Lysko powiedział, że musimy wstydzić się naszych archiwów. Pragnę zapewnić, że nie jest aż tak tragicznie. W ostatnich latach nastąpił znaczny postęp. Mamy archiwa, których zazdroszczą nam Niemcy i Czesi. Oczywiście, są jeszcze archiwa, które wymagają unowocześnienia i modernizacji. Na ten cel dostaliśmy w 2007 roku większe środki niż w tym roku. Mamy nadzieję, że przyszły rok znowu będzie jakimś krokiem do przodu.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#HenrykKurowski">Problemem są środki bieżące przeznaczone na eksploatację i ochronę dokumentacji. Myślimy, że w następnych latach trzeba będzie zmieniać strukturę wydatków i kierować ją bardziej na wydatki bieżące, aby zwiększyć środki na konserwację oraz na ochronę dokumentów przechowywanych w archiwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyGarus">Bardzo się cieszę, że znajdziecie państwo środki na podniesienie wynagrodzeń naszych kolegów z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JerzyGarus">Jest mi trochę przykro, że nie wspomnieliście państwo o wynagrodzeniach pozostałych pracowników sfery kultury – przede wszystkim instytucji samorządowych, ale także instytucji państwowych. Wyrażano bardzo duże oczekiwanie, iż w przyszłym roku pensje wzrosną, zwłaszcza że publicznie kilkakrotnie mówiono o tym, że być może będzie można podnieść wynagrodzenia o 5%. Moi koledzy zobowiązali mnie do wystąpienia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JerzyGarus">Gratuluję kolegom z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanOłdakowski">Wydaje mi się, że nie jest to pytanie do projektu budżetu lecz do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który wydaje rozporządzenie zawierające tabele wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JanOłdakowski">Proszę pana ministra Jarosława Sellina o krótką wypowiedź na temat ewentualnych zmian. Do Komisji napływają informacje, mówiące o tym, iż pracownicy samorządowych instytucji kultury i zajmujący się kulturą w samorządach zarabiają tyle, że nie pozwala to budować nowoczesnych zespołów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WojciechKwiatkowski">To pytanie właściwie jest skierowane do samorządów. Tabele płacowe ustalane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i wszelkie rozporządzenia naprawdę dają duże możliwości, gdyż przedziały i widełki stawek są bardzo szerokie. Chodzi o możliwość samorządów do podnoszenia tych stawek ku górnej granicy.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WojciechKwiatkowski">Jeśli chodzi o państwowe instytucje kultury, to zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Finansów budżet na przyszły rok przyjął wysokość wynagrodzeń na poziomie 2006 roku. Absolutnie, nie ma tutaj żadnego wzrostu. Zawsze co roku we wzroście wynagrodzeń był ujmowany wskaźnik inflacyjny, na 2007 rok nie ma takiego wskaźnika, a więc jesteśmy dokładnie na poziomie 2006 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BarbaraMarkiton">Uwaga do wniosku, zwiększającego wynagrodzenia w Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Wydaje się, że należałoby go doprecyzować. Czy chodzi tylko o zwiększenie wynagrodzeń czy także o zwiększenie zatrudnienia?</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#BarbaraMarkiton">Wzrost o 889 tys. zł powoduje, że wynagrodzenia w Radzie rosną globalnie o 78%. Czy chodzi również zwiększenie zatrudnienia? Wprawdzie ta sprawa nie znajduje odzwierciedlenia w załączniku do ustawy budżetowej, ale istotna byłaby dokładna informacja na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RobertKołakowski">We wniosku chodzi o zwiększenie zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanOłdakowski">Rozumiem, że chodzi również o podwyżki płac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WojciechKwiatkowski">Trzeba zdecydować, jaka kwota ma być przeznaczona na podwyżkę płac, a jaka na zwiększenie zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanOłdakowski">Czy musimy to doprecyzować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JerzyFedorowicz">Wydaje mi się, że trzeba doprecyzować sprawę owych 800 tys. zł. Trzeba przedyskutować źródło, z którego ma być wzięta ta kwota. Jeżeli np. ma być wzięta z budżetu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, to z tym się nie zgadzam i mogę wskazać Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JerzyFedorowicz">Czy będziemy dyskutować nad tą sprawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanOłdakowski">Tak, ale na końcu po pkt 6. Skończyliśmy debatę nad pierwszymi pięcioma punktami. Po pkt 6 będzie dyskusja nad zgłoszonymi wnioskami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JarosławSellin">Chciałbym usprawiedliwić to, że będę musiał wyjść z posiedzenia Komisji. O godz. 16.30 mam ważne spotkanie w ministerstwie.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JarosławSellin">Władza wykonawcza jest od wykonywania budżetu, a ustawodawcza od jego uchwalania. Z natury rzeczy i tak musiałbym bronić integralności złożonego projektu. Jeśli będą jakieś korekty, to oczywiście będziemy realizować budżet skorygowany. Wprowadzenie korekt jest w rękach państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JanOłdakowski">Ogłaszam dwuminutową przerwę w posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#JanOłdakowski">Wznawiam posiedzenie Komisji. Witam serdecznie panią minister Elżbietę Kruk.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#JanOłdakowski">Bardzo proszę panią minister o zreferowanie projektu budżetu w części 09 – KRRiT: a) dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2, b) limity zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#JanOłdakowski">Koreferat przedstawi pan poseł Jacek Kurski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ElżbietaKruk">Projekt budżetu KRRiT przedstawię w skrócie, gdyż państwo posłowie dysponują dokumentami dotyczącymi planowanego budżetu na 2007 rok.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#ElżbietaKruk">Plan przewiduje zatrudnienie średnioroczne na dotychczasowym poziomie, tzn. 151 etatów kalkulacyjnych, w tym pięciu członków Krajowej Rady i 146 etatów w biurze Rady.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#ElżbietaKruk">Dochody budżetowe KRRiT zostały określone w kwocie 7850 tys. zł, co stanowi około 3,3% więcej w porównaniu do przewidywanego wykonania budżetu w 2006 roku. Głównym źródłem przyszłorocznych dochodów są wpływy z opłat koncesyjnych na rozpowszechnianie programu telewizyjnego za pomocą nadajników obecnie używanych przez Spółkę Polskie Media SA (TV4) oraz z udzielenia lub rozszerzenia koncesji radiowych – naziemnych, satelitarnych i kablowych.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#ElżbietaKruk">Wydatki budżetowe KRRiT zaplanowaliśmy w wysokości 17.223 tys. zł i są one wyższe o 1988 tys. zł (tj. o 13%) od kwoty środków określonych dla Krajowej Rady w ustawie budżetowej na 2006 rok w wysokości 15.235 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#ElżbietaKruk">Bardzo istotne jest to, że kwota wydatków określona w ustawie budżetowej nie odpowiada realnemu wykonaniu wydatków przez KRRiT. Po dofinansowaniu z rezerwy ogólnej przez Prezesa Rady Ministrów przewidywalne wykonanie wydatków na ten rok wynosi 17.103 tys. zł. Jest to kwota wyższa jedynie o 0,7% w stosunku do kwoty, jaką dysponujemy w 2006 roku.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#ElżbietaKruk">W strukturze wydatków KRRiT dominują płatności z tytułu wynagrodzeń osobowych, dodatkowych wynagrodzeń rocznych oraz bezosobowych wraz z przychodami. Na 2007 rok zostały zaplanowane w wysokości 12.331 tys. zł. Z pozostałych wydatków zaplanowanych na przyszły rok w wysokości 4892 tys. zł najpoważniejszą pozycję stanowią wydatki na zakup materiałów i usług, określone w kwocie 3681 tys. zł. Prawie 30% tej kwoty stanowią płatności z tytułu wynajmu siedziby KRRiT przy Skwerze ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#ElżbietaKruk">Należy podkreślić, że planowana na przyszły rok kwota 17.223 tys. zł jest o 120 tys. zł wyższa w porównaniu do środków przyznanych na działalność KRRiT na 2006 rok. Złożyły się na to następujące zmiany w poszczególnych rodzajach płatności: zwiększenie o kwotę 1045 tys. zł wydatków na usługi remontowo-montażowe w siedzibie KRRiT przy ul. Sobieskiego 101 w zakresie wymiany poszycia dachowego, naprawy i odnowienia elewacji zewnętrznej budynku oraz wymiany okien.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#ElżbietaKruk">Chciałabym zwrócić uwagę na to, że budynek przy ul. Sobieskiego jest własnością Skarbu Państwa i już wiele lat temu wskazano na konieczność wykonania generalnego remontu. Niestety, co roku Sejm zmniejszał środki na działalność KRRiT, co nie pozwoliło zrealizować tego przedsięwzięcia. Efektem braku remontu, m.in. niewymienienia dachu, jest zagrzybienie budynku i trzeba zrobić odgrzybianie. Gdyby remont został wykonany kilka lat temu, to wówczas byłby on znacznie mniej kosztowny. Podkreślam, że nie jest to wina poprzedniego składu KRRiT, ale ilości środków, jakimi dysponowano. W tej chwili odpada tynk, nieocieplone ściany i dziurawe okna powodują zwiększenie kosztów eksploatacji budynku. Gdyby zlikwidowało KRRiT, to ten budynek pozostanie w gestii Skarbu Państwa. Właśnie dlatego przedstawiam taki budżet i nie wstydzę się tego, że moim obowiązkiem jest właściwe zarządzanie i właściwa dbałość o majątek Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#ElżbietaKruk">Powiedziałam o podstawowej przyczynie wzrostu wydatków w pozycjach, które to przewidują. Dosyć duże są również wydatki majątkowe (925 tys. zł), ale jednocześnie zmniejszyły się wynagrodzenia osobowe członków KRRiT i pracowników Biura – łącznie o kwotę 454 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#ElżbietaKruk">Chciałabym zwrócić uwagę Komisji na fakt traktowania przez parlament kilkunastomilionowego budżetu KRRiT podobnie jak budżetów innych instytucji. Są one jednak 100 i 200-milionowe. Jeśli z 18.000 tys. zł obcina się 3000 tys. zł, to niestety staje się niemożliwe zrealizowanie nie tylko obowiązków ustawowych, ale także funkcjonowanie, gdyż nie wystarcza pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#ElżbietaKruk">Sytuacja znacznego obniżenia budżetu miała miejsca w dwóch kolejnych latach. W 2005 roku przewodnicząca Danuta Waniek, a ja w 2006 roku, musiałyśmy występować o dofinansowanie budżetu KRRiT z rezerwy ogólnej. W 2005 i 2006 roku Krajowa Rada otrzymała dofinansowanie od Prezesa Rady Ministrów, gdyż nasze wnioski były uzasadnione. Funkcjonowanie KRRiT i jej biura byłoby niemożliwe przy poziomie środków zaplanowanych w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#ElżbietaKruk">Podam przykłady środków wydatkowanych, nieplanowanych, w ostatnich latach. W 2003 roku było to 19.826 tys. zł, w 2004 roku – 19.651 tys. zł, w 2005 roku – 18.158 tys. zł. W 2006 roku zaplanowano wydatki w kwocie 17.103 tys. zł, a planowane przez nas wydatki na 2007 rok wynoszą 17.223 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#ElżbietaKruk">Zwiększenie wydatków na ten rok o 0,7% od rzeczywistego wykonania jest jednorazowe, gdyż powtarzam, że są to kwoty przeznaczone przede wszystkim na remont siedziby przy ul. Sobieskiego oraz na sprzęt komputerowy i oprogramowanie. Taki wydatek jest ponoszony raz na kilka lat. Znajduje się tu także zakup samochodu, co mieści się w ramach wieloletniego planu wymiany taboru samochodowego. W 2005 roku KRRiT sprzedała 3 samochody, w 2006 roku 3 samochody przekazaliśmy nieodpłatnie innym jednostkom budżetowym – dwóm jednostkom wojewódzkim oraz Ministerstwu Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#ElżbietaKruk">Jestem gotowa udzielić odpowiedzi na ewentualne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanOłdakowski">Proszę pana posła Jacka Kurskiego o w miarę możliwości zwięzłe przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JacekKurski">Postaram się uczynić zadość prośbie pana przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JacekKurski">Serdecznie dziękuję pani przewodniczącej za to, że osobiście uczestniczy w posiedzeniu dotyczącym projektu budżetu. Pamiętam, że w zeszłym roku nie uczyniła tego poprzednia przewodnicząca KRRiT wyręczyła się dyrektorami departamentów – zresztą z dość wątpliwym pełnomocnictwem. Odnotowujemy ważną zmianę stylu pracy i traktowania swych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#JacekKurski">W projekcie budżetu KRRiT nie ma żadnych sensacji. Jest swoista ekstrapolacja dotychczasowego trendu. Wzrost o 0,7% to mniej niż wskaźnik inflacji, mimo że inflacja w Polsce jest najniższa w Europie.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#JacekKurski">W ostatnich kilku latach stosunek wydatków do przychodów na ogół przedstawiał się tak, że wydatki około 2,5-krotnie przewyższały dochody, wypracowywane przez KRRiT. Można to zobaczyć w tabeli nr 3 zawartej w przedłożonym materiale. Dosyć oryginalnym wyjątkiem był 2004 rok, w którym przychody wyniosły prawie 35.000 tys. zł. Sądzę, że były to „żniwa koncesyjne” i stąd przychody stanowiły prawie 200% wydatków.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#JacekKurski">Tegoroczne i przyszłoroczne przychody są podobne. Przewidywane wykonanie dochodów wynosi 7600 tys. zł. W przyszłym roku planowany jest wzrost przychodów o 250 tys. zł, zaś wydatki wzrosną o 120 tys. zł. Wzrost przychodów jest nawet dwukrotnie wyższy od wzrostu wydatków, co należy odnotować ze zrozumieniem i satysfakcją. To dobrze, że wydaje się mniej niż zarabia.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#JacekKurski">Sprawa wynagrodzeń. Tutaj również nie ma rewelacji. W przyszłym roku będziemy mieli spadek uposażeń członków KRRiT o 423 tys. zł. Wynika to ze zmniejszenia składu rady z 9 do 5 członków. W tym roku był moment „zazębiania się” poprzedniego i nowego składu KRRiT. W przyszłym roku mamy już 5 członków Rady i zrozumiały spadek kwoty wynagrodzeń. To także należy odnotować z satysfakcją, gdyż mówiliśmy, że wynagrodzenia członków KRRiT będą stanowiły mniejszą kwotę i tak się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#JacekKurski">Można by zgłosić zastrzeżenia jedynie do struktury wewnętrznej departamentów, co oczywiście nie podważa przedstawionego przedłożenia. Zaczął działać Urząd Komunikacji Elektronicznej, a więc Departament Techniki KRRiT już nie jest rozwojowy. Moim osobistym marzeniem jest wzmocnienie dwóch departamentów o charakterze merytorycznym. Do tej pory Departament Programowy miał 17 etatów. Uważam, że przydałoby się jeszcze kilka etatów ze względu na rozległość problematyki monitorowania mediów i oceny ich programu. Byłoby dobrze wzmocnić również Departament Prawny, który ma chyba 8 etatów. KRRiT musi mieć bardzo dobrych, dobrze opłacanych prawników, którzy bez specjalnej kurtuazji będą skutecznie przygotowywać procedury karania nadawców łamiących ustawę o radiofonii i telewizji, zwłaszcza emitujących audycje o treściach nieobyczajnych bądź nadmiernie eksponujących przemoc. Jest to jednak uwaga merytoryczna.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#JacekKurski">Chciałbym zwrócić uwagę na sprawę czynszu. Przewidziane jest kolejne wyasygnowanie 1125 tys. zł na czynsz za wynajem budynku przy Skwerze ks. Stefana Wyszyńskiego. Jako katolik bardzo się cieszę, że Episkopat Polski od lat jest zasilany kwotą ponad 1100 tys. zł z tytułu najmu. Chociaż mówiło się o likwidacji KRRiT, to jednak wygląda na to, że ta instytucja będzie miała trwałą pozycję w naszym ustroju. Warto zsumować kwoty płacone Episkopatowi Polski z tytułu wynajmu budynku na przestrzeni 10 lat. Być może taniej byłoby wybudować własny budynek, ale już widzę prześmiewców „taniego państwa”, którzy się wtedy uaktywnią. Myślę, że nie bez sensu jest zastanowienie się nad taką możliwością – oczywiście w długofalowej perspektywie.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#JacekKurski">Uważam, że uzasadnione są 3 wydatki, o które zwiększa się budżet KRRiT. Uzasadniony jest remont i zakup nowego oprogramowania komputerowego. Będę nawet bronił wydatku, jakim będzie zakup samochodu, chociaż jest to ulubiony temat różnych tabloidów. Zapewne panią przewodniczącą czeka lektura publikacji w „Fakcie” lub „Superekspresie” na temat zakupu samochodu. Jeśli planowany jest zakup samochodu, to przygotujmy się na taką publikację, ale naprawdę będzie to tańsze niż naprawianie zepsutych aut. Z moich doświadczeń w pracy w zarządzie woj. pomorskiego wiem, że o wiele taniej wychodzi zakup dobrego samochodu niż remontowanie starych. W materiale KRRiT zawarta jest informacja, iż 50 tys. zł pochłonęły naprawy kilku samochodów. Bardzo dobrze, że będzie odnowiony „park maszynowy” KRRiT. Zakup jednego samochodu uważam za rzecz jak najbardziej słuszną.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#JacekKurski">Na str. 6 materiału zwróciła moją uwagę kwota 60 tys. zł na opracowanie biuletynu informacyjnego KRRiT. Nie mogę pojąć, dlaczego ze 151 pracowników nikt nie czuje się na siłach opracować biuletyn informacyjny Krajowej Rady i trzeba zawierać umowy o dzieło. Nie rozumiem tej sytuacji, ale jest to sprawa szczegółowa.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#JacekKurski">Generalnie mamy do czynienia ze stabilizacją instytucji, rozsądną ekstrapolacją trendu budżetowego. Nie zgłaszam żadnych zastrzeżeń do tego przedłożenia – poza merytoryczną uwagą do struktury wewnętrznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanOłdakowski">Proszę panią minister o odniesienie się do koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ElżbietaKruk">Chciałabym wyjaśnić, że kwota 60 tys. zł nie odnosi się do sprawy redagowania biuletynu informacyjnego. Są to koszty edytorskie, związane z wydawaniem biuletynu. Przepraszam, ale w naszym materiale źle to zapisaliśmy. To nie jest opracowanie biuletynu i stąd wyniknęła uzasadniona wątpliwość pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanOłdakowski">Otwieram dyskusję. Proszę o formułowanie krótkich pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JerzyWenderlich">Imponuje mi pan poseł wygłaszający koreferat. Z równie poważną, przekonującą miną, piękną teatralizacją i wizualizacją dzień po dniu potrafi uzasadniać bardzo odmienne opinie.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JerzyWenderlich">Nie do końca zgodzę się ze słowami posła-koreferenta, że wszystko, co zostało przedstawione w projekcie budżetu KRRiT, jest rozsądną ekstrapolacją trendu. Zdaje się, że wiernie zacytowałem słowa pana posła, który tak mądrze skonkludował całość swojej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#JerzyWenderlich">Można by zgłaszać takie wnioski, jakie państwo składaliście jako PiS w poprzedniej kadencji Sejmu. Biegaliście z olbrzymimi „nożyczkami” wokół budżetu KRRiT. Nie chcę powtarzać tej metody.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#JerzyWenderlich">Pragnę zapytać o jedną sprawę. Czy pan poseł Jacek Kurski występuje jako koreferent i poseł niezależny, który nie podpisuje się już pod programem PiS „tanie państwo” i nie podpisuje się również pod po raz wtóry wygłaszaną opinią? Chodzi mi o opinię wygłaszaną podczas przygotowywanie ustawy medialnej – wbrew opozycji i trochę siłowo, co potwierdził Trybunał Konstytucyjny, o opinię mówiącą, że KRRiT jest za droga, że jest to ciało bizantyjskie. Czy pan poseł występuje jako zwolennik w dalszym ciągu „bizancjum” w KRRiT, czy też występuje jako poseł PiS, który sprzeniewierza się programowi wyborczemu swojej partii i tym samym neguje dziś ideę „taniego państwa” twierdząc, że to, co zostało nam przedstawione w projekcie, jest „rozsądną ekstrapolacją trendu”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanOłdakowski">Wydaje mi się, że pytanie pana posła Jerzego Wenderlicha było pytaniem skierowanym do posła jako człowieka. Nie wiem, czy przedmiotem debaty jest to, kim był poseł Jacek Kurski, gdy wygłaszał koreferat.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JanOłdakowski">Po dyskusji udzielę głosu pani minister oraz panu posłowi Jackowi Kurskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ArkadiuszRybicki">Dzisiaj PO zorganizowała konferencję prasową na temat sytuacji w mediach i przedstawiła raport pokazujący, że pod rządami KRRiT postępuje upartyjnienie mediów publicznych. W raporcie podano dziesiątki przykładów, do których można się szczegółowo ustosunkować. Generalnym zarzutem jest pogorszenie sytuacji w mediach publicznych na skutek ich upartyjnienia.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#ArkadiuszRybicki">Jest to dla mnie zasadniczy powód, by głosować przeciwko przyjęciu budżetu KRRiT. Zapewne wszystko jest szczegółowo wyliczone, ale można się zapytać np. o to, dlaczego wyliczono akurat 7 tys. zł za jedną sztukę przy zakupie notebooków? Przy zakupie większej ilości można uzyskać rabat, ale oczywiście jest to sprawa mało istotna w odniesieniu do głównego zarzutu, że KRRiT nie spełnia swojej zasadniczej funkcji, jaką jest dbałość o obiektywizm, apolityczność i równowagę w mediach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanOłdakowski">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JanOłdakowski">Proszę o zabranie głosu panią minister Elżbietę Kruk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ElżbietaKruk">Chciałabym się odnieść do wypowiedzi pana posła Arkadiusz Rybickiego.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#ElżbietaKruk">Jeśli zapadnie decyzja o likwidacji KRRiT, to pewnie można będzie o tym dyskutować. Trzeba pamiętać, że kompetencje Krajowej Rady można gdzieś umiejscowić. Jeśli jednak instytucja istnieje, ma swoje kompetencje ustawowe i musi je realizować, to należy jej to umożliwić, by miało sens wydawanie pieniędzy. Można wydać kilkanaście milionów złotych bez sensu, tzn. tak, by nie dać narzędzi, nie umożliwić posiadanie i ulepszanie narzędzi, które po prostu służą do pracy.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#ElżbietaKruk">Kwestia ceny notebooków. Taki wydatek jest planowany, ale dokładnie wiemy, że wszelkie zakupy w KRRiT odbywają się na zasadzie przetargu. Nie jesteśmy w stanie wyliczyć tej kwoty precyzyjnie. Pragnę zapewnić pana posła Arkadiusza Rybickiego, że za notebooki nie zapłacimy więcej niż będziemy musieli. Nie wydamy na notebooki 7 tys. zł tylko dlatego, że taką kwotę zapisaliśmy w planowanych wydatkach.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#ElżbietaKruk">Kwestia raportu PO. Na wczorajszym posiedzeniu Komisji PO zgłosiła wniosek, by z porządku dziennego wykreślić punkt dotyczący debaty na ten temat. Trudno mi odpowiadać na tego typu zarzuty w trakcie debaty nad budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JacekKurski">Odpowiadając na pytania pana posła Jerzego Wenderlicha czuję się w obowiązku powiedzieć, że jako koreferent nie musiałem być posłem sprzeniewierzającym się programowi PiS lecz posłem, który z dumą może powiedzieć, że program PiS nawet w odniesieniu do KRRiT udało się zrealizować. Wyraźnie o tym świadczy tabela nr 3, która jasno pokazuje, że KRRiT pod rządami SLD w 2002 roku kosztowała 18.862 tys. zł, w 2003 roku – 19.827 tys. zł, a w 2004 roku – 19.651 tys. zł, czyli prawie 20.000 tys. zł. W wykonaniu budżetu w 2006 roku, czyli w pierwszym roku rządów PiS, KRRiT kosztowała 17.103 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyWenderlich">Pan poseł nie wymienił roku 2005.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JacekKurski">To jest ów wyjątek, który potwierdza moją regułę. Pod rządami SLD ta instytucja kosztowała średnio 3000 tys. zł więcej niż pod rządami PiS. W ogóle nie mówmy o rządach PiS, gdyż są to rządy większej liczby partii politycznych. W przyszłym roku budżet KRRiT wyniesie 17.223 tys. zł, czyli o 2800 tys. zł mniej niż za czasów SLD – bez uwzględnienia inflacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JanOłdakowski">Jeśli nie ma już zgłoszeń, to przejdziemy do głosowania nad wnioskami, zgłoszonymi do projektu budżetu w części – Kultura.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#JanOłdakowski">Został złożony 1 wniosek. Zgłaszam wniosek o zwiększenie budżetu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa rozdz. 92122 o kwotę 898 tys. zł z przeznaczeniem na zwiększenie zatrudnienia o 24 etaty, na wynagrodzenia osobowe z pochodnymi – 750 tys. zł. Proponuję przeniesienie środków na wymieniony cel w ramach budżetu resortu kultury – części 24 z dotacji podmiotowej na Polski Instytut Sztuki Filmowej w Warszawie – rozdz. 92102. Zwiększenie wynagrodzeń osobowych wymaga zmiany w zał. nr 10 do projektu budżetu.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#JanOłdakowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#JanOłdakowski">Kto jest za przyjęciem przedstawionego przed chwilą wniosku?</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#JanOłdakowski">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#JanOłdakowski">Stwierdzam, że przyjęliśmy projekt budżetu w części 24 z jednym wnioskiem, załączonym do opinii dla Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#JanOłdakowski">W tej chwili przechodzimy do przyjęcia projektu budżetu w części 09 – KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JacekKurski">Zgłaszam wniosek o przyjęcie przedłożonego projektu bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JanOłdakowski">Jeżeli nie ma innych głosów, zgłaszam wniosek o przyjęcie opinii do projektu budżetu w części 09 bez zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#JanOłdakowski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem zgłoszonego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#JanOłdakowski">Stwierdzam, że Komisja 5 głosami, przy braku przeciwnych i 5 wstrzymujących się, przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#JanOłdakowski">Chciałbym zgłosić panią poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską jako naszego przedstawiciela reprezentującego opinię Komisji Kultury i Środków Przekazu na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że naszą opinię będzie referowała pani poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#JanOłdakowski">Przechodzimy do punktu: sprawy różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Parę tygodni temu, a może nawet miesięcy, przerwaliśmy pierwsze czytanie projektu uchwały Sejmu RP w rocznicę aresztowania we wsi Bogusze dowódców AK Okręgu Wileńskiego przez NKWD.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Przerwaliśmy pierwsze czytanie ze względu na niedopracowany tekst. Otrzymaliśmy nową wersję projektu, ale chciałabym, abyśmy wspólnie podjęli decyzję w tej sprawie. 62. rocznica tego wydarzenia przypadała w lipcu br., a więc pojawia się pytanie: czy mamy wracać do tej sprawy?</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proponuję odłożyć sprawę do czasu jakiejś innej równie patriotycznej rocznicy i dołączyć do tego to wydarzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JanOłdakowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zawieszamy pierwsze czytanie tego projektu uchwały. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pamiętajmy o tej sprawie, projekt uchwały będzie w sekretariacie Komisji i przypomnimy wydarzenie we wsi Bogusze przy jakieś innej okazji, np. rocznicy związanej z AK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JerzyFedorowicz">Chciałbym wyrazić ubolewanie z powodu mojego zachowania i przeprosić pana posła Jerzego Wenderlicha za to, że poza protokołem powiedziałem rzeczy, których teraz się wstydzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JanOłdakowski">Dziękuję za te słowa naszego wielkiego kolegi „Sarmaty”.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JanOłdakowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>